text_structure.xml 47.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyKoralewski">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Witam panie i panów posłów, witam przybyłych gości: panią wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Elżbietę Ostrowską, panią Joannę Toczaj z Urzędu Integracji Europejskiej i pana Sławomira Wymysłowskiego wiceprezesa Rady Krajowej Federacji Konsumentów. Czy są uwagi do porządku dziennego obrad? Nie ma, dziękuję. W związku z tym przejdziemy do pierwszego punktu: informacja na temat procesów dostosowawczych między polskimi przepisami w zakresie ochrony konkurencji i konsumentów a dyrektywami Unii Europejskiej, Konwencji Paryskiej i innymi aktami. Proszę o zreferowanie tego punktu wiceprezes Ostrowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaOstrowska">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, czy mogłabym prosić o zreferowanie tego punktu, przez panią wiceprezes Elżbietę Modzelewską, w części dotyczącej konkurencji, a przeze mnie w części dotyczącej konsumentów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyKoralewski">Oczywiście, bardzo proszę, rozumiem, że tu nie ma żadnej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaModzelewska">Ponieważ w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów odpowiadam za sprawy związane z polityką konkurencji, przedstawię w miarę syntetycznie informację na temat stopnia przystosowania polskiego prawa o konkurencji, do prawa unijnego. Otrzymaliście Państwo bardzo obszerny materiał pisemny, wobec tego, chciałabym ogólnie przedstawić stan polskiego prawa w tej chwili. Jeśli będą pytania szczegółowe, chętnie odpowiem. Podstawą realizacji polityki o ochronie konkurencji jest ustawa o Przeciwdziałaniu Praktykom Monopolistycznym z 1990 r. Ustawa ta, w dużej mierze odpowiada przepisom unijnym. Jeśli chodzi o przepisy prawa materialnego, należy podzielić je na dwie grupy. Pierwsza, dotyczy praktyk antykonkurencyjnych. W naszych przepisach, mamy rozdział II ustawy, cały poświęcony przeciwdziałaniu praktykom antykonkurencyjnym, polegającym bądź to na zawieraniu porozumień monopolistycznych, bądź to nadużywaniu pozycji dominującej na rynku. Przepisy naszego prawa, przewidują również istnienie tzw. „kwalifikowanej pozycji dominującej”, to znaczy pozycji monopolistycznej. W tym przypadku, mamy do czynienia z innymi bardziej rygorystycznymi zakazami, przy czym zakazy odnoszące się do podmiotów zajmujących pozycję monopolistyczną na rynku mają charakter bezwzględny, w odróżnieniu do innych zakazów, które mają charakter względny. Podmioty, którym postawiony jest zarzut stosowania praktyk monopolistycznych mogą bronić się tzw. „klauzulą rozsądku”, która zawarta jest w artykule 6 ustawy Antymonopolowej. Nasze przepisy, w rozdziale II, odpowiadają w ogólnym zarysie przepisom artykułu 85 i 86 Traktatu Rzymskiego. Artykuł 85 Traktatu Rzymskiego zawiera katalog zakazanych porozumień antykonkurencyjnych, natomiast artykuł 86 Traktatu Rzymskiego zawiera z kolei katalog przejawów nadużywania pozycji dominującej na rynku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ElżbietaModzelewska">Trzeba stwierdzić, że nasze zakazy są bardzo zbliżone do zakazów unijnych, są oczywiście pewne wyjątki, pewne odmienności, tym niemniej odmienności te nie rzutują na ocenę - chodzi tu o ocenę negatywną - w odniesieniu do naszego prawa o konkurencji. I tak, o ile katalogi w tym przypadku są bardzo zbliżone, to w naszym prawie nie ma możliwości stosowania tzw. „wyłączeń grupowych”, które to wyłączenia są stosowane w praktyce krajów unijnych. W przypadku porozumień antykonkurencyjnych, Komisja Europejska ma prawo wydawania odpowiednich przepisów, na podstawie których z mocy prawa, następuje wyłączenie spod zakazów Traktatu Rzymskiego określonych typów porozumień. My takiej instytucji nie mamy, w związku z tym w każdym przypadku musimy indywidualnie rozpatrywać, czy jest możliwość zastosowania „klauzuli rozsądku”, czy też nie. Jest to istotna rozbieżność.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ElżbietaModzelewska">Generalnie, Komisja Europejska traktuje nasze przepisy jako wystarczająco zbliżone i nie będzie problemów negocjacyjnych, w toku postępowania akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej. Natomiast jeśli chodzi o drugi blok spraw, to znaczy sprawy związane z kontrolą łączenia - tutaj sytuacja jest bardziej złożona. Oczywiście, w naszym prawie również mamy przepisy, które bardzo precyzyjnie regulują zakres kontroli antymonopolowej, w sferze kontroli łączenia. Dość precyzyjne są definicje pojęcia łączenia, np. mogę tutaj odwołać się do artykułu 11 ustawy Antymonopolowej. Oprócz tego, przepisy ustawy Antyamonopolowej, przewidują kontrolę przekształceń podmiotów gospodarczych. Kontrola ta, miała istotne znaczenie w pierwszej fazie funkcjonowania ustawy antymonopolowej, kiedy następowały procesy demonopolizacji. Bardzo dużo firm przekształcanych było w celu prywatyzacji. To był ten moment, w którym dawny Urząd Antymonopolowy mógł łatwo wkraczać, żeby doprowadzić do uprzedniego podziału podmiotów, które zamierzały się przekształcić. Po przekształceniu przedsiębiorstwa państwowego w spółkę prawa handlowego nie ma możliwości dokonania podziału, bowiem Kodeks Handlowy nie przewiduje takiej instytucji jak podział spółki. Spółkę można najwyżej rozwiązać, zlikwidować, ale podzielić się nie da. W naszym systemie prawnym możliwe by było dokonywanie podziału, tylko w trybie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych i tylko w tej fazie, w której mieliśmy do czynienia właśnie z formą przedsiębiorstwa państwowego. W związku z tym, te przepisy były w tamtym okresie prawidłowe. W tej chwili przepisy te straciły na znaczeniu. Jest pewna różnica w stosunku do legislacji unijnej, tym niemniej, w praktyce mamy świadomość potrzeby wycofania się z kontroli przekształceń, bowiem te firmy, które były przedmiotem naszego największego zainteresowania zostały już przekształcone. W tej chwili, jeśli wpływają do nas sprawy przekształceń, dotyczy to np. przekształcenia spółki akcyjnej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, czy odwrotnie, to jest to tylko obowiązek biurokratyczny. Dlatego w propozycji nowelizacji ustawy antymonopolowej, która w tej chwili jest po uzgodnieniach międzyresortowych i ma być rozpatrywana przed Komisją Prawniczą w tym tygodniu, przewidujemy całkowite wyłączenie tego obowiązku notyfikacji i wobec tego kompetencje Urzędu w tym zakresie będą całkowicie wyeliminowane. Jeśli chodzi o sprawy łączeń, to są pewne odmienności naszych zasad kontroli łączenia w stosunku do zasad obowiązujących w Unii Europejskiej. Z tym że trzeba mieć na uwadze jedną podstawową sprawę : my mamy inne nieco kryteria, ale też Unia rządzi się innymi kryteriami, które wynikają z faktu, iż w ramach Unii mamy do czynienia ze Wspólnym Rynkiem. Bierzemy pod uwagę przede wszystkim rynek krajowy, to jest oczywiste, natomiast w przypadku spraw, które są oceniane przez Komisję Europejską, tak naprawdę kompetencjom Komisji podlegają te sprawy, które mają skutki dla większego terenu, przede wszystkim obszaru Wspólnego Rynku. Stąd też kryteria, które są kryteriami podstawowymi przy ocenie zakresu obowiązków notyfikacyjnych, są całkowicie inne. Jak na razie, my mamy 5 milionów ecu, to jest suma sprzedaży podmiotów będących uczestnikami łączenia. Oczywiście w przypadku notyfikacji łączeń w Komisji Europejskiej, te progi są znacznie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ElżbietaModzelewska">Tego typu odmienności nie stanowią o braku dostosowania polskiej legislacji do legislacji unijnej. Jeśli chodzi o skutki notyfikacji, w przypadku naszego prawa, jak również w przypadku prawa unijnego, mamy do czynienia z pewnego rodzaju efektem zawieszającym. Podmioty nie mogą dokonywać pewnych czynności, które miałyby doprowadzić do konsumpcji łączenia, dopóki nie zostanie wyrażona zgoda - w Polsce przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w przypadku Komisji Europejskiej - przez Dyrekcję Generalną IV.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ElżbietaModzelewska">Generalnie rzecz biorąc, widzimy potrzebę pewnego dostosowania naszego prawa, ale ma to raczej na celu doskonalenie tego prawa, a nie eliminację podstawowych rozbieżności. To, czego np. nie ma w naszym prawie, to niestety tego, że nie możemy kontrolować operacji nabywania akcji udziałów, czy innych form łączenia, dokonywanych przez osoby fizyczne. W przypadku prawa unijnego, taka możliwość istnieje. Na początku lat 90 nie było to dokuczliwe, natomiast w tej chwili struktura podmiotowa rynku się zmienia, potencjał ekonomiczny, nawet osób fizycznych, również jest bardzo często o wiele większy i nie można wykluczyć takiej sytuacji, że może nastąpić pewne koncentrowanie branż w jednych rękach, nie podmiotów gospodarczych, nie przedsiębiorców, tylko właśnie osób fizycznych. Na pewno będziemy chcieli wypełnić tę lukę i objąć również obowiązkiem notyfikacji łączenia, z udziałem osób fizycznych, nie będących przedsiębiorcami. Zasadniczo trzeba stwierdzić, że na podstawie przeprowadzonej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (w ramach podzespołu do spraw polityki konkurencji, podzespołu akcesyjnego), że stopień zbliżenia jest na tyle duży, że nie powinno być szczególnych problemów negocjacyjnych. Mogą być pewne problemy, które nie leżą w kompetencjach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, mam tu na myśli sprawy związane z Pomocą Publiczną. Komisja Europejska traktuje to jako obszar należący do prawa konkurencji i słusznie, bowiem Pomoc Publiczna w dużym stopniu potrafi rzutować na stan konkurencji na rynku. Polska nie ma w tej chwili wypracowanych precyzyjnych zasad udzielania środków Pomocy Publicznej, nie ma jednoznacznych kryteriów, nie ma też instrumentów, które pozwalałyby na monitorowanie Pomocy Publicznej, w związku z tym, nie może wysuwać wniosków na przyszłość. W tej chwili Ministerstwo Gospodarki jest w końcowej fazie opracowywania projektów przepisów prawa, które regulowałyby te zagadnienia. Jest to bardzo ważne, ponieważ Komisja Europejska przywiązuje dużą wagę do zagadnień Pomocy Publicznej i troszkę ręcznego sterowania przez agendy państwowe, bądź samorządowe, podmiotami, bądź całymi sektorami. Aby podsumować prawo polskie w kontekście prawa unijnego w zakresie konkurencji, trzeba stwierdzić, że mamy prawo zbliżone. W naszej ocenie rozbieżności nie powinny być przedmiotem negocjacji. W tej chwili pracujemy nad projektem nowej ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, która to ustawa w większym stopniu wykorzysta przede wszystkim doświadczenia krajów członkowskich, jak również Unii Europejskiej. W sferze ochrony konkurencji chcemy adaptować te rozwiązania, które będą sprzyjały prawidłowej realizacji polityki konkurencji w stopniu zadowalającym zarówno administrację, jak i podmioty gospodarcze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyKoralewski">Od dawna mówimy, że trzeba zmienić prawo. Ciśnie się więc pytanie, kiedy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przewiduje, że po uzgodnieniach rządowych projekt trafi do Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaModzelewska">Jeśli chodzi o tzw. „małą nowelizację” ustawy antymonopolowej, to nie będzie wielkich problemów. Rząd w ciągu najbliższych kilku tygodni, będzie w stanie przekazać projekt nowelizacji do parlamentu. Ta tzw. „mała nowelizacja” przewiduje przede wszystkim podwyższenie progów przy zgłoszeniach z 5 milionów ecu do 25 milionów ecu oraz eliminację notyfikacji przekształceń. To są takie dwie podstawowe zmiany. Jest to już po uzgodnieniach międzyresortowych. W tym tygodniu zbierze się Komisja Prawnicza; w zasadzie nie było rozbieżności w łonie Rządu, jest to kwestia tylko harmonogramu. Serdeczna prośba do Państwa, żeby ta ustawa jak najszybciej znalazła swoje odbicie w przepisach. Żeby nasz projekt przybrał formę uchwalonego aktu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyKoralewski">Poproszę teraz panią wiceprezes Ostrowską o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaOstrowska">Jeśli chodzi o ochronę konsumenta i przepisy dostosowawcze, to te sprawy były tu już obszernie omawiane, więc postaram się mówić bardzo krótko i syntetycznie je przedstawić. W sferze ochrony konsumenta sytuacja jest inna niż w sferze konkurencji, ponieważ brak jest wielu regulacji prawnych, które od lat funkcjonują w krajach Unii Europejskiej. Unia przyjęła około 40 dyrektyw konsumenckich, które w tej chwili funkcjonują w systemach prawnych poszczególnych państw członkowskich. Spośród tych 4o dyrektyw Biała Księga wymienia 11 jako te, które powinny być w pierwszym rzędzie wdrożone do polskich przepisów prawnych. Są to dyrektywy, które dotyczą, najogólniej rzecz biorąc bezpieczeństwa zdrowotnego konsumentów, bezpieczeństwa ekonomicznego, a także prawa konsumentów do informacji, a więc fundamentalnych praw, składających się na system ochrony konsumenta. Prace legislacyjne związane z implementacją tych dyrektyw do polskich przepisów prawnych trwają i znajdują się w różnych fazach zaawansowania. Najistotniejsze są sprawy związane z bezpieczeństwem produktów. Dyrektywy te mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo zdrowotne konsumentów, na ochronę fundamentalnego prawa konsumentów jakim jest prawo do bezpiecznej konsumpcji. Istniejące w Polsce przepisy wynikające głównie z Kodeksu cywilnego nie chronią w wystarczającym stopniu konsumentów, dlatego też niezbędna jest nowa regulacja. Regulacja ta, według zamierzeń Urzędu, przybierze postać ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów oraz pakietu aktów wykonawczych, które dotyczyłyby praw branżowych, takich jak bezpieczeństwo zabawek, czy też wyrobów włókienniczych. Ten akt prawny o którym wspominam, konsumowałby, jeśli można tak powiedzieć, 3 dyrektywy Unii Europejskiej: dyrektywę dotyczącą ogólnego bezpieczeństwa wyrobów i 2 dyrektywy branżowe. Jeśli chodzi o ochronę interesów ekonomicznych konsumentów, tutaj szczególną rolę przywiązywałabym do regulacji związanych z kredytem konsumenckim, a także z odpowiedzialnością producentów za wadliwe wyroby i regulację związaną z niedozwolonymi klauzulami umownymi. Jeśli chodzi o kredyty konsumenckie, to przepisy Kodeksu cywilnego, a także Prawa bankowego w niewystarczający sposób i w niewystarczającym stopniu chronią prawa konsumenta. Nie zawierają regulacji, które są treścią Dyrektywy Europejskiej, dlatego też niezbędne jest przygotowanie przepisów, które by w pełni implementowały tę dyrektywę do naszego systemu. Przyjmie to formę ustawy o kredytach konsumenckich, nad którą to ustawą Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej chwili pracuje. 3 kolejne dyrektywy są związane z ochroną interesów ekonomicznych konsumentów. Dyrektywa w sprawie odpowiedzialności producenta za wadliwy wyrób i dyrektywa dotycząca niedozwolonych klauzul umownych, a także sprzedaży umów negocjowanych firmy, są treścią regulacji przygotowanej przez ministra sprawiedliwości. Jest to ustawa, która zastąpiła przygotowany uprzednio projekt ustawy o odpowiedzialności za produkt i niektóre uprawnienia konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ElżbietaOstrowska">Ten nowy projekt jest szerszy, poza tymi wymienionymi trzema dyrektywami, wdraża jeszcze czwartą dyrektywę dotyczącą sprzedaży na odległość. Według ostatnich informacji Ministerstwa Sprawiedliwości w najbliższych dniach, ma się odbyć konferencja uzgodnieniowa i projekt jeszcze w tym miesiącu ma trafić pod obrady Komitetu Rady Ministrów, co oznaczać będzie, że w drugim półroczu powinien trafić do parlamentu. Z ochroną interesów ekonomicznych konsumenta, ale również z jego prawem do informacji wiąże się dyrektywa dotycząca mylącej reklamy. Obowiązujące w Polsce regulacje prawne dotyczące ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji są dosyć zbieżne z odpowiednimi przepisami unijnymi. Brak jednak pewnych regulacji, dotyczących reklamy porównawczej i reklamy wprowadzającej w błąd. Niezbędna jest nowelizacja ustawy dotyczącej zwalczania nieuczciwej konkurencji, która będzie w pełni implementowała tę dyrektywę, a także najświeższą, przyjętą w październiku ubiegłego roku, do polskiego prawa. Omówiłam najważniejsze dyrektywy, ale jeszcze może warto wspomnieć o jednej: dyrektywa w sprawie zorganizowanych wycieczek turystycznych jest w pełni, jako jedyna z tych 11, wdrożona do polskiego prawa.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ElżbietaOstrowska">Przyjęta już przez parlament ustawa o świadczeniu usług turystycznych, wchodzi w życie 1 lipca, ta ustawa w pełni implementuje dyrektywę Rady 90/314/EWG do naszego systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ElżbietaOstrowska">Tak jak wspomniałam, prace legislacyjne znajdują się w różnych fazach zaawansowania, poza ustawą przygotowaną przez resort sprawiedliwości, która podlegała już uzgodnieniom międzyresortowym, pozostałe są jeszcze w fazie prac przygotowawczych. Wszystkie mają się zakończyć w III kwartale tego roku, co oznacza, że w końcu tego roku, bądź na początku przyszłego, projekty odpowiednich ustaw powinny trafić pod obrady parlamentu. W toku prac podzespołu zadaniowego do spraw ochrony konsumenta i do spraw przygotowania negocjacji akcesyjnych, po dokładnym przeanalizowaniu regulacji wspólnotowych i odpowiadających im przepisów prawnych, nie stwierdzono, aby istniała potrzeba występowania o derogację, czy też negocjowanie problemów. Wszystkie regulacje unijne powinny być wdrożone do polskiego systemu prawnego w ciągu 1999–2000 roku, co oznacza, że nasz system ochrony konsumenta, przynajmniej na poziomie minimalnym będzie odpowiadał systemowi i standardom wspólnotowym. Tworzenie regulacji prawnych, jest podstawowym elementem dostosowywania i wyrównywania poziomu ochrony konsumenta na rynku krajowym z regulacjami unijnymi. Nie jest to jednak jedyny obszar działania. Poza harmonizacją prawa, Biała Księga wymienia również takie obszary działań, jak: tworzenie odpowiedniej struktury instytucjonalnej i konsultacyjnej oraz rozwój programów informacyjnych i edukacyjnych na rzecz konsumenta. We wszystkich tych obszarach prowadzone są w tej chwili działania. Całość inicjatyw w tym zakresie została przedstawiona w projekcie rządowego dokumentu zatytułowanego „Polityka konsumencka na lata 1998–1999”. Dokument ten, po uzgodnieniach międzyresortowych, został skierowany pod obrady Komitetu Społecznego Rady Ministrów. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będzie można również przekazać go sejmowej Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyKoralewski">Proszę o głos pana wiceprezesa Rady Krajowej Federacji Konsumentów, pana Sławomira Wymysłowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SławomirWymysłowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Pani prezes Ostrowska przedstawiła stan zaawansowania procesów dostosowawczych w sferze prawa dotyczącego ochrony interesów konsumentów u nas w Polsce. Ja tych kwestii podnosić nie będę, natomiast zwrócę uwagę na to, że rzeczywiście w rządowym projekcie polityki konsumenckiej znalazł się harmonogram działań i jeżeli zostanie on dotrzymany, na co bardzo liczymy, to wówczas, zdecydowana większość aktów prawnych, która powinna mieć miejsce w Polsce w tej dziedzinie, a która jest zbieżna z uregulowaniami obowiązującymi w Unii Europejskiej, niedługo rzeczywiście wejdzie w życie. Federacja Konsumentów bierze aktywny udział we wszystkich procesach dostosowawczych, ponieważ jesteśmy systematycznie zapraszani do konsultowania projektów i rodzących się aktów prawnych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także szereg innych organów administracji publicznej, które tą problematyką się zajmują. W związku z tym, na bieżąco mamy okazję przekazywać uwagi, które w zdecydowanej większości są brane pod uwagę i znajdują swoje odzwierciedlenie w przygotowywanych zapisach. Korzystając z faktu, że mamy sieć 50 terenowych Klubów Konsumenckich w Polsce, my również nie pozostajemy bezczynni, jeśli chodzi o przygotowywanie konsumentów indywidualnych do standardów obsługi, takich jakie obowiązują w krajach unijnych. Bierzemy systematyczny udział w szkoleniach organizowanych przez organizacje konsumenckie i zrzeszające je instytucje, tak w Europie, jak na całym świecie, po to, by w odpowiednim momencie, kiedy wejdziemy do Unii, móc te standardy, które tam obowiązują w dziedzinie niesienia pomocy konsumentom indywidualnym, w pełni wdrożyć w Polsce. Dzięki temu, że taka współpraca trwa już od szeregu lat, systematycznie podnosimy swoją wiedzę, a także wiedzę konsumentów. Przy pomocy różnych akcji informacyjnych i edukacyjnych, mamy nadzieję, że dość skutecznie przyczyniamy się do tego, że gdy dojdzie do stowarzyszenia, spora część naszych konsumentów będzie należycie obsługiwana przez organizacje konsumenckie, przez organy administracji publicznej, rządowej i samorządowej, a także będzie świadoma swoich praw i powinności, jakie wobec tejże społeczności ciążą na podmiotach gospodarczych i organach administracji i będzie potrafiła skutecznie dochodzić swoich roszczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyKoralewski">Udzielam głosu pani Liliannie Jakimowicz, ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LiliannaUstaworowiczJakimowicz">W uzupełnieniu stanowiska wyrażonego przez Radę Krajową Federacji Konsumentów, odnośnie dyrektyw i oczekiwań zmian legislacyjnych, które na pewno w końcu nastąpią, chciałam powiedzieć, że Stowarzyszenie Konsumentów Polskich tak aktywnie nie uczestniczy w procesie legislacyjnym jak robi to Federacja, chociażby z tego względu, że nie jesteśmy na liście organizacji, które dostają projekty do konsultacji. Mimo, że się zwracamy z prośbą o materiały, np. zwracaliśmy się prośbą o materiały dotyczące rządowych projektów ustaw, które dzisiaj Komisja będzie omawiała, nie dostaliśmy ich, ale interesujemy się bardzo tym procesem. Śledzimy te akty prawne, znamy niektóre projekty i staramy się je również obserwować na podstawie różnych publikacji ustaw, przede wszystkim innych krajów Unii Europejskiej, które mają już poza sobą proces implementacji. Oczywiście dyrektywy, które określają poszczególne materie, zawierają pewne unormowania, które muszą, czy powinny być wprowadzone do porządku prawnego, zostawiając państwom dosyć duży margines swobody, jeśli chodzi o stworzenie dalszej ochrony mocniejszej aniżeli przewidują to dyrektywy. My na przykładzie niektórych państw Unii Europejskiej; takich jak: Hiszpania, Szwecja, Irlandia i Holandia, staraliśmy się przeanalizować sposób implementacji dyrektywy dotyczącej nieuczciwych klauzul. Oczywiście różnie to wygląda w różnych krajach. Np. ta dyrektywa w niektórych państwach implementowana jest do Kodeksu Cywilnego, w innych są to odrębne akty. Niezmiernie interesującym aktem jest ostatnia ustawa z kwietnia tego roku, ustawa implementująca dyrektywy 93 w sprawie nieuczciwych warunków umów z konsumentami. W Hiszpanii, jest to bardzo ciekawy akt, dlatego że zawiera on znacznie szerszą ochronę, aniżeli ochrona, jaką daje dyrektywa. Pozwoliliśmy sobie zrobić taki skrót sposobów implementowania dyrektywy dotyczącej nieuczciwych warunków zawieranych umów konsumenckich w niektórych krajach. Przedstawię to prezydium; być może, przyda się jako przykład takiej implementacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyKoralewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie obrad? Czekamy na te dokumenty, aby dotarły do nas, abyśmy mogli nad nimi popracować. Jeśli nie ma chętnych do dyskusji, przejdziemy do drugiego punktu. Jest to zaopiniowanie rządowych projektów ustaw o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej w zakresie ochrony konsumentów i inspekcji. Przypomnę tylko, że w związku z uchwałą Sejmu z dnia 24.04. 1998 r. w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowych projektów ustaw o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej, właściwe komisje mają do dnia 21 maja przedstawić swoje opinie o projektowanych zmianach. Przypomnę więc, że mamy zająć stanowisko do następujących aktów: ustawy z dnia 24 lutego 1990 roku o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, to jest druk nr 273 i w tym samym druku, mamy zająć stanowisko do ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkrecji, oraz trzecia ustawa z dnia 25 lutego 1958 r. o Państwowej Inspekcji Handlowej - druk nr 278. Musimy przyjąć tu pewną koncepcję proceduralną. Przypomnę, że opiniujemy tylko te akty i że komisja właściwa będzie te problemy rozstrzygała. Chciałbym powiedzieć, że ja np. nie widzę możliwości zgłaszania dużych poprawek, tym bardziej, że gdyby kompatybilne komisje zrobiły to samo, to nie wyobrażam sobie pracy komisji podstawowej. Sądzę, że możemy odnieść się tylko do tego dokumentu, który przedstawił rząd, to znaczy opinia może być pozytywna, lub negatywna, we fragmencie lub całości. Mało tego, gdyby ktoś z państwa gości chciał cokolwiek zgłosić, to musiałby przejąć to na siebie poseł. Niestety przedstawiciela rządu tutaj nie ma, stąd żeby nie rozbudowywać procedury, to musiałem to na początku wyjaśnić. Od nas zażądano opinii o przedłożeniu rządowym. Tak na wszelki wypadek, chciałem zaznaczyć, że i nas, i wszystkich zainteresowanych gości pewnie kusi, aby w tych ustawach zawrzeć, to co my sobie wyobrażamy, że być w nich powinno. Ale sądzę, że nie czas na to, bo gdybyśmy zawikłali się w szerokie poprawki, w każdym artykule, to nie zdążymy i nie ukrywam, że pewnie nie mamy żadnych na to szans. Komisja Nadzwyczajna już to przyjęła. I dziś nie będziemy mieć okazji, żeby duże poprawki wprowadzić. Jeśli nie ma sprzeciwu, do takiego procedowania i takiego stanowiska przejdziemy do opiniowania tych ustaw. Druk 273 dotyczy dwóch ustaw: o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Czy są tu uwagi do propozycji rządowych, czy ktoś ma jakąkolwiek propozycję do zmiany jakiegoś sformułowania? Proszę, panie wiceprezesie. Jak pan wie, poprawki mogą wnieść tylko posłowie, ale proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SławomirWymysłowski">Oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę. Ponieważ nie było żadnych innych zgłoszeń, to pozwolę sobie powiedzieć, że Federacja Konsumentów ma propozycję rozszerzenia zapisów, które znalazły się w rządowym przedłożeniu projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i że taki materiał dość obszerny i dość daleko idący, pozwoliliśmy sobie dzisiaj przedłożyć prezydium Komisji. Przepraszamy, że dopiero dzisiaj, ale i tak działaliśmy bardzo szybko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję, ale z paru względów niemożliwe byłoby procedowanie nad tym materiałem. Pierwszy i wystarczający powód jest taki, że ponieważ państwo złożyliście ten materiał dopiero dzisiaj, nie ma żadnej możliwości, żeby posłowie się zapoznali z tym materiałem i odpowiedzialnie zajęli stanowisko. Po drugie, o ile miałaby się tym zająć komisja lub strona rządowa, to oczywiście musi być normalna procedura i posłowie musieliby przyjąć na siebie te uwagi. Z całą odpowiedzialnością te uwagi przeanalizujemy i w stosownym czasie możemy się do nich odnieść. Czy są jeszcze uwagi do tych ustaw? Jeśli nie, sformułujemy taki wniosek, że opinia naszej komisji o tych dwóch aktach prawnych jest pozytywna. Czy jest sprzeciw posłów wobec takiego sformułowania? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyKoralewski">Proszę państwa, w drugiej ustawie druk nr 278, przypomnę, mamy zaopiniować ustawę z dnia 25 lutego 1958 r. o Państwowej Inspekcji Handlowej, na ręce prezydium wpłynęła propozycja Głównego Inspektora. I teraz w sprawie formalnej, jeśli chcielibyśmy wprowadzić te poprawki lub sugerować te poprawki Komisji głównej, to ktoś z nas musiałby tę propozycję na siebie wziąć i uznać ją jako autonomiczną propozycję poselską. Poproszę Głównego Inspektora, aby krótko przedstawił nam te propozycje, krótko je uzasadnił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejKrólikowski">Panie Przewodniczący, Wysoka Komisjo. To, co znalazło się w druku nr 278, jest to bardzo dużo w stosunku do propozycji, jakie Państwowa Inspekcja Handlowa wspólnie z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów przekazywała w końcu stycznia na konsultacjach w Mierkach. To były nasze propozycje zmian do ustawy o Państwowej Inspekcji Handlowej. Uznaliśmy, że dobrze byłoby pewne rzeczy doprecyzować. Mianowicie, wśród wielu służb, inspekcji i administracji przekazywanych w tej chwili wraz całą reformą terytorialną, wojewodom, są bardzo różne organizacje, które będą wchodziły w skład tzw. zespolonej administracji w województwie. My się może do końca tak nie wyróżniamy, ale jesteśmy instytucją kontrolną, działającą na terenie całego kraju i działającą ponadto w oparciu o tzw. Centralne plany działań kontrolnych (tak jest również w druku nr 278), czyli w sposób jednolity powinniśmy funkcjonować na terenie całej Polski. Aby tę jednolitość postępowania i jednolitość organizacyjną zapewnić, zaproponowaliśmy dwie rzeczy. Pierwsza -aby pewne zasady organizacji jednostek terenowych, czyli Wojewódzkich Inspektoratów Państwowej Inspekcji Handlowej, zostały uregulowane w sposób centralny, poprzez rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów i druga sprawa - aby, mimo że taka możliwość istnieje, w przyjętej przez sejm 7 maja ustawie o Rządowej Administracji Ogólnej, była możliwość tworzenia w województwie delegatur i żeby te delegatury rzeczywiście powstały w oparciu o ustawę o Państwowej Inspekcji Handlowej. Jest to w jakimś sensie, powtórzenie tamtej ustawy. Natomiast trzecia propozycja, którą zawarliśmy w tym naszym wystąpieniu, dotyczy kwestii zagospodarowania majątku po Państwowej Inspekcji Handlowej, tej działającej dzisiaj w strukturze 49 jednostek terenowych. Oczywiście pewne zapisy dotyczące spraw majątkowych znajdą się w ustawie wprowadzającej całą reformę, bo nie wyobrażam sobie, żeby przekazywanie całej administracji w nowy układ województw, odbywał się bez jakiegoś aktu normującego sprawy majątkowe. To musi być uregulowane, jeśli chodzi o sam PIH. Myśmy już przeżyli sprawę dzielenia majątku półtora roku temu w 1996 roku, po pierwszej części reformy i wiemy na czym ta cała zabawa polega. Nie jest to zadanie ani proste, ani łatwe.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejKrólikowski">Ale jest i druga rzecz - mianowicie w artykule 1 ustawy o PIH, zakłada się utworzenie centralnych i wojewódzkich laboratoriów analityczno-kontrolnych. Wojewódzkie już istnieją, nie ma problemu, natomiast w sytuacji radykalnego zmniejszenia województw, chcemy zagospodarować jako Główny Inspektorat Handlowy, część majątku laboratoryjnego właśnie na potrzeby tego Centralnego Laboratorium. Stąd nasza propozycja, aby zapis dotyczący majątku znalazł się również w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyKoralewski">Wręczamy teraz propozycje tych zmian, one są objętościowo niewielkie, wobec tego możemy dalej obradować. Proszę, abyście Państwo spojrzeli na pierwszą propozycję. Rozumiem intencje Głównego Inspektora, pana Andrzeja Królikowskiego, jeśli to miałoby rozwiązać problem inspektoratu, w tym sensie, że dałoby się przeprowadzać procedury kontrole ponadregionalne, to sądzę, że ten zapis jest daleko niewystarczający, ponieważ on da się interpretować w każdą stronę. Przypomnę, że takiej regulacji prawnej dokonaliśmy dla Policji Celnej, gdzie Policja ta ma prawo jurysdykcji, niezależnie od podziału terytorialnego. Taki sposób załatwiałby sprawę. Natomiast ten zapis jest mało precyzyjny i celu nie osiągniemy. Jeśli chodzi o moje zdanie, to w artykule dotyczącym majątku, jest to typowy przepis przejściowy i zaśmiecający ustawę w tym sensie, że będzie on aktualny tylko na samym początku. Nie wyobrażam sobie, że przy tej całej reformie można by zagubić problem podziału, czy też łączenia majątku. Bardzo proszę posłów o wypowiedzenie się na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyZając">Bardzo zasadny jest artykuł 4 podpunkt 2, a mianowicie ten, który mówi, że wojewoda może tworzyć na wniosek Wojewódzkiego Inspektora, zamiejscowe delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Handlowej. W uzasadnieniu można powiedzieć, że kiedyś podzielono ten majątek PIH na 49 części, w tej chwili grozi odwrotny kierunek, np. skomasuje się majątek w 12 województwach. Składam wniosek o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyKoralewski">Chcę zwrócić Państwa uwagę, że ten zapis formalnie jest zbędny, gdyż w ogólnych przepisach reformy jest możliwość tworzenia takich delegatur dla różnych inspekcji i my to tylko powtarzamy. Jeżeli wojewoda będzie chciał, to ma instrument, a jak nie będzie chciał, to zapis tej ustawy też jest fakultatywny. Byłbym przeciwny umieszczaniu takich zapisów. Czy poseł Zając z tego poparcia dla tej części tego zapisu by się wycofał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyZając">Jeśli pan przewodniczący bardziej mnie przekona. Na razie nie brzmi to przekonująco.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyKoralewski">Jest to zawarte w przepisach ogólnych, dotyczących reformy. A przepis ten wojewody do niczego nie zmusza, o ile oczywiście cały kompleks tych ustaw przyjmiemy, bez tego zapisu. On moim zdaniem jest całkowicie zbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałem zwrócić uwagę, że te przedłożone nam w tej chwili poprawki z cała pewnością wykraczają poza propozycje rządowe i trzeba je w tym kontekście rozpatrywać. Oczywiście Komisja może to rekomendować w ramach swojej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KatarzynaPiekarska">Dla mnie argument, że coś wykracza poza propozycje, czy przedłożenie rządowe, nie jest żadnym argumentem, bo właśnie po to jest posiedzenie tej komisji, żebyśmy tutaj to zaopiniowali, bo inaczej w ogóle moglibyśmy się nie zbierać. Prezydium wydałoby taką, czy taką decyzję i koniec. Natomiast ja także chciałabym poprzeć wniosek pana posła Zająca, podtrzymuję artykuł 4, ustęp 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyKoralewski">Chcę tu wziąć w obronę Biuro Legislacyjne, które stwierdziło, że strona rządowa nie ma kompetencji do zgłaszania niczego innego poza stanowiskiem rządu. Oczywiście zgłosić poprawkę możemy, ale jeszcze raz przypominam, że my tylko opiniujemy te projekty i sama forma zgłoszenia musiałaby być formą opinii - sugerujemy, aby itd., bo nie wyobrażam sobie, żeby każda komisja, która jest powołana do opinii, mogła dawać takie propozycje, które np. mogłyby być legislacyjnie niespójne. Pan poseł Zając, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyZając">Już w materiałach wcześniej przygotowanych, akurat takimi dysponuję, m.in. z 23 stycznia 1998 r., kiedy rząd nad tym obradował, istniała taka właśnie regulacja prawna, o jakiej tu mówił Główny Inspektor. Czytając wszystkie te materiały, przyznam szczerze, nie znalazłem powodu, dla którego ta poprawka wypadła. Dlatego jest to dodatkowy argument za tym, żeby ta poprawka została. Oczywiście, tak jak tu pan przewodniczący powiedział, tylko w formie opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyKoralewski">Proszę panie wiceprezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SławomirWymysłowski">Pozwolę sobie powiedzieć, że to przedłożenie, które w tej chwili rozpatrujemy, cieszy się pełnym poparciem Federacji Konsumentów. A w szczególności zapis w artykule 4, ustęp 1, punkt 2, tam gdzie jest mowa o tym, że Prezes Rady Ministrów określi w drodze rozporządzenia zasady organizacji wojewódzkich inspektoratów PIH. Widzimy potrzebę doprecyzowania tego zapisu, który jest przewidziany po to, żeby uniknąć sytuacji, że i struktury, i zasady działania poszczególnych ogniw PIH w terenie różnią się między sobą. A tę obawę wprowadzenie tego zapisu mogłoby wyeliminować. I pozwolę sobie również powiedzieć, że na ręce pana przewodniczącego podkomisji, która jutro będzie rozpatrywać projekty zmian niektórych ustaw określających kompetencje niektórych organów administracji publicznej w zakresie ochrony konsumentów, Federacja Konsumentów, przedstawiła propozycję włączenia do zadań PIH dodatkowego zadania, wraz ze wskazaniem źródeł jego finansowania. Chodzi o prowadzenie egzaminów na biegłych rzeczoznawców, z którymi mieliśmy i mamy, cała społeczność konsumencka, nie tylko Federacja Konsumentów, ogromne kłopoty, o czym mieliśmy okazję tutaj na tym forum już parokrotnie wspominać. Wyobrażamy sobie, że jest to znakomite miejsce dla tego uregulowania właśnie, w projekcie ustawy o Państwowej Inspekcji Handlowej, żeby społeczności konsumenckiej pomóc i żeby wyeliminować z życia publicznego i gospodarczego całą masę nierzetelnych rzeczoznawców, którzy potrafią na żądanie dwóch różnych podmiotów wydawać sprzeczne opinie dotyczące tej samej sprawy. Ponieważ takich sygnałów mamy dużo, mamy obfitą w tej sprawie korespondencję i bogate doświadczenia, zaproponowaliśmy włączenie do kompetencji Państwowej Inspekcji Handlowej prowadzenie i rejestru, i egzaminów, i cofania ewentualnych kwalifikacji, które byłyby na czas określony rzeczoznawcom nadawany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JerzyKoralewski">Proszę, jeszcze głos zabierze pani poseł Piekarska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KatarzynaPiekarska">Jak rozumiem, pan Poseł Zając podniósł wniosek w artykule 4, punkt 2. Tak? Tak. Myślę, że pan przewodniczący ma rację, że Prezes Rady Ministrów powinien to uregulować. Natomiast ja uważam, że jeżeli zapiszemy, żeby jednak te zasady organizacji wojewódzkich inspektoratów były w tej poprawce, to tylko po to, żeby zobowiązać Prezesa Rady Ministrów do regulacji w tym zakresie. A jeżeli tak jak sygnalizował przedstawiciel Państwowej Inspekcji Handlowej mogą się pojawić kłopoty, że potem byłaby różna praktyka działania inspektoratów w poszczególnych województwach, no to wydaje mi się, że dobrze jest stworzyć pewien jednolity system działania tych inspektoratów i dlatego pozwolę sobie to przejąć. Nie jestem do końca przekonana co do tego punktu 1. Ale jeżeli jeszcze można poprosić pana Wymysłowskiego o głos i gdyby pan mógł wyjaśnić ten artykuł 4 punkt 1. Chodzi mi o rozporządzenie odnośnie do organizacji Głównego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyKoralewski">Może przedtem oddamy głos panu z Biura Legislacyjnego. Czy może pan nam objaśnić kwestie organizacyjne Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Właściwym aktem prawnym jest rozporządzenie Rady Ministrów i ja tu nie widzę błędnych zapisów; tak się formułuje rozporządzenia odnośnie organizacji np. inspektoratów handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyKoralewski">Zanim poproszę Głównego Inspektora o głos, sugeruję, gdyby to oczywiście któryś z posłów przejął, aby ten punkt 2 miał taki zapis: - że tyczyłoby to kompetencji wojewódzkich pozaregionalnych inspektoratów, o to jak mniemam chodzi, bo z tego zapisu nie wynika taka możliwość. Chodzi o przypadek kiedy podmiot gospodarczy występuje w kilku województwach i problem kompetencji danego wojewódzkiego organu wykracza poza jego obszar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejKrólikowski">Artykuł 4, ustęp 1, punkt 1, czyli to sformułowanie, gdzie Prezes Rady Ministrów określił drogę rozporządzenia organizacji Głównego Inspektoratu Państwowej Inspekcji Handlowej, jest zawarte w przedłożeniu rządowym w druku nr 278.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejKrólikowski">My proponujemy rozszerzenie tego o punkt nr 2, czyli zasady organizacji wojewódzkich inspektoratów Państwowej Inspekcji Handlowej. Chodzi nam przede wszystkim o ujednolicenie struktur, z którymi do czynienia będą mieli przedsiębiorcy w skali kraju. Dlatego że szereg firm, które podlegają naszej kontroli działa w wielu województwach i w związku z tym podlega kontroli różnych inspektoratów, raz w Szczecinie, raz w Białymstoku, raz w Katowicach. Chodzi o to, żeby ten przedsiębiorca, stosując środki odwoławcze, wyjaśniając swoje sprawy, spotykał się z tymi samymi strukturami Państwowej Inspekcji Handlowej, albo w miarę zbliżonymi strukturami, w każdym z tych województw. Żeby to nie było tak, że za każdym razem ma do czynienia z innym PIH, bo jest w innym województwie. Natomiast jeżeli chodzi o delegatury, chcieliśmy to podtrzymać, jeżeli już określamy całą strukturę Państwowej Inspekcji Handlowej, bądź pewne jej zręby organizacyjne, to żeby również i sprawa delegatur, mimo że ona w zasadzie jest uregulowana w ustawie o Rządowej Administracji Ogólnej, to żeby to zostało jednak powtórzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyKoralewski">Czy ktoś z państwa chce jeszcze coś dodać? Na razie, oprócz tego dodatku w sprawie rozporządzenia i trybu podziału majątku Państwowej Inspekcji Handlowej, to mamy przejęcie przez posłów inicjatywy Głównego Inspektoratu. Czy w sprawie tego ostatniego punktu Państwo macie jakieś zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ReginaPawłowska">Jeżeli można, podtrzymałabym propozycję dotyczącą delegatur, dlatego że w tej chwili jesteśmy zasypywani listami od ludności, dotyczy to głównie zagranicznych koncernów handlowych, nagminnego nieprzestrzegania terminów przydatności do spożycia żywności, sprzedawanej przez te koncerny. I jeśli będziemy oddalać konsumenta od sieci jednostek kontrolnych, tym bardziej będzie tracił konsument. Bo nikt nie pojedzie z jednego województwa do drugiego po to, żeby złożyć skargę. Popieram wniosek o utrzymanie delegatur w województwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyKoralewski">Na całe szczęście tu takiego zapisu nie ma. Pytam państwa o ostatni zapis, czy ktoś z posłów chce go przejąć? Nie, wobec tego, to ja przejmę ten ostatni punkt. Nie ma sprzeciwów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Panie przewodniczący, chodzi o punkt 5, delegację dla Rady Ministrów. Tutaj pan prezes słusznie zauważył, to jest przepis typowy dla przepisów wprowadzających. Ten punkt nie powinien być w ustawie o PIH.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję. Jeśli nie ma sprzeciwów, to przyjmijmy oprócz punktu 5 rekomendację w formie opisowej, że zgłaszamy do rozpatrzenia komisji, wprowadzenie tych zapisów, o których mówiliśmy. Czy jest sprzeciw? Nie ma. Proszę bardzo, pani prezes Ostrowska jeszcze chciała zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ElżbietaOstrowska">Panie przewodniczący, przyjęcie tych artykułów wymaga chyba jednak zmiany redakcji, to znaczy dostosowania jej do artykułu 92 Konstytucji, który wymaga, aby delegacja ustawowa zawierała również wytyczne co do treści aktu, który będzie objęty tą delegacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyKoralewski">Dziękuję bardzo, ale to nie jest poprawka dokładna, tylko sugerujemy taki zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mamy uwagi natury formalnej, uwagi redakcyjne, do samego tekstu w przedłożeniu rządowym, ale rozumiem, że to zgłosimy na podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyKoralewski">Jeśli nie ma sprzeciwu, to uznałbym, że ten punkt zakończyliśmy i opinię sformułowaliśmy. Proszę Państwa, jeszcze mamy ostatni punkt. Sprawy bieżące. Chciałbym przedstawić i przypomnieć następujące sprawy. 23 czerwca nasza komisja organizuje, przy współudziale Biura Studiów i Ekspertyz, konferencję pod hasłem „Dziecko jako konsument, zagrożenia i ochrona”. Istnieje możliwość zaproszenia osób czy instytucji poleconych przez członków komisji. Proszę wcześniej się zgłaszać, żeby zaproszenia mogły na czas dotrzeć. I druga informacja, otóż na ręce przewodniczącego komisji wpłynęło zaproszenie do udziału w Międzynarodowych Targach w Poznaniu, planujemy dwudniowy pobyt w Poznaniu 15 i 16 czerwca, tak żeby nie było konfliktu z posiedzeniem Sejmu. Ilość osób, które tam pojadą jest ograniczona, z wiadomych względów finansowych i innych, brakuje np. miejsc w hotelach i samochodów, które nas zawiozą. Dysponujemy 7 miejscami, kto z państwa zechce skorzystać z tego zaproszenia, prosimy zgłosić do biura komisji. Czy ktoś z państwa ma jakąkolwiek uwagę w tym punkcie obrad? Jeśli nie, to dziękuję wszystkim gościom i posłom. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>