text_structure.xml 60.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Stwierdzam kworum. Witam wszystkich gości i członków Komisji. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, iż porządek został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do omówienia pierwszego punktu porządku. O zabranie głosu proszę przewodniczącego podkomisji do spraw monitorowania pomocy PHARE i innych środków pomocy Unii Europejskiej, pana posła Osiatyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyOsiatyński">Podkomisja stała spotkała się sześciokrotnie od czasu złożenia państwu poprzedniego sprawozdania. Pragnę przedstawić państwu wyniki naszych posiedzeń w formie informacji o podstawowych formach pomocy Unii Europejskiej wraz z ich wykorzystaniem.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyOsiatyński">Rozpocznę od funduszu PHARE. Podkomisja z zadowoleniem odnotowała dobre wykorzystanie środków z wcześniejszych programów PHARE, które zostały zakończone lub trwają obecnie. Poza pewnymi problemami z przeprowadzeniem projektu dotyczącego restrukturyzacji górnictwa i hutnictwa INICJATYWA 1, nie dostrzegliśmy innych problemów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyOsiatyński">Kłopoty z wymienionym projektem nie wynikają z nieudolności administracji rządowej, lecz z faktu, iż znacznie mniejsza od przewidywanej liczba górników i hutników jest gotowa uczestniczyć w programach szkoleniowych i przekwalifikowujących. Na ten cel przewidziane były właśnie pieniądze z projektu INICJATYWA 1. Popularniejsza wśród górników jest forma odpraw w gotówce niż przystosowanie do restrukturyzacji górnictwa i hutnictwa. Według zapewnień złożonych dziś na posiedzeniu podkomisji, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej podejmie starania, aby niewykorzystane środki z omawianego projektu mogły być wykorzystane w inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyOsiatyński">Analizując wykorzystanie środków z programu PHARE 2000 podkomisja zwróciła uwagę na wysoką alokację środków dla Polski w ramach tego programu. Polska otrzyma prawie 400 milionów euro. Przedstawicieli prasy proszę o pewną powściągliwość wobec moich słów, gdyż chcę poinformować, że istnieją nadzieje na przekazanie Polsce dodatkowej alokacji ze środków wygospodarowanych w Komisji Europejskiej. Obecna alokacja w wysokości 399,5 miliona euro jest znacznie wyższa w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż alokacje dla Węgier lub Czech.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyOsiatyński">Zastanawialiśmy się, jakie problemy mogą powstać przy wykorzystaniu pomocy w ramach PHARE 2000. Przekazane nam materiały nie wskazują jednoznacznie, w jakim stopniu Komitet Integracji Europejskiej pełni rolę koordynatora i podmiotu monitorującego wykorzystanie tych środków. Pan minister Samecki zapewniał nas, że istnieje dwukanałowy system monitoringu. Co miesiąc Urząd KIE otrzymuje raporty o statystycznym zaawansowaniu realizacji programów, ale dotyczy to tylko wielkości kwot. W cyklu półrocznym następuje zaś wspólne monitorowanie realizacji rzeczowych celów finansowanych z programu. Jest to przeprowadzane przy użyciu złożonego systemu wskaźników. To bardzo istotne działanie, ponieważ gwarantuje wiarygodność Polski jako partnera w dalszych alokacjach środków pomocowych w celu przystosowania Polski do standardów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyOsiatyński">W ramach programu PHARE 2000 realizowane są projekty związane z ochroną środowiska i obejmujące restrukturyzację rolnictwa. Pytaliśmy rząd o zdolność do adaptacji środków przeznaczanych na restrukturyzację tych dwóch sektorów. W obu przypadkach występuje duże rozproszenie podmiotów-beneficjantów pomocy. Wyrażaliśmy obawy na kilku spotkaniach podkomisji, czy potencjał agend i instytucji pozarządowych administrujących tą pomocą, a które ze względu na nową orientację PHARE nie mogą pełnić funkcji zarządzającego, został należycie wykorzystany. Niestety, muszę stwierdzić, że stopień wykorzystania tego potencjału z różnych względów daleki jest od satysfakcjonującego. Pan minister Samecki wyjaśniał nam przyczyny tych trudności. Wynikają one m.in. ze zróżnicowania płac, co powoduje odpływ dobrych kadr z ministerstw do agend pozarządowych. Być może nie ma prostego sposobu zaradzenia temu procesowi. Istnieje jednak problem z wykorzystaniem talentów organizacyjnych i potencjału FAPA, czyli Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa, a są to jednostki o dużym doświadczeniu zdobytym w trakcie realizacji dotychczasowej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyOsiatyński">Następnym analizowanym programem jest ISPA. W tym przypadku, zgodnie z otrzymywanymi przez nas informacjami, zwraca uwagę znaczna dynamika projektów przedstawianych Unii Europejskiej, a pochodzących z sektora ochrony środowiska. We wrześniu br. projektów było 11, potem 14, a w tej chwili jest ich już 21. Tyle projektów zgłoszono do Brukseli, a ich łączna kwota wyniosła trzykrotnie więcej niż planowana dla Polski alokacja, która ma wynieść 160 mln euro. Jeśli nawet założymy, że alokacja dla Polski wyniesie więcej, a więc znajdzie się w górnej części przedziału i wyniesie 173 mln euro, w dalszym ciągu projekty przewyższają tę sumę. Można to nazwać rezerwą ubezpieczeniową na wypadek, gdyby Unia Europejska odrzuciła jakieś projekty. Wtedy na miejscu w Brukseli czekają następne, znane urzędnikom w Brukseli, które zostały ocenione pozytywnie. Jednak zwracam uwagę, że taki margines zabezpieczenia wynosi ok. 20–30 mln euro, a nie na poziomie trzykrotnej wartości alokacji. Oznacza to, że zgłoszonymi dziś projektami blokujemy sobie możliwość zgłaszania nowych projektów w ciągu najbliższych 2–3 lat. Uważam, że to będzie efektywny koszt tworzenia rezerwy i nie jestem przekonany, czy jest to działanie uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyOsiatyński">W zakresie ochrony środowiska mamy do czynienia z projektami różnej wielkości. W obszarze transportu złożono 8 projektów inwestycyjnych na kwotę wyższą od przewidywanej alokacji dla Polski o ok. 30%.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JerzyOsiatyński">Spośród projektów złożonych do programu ISPA jeden, dotyczący oczyszczalni dla Bydgoszczy został zatwierdzony. Do końca października br. otrzymamy zobowiązanie Unii Europejskiej na kwotę 164,3 mln euro na programy transportowe. W listopadzie br. Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej przygotuje dodatkowe trzy projekty dotyczące wzmocnienia dróg ulokowanych w południowej części Polski. To będzie nasza rezerwa „ubezpieczeniowa” na kwotę 45–60 mln euro. Limit alokacji dla Polski w części dotyczącej transportu wynosi od 174 do 192 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JerzyOsiatyński">Przechodząc do programu SAPARD, chcę zaznaczyć, że wreszcie opublikowano rozporządzenie finansowe, o którym mówiliśmy wielokrotnie. Wzbudzało ono wiele niepokojów i jego brak w pewnym stopniu rzutował na opóźnienia w realizacji projektu. Mam przed sobą pierwszą stronę wydruku tego rozporządzenia. Jest ono warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym dla rozpoczęcia realizacji SAPARD. Drugim warunkiem jest akredytacja Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jako agencji płatniczej programu. W tej sprawie mamy także dobre wiadomości. Obawy dotyczące SAPARD były uzasadnione, lecz teraz otrzymujemy coraz więcej dobrych wiadomości. Należy oczekiwać, że w pierwszej połowie listopada br. zostanie podpisana roczna i wieloletnia umowa finansowa. Do 6 listopada br. zostanie zakończony audyt wewnętrzny ARMR. W fazie końcowej jest także przetarg na audytora zewnętrznego dla agencji. Wyniki przetargu poznamy w najbliższych dniach. Należy sądzić, że audyt zewnętrzny otworzy pole dla udziału w pracach przedstawicieli Komisji Europejskiej, wobec czego ARMR powinna otrzymać akredytację w połowie grudnia br. Niestety, dopiero na początku przyszłego roku można oczekiwać, że zostaną uruchomione pierwsze środki z programu SAPARD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę o zabranie głosu pana ministra Sameckiego i o odniesienie się do tej informacji i przekazanie nam niezbędnych wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PawełSamecki">Podzielam dobrą ocenę wykorzystania przez Polskę środków pomocy Unii Europejskiej, którą podziela także Bruksela. Projekty PHARE są dobrze przyjmowane przez Unię Europejską, a wyrazem tego jest wzrost alokacji środków dla Polski. Widać go na tle innych państw naszego regionu. Dotyczy to nie tylko przyznawania nowych środków, ale także wdrażania już przyznanych środków. Polska uważana jest za kraj wiodący w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PawełSamecki">Dobrze oceniane są projekty zgłaszane przez Polskę w programie ISPA. Wprawdzie liczba projektów przekazanych jest większa, co można uznać za nie najlepsze działanie taktyczne, ale świadczy to dobrze o stopniu naszego przygotowania i gotowości do złożenia kolejnych propozycji, które być może znajdą finansowanie w przypadku, gdyby znalazły się nowe środki, jak to było w przypadku PHARE.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PawełSamecki">Pan poseł Osiatyński poruszył kwestię monitorowania napływu środków i wdrażania programów. Chciałbym dodać do tego stwierdzenie, że w naszym założeniu dwuelementowy sposób monitorowania powinien być wystarczający. Co miesiąc śledzimy postępy w poszczególnych projektach. Otrzymujemy statystyczne dane z poszczególnych resortów, które nadzorują wdrożenie programów. Pozwala nam to na ogląd stanu zaawansowania przygotowań w wymiarze liczbowym. Dwa razy do roku, począwszy od tego półroczu, dokonujemy przeglądu merytorycznego, którego celem jest ocena stanu osiągania celów w ramach poszczególnych programów. To przedsięwzięcie realizujemy wspólnie z Komisją Europejską w ramach wspólnego komitetu monitorującego i podkomitetów dla poszczególnych obszarów. Pierwsze doświadczenia zdobywaliśmy we wrześniu br. Przez tydzień przejrzeliśmy wszystkie działające programy. We wnioskach zapisaliśmy, że nie ma zagrożenia dla realizacji żadnego programu realizowanego, z wyjątkiem programu wspierającego proces restrukturyzacji górnictwa i hutnictwa, ale były to uwagi zupełnie innej natury. Pan poseł Osiatyński mówił już o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszMazowiecki">Chcę zapytać pana ministra Radziejowskiego o taktykę składania tak dużej liczby projektów do programu ISPA. Jakie racje przemawiają za takim postępowaniem? Czy nie jest to przyzwolenie, aby ktoś inny ustalał za nas, jaki program jest ważniejszy i wybierał za nas program do realizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszRadziejowski">W rozmowach na temat ISPA z Brukseli napływały do nas sygnały, świadczące o tym, że powinniśmy stworzyć pewną liczbę projektów, które zapobiegną odrzuceniu jednych projektów i wprowadzenie na ich miejsce projektów z innego kraju. Przypominam, że kwota alokacji nie musi wynosić 170 mln euro, ale można ubiegać się w drodze konkursu międzynarodowego o większe środki. Szacowaliśmy, że możemy pozyskać nawet do 250 mln euro na cele ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszRadziejowski">Przypominam, że do resortu wpłynęło ponad 300 projektów, z których zespół sterujący dokonał selekcji zgodnej z narodowymi priorytetami w obszarze troski o środowisko. Wybrane projekty znajdują się wysoko w rankingu działań niezbędnych dla realizacji narodowej strategii ochrony środowiska, jak też dla realizacji poszczególnych dyrektyw unijnych. Są to obiekty różnej wielkości i lokalizacji. Unia Europejska preferuje projekty duże, obejmujące duże miasta. Z potrzeb krajowych wynika zapotrzebowanie finansowania działań w mniejszej skali. Te mniejsze projekty mają duży wpływ na ogólny stan środowiska w Polsce. Moim zdaniem, takie postępowanie nie zamyka możliwości dalszych działań w przyszłości. Zgłoszone do Brukseli projekty muszą być realizowane i mamy nadzieję, że uda się je włączyć do finansowania w kolejnych fazach ISPA. Na razie mamy zatwierdzony jeden projekt, a więc trudno mówić o przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyOsiatyński">W mojej prezentacji nie chciałem wypowiadać się na ten temat zbyt dosadnie, jednak nawet w przypadku, gdyby Polsce udało się pozyskać 250 mln euro, to czy uzasadnione jest tworzenie rezerwy na dodatkowe 250 mln euro? Przecież ministerstwo złożyło projekty o wartości 500 mln euro. W moim przekonaniu, nie tylko ktoś inny za nas wybiera projekty, ale to polska strona nie ma ochoty dokonywać wyboru i przekazuje do Brukseli wszystkie projekty, jakie wpływają do resortu środowiska.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JerzyOsiatyński">Sądzę, że przekazywanie do Unii projektów za trzy razy większą sumę niż wynosi planowana alokacja jest dowodem na słabą zdolność selekcyjną ministerstwa. Warto zwrócić chyba uwagę na tę kwestię. Unia Europejska wymaga od nas koncentracji projektów. Nasi partnerzy często zwracają na to uwagę. Środki są rozproszone i nie widać hierarchizacji celów po polskiej stronie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszRadziejowski">Nie mogę zgodzić się z tymi zarzutami. Koncentracja proponowana przez ekspertów unijnych polega na tym, iż sugerują oni wybór preferowanych przez siebie projektów. Nieraz mamy z tego powodu kłopoty, ponieważ zalecane projekty nie są dobrze przygotowane, a decyzje o tym zapadają na poziomie lokalnym. Staramy się dostarczyć Unii projekty niezbędne dla realizacji zadań związanych z implementacją prawa unijnego. Jeśli Komisja Integracji Europejskiej nie jest usatysfakcjonowana informacjami, możemy przekazać znacznie szersze materiały.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanuszRadziejowski">Ministerstwo Środowiska prowadzi selekcję. Prowadzone są poważne, długie negocjacje z przedstawicielami władz terenowych. Nasz resort jest w dobrej sytuacji, gdyż posiada rozbudowany aparat monitorowania potrzeb w zakresie ochrony środowiska w postaci funduszy ochrony środowiska. Wiemy, jakie są potrzeby i należy podkreślić, że wobec skali potrzeb kraju w dziedzinie ochrony środowiska, mówimy dziś o środkach uzupełniających. Jestem w stanie wytłumaczyć państwu, dlaczego każdy kolejny projekt znalazł się w Brukseli. Wymaga to jednak osobnego posiedzenia na ten temat. Musimy brać pod uwagę także sugestie grup ekspertów unijnych, ponieważ zdarzało się, że sugerowano nam z powodu sporu z tymi konsultantami, że Polska nie jest w stanie przyjąć środków unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proponuję, aby tę sprawę ponownie rozpatrzyła podkomisja kierowana przez pana posła Osiatyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JózefOleksy">Uważam, że na posiedzeniach naszej Komisji zbyt rzadko zajmujemy się sprawą wykorzystania środków pomocowych, a jest to najbardziej namacalna forma pomocy Polsce. To ważny argument w dyskusji społecznej. Nie rozumiem, dlaczego konkretna pomoc unijna nie ma wyrazu w przekazie publicznym. To skutek poważnego zaniechania. Musimy powoli wychodzić z fazy ideowej i zacząć przekonywać pragmatycznie, namacalnie. Przyczyny mogą być różne. Albo projekty nie nadają się do pokazania jako atrakcyjne rozwiązania problemów lokalnych i sami nie wierzymy, że idziemy w jakiś sprawach do przodu dzięki tej pomocy, albo mamy do czynienia z zaniechaniem, które trzeba szybko nadrobić.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JózefOleksy">Włączając się do dyskusji prowadzonej przez pana ministra i przewodniczącego podkomisji, podzielam obawy pana posła Osiatyńskiego, choć przyznaję, że nie mam na ten temat głębokiej wiedzy. Jak te projekty mieszczą się w długofalowej koncepcji zmian w poszczególnych dziedzinach? Czy jest to rozproszona masa projektów, które można sfinansować przy okazji pomocy unijnej? Takie wrażenie czasami odnoszę. Czy też jest to ścisła zdyscyplinowana metoda „pompowania” dostępnych środków w pewne wybrane dziedziny, aby uzyskać w efekcie pożądane zmiany w całym obszarze tematycznym? Jaką metodę stosuje rząd hierarchizując projekty? Dlaczego tak wiele projektów trafia do Brukseli? Jest to skutkiem mało wyrazistej selekcji materiałów, jak to zarzuca pan poseł Osiatyński. Gdyby tak było, należałoby się tym zająć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JózefOleksy">Druga sprawa dotyczy programów PHARE. Czy prawdą jest, że realizujemy w tej chwili projekty sprzed 2 lat? Czy taka jest skala opóźnień? Czy może to jest norma?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JózefOleksy">Na ostatnim posiedzeniu komisji resort rolnictwa przygotował i przedstawił wszystkie aspekty programu SAPARD, m.in. określając pożądane efekty końcowe spożytkowania środków SAPARD. Nie widziałem takiego opracowania w odniesieniu do ISPA, zaś zestawienia dotyczące PHARE są tak skomplikowane, że trudno z nich wyczytać fakty potrzebne do przekonania opinii publicznej o słuszności i zasadności podejmowanych działań. Czy PHARE jest programem podsumowanym z punktu widzenia konkretnych efektów i realizacji założonych celów? Nie interesują mnie pojedyncze projekty, lecz realizacja skumulowanej wartości i kroku w kierunku dostosowania Polski do standardów unijnych? Odnoszę wrażenie, że doraźność projektowa tu także istnieje.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JózefOleksy">Jak rząd ocenia zdolność przygotowania dobrego projektu w samorządach? Rozprowadza się wiele broszur, tabel i podręczników na ten temat, ale czy w terenie powstają projekty mieszczące się w linii modernizacyjnej kraju, dobre i dające w ostateczności efekt skumulowany? Czy posiadamy już tę umiejętność? A może nadal depczemy po stosach papieru w urzędach? Kiedy widzę, ile papieru zużywa się na wypracowanie i przedłożenie jednego projektu na 5 mln euro, jestem przerażony. Czy rząd uważa, że dokonuje się postęp w jakości działań przygotowujących projekty w Polsce? Zdolność kraju do absorpcji środków pomocowych jest jednym z bardzo ważnych kryteriów oceny przygotowania do członkostwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechArkuszewski">Myślę, że pan poseł Osiatyński byłby uspokojony, gdyby usłyszał, ile projektów Ministerstwo Środowiska zatrzymało i na jaką kwotę one opiewały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławKalemba">Chcę odnieść się do materiałów dostarczonych nam przez resort. W pkt. 4 wymieniono 13 projektów dotyczących pomocy technicznej. Na czym ma polegać ta pomoc? Ostatnia pozycja dotyczy Poznania. Wymieniono tu terminy rozpoczęcia i zakończenia projektu, więc pytam: czy projekt został już zakończony?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławKalemba">Na poprzedniej stronie dokumentu wymieniono poszczególne etapy projektu. Na początek jest on zgłaszany do ministra. Zostają wyłonione najlepsze projekty, których listę zatwierdza minister środowiska. W trzecim etapie decyzję podejmuje strona unijna. Uwzględniając tę drogę proszę powiedzieć, jaka jest szansa realizacji projektów technicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PiotrKrutul">Na początku tego roku mówiono, że gminy i rolnicy dostaną duże pieniądze związane z realizacją programu SAPARD. Dzisiaj słyszę, że pierwsze pieniądze mogą pojawić się dopiero w przyszłym roku. Jak można oceniać stopień wykorzystania przez Polskę środków pomocowych, skoro ich nie ma?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PiotrKrutul">Która strona będzie ostatecznie decydować o sposobie wykorzystania środków z SAPARD - polska czy unijna? Jako przykład można podać program PHARE 2000. Kiedy polska strona zaakceptowała już pewne inwestycje, strona unijna je wykreśliła. Reprezentuję najbiedniejsze województwo - podlaskie. Żaden projekt z naszego województwa nie znalazł się na liście projektów do ISPA. Mieliśmy nadzieję, że chociaż dostaniemy środki z PHARE, ale pieniądze są coraz mniejsze. Kto decyduje o zabraniu pieniędzy, które już były przyznane? Sejmik województwa podlaskiego przyjął już z zadowoleniem propozycję środków, a następnie je zmniejszono. Ile pieniędzy gminy muszą zatrzymać w rezerwie na 2001 rok, aby sfinansować inwestycje z programu SAPARD? Nam nikt nie mówi, jak kształtować budżet gmin na 2001 rok. Może się tak zdarzyć, że biedne samorządy nie będą w stanie współfinansować inwestycji w 25% ich wartości. Proszę wreszcie powiedzieć samorządom terytorialnym i sejmikom wojewódzkim, jak przygotowywać się do wykorzystania środków pomocowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszRadziejowski">Środki pomocowe Unii Europejskiej mają charakter uzupełniający we wszystkich obszarach ochrony środowiska. Możemy dojść maksymalnie do 8% w okresie preakcesyjnym, zaś być może procent będzie wyższy po uzyskaniu członkostwa.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanuszRadziejowski">Polski system współfinansowania inwestycji w zakresie ochrony środowiska jest bardzo efektywny i prowadzony zgonie z pewnymi regułami. Nie jest to nasz wybór, lecz stworzony przez 10 lat system oceny i promowania projektów. Naszym zdaniem system jest przejrzysty. W odniesieniu do ISPA wszystkie zainteresowane samorządy były poinformowane i mogły złożyć aplikacje. Organizowano wiele spotkań informacyjnych na ten temat i być może nawet zbyt szeroko rozpowszechniliśmy sprawę, gdyż rozbudziliśmy nadzieje na poprawę sytuacji w ochronie środowiska ponad możliwości. Samorządy chętnie i dużo inwestują w ochronę środowiska, ale nie mogą już brać kredytów i pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanuszRadziejowski">W 2000 roku odrzuciliśmy 280 aplikacji składanych do programu ISPA. Zatwierdzone projekty stanowią niecałe 10% projektów, które wpłynęły do ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanuszRadziejowski">Kryteria wyboru projektów są przejrzyste i zapisane w narodowych strategiach rozwoju, ponieważ bez tego nie moglibyśmy w ogóle rozmawiać z Brukselą. Konieczna jest pewna wizja. Podstawowe kryterium brane pod uwagę przez resort dotyczy tzw. efektu ekologicznego inwestycji. W przypadku ISPA chodzi o objęcie projektem jak największego obszaru o wysokiej populacji. Rezultatem powinna być zmiana wskaźników ekologicznych. Monitoring projektu jest również prowadzony na podstawie takich kryteriów.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanuszRadziejowski">Warto zaznaczyć, że ostateczną decyzję w sprawie akceptacji złożonych przez nas projektów podejmuje komitet sterujący programem ISPA w Brukseli. Kontaktujemy się z jego członkami i wielu z nich przyznaje na rację, że projekty powinny mieć np. charakter zlewniowy, aby wiele gmin skorzystało z tej inwestycji, a projekty rozproszone nie mają szans na realizację. Zlewnie wód dają efekt ekologiczny i własnymi drogami próbujemy przekonywać członków komitetu sterującego ISPA do naszych projektów. Zależy nam, aby liczyło się nie tylko zdanie formalistów, a więc ekspertów przysyłanych do nas z Brukseli, lecz także abyśmy sami mieli wpływ na dobór projektów.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanuszRadziejowski">Przekazane przez nas do Brukseli projekty stoją bardzo wysoko w hierarchii potrzeb Polski i mogą prowadzić do osiągnięcia wysokiego efektu ekologicznego. Rzeczywiście może się okazać, że bez względu na wybór projektu, Polska osiągnie duży efekt, a zaoszczędzone środki możemy alokować w projekcie niewybranym przez Brukselę.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanuszRadziejowski">Pomoc techniczna została ściśle określona przez procedury unijne. Chodzi o studium wykonalności, analizy dotyczące efektywności ekonomicznej inwestycji oraz oceny oddziaływania na środowisko. Nie można finansować fazy projektowej, a więc procedur technicznych prowadzonych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JanuszRadziejowski">ISPA jest ściśle ograniczona do 4 obszarów - powietrza, ścieków, odpadów i zaopatrzenia w wodę. Nie mamy więc pełnej dowolności przy wyborze projektów.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanuszRadziejowski">Program PHARE z danego roku obwarowane są pewnymi procedurami i środków własnych. Niektóre projekty kończy się dopiero teraz, po 2–3 latach. PHARE otwiera linię realizacyjną i dlatego proces trwa czasami znacznie dłużej niż rok. Pragnę podkreślić, że osiągamy największą efektywność ze wszystkich krajów korzystających z PHARE w zakresie wykorzystania środków na ochronę środowiska. To ponad 98%.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JanuszRadziejowski">Uważam, że gminy mają możliwość przygotowania profesjonalnej aplikacji i inwestycji. Byłoby krzywdą twierdzenie, że gminy nie potrafią tego zrobić. Zdarzają się takie, ale większość radzi sobie doskonale. Przekazywane nam projekty są profesjonalne. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska Naturalnego służy pewną pomocą i wiedzą. Jestem przekonany, że istnieje możliwość wykorzystania znacznie większych środków w równie profesjonalny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PawełSamecki">Pan poseł Oleksy pytał, dlaczego nie prezentujemy publicznie osiągnięć w dziedzinie wykorzystania pomocy unijnej. Uważam, że postulat jest słuszny, jednak wolałbym promować bardziej konkretne rezultaty, a teraz pozostaje to jeszcze w fazie wstępnej. Program ISPA jest na razie na papierze. Idąc w tym samym kierunku myślenia, co pan poseł, ustaliliśmy z Komisją Europejską, że będziemy wizualizować wsparcie Unii Europejskiej, zamieszczając w każdym miejscu inwestycji, np. przy budowie drogi, oczyszczalni ścieków itp., wielkie plakaty i tablice informujące, że ta inwestycja dokonywana jest dzięki wsparciu unijnemu. Sądzę, że taka praktyczna prezentacja jest skuteczniejsza niż broszury opowiadające o takich przedsięwzięciach.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PawełSamecki">Pragnę zapewnić pana posła, że projekty do programów nie są zawieszone w próżni. Są one wpisane w strategię działania. W obu częściach składowych ISPA - środowisku i transporcie - rząd i Komitet Integracji Europejskiej przyjęły osobne strategie działania i z nich wynika sekwencja przedsięwzięć realizowanych w najbliższych 3 latach. W przypadku SAPARD program operacyjny jest pochodną dokumentów programowych rządu. Tak samo jest z PHARE. Tu w odniesieniu do polityki regionalnej mamy Wstępny narodowy program rozwoju, który określa preferencje i zasady polityki rządu. Jestem przekonany, że projekty nie są wygenerowane tylko dlatego, że znalazły się akurat pieniądze, lecz są one ściśle związane z racjonalną polityką sektorową w danym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PawełSamecki">Potwierdzam, że nadal realizujemy programy PHARE sprzed 2–3 lat. Wynika to z cyklu projektu. Przeciętne „życie” projektu PHARE trwa 3 lata i od początku zakładaliśmy taki przebieg realizacji projektów.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PawełSamecki">Pan poseł zadał ważne pytanie dotyczące globalnego raportu dotyczącego programu PHARE. Być może ten słuszny postulat możemy zrealizować, jednak o ile SAPARD jest programem jednoobszarowym, o tyle PHARE jest programem wielowątkowym. Dotyczy tak rozbieżnych dziedzin jak drogownictwo i zagadnień z zakresu legislacji w obszarze konkurencji i pomocy państwa. Trudno będzie dokonać syntezy pokazując globalne efekty PHARE.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PawełSamecki">Z perspektywy Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej zdolność samorządów do przygotowania projektu jest zróżnicowana. Wysoką notujemy w województwach, w których nagromadziły się już doświadczenia z realizacji programów pomocowych. Jest zaś niezbyt wysoka w województwach i regionach, które do tej pory nie miały do czynienia z programami PHARE. Prowadzimy na ten temat ożywioną dyskusję z Komisją Europejską. Uważamy, że w ciągu najbliższych lat wszystkie regiony powinny mieć możność zdobycia doświadczeń w zakresie projektowania i wdrażania przedsięwzięć finansowanych przez Unię Europejską, zaś Komisja Europejska jest zdania, iż powinniśmy koncentrować pomoc na wybranych regionach i tam maksymalizować efekt. Różnica zdań utrzymuje się nadal, ale mam nadzieję, że w toku dalszych rozmów osiągniemy pozytywne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PawełSamecki">Istnieje różnica między programem SAPARD a regionalnym programem PHARE w województwie podlaskim co do mocy decyzyjnej przy wyborze projektów. PHARE jest programem, w którym Komisja Europejska współdecyduje o wyborze projektów. Pamiętam przykłady projektów odrzuconych przez Komisję Europejską. Jednak w przypadku SAPARD sytuacja będzie wyglądać inaczej. Odpowiedzialność i zarządzanie środkami jest przeniesione na stronę polską po spełnieniu kryteriów brzegowych. Jeśli przedsięwzięcie będzie spełniać takie kryteria, wówczas decyzja o wyborze należy do strony polskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PawełSamecki">Rozumiem, że oddalenie w czasie momentu rozpoczęcia SAPARD utrudnia gminom planowanie budżetów. Zapewniam, że ze swej strony robiliśmy wszystko, aby przyspieszyć uruchomienie programu. Zastępując nieco środki SAPARD w tym roku rząd zdecydował o uruchomieniu 100.000.000 zł z rezerwy celowej na finansowanie analogicznych działań przy użyciu tych samych struktur, tzn. Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W przyszłym roku budżetowym rząd przygotuje do 15 października br. informację dla samorządów o zasadach budżetowania dochodów w 2001 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszMazowiecki">Wyczerpaliśmy pierwszy punkt porządku dziennego. Pozwolę sobie dokonać pewnej zmiany w planie posiedzenia i teraz rozpatrzymy szybko projekt opinii o poselskim projekcie ustawy o organizacji produkcji buraków cukrowych i regulacji rynku cukru. Pan poseł Dorn prosił o umożliwienie mu wcześniejszej prezentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LudwikDorn">Dziękuję za uwzględnienie mojej prośby. Podkomisja zajmowała się wnikliwie sprawą uprawy buraka cukrowego. Poprosiliśmy o ekspertyzę i dodatkowe informacje z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Doszliśmy o konkluzji, iż między tym projektem a prawem Unii Europejskiej istnieje daleko posunięta sprzeczność dotycząca rozwiązań, które wnioskodawcy traktują jako kluczowe dla projektu ustawy. W pkt. 2 opinii odniesiono się do drugiej sprzeczności, która może być zniesiona przez autopoprawkę o charakterze technicznym.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#LudwikDorn">Pkt 3 i 4 zawierają uwagi dotyczące niezgodności z prawem europejskim i nie widać tu możliwości ich usunięcia. Podkomisja spotykała się dwukrotnie, ale nie miała możności zapoznania się ze stanowiskiem wnioskodawców, gdyż ich przedstawiciel nie przybył na nasze posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#LudwikDorn">Chodzi o inne niż w prawie europejskim kryteria podziału na cukier A i B. Odnosi się to do kierunku sprzedaży cukru - na rynek krajowy i na eksport. Nie wnikając w szczegóły, należy stwierdzić, że proponowane rozwiązanie jest wprawdzie mniej niezgodne z prawem Unii Europejskiej niż stan obecny, ale nie zostało tu uwzględnione stanowisko negocjacyjne polskiego rządu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#LudwikDorn">W podkomisji Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad dwoma projektami dotyczącymi tej samej materii, projektem rządowym i projektem poselskim. Ten pierwszy jest spójny ze stanowiskiem negocjacyjnym. Prace nad projektami trwają już ponad rok. W tej chwili podkomisja opracowuje sprawozdanie łączące oba projekty.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#LudwikDorn">Najistotniejsza kwestia zawarta została w pkt. 4 opinii Komisji. W ramach cukru A i B w Unii Europejskiej kwoty rozdzielane są na kraje członkowskie, a limity są w ramach tych kwot przydzielane producentom cukru krajów członkowskich. Wnioskodawcy proponują, aby limity produkcji były przydzielane nie producentom, lecz plantatorom buraków cukrowych. To rozwiązanie jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Wedle opinii resortu rolnictwa wymagałoby to także wydawania ok. 450.000 decyzji administracyjnych, a więc należy podważyć możliwość wykonalności takiego zapisu ustawowego.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#LudwikDorn">Podkomisja skupia się na stwierdzeniu zgodności lub niezgodności projektu z prawem europejskim, ale według zdobytej przeze mnie wiedzy projekt miał uchylać obawy części plantatorów, że limity przydzielane producentom mogłyby być nierównomiernie wykorzystywane w wymiarze terytorialnym. Kwestia, czy obawy są zasadne, to całkowicie inna sprawa. Sposób rozwiązania tej kwestii przez wnioskodawców jest, zdaniem podkomisji, sprzeczny z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#LudwikDorn">W trakcie prac podkomisji zgłaszano sugestie, aby zwrócić się do Marszałka Sejmu o nienadawanie biegu temu projektowi, ale uznaliśmy ostatecznie, że to wykracza poza art. 31 ust. 8 regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławKalemba">Uważam, że projekt opinii odzwierciedla stan prawny. Chcę jedynie przybliżyć państwu przyczyny opracowania takiego projektu. Plantatorzy buraka cukrowego w Polsce nie są dziś podmiotem rynku cukru. Najlepszym dowodem jest fakt, iż często po terminowym dostarczeniu buraków czekali pół roku na zapłatę na surowiec. Przed nami długa droga do osiągnięcia stanu z krajów członkowskich, gdzie plantator jest udziałowcem cukrowni. W Niemczech problem niemalże nie istnieje, gdyż rolnicy mają wpływ na działania cukrowni poprzez spółdzielczość i organizacje plantatorów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławKalemba">Wnioskodawcom zależało na zapewnianiu pozycji plantatorów polskich i stworzeniu im możliwości wyboru cukrowni. Służy temu określenie limitów produkcji buraka cukrowego. Projekt był odpowiedzią na sytuację w kraju. Producenci cukru musieliby zabiegać o producenta buraka, gdyż to on byłby podmiotem gry rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławKalemba">Jeśli parlament zgodzi się z tą propozycją, Polska mogłaby korzystać z tego rozwiązania do czasu uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej i dopiero wówczas dostosować się do rozwiązań unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że ten problem wymaga dyskusji merytorycznej w komisji branżowej. Sądzę, że pozycję plantatorów można zapewnić w inny sposób, bez sprzeczności prawnej. Czy mają państwo uwagi do przedłożonej opinii? Nie słyszę. Uważam, że opinia została przez Komisję przyjęta i zostanie przekazana Marszałkowi Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszMazowiecki">Przechodzimy do omówienia stanu negocjacji. O informację proszę głównego negocjatora Polski, pana ministra Kułakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanKułakowski">Dziękuję za stworzenie możliwości przekazania państwu informacji na temat stanu negocjacji akcesyjnych. Przypominam, że stan negocjacji przedstawiałem ostatnio na forum Komisji Integracji Europejskiej w kwietniu br. oraz przed połączonymi komisjami Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w czerwcu br.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanKułakowski">W trakcie naszych spotkań podkreślałem znaczenie, jakie przywiązujemy do utrzymania dynamiki negocjacji. Nasze stanowisko w tej kwestii przekazywaliśmy kilkakrotnie stronie francuskiej, obecnie prezydencji Rady Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanKułakowski">W ciągu kilku ostatnich miesięcy strona polska udzieliła dodatkowych informacji prawie we wszystkich obszarach negocjacyjnych, o które zwróciła się do nas strona unijna. Wyjątek stanowił najobszerniejszy rozdział, dotyczący rolnictwa. Pytania dotyczące tego rozdziału zespół negocjacyjny otrzymał wczoraj. Odbyliśmy pierwszą dyskusję na ten temat i będziemy ją kontynuować z zamiarem zakończenia do połowy listopada br. Wówczas informacje przekażemy stronie unijnej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanKułakowski">Załącznikami do przekazywanych dotychczas informacji było wiele obszernych dokumentów o charakterze strategicznym, na przykład strategię zintegrowanego zarządzania granicą oraz polityka strukturalna w sektorze rybołówstwa na lata 2000–2006. Nie dysponuję w tej chwili wszystkimi dokumentami przekazywanymi do Komisji Europejskiej, ale jeśli zażyczą państwo sobie, przekażemy listę tych dokumentów na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JanKułakowski">Liczymy, że przesłane do Brukseli dokumenty, stanowiące dowód na osiągane postępy w polskim procesie dostosowawczym, pozwolą w tym półroczu na tymczasowe zamknięcie negocjacji w kilku dziedzinach. Na kolejnym etapie procesu rokowań oczekujemy od strony wspólnotowej zintensyfikowania prac nad kolejnymi wspólnymi stanowiskami, aby można było wykonać minimalny plan tymczasowego zamykania rozdziałów.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JanKułakowski">Polska strona będzie dążyć do powrotu przedstawionej przez nas koncepcji wydzielania z obszarów negocjacyjnych spraw trudnych, wymagających dalszej dyskusji i tymczasowym zamykaniu pozostałych bezproblemowych części poszczególnych rozdziałów negocjacyjnych. Liczymy, że w ciągu pozostałych miesięcy tego roku osiągniemy postęp w procesie negocjacji. Zależy nam na dokonaniu analizy przebiegu procesu negocjacji i opracowaniu planu działań na najbliższą przyszłość, aby zakładany harmonogram negocjacji został dotrzymany. Kolejnym ważnym zagadnieniem jest opracowanie propozycji rozwiązań dotyczących okresów przejściowych w niektórych obszarach. Możliwy będzie wówczas postęp negocjacyjny bez czekania na sformułowanie ostatecznych pakietów negocjacyjnych. Ważne jest także opracowanie zestawienia obszarów trudnych, które byłyby przedmiotem szczególnych rozmów w końcowym etapie negocjacji pod prezydencją szwedzką.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JanKułakowski">Określenie daty członkostwa ma dla nas z kilku powodów kluczowe znaczenie. Nie będę przytaczać tych argumentów, choć oczywiście jestem gotów wymieniać je na państwa prośbę. Apeluję do państwa o poparcie działań rządu w tej materii. W tej chwili na różnych szczeblach i w wielu gremiach trwa debata na temat różnych scenariuszy zakończenia negocjacji. Rozpoczęły się też dyskusje na temat określenia daty rozszerzenia. W Parlamencie Europejskim mówi się o tym szeroko, choć jeszcze nieoficjalnie. Podejmujemy wysiłki mające na celu zdynamizowanie procesu.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JanKułakowski">Kolejnym etapem negocjacji w ostatnich dniach było spotkanie 5 października br. na sesji negocjacyjnej na szczeblu deputes, czyli zastępców szefów delegacji, tj. głównego negocjatora i ambasadorów państw członkowskich Unii Europejskiej. Przedmiotem spotkania były trzy obszary - podatki, rybołówstwo oraz unia celna.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JanKułakowski">W obszarze rybołówstwa istnieje brak postępu negocjacyjnego. Konieczne są zmiany legislacyjne i wzmocnienie instytucjonalne sektora.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JanKułakowski">W zakresie podatków istnieje możliwość znacznego postępu w obszarze, łącznie z ukierunkowaniem na zamknięcie rozdziału w najbliższym czasie. Unia Europejska po raz pierwszy zaakceptowała okres przejściowy przez nas zaproponowany na utrzymanie obniżonej stawki podatku na usługi gastronomiczne. Unia zaakceptowała także ujednolicenie stawek podatkowych na towary importowane i produkowane w kraju w okresie 2001–2002 oraz stosowanie przez Polskę limitu obrotów uprawniającego do korzystania ze zwolnień podmiotowych w wysokości 10.000 euro.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JanKułakowski">Do zamknięcia rozdziału dotyczącego unii celnej konieczne jest przekonanie strony wspólnotowej o odpowiednim przygotowaniu polskich służb celnych do wdrażania unii celnej. Jednym z żądań Unii jest zapewnienie w budżecie państwa na 2001 rok środków na wdrażanie unii celnej oraz na zastąpienie wpływów utraconych w wyniku likwidacji opłat celnych.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#JanKułakowski">Przynajmniej w jednym obszarze z tych trzech wymienionych uzyskaliśmy znaczący postęp. Żadnego z obszarów nie zamknęliśmy. Unia Europejska w odpowiedzi na nasze rozczarowanie z powodu negocjacji tylko w trzech obszarach obiecała nam, że na następnym posiedzeniu na tym szczeblu w dniu 16 listopada br. porządek dzienny będzie obszerniejszy. Prawdopodobnie będzie to dyskusja na temat swobodnego przepływu towarów, kultury i polityki audiowizualnej, swobodnego przepływu usług, polityki społecznej i zatrudnienia oraz ewentualnie prawa spółek, choć jest to obszar, którego w najbliższym czasie nie uda się nam zamknąć.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JanKułakowski">Ostanie spotkanie pod prezydencją francuską na szczeblu ministerialnym, a więc decydującym, odbędzie się 5 grudnia br., czyli w przeddzień posiedzenia Rady Europejskiej w Nicei. Będą tam przyjmowane wyniki konferencji międzyrządowej w sprawie instytucji Unii Europejskiej. Oczekujemy, że w najbliższym czasie zostaną podjęte decyzje dynamizujące nasz proces negocjacji pod względem formalnym i politycznym. Spowolnienie tempa negocjacji i brak silnego impulsu po stronie Unii Europejskiej mogą spowodować zahamowanie procesu negocjacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#JanKułakowski">Dokonany w ciągu ostatnich kilku miesięcy postęp legislacyjny i dostosowawczy okupiony został dużym wysiłkiem parlamentu i administracji polskiej. Oczekujemy od partnerów unijnych uznania tego postępu i wsparcia dla realizacji projektu, który powinien być projektem wspólnym. Występujemy o to, aby tablice wyników osiąganych przez poszczególnych kandydatów, które zostaną przedstawione do końca tego roku przez Komisję Europejską miały charakter dynamiczny, były nie tylko bilansem, ale także odzwierciedleniem szukania pozytywnych rozwiązań w czasie negocjacji. Powinny uwzględniać nasze dokonania, ale także punkty, w których mamy szansę pójść dalej w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#JanKułakowski">Chcielibyśmy, aby nasza współpraca z Unią Europejską miała charakter dynamiczny nie tylko w obszarze negocjacji, lecz także reform instytucjonalnych, od powodzenia których zależy przyszłość Unii. Cieszy nas propozycja prezydencji francuskiej dotycząca informowania państw kandydujących o stanie prac nad reformą instytucjonalną Unii oraz propozycja podjęcia debaty politycznej na temat funkcjonowania poszerzonej Unii Europejskiej w ramach przewidzianych konferencji europejskich. Jedna z nich na szczeblu ministrów spraw zagranicznych odbędzie się we Francji jeszcze przed końcem października br. Druga taka konferencja odbędzie się w trakcie posiedzenia Rady Europejskiej w Nicei. Z wypowiedzi szefów rządów i komisarzy Komisji Europejskiej wynika, że taka debata się rozpoczęła i powinniśmy w tym uczestniczyć. Nie musimy mieć oczywiście takiego samego zdania we wszystkich sprawach, ale powinniśmy dołączyć do debatujących nad istotnymi sprawami Unii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechArkuszewski">Odniosłem wrażenie, że w trakcie negocjacji Polska zostaje w tyle. Chciałbym, aby rozwiał pan moje wątpliwości. Obawiam się, że powoli następuje wyodrębnienie kilku małych krajów, których negocjacje są bardziej zaawansowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#EwaFreyberg">W pańskiej wypowiedzi znalazło się wiele elementów świadczących o dużej ogólności postępów w negocjacjach. Nie dostrzegłam dynamiki negocjacji, o której wspomniał pan na początku. Wówczas powiedział pan, że oczekujemy tymczasowego zamknięcia negocjacji w kilku obszarach, a później stwierdził pan, że chcielibyśmy zamknięcia możliwie jak największej liczby obszarów. Jakie są nasze oczekiwania i w ilu obszarach mamy szansę zamknąć negocjacje tymczasowo? Nie zrozumiałam także naszych oczekiwań możliwie wczesnego określenia okresów przejściowych. Złożyliśmy stanowiska negocjacyjne we wszystkich obszarach i w nich zaproponowaliśmy już owe okresy przejściowe. Na czym ma polegać możliwie najwcześniejsze określenie tych okresów? Czy mają to być dodatkowe negocjacje? Przecież złożyliśmy też w Brukseli odpowiedzi na pytania i dodatkowe wyjaśnienia. Mamy świadomość, które stanowiska są trudne, i wiemy, gdzie prosimy o okresy przejściowe. Na czym więc polega nowa koncepcja podejścia do negocjacji?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#EwaFreyberg">Zgadzam się, że Polska powinna zaznaczyć swoją obecność w debacie na temat reform instytucjonalnych. Z kalendarza wynika, że w ciągu najbliższych tygodni zaistnieje potrzeba określenia takiego stanowiska. Czy rząd jest przygotowany do tej wypowiedzi i jakie stanowisko zamierza zaprezentować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalemba">Od pewnego czasu nie zauważamy dynamiki negocjacji. Słuchać to było także w wystąpieniu pana ministra. Nie mamy jeszcze raportu Komisji Europejskiej dotyczącego oceny postępów dostosowań Polski w 1999 roku. Pan minister posiada zapewne więcej informacji w tej kwestii. Na ile tegoroczny raport przyspieszy negocjacje?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławKalemba">Poprzedni raport Komisji Europejskiej był krytyczny wobec przemian na polskich obszarach wiejskich i w rolnictwie. Teraz zapewne też będzie podkreślony ten fakt. Co trzeba zrobić, zdaniem pana ministra, aby przyspieszyć te przemiany? Zmalał obrót gruntami rolnymi. Wymaga to wyasygnowania niezbędnych środków z budżetu państwa, nie wspomnę o programie SAPARD.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławKalemba">Czy docierają do pana wyraźne sygnały w sprawie podpisania umowy o liberalizacji handlu artykułami rolno-spożywczymi? Czy następuje zdynamizowanie negocjacji w tym zakresie? Czy pan minister spodziewa się, że w Nicei zostaną podjęte decyzje w sprawie reform instytucjonalnych Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszMazowiecki">Pragnę dodać własne pytania. Kiedy Komisja Europejska zakończy fazę stawiania nam pytań, a przejdzie do fazy precyzowania swojego stanowiska? W jakich obszarach powinna to uczynić najpierw?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TadeuszMazowiecki">Jaka jest relacja dwóch strategii negocjacyjnych, naszej i francuskiej? Francuzi proponują także, aby wyjść poza formalny podział na obszary negocjacyjne. Jak pan minister ocenia wygłaszane czasami stanowisko, zgodnie z którym nowymi członkami Unii miałyby się stać w pierwszej kolejności małe państwa? W tym samym czasie najważniejsze państwa członkowskie utrzymują przecież, że rozszerzenie nie miałoby znaczenia, gdyby nie uczestniczyła w tym Polska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EwaFreyberg">Proszę jeszcze o kilka informacji na temat postępów w negocjacjach w obszarze rybołówstwa. Czy mogą one mieć wpływ na proces legislacyjny w tym obszarze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanKułakowski">Odpowiadając na pytania dotyczące porównania stanu negocjacji w grupie krajów kandydujących muszę stwierdzić, że Polska pozostaje za innymi państwami kandydującymi pod względem ilości zamkniętych obszarów. Do chwili obecnej strona polska tymczasowo zamknęła 11 obszarów. Równocześnie w aktualnej fazie rokowań zamykanie rozdziałów negocjacyjnych stanowi jedynie aspekt ilościowy, tymczasem istotne znaczenie należy przypisać rozwiązywaniu kwestii problemowych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanKułakowski">W odniesieniu do stanu zaawansowania procesu negocjacyjnego pozostałych państw kandydujących grupy luksemburskiej przypomnę, że Cypr zamknął tymczasowo 16 rozdziałów negocjacyjnych, Estonia - 14, zaś Węgry, Czechy i Słowenia po 13 rozdziałów. Żadne z państw kandydujących nie zamknęło jeszcze negocjacji w obszarze swobodnego przepływu osób, swobody świadczenia usług, polityki transportowej, podatków, polityki konkurencji, rolnictwa, polityki regionalnej i koordynacji instrumentów strukturalnych, środowiska, wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz w obszarze finansów i budżetu. Obszar dotyczący swobodnego przepływu towarów został tymczasowo zamknięty tylko przez Czechy. Negocjacje w obszarze swobodnego przepływu kapitału zakończyła tylko Estonia, a w obszarze Kultura i polityka audiowizualna tymczasowo zamknięty rozdział posiada jedynie Cypr.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanKułakowski">Sytuacja Polski w negocjacjach dotyczących trudnych spraw jest zbliżona do sytuacji pozostałych państw kandydujących. Strona polska będzie dążyć do tymczasowego zamknięcia negocjacji jeszcze w tym roku w następujących obszarach: unia celna, swobodny przepływ towarów, kultura i polityka audiowizualna oraz swobodny przepływ usług. W obszarze Swobodny przepływ towarów strona unijna wyraża chęć osiągnięcia postępu, a nawet zamknięcia go, pod warunkiem uzyskania przez Polskę postępu w zakresie wdrażania ustawy o ocenie zgodności. Dotyczy to zwłaszcza skrócenia listy towarów podlegających obowiązkowej certyfikacji, wypracowania harmonogramu przekształcenia PCBC, stworzenia instytucji nadzorującej rynek, co wymaga przekształcenia bądź uzupełnienia kompetencji Inspekcji Handlowej oraz implementacji norm polskich na języki europejskie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanKułakowski">Strona polska nie zgłasza tu żadnych postulatów dotyczących okresów przejściowych, dlatego też Unia Europejska oczekuje, że udowodnimy naszą zdolność do skutecznego kontrolowania towarów polskich, a po akcesji także europejskich.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanKułakowski">Zamknięcie obszaru Kultura i polityka audiowizualna zależy od gotowości prezydencji francuskiej. Propozycje tzw. kwot produkcji europejskiej, zawarte w projekcie horyzontalnej ustawy w sprawie przejścia do drugiego etapu stowarzyszenia, są zgodne z acquis communautaire.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanKułakowski">Zdaniem strony polskiej do końca bieżącego roku powinno nastąpić również tymczasowe zamknięcie obszaru związanego ze swobodą świadczenia usług. Rząd polski podjął już działania, do których zobowiązał się w swoim stanowisku negocjacyjnym, a które dotyczą wdrożenia przepisów unijnych w tym obszarze. Między innymi w ostatnim czasie podjęto ostateczną decyzję o wystąpieniu do strony wspólnotowej z wnioskiem o rozszerzenie listy instytucji, które wyłączone są spod działania dyrektyw bankowych o polski Bank Gospodarstwa Krajowego. Ponadto, podjęto działania mające na celu powołanie instytucji zapewniającej, zgodnie z wytycznymi Unii, ochronę interesów inwestorów w biurach maklerskich. W projekcie nowelizacji ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi znalazł się więc zapis o powstaniu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Jednakże zamknięcie tego obszaru będzie wymagać m.in. zgody Unii Europejskiej na pięcioletni okres przejściowy. W tym celu Polska przesłała stronie unijnej harmonogram dostosowania się do przepisów wspólnotowych. W stosunku do zobowiązań podjętych w stanowisku negocjacyjnym nie ma opóźnień we wdrażaniu acquis z tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanKułakowski">Zamknięcie obszaru Polityka społeczna i zatrudnienie wiązałoby się z odstąpieniem przez stronę polską od postulatów okresów przejściowych na stosowanie dyrektyw Rady Europejskiej, związanych z bezpieczeństwem w miejscu pracy. Chodzi o urządzenia i maszyny oraz środki ochrony indywidualnej. Polska musiałaby też odstąpić od zastrzeżenia możliwości wystąpienia o okres przejściowy w kwestii narażenia na czynniki biologiczne. Rezygnacja z okresu przejściowego narażałaby jednak sektor małych i średnich przedsiębiorstw na dodatkowe koszty i zmniejszyła jego konkurencyjność na rynku unijnym. Prowadzimy rozmowy w sprawie ewentualnych kompromisów, ze względu jednak na konieczność przeprowadzania kolejnych analiz i obliczeń, negocjacje w tym obszarze nie będą zakończone w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanKułakowski">Zamknięcie w tym roku negocjacji w obszarze obejmującym prawo spółek nie jest możliwe ze względu na brak po stronie wspólnotowej gotowości do kompromisu dotyczącego przedłużonej ochrony patentowej leków. Przyjęcie propozycji przedstawionych przez Unię Europejską miałoby niekorzystny wpływ na stan polskich finansów publicznych w zakresie wydatków na ochronę zdrowia, a także na kondycję krajowego przemysłu farmaceutycznego. Jesteśmy w stałym kontakcie z Czechami i Węgrami, prezentującymi podobne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JanKułakowski">Strona polska musi rozpocząć opracowanie odpowiedzi na postulaty dotyczące okresów przejściowych zawarte w stanowiskach negocjacyjnych. Odnosząc się do pytania w kwestii postępu i dynamiki procesu negocjacyjnego, informuję, że oczekujemy na odpowiedzi strony unijnej, w których ustosunkowałaby się do naszych wniosków, dotyczących okresów przejściowych. Prezydencja francuska zwróciła się do Komisji Europejskiej z prośbą o notatkę dotyczącą oceny problemu okresów przejściowych. Odpowiedź Komisji była jednak bardzo ogólna. Państwa członkowskie uznały ten dokument Komisji za niewystarczający.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#JanKułakowski">Pytali państwo o spodziewane problemy negocjacyjne. Są one spodziewane w ocenianych za najbardziej wrażliwe obszarach, a do takich należą z pewnością środowisko, rolnictwo i swobodny przepływ osób.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#JanKułakowski">Z reformami i zmianami w polskim rolnictwie wiąże się nierozerwalnie kwestia negocjacji w sprawie tzw. opcji podwójnego zera. Konflikt między Polską a Unią w tej sprawie był źle odbierany przez stronę unijną, co ciążyło na klimacie negocjacji. Można jednak uznać, że podpisanie porozumienia poprawia sytuację w tym punkcie, co zapewne zostanie odnotowane w Raporcie okresowym Komisji Europejskiej. Moim zdaniem istnieje szansa na podjęcie w czasie szczytu w Nicei pozytywnych decyzji dotyczących leftovers. Uzyskanie dokładniejszych informacji na ten temat będzie jednak możliwe dopiero po szczycie Rady Unii Europejskiej w Biarritz. Problematyczną kwestią wydaje się sprawa ściślejszej współpracy. Niektóre państwa Unii nie dopuszczają możliwości zbudowania silniejszej pozycji przez duże państwa członkowskie.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#JanKułakowski">Proszono mnie również o ustosunkowanie się do wypowiedzi prezydenta Węgier, w której stwierdził on, że Węgry nie będą czekać na inne kraje, takie jak Polska. Ambasador Węgier zdementował te doniesienia prasowe zapewniając nas, że była to wypowiedź ogólna, odnosząca się do wszystkich państw, nie była kierowana bezpośrednio do Polski. Należy mieć na uwadze fakt, że zgodnie z przyjętą zasadą dyferencjacji, Węgry mają prawo do takiej wypowiedzi. Ambasador Węgier podkreślił jednak, że zamieszczenie wzmianki o Polsce nastąpiło z inicjatywy dziennikarza.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#JanKułakowski">Postęp negocjacyjny w obszarze rybołówstwa jest uwarunkowany osiągnięciem szybkiego postępu legislacyjnego i wzmocnieniem instytucjonalnym tego sektora. Zasadnicze znaczenie należy przypisać kwestii nowelizacji ustawy o polityce morskiej, gdyż w tej chwili brakuje uregulowań dotyczących rejestracji statków rybackich. Ponadto w tym obszarze nie jest prowadzona przez rząd Polski polityka strukturalna.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#JanKułakowski">Pytali państwo również o sposób reprezentowania Polski na IGC. Spotkanie Rady UE w Biarritz będzie przeprowadzone na szczeblu ministrów spraw zagranicznych. Na szczycie w Nicei spotkają się szefowie państw i rządów. Polskę reprezentować będzie pan premier Jerzy Buzek. Można oczekiwać, że na konferencji w Biarritz powstanie jakiś dokument. Spodziewam się również spotkań o charakterze informacyjnym z udziałem państw członkowskich w sprawie szans uzgodnień stanowisk w poszczególnych obszarach negocjacyjnych. Będą to jednak raczej konsultacje niż przedstawienie punktu widzenia strony polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaFreyberg">Jakie stanowisko zajmuje polski rząd w sprawie reformy instytucjonalnej Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JoannaGrodzka">Stanowisko Polski w tej sprawie zostało zawarte w dokumencie ogłoszonym w czerwcu br. przez pana ministra Bronisława Geremka podczas prezydencji portugalskiej. Jest tam zawarte stanowisko Polski we wszystkich punktach objętych przez reformę instytucjonalną. Dokument jest dostępny państwu posłom. Jeśli istnieje taka potrzeba, prześlemy go do sekretariatu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Czy Polska zabiera głos w dyskusji rozpoczętej przez Joshkę Fischera na temat wizji przyszłej Europy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JoannaGrodzka">To zagadnienie zostało poruszone w wystąpieniu pana ministra Bartoszewskiego z lipca br., które wygłosił w Brukseli w Centrum Studiów Politycznych. Jest to forma polskiego głosu w tej dyskusji. Sądzę, że ten tekst może być także państwu dostarczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EwaFreyberg">Czy przed spotkaniami w ministrów spraw zagranicznych Biarritz i szefów rządów w Nicei odbędą się jakieś dodatkowe spotkania przygotowawcze w których będą mogli uczestniczyć przedstawiciele krajów kandydujących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanKułakowski">Nie otrzymałem żadnego zaproszenia na takie spotkanie przygotowawcze. Chcę podkreślić, że na spotkania w Biarritz i Nicei nie jesteśmy zaproszeni w celu konsultacji. Unia Europejska traktuje to jako formę poinformowania nas o przebiegu, trudnościach i szansach na uzgodnienia stanowisk. Będzie to więc - niestety - spotkanie informacyjne, a nie konsultacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszMazowiecki">Czy mają państwo inne pytania? Nie słyszę. Dziękuję panu ministrowi za wszystkie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#TadeuszMazowiecki">Przechodząc do punktu ostatniego, pragnę poinformować, że wyjazdowe posiedzenie Komisji odbędzie się w dniach 9–10 listopada br. Czy mają państwo inne pytania? Nie słyszę. Dziękuję za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>