text_structure.xml
34.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia jeden punkt porządku dziennego, który jest państwu znany. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę, a więc uznaję, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Nasz temat miał referować pan minister Bogdan Socha, ale jak wszyscy wiemy jest on teraz na sali plenarnej i omawia temat: „Przemoc w szkole wśród dzieci i młodzieży”. Zamiast niego problem zreferuje dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego Krzysztof Więckiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Rządowy program – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, to trzyletnia inicjatywa obliczona na lata 2005-2007. Charakter tego programu oraz jego nadrzędny cel to wsparcie organizacji pozarządowych i pobudzenie inicjatyw obywatelskich przy współudziale administracji publicznej w realizacji zadań publicznych. Program obejmuje wszystkie obszary działalności pożytku publicznego, a jest ich 25. Jest to spektrum wyczerpujące znamiona polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Program ten miał być skorelowany 3-letnim przedsięwzięciem strategicznym, dotyczącym rozwoju społecznego. Obecnie te dokumenty przenoszą finanse na lata 2007-2013. Mam tutaj na myśli strategię rozwoju kraju, program operacyjny „Kapitał ludzki” i Narodową Strategię Spójności. Jednym słowem poziom korelacji z perspektywą finansową daje możliwość traktowania tego programu jako komplementarnego w stosunku do istniejących już przedsięwzięć. Tak też został on skonstruowany.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Chcę zwrócić uwagę, iż omawiany program uruchomił środki w postaci rezerwy celowej i jest pewną próbą zobowiązania budżetu państwa do realizacji zadań publicznych w korelacji z aktywnością obywateli w przekazywaniu 1% podatku. Równowartość wynikająca z aktywności w przekazywaniu tych środków miała być uzupełniana przez państwo środkami przeznaczonymi na organizacje pozarządowe w realizacji zadań publicznych. Dlatego w pierwszych latach uznano, że kwota nie będzie niższa niż 30 mln zł w skali roku. Tak się działo w latach 2005-2006. Przewidziano to w budżecie na 2007 r.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Podkreślam, że komplementarność w stosunku do istniejących przedsięwzięć spowodowała, iż w kapitale ludzkim na lata 2007-2013 Fundusz Inicjatyw Obywatelskich ma być traktowany jako współfinansujący przedsięwzięcia z zakresu budowy społeczeństwa obywatelskiego, a z drugiej strony ma być tym funduszem, który będzie realizował projekty krajowe, niekwalifikujące się do sfinansowania przez Europejski Fundusz Społeczny.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Teraz podam kilka ważnych informacji statystycznych. W 2005 r. po uchwaleniu rządowego programu – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich uruchomiono procedurę konkursową. W 2005 r. wystosowano dwie edycje, które zaowocowały obfitością składanych wniosków na przedsięwzięcia pożytku publicznego. Pragnę zauważyć, że w pierwszej połowie 2005 r. złożono 1500 wniosków, a w drugiej – około 500. Tak więc około 2500 organizacji pozarządowych ubiegało się o środki, z tego 600 organizacji otrzymało je na realizację zadań publicznych. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że ta rozmaitość powodowała, że były to przedsięwzięcia o charakterze lokalnym, regionalnym i ogólnopolskim. Tak więc były to projekty małe, średnie i duże – zależały one od potencjału danej organizacji pozarządowej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Procedury, które uruchomiono z racji programu, mieściły się w procedurze otwartego konkursu i wynikały one z ustawy o działalności pożytku publicznego. Pierwsze efekty osiągnęliśmy w 2005 r. W dokumencie załączyliśmy sprawozdanie z realizacji rządowego programu – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich i jest ono imponujące, ponieważ potencjał organizacji potwierdza siłę i miejsce oraz rolę tego sektora w realizacji zadań publicznych. Mieliśmy okazję zorientować się, w jaki sposób – z uwagi na aktywność obywatelską – rozkłada się ona w odniesieniu do terytorialnego udziału organizacji pozarządowych w realizacji zadań.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Największą popularnością – jeżeli chodzi o projekty składane w ramach FIO – cieszą się te przedsięwzięcia, które obejmują zabezpieczenie społeczne, a więc obszary dotyczące zdrowia, pomocy społecznej i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Należy zauważyć, że dużą odpowiedzialnością wśród beneficjentów cieszył się obszar z zakresu aktywności i integracji społecznej. Mniej więcej w tym samym czasie organizacje pozarządowe zgłosiły swój akces do realizacji zadań publicznych w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Najsłabiej reprezentowane były organizacje w zakresie bezpieczeństwa publicznego, ale nie jest to popularne w danym sektorze. Jeżeli chodzi o 2005 r., to organizacje pozarządowe wypełniły swoje obowiązki w zakresie sprawozdawczości. Brakowało nam tylko 1%, ale na dzień dzisiejszy muszę powiedzieć, że wszystkie organizacje złożyły sprawozdania. Część z nich musiała dokonać uzupełnień, szczególnie w sferze finansowej, ale nie były to uchybienia na tyle rażące, aby wszczynać postępowanie w zakresie wydatkowania środków publicznych. Pragnę dodać także, że w ramach programu w 2006 r. uruchomiono konkurs otwarty potwierdzający zasadność funkcjonowania takiego funduszu. W 2006 r. złożono łącznie ponad 1700 wniosków, a 730 projektów uzyskało dotację na wniosek pana ministra Bogdana Sochy. W tymże roku wszystkie organizacje, które przeszły ocenę formalną i merytoryczną uzyskały dotację, a oznaczało to weryfikację ich budżetów. Obecnie trwa kontraktowanie tych umów, a właściwie trwa weryfikacja kosztorysów. Całość zostanie zakończona zgodnie z procedurami dotyczącymi wydatkowania środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorDepartamentuPozytkuPublicznegoMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejKrzysztofWieckiewicz">Jaka jest ogólna uwaga do Funduszu Inicjatyw Obywatelskich? W tej chwili przewidziano w uchwale Rady Ministrów przeniesienie perspektywy jego realizacji z lat 2005-2007 na 2013 r., tak aby program rządowy miał swoje potwierdzenie w korelacji z inicjatywą rządową 2007-2013. Sądzimy, że ten pomysł ma swoje głębokie uzasadnienie. Na sali jest obecny członek Rady Działalności Pożytku Publicznego i potwierdza on zasadność kontynuacji tego przedsięwzięcia. Narzuca się tutaj jeden wniosek, że istnieje nierównomierność terytorialna w postępowaniu i aktywności obywatelskiej, a także zróżnicowana aktywność ubiegania się o środki przez małe, średnie i duże organizacje pozarządowe. Trzeba wyrównywać szanse środowisk zaniedbanych z punktu widzenia aktywności obywatelskiej i infrastruktury organizacji pozarządowych. Takie działania przewiduje dalsza realizacja Funduszu Inicjatyw Obywatelskich jako rządowego programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Do dobrych tradycji pracy Komisji Polityki Społecznej należy monitorowanie programów rządowych. Jak wspomniał już pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz jest to program 3-letni z perspektywą przedłużenia do 2013 r. Jest to dobra informacja, ponieważ istnieje możliwość kontynuacji wielu dobrych inicjatyw społecznych przez sektor pozarządowy. Jednak część programu wdrażana w 2006 r. ma słabszą stronę techniczno-organizacyjną. Można to usprawiedliwić większą liczbą projektów. Spora ich liczba miała otrzymać większe środki, ale zdecydowano się dofinansować większą liczbę organizacji, zmniejszając granty dla dużych programów. Sądzę, iż ma to pewne uzasadnienie, zwłaszcza kiedy spojrzymy na usytuowanie wnioskodawców w kraju. Powstała tutaj możliwość dotarcia do większej liczby podmiotów pozarządowych również na tych terenach, w których ta aktywność pozostawia wiele do życzenia. Sprawność techniczno-organizacyjna była jednym z powodów naszego zainteresowania tym programem.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak wspomniał pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz w pierwszym roku finansowania wykorzystano rezerwę celową, a teraz jest to zapisane w budżecie resortu. Oczywiście, przewidziano stosowne środki na koszty obsługi tego działania. Pierwszy mój wniosek – już teraz trzeba ogłaszać konkursy wzorem innych resortów, które ogłaszają konkursy na bazie środków budżetowych, a nie czekać. Jeżeli szybciej zostanie ogłoszony konkurs, to wtedy możemy zakończyć te procedury na koniec maja. Wtedy te projekty mogłyby obejmować wiele ciekawych inicjatyw wakacyjnych. W obecnej sytuacji część z tych inicjatyw musiała być odkładana ze względu na czasowe uwarunkowania i opóźnienia techniczno-organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz wspomniał, że prace dotyczące wydatkowania środków budżetowych zostaną zakończone w 2006 r. Oczywiście, że do końca roku budżetowego trzeba wydać środki budżetowe, ale najpierw trzeba uzgodnić całą tę działalność. Jednak aby tego dokonać, najpierw trzeba przyspieszyć konkurs. Macie doświadczenia z ostatnich dwóch lat, że możecie przeprowadzić ten konkurs w ten sposób, by zakończyć do końca maja wszystkie procedury, tak aby można było jak najszybciej przejść do realizacji.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia – powstaje pytanie: czy nowelizacja uchwały Rady Ministrów będzie obowiązywała w 2007 r., aby rozpatrywać wieloletnie projekty? Chodzi mi o to, aby projekty zakontraktowane w 2007 r. przechodziły na kolejne lata. Czy jest to możliwe z punktu widzenia formalnego?</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W 2006 r. zwiększono możliwość dostępu do tego programu dla mniejszych organizacji. Jest to istotne, ponieważ tych środków nie jest zbyt dużo, a więc gros środków może być wchłoniętych przez duże organizacje. Jednak mówiąc o aktywizacji społecznej, musimy wspomagać jak największą liczbę podmiotów, aby i one miały możliwość skorzystania z tych środków. Pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz w swojej wypowiedzi powiedział, że trzeba wyrównywać szanse i infrastrukturę organizacji pozarządowej. Chciałbym właśnie zwrócić uwagę na ten element. We wszystkich projektach przewidujemy zbyt mało środków finansowych na ten cel, czyli na komputer i ksero oraz wszystko to, co jest związane z funkcjonowaniem organizacji i co daje szansę występowania o kolejne granty. Jeżeli w małej organizacji nie ma dostępu do Internetu, to jak ma ona sięgać po informacje? Zwróciłbym na to uwagę i 20% środków przeznaczyłbym na infrastrukturę wspomagającą rozwój organizacji. Jeżeli raz wspomożemy w tym zakresie daną organizację, to będzie ona silniejsza i będzie sięgać po kolejne granty nawet z funduszy europejskich.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Druga kwestia – stabilność. Zapowiedź kontynuacji programu powoduje to, że tym programem w większym stopniu interesują się jednostki samorządu terytorialnego oraz instytucje partnerskie. Samorządy w ten sposób zauważają w organizacjach pozarządowych partnera w zrealizowaniu wielu ciekawych przedsięwzięć, które są ich zadaniami własnymi. Taka dłuższa perspektywa układa się w określoną całość i daje szansę, iż będą to projekty służące społeczności lokalnej oraz zwiększające aktywność podmiotów pozarządowych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kończąc, chciałbym wspomnieć o projekcie ustawy w tym zakresie. Pan minister obiecał nam, że ta ustawa będzie już w Sejmie, gdyż nie chcielibyśmy, aby jej nowe mechanizmy zaskoczyły wszystkich podczas ogłaszania konkursów w 2007 r. Jednak tak nie będzie i nadal będziemy korzystali ze starych zasad, które są trudniejsze i bardziej biurokratyczne, aniżeli nowe. Wielka szkoda, że tak się stanie. Kiedy nowelizacja trafi do parlamentu, abyśmy zaczęli ją rozpatrywać? Mamy kilka terminów i jaki jest najnowszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Cieszę się, że funkcjonuje ten program i stabilizuje się krąg organizacji, które uzyskują wsparcie. Jak oceniacie relacje między możliwościami tego programu a potrzebami? Jaka liczba wniosków spełniała względy formalne, jednak nie uzyskała dofinansowania z braku środków? Co oznacza objęcie tym programem wszystkich, którzy spełnili wymogi formalne? Jakie nastąpiły cięcia w budżetach tych programów? Jakie cele wskazane w tych programach były realne do osiągnięcia? W moim przekonaniu przekroczenie pewnej granicy finansowania powoduje, że osiągnięcie celu staje się niemożliwe. Czy przewidujecie wzrost budżetu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich w kolejnych latach po to, by poszerzać krąg małych lokalnych organizacji korzystających z takiego wsparcia? Przypomnę, że gdy przyjmowano ten program twierdzono, iż będzie on równoważny z kwotami, które będą wpływać z 1% podatku. Jeżeli społeczeństwo zaufa tym programom, to na tyle państwo wesprze je środkami. Tutaj wskazuję, że niezbyt szybko, ale wyraźnie rosną wpływy z 1% podatku. Czy jest planowany także wzrost środków budżetowych na realizację tych programów?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski zwrócił uwagę na kilka ważnych kwestii. Moją wypowiedź rozpocznę od nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Jesteśmy opóźnieni i znajdujemy się na etapie rozpatrywania uwag zgłoszonych przez inne resorty, organizacje pozarządowe oraz partnerów społecznych. Sądzimy, że projekt trafi do Sejmu dopiero w grudniu. Jednak tutaj muszę powiedzieć, że uwagi nie są tak drastyczne, aby opóźniły nasze prace, a więc na pewno w tym terminie dostarczymy projekt. Potwierdzam, że w przyszłym roku konkursy odbędą się w starym trybie, który nie jest najkorzystniejszy dla danego sektora. Powiem, że opóźnienia mają charakter obiektywny.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Jeżeli chodzi o Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, to jest prawdą, że założyliśmy, iż zmniejszymy koszty obsługi zarządzania, a więc zrobimy to w ramach departamentu bez zlecania tego strukturze zewnętrznej. Proszę nam wierzyć, że jest ogromny wysiłek, ponieważ cały departament jest zaangażowany w obsługę Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, czasami kosztem innych ważnych problemów. Można powiedzieć, że trochę się przeliczyliśmy, nie ze względu na wewnętrzną sprawność departamentu, tylko ze względu na skalę przedsięwzięcia. W tym roku chcemy ogłosić konkurs pod koniec grudnia ze względu na przyspieszenie procedur tworzenia nowego dokumentu. Tym sposobem maj będzie datą graniczną, a przedsięwzięcia letnie będą mogły być zrealizowane wcześniej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Kolejna kwestia dotyczyła wieloletniości programów. Rozumiem, że jest to pewien postulat i Rada Działalności Pożytku Publicznego też będzie chciała się wypowiedzieć w tym zakresie. Pan poseł mówił o stabilności, która podniesie wiarygodność sektora w oczach samorządu terytorialnego. To już nastąpiło. Możemy to dalej realizować. Obecnie jesteśmy w trakcie prac nad ostatecznym kształtem zasad na 2007 r.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Jest prawdą, że małe organizacje będą miały szansę na dalsze środki, jeżeli nadal także będą korzystać ze środków własnych rzeczowych związanych z wolontariatem i nieodpłatną działalnością. Tak się stało w roku bieżącym i w związku z tym odblokowaliśmy barierę wśród tych organizacji. Sprawdziło to się w tym roku i kontynuacja tego jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski wspomniał o potrzebie wspierania infrastruktury, czyli tego, co tworzy wiarygodność organizacji przy aplikacji o inne środki w tym zakresie. Tak jest, ale przyjęliśmy trochę mniejszą zależność procentową. Rozumiem, że pana postulat jest do rozważenia. Potwierdzam też, że uważamy za słuszne wspieranie tych organizacji w zakresie infrastruktury. To prawda, że większość projektów mieści się w zadaniach własnych samorządów. Na potwierdzenie tego, że doceniamy relacje organizacji pozarządowych z samorządem, jest możliwość wieloletniego prowadzenia działań w zakresie zadań publicznych oraz preferowane jest partnerstwo pomiędzy samorządem a tymi organizacjami, gdyż jest to traktowane jako dodatkowy atut podczas aplikacji o środki. Takie działania uwiarygodnią zarówno partnerów pozarządowych, jak i samorząd w realizacji rządowego programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Ostatnia kwestia jest związana z wypowiedzią pana posła Sławomira Piechoty. Pan minister Bogdan Socha, patrząc na listę rankingową, długo rozważał sposób podziału środków na podstawie przyjętej procedury. Uznał, że na tej liście było sporo organizacji małych z niskimi budżetami i w tym roku podejmie on decyzję przyznania dotacji wszystkim podmiotom. To oznacza, że musieliśmy zredukować o 20% budżety dla dużych projektów. W przypadku niektórych organizacji nie zostało to przyjęte z entuzjazmem. Jednak zasada była taka, że w związku z ograniczeniem środków zmniejsza się skala przedsięwzięć. Na sali jest obecny przedstawiciel organizacji pozarządowych i może się do tego ustosunkować. To był zabieg bolesny, ale wynikał on z decyzji, że wszystkie organizacje, które przeszły ocenę formalną i merytoryczną, uzyskały środki i w związku z tym trzeba było dokonać ograniczeń. Dodam, że małe projekty, do 25 tys. zł, nie zostały objęte redukcją. Natomiast w przypadku średnich projektów nie było to 20%, ale 10%. Swoista gradacja i selektywne traktowanie organizacji nie było krzywdzące dla małych i średnich projektów.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Kolejne pytanie dotyczyło środków na następne lata. Gdyby rząd przyjął prolongatę programu do 2013 r., to tyle środków z budżetu państwa zostanie przekazane, ile podatnicy przekazali w 1% podatku. W tym roku było to 60 mln zł. Natomiast sam Fundusz Inicjatyw Obywatelskich wynosił 300 mln zł. Gdyby udało się ustalić taką zależność w perspektywie budżetu państwa, byłoby to bardzo korzystne, ponieważ powstałby wskaźnik dynamiczny i progresywny, gdyż będzie większa ofiarność obywatelska z tytułu przekazywania 1%, a to stanowiłoby o stabilności tego funduszu oraz o jego dynamice.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Chciałbym, aby do tego problemu odniósł się także przedstawiciel Rady Działalności Pożytku Publicznego. Chodzi mi tutaj o kwestię relacji pomiędzy potrzebami a możliwościami Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Mam tutaj na myśli redukcję budżetów organizacji. Rozumiem oficjalne wyjaśnienie tego problemu, zaprezentowane przez pana dyrektora Krzysztofa Więckiewicza, ale znam organizacje, które mówią: „Co mieliśmy zrobić. Musieliśmy się zgodzić, chociaż mieliśmy poczucie, że cały program nam się wysypuje”. Moim zdaniem, właściwsze byłoby poszukanie dodatkowych środków, gdyż nie są one duże, aniżeli cięcie w budżetach zatwierdzonych programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#CzlonekRadyDzialalnosciPozytkuPublicznegoTomaszSchimanek">Dziękuję panu posłowi, że zwrócił uwagę na ten problem, ponieważ jest to jedna z dwóch poważnych kwestii, co do których Rada ma pewne wątpliwości. Jeżeli chodzi o propozycje ministra pracy i polityki społecznej, to zaopiniowaliśmy je pozytywnie. Pierwszy problem – te potrzeby bardzo trudno jest oszacować i mam wrażenie, że bez względu na liczbę pieniędzy budżetowych, to i tak nie będą one w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb. Mechanizm konkursowy jest taki, że jedni otrzymują pieniądze, a inni – nie. Jako Rada i środowisko bardzo źle odebraliśmy zmniejszenie środków, ponieważ zakładamy, że minister pracy i polityki społecznej nie jest filantropem tylko urzędnikiem państwowym i powinien trzymać się pewnych zasad. Jednak to zostało źle odebrane przez środowisko, ponieważ zmniejszanie środków– nawet uzasadnione, gdyż chciano dać wszystkim – doprowadziło do tego, że organizacje pozarządowe są odbierane jako ci, którzy przeszacowują budżety. Przeświadczenie wynika z tego, że nawet jeżeli zabierze się im 20% środków, to i tak dana organizacja jest w stanie wykonać zadanie. Pan poseł Sławomir Piechota też na to wskazywał, a organizacje widzą to tak – proszę się nie obrażać – że minister pracy i polityki społecznej zachował się jak ostatni lichwiarz, ponieważ wykorzystując sytuację, że organizacje nie mają innych środków postawił je pod ścianą; albo bierzecie te 80% środków, albo nie dostaniecie nic. Jeszcze raz powtarzam, że ze strony wizerunkowej zostało to bardzo źle przyjęte przez środowisko organizacji pozarządowych. Sądzę, że w przyszłości należałoby uniknąć takich sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy możecie sprecyzować jakiej kwoty zabrakło?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzlonekRDPPTomaszSchimanek">Tak, zaraz pan dyrektor uzupełni moją wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzlonekRDPPTomaszSchimanek">Druga kwestia to obsługa tego systemu. Nie jest to związane z niską jakością usług świadczonych przez departament, ale ta skala jest tak duża, że nawet gdyby 5 departamentów przy tym pracowało, to nie dałoby rady. Od dawna postulowaliśmy o to, aby poszukać rozwiązania w postaci znalezienia operatora, który odciążyłby departament w kwestiach administracyjnych. To jednocześnie nie pozbawiałoby departamentu ani ministra pracy i polityki społecznej uprawnień do podejmowania ostatecznych decyzji o przyznaniu dotacji. Taki operator mógłby zostać wyłoniony spośród organizacji pozarządowych. Tutaj jest taki plus, że dodatkowo wzmacniamy takiego operatora, ponieważ w przyszłości mógłby on obsługiwać granty w ramach Europejskiego Funduszu Europejskiego lub w ramach środków norweskich. A więc nadal to rozwiązanie wydaje się sensowne, gdyż mogłoby odciążyć departament, który mógłby się zająć kwestiami merytorycznymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Rozumiem, że pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz odpowie na pytanie pana posła Sławomira Piechoty. Jaką liczbę środków powinniśmy uzyskać, aby zaspokoić wszystkie potrzeby?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Zabrakło nam około 6 mln zł. To nie jest wielka kwota, ale nie było możliwości jej pozyskania i stąd wyniknęła decyzja pana ministra Bogdana Sochy, który chciał dowartościować wszystkich, którzy przeszli formalną i merytoryczną procedurę. Z naszych danych wynika, że już teraz brakuje nam dwa lub trzy razy więcej środków. To jest tyle, ile by wynikało z odniesienia wysokości Funduszu Inicjatyw Obywatelskich do tego, co przekazali podatnicy z tytułu 1%, a więc ta zależność jest zasadna i możliwa do zrealizowania.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Powrócę do tego, o czym mówił pan Tomasz Szymanek. Chcieliśmy zmniejszyć koszty obsługi Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Uczestniczy w tym nie tylko departament. Skłonny byłbym się przychylać do tego, aby włączyli się do tego wolontariusze, którzy mogą pracować w administracji z racji ustawy. Z tego dobrodziejstwa mogliby także skorzystać ci, którzy są zatrudnieni na stażach. Jeżeli skala przedsięwzięcia będzie rosła, to docelowo zatrudnimy firmę zewnętrzną. Podejrzewam, że wkrótce będzie to niezbędne. Dodam, że fundusz liczy 300 mln zł, a wydatki na jego obsługę pochłaniają koszty ekspertów oraz materiałów, a więc jest to tani fundusz. Jednak sprawność jego obsługi pozostawia pewien niedostatek. Zgadzam się z tym i trzeba będzie to usprawnić, szukając innych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Wysłuchaliśmy strony rządowej, beneficjentów tego funduszu oraz posłów. Jednak wszyscy jesteśmy zgodni, że należy rozciągnąć programy na wiele lat i przyspieszyć procedury konkursowe, aby beneficjenci mogli wejść w okres letni, oraz zwiększyć środki tak, aby starczyły na wszystkie programy, gdyż to byłoby szczytem marzeń. Sądzę, że Komisja Polityki Społecznej również w przyszłym roku poprosi o taką informację, ponieważ jest to jeden z istotnych elementów społeczeństwa obywatelskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Wydaje mi się, że warto byłoby wyrazić opinię Komisji w kwestii zmian zasad rozdysponowania środków z tego funduszu. Chodzi mi o zabieranie już wcześniej przyznanych środków. Nie może tak być. Jeżeli dokonujemy wyboru, to jest on ważny. Minęły już czasy, w których każdy dostawał po równo. Warto byłoby w naszym stanowisku zawrzeć wzmiankę, że negatywnie oceniamy sposób dysponowania środkami. W sytuacji zabierania środków i przekazywania na inne cele pewnie wszyscy byli niezadowoleni, ponieważ ci, którym zabrano ich część nie mogli zrealizować programu, a tym, którym je przekazano, także nie udało się zrealizować programu z powodu ich małej liczby. To jest dziwny sposób myślenia sprzed wielu lat, gdzie zawyżano środki, ponieważ było wiadomo, że „tną je na górze”. Organizacje pozarządowe, jak mało kto, rzetelnie wyliczają koszty. Jeżeli napiszą, że na coś potrzebują 10 zł, to 9,90 zł jest dla nich zbyt małą kwotą. Proszę, abyśmy wykazali negatywną opinię co do takiego sposobu rozwiązywania problemów, który ma uszczęśliwiać wszystkich, a w efekcie nikogo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a więc sam się wypowiem w tej kwestii. Popieram to, co zrobił rząd, ponieważ starano się uruchomić wszystkie programy. Ciężko jest na starcie oceniać, który program jest lepszy, a który gorszy. Jest to bardzo trudne. Rozumiem, że wszystkie programy do 25 tys. zł zostały sfinansowane bez żadnych cięć. Jak byśmy tylko finansowali duże programy, to małe nigdy nie zostałyby zrealizowane. Nie wiem, czy ten sposób podziału nie jest lepszy. Ja bym polemizował.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselElzbietaRatajczak">Jeżeli licytujemy, czy wszystkim równo dać, czy wszystkim równo odebrać, to wypadałoby się kierować znajomością rzeczy, ponieważ niektóre inicjatywy wymagają finansowania od początku do końca, gdyż organizatorzy nie są w stanie zdobyć reszty funduszy na ich realizację. Są takie środowiska, które są obrotne i wystarczy im tylko podać rękę, a one się rozwiną. Myślę, że nie można traktować wszystkich sztampowo i schematycznie, lecz trzeba rozważyć problemy każdej grupy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzlonekRDPPTomaszSchimanek">Powiem, jak wygląda ten mechanizm. Najpierw jest ocena formalna, a potem jest ocena merytoryczna, czyli czy ta propozycja ma sens i jest użyteczna. Bierze się tutaj pod uwagę środowiska realizacji i jej beneficjentów. Ta ocena merytoryczna bierze pod uwagę aspekt efektywności – czy proponowane nakłady są adekwatne do tego, co jest proponowane. Jeżeli na tym etapie eksperci uznają, że budżet albo jakaś pozycja kosztów są przeszacowane, to wtedy dokonywane są cięcia. Jednak tutaj mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której eksperci merytoryczni wypowiedzieli się, że są to bardzo dobre propozycje. Jednak bez powodu automatycznie obcięto koszty o 20%. Natura konkursu jest taka – i wszystkie organizacje pozarządowe są do tego przyzwyczajone – że ktoś otrzymuje środki, a inny – nie. Po to jest ocena merytoryczna i ranking punktowy, że środków nie otrzymują ci, którzy jednak zostali nieco niżej ocenieni przez ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">W jaki sposób Rada Działalności Pożytku Publicznego ocenia sposób rozdziału środków który został zastosowany w tym roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzlonekRDPPTomaszSchimanek">Jako Rada nie przyjęliśmy oficjalnego stanowiska, natomiast mogę wypowiadać się za pozarządową część Rady, która odebrała to dość negatywnie, ponieważ zmniejszenie tych kosztów nie miało głębszego uzasadnienia. Jedynym uzasadnieniem był brak 6 mln zł, które trzeba było wygospodarować. To stworzyło sytuacje bez wyjścia dla wielu organizacji, które nie posiadając innych środków na realizację swoich działań, musiały wziąć pomniejszoną dotacjE, gdyż nie miały innego wyjścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DyrektordepartamentuMPiPSKrzysztofWieckiewicz">Decyzja pana ministra Bogdana Sochy wynikała – to wyraźnie chcę powiedzieć – z tego, że część projektów została bardzo dobrze oceniona merytorycznie, ale nie zmieściła się w ramach projektów do realizacji. Rozumiem stanowisko organizacji pozarządowych. Chcę powiedzieć, że organizacje, które otrzymały środki, cieszyły się, że doceniono ich projekty. W tym roku przewidujemy uściślenie kryterium podejmowania decyzji, w których same organizacje będą musiały pogodzić się z tym, że jeżeli nie zmieszczą się w rankingu, to nie otrzymają środków. Dyskutujemy nad tym, ponieważ chcemy uniknąć takich negatywnych opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Rozumiem, że pani poseł Magdalena Kochan podtrzymuje swoją propozycję, abyśmy zalecili Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej wyselekcjonowanie najlepszych projektów i przekazanie na nie środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Oczywiście, że nie jesteśmy negatywnie nastawieni do całości sprawozdania, ale przyjmujemy je z jednym zastrzeżeniem, iż uznajemy za niesłuszne przyznawanie środków wszystkim organizacjom, które wystąpiły w konkursie, gdyż zasady przyznawania środków były znane przez wszystkich, którzy brali udział w konkursie. Oczywiste jest to, że jeżeli ktoś startuje w konkursie, to może go przegrać lub go wygrać. Zmiana zasad podczas gry spowoduje to, że przestaniemy w następnych latach poważnie traktować kryterium podchodzenia do konkursów. To jest to jedno zastrzeżenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan dyrektor Krzysztof Więckiewicz mówił, iż ta zasada nie jest nowa. Sprawozdanie jest za 2005 r., a tego wtedy nie było. Tutaj mówimy o 2006 r. W związku z powyższym to zastrzeżenie możemy zapisać, jak zajmiemy się 2006 r. Z zasady nie powinniśmy tak postępować, ale 2006 r. był wyjątkowy, ponieważ następowała zmiana ekipy rządzącej i nowy minister inaczej na to patrzył.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Konkurs różni się od przetargu tym, że w przetargu trzeba wybrać zwycięzcę, a w konkursie wybieramy kilkanaście projektów. Procedura konkursowa jest opisana, że trzeba spełniać warunki proceduralne i merytoryczne. Tutaj chodzi o to, że poprzez decyzję ministra zwiększono liczbę organizacji, które były z tego zadowolone. Jednak tym sposobem naruszono zasady. Chciałbym, aby w kolejnych latach jednak obowiązywały te zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Czy pani poseł nadal podtrzymuje wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Pomyliłam lata. Taka sytuacja nie nastąpiła w 2005 r., a więc nie możemy jej oceniać. Sądzę, że dzisiejsza dyskusja zostanie przeniesiona do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyRajmundMoric">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>