text_structure.xml
215 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym, żebyśmy jedno ustalili, odnośnie do tego co pan przewodniczący był uprzejmy powiedzieć przed chwilą, a mianowicie, żebyśmy przyjęli zasadę: albo głosujemy, albo rozpatrujemy sprawozdanie, a głosowania odkładamy. Żebyśmy to mieli ustalone. I tylko o ustalenie tego chciałem prosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Powtórzę jeszcze raz: przeprowadzimy głosowanie nad tymi wszystkimi przepisami, które nie są kontrowersyjne. Natomiast przesuniemy na później głosowanie nad zagadnieniami, które np. będą wymagać stanowiska Rady Ministrów. W takim przypadku po prostu odłożymy zakończenie pracy nad tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefGruszka">Dziękuję bardzo. To mi wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przed udzieleniem głosu przewodniczącemu podkomisji panu posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi chciałbym przeprowadzić próbne głosowanie. Czy możemy zrobić próbę? Możemy. Czy wszyscy członkowie Komisji włożyli karty do głosowania? Jeżeli tak, to proszę o wciśnięcie przycisku „za”. 29 głosów za, czyli jest kworum. Przypominam, że kworum to 19 członków Komisji. Teraz udzielam głosu panu posłowi Wiesławowi Kaczmarkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławKaczmarek">Pozwolę sobie w sposób w miarę syntetyczny zdać Komisji sprawozdanie z prac podkomisji, której przewodniczyłem. Odbyliśmy bodajże 7 spotkań merytorycznych, przy czym jedno posiedzenie z udziałem pań posłanek Gabrieli Masłowskiej, Barbary Marianowskiej i Krystyny Skowrońskiej poświęciliśmy na spotkanie z przedstawicielami przemysłu tytoniowego i odrębnej dyskusji na temat wszystkich niuansów rozwiązań dotyczących akcyzy wyrobów tytoniowych. Teraz w telegraficznym skrócie o samej ustawie i o sprawozdaniu podkomisji. Na początku krótkie przypomnienie, dlaczego mamy do czynienia z odrębnym aktem prawnym. Są tego dwa zasadnicze powody. Przede wszystkim jest to ustawa, która harmonizuje zasady podatku akcyzowego z dyrektywami Unii Europejskiej. To jest pierwsza zasadnicza przesłanka. Druga jest również bardzo ważna - po uchwaleniu tej ustawy organem właściwym dla wymierzania podatku akcyzowego i sprawowania szczególnego nadzoru podatkowego staną się służby celne. To jest dość istotna zmiana dotychczasowej procedury, zwłaszcza dotyczącej podmiotów gospodarczych. Jeżeli chodzi o samą akcyzę, to w czasie dyskusji w podkomisji ujawniła się kontrowersja co do tego, czy traktujemy akcyzę jako instrument polityki gospodarczej, czy też - jako instrument polityki fiskalnej. Co jest priorytetem? Sądzę, że to jest ważne, kiedy decyduje się o rozstrzygnięciach dotyczących akcyzy. Staraliśmy się podchodzić do tego w takich kategoriach, że akcyza jest dość specyficznym instrumentem podatkowym i jej właściwym celem jest przynoszenie pewnych przychodów budżetowi państwa. Dlatego jest bardzo trudno pogodzić skuteczność tego podatku, jego wydajność, z elementami polityki gospodarczej. To szczególnie ujawniło się w czasie dyskusji nad niektórymi wyrobami, będącymi przedmiotem akcyzy. A w konsekwencji przenosiło się również na dyskusję o przyszłej kondycji przedsiębiorstw, zajmujących się wytwarzaniem i dystrybucją tych wyrobów. To jedna uwaga i myślę, że taka była chyba opinia dominująca w czasie obrad podkomisji, że jednak jest to instrument fiskalny, a nie instrument polityki gospodarczej. Ten projekt ustawy wprowadza w życie wiele nowych instytucji i rozwiązań. Jest to obszar towarów bardzo wrażliwych, towarów podatnych na różnego rodzaju nieprawidłowości gospodarcze. Mamy tutaj do czynienia z grupą tzw. towarów zharmonizowanych, do których stosuje się jednakowe standardy procedury akcyzowej we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Są trzy grupy takich towarów: paliwa, wyroby alkoholowe i wyroby tytoniowe. Prawdopodobnie w przyszłości tym procedurom zostaną poddane energia elektryczna i gaz. Jest także grupa towarów niezharmonizowanych, do której należą m. in. energia elektryczna, samochody osobowe, broń myśliwska i futra. Dyskutowaliśmy, czy do tej grupy powinny również należeć kosmetyki. Również w stosunku do grupy towarów niezharmonizowanych projekt ustawy określa zasady ustalania podatku akcyzowego i całą procedurę z tym związaną. Co nowego wprowadza ustawa do naszej rzeczywistości gospodarczej? Są to instrumenty o charakterze wręcz instytucjonalnym, jak chociażby skład podatkowy, a więc miejsce, gdzie może być wytwarzany i dystrybuowany towar będący przedmiotem podatku akcyzowego. Ustawa prowadza również pojęcie handlowca zarejestrowanego i niezarejestrowanego, a więc podmiotu gospodarczego, który ma prawo dokonywać obrotu towarami zharmonizowanymi na zasadzie stałej działalności, bądź incydentalnie. Wprowadza także pojęcie przedstawiciela podatkowego, a więc wskazanego podmiotu, który ma prawo sprowadzać na obszarze Unii Europejskiej towary, w przypadku których akcyza została zapłacona.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WiesławKaczmarek">Wprowadza jeszcze dwa pojęcia: zawieszenia akcyzy i zabezpieczenia akcyzowego. To chyba wszystkie nowe instrumenty, które do tej pory w naszej rzeczywistości gospodarczej nie występowały. A teraz krótko o wariantach. Wbrew różnym opiniom nie jest ich tak wiele. I nie mają one tak znowuż wielkiej wagi. Ja bynajmniej nie bagatelizuję tego zagadnienia, po prostu nie są to sprawy aż tak fundamentalne. Poza jednym wariantem, na który chciałem zwrócić uwagę Komisji. Jest to wariant przewijający się przez cały tekst projektu ustawy. Jego autorką jest pani poseł Barbara Marianowska. Ten wariant stawia przed Komisją i przed Sejmem zasadnicze pytanie: czy Sejm uchwalając ustawę rozstrzygnie nie tylko sposób organizacji i funkcjonowania podatku akcyzowego, ale czy będzie również wyznaczał stawki akcyzy? I to jest właśnie wariant pani poseł, w którym obowiązujące stawki akcyzy są dokładnie określone. Są one przedstawione w załączniku nr 5. Przypominam, że wariant rządowy wprowadził trochę nieporozumień do publicznej dyskusji na temat akcyzy. A jest on skonstruowany mniej więcej tak, że ustawodawca wyznacza górne, a w niektórych przypadkach - dolne limity podatku akcyzowego. W warunkach przewidzianych w ustawie daje ministrowi finansów prawo określenia stawki podatku akcyzowego na dany towar zharmonizowany lub niezharmonizowany. Czyli różnica polega na tym, że jeśli ma ulec zmianie akcyza na dany towar, to w przypadku wariantu II, bo wariant I jest zwyczajowo wariantem rządowym, wymagana byłaby nowelizacja tej ustawy. Żeby więc zmienić stawkę podatku akcyzowego, trzeba by było przejść całą procedurę legislacyjną. To jest istota wariantu zgłaszanego przez panią poseł Barbarę Marianowską. I to jest również istota konstrukcji tej ustawy, że w przypadku propozycji pani poseł tę efektywną, konkretną stawkę akcyzy ustala Sejm, a w przypadku wariantu rządowego Sejm wyznacza tylko ramy podatku akcyzowego, natomiast rzeczywistą wysokość akcyzy określa w drodze rozporządzenia minister finansów. Jeszcze raz chcę podkreślić, że jeśli chodzi o konstrukcję oraz sposób myślenia o tej ustawie i jej skutkach, są to dla mnie warianty fundamentalne. Drugi ważny wariant, który właściwie jest przeniesieniem do tekstu ustawy części przepisów z rozporządzeń ministra finansów, dotyczy zakresu zwolnień z akcyzy. Jest w tej ustawie taki dział, gdzie są definiowane przypadki zwolnień z akcyzy, przy czym szczegółowe przepisy dotyczące konkretnych towarów, czy wręcz konkretnych sytuacji zachodzących w obrocie niektórymi towarami, według przedłożenia rządowego należą do kompetencji ministra, który reguluje to w drodze rozporządzenia. Członkowie podkomisji zaproponowali taki wariant, aby te przepisy z rozporządzenia, zwłaszcza dotyczące zakresu zwolnień z akcyzy, przenieść do tekstu ustawy. Inne rozbieżności dotyczą terminów płatności akcyzy oraz wielkości zabezpieczenia akcyzy i są związane raczej z kwestią harmonogramu płatności albo sposobem wyznaczania wielkości zabezpieczenia akcyzy. Natomiast zagadnienia, które były przedmiotem najbardziej zażartego publicznego sporu, to jedna korekta i dwa warianty związane ze sposobem kształtowania akcyzy na towary zharmonizowane.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WiesławKaczmarek">Podkomisja wprowadziła przepis utrzymujący zasadę, że energia elektryczna ze źródeł tradycyjnych jest objęta akcyzą, natomiast pochodząca ze źródeł odnawialnych jest z akcyzy zwolniona. W propozycji tej chodzi o energię słoneczną, energię pływów, energię geotermiczną, wodną, energię wiatru i bioenergię, czyli pochodzącą z biopaliw. To, jakie to będą źródła służące wytwarzania energii, musi być określone w rozporządzeniu, a energia pochodząca ze źródeł odnawialnych jest zwolniona z akcyzy. Natomiast spór, o którym wspomniałem wcześniej, dotyczył dwóch towarów podlegających akcyzie. W pierwszym przypadku występują dwa różne warianty dotyczące wysokości podatku akcyzowego dla piwa. W drugim - aż cztery warianty dotyczące akcyzy dla wyrobów tytoniowych. Oczywiście poza stałym wariantem pani poseł Barbary Marianowskiej polegającym na tym, że to ustawa określa rzeczywiste stawki akcyzy, a nie minister finansów w swoim rozporządzeniu. Ponieważ bardziej szczegółowo będziemy pewnie o tym mówić w trakcie dyskusji nad tymi konkretnymi propozycjami, chciałbym tylko poinformować o aktualnym stanie rzeczy. Przy czym będę się starał nie wskazywać żadnego wariantu jako słusznego. O ile się nic nie zmieniło, to akcyza przypadająca obecnie na 1000 papierosów, wynosi chyba 27 czy 26 euro, dodając akcyzę procentową i akcyzę kwotową. To jest chyba jedyny przypadek w tym rozwiązaniu, gdzie podatek akcyzowy składa się z dwóch części. Jedna część to jest procent od ceny detalicznej, a druga - haracz, przepraszam za to słowo, nałożony na 1000 wyprodukowanych papierosów. Czyli podatek akcyzowy odnosi się do tego, jaka jest wartość produkcji i w dużej mierze zależy również od tego, jaką ilość produktu wytworzono. Jest dwuczęściowy. Do dzisiaj zasada była taka i takie obowiązują przepisy, jako wynik wcześniej zawartego porozumienia, że akcyzę „procentową” przyjęto jako „sztywną” na poziomie 25% ceny detalicznej, natomiast minister finansów miał możliwość ustalania stawki związanej z kwotą, czyli wyznaczał, ile zł trzeba zapłacić za 1000 wyprodukowanych papierosów. I zdaje się, że ostatni wskaźnik to było 57 zł za 1000 wyprodukowanych papierosów. Mówię o tym, ponieważ w ramach procedury wchodzenia do Unii Europejskiej i dostosowywania różnych standardów, przyjęliśmy zobowiązanie, że ta zsyntezowana akcyza na papierosy, czyli otrzymana po przeliczeniu akcyzy procentowej i kwotowej, w 2009 r. powinna wynosić 64 euro za 1000 sztuk papierosów. Obecnie wynosi 27 euro. Czyli można powiedzieć, że do 2009 r. akcyza na papierosy musi wzrosnąć mniej więcej dwa i pół raza, żeby osiągnąć poziom akcyzy na wyroby tytoniowe obowiązujący w Unii Europejskiej. I tu się pojawia spór, ponieważ, jak to kiedyś sformułowałem w swojej wypowiedzi, dochodzenie do tego poziomu nie może się odbyć bez ofiar. Ofiarami tego procesu będą klienci, którzy przestaną palić albo zmienią markę papierosów z racji skutków, które musi wywoływać proces dostosowawczy i wzrost obciążenia akcyzowego, żeby osiągnąć te 64 euro za 1000 papierosów. Jeżeli dzisiaj papierosy kosztują średnio 3–5 zł za paczkę - mówię o popularnych markach - to musimy liczyć się z tym, że za 5 lat te papierosy będą kosztować 9–10 zł za paczkę. I ta wysoka cena nie będzie wynikać ze wzrostu kosztów produkcji, ceny tytoniu, kosztów pracy, tylko z konieczności dostosowania naszej stawki akcyzowej do obowiązującej w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WiesławKaczmarek">Trwający dzisiaj spór ma różny charakter - od merytorycznego aż do stanu zacietrzewienia, który obserwowaliśmy w czasie obrad podkomisji u producentów, obawiających się o przyszłość swoich firm, ponieważ trudno jest przewidzieć, jaka będzie reakcja rynku. My podejmując dzisiaj decyzje próbujemy zgadnąć, jak na podwyżkę cen wyrobów tytoniowych zareaguje klient. Bo to nie Sejm zadecyduje o przyszłości tych producentów, ale właśnie klient, który albo będzie chciał nadal kupować dany produkt, albo zmieni go na inny. Lub też przestanie kupować w ogóle. Do tego dochodzi jeszcze zjawisko, na które, moim zdaniem, ta ustawa nie będzie mieć szczególnego wpływu, a mianowicie - ceny, występujące nie po tej stronie, gdzie znajdują się Polska i kraje Unii Europejskiej, tylko po drugiej stronie, stronie państw nienależących do Unii Europejskiej. A różnice cen są duże, bo sięgają 50%. Np. jeżeli paczka dobrych papierosów kosztuje w Polsce powyżej 6 zł, to z przemytu kosztuje od dwóch i pół do 3 zł. A więc zysk z tego procederu jest znaczący i będzie się niestety powiększał, ponieważ my mamy wymóg dostosowania akcyzy do poziomu 64 euro, a po tamtej stronie tego wymogu nie ma. W czasie spotkania posłów podkomisji ze środowiskiem producentów wyrobów tytoniowych poprosiliśmy i daliśmy na to dwa tygodnie, aby wszystkie strony się porozumiały. Bo przecież byłoby najlepiej, gdyby wzorem lat ubiegłych, przedstawiono podkomisji uzgodnioną środowiskową ofertę. Niestety, napięcia w tym środowisku są i jak powiedział pan przewodniczący - to chyba uruchomione procedury lobbingowe spowodowały, że porozumienie się producentów jest na tym etapie niemożliwe. Dlatego przedstawiam Komisji cztery warianty odzwierciedlające różne stanowiska występujące w tym środowisku. Uznałem, że najuczciwszym rozwiązaniem jest prezentacja ich wszystkich. I przypuszczam, że w konsekwencji o tym, jaki będzie kształt tych przepisów, rozstrzygnie Sejm w czasie trzeciego czytania. To wszystko jeśli chodzi o relację z prac podkomisji. Sądzę, że możemy przystąpić do pracy nad projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ja jednak zapytam członków Komisji: czy w tej ogólnej części byłyby pytania do pana posła Wiesława Kaczmarka, czy też rzeczywiście możemy już przystąpić do pracy nad projektem?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Mam pytanie do pana ministra i chyba również do pana posła Wiesława Kaczmarka: czy ta ustawa musi być, że tak powiem, taka opasła? Czy ona musi zawierać aż sto kilkadziesiąt artykułów? Czy nie ma żadnej możliwości, żeby prawo podatkowe, bo to jest w końcu element prawa podatkowego, było proste, jasne, czytelne i zrozumiałe? Bo, z całym szacunkiem, panie ministrze, ale ja sądzę, że jeśli ta ustawa zostanie uchwalona w takiej wersji, to nie znajdziemy w Polsce takiej osoby, która będzie ją znała na pamięć we wszystkich szczególikach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławKaczmarek">Jestem winien wyjaśnienie, które w pewnym sensie koresponduje z pytaniem pana posła Marka Olewińskiego. W tej ustawie tak naprawdę są dwie ustawy, o czym wcześniej nie powiedziałem: ustawa o podatku akcyzowym i ustawa o znakach skarbowych akcyzy. Kiedyś były to dwa oddzielne akty prawne. Zgodnie ze standardami obowiązującymi w Unii Europejskiej, wiele krajów reguluje te zagadnienia w jednym akcie prawnym. Nie jestem przekonany, że materia ta jest aż tak skomplikowana, ale niektóre zapisy proceduralne, pewne terminy zawite i inne definicje wynikają z tego, że to jest ustawa, która zawiera w sobie element szczególnego nadzoru podatkowego. I dlatego znajdujące się w niej rozwiązania muszą być jednoznacznie zdefiniowane. Ta ustawa liczy tak naprawdę około stu artykułów, pozostałe dwadzieścia parę to są artykuły o charakterze przejściowym wprowadzające ten akt normatywny. I wydaje mi się, panie pośle, że ta ustawa jest stosunkowo prosta, jak na materię, której dotyczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zanim przejdziemy do pracy nad poszczególnymi przepisami ustawy, dajmy jeszcze paniom i panom posłom możliwość zadania pytań i wysłuchania odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefGruszka">Chciałbym ustosunkować się do pytania pana posła Marka Olewińskiego. Myślę, że w tym momencie nie powinniśmy już prowadzić dyskusji w sprawach ogólnych, bo ona już niczego nie wnosi, natomiast lepiej spożytkować zaoszczędzony w ten sposób czas na dyskusję nad poszczególnymi artykułami ustawy, jeżeli powstaną jakieś wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pytanie pana posła Marka Olewińskiego dotyczyło spraw ogólnych, a więc nie kwalifikowało się do zadania przy okazji żadnego konkretnego przepisu ustawy. Czy pani poseł Anna Filek też ma pytanie ogólne?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaFilek">Chciałam ustosunkować się do stwierdzenia dotyczącego tego, czy priorytetem w rozwiązaniach przyjętych przez podkomisję jest tzw. instrument podatkowy. Ale czy podkomisja uwzględniła również wpływ tych regulacji na gospodarkę, to znaczy na to, czy zwiększając fiskalną rolę podatku akcyzowego nie zmniejszymy jednocześnie wpływów do budżetu, które mogą zostać spowodowane w gospodarce przez nowe uregulowania dotyczące akcyzy? Czy taka możliwość była w ogóle rozpatrywana?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RobertKwaśniak">Tytułem uzupełnienia odpowiedzi, którą udzielił pan poseł Wiesław Kaczmarek, a dotyczącej prostoty ustawy, dodam, że w pełni podzielam tę opinię. W obecnej postaci projekt ustawy zawiera rozwiązania wariantowe, które znacznie zwiększają jej rozmiary, czynią ją bardziej szczegółową, a w pewnych obszarach bardziej skomplikowaną. Komisja zadecyduje, czy przyjąć np. wariant rozbudowania ustawy o wprowadzenie szczegółowych stawek akcyzowych. Komisja zadecyduje również, czy wprowadzić dodatkowe zapisy dotyczące zwolnień od podatku akcyzowego. Rząd jest za tym, żeby tego nie robić, żeby ustawa była krótsza, prostsza i bardziej elastyczna. Wieżę w to, że dzięki decyzjom Komisji uprościmy te wszystkie obszary, gdzie można to uczynić. Natomiast w trakcie prac zarówno na etapie rządowym, jak i w podkomisji była przestrzegana zasada jednoznaczności zapisów, ich klarowności i ścisłości. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że zarówno pan poseł Wiesław Kaczmarek, jako przewodniczący podkomisji, jak i pozostali jej członkowie bardzo wyraźnie formułowali tę dyrektywę pełnej jasności, klarowności i precyzji przepisów ustawy. W pełni zgadzam się z panem posłem Markiem Olewińskim, że przepisy powinny być jak najbardziej klarowne i proste. Jest jednak pewien element, który stwarza nam określone ramy, a jest nim dyrektywa unijna. To nie jest tak, że możemy kształtować nasze przepisy tylko według naszego uznania. Musimy wprowadzać w nich określone procedury wynikające z dyrektyw Unii Europejskiej. Używane przez nas pojęcia i wprowadzane procedury muszą być w niektórych obszarach zgodne z tymi dyrektywami. Jeśli chodzi o pytanie pani poseł Anny Filek, to ja inaczej zrozumiałem pana posła Wiesława Kaczmarka, który przedstawił określone funkcje, które spełnia ta ustawa. Bo ona niewątpliwie, tak jak powiedział pan poseł Wiesław Kaczmarek, spełnia zarówno funkcje instrumentu polityki gospodarczej, jak i funkcje fiskalne. Nie można stwierdzić, że rozwiązania samej ustawy eliminują możliwości stosowania polityki gospodarczej. Wręcz przeciwnie - takie rozwiązania, jak chociażby kwestia przesunięcia obowiązku płatności podatku akcyzowego, pokazują, że są to warunki o wiele bardziej korzystne dla działalności gospodarczej, wychodzące naprzeciw określonemu zapotrzebowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do pracy nad projektem ustawy o podatku akcyzowym. Do tytułu ustawy zgłosiła poprawkę pani poseł Barbara Marianowska. Pani poseł proponuje, aby tytuł ustawy rozszerzyć i nadać mu następujące brzmienie: „Ustawa o podatku akcyzowym oraz oznaczaniu niektórych wyrobów znakami akcyzy...”. Pani poseł, niech pani to odczyta, bo ta poprawka jest napisana odręcznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraMarianowska">Proponuję, aby tytuł ustawy brzmiał następująco: „Ustawa o podatku akcyzowym oraz oznaczeniu niektórych wyrobów akcyzowych znakami akcyzy, zasadach, trybie i warunkach tego oznaczenia oraz o zmianie niektórych ustaw”. Uzasadnieniem tej poprawki jest dokładnie to, co powiedział pan poseł Wiesław Kaczmarek, że w tej ustawie znajdują się procedury dotyczące oznaczania niektórych wyrobów akcyzowych. A akt normatywny, który obecnie określa ten tryb, traci swoją moc w momencie wejścia w życie ustawy, nad którą debatujemy. Poza tym ten projekt wprowadza zmiany do co najmniej 13 innych ustaw. Z tych wszystkich powodów wydaje się zasadne, aby dla porządku i jasności rozszerzyć tytuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Podkomisja rozstrzygnęła problem rozszerzenia tytułu ustawy i wypowiedziała się przeciwko rozszerzeniu, ponieważ przyjęła zasadę, że tytuł ustawy powinien być maksymalnie krótki, a jednocześnie na tyle pojemny, żeby wyznaczał jej zakres przedmiotowy. Rozszerzenie tytułu ustawy o oznaczanie wyrobów akcyzowych jest o tyle bezpodstawne, że jest konsekwencją podatku akcyzowego. Oznaczanie wyrobów akcyzowych nie byłoby potrzebne, gdyby nie podatek akcyzowy. Zakres przedmiotowy ustawy określa dokładnie art. 1, obejmując te elementy, które ewentualnie miałyby się znaleźć w tytule ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy w świetle wyjaśnień Biura Legislacyjnego pani poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BarbaraMarianowska">Tak, zdecydowanie podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jakie jest stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RobertKwaśniak">Rząd jest przeciwny tej poprawce. W pełni popieram stanowisko Biura Legislacyjnego. Nie mam nic do dodania, ponieważ wszystkie argumenty zostały przedstawione przez panią mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki pani poseł Barbary Marianowskiej? Stwierdzam, że przy 13 głosach za, 21 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja poprawkę odrzuciła. Dla formalności przypominam, że można zgłaszać wnioski mniejszości, a poprawki można zgłaszać również w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BarbaraMarianowska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są uwagi do nazwy działu I? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł działu I. Czy są uwagi do tytułu rozdziału 1? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdziału 1. Przystępujemy do rozpatrywania art. 1. Mam prośbę do przewodniczącego podkomisji posła Wiesława Kaczmarka, żeby poprosił o głos, jeżeli zechce dany przepis skomentować czy wyjaśnić. Milczenie będzie oznaczać, że dany przepis nie budził żadnych kontrowersji. Wracamy do art. 1. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że art. 1 został przez Komisję przyjęty. Przystępujemy do rozpatrywania art. 2. Czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekOlewiński">Dlaczego te wyroby nazywają się zharmonizowane lub niezharmonizowane? Z czym są one zharmonizowane? Co w ogóle znaczy w tym wypadku słowo „zharmonizowane”?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JózefGruszka">Ja mam pytanie do pana ministra: Czy ten słowniczek, który znajduje się w art. 2, nie powinien również odnosić się do niewykorzystanych znaków akcyzy? Czy nie należałoby zapisać, co oznacza określenie „niewykorzystane znaki akcyzy”? W zależności od odpowiedzi pana ministra sformułuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RobertKwaśniak">Odpowiadając na pierwsze pytanie: pojęcia „zharmonizowane” i „niezharmonizowane” wynikają z przepisów unijnych. Odnoszą się do tego, że w Unii Europejskiej pewna część przepisów regulujących zagadnienia związane z podatkiem akcyzowym jest zharmonizowana. I niejako w ślad za tym pojęciem „zharmonizowania”, czyli wprowadzenia w dyrektywach określonych zasad procedury prawnej wobec określonych towarów, pojawiło się pojęcie „wyrobu zharmonizowanego”. „Niezharmonizowane” - to inne wyroby, które nie podlegają jednolitym regulacjom obowiązującym w Unii Europejskiej. To pojęcie funkcjonuje w tej chwili w przepisach unijnych i wydaje nam się, że byłoby trudno zastąpić je innym. Jest zrozumiałe i przyjęło się w praktyce. Pytanie pana posła Józefa Gruszki odnosi się do niewykorzystanych znaków akcyzy. Wspólnie z Biurem Legislacyjnym doszliśmy do wniosku, że katalog definicji powinien odnosić się do pojęć pojawiających się w całości ustawy. Jeśli jakieś pojęcie wymaga uściślenia, ale dotyczy tylko pewnej części, pewnego fragmentu tej ustawy, to definicję powinniśmy umieścić przy tamtych przepisach dla ich jasności i czytelności.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Do tej pory nie było wniosków. Czy są inne uwagi i pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2. Przystępujemy do rozpatrywania art. 3. Czy są do niego uwagi lub wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarekZagórski">Mam pytanie całkowicie dyletanckie: Czy nie ma takiej możliwości, żeby polska klasyfikacja wyrobów i usług była tożsama z ustaloną nomenklaturą? Czy są nad tym prowadzone prace? Bo mamy tu dwie tabele praktycznie dotyczące tego samego.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WiesławKaczmarek">To była zmora i utrapienie podkomisji, chociaż i tak udało nam się to uprościć i zlikwidować kod PCN. Przecież rozmawialiśmy o towarach sklasyfikowanych na trzy sposoby. To wynika z opóźnienia, które jest poza siłą sprawczą ministra finansów. Właściwie jest to sprawa dla polskich statystyków, specjalistów od spraw normalizacji, certyfikacji i tym podobnych spraw. Standaryzacja, która i tak została przeprowadzona w tej ustawie, jest dużym krokiem naprzód, ale obarczonym pewnym ryzykiem. Nie ma jednak obecnie lepszego rozwiązania. To jest cecha przechodzenia z jednego systemu do drugiego. Akurat znaleźliśmy się w okresie przejściowym, w którym niektóre przepisy będą obowiązywać tylko przez cztery miesiące. Tak wygląda sytuacja związana z dostosowaniem naszych przepisów do przepisów i standardów obowiązujących w Unii Europejskiej. A więc ta bolączka towarzyszyła nam przez całe obrady podkomisji i niestety - nie dało się jej wyeliminować.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że wyjaśnienie zostało udzielone. Czy są inne uwagi i pytania do art. 3? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 3 przyjęła. Przechodzimy do rozdziału 2. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja tytuł rozdziału 2 zaakceptowała. Art. 4 składa się z 5 ustępów. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 4. Art. 5 jest przedstawiony w sprawozdaniu podkomisji w dwóch wariantach.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WiesławKaczmarek">Wariant I to przedłożenie rządowe. Wariant II jest wnioskiem poselskim. Do czego sprowadza się różnica między nimi? Towary akcyzowe zharmonizowane podlegają pewnemu procesowi wytwórczemu, dystrybucji, magazynowaniu itd. W trakcie tych procesów, co jest rzeczą nieuniknioną, pojawiają się różnego rodzaju ubytki. Jeżeli mówimy o wyrobach ropopochodnych, to mogą one wynikać z różnicy temperatur czy parowania. Skala tych ubytków musi być jakoś określana. Różnica między tymi wariantami sprowadza się do tego, że w pierwszym przypadku wymiar zwolnienia ubytków od akcyzy określa naczelnik urzędu celnego właściwego dla danego płatnika podatku akcyzowego. Tak jest w przedłożeniu rządowym. Natomiast w wariancie poselskim obowiązek określenia wielkości zwolnienia od akcyzy ubytków towarów objętych akcyzą spada na ministra finansów. I to jest istota różnicy między tymi dwoma wariantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Oczywiście panie ministrze, że poproszę pana o stanowisko. Proszę jednak odpowiedzieć na pytanie, co bardziej sprzyja korupcji: Czy to, że każdy naczelnik urzędu celnego będzie według własnej woli podejmować decyzję ustalającą normy dopuszczalnych ubytków i dokonywać zwolnień od podatku akcyzowego? Czy też, jeśli to będzie przeprowadzane tak, jak jest w propozycji poselskiej? Ale najpierw udzielam głosu paniom i panom posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#StanisławStec">Czemu minister finansów wzbrania się przed określeniem norm dopuszczalnych ubytków? Moim skromnym zdaniem byłoby to jednolite i precyzyjne. Muszę powiedzieć, że nie bardzo rozumiem, dlaczego minister finansów się przed tym wzbrania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraMarianowska">Bardzo dziękuję panom posłom za te zasadne pytania. Właśnie poprawka wariantowa, którą zgłosiłam, została podyktowana tym, aby przygotowując całkowicie nową ustawę o podatku akcyzowym nie popełniać starych błędów. Nie dawać niczym nieuzasadnionych „luzów decyzyjnych” urzędnikom, przyznających im absolutną dowolność. Proszę zwrócić uwagę, że w projekcie rządowym jest zapis, że to minister finansów określi wysokość maksymalnych norm dopuszczalnych ubytków, ale o konkretnych normach decyduje naczelnik urzędu celnego. Natomiast proponowana przeze mnie poprawka, czyli wariant II dotyczący art. 5, pomijam już to, że jest dużo krótszy, ale jest bardziej konkretny. W sposób jasny i zdecydowany określa, kto ustala stawki i w jakim trybie. Dlatego wydaje się, że to pytanie do pana ministra jest całkiem zasadne, bo ja także chciałabym się dowiedzieć, dlaczego pan minister daje takie duże „luzy decyzyjne” urzędnikom.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefGruszka">Ja chciałbym jednak odwrócić pytanie przewodniczącego naszej Komisji pana posła Mieczysława Czerniawskiego i zadać panu ministrowi pytanie: Czy nie można powiedzieć, że ten naczelnik urzędu celnego jest bliżej producenta towaru akcyzowego? I czy właśnie to nie jest powodem takiego rozwiązania w przedłożeniu rządowym? Przecież polskie przedsiębiorstwa wytwarzające np. wyroby spirytusowe stosują różne technologie, różne urządzenia. Widzenie tego wszystkiego z fotela ministra jest bardzo nieprecyzyjne. Nie chcę tu ministra usprawiedliwiać, bo lepiej zrobi to sam, ale wydaje mi się, że właśnie to legło u podstaw rozwiązania przedstawionego w przedłożeniu rządowym. Jeżeli się mylę, to proszę pana ministra Roberta Kwaśniaka o sprostowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanKubik">Ja stoję na stanowisku, że minister finansów musi w swoim rozporządzeniu określić stawki „od - do”. Dam konkretny przykład - jeśli spirytus rozlewa się w Białymstoku oraz w tym samym dniu i o tej samej godzinie we Wrocławiu, to proszę spojrzeć na mapę pogody i różnice temperatury. A to ma wielkie znaczenie. Oczywiście jestem jak najbardziej za uszczelnieniem podatków, ale wydaje się, że osoba odbierająca ten towar i jej przełożony, czy też naczelnik urzędu celnego powinien mieć upoważnienie do wydawania decyzji w sprawie zwolnienia ubytków od akcyzy w takiej, czy innej wysokości. Życie już to zweryfikowało i nie należy wprowadzać czegoś nowego na miejsce tego, co już dawno zostało sprawdzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Wydaje mi się, że przedłożenie rządowe jest bliższe prawu Unii Europejskiej, które ewoluuje w kierunku jakby rozmycia centralizacji i złagodzenia ostrych definicji, dając możliwość bardzo różnych interpretacji. Jest to uzasadnione, ponieważ prawo działa na obszarze całej Wspólnoty i musi być dostosowywane w swoim zasadniczym zrębie do bardzo różnych warunków panujących w różnych krajach. Natomiast uważam, że tego rodzaju rozwiązanie rzeczywiście bardzo sprzyja korupcji. I w sytuacji Polski, kiedy my na tę korupcję narzekamy, należałoby szukać rozwiązań zmniejszających możliwości wpływania na podejmowane decyzje ciężarem wręczanej sakiewki. Bo niewątpliwie tak się dzieje i niewątpliwie będzie się tak działo w tym wypadku. Możemy być o to najzupełniej spokojni. Dlatego uważam, że wariant II, krótszy i bardziej stanowczo decydujący o tym, kto wydaje decyzje, jest wariantem bardziej przydatnym w naszej konkretnej sytuacji ogromnej korupcji. Ale również chciałabym usłyszeć, czy ta konstrukcja rządowa jest spowodowana jakby wyczuciem ewolucji prawa europejskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarianPiłka">Wydaje się, że pracownik urzędu celnego nie może ustalać norm dopuszczalnych ubytków, najwyżej może ustalać dopuszczalne ubytki w poszczególnych przypadkach. Myślę, że daje się tutaj naczelnikowi urzędu celnego zbyt dużą władzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są dalsze pytania? Panie ministrze, ja mam pytanie innej natury. Bo to się wiąże również z ewentualnym wnioskiem o zwiększenie dochodów z akcyzy w granicach 100 mln zł na rok 2004. Otóż z informacji, jakie otrzymałem z Głównego Urzędu Miar, który prowadził, jak mnie poinformowano, rozmowy z Departamentem Podatku Akcyzowego Ministerstwa Finansów, wynika, że jako podstawę naliczenia akcyzy przy paliwach, alkoholu i piwie, traktuje się wyniki pomiaru zbiorników u producenta lub hurtownika. Posłużę się notatkami, aby być precyzyjnym. Jeśli tak, to należy wziąć pod uwagę, że system pomiarowy takich zbiorników obarczony jest błędem wynoszącym ok. 1%. Przekładając to na liczby - standardowy zbiornik w rafinerii ma pojemność ok. 50 tys. metrów sześciennych, czyli 50 mln litrów paliwa. To oznacza, że błąd pomiarowy wynosi ok. 500 tys. litrów paliwa. Według danych dotyczących 2002 r. uzyskanych z Polskiej Izby Paliw Płynnych, rocznie sprzedaje się 4670 tys. ton benzyny bezołowiowej. A tona benzyny, to 1315 litrów. Czyli 4670 tys. ton razy 1315 litrów, to jest 6.141.050 tys. litrów benzyny. Jeśli przyjmiemy, że ten błąd wynosi 1%, to otrzymujemy 61.410.500 litrów. Jeżeli pomnożymy je przez 1,5 zł akcyzy, to otrzymamy 92.115.752 zł. W przypadku oleju napędowego, dla którego akcyza wynosi 1 zł, uniknięcie tego błędu dałoby 61.281 tys. zł. W przypadku spirytusu, byłoby to 4620 tys. zł. Łatwo policzyć, że jest to w sumie grubo ponad 150 mln zł. Można by tego uniknąć obliczając akcyzę na podstawie danych uzyskanych z mierników przepływowych. Przecież każdy z nas ma w domu wodomierz i dokładnie wie, ile wody zużywa się w mieszkaniu. Przy metodzie przepływowej można ten błąd zmniejszyć o 0,5%. Byłoby wówczas do wzięcia przez budżet państwa 75 mln zł. Z moich rozmów ze znawcami tematu, a zwłaszcza z kierownictwem Głównego Urzędu Miar, który dokonuje tych pomiarów, ale raz na 5 lat, wynika, że wszyscy domagają się legalizacji natychmiast po zainstalowaniu zbiornika. Ponieważ potem, przez 5 lat pokazują tylko dokument legalizacyjny, a zbiornik raczej się nie kurczy, tylko powiększa. Panie ministrze, ja tej mojej obserwacji nie przedstawiam jako poprawkę do tej ustawy, ale sygnalizuję panu, że jestem absolutnie gotów zgłosić wniosek o podniesienie dochodów z akcyzy na podstawie tylko tej analizy. Ale to ma również związek z przepisem o ubytkach, o którym rozmawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WiesławKaczmarek">Chciałem wygłosić dwa słowa komentarza na temat tych dwóch wariantów. Nie mogę podzielić poglądu przewijającego się w niektórych wypowiedziach członków naszej Komisji, że jeżeli decyzje będzie podejmował naczelnik urzędu celnego, to będzie sprzyjało korupcji, a jeżeli decyzja będzie podejmowana przez ministra finansów, to nie będzie. Przepraszam przedstawicieli Ministerstwa Finansów, ale po prostu nie ma takiej reguły. To jest wielki uproszczenie, że akurat ci podejmujący decyzje według wariantu rządowego, będą podatni na korupcję, a podejmujący decyzje według wariantu II nie będą na nią podatni. Nie wiem, na jakich przesłankach oparta jest taka pewność. Dlatego wydaje mi się, że przy podejmowaniu rozstrzygnięcia nie należy się kierować tego typu argumentami. Druga ważna sprawa, która nie została uwzględniona w tych przepisach, bo uwzględniona chyba być nie może, wiąże się z opisem procesów technologicznych i normami wynikającymi z tych procesów. To jest podstawa podejmowania decyzji. I w zależności od tego, na ile te normy są zaktualizowane, bez względu na to, czy decyzję będzie podejmował minister finansów, czy przedstawiciel Służby Celnej, będzie to decyzja bliższa lub dalsza rzeczywistych efektów wynikających z ubytków będących skutkiem procesów technologicznych. Czyli skuteczność służb podległych ministrowi finansów zależy od tego, w jaki sposób zostały oprzyrządowane normy dotyczące procesów technologicznych. Jestem przekonany, że jednak lepiej widać te wszystkie zdarzenia dotyczące poszczególnych producentów z poziomu Służby Celnej niż z poziomu ul. Świętokrzyskiej, gdzie mieści się Ministerstwo Finansów. Wydaje mi się, że to jest chyba niepotrzebne obciążenie ministra finansów zagadnieniami technologii. Oczywiście, zwróciliśmy uwagę na możliwości korupcji i dlatego w tym artykule została wprowadzona zmiana w stosunku do pierwotnego projektu. Mam na myśli ust. 5 i 7 wariantu rządowego. Uznaliśmy, że decyzje naczelnika urzędu celnego muszą być publicznie znane. Tego wcześniej nie było, a wydawało nam się, że w takim przypadku musi tak być. Zażądaliśmy, żeby wszystkie decyzje służb celnych dotyczące ustalania tych ubytków i niedoborów powstających podczas produkcji, dystrybucji, magazynowania itd. były publikowane, czego do tej pory nie było. A tym samym poddawane pewnemu oglądowi i osądowi publicznemu. Natomiast jeśli chodzi o kwestię, czy to jest pomiar stacjonarny, czy dynamiczny, to znaczy czy badamy parametry zbiorników, czy mechanikę przepływów, to nie wiem, czy to jest materia tej ustawy? Prawdopodobnie te zagadnienia powinny znaleźć się w wytycznych i w rozporządzeniu wynikających chyba z ust. 6, o ile dobrze pamiętam. Wtedy, kiedy określa to minister finansów. Ja bym jednak tego czynnika, na który zwrócił uwagę przewodniczący naszej Komisji, pan poseł Mieczysław Czerniawski, nie wprowadzał do materii ustawowej; to powinny być wytyczne dla ministra finansów. Przypuszczam, że to jest trafnie sformułowane oczekiwanie ze strony stosownego urzędu, natomiast wprowadzenie tego rozwiązania w życie niesie za sobą koszty. Bo zmiana technologii oznacza przebudowę całej aparatury kontrolno-pomiarowej, wprowadzenie innych czujników. To nie jest tak, że można powiedzieć: od jutra zmieniamy technologię pomiarów. Bo to oznacza dodatkowe wydatki. I tu pewnie zacznie się problem - kto powinien ponieść te koszty? Jest to element, na który zwróciłbym uwagę przy wprowadzaniu tego rozwiązania, a uważam je za ze wszech miar słuszne. Obecna sytuacja jest prawdopodobnie przykładem takiego myślenia, że od lat mierzyło się geometrię zbiornika i nie ma powodu tego zmieniać. Tymczasem jednak uczyniliśmy w technologii pomiarowej znaczny postęp i prawdopodobnie można dzisiaj znaleźć technologie o wiele bardziej efektywne. Trzeba się tylko zastanowić nad kosztami tej operacji, natomiast jest to bezwzględnie właściwy kierunek myślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Informuję członków Komisji i pana ministra, że nie zgłaszałem żadnej propozycji poprawki, chciałem tylko zwrócić uwagę na problem. A związane z tym zagadnienia mieszczą się właśnie w art. 5 ust. 6, bo minister finansów w drodze rozporządzenia określa ubytki, normy itp. I on może określić również sposób mierzenia ubytków. Nie chciałbym jednak, żebyśmy poświęcali tutaj zbyt wiele czasu kosztom, wrócimy do tego w odpowiednim momencie. Uważam jednak, że pora na postęp w tej dziedzinie. Ja nie mówię, że to musi być zrobione w ciągu przyszłego roku, ale uważam, że dotychczasowa metoda nie jest efektywna, bo to pochodzące z ubytków paliwo wypływa na rynek bez akcyzy. A więc jeśli chodzi o koszty, to ja bym się rafineriami nie przejmował, bo przez te parę lat już na poniesienie tych kosztów zarobiły. Ale nie chcę wchodzić głębiej w ten problem. Po prostu go zasygnalizowałem i żebyśmy nie tracili czasu, ponieważ nie jest to formalna poprawka do żadnego z wariantów, to ja dzisiaj panu ministrowi proponuję, żeby zaczęto o tym myśleć w Ministerstwie Finansów. Proszę natomiast, aby dzisiaj nie odnosił się pan do mojej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#RobertKwaśniak">Tylko informacyjnie powiem, że na poziomie eksperckim pracujemy we współpracy z Głównym Urzędem Miar nad wprowadzeniem takich metod pomiarowych, które byłyby najbliżej rzeczywistości. Natomiast zgadzam się, że nie dotyczy to bezpośrednio tych dwóch wariantów, o których mówimy. Jeśli o nie chodzi, to rząd jest oczywiście za wariantem I. W zasadzie w tej dyskusji należy problem przedstawić następująco - powinna być wprowadzona przepisami procedura uwzględniająca różnorodność technologiczną procesu wytwarzania tych samych produktów. I oczywiście należy się zgodzić z panami posłami Józefem Gruszką i Janem Kubikiem, kiedy mówią, że tego rodzaju procedura stosowana od 10 lat w postaci decyzji naczelnika odpowiedniego urzędu jest najbliższa technologicznie danemu procesowi produkcyjnemu. Art. 5 w wersji wariantu II jest przedstawiany jako mniej korupcjogenny, ale bardziej skuteczny. On nie będzie skuteczny, ponieważ z punktu widzenia centrali, z punktu widzenia ministra finansów, my nie tylko oddalamy się od danego procesu technologicznego, ale wręcz wprowadzamy rozwiązanie, które nie może uwzględniać różnic w poszczególnych procesach technologicznych. Co się stanie po wprowadzeniu takich norm jednolitych dla całego kraju ze starymi browarami, które nadal produkują według technologii z XIX wieku.? Sprawdziliśmy, jak problem ten jest rozwiązany w innych państwach. We wszystkich krajach Unii Europejskiej, w których to sprawdzaliśmy, jako rozwiązanie są przyjęte indywidualne decyzje orzekające o normach dopuszczalnych ubytków. Właśnie dlatego, że jest to metoda najbliższa konkretnemu procesowi produkcyjnemu. Drugi element - to sprawa podatności na korupcję. Przy czym są to dwa odrębne zagadnienia. Bo odrębną sprawą jest wprowadzenie instrumentu prawnego najlepiej dostosowanego do zagadnienia nadmiernych ubytków, a odrębną rozwiązanie problemu, jak ograniczyć jego podatność na korupcję. Doszliśmy do wniosku, że jawność, czyli opublikowanie, ogłoszenie takiej decyzji, daje pełną przejrzystość. Uważamy, że zwłaszcza po uzupełnieniu o ten właśnie element jawności, wariant I jest lepszy, bardziej skuteczny i lepiej dostosowany do rzeczywistych potrzeb obrotu. Dotychczasowa praktyka zostaje wzbogacona o to, że mamy wgląd w podejmowane decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BarbaraMarianowska">Pomimo wyjaśnień pana ministra podtrzymuję swój wariant poprawki. Chciałabym uzasadnić go tym, że absolutnie nie zgadzam się z wyjaśnieniami pana ministra o odrębności i o tym, że nie ma obaw o korupcję. Mało tego, twierdzę, że minister finansów nie będzie miał skutecznego nadzoru nad realizacją tychże decyzji. Gdyby minister w rozporządzeniu określił to, co powiedział pan przewodniczący, a mianowicie rodzaj wyrobów, specyfikę poszczególnych etapów produkcji i pozostałe czynności, do których w wariancie I upoważnia naczelnika urzędu celnego, miałby nadzór nad wydanymi decyzjami. I tylko w takich okolicznościach można by to było uznać. Natomiast nie można dokonywać takiego wyłomu, że to naczelnik na podstawie norm tutaj ustalonych, nie wiadomo, jakich konkretnie, sam podejmuje decyzję. Uważam, że to jest stanowczo za duży „luz” decyzyjny, mający zdecydowanie korupcjogenny charakter.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Po pierwsze, prosiłabym jednak pana ministra o odpowiedź na moje pytanie, czy państwo uwzględnialiście obecne trendy w przemianach prawa europejskiego? Bo ono wyraźnie zdąża w kierunku jakby rozmycia precyzyjności tematu, o którym mówi. Jest to sprawa, którą można stwierdzić obiektywnie. Czy państwo wpisujecie się również w ten nurt? A jeżeli nie, to dlaczego? Po drugie, pan poseł Wiesław Kaczmarek powiedział, że nie można na ministra nakładać zbyt dużych obowiązków. A przecież w przedłożeniu rządowym, w wariancie I pkt 6 nakłada na ministra dokładnie takie same obowiązki jak pkt 3 w wariancie II, z wyjątkiem jednego słowa. Jest to „wysokość maksymalnych norm” w wariancie I, a w wariancie poselskim - „wysokość norm dopuszczalnych”. I to jest jedyna różnica. A więc argument, że to będzie nadmierne obciążenie dla ministra, jest błędny. Natomiast nieuprawnione jest lekceważenie elementu podatności na korupcję. Korupcja w Polsce jest i urzędnicy jej podlegają. Niewątpliwie korupcji mogą podlegać również ministrowie. Ale znacznie trudniej jest skorumpować ministra niż urzędnika, co chyba jest oczywiste. I dlatego, żeby ograniczyć pole manewrów korupcyjnych, lepiej, żeby to zależało od ministra, a nie od urzędnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Apeluję o zwięzłe wypowiedzi. Przed nami 125 artykułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarekZagórski">Ja mam pytanie i jednocześnie propozycję, która jest poniekąd uzależniona od odpowiedzi na to pytanie. Ale, żeby nie przedłużać, złożę ją równocześnie z pytaniem, a potem się z niej ewentualnie wycofam. Pytanie jest następujące: Ile tych decyzji wydaje się w skali roku? Jeżeli ich liczba nie byłaby przerażająca, to ja proponowałbym, aby się zastanowić, czy nie dałoby się tych dwóch wariantów „pożenić” w następujący sposób, że w ust. 3 wpisalibyśmy, że „właściwy naczelnik urzędu celnego może ustalić za zgodą ministra właściwego do spraw finansów”, a w ust. 6 wykreślilibyśmy słowo „maksymalnych”. Wydaje się, że wtedy intencje przyświecające pani poseł Barbarze Marianowskiej i obawy rządu, a także te obawy, które podniósł pan poseł Jan Kubik, z którym zgadzam się, że to może być pewien kłopot, mogłyby zostać w jakiejś formie pogodzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WiesławKaczmarek">Chciałem się odnieść do wypowiedzi pani poseł Haliny Nowiny Konopki. Sądzę, że pani poseł chyba nie zechciała dokładnie zgłębić istoty art. 5. Zgadzam się z panią poseł, że jest taki ustęp, który mówi, że minister w jednym przypadku określi dopuszczalne normy i to jest wersja pani poseł Marianowskiej, a z drugiej strony określi normy maksymalne. I to występuje w obu wariantach. Tylko, że w wariancie II minister finansów musi się odnieść również do wszystkich procesów technologicznych występujących w Polsce, jeżeli są one związane z zakładami produkującymi alkohol, wino, wódkę, piwo, wyroby ropopochodne oraz wyroby tytoniowe. To jest pewnie rząd kilkuset decyzji, które trzeba będzie podjąć, ponieważ trzeba to czynić na bieżąco. I to musiałby robić minister finansów, który oczywiście nie robiłby tego osobiście. Nie będzie też osobiście podpisywał tych decyzji, tylko będzie to robić osoba przez niego upoważniona, czyli urzędnik. A więc nie opowiadajmy, że będziemy korumpować ministra, bo jak przyjdzie co do czego, to trzeba będzie korumpować urzędnika, a nie ministra. Minister nie będzie nawet wiedział, ile tych decyzji podjął, ponieważ będą to robić osoby przez niego upełnomocnione. Więc z punktu widzenia procedury urzędniczej niczym nie różni się decyzja urzędnika Ministerstwa Finansów od decyzji naczelnika urzędu celnego. Taka jest rzeczywistość administracyjna. I z poziomu Ministerstwa Finansów trzeba będzie śledzić, czy w gorzelni „X” nie nastąpiła zmiana technologii polegająca na tym, że zastosowano nowy kocioł do grzania, który ma większą wydajność. Chyba łatwiej to zinterpretować temu, który prowadzi nadzór podatkowy nad danym przedsiębiorstwem i stale jest tam obecny, czyli służbom celnym, a nie urzędnikom ministra finansów. Chociaż służby celne - to też służby ministra finansów. A więc odpowiadając pośrednio na pytanie pana posła Marka Zagórskiego, sądzę, że minister finansów powinien nas poinformować, ilu jest płatników podatku akcyzowego. Bo to jest na pewno co najmniej kilkaset decyzji rocznie. Co najmniej, bo to się multiplikuje, kiedy następują zmiany w technologii, modernizacja, pojawia się nowy produkt, bo z tego wszystkiego zapewne wynikają nowe normy „ubytkowe”. Dlatego przypuszczam, że takich decyzji jest nie kilkadziesiąt, a kilkaset rocznie. Pan minister mówi, że nawet kilka tysięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RobertKwaśniak">Podam jeszcze jeden argument dotyczący kwestii podatności na korupcję, wydaje mi się - istotny. W wariancie I, rządowym, mamy sytuację, w której naczelnik urzędu celnego ogłasza swoje decyzje. W dodatku podejmuje je w ramach dopuszczalnych ubytków, czyli w ramach określonych w rozporządzeniu. Jest od przy tym nadzorowany przez dyrektora izby celnej i przez służby ministra finansów. Druga sprawa to przedstawiony przez pana posła Wiesława Kaczmarka proces podejmowania decyzji indywidualnych. Rzeczywiście są one wydawane przez urzędników. A to są służby nienadzorowane. To jest ten „top”. Natomiast chciałbym odpowiedzieć na pytania pani poseł Haliny Nowiny Konopki. Czy te zapisy uwzględniają prawo europejskie? Nie uwzględniają, bo w dyrektywie Unii Europejskiej nie ma przepisów dotyczących nadmiernych ubytków. Decyzje pozostawia się w gestii państw członkowskich. Dlatego regulacje dotyczące tych zagadnień mogą być różne w poszczególnych państwach członkowskich. Odnosząc się do propozycji pana posła Marka Zagórskiego, uważam, że wprowadzenie w ust. 3 fakultatywności, czyli możliwości ustalania przez naczelnika, a jednocześnie skreślenia w ust. 6 ustalenia maksymalnych norm, czyli niejako z jednej strony wprowadzenie w rozporządzeniu norm, z drugiej - możliwości ich niestosowania, byłoby rozwiązaniem najbardziej z tych wariantów nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale niech pan odpowie na pytanie pana posła Marka Zagórskiego. Rozumiem, że pan poseł pytał o liczbę decyzji, jaka to jest skala?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#RobertKwaśniak">Przepraszam, zrozumiałem pana posła inaczej. Skala jest następująca - obecnie, kiedy weźmiemy pod uwagę tylko ubytki obejmujące alkohol, bez paliw i tytoniu, to jest około tysiąca decyzji w ciągu roku. Po rozszerzeniu, ponieważ tą ustawą rozszerzamy zakres decyzyjny o te pozostałe dwa obszary, szacujemy, że byłoby to kilka tysięcy decyzji rocznie. Trudno jest oczywiście tak na gorąco podać to precyzyjnie, natomiast na pewno będą to tysiące decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Oczywiście pan poseł Marek Zagórski może w drugim czytaniu zrobić kompilację wariantu I z wariantem II i zgłosić to jako swoją poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekZagórski">Nie zgłaszałem tego jako poprawkę. Natomiast pan minister zaczął odpowiadać na tę moją propozycję i od razu powiedział nieprawdę. Dlatego, że moja propozycja nie daje dowolności, tylko odnosi się do ust. 3 pkt. 1, gdzie jest mowa o tym, że te normy nie mogą być wyższe niż w rozporządzeniu wydanym na podstawie ust. 6. A zatem odnosi się do ust. 6. Mnie naprawdę nie chodzi o to, żeby system „poluzować”, tylko żeby go zracjonalizować i żeby znaleźć, jeżeli jest to w ogóle możliwe, jakiś złoty środek.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł Barbara Marianowska podtrzymała wariant II, jest także wariant I. Przystępujemy do głosowania w pierwszej kolejności nad wariantem I, rządowym. Jeżeli nie zostanie zaakceptowany, uznam, że został przyjęty wariant II. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wariantu I art. 5? Stwierdzam, że, przy 22 głosach za, 11 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisja przyjęła wariant I. Przystępujemy do rozpatrywania art. 6–9. Czy są do nich uwagi? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 6–9. Przystępujemy do rozpatrywania art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MarekZagórski">Mam pytanie dotyczące jeszcze art. 9. Z tego, co mówił pan poseł Wiesław Kaczmarek, wynika, że istnieje wariant, w którym proponuje się wpisać stawki akcyzy do ustawy, a gdyby tak się stało, to każdorazowa zmiana stawek wymagałaby zmiany ustawy. Dlatego powstaje pytanie, czy w związku z tym rozpatrywanie art. 9 nie powinno zostać odłożone do momentu rozstrzygnięcia tego wariantu. Ponieważ, jeżeli przyjmiemy art. 9 w takiej formule, że „Minister właściwy do spraw finansów publicznych przedstawia wraz z założeniami do ustawy budżetowej wysokość planowanych stawek na wyroby akcyzowe na dany rok budżetowy”, to musielibyśmy napisać, że jednocześnie przedstawia projekt zmiany ustawy. A zatem bez rozstrzygnięcia tego, jaka jest koncepcja ustawy, art. 9 nie może być do końca przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeżeli to, co mówi pan poseł, jest prawdą, to ja oczekuję takich sygnałów przede wszystkim od Biura Legislacyjnego. Jeżeli dalsze przepisy ustawy rozstrzygają o treści wcześniejszych, to proszę proponować odłożenie ich rozpatrywania do chwili podjęcia decyzji o losie tych dalszych. A po wypowiedzi pani poseł Krystyny Skowrońskiej proszę Biuro Legislacyjne o ustosunkowanie się do propozycji pana posła Marka Zagórskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#KrystynaSkowrońska">Przepraszam, że się spóźniłam, ale mieliśmy posiedzenie Komisji Regulaminowej, w związku z tym nie wiem, jaki był tok dyskusji. Czy pan minister przedstawił, jakie są stawki podatku akcyzowego w ustawie budżetowej na 2004 r.? Bo było to przedmiotem dużego zainteresowania w czasie posiedzenia podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne pytania i wątpliwości? Nie ma. Wobec tego proszę Biuro Legislacyjne o ustosunkowanie się do propozycji pana posła Marka Zagórskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie ma takiego związku. Po prostu w ustawie budżetowej musi być każdorazowo przedstawiona planowana wysokość stawek, gdyż rzutują one na kształt budżetu. I jeżeli wynikać to będzie np. z wymogów prawa unijnego, to stawki muszą być obniżane lub podwyższane, w związku z czym przepis art. 9 ust. 1 nie jest w żadnym wypadku związany z ewentualnym przyjęciem koncepcji całej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławKaczmarek">Nie otrzymaliśmy tego materiału, o którym mówiła pani poseł Krystyna Skowrońska, dotyczącego konkretnych stawek podatku akcyzowego na 2004 r. Otrzymaliśmy tylko stanowisko ministra finansów, z którego wynikało, że prace nad ustaleniem tabeli stawek na 2004 r. są w toku i właściwie decyzja należy do rządu. Nie wiem, czy akurat art. 9 jest najlepszym momentem, aby dyskutować o tej sprawie. Równie dobrze możemy się nią zająć, kiedy będą dyskutowane stawki, czyli począwszy od art. 60. Jest to dział III zawierający przepisy szczegółowe. Można o tym mówić i przy art. 9, ale moim zdaniem nie jest to najlepszy moment.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos na temat art. 9? Pan poseł Marek Olewiński, pani poseł Barbara Marianowska i pan poseł Marek Zagórski. Czy ktoś jeszcze? Nie ma więcej chętnych, więc po tych trzech wypowiedziach zamykam dyskusję nad art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MarekOlewiński">Mam uwagę do art. 9 ust. 1. Wydaje się, że powinno tam być napisane: „minister właściwy do spraw finansów publicznych przedstawia wraz projektem ustawy budżetowej”, a nie „z założeniami do ustawy budżetowej”. Bo założenia, to są dane bardzo ogólne, a wysokość planowanych stawek akcyzowych powinna wynikać z projektu ustawy budżetowej przedstawianej parlamentowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja mam prośbę, aby przychylić się do wniosku pana posła Marka Zagórskiego, ponieważ niezależnie od tego, o czym poinformowało nas Biuro Legislacyjne, uważam, że ma to nierozerwalny związek z załącznikiem nr 5, który państwu przedstawiłam, a dotyczy to takiej mianowicie okoliczności, że minister finansów, który według projektu ustawy korzysta z upoważnienia do ustalania stawek planowanych, de facto ignoruje zasadę, że stawki akcyzy powinny znaleźć się w ustawie o podatku akcyzowym. Po drugie zgadzam się całkowicie z argumentacją pana posła Marka Olewińskiego, według którego założenia do ustawy budżetowej są tylko założeniami. Natomiast nie martwiłabym się tak o Unię Europejską, bo ona akurat dba o obrót gospodarczy i o swoich przedsiębiorców. I jeżeli będzie coś ustalać, to na pewno z odpowiednim wyprzedzeniem. A nie, jak to się dzieje w przypadku tego projektu ustawy, że przedsiębiorca nie będzie miał pewności co do wysokości stawek akcyzy. A powinien mieć, ponieważ musi planować swoje przedsięwzięcia na wiele lat naprzód stosownie do możliwości finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W takim razie, żeby uprościć sprawę, zgodnie z propozycją pani poseł Barbary Marianowskiej i pana posła Marka Zagórskiego, odkładam rozpatrywanie art. 9. Czy w tej sytuacji pan poseł nadal chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekZagórski">Nie dał mi pan szansy polemizowania z panią mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do art. 10. Ponawiam pytanie: czy są do niego uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefGruszka">Mam nie tyle uwagę, ile pytanie, które się ciśnie na usta po przeczytaniu ust. 3. A mianowicie, w jaki sposób będzie kontrolowana wysokość należności, jaką nabywca jest zobowiązany zapłacić? Jak będą traktowane rabaty, upusty i inne należności? To jest pytanie bardzo szerokie, ale chciałbym znać stanowisko Ministerstwa Finansów w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RobertKwaśniak">Na wniosek podkomisji przenieśliśmy tu odpowiednie regulacje z ustawy o podatku VAT. To są analogiczne rozwiązania, dostosowane jednak do specyfiki podatku akcyzowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne uwagi i pytania do art. 10? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 10. Przechodzimy do rozdziału 3. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 3. Przystępujemy do rozpatrywania art. 11. Czy są do niego uwagi bądź pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 11 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 12. Czy są do niego uwagi lub związane z nim wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanKubik">Ja mam pytanie do Ministerstwa Finansów: Jeśli jest mowa o urzędach celnych, to dlaczego do dnia dzisiejszego nie ma tam stanowisk do spraw egzekucji i poboru?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#RobertKwaśniak">Jak rozumiem, pytanie nie dotyczy treści tego art. 12, ale bardziej strony praktycznej związanej z przeniesieniem kompetencji, czyli ustawy o wojewódzkich urzędach skarbowych. Zmiany strukturalne, które przeprowadzamy, to nie tylko alokacja i wzmocnienie granicy wschodniej, tej najbardziej narażonej na przemyt wyrobów akcyzowych, ale również wewnętrzne zmiany zmierzające do wzmocnienia komórek egzekucyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy nie ma innych pytań i uwag? Pani poseł ma pytanie do art. 12?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BarbaraMarianowska">Do art. 11. Mówimy o art. 11?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mówimy o art. 12. Art. 11 został już przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BarbaraMarianowska">Czy mogę jednak wrócić do art. 11?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł, jak będziemy co 5 minut wracać, to do niczego nie dojdziemy. Przecież daję czas na zgłoszenie pytań i wątpliwości. Każdy z członków Komisji ma chyba przed sobą tekst, z którym, jak rozumiem, się zapoznał. Nie ma uwag do art. 12? Stwierdzam, że Komisja art. 12 przyjęła.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#MarekZagórski">Ja jednak w sprawie formalnej i proceduralnej. Większość członków Komisji, która nie pracowała w podkomisji, otrzymała ten materiał wczoraj rano. A wczoraj Komisja pracowała cały dzień. Potem mieliśmy do późnego wieczora głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie prowadźmy polemiki.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MarekZagórski">Ale pan traktuje to tak, jakbyśmy wszyscy znali ten projekt na pamięć. Nie znamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale akurat pani poseł Barbara Marianowska była członkiem podkomisji. Dlatego uważam, że ma na ten temat znacznie większą wiedzę, niż np. ja. Oczywiście, jeśli będzie takie życzenie, to możemy wracać do poprzednich artykułów. Chodzi tylko o to, żeby nie stało się to normą. Przystępujemy do rozpatrywania art. 13. Czy są do niego uwagi? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 13 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 14. Czy są do niego uwagi lub wątpliwości? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 14. Przystępujemy do rozpatrywania art. 15. Czy panie i panowie posłowie mają do niego uwagi? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 15 przyjęła. Przechodzimy do rozdziału 4. Za chwilę ponownie będziemy mieć do czynienia z wariantami. Czy są uwagi do tytułu rozdziału 4? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 4. Przystępujemy do rozpatrywania art. 17. A, przepraszam, zapomnieliśmy o art. 16. Proroctwo pana posła Marka Zagórskiego się spełniło i sam muszę się cofnąć do poprzedniego artykułu. Czy są uwagi do art. 16? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 16. I teraz możemy ponownie zająć się art. 17. Czy są do niego uwagi, pytania lub wątpliwości? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 17 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WiesławKaczmarek">Ten artykuł został zaproponowany w dwóch wariantach, nad którymi, moim zdaniem, należy głosować łącznie. W wariancie I, który jest przedłożeniem rządowym, wprowadza się zasadę, że akcyzę za okres miesięczny należy zapłacić w terminie do 25 dnia miesiąca następnego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy. I to jest zasada, która obowiązuje cały czas, bezterminowo. Natomiast w przypadku wariantu II okres płatności akcyzy wydłuża się w ten sposób, że w przyszłym roku akcyzę za okres miesięczny należy zapłacić do 25 dnia miesiąca następnego po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy. A w następnym roku ten okres ma trwać do 30 dnia i wydłużać się aż do 40 dnia po miesiącu, w którym powstał obowiązek podatkowy. Czyli zamierzeniem wariantu II jest wydłużenie czasu na zapłacenie akcyzy przez podatników, co oznacza, że przychody z akcyzy do budżetu będą regularne, ale inaczej rozłożone w czasie. Z punktu widzenia podmiotu gospodarczego oznacza to większe bezpieczeństwo w zakresie płynności finansowej. To samo dotyczy tych towarów akcyzowych, w przypadku których te płatności realizuje się w trybie wpłat dziennych. Tak jest np. z wyrobami alkoholowymi. Na tym polega filozofia różnicy między wariantem I, a wariantem II. Wariant I jest przedłożeniem rządowym, wariant II - poselskim pani poseł Barbary Marianowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przypominam, że rozpatrujemy warianty dotyczące art. 18, a dokładnie rzecz biorąc ust. 1 w art. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AnnaFilek">Wydaje mi się, że powinniśmy we wszystkich przypadkach w jednym głosowaniu głosować nad wariantem I lub wariantem II.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł, cały czas patrzę na przedstawiciela Biura Legislacyjnego, ale nie widziałem, żeby pani mecenas prosiła o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tym samym podzieliłam stanowisko przedstawione przez pana posła Wiesława Kaczmarka, żeby te warianty rozpatrywać łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanKubik">Ja mam pytanie do pana ministra: Czy rząd nie przewiduje rozliczenia dekadowego dla niektórych podmiotów będących płatnikami podatku akcyzowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KrystynaSkowrońska">W kwestii przedstawienia wariantów przez przewodniczącego podkomisji pana posła Wiesława Kaczmarka, to chciałam powiedzieć, że podkomisja przyjmując wariant II, przewidujący wydłużenie terminu zapłaty akcyzy, kierowała się tym, że w Unii Europejskiej jest dłuższy niż u nas okres na zapłacenie podatku akcyzowego, bo sześćdziesięciodniowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BarbaraMarianowska">Pani poseł mnie wyprzedziła, bo chciałam zapytać przedstawiciela Ministerstwa Finansów, czy rzeczywiście w Unii Europejskiej te terminy dłuższe, bo wiem, że np. w Wielkiej Brytanii to jest 50 dni? Czy w związku z tym nie prowadzi się rozeznania, jakie skutki społeczne spowodują takie sztywno określone terminy - 25 dni, skoro wiadomo, że aby zapłacić akcyzę, wielu przedsiębiorców bierze krótkoterminowe kredyty? Czy tego Ministerstwo Finansów nie bierze pod uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#RobertKwaśniak">Odpowiadając na pytanie pana posła Jana Kubika - nie przewidujemy rozliczeń dekadowych. Wszelkiego rodzaju odroczenie płatności oznacza dla budżetu konkretne straty. I to straty, które są nieodwracalne, ponieważ przesunięcie płatności powoduje brak wpływów do budżetu. W przypadku założeń budżetowych na 2004 r. przesunięcie terminu płatności akcyzy o 5 dni oznacza stratę ok. 480 mln zł. Pani poseł Krystyna Skowrońska stwierdziła, że przepisy Unii Europejskiej przewidują dłuższe terminy. I podała konkretny termin 60 dni. To samo stwierdzenie pojawiło się w wypowiedzi pani poseł Barbary Marianowskiej. Oczywiście, my to również badaliśmy. I po pierwsze - dyrektywa Unii Europejskiej nie zawiera terminów płatności. To regulują wewnętrzne przepisy państw członkowskich, gdzie najczęściej czas na zapłacenie podatku akcyzowego jest krótszy niż w Polsce. Przeważnie jest to 30 dni, ale od daty powstania obowiązku podatkowego. W Polsce mamy termin 25 dni po obowiązku podatkowym w danym miesiącu kalendarzowym. Czyli, jeśli obowiązek zaistnieje pierwszego, to, przy założeniu 30 dni w miesiącu, mamy do czynienia z okresem 55 dni. Nasza analiza wykazała więc, że proponowane rozwiązania wcale nie stawiają polskich przedsiębiorców w niekorzystnej sytuacji. Ważnym argumentem jest również to, że ta ustawa musi być dostosowana do podatku VAT. Nie powinno być tak, że deklaracje o podatku VAT są składane w innych terminach, niż deklaracje o podatku akcyzowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Kiedyś to była jedna ustawa. Przechodzimy do rozstrzygnięć. Będziemy głosować łącznie nad: wariantem I dotyczącym ust. 1, wariantem I dotyczącym ust. 3, wariantem I dotyczącym ust. 4 i wariantem I dotyczącym ust. 7. A wszystkie te warianty dotyczą art. 18. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tych wariantów? Stwierdzam, że, przy 21 głosach za, 12 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja przyjęła art. 18 z wariantami I wymienionych przeze mnie ustępów tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#BarbaraMarianowska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do rozdziału 5. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 5. Przystępujemy do rozpatrywania art. 19. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 19. W artykule 20 ponownie mamy do czynienia z wariantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WiesławKaczmarek">W przypadku art. 20 są to konsekwencje zmian, które nastąpią w art. 24. Wariant, który się tutaj pojawia, jest związany z formułą określenia, w jaki sposób w imporcie wyrobów akcyzowych zharmonizowanych następuje zawieszenie poboru akcyzy. A więc o treści ust. 3 w art. 20 w którymkolwiek z obu wariantów, możemy rozstrzygnąć dopiero podejmując decyzję co do brzmienia art. 24. Bo ze zmian w tym artykule wyniknie, czy będzie konieczna zmiana ust. 3 w art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#StanisławStec">Czyli rozumiem, że proponuje pan odłożenie rozważań nad tym artykułem?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WiesławKaczmarek">Tylko nad treścią ust. 3, bo rozstrzygnięcie dotyczące pozostałych ustępów możemy podjąć teraz. A treść art. 3 niejako automatycznie wyniknie z brzmienia art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#StanisławStec">Czy są uwagi do ust. 1 i 2 w art. 20? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1 i 2 w art. 20, natomiast brzmienie ust. 3 zostanie rozstrzygnięte po głosowaniu nad art. 24. Przystępujemy do rozpatrywania art. 21. Czy są do niego uwagi lub pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja mam pytanie do art. 21 ust. 4: czy w przypadku przedawnień należności z tytułu akcyzy stosuje się przepisy Ordynacji podatkowej? Czy tylko w tym przypadku, a w innych nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RobertKwaśniak">Jest to regulacja, która precyzuje, jakie przepisy należy stosować do przedawnienia należności z tytułu akcyzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#StanisławStec">Wydaje mi się, że nie odpowiedział pan na całe pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#RobertKwaśniak">Bezpośrednio w Ordynacji podatkowej zawarte są przepisy, w których jest powiedziane, że dotyczą wszystkich należności podatkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#StanisławStec">Czy są inne pytania i uwagi do art. 21? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 21.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekZagórski">Chciałbym wrócić do art. 19, w związku z którym chciałem zapytać, czy nie zaszła tam pomyłka, czy też może ja nieumiejętnie odczytuję? Chodzi mi o ust. 3, w którym znajduje się sformułowanie, że „po przyjęciu zgłoszenia celnego podatnik może wystąpić do naczelnika urzędu celnego w trybie i na zasadach określonych w przepisach prawa celnego o uznanie zgłoszenia celnego za nieprawidłowe”. Czy to nie jest błąd? Czy nie powinno być - „uznania zgłoszenia celnego za prawidłowe”?</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#RobertKwaśniak">Nie ma tu błędu. Tylko w takiej sytuacji, kiedy zgłoszenie jest nieprawidłowe, wymaga rozwiązania w postaci decyzji. Deklaratywność zarówno należności celnej, jak i podatkowej wynikające z przepisów kodeksu, nie wymaga wydawania decyzji wtedy, kiedy sprawa jest niesporna.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MarekZagórski">W ust. 2 rzeczywiście tak jest, że „naczelnik urzędu celnego może określić kwotę akcyzy de decyzji dotyczącej należności celnych”. Jeżeli została wykazana nieprawidłowo. Natomiast w ust. 3 jest napisane, że podatnik może wystąpić do naczelnika o uznanie zgłoszenia celnego za nieprawidłowe. To znaczyłoby tylko tyle, że podatnik zgłasza się do urzędu celnego, a następnie prosi, żeby uznać to jego zgłoszenie za nieprawidłowe. Tu chodzi o pomyłki? Rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że do art. 19 nie będzie już uwag. Przechodzimy do rozdziału 6. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdziału 6. Przystępujemy do rozpatrywania art. 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WiesławKaczmarek">W przypadku tego artykułu mamy do czynienia z trzema wariantami, przy czym wariant I to skorygowane przedłożenie rządowe. Korekta polega na tym, że pojawił się w nim ust. 3, którego wcześniej nie było, a który zwalnia od akcyzy energię elektryczną wytwarzaną z odnawialnych źródeł energii. Natomiast warianty II i III proszę rozumieć jako kolejne stadia rozwinięcia katalogu zwolnień. W wariancie II znalazły się przypadki zawarte w rozporządzeniu ministra finansów, w którym minister zwalnia niektóre produkty akcyzowe od tego podatku, co wynika z elementów procedury technologicznej. Również tego, że są surowcem do produkcji następnych wyrobów. Są to różne przypadki począwszy od spraw związanych z badaniami naukowymi czy np. komponentami używanymi do produkcji aromatów, które w czasie produkcji wyparowują, czyli ich nie ma w produkcie finalnym, chociaż były użyte do jego wytworzenia. Tak jest z alkoholem, który występuje np. na etapie tworzenia roztworu, ale na skutek procesu termicznego wyparowuje i nie ma go w produkcie końcowym, więc nie ma tego, co miało być przedmiotem opodatkowania. A więc te wszystkie przypadki są zdefiniowane. Wariant II dotyczy komponentów, które związanych z wyrobami alkoholowymi. Wariant III jest z kolei rozszerzeniem wariantu II na wszystkie inne przypadki, występujące w rozporządzeniu, w których minister finansów zwalniał od podatku akcyzowego. Trudno mi je tutaj wymienić, ale chyba nie popełnię błędu, jeśli powiem, że jest to właściwie wierne odtworzenie przepisów znajdujących się w zestawie projektów zamieszczonych w uzasadnieniu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wariant II zgłosiłam jako poprawkę do ustawy. I chciałabym zapytać, jak będziemy w tym wypadku procedować, ponieważ wariant I i II są wariantami łącznymi. W mojej ocenie wariant I powinien być wariantem samodzielnym, a kiedy zgłaszałam wariant II, przeprowadziliśmy długą dyskusję i pan minister mnie przekonał, że na poszczególnych etapach produkcji są zwalniane z podatku akcyzowego poszczególne wyroby, nie tylko produkt finalny. Niemniej jednak proszę, żeby wariant I był rozważany łącznie z wariantem II, bo taka była moja intencja, jako że wariant I jest regulacją pełną, a wariant II jest jej uzupełnieniem o ust. 2a 2d, jeśli wariant I zostanie przyjęty. Dlatego trochę jestem zdziwiona zapisem, bo należałoby wariant II uzupełnić stwierdzeniem, że zachowuje on ust. 1–4 w brzmieniu wariantu I, ale jest jego poszerzeniem o te nowe ustępy. Dlatego nie powinien być rozstrzygany samodzielnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że wariant I jest propozycją rządową. W związku z tym apeluję do pań i panów posłów, żebyśmy nareszcie zaczęli tworzyć prawo takie, jakie być powinno. To znaczy - przepisy dopuszczające jak najmniejszą ilość zwolnień, wyłączeń itp., ponieważ wpisywanie jakichś tam zwolnień, jak to jest zaproponowane w wariancie II, a potem jeszcze w wariancie III, powoduje, że lawina tych zwolnień będzie się zwiększać. My tutaj coś ustalimy, a na sesji plenarnej Sejmu zostanie dodane jeszcze coś. Jeżeli przyjmiemy wariant I niezawierający żadnych zwolnień, z wyjątkiem energii elektrycznej wytwarzanej z odnawialnych źródeł energii, to ustawa będzie w tym zakresie bardzo czysta i nie będzie żadnej dyskusji, bo się niczego nie wyłącza. Apeluję - twórzmy takie prawo w tej ustawie i we wszystkich innych ustawach. Na przykład w przypadku ustawy o PIT trzeba było wyrzucić cały art. 21 i byłby święty spokój. Nie byłoby tych trwających dwa czy też trzy dni dyskusji na posiedzeniach naszej Komisji i lawiny różnych wniosków. Jest okazja, żebyśmy zaczęli wreszcie tworzyć właściwe prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja też mam pewne wątpliwości co do zapisu w sprawozdaniu wariantu III, który zgłosiłam. Jak to już uzasadniałam na posiedzeniu podkomisji, uznałam, że w rozporządzeniu powinny być uregulowane tylko zagadnienia o charakterze formalnym, a nie o charakterze prawa stanowionego. Dlatego moją intencją było umieszczenie zwolnień w ustawie. Moją wątpliwość budzi tak zapisany wariant III, który w pewnym sensie jest w konflikcie z wariantem II. Mój wariant III jest niezależny od wariantu II pani poseł Krystyny Skowrońskiej. I tak bym prosiła go rozważać. A nie, jeśli zostanie przyjęty wariant II pani poseł Krystyny Skowrońskiej, to mój byłby już nieistotny. I odwrotnie. Proszę uprzejmie o zmianę procedowania nad moim wariantem.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeszcze nie ustaliliśmy zasad procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#GabrielaMasłowska">Redakcja wariantu II stoi w sprzeczności z poprawką wprowadzoną do wariantu I, a dotyczącą zwolnienia od akcyzy energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. Jeżeli bowiem proponujemy zmiany w ust. 2, a poprawka została wprowadzona w ust. 3, a w wariancie II nie ma mowy o tym zwolnieniu, to tym samym wyeliminujemy ten ustęp. Nie muszę chyba państwa przekonywać, jaką wagę ma zwolnienie od akcyzy energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. Wykazują to inne ustawy, np. Prawo energetyczne, dokumenty strategiczne polskie, a także dokumenty unijne, w tym również załącznik do traktatu akcesyjnego. Jeżeli w akcie prawnym rangi ustawowej nie wprowadzimy tego typu sygnału wsparcia dla energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, to bez mechanizmów wsparcia podatkowego nie ma szans, aby osiągnąć zakładany cel - 7,5% energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w 2010 r., do czego Polska się przecież zobowiązała.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#HelmutPaździorniez">Chciałbym wrócić do fundamentalnego pytania, czy ta ustawa ma być instrumentem polityki fiskalnej, czy gospodarczej, a być może gospodarczo-fiskalnej. Bo jeśli fiskalnej, to na krótki czas. Jeśli gospodarczej, to przynajmniej roztropność wskazuje na to, że możemy liczyć, iż przedsiębiorstwa będące dzisiaj w trudnej sytuacji, będą mieć szanse rozwoju i wtedy również fiskus będzie zadowolony. Pan minister wspomniał, że musimy implementować przepisy dyrektyw unijnych. Otóż zgodnie z zapisami dyrektywy dotyczącej ujednolicenia struktury podatków akcyzowych od olejów mineralnych, państwa członkowskie zwalniają wymienione tam produkty ze zharmonizowanego podatku akcyzowego, w tym oleje mineralne stosowane do celów innych, niż jako paliwa silnikowe lub paliwa opałowe. Przepisy naszego polskiego projektu ustawy o podatku akcyzowym moim zdaniem nie zawierają równorzędnych zapisów. Dodatkowo projekt ustawy nie zawiera także szczegółowych rozwiązań dotyczących zasad zwalniania niektórych wyrobów od obowiązku zapłaty podatku akcyzowego. Niezgodność proponowanych zapisów naszego projektu z unijną dyrektywą powoduje uzasadnione obawy co do interpretacji i stosowania krajowych przepisów akcyzowych w projekcie ustawy o podatku akcyzowym przez urzędy i izby celne. W myśl projektu naszej ustawy akcyzie podlegać będą między innymi paliwa silnikowe i oleje opałowe, do których zalicza się szereg wyrobów mogących mieć tzw. podwójne przeznaczenie. To znaczy mogą być one używane jako domieszki do paliw silnikowych lub opałowych albo być stosowane do produkcji innych wyrobów nie podlegających akcyzie. Jednocześnie wydaje się, że nasz projekt nie wyjaśnia kwestii zwolnień od akcyzy wyrobów akcyzowych wykorzystywanych do produkcji wyrobów nie podlegających podatkowi akcyzowemu, co powoduje, że jego treść nie jest w pełni zgodna z przepisami unijnym oraz wywołuje uzasadnione obawy ze strony przedsiębiorców co do interpretacji stosowania prawa krajowego przez urzędy i izby celne. Naszym celem powinno być ustalenie takiego brzmienia ustawy o podatku akcyzowym, które gwarantowałoby z mocy tej ustawy zwolnienie od akcyzy paliw silnikowych i olejów opałowych, kiedy są używane do innych celów niż napędowe lub opałowe. Ponadto powinno być zastosowane rozwiązanie gwarantujące, że zwolnienie takie nie odbywałoby się na zasadzie zwrotu podatku akcyzowego. Dlaczego ten zwrot podatku akcyzowego jest niekorzystny dla firm? Bo najpierw muszą wydatkować bardzo duże pieniądze, a potem czekać na ich zwrot w jakimś tam terminie. W tym czasie mogą wpaść w różne tarapaty finansowe. Dlatego proszę o wyjaśnienie moich wątpliwości. Ja będę starał się wrócić do tego tematu, kiedy będziemy dyskutować nad art. 63. Postaram się zaproponować wówczas rozwiązanie, które rozwiałoby moje wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie pośle, sądzę, że jest to temat ewentualnie nadający się do zgłoszenia w drugim czytaniu. W tej chwili mamy do rozpatrzenia określone w projekcie ustawy warianty. Żeby zająć się poruszonym przez pana problemem, musielibyśmy wznowić prace podkomisji. Dlatego apeluję, aby był pan uprzejmy przedstawione teraz zagadnienia zrealizować w czasie drugiego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#HelmutPaździorniez">Jedno krótkie uzupełnienie. Jak przed chwilą wspomniałem, do tego tematu, który się wiąże z art. 22 i 23, powrócę przy art. 63.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#EdwardWojtalik">Czy w posiedzeniach podkomisji uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Finansów, czy też podkomisja pracowała sama?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jest to pytanie retoryczne. Jak wiem, przedstawiciele Ministerstwa Finansów uczestniczyli w posiedzeniach podkomisji. A do Biura Legislacyjnego mam pytanie w związku z wnioskiem pani poseł Barbary Marianowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli w związku z tym wnioskiem mogę zaryzykować tezę o właściwej kolejności, to właściwie powinniśmy wyjść od założenia, że istnieje wariant I, który może być rozszerzony o wariant II albo o wariant III. I w ten sposób powinniśmy rozpatrywać art. 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jednym słowem, mam uznać, że wariant I jest art. 22 składającym się z czterech ustępów. Natomiast pani poseł Krystyna Skowrońska i pani poseł Barbara Marianowska proponują uzupełnienie w postaci ust. 2a 2d lub ust. 2a 2l.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wariant I został skonstruowany według takiej oto filozofii, że w art. 22 zawarty jest minimalny zakres zwolnień, który następnie należy czytać z art. 23, gdzie podaje się zasady, według których mogą być stosowane zwolnienia od podatku akcyzowego. Przed przystąpieniem do rozpatrywania wariantów należałoby więc najpierw rozstrzygnąć, czy rozszerzamy w ustawie katalog dalszych zwolnień, czy też przyjmujemy wariant I łącznie z art. 23. Jeżeli decydujemy się na rozszerzenie katalogu zwolnień w ustawie, to należy mieć świadomość, że wariant II i wariant III różnią się tylko pozornie. W przypadku przyjęcia wariantu II, a potem wariantu III należy z tego ostatniego usunąć propozycje, które były już uregulowane w wariancie II, ponieważ wariant III obejmuje obszerniejszy katalog zwolnień niż wariant II. Konsekwencją przyjęcia wariantu III byłoby również skreślenie ust. 3 w art. 22, ponieważ zagadnienia związane ze zwolnieniem od akcyzy energii elektrycznej są w tym wariancie inaczej uregulowane. Wariant III został rozpisany zgodnie z poprawką pani poseł Barbary Marianowskiej, z drobną zmianą wprowadzoną przez Biuro Legislacyjne, a polegającą na wykreśleniu z niej kosmetyków, ponieważ podkomisja wcześniej o tym zadecydowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To wszystko prawda i będziemy pracować w następujący sposób: najpierw zwrócę się do Komisji o podjęcie decyzji co do łącznego przyjęcia art. 22 i 23. Następnie będziemy głosować nad przyjęciem wariantu II, a jeżeli nie zostanie przyjęty - wariantu III. Jeżeli ten wariant nie zostanie przyjęty, to znaczy, że został przyjęty art. 22 w wersji wariantu I i art. 23. Jeśli zostanie przyjęty wariant II lub III, to zwrócę się do Komisji, aby upoważniła Biuro Legislacyjne do „wyczyszczenia” tego wariantu, stosownie do sugestii przedstawionych przez panią mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#RobertKwaśniak">Jeśli chodzi o warianty, to wariant rządowy jest art. 22 składającym się z czterech ustępów.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wariant I nie do końca jest wariantem, bo wariant II i III nie eliminują go, tylko rozszerzają.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#RobertKwaśniak">Stanowisko rządu jest następujące - jesteśmy za wariantem I, a przeciwko wariantowi II i III. Odnosząc się do poszerzenia ustawowego katalogu zwolnień, w pełni popieram opinię pana posła Marka Olewińskiego, że nie należy wprowadzać tak wielu szczegółowych zwolnień do aktu normatywnego na poziomie ustawy w sytuacji, gdy większość z nich wynika z określonych dyrektyw unijnych ulegających nieustannym zmianom. Już w tej chwili możemy podać przykład przyjętej przez Unię Europejską dyrektywy dotyczącej energetyki, która dezaktualizuje związane z tą problematyką przepisy zapisane w wariancie II i III. Projekt rządowy jest w tym zakresie spójny, w art. 22 mówi o podstawowych zwolnieniach, a w art. 23 ust. 1 o zasadach i kryteriach nowych zwolnień. Przepisy te uzupełnia rozporządzenie wykonawcze. Jest to rozwiązanie prostsze, łatwiejsze, niepowodujące konieczności żmudnej korekty zapisów, oraz żmudnej i bardzo trudnej interpretacji tak obszernych zapisów wprowadzonych do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Będziemy rozstrzygać wariant po wariancie. Znamy już stanowiska wszystkich wnioskodawców. Pozostaje nam rozstrzygnięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MarekOlewiński">Co by się stało, panie ministrze, gdybyśmy skreślili w art. 22 ust. 3 dotyczący zwolnienia od akcyzy energii elektrycznej wytwarzanej z odnawialnych źródeł energii?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#RobertKwaśniak">Czy mogę odpowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie, panie ministrze, bo o zabranie głosu prosi jeszcze kilku członków Komisji, a jak będzie pan odpowiadał indywidualnie na każde pytanie, to będziemy do wieczora odpowiadać tylko na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KrystynaSkowrońska">W nawiązaniu do wypowiedzi pana ministra chciałam powiedzieć, że zgadzam się z tym, że unijne dyrektywy się zmieniają. Dlatego pozwoliłam sobie na dodanie do wariantu I tylko czterech ustępów dotyczących zasady unikania podwójnego opodatkowania podatkiem akcyzowym w przypadku alkoholi. I to jest jedyna intencja tego zapisu. Nie ma żadnej innej intencji, tylko uściślenie i uzyskanie większej jasności, żeby na tym etapie unikać dowolności interpretacji i żeby nie opodatkowywać podwójnie poszczególnych produktów w procesie produkcyjnym wyrobów powstających na bazie alkoholu.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja nie wprowadzam w swoim wariancie jakichś nadzwyczajnych zwolnień, bo to są zwolnienia, które minister finansów określił w rozporządzeniu będącym załącznikiem do projektu ustawy. A ja tylko proponuję umieszczenie tych zwolnień w samej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MarekZagórski">Rozumiem, że wariant, który nazywamy rządowym, tak naprawdę powstał w podkomisji, ponieważ w poprzedniej wersji, jako przedłożenie rządowe, składał się tylko z dwóch ustępów, czyli zwolnienia od akcyzy eksportu wyrobów akcyzowych oraz konstatacji, która znalazła się obecnie w ust. 4, że „ulgi i zwolnienia podatkowe udzielone na podstawie odrębnych ustaw nie mają zastosowania do akcyzy”. I art. 22 w takiej wersji czytany z art. 23 - prosiłbym Biuro Legislacyjne o rozwianie mojej wątpliwości - rzeczywiście pozwalał, żeby art. 23 ust. 5 dawał ministrowi finansów delegację do zwolnień od podatku akcyzowego. Jeżeli jednak rząd proponuje obecny wariant art. 22, a następnie w art. 23 ust. 1 są wymienione przypadki, kiedy jeszcze możemy stosować zwolnienie od akcyzy, to według mnie minister finansów nie będzie mógł wprowadzić w takim wymiarze rozporządzenia przedstawionego jako projekt łącznie z projektem ustawy. To rozporządzenie, gdyby je czytać bardzo precyzyjnie, może odnosić się tylko do przypadków wymienionych w art. 23 ust. 1 i 2. Wydaje się, że minister finansów nie będzie mógł np. wydać rozporządzenia zwalniającego paliwa do samolotów od akcyzy. A to dlatego, że tak naprawdę to nie wynika z art. 23. Chyba, że zastosujemy w tym przypadku przepis zawarty w art. 23 ust. 1 pkt 5 „gdy wynika to z konieczności uniknięcia wielokrotnego opodatkowania wyrobów akcyzowych”. Ale to nie jest odpowiedni przepis. A może ust. 1 pkt 1 „gdy uzasadnia to ważny interes związany z bezpieczeństwem publicznym, obronnością państwa lub ochroną środowiska”? Paliwo do samolotów pasażerskich nie jest związane z bezpieczeństwem publicznym. Zatem przyjęcie wariantu I w tej formie spowoduje, że minister finansów będzie miał kłopot z wydaniem rozporządzenia w zaproponowanym kształcie. Jakie to będzie miało skutki? Bo o ile można się zastanawiać, czy testy jakości papierosów powinny być zwolnione od akcyzy, to paliwo dla samolotów pasażerskich - chyba tak. I powstaje pytanie, w jakim trybie minister chce to wprowadzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#RobertKwaśniak">Po pierwsze, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zwolnienie od akcyzy energii elektrycznej wytwarzanej z odnawialnych źródeł energii musi być koniecznie umieszczone w ustawie, żeby faktycznie zostały przeniesione przepisy z dyrektyw Unii Europejskiej w tym zakresie? Oczywiście nie jest to konieczne. Może być tak jak w pierwotnym przedłożeniu rządowym, gdzie to nie było uregulowane ustawowo, ale w art. 23 ust. 1 było podane wyraźne kryterium, według którego „zwolnienie stosuje się również, gdy wynika to z przepisów prawa Wspólnoty Europejskiej”. To jest prosta sprawa. I odpowiedź na pytanie pana posła Marka Zagórskiego, na jego długi wywód. Bo pan poseł przeczytał wiele różnych przepisów, a nie przeczytał podstawowego, zawartego w art. 23 ust. 1 pkt 2 „gdy wynika to z przepisów prawa Wspólnoty Europejskiej”. Wszystkie te elementy, które są zawarte w przepisach Unii Europejskiej muszą być wprowadzone, bo ta norma ma charakter dyrektywny. Wariant I i art. 23 tworzą spójną konstrukcję. Oczywiście nie wszystkie te regulacje muszą być na poziomie ustawy i tak było w przedłożeniu rządowym. Przy czym merytoryczna ich treść tak naprawdę nie ulegnie zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do etapu rozstrzygania o kształcie art. 22 i 23 dotyczących zwolnień od akcyzy. Jeszcze raz określę procedurę. Najpierw poddam pod głosowanie art. 22 w brzmieniu wariantu I łącznie z art. 23 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu. W drugiej kolejności będziemy głosować nad wariantem II, a na końcu nad wariantem III. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 22 i art. 23 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję? Stwierdzam, że, przy 29 głosach za, 8 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja przyjęła art. 22 i 23 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Przystępujemy do głosowania nad wariantem II, autorstwa pani poseł Krystyny Skowrońskiej. Wariant II jest uzupełnieniem art. 22 ust. 2. Tłumaczyłem to już dwukrotnie. Kto jest za przyjęciem tego wariantu? Stwierdzam, że, przy głosach 12 za, 21 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, wariant II nie uzyskał akceptacji Komisji. Przystępujemy do głosowania nad wariantem III autorstwa pani poseł Barbary Marianowskiej. Jest on również uzupełnieniem ust. 2 w art. 22. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wariantu? Stwierdzam, że, przy głosach 11 za, 20 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, wariant III również nie uzyskał akceptacji Komisji. Przechodzimy do działu II. Czy są uwagi do tytułu tego działu? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja tytuł działu II zaakceptowała. Rozdział 1. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdziału 1. Przystępujemy do rozpatrywania art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałam zgłosić wniosek mniejszości w związku z odrzuceniem wariantu II.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dobrze. A teraz już zajmiemy się art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WiesławKaczmarek">To jest właśnie ten artykuł, w związku z którym musimy cofnąć się na str. 13 sprawozdania, bo od niego zaczęła się dyskusja, a jej konsekwencją były właśnie zmiany ust. 3 w art. 20. W art. 24 ust. 3 brzmi w przedłożeniu rządowym następująco: „w imporcie wyrobów akcyzowych zharmonizowanych pobór akcyzy” i tu wymienione są przypadki, kiedy zawiesza się pobór akcyzy. W przedłożeniu rządowym pobór akcyzy od wyrobów akcyzowych zharmonizowanych zawiesza się, jeżeli są one objęte zawieszającą procedurą celną. Może być także zawieszony, jeżeli wyroby te otrzymały inne przeznaczenie celne na podstawie przepisów prawa celnego. W tym przepisie staramy się także opisać dwa różne przypadki, kiedy zawieszenie jest obligatoryjne, i jeden przypadek, kiedy jest fakultatywne, a dotyczy on importu wyrobów zharmonizowanych. Zgodnie z tymi uregulowaniami pobór akcyzy zawiesza się, jeśli wyroby są dostarczone do składu podatkowego na terytorium kraju oraz jeżeli wyroby te zostały objęte zawieszającą procedurą celną i nie są dostarczone do składu podatkowego na terytorium kraju. Natomiast może być zawieszony, jeżeli wyroby te otrzymały inne przeznaczenie celne na podstawie przepisów prawa celnego. Czyli najpierw trzeba poddać pod głosowanie poprawkę opisaną na str. 13, jako korektę ust. 3 w konsekwencji zmian, które dotyczą innego brzmienia ust. 3 w art. 20 oraz innego brzmienia ust. 4 w art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Musiałem na chwilę wyjść, a z tego, co mi zapisano rozumiem, że mamy głosować nad wariantem II art. 20 ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WiesławKaczmarek">To chyba zostało nie najlepiej zapisane. Jak pamiętam dyskusję na posiedzeniu podkomisji, to problem pojawił się, kiedy zaczęliśmy się zastanawiać nad przepisami rozdz. 1 w dziale II, dotyczącymi procedur zawieszenia poboru akcyzy. Ust. 3 w art. 24 był rozpatrywany w sytuacji, kiedy następuje zawieszenie akcyzy w przypadku importu. Jeżeli nastąpiłaby nowa redakcja ust. 3, to w konsekwencji musi być inne brzmienie ust. 4, a także inne brzmienie ust. 3 w art. 20. Dlatego poprosiłem, żeby w art. 20 przyjąć ust. 1 i 2, natomiast o treści ust. 3 zadecydować dopiero w konsekwencji zmian w art. 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mam rozumieć, że przyjęcie poprawki do art. 20 ust. 3 rodzi konsekwencje dla art. 24?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WiesławKaczmarek">Odwrotnie. Przyjęcie innego brzmienia ust. 3 w art. 24 rodzi konsekwencje dla art. 20 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#RobertKwaśniak">Rząd jest przeciwny, bo zmiana treści ust. 3 w art. 24, czyli zawieszenia poboru akcyzy od towarów importowanych objętych zawieszającą procedurą celną, to jest zmiana idąca w kierunku rozszerzenia zwieszenia poboru akcyzy na wszystko importowane, powodowałoby naruszenie dyrektywy unijnej w tym zakresie. Dyrektywa wyraźnie odwołuje się do przepisów dotyczących zawieszających procedur celnych. Dlatego brzmienie ust. 3 oznaczające zawieszenie akcyzy w każdym przypadku dostarczenia towaru do składu celnego, oznaczałoby naruszenie dyrektywy w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja w nawiązaniu do tego, co powiedział pan minister, chciałam przedstawić argumentację, która legła u podstaw zgłoszonej przeze mnie poprawki. Zmiana ust. 3 w art. 24 dotyczy trzech przypadków. Po pierwsze - zawieszenia, jako zasady, jeżeli wyroby są dostarczone do składu podatkowego na terytorium Polski - i to jest zgodne z dyrektywą. Zawieszenia, jeżeli te wyroby zostały objęte zawieszającą procedurą celną, ale nie są dostarczone do składu podatkowego na terytorium kraju. Ten przypadek dotyczy tranzytu - i to jest również zgodne z dyrektywą. A trzeci przypadek, w którym akcyza może być zawieszona, to taki, kiedy te wyroby otrzymały inne przeznaczenie celne na podstawie przepisów prawa celnego i mamy do czynienia z przerobem uszlachetniającym oraz dopuszczeniem do obrotów według przepisów celnych. I to jest także zgodne z dyrektywą. Moja poprawka zmierza w tym kierunku, aby przedsiębiorcy prowadzący składy podatkowe uzyskiwali to zawieszenie z zasady. I żeby nie byli podwójnie opodatkowani, kiedy importują towar akcyzowy wymagający dokonania przy nim pewnych czynności w tym składzie. Raz na granicy, a drugi raz - proszę nie robić min, bo tak z tego przedstawionego przez państwo przepisu wynika - w momencie odwieszenia podatku akcyzowego. I dlatego ten art. 20 ust. 3 precyzuje, że z wyjątkiem przypadków, gdy zostało pobrane zabezpieczenie akcyzowe w rozumieniu przepisów ustawy. Czyli ja tu zabezpieczam, żeby nie było podwójnego opodatkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JózefGruszka">Wydaje mi się, że w ust. 1 pkt 1 potrzebne jest uzupełnienie. Brzmi on następująco: „Pobór akcyzy od wyrobów akcyzowych zharmonizowanych jest zawieszony, jeżeli wyroby są: 1) produkowane, przetwarzane lub magazynowane w składzie podatkowym”. Mnie się wydaje, że warto zauważyć jeszcze jedną możliwość, mam na myśli pakowanie. Bo to nie jest produkcja, to nie jest przetwarzanie, a jednak coś takiego występuje i proszę pana ministra o opinię, czy nie warto by tego przepisu uzupełnić o pakowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#RobertKwaśniak">Jeśli chodzi o propozycję przedstawioną przez panią poseł Barbarę Marianowską, cytuję jej wersję ust. 3 w art. 24: „W imporcie wyrobów akcyzowych zharmonizowanych pobór akcyzy zawiesza się, jeżeli wyroby te zostały objęte zawieszającą procedurą i nie są dostarczone do składu podatkowego na terytorium kraju”. Przyjęcie takiego zapisu mogłoby spowodować nadużycia, bo z niego wynika, że jeśli coś jest objęte procedurą zawieszającą, zostało wywiezione nie wiadomo gdzie i nie jest dostarczone do składu podatkowego, to nie możemy wówczas pobrać akcyzy. Pojęcie, którego używamy w naszej propozycji i stwierdzenie, że pobór akcyzy od wyrobów akcyzowych zharmonizowanych zawiesza się, jeśli wyroby objęte są zawieszającą procedurą, a może być zawieszony w przypadkach innych procedur, jest dostosowane do przepisów Kodeksu celnego oraz do pojęć używanych w przepisach celnych. Te zapisy muszą być spójne z terminologią używaną w Kodeksie celnym, bo sprawa dotyczy importu towarów. Dlatego jesteśmy przeciwni tej poprawce. Pan poseł Józef Gruszka poruszył kwestię odrębną od wariantów, kwestię pojęć produkcji, przetwarzania, magazynowania. Są to pojęcia używane w dyrektywach unijnych i ta terminologia jest jednolita. Natomiast jeśli chodzi o pojęcie przetwarzania i magazynowania np. wyrobów tytoniowych, to przepisy szczegółowe znajdują się przy poszczególnych wyrobach. I w przypadku wyrobów tytoniowych pozwolę sobie zacytować art. 71 ust. 2: „Producentem wyrobów tytoniowych w rozumieniu ustawy jest podmiot wytwarzający lub dokonujący ich pakowania”. Czyli tutaj sprecyzowane są kwestie związane z definicją produkcji i producenta przy poszczególnych produktach.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę Biuro Legislacyjne o opinię, jak mamy pracować, aby nie popełnić błędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pracujemy normalnie, rozpatrując po kolei poszczególne ustępy art. 24. Przy rozpatrywaniu ust. 3 rodzi się problem z art. 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To znaczy, że jeżeli przyjmiemy art. 24 w przedłożeniu rządowym, bezprzedmiotowa staje się poprawka ze str. 13?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, ale głosowanie musi się odbyć nad każdym ustępem po kolei.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy w art. 20 w wariancie I głosowano tylko nad ust. 1 i 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#StanisławStec">Tak, zostały przyjęte tylko ust. 1 i 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeżeli jednak przyjmiemy cały art. 24, to nie będzie problemu z art. 20 ze str. 13? W takim razie przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 24 ust. 1, 2, 3 i 4? Stwierdzam, że, przy 25 głosach za, 9 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, Komisja przyjęła art. 24. Czy można uznać, że tym samym przyjęliśmy również ust. 3 w art. 20? Tak? Stwierdzam, że w związku z przyjęciem art. 24 Komisja przyjęła również całość art. 20 w wariancie I, z ust. 3 włącznie. Ogłaszam przerwę obiadową do godz. 14.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wznawiam obrady Komisji Finansów Publicznych. Rozpoczynamy z siedmiominutowym opóźnieniem. Przystępujemy do rozpatrywania art. 25. Czy są do niego uwagi? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 25. Przystępujemy do rozpatrywania art. 26. Czy są do niego uwagi lub pytania? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam, że Komisja art. 26 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 27. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 27. Rozpoczynamy rozpatrywanie rozdz. 2 dotyczącego składów podatkowych. Jak mówił przewodniczący podkomisji pan poseł Wiesław Kaczmarek, jest to pewne novum. Były na ten temat udzielane dokładne wyjaśnienia. Czy są uwagi do tytułu rozdz. 2? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 2. Przystępujemy do rozpatrywania art. 28–34. Czy są do nich uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 28–34 przyjęła. Przechodzimy do rozdz. 3. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 3. Przystępujemy do rozpatrywania art. 35–37. Czy są do nich uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 35–37. Przechodzimy do rozdz. 4. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdziału 4. Przystępujemy do rozpatrywania art. 38–40. Czy są do nich uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 38–40 przyjęła. Przechodzimy do rozdz. 5. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdziału 5. Przystępujemy do rozpatrywania art. 41. Czy są do niego uwagi lub pytania? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 41. Przystępujemy do rozpatrywania art. 42. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 42 przyjęła. A teraz art. 43. Rozumiem, że w tej chwili możemy już rozstrzygnąć jego kształt do ust. 4 włącznie, natomiast ust. 5 jest wariantowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WiesławKaczmarek">Dwa słowa komentarza na temat różnic między wariantami. W tym rozdziale zabezpieczenie akcyzowe jest jednym z mechanizmów gwarantujących ściągalność należnego podatku akcyzowego na rzecz budżetu państwa w stosunku do podatników, którzy pracują w warunkach zawieszenia akcyzy. Chodzi o to, żeby uniknąć w przyszłości kłopotów z realizacją zobowiązania płatności akcyzy, kiedy towar akcyzowy np. opuszcza teren składu podatkowego. Dotyczy to np. prowadzących składy podatkowe bądź zarejestrowanych handlowców. W tym artykule wprowadziliśmy dwa mechanizmy, których wcześniej nie było: w formie zabezpieczenia generalnego oraz zabezpieczenia ryczałtowego. Czyli można powiedzieć, że mamy do czynienia z zabezpieczeniem dotyczącym projektów, użyję takiego skrótu myślowego, incydentalnych oraz projektów, w których mamy do czynienia z działalnością powtarzalną. Oczywiście na posiedzeniu podkomisji przedmiotem sporu była wielkość tego zabezpieczenia. Bo jeżeli w wariancie I, który jest wariantem rządowym, jest napisane, że „Naczelnik urzędu celnego ustala wysokość zabezpieczenia ryczałtowego na poziomie równym: 1) wysokości przeciętnego miesięcznego zobowiązania podatkowego, w okresie ostatnich 6 miesięcy przed dniem złożenia wniosku”, to trzeba sobie zdawać sprawę, że mówimy o kwotach rzędu nawet kilkuset milionów zł, oczywiście w zależności od charakteru działalności. Jako przykład możemy podać największych producentów wyrobów ropopochodnych czy duże zakłady produkujące wyroby alkoholowe lub tytoniowe. Tam zobowiązania podatkowe z tytułu akcyzy w wymiarze miesięcznym sięgają kilkuset milionów zł. Podkomisja doszła do wniosku, że przy pewnej wiarygodności, a ryczałt między innymi opiera się na tej wiarygodności i na powtarzalności czynności w warunkach zawieszonej akcyzy, jest to zbyt duża kwota, mająca w pewnym sensie charakter zamrożonego kapitału, albo stałego zobowiązania. Stąd wariant II różni się jedynie wartością zabezpieczenia. To jest wariant zgłoszony przez panią poseł Krystynę Skowrońską. W tym wariancie nie mówimy o wysokości przeciętnego miesięcznego zobowiązania podatkowego, ale o wysokości dziesięciodniowego zobowiązania podatkowego. Podobnie jest w pkt 2, gdzie też to kryterium w propozycji pani poseł zostało złagodzone. Czyli w obu wariantach jest ten sam mechanizm tworzenia zabezpieczenia, natomiast w wariancie II jest inna, mniejsza wartość zabezpieczenia. Z punktu widzenia budżetu oznacza to pewien wzrost ryzyka, na wypadek zdarzenia, którego skutkiem byłoby niezapłacenie akcyzy. Tak więc warianty są takie same co do mechanizmu zabezpieczenia, natomiast różne co do wysokości zabezpieczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#RobertKwaśniak">Rząd jest za wariantem I. Rozliczenie akcyzy jest miesięczne, dlatego ryczałt powinien być przeciętną wysokości miesięcznej. Zawsze jest tak, że przedsiębiorca może stosować zabezpieczenie o charakterze generalnym, które pozwala mu na saldowanie i zabezpieczenie całości należności. Ryczałt jest obarczony pewnym ryzykiem związanym z tym, że przy pewnej stałej kwocie, dajemy możliwość prowadzenia działalności bez saldowania rozliczeń. Dlatego jesteśmy za wariantem I.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie ministrze, ale ja tu słyszałem jeszcze inne argumenty przedstawione przez przewodniczącego podkomisji pana posła Wiesława Kaczmarka, dlatego chciałem prosić o odniesienie się do nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#RobertKwaśniak">Podstawowy argument uzasadniający nasze stanowisko, to jest ryzyko, o którym mówił pan poseł Wiesław Kaczmarek. Warianty różnią się wysokością zabezpieczenia. W pełni zgadzam się z panem posłem, że konstrukcja jest analogiczna, różni je wysokość. W przypadku wariantu II to jest 10 dni, czyli jedna trzecia miesiąca. Ponieważ rozliczenie jest miesięczne i należności są miesięczne, tak daleko idący element ryzyka, jakim jest zawieszenie płatności akcyzy, nie powinien być ograniczony tylko do jednej trzeciej tych należności. Dlatego proponujemy wysokość przeciętnego miesięcznego zobowiązania podatkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WiesławKaczmarek">Różnica jest taka, że rząd zajmuje stanowisko bardziej konserwatywne, a my podeszliśmy do tego zagadnienia bardziej liberalnie i z punktu widzenia podmiotów gospodarczych, płatników tego podatku akcyzowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nawiążę do myśli pana posła i zapytam, czy rząd we wszystkich kwestiach zachowuje stanowisko konserwatywne, czy też chciałby również służyć podmiotom gospodarczym?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#RobertKwaśniak">Zdecydowanie chcielibyśmy służyć podmiotom gospodarczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale z tego przepisu to nie wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#RobertKwaśniak">Sądzimy, że należy skonfrontować te wszystkie elementy pozytywne z zabezpieczeniem interesów Skarbu Państwa. Samo zabezpieczenie ryczałtowe już jest elementem, który wychodzi naprzeciw interesom przedsiębiorców, ponieważ daje możliwość prowadzenia działalności bez zabezpieczenia z pełną stałą kwotą. Z drugiej strony musimy uwzględnić ryzyko, że skala możliwych nadużyć polegających na niezapłaceniu nawet za jeden, czy za dwa okresy rozliczeniowe, już może być dotkliwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale panie ministrze, daliśmy wam, jako resortowi, takie atrybuty kontroli skarbowej, karania, macie tajną policję skarbową, że chyba nie powinno być takich obaw?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#AnnaFilek">Jaka to jest korzyść dla przedsiębiorców, jeżeli przyjmiemy wersję rządową? Bo ja nie za bardzo ją widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#StanisławStec">Panie ministrze, niech pan potwierdzi, że wniosek o zabezpieczenie ryczałtowe podmiot sporządza, gdy zna wysokość tego zabezpieczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#RobertKwaśniak">Jeśli chodzi o pytanie pani poseł, to ta ulga i ta konstrukcja zabezpieczenia ogólnego i ryczałtu dotyczy rozliczenia samego zabezpieczenia. W tym zabezpieczeniu generalnym należy każde wejście i wyjście ze składu bilansować, saldować według wysokości złożonego zabezpieczenia. Ryczałt umożliwia funkcjonowanie bez takich rozliczeń. Płaci się jedną kwotę, jest jeszcze gwarancja bankowa i polisa ubezpieczeniowa. Nie ma potrzeby saldowania wejścia i wyjścia. Funkcjonuje się na zasadzie ułatwionej, uproszczonej procedury zabezpieczenia. Jeśli chodzi o pytanie pana posła, to przepraszam, ale nie bardzo zrozumiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#StanisławStec">Jeżeli podmiot występuje o zabezpieczenie ryczałtowe, to wcześniej zna jego wysokość?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#RobertKwaśniak">Oczywiście, jak najbardziej zna, ale decyduje się dlatego, że jest to łatwiejsze, korzystniejsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#KrystynaSkowrońska">Jako autorka wariantu II chciałabym, żeby Komisja miała świadomość, że ta poprawka idzie w kierunku pewnej pomocy dla przedsiębiorców.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mówił o tym przewodniczący podkomisji pan poseł Wiesław Kaczmarek, omawiając różnicę między wariantem I a II, ja również nawiązałem do tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AnnaFilek">Jeśli dobrze rozumiem, to znaczy, że jest tylko ułatwienie organizacyjne, natomiast nie ma ułatwienia w sensie finansowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Różnicą jest to, o czym mówił pan poseł Wiesław Kaczmarek. Wariant I jest bardziej restrykcyjny, konserwatywny, wariant II jest bardziej liberalny, wychodzący naprzeciw interesom przedsiębiorców, których to przecież dotyczy. Ale to, który wariant będzie obowiązywał - musimy rozstrzygnąć w głosowaniu wedle własnego sumienia i przekonania. Przystępujemy do głosowania nad wariantem I. Kto jest za przyjęciem tego wariantu? Stwierdzam, że, przy 12 głosach za, 15 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, wariant I nie uzyskał akceptacji Komisji, a przyjęty został wariant II. Został zgłoszony wniosek mniejszości za przywróceniem wariantu I. Czy są uwagi lub pytania do pozostałych ustępów art. 43? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 43. Przystępujemy do rozpatrywania art. 44.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#GabrielaMasłowska">Ja mam jeszcze pytanie nie do art. 43, a do art. 28. W ust. 1 jest tam mowa, że w składzie podatkowym, poza produkcją, przetwarzaniem lub magazynowaniem może być także prowadzona działalność polegająca na przyjmowaniu lub wysyłce wyrobów akcyzowych zharmonizowanych. Czy przez to mam rozumieć, że także hurtownie będą zobowiązane działać według tych reguł? Jeżeli tak, to mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem, bo stwarzamy dodatkowe procedury dla ok. 1500 podmiotów, często będących firmami rodzinnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WojciechBronicki">Chciałbym zwrócić uwagę pani poseł na ust. 2 tego artykułu, w którym stwierdza się, że „produkcja i przetwarzanie wyrobów akcyzowych mogą odbywać się wyłącznie w składzie podatkowym”. Natomiast przyjmowanie i wysyłka, czyli to, co robią hurtownie, może odbywać się w składzie podatkowym, ale nie musi. Jest to kwestia wyboru.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JózefGruszka">Skoro już cofnęliśmy się do tego artykułu, ja się trochę spóźniłem i również chciałem do niego nawiązać. W składzie podatkowym powinno być wyodrębnione miejsce na towary akcyzowe, tak jest napisane w ust. 4. Ale ja chciałbym to jeszcze uszczegółowić i powiedzieć, że to wyodrębnione miejsce powinno być ewidencjonowane, ponieważ chodzi tu o ścisłe określenie tego miejsca w tym składzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#RobertKwaśniak">Wszelkie kwestie dotyczące precyzyjnego określenia warunków dotyczących prowadzenia składów podatkowych, będzie zawierało rozporządzenie ministra finansów. Mowa o tym w art. 28 ust. 5: „Minister właściwy do spraw finansów publicznych może określić, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki dotyczące składów podatkowych, w tym dotyczące miejsca, w którym wyroby akcyzowe zharmonizowane będą magazynowane”. Takich przepisów szczegółowych będzie o wiele więcej, w ten sposób będzie uregulowana ta kwestia, o której mówił pan poseł Józef Gruszka.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rzeczywiście, gdybyśmy porównali objętość przedłożenia rządowego zawierającego projekty rozporządzeń ze sprawozdaniem podkomisji, to na oko widać, co tam jeszcze będzie dodatkowo. I przy okazji chciałem poinformować, że jest dwustronny druk w „Monitorze”, o którym mówił wczoraj pan poseł Wiesław Kaczmarek. To jest znaczny postęp w dziedzinie oszczędności i funkcjonowania administracji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#HelmutPaździorniez">Nie spodziewałem się, że zostanie narzucone takie tempo. Ale w takim razie mam tylko pytanie do art. 42, który stanowi, że „zwolniony z obowiązku złożenia zabezpieczenia akcyzowego jest podatnik, który dokonuje obrotu wyrobami akcyzowymi zharmonizowanymi zwolnionymi z tego podatku ze względu na ich przeznaczenie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#RobertKwaśniak">O który ustęp art. 42 chodzi? Bo ja nie bardzo wiem, o jaki przepis chodzi. O ust. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#HelmutPaździorniez">Tu chodzi o zwolnienie z obowiązku złożenia zabezpieczenia. W art. 42 mówi się o zabezpieczeniach, a pytanie brzmi: czy zwolniony z obowiązku złożenia zabezpieczenia akcyzowego jest podatnik, który dokonuje obrotu wyrobami akcyzowymi zharmonizowanymi zwolnionymi od tego podatku ze względu na ich przeznaczenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ja zaglądam również do przedłożenia rządowego i do sprawozdania podkomisji i nie widzę takiego przepisu. W związku z tym mam prośbę, niech pan jeszcze raz to sobie przejrzy na spokojnie, a ja odnotowuję, że będzie pan chciał do tej sprawy wrócić, bo ani przedstawiciele rządu, ani poseł sprawozdawca, ani ja nie możemy znaleźć tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#HelmutPaździorniez">Dobrze, ja jeszcze raz to sobie przeanalizuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Na pewno do tego wrócimy. Pani poseł też chce wrócić?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#BarbaraMarianowska">Skoro pan jest taki łaskawy, to bardzo bym prosiła, ponieważ ta sprawa była dyskutowana na posiedzeniu podkomisji. I teraz, po ponownym dokładnym przeczytaniu, zgłaszam poprawkę do art. 42 ust. 2 pkt 4, który brzmi: „Zwolnienie, o którym mowa w ust. 1, ma zastosowanie do podatników spełniających następujące warunki: 4) nie naruszyli w sposób istotny przepisów prawa celnego lub przepisów podatkowych w okresie ostatnich 3 lat”. Czy naruszenie przepisów jest istotne lub mniej istotne? Jest po prostu naruszeniem przepisów. Jest to określenie tak dalece nieprecyzyjne, że proponuję poprawkę polegającą na wykreśleniu tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wykreśleniu całego pkt 4 w ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#BarbaraMarianowska">Tak, ponieważ przez to sformułowanie „w sposób istotny” jest dla mnie zbyt uznaniowe i kontrowersyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#RobertKwaśniak">Jesteśmy przeciwni takiemu skreśleniu. Ten przepis ma na celu wyłączenie możliwości ponownego ubiegania się o uzyskanie zezwolenia takiego podatnika, który narusza przepisy. Po to, żeby wykluczyć sytuację, w której ktoś narusza przepisy na tyle istotne, że cofa się to zezwolenie, a następnego dnia składa wniosek o kolejne zezwolenie, następnego dnia o kolejne itd. Ten przepis tworzy barierę dla działań tego rodzaju. Sformułowanie „nie naruszyli w sposób istotny przepisów” jest kopią przepisów od kilku już lat znajdujących się w Kodeksie celnym. Tego rodzaju rozstrzygnięcie będzie decyzją wymagającą uzasadnienia, z pełną możliwością odwołania się od niej, a po wyczerpaniu toku administracyjnego - z możliwością wniesienia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Taka procedura chroni przed ewentualnymi nadużyciami ze strony administracji, bo wydaje mi się, że to właśnie sugeruje pani poseł, mówiąc, że jest to sformułowanie nieprecyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Z Kodeksem celnym też można dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#BarbaraMarianowska">Odwołuję się do państwa wyobraźni. Linia orzecznicza zarówno podatkowa, jak i celna trwa lata całe. Jeśli więc mamy jakiekolwiek naruszenie prawa celnego lub przepisów podatkowych, a postępowanie w tych sprawach ciągnie się latami, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że doprowadzimy do tego, że „na dzień dobry” może zostać „skasowana” bardzo duża grupa podatników. A w gruncie rzeczy nie jest pewne, czy w końcowym rezultacie takie przedsiębiorstwo nie wygra. Znam przypadki, gdzie sprawy ciągną się w trybach odwoławczych po trzy, cztery i pięć lat. A później okazuje się, że już nie ma firmy, która proces wygrała. Dlatego proszę o bardziej otwarte podejście do tego zagadnienia, a nie takie, które jednak niszczy nam przedsiębiorczość. Bo są inne sposoby dla rozliczenia tego podatnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że odpowiedź pana ministra nic nowego tutaj nie wniesie, argumentu zostały przedstawione. Jest to prosta poprawka. Została złożona na piśmie, a dotyczy skreślenia w całości w art. 42 ust. 2 pkt. 4, który brzmi: „nie naruszyli w sposób istotny przepisów prawa celnego lub przepisów podatkowych w okresie ostatnich 3 lat”. Panie ministrze, a dlaczego trzy lata, a nie cztery lub dwa? Chciałbym, żebyśmy głosowali nad tą poprawką świadomie.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#RobertKwaśniak">Jest to okres, który nie jest zbyt długi i który uniemożliwi osobom naruszającym przepisy ponowne zajęcie się prowadzeniem składu podatkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Po prostu wynika to z, nazwijmy to tak, doświadczeń życiowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#RobertKwaśniak">W przypadku składu celnego też były 3 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki, w której proponuje się skreślenie pkt 4 w art. 42 ust. 2? Stwierdzam, że, przy 8 głosach za, 18 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, poprawka pani poseł Barbary Marianowskiej została przez Komisję odrzucona.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#BarbaraMarianowska">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do rozpatrywania art. 44–47. Czy są do nich uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 44–47. Przechodzimy do rozpatrywania art. 45. Czy panie i panowie posłowie zgłaszają uwagi lub wątpliwości? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam, że Komisja art. 45 przyjęła. Przechodzimy do rozpatrywania art. 48.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#BarbaraMarianowska">Art. 48 należy rozpatrywać łącznie z art. 49. Określa on kolejne władztwo urzędnika, który odmawia przyjęcia zabezpieczenia akcyzowego, jeśli stwierdzi, że nie zapewni ono pokrycia w całości kwoty wynikającej z zobowiązania podatkowego. Chciałam zapytać się pana ministra, jakie to precyzyjne kryteria widziałby pan dla tego naczelnika urzędu celnego, aby mógł on w sposób bezstronny odmówić przyjęcia zabezpieczenia akcyzowego. To samo dotyczy art. 49.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#WiesławKaczmarek">Przepraszam za może trochę zbyt dydaktyczne podejście, ale chciałem się zwrócić z apelem do pani poseł Barbary Marianowskiej. My często w czasie dyskusji używamy takiego sformułowania „żeby ułatwić życie podmiotom gospodarczym”. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że tutaj nie mamy do czynienia z instytucją podatku, nazwijmy to - pospolitego. To jest podatek pod szczególnym nadzorem, gdzie obracamy szczególnymi wartościami pieniężnymi, gdzie jest dość duże pole dla prób działania w „szarej strefie”. Więc mam takie przekonanie, pani poseł może tego przekonania nie podzielać, że tutaj uprawnienia w sposobie wykonywania nadzoru nad realizacją tej ustawy powinny być trochę odmienne, powiedziałbym, bardziej srogie, z ostrzejszym reżimem niż przy innych procedurach podatkowych. Bo to jest akcyza i mówimy o dużych kwotach. Więc nie zawsze to, co wydaje się oczywiste w stosunku do małego i średniego przedsiębiorstwa, powinno mieć zastosowanie w przypadku stanowienia przepisów o akcyzie oraz sposobie nadzorowania i kontrolowania ich wykonania. Dlatego w przypadku niektórych przepisów namawiałbym do stanięcia na takiej dość twardej pozycji ochrony interesów państwa i możliwości podejmowania decyzji przez upoważnionych do tego urzędników, chociażby w kwestii oceny, czy to zabezpieczenie akcyzowe może być zaakceptowane, czy nie. Prosiłbym więc, żeby idei ułatwiania życia podmiotom gospodarczym nie rozciągać na tę sferę, ponieważ to nie zawsze może mieć zastosowanie w przypadku akcyzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że podkomisja sugerowała oddzielne głosowanie nad art. 48 i 49?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#WiesławKaczmarek">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Potwierdza to również Biuro Legislacyjne. Czy pani poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#BarbaraMarianowska">Tak, podtrzymuję swój wniosek, ale nie złożyłam jeszcze poprawki. Dopiero ją złożę, a na razie zadałam panu ministrowi pytanie, ale pan minister do tej pory mi nie odpowiedział. W dalszym ciągu oczekuję na odpowiedź na pytanie, jakimi kryteriami będzie się posługiwać taki urzędnik dla udzielenia odmowy przyjęcia zabezpieczenia akcyzowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#RobertKwaśniak">Chętnie odpowiem, jeśli będę miał głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#RobertKwaśniak">Podstawowe kryteria są określone bezpośrednio w ustawie. Zapisane w niej przepisy są ostre, ale kryteria są wyszczególnione bezpośrednio w treści tych artykułów. Najważniejsza jest kwestia terminu zabezpieczenia. To jest najważniejszy element i chyba najbardziej prosty i bezdyskusyjny, bo jeżeli upływa termin złożonego zabezpieczenia, to powinien być instrument, który dawałby administracji prawo i obowiązek żądania przedłużenia terminu zabezpieczenia. To jest podstawowe kryterium.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja bym prosiła, żebyśmy czytali dokładnie przepisy i nie wysłuchiwali tego, co mówi pan minister, jako prawdy. W art. 48 ust. 2 jest napisane, że „naczelnik urzędu celnego odmawia przyjęcia zabezpieczenia akcyzowego z określonym terminem ważności, jeżeli nie zabezpiecza ono w sposób pełny pokrycia w terminie kwoty wynikającej z zobowiązania podatkowego”. Na podstawie jakich precyzyjnych kryteriów urzędnik będzie od podatnika żądał dowodu, że zabezpieczenie akcyzowe zapewnia pokrycie kwoty wynikającej z zobowiązania podatkowego? Chciałabym to wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#RobertKwaśniak">Elementami przyjęcia zabezpieczenia jest określenie jego wysokości i terminu jego ważności, bo to są dwa podstawowe kryteria, które bierze się pod uwagę. Mamy przepis art. 43 ust. 1, w którym jest napisane, że wysokość zabezpieczenia ma być na poziomie równym wysokości zobowiązania według szacunkowej kwoty ryczałtowej. Jeżeli są przepisy, które określają wysokość zabezpieczenia, to ocena tego, czy dane zabezpieczenie odpowiada tej kwocie, czy nie odpowiada, powinna nieść za sobą uprawnienie dla tego oceniającego, dające mu możliwość wydania decyzji i powiedzenia - „nie”. To zabezpieczenie, które dany podatnik według metodologii określonej w ustawie, wyliczył np. na 10 tys. zł, w tej konkretnej sytuacji, przy tych konkretnych zobowiązaniach, w tym konkretnym składzie podatkowym powinno wynosić np. nie 10 tys. zł, a 20 tys. zł. I ponieważ złożenie zabezpieczenia musi rodzić decyzję administracyjną przyjęcia lub odmowy, to są przepisy art. 48 stanowiące podstawę prawną do wydania odmowy. Oczywiście w postaci decyzji indywidualnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ponawiam pytanie, czy do treści art. 48 są uwagi lub pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 48. Przystępujemy do rozpatrywania art. 49. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 49 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 50. Czy panie i panowie posłowie zgłaszają uwagi lub wątpliwości? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 50. Przystępujemy do rozpatrywania art. 51. Czy są uwagi do tego artykułu, według którego „od kwoty zwracanego zabezpieczenia akcyzowego nie przysługują odsetki”?</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#BarbaraMarianowska">Zgłosiłam poprawkę, ponieważ nie wydaje mi się zasadne, że te odsetki nie przysługują. Powinno to być uregulowane tak samo, jak zaległości podatkowe, od których są naliczane odsetki. Tutaj, dla równowagi, powinno być tak samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#WiesławKaczmarek">W trakcie prac podkomisji chyba takiej poprawki nie było?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł teraz zgłosiła poprawkę na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#BarbaraMarianowska">Czy to jest zarzut?</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie, pan poseł jako przewodniczący podkomisji po prostu chciał się upewnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#WiesławKaczmarek">Obawiałem się, że pani poprawka nie została uwzględniona przez przeoczenie lub błąd w druku, bo nie przypominam sobie dyskusji na ten temat. Tylko dlatego zapytałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#BarbaraMarianowska">Pana stanowisko tak samo w tej chwili uległo pewnemu usztywnieniu, więc i ja nie widzę powodów, żeby nie zgłaszać poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ależ ma pani takie prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WiesławKaczmarek">Bardzo przepraszam, ale nie rozumiem tej uwagi. Jakie stanowisko i jakie usztywnienie? Czy ma pani pretensje do sposobu przedstawienia sprawozdania podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#BarbaraMarianowska">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#WiesławKaczmarek">To na jakiej podstawie tak to pani komentuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#BarbaraMarianowska">Jeśli chce pan usłyszeć komplement, to muszę powiedzieć, że bardzo dobrze prowadził pan obrady podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proponuję umówić się na kawę i wtedy powiedzieć sobie wszystkie komplementy. Wracamy do art. 51. Pani poseł zgłosiła poprawkę, po której uwzględnieniu ten artykuł uzyskałby następujące brzmienie: „Od kwoty zwracanego zabezpieczenia akcyzowego przysługują odsetki”. Proszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#RobertKwaśniak">Jesteśmy przeciwni. Nie wiadomo, jakiej wysokości mają być te odsetki. Nie wiadomo również, z jakiego tytułu miałyby przysługiwać odsetki od kwoty zabezpieczenia, np. polisy ubezpieczeniowej. Bo przecież standardem w obrocie gospodarczym nie jest zabezpieczenie kwotowe, gotówkowe, czyli 100 tys. zł nie jest zabezpieczeniem w postaci gotówki, tylko polisy wykupionej za 0,5%, w zależności od wiarygodności danej firmy. Jesteśmy przeciwni tej zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tę kwestię podnosił również pan poseł Wiesław Kaczmarek. Musi być określone, od czego to mają być odsetki, jak naliczane itd. Czy pani jest gotowa to przedstawić?</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#BarbaraMarianowska">Od zaległości podatkowych również są odsetki i dokładnie takie same odsetki powinny być naliczane od zwracanego zabezpieczenia akcyzowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Gdybyśmy mieli rozważać przyjęcie poprawki pani poseł Barbary Marianowskiej, to oczywiście musi tam być określony rodzaj odsetek. Czy to mają być odsetki ustawowe, czy na podstawie Ordynacji podatkowej? Jakiego rodzaju mają to być odsetki? A poza tym od czego, jak słusznie była tu mowa? Od polis ubezpieczeniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ja mam do Biura Legislacyjnego pytanie, czy ta poprawka w ogóle kwalifikuje się do tego, żeby nad nią głosować? Ja jej nie oceniam, chodzi mi o to, że jest niekompletna. Pani poseł, czy pani jest gotowa dziś lub w drugim czytaniu uzupełnić tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#BarbaraMarianowska">Tak, jestem gotowa w tej chwili ją uzupełnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Odłożę głosowanie nad tą poprawką, bo trzeba ją dać na piśmie wszystkim członkom Komisji. Nie trzeba? Okazuje się, że wolą większości jest jednak głosowanie już teraz. W takim razie oddaję głos pani poseł Barbarze Marianowskiej i proszę o uzupełnienie tej poprawki. Widzę, że pani poseł jednak nie jest jeszcze gotowa, w takim razie wrócimy do art. 51 później. Przechodzimy do rozdz. 6. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 6. Przystępujemy do rozpatrywania art. 52–58. Czy do ich treści są uwagi lub pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 52–58. Przechodzimy do rozdz. 7. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 7. W tym rozdziale jest tylko jeden artykuł - 59. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja art. 59 przyjęła. Przechodzimy do działu III. Czy są uwagi do tytułu tego działu? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł działu III. Rozdział 1 traktuje o paliwa silnikowych, olejach opałowych i gazie. Proszę przewodniczącego podkomisji, pana posła Wiesława Kaczmarka nie tyle może o omówienia poszczególnych wariantów, ile o przedstawienie szerszej myśli zwłaszcza, jeśli chodzi o oleje opałowe. Chodzi mi o to, w jakim kierunku zmierzały prace podkomisji. Później zajmiemy się wariantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#WiesławKaczmarek">Na początek - kilka zdań komentarza na temat konstrukcji tego rozdziału. W zasadzie te przepisy szczegółowe dotyczą jednego zagadnienia - ustalania stawki akcyzy. Aktualnej wartości obowiązującej w danym roku budżetowym, podatkowym itd. Proponuję więc, żebyśmy, jeśli chodzi o warianty, najpierw ustalili zasadę. Czy, tak jak w przedłożeniu rządowym, będziemy zajmować się po kolei poszczególnymi rozdziałami? Proponuję, żebyśmy najpierw zajęli się tzw. produktami zharmonizowanymi. Później jest jeszcze rozdział dotyczący produktów niezharmonizowanych. I reguła w każdym rozdziale jest taka, jak już mówiłem że według przedłożenia rządowego stawki maksymalne ustala ustawodawca. Czyli jeśli spojrzymy na art. 63 i na wariant I, który jest przedłożeniem rządowym, to mamy tam zapis, że „stawka akcyzy na paliwa silnikowe i oleje opałowe wynosi 2000 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu, a w przypadku ciężkich olejów opałowych, gazu płynnego i metanu 700 zł od 1000 kilogramów gotowego wyrobu”. Ale ten ust. 1 należy czytać łącznie z ust. 2, gdzie ustawodawca w celu różnicowania tej stawki daje ministrowi finansów trzy przesłanki: przebieg realizacji budżetu, sytuacje gospodarczą państwa oraz poszczególnych grup podatników, a także potrzeby ochrony środowiska naturalnego. W przypadku tego przepisu minister ma prawo obniżania tej stawki w zależności od rodzaju wyrobu. Czyli Sejm ustala stawkę maksymalną, a jeżeli tu jest napisane 2000 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu akcyzy na paliwa silnikowe, to nie znaczy, że minister finansów może ustalić w rozporządzeniu, że w tym roku stawka będzie wynosić np. 200 zł. To znaczy, że na podstawie tej ustawy minister finansów ma prawo elastycznego reagowania w drodze rozporządzenia ustalając stawki akcyzy w danym roku. Z takim tylko ograniczeniem, że ustawa wyznacza mu stawkę maksymalną. I są podane trzy przesłanki, na podstawie których może dokonać tej korekty. W tym rozdziale jest również przewidziana możliwość wprowadzenia mechanizmu barwienia i znakowania dla celów kontroli. To nie jest dokładnie znak akcyzy, ale pewna forma kontrolowania, że są to paliwa pochodzące z legalnego obrotu. Według wersji rządowej podobna zasada określania podatku akcyzowego obowiązuje w każdym kolejnym rozdziale. Sejm wyznacza ministrowi finansów stawkę maksymalną, zostawiając mu prawo do ustalania rzeczywistej wartości akcyzy, którą powinni płacić podatnicy. W przypadku wyrobów tytoniowych są to dwie stawki: maksymalna i minimalna. I to jest wariant I, rządowy. Wariant II też omówię na przykładzie art. 63, znajdującego się w rozdziale 6. Wariant ten zaproponowała pani poseł Barbara Marianowska, a jego istotą jest inna zasada. W tym przypadku stawki akcyzy na paliwa silnikowe i oleje opałowe określa załącznik do ustawy. To jest załącznik nr 5, gdzie według kodu klasyfikacyjnego poszczególnym grupom towarów są przypisane konkretne stawki. W wariancie II jest również zapisana formuła, że minister finansów może obniżać stawki akcyzy, natomiast nie ma formuły, która była w wariancie I w przypadku olejów, gdzie mógł on też różnicować stawki zależnie od rodzaju wyrobu. Czyli różnica między wariantem I a II jest taka, że według wariantu II to Sejm wyznaczałby stawkę akcyzy, a według wariantu I Sejm wyznacza ministrowi finansów stawkę maksymalną i daje mu prawo do jej obniżania w drodze rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym, żeby teraz pan minister wypowiedział się, bo dotyczy to przede wszystkim akcyzy od oleju opałowego i gazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#WiesławKaczmarek">Jeszcze jedna korekta, bo o to pytała pani poseł Krystyna Skowrońska, a to jest odpowiedni moment na zajęcie się tym zagadnieniem. Muszę poinformować - i to będzie takie trochę doniesienie na przedstawicieli rządu - że w końcu nie dowiedzieliśmy się, mimo istnienia projektu ustawy budżetowej, jakie stawki akcyzy mają obowiązywać w 2004 r. A o to trwał spór na posiedzeniach podkomisji. Mamy w tej sprawie stanowisko ministra finansów, według którego trwają prace, analizy i przygotowywanie tych decyzji. A więc pracując nad tym projektem tak naprawdę nie byliśmy w stanie poznać tych realnych wartości akcyzy, które mogą obowiązywać w 2004 r. Co jest dosyć ważne chociażby po to, żeby porównać stan obciążenia akcyzą w stosunku do lat poprzednich. Również po to, żeby skończyć dyskusję, która trwała w mediach. Otrzymaliśmy mnóstwo protestów związanych np. z krążeniem informacji, że na mazut to akcyza była zerowa, a teraz będzie wynosić 700 zł od 1000 kilogramów. Co „wyłoży” cały sektor przemysłu ogrodniczego i tych wszystkich, którzy używają mazutu do procesu technologicznego, zwłaszcza do ogrzewania. Dlatego tego typu informacja byłaby przydatna, żeby zlikwidować niepotrzebne napięcia, zakończyć protesty i lobbing. W tej sprawie nie otrzymaliśmy informacji źródłowej z Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">O to właśnie chciałem pana zapytać. Ponieważ jestem gotów zgłosić wniosek, chyba że pan minister Kwaśniak przedstawi nam na piśmie informacje na ten temat, o odłożenie rozpatrywania tych rozdziałów do momentu uzyskania od ministra finansów pisemnej informacji. My w Komisji Finansów Publicznych i tak tej sprawy „nie odpuścimy”. Budżet jest w trakcie rozpatrywania i ja nie wiem, jak my możemy dzisiaj rozstrzygać tę propozycję rządu, z całym szacunkiem dla pana ministra i dla rządu, czyli coś, czego do końca nie znamy, co jest być może jeszcze na etapie budowania pakietu rozwiązań w gronie ekspertów czy kierownictwa resortu. Czy też będzie to może decyzja Rady Ministrów? Bo wręcz ze względów regulaminowych, proceduralnych te rozdziały nie bardzo nadają się w tej chwili do rozpatrywania. Podkomisja swoją rolę wypełniła i sprawozdanie przedstawiła, ale my, jako Komisja Finansów Publicznych spełniamy trochę inną rolę niż podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#RobertKwaśniak">Rządowy projekt ustawy, jego konstrukcja pozwala na to, żeby wykonanie akcyzy i realizację wpływów akcyzowych dostosować do ustawy budżetowej. Bo tak musi być. Faktyczne założenia wpływów akcyzowych muszą być realizowane przez konkretne stawki. W tej chwili są już określone założenia do ustawy akcyzowej, są określone wpływy w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Gdzie one są?</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#RobertKwaśniak">Przy uzasadnieniu do ustawy budżetowej. Natomiast, jeśli nie ma ostatecznej treści ustawy budżetowej, to przecież nie możemy przedstawić stawek akcyzowych na przyszły rok. Stawki muszą być pochodną założeń planu wpływów budżetowych, który znajduje się w ustawie budżetowej. Oczywiście jest tak, że my w tej chwili realizujemy projekt uzgodnień co do stawek na pierwszą część roku, ponieważ te obniżki, bo mówimy o obniżkach stawek, powinny wchodzić w życie od 1 stycznia 2004 r. Nie przewidujemy tu żadnych istotnych zmian. Informacją medialną jest mazut wymieniony przez pana posła Wiesława Kaczmarka oraz rzekoma chęć obciążenia olejów ciężkich akcyzą w tej samej wysokości co od olejów opałowych. To jest po prostu spekulacja prasowa, która została zdementowana na piśmie. Gdyby stało się tak, że zostanie przyjęty wariant pani poseł Barbary Marianowskiej, to rzeczywiście możliwość przyjęcia wszystkich późniejszych rozdziałów staje pod wielkim znakiem zapytania. Ponieważ, gdyby został przyjęty wariant, według którego wszystkie stawki szczegółowe są określane w ustawie, to należałoby sobie zadać pytanie, jak można przyjmować określony poziom stawek akcyzy bez podjęcia decyzji dotyczącej założeń wpływów akcyzowych. Projekt rządowy daje możliwość wykonania ustawy budżetowej, ponieważ to Sejm ostatecznie zadecyduje, jaki plan powinien zostać zrealizowany w ramach założeń ustawy o podatku akcyzowym. Natomiast mechanizmem, który to umożliwia, jest ustalanie stawek, przewidziane w projekcie rządowym. Nie jest to nowe rozwiązanie. To nie jest tak, że proponujemy coś, co nie było wcześniej znane. To jest rozwiązanie, które funkcjonuje od 10 lat, od chwili wejścia w życie ustawy o podatku VAT i podatku akcyzowym. Tego rodzaju konstrukcja została przeniesiona właśnie z ustawy o podatku VAT i podatku akcyzowym. To jest jeden argument i wyjaśnienie do pytania, które zadał przewodniczący Komisji, pan poseł Mieczysław Czerniawski. Drugi argument jest, moim zdaniem, równie ważny, chociaż ten poprzedni jest decydujący, ponieważ musi tak być, że jest to wzajemne sprzężenie i że faktycznie nadrzędną ustawą jest ustawa budżetowa. Natomiast jest jeszcze druga warstwa argumentacji, równie ważna. Nie chcę tutaj zastanawiać się, czy to jest konstytucyjne, czy nie, bo jest na ten temat orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, analizowaliśmy je w podkomisji. Tym argumentem jest to, o czym mówił pan poseł Wiesław Kaczmarek, poruszając kwestię elastyczności przepisów. Wchodzimy na wspólny rynek Unii Europejskiej. Tak naprawdę wchodzimy w wielką niewiadomą, jaką będzie ten wolny rynek. Jesteśmy w stanie przewidzieć część problemów, jeśli chodzi o obszar obrotu towarami akcyzowymi. Natomiast powinniśmy uwzględnić również taki mechanizm, który pozwala na szybkie i elastyczne reagowanie np. na załamanie się rynku, na to, a nie możemy wykluczyć takiej sytuacji, że towary z sąsiednich państw będą bardziej konkurencyjne od naszych. Powinniśmy to uwzględnić i mieć taki instrument w postaci rozporządzenia ministra finansów, żeby szybko reagować na tego rodzaju sytuacje. Oczywiście takie rozwiązania zawiera wariant rządowy, a nie wariant pani poseł Barbary Marianowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale niech pan jednoznacznie odpowie na ostatnie pytanie, żeby Komisja wiedziała, dlaczego rząd nie udostępnił podkomisji danych, o które prosiła? Panie ministrze, żebyśmy się dobrze zrozumieli, projekt budżetu na 2004 r., dochody z podatku VAT, z akcyzy są oparte na ustawie obecnie obowiązującej.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#RobertKwaśniak">Wniosek pani poseł Krystyny Skowrońskiej był taki, żeby przedstawić stawki akcyzy, które będą obowiązywać w przyszłym roku. Chodziło o to, żeby podkomisja otrzymała informację, jakie będą stawki w 2004 r. Nie możemy tego przedstawić w sytuacji, kiedy nie została jeszcze zaakceptowana ustawa budżetowa. Skoro dzisiaj przewodniczący Komisji Finansów Publicznych pan poseł Mieczysław Czerniawski sygnalizuje taką możliwość, że w toku jej prac nie są wykluczone zmiany w poziomie wpływów akcyzowych, to oczywiście będziemy musieli przełożyć te zmiany na jakąś konstrukcję w przepisach dotyczących stawek akcyzowych. Przykład podany przez pana posła Mieczysława Czerniawskiego jest niejako obok stawki, nie przekłada się bezpośrednio na stawkę. Natomiast przekłada się na sam mechanizm wyliczenia i oczywiście nie możemy wykluczyć również tego, że Komisja przyjmie tego rodzaju wniosek, że z różnych względów, z różnych potrzeb zapewnienia innych wydatków, ten element fiskalny akcyzy powinien wzrosnąć. Dlatego na takim etapie nie jesteśmy w stanie przedstawić materiału, będącego odpowiedzią na żądanie pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Żeby była całkowita jasność, bo na sali są również przedstawiciele prasy - mój wniosek, jeżeli zostanie złożony, w żadnej mierze nie będzie dotyczyć stawki akcyzy. On uszczelnia ściągalność tego podatku i uniemożliwia wprowadzanie do obrotu paliw, które w ogóle nie są objęte akcyzą. I nic więcej. A teraz, co do naszej dyskusji, to albo będziemy teraz prowadzić dalej dyskusję ogólną, albo bardziej konkretną przy rozpatrywaniu każdego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#MarekZagórski">Rozumiem kłopot pana ministra, natomiast w przeciwieństwie do pana posła Mieczysława Czerniawskiego, który wyraził gotowość złożenia wniosku, ja składam wniosek, aby nie procedować dalej, dopóki Ministerstwo Finansów nie przedstawi projektu rozporządzenia określającego stawki akcyzy w 2004 r. obowiązujące z mocy tego projektu ustawy, przy założeniu dochodów z akcyzy zaplanowanych projekcie ustawy budżetowej na 2004 r., bo jeszcze nic nie zmieniliśmy. W związku z tym Ministerstwo Finansów powinno mieć jakiekolwiek projekcje tego, co chce zrobić. Bo w tej sytuacji, mówiąc szczerze, nie bardzo wiem, nad czym mielibyśmy dzisiaj debatować. Po części zgadzam się z argumentacją pana ministra, że pewnie lepiej i elastyczniej byłoby, gdyby to była górna stawka i minister mógłby ją sobie obniżać, bo to byłoby racjonalne. Ale nie wiemy do jakiego poziomu! I to chcemy wiedzieć. Żeby opowiedzieć się za pańskim wariantem, musimy wiedzieć, co Ministerstwo Finansów chce robić w 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie pośle, ponieważ pan się do mnie odwołał, to wyjaśniam, że ja świadomie trochę zaostrzyłem to pytanie i refleksję przewodniczącego podkomisji. Natomiast, jeżeli chodzi o rok 2004, to w przyszłym tygodniu będziemy rozpatrywać część budżetową 19, dotyczącą dochodów ministra finansów i instytucji finansowych. I tam na 21 stronie mamy prognozę na 2004 r. A w niej, że dochody z podatku od towarów i usług wyniosą 67.639,9 mln zł. Natomiast akcyza na 2003 r. była wyliczona na poziomie 34 mld zł, niższym niż w ustawie budżetowej o 412 mln zł, to jest o 1,2%. Za to w 2004 r. dochody budżetu państwa z podatku akcyzowego wyniosą 34.614,7 mln zł, to jest o 614,7 mln zł więcej niż przewidywane wykonanie w 2003 r. W projekcie budżetu to już jest - to tak dla jasności. Dalej jest napisane, że prognoza dochodów z tytułu podatku akcyzowego na 2004 r. została opracowana z uwzględnieniem prognozy zmian wolumenu sprzedaży głównych wyrobów akcyzowych. Ponadto uwzględniono uwarunkowania systemowe, do których należą: wprowadzenie podwyżki stawek podatku akcyzowego od wyrobów spirytusowych, która wyniesie rocznie średnio 1,1%; wprowadzenie podwyżki stawek podatku akcyzowego od paliw silnikowych, która wyniesie rocznie średnio 1,1%; w przypadku stawki podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe zakłada się średnioroczny wzrost na poziomie 9,1%; wprowadzenie podwyżki stawek podatku akcyzowego na wino i piwo, która wyniesie rocznie średnio 1,1%. Uwarunkowaniem systemowym jest również wejście w życie nowej ustawy o akcyzie, która w sposób całościowy reguluje kwestie dotyczące tego podatku. Jedną ze zmian systemowych będzie wprowadzenie tzw. składów podatkowych i związanych z tym możliwości obrotu towarami akcyzowymi w systemie zawieszenia podatku. Wprowadzenie tego typu rozwiązania jest spowodowane koniecznością dostosowania naszego prawodawstwa do przepisów Unii Europejskiej. Wywoła to jednorazowy negatywny skutek dla dochodu budżetu państwa w 2004 r. polegający na jednorazowym przesunięciu czasowym dochodów z akcyzy. Skutek finansowy oszacowany łącznie dla wszystkich dochodów z akcyzy wyniesie ok. 600 mln zł. Według rządu skutek ten nie będzie miał wpływu na dochody budżetu państwa z akcyzy w latach późniejszych. Dlatego też, panie pośle, oczywiście ma pan prawo ten wniosek złożyć, ale ja chciałem po prostu, żeby pan minister był uprzejmy nam to dokładnie objaśnić. Bo wokół tej kwestii narosło wiele, powiedziałbym, różnych legend i niedomówień.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#RobertKwaśniak">Tytułem krótkiego usprawiedliwienia, bardzo dziękuję za przytoczenie tych procentów. Ta propozycja poprawki przedstawiona w wariancie II uniemożliwia realizację założeń, które na tym etapie prac nad budżetem są aktualne.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#StanisławStec">To, o czym przed chwilą poinformował przewodniczący Komisji pan poseł Mieczysław Czerniawski, to znaczy o przewidywanym wzroście akcyzy w 2004 r., o tym pan też mógł poinformować podkomisję, bo to wynika z uzasadnienia ustawy budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#RobertKwaśniak">My o tym informowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#StanisławStec">Wynika to również z części budżetowej 19 - Ministerstwo Finansów, gdzie są prognozowane całe dochody budżetowe. W związku z tym proszę, aby pan poseł Marek Zagórski był uprzejmy wycofać swój wniosek formalny, bo jeżeli tego nie zrobi, będę zmuszony do zgłoszenia wniosku przeciwnego, żeby jednak pracować dalej nad tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#BarbaraMarianowska">Nie będę przedstawiać treści uzasadnienia do mojego załącznika, bo myślę, że jest ono w posiadaniu państwa i nie chcę tracić na to czasu. Natomiast odniosę się do tego ataku pana ministra uzasadniającego niewprowadzenie mojego wariantu. I bardzo panu za to dziękuję, bo właśnie moim zadaniem, dość pracochłonnym, było skłonić pana do pracy i zgodnie z tym, co powiedział panowie posłowie Marek Zagórski i Stanisław Stec, doprowadzić do takiej sytuacji, żeby pan właśnie zrobił to, czego pan w ciągu całych obrad podkomisji nie uczynił. A chodziło o to, żeby mając na względzie wskaźniki wzrostu przedstawić planowane stawki podatku akcyzowego na 2004 r. Bowiem nie może być tak, żeby podkomisja czy posłowie, że tak powiem - „odwalali” pracę za rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#KrystynaSkowrońska">Gdyby pan minister był uprzejmy w czasie prac podkomisji przedstawić stawki akcyzy zaplanowane na 2004 r., mielibyśmy zdecydowanie krótszą dyskusję i przynajmniej argument dotyczący tego, że w poprawkach pani poseł Barbary Marianowskiej są podane stawki niepozwalające na wykonanie ustawy budżetowej. Bylibyśmy o krok do przodu. Rozmawialibyśmy o argumentach. Szanowny panie ministrze, trudno jest zorientować się z samego projektu w ustawie budżetowej, gdzie jest podany procentowy wzrost stawek proponowany przez rząd, jak wolumen sprzedaży wypadnie w przypadku poszczególnych towarów, żeby wyliczyć strukturę zapłaty podatku akcyzowego. Nie ma wśród nas, jak sądzę, daleko idących podziałów. W przypadku tego wariantu różnimy się tylko w opinii, czy stawki podatku akcyzowego mają być w ustawie, czy nie i czy panu ministrowi ma się dać to władztwo. W trakcie prac podkomisji długo dyskutowaliśmy o tym, jakim mechanizmem oddziaływania na rynek bądź ochrony interesów naszego rynku powinien dysponować minister finansów. I w tym przypadku wskazaliśmy, że istnieją takie możliwości. Gdyby pan minister przedstawił stawki, moglibyśmy się ograniczyć do dyskusji na temat ich obniżenia. Nie chciałabym przypominać całego naszego sporu, niemniej jednak tak przedstawiona przez pana ministra informacja na temat określenia stawek pokazuje, że jeśli w Komisji Finansów Publicznych będziemy pracować nad budżetem i uznamy wydatki społeczne za zasadne, zwiększając je o kwotę 1–2 mld zł, to pan minister, stosując dzisiejszy model postępowania powie - 2–2,5 mld zł jest mi potrzebne z podatku akcyzowego. A to jest dość błędne założenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#MarekZagórski">Zwracam się do pana posła Stanisława Steca z prośbą, żeby nie realizował swojej zapowiedzi, bo skoro mogła to zrobić pani poseł Barbara Marianowska, to może to zrobić również Ministerstwo Finansów. Dziękuję również przewodniczącemu Komisji panu posłowi Mieczysławowi Czerniawskiemu za przeczytanie ustawy budżetowej, ale ja to wiem. To są jednak ogólne wskaźniki, a mnie chodzi o to, w jaki sposób Ministerstwo Finansów zamierza wykorzystać instrument, o który nas prosi, jaki ma pomysł na wykorzystanie tego instrumentu? Jaka według Ministerstwa Finansów powinna być stawka akcyzy na poszczególne wyroby, zgodnie z tym instrumentem, o który nas prosi? My przyjmiemy górną stawkę akcyzy, a minister będzie ją obniżał. No to chcemy wiedzieć, jak będzie się to kształtować w przypadku poszczególnych wyrobów. Nie upieram się, że już, że teraz, tylko dlaczego dotychczas Ministerstwu Finansów to się nie udało? To jest niezrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mamy jeszcze możliwość przy rozpatrywaniu budżetu Ministerstwa Finansów uczynić to bardzo skrupulatnie i zażądać określonych informacji. A może to się stać już w środę, 19 listopada o godz. 9.00, bo wówczas będziemy rozpatrywać ten budżet na 2004 r. Więc nie musi się to stać dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#RobertKwaśniak">Dokładnie tak jest. Przecież to nie jest odpowiedź na pytanie, jaką tu konstrukcję wprowadzić, bo ta konstrukcja i te stawki, to nie jest nic nowego. To od 10 lat funkcjonuje. Natomiast wydaje mi się, że odpowiednim miejscem i obszarem jest dyskusja, o której mówił przewodniczący Komisji, pan poseł Mieczysław Czerniawski. Przy okazji dyskusji o budżecie możemy uszczegółowić informację zawartą w założeniach do tego budżetu. Natomiast ja mam wrażenie, że tutaj, dyskutując o innej sprawie, o tym, jaki powinien być mechanizm, wprowadzane są argumenty, które tak naprawdę są usytuowane obok tej decyzji nazwijmy ją - podstawowej, dotyczącej tego, jaki mechanizm powinien funkcjonować. Czy ten istniejący od 10 lat, którego zalety znamy i który jesteśmy w stanie ocenić, na podstawie tych wielu lat jego funkcjonowania? Czy też wymyślać coś, co się sprowadza do usztywnienia stawek, do uniemożliwienia wprowadzenia określonych zmian? A w przypadku wyrobów tytoniowych - do uniemożliwienia sukcesywnego podnoszenia stawek, bez konieczności zmian ustawy. Uważam, że decyzja dotycząca tego, jak powinna wyglądać konstrukcja stawki akcyzowej, nie przekłada się bezpośrednio na pytanie, jak będą realizowane te konkretne założenia, które zostały przyjęta przy projekcie budżetu. Przy czym, żebym był dobrze zrozumiany - uważam, że Komisja ma pełne prawo pytać o wszelkie szczegóły dotyczące określonych założeń, jak to powiedział pan poseł Marek Zagórski.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie wiem, czy prowadzimy potrzebną dyskusję. Czy pan poseł Marek Zagórski podtrzymuje swój wniosek o odłożenie? Bo jeżeli tak, to musi się odbyć głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#MarekZagórski">Wycofuję ten wniosek, ale z takim komentarzem, że nie czynię tego dlatego, że pan minister mnie przekonał. Bo pan minister nic nie powiedział. Chociaż dużo mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego ogłaszam 7 minut przerwy. Do godz. 15.40. Bo musimy zakończyć nasze dzisiejsze posiedzenie za dziesięć piąta, przed głosowaniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wznawiam obrady. Proponuję, żebyśmy wrócili do art. 51 i zakończyli debatę nad nim. Pani poseł Barbara Marianowska zgłosiła poprawkę o skreślenie wyrazu „nie”. Pani poseł, proszę odczytać tę poprawkę i będziemy nad nią głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#BarbaraMarianowska">W art. 51 skreślić słowo „nie”, a po słowie „odsetki” dodać wyrazy „w wysokości odsetek przewidzianych w Ordynacji podatkowej dla zaległości podatkowych”. Jest podane zarówno źródło prawa, z którego to wynika, jak również to, o jakie odsetki nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki pani poseł Barbary Marianowskiej? Stwierdzam, że, przy 4 głosach za, 20 przeciw i 1 wstrzymującym się, poprawka nie uzyskała akceptacji Komisji. Zapowiedziany jest wniosek mniejszości. Po konsultacji z przewodniczącym podkomisji panem posłem Wiesławem Kaczmarkiem, proponuję, żebyśmy odłożyli debatę nad rozwiązaniami wariantowymi, to znaczy całym działem III, gdzie jest tytoń, alkohol i paliwa, a przeszli na str. 53, gdzie znajduje się dział IV dotyczący znaków akcyzy. Rozpatrzylibyśmy ten dział łącznie z przepisami przejściowymi, końcowymi i wprowadzającymi. A potem jeszcze dzisiaj, jeśli będzie na to zgoda, po głosowaniach wznowimy posiedzenie i wrócimy do działu III. Przy okazji chciałem powiedzieć, że protestuje przewodniczący Komisji Skarbu Państwa, który koniecznie chce, żeby odbyło się wspólne posiedzenie obu naszych Komisji. Ja je odwołałem, ponieważ czytanie ustawy o funduszach inwestycyjnych odbędzie się dopiero nocą. Nasza Komisja nie miała możliwości rozpatrzenia poprawek do tej ustawy, ale jest jeszcze możliwość powołania wspólnej podkomisji w dotychczasowym składzie, to znaczy takim samym, jak pracująca nad ustawą o funduszach inwestycyjnych, i skierowania do tej podkomisji projektu ustawy o sekurytyzacji. Proponuję następujące rozwiązanie: jeżeli Komisja Skarbu koniecznie chce się z nami spotkać na 10 minut, to po głosowaniach odbędziemy krótkie wspólne posiedzenie tylko w celu powołania podkomisji. A potem debatę będzie kontynuować już tylko nasza Komisja, aby ewentualnie jeszcze dzisiaj zakończyć pracę nad ustawą o akcyzie. Zakończenie głosowań jest przewidziane na godz. 19.30.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#EdwardWojtalik">Jest przewidzianych 96 głosowań i mają one nikłą szansę skończyć się o godz. 19.30.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To, żeby nie tracić teraz czasu, dział III odkładamy na później. Za chwilę porozumiemy się w prezydium Komisji, kiedy do niego wrócimy, czy jutro, czy we wtorek, czy w sobotę. A w tej chwili przejdźmy do działu IV. Czy są uwagi do tytułu tego działu? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł działu IV. Przechodzimy do rozdz. 1. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja tytuł rozdz. 1 zaakceptowała. Przystępujemy do rozpatrywania art. 81–85. Czy są uwagi do tych artykułów? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 81–85. Przystępujemy do rozpatrywania art. 86. A tu są warianty.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#WiesławKaczmarek">W tym artykule pojawia się zjawisko konwojowania wyrobów akcyzowych. Różnica między wariantami polega na tym, że w przedłożeniu rządowym naczelnik urzędu celnego właściwy dla podatnika może, czyli jest to sformułowanie fakultatywne, zarządzić konwojowanie wyrobów akcyzowych na terytorium kraju, do granicy. Dla bezpieczeństwa. W wariancie II jest sformułowanie obligatoryjne, że naczelnik urzędu celnego zarządza takie konwojowanie w każdym przypadku. Konwojowanie odbywa się na koszt producenta lub odbiorcy, o czym stanowi ostatnie zdanie ust. 5 tego artykułu. Czyli albo konwojowanie odbywa się w uzasadnionych przypadkach i decyzję podejmuje naczelnik urzędu celnego, albo zawsze. Wariant I jest wariantem rządowym, wariant II jest wnioskiem poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Sądzę, że sytuacja jest klarowna. Czy rząd podtrzymuje swoje stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#RobertKwaśniak">Tak, bo obligatoryjne wprowadzenia konwojowania spowodowałoby wzrost kosztów u eksporterów.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">A to, że gdzieś na terytorium Polski giną różne transporty?</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#RobertKwaśniak">To oczywiście się zdarza, ale chodzi o to, żeby taka możliwość istniała w sytuacjach tego wymagających. Ale gdybyśmy wprowadzili konwojowanie jako regułę, oznaczałoby to znaczne obciążenie kosztami krajowych producentów wysyłających swoje wyroby za granicę.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czyli wariant II jest w istocie poprawką do ust. 5 w art. 86 i sprowadza się do zastąpienia wyrazów „może zarządzić” wyrazem „zarządza”. Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że, przy 9 głosach za, 23 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja poprawkę odrzuciła. Czy są inne uwagi do art. 86? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 86 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 87. Czy są uwagi do tego artykułu? Uwag nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 87. Przechodzimy do rozdz. 2. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału. Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł rozdz. 2. Przystępujemy do rozpatrywania art. 88–92. Czy są do nich uwagi. Nie ma. Stwierdzam, że Komisja art. 88–92 przyjęła. Przechodzimy do rozdz. 3. Czy są uwagi do tytułu tego rozdziału? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł rozdz. 3. Przystępujemy do rozpatrywania art. 93–107. Czy są uwagi do tych artykułów? Uwag nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 93–107. Dział V dotyczy zmian w obowiązujących przepisach. Czy są uwagi do tytułu tego działu? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja tytuł działu V zaakceptowała. Przystępujemy do rozpatrywania art. 108–120. Czy są do nich uwagi. Nie ma. Stwierdzam, że Komisja art. 108–120 przyjęła. Przechodzimy do działu VI. Czy są uwagi do tytułu tego działu? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł działu VI. Przystępujemy do rozpatrywania art. 121–125. Czy są do nich uwagi. Nie ma. Stwierdzam, że Komisja art. 121–125 przyjęła. Mamy jeszcze ok. godziny i w związku z tym wracamy do działu III i jego rozdziału 1 dotyczącego paliw silnikowych, olejów opałowych i gazu. Przystępujemy do rozpatrywania art. 60.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#WiesławKaczmarek">Mnie się zdaje, jeśli mogę podzielić się swoją wątpliwością z Komisją, że aby pracować nad działem III, trzeba rozstrzygnąć problem metodologiczny. Bo tak naprawdę byłoby źle, gdybyśmy w jednym rozdziale, dotyczącym paliw, olejów opałowych i gazu, rozstrzygnęli, że będziemy np. zapisywać stawki akcyzowe w ustawie, a w rozdz. 2 dotyczącym wyrobów alkoholowych, dali ministrowi finansów prawo do ustalania tych stawek. Powstałby wtedy zupełny galimatias. Dlatego wydaje mi się, że jeśli chcemy skutecznie pracować, to przede wszystkim musimy rozstrzygnąć tę fundamentalną sprawę, czyli używając skrótów - zaakceptować albo propozycję pani poseł Barbary Marianowskiej, albo wersję rządową. Wtedy odpadnie nam jeden z wariantów i będziemy mogli zająć się innymi wariantami, które są jakby mutacjami wersji rządowej. Nie wiem, czy pani poseł Barbara Marianowska się z tym zgodzi, ale wydaje mi się, że najpierw powinno się odbyć takie właśnie głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym upewnić się co do materii, nad którą będziemy głosować. Głosowalibyśmy nad zapisywaniem stawek akcyzowych w ustawie lub w rozporządzeniu ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#RobertKwaśniak">Te stawki i tak są w ustawie. A w głosowaniu Komisja przesądziłaby, czy będą one w ustawie z możliwością ewentualnego ich obniżenia przez ministra w rozporządzeniu, czy też w ustawie będzie ostateczna wysokość stawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W wersji rządowej są podane stawki maksymalne z możliwością ich obniżenia przez ministra finansów w drodze rozporządzenia. Pani poseł Barbara Marianowska proponuje, aby w ustawie zapisać sztywne stawki na cały rok budżetowy. Stawki te można by korygować wyłącznie w drodze ustawowej. Czy jest jasne, nad czym będziemy głosować? Pani poseł, jest propozycja żebyśmy w tej chwili, przed rozstrzygnięciami dotyczącymi poszczególnych konkretnych artykułów, odbyli głosowanie nad tym, czy tak jak to jest w przedłożeniu rządowym, zapisujemy w ustawie maksymalne stawki akcyzowe dla poszczególnych produktów z możliwością ich obniżenia w trakcie roku budżetowego, czy też przyjmujemy wersję pani poseł - zapisania stawek akcyzowych w ustawie, ze świadomością, że jeśli wystąpi konieczność ich zmiany, to można to przeprowadzić wyłącznie w drodze ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#BarbaraMarianowska">Pan się mnie pyta?</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tak, jako autorkę wariantu.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#BarbaraMarianowska">To znaczy proponuje pan, żeby tego jednak nie odkładać i zająć się tym problemem teraz?</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mamy jeszcze prawie godzinę do końca posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#BarbaraMarianowska">Ja jasno wyraziłam swoje stanowisko. Przedstawiłam je również na piśmie. Mogę jedynie dodać, że forma i sposób, w jaki pan minister przedstawia tę kwestie, są niekonstytucyjne. Nie można stwarzać mechanizmu, ustanawiającego maksymalną wysokość stawki, a później obniżać ją w drodze rozporządzenia. Po drugie - nie wolno, co zresztą minister finansów powinien wiedzieć, w ciągu roku zmieniać tych stawek, ponieważ przedsiębiorca powinien znać swoją sytuację prawną i mieć pewność zasad obrotu gospodarczego. Tak jest na całym świecie. Jestem za tym, żeby stawki akcyzy były określone w ustawie. Przedsiębiorca musi mieć gwarancję swojej sytuacji prawnej, ponieważ często zawiera wieloletnie kontrakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mam pytanie, czy podkomisja stwierdziła, że w proponowanych rozwiązaniach jest jakikolwiek element niekonstytucyjności? Stawki akcyzowe istnieją od 10 lat, od 1993 r. i nigdy nie były kwestionowane i zaskarżane do Trybunału Konstytucyjnego. Nigdy też nie były przez Trybunał Konstytucyjny kwestionowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#WiesławKaczmarek">Zasięgaliśmy różnych opinii. Zdania prawników i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w jednych przypadkach jest jednoznaczne, w innych jeszcze nieodgadnione. Gdybyśmy cofnęli się do 1992 r., to chciałem przypomnieć, że tzw. warunki makroekonomiczne uzasadniały wtedy przekazanie dość dużych pełnomocnictw w obszarze stanowienia wysokości akcyzy ministrowi finansów, choćby ze względu na wysoką inflację. Stopa inflacji wynosiła wówczas kilkadziesiąt procent rocznie. Obecnie sytuacja jest o wiele bardziej stabilna, inflacja wynosi maksimum 3–4%. Można więc powiedzieć, że jeden z głównych argumentów, który legł u podstaw przekazania takich uprawnień ministrowi finansów, zaczyna tracić na znaczeniu. Ponieważ zakładam, że układ makroekonomiczny jest stabilny, jeżeli chodzi o warunki inflacyjne, to obecnie nie ma potrzeby tak gwałtownego reagowania. Jest jednak inny układ na pewno niestabilny, mam na myśli sytuację budżetu i związane z nią reakcje ministra finansów. I trzeci trudny do prognozowania obszar to jest przyszłość po 1 maja 2004 r. Mam na myśli skutki akcesji w dziedzinie przepływu towarów, ponieważ wówczas znikną granice celne od strony Unii Europejskiej, a granica celna z resztą Europy pojawi się na naszych wschodnich rubieżach. Akcyza może być wtedy jednym z wielu instrumentów służących regulacji różnicy cen zachęcającej do legalnego przepływu towarów albo do przemytu. To jest jeden aspekt. Zdaniem ekspertów najbardziej skomplikowane zagadnienie z dziedziny konstytucyjności dotyczy stawek akcyzowych na wyroby tytoniowe, ponieważ występują tam dwa składniki: procentowy i kwotowy. I każdy z nich może różnie oddziaływać na kondycję ekonomiczną przedsiębiorcy w obszarze jego obciążeń finansowych i reakcji rynku. Dlatego jest ważne, jak będzie konstruowana akcyza, jeśli chodzi o relacje czy też proporcje między stawką procentową, a stawką kwotową. Bo ze wszystkich analiz wynika, że jednym bardziej odpowiada wysoka stawka procentowa, a niska kwotowa, zwłaszcza, jeżeli są to producenci tzw. tanich marek papierosów. Zupełnie inaczej reagują na to producenci marek drogich. Tutaj działania ministra, wprawdzie mieszczące się w ramach prawa, są jednak trudne do przewidzenia z punktu widzenia wywoływanych przez nie skutków ekonomicznych. Stąd w wariantach pojawiły się korekty, służące uczynieniu decyzji ministra bardziej przewidywalnymi. Jest tam np. wprowadzona kategoria równomiernych zmian, której wcześniej nie było. I jeżeli mówimy o konstytucyjności rozwiązań, to w przypadku przepisów dotyczących akcyzy od wyrobów tytoniowych, pojawiało się najwięcej wątpliwości - i to takich zdecydowanych - co do ich konstytucyjności, bo rzeczywiście podatnik nie jest w stanie przewidzieć skutków decyzji ministra finansów. W przypadku innych konstrukcji podatkowych związanych z wyrobami alkoholowymi czy ropopochodnymi, podatnik ma pewność, że ustawa określa górną granicę podatku akcyzowego, a wszystkie decyzje ministra finansów mogą oznaczać tylko jego obniżenie. W przypadku wyrobów tytoniowych skutki wywołane decyzjami ministra wynikają nie tylko z wysokości podatku akcyzowego, ale również z proporcji udziału w akcyzie stawki procentowej i kwotowej. A tego nie sposób przewidzieć na podstawie przepisów projektu rządowego. Takie są te dylematy co do konstytucyjności rozwiązań. Nie byłoby ich, gdyby - i tu ukłon w stronę wniosku pani poseł Barbary Marianowskiej - było to określone w ustawie, tak jak jest w przypadku podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych, gdzie nikt nie zgaduje, jaka jest stopa podatku dochodowego, bo jednoznacznie określa to ustawa.</u>
<u xml:id="u-271.1" who="#WiesławKaczmarek">W naszym przypadku mamy do czynienia z regulacją, w której ustawa określa pewien limit, natomiast rzeczywista stawka jest ustalana przez ministra finansów w ramach ograniczonych przez ustawę. To zawsze będzie przestrzeń do różnego rodzaju interpretacji prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zachęcałbym panie i panów posłów do podjęcia decyzji teraz i dlatego chciałbym jeszcze powiedzieć o jednym argumencie. Pamiętajmy, że obojętnie, jaka będzie decyzja naszej Komisji i tak zostaną zgłoszone wnioski mniejszości. A więc, jeśli akceptację Komisji uzyska wersja pani poseł Barbary Marianowskiej, to zapewne ja albo moi koledzy, złożymy jako wniosek mniejszości przedłożenie rządowe. Mówię o tym dlatego, ponieważ i tak ostateczne rozstrzygnięcie zostanie podjęte na sesji plenarnej Sejmu po debatach w klubach. Ale żeby te debaty odbyły się jak najszybciej, to kluby muszą mieć do nich podstawę. A jest nią sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych. Jeżeli Komisja przyjmie np. wariant pani poseł Barbary Marianowskiej, to w Klubie SLD będziemy dyskutować i argumentować, dlaczego opowiadamy się za innym wariantem. Mówię o tym dlatego, żebyśmy mieli świadomość, że w momencie podjęcia rozstrzygnięć przez naszą Komisję nie kończy się jeszcze praca nad tym projektem ustawy. Jest jeszcze drugie czytanie, w czasie którego na pewno będą zgłaszane poprawki. Wiem, że szykuje je wielu posłów spoza Komisji Finansów Publicznych, a nasi posłowie już zgłosili wiele wniosków mniejszości. Wrócimy więc jeszcze do tego tematu, bo potem będzie jeszcze rozstrzygał Sejm, Senat, następnie będą jeszcze rozpatrywane poprawki Senatu itd. Mówię o tym dlatego, żebyśmy nie tracili czasu na wzajemne przekonywanie się, bo chyba każdy z nas ma już na ten temat wyrobione zdanie, może nie w szczegółach, ale jednak. Sądzę, że na posiedzeniu naszej Komisji odbędzie się jeszcze debata, za którym wariantem się opowiadamy. W tej chwili na dobrą sprawę - zwracam się do Biura Legislacyjnego i przewodniczącego podkomisji pan posła Wiesława Kaczmarka - powinienem wrócić do art. 9 i nad nim powinniśmy głosować, bo jest jak gdyby artykułem rozstrzygającym, a my głosowanie nad nim odłożyliśmy. Przypominam, że w art. 9 ust. 1 mówi się o tym, że „minister właściwy do spraw finansów publicznych przedstawia wraz z założeniami do ustawy budżetowej wysokość planowanych stawek akcyzy na wyroby akcyzowe na dany rok budżetowy”. A w ust. 2, że „podstawą dla ministra właściwego do spraw finansów publicznych do obniżenia stawek akcyzy określonych w dziale III są założenia ustawy budżetowej na dany rok, oraz wysokość stawek minimalnych wynikających z przepisów prawa Wspólnoty Europejskiej”. Czy w tym momencie nie powinniśmy wrócić do art. 9, zanim zaczniemy dalszą pracę nad projektem ustawy? Czy też mamy głosować nad tym, o czym mówił pan poseł Wiesław Kaczmarek? Proszę również o przedstawienie zagrożeń dotyczących ewentualnej niezgodności poszczególnych przepisów z konstytucją. Panią mecenas z Biura Legislacyjnego proszę o zwartą wypowiedź na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli chodzi o art. 9, to Biuro Legislacyjne podtrzymuje swoją wcześniejszą opinię, że art. 9 nie ma związku z żadnym z wariantów, ponieważ w każdym z nich jest przewidziana możliwość obniżania stawek akcyzy przez ministra finansów oraz reagowania przez niego na sytuację budżetową. Jest to zresztą powiedziane w każdym artykule. Dlatego ponownie stwierdzam, że rozstrzygnięcie treści art. 9 nie wpływa na dalsze przepisy dotyczące stawek akcyzowych. Po drugie, Trybunał Konstytucyjny w 1998 r., a więc już pod rządami nowej konstytucji, dosyć przecież rygorystycznej, orzekał o konstytucyjności artykułu znajdującego się w tej „starej” ustawie o podatku VAT, artykułu określającego maksymalne stawki na wyroby akcyzowe, podane w procentach. Trybunał uznał, że tego rodzaju konstrukcja podatku nie jest niekonstytucyjna i spełnia wymagania art. 217 Konstytucji RP. Ale to dotyczyło maksymalnych stawek procentowych. Przewodniczący podkomisji, pan poseł Wiesław Kaczmarek zwrócił uwagę na to, że w projekcie ustawy występuje taki rodzaj wyrobów, gdzie stawki akcyzowe są równocześnie procentowe i kwotowe. Dlatego bez rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny nie da się powiedzieć, czy te regulacje są zgodne z konstytucją. Długo dyskutowaliśmy na ten temat w czasie prac podkomisji i wielu ekspertów wskazywało, że jeżeli do stawek na wyroby tytoniowe wprowadziłoby się mechanizm ograniczający swobodę ministra finansów w kształtowaniu tych stawek, to przepisy te byłyby ewentualnie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Innymi słowy możemy głosować nad art. 9?</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#MarekOlewiński">Jeżeli mamy rozpatrywać art. 9, to ja już wcześniej zgłaszałem wątpliwość, czy nie powinien on być rozpatrywany wraz z ustawą budżetową, a nie założeniami do ustawy budżetowej? To pytanie kieruję zarówno do pana ministra, jak i do Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#KrystynaSkowrońska">Po pierwsze, w związku z argumentem pana ministra dotyczącym szybkiego reagowania na sytuację gospodarczą, chciałabym się zapytać pana ministra, jaki jest czas takiej reakcji od otrzymania informacji do wydania rozporządzenia. Bo w tym przypadku mówimy, że chodzi o reakcję na trudną sytuację gospodarczą, to znaczy na potrzeby budżetu. W takim razie jaki okres upływa od podjęcia decyzji do wydania rozporządzenia? Przecież nasza Komisja rozstrzygała również pilne projekty ustaw i chciałabym powiedzieć, że regulacje dotyczące obniżenia bądź podwyższenia stawek podatkowych, są możliwe do uchwalenia przez Sejm w tym samym terminie co przez rząd. To jest pierwszy argument. Pan minister - niestety - nie udostępnił nam wysokości planowanych stawek akcyzowych i stąd tak wielki spór na ich temat. Gdyby pan minister wskazał górną stawkę akcyzy, która jest mu potrzebna do wykonania ustawy budżetowej, to nie byłoby tej dyskusji. Zwrócę państwa uwagę na art. 63 ust 2. Zgodnie z nim, minister finansów w drodze rozporządzenia może te stawki obniżyć, czyli my w tym wariancie górną granicę określiliśmy bardzo, bardzo wysoko. Jest więc możliwość obniżania, ale chcę przypomnieć, że jest również możliwość powrotu, podwyższenia akcyzy do górnej granicy. Bo minister może obniżyć np. stawkę na określony produkt o 10 lub 15 zł, a potem może wrócić do poprzedniej stawki w drodze rozporządzenia. Bardziej szczegółowe uwagi będę miała, jak już przejdziemy do art. 63.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tylko jedna uwaga, a właściwie informacja - w trybie pilnym nie możemy rozpatrywać żadnych ustaw podatkowych. I rząd nie może skierować w trybie pilnym ustawy podatkowej do Sejmu. Inną tak, ale nie podatkową.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#AnnaFilek">Mam pytanie: czy w świetle tych ewentualnych dylematów konstytucyjnych, jeśli chodzi o wyroby tytoniowe, rząd zastanawiał się na taką formułą, żeby móc zapisać w przepisach proporcje, które ewentualnie pozwalałyby obniżyć stawkę akcyzową, ale nie naruszałyby interesów producentów tanich i drogich papierosów?</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł, wszystkie warianty są tutaj zapisane. Dziękuję, że pani poseł z Krakowa właśnie o te firmy dba, bo aż truchlałem, że pani zapyta o jakąś inną firmę.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#EdwardWojtalik">Proponuję, żebyśmy przeszli do meritum sprawy. Robimy tu wykłady z ekonomii, z gospodarki, dochodzimy, czy minister może jutro rano podnieść akcyzę na paliwo, czy nie. Przecież to jest cały splot działań gospodarczych, nawet jeśli chodzi o podwyższenie akcyzy na paliwo. Przecież minister nie może powiedzieć, że jutro akcyza na paliwo wzrośnie o 200%, skoro od wysokości tej akcyzy zależy również cena bułki czy sera. Jest to dyskusja nawet nie akademicka, tylko szkolna. Zastanawiamy się, co zrobi Trybunał Konstytucyjny. W projekcie ustawy są warianty i proponuję, żebyśmy nad przyjęciem lub odrzuceniem tych wariantów głosowali. Bo to jest taka dysputa między panią poseł Barbarą Marianowską, a prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie pośle, nigdy panu nie odmówiłem zabrania głosu. Pan raz podniósł rękę, ale ją pan opuścił i zrozumiałem, że zrezygnował pan z zabrania głosu. Poza tym sprawa konstytucyjności przepisów powinna być w naszej pracy najbardziej istotna. Ale powtórzę, co już mówiłem - zachęcam, żebyśmy zmierzali do rozstrzygnięć, bo sądzę, że wszyscy mają już wyrobione zdanie. I każdy z członków Komisji zademonstruje to swoje zdanie w czasie głosowania. A chyba nikt nikogo już nie przekona. Dlatego proszę pana ministra o krótkie odpowiedzi, potem przejdziemy do głosowania nad art. 9, a później nad tą, jak ją określił pan poseł Wiesław Kaczmarek, fundamentalną zasadą. Następnie zajmiemy się poszczególnymi wariantami.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#RobertKwaśniak">Pani poseł Krystyna Skowrońska pytała, w jakim terminie jest możliwe wydanie rozporządzenia w takim superszybkim trybie. W Regulaminie pracy Rady Ministrów jest napisane, że w takich wyjątkowych sprawach można wyznaczyć termin krótszy niż 7 dni, bo normalnie zasadą jest 7 dni na uzgodnienia międzyresortowe. W praktyce to są czasami 2–3 dni. Jeśli sprawa jest już uzgodniona, następuje przekazanie rozporządzenia do publikacji, co trwa jeszcze maksimum 3 dni. Jednym słowem, w ciągu 5 dni roboczych można takie rozporządzenie uzgodnić i opublikować. Oczywiście jest jeszcze kwestia terminu jego wejścia w życie. Jeśli jest to korzystne dla podatnika, może wejść w życie niemal natychmiast. Jak widać czas niezbędny dla wydania rozporządzenia przez ministra jest nieporównywalnie krótszy od okresu koniecznego dla poddania projektu ustawy całej procedurze sejmowej. Pan poseł Marek Olewiński pytał o kwestię założeń ustawy budżetowej w związku z art. 9 w przedłożeniu rządowym. Ja opowiadam się za ust. 2 tego artykułu. Początkowo art. 9 był ograniczony do ust. 2, w którym jest mowa o tym, że „podstawą dla ministra właściwego do spraw finansów publicznych do obniżenia stawek akcyzy określonych w dziale III są założenia ustawy budżetowej na dany rok oraz wysokość stawek minimalnych wynikających z przepisów prawa Wspólnoty Europejskiej”. Ust. 1 został dołączony w toku prac podkomisji, przy czym wniosek posłów był taki, żeby w czasie pracy nad założeniami budżetu wyraźnie pokazać również wysokość stawek akcyzowych. Czyli wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie ministrze, niech pan dokończy, bo pokazanie o wiele wcześniej to jest bodajże już w czerwcu, kiedy pojawiają się założenia do budżetu, a w projekcie budżetu i tak te stawki muszą być ujęte.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#RobertKwaśniak">Przepraszam bardzo, ale nie bardzo pamiętam, o co pytała pani poseł Anna Filek.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani poseł pytała o to, co jest zapisane. Ale do pytania pani poseł wrócimy, kiedy będziemy rozpatrywać ten dział.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#RobertKwaśniak">Bardzo przepraszam, ale nie zanotowałem sobie tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chodzi o to, żeby chronić rodzimy przemysł tytoniowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#RobertKwaśniak">Projekt rządowy uwzględnia taką możliwość. Natomiast, jeśli chodzi o poruszony w dyskusji kontekst konstytucyjności, chciałbym zacytować orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i wyjaśnić jedną sprawę - to orzeczenie nie dotyczyło tylko stawki procentowej. To było tak, że urzędowa stawka procentowa była obniżana do kwotowej i dotyczyła paliw. To był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1 września 1998 r., który cytuję: „Rozporządzenie ministra finansów z dnia 5 stycznia 1998 r. w sprawie podatku akcyzowego w zakresie, w jakim obniża stawki podatku akcyzowego dla paliw do silników w stosunku do wartości określonych ustawowo, jest zgodne z art. 217 Konstytucji RP”.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pan poseł Marek Olewiński nie zgłasza poprawki, dlatego wracamy do art. 9. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 9 w brzmieniu ze sprawozdania podkomisji? Stwierdzam, że, przy 30 głosach za, 5 przeciwnych i braku wstrzymujących się, Komisja przyjęła art. 9. Jeszcze raz podkreślam, że celem tego artykułu jest to, żeby minister finansów przedstawił informację o planowanej wysokości stawek akcyzowych z dużym wyprzedzeniem, jeszcze przed pojawieniem się projektu ustawy budżetowej w Sejmie. Bo później te stawki i tak muszą znaleźć się w projekcie budżetu. A teraz przechodzimy do głosowania mającego fundamentalne znaczenie dla kształtu rozpatrywanej przez nas ustawy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem propozycji rządowej, według której maksymalne stawki akcyzowe mają być zapisane w ustawie z możliwością obniżania ich w trakcie roku przez ministra finansów w drodze rozporządzenia? Stwierdzam, że, przy 24 głosach za, 8 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, Komisja przyjęła warianty I, bo one będą rozpatrywane w pierwszej kolejności. Wracamy do działu III. Czy są uwagi do tytułu rozdziału 1? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała tytuł rozdz. 1. Przystępujemy do rozpatrywania art. 60. Czy panie i panowie posłowie mają do tego artykułu uwagi? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 60. Przystępujemy do rozpatrywania art. 61. Czy są do niego uwagi lub pytania? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja art. 61 przyjęła. Przystępujemy do rozpatrywania art. 62. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#MarekZagórski">Czy te 15 stopni Celsjusza to jest norma obecnie stosowana? Pytam o to dlatego, ponieważ pan minister i państwo na pewno to wiecie, że najlepszą „fuchą”, jaką można sobie załatwić w firmie paliwowej, jest praca w magazynie, zwłaszcza latem. Różnice temperatur powodują wówczas, że szybko można sobie kupić niezłe mieszkanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Bardzo przepraszam pana posła, ale nie usłyszałem do końca pańskiego pytania. Czy mógłby pan je powtórzyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#MarekZagórski">Ja pytam o te 15%, czy to jest obowiązujące? A będąc pracownikiem magazynu z paliwem najlepiej zarabia się na różnicy temperatur latem i zimą, zwłaszcza, jeżeli towar jest przywożony nocą, a sprzedawany w ciągu dnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#RobertKwaśniak">Kryterium 15 stopni Celsjusza znajduje się również w przepisach obecnie obowiązujących, a także w art. 3 dyrektywy obowiązującej państwa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są inne pytania? Czy pan poseł Marek Zagórski prosi o głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#MarekZagórski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W takim razie przystępujemy do rozpatrywania art. 62. Czy są uwagi do tego artykułu? Uwag nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 62. Przystępujemy do rozpatrywania art. 63. I tu pojawiają się warianty. Proszę przewodniczącego podkomisji pana posła Wiesława Kaczmarka o ich omówienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#WiesławKaczmarek">Jeżeli przyjąć, że są obowiązujące wyniki głosowania co do idei, to właściwie tak naprawdę mamy wariant I w ust. 1 i wariant I w ust. 2. To zostało już rozstrzygnięte, chyba że pani poseł Gabriela Masłowska nie wycofa wariantu II. Bowiem ust. 1 właściwie został rozstrzygnięty w poprzednim głosowaniu, natomiast wariant I dotyczący ust. 2 przyznaje ministrowi finansów prawo do obniżania stawek akcyzy. Ponieważ w ust. 1 jest określona maksymalna stawka akcyzy, np. na oleje opałowe - na poziomie 2000 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu, to minister finansów może obniżać tę stawkę oraz ją różnicować w zależności od rodzaju wyrobu. Natomiast w wariancie II dotyczącym tego samego ust. 2 minister finansów ma możliwość tylko obniżania stawki. Czyli, jeżeli obniża stawkę akcyzy, to np. tylko na oleje opałowe, ale już nie na różne frakcje olejów opałowych, a są tam oleje lekkie, ciężkie itd. I każdemu z tych olejów można przyporządkować inną stawkę. Można więc powiedzieć, że wariant I stwarza możliwości bardziej elastycznego działania ministra niż wariant II.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie ministrze, rozmawialiśmy już na ten temat, ale chciałbym, żeby powiedział pan to oficjalnie na posiedzeniu Komisji, jak przedstawia się sprawa oleju opałowego, tego używanego w naszych mieszkaniach, przedszkolach, żłobkach, szkołach? Jakie rozstrzygnięcie proponuje minister finansów na 2004 rok? Od tego będzie zależał końcowy kształt budżetu, bo jeżeli akcyza będzie wysoka, to minister edukacji narodowej musi mieć środki na ogrzanie szkół. Samorządy również. Ja znam odpowiedź na to pytanie, chciałem, żeby poznali ją również członkowie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#MarekOlewiński">Ja mam do pana ministra pytanie dotyczące ust. 1, gdzie podana jest maksymalna stawka akcyzy dla gazu płynnego i metanu wynosząca 700 zł od 1000 kilogramów gotowego wyrobu. Z czego to wynika, że ta stawka wynosi 700 zł, a nie np. 1200 zł? I dlaczego różnica między ceną gazu używanego do silników a ceną benzyny bezołowiowej 95 oktanowej wynosi w Polsce 240%, podczas, gdy w innych krajach europejskich ta różnica wynosi 30%, w większości państw Azji - 24%, w Ameryce Południowej - 23%, w Ameryce Północnej - 18%, w Japonii - 19%, a w Australii - 16%? Z czego wynika tak wielka różnica między paliwami używanymi do napędu samochodów, głównie samochodów osobowych? I czy to jest tendencja, którą rząd zamierza utrzymywać, czy też należałoby się jej przeciwstawić? A można to uczynić tylko i wyłącznie przez wzrost maksymalnej stawki akcyzy. Na razie mam pytania, a po wysłuchaniu odpowiedzi być może przedstawię wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#KrystynaSkowrońska">Ja mam pytanie do ust. 2 pkt 2 w wariancie I, w którym jest powiedziane, że „minister właściwy do spraw finansów publicznych może, w drodze rozporządzenia, obniżać stawki akcyzy określone w ust. 1 oraz różnicować je w zależności od rodzaju wyrobu, uwzględniając:”. A w pkt 2 jest napisane, że uwzględniając „sytuację gospodarczą państwa”, co jest zrozumiałe, „oraz poszczególnych grup podatników”. Chciałabym usłyszeć, w jaki sposób pan minister będzie badał tę sytuację poszczególnych grup podatników, aby zmniejszyć stawkę podatku akcyzowego, jaka jest procedura i w jaki sposób to ma wpływ na gospodarkę? Bo w zakresie zabezpieczenia budżetowego, to mamy sytuację gospodarczą państwa i to jest jasne. Ale jak rząd zamierza chronić poszczególne grupy podatników obniżając stawkę akcyzy, skoro tak dużo mówimy o potrzebach budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#MarekOlewiński">Mam jeszcze do pana ministra uzupełniające pytanie dotyczące gazu płynnego. Bo gaz płynny na polskim rynku paliw płynnych występuje w dwóch wersjach: wersji wykorzystywanej do celów trakcyjnych i wtedy jest obłożony podatkiem akcyzowym, co prawda niewielkim, ale jednak, oraz w wersji wykorzystywanej do celów grzewczych i wtedy podatek akcyzowy nie występuje. A jeden gaz nie różni się niczym od drugiego. W przypadku oleju opałowego i napędowego występuje możliwość barwienia, czyli jest możliwość kontroli, czy olej opałowy nie jest używany do silników samochodowych. Natomiast w przypadku gazu płynnego nie ma takiej możliwości kontroli. Mam informacje, że według danych szacunkowych, na skutek sprzedawania do silników spalinowych gazu nieobciążonego podatkiem akcyzowym, bo miał być rzekomo używany do celów grzewczych, budżet państwa traci miliardy złotych. Jak rząd zamierza przeciwdziałać temu procederowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#JanKubik">Ja mam pytanie do pana ministra: czy projekt ustawy o podatku akcyzowym był chociaż częściowo dyskutowany na Radzie Ministrów, ponieważ ma on wpływ na wydatki budżetowe w przyszłym roku? My, jako Komisja Finansów Publicznych budżety części działów gospodarki już zaakceptowaliśmy, tam gdzie wiadomo, jakie są wydatki. Dzisiaj powstaje problem, czy podwyżka akcyzy na niektóre wyroby, a szczególnie na oleje opałowe jest w jakiś sposób skalkulowana przede wszystkim z wydatkami szkół, przedszkoli, samorządów, spółdzielni mieszkaniowych itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#RobertKwaśniak">Najpierw odpowiem na pytanie dotyczące różnic w art. 63 między wariantem I a wariantem II. Przyjęcie wariantu II w przypadku ust. 2, czyli uniemożliwienie różnicowania stawek akcyzy w zależności od rodzaju wyrobu, spowodowałoby sytuację, w której nie można byłoby obniżyć stawek akcyzowych na oleje napędowe, na benzyny, na benzyny bezołowiowe, na olej opałowy, na olej napędowy. Dlatego wariant II jest nie do przyjęcia. Jeśli chodzi o pytanie pana posła Marka Olewińskiego, to taki poziom akcyzy na gaz płynny jest wystarczający, aby zrealizować pana sugestię. Obecna stawka akcyzy to 450 zł, a więc 700 zł to jest odpowiednia wysokość akcyzy dla znaczących podwyżek w tym obszarze. Chciałbym być jednak dobrze zrozumiany - to nie oznacza, że my zamierzamy natychmiast podwyższać akcyzę na gaz i że nie widzimy pozytywnych efektów używania tego gazu, zwłaszcza dla ochrony środowiska. W pełni podzielam wątpliwości pana posła Marka Olewińskiego i opinię o konieczności zaostrzenia kontroli w tym obszarze, co właśnie realizujemy przy pomocy tej ustawy, m.in. wprowadzając szczególny nadzór podatkowy na wszystkie składy podatkowe, na cały obszar produkcji i dystrybucji paliw. Nie tylko alkoholu, jak to jest obecnie, ale również innych produktów. Skąd taki poziom stawki akcyzowej na gaz, skąd taka różnica? To wynika z długoletniej polityki podatkowej w tym zakresie i niejako promocji tego segmentu rynku i tego źródła, jako źródła napędu, moim zdaniem, głównie ze względu na kwestie ochrony środowiska. Przy czym to nie jest tak, że to jest polityka sprzed pół roku, bo jest ona kształtowana przez długie lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie ministrze, ale pan jeszcze nie odpowiedział na moje pytanie i na pytanie pani poseł Krystyny Skowrońskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#RobertKwaśniak">Na pytanie pani poseł Krystyny Skowrońskiej - skąd ta dyrektywa, że minister powinien uwzględnić sytuacje poszczególnych grup podatników? Bo tak zrozumiałem pytanie. Konkretnym przykładem jest dyskusja dotycząca podniesienia stawek oleju opałowego z poziomu 195 zł od 1000 kilogramów do poziomu równemu stawkom dla oleju napędowego oraz zastosowanie systemu zwrotów. Analiza, którą przeprowadziliśmy wspólnie z Ministerstwem Gospodarki, wykazała, że w takich zamierzeniach musimy uwzględnić sytuację poszczególnych grup podatników. W tym konkretnym przypadku były to szkoły oraz instytucje samorządowe. Nakłady, jakie musiałyby ponieść na centralne ogrzewanie, pogorszyłyby znacznie ich sytuację w porównaniu z dotychczasową. Czyli ta dyrektywa, że należy uwzględniać sytuację poszczególnych grup podatników, stanowi pewnego rodzaju ochronę, szczególnie przy konieczności zapewnienia stabilności polityki akcyzowej. Jeśli chodzi o pytanie pana posła Marka Olewińskiego, że niczym się te gazy nie różnią i należałoby poddać je szczegółowej kontroli, to w pełni popieram takie stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie ministrze, albo ja nieuważnie słuchałem, albo pan tak mądrze odpowiedział, że nie zrozumiałem, bo jeżeli chodzi o olej opałowy, to co?</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#RobertKwaśniak">Ja podałem przykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę nie podawać przykładu, tylko powiedzieć, jaka jest decyzja rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#RobertKwaśniak">Jeśli chodzi o olej opałowy i napędowy, to uzgodniliśmy z Ministerstwem Gospodarki, że nie zamierzamy zmieniać dotychczasowej polityki w tym zakresie. Nie było potrzeby przedstawiania tej sprawy na posiedzeniu Rady Ministrów, ponieważ można było ją rozwiązać na poziomie ministerstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę, żeby to zostało dokładnie zaprotokołowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#RobertKwaśniak">Ponieważ spekulacje prasowe spowodowały wiele pytań poselskich, przedstawialiśmy parlamentarzystom takie stanowisko na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#MarekOlewiński">Panie ministrze, ja powtórnie wracam do tego gazu. Bo jeżeli tu jest zapisane, że maksymalna stawka akcyzy wynosi 700 zł od 1000 kilogramów gotowego wyrobu, to jaka mogłaby być wówczas cena gazu sprzedawanego na stacjach paliw?</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#RobertKwaśniak">Nie potrafimy odpowiedzieć na takie pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#MarekOlewiński">Dlaczego ten gaz sprzedawany jako paliwo do pojazdów jest taki tani? Chyba przede wszystkim dlatego, że jest tanio kupowany. Bo dokłada się trochę akcyzy, a on w dalszym ciągu jest o 240% tańszy od benzyny. Konsekwencją takiej olbrzymiej różnicy między gazem a benzyną jest to, że nasz przemysł petrochemiczny sprzedaje o ok. 2 mln metrów sześciennych mniej paliwa rocznie, bo sprzedaje się gaz. Gdyby sprzedawano więcej benzyny, to byłyby większe wpływy z podatku akcyzowego. Uszczuplenie dochodów budżetowych na skutek tak olbrzymiej różnicy między gazem stosowanym do napędu a benzyną, powoduje - moim skromnym zdaniem - uszczuplenie budżetu o ładnych parę miliardów złotych. Sądzę, że jest to problem, nad którym warto byłoby się zastanowić, tym bardziej że takiej anomalii w różnicy cen między gazem, a benzynami nie ma na świecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Panie pośle, w takim razie nie zachęcam pana, żeby pan robił przeróbkę w swoim samochodzie i używał gazu, niech pan jeździ na wysokooktanowej benzynie, najdroższej, jaka jest. Wracamy do art. 63. Rozumiem, że wariant I został przez Komisję przyjęty. Biuro Legislacyjne ma uwagi do wariantu I?</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Do wariantu I, ale dotyczącego ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeszcze do ust. 2 nie doszliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Prosił mnie pan, żebym reagowała i w tym momencie reaguję.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale ja tylko chcę uzyskać akceptację Komisji. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam że Komisja przyjęła wariant I dotyczący ust. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wariant I dotyczący ust. 1 w art. 63. Teraz bardzo proszę panią mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie możemy głosować nad przyjęciem wariantu II do ust. 2, ponieważ stanowi on oczywistą konsekwencję wariantu II do ust. 1. Czyli po prostu w ust. 2 nie ma wariantu II.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do rozpatrywania art. 64, w którym nie ma wariantów. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 64. W ten sposób zakończyliśmy pracę nad rozdziałem 1. Zostały nam wyroby alkoholowe i tytoniowe oraz niezharmonizowane, ale tym zajmiemy się na następnym posiedzeniu. Teraz kończymy już nasze obrady. Bardzo proszę, żebyśmy spotkali się ponownie w tej samej sali już po głosowaniach, w celu powołania podkomisji wspólnej z Komisją Skarbu Państwa. Nie będziemy już dzisiaj kontynuować prac nad projektem ustawy o podatku akcyzowym. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, a po głosowaniach zapraszam na nowe posiedzenie, wspólne z Komisją Skarbu Państwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>