text_structure.xml
90 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławGrzonkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam przybyłych posłów oraz przedstawicieli resortów: Zdrowia i Opieki Społecznej, Edukacji Narodowej, Pracy i Polityki Socjalnej, Sprawiedliwości, jak również ekspertów z Instytutu Psychiatrii i Neurologii, przedstawicieli związkowych, innych instytucji i organizacji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławGrzonkowski">Zgodnie z porządkiem dziennym, dzisiejsze posiedzenie dotyczyć będzie oceny realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Dysponujemy takimi materiałami, jak informacja NIK o wynikach kontroli realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, sprawozdanie Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z realizacji tej właśnie ustawy, oraz informacja ministra sprawiedliwości o realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławGrzonkowski">Proponuję, abyśmy najpierw zapoznali się z informacją Najwyższej Izby Kontroli, następnie wysłuchali sprawozdania MZiOS z jednoczesnym komentarzem do wyników kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Potem poprosimy o opinię ekspertów i wreszcie przystąpimy do dyskusji poselskiej. Mam nadzieję, że posiedzenie zakończymy konkretnymi wnioskami i dlatego słusznym będzie powołanie zespołu, który przygotuje projekt opinii Komisji jaką byśmy skierowali do rządu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławGrzonkowski">Rozumiem, że wszyscy zaakceptowali proponowany porządek posiedzenia, bowiem nie słyszę innych propozycji. Proszę więc panią dyrektor Dorotę Safjan o przedstawienie informacji Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DorotaSafjan">Osobą, która z ramienia Najwyższej Izby Kontroli nadzorowała i koordynowała przebieg kontroli w całej Polsce była pani dyrektor Gajdus i dlatego jej oddaję głos, aby najbardziej kompetentnie przedstawiła nam skrót tego obszernego materiału, jaki państwo otrzymaliście. Oczywiście jestem gotowa udzielić osobiście niezbędnych wyjaśnień i odpowiedzi na pojawiające się pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DanutaGajdus">Pragnę na wstępie przypomnieć, że jest to druga z kolei informacja opracowana w naszym departamencie a dotycząca szeroko rozumianej ochrony praw pacjenta w Polsce. Zanim przejdę do zreferowania najważniejszych ustaleń tej kontroli, pozwolę sobie na kilka refleksji o charakterze ogólniejszym.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DanutaGajdus">Ustawowa regulacja ochrony zdrowia psychicznego, obok wydanej wcześniej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, rozpoczęły proces wzmacniania pozycji prawnej szczególnej kategorii pacjentów, jakimi są chorzy psychicznie i upowszechniania praw pacjentów zarówno wśród pracowników służby zdrowia, jak i całego społeczeństwa. Potrzeba ochrony praw tych pacjentów wynika z konieczności respektowania praw człowieka w ogóle. Potrzebę tę racjonalizuje fakt, że psychiatria jest tą dziedziną medyczną, która funkcjonuje na zasadzie stosowania przymusu zewnętrznego, nawet w swej najbardziej humanitarnej postaci. Z istoty swej pozbawia, bądź ogranicza jednostce poczucie autonomii i wolności.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#DanutaGajdus">W badaniach kontrolnych nad realizacją ustawy o ochronie zdrowia psychicznego szczególną uwagę zwracano na ocenę z punktu widzenia legalności stosowania szeroko rozumianej praktyki przymusu zewnętrznego - umieszczanie w szpitalach psychiatrycznych i nadużywanie środków przymusu bezpośredniego. Jest to wyraz troski Najwyższej Izby Kontroli o respektowanie praw pacjenta.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#DanutaGajdus">Informacja pomija sprawę udziału psychiatrycznych zakładów opieki zdrowotnej w organizowaniu środowiskowych domów samopomocy. Tematyka kontroli nie obejmowała też takich zagadnień jak: wdrażanie opracowanej przez ministra zdrowia i opieki społecznej docelowej sieci publicznych zakładów psychiatrycznej opieki zdrowotnej oraz docelowej sieci domów pomocy społecznej dla osób psychicznie chorych i środowiskowych domów samopomocy opracowywanej przez ministra pracy i polityki socjalnej w porozumieniu z ministrem zdrowia i opieki społecznej. Kiedy przystępowaliśmy do kontroli dokumenty te były jeszcze w fazie projektowej a ich pełna realizacja nastąpi w ciągu 10 lat od wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#DanutaGajdus">Wyniki kontroli wskazują, że stan realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego jest wypadkową trudności obiektywnych z jakimi boryka się służba zdrowia w Polsce, a także zaniedbań samej służby zdrowia, gdyż realizacja niektórych zapisów wymaga nie tyle nakładów finansowych co respektu dla przysługujących pacjentowi praw. Pragnę tu, korzystając z okazji, przekazać wyrazy najwyższego uznania i podziękowania dla dyrekcji i pracowników Instytutu Psychiatrii i Neurologii za cenne uwagi i opinie zarówno w odniesieniu do programu, jak i wstępnych wyników kontroli. Dziękuję też za otwartą i kreatywną postawę dyrekcji niemal wszystkich kontrolowanych jednostek. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z takim przyjęciem, gdzie mimo stwierdzonych nieprawidłowości odczytaliśmy troskę o kierowane szpitale i identyfikację z przyjętym w ustawie modelem psychiatrii humanistycznej.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#DanutaGajdus">Przechodząc do najważniejszych wyników kontroli pragnę zwrócić uwagę na te kwestie, które dotyczyły naruszenia fundamentalnych zasad praworządności, a mianowicie gwarancji służących realizacji praw pacjentów chorych psychicznie i przyjętych do szpitala psychiatrycznego oraz leczonych bez zgody. Naruszenia tych gwarancji dotyczyły gwarancji sądowo-procesowych i polegały na tym, że nie powiadamiano w przepisowym terminie 72 godzin sądów opiekuńczych o przyjęciu do szpitala osób chorych psychicznie spełniających przesłanki leczenia przymusowego, przymusowej obserwacji, bądź przymusowego zatrzymania. Były też przypadki nie wypisywania pacjentów niezwłocznie po otrzymaniu z sądu postanowienia o braku podstaw do przyjęcia danej osoby do szpitala bez jej zgody. Inne naruszenia dotyczyły gwarancji sądowo-kontrolnych i polegały m.in. na tym, że nie zawiadamiano sądu o wypisywaniu ze szpitala decyzją ordynatora osoby chorej psychicznie, przebywającej tam bez zgody, czy też nie przedstawiono sędziemu wizytującemu szpital dokumentacji medycznej pacjenta zawierającej adnotacje o poważnej wątpliwości lekarza co do zdolności pacjenta do wyrażenia zgody.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#DanutaGajdus">W 1/3 badanych jednostek nie respektowano praw pacjentów do wyrażania pisemnej zgody na przyjęcie do szpitala, bądź na stosowanie niektórych świadczeń zdrowotnych stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta. Zastrzeżenia Izby budziła praktyka stosowania wobec pacjentów, z naruszeniem zasady legalności, przymusu bezpośredniego. Spotykaliśmy przykłady nie odnotowywania w dokumentacji faktu unieruchomienia, przyczyn i rodzaju, jak też czasu jego trwania. Szczególne zastrzeżenia kontrolerów budziły fakty stosowania unieruchomienia na czas dłuższy niż 4 godziny bez osobistego badania pacjenta przez lekarza i przedłużania go na okres 6-godzinny.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#DanutaGajdus">Kontrola wykazała także nieprawidłowości polegające na niewywiązywaniu się lekarzy z ustawowego obowiązku odnotowywania w dokumentacji medycznej osób przetrzymywanych bez zgody, czynności dotyczących np. wyjaśnienia choremu przyczyn przyjęcia do szpitala bez zgody, zatwierdzania decyzji lekarza przez ordynatora w ciągu 48 godzin od przyjęcia pacjenta bez jego zgody, przymusowego zatrzymania i zawiadomienia o tym fakcie kierownika szpitala. Zdarzały się przypadki, że lekarz kierujący oddziałem nie prowadził rejestru osób przyjętych do szpitala, że nie stosowano właściwych formularzy wynikających z wymogów ustawy. Tu prawdą jest, że rozporządzenie wykonawcze ministra zdrowia ukazało się dopiero po roku od wejścia w życie ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#DanutaGajdus">Nie przestrzegano także innych praw pacjenta z zaburzeniami psychicznymi co sprowadzało się np. do ograniczania im dostępu do dokumentacji medycznej, ograniczania kontaktów telefonicznych z osobami z zewnątrz. Na 36 skontrolowanych jednostek, aż w 25 przebywali tzw. rezydenci, czyli pacjenci nie wykazujący przesłanek medycznych do pobytu w szpitalu. Niektórzy z nich przebywali w takich warunkach przez wiele lat.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#DanutaGajdus">Stworzone przez szpitale psychiatryczne warunki bytowe nie były adekwatne do potrzeb i odbiegały od norm określonych w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 21 września 1992 r. Najczęściej spotykaliśmy się z nadmiernym zagęszczeniem pomieszczeń szpitalnych. W 88 proc. kontrolowanych jednostek powierzchnia przypadająca na jedno łóżko była mniejsza od 6 m2 (najczęściej 2,9–3,9 m2). Ciasne były także pomieszczenia do badań lekarskich oraz pokoje do spożywania posiłków. Liczba urządzeń sanitarnych była często zbyt mała do ilości osób korzystających z nich (pacjentów i personelu). W 59 proc. badanych szpitali spotkaliśmy sanitariaty koedukacyjne (także łazienki), brak było umywalek w przedsionkach sanitariatów, kabiny nie miały osłon gwarantujących intymność. Brak też było osobnych toalet dla personelu.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#DanutaGajdus">Badając poziom wyżywienia pacjentów ustalono, że w 1995 r. stawka żywieniowa wynosiła średnio 2,7 zł przy czym aż w 56 proc. szpitali była niższa od tej średniej. W roku 1996 stawka ta wynosiła 3,16 zł i w 41 proc. szpitali była od niej niższa.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#DanutaGajdus">Według oceny Najwyższej Izby Kontroli przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego wyprzedziły infrastrukturę instytucjonalną, która by działała na rzecz faktycznego stosowania praw pacjenta. Mimo stwierdzonych w czasie kontroli stosunkowo częstych naruszeń ustawy zauważyliśmy, że w 1/3 skontrolowanych jednostek nie przeprowadzono w ogóle, ustawowo przewidzianej w art. 43 ust. 2 sądowej kontroli realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Dotyczyło to zwłaszcza legalności umieszczenia i przebywania pacjenta w szpitalu psychiatrycznym, oraz stosowania środków przymusu bezpośredniego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MichałKornatowski">Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego obowiązuje nas od 21 stycznia 1995 r. Jest to, w moim przekonaniu, nowatorski akt prawny wypełniający dotkliwą lukę prawną w tym zakresie istniejącą do tego czasu. Celem ustawy jest zapewnienie osobom z zaburzeniami psychicznymi wielostronnej i powszechnie dostępnej opieki zdrowotnej i innych form pomocy i opieki niezbędnych do życia w środowisku społecznym i rodzinnym. Zawarte tu regulacje prawne mają na celu nie tylko ochronę praw obywatelskich osób z zaburzeniami psychicznymi, ale również zapewnienie promocji zdrowia psychicznego, zapobieganie zaburzeniom psychicznym, jak też kształtowanie właściwych postaw społecznych wobec osób z zaburzeniami psychicznymi i przeciwdziałanie ich dyskryminacji. Ministerstwo Zdrowia ma pełną świadomość trudności wynikających z realizacji zapisów ustawy. Mimo istniejących regulacji prawnych dotyczących tej sfery opieki zdrowotnej, mimo częstych konferencji i szkoleń, a także wydania licznych fachowych wyjaśnień, komentarzy i publikacji książkowych występują nadal pewne nieprawidłowości. Jednocześnie jednak daje się zauważyć wiele sukcesów wynikających z realizacji tego aktu prawnego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MichałKornatowski">Zaniedbania dotyczące bazy lokalowej i warunków w jakich przebywają chorzy, to efekt trwających kilkadziesiąt lat niedociągnięć w tej dziedzinie lecznictwa. Zdajemy sobie także sprawę, że obecnie trudno będzie w krótkim czasie dokonać radykalnej zmiany nie przeznaczając na ten cel znacznie wyższych niż do tej pory nakładów finansowych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MichałKornatowski">Do niewątpliwych sukcesów zaliczyć można realizowane ostatnio Regionalne Ośrodki Psychiatrii Sądowej. Pierwszy z nich otwarty będzie w ciągu najbliższych tygodni w Gostyninie, w dwóch następnych w Branicach i Kocborowie, trwają prace adaptacyjne. Z budżetu MZiOS sfinansowana została budowa czterech oddziałów psychiatrycznych. Dofinansowano także remont oddziału psychiatrycznego w Krakowie. Z całą odpowiedzialnością muszę jednak stwierdzić, że bez większego zaangażowania, zwłaszcza wojewodów, którzy zobligowani są zresztą zapisami ustawy (art. 6), pełna realizacja docelowej sieci publicznych psychiatrycznych zakładów opieki zdrowotnej będzie niemożliwa.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MichałKornatowski">Minister zdrowia świadomy jest istniejących niedociągnięć, dlatego też podejmuje stale niezbędne kroki mające na celu uniknięcie w przyszłości wskazanych błędów. Pragnę tu podkreślić, że żadna ustawa nie była tak kompleksowo przygotowana do wprowadzenia w życie, ale też z uwagi na jej szczególny charakter niektóre błędy powstałe przy wdrażaniu, uznać należy za częściowo zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MichałKornatowski">W przekazanej państwu informacji minister zdrowia przedstawił dotychczasowy stan realizacji ustawy, a także planowane kroki zmierzające do poprawy realizacji tego niezmiernie ważnego w naszej rzeczywistości aktu prawnego. Muszę jednak raz jeszcze podkreślić, że bez większego finansowania, zwłaszcza w terenie, osiągnięcie przewidzianych w ustawie celów może się okazać poważnie zagrożone.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MichałKornatowski">Wnioski wynikające z 3-letnich doświadczeń związanych z wdrażaniem ustawy świadczą, że:</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MichałKornatowski">1. Nastąpił istotny rozwój współpracy w interesie osób zaburzonych psychicznie i ochrony ich praw. Wymaga to nadal współpracy, szczególnie zaś z Policją i Pogotowiem Ratunkowym.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MichałKornatowski">2. Rozszerzyła się odpowiedzialność za promocję zdrowia psychicznego i zapobieganie zaburzeniom psychicznym na inne niż Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej resorty - Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MichałKornatowski">3. Zwiększyła się (z 19 do 35) liczba ośrodków rehabilitacyjno-wychowawczych dla głęboko upośledzonych dzieci i młodzieży i ośrodków wczesnej interwencji dla dzieci. Jest to jednak stale niewystarczające w stosunku do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MichałKornatowski">4. Uwzględniono problematykę psychiatryczną w znowelizowanej ustawie o pomocy społecznej poprzez włączenie środowiskowych domów samopomocy do pojęcia „ośrodek wsparcia”, a obowiązek organizowania tych domów włączono do zadań zleconych gminie. Przygotowano też podstawy prawne do utworzenia domów pomocy społecznej przystosowanych do szczególnych potrzeb osób z zaburzeniami psychicznymi oraz do zorganizowania specjalistycznych usług opiekuńczych dla takich osób. Zadania te wymagać będą nadal stałego monitorowania.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#MichałKornatowski">Utworzono już około 150 środowiskowych domów samopomocy dla 4,5 tys. psychicznie chorych i upośledzonych umysłowo. Przewidywane jest także dalsze tworzenie podobnych placówek.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#MichałKornatowski">5. Znacznie obniżono liczbę ambulatoryjnych badań sądowo-psychiatrycznych wykonywanych poza zakładami opieki zdrowotnej, co nie oznacza - niestety, że takie badania są jeszcze sporadycznie wykonywane.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#MichałKornatowski">6. Sądy opiekuńcze sprawują coraz bardziej skuteczną kontrolę nad pacjentami poddanymi przymusowemu leczeniu.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#MichałKornatowski">7. Ujawniono poważne nieprawidłowości w realizacji ustawy, o czym była już mowa w wystąpieniu przedstawiciela NIK. Chodzi tu przede wszystkim o:</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#MichałKornatowski">- nieprzestrzeganie obowiązku odnotowywania wątpliwości co do zdolności wyrażania zgody na przyjęcie do szpitala i zgłaszaniu tych pacjentów do sądu w trybie art. 23,</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#MichałKornatowski">- niezawiadamianie sądów o przymusowym przyjęciu osób, które potem wyraziły zgodę na pobyt w oddziale,</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#MichałKornatowski">- sporadycznym, bezprawnym stosowaniu przymusu bezpośredniego,</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#MichałKornatowski">- nieodnotowywanie w dokumentacji wielu czynności, mimo ustawowego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#MichałKornatowski">8. Uchwalono nowelizację ustawy w zakresie usprawnienia trybu wnioskowego i sposobu realizacji docelowej sieci psychiatrycznej opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#MichałKornatowski">9. Nieodzownym warunkiem realizacji zapisu zawartego w art. 55 jest: pilne wprowadzenie w życie zapisów wynikających z projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie docelowej sieci publicznych zakładów psychiatrycznej opieki zdrowotnej oraz przeznaczenie niezbędnych środków finansowych na realizację rozwoju ośrodków psychiatrycznych, szczególnie tych, mających charakter międzywojewódzki, regionalny czy ogólnokrajowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławGrzonkowski">Panie ministrze, czy to sprawozdanie zawiera także działania innych ministerstw w zakresie realizacji omawianej ustawy? Mamy wątpliwości, czy jest ono pełne, czy można je traktować jako dokument rządowy, czy tylko ministerialny - resortu zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MichałKornatowski">Może ja jeszcze uzupełnię swoją wypowiedź o informację na temat kroków, jakie podjął minister zdrowia w celu usunięcia i zapobieżenia występowaniu nieprawidłowości w realizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MichałKornatowski">1. Zwrócił się do wojewodów o zlecenie konsultantom wojewódzkim w dziedzinie psychiatrii prowadzenia stałej, systematycznej, metodycznej kontroli wszystkich szpitali psychiatrycznych i oddziałów psychiatrycznych przy szpitalach ogólnych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MichałKornatowski">2. Zobowiązał wojewodów do przekazania, w terminie do końca 1998 r. wyników przeprowadzonej przez konsultantów kontroli.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MichałKornatowski">3. Zwrócił się ponownie do wszystkich wojewodów z przypomnieniem konieczności realizacji obowiązków wynikających z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławGrzonkowski">Mam pytanie dotyczące wniosków odnoszących się bezpośrednio do Ministerstwa Zdrowia. Chodzi o konieczność opracowania rządowego programu poprawy warunków leczenia w szpitalach psychiatrycznych, który powinien być skorygowany także z siecią tych szpitali oraz zapewnieniem odpowiednich środków na ten cel. W tej chwili takiego programu nie ma, a jego potrzebę potwierdzają wyniki kontroli NIK. Ja również podzielam taki wniosek i jednocześnie wyrażam wątpliwości co do mocy wykonawczej dokumentu opracowanego w roku 1994 (Program ochrony zdrowia psychicznego), skoro tak mocno sygnalizowany jest brak środków finansowych na jego realizację.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławPużyński">Przeprowadzona przez NIK kontrola była wydarzeniem niezwykle ważnym. Pozwoli ona na usunięcie niedociągnięć wynikłych w toku realizacji ustawy. Część z nich ma wyraźne podłoże biurokratyczne co nie oznacza ich mniejszej rangi, część dotyczy zaś istoty sprawy, a więc naruszania praw osób chorych psychicznie, przyjęcia bez zgody i stosowanie przymusu bezpośredniego. Mamy pełną świadomość, że nie jest dobrze, ale też trzeba pamiętać, że wprowadzanie nowych regulacji jest procesem długotrwałym. Wymaga to zmiany poglądów licznych środowisk, w tym także lekarzy psychiatrów. Konieczna jest więc cierpliwość, stałe szkolenie i monitorowanie, co jest zresztą czynione. Ta część zależna jest od nas - psychiatrów, nadzoru krajowego, Instytutu Psychiatrii i Neurologii i dlatego powinniśmy nadal działać w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławPużyński">Druga część dotyczy natomiast modernizacji lecznictwa psychiatrycznego i jego transformacji, a te sprawy były od początku uchwalania ustawy niedoceniane. Polska psychiatria ma swoje osiągnięcia i wcale nie jest staroświecka, choć bardzo niedoinwestowana. Bazuje ona głównie na szpitalach psychiatrycznych, dużych, i najczęściej zdekapitalizowanych i nierównomiernie rozmieszczonych w skali kraju. Przygotowany jest już, naszym zdaniem sensowny, program modernizacji tej części opieki zdrowotnej a jego celem jest stworzenie sieci publicznych psychiatrycznych zakładów opieki zdrowotnej. Niestety, tak się stało, że w pierwszym zapisie ustawy niezbyt jasno określono w jaki sposób ta docelowa sieć ma być wdrażana. Poprzestano jedynie na komunikacie ministra zdrowia, który to dokument nikogo do niczego nie zobowiązywał.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławPużyński">W wyniku nowelizacji ustawy mamy już teraz podstawy, aby tą docelową sieć wprowadzić w drodze rozporządzenia ministra zdrowia. Jest to o tyle ważne, że mija już ustawowy termin, a resort zdrowia nie uzyskał w przeszłości środków na wdrażanie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Środki takie uzyskało Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej i dzięki nim powstało wiele ośrodków służących pomocą osobom z zaburzeniami psychicznymi. Nie wierzę, aby bez pieniędzy specjalnie wydzielonych na psychiatrię minister zdrowia był w stanie przeznaczyć jakiekolwiek środki na ten cel ze skromnego budżetu resortu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławPużyński">Moim zdaniem, w dużych szpitalach psychiatrycznych nie jest obecnie możliwe przestrzeganie praw osób chorych psychicznie. Nie wynika to jedynie z oportunizmu lekarzy, ale właśnie bazy szpitalnej i całego zaplecza technicznego, jakim te szpitale dysponują. Humanitarne i bardzo nowoczesne zapisy ustawy będą martwą literą, jeśli nie przeznaczy się odpowiednich środków na modernizację owej bazy. Docelowym rokiem ma być 2005, a więc horyzont czasowy skraca się i uważam, że dalsza zwłoka jest niedopuszczalna.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławPużyński">Instytut Psychiatrii i Neurologii systematycznie informował Ministerstwo Zdrowia o sytuacji w lecznictwie psychiatrycznym. Jesteśmy do końca świadomi, że wymaga ono istotnych zmian, ale bez pieniędzy nie dokonamy koniecznej transformacji.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#StanisławPużyński">Bardzo istotnym problemem jest też kształcenie lekarzy, nie psychiatrów, w zakresie wiedzy dotyczącej psychiatrii. Specjaliści nie są w stanie udzielić pomocy wszystkim osobom wymagającym jej. Wskazują na to zarówno doświadczenia zagraniczne, jak i wyniki badań epidemiologicznych. Psychiatra będzie w stanie udzielić pomocy w przypadkach szczególnych i trudnych, a także pełnić funkcję konsultanta, natomiast coraz częściej pomocy podstawowej udzielają lekarze rodzinni. Konieczne jest więc podnoszenie ich kwalifikacji i takie programy już przygotowujemy. Mam nadzieję, że w roku bieżącym będzie wdrożony program dotyczący podwyższenia wiedzy ogółu lekarzy o rozpoznawaniu i leczeniu zaburzeń typu depresyjnego. Będziemy to robić przy udziale środków pozarządowych. Równie ważne będzie wdrożenie stażu z zakresu psychiatrii w ramach stażu podyplomowego. Jest to zresztą warunek uznawania polskich dyplomów lekarskich i prawa wykonywania zawodu przez kraje Wspólnoty Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławGrzonkowski">Nadal jednak pozostaje otwarte pytanie czy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego z roku 1994 przygotowany przez znakomitych znawców tematu pod przewodnictwem prof. Stanisława Dąbrowskiego, jest wiążący dla rządu czy też wymaga jeszcze uchwały Rady Ministrów i określenia środków na jego realizację.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławGrzonkowski">Niestety, doświadczenie nas uczy, że programy bez wskazania źródeł finansowania pozostają na papierze. Tak jest np. z Narodowym Programem Zdrowia czy Programem Promocji Zdrowia Psychicznego. Ponieważ jednocześnie z kontroli Najwyższej Izby Kontroli wynika, że brakuje nawet środków na bieżącą działalność lecznictwa psychiatrycznego, to mamy tutaj do rozstrzygnięcia kluczowy problem - czy program, o którym mówimy będzie bardziej sprecyzowany i umocowany na poziomie Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławPużyński">Program Ochrony Zdrowia Psychicznego zatwierdzony został w roku 1994 przez ministra zdrowia i opieki społecznej więc nie jest programem rządowym, a jedynie resortowym. Myśmy zabiegali, aby miał on charakter rządowy, ale wówczas powstaje problem środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławPużyński">Chociaż jako współtwórca tego programu, mam określony stosunek emocjonalny do niego, to jednak uważam, że nie wymaga on obecnie istotnych korekt. Jest dostatecznie ogólny, a jednocześnie wskazuje kierunek zmian, zgodny z tym, co się dzieje na świecie. Nie sądzę więc, aby wymagał on nowych studiów, czyli obrad ekspertów przez kolejny rok czy dwa. Sądzę, że można by go przedłożyć do oceny rządu, choć oczywiście jest tu problem środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MichałKornatowski">Może ja podam, że w ramach środków na opiekę zdrowotną w roku 1997 na ochronę zdrowia psychicznego przeznaczone było 6,5 mln zł, a w tym roku będzie to prawdopodobnie 10,5 mln zł, co by oznaczało wzrost o 46 proc. Środki te byłyby przeznaczone głównie na cztery tematy:</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MichałKornatowski">1 - ośrodki dla internowanych, wspomniany już obiekt w Gostyninie, który będzie oddany wkrótce, a który dofinansowano kwotą 0,5 mln zł. Po 2 mln zł przeznaczamy też na pozostałe dwa ośrodki, co nie pozwoli na uruchomienie ich w roku bieżącym, ale przesunie termin otwarcia na początek roku przyszłego.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MichałKornatowski">2 - oddziały obserwacji sądowo-psychiatrycznej - 4 mln zł, stanowczo za mało, choć 4-krotnie więcej niż w roku ubiegłym.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MichałKornatowski">3 - adaptację ośrodka obserwacyjnego dla młodzieży w Zagórzu - 1 mln zł.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MichałKornatowski">4 - ośrodek dla dzieci w Sosnowcu - 1 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGrzonkowski">W sprawozdaniu Ministerstwa Zdrowia jest na str. 7 tabela wskazująca, że w latach 1995–97 nastąpił wyraźny wzrost liczby przyjęć do szpitali psychiatrycznych. Wyciągam z tego wniosek, że mamy do czynienia ze wzrostem zachorowań, rosną więc koszty bieżące tych placówek. Jaka jest aktualnie skala niedoboru środków?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławDąbrowski">To prawda, że obserwujemy znaczny przyrost liczby pacjentów szpitali psychiatrycznych, ale też maleje liczba przyjęć bez zgody, co dowodzi podnoszenia się świadomości prawnej lekarzy i osób współpracujących z lekarzami, jak też bardziej rygorystycznego przestrzegania ustawy. Pociąga to jednak za sobą zwiększone koszty nie tylko na leczenie i utrzymanie chorych, ale także na opłaty sądowe. W roku 1996 do sądów wpłynęło około 17 tys. wniosków o przyjęcie bez zgody do szpitali psychiatrycznych i domów pomocy społecznej, zaś w roku 1997 liczba tych wniosków powiększyła się o około 800.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StanisławDąbrowski">Korzystając z okazji chciałbym wrócić do sprawy nieprzestrzegania praw pacjentów w szpitalach psychiatrycznych. Otóż wynikają one z dwóch podstawowych powodów. Pierwsza rzecz, to świadomość lekarzy psychiatrów i lekarzy kierujących pacjentów do szpitala, którzy nie widzą, że funkcjonuje ustawa o ochronie zdrowia psychicznego stawiająca im konkretne wymagania. Druga rzecz, to warunki w jakich przebywają pacjenci szpitali psychiatrycznych. Tu następuje pogwałcenie praw pacjentów zawartych w innych ustawach a m.in. w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej czy o zawodzie lekarza. W ustawie o ochronie zdrowia psychicznego nie ma przepisów o prywatności, godności, żywieniu itd. One są w innych ustawach, zaś ich przestrzeganie będzie zależało od tego, w jakich warunkach przebiega leczenie i pobyt pacjentów w zakładach leczniczych i opiekuńczych. Trudno mówić o respektowaniu godności pacjenta w przepełnionych salach kilkudziesięcioosobowych. Dlatego dla nas tak ważny jest zapis art. 55 ustawy nie tylko z uwagi na pieniądze, ale dlatego, że mówi on o konieczności wydania rozporządzenia, które ustali sieć placówek. Inaczej się traktuje rozporządzenie niż np. komunikat wydany przez resort.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGrzonkowski">Chciałbym więc zapytać wprost pana ministra, jakie są trudności w wydaniu rozporządzenia określającego docelową sieć szpitali psychiatrycznych? Był wyznaczony termin 3-miesięczny i został on przekroczony, więc potrzeba jest tym bardziej pilna. Co się zaś tyczy spraw finansowych, to składam wniosek o przekazaniu nam pisemnej informacji o nakładach finansowych w latach 1995–1997 w odniesieniu do rosnących potrzeb szpitali psychiatrycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JacekPiątkiewicz">Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o ochronie zdrowia psychicznego termin wydania tego rozporządzenia minął 27 stycznia br. Są z nim związane dwa problemy. Pierwszy dotyczy zmiany podziału administracyjnego kraju. Skoro wiemy już, że będzie nowy układ województw, to czy słusznym jest wydawanie go obecnie, czy też lepiej poczekać jeszcze kilka miesięcy, kiedy będzie wiadomo jaki jest docelowy model podziału administracyjnego kraju?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JacekPiątkiewicz">Druga kwestia, choć mniejszej wagi, powinna też być uwzględniona. Otóż w ramach opracowywanej sieci publicznych zakładów psychiatrycznej opieki zdrowotnej ma być także określona sieć zakładów lecznictwa odwykowego. Kwestie prawne dotyczące tych zakładów wynikają z dwóch ustaw: ustawy o ochronie zdrowia psychicznego i ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W art. 22 tej ostatniej ustawy zawarte są delegacje dla ministra zdrowia dotyczące organizacji lecznictwa odwykowego. Zobowiązuje on ministra do wydania rozporządzenia regulującego organizację, kwalifikacje personelu, rodzaje zakładów lecznictwa odwykowego oraz zasady współdziałania w tym zakresie z instytucjami państwowymi i organizacjami społecznymi. Zobowiązuje też wojewodów do organizowania na swym terenie zakładów lecznictwa odwykowego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JacekPiątkiewicz">Sieć wynika z jednego dokumentu, zaś ich organizacja z drugiego, przy czym odpowiedzialną za problem lecznictwa odwykowego jest Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Agencja jest podległa ministrowi zdrowia i opieki społecznej, ale wyrażała pewne obiekcje dotyczące sieci zakładów lecznictwa odwykowego. Przez dłuższy czas był więc problem z wydaniem oczekiwanego aktu prawnego. Jest on już jednak gotowy z tym, że zapis dotyczący placówek lecznictwa odwykowego został z niego wykreślony.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławSzkop">Nie zrozumiałem z pańskiej wypowiedzi, panie ministrze, czy rozporządzenie w sprawie sieci placówek psychiatrycznych zostało już podpisane?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JacekPiątkiewicz">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławSzkop">Mam pytanie do pana prof. Pużyńskiego. Czy uważa pan, że informacja w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia w postaci uchwały lub opinii czy stanowiska ministra zdrowia w połączeniu z art. 6 ustawy stanowi dla wojewodów tylko informację, czy też obowiązek wykonania tego, co minister zdrowia, jako propagator zdrowia psychicznego i zasad postępowania prozdrowotnego, proponuje do rozwiązania urzędnikom państwowym. Wydaje mi się, że przepis art. 6 nakładający w ustawie obowiązek tworzenia przez wojewodów odpowiednich struktur organizacyjnych lecznictwa psychiatrycznego nie budzi wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WładysławSzkop">Chciałem tu, przy okazji, złożyć wyrazy podziękowania przedstawicielom Instytutu Psychiatrii i Neurologii, a panu prof. Dąbrowskiemu szczególnie, za to, że jest to chyba jedyna ustawa, której twórcy poświęcili tak wiele czasu i uwagi, a także nadal na bieżąco ją monitorują.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WładysławSzkop">Do pana ministra Kornatowskiego chciałbym się zwrócić z pytaniem w sprawie art. 55. Nie ma w nim nic o rozporządzeniu. To jest w art. 2 znowelizowanej ustawy. Tam jest mowa o konieczności wprowadzenia rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WładysławSzkop">Wracam też do zadanego już pytania, czy sprawozdanie jest dokumentem Ministerstwa Zdrowia czy rządu? Jeśli jest to sprawozdanie ministerstwa, to dlaczego jest w nim oceniane Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej? Jest to tym bardziej intrygujące, że mamy oddzielną informację Ministerstwa Sprawiedliwości, zresztą bardzo interesującą o orzecznictwie sądowym w sprawach z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WładysławSzkop">Nowelizacja ustawy wynikała głównie z braku możliwości pełnej realizacji art. 29 i 30. Przy tej okazji znowelizowano też inne sprawy, które mogły nastręczać pewne trudności. Kiedy porównuje się tabelki, o których już mówił prof. Dąbrowski, to z tabelki pierwszej, w części przedstawiającej strukturę przyjęć bez zgody, wynika po zsumowaniu wyliczeń procentowych, że takich przyjęć było np. w roku 1997 - 128 proc. Czy jest to błąd matematyczny, czy też pewien sposób realizacji prawa, wynikający z odpowiednich artykułów?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WładysławSzkop">W tej części sprawozdania, gdzie powołano dane z Ministerstwa Sprawiedliwości podane jest, że w trybie art. 29 rozpatrzono 12 proc. spraw wniesionych do sądów rodzinnych, co stanowi w liczbach bezwzględnych ponad 2 tys. spraw. Jak to jednak jest, że w następnej tabelce mamy odnotowane odrzucenie 141 wniosków. To co się stało z tymi pacjentami, którzy się znajdują między liczbą 432 (liczba przyjęć z art. 29 wyszczególniona w tabeli nr 1), a prawie 2.100 (liczba wynikająca z tabeli nr 2). Czy oni zostali przyjęci, czy nie? Gdzie oni są?</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WładysławSzkop">Proszę mi też wyjaśnić, co to są „merytoryczne” i „niemerytoryczne” decyzje sądów? Rozumiem, co to są sprawy „formalne” lub „nieformalne”, natomiast użyte w sprawozdaniu pojęcia są niejasne.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#WładysławSzkop">W sprawozdaniu Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej jest też mowa o powołaniu Rady do spraw Promocji Zdrowia Psychicznego oraz przygotowaniach do utworzenia Zakładu Promocji Zdrowia Psychicznego w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. Kiedy to będzie zorganizowane, bo jest to droga do realizacji także innych celów ustawy, a nie tylko przestrzegania praw pacjenta (na czym skupił się raport NIK). Czy są na ten cel zabezpieczone środki i jakie to są środki?</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#WładysławSzkop">Chciałbym się też dołączyć do wniosku posła Grzonkowskiego w sprawie informacji o finansowaniu realizacji ustawy w latach 1995–1997, prosząc o podanie również wydatków wynikających z ustawy budżetowej na rok 1998.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławPużyński">Zakład Promocji Zdrowia Psychicznego powołany został w Instytucie przed kilkunastoma dniami. Jest to jednak tylko na papierze, bowiem problemem będą etaty. Zakład ten powinien się zająć nie tylko programowaniem promocji, ale także oceniać wdrażanie ustawy w tym właśnie zakresie, jak też oceniać środki masowego przekazu, również w tym zakresie. Bez pieniędzy nie będzie to możliwe, a Instytut Psychiatrii i Neurologii ze swoich środków nie będzie w stanie więcej wygospodarować. Będziemy się więc w tej sprawie zwracać do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#StanisławPużyński">Pytał pan o znaczenie art. 6. Oczywiście, że on obowiązuje i jest obligacją dla wojewody. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że jest to zapis typu konstytucyjnego. Tak, jest obowiązek, wojewoda powinien i musi to zrobić, natomiast sieć docelowa, to określenie, jak to ma być zrobione i do czego zmierzać: ile ma być łóżek, ile przychodni, domów pomocy społecznej, miejsc w oddziałach dziennych itd. To stanowi istotne narzędzie dla osób, które będą reformować psychiatrię. Widzę więc tutaj iunctim pomiędzy docelową siecią a tą obligacją i sądzę, że jest to podstawowa rzecz dla wdrożenia ustawy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#StanisławPużyński">Czy w obecnej formie docelowa sieć nadaje się do wprowadzenia rozporządzeniem ministra zdrowia? Ja myślę, że tak, bo zmiana struktury administracyjnej państwa nie wpłynie chyba istotnie na planowane wskaźniki potrzeb psychiatrycznych i rozmieszczenie poszczególnych placówek. Widzę tylko konkretne zagrożenia. Bo na przykład, kiedy po-wstanie duże województwo białostockie, to wystarczy dla niego łóżek w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy, co będzie oznaczało, że chorzy psychicznie będą wożeni ponad 100 km do tego odległego szpitala. Nie sądzę więc, aby zmiana struktury administracyjnej kraju miała istotnie wpłynąć na proponowane rozmieszczenie oddziałów psychiatrycznych. Moim zdaniem, jak najszybsze wdrożenie docelowej sieci jest więc bardzo potrzebne.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#StanisławPużyński">A co do alkoholu, to nie uważam, aby ta sieć wymagała zasadniczych zmian. Oczywiście można jeszcze doskonalić istniejący projekt, ale jeśli go nie wprowadzimy w życie, to będzie martwy. A nam bardzo się spieszy i sądzę, że można szybko wprowadzić jeszcze korekty proponowane przez dyrektora Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, żeby nie opóźniać ogłoszenia rozporządzenia. W przeciwnym wypadku art. 6 będzie martwym.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławSzkop">Ja bym jednak przestrzegał przed nadmierną wiarą w moc sprawczą rozporządzenia. Tak, jak art. 6 nie jest wykonywany przez wojewodów, tak i rozporządzenie może napotykać na spore kłopoty. Ja byłem przeciwny temu co jest zapisane w art. 2 znowelizowanej ustawy. Wynika bowiem z tego zapisu, że to ministerstwo ma lepiej wiedzieć w którym miejscu mają być oddziały psychiatryczne i jak mają być rozłożone łóżka...</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DanutaSafjan">Czuję się w obowiązku wyjaśnić pewne kwestie, ponieważ sprawa sieci zakładów psychiatrycznych opieki zdrowotnej była również przedmiotem naszej kontroli, toczącej się równolegle z kontrolą zakładów psychiatrycznych. Dotyczyła ona wywiązywania się organów administracji rządowej z obowiązków wydawania aktów wykonawczych do ustaw. Stwierdziliśmy tu, że minister zdrowia nie wywiązał się z obowiązku zawartego w poprzedniej wersji art. 55 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Artykuł ten zobowiązywał ministra do opracowania w ciągu sześciu miesięcy docelowej sieci publicznych zakładów psychiatrycznej opieki zdrowotnej. Tak sformułowane upoważnienie dla ministra zdrowia potraktowaliśmy jako obowiązek wydania zarządzenia, czyli aktu normatywnego, który co najmniej wiąże organy administracji. Pragnę tu przypomnieć, że wojewoda nie jest organem podporządkowanym ministrowi zdrowia i minister nie ma możliwości wydawania wojewodom żadnych wiążących zaleceń w inny sposób, jak właśnie poprzez akt normatywny.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#DanutaSafjan">Minister zdrowia odwołał się od naszego wystąpienia i uznał, że wydanie takiego aktu normatywnego jest w ogóle niemożliwe. Sprawa stanęła na Kolegium Najwyższej Izby Kontroli i Kolegium przychyliło się ostatecznie do opinii ministra zdrowia - nie wiem dlaczego - i uznało, że rzeczywiście wydanie sieci w postaci aktu normatywnego jest niemożliwe. Na zadane wówczas pytanie, czy wydanie komunikatu co miało faktycznie miejsce w jakikolwiek sposób zobliguje wojewodów do czynienia niezbędnych nakładów na rozwój zakładów psychiatrycznych, minister zdrowia odpowiadał, iż ma pełną świadomość nieskuteczności takiego postanowienia.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#DanutaSafjan">To było właśnie źródło zmian ustawowych, jakie nastąpiły w dużej mierze z inicjatywy psychiatrów.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#DanutaSafjan">Chcę też, tytułem wyjaśnień powiedzieć, że nie jest możliwe proste odtworzenie nakładów na psychiatryczną opiekę zdrowotną w skali kraju, ponieważ tylko część środków desygnuje Ministerstwo Zdrowia, niewielki procent wobec potrzeb. Wydatki zaś pozostają w wyłącznej gestii wojewodów. To oni decydują, jakie środki przeznaczyć i nie mają obowiązku stosowania się do jakichkolwiek sugestii w tym zakresie kierowanych ze strony ministra zdrowia.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#DanutaSafjan">Można byłoby zebrać informację z poszczególnych województw, pytając, jakie środki przeznaczono na utrzymanie czy inwestycje z zakresu opieki psychiatrycznej, ale wojewodowie wcale nie są skłonni do udzielania takich informacji.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#DanutaSafjan">I jeszcze sprawa programów rządowych, czy resortowych. One są różnie nazywane i jedne są przyjmowane przez Radę Ministrów, a inne nie. Na ogół nie są to uchwały a tylko odnotowanie w protokole posiedzenia Rady Ministrów, że taki program był prezentowany. Na ogół jednak są to programy Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej i od lat borykamy się z problemem ich umocowania. Są one zwykle przygotowywane przez zespół ekspertów, specjalistów z danej dziedziny i zalecane do realizacji, ale nie wiadomo czy przez nadzór specjalistyczny, który nie ma też umocowania prawnego, czy przez ministra zdrowia działającego jako organ administracji państwowej. Minister może opiniować dany program wskazując, że należałoby go realizować, ale nie może tego egzekwować, chyba że do takiego programu przypisane są pieniądze, które minister wyasygnował wojewodom ze swego budżetu. Wtedy może domagać się rozliczenia tej kwoty i osiągnięcia określonych efektów.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#DanutaSafjan">W moim przekonaniu, tak długo dopóki programy zdrowotne nie przybiorą postaci uchwał rządu, ich moc wiążąca, z punktu widzenia możliwości egzekwowania treści zaleceń, jest wysoce wątpliwa i zależna od różnych, nieprzewidywalnych czynników.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławSzkop">Przepraszam, ale nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, czyim dokumentem jest sprawozdanie - ministerstwa czy rządu? To samo pytanie zadawał też przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławGrzonkowski">Ja otrzymałem odpowiedź, że Ministerstwo Zdrowia...</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WładysławSzkop">Ja tej odpowiedzi nie usłyszałem, przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławDąbrowski">Chcę zapewnić pana posła, że zamieszczone w sprawozdaniu tabele są z całą pewnością poprawne. Rzecz w tym, że na mocy art. 26 nie przyjmuje się pacjentów przymusowo do szpitala psychiatrycznego. To są ci pacjenci, którzy przyjęci zostali przymusowo, ale za dzień lub kilka dni wyrażają zgodę na pobyt w oddziale i w takim wypadku sąd może umorzyć postępowanie. Dlatego proszę nie liczyć danych z tego artykułu, choć on dla nas jest bardzo ważny, bo redukuje o 1/3 obciążenie sądów, które mogą bez rozprawy umorzyć postępowanie, byleby się upewnił, że zgoda pacjenta jest właściwa.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#StanisławDąbrowski">Jeśli więc pominiemy ten artykuł, to w całej tabeli nr 1 wszystko będzie się sumowało. Co do tabeli nr 2, to jest ona obróbką materiału statystycznego, zawartego w druku MSS-16 Ministerstwa Sprawiedliwości. Stanowi ona dla nas bardzo ważną orientację o kierunkach postępujących zmian.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#StanisławDąbrowski">Sąd załatwią sprawę „merytorycznie”, tzn. „co do istoty sprawy” - odpowiedział na wniosek o hospitalizację twierdząco lub przecząco, jeśli przesłanki były - zdaniem biegłych - niedostateczne.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#StanisławDąbrowski">Przykładem zaś spraw „niemerytorycznych” są te z art. 20, które zostały umorzone przez sąd. Do tej kategorii należą także zwroty niewłaściwie sporządzonych wniosków z art. 29, gdy np. sporządził to lekarz prywatny, a nie lekarz-psychiatra, lub gdy zrobiono go zbyt późno po badaniu pacjenta. Tych właśnie spraw „niemerytorycznych” jest więcej niż pozostałych, choć w roku 1997 wyraźnie rysuje się tendencja na korzyść spraw „merytorycznych” co znaczy, że do sądów trafiają wnioski coraz lepiej przygotowane. Charakterystyczne jest również to, że maleje odsetek spraw z art. 29. W pierwotnym założeniu twórców ustawy miał on być wyjątkiem a stał się dość szeroką furtką, która musi być jednak mocno chroniona, by przez nią właśnie nie wchodziło do szpitali psychiatrycznych zbyt wielu pacjentów.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#StanisławDąbrowski">Zwrócę też uwagę państwu na inne korzystne zjawisko. W tabeli jest mowa o art. 45 czyli czynnościach i zarządzeniach sędziego, który ma obowiązek zobaczyć pacjenta po kilku dniach od chwili przymusowego przyjęcia. Może wówczas zarządzić natychmiastowe wypisanie. O ile w roku 1996 było takich pacjentów ok. 1,5 proc., w stosunku do przyjętych, to w roku 1997 takich niezwykłych przypadków stwierdzono już o połowę mniej. W tym zakresie ustawa wyraźnie działa i obserwujemy widoczną poprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AdamWędrychowicz">Mam propozycję, aby komisja poparła wniosek przedstawicieli Instytutu Psychiatrii i Neurologii zmierzający do tego, aby nie zwlekano z wydaniem rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej w sprawie sieci szpitali psychiatrycznych i lecznictwa odwykowego. Jest to problem znaczący, bo powstanie swego rodzaju zobowiązanie. Pamiętajmy, że za pacjentem psychiatrycznym nie stoi żadne lobby, poza lekarskim. Musi więc być również i nasz wyraźny nacisk i dlatego proponuję, aby poselski wniosek zawierał również zapytanie o możliwość jego wykonania w ciągu najbliższego półrocza. Nie wydaje mi się, aby zmiany administracyjne miały jakiś znaczący wpływ na ten konkretny problem, zwłaszcza że jak wynika z wypowiedzi ekspertów mających dobre rozeznanie, wprowadzenie sieci to unowocześnienie lecznictwa psychiatrycznego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AdamWędrychowicz">Przychylam się również do oceny prof. Pużyńskiego, iż istnieje wyraźna dysproporcja między wydatkami na psychiatrię terapeutyczną związaną z lecznictwem szpitalnym, a tymi jakie dotyczą psychiatrii socjalno-rehabilitacyjnej. Jest to zjawisko niekorzystne, niestety, sygnalizowane przez wielu lekarzy. Musi to być zmienione a wymaga licznych działań międzyresortowych. Może też niezbędne będą nasze działania przy konstruowaniu budżetu na rok następny, aby znowu nie uszczuplano wydatków na zdrowie.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#AdamWędrychowicz">Są też sprawy do załatwienia doraźnego. Mam na myśli stawkę wyżywienia, która jest nie do przyjęcia w szpitalach psychiatrycznych, gdzie rodzina nie ma możliwości dokarmiania pacjentów, stąd oni po prostu głodują. Na to ja zgody nie wyrażam i proszę Komisję o zwrócenie uwagi, że wydatki na wyżywienie oraz podstawowe warunki sanitarne muszą być dla szpitali psychiatrycznych zwiększone przynajmniej o 50% .</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#AdamWędrychowicz">Jako internista obserwuję brak podstawowej wiedzy psychiatrycznej u lekarzy ogólnych czy obecnie, rodzinnych. Prowadzone w tym zakresie szkolenie nie spełnia oczekiwań. Psychiatria powinna tu być szkoleniem podstawowym, bo do oka czy ucha może zajrzeć pielęgniarka, natomiast problemu leczenia psychiatrycznego choćby depresji nie zna żaden z absolwentów akademii medycznych. To powinno być również zaleceniem naszej Komisji. Mamy zbyt wiele zaniedbań, zwłaszcza jeśli chodzi o leczenie odwykowe, choć przyznaję, że idziemy w dobrym kierunku zaś nasz nadzór psychiatryczny jest odpowiedzialny i na wysokim poziomie.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#AdamWędrychowicz">W programie ochrony zdrowia psychicznego znajduje się wniosek dotyczący rozwoju psychiatrii sądowej. Jest tu propozycja utworzenia centralnego szpitala psychiatrii sądowej dla pacjentów wymagających szczególnego zabezpieczenia i nadzoru. Chciałbym i ten wniosek gorąco poprzeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chcę zwrócić uwagę na to jak wielką rolę w realizowaniu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego odgrywa współpraca lekarzy z pracownikami socjalnymi. To, czym oni dysponują i na ile mogą być pomocni lekarzom jest ogromnie ważne, choć kontrola NIK nie wzięła pod uwagę tego wszystkiego co dotyczy pomocy społecznej w odniesieniu do chorych psychicznie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Proszę też pamiętać, że w ustawie, bodaj w art. 3 jest również mowa o osobach upośledzonych umysłowo. Jest to grupa bardzo duża i trudna a nasza dyskusja poszła inną drogą i ten problem umknął uwadze. Tymczasem, zwłaszcza w małych miejscowościach, sytuacja upośledzonych umysłowo jest szczególnie zła ze względu choćby na utrudniony dostęp do oświaty. Mówię o tym dlatego, bo wydaje mi się, że przy ocenie realizacji ustawy nie powinniśmy się ograniczać jedynie do tego co ja nazywam „twardym zapisem”, a łatwo się poddaje kontroli. Nie umniejszam tutaj zaprezentowanych nam wyników badań kontrolerów NIK, ale naszej ocenie powinny być poddane również i te zapisy, które mają nieco bardziej „miękki” charakter.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">W ustawie budżetowej, którą przyjęliśmy w tym roku nie ma pieniędzy na domy samopomocy ani na rozwój usług opiekuńczych dla osób chorych psychicznie. W tym kontekście wydaje mi się, że powinna być przygotowana nie tylko sieć szpitali psychiatrycznych, ale również domów pomocy społecznej i domów samopomocy. Sprawa ta stanie się szczególnie ważna w momencie powołania powiatów, bo to będzie ich zadaniem. Zaproponowana przez Ministerstwo Zdrowia sieć takich domów byłaby istotnym punktem odniesienia dla konkretnych działań.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">Trzeba też wyraźnie oddzielić środowiskowe domy samopomocy od usług opiekuńczych. Jeżeli w sprawozdaniu jest mowa o 150 takich domach to są to zapewne ośrodki powstałe jako modelowe przy wydatnej pomocy panów profesorów z Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Istnieje jednak bardzo wiele ośrodków, które wspierają osoby chore psychicznie i nazywają siebie domami samopomocy choć nie spełniają kryteriów jakie powinny być spełnione. W istocie zaś nie ma pełnych i jasnych kryteriów dla tego rodzaju placówek.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jeśli starannie przeczytamy art. 7 ustawy to wynika z niego problem zatrudniania osób chorych psychicznie. Skoro zaś mówimy o wsparciu środowiskowym to nie jest to wyłącznie sprawa usług opiekuńczych. Trzeba więc zwrócić uwagę na to jaka jest sytuacja tych osób choćby w zakładach pracy chronionej i w kolejce po zatrudnienie. Nie możemy o tym zapomnieć przy formowaniu naszych wniosków.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JoannaStaręgaPiasek">Zgadzam się z tym, o czym mówiła dyrektor Safjan, że program ma szansę realizacji dopiero gdy będą przyznane środki finansowe. Inaczej staje się rejestrem pobożnych życzeń. Ten program, z racji swojej wieloaspektywności z pewnością nie powinien być programem ministra zdrowia, tylko rządu.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JoannaStaręgaPiasek">Wydaje się koniecznym, aby przynajmniej jeszcze jedno posiedzenie poświęcone było tym wszystkim sprawom jakie nie znalazły się w zakresie badań kontrolnych NIK a dotyczą funkcjonowania osób chorych psychicznie w pełnym rozumieniu zapisów ustawy. Może powinno się na nie zaprosić osoby np. z Departamentu Pomocy Społecznej Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej a także inne, realizujące ustawę. Myślę tutaj o pracownikach socjalnych i organizatorach pomocy społecznej, dla których udział w dyskusji byłby również formą edukacji, o jakiej tutaj zresztą była mowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGrzonkowski">Prezydium Komisji przyjmuje pani propozycję, aby wrócić do dyskusji na temat praw pacjenta i tego wszystkiego, o czym pani mówiła. Nasza dzisiejsza debata także dotyczy całości problemu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego i nie musimy koncentrować się wyłącznie na elementach kontroli NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SzymonJózefNiemiec">Chciałem się podzielić swoimi uwagami na temat lecznictwa psychiatrycznego w woj. krośnieńskim bo wydaje mi się, że te uwagi można również uogólnić na cały kraj. Mamy na terenie województwa jeden 30-łóżkowy oddział psychosomatyczny w szpitalu w Jaśle na ogólną liczbę ponad 500 tys. mieszkańców. Policjanci wymagający leczenia szpitalnego wożeni są, zgodnie z obowiązującą rejonizacją, do dwóch dużych szpitali poza województwem, w Żurawicy i Jarosławiu, oddalonych od każdej poradni psychiatrycznej naszego województwa do 160 km. Stwarza to problemy nie tylko oderwania pacjenta od swego środowiska, utrudnionego kontaktu rodziny z pacjentem a także możliwości bezpośredniego kontaktu lekarza z poradni kierującej z oddziałem gdzie chory przebywa. Są też spore kłopoty związane z transportem na tak duże odległości - koszty i czas.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#SzymonJózefNiemiec">Stworzony już został nowy, zgodny z potrzebami plan powołania trzech oddziałów: w Brzozowie i Sanoku, małe oddziały przyszpitalne, oraz w Krośnie, oddział większy. Mimo iż plan powstał w marcu 1995 r. do dnia dzisiejszego nie poczyniono jednak żadnych kroków w celu jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#SzymonJózefNiemiec">Zgodnie z obowiązującą ustawą wojewoda zobowiązany jest do jego realizacji, ale jak widać nie ma wyraźnych nacisków, ani też prób rozliczania z przyjętych zobowiązań. Sądzę, że problemem są także środki, których na opiekę psychiatryczną w naszym rejonie jest stanowczo za mało.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#SzymonJózefNiemiec">Ustawa zakłada kształcenie lekarzy pierwszego kontaktu właśnie w zakresie psychiatrii, tak aby polepszyć jakość usług medycznych w tej dziedzinie. Koniecznym wydaje się wprowadzenie, jako obowiązkowego, szkolenia lekarzy pracujących w opiece doraźnej, którzy bardzo często są pierwszymi lekarzami udzielającymi pomocy psychiatrycznej. Z obserwacji wynika, że lekarze ci nie respektują przepisów ustawy lub po prostu ich nie znają. Dotyczy to przede wszystkim faktów niezgodnego z prawem długotrwałego unieruchamiania pacjentów przewożonych do szpitala lub na badania, a także niezgłaszanie faktu przymusowego unieruchomienia kierownikowi zakładu lub lekarzowi psychiatrze upoważnionemu przez wojewodę do oceny zastosowania przymusu bezpośredniego. Równie często nie dopełnia się wymogów art. 21 pkt. 1 ustawy pozostawiając pacjenta w domu w sytuacji gdy zagraża on innym lub sobie. Brak jest także całodobowej informacji psychiatrycznej dla lekarzy pogotowia czy innych oddziałów szpitalnych.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#SzymonJózefNiemiec">Obserwujemy zbyt nikłą współpracę na linii: psychiatra-pomoc doraźna - policja. Policja np., zgodnie z ustawą, zobowiązana jest pomagać w transporcie pacjenta z domu do lekarza lub do szpitala, a tymczasem nagminne jest uchylanie się od tego obowiązku i jednoczesna nieznajomość przepisów ustawy. Spotykamy się natomiast z praktyką domagania się przez policję informacji o pacjentach leczonych w Poradni Zdrowia Psychicznego co niezgodne jest z zapisem o tajemnicy lekarskiej. Policja często wywiera różnego rodzaju naciski na lekarzy tłumacząc np. że wśród pacjentów może się znajdować poszukiwany aktualnie przestępca. Zgodnie z prawem o tego rodzaju informacje może wystąpić prokurator lub sąd, natomiast działania policji są w tym zakresie bezprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#SewerynJurgielaniec">Z toku dotychczasowej dyskusji wyraźnie wynika, że konieczne jest sprawozdanie rządowe w interesującej nas sprawie. Wymienione już zostało pięć resortów, które mają swój udział w realizowaniu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego i dlatego konieczne jest zebranie wszystkich informacji w jedno sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#SewerynJurgielaniec">To prawda, że wojewodowie nie mają obowiązku udzielając informacji o tym ile i na co wydali pieniędzy np. z zakresu opieki psychiatrycznej. Można jednak w oparciu o istniejące przecież plany potrzeb całego kraju przedstawić wojewodzie jak to powinno wyglądać na jego terenie (ile ma być szpitali, oddziałów czy domów opieki oraz innych ośrodków opieki) i zapytać co on może zrobić w tym zakresie. Wojewoda zwykle konsultuje się z lekarzem wojewódzkim i wypełnia nadesłany mu formularz wskazując jakie ma możliwości. W ten sposób można uzyskać informację również o charakterze ogólnokrajowym, mimo że nie ma trybu nakazowego, z czym trzeba się zgodzić.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#SewerynJurgielaniec">Chciałbym wrócić do tematu, który obecnie jest aktualny w całym kraju, bowiem następuje wyraźna restrukturyzacja łóżek szpitalnych. Likwiduje się tzw. łóżka „przewlekłe” przechodząc na łóżka „ostre”, diagnostyczne, co znacznie obniża koszty i angażuje mniejszy personel. Jest to, moim zdaniem, dobry moment, aby przy takich szpitalach tworzyć oddziały psychosomatyczne czy psychiatryczne, wykorzystując wygospodarowane miejsce i pracowników.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#SewerynJurgielaniec">Z własnego doświadczenia wiem, że kiedy w 1985 r. oddawany był duży szpital w Kołobrzegu usiłowałem tam właśnie zorganizować oddział psychosomatyczny i, niestety, napotkałem na opór personelu lekarskiego, który nie wyobrażał sobie, aby w „normalnym szpitalu” był oddział „dla wariatów”. Dziś sytuacja się diametralnie zmieniła i sądzę, że gdyby się przyjrzeć restrukturyzowanym szpitalom właśnie pod kątem łóżek psychiatrycznych, które są stosunkowo tanie, to są szanse na to, aby powstawały niewielkie oddziały dla pacjentów z najbliższego terenu. Chcę dodać, że właśnie w woj. koszalińskim uruchamiamy tym sposobem dwa takie oddziały: w Białogardzie (17 łóżek) i Drawsku (26 łóżek).</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#SewerynJurgielaniec">W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy dodatkowe materiały przygotowane przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw szczególnie istotnych, jakie zawarte są w tym dokumencie. Pisze się tu m.in. że „wdrażanie nowoczesnego modelu lecznictwa odwykowego nie objęło jeszcze wielu placówek i dotyczy nie więcej niż 20–30% poradni i oddziałów”. Pytam więc dlaczego to przebiega tak wolno?</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#SewerynJurgielaniec">Kilka akapitów dalej w tym samym materiale mamy stwierdzenie, iż doprowadzenie do tego, że alkoholik przestaje pić rzutuje w istotny sposób na koszty całego lecznictwa. Alkoholik pijący permanentnie z czasem zaczyna obciążać najbardziej kosztowne oddziały szpitalne (kardiologię, neurologię, internę czy oddziały intensywnej terapii).</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#SewerynJurgielaniec">W tym samym materiale wskazane są pewne zadania należące do resortu. Chciałbym, aby pan minister sprecyzował ewentualne terminy owych działań. Są to:</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#SewerynJurgielaniec">- określenie poprzez rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej minimalnych norm dla zakładów lecznictwa odwykowego w zakresie pomieszczeń,</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#SewerynJurgielaniec">- przeprowadzenie atestacji zakładów lecznictwa odwykowego w oparciu o postulowane normy,</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#SewerynJurgielaniec">- wprowadzenia, w oparciu o rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej, systemu potwierdzenie kwalifikacji,</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#SewerynJurgielaniec">- utworzenie adekwatnej dla potrzeb sieci zakładów lecznictwa odwykowego,</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#SewerynJurgielaniec">- dalsza modyfikacja programów psychoterapeutycznych.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#SewerynJurgielaniec">Konieczny jest tutaj konkretny terminarz, tych wszystkich działań, które mają doprowadzić do tego, że lecznictwo odwykowe będzie funkcjonować prawidłowo. Proszę o przesłanie do Komisji informacji o możliwościach realizacji zadań zawartych w tym dokumencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławPużyński">W cytowanym przez posła Jurgielańca materiale znajdują się fragmenty wniosków jakie znajdują się w raporcie na temat lecznictwa odwykowego. Został on przygotowany wspólnie przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Instytut Psychiatrii i Neurologii. Lecznictwo to przeszło i nadal przechodzi poważną modernizację a istotną rolę w tym procesie spełnia właśnie Agencja. Oferuje ona metody leczenia pozabiologicznego a głównie psychoterapię i re-socjalizację tworząc zespoły i ośrodki pozaszpitalne. Nie oznacza to, oczywiście, że leczenie szpitalne staje się zbędne, bo np. detoksykacja czy też leczenie głębszych powikłań psychiatrycznych musi się odbywać w oddziałach szpitalnych.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#StanisławPużyński">Raport był przedstawiony w grudniu ubiegłego roku na naradzie wojewódzkich konsultantów i dyrektorów placówek lecznictwa odwykowego. Jest on w trakcie wdrażania jako program dalszej modernizacji tego lecznictwa, które w ciągu ostatnich lat uległo daleko idącym przemianom.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#StanisławPużyński">Chciałbym się też odnieść do tej części wypowiedzi posła Jurgielańca, która dotyczyła łóżek szpitalnych. Otóż modernizacja lecznictwa psychiatrycznego i redukcja łóżek w dużych szpitalach nie oznacza ich likwidacji. Oczywiście w dużych, zwłaszcza zdekapitalizowanych szpitalach o tysiącu, czy ponad tysiącu łóżek trzeba będzie zamykać niektóre oddziały. Część jednak redukowanych łóżek ulegnie transformacji. Będą wykorzystane do innych celów, m.in. opiekuńczych.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#StanisławPużyński">W odniesieniu do psychiatrii podział łóżek na „przewlekłe” i „ostre” nie jest chyba przydatny. My chcemy generalnie odchodzić od tzw. „chroników” bo jest to „fabryka obłędu”, gdzie ludzie stają się coraz ciężej chorzy. Chcemy więc skupić się na „łóżkach specjalistycznych”, „rehabilitacyjnych” i „opiekuńczych” bo taka jest potrzeba.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#StanisławPużyński">Łóżka „ostre” nawet w dużych miastach, dla kilku czy kilkunastu chorych w ciągu doby też nie zdają egzaminu. One są potrzebne w sytuacjach kryzysowych, ostrych reakcjach sytuacyjnych czy łagodnych zatruciach, ale szerszego zastosowania w naszej dyscyplinie nie znajdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#SewerynJurgielaniec">Ja nie myślałem o zmianie profilu łóżek psychiatrycznych, ale generalnie o zmianach jakie trzeba wprowadzić w szpitalach, które często budowane były pod inne niż obecnie potrzeby. Szpital w Koszalinie, o którym wspomniałem budowany był dla wojska a teraz okazuje się, że nie potrzeba w nim 35 łóżek okulistycznych, czy laryngologicznych, bo wystarczy po 15. Tam wszędzie, gdzie ekonomia zaczyna dyktować prawidłowe profile łóżkowe tam można wprowadzać stosunkowo tanie łóżka psychiatryczne.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#SewerynJurgielaniec">Generalnie chodzi mi o to, abyśmy dowiedzieli się kiedy wprowadzane będą wypunktowane w cytowanym materiale działania:</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#SewerynJurgielaniec">- określenie norm dla zakładów odwykowych - kiedy?</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#SewerynJurgielaniec">- przeprowadzenie atestacji tych zakładów - kiedy?</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#SewerynJurgielaniec">- wprowadzenie systemu potwierdzenia kwalifikacji - kiedy?</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#SewerynJurgielaniec">Zgadzam się, że nie wszyscy obecni znają ten materiał i dlatego nie oczekuję natychmiastowej odpowiedzi, ale proszę o przesłanie ich na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejWojtyła">Ja rozumiem, że materiał jaki nam przekazała Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych jest przeznaczony na posiedzenie resortu kierownictwa zdrowia. On nie jest adresowany do naszej Komisji i dlatego bez obecności dyrektora Agencji nie powinniśmy dyskutować nad tym dokumentem. Trzeba to odłożyć do któregoś z kolejnych spotkań, tym bardziej że nie wszyscy zdążyli zapoznać się z nim szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGrzonkowski">Poseł Jurgielaniec także nie oczekiwał dziś odpowiedzi sygnalizując tylko sprawy, które go interesują. To prawda, że jest potrzeba powrócenia do tematu lecznictwa odwykowego, bo pojawiał się on już kilkakrotnie. Dziś nie wyczerpiemy wszystkich zagadnień, jestem więc za tym, aby poświęcić im jeszcze jedno spotkanie, tym bardziej że nie otrzymaliśmy na dzień dzisiejszy wyczerpujących informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejWojtyła">Program ochrony zdrowia psychicznego tworzony był bardzo długo i był taki zamysł, aby stał się on programem rządowym takim jak Narodowy Program Zdrowia, czy Program Poprawy Opieki Zdrowotnej na Wsi. Te programy po-zostały jednak martwe bowiem jeśli nie ma ustalonych źródeł finansowania to nie może być inaczej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejWojtyła">Uważam, że Narodowy Program Zdrowia, w skład którego weszłyby problemy ochrony zdrowia psychicznego musi być przyjęty w formie ustawy i muszą być ustalone źródła finansowania - najlepiej pozabudżetowe. Wtedy można liczyć na realizację.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejWojtyła">Wiem, że promocja zdrowia, w tym również zdrowia psychicznego, realizowana jest najczęściej przez organizacje pozarządowe, bo jest to najbardziej efektywny sposób realizacji zadań promocyjnych. W roku 1993 na rzecz ochrony zdrowia działało ok. 8 tys. takich organizacji, przy czym część z nich korzystała z finansowego wsparcia MZiOS. Chciałbym wiedzieć ile tego typu organizacji finansuje lub współfinansuje ministerstwo obecnie?</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#AndrzejWojtyła">W programie ochrony zdrowia psychicznego była mowa o docelowej liczba pracowników, psychologów i psychiatrów, jaka powinna przypadać na 100 tys. mieszkańców. Zakreślono tam termin pełnej realizacji na 10 lat. Teraz mamy już półmetek więc chciałbym wiedzieć jak aktualnie wyglądają owe wskaźniki? Interesuje mnie też liczba pracowników nie medycznych, bowiem jest to szczególny dział lecznictwa, gdzie tego rodzaju pracowników jest stosunkowo wielu (terapeutów, opiekunów środowiskowych, psychologów itp.).</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#AndrzejWojtyła">Spotykamy się z coraz większą liczbą przypadków zaburzeń psychicznych, zwłaszcza nerwic czy depresji co w dużej mierze wiąże się z trwającą ciągle transformacją społeczno-ustrojową, ale również i ze złymi nawykami wychowawczymi. Promocja zdrowia powinna więc służyć także pomocą w budowaniu większej odporności wobec pojawiających się trudności życiowych.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#AndrzejWojtyła">Mówi się też w materiale o zwiększeniu ilości łóżek do poziomu 50 na 100 tys. ludności w tych województwach gdzie wskaźnik ten jest obecnie niższy. Ale są przecież województwa gdzie była nadmierna ich ilość a co za tym idzie ogromne koszty. Czy przez ostatnie cztery lata doszło do restrukturyzacji tych łóżek i czy powstały w tym czasie oddziały psychiatryczne tam gdzie ich w ogóle nie było?</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#AndrzejWojtyła">Był też zamysł tworzenia swego rodzaju regionów obejmujących 1–2 mln ludności gdzie będą koordynatorzy współpracujący z administracją danego regionu, a także mniejsze jednostki, w których miały powstawać wieloprofesjonalne zespoły lecznicze. Czy one powstały i gdzie?</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#AndrzejWojtyła">Czy powstały planowane regionalne ośrodki psychiatrii młodzieżowej? Jeśli tak, to ile i gdzie?</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym też uściślić pojęcia, którymi się posługujemy. Otóż mówimy o programach zdrowotnych, w tym zdrowia psychicznego określając, że jest to promocja zdrowia psychicznego. Promocja zdrowia dotyczy pojedynczego człowieka, zaś programy zdrowotne obejmują całą populację i zajmują się profilaktyką oraz prewencją. Nie jest to więc typowa promocja zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MichałKornatowski">Na pytanie o organizacje pozarządowe zajmujące się problematyką zdrowotną i korzystające z dofinansowania MZiOS podam, że w roku 1998 jest jedno takie stowarzyszenie świadczące pomoc osobom dorosłym chorym psychicznie i kilkanaście dzieciom upośledzonym. Dokładne cyfry podam przy najbliższej okazji, bo nie mam tych danych przy sobie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławPużyński">Co do liczby psychiatrów to jest ich w Polsce ok. 2,5 tys. Kwalifikowanych jest znacznie mniej, ta liczba dotyczy zatrudnionych lekarzy. W szpitalach psychiatrycznych i oddziałach pracowało w ubiegłym roku 1615 lekarzy. Obserwujemy wyraźny trend wzrostowy jeśli chodzi o liczbę specjalizacji z zakresu psychiatrii. Jeszcze kilka lat temu twierdzono, że jest to dyscyplina zamierająca a obecnie w czasie jednej sesji egzaminacyjnej specjalizację uzyskuje nawet do 120 lekarzy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#StanisławPużyński">Psychiatrycznych łóżek ubywa, a wiele z istniejących to łóżka nie obłożne. Dyrektorzy często utrzymują je w statystyce w obawie przed utratą środków finansowych. Są już takie przypadki, że dyrektorzy marzą o chorych, bo w danej miejscowości szpital jest jedynym źródłem zatrudnienia. Od roku 1990 ilość łóżek w dużych szpitalach psychiatrycznych zmalała o 13 tys. Sądzę, że ten kierunek zmian będzie postępował nadal bez większego uszczerbku dla dostępności tego typu lecznictwa.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#StanisławPużyński">W lecznictwie psychiatrycznym szpitalnym pracuje 7.200 pielęgniarek, 177 pracowników socjalnych i 514 psychologów. Jest ich stanowczo za mało by mogli pełnić bardzo istotną rolę wyręczając w wielu sprawach lekarza. Na Zachodzie np. lekarz-psychiatra jest bardzo kosztownym pracownikiem i nie są oni tak szeroko zatrudniani jak to jest u nas.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#StanisławPużyński">W lecznictwie otwartym zatrudniamy obecnie 800 lekarzy, 1 tys. pielęgniarek, 769 psychologów, 207 pracowników socjalnych. Tych ostatnich jest stanowczo za mało co oznacza, że nie udzielamy adekwatnej pomocy socjalnej naszym pacjentom.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGrzonkowski">W swoim raporcie NIK postuluje pewną propozycję zmian ustawowych ze względu na specyficzną sytuację pacjentów, którzy pozostają w szpitalach psychiatrycznych, mimo iż stan ich zdrowia nie wymaga tego. Nie ponoszą oni kosztów pobytu niezależnie od uprawnień. Drugi problem dotyczy tzw. przymusowej obserwacji gdzie również brak jest rozwiązań ustawowych. Jaka jest opinia pana ministra w tych sprawach? Czy istnieje potrzeba poprawiania ustawy?</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGrzonkowski">Z promocją zdrowia psychicznego wiąże się problem uzależnień od alkoholu czy narkotyków. Tu mam pytanie do ekspertów, czy mianowicie można wskazać, jakie czynniki zewnętrzne są dominujące jako czynniki ryzyka tych uzależnień, nie wchodząc w całą etiologię chorób psychicznych? Jest to niesłychanie ważne dla podejmowania decyzji gdzie kierować środki jeśli chodzi o promocję zdrowia. Zgadzamy się wszyscy, że zapobieganie chorobom psychicznym i promocja zdrowia psychicznego są najtańszym sposobem na poprawę stanu zdrowia społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGrzonkowski">I jeszcze sprawa, może jednostkowa, ale mam sygnały od wyborców, że niektóre ośrodki korzystające z publicznych pieniędzy prowadzą programy i działania promocyjne zupełnie niezgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. Chodzi tu głównie o ośrodki profilaktyki środowiskowej, które są bardzo źle oceniane np. przez radnych miasta Chojnice. Jest to, jak wspomniałem sprawa jednostkowa, ale wskazuje, że nie zawsze środki publiczne wykorzystywane są tak, aby sprzyjały promocji. Bywa, że działają destrukcyjnie zwiększając ryzyko zachowań patologicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławPużyński">Jeżeli mam odpowiedzieć na pytanie dlaczego chorujemy psychicznie i przejawiamy zaburzenia osobowości to powiem, że jest wiele różnych domniemań i wyników konkretnych badań dotyczących właśnie czynników ryzyka. Najczęściej mamy tu do czynienia ze współwystępowaniem kilku czynników. Zaliczamy do nich: nieprawidłowe rozwoje osobowości zależne zarówno od wpływów genetycznych jak i środowiskowych, wydarzenia życiowe o różnym nasileniu i czasie trwania, głównie stresy, wpływy kulturowe - obyczaj picia, czynniki biologiczne, w odniesieniu do niektórych zaburzeń psychicznych np. schizofrenii czy psychozy depresyjno-maniakalnej, a także wiek. Spora ilość zaburzeń rzeczywiście ma związek ze starzeniem się i nie dotyczy to wyłącznie otępienia, ale także depresji. Starzenie się populacji będzie z pewnością oznaczało wzrost niektórych grup zaburzeń psychicznych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławPużyński">Kilka jeszcze słów na temat promocji zdrowia psychicznego. To problem ogromnie złożony, bo, niestety, łatwiej jest leczyć niż zapobiegać, choć leczenie jest bardziej kosztowne. Ja odnoszę wrażenie, że minister zdrowia nie jest osobą kompetentną, aby promować zdrowie psychiczne. Rada jaka została powołana przy ministrze powinna być znacznie wyżej usytuowana. Ogromna rola przypada tu pedagogom, pracodawcom, a także ministrowi obrony narodowej, może nawet większa niż ministrowi zdrowia. Mimo naszych protestów, podobnie jak problemy alkoholowe ma w naszym kraju rozwiązać minister zdrowia, tak też i on ma zadbać o zdrowie psychiczne. Wprawdzie Rada jest ciałem wielodyscyplinarnym, ale jej ranga wydaje się za niska.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#StanisławPużyński">Jeśli chodzi o sprawę osób przetrzymywanych zbyt długo w szpitalach psychiatrycznych, to faktycznie jest to problem. Według danych za rok 1996, rok i dłużej przebywało w nich blisko 7 tys. pacjentów czyli ponad 25% populacji szpitali psychiatrycznych. W tej grupie było ok. 4 tys. osób, które pozostawały w szpitalu 5 lat i dłużej. Część tych osób rzeczywiście nie wymaga pobytu w szpitalu, ale nie ma dokąd ich wypisać bowiem brakuje innych form opieki, którą powinni być objęci tacy pacjenci. Są tacy, którzy jeszcze w okresie tuż po wojnie przewiezieni zostali z terenów Polski wschodniej czy centralnej do szpital na tzw. Ziemiach Odzyskanych i tam pozostali już na zawsze. Wielu z nich do dziś tam właśnie żyje bo nie mają dokąd iść, choć nie muszą już dawno przebywać w szpitalu. Oni powinni być umieszczeni w zakładach leczniczo-opiekuńczych czy innych tego typu ośrodkach, a nie w szpitalach. Ale taka jest rzeczywistość. Nie dziwię się więc zarzutom stawianym przez NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławGrzonkowski">Szczerze mówiąc nie jestem przekonany jaka jest opinia Ministerstwa Zdrowia co do postulatów ustawowych podnoszonych przez NIK. Jest tu bowiem wyraźna sprzeczność między stanem faktycznym, a ustawowym. Istotnym byłoby więc aby ministerstwo wyraziło jasną opinię czy wystąpi z inicjatywą wprowadzenia poprawki do ustawy, czy też mają z nią wystąpić posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MichałKornatowski">Ja myślę, że to zostało uregulowane ustawowo. Minister pracy i polityki socjalnej ma w swej delegacji prawo do tworzenia sieci placówek opiekuńczych między innymi po to, aby zająć się problemem takich właśnie osób. Nie potrzeba więc uregulowań prawnych, ale realizacji tego co już jest zapisane. A do realizacji potrzebne są środki finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławGrzonkowski">Ale mnie chodzi o inne problemy, te które raport NIK podnosi na str. 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#DorotaSafjan">Problem polega na tym, że jakkolwiek powstają domy opieki nastawione na pomoc osobom z zaburzeniami psychicznymi, to jednak nadal jest spora grupa pacjentów, nazywanych „rezydentami”, którzy trwale żyją w szpitalach psychiatrycznych. Zgodnie z literą ustawy o zakładach opieki zdrowotnej powinny one ponosić odpłatność za swój pobyt, bowiem bezpłatny jest pobyt tylko tak długo, jak długo uzasadniają go względy zdrowotne. W przypadku tych osób, ich stan zdrowia prawdopodobnie już się nie zmieni i dlatego wymagają oni raczej pomocy i opieki socjalnej a nie leczenia. Są to jednak najczęściej ludzie, którzy nie mają z czego płacić za swój pobyt w szpitalu. Aby ten problem rozwiązać trzeba byłoby albo znowelizować przepisy ustawy o zakładach opieki zdrowotnej uczyniwszy wyjątek dla tego rodzaju osób, albo powoływać na terenie dużych szpitali psychiatrycznych zakłady opiekuńczo-lecznicze. To się już w wielu szpitalach robi i w sumie niczym się to nie różni od dotychczasowej sytuacji, z tym tylko, że pacjent uzyskuje inny status. Można wówczas zastosować przepisy o pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#DorotaSafjan">Mówię o tym z lekkim zażenowaniem, bo to nie jest droga, którą powinniśmy preferować. Tworzy się w ten sposób sytuację trochę sztuczną. Być może jednak, do czasu uregulowania problemu w skali całego kraju, jest to jedyne możliwe wyjście z sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Z punktu widzenia prawnego niewiele jest tu do zmieniania. Większy nacisk trzeba jedynie położyć na realizację. Ustawa o pomocy społecznej przewiduje np. zatrudnienie na terenie szpitali psychiatrycznych pracowników socjalnych. To oni zajęliby się podobnymi przypadkami osób, którym należałoby przyznać świadczenia z pomocy społecznej co by pokryło w jakimś stopniu koszty ich pobytu.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Usługi opiekuńcze w domu chorego są stale jeszcze na bardzo złym poziomie. Mimo ogromnego wysiłku edukacyjnego, choćby takich osób jak obecni dziś na naszym posiedzeniu profesorowie Instytutu Psychiatrii i Neurologii, pracownicy socjalni nie chcą i nie potrafią jednak zajmować się chorymi psychicznie. Często po prostu boją się podejmować taką pracę. Rozwijają się pomału domy samopomocy, obejmując trochę pacjentów psychiatrycznych, ale jest tu jeszcze bardzo wiele do zrobienia, znacznie więcej niż to, co dotyczy zmian legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WładysławSzkop">Pojawiło się kilka istotnych uwag i wniosków. Z jednej strony o niepełności sprawozdania przedstawionego przez resort zdrowia, z drugiej zaś o tym, że nie można rozmawiać o ustawie psychiatrycznej tylko i wyłącznie z pozycji ministra zdrowia. Na posiedzeniu Komisji powinny się znaleźć wszystkie resorty, które w jakikolwiek sposób związane są z tym zagadnieniem, aby odpowiedzieć nam na pojawiające się pytania i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WładysławSzkop">Raport NIK jest dokumentem jaskrawym, ale tak naprawdę dotyczy tylko jednej części, zresztą nie najważniejszej, w ochronie zdrowia psychicznego. Dotyczy przestrzegania praw pacjenta, które są ważne i istotne, które wynikają ze świadomości prawnej wszystkich wykonawców - lekarzy, pielęgniarek, pracowników socjalnych jak i niezawisłych sądów.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#WładysławSzkop">Proponuję więc co następuje:</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#WładysławSzkop">- powołać w ramach Komisji zespół, który na posiedzenie we wrześniu lub październiku, gdy spłyną już wszystkie materiały i informacje o podjętych działaniach, przygotuje nasze stanowisko na temat realizacji ustawy, już po nowelizacji, a także programu ochrony zdrowia psychicznego,</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#WładysławSzkop">- zastanowić się co zrobić, aby program ten miał zabezpieczenie finansowe. Może prezydium Komisji rozważy przygotowanie uchwały, na posiedzenie tuż przed budżetem, która nakaże rządowi opracowanie wskazówek jak należałoby ten program zacząć wdrażać w życie. Dotyczy to zwłaszcza tej jego części, która dotyczy działań profilaktycznych a także przebudowy całej psychiatrii.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejWojtyła">Ja bym tylko chciał dodać do tego sprawy całego Narodowego Programu Zdrowia, bo pewne problemy, zwłaszcza dotyczące profilaktyki, zazębiają się w nim z tym o czym mówi program ochrony zdrowia psychicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaSeferowicz">Mam dwie uwagi. Po pierwsze, myślę, że pożyteczną stroną raportu NIK jest również to, że Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej otrzymało podsumowanie sytuacji, jaką zastało. Jest bilans otwarcia, a tym samym otwarta droga dla tego co obecnie rząd zdziała w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#ElżbietaSeferowicz">Druga sprawa, to wyrażane tu przekonanie, iż rzeczywiście program opieki nad zdrowiem psychicznym powinien być programem rządowym, co nie wyklucza sytuacji, iż będzie on fragmentem np. Narodowego Programu Zdrowia, choć jest tu aspekt nieco szerszy, nie tylko profilaktyczno-prewencyjny.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#ElżbietaSeferowicz">Proponuję skierowanie do rządu dezyderatu Komisji, aby cały rząd przygotował sprawozdanie o sytuacji w zakresie opieki nad zdrowiem psychicznym z wyszczególnieniem wszystkich resortów. W oparciu o to sprawozdanie zespół, o którym mówił poseł Szkop będzie mógł opracować żądanie, aby realizację programu oprzeć o konkretne wskazania środków finansowych. Inaczej, wiemy z doświadczenia i była już o tym mowa także dzisiaj, nie ma szans na to, aby nawet najlepszy program został wcielony w życie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WładysławSzkop">Jedno zdanie uzupełnienia. Otóż ważne byłoby, aby w dezyderacie znalazła się prośba do rządu przedstawienia nie tylko samych zadań ochrony zdrowia psychicznego ale także zakresu ich finansowania w różnych resortach.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławGrzonkowski">Podsumowując naszą dyskusję chciałbym stwierdzić, że zgłoszone wnioski wymagają zajęcia przez Komisję stanowiska. Zgodnie z regulaminem właściwe byłoby przygotowanie opinii, w której zwrócilibyśmy się do rządu o przedstawienie stanowiska w sprawach podnoszonych przez posłów a także zawartych w raporcie NIK.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#StanisławGrzonkowski">Myślę, że dziś możemy powołać zespół roboczy, który na najbliższe posiedzenie Komisji przedstawi nam tę opinię do przyjęcia.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#StanisławGrzonkowski">Jeśli chodzi o wniosek posła Szkopa, to rzeczywiście jestem za tym, aby włączyć do planu pracy Komisji w drugim półroczu wszystkie te sprawy, które dziś były sygnalizowane, ale nie mogły być szczegółowo omówione. Będziemy już wówczas znali odpowiedź rządu na nasze stanowisko wypracowane po dzisiejszej dyskusji. Będziemy też oczekiwali od rządu bieżącego monitorowania realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WładysławSzkop">Ja myślę, że na podstawie przedstawionej opinii nie będzie można żądać od przedstawicieli rządu i poszczególnych resortów informacji o działaniach promocyjnych i profilaktycznych na rzecz ochrony zdrowia i realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Zgłaszam wniosek, abyśmy w tej sprawie wystąpili do rządu z dezyderatem.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławGrzonkowski">Różnica między opinią a dezyderatem jest tutaj niewielka...</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WładysławSzkop">Dezyderat zobowiązuje rząd jednoznacznie do udzielenia odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#StanisławGrzonkowski">Osobiście jestem za tym, aby finansowanie realizacji ustawy było pod większą kontrolą parlamentu i dlatego powinniśmy oczekiwać szczegółowego przedstawienia programu realizacji ustawy. Chodzi o to, abyśmy dyskutując o ustawie budżetowej świadomie podejmowali decyzje o ile zwiększyć środki i na jakie programy.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#StanisławGrzonkowski">Zgadzamy się wszyscy co do tego, że powołany zespół przygotuje na następne posiedzenie niezbędny materiał. Nie ma zgody, czy ma to być opinia, czy dezyderat, ale chyba nie będziemy tego głosować. Zostawmy to może do decyzji prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WładysławSzkop">Niestety, panie przewodniczący, w takiej sprawie prezydium nie może decydować. To jest stanowisko Komisji a nie Prezydium.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławGrzonkowski">W takim razie, żeby nie poddawać sprawy pod głosowanie, ja wycofuję swój wniosek i zgadzam się, abyśmy skierowali do rządu dezyderat. W tym celu powołajmy dziś zespół roboczy, który przygotuje jego treść.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#StanisławGrzonkowski">W skład zespołu weszli: poseł Władysław Szkop (SLD), poseł Andrzej Wojtyła (AWS), dr Elżbieta Seferowicz i dyr. Dorota Safjan z NIK (z głosem doradczym).</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#StanisławGrzonkowski">Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom dzisiejszego spotkania, a zwłaszcza ekspertom z Instytutu Psychiatrii i Neurologii, których pracę zarówno przy tworzeniu ustawy jak i jej monitorowaniu oceniamy bardzo wysoko.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#StanisławGrzonkowski">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>