text_structure.xml
122 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 m. 40 po poł.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele Rządu: Prezydent Ministrów i Minister Skarbu Władysław Grabski, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Tadeusz Łopuszański, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Franciszek Bujak, Minister Poczt i Telegrafów Ludwik Tołłoczko, Minister Aprowizacji Stanisław Śliwiński, Kierownik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Józef Kuczyński, Kierownik Ministerstwa Sprawiedliwości Jan Morawski, Kierownik Ministerstwa Zdrowia Publicznego Witold Chodźko.)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Robót Publicznych Henryk Dudek, w Ministerstwie Skarbu Roman Rybarski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie, protokół 163 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 164 posiedzenia leży w biurze sejmowym do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają dziś posłowie Harasz i Szymczak. Listę mówców prowadzi p. Szymczak.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Łaskudy i tow. do p. Ministra Aprowizacji w sprawie nadużyć p. referenta aprowizacji w Płońsku.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Sobka i tow. z Klubu P.S.L. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie niemożności utrzymania się szkoły gospodyń wiejskich w Albigowej, pow. łańcucki.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Tabaczyńskiego do Prezydjum Rady Ministrów w przedmiocie Pocztowej Kasy Oszczędności.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Pączka i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego zdzierania przez policję odezw P.P.S., nawołujących robotników do energicznej obrony Państwa.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Dreszera do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie oddania pod sąd Józefa Szydłowskiego, kierownika drukarni Lubelskiej Spółki Wydawniczej.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Krempy i tow. do pp. Ministrów Skarbu i Rolnictwa w sprawie nieprawnie ściąganych zasiłków rządowych, przeznaczonych na wsparcie pogorzelcom z roku 1917 gminy Kiełkowa przez starostwo pow. Mielec (Małopolska).</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Seiba i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie postępowania Aleksandra Strzelbickiego, starosty w Gorlicach co do wyboru do rad gminnych.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja p. Seiba i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych, Aprowizacji tudzież Przemysłu i Handlu w sprawie wrogiego stanowiska starosty Aleksandra Strzelbickiego, starosty w Gorlicach, wobec spółek spożywczych ludności wiejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzpHarasz">Interpelacja pp. Krempy, Marchuta i tow. do p. Ministrów Skarbu i Spraw Wewnętrznych tudzież Rolnictwa w sprawie zarekwirowania skór bydlęcych włościaństwu w powiatach: Mielec, Nisko-Tarnobrzeg.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Interpelacje te prześlę p. Prezydentowi Ministrów na drodze regulaminem przepisanej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Z powodu nieobecności kilku referentów, nie możemy w porządku przepisanym obradować, musimy zacząć od nr. 6 porządku dziennego t. j. sprawozdania Komisji Skarbowo-Budżetowej o ustawie w przedmiocie wewnętrznej przymusowej pożyczki państwowej (druk nr. 1855).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Głos ma p. Osiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#POsiecki">Wysoki Sejmie! Rząd w dniu 31 maja r. b. wniósł projekt ustawy o przygotowaniu emisji wewnętrznej przymusowej pożyczki państwowej. Podczas rozpatrywania tego projektu na Komisji Skarbowo-Budżetowej z inicjatywy komisji powstał projekt, ażeby zamiast ustawy o przygotowaniu pożyczki przygotować odrazu ustawę o pożyczce przymusowej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#POsiecki">Jak wiadomo Skarb nasz znajduje się w nieświetnym stanie, widoki na zapełnienie tego skarbu w najbliższym czasie są bardzo nieświetne i wobec tego należałoby pomyśleć o tem, ażeby jednak dać możność Rządowi zapełnienia skarbu w stosunkowo krótkim czasie poważniejszemi kwotami. Do tego celu może prowadzić jedynie pożyczka przymusowa, któraby była rozpisana na większą kwotę, do której byłby pociągnięty każdy obywatel kraju. W myśl tej inicjatywy Komisji Skarbowo-Budżetowej opracowano ustawę, która daje Rządowi możność rozpisania pożyczki przymusowej na sumę 15 miliardów. Ustawa składa się z 10 artykułów, zawierających tylko zasady samej pożyczki przymusowej, pozostawiając Rządowi możność za pomocą rozporządzenia wykonawczego odpowiednio rozłożyć tę pożyczkę na obywateli i wydać odpowiednie przepisy, dotyczące pożyczki.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#POsiecki">Pożyczka ta, jak powiedziałem, ma wy nosić 15 miliardów marek i będzie według tego projektu oprocentowana w wysokości 3°/». Na poczet tej pożyczki ma być zaliczona długoterminowa pożyczka 1920 r., tak, że każdy obywatel, który wykaże się z posiadania odpowiedniej sumy pożyczki długoterminowej 1920 r., będzie miał tę sumę zaliczoną na poczet pożyczki przymusowej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#POsiecki">Do pokrycia pożyczki przymusowej będą pociągnięte osoby prawne oraz fizyczne: osoby prawne, trudniące się działalnością, obliczoną na zysk i z tego tytułu opodatkowane, a osoby fizyczne, których majątek ruchomy lub nieruchomy przedstawia wartość wyższą, niż 100.000 mk. lub których roczny dochód pracy zarobkowej jest wyższy od 36.000 mk. Do pożyczki będą obywatele pociągnięci w stosunku progresywnym, a więc w miarę wzrostu wartości majątku i wzrostu dochodów procent przypadający na przymusową pożyczkę będzie większy; zaczyna się on co do majątków od 2% od najniższej wartości majątku, przewidzianej w ustawie, a kończy na 20°,» od majątku wynoszące 5 milionów i wyżej. Od dochodu z pracy zarobkowej zaczyna się pożyczka od 5% dochodu i kończy się na 35% dochodu od dochodów wyższych niż 1 milion mk.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#POsiecki">Pożyczka ta będzie podzielona na dwie raty, z których pierwsza dla umożliwienia szybkiego ściągnięcia i rozłożenia pożyczki będzie przystosowana do podatków państwowych, jakie dany płatnik ponosi, tak, że pierwsza część pożyczki będzie rozłożona w stosunku do zdolności płatniczej, zdolności podatkowej, do wysokości podatków państwowych, jakimi dany obywatel kraju jest obciążony. Druga rata będzie obliczona na podstawie oszacowania majątku, posiadanego przez obywatela kraju, które będzie jednak dokonane nieco później, a to ze względu na dość skomplikowaną procedurę, którą trzeba będzie zastosować przy takiem oszacowaniu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#POsiecki">Wreszcie przyjęto pewne bonifikacje oraz kary za zapisanie się na pożyczkę w terminie lub też za opóźnienie się z zapisem na pożyczkę. Jeśli kto w pierwszym terminie zapisze się na pożyczkę, będzie korzystał z bonifikacji 1%–10%. Jeśli się w pierwszym terminie nic zapisze, a dopiero w drugim terminie, to będzie płacił nie tylko al pari 100 za 100, ale jeszcze będzie zastosowana pewnego rodzaju kara 1%–10% Wreszcie jest przewidziane, że jeśli pewne osoby mimo dwukrotnego wezwania Rządu nie będą poczuwały się do obowiązku zapisania się na pożyczkę przymusową, to będą pociągane do odpowiedzialności na mocy przepisów prawnych o podatku dochodowym.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#POsiecki">Jest to niewątpliwie duży ciężar, który Sejm nakłada na obywateli kraju. Ale jeśli zważymy naszą sytuację polityczną i finansową i zważymy, że kraj musi w tej chwili czynić największe wysiłki, żeby zdobyć pokrycie niezbędnych wydatków Skarbu, to musimy uważać, że ta ofiara jest niezbędną i wyrażam przekonanie, że każdy obywatel będzie się chętnie poczuwał do obowiązku poniesienia tej ofiary, do poświęcenia części majątku na rzecz Ojczyzny. Nie jest to całkowite oddanie majątku, bo każdy będzie posiadał papier odpowiedniej wartości, ale można to porównać do pewnej, chociaż niedaleko posuniętej ofiary.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#POsiecki">Stopa procentowa została, jak wspomniałem, zastosowana 3 od 100, a to dlatego, żeby zachęcić tych, którzy będą chcieli zapisać się jeszcze na pożyczkę dobrowolną długoterminową. Termin tej pożyczki długoterminowej został przedłużony, o ile sobie przypominam, do września i do tego czasu każdy, kto będzie przewidywał, że może być pociągnięty do pożyczki przymusowej. może zapisać się na pożyczkę dobrowolną długoterminową, pożyczkę, od której będzie korzystał z 5% dochodu, gdy przymusowa da tylko 3%.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#POsiecki">Ustawę tę wczoraj rozpatrzono na Komisji Skarbowo-Budżetowej i z małemi poprawkami jednomyślnie ją przyjęto. O przyjęcie też jej przez Wysoki Sejm proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głosu nikt nie żąda, poprawek nie wniesiono. Proszę tych Posłów, którzy są za całą ustawą w przedmiocie przymusowej pożyczki państwowej (druk nr. 1855), ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Ustawa przyjęta w drugiem czytaniu. Jest wniosek o natychmiastowe przystąpienie do trzeciego czytania. Nikt nie protestuje i głosu nie żąda, przypuszczam bez głosowania, że ustawa o przymusowej pożyczce została przyjęta w trzeciem czytaniu. Przystępujemy do nr. 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o ustawie w przedmiocie 4% państwowej pożyczki premiowej (druk. nr. 2026).</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Głos ma p. Osiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#POsiecki">Na posiedzeniu swojem Komisja Skarbowo-Budżetowa rozpatrywała także projekt ustawy w przedmiocie 4% państwowej pożyczki premiowej. W dążności do zapełnienia Skarbu Rząd wystąpił z projektem rozpisania pożyczki premiowej na tych zasadach, że obligacje jej, które będą wydawane w odcinkach 1000-markowych, będą przynosiły dochód w postaci wygranej i obliczone jest w ten sposób, ażeby co tydzień była jedna tylko wygrana w kwocie 1,000,000 marek. Ustawę tę szczegółowo rozpatrzono na Komisji Skarbowo-Budżetowej i jednomyślnie przyjęto. O przyjęcie jej Wysoki Sejm upraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głosu nikt nie żąda, poprawek niema, proszę tych Posłów, którzy są za całą ustawą w przedmiocie 4% państwowej pożyczki premiowej według druku nr. 2026, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Ustawa w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#POsiecki">Wnoszę o natychmiastowe trzecie czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Nikt nie protestuje, przystępujemy natychmiast do trzeciego czytania. Głosu nikt nie żąda, bez głosowania mogę przyjąć, że i w trzeciem czytaniu ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do 12 punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o tymczasowym podwyższeniu i zrównaniu stawek przy niektórych opłatach stemplowych na obszarach b. zaboru rosyjskiego i austriackiego (druk nr 1993). Głos ma p. Osiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#POsiecki">Na ziemiach Polski obowiązują obecnie trzy ustawy o opłatach stemplowych: na terenie b. Królestwa Kongresowego obowiązuje dotąd ustawa rosyjska o opłatach stemplowych, na terenie Galicji austriacka, a na terenie b. zaboru niemieckiego niemiecka. Rząd wystąpił z projektem zrównania stawek na terenach dwóch b. zaborów: rosyjskiego i austriackiego. Nie jest to, właściwie mówiąc, unifikacja, nie jest to projekt jednolitej ustawy, któraby obowiązywała na tych ziemiach, a dąży tylko do ujednostajnienia stawek co do pewnych ważniejszych opłat stemplowych. Przy tej sposobności Rząd projektuje, by niektóre opłaty stemplowe dość znacznie podwyższyć. Podwyżki te są zaznaczone w dr. nr 1993.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#POsiecki">Między innemi Rząd występuje z projektem, ażeby opłaty tytułem należytości przenośnej podwyższyć do 10% z 4 albo 5%, obowiązujących w różnych zaborach. Jednakże Komisja Skarbowo Budżetowa wprowadziła poprawkę, redukującą tę opłatę tytułem należytości przenośnej do 6%.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#POsiecki">Komisja Skarbowo-Budżetowa wprowadziła także poprawkę do art. 1, gdzie stawkę opłat od pełnomocnictw projektowaną pierwotnie przez Rząd w wysokości 20 mk. obniżono do 10 mk. Poza tem projekt został przyjęty w redakcji rządowej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#POsiecki">Komisja Skarbowo-Budżetowa po rozpatrzeniu projektu jednomyślnie go ostatecznie przyjęła i wnosi o przyjęcie przez Wysoki Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Głosu nikt nie żąda, proszę tych Posłów, którzy są za całą ustawą o tymczasowem podwyższeniu i zrównaniu stawek przy opłatach stemplowych według druku 1993, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Ustawa w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Referent wnosi o natychmiastowe trzecie czytanie. Nikt nie protestuje, głosu nikt nie żąda, mogę przypuścić bez osobnego głosowania, że i w trzeciem czytaniu ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Ponieważ Izba jest pełna, przechodzimy do nr. 1 porządku dziennego, t. j. do dalszego ciągu rozprawy nad sprawozdaniem Komisji Konstytucyjnej (dr. 1883). Na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia sprawa ta głównie z tego powodu została postawiona, że p. Niedziałkowski zgłosił wniosek formalny o odesłanie sprawy do Komisji. Otwieram dyskusję nad tym wnioskiem. Głos ma poseł ks. Lutosławski. Wolno przemawiać tylko pięć minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PksLutosławski">Wysoka Izbo! Wniosek kolegi Niedziałkowskiego, ażeby w obecnej chwili ode słać ustawę do Komisji Konstytucyjnej, mojem zdaniem, rzeczowo uzasadnić się nie da. Odesłanie do Komisji może mieć tylko jeden cel, ażeby Komisja poprawiła to, co zrobiła, na podstawie lepszego poznania opinii Izby. W drugiem czytaniu poznanie tej opinii Izby jest możliwe dopiero po jego ukończeniu, gdy wszystkie paragrafy będą przedyskutowane, będzie można mówić o poznaniu opinii Izby. Robienie tego wówczas, kiedy się drugie czytanie dopiero zaczęło, kiedy nie wszystkie stronnictwa jeszcze przemawiały, jest tylko bezcelowym przedłużaniem pracy nad Konstytucją. Dlatego uważam, że przyjmować takiego wniosku w tej chwili nie można i że Ustawy Konstytucyjnej do Komisji Konstytucyjnej odsyłać nie należy. Należy drugie czytanie ukończyć, a dopiero potem zobaczymy, czy możemy nad nią głosować czy też mamy odesłać ją do Komisji. Dlatego opowiadam się przeciw temu wnioskowi formalnemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PCzapiński">Ja proszę o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Czapiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PCzapiński">Wysoki Sejmie! Jeżelibyśmy postąpili według wskazówek kol. ks. Lutosławskiego, zostawilibyśmy kraj cały pod wrażeniem dziwnem. W tym momencie, kiedy kraj cały organizuje obronę przed nawałą bolszewicką, musimy stwierdzić wobec ludu, polskiego i wobec całej demokracji zachodnio-europejskiej, czem jest Polska. Musimy stwierdzić, że Polska jest demokracją, że nie jest żadną oligarchią arystokracji, „biurokracji i plutokracji, nie jest państwem przywilejów nie jest państwem pańszczyzny i szlachetczyzny, jak to mówi Trocki, lecz jest państwem demokratycznem.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PCzapiński">Dlatego, ażeby wzmocnić front wewnętrzny, ażeby lud cały pracujący z wiarą i siłą mógł pośpieszyć na obronę zagrożonej Ojczyzny, musimy wskazać temu ludowi, że najwyższa reprezentacja Narodu, Sejm Ustawodawczy, mocno i twardo stoi przy zasadzie demokratycznej w tym decydującym momencie, nie zaś obraduje nad tworzeniem przywilejów. Obradowanie teraz nad tworzeniem przywilejów, nad wybieraniem Naczelnika Państwa przez Izbę Wyższą, nad tworzeniem tej Izby Wyższej byłoby prowokacją, rzuconą ludowi polskiemu i rzuconą w twarz demokracji zachodu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#komentarz">(Protesty na prawicy.)</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PCzapiński">Musimy, Wysoki Sejmie, przeciwstawić zasadę zasadzie. Jeżeli przeciw nam posuwają się wojska bolszewickie ze sztandarem dyktatury, bynajmniej nie socjalistycznej, lecz dyktatury, która zawiera w sobie oligarchię, to co nazywa się w Rosji „komisaro-dierżawje”, to musimy przeciwstawić tej zasadzie bolszewickiej mocną a wielką zasadę inną, tę zasadę, która była tworzona przez całą historię zachodnioeuropejską, bo przez cały wiek XIX, począwszy od wielkiej rewolucji francuskiej, zasadę demokracji.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PCzapiński">Nie wolno w tym momencie, kiedy chodzi o to, żeby nie zapłatę dać ludowi, jak mówią pewne pisma, lecz żeby mu dać wiarę, siłę i serce mężne i odeprzeć próby demagogii Trockiego, nie wolno podsycać agitacji bolszewickiej stwierdzaniem w tym momencie decydującym, że Polska organizuje się jako kraj przywilejów. Tego niewolno czynić, bo zbyt odpowiedzialnym jest moment obecny, zbyt wielka jest chwila obecna i prowokować w ten sposób demokracji zachodnio-europejskiej i prowokować w ten sposób uczuć ludu naszego nie wolno. Utopić w tym momencie kwestię konstytucji bez żadnej odpowiedzi, rozejść się spokojnie na ferie i zostawić lud nasz pod tem wrażeniem, że Sejm nasz stoi przy zasadzie przywilejów, przy zasadzie Izby drugiej, Izby Panów, nie wolno, powiadam, dlatego, że to dezorganizuje tę moralną rezerwę społeczeństwa, która tak nam jest potrzebna w danej chwili.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PCzapiński">Sejm Wysoki raczy przypomnieć sobie, że w danym momencie nie tylko chodzi o nawałę bolszewicką, lecz wogóle zajmujemy niezwykle ważny, niezwykle odpowiedzialny posterunek w Europie. Znajdujemy się między Niemcami a Rosją. I w tym momencie, w tej ciężkiej sytuacji musimy tworzyć ustrój taki, musimy tworzyć wiarę taką, aby lud nasz, aby naród nasz poczuł się tą jednią moralną, tą zorganizowaną siłą moralną. bez której mu trudno będzie przeżyć i te chwile bieżące i chwilę jutrzejszą.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PCzapiński">Szanowni Koledzy Posłowie zechcą pamiętać, że sprawa socjalna w Europie jeszcze nie jest rozwiązana. Szanowni Koledzy zechcą pamiętać, że i u nas w kraju materiału palnego nie brak.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#komentarz">(Głosy protestu)</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PCzapiński">Szanowni Koledzy zechcą zważyć, że musimy na wszelki sposób nie podsycać tej wewnętrznej niezgody w tym momencie, lecz stworzyć wiarę i moc ludu polskiego.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PCzapiński">Wobec tego, w tym momencie rozejść się, nie dawszy ludowi polskiemu tej wiary koniecznej w demokrację, byłoby zbrodnią ze strony Sejmu Ustawodawczego. Kto chce walczyć z zasadą bolszewizmu, niech stworzy wiarę w zasadę demokratyczną.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#komentarz">(Brawa na lewicy)</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PCzapiński">My, socjaliści, rozumiemy dobrze, że demokracja jest tylko formą i dopiero historia, walka klas robotniczych i walka chłopów napełni tę formę realną socjalną treścią. Ale odmawiać w tym momencie wielkim nawet tej formy demokratycznej i odrazu stwierdzić, że Sejm Ustawodawczy, który wyszedł sam z powszechnego i t. d głosowania, odważa się w tym momencie stać przy zasadzie przywilejów, byłoby rzeczą zgoła niemożliwą.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#PCzapiński">I dlatego powiadam, że jedynym wyjściem tutaj jest nasz wniosek, wniosek kolegi Niedziałkowskiego, który odsyła cały projekt konstytucyjny z powrotem do komisji, z żądaniem, z poleceniem tej komisji, ażeby przerobiła projekt w kierunku demokratycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#Marszałek">Proszę mówić w kwestii formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PCzapiński">To jest jedyny wniosek, który jest do przyjęcia w momencie obecnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Marszałek">Rozprawa zamknięta. Głos ma jeszcze sprawozdawca p. Dubanowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PDubanowicz">Wysoka Izbo! Obawiam się, że pan kolega Czapiński padł ofiarą jakiegoś nieporozumienia. Komisja Konstytucyjna pracowała przeszło rok nad tem, ażeby wygotować projekt konstytucji. Projekt ten, niezachwiany ani w jednym szczególe w dotychczasowej rozprawie na plenum, nie ustanawia ani oligarchii, ani plutokracji, ani arystokracji, ani też nie zawiera w sobie żadnych przywilejów. Izba druga, która ma być stworzona na jego zasadzie, jest całkiem tego rodzaju, że w niej może zasiadać każdy włościanin i robotnik. Niema tu zatem ani mowy o jakichkolwiek przywilejach. Mowy tu niema o żadnej izbie panów, czy jakiejś izbie wyższej. Wszystko to są rzeczy gołosłowne, które nie wiem skąd pan Czapiński zaczerpnął. Zadaniem Komisji Konstytucyjnej była istotnie myśl, ażeby ustrój nasz państwowy zbliżyć do wypróbowanego ustroju wielkich demokracji Zachodu i myśl tę projekt konsekwentnie przeprowadza.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#komentarz">(Głos: To nie jest sprawą formalną)</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PDubanowicz">Zasady, na których pan kolega Czapiński pragnąłby widzieć oparty nasz projekt konstytucyjny, nie zbliżają nas do demokracji zachodnich, lecz raczej do Rosji. Są to zasady: zniesienia religii, własności prywatnej, zasada jednoizbowości.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#Marszałek">Proszę mówić w sprawie formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PDubanowicz">Są to, powtarzam, zasady nie demokracji zachodniej, ale raczej bolszewizmu rosyjskiego, zasady które w społeczeństwie naszem nie znajdą nigdy gruntu. Nie sądzę więc, ażeby dla ich wstawienia miał być projekt nasz odsyłany z powrotem do komisji Konstytucyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#Marszałek">Stawiam pod głosowanie wniosek p. Niedziałkowskiego, ażeby projekt ustawy konstytucyjnej odesłać z powrotem do Komisji. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem p. Niedziałkowskiego, ażeby powstali z miejsc. Są pewne wątpliwości co do wyniku głosowania, muszę zarządzić głosowanie przez drzwi. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem p. Niedziałkowskiego, ażeby projekt ustawy konstytucyjnej odesłać do Komisji, ażeby weszli przez drzwi z napisem „tak” inni przez drzwi z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu)</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#Marszałek">Proszę zająć miejsca. Rezultat głosowania następujący. Za wnioskiem p. Niedziałkowskiego głosowało posłów 144, przeciw 162, zatem wniosek p. Niedziałkowskiego upadł.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#komentarz">(Wielka wrzawa na lewicy. Marszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#Marszałek">W sprawie formalnej ma głos p. Moraczewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PMoraczewski">Uważam to głosowanie za nieformalne z tego powodu, że brali w niem udział ludzie, którzy do tego nie mają prawa. Pan Dymowski został wykluczony sądem Marszałkowskim z posiedzeń na przeciąg miesiąca i wskutek tego nie miał prawa brać udziału w głosowaniu dzisiejszem. Wobec tego, że brał udział w głosowaniu, uważam całe głosowanie za nieważne.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Wielka wrzawa na lewicy)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#Marszałek">P. Moraczewski twierdzi, że głosowanie nie było ważne, ponieważ brała w niem udział osoba, nie mająca tu prawa zasiadać. Otóż twierdzenie p. Moraczewskiego nie zgadza się z rzeczywistością. P. Moraczewski sam podpisał wyrok, według którego sąd Marszałkowski wyklucza p. Dymowskiego z posiedzeń na miesiąc od chwili doręczenia mu wyroku. Wyrok nie mógł być doręczony, bo dopiero wczoraj został podpisany.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#Marszałek">Proponuję odroczenie dalszych obrad nad konstytucją i przejście do następnych punktów porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PPoniatowski">Ja prosiłem o głos. Głosowanie jest nieważne, musimy odbyć drugie głosowanie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PCzapiński">Proszę o głos w sprawie formalnej.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do 2-go punktu porządku dziennego: „Sprawozdanie Komisji Prawniczej w sprawie ustawy o przywróceniu praw majątkowych unitom (Druk nr. 2001 i 1643).</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#Marszałek">Głos ma p. Czetwertynski.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PCzetwertyński">Wysoka Izbo! Ustawa...</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(P. Czapiński: Proszę o głos w sprawie formalnej. Wrzawa)</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PCzetwertyński">Ustawa ta jest jednym z aktów sprawiedliwości dziejowej.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#komentarz">(Wrzawa ucisza się)</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PCzetwertyński">Należy się ona ze strony Polski tym, którzy dla tej Polski naszej najwięcej w ostatnich latach niewoli wycierpieli. Jest bowiem rzeczą niezbitą, że gdyby nie opór wytrwały tych nieszczęsnych ludzi, których rząd rosyjski w szalony sposób starał się od wiary i narodowości polskiej odsunąć, to by dzisiaj dzielnice Polski nie sięgały tam, gdzie rzeczywiście sięgają, a mianowicie do etnograficznych naszych granic. Gdyby nie opór tych ludzi, to dziś to, co się nazywa etnograficznemi granicami, byłoby odsunięte o jakieś 50 czy 60 wiorst na zachód. Od andruszowskiego traktatu, od którego zaczęła się kurczyć własność polska, jest to pierwsza zdobycz jaka zapisała się na karcie naszej historii, i w sercach wdzięcznych Polaków. A chociaż karta naszej historii się odwraca, nie możemy jej zamknąć całkowicie, nie uczyniwszy tego kroku sprawiedliwości, jakiego się historia od nas względem tych ludzi domaga. Trzeba, ażeby pierwszy Sejm w wolnej Rzeczypospolitej Polskiej odrobił wszystkie te krzywdy, które rząd rosyjski względem tych ludzi popełnił.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PCzetwertyński">Co prawda nagroda ta przychodzi dość późno. Od pierwszych dni powstania naszej Ojczyzny nie tylko ci sami poszkodowani lecz i cały ogół zamieszkujący podgraniczne powiaty był przekonany, że jest to rzecz, która nastąpi w najbliższych dniach, mianowicie, że wszystkie krzywdy, wszystkie rany dawniej zadane, zostaną sowicie przez rząd polski i Rzeczpospolitą Polską wynagrodzone. Grono posłów już rok temu złożyło odpowiedni wniosek do Sejmu. Tymczasem okazało się, że, ażeby prawnie a nie gwałtem przeprowadzić tę sprawę, trzeba bardzo skomplikowanej ustawy, trzeba w sposób prawny uprawnić pewien gwałt, który uczynić należy, ażeby gwałt z przed 30 laty naprawić. Dlatego kilka projektów rządowych oraz kilka projektów poselskich uległy w Komisji Prawniczej kilkumiesięcznemu opracowaniu, ażeby to, co dzisiaj Sejmowi przedstawione zostało i co Sejm dziś uchwalić powinien, było rzeczywiście trwałą podstawą i rzeczywistą naprawą krzywd przez tych ludzi doznanych.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PCzetwertyński">Rząd Rzplitej stanął na stanowisku prawnem, a mianowicie, że wszystkich praw, które obecni właściciele nabyli przez szereg lat, nie można odbierać za pomocą jednego pociągnięcia pióra i trzeba do pewnego stopnia uprawnić ten stan rzeczy, który się tam wytworzył. Przeciwko temu w Komisji Prawniczej odezwały się liczne głosy, podnoszące, że w ten sposób tylko pewna kategoria unitów dostąpiłaby powrotu do ziemi niegdyś im odebranej, a druga połowa nie byłaby w stanie do ojcowizny swojej powrócić. Projekt rządowy bowiem przewidywał odebranie ziemi tylko tym, którym rząd rosyjski wówczas ziemię sprzedał, im albo ich własnym spadkobiercom, ale nie przewidywał odebrania ziemi w tych wypadkach, gdzie ta ziemia przeszła drogą kupna, czy odsprzedaży w trzecie lub czwarte ręce. Nam zaś chodzi o to, aby te czterdzieści parę rodzin, które rząd rosyjski wówczas w latach 1877 i 1878, wyczerpawszy wszelkie inne sposoby walki z uporem i wytrwałością unitów, wywiózł do orenburskiej guberni, oddzielając żonę od męża, były wypadki, w których mąż od żony był oddzielony po 17 i 20 lat — ażeby te czterdzieści parę rodzin, których większość tam w orenburskiej guberni jeszcze przebywa, nie mając na razie możności powrotu do ojczyzny, mogło po powrocie ziemię odzyskać. Dlatego we wniosku naprawionym przez Komisję Prawniczą postanowiliśmy, że i w tych wypadkach trzeba wszystkim dać równe prawa i równą możność powrotu do własnej zagrody i do własnej ojcowizny. Jednakże sposób traktowania dwóch kategorii obecnych posiadaczy musi być odmienny. Będzie rzeczą zupełnie sprawiedliwą, ażeby tego, który wówczas nabył ziemię, skonfiskowaną unicie na podstawie przywilejów dawanych przez rząd rosyjski prawosławnym, i z tych przywilejów korzystał, ażeby dojść do majątku, pozbawić tego majątku, za zwrotem sumy, którą na licytacji, często na licytacji pozornej, zapłacił. Ale tym, którzy nabyli te majątki z trzecich lub czwartych rąk, należy dawać odszkodowania. I dlatego wniosek Komisji proponuje, ażeby tym wypłacać odszkodowanie, równające się przeciętnej cenie ziemi między 1914 i 1918 rokiem. Ale przewiduje również wypadki, w których obecni posiadacze będą mogli zostać na swoim kawałku gruntu, a unici, którzyby powrócili z Rosji, otrzymają w innem miejscu parcele z rządowych parcelowanych majątków. W ten sposób, przekazując tę sprawę w jednych wypadkach sądom, w drugim wypadku Głównemu Urzędowi Ziemskiemu, j będziemy mogli podołać wszystkim poszczególnym zadaniom bez najmniejszej krzywdy ani dla tych, którzy powrócą, ani dla tych, którzy w dobrej myśli i dobrej wierze te majątki nabyli.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PCzetwertyński">Przychodzi trzecia kategoria, o której ustawa tutaj mówi w art. 7. To są unici, którzy stracili prawo do swego majątku z powodu, że rząd rosyjski nie uznawał ślubów przez nich zawartych. Ponieważ duchowieństwu katolickiemu zabronione było udzielać ślubów t. zw. opornym w kościele katolickim, większość tych ludzi brała śluby za granicą i stąd brały się śluby zwane ślubami krakowskiemi. Rząd rosyjski uprawnił je dopiero w roku 1907, ale przed tym rokiem sąd wszystkim dzieciom z tych małżeństw zrodzonym odmawiał prawa do spadku po rodzicach. I dotychczas są wypadki, w których dzieci nie korzystają z ziemi rodziców, a to tylko z tego powodu, że są zrodzone z małżeństw, których śluby były zawarte w sposób nieuznawany przez rząd rosyjski. Otóż art. 7 przywraca to prawo wszystkim, którzy do niego jeszcze nie powrócili i daje możność wywindykowania od krewnych albo od innych osób praw do swojej ojcowizny.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PCzetwertyński">W ten sposób stało się zadość sprawiedliwości co do tych, którym się ona najbardziej należała. Większa część tych ludzi, a mianowicie ci, którzy po ukazie tolerancyjnym wrócili do kraju, do tej pory jest w strasznej biedzie i niedostatku, chociaż przed wywiezieniem byli właścicielami zamożnych i dużych gospodarstw. Są to ludzie starzy, niedługo już pozostaną oni przy życiu po katuszach i mękach, które na wygnaniu przeżyli. Dlatego, chociaż ta sprawa tak długo się przewlekała, prosiłbym Wysoką Izbę, ażeby Izba bez zmiany przyjęła ten projekt, bo zaspokaja on we wszelkich wypadkach wszystkich tych, którzy z tej ustawy korzystać mają, z drugiej zaś strony zrobiono o ile możności wszystko, ażeby prawo Państwa polskiego nie uważano za sposób gwałcenia ogólnych praw, panujących na całym świecie. Jest to tylko pewien wymiar sprawiedliwości, zrobiony, jak zwykle Polacy robią, w sposób bardzo łagodny, a nawet powiem, niesłychanie szlachetny względem tych, którzy przedtem tak niesłychanie niesprawiedliwie przeciwko Polsce postąpili. W rzeczywistości więc trudno jest coś w tym projekcie zmienić. W zasadzie czyni projekt ten zadość tej potrzebie, która jest omówiona w motywach do ustawy. Dlatego proszę Wysoką Izbę, ażeby była łaskawa całkowicie się na tę ustawę zgodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił. Proszę tych Posłów, którzy są za ustawą o przywróceniu praw majątkowych unitom (druk nr. 2001 i 1643), ażeby powstali z miejsc. O ile widzę, jest jednomyślność. W drugiem czytaniu ustawa przyjęta. Proponuję, ażeby natychmiast przystąpić do trzeciego czytania. Nikt nie protestuje, do głosu nikt się nie zgłosił, mogę przypuszczać, że bez głosowania ustawa i w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Prawniczej w sprawie ustawy w przedmiocie umów, zawartych przez b. władze austriackie lub austriacko-węgierskie co do majątku państwowego na obszarze b. zaboru austriackiego (druk nr. 2014). Głos ma poseł Bardel.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PBardel">Wysoki Sejmie! Sprawa, którą Wysokiemu Sejmowi przedstawiam, ciągnie się już od roku. Przed rokiem przyszła Komisja Rolna z wnioskiem, ażeby Wysoki Sejm uchwalił ustawę, według której wszelkie umowy, dotyczące przedmiotów państwowych na obszarze b. zaboru austriackiego, mają się stać nieważnemi. Na posiedzeniu sejmowem jednak podniesiono wątpliwość, czy wogóle Sejm ma prawo unieważniać tego rodzaju umowy, i czy wolno mu rządzić się, jak mu się podoba we własnym domu. Wskutek tego sprawa została odesłana z powrotem do Komisji Prawniczej, która podjęła dłuższe badania w sprawie właśnie tej ustawy. Przeprowadzono zatem dochodzenia specjalne co do takich kontraktów, zawartych odnośnie do majątku państwowego przez były rząd austriacki, a stało się to za pomocą dwóch komisji: jednej komisji obywatelskiej i drugiej, złożonej z rzeczoznawców. Tak jedna, jak druga komisja co do tych kontraktów, których było 40, orzekła jednomyślnie, że powinny być unieważnione, ponieważ w rażący sposób krzywdzą skarb państwa polskiego. Były fakty, że kontrakty te drzewostan w lasach państwowych odstępowały prywatnym osobom po 5 koron za metr, a kilkanaście koron za metr była to cena już bardzo a bardzo wysoka.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PBardel">Po zebraniu tych informacji sprawa wróciła do Komisji Prawniczej, która odstąpiła ją Komisji Likwidacyjnej, ponieważ umowy te zawierał rząd austriacki, że więc wskutek tego mogą tutaj zachodzić pewne wątpliwości ze względu na traktat pokojowy, zawarty z Austrią w St. Germain. Komisja Likwidacyjna po przejrzeniu tej sprawy poleciła Ministerstwu Rolnictwa, aby na podstawie przeprowadzonej tamże dyskusji opracowała odpowiednią ustawę. Ministerstwo wywiązało się z tego zadania i przedłożyło Sejmowi, a następnie Komisji Prawniczej, odpowiedni projekt ustawy. Ustawa ta na Komisji została przyjęta z małemi poprawkami stylistycznemi, które przy szczegółowem czytaniu tej ustawy pozwolę sobie przedstawić.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PBardel">Ustawa składa się jakby z dwóch tematów. Jeden temat to sprawa unieważnienia umów, a drugi to wynagrodzenie za nakłady poczynione przez tych kontrahentów, którzy wskutek unieważnienia umów do wykonania tych umów dojść nie będą mogli. Co do unieważnienia umów to ministerstwom, do których resortu należą te majątki, pozostawia się, aby po zbadaniu umów same w oznaczonym ustawą terminie orzekły, czy te kontrakty są ważne, czy należy je unieważnić, albo żądać pewnych zmian w tych kontraktach. Gdy kontrakt został unieważniony, wolno stronie dochodzić prawa za poczynione wkłady. Jeżeli do ugody w tym wypadku nie przyjdzie, to sprawa idzie na drogę sądową i sąd rozstrzygnie o wysokości odszkodowania.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PBardel">To jest szkic tej sprawy, jak powiadam bardzo długiej, bo ciągnącej się przeszło rok, a bardzo prostej, bo państwo przecież powinno mieć prawo dysponowania własnym majątkiem, nie oglądając się na interes osób prywatnych, zwłaszcza, że chodzi tutaj o kontrakty zawarte przez rządy zaborcze w sposób najbardziej krzywdzący skarb państwa.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PBardel">Dlatego proszę, ażeby Wysoka Izba uchwaliła tę ustawę tak, jak została zaproponowana przez Komisję Prawniczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przechodzimy do dyskusji szczegółowej; głos ma poseł Bardel.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PBardel">Wnoszę poprawkę stylistyczną w art. 1, a mianowicie proszę, ażeby w wierszu 3 po słowach „b. zaboru austriackiego” dodać: „a dotąd nie wykonane”. Bo istotnie, gdyby tych słów nie było, to odnosiłoby się to wogóle do wszystkich umów, które kiedykolwiek rząd austriacki w przedmiocie majątków państwowych zawierał i wszystkie te umowy mogły by podlec reklamacji. Tymczasem chodzi o te umowy, które nie zostały wykonane i co do których kontrahenci mogą rościć sobie poważne prawa i domagać się ich wykonania przez Państwo polskie. A zatem po dodaniu tych słów: „dotąd nie wykonane” sprawa przedstawia się jasno, że chodzi tylko o umowy, które nie zostały wykonane.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PBardel">W art. 2 jest mała usterka, mianowicie w wierszu drugim zamiast „mowa” powinno być „umowa” bo chodzi o umowy.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PBardel">Wreszcie w art. 4 jest powiedziane trochę za ogólnikowo: „prawa i obowiązki wypływające z umów”. Dlatego proponuję poprawkę, ażeby początek art. 4 brzmiał: „Prawa i obowiązki wymienione w art. 1 przechodzą” i t. d.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PBardel">Zresztą wnoszę o przyjęcie ustawy w tem brzmieniu, jakie Komisja Prawnicza uchwaliła.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Mogę przypuścić bez głosowania, że poprawki zostały przyjęte, o ile nie usłyszę protestu. Są to poprawki tylko stylistyczne, albo drukarskie. Nie słyszę protestu, poprawki przyjęte. Zatem możemy głosować en bloc nad całą ustawą według druku nr. 2014. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy, ażeby powstali z miejsc. O ile widzę, ustawa w drugiem czytaniu została jednogłośnie przyjęta. Proponuję natychmiastowe przystąpienie do trzeciego czytania. Nikt nie protestuje, Do głosu nikt się nie zgłosił. Bez głosowania specjalnego przypuszczam, że i w trzeciem czytaniu ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do nr. 4 porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie, zmieniającej ustawę o postępowaniu karnem dla b. zaboru austriackiego (druk. nr. 1318). Głos ma p. Ćwikowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PĆwikowski">Wysoki Sejmie! W czasie kilkuletniej wojny światowej obniżyła się etyka w innych społeczeństwach, tak samo i w naszym społeczeństwie nastąpił wzrost przestępczości. Wskutek tego sędziowie mają do osądzenia bardzo wiele spraw karnych i w sądach powstały liczne zaległości. Ażeby temu stanowi rzeczy zaradzić, koniecznem jest wprowadzić pewne zmiany w sądowem postępowaniu karnem, mianowicie w tym kierunku, ażeby to postępowanie uprościć, ażeby zmniejszyć ilość agend, które ma załatwić każdy sędzia, i ażeby więcej wyzyskać siły sędziowskie. Do tego zmierza projekt ustawy obecnie przedłożony, zmieniający pewne postanowienia procedury karnej, obowiązującej na obszarze b. zaboru austriackiego. Projekt przyjmuje w tym celu następujące zasady.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PĆwikowski">Po pierwsze zmniejsza liczbę członków senatów karnych 4 na 3. Następnie wprowadza pewne uproszczenie w wygotowywaniu wyroków w szczególności zwalnia sądy od podawania szczegółowego motywowania w pewnych wypadkach, np. w razie wyroku uwalniającego, jeżeli uwolnienie nastąpiło na tej podstawie, że oskarżyciel publiczny odstąpił od oskarżenia, w razie zaś wyroku zasądzającego, jeśli wyrok ten opiera się między innemi na przyznaniu się oskarżonego. Następnie wprowadza projekt pewne przepisy, które umożliwiają przeprowadzanie rozpraw trybunału karnego poza siedzibą trybunału orzekającego. Dalej uproszczono postępowanie przy uchylaniu wyroków, wydawanych przez sądy cywilne przeciwko osobom, które należą do kompetencji sądów wojskowych. Uproszczono przepisy, które mówią o przyznawaniu wynagrodzenia świadkom, znawcom i tłumaczom sądowym. Następnie wprowadza niniejszy projekt jeszcze przepisy, które ułatwiają odsiadywanie kary więzienia lub aresztu w zakładach karnych, znajdujących w okręgu innych trybunałów a nie tych, które wydały wyrok. Wreszcie przedłożony projekt zawiera inne jeszcze postanowienia, które zmieniają pewne przestarzałe przepisy austriackiej ustawy karnej procesowej. I tak rozszerzają prawa obrony w toku śledztwa wstępnego, rozszerzają prawo sądów do uchylania aresztu śledczego nad tymi podejrzanymi, którzy zostają przetrzymani w areszcie śledczym z powodu obawy ucieczki, wreszcie rozszerzają prawo sądu do nadzwyczajnego łagodzenia kar.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PĆwikowski">Komisja Prawnicza uchwaliła jednogłośnie przedłożyć niniejszy rządowy projekt ustawy Wysokiemu Sejmowi do uchwalenia, oprócz trzech punktów z wyjątkiem ustępów 10, 11 i 12 art. 1. Ponieważ w najbliższym czasie wejdzie przed Sejm projekt zmiany ustawy, określającej postępowanie karne na obszarze b. zaboru rosyjskiego, a w tym projekcie będą traktowane również sprawy, unormowane ustępem 10, 11 i 12 niniejszego projektu, Komisja Prawnicza była zdania, ażeby tę materię załatwić w związku z odnośnemi przepisami tego projektu, który wejdzie przed Sejm, a będzie się tyczył postępowania sądów na obszarze b. zaboru rosyjskiego. Dlatego Komisja proponuje, ażeby ustępy 10, 11 i 12 niniejszego projektu na razie wykreślić, pozostawić tę sprawę w zawieszeniu i na następnych posiedzeniach Komisji Prawniczej poddać ją dalszej dyskusji. Wobec tego, że wymienione ustępy art. 1 mają być opuszczone, Komisja wnosi, ażeby w art. V wykreślić ostatni ustęp mianowicie, że postanowienia punktu 10, 11 i 12 mają obowiązywać z dniem 1 września.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PĆwikowski">Proszę więc o uchwalenie niniejszego projektu w myśl wniosku Komisji Prawniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#Marszałek">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił. Poprawki przez referenta wniesione są tylko formalne. Przypuszczam, że nikt przeciw nim nie protestuje, a zatem proponuję głosowanie en bloc nad całą ustawą według druku nr. 1318, uwzględniając poprawki wniesione przez referenta. Proszę Posłów, którzy są za całą ustawą, ażeby powstali z miejsca.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#Marszałek">Ustawa przyjęta w drugiem czytaniu. Proponuję przystąpienie natychmiast do trzeciego czytania. Nikt nic protestuje, nikt się do głosu nie zgłosił, przypuszczam bez głosowania, że ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta. Przystępujemy do nr. 9 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#Marszałek">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o opłacie stemplowej od przedmiotów zbytku (Druk, nr. 1980 i 1762). Głos ma p. Adam.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje wicemarszałek Osiecki)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PAdam">Wysoka Izbo! W jednej z dzielnic Polski, mianowicie w b. dzielnicy pruskiej istnieje od roku 1918 i jest ściągany dotychczas podatek od przedmiotów zbytku, który to podatek wprowadzony został w owym czasie na całym obszarze państwa niemieckiego na podstawie specjalnej ustawy. Niemcy poszły w tym względzie za przykładem innych państw, w których takie podatkowanie przedsięwzięto, mianowicie Włoch,. Danii i Francji. Obecnie nasze Ministerstwo Skarbu w oczekiwaniu poważnych dochodów z tego źródła, wprowadza podobny projekt ustawy, który Komisja Skarbowo-Budżetowa szczegółowo przejrzała, i po dokonaniu drobnych zmian w tekście zaaprobowała. Ustawa składa się z 2 części, mianowicie z samej ustawy złożonej z 24 artykułów, i następnie dołączony jest spis przedmiotów podlegających opłacie jako artykułów zbytku. Imieniem Komisji Skarbowo-Budżetowej mam zaszczyt prosić Wysoki Sejm o przyjęcie ustawy jak i załączonego spisu przedmiotów zbytku.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Do głosu nikt więcej się nic zgłosił. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy w drugiem czytaniu, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Jest wniosek, ażeby przystąpić do trzeciego czytania. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa przyjęta w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#WicemarszałekOsiecki">Mamy na porządku dziennym ustne sprawozdanie w sprawie emisji biletów Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej. Głos ma p. Adam.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PAdam">Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, względnie Ministerstwo Skarbu na podstawie dotychczasowych ustaw przez Sejm uchwalonych było upoważnione do wydania ogółem 16 miljardów marek znaków obiegowych. Obecnie wskutek bardzo znacznego zwiększenia wydatków, przedewszystkiem na wojsko, które z przewidywanego jeszcze do niedawna jednego miljarda, podniosło swoje zapotrzebowania miesięcznie na 2 1/2 miljarda, dalej wskutek uchwalonej przez Wysoki Sejm przed paru dniami regulacji poborów urzędników i sług państwowych, co również podnosi wydatki państwowe o 1 miljard miesięcznie, Ministerstwo Skarbu występuje do Sejmu z prośbą o upoważnienie do wydania jeszcze w obecnym okresie budżetowym dalszych, znaków obiegowych na sumę maksymalną 10 miljardów marek. Ministerstwo Skarbu przewiduje, że zwiększenie wydatków w porównaniu z preliminowanemi wyniesie około 15 miljardów, z tego ma nadzieję 1/3 pokryć z pożyczki i z innych źródeł dochodowych, a na 2/3 pragnie jeszcze tym razem otrzymać upoważnienie i prosi, aby Wysoki Sejm upoważnił Ministerstwo do wydania przez Polską Krajową Kasę Pożyczkową nowych znaków obiegowych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PAdam">Komisja Skarbowo-Budżetowa, obradując nad tą sprawą, brała pod uwagę szereg projektów podatkowych, które już po części zostały przez Sejm uchwalone, po części czekają załatwienia Sejmu, a bądź co bądź nadają się do tego, ażeby zwiększyć dochody państwowe w sposób bardzo wydatny. Ale trzeba zważyć, że te wszystkie projekty wraz z uchwaleniem dzisiaj przymusowej pożyczki wymagają do wykonania swego pewnego czasu, jakie parę miesięcy, a tymczasem nasze życie państwowe wymaga pokrycia bardzo znacznych wydatków.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PAdam">Więc Komisja Skarbowo-Budżetowa przekłada Wysokiemu Sejmowi wniosek, zgodny z wnioskiem rządowym a zawierający projekt ustawy o dalszej emisji biletów Polskiej Kasy Pożyczkowej i ponadto proponuje jeszcze rezolucję, któraby nakazywała Rządowi jak największą oszczędność w wydatkach ze skarbu państwa, oszczędność nawet tak daleko sięgająca, żeby Ministerstwo Skarbu miało polecenie wstrzymać wypłaty wszędzie tam, gdzie one nie dotyczą wydatków ściśle związanych z obroną Państwa.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PAdam">W imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej proszę Wysoki Sejm o uchwalenie tego projektu ustawy, oraz rezolucji, która opiewa:</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PAdam">„Sejm wzywa Rząd, aby we wszystkich dziedzinach życia państwowego poczynił możliwie daleko idące oszczędności i zarządził powstrzymanie wypłaty nawet uchwalonych wydatków, o ile nie są niezbędne i nie zmierzają bezpośrednio do celów obrony Państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma poseł Bardel.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PBardel">Nie potrzeba wyjaśniać, że w miarę, jak zwiększa się ilość znaków obiegowych papierowych, wartość tego pieniądza coraz bardziej maleje. Dlatego powinniśmy dążyć z całą usilnością ku temu, ażeby tę ilość obiegowych znaków papierowych w miarę możności zmniejszyć. Z tego powodu pozwalam sobie wnieść rezolucję do uchwalenia:</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PBardel">„Wzywa się Rząd, ażeby w miarę wpływania zapisów na pożyczki państwowe wycofał z obiegu odpowiednią ilość banknotów Polskiej Kasy Pożyczkowej”. W ten sposób bowiem możemy uregulować obrót tych papierów i wpłynąć na zmniejszenie ich ilości a temsamem na zwiększenie wartości pieniądza.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w drugiem czytaniu, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PAdam">Proszę o trzecie czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Najpierw przechodzimy do głosowania nad rezolucjami posła referenta i posła Bardla. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tych rezolucji, ażeby powstali i z miejsc...</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WicemarszałekOsiecki">... — przyjęte.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#WicemarszałekOsiecki">Jest wniosek, ażeby przystąpić do trzeciego czytania, proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy w trzeciem czytaniu, ażeby powstali z miejsc. Ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#WicemarszałekOsiecki">Przystępujemy do 10-go punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o opłatach stemplowych od weksli (Druk Nr 2010 i 1779).</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PGłąbiński">Wysoka Izbo! W zastępstwie referenta, nieobecnego ks. Adamskiego, przedkładam Wysokiej Izbie projekt ustawy o opłatach stemplowych od weksli. Chodzi o to, ażeby opłaty od weksli zostały jednolicie unormowane, a ponieważ Skarb potrzebuje pieniędzy, ażeby także zostały podwyższone.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PGłąbiński">Komisja Skarbowo-Budżetowa zgodziła się na projekt rządowy z pewnemi zmianami. Do tych zmian należy np. ta, że weksel in blanco ma być opłacany tak, jakby opiewał na 50.000 marek, bo idzie o to, ażeby się nie uchylano od opłat stemplowych, wtedy gdy się daje weksel in blanco. Zresztą zmiany, które Komisja przedkłada, są w sprawozdaniu wyszczególnione. Podaję tylko, że jest pewna omyłka druku. Po art. 9 ma następować art. 10, a nie 9-a. Proszę o przyjęcie ustawy oraz następującej rezolucji:</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PGłąbiński">„Wzywa się Ministerstwo b. Dzielnicy Pruskiej, aby w najbliższym czasie drogą zmiany art. 58 pruskiej ustawy stemplowej uzgodniło opłaty od piśmiennych zobowiązań dłużnych z opłatami, obowiązującemi w innych częściach Rzeczypospolitej (Ustawa o zrównaniu i podwyższeniu stawek przy niektórych opłatach stemplowych)”.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PGłąbiński">Chodzi o to, żeby w b. Dzielnicy Pruskiej opłaty były takie same jak w reszcie Państwa Polskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Nikt się do głosu nie zgłosił. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy o opłatach stemplowych od weksli w drugiem czytaniu, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Większość.)</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa przyjęta. Nikt przeciwko rezolucji się nie zgłosił. Przypuszczam bez głosowania, że rezolucja jest również przyjęta. Jest wniosek, aby przystąpić do trzeciego czytania. Proszę tych Posłów, którzy są za całą ustawą w trzeciem czytaniu, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WicemarszałekOsiecki">A zatem ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WicemarszałekOsiecki">Przechodzimy do jedenastego punktu porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o opłatach stemplowych od ubezpieczeń (Druk nr. 2025 i 1613). Głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PGłąbiński">W imieniu nieobecnego referenta mam zaszczyt przedstawić imieniem Komisji Skarbowo-Budżetowej projekt ustawy w przedmiocie opłat stemplowych od ubezpieczeń. Niewątpliwie byłoby rzeczą bardzo pożądaną, abyśmy w państwie polskiem nie potrzebowali opłacać żadnych stempli i opłat od ubezpieczeń, ponieważ rozszerzenie się wszelkich ubezpieczeń, szczególniej zaś ubezpieczeń na życie, leży w interesie całego społeczeństwa, w interesie gospodarki społecznej. Liczyć się jednak musimy z tem, że skarb państwa potrzebuje pieniędzy i nie możemy się zrzekać dochodu z tych źródeł, z których inne skarby czerpią dochód i z których czerpały te skarby państwa, z których się częściowo składało państwo polskie. Z tego powodu Komisja Skarbowo-Budżetowa zgodziła się zasadniczo na projekt rządowy, aby na ubezpieczenia nałożyć pewną opłatę. Nie zgodziła się natomiast na system proponowany przez Rząd. System ten polega na różniczkowaniu opłat. Przyszliśmy do przekonania, że zamiast różniczkowania opłat, t. zn. nakładania wyższych opłat na pewnego rodzaju ubezpieczenia, jak np. według wniosku rządowego, 10% na ubezpieczenia od kradzieży z włamaniem, a na innego rodzaju ubezpieczenia niższą opłatę — należy raczej nałożyć jednolitą stopę podatkową, na wszystkie ubezpieczenia. Tą jednolitą stopą podatkową, którą większość Komisji Skarbowo-Budżetowej przyjęła, jest 3% od ogólnej sumy składek, nadto jeszcze l% od wypłacanych sum ubezpieczonych.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PGłąbiński">Komisja Skarbowo-Budżetowa zdawała sobie sprawę z tego, że tego rodzaju opłata, a raczej podatek nie jest popularny i z tego powodu pragnie ona, aby te opłaty istniały tylko tak długo, jak długo istotny interes skarbu tego wymaga. Skoro tylko Skarb Państwa zasili się do tego stopnia, że będziemy mogli przystąpić już nie do ciągłych podwyżek, ale do prawdziwej reformy skarbowej i reformy podatkowej, ma zamiar Komisja Skarbowo-Budżetowa wystąpić z wnioskiem, ażeby te opłaty od ubezpieczeń wogóle zostały uchylone.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PGłąbiński">Ponadto przychodzi jeszcze z rezolucjami następującemi:</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PGłąbiński">„Sejm wzywa Rząd:</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PGłąbiński">1) aby jaknajprędzej określił jednolite dla całego obszaru ziem Polskich przepisy, ustalające wysokość rezerw ubezpieczeniowych, które winny być deponowane w państwowych papierach procentowych;</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PGłąbiński">2) aby przy pomocy wszystkich, do dyspozycji Rządu Polskiego pozostających środków, szerzył i popularyzował wśród szerokich warstw naszego społeczeństwa zrozumienie konieczności zabezpieczenia się od wypadków losowych”.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PGłąbiński">Pierwsza rezolucja zmierza do tego, ażeby Państwu polskiemu otworzyć nowe źródło lokacji dla swoich papierów. Wobec tego, że i inne państwa korzystają z dużych sum ubezpieczeniowych, które wynosiły dziesiątki miliardów, szczególnie z ubezpieczeń na życie, Komisja wnosi, ażeby pewien procent tych sum został ulokowany w papierach państwowych. Zgodnie z tą praktyką Komisja proponuje, ażeby i Rząd nasz starał się w ten sposób swoje papiery lokować. Na tem kończę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma p. Krajna.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PKrajna">Ideja ubezpieczeń życiowych nie weszła jeszcze dotąd w krew i kość społeczeństwa naszego. Inne społeczeństwa np. w Ameryce i Anglii idą o wiele dalej pod tym względem. To też obowiązkiem Rządu polskiego i wszystkich czynników społecznych powinno być, ażeby zachęcać do ubezpieczenia się pod każdym względem nie tylko warstwy zamożniejsze i średnie, ale przedewszystkiem szerokie warstwy ludu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PKrajna">Z wielkiem zadowoleniem witamy projekt rządowy, mający na celu uregulowanie spraw ubezpieczeniowych dotąd we wszystkich trzech dawniejszych zaborach tak zróżniczkowanych. Jednakowoż nie mogę się zgodzić na niektóre warunki, podane zwłaszcza w art. 2, w którym jest mowa o tem, że ma się pobierać 3% od ogólnej sumy składek pobieranych przez ubezpieczającego w roku rachunkowym. Stwierdzam, że dotąd w b. zaborze pruskim, w zachodnich ziemiach polskich pobierano 12% składki. Zważywszy, że dziś ubezpieczają się ludzie na kwoty dziesięciokrotnie wyższe, niż dawniej, nie należałoby tak wysokich opłat pobierać. Proponuję więc na to miejsce 2%, a w następnem zdaniu pod 2) zamiast 1% od wypłacanych sum ubezpieczonych, proponuję „pół”.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PKrajna">Dalej proponuję do art. 2 zmianę, że od ubezpieczenia do pewnej sumy nie pobiera się opłat stemplowych. Takie postanowienie istniało dawniej w państwie niemieckiem w celu zachęcenia szerokich mas ludowych do ubezpieczania się. Tę samą możność dać musi i ustawa sejmowa. Proponuję zatem zmianę do art. 2, by przy ubezpieczeniach życiowych wypłaty do 20.000 mk. były wolne od opłaty stempla.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PKrajna">Przy art. 6 proponuję, ażeby towarzystwom asekuracyjnym, nie mającym siedziby w Polsce, ubezpieczenia utrudnić i dlatego proponuję w końcu art. 6 po słowach: „w niniejszej ustawie opłaty” dodać: „o 100% wyższe, aniżeli krajowe instytucje ubezpieczeniowe”, a wykreślić słowa: „narówni z krajowemi instytucjami ubezpieczeniowemi”. Wskutek braku towarzystw asekuracyjnych polskich miały tutaj ogromne pole do działania towarzystwa niemieckie, wywożąc w ten sposób grube miljony; bo np. społeczeństwo polskie w b. zaborze rosyjskim było ubezpieczone na kilkanaście milionów w różnych towarzystwach niemieckich. Dzisiaj, gdy w Polsce rozszerzyła się sieć towarzystw asekuracyjnych polskich, należałoby ograniczyć ubezpieczenia w towarzystwach asekuracyjnych obcych. Pragnąłbym umożliwić to w ten sposób, żeby ci wszyscy, którzy ubezpieczają się w zagranicznych towarzystwach asekuracyjnych, opłacali rocznie stemplowy podatek o 100% wyższy, niż ci, którzy ubezpieczają się w towarzystwach asekuracyjnych krajowych. Proszę o przyjęcie tych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma Pan Wiceminister Skarbu.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Chcę powiedzieć parę słów co do poprawek wniesionych przez p. posła Krajnę. O ile chodzi o obniżenie stempli od składek ubezpieczeniowych, to szczegółowo tej rzeczy nic chcę omawiać, ale chciałbym wskazać na to, że gdy się policzy wszystko, co się dotychczas z tego źródła pobierało, to załatwienie sprawy w myśl wniosku posła Krajny doprowadziłoby do obniżenia tych dochodów, zwłaszcza, że różne opłaty dzisiaj są zniesione.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Otóż nie przypuszczani, żeby w obecnej sytuacji można było obniżyć dochody skarbowe, tem bardziej, że stawki, które wnosi komisja, są niższe niż w wielu innych krajach i niższe aniżeli opłaty stemplowe w wielu innych wypadkach, tak, że lepsze traktowanie ubezpieczonych jest tu zapewnione.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Jeszcze na to chcę zwrócić uwagę, że podatek od ubezpieczeń bardzo często ponosi nie ten, który się ubezpiecza, a nie zawsze ubezpieczający się jest słabym materialnie, ale bardzo często przy żywej konkurencji towarzystw ubezpieczeniowych ten podatek przerzuca się na towarzystwo. To przerzucenie jest możliwe i ta ochrona chroniłaby nie tych, którychbyśmy chcieli chronić, lecz tych, których chronić nie mamy powodu.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Jeśli chodzi o to, żeby obce towarzystwa ubezpieczeniowe były opodatkowane wyżej niż krajowe, to jakkolwiek uznajemy w zupełności potrzebę lepszego traktowania towarzystw krajowych niż zagranicznych, dzisiaj tego wniosku przyjąć nie możemy, a to z następujących powodów. Najpierw powód formalny: jest to sprzeczne z traktatem wersalskim. Jest w traktacie wersalskim zabezpieczone, że kraje, które wchodzą i wejdą w skład Ligi Narodów, nie mają wprowadzać systemu dyferencyjnego pod względem fiskalnym i pod innymi względami. Otóż wyraźna klauzula, że towarzystwa obce płacą wyższe stawki niż krajowe, naraziłaby nas na retorsję czyli na odwet w wielu innych wypadkach. Ostatecznie nie jest też wykluczonem, że nasze towarzystwa ubezpieczeń będą kiedyś działały i zagranicą. Są na wschodzie kraje, które dla naszej ekspansji pod tym względem mogą być terenem bardzo podatnym. Z tego powodu musimy starać się utrzymać równość, lecz oczywiście musimy też bronić się przed obcą konkurencją innemi sposobami. Takie sposoby istnieją i nie potrzebujemy uciekać się do odrębnego traktowania obcych towarzystw ubezpieczeniowych w ustawie, która w polityce międzynarodowej może się przeciw nam obrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma p. Krajna.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PKrajna">Wobec oświadczenia przedstawiciela Rządu, cofam poprawkę do art. 6, oraz poprawki do art. 2 zniżające opłatę do 2% i 1%, ale proszę o przyjęcie poprawki, według której ubezpieczeni aż do 20.000 marek mają być wolni od opłat stemplowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 żadnej poprawki nie zgłoszono. Do art. 2 mamy poprawkę p. Krajny, ażeby dodać: „Przy ubezpieczeniach życiowych są wypłaty aż do wysokości 20.000 mk. wolne od opłaty stempla”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką p. Krajny, ażeby powstali z miejsca. Mniejszość. Poprawka upadła Zresztą już żadnej poprawki niema, proszę zatem Posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy w drugiem czytaniu, ażeby powstali z miejsca.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Przeciw rezolucjom nikt się również nie zgłosił, uważam rezolucje za przyjęte. Jest wniosek, ażeby przystąpić do trzeciego czytania. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta. Przystępujemy do 13 punktu porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#WicemarszałekOsiecki">„Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o ustawie, dotyczącej podatku od kapitałów i rent (Druk nr 1996 i 1771).</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PGłąbiński">Wysoka Izbo! W zastępstwie nieobecnego referenta nam zaszczyt przedstawić projekt opodatkowania od kapitałów i rent. Podatek od kapitałów i rent jest podatkiem przychodowym, to znaczy takim, który płynie z pewnych źródeł dochodu, z kapitałów, względnie rent, i nie wyklucza osobnego podatku dochodowego, który jeszcze dzisiaj zostanie również przedstawiony Wysokiej Izbie. Otóż oprócz podatku dochodowego, to znaczy oprócz podatku, który nałożony będzie na cały dochód obywateli, proponuje Komisja Skarbowo-Budżetowa jeszcze podatek od kapitałów i rent. Podatek ten jest analogiczny do podatku przemysłowego, t. j. podatku od przedsiębiorstw przemysłowych, który już uchwaliliśmy, i do podatku gruntowego, któryśmy również uchwalili, i do podatku domowoklasowego, który dziś mamy uchwalić. Wszystkie te kapitały, czy to kapitały pieniężne, czy wierzytelności hipoteczne, czy grunta i domy obłożymy osobnym podatkiem przychodowym, a osobno ponad nim będzie podatek dochodowy. Dlatego też skoro uchwalamy te podatki: gruntowy, przemysłowy, domowo klasowy, należy osobno obciążyć kapitały i renty.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PGłąbiński">Takiego podatku od kapitałów i rent w naszem państwie jeszcze niema. Był podatek rentowy dla zaboru austriackiego, był podatek od kapitałów, od wierzytelności hipotecznych w b. zaborze rosyjskim, natomiast w b. zaborze pruskim wogóle takich osobnych podatków nie było, tam ograniczono się do ogólnego podatku dochodowego.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#PGłąbiński">Podatek ten, proponowany tutaj przez Komisję Skarbowo-Budżetową, zresztą zgodnie z wnioskiem rządowym, jest wzorowany na dawnem ustawodawstwie rosyjskiem. Jest to podatek przedewszystkiem od wierzytelności hipotecznych, wynosi 1%. Ten 1% będzie obowiązany opłacać właściciel gruntu, czy obszaru obciążonego hipoteką, ale będzie miał prawo potrącić sobie ten podatek u swojego wierzyciela. Oprócz tego podatek od innych dochodów z kapitałów przychodowych wynosić będzie 10%. Podatek od rent, który istnieje w zaborze austriackim wynosił 2%, a później w czasie wojny został podwyższony o 100%, czyli na 4%. Obecnie z 4% będzie podwyższony na 10%. Jest to podwyższenie uzasadnione tem, że i inne państwa obecnie w czasie wojny podwyższyły swoje dochody z tego źródła, a zresztą państwo polskie potrzebuje pieniędzy, nie możemy zatem skarbowi odmówić i tego przychodu.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#PGłąbiński">Komisja Skarbowo-Budżetowa oparła się na projekcie rządowym. Pewne zmiany stylistyczne w projekcie rządowym należało wprowadzić, mianowicie: w art. 55 niema być: „z dniem obowiązywania”, lecz „z dniem wejścia w życie”; w art. 56 nie: „przed dniem obowiązywania”, lecz „przed dniem wejścia w życie”. Nareszcie art. 57 trzeba zmienić następująco: „Wykonanie niniejszej ustawy poleca się Ministrowi Skarbu, a o ile chodzi o byłą dzielnicę pruską, Ministrowi b. dzielnicy pruskiej w porozumieniu z Ministrem Skarbu”. Pod tym względem proponuję zmianę stylizacji art. 57. Prócz tego Komisja Skarbowo-Budżetowa w swojem sprawozdaniu przedstawiła szereg poprawek, których nie będę odczytywał, ponieważ Szanowni Koledzy mają te poprawki przed sobą. Wnoszę zatem, ażeby z temi zmianami stylistycznemi, które podałem, a nadto z poprawkami, jakie przedstawiła Komisja Skarbowo-Budżetowa, cały projekt ustawy Wysoki Sejm raczył przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszałekOsiecki">Do głosu nikt się nie zapisał, a zatem przystępujemy do głosowania. W druku nr. 1996 są zaznaczone wszystkie poprawki, które dotyczą projektu rządowego (druk nr. 1771). Proszę Panów Posłów, którzy są za ustawą, wraz z temi zmianami, które zaproponowała Komisja Skarbowo-Budżetowa i p. referent, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa w drugiem czytaniu została przyjęta Jest wniosek, ażeby przy stąpić do trzeciego czytania. Proszę Panów Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#WicemarszałekOsiecki">Ustawa została przyjęta w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#WicemarszałekOsiecki">Przystępujemy do nr. 8 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#WicemarszałekOsiecki">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w sprawie ustawy o podatku dochodowym i podatku majątkowym. (Druk nr. 1961 i 1669).</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#WicemarszałekOsiecki">Głos ma p. Radziszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PRadziszewski">Wysoki Sejmie! Mamy przed sobą projekt podatku niewątpliwie wielkiej bardzo doniosłości. Podatek dochodowy ma przynieść Skarbowi, zapewne nie zaraz, ale w przyszłości, bardzo znaczne wpływy, może nawet, budżet Państwa Polskiego na tym podatku opierać się będzie. Podatek dochodowy uważany jest i uważany być powinien za najracjonalniejszy i najsprawiedliwszy z podatków. Już oddawna we wszystkich organizacjach podatkowych szukano opodatkowania tego, co najwłaściwiej opodatkowane być powinno, to znaczy samego dochodu, ale w czasach odleglejszych, kiedy aparat skarbowy był mniej udoskonalony, tego rodzaju podatek był niemożliwy. Dzisiaj słusznie i w nauce skarbowej i w praktyce uchodzi podatek dochodowy za najwłaściwszy, albowiem najbardziej odpowiada wszystkim postulatom sprawiedliwości, a ta dlatego, że jak najbardziej może indywidualizować się do sił płatnika. Zwrócę zaś uwagę na to, że w pojęciu sprawiedliwości mieści się właśnie ta możność indywidualizowania, możność przystosowywania się do tego, komu się sprawiedliwość wymierza. Jest on najsprawiedliwszy a przynajmniej ma najwięcej w sobie elementu sprawiedliwości dlatego, że opodatkowuje dochód, a więc to, co powinno być opodatkowane, bez uszczerbku źródeł dochodów, bez uszczerbku warsztatu, z którego dochód płynie.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PRadziszewski">Dalej, wysokość dochodu może być w rozmaity sposób opodatkowana, zależnie od miejsca i czasu, w jakim ten dochód istnieje i zależnie od tego, do jakiej osoby należy, albowiem naturalnie nie może być mowy o opodatkowaniu dochodu w cyfrach absolutnych, gdyż wysokość dochodu jest uwarunkowana warunkami rodzinnemi, warunkami miejsca i czasu, w jakich żyje podatnik. W podatku dochodowym najlepiej, najsprawniej może być zastosowana progresja podatkowa i na koniec najlepiej, najsprawniej może być zachowana zasada minimum egzystencji, to znaczy uchylanie od obowiązku opodatkowania pewnych niewysokich sum, nie tych, które są konieczne do utrzymania życia, ale tych, które od obowiązku podatkowego powinny być usunięte. Podatek dochodowy ma jeszcze i tę zaletę, że jest nadzwyczajnie elastyczny. W miarę przyrostu zamożności w społeczeństwie zwiększa się również wydajność dla skarbu. Jest to więc jakby pewnego rodzaju premia dla ministra skarbu: jeśli dba o zamożność kraju i jeśli ta zamożność wzrosła, zwiększają się równocześnie dochody skarbu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PRadziszewski">Nakoniec zaletą podatku dochodowego jest do pewnego stopnia jego rola pedagogiczna. Kto ma zapłacić podatek dochodowy, musi choćby raz w rok przy deklaracji obliczyć ile ma dochodu, a wiemy, że nie wszyscy to czynią, i stąd częstokroć żyją nad stan, bez obliczenia, co wydać mogą.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#PRadziszewski">Tyle co do ogólnych zasad podatku dochodowego. Nic dziwnego, że we wszystkich prawodawstwach, gdzie podatek dochodowy istnieje, uważany jest on za podatek najlepszy. Podatek dochodowy angielski jest dumą Anglii. Kiedy przed stu kilkunastu laty w r 1799 po raz pierwszy go wprowadzono, był on witany, niechętnie dlatego, że bądź co bądź było to wglądanie w cudze dochody. W r. 1803 został zniesiony i nie miał być nigdy przywrócony, ale jednak został przywrócony znowu już od połowy XIX wieku i stał się dumą i chlubą Anglii, bo dał jej możność nie tylko prowadzenia wojen zwycięskich, ale także przeprowadzenia jak najdalej sięgających reform społecznych i politycznych.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#PRadziszewski">Nie będę tutaj zajmował się rzecz prosta, bo to jest nie potrzebne, charakteryzowaniem poszczególnych organizacji podatkowych różnych krajów. Zaznaczę tylko, że w tej dziedzinie podatku dochodowego Polska wyprzedziła wszystkie inne kraje, albowiem już w początkach XVI wieku wedle projektu Jana Łaskiego a następnie Andrzeja Frycza Modrzewskiego został szczegółowo opracowany i miał być u nas przeprowadzony podatek od dochodów. Niestety, nie zostało to u nas urzeczywistnione. A więc podatek dochodowy nie jest właściwie nowiną dla nas, jest tylko jakgdyby nawrotem, nawiązaniem do tradycji naszej przeszłości, a przynajmniej do idei które u nas w dziedzinie skarbowości się pojawiły.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#PRadziszewski">Jeżeli teraz przejdziemy do projektu, który nam Komisja Skarbowo-Budżetowa przedstawia, to z przykrością wyznać muszę, że projekt ten nie liczy się w dostatecznej mierze z najnowszemi wynikami organizacji i podatku dochodowego, lecz wzoruje się w znacznym stopniu na podatku pruskim, podatku austriackim, a do pewnego stopnia ignoruje podatek francuski, najnowszy, który został wprowadzony we Francji w wilię wybuchu wojny, w lipcu 1914 r. i najdalej idzie w kierunku indywidualnego stosowania poborów podatkowych do poszczególnych jednostek. Mianowicie tzw. minimum egzystencji zależy tam nie tylko od tego, jaką rodziną dany podatnik jest obarczony, lecz także od tego, w jakim mieście mieszka, następnie z jakiego warsztatu, z jakiego źródła płyną jego dochody, i t. d. Tego projekt przedłożony nam nie uwzględnia lub uwzględnia w bardzo nieznacznej mierze. Jest to podatek, który ma być wymierzony od dochodu globalnego, ogólnego, to znaczy od całego dochodu podatnika, bez względu na to, z jakiego płynie źródła. Rząd, wprowadził tutaj tylko pewne modyfikacje. Mianowicie dochód, który płynie z pracy ludzkiej, ma być opodatkowany jako obiekt nie cały lecz tylko w 7/10 częściach czyli, że projekt zmniejsza skalę podatku od dochodu płynącego z pracy. Oczywiście, tę inowację trzeba powitać przychylnie.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#PRadziszewski">Nadto równocześnie z podatkiem dochodowym Rząd, na wzór zresztą pruski, proponuje podatek uzupełniający — przynajmniej taką była pierwotna nazwa na wzór tego, co w Prusach nazywa się „Ergaenzungssteuer. Jest to specjalne opodatkowanie majątkowe. Chodzi o to, ażeby te dochody. które płyną z t. zw. źródeł ufundowanych mianowicie z kapitałów czy nieruchomości, były opodatkowane wydatniej; ponieważ zaś projektodawca tego nie czyni, przeto zamierza opodatkować oddzielnie majątki, t. zw. te źródła ufundowane, z których dochody płyną. Komisja Skarbowo-Budżetowa zmieniła tylko nazwę tego podatku i nie przystała na nazwę podatku uzupełniającego, jak w Niemczech, bo trzebaby było powiedzieć, co uzupełnia. Ściślejsza wydała się Komisji nazwa „podatku majątkowego”, bo rzeczywiście jest to podatek majątkowy.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#PRadziszewski">Dalej zaznaczyć muszę, że jakkolwiek z przykrością podkreśliłem, że przedstawiony nam projekt podatku dochodowego jest wzorowany na wzorach pruskim i austriackim, to jednak muszę przyznać, że Rząd może nie mógł inaczej postąpić, gdy chodzi o to, ażeby ten podatek mógł być jaknajprędzej pobierany, albowiem obywatele, którzy biorą udział w komisjach szacunkowych, i urzędnicy, którzy dotychczas ściągają ten podatek, czy to w b. dzielnicy pruskiej, czy w b. zaborze austriackim, są już tak przyzwyczajeni do tamtych wzorów, że wprowadzenie w tej chwili podatku opartego na innych wzorach mogłoby wywołać pewne zamieszanie. A więc aczkolwiek może podstawa tego podatku jako wzór nie jest najlepsza, jednak z praktycznego względu można ją zalecić, naturalnie z tem zastrzeżeniem, że w przyszłości trzeba będzie cały podatek dochodowy przebudować na innych podstawach.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#PRadziszewski">Ważnem zagadnieniem była wszędzie sprawa opodatkowania osób prawnych. Podatek dochodowy austriacki nie opodatkowywał osób prawnych, t. zn. instytucji, towarzystw akcyjnych i t. d. tylko osoby fizyczne. Podatek pruski opodatkowywał osoby prawne i fizyczne, atoli w ostatnich czasach, w tym roku, w projekcie, który posiadam, osoby prawne zostały wyłączone z obowiązku płacenia tego podatku i to bardzo słusznie, ponieważ dochód nie jest zawsze dochodem osób fizycznych, a osoby prawne, nie są podmiotem gospodarczym, lecz tylko zbiorem osób, bo pracują na rzecz jednostek. A więc właściwie trudno mówić o dochodach osób prawnych ze stanowiska ekonomicznego. Zyski one mają, ale nie są podmiotem gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#PRadziszewski">Po drugie jest jeszcze ten wzgląd, że w takim razie można się obawiać podwójnego opodatkowania i tym samym podatkiem tego samego obiektu, bo raz będzie płaciło od zysku towarzystwo akcyjne, a drugi raz jednostka, która posiada akcje danego towarzystwa, od dywidendy tych akcji.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#PRadziszewski">Mimo to Komisja Skarbowo-Budżetowa stanęła na gruncie projektu rządowego i uznała, że podatek dochodowy powinien być płacony również, przez osoby prawne. Zmodyfikowano tylko w komisji niektóre paragrafy i dano pewne ulgi tym osobom prawnym, mianowicie mają one opłacać ten podatek dopiero po odliczeniu 4% od kapitału zakładowego. Ale Komisja Skarbowo-Budżetowa, stanęła na tem stanowisku, że trzeba osoby prawne również pociągnąć do opłacenia tego podatku niezależnie od podatku przemysłowego, chociaż będzie on równocześnie nieco zniżony, a to dlatego, że chodzi o przymnożenie dochodów skarbowi i o to, że niektóre dochody uchylają się od opłacenia podatków, bo może się zdarzyć, że właściciel akcji, któryby dostał dywidendę, nie podałby jej w deklaracji i w ten sposób dochody te mogłyby się uchylić od opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje p. ks. Stychel)</u>
<u xml:id="u-57.12" who="#PRadziszewski">Ze stanowiska teoretycznego nie powinnoby pociągać się osób prawnych do płacenia podatku dochodowego, ale skoro Komisja Skarbowo Budżetowa stanęła na tym gruncie, to i ja jako referent muszę bronić tej zasady, że towarzystwa akcyjne t. zn. osoby prawne do opłacenia podatku dochodowego pociągnięte być powinny.</u>
<u xml:id="u-57.13" who="#PRadziszewski">Wreszcie musze zaznaczyć, że podczas prac Komisji Skarbowo-Budżetowej nad podatkiem dochodowym, otrzymaliśmy odezwy różnych gmin miejskich, domagające się, żeby mogły do podatku dochodowego dodawać na swoje cele t. zw. grosze dodatkowe podatek dodatkowy. Na to się jednak Komisja nie zgodziła, a to dlatego, że wtedy opodatkowanie byłoby zbyt wysokie, ponad siły i możność płatnika. Natomiast zdaje się, że skarb będzie musiał część dochodu z tego właśnie podatku dochodowego lub innego przekazać gminom miejskim.</u>
<u xml:id="u-57.14" who="#PRadziszewski">Sądzę, że podatek dochodowy chociaż w konstrukcji swojej wadliwy, da jednak znaczne dochody skarbowi. Naturalnie będzie się go musiało poprawić. Nie miejmy pretensji do tworzenia teraz rzeczy doskonałych, bo chcąc czynić rzeczy doskonałe, nie robiliśmy żadnych. Z temi uwagami i zastrzeżeniami wnoszę, ażeby Sejm raczył ten podatek uchwalić.</u>
<u xml:id="u-57.15" who="#PRadziszewski">Stawki są dość wysokie, naturalnie progresywne, dochodzą do 25% opodatkowania dochodów od pół miliona począwszy dla osób fizycznych. Jest to stawka wysoka, jednak trzeba powiedzieć, że w innych krajach stawki są wyższe w Niemczech np. dochodzą 59% przy wysokich dochodach. Nie możemy się uchylać od płacenia wysokich podatków. Płacenie podatków jest jedną z cnót obywatelskich. To przemawia nie tylko za uchyleniem tego projektu, ale i za uchwaleniem wysokiej skali tego podatku. Wobec tego wnoszę, ażeby Sejm projekt ten uchwalił w całości. Równocześnie wypowiadam się przeciwko wszystkim wnioskom mniejszości, które na Komisji Skarbowo Budżetowej wniesione zostały.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma p. Osiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#POsiecki">W art. 21 tej ustawy, w pierwotnem brzmieniu projektu wniesionego przez Rząd, było powiedziane, że za zyski towarzystw asekuracyjnych opartych na wzajemności uważa się także premie wypłacane członkom po skończonym roku operacyjnym. Większość Komisji Skarbowo-Budżetowej stanęła na tem stanowisku, że takich premii nie należy uważać za zyski w instytucjach ubezpieczeń opartych na wzajemności, i że nie powinny one podlegać podatkowi od dochodu.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#POsiecki">Mniejszość jednakże broniła tego stanowiska, na jakim stanął pierwotny projekt rządowy, t. j. ażeby te premie zostały opodatkowane tak samo, jak wszystkie inne dochody towarzystw tego rodzaju.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#POsiecki">Dlatego wnoszę, żeby art. 21 — według tekstu rządowego — zamiast: „z wyjątkiem sum, odkładanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe na wypłatę” powiedzieć w dalszym ciągu: „premii asekuracyjnych, wreszcie własne przychody funduszów rezerwowych” a więc opuścić słowa: „a ponadto...” tak, jak to jest zaproponowane w załączniku 2 do nr 1961.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#POsiecki">To jest jedna poprawka.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#POsiecki">Druga poprawka. W pierwotnem brzmieniu tego artykułu według projektu rządowego było powiedziane, że od zysków odlicza się 3% kapitału zakładowego uwidocznionego w sprawozdaniu za ostatni rok operacyjny. Większość Komisji chciała, ażeby towarzystwa, obowiązane do publicznych sprawozdań, były wolne od podatku dochodowego do 4JJ dywidendy wypłacanej od swoich akcji. W pierwotnem brzmieniu projektu rządowego była wymieniona cyfra tylko 3%. Otóż ja w imieniu mniejszości jestem przeciwny takiemu postawieniu kwestii przez Komisję Skarbowo-Budżetową, albowiem z tego wynikałoby, że te towarzystwa akcyjne obowiązane do publicznych sprawozdań, które nie będą miały większej dywidendy jak 3%, nie będą podlegały, nie tylko podatkowi od dochodów, ale, podług ustawy o podatkach przemysłowych, którą uchwaliliśmy dla b. Królestwa Polskiego, będą również wolne od podatku od kapitału. Gdyby towarzystwa dające 4% dywidendy uwolniono od podatku, to te towarzystwa, które przynoszą 3 do 4% dywidendy, byłyby całkowicie wolne od podatku dochodowego i od podatku od kapitału.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#POsiecki">Na Komisji Skarbowo-Budżetowej mniejszość pierwotnie stanęła na tem stanowisku, ażeby całkowicie skreślić ten ustęp, tak, żeby te towarzystwa płaciły podatek dochodowy czy od 1, czy od 2, czy 3%.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#POsiecki">Obecnie modyfikuję tę poprawkę w ten sposób, żeby przywrócić pierwotne brzmienie projektu rządowego, mianowicie: ażeby od podatku dochodowego, zwolnić tylko 3% dywidendy nie 4% jak to większość Komisji proponuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WicemarszałekksStychel">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Głos ma p. referent Radziszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PRadziszewski">Muszę nie w swem imieniu, lecz w imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej wypowiedzieć się przeciwko tym poprawkom. Były one wniesione na Komisji i tam większości nie uzyskały dlatego, że przedewszystkiem jeśli chodzi o premię, to zwrot premii nie jest dochodem, lecz tylko zwrotem własnej należności, która z góry została wniesiona na cele, które są celami tego towarzystwa wzajemnych ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PRadziszewski">Co się tyczy drugiej poprawki, którą proponuje p. poseł Osiecki, to i na nią zgodzić się nie mogę i Komisja też się nie zgodziła, ponieważ wychodziła z tego założenia, że bądź co bądź nie jest słusznem pociągać osoby prawne do płacenia podatku dochodowego, jeżeli zaś już ma się je pociągać do tego podatku, to przynajmniej powinno się tym mniej zarobkującym do 4%, dać pewne ulgi. Byłoby to do pewnego stopnia, że tak powiem, kompromisowe wyjście z tego trudnego założenia. I dlatego proszę Wysoki Sejm o uchwalenie tego projektu bez tych poprawek w myśl tego druku, który przedłożony został.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WicemarszałekksStychel">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Przypuścić mogę, że art. od 1 do 20 są przyjęte, ponieważ nie zgłoszono do nich żadnych poprawek. Nie słyszę żadnego sprzeciwu, wobec tego mogę uważać te artykuły za przyjęte. Również i dalszych artykułów, o ile do nich nie będzie poprawek, nie będę poddawał pod głosowanie, uważając je za przyjęte. Do art, 21, jest pierwsza poprawka wydrukowana w załączniku 2 do druku nr. 1961. Proszę tych posłów, którzy są za jej przyjęciem, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#komentarz">(Mniejszość)</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#WicemarszałekksStychel">Poprawka upadła. Mamy jeszcze drugą poprawkę, którą p. referent mniejszości zmienił. Proszę o odczytanie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#POsiecki">W trzecim ustępie, art. 21, gdzie mowa jest o tem, ile ma się odliczyć od zysków towarzystw obowiązanych do publicznego składania rachunków wnoszę, aby zamiast „4%” powiedzieć [nieczytelne].</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszałekksStychel">Proszę tych posłów, którzy są za poprawką, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#komentarz">(Mniejszość)</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#WicemarszałekksStychel">Poprawka upadła.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#WicemarszałekksStychel">Mamy jeszcze poprawki do art. 38 i 49. Druk nr. 1961. Proszę tych posłów, którzy są za temi poprawkami do art. 38 i 49, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#komentarz">(Mniejszość)</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#WicemarszałekksStychel">Poprawki upadły.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#WicemarszałekksStychel">Jest jeszcze poprawka do art. 89, także przedłożona w druku. Proszę tych posłów, którzy są za tą poprawcą, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#komentarz">(Mniejszość)</u>
<u xml:id="u-64.8" who="#WicemarszałekksStychel">I ta poprawka upadła.</u>
<u xml:id="u-64.9" who="#WicemarszałekksStychel">Ostatnią poprawkę do art. 90, również Panowie macie w druku. Kto jest za tą poprawką zechce powstać...</u>
<u xml:id="u-64.10" who="#komentarz">(Mniejszość)</u>
<u xml:id="u-64.11" who="#WicemarszałekksStychel">... i ta poprawka upadła.</u>
<u xml:id="u-64.12" who="#WicemarszałekksStychel">Innych poprawek niema. Głosu nikt nie żąda, uważam, że w drugiem czytaniu ustawa ta została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PRadziszewski">Proszę o trzecie czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszałekksStychel">Jest wniosek o trzecie czytanie.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda, mogę przypuścić, że całą tę ustawę Wysoki Sejm przyjmuje w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do 14 punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#WicemarszałekksStychel">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o podwyższeniu podatku domowo-klasowego w b. zaborze austriackim (Druk Nr 1979 i 1672).</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma sprawozdawca p. Radziszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PRadziszewski">Wysoki Sejmie! Projekt podniesienia podatku domowo-klasowego na obszarze b. zaboru austriackiego wiąże się co do swojej treści z temi podwyżkami podatków, które uchwaliliśmy wczoraj i dziś, mianowicie z podwyżką podatków przychodowych.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PRadziszewski">W Małopolsce istnieje podatek domowoklasowy przestarzały, zreformowany w roku 1882, który dzieli domy na poszczególne klasy na podstawie zewnętrznych oznak, i podług tych klas domy opłacają podatki, podobnie, jak podatek gruntowy w Małopolsce i w b. Kongresówce, ten podatek powinien być podniesiony i proszę dla tego, aby Wysoki Sejm był łaskaw w brzmieniu projektu rządowego uchwalić podniesienie tego podatku.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda, mogę przypuścić, że Wysoki Sejm całą tę ustawę przyjmuje w drugiem czytaniu. Jest wniosek o natychmiastowe trzecie czytanie. Nikt nie protestuje, przypuszczam bez głosowania, że Wysoki Sejm przyjmuje całą ustawę w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do 16 punktu porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#WicemarszałekksStychel">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej o ustawie w przedmiocie otworzenia dla skarbu kredytu w Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej. Druk 1848.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma sprawozdawca poseł Osiecki:</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#POsiecki">Rząd wniósł projekt ustawy w przedmiocie otwarcia dla Skarbu kredytu w Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej i w myśl 1 art. tej ustawy żąda zatwierdzenia dotychczasowego długu w kwocie 14.775,000,000 marek, zaciągniętego w Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej do 1 kwietnia 1920 r. Następnie Rząd wnosi, ażeby uchwalić nową pożyczkę w Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej w kwocie 7 miliardów marek.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#POsiecki">Komisja Skarbowo-Budżetowa na posiedzeniu swojem tę ustawę przyjęła i wnosi, ażeby Sejm zechciał ją uchwalić w brzmieniu rządowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda, mogę przypuścić, że Wysoki Sejm tę ustawę w drugiem czytaniu przyjmuje bez zmiany. Jest wniosek o natychmiastowe trzecie czytanie. Mogę stwierdzić, że i w trzeciem czytaniu Sejm ustawę tę przyjmuje. Nikt nie protestuje, sprawa załatwiona.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego:</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WicemarszałekksStychel">Sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w przedmiocie ustawy o rozciągnięciu na obszarze b. zaboru austriackiego podatku wojennego na nadwyżki zysków towarzystw i osób poszczególnych za rok 1919 (Druk Nr 1985 i 1498).</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma poseł Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PGłąbiński">W b. zaborze austriackim podczas wojny wprowadzono osobny podatek od zysków wojennych. Jest to podatek postępowy, zastosowany do wysokości podatku dochodowego, wzrastający bardzo znacznie, bo aż do wysokości 60%. Ten podatek był w Austrii z roku na rok przedłużany. Oczywiście także i my w Polsce, wobec tego, że jesteśmy dalej w okresie wojny, powinniśmy ten podatek dalej przedłużyć, i u nas powinien on dalej obowiązywać, i Ponieważ ostatnie przedłużenie obowiązywało do końca roku 1918, Komisja Skarbowo-Budżetowa zgodnie z wnioskiem rządowym wnosi, ażeby podatek ten od zysków wojennych w b. zaborze austriackim pobrano także za rok 1919.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PGłąbiński">Komisja Skarbowo-Budżetowa wprowadza pewną zmianę w projekcie rządowym. Uwzględnić mianowicie musiała ogromną dewaluację naszego pieniądza podczas wojny. W porównaniu z rokiem 1918 wartość naszego pieniądza bardzo znacznie spadła, spadła o wiele więcej, niż pięciokrotnie. Wobec tego, że ci, którzy mają dziś dochód w markach polskich, w samej rzeczy w porównaniu z dochodem przedwojennym mają znacznie mniej, jeżeli ten dochód wynosi taką samą sumę, uwzględnialiśmy tę dewaluację marki polskiej w ten sposób, że ustalamy, że jeżeli dochód nie zwiększył się więcej, niż pięciokrotnie w porównaniu z dochodem przedwojennym, nie należy tego dochodu uważać za zysk wojenny. Dopiero wówczas, gdy nadwyżka dochodu jest wyższa pięciokrotnie w porównaniu z przedwojenną wartością pieniądza, uważa się to za zysk wojenny. Rząd zgodził się na tą poprawkę i razem z tą poprawką i zmianami uwidocznionemi w naszem sprawozdaniu wnoszę, ażeby Wysoki Sejm zechciał uchwalić tę ustawę, a zarazem następującą rezolucję:</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PGłąbiński">„Wzywa się Rząd do spowodowania, aby przy wymiarze podatków wojennych za rok 1919, względnie operacyjny 1919,1920 na obszarze b. zaboru pruskiego i rosyjskiego był stosowany taki sam współczynnik obliczania normalnych zysków, jak w b. zaborze austriackim”.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#komentarz">(Mówi:)</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PGłąbiński">Jeżeli w b. zaborze austriackim uwzględniło się dewaluację to i dla zaborów innych dewaluację tę należy uwzględnić:</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#PGłąbiński">„Wzywa się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych do zarządzenia, by kompetentne organy administracyjne przestrzegały, aby podatek wojenny nie był obciążany dodatkami na cele samorządów”.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#komentarz">(Mówi:)</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#PGłąbiński">Nie można podatku wojennego obciążać podatkami autonomicznemi, dlatego, że jest to podatek progresywny, dochodzący do 60% całego dochodu. Jeżeliby ciała autonomiczne chciały nakładać jeszcze swoje dodatki, to zabranoby za pomocą podatków cały dochód albo może i więcej, niż wynosi dochód. Tak samo, jak podatek dochodowy, tak i podatek ód zysków wojennych musi być uwolniony od dodatków samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WicemarszałekksStychel">Otwieram rozprawę. Głos ma Wiceminister Skarbu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Słyszy się często zdanie, że zyski wojenne w Państwie polskiem nie są opodatkowane. Jest to zdanie nieścisłe. Podatki istnieją, tylko trzeba to powiedzieć, że nie były dotychczas należycie ściągane. Pod tym względem jest bardzo znaczna poprawa. Mogę np. stwierdzić, że w ostatnich kilku tygodniach podatku od zysków wojennych z r. 1914 do 1918 w Warszawie wymierzono 270 milionów. To jest tylko część tego, co jeszcze da się wymierzyć. Podatek od zysków wojennych w dzisiejszej formie jest podatkiem bardzo ciężkim, nierównym, to trzeba przyznać. Dewaluacja pieniądza jest czynnikiem osłabiającym sprawiedliwy wymiar tego podatku, ale jeżeli są narzekania na zły wymiar podatku, to w równym stopniu winę ponosi także i ten, kto jest obowiązany do płacenia tego podatku i nie chce go płacić. Należy stwierdzić, że jakkolwiek podatek od zysków wojennych przeważnie dotyczy ludzi, którzy umieją dobrze pisać, a zwłaszcza dobrze rachować, to jednak ci ludzie nie spieszą się z deklaracjami podatkowemi i deklaracji w terminie nie wnoszą. Jeśli komisje postępują potem dowolnie, to nie jest to ich winą lecz tych właśnie panów.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WiceministerSkarbuRybarski">Niemniej jednak ten podatek musi ulec pewnym zmianom. Jest on przedłużany z roku na rok, trzeba go usunąć i zastąpić innym podatkiem lepszym. Chciałbym mianowicie oświadczyć, że Ministerstwo Skarbu przygotowuje podatek od wzbogacenia się w czasie wojny, który będzie oparty na innych zasadach, niż podatek od zysków wojennych, będzie oparty nie tyle na deklaracji obowiązanego do płacenia podatku, ile na wychwytaniu wszędzie wszystkich form majątkowych, nie wyłączając majątku w postaci papierów wartościowych, i na stwierdzeniu, czy ten majątek w tej czy innej postaci istniał już przed wojną, czy też powstał podczas wojny. I ten przyrost rzeczywisty, a nie nominalny w postaci zmiany waluty, ten rzeczywisty przyrost wartości majątku będzie uchwycony bardzo surowym podatkiem. Wtedy przekonają się ci, którzy wolą dziś kupować domy, wille, akcje przedsiębiorstw, z któremi nic wspólnego nie mają, że lepiej było umieścić pieniądze w pożyczce, niż w ten sposób, bo ostatecznie są hipoteki, rejestracje i ten sprawiedliwy podatek musimy przeprowadzić. Trzeba przyjąć zasadę, przyjętą już na całym świecie, że ci, którzy wzbogacili się podczas wojny, są dłużnikami tych, którzy na wojnie stracili.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#komentarz">(Brawo)</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt już nie żąda, przypuszczam, że ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam to. Przypuszczam, że rezolucje również przyjęte. Jest wniosek o natychmiastowe trzecie czytanie. Przypuszczam bez głosowania, że i w trzeciem czytaniu ustawa przyjęta.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do nr. 17 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej w przedmiocie ustawy o tymczasowych środkach dla sfinansowania reformy rolnej (druk nr 2002). Głos ma p. Trzciński.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PTrzciński">Wysoki Sejmie! Do wykonania reformy rolnej potrzebne są znaczne fundusze. Dlatego Komisja Rolna przychodzi z wnioskiem w myśl wniesionej ustawy rządowej, ażeby pół miliarda marek w gotówce wyznaczyć na cele reformy rolnej. Pierwotny wniosek rządowy opiewał także, ażeby majątki państwowe przekazywane Głównemu Urzędowi Ziemskiemu do parcelacji były rozrachowywane, jednak sprawa przekazania majątków państwowych załatwiona już została wczoraj ustawą o wykonaniu reformy rolnej, referowana przez pos. Kiernika i przez Wysoki Sejm przyjęta. Dlatego uważaliśmy, że w dzisiejszej ustawie me. potrzeba tej sprawy powtarzać.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PTrzciński">Art. 2 mówi, że za budynki postawione przed 1 sierpnia 1914 roku, jako też za melioracje, wykonane przed 1 sierpnia 1914 r., będą wydawane tymczasem pokwitowania oprocentowane po 4%. Najpóźniej w ciągu 2 lat mają być one zamienione na państwową rentę ziemską; co do emisji państwowej renty ziemskiej ma być uchwalona osobna ustawa, która jest przez Główny Urząd Ziemski przygotowana i po wakacjach wejdzie do Sejmu. Tak samo wierzytelności hipoteczne i prawa oraz ciężary mają być przez tymczasowe pokwitowania załatwione i dopiero ustawa o emisji renty państwowej ściśle rozstrzygnie, które hipoteki i ciężary mają być wypłacane państwową ziemską rentą, a które gotówką. Póki Polski Państwowy Bank Rolny nie zostanie zamieniony osobną ustawą na Państwowy Bank Rolny, to dotychczasowy Polski Państwowy Bank Rolny będzie gospodarował tym półmiljardowym funduszem i wypłacał procenty od tymczasowych pokwitowań.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#PTrzciński">Ustawa, którą Panowie mają w druku nr. 2002, została przez Komisję Rolną przyjęta w zupełności i niema wniosków mniejszości. Dlatego wnoszę, ażeby Wysoki Sejm raczył w myśl przedłożonego druku ustawę przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda. Przypuszczam, że Sejm całą ustawę w drugiem czytaniu przyjmuje. Stwierdzam to.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#komentarz">(P. Trzciński: Proszę o natychmiastowe trzecie czytanie)</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#WicemarszałekksStychel">Przypuszczam, że i w trzeciem czytaniu, o ile sprzeciwu nie będzie, ustawa została przyjęta. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do ostatniego numeru porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#WicemarszałekksStychel">Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej w przedmiocie ustawy o upoważnieniu Ministra Przemysłu i Handlu do wydawania zarządzeń w zakresie nadzoru nad przemysłem złotniczym i handlem wyrobami złotniczemi, oraz organizacji urzędów probierczych na obszarach b. zaborów: austriackiego i rosyjskiego (druk nr. 2011 i 1721).</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma p. Krajna.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PKrajna">Urząd probierczy, wykonywujący nadzór nad zawodem złotniczym j jubilerskim zaprzestał swej działalności z chwilą wkroczenia okupantów w r. 1915. Od tego czasu zapanowały w zawodzie jubilerskim I i złotniczym nienormalne stosunki. Wielu uczciwych, patriotycznych rzemieślników polskich cierpi wskutek nieuczciwości innych rzemieślników, którzy wyzyskują publiczność kupującą wyroby złote. Publiczność bowiem kupuje wyroby złotnicze bez nadzoru Rządu. Pieczęcie są fałszywe, wskutek tego przepłaca się bardzo często pracę niesumiennych rzemieślników. Gdyby było wogóle więcej uczciwości w tym zawodzie, urząd probierczy byłby zupełnie zbyteczny. Należy wskutek tego jaknajszybciej wprowadzić w życie urząd probierczy, kontrola urzędu da gwarancję, że wyroby złotników i jubilerów są prawdziwe, a powtóre przysporzy skarbowi Państwa polskiego większe dochody. Rząd winien rozciągnąć także kontrolę nad sprzedającymi złotnicze wyroby i nie wyrabiającymi je lombardami, hotelami i kawiarniami. Ludzie ci nie płacą przeważnie żadnego patentu. Ustawy rosyjska i austriacka były różnolite, a przypomnę, że w zachodnich ziemiach polskich — Wielkopolsce i na Pomorzu nie było wogóle urzędu probierczego.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PKrajna">Dlatego Komisja Handlowo-Przemysłowa uchwaliła upoważnić Ministerstwo Przemysłu i Handlu do wydania odnośnych rozporządzeń, dotyczących zawodu złotniczego i jubilerskiego. Proszę uprzejmie w imieniu komisji o przyjęcie przedłożonej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma p. Thomas.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PThomas">Wysoki Sejmie! Co do ustawy nie mam nic do nadmienienia. Zalecałbym jednak wobec konkurencji zagranicznej, ażeby Wysoki Sejm uchwalić raczył następującą rezolucję:</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#PThomas">„Sejm wzywa Rząd, aby przed wydaniem rozporządzeń i zarządzeń w zakresie niniejszej ustawy wysłuchał opinii przedstawicieli zawodu złotniczego”.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#PThomas">Proszę o uchwalenie tej rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WicemarszałekksStychel">Pan referent zgodził się na tę rezolucję. Do samej ustawy poprawek nie zgłoszono, uważam ją za przyjętą w drugiem czytaniu. Pan referent wnosi o trzecie czytanie. Proszę tych Posłów, którzy są za przyjęciem tej ustawy w trzeciem czytaniu aby powstali z miejsc. Ustawa przyjęta. Przypuszczam, że i rezolucja p. Thomasa także zostaje przyjęta.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#WicemarszałekksStychel">Jest wniosek, ażeby po wyczerpaniu porządku dziennego załatwić jeszcze jedną sprawę, mianowicie: Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o wniosku pos. Ciekota w sprawie uruchomienia i przystosowania przędzalni lnu w Żyrardowie dla potrzeb drobnych rolników. (Druk nr. 1968). Czy Izba godzi się na referowanie tej sprawy? Nie słyszę sprzeciwu. Głos ma referent p. Cianciara.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PCianciara">Wysoki Sejmie! Jest to bardzo ważna sprawa, choć taka zwyczajna sobie szara sprawa: chodzi o przędzalnię lnu. W kraju naszym podczas wielkiej światowej wojny wielu ludzi uprawiało len, ale nie mieli sposobności uprząść go tak, ażeby można było wyprowadzić nić równą, którąby można zastosować, zamiast sprowadzać z zagranicy drogą bawełnę. Mamy w kraju samych ręcznych tkaczy do dziesięciu tysięcy, którzy przerabiać mogą do 4 miljonów kg. bawełny. Wielki przemysł już w roku 1908 przerabiał trzydzieści parę miljonów kg. przędzy bawełnianej. Podczas wojny przędza bawełniana ogromnie zdrożała. Tak zwana jedna paczka t. j. 4 1/2 kg. która kosztowała w roku 1914–9 do 10 rubli, teraz kosztuje do 3500 mk. Gdybyśmy teraz potrzebowali tyle, ile w 1914 r., to kraj nasz musiałby płacić Anglji, Ameryce, Szwajcarji i Włochom do 10 miljardów marek rocznie. Możemy osiągnąć wielkie oszczędności w kraju, bo mamy moc lnu. Obywatele mają po kilkanaście morgów i nie wiedzą co z tem robić.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PCianciara">Chodzi więc o to, aby Wysoka Izba zgodziła się założyć w kraju parę przędzalni, dzięki czemu możnaby ową drogą bawełnę kupowaną za obcą walutę, zastąpić swoistym produktem, t. j. lnem. Len nasz kochany może się przyczynić do tego, byśmy mogli swojej ojczystej ziemi przysporzyć 3–4 miliardów mk. Będzie to przemysł czysto krajowy, bo rolnik nasz sieje i uprawia dużo lnu, a mamy też i swoich inżynierów, którzy skończyli szkoły w Anglji, i mogą nić równo uprząść i zastąpić w ten sposób w zupełności przędzę bawełnianą. Mamy też w kraju wielu tkaczy, którzy przetkają to na tkaniny i będzie to nasz swojski, rodzimy przemysł.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#PCianciara">Prosiłbym Wysoką Izbę, aby zgodziła się na załatwienie dziś wniosku p. Ciekota.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#komentarz">(Brawa).</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#PCianciara">Są jeszcze rezolucje, które uchwaliła Komisja Przemysłowo-Handlowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda. Proszę p. Sekretarza, ażeby odczytał wniosek posła Cianciary.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#SekretarzpSołtyk">„W celu wzmożenia wytwórczości przemysłu lnianego, jakoteż szerokiego poparcia rozwoju uprawy lnu, wzywa się Rząd;</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#SekretarzpSołtyk">1) Do poczynienia energicznych starań o jaknajszybsze zwiększenie produkcji przędzalni lnu w Żyrardowie.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#SekretarzpSołtyk">2) Do poczynienia zarządzeń, zabezpieczających przydział zbywających w zakładach żyrardowskich ilości przędzy lnianej różnego gatunku drobnemu przemysłowi tkackiemu.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#SekretarzpSołtyk">3) do przedstawienia Sejmowi w jak najkrótszym czasie projektu ustawy, zapewniającej państwowe poparcie finansowe inicjatywie prywatnej, dotyczącej uprawy i przeróbki lnu, zgodnej z wytycznemi przedłożyć się mającej ustawy. Ustawa powinna przewidywać zarówno pomoc pożyczkową, jak nawet uczestnictwo skarbu państwowego w kapitale zakładowym każdego z odnośnych przedsiębiorstw. Szczególnie uprzywilejowanemi przez ustawę mają być roszarnie, międlarnie, rozsiane jaknajgęściej po kraju, i choćby kilka przędzalni, założonych w miejscach najodpowiedniejszych, a zastosowanych do potrzeb drobnego przemysłu.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WicemarszałekksStychel">Proszę tych Posłów, którzy są za dopiero co odczytanym wnioskiem, aby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#WicemarszałekksStychel">Wniosek jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#WicemarszałekksStychel">Jest jeszcze sprawozdanie Komisji Skarbowo-Budżetowej w sprawie otworzenia kredytu do 200.000.000 marek na dożywianie dodatkowo 200.000 dzieci przez państwowy Komitet Pomocy dzieciom (druk 1982 i 2000).</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#WicemarszałekksStychel">Głos ma poseł ks. Bliziński.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PksBliziński">Wysoki Sejmie! Przypada mi w udziale przedstawić sprawę tych, którzy sami nie potrafią przemawiać za siebie, a którzy jednak są naszą przyszłością. Jest to sprawa dzieci w Polsce. Jeżeli wojna zniszczyła kraj i zgasiła tysiące życia najlepszych synów Ojczyzny, to wojna ta, niosąca spustoszenie, głód i choroby, skosiła jeszcze więcej tysięcy dziatwy naszej. Gdyby nie wspaniałomyślna pomoc amerykańskiego wydziału ratunkowego, to nie tysiące, ale być może setki tysięcy dzieci byłyby zginęły. Naród amerykański w wielkiej swej ofiarności od kwietnia 1919 r. rozpoczął akcję dożywiania dzieci w Polsce, a chociaż miał prowadzić tą akcję tylko przez 9 miesięcy, jednak przekonawszy się o krytycznem położeniu dzieci, przedłużył swą pomoc, aż do zbiorów r. b. Do 1 lipca r. b. dożywianych dzieci w Państwie polskiem przez państwowy komitet pomocy dzieciom było 1.302.000. Wartość produktów wynosiła 21.000.000 dolarów, w czem udział Rządu polskiego na mocy uchwały Sejmu i rozporządzeń Rządu wynosił 6.458.392 dolary czyli 30%.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PksBliziński">Państwowy komitet pomocy dzieciom ma pod swoją opieką 267 komitetów, 742 subkomitety, 7.539 kuchni i ochron. Widząc świetne rezultaty tej pomocy, amerykański komitet ratowniczy zgodził się na przedłużenie swej dobroczynnej działalności, jeszcze przez zimę 1920/21 r. z tym jednak warunkiem, że dokarmiać będzie tylko pół miliona dzieci. Jakkolwiek i za tę akcję należy się wdzięczność Ameryce od narodu polskiego, jednak zredukowanie z 1.300.000 do pół miliona niezawodnie smutnie odbiłoby się dla kraju i sprowadziłoby smutne następstwa dla dzieci, bo wszak ostatnie wypadki wojenne pędzą do nas z terenów wojennych nową falę głodnych i zwiększą niezawodnie ilość dzieci potrzebujących dożywienia. Znając warunki finansowe naszego Państwa, licząc się z jego potrzebami, ani ja, ani Komisja Opieki Społecznej, nie przedstawiają Wysokiej Izbie żądania takiego kredytu, jaki mógłby wystarczyć na te potrzeby. Mając na względzie tylko najbardziej potrzebujące słabe dzieci, przewidujemy potrzebę dokarmiania jeszcze najmniej 200.000 dzieci. Trzy komisje: Opieki Społecznej, Skarbowo-Budżetowa i Zdrowia Publicznego jednogłośnie przy porozumieniu się z przedstawicielem Ministerstwa Skarbu postanowiły zwrócić się do Wysokiej Izby o przyjęcie następującej rezolucji:</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#PksBliziński">„Wysoki Sejm raczy uchwalić: Upoważnia się Rząd, ażeby na akcję odżywiania dzieci do dn. 1 stycznia 1921 r. otworzył kredyt do wysokości 200 milionów mk., którym to funduszem dysponować będzie Ministerstwo Zdrowia Publicznego, jako dotychczasowy organ naczelny Państwowego Komitetu Pomocy Dzieciom w porozumieniu z Ministerstwem Skarbu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WicemarszałekksStychel">Głosu nikt nie żąda. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem wniosku, odczytanego przez ks. Blizińskiego, ażeby powstali z miejsc.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#komentarz">(Większość)</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#WicemarszałekksStychel">Wniosek przyjęty.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#WicemarszałekksStychel">Przystępujemy do załatwienia wniosku nagłego p. Bolesława Knasta i innych ze Z. L. N. w sprawie dowozu towarów bez cła, które zakupiono przed włączeniem Pomorza do Ojczyzny. Wniosek odsyłam do Komisji Skarbowo-Budżetowej i Przemysłowo-Handlowej. Następne posiedzenie odbędzie się w przyszły piątek, o godz. 4 po południu. Porządek dzienny będzie ogłoszony pisemnie.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#WicemarszałekksStychel">Celem złożenia deklaracji ma głos p. Czapiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PCzapiński">Wysoki Sejmie! W związku z dzisiejszem głosowaniem w sprawie konstytucji związek Polskich Posłów Socjalistycznych ułożył następujące oświadczenie, w którem sformułował swoje stanowisko:</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#PCzapiński">Związek Polskich Posłów Socjalistycznych stwierdza, że głosowanie Sejmowe, w którem odrzucono wniosek socjalistyczny, żądający odesłania projektu konstytucji do Komisji, celem skasowania Senatu i wprowadzenia innych zmian w kierunku konsekwentnie demokratycznym, zapoczątkowuje wbrew woli olbrzymiej większości narodu zaprowadzenie ustroju opartego na przywilejach, nierówności i niesprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#PCzapiński">Partie prawicy sejmowej ponoszą całkowitą odpowiedzialność za ujemne skutki, jakie to głosowanie pociągnie w nastroju mas ludowych w obecnej chwili krytycznej.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#PCzapiński">W chwili, wymagającej największej solidarności narodu — partie prawicowe rozbijają tę solidarność żądaniem przywilejów.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#komentarz">(Głos: Wy rozbijacie!)</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#PCzapiński">W chwili, gdy bolszewicka agitacja prawi o Polsce, jako o kraju niewoli i szlachetczyzny — prawica sejmowa dostarcza materiału dla tej agitacji. W momencie największego napięcia w Narodzie prawica stawia samolubny interes uprzywilejowanych warstw powyżej interesów całego narodu.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#PCzapiński">Ale są jeszcze w Polsce siły rzetelnej demokracji. Chłop i robotnik potrafią znaleźć odpowiedź stosowną na prowokacyjne głosowanie prawicy. A broniąc zagrożonej z zewnątrz Polski potrafią także skończyć z odbudowaniem przywilejów, potrafią przetworzyć Polskę przywilejów na Polskę ludową, demokratyczną, sprawiedliwą.</u>
<u xml:id="u-87.8" who="#PCzapiński">Z. P. P. S., uważając, iż demokratyczna konstytucja jest nieodzownym etapem w walce o ustrój socjalistyczny, oświadcza, że w zgodzie z innemi partiami ludowemi będzie dalej prowadziła walkę o demokratyczną konstytucję, o Polskę ludową, tak w Sejmie, jak i poza Sejmem.</u>
<u xml:id="u-87.9" who="#PCzapiński">Czasy przywilejów się kończą. Lud polski pokaże, że on — i tylko on, jest prawowitym gospodarzem Rzeczypospolitej. Z. P. P. S. wzywa szerokie masy ludowe do walki o demokrację w Polsce.</u>
<u xml:id="u-87.10" who="#komentarz">(Brawa i oklaski na lewicy)</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PGłąbiński">Proszę o głos celem złożenia oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekksStychel">W sprawie oświadczenia z drugiej strony głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PGłąbiński">Wysoka Izbo! Ze względu na to, że w deklaracji obecnie odczytanej zwrócono się do tych stronnictw Izby, które uzyskały większość przy głosowaniu w sprawie konstytucji mam zaszczyt oświadczyć, że konstytucja którą większość komisji zaproponowała Wysokiej Izbie jest o wiele bardziej demokratyczną, niż konstytucje zachodnich państw europejskich, a po drugie konstytucja ta nie tylko nie zawiera żadnych przywilejów ale zawiera wyraźne postanowienie, którego wiele innych konstytucji państw demokratycznych nie zawiera, że wszystkie przywileje klasowe i inne się znosi, że znosi się nawet tytuły. Konstytucja ta zatem nie uznaje żadnych przywilejów, przeciwnie zmierza do tego, żeby szerokie warstwy ludowe były narówni traktowane z wszystkiemi innemi warstwami.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#komentarz">(Brawa na prawicy, wrzawa na lewicy).</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszałekksStychel">Proszę Wysoki Sejm o decyzję, czy chce nad temi deklaracjami prowadzić dyskusję, czy nie. Kto jest za otwarciem rozprawy niech powstanie z miejsca. Jest mniejszość.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszałekksStychel">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 m. 25 wiecz).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>