text_structure.xml
76.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. W porządku dziennym mamy rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o publicznej służbie krwi oraz o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (druk nr 1175). Przypomnę, że jest to kontynuacja poprzedniego posiedzenia, które zawiesiliśmy z tego powodu, iż zaistniała potrzeba wyjaśnienia pewnych problemów legislacyjnych. Obecnie problemy te zostały wyjaśnione, ale ich konsekwencją jest potrzeba cofnięcia się do niektórych zapisów, które już wcześniej przyjęliśmy. Do powtórnego rozpatrzenia mamy więc zmianę nr 7, dotyczącą art. 11. Proszę o bliższe wyjaśnienie tej kwestii przez Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Prosiliśmy wcześniej o dodanie w ust. 2 tego artykułu wytycznych dla ministra zdrowia, co zostało obecnie zrobione. Jesteśmy więc za tym, aby zaproponowana zmiana została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Pierwotna propozycja była taka, aby tę zmianę dodać na końcu zdania, ale na posiedzeniu prezydium doszliśmy do wniosku, że korzystniej będzie dodać ją w innym miejscu. Ust. 2 będzie miał zatem następujące brzmienie: „Minister właściwy do spraw zdrowia, na wniosek Instytutu, określi w drodze rozporządzenia rzadkie grupy krwi, rodzaje osocza i surowic diagnostycznych wymagających przed pobraniem krwi zabiegu uodpornienia dawcy lub innych zabiegów, uwzględniając częstotliwość występowania w populacji poszczególnych antygenów krwinek czerwonych i wiedzę medyczną w tym zakresie, oraz wysokość ekwiwalentu pieniężnego za pobraną krew i związane z tym zabiegi”. Czy ktoś z członków Komisji ma jakieś uwagi do tego sformułowania? Przypomnę, że między wyrazami „zabiegów” i „oraz” dodaliśmy obecnie zwrot: „uwzględniając częstotliwość występowania w populacji poszczególnych antygenów oraz wiedzę medyczną w tym zakresie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje nam się, że byłoby lepiej, aby wytyczne umieścić jednak na końcu tego przepisu, a więc nie jako zdanie wtrącone. Lepiej będzie, jak cały zakres przedmiotowy dotyczący tego, co ma uregulować minister, zostanie potraktowany łącznie, a dopiero później znajdzie się ta wytyczna. Wiadomo, że odnosi się ona nie do ekwiwalentu. W przeciwnym układzie należałoby dać także wytyczną do drugiej części zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jeśli te wytyczne dodamy na końcu, to wysokość ekwiwalentu powiązana będzie z częstotliwością występowania poszczególnych antygenów krwinek czerwonych. Doprowadzimy w ten sposób do tego, że pewne antygeny będą w ogóle nieosiągalne ze względu na cenę. Dlatego właśnie prezydium, rozważając rzecz merytorycznie, uznało, że uzasadnienie merytoryczne musi być przy części merytorycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">W konstytucji, gdy jest mowa o wytycznych, nie rozróżnia się, że mają one dotyczyć tylko kwestii merytorycznych zawartych w rozporządzeniu. One mają się odnosić do treści całego rozporządzenia, a ono obejmuje także pewne rzeczy techniczne, a nie tylko stricte merytoryczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">My to rozumiemy, ale to musi być jeszcze jednoznaczne przy czytaniu. A może zawrzeć tę kwestię w odrębnym zdaniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Można to także zapisać na początku: „Minister właściwy do spraw zdrowia, uwzględniając częstotliwość występowania w populacji poszczególnych antygenów krwinek czerwonych oraz wiedzę medyczną w tym zakresie, na wniosek Instytutu określi...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Tak jest już lepiej, bo cena nie jest tu fizycznie powiązana z częstotliwością występowania antygenów. Czy zatem członkowie Komisji akceptują takie wtrącenie o uwzględnieniu częstotliwości występowania antygenów, umieszczone po słowie „zdrowia”, a przed słowami „na wniosek”? Czy ktoś ma jeszcze uwagi do tej propozycji? Nie słyszę. A zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawionej wersji zmiany 7, uwzględniającej wniesioną dziś poprawkę? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 7. Następny problem, do którego musimy dziś wrócić, dotyczy zmiany nr 10, a więc art. 14 ustawy. Poprawka wniesiona przez posła Władysława Szkopa była bardzo duża i wymagała obszernego opracowania legislacyjnego. Proszę autora o przybliżenie nam obecnej wersji art. 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WładysławSzkop">Ta poprawka jest bardzo rozległa i rozpatrując ją w Komisji, nie uwzględniliśmy wszystkich aspektów legislacyjnych, na które, po głębszej analizie, zwróciło uwagę Biuro Legislacyjne. Poproszono więc, aby, nie naruszając merytorycznych wartości przepisu, dokonać takich zmian legislacyjnych, aby przepis ten stał się jasny i czytelny. Dziś otrzymaliście państwo te właśnie propozycje, już po poprawkach Biura Legislacyjnego. Bardzo proszę o uwzględnienie tych uwag i przyjęcie nowej wersji całej zmiany, obejmującej art. 14 i 14a.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zwracam uwagę, że w wyniku dodatkowych prac powstała zmiana nr 10a, obejmująca dodany art. 14a. Czy możemy te dwie zmiany potraktować łącznie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Są to dwa różne przepisy, ale zmiana nr 10a powstała w wyniku uwzględnienia wniosku zgłoszonego właśnie na ostatnim posiedzeniu Komisji, kiedy to art. 14a został już przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">A więc art. 14a nie musimy ponownie rozpatrywać, bo on jest już przyjęty, a tu został zapisany jedynie dla porządku. Rozpatrujemy więc tylko zmianę nr 10, obejmującą art. 14. Czy ktoś z członków Komisji ma uwagi do tej zmiany? Przypomnę, że omawialiśmy tę zmianę dokładnie na ostatnim posiedzeniu, a teraz jest ona tylko zapisana już w takiej formie, aby nie wzbudzała uwag legislacyjnych. Uwag nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 10 w proponowanym brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy braku przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się, przyjęła zmianę nr 10. Wracamy teraz do zmiany nr 12, dotyczącej art. 16 ustawy. Jest tu propozycja, aby w pkt 4 dodać na końcu następujący zapis: „mając na uwadze bezpieczeństwo dawcy i biorcy”. Czy Biuro Legislacyjne ma tu jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie mamy uwag. Ponieważ zmieniamy art. 16, który ma charakter upoważniający, a w którym nie było wytycznych, postała konieczność, aby je dopisać. I tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Wobec tego wypełniamy wymogi legislacyjne. Czy są uwagi do zmiany nr 12? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 12 w nowym brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja 15 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 12. Kolejna zmiana, do której musimy się cofnąć, to zmiana nr 19, dotycząca art. 23. Proszę przewodniczącą podkomisji o wyjaśnienie nowej wersji tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaPotępa">Myśmy już przeprowadzili wstępną dyskusję na temat tej zmiany podczas ostatniego posiedzenia Komisji, ale wystąpiły pewne rozbieżności dotyczące tego, co chcieliśmy zapisać w ust. 4. Brzmi on następująco: „Wojskowe Centrum jest samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w ust. 3, tworzonym przez Ministra Obrony Narodowej i jest dofinansowywane z budżetu państwa...”. Chodziło tu o wykreślenie sformułowania „w formie dotacji”, bo taki zapis jest niezgodny z ustawą o finansach publicznych. Trzeba było tę kwestię wyjaśnić. Biuro Legislacyjne zgadza się na wykreślenie tych słów, a jak już powiedziałam, na ostatnim posiedzeniu wstępnie już to przedyskutowaliśmy i przyjęliśmy. Istnieje także konieczność dopisania, w drugiej części tego zdania pkt 5, tak by miała ona brzmienie: „z części będącej w dyspozycji Ministra Obrony Narodowej, w zakresie zadań określonych w art. 27 pkt 3, 4, 5 i 6, związanych z obronnością państwa, w tym zadań mobilizacyjnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy pan minister ma jakieś uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyMasłowski">Nie, nie mam uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że pan akceptuje propozycję podkomisji. Dziękuję. Czy ktoś z członków Komisji ma jakieś uwagi do zmiany nr 19? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 19 w nowej wersji, zgłoszonej przez podkomisję? Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 19. Zmianę nr 20 przyjęliśmy już na poprzednim posiedzeniu, ale wiem, że są jeszcze jakieś uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MariaGajeckaBożek">Chciałabym prosić, aby w zmianie nr 20, dotyczącej art. 24, ustawy dopisać pkt 3, mówiący, że „Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zadania dla Wojskowego Centrum związane z obronnością państwa, w tym mobilizacyjne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o uwagi na ten temat przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyMasłowski">Jeśli można, ja bym prosił najpierw o wypowiedź w tym zakresie przedstawicieli MON.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BożenaSzubińska">Jestem tu w zastępstwie pułkownika Czecha i z pewnością tak dokładnie jak on nie wyjaśnię tej sprawy, ale chodzi o to, że MON ma zadania mobilizacyjne nie tylko wobec własnego wojska, ale także wobec NATO. Musimy utrzymywać pewne rezerwy krwi i preparatów krwiopochodnych, a nie wszystkie dane dotyczące tych spraw są jawne i mogą być zapisane w ustawie. Jeśli jednak będzie takie rozporządzenie i będzie ono uzgodnione z ministrem zdrowia, to wydaje się, że będą zabezpieczone interesy zarówno wojska, jak i służby zdrowia. Jest to zawarte w określonych dyrektywach i wymaga współpracy obydwu resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyMasłowski">Rozumiemy sens tej zmiany i nie zgłaszamy sprzeciwu. Wydaje się, że jest ona nawet konieczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MariaPotępa">Ja bym chciała zwrócić uwagę, że w ustawie matce, w art. 24 ust. 2 jest napisane: „Minister Obrony Narodowej, w porozumieniu z Ministrem Zdrowia i Opieki Społecznej, określi w drodze zarządzenia zasady w zakresie organizacji” itd. Myślę, że ta propozycja jest powrotem do tamtego zapisu, już obowiązującego w poprzedniej ustawie. Nie będzie więc wielkim nowatorstwem wprowadzenie go ponownie do art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy obecnie wprowadzamy ten zapis w nowym miejscu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W ustawie obowiązującej obecnie art. 24 składa się z dwóch ustępów i ust. 2 jest właśnie delegacją dla ministra obrony narodowej do określenia, w drodze zarządzenia, zasad w zakresie organizacji pobierania krwi. My, w nowelizacji, nadajemy art. 24 nowe brzmienie. Propozycja posłanki Marii Gajeckiej-Bożek byłaby więc zapisana jako ust. 3 w tym artykule. Nie jest to treść i brzmienie takie samo jak w ustawie obowiązującej obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariaGajeckaBożek">W nowelizowanej obecnie ustawie znika ust. 2 art. 24 i brak jest delegacji dla ministra obrony narodowej do wydania rozporządzenia, którego celem byłoby zabezpieczenie w krew wojska, a także w celach mobilizacyjnych. Wydaje mi się natomiast, że ze względu na obronność kraju jest to konieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po pobieżnej analizie propozycji zgłoszonej przez panią posłankę wydaje się nam, że trzeba byłoby tam doprecyzować, iż chodzi o określenie szczegółowych zadań dla Wojskowego Centrum w zakresie „pobierania krwi, oddzielania jej składników i przetwarzania”. Jest to określenie używane już w tej ustawie, więc i w tym miejscu byłoby ono wskazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BożenaSzubińska">Przepraszam, ale tu chodzi tylko o przechowywanie i dystrybucję, bo pobieranie i cała reszta odbywa się na tych samych zasadach jak w cywilu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że jest to podyktowane względami obronności kraju i są to rozwiązania szczególne.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MariaGajeckaBożek">Dla celów obronności i dla celów mobilizacyjnych musimy mieć określony zapas krwi. Jeśli w ustawie nie będzie delegacji dla ministra obrony narodowej, to nie będzie możliwości wykazania, ile tej krwi jest potrzebne. To są kwestie w pewnym zakresie tajne, ale bardzo potrzebne dla obronności kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaPotępa">Chciałabym zwrócić uwagę, że zmiana nr 23, do której jeszcze nie doszliśmy, przewiduje nowelizację art. 27, w którym określa się zadania Regionalnego i Wojskowego Centrum. Tam w pkt 4 jest zapisane „gromadzenie, konserwacja, przechowywanie i wydawanie krwi”. To jest zatem określone w zadaniach Wojskowego Centrum, więc nie wiem, czy wymaga jeszcze dodatkowych rozporządzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ja rozumiem, że jest to kwestia rozporządzenia z innego resortu. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli zadania, o jakich mówi posłanka Maria Gajecka-Bożek, a także przedstawicielka MON, są to jakieś szczególne zadania związane z obronnością i mobilizacją, to może dopisać je jako ust. 2 w art. 27. Tam określa się zadania regionalnych i Wojskowego Centrum i dlatego tam można, jako szczególne zadania, dopisać to, o czym mówimy, a więc te określone zadania związane z obronnością i mobilizacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WładysławSzkop">Przed chwilą przyjęliśmy ust. 4 w zmianie nr 19, który brzmi tak: „Wojskowe Centrum jest samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej w rozumieniu przepisów ustawy, o której mowa w ust. 3, tworzonym przez Ministra Obrony Narodowej i jest dofinansowywane z budżetu państwa, z części będącej w dyspozycji Ministra Obrony Narodowej, w zakresie zadań określonych w art. 27 pkt 3, 4, 5 i 6, związanych z obronnością państwa, w tym zadań mobilizacyjnych”. W art. 27 zapisane są te właśnie zadania i dlatego mam teraz pytanie do przedstawicielki MON, jakie to mają być szczegółowe zasady, dla celów mobilizacyjnych i obronności kraju, które mają jednocześnie charakter tajny i zostaną ujawnione w rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej. Jak to się ma do tajności? Ja nie protestuję przeciwko temu, aby minister obrony narodowej określał szczegółowe zasady zabezpieczeń dla celów obrony i mobilizacji oraz aby wypełniał dyrektywy europejskie i natowskie. Ważne jest jednak znalezienie sposobu na opisanie i określenie tego. Minister ma bowiem przeznaczyć na ten cel środki, o których mowa w art. 23 ust. 4, ale w jakiej formie ma je wydać, jeśli jest to poufne i tajne? To pewnie będzie forma zarządzenia, ale tego już nie reguluje ustawodawca. To jest regulacja wewnętrzna ministra obrony, bowiem ścieżka do wydania tych pieniędzy została w ustawie określona. Nie wiem zatem, jaki jest cel tego rozporządzenia i chciałbym prosić o bliższe wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BożenaSzubińska">Tutaj chodzi głównie o rozmieszczenie tego, o czym mowa w ustawie, a to nie może być zawarte w jawnym dokumencie. Musi być jednak delegacja dla powstania takiego dokumentu. To jest bardzo ważne, jeśli chodzi o przechowywanie tych preparatów. Nie jest to też sprawa wewnętrzna resortu obrony, bo wymaga współpracy z ministrem zdrowia, choć potem klauzula samego dokumentu będzie miała charakter tajny.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławSzkop">My na posiedzeniu Komisji Zdrowia nie zajmujemy się sprawami tajnymi i poufnymi i dlatego jest to dla nas sfera dość obca. Rozumiem, że rozporządzenie stanowi przepis do wykonania i to nie tylko dla jednostek MON, ale także dla 38 milionów obywateli i wszystkich podmiotów działających w Rzeczypospolitej. Jeżeli celem jest określenie, że regionalne centra miałyby być użyte, jako depozytariusz, do zdeponowania określonej ilości krwi na potrzeby specjalnego przeznaczenia, to wówczas należałoby określić, ministrowi zdrowia i ministrowi obrony narodowej, prawo do wydania dokumentów poufnych, określających co i ile regionalne centrum ma zabezpieczyć. To byłby jednak dokument poufny. Potrzebne jest natomiast rozporządzenie, że ci dwaj ministrowie mogą to zrobić, to znaczy, że określą zasady, na jakich te tajne dokumenty będzie się wydawało.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BożenaSzubińska">I właśnie o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WładysławSzkop">Czyli to nie jest to, co nam pani zaproponowała, tylko chodzi o określenie obowiązku dla regionalnych centrów, deponowania krwi na cele specjalne. Jeżeli zaś tak, to trzeba dodać następny punkt, w którym powiemy, w jaki sposób te centra będą finansowane, bowiem za przechowywanie każdego preparatu w magazynie trzeba zapłacić. Trzeba też dodać, jak te centra będą się rozliczały i przed kim. Słowem, trzeba dać wytyczne do tego rozporządzenia, aby było wiadomo, co my chcemy w nim mieć zapisane. Moim zdaniem, trzeba by to dopisać do art. 27, a nie do art. 24. Tyle tylko, że będzie to wówczas mało tajne. I w związku z tym mam pytanie do przedstawicieli regionalnych centrów. Otóż był taki czas, kiedy te centra miały magazyny specjalnego przeznaczenia. W jaki sposób wówczas było to regulowane? Wiem, że było to finansowane z budżetu państwa, ale na jakiej podstawie tworzyliście państwo zapasy do specjalnego przeznaczenia? Jak się odbywała ich rotacja? Dziś już wiele się zmieniło i państwo wielu tych procedur już nie wykonujecie. Może jednak dla celów mobilizacyjnych i bezpieczeństwa państwa należałoby do tego wrócić, tylko trzeba to dokładnie omówić, aby wiedzieć, co w tym rozporządzeniu będzie zawarte. Proszę zatem o wyjaśnienie, jak to było kiedyś realizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#HannaSkalisz">Z tego, co pamiętam, bo wiele się już zmieniło, było to osocze liofilizowane. Stacje Krwiodawstwa, bo tak się one wówczas nazywały, obsługiwały tzw. „magazyny TR”, w których magazynowane było osocze. Miało ono termin ważności cztery lata, a więc kiedy mijały trzy lata, następowała rotacja i te najstarsze zapasy przekazywane były do lecznictwa. Po pewnym czasie załatwiono, że część tego osocza przekazywana była nieodpłatnie do Wytwórni Surowic i Szczepionek, która wyprodukowała z tego 5 proc. albuminę i ta albumina trafiła do depozytów. Od tego czasu stacje krwiodawstwa nie prowadziły już tych magazynów, ponieważ stacje nie są producentami tego preparatu. Pamiętam, że my wówczas przekazywaliśmy te preparaty do Cefarmu, który zajął się deponowaniem albuminy, bo ona zastąpiła liofilizowane osocze. Jeśli chodzi natomiast o krwinki czerwone, to wiadomo, że tu termin ważności jest stosunkowo krótki i nie może być mowy o tego rodzaju depozytach. My nie jesteśmy w stanie trzymać jakichś zapasów, zwłaszcza że sytuacja w kraju jest taka, iż niemal stale jesteśmy na styku, tyle produkujemy, ile zużywa nasze lecznictwo. Niewielkie są też szanse, abyśmy pozyskali więcej dawców, tak aby stworzyć choćby kilkutygodniowe zapasy, które można byłoby rotować. Nie bardzo więc wyobrażam sobie, abyśmy my, w centrach, mieli przechowywać jakiekolwiek zapasy krwinek czerwonych. Gdyby ktoś to sfinansował, to my moglibyśmy mieć jedynie zapasy pojemników z tworzyw sztucznych do natychmiastowego pobrania krwi, a także testy serologiczne do oznaczenia grupy krwi. Musiałby je jednak ktoś kupić, bo na pewno nie regionalne centra, których nie stać na takie zakupy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#BolesławPiecha">Ja myślę, że sprawy, o których mówiła pani dyrektor, to są sprawy czysto techniczne, które muszą być zapisane do rozpatrzenia przez właściwych ministrów. My nie możemy się zajmować tym, czy w depozycie mają być pojemniki, osocze czy albuminy. To są kwestie mocno specjalistyczne. Wydaje mi się, że zmiana nr 23, dotycząca art. 27, nie wyczerpuje jednak podstawy prawnej do wydania takiego rozporządzenia, w którym obydwaj ministrowie wypowiedzieliby się na temat warunków tworzenia tych specjalnych zapasów. Czy nie warto byłoby zatem dopisać jeszcze jeden punkt do art. 27, zawierający taką właśnie dyspozycję? Ona musi być jawna, bo ustawa jest aktem prawnym dostępnym dla wszystkich. Muszą w niej być zawarte pewne zasady porozumienia obydwu resortów, natomiast szczegóły dotyczące rozśrodkowania - już nie. W rozporządzeniu mają być zawarte zasady finansowania, przechowywania, zabezpieczenia oraz to, kto jest za co odpowiedzialny.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WładysławSzkop">Kontynuując myśl posła Bolesława Piechy, rozumiem, że w rozporządzeniu można byłoby zawrzeć szczegółowe zasady finansowania zadań mobilizacyjnych wykonywanych przez inne struktury organizacyjne niż Wojskowe Centrum i szczegółowe zasady gromadzenia preparatów przeznaczonych na takie cele, które byłyby zawarte w zarządzeniu obu ministrów, nie podlegającym publikowaniu. W ten sposób sprawa byłaby jasna. Nikt bowiem nie musi wiedzieć, ile, gdzie, jak i dlaczego, bo to należy do problemów obronności. Trzeba zatem znaleźć formułę, aby to rozporządzenie zawierało pełne wskazania wynikające z normy konstytucyjnej, czyli rozbudować ten przepis, aby był on bardziej jasny i całościowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewPodraza">Trudno mi w tej chwili mówić o szczegółowym zapisie, ale wydaje się, że te sprawy mogą regulować inne ustawy, związane z obronnością i rezerwami państwa na ten cel. O ile pamiętam, takie zapisy kiedyś były i one regulowały zapasy oraz ich rotację. Nie wiem, czy obecnie również nie reguluje tego inna ustawa. Radzę to sprawdzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BolesławPiecha">Ja pamiętam, że jeszcze niedawno, w dużym szpitalu były specjalne podziemne magazyny, gdzie nie tylko znajdowały się różne leki, ale była nawet sala operacyjna. Nie pamiętam dokładnie, ale raczej nie regulowała tego ustawa o zakładach opieki zdrowotnej. Trzeba byłoby zatem sprawdzić, czy jest jakaś ustawa o obronności, która coś takiego reguluje. W takiej sytuacji zmiana dotycząca art. 27 wyczerpuje temat, bowiem mówi, co należy do zadań regionalnych centrów i Wojskowego Centrum, szczegółowe rozwiązania powinny być natomiast w innej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy możemy usłyszeć opinię Biura Legislacyjnego na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ciężko nam podjąć decyzję, nie jesteśmy też absolutnie kompetentni do tego, aby wypowiadać się w kwestiach merytorycznych. Wydaje nam się, na podstawie tego, co powiedziała przedstawicielka MON, że skoro pewne sprawy są tu tajne, to takie szczegóły należy umieścić w zarządzeniu, które nie podlegałoby ogłoszeniu, a zostałoby wydane wspólnie przez ministra obrony narodowej i ministra zdrowia. Co do reszty spraw trudno nam się wypowiadać.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">W tym momencie pytanie jednak brzmi: czy musimy zapisać w tej ustawie, że dwóch ministrów może sobie wydać zarządzenie? Przecież to leży w kompetencjach ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zgodnie z art. 93 ust. 2 Konstytucji RP również zarządzenia wydawane są tylko i wyłącznie na podstawie upoważnienia zawartego w ustawie. Jeżeli więc takie zarządzenie miałoby być wydane, my musimy zapisać w ustawie tego rodzaju delegację.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dobrze, ale gdzie, pana zdaniem, należałoby to zapisać? Czy w art. 24, czyli w zmianie nr 20, tak jak zaproponowała posłanka Maria Gajecka-Bożek, czy też w zmianie nr 23, obejmującej art. 27, gdzie powstałby ust. 1 i ust. 2 i byłoby to powiązane z treścią art. 27?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Akurat to nie ma większego znaczenia. Wpisanie tej treści będzie zarówno dobre w art. 24, jak i w art. 27, ponieważ art. 24 ust. 2 mówi o zadaniach Wojskowego Centrum, podobnie jak art. 27, w którym jest mowa zarówno o zadaniach Wojskowego Centrum, jak też centrów regionalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zwracam się zatem do pana ministra. Jak pan to widzi? Przypomnę, że zmiana nr 20, dotycząca art. 24, została już przegłosowana, a nad zmianą nr 23 będziemy dopiero dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WładysławSzkop">Chcę się zwrócić z prośbą o stanowisko do wnioskodawczyni. Otóż ustawa o zakładach opieki zdrowotnej nie dość jednoznacznie upoważnia samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, a Wojskowe Centrum jest takim zakładem, do uzyskania dofinansowania na tzw. inne cele, w tym również na cele specjalne, które ktoś określi. Nie znam ustawodawstwa wojskowego, ale przypuszczam, że w tych ustawach zasady tworzenia, gromadzenia i przechowywania rezerw są zapisane. My w tej ustawie piszemy, że Wojskowe Centrum otrzyma środki finansowe na cele obronne, w tym mobilizacyjne, z budżetu ministra obrony narodowej. Wynika z tego, że inne regulacje prawne określą, w jaki sposób te środki będą wykorzystywane i na jaki cel. Pozostaje jedna sprawa, w którą będzie się musiał włączyć Instytut, a dotyczy to przechowywania, rotowania i stwarzania właściwych warunków bezpieczeństwa. Jest to jednak rzecz bardzo techniczna, na co zwracał już uwagę poseł Bolesław Piecha. Jeśli będziemy czytać tylko jeden przepis, to nie poradzimy sobie z delegacją upoważniającą do wydawania przez ministrów zdrowia i obrony narodowej tajnych dokumentów. Nie wiem np., czy minister zdrowia posiada, na podstawie ustaw o ochronie tajemnicy państwowej i innej, upoważnienie do wydawania tajnych dokumentów, takie jak minister obrony narodowej. Mówię tu o aktach prawnych, bo czym innym są dokumenty poufne w obiegu wewnętrznym. Chodzi więc o to, abyśmy nie stworzyli jakiegoś dziwoląga prawnego. Spójność prawa nie polega przecież na tym, aby w każdym akcie prawnym zapisane były te same regulacje dla każdej sytuacji. Jest przecież możliwość korzystania z różnych aktów prawnych poprzez przepisy wprowadzające, uprawniające i wzajemnie się uzupełniające. Wydaje się więc, że przepis upoważniający do finansowania otwiera budżet. Obowiązki Wojskowego Centrum są określone, bo jest w nich mowa o przechowywaniu i gromadzeniu preparatów, natomiast Instytut musi określić, co ma być gromadzone i przechowywane, a minister obrony narodowej - swoje potrzeby i cele wynikające z jego przepisów resortowych. W takiej sytuacji szczegółowe rozporządzenie nie byłoby tu konieczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BolesławPiecha">Sprawdziłem przed chwilą w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, że art. 55, mówiący o gospodarce finansowej, zawiera punkt o celach szczególnych, na które środki wydawane są na podstawie odrębnych przepisów. Ten artykuł wykorzystywany jest właśnie przy tworzeniu określonych zapasów. Jeżeli regionalne centra są publicznymi zakładami opieki zdrowotnej, to podlegają tej ustawie i w związku z tym proponuję, aby wnioskodawczyni określiła jednoznacznie, czy podtrzymuje swój wniosek i proponuje, aby go przegłosować, czy też go wycofuje. Ja uważam, że zapisy proponowane w zmianie nr 19 i zmianie nr 23 załatwiają cały problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kontynuując pytanie posła Bolesława Piechy chciałbym zwrócić uwagę, czy problemu, o jakim mówimy, nie wyczerpują już zapisy ustawy o rezerwach państwowych oraz o zapasach obowiązkowych paliw, gdzie też jest mowa o rezerwach mobilizacyjnych, które minister właściwy dla danego resortu ma obowiązek tworzyć. Jest tam mowa również o rezerwach służących obronności kraju i zadaniom mobilizacyjnym. Czy zatem nie mieści się tu również obowiązek gromadzenia odpowiednich zapasów krwi?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BożenaSzubińska">To prawda, że w tej ustawie jest mowa o rezerwach, ale też nie ma tam żadnych szczegółów ani delegacji ustawowych. Tymczasem jest naprawdę bardzo ważne, aby w ustawie, w której mówi się o krwiodawstwie, znalazły się te szczegóły. My mamy zobowiązania np. wobec wojsk NATO i czasami tę krew się tam przekazuje, co musi być zgodne z naszą ustawą. Ja bym jednak była za tym, aby taką delegację umieścić w omawianej ustawie, bo te inne ustawy, które tu wymieniano, są martwe i obecnie też zmieniane.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jeśli są one zmieniane, to tym bardziej znajdą się w nich te szczegółowe, a tak potrzebne obecnie zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie do końca mogę się zgodzić z przedstawicielką MON, bowiem w wymienionej przeze mnie ustawie jest mowa o rezerwach mobilizacyjnych, które tworzą ministrowie, kierownicy urzędów centralnych itd., a następnie „Rada Ministrów określi szczegółowy tryb tworzenia, gospodarowania i dysponowania rezerwami”. Więc należy sądzić, że jest takie rozporządzenie, w którym te sprawy są albo powinny być uregulowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#BożenaSzubińska">Powiem zatem, że to po prostu nie funkcjonuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przepraszam, ale to są ustawy i to jest obowiązujące prawo. Jak my mamy rozumieć pani stwierdzenie, że to nie funkcjonuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BożenaSzubińska">Te przepisy są obecnie zmieniane.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WładysławSzkop">Panie ministrze, ja bym bardzo prosił, aby osoby wypowiadające się w imieniu rządu, przedstawiając swoje stanowisko, uzgadniały je z panem, bo to pan jest przedstawicielem rządu na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Jest rzeczą niedopuszczalną, aby osoba towarzysząca przedstawicielowi rządu wypowiadała się w sposób naruszający podstawowe zasady funkcjonowania państwa, stwierdzając, że przepisy prawa uchwalone przez Sejm Rzeczypospolitej nie funkcjonują. Jeżeli są takie wątpliwości, proszę pana ministra o stosowne wystąpienie do premiera rządu i do właściwego ministra, który skierował osobę wypowiadającą się na naszym posiedzeniu, o poinformowanie o sposobie jej wypowiedzi i przedstawienie raportu z posiedzenia Komisji Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszCymański">Jako poseł opozycji muszę stanąć w obronie rządu. Pan, panie pośle, mimo że jest pan wytrawnym parlamentarzystą, nie słuchał jednak dokładnie. Przedstawicielka MON nie powiedziała, że przepisów nie ma albo że one nie funkcjonują, ale użyła sformułowania „ale to nie funkcjonuje”, co można różnie rozumieć. Ja rozumiem to tak, że według pani obserwacji ten problem nie jest właściwie rozwiązany. Ten problem nie funkcjonuje, co wcale nie znaczy, że nie ma rozporządzeń albo że one są złe. To może oznaczać różne rzeczy i dlatego biorę panią w obronę wobec ostrości wypowiedzi posła Władysława Szkopa. Myślę, że za chwilę pan poseł złagodnieje, choć rzeczywiście należałoby wyjaśnić, co pani miała na uwadze. Ja dbam jednak o dobry nastrój w czasie posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WładysławSzkop">Nareszcie odkryliśmy sposób na opozycję. Trzeba po prostu skrytykować własny rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MariaPotępa">Ponieważ dyskusja nad tym problemem trwa już dość długo, mam pewną propozycję, przypominając na marginesie, że cała zmiana nr 20 była już raz głosowana i jednogłośnie przyjęta. Proszę więc o zakończenie tej dyskusji, dlatego że my tak naprawdę nie wiemy i nie zrozumiemy, o co tu chodzi. Tu muszą się porozumieć dwa resorty i ewentualnie zgłosić poprawkę w drugim czytaniu, jeśli stwierdzą, że istnieje taka konieczność.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyMasłowski">Po przeanalizowaniu wszystkich wypowiedzi i stanu prawnego w tym zakresie będę podtrzymywał stanowisko wyrażone w przedłożeniu rządowym. Jestem przekonany, że jeśli Rada Ministrów przyjęła takie propozycje rozwiązania, jako projekt rządowy, to zgodził się na nie również minister obrony narodowej, wiedząc o tym, że ma także inne umocowania prawne służące do regulowania tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Mam zatem pytanie do posłanki Marii Gajeckiej-Bożek: czy podtrzymuje pani wniesienie tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MariaGajeckaBożek">Po przeanalizowaniu wszystkich aktów prawnych - jeśli się okaże, że będzie taka potrzeba - wniesiemy tę poprawkę w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem zatem, że w chwili obecnej pani tę poprawkę wycofuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MariaGajeckaBożek">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dziękuję, a zatem możemy przystąpić do omawiania dalszych propozycji zmian. W kolejności jest to zmiana nr 21, dotycząca art. 25, który otrzymuje nowe brzmienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MariaPotępa">Przypomnę, że na temat tej zmiany odbyliśmy już dość długą dyskusję na poprzednim posiedzeniu. Wprowadzonych zostało wiele nowych zapisów, wiele też usunięto z propozycji dotychczasowych. Dlatego też przedstawiliśmy państwu, uzgodnione już z Biurem Legislacyjnym, brzmienie art. 25, zapisane w oddzielnym druku, tam gdzie są omówione już dziś zmiany, które rozpatrywaliśmy ponownie. W tej nowej propozycji, dotyczącej zakresu zadań Instytutu, zajęliśmy się zwłaszcza tymi zapisami, które dotyczą przejrzystości kontroli, jaką ma on wykonywać. Mieliśmy wcześniej dużo wątpliwości co do braku wskazań ustawowych dotyczących zakresu kontroli i uprawnień wykonujących ją osób. Przerwaliśmy też procedowanie tylko dlatego, że miało to być uzgodnione przez resort i Instytut, który będzie dokonywał tej kontroli dla potrzeb sporządzenia raportu oraz udzielenia lub cofnięcia akredytacji. Mieliśmy też otrzymać opinię konsultanta krajowego, który współpracował z nami przy sporządzeniu tego tekstu, jaki macie teraz państwo przed sobą. Myślę, że tekst zmiany nr 21 w postaci nowego zapisu art. 25 i dodania art. 25a, dotyczącego w całości zadań kontrolnych Instytutu, jest teraz jasny i jednoznaczny. Proponuję, aby go teraz właśnie procedować.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Otrzymaliście państwo tekst art. 25 i 25a w nowym brzmieniu. Czy są uwagi do tego tekstu? Nie słyszę. Ze swej strony zaproponowałabym dwie zmiany stylistyczne w art. 25. I tak w pkt 3 proponuję zmianę szyku zdania, tak aby brzmiało ono następująco: „propagowanie honorowego krwiodawstwa, we współdziałaniu z Polskim Czerwonym Krzyżem i organizacjami pozarządowymi”. Podobną zmianę proponuję w pkt 12, który miałby następujące brzmienie: „określenie medycznych zasad pobierania krwi, oddzielania jej składników i wydawania, obowiązujących w jednostkach publicznej służby krwi”. Czy te propozycje nie zmieniają w żadnym zakresie meritum sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie. Jest to tylko poprawka redakcyjna, dzięki której zapis jest bardziej poprawny językowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BolesławPiecha">Mam pytanie do wnioskodawców. Otóż w jednej z poprzednich zmian przyjęliśmy, że minister zdrowia może, w drodze decyzji administracyjnej, cofnąć akredytację, gdy nie wykonano zaleceń pokontrolnych. Tymczasem w art. 25a zalecenia pokontrolne nie są dość szczegółowo określone. Dla mnie nie jest więc jasne, jak to będzie z tym cofaniem akredytacji, tym bardziej że życie jest bogate w różne zdarzenia. Bardzo często w protokole pokontrolnym zapisane są różne drobne uchybienia, których usunięcie jest utrudnione lub wręcz niemożliwe. Czy zatem skutkowałoby to również cofnięciem akredytacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MariaPotępa">Proszę zwrócić uwagę na pkt 6 art. 25a, który mówi, co zawiera protokół kontroli. Jest tam powiedziane m.in. o obowiązku ustalenia z jednostką kontrolowaną terminu przewidzianego na usunięcie zastrzeżeń zawartych w tym protokole. Jeśli więc obie strony uzgodnią taki termin, to będą miały wystarczająco dużo czasu, aby usunąć nieprawidłowości zanim zagrozi im cofnięcie akredytacji. W moim odczuciu tak to należy rozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewPodraza">Mam pewne wątpliwości. Otóż zakłady Instytutu będą podlegać również ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, a tam jest cały rozdział poświęcony przepisom kontrolnym. Czy zatem w tym momencie regionalne centra nie będą podlegały dwóm ustawom?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WładysławSzkop">Nie chcę wyręczać Biura Legislacyjnego, ale mam wrażenie, że jeśli w tej ustawie zapisujemy zasady kontroli to jest to pewien lex specialis wobec tamtego zapisu. Regulacje prawne, których tu nie ma, natomiast wynikają z ustawy o ZOZ-ach, obowiązują również centra regionalne, natomiast te, które pojawiają się w tej ustawie, a nie ma ich tam, obowiązują tym bardziej, jako specyficzne dla tych jednostek ZOZ. Tak ja to rozumiem. Jeśli chodzi natomiast o wątpliwości posła Bolesława Piechy, wydaje się, że nie ma tu obawy o automatyczne niejako cofnięcie akredytacji. Istnieje bowiem możliwość uzgadniania z zespołem kontrolującym przesunięcia terminu, jeśli zajdzie taka potrzeba.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MariaGajeckaBożek">W art. 25a w pkt 3 czytamy: „Upoważnieni pracownicy, o których mowa w ust. 3, mają prawo swobodnego wstępu do obiektów i pomieszczeń jednostek kontrolowanych”. Rozumiem, że „swobodny wstęp” oznacza, iż mają prawo wstępu o każdej porze dnia i nocy. Jak to się jednak ma w odniesieniu do Wojskowego Centrum Krwiodawstwa, gdzie na wejście potrzebna jest zgoda dowódcy? Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WładysławSzkop">Centrum Krwiodawstwa jest firmą pracującą 24 godziny na dobę, co gwarantuje stałą dostępność do krwi i jej preparatów. „Swobodny wstęp” oznacza więc dokładnie to, co pani powiedziała. Jeśli dyrektor jednostki kontrolnej wyda takie zlecenie, można tam wejść o każdej porze dnia i nocy. Nie ma znaczenia, czy będzie chodziło o zapasy obronne, czy mobilizacyjne. Z punktu widzenia bezpieczeństwa one podlegają pełnej kontroli i nadzorowi merytorycznemu. To m.in. z tego powodu dopisuję w jednym z punktów art. 25a słowa „zakres kontroli”, do którego upoważniona jest osoba wskazana do przeprowadzenia kontroli. Chodzi o to, aby nie było wątpliwości, kiedy ma to być np. tylko częściowa kontrola potrzebna dyrektorowi Instytutu do oceny działalności danej jednostki, a więc żeby ten zakres był precyzyjnie określony. Tym samym więc lęk, jaki wyraziła posłanka Maria Gajecka-Bożek, nie jest związany ze stopniem wojskowym i nazewnictwem. Dowódca, komendant samodzielnego, publicznego zakładu opieki zdrowotnej jest taką samą osobą jak dyrektor samodzielnego, publicznego ZOZ-u i podlega takim samym rygorom w zakresie przepisów merytorycznych dotyczących tego bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Te poprawki, o których mówiłam, dotyczyły art. 25 i stanowiły tylko zabieg kosmetyczny, natomiast jest jeszcze jedna zmiana, dotycząca art. 25a. W ust. 3 jest propozycja dopisania słów „określającego zakres kontroli”. Ustęp ten miałby więc następujące brzmienie: „Czynności kontrolne przeprowadzają upoważnieni pracownicy Instytutu, na podstawie imiennego upoważnienia, określającego zakres kontroli, wydawanego przez dyrektora Instytutu”. Uważamy, że konieczne jest określenie zakresu kontroli, ponieważ nie zawsze potrzebna jest kontrola całościowa. Konieczne jest więc zatem wskazanie, co ma być kontrolowane, za jaki okres i w jakim zakresie merytorycznym. Musi się to wszystko znaleźć w imiennym upoważnieniu do kontroli, a wtedy będzie też wiadomo, jaka jednostka jest kontrolowana i jakie rygory należy spełnić, aby się dostać do tych jednostek, które są w sposób szczególny chronione. To wszystko znajdzie się właśnie w tym zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MariaGajeckaBożek">Poseł Władysław Szkop nie rozwiał jednak moich wątpliwości. Kierownik Wojskowego Centrum Krwiodawstwa jest jednocześnie dowódcą. Jeśli kontrola przychodzi o godz. 23, bo wiemy, że ma do tego prawo, a dowódcy nie ma, to musi mieć jego zgodę, aby wejść do jednostki wojskowej, czy nie musi? Proszę mi to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WładysławSzkop">Teraz już rozumiem, o co pani chodziło i muszę pani powiedzieć, że dowódca Wojskowego Centrum jest w gorszej sytuacji niż dyrektor ZOZ-u, bo dyrektor ma prawo pójść spać o godz. 22, a dowódca jest na służbie. Ma w związku z tym cały szereg przywilejów i uprawnień, ale też ma wiele obowiązków, łącznie z gotowością na każde wezwanie, bez względu na porę dnia czy nocy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WiesławJędrzejczak">Chciałbym zwrócić uwagę na inną jeszcze sprawę, która wynika z art. 25 i 25a. Otóż zakłada się tu, że Instytut, jaki jest tą ustawą tworzony, ma zawsze rację i w odniesieniu do niego nie ma żadnych mechanizmów kontrolnych. Co więcej, odwołanie może być tylko do jego dyrektora, i to stanowisko jest ostateczne. Jest to potencjalnie taka sytuacja, że jeśli dyrektor będzie z jakichkolwiek powodów chciał zdyskredytować którąś z jednostek, to będzie to mógł zrobić i nie będzie ustawowych możliwości odwołania się od jego decyzji. Dla mnie taka sytuacja jest nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WładysławSzkop">Panie profesorze, element feudalizmu działający w służbie zdrowia nie wynika tylko z naszej konstrukcji mentalnej. On wynika również z zakresu odpowiedzialności i o tym wszyscy w medycynie wiedzą. Zakres tej odpowiedzialności został tu określony. Instytut ma rację, zaś źródłem odwołania może być, zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, ten, kto wydaje pierwszą decyzję. Od drugiej zaś decyzji, czyli decyzji dyrektora Instytutu, można się odwołać do ministra zdrowia, który jest organem sprawującym nadzór i kontrolę nad dyrektorem Instytutu. Można się zastanowić, czy minister zdrowia nie znajdzie się w podobnej sytuacji, o jakiej pan wspomniał. Takie niebezpieczeństwo oczywiście istnieje, ale tę sprawę reguluje konstytucja, która gwarantuje, że wszyscy obywatele mają takie same prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MariaPotępa">W związku z wątpliwościami pana profesora chcę zwrócić uwagę na pkt 9 w art. 25a, w którym jest powiedziane wszystko to, o czym mówił poseł Władysław Szkop.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ZbigniewPodraza">Myślę, że powinniśmy już zamknąć dyskusję na temat kontroli, bo tak jak już powiedziałem, jest cały rozdział ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, który reguluje wszelkie problemy dotyczące kontroli samodzielnych ZOZ-ów. Myślę więc, że powinniśmy przejść do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że był to formalny wniosek o zamknięcie dyskusji i przystąpienie do głosowania. Przypominam, że do przedstawionego tekstu wniosłam poprawki stylistyczne, a także uzupełnienie w art. 25a, które omówiliśmy. Nie było sprzeciwu wobec tych poprawek, dlatego też proponuję, abyśmy przegłosowali łącznie całą zmianę nr 21, obejmującą art. 25 i 25a. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 21? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 21 wraz z naniesionymi poprawkami w art. 25 i 25a. Przechodzimy do omówienia zmiany nr 22, dotyczącej art. 26.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MariaPotępa">Zmiana nr 22 reguluje zapis ustawy matki, gdzie w art. 26 zapisane było, że: „Tworzy się Krajową Radę do spraw Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa jako organ doradczy i opiniodawczy ministra zdrowia, zwaną dalej Radą”. Mimo tego zapisu ustawowego taka rada nigdy nie została powołana do życia i nigdy nie działała. Nie było nigdy żadnego ciała doradczego, a także sprawującego nadzór społeczny nad działaniem publicznej służby krwi. W obecnej nowelizacji zmianie ulegają ust. 2 i 3 art. 26. O ile nie mam zastrzeżeń do ust. 2, to w pkt 3 chciałabym zaproponować poprawkę rozszerzającą skład tej rady. Zostali tu wymienieni tylko specjaliści z różnych dziedzin medycyny i nauki, przedstawiciele Naczelnej Rady Lekarskiej, Wojskowej Izby Lekarskiej, Instytutu, regionalnych centrów, Wojskowego Centrum oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych. Proponuję poszerzenie tego składu o przedstawiciela Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych i Polskiego Czerwonego Krzyża. PCK jest instytucją powołaną ustawowo i należy ją umieścić imiennie obok innych organizacji pozarządowych zrzeszających honorowych krwiodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś ma uwagi dotyczące zmiany nr 22? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 22, z poprawkami, o których mówiła posłanka Maria Potępa? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 22. Przechodzimy teraz do omówienia zmiany nr 23, obejmującej art. 27.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MariaPotępa">Na temat tej zmiany już dyskutowaliśmy. Art. 27 otrzymuje nowe brzmienie. Określa on zadania Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, o czym wiele mówiliśmy przy okazji zmiany nr 21. Proponuję jeszcze, aby pkt 5 miał brzmienie nieco zmodyfikowane: „propagowanie honorowego krwiodawstwa i pozyskiwanie dawców krwi odbywa się we współdziałaniu z PCK i jednostkami organizacji pozarządowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś ma uwagi do zmiany nr 23? Nie słyszę, a więc przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 23? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 23. Przechodzimy do omówienia zmiany nr 24, która nie budziła dotychczas kontrowersji. Czy ktoś ma uwagi do tej zmiany? Nie słyszę, wobec tego głosujemy. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 24, dotyczącej art. 30? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 24. Przechodzimy do omówienia zmiany nr 25, w której proponuje się uchylenie art. 33 i 34.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MariaPotępa">Chciałabym poinformować państwa dlaczego proponuje się uchylenie tych artykułów. Otóż w ustawie matce są to zapisy dotyczące preparatów krwiopochodnych i osoczopochodnych, które już nie są brane pod uwagę przez służbę krwi.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Możemy zatem przystąpić do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 25? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 25. Przechodzimy do omówienia zmiany nr 26. Czy ktoś ma uwagi dotyczące zawartej tu propozycji, aby wyrazy „Minister Zdrowia i Opieki Społecznej” użyte w ustawie matce zamienić wyrazami „minister właściwy do spraw zdrowia”? Uwag nie słyszę, a więc głosujemy. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem zmiany nr 26? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć zmianę nr 26. Obecnie przechodzimy do omówienia art. 2 nowelizowanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MariaPotępa">Art. 2 dotyczy zmiany w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej, a konkretnie jej art. 48a, w którym ust. 1 pkt 1 otrzymuje następujące brzmienie: „1) wojewódzkich, powiatowych i granicznych stacjach sanitarno-epidemiologicznych, regionalnych centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa, Wojskowym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa”. Są tu wymienione jednostki, w których nie powołuje się rady społecznej. I to jest cała zmiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są uwagi na temat tej propozycji? Nie słyszę, a zatem głosujemy. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem art. 2? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i 1 głosie wstrzymującym się, postanowiła przyjąć art. 2. Przechodzimy do omówienia art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MariaPotępa">Mam tu pytanie do Biura Legislacyjnego, czy mianowicie nie należałoby zmienić proponowanej tu daty 31 grudnia 2003 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Myślę, że konieczne jest dokonanie zmiany na 31 grudnia 2004 r. po to, aby nie uciekł nam jeden rok, w którym nie obowiązywałyby żadne opłaty. Minister określi je dopiero w przyszłym roku na następny rok kalendarzowy. Jeśli tę datę zmienimy, to na podstawie tego przepisu przejściowego będą obowiązywały opłaty w roku 2004, natomiast od roku 2005 będą już one obowiązywały na podstawie przepisów materialnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że zgodnie z wnioskiem pani posłanki zmieniamy w zapisie art. 3 datę na 31 grudnia 2004 r. Rozumiem też, że jest to uzgodnione z ministrem zdrowia. Przystępujemy zatem do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem art. 3, w którym dokonaliśmy zmiany daty, zgodnie z propozycją posłanki Marii Potępy? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami za, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć art. 3 wraz z zaproponowaną zmianą. Przechodzimy teraz do omówienia art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MariaPotępa">Jest to konieczny zapis, zaproponowany przez ministra obrony narodowej. Powoduje on usankcjonowanie przejęcia majątku i powstanie Wojskowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa jako nowego podmiotu i nowej jednostki publicznej służby krwi.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są uwagi dotyczące tej propozycji? Nie słyszę, a zatem możemy przystąpić do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem art. 4? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć art. 4. Przechodzimy do omówienia art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MariaPotępa">Ten artykuł mówi o okresie obowiązywania dotychczasowych przepisów wykonawczych, ale jest zwyczaj, że podaje się konkretny termin 3 lub 6 miesięcy od wejścia w życie ustawy. Czy i w tym przypadku nie należałoby zapisać takiego terminu?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Do tej pory, w przepisach przejściowych, jeśli utrzymywaliśmy w mocy przepisy dotychczasowe, określaliśmy termin, do którego zachowują one swą ważność. Uważam, że tutaj również powinno się dopisać, że zachowują one moc nie dłużej niż np. przez 6 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie. Oczywiście, termin ten zależeć będzie od państwa decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WojciechFigiel">To dobrze, że podjęliście państwo problem terminu przejściowego, ale ja chciałbym jeszcze odnieść się do zapisu, który w pierwotnym materiale, omawianym jeszcze na poprzednim posiedzeniu, oznaczony był jako art. 4a. Dotyczył on terminu uzyskania przez regionalne centra krwiodawstwa pierwszej akredytacji. Dziś ten artykuł jakoś nam umknął, a tu chodzi o to, że wprowadzając przepisy o akredytacji, musimy dać regionalnym centrom i Wojskowemu Centrum czas na przystosowanie się do wprowadzanych regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MariaPotępa">Bardzo przepraszam, ale po prostu zmiana 4a jakoś mi umknęła. To jest moje niedopatrzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę zatem o przytoczenie pełnego brzmienia tego zapisu, który umieścilibyśmy jako art. 4a.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MariaPotępa">Ten artykuł ma następujące brzmienie: Art. 4a: „Pierwszą akredytację, wymaganą przepisami ustawy, jednostki publicznej służby krwi powinny uzyskać w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Mam wątpliwość co do słowa „powinny”. Czy w tym miejscu jest ono najwłaściwsze? To nie jest określenie świadczące o obligatoryjności, bo jak „powinny”, to mogą, ale nie muszą.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z wnioskiem o uzyskanie akredytacji występuje, oczywiście, dana jednostka i dlatego wydaje się nam, że słowo „powinny” jest tu jak najbardziej na miejscu. Jest to w pewnym sensie obowiązek danej jednostki, ale trudno ją do tego zmusić. Po prostu uzyskanie takiej akredytacji leży w interesie danej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czyli jeśli ktoś nie chce działać dalej, to po prostu nie występuje o akredytację, bo nie musi tego robić, zaś konsekwencje wynikają z tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#BolesławPiecha">Ja bym zaproponował poprawkę do art. 5. Otóż na końcu obecnego zdania należy postawić przecinek, a dalej zapisać: „nie dłużej jednak niż do 30 czerwca 2004 r.”. Jest wtedy długie vacatio legis i jednocześnie jasno określony termin.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Panie pośle, pan mówi o art. 5, a my rozważamy jeszcze art. 4a, dotyczący akredytacji, a właściwie terminów złożenia dokumentów. Jeśli bowiem dokumenty zostaną złożone w określonym terminie, to sprawa o akredytację już jest w toku i nie można np. mówić o zaniechaniu ze strony zainteresowanego.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MariaPotępa">Panie pośle, proszę zajrzeć do poprawek zgłoszonych przez posła Władysława Szkopa, bo tam właśnie zawarta jest zmiana dotycząca art. 4a. Ona jest na osobnej kartce. dlatego umknęła mojej uwadze i musieliśmy do niej wrócić, choć już zaczęliśmy mówić na temat art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">A więc wracamy do art. 4a. Czy, zdaniem przedstawiciela MZ, zaproponowany przez posłankę Marię Potępę zapis jest do przyjęcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WojciechFigiel">Jak najbardziej, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś jeszcze ma jakieś uwagi do art. 4a, dotyczącego terminu dla akredytacji jednostek publicznej służby krwi? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem art. 4a? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć art. 4a. Wracamy do dyskusji nad zapisem art. 5. Poseł Bolesław Piecha zaproponował już bardzo konkretną datę. Proszę o ustosunkowanie się do niej przewodniczącą podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MariaPotępa">Myślę, że uzyskamy z panem posłem kompromis, jeśli zapiszemy „nie dłużej niż po upływie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ale nie znamy jeszcze daty wejścia w życie ustawy. Mogą to być 3 miesiące, a może być jeszcze dłużej.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#BolesławPiecha">Zaproponowałem konkretną datę 30 czerwca 2004 r., biorąc pod uwagę, że jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie prac nad tą ustawą. Sądzę, że wejdzie ona w życie jeszcze w tym roku, chyba że by się okazało, że są jakieś nieścisłości konstytucyjne lub dostosowawcze do prawa unijnego, na co jednak nic nie wskazuje. Mam jedynie pytanie do rządu, czy zdąży z przygotowaniem odpowiednich aktów prawnych w postaci rozporządzeń. Chciałbym też znać opinię Biura Legislacyjnego, czy zaproponowany przeze mnie zapis jest możliwy do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzyMasłowski">Myśmy nie prowadzili konsultacji w tym zakresie, ale z naszego doświadczenia i wstępnych informacji wynika, że im dłuższy jest ten termin, tym dla nas sytuacja jest korzystniejsza. Trzeba jednak pamiętać, że jest to całkiem nowa jakość zadania, a nie powtórzenie czegoś, co już było. Trzeba ją więc opracować na nowo, a także przeprowadzić konsultacje, które jakiś czas potrwają.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ja zapytam wprost. Czy chce pan mieć zapis: „6 miesięcy od wejścia ustawy w życie”, czy też: „30 czerwca 2004 r.”?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyMasłowski">Jeśli, to z pewnością 6 miesięcy, co i tak pewnie zbiegnie się z 30 czerwca 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#BolesławPiecha">Ja bym jednak upierał się przy ustaleniu sztywnej daty, bo inaczej będziemy mieć do czynienia z dwuwładzą dwóch różnych aktów prawnych i różnych rozporządzeń, co, niestety, jest w Polsce regułą każdego rządu. Zaproponowana przeze mnie data 30 czerwca 2004 r. jest z pewnością datą sztywną, ale w trakcie drugiego czytania, czy też w Senacie, jeśli się okaże, że coś się opóźnia, można będzie ją zmienić. Na dziś ta data wydaje mi się bezpieczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WładysławSzkop">Pozwolę sobie nie zgodzić się z panem posłem, bowiem takie sztywne określenie daty jest przygotowywaniem sobie przez opozycję oręża po to, aby 1 lipca 2004 r. wytoczyć wielką armatę przeciwko rządowi. Takie „stylizowanie prawa” nie jest rzeczą najlepszą. Jestem za określeniem zaproponowanym przez posłankę Marię Potępę, choć do uzgodnienia z rządem jest, czy to będzie określenie „6 miesięcy”, „3 miesiące”, czy „3 kwartały”. Chcę zwrócić uwagę, że nie będzie tu żadnego dublowania się dwóch aktów prawnych, bowiem przepis mówi wyraźnie, że wygasają tylko te przepisy, które nie są zgodne z obecną ustawą, zaś te, które są zgodne, funkcjonują do chwili pojawienia się nowych przepisów. Myślę więc, że jest to przepis korzystny głównie dla opozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Musimy zatem rozstrzygnąć, czy chcemy mieć zapisane w art. 5 termin „30 czerwca 2004 r.”, czy też określenie „6 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#BolesławPiecha">Skoro rząd popiera propozycję zapisania 6 miesięcy, to ja wycofuję moją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Możemy wobec tego przystąpić do głosowania art. 5 z dołączonym na końcu zapisem: „nie dłużej niż 6 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie”. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem takiej propozycji art. 5? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, postanowiła przyjąć poprawioną wersję art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#AleksanderMałachowski">Mam prośbę. Otóż, wspólnie z przewodniczącym Rady Honorowych Krwiodawców dr Górnickiem, zwróciłem się do pani przewodniczącej Komisji Zdrowia z pismem, którego odbicia nie znajduję jednak w omawianej ustawie. Pytam zatem, czy nie jest to możliwe, czy też jest jeszcze szansa załatwienia naszego postulatu. Chodzi o to, że bardzo źle się odbiło na świadomości honorowych dawców krwi pozbawienie ich leków, jakie są nieodzowne przy dłuższym oddawaniu krwi. Są to witaminy, Rapid i Ascofer. W piśmie proponowaliśmy, aby w art. 9 można było do zdania: „Minister Zdrowia określi, w drodze rozporządzeń, wartość kaloryczną posiłku regeneracyjnego przysługującego dawcy krwi” dodać słowa: „oraz wykaz leków, które zasłużony, honorowy dawca krwi może stosować w związku z długoletnim oddawaniem krwi dla celów leczniczo-zapobiegawczych”. Leki obecnie bardzo drożeją i rośnie rozgoryczenie krwiodawców, że kiedyś oni takie leki otrzymywali, a teraz już nie. Jeśli my się narazimy krwiodawcom, to będziemy mieć kłopot z pozyskiwaniem krwi i zaczniemy ją kupować za granicą. Proszę więc o uwzględnienie tej naszej prośby. Chciałbym, aby ją potraktować jako poprawkę wniesioną przeze mnie, jako posła, i żeby to zdanie mogło się znaleźć w omawianej dziś ustawie. Będzie wtedy delegacja dla ministra, aby w rozporządzeniu określił, jakie to mają być leki. Nie wiem, czy to jest jeszcze możliwe, bo nie znam stanu zaawansowania całego tekstu, ale wydaje mi się, że jest, bo słyszę, że ktoś coś wycofywał, a ktoś coś dodawał. Taka jest moja prośba jako prezesa Polskiego Czerwonego Krzyża.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę, aby odpowiedzi udzielił wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia, poseł Władysław Szkop.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#WładysławSzkop">Ja nie zamierzam podejmować dyskusji o zasadności, czy też bezzasadności stosowania dodatkowych ułatwień i promocji dla honorowych krwiodawców. Pozostaje problem niebezpieczeństwa prawnego, wynikającego z tak sformułowanego przepisu. Wszystkie przepisy dotyczące ulg, zwolnień i uprawnień określających politykę lekową, zawarte są w jednym akcie prawnym, a mianowicie w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia. Wprowadzenie, w jakimkolwiek akcie prawnym poza tą ustawą, delegacji dla ministra, że będzie robił coś w sprawie refundacji, zwolnień, ułatwień czy upoważnień do regulacji uzupełniających, jest ingerowaniem ustawodawcy w budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Mam prośbę, zarówno do pana marszałka, jak i do pani przewodniczącej, o przygotowanie poselskiego wniosku nowelizującego ustawę o Narodowym Funduszu Zdrowia, w którym wpisane będą te właśnie rozwiązania prawne. Będą one miały wówczas szanse na odbycie debaty o zasadności, potrzebie i konieczności, a także skutkach finansowych takich działań. Ustawa, o której dyskutujemy dziś, nie wydaje się najlepszym miejscem dla takiego rozwiązania. Czym innym jest bowiem posiłek regeneracyjny, który finansowany jest bezpośrednio z zasobów centrów regionalnych lub dofinansowany przez ministra zdrowia, a czym innym ingerencja w budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeśli mógłbym się do pana zwrócić z taką właśnie prośbą, to byłbym bardzo zobowiązany z powodu rezygnacji z obecnej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#AleksanderMałachowski">Ja rozumiem i dlatego już na wstępie powiedziałem, że zwracam się z tą propozycją, o ile jest ona możliwa do przeprowadzenia. Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, jakie mogą się z tym wiązać kłopoty. Tyle tylko, że ta ustawa jest już konkretna i może być wkrótce uchwalona, natomiast nowelizacja ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia jest sprawą bardzo odległą, zaś rozżalenie i pretensje, które my otrzymujemy jako administratorzy krwiodawstwa, są aktualne. Ludzie przychodzą z pretensjami, że muszą kupować za własne pieniądze leki, które są im nieodzowne do tego, aby mogli oddawać krew. Wydawało mi się, że to część tej samej sprawy, jaką jest posiłek regeneracyjny. Ja obecnie, już trzeci dzień, podpisuję wnioski na odznaczenia dla zasłużonych krwiodawców, którzy oddali powyżej 30 litrów krwi. Już podpisałem ponad 200 wniosków, a jeszcze jest ponad 400 i to pokazuje wielkość zjawiska. Jestem pod wrażeniem tego, że tyle ludzi będzie znów odbierało złote, srebrne i brązowe krzyże zasługi. A to są ludzie, którzy na co dzień spotykają się w punktach krwiodawstwa. Rozumiem pana kłopot. Ja, oczywiście, nie jestem w stanie niczego zrobić, ale dla tych ludzi jest to sprawa bardzo bolesna. Jeśli nam się zawali krwiodawstwo, bo ludzie się zniechęcą, to będziemy zmuszeni kupować krew za granicą. Prawda jest taka, że mamy coraz więcej trudności w przekonywaniu ludzi do honorowego krwiodawstwa. Niestety, widzimy to w naszej codziennej działalności. Byłoby bardzo źle, gdybyśmy przerwali tę passę dobrej woli, jaka jeszcze istnieje, o czym świadczą choćby te wnioski o odznaczenia dla zasłużonych dawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WładysławSzkop">Argumenty, jakie pan podaje, są argumentami, z którymi trudno polemizować. Nie zamierzam też podejmować żadnej dyskusji w tej sprawie, bowiem mogłoby to wyglądać na kompletny brak wrażliwości, a tak nie jest. Zaraz zwrócę się z pewnym pytaniem do Biura Legislacyjnego, ale zanim to zrobię, chcę zauważyć, że omawiamy ustawę o publicznej służbie krwi, a nie o ulgach, uprawnieniach i upoważnieniach dla obywateli Rzeczypospolitej. Ulgi, uprawnienia, a także świadczenia pomocowe, związane również z honorowym krwiodawstwem, w części, które finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia, należą do jego gestii. My nie mamy prawa, bez uzgodnienia z tym funduszem, ustanawiać nowych zobowiązań finansowych, a tak byłoby w przypadku tej propozycji. W sytuacji, gdy istnieje Narodowy Fundusz Zdrowia z określonym budżetem, ustanawianie mu nowego zobowiązania finansowego w ciągu roku budżetowego, mogło by się okazać bardzo dużym problemem, zwłaszcza gdyby się okazało, że ustawa wchodzi w życie za 3–4 tygodnie. Stąd też była moja propozycja, nie mająca nic wspólnego z zasadniczą nowelizacją ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia, która zapewne pojawi się w ciągu najbliższego pół roku, po ocenie pracy Funduszu, jako zwykła konsekwencja nowej regulacji prawnej. Mam zatem pytanie do Biura Legislacyjnego: czy ten rodzaj regulacji, z punktu widzenia czystości legislacyjnej, byłby zasadny w tej ustawie, czy też raczej należałoby próbować umieścić to w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Trudno nie zgodzić się z tym, co powiedział poseł Władysław Szkop. Rzeczywiście, kwestie organizacji Narodowego Funduszu Zdrowia, a także uprawnień różnych osób czy też refundacji leków, które są tam uregulowane, nie powinny być regulowane w innej ustawie, takiej jak choćby ustawa o publicznej służbie krwi. Właściwym miejscem dla wpisania zwolnienia, proponowanego przez posła Aleksandra Małachowskiego, byłaby zatem ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia. W art. 9 ustawy o publicznej służbie krwi, gdzie określone są uprawnienia honorowego dawcy krwi, można by ewentualnie wpisać, co im przysługuje, ale symetrycznie do tego musiałaby nastąpić nowelizacja ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że sprawa, o jakiej mówił poseł Aleksander Małachowski, musi być uregulowana w innej ustawie, bowiem w omawianej przez nas ustawie nie ma miejsca dla takiej regulacji. Czy ktoś z członków Komisji chciałby jeszcze zabrać głos na ten temat? Nie słyszę. Oddaję zatem głos posłowi Władysławowi Szkopowi, który zauważył jeszcze pewien błąd techniczny w przyjętej przez nas zmianie ustawy o publicznej służbie krwi.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WładysławSzkop">W związku z licznymi zmianami, które pojawiały się w art. 27, wydaje się, że przywołanie w art. 23 pkt 3 tylko pkt 4, 5 i 7 art. 27 spowoduje, że pobieranie krwi oraz dokonywanie zabiegów z tym związanych nie będzie finansowane z budżetu państwa. Trzeba zatem dopisać w tym miejscu również pkt 3 i 6. Chodzi o zakończenie zdania w art. 23 ust. 3, które będzie brzmiało: „w zakresie zadań określonych w art. 27 pkt 3-7”.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy jest sprzeciw wobec takiego uzupełnienia zmiany nr 19, dotyczącej art. 23 ust. 3? Nie słyszę, a zatem akceptujemy tę poprawkę. Dziękuję, że pan to zauważył, bo musielibyśmy wnosić to jako poprawkę w drugim czytaniu. Pozostał nam jeszcze do omówienia art. 7, który mówi, że „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. Czy ktoś ma uwagi do tej propozycji? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec tak sformułowanego zapisu? Również nie słyszę, a zatem stwierdzam, że art. 7 został przez Komisję przyjęty. Czy ktoś ma jakieś uwagi do tytułu całej ustawy? Nie słyszę, a zatem tytuł również przyjęliśmy. Czy ktoś zgłasza sprzeciw co do przyjęcia w całości sprawozdania o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o publicznej służbie krwi oraz o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej? Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Informuję, że termin na wyrażenie opinii KIE określamy do końca tygodnia, natomiast na sprawozdawcę proponujemy posłankę Marię Potępę, przewodniczącą podkomisji, która przygotowała sprawozdanie. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę, a zatem wybraliśmy sprawozdawcę. Gratuluję i dziękuję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję wszystkim za udział i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>