text_structure.xml
92.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WładysławSzkop">Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku dziennym mamy dziś dwa punkty. Punkt pierwszy: rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do rządowego projektu ustawy o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Punkt drugi: rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprawozdawcą podkomisji jest poseł Stanisław Piosik. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma, zatem uznaję, że Komisja przyjęła porządek. Będziemy pracować w następny sposób: głos „za”, głos „przeciw”, ewentualne stanowisko rządu, stanowisko Biura Legislacyjnego, a następnie - głosowanie. Czy jest sprzeciw wobec takiego sposobu pracy? Nie ma. Przechodzimy do punktu pierwszego porządku i poprawek zgłoszonych do projektu ustawy o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów. Proszę o przedstawienie poprawki nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AntoniStryjewski">Poprawka nr 1 jest wnioskiem o odrzucenie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławSzkop">Wniosek o odrzucenie projektu będzie rozpatrywany na forum Wysokiej Izby, a nie przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AntoniStryjewski">Poprawka nr 1 dotyczy kwestii przeszczepiania ludziom w celach leczniczych komórek, tkanek lub narządów pochodzących od zwierząt. Zgodnie z deklaracją rządu, przedłożony projekt ma na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do prawa Unii Europejskiej. Dyrektywa na którą powołał się rząd wyklucza wprowadzenie w jednej ustawie zapisów regulujących proces transplantacji narządów, komórek i organów odzwierzęcych oraz ludzkich. W związku z tym słuszne wydaje się wykreślenie w projekcie art. 20 dotyczącego właśnie transplantacji komórek, tkanek i narządów odzwierzęcych. Jednocześnie chcę zauważyć, że art. 20 jest przepisem bardzo ogólnym i jeśli wejdzie w życie, stworzy ogromną przestrzeń możliwych manipulacji i nadużyć. Nie wspomnę już, że w związku z tym może dojść do ogromnych szkód na zdrowiu, nawet całej populacji Polaków. Tym bardziej konieczne jest odrzucenie tego przepisu w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławSzkop">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego zwrócił mi uwagę, że popełniłem błąd. Proszę uprzejmie o uzasadnienie wniosku o odrzucenie projektu, będziemy głosować nad nim w pierwszej kolejności. Przepraszam posła Antoniego Stryjewskiego za tę pomyłkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniStryjewski">Zgodnie z podpisanym przez premiera Marka Belkę wprowadzeniem do projektu, przedłożenie rządowe ma na celu implementację do prawa polskiego dyrektywę unijną 2004/23/EC. Niestety, projekt jest sprzeczny - zarówno z dyrektywą, jak i pozostałym prawodawstwem Unii Europejskiej w tym zakresie. Sprzeczność projektu z prawem UE stwierdza jedna z analiz przedłożonych w trakcie procesu legislacyjnego, choć w trakcie drugiego czytania Urząd Komitetu Integracji Europejskiej orzekł, że projekt jest zgodny z prawem unijnym. Istotny jest fakt, że wyraźną sprzeczność projektu z regulacjami UE stwierdzają ludzie, którzy się tym zajmują. Projekt powinien być radykalnie zmieniony, ponieważ przywołana dyrektywa dotyczy tylko i wyłącznie komórek i tkanek, a nie narządów, w dokładnym angielskim brzmieniu: „organów lub ich części”. Te dwie kwestie musi regulować każdorazowo odmienna ustawa, tak jak ma to miejsce w przypadku dyrektyw europejskich. U podstaw wniosku o odrzucenie projektu legła nie tylko jego sprzeczność z prawem unijnym. Wadliwie skonstruowano całą strukturę projektowanej ustawy, na przykład w zakresie bankowania krwi i instytucji kontrolnych, począwszy od szczebla ministra zdrowia. Po konsultacjach ze środowiskami ludzi zajmujących się transplantacją komórek, tkanek, narządów oraz bankowaniem krwi, mogę stwierdzić, że ten projekt został stworzony na potrzeby określonych środowisk, które będą czerpać określone korzyści właśnie z tego obszaru życia społecznego. Wydaje się, że zwornikiem projektu i tych procesów ma być krajowy konsultant do spraw hematologii Wiesław Jędrzejczak, bo z projektu jasno wynika, że to on zostanie głównym konsultantem, kontrolerem i decydentem procesów, które wynikają z projektowanej ustawy. Ponownie proszę Komisję o przychylenie się do wniosku o odrzucenie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławSzkop">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Proszę o stanowisko stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszOpolski">Rząd in toto nie zgadza się z tym, co przed chwilą powiedział poseł Antoni Stryjewski. Chcę przypomnieć cele przedłożonego dziś projektu: po pierwsze, aktualizacja obowiązujących przepisów, które muszą uwzględniać postęp wiedzy medycznej; po drugie, implementacja do prawa polskiego dyrektywy 2004/23/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r., która nakazuje krajom członkowskim dostosowanie aktów prawnych do jej wymagań. Faktem jest, że dyrektywa dotyczy wyłącznie komórek i tkanek, ale należy podkreślić, że kwestię transplantacji narządów wprowadzono do projektu celowo, a państwo polskie ma prawo poszerzyć o dodatkowe kwestie regulacje zawarte w ustawodawstwie krajowym. Chcemy rozszerzyć wymagania wspólnotowe na postępowanie z narządami, mając na względzie oczywiste sprawy - dobro biorców oraz wysoką jakość procedur związanych z pobieraniem i wszczepianiem narządów w celu zabezpieczenia pomocy ludziom, którzy jej potrzebują. Chodzi o taką pomoc, która będzie skuteczna, bezpieczna, da ludziom możliwość życia, bo jeżeli dokonujemy przeszczepu, to nie po to, aby to robić dla sztuki, ale po to, aby przedłużyć życie albo poprawić jego jakość. Nie zgadzamy się in toto z tokiem wywodów i argumentacją posła Antoniego Stryjewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WładysławSzkop">Jakie jest zdanie Biura Legislacyjnego w tej materii?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WładysławSzkop">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 15 przeciwnych i braku wstrzymujących się postanowiła rekomendować odrzucenie wniosku. Poseł Antoni Stryjewski uzasadnił już poprawkę nr 1. Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jestem dokładnie przeciwnego zdania, uważam, że obecność art. 20 w projektowanej ustawie jest bardzo cenna. Tu nie ma przymusu, ale dopuszczenie - pacjent za każdym razem wyraża zgodę na przeszczep organu zwierzęcego. W momencie, kiedy może być uratowane życie i jakość życia, a pacjent wyraża określoną wolę, uważamy, że taki zapis nie wyrządzi żadnych szkód, a wręcz przeciwnie, może przynieść dużo pożytku.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BolesławPiecha">Chcę zwrócić posłowi Antoniemu Stryjewskiemu uwagę, że prawda jest taka, iż tkanki zwierzęce już teraz są w powszechnym użyciu. Nie wiem, czy był pan operowany - może ma pan wszczepioną część powięzi, albo opony twardej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszOpolski">Chcę zwrócić uwagę na art. 20 ust. 3 tego przepisu, który może rozwiać obawy posła Antoniego Stryjewskiego: „Do przeszczepienia, o którym mowa w ust. 1”- chodzi o przeszczepienie dla celów leczniczych komórek, pochodzących od zwierząt - „stosuje się przepisy dotyczące eksperymentów medycznych”. W ustawie o zawodzie lekarza jest rozdział 4 zawierający kilkanaście artykułów, w których ustawodawca opisał - krok po kroku - co należy zrobić w ramach zachowania reżimu eksperymentu medycznego, zabezpieczając interesy wszystkich. Taki przeszczep, mając charakter eksperymentu leczniczego, nie może się odbyć, jeżeli wcześniej nie wyrazi na to zgody niezależna komisja bioetyczna. To wszystko jest do tego stopnia obwarowane różnego rodzaju przepisami i praktyką dnia codziennego, że obawa, iż w związku z tym tymi zabiegami stanie się coś złego, jest równa zeru.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy zastrzeżeń wobec tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławSzkop">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1 polegającej na wykreśleniu z projektu art. 20? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 13 przeciwnych i braku wstrzymujących się postanowiła rekomendować odrzucenie poprawki nr 1. Przechodzimy do poprawki nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AntoniStryjewski">W poprawce nr 2 proponujemy skreślenie w projekcie art. 21, który umożliwi pobieranie i późniejszą transplantację komórek, tkanek i narządów, pobranych w czasie leczenia, w wyniku swoistego procesu ubocznego. Wspomniane komórki, tkanki i narządy mają być zbędne w procesie leczenia, a przydatne w procesie transplantacji. Z rozmów z członkami Komisji wynika, że wstępna interpretacja art. 21 jest taka, iż będzie on regulował na przykład kwestie pobierania krwi pępowinowej. Jednakże mamy tu do czynienia również z pobieraniem zbędnych narządów i tkanek, co może skutkować bardzo szeroką przestrzenią „niechcących” nadużyć - usuwania organów, a potem pobierania z nich tkanek. Wydaje się, że jeżeli chcemy uregulować pozyskiwanie i przeszczep niektórych komórek, chociażby krwi pępowinowej, powinniśmy zrobić to w inny sposób, a nie w drodze takiego bardzo ogólnego i przez to niebezpiecznego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Całkowicie nie zgadzam się z tą poprawką - jeżeli mam ochotę dać komuś moje serce, nerkę bądź cokolwiek innego, pan nie może ustawowo mi tego zabronić. W tym przepisie wyraźnie wskazano, że dawca musi wyrazić zgodę na taki przeszczep. Zgłoszona poprawka jest zupełnym nieporozumieniem i ja zdecydowanie się jej sprzeciwiam.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszOpolski">Strona rządowa opowiada się zdecydowanie przeciw tej poprawce. W praktyce zdarza się wiele sytuacji, kiedy w celu uratowania życia człowieka konieczne jest usunięcie narządu albo jego części, a jednocześnie nie wszystkie tkanki tego narządu są zmienione chorobowo, więc można uzyskać materiał transplantacyjny dla ratowania życia i zdrowia innego człowieka. Klasycznym przykładem może tu być polineuropatia amyloidowa, kiedy należy usunąć wątrobę i nerkę, ale ta wątroba może być użyta, oczywiście za zgodą danego człowieka, komuś, kto jest chory na raka i potrzebuje natychmiastowego przeszczepu. Nie chcę już mówić o amputacjach z przyczyn życiowych, gdzie pewne elementy tkanek i komórek mogą być wykorzystywane dla poratowania życia i zdrowia innych, jeszcze raz podkreślam - za zgodą danej osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławSzkop">Wkroczyliśmy na teren delikatny, niezwykle wąski i bardzo profesjonalny, w związku z tym mogą pojawić się różnego rodzaju uwagi wywołujące zaskoczenie profesjonalistów. Proszę ekspertów o wybaczenie. Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego mają jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanCichy">Nie wnosimy zastrzeżeń do tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławSzkop">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki nr 2? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 13 przeciwnych i braku wstrzymujących się postanowiła rekomendować odrzucenie poprawki. Przechodzimy do poprawek nr 3 i 4, przedstawicielem wnioskodawców jest posłanka Krystyna Herman. Biuro Legislacyjne wnosi, aby poprawki nr 3 i 4 rozpatrywać łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaHerman">Zgłoszone przez Klub Parlamentarny poprawki nr 3 i 4 są konsekwencją opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. W czasie prac z projektu wykreślono zapisy art. 24 ust. 2 oraz art. 36, zobowiązujące ministra właściwego do spraw zdrowia do przedkładania Komisji Europejskiej sprawozdań z wykonania ustawy w pewnych częściach. UKIE wniosło zastrzeżenie, iż przyjęcie przepisu w wersji zawartej w sprawozdaniu podkomisji mogłoby budzić zastrzeżenia co do zgodności z prawem unijnym. W związku z tym złożyliśmy poprawki usuwające tę wadę, co uczyni projekt ustawy poprawnym - zostaną wypełnione zalecenia wcześniej przywoływanej tu dyrektywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BolesławPiecha">Jestem przeciwny tym poprawkom.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszOpolski">Strona rządowa wnosi o przyjęcie tych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BogdanCichy">Nie zgłaszamy zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WładysławSzkop">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawek nr 3 i 4? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się przyjęła poprawki nr 3 i 4. Na tym zakończyliśmy omawianie wniosków i poprawek do projektu ustawy. Sprawozdawcą Komisji jest posłanka Maria Gajecka-Bożek. Myślę, że warto pozostawić ten stan. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie ma, rozumiem, że posłanka Maria Gajecka-Bożek pozostaje sprawozdawcą Komisji. Na koniec odczytam państwu stanowisko UKIE: „przedłożone w drugim czytaniu poprawki są zgodne z prawem Unii Europejskiej”. Przystępujemy do punktu drugiego porządku: rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Proszę o przedstawienie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławPiosik">W dniu 31 maja br. Komisja Zdrowia odbyła pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W wyniku pierwszego czytania została powołana podkomisja do opracowania sprawozdania z projektu. W skład podkomisji weszli: posłanka Jolanta Szczypińska, poseł Józef Szczepańczyk, posłanka Zofia Krasicka-Domka, posłanka Alicja Lis, posłanka Ewa Kopacz i moja skromna osoba. Podkomisja obradowała trzykrotnie, w dniach: 17, 18 oraz 27 czerwca br. W pracy nad projektem podkomisja korzystała z opinii: Biura Studiów i Ekspertyz KS oraz eksperta Krzysztofa Krajewskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który brał udział w naszych pracach. Projekt składa się z 8 rozdziałów i 93 artykułów. Najważniejszym rozdziałem, któremu poświęciliśmy osobne posiedzenie, jest rozdział 7 Przepisy karne. Najwięcej emocji i burzę w dyskusji wywołały zawarte w projekcie sformułowania typu: „mniejsza waga”, „nieznaczna ilość środków”, bo każdy z nas rozumiał je w trochę inny sposób. W związku z tym, ponieważ sformułowania te należą do grupy tak zwanych zwrotów nieostrych, podkomisja wystąpiła do BSE o opinię w tej sprawie. Opinii nie otrzymaliśmy do dnia dzisiejszego. Po dyskusjach i wzajemnym przekonywaniu się uważamy, że wspomniane przeze mnie sformułowania są lepsze niż wpisanie do ustawy określonych progów, które wskazywałyby, jaką ilość substancji należałoby uznać za nieznaczną. Uważamy, że określenie to przyjęło się w Kodeksie postępowania karnego i niezawisłe sądy będą ustalać, co to znaczy: nieznaczna ilość. Podkomisja wprowadziła do art. 27 i 28 wiele zmian o charakterze redakcyjnym, wykorzystując przy tym uwagi Biura Legislacyjnego. Do projektu wprowadzono także drobne poprawki o charakterze redakcyjnym - nie będę teraz och omawiał, zrobimy to w czasie pracy nad poszczególnymi artykułami. W pracy wykorzystaliśmy wszystkie uwagi zawarte w ekspertyzie pana Krzysztofa Krajewskiego, myślę, że zaakceptowała je strona rządowa, a także członkowie podkomisji. Jedynymi punktami, w których Komisja nie dokonała wspólnych ustaleń są art. 63 i 64 - tu przygotowaliśmy zapis wariantowy, uznając, że o ostatecznej treści tych przepisów powinna zdecydować Komisja. Podkomisja zaproponowała także zmianę terminu wejścia w życie projektu, gdyż uważamy, że na pewno nie będzie to możliwe w dniu 18 sierpnia 2005 r., natomiast dobrze by było, gdyby tym terminem było 14 dni od dnia ogłoszenia. Na zakończenie chcę powiedzieć, że podkomisja uzyskała pełen konsensus, przyjmując sprawozdanie jednogłośnie. W imieniu podkomisji proszę, aby przyjęła je także Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WładysławSzkop">W dalszej pracy będziemy używali skrótu „ustawa o narkomanii”. Przechodzimy do pracy nad projektem. Będziemy przyjmowali poszczególne artykuły przez aklamację, może wtedy praca potoczy się trochę szybciej. Tam, gdzie będą kontrowersje, poddam przepis pod głosowanie. Rozpoczynamy od tytułu projektu. Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja tytuł przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł. Przechodzimy do rozdziału 1 Przepisy ogólne. Czy są uwagi do art. 1–4? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 1–4 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 1–4. Przechodzimy do rozdziału 2 Podmioty realizujące zadania w zakresie przeciwdziałania narkomanii. Czy są uwagi do art. 5–13? Nie ma. W art. 13 określono skład Rady do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii. Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 5–13 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 5–13.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BogdanCichy">Mamy drobną uwagę legislacyjną. Proponujemy skreślenie art. 14 i przeniesienie jego treści jako ust. 3 do art. 13. Po prostu oba przepisy łączą się tematycznie i nie ma potrzeby ich rozbijania.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WładysławSzkop">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja poprawkę do art. 13 i 14 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę, przenosząc treść art. 14 do art. 13 jako ust. 3. Przechodzimy do art. 15, pozostajemy przy starej numeracji, artykułów w którym określono procedurę odwołania członka Rady. Czy są uwagi? Nie ma. Czy są uwagi do art. 16 dotyczącego zadań Rady? Nie ma. Do art. 17–18? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 15–19 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art.15–19. Przechodzimy do rozdziału 3 Działalność wychowawcza, edukacyjna, informacyjna i zapobiegawcza. Czy są uwagi do art. 20–21? Nie ma. Do art. 22, zawierającego delegacje dla rady ministrów? Nie ma. Do art. 23–25? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 20–25 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 20–25. Przechodzimy do rozdziału 4 Postępowanie z osobami uzależnionymi. Czy są uwagi do art. 26–31? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 26–31 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 26–31. Przechodzimy do rozdziału 5 Prekursory, środki odurzające i substancje psychotropowe. Czy są uwagi do art. 32–45? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 32–45 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 32–45. Przechodzimy do rozdziału 6 uprawa maku i konopi. Czy są uwagi do art. 46–48? Nie ma. Czy według Biura Legislacyjnego wszystko jest w porządku?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BogdanCichy">Na tym etapie prac wydaje się, że tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WładysławSzkop">Czy są uwagi do art. 49–51? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 46–51 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 46–51. Przechodzimy do art. 52? Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#BogdanCichy">Mamy tu drobną uwagę legislacyjną. W ostatnim wierszu tego artykułu po średniku znalazło się sformułowanie: „nakaz ten podlega natychmiastowemu wykonaniu”. Proponujemy, aby ten zapis brzmiał: „nakazowi nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności” - wtedy będzie zgodny z art. 108 Kodeksu postępowania karnego. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 52 z poprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 52 wraz z poprawką. Czy są uwagi do art. 53? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 53 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 53. Przechodzimy do rozdziału 7 Przepisy karne. Czy są uwagi do art. 54? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 54 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 54. Czy są uwagi do art. 55?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JolantaSzczypińska">Mam następujące pytanie. W czasie prac podkomisji wniosłam o ekspertyzę BSE, ponieważ nie wiem, co to znaczy: „znaczna ilość środków odurzających”. Chcę, aby ktoś wyjaśnił tę sprawę. Nie wiem, czy to jest 1 kilogram, czy 10 deko, a może 5 deko?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WładysławSzkop">Zgodnie z informacją, którą przekazał mi Sekretariat Komisji, ekspertyza jeszcze do nas nie dotarła. BSE przekazała do Sekretariatu Komisji informację, że ekspertyza wpłynie do godziny 16.00, tymczasem do chwili obecnej, a jest godzina 16.45, ekspertyza nie wpłynęła do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JolantaSzczypińska">W takim razie nie wyobrażam sobie naszej dalszej pracy. Pojęcie „znacznej ilości środków odurzających” powtarza się w kolejnych artykułach. Jeżeli nie mamy ekspertyzy, dalsza rozmowa jest bez sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem, że posłanka Jolanta Szczypińska postawiła półformalny wniosek o przerwanie pracy nad projektem. Proszę posła Stanisława Piosika o zajęcie stanowiska w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławPiosik">Na samym wstępie powiedziałem, że w rozdziale 7 projektu - Przepisy karne, występuje wiele takich nieostrych sformułowań i między innymi dlatego wszyscy członkowie podkomisji wyrazili zgodę na to, aby wystąpić do BSE o opinię w tej kwestii. Pojęcia te występują w Kodeksie postępowania karnego i chciałbym, żeby jaśniej niż ja powiedział o tym ekspert Krzysztof Krajewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KrzysztofKrajewski">Mówiłem o tym na posiedzeniu podkomisji w poniedziałek. Jest faktem, że znamię „znacznej ilości”, jak to nazywają specjaliści od prawa karnego, ma charakter oceny i nie jest jednoznacznie sprecyzowane, należy jednak podkreślić, że jego wykładnia nie nastręczała żadnych specjalnych trudności w praktyce sądowej. Tym bardziej, że sformułowanie to występuje w polskim ustawodawstwie antynarkotykowym od 1985 roku - od pierwszej ustawy o zapobieganiu narkomanii. W latach 1990 i od 2000 r. pojawiło się przynajmniej kilkanaście orzeczeń sądów apelacyjnych i Sądu Najwyższego, które dają podstawy do dostatecznie precyzyjnej wykładni tego pojęcia na potrzeby praktyki. Cały problem polega na tym, że znacznych bądź nieznacznych ilości substancji odurzających nie da się określić jedną miarą wagową, bo pół kilograma heroiny to gigantyczna ilość, natomiast pół kilograma marihuany - niespecjalnie dużo. W związku z tym Sąd Apelacyjny i Sąd Najwyższy udzieliły sądom pewnych wskazówek, na którymi nie chcę się rozwodzić, a które z punktu widzenia praktyki sądowej są w moim przekonaniu absolutnie dostateczne. To sformułowanie nigdy nie rodziło specjalnych kontrowersji w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogdanDerwich">Po wystąpieniu pana eksperta stwierdzam, że tak naprawdę należałoby użyć określenia „na potrzeby własne”. Co to jest dużo, a co - mało? Albo organizm wytrzymuje dawkę narkotyku albo jej nie wytrzymuje - więc wtedy to jest zbyt dużo. Jest to określenie stosowane „na wyczucie”. Uważam, że problem narkomanii jest ważny i aktualny, a generalnie przyjmowanie środków odurzających traktuje się jako zjawisko negatywne. W związku z tym rozumiem, że jako podstawę należy przyjąć, iż narkotyków jest zbyt dużo - każda ilość narkotyku powinna być traktowana jako coś nienormalnego. My próbujemy ucywilizować ten problem, tak jak ma to miejsce w przypadku nikotyny i alkoholu. Rozumiem, że tu występuje podobne zjawisko i powinno się je maksymalnie ograniczyć, jednak nie tak, aby szkodzić w indywidualnych przypadkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Dla pana eksperta to jest proste, a my jesteśmy laikami, więc proszę o przybliżenie tej sprawy. Ja przejrzałam już warianty art. 63 i 64 - dla nas jest istotne, czy liczba torebek, które ktoś będzie miał przy sobie, na przykład 5, wystarcza mu na cały dzień. Proszę przybliżyć nam ten problem, bo będziemy musieli podjąć decyzję w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#EwaKopacz">Powiem szczerze, że to szczególne miejsce, czyli rozdział poświęcony przepisom karnym, daje szczególny powód do refleksji. Kilka razy, zwłaszcza na sali sejmowej, słyszałam, że polskie prawo jest nieścisłe, można je wykorzystać i interpretować na wszelakie sposoby. Powinniśmy tworzyć prawo, które nie będzie wykorzystywane przez sprytnych adwokatów, aby bronić handlujących lub produkujących tę śmiertelną rzecz. W związku z tym składam wniosek formalny o przerwanie pracy nad projektem do momentu dostarczenia ekspertyzy i doprecyzowania określenia, nad którym teraz debatujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WładysławSzkop">Ja zrozumiałem, że taki wniosek był zawarty w podtekście wystąpienia posłanki Jolanty Szczypińskiej, zwróciłem nawet na to uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JolantaSzczypińska">Podtrzymuję mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KrzysztofKrajewski">Posłanka Ewa Kopacz powiedziała, że określenie „znaczna ilość” jest cechą polskiego prawa. Mogę zapewnić, że określenia „znaczna ilość” i „niewielka ilość” występują praktycznie rzecz biorąc we wszystkich ustawodawstwach europejskich - najbliższe to ustawodawstwo niemieckie, austriackie, szwajcarskie, węgierskie, czeskie, słowackie - te mogę wskazać na 100%. To jest po prostu problem związany z techniką legislacyjną - doprecyzowywanie tych pojęć w ustawie jest rzeczywiście niezwykle problematyczne. Pojęcie „znacznej ilości” ma w projekcie znamię tak zwanego typu kwalifikowanego, czyli karanego surowiej, niż przeciętne czyny. Regulacje zawarte w projekcie są nastawione przede wszystkim na karanie działalności hurtowej, której przedmiotem są środki odurzające. W związku z tym, chodzi tu o rzeczywiście o duże ilości, pozwalające na domniemanie, iż celem danej osoby jest nielegalny obrót, hurtowe wprowadzanie do obrotu narkotyków. Jak już wspomniałem, stanowisko to podzieliły sądy apelacyjne, między innymi w Krakowie, ale także kilka innych sądów, w tym Sąd Najwyższy, udzielając dość jednoznacznej wskazówki w praktyce - czym należy się kierować. Mianowicie sąd wypowiedział się w ten sposób: znaczna ilość środka odurzającego to jest taka ilość, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się przez co najmniej kilkadziesiąt osób - to będzie różna ilość, z zależności od rodzaju środka. Jest to wystarczające z punktu widzenia praktyki sądowej i potrzeby surowszego karania tych sprawców, którzy rzeczywiście stwarzają bardzo poważne zagrożenie dla dobra prawnego, jakim jest zdrowie publiczne, chronione przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tak jak mówiłem, ten przepis, który w dokładnie takiej postaci funkcjonuje w polskim ustawodawstwie od 20 lat, nie nastręczał nigdy zasadniczych, nie rozwiązywalnych problemów w praktyce sądowej. Nie znaczy to, że w ogóle nie ma żadnych problemów, ale sądy, prokuratury, policja, dają sobie z tym radę w sposób w moim przekonaniu dostatecznie precyzyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BolesławPiecha">Mam pytanie do pana eksperta. Rzecz w tym, że pewnie przeżywamy pewien kryzys, który dotyka także sądownictwo. Pojęcia „nieznaczna” czy „większa ilość” są jednak niemożliwe do doprecyzowania. Będę teraz niepoprawny politycznie - w szeregach prawdziwych mężczyzn mówi się, że „pół litra” na dwóch to jest nic.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WładysławSzkop">To jest tylko kolokwializm.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BolesławPiecha">A jednak jest to dawka, która w przypadku młodzieży może być śmiertelna. Zatem, czy uważa pan, że wobec zróżnicowania środków odurzających, bo są środki tak zwane lekkie i ciężkie, da się ten przepis zapisać inaczej, bardziej precyzyjnie, czy też trzeba polegać na wykładni sądów apelacyjnych, a wreszcie - Sądu Najwyższego?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławJarmoliński">Merytoryczną część tego, co chciałem powiedzieć, wyczerpał poseł Bolesław Piecha. Mam pecha, bo albo się z nim nie zgadzam, albo on czyta w moich myślach. W każdym razie tu całkowicie popieram posła Bolesława Piechę. Wydaje mi się, że ten problem został stworzony sztucznie. Polskie sądy potrafią sobie z nim poradzić od 20 lat, a tu nagle troje posłów z Komisji Zdrowia chce tak doprecyzować przepis, jak w matematyce: „2 plus 2 równa się 4”, a jest to niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WładysławSzkop">Zanim ekspert Krzysztof Krajewski udzieli odpowiedzi na to pytanie, chcę przypomnieć członkom Komisji, że była taka ustawa, w której zapisano precyzyjnie, w postaci tabelki, dopuszczalne ilości narkotyków, które można posiadać na własny użytek. Ustawa ta kompletnie nie sprawdziła się w praktyce i została uchylona, niezależnie od opcji politycznych i przekonań. W najbardziej restrykcyjnej ustawie antynarkotykowej, uchylonej w Sejmie poprzedniej kadencji, pozostało sformułowanie niedookreślone, właśnie w postaci, o której dziś rozmawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofKrajewski">Czy można wprowadzić do projektowanej ustawy zapis z precyzyjnie określonymi dopuszczalnymi ilościami środków odurzających? Teoretycznie jest to możliwe, aczkolwiek wymagałoby wiedzy nie karnistów, prawników, ale przede wszystkim farmakologów, bo oni są tu właściwi, a przynajmniej współpracy obu tych grup. Ja mówiłem o tym, czego uczy doświadczenie europejskie - w żadnym kraju europejskim nie próbuje się uregulować tej kwestii przy pomocy precyzyjnego, matematycznie wyliczonego załącznika do ustawy. Czasami funkcjonują pewne ogólne wskazówki, dyrektywy na poziomie praktyki, na przykład instrukcje prokuratorskie. Bardzo ważne jest to, co powiedział tu poseł Stanisław Piosik - to rozwiązanie mimo wszystko daje możliwość bardziej elastycznej reakcji. Jeżeli określimy, że granicą znacznej ilości jest na przykład 1 kg jakiegoś środka, to jeżeli przedmiotem czynu będzie 0,99 kg narkotyku - to się nie zmieści w tej granicy, a jak 1,01 kg, już się w niej pomieści - to jest bardzo sztywna granica, która w wielu przypadkach może doprowadzić do absurdalnych konsekwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WładysławSzkop">Nie będziemy tu ważyli torebki, ale ja chcę powiedzieć jeszcze jedną rzecz. Niezależnie od tego, czy w sądownictwie jest problem określenia nieznacznej ilości narkotyku, czy go nie ma, sąd jest takim organem, któremu trzeba zaufać - on będzie podejmował decyzje, stosownie do sytuacji, a każda sytuacja będzie inna. Sąd będzie przyjmował takie rozwiązania, które będą spełniały oczekiwania odbioru publicznego. W związku z tym, przed przystąpieniem do głosowania nad wnioskiem formalnym zgłoszonym prze obie panie posłanki, chcę zwrócić członkom Komisji uwagę na pewną rzecz. Po pierwsze, opinię w tej sprawie wyraził ekspert Krzysztof Krajewski - karnista. Po drugie, nie przesądzam, co będzie w opinii BSE, być może otrzymamy ją w wersji roboczej, zabiega o to Sekretariat Komisji. W związku z informacją z Sekretariatu Komisji, że zaraz będziemy mieli ekspertyzę, poddam wniosek pod głosowanie po przerwie. Ogłaszam półgodzinną przerwę.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WładysławSzkop">Wznawiam obrady po przerwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewPodraza">Trudno mi przedstawiać tu jakąś opinię, wypowiadając się po takim fachowcu, jakim jest pan Krzysztof Krajewski. Projekt przeszedł całą ścieżkę legislacyjną, w jego przygotowywaniu brało udział między innymi Ministerstwo Sprawiedliwości. Projektowane regulacje mają funkcjonować tak samo, jak funkcjonują od 1988 roku, łącznie z obecnie obowiązującą ustawą, nie sprawiając większych problemów. W związku z tym, strona rządowa uważa, że należy utrzymać te zapisy. Jak najbardziej oczywisty jest tu fakt, że należy indywidualizować wszelkie sprawy, każda sprawa wymaga odrębnego postępowania i odrębnych decyzji. Stąd też chcemy pozostawić te rozstrzygnięcia sądom.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WładysławSzkop">Zwracam się do posłanek Ewy Kopacz i Jolanty Szczypińskiej z pytaniem, czy podtrzymują swoje wnioski formalne?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JolantaSzczypińska">Ja podtrzymuję mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WładysławSzkop">Pani poseł - ekspertyza jest....</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JolantaSzczypińska">Poproszę o chwilę do namysłu.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EwaKopacz">Przejrzałam tę ekspertyzę i mądrzejsza po tym nie jestem. Różnorakość orzeczeń sądowych w jednej sprawie decyduje o tym, że dopóki nie będzie tabeli, w której zostaną ustalone bardzo szczegółowe ilości narkotyków, nie będziemy mogli ruszyć z miejsca. W chwili obecnej jest to raczej niemożliwe, ponieważ nad tym projektem kilkadziesiąt godzin pracowała podkomisja, a wstawienie do projektu takiej tabeli oznaczałoby konieczność ponownego podjęcia mozolnych prac w podkomisji, co nie dałoby dobrego efektu, bo skończylibyśmy pracę nad ustawą z końcem tej kadencji. W związku z powyższym wycofuję mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WładysławSzkop">Chcę zwrócić uwagę na element, który pojawił się w dyskusji, iż nie wiadomo, czy w ogóle udałoby się skonstruować taką tabelę. Przypominam, że takie rozwiązanie już było, przynosząc kompletne nieporozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JolantaSzczypińska">Wobec takiego stanu rzeczy ja również wycofuję mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WładysławSzkop">Zatem przechodzimy do pracy. Czy są uwagi do art. 54?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#TadeuszPolański">Ja mam pytanie, czy proponowane kary za określone wykroczenia mają odniesienie do Kodeksu postępowania karnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławPiosik">Cały rozdział 7 dotyczący przepisów karnych opiera się tylko i wyłącznie na Kodeksie postępowania karnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WładysławSzkop">Czy są uwagi do art. 54–62? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 54–62 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 54–62. Przechodzimy do art. 63, który podkomisja przedłożyła w dwóch wariantach. Proszę posła Stanisława Piosika o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławPiosik">W wyniku uwag eksperta Krzysztofa Krajewskiego podkomisja odbyła długą dyskusję na temat art. 63. W wariancie pierwszym znalazł się artykuł 63 ust. 3 w wersji zaproponowanej przez rząd. Wariant drugi art. 63 ust. 3 brzmi następująco: „W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Nie ukrywam, że rząd jest za wariantem pierwszym. Podkomisja nie chciała decydować, który wariant przyjąć, bowiem w czasie prac stanowiska były podzielone. Jedni z nas byli za wariantem pierwszym, podczas gdy inni - za wariantem drugim. Nie chcąc doprowadzać do głosowania i konfliktów, pozostawiliśmy art. 63 ust. 3 w wersji wariantowej. Poproszę eksperta Krzysztofa Krajewskiego o wyjaśnienie, a Komisję - o przyjęcie jednego z tych dwóch wariantów. Przyjmując wariant drugi Komisja dokona automatycznie skreślenia art. 64, bowiem oba przepisy - art. 63 i 64 należy rozpatrywać łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MałgorzataStryjska">W art. 63 ust. 1 jest napisane, że kto wbrew przepisom ustawy posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. W ust. 2 jest zapis, że kto posiada wbrew ustawie te środki w znacznej ilości, podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności do lat 5. Z kolei w wariancie pierwszym art. 63 ust. 3 zapisano, że w przypadku posiadania nieznacznej ilości środków sąd może odstąpić od wymierzania kary. Jak rozgraniczyć znaczne i nieznaczne ilości środków, jak rozgraniczyć regulacje art. 63 ust. 1, ust. 2 i ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Opowiadam się za wariantem pierwszym art. 63 ust. 3 i pozostawieniem w projekcie art. 64, bowiem te przepisy tworzą pewną całość. Wydaje mi się, że kluczowy problem, nad którym wiecznie dyskutujemy, wygląda następująco: czy tępić, zamykać i karać za każdą ilość narkotyków, czy też jednak dać sobie z tym spokój. Z praktyki wynika, że nie zwalczymy używania narkotyków karami. Tak jest na całym świecie. Wydaje mi się, że tu bardzo ważna jest szansa uczestnictwa w programie profilaktycznym. Jeśli ktoś dopiero co zaczął brać narkotyki i ma ich przy sobie małe ilości, ma szansę z tego wyjść i w związku z tym jestem za wariantem pierwszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WładysławSzkop">Mamy przed sobą następujący wybór: wariant drugi - pełna penalizacja, wariant pierwszy - prawo wyboru oparte o orzeczenia sądowe. W wariancie pierwszym jest alternatywa: kara lub możliwość wyboru leczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszCymański">Mam jedno pytanie o charakterze prawnym, w kontekście toczących się dyskusji - sprawa jest głośna i dyskutowana w całym kraju. Czy na gruncie obecnych przepisów, nawet jeśli norma prawna wyraźnie wskazuje, tak jak mamy to w art. 63, że posiadanie środków odurzających podlega karze, w toku postępowania, szczególnie na styku policja-prokurator, jest możliwość umorzenia postępowania po ścisłym rozpoznaniu okoliczności? Myślę, że nie doceniamy tu faktu, że norma prawna ma ogromne znaczenie również dla postępowania sądów. W Kancelarii Prezydenta odbyła się debata, w której przedstawiano argumenty i przytaczano dane statystyczne, że nadużyciem i nieprawdą jest mówienie o masowym karaniu „bladych, zmęczonych chłopców z jedną działką w ręku”. Owszem, miały miejsce nadużycia, ale generalnie system prawny bardzo dobrze radzi sobie z tym problemem - odsyłam tu do statystyk, wypowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości, Prokuratury, Policji i praktyków, którzy zajmują się między innymi leczeniem osób uzależnionych. Spór wcale nie jest taki błahy. Jest dylemat pomiędzy dwoma wariantami: sąd może orzec a sąd orzeka. Zgadza się, w pierwszym przypadku wachlarz możliwości jest znacznie bardziej elastyczny, ale w obecnej sytuacji sądy radzą sobie na gruncie prawa, a mocna norma daje zawsze argument, nie tylko odstraszający. Poproszę o krótkie odniesienie się do tego problemu. Czy możliwość bardziej elastycznego postępowania, którą chcemy wprowadzić, nie jest już zagwarantowana w obowiązujących przepisach?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#EwaKopacz">Wbrew pozorom, ja jednak mam mnóstwo wątpliwości. W czasie krótkiej przerwy w posiedzeniu zapoznałam się z orzeczeniem sądu w sprawie studenta, który miał ni mniej ni więcej tylko 90 działek narkotyku. Student tłumaczył się, że narkotyk jest na jego własny użytek - będzie korzystał z niego w czasie 1,5 miesiąca wakacji. Sąd nie zakwestionował jego zeznania. Proszę mi powiedzieć, kto mógł zagwarantować, że te 90 działek narkotyku było na użytek własny studenta? A może było na handel? Być może za dwie godziny student wyszedł na ulicę i namawiał małoletnich, aby kupili od niego narkotyk. Ja byłabym jednak zwolennikiem bardzo surowych kar - nie bądźmy naiwniakami, ci, którzy biorą, będą chodzić na wszystkie szkolenia, podobnie, jak w przypadku wszystkich innych uzależnień. Może to zabrzmi trochę śmiesznie w ustach lekarza, ale niestety w pewnych sytuacjach potrzeba terapii wstrząsowej, a takim wstrząsem będzie kara, szczególnie dla handlującego. Nie mówię tu o osobach uzależnionych, które pozbędą się ostatnich pieniędzy, żeby kupić dla siebie działkę. Jednak dla tego, który handluje, będzie to mimo wszystko karą. W związku z tym jestem za wariantem drugim.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BogdanDerwich">Ja uważam, że globalizacja ma wymiar nie tylko ekonomiczny - dotyczy także zachowań, przyjmowania różnego rodzaju zdarzeń i sytuacji, które dzieją się na świecie. Dziś Polska nie jest nadmiernym rajem ani dla narkomanów, ani dla tych, którzy handlują narkotykami. Rozumiem, że powinniśmy postępować w tej chwili na zasadzie wyprzedzania pewnych zdarzeń, które mają miejsce w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Niemczech, korzystając z doświadczeń tamtych krajów. Mam następujące pytanie do ekspertów. Kraje, które wspomniałem, przeżyły już okres nadmiernej penalizacji. Czy to pomogło w zwalczaniu narkomanii? Wydaje mi się, że lepsza jest propozycja zawarta w wariancie pierwszym, uwzględniająca fakt, że sądownictwo jest niezależne, również mądre, jak wszystko inne, co dzieje się wokół nas i potrafi sobie poradzić z pewnymi sytuacjami. Być może, jak powiedziała posłanka Ewa Kopacz, wspomniane 90 działek będzie traktowane raz tak, a raz inaczej, ale przecież konkretne przypadki nie są proste i oczywiste - trzeba dać sądowi możliwość ich oceny. Zdarzają się różne sytuacje, niektóre być może nagłaśniane przez media, możliwe, że w dużych miastach szkoły są obstawiane przez dealerów, ale wynika to przecież stąd, że mamy telewizję satelitarną, różnego rodzaju styczność z tym, co się dzieje na świecie - chcąc nie chcąc pokazujemy te zjawiska. Jak już wcześniej powiedziałem, w Stanach Zjednoczonych były czasy Al Capone, kiedy to próbowano wprowadzić prohibicję, a wyhodowano w ten sposób największą mafię na świecie. Chciałbym dowiedzieć się, jak penalizację oceniają eksperci. Należy tu również wziąć pod uwagę obecną sytuację, kiedy zakłady karne pękają w szwach. Ja mam trochę doświadczeń w tej kwestii - swego czasu moja żona pracowała jako wychowawca w żeńskim zakładzie karnym. Wtedy również uważano, że najlepszym wyjściem jest zamknięcie narkomanki w więzieniu na kilka miesięcy, rok, czy półtora, bo w tym czasie ona odzwyczai się od brania narkotyków. Wcale tak nie było, narkomanki wracały po pewnym czasie do więzienia, już w bardziej zaawansowane fazie nałogu. To zwyczajnie nie jest takie proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WładysławSzkop">W ramach globalizacji mamy jeszcze hamburgery.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BolesławPiecha">Wybór jest dość prosty. Nie jest tak, że narkomania nie jest problemem, bo wtedy nie pisalibyśmy tego projektu ustawy, także tu nie zgadzam się z moim przedmówcą. W wariancie pierwszym zapisano, że sąd musi przeprowadzić pewną procedurę, czy mu się to podoba, czy nie, ale może wyznaczyć grzywnę, karę ograniczenia wolności - dlaczego miałby wsadzać wszystkich do więzienia? Wachlarz możliwości jest duży. Natomiast jest rzeczą normalną, że sąd powinien zobowiązywać sprawcę do uczestnictwa w programie profilaktycznym, leczniczym, niezależnie od kary, na przykład grzywny 100 zł bądź dozoru policyjnego. Biorąc pod uwagę to, co dziś mówią psychiatrzy, z uzależnienia się nie wychodzi - można być tylko abstynentem. W związku z tym, ja uważam, że sprawa jest dość prosta i nie widzę powodów, dla których sąd nie miałby korzystać z tych przepisów i możliwości, które są zapisane w wariancie drugim - nie kruszyłbym o to kopii. Zobowiązanie do leczenia i uczestnictwa w programie i tak jest zapisane w art. 74 i nic nie stoi na przeszkodzie, aby stosować karę penalizacji lub jej zaniechać. Uważam, że wybór przed którym stoimy jest dość prosty: utrzymanie penalizacji, która nie musi oznaczać więzienia i może występować tylko w postaci grzywny - proszę nie twierdzić, że wszyscy, którzy mają jedną działkę narkotyku muszą iść do więzienia lub być kierowani na leczenie za posiadanie 90 działek, o czym mówiła posłanka Ewa Kopacz. Ja jestem jednak za przyjęciem wariantu drugiego, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że główne napięcia związane z projektem rządowym dotyczyły przepisów karnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WładysławSzkop">Chcę zwrócić członkom Komisji uwagę, że rozmawiamy o całym art. 63, a nie tylko o ust. 3, który jest w dwóch wariantach. W art. 63 ust. 1 i 2 przewidziano kary, a w wariancie pierwszym ust. 3 jest upoważnienie dla sądu do innego postępowania niż karanie. Bardzo proszę o odnoszenie opinii i uwag do całego przepisu art. 63, a nie tylko do wybranego ust. 3. Jak mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego, ten przepis, jak kilka innych, trzeba czytać w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewPodraza">Proszę członków Komisji, aby zerknęli na art. 64, który wiąże się z art. 63, chodzi o pewne kompleksowe postępowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JolantaSzczypińska">Zanim przystąpimy do głosowania nad tym artykułem, chcę przypomnieć, że w czasie obrad podkomisji wywiązała się ciekawa dyskusja z udziałem przedstawicielki Ministerstwa Edukacji Narodowej Sportu, która przedstawiła stanowisko ministra edukacji - przeciwne przyjęciu wariantu pierwszego. Minister zdrowia w bulwersujący sposób próbował przywołać do porządku przedstawicielkę MENiS, natomiast stanowisko resortu edukacji jest tu jednoznaczne - przyjęcie tego wariantu będzie szkodliwe i zagrozi zdrowiu uczniów.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WładysławSzkop">Gwoli wiedzy na przyszłość, na następną kadencję, chcę zauważyć, że przedstawicielem rządu na tym posiedzeniu Komisji jest minister zdrowia, a opinia ministra edukacji nie ma charakteru wiążącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ZbigniewPodraza">Wspomniana przedstawicielka Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu nie wypowiadała się w imieniu ministra edukacji, z którym rozmawiałem, a decyzja o przyjęciu tego zapisu zapadła w dniu 26 kwietnia 2005 r. na posiedzeniu Rady Ministrów, w obecności ministra edukacji. Stanowisko rządu jest jedno.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Zapisy przyjęte w obowiązującej ustawie w ubiegłej kadencji Wysokiej Izby miały służyć ograniczeniu procederu uprawianego przez dealerów. Mam pytanie, czy w oparciu o przepisy obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii sędziowie odstępują od kary pozbawienia wolności po rozpatrzeniu przypadków posiadania narkotyków, czy są z tym problemy? Ponadto od razu chcę wyrazić poparcie dla stanowiska przedstawionego przez posłankę Ewę Kopacz i posła Bolesława Piechę w odniesieniu do wariantu drugiego, który popieram.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WładysławSzkop">Proszę eksperta Krzysztofa Krajewskiego o ustosunkowanie się do dyskusji. Potem poproszę pana ministra o wyznaczenie osoby współpracującej - przedstawiciela resortu sprawiedliwości, aby odpowiedział na pytania postawiona przez posła Tadeusza Cymańskiego w sprawie sposobu karania, odstępowania od kary - jak wygląda penalizacja po wprowadzeniu regulacji prawnych, bodaj z 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofKrajewski">Tu poruszono tyle problemów, że odpowiedź na wszystkie pytania będzie bardzo trudna, więc postaram się skoncentrować na kilku sprawach. Najprostsza do wyjaśnienia jest przytoczona przez posłankę Ewę Kopacz sprawa orzeczenia sądu w sprawie posiadania 90 działek narkotyku. Można powiedzieć krótko: sąd wydał błędne orzeczenie, sądy nie są omnipotentne i mogą się mylić. Od tego, aby naprawiać błędne orzeczenia sądów pierwszej instancji jest postępowanie odwoławcze. Orzeczenie zostało wydane w 2002 r. i w świetle linii orzeczniczej Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych był to okres, kiedy te pojęcia dopiero kształtowały się w orzecznictwie polskich sądów. Dziś sprawa jest mniej więcej jasna - w świetle kryteriów wypracowanych przez polskie sądy, 90 działek jakiegokolwiek środka to na pewno ilość znaczna i w grę wchodzi zaostrzony wymiar kary. Tu nie ma najmniejszej wątpliwości, wyrok był błędny. Ja nie ukrywam moich poglądów na kwestie związane z posługiwaniem się prawem karnym wobec użytkowników środków odurzających. Uważam, że prawo karne jest na miejscu wobec dealerów narkotyków, którzy powinni być przedmiotem represji karnych. Używanie narkotyków jest przede wszystkim problemem polityki zdrowotnej i socjalnej, a sankcje karne mogą wchodzić w grę tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie ma innego wyjścia. Dlatego ja nie tylko nie jestem entuzjastą, ale wręcz wrogiem stosowania sankcji karnych wobec użytkowników narkotyków, ponieważ są to osoby chore, wymagające przede wszystkim leczenia i pomocy. Natomiast doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że sprawa jest przedmiotem niezwykłych kontrowersji, olbrzymich emocji i sprawia różne problemy. Nie ukrywam, że już w wielu przypadkach, na forum Sejmu, czy w innych tego typu sytuacjach, kiedy to mam okazję zabrać głos, często moje własne poglądy idą o wiele dalej, niż skłonne byłoby zaakceptować wiele osób. Musimy uświadomić sobie jedno: nowelizacja z 2000 r. miała ułatwić walkę z dealerami narkotyków. Zasadnicze pytanie brzmi: czy ten cel został osiągnięty? Ja nie potrafię dać jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo opinie mogą tu być różne. Można powiedzieć jedno: po 2000 r. nastąpił dramatyczny wzrost liczby stwierdzonych przestępstw posiadania narkotyków. Dane resortu sprawiedliwości nie pozwalają w jednoznaczny sposób wskazać, to wymagałoby osobnych badań, jaki odsetek z tych osób to po prostu użytkownicy, jaki - dealerzy, a jaki - osoby, które robią jedno i drugie. Dane statystyczne Ministerstwa Sprawiedliwości wskazują, że mniej więcej jedna trzecia wyroków skazujących z obecnego art. 48 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii to skazania przy zastosowaniu przepisu o przypadku mniejszej wagi, który znajduje się w wariancie drugim art. 63 ust. 2. W tym wypadku, w olbrzymiej, przytłaczającej części - 99% - są to kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania. Możemy się domyślać, że znaczna liczba tych osób to po prostu użytkownicy narkotyków - dealerzy są karani nieco surowiej. Pewną zaletą propozycji art. 63 ust. 3 wersji rządowej jest fakt, proszę zauważyć, że to nie jest przepis z ustawy z 1997 r. i oryginalna propozycja resortu zdrowia, iż posiadanie nieznacznej ilości środka odurzającego na własny użytek nie jest okolicznością wyłączającą karalność, co oznaczałoby, że w takiej sytuacji w ogóle nie prowadzi się postępowania.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#KrzysztofKrajewski">Ten przepis daje sądowi możliwość odstąpienia od wymierzenia kary po przeprowadzeniu całego postępowania. Jeżeli sąd uzna, że ma do czynienia z użytkownikiem narkotyków, który nie handluje narkotykami i jest osobą nie wykazującą żadnych innych cech nieprzystosowania społecznego, to ma możliwość odstąpienia od kary. Jednak równocześnie sąd będzie stosował instrumenty przewidziane w art. 64, to znaczy skieruje tę osobę na stosowny program profilaktyczny. Proszę zauważyć, że można to uznać za pewną liberalizację, aczkolwiek to nie jest dobre słowo na określenie dzisiejszego stanu prawnego, ale równocześnie - wprowadzenie pewnych środków interwencji, nie ulega wątpliwości, najbardziej właściwych dla rozwiązywania problemu narkotyków, takich jak programy profilaktyczne, edukacyjne i inne tego typu działania. Zwracam uwagę Komisji również na to, że do projektu został wprowadzony zupełnie nowy przepis - art. 74, który daje prokuratorowi olbrzymie możliwości bardzo elastycznego działania już na szczeblu postępowania przygotowawczego. Prokurator będzie mógł kierować takie osoby do terapii, do programów profilaktycznych. Jeżeli przepis art. 74 „chwyci” w praktyce, może to oznaczać, że znaczna część tych spraw nie będzie dochodzić do sądów, ponieważ one będą załatwiane na etapie postępowania przygotowawczego. Jeżeli te osoby będą podejmować leczenie, które przyniesie efekty, postępowanie wobec nich ulegnie umorzeniu. Za chwilę będziemy jeszcze mówić o tym przepisie. Ja odnoszę wrażenie, że naszym podstawowym celem nie jest koniecznie karanie osób uzależnionych bądź używających narkotyków, ale w taki czy inny sposób motywowanie ich do podjęcia terapii i leczenia. To można osiągać nie tylko i wyłącznie poprzez kary, ale także instrumenty pewnego nacisku prawno-karnego, aby osoby te podejmowały takie decyzje, na których nam zależy. W pewnym sensie później to już będzie sprawa tych osób - jeżeli nie skorzystają z szansy, wobec nich będzie toczyć się normalne postępowanie karne i poniosą konsekwencje. Ja uważam, że nie jest to złe rozwiązanie, ponieważ zawiera ono całkiem sensowne elementy kierujące polską politykę wobec narkotyków i osób uzależnionych w stronę polityki bardziej zdrowotnej i socjalnej, a nie tylko i wyłącznie represji. Uważam to za zaletę tej propozycji, co nie znaczy, że nie mam do niej żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WładysławSzkop">Podkomisja pozostawiła ten przepis w dwóch wariantach, bowiem, jak było widać w dyskusji, budzi on najwięcej emocji. Jeżeli w wypowiedziach zgłaszających się do dyskusji członków Komisji nie będą przedstawiać nowe argumenty, będę zachęcał ich do zakończenia wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewPodraza">Zapis art. 63 ust. 3 wzbudza emocje, tak jak wzbudzał je obowiązujący przepis. Intencją rządu było, o czym wspomniał ekspert Krzysztof Krajewski, postawienie przede wszystkim na działania profilaktyczne wobec młodzieży, która, trafiając do zakładów karnych, podlega stygmatyzacji, wpływom świata przestępczego. Wstępne propozycje rządu i tak uległy złagodzeniu. Propozycja rządowa powstała po licznych konsultacjach, zorganizowanych zresztą po raz pierwszy w „wydaniu ministerialnym”, po wysłuchaniu opinii publicznej, po otwartych, burzliwych dyskusjach podczas wielu spotkań w Komitecie Polityczno-Społecznym Rady Ministrów, na posiedzeniach Rady Ministrów. Ten zapis naprawdę jest konsensem, krokiem w kierunku młodzieży narażonej na narkotyki, źle postrzeganej i powinien przynieść dobry efekt. My pozostajemy przy wariancie pierwszym art. 63 ust. 3 uważamy go za naprawdę dobre wyjście.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WładysławSzkop">Poseł Tadeusz Cymański oraz posłanka Zofia Krasicka-Domka zadali kilka pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AndrzejNiewielski">Nie znam wszystkich pytań posła Tadeusza Cymańskiego, więc nie wiem, czy będę w stanie na nie odpowiedzieć, ale jeżeli one dotyczą kwestii statystycznych - nie będę mógł tego zrobić, ponieważ reprezentuję departament legislacyjno-prawny, nie zajmujący się statystyką. Natomiast chciałem zabrać głos jako człowiek z wieloletnim doświadczeniem w pracy, przedstawiciel pewnej części tego resortu, jaką jest prokuratura. Jestem prokuratorem i mam doświadczenia związane także z postępowaniem z narkomanią i używaniem narkotyków, będąc jednocześnie z ramienia ministra sprawiedliwości członkiem Krajowej Rady ds. Narkomanii. Zresztą poseł Władysław Szkop sam wywołał mnie do tablicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WładysławSzkop">Znalazłem pana na liście obecności.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejNiewielski">Minister sprawiedliwości przez dłuższy czas podtrzymywał swoje krytyczne uwagi wobec przepisu, który zdepenalizuje posiadanie nieznacznej ilości narkotyków. Wariant pierwszy art. 63 ust. 1 jest elementem pewnego kompromisu, zawartego także w łonie rządu. Była bardzo długa dyskusja na ten temat, wiem, że Komitet Społeczno-Polityczny RM i Rada Ministrów podejmowały dość trudne decyzje, ponieważ rzadko kiedy zdarza się, aby takie emocje wywołał właściwie jeden przepis projektu. W końcu jednak autorem obecnego przepisu, który trafił po obrady Komisji, jest także minister sprawiedliwości. To jest nasza propozycja kompromisowego rozwiązania sporu. Chcę powiedzieć kilka słów na temat bardzo ogólnej statystyki. Nie potrafię podać w tej chwili Komisji konkretnych danych liczbowych, natomiast pamiętam dyskusję związaną z tym projektem, zorganizowaną przez panią minister Barbarę Labudę w Kancelarii Prezydenta. W czasie tej dyskusji uczestnicząca w spotkaniu przedstawicielka Wydziału Wykonania Kary Departamentu Sądów Powszechnych MS stwierdziła, że nie jest do końca prawdą, iż sądy w takim wymiarze wsadzają narkomanów do więzień. Wręcz przeciwnie, to jest naprawdę mit, który często pojawiał się w publicznej dyskusji. W czasie spotkania w resorcie zdrowia padały ze strony środowisk młodzieżowych głosy - „nie chcemy być zamykani”. To jest nieprawda, prawdziwych narkomanów sędziowie nie wsadzają do więzień. Natomiast jeśli chodzi o tych, którzy mają przy sobie jedną, dwie, czasami trzy działki, generalnie wedle dotychczasowych przepisów ukształtowało się takie orzecznictwo, iż przyjmowano to jako przypadek mniejszej wagi. Na pewno całkowitym błędem jest orzeczenie w sprawie posiadania 90 działek - znacznej ilości narkotyku. To jest kuriozalne orzeczenie i nie wiem, dlaczego nie zostało ono zaskarżone przez prokuratora. Natomiast prawda jest też taka, co wiem między innymi z zawodowych obserwacji, że bardzo często trzy działki mają przy sobie właśnie dealerzy i dlatego byliśmy tak bardzo przeciwni całkowitej depenalizacji posiadania narkotyków w nieznacznej ilości. Czasem dealerzy mają nawet dwie działki, zwłaszcza w szkołach, kiedy wchodzą w środowiska młodzieży, trzymając większe ilości narkotyku w samochodzie zaparkowanym pod szkołą. To moje obserwacje, nie tylko jako pracownika szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości, ale także - ojca córki, która ucząc się liceum opowiadała mi, jak wygląda dealerka w jej szkole. Stąd uważaliśmy, że wprowadzając całkowitą depenalizację posiadania narkotyków „wylejemy dziecko z kąpielą” - w swoim czasie resort sprawiedliwości, a zwłaszcza Prokuratura Krajowa i Biuro do spraw Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej, walczyły o ostatnią nowelizację ustawy, którą wprowadzono penalizację posiadania każdej ilości narkotyku - to było dobre rozwiązanie. Wariant pierwszy być może jest pewną kompromisową liberalizacją obowiązujących regulacji. Jest to dobre rozwiązanie również dlatego, że oprócz elementów penalnych, przewidziano w nim także programy interwencyjne. To jest ważne i dlatego opowiadamy się za wariantem pierwszym - jesteśmy jego współautorami.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#ZbigniewPodraza">Poseł Tadeusz Cymański prosił o dane statystyczne. Wedle danych Komendy Głównej Policji w 1999 roku na podstawie art. 48 - nielegalne posiadanie narkotyków, wszczęto 1614, a w 2004 r. - 11.791 postępowań. W 1999 r. stwierdzono 1896, a w 2004–26.163 przestępstw. W 1999 r. było 1146, a w 2004 r. - 14.914 podejrzanych. W 2000 r. skazano na pozbawienie wolności 480 osób, a w 2003 r. - 3594 osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WładysławSzkop">Czy poseł Tadeusz Cymański chce wnieść coś nowego do dyskusji? Były zaprezentowane dwie opinie eksperckie. My pracujemy jednak w pewnych ramach czasowych i w związku z tym proszę członków Komisji, którzy już się zgłosili do dyskusji, a są trzy takie osoby, o uwzględnienie czynnika czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#TadeuszCymański">Przepraszam wszystkich, że mówię dwa, trzy razy, ale uważam, że problem jest ogromnej wagi. Zadałem precyzyjnie pytanie. Mamy cel, jakim jest danie szansy, leczenie tych ludzi, stworzenie szerszego wachlarza możliwości, żeby prawo nie było sztywne, prymitywne. W związku z tym, czy można ten cel realizować na gruncie obecnych przepisów? Poświęcona temu problemowi konferencja minister Barbary Labudy w Kancelarii Prezydenta była bardzo ciekawa i dobrze by było, gdyby zapoznał się z nią każdy członek Komisji i każdy poseł. Była tu mowa o liberalizacji i kompromisie między całkowitym zniesieniem penalizacji, a obowiązującymi przepisami. Czy ja dobrze myślę na gruncie prawnym? Proszę odpowiedzieć na pytanie, czy jest tak, jak teraz powiem: w pierwszym podejściu generalną zasadą jest kara w zawieszeniu. Bardzo rzadko, mniej niż jeden procent narkomanów trafia do więzienia bez wyroku z zawieszeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WładysławSzkop">Czy mógłby pan skonstruować pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#TadeuszCymański">Mam pytanie, czy w tej chwili obowiązująca norma prawna daje możliwości, o których mówimy? Ja uważam, że daje. Chcę, żeby do tej kwestii odniósł się przedstawiciel ministerstwa sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WładysławSzkop">On się odniósł do tego i powiedział, że sposób...</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TadeuszCymański">Nie, ja precyzyjnie postawiłem pytanie: czy w obowiązującym dziś stanie prawnym można osiągać cele, o których tu mówimy? Jest jeszcze trzecia ścieżka, czyli kara w zawieszeniu. Potem zatrzymują daną osobę i otrzymuje ona wyrok wykonania, występuje z wnioskiem o odroczenie, na rozpatrzenie którego kurator ma 6 miesięcy....</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WładysławSzkop">Proszę nie opisywać Kodeksu postępowania karnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszCymański">Chcę tylko powiedzieć, że obecne prawo karne i Kodeks postępowania karnego dają wystarczające możliwości osiągania tych celów, które chcemy wprowadzić w bardziej wyrazistej formie w wariancie pierwszym. Przepraszam, bo moja irytacja jest spowodowana może nie tylko tym, że tak dużo albo zbyt często mówię, tylko tym, że wszyscy się spieszą!</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WładysławSzkop">Niepotrzebnie się pan irytuje. Proszę pana ministra, aby zechciał odpowiedzieć precyzyjnie na pytanie: czy w dotychczasowym porządku prawnym cel jakim jest profilaktyka, leczenie, znajduje się na ścieżce postępowania w zwalczaniu narkomanii?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewPodraza">W obowiązującej ustawie nie przewidziano „ścieżki edukacyjnej”. Zaproponowaliśmy ją w projekcie. Gdyby była taka możliwość, nie zaproponowalibyśmy zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym, aby w tej sprawie wypowiedział się przedstawiciel resortu sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WładysławSzkop">Przedstawicielem rządu na tym posiedzeniu jest minister zdrowia, a nie minister sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszCymański">W ustawie są możliwości leczenia, natomiast nie ma ścieżki edukacyjnej. Tak, bo ja ten temat doskonale znam.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WładysławSzkop">Jest ścieżka penalizacyjna i ma ona charakter podstawowy. Przedstawiciel resortu sprawiedliwości wyraźnie powiedział, że woleliby takie rozwiązanie, ale ważniejszy jest kompromis, który daje szansę na powrót do normalnego życia.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#BolesławPiecha">Jesteśmy na posiedzeniu Komisji Zdrowia i w związku z tym ja chcę się także wypowiadać, a nie tylko zadawać pytania. Ekspert Krzysztof Krajewski stwierdził, że decyzja sądu w sprawie posiadania 90 działek narkotyku była błędna. Ja mogę powiedzieć, że błędna jest propozycja przedłożona przez ministra zdrowia i mam do tego prawo. Bardzo niedobrze się stało, że ekspert Krzysztof Krajewski stwierdził, że ma absolutnie liberalne poglądy - skoro tak, pewnie znajdzie się wielu ekspertów, którzy będą myśleć całkiem inaczej, do czego będą mieli prawo. Zaproponowany tu przepis wcale nie zwalnia resortów: zdrowia i sprawiedliwości, by wytyczyły i wdrożyły ścieżkę edukacyjną. To jest zaniedbanie, które teraz odbija nam się „czkawką”.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WładysławSzkop">Pan już wyraził swoją opinię w stosunku do tego przepisu i zdania pan nie zmienił.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#BolesławPiecha">W związku z tym składam wniosek o głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WładysławSzkop">Ależ właśnie chciałem to zrobić. Będzie pan miał szansę przez cztery lata. Zanim przystąpimy do głosowania, chcę zwrócić się do przedstawiciela Biura Legislacyjnego z następującym pytaniem. Rozumiem, że przypadku przyjęcia wariantu pierwszego art. 64 pozostanie w obecnej treści, a w przypadku przyjęcia wariantu drugiego ten przepis zostanie skreślamy?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#BogdanCichy">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WładysławSzkop">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wariantu pierwszego? Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 8 przeciwnych i braku wstrzymujących się odrzuciła wariant pierwszy. Wobec tego Komisja przyjęła wariant drugi.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Chcę zgłosić wniosek mniejszości w postaci wariantu pierwszego art. 63. ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#BogdanCichy">Projektowi nadano przymiot projektu, który ma na celu wykonanie prawa UE i w związku z tym, zgodnie z regulaminem Sejmu, wniosek mniejszości musi być zgłoszony przez przynajmniej 3 posłów na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WładysławSzkop">W ten sposób przyjęliśmy wariant drugi art. 63, skreślając art. 64. Przechodzimy do art. 65–67. Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 65–67 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 65–67. Czy są uwagi do art. 68?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#BogdanCichy">Mam drobną uwagę legislacyjną. W art. 68 w pierwszym wierszu: „Kto wbrew przepisom ustawy oraz” - wyraz „oraz” należy zastąpić przecinkiem, wtedy ten przepis będzie tożsamy z art. 69, gdzie w pierwszym wierszu jest taka sama sekwencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WładysławSzkop">Rozumiem, że Komisja akceptuje tę poprawkę. Czy są inne uwagi do art. 68? Nie ma. Do art. 69–73? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 68–73 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 68–73. Czy są uwagi do art. 74?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#BolesławPiecha">Wnoszę o skreślenie art. 74. Skoro przyjęliśmy wariant pełnej penalizacji, dlaczego prokurator ma mieć możliwość zawieszania postępowań? Nie mam najlepszego zdania o polskiej prokuraturze.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WładysławSzkop">O naszej pracy nie ma najlepszego zdania 40 milionów obywateli.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#TadeuszCymański">Na konferencji w Kancelarii Prezydenta padła dość ironiczna wypowiedź jednego z ekspertów, ściśle związana z tematem naszej dyskusji: skoro nie chcecie umieszczać dealerów i narkomanów w więzieniach, bo jest to drogie i nic nie daje, to przyjrzyjmy się, jak wygląda zabezpieczenie terapii narkomanów w obecnych warunkach, w tej rzeczywistości, jaką mamy. Chcę zauważyć, że mamy już rozwiązany problem alkoholizmu, bo gminy mają zbyt dużo pieniędzy, mówię to lekko ironicznie. W art. 74 jest napisane, że środki finansowe na realizację programów edukacyjno-profilaktycznych i profilaktyczno-terapeutycznych pochodzą z opłat za zezwolenie na obrót hurtowy napojami alkoholowymi. To jest „stary numer”, który zawsze wywoływał burzę, bo środków na walkę z alkoholizmem i tak zawsze było niewiele. Chcę powiedzieć, że zmiany dokonane w tej kadencji Sejmu w ustawie o wychowaniu w trzeźwości zmniejszyły środki na przeciwdziałanie alkoholizmowi w małych ośrodkach...</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WładysławSzkop">Proszę powrócić do przepisów ustawy o zapobieganiu narkomanii. To nie jest pierwsze czytanie projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#TadeuszCymański">W art. 74 ust. 4 jest wyraźnie napisane, z jakich źródeł mają być finansowane programy terapeutyczne, profilaktykę, informację. Pozwalam sobie zauważyć, że Komisja przyjmuje owoce pracy podkomisji, natomiast ja dowodzę w sposób jasny i czytelny - czy mówię nie do rzeczy?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WładysławSzkop">Jakby pan mówił nie do rzeczy, przywołałbym pana do porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#TadeuszCymański">Więc zwracam uwagę, iż obszar walki z alkoholizmem - gminne i miejskie programy przeciwdziałania alkoholizmowi, profilaktyka, leczenie - jest nie dofinansowany, ten dramat dotyczy szczególnie małych i średnich gmin. Wielkie miasta bardzo zyskały na zmianach. Wprowadzenie do projektowanej ustawy tego przepisu jest moim zdaniem niesprawiedliwe, bowiem spowoduje zmniejszenie i tak...</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WładysławSzkop">Czy składa pan wniosek o skreślenie tego przepisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#TadeuszCymański">Proszę, aby członkowie podkomisji i eksperci odpowiedzieli na następujące pytanie: jeżeli ze względów społecznych czerpanie środków z tego źródła jest niegodziwe - skąd znajdą się pieniądze na realizację programów profilaktycznych i terapeutycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WładysławSzkop">Na wstępie pana wypowiedzi usłyszałem, że mamy z głowy problem alkoholowy, że sytuacja się poprawiła...</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#TadeuszCymański">Może pozwoliłem sobie na zbyt dużo, wiem, że poseł Wiesław Szkop ma ogromne poczucie humoru. Tyle już się znamy - to było lekko ironiczne. Nie mamy z głowy problemu alkoholowego, właśnie jest coraz gorzej.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym, abyśmy jednak pracowali zgodnie z zasadą, że to ja będę udzielał państwu głosu. Nie może być tak, że każdy włącza się do dyskusji w dowolnym momencie. Nie będę przywoływał tu wypowiedzi z komisji śledczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#BogdanDerwich">Po pierwsze, chcę zaprotestować i prosić, aby Komisja, jako jeden z elementów systemu trójpodziału władzy, nie podważała autorytetu innego z tych trzech elementów, jakim jest wymiar sprawiedliwości i prokuratura. Zanim sprawa trafi do sądu, prokuratura musi przeprowadzić postępowanie przygotowawcze. Mamy dużą łatwość oceniania wszystkiego wokół, a jak powiedział poseł Władysław Szkop, Sejm ma w społeczeństwie 7–8% ocen pozytywnych i czasami nie wiadomo, czy mamy prawo robić to, co robimy. Po drugie, w nawiązaniu do tego, co powiedział poseł Tadeusz Cymański chcę powiedzieć, iż rozumiem, że alkohol jest pierwszym szczeblem uzależnienia. Zatem, jeżeli został legalnie dopuszczony do obrotu i z tego tytułu możemy gromadzić środki na realizację różnego rodzaju systemów profilaktyki i edukacji, a mamy przed sobą problem rozwijającej się narkomanii, uzależnienia objawiającego się w innej postaci niż alkohol i nikotyna, więc logiczne jest, że powinniśmy korzystać z tego zasobu. Dlatego chociażby, iż wszyscy wiemy, że środki gromadzone na tych funduszach są nie najlepiej zagospodarowywane przez ich dysponentów. Część z nas była samorządowcami, wiemy doskonale, że szuka się różnych pretekstów, jak „zagospodarować” te kilkaset tysięcy złotych w gminach i dużych miastach. Zatem, jeżeli możemy stworzyć na tej podstawie system profilaktyki wobec rozwijających się rozmaitych zagrożeń związanych z narkomanią, powinniśmy skorzystać z tej możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WładysławSzkop">Jest wniosek posła Bolesława Piechy o skreślenie art. 74.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#ZbigniewPodraza">Jak słusznie zauważył pan poseł, problemy używek bardzo często wiążą się również z narkotykami - to jedna patologia występująca w gminach, wśród młodzieży. Natomiast często zdarza się, że nie wykorzystuje się środków z tak zwanego „korkowego”. Poproszę o kilka słów na ten temat panią dyrektor Bogusławę Bukowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#BogusławaBukowska">Chcę zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze, jeśli mówimy o profilaktyce, to z całą pewnością musimy mówić zarówno o zapobieganiu używania narkotyków, jak i zapobieganiu używania alkoholu. To jest standard i norma we wszystkich krajach europejskich, nie można oddzielić tych dwóch zagadnień. Nie znam też żadnego ustawodawstwa europejskiego, w którym byłoby zapisane, że środki można przeznaczać tylko na profilaktykę antyalkoholową, z wyłączeniem profilaktyki antynarkotykowej. Chodzi o efektywne wykorzystywanie środków - w przeciwnym wypadku będziemy je po prostu marnotrawić. Po drugie, chcę zwrócić państwa uwagę, iż w resorcie opracowywana jest bardzo rzetelna analiza realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii. Badaniu ankietowemu podlegają wszystkie samorządy, pytamy je o to, jak sobie radzą z realizacją programów profilaktyki antynarkotykowej. Gminy, ale także samorządy wojewódzkie od lat zwracają uwagę, że potrzebne są natychmiastowe regulacje prawne, które pozwolą na wykorzystanie „środków alkoholowych” na przeciwdziałanie narkomanii. Taki wniosek został postawiony na forum Wysokiej Izby w sprawozdaniu z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Narkomanii i przyjęty przez Sejm. To tyle uzupełnienia i komentarza w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KrzysztofKrajewski">Muszę przyznać, że przestraszyłem się, kiedy poseł Bolesław Piecha wniósł o skreślenie art. 74. Przede wszystkim trzeba sobie powiedzieć jedno: przepis art. 74 jest rozbudowaną i doprecyzowaną wersją art. 57 obecnie obowiązującej ustawy - to żadna nowość. Zatem chodzi tylko i wyłącznie o doprecyzowanie i rozbudowanie pewnych istniejących już możliwości. Jest to przepis o zupełnie kluczowym znaczeniu dla możliwości tworzenia alternatyw leczniczych wobec represji. Powstał w wyniku zaleceń konwencji międzynarodowych i prawa europejskiego, tzw. zasady leczyć zamiast karać, która, jeżeli mamy do czynienia z osobą uzależnioną, próbuje dać prymat leczeniu, a dopiero wtedy, kiedy leczenie nie daje efektów, przejścia do represji. W związku z tym, jest to przepis absolutnie kluczowy dla zachowania sensu całej projektowanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WładysławSzkop">Poseł Bolesław Piecha wycofał swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#BolesławPiecha">Wycofałem wniosek ale jednocześnie zapowiadam poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Na pierwszym posiedzeniu podkomisji pozwoliłam sobie zadać pytanie, jakie będą źródła finansowania profilaktyki, edukacji i przeciwdziałania narkomanii? Na moje pytanie otrzymałam odpowiedź, że z tak zwanego „krokowego”, ponieważ są to środki źle i niedostatecznie wykorzystywane. Poseł Tadeusz Cymański przedstawił sprawę z punktu widzenia samorządowca - w małych gminach środków na zwalczanie alkoholizmu jest stanowczo zbyt mało. Po ostatniej nowelizacji drastycznie zmniejszyły się pozyskiwane z koncesji na sprzedaż alkoholu środki na realizację nałożonego na gminę obowiązku prowadzenia programów profilaktyki edukacyjnej, związanych z przeciwdziałaniem alkoholizmowi. Poprzednio za koncesję na każdy rodzaj alkoholu, niezależnie od wysokości obrotów, pobierano 4 tys. zł. Obecnie wydaje się wspólną koncesje na wszystkie alkohole za 6 tys. zł i wpływy z tego tytułu są zdecydowanie mniejsze. W związku ze stanowiskiem przedstawicieli rządu w sprawie finansowania programów przeciwdziałania narkomanii, ponawiam moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WładysławSzkop">Jeśli ja cokolwiek jeszcze rozumiem, w przepisie ustawy napisano: „krokowe”, przedstawiciele ministra zdrowia mówią: „krokowe” i podtrzymują ten przepis. Wolałbym, żeby Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych nie była problemem dla NIK i prokuratury. Poseł Bolesław Piecha zgłasza poprawkę do tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#BolesławPiecha">W tej chwili jest to prawie niemożliwe - należy określić skutki budżetowe poprawki dla budżetu państwa. Myślę, że taka poprawka zostanie zgłoszona podczas obrad Wysokiej Izby.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WładysławSzkop">Nie ma wniosku o skreślenie tego przepisu. Nie ma innych uwag do art. 74. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 74 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 74. Czy są uwagi do art. 75? I art. 76? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 75 i 76 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 75 i 76. Przechodzimy do rozdziału 8 Zmiany w przepisach obowiązujących oraz przepisy przejściowe i końcowe. Czy są uwagi do art. 77? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 77 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 77. Czy są uwagi do art. 78?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#TadeuszCymański">Rozumiem zdenerwowanie, coraz większy nacisk, ale pan powinien dbać również o komfort pracy Komisji. Mam pytanie w sprawie art. 77, w którym zaproponowano zmiany ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Czy ten przepis był konsultowany...</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#WładysławSzkop">Jesteśmy przy art. 78. Art. 77 został już przyjęty przez Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#TadeuszCymański">Nawet ci, którzy się spieszą, zauważyli, że art. 77 nie został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#WładysławSzkop">Niestosowna jest nawet próba zwracania mi uwagi, że kłamię.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#TadeuszCymański">Na tym szczeblu się nie kłamie tylko mija z prawdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WładysławSzkop">To znaczy to samo i tym razem pan minął się z prawdą. Art. 77 został przyjęty za zgodą Komisji, bez sprzeciwu, co oznacza - za zgodą. Następnym razem proszę uważać.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#TadeuszCymański">Tym razem „sprytniej” zadam pytanie: czy art. 77 został skonsultowany z przedstawicielami samorządów terytorialnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#ZbigniewPodraza">Projekt ustawy był konsultowany, dyskutowany i przyjęty w całości na forum Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#WładysławSzkop">Ktoś się mija z prawdą a ktoś kłamie. Art. 77 został przyjęty. Czy są uwagi do art. 78–90? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 78–90 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 78–90. Przechodzimy do art. 91. Mam pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego czy sprawdzono wszystkie przywołania?</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#BogdanCichy">Wydaje mi się, że przywołania zostały podane prawidłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WładysławSzkop">Czy są uwagi do art. 91 i art. 92? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 91 i 92 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 91 i 92. Czy są uwagi art. 93?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Dlaczego w art. 93 zostały wyłączone przepisy dotyczące ketaminy? Mają wejść w życie w innym, późniejszym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KrzysztofOlszak">Ketamina jest jedną z substancji, która nie została uwzględniona w obowiązującej ustawie, natomiast już w 5 krajach UE znalazła się na liście substancji psychotropowych, jako substancja podlegająca przepisom tych krajów. W Unii Europejskiej powstała koncepcja, aby również w pozostałych państwach członkowskich uznać ketaminę za powodującą zagrożenie i wprowadzić do grupy substancji psychotropowych. W związku z tym, między innymi resorty: sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych zaproponowały wprowadzenie ketaminy do projektowanej ustawy. Musieliśmy jednak wziąć pod uwagę fakt, iż substancja ta znajduje się w obrocie i należy dać przedsiębiorcom czas na dostosowanie się do przepisów ustawy. Stąd, z myślą o przedsiębiorcach, zaproponowane wyłączenie w art. 93.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#WładysławSzkop">Czy są inne uwagi do art. 93? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja art. 93 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 93. Jest jeden wniosek mniejszości, mam nadzieję, że został złożony na piśmie. Poddam pod głosowanie wniosek o przyjęcie całego projektu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii? Stwierdzam, że 12 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się Komisja projekt przyjęła. Komisja przyjęła sprawozdanie podkomisji w całości i skierowała je do drugiego czytania. Proponuję, aby sprawozdawcą Komisji był poseł Stanisław Piosik. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie ma. Wyznaczamy termin zaopiniowania projektu przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej na 5 lipca br.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#StanisławPiosik">Europejska Koalicja dla Racjonalnych i Efektywnych Polityk Narkotykowych chciałaby zorganizować na terenie Sejmu punkt konsultacyjno-informacyjny na temat tej ustawy, tak jak zrobiono to w Parlamencie Europejskim. Jeżeli państwo wyrażą zgodę, a odpowiedni wniosek został już skierowany do marszałka, to w Sejmie powstanie taki punkt. Na sali jest obecny pan Andrzej Radosz, który mógłby powiedzieć na ten temat kilka słów.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#AndrzejRadosz">Tak jak zauważył poseł Stanisław Piosik nasza Koalicja zrzesza użytkowników narkotyków ale także terapeutów i osoby, które chcą im pomóc, które rozumieją problemy użytkowników narkotyków. Niestety, z tego co zaobserwowałem na tym posiedzeniu, bardzo wielu z państwa ciągle nie rozumie tych problemów. Dlatego chcielibyśmy, tak jak możliwe to było w Parlamencie Europejskim, zorganizować w polskim parlamencie stanowisko informacyjne. Tam będą mogli państwo zapoznać się z raportami, porozmawiać z terapeutami z Monaru, działaczami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, czy po prostu użytkownikami narkotyków, o tym, jak tak naprawdę wygląda rzeczywistość użytkowników narkotyków i czy prawo, które państwo tworzą, będzie dla nich lepsze, czy pomoże im w jakiś sposób w życiu.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Mam pytanie czy po wysłuchaniu naszej dzisiejszej debaty opowiada się pan za wariantem pierwszym czy drugim art. 63 ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#AndrzejRadosz">Uważam, że art. 74 po części rozwiązuje ten problem i mam nadzieję, że w przypadku rekreacyjnych użytkowników narkotyków, takich, którzy posiadają je na własny użytek, postępowania będą zawieszana już na szczeblu prokuratury. Oczywiście, o wiele lepiej byłoby, gdyby w ustawie pojawił się wariant pierwszy - byłoby to jasną wskazówką dla sądów. W projekcie jest jednak art. 74, umożliwiający edukację i terapię. Osobiście opowiadam się jak najbardziej za wersją rządową art. 63 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WładysławSzkop">Jeżeli ktoś z członków Komisji chce poprzeć tę inicjatywę proszę o wystąpienie w tej sprawie do marszałka Sejmu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>