text_structure.xml
50.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam przedstawiciela Senatu i zaproszonych gości. Porządek dzienny obejmuje dwa punkty. Punkt pierwszy - rozpatrzenie uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy (druk nr 649). Punkt drugi - rozpatrzenie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2001 r. (druk nr 611) w zakresie działania Komisji. Czy do przedstawionego porządku dziennego zgłaszacie państwo uwagi? Nie słyszę. Rozumiem, że porządek dzienny posiedzenia został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego - uchwała Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy. Senat zaproponował dwie poprawki. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 1. W poprawce nr 1 Senat proponuje, aby w art. 2 po wyrazie „ogłosi” dodać wyrazy „w wojewódzkim dzienniku urzędowym i poda do publicznej wiadomości, w formie obwieszczenia”. W opinii prezydium Komisji i Biura Legislacyjnego ta poprawka jest uzasadniona. Istotnie, dostosowuje ten przepis do podobnych przepisów zawartych w innych ustawach. Prezydium Komisji wnosi o pozytywne zaopiniowanie poprawki nr 1. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę nr 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę nr 1. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 2. W poprawce nr 2 Senat proponuje, aby art. 3 otrzymał następujące brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie w dniu wyborów, o których mowa w art. 28 ustawy, o której mowa w art. 1, z wyjątkiem art. 1 pkt 15 i art. 2, które wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. Ta poprawka wzbudza istotne wątpliwości natury legislacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zgodnie z treścią art. 3 w brzmieniu ustalonym przez Sejm ustawa nowelizująca miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. W uzasadnieniu uchwały Senatu stwierdza się, że „przyjęcie takiego terminu wejścia w życie nowelizacji powoduje, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że ustawa nowelizująca wejdzie w życie przed ustawą nowelizowaną, co stanowi rażący błąd legislacyjny”. Sprawa wejścia w życie ustawy stawała na posiedzeniu połączonych Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Ustawodawczej. Biuro Legislacyjne zaproponowało, aby ustawa nowelizująca weszła w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, niejako wcześniej wkładając tekst ustawy nowelizującej do ustawy nowelizowanej. Uważamy, że ta propozycja jest bardziej czytelna. Poprawka Senatu zmierza do tego, aby ustawa nowelizowana i ustawa nowelizująca weszły w życie tego samego dnia. Mamy tutaj do czynienia z problemem nowelizowania ustaw w okresie vacatio legis. Przyjęto dwie metody określania wejścia w życie takiej noweli. Pierwsza - to metoda, którą proponuje Senat - ustawa nowelizująca wchodzi w życie z dniem wejścia w życie ustawy nowelizowanej. Ta metoda jest powszechnie stosowana. Ale równie często stosowana jest metoda, zwłaszcza w przypadku ustaw, które mają długi okres vacatio legis, że nowelizacje wchodzą w życie wcześniej niż ustawa nowelizowana. Tak było w przypadku ustawy o prowadzeniu działalności gospodarczej, a ostatnio przy ustawach okołobudżetowych, gdzie np. nowelizowano ustawę o państwowym ratownictwie medycznym, która też była w okresie vacatio legis. Jak nowelizować takie ustawy? Choćby przepis o wejściu w życie? Ustawa nie weszła w życie, zatem nie moglibyśmy nowelizować tego artykułu. Należało znaleźć jakieś rozwiązanie. W przypadku nowelizacji ustawy warszawskiej występuje pewien drobny niuans, który przemawia za tym, żeby zastosować metodę zaproponowaną przez Biuro Legislacyjne i przyjętą przez Sejm. Otóż, w art. 28 ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, który wszedł w życie, ponieważ dotyczy procedury przedwyborczej, która musi być uruchomiona, aby mogły być przeprowadzone wybory do nowych struktur miasta stołecznego Warszawy, w ust. 2 stwierdza: „wybory, o których mowa w ust. 1 przeprowadza się z uwzględnieniem przepisów niniejszej ustawy”. Poprawka Senatu, zmieniająca datę wejścia w życie ustawy nowelizującej, tak aby ustawa nowelizująca weszła w życie w dniu wejścia w życie ustawy nowelizowanej, to jest w dniu wyborów, mogłaby spowodować duże problemy interpretacyjne. Rozwiązanie przyjęte przez Sejm eliminuje te problemy. Przypominam brzmienie art. 28 ust. 2: „wybory, o których mowa w ust. 1 przeprowadza się z uwzględnieniem przepisów niniejszej ustawy”. Jest to przepis zawarty w ustawie nowelizowanej. Nie odnosi się do materii wprowadzanej ustawą nowelizującą. Jeżeli ustawa nowelizująca weszłaby w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, to jak wspomniałem, tekst jednolity byłby ustalony wcześniej i byłyby podstawy do zastosowania ust. 2 już po 14 dniach od dnia ogłoszenia ustawy nowelizującej. Reasumując - Biuro Legislacyjne opowiada się za utrzymaniem wersji sejmowej, aczkolwiek przyznajemy, że pewne wątpliwości mogły się tutaj pojawić. Prosiłbym jeszcze o stanowisko przedstawiciela Państwowej Komisji Wyborczej. Czy nie byłoby pewnych wątpliwości przy określeniu wejścia w życie w jednym dniu tych dwóch ustaw, uwzględniając zapis art. 28 ust. 2, który już wszedł w życie?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BohdanSzcześniak">Skłaniałbym się bardziej do stanowiska Biura Legislacyjnego, ale jest to mój osobisty pogląd, który nie ma większego znaczenia. Biuro Legislacyjne ma większe doświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Myślę, że opinia prawników jest bardziej wiarygodna niż nasza. Czym kierowaliśmy się wprowadzając tę poprawkę? Uczyniliśmy wyjątek w odniesieniu do art. 28 i 29 i te wchodzą w życie zgodnie z intencją Sejmu. Jeżeli jednak nowelizujemy ustawę i ta nowelizacja wejdzie w życie przed wejściem w życie ustawy nowelizowanej, to wygląda to na przysłowiowe stawianie konia przed wozem. Chodzi o poprawność legislacyjną. Natomiast przyznaję, że nie ma to istotnego znaczenia merytorycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy ktoś z państwa zgłasza jakieś uwagi? Nie słyszę. Zgłaszam wniosek o negatywne zaopiniowanie poprawki nr 2 zaproponowanej przez Senat. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja negatywnie zaopiniowała poprawkę nr 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja negatywnie zaopiniowała poprawkę nr 2. Udzielam głosu przedstawicielce Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaPawłowska">Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Posłem sprawozdawcą był dotychczas pan poseł Robert Smoleń, dziś nieobecny, ponieważ świętuje narodziny syna. Proponuję, aby pan poseł Robert Smoleń nadal pozostał posłem sprawozdawcą. Jeżeli nie usłyszę innych propozycji, to uznam, że pan poseł Robert Smoleń pozostaje posłem sprawozdawcą. Nikt nie zgłasza innych kandydatur. Stwierdzam, że pan poseł Robert Smoleń został posłem sprawozdawcą. Na tym skończyliśmy rozpatrywanie punktu pierwszego porządku dziennego. Przekazuję przewodnictwo obrad przewodniczącemu Komisji panu posłowi Zbigniewowi Kuźmiukowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego - sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli w roku 2001 w zakresie działania naszej Komisji. Informuję, że w posiedzeniu uczestniczą dyrektorzy NIK. Proszę o zaprezentowanie najważniejszych stwierdzeń z tego sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JarosławMaćkowiak">Jestem wicedyrektorem Departamentu Administracji Publicznej NIK, który zajmuje się problematyką samorządu terytorialnego. Ten departament powstał w październiku 2001 roku. Wcześniej działał Departament Samorządu Terytorialnego. O tym jak wysoko są stawiane kwestie samorządowe w Najwyższej Izbie Kontroli, świadczy fakt, że dyrektor Departamentu Samorządu Terytorialnego pani dr Czesława Rudzka- Lorentz została dyrektorem Departamentu Administracji Publicznej. Reorganizacje nie przeszkodziły nam w wykonywaniu naszych zadań. Pracownicy zajmujący się samorządem są dobrze przygotowani do wypełniania swoich obowiązków. Zakres działania Departamentu Administracji Publicznej oprócz samorządu terytorialnego, obejmuje w zasadzie całą administrację rządową, z wyłączeniem pionów administracji niezespolonej, którymi zajmują się wyspecjalizowane jednostki organizacyjne NIK. My zajmujemy się nie tylko jednostkami samorządu terytorialnego, kontrolujemy również organy nadzorujące, m.in. regionalne izby obrachunkowe, samorządowe kolegia odwoławcze nadzorujące funkcjonowanie całego sektora komunalnego. Działalność kontrolna Departamentu Administracji Publicznej prowadzona była w dwóch głównych sferach. Pierwsza - to sfera finansów, przede wszystkim kontrole budżetowe. Nie chciałbym tutaj szczegółowo omawiać kontroli budżetowej. Komisja otrzymywała dokładne informacje m.in. w formie naszych opracowań pokontrolnych. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na kilka spraw. Departament Administracji Publicznej jest autorem rozdziału dotyczącego finansów przygotowanego w ramach analizy wykonania budżetu. Zawarta jest tam m.in. problematyka związków budżetów jednostek samorządu terytorialnego z budżetem państwa. Zajmowaliśmy się tym w 2001 r. w odniesieniu do 2000 r. i obecnie, w odniesieniu do 2001 roku. Nasza praca została wysoko oceniona przez resort finansów. Nasze materiały się podstawą analizy dotyczącej przepływu środków publicznych, opracowanej przez grupę roboczą pod kierownictwem podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Jacka Uczkiewicza. Z kolei ta analiza stała się niejako materiałem bazowym do przygotowania projektu nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. W ramach kontroli budżetowych przeprowadzaliśmy liczne kontrole dotyczące również samorządu. Co roku zwracamy uwagę na bardzo skomplikowany system dotowania jednostek samorządu terytorialnego - zbyt wiele różnych źródeł dotacji. To powoduje chaos i pewne nieprawidłowości, których można by uniknąć przy uproszczeniu tego systemu. Sprawą dotowania zajmowaliśmy się też w 2001 roku w ramach kontroli dotyczącej dotowania zadań z zakresu kultury i sztuki. Wnioski sformułowane po tej kontroli dotyczyły m.in. zmian w projektowanych rozwiązaniach prawnych w sprawie zasad dotyczących dofinansowania oraz eliminowania licznych nieprawidłowości, których podstawą była działalność jednostek samorządu terytorialnego, a także wojewodów. Jeżeli chodzi o subwencje, to w 2001 r. zajmowaliśmy się tą problematyką przygotowując dwie informacje.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JarosławMaćkowiak">Jedna - normalna, druga - w ramach kontroli sprawdzającej. Chodziło o część oświatową subwencji ogólnej dla jednostek samorządu w związku z wdrożeniem nowelizacji Karty Nauczyciela. W 2001 r. była informacja dotycząca funkcjonowania tych subwencji w 2000 r., obecnie przygotowaliśmy ocenę w ramach kontroli sprawdzającej dotyczącą 2001 roku. Poza kontrolami ściśle budżetowymi prowadziliśmy także kontrole, które można określić mianem kontroli realizacji dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego. Chciałbym szczególnie zwrócić uwagę na dwie kontrole. Pierwsza dotyczyła realizacji przez jednostki samorządu terytorialnego dochodów z majątku. Przeprowadzona została w 2001 r. Teraz powstała informacja o wynikach tej kontroli. Obecnie trwa kontrola sprawdzająca w jednostkach, gdzie stwierdziliśmy największe nieprawidłowości. Dotyczyły one m.in. niewłaściwego gospodarowania mieniem, nieskutecznej windykacji należności, naruszania pewnych zasad dotyczących sprzedaży i wydzierżawiania nieruchomości. Stwierdziliśmy przypadki, kiedy jednostki samorządu terytorialnego same pozbawiały się swoich dochodów. I to było chyba najbardziej przykre, zważywszy na ogólne nastawienie, że samorządy mają za mało pieniędzy, a tymczasem okazało się, że są sfery, gdzie własnym działaniem, czy po prostu przestrzeganiem prawa, można poprawić sytuację finansową. To samo zresztą dotyczyło drugiej kontroli - realizacja dochodów z podatku od nieruchomości przez jednostki samorządu terytorialnego. Stwierdziliśmy m.in. liczne przypadki nieskuteczności egzekucji należności podatkowych, które wpływają bezpośrednio do budżetów jednostek samorządu terytorialnego i stanowią dość ważną pozycję w dochodach tych jednostek. Jeżeli chodzi o obecne kontrole z tego zakresu, to mogę powiedzieć o dwóch istotnych kontrolach. Pierwsza - to kontrola zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. Jest prowadzona na terenie całego kraju przez delegatury NIK. My jesteśmy koordynatorami, jednocześnie sami prowadzimy kontrolę w tym zakresie w województwie zachodniopomorskim. Druga - to kontrola zadłużenia gmin warszawskich, miasta stołecznego Warszawy i powiatu warszawskiego. Chodzi o to, żeby Sejm i Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej otrzymały informację na temat rzeczywistego zadłużenia. W środkach masowego przekazu pojawiają się informacje, że gminy warszawskie przed wejściem w życie nowej ustawy zadłużają się na potęgę. Sprawdzimy, czy rzeczywiście tak się dzieje. Mamy nadzieję, że ta kontrola będzie bardzo sprawna. Przeprowadzimy ją w czasie wakacji, tak aby tuż po wakacjach, można było przygotować informację. Poza tym przygotowujemy się do przeprowadzenia kontroli realizacji kontraktów wojewódzkich. Druga sfera, którą szczególnie interesował się nasz departamentu - to sfera funkcjonowania kontroli wewnętrznej w jednostkach samorządu terytorialnego. Była to pierwsza taka kontrola przeprowadzona w Europie. Objęliśmy kontrolą zarówno komórki kontroli wewnętrznej, jak i samodzielne stanowiska takiej kontroli funkcjonujące w urzędach poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego oraz funkcjonowanie komisji rewizyjnych. Generalnie stwierdziliśmy brak spójnego systemu kontroli. W poszczególnych jednostkach funkcjonują zróżnicowane rozwiązania. Nie ma przepływu informacji między komisjami rewizyjnymi i komórkami kontroli wewnętrznej w urzędach.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JarosławMaćkowiak">To będzie miało szczególne znaczenie w przypadku jednoosobowego zarządu, kiedy jeden pion kontroli będzie podlegał wyłonionemu w wyborach bezpośrednich wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi, a drugi - radzie. Ten brak przepływu informacji może mieć bardzo negatywne konsekwencje po wejściu w życie nowych rozwiązań. Jednocześnie skontrolowaliśmy skuteczność oraz fachowość tej kontroli na przykładzie zamówień publicznych. Dokonaliśmy rekontroli, kontrolując zamówienia publiczne, które były objęte kontrolami kontroli wewnętrznej w jednostkach samorządu terytorialnego. Wnioski nie są zbyt optymistyczne. Przedstawiliśmy je w informacji pokontrolnej. Kolejna kontrola zajmująca się szeroko rozumianą kontrolą wewnętrzną, to kontrola realizacji zadań i kompetencji regionalnych izb obrachunkowych. Informacja z tego zakresu powstała w 2001 roku, chociaż sama kontrola była prowadzona w 2000 r. Była to dość nieprzyjemna dla nas kontrola, bo kontrolowaliśmy, jak często mówią prezesi regionalnych izb obrachunkowych, swoje młodsze siostry. Stwierdziliśmy przypadki nieprzestrzegania prawa przez regionalne izby obrachunkowe m.in. w zakresie prowadzenia kontroli kompleksowych co cztery lata oraz brak pewnych uregulowań dotyczących zasad prowadzenia tej kontroli. Sformułowaliśmy postulat, który do tej pory niejako wypominają nam regionalne izby obrachunkowe, aby zmienić przepisy ustawowe w zakresie konieczności, czy możliwości prowadzenia płatnych szkoleń dla jednostek samorządu terytorialnego przez regionalne izby obrachunkowe. Uważamy, że połączenie stanowisk odpłatnego nauczyciela z nadzorującym i kontrolującym, może negatywnie odbijać się na działalności kontrolnej i nadzorczej regionalnych izb obrachunkowych, ponieważ ci, których kontrolują i nadzorują, płacą za szkolenia. Podobne przypadki łączenia stanowisk stwierdziliśmy w samorządowym kolegium odwoławczym. To była taka krótka kontrola samorządowego kolegium odwoławczego w Bydgoszczy w 2000 r. Chodziło o łączenie stanowisk w urzędach jednostek samorządu terytorialnego z funkcjami orzeczniczymi w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Bydgoszczy. Było to naruszenie ustawy. Po naszej kontroli nieprawidłowości zostały wyeliminowane. W 2001 r. dokonano przeglądu samorządowych kolegiów odwoławczych w całym kraju i wyeliminowano wszystkie takie przypadki. Z kontrolą wewnętrzną wiąże się problem współpracy Departamentu Administracji Publicznej z regionalnymi izbami obrachunkowymi. Taka współpraca została nawiązana. M.in. zostało podpisane porozumienie między Najwyższą Izbą Kontroli i Krajową Radą Regionalnych Izb Obrachunkowych w sprawie współpracy. Departament Administracji Publicznej NIK bezpośrednio realizuje tę współpracę. Współpracujemy m.in. w sferze kontroli zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. Mamy nawet wspólną ekipę kontrolną w jednej z jednostek samorządowych w województwie zachodniopomorskim. Trzeba jednak zauważyć, że mamy inne kryteria i zakres kontroli. Staramy się jednak to harmonizować, na ile się da. Po przeprowadzeniu kontroli kontroli wewnętrznej w jednostkach samorządu terytorialnego, zostaliśmy zaproszeni do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, aby podzielić się naszymi doświadczeniami przy pracach nad nową ustawą o kontroli wewnętrznej w administracji.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JarosławMaćkowiak">Podkreślaliśmy specyfikę kontroli wewnętrznej w jednostkach samorządu terytorialnego. Zaznaczyliśmy, że trzeba ją uwzględnić w pracach nad ustawą. Nie należy tworzyć jednolitych zasad dotyczących administracji rządowej i samorządowej. Samorząd ma przecież prawnie chronioną samodzielność. W tej chwili Departament Administracji Publicznej jest w ścisłym kontakcie z jednym z doradców prezesa NIK, biorącym udział w pracach zespołu przygotowującego ustawę o kontroli wewnętrznej. Kolejna sfera, którą kontrolowaliśmy - to wdrażanie reformy. Przeprowadzona została duża kontrola, w której brały udział wszystkie delegatury NIK. My byliśmy koordynatorami i przygotowywaliśmy informację. Chodziło o podział zadań i kompetencji między trzy szczeble samorządu terytorialnego i wojewodów. Nieprecyzyjne przepisy dotyczące podziału kompetencji prowadziły do czegoś, co w NIK umownie nazwaliśmy zasadą domniemania niekompetencji. Okazało się, że jeżeli nie jest wskazane dokładnie kto, co robi, to zazwyczaj powstrzymywano się od działania. W jednym z urzędów wojewódzkich stwierdzono, że skoro nie jest napisane, że daną czynność wykonuje wojewoda, tylko że organy administracji rządowej, to oznacza to, że tę czynność wykonuje administracja centralna. Tak powiedziano w jednym z urzędów wojewódzkich, tłumacząc fakt, że wojewoda nie podejmował działań w jednej ze sfer, które były objęte kontrolą. Poza tym stwierdziliśmy m.in. naruszanie regulacji dotyczących przekazywania środków jednostkom spoza sektora finansów publicznych. Mówiliśmy o tym na posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, ponieważ jedną ze sfer objętych tą kontrolą była kultura fizyczna i sport. Jeżeli chodzi o pozostałe działania departamentu, to uczestniczymy w posiedzeniach komisji sejmowych, bierzemy udział w naradach regionalnych izb obrachunkowych. Braliśmy udział także w konferencjach międzynarodowych nie tylko dotyczących naczelnych organów kontroli, ale też regionalnych izb obrachunkowych. Poza tym na bieżąco opiniujemy projekty aktów prawnych dotyczących jednostek samorządu terytorialnego i systemu finansów, w tym finansów w sektorze samorządowym. Opiniujemy wszystkie programy kontroli, projekty informacji pokontrolnych dotyczących samorządu, które przygotowywane są przez inne jednostki organizacyjne NIK, zwłaszcza przez delegatury.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogdanZdrojewski">Zapoznałem się z materiałem NIK, a także z materiałami, które otrzymaliśmy od pana ministra Jacka Uczkiewicza i muszę przyznać, że w zakresie tego obszaru kontroli, który dotyczy finansów samorządowych zastosowano zbyt wiele kryteriów. Obraz samorządów, który się wyłania na dzień dzisiejszy jest niespójny. Dlatego chciałbym zadać kilka pytań. Każda z instytucji kontrolujących brała na siebie odpowiedzialność za określone kryteria. Regionalne izby obrachunkowe najczęściej przyjmują kryteria prawne, to znaczy badają, czy samorządy zaciągając kredyty nie naruszają ustawy o finansach publicznych. Przypomnę, że łączna kwota długu jednostki samorządu terytorialnego na koniec roku nie może przekroczyć 60% dochodów jednostki samorządu terytorialnego w tym roku budżetowym. W materiale pana ministra Jacka Uczkiewicza zwrócono uwagę na to, czy jest to zadłużenie bezpieczne, czy nie. Zastosowano tam kryteria dochodów własnych. Dlatego gorzej wypadło zadłużenie np. w powiatach, bo one mają bardzo mało dochodów własnych. Niestety, bardzo rzadko pojawiają się analizy dotyczące jakości tego zadłużenia. Czy jest to zadłużenie kredytowe? Czy są to poręczenia? Czy to zadłużenie bezpośrednio obciąża budżet gminy, czy też spółki zależne? W jakim stopniu pokrewieństwa są te spółki? Czy są to zakłady budżetowe, czy jednostki budżetowe? Po lekturze przedstawionych materiałów można dojść do wniosku, że w roku 2001 i 2002 wzrosło zadłużenie dużych i średnich miast. Lepsza jest sytuacja w najmniejszych miejscowościach. Brakuje mi analizy jakości tego zadłużenia. Część z gmin zaciąga kredyty konsumpcyjne. Powoduje to szybki wzrost zadłużenia. Zobowiązania, które się w tej chwili pojawiają, są prawie niespłacalne. To jest bagaż, który otrzymają samorządy po 20 października. Będzie to potężne wyzwanie dla wybranych bezpośrednio wójtów, burmistrzów, prezydentów. I ostatnia uwaga. Te zobowiązania, które obecnie są niepokojące także dla NIK, powinny być kontrolowane przez wojewodów. Przecież upoważnienia zarządów do zaciągania określonych kredytów na dany rok zawarte są w uchwałach budżetowych. Jeżeli te uchwały są nowelizowane przez rady, to w pierwszym rzędzie trafiają do wojewodów. Nie wiem, na ile Najwyższa Izba Kontroli jest zainteresowana kontrolą tego poziomu legislacyjnego rad. Tu jest szansa wychwycenia w pierwszym momencie tego gwałtownego zadłużania gmin w ostatnim okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JacekFalfus">Jakie są przyczyny nieskuteczności egzekucji, szczególnie w działalności na dochodach własnych jednostek samorządu terytorialnego? Czy ta nieskuteczność wynika tylko z pewnej opieszałości, czy też wadliwości działania? Czy może z przyczyn prawnych? Czy też przepisy są nieprecyzyjne? W jakim zakresie należałoby poprawić prawo, a w jakim zakresie jest to zła działalność samorządów?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BartłomiejSzrajber">Mam pytanie dotyczące ewentualnego zadłużania, gmin warszawskich. Pan dyrektor Jarosław Maćkowiak wspomniał, że trwa kontrola, a sprawozdanie będzie po wakacjach. Czy tego sprawozdania możemy spodziewać się przed wyborami samorządowymi, czyli we wrześniu? Czy kontrolą objęte są również decyzje zarządów gmin, które ewentualnie mogą zaciągać zobowiązania finansowe niejako poza radą, z odroczoną płatnością, z innymi podmiotami i usługodawcami?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanKochanowski">Pan dyrektor Jarosław Maćkowiak zwrócił uwagę na kontrolę ściągalności podatków od nieruchomości. Czy rozpatrywano jedynie „suche” fakty, czy też badano np. zasadność umorzeń podatkowych? Same fakty niczego nie odzwierciedlają. Natomiast mogą wypaczyć, być może, dobre intencje samorządów, zmierzające do pozyskania inwestorów i w konsekwencji stworzenia nowych miejsc pracy. Druga sprawa - czy Najwyższa Izba Kontroli nie uważa, że kontrola wewnętrzna ma obligatoryjny obowiązek przekazywania wyników do komisji rewizyjnej? Chodzi o to, aby komisja rewizyjna jako ciało wybieralne mogła bezpośrednio reagować na to, co się dzieje w jednostkach, czy w placówkach podległych samorządom. Trzecia sprawa dotyczy łączenia stanowisk w samorządowych kolegiach odwoławczych i regionalnych izbach obrachunkowych. O ile wiem, ustawa zabrania np. członkom samorządowych kolegiów odwoławczych dodatkowego zatrudnienia. Z mojego doświadczenia wynika, że ten zakaz jest powszechnie łamany. Czy sprawdziliście np. wszystkich przewodniczących, czy mają dodatkowe zatrudnienia, czy nie i z czym to jest związane?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCzerwiński">Czy zapisy, które są w obecnej ustawie o samorządzie gminnym są wystarczające, żeby kontrola komisji rewizyjnych była efektywna, czy też trzeba je zmienić?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzemysławGosiewski">Znam przypadki z mojego okręgu wyborczego, z województwa świętokrzyskiego, gdzie Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła przypadki łamania prawa, a następnie wystąpiła do prokuratury z odpowiednimi doniesieniami. Postępowania w jednostkach prokuratury toczą się bardzo wolno, bywa też, że są w dziwny sposób umarzane. W jednym z samorządów w województwie świętokrzyskim wobec 3 członków zarządu toczy się 8 postępowań karnych. Czy NIK badała jaki jest dalszy los wniosków kierowanych do prokuratury? W ilu przypadkach następuje umorzenie postępowania, a w ilu - skierowanie aktów oskarżenia? Jak długo toczą się tego typu postępowania? Czy nie mamy czasami do czynienia z taką sytuacją, że w sprawach, w których NIK uznała, że nastąpiło naruszenie prawa, toczące się postępowania są szczególnie przedłużane, tak aby osoby winne zaniedbań uniknęły odpowiedzialności? Druga sprawa dotyczy działań, które podejmuje NIK na wniosek posłów, stowarzyszeń czy środowisk. Czy prowadzicie statystykę w ilu przypadkach wyniki badań potwierdzają zarzuty formułowane we wnioskach kierowanych do NIK?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławKurpiewski">Jak częste przypadki są łamania prawa przez członków zarządu? W moim okręgu wyborczym zdarzało się, iż członkowie zarządu jednocześnie prowadzą własną działalność gospodarczą. Jak dzisiaj można ocenić realizację ustawy o zamówieniach publicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławMaćkowiak">Sprawy zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego pojawiały się w kontrolach budżetowych. Natomiast tak naprawdę dopiero obecnie przeprowadziliśmy pierwszą kontrolę, która w całości obejmuje ten problem. Jeżeli chodzi o komunalne osoby prawne, to przed kilkoma laty przeprowadzono kontrolę dotyczącą zadłużeń zakładów opieki zdrowotnej. Okazało się, że te zadłużenia rzeczywiście wpływały na zadłużenie jednostek samorządu terytorialnego. Mimo że zakłady opieki zdrowotnej miały status komunalnej osoby prawnej, to w ostateczności żadna jednostka samorządu terytorialnego nie może dopuścić do ich bankructwa. W ten sposób te długi obciążają jednostkę samorządu terytorialnego. W obecnie prowadzonej kontroli będziemy badać zadłużenie jednostek samorządu terytorialnego i zasięgać informacji w samorządowych osobach prawnych, bo tych nie jesteśmy w stanie skontrolować, szczególnie w sytuacji gdy np. duże miasto ma kilkadziesiąt samorządowych osób prawnych. Natomiast będziemy analizować sprawozdania tych podmiotów. Kolejna sprawa dotyczy relacji zadłużenia komunalnych osób prawnych do zadłużenia samych jednostek samorządu terytorialnego. Czy w tym zakresie nastąpił wzrost? Czy, jeśli chodzi o gminy warszawskie, długie vacatio legis ustawy warszawskiej nie spowodowało, że gminy warszawskie przyjęły politykę „po nas choćby potop” i w ciągu ostatniego półrocza zaczęły zaciągać kredyty? Będziemy badać tę kwestię z punktu widzenia wszystkich kryteriów odnoszących się jednostek samorządu terytorialnego. Chcielibyśmy uzyskać pełny obraz samej jednostki samorządu, ale także jednostek zależnych - spółek komunalnych itp. Nieco inaczej ta kontrola wygląda w regionalnych izbach obrachunkowych. Regionalne izby obrachunkowe bardziej nastawiają się na pewną statystykę. Wynika to m.in. z nałożonego na nie obowiązku prowadzenia co 4 lata kompleksowych kontroli jednostek samorządu. Badaliśmy regionalne izby obrachunkowe w ramach dużej kontroli wykonywania zadań i kompetencji przez RIO. W tej chwili współpracujemy z RIO przy kontroli zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. Będziemy wykorzystywać wyniki kontroli przeprowadzonych przez regionalne izby obrachunkowe i prezentować w jednym, wspólnym opracowaniu, odróżniając nasze ustalenia od ustaleń RIO. Nie chcemy bowiem ponosić pełnej odpowiedzialności za coś, na co nie mieliśmy wpływu, co było wykonywane przy pomocy innych instrumentów i innych kryteriów. Jedna jednostka w województwie zachodnio-pomorskim jest objęta wspólną kontrolą. Zobaczymy, jak ułoży się ta współpraca. Uchwały dotyczące zadłużenia kierowane są do regionalnych izb obrachunkowych. Tak wynika z przepisów. Jak wspomniałem, kontrolowaliśmy oddzielnie regionalne izby obrachunkowe. Stwierdziliśmy m.in., że bardzo często nadzór regionalnych izb obrachunkowych ograniczał się do pobieżnej weryfikacji tych uchwał. Ale nie mamy na to żadnego wpływu. Czy przyczyny nieskuteczności egzekucji tkwiły po stronie jednostek samorządu, czy też trzeba poprawiać prawo? I jedno, i drugie. W obu informacjach, zarówno w informacji o dochodach z majątku jednostek samorządu terytorialnego, jak i w informacji o dochodach z podatku od nieruchomości, wskazywaliśmy na te dwie sfery.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JarosławMaćkowiak">Jeśli chodzi o prawo, to formułujemy pewne wnioski legislacyjne. Natomiast gros tych nieprawidłowości wynikało z braku fachowego przygotowania urzędników, zwłaszcza w małych gminach. Np. opieszałość w wystawianiu upomnień czy w podejmowaniu egzekucji administracyjnych była niczym nieusprawiedliwiona. Z drugiej strony pewne przyczyny leżały poza samymi jednostkami i prawem. Były związane np. z bankrutującymi podmiotami gospodarczymi. Jednostka, przeciwko której powinno być skierowane postępowanie egzekucyjne, po prostu przestała lub przestaje istnieć. Kiedy będzie informacja w sprawie zadłużenia gmin warszawskich? Chciałbym przypomnieć, że musimy przeprowadzić kontrolę w 18 jednostkach. To są wszystkie gminy warszawskie, związek komunalny miasto stołeczne Warszawa i powiat warszawski. Zatem kontrolujemy te jednostki, które przestaną istnieć i które wejdą w skład Warszawy. Jeżeli taka będzie wola Komisji, możemy w przyszłym roku skontrolować samą Warszawę i pokazać jak to zadłużenie spowodowane przez poszczególne części składowe Warszawy wpłynęło na funkcjonowanie Warszawy jako jednolitego miasta na prawach powiatu. Chcielibyśmy możliwie szybko przedstawić informację. Należy jednak pamiętać, że nawet najszybciej prowadzona kontrola może być wydłużana przez postępowania odwoławcze. Każdy burmistrz może składać odwołania zarówno w odniesieniu do treści protokołu, jak i do treści wystąpienia. Musimy czekać aż upłynie ustawowo określony termin. Ponadto są pewne problemy z otrzymaniem stosownych dokumentów. Jest okres wakacyjny, skarbnicy są na urlopach. Nie są również przygotowane sprawozdania. Gminy czekają z tym do ostatniej chwili. To wszystko opóźnia kontrolę. Możemy szybciej przygotować informację, ale na innych zasadach. Zawrzemy w niej to, co było w wystąpieniach i jakie nieprawidłowości stwierdziliśmy. Ale na to musi być wola Komisji i kierownictwa NIK. Nie chcę się wypowiadać w tej kwestii, bo jestem tylko wykonawcą. Jeżeli chodzi o politykę podatkową, to tam, gdzie wprowadzone były różnego rodzaju ulgi czy odroczenia opłat podatku od nieruchomości podyktowane, jak wyjaśniali przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego, chęcią przyciągnięcia inwestorów, aktywizacją gospodarczą terenu czy aktywizacją rynku pracy, to zaznaczaliśmy ten fakt w informacji. Nie badaliśmy słuszności takiej polityki, ponieważ to oznaczałoby kontrolę z punktu widzenia celowości. Zapisywaliśmy w informacji, że w tylu i tylu gminach wprowadzenie ulg było podyktowane świadomie prowadzoną polityką rozwoju lokalnego. Natomiast piętnowaliśmy przypadki nieusprawiedliwionej opieszałości w wystawianiu tytułów egzekucyjnych, co również znalazło odzwierciedlenie w naszej informacji. Nie zajmowaliśmy się przesłankami celowościowymi prowadzenia takiej, a nie innej polityki rozwoju lokalnego, której jednym z najważniejszych elementów jest polityka podatkowa. Czy komisje rewizyjne powinny otrzymywać informacje na temat funkcjonowania zarządu m.in. przygotowywane przez komórki kontroli wewnętrznej? Uważamy, że powinien być przepływ informacji. W wielu jednostkach samorządu terytorialnego, które były objęte kontrolą w ramach kontroli wewnętrznej, nie było przepływu informacji. Zdarzało się też, że jeżeli wójt otrzymał wyniki kontroli komisji rewizyjnej, nie przekazywał ich członkom zarządu.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JarosławMaćkowiak">Podobnie przewodniczący rady - nie przekazywał radnym. Nie powinno tak być. Wskazywaliśmy we wnioskach na celowość rozważenia zmian legislacyjnych w tym zakresie. Wydaje nam się, że w sytuacji, kiedy będą funkcjonowały dwa organy wybrane w sposób bezpośredni, brak przepływu informacji będzie miał negatywne konsekwencje. Może doprowadzić do powstania dwóch odrębnych pionów administracji w każdej jednostce samorządu terytorialnego. Przy opiniowaniu aktów prawnych zwracamy uwagę na konieczność uregulowania kwestii związanej z obsługą organu stanowiącego w gminie. Obsługę taką wykonuje urząd. Urząd jest podporządkowany organowi wykonawczemu. W sytuacji konfliktu między tymi dwoma organami może dojść do tworzenia nieformalnych struktur obsługujących organ stanowiący, tj. radę. Taki wniosek wynika też z kontroli wewnętrznej w jednostkach samorządu terytorialnego. Jeśli chodzi o łączenie stanowisk w samorządowych kolegiach odwoławczych, to przeprowadziliśmy kontrolę tylko w Bydgoszczy. Nie mieliśmy możliwości przeprowadzenie jej na terenie całego kraju. Informacja o nieprawidłowościach stwierdzonych w Bydgoszczy została przekazana do wszystkich samorządowych kolegiów odwoławczych. Na zebraniach kolegiów sprawdzono czy występują nieprawidłowości. Jeśli stwierdzono - zostały one wyeliminowane. Jeżeli taka będzie wola Komisji możemy skontrolować wszystkie samorządowe kolegia odwoławcze. Kolejna sprawa dotyczyła kontroli komisji rewizyjnej nad wójtem. Czy zmieniać przepisy w tym zakresie? Wydaje mi się, że w pewnej mierze odpowiedziałem już na to pytanie. Trzeba doprecyzować zadania kontroli wewnętrznej, określić zasady współpracy pomiędzy dwoma niezależnymi pionami kontroli w jednostkach samorządu terytorialnego oraz zapewnić przepływ informacji. Uważam, że te kwestie powinny zostać poruszone w pracach nad ustawą o kontroli wewnętrznej. Ta ustawa będzie dotyczyła kontroli wewnętrznej zarówno w urzędach administracji rządowej, jak i w urzędach jednostek samorządu terytorialnego. Jeśli chodzi o sprawę doniesień do prokuratury, to chciałbym wyjaśnić, że tym zajmuje się Departament Prawno-Organizacyjny NIK. My sporządzamy zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa tam, gdzie jest to rzeczywiście uzasadnione. Np. w przypadku gminy Białołęka, gdzie w ramach kontroli zamówień publicznych stwierdziliśmy fałszowanie dokumentacji. Z moich informacji wynika, że zostało wszczęte postępowanie w tej sprawie. Jeśli chodzi o wnioski, to prokuratura kieruje do Departamentu Prawno-Organizacyjnego NIK informację czy postępowanie w danej sprawie zostało wszczęte, czy nie. Następnie my otrzymujemy tę informację z Departamentu Prawno-Organizacyjnego. W sprawozdaniu z działalności NIK ta kwestia została poruszona bardziej szczegółowo. Jeżeli Komisja życzy sobie precyzyjniejszych informacji, to przygotuje je Departament Prawno-Organizacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzemysławGosiewski">Czy mogę prosić o pisemną informację o wnioskach do prokuratury dotyczących działań organów samorządu terytorialnego? Chciałbym, aby Departament Prawno-Organizacyjny NIK udzielił mi pisemnej odpowiedzi na pytania, które zadałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławMaćkowiak">Rozumiem, że chodzi o doniesienia do prokuratury. Ile postępowań jest wszczynanych, a ile umarzanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzemysławGosiewski">Tak, chodzi o statystykę postępowań, które są wszczynane na podstawie doniesień Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JarosławMaćkowiak">Proszę pana posła Przemysława Gosiewskiego o skierowanie oficjalnego pisma w tej sprawie, nawet do naszego departamentu. My skierujemy je do Departamentu Prawno- Organizacyjnego, który współpracuje z organami prokuratury.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzemysławGosiewski">Dobrze, skieruję stosowne pismo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JarosławMaćkowiak">Departament Prawno-Organizacyjny współpracuje z organami prokuratury. Jako były pracownik tego departamentu mogę powiedzieć, że ta współpraca nie układa się dobrze. Z tego co pamiętam, większość nawet bardzo dobrze przygotowanych wniosków było umarzanych. Wkładamy dużo trudu w przygotowanie zawiadomienia, które często liczy kilkanaście czy kilkadziesiąt stron plus załączniki. To zostaje przekazane do prokuratury. Po miesiącu dowiadujemy się np. że postępowanie zostało wszczęte, a po kolejnych kilku miesiącach, że zostało umorzone. Przechodzę do kolejnej sprawy - czy częste były przypadki łamania prawa przez członków zarządów? Były. Wszystkie stwierdzone przypadki znajdują odzwierciedlenia w wystąpieniach. Często jest tak, że wnioski i ogólna synteza obejmuje tylko kwestie najważniejsze, natomiast zawsze w informacjach na końcu jest rozdział o wnioskach kierowanych już do bezpośrednich jednostek samorządu terytorialnego. Przygotowywanie informacji dotyczących jednostek samorządu terytorialnego jest trochę utrudnione. Dlaczego? Dlatego, że jeżeli kontrolujemy administrację centralną albo wojewodów, to łatwiej możemy dokonać syntezy. Natomiast w przypadku jednostek samorządu terytorialnego trudniej dokonywać syntezy. Jeżeli np. kontrolą jest objęte sto kilkanaście jednostek, to trudno w syntezie zawrzeć informację dotyczącą nieprawidłowości w poszczególnych jednostkach, bo to jest bardzo zróżnicowane. Ale staramy się to uczynić w formie załączników, kierowanych do poszczególnych jednostek samorządu - jakie nieprawidłowości i naruszenia przepisów stwierdzono. Dużo nieprawidłowości stwierdza się w sferze zamówień publicznych. Tę sferę badamy permanentnie. Natomiast zbadaliśmy ją jeszcze raz w ramach kontroli kontroli wewnętrznej, czyli kontrowaliśmy udzielanie zamówień publicznych, które były objęte kontrolą kontroli wewnętrznej. A tam, gdzie kontrola wewnętrzna w jednostkach samorządu terytorialnego nie zajmowała się tą sprawą, badaliśmy losowo wybrane zamówienia, żeby wskazać, na ile dobrze pracująca kontrola pozwoliłaby racjonalnie gospodarować środkami publicznymi. Niestety, wnioski nie są budujące. Stwierdziliśmy wiele nieprawidłowości, w tym jedną, aczkolwiek spektakularną, polegającą na fałszowaniu dokumentacji. Przewodnicząca komisji przy otwieraniu ofert, jedną, która nie miała wpisanej ceny, odłożyła na bok. Następnie po stwierdzeniu kto, ile proponował, wpisała do tej odłożonej cenę, mniejszą chyba o złotówkę. W tej sprawie poszło zawiadomienie do prokuratury. Wiemy tylko, że postępowanie się toczy. Generalnie mogę powiedzieć, że po zmianach dotyczących m.in. wprowadzenia większej możliwości stosowania zamówienia z wolnej ręki, łamanie prawa w przypadku małych zamówień zostało ograniczone. Nie wyklucza to jednak faktu istnienia nieprawidłowości w sferze zamówień publicznych. Bardzo często są one tłumaczone brakiem przygotowania pracowników albo brakiem przygotowania pracowników kontrolujących zamówienia publiczne w gminach. Kiedy pytaliśmy, dlaczego nie potrafiono ustalić tego, co ustaliła Najwyższa Izba Kontroli, odpowiadano - nie mamy wyszkolonych pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzemysławGosiewski">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób w kontrolach NIK jest potwierdzana zasadność wniosków kierowanych w sprawie kontroli np. przez posłów czy organizacje. W jakim stopniu te wnioski okazują się zasadne?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JarosławMaćkowiak">Jeżeli są skargi poselskie, to nasz departament je realizuje. Ostatnio była duża skarga poselska dotycząca informowania społeczeństwa o problemach związanych z integracją europejską, podpisana przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość oraz przewodniczącego innego klubu poselskiego pana posła Romana Giertycha. Włączamy to do planów kontroli. Jeżeli skargi posłów dotyczą poszczególnych jednostek, to realizują je delegatury, my koordynujemy. Natomiast nasz departament przeprowadza najważniejsze z uwagi na wagę zagadnienia - np. problem związany z legislacją -kontrole. Poselskie wnioski o przeprowadzenie kontroli realizujemy albo poprzez oddzielne kontrole, albo najczęściej poprzez włączanie tych wniosków do prowadzonych dużych kontroli planowych. Jeżeli chodzi o skargi dotyczące indywidualnych przypadków np. małych gmin, realizują je delegatury. M.in. ze względu na koszty. Kiedyś do tego był powołany Departament Kontroli Doraźnych. Ale okazało, że dojazdy 100 osób do najdalszych zakątków Polski pochłaniają takie koszty, że lepiej jest, jeżeli robią to delegatury na miejscu, np. szczecińska w woj. zachodniopomorskim. Wówczas koszty są znacznie niższe. Natomiast jeżeli chodzi o skargi obywateli, to niektóre często przypominają skargi na lądowanie Marsjan. Odpowiadamy wówczas, że NIK nie ma możliwości kontroli lub wykracza to poza jej ustawowe uprawnienia. Jeżeli natomiast skargi są zasadne, to albo realizują je delegatury, albo włączamy je do dużych kontroli planowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekFalfus">Jakiego rodzaju nieprawidłowości najczęściej stwierdza się w działalności samorządowych kolegiów odwoławczych?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BartłomiejSzrajber">Kilka dni temu media donosiły o rankingu najlepszych stu gmin w Polsce. Przypominam sobie tytuł jednej z warszawskich gazet - Białołęka uratowała honor stolicy. Jak to się ma do informacji o nieprawidłowościach w Białołęce, które skłoniły NIK do wystąpienia do prokuratury? Czy te nieprawidłowości miały miejsce w tej, czy w poprzedniej kadencji samorządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JarosławMaćkowiak">Jeżeli chodzi o samorządowe kolegia odwoławcze, to kontrola jest o tyle trudna, że one w orzeczeniach są niezawisłe. Nie możemy ingerować w treść orzeczeń. Natomiast kontrolujemy kwestie organizacyjne, kwestie związane z gospodarką samorządowych kolegiów odwoławczych i przede wszystkim budżet. Samorządowe kolegia odwoławcze są objęte kontrolą budżetową w każdym roku. W ramach kontroli budżetowej przedstawiamy oddzielną informację na ten temat. Znalazło to m.in. odzwierciedlenie w przygotowanej co roku analizie wykonania budżetu państwa. Jeżeli chodzi o kwestie natury administracyjnej, to jak powiedziałem, tylko samorządowe kolegium odwoławcze w Bydgoszczy było kontrolowane. Rozpatrywaliśmy w Izbie, czy nie objąć kontrolą wszystkich samorządowych kolegiów odwoławczych. Nieoficjalnie zbieraliśmy informacje i okazało się, że te nieprawidłowości, które stwierdziliśmy w Bydgoszczy, zostały wyeliminowane. Jeżeli taka będzie wola Komisji, skontrolujemy wszystkie samorządowe kolegia odwoławcze. Ale, przypominam, skontrolujemy tylko w takim zakresie, w jakim możemy, czyli kwestie gospodarcze, organizacyjne i administracyjne. Budżet jest kontrolowany co roku. Jeśli chodzi o Białołękę, to mówiłem o przypadku łamania prawa przez panią, która była kiedyś zatrudniona i była przewodniczącą komisji rozpatrującej oferty. To była jedna sprawa. Został skierowany wniosek do prokuratury. Ale były też inne nieprawidłowości. Był wniosek w sprawie naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Po naszym zawiadomieniu burmistrz Białołęki został ukarany zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Było to naruszenie w związku z zamówieniami publicznymi. Ta pani, o której wspomniałem wyżej, została zwolniona z pracy. Było to w tej kadencji samorządu. W Białołęce jest realizowanych wiele inwestycji. I to brano pod uwagę przy ocenie funkcjonowania organów gminy. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w trakcie kontroli zadłużenia. Wśród gmin warszawskich są takie, które nie mają zadłużenia, ale są też takie, których zadłużenie w ostatnim czasie gwałtownie wzrosło.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Publikacje dotyczące najwyższego wskaźnika inwestycji realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego nie stanowią dowodu, że są to najlepiej funkcjonujące jednostki samorządu terytorialnego. Często bywa na odwrót. Czasem media zbyt pochopnie ferują wyroki odnoszące się do jakości funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. Media są niezależne i mogą w tej mierze przyjmować swoje zasady oceniania i klasyfikowania. Natomiast wydaje mi się, że mieszkańcy gminy Białołęka w najbliższym czasie wyrażą swoje werdykty w sposób najbardziej miarodajny. Wówczas dowiemy się, czy rzeczywiście wójt, zarząd, rada gminy mają dobrą czy złą ocenę. To jest najistotniejsze. Chciałbym zaznaczyć, że zarówno posłowie, jak i Komisja są upoważnieni do proponowania Najwyższej Izbie Kontroli różnych tematów, które naszym zdaniem są warte uwzględnienia w planie kontroli np. na przyszły rok. Stąd też przewidzieliśmy jeszcze w lipcu przygotowanie propozycji komisyjnych dla Najwyższej Izby Kontroli. Jednym z podstawowych dokumentów wskazujących, które z obszarów nas mogą interesować, jest rozpatrywane dzisiaj sprawozdanie. Gdyby państwo posłowie mieli inne propozycje, to proszę je przygotować na jedno z kolejnych posiedzeń Komisji. Wówczas będziemy mogli je uwzględnić w całościowej propozycji Komisji adresowanej do Najwyższej Izby Kontroli. Jeżeli nie ma więcej pytań do przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, to chciałbym zaproponować przyjęcie opinii nr 9 Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o sprawozdaniu z działalności Najwyższej Izby Kontroli w roku 2001 dla Komisji ds. Kontroli Państwowej, uchwalonej na posiedzeniu w dniu 5 lipca 2002 r. w następującym brzmieniu: „Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej na posiedzeniu w dniu 5 lipca rozpatrzyła sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli w roku 2001 (druk nr 611) w swoim zakresie działania. Komisja, po przeanalizowaniu sprawozdania oraz wysłuchaniu wyjaśnień przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, nie wnosi uwag i pozytywnie opiniuje powyższe sprawozdanie w zakresie działania Komisji”. Czy do tak brzmiącej propozycji opinii ktoś z państwa posłów zgłasza inne propozycje lub uwagi? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła opinię w sprawie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w roku 2001 w proponowanym brzmieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię w sprawie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w roku 2001 w zakresie działania Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>