text_structure.xml
53 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam serdecznie posłanki i posłów. Witam dyrektora generalnego służby zagranicznej MSZ Zbigniewa Matuszewskiego, dyrektora Dariusza Zieleckiego z NIK, Danutę Ujazdowską z Ministerstwa Finansów oraz inne osobistości, które zechciały przybyć na obecne posiedzenie. Porządek obrad został rozesłany posłom na piśmie. Chcę zapytać, czy są uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nikt nie zgłosił innych propozycji. Dlatego stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. W związku z przyjęciem porządku obrad bardzo proszę o zabranie głosu dyrektora generalnego służby zagranicznej Zbigniewa Matuszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało Komisji sprawozdanie z realizacji budżetu za rok 2001. Obecnie nie chcę dokonywać streszczenia pisemnej informacji. Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na niektóre okoliczności związane z wykonywaniem budżetu państwa w części pozostającej w dyspozycji ministra sprawa zagranicznych. Wydatki MSZ w 2001 r. stanowiły 0,41% wydatków budżetu państwa i były realizowane przez centralę oraz 165 placówek za granicą, działających w krajach o różnym poziomie rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego. Ostatnia uwaga jest ważna dla sposobu w jaki funkcjonujemy w różnych krajach oraz w jaki sposób wykonujemy obowiązki nałożone na MSZ w zakresie polityki zagranicznej. Utrzymanie placówek zagranicznych stanowiło prawie 73% wydatków resortu. Z tych środków było utrzymywanych 165 placówek, w tym 95 ambasad. W 2001 r. utworzono ambasady w Erewaniu oraz w Sarajewie. Ta ostatnia zastąpiła działający tam wcześniej konsulat generalny. Z tych środków utrzymywano również 43 konsulaty. W 2001 r. utworzono konsulaty generalne w Irkucku oraz w Kolonii, przy czym ten ostatni przekształcono z przedstawicielstwa ambasady RP w Berlinie. Ponadto utrzymywano 8 przedstawicielstw, w tym przedstawicielstwa RP przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, Genewie, Wiedniu, przy Unii Europejskiej i przy NATO w Brukseli, przy Radzie Europy w Strasburgu oraz przy OECD w Paryżu oraz 19 instytutów polskich działających w Londynie, Paryżu, Sztokholmie, Wiedniu, Berlinie, Lipsku, Moskwie, Rzymie, Sofii, Budapeszcie, Bratysławie, Duessedorfie, Pradze, Wilnie, Mińsku, Kijowie, Tel Awiwie i Nowym Jorku oraz utworzono w 2001 r. Instytut Polski w Bukareszcie. W 2001 r. MSZ, jako przedstawiciel państwa, gospodarowało prawie 260 tys. m2 gruntów, 238 budynkami, 334 lokalami mieszkalnymi i ponad 500 samochodami. Łączna wartość ewidencyjna tego majątku wynosi około 400 mln dolarów. Na inwestycje i remonty MSZ przeznacza mniej więcej 6–7% swojego budżetu, co stanowi około 3% wartości majątku Skarbu Państwa za granicą. Wielokrotnie stwierdzaliśmy, także przed Komisją Spraw Zagranicznych, że około 1% budżetu MSZ jest realizowane za granicą. Dlatego ów budżet jest w dużym stopniu wrażliwy na wahania kursów walutowych, co wymaga specjalnej ostrożności i roztropności od tych, którzy planują oraz od tych realizujących budżet. Dochody budżetowe MSZ są pozyskiwane głównie z opłat konsularnych. Już od początku lat 90. wykazują one tendencję spadkową, zarówno w wielkościach nominalnych, jak również w stosunku do wydatków ponoszonych przez MSZ. Jest to spowodowane zmianą struktury czynności konsularnych oraz wprowadzaniem ruchu bezwizowego. O ile w 1993 r. dochody z tego źródła pokrywały ponad 54% wydatków, to w 2001 r. - już tylko nieco ponad 20%. Niewielkiej poprawy tego wskaźnika możemy spodziewać się po lipcu 2003 r., kiedy zgodnie ze zobowiązaniami międzynarodowymi wprowadzimy ruch wizowy w odniesieniu do obywateli Rosji, Białorusi i Ukrainy; jakkolwiek jest jasne, że nie względy fiskalne legły u podstaw decyzji o zastosowaniu takiego rozwiązania. Kierownictwo MSZ z należną powagą traktuje uwagi i zalecenia formułowane przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewMatuszewski">O działaniach podejmowanych przez MSZ wspomina się w pisemnej informacji o wynikach kontroli wykonania budżetu państwa w 2001 r. Jednym z ważnych działań jest wzmocnienie komórki kontroli wewnętrznej i audytu, co pozwoli zwiększyć częstotliwość i zakres kontroli, głównie placówek zagranicznych. W 2001 r. przeprowadzono 13 kontroli. W 2002 r. kontrolą zostanie objętych 40 placówek zagranicznych. Wzrost liczby kontroli jest widoczny, a sądzę, że również ich rezultaty będą odczuwalne. Z kolei odniosę się do kilku spraw, szczegółowo opisanych w informacji NIK. Po pierwsze chcę krótko odnieść się do budowy ambasady w Berlinie. Znaczenie tej inwestycji nie ulega wątpliwości. MSZ rozumie negatywne oceny, jakie formułowane są również w Sejmie, szczególnie w świetle pewnego bezruchu widocznego na naszej działce w Berlinie. W przekonaniu kierownictwa MSZ jest to bezruch pozorny. Ministerstwo nie kwestionuje żadnego z ustaleń NIK w sprawie tej inwestycji. Bezpośrednio po zmianie kierownictwa ministerstwa w październiku ub. roku, zostały podjęte kroki, zmierzające do wyjścia z istniejącego impasu. Zadania związane z realizacją inwestycji są w znacznej części prowadzone przez innych, niż w okresie objętym kontrolą, pracowników MSZ. Kluczowym zagadnieniem związanym z budową nowej ambasady w Berlinie są koszty. Są one zbyt wysokie, jak na nasze możliwości budżetowe. Taka jest nasza ocena. Dlatego zbadaliśmy możliwość ograniczenia kosztów przez redukcję programu funkcjonalnego, zakładanego wcześniej dla tego obiektu. Należy stwierdzić, że rezultaty tego badania nie odpowiadają naszym oczekiwaniom. W związku z tym, rozpoczęliśmy prace mające dać definitywną, jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy i na ile możliwy jest powrót do wyjściowej koncepcji inwestycji, tzn. do przebudowy istniejącego obiektu, zamiast jego wyburzenia i budowy nowego gmachu ambasady. Według części specjalistów nie jest to możliwe. Ponieważ do tej pory nie otrzymaliśmy jednoznacznie sformułowanej ekspertyzy, w której znajdowałaby się odpowiedź na wcześniejsze zapytanie, postanowiliśmy zweryfikować różne poglądy przy pomocy nowej ekspertyzy, która jest obecnie opracowywana. Ostateczna decyzja w sprawie przyszłości gmachu ambasady w Berlinie zapadnie po otrzymaniu wszystkich danych, a także po zweryfikowaniu projektowanych kosztów. W świetle tego co się już stało oraz w świetle warunków, w jakich obecnie funkcjonujemy, prawdopodobnie żadna z rozważanych dotąd opcji nie będzie w pełni zadowalająca. Druga kwestia, do której chcę się odnieść, to remont budynku konsulatu generalnego w Chicago. Chcę tylko krótko stwierdzić, że w 2002 r. dysponujemy środkami 1 mln zł na remont tego gmachu. Dodam, że procedura przetargowa jest w toku. Jeżeli chodzi o budowę ambasady w Tokio, mamy wstępne rozliczenie kosztów tej inwestycji. Koszty dewizowe wynoszą 8,5 mln dolarów amerykańskich; koszty złotowe to 1,2 mln zł. Obecnie w Tokio pracuje nieliczna ekipa ekspertów, którzy sporządzają ostateczne rozliczenie kosztów inwestycji, korzystając z dokumentów źródłowych. Kolejna krótka wypowiedź dotyczy uwag związanych z działalnością konsulów i funkcjonowaniem konsulatów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewMatuszewski">Chcę poinformować Komisję, że projekt rozporządzenia ministra spraw zagranicznych w sprawie udzielania przez konsulów pomocy finansowej oraz trybu postępowania przy jej udzielaniu przeszedł już uzgodnienia międzyresortowe, a w dniu 19 czerwca br. został przekazany do Rządowego Centrum Legislacyjnego wraz z wnioskiem o zwolnienie z postępowania przed Komisją Prawniczą. Mamy nadzieję, że opracowane rozporządzenie wejdzie w życie na początku lipca br. Projekt rozporządzenia w sprawie opłat konsularnych przeszedł wewnętrzną procedurę uzgodnieniową w resorcie. Obecnie oczekujemy na ostateczne decyzje dotyczące nowej polityki wizowej na Wschodzie, które będą miały skutki dla wysokości opłat konsularnych w odniesieniu do obywateli państw za naszą wschodnią granicą. Wczoraj odbyła się narada między resortami zainteresowanymi tą problematyką. Niezwłocznie po dokonaniu stosownych ustaleń w tej sprawie, wspomniany projekt zostanie przekazany do uzgodnień międzyresortowych. Można przypuszczać, że stanie się to jeszcze w czasie zaczynających się wakacji, by użyć terminologii szkolnej. Ostatnia sprawa, która również znalazła się w informacji NIK dotyczy gospodarowania funduszem wynagrodzeń, z związku z nagrodami i dodatkami specjalnymi. Spodziewamy się, że w ciągu dwóch najbliższych miesięcy wejdą w życie przepisy wykonawcze do ustawy o służbie zagranicznej, które w nowy sposób określą wynagrodzenia pracowników służby zagranicznej i pracowników centrali. W tym momencie środki, które oczekiwały - jeżeli można tak stwierdzić - na wejście w życie wspomnianej ustawy po to, aby pokryć niektóre konsekwencje związane z tym faktem, zostaną zagospodarowane. Jednocześnie odstąpimy od niewątpliwie nieprawidłowej praktyki, polegającej na szerokim stosowaniu dodatków specjalnych i posługiwaniu się nagrodami z pewną szkodą dla tego, co jest podstawą obu tych instytucji, tzn. oceny postawy i efektywności każdego pracownika służby zagranicznej. Na tym zakończę komentarz do niektórych spraw ujętych w sprawozdaniu z działalności MSZ, przekazanym wcześniej do wiadomości posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DariuszZielecki">Chcę zwięźle omówić efekty kontroli wykonania budżetu państwa w części 45 - sprawy zagraniczne. Jednocześnie dziękuję dyrektorowi generalnemu resortu za przybliżenie niektórych spraw, o których chciałem mówić, dotyczących wykonania przez MSZ wniosków z omawianej kontroli oraz z poprzednich kontroli. NIK oceniła wykonanie budżetu MSZ w 2001 r. pozytywnie, mimo stwierdzenia niektórych istotnych nieprawidłowości, które nie miały jednak zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu resortu. Przy dokonywaniu oceny uwzględniono ujawnione nieprawidłowości w wydatkowaniu środków na kwotę ponad 8 mln zł, co oznacza 1,1% wydatków w tej części, a 14% wydatków, które były badane przez NIK. Ponadto uwzględniliśmy inne nieprawidłowości, które nie są wymierne w sensie finansowym, W szczególności chodzi o niewdrożenie nowych zasad sprawozdawczości budżetowej oraz brak skutecznego systemu nadzoru nad ewidencją dochodów z tytułu wydawanych wiz i paszportów w placówkach zagranicznych. W ustawie budżetowej ustalono dochody dla urzędu ministra właściwego do spraw zagranicznych w wysokości 131.437 tys. zł. Była to kwota wyższa o 39% niż w 2000 r. Zrealizowane dochody wyniosły 154.815 tys. zł i w stosunku do ustawy budżetowej na 2001 r. były wyższe o 23.378 zł, tj. o 18% oraz o 56% realnie więcej niż w 2000 r. Najwyższe dochody realizowano w dziale 750, rozdział 75057 - placówki zagraniczne. Zrealizowane dochody były wyższe od planowanych z tego powodu, że wyższe były wpływy z opłat konsularnych. Ponadto do dochodów doliczono nieplanowaną wcześniej kwotę wynikającą z różnic kursowych. Ta zaś wynika ze zmiany systemu sprawozdawczości. Kontrolą objęto 42% dochodów ogółem. Nie stwierdzono przy tym nieprawidłowości powodujących uszczuplenie wpływów do budżetu. Jednak po stronie dochodów stwierdziliśmy brak skutecznego systemu sprawowania nadzoru MSZ nad ewidencją wydawania wiz i paszportów, o czym już wspomniałem. Stwierdzono różnice w ewidencji wydawania wiz i paszportów, wynikające z remanentów tych paszportów, z ewidencją dochodów z opłat konsularnych prowadzoną w systemie informatycznym. W ustawie budżetowej zaplanowano wydatki MSZ w wysokości 764.301 tys. zł. Po zwiększeniu tej kwoty z rezerw celowych, ostateczna kwota zaplanowanych wydatków wyniosła 780.769 tys. zł. Na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 października 2001 r. w sprawie blokowania niektórych wydatków w budżecie państwa na 2001 r. została dokonana blokada planowanych w ustawie wydatków w kwocie 49.199 tys. zł. Blokada dotyczyła w szczególności rozdziałów: 75057 - placówki zagraniczne na kwotę 37.918 tys. zł, 75205 - zespoły kontaktowe i struktury dowodzenia NATO na kwotę 3.314 tys. zł oraz 75001 - urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej na kwotę 2.209 tys. zł. Zrealizowane wydatki wyniosły 710.418 tys. zł, tj. 91% budżetu po zmianach i 93% kwoty określonej w ustawie budżetowej. W porównaniu do 2000 r. wydatki były w ujęciu nominalnym niższe o 6.986 tys. zł, tj. o 1,0%, a realnie były niższe o 46.443 tys. zł, tj. o 6,1%. W żadnej podziałce klasyfikacji budżetowej plan wydatków nie został przekroczony. Niewykorzystane środki budżetowe w kwocie 5.557,4 tys. zł zostały przekazane na centralny rachunek bieżący budżetu państwa w dniach 31 grudnia 2001 r. i 15 stycznia 2002 r., tj. zgodnie z § 20, ust. 5, pkt 3 ww. rozporządzenia ministra finansów z dnia 29 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowego sposobu wykonywania budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DariuszZielecki">Badaniem kontrolnym objęto wydatki w kwocie 49.465 tys. zł, co w stosunku do zrealizowanych ogółem (724.127 tys. zł, łącznie z niewygasającymi z 2000 r.), stanowiło 6,8%. Dominującą grupę wydatków - 436.945 tys. zł, tj. 60,3% budżetu ogółem stanowiły przekazy środków na konta placówek zagranicznych. W strukturze zrealizowanych w 2001 r. wydatków największy udział miały wydatki w następujących działach: 750 - administracja publiczna 676.000 tys. zł - 95% wydatków części 45 oraz 752 - obrona narodowa 23.013 tys. zł - 3,2% wydatków części 45. W największym kwotowo rozdziale 75057 - placówki zagraniczne, poniesione wydatki - 517.382 tys. zł, stanowiły 91,0% planu po zmianach i obrazowały wydatki dewizowe poniesione w placówkach oraz wydatki złotowe poniesione w kraju. Kontrolą objęto wydatki w łącznej kwocie 14.573 tys. zł, tzn. 2,8% wydatków rozdziału 75057, w tym wydatki złotowe w kwocie 11.932,4 tys. zł i wydatki dewizowe o równowartości 2.641 tys. zł, realizowane przez dwie placówki, w których zostały przeprowadzone kontrole NIK. W odniesieniu do wydatków złotowych uwagi NIK dotyczyły zbyt wczesnej płatności w kwocie 96,7 tys. zł, dokonanej w grudniu 2001 r. za dostawę samochodu, którą realizowano dopiero w marcu 2002 r., a umowa nie przewidywała przedpłat. Inne stwierdzone nieprawidłowości po stronie wydatków dotyczyły wydatków związanych z planowaną budową siedziby ambasady w Berlinie. Jako wydatki niecelowe NIK określiła: - wydatkowanie ponad 609,9 tys. zł (165.750 euro), na podstawie podpisanego w maju 2001 r. aneksu do umowy ze spółką projektową, którym zwiększono o ww. kwotę raty płatności na rzecz spółki przypadające na 2001 r. i o 9 miesięcy skrócono okres dokonania pełnej płatności za te prace. W sytuacji braku środków na realizację inwestycji, nie znajdowało uzasadnienia przyspieszenie prac nad projektem; - wydatkowanie ponad 204,9 tys. zł (109.620 DEM), na rzecz niemieckiego architekta kontraktowego za usługi na etapie realizacji budowy nowej siedziby ambasady RP w Berlinie, podczas gdy budowa nie została rozpoczęta. Były to więc wydatki za prace, które nie mogły być realizowane, ponieważ - jak wiadomo - budowa ambasady nie została do dzisiaj rozpoczęta. Ponadto jako niecelowe uznano wydatki w wysokości 6.986, 7 tys. zł na nagrody dla członków korpusu służby cywilnej. Kontrola wykazała, iż 16% wydatków na wynagrodzenia członków korpusu służby cywilnej stanowiły wypłaty nagród kwartalnych. Stwierdzono, że wypłaty tych nagród były dokonywane z naruszeniem art. 85 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o służbie cywilnej. Według ww. ustawy bowiem, członkom korpusu służby cywilnej mogły być przyznane nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej, wypłacane ze specjalnego funduszu nagród, określonego w ustawie w wysokości 3% planowanych wynagrodzeń osobowych. W MSZ przyjęto praktykę, że niemal wszystkim pracownikom wypłacano owe nagrody. W dziale wydatków centrali MSZ stwierdziliśmy ponadto nieprawidłowości przy przyznawaniu dodatków specjalnych, których wysokość dochodziła do 40% wynagrodzenia zasadniczego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#DariuszZielecki">Także dodatki specjalne były przyznawane prawie wszystkim pracownikom. Według obowiązujących przepisów dodatek może być przyznany np. z tytułu okresowego zwiększenia obowiązków służbowych lub powierzenia dodatkowych zadań o wysokim stopniu złożoności lub odpowiedzialności. Kolejnym wydatkiem uznanym przez NIK za niecelowy była kwota ponad 170 tys. zł na dostawę i kolportaż kalendarzy Europalia 2001, wydanego w związku z Festiwalem Europalia, organizowanym jesienią 2001 r. W ocenie NIK, dostawa do 170 placówek kalendarzy na 2001 r. w maju 2001 r. była działaniem spóźnionym, a wydawnictwo nie spełniło w należytym stopniu celów promocyjnych, którym miało służyć. Na koniec 2001 r. w ewidencji resortu znajdowała się kwota ponad 7,5 mln zł zobowiązań, w tym kwota 670 tys. zł zobowiązań wymagalnych. W opinii NIK owa kwota zobowiązań wymagalnych powstała w resorcie z powodu niewłaściwego rozeznania o terminach płatności. Niewłaściwe rozeznanie wynikało natomiast z funkcjonowania w MSZ niesprawnego systemu obiegu dokumentów między komórkami organizacyjnymi resortu. Należy przy tym zwrócić uwagę, że przy wystąpieniu wymienionej poprzednio kwoty zobowiązań wymagalnych, MSZ zwróciło do budżetu państwa niewykorzystane ponad 5,5 mln zł. Stało się tak bez jednoczesnego zrealizowania wspomnianych płatności, które powinny być dokonane we właściwych terminach. W 2001 r. decyzjami ministra finansów budżet w części 45 - sprawy zagraniczne został zwiększony środkami z rezerw celowych o kwotę 16.468 tys. zł, tj. o 2,1% - do wysokości 780.769 tys. zł. Faktycznie zrealizowane przez ministra finansów przekazy środków były niższe od planu po zmianach o 64.793 tys. zł, a w stosunku do ustawy budżetowej były niższe o 48.326 tys. zł. Na realizację zadań przewidzianych do finansowania środkami z rezerw w wysokości 16.468 tys. zł, z budżetu MSZ, w sytuacji niższych niż planowano przekazów środków na realizację budżetu, wydatkowano 13.062 tys. zł. Kontrolą objęto wydatki na łączną kwotę 8.239 tys. zł (tj. 63%). Stwierdzono, iż środki z rezerw wydatkowane były na cele określone w decyzjach ministra finansów. Jeżeli chodzi o gospodarkę środkami z rezerw celowych, NIK nie stwierdza nieprawidłowości. Wydatki z dotacji, planowane w ustawie budżetowej w kwocie 6.890 tys. zł, zostały w ciągu roku zwiększone środkami z rezerw do kwoty 8.382 tys. zł. Zrealizowane wydatki stanowiły 8.139 tys. zł, tj. 97% i, zgodnie z ustawą budżetową, dotyczyły głównie finansowania działalności Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, (3.766 tys. zł) oraz Polskiego Komitetu ds. UNESCO (1.044 tys. zł). Środki z rezerw na współfinansowanie projektów pomocowych dla państw bałkańskich zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem, określonym w decyzjach ministra finansów. Na temat wykorzystania środków w części dotyczącej zatrudnienia i wynagrodzeń wspomniałem poprzednio, wskazując na pewne nieprawidłowości. Nieprawidłowości dotyczyły wypłaty nagród kwartalnych i przyznawania dodatków specjalnych. Przeciętne zatrudnienie w 2001 r. wyniosło 800 osób, w tym dziale 750–775 osób. W porównaniu do 2000 r. przeciętne zatrudnienie w 2001 r. było wyższe o 18 osób, tj. o 2,3%. W porównaniu do planowanego limitu zatrudnienia (794 osoby), przeciętne zatrudnienie na stanowiskach objętych limitami ustawowymi, wynoszące 778 osób, było niższe o 16 osób, a w dziale 750 o 15 osób.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#DariuszZielecki">Przyczyną niższego niż planowano w ustawie budżetowej przeciętnego zatrudnienia w 2001 r. było m.in. nieobsadzenie etatów w ministerstwie, spowodowane wyjazdami do pracy w placówkach zagranicznych. Na koniec roku zatrudnienie na stanowiskach objętych limitami ustawowymi wynoszące 787 osób, było niższe od planowanego o 7 osób, w tym dziale 750 - o 4 osoby. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w 2001 r. wynosiło 4.595 zł, w tym w dziale 750 - 4.663 zł. W porównaniu do 2000 r. przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło o 6,6% . W 2001 r. z funduszu wynagrodzeń wypłacono nagrody w kwocie brutto ogółem 7.097 tys. zł, co stanowiło 16% wynagrodzenia ogółem. Przeciętnie na jednego zatrudnionego stanowiło to kwotę 8.871 zł w skali roku. Przeciętne wynagrodzenie na jedną osobę zajmującą kierownicze stanowisko państwowe wyniosło 13.138,9 zł. Takich osób było sześć. Jeżeli chodzi o gospodarkę pozabudżetową, potocznie nazywaną „zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze i środki specjalne”, to chcę zwrócić uwagę, że w resorcie nie występują zakłady budżetowe. Funkcjonuje natomiast gospodarstwo pomocnicze pod nazwą Zarząd Obsługi. Przychody gospodarstwa pomocniczego (Zarządu Obsługi), planowane po zmianach w kwocie 27.923 tys. zł zostały wykonane w wysokości 26.980 tys. zł, tj. w 96,6% i stanowiły 84,8% przychodów zrealizowanych w roku 2000. Głównym powodem były - po prostu - niższe wpływy z realizowanych usług. Wydatki planowane po zmianach w kwocie 27.875 tys. zł zostały wykonane w wysokości 26.965 tys. zł, tj. w 96,7% i były niższe od wykonania w roku 2000 o 5,1%. Wpłaty z zysku do budżetu wyniosły 8,5 tys. zł, co stanowi 50% kwoty planowanej i były niższe od wpłat zrealizowanych w 2000 r. o 0,5 tys. zł tj. o 5,6%. Zatrudnienie w gospodarstwie pomocniczym (Zarząd Obsługi), wynoszące w 2001 r. 221 osób, było o 3 etaty wyższe niż w roku 2000. Przeciętne wynagrodzenie w 2001 r. (wynoszące 1.832 zł miesięcznie), było o 6,5% wyższe od przeciętnego wynagrodzenia w roku 2000. W zakresie prowadzenia działalności w formie środków specjalnych na placówkach, ministerstwo do czasu zakończenia kontroli nie wywiązało się z obowiązku sporządzenia zbiorczego sprawozdania z wykonania planów finansowych środków specjalnych. Jest to sprawozdanie oznaczone symbolem Rb 32. To kolejna uwaga NIK, dotycząca tym razem sprawozdawczości. Przyczyną tego, jak podało Biuro Administracji MSZ w swoich wyjaśnieniach, była niekompletność materiałów uzyskanych z placówek. Z trzech placówek takie sprawozdania nie nadeszły. Według sprawozdania Rb 32 nadesłanego do NIK po zakończeniu kontroli, przychody środków specjalnych w placówkach zostały zrealizowane w kwocie 15.873 tys. zł (13% wielkości planowanej). Rozchody w kwocie 26.361 tys. zł były wyższe o 92% od kwoty planowanej. Stan środków pieniężnych na koniec roku 2001 wynosił 12.786 tys. zł. Zgodnie z przepisami placówki zagraniczne zlikwidowały działalność prowadzoną w formie środków specjalnych. Pozostałe kwoty ze środków specjalnych zaksięgowano na konto dochodów 2001 r. Poważnym uchybieniem było niesporządzenie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych sprawozdań budżetowych za 2001 rok według nowych zasad, wprowadzonych rozporządzeniem ministra finansów z dnia 13 marca 2001 r. w sprawie sprawozdawczości budżetowej. Przyczyną tego, jak podał główny księgowy budżetu resortu, były m.in. istotne różnice w rozliczeniach środków pieniężnych nadesłanych przez placówki i brak zintegrowanego programu komputerowego, który zapewniałby poprawne wyliczenie różnic kursowych, wykazywanych w nowej sprawozdawczości. W związku z tym MSZ sporządziło sprawozdania wg zasad, które obowiązywały przed wejściem w życie ww. rozporządzenia. NIK nie uznała za słuszny argumentu, iż brak programu komputerowego uniemożliwił poprawne wyliczenia różnic kursowych, a tym samym sporządzenie sprawozdań, ponieważ sposób obliczania różnic kursowych został określony w § 24 rozporządzenia ministra finansów z dnia 13 marca 2001 r. i nie wymagał prowadzenia odrębnej ewidencji komputerowej. Przeprowadzona kontrola przepływu środków finansowych pomiędzy MSZ, a placówkami zagranicznymi wykazała, iż mimo rzetelnego sporządzenia sprawozdania Rb 23 z rozliczenia środków pieniężnych przez MSZ, kwota w nim zamieszczona, dotycząca przekazów środków do placówek, była niezgodna ze zbiorczym sprawozdaniem z rozliczenia środków pieniężnych placówek (Rb 23 PL). Wykazana przez placówki kwota środków otrzymanych na wydatki od dysponenta głównego była niższa od kwoty wykazanej przez MSZ w sprawozdaniu Rb 23, jako środki przekazane placówkom. Kontrola NIK, którą objęto dokumentację 12 placówek o największych kwotach wydatków, w 10 placówkach wykazała występowanie różnic między ewidencją MSZ, a sprawozdawczością kontrolowanych placówek. Przyczyną tego była nieporównywalność danych prezentowanych w obydwu rodzajach sprawozdań. Placówki, w sprawozdaniach z rozliczenia środków pieniężnych, sporządzonych zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, nie wykazywały niektórych otrzymanych z MSZ środków przeznaczonych na refundację wydatków. Natomiast w sprawozdaniu o przekazach środków pieniężnych, sporządzonym przez MSZ, kwoty te - jako faktycznie przekazane - były uwzględnione. W związku z tym NIK w wystąpieniu pokontrolnym skierowanym do ministra spraw zagranicznych, krytycznie oceniło fakt, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie podjęło nawet próby sporządzenie sprawozdań wg nowych zasad, co ograniczyło, zdaniem NIK, możliwość oceny nowych zasad sprawozdawczości, a także zakresu zmian niezbędnych do wprowadzenia w stosowanym dotychczas systemie ewidencji finansowo - księgowej. Wprowadzenie nowych zasad pozwoliłoby na pełniejszą ocenę występujących zjawisk oraz określenie zakresu zmian niezbędnych do wprowadzenia w resorcie. Już po zakończeniu kontroli NIK, MSZ sporządziło sprawozdanie według nowych zasad i przesłało je do Ministerstwa Finansów i NIK. Ogólne wielkości dochodów i wydatków pozostały niezmienione, istotne różnice wystąpiły natomiast w poszczególnych paragrafach, obrazujących strukturę dochodów i wydatków budżetowych. Jednakże sprawozdania te nie były szczegółowo weryfikowane w postępowaniu kontrolnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy można już przejść do syntezy wystąpienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DariuszZielecki">W zasadzie przedstawiłem wszystkie ważne sprawy ustalone w trakcie kontroli. Wnioski pokontrolne omówił wcześniej dyrektor generalny MSZ. Mogę tylko potwierdzić, że wszystkie wnioski sformułowane po kontroli przez NIK zostały przyjęte do realizacji przez resort. Część tych wniosków została już zrealizowana, pozostałe są w trakcie realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę o krótkie wystąpienie przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DanutaUjazdowska">Podziękuję przewodniczącemu Komisji za udzielenie głosu, ponieważ wszystko co było do powiedzenia na temat sprawozdania z działalności MSZ zostało już powiedziane. Dlatego nie chciałabym się powtarzać. Gdyby zostały zgłoszone jakieś zapytania, wówczas na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJaskiernia">O zabranie głosu poproszę posła sprawozdawcę Komisji, posła Janusza Dobrosza.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszDobrosz">Ja także nie będę bombardował posłów cyframi, ponieważ są one przecież zawarte w sprawozdaniu z działalności MSZ oraz w informacji NIK. Natomiast chcę przypomnieć, że rok sprawozdawczy był rokiem szczególnym, ponieważ w owym 2001 r. funkcjonowały dwa rządy oraz działały sejmy dwóch kadencji. Dlatego wszelkie oceny działalności w 2001 r. nie dotyczą tylko jednego prowadzącego resort. Właśnie dlatego należy pamiętać o tym fakcie. Wciąż zastanawia mnie pewne zjawisko, które jest obecne w wielu sprawozdaniach z działalności. Otóż kiedy chodzi o planowane dochody budżetowe dostrzegam tendencję, że coraz mniej jest tych czynności konsularnych, za które otrzymujemy pieniądze. Z przedstawionego zaś sprawozdania wynika, że mamy do czynienia ze wzrostem w tym zakresie o 17,8%, w stosunku do planowanych przychodów. Dlatego bardzo pozytywnie należy ocenić ten fakt. Mam przy tym prośbę do dyrektora generalnego, aby mógł bardziej szczegółowo powiedzieć, z czego wynikał ów wzrost. Mam też pewne spostrzeżenie utrzymane w tonacji nie do końca poważnej. Chodzi o to, że wpływy ze sprzedaży składników majątkowych wyniosły 918 tys. zł, co w porównaniu do budżetu po zmianach stanowi 459%. Główną część wpływów stanowiła sprzedaż samochodów używanych w naszych placówkach zagranicznych. W związku z tym faktem narzuca się pytanie, czy nasi ambasadorowie jeżdżą na rowerach, czy też zakupiono nowe samochody? Odpowiedź na takie zapytanie nie wynika bezpośrednio z omawianego sprawozdania. Jak bumerang wraca budowa ambasady RP w Berlinie. Wiele miejsca poświęcono tej sprawie w sprawozdaniu MSZ oraz w informacji pokontrolnej NIK. Głównie chodzi o planowane wydatki oraz poniesione już koszty. Nawet opłaty za same projekty, które nie są zresztą realizowane, są bardzo wysokie. Dyrektor generalny MSZ Zbigniew Matuszewski stwierdził, że należy ograniczać tę inwestycję. Jednakże wcześniejsza gigantomania kosztuje nas dość drogo. Z kolei chcę zwrócić uwagę na następne, niepokojące mnie zjawisko. Także w tym przypadku chodzi o zjawisko, które może przekształcić się w stałą, niedobrą tendencję. Na razie nie chodzi o bardzo dużą kwotę, ale 352,2 tys. zł, które MSZ otrzymało na sfinansowanie wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Także w biurach poselskich pojawia się coraz więcej osób, które skarżą się na polski wymiar sprawiedliwości. Jeżeli coraz więcej osób będzie kierować pozwy do Trybunału w Strasburgu i będzie wygrywać tam sprawy, wówczas wystąpi wspomniana, groźna dla finansów państwa, tendencja wzrostu wypłat z budżetu państwa. W tej sytuacji chciałbym dowiedzieć się, czy mamy już do czynienia ze wzrastającą tendencją w tym zakresie? Chcę również podkreślić, że w części opisowej MSZ bardzo trafnie formułuje główne tezy w interesującym Komisję zakresie oraz informuje o działalności resortu w tej mierze. Przy czym nie muszę przypominać, że MSZ jest jednym z nielicznych resortów, gdzie istnieje stała kontynuacja funkcjonowania; gdzie zachowuje się stabilne kierunki polityki zagranicznej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JanuszDobrosz">Wspomniane reguły znajdują plastyczne odzwierciedlenie również w aspekcie kosztów ponoszonych przez resort w prowadzonych działaniach. Ponadto należy zwrócić uwagę na jeszcze jedno pozytywne zjawisko. Mam na myśli wzrost wysokości wynagrodzeń, mimo trudności budżetowych w 2001 r. Wzrost nominalny przeciętnego wynagrodzenia wyniósł 6,6%. Ile razy spotykaliśmy się w tej sprawie, niemal zawsze był podnoszony problem uposażeń dla pracowników placówek zagranicznych oraz w centrali MSZ. Przy tej okazji wciąż argumentem koronnym było porównanie wysokości wynagrodzeń dyplomatów i pracowników centrali MSZ z wynagrodzeniami w innych resortach. Dlatego obecny stan należy wyraźnie pochwalić. Jednocześnie czymś niepokojącym w zakresie wynagrodzeń są niekorzystne zjawiska, o których była mowa w informacji NIK. W porównaniu do poprzednich kontroli, w niektórych zakresach nastąpiło pewne cofnięcie się. Na szczęście pewne kwestie zostały wyjaśnione, ale przy planowaniu wydatków osobowych na następne lata należałoby ściśle odnosić się do przepisów w tej materii oraz kontrolować ich realizację. Na tym chcę zakończyć wypowiedź, ponieważ szczegóły są zawarte w przedstawionych posłom materiałach, natomiast moja wypowiedź miała na celu zwrócenie uwagi na pojawiające się zjawiska i tendencje w interesującym Sejm zakresie. Na podstawie przedstawionych informacji Komisja powinna opowiedzieć się za przyjęciem przedstawionego sprawozdania z realizacji budżetu państwa za rok 2001 w zakresie omawianym podczas obecnego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z obecnych chce skierować zapytania do dyrektora generalnego służby zagranicznej MSZ, przedstawicieli NIK i Ministerstwa Finansów lub też do posła sprawozdawcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszSamborski">Nasza Komisja zachowuje się wielce dyplomatycznie; podobnie zachowują się nasi goście. Dlatego o pewnych sprawach mówi się dosyć mgliście, powiedziałbym - nie do końca jasno. W każdym razie sam tak odbieram wcześniejsze wypowiedzi. Sprawa budowy ambasady RP w Berlinie nie należy do kategorii problemów, nad którymi przechodzi się do porządku dziennego stwierdzając tylko, że jest to jakaś drobna bolączka, chwilowa słabość lub np. potknięcie. To tak, jakby ktoś umierał na śmiertelną chorobę, a my kiwamy tylko głowami, mając świadomość, że nie ma rady, by temu zapobiec. Tymczasem w tej sprawie podjęto konkretne działania, za którymi stoją konkretne osoby. Przecież ktoś zamówił projekt, który ktoś zatwierdził, a ten projekt przerastał możliwości i potrzeby naszego kraju. Przecież ktoś podpisał się pod projektem, a ktoś inny zawarł umowy, które prawdopodobnie mają moc obowiązującą w sensie drenażu środków z budżetu państwa nawet wtedy, kiedy budowa nie zostanie rozpoczęta. Takie informacje docierają do naszych uszu i przenikają do świadomości. Dlatego pragnę zapytać, czy tak jest w istocie, czy nadal mamy zobowiązania wobec specjalistów niemieckich? Także przedstawiciel NIK wyraźnie potwierdził, że zostały poniesione pewne koszty za budowę, której nawet nie rozpoczęto. Jest to sytuacja, która ma coś z atmosfery dzieł Franza Kafki, Sławomira Mrożka oraz MSZ-owskiej rzeczywistości. Nie rozpoczęto budowy, a już płacimy za budowę. Dyrektor Zbigniew Matuszewski stwierdzał małe tempo prac, ponieważ gołym okiem widać, że w ambasadzie nic się nie dzieje. W tej sytuacji zadaję pytanie, czy ta ambasada ma być taka właśnie, jak ją wcześniej zaplanowano? Chcę też dowiedzieć się, czy jest realizowana jakaś zasada odpowiedzialności w MSZ? Czy ktoś, kto podpisuje tak ważne decyzje finansowe, ponosi później konsekwencje, jeżeli te decyzje nie są trafne? Może tak nie jest? Dlatego uważam, że tą sprawą należy zająć się trochę dogłębniej, bardziej dokładnie niż dotychczas. Przyznam, iż wystosowałem list do ministra spraw zagranicznych w tej sprawie. Usiłowałem zadać pytanie prezesowi Rady Ministrów na ten temat, ale premier scedował udzielenie odpowiedzi na podsekretarza stanu. Przy istniejącym obecnie układzie władz w MSZ, podsekretarze nie bardzo mogą dokładnie i głośno wypowiadać się na temat szczegółów związanych z zamierzoną budową gmachu ambasady w Berlinie. Dlatego dostrzegam problem i stawiam go na posiedzeniu Komisji. Uważam, że ta kwestia musi być szerzej wyjaśniona. Na zapytanie, czy środki na działalność służb zagranicznych powinny być większe, każdy z nas odpowie twierdząco. W każdym normalnym państwie środki na ten cel powinny być zwiększane, aby działalność zewnętrzna mogła być skuteczniejsza. Natomiast otwarte pozostaje zapytanie, czy środki budżetowe, którymi dysponuje MSZ i placówki zagraniczne, są wykorzystywane efektywnie, a więc w sposób właściwy? Zatem wciąż jest to temat otwarty. W większości placówek przyznane środki są wykorzystywane dobrze. W większości podejmowane są właściwe decyzje o wykorzystaniu posiadanych środków i środki te są wydatkowane celowo, służąc pożądanym efektom. Są też pewne obszary spraw, które sygnalizuje także NIK. Przecież trudno przyjąć do wiadomości, że MSZ nie podjęło nawet próby wdrożenia nowych zasad rozliczeń. Nie wiemy, dlaczego tak się stało i kto jest odpowiedzialny za tego rodzaju zaniechanie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszSamborski">Ponadto trudno zrozumieć, że nie zostały rozliczone środki specjalne. Jeżeli NIK wykazuje jakieś negatywne fakty lub zwraca uwagę na negatywne zjawiska, to nie oznacza, że NIK wykazuje wszystko co jest złe lub naganne w działalności danego urzędu lub instytucji. Dzieje się tak dlatego, że kontrole obejmują tylko pewien czas oraz zakres działalności. W konsekwencji otrzymujemy pewne zestawienia cyfr, które nie oddają pełni badanej rzeczywistości. Mówiąc o działalności MSZ można zapytać o słabostki występujące w bieżącej działalności. Czy jesteśmy w stanie powiedzieć coś o ostatnim „wysypie” radców ministrów, którym od razu przyznano najwyższe grupy uposażenia? Te osoby nie będą już mieć szans awansu, ponieważ od razu otrzymały najwyższe wynagrodzenia. Takie zjawisko miało podobno miejsce. Pragnę zapytać, czy tak jest w istocie? Czy nasze informacje są prawdziwe? Czy dyrektor generalny zna przypadki, kiedy polskie placówki dyplomatyczne nie zorganizowały Święta Niepodległości lub uroczystości w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja 1791 r., tłumacząc się brakiem środków na te cele? Zapytuję, czy takie przypadki miały miejsce? Przepraszam za wchodzenie w szczegóły codzienności MSZ, ale chcę zapytać o jeszcze jedną sprawę tego rodzaju. Czy kierownictwu MSZ jest znany przypadek syna ambasadora kształconego na koszt MSZ oraz za przyzwoleniem ministra spraw zagranicznych? Chcę też dowiedzieć się o jaką kwotę chodzi w tym przypadku? Chcę się tego dowiedzieć, mając na uwadze potrzeby innych naszych środowisk, które funkcjonują przy polskich placówkach za granicą. Bardzo poważną pozycją w wydatkach MSZ jest finansowanie instytutów polskich. Czy ktoś badał efektywność tych instytutów w stosunku do nakładów? Czy rzeczywiście jest tak, że nakłady budżetowe są przyznawane prawie w takiej wysokości, jak pobory zatrudnionych w owych instytutach pracowników? Czy tak jest w istocie, że środki z budżetu państwa są przeznaczone głównie na wynagrodzenia dla pracowników, a instytuty nie prowadzą działalności merytorycznej? Będąc czasem z wizytami w wielu krajach i obserwując instytuty polskie, można zgodzić się z tezą wyrażoną powyżej. Znam instytut polski, w którym w ciągu 10 dni starałem się trzykrotnie spotkać osobiście z paniami pełniącymi funkcje dyrektora i wicedyrektora owego instytutu. Niestety, nie miałem takiego szczęścia. Ten instytut jest po prostu pusty i głuchy. Taki stan potwierdzają wszyscy pracownicy miejscowej ambasady. Wszyscy wyżsi urzędnicy mówili mi, że instytut nie działa, a pani dyrektor przychodzi czasem do pracy koło południa. Dlatego zapytałem, jak to możliwe? W odpowiedzi powiedziano mi, że wymieniona z imienia i nazwiska „pani dyrektor z MSZ” chciała, aby ta właśnie osoba została dyrektorem właśnie tego instytut, o którym mówię. Dlatego zapytuję, czy kierownictwo MSZ zajmuje się badaniem podobnych zjawisk? Przecież na to przeznaczone są środki z budżetu państwa. Może nie są to wielkie pieniądze, ale chcemy, żeby instytuty polskie rzeczywiście funkcjonowały. Chcę zapytać o ocenę działalności instytutów polskich za granicą. Z kolei chcę zapytać, czy rzeczywiście występuje zjawisko pewnych kaprysów rezydencjonalnych? Niekiedy prasa sygnalizuje tego rodzaju przypadki.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszSamborski">W mediach informuje się np., że nowo powołani konsulowie generalni od razu zapytują, czy będą mieli nową rezydencję lub czy otrzymają środki na modny samochód. Może są to tylko przypuszczenia? Przepraszam za szczegółowość moich zapytań, ale obrazują one klimat towarzyszący codziennemu życiu na polskich placówkach dyplomatycznych. Dlatego poczynając od kwestii budowy gmachu ambasady w Berlinie, po sprawy szczegółowe, postawiłem tych kilka pytań, abyśmy o wydatkach MSZ mówili trochę szczerze i bardziej konkretnie. Same cyfry nie zawsze ukazują złożoność zjawisk i nie zawsze oddają klimat panujący głównie na placówkach zagranicznych. Czy obecni na posiedzeniu przedstawiciele MSZ znają np. takie przypadki, że straciliśmy jakieś pieniądze z powodu niewłaściwego ulokowania środków w złym banku? Na tym zakończę wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś chce zgłosić uwagi lub zapytania? Wobec braku dalszych zapytań, o odpowiedź proszę dyrektora generalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Postaram się bardzo krótko odpowiedzieć na uwagi i zapytania zgłoszone w dyskusji. Przede wszystkim chcę podziękować za uwagi dotyczące wykonania budżetu, co ściśle wiąże się z naszą pracą. Raz jeszcze chcę zapewnić obecnych, że uwagi zgłaszane w Sejmie bierzemy sobie bardzo głęboko do serca. Wszystkie te uwagi, postulaty i spostrzeżenia są szczegółowo analizowane, a następnie wdrażane w życie. Kilka podniesionych kwestii rzeczywiście może budzić irytację. Zacznę od odpowiedzi na zapytania dotyczące budowy nowej ambasady RP w Berlinie. Sprawa ta ma pewną historię, tworzoną przez MSZ oraz przez inne organa państwowe. Ta historia trwa nadal. Obecnie mamy dostateczne gwarancje, że sprawa nieprawidłowości oraz problemów związanych z inwestycją będzie przedmiotem analizy, a stosowne wnioski zostaną wyciągnięte przez właściwe instytucje państwowe. Zostało to zapowiedziane także w informacji NIK, a MSZ przyjmuje owe wnioski do wiadomości. Ze swojej strony, MSZ wyciągnęło już pewne wnioski. Chcę powtórzyć, że osoby, które zajmowały się w przeszłości sprawą budowy ambasady w Berlinie, w zasadzie nie zajmują się już tą problematyką. Dla nas podstawowym problemem jest przyszłość tej inwestycji. Była ona zakrojona na wielką skalę. Świadczy o tym kwota przewidywanych kosztów, którą zaplanowano na ponad 160 mln zł. Mam na myśli koszty budowy według tego projektu, który został przyjęty. Jest to podstawowa przyczyna, dla której inwestycja nie może być w żadnym przypadku zrealizowana. Obecnie szukamy innych możliwości rozwiązania problemu. W ramach podejmowanych działań trzeba będzie wziąć pod uwagę los środków, które już zostały wydatkowane. Przecież także te środki muszą być wzięte pod uwagę przy rozwiązywaniu tej sprawy. Przy tej okazji chcę poinformować Komisję, że sprawa z niemieckimi partnerami, tzn. ze wspomnianym architektem kontaktowym oraz towarzyszącą mu siatką została zakończona. Umowa została rozwiązana, a ów architekt nie otrzymał płatności za czynności, których nie wykonał. Dlatego ta sprawa została załatwiona. Obecnie koncentrujemy uwagę na tym, skąd wziąć pieniądze na budowę ambasady. Wiemy już, że nie otrzymamy planowanych 160 mln zł; tym bardziej że taka kwota byłaby niewystarczająca, by zrealizować nową inwestycję. Dlatego zastanawiamy się, co dalej z tą sprawą? Wracamy przy tym również do pierwotnej koncepcji, przewidującej przebudowę i modernizację obecnego gmachu. Podejmujemy także działania służące rozpoznaniu rynku nieruchomościami w Berlinie. Może zdarzyć się, że uda się nabyć inny gmach i przystosować go mniejszym kosztem na potrzeby ambasady. W Berlinie musimy mieć ambasadę porządną, spełniającą współczesne standardy europejskie, ale wymagania co do siedziby ambasady nie mogą wykraczać poza to, co możliwe w istniejących warunkach. W tej sprawie nadal rodzi się wiele pytań. Z naszej strony staramy się na wszystkie z nich znaleźć odpowiedzi i czynimy to w bieżącej działalności. Generalnie chodzi o to, aby podjąć stosowne decyzje, zmierzające do rozwiązania kwestii związanych z tą inwestycją. Chcemy, aby ta sprawa nie była już przedmiotem przedłużających się dyskusji różnych gremiów. Nie chcemy, żeby nadal była okazją do wyrażania krytycznych opinii podczas toczonych dyskusji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewMatuszewski">Chcę zapewnić, że MSZ nie przechodzi nad tą sprawą do porządku dziennego. W sprawie inwestycji w Berlinie moglibyśmy wyjaśniać wiele szczegółowych problemów. Jednak obecnie chcę tylko podkreślić, że w naszych działaniach chodzi o to, aby szybko doprowadzić do pozyskania nowego obiektu ambasady. Chcąc to uczynić, musimy wykonać pewne czynności, które wcześniej nie zostały spełnione. Kolejne zapytanie dotyczyło wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W tym przypadku MSZ wypłaca odszkodowania w miarę wydanych wyroków. Po otrzymaniu informacji o wyroku, występujemy ze stosownym wnioskiem do ministra finansów i otrzymujemy potrzebne środki. Chodzi zatem o typową działalność wynikową. Rzeczywiście otrzymaliśmy wpływy ze sprzedaży samochodów, ale po stronie wydatków znalazły się także środki na zakup nowych samochodów. Istotnie raz pojawiła się w prasie informacja o naszym ambasadorze, który porusza się motorynką po kraju swojego urzędowania. Przyznam, że poza tym jednym komunikatem prasowym, nie znam innych przypadków braku samochodów dla ambasadorów. Prawdą jest natomiast, że zużyte samochody zastępujemy nowymi w miarę możliwości. Dodam, że w tegorocznym budżecie praktycznie nie ma środków na samochody. Oznacza to brak możliwości polepszenia sytuacji w tym zakresie. Sprawa instytutów polskich jest przedmiotem bardzo dużej uwagi kierownictwa MSZ. Chcę stwierdzić, że jesteśmy obecnie w trakcie badań nad stanem owych instytutów. Przytoczone w sprawozdaniu z działalności informacje nie dają pełnego obrazu sytuacji. Chodzi o to, że instytuty, w coraz większym stopniu posługują się sponsoringiem. Oznacza to, że coraz szerzej pozyskują środki pozabudżetowe na swoją działalność programową. Z prowadzonej przez nas analizy wynika, że instytuty przeznaczają znacznie więcej pieniędzy na swoją działalność, niżby to wynikało z informacji o wykonaniu budżetu. Chcę stwierdzić, że chociaż sytuacja w instytutach jest lepsza niżby się wydawało na pierwszy rzut oka, to nie jest ona zadowalająca. W zawiązku z tym podejmujemy działania, aby instytuty przeszły na system impresaryjny. Nie potrzebujemy w wielu państwach instytutów, które spełniają tylko rolę domów kultury. Nie ma zapotrzebowania na tego rodzaju działalność, a poza tym taka działalność niekoniecznie sprawdza się w praktyce. W związku z takim zamierzeniem można spodziewać się, że w przyszłości zmieni się także struktura kosztów kierowanych na instytuty. Nie ma strat pieniędzy, jeżeli chodzi o lokaty bankowe. Chcę natomiast poinformować Komisję, że w jednym przypadku, jako rekompensatę za utracone środki w bankrutującym banku, przekazano potrzebną nam działkę. Jeżeli w takim przypadku można mówić o wymianie, wówczas jest to wymiana co najmniej ekwiwalentna. Taki przypadek miał miejsce na Łotwie. Dużo można byłoby mówić na tematy nominacji kadrowych i uposażeń. Jesteśmy zadowoleni, że uposażenia rosną. Po zakończeniu etatyzacji centrali - co ma miejsce obecnie - przystąpimy do etatyzacji placówek zagranicznych. Sprawdzimy jaki jest stan zatrudnienia we wszystkich placówkach, zestawiając dane na ten temat z zadaniami, które są realizowane przez te placówki.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewMatuszewski">Nie zawsze można prosto określić tę relację, ale będziemy starali się, by to uczynić. Po drugie, analizując strukturę zatrudnienia w kolejnych placówkach sprawdzimy także, czy nie zbliżamy się do dawnego modelu, gdzie był jeden ambasador, 11 radców ministrów oraz jeden lub dwóch sekretarzy ambasady, mających zbyt dużo pracy przy tego rodzaju obsadzie personalnej. Obecnie nie notujemy tego rodzaju przypadków i zadbamy, aby ich nie było. Poseł Tadeusz Samborski mówił na temat „wysypu” wysokich uposażeń w omawianym okresie sprawozdawczym. Mogę przyznać, iż istnieje odczucie, że takie nominacje miały miejsce. Jednakże nie mam jeszcze dokumentów, które mogłyby potwierdzić takie zjawisko. Sprawa jest w trakcie badania. W dyskusji podniesiono również kwestię płatności za naukę dzieci pracowników placówek zagranicznych. Podobnie jak w przypadku kosztów opieki zdrowotnej, MSZ działa niezwykle rygorystycznie. Muszę stwierdzić, że z tego powodu są składane na nas skargi. Pracownicy MSZ za granicą czują się pokrzywdzeni, że mają gorszą sytuację w zakresie opłat za naukę dzieci oraz za koszty leczenia, w porównaniu do pracowników placówek zagranicznych tych krajów, których sytuację da się porównać z Polską. Tym niemniej przyznaję, że zdarzają się przypadki ponoszenia kosztów kształcenia dzieci polskich placówek dyplomatycznych za granicą. Chodzi o przypadki, kiedy dziecko jest w takim stadium rozwoju, że nie może uczęszczać do bezpłatnej szkoły publicznej. Obecnie nie potrafię mówić o konkretnych przypadkach tego rodzaju. Znam tylko jeden lub dwa przypadki, kiedy wyrażono zgodę na finansowanie nauki dzieci dyplomatów. W ostatnim okresie taką decyzję podjęliśmy w stosunku do dziecka pierwszego sekretarza ambasady w jednym z państw europejskich. Zgoda kierownictwa MSZ dotyczy finansowania kształcenia owego dziecka przez rok. Wyszliśmy z założenia, że w interesie MSZ leży, aby ten właśnie pierwszy sekretarz pozostał na placówce ze względu na posiadane kwalifikacje oraz ze względu na zadania, które wykonuje. Tak się składa, że dziecko tego pracownika nie mogło pójść do szkoły publicznej i dlatego należało zapłacić dodatkowo za jego naukę. Podobnie w przypadkach kwestii mieszkaniowych i rezydencyjnych. Jest to sprawa niezwykle ciężka do załatwienia. Muszę stwierdzić, że powoli staję się wielce doświadczonym ekspertem w tej dziedzinie, jak dyplomata może mieszkać, a jak nie powinien mieszkać za granicą. W tej materii staramy się przestrzegać bardzo wyraźnych zasad dotyczących metrażu oraz wyposażenia. Takie zasady zostały sformułowane. Ogólnie można stwierdzić, że w obiektach stanowiących naszą własność sytuacja jest może trochę lepsza niż w lokalach wynajmowanych. Tam, gdzie chodzi o wynajem jesteśmy bowiem bardziej oszczędni, żeby nie powiedzieć - skąpi. Na końcu odniosę się do kwestii sprawozdawczości. Z pokorą przyjmujemy wszystkie uwagi dotyczące tej sfery naszej działalności. Obecnie jest już - z całą pewnością - lepiej, niż było wcześniej. Podjęliśmy kroki zmierzające do wprowadzenia sprawnego systemu sprawozdawczości. Przy ponad stu jednostkach, które biorą udział w tej operacji, nie jest to zadanie łatwe, umożliwiające natychmiastową zmianę sytuacji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ZbigniewMatuszewski">Może owa maszyna, która tak szybko rozkręca się w innych działach administracji rządowej na skutek zmiany przepisów lepiej tam funkcjonuje, niż w resorcie spraw zagranicznych. Może w innych działach łatwiej można usprawnić system sprawozdawczości oraz łatwiej można wszystko kontrolować, niż w ministerstwie, które działa na pięciu kontynentach i liczy wiele jednostek działających w zróżnicowanych warunkach. Nie zamierzam przez to stwierdzić, że nasza specyfika stanowi wystarczające wytłumaczenie dotyczące sprawozdawczości. Dlatego kroki, które miały być podjęte zostały już podjęte. Z tego powodu uważam, że już w bieżącym roku przyniosą one dobre skutki.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Nie ma dalszych zgłoszeń do dyskusji. W związku z tym zapytuję, czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 2001 r. w częściach realizowanych przez MSZ? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja po przeanalizowaniu przedłożonych dokumentów oraz po zapoznaniu się z analizą NIK postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie sprawozdania. Do reprezentowania Komisji na posiedzeniu Sejmu, Komisja upoważnia posła Janusza Dobrosza. W związku z wyczerpaniem porządku obrad, zamykam posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>