text_structure.xml 24.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji. Witam gości oraz państwa posłów. Porządek naszego dzisiejszego posiedzenia przewiduje 1 punkt. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek został przyjęty. Proszę o zabranie głosu pana ministra Sławomira Dąbrowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SławomirDąbrowa">Przystąpienie Polski do instytucji wspólnotowych, jakimi są Europejska Agencja Środowiska i Europejska Sieć Informacji i Obserwacji, stanowi implementację Acquis communautaire i jest realizacją elementu strategii przedakcesyjnej, przyjętej przez Radę Europejską w grudniu 1997 r. Analogiczne porozumienia zostały zawarte ze Wspólnotą Europejską przez inne państwa aspirujące do członkostwa. Porozumienia już ratyfikowały: Bułgaria, Czechy, Cypr, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry. Porozumienie z Polską, które zostało sporządzone w listopadzie 2000 r., Rada Unii Europejskiej zatwierdziła w czerwcu ubiegłego roku. Z państw kandydujących do UE jedynie Polska i Turcja nie zakończyły jeszcze procedury ratyfikacji porozumienia. Podstawowym celem Europejskiej Agencji Środowiska jest wspomaganie działań wspólnoty na rzecz poprawy stanu środowiska i wspieranie zrównoważonego rozwoju poprzez zapewnienie wiarygodnej informacji o środowisku i zachodzących w nim zmianach, umożliwiające właściwe kształtowanie polityki ekologicznej w powiązaniu z rozwojem społeczno-gospodarczym. Porozumienie przewiduje pełne uczestnictwo Polski w pracach Agencji. Polegać ono będzie zarówno na uzyskiwaniu, przetwarzaniu oraz przekazywaniu danych, jak również na uczestniczeniu w nowych programach realizowanych przez Agencję. Uczestnictwo pozwoli na przyśpieszenie procesu dostosowywania Polski do wymagań wspólnotowych w zakresie swobodnego dostępu do informacji o środowisku oraz umożliwi uczestnictwo w kształtowaniu polityki ekologicznej UE. Udział w pracach Agencji umożliwi Polsce prezentowanie stanowiska w sprawach środowiska oraz zapewni dostęp do metodyki i narzędzi informatycznych Wspólnoty w dziedzinie monitoringu środowiska naturalnego. Zgodnie z Porozumieniem Agencja będzie miała w Polsce osobowość prawną. W drodze odstępstwa od ogólnych zasad wspólnotowych dotyczących warunków zatrudnienia, nasi obywatele będą mogli być przyjmowani do pracy w Agencji. Porozumienie ma dwa załączniki. Pierwszy z nich to wkład finansowy Polski związany z uczestnictwem w Europejskiej Agencji Środowiska. Określa on wysokość naszego wkładu do budżetu UE z tytułu uczestnictwa w Agencji. Będzie on wnoszony w euro. Informacja o jego wysokości jest zawarta na stronie 10 uzasadnienia. Przez 3 pierwsze lata przy wnoszeniu wkładu Polska może korzystać ze środków PHARE. Drugi załącznik to protokół o przywilejach i immunitetach Wspólnot Europejskich. Będzie on miał zastosowanie do pracowników Agencji w związku z wykonywaniem zadań służbowych na terytorium Polski do czasu uzyskania przez Polskę członkostwa w UE. Protokół zapewnia nienaruszalność pomieszczeń i archiwów. Nie podlegają natomiast zwolnieniom od podatków i opłat usługi komunikacyjne i publiczne. Instytucje UE zwolnione są z opłat celnych oraz z ograniczeń importowych i eksportowych artykułów przeznaczonych dla celów służbowych, jak również publikacji. Protokół określa przywileje i immunitety również członków Parlamentu Europejskiego oraz przedstawicieli państw członkowskich biorących udział w pracach instytucji Wspólnot Europejskich.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SławomirDąbrowa">Do wysokich urzędników i pracowników UE, których imienna lista jest okresowo przesyłana rządom państw członkowskich, mają zastosowania postanowienia dokumentu. Korzystają oni z funkcji innego immunitetu jurysdykcyjnego, czyli nie posiadają pełnego statusu dyplomatycznego. Ze względu na to, że związanie się Polski tym Porozumieniem łączy się z koniecznością wnoszenia wkładu finansowego do Agencji w wysokości określonej w Załączniku nr 1, a także ze względu na uznanie osobowości prawnej Agencji i stosowanie do pracowników Agencji przebywających na terenie Polski protokołu o przywilejach i immunitetach Wspólnot Europejskich, ratyfikacja wymaga zastosowania trybu określonego w art. 89 ust. 1 Konstytucji RP. Ratyfikacja porozumienia stanowić będzie kolejny ważny krok w procesie przyjmowania przez Polskę prawa wspólnotowego w celu osiągnięcia członkostwa Polski w UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy pan minister Krzysztof Szamałek chciałby coś uzupełnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofSzamałek">Pan minister Sławomir Dąbrowa wyczerpał już całość argumentacji. Chciałbym tylko potwierdzić, że przystąpienie Polski do Agencji jest warunkiem naszego funkcjonowania w UE. Da nam możliwość wykorzystania danych dotyczących stanu środowiska. Główny Inspektor Ochrony Środowiska jest w pełni przygotowany do tego, by działać w ramach Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska. Prosimy państwa posłów o przyjęcie tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy państwo posłowie mają jakieś pytania do panów ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanRzymełka">Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego tak późno dokument został skierowany do parlamentu w celu ratyfikowania? Dokument został podpisany w Brukseli 2 lata temu. Co się zatem w tym czasie działo? Inne kraje ratyfikowały już ten dokument, a Polska, której tak bardzo zależy na ochronie środowiska, jeszcze tego nie zrobiła. Zwłaszcza że Polska wchodzi do UE z największym obciążeniem ekologicznym. Moje drugie pytanie dotyczy Załącznika nr 1. Dowiadujemy się z niego, że wkład Polski wynosi prawie 2 mln euro. Chciałbym się dowiedzieć, czy pozostałe kraje, które starają się o akcesję do UE, mają wnieść taki sam wkład, czy może kwota ta zależy od potencjału ludnościowego? Nie mamy załącznika dotyczącego budżetu Europejskiej Agencji Środowiska. Wówczas wiedzielibyśmy, ile poszczególne kraje wnoszą do wspólnego budżetu i czy prawdą jest, że Hiszpanie płacą mniej, choć ich kraj jest porównywalny z Polską pod względem liczby obywateli. Brakuje też załącznika mówiącego o kosztach wewnętrznych Agencji. Dostosowanie się do sieci monitoringu np. jakości wody w rzekach, czy jakości powietrza wymaga ze strony rządu polskiego ogromnych nakładów w całej sieci. Dzisiaj nasza sieć pomiarowa nie jest kompatybilna z europejską siecią, czego dowodem jest Odra, gdzie są problemy monitoringowe na pograniczu. Budowa punktów pomiarowych systemu przetwarzania danych pociągnie za sobą duże koszty. Jestem jak najbardziej za ratyfikowaniem tego dokumentu, ale chciałbym uzyskać odpowiedzi na te pytania. Materiał, który posłowie otrzymali, nie daje pełnego obrazu. Reasumując, chciałbym wiedzieć, jakie będą pełne koszty wynikające z tytułu ratyfikowania tego dokumentu? Po pierwsze: musimy dokonać ogromnego skoku jakościowego w zakresie dostosowania naszych sieci. Po drugie: Europa dowie się jak naprawdę Polska jest zanieczyszczona. Polska nie będzie szukać informacji o stanie środowiska w Holandii czy w Niemczech, bo wiadomości na ten temat można znaleźć w Internecie i wiadomo, że jest on dobry. Chciałbym też wiedzieć, kto wystąpi o środki z programu PHARE? Jeśli od 2 lat możemy z nich korzystać, to wniosek do programu PHARE powinien być już dawno złożony. W protokole jest napisane, że możemy skorzystać z funduszy celowych. Wiem, jako były wicemarszałek województwa śląskiego, że uruchomienie środków z PHARE trwa latami. Od momentu złożenia wniosku do otrzymania środków upływa od roku do dwóch. Jeśli nie złożyliśmy wniosku, to nie zobaczymy tych pieniędzy. Dlaczego tak się dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejGiertych">Materiały, które dostaliśmy, mają związek z planowanym wejściem Polski do UE. Co jednak by było, gdybyśmy do UE nie weszli, co mam nadzieję się stanie. Wówczas ta umowa wydaje się być niepotrzebna. Oceniając ten dokument w kontekście niewchodzenia do UE, odnoszę wrażenie, że jeszcze przed akcesją mamy ponosić koszty związane z uzyskiwaniem informacji, które potrzebne są nie nam, ale UE. Musimy ponieść koszty materialne, musimy też zapewnić pewne przywileje dla ludzi, którzy będą przebywać w naszym kraju. Co więcej musimy udostępnić pewne informacje, które są potrzebne agendom UE. Dla mnie zadziwiający jest art. 3 Porozumienia, w którym jest mowa o tym, że Polska będzie uczestniczyć w pełni, bez prawa głosu, w działaniach Zarządu Agencji oraz będzie współuczestniczyć w pracach Komitetu Naukowego Agencji. Zapis jest tak bulwersujący, że traktuję ten dokument, jako coś niepotrzebnego. I nie dziwię się, dlaczego są opóźnienia w ratyfikacji. Moje pytanie do panów ministrów jest takie, co się stanie, jeśli nie ratyfikujemy tego Porozumienia aż do momentu wejścia Polski do UE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są jakieś inne pytania? Nie widzę. Proszę panów ministrów o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirDąbrowa">Pierwsze pytanie dotyczyło tego, dlaczego proces ratyfikacyjny rozpoczyna się tak późno. Jak na polskie standardy, to nie jest to późno. Umowa została sporządzona w listopadzie 2000 r., a już na początku 2002 r. rozpoczyna się proces ratyfikacji. Mówię to oczywiście z pewnym podtekstem ironicznym. Chodzi o to, że w Polsce jest niezwykle skomplikowana i długa procedura wiązania się przez nasz kraj umowami międzynarodowymi. Jak tylko ministrem spraw zagranicznych został Włodzimierz Cimoszewicz, natychmiast polecił on rozpoczęcie prac mających na celu uproszczenie procedury wiązania się przez Polskę umowami międzynarodowymi. Chcę podkreślić, że ten skomplikowany proces jest złożony, zanim jeszcze dokument trafi do parlamentu. Wszystko dzieje się na podstawie ustawy o ratyfikacji umów międzynarodowych. W MSZ trwają prace nad nowelizacją tej ustawy. Nie zdecydowaliśmy się jeszcze, czy wystąpimy z nową ustawą czy z nowelizacją istniejącej. Ustawa jest świeża i nie jest przyjemnie nowelizować niedawno wcieloną w życie ustawę. Sejm poprzedniej kadencji uchwalił taką ustawę i teraz mamy z tym wiele kłopotów. Wymienione przeze mnie kraje, które ratyfikowały Porozumienie, mają prostsze procedury i dlatego zrobiły to szybciej. Muszę też powiedzieć, że zdarza mi się słyszeć głosy przeciwne. Posłowie pytają, dlaczego Polska ratyfikowała dany dokument, jeśli do tej pory ratyfikowały go np. tylko Estonia i Słowenia. Nie wiem, czy Hiszpania będzie płaciła mniej niż Polska. Musiałbym to sprawdzić. Na pozostałe pytania prosiłbym o udzielenie odpowiedzi pana ministra Krzysztofa Szamałka, także na pytanie pana posła Macieja Giertycha. Pan poseł raczej wyraził stanowisko niż zadał pytanie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że nie jest to jedyna umowa, którą Polska przyjmuje w rozumieniu, że stanie się członkiem UE. Rząd przyjął kierunek taki, że Polska chce wejść do UE i częścią tego działania jest przystępowanie do umów tam, gdzie jest to możliwe. Szanuję pogląd pana posła Macieja Giertycha, który jest odmienny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofSzamałek">Zacznę od wypowiedzi pana posła Macieja Giertycha. Zwracam się do pana profesora, jak pracownik naukowy do pracownika naukowego. Sam jestem doktorem habilitowanym UW i mógłbym powiedzieć tak: po co nam dane otrzymywane ze Światowej Organizacji Meteorologicznej? Dane te są niezbędne po to, by można było prognozować pogodę w Polsce. Płacimy składkę i jesteśmy członkiem tej organizacji. Jesteśmy też członkiem wielu organizacji międzynarodowych, których zasada polega na wymianie informacji po to, by można było otrzymać istotny element informacyjny. Sądzę, że pan profesor podzieli pogląd, że wymiana świata naukowego, świata dbającego o organizacje wyspecjalizowane w zakresie monitorowania stanu środowiska jest niezbędna. Czy tylko Polska daje swoje dane? Oczywiście, że nie. Polska otrzymuje od UE niezbędne informacje dotyczące składników środowiska i ich zmiany. To jest też istotne dla nas. Przyjęcie standardów, które są w UE, spowoduje z jednej strony podniesienie kosztów, o których mówił pan poseł Jan Rzymełka, a z drugiej strony obniżenie. Nie dalej jak w zeszłym tygodniu kolegium Ministerstwa Środowiska obradowało nad rodzajem wskaźników, które muszą być mierzone, aby ocenić stan środowiska. Polska mierzy 34 wskaźniki oceniające stan środowiska. UE uważa, że można badać 13 wskaźników, które oceniają w sposób właściwy, czy stan środowiska się poprawia czy nie. Wśród 13 wskaźników 8 pokrywa się ze wskaźnikami przez nas mierzonymi, a jedynie 5 należy wprowadzić jako niemierzone do tej pory. Przyjęcie standardów polegających na tym, że będziemy mierzyli mniejszą liczbę wskaźników, a będziemy otrzymywali bardziej kompetentną informację, jest oszczędnością. Oczywiście, że jest konieczność zainstalowania dodatkowych stacji pomiarowych i będzie to koszt, który trzeba będzie ponieść. Pan poseł Jan Rzymełka pytał o wielkość nakładów, które trzeba będzie ponieść w trakcie procesu. W czasie trwania procesu negocjacyjnego z państwami członkowskimi określona została kwota w wysokości 5,5 mln euro, jako kwota, która jest niezbędna do poniesienia przez wszystkie państwa członkowskie, aby przystąpić do Agencji. Ta kwota globalna została podzielona przez PKB państw, które kandydują i stąd wyszły obowiązujące składki. Informacje, o które pytał pan poseł Jan Rzymełka, możemy uzupełnić. Okres zwłoki wynikał z tego, że przez 2 lata minister finansów stawiał zastrzeżenia co do procesu ratyfikowania i wnoszenia składki. Obecnie nie ma tej przeszkody. Kwoty są zarezerwowane zarówno w kwotach przyznawanych przez fundusz PHARE, jak i w rezerwie budżetowej. W związku z tym raz jeszcze proszę o ratyfikowanie tego Porozumienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanRzymełka">Ponawiam pytanie. Czy już jakaś instytucja wystąpiła do funduszu PHARE w celu pozyskania środków? Procedura trwa do 2 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofSzamałek">Wnioski zostały już złożone. Kwoty są zarezerwowane, więc nie musimy zaczynać wszystkiego od nowa. Nie grozi nam procedura półtoraroczna czy dwuletnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejGiertych">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, co się stanie, jeśli Polska nie ratyfikuje tego Porozumienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofSzamałek">Jeśli nie ratyfikujemy tego Porozumienia, to złamiemy jeden z warunków procesu ratyfikacyjnego. Jednym z warunków jest pełna transpozycja Acquis communautaire UE do warunków polskich. Byłby to jeden z kamyczków, który mógłby wywołać lawinę faktów utrudniających nasze wejście do UE.Z tego powodu, a także z merytorycznego punktu widzenia, który starałem się panu profesorowi i innym posłom przedstawić, byłoby to działanie szkodliwe dla Polski. Zostalibyśmy wyłączeni z ważnego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałKamiński">Chciałbym wrócić do zagadnienia poruszonego przez pana posła Macieja Giertycha. Nie w odniesieniu do tej sprawy, bo tu przekonują mnie argumenty, które przed chwilą usłyszałem. Minister Sławomir Dąbrowa odpowiedział panu posłowi, że rząd przyjął taką linię polityczną, że Polska ma być w UE i tę linię realizuje. Rząd ma też prawo zakładać, że przekona obywateli, by ci opowiedzieli się w referendum za naszym przystąpieniem do Unii. Mnie zaniepokoiło to, że rząd nie przygotowuje się na wariant, w którym Polska nie zostałaby członkiem UE. Tak się może stać z powodu negatywnego wyniku referendum przeprowadzonego w Polsce, ale także z powodu sprzeciwu któregoś z państw członkowskich. Bagaż obciążeń jednak na nas pozostanie. Czy rząd przygotowuje się na taką ewentualność? Chciałbym uciec od dyskusji na temat, czy Polska ma wejść do UE, czy nie. Każdy ma prawo do swojego poglądu. Chciałbym tylko wiedzieć, czy rząd przygotowuje jakąś strategię na wypadek, gdyby Polska do UE nie weszła? Co się stanie z naszym krajem? Rząd zapowiedział wprawdzie, że w takiej sytuacji podałby się do dymisji, ale kraj musi funkcjonować dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyJaskiernia">Kto jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Na problem podniesiony przez pana posła mamy odpowiedź w art. 15: „...Każda ze stron może wypowiedzieć niniejsze Porozumienie w drodze notyfikacji złożonej drugiej stronie. Niniejsze Porozumienie utraci moc obowiązującą po upływie 6 miesięcy od daty takiej notyfikacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanRzymełka">Mam pytanie do ministra Krzysztofa Szamałka. Uzyskaliśmy ciekawą informację, że Polska ratyfikując to Porozumienie może trochę zaoszczędzić. Ilość parametrów dotyczących stanu środowiska się zmniejszy. Czy w związku z tym nasze stacje monitoringu z dnia na dzień przestaną mierzyć 34 wskaźniki? Czy mamy przygotowaną strategię działania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Proszę panów ministrów o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SławomirDąbrowa">Oczywiście, hipotetycznie jest możliwe, że Polska nie stanie się członkiem UE. Jeśli tak by się stało, to sprawa z prawnego punktu widzenia byłaby prosta. Wówczas zastosowana by była międzynarodowa konwencja zwana prawo traktatów. Należałoby wtedy zobaczyć, czy podpisana umowa zawiera postanowienia dotyczące wypowiedzenia. W tym wypadku przedstawiciel Biura Legislacyjnego już przytoczył odpowiedni artykuł. Jeśli nie ma klauzuli dotyczącej wypowiedzenia, to międzynarodowa konwencja przewiduje badanie, czy dana umowa była zawarta z celem wprowadzenia trwałych skutków prawnych, jak np. w sprawie granic, czy nie. Jeśli tak, to i tak istnieje możliwość wypowiedzenia takiej umowy. Dzisiejsza umowa nie jest tego typu umową. Istnieje możliwość wypowiedzenia na podstawie art. 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofSzamałek">W kwestii zmiany w polskiej sieci monitoringu chciałbym udzielić głosu Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska, panu Krzysztofowi Zarębie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofZaręba">Parametry nie znikną natychmiast, gdyż posługujemy się tradycyjnymi miernikami. Służą nam od 30 lat. Mierzymy zawiesinę, kwasowość, chemiczne zapotrzebowanie tlenu itp. Wskaźniki będą utrzymywane jeszcze przez jakiś czas. Ewolucja nastąpi w ciągu 2 lat. System jest wprowadzany w ok. 20 stacjach pomiarowych. Pozostałe stacje będą funkcjonować w starym systemie. Związki trudno rozkładalne są traktowane w UE jako podstawowe mierniki zanieczyszczenia wody, która nie ma możliwości samooczyszczania w procesach biologicznych. Stąd 13 mierników jest podstawowych, a pozostałe są dodatkowe. Korzysta się więc z innych mierników w UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MaciejGiertych">Chciałbym, abyśmy mówili o tym, co jest nam potrzebne w Polsce. Stosowanie przez nas większej ilości mierników może wynikać ze specyfiki naszej geologii czy przemysłu. Oczywiście, że dane meteorologiczne są nam potrzebne, ale co w tym konkretnym zakresie rzeczywiście przyda się Polsce, tego nie wiem. Dyktat UE należy wziąć pod lupę i zastanowić się, czy jest to nam niezbędne. W tym kontekście wyrażam swój sprzeciw wobec tego Porozumienia, które narzuca nam ponoszenie określonych kosztów. Nie chciałbym, by Polska robiła coś dla potrzeb Unii, a nie dla siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">Zamykam debatę. Przystępujemy do rozpatrywania projektu ustawy. Kto z państwa posłów wnosi zastrzeżenia do tytułu ustawy? Proponuję usunąć kropkę w tytule, która stale się nam pojawia. Widocznie tak są zaprogramowane komputery w MSZ. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie widzę. Czy są inne uwagi do tytułu? Nie widzę. Stwierdzam, że tytuł został uzgodniony. Zamykam debatę. Kto z państwa posłów wnosi uwagi do treści art. 1? Nie widzę. Stwierdzam, że art. 1 został uzgodniony. Zamykam debatę. Kto z państwa posłów wnosi uwagi do art. 2? Nie widzę. Stwierdzam, że art. 2 został uzgodniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejGiertych">Jestem przeciwny art. 1. Zagapiłem się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozpatrujemy projekt ustawy o ratyfikacji. Pan poseł wyrazi swoje stanowisko w głosowaniu nad całością ustawy. Kto z państwa posłów chciałby zaproponować jakiś inny artykuł? Nie widzę. Czy Biuro Legislacyjne wnosi jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie. Odnośnie do kropki w tytule, chciałbym powiedzieć, że Biuro Legislacyjne z urzędu, przedkładając projekt marszałkowi do podpisu, likwiduje kropkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyJaskiernia">Walczę od kilku lat, by tej kropki nie było, ale na razie jest to walka nieskuteczna. Cieszę się, że i Biuro i Komisja czuwają w tym względzie. Kto z państwa posłów jest za rekomendowaniem Wysokiej Izbie projektu ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Wspólnotą Europejską a Rzecząpospolitą Polską w sprawie uczestnictwa Polski w Europejskiej Agencji Środowiska oraz Europejskiej Sieci Informacji i Obserwacji (druk nr 373)? Stwierdzam, że 23 głosami, przy 1 przeciwnym i 3 wstrzymujących się, połączone Komisje rekomendują Wysokiej Izbie projekt ustawy. Przystępujemy do wybrania posła sprawozdawcy. Czy są jakieś kandydatury? Może pan poseł Jan Rzymełka zgodzi się być sprawozdawcą? Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanRzymełka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem kandydatury pana posła Jana Rzymełki? Stwierdzam, że połączone Komisje, przy 1 wstrzymującym głosie, powierzyły misję sprawozdawcy posłowi Janowi Rzymełce. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>