text_structure.xml 116 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejBrachmański">Witam wszystkich. Stwierdzam, że jest kworum. Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Widzę, że na posiedzenie Komisji tłumnie przybyli dziennikarze telewizyjni, radiowi i prasowi. Bardzo cieszy mnie to, ale nie ukrywam, że wolałbym, żeby dziennikarze z takim samym zainteresowaniem i zaangażowaniem śledzili codzienną pracę Komisji. Ostatnio Komisja zajmowała się projektem ustawy budżetowej na 2004 r. Nie przypominam sobie, żebym widział choć jednego dziennikarza relacjonującego przebieg posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Wydaje się, że tylko spektakularne wydarzenia interesują dziennikarzy, a nie codzienna trudna praca Komisji. Porządek obrad Komisji Państwo otrzymali. W imieniu prezydium Komisji proponuję zmienić kolejność rozpatrywania punktów porządku obrad na następującą:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejBrachmański">1) rozpatrzenie uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Policji,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejBrachmański">2) uchwalenie opinii dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu budżetu na 2004 r. stosownie do zakresu działania Komisji,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejBrachmański">3) zaopiniowanie wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejBrachmański">4) rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego ewentualnego uchwalenia dezyderatu do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie zawieszenia komendanta głównego Policji w pełnieniu obowiązków służbowych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza uwagi względem zmiany zaproponowanej przez prezydium Komisji? Nikt się nie zgłasza. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zaproponowaną przez prezydium Komisji zmianę porządku obrad. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła zaproponowaną przez prezydium Komisji zmianę porządku obrad. Przechodzimy do rozpatrywania pkt 1 porządku obrad, czyli rozpatrzenia uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Policji. W posiedzeniu Komisji - niestety - nie uczestniczy reprezentant Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyMazurek">Do ustawy o zmianie ustawy o Policji Senat zgłosił 21 poprawek. Rząd opowiada się za przyjęciem wszystkich poprawek zgłoszonych przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejBrachmański">Poprawka nr 1 brzmi następująco: „1) w art. 1 w pkt 2 w lit. a, ust. 3 otrzymuje brzmienie: „3. Jednostki samorządu terytorialnego, państwowe jednostki organizacyjne, stowarzyszenia, fundacje, banki oraz instytucje ubezpieczeniowe mogą uczestniczyć w pokrywaniu wydatków inwestycyjnych, modernizacyjnych lub remontowych oraz kosztów utrzymania i funkcjonowania jednostek organizacyjnych Policji, a także zakupu niezbędnych dla ich potrzeb towarów i usług. Gospodarkę przeznaczonymi na ten cele środkami finansowymi prowadzi się w Policji w ramach wyodrębnionego środka specjalnego”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławWoda">Pragnę zwrócić uwagę, że Sejm zastanawiał się nad przyjęciem takiego rozwiązania, ale nie zdecydował się na nie. Sejm przyjął przepis mówiący, że Policja jest finansowana z budżetu państwa oraz budżetu jednostek samorządu terytorialnego. Opowiadam się za odrzuceniem poprawki nr 1 zgłoszonej przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarianMarczewski">Poseł Wiesław Woda myli się. Poprawka Senatu nr 1 różni się zdecydowanie od poprawki rozpatrywanej jakiś czas temu przez Sejm. Tamta poprawka mówiła, że wszystkie osoby prawne i fizyczne mogą sponsorować Policję, podczas gdy poprawka nr 1 Senatu, mówi, że tylko niektóre podmioty mogą sponsorować Policję. Zwracam uwagę posła Wiesława Wody na to, że stowarzyszenia, fundacje, banki oraz instytucje ubezpieczeniowe chcą przekazywać środki Policji. Z tych środków finansowane są najróżniejsze potrzeby Policji. Jeżeli poprawka nr 1 Senatu nie zostanie przyjęta, to te środki nie będą mogły trafić do Policji. System sponsorowania Policji jest bardzo czytelny, a przekazywanie środków będzie odbywać się pod specjalnym nadzorem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LudwikDorn">Chcę powiedzieć, że opowiedziałbym się za przyjęciem poprawki nr 1 Senatu, gdyby dano mi szanse na to. Uważam, że można było wypracować kompromisowe rozwiązanie, które polegałoby na wykreśleniu fundacji i stowarzyszeń z listy podmiotów, które są uprawnione do sponsorowania Policji. Poprawka nr 1 zgłoszona przez Senat nie jest żadnym kompromisem. Zwracam uwagę, że nie wszystkie fundacje i stowarzyszenia są tworzone przez ludzi uczciwych. Pewna część fundacji i stowarzyszeń obok celów statutowych ma inne cele, które często stoją w sprzeczności z prawem. Przykładem może być fundacja założona przez sędziego Wilkanowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejBrachmański">Proszę posła Ludwika Dorna, żeby nie mieszał sprawy fundacji sędziego Wilkanowskiego do problemu finansowania Policji. Jak wiadomo, fundacja sędziego Wilkanowskiego nigdy nie finansowała Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Policjanci są w stanie wyliczyć straty, które poniosą podległe im jednostki organizacyjne, jeżeli poprawka nr 1 Senatu nie zostanie przyjęta. Wiadomo, że nie o to chodzi, żeby zabronić finansowania Policji przez inne podmioty, lecz o to, żeby nie towarzyszyły temu nieprawidłowości. Problem będzie rozwiązany, jeżeli środki przekazywane na finansowanie Policji można będzie rozliczyć. Poprawka nr 1 mówi, że zgromadzonymi środkami będzie się gospodarować się w ramach wyodrębnionego środka specjalnego. Oznacza to, że każdą złotówkę przeznaczoną przez uprawniony podmiot na finansowanie Policji będzie można bez trudu rozliczyć. Opowiadam się za przyjęciem poprawki nr 1 Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzPlocke">Zwracam się do ministra Jerzego Mazurka o wymienienie państwowych jednostek organizacyjnych, banków oraz instytucji ubezpieczeniowych, które będą uprawnione do finansowania Policji. Zwracam uwagę, że Platforma Obywatelska chciała, żeby jednostki samorządu terytorialnego mogły finansować Policję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyMazurek">Jeżeli poprawka Senatu nr 1 zostanie przyjęta, to wszystkie państwowe jednostki organizacyjne, banki, instytucje ubezpieczeniowe, jednostki samorządu terytorialnego oraz stowarzyszenia i fundacje będą mogły uczestniczyć w finansowaniu Policji. Wydaje się, że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby z grona podmiotów, które mogą wspierać finansowo Policję, usunąć instytucje ubezpieczeniowe. Zwracam uwagę, że środki finansowe przekazywane przez instytucje ubezpieczeniowe są bardzo potrzebne Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza inne uwagi względem poprawki Senatu nr 1? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 1. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 1? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 16 głosami za, przy 11 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 1. Przechodzimy do rozpatrywania poprawek Senatu nr 2 i 3. Poddaję pod głosowanie poprawki Senatu nr 2 i 3. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawki Senatu nr 2 i 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych jednomyślnie przyjęła poprawki Senatu nr 2 i 3. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 4. Poprawka nr 4 brzmi następująco: „4) w art. 1 po pkt 7 dodaje się pkt 7a w brzmieniu: „7a. w art. 67: a) ust. 1 otrzymuje brzmienie: „1. Policjanci mogą zrzeszać się w związku zawodowym policjantów.”, b) ust. 3 otrzymuje brzmienie: „3. Szczegółowe zasady współdziałania związku zawodowego policjantów z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych i Komendantem Głównym Policji określi statut tego związku, zarejestrowany w sądzie”.”. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi względem poprawki Senatu nr 4? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 4. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 4? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 24 głosami za, przy braku głosów przeciw i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 4. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 5. Poprawka brzmi następująco: „5) w art. 1 w pkt 8, w art. 87 w ust. 1 w pkt 2 po wyrazie „krótkoterminowy” dodaje się wyraz „dodatkowy”.”. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi względem poprawki Senatu nr 5? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 5. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 5? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 25 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 wstrzymującym się, przyjęła poprawkę Senatu nr 5. Przechodzimy do rozpatrywania poprawek Senatu nr 6 i 7. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawek Senatu nr 6 i 7? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawki Senatu nr 6 i 7. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawki Senatu nr 6 i 7. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła jednomyślnie poprawki Senatu nr 6 i 7. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 8. Poprawka brzmi następująco: „8) w art. 1 w pkt 18 w art. 135 f: a) w ust. 1 w pkt 3 po wyrazach „z nich notatek,” dodaje się wyrazy „z zastrzeżeniem ust. 1a,” b) po ust. 1 dodaje się ust. 1a w brzmieniu: „1a. Rzecznik dyscyplinarny może, w drodze postanowienia, odmówić udostępnienia akt, jeżeli sprzeciwia się temu dobro postępowania dyscyplinarnego. Na postanowienie przysługuje zażalenie”.”. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 8? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 8. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 8? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 23 głosami za, przy 1 głosie przeciw i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 8. Przechodzimy do rozpatrywania poprawek Senatu nr 9, 10 i 11. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi względem poprawek Senatu nr 9, 10 i 11? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawki Senatu nr 9, 10 i 11. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawki Senatu nr 9, 10 i 11. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła jednomyślnie poprawki Senatu nr 9, 10 i 11.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejBrachmański">Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 12. Poprawka brzmi następująco: „12) w art. 1 w pkt 18, w art. 135j w ust. 9 wyrazy „zarząd związku zawodowego policjantów działający w jednostce organizacyjnej Policji, w której obwiniony pełni służbę” zastępuje się wyrazami „zarząd właściwej organizacji zakładowej związku zawodowego Policjantów”.”. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 12? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 12. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 12? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 23 głosami za, przy braku głosów przeciw i 4 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 12. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 13. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 13? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 13. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę Senatu nr 13. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła jednomyślnie poprawkę Senatu nr 13. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 14. Poprawka brzmi następująco: „14) w art. 1 w pkt 18, w art. 135j w ust. 10 w pkt 3 wyrazy „7 dni” zastępuje się wyrazami „14 dni”.”. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 14? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 14. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 14? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 22 głosami za, przy 5 głosach przeciw i 1 wstrzymującym się, przyjęła poprawkę Senatu nr 14. Przechodzimy do rozpatrywania poprawek Senatu nr 15, 16, 17 i 18. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawek Senatu nr 15, 16, 17 i 18? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawki nr Senatu 15, 16, 17 i 18. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawki Senatu nr 15, 16, 17 i 18. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła jednomyślnie poprawki Senatu nr 15, 16, 17 i 18. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 19. Poprawka brzmi następująco: „19) w art. 1 w pkt 18, w art. 135p w ust. 2 po wyrazach „bliskim stosunku” dodaje się wyraz „osobistym”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiesławWoda">Mam wątpliwości, czy należy przyjąć poprawkę Senatu nr 19. Zastanawiam się, dlaczego rząd opowiada się za przyjęciem tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewWrona">Jest to pojęcie przejęte z Kodeksu postępowania karnego, w którym używane jest od kilkudziesięciu lat. Chodzi tutaj o różne stosunki, które mogą być w szczególnych przypadkach uwzględnione jako podstawa do odmowy zeznań. Poprawka dostosowuje nomenklaturę do przyjętej w Kodeksie postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiesławWoda">Odpowiedź rozwiewa moje wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza inne uwagi względem poprawki Senatu nr 19? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 19. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 19? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 25 głosami za, przy braku głosów przeciw i 2 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 19. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 20. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 20? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 20. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę Senatu nr 20. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła jednomyślnie poprawkę Senatu nr 20. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 21. Poprawka brzmi następująco: „21) dodaje się art. 2a w brzmieniu: „Art. 2a. 1. Za czyn podlegający odpowiedzialności dyscyplinarnej popełniony przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy może być wymierzona kara dyscyplinarna upomnienia lub kary dyscyplinarne, o których mowa w art. 134 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. 2. Kara upomnienia oznacza wytknięcie ukaranemu przez przełożonego dyscyplinarnego niewłaściwego postępowania. 3. Kara upomnienia podlega zatarciu po upływie 1 miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o ukaraniu.”. Czy ktoś zgłasza uwagi względem poprawki Senatu nr 21? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie poprawkę Senatu nr 21. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 21? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 27 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 wstrzymującym się, przyjęła poprawkę Senatu nr 21.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydaje mi się, że zgodnie z sugestią Senatu należy poddać pod łączne głosowanie wszystkie poprawki o charakterze redakcyjno-stylistycznym. Do tej grupy należą poprawki nr 2, 5, 6, 9, 11, 15, 16, 18, 19 i 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejBrachmański">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego ma rację. Przeczytam dostarczoną opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w sprawie zgodności przyjętych poprawek z prawem Unii Europejskiej. „Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej”. Pozostaje kwestia wyboru sprawozdawcy Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Proponuję, żeby funkcję sprawozdawcy Komisji pełnił, jak dotychczas, poseł Jerzy Dziewulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyDziewulski">Zgadzam się na pełnienie funkcji sprawozdawcy Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza innych kandydatów? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie propozycję zgłoszoną przeze mnie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja powierza funkcję sprawozdawcy Komisji posłowi Jerzemu Dziewulskiemu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych powierza funkcję sprawozdawcy Komisji posłowi Jerzemu Dziewulskiemu. Przechodzimy do pkt 2 porządku obrad, czyli uchwalenia opinii dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu budżetu na 2004 r. stosownie do zakresu działania Komisji. W dniach 22 i 23 października 2003 r. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na 2004 r. w części odpowiadającej zakresowi działania Komisji. Owocem tego posiedzenia Komisji jest projekt opinii nr 10 Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu budżetu państwa na 2004 r., zgodnie z zakresem działania Komisji. Projekt przedstawi poseł Bogdan Bujak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogdanBujak">Ograniczę się do przedstawienia propozycji projektów zmian w finansowaniu części 42 budżetu państwa. Komisja opiniuje pozytywnie projekt budżetu państwa w części 42 - Sprawy wewnętrzne, części 85 - Budżety wojewodów, w zakresie działu 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa oraz części 83 - Rezerwy celowe w zakresie poz. 23, 25, 43, 47. Podczas prowadzonej dyskusji zgłoszono propozycje nowych rozwiązań finansowych oraz zapisanych wielkości budżetowych. Jeżeli chodzi o budżet Policji, to posłowie dyskutowali nad problemami funkcjonowania służby, w szczególności dotyczących dostatecznych środków na zabezpieczenie potrzeb warunkujących jej działalność. Wiele miejsca poświęcono działalności komend powiatowych Policji - podstawowego ogniwa służby. W efekcie dyskusji nad stanem komisariatów komend powiatowych, potrzebami transportowymi oraz zabezpieczeniem ich finansowych potrzeb Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie o kwotę 40.000 tys. zł wydatków w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, grupa „wydatki bieżące”, w tym w rozdziale 75404 - Komendy wojewódzkie Policji - 4.034 tys. zł i w rozdziale 75405 - Komendy powiatowe Policji - 35.966 tys. zł - na zakupy materiałów i usług. Dodatkowe środki zostaną przeznaczone na sfinansowanie remontów i modernizacji komend powiatowych. Posłowie zwracali w dyskusji uwagę na to, że skuteczność funkcjonariuszy Policji zależna jest od usprzętowienia tej formacji. Patrolowanie miejsc najbardziej zagrożonych przestępczością, konwojowanie niebezpiecznych przestępców czy też wydłużanie czasu przyjazdu policjantów na miejsce zdarzeń to bardzo wymierne elementy oceny dokonywanej przez społeczeństwo. Mając na uwadze stan techniczny środków transportu decydujący często o efektywności pracy i bezpieczeństwie policjantów, Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie o kwotę 60.000 tys. zł wydatków w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75403 - Jednostki terenowe Policji, grupa „wydatki bieżące” - zakup środków transportu dla komend powiatowych, miejskich i komisariatów Policji. Zobowiązania Policji wynikające z akcesji Polski do Unii Europejskiej nakładają na jej służby określone zadania, w tym głównie podniesienie sprawności w zakresie zwalczania najbardziej groźnych, zorganizowanych grup przestępczych. Skuteczna realizacja tych zadań wymaga nakładów na rozwój i doposażenie służb. Wymogi, jakie stawia Unia Europejska wobec standardów oględzin i zabezpieczenia śladów z miejsc zdarzeń stwarzają potrzebę zakupu sprzętu w celu standaryzacji wyposażenia komórek techniki kryminalistycznej. Celem zabezpieczenia właściwej realizacji zadań przez Policję w tym zakresie Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie o kwotę 12.700 tys. zł wydatków w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, w rozdziale 75403 - Jednostki terenowe Policji, grupa „wydatki bieżące” na zakup sprzętu i materiałów kryminalistyki z przeznaczeniem dla podstawowych ogniw techniki kryminalistycznej. Komisja zastanawiała się nad przeznaczeniem dodatkowych środków na prowadzenie postępowań prokuratorskich.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BogdanBujak">Jak wiadomo, przepisy znowelizowanej ustawy - Kodeks postępowania karnego mówią, że niektóre postępowania prokuratorskie mogą być prowadzone przez Policję. W ślad za uprawnieniami nie poszły środki finansowe. Komisja proponuje przeznaczyć 30.000 tys. zł na wdrożenie postępowań prokuratorskich w Policji. Komisja proponuje również przeznaczyć 32.000 tys. zł na współfinansowanie projektów planowanych do sfinansowania z funduszy strukturalnych. Wiadomo, że są możliwości, żeby fundusze strukturalne współfinansowały niektóre potrzeby Policji. Żeby to było możliwe, potrzebne są środki finansowe na pokrycie wkładu własnego. W odniesieniu do budżetu Państwowej Służby Pożarnej posłowie zwrócili uwagę na zadania, jakie stawia ustawa o PSP, podnosząc jednocześnie szereg problemów, jakie występują w działalności służby. Szczegółowej analizie poddano potrzeby i zabezpieczenie finansowe dla realizacji zadań. Należy stwierdzić, iż w roku 2003 nastąpił dalszy znaczny wzrost liczby interwencji jednostek PSP również Ochotniczej Straży Pożarnej, w zdarzeniach losowych, co ma jednocześnie wpływ na wzrost kosztów ich funkcjonowania. Efektem tego jest zwiększona ilość zużytego lub zniszczonego sprzętu oraz środków transportu. Mając na uwadze konieczność dokonania niezbędnych remontów sprzętu, zakupów środków gaśniczych, a także utrzymanie na właściwym poziomie gotowości służb ratowniczych, Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie o kwotę 14.000 tys. zł w części 85 - Budżety wojewodów, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75411 - Komendy powiatowe PSP, grupa „dotacje i subwencje”. Ustawa o ochronie przeciwpożarowej zobowiązuje budżet państwa do partycypacji w kosztach funkcjonowania jednostek ochrony przeciwpożarowej włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Mając na uwadze systematyczny spadek nominalnej i ratalnej wysokości średniej kwoty dotacji na jedną jednostkę oraz gotowość systemu ratowniczo-gaśniczego do realizacji zadań Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie o kwotę 6.000 tys. zł wydatków w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75409 - Komisja Główna PSP, grupa „dotacje i subwencje” - na dofinansowanie jednostek ochrony przeciwpożarowej włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Dużo miejsca w dyskusji nad budżetem dotyczącym funkcjonowania PSP poświęcono realizacji zadań związanych z bezpieczeństwem państwa w kontekście wykonania programu „Bezpieczna Polska” i procesu przystosowania do standardów UE. Należy podkreślić, iż w roku bieżącym kończy się finansowanie inwestycji wieloletniej - Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Celem zapewnienia dalszej niezbędnej modernizacji technicznej PSP Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie wydatków o kwotę 61.300 tys. zł w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75409 - Komenda Główna PSP, grupa „wydatki bieżące” z przeznaczeniem na zakupy środków transportu, samochodów gaśniczych, środków ochrony indywidualnej, a także na informatyzację jednostek, systemy wspomagania dowodzenia i kierowania oraz modernizację bazy lokalowej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BogdanBujak">Jeżeli chodzi o Straż Graniczną, zwrócono uwagę na stan przygotowań oraz zadania, jakie stoją przed tą służbą w zakresie przystosowania do wymogów UE. Właściwe zabezpieczenie programu modernizacji obiektów SG, a także zapewnienie właściwych stanów osobowych dla realizacji zadań wymaga zapewnienia na odpowiednim poziomie budżetu tej formacji. Dużo miejsca w dyskusji poświęcono wyposażeniu strażnic i obiektów, a także łączności między nimi. Przystosowanie systemu teleinformatycznego Straży Granicznej do wymogów pracy w systemach europejskich SIS II, EURODAC, VISION wymaga również zabezpieczenia niezbędnych środków warunkujących otrzymanie i skuteczne wykorzystanie tak zwanych środków pomocowych. Straż Graniczna jest bowiem jednym z głównych beneficjantów środków PHARE w resorcie spraw wewnętrznych i administracji. Dla zabezpieczenia finansowego zadań niezbędnych dla realizacji przez Straż Graniczną Komisja zgłasza wnioski: - o przeniesienie kwoty 30.000 tys. zł z części 83 - Rezerwy celowe, dział 758 - Różne rozliczenia, rozdziału 75818 - Rezerwy ogólne i celowe, poz. 10 „wydatki na integrację z UE...” z grupy „wydatki bieżące” do części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75406 - Straż Graniczna, grupa „wydatki bieżące” z przeznaczeniem na obsługę środków pochodzących z bezzwrotnej pomocy zagranicznej. - o przeniesienie kwoty 77.140 tys. zł z części 83 - Rezerwy celowe, dział 758 - Różne rozliczenia, rozdział 75818 - Rezerwy ogólne i celowe, poz. 10 „wydatki na integrację z UE...” z grupy „wydatki bieżące” do części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75406 - Straż Graniczna, grupa „wydatki bieżące” z przeznaczeniem na zwiększenie zatrudnienia w Straży Granicznej o 1325 funkcjonariuszy i 253 pracowników cywilnych. - o przeniesienie kwoty 7.000 tys. zł z części 83 - Rezerwy celowe, dział 758 - Różne rozliczenia, rozdział 75818 - Rezerwy ogólne i celowe, poz. 10 „wydatki na integrację z UE...” z grupy „wydatki bieżące” do części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75406 - Straż Graniczna, grupa „wydatki bieżące” z przeznaczeniem na modernizację systemu teleinformatycznego, - o przeniesienie kwoty 5000 tys. zł z części 83 - Rezerwy celowe dział 758 - Różne rozliczenia, rozdział 75818 - Rezerwy ogólne i celowe, poz. 10 „wydatki na integrację z UE...” z grupy „wydatki bieżące” do części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 754 - Bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa, rozdział 75406 - Straż Graniczna, grupa „wydatki bieżące” z przeznaczeniem na termomodernizację kompleksów obiektów służbowych Straży Granicznej. Stosownie do wymogów Unii Europejskiej, jak również w celu właściwego zarządzania programami i środkami pochodzącymi z funduszu PHARE, z dniem 1 stycznia 2004 r. dotychczasowa jednostka organizacyjna Władza Wdrażająca Program Współpracy Przygranicznej PHARE zostanie włączona do sektora finansów publicznych w drodze przekształcenia w państwową jednostkę budżetową. Oznacza to, że nie będzie mogła być finansowana w dotychczasowy sposób, czyli dotacjami z dwóch różnych części budżetu państwa, tj. części 42 - Sprawy wewnętrzne i 34 - Rozwój Regionalny. W związku z powyższym Komisja zgłasza wniosek: - o zwiększenie wydatków o kwotę 4.680 tys. zł w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 750 - Administracja publiczna, rozdział 75095 - Pozostała działalność, w grupach wydatków: „wydatki bieżące jednostek budżetowych” o 4.460 tys. zł oraz „wydatki majątkowe” o 220 tys. zł, w drodze zmniejszenia o kwotę 4.680 tys. zł wydatków części 83 - Rezerwy celowe, dział 758 - Różne rozliczenia, rozdział 75818 - Rezerwy ogólne i celowe, poz. 11 „Kontrakty wojewódzkie oraz współfinansowanie programów rozwoju regionalnego”, z grupy „wydatki majątkowe”. Jednocześnie komisja zgłasza wniosek o przeniesienie kwoty 3.382 tys. zł w ramach części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 750 - Administracja publiczna, rozdział 75095 - Pozostała działalność z grupy wydatków „dotacje i subwencje” do grupy „wydatki bieżące”. W czasie dyskusji nad fragmentem budżetu dotyczącym obowiązkowych ubezpieczeń społecznych zaniepokojenie posłów wywołał brak środków na zabezpieczenie wypłat świadczeń emerytalno-rentowych dla byłych funkcjonariuszy w 2004 r. Ustawowy i obligatoryjny charakter tych świadczeń stał się powodem zgłoszenia przez Komisję wniosku: - o zwiększenie wydatków w części 42 - Sprawy wewnętrzne, dział 753 - Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, rozdział 75301 - Świadczenia pieniężne z zaopatrzenia emerytalnego, grupa „świadczenia na rzecz osób fizycznych” o kwotę 86.000 tys. zł - bez waloryzacji od 1.03.2004 r. - z przeznaczeniem na zabezpieczenie wypłat świadczeń emerytalno-rentowych. Jeżeli chodzi o część 17 - Administracja publiczna, to Komisja opiniuje pozytywnie projekt budżetu w tej części. Jednocześnie Komisja, mając na uwadze konieczność zabezpieczenia środków na obsługę serwisową systemu wydawania dokumentów osobistych w gminach i województwach zgłasza wniosek: - o przeniesienie kwoty 21.000 tys. zł w ramach wydatków części 17 - Administracja publiczna, działu 750 - Administracja publiczna, grupy „wydatki bieżące” jednostek budżetowych z rozdziału 75070 - Centrum Personalizacji Dokumentów do rozdziału 75001 - Urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej. Podczas dyskusji na posiedzeniu Komisji pojawiła się propozycja przeniesienia środków w wysokości 775 tys. zł z rezerwy celowej na wydatki bieżące administracji państwowej z przeznaczeniem na zwiększenie limitu zatrudnienia o 10 etatów w Rządowym Centrum Legislacji. Komisja pozytywnie opiniuje projekt budżetu państwa w części 43 - Wyznania religijne, części 16 - Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oraz części 51 - Urząd Służby Cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiesławWoda">W trakcie dyskusji na posiedzeniu Komisji w części dotyczącej Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej zwracałem uwagę na to, że po wprowadzeniu 22-proc. stawki podatku VAT wzrosną ceny sprzętu służącego gaszeniu pożarów. Mówiłem również, że w związku z wprowadzeniem podatku dochodowego od darowizn i innych obciążeń dla Ochotniczych Straży Pożarnych należy zwiększyć wsparcie z budżetu państwa. Ponawiam swoją propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WładysławBudzeń">Wiem o tym, że na posiedzeniu Komisji poseł Wiesław Woda sformułował pytanie w tej sprawie. Jeżeli Komisja zdecyduje się na sformułowanie takiego wniosku, to pracownicy ministerstwa są gotowi pomóc w tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiesławWoda">Uważam, że wniosek jest uzasadniony. Jeżeli w ustawie budżetowej na 2004 r. nie znajdą się dodatkowe środki finansowe na straże pożarne, to zakupy sprzętu pożarniczego w 2004 r. obniżą się o ok. 20 proc. Potrzeby straży pożarnych są naprawdę duże. Wiem, że należy wprowadzić 22-proc. stawkę podatku VAT na sprzęt pożarniczy. Mam nadzieję, że Komisja podzieli mój pogląd, że należy zrekompensować strażom pożarnym wprowadzenie 22-proc. stawki podatku VAT na sprzęt pożarniczy. Składam formalny wniosek o uwzględnienie tej kwestii w opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy poseł Wiesław Woda mógłby powiedzieć członkom Komisji, jak brzmi zgłoszony przez niego wniosek? Proszę wskazać przynajmniej wysokość środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławBudzeń">Z szacunków przeprowadzonych przez MSWiA wynika, że w celu zrekompensowania wzrostu wydatków na zakup sprzętu pożarniczego wynikającego z wprowadzenia 22-proc. stawki podatku VAT należy dodatkowo przeznaczyć 30.000 tys. zł. Należy w odpowiednich proporcjach podwyższyć wydatki Państwowej Straży Pożarnej oraz dotację dla Zarządu Głównego Ochotniczej Straży Pożarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanBujak">Jeżeli dobrze pamiętam, to poseł Wiesław Woda sygnalizował problem, ale wniosku formalnego na ostatnim posiedzeniu Komisji w tej sprawie nie zgłaszał. Jeżeli taki wniosek zostanie zgłoszony, to zostanie włączony do projektu opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiesławWoda">Nie wiem, co mam zrobić, żeby wniosek został włączony do projektu opinii. Zgłaszałem go na ostatnim posiedzeniu Komisji, ale nie został w projekcie opinii uwzględniony. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to przedstawiciel MSWiA Władysław Budzeń poinformował o wysokości dodatkowych środków. Powiedział również, gdzie należy je zapisać. Jeżeli to nie wystarcza, to z pomocą przedstawiciela MSWiA Władysława Budzenia, o ile wyrazi na to zgodę, przygotuję propozycję wniosku na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGałażewski">Interesuje mnie, jakie będzie źródło finansowania tych dodatkowych wydatków. Proszę również powiedzieć mi, ile należy przeznaczyć dodatkowych środków na wydatki Państwowej Straży Pożarnej oraz wydatki Ochotniczej Straży Pożarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WładysławBudzeń">Wydaje się, że 7.000 tys. zł pochłonie dotacja dla Zarządu Głównego Ochotniczej Straży Pożarnej, a 23.000 tys. zł wydatki Państwowej Straży Pożarnej. Nie mogę - niestety - wskazać źródła finansowania dodatkowych wydatków. Poseł Wiesław Woda powinien wskazać źródło finansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldemarPawlak">Nie wiem, dlaczego zastanawiamy się nad źródłem finansowania. Zwracam uwagę, że wprowadzenie 22-proc. stawki podatku VAT wpłynie na zwiększenie dochodów budżetu państwa. Wydaje mi się, że wzrost nakładów powinien zostać uwzględniony już na etapie planowania budżetu państwa. Tak było zawsze. Ilekroć obejmowano jakiś towar 22-proc. stawką podatku VAT, tylekroć wydatki zakładów budżetowych związane z zakupem tego towaru wzrastały o 22 proc. Nie wiem, dlaczego nie zadbano o to tym razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejBrachmański">Poseł Waldemar Pawlak ma rację. Nie możemy jednak zapominać, że projekt ustawy budżetowej na 2004 r. został skonstruowany w taki, a nie inny sposób. Komisja może mieć jedynie pretensje do ministra finansów o to, że nie zwiększył wydatków PSP oraz dotacji dla Zarządu Głównego OSP. Jeżeli Komisja uważa, że jest to konieczne, to powinna sformułować stosowny wniosek w opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WładysławStępień">Uważam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych powinna ująć w opinii wniosek sformułowany przez posła Wiesława Wodę. Wydatki PSP oraz dotacja dla Zarządu Głównego OSP zaplanowane zostały na poziomie wydatków w 2003 r. Wprowadzenie 22-proc. stawki podatku VAT oznacza, że PSP i OSP będą w stanie zakupić w 2004 r. mniej sprzętu niż w zakupiły w 2003 r. Wydaje mi się, że na tym etapie prac nad projektem ustawy budżetowej na 2004 r. nie jest konieczne wskazanie źródeł finansowania zwiększonych wydatków. Najważniejsze jest, żeby Komisja zawarła stosowny wniosek w opinii. Być może Komisja Finansów Publicznych znajdzie źródła finansowania po pierwszym czytaniu projektu ustawy budżetowej na 2004 r. Pozwoliłoby to na sformułowanie konkretnych propozycji przed drugim czytaniem ustawy budżetowej na 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejBrachmański">Proponuję, żeby poseł Wiesław Woda z posłem Bogdanem Bujakiem zredagowali wniosek do opinii. Przypominam, że wniosek dotyczy zwiększenia wydatków PSP i OSP o 30.000 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WaldemarPawlak">Uważam, że przedstawiciele MSWiA powinni włączyć się w redagowanie wniosku. W uzasadnieniu należy napisać, że zwiększenie wydatków jest następstwem wprowadzenia 22-proc. stawki podatku VAT na sprzęt pożarniczy. Zwiększone wydatki z budżetu państwa na zakup sprzętu pożarniczego przez PSP będą rekompensowane wyższymi przychodami. Wydatki OSP na zakup sprzętu pożarniczego w znacznym stopniu finansowane są przez Fundusz Ochrony Środowiska, jednostki samorządu terytorialnego i innych źródeł pozabudżetowych. Oznacza to, że zastosowanie 22-proc. stawki podatku VAT powiększy dochody budżetu państwa. Uzasadnia to podwyższenie dotacji dla Zarządu Głównego OSP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LudwikDorn">Przedstawiciele MSWiA mogą uczestniczyć w redagowaniu wniosku. Wydaje mi się jednak, że w ostatecznej redakcji wniosku powinni wziąć udział przedstawiciele zespołu budżetowego Biura Studiów i Ekspertyz. Nie jest dobrze, jeżeli przedstawiciele MSWiA redagują wnioski członków Komisji. Można zgodzić się na to, w przypadku gdy MSWiA bierze odpowiedzialność za zredagowany wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza inne uwagi względem projektu opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGrzyb">Pragnę zwrócić uwagę na konieczność dokonania poprawek natury redakcyjnej w projekcie opinii. Wydaje mi się, że należy unikać takich wyrażeń jak: „jeżeli chodzi o budżet Policji”. Uważam ponadto, że uzasadnienie wniosków powinno stanowić pewien katalog. Większość wniosków można uzasadnić w jednym zdaniu. Wnioski staną się wówczas bardziej czytelne dla Komisji Finansów Publicznych. W projekcie opinii jest niezręczne wyrażenie, które brzmi następująco: „W efekcie dyskusji nad stanem komisariatów komend powiatowych...”. Komisja musi zdecydować się, czy ma na myśli komisariaty będące jednostkami wchodzącymi w skład komend powiatowych, czy ma na myśli komendy powiatowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejBrachmański">Myślę, że zamieszanie spowodował brak przecinka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGrzyb">Wydaje mi się, że zmiana redakcji opinii może wpłynąć pozytywnie na odbiór wniosków przedstawionych w opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejBrachmański">Zwracam się z prośbą do posła Andrzeja Grzyba, żeby wraz z posłem Bogdanem Bujakiem opracował opinię pod względem stylistycznym. Przypominam, że poseł Wiesław Woda zgłosił wniosek polegający na dodaniu do projektu opinii wniosku polegającego na zwiększeniu wydatków PSP oraz dotacji dla zarządu głównego OSP o kwotę 30.000 tys. zł. Poddaję pod głosowanie wniosek posła Wiesława Wody. Kto jest za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez posła Wiesława Wodę? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych głosami 23 za, przy braku głosów przeciw i 3 wstrzymujących się, przyjęła wniosek zgłoszony przez posła Wiesława Wodę. Poddaję pod głosowanie projekt opinii dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu budżetu na 2004 r. stosownie do zakresu działania Komisji. Kto jest za przyjęciem projektu opinii? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych 27 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 wstrzymującym się, przyjęła opinię dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu budżetu na 2004 r. stosownie do zakresu działania Komisji. Zarządzam pięciominutową przerwę w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejBrachmański">Witam wszystkich po przerwie. Przechodzimy do rozpatrywania pkt 3 porządku obrad, czyli zaopiniowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#LudwikDorn">Na uzasadnienie wniosku składa się kilka elementów. Zamierzam przedstawić dowody na to, że działalność ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika jako kierownika resortu jest szkodliwa dla państwa, interesu publicznego oraz administracji państwowej. Przedstawię dowody na to, że Krzysztof Janik nie sprawuje należytego nadzoru nad wojewodami, sabotuje ustawę o służbie cywilnej, podejmując działania służące zahamowaniu tempa budowy w Polsce korpusu służby cywilnej, i nie nadzoruje w sposób zadowalający służb mundurowych. Rozpocznę swoją wypowiedź od scharakteryzowania działań ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika podejmowanych w charakterze kierownika resortu. Artykuł 37 ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów mówi, że minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarza i podsekretarzy stanu oraz gabinetu politycznego ministra. Ustawa o Radzie Ministrów mówi, że sekretarza stanu powołuje prezes Rady Ministrów na wniosek ministra. Warto przyjrzeć się relacjom zachodzącym między ministrem spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofem Janikiem a byłym sekretarzem stanu w MSWiA Zbigniewem Sobotką. Krzysztof Janik ponosi odpowiedzialność za rekomendowanego przez niego Zbigniewa Sobotkę na stanowisko sekretarza stanu w MSWiA. Nie chcę na tym etapie przedstawiania uzasadnienia wniosku mówić o tzw. aferze starachowickiej. Pragnę zwrócić jedynie uwagę na to, że minister Krzysztof Janik wielokrotnie publicznie mówił, że ma pełne zaufanie do sekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa Sobotki, jednocześnie dezawuując je. Po ujawnieniu afery starachowickiej Krzysztof Janik odwołał Andrzeja Semika oraz Romana Kurnika ze stanowiska doradcy w gabinecie politycznym, przeciwko któremu, nota bene, toczy się postępowanie karne przed sądem w związku z łamaniem przepisów ustawy „antykorupcyjnej”. Minister Krzysztof Janik, odwołując swoich doradców, stwierdził, że metody, które stosowali w zakresie nadzoru nad Policją, zostały przeniesione wprost ze służb specjalnych, na co nie mógł zgodzić się jako zwierzchnik służb mundurowych. Zwracam jednak uwagę na to, że minister Krzysztof Janik kłamał mówiąc, że członek gabinetu politycznego Roman Kurnik był doradcą sekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa Sobotki, a nie jego własnym. Minister Krzysztof Janik zrzucił odpowiedzialność za działania Romana Kurnika na sekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa Sobotkę. Stwierdził, że ponosi odpowiedzialność za sekretarza stanu i podsekretarzy stanu w MSWiA oraz dyrektora gabinetu politycznego. W wypowiedziach ministra Krzysztofa Janika widoczne są daleko idące niekonsekwencje, których on nie chce albo nie potrafi dostrzec. Jeszcze raz zwracam uwagę, że przepisy ustawy o Radzie Ministrów mówią, że minister realizuje swoje zadania przy pomocy sekretarza stanu, podsekretarzy stanu oraz gabinetu politycznego, co oznacza, że minister ponosi polityczną odpowiedzialność za sekretarza stanu, podsekretarzy stanu oraz wszystkich członków gabinetu politycznego. Jak widać, minister Krzysztof Janik uciekał przed odpowiedzialnością. Jeżeli nawet jest tak, jak tłumaczył minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik, że członkowie jego gabinetu politycznego Roman Kurnik i Andrzej Semik próbowali przenosić sprawdzone metody służb specjalnych na nadzór nad Policją, to odpowiada za to sekretarz stanu w MSWiA Zbigniew Sobotka.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#LudwikDorn">Wiadomo bowiem, że sekretarz stanu w MSWiA Zbigniew Sobotka odpowiadał za nadzór nad Policją. Artykuł 37 ust. 2 ustawy o Radzie Ministrów mówi, że zakres czynności sekretarza i podsekretarzy stanu ustala właściwy minister. Oznacza to, że za nieprawidłowości w zakresie nadzoru nad Policją i odpowiedzialność polityczną ponosi sekretarz stanu w MSWiA Zbigniew Sobotka. Trudno pojąć, dlaczego minister Krzysztof Janik, zdając sobie sprawę z tych nieprawidłowości, darzył tak dużym zaufaniem sekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa Sobotkę. Logika formalna jest tutaj bezradna. Należy domniemywać, że nieprawidłowości w zakresie nadzoru nad Policją miały miejsce za wiedzą i akceptacją ministra Krzysztofa Janika. Jest oczywiste, że minister Krzysztof Janik powinien w związku z tym ponieść polityczną odpowiedzialność, ponieważ mówił, że nie odpowiada za członków swojego gabinetu politycznego, zapewniając jednocześnie, że darzy zaufaniem sekretarza stanu w MSWiA Zbigniewa Sobotkę. Chcę zwrócić również uwagę, że podsekretarzowi stanu w MSWiA Zbigniewowi Sobotce prokuratura w Kielcach przedstawiła zarzuty. W demokratycznym państwie prawa minister, który rekomendował osobę na stanowisko sekretarza stanu, ponosi za tą osobę odpowiedzialność polityczną. Jest to drugi powód, który przemawia za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi. Warto przyjrzeć się gabinetowi politycznemu ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, za który ponosi on polityczną odpowiedzialność. Wiadomo już, że członkowie gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika odpowiedzialni są za przeniesienie metod zaczerpniętych ze służb specjalnych, że się tak wyrażę „esbeckich” na nadzór nad Policją. Dodać do tego należy, że członek gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika Roman Kurnik, który pod koniec lat 80. kierował kadrami Służby Bezpieczeństwa, łamał przepisy ustawy „antykorupcyjnej”, ponieważ w oświadczeniu majątkowym napisał nieprawdę. W gabinecie politycznym ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika do łamania przepisów ustawy „antykorupcyjnej” przez jego członków dochodziło bardzo często. Warto przypomnieć przypadek Grzegorza Białoruskiego, który był członkiem rady nadzorczej spółki „Biatel” realizującej zamówienie publiczne, oraz Janusza Ocipki, który pełniąc funkcję szefa gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, zasiadał w radach nadzorczych różnych spółek. Warto zwrócić uwagę, że Janusz Ocipka zasiadał w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa zajmujących się obrotem węglem, które w połowie lat 90 przynosiły bardzo duże straty. Proszę nie zrozumieć mnie źle - nie formułuję pod adresem Janusza Ocipki zarzutów natury kryminalnej, lecz stwierdzam stan faktyczny. Firmy zajmujące się handlem węglem powiązane ze sobą niejasnymi interesami działały na niekorzyść spółek i przedsiębiorstw należących do Skarbu Państwa. Działalność Janusza Ocipki musiała być znana ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi, ponieważ wcześniej zasiadali razem w radach nadzorczych niektórych spółek Skarbu Państwa. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik początkowo starał się bronić członka swojego gabinetu politycznego Janusza Ocipki przed zarzutami, które sformułowano pod jego adresem.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#LudwikDorn">Co więcej, jego wypowiedzi mogą świadczyć o tym, że już wcześniej zdawał sobie sprawę z tego, że członkowie jego gabinetu politycznego łamią przepisy ustawy „antykorupcyjnej”. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik tłumaczył, że miesięczne wynagrodzenie Janusza Ocipki z tytułu zasiadania w jego gabinecie politycznym, które wynosiło ok. 1,1 tys. zł, było tak niskie, że nie mógł oczekiwać, że zrezygnuje on z innych dochodów. Może to świadczyć o tym, że minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zdawał sobie sprawę z tego, że szef jego gabinetu politycznego Janusz Ocipka łamał przepisy ustawy „antykorupcyjnej”. Najwyraźniej minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik, który powinien dbać o przestrzeganie przepisów ustawy „antykorupcyjnej” w Polsce, uznał, że przepisy tej ustawy nie obowiązują członków jego gabinetu politycznego. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zmienił stanowisko w tej sprawie dopiero po pewnym czasie. Formułowanie jednak takich stwierdzeń przemawia jednoznacznie za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika. Podsumowując, trzeba stwierdzić, że Janusz Ocipka, szef gabinetu politycznego ministra Krzysztofa Janika oraz Grzegorz Białoruski i Roman Kurnik, którzy byli jego członkami, łamali przepisy ustawy „antykorupcyjnej”. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nadużyli oni zaufania ministra Krzysztofa Janika, o czym kilkakrotnie wspominał. Być może jednak minister nigdy nie pokładał w nich takiego zaufania i nigdy nie stawiał przed nimi zbyt wysokich wymagań moralnych. Jakiejkolwiek odpowiedzi na to pytanie nie udzielimy musimy przyznać, że łamanie przepisów ustawy „antykorupcyjnej” przez trzech najbliższych współpracowników ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika jest wystarczającym powodem, żeby pozytywnie zaopiniować wniosek o wyrażenie jemu wotum nieufności. Warto przyjrzeć się działalności Krzysztofa Janika jako ministra właściwego do spraw administracji publicznej w zakresie administracji rządowej. Ustawa o administracji rządowej mówi, że wojewodę powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej. Tak się składa, że województwa w Polsce nie są zbyt liczne. Wydaje się, że kandydaci do objęcia funkcji wojewody, czyli przedstawiciela rządu na terenie województwa, oraz zastępcy wojewody powinni być poddani bardzo szczegółowej selekcji. Nie powinien na nich padać nawet cień podejrzeń, ponieważ wojewodowie mają bardzo duże kompetencje. Warto przypomnieć, że wojewoda może na przykład wejść w spór z ministrem, który jest rozstrzygany przez prezesa Rady Ministrów. Warto tu sobie odpowiedzieć na pytanie, czy minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik przyłożył się należycie do wyselekcjonowania kandydatów na wojewodów i ich zastępców? Zastępca wojewody łódzkiego Mirosław Marcisz został aresztowany przez Centralne Biuro Śledcze pod zarzutem kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Warto wspomnieć, że Mirosław Marcisz pełnił również funkcję skarbnika wojewódzkiej organizacji Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Do 1997 r. Mirosław Marcisz zajmował urząd wojewody. Od 1998 do 2001 r. pełnił funkcję prezesa w spółce „Aflopa” zajmującej się hurtowym handlem artykułami farmaceutycznymi.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#LudwikDorn">Po nominowaniu Leszka Pogana na urząd wojewody opolskiego Krzysztof Janik Mówił „Leszek Pogan jest od 7 lat prezydentem Opola i udowodnił, że potrafi wykonywać tę pracę. Dlatego wydał mi się optymalnym kandydatem na urząd wojewody”. Dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika Leszek Pogan, któremu prokuratura przedstawiła poważne zarzuty, był najlepszym kandydatem do objęcia urzędu wojewody opolskiego. Zastanawiam się, jaka jest wizja państwa u ministra Krzysztofa Janika, skoro nie było lepszego kandydata do objęcia urzędu wojewody opolskiego? Najwyraźniej minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik uważa, że tylko osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu nie mogą być wysokimi urzędnikami państwowymi. Ktoś mógłby zapytać się, jakimi względami kierował się minister Krzysztof Janik, przedstawiając kandydaturę Leszka Pogana na urząd wojewody opolskiego. Wywiady prasowe pokazują, że minister Krzysztof Janik wbrew opinii posła Jerzego Szteligi oraz wojewódzkich władz SLD w Opolu przedstawił kandydaturę Leszka Pogana na urząd wojewody opolskiego, ponieważ przekonała go Aleksandra Jakubowska, najczęściej przesłuchiwana przez sejmową Komisję Śledczą osoba w Polsce. Minister Aleksandra Jakubowska mówiła, że cieszy się z tego, że Leszek Pogan objął urząd wojewody opolskiego, ponieważ jest to szanowany i doświadczony samorządowiec, który z całą pewnością będzie dobrze współpracował z sejmikiem województwa opolskiego. Minister Aleksandra Jakubowska mówiła również, że Leszek Pogan zrobił bardzo wiele dla Opola jako jego prezydent. Przyjrzyjmy się wojewodzie dolnośląskiemu Ryszardowi Nawratowi, który sam zrezygnował z pełnienia urzędu. Rezygnacja Ryszarda Nawrata z urzędu wojewody dolnośląskiego nastąpiła w czasie, gdy Centralne Biuro Śledcze prowadziło postępowanie w sprawie powiązań wrocławskich firm z „PZU Życie”, którą kierował Grzegorz Wieczerzak. W tej sprawie dostępna jest bogata dokumentacja prasowa. Minister spraw wewnętrznych i administracji udzielił wywiadu dziennikowi „Rzeczpospolita”, w którym tłumaczy, dlaczego przedstawił kandydaturę Ryszarda Nawrata na urząd wojewody dolnośląskiego. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik powiedział, że zna Nawrata od lat 80. Tłumaczył, że na urząd wojewody dolnośląskiego szukał osoby, która zna się na gospodarce, ponieważ do obowiązków wojewody należy sprawowanie nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa. Zdaniem ministra Krzysztofa Janika Ryszard Nawrat spełniał te oczekiwania. Warto przyjrzeć się osiągnięciom gospodarczym Ryszarda Nawrata. Spółka „PGG”, której współwłaścicielem był Ryszard Nawrat, zbankrutowała. Zanim jednak zbankrutowała, Ryszard Nawrat zdążył zbyć swoje udziały. Można o tym przeczytać w artykułach poświęconych Ryszardowi Nawratowi, których on nie dementuje. Później było jeszcze gorzej. Ryszard Nawrat zaczął robić interesy z krakowską spółką „Code”, o której głośno zaczęto mówić latem 2003 r., kiedy wyszło na jaw, że pożyczała ona pieniądze od „PZU Życie”. Za pożyczone pieniądze spółka „Code” kupiła cukrownię i wynajęła firmę Ryszarda Nawrata w celu wyburzenia niszczejących budynków cukrowni. Grunt, na którym zlokalizowana była cukrownia, spółka „Code” zamierzała sprzedać z zyskiem pod budowę hipermarketu. Jeden z wrocławskich developerów stwierdził, że spółka „Code” nie przewidziała tak znaczącego spadku cen nieruchomości, co stało się przyczyną jej i Ryszarda Nawrata kłopotów. W wywiadzie, którego udzielił Ryszard Nawrat, można przeczytać, że poniósł dotkliwe straty finansowe z tego tytułu i podjął decyzję o wycofaniu się z interesów. Nie chcę drążyć tematu związków Ryszarda Nawrata z byłym prezesem „PZU Życie” Grzegorzem Wieczerzakiem, ponieważ na ich temat wkrótce wypowie się sąd. Pragnę zwrócić uwagę, że interesy, którymi zajmował się Ryszard Nawrat, były nieudane.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#LudwikDorn">Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik, jak sam stwierdził, od dawna znał Ryszarda Nawrata. Musiał wiedzieć o jego nieudanych interesach, a mimo to przedstawił jego kandydaturę na urząd wojewody opolskiego, od którego, jak sam stwierdził, oczekiwał dobrego rozeznania w interesach. Tak przedstawia się działalność ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika w zakresie ustanawiania administracji rządowej na terenie województwa. Chcę powiedzieć, że skutki rekomendowania przez ministra Krzysztofa Janika kandydatur na urząd wojewody mają charakter rozwojowy. Z całą pewnością za jakiś czas będzie można powiedzieć więcej na temat tych kandydatur na urząd wojewody. Przejdę teraz do scharakteryzowania działalności ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika w zakresie służby cywilnej. W pierwszej kolejności chcę poruszyć sprawę dyrektora generalnego w MSWiA Zbigniewa Zaczyńskiego, który wcześniej był zastępcą dyrektora generalnego w MSWiA. Dyrektor generalny w MSWiA Zbigniew Zaczyński udał się w podróż do RPA na koszt firmy, która sprzedawała ministerstwu kserokopiarki. Minister spraw wewnętrznych i administracji zwolnił Zbigniewa Zaczyńskiego ze stanowiska, kiedy dowiedział się o tym. Można powiedzieć, że jego reakcja była prawidłowa. Proszę zwrócić jednak uwagę na to, że ze Zbigniewem Zaczyńskim rozwiązano umowę o pracę z powodu utraty zaufania dopiero po rozmowie ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika z dyrektorem generalnym MSWiA Jerzym Bartem, który potwierdził doniesienia prasowe, że Zbigniew Zaczyński wyjechał do RPA na koszt firmy, która wygrywa przetargi na dostarczanie kserokopiarek do MSWiA. Na czym polega istota problemu? Chodzi o to, że Minister Krzysztof Janik nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się w MSWiA. Sam kilkakrotnie przyznawał, że o niepokojących zjawiskach dowiaduje się najczęściej z prasy. Zastanowić się należy również, dlaczego nie rozwiązano umowy o pracę z dyrektorem Jerzym Bartem, który znał sprawę Zbigniewa Zaczyńskiego, ale nie podjął odpowiedniej decyzji. Wydaje się, że reakcje w MSWiA na nieprawidłowości są nieodpowiednie. Członkowie Komisji powinni pamiętać, że posłowie Kazimierz Chrzanowski i Bogdan Bujak z SLD zgłosili poprawkę do ustawy o służbie cywilnej polegającą na dodaniu art. 144a, który pozwalał obsadzać wysokie stanowiska - bez przeprowadzania konkursów - osobami spoza korpusu służby cywilnej. Artykuł 144a ust. o służbie cywilnej został zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że jest on niekonstytucyjny. Przypominam o tym, ponieważ nie kto inny, lecz minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik w imieniu rządu opowiadał się za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Kazimierza Chrzanowskiego i Bogdana Bujaka. Trzeba powiedzieć, że minister Krzysztof Janik ponosi polityczną odpowiedzialność za uchwalenie przepisu, którego celem była chęć obsadzenia politykami SLD wysokich stanowisk w służbie cywilnej, uznanego przez Trybunał Konstytucyjny za sprzeczny z konstytucją. Pragnę przypomnieć, że art. 144a miał obowiązywać tylko przez rok. Tak się na szczęście stało, że przed upływem roku Trybunał Konstytucyjny uchylił ten przepis, uznając, że jest sprzeczny z konstytucją. Później okazało się, że 11 dyrektorów generalnych jest zatrudnionych z pominięciem przepisów ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#LudwikDorn">Okazało się również, że wśród tych 11 dyrektorów generalnych jest dyrektor generalny w MSWiA Jerzy Bart. Wygląda na to, że Krzysztof Janik jako minister właściwy do spraw administracji publicznej kieruje grupą osób, która zastanawia się, w jaki sposób omijać rygor ustawy o służbie cywilnej. Kiedy media przyłapały ministra Krzysztofa Janika na tym, wydał odpowiednie dyspozycje i zalecenia. Pytam jednak, czy minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego najbliżsi współpracownicy zostali zatrudnieni wbrew przepisom ustawy o służbie cywilnej? Czy media są od tego, żeby oświecać ministra Krzysztofa Janika, że w MSWiA łamane jest prawo? Pytam, czy minister Krzysztof Janik zamierza piętnować przypadki łamania prawa tylko wtedy, gdy pisze o nich prasa? Są to kolejne argumenty przemawiające za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku. Przejdźmy do scharakteryzowania nadzoru sprawowanego przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika nad służbami mundurowymi. Nie wiadomo, dlaczego minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik nie decyduje się na odwołanie ze stanowiska komendanta głównego Policji Antoniego Kowalczyka. Minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk potwierdził, że komendant główny Policji Antoni Kowalczyk zmienił zeznania, które składał w związku z aferą starachowicką. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik mówił, że potrzebuje czasu, żeby zastanowić się nad odwołaniem Antoniego Kowalczyka ze stanowiska komendanta głównego Policji. Każdy normalny minister właściwy do spraw wewnętrznych w każdym normalnym kraju podjąłby przynajmniej decyzję o zawieszeniu komendanta głównego Policji. Po wystąpieniu w Sejmie ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka w dniu 23 października 2003 r. minister spraw wewnętrznych i administracji powinien bezwarunkowo złożyć wniosek do prezesa Rady Ministrów o odwołanie ze stanowiska komendanta głównego Policji Antoniego Kowalczyka. Nie chcę formułować zdecydowanych zarzutów pod adresem ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika w związku z akcją antyterrorystów w Magdalence pod Warszawą. Wydaje mi się jednak, że należy zastanowić się nad szkodliwością działań podjętych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika w związku z tą tragedią. Pragnę przypomnieć, że pierwszy wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi związany był między innymi z tragedią w Magdalence. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało przed tygodniem, że śledztwo w sprawie akcji antyterrorystów w Magdalence zostało przedłużone o kolejne 3 miesiące. Trudno nie przypomnieć sobie w tej sytuacji publicznych zapewnień ministra spraw wewnętrznych i administracji, który mówił, że doszło do błędów w dowodzeniu na etapie przygotowywania i przeprowadzania akcji. Pewne jest, że błędy w dowodzeniu obciążają służbowo komendanta głównego Policji Antoniego Kowalczyka. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zapewniał, że akcja w Magdalence nie może dać żadnych podstaw do formułowania jakichkolwiek zarzutów komukolwiek.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#LudwikDorn">Okazuje się jednak, że prokuratura nie podzieliła przekonania ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, ponieważ nie zamknęła jeszcze śledztwa. Pozostaje mi do omówienia kwestia specyficznej polityki kadrowej prowadzonej przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika w Państwowej Straży Pożarnej. Przypomnę, że nie tak dawno temu Komisja pozytywnie zaopiniowała podwyższenie wydatków inwestycyjnych Państwowej Straży Pożarnej o 30 mln zł. Nie można jednak przejść obojętnie wobec faktu, że odkąd ministrem spraw wewnętrznych i administracji został Krzysztof Janik, w Państwowej Straży Pożarnej wprowadzono zmiany na stanowiskach 12 komendantów wojewódzkich PSP. Zmiany nie ominęły również tych wojewódzkich komendantów PSP, którzy sprawdzili się podczas powodzi latem 2001 r. Zwrócić należy uwagę, że podczas powodzi w 2001 r. Państwowa Straż Pożarna wykazała się lepszym przygotowaniem niż podczas powodzi, która była w 1997 r. Przyczyny odwołania sprawdzonych komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej są czysto polityczne. Niektórzy z odwołanych zostali dodatkowo upokorzeni. Zdarzyło się że były komendant wojewódzki PSP został przeniesiony na stanowisko oficera dyżurnego, którego zadaniem jest odbieranie informacji o pożarach i innych groźnych zdarzeniach. Problem zresztą nie ogranicza się wyłącznie do tego, kogo odwołano, ale również do tego, kogo powołano na stanowiska komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej. Chcę powiedzieć, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości badają tę sprawę. Myślę, że w niedalekiej przyszłości zajdzie konieczność zwołania posiedzenia Komisji, które będzie poświęcone tej sprawie. To, o czym mówię, powinno nosić miano patologii albo afery. Komendanci wojewódzcy i powiatowi Państwowej Straży Pożarnej nie powinni podejmować się roli orzeczników w sprawach związanych z pożarnictwem. Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej nie powinna wydawać zarządzeń, które rodzą bardzo poważny konflikt interesów. Zwracam uwagę na decyzję ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika o nominowaniu Andrzeja Stopy na stanowisko wojewódzkiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik był zmuszony urlopować Andrzeja Stopę do czasu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów. Pan Andrzej Stopa, będąc starszym oficerem w oddziale kontrolno-rozpoznawczym, zajmował się wydawaniem opinii rzeczoznawczych, czego przepisy prawa zabraniały mu czynić. Będąc już komendantem wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Stopa zasłynął tym, że wydał pozytywną opinię w sprawie jednej ze stacji paliw, wobec której Państwowa Inspekcja Pracy sformułowała zastrzeżenia. Zarzut dotyczy tylko jednego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, ale sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że już w dniu 29 października 2003 r. będę mógł powiedzieć trochę więcej na temat tej sprawy. Jest jeszcze sprawa, o której opinia publiczna dowiedziała się w dniu 28 października 2003 r. Okazuje się, że minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik nie tylko toleruje szkodliwą działalność ludzi, którzy objęli stanowiska i urzędy z jego rekomendacji, lecz również nagradza ich za to.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#LudwikDorn">Dziennik „Fakt” donosi, że były komendant główny Policji gen. Antoni Kowalczyk oraz gen. Józef Semik otrzymali z rąk ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika nagrody kwartalne w wysokości odpowiednio 6 i 5 tys. zł. Wymieniłem wszystkie powody, dla których Sejm powinien przyjąć wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi. Apeluję do członków Komisji o pozytywne zaopiniowanie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaBolek">Wysłuchaliśmy blisko czterdziestopięciominutowego uzasadnienia wniosku przedstawionego przez posła Ludwika Dorna. Dobrze stało się, że poseł Ludwik Dorn nie poruszył nieprawidłowości, które wystąpiły na szczeblu powiatowym i gminnym. Z całą pewnością wydłużyłoby to jego wypowiedź o kolejne 2 godz. Dziwię się, że poseł Ludwik Dorn, niby prokurator i sędzia, formułuje wyrok na Zbigniewa Sobotkę, a pod koniec mówi, że nie miał takiego zamiaru. Poseł Ludwik Dorn powiedział również, że Prawo i Sprawiedliwość prowadzi własne śledztwo. Nie wiem, czy to nie są pierwsze oznaki jakiejś paranoi. Nie było to zapewne intencją posła Ludwika Dorna, ale mówiąc o jakimś śledztwie prowadzonym przez PiS bardzo osłabił moc przedstawionych argumentów. Nie można łączyć zarzutów wobec Janusza Ocipki i Grzegorza Białoruskiego i innych urzędników szczebla wojewódzkiego administracji rządowej z osobą ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika. Mam wrażenie, że poseł Ludwik Dorn obwinia ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika za całe zło tego świata. Niewiele brakuje, a poseł Ludwik Dorn będzie obwiniał Krzysztofa Janika o to, że krasnoludki, przepraszam za wyrażenie, „sikają do cukru”. Proponuję negatywnie zaopiniować wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejBrachmański">Posłanka Elżbieta Bolek ma rację mówiąc, że w uzasadnieniu wniosku obwinia się ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika o wszystko, co złego wydarzyło się w administracji rządowej. Każdy Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji mianuje kilkudziesięciu urzędników państwowych. Mam na myśli dyrektorów departamentów w MSWiA oraz tak zwaną administrację specjalną, czyli głównego geodetę kraju, szefa Wyższego Urzędu Górniczego, kierownika WOPR, TOPR i tym podobnych. Należy spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie o zakres odpowiedzialności ministra spraw wewnętrznych i administracji za poczynania tych urzędników. Można oczywiście twierdzić, że minister spraw wewnętrznych i administracji odpowiada za wszystko, również za komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej i posterunkowego. Myślę, że byłoby lepiej, gdyby poseł Ludwik Dorn ograniczył zakres odpowiedzialności Krzysztofa Janika do sekretarza stanu, podsekretarzy stanu oraz członków gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nie ma sensu dyskutować na temat odpowiedzialności ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika za zmianę na stanowisku komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. Gdybyśmy chcieli na temat rozmawiać, musielibyśmy poszerzyć swoją wiedzę na temat tych nominacji. Czy jest winą ministra spraw wewnętrznych i administracji, że nastąpiła zmiana na stanowisku komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, jeżeli w wyniku tej zmiany dotychczasowy komendant wojewódzki został nominowany na zastępcę komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej? Czy jest winą ministra spraw wewnętrznych i administracji, że nastąpiła zmiana na innym stanowisku komendanta wojewódzkiego PSP, jeżeli dotychczasowy komendant złożył z jakiś powodów wniosek o dymisję? Uważam, że nie ma sensu sięgać zbyt daleko, bo trzeba będzie zapoznawać się ze szczegółami, które mogą być bardzo różne. Wydaje mi się, że Komisja powinna dyskutować wyłącznie na temat bezpośredniej odpowiedzialności ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika za najbliższych współpracowników. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy obszary, za które odpowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik, funkcjonują źle. Wydaje mi się, że trudno sformułować zarzuty pod adresem resortów niemundurowych. Możemy być niezadowoleni z tego, że informatyzacja kraju nie przebiega tak szybko, jakbyśmy tego sobie życzyli. Możemy również martwić się tym, że w 2002 r. z poważnymi problemami borykało się Centrum Personalizacji Dokumentów. Możemy z drugiej strony być zadowoleni z tego, że uruchomione zostało Centrum Ewidencji Pojazdów i Kierowców, a także z tego, że ruszyło Krajowe Centrum Informacji Kryminalnej. Trzeba otwarcie powiedzieć, że wniosek został zgłoszony w związku z aferą starachowicką. Powinniśmy zastanowić się, czy w Polsce obowiązuje jeszcze zasada domniemania niewinności, która jest jedną z najważniejszych zasad prawa rzymskiego. Mam wrażenie, że zasada domniemania niewinności nie obowiązuje w Polsce, ponieważ wykorzystywana jest do celów politycznych. Trzeba dodać, że poseł Ludwik Dorn dopuścił się manipulacji faktami. Poseł Ludwik Dorn stwierdził, że zostało udowodnione, że komendant główny Policji gen. Antoni Kowalczyk składał przynajmniej sprzeczne zeznania. Chcę powiedzieć posłowi Ludwikowi Dornowi, że nic jeszcze nie zostało w tej sprawie udowodnione, ponieważ minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk przedstawił bardzo krótką informację, z której każdy mógł usłyszeć to, co chciał usłyszeć. Poseł Ludwik Dorn usłyszał, że gen. Antoni Kowalczyk składał sprzeczne zeznania, a ja usłyszałem, że uzupełniał wcześniej złożone zeznania. Prokuratura nie zdecydowała się na zorganizowanie konfrontacji między Zbigniewem Sobotką a gen. Antonim Kowalczykiem, co dowodzi, że zeznania tego ostatniego nie były sprzeczne. Jeżeli jednak chcemy koniecznie mówić na ten temat, to musimy poczekać na orzeczenie sądu.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejBrachmański">Może przecież okazać się, że prokuratura nie zdecyduje się na postawienie zarzutów gen. Antoniemu Kowalczykowi i Zbigniewowi Sobotce. Wolałbym, żebyśmy nie formułowali sądów kategorycznych, dopóki sprawa nie jest rozstrzygnięta przez sąd. Chcę powiedzieć, że bardzo poruszyły mnie słowa posła Ludwika Dorna, który powiedział, że nagroda kwartalna przyznana komendantowi głównemu Policji gen. Antoniemu Kowlaczykowi jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Uważam, że słowa posła Ludwika Dorna należy określić mianem czystej demagogii. Proszę powiedzieć mi, czy nie należy się kwartalna nagroda gen. Antoniemu Kowalczykowi za pracę, wobec której nikt nigdy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń? Proszę zwrócić uwagę, że Komisja niespełna 3 miesiące temu oceniła pozytywnie pracę komendanta głównego Policji gen. Antoniego Kowalczyka. Stwierdzono, że wizerunek Policji w społeczeństwie jest coraz lepszy. Nie wiem, jak można powiedzieć, że nagroda kwartalna dla komendanta głównego Policji gen. Antoniego Kowalczyka sprowadza zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. Czas pokaże, jak dalece uwikłanie komendanta głównego Policji gen. Antoniego Kowalczyka w aferę starachowicką wpłynie na funkcjonowanie Policji. Obecnie jednak nie możemy zarzucić komendantowi głównemu Policji gen. Antoniemu Kowalczykowi, że źle wykonuje obowiązki. Jeżeli gen. Antoni Kowalczyk nie jest złym komendantem głównym Policji, to pytam, dlaczego ma nie dostać nagrody kwartalnej? Jest prawdą, że minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik odpowiada za wojewodów. Nie będę bronić ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, ponieważ wiem, że nie wszystkie osoby rekomendowane przez niego na urząd wojewody posiadały odpowiednie kwalifikacje. Proszę jednak zwrócić uwagę, że złe rekomendacje stanowią ledwie odsetek wszystkich rekomendacji ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik ma prawo popełniać błędy? Poseł Ludwik Dorn mówił o przypadku Zbigniewa Zaczyńskiego. Chcę powiedzieć, że gdyby Zbigniew Zaczyński został zwolniony wkrótce po objęciu przez Krzysztofa Janika stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji, poseł Ludwik Dorn podniósłby larum, że został on zwolniony z powodów politycznych. Wydaje mi się, że czasem lepiej jest podchodzić do pewnych problemów na spokojnie. Uważam, że każdy minister spraw wewnętrznych i administracji zmuszony jest podejmować tak liczne decyzje personalne, że należy mu się prawo do popełniania błędów. Mogę pogratulować posłowi Ludwikowi Dornowi tego, że jego współpracownicy bardzo dobrze wykonali kwerendę. Gdybym sprawdził, jak funkcjonowali wojewodowie, kiedy ministrem spraw wewnętrznych i administracji był Janusz Tomaszewski albo Tomasz Biernacki, okazałoby się, że kilku zostało zwolnionych z mniej lub bardziej gorszących powodów. Wojewoda lubuski został odwołany po pół roku urzędowania przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Minister spraw wewnętrznych i administracji popełnił błąd, rekomendując na urząd wojewody akurat tego, a nie innego człowieka. Kilka pomyłek kadrowych nie jest wystarczającym powodem dla wyrażenia wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejBrachmański">Poseł Ludwik Dorn mówił, że niektórzy doradcy ministra spraw wewnętrznych i administracji sprawowali nadzór nad policją przy pomocy metod przeniesionych ze służb specjalnych. Chciałbym dowiedzieć się, na czym polegały te metody przeniesione ze służb specjalnych. Zastanawiam się, czy oznacza to, że Roman Kurnik i Józef Semik torturowali policjantów, wymuszali zeznania albo znęcali się moralnie nad nimi? To rozumiem pod pojęciem „esbeckich” metod, którego poseł Ludwik Dorn był łaskaw użyć. W teorii propagandy metoda zastosowana przez posła Ludwika Dorna nazywa się „przyczepianiem” albo „etykietowaniem”. Mówi się, że wystarczy komuś przylepić dobrą etykietę, żeby z nim skończyć. Do tego właśnie posunął się poseł Ludwik Dorn. Zadaję sobie pytanie, czy warto pozytywnie zaopiniować kolejny już wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi. Daleko jeszcze ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi do liczby zgłoszonych wniosków o wyrażenie wotum nieufności ministrowi skarbu państwa Wiesławowi Kaczmarkowi, ale jeżeli tempo śledztw prowadzonych przez PiS oraz zgłaszania kolejnych wniosków utrzyma się, to nie jest bez szans w tej konkurencji. Uważam, że wniosek nie jest uzasadniony, ponieważ resort zarządzany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika radzi sobie całkiem sprawnie z problemami, które mamy w Polsce. Poseł Ludwik Dorn poruszył problem korpusu służby cywilnej. Zarzut sformułowany pod adresem ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika nie jest skonkretyzowany. Nie można czynić zarzutu ministrowi spraw wewnętrznych i administracji z tego, że bronił przepisu, który okazał się niekonstytucyjny. Tego rodzaju zarzut można postawić przynajmniej połowie ministrów zajmujących stanowiska przez ostatnie 13 lat. Trybunał Konstytucyjny został powołany właśnie po to, żeby rozstrzygać o konstytucyjności bądź niekonstytucyjności przepisów uchwalanych przez Sejm. Czynienie zarzutów ministrowi z tego, że Trybunał Konstytucyjny uchylił przepis, za przyjęciem którego on opowiadał się, uważam za demagogię. Pytam posła Ludwika Dorna, ile razy Trybunał Konstytucyjny w III kadencji Sejmu uchylał uchwalone przez Sejm przepisy? Wydaje mi się, że przynajmniej 30 przepisów zostało uchylonych w III kadencji Sejmu. Pytam posła Ludwika Dorna, czy należało zgłosić w związku z tym 30 wniosków o wyrażenie wotum nieufności? Poseł Ludwik Dorn czyni ministrowi spraw wewnętrznych i administracji zarzut, że konkurs na dyrektora generalnego w MSWiA został przeprowadzony skandalicznie. Chcę powiedzieć, że poseł Ludwik Dorn powinien formułować pretensje pod adresem szefa Służby Cywilnej Jana Pastwy, który odpowiada za przeprowadzenie konkursu, który był manipulowany, ponieważ członkowie komisji konkursowej nie mieli żadnego wpływu na wybór zwycięzcy konkursu. Mam pretensje do ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika o to, że nie przygotował projektu ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej, który zapowiadał już w 2001 r., i nie przekonał do niego rządu. Uważam, że zmiany w ustawie o służbie cywilnej są konieczne. Kończąc wypowiedzieć, chcę powiedzieć, że minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik popełnił pewne błędy. Wiem jednak, że Krzysztof Janik, który w SLD pełni ważne funkcje, jest solą w oku opozycji. Opozycja ma „zbójeckie prawo” do szukania powodów uzasadniających przyjęcie wniosku o wyrażenie wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejBrachmański">Chcę jednak powiedzieć, że tym razem powody przedstawione przez posła Ludwika Dorna są dalece niewystarczające. Opowiadam się za negatywnym zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarianMarczewski">Poseł Ludwik Dorn mówił w uzasadnieniu, że niektórzy członkowie SLD zajmujący wysokie stanowiska w administracji rządowej łamali prawo. Poseł Ludwik Dorn doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ci ludzie zostali odwołani z zajmowanych stanowisk. Niektórzy z nich doczekali się przedstawienia zarzutów przez prokuraturę, sprawy w sądzie i aresztu. Mam na myśli przede wszystkim byłego wojewodę łódzkiego i byłego wojewodę lubuskiego. Czy poseł Ludwik Dorn zarzuca ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, że rozpościerał nad nimi parasol ochronny albo zapobiegał wykryciu nieprawidłowości? Czy może raczej zarzuca ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi, że ci ludzie zostali zwolnieni z zajmowanych stanowisk w związku z łamaniem przez nich prawa? Wydaje mi się, że nie świadczy źle o ministrze spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofie Janiku, że rekomendowane na urząd wojewody przez niego osoby, które łamały prawo, zostały za to ukarane. Być może poseł Ludwik Dorn czyni zarzut z tego, że ci ludzie w ogóle byli rekomendowani przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nie jestem jednak w stanie tego rozstrzygnąć, ponieważ głębia myśli posła Ludwika Dorna pozostaje dla mnie nieodgadniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#GrzegorzDolniak">Nie będę mówił o sprawach, które stanowią podstawę zgłoszonego wniosku, ponieważ poseł Ludwik Dorn mówił o nich obszernie. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zapowiedział, że po głosowaniu nad wnioskiem spotka się z przedstawicielami klubów. Pytam ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, czemu ma służyć takie spotkanie i dlaczego chce je zorganizować? Pytam ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, czy formułując takie zapowiedzi, nie próbuje przypadkiem stępić ostrza krytyki przed głosowaniem w sprawie wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrzysztofJanik">Muszę przyznać, że jestem w niemałym kłopocie, ponieważ poseł Ludwik Dorn przedstawił liczniejsze zarzuty niż przedstawione w pisemnym uzasadnieniu wniosku przesłanym marszałkowi Sejmu. Mój kłopot polega na tym, że chciałbym odpowiadać krótko i rzeczowo, żeby nie narazić się członkom Komisji zbyt długim wystąpieniem. Na wstępie pragnę zastrzec, że nie podzielam pochwał, które wyraził poseł Andrzej Brachmański pod adresem kwerendy wykonanej przez współpracowników posła Ludwika Dorna. Codziennie moje biuro prasowe przygotowuje lepszy przegląd prasy lokalnej, krajowej i zagranicznej. Gdybym więc chciał, mógłbym rozszerzyć listę zarzutów pod moim adresem o inne podobne zarzuty. Oparty przede wszystkim na prasie warszawskiej materiał stanowi zbyt wąską podstawę źródłową dla wniosku o wyrażenie wotum nieufności. Jest jeszcze jeden problem, na który wskazywałem już kilkakrotnie. Pragnę jeszcze raz powtórzyć, że oceniając ludzi, należy zachować nie tylko wstrzemięźliwość, ale również należyty umiar i proporcję. Wydaje mi się, że poseł Ludwik Dorn nie po raz pierwszy zbyt lekko wymienia nazwiska ludzi w złym kontekście. Nie chcę wypowiadać się w imieniu tych, którym poseł Ludwik Dorn przykleił etykietę, ani w imieniu tych, których poseł Ludwik Dorn oskarżył, osądził i skazał. Zamierzam bronić tylko siebie. Proszę jednak pamiętać, że znaczna część zarzutów przedstawionych przez posła Ludwika Dorna jest nieprawdziwych, a część wymaga obszernego komentarza. Proszę również brać pod uwagę fakty prasowe, które mają daleko wyższą rangę od przedstawionych przez posła Ludwika Dorna. Raport, który zostanie opublikowany za kilka dni, dotyczący stanu przygotowania Polski do wejścia do Unii Europejskiej nie zawiera ani jednego zarzutu pod adresem MSWiA. Czy poseł Ludwik Dorn myśli, że odpowiedzialne za to są krasnoludki? Unia Europejska nie zgłasza żadnych uwag względem stanu przygotowania granic ani zobowiązań, które Polska przyjęła na siebie w tym zakresie. Pragnę przypomnieć, że kiedy objąłem tekę ministra spraw wewnętrznych i administracji, sytuacja była taka, że od dwóch lat nie była realizowana ustawa o Krajowym Centrum Informacji Kryminalnej oraz ustawa o Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, a podstawowym wyposażeniem policjantów był przestarzały pistolet P 64 i P 84. Obecnie na wyposażeniu Policji znajduje się 20 tys. pistoletów „Walter” oraz 18 tys. pistoletów „Glock”. W listopadzie 2004 r. co drugi polski policjant będzie wyposażony w nowoczesną broń. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji planuje zakup kamuflowanych kamizelek kuloodpornych które charakteryzują się lekkością i wysoką skutecznością. Mam nadzieję, że już wkrótce każdy policjant udający się na służbę będzie mógł założyć taką kamizelkę kuloodporną. Poseł Ludwik Dorn zapomniał powiedzieć, że sytuacja finansowa policjantów nie jest najlepsza. Praktycznie od 2000 r. nie było żadnej znaczącej podwyżki wynagrodzeń. Jest to przyczyną trwającej akcji protestacyjnej związków zawodowych policjantów. Mimo to, nie można nie dostrzegać, że z roku na rok poprawia się bezpieczeństwo policjantów. Do osiągnięć MSWiA należy zaliczyć to, że działa KCIK i ruszyła bardzo trudna procedura przetargowa na CEPiK.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KrzysztofJanik">Trzeba mieć wolę polityczną i odwagę, żeby rozpoczynać tak trudną procedurę przetargową, ponieważ niewielu w Polsce obywateli orientuje się w materii przedsięwzięcia, które jest bardzo kosztowne. Chcę powiedzieć, że MSWiA prowadzi bardzo trudne i ryzykowne negocjacje w sprawie TETRA. Myślę, że Komisja zasługuje na to, żeby dowiedzieć się, na czym polega trudność i ryzyko tych negocjacji. Nie można jednakże zapominać, że wdrożenie TETRA, CEPiK i KCIK znacząco zwiększy bezpieczeństwo obywateli i policjantów. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o Policji. Przy aktywnym udziale MSWiA, o czym poseł Ludwik Dorn nie poinformował, został opracowany projekt ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu samorządu terytorialnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pracuje nad wdrożeniem rozwiązań mających na celu oszczędności. W IV kadencji Sejmu udało się uchwalić kilka nowelizacji ustaw, o których dawno było wiadomo, że trzeba je zmienić, ale brakowało woli i odwagi politycznej. Wymienić tutaj należy przede wszystkim zmiany wprowadzające postępowanie uproszczone i uproszczone zasady użycia broni oraz zmiany w Kodeksie postępowania karnego i Kodeksie karnym. Zmuszony jestem polemizować z posłem Ludwikiem Dornem, który mówił o korupcji w MSWiA. Prezes Rady Ministrów z mojej inicjatywy na początku lipca 2003 r. zarządził w administracji publicznej kontrolę dotyczącą przestrzegania przepisów ustawy „antykorupcyjnej”. Chcę powiedzieć, że na 1970 osób, które podlegają w MSWiA rygorowi ustawy „antykorupcyjnej”, tylko 7 osób naruszyło przepisy tej ustawy. Poseł Ludwik Dorn mówił o Januszu Ocipce. Nie podoba mi się sposób, w jaki przedstawiał przeszłość Janusza Ocipki, ale rozumiem, że to celowy zabieg stylistyczny. Unikam powtarzania wiadomości, których nie mam możliwości sprawdzić, i radzę posłowi Ludwikowi Dornowi, żeby robił tak samo. Januszowi Ocipce można postawić tylko jeden zarzut, który sprowadza się do tego, że nie złożył w ustawowym terminie oświadczenia majątkowego. Chcę powiedzieć, że staram się utrzymywać wysokie standardy etyczne u współpracowników. Nikt, komu udowodniono łamanie ustawy „antykorupcyjnej”, nie pracuje w MSWiA. Poseł Ludwik Dorn może nie wiedzieć, ale to ja podpisałem zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Romana Kurnika. Nie zrobiły tego ani media, ani tym bardziej poseł Ludwik Dorn. W administracji rządowej zatrudnionych jest 50 tys. ludzi, którzy podlegają przepisom ustawy „antykorupcyjnej”. Nie ma takiej możliwości, żeby wszyscy zatrudnieni w administracji rządowej byli ludźmi uczciwymi. Trzeba tym bardziej dążyć do tego, żeby przypadki łamania przepisów ustawy „antykorupcyjnej” spotykały się z natychmiastową reakcją. Należy ponadto szukać rozwiązań które ograniczą liczbę przypadków łamania ustawy „antykorupcyjnej”. Pamiętam projekt ustawy „antykorupcyjnej” podpisany przez posła Ludwika Dorna, który zakładał lustrację antykorupcyjną wszystkich obywateli. Nie można być takim naiwnym człowiekiem, jakim jest poseł Ludwik Dorn. Wdrożenie takich rozwiązań nie prowadzi do żadnych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KrzysztofJanik">Rząd zamierza już wkrótce, być może już w listopadzie 2003 r., zgłosić do marszałka Sejmu projekt ustawy „antykorupcyjnej”. Rząd zamierza wprowadzić kontrowersyjne rozwiązania. Społeczeństwo sprzeciwia się wprowadzeniu jawnych oświadczeń majątkowych. W Poznaniu radni zapowiedzieli, że w przypadku wejścia w życie takich przepisów zrezygnują z mandatów radnych do Rady Miasta. Rząd stara się nie naruszać podstawowych praw obywateli w tym zakresie, ale jest zdania, że zasada jawności oświadczeń majątkowych powinna być najważniejsza. Rząd zamierza wprowadzić rozwiązania, które nakładać będą na obywatela składającego oświadczenie obowiązek porównania stanu majątkowego przed objęciem i po złożeniu mandatu Rząd planuje nałożyć podobne obowiązki na członków komisji przetargowych, które organizują przetargi powyżej pewnej wartości. Mam nadzieję, że poseł Ludwik Dorn wycofa się ze stwierdzeń, które są dla mnie obraźliwe. Poseł Ludwik Dorn zawsze powinien mówić „pan Zbigniew Sobotka” a nie „ten Sobotka”, ilekroć mówi o nim w kontekście postawienia mu zarzutów przez prokuraturę w Kielcach, ponieważ jest to ten sam Zbigniew Sobotka. Poseł Ludwik Dorn zastanawiał się, czy członkowie mojego gabinetu politycznego nadużyli mojego zaufania, czy może raczej nie nadużyli go, ponieważ nie pokładałem w nich takiego zaufania. Chcę powiedzieć, że zastanawiając się głośno na ten temat, poseł Ludwik Dorn, który znany jest ze zbyt cierpkich sformułowań, posunął się za daleko. Ten zarzut nie ma żadnego uzasadnienia. Poseł Ludwik Dorn mówił na temat rekomendowanych przeze mnie osób na urząd wojewody. Chcę powiedzieć posłowi Ludwikowi Dornowi, że minister spraw wewnętrznych i administracji nie ma uprawnień, które pozwalałyby mu żądać informacji na temat kandydatów, które pozwalałby na dokonanie preselekcji. Nie jestem szefem służb specjalnych. Nie mam nawet prawa żądać od Policji udostępnienia takich informacji. W dniu 21 października 2001 r., kiedy otrzymałem nominację na ministra spraw wewnętrznych i administracji, również nie miałem takich uprawnień. Czy przedstawione przez posła Ludwika Dorna przypadki mogą zdarzać się? Chcę powiedzieć, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozpoczęło śledztwo w sprawie Mirosława Marcisza dopiero pod koniec 2001 r., a śledztwo nabrało tempa dopiero w 2002 r. Jeżeli chodzi o Leszka Pogana, to przez 7 lat pełnił urząd prezydenta Opola, przez 4 lata był zastępcą przewodniczącego Związku Miast Polskich odpowiedzialnym za politykę inwestycyjną. Zdawałem sobie sprawę z tego, że opozycja formułuje zarzuty pod jego adresem. Nie przypuszczałem, że zarzuty mogą być potwierdzone. Zanim podjąłem decyzję o rekomendowaniu go na urząd wojewody dolnośląskiego, zapytałem prokuraturę, czy toczy się postępowanie przeciwko Leszkowi Poganowi. Prokurator prowadzący sprawę powiedział mi, że postępowanie toczy się w sprawie. Pytam posła Ludwika Dorna, czy miałem prawo rekomendować Leszka Pogana na urząd wojewody dolnośląskiego? Mogę podziękować posłowi Marianowi Marczewskiemu za to, co powiedział. Wydaje mi się, że nie mogę sobie niczego zarzucać, jeżeli chodzi o reagowanie na ujawnione przypadki łamania prawa przez moich współpracowników. Jeżeli chodzi o zarzut dotyczący korpusu służby cywilnej, to zarzucam posłom, którzy podpisali się pod wnioskiem to, że nie mają rozeznania w aktach prawnych i stanie faktycznym.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#KrzysztofJanik">Zwracam, po pierwsze, uwagę, że Zbigniew Zaczyński nigdy nie był dyrektorem generalnym, lecz dyrektorem biura. Po drugie, dyrektora biura zatrudnia i zwalnia dyrektor generalny w MSWiA. Moje kompetencje ograniczają się w tym zakresie do delikatnych sugestii, które mogą spotkać się ze zrozumieniem, ale nie muszą. Apeluję do posła Ludwika Dorna o to, żeby ustawę o służbie cywilnej przeczytał, jak to się mówi, od deski do deski. Wydaje mi się, że już czas najwyższy, żeby przerwać mity, które krążą na ten temat od dłuższego czasu. Ustawa o służbie cywilnej weszła w życie w 1999 r. Na wstępie chcę powiedzieć, że minister spraw wewnętrznych i administracji nie odpowiada za korpus służby cywilnej. Zarzuty, które przedstawił poseł Ludwik Dorn, powinien kierować pod adresem szefa Służby Cywilnej Jana Pastwy. Chcę jednak powiedzieć, że przed tymi zarzutami będę bronił szefa Służby Cywilnej Jana Pastwę. W 1999 r. rozpoczęto 83 postępowania, spośród których 38 zostało anulowanych. W 2000 r. rozpoczęto 214 postępowań, spośród których 43 zostało anulowanych. W 2001 r. rozpoczęto 147 postępowań, spośród których anulowano 80. Łącznie w latach 1999–2001 rozpoczęto 444 postępowań, z czego 160 anulowano. W 2002 r. rozpoczęto 216 postępowań, z czego anulowano 18. W 2003 r. do dnia 28 października rozpoczęto 584 postępowań, z czego anulowano 7. Za rządów SLD zrealizowano 800 postępowań w służbie cywilnej z czego 25 anulowano. Poseł Ludwik Dorn wiele uwagi poświęcił administracji rządowej szczebla wojewódzkiego. W latach 1999–2002 przeprowadzono 117 skutecznych postępowań, natomiast w 2003 r. przeprowadzono 83 skuteczne postępowania. Trzeba zwrócić uwagę, że tylko w 2003 r. przeprowadzono połowę wszystkich skutecznych postępowań z lat 1999–2002. Mówię o tym z bólem, ale na przeprowadzenie oczekuje jeszcze 120 postępowań. Jeżeli tych 120 postępowań zostanie skutecznie zakończonych, to administracja rządowa szczebla wojewódzkiego będzie w pełni obsadzona korpusem służby cywilnej. Pytam posła Ludwika Dorna, czy widzi postęp? Sytuacja w zakresie postępowań konkursowych na dyrektorów generalnych urzędów jest niezadowalająca. W 1999 r. nie mianowano żadnego dyrektora generalnego. W 2000 r. mianowano 21 dyrektorów generalnych, ale w 2001 r. mianowano 121 dyrektorów generalnych. Informuję posła Ludwika Dorna, że za te nominacje nie odpowiada rząd Leszka Millera. W 2002 r. przeprowadzono 64 postępowania, natomiast w 2003 r. przeprowadzono 143 postępowania. Jeżeli chodzi o urzędy wojewódzkie, które nadzoruje, to spośród 16 urzędów wojewódzkich tylko dwa oczekują na postępowania. Oczekiwanie wiąże się z trudnymi uzgodnieniami, które prowadzę z szefem Służby Cywilnej. Niektórzy uważają, że minister pełni rolę kwiatka do kożucha, a faktyczną władzę sprawuje dyrektor generalny. Poseł Ludwik Dorn nie należy do nich, ponieważ sądzi, że jest odwrotnie. W pisemnym uzasadnieniu wniosku napisano, cytuję, że minister Krzysztof Janik ponosi również odpowiedzialność za polityczne czystki w służbach mundurowych, w tym zwłaszcza w Policji i Państwowej Straży Pożarnej. W Państwowej Straży Pożarnej od października 2001 r. do dnia 27 października 2003 zmianami kadrowymi objęto 88 stanowisk, czyli ok. 20 proc. wszystkich stanowisk kierowniczych w Państwowej Straży Pożarnej. Pytam się, czy taka rotacja na stanowiskach kierowniczych zasługuje na miano czystek politycznych? Osobiście uważam, że rotacja na stanowiskach kierowniczych powinna być większa. Poseł Ludwik Dorn nie dostrzega upływu czasu, który powoduje, że dowódca, który bardzo dobrze sprawdził się podczas powodzi w 1997 r., jest dzisiaj o 6 lat starszy i prawdopodobnie nie jest już w tak dobrej kondycji psychicznej i fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#KrzysztofJanik">Kadra dowódcza powinna być cały czas odmładzana. Jestem w stanie udowodnić, że od października 2001 r. następuje powolne odmłodzenie kadry dowódczej w Policji i Państwowej Straży Pożarnej. Dokonano łącznie 88 zmian na kierowniczych stanowiskach. Na emeryturę przeszły 34 osoby. Trzeba powiedzieć, że 54 zmiany nie wpłynęły na odejście funkcjonariuszy ze służby. Warto podkreślić, że 31 osób awansowało na wyższe stanowiska, natomiast 23 pozostało na stanowiskach równorzędnych o innym zakresie obowiązków. Poseł Ludwik Dorn powiedział, że dokonałem zmian na stanowiskach 12 komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej. Chcę powiedzieć posłowi Ludwikowi Dornowi, że dokonałem zmian na stanowiskach 13 komendantów wojewódzkich Państwowej Straży Pożarnej, niektórych komendantów wojewódzkich wymieniłem już dwukrotnie. Spośród tych 13 komendantów wojewódzkich 8 awansowało, natomiast 5 przeszło na emeryturę. Czy poseł Ludwik Dorn chce powiedzieć, że awansowanie komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach, którego awansował minister spraw wewnętrznych i administracji Marek Biernacki, na zastępcę Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej jest czystką polityczną. Jeżeli tak, to ja czegoś tutaj nie rozumiem. To, co powiedziałem na temat Państwowej Straży Pożarnej, dotyczy również Policji. Na stanowiskach kierowniczych w Policji dokonano 41 zmian. Na emeryturę odeszło 24 funkcjonariuszy, na rentę inwalidzką 1 funkcjonariusz, natomiast 16 zostało awansowanych na wyższe stanowiska. W ciągu 2 lat dokonałem 13 zmian na stanowiskach komendantów wojewódzkich Policji. Przypomnę, że 5 funkcjonariuszy awansowało, natomiast 8 przeszło na emeryturę. Warto podkreślić, że jedna część z tych funkcjonariuszy pełni służbę za granicą, natomiast inna część zdecydowała się odejść z Policji ze względu na wyższe uposażenie emerytalne, które gwarantowała im stara ustawa. Mogę zapewnić, że żadna podjęta przeze mnie decyzja o awansie nie miała kontekstu politycznego. Komendant wojewódzki Policji w Krakowie został awansowany na stanowisko komendanta wojewódzkiego Policji w Katowicach. Ten ostatni przeszedł na emeryturę. Każdy, kto widział komendanta wojewódzkiego Policji w Katowicach, wie, dlaczego przeszedł na emeryturę. Komendant wojewódzki Policji w Gorzowie został awansowany na komendanta wojewódzkiego Policji w Gdańsku, a ten ostatni został oficerem łącznikowym w Moskwie. Pytam, czy jest coś nienormalnego w takich decyzjach kadrowych? Mamy tutaj do czynienia z naturalną rotacją. Ubolewam tylko, że zmuszony jestem opóźniać tę naturalną rotację, co jest podyktowane znanymi członkom Komisji kłopotami. Poseł Ludwik Dorn musi pamiętać, że każdy awans wiąże się z koniecznością przeprowadzki. Nie ma tutaj żadnych układów. Afera starachowicka uczy, że tą zasadą należy objąć komendantów powiatowych Policji. W Komendzie Głównej Policji spośród 4 komendantów, aż dwóch zajmuje stanowiska od lat. Komendant Władysław Padło od 1997 r., a komendant Adam Rapacki od 2000 r. Zapewniam, że gdyby prawdą były słowa posła Ludwika Dorna, tych dwóch funkcjonariuszy zastąpiliby inni. Przypomnę, że gen. Adam Rapacki odpowiada za sprawy kryminalne, natomiast gen. Władysław Padło za prewencję. Pod moim adresem można formułować rozmaite zarzuty. Informuje jednak, że nie zgadzam się z zarzutem, jakobym prowadził politykę kadrową opartą na niemerytorycznych przesłankach.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#KrzysztofJanik">Nie ukrywam, że wraz z podległymi mi współpracownikami dokonuję ocen kadrowych. Jest dla mnie oczywiste, że są policjanci, których kariera ma się ku końcowi. Tym policjantom należy stworzyć warunki, które pozwolą im godnie odejść ze służby. Są również tacy policjanci, którzy nie będą się już rozwijać. Tym policjantom należy stworzyć warunki pozwalające na wykorzystanie ich wiedzy i doświadczenia aż do momentu, w którym uzyskają pełnię praw emerytalnych. Są wreszcie tacy policjanci, których należy awansować. Żadnych policjantów nie pytam o poglądy polityczne, światopoglądowe czy religijne. Środowisko policjantów jest bardzo czułe. Z tej przyczyny prowadzę taką, a nie inną politykę względem komendanta głównego Policji gen. Antoniego Kowalczyka. pragnę przypomnieć, że jako zwierzchnik komendanta głównego policji, który nie ma dostępu do niejawnych materiałów ze śledztwa, nie mogę formułować wniosków w oparciu o publiczne wystąpienia rozmaitych osób. Generał Antoni Kowalczyk zeznawał w prokuraturze 30 godzin. Sprawa znajduje się w rękach wymiaru sprawiedliwości. Być może prokuratura zdecyduje się postawić zarzuty gen. Antoniemu Kowalczykowi. Ja w to wątpię, ale nie wykluczam tego. Problem, którego nie dostrzega poseł Ludwik Dorn, polega na tym, że gen. Antoni Kowalczyk jest policjantem z trzydziestoczteroletnim stażem pracy w Policji; wszyscy go szanują. Szanują go nawet ci, których 20 lat temu gonił po ulicach Nowej Huty. Policjantowi z takim stażem pracy należy się szacunek i wynikająca z niego rozwaga w formułowaniu wniosków. Być może ktoś jest innego zdania, wychodząc z założenia, że polityka kadrowa sprowadza się do kopania jednego i wciągania drugiego. Ja tak nie uważam. Prosiłem o spotkanie w dniu 29 października 2003 r. z przedstawicielami klubów, ponieważ zamierzam przedstawić moje stanowisko. Szanuję Marka Biernackiego za to, że zdawał sobie sprawę z tego, że policjanci są ludźmi, dla których termin wyborów nie ma żadnego znaczenia. Politycy żyją tym, co zaplanowano na wiosnę 2005 r. - policjanci powinni być od tego wolni. Wydaje mi się, że w trakcie tego spotkania uda się nam uzyskać minimum zgody. Trudno będzie przekonać posła Ludwika Dorna, który nie zgodzi się ze mną choćby dla samej zasady, ale spróbować warto. Mam nadzieję, że takie spotkania staną się dobrym obyczajem. Poseł Ludwik Dorn przypomniał wydarzenia, które zaszły zimą 2003 r. w podwarszawskiej Magdalence. Chce powiedzieć, że nic nie zmieniło się w stosunku do tego, co mówiłem tuż po tych wydarzeniach. Oddziały antyterrorystyczne otrzymują nową formułę. Oddziały antyterrorystyczne są dowodzone przez nowe młodsze kadry, a ich wyposażenie jest nowoczesne i niezawodne. Wyposażenie oddziałów antyterrorystycznych spełnia najostrzejsze normy. Jest to bardzo drogie wyposażenie, ale MSWiA wychodzi z założenia, że życie tych ludzi zasługuje na najlepszą ochronę, jaką można im dać. Na ich wyposażenie składają się pistolety MP 5, samochody, środki maskujące i nowe środki obronne. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wyciągnęło z wydarzeń w Magdalence odpowiednie wnioski. Prokuratura natomiast zajmuje się odpowiedzialnością karną. Zwracam jednak uwagę, że należy przesłuchać kilkadziesiąt osób. Jak do tej pory, prokuratura nikomu nie postawiła zarzutów. Jeżeli dobrze orientuje się, to prokuratura nie ma takiego zamiaru.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#KrzysztofJanik">Apeluję do posła Ludwika Dorna, żeby nie naciskał swoimi wypowiedziami na prokuraturę. Sprawa wymaga bardzo daleko idącej delikatności. W oddziałach antyterrorystycznych nie robi się notatek służbowych i meldunków - wszystko, co tam się dzieje, otoczone jest wzajemnym zaufaniem. Wierzę prokuraturze w Ostrołęce, że dogłębnie zbada sprawę. Jeżeli komuś zostaną postawione zarzuty, to będę wiedział, co na ten temat powiedzieć. Obecnie każda moja wypowiedź na temat będzie przedwczesna. Mam nadzieję, że poseł Ludwik Dorn nie chce, żeby z wydarzeń w Magdalence uczyniono aferę polityczną. Poseł Ludwik Dorn mówił o nagrodzie dla komendanta głównego Policji gen. Antoniego Kowalczyka. Z niepokojem oczekuje na jutrzejsze wydania gazet, ponieważ nie wiem, jakiego rodzaju nowe zarzuty zostaną postawione. Chcę jednak powiedzieć posłowi Ludwikowi Dornowi, że istnieje regulamin wynagradzania, którego należy przestrzegać. Każdy funkcjonariusz ma prawo do premii kwartalnej. Wysokość premii kwartalnej określa się w przepisach budżetowych. Funkcjonariusz traci prawo do premii z chwilą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Kiedy podpisywałem decyzję o przyznaniu premii kwartalnej gen. Antoniemu Kowalczykowi, nic nie było mi wiadomo na temat wszczęcia wobec niego postępowania dyscyplinarnego. Myślę, że nie ma sensu szukać sensacji tam, gdzie jej nie ma. Chcę powiedzieć, że podpisuję decyzję o przyznaniu premii kwartalnej wszystkim szefom służb, ich zastępców oraz generałów będących w dyspozycji szefów tych służb. Chcę powiedzieć, że szczególnie zabolało mnie ostatnie zadanie, które znalazło się w pisemnym uzasadnieniu wniosku, brzmiące następująco: „Konkludując, stwierdzamy, że za rządów ministra Krzysztofa Janika, on i podległy mu resort stały się jednym z istotniejszych źródeł patologii i zagrożenia dla bezpieczeństwa obywateli i państwa”. Jest to bardzo efektowny zarzut, który doskonale pasuje do sposobu uprawiania polityki przez posła Ludwika Dorna, który bardzo lubi wypowiadać się w imieniu obywateli, opinii publicznej i interesu państwa. Gdybym odwoływał się do opinii publicznej, nie ośmieliłbym się powiedzieć czegoś takiego. Jeżeli w ciągu 2 lat zaufanie społeczeństwa do policji wzrosło o kilkanaście proc., ocena pracy Policji wzrosła o 10 proc., z 18 do 24 proc. wzrósł odsetek obywateli uważających, że Polska jest bardzo bezpiecznym krajem, z 38 do 10 proc. spada odsetek obywateli obawiających się, że mogą stać się ofiarami przestępstwa, to nie jest to prawdą. Na nic zdadzą się wysiłki opozycji i niektórych mediów, które lubią podsycać atmosferę zagrożenia. Uważam, że Polska staje się krajem coraz bardziej bezpiecznym i spokojnym. Mądrość Polaków powinna przejawiać się w tym, że potrafią przewidywać przyszłe zagrożenia i przygotować się na ich zwalczenie. Jeżeli mówię o CEPiK, KCIK i TETRA, to nie należy rozumieć, że jest to potrzebne Polakom już dziś. Efekty wdrożenia tych systemów pozwolą sprostać zagrożeniom, które przyjdą za kilka lat. Poczytuję sobie za zasługę to, że rozpoczynam prace nad wdrażaniem systemów, które będą służyć w następnej kadencji Sejmu. Decyzje, które podjąłem, nie będą służyć temu rządowi, lecz obywatelom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarianMarczewski">Wycofuję pytanie, które zadałem posłowi Ludwikowi Dornowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#LudwikDorn">Ponieważ minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik kierował swoje słowa wyłącznie do mnie, pozwolę sobie krótko sprostować kilka informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejBrachmański">Zwracam się do posła Ludwika Dorna. Polemika z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofem Janikiem do niczego nie prowadzi, ponieważ za chwilę minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik będzie polemizował z posłem Ludwikiem Dornem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LudwikDorn">Jeżeli poseł Andrzej Brachmański chce zamknąć dyskusję, to niech zgłosi wniosek. Wniosek zostanie poddany pod głosowanie. Dopóki dyskusja nie zostanie zamknięta, dopóty mogę zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejBrachmański">Próbuję przestrzec posła Ludwika Dorna przed wdawaniem się w polemikę, ponieważ do niczego to nie doprowadzi. Poseł Ludwik Dorn nie musi już odpowiadać na pytanie posła Mariana Marczewskiego, ponieważ wycofał on zadane pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#LudwikDorn">Jeżeli chodzi o zagadnienie poruszone przez posła Mariana Marczewskiego, to problem nie polega na tym, czy komuś postawiono zarzuty, czy nie. Problem polega na tym, że można było domyślać się, że rekomendowanym przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika na urząd wojewody osobom prokuratura może przedstawić zarzuty. Nie przyjmuję do wiadomości wyjaśnień ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, który twierdzi, że nie ma prawa żądać informacji od Policji, CBŚ i ABW na temat rekomendowanych kandydatur. Pytam ministra spraw wewnętrznych i administracji: czy prawo zakazuje zasięgania tego rodzaju informacji od Policji, CBŚ czy ABW? Czy minister spraw wewnętrznych i administracji zwrócił się do Policji, CBŚ lub ABW z prośbą o przedstawienie takich informacji, a Policja, CBŚ i ABW odmówiły ich przekazania? Gdyby przyjąć wyjaśnienia Krzysztofa Janika, należałoby stwierdzić, że minister spraw wewnętrznych i administracji jest bezradny w sprawie rekomendowania kandydatów na urząd wojewody. Poseł Andrzej Brachmański powiedział, że nie można opierać wniosku na przeświadczeniu, że minister spraw wewnętrznych i administracji odpowiada za wszystkie nominacje w resorcie. W przedstawionym przeze mnie uzasadnieniu wniosku mowa jest o rekomendowanych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji sekretarzu stanu, podsekretarzach stanu, członkach jego gabinetu politycznego oraz wojewodach oraz komendantów wojewódzkich PSP i Policji. Z wypowiedzi ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika wynika, że te zagadnienia bardzo go interesują. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik mówi, że ma wpływ na politykę kadrową. Nie mam pretensji o to, że minister Krzysztof Janik interesuje się tymi zagadnieniami, lecz o kształt prowadzonej przez niego polityki kadrowej. Minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że wszystkie ujawnione przypadki łamania przepisów ustawy „antykorupcyjnej” zostały przez niego surowo ukarane. Nie mam o to pretensji. Ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi zarzuca się to, że decyzję o zwolnieniach podejmował po publikacjach prasowych opisujących przypadki łamania ustawy „antykorupcyjnej”. Najwyraźniej minister Krzysztof Janik wychodzi z założenia, że zło, które nie jest nazwane, nie istnieje. Trzeba powiedzieć, że 40 proc. osób, które łamały przepisy ustawy „antykorupcyjnej” w MSWiA, było członkami gabinetu politycznego ministra spraw wewnętrznych i administracji, których on mianował. Wskazuje to na zastosowanie jakiejś szczególnej selekcji albo zupełną niefrasobliwość. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik w kontekście wydarzeń w Magdalence mówił o zakupionym dla jednostek antyterrorystycznych nowoczesnym sprzęcie. Bardzo miło to słyszeć. Zwracam jednak uwagę, że na jednym z posiedzeń Komisji przedstawiciele ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika dementowali anonimowe informacje funkcjonariuszy jednostek antyterrorystycznych mówiące o złej jakości sprzętu znajdującego się na ich wyposażeniu i uzbrojeniu.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#LudwikDorn">Kto chce, może sięgnąć do stenogramu z posiedzenia Komisji. Minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik zaprzecza temu, o czym mówili jego przedstawiciele wkrótce po wydarzeniach w Magdalence. Jest to kolejny argument przemawiający za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza inne uwagi? Nikt się nie zgłasza. Poddaję wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi pod głosowanie. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, przy 6 głosach za, 21 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, negatywnie zaopiniowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji Krzysztofowi Janikowi. Chcę powiedzieć, że wpłynęło do mnie pismo od ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika o następującej treści: „Uprzejmie proszę o zdjęcie z porządku obrad Komisji w dniu 28 października 2003 r. punktu dotyczącego dezyderatu w sprawie odwołania Komendanta Głównego Policji. Jestem gotów służyć pełną informacją Komisji w dniu 30 października 2003 r. Z wyrazami szacunku wobec Komisji Krzysztof Janik”. Prezydium Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych postanowiło wyjść naprzeciw prośbie ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika. Punkt 4 porządku obrad zostanie rozpatrzony w terminie późniejszym. Jak widzę, posłowie słusznie reklamują wynik głosowania w sprawie zaopiniowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji Krzysztofowi Janikowi. Poddaję jeszcze raz pod głosowanie wniosek o wyrażenie wotum nieufności Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji Krzysztofowi Janikowi. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku? Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, przy 8 głosach za, 19 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, negatywnie zaopiniowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofowi Janikowi. Pozostaje kwestia wyboru sprawozdawcy Komisji. Proponuję, żeby Komisja powierzyła funkcję sprawozdawcy posłowi Kazimierzowi Chrzanowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzChrzanowski">Wyrażam zgodę na kandydowanie na sprawozdawcę Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejBrachmański">Czy ktoś zgłasza innych kandydatów? Nikt się nie zgłasza. Poddaję pod głosowanie kandydaturę posła Kazimierza Chrzanowskiego na sprawozdawcę Komisji. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że Komisja powierza posłowi Kazimierzowi Chrzanowskiemu funkcję sprawozdawcy Komisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych powierza posłowi Kazimierzowi Chrzanowskiemu funkcję sprawozdawcy Komisji. Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>