text_structure.xml 89.7 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 30 po południu).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele Rządu: Prezydent Ministrów Wincenty Witos, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Maciej Rataj, Minister Skarbu Jan Kanty Steczkowski, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Józef Raczyński, Minister Kolei Żelaznych Zygmunt Jasiński, Minister Poczt i Telegrafów Władysław Stesłowicz, Minister Robót Publicznych Gabryel Narutowicz, Minister Przemysłu i Handlu Stefan Przanowski, Minister b. dzielnicy pruskiej Władysław Kucharski, Kierownik Ministerstwa Zdrowia Publicznego Witold Chodźko, Prezes Głównego Urzędu Ziemskiego Tomasz Wilkoński.)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Sprawiedliwości Jan Morawski, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Dębski i Stefan Dąbrowski, w Ministerstwie Skarbu Ignacy Weinfeld, w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Tadeusz Łopuszański.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 223 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 224 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś pp. Sołtyk i Dębski. Listę mówców prowadzi p. Dębski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę P. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Herza i kol. z Klubu N. P. R. do pp. Ministrów b. Dzielnicy Pruskiej i Spraw Wojskowych w sprawie pogwałcenia prawa koalicyjnego przez gen. Raszewskiego i wojewodę poznańskiego na terenie województwa poznańskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Krempy i tow. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie dzikiej parcelacji obszaru dworskiego Ruda przez właściciela Szymona Kosturkiewicza i sprzedaży gruntów żydom Mosesowi Lejbie Eislandowi i S-ka z Radomyśla Wielkiego w pow. mieleckim.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Jóźwika i kol. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie koni odebranych po bolszewikach.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Jóźwika i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie szykanowania przez policję prac P. S. L. na terenie pow. przaśnyskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Babicza i tow. do p. Ministra Robót Publicznych w sprawie gospodarki drogowej w powiecie ropczyckim.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Chądzyńskiego i tow. z Klubu N. P. R. do p. Prezydenta Ministrów w sprawie zamknięcia biur werbunkowych N. P. R. dla poparcia powstania górnośląskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Opali i tow. z Klubu N. Z. L. do pp. Ministrów: Rolnictwa i Dóbr Państwowych, oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie nieuwzględnienia żądań mieszkańców m. Garwolina i wydzierżawienia 20-morgowej łąki „Gaj” handlarzowi Piesieńczowi z Garwolina.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Hirszhorna, Rasnera i tow. do pp. Ministrów: Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie napadu policji na żydowskie pochody robotnicze 1-go maja i pobicia manifestantów.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Fr. Szymańskiego do p. Ministra Rolnictwa w sprawie rozdawnictwa koni z demobilizacji w pow. kolneńskim.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#SekretarzpDębski">Interpelacja p. Fr. Szymańskiego do p. Ministra Rolnictwa w sprawie wydawania drzewa na odbudowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Interpelacje te prześlę p. Prezydentowi Ministrów na drodze regulaminem przepisanej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Przed porządkiem dziennym głos ma p. Prezydent Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrezydentMinistrówWitos">Wysoki Sejmie! Cały naród polski jest głęboko wstrząśnięty sprawą Górnego Śląska, która weszła obecnie w stadjum rozstrzygnięcia. Obawa narodu polskiego płynie stąd, iż zachodzi niebezpieczeństwo naruszenia Traktatu Wersalskiego, tego najważniejszego fundamentu, na którym się opiera cały obecny system międzynarodowy nie tylko Europy, ale i całego świata.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrezydentMinistrówWitos">Jeżeli wyjść z tego założenia i z wielkich haseł, jakimi się kierowali twórcy Traktatu Wersalskiego, to Śląsk Górny powinien był przypaść Polsce bez plebiscytu. Według bowiem każdej statystyki, a nawet niewątpliwie stronniczej urzędowej statystyki niemieckiej, Śląsk Górny jest zamieszkały przez znaczną większość polską, a już przygniatającą większość polską posiada okręg przemysłowy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrezydentMinistrówWitos">Kierując się tą statystyką i oczywistemi faktami komisja, która zajmowała się sprawami Polski na konferencji pokojowej, powzięła początkowo uchwałę, aby Śląsk Górny odrazu bez żadnych zastrzeżeń oddać Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PrezydentMinistrówWitos">Niestety, konferencja pokojowa nie uwzględniła tego sprawiedliwego postanowienia komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PrezydentMinistrówWitos">W Traktacie Wersalskim ustalono, aby losy Górnego Śląska zostały rozstrzygnięte drogą plebiscytu. Naród polski mimo poczucia wielkiej krzywdy, jaka mu się stała, przyjął to postanowienie traktatu i zgodził się na plebiscyt.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PrezydentMinistrówWitos">Jakkolwiek warunki i przepisy plebiscytu są ogólnie znane, trzeba je jeszcze przytoczyć. Należy je powtarzać i przypominać, aby nasze żądania, żądania słuszne i sprawiedliwe, wynikające wprost z samej litery i ducha Traktatu, zarysowały się w tem jaśniejszem świetle.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PrezydentMinistrówWitos">Co mówi Traktat Wersalski w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PrezydentMinistrówWitos">Otóż art. 88 Traktatu Wersalskiego brzmi dosłownie:</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PrezydentMinistrówWitos">„W części Górnego śląska, położonej w granicach poniżej opisanych, mieszkańcy zostaną powołani do wypowiedzenia się przez głosowanie, czy życzą sobie przyłączenia do Niemiec, czy do Polski”. A aneks do art. 88 w § 4 powiada dosłownie:</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PrezydentMinistrówWitos">„Wynik głosowania będzie oznaczony gminami, większością głosów w każdej gminie”. Mimo administracji niemieckiej na terenie plebiscytowym, mimo fałszerstw, nadużyć i presji ze strony niemieckiej, mimo dopuszczenia do głosowania emigrantów, niczem niezwiązanych z losem Górnego Śląska, wynik plebiscytu był zwycięstwem polskości tej ziemi, przez kilka wieków od Polski oderwanej i rzuconej na łup ucisku i systematycznej germanizacji.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PrezydentMinistrówWitos">Na wiadomość, że komisja międzysojusznicza w Opolu powzięła krzywdzącą decyzję dla ludności na Górnym Śląsku, ludność ta doprowadzona do rozpaczy, na znak protestu porzuciła pracę, a następnie samorzutnie chwyciła za broń i poszła do walki orężnej, zdecydowana krwią własną i ofiarą życia przeprowadzić swoją wolę.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#komentarz">(Głosy: Cześć im!)</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd znalazł się wobec ruchu zbrojnego, jako faktu dokonanego, któremu nie mógł przeszkodzić, bo to nie leżało w jego mocy.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#komentarz">(Głos: A chciał?)</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PrezydentMinistrówWitos">Wiadomość o rzekomej decyzji członków komisji międzysojuszniczej w Opolu przyznającej Polsce tylko drobną część Górnego Śląska, była dla Rządu, który się opierał na faktach realnych, bo na wynikach dokonanego plebiscytu i wyraźnych przepisach Traktatu Wersalskiego, zupełnie niezrozumiałą, bo niczem nieuzasadnioną, dla ludu zaś polskiego na Górnym Śląsku była ciosem, który on odczuł jako podeptanie jego woli.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PrezydentMinistrówWitos">Lud górnośląski stracił wiarę w bezstronność komisji i nie chcąc iść na nowo pod jarzmo niemieckiego panowania, chwycił za oręż, przenosząc śmierć nad niewolę.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#komentarz">(Głosy. Niech żyją Ślązacy!)</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PrezydentMinistrówWitos">Tu ponad wszelką wątpliwość stwierdzić należy, że powstanie górnośląskie to żywiołowy, samorzutny akt rozpaczy ludności, która nie została w swoim czasie do Polski włączona, a skazana na piekło udręczeń, jakim był plebiscyt, miała znowu doznać straszliwego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd, oceniając nie tylko nad wyraz trudne położenie ludu górnośląskiego, choć wiedział, jakie przykre uczucie krok Rządu wywoła, uważał jednak za konieczne stwierdzić, że przeciwny jest dochodzeniu przez lud górnośląski praw swych drogą orężną.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PrezydentMinistrówWitos">Stojąc na tem zasadniczem stanowisku i chcąc zapobiec wszelkim możliwym komplikacjom, Rząd starał się z jednej strony wszelkiemi sposobami wpłynąć na lud górnośląski uspakajająco, by zaprzestał walki orężnej, z drugiej zaś strony wydał zarządzenia, usuwające wszelkie możliwe współdziałania z tym ruchem, jakkolwiek wiedział, że całe społeczeństwo polskie w uczuciach swoich będzie tym krokiem w wysokim stopniu boleśnie dotknięte.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#komentarz">(P. Pietrzyk: To Rząd Polski tak robi? Inny głos: Niemcy inaczej robią! Skulski boi się pokazać Sejmowi!)</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd odwołał natychmiast komisarza plebiscytowego Korfantego, który przekroczył swoje pełnomocnictwa a potem stanął na czele ruchu powstańczego. Równocześnie Rząd Polski zamknął granicę polsko-śląską i zamknięcia tego ściśle przestrzega.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd wydał zakaz werbunku na terytorium Rzeczypospolitej i działa wciąż uspakajająco na umysły ludności Górnego Śląska i Polski, która to ludność na Górnym Śląsku, jak i w całej Polsce, w niesłychany sposób wstrząśnięta, uczuciom swoim daje wyraz na niezliczonych wiecach i zgromadzeniach.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#komentarz">(Głos: Skulski znowu zamknął granicę).</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd robi ze swej strony wszystko, by na Górnym Śląsku powrócić spokój, porządek i równowagę umysłów i aby losy Górnego Śląska mogły być rozstrzygnięte zgodnie z tak dobitnie wyrażoną wolą ludu górnośląskiego, tembardziej, że nie będzie to niczem innem, jak aktem zwykłej sprawiedliwości i spełnienia litery traktatu.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PrezydentMinistrówWitos">Wyrażając głębokie ubolewanie nad ofiarami zarówno w szeregach tych, którzy spełniali ciężki swój obowiązek, jak i tych, którzy poszli za odruchem rozpaczy, Rząd zwrócił się z gorącym apelem do rządów państw Ententy, by zechciały przyczynić się całym swym autorytetem do tego, by w jak najkrótszym terminie powziętą została ostateczna decyzja o losach Górnego Śląska w duchu Traktatu Wersalskiego i zgodnie z istotnemi wynikami plebiscytu.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd przekonany jest, że czyniąc to, działa także w myśl ogólno ludzkiej sprawiedliwości, porządku i trwałego pokoju.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PrezydentMinistrówWitos">Wobec pojawiających się pogłosek o zamysłach tworzenia z Górnego Śląska osobnej jednostki państwowej, uważam za konieczne zastrzec się najbardziej kategorycznie w imieniu Rządu i narodu polskiego przeciwko tego rodzaju projektom, gdyż byłyby one jaskrawem pogwałceniem Traktatu Wersalskiego i woli ludności Górnego Śląska, a ponadto stałyby się zarzewiem ciągłych niepokojów.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie!)</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#PrezydentMinistrówWitos">Rząd musi też z całą siłą odeprzeć wszelkie zarzuty współdziałania w akcji powstańczej, podsuwanie mu zapędów imperialistycznych i chęci burzenia pokoju. Rząd i naród polski dał dosyć dowodów, że w interesie pokoju Europy i ochrony prawa potrafił się zdobyć na wszelkie ofiary z uszczerbkiem własnego interesu, wiedząc pozatem, że nic bardziej nie może podważyć pokoju, jak burzenie jego kardynalnych zasad.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#PrezydentMinistrówWitos">Obecnie jestem w możności oznajmić Wysokiemu Sejmowi, że pomiędzy kierownikami powstania a komisją międzysojuszniczą w Opolu w dniu wczorajszym nastąpiło porozumienie, które rokuje możność uregulowania stosunków na Górnym Śląsku i zapewne przyśpieszy rozstrzygnięcie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#PrezydentMinistrówWitos">Z tej trybuny pragnę jeszcze w imieniu Rządu zwrócić się do całego społeczeństwa polskiego, ażeby — jak dotychczas — zachowało spokój i rozwagę, umożliwiającą Rządowi przeprowadzenie do końca tej tak doniosłej dla całego narodu sprawy.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#komentarz">(Głosy: Czynów nie słów).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">P. Prezydent Ministrów wyjaśnił stanowisko Rządu w sprawie śląskiej, które streścić można w tych słowach, że Państwo polskie zdecydowane jest wykonać wszelkie obowiązki, wypływające z traktatu, opatrzonego jego podpisem, ale zarazem strzec będzie wszelkich praw, przysługujących mu z mocy tego traktatu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Te prawa, jak i prawa ludności polskiej na Śląsku były poważnie zagrożone. Przypuszczano mylnie, że żyjemy dziś jeszcze w czasach Kongresu wiedeńskiego na którym dzielono narody jak trzody bydła.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Rodacy nasi na Śląsku chwycili za broń, gdy jasnem się stało, że ich wolność może paść ofiarą postronnych interesów. Czynem udowodnili, że wolą umrzeć, niż powrócić pod obce panowanie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">W tej ciężkiej godzinie całe społeczeństwo polskie bez wyjątku współczuje z nimi rozumiejąc ich wysiłki w kierunku urzeczywistnienia sprawiedliwości dziejowej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">Braciom na Śląsku udzieli społeczeństwo polskie w obrębie tych granic, jakie nakreśla prawo narodów, wszelkiej dopuszczalnej pomocy. Mianowicie zdecydowani jesteśmy wobec klęski głodu, jaka grozi Śląskowi, podzielić się z braćmi naszymi ostatnim kawałkiem chleba.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#komentarz">(Głosy: Niech żyją Ślązacy! Oklaski w całej Izbie. Posłowie wstają. Okrzyki z ław N. P. R.: Precz ze Skulskim!).</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#Marszałek">Ze względu na doniosłość tej sprawy, w której każde słowo ma wagę, proponuję, żeby dziś rozprawy nad deklaracją p. Prezydenta Ministrów nie rozpoczynać, lecz odesłać sprawę do Komisji Spraw Zagranicznych. Zarazem donoszę, że wszelkich wskazówek w sprawie niesienia pomocy braciom naszym na Śląsku udziela Centralny Komitet Plebiscytowy, który jest utworzony przy Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#komentarz">(Oklaski. Posłowie powstają. Okrzyki: Niech żyje Górny Śląsk! Niech żyją powstańcy górnośląscy! Niech żyją robotnicy na Śląsku).</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#Marszałek">Punkt 1.: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ustalenia sieci dróg państwowych na ziemiach, przyłączonych do obszaru Rzeczypospolitej na podstawie umowy o preliminaryjnym pokoju i rozejmie, podpisanej w Rydze (druk nr. 2691).</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#Marszałek">Głosu nikt nie żąda, sprawa idzie do Komisji Komunikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#Marszałek">Punkt 2.: pierwsze czytanie ustawy o umowach nabycia nieruchomości, sporządzonych w b. zaborze rosyjskim na imię osób podstawionych, oraz o wykupie majątków sprzedanych z powodu ograniczeń narodowości polskiej (druk nr. 2661). Głosu nikt nie żąda. Sprawa idzie do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#Marszałek">Punkt 3.: pierwsze czytanie ustawy o podatku giełdowym (druk nr 2654). Głosu nikt nie żąda. Sprawa idzie do komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#Marszałek">Punkt 4. Trzecie czytanie ustawy o regulowaniu podatków od spożycia, zużycia, względnie produkcji na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2649). Głos ma poseł Rottermund.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PRottermund">Wysoki Sejmie! Zabrałem głos w trzeciem czytaniu, ponieważ rezolucja zgłoszona przez klub nasz nie została przedstawiona w drugiem czytaniu. Przeciw wydaniu niniejszej ustawy specjalnych zastrzeżeń w Sejmie nie zgłaszamy. Zastrzeżenia byłyby daleko posunięte ze względu na obecny ciężki stan miast, które z podatków pośrednich, a więc konsumcyjnych muszą i będą musiały nadal opłacać koszta administracji samorządowej. Ustawa, którą wnosi Rząd, a którą Sejm obecnie ma uchwalić, w wysokim stopniu podnosi podatki konsumcyjne. Obawiając się, ażeby podniesienie tych podatków konsumcyjnych nie ogłodziło miast, żeby miasta nie były zmuszone wprowadzać na wzór tego, co było w średniowieczu, octroi około miast, miasta uważają za słuszne, a i Rząd to zdanie podziela, ażeby po podwyższeniu podatków konsumcyjnych wpływy otrzymane z tych podatków mogły w części zaspakajać potrzeby miast. Odnośną rezolucję przyjął Zjazd Związku miast polskich w Poznaniu i dlatego nie jako moją rezolucję, lecz jako rezolucję Związku miast polskich mam zaszczyt złożyć Wysokiemu Sejmowi rezolucję tej treści: „Sejm wzywa Rząd, ażeby korzystając z uprawnień niniejszej ustawy o podwyższaniu podatków konsumcyjnych, zapewnił w dochodach z tych podatków odpowiedni udział dla ciał samorządowych miejskich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad ustawą o regulowaniu podatków od spożycia, zużycia, względnie produkcji na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Zwracam uwagę, że z druku nr. 2649 skreślono w drugiem czytaniu art. 3. Proszę tych posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy, ażeby powstali.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Większość).</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta. Dalej głosujemy nad rezolucją p. Rottermunda. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SekretarzpSołtyk">„Sejm wzywa Rząd, ażeby korzystając z uprawnień niniejszej ustawy o podwyższaniu podatków konsumcyjnych, zapewnił w dochodach z tych podatków odpowiedni udział dla ciał samorządowych miejskich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę tych Posłów, którzy są za tą rezolucją o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Wątpliwość).</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#Marszałek">Proszę o kontrpróbę. Proszę tych Posłów, którzy są przeciwni rezolucji, aby powstali. Biuro jest zgodne, że poprzednio stała większość, zatem rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#Marszałek">Przechodzimy do następnego numeru porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o rejestracji i stemplowaniu tytułów długu przedwojennego Austrii i Węgier (druk nr 2646).</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#Marszałek">Głos ma p. Loewenstein.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PLoewenstein">Wysoki Sejmie! Imieniem Komisji Skarbowo-Budżetowej mam zaszczyt przedłożyć do uchwały Wysokiego Sejmu ustawę o rejestracji i stemplowaniu tytułów długu przedwojennego Austrii i Węgier.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PLoewenstein">Projekt ten znajduje uzasadnienie w następujących okolicznościach.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PLoewenstein">Traktat pokoju między Mocarstwami. Sprzymierzonemi i Stowarzyszonemi i Austrią w Saint Germain en Laje podpisany, zawiera w art. 203 i w aneksie do tegoż artykułu postanowienia co do rejestracyj, stemplowania i podziału długu przedwojennego Austrii. W myśl tych postanowień każde z Państw tak zw. „sukcesyjnych” t. j. każde z państw, które objęło jedno z terytoriów b. Monarchii Austriacko-Węgierskiej odpowiada za część dawnego długu austriackicgo, t. j. tego, jaki był w dniu 28 lipca 1914 r., a to tak długu zabezpieczonego szczególnemi dobrami oddanemi dotyczącemu Państwu, jak też długu niezabezpieczonego. Długi zabezpieczone obejmuje państwo, do którego należy przedmiot zabezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PLoewenstein">Podział długu niezabezpieczonego będzie dokonany przez Komisję Odszkodowań na podstawie przecięcia trzech lat budżetowych 1911, 1912 i 1913 według stosunku pomiędzy dochodami z danego terytorium i całością dochodów z całej monarchii.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PLoewenstein">Analogiczne postanowienia odnośnie do dawnego długu węgierskiego, zawiera art. 186 Traktatu Pokoju między Mocarstwami Sprzymierzonemi i Stów. i Węgrami, podpisanego w Trianon 4 czerwca 1920 r.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PLoewenstein">Za dług specjalnie zabezpieczony dobrami, na jego terytorium położonemi — będzie każde z państw odpowiedzialne bezpośrednio wobec posiadaczy odnośnych walorów. Za dług niezabezpieczony takiemi dobrami, będzie państwo odpowiedzialne bezpośrednio tylko wobec posiadaczy tych walorów, które znajdują się na jego terytorium; ewentualną nadwyżkę będzie musiało to państwo oddać Komisji Odszkodowań, celem dokonania spłaty tym państwom, które posiadają nadmiar odnośnych walorów, oraz zagranicznym posiadaczom walorów. W celu skontyngentowania ilości walorów dawnego niezabezpieczonego długu Austro-Węgier, znajdujących się na terytorium każdego państwa sukcesyjnego, musi tedy każde państwo sukcesyjne zarejestrować i ostemplować walory tego długu, znajdujące się na jego terytorium, w terminie przez Komisję Odszkodowań wyznaczonym. Ten termin oznaczyła Komisja na dzień 16 kwietnia 1921 r.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PLoewenstein">Ponieważ według przybliżonych obliczeń ilość walorów dawnego długu niezabezpieczonego Austrii i Węgier, znajdujących się na terytorium Polski, wynosi nie powyżej 3% ogółu, należy się spodziewać, że Polska będzie zmuszona nader znaczne sumy przelać do Komisji Odszkodowań, celem wyrównania brakującej części przypadającego na nią długu. Wobec tego rządowy projekt obejmuje nie tylko rejestrację i stemplowanie walorów, znajdujących się na terytorium Polski, lecz również rejestrację walorów, będących własnością obywateli polskich, a znajdujących się poza granicami Polski. Do tej ostatniej kategorii należeć będą przedewszystkiem walory zdeponowane przez obywateli polskich w bankach w Wiedniu i w Pradze. Dane z tej ostatniej rejestracji zostaną przedstawione Komisji Odszkodowań w celu uzyskania zezwolenia na objęcie bezpośrednio przez Rząd Polski odpowiedzialności za odnośne walory.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PLoewenstein">Ponadto projekt przewiduje rejestrację tytułów długu nie tylko niezabezpieczonego, lecz również i zabezpieczonego, gdyż podział długu na zabezpieczony i niezabezpieczony nie został jeszcze przez Komisję Odszkodowań dokonany.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PLoewenstein">Ponadto zachodzi konieczność objęcia rejestracją b. znacznych ilości tytułów długu przedwojennego Austrii i Węgier, wywiezionych przez urzędy austriackie na terenie b. Galicji za czasów inwazji rosyjskiej do krajowych kas skarbowych w Wiedniu i Solnogrodzie i stamtąd jeszcze dotychczas przez rząd austriacki nie wydanych. Wydanie tych tytułów w wyniku długich pertraktacji między rządem Polskim i Austriackim ma nastąpić około 15 czerwca r. b.; ponieważ jednak termin ten może jeszcze ulec dalszej zwłoce i przywóz może nastąpić faktycznie już po ukończeniu rejestracji, wprowadzono w art. 5 postanowienie dotyczące zgłaszania wywiezionych tytułów przez urzędy polskie, które objęły agendy po b. urzędach austriackich.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PLoewenstein">Projekt, jako całość, musi być przez Polskę wprowadzony w życie dla wykonania zobowiązań, które Polska zaciągnęła, podpisując traktaty w Saint Germain i Trianon.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PLoewenstein">Termin dla zakończenia rejestracji, który został określony przez Komisję Odszkodowań na 16 kwietnia r. b. wprawdzie już minął, ale nie pociągnie to dla Polski niekorzystnych następstw, gdyż pozostałe państwa sukcesyjne również rejestracji i stemplowania tytułów przedwojennego długu Austrii i Węgier jeszcze nie przeprowadziły. Tem nie mniej, wobec upływu terminu, wskazanem jest jaknajszybsze przeprowadzenie powyższej akcji, co w zupełności uzasadnia nagłość wniosku.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PLoewenstein">Po szczegółowem rozpatrzeniu projektu, przedstawionego przez Pana Ministra Skarbu, Komisja Skarbowo-Budżetowa uchwaliła przedłożyć go Wysokiemu Sejmowi do przyjęcia z następującemi zmianami:</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PLoewenstein">W art. 2 mowa jest o terminie dwumiesięcznym od dnia rozpoczęcia rejestracji, nie powiedziano natomiast, kto określi dzień rozpoczęcia rejestracji. Określenie tego dnia należy pozostawić Ministrowi Skarbu wyraźnem postanowieniem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PLoewenstein">Art. 7, zawierający sankcję karną za nieprzedstawienia tytułu do rejestracji — (konfiskatę nieprzedstawionego tytułu) — nie może się odnosić do tytułów, znajdujących się poza granicami Rzplitej.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PLoewenstein">Wobec tego Rząd wniósł projekt ustawy, który z drobnemi zmianami przedstawiam do uchwalenia Sejmowi. Projekt ten brzmi:</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PLoewenstein">USTAWA z dnia....1921 r. o rejestracji i stemplowaniu tytułów długu przedwojennego Austrii i Węgier.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#PLoewenstein">Art. 1. Zarządza się rejestrację i ostemplowanie tytułów długu Austrii i Węgier, wydanych do dnia 28 lipca 1914 roku włącznie, a znajdujących się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, oraz rejestrację takichże tytułów, znajdujących się zagranicą, a będących własnością obywateli, instytucji i władz polskich.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#PLoewenstein">Art. 2. Osoby i instytucje, będące właścicielami tytułów, wskazanych w art. 1, lub mające rzeczone tytuły w swem przechowaniu lub zarządzie, obowiązane są przedstawić je w terminie dwumiesięcznym od dnia rozpoczęcia rejestracji na podstawie niniejszej ustawy, we właściwych miejscach rejestracji. Termin rozpoczęcia rejestracji i stemplowania wyznaczy Minister Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#PLoewenstein">Art. 3. Po przeprowadzeniu przez Komisję Odszkodowań, w myśl art. 203 Traktatu Pokoju między Mocarstwami Sprzymierzonemi i Stowarzyszonemi i Austrią, podpisanego w Saint Germain en Laje 10 września 1919 r. podziału długu austriackiego, zaciągniętego do dnia 28 lipca 1914 r. włącznie, na zabezpieczony specjalnemi obiektami majątkowemi i niezabezpieczony, Minister Skarbu wyda, zgodnie z postanowieniem ust. 3 aneksu do tegoż art. 203, zarządzenie celem przejęcia odpowiedzialności za tytuły niezabezpieczonego długu państwowego austriackiego, ostemplowane i zarejestrowane na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, oraz za tytuły tegoż długu, zabezpieczonego obiektami majątkowemi, przejętemi przez Rzeczpospolitę Polską.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#PLoewenstein">Takie same zarządzenie wyda Minister Skarbu po przeprowadzeniu przez Komisję Odszkodowań podziału tytułów długu państwowego węgierskiego, zaciągniętego do dnia 28 lipca 1914 r. w myśl art. 186 Traktatu Pokoju między Mocarstwami Sprzymierzonemi i Stowarzyszonemi a Węgrami, podpisanego w Trianon 4 czerwca 1920 r. odnośnie do tytułów tego długu, zgodnie z postanowieniem ust. 3 aneksu do tegoż art. 186.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#PLoewenstein">Art. 4. Obywatele polscy i instytucje, mające siedzibę na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, będący właścicielami tytułów, wskazanych w art. 1, a nie znajdujących się w ich osobistem władaniu, zgłaszają te tytuły we właściwych miejscach rejestracji i otrzymują odpowiednie zaświadczenie, na których podstawie tytuły zgłoszone ulegają dodatkowemu ostemplowaniu za ich przedstawieniem, niezależnie od upływu terminu rejestracji i ostemplowania, w terminie dodatkowym, ustalonym w drodze rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#PLoewenstein">Art. 5. Władze i urzędy państwowe polskie, które objęły agendy po b. władzach i urzędach austriackich, położonych na obszarach, wchodzących obecnie w skład Rzeczypospolitej Polskiej, przedstawiają do rejestracji spisy walorów, podpadających pod działanie niniejszej ustawy, które zostały przez odnośne władze i urzędy austriackie wywiezione i dotąd nie zwrócone. Postanowienie art. 4 o dodatkowem ostemplowaniu zgłoszonych walorów ma zastosowanie do walorów, zarejestrowanych na zasadzie niniejszego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#PLoewenstein">Art. 6. Dokonanie rejestracji i ostemplowania walorów, wskazanych w art. 1 powierza się:</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#PLoewenstein">a) władzom i urzędom skarbowym,</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#PLoewenstein">b) instytucjom kredytowym, które będą do tego upoważnione.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#PLoewenstein">Za granicą rejestrację powierza się konsulatom i przedstawicielstwom Rzplitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#PLoewenstein">Art. 7. Niewykonanie obowiązku, wymienionego w art. 2 odnośnie do tytułów znajdujących się na obszarze Rzplitej Polskiej, pociąga za sobą konfiskatę nieprzedstawionego tytułu, na zasadzie orzeczenia władzy skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#PLoewenstein">Art. 8. Z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy zabrania się na obszarze Rzplitej Polskiej wszelkiego obrotu niestemplowanemi tytułami długu Austrii i Węgier, wydanymi do dnia 28 lipca 1914 r. oraz wywozu walorów, wskazanych w art. 1, za granicę.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#PLoewenstein">Przekroczenie przepisów powyższego ustępu pociąga za sobą konfiskatę przedmiotów przekroczenia, niezależnie od kar, mogących przypadać na zasadzie innych przepisów, w szczególności zaś przepisów, wydanych lub mogących być wydanemi w przyszłości na podstawie ustawy z dnia 9 lipca 1920 r. w przedmiocie udzielenia Rządowi pełnomocnictw do wydawania rozporządzeń w sprawie regulowania obrotu pieniężnego z krajami zagranicznemi. (Dz. Ust. Rz. P. z r. 1920, Nr. 56 poz. 34).</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#PLoewenstein">Do orzekania są upoważnione na obszarze b. zaboru austriackiego sądy karne do spraw skarbowych, na obszarze b. zaboru rosyjskiego — sądy pokoju i na obszarze b. zaboru pruskiego — sądy administracyjne.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#PLoewenstein">Art. 9. Wykonanie niniejszej ustawy powierza się Ministrowi Skarbu w porozumieniu z Ministrami Spraw Zagranicznych i Sprawiedliwości oraz z Prezesem Głównego Urzędu Likwidacyjnego, a w b. dzielnicy pruskiej Ministrowi tej dzielnicy w porozumieniu z Ministrami Skarbu, Spraw Zagranicznych i Sprawiedliwości oraz z Prezesem Głównego Urzędu Likwidacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#PLoewenstein">Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#PLoewenstein">W imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej wnoszę o przyjęcie całej tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Głosu nikt już nie żąda. Komisja wnosi do art. 2 projektu rządowego dodatek: „Termin rozpoczęcia rejestracji i stemplowania wyznaczy Minister Skarbu”, i drugi dodatek do art. 7 po słowach: „Niewykonanie obowiązku wymienionego w art. 2” słowa: „odnośnie do tytułów, znajdujących się na obszarze Rzplitej Polskiej”. Zatem głosujemy en bloc nad ustawą z tem i dwoma poprawkami, jakie Komisja wnosi. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy o rejestracji i stemplowaniu tytułów długu przedwojennego Austrii i Węgier, ażeby powstali. Stoi większość. Ustawa została przyjęta w drugiem czytaniu. Referent wnosi o natychmiastowe trzecie czytanie. Nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda. Bez głosowania na zasadzie wyniku poprzedniego głosowania mogę przypuścić, że ustawa i w trzeciem czytaniu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do nr. 6 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o wypuszczeniu serii II biletów skarbowych (druk nr. 2569).</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Głos ma p. Osiecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#POsiecki">Na mocy ustawy z dnia 30 kwietnia 1920 r. upoważniono Ministra Skarbu do wypuszczenia pierwszej emisji biletów skarbowych z określeniem 4 od 100, płatnych 1 maja 1922 r. Jednakowoż określenie stopy procentowej oraz terminu, w którym ta seria ma być płatna, okazało się niedostatecznem i niedogodnem, z tego też względu Minister większej ilości tej serii, która przez swoje z góry określone warunki nie była przystępna dla rynku, nie mógł umieścić na rynku pieniężnym, a zresztą Ministerstwo Skarbu zbyt pobłażliwie w stosunku do tych biletów skarbowych się zachowało, mianowicie tę serię, wypuszczoną w niedużej ilości, bo tylko na sumę 2 mil jardów marek, Ministerstwo Skarbu pod postacią rozmaitych spłat skarbowych przyjmowało z powrotem, przyjmowało nie tylko za podatki, ale za opłaty skarbowe z tytułu uiszczania należności celnych, kolejowych, probierczych i t. d., a nadto Ministerstwo Skarbu posunęło się tak daleko, że poprostu wymieniano te bilety skarbowe na gotówkę. Wynik takiego postępowania był taki, że serie z powrotem przywędrowały do Kasy Skarbowej i z 2 miliardów, które się znalazły w obiegu, pozostało już tylko ½ miliarda. Obecnie p. Minister Skarbu wnosi nową ustawę, w której prosi o upoważnienie go do wypuszczenia nowej serii biletów skarbowych na ogólną kwotę 5 miliardów marek, z tem jednak, że określenie stopy procentowej i terminu płatności Sejm pozostawi do uznania Ministra Skarbu. P. Minister wychodzi z tego założenia że za pomocą odpowiedniej stopy procentowej i terminu płatności będzie mógł łatwiej przystosować je do rynku pieniężnego i w ten sposób pozyskać więcej chętnych nabywców.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#POsiecki">Komisja Skarbowo-Budżetowa przychyliła się do wniosku p. Ministra Skarbu i postanowiła zaproponować Wysokiemu Sejmowi uchwalenie ustawy, którą pozwolę sobie odczytać:</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#POsiecki">USTAWA z dnia...1921 r. o wypuszczeniu serii II biletów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#POsiecki">Art. 1. Upoważnia się Ministra Skarbu do wypuszczenia z dniem 1 kwietnia 1921 r. serii II biletów skarbowych na ogólną sumę 5.000.000.000 marek polskich.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#POsiecki">Art. 2. Termin płatności biletów skarbowych serii II, sposób i warunki wypuszczenia ich w obieg, jak również wysokość oprocentowania oraz tryb opłaty odsetek ustali Minister Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#POsiecki">Art. 3. Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#POsiecki">Art. 4. Wykonanie niniejszej ustawy powierza się Ministrowi Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#POsiecki">W Imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej proszę o uchwalenie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Komisja wnosi o przyjęcie projektu bez zmian. Głosujemy nad ustawą, o wypuszczeniu serii II biletów skarbowych en bloc. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy, ażeby powstali. Znaczna większość. Ustawa przyjęta. Jest wniosek o trzecie czytanie, nikt nie protestuje, nikt głosu nie żąda, bez osobnego głosowania mogę przypuszczać, że ustawa i w trzeciem czytaniu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do No 7 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o wniosku nagłym posła Sikory i innych w sprawie ograniczenia używalności samochodów i koni wyjazdowych przez urzędy państwowe (druk No 2258).</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#Marszałek">Głos ma p. Cieśla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PCieśla">Stan naszego Skarbu jest nadzwyczaj ciężki. Tylko ścisła oszczędność może utrzymać finanse nasze w równowadze. Zastój kulturalny w większej części kraju w okresie niewoli i ogromne zniszczenie spowodowane wojną sprawiły, że Polska musi robić wielkie nakłady, ażeby dźwignąć się z upadku — więc odbudowa techniczna kraju, zagospodarowanie odłogów, podniesienie oświaty, rozwój komunikacji — oto są główne warunki odrodzenia Polski. Nakłady na te rzeczy są niezbędne i Państwo musi mieć fundusze, ażeby tym zadaniom należycie sprostać.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PCieśla">Gdybyśmy nad tem nie pracowali, gdyby Państwo w tym kierunku nie ujawniło większej działalności ten zastój byłby długotrwały i bardzo dla nas niepożądany. Jeśli zatem musimy wydawać ogromne fundusze na cele produkcyjne, należy zupełnie zaprzestać wydatków nieprodukcyjnych. Niestety jednak w budżecie Państwa figuruje bardzo wiele wydatków nieprodukcyjnych. Różne zbędne urzędy, ogromna ilość zbędnych urzędników, samochody i konie wyjazdowe, które nie są konieczne dla działalności urzędów, a stanowią tylko pewną przyjemność i wygodę, to wszystko musi ulec redukcji, gdyż naprawdę Polskę obecnie nie stać na wygody i przyjemności.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PCieśla">Otóż na wniosek posła Sikory i kolegów w sprawie ograniczenia używania samochodów i koni wyjazdowych przez urzędy państwowe Komisja Administracyjna przystąpiła do zbadania gospodarki w tej dziedzinie. Wynik tych wstępnych badań okazał się dla Skarbu bardzo niekorzystny.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PCieśla">Przedewszystkiem w gospodarce samochodowej panuje chaos. Wojskowość n. p. nie wie nawet napewno ile ma samochodów.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(P. Diamand. W każdym razie nie chce tego powiedzieć).</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PCieśla">Setki samochodów uszkodzonych leży na otwartem polu i oczywiście niszczeje, powodując ogromne straty dla Państwa. Zamiast zająć się wyremontowaniem tych samochodów, tak wojskowość jak zresztą i inne urzędy dążą do tego, ażeby kupować nowe samochody, co oczywiście pociąga za sobą ogromne wydatki.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PCieśla">Na podstawie zatem tych wstępnych badań, jakie przeprowadzono z ramienia Komisji Administracyjnej, komisja ta doszła do wniosku, że dla uporządkowania gospodarki samochodowej, należy wyłonić specjalną podkomisję, któraby zajęła się temi rzeczami i zapobiegła dalszemu narażaniu skarbu na tak poważne szkody. Otóż na skutek tego właśnie stanowiska komisji i uchwały jej, na ostatniem posiedzeniu Sejmu przed feriami był na porządku dziennym także i wniosek Komisji o wyłonieniu takiej podkomisji. Wniosek ten brzmi: Wysoki Sejm raczy uchwalić:</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PCieśla">1) Sejm wyłania komisję z 5 członków do zredukowania liczby samochodów i koni wyjazdowych w urzędach państwowych, cywilnych i wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PCieśla">2) Do komisji wchodzą posłowie: Adolf Świda, Stanisław Hellich, Kazimierz Stępień, Tadeusz Puławski i Adam Cieśla.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PCieśla">3) Komisja władna jest:</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PCieśla">a) decydować o kredytach na zakup samochodów, pojazdów i koni,</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PCieśla">b) określać liczbę samochodów, koni i pojazdów niezbędnych dla każdego urzędu,</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PCieśla">c) decydować w sprawie remontu uszkodzonych i sprzedaży zbędnych samochodów i pojazdów.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PCieśla">4) Organem wykonawczym komisji jest Komisja Oszczędnościowa przy Ministerstwie Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PCieśla">5) Wszyscy ministrowie, kierownicy urzędów i komendanci winni udzielać komisji wszelkich wyjaśnień i pomocy.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PCieśla">6) Na koszty związane z działalnością komisji przyznaje się na czas jej trwania kredyt w wysokości 200.000 marek miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#PCieśla">Ponieważ komisja nadawała dużą wagę tej sprawie, a uchwała w Sejmie nie mogła wówczas zapaść, przeto komisja zwróciła się do p. Marszałka z prośbą o tymczasowe upoważnienie jej do wyzyskania przerwy w obradach Sejmu i podjęcia pracy. P. Marszałek udzielił tego upoważnienia, co pozwoliło komisji rozpocząć działalność. Inny członek komisji zda następnie sprawozdanie z dotychczasowych wyników rewizji używalności samochodów w urzędach, moim zaś obowiązkiem jest jeszcze nadmienić, że koszty utrzymania samochodów i koni wyjazdowych są bardzo wysokie. Na podstawie tymczasowych zestawień, jakie komisja otrzymała, trudno było ustalić ostateczny pogląd na te wydatki.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PCieśla">Opierając się na danych, przedstawionych przez odpowiednie ministerstwa i urzędy, wynika, że koszt utrzymania samochodu wynosi miesięcznie od 100 do 120.000 mk. a utrzymanie pary koni kosztuje z górą 20.000 mk. miesięcznie, oczywiście poza obsługą. Według tych że danych, samochodów wyjazdowych w urzędach naszych jest z górą 300, a koni z górą 1.500, oprócz policji, która posiada koni pociągowych 500 i wierzchowych przeszło 2.000.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#komentarz">(Głos: Czy w całej Polsce?)</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#PCieśla">Tak. Otóż gdy się przyjmie przy tej ilości wskazany już koszt utrzymania, to wypadnie, że utrzymanie samochodów i koni wyjazdowych we wszystkich urzędach, nie licząc wojskowości, — bo tam nie mogliśmy ustalić liczby samochodów, kosztuje przeszło miliard marek. Obecnie Komisja zajmuje się rejestracją samochodów wojskowych a z liczb, jakie już mamy; wynikałoby, że koszty utrzymania samochodów wojskowych przekraczają sumę 2 miliardów, czyli, że ogólnie biorąc koszty lokomocji w Państwie Polskiem wynoszą w urzędach z górą 3 miliardy mk. Taki jest mniej więcej wynik obliczeń przy zastosowaniu cen roku ubiegłego. Oczywiście, że ceny w tym roku się podniosły i jak twierdzi p. Halban wstawiono do budżetu na ten cel sumę 5 miliardów mk. Należy się zastanowić, czy Polskę stać obecnie na tak wielkie wydatki, na cele niekoniecznie potrzebne, kiedy mamy inne wielkie potrzeby, o których wspomniałem na wstępie.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#PCieśla">Komisja pragnie tę sprawę uporządkować i przedewszystkiem zmniejszyć ilość samochodów i koni wyjazdowych. Następnie należy naprawić te samochody, które nadają się do remontu, a jest ich parę tysięcy, lub przynajmniej z górą tysiąc. Trzeba by również ustalić typ samochodów, gdyż jest bardzo dużo samochodów różnych firm, około 400 typów, co jest dla Ministerstwa Spraw Wojskowych niepożądane. Samochody więc, które nie będą utrzymane w naszej armii należałoby sprzedać. Zadaniem komisji będzie sprzedanie tych samochodów, które się nie nadają do remontu, jak również i ograniczenie Rządu w kupnie nowych samochodów. Komisja ta odniosła się do Komisji Oszczędnościowej przy Ministerstwie Skarbu, z żądaniem zamknięcia kredytu na kupno samochodów i to jest obecnie utrzymane w mocy.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#PCieśla">W imieniu Komisji upraszam Wysoki Sejm o zatwierdzenie tej podkomisji, oraz jej pełnomocnictw proponowanych przez Komisję Administracyjną. Działalność Komisji będzie połączona z pewnemi kosztami, ponieważ trzeba do wykonania tych zadań zaangażować rzeczoznawców, fachowców buchalterów i t. d., Komisja oblicza, że koszta miesięczne wyniosą z górą 100.000 mk., gdyż należy szczegółowo badać gospodarkę w urzędach. Komisja przypuszcza, że w ciągu 3 miesięcy zdoła pracę ukończyć, możliwe jest jednak, że działalność jej się przedłuży, przeto komisja nie żąda kredytu na czas określony, ale proponuje, żeby na koszta związane z jej działalnością przyznać kredyt w wysokości 200.000 mk. miesięcznie, oczywiście do wyliczenia. Prawdopodobnie ta suma nie będzie wyczerpana w całości i będzie użyta tylko w razie konieczności powołania większej ilości rzeczoznawców, zwłaszcza w wojskowości, w poszczególnych D. O. G.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Diamand.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PDiamand">Przedewszystkiem jestem przeciwny samemu brzmieniu wniosku, o ile brzmi on istotnie tak, jak go wydrukowano w porządku dziennym i jak go nam odczytał p. Marszałek, mianowicie co do ograniczenia „używalności” automobili. Jestem za ograniczeniem używania, ale nie używalności. Na to aby Komisja psuła automobile, zgodzić bym się nie mógł.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PDiamand">Następnie kwestia kompetencji. Słyszeliśmy, że jest jakaś Komisja z ramienia p. Marszałka. Otóż takiej Komisji Konstytucja nasza nie zna. P. Marszałek nie może w imieniu Sejmu wydelegować komisji, gdyż wogóle w imieniu Sejmu Komisja może działać tylko na podstawie uchwał Sejmu. Dlatego każdy, do którego ta komisja by się dziś zwróciła może jej odmówić wyjaśnień i niema obowiązku jej uznawać.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PDiamand">Następnie proponuję, ażeby w tym wniosku zamiast słów „urzędy wojskowe” było słowo „armia”, bo automobile nie są do używania urzędów, tylko generałów, pułkowników i t. d.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PDiamand">Jeśli Panowie chcą rzeczywiście wpłynąć na zmniejszenie ilości używania przez wojsko automobili, to powinno być powiedziane: urzędy cywilne i armia. Bo urzędów nie można oddzielić od reszty armii, bo gdyby one nie miały automobili to mogłyby je dostać od pułku. Nie chcę tu opowiadać różnych kompromitujących historii o automobilach wojskowych. Słyszeliśmy tutaj, że utrzymanie automobilu kosztuje rocznie 1.200.000 mk. Rząd nasz stara się troskliwie o podnoszenie cen benzyny z każdem dniem.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PDiamand">Jeżeli więc Rząd pewnego dnia będzie w dobrym nastroju dla rafinerów, to ten koszt może być podwojony, albo jeszcze wyższy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#komentarz">(Wysocki: Pługi motorowe już stoją)</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PDiamand">Pługi motorowe, jak słusznie zauważył kolega Wysocki, z powodu wysokich cen benzyny musiały stanąć, ale ani jednego automobilu wojskowość z tego powodu nie zastanowiła.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PDiamand">Następnie proszę Panów, we wniosku samym są już wymienione nazwiska członków tej Komisji. Otóż Sejm tak przyjąć tego nie może. Można uchwalić najpierw zasadę, a potem wybrać pięciu członków Komisji, proponowanych przez wnioskodawców, albo innych. I dlatego zwracam się do Pana Marszałka z prośbą, ażeby zechciał osobno poddać pod głosowanie nazwiska członków i osobno zasadę, a nie razem jak jest we wniosku.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PDiamand">Powtarzam również i wnoszę, ażeby zamiast słów „urzędów wojskowych”, było słowo „armia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Stępień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PStępień">Wysoki Sejmie! Zanim przystąpię do szczegółów i spostrzeżeń jakie Komisja w swoim czasie zrobiła, przedewszystkiem muszę odpowiedzieć na zarzuty, które kol. Diamand tutaj podniósł, a mianowicie jakoby p. Marszałek powołał do życia tę Komisję, jakoby ta Komisja była tylko zadecydowana przez pana Marszałka. Otóż muszę stwierdzić, że tak nie było i tak nie jest. Komisja ta została wyłoniona na wniosek kol. Sikory w Komisji Administracyjnej i po rozpatrzeniu wniosku kol. Sikory w Komisji Administracyjnej nabraliśmy jednomyślnie przekonania, że bezwzględnie trzeba powołać taką Komisję, któraby mogła w szczegółach zbadać stan gospodarki samochodowej. I tam zostały wyłonione właśnie te nazwiska, które w tej chwili tutaj kolega Diamand cytował.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PStępień">To jest moje wyjaśnienie w sprawie zarzutu kol. Diamanda.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PStępień">Wysoki Sejmie! Powstająca Polska zamiast zaprowadzić wielkie oszczędności w każdej dziedzinie swej gospodarki, we wszystkich prawie wykazuje znaczną rozrzutność. Jednym z bijących w oczy dowodów owej rozrzutności jest gospodarka samochodowa, oraz nadmiar koni i pojazdów w wielu instytucjach państwowych i wojskowych. W tym celu Komisja Administracyjna wyłoniła podkomisję do spraw lokomocji w urzędach państwowych i zaczęła objazd samochodowych oddziałów wojskowych, oraz urzędów państwowych, posiadających większą ilość samochodów. Prócz tego rozesłała kwestionariusze do wszystkich wojskowych i cywilnych instytucji państwowych z prośbą o podanie ilości posiadanych samochodów, koni i ekwipaży, kosztów ich utrzymania i t. d. Podczas swego objazdu zwróciła uwagę na wiele braków i nieformalności, z których poważniejsze są: brak ustalonych wzorów prowadzenia księgowości we wszystkich rodzajach oddziałów wojskowych, brak niezbędnej formalistyki w traktowaniu spraw materialnych w wielu instytucjach, warsztatach i t. d. Np. w warsztatach portowych w Modlinie Komisja znalazła 10 samochodów i wiele części samochodowych, co do których żadnej ewidencji nie prowadzono. Owe części przyjmowano na wagę od Sekcji zdobyczy wojennych i tak się je przechowuje, a są tam bardzo cenne rzeczy. Co do posiadania większości samochodów Komisja nie otrzymała rzeczowych danych. To samo Komisja zauważyła w warsztatach Nadzwyczajnego Komisarza Naczelnego do walki z epidemiami, posiadającego jakoby 664 samochody, co do 305 jednak niema dokładnych wiadomości o miejscu ich garażowania i o ich stanie obecnym. Remont samochodów wojskowych prowadzony częściowo w fabrykach prywatnych kosztuje bardzo drogo, są bowiem wypadki, że przekracza sumę 600.000 mk. Jest to wynik zawierania umów, dających pole do wielu dowolności.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PStępień">Zwrócono prócz tego uwagę na bardzo szkodliwą dla wojsk samochodowych działalność budownictwa wojskowego, rozpoczynającego budowę potrzebnych obiektów, a bardzo często nie kończącego jej. Ważniejsze mankamenty zauważone w oddziałach, które Komisja zbadała są następujące. Wysoki Sejm pozwoli, że je odczytam.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PStępień">Garażowa Auto-kolumna przy ul. Kopernika. Wniosek o wykupienie terytorium, zajętego przez 1 Garażową Kolumnę. Brak ustalonych wzorów dla prowadzenia książek; brak bielizny pościelowej dla żołnierzy; brak wiadomości o samochodach zabranych omal rok temu przez jen. Wejtko i majora Swisłockiego.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PStępień">Garażowa Auto-kolumna Solec 103. Bezużyteczność podziemnego zbiornika na benzynę wobec niezaradności budownictwa wojskowego. Zakup książek kancelaryjnych i utrzymywanie kucharza dla żołnierzy z funduszów osobistych dowódcy Kolumny por. Fafiusa.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PStępień">Garażowa Auto-kolumna przy ul. Czerniakowskiej. Magazyn wybudowany przez Budownictwo Wojskowe okazał się zupełnie niezdatnym do użytku z powodu zarysowania się w kilku miejscach. Kolumna otrzymała rozkaz w ciągu kilkunastu godzin opróżnić lokal. Wobec tego cały majątek samochodowy został umieszczony pod gołem niebem na Opatrzności Boskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PStępień">Wojskowa Policja Samochodowa podała nam protokuł sporządzony z powodu wypadków oraz przejechań samochodowych, których było zanotowanych do d. 20 kwietnia r. b. 95, zaś od d. 28 lipca 1920 r. do d. 1 stycznia 1921 r. 285. I tutaj z tych cyfr również widzimy, jakie korzyści nam dają te samochody, które dotąd nie miały żadnej ewidencji, które nie miały żadnej rejestracji, które, że się tak wyrażę, chodzą luzem, samopas.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PStępień">Kolumna Samochodowa i Transportowa, ul. Konwiktorska. Brak odpowiedniego pomieszczenia; żołnierze śpią bez bielizny pościelowej; zupełny brak ustalonych książek kancelaryjnych; książkowość prowadzi się na bloczkach przez dowódcę sporządzonych. Czyli jednem słowem, gdybyśmy chcieli dokładnie zbadać i dowiedzieć się jak stan tej gospodarki wygląda i jaka ilość samochodów w urzędzie się znajduje, to odpowiedzieć mogę z góry, że nikt nie będzie w możności o tem się dowiedzieć, a to dlatego, że to się robiło na najrozmaitszych świstkach, które gdzieś zniknęły, których w tej chwili niema.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PStępień">Zapasowa Autokolumna przy ul. Okopowej 14. Zadaniem kolumny tej w obecnej chwili jest prowadzenie demobilizacji. Brak zupełnej łączności kolumny z odnośnemi państwowemi komisjami uzupełnień. Wobec tego każda państwowa komisja uzupełnień powinna prowadzić ścisłą ewidencję specjalistów samochodowych, a to poto, ażeby w razie nowej wojny nie znaleźć się znowu na takiem bezdrożu, że jakiegoś wykwalifikowanego szofera wsadza się na konia i robi się z niego kawalerzystę, zaś z kawalerzysty lub piechociarza szofera. Z tych to powodów dowódca tej kolumny stawia żądanie, ażeby komisje uzupełnień ewidencję tę prowadziły, ażeby w razie wojny można było wiedzieć, gdzie się ci ludzie znajdują, i ulokować ich w odpowiednich miejscach. Zasługuje na uwagę lichy gatunek przedmiotów umundurowania dostarczonych przez intendenturę. Nareszcie nasuwa się nagląca potrzeba uregulowania sprawy lokalu, a to z powodu, że owa kolumna znajduje się w jakimś prywatnym lokalu, gdzie gospodarz każdego dnia ich atakuje i lada dzień jest gotów ich stamtąd wyrzucić. Z tych powodów kolumna nie może należycie prowadzić i uporządkować swej pracy. W umundurowaniu spotykamy rzeczy bardzo charakterystyczne: mianowicie oglądając raz czapki, na nieszczęścia znalazłem czapkę papierową. Pytam się, jak długo może ta czapka wytrwać? Odpowiedziano mi: Wytrwa tak długo, póki nie zobaczy deszczu, ale gdy raz zmoknie, trzeba będzie ją wyrzucić i wtedy oczywiście nie można jej już włożyć na głowę, gdyż się rozlezie.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PStępień">Okręgowe Składy Samochodowe, Leszno 53. Potrzeba uregulowania sprawy zapasu opon i kiszek. Potrzebnych brak, są zaś nienadające się. Biedne zaopatrzenie magazynów w części zamienne, akcesoria i surowce. Brak ustalonych wzorów dla prowadzenia książkowości oraz trudności robione przez intendenturę w wydawaniu książek. Mimo owych trudności książkowość zaprowadzono i według mego zdania i rozumu nader wzorowo jest prowadzona. To jest właśnie najgorsza bolączka we wszystkich tych dziedzinach, że gdzie się tylko natknąć, wszędzie książkowość prowadzą według własnego widzimisię. Ludzie nie mający najmniejszego pojęcia, w jaki sposób książki prowadzić, żeby w każdej chwili można było się w nich zorientować. Tu zaś na szczęście jedną kolumnę znalazłem, gdzie sumiennie książki prowadzą i już pewien porządek jest wprowadzony Szkoła kierowców na ul. Parafialnej: Kurs wojskowych kierowców z chwilą zawarcia pokoju staje się coraz dłuższym i wobec tego należałoby sądzić, że ich wyszkolenie będzie coraz lepsze. Podczas wojny kurs trwał tylko 4 tygodnie, a teraz trwa do nieskończoności. Pytam się, czy jest pożądane, żeby tam ludzi mitrężyć.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PStępień">Kolumna samochodowa obozu warownego Modlin posiada 8 samochodów ciężarowych i 2 samochody osobowe, prócz tego 16 jest w remoncie w dobrze urządzonych warsztatach. Tu muszę stwierdzić i powiedzieć wyraźnie, że warsztaty znaleziono w należytym porządku; widzi się tam robotę, intensywność i produkcyjność.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PStępień">Wogóle w Polsce warsztaty samochodowe rozwinęły się w różnych zakamarkach i dlatego zamiast nieść pożytek dla kraju, niosą uszczerbek gdyż w główniejszych centrach gdzie maszyny są potrzebne, niema ważniejszych części tych maszyn, bo za czasów okupacji, a raczej po wyjściu okupantów, kto tylko co mógł, to łapał i dziś trzyma i nie chce oddać. Są wypadki, że maszyna stoi nieczynna i niepożyteczna, ale tam, gdzie powinna być, to jej niema.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PStępień">Okręgowe warsztaty samochodowe. Warsztaty mieszczą się w lokalu byłej fabryki Lilpop, Rau i Loewenstein. Robotników zatrudnionych jest około 160. Sprawność warsztatów stoi na niskim poziomie, zarówno pod względem technicznym, jak i organizacyjnym. Potrzeba uregulowania poborów żołnierzy pracujących w warsztatach w stosunku do płac szoferów wyjeżdżających na miasto.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PStępień">Centralne składy samochodowe, ul. Stalowa Nr. 40. Zaopatrzone bardzo słabo w gumy, narzędzia, akcesoria, części zamienne, oraz surowce, magazyny naogół puste, część magazynów mieści się w żelaznych zbiornikach od nafty, w których praca szczególniej zimą wprost niemożliwa. Budownictwo wojskowe rozpoczęło lecz nie skończyło budowy nowych magazynów. Jest około kilku tysięcy kół samochodowych, leżących bezużytecznie pod gołem niebem, prócz tego w wydziale II, lit. a i IV lit. b. znajduje się około 800 samochodów nieczynnych, stojących pod gołem niebem i narażonych na zniszczenie od działań atmosferycznych oraz prawdopodobnego rozkradania. Pewna część samochodów stoi jeszcze od czasu ustąpienia Niemców. Jest rzeczą niezmiernej wagi uporządkowanie w pierwszym rzędzie tych 800 samochodów nieczynnych.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PStępień">Centralne warsztaty samochodowe. Nieuwzględnianie przez Budownictwo Wojskowe potrzeb zmierzających do rozbudowy warsztatów i należytej wewnętrznej ich organizacji, brak ustalonych etatów, oraz ustalonych wzorów do prowadzenia książkowości.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PStępień">Fabryki prywatne remontujące samochody Min. Spr. Wojskowych. Pierwsza grupa fabryk. Pracują one na zasadzie zawartych umów, przyczem fabryki Gerlach, Pulst i Parowóz nie prowadzą rachunku z Min. Spr. Wojskowych, nie mogą określić ceny remontu samochodu. Wydajność fabryk częściowo bywa wstrzymywana wskutek leniwego zaopatrywania ich w części zamienne przez Sekcję Wojsk Samochodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PStępień">Druga grupa fabryk: Drobne warsztaty zgrupowane przy Komitecie przemysłowym. Warsztatów takich było 21. Umowa z Min. Spr. Wojskowych oparta na następujących zasadach: Koszt zużytego materiału plus koszt robocizny plus 150% od wszystkiego na koszta organizacyjne komitetu przemysłowego. Warsztaty te wyremontowały od początku zawarcia umowy przeszło 90 samochodów.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PStępień">Trzecia grupa fabryk pracuje na zasadzie umów zawartych z Min. Spr. Wojskowych podług następujących warunków: zwrot kosztu materiałów, zwrot robocizny, oraz 250% od robocizny i 10% od wszystkiego, jako zysk. Do kategorii tej należą następujące fabryki: Borman i Szwede, Ursus, Stowarzyszenie Mechaników w Pruszkowie, Autoremont, Polomit, Perkun. Na zasadzie tak zawartej umowy remont samochodu jest niezwykle kosztowny, np. przed miesiącem remont samochodu ciężarowego „Packard” w fabryce Perkun kosztował 632000 mk., w fabryce Ursus przeszło 500.000 mk. To bardzo charakterystyczne, że w jednym miesiącu w fabryce Perkun i w fabryce „Ursus” ceny za remont są tak różne.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PStępień">Cena jednego kilometra jazdy samochodem w obecnych warunkach wynosi około 200 marek. Wobec tego, że samochodów osobowych czynnych w formacjach wojskowych do niedawna było około 900, a ciężarowych około 1.200 sztuk, eksploatacja ich w ciągu miesiąca kosztuje około 200 milionów marek.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PStępień">Prócz wojska w bardzo szerokim zakresie korzystają z rządowych samochodów niemal wszystkie instytucje państwowe, czego dowodem jest Naczelny Nadzwyczajny Komisariat do spraw walki z epidemiami, posiadający 664 samochody. Wogóle jako jaskrawy dowód gospodarki może służyć fakt wykonywania przez warsztaty Naczelnego Nadzwyczajnego Komisariatu nadwozi na samochody firmy Ford dla firmy Ł. J. Borkowski, która nadwozia te następnie sprzedaje Ministerstwu Poczt i Telegrafów, zarabiając na pośrednictwie między dwiema instytucjami rządowemi.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#PStępień">Prócz tego zasługuje na uwagę brak zatwierdzonej organizacji wojsk samochodowych, wobec czego trudno ustalić ilość potrzebnych wojsku samochodów.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#PStępień">Muszę tu dodać jeszcze, że te spostrzeżenia, które tutaj pozwoliłem sobie odczytać, są małą cząstką, a to dlatego, że od chwili, w której komisja rozpoczęła działalność swoją, nie mogła wszystkich informacji zasięgnąć i podołać swej pracy, dlatego jeszcze nie mogła przyjść w dniu dzisiejszym z konkretnym wnioskiem. Stwierdzić muszę jedno, że ani Rząd Polski, ani wojskowość nie wiedzą do tego czasu, jakie mają ilości samochodów, ile jest w dobrym, a ile w złym stanie. Jednem słowem, w objazdach widzi się olbrzymie stosy gruzów samochodowych bez żadnej opieki.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#PStępień">Zdaje mi się, że Wysoki Sejm nie pozwoli na to, ażeby tak szafować majątkiem, który należy do całego społeczeństwa. My tu narzekamy wciąż, że braki mamy we wszystkich dziedzinach, że Skarb pusty i wiecznie nad tem zastanawiamy się, jak Skarb zapełnić i markę naszą podnieść, ale proszę Panów, żaden wymysł nie da nam pomyślnego wyniku, dopóki my przedewszystkiem nie przystąpimy do tej gospodarki wewnętrznej i nie uporządkujemy tych wewnętrznych stosunków. Dopóki tych wszystkich pozostałości po zaborcach pruskich, jak również i po inwazji bolszewickiej nie skoncentrujemy w jakimś jednym magazynie, dopóki nie oszacujemy tej wartości i nie postanowimy, co mamy z tem począć, dotąd marki naszej w jakiś inny sposób nie podniesiemy. Jeżeli chcemy wybrnąć nareszcie z tego bagna, w jakim żyjemy, to przedewszystkiem musimy przystąpić do tej wewnętrznej czystki i naprawić wszystko to, co jest złe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Sikora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PSikora">Wysoka Izbo, czuję się zmuszonym również powiedzieć kilka słów co do wniosku, który postawiłem. Mianowicie, patrząc przez długi czas na gospodarkę okupantów, zauważyłem, że oni chcąc wykazać wobec nas swoje stanowisko panów, przedewszystkiem postarali się o wygody dla swoich urzędników, mianowicie, żeby byli zupełnie niezależni pod względem lokomocji, żeby mieli dostateczną ilość wozów i koni. Ta gospodarka kosztowała Państwo i ludność miejscową bardzo drogo. Ale zauważyłem równocześnie, że chodziło również o wszelkie przyjemności, jakie można za pomocą koni i środków lokomocji pozyskać i widziałem, że tak urzędnicy wyżsi i niżsi często wyzyskiwali te środki dla osobistych celów. Pytałem się, czy i obecnie w urzędach naszych system ten nadal się utrzymuje, i niestety otrzymałem odpowiedź twierdzącą. Oświadczono mi, że w wielu powiatach utrzymała się liczba koni, jaka była za okupantów; również i powozy są utrzymane, a nawet kupuje się nowe. I dzisiaj każdy urzędnik stara się o to, żeby liczbę koni i powozów utrzymać dla własnej wygody. Również dowiedziałem się od wojskowych, że gospodarka samochodami, które przecież w wojsku są koniecznie potrzebne, jest nie tylko prowadzona w interesie służbowym, ale w wielkiej mierze i dla własnej wygody. To skłoniło mnie do wniesienia tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PSikora">Pozwolę sobie zwrócić Panom uwagę na fakt, który niedawno został poruszony w prasie, mianowicie: że nasz urząd reemigracyjny w Gdańsku posiada 18 samochodów do rozporządzenia, tymczasem wystarczyłoby 5–6. Nie tylko ma 18 automobili, ale ów pan, który stoi na czele tego Urzędu, uważał za stosowne wykazać wobec Niemców silę gospodarczą, finansową Polski w ten sposób że nabył łódź motorową. W Gdańsku, gdzie tych łodzi jest dostateczna ilość, gdzie za małą opłatą można z nich korzystać, gdzie środki komunikacyjne są dobre, uważa się za stosowne nabywać i utrzymywać łódź motorową, która może 5 razy na miesiąc jest potrzebną, a której koszt utrzymania wynosi miesięcznie 20.000 marek niemieckich. Jeżeli nadal będziemy prowadzić taką gospodarkę rozrzutności, nieliczenia się z groszem publicznym to bezwarunkowo nie doprowadzimy budżetu do równowagi, będziemy szukali nowych środków dochodu, ale one będą niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PSikora">To mnie spowodowało do wniesienia wniosku, który jest obecnie w obradach. Sądzę, że Sejm zgodzi się na to ze mną, że te konkretne wnioski, jakie Komisja uchwaliła, należy przyjąć i że ową Komisję należy zatwierdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Czetwertyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PCzetwertyński">Wysoki Sejmie! Przemówienia poprzednich mówców przedstawiły nam w niesłychanie jaskrawem świetle szereg faktów, ilustrujących nam nasze życie państwowe. W rzeczywistości, jeśli to zanalizować, a przecież to wszystko, co tu było powiedziane, jest prawdą, może częścią tylko tej prawdy, bo każdy z nas, który tym rzeczom się przyglądał, może tę prawdę jeszcze uzupełnić, to faktycznie jest to obraz chaosu, zrodzonego z nierządu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PCzetwertyński">Najbardziej charakterystycznym objawem nierządu państwowego jest brak oszczędności w środkach, brak jakiejkolwiek troski o to, co nazywamy dobrem publicznem, brak jakiejkolwiek troski o to, ażeby to, co zostaje zdobyte tak w ciężkich warunkach, w jakich Państwo się buduje i znajduje, to co jest wyciągane z opodatkowania osób, pracujących w pocie czoła, nie było trwonione. Bo gdybyśmy zliczyli te wszystkie fundusze, wydawane na samochody i t. p., toby wypadło, że za tyle a tyle pieniędzy, wydanych na samochody możnaby wybudować tyle a tyle szkół, możnaby wybudować tyle a tyle dróg i mieszkań dla najuboższej ludności, a więc rzeczy, któreby nasze życie państwowe postawiły na właściwej stopie. To znaczy, że nasze urzędy mniej by paradowały a bardziej troszczyły się o wybudowanie fundamentów życia państwowego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PCzetwertyński">Ja sam zetknąłem się kilkakrotnie, nawet ostatnio podczas rewizji w Paryżu, z objawami tego samego rodzaju. Gdy się zapytałem osoby, od której to zależy; która przecież tam o tem decyduje, dlaczego zamiast pisać do Warszawy, że samochody są jej niepotrzebne, pisała, że owszem są potrzebne, to ta osoba, która reprezentuje tam Państwo Polskie, odpowiedziała, że gdyby zrobiła inaczej, to zagranica miałaby pojęcie o Polsce jako o kraju niecywilizowanym.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PCzetwertyński">Otóż to są pojęcia domorosłych urzędników, którzy wyobrażają sobie, że rzeczywiście Polska może cały świat zadziwić, może cały świat olśnić i cały świat do siebie przekonać jeśli będzie tam, gdzie wszyscy chodzą piechotą, jeździć samochodami, tam gdzie ktoś wydaje jeden frank, wydawać 100 fr. Zdaje im się, że przekonają tem, iż Polska jest bogata i ma nadzwyczajne zdolności do rządzenia, że wtedy wszyscy zrobią to, co Polska zechce. To daje od dwóch lat same ujemne wyniki, wszyscy tracą zaufanie do tego, co jest podstawą utrzymania bytu państwa, t. j. do jego rządności, zapobiegliwości i gospodarności. Te zalety są podstawą bytu Niemców. Dlaczego Niemców wszyscy starają się utrzymać? Nie dlatego, żeby ich lubiono, tylko dlatego, że oni mają instynkt zapobiegliwości, oszczędności i rządności, a to jest rzeczą cenną nie tylko dla jednego państwa i jednego narodu, lecz dla całej Europy i całego świata, dlatego powinniśmy stamtąd czerpać przykład. Nie trzeba ludzi zniechęcać do Polski, trzeba dążyć do tego, ażeby z naszego państwa nie wyrósł typ państwa nierządnego, niezapobiegliwego, lecz żeby nasze państwo było typem rządności i zapobiegliwości, to jest to, co jest bezwarunkowo najważniejsze w oczach ludzi poważnych za granicą, ludzi którzy mierzą sympatię ekonomiczną do państwa na zasadzie właśnie tych zalet. Stwierdzić zaś musimy, że mamy coraz więcej nieprzyjaciół, a coraz mniej przyjaciół. Jest to charakterystyczny objaw rządów domorosłych z punktu widzenia dorośnięcia do umiejętności zarządzania państwem. Mimo najlepszej woli brak umiejętności administrowania i organizowania popycha na niewłaściwe tory ludzi, pragnących rzeczywiście jak najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PCzetwertyński">Często dostaje się sprawozdanie od podwładnego urzędu, że potrzebuje on samochodu. W rzeczy samej nie wiemy, czy ten urząd go potrzebuje i wówczas zawsze przyznajemy mu ten samochód. Nikt nie mógł określić, czy rzeczywiście w Paryżu te samochody są potrzebne, lecz otrzymawszy sprawozdanie, iż potrzeba 36 samochodów, zgodziliśmy się na to, bo nie umieliśmy określić, czy są rzeczywiście potrzebne, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PCzetwertyński">We wszystkich naszych objawach życia państwowego powtarza się to samo: nie zła wola, nie wadliwość panuje u nas, lecz brak elementarnej umiejętności zdania sobie sprawy z tego co właściwe, a co niewłaściwe, co potrzebne, a co niepotrzebne, co złe, a co dobre. Dochodzi wreszcie do najjaskrawszych objawów nierządu, jakie można sobie wyobrazić, do tego, co poprzedni mówcy z tej trybuny przedstawili.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PCzetwertyński">Nasza misja wojskowa w Paryżu, żeby być grzeczną, wypożyczała samochody francuskiemu ministerium wojny, bo ministerium wojny w Paryżu tych samochodów nie posiada.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#komentarz">(Wesołość).</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PCzetwertyński">To najlepszy dowód, że jeżeli francuskie ministerstwo wojny pewnych rzeczy nie posiada i nie potrzebuje, to tem bardziej nie potrzebuje ich nasza uboga misja.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PCzetwertyński">Bezwarunkowo bardzo dobrze się stało, że czynniki sejmowe, w braku zrozumienia tego u czynników rządowych, tę rzecz podjęły, żeby ją tu poruszyć i położyć koniec tej gospodarce, ponieważ jesteśmy rzeczywiście stróżami oszczędności narodowej i dobra publicznego. Jeśli Rząd tego nie potrafi, to Sejm powinien dać dobry przykład. Tylko nie powinniśmy przekraczać właściwej miary. Tutaj mojem zdaniem, w tym zapale zdrowym, właściwym i szczerym Komisja Administr. poszła za daleko. Zaproponowała Sejmowi uchwalenie rezolucji, które przed Konstytucją jeszczeby mogły przejść, ale teraz nie mogą być uchwalone, bo to jest zbyt wielkie mieszanie się czynnika ustawodawczego do działalności czynnika rządzącego. Byłoby niepodobieństwem, żeby w czasach normalnych Rząd w takim wypadku nie podał się do dymisji. Rząd po uchwaleniu tych rezolucji powinien podać się do dymisji bo to taki dowód braku zaufania, że już większego nie można wyrazić, i to nie jednemu ministrowi, lecz wszystkim. W każdem innem państwie Rząd bezwarunkowo by do takich rzeczy nie dopuścił, byłby tu obecny i stanowisko swoje by obronił. Uważam, że w obecnych czasach i z powodu rzeczy faktycznie wielkiej, ale politycznie małej nie wypada dla jednego tego grzechu tego Rządu przewracać; należy poczekać, aż się nagromadzi tych grzechów więcej.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PCzetwertyński">Dlatego sądzę, że należy tę sprawę odesłać do Komisji Administracyjnej, żeby przedstawiła wnioski trochę odmienne, mianowicie nie to, że Sejm uchwala, że należy taką a taką komisję wybrać, która przeprowadzi pewne czynności, które właściwie Rząd powinien przeprowadzić, lecz żeby postawiła wniosek, że Sejm poleca Rządowi w krótkim czasie przeprowadzić te rzeczy w myśl życzeń Sejmu. To jest najwłaściwsza droga, zdaje się, że z tej trybuny dotychczasowa gospodarka Rządu w tej dziedzinie dostatecznie silnie została napiętnowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Głosu nikt już nie żąda, głos ma jeszcze sprawozdawcą poseł Cieśla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PCieśla">Chciałem przypomnieć, że podkomisja, wyłoniona przez Komisję Administracyjną, rozpoczęła swoje prace na początku kwietnia i do tej pory je prowadzi. Akcja jest zapoczątkowana, rozesłano kwestionariusze, zbiera się dane, zaangażowano siły fachowe, które razem z członkami podkomisji objeżdżają składy i magazyny i wszystko jest w toku. Gdyby Sejm przyjął wniosek p. kol. Czetwertyńskiego, znaczyłoby to, że działalność dotychczasowa została przekreślona. Ja uważam, że to jest niemożliwe. Jeżeli Komisja Administracyjna przyszła na Sejm, z tak daleko sięgającemi wnioskami, to tylko dlatego, że po wstępnych badaniach, które trwały kilka miesięcy, bo wniosek kol. Sikory wpłynął w grudniu r. z. na podstawie mojego referatu przyszła do wniosku, że trzeba natychmiast działać. Okazało się np. że w warsztatach stoi kilkadziesiąt samochodów zupełnie wyremontowanych, brak jest tylko drobnych części, np. łożysk, które trzeba z Ameryki sprowadzać, że mimo to Rząd zakupuje nowe samochody i żąda kredytów na zakupno i tylko dzięki temu, że podkomisja rozpoczęła działalność, zatrzymano kredyt w sumie 500 milionów marek na kupno samochodów przez Ministerstwo Spraw Wojskowych. Dlatego jabym był przeciw wnioskowi p. kol. Czetwertyńskiego, ażeby sprawę odesłać do Komisji, bo Komisja już dobrze zastanawiała się nad tem i doszła do tych wniosków, które proponuje Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PCieśla">Na mocy tymczasowego upoważnienia Komisja rozpoczęła już swoją pracę i od kwietnia tę sprawę prowadzi. Ja wypowiadam się przeciwko wnioskowi posła Czetwertyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Zanim przystąpimy do głosowania, muszę odpowiedzieć na zarzut posła Diamanda, jakobym przekroczył prawa mi przysługujące. List, jaki wystosowałem do członków podkomisji, tymczasowo wyznaczonych przez Komisję Administracyjną, brzmi w końcowym ustępie:</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#Marszałek">W ostatnim dniu rozpraw plenarnych Sejmu sprawa nie mogła być formalnie załatwioną. Jednakże nastąpi to niewątpliwie w sensie uchwały Komisji. Należy zatem już dziś uważać członków wyznaczonych powyżej pod Nr. 2 za legitymowanych do natychmiastowego zasięgania wszelkich informacji od urzędów. W tym stanie rzeczy upraszam Pana Posła o niezwłoczne przystąpienie do powyższej pracy informacyjnej celem przyśpieszenia działalności Komisji”.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#Marszałek">Uważałem za niewątpliwe, że plenum tę uchwałę Komisji potwierdzi, zatem nie chciałem dopuścić, ażeby dwa miesiące były stracone dla zaprowadzenia porządku. Ale jak dalece trzymałem się swoich kompetencji dowodem jest, że odmówiłem wszelkich kredytów na koszty tej podkomisji i dotychczas ani jednego grosza na to nie wydano.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#komentarz">(Brawa).</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem posła Czetwertyńskiego o odesłanie wniosku jeszcze raz do Komisji. Proszę posłów, którzy są za wnioskiem posła Czetwertyńskiego, ażeby powstali. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony. Przystępujemy zatem do głosowania nad stylistyczną poprawką posła Diamanda. Przypuszczam, że nikt przeciwko niej nie protestuje, a zatem proszę posłów, którzy są za wnioskami Komisji Administracyjnej w sprawie ograniczenia używania samochodów i koni wyjazdowych, z pominięciem narazie punktu 2 — ażeby powstali.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#Marszałek">Stoi większość, wnioski przyjęte. Teraz przystępujemy do wyboru członków Komisji, których proponuje Komisja Administracyjna. Czy ktokolwiek ma inne propozycje niż Komisja? O ile nikt ich nie ma, stawiam pod głosowanie propozycję Komisji. Proszę Posłów, którzy są za propozycją Komisji Administracyjnej, ażeby powstali. Stoi większość, osoby proponowane przez Komisję są wybrane, mianowicie: p.p. Świda, Hellich, Stępień, Puławski i Cieśla.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#Marszałek">Co do Nr. 8 i 9 jest propozycja, ażeby dzisiaj zdjąć je z porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PksSykulski">Proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Głos ma p. ks. Sykulski w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PksSykulski">Proszę Wysokiej Izby, do ustaw, które miały teraz przyjść pod obrady, wprowadzono bez porozumienia z Ministerstwem Skarbu artykuł, obciążający znacznie to Ministerstwo z racji budowy nowych szkół, gdyż otwiera kredyt jako pożyczkę państwową, następnie daje 50% zapomogi na budowę nowych szkół. W tym względzie potrzeba, ażeby Komisja Oświatowa porozumiała się z Komisją Skarbowo-Budżetową. Proponuję więc odesłać te dwa projekty ustawowe o budowie, zakładaniu i utrzymaniu tych szkół do połączonych Komisji Oświatowej i Skarbowo-Budżetowej. Prosiłbym tylko, ażeby to porozumienie odbyło się jak najprędzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Głos ma w sprawie formalnej p. Sołtyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PSołtyk">Jako przewodniczący Komisji Oświatowej nie miałbym nic przeciwko odesłaniu tej sprawy z powrotem. Zgodne to będzie zresztą z jednym z artykułów Konstytucji, na mocy którego wszelkie projekty wydatków muszą wskazywać źródła pokrycia. Prosiłbym jednak, ażeby Izba zechciała wyznaczyć termin, do któregoby się to porozumienie Komisji musiało odbyć, gdyż do dziś budowa szkół powszechnych stoi na martwym punkcie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#komentarz">(Głos: Miesiąc)</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PSołtyk">Za długo, proponuję, ażeby Komisje Oświatowa i Skarbowo-budżetowa zebrały się w przyszłym tygodniu obowiązkowo i żeby w przyszłym tygodniu ta sprawa została załatwiona na ich posiedzeniu wspólnem a potem weszła na plenum Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Zdaje mi się, że nikt nie protestuje przeciwko odesłaniu sprawy do Komisji Oświatowej i Skarbowo-Budżetowej. A zatem wniosek przejęty.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do No 10 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej o ustawie w przedmiocie ukończenia budowy kolei Czersk — Liniewo, zaczętej przez b. rząd pruski na Pomorzu. (Druk Nr 2656 i 2444).</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Marszałek">Głos ma poseł Knast.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PKnast">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Komunikacyjnej mam zaszczyt niniejszem przedstawić projekt ustawy o ukończeniu budowy kolei Czersk — Liniewo, zaczętej przez b. rząd pruski na Pomorzu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PKnast">Budowę linii tej, którą b. rząd pruski przed wojną światową rozpoczął — a którą pospiesznie budowano, gdyż zaczęto odrazu w kilku miejscach robić nasypy i budować wiadukty — doprowadzono dość daleko, bo prac ziemnych wykonano około 50%. Linia Czersk — Liniewo o długości 45 km. przechodzi środkiem Pomorza pomiędzy kolejami Lipusz — Chojnice z zachodu a Skarszewy — Starogard ze wschodu odległymi od siebie o 43 km. i przecina okolice, które ze wszystkich ziem, należących do b. zaboru pruskiego, są najsłabiej uposażone w koleje. Pozatem jest to połać kraju, który pozostał czysto polskim, gdyż kolonizacja pruska pod względem narodowym spustoszenia tam nie zrobiła. Ministerstwo kolei żelaznych uważa, że dla nas linia ta pierwszorzędną być nie potrzebuje i że z tego powodu można uskutecznić budowę znacznie taniej jako drugorzędną; stare lecz zdatne do użycia żelazo i relsy, zdjęte ze zbędnych torów stacyjnych tamże się zużytkuje. Również nie potrzeba w pierwszych latach sprawiać osobnego taboru poprzestając na taborze już posiadanym. Prócz tego przemawiają za koniecznością ukończenia tej linii następujące bardzo ważne względy:</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PKnast">1) Wywłaszczenia gruntów pod jej budowę już dokonano.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PKnast">2) Zarzucenie robót ziemnych, rozpoczętych na całej linii, a z obu końców na przestrzeni 14 km. prawie już ukończonych, wymagałoby ciągłej pieczy, zapobiegającej zabagnieniu okolicy, gdyż pokopane dotąd rowy już dziś zaczęły się zamulać. Wykonane roboty dosięgają połowy całości niezbędnych robót ziemnych.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PKnast">3) Od strony Liniewa zbudowano mosty i wiadukty na przestrzeni 7 km., które w razie zaniechania robót byłyby skazane na zagładę.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PKnast">4) Opłaty, przypadające podług kontraktów na oddane przedsiębiorcom i zaczęte roboty, trzebaby w każdym razie uiścić.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PKnast">5) Prowadzenie robót da pracę miejscowej ludności, przychodząc jej z pomocą w warunkach ekonomicznych, zmienionych wskutek utworzenia granicy z zachodu — zaniechanie ich natomiast dostarczyłoby materiału dla antypolskiej agitacji.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PKnast">6) Budowa kolei, potrzebnej dla czysto polskiej okolicy, którą rozpoczęli Niemcy, nie może być zaniechana przez rząd polski, tembardziej że z czasem, po przedłużeniu na południe od Tucholi, kolej ta utworzy magistralną linię Nakło — Czersk — morze dla całej Polski zachodniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Do projektu Komisji niema poprawek, a zatem przystępujemy do głosowania nad ustawą. Proszę posłów, którzy są za tą ustawą, ażeby powstali. Stoi większość. Ustawa została przyjęta. Postawiony jest wniosek o trzecie czytanie. Nikt nie protestuje, do głosu nikt się nie zgłosił, bez głosowania mogę przypuszczać, że ustawa w trzeciem czytaniu zostaje przyjęta. Na tem porządek dzienny wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#Marszałek">Nadeszły dwa rządowe projekty ustaw: Projekt ustawy konstytucyjnej o sprawowaniu tymczasowem władzy ustawodawczej i naczelnej władzy wykonawczej w województwie Śląskiem.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#Marszałek">Przypuszczam, że Izba na to przystaje, ażeby dzień dzisiejszy uważać za pierwsze czytanie. Sprawa idzie do Komisji Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#Marszałek">To samo proponuję uważać za pierwsze czytanie projekt ustawy przechodniej do ustawy konstytucyjnej w przedmiocie tymczasowej organizacji władzy zwierzchniej w Rzeczypospolitej. Sprawa też idzie do Komisji Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#Marszałek">Nadeszły jeszcze wnioski nagłe: p. Zofii Sokolnickiej i innych posłów ze Zw. L, N. w sprawie rozwoju polskiego handlu i stanu kupieckiego. Odsyłam do Komisji Przemysłowo-Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#Marszałek">Wniosek nagły p. Fiołki i tow. z N. Ch. K. R. w sprawie umieszczenia straży pogranicznej we własnych budynkach — odsyłam do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#Marszałek">Wniosek nagły posłów Zw. L. N. w sprawie usunięcia okręgowych dyrektorów robót publicznych we Lwowie i Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#Marszałek">Odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#Marszałek">Wniosek nagły p. Malinowskiego i tow. w sprawie natychmiastowej kolonizacji na kresach robotników rolnych pozbawionych pracy — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#Marszałek">Proponuję odbycie następnego posiedzenia w najbliższy piątek o g. 3 po poł. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#Marszałek">1. Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o ustawie w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustawy z dnia 21 października 1919 r. o organizacji statystyki administracyjnej (druk. No 2564).</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#Marszałek">2. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o tymczasowym poborze państwowego podatku dochodowego (druk. No 2694).</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#Marszałek">3. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o wniosku nagłym posłów Zw. L. N. o uzupełnieniu drożyźnianem uposażenia duchowieństwa katolickiego i instytucji kościelnych (druk. No 2622 i 2401).</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#Marszałek">4. Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o wniosku posła Gdyka i tow. w przedmiocie przyznania jednorazowego zasiłku warszawskiemu szpitalowi dla dzieci przy ul. Kopernika (druk. No 2576 i 2022).</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#Marszałek">5. Sprawozdanie Komisji Rolnej o wniosku nagłym pp. Barlickiego i tow. w sprawie zezwolenia na przymusowy wykup dóbr Okęcie pow. warszawskiego na rzecz Państwa Polskiego (druk. No 2621 i 1765).</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#Marszałek">6. Wniosek Komisji Odbudowy Kraju w sprawie wykonania ustawy z dn. 21 stycznia 1921 r., zmieniającej art. 8 ustawy z dn. 18 lipca 1919 r. w brzmieniu ustawy z dn. 15 lipca 1920 r. o pomocy państwowej na odbudowę gospodarstw, zniszczonych lub uszkodzonych skutkiem wojny (druk. No 2620).</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#Marszałek">7. Sprawozdanie Komisji dla zbadania zajść w Pińsku (druk. No 1856).</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#Marszałek">8. Ustne sprawozdanie Komisji Aprowizacyjnej o wniosku nagłym posła Postolskiego i tow. w sprawie ułatwienia możności nabywania towarów spożywczych, w wolnem mieście Gdańsku (druk. No 2617).</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#Marszałek">9. Sprawa nagłości wniosku posłów Klubu P. P. S. w sprawie zatargu między Związkiem Ziemian a Zaw. Zw. Rob. Rolnych (druk. No 2696).</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#Marszałek">Nie słyszę protestu, uważam porządek dzienny za przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia godz. 6 m. 15)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>