text_structure.xml 44.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Na wstępie chciałbym poinformować, że jeszcze nie wiem, czy Prezydium Sejmu skieruje pakiet ustaw wicepremiera Grzegorza Kołodki do Komisji Finansów Publicznych, czy też do Komisji Nadzwyczajnej. W przypadku, gdy projekty zostaną skierowane do Komisji Nadzwyczajnej, wówczas dzisiejsze posiedzenie będzie ostatnim posiedzeniem Komisji Finansów Publicznych przed okresem wakacyjnym. W przeciwnym razie konieczne będzie zwołanie dodatkowego posiedzenia. Proponuję, aby wspomniane trzy ustawy rozpatrzyć w przyszły wtorek bądź środę. Oczywiście możemy spotkać się również w połowie sierpnia, choć wiem, że ten termin może nie być odpowiedni dla wielu z członków Komisji. Informuję również, że w sytuacji, gdy ktoś zaplanował sobie urlop i z tego względu nie będzie mógł uczestniczyć w ewentualnym dodatkowym posiedzeniu przewodniczący Komisji usprawiedliwi jego nieobecność. Musimy jednak zadbać o kworum na tym posiedzeniu, gdyż rozpatrywane będą wówczas bardzo ważne ustawy. Zgodnie z zawiadomieniem rozpatrzymy w dniu dzisiejszym poprawki do projektu uchwały Sejmu w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania budżetu państwa oraz podejmiemy decyzję o powołaniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia pakietu ustaw ubezpieczeniowych. Czy ktoś z posłów chciałby zgłosić jakieś uwagi odnośnie do zaproponowanego porządku posiedzenia? Nie ma zgłoszeń. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego. Informuję, że zgłoszone zostały dwie poprawki, z czego pierwsza dotyczy Rzecznika Praw Dziecka. Przypominam, że zagadnienie to było już przedmiotem dyskusji w dniu wczorajszym, kiedy to wyjaśniałem czym kierowała się Komisja odrzucając wniosek Komisji Polityki Społecznej o dodanie takiego zapisu. Niemniej jednak wniosek ten został ponownie zgłoszony w formie poprawki, której autorem jest pani posłanka Renata Szynalska. Proszę panią posłankę o uzasadnienie propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RenataSzynalska">Zgłosiłam omawianą poprawkę, uzgadniając jej treść z członkami Komisji Polityki Społecznej. Niniejszym po raz drugi zwracam się do Komisji Finansów Publicznych z prośbą o przeanalizowanie wszystkich dotychczas przedstawionych argumentów. Fakt ten motywuję tym, że po przeanalizowaniu sprawozdania finansowego i merytorycznego z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2001 r. doszliśmy do wniosku, że budżet w tak małym urzędzie, jakim jest Urząd Rzecznika Praw Dziecka powinien być lepiej realizowany, zwłaszcza że w roku 2001 był on stosunkowo niewielki. Równocześnie jesteśmy przekonani, że nadzór sprawowany przez osobę pana Pawła Jarosa, Rzecznika Praw Dziecka powinien być bardziej skuteczny. Reasumując, proszę ponownie o przyjęcie zgłoszonej przez mnie poprawki i negatywne zaopiniowanie części 14 sprawozdania z wykonania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jakie jest stanowisko rządu w sprawie omawianej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rzecznik Praw Dziecka i jego Biuro podlega jurysdykcji wyłącznie parlamentu. Pomijając sprawy merytoryczne, dotyczące zasadniczej działalności Rzecznika Praw Dziecka, a tym samym podlegające ocenie stosownej komisji sejmowej, chciałabym zwrócić uwagę na kwestie finansowe. Rzecznik Praw Dziecka rozpoczął działalność w drugim półroczu 2000 roku. W tym roku budżetowym na działalność tego urzędu przeznaczono pewne środki z rezerwy ogólnej, przy czym wykorzystano zaledwie połowę udostępnionych pieniędzy. W roku 2001 urząd działał już na szerszą skalę i dysponował własnym budżetem. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na problemy natury finansowej. Najwyższa Izba Kontroli sformułowała cztery zarzuty pod adresem tego urzędu. Pierwszy z nich dotyczył faktu odprowadzenia nienależnej składki na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w imieniu osoby niepełnosprawnej. Dwa kolejne zarzuty dotyczyły przekazania na rachunek budżetu centralnego kwot, które nie były należne, ponieważ nie stanowiły dochodu Rzecznika Praw Dziecka, lecz były zwrotem kosztów, których urząd nie powinien finansować. Istniała bowiem możliwość skorzystania z ulg. Najbardziej poważny zarzut dotyczył faktu zatrudnienia w Biurze Rzecznika Praw Dziecka osoby, która była jednocześnie zatrudniona w powiecie warszawskim. Stan ten utrzymywał się przez kilka miesięcy. Oczywiście w trakcie kontroli skorygowane zostały wszystkie wymienione uchybienia. Reasumując, wydaje się, że z punktu widzenia finansowej realizacji zadań w omawianym urzędzie stwierdzono jedno uchybienie, polegające na zatrudnieniu osoby, która pracowała jednocześnie w powiecie warszawskim. Pozostałe uchybienia były wynikiem braków w przygotowaniu zawodowym księgowego Biura Rzecznika Praw Dziecka. Warto dodać, że w wyniku tych błędów nikt nie poniósł szkody, albowiem pieniądze zostały zwrócone na rachunek centralny, co było zresztą istotą uchybień. Tym samym z naszego punktu widzenia nie istnieją ważne przesłanki, aby uwzględnić zapis dotyczący Rzecznika Praw Dziecka w uchwale dotyczącej wykonania budżetu państwa. Oczywiście ocena merytoryczna leży w gestii Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z posłów chciałby ustosunkować się do powyższego zagadnienia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym sformułować pytanie pod adresem przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Z wielką uwagą wysłuchałam informacji przedstawionej przez panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner. Niemniej jednak oceniając budżet i jego wykonanie w innych działach, muszę stwierdzić, że waga nieprawidłowości tam stwierdzanych była bardzo różna, czasem znacznie odbiegała od wagi uchybień stwierdzonych w części dotyczącej Rzecznika Praw Dziecka. Proszę zatem przedstawiciela NIK o przedstawienie opinii Izby w niniejszej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Namawiam posłów do odrzucenia powyższej poprawki. Uchwała nie dotyczy przecież sprawozdania Rzecznika Praw Dziecka z merytorycznej działalności, lecz wykonania budżetu państwa. Komisja Polityki Społecznej jest negatywnie nastawiona do Rzecznika Praw Dziecka; osobiście również nie jestem zwolennikiem tej instytucji, gdyż moim zdaniem jest ona niepotrzebna, a nawet szkodliwa. Jednakże rozpatrując uchwałę w sprawie wykonania budżetu państwa nie musimy zajmować się problemami istniejącymi pomiędzy Komisją Polityki Społecznej i Rzecznikiem Praw Dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławStec">W związku ze stwierdzeniem, iż Rzecznik Praw Dziecka powołał na stanowisko księgowego osobę bez przygotowania zawodowego, chciałbym zapytać, dlaczego tak się stało? Jak można było powołać w instytucji państwowej taką osobę? Zwracam uwagę, że ustawa o rachunkowości stanowi o kwalifikacjach osoby pełniącej omawianą funkcję. Uważam przy tym, że fakt powołania osoby niekompetentnej nie zwalnia Rzecznika Praw Dziecka z odpowiedzialności za nieprawidłowe prowadzenie ewidencji księgowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefGruszka">Członkowie Komisji Finansów Publicznych szczegółowo przedyskutowali powyższy problem, wówczas gdy przedmiotem prac była część budżetowa. Mówiliśmy zarówno o pozytywnych, jak i negatywnych aspektach zagadnienia i podjęliśmy decyzję o przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części dotyczącej Rzecznika Praw Dziecka. Myślę, że od tamtego czasu nie zaistniały nowe okoliczności, które uprawniałyby nas do zmiany stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w omawianej sprawie? Nie ma zgłoszeń. Proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o odpowiedź na pytanie sformułowane przez panią posłankę Krystynę Skowrońską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WaldemarDługołęcki">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, która w części udzieliła odpowiedzi na pytanie sformułowane przez panią posłankę Krystynę Skowrońską. Mianowicie, Najwyższa Izba Kontroli badając wykonanie budżetu Rzecznika Praw Dziecka stwierdziła określone nieprawidłowości, które zawarte zostały w analizie wykonania budżetu państwa. Uchybienia dotyczące budżetu Rzecznika Praw Dziecka w relacji do całego budżetu miały niewielki wymiar finansowy. Po zastosowaniu ogólnych zasad oceny Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła wykonanie budżetu w omawianej części. Dodatkowo, ze względu na charakter stwierdzonych nieprawidłowości, zgodnie z ogólnie stosowanymi przez NIK zasadami przyznawania ocen, obniżyliśmy ocenę o jeden punkt. Ostatecznie kolegium Najwyższej Izby Kontroli zatwierdziło następującą ocenę: „istotne nieprawidłowości nie mające jednakże zasadniczego wpływu na wykonanie budżetu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Pan poseł Stanisław Stec zapytał, dlaczego w urzędzie Rzecznika Praw Dziecka zatrudniono osobę nie posiadającą wystarczających kwalifikacji do prowadzenia ewidencji księgowej. Wyjaśniam, że stwierdziłam, iż osoba ta nie dysponowała wystarczającym doświadczeniem. Na marginesie dodam, że istnieje różnica pomiędzy księgowym, który prowadzi jednostkę budżetową, a księgowym prowadzącym działalność gospodarczą. Ewidencja księgowości jednostki budżetowej wymaga innych umiejętności niż księgowość gospodarcza. Zatem nawet doświadczony księgowy prowadzący ewidencję gospodarczą może mieć pewne trudności w prowadzeniu ewidencji jednostki budżetowej, choć z reguły daje sobie radę. W omawianym przypadku mieliśmy do czynienia z niezwykle skrzętnym księgowym, dbającym nadmiernie o to, żeby nie wydawać pieniędzy kiedy nie jest to potrzebne. Przykładowo, w roku 2000, w trakcie trwania procesu organizacji urzędu osoba ta potrafiła utrzymać Biuro Rzecznika Praw Dziecka przez okres dwóch miesięcy za kwotę 50 tys. złotych, podczas gdy dysponowała środkami w kwocie 500 tys. złotych. Wspomniana nadmierna skrupulatność przyczyniła się do tego, że przywołana osoba zapłaciła z góry składkę na PFRON za zatrudnioną osobę niepełnosprawną, choć nie było to konieczne. Po drugie, osoba prowadząca ewidencję naliczyła również składki emerytalne za osoby, za które nie musiała tego robić, a następnie zwróciła te pieniądze na centralny rachunek budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji Finansów Publicznych jest za przyjęciem poprawki nr 1 dotyczącej Rzecznika Praw Dziecka do projektu uchwały Sejmu w sprawie przyjęcia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2001 r. oraz w sprawie absolutorium dla rządu? Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 18 przeciwnych i 6 wstrzymujących się negatywnie zaopiniowała poprawkę nr 1. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 2, zgłoszonej przez pana posła Stanisława Steca. Proszę wnioskodawcę o przedstawienie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Informuję, że zgłosiłem autopoprawkę do poprawki zgłoszonej w dniu wczorajszym. W nowym brzmieniu poprawka nr 2 ma następującą redakcję: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej udzielając absolutorium Radzie Ministrów zauważa, że dochody budżetowe na rok 2001 zostały zaplanowane bez merytorycznego uzasadnienia na zbyt wysokim poziomie, skutkiem czego nastąpiło znaczne zaniżenie deficytu budżetu państwa. Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez społeczeństwo polskie do dnia dzisiejszego”. Przypomnę, że w czasie przedstawiania dochodów budżetu państwa w części 19 podtrzymałem wniosek Najwyższej Izby Kontroli o negatywne zaopiniowanie. Jednakże Komisja miała inne zdanie w tej sprawie i przyjęła wersję, którą zasugerowała pani minister Halina Wasilewska-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym sformułować pytanie pod adresem pana posła Stanisława Steca - wnioskodawcy poprawki. Zanim wniosek zostanie poddany pod głosowanie chciałabym prosić o wyjaśnienie znaczenia drugiego zdania w brzmieniu: „Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez społeczeństwo polskie do dnia dzisiejszego”. Rozumiem, że jest to w zasadzie poezja. W jaki sposób efekty nietrafnej konstrukcji mogą być odczuwane przez społeczeństwo polskie? Powyższe pytania zadaję po to, aby w pełni świadomie podjąć decyzję w czasie głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławStec">Dla mnie przytoczone sformułowanie nie jest poezją, ale odzwierciedla fakt, że w tym roku z powodu zawyżenia dochodów podatkowych automatycznie dopuszczono się również zawyżenia wydatków. Realizacja zaplanowanych wydatków wymagała zwiększenia deficytu budżetowego z 20 mld do 32 mld złotych. Skutkiem tego jest tegoroczny wzrost kosztów obsługi długu publicznego o kwotę 4,8 mld złotych. Gdyby deficyt budżetowy nie był tak wysoki, wówczas wspomnianą kwotę można byłoby przeznaczyć na inwestycje, które automatycznie skutkowałyby uruchomieniem odpowiednich procesów gospodarczych. Dodam, że skutki wspomnianych decyzji będą odczuwalne również w roku przyszłym, gdyż okres wykupu niektórych papierów wartościowych był dłuższy niż rok i wynosił dwa, trzy, a nawet cztery lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AleksanderCzuż">Sądzę, że poprawka zgłoszona przez pana posła Stanisława Steca nie jest poezją. Pewne działania mają wpływ na sytuację gospodarczą w roku bieżącym i w latach przyszłych. Przykładowo zwracam uwagę na sprawę niespłaconych za rok ubiegły zobowiązań wobec szeregu zakładów pracy z tytułu refundacji za roboty publiczne i interwencyjne. Był to wynik konieczności ograniczenia środków przeznaczonych na kontrakty wojewódzkie. Gdyby budżet po stronie dochodów był realnie skonstruowany, wówczas nie istniałaby konieczność dokonywania licznych cięć wydatków. Niestety, stało się to niezbędne, skutkiem czego wiele zobowiązań z ubiegłego roku będzie musiało być spłaconych w roku bieżącym. Po trzecie, konieczne było ograniczenie wydatków majątkowych, a więc wydatków na już rozpoczęte inwestycje. Reasumując, musimy podkreślić, że skutki decyzji, o których mowa w rozpatrywanej poprawce były i są fatalne. Zwiększenie deficytu pociągnęło za sobą wzrost kosztów obsługi długu publicznego. Tym samym zawarte w poprawce sformułowania nie są poezją, ale mają odzwierciedlenie w wymiarze realnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym wyjaśnić, że mówiąc o poezji miałam na myśli skrótowy zapis literacki. Dlatego też, zapytałam o znaczenie zaproponowanego sformułowania. Dodam, że moje zastrzeżenia budzi zwrot „konstrukcja budżetu państwa”. Jestem bowiem przekonana, że budżet został skonstruowany prawidłowo. Nieprawidłowo natomiast zaplanowano przychody i wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechJasiński">Oczywiście zaplanowanie dochodów na zbyt wysokim poziomie miało pewien wpływ na obecną sytuację gospodarczą, choć nie był on tak duży. Mam jednak nieco inne pytanie. Mianowicie, jak oceniona zostanie sytuacja tegoroczna, jeżeli również zaplanowany poziom deficytu budżetowego zostanie przekroczony, a tym samym wzrosną koszty obsługi długu publicznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZytaGilowska">Rozumiejąc intencje, którymi kierował się pan poseł Stanisław Stec formułując omawianą poprawkę, pozwolę sobie zauważyć, że została ona bardzo niefortunnie zredagowana. Po pierwsze, sugerowałabym następująca zmianę szyku pierwszej części pierwszego zdania „Udzielając absolutorium Radzie Ministrów Sejm Rzeczypospolitej Polskiej”, gdyż tego rodzaju dokumenty redaguje się w takiej właśnie konwencji. Równocześnie jednak sądzę, że przytoczone sformułowanie jest zbędne, gdyż cała uchwała będzie dotyczyła absolutorium. Druga moją wątpliwość dotyczy zwrotu „zauważa, że”. Sugerowałabym zastąpienie przytoczonych wyrazów zwrotem „stwierdza, że”. Po trzecie, w dalszej części pierwszego zdania wnioskodawca proponuje sformułowanie „dochody budżetowe na rok 2001 zostały zaplanowane bez merytorycznego uzasadnienia na zbyt wysokim poziomie”. Muszę przyznać, że znam osoby, które uważają, że w owym czasie istniało merytoryczne uzasadnienie dla zaplanowania dochodów budżetowych na takim, a nie innym poziomie. Sugeruję skreślenie wyrazów „bez merytorycznego uzasadnienia”. Równocześnie podaję w wątpliwość zapis „na zbyt wysokim poziomie”, albowiem mogło to być ocenione dopiero ex post, jako swego rodzaju nieostrożność prognostyczna, ale nie jest nawet w najmniejszym stopniu wykroczeniem. Podkreślam, że planowane dochody jest to wielkość prognostyczna, a określenie planowanych wydatków jest równoznaczne z określeniem ich limitu. Następujące po powyższym zwrocie sformułowania „skutkiem czego” jest mało wyrafinowane i dlatego proponowałabym zastąpienie go innym zapisem. Zwrot „nastąpiło znaczne zaniżenie deficytu” również budzi wątpliwości redakcyjne. Jeżeli Komisja zdecydowałaby się na przyjęcie takiego zapisu, sugerowałabym dodanie przed wyrazem „deficytu” sformułowania „rozmiaru”, bądź „poziomu”, czy też zastąpienia wyrazu „deficytu” zwrotem „relacji deficytu do PKB”. Niestety, wątpliwości budzi również zdanie drugie zawarte w omawianej poprawce w brzmieniu: „Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez społeczeństwo polskie do dnia dzisiejszego”. Po pierwsze, w pierwszej części poprawki jest mowa nie o nieprawidłowej konstrukcji, lecz o nietrafnej prognozie dochodów. Poza tym, może wydawać się, że całe przytoczone zdanie nie jest fragmentem uchwały Sejmu, lecz przemówienia, a zwrot „do dnia dzisiejszego” brzmi niemalże jak baśń. Reasumując, zapytuję, czy pan poseł Stanisław Stec nie zechciałby nieco przeredagować zaproponowanej poprawki. Nade wszystko musimy jednak rozważyć, czy w uchwale w przedmiocie udzielenia absolutorium Radzie Ministrów z tytułu wykonania budżetu państwa jest miejsce na takie zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z uczestników posiedzenia chciałby jeszcze zabrać głos? Panie pośle Stec, czy uznaje pan uwagi zgłoszone przez panią posłankę Zytę Gilowską? Przykładowo podzielam wątpliwości mojej przedmówczyni, dotyczące zwrotu „do dnia dzisiejszego” i sugerowałbym zastąpić go sformułowaniem „w roku 2002”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStec">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Wojciecha Jasińskiego, przypominam, że deficyt budżetowy nie może być zwiększony bez nowelizacji ustawy budżetowej. Dlatego też sytuacja, o którą pytał pan poseł nie nastąpi. Odnosząc się do sugestii pani posłanki Zyty Gilowskiej, informuję, że uważam za zasadną propozycję zastąpienia wyrazu „zauważa” wyrazem „stwierdza” oraz zastąpienia sformułowania „do dnia dzisiejszego” zwrotem „w 2002 roku”. Wspomniane zmiany wprowadzam, jako autopoprawki. Tym samym zgłoszona przez mnie poprawka ma następujące brzmienie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, udzielając absolutorium Radzie Ministrów, stwierdza, że dochody budżetowe na rok 2001 zostały zaplanowane bez merytorycznego uzasadnienia na zbyt wysokim poziomie, skutkiem czego nastąpiło znaczne zaniżenie deficytu budżetu państwa. Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez społeczeństwo polskie w 2002 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o opinię przedstawicielkę Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Omawiana sprawa jest bardzo delikatna. W pierwszej kolejności chcielibyśmy podziękować za przeredagowanie i skrócenie w formie autopoprawki pierwotnego, bardziej publicystycznego brzmienia omawianego zapisu. Rozpatrywany obecnie tekst bardziej odpowiada redakcji uchwały w sprawie udzielenia rządowi absolutorium. Jednakowoż mówimy o uchwale absolutoryjnej, i dodając punkt czwarty w brzmieniu zaproponowanym przez pana posła Stanisława Steca, stwarzamy kolejny precedens. Oprócz bowiem zawarcia w uchwale informacji o przyjęciu sprawozdania, udzieleniu absolutorium oraz wytknięciu poważnych nieprawidłowości, dodajemy zapis zawierający pewne spostrzeżenia. Pomijając fakt, że redakcyjnie omawiany tekst został dobrze sformułowany zwracam uwagę, że w uchwale Sejmu w pierwszej kolejności zawarta byłaby informacja o udzieleniu absolutorium, a następnie zaproponowane przez pana posła Stanisława Steca stwierdzenie. Odnosząc się do konkretnych uwag, chciałabym wyrazić pogląd, iż dopuszczalny jest zarówno zapis „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że”, jak i „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zauważa, że”, choć druga z wymienionych wersji jest mniej stanowcza. Ostateczna redakcja poprawki zależy jednak od decyzji autora. Po drugie, w kontekście sformułowania „Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez społeczeństwo polskie do dnia dzisiejszego”, chciałabym zauważyć, że Sejm w omawianej uchwale udziela absolutorium za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2001 roku. Rzeczywiście styl tego stwierdzenia nie jest stylem normatywnym, ale proszę rozważyć, czy zastąpienie sformułowania „do dnia dzisiejszego” zwrotem „w roku 2002” i zamieszczenie go w uchwale absolutoryjnej dotyczącej roku 2001 jest trafne. Zwracam uwagę, że rozpatrując niniejszą poprawkę „wkraczamy w nowy obszar”. W konsekwencji takich decyzji uchwała absolutoryjna za rok obecny może mieć przykładowo osiem punktów, a za rok przyszły - nawet dwadzieścia. Niemniej jednak ocena merytoryczna nie należy do Biura Legislacyjnego. Reasumując, należy przyjąć takie sformułowanie, które będzie możliwie najmniej sprzeczne z decyzją Sejmu w sprawie udzielenia absolutorium. Na zakończenie przypomnę, że w Małej Konstytucji funkcjonował zapis, zgodnie z którym Sejm podejmuje uchwałę w przedmiocie absolutorium. Był to zapis o szerszym znaczeniu niż sformułowanie zawarte w obowiązującej Konstytucji RP w brzmieniu: „Sejm podejmuje uchwałę o udzieleniu lub odmowie udzielenia absolutorium”. Namawiam zatem do bardzo wyważonych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZytaGilowska">Biorąc pod uwagę aspekty merytoryczne jestem przeciwna przyjęciu rozpatrywanej poprawki, gdyż w moim przekonaniu zamieszczenie jej w uchwale nie jest uzasadnione z punktu widzenia charakteru tego dokumentu, a także okoliczności towarzyszących procesowi jego uchwalania. Uwagi, które wygłosiłam w swoim poprzednim wystąpieniu nie miały charakteru poprawek. Zwróciłam jedynie uwagę na pewne niedociągnięcia redakcyjne. Sformułowanie konkretnych poprawek wymagałoby namysłu i innego trybu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawski">W kolejności głos zabiorą: pan poseł Ryszard Maraszek oraz pan poseł Aleksander Czuż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardMaraszek">Uwzględniając uwagi zgłoszone przez przedstawicielkę Biura Legislacyjnego, proponuję zastąpienie zwrotu „są odczuwane przez społeczeństwo polskie w 2002 r.” sformułowaniem „są odczuwane przez społeczeństwo polskie obecnie” lub „są odczuwane przez społeczeństwo polskie do chwili obecnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZytaGilowska">Jeżeli się nie mylę, pierwotne brzmienie omawianej poprawki nie zawiera zwrotu „w 2002 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jednakże poseł wnioskodawca rozważał wprowadzenie stosownej autopoprawki do pierwotnego brzmienia swojej propozycji. Oddaję głos panu posłowi Aleksandrowi Czużowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AleksanderCzuż">Rezygnuję z wypowiedzi, gdyż moja propozycja jest zbieżna z sugestią pana posła Ryszarda Maraszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekOlewiński">Mam pytanie do przedstawicielki Biura Legislacyjnego. Jakie działania powinniśmy podjąć, jako parlamentarzyści, aby w sytuacji, która miała miejsce w roku ubiegłym, przyjmując obecnie uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium wyrazić ocenę zarówno rządu, który sprawował władzę przez pierwsze 10 miesięcy roku 2001, jak i tego, który czynił to przez okres kolejnych 2 miesięcy. Obecna konstrukcja prawna jest o tyle trudna, że jeżeli nie udzielimy absolutorium za rok 2001, to wówczas obecny rząd będzie musiał podać się do dymisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie. Nie istnieje taka konieczność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekOlewiński">Jakie przepisy należałoby zmienić, aby można było wyrazić odrębną ocenę wykonania budżetu za okres pierwszych 10 miesięcy i kolejnych 2 miesięcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Obowiązująca Konstytucja RP nie przewiduje skutków nieudzielenia absolutorium dla rządu. Tylko Mała Konstytucja stanowiła, że rząd nie uzyskawszy absolutorium musiał poddać się do dymisji z mocy przepisów konstytucyjnych. W kolejności odpowiem na pytanie, jakie działania można podjąć w zaistniałej sytuacji. Po pierwsze, możliwe jest znowelizowanie Konstytucji RP, polegające na przywróceniu funkcjonującego do 1993 roku selektywnego absolutorium. Rozwiązanie takie pozwoliłoby na udzielenie absolutorium rządowi, z wyjątkiem niektórych działów, czy resortów, jeżeli byłoby to konieczne. Poza tym absolutorium jest udzielane za sposób wykonania ustawy budżetowej, a nie stanowi oceny rządu. Przypomnę, że gdy w roku 1992 Sejm nie udzielił absolutorium rządowi, skutki tego dotknęły zarówno rząd pana premiera Waldemara Pawlaka, rząd pani premier Hanny Suchockiej, jak i rząd pana premiera Jana Olszewskiego. Drugim rozwiązaniem, które pozwoliłoby na wybrnięcie z trudnej sytuacji, przed którą stoją posłowie, jest zawarcie wszelkich uwag w przedmiocie absolutorium w oświadczeniu Sejmu podejmowanym w trybie uchwały, które z definicji pozwala na wyrażenie stanowiska w określonej sprawie. Nie wiem jednak, czy nie jest już za późno na tego typu działanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zwłaszcza drugie z omówionych rozwiązań jest interesujące, choć dziś jest już za późno na jego wdrożenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przepraszam, że zabieram ponownie głos, ale stwierdzenie, że dochody budżetowe na rok 2001 zostały zaplanowane bez merytorycznego uzasadnienia jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławCzerniawski">Wyręczając panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner, proszę autora poprawki o skreślenie wyrazu „merytorycznego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławStec">Panie przewodniczący, informuję, że wczoraj cytowałem pańskie wystąpienie wygłoszone w trakcie drugiego czytania ustawy budżetowej na 2001 r., z którego wynikało, że budżet na rok ubiegły była to „konstrukcja zbudowana na ruchomych piaskach”. Zaplanowanie wyższych o 18,7% dochodów niż zrealizowane w roku 2000 nie miało uzasadnienia, zwłaszcza merytorycznego. Niemniej jednak, aby rozwiązać powyższy problem, proponuję wprowadzenie zmiany uwzględniającej niektóre z uwag przedstawionych przez panią posłankę Zytę Gilowską. Proponuję następującą treść poprawki nr 2: „Udzielając absolutorium Radzie Ministrów Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że dochody budżetowe na rok 2001 zostały zaplanowane bez uzasadnienia na zbyt wysokim poziomie, skutkiem czego nastąpiło znaczne zaniżenie deficytu budżetu państwa. Efekty nietrafnej konstrukcji budżetu państwa na rok 2001 są odczuwane przez polskie społeczeństwo”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałabym zgłosić pewną uwagę językową. Mianowicie, zwracam uwagę, że każdy z trzech dotychczasowych punktów uchwały absolutoryjnej zaczyna się od sformułowania: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej”. Proponuję zatem utrzymanie tej konwencji i zamianę szyku w pierwszym zdaniu przytoczonego przez pana posła Stanisława Steca zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławStec">Akceptuję uwagę przedstawicielki Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zwracam uwagę, że mogę zarządzić dziesięciominutową przerwę, w trakcie której wnioskodawca we współpracy z przedstawicielami Biura Legislacyjnego przygotuje ostateczną wersję rozpatrywanej poprawki. Komisja może również zawiesić dyskusję nad pierwszym punktem porządku obrad i rozpatrzyć punkt drugi, a następnie powrócić do obecnie analizowanego zagadnienia. Uważam, że drugi z wyżej wymienionych sposobów procedowania będzie najbardziej efektywny. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad, w ramach którego Komisja Finansów Publicznych podejmie decyzję o powołaniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw: o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej, o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych, o działalności ubezpieczeniowej, o nadzorze ubezpieczeniowym i emerytalnym oraz Rzeczniku Ubezpieczonych i o pośrednictwie ubezpieczeniowym. Prezydium proponuje powołanie dziewięcioosobowej podkomisji z zachowaniem parytetu, w skład której weszłoby 3 posłów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i po jednym z Unii Pracy, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Platformy Obywatelskiej, Samoobrony, Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin. Czy ktoś z posłów jest przeciwny powołaniu takiej podkomisji? Nie ma sprzeciwu. Proszę przedstawicieli poszczególnych ugrupowań parlamentarnych o zgłaszanie kandydatów na członków podkomisji nadzwyczajnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZytaGilowska">Proponuję, aby Platformę Obywatelską w podkomisji reprezentowała pani posłanka Krystyna Skowrońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu ze strony kandydatów, uznam, że propozycja została zaakceptowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefGruszka">W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego w skład podkomisji nadzwyczajnej wejdzie pan poseł Leszek Świętochowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechJasiński">W imieniu Prawa i Sprawiedliwości proponuję kandydaturę pana posła Kazimierza Marcinkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WitoldHatka">W imieniu Ligi Polskich Rodzin proponuję swoją kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę przedstawiciela Samoobrony o zgłoszenie kandydatury? Czy na sali jest w tej chwili obecny przedstawiciel Samoobrony? W związku z powyższym proponuję, aby w pracach powoływanej podkomisji nadzwyczajnej uczestniczyli następujący posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej: pan poseł Grzegorz Woźny, pan poseł Ryszard Maraszek oraz pani posłanka Anna Filek. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych jest przeciwny zmniejszeniu liczebności podkomisji do 7 osób? Nie ma sprzeciwu. Przechodzimy do głosowania. Kto z posłów jest za powołaniem podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia pakietu ustaw ubezpieczeniowych w składzie: pani posłanka Krystyna Skowrońska, pan poseł Leszek Świętochowski, pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz, pan poseł Witold Hatka, pan poseł Grzegorz Woźny, pan poseł Ryszard Maraszek oraz pani posłanka Anna Filek? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o powołaniu siedmioosobowej podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia pakietu ustaw ubezpieczeniowych. Członków podkomisji proszę o pozostanie na sali po zakończeniu obrad w celu ukonstytuowania się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanuszLisak">Chciałbym dowiedzieć się, kiedy powołane zostaną dwie stałe podkomisje? Przypomnę, że zamiar powołania tych gremiów był anonsowany na początku czerwca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na dzień dzisiejszy skompletowaliśmy około 3/4 składu tych podkomisji. Oznacza to, że zostaną one powołane na pierwszym posiedzeniu po wakacjach. Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie ma zgłoszeń. W związku z faktem, że wciąż nie dysponujemy ostateczną wersją poprawki zgłoszonej przez pana posła Stanisława Steca - ogłaszam dziesięciominutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam obrady. Rozumiem, że wszyscy posłowie otrzymali zmodyfikowany zapis poprawki zgłoszonej przez pana posła Stanisława Steca. Czy ktoś z posłów chciałby odnieść się do treści poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AleksanderGrad">Proszę panią minister Halinę Wasilewską- Trenkner o przybliżenie najważniejszych elementów nowelizacji ustawy budżetowej z grudnia 2001 roku. Jak należy tę nowelizację rozumieć w świetle poprawki zgłoszonej przez pana posła Stanisława Steca? Odnoszę wrażenie, że omawiana, świadomie przygotowana poprawka została wymierzona przeciwko własnemu rządowi. Przywołana nowelizacja ustawy budżetowej mogła mieć różny przebieg. Reasumując, apeluję do pana posła Stanisława Steca o wycofanie poprawki. Przypomnę, że Komisja Finansów Publicznych zajmowała się już zagadnieniem, które jest przedmiotem poprawki i nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości przy ustalaniu dochodów budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rozumiem, że stwierdzenie zawarte w pierwszym zdaniu omawianej poprawki odnosi się do stanu sprzed nowelizacji ustawy budżetowej. Tylko w tamtym przypadku można stwierdzić, że dochody budżetowe zostały zaplanowane na zbyt wysokim poziomie. W wyniku nowelizacji ustawy z 28 lipca ubiegłego roku obniżono zaplanowane dochody budżetowe, choć można zastanawiać się, czy uczyniono to w wystarczającym stopniu. Trudno było wówczas przekonać gremium ekspertów i członków Rady Ministrów o tym, że najbardziej pesymistyczna prognoza ministra finansów w zakresie poziomu dochodów budżetowych stanie się faktem. Wspomniana prognoza zakładała spadek tempa wzrostu do poziomu 1% oraz dalszy spadek inflacji. Równoczesny spadek obu tych wielkości nie wydawał się prawdopodobny. Przypomnę, że dochody budżetowe zależą od dwóch czynników, z których pierwszy to tempo wzrostu PKB, a drugi - inflacja, przy czym w danym roku dochody zależą w większym stopniu od drugiego ze wspomnianych czynników. Wyższa inflacja w krótkim okresie sprzyja pozyskiwaniu większych dochodów budżetowych. Powtarzam, że decydenci nie wierzyli, iż wspomniana pesymistyczna prognoza sprawdzi się, gdyż od początku transformacji w Polsce taka sytuacja nie zaistniała. W efekcie nowelizując ustawę budżetową obniżono dochody o kwotę 8,5 mld złotych. Była to kwota straty widocznej już po pierwszym półroczu, powiększona o pewną kwotę straty określoną przy założeniu malejącego tempa wzrostu PKB i równoczesnego braku dalszego spadku wskaźnika inflacji. Nowelizacja grudniowa została przeprowadzona w bardzo trudnej sytuacji technicznej, albowiem 23 września 2001 roku zostało wydane rozporządzenie Rady Ministrów o blokadzie pewnych wydatków, przy czym wspomniany akt wykonawczy odnosił się do kształtu ustawy budżetowej po nowelizacji lipcowej. 13 grudnia nie było technicznie możliwe przygotowanie nowelizacji ustawy budżetowej, która uwzględniałaby między innymi wspomnianą blokadę wydatków wprowadzoną na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 23 września 2001 roku, gdyż wówczas trzeba byłoby rozpisać cały budżet od nowa w bardzo krótkim czasie. Dlatego też podjęto decyzję o utrzymaniu dochodów budżetowych na niezmienionym poziomie 152 mld złotych i równoczesnej zmianie w wydatkach, które umożliwiały zwiększenie spłaty zobowiązań powstałych w latach 1990–2000 i w pierwszej połowie 2001 roku. W efekcie wydatki zwiększono wydatki o kwotę 3,6–3,7 mld złotych przeznaczoną na spłatę zobowiązań. Podkreślam, że celem nowelizacji grudniowej była chęć zrealizowania pewnych zadań pozwalających jednostkom budżetowym na spłatę zobowiązań wobec niepublicznych partnerów rządu, czyli podmiotów gospodarczych i banków. Intencją decydentów było doprowadzenie do stanu, w którym sytuacja budżetowa w mniej wyraźny sposób zakłócałaby funkcjonowanie niepublicznych podmiotów związanych z jednostkami budżetowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś z uczestników posiedzenia chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WojciechJasiński">Nie chcę podważać uwag merytorycznych pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, ale zwracam uwagę, że historyk czytając zapis tej wypowiedzi stwierdzi, że obecny rząd także zwiększył wydatki i nie ustosunkował się w ogóle do dochodów, a tym samym uznał je za możliwe do zrealizowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dochody budżetowe nie zostały uznane za możliwe do zrealizowania, z czego rząd zdawał sobie sprawę już w listopadzie. Niemniej jednak przyjęto rozumowanie, zgodnie z którym dochody stanowią prognozę, czyli nie są wielkością daną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławCzerniawski">W kolejności głos zabiorą: pani posłanka Krystyna Skowrońska, pan poseł Józef Gruszka oraz pani posłanka Zyta Gilowska. Następnie zamknę dyskusję i zarządzę głosowanie w sprawie omawianej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrystynaSkowrońska">Po wyjaśnieniach pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner wydaje mi się, że stanęliśmy w obliczu poważnego problemu. Nie wiem, czy słuszne było utrzymywanie prognozowanych dochodów w okresie od lipca do grudnia 2001 roku na niezmienionym poziomie. Rząd powinien zmienić prognozy i dlatego podobnie jak pan poseł Wojciech Jasiński sądzę, że obecny rząd nie chciał odnosić się do omawianej sprawy. Tym samym ponosi on odpowiedzialność za konstrukcję budżetu przedłożonego Sejmowi do nowelizacji. Wówczas to wnioskodawca powinien dokonać krytyki i oceny, a nie obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym wyjaśnić dwie sprawy. Po pierwsze, obecny rząd usankcjonował tylko efekty decyzji poprzedniego rządu. Przypominam, że 23 września 2001 roku wydane zostało rozporządzenie o zablokowaniu wydatków. Po drugie, pani minister Halina Wasilweska-Trenkner wyraźnie stwierdziła, że w grudniu nie było szans na rozpisanie nowego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JózefGruszka">Myślę, że przedstawione zostały już wszystkie argumenty dotyczące omawianego zapisu i dlatego proponuję, aby Komisja Finansów Publicznych podjęła decyzję w sprawie poprawki w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZytaGilowska">Chciałabym zaapelować do pana posła Stanisława Steca - wnioskodawcy o wycofanie poprawki. Stawia ona posłów, niezależnie od przynależności partyjnej w bardzo niezręcznej sytuacji, a przy tym niesie za sobą nieczytelny dla opinii publicznej przekaz. Pomijając intencje autora, chciałabym zauważyć, że cel jaki osiągnie Sejm uzupełniając uchwałę w sprawie absolutorium o omawiany zapis jest na tyle niejednoznaczny, że nie należy tego uzupełnienia dokonywać. Myślę, że bez żadnych problemów można byłoby zinterpretować rozważany zapis, jako wymierzony przeciwko obecnemu rządowi, podobnie jak i poprzedniemu. Można stwierdzić, że tego typu zapis jest formą uniku. Stawia on jednak Sejm w sytuacji naiwnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim przystąpimy do głosowania proszę o wypowiedź posła wnioskodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławStec">Zapewniam pana posła Aleksandra Grada oraz panią posłankę Zytę Gilowską, że zgłoszona przeze mnie poprawka nie jest skierowana przeciwko obecnemu rządowi, gdyż nie jest on odpowiedzialny ani za pierwotną wersję budżetu, ani za nowelizację z lipca ubiegłego roku. Pierwszą rzecz, jaką rząd ten mógł zrobić, było nadanie formalnego biegu blokadzie wydatków, co uczynił wydając 23 września 2001 roku rozporządzenie. Poza tym nowelizowanie ustawy budżetowej na dany rok w grudniu tegoż roku jest pozbawione sensu. W związku z tym trudno nie odnieść się do faktu, że budżet mógł być skonstruowany inaczej, bądź też znowelizowany w czerwcu albo w maju, kiedy to stwierdzono dramatyczną sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przechodzimy do głosowania. Kto z posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 2, zgłoszonej przez pana posła Stanisława Steca, wraz z autopoprawką? Stwierdzam, że Komisja przy 16 głosach za, 7 przeciwnych i braku wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała poprawkę. Pozostało nam rozstrzygnięcie kwestii wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, aby funkcję tę sprawował w dalszym ciągu pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję za wyróżnienie. Czy ktoś chciałby zgłosić jakąś inną kandydaturę? Nie ma zgłoszeń. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>