text_structure.xml 61.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek obrad został państwu dostarczony na piśmie. Informacja na temat przebiegu negocjacji o członkostwo w Unii Europejskiej jest bardzo istotna. W tej sprawie odbyło się w dniu wczorajszym bardzo ważne spotkanie. Mam nadzieję, że pan minister opowie nam o nim. Mamy już pewne informacje z prasy, lecz nie wiemy, na ile są one ścisłe.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszMazowiecki">Czy ktoś z państwa ma uwagi w sprawie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardCzarnecki">Proponuję, żeby porządek obrad rozszerzyć o nowy punkt. Uważam, że sprawa jest na tyle ważna, iż nie powinna być omawiana w punkcie dotyczącym spraw różnych. Uważam, że Komisja powinna zająć stanowisko wobec ubiegłotygodniowej wypowiedzi ambasadora Rolfa Tiemansa. Według relacji Polskiej Agencji Prasowej, a także stacji radiowych ambasador stwierdził, że Polska nie ma co liczyć na uzyskanie okresu przejściowego w sprawie sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Myślę, że stanowisko Komisji byłoby pomocne w dalszych negocjacjach.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardCzarnecki">Wydaje mi się, że jest to sprawa absolutnie priorytetowa z punktu widzenia naszego interesu narodowego i negocjacji. Jestem przekonany, że Komisja powinna zająć w tej sprawie godne i rozsądne, ale wyraźne stanowisko. Znane jest oficjalne stanowisko głównego negocjatora - ministra Jana Kułakowskiego, który wyraźnie przedstawiał w tej sprawie inny punkt widzenia. Powiedział, że Polska będzie występować o okres przejściowy w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardCzarnecki">Wiemy że w negocjacjach pojawiają się pewne trudności. Dlatego powinniśmy zająć stanowisko w tej sprawie. W związku z tym proponuję uzupełnienie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Przyznam, że nie znam tej wypowiedzi. Sądzę, że nie jesteśmy przygotowani do dyskusji na ten temat. Na pewno będzie jeszcze wiele różnych wypowiedzi w trakcie negocjacji o członkostwo. Gdybyśmy zabrali w tej sprawie głos, musielibyśmy komentować każdą kolejną wypowiedź. Nie wiemy, czy była to wypowiedź oficjalna, czy też miała inny charakter. Czy chcą państwo rozszerzyć porządek obrad o ten punkt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardCzarnecki">Przedstawię krótkie uzupełnienie mojej wypowiedzi. Nie jestem zwolennikiem tego, żeby komentować wszystkie wypowiedzi wysokich urzędników Komisji Europejskiej. Jednak wypowiedź przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce dotyczyła zasadniczej dla nas sprawy. Miała ona miejsce w momencie, gdy nasze negocjacje znalazły się w dość trudnym punkcie. Właśnie dlatego uważam, że w tej sprawie powinniśmy zająć stanowisko. Jeśli Komisja nie przyjmie mojej propozycji, trudno. Jednak przy omawianiu tego punktu jestem w stanie zacytować depeszę Polskiej Agencji Prasowej, która przedstawiła opinię ambasadora Tiemansa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BogumiłBorowski">Kiedy moglibyśmy otrzymać treść tej wypowiedzi? Powinniśmy mieć możliwość spokojnego zapoznania się z treścią tej wypowiedzi. Ten temat mógłby zostać wprowadzony do porządku obrad następnego posiedzenia Komisji. Osobiście nie znam tego wystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LudwikDornniez">Nie sądzę, żeby rolą Komisji było występowanie w roli publicysty i pisanie komentarzy do depesz agencyjnych. Prezydium Komisji powinno w odpowiednim trybie zwrócić się do odpowiednich służb o zasięgnięcie informacji u źródła. Dopiero po otrzymaniu wyniku dokonanych wyjaśnień, Komisja mogłaby się zająć tą sprawą. Jeśli wyjaśnienia nie będą satysfakcjonujące dla Komisji, wtedy opowiadałbym się za przyjęciem w tej sprawie rezolucji lub opinii. Nie możemy jednak rozpatrywać sprawy od ręki w związku z tym, że ukazała się jakaś depesza agencyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardCzarnecki">Jest to wypowiedź cytowana przez Polską Agencję Prasową. Nie jest to relacja o tej wypowiedzi. Chciałbym, żebyśmy do tej wypowiedzi się odnieśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszMazowiecki">Jeśli rzeczywiście była to drastyczna wypowiedź, możemy zaprosić pana ambasadora na posiedzenie Komisji. Czy pan minister zna tę wypowiedź?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanKułakowski">Nie mam przy sobie tekstu tej wypowiedzi. Z tego, co mi relacjonowano wynika, że ambasador Tiemans powiedział, iż Polska nie może liczyć na stałe wyłączenia. Natomiast nie wypowiadał się wyraźnie w sprawie okresów przejściowych. Moja informacja może nie być w pełni prawdziwa. Sądzę, że należałoby się zapoznać z pełnym tekstem tej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że poseł Ludwik Dorn ma rację. Ta sprawa wymaga zbadania. Jeśli będzie taka potrzeba, możemy zaprosić pana ambasadora na kolejne posiedzenie Komisji, żeby z nim podyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardCzarnecki">Zgadzam się z tą opinią. Uważam, że propozycja pana przewodniczącego nie stanowi alternatywy wobec mojej propozycji. Można zrealizować obie propozycje. Na pewno pan ambasador będzie po raz kolejny miłym gościem Komisji. Jestem przekonany o tym, że na tę wypowiedź należy zareagować. Brak reakcji, czyli milczenie, może być odebrane jako przyzwolenie na tego typu działania praktyczne. Dlatego proszę o uwzględnienie mojego wniosku. Jeśli Komisja odrzuci ten wniosek, na pewno pogodzę się z tą decyzją. Proszę o poddanie mojego wniosku pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyOsiatyński">Popieram wniosek posła Ludwika Dorna. Komisja nie może dyskutować o wypowiedzi, której treść nie jest znana. Jeśli ta wypowiedź była wcześniej znana posłowi Ryszardowi Czarneckiemu, należy ubolewać nad tym, że jej treść nie została przekazana wszystkim członkom Komisji. Dopóki nie mamy tego tekstu przed sobą, dopóty nie możemy się zajmować tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyOsiatyński">Jeśli pan poseł uważa za słuszne, żeby dać odpór tej wypowiedzi, niewątpliwie znajdzie drogę do środków masowego przekazu, gdzie będzie mógł to zrobić. Jestem przeciwny temu, żeby Komisja zajęła się tą sprawą w dniu dzisiejszym w proponowanym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławKalemba">Nie kryję, że na spotkaniach w Wielkopolsce ludzie są bardzo wrażliwi na te sprawy. Jest to podstawowy punkt sporny, jeśli chodzi o integrację europejską. W mediach ukazuje się zbyt dużo sprzecznych informacji. Jeśli w tej sprawie istnieje spór, prosiłbym, żeby podjąć dyskusję na ten temat. Treść wypowiedzi należałoby przekazać posłom przed następnym posiedzeniem Komisji. Wtedy Komisja będzie mogła ustosunkować się do tej wypowiedzi. Na pewno jest to sprawa bardzo poważna. Ma ona podstawowe znaczenie, jeśli chodzi o integrację z Unią Europejską i prowadzone negocjacje. Nie można przechodzić do porządku nad takimi wypowiedziami. Przypomnę, że uczestniczyliśmy w spotkaniach na temat integracji w Danii. Tam praktyka jest bardzo prosta. Przed podejmowaniem ostatecznych decyzji w sprawie negocjacji, komisja parlamentu duńskiego zajmowała stanowisko. Negocjator przedstawiał to stanowisko w Brukseli. Uważam, że w sprawie wolnego obrotu ziemią, nasza Komisja powinna zająć konkretne stanowisko. Jeśli publikowana była wypowiedź na ten temat, Komisja powinna się tym zająć. Moglibyśmy to zrobić na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszMazowiecki">Jest to sprawa merytorycznie poważna. W takich sprawach powinniśmy występować razem. Uważam, że w tej sytuacji, poseł Ryszard Czarnecki powinien wycofać wniosek o włączenie tej sprawy do porządku dzisiejszych obrad, ze względu na to, że nie znamy tej wypowiedzi. Chyba że panu posłowi chodzi o to, żeby było wiadomo, iż pan tę sprawę podjął, a Komisja odrzuciła wniosek. Sądzę, że powinniśmy się do tego odpowiednio przygotować. Najpierw zapoznamy się z treścią wypowiedzi. W razie potrzeby zaprosimy pana ambasadora na posiedzenie Komisji. Będziemy nad tą sprawą pracować w normalnym trybie. Jeśli zajdzie potrzeba, Komisja może nawet podjąć uchwałę. Nie możemy jednak rozpatrywać sprawy, której w ogóle nie znamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardCzarnecki">Jestem gotowy do dostarczenia tego tekstu w ciągu kilkudziesięciu minut. Myślę, że moglibyśmy omówić tę sprawę w drugim punkcie porządku obrad, po wystąpieniu głównego negocjatora. Nie upieram się, żeby Komisja rozpatrzyła tę sprawę w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RyszardCzarnecki">Jeśli sprawa ma być włączona do porządku obrad następnego posiedzenia Komisji, prosiłbym żeby to posiedzenie odbyło się jeszcze w trakcie obecnego posiedzenia Sejmu, gdyż sprawa jest poważna. Uważam, że jest także pilna. Mogę wycofać mój wniosek, jeśli w drodze konsensu uzgodnimy, że posiedzenie w tej sprawie, choćby krótkie, odbędzie się jeszcze w tym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie możemy o tym decydować, nie znając tej wypowiedzi. Przystępujemy do głosowania. Poddaję pod głosowanie wniosek o rozszerzenie dzisiejszego porządku obrad. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszMazowiecki">Za wnioskiem głosowało 4 posłów, 6 posłów było przeciwnych, 4 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszMazowiecki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszMazowiecki">Przystępujemy do realizacji tematu dzisiejszych obrad. Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanKułakowski">W dniu 9 kwietnia 1999 r. przekazaliśmy do Komisji materiały dotyczące informacji o przebiegu screeningu oraz negocjacji o członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Nie będę wracał do tych materiałów, gdyż na pewno mieli państwo okazję, żeby się z nimi zapoznać. Wrócę jednak do pewnych elementów zawartych w tych materiałach.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanKułakowski">Zacznę od sprawy najbardziej aktualnej, a więc od wczorajszego posiedzenia w Brukseli. Było to posiedzenie związane z negocjacjami o członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Przypomnę państwu, że negocjacje rozpoczęliśmy pod prezydencją austriacką w listopadzie ub.r. Negocjacje odbywają się w dwóch etapach. Pierwszym etapem jest tzw. posiedzenie zastępców. Na tym posiedzeniu główny negocjator kraju kandydującego spotyka się z ambasadorami 15 państw członkowskich, którzy tworzą Komitet Amabasadorów Państw Członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanKułakowski">Takie spotkanie ma każdy z krajów kandydujących. Takie spotkania odbyła także polska delegacja pod przewodnictwem głównego negocjatora, który jest zastępcą ministra spraw zagranicznych w tej sprawie. Drugi etap negocjacji ma charakter decyzyjny. Jest to tzw. konferencja międzyrządowa, na której minister spraw zagranicznych kraju kandydującego spotyka się z 15 ministrami spraw zagranicznych z krajów członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanKułakowski">Pierwsze spotkanie negocjacyjne odbyło się w listopadzie. Najpierw odbyło się spotkanie zastępców, a później konferencja międzyrządowa. Przedstawiono na tym spotkaniu 7 stanowisk negocjacyjnych. Zdecydowano, że tymczasowo można zamknąć 3 z tych stanowisk. Mówię o tymczasowym zamknięciu, gdyż zasadą negocjacji jest to, że niczego się nie zamyka dopóki wszystko nie jest zamknięte. Tymczasowe zamknięcie oznacza odłożenie na bok pewnych tematów, które w chwili obecnej nie wymagają dalszych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JanKułakowski">1 stycznia 1999 r. rozpoczęła się prezydencja niemiecka. W pierwszym okresie wszyscy byli zajęci przygotowaniem szczytu berlińskiego. Wiemy, że na tym szczycie zapadły ważne decyzje w dziedzinie reform wewnętrznych Unii Europejskiej w ramach tzw. Agendy 2000. Ustalono, że w ramach negocjacji odbędą się dwa spotkania zastępców. Pierwsze z nich odbyło się wczoraj. Następne odbędzie się 19 maja br. Natomiast w czerwcu odbędzie się konferencja międzyrządowa, na której podjęte zostaną decyzje w sprawie zamknięcia dalszych obszarów negocjacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JanKułakowski">W dniu wczorajszym odbyły się spotkania ze wszystkimi sześcioma państwami kandydującymi. Jeśli chodzi o negocjacje z Polską, w porządku obrad znalazły się 4 obszary do dyskusji. Była to telekomunikacja, statystyka, ochrona konsumenta i zdrowia oraz rybołówstwo. Prezydencja niemiecka zaproponowała tymczasowe zamknięcie jednego z tych obszarów - statystyki - twierdząc, że w pozostałych obszarach pewne sprawy należy jeszcze wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JanKułakowski">Zapewne pamiętają państwo o tym, że w obszarze telekomunikacji wystąpiliśmy o okres przejściowy, w odniesieniu do telefonii komórkowej. Wojsko ma zwolnić kanały łączności, które zostaną przekazane do użytku cywilnego. Po dłuższych rozmowach okazało się, że istnieje możliwość odstąpienia od okresu przejściowego. Zrobiliśmy to, przedstawiając harmonogram odchodzenia wojska od używania niektórych częstotliwości. Decyzja o odstąpieniu od okresu przejściowego zapadła po długich dyskusjach w Warszawie. Została przekazana zbyt późno, żeby można było ten rozdział zamknąć już wczoraj. Było zbyt późno według opinii Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JanKułakowski">Jeśli chodzi o obszar dotyczący ochrony konsumentów i zdrowia, oznajmiono nam, że Unia ma jeszcze kilka pytań, na które będziemy musieli odpowiedzieć. W związku z tym obszar ten również nie mógł zostać zamknięty. Natomiast nie postulowaliśmy zamknięcia obszaru rybołówstwa. Jest to bardzo obszerny rozdział. Byliśmy świadomi, że nie jest gotowy do zamknięcia i wymaga dalszych dyskusji. Z naszej strony nie było dążenia do zamknięcia tego rozdziału na wczorajszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JanKułakowski">Muszę państwu powiedzieć, że wyraziłem zdziwienie i rozczarowanie delegacji polskiej tym, że tylko jeden obszar został zamknięty. Według nas można było zamknąć obszary dotyczące telekomunikacji oraz ochrony konsumentów i zdrowia. Moja wypowiedź została przez przewodniczącego Rady Unii Europejskiej uznana za twardą. Wydaje mi się, że nie zawsze musimy godzić się z tym, co nam mówi Unia. Czasami trzeba podkreślić, że według naszej opinii, można było pójść dalej.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JanKułakowski">Po mojej wypowiedzi otrzymaliśmy zapewnienie, że na następnym posiedzeniu, które odbędzie się w maju, obszar telekomunikacji prawie na pewno zostanie zamknięty. Prawdopodobnie zostanie zamknięty również obszar ochrony konsumentów i zdrowia. Do negocjacji wprowadzone zostaną inne obszary. Będzie to obszar polityki przemysłowej, który najprawdopodobniej może być zamknięty już w maju. Wprowadzone zostaną także obszary unii celnej i polityki zewnętrznej. Negocjacji w sprawie obszaru rybołówstwa nie zamkniemy pod prezydencją niemiecką. Sądzę, że stanie się to pod prezydencją fińską, która rozpocznie się 1 lipca 1999 r. Tyle mogę państwu powiedzieć tytułem wprowadzenia o wczorajszym spotkaniu. Jeżeli będą mieli państwo w tej sprawie jakieś pytania, postaramy się na nie odpowiedzieć wraz z przedstawicielami Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i ekspertami.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JanKułakowski">Druga część mojej wypowiedzi dotyczyć będzie materiałów przesłanych do Komisji 9 kwietnia br. Nie będę wracał do obszarów, które zostały przedstawione i przedyskutowane w listopadzie ub.r. Powiem jednak, że 11 grudnia ub.r. przedstawiliśmy obszary: prawo spółek, ochrona konsumenta i zdrowia, stosunki zewnętrzne, statystyka i unia celna. Pod prezydencją niemiecką, 29 stycznia br. przedstawiliśmy stanowiska w obszarze swobodnego przepływu towarów, polityki konkurencji, unii monetarnej i walutowej. Stanowisko w obszarze rybołówstwa zostało przekazane 12 lutego br. Do chwili obecnej przedstawiliśmy 16 stanowisk negocjacyjnych. Pozostało nam jeszcze do przedstawienia jeszcze 14 stanowisk. Postanowiliśmy, że do końca listopada br. przedstawimy stanowiska we wszystkich pozostałych obszarach.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#JanKułakowski">Przypomnę, że w lipcu kończy się screening. Przedstawienie wszystkich stanowisk nie oznacza, że zaraz zaczniemy negocjacje we wszystkich obszarach. Sądzę, że najtrudniejszym okresem w negocjacjach będzie 2000 r. Mogę państwu powiedzieć, że screening przebiega zgodnie z planem. Nie mamy żadnych opóźnień ani specjalnych trudności, chociaż niektóre screeningi są trudniejsze od innych. W dniu dzisiejszym odbywa się wielostronny screening w obszarze polityki regionalnej i koordynacji instrumentów polityki strukturalnej. Jest to bardzo ważny obszar. Pierwszy screening jest wielostronny, czyli informacyjny. Dopiero za kilka dni odbędzie się screening dwustronny.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#JanKułakowski">Chciałbym wyodrębnić dwa problemy negocjacyjne, które - jak mi się wydaje - są ważne. O tych problemach dyskutowaliśmy ostatnio. Mam na myśli swobodny przepływ osób i zagadnienia dotyczące wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Chcę poinformować Komisję, jakie istnieją problemy związane ze swobodnym przepływem osób, które będziemy musieli negocjować. W ustawodawstwie polskim regulującym status prawny pewnych grup zawodowych zawarty został wymóg posiadania obywatelstwa polskiego. Ten wymóg jest niezgodny z acquis communautaire. Będziemy musieli odbyć na ten temat negocjacje.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#JanKułakowski">Konieczna będzie także zmiana konstytucji w zakresie przyznania prawa do udziału w wyborach lokalnych obywatelom Unii Europejskiej. Aquis communautaire przewiduje, że w wyborach lokalnych mogą brać udział wszyscy obywatele Unii Europejskiej. W naszym prawie nie zostało to przewidziane. Tu będziemy mieli problem konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#JanKułakowski">Będziemy musieli także znieść pewne przepisy, które dyskryminują obywateli Unii Europejskiej, aktywnych gospodarczo w Polsce. W tej chwili podaję tylko tematy. Trudno jest mi je pogłębić. Dopiero dojdziemy do tych problemów. Od razu jednak wskazuję, że z tymi problemami będziemy musieli się uporać. Problemem będą także uprawnienia socjalne, kwestie łączenia rodzin, dostęp do szkół i uczelni. Te sprawy także będziemy musieli przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#JanKułakowski">Polski system zabezpieczeń społecznych jest zbieżny co do zasady z systemem unijnym. Wykazuje jednak pewne rozbieżności w odniesieniu do osób prowadzących działalność na zasadzie samozatrudnienia. Wiem, że interesuje państwa także obszar sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Jeśli będą państwo mieli pytania na ten temat, postaramy się na nie odpowiedzieć. Jednak Komisja odbyła odrębne posiedzenie w sprawach dotyczących III filaru, na którym obszernych wyjaśnień udzielał wiceminister Piotr Stachańczyk. Dlatego nie chcę wracać do tych spraw we wprowadzeniu.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#JanKułakowski">Osobnym problemem, którego dotyczą odbywane obecnie kolejne sesje screeningowe, jest zagadnienie rolnictwa. Wszyscy wiemy, że jest to jeden z najtrudniejszych, a może nawet najtrudniejszy temat, który będziemy musieli negocjować, żeby bronić praw naszego rolnictwa w ramach Unii Europejskiej. Jest to bardzo obszerny temat, który został podzielony na wiele podtematów. Chciałbym zasugerować, żeby sprawom rolnictwa zostało poświęcone specjalne posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej. Jest to tak ważny temat, że nie ma sensu, żeby mówić o rolnictwie wśród innych tematów.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#JanKułakowski">Nie ma wśród nas przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Dlatego proponuję, żeby Komisja Integracji Europejskiej podjęła ten temat na odrębnym posiedzeniu sama lub wspólnie z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Należy te sprawy dokładnie przedyskutować w obecności przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Tyle chciałem państwu powiedzieć w sprawie materiału, który został przekazany Komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#JanKułakowski">Mówiliśmy także przy innych okazjach, że główni negocjatorzy z 6 krajów negocjujących w pierwszej grupie, czyli z Polski, Węgier, Czech, Słowenii, Estonii i Cypru, odbywają regularne spotkania. Celem tych spotkań nie jest merytoryczna harmonizacja stanowisk tych krajów. Jest jasne, że te stanowiska są inne, gdyż inne są wymogi każdego kraju. Jednak uważamy, że powinniśmy występować przy pewnej koordynacji terminów. Chcemy pokazać Unii Europejskiej, że nie prowadzimy dzikiej konkurencji między nami. Staramy się - w miarę możliwości - pewne sprawy koordynować.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#JanKułakowski">Takich spotkań odbyło się kilka. Ostatnie odbyło się w dniach 26–27 marca 1999 r. na Cyprze, w mieście Limasol. Spotkania odbywają się kolejno w różnych krajach kandydujących. Następne odbędzie się w Estonii, która do tej pory nie organizowała takich spotkań. Ważne jest to, że na tym spotkaniu ustaliliśmy rytm przedstawiania kolejnych stanowisk negocjacyjnych, nie wchodząc w meritum tych stanowisk. Uznaliśmy, że należy to do indywidualnych negocjacji każdego z krajów kandydujących. Ustaliliśmy jednak wspólny harmonogram.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#JanKułakowski">Wszystko wskazuje na to, że kolejną transzę stanowisk negocjacyjnych przedstawimy do końca maja. Stanowiska będą dotyczyły problemów energii, swobodnego przepływu kapitału, polityki socjalnej i zatrudnienia, unii monetarnej i walutowej. Do obszaru swobodnego przepływu kapitału należy problem zakupu ziemi. Dlatego jest to dla nas bardzo ważna dziedzina. Już zaczęliśmy pierwsze prace na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#JanKułakowski">W momencie screeningu na temat przepływu kapitału, przewodniczący naszej delegacji - wiceminister Krzysztof Ners - odczytał moje oświadczenie. Posłowi Ryszardowi Czarneckiemu powiem, że znacznie odbiegało ono od wypowiedzi ambasadora Tiemansa. W tej chwili będziemy przeprowadzali konsultacje polityczne na ten temat. Chcieliśmy, żeby stanowisko negocjacyjne, które będzie przedstawione niedługo, zawierało opinie poszczególnych grup i sił politycznych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#JanKułakowski">Prace zespołu negocjacyjnego w zakresie polityki socjalnej i zatrudnienia są dość zaawansowane. Są tu pewne trudne problemy, dotyczące zwłaszcza kosztów socjalnych dla przedsiębiorców, związanych z wprowadzeniem regulacji unijnych. W sprawach dotyczących unii walutowej i monetarnej inne kraje nie przedstawiły jeszcze swojego stanowiska. My już to zrobiliśmy, a więc nieco wyprzedzamy inne państwa.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#JanKułakowski">Druga transza stanowisk negocjacyjnych powinna być przedstawiona do lipca br. W tej transzy znajdą się stanowiska dotyczące swobodnego przepływu usług, polityki transportowej oraz podatków. Niektóre kraje przedstawią stanowisko w sprawie ochrony środowiska. My zapowiedzieliśmy, że stanowisko w sprawie ochrony środowiska będzie gotowe dopiero po wakacjach. Ten temat przedstawimy później.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#JanKułakowski">Trzecia i ostatnia transza, w której znajdą się wszystkie pozostałe stanowiska negocjacyjne, zostanie przedstawiona do listopada. Negocjacje będą trwały pod prezydencją niemiecką i fińską. Sądzę, że negocjacje nabiorą rozpędu po przedstawieniu wszystkich stanowisk. Stanie się to pod prezydencją portugalską, w I półroczu przyszłego roku, a także pod prezydencją francuską, w II półroczu. Mamy nadzieję, że uda nam się zakończyć negocjacje do końca przyszłego roku lub na początku 2001 r. W dalszym ciągu podtrzymujemy zadeklarowaną datę naszej gotowości do członkostwa w końcu 2002 r. Chcielibyśmy, żeby wejście Polski do Unii Europejskiej odbyło się w 2003 r. Nie chcę przedłużać mojego wstępnego wystąpienia. Dziękuję za uwagę. Postaramy się odpowiedzieć na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję. Zazwyczaj tak się dzieje, że przy zadawaniu pytań pojawiają się elementy dyskusji. Proponuję, żebyśmy przystąpili do dyskusji, w której będzie istniała możliwość zadania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wydaje mi się, że potrzebne jest pewne sprostowanie. Sądzę, że jest to ważne, gdyż może to rzutować na dalszy tok screeningu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekMazurkiewicz">Pan minister zwrócił uwagę, że w obszarze negocjacji znalazła się kwestia uprawnień członków wspólnoty samorządowej i postanowień konstytucji na tym tle. Chcę zwrócić uwagę, że ten problem został rozwiązany przy uchwalaniu konstytucji właśnie w takim duchu, o jakim pan mówił. Myślę, że poseł Tadeusz Mazowiecki, który także był członkiem Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego, może to potwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MarekMazurkiewicz">Przy wyborach do Sejmu i wyborach prezydenta o zdolności do kandydowania mówimy w biernym prawie wyborczym o obywatelach Polski. Natomiast art. 16 konstytucji i odpowiednio art. 169 uwzględniają standardy europejskie. Zawarte w nich zostało odesłanie do ogółu mieszkańców jednostek zasadniczego podziału terytorialnego, którzy stanowią z mocy prawa wspólnotę samorządową, bez względu na ich obywatelstwo. Ta wspólnota samorządowa ma prawo rozstrzygania o sprawach samorządowych zarówno w trybie referendum, jak i poprzez procedury wyborcze do organów stanowiących i wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MarekMazurkiewicz">Tu także konstytucja nie używa żadnego odesłania do obywateli polskich. Odsyła jedynie do ustawy, która szczegółowo tę sprawę ma rozwiązać, w duchu członków wspólnoty samorządowej. Jeśli chodzi tu o dodatkowe gwarancje dla obywateli Unii Europejskiej zamieszkujących na terenie danej jednostki terytorialnej, jest to co najwyżej materią ustawy - ordynacja wyborcza do gmin, powiatów lub województw. Konstytucja uwzględniła dostosowanie tych przepisów do przyszłych rozwiązań, w tym wiążącej dla nas Samorządowej Karty Europejskiej. Proponuję, żeby zlecić ten problem ekspertom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EwaFreyberg">Zacznę od pytań. Pierwsze dotyczy polityki informacyjnej pana ministra i zespołu negocjacyjnego. Chcę nawiązać do słynnego przypadku, gdy członkowie zespołu negocjacyjnego pani minister Boruty udzielali wywiadu prasie w parku czy też na przystanku autobusowym. Czytałam dwa rozbieżne opisy tej sytuacji. Między innymi w czasie debaty w Sejmie wiele mówiliśmy o potrzebie rozsądnej polityki informacyjnej. Chodziło o to, żeby prasa i opinia publiczna nie były odsuwane od tego, co dzieje się w Brukseli. Jaka jest opinia pana ministra na ten temat? Czy istnieją instrukcje, czy też każdy z szefów podzespołów negocjacyjnych prowadzi własną politykę informacyjną? Czy jest jakaś koordynacja tej polityki? Jak to się odbywa?</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#EwaFreyberg">Drugie pytanie dotyczy spotkań krajów ubiegających się o członkostwo. W czasie spotkań z Komisjami Integracji Europejskiej Izby Lordów i Izby Gmin Parlamentu Brytyjskiego zwrócono nam uwagę, że mniejsze kraje uczestniczące w negocjacjach o członkostwo w Unii Europejskiej sugerują, że Polska może być dla nich przeszkodą w szybszym uzyskaniu członkostwa. Istnieje strategia dotycząca jednoczesnego przyjęcia do Unii grupy krajów najbardziej zaawansowanych. Powstaje zaniepokojenie stanem zaawansowania polskich negocjacji, skalą problemów i trudności, liczbą okresów przystosowawczych. Takie opinie nie są potwierdzone faktami. Nie mamy jednak dostępu do faktów. Nie mogłam odpowiedzieć na tego rodzaju opinie. Chciałabym zapytać, czy na spotkaniach z innymi krajami członkowskimi odczuwany jest taki stosunek do Polski, Czechów i Węgrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RyszardCzarnecki">Chciałbym podziękować panu ministrowi za rzetelną relację. Sądzę, że pokazuje ona potrzebę poważnego traktowania sytuacji. Chcę zadać dwa pytania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#RyszardCzarnecki">W czym pan minister upatruje przyczynę spowolnienia negocjacji? Takie spowolnienie występuje po stronie Unii Europejskiej. Dotyczy ono akceptowania naszych stanowisk negocjacyjnych. Czy przyczyny mają charakter biurokratyczny, czy też są wynikiem bałaganu jaki powstał w Komisji Europejskiej po dymisjach związanych z aferą korupcyjną? Gdzie tkwią przyczyny tej sytuacji? Czy pan minister zgadza się z opinią wyrażoną w dniu wczorajszym przez rzecznika naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który stwierdził, że niektóre polskie ministerstwa spóźniają się z podstawowymi pracami? To był cytat z tej wypowiedzi. Byłbym wdzięczny za ustosunkowanie się do tej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#RyszardCzarnecki">Mam także jedną uwagę związaną z wypowiedzią posłanki Ewy Freyberg. Sądzę, że nie jest ważne miejsce, w którym udzielane są wywiady. Ważne jest to, co się mówi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszMazowiecki">Na pewno ma pan rację. Posłance Ewie Freyberg chodziło o to, że był to wywiad anonimowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzPoznański">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw omawiana była problematyka związana z dostosowaniem polskiego prawa do dorobku prawnego Unii Europejskiej. W dyskusji wiele uwagi poświęcono problemom dotyczącym sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Członków Komisji szczególnie interesowały trzy tematy. Były to zagadnienia związane z bezpieczeństwem i higieną pracy, swobodnym przepływem pracowników oraz certyfikacją i standardami jakości.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KazimierzPoznański">Chciałbym zadać pytanie szczegółowe, dotyczące stanu naszych przygotowań do negocjacji na temat bezpieczeństwa i higieny pracy. Powiem szerzej, na czym polega problem. Art. 118 traktatu rzymskiego mówi: „Dyrektywy unijne zmierzające do ochrony pracowników nie powinny powodować hamowania rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw”. Natomiast przepisy działu X Kodeksu pracy zobowiązują pracodawców do ponoszenia całości kosztów związanych z ochroną pracownika. Pan minister wspomniał o tym w jednym zdaniu. Stoi przed nami następujący dylemat. Albo będziemy dążyli do zmiany zasady, która obowiązuje w naszym Kodeksie pracy, albo będziemy oczekiwali wynegocjowania okresów przejściowych. Jaka tendencja istnieje w tym zakresie? Co możemy na ten temat mówić środowiskom samorządu gospodarczego i przedsiębiorcom? Czy tempo przygotowań do tych negocjacji jest z naszej strony wystarczające? Pan minister także zauważył, że jest to tematyka bardzo obszerna i dotkliwa w skutkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Ja także zadam pytania. Pan minister powiedział, że istnieje ścisła koordynacja między krajami kandydującymi do Unii Europejskiej. Czy oznacza to, że wstąpienie 6 krajów do Unii Europejskiej będzie możliwe dla całej grupy, czy też będą to decyzje indywidualne? Jak to będzie wyglądało?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewChrzanowski">Drugie pytanie dotyczy szczytu w Berlinie. W Berlinie podjęto decyzje dotyczące przede wszystkim Wspólnej Polityki Rolnej. Podjęte zostały kompromisowe rozwiązania o nieznacznych reformach. Studiowałem preliminarz wydatków na lata 2000–2006. W zasadzie nie przewidziano wydatków na prowadzenie Wspólnej Polityki Rolnej w Polsce, w takim samym zakresie jak w Unii Europejskiej. Takich wydatków nie ma w latach 2003–2006. Czy oznacza to, że nie możemy liczyć na to, iż polskie rolnictwo będzie traktowane tak samo jak rolnictwo Unii Europejskiej? Czy można przypuszczać, że oznacza to, iż zostaną wprowadzone okresy przejściowe, a polscy rolnicy będą traktowani jak rolnicy II kategorii?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewChrzanowski">Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi minister Balazs poinformował o zmianach w polityce wobec Unii Europejskiej. Wprowadzone zostały opłaty gwarancyjne. Zaproponowano wprowadzenie ceł wyrównawczych na import artykułów żywnościowych do Polski, a także rejestru kontraktów importowych. Czy są już jakiekolwiek reakcje ze strony Unii Europejskiej na zmiany zaproponowane przez ministra Balazsa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BogumiłBorowski">Jestem członkiem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Z wypowiedzi pana ministra zrozumiałem, że sprawy dotyczące ochrony środowiska zostały przesunięte na okres po wakacjach. Jest tu dość trudna sytuacja, która polega na tym, że resort ochrony środowiska przez 1,5 roku nie przedłożył ani jednej propozycji zmiany w prawie. Nie było żadnej inicjatywy legislacyjnej. Jedyna drobna zmiana dotyczyła ustawy o lasach. Ministerstwo twierdzi, że czeka na wyniki screeningu. Dowiedziałem się, że wszystko zostało przesunięte o kolejne pół roku. Jaka jest przyczyna tego przesunięcia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszMazowiecki">Ja także chciałbym zabrać głos w dyskusji. W doniesieniach prasowych z wczorajszego dnia podano, że inne kraje negocjujące zamknęły więcej obszarów niż Polska. Chciałbym zapytać, z czego to wynika? Czy wynika to z tego, że Polska jest większym krajem, w związku z czym problemy są trudniejsze? Jak pan to ocenia?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym zapytać o inną wypowiedź prasową, którą chciałbym zweryfikować. Podano, że z naszej strony doszło do uchybień w zakresie weterynarii. Prasa pisała o niezbyt mądrych zobowiązaniach. Prosiłbym o informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszMazowiecki">Przedwczoraj byłem alarmowany przez niektórych przedstawicieli prasy w sprawie wypowiedzi pani Gaudenzi, że polska strona jest winna opóźnień. Powiedziałem przedstawicielowi „Życia”, że w dniu dzisiejszym odbędzie się posiedzenie Komisji, na którym pan minister będzie mógł odpowiedzieć na pytanie dotyczące opóźnień.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym także zapytać o merytoryczne przygotowanie polskiego stanowiska w sprawie przepływu kapitału. Dotyczy to także drażliwej sprawy zakupu ziemi. Nie będą tu ważne wypowiedzi różnych osób, lecz nasze stanowisko, które przedłożymy Unii Europejskiej. Musimy się uzbroić w cierpliwość, gdyż ważny będzie rezultat końcowy.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#TadeuszMazowiecki">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanKułakowski">Poseł Marek Mazurkiewicz przedstawił pewną informację. Muszę powiedzieć, że w tej sprawie wykorzystałem dane, które otrzymałem od ekspertów. Dziękuję panu za to wyjaśnienie. Sądzę, że będziemy musieli przeprowadzić poważne ekspertyzy, zanim podejmiemy negocjacje. Jest to bardzo ważny element. Na pewno wykorzystamy materiały z prac Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanKułakowski">Posłanka Ewa Freyberg pytała o politykę informacyjną zespołu negocjacyjnego. Nie będę mówił o polityce informacyjnej w sprawach integracji europejskiej, gdyż nie leży to w moich kompetencjach. Powiem tylko o polityce prowadzonej w zespole negocjacyjnym. Uchwałą zespołu negocjacyjnego przyjęliśmy taką zasadę, że w czasie kolejnych screeningów szefowie delegacji, którzy często, choć nie zawsze są członkami zespołu negocjacyjnego, mają prawo i obowiązek odpowiadania na pytania, czyli udzielania informacji o przebiegu screeningu w danym obszarze. Poszczególni członkowie delegacji, czyli eksperci takiego prawa nie mają. Przyjęto tak dlatego, że musi istnieć pewna koordynacja informacji. Koordynacja jest prowadzona przez szefa delegacji.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanKułakowski">Eksperci będący członkami delegacji, którzy udzielali informacji prasie, nie mieli do tego prawa, oczywiście jeśli posiadana przez panią informacja jest prawdziwa. Natomiast takie uprawnienie i obowiązki posiada szef delegacji na każdy screening.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanKułakowski">W czasie spotkań głównych negocjatorów nie wyczułem, żeby mniejsze państwa wyrażały jakiekolwiek obawy o to, że Polska ma więcej trudności i okresów przejściowych. Muszę powiedzieć, że do tej pory nie mamy więcej okresów przejściowych niż inne państwa. Planowane było ubieganie się o okres przejściowy w zakresie telekomunikacji, jednak od tego odstąpiliśmy. Prawdopodobnie będziemy mieli okres przejściowy w dziedzinie konkurencji. Na razie innych okresów przejściowych nie proponowaliśmy. Nie wyczuwałem, żeby pojawiały się tego typu obawy.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanKułakowski">Nie mogę wykluczyć, że mniejsze państwa, które będą miały mniej problemów, nie chciałyby, żeby Polska opóźniała ich wejście do Unii Europejskiej. Na pewno tak jest. Jednak w dużej mierze właśnie od nas zależy to, żeby takie opóźnienia nie nastąpiły.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanKułakowski">Poseł Ryszard Czarnecki mówił o spowolnieniu negocjacji i pytał o powody tego spowolnienia. W tym przypadku nie używałbym wyrazu „spowolnienie”. Uważam, że proces screeningu i negocjacji rozwija się dosyć normalnie. Prawdą jest, że w niektórych dziedzinach nasze stanowiska są nieco opóźnione w stosunku do stanowisk innych krajów. Od razu odpowiem na inne pytania dotyczące tego problemu, zwłaszcza na pytania zadane przez pana przewodniczącego. Na pewno mamy do czynienia z elementem biurokracji Unii Europejskiej. Często stawia nam się te same pytania dwa lub trzy razy. Najpierw stawia je Komisja Europejska, czyli zespół negocjacyjny, później państwa członkowskie. Jest tu brak koordynacji. Widoczna jest dociekliwość. Mógłbym przedstawić to nieco humorystycznie. Jesteśmy pytani, czy coś zrobiliśmy. Odpowiadamy, że to zrobiliśmy. Wtedy jesteśmy pytani, czy na pewno to zrobiliśmy, czy to zrobimy i kiedy. Jest tu pewnego rodzaju natarczywość, którą można zrozumieć, choć czasami jest to dość irytujące. Na pewno ma to związek z biurokracją. Nie sądzę, żeby ostatnie wydarzenia w Komisji Europejskiej, miały bezpośredni wpływ na sprawy związane z negocjacjami. Prowadzimy screening z zespołem zadaniowym ds. negocjacji. Są to wysocy urzędnicy, lecz nie komisarze. Należy powiedzieć, że administracja nadal pracuje. Natomiast negocjacje prowadzimy bezpośrednio z państwami członkowskimi. Nie widać tu bezpośredniego wpływu sytuacji w Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanKułakowski">Nie mógłbym powiedzieć, że mamy poważne opóźnienia. Ta sprawa wiąże się z pytaniem o wypowiedź rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nie znam tej wypowiedzi. Przyznaję, że w pewnych dziedzinach były pewne poślizgi. Muszę państwu powiedzieć, że często jest to nieuniknione. Nie ma takich cudów, żeby wszystko było zawsze i dokładnie przygotowane na określony dzień. Bardzo się staramy, żeby tak było. Staramy się o to, żeby posiedzenia zespołu negocjacyjnego odbywały się wystarczająco często, żebyśmy byli przygotowani w określonych wcześniej terminach. Czasami jednak zdarzają się małe poślizgi.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanKułakowski">Mówiłem już o tym, że w dniu wczorajszym nie zamknęliśmy obszaru polityki przemysłowej. Stało się tak dlatego, że ostatnie informacje w tej sprawie zostały przekazane względnie niedawno. Wrócę do spraw biurokracji. Administracja nie zdążyła przepracować naszych informacji. Powiedziano, że informacje zostały przekazane zbyt późno, a obszar zostanie zamknięty na następnym posiedzeniu. W obszarze ochrony konkurencji i zdrowia wszystko zostało przekazane na czas. W obszarze telekomunikacji złożyliśmy wniosek o okres przejściowy, a później się z tego wycofaliśmy. Zostało to zauważone przez przewodniczącego delegacji unijnej w dniu wczorajszym. Sprawa nie została jednak rozważona w stolicach państw członkowskich. Dlatego obszar telekomunikacji został odłożony. Zostanie zamknięty w maju. Dlatego musimy przyznać się do pewnych opóźnień, które są także wynikiem biurokracji.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JanKułakowski">Na pytania posła Kazimierza Poznańskiego odpowie wiceminister Jarosław Pietras. Przygotowujemy opracowania, o których pan wiceminister będzie mógł państwu powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#JanKułakowski">Koordynacja pomiędzy głównymi negocjatorami poszczególnych państw kandydujących do Unii nie zakłada, czy do Unii wejdziemy razem, czy osobno. Staramy się uzgodnić harmonogramy naszych prac. Organizujemy spotkania ekspertów, żeby mieć lepsze rozeznanie trudniejszych zagadnień. To, czy sześć państw kandydujących wejdzie do Unii razem, czy też osobno - indywidualnie lub w mniejszych grupach - będzie zależało od rozwoju negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#JanKułakowski">Unia Europejska wyraźnie podkreśla, że każde państwo będzie mogło wejść do Unii w zależności od wyników prowadzonych negocjacji. Może tak się zdarzyć, że do Unii wejdzie jedna duża grupa, kilka małych grup lub pojedyncze państwa. Sprawa jest otwarta. Wszystko będzie zależeć od przebiegu dalszych negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#JanKułakowski">Pytano o Agendę 2000 i ostatnie działania ministra Balazsa. Nie wiem, czy wiceminister Jarosław Pietras ma coś do powiedzenia na ten temat. Wrócę jednak do mojej wcześniejszej propozycji. Jest to bardzo obszerny temat. Bardzo bym chciał, żeby sprawom rolnictwa zostało poświęcone specjalne posiedzenie. Wtedy moglibyśmy mówić o tym, co wynika z decyzji podjętych w Berlinie w zakresie Agendy 2000. Moglibyśmy powiedzieć o zagrożeniach i krokach, które należy podjąć, żeby im zapobiec.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#JanKułakowski">Poseł Bogumił Borowski powiedział, że Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oczekuje na wyniki screeningu. Problem jest taki, że po każdym screeningu opracowujemy własny raport. Zazwyczaj taki raport jest przygotowywany dość szybko. Jednak najbardziej liczy się raport Komisji Europejskiej. Dopóki nie ma raportu Komisji ze screeningu, nie możemy opracować stanowiska negocjacyjnego. Tu ponownie wrócę do problemów biurokracji oraz do przeciążenia Komisji Europejskiej prowadzonymi negocjacjami. Czasami musimy bardzo długo czekać na raporty Komisji Europejskiej. Screening dotyczący ochrony środowiska był bardzo trudny. Rozumiem, że resort czeka na ten raport. Będzie mógł się ustosunkować do wszystkich problemów dopiero po jego otrzymaniu.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#JanKułakowski">Pan przewodniczący zapytał, dlaczego inne kraje zamknęły więcej obszarów niż Polska. W tej chwili jeszcze nie mam pełnego rozeznania o tym, który z krajów co zamknął. Z tego, co wiem wynika, że inne kraje zamknęły już po 2, 3 obszary. Nie przywiązywałbym przesadnie dużej wagi do wyliczeń związanych z wczorajszym posiedzeniem. Liczy się to, ile będzie zamknięć na konferencji międzyrządowej, która odbędzie się w czerwcu.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#JanKułakowski">W tej chwili zamknęliśmy mniej tematów. Będziemy dążyć do tego, żeby więcej tematów zamknąć w maju. Wyrównanie powinno nastąpić w czerwcu. Nie ukrywam, że jeśli takie wyrównanie nie nastąpi, będzie to nie dobry sygnał. Jednak z tego, co wiem, na decyzyjnej konferencji międzyrządowej takie wyrównanie powinno nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#JanKułakowski">Nie mogę ukryć, że ostatni screening w zakresie weterynarii nie był zbyt udany. Do tego screeningu nasza delegacja nie była dostatecznie przygotowana. W tej chwili już o tym wiadomo. Będę na ten temat rozmawiał z panem Van der Passem i z panią Gaudenzi jutro i pojutrze, w czasie ich pobytu w Warszawie. Postaramy się odrobić to, co się stało. Może zrobimy dodatkowy screening lub spotkanie ekspertów. Będziemy nad tym pracować.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#JanKułakowski">Minister Balazs także wie już o tym, że przy tym screeningu doszło do poważnego poślizgu. Wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej będziemy podejmowali działania, które pozwolą zlikwidować trudności, jakie wystąpiły w czasie screeningu. Nie należy dramatyzować. Mamy już za sobą wiele screeningów. Większość z nich była dobra. Czasami jednak zdarza się poślizg. Żałuję, że tak się stało. Będziemy się starali to naprawić.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#JanKułakowski">Pytano także o swobodny przepływ kapitału, pod kątem możliwości zakupu ziemi. W czasie screeningu na ten temat powiedzieliśmy wyraźnie, że mamy świadomość, iż będziemy musieli dochodzić docelowo do acquis communautaire w tej dziedzinie. Podkreśliliśmy, że jest to wyjątkowo trudny temat ze względów politycznych, historycznych, emocjonalnych, a także gospodarczych, gdyż koszt ziemi jest u nas znacznie niższy niż w krajach Unii Europejskiej. Wyraźnie zapowiedzieliśmy, że w tej dziedzinie będziemy musieli żądać okresów przejściowych, a także uwarunkowań, gdyż stałe derogacje nie są możliwe.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#JanKułakowski">Podobna sytuacja miała miejsce w Danii i Austrii. Wprowadzone zostały pewne warunki dotyczące zakupu ziemi. Takie warunki stanowią pewne utrudnienie zakupu ziemi, jednak w ramach aktualnie istniejącego acquis communautaire. Na ten temat odbyliśmy już dwie dyskusje w ramach zespołu negocjacyjnego. Dyskusja dotyczyła właśnie tego zagadnienia. Podstawę do dyskusji stanowił dokument roboczy opracowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na podstawie tego dokumentu zespół negocjacyjny opracował pewne warianty. Nie jest to jeszcze dokument definitywny.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#JanKułakowski">Te warianty przedstawiłem do konsultacji politycznych panu premierowi kilka dni temu. Sprawa jest w tej chwili w rękach premiera. Prosiłem o jak najszybszą odpowiedź. Wtedy wyniki konsultacji zostaną włączone do globalnego stanowiska na temat swobodnego przepływu kapitału, które musimy opracować w ciągu najbliższego miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#JanKułakowski">Sądzę, że odpowiedziałem na wszystkie pytania. Chciałbym prosić o udzielenie głosu wiceministrowi Jarosławowi Pietrasowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszMazowiecki">Zanim udzielę głosu panu wiceministrowi, chciałbym zadać dodatkowe pytanie, gdyż jest to niezwykle ważne zagadnienie. Czy mógłby pan powiedzieć o wstępnym stosunku Unii Europejskiej do naszych propozycji uwarunkowań? Czy widziana jest możliwość zastosowania uwarunkowań? Czy Unia liczy się z naszym stanowiskiem w tej sprawie? Rozumiem, że nie będzie to obowiązujące stanowisko. Chcielibyśmy jednak wiedzieć, jak to się kształtuje w chwili obecnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanKułakowski">Unia jest świadoma tego, że będziemy występowali o okres przejściowy i z tym się liczy. Powiedzieliśmy Unii, że będziemy szukali pewnych uwarunkowań. Unia bardzo niechętnie podchodzi do tej propozycji. Nie ma jednak możliwości zastosowania stałych derogacji w tym zakresie. Takiej możliwości po prostu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanKułakowski">W kuluarach unijnych mówi się o tym, że można zawrzeć jakieś porozumienie. Możemy zażądać wolnego przepływu osób od razu po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Wiadomo, że Unia będzie żądała w tym zakresie okresu przejściowego. My będziemy żądali okresu przejściowego w odniesieniu do sprzedaży ziemi. Można sobie wyobrazić, że może tu dojść jakiegoś porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JanKułakowski">Muszę państwu powiedzieć, że w tej sprawie zawsze byłem bardzo ostrożny. Zawsze mówiłem, że wyjściowo żądamy swobodnego przepływu osób od razu. Wyjściowo mówimy także, że będziemy potrzebowali okresu przejściowego w sprawie ziemi. Nie mieszajmy tych spraw. Zobaczymy w czasie negocjacji, jak rozwinie się sytuacja. Nie próbujmy już na wstępie osiągnąć kompromisu, który jeszcze nie istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JarosławPietras">Pan minister poprosił mnie o odpowiedź na pytanie posła Kazimierza Poznańskiego, dotyczące małych i średnich przedsiębiorstw, a szczególnie wymogów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w tych przedsiębiorstwach. Zgadzam się, że Unia Europejska prowadzi politykę wspierania małych i średnich przedsiębiorstw poprzez różnego rodzaju przedsięwzięcia. Jednak zawsze powinniśmy przyglądać się, czy sytuacja pracowników zatrudnionych w małych i średnich przedsiębiorstwach nie jest zróżnicowana w porównaniu z ich sytuacją w dużych przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JarosławPietras">Przepisy związane z bezpieczeństwem i higieną pracy dotyczą np. noszenia odzieży ochronnej, stosowania maszyn wyposażonych w urządzenia zabezpieczające, odpowiedniego oznakowania maszyn, ochrony przy pracy z azbestem lub innymi substancjami chemicznymi i biologicznymi, które mogą szkodzić zdrowiu. Niezależnie od chęci popierania małych i średnich przedsiębiorstw, trzeba równie stanowczo chronić zdrowie pracowników. W niektórych przypadkach nie ma możliwości odmiennego traktowania małych i dużych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JarosławPietras">Istnieje potwierdzona tendencja, zgodnie z którą nie powinno się różnicować statusu formalnoprawnego przedsiębiorstw w przepisach prawa. Należy prowadzić aktywne formy polityki państwa w stosunku do preferowanych przedsiębiorstw. W tym obszarze przyglądamy się w szczególności rozwiązaniom zawartym w Kodeksie pracy. Badamy, czy nałożone obowiązki nie powodują zróżnicowania dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz czy są one zgodne z rozwiązaniami zawartymi w prawie europejskim.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JarosławPietras">Wydaje się, że przyjęte w Polsce rozwiązania legislacyjne są w zasadzie zgodne z rozwiązaniami stosowanymi w Unii Europejskiej. Nie ma tu większych odstępstw, a jeśli istnieją, nie są znaczące. Problem polega na tym, że stosowanie tych rozwiązań w przedsiębiorstwach może odbiegać od modelu określonego w przepisach prawa. Na budowach dotyczą np. wymogi stosowania odzieży ochronnej i kasków oraz innych zabezpieczeń. Może się zdarzyć, że nie wszystkie przedsiębiorstwa będą realizować wszystkie wymogi.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#JarosławPietras">Być może trzeba będzie zastanowić się nad tym, czy w tym obszarze nie będą nam potrzebne jakieś ułatwienia lub mechanizmy mówiące, że Polska przejmie wszystkie przepisy prawa dotyczące tego obszaru, jednak ich stosowanie, szczególnie w odniesieniu do maszyn już zainstalowanych, będzie rozciągnięte w czasie. To wszystko badamy. Okazuje się, że właściwie wszystkie wcześniejsze wymogi powodują, iż pod względem prawa jesteśmy dość zaawansowani. W tym zakresie mamy dość duże tradycje. Istnieją rozwiązania kodeksowe, które sięgają lat 60. Należy zaznaczyć, że dyrektywy europejskie bardzo często odwołują się do rozwiązań narodowych. Mówią, że pracownicy powinni być chronieni, lecz decydować o tym powinny rozwiązania narodowe.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#JarosławPietras">Z tych powodów nie widzimy tu znaczących problemów. Na pewno otwarte jest pytanie, czy okres przyglądania się, jak to funkcjonuje w rzeczywistości, nie powinien być odpowiednio wydłużony. Ta sprawa jest przedmiotem bieżących dyskusji odbywających się w zespole negocjacyjnym. W ostatniej fazie przygotowania stanowiska ta kwestia jest bardzo intensywnie rozpatrywana.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#JarosławPietras">Pan minister poprosił mnie również o ustosunkowanie się do wyników szczytu w Berlinie. Jest to sprawa niezwykle skomplikowana i wymaga dokładnej analizy. W pełni zgadzam się, że trzeba przyjrzeć się wszystkim konsekwencjom tego szczytu. Przyjęte zostały rozwiązania polegające na tym, że począwszy od 2002 r. wyodrębniono znaczące kwoty dla nowych państw, które przystępują do Unii. Może się wydawać, że to posunięcie różnicuje starych i nowych członków Unii Europejskiej. Określono jednak, że te kwoty nie mogą być przeznaczone na żaden inny cel. Tych pieniędzy nie można wydać na potrzeby obecnych państw członkowskich. Można powiedzieć, że jest to pewna gwarancja.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#JarosławPietras">Przygotowując ten dokument przyjęto hipotetyczne założenie, że budżet Unii Europejskiej musi być rozpatrywany w taki sposób, jak gdyby przystąpiło do niej 6 nowych krajów członkowskich. Jest to hipotetyczne wyliczenie budżetu w nowej sytuacji. Tego typu hipoteza została po raz pierwszy sformułowana w dokumencie przyjętym na najwyższym szczeblu politycznym. Dlatego tej sprawie także dokładnie należy się przyjrzeć. Na pewno możemy zastanawiać się nad tym, czy nowi członkowie Unii Europejskiej nie będą traktowani w odmienny sposób. Można także zadawać pytanie, czy odłożona kwota jest wystarczająca na potrzeby rolnictwa. Trzeba od razu wskazać, że w stosunku do wszystkich państw Unii Europejskiej obowiązuje limit dofinansowania zewnętrznego w wysokości 4% produktu krajowego brutto. Trzeba popatrzeć, czy zapisane kwoty osiągają ten limit. Jeśli te kwoty są wyższe, i tak nie mielibyśmy szansy na większe pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#JarosławPietras">Uważam, że jest to bardzo ważne zagadnienie, które wymaga odrębnej dyskusji. Zwrócę uwagę na to, że w Unii Europejskiej pojawiają się krytyczne głosy mówiące, że reforma nie jest zbyt daleko idąca. Być może reformy są niewystarczające właśnie ze względu na bliskie rozszerzenie Unii. Członkowie Unii patrzą na to pod kątem wydatkowania swoich pieniędzy. Oznacza to również, że płytsza reforma nie będzie tak bardzo kosztowna. Najprawdopodobniej bardziej radykalna reforma kosztowałaby znacznie więcej, co mogłoby spowodować utrudnienia w rozszerzeniu Unii Europejskiej. Dlatego należy dokładnie przeanalizować ostateczne konsekwencje i stopień zgodności postanowień z Berlina z naszymi interesami.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#JarosławPietras">Pan minister nie wspomniał o tym, że Czesi zamknęli o jeden obszar więcej niż my. Dlatego powiem, że zamknęli dodatkowo obszar rybołówstwa. Z naturalnych powodów dla Czechów rybołówstwo nie jest zbyt ważne. Dlatego te wyliczenia nie są chyba w tym momencie zbyt istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzPoznański">Dziękuję za odpowiedź. Sądzę, że pominął pan jeden aspekt, o którego omówienie także prosiłem. Chodziło mi o to, kto będzie ponosił koszty dostosowania? Jest jasne, że nie powinno się różnicować statusu przedsiębiorstw ze względu na to, że są to małe lub duże przedsiębiorstwa. Środowisko małych i średnich przedsiębiorstw wyraża sprzeciw wobec praktyki dnia codziennego. Duże przedsiębiorstwa w Polsce mają ogromne zaległości podatkowe i nie płacą składek ZUS. Istnieje asymetria potencjału kapitałowego w małych przedsiębiorstwach. Zmusza to do szukania oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KazimierzPoznański">Nie są to oszczędności dotyczące zabezpieczeń, o których pan mówił. Dotyczy to np. zwiększania zatrudnienia. Stosowana jest raczej polityka małych kroków niż wyjścia naprzeciw oczekiwaniom związanym z tworzeniem nowych miejsc pracy. Czy jest tendencja do zmiany, która zgodnie z zapisami Kodeksu pracy rzuca wyrok na pracodawców? Czy ma to być ich problem, czy też poszukiwane będą nowe rozwiązania dotyczące m.in. nowelizacji Kodeksu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławPietras">Uważnie przyglądamy się tej sprawie. Szukamy sposobu podejścia do tego, żeby sytuacja małych i średnich przedsiębiorstw nie pogorszyła się w wyniku ustaleń dokonanych z Unią Europejską. To właśnie było powodem dyskusji nad stanowiskiem negocjacyjnym w obszarze polityki społecznej. Prace w tym zakresie przeciągnęły się poza przyjęty harmonogram. To, o czym pan mówił, nie dotyczy dostosowania do wymagań Unii Europejskiej, lecz prowadzenia polityki zewnętrznej. Zespół negocjacyjny i osoby zaangażowane w te prace nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno nie będziemy zachęcać do tego, żeby małe przedsiębiorstwa nie płaciły podatków, jeśli nie płacą ich duże przedsiębiorstwa. Wszyscy powinni płacić podatki. Ta sprawa leży w zakresie polityki gospodarczej. Na to pytanie powinni odpowiedzieć przedstawiciele tych resortów, które prowadzą politykę gospodarczą, a więc Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JarosławPietras">W zespole negocjacyjnym pojawia się tylko pewien fragment tej sprawy związany z dostosowaniem się do wymogów Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszMazowiecki">Celem dzisiejszego posiedzenia było uzyskanie bieżącej informacji i monitorowanie przez Komisję przebiegu negocjacji. Sądzę, że ten cel został spełniony.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszMazowiecki">Mówiono o odrębności spraw dotyczących rolnictwa. Jestem w kontakcie z przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwojem Wsi, posłem Gabrielem Janowskim. Musimy ustalić termin wspólnego posiedzenia obu Komisji, na którym omówimy sprawy dotyczące rolnictwa. W planie pracy Komisji takie posiedzenie zostało zapisane. O terminie posiedzenia zostaną państwo powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszMazowiecki">Rozumiem, że przed posiedzeniem konferencji międzyrządowej, które odbędzie się w czerwcu, otrzymamy informacje o zamykaniu kolejnych obszarów negocjacyjnych. Oczekujemy, że dojdzie do wyrównania sytuacji Polski z sytuacją innych krajów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanKułakowski">Po spotkaniu zastępców, które odbędzie się 19 maja br., będę do dyspozycji Komisji. Będę mógł udzielić państwu pełnej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszMazowiecki">Na tym zamykam ten punkt porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszMazowiecki">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>