text_structure.xml
18.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam zaproszonych gości i posłów. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Członkowie Komisji otrzymali notkę biograficzną kandydata – pana Zbigniewa Zaręby. Proszę więc pana ministra o przedstawienia Komisji kandydata.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychWitoldWaszczykowski">Przedstawiany kandydat jest zawodowym dyplomatą. Z wykształcenia jest filologiem, w tym roku uzyskał tytuł doktora, czyli jest także politologiem. Zna kilka języków obcych. Doskonale zna obszar niemieckojęzyczny, ponieważ pracował w polskich placówkach dyplomatycznych w Austrii i w Niemczech. Jest wieloletnim pracownikiem wydziałów konsularnych zarówno za granicą, jak i w ministerstwie. Jest więc przygotowany profesjonalnie do pełnienia wyznaczonej mu funkcji. Ze szczegółową notą biograficzną kandydata członkowie Komisji już się zapoznali. Jest ona bardzo wymowna i jednoznacznie świadczy o kandydacie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychWitoldWaszczykowski">Konsulat w Lipsku jest dla nas istotnym konsulatem, jest to jeden z najbliższych konsulatów od granic Polski, ma długoletnią historię. Spora jest rzesza Polonii, którą konsulat się zajmuje. Wydaje się nam, że zaproponowany kandydat jest w pełni przygotowany do tego, aby zająć tak ważne stanowisko w tak ważnej placówce.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Teraz proszę samego kandydata o autoprezentację, przy czym proszę przedstawić nam wizję pełnienia pańskiej misji w Lipsku.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Kandydat na stanowisko konsula generalnego RP w Lipsku Zbigniew Zaręba:</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Konsulat Generalny w Lipsku jest jednym z najstarszych polskich urzędów konsularnych. Tamtejszy okręg konsularny obejmuje dwa wschodnioniemieckie landy – Turyngię i Saksonię. Mamy więc do czynienia z okręgiem konsularnym stosunkowo niewielkim, ale znaczącym. Tu znajdowało się pierwsze miejsce pochówku księcia Józefa Poniatowskiego, a obecnie w Lipsku znajduje się pomnik upamiętniający księcia. Tu też znajduje się obelisk ku czci bohaterskich czynów gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. To w Saksonii znaleźli schronienie Polacy, którzy opuszczali nasz kraj podczas Wielkiej Emigracji w latach 30. XIX w. i również tam znalazł schronienie Józef Ignacy Kraszewski, którego odrestaurowane muzeum znajduje się dzisiaj w Dreźnie.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">W tym okręgu konsularnym znajdują się także miejsca martyrologii narodu polskiego – Buchenwald, Mittelbaudora. Chcę o te miejsca pamięci dbać i je pielęgnować, włączając w te działania jak najszerzej społeczność polonijną i konsolidując ją wokół symboli narodowych. Chcę tu wykorzystać swoje doświadczenia, które zdobyłem w czasie pracy w Republice Austrii, gdy razem z gospodarzami austriackimi pracowaliśmy nad miejscami pamięci narodowej w Mauthausen-Gusen i kilkoma innymi.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">W lipskim okręgu konsularnym mieszka około 12 tys. Polaków, których obecność datuje się od czasów NRD. Największa liczba naszych rodaków zamieszkuje Lipsk, pozostali są bardziej rozproszeniu na terenie obu landów. Jedyna organizacja polonijna, jaka działa na tym terenie, to Stowarzyszenie Polaków w Saksonii i Turyngii, które liczy 87 członków. Część naszych rodaków angażuje się w prace Towarzystwa Współpracy Saksońsko-Polskiej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Z zadowoleniem można odnotować, że aktywność tamtejszego środowiska polonijnego uległa w ostatnim okresie zdynamizowaniu w związku z tym, że włączyło się ono w realizację projektów związanych z Rokiem Polsko-Niemieckim. Uważam, że ważnym zadaniem konsulatu byłoby utrzymanie zwiększonej aktywności środowiska polonijnego i wykorzystanie tego swoistego impetu w przyszłości. Jest to zadanie tym ważniejsze, że poprzez aktywizację społeczności polonijnej w dziedzinie kultury stwarzamy temu środowisku możliwość pozytywnego wyprofilowania się wobec środowisk lokalnych. Nie ukrywam, że zyskujemy w ten sposób, tak ja to widzę, swoistą wartość dodaną, bowiem angażując środowisko polonijne w działalność kulturalną, zyskujemy również możliwości – to również chciałbym móc zrobić – szerszego promowania kultury polskiej. Ważną rolę powinien odgrywać Polski Instytut Kultury w Lipsku, z którym chciałbym blisko współpracować.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Uważam, że działając na rzecz środowiska polonijnego zamieszkującego tamtejszy okręg, należałoby skuteczniej i efektywniej wykorzystywać mechanizmy i możliwości kryjące się we współpracy transgranicznej i międzyregionalnej. Uważam, że należy zachęcać partnerów do umieszczania stosownych klauzul w umowach partnerskich, co już się dzieje, i jest to praktyka, którą – moim zdaniem – należy kontynuować. Chcę zapewnić, że ze swej strony będę udzielał wsparcia inicjatywom podejmowanym w ramach Międzyrządowej Komisji Mieszanej Polsko-Niemieckiej do spraw Współpracy Międzyregionalnej i Przygranicznej.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Z całą stanowczością i uwagą należy patrzeć na realizację traktatu polsko-niemieckiego, zwłaszcza w odniesieniu do środowiska polonijnego w okręgu konsularnym, tym bardziej że sytuacja związana z nauką języka polskiego w tamtym okręgu jest wysoce niesatysfakcjonująca. Języka polskiego uczy się 105 dzieci na poziomie szkoły podstawowej i średniej, wszystkie pobierają tę naukę poza systemem saksońskiej i turyńskiej oświaty. Nauka odbywa się w ramach polonijnej działalności oświatowej przy wsparciu konsulatu. Więc należy tę działalność konsularną wspierać, ale zdecydowanie skłaniać stronę niemiecką do większego zaangażowania w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Mówiąc w kontekście oświaty, muszę dodać, że w tamtym okręgu działają misje katolickie, które również angażują się w Polską oświatę. Ponieważ księża są także animatorami życia oświatowego i kulturalnego w środowisku polonijnym, jak również odgrywają istotną rolę integracyjną, chciałbym z duszpasterzami polskimi blisko współpracować, a nawet tę współpracę pogłębiać i rozwijać.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Kwestią o niewątpliwie dużym znaczeniu będzie również kreowanie pozytywnego obrazu naszego kraju w środkach masowego przekazu. Media regionalne z natury rzeczy koncentrują się bardziej na sprawach regionalnych, mniej na wielkiej polityce. Ale w aspekcie doświadczeń, jakie w ostatnim okresie mieliśmy z mediami niemieckimi, w tej kwestii nie może być mowy o nadmiarze uwagi. Chciałbym się spotykać z zespołami redakcyjnymi, dziennikarzami, organizować ewentualnie wyjazdy studyjne do Polski, w razie gdyby taka potrzeba zaistniała, podejmować stosowne interwencje na miejscu. Wydaje mi się, że paleta działań jest szeroka i korzystać można z wielu narzędzi.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Ważnym elementem pracy konsula jest jego rola w promowaniu współpracy ekonomiczno-handlowej. Trzeba pamiętać o tym, że Lipsk – może nie przede wszystkim, ale także – jest miastem targowym. Sadzę, że wspieranie polskiej gospodarki i jej promocja mogłyby odgrywać również ważną rolę w działaniach konsula.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Chciałbym w swej pracy uwzględniać postulaty, jakie Komisja sformułowała w dezyderacie nr 1 z 8 marca br., o czym szczegółowo nie będę mówił, bo treść dezyderatu jest Komisji bardzo dobrze znana.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Na koniec uwaga, która może być potraktowana jak pewne przesłanie dla wszystkich urzędników wyjeżdżających do krajów Unii Europejskiej. Chciałbym wespół z Departamentem Konsularnym przygotować konsulat w Lipsku do wyzwań związanych z pełnym otwarciem rynku pracy. Jest to co prawda perspektywa jeszcze dość odległa, ale sadzę, że udałoby się być może w ten sposób zapobiec pewnym problemom, które wystąpiły w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Sadzę, że można podjąć szereg działań organizacyjnych i technicznych, wyposażyć urząd w odpowiedni sprzęt; widzę tu całą paletę możliwości.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">W swoim krótkim wystąpieniu chciałem zarysować punkty, które uważam za najistotniejsze w swojej pracy. Jeżeli posłowie zgłoszą jakieś wątpliwości, to mam nadzieję, że będę miał okazję jeszcze się do nich odnieść.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Otwieram dyskusję. Proszę o uwagi lub pytania.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Skoro nie ma chętnych, to ja pozwolę sobie zabrać głos, choć muszę przyznać, że pan przekazał nam wiele informacji. Przedstawił pan kwestie, które są do załatwienia na dzisiaj, i te, które chciałby pan, pełniąc swoją misję, realizować. Podzielił się pan również słuszną uwagą, że zawsze lepiej wyprzedzać pewne zjawiska i przygotować się do nich. Wydaje mi się, że to jest chlubny sposób myślenia.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Nasza Komisja uchwaliła dezyderat nr 1. Mam bowiem wrażenie – i taka jest nasza wspólna ocena – że Traktat polsko-niemiecki o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 r., ratyfikowany we wrześniu tego roku, w kwestiach związanych ze statusem polskiej mniejszości w Niemczech nie jest realizowany. Mamy poważne wątpliwości w związku z tym, że Niemcy nie wprowadzają zasady wzajemności. Status Polaków w Niemczech powinien być podobny do statusu Niemców w Polsce, czyli Polacy powinni mieć status mniejszości narodowej. W takiej sytuacji większość implikacji prawnych zostałaby usunięta.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Drugą kwestią jest pytanie, na ile to, co jest zapisane, jest realizowane, zwłaszcza jeśli chodzi o naukę języka polskiego, ale nie tylko. Proszę przedstawić nam swoje przewidywania co do dalszego rozwoju sytuacji, bo dalej tak być nie może.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Na te problemy nakłada się jeszcze niebezpieczna tendencja, chociaż w Saksonii i w Turyngii jeszcze z takimi zjawiskami nie mieliśmy do czynienia, którą już od jakiegoś czasu obserwujemy w Meklemburgii i Brandenburgii. Napawać nas to może tylko wielkim niepokojem. Czy pan z perspektywy własnej wiedzy przewiduje, że podobne zjawiska mogą się tam pojawić? Bo co by nie powiedzieć, to jest były teren NRD, a to tam przede wszystkim neonazizm odradza się, czy staje się wręcz napastliwy. Proszę, aby pan nam wyjaśnił, jak pan widzi ten problem.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Na terenie Saksonii jest spora grupa Serbołużyczan. Raz szacowana tak, raz inaczej, ale znacznie większa niż na terenie Brandenburgii. Czy w ramach współpracy słowiańskiej widzi pan możliwość podjęcia współpracy Polaków i Serbołużyczan? W mediach niemieckich, zwłaszcza regionalnych, jesteśmy pokazywani w fałszywym świetle. Pokazują bardzo różnie, jak w Polsce przestrzega się kwestii związanych z poszanowaniem mniejszości narodowych i etnicznych, a przecież w Polsce jest to realizowane wzorowo, podczas gdy w Niemczech szkoły serbołużyckie ostatnio się zamyka.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Wiem, że to jest trudna misja, że będą to trudne wyzwania, bo przez wiele lat w tej kwestii powstały zaniedbania. Polska dyplomacja za głośno o tych sprawach nie mówiła i dzisiaj te wszystkie problemy się nawarstwiły. Ale chciałbym od pana usłyszeć, jak pan to widzi, bo uważam, że, nie wywołując kolejnych konfliktów, konsekwentnie powinniśmy do pewnych kwestii, które są zapisane w dokumentach, w traktacie, jednak wracać.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Kandydat na stanowisko konsula generalnego RP w Lipsku Zbigniew Zaręba:</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Pan przewodniczący podniósł wątek natury zasadniczej, który przede wszystkim powinno się mieć na uwadze. Z uwagą zapoznałem się z książką pana przewodniczącego „Polska-Niemcy – trudne sąsiedztwo”, w której pan ten wątek szeroko rozwija. Problem polega na tym, że istnieje pewien rozziew między ocenami politycznymi sensu stricto formułowanymi np. w parlamencie i pewnym takim naturalnym, wyostrzonym spojrzeniem i stanowiskiem MSZ, które jest bardziej modelujące. MSZ w swojej wykładni traktatu, a dokładniej art. od 20 do 22 i części art. 25 wskazuje na to, że różnica w traktowaniu tych środowiska jest bardziej nomenklaturowo niż faktyczna. Chodzi o pojęcie asymetrii, z którą mamy do czynienia. Asymetria ta polega na tym, że mówimy o mniejszości niemieckiej w Polsce i obywatelach niemieckich polskiego pochodzenia w Republice Federalnej.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Jednak chcę tu wpleść bardziej optymistyczny wątek. Jesteśmy świeżo po wizycie premiera Jarosława Kaczyńskiego w Republice Federalnej Niemiec. Wizyta ta pozwoliła na dokonanie pewnego przeglądu spraw. Zapoznając się z tymi materiałami, z przyjemnością stwierdziłem, że nastąpiła pewna – bez nadmiernego optymizmu – dobra zmiana.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Pełnomocnik rządu federalnego do spraw kultury i mediów spotykał się z Konwentem Organizacji Polskich i Polonijnych w Niemczech. Tam określono pewne kierunki współpracy i przyznano środki, których wcześniej nie było. I choć środki te w porównaniu z pieniędzmi przeznaczanymi np. na Serbołużyczan są stosunkowo niewielkie, bo Serbołużyczanie otrzymują rocznie 15 mln euro wsparcia na swą działalność kulturalną, a polska mniejszość ma otrzymać jak na razie 300 tys. euro, to jest to już dobry początek. Nie jest to polityka wielkich kroków, ale wydaje się, że jest to dobry początek.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Równie istotnym elementem, jak sądzę, jest to, że w poszczególnych landach federalnych powstała instytucja pełnomocników do spraw kontaktów z grupą polską w Niemczech. To znowu w pełnym wymiarze nie jest to, o co nam chodzi, bowiem to są najczęściej przedstawiciele, którzy zajmują się również migracją i integracją cudzoziemców, gdy my mówimy zasadniczo o obywatelach polskich niemieckiego pochodzenia, niemniej jednak sadzę, że być może jest to pewien postęp, który gdyby został utrzymany, to z czasem pozwoliłby na osiągnięcie bardziej pozytywnych efektów.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Ja nie tylko widzę możliwość współpracy między Polonią a Serbołużyczanami, ale bardzo bym takiej współpracy sobie życzył. Uważam, że byłby to skuteczny mechanizm, czy też pewnego rodzaju dźwignia nacisku na władze niemieckie. Mówię to z doświadczenia, bo – jak wspominałem – kilka lat pracowałem w Austrii i tam mieliśmy ten sam problem z uznaniem Polaków za grupę narodowościową.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Nie ukrywam, że postęp w rozwiązywaniu problemu rozpoczął się wtedy, kiedy Polacy wpletli się w struktury tamtejszych organizacji sześciu mniejszości narodowych uznawanych w Austrii. Co prawda nie ma jeszcze finalnego uznania, ale wyraźny postęp nastąpił. Dziękuję za ten impuls, który odbieram jako zachętę ze strony pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Natomiast co się tyczy rozwoju życia partyjnego na byłych terenach NRD, to podzielam niepokój zawarty w pana pytaniu, ponieważ te partie tam się umocniły. Ze względów politologicznych nie jest to takie niezrozumiałe, bo w tych miejscach uwidocznia się frustracja pewnej części społeczeństwa tamtych landów, która nie odczuwa pełnej satysfakcji, bowiem nie dostała tego, czego się spodziewała. Najbardziej kreatywna część społeczności NRD wyemigrowała na Zachód, a tam pozostali ludzie, którzy radzą sobie gorzej. Stąd są „łatwym łupem” dla takich prostych argumentów politycznych. Obawiam się, że tendencja, która w ostatnim czasie uwidoczniła się w Brandenburgii i Meklemburgii, może również przenieść się na Saksonię i Turyngię.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Czy są inne pytania lub uwagi? Nie słyszę. Wobec tego zaprosimy pana na chwilę przerwy, a my porozmawiamy we własnym gronie.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Tylko zwyczajowo poprosiłem kandydata o wyjście, ponieważ ja osobiście jestem pozytywnie ustosunkowany do tej kandydatury. Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że kandydatura została przyjęta przez aklamację.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Proszę poprosić z powrotem kandydata.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Serdecznie panu gratuluję i z satysfakcją mogę powiedzieć, że jednogłośnie otrzymał pan pełną rekomendację od naszej Komisji. Wyrażam wspólne nasze przekonanie, że pańska wiedza i zaangażowanie pomoże panu wypełnić tę misję tak, że będzie służyła naszemu narodowi i naszym rodakom w Lipsku. A ministerstwu gratuluję takiego wspaniałego kandydata.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PrzewodniczacyposelJanuszDobrosz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>