text_structure.xml 109 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby. Szczególnie serdecznie witam członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, pana Jacka Uczkiewicza. Jest nam bardzo miło, że zechciał pan przybyć na nasze zaproszenie, a jeszcze milej, że zechciał pan wyjść z inicjatywą przedstawienia nam działalności ETO. Jest to niezwykle miłe, że desygnowany przez Polskę członek organu UE utrzymuje bezpośrednie kontakty z komisją parlamentarną.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Otrzymali państwo zmieniony w stosunku do tego, który mieli państwo pierwotnie, porządek obrad. Informuję, że minister rolnictwa, pan Andrzej Lepper nie może dzisiaj przybyć na nasze posiedzenie, ponieważ zmarł jego brat. Miał się stawić w ramach procedury w trybie art. 9 ust. 3, czyli w związku z niezasięgnięciem opinii Komisji. Mamy tu co prawda upoważnienie w tej sprawie dla zastępcy dyrektora departamentu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale jest to niewłaściwe odczytanie tekstu ustawy, ponieważ w trybie art. 9 ust. 3 ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach dotyczących UE członek Rady Ministrów jest zobowiązany osobiście przybyć na posiedzenie Komisji i wyjaśnić przyczyny niezasięgnięcia opinii Komisji. Powód jest oczywisty. Wypada tylko złożyć wyrazy współczucia panu premierowi. Pozwoliłem sobie zaprosić go na następne posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Jednocześnie informuję, że nie ma również punktu porządku obrad, który miał być rozpatrzony w trybie art. 9 ust. 3, czyli informacji ministra edukacji narodowej o przyczynach niezasięgnięcia opinii Komisji. Otrzymałem dzisiaj dwa pisma podstemplowane faksymilami pana Romana Giertycha. Postanowiłem je zwrócić i poprosić o wyjaśnienie tej sprawy, ponieważ nie jest to korespondencja między członkiem rządu a komisją parlamentarną. Nie mogę się też domyślać, czy jest to rzeczywiście oświadczenie woli pana Romana Giertycha, czy też jakieś samowolne działanie jego urzędników. Nie relacjonuję więc nawet treści, która też jest odpowiednio ciekawa. Nie jestem jednak w stanie zweryfikować autentyczności, skąd ten dokument pochodzi. Pozwoliłem więc sobie również zaprosić pana ministra Romana Giertycha na następne posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Wpłynął wniosek ze strony pana przewodniczącego Andrzeja Gałażewskiego, żeby, biorąc pod uwagę rozległość tematu, a także to, że nie ma presji czasowej, przesunąć na następne posiedzenie pkt IV, czyli informację dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie styczeń – czerwiec 2006 r. (podczas prezydencji austriackiej) przygotowaną w realizacji art. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. (druk nr 1061). Myślę, że ten wniosek możemy uwzględnić, chyba że państwo posłowie mieliby jakieś inne uwagi. Jeśli jednak nie będzie zastrzeżeń, to przesuniemy ten punkt na następne posiedzenie. Pan przewodniczący chce się jeszcze dokładniej zapoznać z dokumentami. Zdejmujemy to więc z dzisiejszego porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Informuję również, że zarówno minister rolnictwa, jak i minister transportu nie mogą się stawić osobiście, nie wydelegowali też swoich zastępców. Upoważnili osoby, które są urzędnikami ministerstwa. Nie sądzę, aby to była właściwa forma reprezentacji. Po prostu nie ma wówczas możliwości omawiania danej problematyki. W związku z tym punkty, do omówienia których nie będzie ministra – sekretarza lub podsekretarza stanu – proponuję zdjąć z porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Ministerstwo Środowiska też sygnalizowało brak ministra, ale zgłosił się pan minister Mariusz-Orion Jędrysek, który zapowiedział, że przyjdzie, jak będzie omawiany jego punkt, więc utrzymalibyśmy go, natomiast zdejmiemy punkty, w których nie ma właściwej reprezentacji rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy są jakieś uwagi do tak zaproponowanego porządku obrad? Jeśli nie, przystępujemy do jego realizacji. Pkt I to lista A. Czy są uwagi do listy A? Nie słyszę. W związku z tym uznaję, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag w stosunku do przestawionych dokumentów. Nie słyszę uwag, więc taką konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pkt II to informacja o inicjatywach ustawodawczych UE. Informuję, że do Komisji została przekazana w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacja rządu w sprawie postępowania antydumpingowego przeglądowego przeciwko importowi roztworu mocznika i saletry amonowej (UAN) z Algierii, Rosji, Białorusi i Ukrainy – propozycja przedłużenia okresu obowiązywania środków ochronnych oraz propozycja zmiany zakresu przedmiotowego antydumpingowych środków ochronnych nałożonych na import kamer telewizyjnych z Japonii. Informacja ta została państwu przesłana drogą elektroniczną w dniach 9 oraz 14 listopada 2006 r. Przekazano mi, że pan poseł Michał Jach ma pytanie do rządu odnośnie do postępowania antydumpingowego przeglądowego przeciwko importowi roztworu mocznika i saletry amonowej z Algierii, Rosji, Białorusi i Ukrainy. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMichalJach">Rząd polski planuje wstrzymać się od głosu ze względu na interes zarówno producentów, jak i rolników polskich. Jaki skutek to wstrzymanie się od głosu będzie miało dla prac w Komisji, w UE? Czy w tej kwestii w Komisji musi być jednomyślność, czy też większość głosów do utrzymania tych ceł antydumpingowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejTadeuszKozek">Obawiam się, że nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi na to pytanie. Mogę je przekazać ministrowi gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pytanie jest tak naprawdę z zakresu znajomości Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską. Trochę mi więc niezręcznie konstatować, że nie potrafi pan udzielić odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwUKIETadeuszKozek">Zwykła większość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMichalJach">W takim razie już nie mam pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnośnie do powyższych projektów dokumentów oraz o stanowiskach, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych aktów. Sprzeciwu nie słyszę, zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt III porządku obrad, czyli do wysłuchania informacji o realizacji budżetu UE w 2005 roku. Chciałbym poinformować, że sprawozdanie roczne za rok obrachunkowy 2005 zostało przesłane do państwa drogą mailową, natomiast w wersji papierowej znajduje się nota informacyjna, w której zamieszczone są najważniejsze uwagi z przeprowadzonych kontroli, zawarte w sprawozdaniu. Oddaję teraz głos członkowi ETO, panu Jackowi Uczkiewiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">18 października ETO zaprezentował w PE swoje roczne sprawozdanie z audytu wykonania budżetu UE w 2005 r. Tym samym rozpoczęła się procedura udzielania absolutorium Komisji Europejskiej poszczególnym komisarzom. Procedura ta potrwa do lutego przyszłego roku. Dobrą praktyką i dobrym obyczajem w Trybunale jest, że w krótkim czasie po przedstawieniu sprawozdania PE członkowie ETO prezentują narodowym parlamentom najważniejsze ustalenia i problemy wynikające z tego audytu. Dlatego bardzo dziękuję za stworzenie mi takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Chciałbym przedstawić nie tylko same wyniki i najważniejsze, bo na szczegółowe nawet dwóch dni by nam nie wystarczyło, ustalenia, wnioski i rekomendacje Trybunału, ale również – dlatego że jest to moje pierwsze spotkanie z państwem w tym gronie – elementarne informacje dotyczące budżetu UE i ETO, ponieważ to ułatwi zrozumienie dróg, po jakich doszliśmy do takich, a nie innych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Zacznę więc od tego, że mamy trzy poziomy instytucji w UE: władza polityczna, czyli Rada UE i PE, Komisja Europejska jako organ wykonawczy, i niezależne Trybunał Sprawiedliwości i ETO. Istotne jest, że te dwa ciała dzielą się swoją odpowiedzialnością, jeśli chodzi o kształtowanie budżetu UE. Konkretnie Rada UE ma większe kompetencje, jeśli chodzi o budżety regionalne, programy rolne, natomiast jeśli chodzi o regionalne, to PE ma większe.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jak wygląda ETO od wewnątrz? Jest 25 członków, niedługo będzie 27. Wśród nich jest prezydent. Najważniejsze jest to, że jesteśmy podzieleni na cztery tematyczne grupy kontrolne, a przedstawiciele każdej z grup są w grupie horyzontalnej, tzw. CEAD. ETO zatrudnia około 750 osób.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jedna uwaga. Na przykładzie sytuacji w Polsce: liczba pracowników jest dwukrotnie mniejsza od liczby najwyższego organu kontrolnego w Polsce, a jednocześnie budżet UE jest 4 razy większy. Nie wchodząc już w kwestię złożoności budżetu, która w UE jest o wiele większa niż w Polsce, widać niestety, że Trybunał ma potencjał kontrolny niższy niż polski.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Są cztery grupy podstawowe, czyli grupa zajmująca się polityką rolną, grupa zajmująca się audytem polityk wewnętrznych i strukturalnej, grupa zajmująca się działaniami zewnętrznymi UE, a więc audytem środków wydawanych poza granicami UE, oraz grupa audytorów, która zajmuje się środkami własnymi bankowości i wydatkami administracyjnymi. Ja jestem członkiem tej trzeciej grupy, zajmującej się działaniami zewnętrznymi, oraz grupy horyzontalnej, która zajmuje się metodologią kontroli, czyli dba o ukształtowanie metodologii kontroli, udzielanie pomocy specjalistycznej innym zespołom kontrolnym, jak również, co jest bardzo ważne, zajmuje się koordynowaniem praw związanych z poświadczeniami wiarygodności.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Obszary kontroli to ogólnie budżet, ale również instytucje, takie jak Europejskie Fundusze Rozwoju, agencje, Europejski Bank Centralny, szkoły europejskie. Uprawnienia: kontrola organów i osób zarządzających funduszami, przeprowadzanie kontroli na miejscu w instytucjach krajów członkowskich oraz we wszystkich innych państwach korzystających z funduszu UE, a więc również poza granicami UE.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Najważniejsze jest to, że podmiotem audytowanym przez Trybunał jest Komisja Europejska. Inaczej mówiąc, nie przeprowadzamy audytu państw członkowskich. Jeżeli przeprowadzamy kontrole w państwach członkowskich, to tylko po to, żeby wyprowadzić wnioski dotyczące funkcjonowania Komisji Europejskiej. Państwa członkowskie nie są podmiotami naszych kontroli, chociaż te kontrole są w nich wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Podstawowym elementem naszej kontroli budżetowej jest poświadczenie wiarygodności, czyli DAS. Jest kilka tłumaczeń tego określenia: po angielsku statement of assurance, po francusku declaration d’assurance. O co tu chodzi? Traktat UE zobowiązuje Trybunał do corocznego przedstawiania poświadczenia wiarygodności finansów UE, konkretnie Trybunał, zgodnie z Traktatem, powinien dostarczać PE i Radzie UE poświadczenie wiarygodności co do rzetelności rozliczeń, czyli rachunków, oraz zgodności z prawem i prawidłowości transakcji je tworzących.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jest tu pewien problem. Pewnie wielokrotnie się państwo z tym spotkali. Kwestia interpretacji DAS: pozytywny DAS, negatywny DAS. Chcę od razu powiedzieć, że w Trybunale to zadanie rozumiemy jako przedstawienie opinii Trybunału w kwestii wiarygodności i rzetelności rachunków, a nie jako przyłożenie stempla, czyli stwierdzenie, że jest dobrze lub źle, żeby skasować lub nie. Ponieważ to, co audytor rzeczywiście może zrobić, audytując instytucję, niezależnie od tego, czy jest komercyjna, czy publiczna, to może przedstawić opinię bez zastrzeżeń, opinię z zastrzeżeniami albo powiedzieć, że są tak duże błędy, że nie jest w stanie dokonać audytu. I to są właściwie trzy realne możliwości.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Dlatego, wyprzedzając niektóre fakty, przedstawię moją prywatną opinię, że cel, jaki sobie Komisja wyznaczyła, to znaczy osiągnięcie pozytywnego DAS, jest celem, który mimo że jest ważny w obrębie relacji PE – Komisja, nie może dotyczyć ETO, ponieważ my przedstawiamy nasze stanowisko odnośnie do rzetelności.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">I druga sprawa. Jeśli chodzi o Traktat, mówi on, że poświadczenie może być uzupełnione oceną każdego z obszarów działalności Wspólnoty. Kwestia jest tego „może”. Traktaty z Maastricht i nicejski dawały tu pewną dowolność, natomiast PE nie pozostawił żadnych złudzeń. Nikt sobie teraz nie wyobraża, że Trybunał przedstawi swoje sprawozdanie roczne bez oceny każdego z obszarów działalności Wspólnoty. Mówię o tym dlatego, że to pokazuje ewolucję, jaką Trybunał przechodzi, jeśli chodzi o wyznaczenie mu zadań i oczekiwania ze strony PE i Rady UE.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Przejdźmy do deklaracji wiarygodności. Kontrola wiarygodności rachunków. Celem kontroli jest upewnienie się, czy skontrolowane rachunki właściwie odzwierciedlają dochody i wydatki oraz sytuację finansową. Drugi bardzo ważny element tej kontroli – że w tej ocenie nie ma znaczenia, czy transakcje były legalne, prawidłowe. Chodzi o to, czy te, które zostały przeprowadzone, są prawidłowo zarejestrowane i czy wszystkie zostały zarejestrowane.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Drugim elementem DAS, czyli poświadczenia wiarygodności, jest kontrola legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Tamte więc dotyczyły transakcji dokonywanych na poziomie Komisji, te – transakcji dokonywanych na miejscu, u beneficjentów końcowych. Celem kontroli jest uzyskanie wystarczających dowodów na to, że transakcje były właściwie skalkulowane i przeprowadzone zgodnie z prawem. Kwestia wystarczających dowodów to kwestia metodologii przyjętej przez Trybunał.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Kilka słów o metodologii. Transakcji są setki tysięcy. Jest oczywiste, że nie jesteśmy w stanie i nikt, żaden audytor, nie jest nigdy w stanie skontrolować wszystkich transakcji, żeby uzyskać 100 proc. pewności otrzymanych wyników. Dlatego posługujemy się metodami wyboru populacji do oceny na podstawie znanych standardów międzynarodowych Monetary Unit Sampling (MUS), zakładając, że chcemy uzyskać rezultaty z pewnością 95 proc. Taka jest polityka Trybunału. Mówię to po to, by właściwie czytać wyniki, które Trybunał publikuje. Jeżeli publikujemy, to zawsze trzeba mieć w pamięci, że z 95-procentową pewnością. Żeby skontrolować ze stuprocentową, trzeba by wszystkie rachunki zweryfikować, co jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Do wyboru populacji stosujemy metody statystyczne. Wychodzimy z analizy ryzyka, które jest podzielone na określone kategorie. Przez modele statystyczne wychodzimy na wielkość próby. I kolejna ważna sprawa: poziom istotności 2 proc. Ponieważ jest to kwestia uznania każdego audytora, w polityce audytorskiej Trybunału założyliśmy, że przy ocenie działalności konkretnej instytucji uznajemy, że wszystko, co jest poniżej 2 proc. istotności, nie jest błędem, a co jest powyżej – jest. Jeżeli więc w badanej próbce stwierdzamy, że skutki finansowe są wyższe od 2 proc. globalnej kwoty, którą analizujemy, to wtedy uważamy, że mamy błędy istotne. Jeśli w raporcie znajdą państwo stwierdzenia, że „błędy miały istotne skutki”, to znaczy, że przekroczono poziom błędu materialnego 2 proc., ustalony przez ETO.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Opieramy się oczywiście na ocenie systemów nadzoru i kontroli wewnętrznej. Jeżeli nie ma tych systemów, to wiadomo, że nie może to dobrze funkcjonować, nie ma wiarygodności co do przedstawionych wyników. Opieramy się również na kontrolach własnych, czyli sami przeprowadzamy kontrole weryfikujące i badamy materiały. Poza tym podpieramy się innymi dokumentami – analizujemy oceny roczne działalności instytucji europejskich oraz deklaracje roczne Dyrektorów Generalnych, którzy są odpowiedzialni za budżet, jak również analizujemy rezultaty audytu innych instytucji, dlatego że bardzo często te inne instytucje oceniają realizację poszczególnych programów.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jedną z misji ETO jest doskonalenie systemu finansowego UE, a więc podstawowymi materiałami są raport roczny i dyskusja, która właśnie się zaczęła w PE i w Radzie UE, oraz sprawdzanie realizacji zaleceń z lat ubiegłych. Trybunał ma za zadanie opiniowanie projektów wszystkich aktów prawnych przygotowywanych przez Radę UE lub PE.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Przechodzę do procedur budżetowych. Chcę przypomnieć, że podstawami są siedmioletnie perspektywy finansowe i budżet roczny. Dla przypomnienia: perspektywy finansowe na lata 2000–2006 są w tej chwili w ośmiu tytułach. W tym roku kończy się ta perspektywa finansowa. Dla nas ważne jest to, że Trybunał przedstawia swoje sprawozdania według tych tytułów, czyli realizujemy to zadanie nałożone przez Traktat, przedstawiając opinię według tych tytułów perspektyw finansowych. Mamy tu na slajdzie krótki przegląd, na pewno państwu znany, struktura wydatków w 2005 r. Ważne jest, że ponad 80 proc. środków unijnych jest wydawanych w państwach członkowskich i objętych tzw. wspólnym zarządzaniem. Drobna tylko część jest wydawana przez samą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Cykl budżetowy trwa trzy lata. Zaczyna się w styczniu (N-1) od przygotowania propozycji, kończy się w grudniu na rocznym planie wykonania roku (N-1). I wreszcie cały proces sprawozdawczości (N+1). My w tej chwili z naszym raportem jesteśmy w sprawozdawczości na etapie debaty budżetowej. Zwracam jednak uwagę na cykl budżetowy przygotowania przez Komisję, w którym w lipcu następnego roku Komisja ma przedstawić raport końcowy z rocznych rozrachunków. A jednocześnie koniec lipca jest terminem, w którym Trybunał ma przedstawić pierwszą wersję swojego sprawozdania do procedury kontradyktoryjnej. Jesteśmy więc pod olbrzymią presją czasową i praktycznie pracujemy do samego końca na dokumentach, które są weryfikowane i poprawiane przez Komisję.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Źródła dochodów, gwoli przypomnienia – największe zasoby oparte na dochodzie narodowym brutto.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Następny slajd pokazuje, jak zmienia się struktura dochodów z bardzo ostrą tendencją w ostatnich latach do zwiększania się udziału zasobów opartych na dochodzie narodowym brutto i zmniejszania się zasobów opartych na podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Struktura wydatków UE to to, o czym mówiłem wcześniej. Na czerwono zaznaczone są wydatki wspólnie zarządzane z innymi podmiotami. Wydatki bezpośrednio zarządzane przez Komisję to są głównie programy edukacji i kultury. Wydatki własne obejmują w tej chwili prawie 6 proc.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Mamy teraz dwa wykresy. Jeden to: Komisja Europejska, państwa członkowskie, państwa kandydackie i inne, np. na Karaibach, w Afryce czy w Ameryce Południowej. Państwa członkowskie zasilają budżet Komisji Europejskiej. Wydatki są wszędzie. To jest oczywiste. Chcę zwrócić szczególną uwagę na ten wykres. Jest obszar rozliczeń wewnątrz Komisji Europejskiej, czyli to, o czym mówiłem na początku – przedstawienie wiarygodności rozliczeń na tym poziomie. Ale mamy jeszcze inne poziomy. To są wydatki, które są realizowane w państwach członkowskich i innych, zarządzane bezpośrednio przez Komisję. O ile w pierwszym kręgu stwierdzamy generalnie niski poziom ryzyka wystąpienia nieprawidłowości, o tyle w tym niebieskim kręgu ryzyko oceniamy jako o wiele wyższe. Jest jeszcze trzeci krąg – środki wydawane przez państwa członkowskie i w innych państwach. I tu ryzyko oceniamy jako największe, również dlatego, że wartość tych środków jest największa. To jest 80 proc. środków wydawanych w państwach członkowskich i do tego dochodzą jeszcze środki wydawane w państwach innych, ale już nie przez Komisję ani nie przez delegację.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Bardzo ważnym elementem minionego roku, który odbił się wyraźnie na wynikach audytu, jest reforma systemu finansowego UE. Komisja Europejska od 2000 r. przyjęła program reformy systemu zarządzania finansowego, przy czym rok 2005 był pierwszym rokiem pełnego przejścia na nowy system zarządzania finansowego Activity Based Management. Po polsku można go nazwać aktywnym systemem zarządzania. Jego korzenie sięgają przejścia systemu finansowego kasowego na system memoriałowy i w tym tkwi sedno sprawy. W tym pierwszym roku wystąpiły pewne problemy z systemem memoriałowym, przy czym trzeba od razu powiedzieć, że Trybunał jednoznacznie uważa, że to przejście jest olbrzymim sukcesem Komisji. Przejście na system memoriałowy to jest zmiana klasy zarządzania finansowego, to jest przejście do innej kultury zarządzania finansowego i dokonanie tego na żywym organizmie – bo te wszystkie procedury się dzieją – w jednym roku jest dużym osiągnięciem, aczkolwiek oczywiście pojawił się cały szereg błędów, o których jeszcze będę mówił.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Żeby to było możliwe, musi być jeszcze wprowadzony nowy system informatyczny. Tutaj mają już państwo pełnię złożoności tej sytuacji i zwiększonego poziomu ryzyka wystąpienia błędów w systemie finansowym.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Przechodzę do sprawozdania rocznego. Struktura sprawozdań jest następująca: w pierwszej części Trybunał wypowiada się co do poświadczenia wiarygodności, czyli DAS, następnie analizujemy wyniki systemu kontroli wewnętrznej Komisji, dalej zarządzania budżetem, dochody, a potem, według poszczególnych obszarów działania UE, przedstawiamy wyniki audytu według poszczególnych tytułów. Co jest tutaj ważne? Nie zamierzam się zatrzymywać na każdym z tych rozdziałów, tylko na tych ważniejszych, ale istotne jest to, że w sprawozdaniach znajdą państwo również załączniki oraz odpowiedzi Komisji, ponieważ Trybunał jest zobowiązany publikować swoje sprawozdania wraz z odpowiedziami Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Poświadczenie wiarygodności składa się z dwóch części: wiarygodności rozliczeń – żółty krąg w schemacie przepływów – i legalności oraz prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń – to są kręgi czerwony i niebieski.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">I teraz najważniejsze, dlatego to jest jedyny slajd, na którym przytaczam cytat z raportu: „W opinii Trybunału końcowe roczne sprawozdanie finansowe Wspólnot Europejskich zostało sporządzone zgodnie z przepisami rozporządzenia finansowego oraz z zasadami rachunkowości przyjętymi przez księgowego Komisji. Z zastrzeżeniami implikacji uwag przedstawionych w pkt VI–VIII sprawozdanie to rzetelnie przedstawia we wszystkich wymienionych aspektach sytuację finansową Wspólnot”. A więc konkludując, Trybunał przedstawia ocenę z zastrzeżeniami. Nie jest to ocena dyskwalifikująca budżet, tak jak to niektóre media, chyba również polskie, podawały. Jest to opinia z zastrzeżeniami.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jak dochodziliśmy do tej opinii? Najważniejsze zastrzeżenia to, po pierwsze, problemy związane z przechodzeniem na system memoriałowy. W systemie memoriałowym kluczowym elementem jest zakwalifikowanie najważniejszych wydatków do określonego przedziału czasowego. Stwierdziliśmy tu bardzo istotne problemy, dlatego że nie wszędzie były opracowane procedury. A tam, gdzie były, nie zawsze były stosowane. Te procedury były poprawiane jeszcze na początku tego roku. Skutkowało to złą jakością informacji finansowych w niektórych Dyrekcjach Generalnych. Najgorzej sytuacja wyglądała w Dyrekcji Generalnej Edukacji i Kultury. Zresztą do tego problemu, który wyrasta na największy problem UE, jeszcze wrócę.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Skutkiem tego było też wprowadzanie przez Komisję licznych korekt. Nawet po przedstawieniu wielu wersji sprawozdania stwierdziliśmy błędy w rejestracji niektórych wydatków i prefinansowania po korektach wstępnych. W ten sposób stwierdziliśmy, że zawyżono wartość aktywów netto w budżecie na 132 mln euro, co było związane z zawyżeniem zobowiązań i łącznej kwoty prefinansowania.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Przechodząc do drugiej części – legalności transakcji leżących u podstaw rozliczeń – generalnie Trybunał nie ma zastrzeżeń tam, gdzie prawidłowo funkcjonują systemy kontroli wewnętrznej i prawidłowo stosowane są systemy zarządzania finansowego, czego sztandarowym przykładem jest IACS, z wyjątkiem programu SAPARD, którego realizację w tym okresie Komisja ocenia z uwagami. Widząc systemy kontroli wewnętrznej, wyprzedzę niejako przyszłe wnioski i powiem, że stwierdzamy, że największy poziom ryzyka wynika właśnie z poziomu kontroli wewnętrznej na ostatnim etapie wydatkowania funduszy. Co do systemu IACS, jeśli jest dobrze stosowany, jest to doskonały system. Problem polega na tym, że jeszcze nie we wszystkich państwach udało się go zastosować oraz nie wszędzie tam, gdzie jest stosowany, jest w pełni prawidłowo wykorzystywany.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Legalność. Dalszy ciąg zastrzeżeń. W zakresie strategii przedakcesyjnej na poziomie organizacji zarządzających w państwach przystępujących i kandydujących we wszystkich programach i instrumentach utrzymuje się znaczne ryzyko. To są wyniki naszych kontroli, popartych zresztą kontrolami wewnętrznymi Komisji Europejskiej. W obszarze polityk wewnętrznych niedociągnięcia w systemie nadzoru i kontroli prowadzą do istotnych błędów w płatnościach beneficjentów, przy czym częściowo wynika to z bardzo złożonych procedur. Ale nawet jeśli dzisiaj czytam w „Gazecie prawnej” informację o nadużyciach w obszarze korzystania z pomocy europejskiej w Polsce, to tam również ten obszar jest wymieniony, czyli Polska także dostrzega, że w tym obszarze polityk wewnętrznych, gdzie są kwestie kultury, rynku czy organizacji społecznych, a przede wszystkim badań naukowych, występują poważne niedociągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Legalność transakcji leżących u podstaw rozliczeń. Wspólna Polityki Rolna konsumuje prawie 50 proc. budżetu. Tam gdzie transakcje nie są objęte system IACS – i tu pojawia się Grecja jako państwo, gdzie kolejny raz stwierdzamy, że IACS nie jest wprowadzony – brak jest niezależnej kontroli na miejscu. Chodzi nam o pewien standard, aby organy wydatkujące pieniądze zapewniły również objęcie niezależną kontrolą kontroli wydawania środków na miejscu u ostatniego beneficjenta, w tym przypadku rolnika.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Kolejne uwagi: Trybunał uważa, że państwa członkowskie nie zapobiegają skutecznie zwrotowi zawyżonych niesłusznie, pobranych wydatków. Nieprawidłowości dotyczą nie tylko okresu ostatniej perspektywy finansowej, ale również poprzedniej, czyli 1994–1999, ponieważ te rozliczenia znalazły się również w tym okresie. Trybunał zwraca też uwagę na to, że niektóre programy z poprzedniego okresu zostały zamknięte bez wystarczających podstaw. Mówiąc krótko, zostały zamknięte zbyt pospiesznie.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Zarządzanie budżetem. Jakie mamy główne uwagi dotyczące zarządzania budżetem? Nastąpił wzrost wykorzystania środków na pokrycie zobowiązań do 99 proc., czyli o 6 punktów procentowych, co jest bardzo dużo, i płatności. W tej chwili poziom wykorzystania jest na poziomie 95 proc. Również jest tu duży wzrost. Środki niewykorzystane zmniejszyły się i zostały przeniesione na rok następny.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Nadwyżka budżetowa również jest wyraźnie zmniejszona. Jednym słowem, globalne wskaźniki zarządzania budżetowego są pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Zasada n+2. Przypominam sobie dyskusję nad tą zasadą dwa lata temu, nawet w tej samej sali. Trybunał po kontroli w 2005 r. stwierdza, że skuteczność tej zasady jeszcze jest daleka od zakładanej na wstępie, ponieważ tylko 0,9 proc. transz zobowiązań wygaszono według tej zasady. Zwracamy tu uwagę na możliwość okoliczności, które mogą sprawić, że ta zasada nie będzie prawidłowo funkcjonować. Komisja obiecuje bliższe i dokładniejsze zainteresowanie się tą sprawą, bo ta zasada zrodziła się z oczywistych obserwacji braku dyscypliny w realizacji programów i ona miała zdyscyplinować realizację programów. Na razie nie możemy tego potwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Bardzo istotnym elementem jest wzrost zobowiązań pozostających do spłaty. Wartości zobowiązań rosną. Mamy tu budżet i sumaryczne zobowiązania, które rosną z roku na rok, i to jest zjawisko negatywne, ale jest ono tym bardziej negatywne, że zobowiązania rosną głównie w obszarze funduszy strukturalnych. Mamy tu taką sytuację, że płatności w tych funduszach mają tendencję do nasycenia i będą maleć, ponieważ kończą się okresy, a zwiększają się zobowiązania do zapłaty, czyli żeby zmniejszyć ten obszar, trzeba by było zwiększyć płatności, co raczej nie będzie możliwe. Będzie ograniczone tym, że fizycznie te płatności będą maleć wraz z kończeniem się programów. Czyli Trybunał stwierdza, że grozi nam podobne zjawisko jak w poprzednich perspektywach, kiedy te nieprawidłowości doprowadzały do opóźnienia uruchomienia programów w Nowej Perspektywie Finansowej.</u>
          <u xml:id="u-8.39" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jeśli chodzi o poszczególne obszary, mamy rolnictwo – Wspólna Polityka Rolna. Widzimy schemat podziału na obszary płatności. Największe są płatności obszarowe – 39 proc., po nich płatności zwierzęce – 20 proc., i inne – 19 proc. Te zakreskowane to te wszystkie, które stanowią bezpośrednie dofinansowanie końcowych odbiorców. Widać, jaki duży jest ich udział. Ich wartość to ponad 48 mld euro rocznie.</u>
          <u xml:id="u-8.40" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jakie są podstawowe ustalenia? Zbadaliśmy przede wszystkim wyniki przeprowadzonej przez państwa członkowskie kontroli IACS. We wszystkich państwach członkowskich łącznie 40 proc. skontrolowanych wniosków zawierało błędy.</u>
          <u xml:id="u-8.41" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Około 40 proc. naszych płatności zbadanych przez Trybunał dokonano na podstawie zawyżonej powierzchni zadeklarowanej, przy czym Trybunał stwierdza, że te zawyżenia wynikały najczęściej z powodów technicznych. Do rzadkości należały zawyżenia, które trzeba by zakwalifikować jako wyłudzenia. Pojawia się tu również problem Polski. W Polsce stwierdzono, że tę nadwyżkę powierzchni ewidencyjnej kompensowano z niedoborami powierzchni stwierdzonej na innych działkach i Trybunał uznaje to za nieprawidłowość.</u>
          <u xml:id="u-8.42" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Płatności obszarowe. Również istotny, interesujący element dotyczący historii Polski, że warunki otrzymania krajowych płatności uzupełniających, mówimy o 2005 r., były w Polsce ostrzejsze niż warunki płatności z UE. Było to konsekwencją tego, że te płatności europejskie były przez stronę polską ograniczane, czyli traktowano to tak, jakby również warunki europejskie nie były spełnione przez polskich beneficjentów, co oczywiście zmniejszyło te płatności. Uznajemy to też za nieprawidłowość, ponieważ jeżeli były spełnione warunki UE, to płatności europejskie z tytułu JPO nie powinny być ograniczane przez stronę polską.</u>
          <u xml:id="u-8.43" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Premie zwierzęce. Stwierdzamy, że statystyki, którymi dysponuje Komisja, są w dalszym ciągu niewiarygodne. Występuje tu duży poziom nieprawidłowości. Przykładowo, jeśli chodzi o stada krów karmiących młode, około 1,8 proc. z tych stad nie powinno w ogóle dostać dofinansowania, nie kwalifikują się bowiem albo nawet w ogóle nie istnieją. Inną kwestią są kwestie specjalnej premii wołowej. Tutaj nieprawidłowości są wyższe, ponieważ takie państwa, jak Włochy czy Słowenia, mają bardzo wysoki poziom, rzędu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent, nieprawidłowości w tym obszarze premii zwierzęcej. Dlatego Trybunał zwraca uwagę Komisji, że te statystyki są w dalszym ciągu niewiarygodne, nie nastąpiła istotna poprawa w stosunku lat ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-8.44" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Kolejny obszar objęty dużym ryzykiem to oliwa z oliwek. Zarówno w poprzednich latach, jak i w tym roku stwierdzamy, że istnieje wysokie ryzyko nielegalych i nieprawidłowych płatności, ponieważ niewiarygodny jest system informacji przestrzennej stosowany przy tych wypłatach. Trybunał stwierdza, że niefunkcjonalność tego systemu stawia pod znakiem zapytania w ogóle realizowanie całej tej polityki. Dlatego oczekujemy tu radykalnych działań ze strony Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.45" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Rozwój obszarów wiejskich to jest 1 mld euro. Polska jest największym odbiorcą tych środków wśród nowych państw członkowskich na poziomie prawie 226 mln euro. Są tu pewne uwagi dotyczące realizacji tego, a więc zasady dobrej praktyki rolniczej, w 2005 r. w ramach krajowej kontroli 5 proc. wniosków. Chodzi tu o kontrole realizowane przez polskie podmioty, przez naszą agencję. Stwierdzono wysoki poziom uchybień. Jedno lub więcej naruszeń wykryto w przypadku 9,6 proc. skontrolowanych gospodarstw. Dzisiejsze dane z „Gazety Prawnej” są publikowane za rok 2006 r. i tam już jest ten poziom określony na 13 proc., jeśli sobie dobrze przypominam, czyli wzrasta liczba naruszeń. Byłbym jednak ostrożny z takim końcowym wnioskiem, bo być może mamy do czynienia z lepszym systemem kontroli wewnętrznej. Zwracam więc na to uwagę, że być może w naszym kraju mamy do czynienia ze wzrostem skuteczności kontroli wewnętrznej agencji, a niekoniecznie z fizycznym bezwzględnym wzrostem poziomu nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-8.46" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Uwaga dotycząca Polski w sprawozdaniu odnosi się również do tego, że w praktyce, gdy rolnik po raz pierwszy dokonał naruszenia, otrzymywał pouczenie i nie były na niego nakładane sankcje. Według Trybunału to jest niezgodne z przepisami. Tak na marginesie, Polska tłumaczy się, że było to uzgodnione z Komisją, Komisja jednak tego nie potwierdza.</u>
          <u xml:id="u-8.47" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jeszcze raz, jakie są wnioski? Nadal utrzymuje się istotny poziom błędów, których nie wykrywają ani nie zapobiegają mu systemy nadzoru i kontroli, IACS jest dobry, ale musi być dobrze stosowany oraz jest konieczność poprawy funkcjonowania jednostek certyfikujących poprzez rozszerzenie zakresu ich działań na beneficjentów końcowych, na kontrole na miejscu. I również niewiarygodność systemu informacji przestrzennej. To są generalne wnioski, które uzasadniają zastrzeżenia do realizacji budżetu.</u>
          <u xml:id="u-8.48" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Przechodzimy do działań strukturalnych. 32 mld euro. Głównie chodzi o politykę regionalną: zatrudnienie, polityka społeczna, rozwój obszarów wiejskich. Liczba projektów. Mamy tu fundusze strukturalne i Fundusz Spójności, ponieważ one składają się na działania strukturalne. W obecnej perspektywie finansowej następuje odwrócenie proporcji, czyli więcej jest projektów w Funduszu Spójności, a mniej w funduszach strukturalnych. Bardzo ważna jest tu duża rozpiętość co do wartości poszczególnych projektów, od kilkudziesięciu tysięcy do miliardów euro.</u>
          <u xml:id="u-8.49" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Skontrolowaliśmy 65 projektów jeszcze z poprzedniego okresu, które były zamykane w tym roku i które działały jeszcze w 2005 r. w tej perspektywie finansowej. Zbadaliśmy 95 projektów, które zostały zainicjowane w tej perspektywie finansowej, 30 projektów w trakcie zamykania i 9 projektów już zakończonych.</u>
          <u xml:id="u-8.50" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Jakie są istotne ustalenia? Istotne są błędy w zadeklarowanych kosztach. 60 na 95 zbadanych projektów zawiera istotne błędy. Nie formalne. Są to: słabe mechanizmy kontroli w państwach członkowskich, brak korekt, znaczne opóźnienia w zamykaniu programów, istotne błędy w deklarowanych wydatkach w poprzednim okresie, ale teraz wypływające. To po stronie beneficjentów.</u>
          <u xml:id="u-8.51" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Po stronie Komisji: nieskuteczny nadzór i niska efektywność procedur. Należy staranniej przygotowywać zamknięcie programowe i należy równomiernie rozłożyć kontrole na poszczególne fazy projektów, a nie tylko skupiać się na końcowej fazie, bo wtedy jest już za późno.</u>
          <u xml:id="u-8.52" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Polityki wewnętrzne, w tym badania. Polityki wewnętrzne wspierają tworzenie wspólnego rynku. Bardzo ważny jest podział środków na dwie kategorie: zobowiązania i płatności. W zobowiązaniach mamy 9,5 mld euro, w płatnościach – prawie 8 mld euro. To jest pierwsza uwaga. Druga, że są to programy bezpośrednio zarządzane przez Komisję, czyli nie za pośrednictwem państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-8.53" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Gros tych środków to badania i rozwój technologiczny, konsumenci i rynek wewnętrzny, potem szkolenia, młodzież, działania społeczne, energia, Euroatrom i środowisko. Główne obszary ryzyka: zawyżanie przez beneficjentów kosztów w zestawieniach poniesionych wydatków (głównie chodzi tu o koszty pracy) i brak mechanizmów sankcji z tytułu niewłaściwego wykonywania projektów.</u>
          <u xml:id="u-8.54" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Zbadaliśmy 11 zobowiązań i 69 płatności realizowanych przez Komisję w 2005 r. Kontrola wykazała znaczną liczbę i istotny poziom błędów w płatnościach dla beneficjentów, które miały negatywny wpływ na legalność i prawidłowość transakcji. Wspomniałem już o tym na początku, że jest to według nas jeden z wrażliwszych obszarów, gdzie występują szczególnie trudne poziomy ryzyka. Mówię „trudne”, dlatego że sam obszar badania jest trudny do projektowania, niemniej jednak nie można tego z tego tytułu usprawiedliwiać. Uważam, że funkcjonujące systemy nadzoru i kontroli Komisji nie pozwalają na uzyskanie pewności co do legalności i prawidłowości transakcji leżących u podstaw rozliczeń w tym zakresie, czyli w zakresie polityki wewnętrznej. Reasumując, jest to jeden z obszarów obciążonych najwyższym poziomem ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-8.55" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">O jakie nieprawidłowości chodzi? W trzech czwartych skontrolowanych transakcji jest istotny poziom błędów na poziomie beneficjenta końcowego. Najczęściej jest to brak stosownej dokumentacji, w szczególności w zakresie naliczonego czasu pracy, lub podwójne naliczenie kosztów, korzystanie ze stawek kosztów personelu, które znacznie odbiegają od kosztów rzeczywistych, nieuzasadnione przydzielanie kosztów pośrednictw przypadających na dane działania oraz zgłaszanie wydatków niekwalifikowalnych do refundacji.</u>
          <u xml:id="u-8.56" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Na poziomie Komisji: błędy w stosowaniu zasad systemu rejestracji kosztów personelu (Komisja nie poradziła sobie jeszcze z tym systemem), brak jasnych strategii koordynacji mechanizmów kontroli, duża liczba istotnych błędów, pomimo tego, że wcześniej po kontroli wewnętrznej Komisji ten obszar był bez zastrzeżeń. Są tu też inne elementy, jak zmniejszanie się liczby kontroli. Jednym słowem, słabość Komisji w tym obszarze kontroli jest ewidentna.</u>
          <u xml:id="u-8.57" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Nie przeprowadzono kontroli na miejscu projektów realizowanych przez beneficjentów agencji krajowych w dziedzinach edukacji i kultury. Przypomnę, bo mówiłem o tym wcześniej, że Dyrekcja Generalna ds. Edukacji i Kultury była tą, w której stwierdziliśmy największy bałagan w dokumentacji finansowej. Zalecenia to: uproszczenie, dalsze wyjaśnienie zasad rządzących programami, bo, jak powiedziałem, część winy za ten stan rzeczy upatrujemy w skomplikowanych, niewyjaśnionych procedurach, szersze wykorzystanie finansowania na zasadzie ryczałtowej tam, gdzie jest możliwe (nie wszędzie jest to możliwe, ale finansowanie na zasadzie ryczałtowej pozwala na orientowanie się w osiąganych celach i wynagradzanie według osiąganych celów) oraz poprawienie jakości systemów kontroli agencji krajowych.</u>
          <u xml:id="u-8.58" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Działania zewnętrzne. Tutaj bardzo krótko. Mają one dwie kategorie. Białe na wykresie to są programy geograficzne i tu jako UE jesteśmy obecni w Afryce, Azji, Azji Środkowej, Ameryce Łacińskiej, na Karaibach. Działania tematyczne, takie jak rybołówstwo, oraz strategia przedakcesyjna, która dotyczy obszarów Turcji i Bałkanów.</u>
          <u xml:id="u-8.59" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Na slajdzie mamy wypisane główne podmioty, które są odpowiedzialne za realizację tych polityk. Transakcje i obszary działań zewnętrznych kontrolowaliśmy poprzez system nadzoru i kontroli na poziomie Dyrekcji Generalnej i około 80 przedstawicielstw na świecie.</u>
          <u xml:id="u-8.60" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Badanie transakcji w wybranych przedstawicielstwach. Największe ryzyko określamy w zakresie przetargów i kwalifikowania wydatków już na realizację poszczególnych projektów. Przetargi i zamówienia publiczne są więc piętą achillesową w tym obszarze. Trzeba wiedzieć, że ten obszar jest obszarem o największym wewnętrznym inherentnym poziomie ryzyka, bo środki są alokowane do krajów, co do których nie do końca mamy pewność dotyczącą poprawności funkcjonowania systemów kontroli nie tylko wewnętrznej, ale i zewnętrznej. Ale z drugiej strony są to kraje, które wymagają pomocy, np. w momencie zalania falami tsunami czy z powodu innych katastrof.</u>
          <u xml:id="u-8.61" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Reasumując, na szczeblu Komisji odnotowano niewielkie błędy, ale odnotowano również poprawę, ponieważ Komisja po naszych poprzednich kontrolach rzeczywiście przygotowała zupełnie niezły program. Mówiąc kolokwialnie, nie zdążył on jeszcze zadziałać. Efekty będą widoczne prawdopodobnie już w przyszłym roku. Odnotowujemy więc poprawę, jeśli chodzi o pewną koncepcję i jej wdrażanie, a na wyniki jeszcze czekamy.</u>
          <u xml:id="u-8.62" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Natomiast istotny poziom błędów ujawniono na szczeblu organizacji odpowiedzialnych za realizację projektu. Przyczyny niedociągnięć systemu kontroli i nadzoru to niepełne analizy ryzyka oraz system informatyczny na szczeblu Komisji niegwarantujący najlepszego wykorzystania informacji potrzebnych do planowania i realizacji kontroli. Chodzi o pewien moduł, który Komisja obiecuje, że zrobi, ale nie może go zrobić. Niewystarczająca kontrola wewnętrzna realizacji projektów. Tutaj również jest kwestia współpracy z audytorami zewnętrznymi, która czasem jest bardzo dobra, ale czasami obserwujemy, że ci audytorzy nie bardzo wiedzą, co mają robić lub nie mają wystarczających instrukcji ze strony delegacji.</u>
          <u xml:id="u-8.63" who="#CzlonekEuropejskiegoTrybunaluObrachunkowegoJacekUczkiewicz">Trochę może zbyt pospiesznie wszystko przedstawiłem, ale traktuję to jako wstęp do dalszych prezentacji poprzez odpowiedzi na państwa pytania. To jest już nasz końcowy slajd. Bardzo zachęcam do odwiedzania naszej strony internetowej www.eca.europa.eu, gdzie znajdą państwo wszystko, co Trybunał publikuje, a więc nie tylko raport końcowy, ale również raporty specjalne, opinie i wszystkie inne dokumenty Trybunału. Nie wiem, czy zmieściłem się w półgodzinie. Starałem się bardzo, choć ze szkodą dla jakości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Było to solidne pół godziny. Otwieram dyskusję. Czy ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Dziękuję za bardzo interesującą prezentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czas na wystąpienie – 2 minuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Dobrze. To proszę odliczyć to podziękowanie. Mam pytania. W pana prezentacji pojawiły się stare państwa członkowskie, Włochy i Grecja, z negatywną oceną. Jest więc pytanie: czy rządy państw członkowskich reagują w sposób prawidłowy na zalecenia ETO?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselAndrzejGalazewski">Mam też taką dziwną refleksję, bo stwierdził pan, że Komisja Europejska wprowadziła program naprawczy kontroli wewnętrznej w obszarze „Działania zewnętrzne”. Dlaczego nie potrafi tego zmultiplikować i zaproponować takich programów w innych obszarach, jak np. edukacja, kultura i badania naukowe?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselAndrzejGalazewski">Czy jest jakiś nieformalny ranking państw członkowskich w dziedzinie prawidłowego rozliczania się z pieniędzy unijnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Panie ministrze – przepraszam, że tak mówię, ale nie wiem, jak się dzisiaj tytułuje członka Trybunału i dlatego pozwolę sobie powrócić do starego tytułu. Chcę zapytać, czy jest wypracowana procedura postępowania z tego typu raportem i egzekwowanie działań naprawczych wobec poszczególnych państw członkowskich? Jak to będzie wyglądało w naszej sytuacji? Po drugie, w potoku informacji zwróciłem uwagę na pewien szczegół, który w Polsce jest już manierą. To jest ten zwyczaj niestosowania sankcji, które wynikają z przepisów. To dotyczy również przepisów ochrony środowiska. Nie mówię tego akurat pod adresem pana ministra Mariusza-Oriona Jędryska, ale to samo widzę np. w przypadku Inspekcji Ochrony Środowiska, gdzie jest jasno powiedziane: kto łamie taki a taki przepis, podlega karze. A u nas inspektorzy nakładają pouczenia. To jest taki wybieg, który w Polsce jest stosowany powszechnie. Czy pan minister ma wiedzę, jak w innych krajach egzekwuje się naruszenia wymogów?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Trzecia sprawa to kontrola na miejscu. Ona rzeczywiście w inicjatywie Interreg IIIa sprawia nam ogromny kłopot. Nie wiem, czy polskie władze zrozumiały dokładnie intencje, o co tu chodzi. Wprowadzono bowiem obowiązek stosowania kontroli na miejscu u beneficjentów wszystkich projektów, które podlegają rozliczeniu. U nas jest to tak robione, że wchodzimy tak głęboko, że sprawdzamy całość, np. kwalifikacje wszystkich pracowników u beneficjenta, całość dokumentacji księgowej. To jest ingerencja większa niż instytucji skarbowych, więc może należałoby to doprecyzować. Dotychczas wydawało nam się, że wystarczy być, monitorować realizację konkretnego projektu i przeprowadzić właściwe rozliczenie całej dokumentacji finansowej. Poszliśmy natomiast w jakimś absurdalnym kierunku. Może należałoby to doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Ile w strukturze budżetu europejskiego kosztuje administracja i organy wybieralne, chociażby w przybliżeniu? Wprawdzie były tam takie zielone pola, ale nie dostrzegłam procentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chciałbym ustalić, jak formalnie należy się zwracać do członka Trybunału. Bo nie sądzę, abyśmy się zwracali „wysoki przedstawicielu Trybunału”, czy „panie audytorze”. To takie pytanie ad hoc, bo też się nad tym zastanawiałem.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chcę poruszyć dwie istotne sprawy, które wynikają z prezentacji. Pierwsza, okazuje się, że w ramach kontroli za rok 2005 jest bodajże 95 projektów, które są jeszcze z poprzedniej perspektywy finansowej. Czy wtedy nie obowiązywała zasada n+2? Jeśli nie, to już rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselAndrzejGrzyb">Druga sprawa to generalna uwaga dotycząca szwankowania systemu informacji przestrzennej, odnosząca się w szczególności do producentów oliwek. To by świadczyło o tym, że dotychczasowa stara UE nie poradziła sobie z systemem informacji przestrzennej, a wnoszę z tego, że ten system całkiem sensownie funkcjonuje w takich krajach jak Polska, która miała bardzo krótki okres adaptacji do nowego zadania, łącznie z wdrożeniem zupełnie nowego systemu IACS, który też w Polsce jest na zupełnie innych zasadach prowadzony. Jak na tym tle – chcę zapytać – te porównania, dotyczące wprowadzenia tychże nowych zasad, zarówno jeśli chodzi o system informacji przestrzennej, jak i o wprowadzenie systemu IACS, wypadają kraje członkowskie piętnastki i nowe kraje UE, w tym również Polska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMichalJach">Mówił pan wprawdzie ogólnie, ale z przykładów, które pan podawał, wyłania się trochę pesymistyczny obraz, że bardzo duża część projektów obarczona jest jakimiś istotnymi nieprawidłowościami. Czy mógłby pan powiedzieć, czy to się poprawia, czy nie, czy może wprost przeciwnie – jest ich więcej? Bo np. wśród polityk wewnętrznych wygląda na to, że około 60 proc. zbadanych projektów obciążonych było nieprawidłowościami. To wygląda na niefrasobliwe zarządzanie tymi budżetami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jeśli można zacząć od ostatniego pytania, to jest kwestia zrozumienia tego materiału, który Trybunał przeanalizował i przedstawił, jak i zrozumienia naszych wniosków. Weźmy na przykład politykę wewnętrzną. Wyraźnie mówimy, że, po pierwsze, dostrzegamy niezależne przyczyny nieprawidłowości. Oddzielamy je. Do tych niezależnych przyczyn należą, po pierwsze, niezbyt jasne, zagmatwane, skomplikowane instrukcje. Po drugie, sama materia jest dosyć trudna, ponieważ projekt w obszarze badań to coś zupełnie innego niż projekt choćby w obszarze produkcji oliwy z oliwek. Tutaj stworzenie pewnego systemu kontroli jest o wiele trudniejsze i dlatego zachęcamy Komisję, żeby w ogóle zmieniła podejście do tych programów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jest pytanie, czy następuje pogorszenie, czy poprawa sytuacji. Stwierdzamy pogorszenie, ale tylko w tym obszarze, który dotyczy zarządzania budżetem, który jest związany z wprowadzaniem systemu memoriałowego. Tutaj widzimy istotne nowe elementy, natomiast w pozostałych obszarach nie odnotowujemy pogorszenia, ale też nie odnotowujemy istotnej poprawy. I to jest powodem, dla którego Trybunał przedstawia opinię z zastrzeżeniami. Te zastrzeżenia w najważniejszych sprawach postaram się państwu przytoczyć.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jeśli chodzi o kontrolę wszystkich na miejscu, czy nie jesteśmy bardziej święci niż papież? Coś w tym jest, o czym pan poseł mówił, bo już dwa lata temu Trybunał wystąpił z inicjatywą przyjęcia zasady jednego audytu, jednolitego podejścia do kontroli wewnętrznych przeprowadzanych zarówno przez Komisję, jak i przez państwa członkowskie. Ta idea politycznego audytu została podchwycona przez Komisję i mam nadzieję, że doczekamy się takiej sytuacji, kiedy określone kontrole wewnętrzne będą przeprowadzane według jednolitego systemu i w związku z tym wyniki będą porównywalne. Nie będzie wówczas dochodziło do sytuacji, że się „zakontrolujemy” na śmierć, bo jest to realne niebezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">W związku z tym mogę powiedzieć, że działania Komisji idą w tym kierunku, bo jesteśmy w kontakcie, opiniujemy projekty Komisji w tym zakresie, a uwagę pana odnotowuję jako potwierdzenie konieczności tej inicjatywy Trybunału, jaką jest wprowadzenie jednolitego systemu audytu w całej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jeśli chodzi o system informacji przestrzennej, mówiłem o nim w odniesieniu do naliczania płatności oliwy z oliwek. To dotyczy Hiszpanii, Włoch i Grecji. We wszystkich tych państwach odnotowujemy niewiarygodność systemu zastosowanego do tego rodzaju produkcji rolnej. Nie mam żadnych sygnałów, żadnych uprawnień czy materialnych podstaw, żeby rozciągać to na wszystkie inne kraje. To jest tradycyjny obszar. Państwa europejskie sobie z tym nie radzą. Nie ma tu nowych państw, chociaż członek Trybunału pochodzący z Hiszpanii powiedział, że chociaż jest z Hiszpanii, też się czuje jak nowy członek.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jeszcze raz – to dotyczy tylko produkcji oliwy z oliwek. Nie ma żadnych podstaw do rozciągania tego na inne państwa członkowskie. Przypomnę jeszcze jedną sprawę. My nie kontrolujemy i nie oceniamy państw członkowskich. Kontrolujemy wykonanie określonych procedur w państwach członkowskich przez państwa członkowskie, ale oceniamy Komisję. Jeżeli stwierdzamy, że następuje błąd w Grecji, to winimy za to przede wszystkim Komisję, bo ona jest od tego, żeby sobie z danym państwem poradzić.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Ile kosztuje administracja? Administracja kosztuje 5,8 proc. wydatków. W ostatnim roku nastąpił wzrost tych wydatków. Jest on związany ze wzrostem kosztów tłumaczeń, ponieważ uznanie, że wszystkie języki są równoprawne, oraz zwiększenie UE spowodowało bardzo istotny wzrost kosztów tłumaczeń. Tak przy okazji, wydatki na zewnętrzną instytucję kontrolną, czyli na Trybunał, jeśli chodzi o udział w budżecie, są na poziomie takim jak w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jaka jest procedura postępowania z raportem? Jak powiedziałem, przedstawiamy go PE. Tam się odbywa pierwsze czytanie. Komisarz odpowiedzialny za realizację budżetu przedstawia stanowisko Komisji. Potem odbywają się przesłuchania poszczególnych komisarzy odpowiedzialnych za poszczególne obszary z udziałem Trybunału, gdzie już rozpatrujemy poszczególne obszary działalności Komisji. To są już bardziej szczegółowe dyskusje. W ich efekcie Komisja Kontroli Budżetowej PE formułuje wnioski pod adresem PE, a PE podejmuje decyzje odnośnie do udzielenia lub nieudzielenia absolutorium Komisji w lutym przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Kwestia sankcji. Zwracamy uwagę na to, że w wielu obszarach nie ma w ogóle ustalonych sankcji. To jest rzeczywiście problem, którym Komisja powinna się zająć.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jak to wygląda w innych krajach? Przyznam się, że nie prowadzimy takiej statystyki krajowej, bo nie kraje są przedmiotem naszej oceny. Nie mamy mandatu do oceny poszczególnych krajów. Jeżeli się pojawiają, to jako przykłady dobrego lub złego funkcjonowania określonych mechanizmów i procedur.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Czy jest ranking państw? Ta sama odpowiedź. Nie mamy rankingu państw. Unikamy tego. Dopiero od dwóch lat Trybunał w ogóle w raportach umieszcza nazwy państw, ponieważ zanim przyszliśmy, panowała taka szkoła, że jak się umieści nazwę państwa w raporcie, to może to powodować negatywne reperkusje. Po części to rozumiem, ale uważam, że powinniśmy pokazywać, jakie państwa, jakie organizacje źle wykonują budżet. Dlaczego tak uważam? Ponieważ PE różni się zasadniczo od parlamentów krajowych jedną rzeczą. Otóż w PE znaczna część posłów to eurosceptycy. Przypominam sobie moją prezentację raportu, za który byłem odpowiedzialny w Komisji i który oczywiście zawierał uwagi krytyczne. Jeszcze się nie skończyło posiedzenie Komisji Budżetowej, a już jeden z posłów zrobił konferencję prasową, nagłaśniając to w sposób przesadnie negatywy. W związku z tym PE i Komisja są wrażliwe, jeśli chodzi o pokazywanie szczegółów. Ja uważam, że powinniśmy pokazywać szczegóły, ponieważ transparentność budżetu europejskiego powinna się bronić również tym, że jest solidnie, rzetelnie kontrolowany. Dlatego nie powinniśmy tu mieć nic do ukrycia.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Czy jak w jednym obszarze Komisja potrafi coś zrobić, to czy nie może tego rozszerzyć na inne? Zapewne potrafi, ale przede wszystkim jest mowa o programach dotyczących badań naukowych, rynku, konkurencji. Tam jest najtrudniej to zrobić. Nie chcę usprawiedliwiać Komisji, nie taka jest moja rola, ale też muszę dostrzegać pewne obiektywne trudności. Naszym zadaniem jest analizować sprawę, przedstawiać wnioski i domagać się realizacji. Jak państwo będą czytać nasze sprawozdanie roczne, zawsze tam są odniesienia do ustaleń z poprzednich kontroli. Staramy się tego pilnować, aby był postęp. On jeszcze nie wszędzie jest wystarczający. Oczywiście są programy poprawy. Dialog z Komisją jest tu bardzo żywy i Komisja z niektórymi naszymi ocenami się nie zgadza, przedstawia inne stanowiska, ale chcę też powiedzieć, że normalną procedurą, wprowadzoną od niedawna w UE, jest to, że wyniki audytu zewnętrznego są omawiane na specjalnym gremium Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej z udziałem Trybunału, gdzie mówi się właśnie o realizacji zaleceń i analizuje się, w jaki sposób zostały wykonane. To jest praktyka dopiero od niespełna roku, bo dopiero w tym roku taki zespół utworzono. Mam nadzieję, że to jest właśnie ruch w tym kierunku, że nie mówi się, czy dobrze, czy źle, tylko jest ustalenie, co zrobiliśmy, aby zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Mówiąc generalnie, w wielu obszarach obserwujemy postęp, ale w tych najbardziej wrażliwych nie widzimy jeszcze radykalnych popraw, radykalnego obniżenia poziomu ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Czy stare państwa członkowskie reagują w sposób prawidłowy? Mowa o Włoszech. Trybunał jest od tego, żeby sprawdzić, czy Komisja poradziła sobie w regulacji takiej czy innej nieprawidłowości i nasze kompetencje w stosunku do państw członkowskich na tym się kończą. Analizujemy odpowiedzi państw członkowskich, ale jakby wtórnie, tzn. poza procedurą ustaloną w traktatach. Jest to jednak dobra praktyka kontrolerska, że wysyłamy do państw członkowskich wyniki naszej obserwacji, państwa członkowskie przesyłają odpowiedzi do Komisji i do nas, po czym Komisja je reasumuje. My zresztą też je starannie analizujemy. Ale nie jesteśmy od oceny tego, czy dane państwo dobrze coś zrobiło, czy nie. Od tego jest Komisja. My nie możemy się stać elementem systemu kontroli wewnętrznej Komisji. Zresztą, jeśli w tej chwili jest dyskusja na temat tego jednolitego systemu, to jednym z problemów jest to, na ile zaangażować narodowe organy kontroli zewnętrznej, takie jak Najwyższa Izba Kontroli w Polsce, do kontroli urzędów unijnych, a na ile nie. Jako ciekawostkę przypomnę, że jeżeli wejdzie w życie decyzja o włączeniu środków unijnych w Polsce do środków budżetowych, to wtedy NIK będzie miała obowiązek je kontrolować.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">To już taka szersza dywagacja dotycząca państw członkowskich, bo rozumiem, że tutaj jest większy problem, mianowicie kontroli na poziomie państwa członkowskiego. Ale, jak powiedziałem, nasze kompetencje się tu kończą.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Jeszcze pytanie dotyczące tytulatury. Myślę, że nie powinniśmy spłycać polskiego języka. Skoro taki tytuł jest przyjęty we wszystkich językach, dlaczego mamy od tego odstępować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawaOkularczyk">Bardzo serdecznie dziękujemy za precyzyjne informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">A jaki to jest tytuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Członek Trybunału Obrachunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Członek to też brzmi dumnie. Jest członek Komisji Europejskiej. Komisarz to jest forma całkowicie umowna. Dziękuję serdecznie za bardzo interesującą prezentację i szczegółowe odpowiedzi na pytania. Liczymy na dalszą współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CzlonekETOJacekUczkiewicz">Przyniosłem ze sobą płyty CD z pełnym raportem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Te materiały będą dla państwa posłów udostępnione w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informacji o realizacji budżetu UE w 2005 r. Zamykam rozpatrywanie pkt III porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pan minister Mariusz-Orion Jędrysek z Ministerstwa Środowiska bardzo prosił o przesunięcie swoich dwóch punktów porządku obrad na wcześniejszy termin. Myślę, że możemy się zgodzić, biorąc pod uwagę, że jest jedynym członkiem kierownictwa ministerstwa, który dzisiaj jest zdolny do wykonywania swoich obowiązków. W związku z tym, ponieważ ministerstwo czeka, nie będziemy zaburzać pracy rządu i w tej chwili oddam głos panu ministrowi – pkt VII i VIII. Ponieważ są to dwa wnioski dotyczące zakazu sprzedaży zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy dwóch linii, a dotyczy to tego samego państwa członkowskiego, czyli Austrii, proponuję, abyśmy rozpatrzyli je łącznie. Nie słyszę sprzeciwu, więc przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII i VIII łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSrodowiskaMariuszOrionJedrysek">Sprawa jest bardzo ważna, dlatego że popieranie w tej chwili Austrii jest w zasadzie popieraniem własnego stanowiska. Stanowiska polskie i austriackie w zakresie GMO są bardzo zbliżone, czyli takie, żeby nie dopuścić do upraw genetycznie modyfikowanych roślin na terenie Polski. W związku z tym popieramy całkowicie Austrię i sprzeciwiamy się stanowisku Rady. W zasadzie to jest najważniejsze. Są ze mną pracownicy MŚ na wypadek, gdyby mieli państwo pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Te punkty nie znalazły się na liście A ze względu na stanowisko jednej z koreferentek. Pani poseł Grażyna Ciemniak zaproponowała projekt opinii w odniesieniu do obu punktów porządku obrad. Proszę sekretariat o rozdanie tego projektu. Przeczytam państwu:</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">„1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP po rozpoznaniu w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosków Parlamentu Europejskiego i Rady wyraża opinię, że Rząd RP powinien głosować przeciwko projektom decyzji Rady dotyczącej tymczasowego zakazu stosowania i sprzedaży w Austrii zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy (Zea mays L. Linii MON 810 i Zea mays L. Linii T25), a tym samym poprzeć starania Austrii o utrzymanie na terytorium zakazu stosowania i sprzedaży ww. zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">2. Komisja podtrzymuje uwagi i wnioski zawarte w punktach 3–6 opinii nr 1 Komisji przyjętej na posiedzeniu w dniu 16 listopada 2005 r. oraz opinii nr 6 Komisji przyjętej na 5. posiedzeniu w dniu 30 listopada 2005 r.”.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Ten projekt opinii jest odbiciem konsekwentnego stanowiska Komisji występowania przeciwko uprawie i innemu obrotowi produktów zmodyfikowanych genetycznie. Czy pan minister ma jakieś stanowisko wobec tego projektu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMSMariuszOrionJedrysek">Jest ona zbieżna z tym, co przed chwilą powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Biorąc pod uwagę zbieżność opinii koreferenki i stanowiska rządu, proponuję, żebyśmy nie odbywali dyskusji i przyjęli ten projekt opinii. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja poprzez konsensus przyjęła projekt opinii. Nie słyszę sprzeciwu, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt VII i VIII porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pkt IV został zdjęty z porządku obrad. To jest informacja o udziale RP w pracach UE w okresie styczeń – czerwiec 2006 podczas prezydencji austriackiej. Punkt ten został przeniesiony na następne posiedzenie. Pkt V to rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa (20–21 listopada 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Jak już mówiłem, pan minister Andrzej Lepper miał przybyć osobiście, ze względów zrozumiałych nie przybył, natomiast niezrozumiałe jest to, że w tak silnie obsadzonym ministrami resorcie nie ma żadnego z wiceministrów, który byłby w stanie przedstawić tę informację. Chcę też powiedzieć, że przedstawiciel, który posiadał pełnomocnictwo podpisane przez sekretarza stanu w tym resorcie, zastępca dyrektora departamentu rybołówstwa, był upoważniony tylko do czegoś, czego i tak z mocy ustawy nie mógł zrobić, czyli w trybie art. 9 ust. 3 wytłumaczenia przyczyn niezasięgnięcia opinii Komisji. Natomiast w tym dokumencie nie było żadnych pełnomocnictw dla tej osoby do referowania jakichkolwiek innych punktów. Czyli resort rolnictwa walkowerem oddał te sprawy. Poinformuję pana premiera oraz marszałka Sejmu o niedopełnieniu obowiązków rządu wynikających z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy możemy taką konkluzją zakończyć rozpatrywanie tego punktu porządku obrad? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VI, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych (21 listopada 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, pan minister Marian Banaś ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Jestem wraz z moimi pracownikami z departamentu w zastępstwie pana ministra Jacka Dominika. Chcę poinformować państwa, że w dniu 21 listopada odbędzie się posiedzenie Rady Ecofin. Jego przedmiotem będzie przyjęcie przez Radę projektu budżetu UE na rok 2007, tzw. drugie czytanie, spotkanie koncyliacyjne z PE, między innymi omówienie ostatecznego projektu rozporządzenia finansowego oraz pozostałych kwestii, czyli wstępnego projektu budżetu korygującego nr 6/2006/11/15 i listu korygującego dostępny projekt budżetu UE na 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Odnosząc się do projektu budżetu i naszego stanowiska w tej sprawie, chcę powiedzieć, że prezydencja proponuje przyjęcie przez państwa członkowskie kompromisowej wersji budżetu UE, która zakłada system płatności na poziomie 114,3 mld euro, to jest 0,98 proc. unijnego budżetu, środki na zobowiązania sięgnęłyby natomiast kwoty 126,6 mld euro, to jest 1,08 proc. budżetu.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">W porównaniu do bieżącego budżetu UE na 2006 r. zobowiązania wzrastają o 4,42 proc., a płatności o 2 proc. Zasadniczo prezydencja proponuje utrzymanie poziomu wydatków z pierwszego czytania z dnia 15 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Wobec przedstawionej na posiedzeniu Rady Ecofin 14 lipca br. opinii Komisji Europejskiej, że ograniczenie puli środków na wynagrodzenia, to jest 56 mln euro, może negatywnie wpłynąć na tempo rekrutacji również obywateli z nowych państw członkowskich pomimo przyznania dodatkowych etatów, Polska będzie zabiegać o przywrócenie całości lub części środków na wynagrodzenia w Komisji Europejskiej bądź o taką modyfikację programu oszczędnościowego proponowanego przez prezydencję fińską, by nie była zagrożona rekrutacja obywateli z nowych państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Jeśli chodzi o akty prawne dyskutowane w trakcie posiedzenia, to nie wpłynęła do tej pory do Polski lista A dokumentów przyjmowanych przez Radę Ecofin bez dyskusji, stąd nie wiadomo, czy będą tam akty prawne. Jedynym aktem prawnym, który będzie omawiany przy okazji posiedzenia Rady, będzie zmiana rozporządzenia finansowego w UE. Nie planuje się przyjęcia tego aktu na posiedzeniu. Rada jedynie omówi stanowisko w trakcie rozmowy z PE.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Celem nowelizacji rozporządzenia finansowego jest jego dostosowanie do obowiązującego stanu prawnego w UE, między innymi w zakresie zamówień publicznych, uściślenie i optymalizacja dotychczasowych przepisów, a także wykorzystanie doświadczeń instytucji wspólnotowych wynikających z pierwszych lat obowiązywania rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Stanowisko rządu w odniesieniu do przedmiotowego dokumentu zostało przyjęte przez Komitet Europejski Rady Ministrów 2 czerwca br. Rząd polski popiera projekt zmiany rozporządzenia, natomiast propozycje uściśleń postulowane w stanowisku rządu zostały wprowadzone do tekstu projektu rozporządzenia podczas prac odpowiedniej Grupy Roboczej. Uściślenia i zmiany dotyczyły między innymi kwestii publikacji ex post beneficjentów, środków z budżetu UE oraz stworzenia centralnej bazy osób podlegających wykluczeniu przy udzielaniu zamówień.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowMarianBanas">Jeśli będą konkretne pytania, są ze mną przedstawiciele departamentu, którzy będą w stanie udzielić odpowiedzi, więc proszę o zadawanie pytań, jeśli jest to potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy ktoś z posłów chce zabrać głos? Pan poseł ma jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Właśnie odnośnie do tej ostatniej sprawy. Jak to technicznie będzie wyglądało i kto będzie podlegał takiemu obowiązkowi publikacji osób podlegających wykluczeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z posłów chce zadać pytanie? Jeśli nie, zamykam dyskusję i proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuIntegracjiEuropejskiejwMFKrzysztofSajdak">Są dwie sprawy. Jedna to publikacje beneficjentów środków z UE. Dyskutujemy, jaki ma być zakres, czy należy już w rozporządzeniu finansowym wskazać zakres publikacji beneficjentów, czy też zamieścić tylko ogólne wskazanie, że w poszczególnych sektorowych rozporządzeniach wykonawczych zostanie doprecyzowany zakres i forma publikacji. Chcielibyśmy na razie uniknąć sprecyzowania tego w rozporządzeniu finansowym i takie jest zdanie większości państw członkowskich, natomiast PE nalega na to, żeby już w tej chwili jak najszybciej publikować dane, zwłaszcza jeśli chodzi o Wspólną Politykę Rolną. Jest tu więc pewna rozbieżność.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuIntegracjiEuropejskiejwMFKrzysztofSajdak">Druga kwestia to stworzenie bazy danych osób, które podlegają wykluczeniu przy udzielaniu zamówień publicznych. To dotyczy zdolności administracji państw członkowskich i Komisji Europejskiej do stworzenia takiej centralnej bazy danych, tego, czy państwa członkowskie będą w stanie na bieżąco te dane przesyłać i je uaktualniać, czy wszystkie będą przesyłać do Komisji Europejskiej w takim samym czasie. Sądzimy, że to będzie tworzyło duże obciążenia administracyjne i stworzy duże nierówności pomiędzy państwami członkowskimi. Widać z dotychczasowych doświadczeń, że pewne państwa będą się wywiązywać z tego obowiązku, a inne nie. Również stworzenie takiego systemu informatycznego może być problemem. Dlatego byliśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu, podobnie jak większość państw członkowskich, ale PE jest zdania, że taką centralną bazę danych warto by utworzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Jeszcze jedno pytanie dodatkowe: jakie byłoby kryterium wykluczenia? Bo musi być jakaś podstawa wykluczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFKrzysztofSajdak">W rozporządzeniu finansowym jest cały katalog przestępstw czy wykroczeń. Chodzi o to, że osoba, która raz podczas zamówień publicznych z udziałem środków wspólnotowych dopuściła się wykroczeń czy przestępstw, trafiłaby do bazy danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chodzi o osobę czy o firmę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFKrzysztofSajdak">O osobę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">O osobę fizyczną i prawną. Pan poseł, widzę, jest w pełni usatysfakcjonowany odpowiedzią, państwo posłowie nie mają więcej pytań, więc jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że Komisja przyjęła zreferowane dokumenty do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać wobec nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt VI porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Przechodzimy do pkt IX, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 577/98 w sprawie organizacji badania prób losowych dotyczącego siły roboczej we Wspólnocie (COM(2006) 565 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Głos ma wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego, pani Halina Dmochowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Wniosek dotyczy nowelizacji rozporządzenia Rady, jeśli chodzi o organizację badania, które w Polsce jest znane pod nazwą badania aktywności ekonomicznej ludności. Projekt ten ma na celu wzmocnienie regulacji prawnych w zakresie zbierania danych o dochodach w dosyć wąskim zakresie, a mianowicie zmianę statusu zmiennej „dochód” z dobrowolnego na obligatoryjny. Do tej pory dochód był zmienną zbieraną dobrowolnie w krajach UE i zdefiniowanie go ograniczało się do informacji o wynagrodzeniu netto w głównym miejscu pracy.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Była na ten temat na wcześniejszych gremiach roboczych duża dyskusja między krajami członkowskimi. Sygnalizowały one złożoność tego tematu, wrażliwość i trudności z pozyskaniem informacji. Uzgodniono coś, co można nazwać minimum, a mianowicie wynagrodzenie netto w głównym miejscu pracy i taka jest ta propozycja.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Co to dla nas oznacza? W gruncie rzeczy nie wymaga to żadnych zmian w naszych badaniach. Zmienna tego typu jest w Polsce zbierana od 1993 r. Mamy również inne dane o wynagrodzeniach. Mając więc na względzie potrzebę harmonizacji badań europejskich, rząd polski popiera ten projekt i zwraca się do Komisji o akceptację.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#WiceprezesGlownegoUrzeduStatystycznegoHalinaDmochowska">Jeśli zaś chodzi o skutki prawne i faktyczne w naszym systemie badań statystycznych, nie wymaga to żadnych nowych przedsięwzięć. Mamy dostosowany system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pan poseł Jarosław Wałęsa jako koreferent nie wnosi żadnych uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że Komisja nie zgłasza uwag wobec przedstawionych nam dokumentów. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt IX porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pkt X to rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zarządzania bezpieczeństwem infrastruktury drogowej (COM(2006) 569 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Projekt miała referować pani minister Barbara Kondrat, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu. Nie widzę pani minister. Była informacja z MT, że nie będzie nikogo z ministrów. Nie ma informacji, kto miałby sprawę referować, w związku z tym proponuję, abyśmy nie rozpatrywali tego punktu i poinformuję o zaistniałej sytuacji prezesa Rady Ministrów oraz marszałka Sejmu. Jednocześnie, ponieważ takie sytuacje się nawarstwiają, chcę poinformować, że jeśli będą się nadal powtarzały, będę składał także zawiadomienia do Prokuratury w trybie art. 231 kk o naruszeniu przez funkcjonariuszy publicznych swoich obowiązków ze szkodą dla organu państwa, jakim jest Sejm RP. Szkoda nie musi mieć tylko wymiaru finansowego, jest nią również naruszenie dóbr niematerialnych organów kolegialnych, zarówno w rozumieniu Kodeksu karnego, jak i zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Trzymając się tej kwestii, trzeba by się uderzyć w piersi i zacząć również wyciągać konsekwencje w stosunku do posłów, którzy też powodują, że nasza Komisja obraduje w skrajnie małym składzie, i to nie po raz pierwszy. Nie bronię w ten sposób przedstawicieli rządu, ale sądzę, że obie strony powinny zapewnić, żeby efekt pracy Komisji do Spraw Unii Europejskiej był właściwy ze względu na uczestnictwo obu stron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Chcę zwrócić uwagę, że nasza Komisja obraduje w składzie co najmniej jednej trzeciej, natomiast w przypadku przedstawicieli resortu wymagana jest obecność co najmniej jednego człowieka. Nie połowy czy ćwierci, tylko jednego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Oczywiście popieram stanowisko przewodniczącego, ponieważ ta choroba, która zaczęła się od Ministerstwa Edukacji Narodowej, rozszerza się, a to jest jednak forma lekceważenia Sejmu. Nie wiem, jak wygląda sprawa w Senacie. Natomiast są jeszcze inne szkody, mianowicie jeżeli nasza Komisja nie przedstawi żadnej opinii, to rząd ma obowiązek zgłoszenia zastrzeżenia parlamentarnego i to mogą być konkretnie większe szkody niż tylko zaniechanie kontaktu z Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Rozumiem, że nie mamy nic więcej do powiedzenia na ten temat. Chcę tylko dodać, że na najbliższe posiedzenie Komisji mamy dosyć długą listę spraw do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. ze względu na to, że rząd skierował do nas pewne akty, a potem głosował, nie dochowując terminu 21 dni. Z tego wynika wydłużona lista spraw rozpatrywanych w trybie art. 9 ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt XI. Tutaj również miała reprezentować rząd pani minister Barbara Kondrat. Nie widzę pani minister. Czy jest inny przedstawiciel MT? Nie ma. Zresztą w tej sprawie nie wpłynęło z MT żadne pismo. W takim razie rozumiem, że tego punktu też nie omawiamy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Pkt XII porządku obrad to rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (EWG) nr 3922/91 w sprawie harmonizacji wymagań technicznych i procedur administracyjnych w dziedzinie lotnictwa cywilnego (COM(2006) 645 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Głos ma prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, pan Grzegorz Kruszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Wniosek Komisji Europejskiej dotyczy rozporządzenia 3922/91 w sprawie harmonizacji wymagań technicznych i procedur administracyjnych w dziedzinie lotnictwa cywilnego. Jest to rozporządzenie, które ustala bardzo poważne i generalne zasady wdrożenia i stosowania norm oraz standardów technicznych w dziedzinie lotnictwa cywilnego. Standardy te są wymieniane w załącznikach do rozporządzenia, a samo rozporządzenie ustala zasady ogólne ich stosowania i przestrzegania w UE.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Wniosek Komisji, który podlegał opiniowaniu, dotyczy sprawy administracyjnej i formlanej, a mianowicie zapewnienia zgodności z decyzjami Rady nr 468 i 512 ustanawiającymi warunki wykonywania uprawnień wykonawczych przyznanych Komisji w ramach tego rozporządzenia. Sprawa dotyczy art. 12 i praktycznie odnosi się do zmiany procedury, tzw. komitologii, czyli współpracy Komisji Europejskiej z komitetami powołanymi do określonych rozporządzeń. Zmiana tej procedury praktycznie niesie za sobą wzmocnienie roli PE i Rady Europy, jeśli chodzi o kontrolę działań Komisji w ramach jej kompetencji, do samodzielnego nowelizowania niektórych elementów tego rozporządzenia. Podkreślam, że Komisja może sama, we współpracy z komitetem, nowelizować, poprawiać, zmieniać niektóre elementy rozporządzenia, niektóre zapisy o niezbyt wielkiej wadze. Chodzi tu o pewne szczegóły techniczne, pewne elementy standardów technicznych, które ze względu na wysoką szczegółowość nie powinny być obiektem pracy całego PE czy Rady Europy. Dlatego też ULC, w porozumieniu oczywiście z MT, proponuje poprzeć wniosek Komisji o dokonanie tej zmiany w rozporządzeniu 3922/91.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy ktoś z posłów ma pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselStanislawGorczyca">Właściwie pan prezes w swojej wypowiedzi częściowo zawarł odpowiedź na moje trzy krótkie pytania. Po pierwsze, czy zmiany rozporządzenia 3922/91 będą miały wpływ na prawo polskie? Czy potrzebne będą zmiany w polskim prawie?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselStanislawGorczyca">W uzasadnieniu stanowiska rządu w punkcie „Ocena skutków prawnych” jest napisane: „stosowne zmiany zostaną wprowadzone w art. 8 ust. 1 i 2”, natomiast w samym rozporządzeniu mowa jest o art. 8 ust. 3 i 4. Czy to jest przeoczenie? Jeżeli tak, to trzeba by to skorygować.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselStanislawGorczyca">Jakie praktyczne postępowanie pociągną za sobą zmiany rozporządzenia wprowadzone w art. 8 ust. 3 i 4, art. 11 ust. 1 i 2 i art. 12? W jakich sytuacjach byłyby te zapisy stosowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów ma pytania? Nie słyszę. Korzystając z obecności pana prezesa, chcę zapytać jeszcze o inne rozporządzenie, ale może najpierw omówimy to, a potem zapytam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o pytanie pierwsze, te zmiany nie będą wymagały zmian w polskim prawie. Jeśli chodzi o punkt drugi, warto tu zaznaczyć, że w tym samym czasie lub tuż po tej zmianie, o której mówimy, nastąpi poważniejsza nowelizacja rozporządzenia 3922/91, a mianowicie dodanie bardzo dużego załącznika, który roboczo nazywamy EU-OPS. Będzie to zespół wymagań i standardów dotyczących działania operatorów lotniczych w zakresie zarobkowego transportu lotniczego. Od dawna oczekiwane przez środowisko lotnicze wprowadzenie standardów i wymagań opracowanych wcześniej przez stowarzyszenie władz lotniczych Europy, tzw. JAA, w tej chwili, po przepracowaniu przez Komisję Europejską stanie się załącznikiem do rozporządzenia 3922/91. Po raz pierwszy również rozporządzenie to i ten załącznik obejmą tak istotny temat, jak regulacje dotyczące czasu pracy i odpoczynku personelu lotniczego. Jeśli pana posła zadowoli odpowiedź w tym zakresie, to na tym poprzestanę.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o pytanie trzecie, to ewentualne działania Komisji, zmiany, jakich mogłaby dokonywać w tym rozporządzeniu, dotyczą właśnie załączników i elementów standardów, które są wymienione i wykazane w załącznikach do rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Nie słyszę więcej pytań. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła przedstawione dokumenty przyjąć do wiadomości i nie zgłaszać wobec nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt XII porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Przechodzimy do pkt XII – sprawy bieżące. Korzystając z obecności pana prezesa, chcę zapytać o pańskie stanowisko w sprawie rozporządzenia Komisji z dnia 4 października wprowadzającego ograniczenia w zakresie przewozu w bagażu osobistym określonych rzeczy. Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest stanowisko polskiego rządu wobec sytuacji, że rozporządzenie to ma charakter tajny. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że zostało ono opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, gdzie jest tylko główka i stwierdzenie, że meritum jest w załączniku, który jest tajny, a rządy powinny poinformować swoich obywateli, czego nie wolno przewozić. To jest w zasadzie cofnięcie się do połowy XIX wieku, gdzie urzędnik mówi, jakie jest prawo i urzędnikowi trzeba zaufać. Gdyby Polska wprowadziła jakikolwiek akt prawny i w Dzienniku Ustaw napisała, że jego treść jest tajna, to byśmy zaraz zostali okrzyczani jako nie wiadomo kto.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">W związku z tym mam pytanie do pana prezesa, jakie jest stanowisko polskiego rządu wobec tak bezprecedensowego aktu łamania praw człowieka i tworzenia tajnych aktów prawnych. Do tej pory wiedzieliśmy, że UE jest strukturą mało demokratyczną, natomiast zrobiła coś, co cofa stan legislacji do połowy XIX wieku. Jakie jest więc stanowisko rządu wobec tego problemu i jak rząd polski zamierza rozwiązać ten problem? – gdyż cały czas obywatele UE, w tym również polscy, są dotykani represjami, bezprawnymi działaniami organów kontroli ruchu lotniczego, pozbawionymi jakichkolwiek podstaw prawnych, bo wykonywanymi na podstawie tajnego aktu prawnego, który nie jest nikomu udostępniany do wglądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Jako jeden z pasażerów doświadczyłem tego, jak to wygląda w praktyce. Polskie lotniska nie były do tego rozporządzenia przygotowane. Na niektórych lotniskach na przykład, gdy polski obywatel okazywał kosmetyki we własnym, przezroczystym woreczku, urzędnik kontroli mówił: Nie, w takim woreczku nie wolno przewozić. Proszę wziąć moją torebkę, która ma specjalną zapinkę, i włożyć w nią łącznie z instrukcją. I to dopiero jest właściwy sposób prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Po drugie, zwłaszcza ludzie starsi, których się prosi o wyciąganie z podręcznego bagażu torebki z kosmetykami w warunkach, kiedy trzymają jeszcze płaszcz, parasol i własną torebkę, nie są w stanie sobie z tym poradzić. Muszą dopiero dojść do miejsca, gdzie fizycznie odbywa się kontrola, i położyć te wszystkie akcesoria. Dla sprawnego młodego człowieka to żaden problem.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselAndrzejGrzyb">Jeszcze jedno pytanie o różne traktowanie różnych obywateli na różnych lotniskach. Rozumiem tę restryktywność, ale np. na niektórych lotniskach europejskich obywatele muszą się rozebrać łącznie z butami, i to nie wtedy, kiedy przechodzą kontrolę i świeci bramka, ale wcześniej, gdy stoją w kolejce. To też jest uwłaczające. Dzisiaj byłem świadkiem takiej przedziwnej sytuacji, że kobieta miała akurat dwie różne skarpetki, w tym jedna była dziurawa. Była w kozaczkach. Nie wiem, jakiego kraju była obywatelką, ale to pokazuje, jak obywatele są traktowani. Myślę, że na kanwie pytania pana przewodniczącego warto i tę sprawę poruszyć.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselAndrzejGrzyb">Na przykład selektywność wyboru kosmetyków. Byłem też świadkiem, że wyrzucono podróżnemu wodę kolońską, która była w dość dużym pojemniku. Nie wiem, dlaczego, czy było jej za dużo, czy źle pachniała? Nie mówię o alkoholu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Wyróżniłem tu kilka aspektów, które można sprowadzić do trzech. Pierwszy to uciążliwość i poziom restrykcji wprowadzonych tym rozporządzeniem. Drugi – sposób wprowadzenia, w tym również tajności, a trzeci – realizacja na różnych lotniskach o różnych standardzie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Odpowiadając po kolei, jeśli chodzi o poziom restrykcyjności nowych regulacji, w trakcie przygotowywania tego rozporządzenia rząd polski kilkukrotnie zgłaszał stanowisko przeciwne nadmiernym restrykcjom, a wyjściowe proponowane restrykcje były o wiele większe niż w finalnej wersji rozporządzenia. W końcu na zasadach demokratycznych taki stan tych restrykcji został przyjęty tym rozporządzeniem.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o sposób wprowadzenia i utajnienia, jesteśmy zdania, że jest to sprzeczne z polskim prawem. Przygotowywaliśmy protest i skargę w tej sprawie. Wiemy, że uprzedziła nas Austria. Poprzemy ją, proponując inne rozwiązanie sprawy tajności niektórych elementów, które być może są wymagane, ale domagając się ujawnienia tej części rozporządzenia, która jest niezbędna do zrozumienia przez społeczeństwo restrykcji, uciążliwości i pewnych ograniczeń w swobodzie, które ono za sobą niesie.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o trzeci element, czyli sposób stosowania, wiem, że w całej Europie były z tym poważne problemy ze względu również na pewien charakter precedensowy wprowadzonych restrykcji z jednej strony, z drugiej na różny stan przygotowania i przeszkolenia personelu ochrony lotnisk.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o sprawę zdejmowania butów, to w swoim czasie, przynajmniej pomiędzy władzami lotniczymi, uzgodniliśmy, że decyduje o tym lokalny organ administracji zajmujący się kontrolą osobistą, czyli tzw. manualną, i screeningiem. Jeśli po użyciu aparatów do wykrywania metalu zostanie uznane, że trzeba zdjąć buty, to trzeba je zdjąć, natomiast powinny być przygotowane specjalne miękkie kapcie, typu woreczki ochronne na stopy, zakrywające te wszystkie elementy, których obywatel nie chciałby pokazać, jak różne kolory skarpet czy dziury, które zawsze podczas podróży mogą się zrobić. Ochronniki stóp powinny być dostępne w punktach i w miejscach, gdzie wymagane jest zdjęcie butów.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o standard woreczka, w którym powinny być umieszczone opakowania zawierające płyny, to żeby ściśle się trzymać rozporządzenia, jeśli jest więcej niż jedno opakowań stumililitrowych, to wszystkie powinny się zmieścić w woreczku o pojemności jednego litra. O ile wiem, w zasadzie wszyscy zarządzający lotniskami w Europie zamówili takie woreczki, począwszy od portu w Warszawie. W tym samym dniu byłem w Amsterdamie i było dokładnie tak samo. Była tylko mała instrukcja dotycząca tego, co ma się znaleźć w woreczku i woreczek był przygotowany przez zarządzającego lotniskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Mam jeszcze dodatkowe pytanie, bo rozporządzenie o krajowym programie ochrony lotnictwa cywilnego było przedmiotem badania przez Trybunał Konstytucyjny. Chodziło o to, czy straż przemysłowa, bo tak można nazwać osoby, które są cywilnymi pracownikami portu lotniczego pracującymi w zakresie kontroli osobistej, ma prawo do tak dalekiej ingerencji w prawa obywatelskie, jak tego typu kontrola. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jest to dopuszczalne, ponieważ rozporządzenie stwierdza, że oni wykonują te kompetencje w porozumieniu i pod bezpośrednim nadzorem policji. Jednocześnie stan faktyczny jest taki, że te osoby – możliwe, że rząd wprowadził Trybunał Konstytucyjny w błąd – nie wykonują tego w porozumieniu i pod nadzorem policji, ponieważ policji nie ma przy kontroli. We wszystkich portach lotniczych policja została wycofana z kontroli i bodaj rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji funkcję nadzoru powierzono straży granicznej, która wykonuje to w transporcie międzynarodowym. Nie zmienia to i tak sytuacji, że nie odbywa się to w obecności funkcjonariuszy straży granicznej czy policji, więc albo wprowadzono Trybunał Konstytucyjny w błąd, albo jest łamane prawo, bo powierza się poważne kompetencje ograniczające prawa obywatelskie cywilnym osobom, zatrudnionym w przedsiębiorstwach obsługujących porty lotnicze.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">I drugie pytanie: jeśli pan prezes ma świadomość tego faktu, że rozporządzenie Komisji Europejskiej z 4 października nie zostało promulgowane, więc nie weszło w życie i nie rodzi żadnych skutków prawnych, to dlaczego polskie organy wykonują to rozporządzenie, które na gruncie i prawa europejskiego, i prawa polskiego jest nieobowiązujące i które nigdy nie weszło w życie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o pytanie pierwsze dotyczące służby ochrony lotniska, czyli służby powoływanej przez zarządzającego lotniskiem, którego kompetencje określone są tylko w programie ochrony lotnictwa cywilnego, rzeczywiście żadne odpowiednie kompetencje, które posiada policja czy służba graniczna, nie zostały na poziomie ustawy, czyli prawa lotniczego, ustalone dla tej służby. W założeniu wykonywania czynności przez służbę ochrony lotniska jest wykonywanie ich pod bezpośrednim nadzorem policji, ale po jej wycofaniu w większości przypadków jest to służba graniczna, która ma w zakresie kontroli osobistych te same uprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Podważane jest to, czy ten bezpośredni nadzór odpowiedniej służby państwowej, czyli służby granicznej czy policji, jest cały czas zapewniony. Tę sprawę, znając dosyć świeży wyrok Trybunału Konstytucyjnego, będziemy w tej chwili badać. Natomiast wyjaśnienie, jakie otrzymujemy od zarządzającego lotniskami, jest tego typu, że służba ochrony lotniska wykonuje swoje czynności, np. przeszukanie bagażu, w obecności zainteresowanego i za jego zgodą. Funkcjonariusz służby ochrony lotniska nie może do niczego obywatela zmusić. Gdyby była taka konieczność, to wtedy musi to zostać przejęte przez kompetentnych funkcjonariuszy albo policji, albo służby granicznej. Takie wyjaśnienie otrzymaliśmy w tej chwili. Sprawę będziemy dalej badać ze względu na to, czy tego typu kompetencje są w pełni zgodne z podstawami prawnymi, jak i czy rzeczywiście są realizowane. Tyle mogę powiedzieć w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PrezesUrzeduLotnictwaCywilnegoGrzegorzKruszynski">Jeśli chodzi o drugą część, czyli o stosowanie tego rozporządzenia, uznajemy je za opublikowane, natomiast załącznik do tego rozporządzenia jest rzeczywiście tajny i nie jest znany publicznie. Jednak jak już wspomniałem, w tej sprawie poprzemy skargę Austrii, składając również wniosek o inną formę rozporządzenia, taką, by nie było żadnych wątpliwości, że wprowadzenie go w życie jest zgodne z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Jakoś pan prezes musiał odpowiedzieć na to pytanie. Rozumiem pana, ale w sensie merytorycznym odpowiedź jest całkowicie niezadowalająca. To tak, jakby napisać ustawę o wykonywaniu kary śmierci wobec określonej kategorii osób i napisać, że wprowadza się ustawę, a zasady i informacje, do kogo się ona stosuje, zawarte są w załączniku, który jest tajny. Odpowiedni urzędnik państwa określi ustnie, kto będzie podlegał tym przepisom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselAndrzejGrzyb">Chcę zapytać, czy w sprawach stosowania zasad bezpieczeństwa państwo, jako urząd, współpracuje z odpowiednimi urzędami w innych państwach członkowskich? Odnośnie do tych zasad bezpieczeństwa, absolutnie się nie buntuję przeciwko temu i nie mam pretensji do osób, które na lotnisku wykonują te czynności, ale wobec tych, którzy takie decyzje podejmują. Dlaczego? Na przykład na lotnisku we Frankfurcie, które należy do wielkich portów lotniczych, sprawa zdejmowania butów jest rozwiązana w sposób przyzwoity, bo jeżeli odzywa się dzwonek po przejściu przez bramkę, to jest specjalne krzesło i podkładka, człowiek siada, wkłada buty do pojemnika i osoba z obsługi wkłada je do maszyny, która prześwietla.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselAndrzejGrzyb">Natomiast dzisiaj byłem świadkiem czegoś zupełnie innego na lotnisku Heathrow, więc mam to świeżo w pamięci. Stoi długa kolejka i od razu jest tabliczka informująca, że wszyscy mają zdjąć buty. I ludzie stojący w kolejce, podchodzący do kontroli bagażu, muszą zdjąć buty. Byłem tam świadkiem najróżniejszych zachowań, a kolejka była długa, bo ponad sto osób. Buty wkładają do pojemnika, na to wszystkie swoje rzeczy osobiste, później ubrania i drepczą po brudnej posadzce. Rozumiem, że nie mogę mieć do tych ludzi pretensji, ale to jest taki standard, który nie powinien się zdarzać w europejskich krajach. Tak sądzę. I pańska wypowiedź utwierdza mnie, że takie sygnały chyba też trzeba by przekazywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Myślę, że będziemy już zamykać dyskusję na ten temat. Chcę tylko powiedzieć, że może w nieco innym kontekście, ale dzisiaj tłumaczyłem studentom, że ktoś, kto wykonuje rozkazy i działa na podstawie nielegalnego prawa, również ponosi odpowiedzialność. Opowiadałem o procesie norymberskim i o procesie prawników, jednym z dwunastu kolejnych procesów norymberskich przeprowadzanym przed sądami amerykańskimi. To naprawdę nie jest żadne tłumaczenie. Myślę, że pan przewodniczący Andrzej Grzyb jest zbyt poprawny politycznie. Wszyscy wiemy, jakie są przyczyny wprowadzania tych ograniczeń, natomiast wiemy też, że większość z tych ograniczeń to wyraz bezsilności. Jeśli nie można nic zrobić, to trzeba pokazać, że się coś robi, i to w sposób jak najbardziej dolegliwy dla ludzi, bo wtedy wiedzą, że ktoś się tym zajmuje. Już chyba udowodniono dokładnie, na ile godzin, bodaj 20, musiałby się terrorysta zamknąć w toalecie w samolocie i mieszać te płyny w ogromnej ciasnocie, żeby się prawdą okazało to, co Brytyjczycy podawali, co niby się odbyło.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Korzystając z obecności pana prezesa, zapoznaliśmy się z problemem. Sygnalizujemy, że takie problemy występują. Informuję również, że zwróciłem się do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o przygotowanie dwóch ekspertyz: pierwszej o zgodności tego stanu z prawem UE i drugiej o zgodności z prawem polskim na gruncie badania konstytucyjności również aktów prawa europejskiego w Polsce. To jest kwestia podstawowa, bardzo często podnoszona i na forum UE, i Rady, że cel nie zawsze uświęca środki. Mamy do czynienia z cofnięciem się do wieku XIX pod względem legislacji.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Czy ktoś chce zabrać głos w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselAndrzejGalazewski">Chcę tylko nawiązać do uwagi posła Andrzeja Markowiaka na temat obecności posłów na posiedzeniach. Proponuję rozważyć takie możliwości: po pierwsze, usprawiedliwiania nieobecności, a po drugie, w razie nieusprawiedliwionej nieobecności potrącania dodatku, który jest przyznawany posłom za uczestniczenie w posiedzeniach. Jeśli to prawnie jest możliwe, to zgłaszam taki postulat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Informuję, że jako przewodniczący Komisji mam uprawnienie do usprawiedliwiania nieobecności. Do tej pory tylko raz zdarzyło mi się nie zgodzić z argumentacją, ponieważ jej nie było. Proszę, bo proszę. Natomiast nie mam możliwości weryfikowania. Jeśli poseł twierdzi, że był chory lub wykonywał inne obowiązki poselskie, czasami proszę o doprecyzowanie, żeby był podany powód, bo to jest dokument, który pozostaje. Natomiast regualmin Sejmu wymaga, aby jedna trzecia Komisji uczestniczyła w obradach i co najmniej w takim gronie podejmujemy decyzje. Jeśli zaś prowadzimy dyskusję, to już to ograniczenie nie jest wymagane, ale lepiej by było, gdybyśmy wszyscy byli obecni. Co w sposób oczywisty nie zwalnia członków rządu z obowiązku obecności.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PrzewodniczacyposelKarolKarski">Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>