text_structure.xml
55.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu - informacja o projektach aktów prawnych Unii Europejskiej i odnoszących się do nich informacji rządu, skierowanych w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, w stosunku do których prezydium zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów wnosiło o niezgłaszanie uwag (COM/2003/92, 589). To są dwa projekty: „1. Projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wprowadzenia sankcji, w tym sankcji karnych za zanieczyszczenia pochodzące ze statków (COM/2003/92 końcowy) i odnosząca się do niej informacja rządu. 2. Projekt rozporządzenia Rady dotyczący środków zarządzania w celu zrównoważonej eksploatacji zasobów rybnych na Morzu Śródziemnym i zmieniający rozporządzenie (WE) Nr 2847/93 i (WE) 973/2001 (COM/2003/589 końcowy) i odnosząca się do niego informacja rządu”. Projekty tych dokumentów zostały państwu przekazane wraz z informacjami rządu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informacje rządu dotyczące procedury przyjmowania tych dwóch projektów oraz o stanowiskach, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tych projektów aktów prawnych Unii Europejskiej. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku obrad - informacja o projektach aktów prawnych Unii Europejskiej i odnoszących się do nich stanowisk rządu, w stosunku do których Prezydium zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów wnosi o niezgłaszanie uwag (COM/2004/862). Chodzi o „wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie podpisania i tymczasowego stosowania Protokołu do Umowy Tymczasowej między Wspólnotą Europejską z jednej strony, a Republiką Libanu z drugiej strony, w celu uwzględnienia przystąpienia Republiki Czeskiej, Republiki Estońskiej, Republiki Cypryjskiej, Republiki Węgierskiej, Republiki Łotewskiej, Republiki Litewskiej, Republiki Malty, Rzeczpospolitej Polskiej, Republiki Słowenii i Republiki Słowackiej do Unii Europejskiej, jak również o wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia Protokołu do Umowy tymczasowej między Wspólnotą Europejską z jednej strony, a Republiką Libanu z drugiej strony, w celu uwzględnienia przystąpienia Republiki Czeskiej, Republiki Estońskiej, Republiki Cypryjskiej, Republiki Węgierskiej, Republiki Łotewskiej, Republiki Litewskiej, Republiki Malty, Rzeczpospolitej Polskiej, Republiki Słowenii i Republiki Słowackiej do Unii Europejskiej (COM/2004/862 końcowy)”. Posłowie koreferenci Andrzej Gawłowski i Aleksander Szczygło proponują, aby nie rozpatrywać tego dokumentu, co oznaczałoby, że Komisja nie wnosi uwag do tego projektu aktu prawnego Unii Europejskiej. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja popiera ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#RobertSmoleń">Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad - informacja o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady do Spraw Środowiska (10 marca 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach, w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Chciałbym państwa poinformować, że w tej sprawie otrzymałem pismo asygnowane przez pana ministra Tomasza Podgajniaka, w którym czytamy, że: „Zgodnie z aktualną Agendą posiedzenia Rady nie planuje się obrad na temat projektów aktów prawnych Unii Europejskiej, wobec których Rada Ministrów zasięga opinii organu właściwego na podstawie Regulaminu Sejmu. W aktualnym programie posiedzenia Rady Unii Europejskiej, w punkcie „sprawy różne” prezydencja luksemburska przedstawi raport z postępu prac odnośnie pakietu REACH, projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH) utworzenia Europejskiej Agencji do Spraw Chemikaliów oraz zmieniającej dyrektywę 1999/45/WE, rozporządzenia WE w sprawie trwałych zanieczyszczeń organicznych, projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę Rady 67/548/WE w celu dostosowania do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów. W takim przypadku delegacja polska nie prezentuje stanowiska w odniesieniu do pakietu REACH, natomiast wyłącznie przyjmuje do wiadomości prezentowany przez prezydencję raport”. Rozumiem, że w tej kwestii nie zaszły żadne zmiany i w związku z tym nie ma potrzeby zapoznawania się ze stanowiskiem rządu i wydawania oddzielnej opinii. Czy przedstawiciel rządu chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TomaszPodgajniak">Wiemy, że w drodze są jeszcze dokumenty o charakterze zastrzeżonym. Gdyby się okazało, że w ich przypadku spełniony jest wymóg zajęcia stanowiska, poinformuję o tym przewodniczącego Komisji. Wówczas na najbliższym posiedzeniu przedstawilibyśmy stosowną informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RobertSmoleń">Przypominam, że posiedzenie, na którym można by taką informację przedstawić, mogłoby się odbyć 9 marca 2005 r., a więc w przeddzień posiedzenia Rady. Bardzo proszę przedstawiciela rządu, aby w stosownym czasie przekazał Komisji stosowną informację. Jeśli to będą dokumenty o charakterze zastrzeżonym i rząd uzna, że należy je rozpatrywać na posiedzeniu zamkniętym, to zwołam takie posiedzenie. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad - przyjęcie opinii w sprawie projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 1999/62/WE w zakresie pobierania opłat za użytkowanie przez pojazdy ciężkie pewnych rodzajów infrastruktury (COM/2003/448 końcowy) i odnoszącej się do niego informacji rządu. Przypominam, że o tej sprawie dyskutowaliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji. Zgodnie z wczorajszą decyzją, wprowadziłem ten punkt do porządku obrad, aby Komisja mogła wydać opinię w trybie art. 160 Regulaminu Sejmu, mimo że wczoraj uznaliśmy, że zapoznaliśmy się ze stanowiskiem rządu i projektem dokumentu. Jednakże jeden z koreferentów, poseł Paweł Poncyljusz sygnalizował pewną nową okoliczność. W związku z tym bardzo proszę pana posła, a przedstawienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PawełPoncyljusz">Po wczorajszej dyskusji dotyczącej eurowiniety, wydaje mi się, że nie do końca zrozumieliśmy się, co do idei wydania tej dyrektywy. Jeszcze raz proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie tego, o czym wczoraj mówiłem. Czy to rozwiązanie oznacza wprowadzenie jednolitej winiety na terenie całej Unii Europejskiej? W ten sposób na przykład kierowca z Niemiec kupowałby u siebie winietę, która pozwalałaby mu korzystać z całej sieci dróg bez dodatkowych opłat w poszczególnych krajach. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKurylczyk">Bardzo państwa przepraszam za ten brak precyzji, ale wczoraj po kilku godzinach obrad Komisji byłem po prostu zmęczony. Planuje się takie rozwiązanie, że po przekroczeniu granicy każdego państwa, winieta będzie wykupywana odrębnie. W Polsce kierowca będzie mógł kupić eurowinietę na cały rok, ale ona będzie obowiązywała tylko w naszym kraju. Jeżeli kierowca przekracza granicę niemiecką, dziennie płaci 11 euro. Proporcjonalnie do kwot, które podawałem, inna będzie cena winiety na tydzień. Na granicy niemiecko-francuskiej ponownie płaci się 11 euro dziennie lub odpowiednio więcej za tydzień. A zatem dane państwo zyskuje na intensywności przejazdów przez jego teren. Tam, gdzie ruch jest intensywny, państwo najwięcej zyskuje. W związku z tym wczorajsze uwagi posła Pawła Poncyljusza były najzupełniej słuszne. Jeszcze raz przepraszam za to nieporozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PawełPoncyljusz">Cieszę się, że dzisiaj udało nam się do końca wyjaśnić intencje tej dyrektywy. Rozumiem, że chodzi harmonizację opłat za użytkowanie infrastruktury na terenie poszczególnych krajów. To jednak nie oznacza, że jedna winieta będzie obowiązywała od Estonii po Gibraltar.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanKurylczyk">Tak właśnie jest, jak pan poseł mówi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PawełPoncyljusz">W związku z tym wycofuję zastrzeżenia oraz prośbę o wyrażenie specjalnej opinii na temat tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RobertSmoleń">A zatem wyjaśniliśmy tę okoliczność, która w znaczący sposób wpływała na zastrzeżenia grupy posłów. Zamykam dyskusję w tym punkcie. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad. W tej części proszę o prowadzenie posiedzenia pana posła Jerzego Czepułkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyCzepułkowski">Przystępujemy do zaopiniowania części projektów aktów prawnych wchodzących w skład Nowej Perspektywy Finansowej skierowanych do stałej Podkomisji do Spraw Nowej Perspektywy Finansowej (COM /2004/627/, (COM/2004/628/, (COM/2004/629/, (COM/2004/630) i odnoszących się do nich projektów stanowisk rządu. Bardzo proszę przewodniczącego podkomisji posła Aleksandra Czuża o przedstawienie projektów aktów prawnych, wyrażenie stanowiska podkomisji i zaprezentowanie projektu stanowiska Komisji w sprawie tych dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderCzuż">Podkomisja stała do Spraw Nowej Perspektywy Finansowej rozpatrzyła cztery projekty aktów normatywnych Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej. Pierwszy projekt rozporządzenia dotyczy ustanowienia pakietu wsparcia przedakcesyjnego. Ma on być instrumentem kompleksowego wsparcia Wspólnoty dla krajów kandydujących i potencjalnych krajów kandydujących do członkostwa w Unii Europejskiej. Wśród krajów kandydujących znajduje się Chorwacja i Turcja. Zaś wśród potencjalnych krajów kandydujących są: Albania, Bośnia i Hercegowina, Serbia i Czarnogóra. Na mocy decyzji Rady możliwe jest przejście z jednej grupy państw do drugiej. Zastosowanie kompleksowego instrumentu wsparcia oznacza zastąpienie dotychczasowych programów, takich jak PHARE, SAPARD, ISPA oraz pojedynczego instrumentu wsparcia przedakcesyjnego dla Turcji. Oznacza to uproszczenie zasad udzielania pomocy, co z pewnością ułatwi korzystanie z niej i koordynowanie jej, a co za tym idzie, przyczyni się do efektywniejszego wykorzystania oferowanego wsparcia. Ułatwienia te będą odczuwalne zarówno po stronie państw objętych wsparciem, jak i po stronie państw członkowskich Unii Europejskiej, w tym także Polski, które współpracować będą we wdrażaniu projektów na przykład przy przetargach i kontraktach finansowych. Wdrażanie instrumentów wsparcia przedakcesyjnego oparte będzie na pięciu komponentach: - wsparcie przejściowe i budowanie instytucji, - współpraca regionalna i transgraniczna, - rozwój regionalny, - rozwój zasobów ludzkich, - rozwój obszarów wiejskich. Z pięciu komponentów w pełni będą korzystać Chorwacja i Turcja. Natomiast potencjalni kandydaci będą korzystać z pomocy w mniejszym zakresie. Na realizację tego programu przeznacza się 14.653.000 tys. euro pochodzące z budżetu Unii Europejskiej. Zadaniem rządu oraz naszych instytucji gospodarczych jest przede wszystkim zadbanie o to, aby zarówno osoby fizyczne i prawne z powodzeniem uczestniczyły w przetargach w celu wykorzystania możliwości świadczenia usług w tych krajach. W związku z tym podkomisja proponuje, aby pozytywnie zaopiniować projekt dyrektywy bez wnoszenia uwag. Kolejny projekt aktu prawnego, to projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiający przepisy ogólne w sprawie Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa. Regulacja ma ustanowić nowy instrument zewnętrznej pomocy finansowej Unii Europejskiej, który ma funkcjonować w ramach Nowej Perspektywy Finansowej Unii Europejskiej w latach 2007–2013. Europejski Instrument Sąsiedztwa i Partnerstwa ma wspierać politykę Unii Europejskiej wobec krajów objętych europejską polityką sąsiedztwa, to jest krajów Europy Wschodniej (Białorusi, Mołdowy, Ukrainy, Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji), a także krajów południowego brzegu Morza Śródziemnego (Algierii, Egiptu, Jordanii, Libanu, Libii, Maroka, Syrii, Tunezji, Autonomii Palestyńskiej, Izraela oraz Rosji). Europejski Instrument Sąsiedztwa i Partnerstwa ma zastąpić wszystkie funkcjonujące do tej pory geograficzne i tematyczne instrumenty wsparcia udzielanego przez Unię Europejską wyżej wymienionym państwom. Wprowadzenie regulacji jest częścią pakietu ustanawiającego nowe instrumenty wsparcia Unii Europejskiej dla partnerów zewnętrznych, który ma uporządkować i zwiększyć efektywność pomocy. Europejski Instrument Sąsiedztwa i Partnerstwa ma być skierowany do państw objętych Europejską Polityką Sąsiedztwa, czyli do Ukrainy, Mołdowy, Białorusi, państw Południowego Kaukazu oraz państw południowego brzegu Morza Śródziemnego. Ma opierać się na umowach zawartych z wyżej wymienionymi krajami a Unią Europejską, na umowach o partnerstwie i współpracy, na umowach stowarzyszeniowych oraz wspierać realizację planów działania uzgodnionych w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Proponowany budżet w tym zakresie na lata 2007–2013 wynosi 14.929.000 tys. euro. Rząd popiera wprowadzenie regulacji ustanawiającej nowy europejski instrument sąsiedztwa.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AleksanderCzuż">W projekcie rozporządzenia planuje się rozgraniczenie finansowania współpracy na typy NUTS III i NUTS II. Podkomisja proponuje, aby poprzeć stanowisko rządu w odniesieniu do projektu tego aktu prawnego, aby nie zawierać w rozporządzeniu tego rozgraniczenia finansowego. Wprowadzenie tego rozgraniczenia oznaczałoby dyskryminację możliwości współpracy transgranicznej. Ponadto ograniczono by możliwości efektywnego wykorzystania tego instrumentu. Podkomisja wskazuje również na potrzebę doprecyzowania instrumentów oddziaływania na alokację środków w kierunku wschodnim, który jest istotny dla polityki Polski i Unii Europejskiej. Typ NUTS II zawiera granicę morską, a NUTS III granicę lądową. NUTS III zawiera też mniejsze jednostki administracyjne takie jak powiat i gmina. To z naszego punktu widzenia byłoby niekorzystne. Dlatego należy dążyć, aby nie dzielić tej pomocy w ten sposób. To jest zresztą zgodne ze stanowiskiem rządu. Proponuję przyjąć do wiadomości stanowisko rządu z tą jedną uwagą. Kolejny dokument, to projekt Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego instrument finansowy na rzecz współpracy rozwojowej i gospodarczej. Komisja Europejska przedstawiła propozycję instrumentu finansowego na rzecz współpracy rozwojowej i gospodarczej w ramach Nowej Perspektywy Finansowej na lata 2007–2013. Proponowany instrument ma objąć kraje, które nie będą mogły korzystać z Instrumentu Przedakcesyjnego oraz Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa, jednak bez krajów i terytoriów zamorskich, stowarzyszonych ze Wspólnotą na podstawie art. 182 oraz 188 Traktatu o Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to objęcie nowym instrumentem finansowym przeważającej liczby państw świata, a więc obu Ameryk, Azji dotychczas wspieranych w ramach innego programu oraz Afryki, Karaibów i Pacyfiku. To są praktycznie wszystkie kraje rozwijające się, objęte pomocą klasyfikowaną przez OECD. Rząd wyraził pozytywną opinię o tym projekcie. Jednak Polska opowiada się za tym, aby nie stosować zasady budżetyzacji dla tych krajów. Dotychczas pomoc była finansowana na takiej zasadzie, że konkretne państwa uzgadniały wysokość składki na rzecz rozwoju tych krajów. Rząd proponuje, aby nie włączać tego do budżetu Unii Europejskiej, a jedynie uzgadniać wysokość pomocy poprzez negocjacje. Stanowisko rządu w tym zakresie jest słuszne. Podkomisja proponuje wydanie pozytywnej opinii dla tego aktu prawnego. Ostatni projekt dotyczy Instrumentu na rzecz Stabilności. Celem projektu Rozporządzenia Rady ustanawiającego Instrument na rzecz Stabilności przedstawionego w ramach nowej perspektywy finansowej na lata 2007–2013, jest umożliwienie dostarczenia pomocy wspierającej podstawowe wartości i kluczowe priorytety Unii Europejskiej oraz inicjatywy społeczności międzynarodowej służące utrzymaniu pokoju, wzmocnieniu stabilności politycznej i bezpieczeństwa, przeciwdziałaniu zagrożeniom ze strony przestępczości zorganizowanej, proliferacji broni masowego rażenia i materiałów pochodnych, a także zapobieganiu poważnym zagrożeniom o charakterze technologicznym i epidemiologicznym. Instrument ma również służyć stabilizacji w sytuacjach kryzysowych, w sposób umożliwiający kontynuację pomocy z właściwych instrumentów terytorialnych lub tematycznych, także realizację projektów długoterminowych. Wszystkie cele instrumentu stabilizacji są zbieżne z priorytetami Unii Europejskiej określonymi w przyjętej w grudniu 2003 r. Europejskiej strategii Bezpieczeństwa. Rząd pozytywnie ustosunkowuje się do wprowadzenia tego instrumentu. Podkomisja rekomenduje Komisji wydanie pozytywnej opinii bez wnoszenia uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyCzepułkowski">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Posła Aleksandra Czuża oraz posłankę Krystynę Skowrońską bardzo proszę o pilne śledzenie dyskusji, w celu ewentualnego zaproponowania zmian do projektu opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejMarkowiak">Chciałbym uzyskać trochę więcej informacji, jeżeli chodzi o Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające przepisy ogólne w sprawie Europejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa. W drugim punkcie opinii czytamy, że wyraża się sprzeciw dotyczący rozgraniczenia finansowania współpracy na typy NUTS III i NUTS II, które oznacza dyskryminację możliwości współpracy transgranicznej. Na czym polega rozgraniczenie na typy NUTS III i NUTS II? Czy to rzeczywiście będzie dyskryminowało współpracę transgraniczną? Sądzę, że jeżeli rozgraniczymy środki na rozwój partnerstwa, to nie będzie możliwości przemieszczania ich z regionów. Wtedy w przypadku subregionów będziemy mieli dosyć czytelny sposób wykorzystania środków. Nie bardzo rozumiem, dlaczego umieszczono tutaj ten zapis. Bardzo proszę o wyjaśnienie tej kwestii, zanim wypowiemy się w sprawie całego dokumentu. Mam jeszcze pytanie do specjalistów od języka polskiego. Czy nie należałoby użyć sformułowania „odnośnie projektu” zamiast „odnośnie do projektu”?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyCzepułkowski">Ta formuła też mnie razi, ale obowiązuje od siedmiu i pół roku, od kiedy jestem w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RobertSmoleń">Ta formuła obowiązuje znacznie dłużej. To jest poprawna formuła w języku polskim. Sformułowanie „odnośnie czegoś” jest niepoprawne. Jeśli ktoś nie wierzy, odsyłam do słowników poprawnej polszczyzny.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyCzepułkowski">Dziękuję za wyjaśnienie tej kwestii. Proszę przewodniczącego podkomisji o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AleksanderCzuż">Obszary objęte wsparciem dla współpracy transgranicznej na granicach zewnętrznych lądowych i morskich powinny być ujednolicone. Wprowadzanie rozróżnienia między granicami zewnętrznymi Unii Europejskiej lądową i morską, jeśli chodzi o obszary objęte współpracą transgraniczną, odpowiednie według kategorii NUTS III i NUTS II może skutkować mniejszym zainteresowaniem finansowym z funduszu, skierowanym na wsparcie współpracy na granicach lądowych, co byłoby niekorzystne dla współpracy transgranicznej z Białorusią, Ukrainą i Rosją, a także obwodem kaliningradzkim. Chodzi o to, że przy współpracy na granicach morskich województwa mogą uczestniczyć w programie, natomiast w przypadku NUTS III rozdrabnia się tę pomoc na mniejsze jednostki. To może nie przynieść zakładanych korzyści.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejMarkowiak">Może mniej patrzę na granice morskie z racji mojego miejsca zamieszkania i zaangażowania we współpracę transgraniczną w euroregionach na granicy Polski i Czech. Dotychczasowe programy w ramach tej współpracy były przypisane do typu NUTS III. Subregion jest jednostką statystyczną NUTS III. Na przykład subregion zachodni województwa śląskiego po polskiej stronie obejmuje prawie 700 tys. mieszkańców. Wydaje mi się, że jeśli połączymy NUTS III i NUTS II, to wtedy stracimy możliwość prowadzenia współpracy transgranicznej. W związku z tym mam wątpliwości odnośnie tej propozycji. Bardzo chętnie przyjmujemy te programy partnerstwa, mimo że od niedawna sami jesteśmy beneficjantem środków na współpracę transgraniczną. Chętnie godzimy się na to, że pieniądze, które moglibyśmy spożytkować w większym zakresie, trafią na granice z państwami, które jeszcze do Unii Europejskiej nie należą. To jest pomysł fiński, ponieważ Finlandia miała taką wizję. Finowie chcą sięgnąć po środki z Unii Europejskiej na współpracę z Rosją. Myśmy ten pomysł wsparli, a teraz w to brniemy, godząc się na to, że wewnętrzne granice Unii Europejskiej będą trochę dyskryminowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyCzepułkowski">Myślę, że trudno tu mówić o dyskryminacji. Po prostu wewnętrzne granice stracą na znaczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym rozwiać wątpliwości wyrażone przez posła Andrzeja Markowiaka. Pan poseł ma doświadczenia wyniesione ze swojego euroregionu. Eksperci wskazywali, że podział na NUTS III i NUTS II oraz rozgraniczenie środków, w przypadku terenu, o którym pan poseł mówił, nie spowoduje utraty środków. Jednakże połączenie NUTS III i NUTS II dawałoby szansę innym regionom, między innymi województwom lubelskiemu i podkarpackiemu. Podkomisja zajęła w tej sprawie stanowisko po przeprowadzeniu dość długiej dyskusji. Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na drugi wniosek sformułowany przez podkomisję, dotyczący oddziaływania na alokację środków w kierunku wschodnim. Mówił już o tym poseł Aleksander Czuż. To się wiąże także z wypowiedzią posła Andrzeja Markowiaka odnośnie współpracy Finlandii z Rosją. Uznaliśmy, że dużo bardziej pożądane byłoby umieszczenie tych środków w obwodzie kaliningradzkim. Z uwagi na język dyplomacji użyliśmy sformułowania o „alokacji środków w kierunku wschodnim”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy pan poseł Andrzej Markowiak nadal ma zastrzeżenia do projektu opinii Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejMarkowiak">Przyjmuję do wiadomości te informacje, chociaż są one nieprzekonujące. W naszym przypadku NUTS III obejmuje województwa małopolskie i śląskie razem. Jak zatem połączenie tego z NUTS II ma wpłynąć na zwiększenie wsparcia dla współpracy transgranicznej? Jak Częstochowa, z której do granicy jest 100 km, będzie korzystała z środków na współpracę transgraniczną? Moim zdaniem to się wszystko rozmyje. Nadal mam wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyCzepułkowski">Zwracam się do przewodniczącego podkomisji, posła Aleksandra Czuża. Czy obawy posła Andrzeja Markowiaka są uzasadnione?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderCzuż">Są nieuzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Otrzymaliście państwo projekt opinii nr 33 Komisji do Spraw Unii Europejskiej, dotyczący projektów aktów prawnych: (COM/2004/627), (COM/2004/628), (COM/2004/629) oraz (COM/2004/630). Proszę o zgłaszanie uwag do tego projektu. Czy ktoś z państwa zgłasza poprawki do treści opinii nr 33? Nie widzę zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinię nr 33. Zgłoszono sprzeciw. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem opinii nr 33 Komisji do Spraw Unii Europejskiej w wersji przedłożonej przez prezydium? Stwierdzam, że 15 głosami, przy 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja przyjęła opinię. Dalszej części posiedzenia będzie przewodniczył poseł Robert Smoleń.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RobertSmoleń">Przystępujemy do omówienia następnego punktu porządku obrad - rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zakazu wprowadzania do obrotu i stosowania toluenu i trichlorobenzenu (dwudziesta ósma poprawka do dyrektywy Rady 76/769/EWG) (COM/2004/320 końcowy) i odnoszącej się do niego informacji rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana prezesa Jerzego Majkę, szefa Urzędu Centralnego Biura do Spraw substancji i preparatów chemicznych. W tej sprawie koreferentami są posłanka Grażyna Ciemniak oraz poseł Andrzej Markowiak. Posłanka Grażyna Ciemniak wnosiła, aby sprawę rozpatrzyć na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#RobertSmoleń">Inspektor do spraw substancji i preparatów chemicznych Jerzy Majka : To jest jeden z wielu projektów dyrektyw dotyczących zakazów i ograniczeń, które w Polsce zostają wdrożone poprzez rozporządzenie ministra gospodarki i pracy wydawane na wniosek ministra zdrowia lub ministra środowiska na mocy ustawy dotyczącej substancji i preparatów chemicznych. W projekcie dyrektywy proponuje się dwa ograniczenia. Pierwsze z nich dotyczy trichlorobenzenu, który nie może być wprowadzany do obrotu lub stosowany jako substancja lub składnik preparatu w stężeniach większych niż 0,1%, za wyjątkiem zastosowań jako półprodukt do dalszego przerobu. Drugie ograniczenie dotyczy toluenu, który w takim samym stężeniu nie może być wprowadzany do obrotu jako substancja lub składnik preparatu w klejach lub farbach w aerozolu, które mogą być używane przez konsumentów. Ogólnie popieramy te zakazy ze względów zdrowotnych. Natomiast Polska zgłosiła zastrzeżenia analityczne. Potrzebujemy więcej czasu do zorientowania się, w jaki sposób te ograniczenia wpłyną na polską gospodarkę. Zastrzeżenia zostały zgłoszone 11 lutego 2005 r. Dotychczas udało się ustalić, że ograniczenie dotyczące stosowania trichlorobenzenu praktycznie nie ma żadnego wpływu na polską gospodarkę. Trichlorobenzen właściwie nie występuje w Polsce i nie jest stosowany. W tym przypadku będzie można bez zastrzeżeń poprzeć projekt dyrektywy. Natomiast jeśli chodzi o zastosowania toluenu, o których jest mowa w projekcie dyrektywy, nie mamy jeszcze pełnych danych, aby zająć w tej kwestii stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrażynaCiemniak">Do projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, który dotyczy zakazu wprowadzania do obrotu i stosowania toluenu i trichlorobenzenu, nie zgłosiłam uwag, jednak zaproponowałam Komisji rozpatrzenie tego dokumentu wraz ze stanowiskiem rządu. Uważam, że projekt dyrektywy wymaga poparcia ze względu na ochronę zdrowia ludzi i środowiska. Musimy jednak uwzględnić okres przejściowy dla wdrożenia dyrektywy, aby przemysł krajowy mógł się dostosować do zakazów określonych w projekcie. Ochrona zdrowia, środowiska i konsumenta jest bardzo ważna, ale powinniśmy też pamiętać o konkurencyjności polskich zakładów produkcyjnych. Raporty oceny ryzyka dotyczące toluenu oraz trichlorobenzenu były przygotowane przed dniem wejścia Polski do Unii Europejskiej, ale ze względu na wagę problemu oraz zaistniałą sytuację po zgłoszeniu przez Polskę zastrzeżenia, zaproponowałam, aby Komisja odbyła debatę w tej sprawie. Uważam, że konieczna jest analiza wpływu zapisów dyrektywy na polski przemysł. Mam kilka pytań do przedstawiciela rządu. Na jakim etapie jest przygotowywanie oceny skutków wprowadzenia ograniczenia stosowania tych dwóch związków chemicznych? Kiedy będzie sporządzony szczegółowy bilans produkowanych i stosowanych w Polsce substancji chemicznych? Rozumiem, że ze wstępnej analizy wynika, iż trichlorobenzen nie jest stosowany na terenie naszego kraju. Z kolei toluen oraz substancje zawierające toluen, znajdują się na przykład w farbach w aerozolach oraz w preparatach do polerowania samochodów. Tu nie chodzi tylko o zastosowanie profesjonalne. Dotyczy także osób, które używają tych preparatów w działalności zawodowej. Czy do Polski importuje się produkty, które są przedmiotem tej dyrektywy? Kiedy projekt dyrektywy będzie konsultowany z przedstawicielami przemysłu? Jakie jest w tej kwestii stanowisko organizacji gospodarczych związanych z przemysłem chemicznym? Proponuję, aby Komisja poparła stanowisko rządu w tej sprawie. Przypominam, że rząd popiera projekt dyrektywy, ale ze względu na brak danych nie może jeszcze podjąć ostatecznej decyzji. Konieczne jest przyspieszenie prac nad dokonaniem szczegółowej oceny wpływu projektowanej dyrektywy na polską gospodarkę i stan środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RobertSmoleń">Czy pan poseł Andrzej Markowiak chciałby zabrać głos w tej sprawie? Pan poseł jako drugi koreferent nie wnosił o rozpatrywanie tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejMarkowiak">Nie wnosiłem o rozpatrywanie tego projektu, ponieważ Komisja miała ocenić propozycję stanowiska rządu, którego tak naprawdę nie było. Pani poseł Grażyna Ciemniak stwierdziła przed chwilą, że rząd skłania się do poparcia projektu dyrektywy, chociaż zwraca uwagę na to, że brak jest chwilowo danych pozwalających ocenić wpływ tych przepisów na polską gospodarkę. W dokumencie, który ja posiadam, tego pierwszego zdania nie ma. Stanowisko rządu zaczyna się od słów: „brak jest obecnie danych, pozwalających ocenić wpływ przepisów dyrektywy na gospodarkę, w związku z tym przed podjęciem ostatecznej decyzji co do stanowiska rządu, konieczne są dodatkowe konsultacje z przemysłem”. Jeśli są jakieś dodatkowe okoliczności, to chciałbym je poznać. Jeśli chodzi o sam projekt dyrektywy, to dotyczy bardzo ważnej materii. To jest dwudziesta ósma poprawka. Sprawa wiąże się ze stosowaniem toluenu, który w Polsce jest używany nie tylko do farb. Nawet osoby podrabiające markowe alkohole na granicy polsko-czeskiej, używają toluenu. Prawdopodobnie nic złego nie stanie się, jeśli jednak ograniczymy używanie toluenu w gospodarce. Natomiast rzeczywiście w tej chwili rząd nie ma pełnych danych i pozostaje czekać na zakończenie prac analitycznych. Dlatego uważałem, że nie jesteśmy gotowi do rozpatrywania tego projektu dyrektywy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RobertSmoleń">Czy ktoś z państwa chciały jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o ustosunkowanie się do tych wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#RobertSmoleń">Inspektor do spraw substancji i preparatów chemicznych Jerzy Majka : Jak już powiedziałem, jeśli chodzi o trichlorobenzen zebraliśmy informacje. Trichlorobenzen nie jest produkowany w Polsce i nie będzie problemu z ograniczeniem jego stosowania. Ten związek był używany sporadycznie jako barwnik we włóknach syntetycznych, ale obecnie stosuje się nowe technologie. Jeśli chodzi o toluen, to mamy ogólne informacje odnośnie wielkości produkcji importu. Ministerstwo Gospodarki i Pracy oraz Biuro do Spraw Substancji i Preparatów Chemicznych zbiera dalsze informacje, czy toluen znajduje się w produktach, gdzie jego stosowanie może być zakazane w ramach tej dyrektywy. Zobowiązaliśmy się wobec Unii Europejskiej, że zakończymy te działania do 21 marca 2005 r. Wtedy będziemy już mieli pełne informacje na ten temat. Pani poseł Grażyna Ciemniak pytała, czy te produkty są także importowane. Oczywiście gromadzimy informacje nie tylko na temat produkcji w Polsce, ale także w zakresie importu. Kolejne spotkanie konsultacyjne w ramach Rady odbędzie się 21 marca 2005 r.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#RobertSmoleń">Nie widzę kolejnych zgłoszeń do dyskusji. Odnoszę wrażenie, że te sprawy zostały wyjaśnione. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zakazu wprowadzania do obrotu i stosowania toluenu i trichlorobenzenu (dwudziesta ósma poprawka do dyrektywy Rady 76/769/EWG) (COM/2004/320 końcowy) oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu. Przystępujemy do rozpatrzenia propozycji decyzji ramowej Rady w sprawie niektórych praw proceduralnych w postępowaniu karnym w Unii Europejskiej (COM/2004/328 końcowy) i odnoszącej się do niej informacji rządu. Witam pana ministra Sylweriusza Królaka, który reprezentuje w tej sprawie rząd. O przygotowanie opinii poprosiliśmy posłów Marka Kotlinowskiego oraz Cezarego Stryjaka. Poseł Marek Kotlinowski zaproponował, aby projekt omówić na posiedzeniu Komisji. W związku z tym proszę pana ministra Sylweriusza Królaka o wprowadzenie do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SylweriuszKrólak">Projekt decyzji ramowej o niektórych prawach procesowych w postępowaniu karnym ma na celu zapewnienie minimalnych gwarancji procesowych dla osób podejrzanych i oskarżonych o popełnianie przestępstw. Te gwarancje mają służyć wzmocnieniu zaufania państw członkowskich, a w konsekwencji umożliwić pełniejsze stosowanie zasady wzajemnego uznawania orzeczeń sądowych. Projekt opisuje pięć podstawowych kwestii: 1. Prawo dostępu do zastępstwa prawnego. 2. Prawo dostępu do tłumaczenia. 3. Prawo do uzyskania szczególnej uwagi przez osoby, które nie są w stanie śledzić przebiegu postępowania ze względu na wiek, stan fizyczny, stan umysłowy lub emocjonalny. Projekt zakłada, że dźwięk lub obraz ze wszystkich przesłuchań takich osób będzie utrwalany. 4. Pomoc konsularna dla zatrzymanych cudzoziemców. 5. Powiadamianie zatrzymanych i oskarżonych o ich prawach na piśmie. Wobec przyjętej w Unii Europejskiej zasady wzajemnego uznawania orzeczeń w sprawach karnych, wprowadzenie uregulowań zmierzających do wzmocnienia wzajemnego zaufania jest logiczne i celowe. Ochrona praw podejrzanego wpisuje się także w szerszy kontekst ochrony praw jednostki. Rząd polski popiera ideę, jaka legła u podstaw przygotowania projektu, jednakże zwraca uwagę na konieczność doprecyzowania kategorii „osób zasługujących na szczególną uwagę”, jak również konieczność zdefiniowania pojęcia „osoba nieletnia”. Polska wyraża opinię, iż istnieje potrzeba określenia kosztów wprowadzenia decyzji, które mogą być znaczne. W szczególności dotyczy to kosztów utrwalenia każdego przesłuchania podejrzanego wymagającego szczególnej uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#RobertSmoleń">Proszę o zabranie głosu, pana posła Marka Kotlinowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarekKotlinowski">Proponuję, aby Komisja wydała w tej sprawie następującą opinię: „Popierając stanowisko Rządu RP, Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP wskazuje na konieczność doprecyzowania definicji zawartych w akcie prawnym”. Wydaje się, że sfera praw podstawowych, praw jednostki w postępowaniu przygotowawczym musi być jasno zdefiniowana. Propozycje zawarte w tym akcie prawnym budzą niepokój. Sformułowanie „osoby wymagające szczególnej uwagi” jest bardzo nieprecyzyjne. Taki przepis w przyszłości może nakładać na państwo polskie kolejne obowiązki i mogą podważać postępowanie przygotowawcza, a nawet cały proces. Wydaje mi się, że tutaj musi być zachowana szczególna precyzja. Brakuje tutaj analizy porównawczej. Chciałbym wiedzieć, które państwa mieszczą się w średniej unijnej. Przecież nie jest tak, że polski Kodeks postępowania karnego nie gwarantuje ochrony. Każde cywilizowane państwo europejskie dba o prawa jednostki w procesie. Być może w tym zakresie występują tylko niewielkie różnice. Mój sprzeciw budzi taka nadregulacja prawa w Unii Europejskiej. To wszystko jest już zapisane w kodeksach państw członkowskich. Mam wrażenie, że ten akt nie do końca jest potrzebny. Niemniej jednak rozumiem stanowisko rządu i proszę o przegłosowanie zaproponowanej przeze mnie opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie bardzo proszę przedstawiciela rządu o ustosunkowanie się do wypowiedzi posła Marka Kotlinowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#SylweriuszKrólak">Chciałbym się przychylić do tego, co proponuje poseł Marek Kotlinowski. To jest racjonalna propozycja. Zresztą w tym kierunku powinny postępować prace. Chciałbym wyjaśnić, że to jednak nie jest zbyteczna regulacja prawna czy nadregulacja. Mamy upraszczać obrót prawny i doprowadzać do tego, że to nie będzie obrót międzynarodowy, ale działalność na jednolitym obszarze prawnym. A zatem wyroki sądów w sprawach karnych, gdziekolwiek by nie zapadały, są stosowane wprost. W ten sposób łatwiej można ścigać przestępczość. Aby zniweczyć próby nieuznawania wyroków sądów jednych państw w drugich, zmierza się do tego, aby wypracować jednolity standard. Zapewne pan poseł Marek Kotlinowski jako znakomity adwokat wie o tym, że bardzo częstym argumentem w procesach, zwłaszcza jeśli chodzi o uznawanie wyroków sądów państw obcych jest to, czy przed tamtym sądem nie zostały naruszone prawa oskarżonego. Jeżeli na przykład zostało naruszone prawo do obrony, to jest podstawa, żeby tego wyroku nie uznać. W ten sposób można ciągnąć sprawy w nieskończoność. Po to, aby zniweczyć tego rodzaju działania, określa się standard ochrony praw. Jeśli ten standard będzie istniał we wszystkich państwach - nastąpi harmonizacja kodeksów karnych - to będzie przesłanka do bezpośredniego uznawania wyroku.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarekKotlinowski">Czy ta regulacja będzie dotyczyła tylko krajów Unii Europejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SylweriuszKrólak">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RobertSmoleń">Proponuję, aby Komisja przyjęła następującą opinię: „Komisja rozpatrzyła w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej propozycję decyzji ramowej Rady w sprawie niektórych praw proceduralnych w postępowaniu karnym w Unii Europejskiej (COM/2004/328). Popierając stanowisko Rządu Rzeczpospolitej Polskiej Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP wskazuje na konieczność doprecyzowania definicji zawartych w tym akcie prawnym”. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinię w proponowanym brzmieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady o Stowarzyszeniu Europejskim (COM/1993/252 końcowy). O przygotowanie opinii prosiliśmy posłów Andrzeja Gawłowskiego i Aleksandra Grada. Poseł Aleksander Grad wnosił o to, aby rozpatrzyć projekt na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AleksanderGrad">Poprosiłem o wprowadzenie tego punktu do porządku obrad tylko z jednego powodu. Komisja prosiła rząd, aby wszystkie sprawy związane z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej były do nas przekazywane. Jednak w sytuacji, gdy rząd nie wypracował jeszcze swojego stanowiska, kiedy wszyscy czekamy na nowy projekt, proponuję, abyśmy w ogóle nie rozpatrywali tego punktu. Tak naprawdę nie mamy dzisiaj o czym rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#RobertSmoleń">Czy pan minister chciałby się ustosunkować do tej wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#SylweriuszKrólak">Jestem do dyspozycji Komisji. Jeśli Komisja uzna, że jednak jest o czym rozmawiać, to powiem kilka zdań na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RobertSmoleń">W takim razie bardzo proszę o krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#SylweriuszKrólak">Celem projektu jest stworzenie formy prawnej prowadzenia działalności o charakterze niezarobkowym, która byłaby uznawana na obszarze całej Wspólnoty. Rozporządzenie stwarzałoby możliwość założenia przez osoby fizyczne i prawne tak zwanego Stowarzyszenia Europejskiego. Wznowienie prac w tym zakresie nie jest planowane przez obecną oraz następną prezydencję. Rząd nie ustosunkował się do tego projektu, gdyż prace w grupie roboczej zostały zawieszone tuż po uzyskaniu przez Polskę statusu aktywnego obserwatora. Ewentualne opracowanie stanowiska rządu będzie zasadne po przedstawieniu nowego projektu, o ile taka inicjatywa w ogóle zostanie podjęta. Możliwe jest wyrażenie ewentualnego poparcia dla stworzenia formy Stowarzyszenia Europejskiego znowu, o ile zapewniony zostanie odpowiedni mechanizm kontroli nad jego działalnością w państwie, w którym ma ono swoją siedzibę oraz w państwach, w których stowarzyszenie będzie prowadzić swoją działalność.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#RobertSmoleń">Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady o statucie Stowarzyszenia Europejskiego (COM/1993/252 końcowy). Nie mówimy o stanowisku rządu, bowiem decyzja w tej sprawie zapadnie wtedy, kiedy prace nad tym projektem zostaną wznowione. Przystępujemy do omówienia następnego punktu porządku obrad - rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczpospolitej Polskiej w Unii Europejskiej projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie promocji sprzedaży na Rynku Wewnętrznym (COM/2002/585 końcowy) i odnoszącej się do niego projektu informacji rządu. Jako posłów koreferentów poprosiliśmy o wyrażenie opinii posłankę Stanisławę Prządkę oraz posła Zygmunta Wrzodaka. Poseł Zygmunt Wrzodak wniósł, aby projekt rozporządzenia omówić na posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o wprowadzenie do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#CezaryBanasiński">Przedmiotowy projekt rozporządzenia ma już swoją historię. Komisja przekazała projekt rozporządzenia Radzie w 2001 r. Praktycznie do dzisiaj nie było zgody na przyjęcie proponowanych przepisów. Mniejszość blokująca w postaci Niemiec, Francji i Włoch nie dopuszcza do przyjęcia rozporządzenia. Niemniej jednak ciąży na Polsce obowiązek wypracowania stanowiska w tej sprawie. Celem rozporządzenia jest zniesienie barier w handlu na Wspólnym Rynku przez przyjęcie jednolitych zasad dotyczących promocji i sprzedaży. Projekt rozporządzenia zawiera cztery elementy: 1. Nie zezwala na wprowadzanie jakichkolwiek zakazów i ograniczeń promocji przez państwa członkowskie. 2. Wprowadza nowe wymogi informacyjne, dzieląc je na dwie grupy: wymogi zawarte w załączniku do rozporządzenia oraz te, które sprzedający jest zobowiązany dostarczyć nabywcy na jego żądanie. 3. Wprowadza wymogi związane z ochroną interesów dzieci (dzieci do lat 16 nie mogą uczestniczyć w różnego rodzaju konkursach, bez zgody opiekuna prawnego). 4. Zapewnia rzeczywiste funkcjonowanie rynku wewnętrznego poprzez pozostawienie całej sfery działań poza regulacjami - te kompetencje przekazuje się państwom członkowskim. Polska przyjmuje trzy założenia w odniesieniu do tego projektu. Akceptujemy przyjęcie formy rozporządzenia, a nie dyrektywy, czego chce mniejszość blokująca. Gdyby przyjąć dyrektywę, to wtedy obowiązuje zasada kraju pochodzenia, czyli kraju, w którym towar został wyprodukowany. To jest poważna bariera w handlu. Polska przyjmuje trzyletni okres przejściowy z sugestią, aby rozważyć przedłużenie tej derogacji o jeden rok, czyli do czterech lat. Polska akceptuje również przyjęcie zakazu ograniczania przepływu towarów i usług. Wprowadzenie jednolitej regulacji jest pomocne właśnie dla firm z nowych państw członkowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RobertSmoleń">Jak już powiedziałem, pan poseł Zygmunt Wrzodak wnosił o to, aby Komisja zajęła się tym projektem. W związku z tym proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZygmuntWrzodak">Proponowałem, aby przedyskutować ten problem na posiedzeniu Komisji, ponieważ trochę mnie niepokoi fakt, iż to rozporządzenie bardziej sprzyja przedsiębiorcom niż konsumentom. Polega to na tym, że między podmiotami trwa ostra konkurencja, kto lepiej oszuka konsumenta. Taki wniosek wyciągam po zapoznaniu się z treścią tego rozporządzenia. Niepokojące jest również to, że dzieci powyżej 16 roku życia mogą uczestniczyć w grach losowych oraz brać udział w różnych promocjach. Dzieci poniżej 16 roku życia mogą to robić za zgodą opiekuna. Zaznaczam, że nie rodzica, tylko rodzica i opiekuna. Nie wiem, jak to tłumaczyć. Niepokojące jest to, że rząd nie zgłosił sprzeciwu wobec treści tego projektu rozporządzenia. Procedura dochodzenia roszczeń przez konsumenta, który został oszukany w wyniku promocji, jest tak zawiła, że skutecznie zniechęci go do podjęcia jakichkolwiek działań. Zresztą rząd w swoim stanowisku pisze, że wprowadzenie regulacji będzie bardzo korzystne i pomocne dla firm wchodzących na rynki innych krajów Unii Europejskiej, ponieważ ogranicza bariery tworzone przez prawo krajowe regulujące promocje sprzedaży. Polska najpierw musi zmienić ustawy dotyczącą zwalczania nieuczciwej konkurencji i gier losowych oraz szereg innych przepisów. Nie wiem, na jakim etapie są te prace. Czy rząd wpływał na kształt projektu tego rozporządzenia, aby był bardziej dostosowany do polskiego prawa? Moim zdaniem trzeba znacznie uprościć proces dochodzenia do praw przez konsumenta. Ponadto tylko osoby powyżej 18 roku życia mogłyby brać udział w promocjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławaPrządka">Nie wnosiłam uwag do stanowiska rządu w kwestii tego rozporządzenia. Korzystając jednak z możliwości, chciałabym zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny aspekt. Strona polska słusznie nie chce dopuścić do zmiany formy prawnej aktu z rozporządzenia na dyrektywę. Wprowadzenie takiej zmiany oznaczałoby uznanie zasady kraju pochodzenia, albo prawa kraju siedziby przedsiębiorstwa. To niesie ze sobą określone konsekwencje. Najważniejsza konsekwencja wiąże się z dochodzeniem roszczeń. W przypadku rozporządzenia w każdym kraju i w tym samym czasie obowiązują te same zasady dochodzenia roszczeń przez konsumentów. W przypadku dyrektywy stosuje się zasady z kraju, w którym nabyliśmy dany produkt. Myślę, że to jest bardzo istotna różnica. Chciałabym prosić, aby rząd konsekwentnie stał na stanowisku niedokonywania zmiany formy prawnej. Drugim istotnym elementem tego aktu prawnego jest ochrona dzieci do 16 lat. To jest szczególnie ważne, aby obowiązywał zakaz używania dzieci do reklam i innych wskazanych tutaj działań bez zgody prawnego opiekuna.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie lub wziąć udział w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ZygmuntWrzodak">Chciałbym tylko dodać, że podzielam opinię posłanki Stanisławy Prządki, że rząd nie powinien wyrażać zgody na zmianę formy aktu prawnego z rozporządzenia na dyrektywę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyCzepułkowski">Bardzo proszę pana prezesa Cezarego Banasińskiego o udzielenie odpowiedzi na zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#CezaryBanasiński">Jak najbardziej popieram państwa opinię, że to musi być rozporządzenie, ponieważ to jest dla nas dużo bardziej korzystne i gwarantuje jednolitą ochronę. Wprowadzenie zasady kraju producenta sprowadziłoby wszelkie roszczenia do iluzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyCzepułkowski">Toteż opiniujemy stanowisko rządu w sprawie rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#CezaryBanasiński">W każdym razie ten pogląd będzie przez rząd podtrzymywany. Jeśli chodzi o zakaz udziału dzieci do lat 16 we wszelkiego rodzaju konkursach bez zgody prawnego opiekuna, to pojęcie „opiekun prawny” jest szersze i obejmuje rodziców oraz wszystkich, którym sąd przyznaje prawa do opieki nad dzieckiem. To jest określenie dużo szersze i lepsze. Natomiast w przypadku bariery 16 lat, to jest spór o pewne wartości, którego nie da się rozstrzygnąć. Czy wiek 16 lat wystarczy, aby uczestniczyć w konkursach? Te konkursy są czasami bardzo infantylne i dotyczą drobnych kwot. Wydaje się, że ten wiek jest dosyć rozsądną granicą. Mając 17 lat można przecież zawrzeć związek małżeński za zgodą sądu. W tym wieku chodzi się już do drugiej klasy liceum. Wydaje mi się, że to jest dosyć rozsądna granica. Jednak jak już powiedziałem, to jest pewien spór o wartości. Jedna osoba jest bardziej rozwinięta intelektualnie a inna mniej. Zdaniem rządu bariera 16 lat jest wystarczająca. Pan poseł sformułował zarzut, że ten przepis bardziej chroni producentów niż konsumentów. To jest chyba porównywanie rzeczy nieporównywalnych. Celem rozporządzenia jest zniesienie barier w rozwoju przedsiębiorczości, ale przy jednoczesnej ujednoliconej ochronie konsumenta na przykład przez bardzo silne obowiązki informacyjne. Jeśli sięgniemy do aneksu, to znajdziemy tam nie tylko obowiązki informacyjne dotyczące sprzedaży promocyjnej, ale także w zakresie dyskonta, prezentów, gier itd. Uwzględnia się tutaj dwie kategorie takich informacji. Są takie, które muszą być bezwzględnie podane. To wszystko będzie ujednolicone. Polak jadąc do Francji będzie wiedział, jakie informacje muszą być podane. A zatem zwiększa się przede wszystkim świadomość konsumencka. Wydaje mi się, że to jest bardzo mocno tutaj postawione, zgodnie z polityką Unii Europejskiej, aby traktować politykę konsumencką jako politykę horyzontalną.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyCzepułkowski">Czy te wyjaśnienia są wystarczające? Nie widzę dalszych zgłoszeń do dyskusji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację rządu dotyczącą procedury przyjmowania projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie promocji sprzedaży na Rynku Wewnętrznym (COM/2002/585) oraz stanowisko, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego projektu aktu prawnego. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad - „sprawy bieżące”. W imieniu prezydium Komisji chciałbym państwa poinformować, że dzisiaj po wspólnym posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej oraz Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odbędzie się dodatkowe posiedzenie naszej Komisji, podczas którego rozpatrzone zostaną dokumenty, które rząd zamierza przedłożyć na posiedzeniu Rady do Spraw Konkurencji w dniu 7 marca 2005 r. To jest jeden z tych punktów, które wczoraj zostały przeniesione na inny termin. Jeśli nam się uda rozpatrzyć te dokumenty, nie będziemy musieli zwoływać posiedzenia Komisji jutro. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został wyczerpany. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>