text_structure.xml
89.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i zaproszonych gości. Serdecznie witam pana posła Józefa Lassotę, który od niedawna jest członkiem naszej Komisji. Mam nadzieję, że doświadczenie pana posła wniesie twórczy wkład w prace Komisji, która znowu jest Komisją trzydziestoosobową.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje jeden punkt - rozpatrzenie propozycji prezesa zarządu TVP SA w sprawie zmiany formuły transmisji obrad Sejmu. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">Proponuję, byśmy najpierw wysłuchali informacji prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Chciałbym powiedzieć, że w pewnym sensie dzisiejsze posiedzenie odbywa się na wniosek pana marszałka Macieja Płażyńskiego. Posłom została doręczona cała korespondencja w tej sprawie. Jest to stanowisko pana marszałka, stanowisko Kancelarii Sejmu oraz pismo prezesa Roberta Kwiatkowskiego, kierowane do pana marszałka Płażyńskiego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">Pozwoliłem sobie zaprosić również przedstawicieli marszałka Sejmu - pana redaktora Grzegorza Miecugowa, doradcę pana marszałka Macieja Płażyńskiego. Sądzę, że będziemy mieli okazję poznać stanowisko w tej materii.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanMariaJackowski">W zależności od przebiegu dyskusji będziemy się zastanawiali nad tym, co Komisja postanowi w tej sprawie. Być może usłyszymy informację, że TVP SA wycofała się ze swojego pomysłu i wtedy oczywiście nie będziemy zajmowali żadnego stanowiska. Być może okaże się, że TVP nie wycofała się i wtedy - w zależności od przebiegu dyskusji - podjęlibyśmy jakieś regulaminowe kroki.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia naszego porządku dziennego. Proszę prezesa Roberta Kwiatkowskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RoberKwiatkowski">Wydaje się, że Komisja przewiduje tak szczegółowe zajmowanie się tą sprawą, iż konieczne będzie zajęcie stanowiska. Pismo do marszałka Macieja Płażyńskiego skierowaliśmy nie na zasadzie jakiegoś widzimisię, lecz kierowaliśmy się interesem odbiorców, interesem telewizji publicznej oraz interesem samych posłów — co w tym gronie może wydawać się najbardziej dyskusyjne. Myślę o posłach jako takich, nie różnicując tego w żaden sposób.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RoberKwiatkowski">Sądzę, że fakty są wszystkim dobrze znane. Oglądalność transmisji obrad Sejmu jest jednoprocentowa. Ten 1%, na który wszyscy się powołują, jest jedynie zaokrągleniem. Dla uściślenia dodam, że jest to zaokrąglenie w górę, to znaczy tych transmisji nie ogląda aż tylu ludzi, ile myśleliśmy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RoberKwiatkowski">Nie ogląda ich aż 360 tys. osób. Ogląda znacznie mniej. W tej chwili nie chcę się wdawać w szczegóły i mówić, że jest to 250 czy 300 tys. ludzi, ale jest to po prostu ten rząd wielkości. Myślę, że posłowie zdają sobie sprawę z tego, że zasłużyli na znacznie liczniejsze audytorium.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RoberKwiatkowski">Interes telewizji publicznej jest taki, jaki jest często definiowany w innych państwach Europy zachodniej i Ameryki Północnej. Generalnie nie ma takiego modelu transmisji obrad Sejmu czy też części obrad Sejmu. Przecież nie wszystko daje się zmieścić w godzinach od 9.00 do 15.00. Tak naprawdę są dwa modele.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#RoberKwiatkowski">Pierwszy model to specjalny kanał parlamentarny telewizji relacjonujący te obrady. Następnie fragmenty obrad parlamentu są kupowane na równej zasadzie przez pozostałych nadawców. Szczególnie szeroko są one uwzględnione w telewizjach publicznych. Tam też nadaje się transmisje z pytań i interpelacji poselskich.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#RoberKwiatkowski">Drugi model to tzw. model czeski. Obrady parlamentu są retransmitowane w czeskiej telewizji publicznej od godz. 1.00 w nocy do godz. 6.00 rano. Zależy to od czasu obrad. Oczywiście my nie proponujemy tego wariantu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#RoberKwiatkowski">Kierowani dobrą wolą i chęcią porozumienia w sprawie, w której przecież nie ma formalnie żadnej wiążącej telewizję publiczną umowy, zaproponowaliśmy panu marszałkowi Maciejowi Płażyńskiemu, aby rozpatrywać wariant, w którym transmisja obrad Sejmu jest przesunięta do tzw. sieci, to znaczy pasma wspólnego dwunastu oddziałów terenowych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#RoberKwiatkowski">Program ten ma zasięg ok. 80% widowni. Jest to porównywalne z zasięgiem TVN. Natomiast w programie drugim telewizji publicznej uruchomiono by na żywo audycję, która zawierałaby interpelacje i zapytania poselskie oraz odpowiedzi przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#RoberKwiatkowski">Prosilibyśmy pana marszałka o rozmowę na ten temat. Taka rozmowa odbyła się pod koniec sierpnia br. w trakcie okrągłego stołu mediów. Pan marszałek zdecydował się na opublikowanie tej dyskusji i skierowanie jej także pod obrady parlamentu. Jesteśmy do dyspozycji i chętnie odpowiem na pytania.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#RoberKwiatkowski">Kończąc chciałbym przypomnieć, że telewizja publiczna zwracała się do ministra skarbu państwa o wydanie zgody na uruchomienie kanałów tematycznych - w tym kanału informacyjnego. Niestety, odmówiono nam zgody na uruchomienie tego kanału.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#RoberKwiatkowski">Przypomnę także, że sytuacja abonamentowa czy też sytuacja finansowa części abonamentowej telewizji publicznej jest zła i będzie coraz gorsza. Właśnie dzisiaj dowiedziałem się o tym, że prognoza wpływów abonamentowych będzie korygowana w dół o kolejne 8,5%. Są to olbrzymie pieniądze, które nie wpłyną do telewizji publicznej i do radia publicznego.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#RoberKwiatkowski">Komisja miała okazję w tej sprawie zapoznać się ze stanowiskiem zarządu TVP SA, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i w ogóle mediów publicznych.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#RoberKwiatkowski">Boleję nad tym, że w tej mierze nie nastąpiła żadna korekta przepisów. Sądzę, że w tej chwili abonament jest ściągany na poziomie poniżej 50%. Sądzę, że te realia należy uwzględnić przy rozważaniu sprawy transmisji obrad Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję panu prezesowi. Czy przewodniczący KRRiT Juliusz Braun chciałby zająć stanowisko w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JuliuszBraun">Nie mam wiele do powiedzenia w tej sprawie. Od pana marszałka Macieja Płażyńskiego otrzymaliśmy materiały z prośbą, by KRRiT zajęła stanowisko. Pismo otrzymaliśmy chyba wczoraj, więc jest zrozumiałe, że Krajowa Rada jeszcze nie może przedstawić stanowiska w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JuliuszBraun">We własnym imieniu chciałbym powiedzieć, że oczywiście nie są tu możliwe wszelkie nagłe zmiany - ze względu na pewną tradycję, niezależnie od tego, czy istnieje formalne porozumienie, czy też nie. Niewątpliwie kwestia sposobu relacjonowania prac parlamentu wymaga dość szybkich decyzji.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JuliuszBraun">Pan prezes Robert Kwiatkowski wspomniał o specjalnych kanałach, np. w Stanach Zjednoczonych jest realizowana droga, gdzie jest kanał, w tej chwili już w dwóch edycjach. W gruncie rzeczy jest to kanał o charakterze komercyjnym. Jest on finansowany przez operatorów sieci kablowych, którzy w ten sposób uznali za celowe wzbogacenie swojej oferty.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JuliuszBraun">Być może może jakimś rozwiązaniem byłoby stworzenie podmiotu z udziałem parlamentu, który korzystałby z koncesji na rozpowszechnianie takiego programu. Sądzę, że koncesja na program satelitarny w sieci kablowej nie budziłaby żadnych kontrowersji.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JuliuszBraun">Prezes Robert Kwiatkowski wspomniał o możliwości tworzenia kanału tematycznego w ramach zadań telewizji publicznej. Jak wiadomo, kwestia tworzenia kanałów tematycznych przez telewizję publiczną jest w tej chwili zablokowana decyzjami walnego zgromadzenia.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JuliuszBraun">Pan prezes Robert Kwiatkowski mówił także o rozwiązaniu, które jest zawarte w materiałach. Rozumiem, że jest to rozwiązanie o charakterze przejściowym. Jest to propozycja przeniesienia transmisji z programu 2 do sieci programów regionalnych. Istnieją różne opinie co do rzeczywistego zasięgu.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JuliuszBraun">Jeżeli pan prezes informuje, że w tej chwili ten zasięg obejmuje już 80% widowni, to rzeczywiście różnica zasięgu pomiędzy programem 2 a programem sieci nie jest tak wielka. Jest to więc raczej kwestia decyzji organizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JuliuszBraun">KRRiT nie ma opinii w tej sprawie. Moja opinia sprowadza się do tego, że na pewno potrzebne są możliwie szybkie decyzje dotyczące sposobu relacjonowania prac parlamentu. Zupełnie nieinteresujący dla widzów jest system polegający na tym, że mechanicznie od godz. 9.00 do 15.00 transmituje się obrady niezależnie od tego, czy jest to ważna debata, czy też głosowanie 150 poprawek Senatu. Nie ma to też znaczenia ze względu na sens przekazu prac parlamentu.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JuliuszBraun">Obecny system na pewno nie jest satysfakcjonujący. Ostrzegałbym jednak przed jakimiś nagłymi decyzjami, zwłaszcza w okresie pełnym emocji politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DanutaSkopowicz">Prawdopodobnie do posłów nie dotarła odpowiedź na wystąpienie marszałka Macieja Płażyńskiego. W tej chwili mam już podpisane stanowisko ministra skarbu państwa i pozwolę sobie je przeczytać:</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DanutaSkopowicz">„Pan Maciej Płażyński marszałek Sejmu RP. W odpowiedzi na pismo z dnia 8 września 2000 r. w sprawie zmiany formuły transmisji obrad Sejmu w Programie 2 TVP SA i projektu relacjonowania obrad w sieci programów regionalnych przedstawiam poniżej swoje stanowisko.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DanutaSkopowicz">Kompetencje Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, jakie zostały przypisane ministrowi skarbu państwa, związane są przede wszystkim z nadzorowaniem właściwego wykorzystania majątku skarbu państwa, powierzonego TVP SA. Za właściwą realizację misji telewizji publicznej, nałożoną na TVP SA przez ustawę z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji publicznej odpowiada rada programowa spółki oraz KRRiT.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#DanutaSkopowicz">Biorąc powyższe pod uwagę wydaje się zasadnym, aby zagadnienie dotyczące zmiany formuły oraz zakresu transmisji i retransmisji obrad parlamentu poddane zostały konsultacji wszystkich zainteresowanych stron, także z udziałem Prezydium Sejmu, sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz przewodniczących klubów i kół parlamentarnych, wynikiem których będzie określenie szczegółów dotyczących zmian dotychczasowych zasad transmitowania obrad Sejmu, np.m w zakresie doprecyzowania, które z obrad i prac parlamentu powinny być transmitowane nadal w programie 2 TVP SA, a które mogą być transmitowane w tzw. sieci programów regionalnych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#DanutaSkopowicz">Jednocześnie chciałbym odnieść się do zarzutu pana Roberta Kwiatkowskiego - prezesa zarządu spółki TVP SA dotyczącego braku akceptacji przez ministra skarbu państwa wniosku spółki dotyczącego tworzenia nowych kanałów tematycznych.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#DanutaSkopowicz">Wielokrotnie Ministerstwo Skarbu Państwa prezentowało stanowisko, iż wprowadzenie nowych kanałów tematycznych przez TVP SA jest możliwe wyłącznie po nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, tak jak było to w przypadku telewizji «Polonia».</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#DanutaSkopowicz">Przestrzeganie obowiązującego prawa jest jedyną przyczyną braku akceptacji wniosku władz spółki w tym zakresie przez ministra skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#DanutaSkopowicz">Przedstawiając powyższe deklaruję pełną współpracę w przypadku zorganizowania spotkania wszystkich zainteresowanych stron. Andrzej Chronowski — minister skarbu państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję pani dyrektor. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JuliuszBraun">Choć jest to temat zupełnie poboczny, ale dla czystości protokołu posiedzenia Komisji, warto przypomnieć, iż satelitarna telewizja „Polonia” najpierw została uruchomiona, a później, po wielu miesiącach znalazła się w ustawowych obowiązkach zapisanych w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo za to wyjaśnienie. Otwieram dyskusję. Najpierw głos zabierze posłanka Danuta Waniek, później pan Jarosław Sellin. Proszę o dalsze zgłoszenia.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanMariaJackowski">Na wstępie chciałbym powiedzieć kilka zdań. Sądzę, iż niedobre jest takie ustawianie problemu, że posłowie występują tutaj we własnej sprawie. Niedobre jest tworzenie takiego klimatu, że jest to domaganie się o to, by być obecnym na antenie itd.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanMariaJackowski">Sądzę, że ten argument można odwrócić i powiedzieć, że stroną jest tutaj TVP SA, która jest zainteresowana tym, by maksymalizować swoje zyski nawet kosztem pełnienia misji telewizji publicznej. Sądzę, że powinno to być forum rzeczowej debaty, a nie przerzucania piłeczki.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanMariaJackowski">Transmisje są od 10 lat - bez względu na to, kto był prezesem TVP SA, kto był marszałkiem Sejmu, jaka konfiguracja polityczna była emanacją rządu. Te transmisje po prostu były. Nagle, w toku dość szczególnym, w okresie gdy toczy się kampania prezydencka, trwa ożywiona dyskusja na temat pełnienia misji przez telewizję publiczną, pojawia się nowy problem, który na pierwszy rzut oka jest problemem dziwnym. Można było przecież w spokoju doprowadzić do jakichś ewentualnych zmian tej formuły programowej. Wszystko natomiast pojawiło się w atmosferze sensacji i zaniepokojenia w szczególnej sytuacji, jaką jest tocząca się kampania prezydencka.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanMariaJackowski">O ile wiem, telewizja publiczna nie jest na minusie, jest spółką, która przynosi dość pokaźne dochody. W związku z tym motywacja ekonomiczna jest trochę nie na miejscu, ponieważ moglibyśmy uznać, że wszystkie programy, mające niższą niż oczekiwana widownię, powinny być po prostu skasowane - transmisje sejmowe, programy publiczne, teatry, programy kulturalne.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JanMariaJackowski">Można by uznać, że de facto nie mamy telewizji publicznej, lecz telewizję komercyjną, która po prostu jest wpisana w system mediów komercyjnych - tak jak funkcjonujące stacje komercyjne. Jednak wtedy pojawi się pytanie - po co abonament? Skoro ktoś płaci abonament, to ma prawo oczekiwać, że od tego, komu połaci, otrzymuje pewien produkt, który mieści się w jakichś standardach i jest inny niż produkt, który ma za darmo i który jest często komercyjnym przekazem.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JanMariaJackowski">Sądzę, że mamy do czynienia z sytuacją pewnego pomysłu politycznego, który być może kryje się za projektem. Po pierwsze - jest to próba przekazania, że zły jest właściciel, bo nie chce dać zgody na kanały tematyczne, więc pogrozimy, zabierzemy Sejmowi transmisje i wywołamy awanturę publiczną, gdyż wiadomo, jakie będzie nastawienie Sejmu w tej sprawie, albo - co wynika z projektu - mamy do czynienia z sytuacją, iż szczególny fragment obrad Sejmu próbuje się relacjonować na żywo - interpelacje i zapytania poselskie.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JanMariaJackowski">Jest to rzeczywiście podstawowy standard w wielu krajach zachodnich. Czy ten akurat fragment będzie transmitowany na żywo w Sejmie następnej kadencji? gwarancji co do tego po prostu nie mamy.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JanMariaJackowski">Sądzę, że jest jeszcze czas, by władze telewizji przemyślały tę decyzję. Wziąwszy pod uwagę wszelkie okoliczności, które za nią przemawiają i ewentualnie mając na względzie próby poszukiwania jakiegoś rozwiązania, władze telewizji mogą zaproponować modyfikację formuły, która będzie utrzymywała obecne status quo i wytworzoną 10-letnią tradycję.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JanMariaJackowski">Całkowicie rozumiem działania pana marszałka, który poszukuje konsultacji nie tylko jako poseł, ale również jako organ reprezentujący Sejm na zewnątrz. Wiem, że w tej chwili kluby zajmują stanowisko w tej kwestii i problem z poziomu normalnego rozwiązania zostaje przenoszony na formułę polityczną, ale na życzenie Sejmu, co chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#JanMariaJackowski">Oczywiście, możemy kontynuować taki nurt działania, ale nie wiem, czy jest to potrzebne. Jest to bowiem kolejny sygnał kierowany do opinii publicznej, z którego wynika, że dzieje się coś niedobrego. Jest to po prostu kolejny element chaosu.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#JanMariaJackowski">Pytanie do pana prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Jaki jest zysk netto spółki TVP SA za 1999 r.? Jaki jest koszt przeprowadzanych transmisji? Czy pan prezes czuje się prezesem telewizji komercyjnej, czy publicznej?</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#JanMariaJackowski">Zgodnie ze zwyczajem pan prezes będzie miał możliwość ustosunkowania się do poruszonych w toku dyskusji kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DanutaWaniek">Myślę, iż każdy poseł ma takie odczucie, że lubi mówić czując, że ktoś go słucha poza salą sejmową. W sytuacji gdy organizowane są obrady Sejmu w ten sposób, że podczas obrad plenarnych toczą się obrady komisji, nie wszyscy możemy być na sali plenarnej. Ci, co na niej zostają, bardziej mówią za okno niż do tej sali - tak jest na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DanutaWaniek">Zastanawiałam się, dlaczego minister skarbu państwa odmówił uruchomienia tego kanału tematycznego. Odpowiedź ministra mówi o tym, że chodzi tylko o to, iż nie ma upoważnienia ustawowego do podjęcia inicjatywy w tym zakresie. Powiem szczerze, że taka odpowiedź mi nie wystarcza. Może brzmiałoby to inaczej, gdyby jednocześnie była zapowiedź, że rząd się nad tym zastanawia i postara się w najbliższym czasie zaproponować projekt nowelizacji, ale może tego nie powinien robić rząd.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#DanutaWaniek">O ile pamiętam, ustawa o radiofonii i telewizji, przy której pracowałam wiele lat temu, nie była inicjatywą rządową. Być może to my powinniśmy się za to zabrać. Może nawet powinna powstać taka inicjatywa Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#DanutaWaniek">Gdybyśmy mieli modyfikować prawo w tym kierunku, to chciałabym zapytać pana prezesa Roberta Kwiatkowskiego o to, jak sobie wyobraża ten kanał tematyczny.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#DanutaWaniek">Jakie możliwości w tym względzie może nam zaoferować telewizja publiczna? Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Prosiłabym o jakieś informacje porównawcze.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#DanutaWaniek">Wczoraj nasze prezydium dyskutowało nad naszym stanowiskiem w tym względzie, które zamierza przedstawić poseł Andrzej Urbańczyk. W dyskusji pojawiło się kilka znaków zapytania. Jak to zrobić, by to było bardziej atrakcyjne niż jest? Podejrzewam, że niewiele wynika z takich dyskusji jak dzisiejsza. Zostanie po staremu, wymienimy sobie poglądy, pan przewodniczący będzie miał jakieś pretensje do prezesa TVP SA - zresztą jak zwykle itd.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#DanutaWaniek">Wolałabym, by coś z tych naszych dyskusji wynikało. Czy prezes Robert Kwiatkowski mógłby powiedzieć, jak telewizja publiczna wyobraża sobie ten kanał tematyczny? Byłby to pierwszy tego typu kanał i to interesuje mnie najbardziej w naszej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanMariaJackowski">Pragnąłbym często zgadzać się z panem prezesem i chciałbym, aby telewizja publiczna była jak najlepsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JarosławSellin">Kontynuując tendencję, by z tego spotkania coś wynikało, warto wzbogacić się o prawdziwą wiedzę na temat różnych kwestii. Jeżeli KRRiT zgodnie z prośbą marszałka Sejmu ma wypracować jakieś stanowisko w dyskutowanej dzisiaj sprawie, to z przedstawionych na wstępie przez prezesa Roberta Kwiatkowskiego trzech interesów z pewnością powinniśmy się pochylić przede wszystkim nad interesem odbiorców, może trochę mniej nad interesem TVP SA czy nad interesem posłów.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JarosławSellin">Chciałbym zadać panu prezesowi Robertowi Kwiatkowskiemu dwa pytania. Jaki jest naprawdę zasięg ludnościowy sieci programów regionalnych? 3 miesiące temu na zorganizowanym przez prezesa Skoczka spotkaniu rad programowych w Bochni zapamiętałem taką informację, że zasięg ludnościowy programów regionalnych TVP SA wynosi ok. 60%, czy też ponad 60%.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JarosławSellin">Pan prezes Robert Kwiatkowski powiedział, że jest to 80%, czyli zasięg wyczerpujący znamiona telewizji ogólnopolskiej. Tak się u nas przyjęło, że jeśli ktoś ma 80% zasięgu ludnościowego, to już można to kwalifikować jako telewizję ogólnopolską.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JarosławSellin">Jeśli obrady Sejmu przenieść do sieci programów regionalnych, to do jakiej liczby ludności to by docierało? Gdy państwo staracie się o kolejne częstotliwości dla ośrodków regionalnych, to odnoszę wrażenie, że słyszymy nieco niższe liczby.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JarosławSellin">Drugie pytanie - jaki jest plan programowy dla ośrodków regionalnych? Przy okazji licznych dyskusji na temat reformy TVP SA słyszymy bardzo często, że ośrodki regionalne będą umacniane, nasycane programami regionalnymi, że będą wypełniać misję w płaszczyźnie regionalnej. Tymczasem dzisiaj słyszymy, że jest propozycja, by do programów regionalnych w bloku od godz. 9.00 do 15.00 włożyć transmisje obrad Sejmu, co tak sobie ma się do planów coraz większej regionalizacji czy wypełniania misji w stosunku do odbiorców regionalnych przez te ośrodki.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#JarosławSellin">Chciałbym uzyskać odpowiedź na te dwa pytania, by było nam łatwiej zająć stanowisko jako urzędowi w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TomaszWełnicki">Najpierw aspekt prawny. Pojawiła się jakaś nieścisłość co do tego, co TVP może, nie może, na co minister się zgadza, czy dobrze zrobił, czy też nie. W pewnym sensie jest to nawiązanie do tego, co powiedziała posłanka Danuta Waniek. Telewizja publiczna może działać tylko i wyłącznie w zakresie tego, co jest w ustawie i musi wypełniać wszystkie zapisane w niej obowiązki. Telewizje niepubliczne mogą działać tylko w zakresie koncesji i nic więcej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#TomaszWełnicki">Jeżeli telewizja publiczna rozpoczyna działalność, wykraczającą poza to, co jest zapisane w ustawie, to po prostu jest to działalność nielegalna. Z tego powodu należało stworzyć ustawowe możliwości czy też obowiązki albo zrezygnować z pomysłu, który został przedstawiony przez pana prezesa. Minister skarbu państwa nie mógł wyrazić na to zgody. Byłaby to zgoda sprzeczna z prawem.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#TomaszWełnicki">Czy rząd obiecywał, że w następnym pomyśle ustawowym będzie również sprawa kanałów tematycznych? O ile pamiętam, tak nie było. Główną sprawą, o którą się upominaliśmy, była kwestia abonamentu, usprawnienie jego ściągalności. Czekamy na to z dość dużą niecierpliwością, przy dość dużej bierności mediów publicznych, by w ramach swoich możliwości już teraz usprawnić tę ściągalność.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#TomaszWełnicki">Mówię nie tylko o telewizji, ale także o publicznym radiu. To, że ściągalność jest tak niska, jest rzeczą niezwykle niedobrą. Myślę, że są to zaniedbania przede wszystkim KRRiT, bo przecież nie parlamentu. Parlament nie zajmuje się ściąganiem abonamentu. Podjęliśmy już jedną dosyć istotną próbę wprowadzenia zmian ustawowych, które nie zostały przeprowadzone przez Sejm z woli rządu. Wola Komisji parlamentu w pierwszym głosowaniu była chyba wyrażona dosyć jednoznacznie.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#TomaszWełnicki">Chciałbym uzupełnić pytanie Jarosława Sellina. Myślę, że warto by poznać nie tylko zasięg ludnościowy telewizji regionalnej. Chcielibyśmy również znać symulację oglądalności tej telewizji, gdyż są to jednak dwie różne rzeczy.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#TomaszWełnicki">Istnieje obawa, że takie zmiany doprowadzą do jeszcze większego spadku oglądalności i za pół roku i dowiemy się, że w ogóle należy to zdjąć z telewizji, bo jest już całkiem niepotrzebne.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#TomaszWełnicki">Prezes Robert Kwiatkowski powiedział, że jest to poniżej 1% bądź też znacznie poniżej 1%. Tymczasem otrzymaliśmy 3 wykresy za 3 dni. Rozumiem, że mają one obrazować zdanie pana prezesa. Z tych trzech wykresów wynika, że w dwóch dniach jest to ponad 1% lub ponad 2%, a w jednym jest rzeczywiście poniżej 1%–0,90%. Dostaliśmy więc zupełnie przypadkowe dane albo te dane są niezbyt ścisłe. Co prawda, nie ma większej różnicy między 0,90 a 1,60, gdyż rzeczywiście jest to niska oglądalność.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#TomaszWełnicki">Istnieje obawa, że w tym pomyśle może być ukryta pokusa, by w jakiś sposób reżyserować to, co się pokazuje z Sejmu. Do tej pory po prostu idzie tak jak jest. Redaktorzy i kierownictwo nie mają wielkiego wpływu na to, co ludzie mogą zobaczyć. Można jedynie transmisję wyłączyć.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#TomaszWełnicki">Jeżeli pracownicy telewizji według własnego uznania będą dobierać, które interpelacje pokazać, a które nie, które przemówienia godne są tego, by widzowie mogli je oglądać, to będziemy mieć do czynienia nie z transmisjami sejmowymi, ale wyłącznie z tym, co telewizja chce przekazać.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#TomaszWełnicki">Skoro pan prezes odwołuje się do doświadczeń innych krajów, to przypomnę, że telewizje publiczne w kanałach tematycznych robią również obszerne materiały z posiedzeń komisji. W Stanach Zjednoczonych jest to jeden z najbardziej oglądanych programów - właśnie to, co komisje mają do powiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanMariaJackowski">Do głosu zapisane są jeszcze następujące osoby: poseł Bronisław Cieślak, posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska, pan Marek Jurek i poseł Czesław Ryszka.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BronisławCieślak">Najpierw pryncypialnie i jednoznacznie chcę zdeklarować się jako zwolennik tego, by telewizja publiczna transmitowała obrady Sejmu - nie retransmitowała jak w modelu czeskim, nie arbitralnie wybierała dokonując jakichś skrótów, bo to zawsze teoretycznie pachnie podejrzeniem o jakąś skłonność do manipulacji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BronisławCieślak">Jestem zwolennikiem tego, by telewizja transmitowała na żywo, najlepiej całość. Obecna sytuacja jest oczywiście niedoskonała. Słuchając na wielu rozpoczynających się posiedzeniach Sejmu tego, w jaki sposób pan marszałek proponuje nam obradować, zastanawiałem się, czy w samym układaniu scenariusza nie ma czegoś, co jest tendencją, co wynika ze świadomości, że jesteśmy na antenie do godz. 15.00, a po godz. 15.00 już nie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BronisławCieślak">Nawet jeśli te podejrzenia są niezasadne, to istniejąca praktyka ułatwia taką spekulację. Mówiąc to - wbrew pozorom - nie wchodzę w żaden spór z kierownictwem telewizji. Proszę bowiem zwrócić uwagę na to, że oferta, którą otrzymaliśmy, w istocie niewiele zmienia pod tym względem. Bynajmniej nie jest to jakaś próba wyłgania się kierownictwa telewizji publicznej z tego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BronisławCieślak">Pełne szczęście będzie wtedy, gdy dorobimy się kanałów tematycznych, w tym kanału parlamentarnego. Uważam, że wcześniej czy później musi się to stać. Taka jest tendencja światowa, takie są trendy. Nie uciekniemy od kanałów tematycznych w telewizji publicznej. Wolałbym, by stało się to wcześniej niż później.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#BronisławCieślak">Z uwagą słuchałem tego, co powiedziała dyrektor Danuta Szkopowicz. Po raz pierwszy usłyszałem, że rada programowa - a jestem jej członkiem - odpowiada za realizację misji telewizji. Jest to bardzo ciekawa formuła, dowartościowująca mnie i posłankę Iwonę Śledzińską-Katarasińską.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#BronisławCieślak">Nie całkiem ta formuła ma pokrycie w ustawie, co mówię z pewnym bólem, ponieważ jako rada programowa jesteśmy traktowani jako organ doradczy, a nie władczy i za cokolwiek odpowiedzialny. Na marginesie - zauważam taki błąd w piśmie ministra skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#BronisławCieślak">W opinii jest sugestia, że nie da się tego zrobić wcześniej, zanim nie zostanie znowelizowana ustawa o radiofonii i telewizji. Podobnie jak posłanka Danuta Waniek nie bardzo w to wierzę. Jeśli tak jest w istocie, to trzeba ze wszech miar szybko do tego dążyć. Jeśli jest to konieczne, to trzeba nowelizować tę ustawę. Wspieram pogląd mówiący, że być może jako Komisja powinniśmy w tej sprawie uczynić szybki i zdecydowany ruch. Wtedy wypłyniemy na ocean czysty, spokojny i szeroki.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#BronisławCieślak">W tym także znaczeniu wspieram myślenie o konieczności tych transmisji. Doskonałym przykładem jest dzisiejszy kontekst. Pierwszym punktem porządku dzisiejszej sesji Sejmu było pierwszy czytanie aż dwóch projektów o powszechnym dostępie obywatela do informacji - obywatela, a nie dziennikarza. W tym kontekście kompletnie mnie nie przekonują jakiekolwiek argumenty o promilowym, śladowym poziomie oglądalności. To jest jedno z tych praw, które jest prawem biernym. Obywatel ma je mieć i może z niego nie korzystać. Może spać, a może nacisnąć guzik. Ma to mieć potencjalnie.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#BronisławCieślak">Nie do końca są dla mnie jasne powody, dla których nie może być kanału tematycznego — szczególnie w kontekście przypomnienia przez przewodniczącego Juliusza Brauna historii telewizji „Polonia”. Ja tego nie rozumiem. Trzeba to zrobić jak najszybciej. Jeśli uda się to zrobić przed nowelizacją, to też dobrze.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#BronisławCieślak">Być może władca, właściciel, walne zgromadzenie wymyśli jakąś formułę. Skoro resort skarbu państw atak broni się przed tą sugestią, to mam prawo podejrzewać, że tak być może. Jest to nieuchronne i kiedyś do tego dojdziemy - może nie pod władzą tego zarządu. Czy aż tak należy interpretować te fakty? Po prostu nie wiem.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#BronisławCieślak">Istota zgłoszonej dzisiaj propozycji polega wyłącznie na tym, żeby spuścić to z tej tzw. „Dwójki” do tzw. „Trójki”, która jest jakimś quasi — ogólnopolskim programem 3. Mnie by to nie przeszkadzało, ale mam jedno pytanie. Jako prowincjusz z Krakowa muszę troszczyć się o interes oddziałów. Czy nie uszczupli to i tak już koślawych oddziałów?</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#BronisławCieślak">Proszę o rzetelną odpowiedź, czy nie uszczupli to ich zdolności produkcji antenowej, szansy ujawnienia się na tej antenie. Oczywiście wiem, że w „ramówce” w „Dwójce” między godz 8.30 a 16.00 lecą seriale, zakupy, firmy przyrodnicze, jakaś edukacja. Jeśli jednak choćby promilowo idą tam w połączonej sieci programy produkowane w oddziałach, a miałyby nie iść i w tym sensie miałby ucierpieć globalny interes oddziałów, to byłbym przeciw.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#BronisławCieślak">Jeśli państwo udowodniliby mi, że nic takiego nie zagraża, to oczywiście bym wspierał tę propozycję, ponieważ nie ma tu zasadniczej zmiany. Powtarzam, że zmianą rewolucyjną jest oczywiście kanał tematyczny. Nie rozumiałbym powodów, dla których my jako Komisja nie umielibyśmy wyartykułować spójnego stanowiska, które by pomogło zarządowi telewizji publicznej odejść do kanałów tematycznych - od kanału parlamentarnego poczynając.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Postaram się mówić wyłącznie w interesie telewizji publicznej, a nie w interesie posłów. Mam przed sobą pismo pana prezesa Roberta Kwiatkowskiego do marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego. Końcówka tego pisma wzbudza jakieś moje niepokoje. Zaczynam się zastanawiać nad tym, czy tym pismem telewizja publiczna nie narobiła sobie strasznego kłopotu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Po pierwsze — pan prezes ma nadzieję, że marszałek Maciej Płażyński wykaże zrozumienie dla propozycji. Rozumiem więc, że propozycja jest jakby przesądzona, a chodzi jedynie o to, by marszałek wykazał zrozumienie.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Po drugie — pan prezes pisze, że TVP SA zależy, aby zmiany mogły być uwzględnione w jesiennej „ramówce”. Tu jest powód mojej obawy. Według mojej — być może niedoskonałej — wiedzy, jesienna „ramówka” wchodzi w życie chyba 2 października i jest już dokumentem w jakimś sensie zamkniętym, a przynajmniej opracowanym.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tymczasem proponuje się tu rewolucję dla dobra telewidzów, aby zamiast tych nudnych nieoglądanych transmisji, telewidzowie mogli mieć różnego rodzaju programy edukacyjne, poradnikowe, programy dla niepełnosprawnych, dla mniejszości narodowych itd. To wszystko jest w piśmie pana prezesa, więc rozumiem, że tak to ma być.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jednym słowem, telewizja w ostatniej chwili, w końcu sierpnia, postanowiła zmienić opracowaną „ramówkę”. Poza tym telewizja zdecydowała się na zwielokrotnienie wysiłków finansowych, gdyż zamiast transmisji daje programy, a transmisje i tak chce zachować, ale w sieci.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli spojrzeć na ten pomysł w taki sposób, to mogę powiedzieć tylko jedno, że niezależnie od jego sensowności i wagi merytorycznej, bardzo późno się urodził i w tej chwili może telewizję publiczną narazić na ogromne kłopoty.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wydaje mi się, iż idea jest następująca - nie mamy kanału informacyjnego, zasugerujemy, że będziemy mieli w przyszłości, a w tej chwili proponujemy rozwiązanie prowizoryczne. W naszej rzeczywistości prowizorki mają to do siebie, że z reguły zostają na zawsze.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgadzam się z tymi głosami kolegów, którzy twierdzą, że być może formuła kanału informacyjnego byłaby tu najwłaściwsza. Jeśli tak, to może zarząd TVP SA zbyt słabo o to zabiega.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Część posłów mówiła o obdarowaniu tym dobrem programów regionalnych. W godzinach od 9.00 do 16.00 są oczywiście okienka programów regionalnych, lokalnych. Jest co najmniej jedno takie okienko. Jeśli więc będzie transmisja, to takiego okienka nie będzie. W tej chwili ośrodki regionalne także mają swoje jesienne „ramówki”, gdzie czas jest wydzielony z aptekarską dokładnością.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Są programy sieciowe, są programy lokalne i to wszystko jest jeszcze jakoś zgrane z programami ogólnopolskimi. Przewrócenie tych wszystkich „ramówek” w tak nagłym trybie oznacza sporo kłopotów dla samej telewizji. Nie chcę już mówić, co może oznaczać dla widza.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, na ile jest obowiązująca formuła, iż decyzję podejmuje zarząd TVP SA, a marszałek Sejmu ma wykazać zrozumienie, ale wydaje mi się, że Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna wyrazić taką opinię, iż należy dołożyć wszelkich starań, aby w przyszłości mógł być uruchomiony kanał informacyjny. Wtedy dopiero zaczęłaby być projektowana formuła tych transmisji.</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Natomiast w tej chwili zarówno dla dobra telewizji, jak i odbiorców należałoby pozostawić sprawę tak jak jest. Minimalne retusze programowe, zastanowienie się nad transmitowaniem głosowań są w gestii redaktorów telewizji. Natomiast proponowana zasada w takim trybie i takim tempie jest po prostu nie do zrealizowania i nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekJurek">To, co zapowiada TVP SA, jest dla mnie poważnym i złym sygnałem. Mamy do czynienia z dwiema przecinającymi się tendencjami. Z jednej strony - nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji parę lat temu działanie na rzecz podniesienia świadomości obywatelskiej wpisała do zadań TVP. Po latach wyzucia z praw obywatelskich uobywatelnienie jest jednym z zadań telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarekJurek">Z drugiej strony widzimy - co potwierdzają badania przedstawione również na imprezach organizowanych przez TVP - np. zorganizowana przez radę programową TVP konferencja poprzedzająca kampanię wyborczą, że od paru lat mamy do czynienia ze zmniejszeniem zainteresowania programami politycznymi, wyborczymi itd. Nie ma badań, które by dzisiaj powiedziały, czy jest korelacja między charakterem programu TVP a takim jego odbiorem.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarekJurek">Mam bardzo szczegółowe obserwacje, np. sprzed 3 lat, z czasu kampanii referendalnej w 1997 r. Kiedy w referendum naród miał przyjmować i przyjmował ustawę zasadniczą, telewizja zrobiła wiele, by sprawa ta zarówno w programach informacyjnych, jak i w programach towarzyszących była przedstawiana jako marginalna. Wychodzi potem z tego uroczystość, a nie akt suwerenności narodu, nie decyzja w pełnym tego słowa znaczeniu polityczna.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MarekJurek">Zresztą sposób, w jaki używamy słowa „polityczny” świadczy o tym, że taka linia programowa przynosi swoje skutki, ponieważ dzisiaj w Polsce to słowo — niestety — kojarzy się jak najgorzej.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MarekJurek">Efekt będzie taki, że coraz mniej ludzi będzie mogło oglądać np. obrady parlamentu. W tej chwili obiecuje się nam zastąpienie tego jakimiś innymi programami, ale to są tylko obietnice. Z drugiej strony jest alternatywa hipotetycznego kanału parlamentarnego czy też kanału tematycznego. Powstaje pytanie - czym miał być ten kanał tematyczny? Czy to będzie kanał informacyjno-publicystyczny, czy po prostu kanał parlamentarny taki, jaki można oglądać w niektórych krajach. Są to transmisje na żywo z obrad parlamentu, bez komentarza, bez selekcji itd.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#MarekJurek">Podzielam obawy wyrażone przez posła Tomasza Wełnickiego. Ostatnio telewizja publiczna dała wiele dowodów na cenzorskie intencje jej kierownictwa. Nie będę ich przytaczał, ponieważ nie jest to temat dzisiejszego posiedzenia. Wystarczy spojrzeć na dzień wczorajszy, by to widzieć. Telewizja to ciągle jeszcze kilka tysięcy pracowników, więc nie chcę mówić o TVP, będą mówił o kierownictwie. W moim przekonaniu jest to bardzo zły sygnał i nie zasługujący na podjęcie.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MarekJurek">Ze względu na inne obowiązki będę musiał skrócić swój udział w posiedzeniu, ale myślę, że Komisję zainteresuje jakaś szczegółowa informacja o tym, co planowane jest zamiast transmisji parlamentarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#CzesławRyszka">Nie chciałbym powtarzać pewnych wypowiedzianych już sądów. Niepokoi mnie to, że chcąc odebrać odbiorcom bezpośrednią transmisję z Sejmu, próbuje się to zrzucić na barki programu trzeciego, który i tak bardzo dyszy. Będzie to także olbrzymie obciążenie finansowe ośrodków regionalnych. Świadczy to o pewnych nieczystych motywach tej decyzji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#CzesławRyszka">Zrzucanie transmisji z Sejmu na barki kanału tematycznego, to również jest próba ominięcia problemu, ponieważ kanał tematyczny to zupełnie inny odbiorca. Inny jest odbiorca telewizji kablowej i telewizji satelitarnej. Pan prezes w swoim piśmie napisał, że obrady Sejmu oglądają głównie ludzie starsi, emeryci, ci, którzy nie pracują. W większości ci ludzie nie oglądają kablówki i satelity.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#CzesławRyszka">Wydaje mi się, że kierując się dobrem odbiorców ustawodawca włączył bezpośrednie obrady Sejmu do „Dwójki” i przy tym należy pozostać. Proponuję, byśmy znowelizowali ustawę i w art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji wprowadzili obligatoryjny zapis o transmisjach obrad Sejmu w dotychczasowym wymiarze. Proszę o zapisanie tego i przystąpienie do takiej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że pan poseł proponuje, by trzy czytania odbyć jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu i to jeszcze w czasie transmisji telewizyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszCymański">Nie będąc członkiem tej Komisji chciałbym zwrócić się z apelem i prośbą, by stanowisko Komisji Kultury i Środków Przekazu było jednoznaczne. Muszę powiedzieć, że ze zdumieniem przyjąłem tę propozycję, ponieważ myślę, iż tak długo, dopóki nie będziemy mieli organów kontroli i nadzoru - tak jak mówi konstytucja - które będą gwarantować i w pełni zapewniać społeczny nadzór nad środkami masowego przekazu, tak długo konieczne jest istnienie tej trybuny - może mało oglądalnej, ale w pełni niezależnej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszCymański">Niestety, istnieją bardzo poważne obawy co do sposobu, w jaki jest sprawowany nadzór nad telewizją. Przytoczę fragment dzisiejszego wywiadu z panem Robertem Kwiatkowskim. Nie trzeba być członkiem ani AWS, ani SLD, ani UW, by zauważyć, że w tym wywiadzie spytano pana prezesa o to, dlaczego wśród audycji informacyjnych w ostatnim miesiącu ani razu nie zabrał głosu i nie był dopuszczony do głosu najpoważniejszy obecnie kontrkandydat prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - Andrzej Olechowski.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszCymański">Mówię to jako poseł AWS nie dlatego, że mi spieszno do pana Andrzeja Olechowskiego - jest to jednak znamienne i nie jest przypadkiem, że ten detal zauważy osoba kompletnie nieinteresująca się polityką. To jest pewien fakt, który w połączeniu z pewnymi informacjami z przeszłości musi budzić te wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#TadeuszCymański">Chcę powiedzieć, że ta oglądalność - choć mniejsza - pełni bardzo ważną funkcję. Porównywanie z innymi krajami i próba jakiejkolwiek zmiany jest absolutnie nie na miejscu.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#TadeuszCymański">Odrzucam myśl, iż może tutaj chodzić o przygotowanie takiego scenariusza, że po zdecydowanej zmianie układu politycznego opozycja będzie właściwie skazana tylko na bloki tematyczne. Takie poglądy również się pojawiają. Myślę, że przy odrobinie zręczności można zmontować tego typu scenariusz. Bardzo istotny jest również czas, w którym ta propozycja powstała.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#TadeuszCymański">Myślę, że nie wydarzyło się nic wielkiego i nie należy zmieniać programów. Być może audycje te powinny być bardziej ciekawe, a my, posłowie powinniśmy ciekawiej mówić. Jednak w Sejmie są różne tematy i nie jest prawdą, że jest to tak bardzo nudne i tak bardzo mało oglądane. Myślę, że cena, jaką za to płacimy, jest niewysoka w porównaniu z korzyścią, a korzyść jest taka, iż jest to miejsce faktycznie nieskrępowanej wypowiedzi. Myślę, że dzisiaj jest to jedyne miejsce w środkach masowego przekazu, gdzie istnieją takie możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanMariaJackowski">Ostatni głos w dyskusji zabierze pan Grzegorz Miecugow.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzMiecugow">Poseł Czesław Ryszka powiedział już to, o czym ja chciałem powiedzieć. Mówienie o kanale tematycznym w polskiej rzeczywistości jest trochę na wyrost. Nie znam dokładnych danych, ale dwie platformy cyfrowe mają w sumie 8 tys. gwiazdek i zasięgi platform cyfrowych w niewielkim stopniu pokrywają się z dzisiejszą oglądalnością obrad Sejmu.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#GrzegorzMiecugow">Kancelaria Sejmu zamówiła takie badania w firmie AGB. Pan prezes Robert Kwiatkowski nie podważa tych badań. Są one podobne do badań OBOP. Z tych badań wynika, że rzeczywiście 52% widowni transmisji obrad Sejmu to mieszkańcy małych miasteczek i wsi. W małych miasteczkach platforma cyfrowa zaczyna już zdobywać popularność, ale na wsiach jeszcze nie i prawdopodobnie długo nie zdobędzie.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#GrzegorzMiecugow">Gdyby nawet udało się TVP uzyskać zgodę na kanał tematyczny, czyli na wejście na platformę cyfrową, to myślę, że to i tak nie załatwia sprawy, bowiem z badań AGB wynika, że różnica procentowa w zasięgu - przełożona na ludzi, jest między 60 a 75 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#GrzegorzMiecugow">Moim zdaniem, jest to już problem. Co zrobić z 75 tys. osób, które nie są zmuszone oglądać obrad Sejmu? Te osoby to wybierają, bowiem wszędzie tam, gdzie dociera „Dwójka”, dociera także „Jedynka” i zawsze jest wybór. To są ludzie, którzy oglądają obrady Sejmu z ciekawości.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#GrzegorzMiecugow">Z badań wynika, że widownia transmisji sejmowych spada nawet do 100 tys. Średnia od początku roku 1999 wynosi 375 tys. na każdą transmisję. Czasami jest 800 tys. widzów, czasami 200 tys, ale średnia to 375 tys. osób. Z badań wynika, że widownia jest w stanie odbudowywać się w trakcie transmisji. Nudna debata powoduje spadek widowni, ciekawa debata spowoduje przyrost, czyli nie jest to całkiem bierna widownia.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#GrzegorzMiecugow">Przy kanale tematycznym ta widownia zostałaby pozbawiona dostępu do informacji o pracach Sejmu, zwłaszcza że telewizja publiczna zrezygnowała z magazynów sejmowych, które o pracy Sejmu mówiły w sposób bardziej skomasowany, wybiórczy, porządkujący.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#GrzegorzMiecugow">Jeżeli dla telewizji problem stanowi oglądalność, to zastanawiające jest, dlaczego telewizja nie robi nic, by promować obrady Sejmu. Dlaczego nie pojawia się chociażby 20-sekundowa „zajawka”, że np. następnego dnia będzie głosowane uwłaszczenie.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#GrzegorzMiecugow">Od tygodnia było wiadomo, że będzie głosowanie w piątek i myślę, że sporo ludzi chętnie zobaczyłoby ten program, to, jak wygląda efekt sporu wokół uwłaszczenia. To niewiele kosztuje, a na pewno podniosłoby oglądalność.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanMariaJackowski">Jeszcze są dwa głosy w dyskusji. Głos zabiorą - poseł Andrzej Urbańczyk i poseł Tomasz Wełnicki. Jeżeli nie usłyszę żadnych zgłoszeń, to uznam, że lista mówców jest zamknięta. Zgłoszeń nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Z pewnym zdziwieniem słuchałem na samym początku głosu pana przewodniczącego, gdy narzucił wielu następnym wywodom pewną tonację wielkiej politycznej podejrzliwości - cóż takiego strasznego kryje się za pomysłem przedstawionym przez prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Takie tony były w wystąpieniu pana Marka Jurka, posła Czesława Ryszki, posła Tadeusza Cymańskiego i pana posła Tomasza Wełnickiego, ale do tego jesteśmy przyzwyczajeni.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Tego typu wypowiedzi wskazują jednak, że nie za bardzo jesteśmy w stanie wczuć się w pewne profesjonalne myślenie, które obecnie panuje w mediach. Spędziłem trochę lat w tym medium, jakim jest telewizja - oczywiście w innych czasach. Wiem, że przychodzi taki moment, kiedy ocenia się kondycję ekonomiczną i szanse rozwojowe. Dokonuje się wtedy pewnych wyborów.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Nie bez kozery pan prezes Robert Kwiatkowski zaczął od tego, że w tym roku wpływy z abonamentu spadną o kolejne 8%, a jego ściągalność jest na poziomie 50%. W związku z tym zmniejszą się środki na utrzymanie i rozwój tego nowoczesnego medium i na wytrzymanie konkurencji.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejUrbańczyk">Tymczasem w telewizji publicznej jest jedna platforma rozwojowa. Tą platformą rozwojową, obserwującą przyrost widowni, jest Program 2. Jeżeli myśli się kategoriami profesjonalnymi, to wtedy trzeba się zastanowić, co hamuje te możliwości rozwojowe Programu 2 i profesjonalnie, nie czysto politycznie, dochodzi się do wniosku, że do transmisji telewizyjnych nie możemy dołożyć reklam, widownię mamy malutką i transmisja obrad sejmowych właśnie nie daje telewizji żadnych rozwojowych szans.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AndrzejUrbańczyk">Sądzę, że takie były rzeczywiste powody propozycji złożonej przez pana prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Z góry powiem, że moje polityczne stanowisko jest jednoznaczne. Dopóki nie znajdziemy lepszych, poszerzających audytorium rozwiązań, należy zachować to, które jest.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#AndrzejUrbańczyk">Absolutnie zgadzam się z argumentacją pana Grzegorza Miecugowa, iż nie możemy szukać panaceum na tę sytuację w kanałach tematycznych, ponieważ zawęzi się nam liczba odbiorców. Będzie to bowiem nadawane nie systemem naziemnym czy rozsiewczym, lecz wyłącznie w kablu i ewentualnie poprzez satelitę. Celem transmisji telewizyjnej jest rzeczywiście stworzenie przez medium publiczne dostępu obywatela do poważnej informacji politycznej.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#AndrzejUrbańczyk">Moje wystąpienie nie ma na celu obrony koncepcji przesunięcia z pasma, które ma szerszą widownię, do pasma, które ma mniejszą widownię. Z całą pewnością program sieci ma mniejsze możliwości audytoryjne. Celem mojego wystąpienia jest zracjonalizowanie naszej rozmowy, byśmy nie w każdym posunięciu programowym dostrzegali od razu jakiś diabelski pazur, który z natury rzeczy pan prezes Robert Kwiatkowski ma schowany w bucie albo w rękawiczce.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanMariaJackowski">Pozwolę sobie zauważyć, że rok temu mieliśmy tę samą wiedzę na temat tych transmisji, ale takiego pomysłu nie było. Wyraźna jest jednak zbieżność z kampanią wyborczą i ożywionym sezonem politycznym. Wpływy z abonamentu być może wiążą się także z ofertą telewizji publicznej, tego nie wiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#TomaszWełnicki">Większość spraw, o których chciałem powiedzieć, streścił już pan Grzegorz Miecugow.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#TomaszWełnicki">Dziwne jest pokazywanie profesjonalizmu telewizji w takim zestawieniu. Skoro chcemy, by telewizja się rozwijała, to tę szansę musimy realizować tylko i wyłącznie poprzez podnoszenie uzysku z reklam, a więc należy zdjąć jeden z niewielu elementów w TVP, które mają charakter publiczny. Z całą pewnością transmisja z obrad Sejmu jest realizacją misji, zapisanej w ustawie.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#TomaszWełnicki">Chciałbym przypomnieć, że to nie jest telewizja komercyjna, lecz publiczna. Kiedyś postawiona teza, że tylko tyle działalności publicznej, ile abonamentu, jest kompletnie nie do przyjęcia. Jeżeli telewizja ma prawo do nadawania reklam i pozyskiwania stąd pieniędzy, to tylko po to, żeby miała pieniądze na realizowanie misji publicznej.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#TomaszWełnicki">W każdym innym przypadku zaczyna być telewizją komercyjną, której podstawowym zadaniem jest konkurowanie na rynku, a nie realizowanie swojej misji, a taka telewizja jest po prostu niepotrzebna — co wynika z ustawy. Telewizje komercyjne powstają na zasadzie koncesyjnej, a nie ustawowej, i nie muszą mieć takiej ochrony. To, co przedstawił pan prezes Robert Kwiatkowski zasadniczo w niczym nie różni się od poprzednich propozycji. Nie widzimy więc jakichś nowych profesjonalnych elementów w pracy koncepcyjnej, o czym przed chwilą raczył powiedzieć mój przedmówca. Po prostu co jakiś czas dowiadujemy się, że trzeba zrzucić z „Dwójki” transmisje z Sejmu.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#TomaszWełnicki">Wydaje się, że skutki będą następujące. Po pierwsze - ograniczenie audytorium obrad Sejmu. Niezależnie od tego, czy przeniesiemy to do telewizji regionalnej, czy do kanału, to na pewno będzie oglądać mniej ludzi.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#TomaszWełnicki">Po drugie - będzie to z całą pewnością utrudnienie nadawcy regionalnemu spełnianie swojej misji, o czym mówiła posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#TomaszWełnicki">Po trzecie - najprawdopodobniej będzie to zwiększenie rozwoju TVP w kierunku komercyjnym, co z całą pewnością nie było pomysłem i intencją ustawodawcy i nie tak telewizja publiczna powinna realizować swoją misję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanMariaJackowski">Na tym została wyczerpana lista osób zapisanych do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do fazy odpowiedzi. Mamy przedstawiciela właściciela, zarząd TVP SA i KRRiT.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#DanutaSzkopowicz">Odniosę się do opinii pana posła Bronisława Cieślaka. Pan poseł zarzucił ministrowi błąd w skierowanym do pana marszałka piśmie na temat odpowiedzialności Rady Programowej za realizację misji.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#DanutaSzkopowicz">Chciałabym zacytować jedynie artykuł podstawowego dokumentu, określającego kompetencje rady programowej. Tym dokumentem jest „Regulamin Rady Programowej TVP SA”. W par. 1 jest napisane, że Rada Programowa spółki TVP SA jest ustawowym i statutowym organem opiniodawczym, ale także doradczym — w sprawach programowych. Par. 5 ust. 2 mówi o kompetencjach Rady Programowej, gdzie mówi się o przedstawianiu opinii i ocen w sprawach dotyczących działalności programowej spółki, a w pkt. 7 mówi się o tym, że Rada Programowa ma kompetencje w zakresie podejmowania inicjatyw dotyczących działalności programowej spółki.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#DanutaSzkopowicz">Kwestia instrumentów oddziaływania. Myślę, że właśnie w tym kontekście mówił poseł Bronisław Cieślak. Chciałabym zwrócić uwagę na pkt 4, mówiący o tym, że wszelkie wnioski w zakresie spraw programowych, Rada Programowa przedkłada Radzie Nadzorczej KRRiT. Właśnie w kontekście tych zapisów użyte zostało sformułowanie o odpowiedzialności Rady Programowej także za realizowanie misji publicznej. Jeśli było jakieś nieporozumienie, to chciałam je wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JuliuszBraun">Przede wszystkim chciałbym się odnieść do tych wypowiedzi, które wiążą się bezpośrednio z działalnością KRRiT. Pan poseł Tomasz Wełnicki zechciał wytknąć nam zaniedbania. Chciałbym bardzo zdecydowanie nie zgodzić się z tą opinią.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JuliuszBraun">Jeśli chodzi o propozycje ustawodawcze, dotyczące abonamentu, to KRRiT w tej akurat sprawie wielokrotnie przedstawiała propozycje. Nie zostały one uwzględnione przez rząd w momencie przedkładania tzw. pierwszej transzy.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JuliuszBraun">W lipcu KRRiT przedstawiła premierowi propozycję drugiej transzy, w tej chwili otrzymaliśmy stanowisko rządowego centrum legislacyjnego. Po uwzględnieniu tego stanowiska w najbliższych dniach przekażemy ponownie projekt, w którym po raz kolejny zawarta jest sprawa abonamentu.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JuliuszBraun">Kwestia kanałów tematycznych. Nie kwestionuję kompetencji prawniczych posła Tomasza Wełnickiego, ale muszę powiedzieć, że osoby również posiadające kompetencje prawnicze - profesorowie, którzy występują jako eksperci KRRiT - stwierdzili jednoznacznie, iż w obecnym stanie prawnym możliwe jest uruchomienie kanału tematycznego. Dlatego KRRiT podjęła decyzję umożliwiającą uruchomienie takiego kanału.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JuliuszBraun">W sytuacji obecnego pata za celowe uważamy wpisanie do ustawy problemu kanałów tematycznych. Sprawa kanałów tematycznych jest już uwzględniona w projekcie przedłożonym panu premierowi. Jeśli jest to wyłącznie problem formalny, to ta wątpliwość byłaby usunięta, o ile Sejm zechciałby przyjąć to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JuliuszBraun">Pan Jarosław Sellin zwracał mi uwagę, że KRRiT uchwaliła to większością głosów, przy wotum separatum niektórych członków. Nie zmienia to faktu, że KRRiT to uchwaliła - zgodnie z obowiązującymi u nas procedurami.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#JuliuszBraun">Podzielę się refleksją historyczną odnośnie do tematu naszej dzisiejszej rozmowy. Jako dawny poseł muszę powiedzieć, że chyba w każdej kadencji Sejmu co najmniej raz kolejne zarządy TVP występowały z podobnymi propozycjami, które spotykały się z druzgocącym odporem na forum parlamentu - niezależnie od tego, kto je przedstawiał i komu je przedstawiał.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#JuliuszBraun">Ostatnio z panem prezesem Robertem Kwiatkowskim mniej lub bardziej publicznie wymieniamy opinie - często rozbieżne. Myślę, że w tej sprawie nasze myślenie jest podobne. Sądzę, że trzeba dążyć do racjonalizacji tego przekazu. Nie byłoby dobrze łączyć to z trwającymi w bieżących tygodniach sporami politycznymi, gdyż to na pewno nie byłoby korzystne.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#JuliuszBraun">Problem jest jeden - jak w wyniku zmian zmieni się dostępność tego przekazu. Jeżeli pojawiłby się kanał tematyczny, to oczywiście cyfrowy, więc dostępny w platformie satelitarnej, ale również w sieciach kablowych. Dostępny byłby dla ok. 4,5 do 5 mln gospodarstw domowych - w odbiorze satelitarnym i kablowym. Jest to już dość znaczny zasięg, ale oczywiście nieco mniejszy niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#JuliuszBraun">Należałoby się zastanowić nad uzyskanym dzięki temu zyskiem. Dla widzów dostępny jest już całkowicie pełny przekaz, nie ten wyłącznie przedpołudniowy. Kanał tematyczny może zawierać absolutnie pełną transmisję, dostępną dla ok. 20 mln widzów. Warto się zastanowić nad tym, co jest tutaj większą korzyścią i czy korzyści przeważają nad stratami.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#JuliuszBraun">Sprawa przesunięcia między Programem 2 i Programem 3. Jeśli to rzeczywiście jest kwestia przesunięcia dostępności z poziomu 90% do 80%, to nie wydaje mi się, żeby to było istotne ograniczenie dostępności. Nie można powiedzieć, że jest to przesunięcie z kanału, który ma większą widownię do kanału, który ma mniejszą widownię, ponieważ widownia to ci, którzy decydują się włączyć dany przycisk w telewizorze.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#JuliuszBraun">Program 2 ma większą widownię, gdyż oferuje treść, którą widzowie wybierają. Nie jest tak, by przyciśnięcie guzika numer 2 gwarantowało lepszą dostępność niż przyciśnięcie guzika nr 3. Problemem jest wyłącznie realna dostępność liczbowa widowni.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#JuliuszBraun">Wydaje mi się, że byłoby bardzo dobrze, gdyby informacja o uzasadnieniu przesunięcia tej transmisji z Programu 2 do Programu 3 była nieco szersza i uwzględniała kwestię, jak ta decyzja miałaby się wiązać z całością prac nad nowym formatem poszczególnych kanałów tematycznych - w jaki sposób byłyby zagospodarowane te godziny w Programie 2, jak odbiłoby się to na formacie zawartości kanału trzeciego, ze szczególnym uwzględnieniem tego, co mogą robić oddziały terenowe.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#JuliuszBraun">Trzeba pamiętać, że oddziały terenowe sieci „Trójki” wypełniają kilka godzin w ciągu doby, więc tam jest jeszcze wiele miejsca. Jednak trzeba pokazać, jak to będzie robione, by nie budzić tych uzasadnionych, czy nieuzasadnionych obaw o los oddziałów regionalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RobertKwiatkowski">Sądzę, że większość wypowiedzianych na tej sali uwag było adresowane do mnie. Nie wiem, czy na wszystkie zdołam odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#RobertKwiatkowski">W porządku chronologicznym zacznę od ustosunkowania się do wypowiedzi pana posła Jana Marii Jackowskiego - jak zwykle eleganckiej w formie, tym razem wyjątkowo napastliwej w treści. Mówiąc szczerze, nie bardzo rozumiem, skąd taka agresja i podejrzliwość, która później przewijała się w wypowiedziach kilku posłów AWS. Sądzę, że wypowiedziane zarzuty nie licują z miejscem, w którym się znajdujemy. Bardzo zdecydowanie odrzucam jakiekolwiek posądzenia i insynuacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Przepraszam bardzo, ale muszę panu zwrócić uwagę, by nie dokonywał pan ocen wypowiedzi posłów. Jest pan zaproszonym gościem i proszę się odnosić do merytorycznych zarzutów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RobertKwiatkowski">Chcę jednak przypomnieć, że te uwagi pan poseł Jan Maria Jackowski sformułował bezpośrednio do mnie. Ja osobiście nie mogę pozwolić sobie na to, by w mojej obecności i w stosunku do mnie formułowano insynuację o próbę cenzurowania posiedzeń Sejmu. Mam nadzieję, że wszyscy odpowiadamy za swoje słowa. Odrzucam takie oskarżenia. Uważam je za niegodne.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#RobertKwiatkowski">Zarząd czy ja osobiście możemy mieć lepsze pomysły, gorsze pomysły, mogą być one zupełnie bez sensu. Jeśli jednak ktoś insynuuje, że my zmierzamy do cenzurowania posiedzeń Sejmu, to proszę, by to udowodnił. Propozycja, którą zgłosiłem panu marszałkowi Maciejowi Płażyńskiemu, w żadnym punkcie do tego nie nawiązuje. Liczę na inwencję recenzentów i być może odnajdą trzeci czy czwarty pokład, na którym znajduje się taka domyślna bądź ukryta cenzura.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#RobertKwiatkowski">Rozumiem pewną konwencję, pewien rozkład sympatii i antypatii. Mamy z nim do czynienia nie od dziś. Jednak rzadko - adresuję to do pana posła Jana Marii Jackowskiego - zdarzało się formułowanie tego typu tak ciężkich i tak bezpodstawnych zarzutów. Odpowiadam, że oczywiście nie ma mowy o jakiejkolwiek próbie czy pomyśle cenzurowania obrad Sejmu.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#RobertKwiatkowski">Pan przewodniczący był uprzejmy głośno zastanawiać się nad tym, dlaczego w tak szczególnym trybie i atmosferze sensacji, w momencie kampanii wyborczej TVP po raz kolejny od dziesięcioletniej historii proponuje pewne zmiany.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#RobertKwiatkowski">Propozycje, z którymi wystąpiliśmy do pana marszałka Macieja Płażyńskiego, sformułowaliśmy już w końcu lipca. Nie było żadnej kopii korespondencji między zarządem TVP SA a panem marszałkiem Maciejem Płażyńskim, np. do KRRiT, która słusznie mogłaby poczuć się urażona tym, że tego typu wnioski czy prośby o opinie otrzymuje od marszałka Macieja Płażyńskiego, a nie np. od telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#RobertKwiatkowski">Nie kierowaliśmy żadnej kopii do Komisji Kultury i Środków Przekazu, gdyż z tego typu propozycją mogliśmy również wystąpić pod adresem Komisji. Nie robiliśmy tego mając świadomość szczególnego momentu, w jakim znajduje się Polska. Toczą się wybory i naprawdę nie było intencją zarządu TVP ani moją osobiście, by dodatkowo do tych gorących i bez wątpienia ważnych tematów dorzucać jeszcze ten jeden. Równie dobrze mogliśmy to zrobić np. w II połowie października. Zapewniam wszystkich, że starcza mi wyobraźni politycznej, by odróżnić koniec lipca od połowy października.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#RobertKwiatkowski">Zrobiliśmy to po prostu dlatego, że wydawało nam się, iż z panem marszałkiem Maciejem Płażyńskim jako szefem Sejmu można przeprowadzać stosowne konsultacje - bez konieczności jakichś ostatecznych uzgodnień, ze stosownym wyprzedzeniem.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#RobertKwiatkowski">Zwracam się do pani posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej — zmianę chcieliśmy wprowadzać nie od 2 października. „Ramówka” w TVP — podobnie jak i w stacjach komercyjnych — startuje z początkiem września. W tym roku jest to zakłócone w tym sensie, że mamy wybory prezydenckie i olimpiadę w Sydney. „Ramówka” startuje z początkiem września. Chcieliśmy to zrobić w terminie późniejszym.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#RobertKwiatkowski">Szef Kancelarii Sejmu Maciej Graniecki pisał do mnie, że do czasu przeprowadzenia stosownej konsultacji pan marszałek nie będzie podejmował tego tematu. Jednak pan marszałek uznał za stosowne, nie tylko zapytać np. Komisję Kultury i Środków Przekazu, ale także zwołać konferencję prasową na ten temat, a za to ja już naprawdę nie odpowiadam. Tak krawiec kraje, jak materii staje.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#RobertKwiatkowski">Pan poseł Jan Maria Jackowski na pewno dobrze wie, jaki był wynik finansowy. Przypomnę, że w ub.r. było to 220 mln zł brutto, 132 mln zł netto. W tej chwili nie jestem w stanie podać, ile wynoszą koszty transmisji.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#RobertKwiatkowski">Zwracam się do wszystkich posłów z apelem. Tak jak mówiła posłanka Danuta Waniek, nie jest sztuką przemawiać do kamery. Ważne, by to jeszcze ktoś oglądał. Czy wy nie rozumiecie tego, że transmisji obrad Sejmu nikt nie ogląda? Przecież sami widzicie na posiedzeniach Sejmu, jaka jest frekwencja. Czy chcecie, żeby przyszedł ktoś i powiedział — król jest nagi. Król jest oczywiście nagi. Król jest nagi także dlatego, że te transmisje czy sposób komunikacji z widzem, obywatelem są nieatrakcyjne.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#RobertKwiatkowski">Przychodzimy do was z następującą propozycją. Transmisje obrad Sejmu przekazujemy do sieci. W tej chwili naprawdę nie ma wielkiego znaczenia to, czy pokrycie sieci jest 80, czy ponad 60%.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#RobertKwiatkowski">Zwracam się w tej chwili do pana Jarosława Sellina. Może być tak, że obydwie odpowiedzi są prawidłowe. W opinii Instytutu Techniki pokrycie ludnościowe może być rzędu 60% i 80%, ponieważ program dociera w stopniu wystarczającym i satysfakcjonującym przeciętnego odbiorcę. Taka odpowiedź jest możliwa. Obie liczby mogą być prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#RobertKwiatkowski">Nie wierzę, by to było tylko 60%. Przypominam, że przy poparciu i za zgodą sejmików i samorządów wszystkich województw zarząd TVP SA zwrócił się do KRRiT z prośbą i wnioskiem o pokrycie terytorialne dla wszystkich oddziałów terenowych. KRRiT jest w trudnej sytuacji, gdyż nie ona dysponuje częstotliwościami. Rozdziela je w uzgodnieniu z Ministerstwem Łączności.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#RobertKwiatkowski">Zwracam uwagę na to, że będziemy dążyć i dążymy do pełnego pokrycia ludnościowego i terytorialnego - właśnie dla oddziałów terenowych. To, czy jest to możliwe, jest sprawą KRRiT, a zwłaszcza Ministerstwa Łączności.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#RobertKwiatkowski">Niewątpliwe jest, że programów i transmisji sejmowych nie ogląda się, niezależnie od tego, co poseł Czesław Ryszka zaproponuje do wpisania do ustawy o radiofonii i telewizji. Sejm może to przegłosować. Pewnie nie takie rzeczy można przegłosować. Ustawodawca może włączyć obrady Sejmu do transmisji „Dwójki”, mało tego, może włączyć te obrady od godz. 17.00 do godz. 22.00, ale nie zmusicie ludzi do tego, by to oglądali. To jest naprawdę dość oczywiste. Transmisje obrad Sejmu o godz. 20.00 może będzie oglądać 2% widzów. Taki będzie pomiar techniczny.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#RobertKwiatkowski">Przychodzimy z uczciwą, rzeczową ofertą. Transmisje obrad Sejmu dajemy w całości w sieci, a w „Dwójce” nadawane są na żywo najatrakcyjniejsze — z punktu widzenia widza — i najważniejsze — z punktu widzenia posłów i rządu — interpelacje i zapytania poselskie. Zresztą, z naszej strony nie jest to żadne odkrycie. Robi się tak w wielu cywilizowanych państwach świata.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#RobertKwiatkowski">Gdyby transmisje obrad Sejmu były takie atrakcyjne, to w żadnej kampanii wyborczej nie wymyślono by żadnych reklam wyborczych. Po prostu transmitowano by fragmenty obrad Sejmu i tym sposobem przekonywano potencjalnych wyborców. Tak nie jest i z tego powinna wyciągać wnioski nie tylko telewizja publiczna. Mówię to najdelikatniej, jak tylko mogę.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#RobertKwiatkowski">Naprawdę nie ma tutaj ani złej woli, ani jakiejś spiskowej teorii dziejów. Po prostu czas zmierzyć się z rynkiem. Można to odpowiednio sformułować dostosowując się do jego wymagań, do wymagań widzów, odbiorców, którym państwo chyba nie chcecie odbierać pilotów. Proszę wierzyć, że naprawdę można to zrobić.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#RobertKwiatkowski">Kwestia funkcjonowania kanału informacyjnego. Pan Marek Jurek słusznie zauważył, że można i należałoby wprowadzić rozróżnienie między kanałem parlamentarnym a kanałem informacyjnym. To, co proponujemy w tej chwili, jest operacją rzeczywiście ratunkową. Nie mamy zgody ministerstwa, ani nie przyszły uzgodnienia z Ministerstwa Łączności w sprawie kanałów tematycznych.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#RobertKwiatkowski">Nie ma w tej chwili możliwości uruchomienia takiego kanału tematycznego. Jednak telewizja publiczna dysponuje infrastrukturą i tzw. nitką informacyjną. Programy informacyjne zaczynamy już przed godz. 7.00 w programie „Kawa czy herbata”, potem przed godz. 8.30, w „Wiadomościach” aż do godz. 22.30. Zbieramy informacje, z których tylko niewielka część ukazuje się w „Jedynce” i „Dwójce”.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#RobertKwiatkowski">Reszta tych informacji jest do wyrzucenia, idzie o śmieci, bo nikt tego nie weźmie. Znaczną część tych informacji byłoby można z pożytkiem dla misji telewizji publicznej i dla zainteresowanych widzów umieścić w kanale informacyjnym. Koszty tej operacji nie byłyby wielkie. W tej chwili na „Wiadomościach”, „Panoramie” i „Teleexpresie” kontakt z polityką i informacją się kończy.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#RobertKwiatkowski">Chciałbym zapewnić Komisję, że przedstawiany przez mnie z dobrej woli pomysł w niczym nie uszczupli możliwości programowych oddziałów terenowych. Oddziały terenowe w dużej mierze, w tzw. sieci, czyli „Trójce” transmitują programy kupione za granicą, programy licencjowane, ponieważ jest to tanie.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#RobertKwiatkowski">Wielokrotnie Komisja krytykowała nas za to, że sieć pokazuje jakieś brazylijskie seriale. Gdy teraz chcemy tam dać transmisje obrad Sejmu, to też jest źle. Pomiędzy bajki trzeba włożyć informację o tym, że „Trójka” ledwo dyszy. Transmisje obrad Sejmu nie będą przecież finansowane przez oddział terenowy w Krakowie czy w Katowicach, lecz ewentualnie przez Biuro Programów Regionalnych.</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#RobertKwiatkowski">Mam nadzieję, że to pomoże skonstruować profil tej anteny. Jeśli oddziały terenowe będą miały tyle pieniędzy i możliwości, by rozszerzyć swoją obecność, to nie ma najmniejszego problemu. Już od dawna oddziały terenowe nie są ograniczone tzw. okienkami. Mamy tzw. sieć półrozpiętą i można sobie emitować tyle programów, ile się chce, pod warunkiem że są na to pieniądze, i nic na to nie poradzę.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#RobertKwiatkowski">Teza o tym, że tyle misji, ile abonamentu, jest oczywiście częściowo prawdziwa. Gdyby nie to, że telewizja publiczna zamienia pieniądze z wpływów reklamowych na realizację misji, to oczywiście już dawno ta misja wyglądałaby tak, jak wyglądają wpływy abonamentowe. Rzecz jasna, wygląda znacznie lepiej.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#RobertKwiatkowski">Pana posła Tomasza Wełnickiego zachęcam do oglądania programów telewizji publicznej, choć być może w nawale obowiązków nie ma na to czasu. Misji musi towarzyszyć oglądalność, gdyż „nie ma kościoła bez wiernych” i nie ma sensu uprawiać sztuki dla sztuki. Trudno sobie wyobrazić nadawanie programów za spore pieniądze dla nielicznej grupy odbiorców. Oczywiście, każdy powinien mieć dostęp do tych programów w takim wymiarze, na jaki stać telewizję publiczną. To właśnie staramy się czynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo panu prezesowi za to, że zechciał do kamery, której teraz nie ma, powiedzieć, że snuję insynuacje, natomiast w momencie, w którym oczekiwałem konkretnej odpowiedzi na pytanie, to tej odpowiedzi, i to podstawowej, nie było. Oceniam to w kategoriach braku profesjonalizmu. Na posiedzeniu Komisji proponowałbym nie wygłaszać felietonów, a skoncentrować się na merytorycznych odpowiedziach na pytania posłów.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanMariaJackowski">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytania - ile kosztują transmisje i czy czuje się pan prezesem telewizji komercyjnej, czy publicznej? Prosiłbym o udzielenie odpowiedzi na te dwa pytania. Uzyskałem odpowiedź na pytanie o zysk netto, za co serdecznie dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JarosławSellin">Również chciałbym powtórzyć pytania pana Marka Jurka, na które nie udzielono odpowiedzi - co miałoby być w programie 2 w godzinach, w których obecnie jest transmisja Sejmu? Myślę, że odpowiedź na to pytanie będzie interesująca, gdyż dowiemy się, co zdaniem planistów TVP jest ważniejsze od obrad Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#TomaszWełnicki">Uważam, iż pan prezes bardzo ułatwił zadanie Komisji w zajęciu stanowiska stwierdzając m.in., że ci, co oglądają, to jest nikt. Pan prezes powiedział, że nikt nie ogląda. Pan prezes stwierdził, że ta transmisja kosztuje bardzo drogo, ale nie wie ile. Jest to oczywiście bardzo zabawne.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#TomaszWełnicki">Chciałbym przypomnieć, że to nie pan poseł Jan Maria Jackowski insynuuje, iż w telewizji mamy do czynienia z różnego rodzaju zapędami cenzorskimi. Takie opinie są powtarzane publicznie, także przez członków KRRiT. Są wskazywane przykłady, np. telewizja nie raczy transmitować najważniejszych z punktu widzenia historycznego i wychowania patriotycznego uroczystości państwowych. Telewizja wyrzuca program nagrany z posłami tylko dlatego, że politycznie nie pasuje. Ma to więc charakter cenzorski, a przynajmniej może rodzić się takie podejrzenie.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#TomaszWełnicki">To nie jest tak, iż my musimy stale udowadniać, że telewizja publiczna nie spełnia swojej misji. Być może lepiej byłoby, gdyby telewizja pod kierownictwem pana prezesa raczyła czasem udowodnić, że spełnia tę misję. Na razie bardzo tego brakuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#GrzegorzMiecugow">Dwa krótkie zdania. Długie lata pracowałem w telewizji i wiem, że transmisja jest jedną z najtańszych produkcji telewizyjnych. Jest produkowana jednym pięciokamerowym wozem. Do niedawna były 2 wozy, w tej chwili jest to jeden pięciokamerowy wóz. Jest to bardzo tanie przedsięwzięcie. Opłacani są tylko ludzie, którzy pracują przy tym wozie oraz dwójka czy trójka dziennikarzy.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#GrzegorzMiecugow">Kilka dni temu — podczas konferencji prasowej — rozmawialiśmy z panem prezesem. Trudno mi się zgodzić z zarzutem wobec pana marszałka. Wiadomo, że ta sprawa jest upubliczniana. Konferencja prasowa była tylko po to, by nadać powagę tej poważnej sprawie. Pan marszałek chciał uniknąć tego, by o całym problemie dziennikarze dowiadywali się na korytarzu od osób, które mogą być nie całkiem dobrze poinformowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym prosić przewodniczącego Komisji, by jednak był uprzejmy starannie przeanalizować treść wystąpienia pana prezesa. Chciałbym zwrócić uwagę, że choć mówiono na ten temat, to nikt jednoznacznie nie powiedział o manipulacji. Mówiliśmy o możliwości manipulacji i stwierdzaliśmy, że obecna formuła daje gwarancję, że nikt czegoś takiego nie dokona.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#TadeuszCymański">Odnośnie do fragmentu wypowiedzi, iż tak krawiec kraje, jak materii staje. Chciałbym powiedzieć, że przy szacunku dla ogromnej władzy telewizji, to jednak przeciętny poseł ma mandat społeczny i nie godzi się, by pan prezes mówił takie słowa, obrażając po drodze wielu ludzi.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#TadeuszCymański">Emocje nie mogą być tu usprawiedliwieniem, mogą być tylko okolicznością łagodzącą. Jeśli przesadziłem, to będę pana prezesa za to przepraszał.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanMariaJackowski">Czy pan prezes Robert Kwiatkowski zechciałby odpowiedzieć na pytania, które nie uzyskały odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RobertKwiatkowski">Pytań w tej turze wiele nie było. Staram się nie kierować emocjami.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#RobertKwiatkowski">Odpowiadając na pytania pana przewodniczącego powiem, że jestem, a nie tylko czuję się prezesem TVP, która zgodnie z ustawą jest nadawcą publicznym.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#RobertKwiatkowski">Kwestia kosztów transmisji. W tej chwili ich nie znam. Rzeczywiście jest tak, jak mówi pan redaktor Grzegorz Miecugow. Sam koszt transmisji pewnie nie jest wysoki, ale nie są to wszystkie koszty, które ponosi telewizja nadając te audycje. Nie są to wszystkie koszty umieszczenia tego typu programów na antenie „Dwójki”.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#RobertKwiatkowski">Mam nadzieję, że pan Grzegorz Miecugow jako dawny pracownik telewizji publicznej i telewizji komercyjnej TVN wie dobrze, że to ustawia Program 2 telewizji publicznej w znacznie gorszej sytuacji w staraniach o pieniądze reklamodawców. Udziały „dwójki” są znacząco niższe niż udziały nadawców komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#RobertKwiatkowski">Proszę, by na pytanie Jarosława Sellina odpowiedziała pani dyrektor Nina Terentiew.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#NinaTerentiew">Po raz pierwszy mam przyjemność uczestniczyć w posiedzeniu Komisji. To, że telewizja publiczna nie pełni misji, wydaje mi się czymś, czego kompletnie nie rozumiem. W dniu dzisiejszym podpisałam kilkumilionową umowę na Konkurs Chopinowski po to, by cała Polska mogła uczestniczyć w wydarzeniu, które na antenie telewizji zajmie 60 godzin.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#NinaTerentiew">Jest mi więc ciężko wyobrazić sobie, że nie pełnię misji. Jeżeli powiem, że tylko w telewizji publicznej mamy miesięcznie 8 premier teatralnych, w BBC jest jedna, to również nie mogę sobie wyobrazić, że nie pełnimy tej misji. Jeśli spojrzę na kinematografię i zobaczę, w ile wartościowych polskich filmach poczesny udział miała TVP, to też mam poczucie, że pieniądze wpływające z reklamy wydajemy na misję.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#NinaTerentiew">Wczoraj byłam na rozmowach w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z którym będziemy podejmowali różne akcje. Jest rzeczą oczywistą i jasną, że w tej chwili telewizja publiczna jest mecenasem właściwie wszystkich festiwali, np. festiwalu Vratislavia Cantans, festiwali teatralnych itd. Powiem szczerze, że z ogromnym bólem serca wysłuchałam pewnych uwag.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#NinaTerentiew">Odnośnie do pytania pana Jarosława Sellina. Oczywiście, nie ma szczegółowej „ramówki”. Tak jak powiedział pan prezes Robert Kwiatkowski, jest chyba pewnym nieporozumieniem mniemanie, iż zamierzaliśmy dokonywać tych zmian 2 października.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#NinaTerentiew">Kierunek rzeczy, które będziemy nadawać, jest dosyć jasny. Będą to m.in. programy muzyczne, edukacyjne, programy dla młodzieży, programy mniejszościowe. W Programie 2 jest wiele programów zajmujących się wszystkimi mniejszościami etnicznymi. Oczywiście, będą także filmy i seriale. Stopień edukacyjności tych seriali i ich stosowności nigdy nie był kwestionowany.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#NinaTerentiew">Wydaje mi się, że na pewno nikogo zamysłem nie były jakieś podejrzane rzeczy. Ze zdziwieniem spostrzegłam, że posłowie nie zauważyli, iż wydawało nam się, że chcemy zwiększyć obecność państwa w TVP. To, co było w pierwszej propozycji, miało być w tym samym wymiarze w Programie 3.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#NinaTerentiew">Dodatkowo zaś dochodzą 2 lub 3 godziny interpelacji i zapytań poselskich na żywo, a więc nie manipulowanych. W piśmie napisano również, że w Programie 2 byłyby transmitowane na żywo ważne dla całego narodu debaty, takie jak np. debata budżetowa czy inne ważne rzeczy.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#NinaTerentiew">Wydawało mi się, że ta oferta miała być powiększona, a nie zmanipulowana. Być może gdzieś tkwi nieporozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo pani dyrektor. Powoli zmierzamy do końca i myślę, że jest czas na konkluzję.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanMariaJackowski">W tej chwili odbywają się konsultacje, wypowiadają się również kluby parlamentarne. Myślę, że KRRiT też zajmie stanowisko w tej sprawie. Sądzę, że przyjdzie nam jakiś czas poczekać na komplet tych opinii.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanMariaJackowski">Chciałbym bardzo prosić prezesa Roberta Kwiatkowskiego, aby był łaskaw przesłać jakieś oceny finansowe kosztów tych transmisji, ponieważ ten materiał być może będzie przydatny przy formułowaniu stanowiska Komisji.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanMariaJackowski">W imieniu prezydium Komisji chciałbym zaproponować Komisji powołanie podkomisji, która zajęłaby się przygotowaniem stanowiska, określiła jego formę i zaproponowała to Komisji. Jeżeli byłaby taka wola Komisji, to chciałbym zaproponować następujące osoby: posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska, poseł Bronisław Cieślak i poseł Tomasz Wełnicki. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że ta propozycja została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Chętnie poparłbym propozycję pana przewodniczącego, gdybym z ust posłów na tej sali usłyszał chociaż jedno dobre słowo o propozycji prezesa Roberta Kwiatkowskiego. Nie padło ani jedno dobre słowo, nikt tego nie poparł. W związku z tym życzenie pana marszałka powinno być spełnione najprościej, jak tylko można.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Zakończmy naszą pracę i przekażmy panu marszałkowi opinię, o którą prosi. Nasze stanowisko brzmi - zostawić to co jest. Radzimy panu marszałkowi odrzucić propozycję telewizji publicznej. Po co powoływać podkomisję, odbywać ileś zebrań, skoro sprawa jest jasna. Gdyby był tylko jeden inny głos, to rozumiałbym sens tego, że próbujemy jeszcze coś badać. Sprawa jest oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że propozycja posła Andrzeja Urbańczyka jest dalej idąca, to znaczy byśmy dzisiaj przyjęli jednozdaniowe stanowisko. Po zapoznaniu się z propozycją przedstawioną przez telewizję publiczną w zakresie proponowanych zmian w bezpośrednich transmisjach obrad Sejmu, Komisja wyraża opinię, że lepiej pozostawić te transmisje w dotychczasowej formie. Taka byłaby intencja tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BronisławCieślak">Jako ewentualny członek podkomisji jestem za tym, co mówi poseł Andrzej Urbańczyk, by tej podkomisji nie powoływać - bynajmniej nie z lenistwa. Chcę również powiedzieć, że wbrew temu, co powiedział poseł Andrzej Urbańczyk, nie byłem przeciwny tej propozycji zarządu TVP.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#BronisławCieślak">W końcowej części swego wystąpienia prosiłem tylko o to, by upewniono mnie, że na tym nie stracą ośrodki regionalne. Pod tym warunkiem deklarowałem gotowość wsparcia tej propozycji. Rozumiem, że poddamy pod głosowanie stanowisko sprecyzowane przez posłów Andrzeja Urbańczyka i Jana Marii Jackowskiego, ale ja będę temu przeciwny.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#TomaszWełnicki">To ciekawa konkluzja, gdyż z dyskusji wynikało - co w bardzo jasny sposób przedstawiła posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska - że ośrodki stracą, i to dużo. Rozumiem, że pan poseł Bronisław Cieślak powinien być przeciw, ale może to był taki zwrot retoryczny, żeby być za.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszCymański">Myślę, że jest to jednak temat bardzo ważny. Szkoda byłoby, by Komisja podejmowała stanowisko nie dociekając ważnych informacji, np. o kosztach. Są to ważne elementy. Wiele było spraw, które jednak wymagałyby pogłębienia. Akurat w tej sprawie nie żałowałbym ani czasu, ani fatygi.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanMariaJackowski">Przepraszam, ale panu przerwę. To, czy powołamy podkomisję, czy też nie, jest suwerenną decyzją Komisji. Informację na temat kosztów transmisji i tak możemy uzyskać - niezależnie od powołania podkomisji. Jedno nie wynika z drugiego i nie jest tym drugim uwarunkowane. Sądzę, że mogę pana posła uspokoić.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JanMariaJackowski">Komisji pozostaje rozstrzygnięcie - czy przyjmujemy wariant z podkomisją, czy wariant zaproponowany przez pana posła Andrzeja Urbańczyka, byśmy przyjęli jednozdaniową opinię Komisji, kierowaną do marszałka Sejmu. W tej chwili jest to rozstrzygnięcie proceduralne.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#JanMariaJackowski">Uważam, że w konsensusie moglibyśmy przyjąć propozycję posła Andrzeja Urbańczyka. Wycofuję moją propozycję i wtedy mamy sformułowaną jednozdaniową opinię na temat tych transmisji.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#JanMariaJackowski">Czy nie ma sprzeciwu? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła taką opinię.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#JanMariaJackowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>