text_structure.xml 116 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Witam posłów i przybyłych gości. Porządek dzienny otrzymali państwo na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Na poprzednim posiedzeniu ze względu na brak kworum i na wniosek posła Andrzeja Urbańczyka nie byliśmy w stanie przyjąć planu pracy. Prezydium Komisji proponuje poszerzenie porządku dziennego o przyjęcie planu pracy, byłby to punkt pierwszy. Punkt drugi stanowiłoby przyjęcie dezyderatu, będącego echem naszej dyskusji na temat instytucji kultury i sposobu ich finansowania. Punkt trzeci obejmowałby informację o aktualnej sytuacji w Polskim Radiu, a sprawy bieżące znalazłyby się w punkcie czwartym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszę sprzeciwu, wobec zaproponowanych zmian w porządku dziennym. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do punktu pierwszego - przyjęcie planu pracy. Posłowie otrzymali propozycje, które wpłynęły do sekretariatu naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JanMariaJackowski">Czy są jeszcze jakieś propozycje do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejUrbańczyk">To nie jest propozycja lecz pytanie dotyczące pkt. 8 - tematyka ogólna - posiedzenie wyjazdowe w Muzeum Morskim w Gdańsku. Wydaje mi się, że sformułowanie tematu jest zbyt lakoniczne i nie jest wystarczającym powodem do tego, by posiedzenie odbywało się w Gdańsku, ponieważ akurat tam jest Muzeum Morskie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Zwracam uwagę, że 3 lata temu odbyło się posiedzenie wyjazdowe w Gdańsku. Komisja zapoznała się z podstawowymi problemami, m.in, ze związkami kultury krajów bałtyckich i współpracą regionalną w basenie Morza Bałtyckiego. Byliśmy informowani o sytuacji w Muzeum Morskim. Mam pewne wątpliwości odnośnie do przygotowania tego punktu na tyle, by go wprowadzać do planu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanMariaJackowski">Wyjaśnię, że otrzymaliśmy zaproszenie od dyrekcji Muzeum Morskiego w Gdańsku. Wysłaliśmy odpowiedź mówiącą o tym, że jeśli Komisja przychyli się do wniosku o wyjazdowym posiedzeniu, to takie posiedzenie odbędzie się, a jego problematyka nie będzie ograniczona do tematu Muzeum Morskiego w Gdańsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarcinZawiła">Myślę, że wizyta w Muzeum Morskim w Gdańsku połączona z informacją na temat funkcjonowania muzeów i z uwagami odnośnie ustawy o muzeach, stanowiłaby już na tyle szeroką tematykę, że można byłoby poświęcić temu trochę uwagi. Muzeum Morskie ma swoje specyficzne tematy, które mogłyby być przedstawione przy okazji takiego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanMariaJackowski">Zaproponowane wyjazdowe posiedzenie miałoby się odbyć w terminie czerwcowym. Nie jest to bliski termin, ale Sejm jest na tyle obciążony pracą, że taki wyjazd mógłby być kłopotliwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy w planie pracy jest przedstawienie przez podkomisję ustawy - prawo o języku polskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanMariaJackowski">Stanowi to punkt drugi części planu dotyczącej tematyki legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanMariaJackowski">Czy są jeszcze propozycje, sugestie bądź wnioski do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TomaszWełnicki">Chodzi mi o temat poruszony na ostatnim naszym posiedzeniu. Dotyczy on spraw archiwalnych. Wydaje mi się, że dobrze byłoby dodać do planu pracy na ten rok przeanalizowanie przez Komisję Kultury i Środków Przekazu możliwości stworzenia Archiwum Narodowego, które zawierałoby fonotekę, fototekę itd. Problem pojawił się przy okazji problemu Polskich Nagrań, ale tak naprawdę stanowił ważką część większej sprawy. Myślę, że do tego tematu powrócimy przy okazji rozmowy o archiwach telewizyjnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TomaszWełnicki">Będziemy także mówić o archiwach radiowych, o archiwum filmowym. Jest tego sporo. Niedawno PAP przekazała swoje olbrzymie zasoby fotograficzne do dyspozycji Archiwum Państwowego. Myślę, że zmierza to w dobrym kierunku. Chodzi bowiem o to, aby wszystkie zbiory archiwalne miały odpowiedzialny za nie podmiot, chroniący je przed zniszczeniem i przed marnotrawieniem. Wydaje mi się, że temat jest bardzo ważny. Być może w ciągu roku udałoby się nam przygotować jakiś projekt ustawy, który regulowałby te sprawy w rozsądny sposób.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TomaszWełnicki">Proponuję włączenie tego tematu do planu naszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanMariaJackowski">Temat ten można sformułować w następujący sposób — problematyka narodowego zasobu archiwalnego w aspekcie ochrony dóbr kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Rzeczywiście, podczas poprzedniego posiedzenia Komisji nawiązywaliśmy do pewnego, bardzo niejasnego i mglistego pomysłu, przedstawionego przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. Usiłowałem dać temu pomysłowi jakąś podbudowę, ale widzieliśmy, że nikt jeszcze o tym nie myśli, nikt tego nie dopracował. Jest to taki pomysł ad hoc.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Dlatego opowiadam się za debatą merytoryczną, komisyjną, poświęconą sytuacji archiwów polskich. Na podstawie oceny sytuacji ogólnej, możemy dopiero proponować rozwiązania szczegółowe. Do tej pory nie poświęcaliśmy temu problemowi zbyt wiele uwagi, a w latach ubiegłych mieliśmy niewielkie efekty.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejUrbańczyk">Proponuję nie precyzować tego w sposób, który pokazywałby kierunki rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanMariaJackowski">Głos kolejno zabiorą posłowie: Aleksandra Jakubowska, Marcin Zawiła i Tomasz Wełnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksandraJakubowska">W tematyce legislacyjnej znajduje się punkt - ocena realizacji ustawy o PAP. Zwracam się z prośbą o to, aby ten punkt był rozpatrywany w miarę wcześnie. W lipcu upływa dwuletni termin minimalnego okresu, po którym można prywatyzować PAP. Niedawno uczestniczyłam w bardzo ciekawej dyskusji z udziałem kierownictwa PAP i przedstawicieli rządu, właśnie na temat realizacji tej ustawy. Dowiedziałam się od ministra Sellina, iż do 2002 r. rząd nie przewiduje prywatyzacji PAP, co w świetle tej ustawy jest bardzo niepokojące.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AleksandraJakubowska">Z drugiej strony wysuwano wnioski mówiące o tym, że w świetle tej ustawy nie jest dobrym rozwiązaniem zatrzymanie 51% przez skarb państwa. Ze strony zarządu PAP i ekspertów zgłaszano wnioski o podjęcie próby nowelizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AleksandraJakubowska">Myślę, że te argumenty uzasadniają moją prośbę o jak najszybszy termin oceny realizacji tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinZawiła">Chodzi mi o dwie sprawy. Pierwsza dotyczy skądinąd cennego pomysłu archiwizacji. Przypominam, że mamy ustawę o archiwach. Myślę, że przejrzenie tej ustawy byłoby właściwsze, niż tworzenie ustawy odrębnej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinZawiła">Nasz plan pracy obejmuje I półrocze 1999 r. Mamy 11 punktów ogólnych i 9 legislacyjnych. Powinniśmy być realistami, gdyż rozszerzenie planu może być pewnym problemem. Sądzę, że w II półroczu mogłoby mieć miejsce spokojne przygotowanie informacji na temat funkcjonowania ustawy o archiwach w kontekście nietypowych nośników.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarcinZawiła">Kwestia informacji o PAP. Przypominam, że Komisja podjęła uchwałę z prośbą do NIK o badanie jednego elementu, dotyczącego prywatyzacji OBOP. Byłoby dobrze, gdybyśmy przy omawianiu PAP dysponowali takimi materiałami. Nie sądzę, by do tego czasu mogła być zakończona taka kontrola.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TomaszWełnicki">Sprawa archiwów - powiedziałem o pracach legislacyjnych jako o możliwych pracach. Rzeczywiście jest sporo aktów prawnych dotyczących spraw archiwalnych. Myślę, że trzeba się im dokładnie przyjrzeć i mieć na uwadze wszystko, co się już wydarzyło po drodze. Nie jest przecież tak, że przystępujemy do tego tematu, ponieważ coś nagle wymyśliliśmy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#TomaszWełnicki">Mieliśmy problemy już z co najmniej dwoma zasobami archiwalnymi. Na naszym poprzednim posiedzeniu propozycje posła Andrzeja Urbańczyka sprowadzały się do tego, by odrzucić odpowiedź skierowaną do nas przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. Rzeczywiście, odnośnie do proponowanych merytorycznych rozwiązań, opinia Komisji była negatywna.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#TomaszWełnicki">W podsumowaniu znalazło się stwierdzenie mówiące o tym, iż nie jest to problem jednostkowy, dotyczy także innych zbiorów i trzeba się nimi zająć.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#TomaszWełnicki">Nie wyobrażam sobie przystąpienia do jakichkolwiek prac legislacyjnych w tej sferze bez dużej dyskusji merytorycznej na temat stanu archiwów w Polsce, systemu zarządzania archiwami i możliwości stworzenia jednolitego podmiotu, sprawującego nad tym nadzór i kontrolę. Myślę, że temat sformułowany przez pana posła Jana Marię Jackowskiego oraz wypowiedź posła Andrzeja Urbańczyka nie pozostają ze sobą w sprzeczności.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#TomaszWełnicki">To, o czym mówił pan poseł Andrzej Urbańczyk, musi być wstępem do ewentualnych decyzji legislacyjnych, które być może nie są konieczne w tym momencie. Być może jest tak, że trzeba w sposób właściwy i sensowny wykorzystać istniejące prawo.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#TomaszWełnicki">Sprawa PAP - warto podkreślić, że wyznaczona przez ustawę data, jest datą pierwszą z możliwych. To nie jest tak, że właśnie wtedy Agencja musi być sprywatyzowana. Niedawno pojawił się problem budżetowy, który dzięki jednolitemu stanowisku naszej Komisji został w jakiś sposób rozwiązany. Chodzi o obcięcie dotacji budżetowej. Dzięki naszemu poręczeniu Komisja Finansów Publicznych przyznała jednak trochę pieniędzy, by nie doprowadzić do zapaści działalności Agencji.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#TomaszWełnicki">Kierownictwo PAP uważa, że zanim dojdzie do prywatyzacji, Agencja musi być na odpowiednim poziomie pod względem finansowym, ekonomicznym i organizacyjnym. Dopiero potem może być prywatyzowana. W innym wypadku zmarnuje się po prostu ciekawą firmę.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#TomaszWełnicki">Nie jestem zaniepokojony tym, że mogłoby to się odwlec w czasie. Wyznaczona data jest bowiem datą pierwszą z możliwych. Ponowiłbym więc propozycję wprowadzenia spraw archiwalnych do naszych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanMariaJackowski">Temat archiwów jest tematem ważnym. Prezydium sprecyzuje odpowiednią formę.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JanMariaJackowski">Kwestia PAP - otrzymaliśmy już jeden materiał. Był to jednak materiał bardzo oględny - ogólnie mówiąc. Dlatego wystąpiłem o jego uzupełnienie. Oczywiście posiedzenie na ten temat odbędzie się w możliwie szybkim terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeżeli jest to plan na I półrocze, to program jest zbyt ambitny i nie jesteśmy w stanie go zrealizować. Jeśli próbowalibyśmy to zrobić, odbywałoby się to kosztem tematu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W pkt. 7 — w tematyce ogólnej mamy ocenę funkcjonowania instytucji kultury po reformie samorządowej. Według mnie, jest to zdecydowanie za wcześnie. Styczeń to czas na „znajdywanie się” po reformie, a potem trzeba jeszcze poczekać parę miesięcy, które nam powiedzą, jak to funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Temat jest bardzo ważny, ale proponuję, aby przełożyć go na II półrocze. Być może trzeba będzie zabiegać także o jakieś zmiany prawne, legislacyjne, o ile coś nie będzie dobrze działało. Dla dobra tematu proponuję przesunąć go na II półrocze.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poza tym są dwa generalne tematy. Przystosowywanie prawa polskiego do standardów europejskich w dziedzinie mediów oraz kultury i sztuki to zasadniczy, węzłowy temat. My możemy dostawać informacje, ale Komisja ma przecież zakończyć pracę nie tylko nauczeniem się, jak to wygląda, lecz jakimiś ustaleniami.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Również bardzo dużym tematem jest — sytuacja środowisk twórczych w okresie transformacji ustrojowej państwa. Przy przesunięciu na II półrocze tematu — sytuacja instytucji kultury po reformie — proponuję, byśmy zdecydowali się na jeden z dwóch tematów, o których mówiłam. W ciągu niespełna 5 miesięcy mamy omówić 11 tematów ogólnych i 9 legislacyjnych. Jest to technicznie nie do wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanMariaJackowski">Wyjaśnię sprawę dziennikarzy. Do Komisji zwrócili się przedstawiciele stowarzyszeń dziennikarskich. Jeśli chodzi o twórców, to po wrześniowym posiedzeniu Komisji za pośrednictwem ministra kultury i sztuki zwróciłem się do Instytutu Kultury, który obecnie przygotowuje dla nas raport na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanMariaJackowski">Odbycie posiedzenia uzależnijmy od tego, ponieważ stanowić on będzie płaszczyznę do dyskusji. Zgodnie z zapowiedziami, dokument ten powinien być przygotowany do marca. W innym wypadku posiedzenie nie będzie mogło odbyć się w tym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JuliuszBraun">Podzielając wątpliwości posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, mam szczegółową wątpliwość dotyczącą wyjazdu do Gdańska. Należałoby to połączyć z jakimś szerszym tematem. Przepraszam, była już o tym mowa.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JuliuszBraun">Chciałbym prosić o uwzględnienie pewnego problemu w I półroczu. Chodzi o kwestię funkcjonowania szkolnictwa artystycznego po 1 września br. Szkoły te muszą już funkcjonować w nowej strukturze. Myślę, że powinniśmy się z tym w porę zapoznać, by potem nie działać na zasadzie straży pożarnej, jak w przypadku instytucji kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanByra">Chciałbym jednak namówić Komisję do pozostawienia pkt. 7, może nie w styczniu czy lutym, ale np. w maju zajmujemy się tym. Jeśli tej sprawie będziemy przyglądali się pod koniec roku, to może się okazać, że finałem będzie taka sytuacja, iż niektóre placówki kultury będą już zamknięte.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanByra">Samorządy powiatowe będą przyjmowały budżet - chyba - w marcu, więc w maju będziemy już wiedzieli, czy mają pieniądze i na ile placówek. Będziemy wiedzieli, w jaki sposób resort kultury rozdzieli subwencję w wysokości 100 mln zł, którą zapisaliśmy w budżecie. Wydaje mi się, że termin majowy będzie właściwy czasem do rozpatrywania tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarcinZawiła">Myślę, że kompleksowe rozpatrzenie sytuacji placówek kultury jest rzeczywiście trochę za wczesne. Przypominam, że w porządku dzisiejszego posiedzenia jest projekt dezyderatu na ten właśnie temat. W momencie otrzymania odpowiedzi będzie musiało odbyć się posiedzenie w celu jej przyjęcia - bez względu na przyjęty plan pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarcinZawiła">Myślę, że należy monitorować sytuację placówek na poszczególnych posiedzeniach. Natomiast z większym spokojem należy dokonać oceny ogólnej. Sądzę, że Komisja zamierza jednak zajmować się tą sprawą w systemie doraźnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TomaszWełnicki">Popierając wniosek posła Juliusza Brauna, sądzę, że warto ten temat rozpatrywać w miarę szybko. Jeśli pamiętamy, jak szybko otrzymaliśmy odpowiedzi z Ministerstwa Kultury i Sztuki na tego typu sprawy i jakie były kłopoty z dojściem do konkretnych rozwiązań, to trzeba tym się zająć już w lutym, by we wrześniu coś osiągnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DanutaWaniek">Z różnych środowisk związanych z kulturą płynie zaniepokojenie o to, co się stanie z kulturą w ramach skutków, jakie mogą przynieść nasze decyzje związane z reformą administracyjną kraju. Oczywiście, z góry trudno jest wszystko przewidzieć.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DanutaWaniek">Chciałabym zaproponować, abyśmy pod koniec I półrocza, ewentualnie na początku następnego dokonali kwerendy skutków wprowadzenia tej reformy w płaszczyźnie kultury. Podejmowaliśmy decyzje, które w nas samych wzbudzały wątpliwości. Myślę, że w ciągu tego roku jeszcze raz należy do tego wrócić, chociażby dlatego, że rząd wprowadzając reformę obiecywał dokonania korekt w ciągu dwóch lat. Myślę, że my również powinniśmy mieć pogląd na sytuację kultury narodowej w kontekście skutków reformy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewWawak">Uwagi w kwestii porządkowej, niemniej jednak istotnej. W pkt. 3 zaproponowanej tematyki prac mowa jest o przykładzie byłego województwa bielsko-bialskiego. Chodzi o woj. bielskie. Mówię to z pewną przykrością, ponieważ stamtąd pochodzę. Chociaż województwo jest rozwiązane, to do tej pory nie wbiła się w pamięć nazwa - woj. bielskie a bielsko-bialskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanMariaJackowski">Oczywiście jest to słuszna uwaga. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JanMariaJackowski">Prezydium Komisji przygotuje plan pracy po zapoznaniu się z wnioskami z tej dyskusji. Chciałbym podkreślić, że kilka tematów przeszło z poprzedniego planu pracy, stąd wrażenie zagęszczenia problematyki. Wydaje mi się, że plan pracy powinien być skonstruowany elastycznie i realistycznie, by móc uwzględnić problemy, które — zdaniem Komisji — występują.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JanMariaJackowski">Niewątpliwie jest to sprawa finansowania instytucji kultury, szkolnictwa artystycznego i związany z tym cały pakiet problemów. Będziemy co chwilę wracali do tych spraw. Mówię to chociażby na podstawie napływającej do Komisji korespondencji, w której jest jedno dramatyczne wołanie o pieniądze dla instytucji kultury.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszę sprzeciwu więc rozumiem, że Komisja przyjęła zaproponowane rozwiązanie, iż prezydium opracuje szczegółowo plan pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JanMariaJackowski">Zamykam punkt pierwszy porządku posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego. Przypomnę, że odbyła się już dyskusja na ten temat, a jej wnioskiem było przygotowanie dezyderatu przez posła Marcina Zawiłę.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JanMariaJackowski">Zanim przejdziemy do przyjmowania dezyderatu, chciałbym przypomnieć Komisji, że w lipcu ub.r. przyjęliśmy dezyderat w sprawie naszej dyplomacji kulturalnej. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi, jak również nie otrzymaliśmy odpowiedzi na dokument, który przyjęliśmy we wrześniu ub.r. w sprawie „Krakowa 2000”.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JanMariaJackowski">Mimo monitów i przypominania - dotyczy to zwłaszcza polityki dyplomacji kulturalnej - ciągle nie możemy uzyskać odpowiedzi. 7 miesięcy zwłoki jest poważnym naruszeniem wszelkich zasad dobrych obyczajów i zasad prawnych, jakie w tej materii obowiązują.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JanMariaJackowski">Proponuję, abyśmy skorzystali z punktu regulaminu Sejmu, dającego nam możliwość ponownego uchwalenia tych dezyderatów w związku z faktem nieotrzymania na nie odpowiedzi w terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Uwaga dotycząca dezyderatu odnośnie „Krakowa 2000”. Istotą tego dezyderatu było domaganie się pieniędzy i finansowego udziału państwa w przygotowaniu tego programu. Gdyby przyjąć, że Senat nie wniesie istotnych zmian, to Sejm głosami posłów zagwarantował w budżecie pokaźną kwotę na program „Kraków 2000”.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Gdybym miał pewność, że Senat nie zrobi tutaj jakiejś „rewolucji”, to wnioskowałbym wręcz o wycofanie tego punktu i uznanie uchwalenia budżetu za formę odpowiedzi — wprawdzie nie ze strony ministra, ale ze strony parlamentu. Po prostu — problem znika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie proponuję, byśmy ponownie uchwalili dezyderat w sprawie dyplomacji kulturalnej. Mimo wielokrotnych monitów nie otrzymaliśmy do dzisiaj odpowiedzi w tej sprawie. Sposób rozpatrywania sprawy „Krakowa 2000” uzależnimy od przebiegu dalszych prac nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanMariaJackowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że Komisja ponownie uchwaliła dezyderat z dnia 2 lipca 1998 r. w sprawie dyplomacji kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja ponowiła dezyderat o treści w tym samym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do przyjmowania tekstu dezyderatu, przygotowane przez posła Marcina Zawiłę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarcinZawiła">Starałem się zebrać wnioski z dyskusji, mającej miejsce na poprzednim posiedzeniu Komisji. Najkrócej rzecz ujmując można powiedzieć, że dezyderat odwołuje się do wcześniejszych naszych komisyjnych wystąpień, nawiązuje do złożonej na forum Sejmu informacji rządu. Pokazuje pewną ciągłość działania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MarcinZawiła">W sprawach szczegółowych zwracamy się do rządu, przede wszystkim o pełne zestawienie dochodów własnych poszczególnych jednostek samorządowych, czyli województw i powiatów wraz z zestawieniem planowanych budżetów placówek kultury. Przypominam, że te planowane budżety były przygotowywane jeszcze przez dawne województwa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MarcinZawiła">By móc ocenić rzeczywisty dramatyzm trafiających do nas pism - a pism i interwencji jest dużo - konieczna jest ta skala porównania. W dezyderacie od razu prosimy o informację na temat tego, jakie kroki zamierza podjąć rząd, aby zniwelować znaną już nam wyrywkowo sytuację nierówności.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#MarcinZawiła">Pytamy o kryteria przy przygotowywaniu rozporządzeń dotyczących przyporządkowania poszczególnych placówek czy wyłączenia ich z tego ustawowego automatu — przyporządkowania województwom, powiatom, bądź pozostawienia ich na poziomie centralnym.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#MarcinZawiła">Dochodzą do nas niepokojące informacje na temat sytuacji finansowej placówek, które zostały utrzymane na poziomie centralnym. Prosimy więc o wyjaśnienie sytuacji finansowej tych placówek.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#MarcinZawiła">Wśród tych kryteriów są: kryterium znaczenia kulturalnego, kryterium zasięgu działalności, czy też kryterium faktu posiadania oddziałów i filii w różnych powiatach, w różnych województwach. Wydaje się, że kryteria te nie są zachowane w samym rozporządzeniu, dlatego o to pytamy.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#MarcinZawiła">Na zakończenie pytamy o sprawę istotną dla finansowania. Chodzi o ustawę o finansach publicznych, która nakazuje czy ogranicza możliwość dotowania zakładów budżetowych zaledwie do 50% całości budżetu, dochodów własnych. Pewien niepokój wzbudza ewentualne przekształcenie zakładu w jednostkę przy zachowaniu wymogów ustawy o działalności kulturalnej — odnosi się to również do oświaty. Wydaje nam się, że w rozporządzeniach do ustawy można jeszcze określić czas wejścia w życie — powiedzmy na przyszły rok. Będzie to uniknięcie kolejnego ograniczenia finansowego placówek kultury.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#MarcinZawiła">W ostatnim zdaniu zwracamy się do prezesa Rady Ministrów i prosimy o odpowiedź rządu. Chcemy uniknąć takiej sytuacji, by mechanicznie scedowano odpowiedź na ministra kultury i sztuki. Zdajemy sobie sprawę z tego, że odpowiedź tylko ministra kultury i sztuki będzie dla nas niewystarczająca. To zagadnienie pozostaje w sferze zainteresowania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#CezaryStryjak">Część zawartych w dezyderacie problemów jest już częściowo zdezaktualizowana. Dyskusja na forum Sejmu dowiodła, że kryteria były bardzo nieprecyzyjne. W tej chwili zwracanie się z prośbą o ich wskazanie, mijałoby się z celem. Można to pozostawić, by uzyskać od-powiedź po raz drugi. Będzie to jednak odpowiedź już poniewczasie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#CezaryStryjak">Zauważam inny problem, który w tej chwili zaczyna dotykać niedofinansowane placówki kultury. Chciałbym do dezyderatu dołączyć zdanie, które odniesie się do kryteriów, jakimi będzie kierował się rząd przy przydzielaniu środków z rezerwy budżetowej przeznaczonych dla placówek kultury, które będą znajdowały się w trudnej sytuacji. Wiemy, że jest to kwota 100 mln zł i domniemywamy, iż jest ona za mała co najmniej o połowę. Będą to więc pieniądze „rozszarpywane”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Powinniśmy poprosić odpowiedź na pytanie nie tylko o kryteria, ale i o procedurę. O ile wiem, to nie wiadomo kto będzie decydował o uruchomieniu tej rezerwy, a przynajmniej kto w porozumieniu nim i w jakim trybie. Przy przyporządkowaniu instytucji, ministerstwu i samorządom mogą zadziałać równie egzotyczne mechanizmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanMariaJackowski">Nie ma więcej głosów w dyskusji. Proszę posła Marcina Zawiłę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarcinZawiła">Rzeczywiście, pominięta została ważna sprawa. Proponuję następujący zapis ostatniego zdania: „Napięcia, które występują w placówkach kultury muszą być jak najszybciej rozwiązane. Komisja Kultury i Środków Przekazu oczekuje na odpowiedź rządu i przedstawienie konkretnych działań do uniknięcia likwidacji jednostek kultury, w szczególności zasad i procedur podziału rezerwy budżetowej (tu będzie dokładny opis tej rezerwy). Będzie to ostatnie zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewLeraczyk">Jedna uwaga - zmieniłbym jednak pomysł posła Marcina Zawiły i sformułowałbym w oddzielnym zdaniu to, o czym przed chwilą była mowa. Dopisując to do ostatniego zdania, od razu jakby podpowiadamy ministerstwu sposób załatwienia tej sprawy, a przecież nie o to chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekWeiss">Chciałbym powiedzieć, że w senackiej Komisji Kultury została zmieniona propozycja brzmienia zapisu o kwocie 100 mln zł. Zaproponowano zapis: „co najmniej 100 mln zł” po to, aby dać szansę skorzystania także z rezerwy. Jeśli taka propozycja zostanie przyjęta, proszę o zwrócenie na nią uwagi, gdyż wróci do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JacekWeiss">Wszystkie pytania będą bardzo przydatne ministrowi kultury i sztuki w próbie rozwiązania tej sprawy. W bieżącym miesiącu zajmuje się szczególnie problemem zapewnienia pieniędzy na płace dla tych instytucji, dla których minister finansów przesłał budżet z propozycją finansowania - 0. Niestety, miało to miejsce. Staramy się zrobić wszystko co jest możliwe, by w styczniu były zapewnione dla wszystkich pieniądze na płace, korzystając również z innych możliwości dofinansowania przez ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przy całym szacunku dla Komisji Kultury Senatu muszę powiedzieć, że nie znam takiego pojęcia budżetowego — „co najmniej 100 mln zł”. Nie ma takiej klasyfikacji. Jeśli minister Jacek Weiss jeszcze oczekuje tutaj jakiejś poprawy, to prosimy, by namówił senacką Komisję Kultury, aby zobaczyła, że w budżecie zapisuje się: 120 mln zł, 150 mln zł. Wtedy odniesiemy się do takiej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanMariaJackowski">Przejdziemy do przyjmowania dezyderatu. Czy poseł Marcin Zawiła ma przygotowaną redakcję zdania, o które zostałby uzupełniony dezyderat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarcinZawiła">Po tych dwóch głosach trudno jest mi jednoznacznie zredagować to zdanie. Wysunięto propozycję, aby zamieścić tekst przed czwartym akapitem: „... zwraca się do rządu o szybkie przedstawienie zestawienia dochodów własnych samorządów powiatowych, wojewódzkich z planowanymi wydatkami jednostek kultury, a także zasad i procedur uruchomienia środków finansowych na wsparcie” (tu zamieszczony zostanie tytuł rezerwy budżetowej).</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MarcinZawiła">W tej chwili nie mam tego tytułu rezerwy budżetowej, ale zostanie on bardzo precyzyjnie wpisany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia dezyderatu o zaproponowanej treści? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła dezyderat nr 8.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JanMariaJackowski">Zamykam rozpatrywanie punktu drugiego naszego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do punktu trzeciego - informacja na temat aktualnej sytuacji w Polskim Radiu SA i planowanych kierunkach zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zabranie głosu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Bolesława Sulika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BolesławSulik">Czytając porządek dzienny, rozumiem, że tematem dzisiejszego posiedzenia jest kondycja spółki, aktualna sytuacja w Polskim Radiu, a nie wydarzenia, które miały miejsce tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Związane były z odwołaniem czy próbą odwołania przewodniczącego Rady Nadzorczej. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała uchwałę, wyrażającą wątpliwości prawne odnośnie kompetencji ministra skarbu państwa do odwoływania.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#BolesławSulik">Myślę, że wszystkie strony oczekują rozstrzygnięcia przez sąd tych wątpliwości. Osobiście nie zamierzam dalej tego roztrząsać. Uważam, że w tej chwili jedynie sąd jest kompetentny do wydania rozstrzygającej opinii.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#BolesławSulik">Zaraz po świętach w KRRiT odbyło się spotkanie tzw. grupy roboczej, którego tematem było Polskie Radio. Byli tam reprezentanci Ministerstwa Skarbu Państwa, zarządu Polskiego Radio, wiceprzewodniczący rady nadzorczej, kilku członków KRRiT. Myślę, że tamto spotkanie miało podobny charakter do dzisiejszej informacji. Od prezesa Stanisława Popiółki, prezesa Siezieniewskiego, przewodniczącego Wypycha otrzymaliśmy obszerne informacje na temat dróg naprawczych w Polskim Radiu, na temat aktualnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#BolesławSulik">Myślę, że lepiej byłoby, gdyby przewodniczący Komisji poprosił prezesa Stanisława Popiółkę, zarząd i radę nadzorczą o przekazanie - być może rozszerzonych - informacji. Wydaje się, że te osoby są najbardziej kompetentne do udzielenia tych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanMariaJackowski">Jestem trochę nieusatysfakcjonowany lapidarnością tej informacji. Spodziewaliśmy się, że KRRiT ustosunkuje się do tego, co dzieje się w Polskim Radiu, może nie w aspekcie sposobu zarządzania Polskim radiem, ale w odniesieniu do ogólnej oceny sytuacji spółki na dynamicznym i rozwijającym się rynku mediów audiowizualnych.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanMariaJackowski">Komisja właściwie niewiele usłyszała od przewodniczącego KRRiT Bolesława Sulika poza krótką informacją na temat spotkania i przyjęciem stanowiska w sprawie zmian w radzie nadzorczej Polskiego Radia. Może przewodniczący Bolesław Sulik uzupełni informację, zanim udzielę głosu prezesowi Stanisławowi Popiółkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BolesławSulik">Jeśli chodzi o sytuację Polskiego Radia na rynku audiowizualnym, jest to kolejny, bardzo szeroki temat, na który, oczywiście, możemy rozmawiać. Obecni na posiedzeniu 4 członkowie KRRiT również temat znają, ale jest on bardzo obszerny.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#BolesławSulik">Dodam, że dysponuję dzisiaj ograniczonym czasem, za co przepraszam. Niedługo mamy spotkanie z Episkopatem i niebawem z żalem będę musiał opuścić posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie udzielam głosu prezesowi Stanisławowi Popiółkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławPopiołek">Tematem dzisiejszego po-siedzenia jest aktualna sytuacja Polskiego Radia oraz planowane kierunki zmian. Jako podstawę do dyskusji przekazaliśmy Komisji materiał, zawierający trzy części.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#StanisławPopiołek">Pierwsza — to aktualna sytuacja ekonomiczna Polskiego Radia. W drugiej części mówimy o ofercie programowej w istniejącej sytuacji na rynku mediów. W trzeciej części zamieszczamy wiele tabel, które charakteryzują sytuację ekonomiczną Polskiego Radia na przestrzeni ostatnich kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#StanisławPopiołek">Część tabelaryczna jest trudna w czytaniu, ale mam nadzieję, że doskonale charakteryzuje wszystkie tendencje, które zarysowały się w Polskim Radiu na przestrzeni ostatnich kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#StanisławPopiołek">Osobiście udzielę odpowiedzi na tematy związane z sytuacją ekonomiczną, proszę jednocześnie moich kolegów - prezesa Siezieniewskiego, Smolara i Cicheckiego o uważne śledzenie mojej wypowiedzi, by w odpowiednim momencie mogli ją uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#StanisławPopiołek">Chciałbym rozpocząć od krótkiej analizy przychodów Polskiego Radia w 1998 r. Pragnę wyraźnie podkreślić, że głównym źródłem finansowania Polskiego Radia są wpływy abonamentowe. W ub.r. wyniosły one ok. 171,5 mln zł. W porównaniu do 1997 r. wpływy te były wprawdzie większe o 13,4%, ale na pokrycie działalności bieżącej jedynie o 3,5%.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#StanisławPopiołek">Różnica ta jest wynikiem tego, że część pieniędzy została przeznaczona na realizację inwestycji w Solcu Kujawskim - na budowę radiostacji. Wszystko wskazuje na to, że nowa radiostacja rozpocznie pracę w II dekadzie września br. W tej chwili nie ma żadnych przesłanek, by nie móc wyrazić tego optymistycznego stwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#StanisławPopiołek">Pokrycie kosztów działalności bieżącej było większe jedynie o 3,5%, a inflacja w tym roku wyniosła 8,6%. Prosiłbym o zapamiętanie tych dwóch liczb.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#StanisławPopiołek">Warto powiedzieć, że wpływy abonamentowe w 1998 r. były mniejsze o 11 mln zł w stosunku do tego, czego spodziewaliśmy się na początku ub.r. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że tak znaczne zmniejszenie wpływów abonamentowych musiało wywrzeć negatywny wpływ na działalność Polskiego Radia. Zaistniały niedobór spółka zmuszona była pokryć z innych przychodów poza abonamentowych.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#StanisławPopiołek">Drugim źródłem finansowania Polskiego Radia są wpływy z Ministerstwa Spraw Za-granicznych. Wyniosły one 4,061 mln zł i były niemal o 500 tys. zł mniejsze od wpływów zapowiadanych. Nie znane są mi powody tego zmniejszenia oraz powody, dlaczego ta kwota wpłynęła w końcowych dniach ub.r. Mogę się tylko oprzeć na oświadczeniach przedstawicieli różnych instytucji, którzy na łamach prasy wyjaśniali zaistniałą sytuację. Z całą mocą stwierdzam, że tak późne przekazanie wpływów z tego źródła finansowania zdezorganizowało pracę Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#StanisławPopiołek">Kolejnym źródłem dochodów były dotacje z Ministerstwa Edukacji Narodowej w kwocie 3,5 mln zł. Z satysfakcją chciałbym stwierdzić, że współpraca Polskiego Radia z MEN jest wzorowa. To, co zaplanowaliśmy, zostało wykonane. Życzyłbym sobie, aby taka współpraca była ze wszystkimi instytucjami, które mają wpływ na pracę Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#StanisławPopiołek">Ostatnim źródłem, o którym chcę powiedzieć, są tzw. przychody poza abonamentowe, m.in. z reklam, przychody ze sprzedaży płyt itd. Wpływy te wzrosły w ub.r. o 13,7%, a w wymiarze finansowym mówimy o kwocie niemal 42,5 mln zł. Owe 13,7% stanowią kwotę 5,1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#StanisławPopiołek">Jeśli chodzi o wpływy poza abonamentowe, może warto powiedzieć, że I półrocze charakteryzowało się znacznym ich zmniejszeniem. Poczynione przez zarząd zmiany w dyrekcji reklamy, handlu i promocji spowodowały to, że II półrocze zaowocowało znacznym zwiększeniem wpływów z tego źródła. Oceniam je na ok. 20%.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#StanisławPopiołek">Kwestia kosztów - informuję Komisję, że na przestrzeni całego ub.r. koszty działalności Polskiego Radia wzrosły o 1%, a przypominam, iż inflacja wyniosła 8,7%. Chciałbym poinformować, że zarząd prowadził rygorystyczną politykę oszczędności we wszystkich możliwych dziedzinach. Nie mogliśmy jednak przeciwstawić się temu, że np. na początku roku podniesiona została stawka podatku VAT - z 7% do 22%.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#StanisławPopiołek">Dzisiaj trudno mi ocenić, czy było to do przewidzenia, czy też nie. Zwiększenie stawki podatku aż o 15% spowodowało zakłócenia w pracy i w ekonomii naszej spółki.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#StanisławPopiołek">Krótko na temat analizy wyniku finansowego. Podam tutaj informacje dotyczące 11 miesięcy. Nie dysponujemy jeszcze informacjami za cały rok. Będą one dostępne za kilkanaście dni.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#StanisławPopiołek">Zysk brutto spółki za 11 miesięcy wzrósł o 60% w porównaniu do zysku osiągniętego przez spółkę na koniec analogicznego okresu poprzedniego roku. Zysk netto wzrósł prawie o 80%. Te liczby pozwalają ocenić działalność ekonomiczną Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#StanisławPopiołek">Kilka uwag na temat skróconej analizy bilansu. Wartość zobowiązań na początek 1998 r. wyniosła 38,3 mln zł. Takie było nasze zadłużenie. Dzisiaj zmalało ono o 3,6 mln zł. Wyjście z długów planujemy na koniec kadencji, jeśli będzie ona trwała 4 lata.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#StanisławPopiołek">Uważamy, że jesteśmy w stanie sprowadzić długi do wartości zerowej. Nie da się, niestety, zrobić tego szybciej. Zadłużenie było zbyt duże. Usilna praca i oszczędzanie może doprowadzić do tego, że to zadłużenie będzie powoli likwidowane.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#StanisławPopiołek">Kilka słów na temat analizy przepływów pieniężnych. Środki pieniężne na koniec listopada ub.r. wzrosły prawie ośmiokrotnie w porównaniu z początkiem roku obrotowego. Dokonano tego poprzez ograniczenie inwestycji tylko do niezbędnych, gwarantujących utrzymanie wysokiej jakości emitowanego programu.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#StanisławPopiołek">Dużym wydarzeniem w działalności Polskiego Radia były - niestety - zwolnienia grupowe. Uznaliśmy, że bez tego bolesnego zabiegu nie da się poprawić ekonomii Polskiego Radia. Temu bardzo przykremu zabiegowi poddanych zostało 199 osób. Tyle osób zostało zwolnionych. Konieczna jest racjonalizacja zatrudnienia. Nie przewiduję dalszych zwolnień grupowych, niemniej jednak uważam, że musimy racjonalizować zatrudnienie.</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#StanisławPopiołek">O ile pan przewodniczący pozwoli, poproszę prezesa Siezieniewskiego o uzupełnienie mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanMariaJackowski">Otrzymaliśmy dokument i dlatego proponuję w tej chwili otworzyć dyskusję. Później poprosimy przedstawicieli Zarządu Polskiego Radia o ustosunkowanie się do problemów, pytań i uwag, które pojawią się w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TomaszWełnicki">Będzie to zestaw pytań, dwa z nich bezpośrednio skierowane są do KRRiT. Poproszę o precyzyjne odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TomaszWełnicki">Najpierw sprawy legislacyjno-ustawowo-finansowe. Z ustawy wynika, że od dłuższego czasu Polskie Radio nie wykonuje tego, co jest w niej zapisane, czyli nie ma pełnej emisji 4 programów Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TomaszWełnicki">Dobrze pamiętamy, że Polskie Radio zwróciło się do KRRiT z propozycją takich rozwiązań, które umożliwiły powrót na pełną antenę programowi II i temu, co - być może - nazywałoby się programem IV. Odpowiedź KRRiT była negatywna. Chciałbym usłyszeć wyjaśnienie w dwóch kwestiach. Dlaczego KRRiT wydała decyzję negatywną?</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#TomaszWełnicki">Jest to decyzja podpisana przez przewodniczącego Bolesława Sulika. Pytanie zarówno do zarządu jak i rady nadzorczej Polskiego Radia - czy zostały podjęte jakiekolwiek starania, aby tę decyzję zmieniono? Wydaje się, że zapis ustawowy nie tylko powinien, ale może już być wykonywany. Odbyło się spotkanie Prezydium Komisji Kultury i Środków Przekazu z przedstawicielami Polskiego Radia, Ministerstwa Łączności i KRRiT. Wydawało się nam, że jest jakiś konsens. Okazuje się, że tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#TomaszWełnicki">Co więcej, w przeddzień otrzymania bardzo prestiżowej nagrody za pracę został zwolniony ze stanowiska dyrektor prowadzący program II. Zostało to odebrane przez znaczną część członków Komisji Kultury i Środków Przekazu, parlamentarzystów jako element ciągu zdarzeń, mających być może na celu doprowadzenie do kompletnej marginalizacji programu II, a z tym zgodzić się nie możemy.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#TomaszWełnicki">Wiąże się z tym również pytanie o maszt. Wiadomo, że na ten cel przeznaczone są pieniądze. Jest na to specjalne konto. Chciałbym zapytać zarząd o to, czy jest prawdą, że pieniądze z tego konta używane są do operacji bieżących? Czy to jest powodem, że pieniądze te nie mogą być wykorzystywane w bardziej gospodarny sposób, np. za pomocą lokat długoterminowych itd.?</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#TomaszWełnicki">Prezes Stanisław Popiółek mówił o dużych oszczędnościach. Jaką częścią tych oszczędności — chodzi o kwotę i procent — jest rezygnacja Polskiego Radia z emisji na falach średnich oraz brak w tej chwili pełnej emisji programu II i programu IV?</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#TomaszWełnicki">Chciałbym się dowiedzieć, jaki jest zakres zwolnień grupowych? Jaką część stanowią dziennikarze, jaką część pracownicy administracyjni, urzędnicy? Czy nie wiąże się to ze zwiększeniem zatrudnienia w sektorze administracyjnym? Do Komisji Kultury i Środków Przekazu dotarły takie informacje.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#TomaszWełnicki">Kwestia abonamentu - przedstawiciele Polskiego Radia podkreślają, że abonament jest bardzo istotną częścią budżetu Radia. Pamiętamy pismo KRRiT kierowane do Polskiego Radia, w którym najważniejszym zarzutem było to, że Radio pozyskuje zbyt mało reklam. Czy przedstawiciele Polskiego Radia wiedzą, w jaki sposób jest przydzielany abonament na działalność Polskiego Radia? Czy po prostu można wcześniej robić preliminarz budżetowy według jakichś określonych zasad? Z tego, co przed chwilą mówił prezes Stanisław Popiółek wynika, że to się zmienia w ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#TomaszWełnicki">Jeśli rzeczywiście zarząd nie jest w stanie zorientować się w systemie podziału abonamentu, ilości pieniędzy, to pytanie jest proste — czy zarząd Polskiego Radia podjął w KRRiT jakiekolwiek działania w celu wyjaśnienia tej sprawy? Chodzi przecież o zasoby finansowe tego, kto ma otrzymać ten abonament.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanMariaJackowski">Ja również mam kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JanMariaJackowski">Ponieważ dowiadujemy się, że w tej chwili trwa pogotowie strajkowe wśród załogi Polskiego Radia, chciałbym poznać stanowisko zarządu Polskiego Radia w sprawie postulatów zgłaszanych przez protestujących pracowników.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#JanMariaJackowski">Proszę o informację na temat temu, jakie komórki zostały zlikwidowane, ponieważ nie wynika to z przedłożonego Komisji dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#JanMariaJackowski">Na jakiej zasadzie nastąpiło zwiększenie przychodów poza abonamentowych, np. z reklamy, dzięki: „zmianom w wewnętrznych procedurach i systemie zarządzania”! Co to praktycznie oznacza?</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#JanMariaJackowski">Proszę o odpowiedź na te pytania. W tej chwili udzielam głosu Marii Dominiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MariaDominiak">Wydaje mi się, że Sejmu, Senatu i Prezydenta RP nie trzeba przekonywać o tym, że w radiu publicznym powinien być program poświęcony kulturze. Wszyscy wydają się być o tym przekonani, tak przynajmniej mówią. Jednak 22 stycznia upłynie już 14 miesięcy od chwili zawieszenia Programu II. To przykre, że sytuacja Programu II ma się nie zmienić jeszcze przez następne półtora roku.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MariaDominiak">Jestem rozczarowana tym, że Sejm przyjął roczne sprawozdanie KRRiT, nawet nie opatrując go uwagami, chociaż ustawa przewiduje taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MariaDominiak">Przewodniczący KRRiT pytał w Senacie, dlaczego senacka Komisja Kultury wnioskuje o nie przyjęcie sprawozdania, a nie o ściganie, jeśli rzeczywiście KRRiT naruszyła przepisy ustawy. Uważam, że przewodniczący KRRiT nie uzyskał wtedy właściwej odpowiedzi, więc ja teraz chciałabym to uczynić.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#MariaDominiak">Senacka Komisja Kultury wnioskowała o nie przyjęcie sprawozdania, a nie o ściganie, ponieważ właśnie taką sankcję przewiduje dla KRRiT ta ustawa za naruszenie lub niewłaściwe wykonywanie jej postanowień.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#MariaDominiak">Wydaje mi się, że nadawanie niektórych programów radia publicznego na tej samej częstotliwości — każdy po kilka godzin — nie jest tym rozwiązaniem, o jakim myślał ustawodawca. Zastanawiam się nawet nad tym, czy KRRiT wie, jakie uprawnienia daje jej ustawa. Może wie doskonale, a ma nadzieję, że nie wiedzą tego słuchacze „Dwójki”. Zdumiewa mnie to, że Sejm nie może od KRRiT wyegzekwować stosowania się do przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie nadawania czterech programów ogólnokrajowych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#MariaDominiak">Rozpatrywałam możliwość pozwania do sądu KRRiT, ale obawiam się, że trwałoby to wiele lat. Rada znana jest z tego, że lekceważy sobie wyroki sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanMariaJackowski">Proszę o umożliwienie pani Marii Dominiak kontynuowania wypowiedzi. Pani reprezentuje Towarzystwo Przyjaciół Radiowej „Dwójki”, które nadsyłało do Komisji wiele pism w sprawie funkcjonowania Programu II Polskiego Radia. Skład tego Towarzystwa stanowią przedstawiciele środowisk kultury, osoby aktywne społecznie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JanMariaJackowski">Jednocześnie proszę panią Marię Dominiak o sprecyzowanie konkretnego problemu i sformułowanie pytań, a nie wchodzenie w ogólny wywód na temat całokształtu sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MariaDominiak">Dziwię się, że władze Polskiego Radia nie znalazły pieniędzy na Program II, skoro mnie udało się to we wrześniu ub.r., w ciągu zaledwie kilku dni, gdy na antenie usłyszeliśmy, że „Dwójka” nie jest nadawana w ciągu dnia z powodów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MariaDominiak">Kiedy zakładałam stowarzyszenie, spodziewałam się, że panowie z Zarządu szybko naprawią swoje błędy i jeszcze za nie przeproszą.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#MariaDominiak">W ciągu kilku ostatnich dni udało mi się porozmawiać z całym kierownictwem Polskiej Akademii Nauk, z rektorami Uniwersytetu Warszawskiego, z dyrektorami kilku instytutów naukowych - zarówno PAN jak i UW, z ludźmi znanymi, bardzo zajętymi, wykładającymi w kraju i za granicą.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#MariaDominiak">Udało mi się porozmawiać z dyrektorem Filharmonii Narodowej - Kazimierzem Kordem, z Janem Krentzem. Wszyscy złożyli podpis na moim piśmie. W ciągu kilku dni zebrałam ponad 300 podpisów bywalców Filharmonii, jak również osób powszechnie znanych.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#MariaDominiak">W ciągu 15 miesięcy, nie udało mi się porozmawiać, choćby raz, z przewodniczącym KRRiT. Zupełnie nie rozumiem, z czego to może wynikać.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#MariaDominiak">Niepokoi mnie również atmosfera jakichś obaw w Polskim Radiu. Dziennikarze boją się informować na antenie słuchaczy o losie Programu II. Także nie rozumiem, z czego to może wynikać. Przecież dysponujące finansami publicznymi radio, działa jawnie wobec obywateli, a szczególnie wobec swojego słuchacza.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#MariaDominiak">Ktoś z Zarządu Polskiego Radia — być może poprzedniego — powiedział, że wszyscy wiemy, iż obrona „Dwójki” była manipulowana przez redakcję albo przez powstałe stowarzyszenie. Proszę mi wytłumaczyć, jak się manipuluje np. prof. Henrykiem Samsonowiczem, prof. Januszem Tazbirem czy prof. Ewą Łętowską i innymi honorowymi członkami naszego Stowarzyszenia. Ja nie wiem, jak manipulować tymi osobami, co więcej, do głowy mi nie przyszło próbować.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#MariaDominiak">Jeśli w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy nie uda się zmienić sytuacji w Polskim Radiu, to proponuję skrócić jakiś inny program zamiast „Dwójki”.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#MariaDominiak">Zwracam uwagę na to, że ustawa o radiofonii i telewizji nie precyzuje, ile ma być radiowych stacji prywatnych, natomiast dość szczegółowo określa strukturę i zadania radia publicznego. Jeżeli między KRRiT, radiem publicznym i innymi władzami są różnice zdań na temat liczby sieci nadawczych dla radia publicznego, to od tej pory proponuję rozwiązywać te sprawy kosztem innego programu niż „Dwójka”.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#MariaDominiak">Myślę, że Zarząd Polskiego Radia powinien dotrzymać danej słuchaczom obietnicy i przywrócić nadawanie „Dwójki”, tak jak poprzednio — tuż po remoncie masztu. Niestety, postąpił tak jedynie wobec Programu I. Sytuacja „Dwójki” jest wciąż taka sama, a nawet gorsza niż w czasie remontu masztu w Raszynie.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#MariaDominiak">Jest jedna sprawa związana z Programem II, a którą można załatwić niezwłocznie i to zarówno bez dodatkowych częstotliwości, jak i dodatkowych pieniędzy. Jest to odnowienie kontraktu z byłym dyrektorem „Dwójki” — Edwardem Pałłaszem.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#MariaDominiak">Mam nadzieję, że jeśli Edward Pałłasz zostanie w sposób właściwy przeproszony przez Zarząd Polskiego Radia, to zgodzi się przyjąć ponownie stanowisko dyrektora Programu II. Tego sobie życzą słuchacze, a interes słuchaczy jest najważniejszy. Nie oczekuję dyskusji na ten temat, lecz proszę, żeby Zarząd Polskiego Radia to zrobił. Przykrą sytuację dyrektora Edwarda Pałłasza pogłębia fakt, że są osoby przekonane o tym, iż zbyt mało zrobił dla obrony programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że generalne pytanie brzmi - czy Zarząd Polskiego Radia ma zamiar utrzymać Program II, czy też program ten zmierza do likwidacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DanutaWaniek">Bardzo często występowałam w obronie Programu II i nie zdarzyło się nic takiego, co zmieniłoby mój pogląd na potrzebę istnienia programu radiowego o tym charakterze. Dołączyłabym się do tego pytania, lecz słuchając przedstawicielki Towarzystwa Przyjaciół Radiowej „Dwójki” zadawałam sobie pytanie — czy tekst tego wystąpienia bardziej broni „Dwójkę” czy też może jej przeszkodzić?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#DanutaWaniek">Podtrzymuję pytanie, które na końcu sformułował przewodniczący Komisji. Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy obserwujemy poważne zagrożenie wielu instytucji, dziedzin sztuki, radio może wypełniać luki, które pojawiają się w infrastrukturze kulturalnej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#DanutaWaniek">Dlatego chciałabym usłyszeć, czy w przyszłości utrzymany będzie program polskiego radia publicznego, poświęcony przede wszystkim kulturze i sztuce pisanej dużymi literami. Rozumiem, że dzisiaj są problemy z nadawaniem. Jednak wkrótce zostanie uruchomiony nadajnik i daje to pewnie jakieś możliwości rozwiązania trudnych problemów, które m.in. przedstawiła pani Maria Dominiak.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#DanutaWaniek">Pamiętam, ile ważnych dla kultury polskiej osób podpisało jesienią 1997 r. pismo w obronie Programu II Polskiego Radia. Myślę, że do dzisiaj te osoby nie zmieniły zdania. Są to twórcy, dla których radio stwarza możliwości prezentowania własnej twórczości.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#DanutaWaniek">Biorąc pod uwagę rozwój wydarzeń, wydaje mi się, że w najbliższym czasie ludzie będą raczej mieli ograniczane niż poszerzane możliwości dostępu do kultury. Moim zdaniem, powinna tutaj wzrosnąć rola publicznego Polskiego Radia. Dlatego dołączam się do pytania, zadanego przez przewodniczącego naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanMariaJackowski">Przypomnę, że Komisja Kultury i Środków Przekazu bodaj dwa razy zajęła stanowisko w formie opinii w sprawie Programu II. Właśnie do dzisiaj ciągle stoimy w martwym punkcie. Dla kierownictwa Polskiego Radia kwestią honoru powinno być doprowadzenie do uporządkowania bazy nadawczej i przywrócenie pełnej możliwości funkcjonowania Programu II. Była przecież ekspertyza inż. Makowskiego, który był naczelnym inżynierem Polskiego Radia. Gdyby była dobra wola, czy determinacja kierownictwa Polskiego Radia, istniałaby możliwość przywrócenia Programu II w istniejącej sytuacji nadawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TomaszWełnicki">Przypomnę jeden element mojej poprzedniej wypowiedzi. Może teraz uda mi się uzyskać odpowiedź na zadane - parę miesięcy temu - pytanie.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#TomaszWełnicki">Na spotkaniu prezydium Komisji z Zarządem Polskiego Radia zapytałem — dlaczego, zdaniem Zarządu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odmówiła wprowadzenia „Dwójki” i domniemanej „Czwórki” na antenę w pełnej emisji? Czy podjęte zostały w związku z tym jakieś kroki odnośnie do decyzji, podpisanej przez przewodniczącego Bolesława Sulika? Czy Zarząd Polskiego Radia odwoływał się od tej decyzji, czy też przedstawił inne rozwiązanie, które mogłoby być zaakceptowane. Wiemy, że taka operacja jest teraz technicznie i finansowo możliwa. Chciałbym, abyśmy nie odwlekali tego do czasu uruchomienia masztu, ponieważ z opinii Zarządu Polskiego Radia i dokumentów wynika, że nie musimy czekać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#ZbigniewWawak">Pytanie dotyczące gospodarowania spółki. Z naszej wiedzy na ten temat wynika, że w trakcie tego gospodarowania istniała przewaga zobowiązań krótkoterminowych nad majątkiem obrotowym. Sukcesywnie rosły środki wydawane na inwestycje przy jednoczesnym braku środków na bieżącą działalność, co skutkowało koniecznością zaciągania zobowiązań krótkoterminowych, a to z kolei powodowało określone koszty obsługi.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#ZbigniewWawak">Proszę o wyjaśnienie powodów takiej właśnie polityki. Czy nie można było tego inaczej poprowadzić? Jakie efekty przyniosła taka polityka gospodarowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JanMariaJackowski">Na tym wyczerpaliśmy pierwszą turę głosów w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JanMariaJackowski">Proszę przewodniczącego Wiktora Grabosia i przedstawicieli Zarządu Polskiego Radia o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WitoldGraboś">Jeśli podczas tej rozmowy chciałbym czegoś uniknąć, to dyskusji pozornej, gdzie stajemy po przeciwnych stronach, a de facto nigdy nie staliśmy i nie stoimy po tych przeciwnych stronach.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WitoldGraboś">Nie chcę dyskutować ani z panią Dominiak, ani z Komisją w sprawie radiowej „Dwójki”. Zarówno stanowisko przewodniczącego KRRiT — Bolesława Sulika, jak i stanowisko całej Rady zawsze było przychylne Programowi II. Przypomnę, że w ubiegłym roku, to KRRiT nie zgodziła się na koncepcję ówczesnych władz Polskiego Radia, aby „Dwójkę” zawiesić. To na interwencję KRRiT podjęto rozwiązanie wielce niedoskonałe, ale jednak dające możliwość obecności „Dwójki” na antenie.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WitoldGraboś">Skoro sięgamy do przeszłości, to bądźmy sprawiedliwi i pamiętajmy o niektórych faktach. Decyzja pomieszczenia na jednej częstotliwości (górnej i dolnej) Dwójki i Programu BIS była autonomiczną decyzją Polskiego Radia, a raczej Zarządu, którym wówczas kierował pan Michalski. Decyzja ta nie była konsultowana z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WitoldGraboś">Decyzja dotycząca fal średnich jest także decyzją autonomiczną Polskiego Radia. Po-zostaje tylko kwestia jej zasadności. Są wśród nas przedstawiciele PAR, którzy wiedzą doskonale, że fale średnie są falami nieefektywnymi i trudnymi w użyciu. W warunkach polskich wymagają one modernizacji technicznej i są niezwykle kosztowne. Czy Polskie Radio było w stanie utrzymać te fale, płacić wysokie koszty, skoro wiadomo, że większość nadajników, to nadajniki przestarzałe, wymagające zmiany? Jednocześnie odważono się na budowę masztów w Solcu Kujawskim.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#WitoldGraboś">Jeżeli pytamy o rozwiązanie tego problemu, to KRRiT widzi możliwość rozwiązania przede wszystkim w wybudowaniu owego masztu. To dlatego podjęliśmy uchwałę o współfinansowaniu tej inwestycji. Przeznaczyliśmy na ten cel 41 mln zł pochodzących ze środków abonamentowych. Środki te już przekazujemy i będziemy je przekazywać jeszcze w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#WitoldGraboś">Druga możliwość rozstrzygnięcia tych problemów, to poszukanie dla Polskiego Radia nowej sieci na falach UKF, z czym są ogromne trudności. Proszę pamiętać, że z końcem tego roku rezygnujemy z dolnego zakresu UKF. Pozostanie tylko górny zakres. Sytuacja będzie dramatyczna w związku ze ws-pomnianą już decyzją byłego Zarządu Polskiego Radia, by na falach dolnych i górnych pomieścić dwa programy.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#WitoldGraboś">Potrzebna nam jest przychylność środowisk twórczych, artystycznych, parlamentu, a także Ministerstwa Łączności, służb technicznych - zwłaszcza tych dwóch ostatnich. Przychylność ta potrzebna jest do tego, by zastanowić się nad możliwością poszukania nowej sieci na falach UKF. Potrzebne są tutaj prace studyjne, m.in. Instytutu Łączności we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#WitoldGraboś">Nie ośmielam się dyskutować z panem posłem Tomaszem Wełnickim. Ustawa rzeczywiście mówi o czterech programach. Nie będziemy dyskutować o faktach. Ustawa jednak nie mówi o pełnej emisji czterech programów. Myślę, że lepsze jest rozwiązanie ułomne, ale dające możliwość obecności „Dwójki”. Ten program powinien być zachowany ze względu na swoje walory artystyczne i kulturotwórcze.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#WitoldGraboś">Jeżeli mówimy o sytuacji Polskiego Radia, to jestem dla niego raczej pełen podziwu, chociażby z jednego powodu.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#WitoldGraboś">W ubiegłym roku udział Polskiego Radia w tzw. rynku zwiększył się prawie o 5%. Proszę mi wskazać drugiego nadawcę radiowego, który dokonał tak ogromnego postępu. To jest fakt świadczący o postrzeganiu rozgłośni - głównie przez słuchaczy. Jest to dorobek spółki, kierownictwa, ale przede wszystkim samych dziennikarzy Polskiego Radia.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#WitoldGraboś">Wyniki ekonomiczne także przedstawiają się optymistycznie. Władze Polskiego Radia potrafiły podpisać układ zbiorowy z załogą. Potrafiły względnie spokojnie dokonać dużej redukcji zatrudnienia - prawie 200 osób. Jest to operacja zawsze bolesna i trudna. Zwiększyły przychody, zmniejszyły koszty.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#WitoldGraboś">Sytuacja jest nadal trudna. Wydaje mi się, że jest jednak obrana właściwa droga, po której trzeba żmudnie iść, bez nadziei na wielkie „fajerwerki”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem poseł Tomasz Wełnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TomaszWełnicki">Również nie ośmielę się dyskutować, ale ośmielę się zauważyć, że gdyby podejść do ustawy w ten sposób, jak zaproponował pan przewodniczący Witold Graboś, to można by stwierdzić, że dwugodzinna w ciągu doby emisja Programu I też konsumuje zapis ustawowy. Jest to trochę absurdalny sposób szukania usprawiedliwienia dla faktu, że na antenie nie ma „Dwójki” w pełnym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#TomaszWełnicki">Jeśli po roku monitów, spotkań, dyskusji ze strony nie tylko środowisk kulturalnych, radiowych, ale również Komisji Kultury i Środków Przekazu, dowiadujemy się, że potrzebne są prace studialne, to wyrażam zdziwienie.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#TomaszWełnicki">Wydawać by się mogło, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma to już za sobą i jest w stanie przedstawić nam jakieś prace studialne. Na razie mieliśmy jedynie negatywną decyzję KKRiT w stosunku do propozycji złożonej przez Polskie Radio. Cały czas nie uzyskaliśmy odpowiedzi, dlaczego ta decyzja była negatywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem pan przewodniczący Witold Graboś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WitoldGraboś">Pan poseł Tomasz Wełnicki mówi o jakiejś decyzji. Zapewne chodzi o to, że Polskie Radio zwróciło się do KRRiT z prośbą o dodatkowe 5 mln zł. Kwota ta byłaby potrzebna na rozszerzenie radiowej „Dwójki”. Po prostu nie mieliśmy tych pieniędzy. Dzielimy to, co mamy. Zgodnie z dyspozycją ustawy wpływy abonamentowe są dzielone bezzwłocznie. Potrzeby Polskiego Radia traktujemy z najdalej idącą życzliwością, ale w ramach naszych możliwości finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanMariaJackowski">Myślę, że pan prezes Stanisław Popiołek również ustosunkuje się do tych spraw. Na ten temat odbywały się rozmowy z udziałem prezesa Michalskiego, przewodniczącego Bolesława Sulika i prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławPopiołek">Starannie zanotowaliśmy wszystkie pytania skierowane do Zarządu Polskiego Radia. Proszę, aby serię wypowiedzi rozpoczął prezes Eugeniusz Smolar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#EugeniuszSmolar">Bardzo stanowczo potwierdzam to, że ukoronowaniem działalności tego Zarządu spółki będzie powrót Programu II i Programu IV - Radio BIS ma swoje niezależne dwudziestoczterogodzinne anteny. Jest to nie tylko bliskie intencjom wszystkich członków zarządu i rady nadzorczej, ale także wiemy, jaką rolę odgrywają oba te programy.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#EugeniuszSmolar">Nieprzypadkowo mówię o obu tych programach. Nie jestem w stanie zaakceptować sposobu myślenia zaprezentowanego przez panią Dominiak, iż miałoby to się np. odbyć kosztem Programu IV — Radia BIS, który ma ogromne i zupełnie niedocenione w sferze świadomości osiągnięcia w zakresie programu edukacyjnego, czy programu, który pozwala ludziom w ramach edukacji ustawicznej zapoznawać się z problemami współczesności we wszystkich dziedzinach wiedzy — zarówno humanistyki, jak i nauk ścisłych.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#EugeniuszSmolar">Potwierdzam to, co powiedział pan przewodniczący Witold, że w ramach wariantowego budżetu Polskie Radio przesłało do KRRiT propozycję zwiększenia sfinansowania Programu II o kwotę 5 mln zł. Był to w jakimś sensie krok symboliczny. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w obecnych warunkach nie istnieją możliwości techniczne, nie istnieją częstotliwości, które by to umożliwiały. W ten sposób chcieliśmy udokumentować nasze intencje na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#EugeniuszSmolar">Stwierdzam, że poprzedni zarząd pod kierownictwem pana Michalskiego podjął szokującą decyzję, ale w świetle realiów finansowych, obecny zarząd ją potwierdza.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#EugeniuszSmolar">Polskie Radio nie jest w stanie przejąć odpowiedzialności za nadawanie na falach średnich z dwóch powodów. Są one archaiczne. Zostały wybudowane w latach pięćdziesiątych i nie modernizowane od lat sześćdziesiątych. W niektórych rejonach pokrywają od 40 do 50% terytorium.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#EugeniuszSmolar">Proszę to zapamiętać. Są to najkosztowniejsze ze wszystkich możliwych form przekazu i kompletnie nieskuteczne. Dodam, że np. w rejonie aglomeracji śląskiej, w Katowickiem, ze względu na bezpieczeństwo ekologiczne cztery czy pięć lat temu zmuszono Polskie Radio i Telewizję Polską SA do ograniczenia mocy nadawania. Takich przykładów na temat fal średnich mogłoby być więcej.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#EugeniuszSmolar">W tej dziedzinie znajdujemy się na przecięciu kompetencji kilku instytucji. Nie udało nam się dotrzeć ze skuteczną argumentacją do dwóch instytucji - do Ministerstwa Łączności, a przede wszystkim do Telekomunikacji Polskiej SA. Nie będąc właścicielami możliwości nadawczych, podlegamy ruchom rynkowym np. Telekomunikacji Polskiej SA. Mam nadzieję, że pan prezes Andrzej Siezieniewski poda kilka liczb wskazujących na to, o ile wzrosły opłaty w minionym roku, co bardzo mocno uderzyło w nasz budżet.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#EugeniuszSmolar">Myślę, że bardzo przydatne byłoby zebranie się „okrągłego stołu” do spraw Polskiego Radia i możliwości nadawczych, co później miałoby wymiar finansowy i wymiar programowy. Polskie Radio ma nadzieję, że dojdzie do takiego spotkania. Istnieje bowiem koło niemożności, przy całej przychylności wszystkich miarodajnych czynników opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-63.8" who="#EugeniuszSmolar">Pan poseł Tomasz Wełnicki zapytał, czy zarząd Polskiego Radia podejmuje starania w celu zmiany decyzji. To nie była decyzja, lecz zareagowanie na czysto budżetowe oczekiwania bez możliwości technicznych. Potwierdzam to, że jesteśmy w stałym kontakcie z KRRiT, stale dyskutujemy. Podczas spotkań z KRRiT mówiliśmy o naszym planie działania, który jest realistyczny, choć może nie zadowalać słuchaczy. Nie zadowala także zarządu.</u>
          <u xml:id="u-63.9" who="#EugeniuszSmolar">Czekamy na zejście z niskiego zakresu UKF, co ma nastąpić w bieżącym roku. Mamy nadzieję, że dzięki ewentualnym porozumieniom z innymi nadawcami uda nam się zejść nawet w połowie roku. W tym momencie pojawią się realne możliwości przyznania Polskiemu Radiu nowego zakresu fal UKF. To jest realistyczne postępowanie, a zarząd nie może sobie pozwolić na inną niż bardzo realistyczną ocenę. Wiemy, że to nikogo nie zadowala, ale nie w naszych rękach leży moc decyzyjna.</u>
          <u xml:id="u-63.10" who="#EugeniuszSmolar">Pan poseł Tomasz Wełnicki mówił o marginalizacji Programu II. Mam nadzieję, że moja deklaracja - w imieniu zarządu - uspokoi wszelkie nieporozumienia w tej kwestii. Nie ma mowy o żadnej marginalizacji. Na marginesie dodam, że nie byłoby dobrym obyczajem rozmawiać o sprawach personalnych, dotyczących osoby dyrektora tego czy innego programu.</u>
          <u xml:id="u-63.11" who="#EugeniuszSmolar">Zarząd otrzymał od pana przewodniczącego list w sprawie zmian w Programie II. Zarząd odpowiedział na ten list. Mogę jedynie powiedzieć, że twórcą się jest. Pan Edward Pałłasz jest znanym kompozytorem, natomiast dyrektorem się nie bywa. Zmiana na stanowisku dyrektora Programu II była związana właśnie z tym, że ten program musi mieć energicznego dyrektora - redaktora naczelnego, który będzie w stanie poprowadzić ten program ku dwudziestoczterogodzinnej działalności nadawczej.</u>
          <u xml:id="u-63.12" who="#EugeniuszSmolar">Odpowiadając pani posłance Danucie Waniek chcę potwierdzić naszą świadomość tego, że Program II jest największą Filharmonią Narodową. Zamierzamy uczynić absolutnie wszystko, aby ten program był ambitny, a jednocześnie dostępny dla nieprzygotowanego słuchacza, którego cieszyć będzie zarówno muzyka klasyczna jak i publicystyka kulturalna, literatura, a także teatr radiowy. Wbrew wszelkim kłopotom finansowym z pełną determinacją zamierzamy utrzymać te wszystkie formy charakterystyczne dla radia publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejSiezieniewski">Pan poseł Tomasz Wełnicki zapytał, czy jest prawdą, że pieniądze na finansowanie budowy masztu wykorzystywane są do celów bieżących. Nie jest prawdą, aby pieniądze przeznaczone na ten cel były wykorzystywane do jakichkolwiek innych celów. Pieniądze na maszt są zdeponowane na odrębnym koncie. Taka jest umowa z KRRiT. W miarę spływu faktur z tych pieniędzy finansowana jest budowa masztu. Pieniądze nie zaangażowane w bieżące płacenie masztu są dobrze ulokowane i z tego tytułu wpływy na tym koncie powiększyły się o kilkadziesiąt tysięcy złotych.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejSiezieniewski">Przy okazji chcę podkreślić, że KRRiT pozytywnie reaguje na nasze potrzeby w kwestii zapewnienia stabilnego finansowania budowy masztu. Ta inwestycja będzie realizowana przez 13 miesięcy, natomiast finansowanie rozłożono na 3 lata. W tym roku zakończymy budowę masztu, natomiast ostatnią ratę pieniędzy abonamentowych na finansowanie tej budowy otrzymamy w przyszłym roku. Wystąpiliśmy do KRRiT z dwiema prośbami. Pierwsza jest już zrealizowana, a realizacji drugiej spodziewamy się w drugiej połowie bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejSiezieniewski">W związku z tym, że cykl inwestycyjny wyprzedza finansowanie, zwróciliśmy się z prośbą o przekazanie całej kwoty przewidzianej na finansowanie kwartalne br. KRRiT wydała w tej kwestii pozytywną decyzję. Ponieważ w tym roku zakończymy finansowanie masztu, chcielibyśmy także móc otrzymać z końcem tego roku znaczną część środków przewidzianych na finansowanie tej budowy w przyszłym roku. Chodzi o to, byśmy mogli terminowo regulować wszelkie faktury, wszelkie należności.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#AndrzejSiezieniewski">Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy wiemy, w jaki sposób jest przydzielony abonament na rok przyszły. Ta procedura nas nie zaskakuje. W połowie roku, po złożeniu planów, KRRiT podejmuje uchwałę w sprawie podziału abonamentu. O planowanych kwotach jesteśmy informowani mniej więcej z półrocznym wyprzedzeniem. Jest to jednak kwota planowana.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#AndrzejSiezieniewski">To, co nas zaskakuje i na co nie mamy wpływu, to spływ tego abonamentu, czyli sposób, w jaki słuchacze i telewidzowie płacą abonament w ciągu roku. Te wielkości zaskakują zresztą nie tylko nas, ale również KRRiT. Istnieje potrzeba korygowania planów w trakcie roku finansowego, co w sytuacji naszej spółki jest bardzo dotkliwe. Takie pierwsze korekty są na ogół dokonywane w połowie roku, a potem następują kolejne przybliżenia. W przypadku naszej dużej spółki jest to zabieg niezwykle trudny, ponieważ około 70% stanowią koszty stałe - od 1 stycznia ponoszone według tego samego rytmu.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#AndrzejSiezieniewski">Gdy w połowie roku bądź jeszcze później otrzymujemy informację, że pieniądze z abonamentu będą niższe o 5%, 7% czy 9%, to stajemy przed niezwykle trudnym zadaniem wygospodarowania środków, czy takim pokierowaniem wydawania pieniędzy, by ich starczyło.</u>
          <u xml:id="u-64.6" who="#AndrzejSiezieniewski">Oczywiście nie będę mówił o tym, w jaki sposób jest dzielony abonament. Można powiedzieć, że jesteśmy w większym lub mniejszym stopniu usatysfakcjonowani taką proporcją. Od 1994 r. procent udziału Polskiego Radia SA we wpływach abonamentowych sukcesywnie nieznacznie maleje. Rok 1998 był w jakimś sensie rokiem wyjątkowym, ponieważ przeznaczono pieniądze na maszt i dlatego zaobserwowaliśmy pewien wzrost. Są to jednak pieniądze przeznaczone na konkretny cel, a nie na bieżące finansowanie działalności naszej spółki. Myślę, że sposób podziału może wyjaśnić pan dyrektor Kuffel.</u>
          <u xml:id="u-64.7" who="#AndrzejSiezieniewski">Pytano o to, o ile wzrosły wpływy z reklam w związku ze zmianami organizacyjnymi. W połowie roku realizacja planu w dziedzinie sprzedaży reklam była mocno zagrożona. Aż o 3 mln zł byliśmy poniżej planu, który opiewał na 36 mln zł. Wydawało się, że trudno będzie nadrobić ten ubytek w ciągu drugiego półrocza. Podjęliśmy zmiany organizacyjne, polegające na wymianie dyrektora agencji reklamy. Mieliśmy zastrzeżenia do pracy dyrektora agencji. Okazało się, że po trzech miesiącach już były pozytywne efekty tej zmiany. Plan został wykonany, a nawet nieznacznie przekroczony. Udało się nadrobić ubytek, który mieliśmy w połowie roku.</u>
          <u xml:id="u-64.8" who="#AndrzejSiezieniewski">Nie będę omawiał metod pracy dyrekcji handlu, promocji i reklamy. Powiem tylko, że reaguje ona elastycznie na sytuację, jaka wytwarza się na rynku i daje to znakomite efekty, a przy okazji dają o sobie znać świetne kontakty osób odpowiedzialnych za tę dziedzinę działalności.</u>
          <u xml:id="u-64.9" who="#AndrzejSiezieniewski">Kwestia nadmiernych inwestycji. Mieliśmy tutaj do czynienia z decyzjami podjętymi w latach 1995–1996 przez poprzedni zarząd. Wiadomo, że w przypadku inwestycji są to decyzje rodzące skutki na dziś, a także w dłuższej perspektywie czasowej.</u>
          <u xml:id="u-64.10" who="#AndrzejSiezieniewski">Znaleźliśmy się w określonej sytuacji, gdzie nie było mowy o zamrożeniu inwestycji, która przekraczała możliwości Polskiego Radia. Była ona źle zaplanowana pod względem wielkości nakładów. Zamrożenie tej inwestycji także powoduje koszty i nie jest to rozwiązanie problemu. Trzeba było dokończyć tę inwestycję w takim stopniu, w jakim było możliwe po to, by mogła ona służyć Polskiemu Radiu, pracownikom. Mówię o nowym budynku. Ogólny koszt tej inwestycji łącznie z wyposażeniem w najnowocześniejsze urządzenia — niestety — przerósł oczekiwania tych, którzy sporządzali tę kalkulację. Wszyscy ponosimy tego skutki.</u>
          <u xml:id="u-64.11" who="#AndrzejSiezieniewski">Polskie Radio boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Bliski jest już moment, gdy będzie można dokonać pełnej przeprowadzki do nowego budynku, ale trzeba jeszcze włożyć sporo pieniędzy, których spółka nie posiada. Chodzi o wyposażenie w najnowocześniejsze okablowanie i najnowocześniejszy sprzęt. Robimy to w miarę możliwości.</u>
          <u xml:id="u-64.12" who="#AndrzejSiezieniewski">Każde wygospodarowane pieniądze przeznaczamy na dokończenie tej inwestycji po to, by mogła już pracować na rzecz Polskiego Radia. Aby np. można było przeprowadzić dyrekcję finansów i inwestycji z budynku przy ul. Wałbrzyskiej i w całości wynająć go strategicznemu kontrahentowi, który będzie nam płacił znaczne kwoty i w ten sposób powiększał przychody z majątku, którym spółka gospodaruje.</u>
          <u xml:id="u-64.13" who="#AndrzejSiezieniewski">To samo dotyczy Programu II i jego przeprowadzki z bloku „C” przy ul. Woronicza do pomieszczeń radia. Wtedy będzie można przestać płacić czynsz Telewizji Polskiej za wynajem lokali. Chcemy to zrealizować. Mamy nadzieję, że do połowy roku uda nam się dokończyć przeprowadzki i w pełni zagospodarować budynek, który był budowany z myślą o poprawieniu warunków pracy i funkcjonowania Polskiego Radia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławPopiołek">Prezes Henryk Cichecki odniesie się do niektórych zagadnień, a potem poproszę o udzielenie mi głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#HenrykCichecki">Przekażę kilka danych i informacji związanych ze zwolnieniami grupowymi, a także z nowymi przyjęciami w okresie trwania zwolnień grupowych.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#HenrykCichecki">Zwolnienia grupowe zostały przeprowadzone na podstawie porozumienia podpisanego ze związkami zawodowymi z dnia 10 lipca ub. roku. Treść porozumienia była dość długo konsultowana. Mówiło ono o zwolnieniu do 300 pracowników Polskiego Radia. Określiło również zasady zwolnień grupowych, procedurę tych zwolnień, duży pakiet działań osłonowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanMariaJackowski">Proszę o zwięzłe odpowiedzi, ponieważ podawane w tej chwili informacje zawarte są w przedłożonym nam materiale. Zwięzłe odpowiedzi usprawnią przebieg naszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#HenrykCichecki">W wyniku konsultacji w Polskim Radiu zostało zwolnionych 199 osób, co stanowi około 11% załogi. Ze zwolnień zostali wyłączeni pracownicy artystyczni, pracownicy pionu reklamy.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#HenrykCichecki">Zapytano o strukturę zwolnień. Mniej więcej odpowiadała ona wcześniejszym założeniom. Zwolniono około 12,5% dziennikarzy, około 14% pracowników realizacji i emisji, około 12% pracowników technicznych, około 20% pracowników administracji, około 12% pracowników obsługi i około 7% pracowników ekonomiczno-finansowych. Z grupy 199 osób 64 osoby przeszły na emeryturę, a 19 osób ponownie podjęło pracę w spółce na innych wolnych stanowiskach.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#HenrykCichecki">Kwestie nowych przyjęć. W tym czasie przyjęto 20 osób, w tym 7 osób w wyniku konkursu otwartego. Według obowiązującej procedury przyjęto także 4 pracowników artystycznych. Pozostałą grupę stanowią informatycy.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#HenrykCichecki">Nie jest mi znany przypadek złamania porozumienia w sprawie zwolnień grupowych, czy w zakresie przyjęć.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#HenrykCichecki">W dyskusji zadano pytanie odnośnie do pogotowia strajkowego. Od 8 stycznia br. zarząd Polskiego Radia znajduje się w sporze zbiorowym z NSZZ „Solidarność” w Polskim Radiu i w „Radiu dla Ciebie”. Odbyły się trzy tury negocjacji. W tej chwili otrzymaliśmy rozszerzone, sprecyzowane zarzuty i postulaty od Międzyzakładowej Komisji. W najbliższy poniedziałek (25 stycznia br.) wyznaczone jest spotkanie negocjacyjne, na którym zarząd Polskiego Radia ustosunkuje się do postulatów i żądań „Solidarności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#StanisławPopiołek">Swoją wypowiedzią chciałem wesprzeć oświadczenie złożone przez pana prezesa Eugeniusza Smolara. Nie było, nie jest i nie będzie zamiarem zarządu, którym ja kieruję, likwidacja Programu II Polskiego Radia. Oświadczałem to wielokrotnie i będę to robił dalej. Za oświadczeniami idą czyny i starania, by pokonać trudności związane z odtworzeniem dwudziestoczterogodzinnego Programu II i Programu Radia BIS. Jest to naszą ambicją, co chcę wyraźnie podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#StanisławPopiołek">Sprawa kontrowersyjnych fal średnich. To nie ten zarząd podejmował taką decyzję, ale zdecydowanie chcę jej bronić. Jako inżynier wyspecjalizowany w tej dziedzinie jestem głęboko przekonany, że decyzja ta była podjęta ze świadomością bardzo złej jakości propagacji fal poprzez anteny fal średnich. Powtarzam, że będę bronił tej decyzji, solidaryzując się z poprzednim zarządem w tym przedmiocie.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#StanisławPopiołek">Sprawa pogotowia strajkowego. Z bólem konstatuję, że doszło do tego rodzaju niezadowolenia związków zawodowych, zwłaszcza w aspekcie wspaniałej współpracy zarządu ze wszystkimi związkami zawodowymi na przestrzeni półrocza. Nie potrafię wytłumaczyć prawdziwych przyczyn zmiany tej współpracy. Szukanie tych przyczyn pozostawiam wszystkim zebranym na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#StanisławPopiołek">Opierając się na ustalonych ostatnio uzgodnieniach wczoraj o godz. 183o otrzymaliśmy dokument, który precyzuje postulaty związku zawodowego „Solidarność”, na który z całą powagą spróbujemy odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#StanisławPopiołek">Myślę, że negocjacje będą kontynuowane i doprowadzą w dużym stopniu do zadość-uczynienia postulatom, o których spełnieniu zarząd może dyskutować. Zarząd będzie opierał się na postanowieniach ustawy o związkach zawodowych, która wyraźnie precyzuje zakres uprawnień związku zawodowego względem pracodawcy. Nie możemy wyjść poza postanowienia ustawowe.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#StanisławPopiołek">Chcemy jednak powiedzieć, że będziemy dyskutować o każdej sprawie dotyczącej pracowników. Wyrażam nadzieję, że nie przynoszący nam zaszczytu spór, zostanie złagodzony ku zadowoleniu jednej i drugiej strony, a przede wszystkim ku zadowoleniu społeczeństwa, które dając 85-procentowe zaufanie Polskiemu Radiu, oczekuje, aby to zaufanie powiększyć, a nie pomniejszyć.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#StanisławPopiołek">Chciałbym z dużą troską powiedzieć, że nagłośnienie tego w gruncie rzeczy wewnętrznego sporu spowoduje negatywne skutki. Przecież każda niesnaska w rodzinie komentowana jest przez otoczenie w różny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanMariaJackowski">Do głosu zgłosiła się jeszcze przewodnicząca Rady Programowej Polskiego Radia pani Janina Jankowska, przewodniczący Związku Zawodowego „Solidarność” Krzysztof Pawłowski oraz wiceprzewodniczący rady nadzorczej Polskiego Radia SA Jan Wypych. Na początku jedno pytanie zada pan poseł Tomasz Wełnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#TomaszWełnicki">Być może wyjaśnienie tej sprawy umknęło mojej uwadze w wypowiedziach przedstawicieli zarządu Polskiego Radia SA. Pytałem o to, jaką część oszczędności stanowi fakt nienadawania na falach średnich i to, że Program II oraz Program IV jest emitowany w niepełnym wymiarze. Jakie to są kwoty i jaka to jest część oszczędności na przestrzeni roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JaninaJankowska">Chciałabym poruszyć sprawy problemowe związane z programem. Rada Programowa jest także częścią spółki. W minionym okresie odegrała ona pewną rolę. Chcę skupić się na sprawie Programu II i wielkiego problemu, przed jakim stanęło Polskie Radio w momencie, gdy trzeba było dokonać remontu nadajnika w Raszynie.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JaninaJankowska">Przypomnę, że to Rada Programowa nie zgodziła się na likwidację Programu II i Radia BIS na okres remontu, co początkowo było projektem poprzedniego zarządu. Rada Programowa zwróciła się z tą sprawą do KRRiT i oczywiście uzyskała poparcie, o czym przed chwilą mówił pan przewodniczący Witold Graboś. Myślę, że to były nasze wspólne działania.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#JaninaJankowska">W tym okresie Rada Programowa pisała liczne protesty do różnych instytucji, włącznie z Komisją Kultury i Środków Przekazu, KRRiT. Gdyby zebrać te wszystkie papiery, urosłoby to do dość znacznych rozmiarów. Jak widać sprawa jest trudna.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#JaninaJankowska">Przypomnę, że dokładnie rok temu odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, również poświęcone Programowi II. W trakcie tego spotkania właśnie z inicjatywy m.in. Rady Programowej został zaproponowany projekt inż. Makowskiego, który dawał pewną możliwość rozdzielenia Radia BIS od Programu II. Jak się potem okazało, projekt ten miał wielu zwolenników. Jednak nigdy nie został do końca poważnie potraktowany. Na tym samym posiedzeniu Komisja przyjęła bardzo stanowcze stanowisko w obronie Programu II, stwierdzając, że Program II jest absolutnie sprawą priorytetową.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#JaninaJankowska">Na tym samym posiedzeniu przy poparciu Rady Programowej została utrzymana bezpośrednia transmisja obrad Sejmu. Na tym samym posiedzeniu został nam przedstawiony dokument KRRiT, w którym bardzo wyraźnie było powiedziane, że pojawia się możliwość nowych sieci, nowego zakresu na falach UKF. Co prawda, było zastrzeżenie, że nie jest pewne, iż będzie to przekazane akurat radiu publicznemu. KRRiT — tę nową w owym czasie i bardzo realistyczną sieć UKF — chciała poddać rodzajowi przetargu. Program najbardziej atrakcyjny (publiczny lub nie) miał otrzymać tę nową sieć. Byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy wrócili do tekstu dokumentu ze stycznia 1998 r., gdzie KRRiT traktuje tę możliwość jako bardzo bliską.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#JaninaJankowska">Skoro minął rok i wszyscy są szalenie bezradni - włącznie z KRRiT, więc kto jest w stanie dać odpowiedź na pytanie, jak długiego czasu wymaga opracowanie nowej sieci, nowego zakresu UKF i kto ma to robić? Kto robi biznesplan i kto o tym decyduje? Chociaż mamy do czynienia z najważniejszymi instytucjami, nie widzę właściwie takiej, która wzięłaby odpowiedzialność za tę najważniejszą sprawę. Czy jest to KRRiT? Czy jest to Ministerstwo Łączności? Czy jest to w planach budżetowych? Nie widzę odpowiedzi, chociaż już rok temu w dokumentach KRRiT było to sprecyzowane na tyle, że wręcz pewne było przekazanie radiu publicznemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KrzysztofPawłowski">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi członków zarządu Polskiego Radia w sprawie sytuacji pogotowia strajkowego.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#KrzysztofPawłowski">8 stycznia br. otrzymaliśmy odpowiedź zarządu, odnoszącą się do naszych dziesięciu postulatów zawartych w uchwale o pogotowiu strajkowym. Z przykrością stwierdzamy, że zarząd neguje wszystkie nasze postulaty. Twierdzi, że w radiu jest dobrze, nie zostało złamane żadne porozumienie, sytuacja finansowa jest dobra, radio zmierza w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#KrzysztofPawłowski">Przypomnę krótko nasze postulaty. Chodzi o wszelkie sprawy pracownicze związane z dyskryminacją wielu grup zawodowych, o złamanie porozumienia o zwolnieniach grupowych. Łamie się także nagminnie porozumienie dotyczące rozdziału nagród i premii dla pracowników, co jest wyraźnie napisane w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi. To porozumienie nie jest przestrzegane. Według nas zostało ono złamane w par. 8, par. 9 i par. 12.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#KrzysztofPawłowski">Związek powinien być poinformowany o zamiarze przyjęcia nowych pracowników w trakcie zwolnień grupowych po to, by m.in. dać szansę tym, których się zwalnia. Wiemy, że np. do Biura Promocji i Reklamy zostali przyjęci pracownicy bez kwalifikacji, zdarza się, że także bez żadnego stażu pracy. Jest to sprawdzone i udokumentowane.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#KrzysztofPawłowski">Został powołany dyrektor Biura Agencji Reklamy, Promocji i Handlu — pan Tomasz Drzewosowski. Prosiłbym o przejrzenie książki posłanki Aleksander Jakubowskiej pt. „Naga telewizja”, gdzie na str. 164 zawarta jest bardzo krytyczna ocena pana Tomasza Drzewosowskiego.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#KrzysztofPawłowski">Niewielkie są rokowania na sukces w negocjacjach. Władze spółki nie przyjmują krytyki, uważają, że wszystko jest w porządku.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#KrzysztofPawłowski">Uważamy, że sytuacja finansowa jest zła, a w roku 1999 może być jeszcze gorsza. Dojdzie Solec Kujawski, który trzeba spłacić, a przydzielone środki abonamentowe nie wystarczą. Pewnie trzeba będzie zaciągnąć jakieś dodatkowe zobowiązania. Może się również okazać, że od środków abonamentowych przeznaczonych na Solec Kujawski trzeba będzie zapłacić podatek. Myślę, że w planie ekonomicznym na 1999 r. ta pozycja nie została uwzględniona. W ubiegłym roku niepotrzebnie zapłacono podatek VAT od umów sponsorskich. Okazało się, że nie trzeba było uiszczać tej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#KrzysztofPawłowski">Sprawa gospodarowania majątkiem spółki. Mogę wykazać, że źle wykorzystywany jest olbrzymi majątek spółki w postaci zaplecza techniczno-produkcyjnego. Na przykład emisja Programu I i Programu II idzie jednocześnie z dwóch stanowisk połączonych szeregowo. Nie rozumiem takich praktyk. Nadaje się z jednego miejsca, z jednego określonego studia, po czym przechodzi to przez zespół emisyjny, gdzie siedzi druga grupa pracowników, która w tym momencie nic nie robi.</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#KrzysztofPawłowski">Jest to sztuczne wykorzystywanie potencjału technicznego. Jest wiele źle wykorzystywanych studiów i pomieszczeń. Nie wiadomo właściwie, co robić z tym majątkiem, a jednocześnie mając 5 dużych obiektów na własnym terenie, Polskie Radio wynajmuje pomieszczenie w Telewizji Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-73.9" who="#KrzysztofPawłowski">Kwestia oszczędności. Rzeczywiście wynikają one z zejścia z fal średnich. Gdy się zmniejsza emisję, to ludzie mniej pracują, mniej zarabiają. Zostały zmniejszone koszty w zakresie wynagrodzeń grup zawodowych zatrudnionych w programie IV - Radio BIS i w Programie II. Zmniejszyła się np. ilość wody dla pracowników i ilość prasy dla dziennikarzy. To są tego typu oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-73.10" who="#KrzysztofPawłowski">Naprawdę nie ma żadnego wieloletniego planu wyjścia z kryzysu Polskiego Radia. Mamy do czynienia wyłącznie z doraźnymi działaniami, a plan ekonomiczny na 1999 rok mówi właściwie o sprawach bieżących, a powinien wynikać z założeń do planu wieloletniego, do planu strategicznego. W Polskim Radiu żyje się z dnia na dzień.</u>
          <u xml:id="u-73.11" who="#KrzysztofPawłowski">Sprawa działalności programowo-informacyjnej, która jest dla nas nie do przyjęcia. Jest to komercjalizacja Programu I, Programu III. Uważam to za niezgodne z misją radia publicznego. Działalność informacyjna jest niezwykle agresywna, wrogo nastawiona do wprowadzanych w kraju reform. Jest to działanie absolutnie destrukcyjne, wprowadzające zamieszanie i dezorientujące słuchaczy.</u>
          <u xml:id="u-73.12" who="#KrzysztofPawłowski">Polskie Radio jest dobrem nas wszystkich i w formie abonamentu wszyscy łożymy na jego utrzymanie. Płacę abonament i wymagam, aby radio spełniało swoją misję.</u>
          <u xml:id="u-73.13" who="#KrzysztofPawłowski">Przedstawiłem podstawowe nasze postulaty. Na podstawie pisma z 8 stycznia br. odnoszącego się do naszej uchwały muszę stwierdzić, że jestem pesymistycznie nastawiony wobec efektów negocjacji z zarządem. 25 stycznia br. odbędzie się spotkanie i pragnę oświadczyć, że związek jest absolutnie zdecydowany wyegzekwować wszystkie postulaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanWypych">Sytuacja jest rzeczywiście dość skomplikowana, choć chcielibyśmy, by tych problemów było mniej.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JanWypych">Chciałbym wyrazić kilka uwag natury bardziej ogólnej. Wszyscy członkowie rady nadzorczej do prowadzenia spraw firmy starają się dokładać staranności dobrego kupca. Gdy występują jako przedstawiciele związków, to nic dziwnego, że reprezentują stanowisko związku zawodowego. Jest to naturalne.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#JanWypych">Sytuacja Polskiego Radia w zakresie finansowym jest oczywiście skomplikowana. Rada Nadzorcza podejmując swoje czynności 2 września 1997 r. i po przeanalizowaniu w ciągu paru tygodni sytuacji finansowej dostrzegła ogromny problem w postaci około dwudziestu kilku milionów złotych. Najpierw musieliśmy zapewnić płynność finansową spółki, aby mogła ona kontynuować swoją misję. Zobowiązaliśmy zarząd do przeprowadzenia określonej restrukturyzacji w dłuższym okresie czasu, a w krótszym czasie do wprowadzenia szeregu oszczędności finansowych i do podjęcia zadań w celu pozyskania dodatkowych środków.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#JanWypych">Wcześniejszego prowadzenia spraw finansowych nie należy postrzegać jako prowadzonych z naruszeniem prawa. Wyjaśniła to zarówno kontrola Najwyższej Izby Kontroli, jak i kolejni audytorzy, badający dokumenty finansowe za kolejne lata. Jednak naprawa finansowych spraw spółki była konieczna. Wiązała się z tym wspomniana restrukturyzacja.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#JanWypych">Rada Nadzorcza prowadzi te spraw spółki, które są jej powierzone przepisami prawa. Swoją uwagę skupia na tych problemach, o których mówili przedstawiciele zarządu, czyli na problemach organizacyjnych i ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#JanWypych">Wielokrotnie zobowiązywaliśmy zarząd do takich działań, które w końcu przyniosły pewne rezultaty. Mówił o nich pan prezes Stanisław Popiołek i inni członkowie zarządu. Możemy więc odnotować zarówno redukcję kosztów, jak i malejące zobowiązania oraz rosnące wpływy poza abonamentowe. Mimo krytycznego stanowiska związków zawodowych, możemy także odnotować stały wzrost płac pracowników — oczywiście w granicach możliwości spółki i w granicach wskaźnika, wynikającego z ustaleń Komisji Trójstronnej.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#JanWypych">Wielkim wyzwaniem finansowym jest problem realizacji koniecznych inwestycji. Inwestycje podjęte w poprzednim okresie nie kończą tego procesu inwestycyjnego. Poza masztem jest wielki problem tzw. cyfryzacji Polskiego Radia, czyli unowocześnienia. Staranność dobrego kupca wymaga od nas zapewnienia rozwoju Polskiemu Radiu, a więc rzeczą najpilniejszą są inwestycje w nowoczesność.</u>
          <u xml:id="u-74.7" who="#JanWypych">Nie wszystkie sprawy zależą od rady nadzorczej, od sprawności zarządu, od najlepszej części kapitału, czyli kapitału ludzkiego - pracowników Polskiego Radia. Nie wszystkie sprawy zależą również od KRRiT, która ma zasadniczy wpływ na finansowanie Polskiego Radia. Wiele spraw zależy od innych działań w sferze polityki państwa, Sejmu, Senatu, organów rządowych.</u>
          <u xml:id="u-74.8" who="#JanWypych">Problemów nam nie braknie. Zgodnie ze swoimi uprawnieniami i odpowiedzialnością organy spółki podejmą te, które będą w stanie rozwiązywać. Chcielibyśmy jednak, by problemy zależne od innych organów, były prowadzone w takim samym dobrym duchu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Proszę przewodniczącego Witolda Grabosia i zarząd Polskiego Radia o ustosunkowanie się do poruszonych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WitoldGraboś">Nie będę odnosić się do wypowiedzi pana Krzysztofa Pawłowskiego, gdyż wszystkie poruszone przez niego sprawy będą zapewne przedmiotem twórczej dyskusji, która w efekcie nie będzie szkodzić spółce. To, że pan Krzysztof Pawłowski jest jednocześnie członkiem Rady Nadzorczej, ułatwi taką dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WitoldGraboś">Chciałbym podzielić niepokój red. Janiny Jankowskiej. Rzeczywiście nasze troski są zbliżone. Z wypowiedzi red. Janiny Jankowskiej można by odnieść wrażenie, że ta sieć UKF już gdzieś tam istnieje, czy istniała przed rokiem. Takiej sieci nie ma. Nadzieje na jej stworzenie, należy wiązać z zejściem dolnego pasma UKF. Dopiero wtedy możliwe jest stworzenie takiej sieci w zakresie górnym. Wynika to z faktu, że zejście z dolnego pasma UKF daje możliwość większego nasycenia górnego pasma - około 15%, 20%. Inicjatywa powinna zapewne należeć do KRRiT, ale potrzebna jest tutaj życzliwość ministra łączności i PAR oraz wsparcie wszystkich, którzy są w stanie udzielić takiego wsparcia - sejmowej i senackiej komisji kultury.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WitoldGraboś">Przepraszam, ale muszę już wyjść na spotkanie z Episkopatem. Dziękuję za możliwość uczestniczenia w tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że to jakieś dwuczęściowe spotkanie, bowiem przewodniczący Bolesław Sulik wyszedł na nie już dwie godziny temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WitoldGraboś">Nie znam planów pana przewodniczącego Bolesława Sulika, który być może przygotowuje to spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#StanisławPopiołek">Prosiłbym o umożliwienie wypowiedzi 3 członkom zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanMariaJackowski">Apeluję jednak o skrótowość wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#EugeniuszSmolar">W ramach zmian programowych czy dostosowywania programowego Polskiego Radia, nie ma mowy o komercjalizacji, o powielaniu metody pracy rozgłośni komercyjnych. To, co byłoby źródłem sukcesu, stałoby się zarazem źródłem klęski dla Polskiego Radia jako radia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#EugeniuszSmolar">Będą w pełni realizowane trzy sfery działalności radia publicznego — funkcja informacyjna, funkcja kulturotwórcza, funkcja edukacyjno-poradnicza. Jesteśmy w stałym twórczym kontakcie z dyrekcjami programów i z Radą Programową. To jest właściwe miejsce do dyskusji nad programem oraz takim miejscem są kontakty ze wszystkimi zorganizowanymi przedstawicielami opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#EugeniuszSmolar">Trudno mi jednak uznać, że tym właściwym miejscem są akurat negocjacje z jednym ze związków zawodowych. Ze względu na szacunek dla prawa i dla uzgodnień proszę, aby nie wkraczać w rzeczywistość wirtualną - mówiąc językiem komputerowym. Musimy poruszać się w wymiarze konieczności finansowych i organizacyjnych spółki, o czym wszyscy doskonale wiedzą, łącznie z członkami związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#EugeniuszSmolar">Pewne poczynione zabiegi zmierzają do tego, aby dokładnie wykorzystać wszystkie możliwości spółki, również w dziedzinie uzyskiwania dochodów poza abonamentowych. W tym celu należy skonstruować program w jakimś sensie konkurencyjny i atrakcyjny dla tych słuchaczy, którzy są cenieni przez firmy reklamowe. Z tym problemem spotykają się wszystkie rozgłośnie publiczne na świecie odwołujące się do reklam — szczególnie w Europie. Nie można mieć ciastko i je jednocześnie zjeść — co dawno już stwierdzili Anglicy.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#EugeniuszSmolar">Trzeba wprowadzić działalność reklamową, choć wolelibyśmy, aby KRRiT w 100% finansowała działalność mediów publicznych. Byłaby to czystsza sytuacja, ale jest to niemożliwe. Dlatego w sposób bardzo ostrożny i staranny oraz z nieustanną analizą treści i formy programu zmierzamy w kierunku zwiększenia dochodów. Nie ma natomiast mowy o komercjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#EugeniuszSmolar">Problem działalności informacyjnej. Bardzo ważne jest, aby na terenie parlamentu było bardzo mocno powiedziane, że nie ma czegoś takiego, co stwierdził pan Krzysztof Pawłowski.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#EugeniuszSmolar">Polskie Radio jako jedyne utworzyło we wszystkich programach - łącznie z Programem II - grupę działania do spraw omawiania 4 wielkich reform. Odbywają się regularne spotkania i wymiana doświadczeń na temat tego, co powinno znaleźć się w programie. Jest to realizowane od połowy listopada ub. roku. Dysponujemy statystyką, którą udostępnimy związkom zawodowym. Proszę, by nie imputować spraw, które mogą nam utrudnić prowadzenie rozmów merytorycznych, negocjacji dla pracowników Polskiego Radia. Proszę o nie wykorzystywanie do tego celu forum parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejSiezieniewski">Pan poseł Tomasz Wełnicki pytał o to, co się stało z pieniędzmi zaoszczędzonymi na emisji programu na falach średnich.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejSiezieniewski">Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba uciec się do takiego dużego porównania. Gdy w 1994 r. powstała spółka akcyjna Polskie Radio, rozpoczynała ona swoją działalność z normalnym finansowaniem przez KRRiT i z majątkiem w wysokości 33 mln zł (z podziału majątku Komitetu ds. Radia i Telewizji). W 1998 r. dokonano bilansu przyjęcia, dług spółki wynosił 38 mln zł. To jest skala niezbilansowania działalności Polskiego Radia przez pierwsze cztery lata istnienia spółki. Emisja programu na falach średnich kosztowała 8 mln zł. Ta kwota po prostu rozpłynęła się w kosztach Polskiego Radia. Tę decyzję podjął poprzedni zarząd.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#AndrzejSiezieniewski">W dokumentach spółki jest propozycja KRRiT, by uwolnione w ten sposób pieniądze - 8 mln zł - przeznaczyć na finansowanie budowy masztu w Solcu Kujawskim.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#AndrzejSiezieniewski">Propozycja ta nie została przyjęta, a w lutym pieniądze wypłacono a konto wydatków 1998 roku na pokrycie zobowiązań z poprzedniego roku. Pod koniec lutego 1998 roku wypłacono kwotę 22,5 mln zł na pokrycie zobowiązań zaciągniętych przez spółkę w 1997 r. Kwota 8 mln zł była kroplą w morzu potrzeb Polskiego Radia. Pieniądze te po prostu wpadły w „czarną dziurę” niezbilansowania działalności Polskiego Radia. Zbilansowanie to próbujemy z dużym trudem uzyskać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#StanisławPopiołek">Powtórzę, że wczoraj o godz. 183o otrzymałem postulaty „Solidarności”. Ze względu na to, że musiałem przygotować się do dzisiejszego posiedzenia, jeszcze się z nimi nie zapoznałem. O tym, jakie to są postulaty, dowiedziałem się na tej sali. Pospieszna analiza zgłoszonych postulatów prowadzi do wniosku, że większość z nich dotyczy okresu, kiedy radzie nadzorczej przewodniczył lub współprzewodniczył wypowiadający je na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#StanisławPopiołek">Sądzę, że szybko znajdziemy wspólny język. Myślę, że źle zabrzmiała zła wola i a priori przesądzenie tego, że nie dojdziemy do porozumienia. Są różne metody pokonywania trudności. Nie znam jednak sposobu na złą wolę. Jestem przekonany, że dojdziemy do porozumienia, jeżeli zainteresowane strony wykażą dobrą wolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanMariaJackowski">Ad vocem Krzysztof Pawłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KrzysztofPawłowski">Wyjaśnienie do wypowiedzi pana prezesa Stanisława Popiołka o moim uczestnictwie w radzie nadzorczej I kadencji.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#KrzysztofPawłowski">Załamanie finansowe Polskiego Radia nastąpiło w lipcu 1997 r. Rada nadzorcza I kadencji skończyła swoje urzędowanie 15 maja 1997 r., natomiast rada nadzorcza II kadencji została wybrana pod koniec sierpnia 1997 r. Jedynym przedstawicielem rady nadzorczej powołanym przez ówczesnego ministra skarbu państwa 15 maja 1997 r. był Włodzimierz Czarzasty. Przez cztery miesiące rada nadzorcza nie miała ciągłości w urzędowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Ponieważ trwa sytuacja strajkowa w Polskim Radiu, Komisja chciałaby otrzymać informacje na ten temat. Zobowiązuję zarówno zarząd Polskiego Radia SA, jak i przedstawicieli komitetu protestacyjnego do przesyłania informacji, ponieważ sprawa jest poważna.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#JanMariaJackowski">Trudno wyciągać jakieś wnioski z dzisiejszej dyskusji. Widzimy, że sytuacja jest skomplikowana. Mam nadzieję, że to skomplikowanie w ciągu najbliższego czasu zostanie rozpoznane i definitywnie w sposób pozytywny rozstrzygnięte, między innymi wątpliwości prawne odnośnie do rady nadzorczej - o czym mówił pan przewodniczący Bolesław Sulik - czy inne tego typu kwestie.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#JanMariaJackowski">Odnośnie do problemów finansowych myślę, że sprawą o kluczowym znaczeniu jest jednak zbilansowanie i równowaga finansów. Ta sprawa bezwzględnie wymaga uporządkowania. Nie chciałbym oceniać tego, kto jest winien, kto podejmował decyzje itd.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#JanMariaJackowski">Kluczową sprawą jest także uporządkowanie bazy nadawczej Polskiego Radia i ustabilizowanie spraw programowych. Słuchaczy bowiem interesuje przede wszystkim to, co jest w radiu, natomiast 99,9% Polaków prawdopodobnie nie interesują sprawy strukturalne, organizacyjne, finansowe i jest to sytuacja naturalna. Jeżeli jest to medium publiczne i słuchacz płaci, to chciałby za to otrzymywać usługę w zakresie medium publicznego, a więc informację, muzykę. Oczywiście, to nie ma być usługa komercyjna, ponieważ obecne otoczenie stacji komercyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AndrzejUrbańczyk">Z przebiegu dzisiejszej dyskusji można wyciągnąć jeden, chyba istotny, wniosek - jak dalekie od tego, co jest do zbadania, do oceny i do zaobserwowania, są gry prowadzone wokół Polskiego Radia i w Polskim Radiu. Instytucja o 85-procentowym zaufaniu społecznym przedstawiana jest jak instytucja w stanie katastrofy.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AndrzejUrbańczyk">Dobrze, że jest zaprotokołowane wystąpienie przewodniczącego „Solidarności”. Pokazuje bowiem, nie ma naprawdę rzetelnych podstaw do takiego „napinania mięśni” i tworzenia kryzysu instytucji o tak dużym zaufaniu publicznym i przedstawiającej realistyczny, spokojnie realizowany program naprawczy. A kierownictwo nie jest winne zastanej sytuacji. Chciałbym powiedzieć — przede wszystkim posłom — że uczestniczymy w czymś zadziwiającym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#TomaszWełnicki">Ośmielam się zauważyć, że odniosłem odwrotne wrażenie — nie to, co się nazywa „napinaniem mięśni”, lecz troskę o radio, która dosyć wyraźnie została wyrażona przez związek zawodowy oraz przez zarząd. Trudno powiedzieć, że jest dobrze w odniesieniu do zasadniczych rozbieżności i spraw najważniejszych. Wypowiedź przewodniczącego rady nadzorczej wskazywała na to, że raczej nie można dojść do takiej konstatacji. Jeżeli mowa jest o tym, iż coś się konfiguruje w ramach jakiejś gry, to myślę, że jest to głos mojego przedmówcy.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#TomaszWełnicki">Sądzę, że trzeba będzie jeszcze wrócić do sprawy Polskiego Radia. Będą temu służyły dokumenty przekazywane Komisji przez stronę związkową i stronę zarządzającą tą firmą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję. Zamykam punkt trzeci porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do punktu IV — Sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#JanMariaJackowski">Przypominam, że jutro o godz. 11.00 odbędzie się posiedzenie Komisji związane z przyjmowaniem poprawek senackich do znowelizowanej ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MarcinLibicki">Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby członkowie Komisji zechcieli zapoznać się z opinią Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi na temat ewentualnych losów Muzeum w Szreniowie. Jest to niezwykle zasłużona instytucja, spełniająca ogromną rolę kulturalną. Ma cały szereg placówek i prowadzi potrójną działalność; kolekcjonowanie obiektów związanych z historią rolnictwa, propagowanie tej tematyki i niesłychanie cenne wydawnictwa o charakterze dokumentacyjno-naukowym.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#MarcinLibicki">Muzeum zostało przekazane do finansowania samorządowi wojewódzkiemu. Tego nie kwestionuję. Nie kwestionowała tego także Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zwróciła się jednak do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej o patronat nad tym Muzeum.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#MarcinLibicki">Myślę, że formuła patronatu jest bardzo istotna. Gdyby niedobrze ułożyły się stosunki finansowe między Muzeum a samorządem wojewódzkim, to ewentualnie wziąłby za to pewną odpowiedzialność minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Chciałbym prosić o to, aby nasza Komisja przyjęła dwuzdaniową opinię, która odpowiadałaby meritum opinii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proponowałbym następującą treść:</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#MarcinLibicki">„Komisja Kultury i Środków Przekazu podziela opinię Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zawartą w dokumencie (...) i apeluje do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej o objęcie patronatem Muzeum rolnictwa w Szreniawie”.</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#MarcinLibicki">Może udałoby się to zrobić w tej chwili?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JanMariaJackowski">Ponieważ pan poseł Juliusz Braun również złożył projekt opinii dotyczącej inicjatywy krakowskiej, pan poseł Marcin Libicki mógłby przygotować na jutro projekt opinii. Mam wątpliwości odnośnie do określenia: „pod patronat” w opinii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Trzeba to w jakiś sposób doprecyzować, opierając się na aktualnym stanie prawnym.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JanMariaJackowski">Do porządku jutrzejszego posiedzenia wprowadzilibyśmy dodatkowy punkt - przyjęcie tych dwóch opinii.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#JanMariaJackowski">Opinia przygotowana przez pana posła Juliusza Brauna dotyczy zakazu prezentowania w mediach sponsorów zjawisk kulturalnych. Sprawa jest istotna, gdyż uzyska jakieś źródło finansowania kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MarcinLibicki">Przewodniczący Komisji zasugerował rozpoznanie stanu prawnego. Sądzę, że jest to dość skomplikowana sprawa. Nie jestem pewny, czy do jutra uda mi się to wszystko zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanMariaJackowski">Moim zdaniem, błąd jest popełniony w tekście opinii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Może się mylę, ale według mnie nie ma czegoś takiego jak „patronat”. Patronat ma zupełnie inny wymiar. Należałoby doprecyzować, o co właściwie — poza formułą patronatu — zwracamy się do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Trzeba te sprawy rozstrzygnąć, choć nie jestem w stanie uczynić tego w tej chwili. Dlatego proponuję, aby dzisiaj nie procedować tekstu opinii, lecz przygotować ją na jutrzejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#JanMariaJackowski">Czy są jeszcze jakieś sprawy? Nie widzę. Wobec tego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>