text_structure.xml 85.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Witam wszystkich przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Przede wszystkim chciałabym powiedzieć, że otrzymali państwo kopię pisma Enterprise Investors. Wszystkim państwu zostało ono rozdane. Jest to nowa sytuacja. To, po pierwsze. Po drugie, informuję, że przedstawiciele Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA przygotowali prezentację, która – ze względów technicznych – nie odbędzie się w formie elektronicznej, tylko tradycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Ponieważ wcześniej otrzymaliśmy materiał informacyjny, poproszę pana ministra, który – o ile pamiętam – był już kiedyś na posiedzeniu naszej Komisji, by uzupełnił ten materiał o informacje, które są ważne i powinniśmy o nich wiedzieć. Potem wysłuchamy szybkiej prezentacji dotyczącej PF Jelfa SA i przejdziemy do serii pytań zadawanych przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaMaciejHeydel">Witam państwa. Myślę, że materiały, które zostały państwu przesłane, wyczerpująco prezentują sytuację na dziś, a nawet godzinę, ponieważ co chwila pojawiają się nowe elementy. Jak wynika z wcześniej nadesłanej dokumentacji i listu firmy Enterprise Investors, są dwie oferty. Ministerstwo Skarbu Państwa prowadzi negocjacje, aby przyjęte rozwiązanie było w całości najbardziej korzystne dla Polski. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły dotyczące tych negocjacji, ponieważ mogłoby to im zaszkodzić, ale mogę powiedzieć, że Agencja Rozwoju Przemysłu właśnie sformułowała pismo z prośbą o dodatkowe wyjaśnienia w sprawie drugiego inwestora. Przypuszczam, że w ciągu najbliższych godzin je otrzymamy. Sytuacja jest więc dynamiczna.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPanstwaMaciejHeydel">Nie mówię, że najważniejsza jest cena, bo polityka lekowa i sprawy socjalne również grają tu kluczową rolę. Z tego wynika nasze porównywanie tych ofert. Natomiast – jak myślę – osiągnięcie na tę chwilę ceny o 50 proc. wyższej niż Skarb Państwa zaakceptował w zeszłym roku, jest ogromnym sukcesem. Tyle z mojej strony. Jeżeli po prezentacji będą dodatkowe pytania, będziemy na nie sukcesywnie odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Prosimy pana prezesa o prezentację, która – jak wiemy – jest dość obszerna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielKomisjiZakladowejNSZZSolidarnoscwPrzedsiebiorstwieFarmaceutycznymJelfaSAWojciechWozniak">Jestem członkiem Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Przedsiębiorstwie Farmaceutycznym Jelfa SA. Otrzymałem wiadomość, że pan prezes utkwił w korku i może nie zdążyć przyjechać na dzisiejsze spotkanie. W związku z tym będziemy się starali przedstawić sytuację PF Jelfa i stanowisko związków zawodowych w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielKomisjiZakladowejNSZZSolidarnoscwPrzedsiebiorstwieFarmaceutycznymJelfaSAWojciechWozniak">Nie wiem, ile mam czasu na prezentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Tyle, żeby uczestnicy posiedzenia z zainteresowaniem słuchali. Powinna się zamknąć w 15–20 minutach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Rynek farmaceutyczny wciąż się rozwija. Oznacza to, że co roku wartość sprzedanych leków jest większa. Jednakże dynamika wzrostu jest coraz mniejsza. W wartości tego rynku mają bardzo duży udział leki importowane Udział ten nieznacznie, ale cały czas rośnie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Ze względu na to, że leki importowane są o wiele droższe od polskich, ich udział wartościowy jest większy niż ilościowy. Przeważają leki markowe, to znaczy nie generyczne. Wyjaśnię, że leki generyczne, to takie, na które wygasła licencja i przedsiębiorstwa farmaceutyczne mogą – wykorzystując znaną substancję czynną – produkować je pod inną nazwą. To już nie jest przestępstwem.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Saldo w obrocie międzynarodowym jest wciąż ujemne, a więc można powiedzieć, że więcej leków wpływa do Polski niż jest możliwość ich sprzedaży. Ten stan utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie – saldo jest znacznie poniżej zera.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">W Polsce polityka lekowa państwa jest w czasie budowy. Brakuje mechanizmów, które wspierałyby krajowych producentów tańszych leków generycznych. Jelfa jest krajowym producentem takich właśnie leków. W okresie wielu lat nie dopracowaliśmy się polityki lekowej, co jest dużym utrudnieniem dla polskich firm farmaceutycznych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Polski rynek farmaceutyczny jest największy w Europie Wschodniej. Ponieważ ciągle rośnie, jest możliwość sprzedawania coraz większej ilości i coraz droższych leków. W tych firmach tkwi również duży potencjał inwestycyjny. Stoją one często przed koniecznymi inwestycjami. Nie jest tak w przypadku PF Jelfa SA, ponieważ nasze przedsiębiorstwo jest już po wielkich modernizacjach i może swoją produkcję dostosować do wymogów unijnych. Niestety, polski rynek farmaceutyczny ma wiele minusów, takich jak silne rozdrobnienie firm farmaceutycznych czy niski udział w eksporcie leków, którego przyczyną jest brak rejestrów leków na rynkach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Ostatnio na świecie daje się zauważać proces koncentracji kapitałowej. Duże firmy wykupują mniejsze i tworzą duże koncerny. Tak jest w przypadku firm Novartis, Aventis, PFIZER czy Teva. Jelfa również podlegała próbom przejęcia, ponieważ jednak jest firmą samodzielnie działającą, Ministerstwo Skarbu Państwa, w którego posiadaniu jest 47 proc. jej akcji, do tej pory nie wykazywało wielkiej ochoty na ich sprzedaż wielkiemu zagranicznemu koncernowi.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">O tym, czy to dobrze, że Jelfa jest nadal samodzielna i nie wchodzi w skład wielkich koncernów, możemy powiedzieć na przykładzie polskich firm, które już weszły w taki skład. Jest różnie. Niektóre firmy na tym skorzystały, a niektóre nie. Przykładem jest katowicka Pliwa, która została zepchnięta na pogranicze produkcji farmaceutycznej, być może dlatego, że nie posiadała nowoczesnego parku maszynowego i takiej możliwości produkcji jak Jelfa.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Skarb Państwa – jak się wydaje – dostrzega szansę w stworzeniu koncernu. Przykładem tego jest utworzenie Polskiego Holdingu Farmaceutycznego, w skład którego wchodzą Polfa Tarchomin SA, Polfa Warszawa SA i Polfa Pabianice SA. Słyszeliśmy, że są pomysły, żeby do tego holdingu dołożyć 47 proc. akcji Jelfa SA. Mamy nadzieję, że są to tylko plotki i nigdy do tego nie dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Jelfa SA ma znaczny udział w rynku leków w Polsce. Jeśli chodzi o udział ilościowy, w tej chwili zajmuje 8. miejsce z prawie 3-procentowym udziałem. Natomiast, jeśli chodzi o udział wartościowy, jest na pozycji 24. Jelfa należy do największych producentów leków wielowitaminowych, takich jak Falvit i Vitaral. Jest znanym i dużym producentem leków dermatologicznych i kardiologicznych. Może również produkować formy suche, czyli tabletki, oraz formy iniekcyjne – ampułki.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">W 2005 r. zauważono duży wzrost sprzedaży leków w Polsce. Jest to wynik przeprowadzonej reorganizacji pionu handlowego i przeznaczenia znacznych nakładów na promocję i reklamę. Została również przeprowadzona zmiana portfela produktów.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Jelfa należy do największych polskich eksporterów. Z informacji, jakie posiadam, wynika, że zajmujemy bardzo wysoką pozycję wśród firm sprzedających na rynek rosyjski. Jesteśmy chyba na drugim miejscu wśród firm farmaceutycznych. Natomiast przeszkodą w zdobyciu lepszej pozycji jest brak zarejestrowanych tam preparatów czy utrudnienia zachodzące przy tego typu działaniach.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Przejdę teraz do omówienia Planu Strategicznego przyjętego przez Spółkę. Plan strategiczny Spółki na lata 2003–2008 został przyjęty, żeby rozwijać się na rynku. Plan ten zawiera w sobie kilka parametrów. Należą do nich: osiągnięcie udziału w rynku na poziomie około 3 proc., wzrost sprzedaży krajowej ze 198 mln zł do 435 mln zł, sprzedaży eksportowej z 49 mln zł do 186 mln zł i uzyskanie zysku netto w relacji do przychodów z 10 proc. do 15 proc. Aby tego dokonać, nasza firma potrzebuje przede wszystkim wzrostu sprzedaży leków. Plan strategiczny Spółki zamierzamy realizować poprzez wykorzystanie mocy produkcyjnej, zwiększenie sprzedaży i przychodów.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Firma opiera swoje zamiary na kilku preparatach, które powinny przynosić jak największe dochody. Są to leki: w postaci maści – przeciwzapalny Clobederm, Mobemit – lek przeciwdepresyjny, Famidyna – lak gastryczny, AscoRutiCal i Falvit – leki witaminowe oraz Tanatril – lek na nadciśnienie.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Spółka zobowiązała się, że w latach 2003–2006 zrealizuje 2 zadania – wyprowadzi Spółkę na drogę wzrostu wymaganego do spełnienia zamiarów strategicznych i przeprowadzi inwestycje wymagane do wspierania nowych produktów wzrostowych oraz produktów rozwoju. Można powiedzieć, że te 2 zadania zostały spełnione. Nasza Spółka jest przygotowana do rozpoczęcia wzrostu produkcji. Jednak, aby to osiągnąć, potrzebuje partnera strategicznego. W przypadku PF Jelfa SA może to być tylko partner branżowy. Takie jest nasze zdanie. Chodzi o partnera, który wniesie do Spółki nowe produkty, które będą sprzedawane na nowych rynkach zbytu i zastąpią leki będące w schyłkowej fazie życia produktu.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Według analizy przeprowadzonej na rynkach zagranicznych i na naszym rynku, żaden z polskich producentów nie spełnia takiego wymogu. Jedynym rozwiązaniem – jak się wydaje – jest to, żeby partnerem strategicznym był zagraniczny partner branżowy. Nie spodziewamy się, aby firmy, które są inwestorem finansowym, miały takie zamiary, ponieważ nastawione są na szybki zysk, ograniczanie kosztów i niewykorzystanie potencjału naszego przedsiębiorstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Rozumiem, że pan zakończył...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Zakończyłem prezentację, natomiast – jak myślę – za chwilę zajdzie potrzeba, abyśmy jako członkowie związków zawodowych przedstawili aktualną sytuację w PF Jelfa SA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Tak, udzielę państwu głosu, ale dopiero po dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Czy na dzisiejszym posiedzeniu jest obecny przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Tak.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Powiem kilka zdań o polityce lekowej państwa w kontekście przemysłu farmaceutycznego. W tym przypadku chciałbym się odnieść do Polskiego Holdingu Farmaceutycznego i Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Aktualnie Jelfa jest w trakcie prywatyzacji. Braliśmy czynny udział w formułowaniu umowy dotyczącej zasad prywatyzacji pomiędzy uczestnikami tego procesu a firmą Sanitas AB z Litwy. Nasze założenia zostały zawarte w umowie w dwóch zapisach. Po pierwsze, jako polityka lekowa państwa. Kupujący zobowiązał się, że produkcja leków wskazanych w odpowiednim załączniku będzie kontynuowana do 31 grudnia 2008 r., a także, że nie podniesie ceny w wyżej wymienionym okresie. Taka była pierwsza implikacja.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Druga implikacja wynikająca z umowy dotyczy systemu kar. Jeżeli kupujący nie wywiąże się z tych postanowień mowy, musi zapłacić określone kwoty na rzecz Skarbu Państwa. Są one bardzo wysokie, a zostały określone na str. 12 umowy prywatyzacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Dlaczego właśnie tak? Jelfa jest jednym z zakładów, w których państwo ma swoje udziały bezpośrednio poprzez Skarb Państwa albo poprzez Agencję Rozwoju Przemysłu, albo poprzez PZU Asset Management SA. Te udziały mają bezpośredni wpływ na zarządzanie, a tym samym na decyzje dotyczące produkcji leków i polityki lekowej.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Dlaczego jest to dla nas ważne? Dlatego że polski przemysł farmaceutyczny produkuje leki generyczne. Pojęcie to już było wyjaśniane. Leki innowacyjne mają ochronę patentową. W Polsce na razie obowiązuje sześcioletnia ochrona patentowa. Unia Europejska nakazuje dziesięcioletni okres ochrony patentowej z tendencją wzrostową – w ostatniej propozycji Komisji Europejskiej jest mowa o 12 latach. Oznacza to, niestety, że leki innowacyjne są drogie, ponieważ konsumują zyski postępu technicznego. Lek generyczny dopuszczony jest do obrotu na podstawie decyzji odpowiednich urzędów lub agencji – tak jest w każdym państwie – wtedy, kiedy kończy się ochrona patentowa leku innowacyjnego. Istotne jest to, że lek generyczny jest wielokrotnie tańszy od innowacyjnego, a jego wartość terapeutyczna jest taka sama – pomijając skłonność niektórych do przeceniania marki.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Jeśli chodzi o liczbę leków produkowanych przez PF Jelfa SA, które są w polskim lekospisie i podlegają refundacji, czyli wiążą się z uruchamianiem środków publicznych, jest ich 57, z czego 40 stanowi tak zwany limit cen. Zasady refundacji są takie, że albo państwo w 100 proc. pokrywa koszt leku z Narodowego Funduszu Zdrowia – na przykład dla przewlekle chorych, leczonych onkologicznie, albo pokrywa pewien ryczałt – niezależnie od ceny leku zapłaci się na przykład 4 zł, albo stosuje limity – 30 proc. płaci kupujący, a 70 proc. płaci państwo lub dzieli się koszty po połowie. Takie są zasady refundacji. To nie jest nic odkrywczego. W Europie takie systemy istnieją.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">W latach 80. Niemcy jako pierwsi wprowadzili tak zwany limit ceny. W bogactwie różnego rodzaju specyfików takiej samej substancji czynnej były różne ceny. Ponieważ dla lekarza i chorego mają one takie samo znaczenie, bo to samo leczą i niemal tak samo działają, ustalono dla leków refundowanych pewien limit ceny. Powiedzmy, że lek kosztuje 10 zł i znajduje się na wykazie leków z 30-procentową dopłatą pacjenta i 70-procentową dopłatą Narodowego Funduszu Zdrowia. To stanowi limit cen. Podobny lek droższy będzie refundowany w 70 proc. do ceny 10 zł, a resztę wyżej. W tym kryje się klucz do odpowiedzi na pytanie, dlaczego polski przemysł farmaceutyczny produkujący generyki jest tak ważny.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Polskie leki generyczne są 3–4-krotnie tańsze od leków generycznych niepolskiego pochodzenia. Przy czym gros z nich stanowi limit ceny, czyli uruchamia środki publiczne. Zatem w systemie refundacji, w którym krąży około 6,5 mld zł rocznie, jest to kotwica, która utrzymuje system refundacji w dający się przewidzieć, planowy sposób. Gdyby z dnia na dzień polskie leki generyczne zostały wyparte przez leki generyczne produkowane przez inne firmy, jak Teva czy Ivax – najsilniejsza firma generyczna w Europie pochodząca z Izraela, musielibyśmy 3–4-krotnie podwyższyć dofinansowanie lub zmusić pacjenta, by zapłacił to z własnej kieszeni. W Polsce dopłaty do leków odbywają się na patologicznym poziomie, który ogranicza dostęp do leków. Aż 67 proc. środków przeznaczonych na leki pochodzi z kieszeni pacjenta, a tylko 35 proc. z refundacji. Dlatego właśnie zawarliśmy w umowie postulat, aby do końca 31 grudnia 2008 r. te leki stanowiły limit cen.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Skąd data 31 grudnia 2008 r.? W zakresie polityki lekowej i cen obowiązuje nas traktat europejski, w którym wymienione są różnego rodzaju substancje, leki – ponad 15 tys. – które mogą podlegać rejestracji i być dopuszczone do obrotu na innych zasadach niż narzuca nowe prawo europejskie, a więc na określonych w starym prawie polskim. W związku z tym obowiązuje tak zwany okres przejściowy – zostały nam jeszcze 3 lata – żeby uzupełnić rejestrację polskich leków w taki sposób, żeby mogły być eksportowane na Zachód. Jeżeli polskich leków nie zarejestrujemy w tym systemie, nie będziemy mogli dopuścić ich do obrotu.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Na zakończenie chciałbym powiedzieć o pewnym zjawisku. Z Agencji Rozwoju Przemysłu otrzymałem pismo dotyczące niepokojącego sygnału, że Enterprise Investors wezwał PZU Asset Management SA – który jest skłonny na to odpowiedzieć – do sprzedaży akcji Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA. Co to oznacza?</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Z Sanitas AB udało się w rozmowie ustalić zasady polityki lekowej oraz określony system kar w przypadku niespełnienia tych zasad. Jeżeli PZU Asset Management SA odpowie pozytywnie na to wezwanie – jak wynika z ekspertyzy Agencji Rozwoju Przemysłu – to nowy właściciel niekoniecznie będzie związany poprzednią umową. Z tym wiąże się nasz niepokój. Jako Ministerstwo Zdrowia nie wnikamy w strukturę Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA, w sprawy związane z zarządzaniem. Interesują nas tylko dwie sprawy. Musimy utrzymać politykę lekową – niezależnie od tego, kto będzie rządzić – inaczej nie poradzimy sobie z finansami publicznymi przeznaczanymi na leczenie. Gwałtowny ruch w tej grupie leków produkowanych w polskich fabrykach farmaceutycznych spowoduje konieczność wydatkowania na refundację około 1 mld zł więcej. A skierowanie do szpitali 1 mld zł mniej spowoduje zebranie się pod Sejmem 100 tys. protestujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Otwieram dyskusję poselską.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Chciałbym zapytać pana ministra, jakie jest pana ostateczne stanowisko w sprawie sprzedaży akcji na rzecz Litwinów.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Następnych pytań posłów wysłuchamy po odpowiedzi pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaBoleslawPiecha">Trudno mi odpowiadać za właściciela, którym jest minister skarbu państwa, a nie minister zdrowia. My chcielibyśmy utrzymać portfolio leków refundowanych w Polsce, które stanowią limit ceny na polskich listach refundacyjnych, jako strategiczne działanie Ministerstwa. Nie chciałbym odpowiadać na pytania dotyczące przekształceń własnościowych, udoskonalenia zarządzania czy ewentualnych spraw prywatyzacyjnych. Generalnie zależy nam na tanim i dobrym – co podkreślam – przemyśle farmaceutycznym. Zarówno Jelfa, jak i Polfa Tarchomin, Warszawa i Pabianice produkują dobre, sprawdzone leki, które są w miarę tanie i – co do tej pory było niepopularne – ceny podlegają kontroli państwa. Mamy więc możliwość wpływania na chęć podnoszenia cen w warunkach biznesowych. Na tym nam zależy. Uważamy, że narodowy koncern, który kotwiczyłby nasz system refundacji leków – mimo że będzie on zmieniony – jest gwarantem, że nie rozsypią się finanse publiczne przeznaczone na nasze zdrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Kontynuujemy zadawanie pytań. Oddaję głos panu posłowi Andrzejowi Czerwińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Zabieram głos, ponieważ nie znam spraw dotyczących służby zdrowia i producentów specyficznego towaru, jakim są lekarstwa, a chciałbym się czegoś dowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Jeżeli w imieniu prezesa przedsiębiorstwa pewne sprawy prezentuje nam przedstawiciel związków zawodowych, to znaczy, że sytuacja w zakładzie dojrzała do tego, żeby ją zmienić. To trzeba przyjąć pozytywnie, chyba że pan za chwilę powie swoje zdanie w imieniu związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Zapoznałem się pobieżnie z przedstawionymi materiałami i uważam, że wynika z nich kilka spraw, które powinny być przedmiotem dyskusji na naszych posiedzeniach, a zwłaszcza na posiedzeniach Komisji Zdrowia czy Rady Ministrów. Gdy patrzy się na wyniki firmy, widać same dobre rzeczy. Czytając o przeszkodach w rozwoju firmy wynotowałem ograniczenie dopłat z budżetu do ochrony zdrowia. Każdy by chciał, żeby budżet dopłacał do przedsiębiorstwa. Jeśli ceny rosną szybciej – o 4 proc. – niż sprzedaż preparatów – o 2 proc., to znaczy, że rynek się wyrównuje, ale nie w zakresie ochrony osoby, która powinna mieć dostęp do lekarstwa.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Jeśli chodzi o sprawy, o których czytaliśmy i te, o których mówił pan minister Bolesław Piecha, są takie, których nie rozumiem. W jaki sposób rząd czy pan minister lub Rada Ministrów, widzą rolę państwa w przemyśle farmaceutycznym? To jest problem do rozważenia, ale nie przez Komisję Skarbu Państwa. Musi być on przedstawiony w długofalowej polityce ochrony zdrowia przez ten rząd – nie tylko przez ministra zdrowia, ale i ministra finansów i tych wszystkich, którzy związani są z decyzjami finansowymi. Jeżeli bowiem słyszymy o kotwicy finansowej, to ktoś powinien to sfinansować i znaleźć środki na ochronę każdego obywatela, który wcześniej czy później będzie musiał skorzystać z lekarstw. Obywatel musi mieć poczucie bezpieczeństwa socjalnego, że nie musi szukać drogich leków, bo państwo dysponuje odpowiednią listą. W przypadku energetyki działa Urząd Regulacji Energetyki i zostało dokładnie wypisane, co robić, żeby chronić ostatniego odbiorcę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Myślę, że najgorszym rozwiązaniem z punktu widzenia Skarbu Państwa byłoby ingerowanie w rynek leków. Przedsiębiorstwo, które – jak przeczytałem – ma w perspektywie możliwość wypełnienia 38 proc. luki rynkowej – może poprzez konsolidację kapitałową czy rozszerzenie rynków – wie, jak załoga ma zarabiać, w jaki sposób inwestować, modernizować itd. Są tam wykwalifikowani fachowcy, zarządcy i menedżerowie, którzy poprzez ten materiał pokazali, że widzą nie tylko światełko, ale jasną przyszłość, jeśli chodzi o możliwości rozwojowe. Nie jest to spójne z tym, co powinien nam powiedzieć minister zdrowia – w jaki sposób w tym kontekście będzie chroniony obywatel, żeby mieć dostęp do tanich, dobrych i bezpiecznych leków.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselAndrzejCzerwinski">W materiale czytam, że koncerny konkurują na rynku. A co może lepiej chronić obywatela, który korzysta z danego produktu czy usługi, jeśli nie konkurencja? Żaden regulator ani najzdolniejszy minister nie ochroni obywatela, bo sprytny producent znajdzie dla siebie drogę. Duża konkurencja na rynku – w moim odczuciu – jest pozytywnym trendem. Czy to dobrze, czy źle, że inwestorzy zainteresowani są tylko najlepszymi firmami? Czy nie powinniśmy wziąć pod uwagę tego, że dobry jest w cenie, a słaby nie?</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Na zakończenie chciałbym wyrazić nadzieję, że minister zdrowia przedstawi Sejmowi spójną politykę ochrony zdrowia, a do tego – jak widać – można wykorzystać przedsiębiorcę zarówno państwowego, jak i prywatnego, czy kapitał powiązany, polski czy zagraniczny. Bo jeśli dojdzie do tego, że trzeba będzie chronić tę kotwicę stabilizacyjną, o której pan minister mówił, to sfinansowanie tego jest najprostszą sprawą. Trzeba spisać porządną umowę z firmą, która zna się na rzeczy, albo stworzyć od podstaw coś, co będzie kotwicą cenową.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselAndrzejCzerwinski">Jeszcze jedna uwaga natury technicznej. Nie wiem, kto – związki zawodowe czy zarząd tego przedsiębiorstwa – stwierdza, że i państwo nie spełnia swojej roli jak należy, wymieniając jako przykład długi proces rejestracji leków. To dotyczy pana ministra. Producenci narzekają, że jest to dla nich przeszkodą. Innym utrudnieniem jest zamrożenie cen urzędowych. To też należy do pana ministra. Może więc to należy zmienić, żeby sytuacja w firmie się poprawiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Teraz w kolejności zabiorą głos posłowie Jan Bury, Aleksander Grad i Zygmunt Wrzodak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanBury">Szkoda, że nie ma dziś z nami ministra Pawła Piotrowskiego. Ostatnio był tu minister Piotr Rozwadowski, który nie znał się na przemyśle spirytusowym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Ale jest pan minister Maciej Heydel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanBury">Minister Paweł Piotrowski jest fachowcem, jeśli chodzi o rynek farmaceutyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Ale mu to nie podlega, ponieważ przyszedł pan minister Maciej Heydel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanBury">Dlatego jeszcze raz powtarzam, że pan minister Paweł Piotrowski jest fachowcem od rynku farmaceutycznego w Polsce. Ma dużą wiedzę na temat tego rynku. Jest to rynek specyficzny, bardzo rentowny, który w ostatnich latach w Polsce przeszedł wiele ciekawych przekształceń. Powstał Polski Holding Farmaceutyczny, o którego losach niewiele wiemy. Niespełna rok temu odbyło się na ten temat posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Dobrze byłoby dziś wiedzieć, jak on się rozwija, jakie są jego wyniki. Czy ta forma przekształcenia przyniosła tej trójce zakładów pozytywne wyniki, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJanBury">Dziś, kiedy słuchałem pana ministra zdrowia, stanąłem przed dylematem, czy jest spójna polityka rządu w zakresie prywatyzacji tego przemysłu, czy nie. Wydaje mi się bowiem, że minister zdrowia nie podziela do końca zdania związanego z prywatyzacją Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa. Może tylko mi się tak wydaje albo minister nie mówił zbyt jasno...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Mówił jasno, że to nie jest jego sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanBury">To prawda, zostało to jasno sformułowane. Jest to czytelny sygnał ze strony ministra zdrowia. Jednak ja uważam, że prywatyzacja pewnego segmentu gospodarki narodowej – a farmacja ciągle jest bardzo ważnym jej segmentem – nie jest tylko sprawą Ministerstwa Skarbu Państwa, resortu, który nie ma ministra, tylko premiera, który pełni funkcję ministra. Uważam, że takie decyzje powinny zapadać przynajmniej w uzgodnieniu z branżowym resortem. W tym przypadku branżowym resortem jest Ministerstwo Zdrowia. Moim zdaniem, nie może być tak, że na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa jeden minister mówi, że jest to istotny cel polityki prywatyzacyjnej, a drugi nie chce się wypowiadać, bo to nie jest jego rola. To jest branżowy minister, który ma do wypełnienia bardzo ważną rolę w zakresie polityki lekowej. Firmy prywatne mają inny cel niż firma Skarbu Państwa w zakresie polityki lekowej. Rodzi się więc pytanie, czy doszło do międzyresortowego uzgodnienia w zakresie prywatyzacji PF Jelfa SA, które na rynku farmaceutycznym ma wciąż dobrą pozycję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanBury">Przygotowane materiały nie są najgorsze. Wynika z nich, że Jelfa to dobry zakład. Wynika z tego dla nas ważne pytanie, czy w tej sprawie resorty Skarbu Państwa oraz zdrowia mają wspólną politykę. Czy doszło do uzgodnień, czy nie? Czy jest tak, że resort Skarbu Państwa robi swoje, a resort zdrowia swoje, chociaż nie mówi wszystkiego do końca, bo obawia się, że powie za dużo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAleksanderGrad">Wszyscy pamiętamy, że prywatyzacja Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA jest w pewnym sensie obarczona grzechem pierworodnym. Mam na myśli to, że pan minister Andrzej Mikosz będąc zaangażowany w ten proces prywatyzacyjny, na posiedzeniach Komisji Skarbu Państwa mówił, że z uwagi na sytuację będzie to proces przejrzysty, transparentny, że będziemy na bieżąco informowani o jego przebiegu. W związku z tym chciałbym zadać kilka pytań, bo z informacji, którą od państwa otrzymaliśmy, nie wynika, co państwo zamierzają w tym zakresie zrobić.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselAleksanderGrad">Zwracam się więc z pytaniem do ministra skarbu państwa, czy chcą państwo zakończyć tę prywatyzację w drodze, na którą już wkroczyliśmy. Czy pismo wzywające do sprzedaży akcji, z którym się zapoznaliśmy, może zaburzyć ten proces i czy w związku z tym na serio biorą państwo pod uwagę nieformalną drugą ofertę? Jak rozumiem, każdy z inwestorów gwarantuje, że spełni pakiety rozwojowe i inwestycyjne Spółki, że jest gotów zawrzeć umowę ze związkami zawodowymi w zakresie pakietu socjalnego, a ostateczny problem wiąże się z ceną sprzedaży Spółki. Rozumiem, że w drugiej ofercie jest propozycja wyższej ceny. Czy w związku z tym minister skarbu państwa planuje z dotychczasowym inwestorem, z którym państwo negocjują, zmienić pierwotną cenę przez niego zaplanowaną, czy nie? W jakim tempie zamierzają państwo to zakończyć? To jest istotne. Chcielibyśmy usłyszeć od ministra skarbu państwa informacje na ten temat, a ze strony ministra zdrowia uzyskać potwierdzenie, że ta prywatyzacja nie będzie zagrażać realizacji polityki lekowej państwa. Musimy się zastanowić, czy ten proces jest zakończony, czy nie. Dlatego proszę o precyzyjne informacje zarówno z jednej, jak i z drugiej strony, co państwo zamierzają zrobić z tą prywatyzacją oraz kiedy – jeśli w ogóle – ją zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Zanim udzielę głosu panu posłowi Zygmuntowi Wrzodakowi, zadam pytanie. Słyszałam, że firma Sanitas AB kupuje zakłady farmaceutyczne w różnych państwach naszego regionu. Czy w związku z tym istnieje ryzyko, że w Polsce ten zakład może być zamknięty?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Panie pośle, oddaję panu głos.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Dzisiejszy temat jest szeroki i bardzo ważny. Został opisany na trzech stronach dokumentu otrzymanego z Ministerstwa Skarbu Państwa. Na dwóch i pół strony jest mowa o próbie sprzedaży Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa SA na rzecz Sanitas AB, a cała jedna strona została poświęcona koncepcji prywatyzacji Cefarmu. Rozmawiamy jednak tylko o pierwszej części, która dotyczy prywatyzacji PF Jelfa.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Moi przedmówcy już o to pytali, mieli wątpliwości. Z chwilą powołania pana Pawła Piotrowskiego wiedziałem, że zostanie podjęta próba prywatyzacji polskiego przemysłu farmaceutycznego „na wyrwę”. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa pan Paweł Piotrowski jest szefem Stowarzyszenia Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych w Polsce, a więc lobbysta numer 1 zagranicznego przemysłu farmaceutycznego w Polsce w ostatnich kilku latach. To jest ten pan, który chciał skarżyć państwo polskie przed Komisją Europejską za to, że zwróciło się do firm farmaceutycznych sprowadzających zagraniczne leki do Polski o to, by płaciły podatki.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Po przedstawieniu koncepcji prywatyzacji Cefarmu i Jelfy – a niebawem będziemy się zastanawiać, co zrobić z trzema Polfami – widać, że ewidentnie brakuje strategii działania. Ktoś specjalnie tworzy w Ministerstwie totalny bałagan, żeby wyłowić „ładne rybki”. W czyimś interesie jest rozłożenie do końca polskiego przemysłu farmaceutycznego. Kto ma w tym interes?</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Otrzymujemy informację, że wycena jednej akcji przez Spółkę BA z Poznania wynosi 80 zł. Enterprise Investors daje 90 zł. To świadczy o tym, że podważa się pierwszą wycenę i że była nieczysta gra w pierwszej próbie sprzedaży PF Jelfa na rzecz Stanitasu. Czyjeś intencje nie były czyste.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Sprawa polskiego przemysłu farmaceutycznego musi podlegać strategii rządowej. Firma Jelfa – co można wyczytać z pobieżnie przejrzanego materiału – w 2008 r. ma mieć znakomite wyniki – 4-krotne zwiększenie eksportu, 2,5-krotne zwiększenie sprzedaży na rynek krajowy. Przed tą firmą rysuje się znakomita przyszłość. Jednak niepokojące jest to, że ta firma wydaje na lewo i prawo ogromne pieniądze na marketing i reklamę, i to dla osób powiązanych z jedną opcją polityczną. Kilka milionów złotych przeznaczono na rzecz spółki pani Kaliny Rowińskiej-Schetyny z Wrocławia, kilka milionów złotych na rzecz syna pana Andrzeja Olechowskiego. Takie rozdawnictwo jest sztucznym zaniżaniem wartości tej firmy. Czyżby Jelfa nie miała swoich fachowców od marketingu, żeby reklamować wyrób i musiała wydawać miliony złotych na firmy powiązane z jedną opcją polityczną?</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Zwracam się do pana ministra Bolesława Piechy. Dobrze by było, żeby pan zajął ostateczne stanowisko w tej sprawie. Jaka będzie strategia, polityka państwa, jeśli chodzi o leki? Nie wiem, czy po prywatyzacji PF Jelfa leki będą tańsze, czy droższe, czy będziemy mieć większy udział w rynku krajowym i zagranicznym. Czy w wyniku odcięcia Cefarmu od polskich firm farmaceutycznych będą tańsze leki, czy nie? Pacjent o to pyta. Ja nie znam się na polityce lekowej, ale jako człowiek, pacjent, czuję, że to zmierza w złym kierunku. Wszystko wskazuje na to, że zmierzamy do tego, by ostatnie 30 proc. rynku polskich leków wyprowadzić na zewnątrz, bo dalej będziemy dyskutować o próbie sprzedaży Cefarmu.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Panie ministrze – zwracam się do pana ministra Macieja Heydela – gra ze strony Ministerstwa jest niewyraźna. Pan chyba dopiero od trzech dni odpowiada za politykę wobec polskich firm farmaceutycznych. Sprawdzałem, kto miesiąc temu odpowiadał za holding, politykę produkcji polskich leków. Okazało się, że nikt nie był za to odpowiedzialny. Nie zajmował się tym żaden minister. Dopiero po miesiącu udało się wydusić z pana ministra Piotra Rozwadowskiego, komu podlega polski przemysł farmaceutyczny. Podlegał panu Chodorowskiemu. Dopiero po artykule w „Rzeczpospolitej” przerzucili to do pana kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">O co w tym chodzi? Jakie macie rzeczywiste zamiary, jaką prowadzicie politykę? Sprzedać nie jest trudno. Ale, co dalej? Jaka będzie rola państwa w polityce lekowej? Jak będą traktowani pacjenci? Do czego to zmierza? Czyżby to było w interesie tych, którzy mają fundusze emerytalne – zacierają ręce, że będą mniej płacić na przyszłe emerytury?</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Jeśli nie ma chętnych do zadawania pytań, przystępujemy do rundy odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Na początku odniosę się do pytania, czy istnieje strategia ministra zdrowia dotycząca polityki lekowej i przyszłości producentów leków. Odpowiadam, że jest. Uważamy, że należy dokonać połączenia trzech zakładów Polfy i dodatkowo Jelfy, pod jednym zarządem, w jednym pionie administracyjnym, co pomoże bezwzględnie wypracować jednolitą strategię, jednolite działania marketingowe, ujednolicić procesy rejestracyjne – bo to nie Urząd Rejestracji Leków działa byle jak, tylko firma nie umie złożyć odpowiednich dokumentów. Urząd nie działa źle, tylko, jeśli nie ma dokumentów, nie ma co rejestrować. Trzeba umieć złożyć dokumenty, których przygotowanie jest bardzo skomplikowane. Chcemy to ujednolicić. Chcielibyśmy, aby ten koncern wypracował jednolite portfolio i w związku z tym, żeby był pod silną kontrolą Skarbu Państwa, co umożliwiłby prowadzenie polityki lekowej, refundacji. Takie jest stanowisko ministra zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">A teraz odpowiedź dla pana posła Andrzeja Czerwińskiego. Rzadko się zgadzaliśmy w poprzedniej kadencji Sejmu. Teraz już się w ogóle nie zgadzamy. Polityka lekowa jest wypracowana na tyle, na ile stać państwo polskie. Nie ma rynku na świecie, gdzie by nie było regulacji dotyczących przemysłu farmaceutycznego. Te regulacje obejmują zakres od rejestracji do refundacji. Każde państwo, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi, rządem federalnym, który dysponuje funduszem HMO, nie robi nic innego, tylko walczy z firmami farmaceutycznymi, kontroluje je i przykręca śrubę, gdzie się da. Jest to jedno wielkie starcie. Każde państwo na świecie kontroluje świadczenia zdrowotne, w tym tak wrażliwy punkt, jakim jest przemysł farmaceutyczny. A musimy znać skalę zjawiska. Przemysł farmaceutyczny to 500 mld dolarów obrotu rocznie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Na zakończenie jeszcze raz powiem, że nam zależy na tym, żeby był jednolity koncern farmaceutyczny pod kontrolą państwa. Jeśli chodzi o Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Jelfa SA, nie mogę się wypowiedzieć, bo już dziś wiem, że w rękach Skarbu Państwa, Agencji Rozwoju Przemysłu oraz PZU zostało około 47 proc. akcji. Nie jestem ani finansistą, ani biegłym w sprawach przekształceń własnościowych, aby się dowiedzieć, czy Spółka Jelfa może się włączyć w koncern farmaceutyczny. A jeżeli nie może, to dla nas istotne są dwie sprawy – takie, a nie inne portfolio i kary, jeżeli nowy właściciel nie będzie dostarczać na nasz rynek określonych leków. Kary są wysokie.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Czy jest pan za sprzedażą, czy nie? Niech pan powie.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">W przypadku koncernu farmaceutycznego pod kontrolą Skarbu Państwa nie ma miejsca na prywatyzację. Jednak, jeśli chodzi o Jelfę, nie wypowiem się, bo nie jestem specjalistą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jakiekolwiek byłoby postępowanie Ministerstwa Skarbu Państwa, i tak będą zarzuty. Jeśli chodzi o pana ministra Pawła Piotrowskiego, usłyszeliśmy zarzut, że pracując wcześniej w Stowarzyszeniu Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych w Polsce może niekorzystnie działać wbrew interesowi państwa, co uważam za zarzut niemądry, ponieważ trzeba nam ludzi doświadczonych. Natomiast ze strony pana posła Jana Burego usłyszeliśmy zarzut, że to źle, że pana ministra Pawła Piotrowskiego tu nie ma. Zatem, tak jest źle i tak niedobrze.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jeżeli chodzi o uzgodnienia resortowe w odniesieniu do prywatyzacji Jelfy, przede wszystkim powiem, że to nie jest prywatyzacja. Zostało tu użyte błędne słowo. Chodzi o obrót akcjami, ponieważ Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne Jelfa SA już dawno zostało sprywatyzowane. Obecnie 47–48 proc. tych akcji znajduje się w rękach Agencji Rozwoju Przemysłu, Skarbu Państwa oraz działającej na wolnym rynku Spółki PZU, a właściwie spółek córek. W związku z tym nasz wpływ – chociaż staramy się jak najlepiej zabezpieczyć mienie Skarbu Państwa – jest ograniczony. Jeszcze raz powtarzam, że to nie jest prywatyzacja, tylko obrót akcjami, którego musimy dokonać, aby jak najlepiej zabezpieczyć interesy Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Do czego zmierzam? Jeżeli dziś którykolwiek z graczy – rynkowy, branżowy albo – jak ja to nazywam – obrotowy, czyli firma finansowa działająca zazwyczaj w imieniu trzeciej firmy, chciałby skupić na rynku większość akcji PF Jelfa, to może to zrobić. Wówczas Skarb Państwa w ogóle straci wpływ na to przedsiębiorstwo i wszelka dyskusja będzie zamknięta. W związku z tym nasze myślenie zmierza w tym kierunku, żeby zabezpieczyć interesy Skarbu Państwa w postaci Agencji Rozwoju Przemysłu i Ministerstwa Skarbu Państwa w konsultacji z Grupą PZU, żeby z wcześniej dokonanej prywatyzacji wyjść dziś obronną ręką. Dlatego wracam do wypowiedzi pana ministra zdrowia, że wszystkie ustalenia z Ministerstwem Zdrowia będą zawarte w opcji sprzedaży akcji potencjalnemu inwestorowi, niezależnie, czy to będzie inwestor A, czy B, czy ktokolwiek inny. Działamy zgodnie ze spójną polityką Ministerstwa Zdrowia. O tym chciałem zapewnić. Nie ma odstępstwa od tych ustaleń ministra skarbu państwa. Zatem rząd działa spójnie.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jedno z pytań dotyczyło tempa tego procesu. Nie chciałbym podpisywać się pod żadną datą, ale wydaje się, że jesteśmy w ostatniej fazie rozmów i od ostatecznego rozwiązania tej sprawy dzieli nas niewiele tygodni. Zatem ryzyko związane z czasem dotyczy również Skarbu Państwa. W związku z tym trzeba działać w sposób zdecydowany.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jeśli chodzi o pytanie pani przewodniczącej, dotyczące zamknięcia przedsiębiorstwa, odpowiadam, że takiego ryzyka nie ma, ponieważ ci inwestorzy chcą wejść na rynek. Ceną jest wykorzystanie substancji produkcyjnej, która w Jelfie jest niedostatecznie wykorzystana. Zatem nie chodzi o udział w rynku, ponieważ udział Jelfy jest znikomy. Pan poseł Zygmunt Wrzodak powiedział, że wynosi on 30 proc., natomiast udział wszystkich zakładów, o których mówimy, czyli Holdingu i Jelfy, kształtuje się na poziomie 10 proc. Mówię o wartościowej sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Wracając do pytań pana posła Zygmunta Wrzodaka powiem, że należałoby uporządkować zarzuty wobec Ministerstwa Skarbu Państwa, ponieważ kierowanie przez pana wobec mnie zarzutu, że mój brat pracował w koncernie międzynarodowym, jest przekroczeniem granic. W pewnych systemach politycznych była zespołowa odpowiedzialność rodzinna. Według mnie, te systemy nie były dobre. Dlatego uważam, że obciążanie mnie odpowiedzialnością za to, gdzie pracuje mój brat, wykracza poza pewne granice. Jeśli są jakiekolwiek zarzuty wobec konkretnych osób, że zadziałały przeciw interesowi Skarbu Państwa, to należy je formułować konkretnie i opierać je na faktach. Nie wiem, o co chodzi i jeszcze raz powtarzam, że formułowanie zarzutów rodzinnych wykracza poza normę prawa.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">To samo dotyczy podsekretarza stanu, pana Pawła Piotrowskiego, który nigdy nie był w Zarządzie Stowarzyszenia Przedstawicieli Firm Farmaceutycznych w Polsce. Pełnił tam funkcję administracyjną. Był dyrektorem administracyjnym. Panie pośle, trzeba przyjrzeć się strukturze i wyrażać się precyzyjnie. Jeżeli nie będziemy się opierać na tego typu fachowcach – zakładając lojalność wobec pracodawcy – to będziemy mieć ludzi znikąd i donikąd zmierzających. Myślę, że w sposób zdecydowany odpowiedziałem na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jeśli chodzi o działania Polskiego Holdingu Farmaceutycznego, zgadzam się z opinią wyrażoną ze strony Ministerstwa Zdrowia – nie mamy odrębnego zdania – że jeżeli mamy zamiar utrzymania Holdingu, czyli udziału w rynku na poziomie 8 proc., to zachodzi konieczność zintegrowania trzech zakładów Polfy, żeby zarządzanie oraz praca działów badawczych, marketingu i handlu były spójne. Zapowiadam, że będę kontynuował i intensyfikował linię działań prowadzonych przez pana ministra Pawła Piotrowskiego, żeby doprowadzić do całkowicie spójnej działalności gospodarczej, bez tracenia sił na konkurowanie między sobą, przy utrzymaniu udziałów na rynku polskim.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Myślę, że udzieliłem odpowiedzi na pytania, które zostały mi zadane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselTadeuszAziewicz">Mam jeszcze pytanie do ministra zdrowia. Dotyczy ono instrumentów, na podstawie których rząd realizuje politykę lekową. O ile dobrze pana ministra zrozumiałem, istotnym elementem w polityce lekowej rządu są uprawnienia właścicielskie. Nie zajmowałem się akurat tym obszarem gospodarowania, ale wiem na przykładzie innych obszarów, że w kontekście racjonalnego gospodarowania jest to najbardziej nieefektywny instrument. Dlatego, odnosząc się do zagranicznych doświadczeń, które pan przywołał, chciałbym się dowiedzieć, czy w krajach, które pan wymieniał, jest to sytuacja powszechna, że politykę lekową realizuje się poprzez uprawnienia właścicielskie. Na ogół dobry system regulacji jest wtedy, kiedy z prywatnych podmiotów wydusza się zachowania optymalne z punktu widzenia instytucji, która tworzy system regulacyjny. Pytam o ten istotny wątek w kontekście prywatyzacji sektora farmaceutycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Trudno mi się będzie do tego odnieść. Doświadczenia różnych krajów są inne, bo przed 1989 r. świat był inny – nie było potężnych niepaństwowych koncernów farmaceutycznych. Mówię o portfolio leków do 2008 r. Musimy pewne leki zarejestrować, a nie konkurować między sobą. Jednak w okresie przejściowym, kiedy ponosimy określone nakłady na ochronę zdrowia, istotny jest każdy ruch. Lek jest otwartym świadczeniem zdrowotnym, nie jest limitowany, wymaga wypisania recepty i od razu, jak czek, uruchamia środki finansowe. Nie da się zakazać wypisania recepty, nie da się tego objąć limitem. W związku z tym instrument właścicielski – a więc również możliwość wpływu na cenę – jest dla nas bardzo istotny.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Myślę też, że współpracując głównie z Ministrem Finansów musimy wypracować inny sposób negocjowania ceny leku znajdującego się na liście refundacyjnej. Przespaliśmy dwuletni okres, kiedy większość cen leków generycznych i innowacyjnych na rynku polskim opierała się na innym kursie dolara. To jest szansa, ale tej kotwicy – może jest to zużyte pojęcie – na dziś zwolnić nie możemy. Nie wytrzymamy tego finansowo. Każdy system opieki zdrowotnej w zakresie refundacji leków jest napięty i podlega znaczącym regulacjom. Z jednej strony są regulacje państwowe – każde państwo w Unii Europejskiej ma inne systemy regulacyjne dotyczące zasad refundacji – a z drugiej strony są regulacje w prawie farmaceutycznym. Myślę, że 10–15 proc. prawa europejskiego dotyczy przemysłu farmaceutycznego. Zatem jest to rynek silnie regulowany, a nasze dostosowanie się w tak krótkim czasie wymaga przynajmniej spokojnego myślenia o tym, że ten system nie eksploduje nam z miesiąca na miesiąc, czy z roku na rok.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">I nie wiem, czy koncern pod kontrolą państwa jest lepszy, czy gorszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselTadeuszAziewicz">Chciałem tylko kilka spraw doprecyzować. Rozumiem, że narzędzie jest potrzebne po to, żeby mówić firmom produkującym leki, ile mają produkować i za ile. Rozumiem, że są okoliczności zewnętrzne, które to uzasadniają i ma to trwać do 2008 r. Czy w związku z tym mogę zakładać, że jest jakaś strategia, na przykład, że do tego czasu – może z powodów, które są dyskusyjne, a może nie – jest to zamknięty okres, po którym będziemy doprowadzali ten sektor do normalnego funkcjonowania? Czy może ten stan będzie się utrzymywać bez końca, a może kiedyś coś się w tej materii ucywilizuje? Mówiąc „ucywilizuje” myślę oczywiście w kategoriach gospodarki rynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">2008 rok jest związany z naszymi niezwykle skomplikowanymi zasadami rejestracyjnymi. Musimy mieć pełną kontrolę. Firmy zachodnie nie rejestrują wszystkich leków w Polsce, bo istnieje procedura wzajemnego uznawania. Nasze produkty niezarejestrowane tu, nie wiem, czy kiedykolwiek będą zarejestrowane w Unii Europejskiej, a leku niezarejestrowanego nie ma na rynku. Żadne państwo nie wpuści takiego leku na swój rynek.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Ponieważ pan minister zwrócił się do mnie mówiąc, że mijam się z prawdą, powiem w ten sposób. Panie ministrze, wyraźnie widać, że brakuje debaty dotyczącej nominacji personalnych w spółkach Skarbu Państwa, w Ministerstwie Skarbu Państwa. Komisja powinna to nadzorować. Nie nadzorujemy tego.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Pan minister poruszył sprawę swojego brata. Nie chcę kontynuować tego wątku, bo dotyczy zupełnie innej dyskusji. Jednak jest faktem, że jest wiele wyjątkowo niepokojących spraw. Za państwa poprzedników nie działy się takie rzeczy, jak za państwa zarządzania Ministerstwem Skarbu Państwa. Mogę to udowodnić. Możemy zwołać posiedzenie Komisji Skarbu Państwa na ten temat i przeprowadzić dyskusję. Zresztą taki wniosek wpłynął do premiera z sejmowej Komisji Skarbu Państwa. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Po drugie, ja do pana Pawła Piotrowskiego nic nie mam. Niech sobie handluje lekami i wspiera zagraniczne firmy farmaceutyczne. Jednak w żadnym szanującym się państwie osoba, która jest powiązana z kapitałem obcym nie może być w randze wiceministra, a tym bardziej Skarbu Państwa. Tylko u nas panuje dziki kapitalizm, w którym toleruje się takie praktyki. Taki ewenement nie był spotykany za czasów III RP. Chcę to nagłośnić, ponieważ uważam, że brakuje polityki, strategii w stosunku do polskiego przemysłu farmaceutycznego, handlu lekami i cen leków. To, co od państwa otrzymaliśmy, to wasza koncepcja. Jest to przerażające. Efekty są widoczne gołym okiem. W Polsce są najdroższe leki w Unii Europejskiej. Taka jest prawda. Jesteśmy na samym szczycie. Proszę przeczytać artykuł z tegotygodniowego „Wprost”. Bardzo dokładnie i dobrze jest to opisane.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#SekretarzstanuwMZBoleslawPiecha">Nie wiem, do czego zmierzacie. Mam prawo, jako poseł, wiedzieć, co chcecie osiągnąć, jaka jest wasza wizja polityki lekowej, własnościowej polskiego przemysłu farmaceutycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Pan poseł poruszył cztery wątki. Pierwszy jest osobisty i to nie ja go poruszyłem publicznie, tylko pan. Chodzi o moje rodzinne powiązania. Poruszył pan wątek odpowiedzialności zbiorowej, która – wydaje mi się – w systemie demokratycznym nie funkcjonuje, że jeżeli jeden brat pracuje w jakiejś instytucji, to drugi brat nie powinien zajmować żadnego stanowiska, a najlepiej żeby wyemigrował z kraju. To pan poruszył ten wątek. To nie jest demagogia. Możemy odszukać stenogram z pana wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">To samo zrobił pan w stosunku do pana ministra Pawła Piotrowskiego, który z chwilą przyjęcia nominacji na podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa przestał pracować dla jakichkolwiek innych firm. Każdy z nas został zobowiązany do zaniechania pracy, współpracy lub jakichkolwiek innych powiązań z jakimkolwiek firmami polskimi czy zagranicznymi. Otrzymaliśmy polecenie, do którego się dostosowaliśmy, że mamy zakończyć czynny udział w działalności stowarzyszeń i fundacji. W związku z tym zarzuty pana posła są wyjęte z rękawa. Jeżeli ma pan konkretne zarzuty wobec ministra Pawła Piotrowskiego, mnie, czy kogokolwiek innego, że w czasie sprawowania urzędu podsekretarza stanu działaliśmy na niekorzyść państwa i na rzecz jakiegoś trzeciego podmiotu, to trzeba sprawę skierować do prokuratury. Jeżeli nie, ma to formę pomówienia. To drugi wątek.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Trzeci wątek, który pan poruszył, dotyczy wiadomości, jakie czerpie pan z pisma „Wprost” na temat rynku. My nie opieramy się na gazecie, ponieważ nie jest zbyt miarodajna, a zwłaszcza ostatnio, w związku z informacjami, że minister Andrzej Mikosz rządził u nas w Ministerstwie, że leki w Polsce są najdroższe w Europie, kto zostanie arcybiskupem itd. My opieramy się na konkretnych liczbach. Poza powoływaniem się na „Wprost” trzeba by podać szczegółowe dane i wskazać źródło, skąd je pan czerpie. Mówił pan o 30-procentowym udziale w rynku. Dysponuję dokładnym wykazem dotyczącym obrotów i udziałów w rynku firm farmaceutycznych w Polsce. Opieramy się na danych statystycznych, a nie gazetowych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Pan poseł żądał przestawienia ogólnej koncepcji planu, strategii dla sektora farmaceutycznego. Przypominam, że porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Komisji, który otrzymaliśmy, brzmi: „Informacja Ministra Skarbu Państwa w sprawie prywatyzacji sektora farmaceutycznego ze szczególnym uwzględnieniem Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego JELFA SA w Jeleniej Górze”. W związku z tym nie poczuliśmy się zobowiązani do przedstawiania ogólnej strategii tego rynku. Przygotowaliśmy się na posiedzenie zgodnie z porządkiem obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAleksanderGrad">Stwierdził pan, że w najbliższych tygodniach zostanie zakończony proces sprzedaży akcji Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Jelfa – nie nazywajmy tego prywatyzacją, bo rzeczywiście nie jest to prywatyzacja w rozumieniu ustawy. W związku z tym chciałbym skierować pytanie do ministra skarbu państwa i przedstawicieli Agencji Rozwoju Przemysłu, czy mają pełne zaufanie do inwestora, z którym negocjują, to znaczy, czy inwestor jest do końca sprawdzony. Czy są państwo pewni jego dobrych intencji i tego, że ma zdolność finansową do kupienia i rozwoju tej Spółki?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselAleksanderGrad">Ponieważ nie mogłem wysłuchać całej pana odpowiedzi, chciałbym coś wyjaśnić. Rozumiem, że wezwanie do nabycia akcji może być skuteczne wtedy, kiedy ktoś, kto dysponuje pakietem akcji, odpowie na to wezwanie pozytywnie. Takie są reguły gry. W związku z tym z dzisiejszych pana wypowiedzi można wnosić, że takiej odpowiedzi nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Od jutra do 28 lutego są zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselAleksanderGrad">Jeszcze jedno. Wiadomo, że kiedy Agencja Rozwoju Przemysłu otrzymała te akcje od ministra skarbu państwa, był zapis, że środki ze sprzedaży tego pakietu wykorzysta na restrukturyzację przemysłu stoczniowego, ewentualnie inne działania statutowe. Wiemy również, że ministrowie skarbu państwa oraz gospodarki zmieniają obecnie strategię w podejściu do tego sektora. Nie jest ona jeszcze gotowa, dopiero na nią czekamy i myślę, że Komisja Skarbu Państwa niedługo się tym zajmie. Wydaje się więc, że te środki nie są w tej chwili bardzo potrzebne, ponieważ nie do końca wiedzą państwo, na co je przeznaczyć i czy w dalszym ciągu będzie zgoda Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla tego sektora. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy minister skarbu państwa w dalszym ciągu podtrzymuje wersję, że przychody Agencji Rozwoju Przemysłu ze sprzedaży tych akcji mają być przeznaczone dla przemysłu stoczniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Pan poseł poruczył dwa wątki. Pierwszy, stoczniowy, którego proponowałbym dziś nie podejmować, ponieważ w przyszłym tygodniu odbędą się konsultacje z Komisją Europejską. Mówienie o pomocy dla stoczni otwierałoby nowy temat w dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Natomiast jeśli chodzi o drugi wątek, najlepiej na pana pytanie odpowiedzą przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu, w której rękach jest główny pakiet akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Proszę przedstawicieli Agencji Rozwoju Przemysłu o udzielenie odpowiedzi na pytanie pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#DyrektorDepartamentuInwestycjiKapitalowychwAgencjiRozwojuPrzemysluLilianaDziedzic">Rzeczywiście zostaliśmy dokapitalizowani tymi akcjami i był zapis, że środki z tego tytułu mają być przeznaczone na restrukturyzację przemysłu stoczniowego – nie chodzi tylko o nową stocznię, tylko o przemysł stoczniowy w ogóle – i inne cele restrukturyzacyjne. Zatem środki, które uzyskamy ze sprzedaży tych akcji, zostaną zagospodarowane zgodnie z potrzebami i celami Agencji. W tym przypadku nie możemy mówić o pomocy publicznej, ponieważ uzyskane środki są środkami rynkowymi i stają się środkami własnymi Agencji, które nie podlegają regułom i ustawom związanym z pomocą publiczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Chciałbym skierować kilka zdań do pana posła, który miał wątpliwość, czy to dobrze, że przedstawiciel związków zawodowych przedstawił dzisiejszą prezentację.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Wyjaśniam, że ta prezentacja była przeprowadzona rok temu na wyjazdowym posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa w Przedsiębiorstwie Farmaceutycznym Jelfa SA. Niewiele się ona zmieniła – zostały tylko wprowadzone uaktualnione dane. Odbyła się zaledwie rok temu, a – jak się okazało – nie jest znana. Chociaż na tamtym posiedzeniu Komisja miała inny skład. Jednak ten rok jest chyba stracony.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Dlaczego podjąłem się tej prezentacji? Wyjaśnię, że jestem także członkiem Rady Nadzorczej Spółki. Może to wystarczające usprawiedliwienie, że mogę przedstawiać takie informacje.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Wracając do współpracy z Zarządem, powiem, że w Jelfie jest 7 związków zawodowych, które właściwie mówią jednym głosem. Jest to chyba bardzo dobra sytuacja. Nie wiem, czemu pan twierdzi, że powinna ona ulec zmianie. Związki zawodowe współpracują z Zarządem Spółki, ale – naszym zdaniem – ta współpraca zmierza w dobrym kierunku. Od lat Jelfa ponosi koszty ogromnych inwestycji mających na celu dostosowanie jej do produkcji spełniającej wymogi Unii Europejskiej. Te koszty ponosi załoga. Przez lata nie było mowy o podwyżkach. Cała dywidenda była zabierana przez akcjonariuszy. Odbierano Jelfie te pieniądze przede wszystkim głosami Skarbu Państwa. Taka jest polityka Skarbu Państwa w stosunku do tego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat Polskiego Holdingu Farmaceutycznego. Włączenie Jelfy do tego Holdingu – a więc praktycznie przekazanie jej akcji do Holdingu – spotka się z naszym zdecydowanym sprzeciwem. Mogę zadeklarować, że związki zawodowe użyją wszelkich dostępnych metod, aby ten proces zablokować.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Jeśli chodzi o sprzedaż 47 proc. akcji, od początku stoimy na stanowisku, że bezpośredni lub pośredni wpływ na te akcje ma Skarb Państwa i od niego zależy, czy zostaną one komukolwiek sprzedane. Od początku słyszeliśmy, że Agencja Rozwoju Przemysłu, która została upoważniona do przeprowadzenia przetargu czy wyboru potencjalnego inwestora, kierowała się wyłącznie ceną. Na naszych spotkaniach kilkakrotnie mówiliśmy o tym, żeby nie traktować tego wyłącznie jako transakcji handlowej mającej na celu sprzedaż. Ponieważ 47 proc. akcji jest w gestii rządu, który został przez nas demokratycznie wybrany, powinien on uwzględniać interesy załogi tej Spółki.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Na spotkaniach w Ministerstwie Skarbu Państwa, na posiedzeniach Komisji Trójstronnej czy innych spotkaniach wciąż słyszeliśmy, że nie mamy prawa do pakietu i w związku z tym nie uzyskaliśmy żadnej pomocy. Ponieważ nie Jelfa sprzedaje te akcje, nie mamy wpływu na wybór inwestora, na cenę i tę transakcję w ogóle. Udało się nam podpisać porozumienie z potencjalnym inwestorem – firmą Sanitas, chociaż to nie jest dowód na to, że związki zawodowe działające w Jelfie są za tym, żeby inwestorem była ta firma. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym, że takiego wyboru dokonano i możemy nic nie mieć. Wobec tego podpisaliśmy to porozumienie. Czy ono jest dla nas satysfakcjonujące, czy nie, nie będę teraz oceniać. W każdym razie wszystko to, co sięga ponad poziom zerowy, jest naszym zwycięstwem. W tak zwanym międzyczasie pojawiła się druga firma Enterprise Investors, która ogłosiła wezwanie do kupna akcji. Również nie miała żadnego obowiązku podpisania z nami porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Wiem, że od opinii związków zawodowych zależy opinia ministra skarbu państwa, który podpisze tę transakcję. My mając do wyboru podpisanie z Enterprise Investors jakiegokolwiek pakietu lub nie, zdecydowaliśmy, że możemy podpisać, jeśli się na to zgodzą. Propozycje złożone nam przez tę firmę znacznie różniły się od tego, co zostało wynegocjowane z Sanitasem. Wiemy, że prezes firmy Enterprise Investors deklarował, że podpisze z nami pakiet na warunkach porównywalnych, nie gorszych niż z firmą Sanitas. Naszym olbrzymim wysiłkiem w ostatnich dwóch dniach udało się takie porozumienie podpisać. Jednak to nie jest równoznaczne z tym, że chcemy, żeby te akcje były sprzedane.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">W prezentacji przedstawiłem cele firmy Jelfa. Chodzi o osiągnięcie czterokrotnie większej sprzedaży i rozwój tej firmy. Do tego potrzebny jest inwestor branżowy, który wniesie do sprzedaży nowe leki, otworzy nowe rynki zbytu i nie będzie nastawiony na szybki zysk. Tyle z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Jest jeszcze prośba do pana ministra o odpowiedź na pytanie pana posła Aleksandra Grada dotyczące wiarygodności firmy Sanitas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jestem winien jeszcze jedną odpowiedź. Pan poseł pytał również o wiarygodność finansową. Tu działa instrument rynkowy, ponieważ składając ofertę, wezwanie do zakupu, firma – zgodnie z prawami rynku kapitałowego – deponuje środki. W związku z tym oferta jest zabezpieczona. Jeżeliby potencjalny inwestor nie miał środków, wezwania nie zrealizuje się. Jest to uregulowane w ustawie o ofercie publicznej. Zatem – wydaje mi się – sprawa jest jasna.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Gdybyśmy mieli wolne ręce, sprzedawali kontrolny pakiet akcji i mieli pewność, że Skarb Państwa nie zostanie w mniejszości, moglibyśmy sobie pozwolić na dowolną kombinację. Natomiast w tym przypadku, wbrew temu, co powiedział przedstawiciel firmy Jelfa, firma PZU SA i firmy córki nie są zobowiązane do wykonywania jakichkolwiek instrukcji Skarbu Państwa. Przeciwnie. Dla firmy córki PZU SA jedynym wymiarem jest cena, ponieważ są to fundusze, które muszą zabezpieczyć swoim właścicielom maksymalny profit. W związku z tym, gdyby okazało się, że jest oferta droższa, ale niezabezpieczająca całego pakietu, w jakim chcemy sprzedać te akcje, PZU SA mogłoby mieć kłopoty, gdybyśmy ze względu na dobro społeczne chcieli zrealizować ofertę tańszą. Tu brany jest pod uwagę tylko wymiar zabezpieczenia maksymalnych zysków dla swoich współwłaścicieli. W przeciwnym przypadku firma córka PZU SA mogłaby się narazić na zarzut działania na szkodę swojej spółki. To są bardzo delikatne negocjacje. Proszę mi wierzyć, że staramy się je prowadzić maksymalnie dobrze i optymalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Mam do pana ministra ogólne pytanie. Mamy w Polsce wiele przykładów wyprzedaży naszego kapitału narodowego w postaci środków produkcji. Dlaczego, jeżeli – jak zostało powiedziane – firma jest dobra, rozwija się, płaci do budżetu państwa, zatrudnia pracowników, musi być sprzedana? Ja tego nie rozumiem, panie ministrze. Czy mamy obsesję na punkcie wyprzedaży wszystkiego, co polskie?</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselTadeuszDebicki">Jako rolnik mogę podać przykład cukrowni. Nie mogę produkować buraków cukrowych, bo wyprzedaliśmy wszystko, łącznie z kwotą cukru. Co będzie dalej, jeżeli firmy z kapitałem zachodnim, które wchodzą na nasz rynek, likwidują przedsiębiorstwa, bo robią tu sobie rynek zbytu na swoje towary albo – jak w przypadku wyprzedaży cukrowni – budują tylko zbiorniki na cukier niemiecki? Jest tu tania siła robocza, praca przy paczkowaniu, podatków można nie płacić, rynek zbytu na miejscu. Zastanówmy się, za kilka lat nie będziemy mieć nic polskiego. Według mnie jest to dziwne, bo przed chwilą pan minister zdrowia powiedział, że firma Jelfa jest potrzebna, bo mamy dobre, tanie leki. Prosiłbym, żeby pan minister wyjaśnił, co my, Polacy, na tym zyskujemy. Przecież już prawie wszystko wyprzedaliśmy. Została jeszcze polska ziemia, chociaż w niektórych przypadkach, przy pomocy różnych manipulacji, łącznie z fałszowaniem weksli, setki tysięcy hektarów znalazło się w niepolskich rękach.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselTadeuszDebicki">Panie ministrze, wiele z tego, co pan mówi, jest dla mnie niezrozumiałe. Tłumaczenie, że trzeba zrobić tak, a nie inaczej, to tylko kombinacje, manipulacje, które sprzyjają tym wszystkim, którzy obracają zagranicznym kapitałem, a przejmują polski kapitał. Przecież już prawie jesteśmy parobkami Europy. Przepraszam za te słowa, ale jeżeli firma zostaje sprzedana, to zaczynają się kombinacje. Przecież dochodzi do handlu naszymi przedsiębiorstwami. Czy minister skarbu państwa stoi na straży interesu Skarbu Państwa, czy na straży jakiegoś kapitału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielKZNSZZSolidarnoscwPFJelfaSAWojciechWozniak">Chciałbym coś wyjaśnić. Dlaczego cały czas się upieram, że na 47 proc. akcji ma wpływ Ministerstwo Skarbu Państwa. Uważam, że dopuszczenie PZU SA do takiego porozumienia powoduje, że bardzo wzrasta atrakcyjność 17 proc. akcji, które ma PZU. Zatem to głęboki ukłon w stronę PZU, że należy do tego porozumienia. Dlatego chciałbym, żeby podchodzić do tych 47 proc. akcji właśnie w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Usłyszeliśmy tu stwierdzenie, że sektor farmaceutyczny ma swoją specyfikę. W związku z tym trudno go porównywać z innymi sektorami gospodarki, a już na pewno nie porównywałbym go z uprawą buraka cukrowego i ze sprzedażą nieruchomości rolnych w Polsce. Natomiast powiem szczerze, że po tej dyskusji i wystąpieniach obu panów ministrów nadal nie rozumiem ewentualnych, potencjalnych skutków sprzedaży pakietu akcji Jelfy dla samej firmy, budżetu państwa i rynku leków refundowanych. Mało tego, wydaje mi się, że zauważyłem rozbieżność w stanowiskach, a przynajmniej w ocenach tego procesu i jego skutków między ministrem zdrowia a ministrem skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselAdamSzejnfeld">Zastanawiam się więc nad tym, a nawet chciałbym zaproponować pani przewodniczącej, żebyśmy oficjalnie wystąpili do prezesa Rady Ministrów – decyzję, czy w formie dezyderatu, czy w innej formie, zostawiam pani przewodniczącej, aczkolwiek wydaje się że dezyderat byłby formą najwłaściwszą – żeby w imieniu rządu odpowiedział nam, jaka jest polityka rządu w tym zakresie. Zwolnimy w ten sposób ministrów z polemiki między sobą. Wtedy, być może, dowiemy się, jak rząd widzi tę sprawę w wymienionych przeze mnie trzech aspektach. Jednak w dezyderacie zadałbym także pytanie dotyczące tego, o co pytał pan poseł Aleksandr Grad, a co jest niebywale istotne, jak rząd i jego służby oceniają wiarygodność firm, które ubiegają się o zakup tego pakietu akcji Jelfy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselAdamSzejnfeld">Słuszne jest zapytanie pana posła Aleksandra Grada o tę wiarygodność, a odpowiedź ministra skarbu państwa nie jest wyczerpująca, bo tu nie chodzi li tylko o wiarygodność finansową, ale w szerszym zakresie, bo mówimy o przedsiębiorstwie – nikt tego nie negował – które funkcjonuje na specyficznym rynku. Dlatego też dobrze by było, gdybyśmy mieli nie tylko pełną wiedzę, ale i jednoznaczną, żebyśmy nie mieli wątpliwości, czy to, o czym mówimy, to stanowisko ministra zdrowia, czy ministra skarbu państwa. Zauważyłem bowiem rozbieżności. Miejmy pewność, że jest to stanowisko rządu. Może to byłaby dobra pointa dla naszego dzisiejszego posiedzenia. Inaczej zakończymy posiedzenie i rozejdziemy się bez większej wiedzy od tej sprzed dwóch godzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Może w takim razie na następne posiedzenie Komisji pan poseł Adam Szejnfeld przygotuje projekt dezyderatu, który poddamy dyskusji. Czy wyraża pan zgodę, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Dezyderat przyjmuje się na posiedzeniu, podczas którego prezydium Komisji przygotowuje jego treść. W związku z tym ustalanie dziś terminu jest przedwczesne, a tym bardziej na jutro, bo musiałbym odwołać wszystkie dzisiejsze zobowiązania, żeby się tym zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Prosiłbym pana posła, żeby, jeżeli zauważył pan rozbieżności, zidentyfikować je. Ja tych rozbieżności się nie dopatrzyłem. Jest tendencja, żeby stwierdzać rozbieżności między resortami – między nami a resortami gospodarki, zdrowia, obrony narodowej itd.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Pan zadał trzy konkretne pytania, jaki jest wpływ tej transakcji na firmę, budżet i politykę lekową. Czwarte pytanie dotyczyło wiarygodności.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Zacznę od odpowiedzi na pytanie dotyczące interesu Skarbu Państwa. Panie pośle, mamy do czynienia z czysto kapitałową transakcją, z której staramy się wyjść obronną ręką. Firma, o której mówimy, została sprywatyzowana w 1994 r. Jeżeli jest wezwanie do zakupu akcji i rynek odpowie pozytywnie – a przy tej cenie może tak być, bo jest większa o 50 proc. w stosunku do wiarygodnej wyceny firmy specjalistycznej – którykolwiek z inwestorów zyska większość akcji, a wówczas Skarb Państwa traci jakąkolwiek kontrolę nad tą Spółką. Wtedy akcje mogą spaść o 70 proc. To jest gra rynkowa. To nie jest dowolna sprzedaż firmy. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Po drugie, mając nie komfortową sytuację ryzyka utraty rynkowej kontroli nad tą firmą w wyniku wykupu akcji na giełdzie przez jednego inwestora poprzez wezwanie, staramy się jeszcze negocjować, żeby inwestorzy utrzymali politykę lekową kraju. Jest to dość karkołomna sytuacja negocjacyjna, którą staramy się utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jeśli zaś chodzi o wiarygodność, zapytam, jaką wiarygodność ma jakikolwiek podmiot, który kupi 52 proc. akcji na rynku. Jeżeli ma pieniądze, to kupuje, a jeżeli nie, to nie. Jeszcze raz powtarzam, że w tym przypadku nie sprzedajemy firmy państwowej. I jeszcze raz powtarzam, że obowiązuje prawo rynkowe, zgodnie z którym inwestor dając wezwanie do zakupu akcji niejako deponuje pieniądze, a więc od strony materialnej transakcja jest zabezpieczona. Myślę, że więcej na ten temat mogliby powiedzieć przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu, która w stosunku do Ministerstwa Skarbu Państwa ma czterokrotnie większy pakiet akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Panie ministrze, jednak, jeśli uważnie się słucha tego, co mówią obaj panowie ministrowie, jest różnica. Pan minister Bolesław Piecha mówił, że Jelfa powinna być włączona do koncernu. Natomiast pan temu zaprzeczył. Daje się zauważyć różnice w koncepcjach prezentowanych przez panów ministrów. Nie mówię, że są one drastyczne. W przypadku Ministerstwa Zdrowia jest ona wyrażona przez pryzmat polityki lekowej, a w przypadku państwa przez pryzmat Ministerstwa Skarbu Państwa. To nie my tworzymy różnice. One faktycznie wystąpiły w trakcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym powiedzieć, że pomysł dotyczący wystosowania dezyderatu jest dobry, bo nie będzie się tylko odnosić do Jelfy, ale do całego sektora. W związku z tym będziemy prosić o spójne stanowisko rządu w tej sprawie, bo rozbieżności – jak powiedziała pani przewodnicząca – głównie tego dotyczą. To jedno.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselAleksanderGrad">Po drugie, myślę, że są państwo w komfortowej sytuacji, bo najłatwiej jest coś sprzedać, kiedy jakieś podmioty biją się o daną spółkę. Nie wyobrażam sobie lepszej sytuacji dla Agencji Rozwoju Przemysłu i pozostałych uczestników tego procesu, niż ta, że jeden inwestor proponuje określone warunki, a wtedy pojawia się następny i mówi, że da więcej. To jest świetna sytuacja. Czy można sobie wyobrazić lepszą sytuację, zwłaszcza że jeden mówi, że może kupić 100 proc. po tej cenie. W związku z tym, być może temu, o czym pan mówi, że zagrożeniem dla Skarbu Państwa jest możliwość, że ktoś kupi część udziałów i akcje spadną, można zapobiec prowadząc aktywne negocjacje nie tylko z jednym, ale z dwoma potencjalnymi inwestorami. Ja tego nie wiem. My się w to nie chcemy włączać. To jest wasze zadanie. Jednak nie tragizowałbym, że jest to sytuacja niekorzystna.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselAleksanderGrad">Dlatego proponuję, żebyśmy przygotowali projekt takiego dezyderatu na jutrzejsze albo następne nasze spotkanie, przyjęli go i zwrócili się do rządu o jasną informację na ten temat. Myślę również, że w tym dezyderacie odniesiemy się także do przypadku Jelfy i poprosimy o bieżącą informację o sprzedaży tego pakietu akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DyrektordepartamentuwARPLilianaDziedzic">Ponieważ parokrotnie w państwa wypowiedziach była przywoływana Agencja Rozwoju Przemysłu, chciałbym wyjaśnić sytuację związaną z wejściem Jelfy do koncernu farmaceutycznego.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#DyrektordepartamentuwARPLilianaDziedzic">Proszę państwa, należy zdać sobie sprawę z tego, że PZU kupiło akcje Jelfy na rynku wtórnym. W związku z tym, tak naprawdę, mówimy o 30-procentowym pakiecie. Jaki wpływ na Jelfę będzie miał koncern posiadający 30-procentowy pakiet akcji? Będzie miał pakiet mniejszościowy. Należy to sobie uświadomić. Przecież PZU może, ale nie musi sprzedawać z nami tego pakietu. Czy ktoś wykupi z giełdy pozostały procent akcji, żeby mieć przewagę głosów i móc mieć wpływ na tę firmę? Chyba nie. To jedna sprawa, o której chciałam powiedzieć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselAleksanderGrad">Co pani chce udowodnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DyrektordepartamentuwARPLilianaDziedzic">Chcę udowodnić, że błędne jest przypuszczenie, że nie mamy spójności z ministrem zdrowia w sprzedaży tego pakietu akcji, dlatego że wszystkie warunki postawione przez ministra zdrowia, jeżeli chodzi o sprzedaż akcji Jelfy, zostały zabezpieczone.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#DyrektordepartamentuwARPLilianaDziedzic">Natomiast, jeśli chodzi o sprawę wiarygodności Sanitasu, takie opracowanie zostało sporządzone na zamówienie zespołu negocjacyjnego w firmie prowadzącej doradztwo. Została przedstawiona gwarancja, że ta firma działa na swoim rynku i przy tej transakcji posiłkuje się własnymi kapitałami w 40 proc. z Litwy i w 60 proc. obcym. Firma ta rzeczywiście robiła wcześniej akwizycję firmy litewskiej i słowackiej – padały o to zapytania – bo ma koncepcję i strategię, które były prezentowane Zarządowi Jelfy, w zakresie prowadzenia działalności na rynku środkowoeuropejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Chciałbym powiadomić członków Komisji, że jutrzejsze wspólne posiedzenia Komisji Skarbu Państwa oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka zostało odwołane i przełożone na 23 lutego na godzinę 13.00. Natomiast jutro o godzinie 13.00 mamy samodzielne posiedzenie, na które – mam nadzieję – przybędzie pan premier, bo chodzi o likwidację delegatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselAleksanderGrad">Prosiłbym, żeby, jeżeli otrzymamy informację, że pana premiera nie będzie na tym spotkaniu, tego posiedzenia również nie było, bowiem umówiliśmy się, że po odwołaniu pana ministra Andrzeja Mikosza musimy mieć chociaż jedno spotkanie z ministrem skarbu państwa. Przypomnę, że pan premier miał zarzuty w stosunku do Komisji, że nie działamy w tej sprawie, podczas gdy posłowie Prawa i Sprawiedliwości odroczyli debatowanie nad tą ustawą. W związku z tym chcemy, żeby był obecny pan premier – minister skarbu państwa i wyłożył nam tę sprawę. Dlatego zwracam się z wnioskiem, żebyśmy zebrali się na posiedzeniu Komisji pod warunkiem, że będzie obecny premier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Korzystając z okazji, że jest z nami pan wiceminister, poproszę o przekazanie panu premierowi, że oczekujemy go jutro o godzinie 13.00, bo inaczej posiedzenie Komisji się nie odbędzie. Zatem jest warunek, że pan premier będzie obecny jako minister skarbu państwa. Pan premier optymistycznie stwierdza, że jest świetnym ministrem, niech więc  spotka się z nami.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Poseł Zygmunt Wrzodak (niez.):</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Prosiłbym o ustalenie, kto przygotuje projekt dezyderatu, i o omówienie jego kształtu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Nie uzyskałem odpowiedzi pana ministra na pytanie o cel tej prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Pan poseł w pewnym momencie zaczął mówić dość ogólnie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Tak, bo dziwi mnie fakt, że jeżeli wszystko jest w porządku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Prosiłabym, żeby pan minister odpowiedział na pytanie, jaki jest cel tej prywatyzacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">O cel trzeba się spytać rządu z 1994 r., bo prywatyzacja – co jeszcze raz podkreślam – odbyła się w tym roku. Natomiast celem zbycia pakietu akcji będących w rękach Skarbu Państwa jest maksymalne zabezpieczenie interesów państwa w tej transakcji, to znaczy wyjście z prywatyzacji i zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPMaciejHeydel">Jeżeli – powtarzam to po raz trzeci lub czwarty – jakikolwiek inwestor skupi 52 proc. akcji, to wówczas wpływ Skarbu Państwa jest limitowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoslankaHannaGronkiewiczWaltz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>