text_structure.xml 76.7 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselEwaKopacz">Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku dziennym przewidziane jest pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zawartego w druku nr 721. Ten druk był państwu dostarczony do skrzynek poselskich łącznie z opiniami, które dotarły do sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselEwaKopacz">Witam zaproszonych gości oraz przedstawicieli strony rządowej. Kto reprezentuje stronę rządową? Pan dyrektor Włodzimierz Puzoń? Rozumiem, że pan, panie dyrektorze, będzie odpowiadać na pytania zanim przybędzie pan minister. Czy są obecni przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia? Tak. Witam wszystkich państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselEwaKopacz">Do sekretariatu Komisji wpłynęło pismo marszałka Sejmu z zaleceniami dotyczącymi pierwszego czytania tego poselskiego projektu, w którym pan marszałek kieruje do nas prośbę, aby podczas pierwszego czytania, na pierwszym z posiedzeń Komisji – a więc aktualnym – poświęcić gros czasu na wysłuchanie opinii partnerów społecznych w sprawie projektu ustawy. Zatem zachęcam stronę społeczną do aktywnego udziału w dzisiejszych pracach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselEwaKopacz">Oddaję głos przedstawicielce wnioskodawców, pani poseł Jolancie Szczypińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">W imieniu wnioskodawców, mam przyjemność przedstawić poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Celem tego projektu ustawy jest zmiana trybu powoływania i odwoływania prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz jego zastępców. W obecnym stanie prawnym, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz jego zastępców powołuje i odwołuje Rada Narodowego Funduszu Zdrowia na wniosek ministra właściwego do spraw zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselJolantaSzczypinska">Uważamy, że tego stanu rzeczy nie można aprobować z następujących przyczyn. Minister właściwy do spraw zdrowia jest naczelnym organem administracji państwowej odpowiedzialnym za ochronę zdrowia, ale – naszym zdaniem – nie ma efektywnego instrumentu nadzoru personalnego nad Narodowym Funduszem Zdrowia, który dysponuje środkami publicznymi przeznaczonymi na ochronę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselJolantaSzczypinska">Wnioskodawcy proponują zmienić ten stan prawny poprzez przyznanie kompetencji ministrowi właściwemu do spraw zdrowia w sprawie powoływania i odwoływania prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz jego zastępców. Oczywiście w projekcie przewiduje się konieczność każdorazowego zasięgnięcia opinii Rady Funduszu. Projektowane rozwiązanie umożliwi ministrowi właściwemu do spraw zdrowia bardziej efektywną realizację wynikającego z art. 68 konstytucji obowiązku zapewnienia obywatelom dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej. Projekt nie wywołuje żadnych skutków społecznych ani finansowych dla budżetu państwa. Jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselJolantaSzczypinska">Po dogłębnej analizie tego projektu wnioskodawcy doszli jednak do wniosku, że ze względu na ogromną rangę instytucji, jaką jest Narodowy Fundusz Zdrowia i znaczne środki finansowe tego Funduszu, należy przyznać kompetencje, o których mówiłam, prezesowi Rady Ministrów. Złożyłam w tej sprawie stosowną autopoprawkę, zgodnie z którą zmiana nr 4 w art. 1 otrzymuje brzmienie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselEwaKopacz">Sądzę, że w myśl zaleceń pana marszałka, który sugerował przeprowadzenie poważnej debaty na temat tego projektu i wysłuchanie strony społecznej, dobrze będzie, jeśli poprawki będą zgłaszane w trakcie szczegółowego omawiania projektu. Natomiast teraz otworzyłabym dyskusję i prosiłabym panią poseł o ograniczenie się do uzasadnienia i przekazania informacji o tym, co jest zawarte w projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Pani przewodnicząca, ta poprawka ma zasadnicze znaczenie dla całości projektu ustawy. Dlatego chciałabym ją przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselEwaKopacz">Rozumiem, że jest to poprawka do projektu poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Tak, jest to autopoprawka do projektu poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselEwaKopacz">Zatem proszę ją przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Zgodnie z autopoprawką, zmiana nr 4 w art. 1 otrzymuje brzmienie: „w art. 102 ust. 2-4 otrzymują brzmienie: 2. Prezesa Funduszu powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra właściwego do spraw zdrowia po zasięgnięciu opinii Rady Funduszu. 3. W przypadku rażącego naruszenia obowiązków ustawowych Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra właściwego do spraw zdrowia może odwołać Prezesa Funduszu bez zasięgnięcia opinii, o której mowa w ust. 2. W takim przypadku Prezes Rady Ministrów niezwłocznie informuje o tym Radę Funduszu, przedstawiając jej uzasadnienie. 4. Prezes Rady Ministrów ustala wynagrodzenie Prezesa Funduszu odpowiednim rozporządzeniem”.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselJolantaSzczypinska">W ten sposób wprowadzamy odpowiednie kompetencje dla prezesa Rady Ministrów, który, na wniosek ministra właściwego do spraw zdrowia, powołuje lub odwołuje prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselEwaKopacz">Czy pan minister Bolesław Piecha, jako przedstawiciel strony rządowej, chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselEwaKopacz">Czy chciałby się w tej sprawie wypowiedzieć przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia? Nie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselEwaKopacz">Zatem otwieram dyskusję. Kto z pań i panów posłów lub zaproszonych gości chciałby zabrać głos w sprawie poselskiego projektu ustawy przedstawionego przed chwilą przez przedstawiciela wnioskodawców, panią poseł Jolantę Szczypińską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselEwaJanik">Proponowana nowelizacja jest krótka, jasna, a uzasadnienia dotyczącego woli wnioskodawców nie potrzeba. Z przedstawionego uzasadnienia zrozumiałam, że głównym celem nowelizacji jest wpływ prezesa Rady Ministrów na obsadę prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Sprawą woli każdego z nas jest to, który rodzaj rozwiązania uznaje za właściwszy, czemu zapewne damy wyraz w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselEwaJanik">Chciałabym jednak zapytać o element tego projektu, który się w nim pojawił – dość duże ułatwienie w podejmowaniu decyzji przez Radę Funduszu. W sposób zdecydowany w zmianie nr 3, która odnosi się do art. 100 ust. 4, zmniejsza się zakres podejmowania decyzji przez tę Radę. Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, podejmowanie przez Radę decyzji jest utrudnione, ponieważ zapadają one przy 2/3 głosów, co wymaga głębszej dyskusji i konsensu tego ciała. Nie bardzo rozumiem, dlaczego przy okazji decyzji dotyczących powoływania i odwoływania prezesa i jego zastępców obniża się poziom jednomyślności Rady, bo zakłada się, że decyzje mogą być podejmowane już przez połowę ustawowej liczby członków Rady. Chciałabym znać powód, dla którego w tej nowelizacji zmieniono jeszcze ten element.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Tak. Odpowiadam pani poseł. Myślę, że to nie jest nic nowego. Ten przepis funkcjonował w pierwszej ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia. Prezes Rady Ministrów powoływał prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Domyślam się, że pani poseł również głosowała za tym projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselEwaJanik">Pani poseł, zmienialiśmy go wspólnie. Robiliśmy to z jakichś powodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Oczywiście, wydaje mi się jednak, że uzasadnieniem będzie to, iż uznaliśmy, że to było lepsze rozwiązanie i tak ma być. Wracamy do starego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselEwaKopacz">Czy pani poseł jest zadowolona z odpowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselEwaJanik">Nie jestem zadowolona, ale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">Z dużym smutkiem zabieram głos w sprawie, która, z dużym prawdopodobieństwem, wydaje się już przesądzona. Zadaniem samorządu lekarskiego nie jest uprawianie polityki i w związku z tym pominę kwestie polityczne, czy wręcz personalne, które zapewne wiążą się z tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">Pani poseł Jolanta Szczypińska powiedziała, że to już było. Przypomnę, kiedy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">W 2002 r. weszła w życie pierwsza ustawa o ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia. Jej autorem był człowiek, o którym już mało kto mówi dobrze – pan Mariusz Łapiński. Jest to jako żywo rozwiązanie z tamtego czasu.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">To nie jest dobre rozwiązanie. Jednym z elementów skrytykowanych przez Trybunał Konstytucyjny było centralizowanie rozwiązań ubezpieczeniowych w ochronie zdrowia. To nie jest dobry kierunek. O tym kierunku można powiedzieć, że nie do końca jest zgodny z duchem konstytucji, która mówi o decentralizowaniu państwa, a nie jego centralizowaniu.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">W wyniku planowanych tu przekształceń, Narodowy Funduszu Zdrowia będzie de facto departamentem w Ministerstwie Zdrowia, którego wszyscy pracownicy będą mianowani – zgodnie z ostatnią propozycją – przez premiera, chociaż rozumiem, że wiceprezesi przez ministra, a wynagrodzenie tych państwa będzie ustalane bezpośrednio przez ministra zdrowia. Są to rozwiązania sięgające znacznie dalej niż tylko polityka, bieżące potrzeby personalne itd. Jest to wprowadzenie bocznymi drzwiami rozwiązania pod nazwą państwowa służba zdrowia, które w Polsce, jak się wydaje, powinno przejść do historii. Jedynym krajem w Unii Europejskiej, który konsekwentnie realizuje tego typu rozwiązania jest Wielka Brytania. Jest to też jedyny kraj w Unii Europejskiej, w którym są kolejki, kłopoty z zatrudnieniem personelu. Dzięki temu, że istnieje Polska ze swymi zasobami lekarsko-pielęgniarskimi, te kłopoty są tam rozwiązywane na bieżąco. Jest to jedyny kraj, który wydając ogromne pieniądze na ochronę zdrowia ma kłopot z zaopatrzeniem swoich obywateli w świadczenia, które im gwarantuje. To rozwiązanie naprawdę jest niedobre.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">Apeluję, żeby na chwilę zatrzymać się nad tym. Wiem, że są pewne preferencje i dążenie do kontrolowania sprawy, ale na ołtarzu spraw bieżących nie można kłaść zmian systemowych. Nie tędy droga. Trzeba się nad tym zastanowić. Jeżeli rzeczywiście rządzący dziś państwem chcą wprowadzić system państwowy, to nie w taki sposób. To musi być rozważone.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PrezesNaczelnejRadyLekarskiejKonstantyRadziwill">W tej sytuacji zastanawiam się, dlaczego to grupa posłów, a nie minister zdrowia, proponuje to rozwiązanie. Przecież minister zdrowia, pan prof. Zbigniew Religa, jeszcze niecały rok temu promował rozwiązania mówiące o decentralizowaniu Narodowego Funduszu Zdrowia, który przez pewnych posłów również rządzącej koalicji nazywany jest strasznym molochem czy instytucją niereformowalną. I oto okazuje się, iż obietnice, które słyszeliśmy, że Narodowy Fundusz Zdrowia trzeba zdecentralizować, dać większą samodzielność oddziałom a docelowo, być może, wprowadzić niezależne instytucje ubezpieczeniowe, konkurujące ze sobą i mogące być przedmiotem wyboru obywatela, ubezpieczonego, nie zostaną zrealizowane. Dziś, poprzez to rozwiązanie, które zajmuje tylko jedną stronę i nowelizuje de facto tylko jeden artykuł z wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest ustawa o świadczeniach, zmierzamy akurat w przeciwną stronę. Nie w ten sposób powinno się reformować ochronę zdrowia, która reformy wymaga. Trzeba to przemyśleć i przedstawić całościowo. Proszę zauważyć, że rząd lada moment skieruje do parlamentu nowelizację tej samej ustawy. Czegoś tu nie rozumiem. Chyba nie tędy droga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Chciałbym przypomnieć historię ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce. Najpierw było 10 lat walki, żeby weszły w życie. Myślę, że jest tu przedstawiciel NSZZ „Solidarność”, który wypowie się w tej sprawie, bo doskonale pamiętamy, że tę ustawę tworzył związek zawodowy i pan prezydent Lech Wałęsa. Została uchwalona za czasów rządów SLD z PSL i wprowadzona w życie w 1999 r. Miałem przyjemność wprowadzać tę ustawę w życie jako senator.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Rzeczywiście nastąpiła decentralizacja. Zaczęły funkcjonować kasy chorych po niewielkich modyfikacjach, monitorowaniu systemu. Była to zmiana systemowa, a wiemy, że musi upłynąć kilkanaście lat, żeby móc ocenić, czy system funkcjonuje dobrze czy źle.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Nad tą ustawą ciąży fatum zmian. Najpierw zmieniało ją SLD, ale nie posunęło się tak daleko. Złożę wniosek o sprawdzenie, czy ta nowelizacja – zapis, że prezesa i jego zastępców powołuje minister zdrowia i ustala płace – jest spójna z zasadami obowiązującymi w ustawie. Gorąco protestuję i składam wniosek o odrzucenie w całości tego projektu na tym poziomie, nierozpatrywanie go.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Jednocześnie odnoszę wrażenie, że gdyby w tej chwili prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia był inny człowiek, to tej nowelizacji by nie było. Jest to działanie pokierowane chwilą. Ponieważ nie udało się prezesa odwołać taką lub inną metodą, robi się to ustawowo. Takie jest moje odczucie. To jest typowy, kolejny w tej Izbie przykład psucia prawa. Według mnie, idzie to w złym kierunku, a twórcom tej nowelizacji odbije się ona czkawką po pewnym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Ponieważ został zgłoszony wniosek, za chwilę będziemy głosować, ale odpowiadając panu posłowi Maciejowi Świątkowskiemu powiem, że to nie jest psucie. Nic się nie zmienia. Problem jest w tym, że Narodowy Fundusz Zdrowia operuje bardzo dużymi środkami finansowymi, a rząd – jak już powiedziałam – powinien mieć w tym zakresie nadrzędną rolę. Z tego wynika inicjatywa tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJolantaSzczypinska">Pani przewodnicząca, ponieważ został zgłoszony wniosek, możemy nad nim głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselEwaKopacz">Został zgłoszony wniosek formalny o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Proszę posłów o przygotowanie się do głosowania, włożenie kart do czytników.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselEwaKopacz">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za odrzuceniem w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy zawartego w druku nr 721?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselEwaKopacz">Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 13 przeciwnych i braku wstrzymujących się, nie odrzuciła w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy. Zatem projekt będzie rozpatrywany.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselEwaKopacz">Kontynuujemy debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselEwaWieckowska">Muszę powiedzieć, że po dzisiejszym dniu – może jest to wynik mojego niedoświadczenia, bo jestem posłem pierwszą kadencję – jestem pełna pesymizmu i obaw w związku z tym, co się dzieje. Myślałam, że w służbie zdrowia jest tak wiele do zrobienia, że będzie tu mnóstwo merytorycznej pracy, a cały dzień uprawiamy politykę. I okazuje się, że nie widać końca uprawiania polityki, a mnie satysfakcjonowałaby tylko praca merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselEwaWieckowska">Jeśli chodzi o uzasadnienie projektu ustawy, podsumowanie wyrażone przez przedstawicielkę wnioskodawców, że stare rozwiązanie jest niedobre, a nowe lepsze, jest słabym merytorycznie uzasadnieniem. Wydaje mi się, że można było przedstawić znacznie więcej merytorycznych przyczyn, dla których takie rozwiązanie jest nam przedkładane.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselEwaWieckowska">W nowelizacji jest wiele ogólnych sformułowań, takich jak „W przypadku rażącego naruszenia obowiązków ustawowych...” czy dotyczących niejasnej dla mnie sytuacji, w której prezes może być odwołany bez opinii Rady.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselEwaWieckowska">Mój największy niepokój budzi to, że w uzasadnieniu podano, iż projekt nie wywołuje ani skutków społecznych, ani finansowych. Jednak, w moim odczuciu, jest to wstęp do kolejnej zmiany ustrojowej w ochronie zdrowia. To jest najważniejszy argument, który chciałam podkreślić. Wielokrotnie mówiono, że destabilizacji i zmian ustrojowych w ochronie zdrowia już wystarczy i należy służbę zdrowia stopniowo poprawiać. Natomiast to rozwiązanie legislacyjne w perspektywie czasowej przyniesie skutki społeczne i finansowe, bo to jest wstęp do zmiany ustroju ochrony zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselEwaKopacz">Proszę panią poseł o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Moja wypowiedź, że nowelizacja nie wywołuje skutków społecznych i ekonomicznych, wynika z opinii prawnej przygotowanej na temat tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Mam pytanie do posłów wnioskodawców, czy protestujący pracownicy służby zdrowia maszerowali pod siedzibę premiera rządu, czy Narodowego Funduszu Zdrowia? Jest to pytanie właściwie retoryczne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Jednak z drugiej strony, początkowo wydawało się, że można całkowicie oddzielić decydenta finansowego w postaci Narodowego Funduszu Zdrowia od osoby czy instytucji, która odpowiada za zdrowie publiczne, ochronę zdrowia, leczenie i ponosi konsekwencje, jeśli nie podoba się to społeczeństwu i pracownikom służby zdrowia. Myślę, że główną przyczyną przygotowania tej nowelizacji jest instytucja, która odpowiada za poziom lecznictwa, to, iż okazało się, że z jednej strony trzyma się finanse a z drugiej strony nie ma odpowiedzialności za to, na co przeznacza się te pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselMiroslawaMaslowska">Kiedy ustalaliśmy, że będą izby lekarskie, byłam ich gorącą zwolenniczką. Uważałam, że ten samorząd będzie pełnić niezwykle ważną rolę w przygotowaniu specjalistycznym lekarzy. Później powstały izby pielęgniarskie zajmujące się przygotowaniem specjalistycznym pielęgniarek. Dziś odnoszę wrażenie, że jest to firma sama dla siebie, która się świetnie ma, podburza do protestów i zawsze zgłasza do rządu pretensje o niespełnianie pewnych postulatów. Nie widziałam jednak zaangażowania w pracy. Dlatego wydaje mi się istotne, żeby premier miał wpływ na prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Oczywiście byłby wpływ i ministra zdrowia, i Rady Funduszu, bo przecież nikt nie mówi, że nie będzie się zasięgać opinii Rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselEwaKopacz">Na przemian będę udzielać głosu stronie społecznej i posłom. Oddaję głos pani Urszuli Michalskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacaFederacjiZwiazkowZawodowychPracownikowOpiekiZdrowotnejiPomocySpolecznejUrszulaMichalska">To, co chciałam powiedzieć, wyraził pan prezes Konstanty Radziwiłł. O ile są kwestie, które nas dzielą, o tyle w tym przypadku, zgadzam się z panem prezesem w całej rozciągłości.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacaFederacjiZwiazkowZawodowychPracownikowOpiekiZdrowotnejiPomocySpolecznejUrszulaMichalska">Mam pytanie do wnioskodawców. Często uczestniczę w spotkaniach z ministrem zdrowia, bo sytuacja tego wymaga. I proszę mi wierzyć, ze strony pana ministra Zbigniewa Religi nie usłyszałam ani jednego zdania na ten temat. Co więcej, brałam udział w konferencjach prasowych, w których pan minister Zbigniew Religa oficjalnie potwierdzał, że nie ma merytorycznych zastrzeżeń do pracy prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie wchodzę w tej chwili w sprawy personalne, a wiadomo, że państwo mogą uchwalić każdą ustawę. Może jednak pracownicy ochrony zdrowia i zakłady opieki zdrowotnej są w takiej sytuacji, w jakiej są, właśnie z takich powodów. Proszę sobie przypomnieć, ile razy w ciągu ostatnich 4-5 lat były zmiany zarówno ministra jak i osób odpowiedzialnych, instytucji finansujących świadczenia zdrowotne. Wobec powyższego, w imieniu OPZZ i Federacji Ochrony Zdrowia, jestem zdecydowanie przeciwna takim rozwiązaniom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Chciałabym uspokoić panią, że nikt ministrowi nie odbiera żadnych praw czy kompetencji. To na wniosek ministra właściwego do spraw zdrowia prezes Rady Ministrów będzie mógł powołać lub odwołać prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. W tym zakresie nikt ministrowi zdrowia nie odbierze kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselJolantaSzczypinska">Odnosząc się do wypowiedzi pani poseł Mirosławy Masłowskiej powiem, że jeśli państwo mają postulaty i protestują, to najpierw przedkładają je ministrowi do spraw zdrowia, a dopiero potem idą pod gabinet premiera. Natomiast nie przypominam sobie, żeby protesty były kierowane pod adresem Narodowego Funduszu Zdrowia, który dysponuje tymi środkami, a są one ogromne. Dlatego minister zdrowia, który ma tak dużo obowiązków, powinien także mieć możliwość wpływania na naprawę ochrony zdrowia. Dlatego powstała ta idea. Nie ma tu żadnego niebezpieczeństwa, tego o czym mówił pan prezes Konstanty Radziwiłł. Po prostu ranga ministra będzie większa. Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało w swoim programie, że zwiększy nadzór ministra zdrowia. I to jest jakby konsekwencja naszych postulatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselAleksanderSoplinski">Ponieważ jest to projekt poselski, oczekiwałbym opinii ze strony Ministerstwa Zdrowia na ten temat. Pan minister na początku posiedzenia uchylił się przed wyrażeniem opinii, która powinna być posłom przedstawiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselEwaKopacz">Rozumiem, panie pośle, że pan zakończył swoją wypowiedź, kierując pytanie do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselEwaKopacz">Panie ministrze, czy pan zechce odpowiedzieć teraz, czy po skończonej dyskusji? Później.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselEwaKopacz">Kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiazkowPracodawcowZakladowOpiekiZdrowotnejAndrzejKoronkiewicz">W pracach związanych z ubezpieczeniami uczestniczę od 1995 r. i muszę powiedzieć, że będzie to pierwsza ustawa, która zakłada ubezpieczeniowy sposób finansowania świadczeń nie odnosząc się do klasycznej zasady ubezpieczeń, jaką jest samorządność systemu, czyli niezależność od władzy administracji publicznej. Ustawa w takim kształcie, praktycznie rzecz biorąc, tworzy publiczny system finansowania ochrony zdrowia. To jest uwaga ogólna i nie chciałbym dalej się nad tym rozwodzić, ponieważ ta klasyczna zasada znajdowała się w stosownych projektach przedstawianych wcześniej – zarówno prezydenckim, o którym była mowa wcześniej, rządowym, jak i komisji nadzwyczajnej. Zgodnie z nimi dyrektora kasy powoływała rada nadzorcza kasy chorych czy kasy powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego jako reprezentant ubezpieczonych, czyli samorządny organ instytucji ubezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiazkowPracodawcowZakladowOpiekiZdrowotnejAndrzejKoronkiewicz">Mam też uwagę o charakterze merytorycznym. Wnioskodawcy zmieniają art. 100 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, pozostawiając ust. 11, który mówi o tym, że w wyniku kontroli przeprowadzonej w ramach uprawnień nadzorczych Rady Funduszu, Rada może, z ważnych powodów, zawiesić w czynnościach prezesa lub jego zastępców. W związku z tym, jeśli już państwo proponują zmianę tego artykułu, to z powodów merytorycznych należałoby uwzględnić również ust. 11, bo jeśli państwo tego nie zmienią uprawnienia te pozostaną Radzie Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Nie ma mnie wśród wnioskodawców, ale to przez przeoczenie, bowiem pilnie śledziłem przebieg tej inicjatywy i w pełni się identyfikuję z samą ideą.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Nawiązując do niektórych dzisiejszych wypowiedzi, chciałbym powiedzieć, że jednym z ważnych czynników i niedocenianych przesłanek jest to, że w Polsce demokracja jest młoda. Jeśli mówimy o klasycznych definicjach, standardach i kulturze politycznej, to trzeba wziąć duże lustro, spojrzeć w nie i przypomnieć sobie, jak to było w ostatnich kadencjach.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselTadeuszCymanski">Co ja pamiętam? Pamiętam, że kiedy za czasów SLD był atakowany minister zdrowia, to w mediach była jedna odpowiedź – to nie ten adres, decyzje należą do Narodowego Funduszu Zdrowia i tam są pieniądze. Czy dużo się zmieniło? Nie. Zasada jest prosta. Tyle odpowiedzialności, ile władzy. Masz w ręku władzę, pieczątki, decyzje, podpisy i pieniądze – odpowiadaj. Trzeba o tej zasadzie wyraźnie powiedzieć, ale bez przesady i emocji. To prawda, że służba zdrowia jest chora. Nie chcę przypominać, co kto mówił na temat finansowania, ponieważ zawsze było pewne, że pieniędzy jest za mało, ale nie wszyscy tak uważali. Gorszyli się nawet bardzo, że ośmielamy się wyszarpnąć 0,25% z pieniędzy podatników. Mam cytować te wypowiedzi z prasy i powiedzieć, kto był ich autorem? Teraz już rozmawiamy o pielęgnacyjnym i o oc. Już nikt się nie mądrzy, że pieniędzy jest za mało, że mamy ich mniej niż na Słowacji, czy w innych krajach. Jednak nie chcę przedłużać tej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselTadeuszCymanski">Powiem tylko, że właściwie jest to ustawa na stan wojenny, kiedy nie ma zgody między ministrem i prezesem. Przecież minister ma prawo odwołać prezesa. Jeżeli państwo mówią, że pan minister Zbigniew Religa wysoko ocenia prezesa, a nawet sympatyzuje, to niech się państwo nie obawiają, że ta ustawa zaraz wywoła jakieś skutki. To jest ustawa na sytuację, zgodną z przysłowiem, gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. A przecież problem z jedzeniem jest już tam, gdzie kucharki są dwie. Rzeczywiście ta ustawa, jeśli chodzi o całość spraw w służbie zdrowia, daje lejce w jedne ręce – nie ma dwóch woźniców, tylko jeden. A my chcemy – i mówimy o tym otwarcie – żeby nim był minister. Nie wchodzę w szczegóły, ale wydaje się, że coś jest na rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselTadeuszCymanski">Polska rzeczywistość jest złożona, zmieniają się czasy, ekipy rządzące, a pacjenci wciąż czekają na rozwiązanie problemów służby zdrowia. Dodam, że to nie jest atak personalny, jak ktoś uważa. Zostanie to sprawdzone w praktyce. Natomiast mandat i problemy, które chcielibyśmy rozwiązywać w inny sposób, znajdują rozstrzygnięcie w urnie wyborczej. Można się denerwować i nie zgadzać, ale trzeba pamiętać, że ta ustawa zostanie przegłosowana większością sejmową. To nie jest demonstracja i prosiłbym to uszanować, ponieważ odpowiedzialność adresowana jest przede wszystkim do ekipy rządzącej – ministra i premiera. Proszę mi wierzyć, że jeśli ta ustawa nie uzyska większości, to następne problemy – a nie będzie ich brakować – będą adresowane głównie do ministra zdrowia i rządu, a nie do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest w tym brutalna logika. Na tym zakończę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselCzeslawHoc">Z tej dyskusji wynika konstatacja, że niektórzy posłowie wyraźnie mówią o politycznym odcieniu tej ustawy. Natomiast ja mogę powiedzieć tyle, że najważniejszym podmiotem w tej ustawie, który jest naprawdę apolityczny, jest pacjent. A pacjent dokładnie wie, że ten system jest zły, jest w kryzysie, jest już zepsuty. Zatem tu nie ma co psuć, bo system już jest zepsuty. Pacjent – naprawdę apolityczny – wie, że zgodnie z konstytucją za ten system odpowiada rząd. Pacjent nie kieruje swoich pretensji do Narodowego Funduszu Zdrowia, Naczelnej Izby Lekarskiej czy związków zawodowych, tylko wyraźnie wskazuje na rząd, bo wie, że zgodnie z konstytucją jest za to odpowiedzialny. Natomiast rząd nie ma najważniejszych instrumentów do kreowania lub uporządkowania tego systemu, jeśli nie ma nadzoru nad pieniędzmi. A pieniądz, w tym przypadku, jest bardzo ważny.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselCzeslawHoc">W służbie zdrowia rzeczywiście brakuje pieniędzy, ale zgódźmy się, że brakuje również odpowiedniego nadzoru nad tym pieniądzem. I jeśli ten system nie zostanie uszczelniony, to wypłynie z niego każdy pieniądz. Podam przykłady.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselCzeslawHoc">Jest olbrzymi rozdźwięk między tym, co jest w systemie, a pewnymi możliwościami. Proszę zwrócić uwagę na to, że w danej chwili w Narodowym Funduszu Zdrowia nie ma pieniędzy, a nagle znajduje się więcej niż kilkaset milionów, o których mówiliśmy. Zatem nasuwa się konstatacja, że te pieniądze są ukryte, są instrumentem walki, a w tym na pewno nie chodzi o pacjenta ani o czystość systemu. W tej chwili – nie mówię, że to będzie funkcjonować w przyszłości –chcemy w ten sposób ten system kontrolować, nadzorować i mieć na niego wpływ, by go uporządkować, żeby pacjent – najważniejszy w systemie – mógł poczuć wyraźną poprawę. Nie może być tak, że wszyscy mówimy, że jest źle, system nie działa, a tak naprawdę nie mamy na to żadnego wpływu i możemy sobie tylko porozmawiać. Ta ustawa gwarantuje nam ten wpływ i daje szansę na uporządkowanie systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CzlonekRadyNarodowegoFunduszuZdrowiaJacekPiatkiewicz">Pierwszą sprawę, o której chciałbym powiedzieć, poruszyła już pani poseł Jolanta Szczypińska. Projekt zmiany ustawy dotyczący zmiany obsadzania stanowiska prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia był przygotowywany jeszcze przed wyborami i miał być wprowadzony pod obrady jako jeden z pierwszych. Pamiętam spotkanie, które odbywało się już po wyborach. Niestety, tak się ułożyła sytuacja, że projekt jest wprowadzany dopiero teraz. Nie jest to więc działanie doraźne, tylko projekt był przygotowany i miał na celu głównie zmianę uprawnień ministra zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CzlonekRadyNarodowegoFunduszuZdrowiaJacekPiatkiewicz">Poza tym chciałbym zwrócić uwagę na drugą kwestię. W obecnym stanie prawnym – art. 68 konstytucji – mówi o odpowiedzialności władz publicznych. W moim przekonaniu ta odpowiedzialność nie była dostatecznie zagwarantowana. Dlatego uważam, że jest to działanie wypełniające zapis konstytucji – odpowiedzialność władzy publicznej za realizację praw obywateli. Dodam przy okazji, że ten artykuł nie za bardzo pasuje do systemu ubezpieczeniowego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CzlonekRadyNarodowegoFunduszuZdrowiaJacekPiatkiewicz">Inną kwestią są uprawnienia Rady. Tak się składa, że jestem członkiem Rady Narodowego Funduszu Zdrowia i wydaje mi się, że uprawnienie, jakie Rada w tej chwili ma – do powoływania i odwoływania prezesa – jest uprawnieniem na wyrost. Biorąc pod uwagę chociażby aktualny stan działalności tego organu, sądzę, że byłoby znaczenie lepiej, żeby to nie ten organ decydował o powoływaniu i odwoływaniu prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#CzlonekRadyNarodowegoFunduszuZdrowiaJacekPiatkiewicz">Jeszcze jedno. Pan prezes Konstanty Radziwiłł wytoczył armaty – nie można tego nazwać inaczej – nieodpowiednie do istoty tej zmiany. To nie jest burzenie systemu, zmiana uprawnień prezesa. Nie ma żadnej zmiany uprawnień prezesa. Jest to tylko umożliwienie przyglądania się i nadzorowania czynności wykonywanej przez organ, który – jak już kilkakrotnie wspomniano – dysponuje ogromnymi środkami. Nie dokonuje się rewolucyjnego przewrotu. Umożliwia się pełnienie konstytucyjnej roli ministra zdrowia, który nadal będzie tylko wnioskodawcą. Jednocześnie dojdzie do nobilitacji stanowiska prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ będzie go powoływać premier. Zatem w pewnym sensie jego znaczenie wzrośnie.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#CzlonekRadyNarodowegoFunduszuZdrowiaJacekPiatkiewicz">Odnosząc się do wypowiedzi pana Andrzeja Koronkiewicza przypomnę, że nie jest to pierwsza, tylko druga ustawa, która wprowadziła ten tryb powoływania prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Mam jeszcze dwie uwagi. Zwracam się do pana Jacka Piątkiewicza. Panie ministrze Akcji Wyborczej Solidarność, przecież pan z nami w Senacie tę ustawę wprowadzał. Przecież był pan głównym ministrem odpowiedzialnym za tę ustawę, za kasy chorych. Co takiego się stało w ciągu tych kilku lat, że pan zmienia opinię o 180°? Przecież pan tę ustawę wprowadzał i nas do tego, jako prawnik, przekonywał. To jest przedziwna metamorfoza. To jedna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselMaciejSwiatkowski">Kolejna. Zwróciłem się do pani przewodniczącej o to, żeby wystąpić o ekspertyzę. Pan Andrzej Koronkiewicz potwierdza, że ta nowelizacja nie jest spójna z duchem i zasadami ustawy. Ona łamie podstawowe zasady ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Prosiłbym o niezależną ekspertyzę znawcy zagadnienia z listy ekspertów, o solidną opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#SekretarzgeneralnyZwiazkuPowiatowPolskichRudolfBorusiewicz">Chciałbym podzielić się przemyśleniami z pozycji Związku Powiatów Polskich, który jest organizacją wiodącą w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Bezpośrednio współpracujemy ze Związkiem Miast Polskich i Unią Metropolii, które mają te zagadnienia w swoich ustawowych obowiązkach i w dużej mierze pełnią funkcje organów założycielskich i właścicielskich. Z tego tytułu mamy przywilej, że jako strona samorządowa rekomendujemy premierowi kandydatów do powołania jednego członka Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#SekretarzgeneralnyZwiazkuPowiatowPolskichRudolfBorusiewicz">Samorząd zawsze był wolny i skutecznie odbiegał od podejmowania decyzji personalnych i politycznych. To, że nigdy nie musieliśmy i – mam nadzieję – nie będziemy musieli brać udziału w rozstrzygnięciach personalnych, jest dorobkiem ustrojowym. Zatem dzieląc się w tej chwili opinią dotyczącą kierunku zapisów zmiany w tej ustawie, nie interesuje nas to, jak ona zadziała dziś czy jutro, tylko to, jak wprowadza ład i porządek w realizacji zadań i wydatkowaniu środków publicznych. Konsekwentnie tak samo realizujemy i wnioskujemy w stosunku do tych zadań, które są w kompetencji samorządu terytorialnego, a odpowiedzialne są poszczególne jednostki samorządu terytorialnego. Wówczas zwracamy się z prośbą, że jeżeli jesteśmy za to odpowiedzialni, pełnimy funkcję organu założycielskiego, właścicielskiego, to musimy mieć stosowne uprawnienia do podejmowania decyzji w zakresie instytucji wpisanych w nasz obszar.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#SekretarzgeneralnyZwiazkuPowiatowPolskichRudolfBorusiewicz">Jaki jest stan faktyczny? Przedstawiciel samorządu nie reprezentuje wprost samorządu – jest rekomendowany, a powołuje go premier. Jest narzędziem premiera. Rada jest powoływana przez premiera. Jest kadencyjność, która jednak jest umowna, ponieważ albo organ może się zwracać z prośbą, albo premier może podjąć decyzję o zmianie, ale zawsze głos decydujący należy do premiera. Środki są nasze. Sukcesem jest, że są one wyjęte z budżetu. Jednak to nie są środki ubezpieczeniowe. Ustawodawca jednoznacznie wskazał – prezes zatwierdza budżet, Rada zatwierdza budżet, a nie opiniuje, przedkłada. Do kogo należy rozstrzygający głos? Do ministra finansów i ministra zdrowia. Taki jest stan faktyczny.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#SekretarzgeneralnyZwiazkuPowiatowPolskichRudolfBorusiewicz">W przypadku systemu ubezpieczeniowego wyrażamy swoją opinię, a jeśli chodzi o rozwiązania systemowe, ustrojowe, jesteśmy gotowi do dyskusji. Wracając jednak do tej sytuacji powiem, że pozycja ministra zdrowia zawsze była wiodąca. To wyłącznie on miał uprawnienia do złożenia skutecznej propozycji. Zatem oprócz ministra zdrowia nikt więcej nie mógł wykreować ministra zdrowia. Późniejsze rozstrzygnięcia, że powołuje go premier, czy Rada, są wtórne, ale na pewno wiodąca musi być rola ministra. I tak jest. Musi on podejść do tego z pokorą. Nie może zrobić czegoś wbrew woli premiera. Jest to proste i oczywiste. W związku z tym, jeśli mówimy o rozstrzygnięciach porządkujących, wiodąca rola ministra zdrowia, ze stosownym uwzględnieniem całokształtu – ale nie może dojść do ubezwłasnowolnienia, tak, jak i żadnego innego podmiotu, który ma ustawowo przypisane zadania, kompetencje i odpowiedzialność – wydaje się prosta i oczywista. Zatem kierunek zachowania pozycji wiodącej ministra zdrowia i niedoprowadzania do ubezwłasnowolniania, musi być zachowany. Taka jest nasza opinia i zawsze taka będzie w przypadku ustaw dotyczących innych podmiotów, w szczególności samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CzlonekRadyNFZJacekPiatkiewicz">Chciałbym przypomnieć, że w pracach nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym rząd reprezentowała pani minister Hanna Knysok, a nie ja. Nie odpowiadałem za stronę prawną. Z moich kompetencji była wyłączona sprawa ubezpieczeń zdrowotnych. Oczywiście można by powiedzieć, że powinienem wówczas zrezygnować. Ja nie zrezygnowałem, ale ze mnie zrezygnowano, a więc wyszło prawie na to samo. Natomiast nigdy publicznie nie popierałem ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselEwaKopacz">Pozwolę sobie udzielić głosu, po dokładnym wysłuchaniu wszystkich dotychczasowych wypowiedzi. Nie mam złudzeń co do tego, że ta zmiana będzie miała przede wszystkim skutki personalne. Powiem, dlaczego. Przecież pan, panie ministrze, miał prawo demokratycznego reprezentowania swoich interesów, delegując jednego z członków Rady. Jeśli pan z tego nie umiał skorzystać, to pańska sprawa. Nie wiem, czy jest to powód do tego, żeby teraz rozszerzać swoją władzę i jednoosobowo powoływać prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselEwaKopacz">Jeśli dziś mówimy o tym, że prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia ma powoływać premier, a nie minister, to dlatego, że ktoś z wnioskodawców zapomniał, że pan minister jest również organem założycielskim dla kilku swoich zakładów i gdyby jednocześnie powoływał prezesa i podpisywał kontrakt z jednostką następowałby konflikt interesów. Myślę, że z tego wynika decyzja i autopoprawka wnioskodawców, że to będzie nie minister tylko premier. Jeżeli tak, to pytam, panie ministrze, dlaczego nikt nie skorzystał z uprawnień nadzoru zapisanych w ustawie? Jeśli dziś mówimy o tym, że pan minister nie miał wpływu na to, co się działo, a chce mieć wpływ teraz i dokładnie kontrolować pieniądze ubezpieczonych i Funduszu, to pytam, dlaczego nikt nie skorzystał z przepisów, które istnieją? Przepisy te mieszczą się w dziale 7 bodajże od art. 162 do art. 170. Tam jest bardzo szczegółowo opisany nadzór.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselEwaKopacz">Ktoś z posłów powiedział, że dzięki temu będą tworzone zmiany systemowe w całej ochronie zdrowia. Jeśli mówimy o tym, że ktoś jest odpowiedzialny za kształtowanie polityki zdrowotnej i kształtowanie systemu, a płatnik jest zupełnie inną częścią realizacji już wypracowanego systemu, a dziś słyszę, że to płatnikowi daje się rolę budowania tego systemu w ochronie zdrowia, to jako pacjent jestem przerażona, bo nie raz z ust pana prezesa i pana ministra zasiadującego w tej sali w poprzedniej kadencji Sejmu słyszałam, że funkcja płatnika musi być oddzielona od tego, kto kreuje politykę zdrowotną. Myślę, że ta optyka się nie zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PoselEwaKopacz">Teraz prezesa miałby powoływać premier jednoosobowo, a nie kolegialnie. Do tej pory prezes był powoływany kolegialnie poprzez Radę na wniosek ministra. Wtedy była reprezentacja. Czy w sytuacji, kiedy zmniejszamy rolę Rady, reprezentacja nas, ludzi ubezpieczonych w tym systemie, będzie zmniejszona, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PoselEwaKopacz">Jeśli nie chodzi o personalia, to proszę odpowiedzieć na pytanie, czy prawdą jest, że był wniosek o odwołanie dotychczasowego prezesa i czy w ramach posiadanych uprawnień pan minister stwierdził jakieś nieprawidłowości lub uchybienia w realizowaniu zadań wynikających z funkcji prezesa? Czy fakt, że Rada podjęła niekorzystną decyzję był dla pana zaskoczeniem i czy to nie było determinantem tego, że tak szybko zrodził się poselski projekt tej ustawy?</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PoselEwaKopacz">Jeszcze jedno. Myślę, że wtedy, kiedy minister ma swoją demokratyczną reprezentację w Radzie, to w przypadku nieprawidłowości może wykorzystać przepisy o nadzorze, ale także takie instrumenty prawne, jak Kodeks postępowania administracyjnego czy doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Czy rzeczywiście doszło do sytuacji, które zmusiłyby ministra do podjęcia tak drastycznych kroków? Jeśli nie, to uznaję, że dotychczasowa rola pana prezesa i Rady była na tyle dobra, że nie zmuszało to nikogo do zmian, które do niczego dobrego nie prowadzą, bo każda kolejna zmiana wiąże się z przyuczaniem kolejnej osoby, przyzwyczajaniem się do tej osoby. Jest to nie tylko kwestia obcowania z tą osobą, ale i znalezienia wspólnego języka świadczeniodawców z tym, kto będzie podpisywać kontrakty. A wiemy, że jesteśmy w gorącym okresie, przed podpisaniem kontraktów na następne półrocze.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PoselEwaKopacz">W związku z tym ma pytanie. Czy pan minister, obecny w tej sali, może zagwarantować, że nie będzie żadnej rewolucji, nawet, jeśli ta ustawa wejdzie w życie, i zadeklarować publicznie, że do końca roku albo przynajmniej do momentu, kiedy zostaną podpisane nowe kontrakty i rozpisany konkurs, nie będzie zmian personalnych i że ta ustawa nie służy właśnie tym zmianom? Chciałabym usłyszeć, panie ministrze, że nie mam racji. Udzielam panu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Niewiele z tego zrozumiałem, pani przewodnicząca, ale do rzeczy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselEwaKopacz">Nie sądzę, panie ministrze, żeby pan był jak Napoleon. Rozmawiał pan w tym czasie z innymi osobami obok siebie, trudno więc, żeby pan zrozumiał wszystko, co do pana mówiłam. Jednak jest pan bystrą osobą i myślę, że odpowie pan na główne pytanie, czy prezes jest dobry i czy ta ustawa służy temu, żeby go odwołać, bo jest kiepski, a pan nie ma do tego instrumentu, czy większości w Radzie Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Postaram się to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Przede wszystkim powiem, że minister zdrowia nie jest wnioskodawcą tego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Ta ustawa w zasadzie niczego nie zmienia. Czy ma wpływ na zmiany w oddziaływaniu społecznym? Nie. Czy ma wpływ w oddziaływaniu na finanse Narodowego Funduszu Zdrowia? Też nie. Jej wpływ jest tylko jeden. W programie PiS i koalicji przyjęliśmy zwiększenie nadzoru nad Narodowym Funduszem Zdrowia...</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Przepraszam, ale ja panu nie przeszkadzałem, kiedy pan mówił. Powiedział pan o kilkudziesięciu zmianach w ustawie o kasach chorych i to pan właśnie ich dokonywał, bo w trakcie kadencji AWS ustawa o kasach chorych była zmieniana z częstotliwością raz na miesiąc. Było 28 nowelizacji. Mnie tam nie było.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Ta ustawa mówi tylko o innym sposobie powoływania prezesa i niczym więcej. Jeżeli minister uzna, że obecny prezes jest dobrym prezesem, to nie złoży wniosku i nie ma możliwości ani odwołania, ani powołania nowego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Proszę to pozostawić osobie, która stanowi część władzy publicznej i ma kompetencje do realizowania polityki rządu i do takiego, a nie innego rozstrzygnięcia, również personalnego. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Po drugie, mimo że 7 lat funkcjonuje to, co było sztandarem zmiany w polskim systemie ochrony zdrowia – płatnik a rząd – nie zdarzyło się, żeby rząd nie był notorycznie wikłany w sprawy dotyczące płatnika.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Proszę państwa, musiałbym państwu przedstawić liczbę interpelacji poselskich dotykających istoty Narodowego Funduszu Zdrowia, które leżą na moim biurku, a ja na nie odpowiadam. Nie wiem, czemu państwo, skoro tak uważają, piszą interpelacje do ministra zdrowia. Jeżeli prowadzi się nadzór, ma się określone narzędzia. A przecież funkcją władzy jest współpraca i odpowiedzialność. Proszę pozostawić te kompetencje komuś, kto zgodnie z projektem, mógłby je realizować. Jak powiedziałem, ta ustawa daje możliwość powołania prezesa przez premiera. I to tyle.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">W polskich warunkach Rada Funduszu nie funkcjonuje jako rada nadzorcza. Czy pani przewodnicząca ma swojego przedstawiciela w Radzie – przedstawiciela ubezpieczonych? Proszę wymienić jednego. Tam są przedstawiciele instytucji, a nie ubezpieczonych. Tam nie ma przedstawicieli sejmików, stowarzyszeń pacjentów, przedstawicieli towarzystw, chyba że przedstawicielem ubezpieczonych jest właściciel zakładu opieki zdrowotnej. Jeżeli taką przyjmiemy interpretację, to się zgadzam. W Radzie jest przedstawiciel powiatu, który jako organ właścicielski ma nadzór nad zakładem opieki zdrowotnej i nie jest reprezentantem pacjentów.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Podobnie starostowie i marszałkowie z lubością piszą pisma w sprawie Narodowego Funduszu Zdrowia właśnie do ministra zdrowia, a rzadziej do Narodowego Funduszu Zdrowia. Tak wygląda dzisiejsza sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Rząd nie zajął stanowiska w stosunku do tej ustawy. Uważa, że zmienia ona tylko sposób powoływania prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia – to władztwo nadaje premierowi na wniosek ministra. To wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselEwaKopacz">Chciałabym panu odpowiedzieć, panie ministrze, że skoro pan się tak troszczy o tych, którzy nie mają w Radzie swojego przedstawicielstwa, to dlaczego wnioskodawcy nie zmienili art. 99, który mówi o zasadach powoływania tej Rady. Może wtedy rzeczywiście miałabym z tego satysfakcję. Jeśli pan mówi, że to niewiele zmieni, to po co to zmieniać? A jeśli strona rządowa nie zajęła stanowiska w tej sprawie, mogę tylko ubolewać z tego powodu, bo minister będzie miał nie tylko władzę w zakresie powoływania, czy zgłaszania wniosku, ale i odpowiedzialność, która spadnie na pana jako osobę wnoszącą o zmianę prezesa.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselEwaKopacz">Jednak bez podpowiedzi pozostało jedno moje pytanie. Panie ministrze, czy była próba odwołania pana prezesa Jerzego Millera, a jeśli tak, czy były znane panu jakieś nieprawidłowości? W tej chwili usłyszałam, że w interpelacjach poselskich była mowa o jakichś nieprawidłowościach. Czy pan mógłby nas dziś poinformować o skali nieprawidłowości, do których doszło w Narodowym Funduszu Zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Jest to jedno z trudniejszych pytań, które mi pani zadała. Pani przewodnicząca ostatnio się specjalizuje w trudnych pytaniach.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Odpowiadam, że rzeczywiście był wniosek ministra zdrowia o odwołanie prezesa, który jednak nie uzyskał większości zagwarantowanej w ustawie. Tylko tyle mogę powiedzieć. Taki wniosek był.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Czy mam tu ślubować, że nie nastąpi odwołanie prezesa w najbliższym czasie? Jest to niepokojące, bo jeśliby pan prezes dopuścił się przestępstwa, musiałbym ślubów nie dotrzymać. Przecież sprawa jest jasna. Poza tym są to kompetencje władz publicznych i tylko tyle zawiera ten projekt. Zatem ślubować nie będę. Próba odwołania była, ale – niestety – została zablokowana przez opozycyjną część Rady Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli to nie był wybór polityczny, to jaki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselEwaKopacz">Moglibyśmy polemizować dalej, panie ministrze, ale widzę, że są jeszcze posłowie, którzy chcą zadać pytanie lub zabrać głos w dyskusji. Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu ze strony społecznej? Tak.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselEwaKopacz">Teraz zabierze głos pan poseł Krzysztof Grzegorek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselKrzysztofGrzegorek">Od chwili zgłoszenia tego poselskiego projektu sprawa była dla mnie oczywista. Dlatego nawet nie miałem ochoty zabierać głosu na dzisiejszym posiedzeniu. Jednak trudno wysłuchiwać tylu niedorzeczności i wmawiania nam, że kartka, która jest biała, jest czarna, i że w zasadzie to nic nie znaczy. Przecież o tym, że prezes musi odejść, wiemy od dawna. Mało tego, wiemy, kto będzie jego następcą. Wiemy też, jacy będą nowi dyrektorzy oddziałów, bo już są powyznaczani i tylko się czeka na hasło – od dziś robimy wymianę.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselKrzysztofGrzegorek">Sprawa jest prosta. Jest to kwestia filozofii rządzenia i ustroju państwa, jaki dla PiS-u</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacaFZZPOZiPSUrszulaMichalska">Do zabrania głosu zmusiła mnie wypowiedź pana ministra Bolesława Piechy. Jeśli pan minister nie widzi w składzie Rady przedstawicieli ubezpieczonych, między innymi osoby powołanej na wniosek rzecznika praw obywatelskich czy Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych, to czegoś nie rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PrzewodniczacaFZZPOZiPSUrszulaMichalska">Panie ministrze, pan w swojej wypowiedzi użył stwierdzenia, że głosami opozycyjnej części Rady wniosek upadł. Z mojej znajomości ustawy wynika, że głosowanie w tej sprawie jest tajne. Jeśli w tym zakresie się mylę, proszę o sprostowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselReginaWasilewskaKita">Myślę, że wszyscy zasiadający w tej sali zawsze będą zadawać pytanie o filozofię zdrowia. Czy jest to dobro publiczne, czy prywatne?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselReginaWasilewskaKita">Przepisy ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych w 1999 r. szły w takim kierunku, że zdrowie jest dobrem prywatnym. I co z tego wynikło? Chaos, niezadowolenie pacjentów i pracowników, nieefektywny system. Taka jest prawda. Okazuje się więc, że zdrowie jest dobrem publicznym. A jeżeli tak, musi być pełen nadzór ze strony tego, kto kreuje politykę zdrowotną.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PoselReginaWasilewskaKita">Politykę zdrowotną musi kreować jedna osoba – minister zdrowia. Do tej pory zajmowały się tym kasy chorych, Narodowy Fundusz Zdrowia, a nikt nie ponosił odpowiedzialności. Jak pan minister powiedział, wszelkie pretensje pracowników, samorządowców, były kierowane do ministra.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PoselReginaWasilewskaKita">Pani poseł dobrze powiedziała, że jest to zmiana zasadnicza. Danie nadzoru Ministerstwu Zdrowia jest zmianą ustroju ochrony zdrowia. To prawda, że zdrowie jest dobrem publicznym i ten kierunek jest obierany.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PoselReginaWasilewskaKita">A jeśli chodzi o to, czy za tą ustawą kryje się zmiana prezesa, czy nie, to słyszę, że pan prezes Jerzy Miller jest kompetentnym, odpowiedzialnym człowiekiem, prawdopodobnie się obroni. To jest sprawa drugorzędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselEwaWieckowska">Jeżeli tak rzeczywiście jest – a wszyscy widzimy, że zmiana jest zasadnicza – to dyskutujmy o tym, czy zmierzamy w kierunku decentralizacji, czy centralizacji. Nazwijmy rzecz po imieniu. Natomiast nie mówmy, że działania centralizujące władzę poprawią jakość świadczeń. Nie zasłaniajmy się dobrem pacjentów czy lekarzy, bo to nie jest merytoryczna dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jeszcze z państwa posłów lub zaproszonych gości chciałby zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">W takim razie zamykamy pierwsze czytanie i przechodzimy do procedowania nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PoselMalgorzataStryjska">Rozpoczynamy pracę nad art. 1. Czy są uwagi do zmiany nr 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuUrszulaSek">Mamy uwagi o charakterze legislacyjnym. W projekcie jest kilka zmian do art. 100, które powinny być ujęte w jednym punkcie, a nie rozpisane. Są to stricte legislacyjne uwagi.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuUrszulaSek">Prosilibyśmy, żeby państwo rozpisali zmiany w ten sposób. Zmiana nr 1 brzmiałaby: „w art. 100: a) w ust. 1 – pkt 8) i 9) otrzymują brzmienie:(...) – uchyla się pkt 10), b) ust. 4 otrzymuje brzmienie:”.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuUrszulaSek">Natomiast, jeśli chodzi o pkt 8) i 9), również mamy propozycję zmiany. Proponowalibyśmy w pkt 8) zamienić wyraz „kandydatów” na „kandydata”, żeby nie było wątpliwości, że to jest jeden kandydat na prezesa. Wówczas pkt 8) brzmiały: „wyrażanie opinii w sprawie kandydata na Prezesa Funduszu lub kandydatów na jego zastępców”.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuUrszulaSek">Jeśli chodzi o pkt 9), wydaje się nam, że można zrezygnować z wyrazu „zamiaru”. Ten pkt brzmiałby: „wyrażanie opinii w sprawie odwołania Prezesa Funduszu lub jego zastępców”. Takie są nasze redakcyjne uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Rozumiem, że zmiany nr 1, 2 i 3 byłyby głosowane jako zmiana nr 1, tylko w podziale na lit. a) i b). W lit. a) zawierałyby się zmiany nr 1 i 2, a w lit. b) zmiana nr 3, bo wszystkie dotyczą art. 100.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Zmiana była jedna, rozpisana na litery i tirety. Proponuję, żeby to państwo zostawili nam, bo jest to kwestia zapisu wynikająca z zasad techniki prawodawczej. Natomiast prosimy o uwzględnienie uwag do pkt 8) i 9) – o których mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Skoro już jestem przy głosie, powiem, że powinien być też zmieniony ust. 11 w art. 100, co zauważył jeden z mówców w czasie dyskusji nad projektem. Wymagałoby to dodania nowej zmiany. W ust. 11 w art. 100 występuje powołanie na art. 166. To również wymaga przeformułowania. Zatem jako ostatnią należałoby dodać zmianę do art. 166. Potrzeba więc trochę pracy redakcyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Jak więc prowadzić głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Proponuję, żeby pani przewodnicząca najpierw poddała pod głosowanie brzmienie pkt 8) ze zmianą liczby mnogiej na pojedynczą, a potem pkt 9) – żeby mogli państwo niezależnie głosować – z wykreśleniem wyrazu „zamiaru”. Tyle, jeśli chodzi o kwestie redakcyjne, bo sprawa zapisu, to nasza domena.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Natomiast później należałoby się zastanowić nad tym, co zrobić z ust. 11. W kwestii, czy wykreślić tylko odesłanie do art. 166, czy uchylić cały ust. 11, niech się merytorycznie wypowiedzą przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z państwa ma uwagi do pkt 8) w wersji zaproponowanej przez panią mecenas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Przypomnę brzmienie tego punktu: „wyrażanie opinii w sprawie kandydata na Prezesa Funduszu lub kandydatów na jego zastępców”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu takiego brzmienia pkt 8)? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła takie brzmienie pkt 8).</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Pkt 9) brzmiałby: „wyrażanie opinii w sprawie odwołania Prezesa Funduszu lub jego zastępców”.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu takiego brzmienia pkt 9)? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła takie brzmienie pkt 9).</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu zmiany zapisanej pod nr 2, polegającej na uchyleniu pkt 10) w art. 100 ust. 1? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu treści ust. 4 w art. 100? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Teraz należałoby się zastanowić nad koniecznością dokonania zmiany w ust. 11, który brzmi następująco: „W wyniku kontroli przeprowadzonej w ramach uprawnień nadzorczych, Rada Funduszu może zawiesić, z ważnych powodów, w czynnościach Prezesa Funduszu lub jego zastępców, do czasu podjęcia działań, o których mowa w art. 166 ust. 1 pkt 2) oraz delegować swoich członków do czasowego wykonywania czynności Prezesa Funduszu lub jego zastępców”.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Ten ustęp można uchylić całkowicie lub tylko skreślić odesłanie dotyczące podjęcia działań, o których mowa w art. 166 ust. 1 pkt 2). Zależy to od państwa decyzji po konsultacji z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Zgłaszam poprawkę uchylającą ust. 11 w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Jeśli chodzi o tę zmianę, konieczne jest nadanie nowego brzmienia art. 166. Potrzebowalibyśmy czasu, żeby to przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy zrobimy przerwę, czy poczekamy na poprawkę w drugim czytaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselEwaKopacz">Przypominam państwu, że dysponujemy salą tylko do godziny 19.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Może zawiesimy prace nad ust. 11 i przejdziemy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Pan minister proponuje, żeby ust. 11 uchylić i ewentualnie zastanowimy się, co zmienić w art. 166.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Zatem składam poprawkę o uchylenie ust. 11.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny uchyleniu ust. 11? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja uchyliła ust. 11.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Przechodzimy do procedowania nad zmianą nr 4 dotyczącą art. 102 i nadania nowego brzmienia ust. 2-4. Przypominam, że w tym zakresie została zgłoszona autopoprawka, której treść wszyscy państwo otrzymali.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy pani mecenas ma uwagi do autopoprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Tylko taką, że wyraz „Ministra” powinien być napisany z małej litery.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z gości chciałby zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu autopoprawki dotyczącej art. 102 ust. 2-4? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że ust. 2-4 w art. 102 uzyskały nowe brzmienie.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Przechodzimy do procedowania nad zmianą nr 5 dotyczącą art. 103 ust. 2 i 3.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy są uwagi do proponowanego brzmienia ust. 2 i 3? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 103 ust. 2 i 3 w brzmieniu zaproponowanym w projekcie? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Proponujemy dokonać zmiany w art. 166. Strona rządowa ma gotową propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#DyrektorDepartamentuMinisterstwaZdrowiaWladyslawPuzon">Art. 166 ust. 1 będzie brzmieć w sposób następujący: „W razie nieusunięcia przez Fundusz w wyznaczonym terminie nieprawidłowości, minister właściwy do spraw zdrowia może wystąpić do: 1) Prezesa Rady Ministrów o odwołanie wszystkich członków Rady Funduszu, jeżeli nieprawidłowości dotyczą zakresu działania Rady Funduszu”. Na tym kończyłby się pkt 1). Pkt 2) byłby uchylony, a nowy pkt 2) – dzisiejszy pkt 3) – brzmiałby: „Prezesa Funduszu o odwołanie dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu, jeżeli nieprawidłowości dotyczą zakresu jego działania”. Ust. 2 brzmiałby: „W przypadkach, o których mowa w ust. 1, w ciągu 30 dni od dnia odwołania: 1)Prezes Rady Ministrów powołuje nowych członków Rady Funduszu na pełną kadencję z zachowaniem wymagań określonych w art. 99 ust. 1, 5 i 6”. Następnie uchylony byłby pkt 2), a obecny pkt 3) stałby się pkt 2) i brzmiałby: „Prezes Funduszu powołuje nowego dyrektora oddziału wojewódzkiego Funduszu na pełną kadencję z zachowaniem wymagań określonych w art. 107 ust. 2 i 3”. Ust. 3 brzmiałby: „W przypadkach, o których mowa w ust. 1, odpowiednio członkowie Rady Funduszu oraz dyrektor oddziału wojewódzkiego Funduszu wykonują jedynie czynności niezbędne do zapewnienia ciągłości działania Funduszu”. Zatem wykreślilibyśmy wyrazy „Prezes Funduszu”, „zastępcy Prezesa Funduszu” i „rada oddziału wojewódzkiego Funduszu”, która tu występuje, chociaż w ust. 1 nie ma mowy o tej radzie. A więc przy okazji dokonalibyśmy takiej korekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy mogę prosić o dostarczenie poprawki przedstawicielom Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#DyrektorDepartamentuMZWladyslawPuzon">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselEwaKopacz">Rozumiem, pani przewodnicząca, że wszyscy otrzymamy tę skomplikowaną poprawkę w formie pisemnej. Większość z nas chciałaby wnikliwie ją przeanalizować. Proszę, mimo pośpiechu, spełnić wymogi, które wynikają z regulaminu. Proszę dostarczyć wszystkim posłom obecnym w sali poprawkę składaną przez stronę rządową w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Zatem przystąpimy teraz do pracy nad art. 2 i 3, a potem, kiedy będzie przygotowana poprawka, wrócimy do art. 1.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Zawieszamy pracę nad art. 1 i przystępujemy do rozpatrzenia art. 2.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś z posłów lub zaproszonych gości ma uwagi do art. 2 projektu ustawy? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 2 w zaproponowanym brzmieniu? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselMalgorzataStryjska">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Prosimy o zachowanie minimalnego, 14-dniowego vacatio legis, żeby nie było później wątpliwości i ewentualnej podstawy do składania skarg. Art. 3 brzmiałby więc: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Panie ministrze, czy ma pan uwagi do art. 3 w brzmieniu: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Sądzę, że możemy się zgodzić z propozycją ze strony Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 3 w takim brzmieniu? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 3.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Teraz poczekamy na zmianę w art. 166, żeby móc zakończyć pracę nad art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Pani przewodnicząca, uważamy, że skoro państwo zdecydowali o uchyleniu ust. 11, to zmiany w art. 166 są konsekwencją tego przyjętego przez państwa rozstrzygnięcia. Jest to czysta redakcja. W ust. 11 było odesłanie do art. 166, ale tego już nie ma, bo jest inny tryb odwoływania prezesa Funduszu. Trzeba tych korekt dokonać w art. 166. Jest taka konieczność, bo ustawa nie będzie spójna, przepisy nie będą synchroniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselEwaKopacz">Rozumiem, że skoro posłowie przegłosowali uchylenie ust. 11, to zmiany w art. 166 wynikałyby wyłącznie z jego uchylenia. Zatem nie jest konieczne złożenie w tej chwili poprawki, którą piszą przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSek">Ten przepis został odczytany, więc wiem, jak ma wyglądać. Nie powinno być żadnych problemów. Nie wiem, czy państwo muszą czekać. To jest sprawa czysto techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy posłowie mają czekać na otrzymanie poprawki, czy możemy głosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Jest to tylko sprawa konsekwencji. Nie ma żadnych problemów, żeby poddać tę zmianę pod głosowanie, bo rozumiem, że brzmiałaby ona: „art. 166 otrzymuje brzmienie:”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Rozumiem, że nasza decyzja o uchyleniu ust. 11 powoduje określone konsekwencje, które zostały ujęte w zmianie przytoczonej przez pana dyrektora i jest to zgodne pod względem legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Mogą to państwo poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny poddaniu pod głosowanie zmian w art. 166 będących konsekwencją uchylenia ust. 11 w art. 100? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu proponowanych zmian w art. 166? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany w art. 166.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania nad całością art. 1 z wprowadzonymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 1 z wprowadzonymi poprawkami? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 1 z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#PoselMalgorzataStryjska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#PoselMalgorzataStryjska">Kto jest za przyjęciem w całości projektu ustawy z poprawkami wprowadzonymi w trakcie posiedzenia Komisji?</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#PoselMalgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 12 głosami za, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się, przyjęła całość projektu ustawy z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#PoselMalgorzataStryjska">Proszę o opinię ze strony Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejKatarzynaMajcher">Działając z upoważnienia sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej, informuję, iż przedmiot tego projektu nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy posłem sprawozdawcą jest poseł wnioskodawca, czy może być inny poseł Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselEwaKopacz">To zależy od Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Chciałabym zaproponować pana posła Mieczysława Walkiewicza. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselMieczyslawWalkiewicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Czy ktoś jest przeciwny, żeby pan poseł Mieczysław Walkiewicz był sprawozdawcą Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselEwaKopacz">Myślę, że skoro przedstawicielem wnioskodawców była pani poseł Jolanta Szczypińska, dobrze by było, żeby – zgodnie ze zwyczajem – kontynuowała tę pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Ale skoro nikt nie był przeciwny tej propozycji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselJolantaSzczypinska">Pani przewodnicząca, bardzo proszę, żeby sprawozdawcą był pan poseł Mieczysław Walkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">Skoro nikt nie był przeciwny, żeby sprawozdawcą był...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselEwaKopacz">Ja byłam przeciwna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselMalgorzataStryjska">W takim razie przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PoselMalgorzataStryjska">Kto jest za tym, żeby pan poseł Mieczysław Walkiewicz był sprawozdawcą Komisji w tym zakresie?</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#PoselMalgorzataStryjska">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami za, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się, zaakceptowała kandydaturę pana posła Mieczysława Walkiewicza na sprawozdawcę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#PoselMalgorzataStryjska">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>