text_structure.xml 35.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławStec">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Finansów Publicznych i Gospodarki. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kredycie konsumenckim. W posiedzeniu udział bierze pan senator Tadeusz Wnuk, który jest członkiem senackiej Komisji Gospodarki i Finansów. Senat rozpatrując tę ustawę wprowadził do jej tekstu 7 poprawek, które dziś rozpatrzymy. Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Zgodnie z obowiązującymi zasadami najpierw udzielę głosu przedstawicielowi Senatu, następnie wysłuchamy stanowiska rządu, posłowie zadadzą pytania i podejmiemy rozstrzygnięcie w głosowaniu. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 1, która ma na celu w art. 1 w pkt 1 w lit. b w trzecim tiret, w pkt 5 wyrazy „kart kredytowych” zastąpić wyrazem „kredytowe”. Proszę pana senatora Tadeusza Wnuka o uzasadnienie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszWnuk">Poprawka 1, która ma doprowadzić do zmiany zapisu „rachunki kart kredytowych” na „rachunki kredytowe” powstała ze względu na zapewnienie zgodności zapisu z ustawą - Prawo bankowe, które nie zawiera definicji kart kredytowych oraz ze względu na dostosowanie do praktyki bankowej. Karty płatnicze uprawniają nie tylko do wykonywania wypłat gotówki i zapłaty za korzystanie z kredytu, ale często konsument wykorzystuje wyłącznie środki własne. Sprawę tę konsultowaliśmy dodatkowo z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zgodził się z tym poglądem dodając, że jest to zapis odpowiadający regulacji zawartej w odpowiedniej dyrektywie UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławStec">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EwaKubis">Rzeczywiście wprowadzenie pojęcia „rachunki kredytowe” zostało przejęte z dyrektywy UE o kredycie konsumenckim i eliminuje pewne niebezpieczeństwa interpretacyjne. W związku z tym ta poprawka ma charakter porządkujący i jest jak najbardziej właściwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Czy mają państwo uwagi do tej poprawki? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad senacką poprawką nr 1 do art. 1 pkt 1 lit. b, trzecie tiret, pkt 5. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi tej poprawki? Stwierdzam, że 37 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 1. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 2. Proszę pana senatora Tadeusza Wnuka o przedstawienie uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszWnuk">Rekomendując wyłączenie z rygoru ustawy o kredycie konsumenckim tzw. kredytów studenckich kierowaliśmy się stanowiskiem Związku Banków Polskich, że rzeczywiście kredyt studencki jest w większym stopniu instrumentem dystrybucji pomocy państwa dla studentów niż klasycznym kredytem w rozumieniu kredytów konsumenckich. Przypomnę tylko, że w tym celu z utworzonego funduszu pożyczek i kredytów studenckich banki komercyjne otrzymują zwrot oprocentowania według jednolitej formuły 1,05 kredytu redyskontowego NBP. Proponowane wyłączenie z zakresu działania ustawy o kredycie konsumenckim kredytów studenckich nie jest sprzeczne z dyrektywą UE, która dopuszcza wyłączenia pewnego rodzaju kredytów, jeśli spełniają one dwa warunki. Po pierwsze, że kredyty są udzielane według stawek obliczonych poniżej aktualnych stawek rynkowych, a po drugie, że nie są dostępne dla ogółu społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławStec">Proszę o przedstawienie Komisjom stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EwaKubis">UOKiK uzależnił swoje stanowisko od opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. W tej materii UKIE stanął na stanowisku, że wyłączenie omawianych kredytów nie będzie niezgodne z prawem europejskim dlatego, że omawiane kredyty mają charakter preferencyjny i biorą w nich udział środki Skarbu Państwa. Wprowadzenie tej poprawki nie wpłynie w zasadniczy sposób na ochronę praw konsumenta. Przypomnę bardzo krótko, że do kredytu studenckiego będą również stosowały się z tejże ustawy przepisy dotyczące sposobu zabezpieczania, czyli informacji. Umowa o kredycie studenckim powinna zawierać następujące dane: sposób zabezpieczania, opłaty zależne od kredytodawcy z tego tytułu, limit kredytu, jeśli jest określony, informacje o opłatach i prowizjach oraz inne koszty, do zapłaty których zobowiązany jest konsument w związku z zawartą umową, warunki spłaty kredytu, informacje o terminie, sposobie i skutkach wykonywania uprawnienia do odstąpienia od umowy. Wymieniłam warunki, które będą obowiązywały odnośnie do kredytu studenckiego, ale podkreślam, że jest to kredyt preferencyjny z udziałem środków publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławStec">Zatem reasumując, rząd nie wnosi uwag do zaproponowanej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EwaKubis">Rząd uzależnia to od decyzji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaSkowrońska">Cieszy nas zmiana stanowiska rządu na ten temat, jako że ten problem był omawiany na posiedzeniach podkomisji i Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderCzuż">Sądzę, że i tak dokonaliśmy zbyt wielu wyłączeń spod przepisów tej ustawy. Dotyczy to np. kredytu mieszkaniowego lub na kapitalne remonty. Uważam, że powinny one podlegać tej samej regulacji. Jestem zdania, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozostawić pod rządami tej ustawy kredyt studencki. Jeżeli już mają obowiązywać pewne tylko obwarowania wynikające z tej ustawy wobec tego kredytu, to powinien on w pełni zostać objęty tą ustawą. Jak będzie uregulowany problem przedterminowej spłaty kredytu studenckiego a marży? Ustawa o kredycie konsumenckim reguluje jednoznacznie, że nie może być doliczona marża przy przedterminowej spłacie kredytu. Z tego względu pozostawienie w tej wersji zapisów dotyczących kredytów studenckich nie narusza unormowań UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RyszardPojda">Myślę podobnie jak mój przedmówca. Uważam, że należy pozostawić kredyty studenckie w ustawie o kredycie konsumenckim z tego względu, że dla klientów, czyli studentów zaciągnięcie kredytu jest decyzją ryzykowną. Taka osoba powinna mieć wydłużony czas na skonsultowanie warunków takiego kredytu i zrezygnowanie w ciągu 7 lub 10 dni z jego zaciągnięcia. Sądzę, że należy zostawić zapis, który znalazł się w tekście projektu ustawy uchwalonym przez Sejm, czyli zrezygnować z wyłączenia kredytów studenckich z tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ArturZawisza">Proszę o rozjaśnienie intencji, jakie towarzyszyły Senatowi przy formułowaniu poprawki nr 2. Z uzasadnienia pana senatora Tadeusza Wnuka dowiedzieliśmy, iż jej inicjatorem był Związek Banków Polskich oraz że nie jest ona sprzeczna z prawem wspólnotowym. Podobnie jednak nie byłoby sprzeczne z unormowaniami unijnymi pozostawienie obecnego stanu prawnego. Są to pewne informacje porządkujące. Chcę jednak dowiedzieć się, jaka główna intencja przyświecała Senatowi i dlaczego proponuje się wyłączenie tej specyficznej grupy kredytów spod reżimu omawianej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszWnuk">Główną intencją było to, co podkreśliłem na wstępie, czyli że kredyt studencki jest instrumentem dystrybucji pomocy finansowej. W gruncie rzeczy banki komercyjne, które udzielają tych kredytów w oparciu o umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego nie mają żadnego wpływu na informacje wymagane ustawą i kredycie konsumenckim, ponieważ wynikają z ogólnej regulacji. Np. banki uzyskują zwrot oprocentowania od kredytów studenckich w jednolitej formule według stopy redyskontowej NBP. Dodatkowo powiem, że kierowaliśmy się informacją, iż w krajach UE jest świadczona pomoc państwa dla studentów z tym, że ma ona inną formę, bardziej bezpośrednią. W Polsce przyjęto formułę tańszą, tzn. banki komercyjne wykładają kapitał kredytowy, natomiast państwo daje dopłatę do oprocentowania kredytu. Wydaje nam się, że wyłączenie kredytu studenckiego z ustawy o kredycie konsumenckim jest rozwiązaniem właściwym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do przedstawiciela rządu, pani prezes Ewy Kubis. Czy warunki udzielania kredytów studenckich są doprecyzowane, pełne i w tym zakresie podmiot bankowy udzielający tych kredytów w imieniu Banku Gospodarstwa Krajowego ma możliwość zachowania dobrowolności własnych uregulowań? Z mojej wiedzy wynika, że w tym zakresie podpisanie umowy z BGK o udzielanie tego rodzaju kredytów i pożyczek, o których mówimy, nie jest objęte dobrowolnością podmiotu udzielającego kredytu. Zatem ściśle doprecyzowana jest kwestia pobierania odsetek, zmiany oprocentowania oraz wszystkich innych opłat, o których dyskutujemy. Pan poseł Aleksander Czuż mówił o możliwości pobierania prowizji od przedterminowej spłaty. Te wszystkie zagadnienia są w pełni uregulowane ustawowo. Prowadząc rozmowy na posiedzeniach podkomisji również wskazywano, iż nie należy czynić dodatkowego unormowania sprawy, która objęta jest już regulacją ustawową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DariuszGrabowski">W sprawie kredytu konsumenckiego, o którym dziś dyskutujemy, właściwie są dwie istotne kwestie. Jedną zaczęliśmy przed chwilą omawiać bez podania dokładnie o co chodzi. W uregulowaniach dotyczących kredytu konsumenckiego chcemy rozstrzygnąć czas na wypowiedzenie, ewentualnie wycofanie się przez kredytobiorcę z tego kredytu. Proponowaliśmy, o ile pamiętam 10 dni, co jest zgodne z normami europejskimi. Banki usilnie zabiegają o skrócenie tego terminu i jak widzę Senat przychyla się do tego rozwiązania proponując 7 dni. Podobnie rzecz wygląda z kredytem studenckim. Jeśli się mylę, to proszę o sprostowanie. Poprawka proponowana przez Senat uniemożliwia studentom wprowadzenie terminu 10 bądź 7 dni, czyli ogranicza możliwości studentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławStec">Proszę o udzielenie odpowiedzi przez pana prezesa Krzysztofa Pietraszkiewicza. Proszę zwrócić szczególną uwagę na różnice przyjęcia tych dwóch rozwiązań dla studentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">Proszę, aby nie doszukiwali się państwo we wnioskach pochodzących ze środowiska bankowego próby wyłgania się z pewnych zobowiązań czy działań z ustawy o kredycie konsumenckim. W przypadku zbieżności ustaw dotyczących kredytu dla studentów mamy taką sytuację, że gdybyście państwo nałożyli na sektor bankowy kolejne obowiązki wynikające z ustawy o kredycie konsumenckim, niepotrzebnie generowane byłyby dodatkowe koszty dla budżetu państwa. Proszę zauważyć, że kredyt studencki jest elementem systemu pomocy państwa dla studentów, dlatego ustawodawca powiedział, że nie wolno ani BGK, ani bankom pośredniczącym wziąć za pośrednictwo więcej niż określona stawka. Ma być wykonywany kredyt, stawiany do dyspozycji tylko studentom w ściśle określonej procedurze. Nie wolno tego mechanizmu złamać. BGK działając w imieniu państwa zawiera ze wszystkimi bankami jednolitą umowę dotyczącą takiego samego sposobu postępowania. Jest to skrajnie opłacalny, bardzo tani, dobry kredyt i żaden student nie zdecyduje się na irracjonalne ekonomicznie postępowanie. W związku z tym, jeśli decyduje się na zaciągnięcie takiego kredytu, to znaczy, że chce wziąć pomoc socjalną, ponieważ jest to o wiele tańsze, aniżeli otrzymywanie pieniędzy nawet od rodziców w niektórych przypadkach. Nasze rozwiązanie jest podyktowane chęcią niegenerowania kosztów dla budżetu państwa i problemów dla studentów spowodowanych zbiegiem dwóch ustaw. Wszystko jest klarowne pod rządami ustawy, którą państwo uchwaliliście, więc proponujemy sposób postępowania, który jest tańszy, bardziej czytelny i oddziela wzorem innych krajów europejskich kredyty związane z pomocą socjalną lub kredyty preferencyjne odnoszące się do pomocy państwa dla różnych innych działów od kredytu konsumenckiego. Prosimy, aby państwo to rozważyli. Wydaje się, że jest to po prostu klarowne podzielenie tych dwóch segmentów. Nikt inny oprócz studentów w określonej, złej sytuacji materialnej nie może zaciągnąć kredytu studenckiego. To jest element polityki socjalnej państwa, dlatego zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o rozważenie tej sprawy. Proszę uwierzyć, że nie ma tu żadnego złego zamysłu ze strony środowiska bankowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyBudnik">Interesuje mnie jedna kwestia. Proszę o odpowiedź przedstawicieli rządu, które rozwiązanie, senackie czy sejmowe jest bardziej korzystne dla studenta? Nie interesuje mnie obciążenie systemu bankowego dodatkowymi procedurami, tylko fakt czy jesteśmy w stanie zrobić coś wreszcie dla środowiska studenckiego, a nie tylko powtarzać wciąż, że chcemy pomóc studentom. Ten kredyt jest adresowany do tej grupy ludzi i powinniśmy zadbać, żeby proponowane rozwiązania były dla niej jak najkorzystniejsze. Proszę stronę rządową o odpowiedź na pytanie, czy rozwiązanie, które proponuje Senat jest dla studentów korzystających z tego kredytu korzystniejsze, czy raczej takie są uregulowania sejmowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardPojda">Usłyszałem od pana prezesa Krzysztofa Pietraszkiewicza dość dziwną interpretację, że oprocentowany kredyt jest pomocą socjalną. Nie chciałbym, aby takie sformułowania padały na tej sali. Proponuję przystąpienie do głosowania po wysłuchaniu przedstawicieli rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStec">Proszę panią prezes Ewę Kubis o ustosunkowanie się do wypowiedzi i pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EwaKubis">Komisja stawia mnie w dość trudnej sytuacji. Ciężko jest mi rozstrzygnąć, które rozwiązanie jest lepsze. Strategicznym założeniem tejże ustawy jest danie jak najszerszej informacji konsumentowi. Ustawa oczywiście nie załatwia wszystkich problemów, z którymi konsument boryka się obecnie w kontaktach z bankami, ale daje prawo do informacji. Odpowiadając na pytanie pani posłanki Krystyny Skowrońskiej mogę powtórzyć to, co wymieniłam już wcześniej. Ustawa o kredycie konsumenckim poszerza ustawę o pożyczkach i kredytach studenckich z dnia 17 lipca 1998 r. o te właśnie informacje. Mamy zatem dodatkowo zagwarantowane w tej ustawie informacje dotyczące terminu i sposobu spłaty kredytu, opłat i prowizji, terminu, limitu kredytu, jeśli on jest określony. Zatem ta ustawa daje i poszerza podstawowe informacje zawarte w ustawie z dnia 17 lipca 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStec">Proszę skomentować wypowiedź pana prezesa Krzysztofa Pietraszkiewicza, że jeśli nie wyłączymy zapisów dotyczących kredytu studenckiego, to będzie to droższe dla budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EwaKubis">Przyznaję, że trudno jest mi złożyć takie oświadczenie, ponieważ nie wiem, o jakiego rodzaju kosztach pan prezes mówi. Dyskutujemy w tej chwili przecież jedynie o sposobach informowania, więc trudno jest mi zająć stanowisko zgodne ze Związkiem Banków Polskich. Nigdy nie były mi przedstawione żadne analizy na ten temat, więc nie mogę jasno stwierdzić, że któreś z tych rozwiązań będzie droższe dla budżetu państwa. Nie wiem czy w tej chwili pan prezes dysponuje odpowiednimi analizami, które mógłby nam przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławStec">Proszę w dwóch zdaniach określić, jakie koszty miał pan prezes na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">Ustawa o pożyczkach i kredytach studenckich była konstruowana z określonym zakresem obowiązków, jaki spoczywają na BGK i bankach komercyjnych. Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję. Na tej podstawie budżet państwa i państwo posłowie zgodziliście się, że banki mając określone obowiązki będą mogły wziąć ustalone prowizje i opłaty. Jeśli pojawiają się nowe obowiązki, na marginesie - część z nich zupełnie niepotrzebna, to generuje się dodatkowe koszty, np. koszt informowania o tym, co jest oczywiste na mocy innej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławStec">To są koszty banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofPietraszkiewicz">Panie pośle, jest pan zbyt wytrawnym ekonomistą, żebyśmy sobie szczerze i brutalnie nie powiedzieli, że koszty w każdym biznesie przekłada się na tych, którzy są sponsorami lub beneficjantami. W imię właśnie nieprzekładania tych kosztów serdecznie państwa proszę o uniknięcie sytuacji, która absurdalnie będzie je mnożyć. Z tamtej ustawy wynika jasno, jaka jest cena kredytu, kiedy można zawrzeć umowę lub ją wypowiedzieć. Tej reguły nie mogą zmieniać banki. Jest to narzucane ustawą i umowami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AdamSzejnfeld">Mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, aby wyjaśnić tę sprawę od strony prawnej. Faktycznie, jeśli rzeczywiście jest tak, jak mówi prezes Związku Banków Polskich, pan Krzysztof Pietraszkiewicz, to warunki i koszt udzielania kredytu studenckiego byłyby określone w ustawie o pożyczkach i kredytach studenckich. Jeśli rzeczywiście tak jest, to dyskusja ma inny charakter, natomiast jeśli jest inaczej, to mamy do czynienia z grą dwóch stron, jednej reprezentującej studentów jako szczególnych konsumentów, którzy powinni korzystać ze szczególnego kredytu, a z drugiej banków bądź Skarbu Państwa, które miałyby pokryć, znikome w mojej ocenie, koszty mechanizmu informowania. Jak to wygląda naprawdę z obiektywnego punktu widzenia na podstawie obowiązującego prawa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DariuszGrabowski">Myślę, że wszystko jest jasne i możemy przejść do głosowania. Banki wolą, żeby klienci wiedzieli mniej, klienci mogą wiedzieć więcej. Posłowie powinni zdecydować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje mi się, że Biuro Legislacyjne nie powinno zabierać w tej sprawie głosu, ponieważ jest to kwestia merytoryczna. Raczej Biuro Studiów i Ekspertyz może wydać opinię, czy stosowanie tej ustawy będzie powodowało dodatkowe koszty dla systemu bankowego. Ze strony prawnej można powiedzieć, że wymogi tej ustawy do tej pory były stosowane do ustawy o kredycie konsumenckim. Należało powiedzieć, jak wyglądała ta praktyka. Jest to kwestia praktyki i stosowania tych przepisów. Dzięki poprawce 2 może nastąpić wyłączenie i zmiana stanu prawnego. Przy okazji chcę dodać uwagę natury technicznej, że poprawki nr 2 i 3 należy głosować łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie pytałem o to, czy spowoduje to dodatkowe koszty, tylko czy ustawa o kredycie konsumenckim posiada zapisy prawne, na mocy których beneficjent - student decydując się na kredyt zna warunki i koszty jego udzielenia, czy też nie jest w pełni informowany i dodatkowe informacje mógłby pozyskiwać na bazie przepisu, który został włączony do ustawy o kredycie konsumenckim przez Sejm. Chodzi mi zatem o to, czy jest różnica dla wiedzy studenta, co do warunków i kosztów udzielenia kredytu studenckiego, gdy będzie obowiązywał zapis przyjęty już przez Sejm lub też gdyby tego zapisu nie było, jeśli przyjmiemy stanowisko Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wyjaśniłem już tę kwestię, być może niezbyt jasno. Obecnie student na podstawie obowiązujących przepisów ma wszelkie prawa wynikające z ustawy o kredycie konsumenckim. Poprawka Senatu zmierza do ograniczenia praw wynikających z tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławStec">Przystępujemy do łącznego głosowania nad poprawkami nr 2 i 3. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia tych poprawek? Stwierdzam, że przy 9 głosach za, 25 przeciwnych i 4 wstrzymujących się połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki postanowiły rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawek nr 2 i 3. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 4. Proszę pana senatora Tadeusza Wnuka o jej uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszWnuk">W tym przypadku przedstawię nieco dłuższą argumentację. Senat proponuje, by termin odstąpienia klienta od umowy bez podania przyczyny wynosił 7 dni. Chcę państwu przybliżyć dość szeroką dyskusję, jaką odbyliśmy na ten temat. Po pierwsze, przeważał pogląd, że wbrew pozorom przedłużenie tego okresu z 3 obecnie obowiązujących do 10 dni, może nie być korzystne dla konsumenta. Po prostu w tym okresie oczekiwania, czasu do namysłu, klient nie musi otrzymać środków finansowych bądź towarów. Chcę wyraźnie podkreślić, że taka sytuacja nie musi mieć miejsca, ponieważ zarówno wśród banków, jak i sprzedawców istnieje konkurencja. Sytuacja taka może mieć miejsce zwłaszcza w odniesieniu do sprzedawców, których możemy zaliczyć do sektora małych i średnich przedsiębiorstw. W dyskusji podnoszono także kwestię, że ustawodawca nie powinien właściwie stwarzać potencjalnej sytuacji, w której być może nieliczni konsumenci chcieliby skorzystać z krótkoterminowego kredytu. Kolejna kwestia, Sejm nowelizując ustawę zwiększył uprawnienia konsumentów w tym zakresie wydłużając z dwóch do trzech miesięcy okres, w którym konsument może wypowiedzieć umowę w ciągu 10 dni, jeśli nie zawierała ona takiego uprzedzenia. Sejm zwiększył uprawnienia konsumenta zobowiązując kredytodawców, by w przypadku niezawierania umowy w danym terminie miał obowiązek przekazać informacyjny egzemplarz umowy o treści odpowiadającej tej umowie. Dodam jeszcze, że braliśmy również pod uwagę kategoryczny sprzeciw Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wobec pojawiającego się postulatu sprzedawców, aby odstąpienie od umowy przez konsumenta uzależnić od poprzedniego rozliczenia z podmiotem, od którego nabył rzecz lub usługę. Biorąc pod uwagę wszystkie te argumenty, a przede wszystkim zasadę, że termin 10 dni wbrew pozorom może nie okazać się korzystny dla konsumenta, zdecydowaliśmy się wnieść poprawkę stanowiącą o terminie 7 dni. Uzyskaliśmy także informację z UOKiK, że obecnie w krajach UE najbardziej popularnym terminem jest 7 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławStec">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EwaKubis">Rząd przedstawił już swoją opinię na ten temat. W przedłożeniu rządowym zapisaliśmy termin 10 dni. Już w czasie głosowań na posiedzeniach Komisji mówiłam, że gwarancją podstawową dla rządu jest każdy termin powyżej 7 dni. Należy podkreślić, co było już Komisji przedstawiane, że tendencje w UE obecnie idą wyraźnie w kierunku 14 dni. Dyrektywa co prawda nie jest jeszcze uchwalona, ale na ostatnim szczycie ministrów do spraw konsumentów określano termin jej wejścia w życie na koniec tego roku lub początek przyszłego. Po drugie, nasz kategoryczny sprzeciw wobec odstąpienia od umowy nie wiąże się bezpośrednio z terminem 10 dni. Podkreślaliśmy jedynie, że sprzedawca na podstawie prawa ma wystarczająco zagwarantowane warunki, by dochodzić swoich praw. Ustawa ma dochodzić praw konsumenta. Moim zdaniem nie należy wiązać tych dwóch kwestii. Gdyby zostało mi postawione pytanie, co jest lepszym rozwiązaniem tak, jak w przypadku rozpatrywania poprzednich poprawek, to naturalnie musiałabym stwierdzić, iż lepsza jest ochrona 10 dniowa. Przy czym rzeczywiście argumenty przedstawione przez pana senatora Tadeusza Wnuka, że praktyki bankowe mogą spowodować, że pieniądze bankowe nie będą dostępne przed upływem tego terminu i że trzeba będzie czekać te 10 dni jest prawdziwa. Z tego rodzaju przypadkami musimy się pogodzić i na pewno będzie to budziło wiele kontrowersji wśród konsumentów. Rozstrzygnięcie pozostawiam oczywiście Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DariuszGrabowski">Chcę podziękować pani prezes Ewie Kubis za precyzyjną interpretację i analizę. Termin 10 dni jest lepszy dla konsumentów. Posłowie zdecydują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AleksanderCzuż">Przychylam się do propozycji zawierającej termin 10 dni. Dzisiejsza praktyka wygląda tak, że procedura w bankach po zgłoszeniu przez konsumenta chęci uzyskania kredytu trwa nawet do 30 dni. Zostawmy zatem przynajmniej 10 dni dla kredytobiorcy. Uważam, że z niczym to nie koliduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławStec">Mam przed sobą opinię UKIE, która stanowi, że propozycja jest zgodna z prawem UE, ale istnieje tendencja do wydłużania tego terminu do 14 dni. Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 4, która ma na celu w art. 1 w pkt 8 w lit. a, w ust. 1 w zdaniu 1 wyrazy „10 dni” zastąpić wyrazami „7 dni”. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia tych poprawek? Stwierdzam, że przy 2 głosach za, 32 przeciwnych i braku wstrzymujących się połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki postanowiły rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 4 Senatu. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 5. Proszę pana senatora Tadeusza Wnuka o jej uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszWnuk">Poprawka nr 5 ma charakter czysto porządkujący i powoduje, że w nowelizacji ustawy zawiera się tak sam zapis, jak w ustawie pierwotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławStec">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EwaKubis">W pełni popieramy stanowisko pana senatora Tadeusza Wnuka. Poprawka nr 5 ma charakter porządkujący i legislacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławStec">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 5 polegającą na skreśleniu lit. b w art. 1 w pkt 8. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisje poprawkę przyjęły. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 5 Senatu. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 6. Proszę pana senatora o jej przedstawienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszWnuk">Poprawka nr 6 ma charakter porządkujący. Zmiana zmierza do dostosowania ustawy o kredycie konsumenckim do przepisów regulujących uprawnienia konsumentów z tytułu niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, które zastąpiły przepisy Kodeksu cywilnego regulujące odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławStec">Jakie jest stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#EwaKubis">Popieramy poprawkę nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławStec">Czy mają państwo pytania lub uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 6. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisje poprawkę przyjęły. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 6 Senatu. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 7. Proszę pana senatora o jej uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszWnuk">Intencją tej poprawki jest usunięcie wątpliwości związanej z wykorzystaniem przez konsumenta uprawnienia do realizacji sankcji wobec kredytodawcy z tytułu naruszenia postanowień ustawy. Warunkiem skorzystania z tego uprawnienia konsumenta powinno być uprzedzenie kredytodawcy w postaci pisemnego oświadczenia tylko i wyłącznie w interesie konsumenta, który może być narażony na podjęcie przez kredytodawców czynności windykacyjnych. Posłużę się praktycznym przykładem. W każdym banku funkcjonują informatyczne systemy monitorujące spłatę kredytów. W przypadku, kiedy występuje niedopłata, automatycznie uruchamiane są pewne czynności. Jest to tylko wprowadzenie krótkiego uzupełnienia, że kredytobiorca ma prawo skorzystać ze wszystkich przysługujących mu sankcji, ale chodzi o to, aby uprzedził o tym pisemnie kredytodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławStec">Proszę panią prezes Ewę Kubis o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#EwaKubis">Wskazany obowiązek nie wpływa na ograniczenie praw konsumentów, ale wpływa na jednoznaczność pozycji strony. Rząd popiera tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DariuszGrabowski">Mam pytanie i pewną wątpliwość. Z treści poprawki nr 6 wynika, że jeśli kredytodawca, czyli bank naruszy umowę, to efektem będzie, że obowiązki przejdą na kredytobiorcę. Dotyczy to zwrotu kredytu. Można sobie wyobrazić sytuację, w której bank jest zainteresowany pozbyciem się pewnego kredytobiorcy, w związku z czym narusza umowę, a wtedy ten biedak jest zmuszony do zwrotu kredytu. Uważam, że jest to sytuacja dość dziwna i niezgodna z poczuciem normalnych i uczciwych relacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławStec">Proszę panią prezes Ewę Kubis o ustosunkowanie się do wypowiedzi pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#EwaKubis">Nie bardzo rozumiem tego pytania, ponieważ klient i tak jest obowiązany do spłaty kredytu, tylko bez odsetek. Ta poprawka nie narusza praw konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#UrszulaŁysoń">Federacja nie brała udziału w pracach Senatu, w związku z tym być może moja wątpliwość jest prosta do rozwiania, ale treść zaproponowanej poprawki może budzić wątpliwość, czy przy takim ujęciu przepisu konsument jest zobowiązany do poinformowania banku o tym, że przysługuje mu prawo do spłaty kredytu bez odsetek. Niejasne jest jednakże czy dotyczy to tylko rat, które pozostały do spłaty od momentu złożenia oświadczenia czy całości kredytu, a więc nawet rat, które zostały już uregulowane przez kredytobiorcę. Może to budzić później wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławStec">Proszę o sformułowanie pytania. Federacja Konsumentów miała okazję brać udział w obradach Senatu, a w tej chwili nie prowadzimy już dyskusji z osobami spoza Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszWnuk">Uzupełnię zatem moją poprzednią wypowiedź. Aktualny przepis w art. 15 ust. 1 brzmi następująco: „W przypadku naruszenia przez kredytodawcę postanowień art. 4–7 treść zawartej umowy o kredyt konsumencki ulega zmianie w ten sposób, że konsument obowiązany jest do zwrotu kredytu bez oprocentowania.”. Poprawka nr 7 Senatu ma na celu dodanie po słowach „że konsument” słów „po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia”. Chodzi zatem o to, aby kredytodawca był o tym uprzedzony tak, aby konsument nie był narażony na czynności windykacyjne. Ta poprawka leży wyłącznie w interesie konsumenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AleksanderCzuż">Mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego. W poprawce nr 7 zapisano, że kredytobiorca „obowiązany jest do zwrotu kredytu bez oprocentowania i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy, z zastrzeżeniem ust. 3, w terminie i w sposób ustalony w umowie”. Ust. 3 w art. 15 stanowi: „W przypadku, o którym mowa w ust. 1 i 2 do rozwiązania umowy konsument jest zobowiązany do poniesienia przewidzianych w umowie kosztów ustanowienia, zabezpieczenia i ubezpieczenia kredytu.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tym zakresie poprawka Senatu niczego nie zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławStec">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 7. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 7 Senatu? Stwierdzam, że połączone Komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki 27 głosami, przy 3 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 7 Senatu. Komisje otrzymały opinię UKIE, w której stwierdza się, że poprawki do ustawy o zmianie ustawy o kredycie konsumenckim zawarte w uchwale Senatu są zgodne z prawem UE. Proponuję, aby posłem sprawozdawcą pozostała pani posłanka Krystyna Skowrońska. Wobec braku innych kandydatur stwierdzam, że pani posłanka została posłem sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AnitaBłochowiak">Przepraszam, że dopiero na koniec zabieram głos, ale proszę, aby Komisja zechciała przed trzecim czytaniem jeszcze raz pochylić się nad poprawką nr 2. Parlamentarzyści mają nieodpartą wolę zmiany wszystkiego, nawet tego, co obecnie dobrze funkcjonuje. Raz jeszcze gorąco państwa proszę o zastanowienie się nad tą poprawką, ponieważ jeśli coś dobrze funkcjonuje, to nie warto tego zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#StanisławStec">Z tym apelem warto zwrócić się w trakcie trzeciego czytania w Sejmie. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>