text_structure.xml
135 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGrzonkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam panie i panów posłów, panią minister Głowaczewską reprezentującą rząd, a także naszych ekspertów i dziennikarzy.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławGrzonkowski">Przypomnę, że dzisiejszy porządek dzienny przewiduje w pkt. 1 sprawozdanie z realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. W pkt. 2 - I czytanie poselskich projektów ustaw o zmiany ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zawartych w drukach nr 207 i 453.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławGrzonkowski">Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#LechSzymańczyk">Ponieważ jest jeszcze dziś wiele posiedzeń komisji merytorycznych, technicznych lub nadzwyczajnych, czy dla usprawnienia nie można byłoby rozpatrywać pkt. 2 jako pkt 1, a pkt. 1 jako pkt 2? Wnoszę taką propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, posiedzenie zostało przesunięte z godziny bezpośrednio po głosowaniach na godz. 14, co może nie zaburzyło rytmu, ale pewne sprawy są rozpatrywane w tym samym czasie. Jeżeli Komisja uzna, że jest to możliwe, prosiłbym o rozpatrzenie wniosku zgłoszonego przez pana posła Lecha Szymańczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że jest w tym logika, żebyśmy najpierw ocenili realizację ustawy, a dopiero następnie podjęli decyzję dotyczącą tego, jak ewentualnie zmieniać ustawę, ponieważ są dwa wnioski poselskie. Wydaje się, że porządek obrad jest logicznie ustawiony, dlatego proponowałbym, żeby go nie zmieniać. Zmiana porządku nic nie wnosi, jest to tylko zmiana kolejności rozważania tematów. Jest na sali pan prof. Witold Zatoński, który z powodu przesunięcia posiedzenia długo na nas czekał. Myślę, że moglibyśmy rozpocząć od pkt. 1.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGrzonkowski">Proszę o zabranie głosu panią minister, która przedstawi sprawozdanie z realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu, a następnie poproszę o zabranie głosu eksperta, pana prof. Witolda Zatońskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, ja w sprawie formalnej. Prosiłbym, żeby zechciał pan jednak uwzględniać głosy parlamentarzystów. Wniosek, który zgłosił pan poseł Lech Szymańczyk jest wnioskiem o charakterze formalnym i prosiłbym, żeby zechciał pan zrealizować to, co wynika z przepisów regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGrzonkowski">Prosiłbym pana posła o wycofanie tego wniosku w związku z moją propozycją, żeby jednak zgodnie z logiką dyskutować najpierw nad realizacją ustawy, a następnie nad I czytaniem, dlatego że odwrócenie kolejności powoduje, że nie znamy oceny rządu, nie możemy poddać dyskusji tego, jak ustawa została zrealizowana, w jakim kierunku powinniśmy ewentualnie nowelizować tę ustawę. Zdaje się, że zmienianie porządku obrad byłoby sztuczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LechSzymańczyk">Wycofam swój wniosek, ale na przyszłość bardzo proszę, aby pan na siłę nie forsował rozpoczynania posiedzenia i zauważał wnioski formalne członków Komisji. Wycofuję ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGrzonkowski">Ja też prosiłbym, żeby na przyszłość uszanować decyzje prezydium, które ustala porządek obrad. Jest regułą, że na sali już nie zmieniamy kolejności punktów, chyba że jest po temu jakaś ważna przyczyna.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGrzonkowski">W jakiej sprawie chciałby pan zabrać głos, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WładysławSzkop">W sprawie formalnej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WładysławSzkop">Panie przewodniczący, chciałbym pana prosić, ażeby pan zechciał nie przekraczać uprawnień, które zostały nadane każdemu z nas w parlamencie Rzeczypospolitej. Prezydium Komisji przedstawia propozycje, a decyzje podejmuje Komisja. Prosiłbym, żebyśmy pozostali przy takim rozumieniu regulaminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGrzonkowski">Przystępujemy do realizacji pkt. 1. Proszę panią minister o przedstawienie sprawozdania z realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IrenaGłowaczewska">Sprawozdanie z realizacji ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych zostało opracowane w oddzielnym skrypcie. Zawiera ono wszystkie zrealizowane do tej pory zadania mające na celu realizację tej ustawy. Jest ono umotywowane tym, że w naszym kraju opanowanie epidemii nikotynizmu jest jednym z najważniejszych zadań polityki zdrowotnej, które są określone w Narodowym Programie Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#IrenaGłowaczewska">Opracowanie tego programu jest bezpośrednim następstwem ogromnych strat zdrowotnych wiążących się z paleniem tytoniu, wielu przedwczesnych zgonów z powodu chorób układu krążenia i raka płuc. W tej chwili możemy powiedzieć, że obserwujemy pierwsze pozytywne objawy przedsięwziętych działań. Wydaje nam się, że dalsza realizacja działań rozpoczętych w pierwszym roku realizacji programu pozwoli na znaczne opanowanie tej plagi na terenie kraju i doprowadzi do znacznego ograniczenia palenia tytoniu. Oczywiście do całkowitego wykorzenienia tego nałogu jest jeszcze bardzo daleko, niemniej jednak program stwarza szanse znacznego opanowania dotychczasowych ujemnych skutków zdrowotnych wynikających z palenia tytoniu.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#IrenaGłowaczewska">Poproszę pana prof. Witolda Zatońskiego, który od początku był w to włączony i bezpośrednio sam realizował wiele zadań, żeby krótko je państwu przedstawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WitoldZatoński">Ustawa o ograniczeniu zdrowotnych następstw palenia tytoniu jest bardzo dobrym przykładem mądrej, zgodnej współpracy wielu politycznych kierunków w Polsce dla wspólnego dobra, jakim jest zdrowie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WitoldZatoński">Przypomnę krótko historię. Praca nad ustawą zaczęła się prawie natychmiast po wprowadzeniu w Polsce otwartego systemu politycznego. Pan senator Maciej Krzanowski w 1990 r. rozpoczął prace nad przygotowaniem tego dokumentu. Być może niektórzy z państwa pamiętają ten czas.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WitoldZatoński">Przygotowanie szło po grudzie. Było mnóstwo kontrowersji, szczególnie z naturalnym adwersarzem tego tematu, czyli tymi, którzy żyją z produkcji papierosów.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WitoldZatoński">Nie udało się tego zrobić w czasie trwania I kadencji Sejmu, w związku z tym „sztafetę” przejął pan poseł Matyjek, który wówczas był przewodniczącym Komisji Zdrowia i przez następną kadencję bardzo cierpliwie, usilnie pracował na przygotowaniem tego aktu.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#WitoldZatoński">Nie udało się to - niestety - także podczas trwania II kadencji Sejmu. Było mnóstwo kontrowersji i dyskusji na ten temat. Z natury rzeczy pan poseł Seweryn Jurgielaniec przejął pałeczkę w tej dziedzinie, tak samo poważnie traktowanej przez różne ugrupowania polityczne. Pan Krzanowski był posłem UD - o ile dobrze pamiętam - pan Matyjek był posłem ZChN, a pan Jurgielaniec jest posłem SLD.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#WitoldZatoński">Po dramatycznych wydarzeniach - wecie prezydenta i wycofaniu tego weta przez następnego prezydenta - akt ten został opublikowany w grudniu 1995 r. i jeszcze do tej pory jest wdrażany. Przypomnę, że pierwsza regulacja weszła w życie 15 czerwca br. Po 2,5-rocznym vacatio legis wprowadzono największe na świecie, zajmujące 30% powierzchni ostrzeżenia zdrowotne na opakowaniach papierosów, które zrobiły Polsce wielkie publicity. Prasa całego świata pisała, że Polska staje się przodującym krajem na świecie w zakresie zdrowia publicznego.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#WitoldZatoński">Druga regulacja jest dowodem na to, że ustawa nie jest skierowana przeciw palaczom, a powstała z miłości do palaczy. 15 lipca br. wprowadzony został kolejny jej punkt, a mianowicie obniżenie wartości poziomu ciał smołowatych, w których są czynniki rakotwórcze oraz nikotyny w dopuszczanych do sprzedaży papierosach w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#WitoldZatoński">Akt ten nie do końca jeszcze został wprowadzony w życie. Dopiero będzie możliwa obserwacja niektórych działań. Zaplanowaliśmy badanie, żeby zapytać palaczy, jak na nich wpłynęły te ostrzeżenia zdrowotne. Mamy tylko anegdotyczne obserwacje. Jeden z moich przyjaciół powiedział: niech cię diabli wezmą. Zawsze, gdy patrzę na paczkę papierosów, to się denerwuję. Jest to proces, który trwa. Trudno w związku z tym ocenić skutek tego aktu. Takie akta i ich działanie można ocenić dopiero po pewnym czasie.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#WitoldZatoński">Pierwsze informacje są bardzo dobre. Każdy z nas może to sprawdzić. Jeżeli chodzi o stan zdrowia Polaków zachodzą zupełnie niespodziewane efekty. Bardzo szybko zmniejsza się w Polsce liczba przedwczesnych zgonów, czyli zgonów w średnim wieku. Oczywiście nie wynika to tylko z tej ustawy. Rozdałem państwu materiały, w których jest naukowy opis tego, co się dzieje. Te zmiany znowu wyróżniają Polskę. Polska razem z Czechami i Słowacją są krajami, gdzie zdrowie dorosłych, przedwczesna umieralność w średnim wieku, szybko ulega zmianie. Wpłynęło na to wiele czynników, być może przede wszystkim dramatyczne zmiany wynikające z potęgi działania gospodarki rynkowej. Mam na myśli dietę, ale także palenie tytoniu.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#WitoldZatoński">Wiemy, bo badamy to skrupulatnie, że częstość palenia tytoniu wśród Polaków istotnie się zmniejszyła w ostatnich latach - z 62% dorosłych mężczyzn w 1982 r. do 39% w 1998 r. Badania te były przeprowadzone w maju br. Świadczy to nie tylko o tym, że ten akt zaczyna działać. Świadczy to również o mądrości naszego narodu, o tym że Polacy zaczynają szanować zdrowie, że zmieniają się postawy wobec zdrowia.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#WitoldZatoński">Co jest w tym akcie przyjętym w 1995 r., nad którym pracowała sztafeta pokoleń poselskich?</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#WitoldZatoński">Akt ten chroni osoby niepalące przed ekspozycją na szkodliwe czynniki dymu tytoniowego. W tym zakresie w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat zaszły znaczne zmiany. Niewątpliwie dyskusja nad tym aktem i jego uchwalenie było decydujące w tym zakresie. Jest coraz więcej zakładów pracy, gdzie palenie tytoniu jest możliwe tylko w miejscach wyznaczonych. Wynika to z tego aktu, który nakazuje tego rodzaju postępowanie. Wydaje się, że ten punkt jest nieźle wprowadzany w życie. Nie da się oczywiście zrobić tego z minuty na minutę, ale obserwuje się postęp w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#WitoldZatoński">W akcie tym jest mocna część, która próbuje chronić polskie dzieci przed dostępem do papierosów. Papierosy w Polsce oficjalnie mogą być sprzedawane osobom, które ukończyły 18 lat życia. Dzięki temu aktowi w Polsce nie zbudowano maszyn do sprzedaży papierosów, a przypomnę, że w sąsiadujących z nami Niemczech, 25% papierosów sprzedaje się z automatów. Dużą część klientów automatów papierosowych stanowią młodociani i dzieci.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#WitoldZatoński">W Polsce ustawa zakazuje sprzedaży papierosów na sztuki, co jest często praktykowane u naszych wschodnich sąsiadów. Jeżeli ktoś był na Ukrainie i Białorusi to zaobserwował, że sprzedaje się tam papierosy na sztuki i to zwykle dzieciom.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#WitoldZatoński">Jeszcze wiele innych spraw zostało uporządkowanych przez tę ustawę. Na przykład w momencie, kiedy akt ten wszedł w życie, przemysł tytoniowy bardzo nasilił reklamę i promocję papierosów. Z dokumentów przemysłu tytoniowego wynika, że na marketing i reklamę papierosów wydaje się miliard dolarów. Wynika to z dokumentu, który przemysł tytoniowy przesłał państwu kilka tygodni temu, próbując przekonać państwa, że nie warto zakazywać reklamy papierosów. U nas na każdym plakacie musi znajdować się ostrzeżenie zdrowotne, a kosztuje to 200 mln dolarów. Te ostrzeżenia muszą być przejrzyste i znajdować się na każdej reklamie tytoniu. To również zawdzięczamy wprowadzeniu tej ustawy. Jednak za mało jeszcze jest badań, jak to wpływa na percepcję, a szczególnie na percepcję rodziny.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#WitoldZatoński">Ten akt jest bardzo dobrze oceniany na świecie. Światowa Organizacja Zdrowia uważa go za wzorowy i chwali Polskę z tego powodu. Oczywiście z wprowadzeniem tego aktu w życie jest mnóstwo problemów. Wprowadzony 15 lipca 1998 r. w Polsce zakaz sprzedaży papierosów o zawartości ciał smołowatych powyżej miligramów i nikotyny jest trudny do realizacji, ponieważ nie mamy ciągle pieniędzy na to, żeby zbudować sieć do badania wszystkich próbek papierosów. Musimy tę sprawę podjąć.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#WitoldZatoński">Rozpoczęliśmy próbę wprowadzenia do curriculum studiów medycznych przedmiotu, czy umiejętności leczenia z palenia tytoniu. Każdy lekarz powinien potrafić leczyć z palenia tytoniu. Potrzebne jest także edukowanie lekarzy, którzy już wykonują zawód, dokształcanie lekarzy w tym zakresie. W ustawie jest to bardzo wyraźnie napisane.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#WitoldZatoński">Nie wprowadzono jeszcze całkowitej ochrony niepalących przed dymem tytoniowym. Ciągle są jeszcze zakłady, gdzie osoby niepalące muszą oddychać dymem tytoniowym. Powtarzam, że jest to sprawa wolności obywatelskiej. Nikt nie ma prawa narażać kogoś na działanie 40 substancji rakotwórczych, jeżeli ktoś tego nie chce. Jest jeszcze wiele elementów, które nie do końca zostały wprowadzone.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#WitoldZatoński">W 1997 r. przez rząd został przyjęty program wdrażania. Jest on w tej chwili uruchamiany. Mam nadzieję, że w 1999 r. będą środki na jego realizację i że jego zakres będzie coraz większy. Optymistyczne jest to, że do realizacji tego programu bardzo aktywnie włączyły się społeczności lokalne. Wiele społeczności lokalnych bardzo poważnie potraktowało ten akt. Chyba we wszystkich województwach lekarz wojewódzki ma grupę, która zajmuje się promocją zdrowia. Jest to przynajmniej 49 jednostek w całym kraju. Grupy te jako jeden z najważniejszych punktów wprowadzają działania w celu ograniczania zdrowotnych następstw palenia tytoniu. Uważam, że grupy te powinny być dofinansowane z lokalnych budżetów, żeby działanie ich było sensowniejsze.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#WitoldZatoński">Najbardziej krytycznym punktem tej ustawy jest ochrona dzieci i młodzieży przed paleniem tytoniu. Mam nadzieję, że w rządowym programie uda się bardziej aktywnie zaangażować Ministerstwo Edukacji Narodowej i znaleźć środki.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#WitoldZatoński">Z pewnym niepokojem obserwuję to, co w tej chwili dzieje się w Polsce, a mianowicie akcję odpowiedzialnej sprzedaży, którą przemysł tytoniowy nagłaśnia chcąc budować swój image. Oczywiście w demokratycznej społeczności ma do tego prawo, ale obawiam się, że to działanie nie ma sensu, ponieważ zapomina się, że nie chodzi tylko o to, żeby 17-letni człowiek nie palił, ale także o to, aby nie palił również 19-letni człowiek. Palenie tytoniu jest tak samo szkodliwe dla 17-latka, jak i dla 19-latka. Być może warto byłoby pomyśleć o specjalnych programach szkolnych. Jesteśmy na początku drogi.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#WitoldZatoński">Tytoń jest przykładem, który u lekarzy, a szczególnie u epidemiologów nie budzi wielkich emocji, ale to, co się stało z piciem alkoholu przez dzieci i młodzież w Polsce w ostatnich latach, jest naszą wielką porażką, jeżeli chodzi o zdrowie. Na przykład znacznie wzrosła zachorowalność na marskość wątroby w grupie wiekowej 20–44 lata, co niewątpliwie wynika z plagi pijaństwa wśród dzieci, młodzieży i młodych dorosłych. Wskazuje to na to, że nie tylko, jeżeli chodzi o tytoń, ale również, jeżeli chodzi o stosunek do alkoholu w ogóle nie pracujemy z dziećmi, nie mamy techniki, żeby te informacje przekazać.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#WitoldZatoński">Odbyła się pełna hipokryzji dyskusja dotycząca reklamowania piwa. Jako lekarz ze zdumieniem wysłuchałem wypowiedzi niektórych posłów, że ktoś jest ciemniakiem, dlatego że próbuje walczyć z przesłaniem, iż naszym obowiązkiem jest przede wszystkim chronienie naszych dzieci. Nawet jeżeli jesteśmy narodem, który pije i lubi pić, nie jest to powód, żebyśmy przenosili to na nasze dzieci. To samo dotyczy tytoniu. Myślę, że omawiana dziś ustawa jest właściwym krokiem w kierunku, żeby nasze dzieci przygotować do życia bez palenia tytoniu. Jest to jednak jeszcze początek drogi.</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#WitoldZatoński">Wydaje mi się, że to, co część z państwa przed laty przygotowała, jest dobrym aktem, który już zaczyna w Polsce działać. Podobnie jak jest z dobrym zegarkiem - jeżeli zegarek chodzi nie ma potrzeby go reperować, tak jest z tym aktem - na razie trzeba obserwować co będzie dalej, szczególnie mając na względzie Unię Europejską. Jak państwo wiecie, Unia Europejska przyjęła akt prawny o całkowitym zakazie reklamy papierosów na terenie Unii. My również powinniśmy się do tego przygotowywać.</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#WitoldZatoński">Wydaje mi się, że jest to niezły akt prawny, a jak na polskie warunki jest nieźle wprowadzany w życie. Mam nadzieję, że uda nam się doprowadzić do tego, że włączy się w to nie tylko Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, ale także Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Finansów, a także Ministerstwo Obrony Narodowej, które przed kilkoma tygodniami rozpoczęło realizację tego aktu w swoich służbach. Mam nadzieję, że akt ten będzie mógł zrobić jeszcze wiele dobrego dla zdrowia Polaków. Wydaje się, że teraz jest czas skupienia się władzy wykonawczej nad jego właściwą realizacją, wprowadzaniem w życie.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#WitoldZatoński">Akt ten oceniany przez prawników z legislacyjnego punktu widzenia również nie jest zły. Jeżeli chodzi o jego realizację pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Myślę, że z punktu widzenia zdrowia publicznego był to jeden z najbardziej nowoczesnych i skutecznych aktów, które zostały wprowadzone przez polskich parlamentarzystów. Kilkuset posłów zrobiło dla zdrowia Polaków więcej niż ktokolwiek inny w ciągu ostatnim kilku lat. Myślę, że jeszcze raz warto podziękować tym, którzy go przygotowali. Takie są raczej moje refleksje niż sprawozdanie. Rozumiem, że dokument, w którym jest sprawozdanie, został państwu przekazany.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#WitoldZatoński">Przypomnę, że ten akt prawny nakazuje do kwietnia każdego roku, żeby rząd zdawał sprawę z jego realizacji w poprzednim roku. Jest to bardzo ważny element ustawy. Nie wiem, jak to państwo potraktujecie, bo akurat to dotyczy realizacji z 1997 r. My się zbliżamy do listopada 1998 r. i jeszcze przed kwietniem 1999 r. trzeba będzie przyjąć sprawozdanie z realizacji aktu w 1998 r., który jeszcze się nie skończył.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#WitoldZatoński">Jeszcze raz państwu dziękuję. Wielu z państwa dziękuję za pomoc i osobiste za-angażowanie w przygotowanie tego aktu, a także wprowadzanie jego w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękujemy panu prof. Witoldowi Zatońskiemu, który jest jednym z najlepszych znawców i liderów zwalczania palenia tytoniu nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Miałem okazję poznać działania pana profesora już na początku lat 90., kiedy jako pracownik Instytutu Kardiologii spotkałem się z panem profesorem na forum konferencji „Europa wolna od palenia tytoniu” w Kazimierzu. Był to listopad 1990 r. Było to bardzo ważne międzynarodowe spotkanie, na którym do świadomości nie tylko lekarzy, ale i polityków doszło, że palenie tytoniu nie jest po prostu problemem socjologicznym, psychologicznym pojedynczych osób, czy naukowym szczegółowo badanym przez epidemiologów, ale jest bardzo poważnym problemem polityki zdrowotnej, a więc jako politycy powinniśmy zajmować się nim bardzo poważnie. Dlatego uważam, że po półtora roku działania ustawy można ją pozytywnie ocenić, co wynika z dokumentu przedstawionego nam przez ministra zdrowia i opieki społecznej oraz z krótkiej prezentacji pana prof. Witolda Zatońskiego.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGrzonkowski">Sądzę, że jeszcze wiele brakuje w świadomości polityków, którzy bezpośrednio zajmują się polityką zdrowotną, a więc większości posłów obecnych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Zdrowia. Brakuje także rozpowszechniania przesłania, które pojawiło się na konferencji w Kazimierzu - „Europa wolna od palenia tytoniu”, a więc - Polska także wolna od dymu tytoniowego. Powinno ono dotrzeć do polityków, którzy decydują - dziennikarzy, którzy informują społeczeństwo i mają jeszcze większy od nas wpływ na świadomość społeczeństwa - lekarzy i nauczycieli, czyli wszystkich tych, którzy mogą w tej sprawie najwięcej zdziałać. Sądzę, że dzisiejsza dyskusja nad sprawozdaniem powinna wnieść nowe elementy niezbędne przy podejmowaniu decyzji, jakie są jeszcze niezbędne kroki do osiągania celów polityki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#StanisławGrzonkowski">Mamy świadomość, że epidemia nikotynizmu jest obecnie największą epidemią w Polsce i w Europie. Tak oceniają zgodnie specjaliści we wszystkich krajach. Cel ten został jasno postawiony w Narodowym Programie Zdrowia. Jest to cel operacyjny nr 3 - zmniejszenie palenia tytoniu, jako sposób na zmniejszenie zachorowalności i umieralności na choroby odtytoniowe, a więc przede wszystkim choroby układu krążenia i nowotwory. Od 30 do 40% zachorowań i zgonów na choroby odtytoniowe ma przyczynę bezpośrednio w paleniu tytoniu. Oznacza to, że dziesiątki tysięcy Polaków umierają tylko dlatego, że palą papierosy. Jest to wielki i znaczący problem. Pan profesor zwrócił uwagę na fakt, że nie ma jeszcze w programie rządowym ściśle określonego źródła finansowania tego programu. Oznacza to, że decyzja ta jest niezbędna.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#StanisławGrzonkowski">Nie zostało to zbyt wyraźnie powiedziane w sprawozdaniu, ale chciałbym podkreślić, że program przewidywał na 1998 r. środki w wysokości ok. 7 mln zł. Nasuwa się od razu pytanie do pani minister, jak rząd i minister zdrowia i opieki społecznej widzą możliwość sfinansowania programu zwalczania plagi palenia tytoniu i jak wyglądają plany na przyszłość. Wydaje się, że środki te nie są wcale wygórowane i są niezbędne, jeżeli przyłożymy je do wielkości problemu, przed którym stoimy - chęci przeprowadzenia skutecznych działań umożliwiających zwalczenie palenia tytoniu.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#StanisławGrzonkowski">Bardzo pozytywnie oceniam tę ustawę i większość artykułów, które wprowadziły konkretne zobowiązania i kierunki zmian. Natomiast uważam, że nie została ona zrealizowana, jeżeli chodzi o określenie źródła finansowania.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#StanisławGrzonkowski">Jest możliwość pójścia dalej. Jest bardzo ciekawa inicjatywa ze strony pana prof. Witolda Zatońskiego, o której on sam nie powiedział, ale o której państwa poinformuję. Zainteresowałem tym pomysłem pana premiera. Należałoby połączyć dwie rzeczy - podniesienie cen papierosów, co jest jednym ze sposobów zmniejszenia konsumpcji, z przeznaczeniem dodatkowych środków na programy zwalczania palenia tytoniu. Programy zwalczania palenia tytoniu prowadzone są w różnych kierunkach przez różne instytucje. Jako wiodący wymienię Instytut Onkologii. Jest to ośrodek kierowany właśnie przez pana prof. Witolda Zatońskiego. Pan prof. Sadowski z Instytutu Kardiologii niedawno prezentował nam swoją ocenę Narodowego Programu Ochrony Serca, gdzie również ważnym - a w mojej ocenie najważniejszym - czynnikiem ryzyka chorób serca jest palenie tytoniu. Tu także należy skoncentrować środki i metody na zwalczanie tego czynnika ryzyka. Pomysł wydaje się więc bardzo prosty, ale jak dotąd trudny do realizacji - żadnemu rządowi nie udało się tego przeprowadzić, a przecież wielu ministrów tak stawiało sprawę. Przypomnę, że chodzi o dodatkowe opodatkowanie papierosów w wysokości czy 0,3 gr., czy 1 gr. za 1 papieros, tak aby można było określić, jakimi środkami będzie dysponować fundusz czy osoby, które będą odpowiedzialne za koordynowanie i wykonanie programu zwalczania tytoniu. Tę kwestię warto przedyskutować, aby po dzisiejszym posiedzeniu Komisji Zdrowia można było przedstawić rządowi konkretny punkt widzenia.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#StanisławGrzonkowski">To, że przemysł tytoniowy wydaje rocznie na promocję i reklamę ok. 1 mld dolarów - jak powiedział pan prof. Witold Zatoński - oznacza, że tą drogą uzyskuje się jednak wymierne efekty w sprzedaży i w konkurencji między firmami tytoniowymi. Wydaje mi się, że jest to kolejny argument przemawiający za tym, że jednak reklama tytoniu ma wpływ na konsumpcję, a zwłaszcza na sięganie po papierosy przez dzieci i młodzież.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#StanisławGrzonkowski">Poddaję pod dyskusję i kieruję pytanie do pana profesora, czy argument ten jest rzeczywiście udokumentowany, czy jest jednoznaczny, gdyż ze wszelkich strategicznych dokumentów z dziedziny zwalczania palenia tytoniu wynika, że należałoby dążyć do wprowadzenia i przestrzegania całkowitego zakazu pośredniej i bezpośredniej reklamy oraz promocji wyrobów tytoniowych.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#StanisławGrzonkowski">Odwołuję się do rezolucji uczestników konferencji w Kazimierzu w 1990 r. Już wtedy naukowcy uważali, że należy dążyć do ograniczenia świadomości, że palenie tytoniu jest czymś normalnym, że jest to używka, która może być reklamowana. W moim przekonaniu należałoby pójść krótszą ścieżką do wprowadzenia i przestrzegania całkowitego zakazu reklamy i promocji wyrobów tytoniowych niż to wyznacza Unia Europejska.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#StanisławGrzonkowski">Mamy świadomość - jak powiedział pan prof. Witold Zatoński - że jesteśmy w czołówce europejskiej, jeżeli chodzi o legislacyjne rozwiązania w tej dziedzinie. Wydaje się również, że w kwestii zakazu reklamy, nie musimy ściśle dotrzymywać dalekich terminów ograniczania reklamy, które ustanowiła Unia Europejska. Osobiście byłbym zwolennikiem skrócenia tej ścieżki i określenia jej na najbliższe 2–3 lata w zakresie ograniczenia sponsoringu i reklam, które są w tej chwili dopuszczalne, a więc przede wszystkim reklamy zewnętrzne, billboardy, plakaty. Dotyczyłoby to również ograniczenia takich dopuszczalnych obecnie form, jak rozdawnictwo, np. w akcji rozdawania ulotek i tego typu reklamy, która jest furtką dla firm tytoniowych umożliwiającą docieranie do dzieci i młodzieży z ich produktami.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#StanisławGrzonkowski">Jeżeli chodzi o problem legalizacji tabaki, który jest podnoszony przez różne środowiska wydaje się, że tabaka jest jedną z form bezdymnego tytoniu, która ma ujemne zdrowotne skutki. Powinniśmy być ostrożni, jeżeli chodzi o przywrócenie możliwości dopuszczenia tabaki na rynek polski.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#StanisławGrzonkowski">Art. 9 o obowiązku umieszczania napisów ostrzegawczych na opakowaniach i reklamach uważam jako raczej mało skuteczny, zwłaszcza że firmy reklamowe bardzo umiejętnie omijają nakaz przeznaczenia na ten cel 20% powierzchni na plakatach i billboardach. Zdaje się, że poprzez umieszczanie bardzo dużych napisów na billboardach znaleziono sposób, żeby odciągnąć uwagę osób patrzących na plakat od ostrzeżenia, które zazwyczaj umieszczone jest w górnej części. Często jest to zasłonięte daszkiem, lub stosuje się takie oświetlenie, żeby było mało widoczne. Przekonuje mnie to do tego, żeby pójść dalej i zakazać całkowicie reklamy w tej formie.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#StanisławGrzonkowski">Na zakończenie kieruję pytanie do pana prof. Witolda Zatońskiego, jaka jest jego opinia w sprawie ograniczenia reklamy. Czy należy jeszcze przyjrzeć się temu, co się dzieje na rynku reklam, czy powinniśmy być konsekwentni i podjąć decyzję o nowelizacji ustawy w tym zakresie? Są trzy projekty poselskie, które zmierzają do bardziej restrykcyjnego uregulowania zasad reklamy tytoniu. Wydaje się, że w tej kwestii wspomniana ustawa mogłaby pójść dalej.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#StanisławGrzonkowski">Po dyskusji poproszę panią minister o odpowiedź na pytanie dotyczące środków finansowych, które są przewidziane w rządowym programie zwalczania palenia tytoniu.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#StanisławGrzonkowski">Proszę członków Komisji o zabieranie głosu w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejOlszewski">Wysłuchaliśmy pięknego przemówienia pana prof. Witolda Zatońskiego, za które jesteśmy bardzo wdzięczni.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejOlszewski">Pan przewodniczący Komisji właściwie powiedział wszystko, co powinien powiedzieć w podsumowaniu dyskusji, a nie na jej początku. Uważam, że nasza dyskusja będzie zachwiana, bo pan przewodniczący wyszedł z założenia, że prezydium Komisji ma najbardziej rozsądne zdanie i wie co ma powiedzieć, w związku z tym pierwszy zabrał głos i już wszystko powiedział. Jednak zabiorę głos w tej dyskusji i będę nieco innego zdania niż pan przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejOlszewski">Pan przewodniczący powiedział, że rozmawiał z panem premier Jerzym Buzkiem na temat ewentualnej możliwości podniesienia ceny papierosów, żeby obniżyć spożycie papierosów. Chciałbym powiedzieć, że się z tym absolutnie nie zgadzam, dlatego że podniesienie ceny papierosów przede wszystkim spowoduje, że w Polsce zamiast 15% biednych dzieci, które idą do szkoły bez śniadania, będzie chodziło 20 albo 25%. Każdy tatuś będzie miał na papierosa, ale zabraknie mu na bułeczkę do szkoły dla dziecka. W związku z tym nie reklamowałbym podniesienia ceny papierosów jako kierunku obniżania spożycia.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejOlszewski">Mieszkam w środowisku wiejskim, znam je bardzo dobrze. Znam środowisko biednych ludzi z upadłych zakładów pracy. Mogę powiedzieć, że najwięcej palą robotnicy. Nie ma takiej sytuacji, żeby fizyczny pracownik nie rozpoczynał pracy od papieroska. Wydaje się, że w biurach, urzędach, uczelniach wśród ludzi o wyższym poziomie edukacji wygląda to inaczej. Właśnie w związku z tym chciałbym zapytać pana profesora czy były przeprowadzone badania, jaki jest procent palących wśród rolników, robotników, osób ze średnim i wyższym wykształceniem? Byłoby to bardzo interesujące. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że im ludzie mają niższe wykształcenie i prostszą wykonują pracę, tym więcej palą. Te grupy ludzi zarabiają najmniej ze względu na charakter ich pracy, a podniesienie ceny papierosów spowoduje zmniejszenie spożycia pokarmów w ich rodzinach. Zdecydowanie się temu przeciwstawiam.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejOlszewski">To prawda, że została wykonana ogromna praca przez pana profesora i posłów po-przednich kadencji i powstała ta ustawa. Według danych, które posiadam, ocena tej ustawy jest bardzo dobra. Rzeczywiście zmniejsza się liczba palących niezależnie od wzrostu cen papierosów. Wzrost cen papierosów nie miał znaczenia. Część ludzi przestaje palić papierosy. Jest oczywiste, że większym nieszczęściem dla społeczeństwa jest picie alkoholu niż palenie tytoniu, chociaż wiadomo, że papierosy szkodzą narządom w organizmie ludzkim. Dlatego podjęliśmy zdecydowaną walkę przeciw reklamie alkoholu. Jeżeli chodzi o walkę z reklamą wyrobów tytoniowych, ze sprawozdania przedłożonego przez pana prof. Witolda Zatońskiego wynika, że jest postęp. Natomiast z materiałów, które dziś otrzymałem wynika, że reklama jako taka nie ma żadnego wpływu na liczbę sprzedawanych i wypalanych papierosów. Otrzymaliśmy wykres wskazujący na to, że koszt reklamy idzie gwałtownie w górę, a liczba wypalanych papierosów utrzymuje się na stałym poziomie.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejOlszewski">Pan profesor powiedział, że na wiosnę przyszłego roku trzeba będzie przygotować sprawozdanie za 1998 r. Da nam to jeszcze więcej materiałów. Na przyszłe posiedzenie Komisji podsumowujące osiągnięcia tej ustawy prosiłbym o dokonanie podziału na grupy społeczne, żebyśmy w statystyce uzyskali pełniejszy obraz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławGrzonkowski">Pan poseł po raz kolejny ocenia wprowadzenie do dyskusji. Chciałbym wyjaśnić, że w Komisji jest przyjęta zasada, iż oprócz wystąpienia ministra czy ekspertów jest także wprowadzenie do dyskusji ze strony posłów. Dzisiaj ja pozwoliłem sobie to zrobić, a więc zasygnalizowałem podstawowe problemy, które wynikają z tej ustawy i cieszę się, że pan poseł zauważył jeden z problemów, a mianowicie zwiększania cen papierosów szybciej niż w wyniku inflacji, aby odstraszało to od konsumpcji tytoniu. Jest to jeden z dyskusyjnych problemów. Zdaje się, że pan poseł trafił w dziesiątkę zauważając ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszZieliński">Od jakiegoś czasu, myślę, że od lat 80., na świecie znane jest pojęcie neopurytanizmu. Polega on na tym, że młodzi, zwłaszcza wykształceni ludzie, zaczynają dbać o siebie, uprawiać zdrowy styl życia - zdrowo się odżywiać, uprawiać sport, wyrzekać się używek. Prasa światowa komentowała to w ten sposób, że nie robią tego ze względów na naganność etyczną tych działań, ale ze względu na dobro swojego organizmu. Powstało wrażenie, że i do Polski dotarł neopurytanizm, że młodzi wykształceni ludzie rezygnują z używek w rodzaju tytoniu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszZieliński">Rodzi się pytanie, czy ta obserwacja jest słuszna, czy rzeczywiście mamy do czynienia z neopurytanizmem. Z tym się wiąże moje pytanie, bo ja widzę, że ludzie młodzi i wykształceni zaczynają znowu ostro palić.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszZieliński">Tradycyjnie uważa się, że pali młodzież zawodówek, wywodząca się ze środowisk robotniczych, czyli z rodzin, gdzie zazwyczaj się pali, gdzie papieros jest smakołykiem. Powstaje jednak wrażenie, że młodzież szkół średnich - licealnych, czyli ta lepsza młodzież i młodzież studencka - co widzę po moich studentach - zaczyna ciągnąć do papierosów, bo jest on dobrze promowany.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszZieliński">Czy rzeczywiście badania pana prof. Witolda Zatońskiego i innych osób potwierdzają tendencję powrotu do palenia wykształconej młodzieży, czy inteligenckiej młodzieży i jaki wpływ na to ma utrzymywanie się reklamy? Uważam, że reklama papierosów powinna być w ogóle zakazana. Tytoń jest ewidentnym szkodnikiem zdrowotnym i powinniśmy sobie z nim dać spokój. Utrzymywanie reklam w rodzaju „palę bo lubię”, czy „weź oddech” - są to kpiny ze wszystkich poważnych ostrzeżeń, że tytoń jest źródłem chorób.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszZieliński">Proszę o potwierdzenie, czy mamy do czynienia ze zmianą tendencji i czy ma na to wpływ utrzymywanie reklamy. Młodzież inteligencka czyta pisma tego typu jak „Wprost” czy „Polityka”, a w nich są wciąż reklamy papierosów. Zakazaliśmy reklamy papierosów w pismach młodzieżowych, ale ogólnodostępne pisma wciąż reklamują papierosy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EwaSikorskaTrela">Szacuje się, że przedwczesna umieralność mężczyzn w wieku od 35 do 69 lat jest w 50% rezultatem palenia tytoniu. Chciałabym zapytać, ile kosztuje leczenie np. osób, które zapadają na nowotwór płuc, gdzie ewidentnym czynnikiem powodującym tę chorobę, jest palenie tytoniu. Od 1 stycznia będziemy w innym systemie opieki zdrowotnej - ubezpieczeni sami będą wpłacać do kasy środki na ubezpieczenie - i może warto byłoby policzyć, ile będzie kosztowało kasę chorych leczenie, czy ubezpieczenie człowieka, który niejako genetycznie - przepraszam za to określenie, może jest to nadużycie - jest uwarunkowany tym, że musi palić. Czy nie warto byłoby się zastanowić, że taki człowiek o podwyższonym ryzyku zachorowalności powinien wpłacać do systemu więcej. Może byłoby to jednym z elementów odstraszania od palenia. Chciałabym wiedzieć, czy panu profesorowi lub przedstawicielom ministerstwa znane są konkretne wartości kosztów tego typu leczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGrzonkowski">Rzeczywiście koszty ekonomiczne stanowią bardzo ważny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SewerynJurgielaniec">Wprawdzie moi przedmówcy wyczerpali zakres spraw dotyczących tej ustawy, ale chciałbym zwrócić uwagę na kilka elementów dotyczących ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SewerynJurgielaniec">Artykuł 4 ustawy spowodował, że jest dzisiejsze spotkanie i że w przyszłym roku będzie ponowne spotkanie, na którym Rada Ministrów a więc rząd przedstawi sprawy, tak jak dziś to się po raz pierwszy wstępnie odbyło.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym przypomnieć, że nie minął jeszcze rok od wprowadzenia ustawy, dlatego że były terminy vacatio legis, m.in. dotyczące wprowadzania ostrzeżeń na opakowaniach czy wprowadzenia określonej zawartości ciał smolistych, bowiem po dyskusjach z przedstawicielami przemysłu tytoniowego, minister zdrowia i opieki społecznej przed wydaniem pewnych rozporządzeń poszedł na ustępstwa.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w ustawie czyta się o promocji zdrowia przez np. „propagowanie stylu życia wolnego od nałogu papierosów i używania wyrobów tytoniowych”, następnie czyta się o „używaniu tytoniu”, o „substancjach szkodliwych w wyrobach tytoniowych”. Oczywiście doskonale państwo wiecie, do czego zmierzam. Zmierzam do tego, że nie tylko papieros jest szkodliwy. Wszystkie wyroby tytoniowe, bez względu na to, jakie są - czy to są cygara, tabaka, czy tytoń do żucia - są szkodliwe.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym państwu przypomnieć, że kiedy w Stanach Zjednoczonych w pewnym momencie zaczęto stosować tabakę, to gwałtownie wzrosła liczba chorób nowotworowych głowy, języka, ust, dna jamy ustnej, gardła, krtani i strun głosowych. Były to efekty wprowadzenia w USA produkcji i używalności tabaki. Natychmiast dało to o sobie znać.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#SewerynJurgielaniec">Oczywiście na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o schorzenia wywołane paleniem tytoniu, jest rak płuc. Jak wiadomo, w ponad 95% przyczyną tej choroby jest palenie tytoniu.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#SewerynJurgielaniec">Zachęcam państwa do przeczytania dokumentu pt. „Czy w demokracji żyje się zdrowiej”, który przyniósł pan prof. Witold Zatoński. Przeczytałem z tego dokumentu kilka zdań i stwierdzam, że nie tylko ta ustawa spowodowała poprawę stanu zdrowia. Od-powiedź na pytanie, czy w demokracji żyje się zdrowiej jest jednoznaczna. Poprawa stanu zdrowia społeczności nie wynika tylko z tego, że pojawiła się ustawa, tak jak nie jest jedynym powodem, jeżeli zmniejsza się ilość spalanego tytoniu, napis ostrzegawczy na paczce. Jest ogrom podejmowanych działań w różnych aspektach, które dają efekt jakim jest poprawa stanu zdrowia społeczeństwa. Są jednak pewne działania wynikające z tej ustawy, które są priorytetowe, wiążą się z innymi sprawami i w efekcie przynoszą poprawę zdrowia społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#SewerynJurgielaniec">Jeżeli efekty tych działań spowodowały, że jest mniej ludzi palących tytoń w Polsce, że zmniejsza się liczba osób palących tytoń wśród lekarzy, jeżeli wzrasta liczba osób, które nigdy nie paliły i osiągnęliśmy najbardziej jednoznaczny efekt - zmniejszenie umieralności na choroby układu krążenia i nowotwory płuc, zwiększyła się oczekiwana długość życia, to siłą napędową jest przecież ta ustawa.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#SewerynJurgielaniec">Jeszcze kilka słów chciałbym powiedzieć na temat reklamy i antyreklamy. W skrytce poselskiej znalazłem materiały na temat reklamy piwa. Jest tam mowa o pieniądzach wydawanych na reklamę i o tym, że gdybyśmy zagłosowali za możliwością reklamowania piwa, to wszyscy mieliby bardzo dobrze bo pieniądze te można byłoby wydawać na potrzeby zdrowotne, rozwój wielu nierentownych i chronicznie niedoinwestowanych przedsięwzięć kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#SewerynJurgielaniec">Jednym z podstawowych argumentów przeciwko likwidacji reklamy papierosów na stadionach i boiskach było hasło, że padnie piłka nożna. Chwała Bogu upłynęło dużo czasu. W piłkę jak grali tak grają, piłka nożna nie upadła. Ostatnie mecze wskazują, że jesteśmy coraz lepsi.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym zwrócić uwagę na cechy reklamy tytoniu, piwa czy innych produktów. Reklamy w stosunkowo niewielkim stopniu określają walory produktu. One spełniają tylko i wyłącznie funkcję zachęcenia do kupowania większej ilości tych wyrobów.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#SewerynJurgielaniec">Mówiliście państwo o cenach papierosów. Kanadyjczycy mają największe doświadczenie w zmniejszaniu liczby palaczy i ilości schorzeń związanych z paleniem tytoniu. Ich 10-letnie doświadczenia wskazują, że liczba palaczy uległa zmniejszeniu o połowę, że dochody budżetu państwa wynikające z produkcji papierosów, tytoniu nie uległy zmniejszeniu a nawet zwiększyły się, bowiem ceny papierosów były wyprzedzające w stosunku do dewaluacji. Nie twierdzę, że nagle olbrzymiej podwyżce mają ulec ceny papierosów, bo miał rację pan poseł Andrzej Olszewski mówiąc o tym, że palacz prędzej wyda pieniądze na papierosy niż na bułkę dla dziecka. Znamy takie środowiska. Polityka rządu powinna zmierzać do tego, żeby wyprzedzać dewaluację po to, aby ceny nie zachęcały do kupna papierosów.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#SewerynJurgielaniec">Kiedy miałem ok. 8 lat, a mój kolega 7 lat, sąsiadka poprosiła nas, żebyśmy coś jej załatwili, za co dała nam parę groszy. Podliczyliśmy tę kwotę, wystarczała ona na kupno kilku papierosów. Wtedy można było kupić 5 sztuk papierosów „Sport”. Kupiliśmy je, bo akurat na tyle wystarczyło nam pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#SewerynJurgielaniec">To, że omawiana ustawa zabrania sprzedawania papierosów młodocianym, jest jednym z elementów, które składają się na całość sukcesu. Niezbędny jest wysiłek wielu zespołów ludzkich na czele z rządem, bo taki obowiązek narzuca ta ustawa. Zaowocuje to pełnym sukcesem - jak najlepszym zdrowiem Polaków.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#SzymonNiemiec">W Polsce rejestruje się rocznie ponad 100 tys. zachorowań na nowotwory złośliwe. Chciałbym zapytać pana profesora jaki odsetek z tego stanowią nowotwory, których etiologia jest ściśle związana z paleniem tytoniu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#SzymonNiemiec">Drugie pytanie jest związane z materiałami, które pan profesor nam dostarczył. Przedstawiono w nich, że spada liczba zgonów z powodu nowotworów płuca. Pan profesor sugeruje, że jest to związane z wprowadzeniem ustawy. Sądzę, że jest to zbyt krótki okres, żeby mówić o spadku liczby zgonów z powodu nowotworów płuca, ponieważ czas ekspozycji musiałby być o wiele większy po rzuceniu palenia niż czas wprowadzenia ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławMisztal">Uważam, że w walce z nikotyną bardzo istotna jest promocja zdrowia, reklama niepalenia, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, a jednocześnie nawet pewnego stopnia straszenie chociażby bolesnymi i śmiertelnymi skutkami chorób nowotworowych.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławMisztal">Skąd wziąć pieniądze na reklamę niepalenia? Przy umiarkowanym wzroście cen papierosów - wiadomo, że nie może to być skok cenowy - proponowałbym pewien procent od sprzedaży papierosów przekazywać na promocję zdrowia, na antyreklamę papierosów przy oczywistym zakazie reklamy palenia papierosów. W ten sposób można by osiągnąć dobre wyniki.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzNycz">Trudno dyskutować nad oczywistymi sprawami, które były tu poruszane. Trzeba uczciwie i jednoznacznie powiedzieć, że ustawa, którą dziś oceniamy, spełniła swoją rolę. Co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości. Natomiast według mnie, nieporozumieniem jest przypisywanie tej ustawie właściwości panaceum i wpływ na wszystkie pozytywne przejawy, jak np. spadek sprzedaży papierosów w Polsce. Aby rozwiać wątpliwości mam pytanie, czy są wyliczenia wskazujące na to, że jest ścisły związek ustawy ze spadkiem sprzedaży papierosów w Polsce? Z posiadanych przez nas informacji wynika, że w latach 1994–1996 nastąpił spadek sprzedaży o 6% - przed uchwaleniem ustawy. W okresie od I półroczu 1997 r. do I półrocza 1998 r. mówi się o spadku sprzedaży o 4%. W okresie od II półrocza 1997 r. do I półrocza 1998 r. nastąpił spadek sprzedaży o 15%. Czy należy przypisywać to tylko i wyłącznie efektywności działania analizowanej ustawy, czy przyczyn tego typu zjawiska może być wiele? Może to być związane z panującą modą i różnymi tendencjami przychodzącymi z krajów zachodnich.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KazimierzNycz">W naszej dyskusji skoncentrowaliśmy się na reklamie. Rozumiem, że jest to związane z drugą częścią dzisiejszego posiedzenia - trzema projektami, o których będziemy rozmawiać. Natomiast ja chciałbym podkreślić, że konsekwencją funkcjonowania tej ustawy były niejako wymuszone na producentach przemysłu tytoniowego inne rozwiązania, które nie są zapisane w ustawie. W zakresie reklamy ustawa precyzuje jednoznacznie zakaz reklamy w telewizji, w radiu, w kinach, w prasie młodzieżowej, w placówkach kulturalnych i sportowych, w szkołach wyższych, w obiektach sportowo-rekreacyjnych, w placówkach służby zdrowia itd. i mówi o napisach ostrzegawczych wielkości co najmniej 20% powierzchni.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#KazimierzNycz">Chciałbym zauważyć, że producenci wprowadzili samoograniczenia, które wynikają z ducha tej ustawy. Należy do nich zakaz umieszczania tablic reklamowych w odległości mniejszej niż 100 m od szkół, zakaz wykorzystania w reklamach osób mających mniej niż 25 lat, zakaz częstowania papierosami w ramach akcji promocyjnych osób poniżej 18 roku życia, zakaz sponsorowania imprez dla nieletnich, czy wreszcie program odpowiedzialnej sprzedaży. Są to działania samego przemysłu tytoniowego utrudniające dostęp do papierosów osobom nieletnim.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#KazimierzNycz">Sądzę, że większość z nas miała możliwość zetknąć się z różnego rodzaju informacjami, których współautorem - przy pełnej współpracy z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej - jest również Krajowe Stowarzyszenie Przemysłu Tytoniowego, które mają wykluczyć możliwość sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom poniżej 18 roku życia. Mam przy sobie trochę takich materiałów i jeżeli ktoś z państwa byłby zainteresowany chętnie nimi służę.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#KazimierzNycz">Na zakończenie chciałbym wrócić do wniosków, które wynikają z informacji o realizacji ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. opracowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#KazimierzNycz">We wniosku 3 stwierdzacie państwo, że najczęściej podnoszone zastrzeżenia dotyczą legalności reklamy w prasie i na ulicy, a badania wskazują, że większość Polaków jest za całkowitym zakazem reklamy. Przyznaję, że jestem zdumiony tą informacją. Gdybyście państwo mogli mi przybliżyć, jakie badania były prowadzone, na jakiej populacji, skąd wynika takie istotne stwierdzenie, że większość Polaków jest za całkowitym zakazem reklamy. Według mojej wiedzy i posiadanych informacji, dane te są zupełnie inne, ale może jestem w błędzie.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#KazimierzNycz">We wniosku 4 stwierdzacie państwo, że „Zgłaszane zastrzeżenia nie uzasadniają jednak wprowadzania zmian w ustawie. Zbyt krótki czas jej funkcjonowania ogranicza możliwości oceny procesów i zjawisk społecznych związanych z jej stosowaniem”.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#KazimierzNycz">Jak zatem wniosek, który wynika z oceny realizacji ustawy ma się do tych trzech projektów, które w dniu dzisiejszym mamy rozpatrywać?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejOlszewski">Do zabrania głosu zdopingowała mnie swoim bardzo celnym i słusznym pytaniem, pani posłanka Ewa Sikorska-Trela. Rzeczywiście, nie podaje się do wiadomości publicznej kosztów leczenia tej grupy chorych. W swojej czterdziestokilkuletniej praktyce chirurgicznej nie spotkałem się z pacjentem, który miałby stwierdzonego raka płuca na rentgenogramie żeby żył dłużej niż rok bez względu na to, czy miał operację czy nie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejOlszewski">W związku z tym mogę stwierdzić, że jest to bardzo tania choroba. Choroba jest droga wtedy, gdy po leczeniu człowiek staje się inwalidą, który długo żyje i pobiera rentę. Choroba jest droga również wtedy, kiedy są wysokie koszty leczenia. Jeżeli jednak choroba jest tak straszna, że zabija człowieka w ciągu kilku miesięcy, to jest tania.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejOlszewski">Z chorobą tą wiąże się pewna znamienna sprawa, o której my jako lekarze i społeczeństwo nie wiemy. Niektórzy piszą, że przed rozpoznaniem pierwszej zmiany na zdjęciu rentgenowskim pacjent choruje 3 lata, a inni, że 5 lat. Właśnie o tych latach nikt nic nie wie. Żeby mieć całkowite rozeznanie, jak szkodzą papierosy, trzeba byłoby przeprowadzić badania przesiewowe, żeby wybrać te przypadki. Na przykład pan prezydent Havel, który był operowany miał małą zmianę, ale w trudnym miejscu. W Polsce nie znajduje się takiej zmiany chorobowej, jak u prezydenta Havla. U nas, gdy pacjent się zgłasza ma już guza jak pół pięści, albo guz bardzo szybko rośnie. W ciągu 2–3 miesięcy rozrasta się do wielkości pięści.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejOlszewski">My posłowie, podejmując jakąkolwiek decyzję w związku z reklamą, musimy zdać sobie sprawę z tego, jaką cenę płacą za to ludzie. Płacą cenę za niewiedzę, bo nie ma dopracowanych badań przesiewowych. Są one drogie i dlatego się u nas ich nie robi. Natomiast sama choroba jest tania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławGrzonkowski">Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem, który wynika z art. 11, a na który nikt nie zwrócił uwagi w dzisiejszej dyskusji. Art. 11 dotyczy prawa do bezpłatnego leczenia uzależnienia od używania tytoniu w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Oznacza to, że palacze powinni oczekiwać, że publiczna służba zdrowia czy w przyszłości kasy chorych, stworzą warunki do tego, żeby wydobyli się z nałogu, jeżeli sami nie potrafią tego zrobić - uzyskali fachową pomoc lekarza. Wydaje się, że jest to bardzo dobry zapis, ale powstaje pytanie, jak jest realizowany. Pytanie to kieruję do pana prof. Witolda Zatońskiego.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#StanisławGrzonkowski">Przypominam sobie, że kiedy 5 lat temu w Instytucie Kardiologii zainicjowałem pow-stanie poradni antynikotynowej, to nawet w kierownictwie instytutu były wątpliwości, czy ma to sens, czy jest to potrzebne i warto się tym zajmować. Wydaje się, że w tej chwili wszyscy jesteśmy przekonani, że m.in. przez stworzenie poradni antynikotynowych jesteśmy na drodze, żeby pomóc w leczeniu palaczom najbardziej opornym na metody mniej bezpośrednie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#StanisławGrzonkowski">Mam również dodatkowe pytanie, jak w tej chwili są przygotowani lekarze rodzinni, do bezpośredniej interwencji, przekonywania do zaprzestania palenia tytoniu. Wiem, że w wielu krajach przynosi to efekty. W moim przekonaniu bezpośrednia interwencja lekarza rodzinnego jest jednym z najlepszych sposobów zwalczania palenia tytoniu. Czy są w związku z tym już jakieś doświadczenia?</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#StanisławGrzonkowski">Oddaję głos doradcy Komisji pani Elżbiecie Seferowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaSeferowicz">Dziękuję za udzielenie mi głosu. Chciałabym podziękować panu prof. Witoldowi Zatońskiemu, za przypomnienie nazwisk osób, które walczyły o tę ustawę - pana senatora Krzanowskiego i pana posła Matyjka. Jako była przewodnicząca Komisji pamiętam wszelkie ataki i nazywanie ciemnotą tych wszystkich, którzy byli przeciwni reklamie papierosów i alkoholu, ale to już historia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ElżbietaSeferowicz">Chciałabym jednak zabrać głos w innej sprawie, a mianowicie w kwestii podatku na zdrowie zawartego w cenie papierosów. Przypominam, że do pierwszych, którzy walczyli o to, żeby w ten sposób zużywać część ceny papierosów należał pan poseł Sroczyński w X kadencji Sejmu. Właściwie on rozpoczął tę inicjatywę, ale do dnia dzisiejszego nie znalazło to urzeczywistnienia.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ElżbietaSeferowicz">Uważam, że jest to jedno z dobrych rozwiązań, a wcale nie jest aż takie oryginalne, bo można byłoby to porównywać z rozwiązaniem, gdzie w cenie benzyny jest zawarty podatek na ochronę środowiska. Tak jest np. w Norwegii. Nie widzę nic złego w tym, żeby część ceny papierosów była podatkiem na cele zdrowotne zarówno w promocji jak i leczeniu następstw chorób odtytoniowych.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ElżbietaSeferowicz">Argument, że wzrost ten spowoduje zubożenie rodzin i że cierpieć będą dzieci palaczy, przewijał się przez wszystkie kadencje Sejmu. Będzie się on stale przewijał, bo jest to problem dyskusyjny, ale wydaje mi się, że cena powinna ograniczać dostęp do papierosów - mówił o tym pan poseł Seweryn Jurgielaniec. To po pierwsze. Po drugie, jeżeli będziemy szli takim tokiem rozumowania, to możemy dojść do zupełnie przeciwnego wniosku, żeby rodzinom biednych palaczy dawać papierosy za darmo. Myślę, że tego problemu nigdy nie rozwiążemy i że nie należy ograniczać ceny papierosów z tego powodu, iż część palaczy jest ludźmi biednymi i na tym ucierpią ich dzieci. To samo dotyczyło cen alkoholu i sądzę, że ten argument można pozostawić na marginesie dyskusji, bo powoduje on odsunięcie istoty problemu, przesunięcie wagi w zupełnie inne miejsce. Zachęcam do tego, żeby przemyśleć sprawę zawarcia w cenie papierosów podatku na zdrowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewSzymański">W dzisiejszej dyskusji podano tak wiele argumentów, zwłaszcza na rzecz ograniczenia reklamy papierosów, że niewiele pozostało dla mnie. Chciałbym jednak powiedzieć, że wiele grup zawodowych zdecydowanie opowiadają się przeciw reklamie papierosów. Na przykład grupa zawodowa lekarzy. Z ich wykształcenia wynika przeciwdziałanie paleniu papierosów w kontaktach z pacjentami, uświadamianie pacjentów o szkodliwości palenia papierosów. Najbardziej skuteczne jest, jeżeli lekarz nie pali. Wśród lekarzy brytyjskich były przeprowadzone prospektywne badania. Od czasu, kiedy stwierdzono bardzo wyraźny związek zachorowalności na raka płuc z paleniem papierosów, większość lekarzy w Wielkiej Brytanii nie pali. Inną grupą zawodową niejako z urzędu przeciwną paleniu papierosów są pedagodzy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewSzymański">Oceniając znaczenie ustawy chciałbym powiedzieć, że oprócz działań lekarzy i pedagogów pewne znaczenie miały przemiany ustrojowe, mechanizm podobny jak w przypadku Stanów Zjednoczonych. Biznesmen - człowiek dbający o swoje interesy - nie zatrudnia palaczy, którzy chcą robić przerwy na palenie papierosów. Nie jest zainteresowany takimi pracownikami. Człowiek, który dba o swoje interesy, pomyślność, który chce odnieść sukces życiowy często rezygnuje z palenia papierosów, które nie pozwala mu osiągnąć dobrych wyników sportowych, intelektualnych i wiąże się ze stratą czasu, pieniędzy i zdrowia, co może być przyczyną niepowiedzenia w jego biznesie. Ten nowoczesny typ myślenia może nie przez wszystkich jest przyswojony, ale jest dość powszechny w Stanach Zjednoczonych. Ten typ myślenia przenikając do naszego kraju bez wątpienia wpłynął na zmniejszenie spożycia papierosów i na to, że ludzie czują się odpowiedzialni za swój los, że decydują o sobie. W sytuacji beznadziejności, kiedy nie było możliwości zakupu innych dóbr materialnych, lepszego wykorzystania pieniędzy, to wódka i papierosy rzeczywiście mogły dawać pewną doraźną przyjemność, jednak to się zmieniło.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejOlszewski">Pani Elżbieta Seferowicz zrobiła bardzo cenną uwagę, jeżeli chodzi o wykorzystanie pieniędzy ze sprzedaży papierosów. Chciałbym powiedzieć, że w II kadencji Sejmu nieżyjący już minister zdrowia i opieki społecznej pan Jacek Żochowski toczył batalię o to, żeby 1, 2 lub 3% obanderolowania papierosów czy alkoholu kierować do służby zdrowia na leczenie ludzi i zwalczanie chorób powstających w wyniku stosowania tych używek, a z pieniędzy za benzynę leczyć ludzi z wypadków. Nie było siły, żeby otrzymać te pieniądze. Dobrze byłoby, żeby zwrócić się w tej sprawie do Komisji Finansów Publicznych, gdyż wszystkie pieniądze z obanderolowania wpływają do budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGrzonkowski">Za chwilę poproszę panią minister o odpowiedź na pytania i ustosunkowanie się do dyskusji. Potem zabierze głos pan prof. Witold Zatoński.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że ten punkt możemy zakończyć konkluzją, że głosy z dyskusji powinny znaleźć się w opinii Komisji. Ponieważ opinię trudno sformułować na posiedzeniu mam propozycję, że prezydium Komisji na podstawie dzisiejszej dyskusji przygotuje projekt opinii, w której Komisja dokonałaby poselskiej oceny ustawy.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StanisławGrzonkowski">Można stwierdzić, że najwięcej uwagi poświęcono problemowi podniesienia ceny papierosów, zwiększenia aktywu i ewentualnego skierowania części akcyzy na programy zdrowotne. Wydaje się, że jest to główny wniosek z dyskusji. Jest potrzebna opinia Komisji, następnie Komisji Finansów Publicznych i skierowanie jej do rządu. Ważna będzie nasza postawa podczas głosowania w sprawie budżetu państwa, żeby rzeczywiście znalazły się te środki na programy zdrowotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#IrenaGłowaczewska">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej mimo bardzo trudnej kondycji finansowej, postanowiło przeznaczyć fundusze na częściową realizację zadań wynikających z programu. W tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć, jaka to będzie suma. Środki będą pochodzić z funduszy przeznaczonych na programy polityki zdrowotnej. Nie będzie to zaplanowanych 7 mln zł, ale na pewno jakaś suma na ten cel zostanie przeznaczona. Z góry wiadomo, że nie będzie ona wy-starczająca.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#IrenaGłowaczewska">Mogę powiedzieć, że w tej chwili są bardzo zaawansowane rozmowy z Ministerstwem Finansów w sprawie powiązania kosztów realizacji programu z dochodami ze sprzedaży wyrobów tytoniowych. Obliczono, że gdyby na ten cel przeznaczyć 0,3 grosza od ceny jednego papierosa, to pozwoliłoby to na sfinansowanie programu. Jest bardzo prawdopodobne, że to się uda. Jest nadzieja, że rozmowy te zakończą się sukcesem i w związku z tym będą fundusze na realizację tego programu. Wiadomo, że bez pieniędzy zrealizowanie tych założeń będzie bardzo trudne. Nie można realizować programu bez pieniędzy. Promocja zdrowia kosztuje. Ponieważ jednak wszyscy zaczynają rozumieć, że mimo wszystko promocja jest tańsza niż leczenie skutków, jest nadzieja, że pieniądze te się znajdą na realizację programu.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#IrenaGłowaczewska">Trudno odpowiedzieć mi na pytanie dotyczące kosztów leczenia, które zadała pani posłanka Ewa Sikorska-Trela. Były prezentowane szacunkowe dane. Myślę, że powie o tym pan prof. Witold Zatoński. Dokładne dane uzyskamy w przyszłym roku po oparciu działalności służby zdrowia na rachunku ekonomicznym, gdy zaczniemy dokładnie liczyć, ile, co kosztuje. Wtedy dokładnie będziemy wiedzieli, ile kosztuje leczenie skutków palenia tytoniu. Na dzień dzisiejszy mogą to być tylko dane szacunkowe.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#IrenaGłowaczewska">Pan prof. Witold Zatoński odpowie również na pytanie dotyczące powiązań między wprowadzanym w życie programem a efektami. Dane te pan profesor kiedyś już prezentował. Myślę, że możemy powiedzieć, iż w jakimś stopniu spadek palenia tytoniu w populacji jest związany z działaniami profilaktycznymi, z promocją, która wynika z założeń programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję pani minister, chociaż muszę powiedzieć, że, o ile nieprecyzyjna odpowiedź dotycząca przyszłego budżetu może być nie-usprawiedliwiona tym, że decyzje nie są jeszcze przygotowane, to przypominam, że dziś oceniamy wykonanie ustawy. Art. 4 mówi o programie rządowym i o środkach zapisanych w tym programie - 7,6 mln zł. Pani minister, jakie środki przeznaczono na ten cel i wykorzystano w 1998 r.? Jest to bardzo ważne dlatego, że nie wykorzystanie tej kwoty oznacza pewną nieskuteczność realizacji programu. To znaczy, że uzyskujemy tylko środki z organizacji pozarządowych, od sponsorów, samorządów lokalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WitoldZatoński">Rozmawiamy o roku 1997. W 1997 r. ze środków pomocowych z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju wydano 400 tys. zł. W tym roku przez ministerstwo zostały uruchomione pewne środki, jak rozumiem, będzie ich trochę więcej. Trudno nam powiedzieć, jakiej wysokości będą środki w 1998 r. Mamy nadzieję, że nie będą mniejsze niż 400 tys. zł z funduszy pomocowych. Jest to oczywiście kwota niższa od postulowanych na ten cel 7,6 mln zł, ale - jak rozumiem - środki w tej wysokości są zaksięgowane w przyszłorocznym budżecie. Tak powinno być zgodnie z ustaleniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGrzonkowski">Od razu poproszę pana profesora o udzielenie odpowiedzi na pozostałe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WitoldZatoński">Myślę, że pani Elżbieta Seferowicz pamięta, że ta ustawa urodziła się z dwoma grzechami pierworodnymi. Po pierwsze, dzięki znakomitej i bardzo skutecznej działalności „naszych przyjaciół” z przemysłu tytoniowego, udało się storpedować w tej ustawie całkowity zakaz reklamy, a także zapis o podatku zdrowotnym od ceny papierosów. Taka wtedy była możliwość, taka była siła posłów różnych orientacji politycznych, którzy zabiegali o tę ustawę. Tylko tyle można było zrobić.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WitoldZatoński">Wszyscy narzekają na Sejm, a ja jestem pod wrażeniem intelektualnie wspaniałej dyskusji, która tu się toczy. Chciałbym, żeby również w ten sposób potraktowano to, co za chwilę powiem.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WitoldZatoński">Jeżeli chodzi o sprawę zależności palenia od poziomu wykształcenia, nasze badania nie pozostawiają żadnej wątpliwości. Trochę przykro to mówić, bo przez 40 lat mówiliśmy o ochronie klasy robotniczej, ale w latach 90. w Polsce stan zdrowia bardzo zależy od wykształcenia. Jest fatalne u najgorzej wykształconych - tych, którzy mają wykształcenie niższe niż podstawowe - i niezłe, na dobrym europejskim poziomie u dobrze wy-kształconych, z wyższym wykształceniem. To bardzo dobrze widać, jeżeli chodzi o palenie tytoniu. W Polsce pali papierosy tylko 15% ludzi z wyższym wykształceniem. Czy można zapytać, kto z państwa pali papierosy? Jak widać, tylko kilka osób. Myślę, że przestaniecie państwo palić po tym posiedzeniu. Natomiast papierosy pali aż 60% osób z podstawowym wykształceniem. Procent ten nie uległ żadnej zmianie. Dyskusja przeprowadzona w prasie i telewizji nie wywarła żadnego wpływu.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#WitoldZatoński">Czy z tego powodu, iż wiemy, że biedni i gorzej wykształceni „bracia mniejsi” umierają na raka płuca częściej niż lepiej wykształceni, będziemy im udostępniali ten narkotyk za darmo, czy bardzo tanio? Czy to jest sposób myślenia polityka? Czy tak można myśleć. To jest przerażające.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#WitoldZatoński">Ja również pochodzę z chłopskiej rodziny i czy z tego powodu, co mówił o chłopach pan poseł, mam namawiać do tego, żeby państwo sprzedawało papierosy bardzo tanio? Polska jest krajem, gdzie cena papierosów jest najniższa w Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce na paczkę papierosów trzeba pracować 18 minut a w Czechach 32 minuty. Chętnie przekażę państwu takie dane. Należy się nad tym zastanowić.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#WitoldZatoński">Nasze dotychczasowe działania bardzo wpłynęły na środowisko inteligencji, ale może warto byłoby coś zrobić dla ludzi słabych i gorzej wykształconych, „braci mniejszych”.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#WitoldZatoński">Czy może być podatek zdrowotny zawarty w cenie papierosów? Jeżeli uchwaliliście państwo, że w cenie benzyny jest podatek drogowy, to dlaczego w cenie papierosów nie może być podatku zdrowotnego? Takie rozwiązanie było zawarte w pierwszej propozycji, która była przez państwa przygotowana, tylko zostało storpedowane przez naszych „przyjaciół” z przemysłu tytoniowego. Wiadomo, że im więcej będzie pieniędzy na edukację, tym mniej biednych i gorzej wykształconych ludzi będzie paliło.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#WitoldZatoński">Czy to, że przemysł tytoniowy wydaje miliard dolarów na reklamę, tzn. że nie działa reklama? Nie. To znaczy, że gdybyście im państwo nie pozwolili wydawać tych pieniędzy, to także nasi „bracia mniejsi” - słabsi, gorzej wykształceni, dzieci i młodzież oraz kobiety - może by nie zaczęli palić. Wiemy, że są karcinogeny, które przechodzą przez łożysko, czyli dziecko rodzące się z matki palącej ma większą szansę zachorowania na raka. Nie tylko z matki, z palącego ojca także. Są badania naukowe, które wskazują na to, że jeżeli się pali przed kreacją to szansa na nowotwór u dziecka rodzonego z ojca palącego jest większa niż z ojca niepalącego. Takie są fakty naukowe. Proszę nie myśleć, że się denerwuję mówiąc o tym. Przecież budżet mi za to płaci, żebym o tym z państwem rozmawiał. Jestem urzędnikiem państwowym podlegającym pani minister.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#WitoldZatoński">Proszę się więc zastanowić. Chętnie dostarczę i przedstawię te dane tylko z punktu widzenia prawdy naukowej. Nic więcej mnie nie interesuje, bo to jest mój zawód.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#WitoldZatoński">Padło pytanie, czy reklama działa, czy nie działa? Państwo chyba sobie żartujecie. Takie pytanie można postawić na imieninach u cioci, a nie na posiedzeniu komisji sejmowej. Jest mnóstwo badań, które mógłbym przytoczyć.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#WitoldZatoński">W Ameryce wprowadzono na rynek papierosy, które nazywały się Joe Camel i przeprowadzono badania. Nie będę wchodził w szczegóły przytoczę tylko konkluzję: rysunkowa reklama Old Joe firmy Camel - a badania te prowadzono na 15–18-letnich dzieciach w USA - jest bardzo skuteczna i jest bardziej skuteczna w przypadku dzieci niż dorosłych. Odkrycie to jest zgodne z dokumentem przemysłu tytoniowego, który wskazuje na to, że główną funkcją reklamy papierosów jest promowanie i utrzymywanie uzależnienia od nikotyny wśród dzieci. Na to są dokumenty przemysłu tytoniowego, które mogę państwu odczytać.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#WitoldZatoński">Na zebraniu przedstawicieli przemysłu tytoniowego reprezentant firmy Reynold Tobaco 2 lutego 1993 r. powiedział: „Patrząc realistycznie, jeżeli nasza firma ma przetrwać i przynosić zyski w dłuższym okresie musimy ustalić nasz udział w rynku dla młodzieży”. Jest to strategia przemysłu tytoniowego. Trudno im się dziwić, bo walczą o przetrwanie. Ja się temu nie dziwię, ale musicie państwo o tym wiedzieć.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#WitoldZatoński">Zatem reklama działa. Jeżeli w Polsce ograniczy się reklamę, to może uratuje się trochę ludzi. Niektórzy moi krewniacy jeszcze palą. Moja matka umarła z powodu palenia, a ja nie potrafiłem jej pomóc. Jest to głębokie biologiczne uwiązanie. Nie jest łatwo rzucić palenie. Wiem o tym, bo leczę takich ludzi.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#WitoldZatoński">Warto byłoby coś zrobić w tym zakresie, ale powinno to być działanie kompleksowe, a nie fragmentaryczne. Jesteśmy do państwa dyspozycji ze wszystkimi naukowymi in-formacjami.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#WitoldZatoński">Pan poseł zapytał, czy młodzież przestaje palić, czy to się zmienia i jak się zmienia?</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#WitoldZatoński">Niestety, z młodzieżą jest rzeczywiście najgorzej. Młodzież na pewno pali nieco mniej niż pod koniec lat 80., ale z tą ustawą nie dotarliśmy do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na to potrzebne są pewne środki.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#WitoldZatoński">Czy jest moda na zdrowie? Jest. Jeżeli miałbym coś państwu radzić, to namawiałbym do tego, żebyście uchwalili państwo ustawę o sporcie masowym. Zróbmy coś dla młodzieży, dla jej zdrowia. Przecież u nas nie ma boisk, basenów, w szkole nie uprawia się sportu. Sport jest jednym z bardzo dobrych sposobów na to, żeby młodzi ludzie nie palili. Jeżeli będą mogli uprawiać sport, to może nie będą pili i palili.</u>
<u xml:id="u-33.17" who="#WitoldZatoński">Jakie są koszty palenia? W tej chwili Ministerstwo Finansów przygotowuje poważną analizę. Może to jeszcze trochę potrwa, ale już wiemy, że na pewno koszty, które wydajemy na leczenie skutków palenia są 2–3 razy wyższe niż zyski, które wpływają do budżetu. Będzie to jeszcze dokumentowane.</u>
<u xml:id="u-33.18" who="#WitoldZatoński">To prawda, że choroba trwa krótko, ale ile jest warta śmierć najbliższej osoby. Mógłbym wymienić mnóstwo znanych nazwisk osób, które zmarły na raka płuca. Wymieniłbym je nie po to, żeby robić tanią sensację. Najlepsze mózgi, wspaniali ludzie w Polsce odchodzą przedwcześnie. Na świecie to się już nie dzieje, bo ludzie tak się nie zabijają.</u>
<u xml:id="u-33.19" who="#WitoldZatoński">Musi to być dokładnie policzone. Jeżeli tego nie policzymy, to przedstawiciele przemysłu tytoniowego będą mówili, że są dobrodziejami, a skąd pochodzi miliard wydawany na reklamę - czy to są dolary przywiezione z Ameryki? Nie, jest to wliczone w cenę papierosów. Zatem ojciec funduje swojemu dziecku reklamę, bo jest to wliczone w cenę papierosów. Miliard na reklamę pochodzi z kieszeni polskich palaczy. Polacy sami sobie fundują to, żeby namawiać dzieci i gorzej wykształconych do palenia. Czy to warto? Sami państwo musicie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-33.20" who="#WitoldZatoński">Palenie a nowotwory. W Polsce 42% nowotworów złośliwych u mężczyzn w średnim wieku wynika z palenia tytoniu i ok. 12% u kobiet.</u>
<u xml:id="u-33.21" who="#WitoldZatoński">Czy liczba zgonów z powodu nowotworów płuca jest związana z ustawą z 1995 r.?</u>
<u xml:id="u-33.22" who="#WitoldZatoński">Ustawa ta nie zaczęła działać w momencie, gdy ją uchwalono w 1995 r. Rozmowy na ten temat zaczęły się w 1990 r., a nawet wcześniej. Pewien wpływ na to miał rynek w latach 80., kiedy brakowało papierosów. Złożyło się na to wiele czynników, a nie tylko jeden.</u>
<u xml:id="u-33.23" who="#WitoldZatoński">Czy ustawa wpłynęła na sprzedaż papierosów? Myślę, że na pewno jej nie podwyższyła. Gdyby tak było, to przemysł tytoniowy nie martwiłby się tym, co dzieje się w Polsce. Prezes firmy Prince na Wschodnią Europę żartował, że Polacy są bardziej papiescy niż sam papież, że zwariowali na punkcie zdrowia, że jest to coraz trudniejszy rynek. Na reklamę w Polsce wydaje się 100 dolarów na jednego Polaka. Myślę, że lepiej byłoby, żeby te pieniące odebrał fiskus i przeznaczył je na inny cel. Zależy to od państwa.</u>
<u xml:id="u-33.24" who="#WitoldZatoński">Myślę, że wpływ na to miała nie tylko ustawa, ale wiele innych czynników - moda, mądrzenie, chęć dłuższego życia. Ustawa dopiero teraz zacznie wywierać wpływ, trzeba tylko trochę poczekać.</u>
<u xml:id="u-33.25" who="#WitoldZatoński">Jeżeli chodzi o bezpłatne leczenie jest to sprawa, z którą musimy się zmierzyć. Jest to zapisane w dokumencie i kasy chorych powinny to uwzględnić w swoim działaniu. Moim zdaniem, będzie to dla nich także benefisem.</u>
<u xml:id="u-33.26" who="#WitoldZatoński">Lekarze rodzinni. Rozpoczyna się pierwsze próby. Do kształcenia lekarzy rodzinnych są wprowadzone pewne elementy. Finansuje się to ze środków PHARE. Mam nadzieję, że wejdzie to na stałe. Taki projekt opracowuje się w Szczecinie. Powoli stajemy się częścią Europy i wspólnie ze specjalistami z Holandii oraz Wielkiej Brytanii uczymy lekarzy rodzinnych jak pomagać i leczyć ludzi z palenia tytoniu, co wcale nie jest proste.</u>
<u xml:id="u-33.27" who="#WitoldZatoński">Było pytanie o badania. Chętnie państwu przedstawię badania, z których wynika, że znaczna większość Polaków uważa, iż całkowicie powinna być zakazana reklama papierosów. Badania te przeprowadził Ośrodek Badania Opinii Publicznej. Wiem, że są również inne badania, ale w badaniach wszystko zależy od tego, jak się zada pytanie, w jakim kontekście, jaka jest intencja.</u>
<u xml:id="u-33.28" who="#WitoldZatoński">70–80% palaczy chciałoby rzucić palenie, ale nie wszyscy mogą to zrobić. Hasło: „palę bo lubię” jest absolutnie barbarzyńskie. W reklamie z nagimi kobietami - aż wstyd powiedzieć - przodują firmy niemieckie. Gdybym był kobietą to czułbym się oburzony. W takiej reklamie pokazuje się kobietę, która mówi „palę bo lubię”. Może lepiej byłoby w takich reklamach pokazywać panów. Jeden z panów posłów mówił nam o odpowiedzialnej sprzedaży. Jeżeli przemysł tytoniowy chce nam pomóc, niech nie wyręcza państwa, bo jeżeli jest ustawa, w której jest napisane, że do 18 roku życia nie wolno kupować papierosów, to od przestrzegania tego jest państwo, za co my płacimy i przemysł tytoniowy nie musi nikomu pomagać. Niech przemysł tytoniowy odpowiedzialnie reklamuje swoje wyroby. Reklama, o której mówiłem, nie jest przykładem odpowiedzialnej reklamy. Na następnym posiedzeniu mogę przedstawić historię reklamy w Polsce i wykazać państwu, że prawie wszystko jest skierowane do dzieci i młodzieży. Taka reklama na pewno nie wpłynie na dorosłego i wykształconego człowieka, ale wpłynie na „braci mniejszych” i dzieci.</u>
<u xml:id="u-33.29" who="#WitoldZatoński">Być może moja wypowiedź była zbyt emocjonalna, za co państwa bardzo przepraszam. Ekspert powinien być zimny jak lód, ale przy 70 tys. dodatkowych zgonów w Polsce, wyzwaniem mojego życia jest to, żeby tych zgonów było jak najmniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję panu profesorowi za wypowiedź. Oklaski, które pan otrzymał, najlepiej świadczą o tym, że przekonał pan nas nie tylko doskonałą znajomością tematu, ale również żarliwością, z którą namawia pan do konkretnych działań, do których jest pan przekonany jako naukowiec. Wydaje mi się, że wiele z tych wniosków znajdzie się w opinii Komisji.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławGrzonkowski">Oddaję głos panu posłowie Władysławowi Szkopowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WładysławSzkop">Nie chcę i nie śmiałbym polemizować z panem prof. Witoldem Zatońskim, ale prosiłbym o pewne wyjaśnienie, bo nie zabierałbym głosu, gdyby nie pewien drobiazg.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WładysławSzkop">W poprzedniej kadencji Sejmu pracowałem nad ustawą o ochronie zwierząt i przed chwilą zastanawiałem się, czy pan używając określenia „bracia mniejsi” - które używane jest w odniesieniu do zwierząt - i sytuując w tym również kobiety, nie popełnił pewnego lapsusu.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WładysławSzkop">Jestem daleki od tego, żeby twierdzić, że przez łożysko nie przedostają się substancje smoliste i karcinogeny. Jestem akurat tym parlamentarzystą, który pali i zapewne zbyt dużo. Chciałbym rzucić palenie papierosów i mam z tym kłopot. Rozumiem medyczne aspekty problemów, które pan poruszył i rozumiem również pańskie emocje. Myślę, że te emocje są warte tego, żeby Komisja podejmując działania nie podejmowała ulotnej opinii, która nikogo do niczego nie zobowiązuje - jest to po prostu wyrażone stanowisko. Prosiłbym, żeby prezydium Komisji zastanowiło się i przygotowało albo uchwałę Komisji, albo dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WitoldZatoński">Mówiąc o „braciach mniejszych” myślałem o gorzej wykształconych a nie o zwierzętach, a jeżeli chodzi o kobiety to uważam, że są one znacznie mądrzejsze niż mężczyźni. Zostałem źle zrozumiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że jest uzasadniona propozycja pana posła Władysława Szkopa, żeby Komisja swoje wnioski wyraziła w formie dezyderatu, dlatego że dyskusja wskazała na to, że nie tylko jest pozytywna ocena ustawy, ale są konkretne oczekiwania dotyczące sposobu finansowania programu zwalczania chorób odtytoniowych. Taką konkluzją zakończyłbym pierwszy punkt porządku obrad. Prezydium Komisji przygotuje projekt dezyderatu w związku z dzisiejszą dyskusją i przedstawi na następnym posiedzeniu. Brak sprzeciwów zrozumiem jako zgodę na przyjęcie tego typu procedury.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#StanisławGrzonkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego dzisiejszego porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WładysławSzkop">Przypominam, że o godz. 16 jest następne posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławGrzonkowski">Jednak wszyscy widzimy, że nie zakończyliśmy pracy. Na sali jest obecna pani senator Czudowska, która będzie sprawozdawcą uchwały Senatu w sprawie ustawy o zawodzie felczera. Komisja musi podjąć decyzję, czy kontynuujemy posiedzenie, a kolejne posiedzenie, które było zaplanowane na godz. 16, rozpoczniemy np. z godzinnym opóźnieniem. Proponowałbym, żebyśmy dokończyli to po-siedzenie, a po przerwie rozpoczęli następne. W ten sposób nie rozbijemy toku dyskusji, bo I czytanie obu projektów ma duży związek z dyskusją, która się toczyła. Uważam, że możemy nawet skrócić dyskusję nad I czytaniem.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławGrzonkowski">Proponuję, żeby w I czytaniu przedstawić oba projekty. Jest na sali obecny pan poseł Jerzy Budnik, który jest sprawozdawcą pierwszego projektu zawartego w druku nr 207. Jest również obecna pani posłanka Ewa Sikorska-Trela, która przedstawi projekt poselski zawarty w druku nr 453. Następnie przeprowadzimy dyskusję i zadecydujemy o dalszych losach tych projektów.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#StanisławGrzonkowski">Kontynuujemy posiedzenie. Posiedzenie, które było zaplanowane na godz. 16, rozpoczniemy o godz. 18.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#StanisławGrzonkowski">Proszę pana posła Jerzego Budnika, żeby przedstawił nam propozycję nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyBudnik">Ustawa z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. nr 10 poz. 55 ze zm.) wprowadziła w art. 7 zakaz produkcji i wprowadzenia do obrotu wyrobów tytoniowych bezdymnych.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JerzyBudnik">Zakazem tym objęta została m.in. tabaka, tradycyjnie używana przez Kaszubów i inne grupy regionalne.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JerzyBudnik">Ten dość zaskakujący przepis został wprowadzony nagle, jakby przez zaskoczenie, bez merytorycznego poparcia w uzasadnieniu tejże ustawy (druk poselski nr 509 II kadencji Sejmu). W zasadzie projektodawcy nie podali żadnego uzasadnienia dla tak restrykcyjnego potraktowania wyrobów tytoniowych bezdymnych, pisząc jedynie o szkodliwości palenia tytoniu ani słowem nie wspominając o tabace.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JerzyBudnik">Zakaz produkcji i wprowadzania do obrotu tabaki wywołał zdziwienie i ostry sprzeciw znacznej części mieszkańców Kaszub i Pomorza i został tam odebrany jako niczym nie uzasadniony, niezrozumiały a przez to nieakceptowany zamach na ich wielowiekową tradycję zażywania tabaki.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#JerzyBudnik">Wynikiem niemal powszechnego na tym terenie sprzeciwu wobec wprowadzonego unormowania, sprowadzającego się do ustawowego zakazu używania tabaki, była inicjatywa grupy posłów wywodzących się głównie z Kaszub i Pomorza, których mam zaszczyt na posiedzeniu Komisji Zdrowia reprezentować, zmiany wyżej cytowanej ustawy polegającej na wyłączeniu z zakazów wymienionych w art. 7 właśnie tabaki (druk nr 207).</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#JerzyBudnik">W uzasadnieniu do proponowanej zmiany zwracamy uwagę na aspekty medyczne, społeczno-kulturowe i prawne.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#JerzyBudnik">Kolejno odniosę się do każdego z tych aspektów, zdaniem grupy posłów przekonująco przemawiających za zniesieniem zakazu dotyczącego tabaki.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#JerzyBudnik">Przede wszystkim aspekt medyczny. Będę się upierał, że choć z punktu widzenia medycznego, tabaka zawiera co prawda substancje uznane za szkodliwe dla zdrowia, ale po wielokroć bardziej szkodliwe są wyroby tytoniowe, w tym szczególnie papierosy, alkohol, nie mówiąc o narkotykach. Jak wiadomo, żadna z ww. używek nie jest ustawowo wycofana z obrotu, co szczególnie w przypadku tzw. miękkich narkotyków, budzi nie tylko u mnie głęboki sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#JerzyBudnik">Pozostawmy na boku alkohol i narkotyki jako nie unormowane przedmiotową ustawą. Ale rodzi się pytanie, dlaczego akurat tak daleko idącej restrykcji miałaby podlegać tabaka, zdecydowanie mniej szkodliwa niż papierosy i inne wyroby tytoniowe?</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#JerzyBudnik">Jakoś nikt nie wpadł w Polsce na pomysł, by walkę z pijaństwem, ograniczenie spożywania alkoholu - prawda, że w naszym kraju nadmierne - rozpocząć od zakazu produkcji i wprowadzania do obrotu alkoholu niskoprocentowego do 18%, czyli piwa i wina. Odwrotnie, jest kampania zmiany przyzwyczajeń Polaków w tym względzie i namawiania ich, by ograniczyli spożycie napojów wysokoprocentowych na rzecz właśnie niskoprocentowych.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#JerzyBudnik">Dlaczego zatem w przypadku walki z następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, ustawodawca zdecydował się na działania akurat odwrotne i zakazy oraz ograniczenia zaczął wprowadzać od używki zdecydowanie mniej szkodliwej - co do tego nie ma w środowisku lekarskim większych sporów - jak papierosy i inne wyroby tytoniowe? Na ten temat wypowiedział się prof. dr hab. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Akademii Medycznej w Gdańsku na łamach „Rzeczpospolitej” nr 16 z 20 stycznia 1997 r. Tabaka jest oczywiście jego zdaniem szkodliwa, ale jest zupełnie zaskoczony, że ustawodawca uderzył akurat w punkt najmniej niebezpieczny. Trzeba tutaj nadmienić, że profesor Jassem ma wyjątkowo dobre rozeznanie na temat skutków ubocznych tabaki, gdyż kieruje centralnym ośrodkiem leczniczym chorób nowotworowych na Kaszubach i Pomorzu.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#JerzyBudnik">Drugi aspekt społeczno-kulturowy.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#JerzyBudnik">Jak już wcześniej podkreślałem, żyję na Kaszubach od urodzenia i doskonale czuję i rozumiem znaczenie zwyczaju dla zachowania tożsamości regionalnej, która coraz powszechniej jest uznawana za ogromny kapitał społeczny. Tradycja zażywania tabaki na Kaszubach, podobnie jak w całej Polsce, sięga XVII wieku. Generalnie tradycja to ważne dobro kulturowe, które dostarczy dozy stabilizacji, stanowi podstawę integracji, identyfikacji i poczucia wartości własnej grupy.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#JerzyBudnik">Zażywaniu tabaki towarzyszy swoisty rytuał, znany pewnie większości z państwa, a przynajmniej tym, którzy przebywali na Kaszubach. Rytuał ten zaczyna się od wyrazów „Chcem‰ le so zażec”. Wręczenie rożka z tabaką, poprzedzone powyższymi słowami to przyjazne zaproszenie do rozmowy. Tabakę prawie nigdy nie zażywa się samemu, prawie zawsze w towarzystwie i dla towarzystwa. Podanie rożka z tabaką to rodzaj akceptacji, zaproszenie do pogawędki, a nieraz - dotyczy to przybyszów - okazja dla wywołania zabawnego, rozśmieszającego towarzysko skutku w postaci potężnego kichnięcia, któremu towarzyszy z reguły łzawienie oczu. Mówi się wtedy „na zdrowie”. Zresztą tabaka jest bardzo rzadko używana. Na pewno nie sięga się po nią tak często jak palacze sięgają po pudełko czy paczkę papierosów.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#JerzyBudnik">Jak już powiedziałem tradycja używania tabaki, szczególnie na Kaszubach, jest bardzo silna. Gdyby tak nie było, nie byłoby tak powszechnego sprzeciwu wobec przyjętych zakazów i nie byłoby tak wyraźnego i silnego nacisku na posłów z tego regionu, by ten zakaz znieść. Projekt nowelizacji w tej sprawie podpisali posłowie wszystkich opcji politycznych obecnych w tym parlamencie.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#JerzyBudnik">Znowu rodzi się pytanie, czy w materii, w której funkcjonują tak mocno osadzone w żywej nadal tradycji zwyczaje, jest sens administracyjnego wkraczania z zakazami? Czy jest to działanie skuteczne? Tu przechodzę do trzeciego aspektu uzasadnienia poselskiego projektu - aspektu prawnego.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#JerzyBudnik">Ustawodawca powinien tworzyć prawo skutecznie egzekwowalne. Czy tak jest w przypadku wprowadzonego zakazu dotyczącego tabaki? Obawiam się, że nie, a nawet jestem przekonany, że nie. Nie tylko moim zdaniem - zdanie to opieram na spostrzeżeniach z mojego okręgu wyborczego - zakaz ten jest powszechnie łamany, przynajmniej w części dotyczącej obrotu tabaką, nie mówiąc o jej używaniu.</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#JerzyBudnik">W doręczonym posłom Komisji Zdrowia sprawozdaniu z realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, opracowanym przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, zbyt optymistycznie - nie wiem na podstawie jakich faktów i danych - napisano na str. 18, że art. 7 dotyczący m.in. tabaki jest „konsekwentnie przestrzegany”. Nie jest to zgodne z prawdą. Może rzeczywiście ustała w Polsce legalna produkcja tabaki. Robi się ją jednak „domowym sposobem”, a przede wszystkim jest ona sprowadzana bez żadnych przeszkód z zagranicy, głównie z Niemiec. Na dowód tego, mogę pokazać pudełko po tabace wyprodukowanej właśnie w Niemczech, na którym widnieje zresztą napis: „Tabaka szkodzi zdrowiu”.</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#JerzyBudnik">Przepis o zakazie obrotu tabaką okazał się więc martwym zapisem nie do wyegzekwowania. Chcę powiedzieć, że Kaszubi mają we krwi sprzeciw wobec zakazów, z którymi się nie identyfikują, które są niezgodne z ich systemem wartości i ich przyzwyczajeniami. Może dlatego obronili swoją tożsamość, z czego są bardzo dumni.</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#JerzyBudnik">Chcę powiedzieć, że na Kaszubach i Pomorzu nadal zażywa się tabakę. Wypada mi oczywiście zgodzić się z oceną zawartą w sprawozdaniu ministerstwa, że zażywanie tabaki jest zjawiskiem marginalnym, ale na jakiej podstawie stwierdza się dalej, że: „ewentualne otwarcie rynku na tego typu produkty pod pretekstem zaopatrywania już używających stworzyłoby możliwość upowszechniania nowego nałogu tytoniowego wśród dzieci i młodzieży - chętnie i bezkrytycznie przyswajających nowinki obyczajowe. Obserwuje się to w innych krajach, gdzie spada spożycie tytoniu palonego w formie papierosów”.</u>
<u xml:id="u-40.20" who="#JerzyBudnik">Chciałbym zapytać, w jakich to krajach, w których spada palenie papierosów, wzrasta spożycie tabaki wśród dzieci i młodzieży? Proszę o konkretne dane. Obawiam się, że takich danych ani ministerstwo, ani pan profesor nie posiadają.</u>
<u xml:id="u-40.21" who="#JerzyBudnik">Daleki jestem od skrajnie liberalnego poglądu, że państwo poprzez system prawny nie powinno ingerować w sferę prywatności, szczególnie tam, gdzie dotyczy to ochrony zdrowia. Pozytywnie odnoszę się też do wszelkich inicjatyw podejmowanych przez rząd, naszą Komisję, środowisko naukowe i rzeszę działaczy społecznych, mających na celu opanowanie epidemii nikotynizmu. Nigdy nie byłem palaczem. Jestem przeciwnikiem palenia, ale z drugiej strony, czy w tej delikatnej materii, o której teraz mówimy, rola państwa nie powinna się sprowadzać raczej do gruntownego uświadamiania skutków stosowania używek, a ostateczny wybór powinno pozostawić się obywatelom.</u>
<u xml:id="u-40.22" who="#JerzyBudnik">Znowu odwołuję się do przykładu Niemiec, gdzie tabakę się produkuje, rozprowadza w wolnym obrocie i zażywa, a na opakowaniu umieszczone jest zastrzeżenie, że „Tabaka szkodzi zdrowiu”.</u>
<u xml:id="u-40.23" who="#JerzyBudnik">Można w tym miejscu nadmienić i zarazem pocieszyć przeciwników zażywania tabaki, że zwyczaj ten zanika. Światowa Organizacja Zdrowia na pierwszej europejskiej konferencji dla ograniczenia skutków zdrowotnych spowodowanych paleniem tytoniu w 1998 r. w Madrycie, w pkt. 8 postuluje, aby tam, gdzie zwyczaj używania tytoniu zanika, nie dopuścić do jego promocji. Takie są tendencje światowe. Zatem promocja zażywania tabaki raczej nam nie grozi i nie ma powodu, abyśmy byli nadgorliwi. Przede wszystkim powinniśmy być konsekwentni: to, co mniej szkodliwe nie powinno być zabronione a to, co bardziej szkodliwe - dozwolone. Jest to główny argument, którym staram się trafić do przekonania członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-40.24" who="#JerzyBudnik">Przyjmując te wszystkie argumenty, grupa posłów w większości związanych z ziemią kaszubską i Pomorzem, zdecydowała się na inicjatywę ustawodawczą mającą na celu wyłączenie tabaki spod działania ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zwłaszcza że spotykamy się ciągle z żywym naciskiem ze strony naszej społeczności lokalnej, czyli naszych wyborców.</u>
<u xml:id="u-40.25" who="#JerzyBudnik">Proszę zatem członków Komisji o pozytywne zaopiniowanie w I czytaniu poselskiego projektu zmiany przedmiotowej ustawy, co umożliwi przejście do II czytania i zarekomendowanie Sejmowi uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zgodnie z przedłożonym projektem grupy posłów, zawartym w druku nr 297.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławGrzonkowski">Dziękuję panu posłowi za uzasadnienie projektu nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Mam pytanie do wnioskodawcy, czy nowelizując art. 2 macie państwo na uwadze, że jeśli ta propozycja zostanie przyjęta, to będzie dozwolona reklama tabaki? Jeżeli takiej intencji nie ma, to równocześnie z tą zmianą trzeba zmienić art. 6, 8 i 9, bo jest tam powiedziane „zabrania się reklamy wyrobów tytoniowych”, a tabakę przenieśliśmy do wyrobów tytoniowych bezdymnych. Czyli wszędzie tam, gdzie jest zabroniona reklama wyrobów tytoniowych, musimy dopisać „wyrobów tytoniowych bezdymnych”. Jeżeli tego nie zrobimy, to tabakę będzie można reklamować wszędzie bez żadnych ograniczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyBudnik">Nie było to naszą intencją. Jest to słuszna uwaga. Można to wprowadzić, jeżeli nie w I to w II czytaniu projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławGrzonkowski">Proponowałbym, żeby trzymać się ustalonego porządku. Dyskusję przeprowadzimy po I czytaniu drugiego projektu zawartego w druku nr 453. Potem będziemy mogli kierować pytania do sprawozdawców i do rządu. Wysłuchamy również stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StanisławGrzonkowski">Oddaję głos pani posłance Ewie Sikorskiej-Treli.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EwaSikorskaTrela">Powiem co skłoniło mnie do tego, żeby dokładniej przyjrzeć się tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#EwaSikorskaTrela">Do mojego biura poselskiego zgłosili się dwaj ojcowie, z reklamą papierosów, przesłaną przez koncern tytoniowy adresowaną imiennie do ich dzieci. Wzięłam wtedy do ręki ustawę i zauważyłam, że są w niej pewne luki prawne. Skonsultowałam tę sprawę z naszymi legislatorami. Potwierdzili oni, że przy takim zapisie w ustawie jest dozwolona możliwość korespondencyjnej reklamy. Ci, którzy rozsyłają reklamy mają do tego prawo. Łamią co prawda, ustawę o ochronie dóbr osobistych, ale jeżeli chodzi o omawianą przez nas ustawę mogą takie działania uskuteczniać.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#EwaSikorskaTrela">Przedstawiłam propozycję popartą przez posłów z mojego klubu oraz przez 14 innych posłów. Wiem, że jest wielu zwolenników nowelizacji tej ustawy. Pierwotnie moja propozycja w druku nr 453 była ograniczona. Potem pozwoliłam sobie na przesłanie państwu druku nr 453A z autopoprawką.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#EwaSikorskaTrela">Jeśli jest to możliwe chciałabym, żebyśmy przeszli do dyskusji nad nowelizacją z autopoprawką, czyli do druku nr 453A.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławGrzonkowski">Oczywiście pani poseł. Jest moim niedopatrzeniem, że nie poinformowałem, iż dyskutujemy nad tymi dwoma drukami.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#EwaSikorskaTrela">Projekt nowelizacji dotyczy zmiany art. 8. Jeżeli uzyskałabym zgodę państwa na zmianę art. 8 natychmiast należałoby zmienić art. 9 poprzez wykreślenie ust. 4, a w art. 10 należałoby skreślić wyrazy „i 4”. Według mojego rozeznania byłoby to w porządku. Jest to sprawa dla Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#EwaSikorskaTrela">Przystąpię do prezentacji projektu nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#EwaSikorskaTrela">W wielu krajach jak Belgia, Estonia, Finlandia, Francja, Norwegia, Portugalia, Słowacja i Włochy już w tej chwili istnieje całkowity zakaz reklamy pośredniej i bezpośredniej, w telewizji, radiu, prasie, ulicznych tablicach reklamowych, kinie, a także zakaz promocji i sponsoringu. Tymczasem w Polsce zakaz ten jest bardzo ograniczony i dotyczy tylko zakazu w telewizji, radiu, kinach, prasie dziecięcej i młodzieżowej. Można reklamować w prasie innej niż młodzieżowa, a także na ulicznych tablicach reklamowych, o czym informuje art. 8 ustawy z 9 listopada 1995 r. Zakaz nie dotyczy rozdawnictwa pojedynczych sztuk papierosów, a także reklamy korespondencyjnej. Konieczne jest zatem podjęcie działań legislacyjnych w celu wyeliminowania z przedmiotowej ustawy reklamy wyrobów tytoniowych na wzór innych krajów europejskich.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#EwaSikorskaTrela">Nasza ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych na tle ustawodawstwa innych krajów jest w tym przypadku zbyt liberalna. Ustawa polska nie do końca służy prozdrowotnej polityce państwa i nie do końca służy zdrowiu społeczeństwa. Czas ją zmienić. Na ulicach polskich miast i na łamach prasy koncerny tytoniowe prześcigają się w atrakcyjności i pomysłowości reklam papierosów. Przemysł tytoniowy zintensyfikował promocję papierosów poprzez organizację koncertów muzyki młodzieżowej i bezpłatne rozdawnictwo pojedynczych sztuk papierosów.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#EwaSikorskaTrela">Straty ludzkie i ekonomiczne, które co roku powodują choroby bezpośrednio związane z paleniem tytoniu - kilkadziesiąt tysięcy przedwczesnych zgonów z powodu chorób układu krążenia i nowotworów płuca, zmuszają do podjęcia działań w celu nowelizacji obecnie obowiązującej ustawy.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#EwaSikorskaTrela">Polska należy do czołówki krajów świata pod względem konsumpcji tytoniu - ok. 100 mld papierosów rocznie, co daje wynik od 3300 do 3500 sztuk na osobę wypalonych papierosów rocznie, a także pod względem ryzyka zgonu z powodu chorób odtytoniowych - 42% przedwczesnych zgonów wśród mężczyzn. Dane te zaczerpnęłam z materiału przedstawionego przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#EwaSikorskaTrela">Ustawa spowodowała, że został nieco zatrzymany wzrost zachorowalności na nowotwory. W innych krajach jak na Węgrzech czy w Rosji nie ma takich ustaw i wyraźnie widać dużą rozbieżność w zachorowalności na nowotwory w Polsce i na Węgrzech.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#EwaSikorskaTrela">Palenie w Polsce jest zjawiskiem powszechnym, o czym była mowa. W 1997 r. codziennie paliło 42% mężczyzn i 23% kobiet. 30% kobiet pali papierosy podczas ciąży.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#EwaSikorskaTrela">Odejdę teraz od statystyki i skoncentruję się na zapisie, który chciałabym państwu zaproponować.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#EwaSikorskaTrela">W autopoprawce w druku nr 453A proponuję, żeby zmienić art. 8. W proponowanym przeze mnie projekcie ustawy art. 1 brzmiałby w następujący sposób: „W ustawie z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. nr 10 poz. 55 oraz z 1997 r. nr 88 poz. 554 i nr 121 poz. 770) art. 8 otrzymuje brzmienie:</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#EwaSikorskaTrela">„Art. 8.1. Zabrania się reklamowania i promocji wyrobów tytoniowych, rekwizytów tytoniowych i produktów imitujących wyroby lub rekwizyty tytoniowe oraz symboli związanych z używaniem tytoniu w telewizji, radiu i kinach, prasie...” - jeśli jest to jeszcze możliwe na tym etapie czytania, prosiłabym o wykreślenie „dziecięcej i młodzieżowej” - „...zakładach opieki zdrowotnej, placówkach kulturalno-oświatowych, szkołach wyższych i obiektach sportowo-rekreacyjnych oraz...” - jest to dodatek do istniejącego zapisu art. 8 - „... w formie tablic i plakatów reklamowych umieszczonych przy drogach i ulicach”.</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#EwaSikorskaTrela">2. Zakaz reklamy i promocji wyrobów i rekwizytów tytoniowych dotyczy także ich rozdawnictwa oraz przesyłania, dostarczania i kolportażu ulotek i innych materiałów reklamowych skierowanych do odbiorcy”.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#EwaSikorskaTrela">Gdybyśmy byli skłonni przyjąć ten zapis - jak już wspomniałam wcześniej - należałoby dodać art. 2, który zawierałby zapis, że w art. 9 istniejącej ustawy skreśla się ust. 4 mówiący o tym, że: „Na reklamie wyrobów tytoniowych, o której mowa w art. 8, umieszcza się widoczny i czytelny napis ostrzegający o szkodliwości używania tytoniu, zajmujący co najmniej 20% powierzchni reklamy”.</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#EwaSikorskaTrela">Jeżeli rezygnuje z reklamy papierosów na tablicach i plakatach reklamowych zapis ten jest zbyteczny. Następnie dodajemy art. 3, który praktycznie ograniczałby się do tego, że art. 10 brzmiałby: „Minister Zdrowia i Opieki Społecznej określa, w drodze rozporządzenia, treść, wzory i sposób umieszczania napisów, o których mowa w art. 9 ust. 1...” - skreślamy „i 4” - „... a także dopuszczalną zawartość substancji szkodliwych dla zdrowia w wyrobach tytoniowych oraz sposób ustalania ich zawartości”.</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#EwaSikorskaTrela">Muszę przyznać, że chciałabym pójść jeszcze dalej. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego oraz doświadczonych posłów o stwierdzenie, czy jest to możliwe. Może pokusić się o to, żeby już w tym momencie zabronić jakiejkolwiek formy reklamy i sponsoringu tytoniu i wyrobów tytoniowych.</u>
<u xml:id="u-47.15" who="#EwaSikorskaTrela">Poprosiłam Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu o przygotowanie ekspertyzy. Jedną z nich państwo macie. Drugą otrzymałam dopiero dzisiaj i dlatego nie byłam w stanie jej państwu przesłać. Odczytam państwu część tej ekspertyzy.</u>
<u xml:id="u-47.16" who="#EwaSikorskaTrela">„Na całym świecie prowadzone są kampanie mające na celu zapobieganie uzależnianiu od tytoniu. Powszechnie uznaje się opinię, że tytoń jest źródłem licznych chorób, w tym także śmiertelnych”. W prawie wspólnotowym obowiązuje w zasadzie całkowity zakaz reklamy wyrobów tytoniowych, wprowadzają go dwie dyrektywy: dyrektywa Rady z 30 z czerwca 1997 r. znowelizowana dyrektywą Rady z 3 października 1998 r. odnośnie do reklamy w telewizji, a także dyrektywa parlamentu i Rady z 6 lipca 1998 r. odnosząca się do innych form reklamy.</u>
<u xml:id="u-47.17" who="#EwaSikorskaTrela">Jeżeli już w tej chwili w Unii Europejskiej wprowadza się całkowity zakaz reklamy, może już w tym momencie, zanim cząstkowo nowelizować, dokonać takiego zapisu w naszym ustawodawstwie. Co prawda, państwa członkowskie mają dostosować swoje prawo do wymogów dyrektywy do 30 lipca 2001 r., ale nadarza się właśnie okazja, żeby to u nas wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-47.18" who="#EwaSikorskaTrela">Jeżeli państwo chcielibyście dyskutować nad projektem, którego nie przedstawiłam, że art. 8 obowiązującej ustawy zakazywałby każdej formy reklamy i sponsoringu tytoniu i wyrobów tytoniowych, byłby to następny krok do tego, żeby za chwilę nie podejmować inicjatywy następnej nowelizacji. Oczywiście wymienione przeze mnie art. 1, 2 i 3 byłyby aktualne w tym zapisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławGrzonkowski">Było to sprawozdanie z od razu wniesionymi autopoprawkami. Poproszę przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej o przedstawienie opinii w tej sprawie, a następnie otworzę dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#IrenaGłowaczewska">Stanowisko rządu wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych dotyczący wprowadzenia i rozpowszechniania tabaki na polskim rynku jest negatywne.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#IrenaGłowaczewska">Istniejący obecnie ustawowy zakaz wprowadzania na polski rynek bezdymnych form tytoniu, w tym również tabaki, jest uzasadniony koniecznością ochrony społeczeństwa przed bardzo agresywnym marketingiem i zamiarem upowszechniania tych form tytoniu na polskim rynku.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#IrenaGłowaczewska">Obecnie bezdymne formy tytoniu w naszym społeczeństwie - co wielokrotnie podkreślano - stanowią marginalny problem, ale - jak widać z praktyki firm tytoniowych w innych krajach, a także z prób podejmowanych w naszym kraju - producenci tytoniu wyraźnie dążą do zastąpienia kurczącego się popytu na papierosy popytem na tabakę i inne formy tytoniu bezdymnego. Brak tradycji używania innych form tytoniu wcale nie jest przeszkodą dla producentów, którzy mają doskonale wypracowane metody reklamy i promocji, na które najbardziej podatna jest młodzież i dzieci.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#IrenaGłowaczewska">Celem obecnie obowiązującego zakazu jest ochrona ludności przed narażeniem na choroby odtytoniowe.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#IrenaGłowaczewska">Tabaka jest formą tytoniu używaną bez spalania, ale przecież zawiera ona te same substancje toksyczne, co papierosy. Również zawiera nikotynę, która prowadzi do uzależniania. Prędzej czy później konsument tabaki będzie się jej domagał dlatego, że będzie uzależniony. Wyrażając zgodę na produkcję tabaki, nawet jeżeli nie damy zgody na reklamę, sądzę, że producenci zawsze znajdą jakiś sposób, żeby dotrzeć do odbiorcy z nowym produktem. Jeżeli wyrazimy zgodę to musimy wiedzieć, że zastąpimy jedną epidemię drugą.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#IrenaGłowaczewska">Znane są nam doświadczenia różnych krajów, chociażby Niemiec czy Szwecji, gdzie zaczęto od reklamy a skończyło się na bardzo szerokim stosowaniu innych form tytoniu. Polska również stoi przed tym zagrożeniem. Dlatego chciałabym bardzo mocno zaapelować, że jeżeli dziś jest to problem marginalny, to nie róbmy z niego problemu społecznego. Rząd jest stanowczo przeciwny dopuszczeniu tabaki do produkcji.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#IrenaGłowaczewska">Myślę, że bardziej niż interes Kaszubów i Ślązaków jest to interes producentów. Kiedy po raz pierwszy zaistniał problem, żeby odejść od zakazu produkcji tabaki, natychmiast odezwali się producenci, a ich protesty były najsilniejsze. Uważam, że za obecnymi protestami Kaszubów i Ślązaków kryją się producenci. Leży to w ich interesie, jest to sprawa ich finansów. Uważam, że należy pozostawić ustawę w kształcie, w którym obecnie obowiązuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławGrzonkowski">Poproszę panią minister o ustosunkowanie do drugiego projektu nowelizacji ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#IrenaGłowaczewska">Jeżeli chodzi o drugi projekt proponowanej nowelizacji dotyczącej całkowitego zakazu reklamy zgadzamy się z wnioskiem zaprezentowanym przez panią posłanką. Być może producenci znajdą jakąś furtkę na wyjście z tej sytuacji, ale im więcej tych furtek będziemy zamykać, tym bardziej to będzie korzystne dla sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławGrzonkowski">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewSzymański">Gorąco popieram pełny zakaz reklamy papierosów i uważam, że uzasadnienie zostało już wypowiedziane.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#ZbigniewSzymański">Natomiast odnośnie do sprawy tabaki, chciałbym prosić o doprecyzowanie wniosku, dlatego że uzasadnienie wniosku dotyczy innej treści niż proponowane zapisy. Uzasadnienie - jak zrozumiałem - dotyczy zezwolenia na dystrybucję tabaki i jej produkcję tylko na terenie Kaszub. Jest ono rozbieżne z tekstem nowelizacji, bo dotyczy tylko Kaszub. Natomiast w całej Polsce używanie tabaki w ostatnich 10-leciach nie leżało w zwyczaju.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#ZbigniewSzymański">Jeżeli Kaszubi przeżyli ból rozstania z czymś szkodliwym, to może dobrze byłoby pozostawić bez zmian tę sytuację. Jeśli pojedyncze osoby sporządzają sobie tabakę, to przecież nie musi być prawnie ścigane.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym również zabrać głos w tej sprawie. Dotyczy ona dwóch problemów.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#StanisławGrzonkowski">Jeżeli chodzi o zakaz reklamy wyrobów tytoniowych, w czasie dyskusji w pierwszej części dzisiejszego posiedzenia, pan prof. Witold Zatoński oburzył się, że można poddać w wątpliwość, iż reklama w jakiś sposób wpływa na konsumpcję. Potwierdził, że reklama wpływa na konsumpcję, wobec tego ta informacja w kontekście szkodliwości palenia tytoniu - zdrowotnych i ekonomicznych skutków - oznacza, że powinniśmy pójść w kierunku zakazu reklamy, jako jednego ze sposobów na zmniejszenie zachorowalności, a tym samym poprawienie zdrowotności polskiego społeczeństwa. Powinna to być logiczna konsekwencja w polityce zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#StanisławGrzonkowski">Mój wniosek jest następujący, żeby poszukać najlepszej formuły zakazu reklamy wyrobów tytoniowych. To wcale nie będzie proste. Nie można tego zapisać tylko jednym zdaniem, że zakazuje się reklamy. Dlatego przygotowałem konkretny wniosek, jak sprecyzować zapis, żeby nie pozostawić furtki do jego ominięcia. Jednocześnie powinniśmy mieć świadomość, że decyzja ta powinna być rozłożona w czasie.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#StanisławGrzonkowski">Proponuję, żeby w art. 2 dodać punkty 5, 6 i 7, tzn. rozszerzyć słowniczek o pojęcia: reklama tytoniu, sponsoring i punkt sprzedaży wyrobów tytoniowych. Ponadto w art. 8 należy dokładnie wymienić jakiej reklamy wyrobów tytoniowych się zabrania. A więc: w telewizji, radiu, w kinach, wydawnictwach nieperiodycznych, w formie tzw. reklamy zewnętrznej i w formie reklamy pocztowej.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#StanisławGrzonkowski">Nie chciałbym w tej chwili podawać precyzyjnych terminów, bo uważam - jest to mój wniosek formalny - że nie powinniśmy tych spraw rozstrzygać na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, ponieważ w trakcie dyskusji pojawiło się wiele pytań, a jest to przecież dopiero początek dyskusji.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#StanisławGrzonkowski">Mój wniosek zmierza do skierowania tych dwóch wniosków poselskich do podkomisji zdrowia publicznego, którą kieruje pan poseł Andrzej Wojtyła i zobowiązania do przedstawienia sprawozdania, w którym zostanie przedstawiony jednolity tekst nowelizacji zawierający najlepsze rozwiązanie zarówno w kwestii dopuszczenia tabaki, jak i reklamy wyrobów tytoniowych.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym w kilku słowach odnieść się do kwestii tabaki. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że za tym nie stoi interes firm tytoniowych, a rzeczywiście jest to potrzeba i oczekiwanie Kaszubów. Znam dobrze to środowisko i wiem, że jest to głęboko zakorzeniona tradycja. Inną sprawą jest ocena zdrowotnych skutków zażywania tabaki, a nawet ewentualnych nowych skutków - rozpoczęcia konsumpcji tabaki przez dzieci i młodzież. Wydaje się, że jest to najbardziej delikatny punkt w tym projekcie nowelizacji. Dlatego proponuję skierowanie obu projektów do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#SewerynJurgielaniec">Powiem kilka zdań na temat tabaki.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym państwu przypomnieć, że Sejm RP wycofał azbest w Polsce, a my teraz chcemy wprowadzić dodatkowy czynnik jednoznacznie chorobotwórczy wywołujący choroby nowotworowe jamy ustnej i nie tylko - mówiłem o tym w moim poprzednim wystąpieniu. Mówiłem również o tym, że w Stanach Zjednoczonych był okres, kiedy dość powszechnie była zażywana tabaka, oczywiście przez młodzież. Nie czarujmy się. Nie wiem, czy państwo obserwowaliście dyskusję na temat wprowadzenia tytoniów bezdymnych w poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy mówiono, że górnicy w kopalniach nie mogą palić więc zażywają tabakę, to pan prof. Religa powiedział, że jeszcze nie widział żadnego górnika, który by zażywał tabakę, a miał z nimi do czynienia na co dzień. Nie Kaszubom i nie Ślązakom zależy na wprowadzeniu tabaki. Kryją się zatem firmy tytoniowe. Ubożeje rynek na zachodzie Europy, ubożeje rynek w tak wielkich krajach jak Stany Zjednoczone i Kanada, gdzie jeszcze do niedawna spożycie tytoniu należało do wiodących. Rozszerzyły się rynki na Wschodzie. Dlaczego w Polsce nie miałaby powstać fabryka, która by przynosiła dochody i promieniowała na Wschód. Wprowadzenie do nowej produkcji jakiejkolwiek używki tytoniowej uważam za absolutnie nie do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#SewerynJurgielaniec">Z tego, co wiem - a byłem na Kaszubach kilkakrotnie - sprowadzają tabakę z Niemiec albo sami ją przygotowują, czego nikt im nie zabrania, aczkolwiek zgadzam się z tym argumentem, że jest to niezgodne z przepisem prawnym. Nie robi się jednak z tego problemu.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#SewerynJurgielaniec">Proszę mi wybaczyć osobistą refleksję, ale gdy jako chłopiec przed maturą wracałem do domu, to mama mówiła do mnie - chuchnij. Sprawdzała czy nie piłem alkoholu i nie paliłem papierosów. Ja się bałem więc nie paliłem papierosów. Kto wie, czy gdybym miał dostęp do tabaki, czy bym jej nie wąchał, bo matka nie czułaby, że używałem tytoniu.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym państwu zwrócić uwagę na naszą dyskusję, którą prowadziliśmy nad tą ustawą, omawiając jakie przyniosła efekty. Stwierdziliśmy, że jest ona dobra. Uzyskała ona pozytywną opinię Światowej Organizacji Zdrowia. Po co w niej cokolwiek zmieniać, skoro przynosi ona efekty. Prosiłbym, żebyśmy nad tą ustawą pomyśleli właśnie w ten sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#TadeuszZieliński">Mam wniosek formalny, aby oba projekty skierować do dalszych prac w podkomisji.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#TadeuszZieliński">Pochodzę ze Śląska i muszę powiedzieć, że obecnie nie spotkałem się z praktyką zażywania tabaki. Dotyczyło to bardzo starych górników. Sądzę, że dopuszczenie do obrotu tej używki jest kolejną zachętą do tego, żeby ludzie truli się na nowy sposób. Uważam, że tego typu rozwiązanie jest społecznie szkodliwe. Mimo to niech te 3 druki trafią do podkomisji. Była propozycja, żeby rozpatrywała je podkomisja stała.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejOlszewski">Z uwagą wysłuchałem pierwszego wystąpienia na temat tabaki, że jest ona mniej szkodliwa od papierosów i miałem dziwne skojarzenie, że to jest tak, jak bym komuś powiedział - zastrzel się z pistoletu a nie z kałasznikowa, bo tam jest mniejsza kulka.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#AndrzejOlszewski">Trzeba mówić tak, żeby sprawa była zrozumiała. Tabaka, jak i tytoń i papierosy, jest szkodliwa i nie powinno się jej dopuścić do sprzedaży. W związku z tym mam wniosek, żeby projektu nowelizacji dotyczącego tabaki nie przekazywać do podkomisji, tylko odrzucić w I czytaniu.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#AndrzejOlszewski">Jeżeli natomiast chodzi o reklamę mówiliśmy, że w przyszłym roku będzie sprawozdanie z realizacji ustawy za 1998 r. i wtedy ewentualnie moglibyśmy podjąć decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzNycz">Panowie posłowie Seweryn Jurgielaniec i Andrzej Olszewski wiele już powiedzieli o tym, o czym chciałem wspomnieć, ale nie wyczerpali tematu.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#KazimierzNycz">Rozumiem, że pracujemy na „chybcika” - mamy druki nr 453, nr 453A, a pani poseł sprawozdawca zgłasza jeszcze dodatkową poprawkę. Mogę zrozumieć - biorąc pod uwagę dziwny tryb procedowania nad tym projektem - że jest dziwne stanowisko rządu, bo uczciwie przyznaję, że nie rozumiem stanowiska pani minister Ireny Głowaczewskiej. Jeżeli w materiałach, które przedstawiło Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, o których dyskutowaliśmy tuż przed podjęciem pracy nad tymi projektami, resort w sposób jednoznaczny stwierdza, że „Zgłaszane zastrzeżenia nie uzasadniają jednak wprowadzenia zmian w ustawie. Zbyt krótki czas jej funkcjonowania ogranicza możliwości oceny procesów i zjawisk społecznych związanych z jej stosowaniem”. Mówi się o tym, że ustawa odpowiada żywotnym potrzebom społecznym. Resort wręcz stwierdza, że na obecnym etapie nie widzi potrzeby nowelizacji tej ustawy, bo tego typu nowelizacje mają charakter incydentalny, natomiast zmiany powinny być dokonane w I kwartale 1999 r., kiedy będzie dokonywana kompleksowa analiza funkcjonowania ustawy. Nie rozumiem, czy jest to tylko stanowisko pani minister Ireny Głowaczewskiej, resortu zdrowia, czy rządu. Jeżeli jest prezentowane stanowisko rządu, to nie sądzę, żeby pani minister w trakcie tego spotkania -ponieważ wpłynął kolejny projekt - miała prawo zmienić stanowisko rządu na własny rachunek.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#KazimierzNycz">Rozumiem, że stanowisko rządu jest takie, że nie ma sensu wprowadzania zmian incydentalnych, że trzeba jeszcze poczekać, sprawdzić funkcjonowanie ustawy. Wobec tego, że są nowe projekty poselskie, należy je przeanalizować i spokojnie nad nimi pracować, istniałaby możliwość nowelizacji ustawy w całości, a nie incydentalnej w przyszłym kwartale czy w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#KazimierzNycz">Jestem przeciwny wprowadzaniu ad hoc takich rozwiązań z uwagi na to, że zakaz jakiejkolwiek reklamy pociąga za sobą określone uwarunkowania gospodarcze. Proszę zauważyć, że z reklam - obojętnie jakiego szczebla - utrzymują się firmy i ich pracownicy. Nie chcę powoływać się w tej chwili na żadne wyliczenia, ponieważ nie jestem do tego przygotowany. Zgłoszone projekty wymagałyby określonych analiz i rozważań.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#KazimierzNycz">Zakaz reklamy może spowodować również taką sytuację, że wówczas głównym narzędziem walki konkurencyjnej będzie cena wyrobów tytoniowych. Wiąże się z tym zdecydowane pogorszenie ich jakości. Musimy również pamiętać o tym, że zakaz reklamy powoduje odcięcie klientów od źródła informacji o nowych, nowoczesnych wyrobach ze zmniejszoną zawartością substancji smolistych i nikotyny. Z dostępnych mi materiałów wynika, że w dużej mierze dzięki reklamie mogło dojść do zwiększenia się odsetka papierosów lekkich z 7,7% na rynku w 1994 r. do 27,6% w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#KazimierzNycz">Ponieważ przedstawione projekty nie są do końca potwierdzone określonymi analizami, jestem przeciwny kierowaniu wszystkich zgłoszonych dziś projektów do pracy w podkomisji. Stawiam wniosek o odrzucenie wszystkich projektów w I czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławGrzonkowski">Panie pośle, chciałbym wyjaśnić, że wnioski, które pan przedstawił, są w dokumencie Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej pt. „Realizacja ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych”. Nie możemy tych dwóch rzeczy mylić. Ustawa w art. 4 określa, że Rada Ministrów ma przygotować program i przedkładać sprawozdanie Sejmowi. My dzisiaj nie analizujemy programu, a zajmujemy się realizacją ustawy. Opinia wyrażona w tym dokumencie, a dzisiaj prezentowana przez panią minister, jest zatem stanowiskiem rządu. To tyle tytułem wyjaśnienia różnicy w dokumentach. Ponadto dokument ten jest z marca 1998 r. Komisja czekała pół roku, żeby móc zająć się oceną.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#LechSzymańczyk">Chciałbym zwrócić uwagę na to, co powiedział pan prof. Witold Zatoński o walce nad ustawą i pracy, która trwała kilka lat począwszy od 1990 r. Przypominam, że niektóre z artykułów tej ustawy obowiązują dopiero od czerwca lub lipca br. Bałbym się dziś dokonywać oceny realizacji tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#LechSzymańczyk">Nie ruszałbym tej ustawy, która rodziła się w bólach. Nie próbowałbym jej zmieniać. Jeżeli będziemy to robić powstaną różne lobby, wywierane będą różne naciski, a przypomnijmy sobie jak wyglądała niedawna - sprzed kilku tygodni - sprawa reklamy piwa. Pani posłanka mówi, że wygraliśmy. Nie wiem, czy wygraliśmy. Był to temat zastępczy - parlamentarzyści zajmowali się sprawą piwa, podczas gdy są inne sprawy do rozwiązania. Powtarzam, nie ruszałbym tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#LechSzymańczyk">Mam natomiast wniosek, aby resort zdrowia monitorował realizację tej ustawy i zwrócił się do rządu po roku obowiązywania ustawy o jej ocenę i wnioski, które będą zmierzały do nowelizacji zapisów, jeśli okaże się, że są nieżyciowe. Dlatego popieram wniosek zgłoszony przez mojego przedmówcę, aby dwa projekty i autopoprawkę odrzucić w I czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ElżbietaSeferowicz">Muszę jeszcze raz powrócić do historii. Argumenty, które pan poseł postawił przemawiające za reklamą, są argumentami, które nieustannie powtarzane są od 1990 r. Jest to zastraszające, że stale są używane te same argumenty i wciąż posłowie przegrywają z tymi, którzy prowadzą politykę prozdrowotną.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#ElżbietaSeferowicz">Kiedy byłam przewodniczącą Komisji Zdrowia zarzucani byliśmy argumentami, że załamią się taksówkarze, miejskie zakłady komunikacyjne i gminy, bo czerpią dochody z reklam. Natomiast nikt nie chciał się zastanawiać nad kosztami będącymi rezultatem chorób odtytoniowych. Jeżeli Komisja teraz odrzuci ten projekt, to będzie tak, jak gdyby popierała reklamę. Natomiast, jeżeli projekt zostanie skierowany do podkomisji, to w tym czasie można również oceniać ustawę.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#ElżbietaSeferowicz">Życzę państwu, żeby wreszcie w tej kadencji udało się lobby prozdrowotnemu zwyciężyć lobby przemysłu tytoniowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WitoldZatoński">Proszę posłów reprezentujących Kaszubów, żeby spróbować jeszcze raz przyjrzeć się faktom. Niestety, używanie tabaki na Kaszubach nie zmniejszyło palenia tytoniu na Kaszubach. Palenie tytoniu wśród mieszkańców woj. gdańskiego i elbląskiego należy do najwyższych w Polsce. Nie dotyczy to tylko palenia papierosów.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#WitoldZatoński">Co roku z panem dr. Tyczyńskim robimy geografię nowotworów - w których woje-wództwach najczęściej występują różne rodzaje nowotworów. Właśnie woj. gdańskie i elbląskie - tam, gdzie mieszkają Kaszubi - należą do czołówki. Mogłoby się wydawać, że wprowadzenie tabaki uchroni Kaszubów przed rakiem płuca. Myślę, że ta mądra społeczność zafunduje sobie odpowiednie badania. Pan prof. Jassel mógłby w tym pomóc, żeby przekonać się, jak wygląda sprawa z częstością palenia i czy zażywanie tabaki nie jest powodem, że w tym regionie pali się najwięcej papierosów.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#WitoldZatoński">Jeżeli ktoś z państwa ma dzieci - ja mam 5 synów - to wie, a szczególnie w Warszawie, że wąchanie i wpychanie do nosa nie tabaki, a czegoś innego, jest ogromnym polskim problemem i jest wynikiem braku kontaktu z dziećmi. Dalibyśmy im w ten sposób kolejny, legalny narkotyk, który będzie promowany. A do kogo będzie kierowana ta promocja? Przecież nie do mnie, bo ja nie zacznę używać tabaki. Trafi ona do dzieci. Czy jest sens, żeby w obronie dziedzictw kulturowych regionu, gdzie najwięcej ludzi umiera na raka płuca, przenosić ten zwyczaj na całą Polskę?</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#WitoldZatoński">Czy zauważyliście państwo, że obyczaj wąchania tabaki jest bardzo podobny do zażywania kokainy? W tej chwili manipulacja tytoniem jest przez przemysł doskonale prowadzona. Wytwarza się specjalne rodzaje tytoniu o symbolu Y1, wyhodowane w Brazylii, które o cały rząd mają większą zawartość nikotyny niż tradycyjne tytonie. W odrobince tytoniu może być w tej chwili nikotyny, ile jest w całym papierosie. Tak więc podawanie nikotyny jest biologicznie niezwykle efektywne. Droga z nosa do mózgu trwa od 3 do 7 sekund. To nie jest to, co Kaszubi robią od 200 lat i dalej mogą robić. Przecież w ustawie nie ma zakazu używania tabaki, tylko zakaz robienia z tego wielkiego biznesu. Nikt Kaszubom nie zabroni używać tabaki, ale ja wiem, jak to wygląda. Zażywa się tabakę przed kościołem, a zaraz potem zapala się papierosa. Jedno drugiego nie eliminuje.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#WitoldZatoński">Tabaka jest substancją rakotwórczą a więc przykład z azbestem jest zasadny. Czy jest sens wprowadzać kolejny produkt, który jest rakotwórczy? Namawiam państwa bardzo do przemyślenia sprawy.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#WitoldZatoński">Zadano mi pytanie, czy są dowody na to, że tabaka zrobiła tak wielką karierę. Tak, 25% dzieci i młodzieży w Szwecji używa tytoniu w saszetkach. W Ameryce w latach 60. przeprowadzono eksperyment. Powiedziano, że ponieważ papierosy są szkodliwe w związku z tym będzie się teraz żuło tabakę i zaczęto ją żuć. W tytoniowych stanach Ameryki pojawiła się epidemia nowotworów jamy ustnej. Podczas żucia tabaki, która się wspaniale wchłania, dochodzi do wydzielania się tytoniozależnych nitrozamin - taka jest hipoteza naukowa - i do zwiększenia częstości nowotworów jamy ustnej. Tak więc nie jest to zabawa.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#WitoldZatoński">Kto za tym stoi? Zaczęło się to w 1990 r. Najpierw w Polsce chciano budować fabrykę tytoniu bezdymnego. Amerykanie oświadczyli, że będą u nas walczyli z alkoholizmem, przyznali nawet dwa stypendia i zbudują u nas ogromną fabrykę tytoniu w saszetkach mającą zaopatrywać całą Europę Wschodnią. Nie wiem, czy państwo wiecie, jak to wygląda. Wygląda to tak, jak herbata w torebkach. Wkłada się to pod policzek. Istnieje taki sposób podawania nikotyny. Stoi za tym producent tabaki z Niemiec pan Peschel, w którego imieniu panowie Marks i Engels złożyli na Polskę skargę. Jest to opisane w rozdanych państwu materiałach. Panowie Marks i Engels w imieniu producentów tabaki złożyli na Polskę skargę, że nie chce wprowadzić tabaki na polski rynek w związku z czym nie ma równości w wymianie handlowej. Unia Europejska uznała, że mamy prawo decydować o tym, co obowiązuje w Polsce w zakresie zdrowia publicznego. W Unii Europejskiej jest w ten sposób, że w Szwecji jest dozwolona dystrybucja tabaki, a np. w Anglii już nie.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#WitoldZatoński">Zdumiewające jest, ile razy ta sprawa już wracała. Przecież we wrześniu było to w Senacie i zostało przez Senat odrzucone. Wielokrotnie próbowano zmienić tę ustawę, która przecież jeszcze nie do końca weszła w życie. Wskazuje to na to, że są jakieś tego powody.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#WitoldZatoński">Jeżeli chodzi o reklamę papierosów trzeba ją zakazać. Czy jesteście państwo na tyle silni, żeby zwyciężyć przemysł tytoniowy, który jest rocznie warty 5 mld dolarów i który wydaje rocznie miliard dolarów na reklamę? Życzę państwu szczęścia.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#WitoldZatoński">Ustawa ta powinna być bardzo bliska projektowi Unii Europejskiej. Jestem do państwa dyspozycji, żebyśmy zrobili to w ten sposób, żeby znowu za 2 lata nie trzeba było jej zmieniać.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#WitoldZatoński">Kolejna sprawa. Czy Polacy muszą wydawać 5 mld dolarów na tytoń? Może nie muszą. Może wydawalibyśmy je na samochody albo komputery, albo na wykształcenie naszych dzieci? Przecież te pieniądze się nie marnują. Jeżeli przestaniemy kupować papierosy, to pieniądze zostaną w Polsce i będą napędzały polski przemysł.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#WitoldZatoński">Czy upadnie przemysł reklamowy? Myślę, że nie. W 1990 r. był to bardzo mocny argument. Czy upadnie prasa? Nie upadła żadna dziecięca gazeta. Nie ma chyba żadnych powodów, żeby się tego bać. Jedyna obawa jest taka, czy tym razem Sejm jest na tyle silny, żeby tę nowelizację przegłosować. Będzie to ogromna batalia.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#WitoldZatoński">Przykład z reklamą piwa wskazuje na to, że dopiero wtedy trzeba uderzyć, jeżeli jest pewność wygranej. Może należy się do tego odpowiednio przygotować, przedyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#StanisławGrzonkowski">Zakończyliśmy dyskusję. Komisja przystąpi teraz do podejmowania decyzji. W związku z tym przypomnę, jakie były wnioski.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#StanisławGrzonkowski">Zostały zgłoszone 3 wnioski. Pierwszy najdalej idący wniosek pana posła Kazimierza Nycza o odrzucenie obu projektów w I czytaniu. Drugi o odrzucenie projektu poselskiego zawartego w druku nr 207. Trzeci o skierowanie obu projektów do dalszych prac w podkomisji zdrowia publicznego.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#StanisławGrzonkowski">Mam pytanie do przedstawicielki Biura Legislacyjnego, czy regulaminowo jest dopuszczalne, żeby głosować jednocześnie w sprawie dwóch projektów poselskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Był wniosek o odrzucenie obu projektów równocześnie. Jest to wniosek najdalej idący.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławGrzonkowski">Czy możemy nad tym głosować jednocześnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie ma przeszkód regulaminowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszZieliński">Jestem przekonany, że nie można łącznie głosować dwóch różnych przedłożeń poselskich. Każde należy głosować osobno, aczkolwiek wniosek można było złożyć łącznie. Głosować należy odrębnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławGrzonkowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StanisławGrzonkowski">Poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Kazimierza Nycza rozłożony na dwa głosowania.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#StanisławGrzonkowski">Kto z państwa jest za odrzuceniem projektu poselskiego zawartego w druku nr 207 w I czytaniu?</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#StanisławGrzonkowski">W głosowaniu za odrzuceniem wniosku w I czytaniu opowiedziało się 13 posłów, 6 posłów było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#StanisławGrzonkowski">Poddaję pod głosowanie drugi wniosek o odrzucenie w I czytaniu projektu poselskiego z druku nr 453 i nr 453A?</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#StanisławGrzonkowski">W głosowaniu za odrzuceniem wniosku opowiedziało się 9 posłów, przeciw było 11 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#StanisławGrzonkowski">Poddaję pod głosowanie wniosek o skierowanie projektu do podkomisji zdrowia publicznego.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#StanisławGrzonkowski">Kto jest za skierowaniem projektu poselskiego nr 453 i nr 453A do podkomisji zdrowia publicznego?</u>
<u xml:id="u-68.8" who="#StanisławGrzonkowski">W głosowaniu za przyjęciem wniosku opowiedziało się 17 posłów, przeciw był 1 poseł, a wstrzymało się 2 posłów. Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-68.9" who="#StanisławGrzonkowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>