text_structure.xml
89.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszMazowiecki">Otwieram posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej. Witam naszych gości, a w szczególności pana Mario Monti - Komisarza Europejskiego ds. Rynku Wewnętrznego i Usług Finansowych oraz pana ambasadora Rolfa Timansa, przedstawicieli rządu i wszystkich członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszMazowiecki">Protokół z poprzedniego posiedzenia uważam za przyjęty w związku z niewniesieniem do jego treści zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszMazowiecki">Dzisiejsze posiedzenie składa się z dwóch części. Po pierwszej części ogłoszę przerwę, zaś po niej zajmiemy się programem dostosowawczym polskiego hutnictwa żelaza i stali, co - panie Komisarzu - świadczy o tym, że podejmujemy palące problemy związane z integracją Polski z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszMazowiecki">Przedstawię państwu również informację z mojego pobytu w Brukseli na spotkaniu Komisji Wspólnej Parlamentu Europejskiego i parlamentu polskiego. Deklarację i zalecenia państwo otrzymali przed posiedzeniem.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#TadeuszMazowiecki">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#TadeuszMazowiecki">Rozpoczynamy realizację pierwszego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#TadeuszMazowiecki">Chcę na wstępie bardzo podziękować panu Montiemu za gotowość spotkania się z naszą Komisją. Jak pan wie w Polsce odbyły się niedawno wybory parlamentarne. Skład Komisji jest nowy, choć są w nim oczywiście posłowie, którzy uczestniczyli w pracach Komisji w poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#TadeuszMazowiecki">Wczoraj na naszym spotkaniu miałem już możność podkreślić, że bardzo poważnie traktujemy nowy etap rozpoczęty decyzjami podjętymi w Luksemburgu. Możliwość spotkania się z panem jest dla nas cenna, ponieważ nawet psychologiczna strona wzajemnego poznania się przed negocjacjami jest ważnym elementem dalszej współpracy.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#TadeuszMazowiecki">Zajmuje się pan przede wszystkim sprawami rynku unijnego, a także integracją finansową, cłami i podatkami. Wiem, że pana rozmowy w Warszawie dotyczyły także problemów dostosowania polskiego prawa do AQUIS COMMUNETAIRE. Chętnie zapoznamy się z pana opinią w tej sprawie oraz wszelkimi pana uwagami. Jesteśmy na to otwarci. Przekazuję panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarioMonti">Jako pierwszy przedstawiciel Unii Europejskiej, który odwiedza Polskę po historycznym spotkaniu członków Unii w Luksemburgu i podjętych tam decyzjach z 13 grudnia 1997 roku, jestem tym bardziej szczęśliwy, że mogę spotkać się z państwem dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarioMonti">Wiem, jak ważną rolę odgrywa ta Komisja sejmowa w życiu politycznym Polski. Komisja ta jest bardzo zaangażowana w sprawy integracji Polski z Unią Europejską. Dziękuję za stworzenie możliwości spotkania się z państwem.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarioMonti">Decyzja rozpoczęcia negocjacji z 6 państwami kandydującymi jest decyzją historyczną dla Polski, która odzyska swoją dawną pozycję w Europie, ale także dla całej Europy. Zbyt długo Europa była pozbawiona udziału Polski w kształtowaniu przyszłości kontynentu. W procesie powiększenia wspólnej Europy Polska odegra ważną rolę jako jeden z głównych aktorów geopolitycznych i istotny partner gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarioMonti">Możecie być państwo pewni, że ten ogólny kontekst tkwi głęboko w mojej pamięci, gdy teraz będę mówić o bezpośredniej strefie moich zainteresowań w odniesieniu do jednolitego rynku.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarioMonti">1998 rok będzie bardzo pracowity. Za 2 miesiące prezydencja brytyjska rozpocznie konferencję europejską 15 państw członkowskich Unii z 11 krajami kandydującymi i Turcją. Proces przystępowania do Unii rozpocznie się 30 marca br. na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich i kandydujących w Londynie. W kwietniu rozpoczną się dwustronne konferencje z Polską, Cyprem, Estonią, Węgrami, Czechami i Słowenią.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarioMonti">Warunki wstąpienia do Unii Europejskiej zostaną wówczas ponownie określone. Ogólne ramy negocjacyjne są nam wszystkim dobrze znane i nie różnią się znacząco od ram stosowanych przy poprzednich poszerzeniach Unii. Chodzi o całe AQUIS COMMUNETAIRE. Jest to istotny czynnik wśród tych przyjętych w Kopenhadze.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarioMonti">Jednolity rynek jest ważną częścią AQUIS COMMUNETAIRE. Znajduje się w centrum procesu poszerzenia. Według traktatu, Unia to obszar bez wewnętrznych granic, gdzie przepływ osób, towarów i kapitału jest zagwarantowany, podobnie jak gospodarka rynkowa, konkurencja i spójność gospodarcza oraz społeczna.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarioMonti">Skuteczne wdrożenie czterech swobód jest zgodne z podstawowymi zasadami, takimi jak niedyskryminacja, wzajemne uznawanie narodowych regulacji oraz przyjęcie wspólnych rozwiązań. Wysiłek dostosowania się do AQUIS COMMUNETAIRE jest niezbędnym elementem pracy państw kandydujących i ich parlamentów. Jestem pod dużym wrażeniem działań, jakich już dokonała Polska w zakresie dostosowania ram legislacyjnych do kluczowych wymagań AQUIS COMMUNETAIRE jednolitego rynku. Przedstawiona w lipcu ub. roku opinia Komisji Europejskiej odzwierciedla takie stanowisko.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MarioMonti">Określając sytuację w polskim prawie należy zaznaczyć, że konieczne są jeszcze pewne dostosowania w dziedzinie zamówień publicznych, w szczególności dotyczących różnych urządzeń, a także w dziedzinie ochrony własności intelektualnej i przemysłowej, prawa o księgowości i o firmach.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MarioMonti">W zakresie wolnego przepływu towarów zauważalny jest już duży postęp, jednak dostosowania w prawodawstwie nie są jeszcze wystarczające. W dziedzinie żywności, chemii, artykułów farmaceutycznych i samochodów pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, m.in. konieczna jest budowa infrastruktury zgodnej ze standardami, dostosowanie procedury akredytacyjnej itp.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MarioMonti">Przepływ kapitału, prawo nabywania ziemi przez cudzoziemców także wymagają zmian dostosowawczych. W zakresie liberalizacji przepływu kapitału widoczne są już efekty poczynionych wysiłków. W sektorze bankowym, kapitałowym i ubezpieczeniowym widać duży postęp i można uznać, że nadzór jest tu wystarczający, ale spodziewamy się, że będzie jeszcze lepszy w najbliższych latach.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MarioMonti">Konieczne jest też podjęcie wysiłku legislacyjnego w dwóch obszarach - prywatyzacji banków i wolnego przepływu osób. Polska chce przystąpić do umowy z Schengen. Konieczne będzie więc zacieśnienie kontroli granic i dostosowanie prawodawstwa gwarantującego równe prawa dla Polaków i pracowników z Unii Europejskiej, uznanie dyplomów i kwalifikacji. Spodziewamy się, że te zmiany zostaną dokonane w średnim czasie.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#MarioMonti">W czasie moich rozmów z przedstawicielami władz polskich te sprawy były przedmiotem pogłębionej analizy. Dyskutowaliśmy, jak zorganizować skuteczną współpracę w każdym z tych obszarów, aby mieć pewność, że wysiłki czynione przez Polskę są skuteczne, a zaangażowanie Unii Europejskiej w postaci pomocy finansowej zostanie dobrze wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#MarioMonti">Rola Komisji Integracji Europejskiej Sejmu będzie ogromna w doprowadzeniu do końca rozpoczętego procesu. Unia Europejska jest przekonana, że potrzebna jest pomoc dla Polski. Ważną decyzją, o ile nie najważniejszą, było poparcie strategii przystąpienia proponowanej w dokumencie „Agenda 2000”. Środki pomocowe musimy zgromadzić w tych obszarach, w których postępy są najważniejsze dla krajów kandydujących, aby mogły one przystąpić do Unii.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#MarioMonti">Komponentem tej strategii jest narodowy program integracji, który niebawem będzie nam przedstawiony.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#MarioMonti">Jesteśmy teraz w punkcie zwrotnym przystosowywania ustawodawstwa. W 1995 roku powstała Biała Księga dotycząca dostosowania ustawodawstwa do wymogów jednolitego rynku. W tej chwili założenia te schodzą na drugi plan wobec konieczności przyjęcia całego AQUIS COMMUNETAIRE. Przystąpienie do Unii wiąże się z przyjęciem AQUIS COMMUNETAIRE w jak najszerszym zakresie, choć oczywiście nie są wykluczone okresy przejściowe. W krótkim czasie musimy zdobyć pewność, że przepisy prawne pozostają w pełnej zgodności ze standardami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#MarioMonti">Pracy pozostało jeszcze bardzo dużo. Poza reformą gospodarczą, przekształceniami w przemyśle, reformą sektora rolnego ważne jest, aby Polska skoncentrowała swoje wysiłki na dostosowaniu przepisów i praktyk do jednolitego rynku 15-tki. Oznacza to dodatkowe korzyści gospodarcze, nie tylko fakt przystąpienia do Unii Europejskiej. Państwa kandydujące powinny skorzystać z możliwości stworzenia własnego nowoczesnego ustawodawstwa. To szczęśliwy zbieg okoliczności, że łączy się to w czasie ze staraniami o członkostwo w Unii Europejskiej. Gdyby nie to wydaje mi się, że i tak w interesie kandydujących dzisiaj państw byłoby zwrócenie się do jakichś międzynarodowych ciał z prośbą o radę, jeśli chce się uniknąć błędów popełnianych przez inne państwa w przeszłości. Warto wiedzieć, jak najlepiej zmodernizować swoje prawo, aby dostosować je do nowoczesnej gospodarki rynkowej.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#MarioMonti">Ów zbieg okoliczności jest więc swego rodzaju nagrodą za tyle ciężkich doświadczeń z przeszłości. Takie kraje jak Polska mogą teraz przygotować się do przystąpienia do wspólnego rynku, jednocześnie budując u siebie nowoczesną gospodarkę rynkową.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#MarioMonti">Oznacza to, że trzeba zakończyć proces, który już się dawno temu zaczął. Należy wypełnić luki legislacyjne w zakresie rolnictwa, ochrony środowiska i standaryzacji, należy dokończyć pracę dostosowawczą w obszarze zamówień publicznych, ochrony własności przemysłowej i intelektualnej, usług finansowych, ceł i kilku innych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#MarioMonti">Doprowadzenie do zgodności z prawem europejskim to jedna sprawa, ale jest też coś ważniejszego dla sprawnego funkcjonowania jednolitego rynku po poszerzeniu. Chodzi o to, aby przyjęte ustawodawstwo rzeczywiście wprowadzić w życie. Można powiedzieć, że nie jest to w zasadzie zadaniem parlamentu, że to leży w rękach rządu i administracji. To prawda, ale nie możemy zapomnieć o decydującej roli parlamentu w procesie wdrażania zasad prawnych w życie. Wiąże się to bowiem z głosowaniem nad budżetem państwa.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#MarioMonti">Zdaję sobie sprawę z faktu, że zadanie nie jest łatwe. Wymaga nie tylko procedur administracyjnych i sądowniczych. Operatorzy ekonomiczni muszą mieć świadomość swoich praw i obowiązków. To oni będą musieli w przyszłości dostosować się do zmienionego ustawodawstwa. To część wzmocnionej strategii preakcesyjnej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#MarioMonti">Proponuję dlatego pewien indywidualny program dla każdego z państw kandydujących. Chodzi o ułatwienie procesu dostosowania do AQUIS COMMUNETAIRE. Program ten nazywamy ROAD MAPE. Powinny się nim posługiwać państwa kandydujące. Na spotkaniu w Luksemburgu uznaliśmy, że te plany będą ważną częścią partnerstwa akcesyjnego. Chodzi tu m.in. o wolny przepływ osób, kapitału, usług i towarów, standaryzację i certyfikację. Zaproponowane w ramach takiego planu drogi działania mają na celu ustanowienie priorytetów w tych obszarach, a następnie wprowadzanie kolejnych szczegółów tak, aby środki podejmowane na drodze dostosowania do AQUIS COMMUNETAIRE były lepiej skorelowane.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#MarioMonti">Sądzę, że musielibyśmy mieć pewien udział w tworzeniu przez rządy państw kandydujących programów dostosowywania tych sektorów do naszych standardów. Jest to także kwestia wyboru instrumentów służących dostosowaniu, możliwość ich zweryfikowania, a także kwestia wdrożenia i realizacji przyjętych ustaw. Programy wspólnotowe muszą zostać rozszerzone w zakresie wymiany pracowników służb publicznych tak, aby nasi i wasi eksperci mogli spotykać się częściej i uczestniczyć w rzeczywistym przekazywaniu doświadczeń i wiedzy.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#MarioMonti">Ostatni element to poprawa dostępu do informacji dla operatorów gospodarczych. Będą oni funkcjonować w nowej rzeczywistości. Programy pomocowe będą służyć rozwojowi tego obszaru. PHARE jest nadal dostępny dla Polski i w okresie 1998–99 będzie to suma 4.880 ECU. Przedstawiłem ten program panu prezydentowi, ministrom spraw zagranicznych i finansów. Będę omawiać tę sprawę szczegółowo z panem ministrem Czarneckim. Zobaczymy, jak w praktyce uda nam się zrealizować zalecenia i zamierzenia.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#MarioMonti">Główne zadanie pozostanie jednak po stronie państw kandydujących. Wiemy, że Polska ma program Narodowej Strategii Integracji. Powinien on zostać pilnie wprowadzony w życie. Towarzyszy temu dokładny harmonogram działań. Indywidualna droga, o której wspominałem powstała na podstawie opinii wydanej przez Komisję Europejską w lipcu 1997 roku. Sądzę, że będzie ona pomocna.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#MarioMonti">Polska, podobnie jak inne kraje kandydujące, mierzy do ruchomego celu, jakim jest Unia Europejska. Unia wciąż rozwija się, zmienia. Rynek wewnętrzny także nie tkwi w miejscu. Istotne jest, aby Polska starała się wymierzyć do ruchomego celu z jak największą precyzją. Trzeba czasami wyprzedzać posunięcia, choć wiem, że nietrudno tu o niespodzianki. Polska musi unikać sytuacji, w której wceluje w miejsce już puste, ponieważ Unia przemieści się dalej. To spowoduje opóźnienia.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#MarioMonti">W tej chwili dopasowania wymagają także rynki krajów 15-tki. Szefowie tych państw przyjęli w lipcu ub. roku plan działań jednolitego rynku. Są to założenia ramowe zbieżne z planami, o których mówiłem. Dziwne byłoby, gdyby obecni uczestnicy jednolitego rynku mieli zasadnicze trudności, ale niektóre problemy są wspólne. Musimy mieć świadomość, że realizujemy ten sam program. Staramy się, aby państwa członkowskie realizowały zadanie wdrażania przyjętych ustaleń z nieco większym zaangażowaniem. Państwa członkowskie zgodziły się na to. Publikujemy dokładną tablicę punktacyjną, która pokazuje zgodność lub jej brak w poszczególnych krajach członkowskich. Dlatego członkowie Unii nasilają swoje starania chcąc szybko zakończyć proces wdrażania założeń jednolitego rynku w praktyce.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#MarioMonti">Często słyszę pytanie od przedstawicieli krajów kandydujących, czy Komisja Europejska nie wymaga od nich więcej niż od swoich członków. Wywieramy bardzo duży nacisk na obecnych członków Unii. Chciałbym, aby w Polsce wszyscy mieli świadomość, że staramy się ulepszać jednolity rynek i pragniemy stworzyć wam lepszą sytuację niż miała ją Hiszpania lub Portugalia. Jednolity rynek powinien być coraz spójniejszy.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#MarioMonti">Podkreślam, że najważniejsza dla Polski jest identyfikacja celu, do którego mierzy. Kilka zdań o podatkach. Ustaliliśmy ostatnio pakiet środków przeciwdziałających szkodliwej konkurencji podatkowej oraz kodeks działania. Chodzi o to, aby nie przyjmować w poszczególnych krajach nowych rozwiązań mających wpływ na już istniejące uregulowania. Dotyczy to np. stref wolnocłowych. Takie działania odciągałyby biznes od innych państw.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#MarioMonti">Polska powinna o tym wiedzieć. To nowy element. Jeśli będziecie wprowadzać teraz strefy wolnocłowe, to w momencie wejścia do Unii Europejskiej trzeba będzie je likwidować. Należy być dobrze poinformowanym o zmianach zachodzących w ustawodawstwie unijnym.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#MarioMonti">Pragnę podziękować państwu i jeszcze raz podkreślić ogromną rolę Sejmu w procesie przygotowań Polski do członkostwa. Przyjmowane obecnie ustawy będą najważniejsze w procesie dostosowania legislacyjnego. Rozumiem, że będziecie państwo nawet dzisiaj w dalszej części posiedzenia omawiać sprawy zmian strukturalnych koniecznych do przeprowadzenia w Polsce. To nie tylko zadanie dla władz wykonawczych. Ta Komisja sejmowa odgrywa kolosalną rolę w przygotowaniach. Cieszę się, że zaprosiliście mnie państwo na spotkanie, abym mógł podzielić się z wami kilkoma uwagami. Mam nadzieję, że mogłem przyczynić się do lepszego zrozumienia tematu, a także zorientować się, jak państwo widzą swoją rolę w procesie integracyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękuję za obszerną i wnikliwą wypowiedź, która przybliża nas do tych problemów.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę o zadawanie pytań. Wykorzystam ten moment wahania kolegów i postawię kilka pytań.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#TadeuszMazowiecki">Jak pan ocenia proces przygotowawczy analizy dostosowania prawa polskiego? Przedstawiciele Komisji Europejskiej przedstawiają nam ogromne liczby 12 lub nawet 90 tysięcy przepisów prawnych, które musimy zmienić. Być może jest ich tak wiele, ale są to sprawy różnej mocy. Ogrom przepisów jest przerażający, więc prosiłbym o opinię, w jakich dziedzinach i zakresie istnieją podstawowe sprawy do regulacji, a gdzie mowa jest tylko o przepisach technicznych, drugorzędnych?</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#TadeuszMazowiecki">Bardzo ważnym elementem jest przygotowanie programu partnerstwa akcesyjnego. Niepokoimy się zbyt małą ilością informacji na temat przygotowania tego programu. Jaką wagę przywiązuje pan do tej kwestii? My przywiązujemy dużą wagę do sprawy partnerstwa akcesyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#TadeuszMazowiecki">W tej chwili Polska przygotowuje się do negocjacji. Chcielibyśmy wiedzieć, w jaki sposób Komisja Europejska przygotowuje się do negocjacji z 6 krajami Europy Środkowej, które przecież znajdują się w trakcie procesu transformacji? Czy nie opóźni to negocjacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarioMonti">Ilość aktów prawnych jest rzeczywiście imponująca. Unia Europejska podczas swojej 40-letniej historii nie pozostawała bezczynna. Myślę, że w ostatnich latach starano się produkować mniejszą ilość aktów i upraszczać już istniejące przepisy. Uważamy, że ogrom regulacji prawnych mieści się na ok. 80 tysiącach stron dziennika urzędowego. Część przepisów jest najistotniejsza i mogę je podać w przypadku jednolitego rynku.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarioMonti">Dyrektywy i uregulowania to ok. 899, łącznie z tymi zawartymi w Białej Księdze. Biorę te dane z opinii wydanej w lipcu 1997 roku przez Komisję Europejską. Na pewno od tego czasu nastąpiły zmiany, ale nie mam bardziej aktualnych danych. Polska zawiadomiła Komisję Europejską o przyjęciu 405 dyrektyw.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MarioMonti">Ustalenie wagi poszczególnych przepisów jest właśnie zawarte w planie drogi, o którym mówiłem. Rządy państw kandydujących mogą w ten sposób łatwiej zorientować się w hierarchii uregulowań unijnych. Określenie pozostałych obszarów jest czytelnie przedstawiane w takim planie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MarioMonti">Pytał pan o partnerstwo akcesyjne. Jest ono kluczowym elementem strategii preakcesyjnej. Propozycje Komisji Europejskiej dotyczące partnerstwa akcesyjnego z każdym z kandydatów będą przedstawione na spotkaniu Komisji Europejskiej 4 lutego br. Spodziewamy się decyzji Rady w tej sprawie 15 marca br.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MarioMonti">Partnerstwo preakcesyjne wiąże się z jednej strony z dostosowaniem ustawodawczym i strukturalnym administracji, z drugiej strony - z pomocą finansową Unii w ramach programu PHARE po roku 2000. Chodzi o zapewnienie jak najlepszych warunków dla państw kandydujących. Uważam, że 1/6 pomocy przypadająca na Polskę powinna być dostępna jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MarioMonti">Pokazałem państwu pewne ramy czasowe partnerstwa preakcesyjnego. Jak widać mowa jest o krótkim czasie. Unia Europejska podkreśla, że ważne jest przyjęcie partnerstwa preakcesyjnego w zakresie jednolitego rynku. Mapa obejmuje 13 sektorów i są na niej pewne wskazówki, takie jak ochrona własności intelektualnej i przemysłowej, prawo o spółkach, usługi finansowe, pranie pieniędzy, uznawanie dyplomów i kwalifikacji, bezpośrednie opodatkowanie, VAT, cła i akcyza.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MarioMonti">Zwrócił pan uwagę na fakt, iż proces negocjacji nie będzie łatwy. To święta prawda. Poruszył pan kwestię skuteczności i efektywności negocjacji. Komisja nigdy do tej pory nie rozpoczynała negocjacji z tak dużą grupą państw jednocześnie. Wcześniej państwa kandydujące nie posiadały też innych tradycji gospodarczych i innego tła niż przeciętna w samej Unii. Nigdy wcześniej państwa przystępujące do Unii nie były tak bardzo zaangażowane w realizację założeń związanych z członkostwem.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MarioMonti">Wszystko to może czynić proces dłuższym. Jak państwo wiedzą negocjacje z Hiszpanią i Portugalią trwały 7 lat. Rozpoczynające się negocjacje będą na pewno bardziej złożone. Rada Europejska chciała, aby negocjacje rozpoczęły się z 6 a nie 11 krajami naraz. Za taką decyzją kryła się konieczność niedopuszczenia do powstania oczekiwań wczesnego przystąpienia do Unii w tych państwach, których stan przygotowań był mniejszy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MarioMonti">Jesteśmy bardzo zaangażowani w procesie poszerzenia Unii Europejskiej i chcielibyśmy, aby 5 państw kandydujących było w pełni zaangażowanych w czasie negocjacji. Dla nich jest wzmocniona strategia preakcesyjna. W miarę postępów z ich strony punkt ciężkości będzie przesuwany, to wzięliśmy pod uwagę przy pisaniu naszego corocznego raportu.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MarioMonti">Jeszcze raz chcę podkreślić, że nie wystarczy skoncentrować się na negocjacjach. Równie ważną sprawą jest wdrożenie efektów przygotowań preakcesyjnych. To zaowocuje skuteczniejszymi i sprawniejszymi negocjacjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszMazowiecki">Zgadzam się z pana ostatnią uwagą. My jako parlament jesteśmy grupą nacisku, choć pełnimy oczywiście funkcje przedstawicielskie. Będziemy czuwać, aby przygotowania do negocjacji po stronie polskiej przebiegały jak najsprawniej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałbym podzielić się z panem pewną refleksją dotyczącą równoczesnych negocjacji z 5 krajami Europy Środkowej. Mogą powstawać spekulacje i podejrzenia wynikające z obaw przed rozgrywaniem tych krajów między sobą. Opowiadaliśmy się za tym, aby negocjacje rozpoczynano z krajami, które są do tego przygotowane. Decyzję luksemburską uważamy z tego powodu za słuszną. Wyłoniono 5 krajów na tym etapie negocjacji, zaś innym nie zamknięto drogi do Unii Europejskiej, pewne kroki w ich kierunku będą czynione.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszMazowiecki">W odniesieniu do wyznaczonej piątki państw istnieją dwa rodzaje obaw. Po pierwsze, możemy obawiać się, że zapadnie postanowienie, iż najpierw załatwione będą mniejsze kraje, a dopiero na końcu uwaga skupi się na Polsce jako dużym kraju. Po drugie, obawy z drugiej strony dotyczą sytuacji odwrotnej - jesteśmy mali i na pewno Unia zajmie się najpierw dużym partnerem, czyli Polską, a nas pozostawi na później.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszMazowiecki">Niedawno rozmawiałem z przedstawicielem jednego z pozostałych 4 państw. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że dla nas nie byłby dobry żaden z tych dwóch wariantów. Najlepiej byłoby, gdyby pamiętano, że wszystkie te kraje są elementami stabilizacji politycznej i transformacji gospodarczej w Europie Środkowej.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#TadeuszMazowiecki">Chciałem się z panem podzielić takimi uwagami i poznać pana punkt widzenia na tę kwestię. Czy możemy ufać, że Unia Europejska nie będzie różnicować 5 krajów pod jakimkolwiek względem, nie będzie rozgrywać ich między sobą?</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#TadeuszMazowiecki">Oddaję głos moim kolegom i proszę o pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKalemba">Pan komisarz Mario Monti mówił o ważnym elemencie w procesie integracyjnym - poparciu społecznym. Poparcie dla członkostwa Polski w Unii jest duże, tym niemniej najwięcej obaw dotyczy spraw związanych z rolnictwem polskim i jego integracją.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKalemba">W polityce rolnej trzeba mówić przede wszystkim o mierzeniu do ruchomego celu. Połowa polskich problemów integracyjnych dotyczy tymczasem obszarów wiejskich. Konieczna jest przebudowa i modernizacja, tworzenie nowych miejsce pracy na wsi. Pomoc Brukseli i uwaga państwa jest skupiona w największym stopniu na rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławKalemba">Jaką pomoc funduszy strukturalnych przewiduje się w kontekście partnerstwa dla akcesji dla polskiego rolnictwa, na jego dostosowanie? Jest to niezbędne dla uzyskania szerokiego poparcia społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejJanicki">Proszę o skomentowanie spraw innowacji i nowych technologii w ramach jednolitego rynku. Gdyby mógł pan przedstawić ocenę, jakie są nasze szanse i jakie pojawiają się problemy w tej materii w odniesieniu do rozpoczynających się negocjacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie ma już więcej pytań. Proszę o odpowiedzi pana komisarza Montiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarioMonti">Podzielam pogląd pana przewodniczącego, że w grupie krajów jednocześnie starających się o członkostwo w Unii może zaistnieć niepotrzebna rywalizacja. Chciałbym dodać tu, że Unia Europejska będzie stosować ściśle zasadę równego traktowania. Uważamy, iż do tej pory tak czyniliśmy, choć nie było to łatwe. Trudno dojść do precyzyjnych wniosków przy formowaniu opinii w odniesieniu do poszczególnych państw.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MarioMonti">W Unii Europejskiej stosujemy już zasadę równego traktowania ze względu na inny historyczny krok w samej Unii, czyli unię gospodarczą i monetarną. Unia Europejska zadeklarowała obiektywność, założyła spełnienie pewnych warunków ustalonych w Maastricht. Na początku maja br. szefowie państw muszą sporządzić listę krajów, które w pierwszej kolejności wejdą do unii monetarnej.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MarioMonti">Mogą sobie państwo wyobrazić, jak poważnie traktujemy sprawę równości, obiektywizmu zarówno w Komisji Europejskiej, jak i w Radzie. W Unii są przecież państwa większe i mniejsze, lepiej dostosowane i pracujące dopiero nad tym. Jeśli Komisja i Rada nie byłyby obiektywne, natychmiast powstałyby ogromne problemy. Wytworzyliśmy więc już nawyk zachowywania pełnej obiektywności i równego traktowania. Zamierzamy te zasady stosować w odniesieniu do państw kandydujących, co było już widoczne podczas sporządzania opinii Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MarioMonti">W odniesieniu do rywalizacji, wydaje mi się, że duży kraj nie powinien mieć przywilejów ani być karany za swą wielkość. Może pojawić się niepotrzebna konkurencja między kandydującymi krajami. Mam nadzieję, że będziemy w stanie rozproszyć wątpliwości i nie dopuścić do poczucia, iż kraje te są traktowane nierówno.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MarioMonti">Jeśli pojawi się zaś element zdrowej konkurencji, to może on okazać się dobrym czynnikiem. W gronie państw Unii widzimy, że jeśli jakieś państwo chce wykazać się postępem, chce lepiej wypaść w porównaniu z innymi krajami, wpływa to stymulująco i jest pozytywnym impulsem.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MarioMonti">Zdajemy sobie sprawę, że wszystkie państwa w Europie Środkowej są ważnymi elementami stabilności w tej części kontynentu.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#MarioMonti">Pan poseł Kalemba pytał o rolnictwo. Nie jest to moja bezpośrednia sfera zainteresowań. Staram się oczywiście śledzić sprawy z tym związane zarówno od strony gospodarczej, jak i społecznej.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#MarioMonti">W Polsce poważny fragment poparcia społecznego zależy właśnie od sytuacji w rolnictwie. Komisja Europejska w swojej opinii o Polsce wskazała na te obszary, w których konieczne jest podjęcie szczególnych wysiłków. Rolnictwo jest takim obszarem. Podkreślaliśmy 4 elementy spójnej struktury i rozwoju sektora wiejskiego. Jest to wdrożenie, wprowadzenie w życie wymogów weterynaryjnych i fitosanitarnych, podniesienie standardów do poziomu europejskiego, co jest bardzo istotne w odniesieniu do nadzoru i kontroli sanitarnych, wzmocnienie struktur administracyjnych, które zagwarantują realizację działań zmierzających do wdrożenia wspólnej polityki rolnej oraz restrukturyzacja sektora rolniczego i produkcji żywności tak, aby były one dostosowane do wymogów Unii.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#MarioMonti">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na pewien element związany z rolnictwem, który dotyczy bezpośrednio mojej dziedziny rynku wewnętrznego. Zawieszenie importu mleka i produktów mleczarskich z Polski nastąpiło po dwóch kontrolach, które znalazły powody do niepokoju. Wiąże się to z zasadą wzajemnego zaufania i przestrzegania przez obie strony procedur nadzoru. Jako komisarz do spraw rynku wewnętrznego mogę tylko powiedzieć, że mnie to martwi, ponieważ jeśli coś takiego się zdarza, rzutuje to na integralność jednolitego rynku.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#MarioMonti">Byłem pod wrażeniem reakcji władz polskich. W czasie pobytu w Warszawie przekonałem się, że istnieje duża gotowość polskiego kierownictwa do przyjmowania uczciwego stanowiska Komisji w problematycznych sprawach. Defensywna postawa nie byłaby dobra. Byłem proszony o przedstawienie uwag i opinii nie zawsze pozytywnych, ale szczerych i konkretnych.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#MarioMonti">Pan poseł Kalemba pytał o pomoc funduszy strukturalnych w ramach „Agendy 2000”. Komisja Europejska proponuje na okres 2000–2006 pomoc w wysokości 75 mln ECU. Jest to pełna pomoc dla rolnictwa, co wiąże się z poszerzeniem Unii Europejskiej. Program PHARE dla rolnictwa to suma 10,5 mln ECU. 45 mln ECU pomocy dla rolnictwa to pierwsza pozycja budżetu Unii, z tego 3,5 mln ECU będzie przeznaczone na wzmocnienie strategii preakcesyjnej. Wreszcie 3,8 mln ECU jest przeznaczone na inne wewnętrzne rozwiązania związane z polityką rolną.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#MarioMonti">Przepraszam, że nie mogę udzielić szczegółowej odpowiedzi. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Nie mogę powiedzieć, abym żałował, że nie zajmuję się sprawami rolnymi.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#MarioMonti">Pan prof. Janicki pytał o nowe technologie i ich szanse. Nie zajmuję się przemysłem, choć sprawy te interesują mnie. Istnieje zależność między rozwojem rynku jednolitego i wprowadzaniem nowych technologii. Mówiłem już, że staramy się przyjmować mniej ustaw, ale z jednym wyjątkiem. Stanowi go szansa na stworzenie spójnych ram legislacyjnych w zakresie nowo powstających sektorów przemysłu, co wiąże się z zastosowaniem nowych technologii.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#MarioMonti">Na przykład, staramy się stworzyć spójną regulację prawną dla środowisk informatycznych w zakresie np. praw autorskich. Tworzymy dyrektywy dotyczące wynalazków w dziedzinie biotechnologii.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#MarioMonti">Jednolity rynek od początku unikał sytuacji, w której było 15 różnych regulacji narodowych w jakiejś dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#MarioMonti">W zakresie wynalazczości podstawowym elementem jest tak naprawdę jakość kapitału ludzkiego. Wydaje mi się, że w kategoriach bezwzględnych i w porównaniu z innymi państwami system edukacyjny w Polsce i wasze tradycje w zakresie nowych technologii pokazują, że nie ma potrzeby obawiać się powstania niekorzystnej sytuacji dla Polski w tym zakresie. Biorąc pod uwagę duże zaangażowanie w dostosowywaniu się do wymogów Unii, można przypuszczać, że nowe działy technologii będą dynamicznie się rozwijać.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszMazowiecki">Dziękujemy za przyjęcie naszego zaproszenia i przedstawienie nam wielu ważnych informacji. Mam nadzieję, że z pobytu w Polsce wyniesie pan dobre wrażenia i opinię, iż poważnie traktujemy nowy etap w życiu kraju. Ktoś powiedział, że powinniśmy rezygnować z myślenia typu „My - Wy”, lecz przyjąć myślenie kategoriami „My razem w przyszłości”.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszMazowiecki">Chcę ofiarować drobny upominek - medal Sejmu RP, aby pamiętał pan o naszym spotkaniu. Mamy nadzieję, że w trakcie kolejnych wizyt w Polsce będzie pan znajdować czas na spotkania z nami.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarioMonti">Dziękuję za zaproszenie, za państwa obecność i uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszMazowiecki">Ogłaszam przerwę do godz. 14.00.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszMazowiecki">Wznawiam posiedzenie Komisji. Chciałbym w tej chwili przekazać państwu informacje dotyczące posiedzenia Komisji Wspólnej, które odbyło się 20–21 stycznia br. w Brukseli. Otrzymali państwo deklarację i zalecenia Komisji. Proszę, aby wszyscy państwo, którzy są zaangażowani w sprawy integracji zapoznali się z tym dokumentem, choć jest to zawiła lektura. Znajduje się tam jednak pewna ilość istotnych stwierdzeń, które warto poznać.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#TadeuszMazowiecki">VIII posiedzenie Komisji Wspólnej parlamentów, która jest instytucją wynikającą z Układu Stowarzyszeniowego, było szczególne z dwóch powodów. Zapadły przedtem postanowienia w Luksemburgu i wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że znaleźliśmy się w nowym etapie. Po drugie, zmienił się układ polityczny w Polsce po wyborach i strona unijna chciała zapoznać się z nowymi warunkami politycznymi w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#TadeuszMazowiecki">Stronę polską reprezentowała 13-osobowa grupa o pełnym wachlarzu politycznym Sejmu i Senatu. Żałuję, że w delegacji nie było nikogo z PSL, ponieważ sprawy rolnictwa są jednymi z najistotniejszych. Jednak był to wybór Sejmu.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#TadeuszMazowiecki">Sądzę, że zauważono reprezentacyjność delegacji polskiej podkreślając, że oznacza to duże zaangażowanie w sprawy integracji. W łonie delegacji zdarzały się odmienne opinie w danej sprawie jej poszczególnych członków, co skrzętnie wychwyciła nie tyle zagraniczna, co polska prasa. Jest to tymczasem naturalne zjawisko, które tam nikogo nie dziwi. Powinien występować wachlarz stanowisk i jest to dobra oznaka, ponieważ świadczy o unikaniu sztucznego ujednolicania stanowisk.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#TadeuszMazowiecki">Generalne zdanie w sprawach najistotniejszych dla Polski było oczywiście wspólne. Zdarzyło się, że w rezolucji chciano dokonać poprawki, której interpretacja mogła oznaczać, że rozszerzanie ma być uzależniane od pogłębienia. Nie mogliśmy zgodzić się na przyjęcie takiego stanowiska w rezolucji.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#TadeuszMazowiecki">Podkreśliliśmy, iż niesłychanie jest partnerskie traktowanie się we wzajemnych stosunkach, zaś powinno to mieć główny wymiar w partnerstwie preakcesyjnym pomiędzy Unią i Polską. Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego podkreślają również, że brak jest informacji na temat przygotowań do sporządzenia takiego dokumentu przez Komisję Europejską.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#TadeuszMazowiecki">W czasie posiedzenia była także mowa o stanie wzajemnych stosunków handlowych, o ujemnym dla Polski bilansie, o potrzebie przezwyciężania wszelkich barier.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#TadeuszMazowiecki">W przedstawionym państwu dokumencie chcę zwrócić uwagę na zalecenia dotyczące partnerstwa preakcesyjnego i umożliwienia parlamentarzystom obu stron zbadania propozycji treści tego dokumentu. Jest też postulat do naszego Sejmu, nad którym musimy się poważnie zastanowić i doprowadzić do skutecznej decyzji. Dotyczy on szybkiego trybu przyjmowania legislacji wymaganej przy przystąpieniu do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#TadeuszMazowiecki">Zwrócono uwagę, że przed rozpoczęciem rozmów negocjacyjnych należy usunąć wszelkie incydentalne spory.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#TadeuszMazowiecki">Nie otrzymaliśmy właściwie odpowiedzi na pytanie, czy Unia zamierza utrzymać dotychczasową koncepcję polityki rolnej, czy też ma zamiar ją zreformować. Zdaje się, że na razie w Unii nie ma jeszcze odpowiedzi na takie pytanie.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#TadeuszMazowiecki">Do zaleceń zapisano, że Polska i inne kraje kandydujące powinny być włączone do procesu decyzyjnego Unii, a przede wszystkim, aby były one informowane o krokach i kierunkach reformy wspólnej polityki rolnej. Zwrócono też uwagę na potrzebę intensyfikacji wszelkich działań dla przybliżenia polskiemu społeczeństwu idei integracji. Chodzi o edukację młodego pokolenia i kształtowanie opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#TadeuszMazowiecki">Stwierdzono, że od początku parlamenty polski i europejski powinny być uczestnikiem informowanym o przebiegu negocjacji.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#TadeuszMazowiecki">Drugie spotkanie plenarne Komisji Wspólnej w tym roku odbędzie się w Polsce w czerwcu br.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#TadeuszMazowiecki">12 lutego będzie u nas gościć Komisarz van den Broek i odbędzie się otwarte spotkanie polskiej delegacji do Komisji Wspólnej, na które zapraszamy wszystkich członków Komisji Integracji Europejskiej. Proszę o obecność na tym spotkaniu.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#TadeuszMazowiecki">Szczegółowe sprawozdanie z posiedzenia w Brukseli jest opracowywane.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#TadeuszMazowiecki">Rozpoczynamy teraz dyskusję na temat programu dostosowawczego polskiego hutnictwa żelaza i stali w aspekcie wymogów Unii Europejskiej. Jest to bardzo ważny element stosunków Polska-Unia Europejska. Proszę pana ministra Kaczurbę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszKaczurba">Wprowadzenie do tego punktu porządku dziennego przedstawiam z uwagi na swoje bezpośrednie zaangażowanie w czasie prowadzonych z Unią Europejską rozmów na temat restrukturyzacji sektora stalowego.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JanuszKaczurba">Sprawa jest istotnie tematem nr 1 w rozmowach z Unią, ale został też przez samą Unię zakwalifikowany jako najważniejszy w priorytetach krótkookresowych w projekcie partnerstwa preakcesyjnego na rok bieżący. Będzie on również występować w następnych latach, ale zainicjowanie procesu restrukturyzacji hutnictwa stali w tym roku jest traktowane przez Unię jako ważny wyznacznik naszej wiarygodności u progu negocjacji akcesyjnych.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JanuszKaczurba">Przedstawiony państwu dokument Ministerstwa Gospodarki jest syntezą szerszego materiału prezentowanego Unii Europejskiej jako zarys programu restrukturyzacji w grudniu 1997 roku.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JanuszKaczurba">Na sali obecni są eksperci Ministerstwa Gospodarki, którzy będą w stanie odnieść się do szczegółowych pytań.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JanuszKaczurba">Chcę skoncentrować się na kontekście unijnym i wpisaniu tego programu w stan naszego dialogu z Unią Europejską. Założenia programu restrukturyzacji sektora stali były przedstawiane Unii w grudniu ub. roku. Dokument ten był wcześniej przedmiotem krótkiej dyskusji w gronie polskiego rządu i został zaprezentowany partnerom unijnym jako oficjalnie zaakceptowany przez pana premiera Buzka.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JanuszKaczurba">Takie postępowanie było zasadne, ponieważ wielu mankamentów pierwotnego projektu zostało zidentyfikowanych i usuniętych.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JanuszKaczurba">Jakie są główne elementy stanowiska polskiego w tej sprawie? Po pierwsze, stawiamy tezę i nie jest ona kontestowana, że proces restrukturyzacji hutnictwa stali w Polsce jest realizowany od kilku lat. W ramach dotychczasowej realizacji obniżono o 30% moce wytwórcze w zakresie stali surowej, o 7% w wyrobach walcowanych. Podjęto już istotne wydatki inwestycyjne, które szacuje się w projektach na kwotę ok. 2 mld dolarów. Nastąpiła znaczna obniżka mocy wytwórczych. Zakłada się, że w dalszej części programu ta redukcja będzie postępować.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JanuszKaczurba">Przewiduje się radykalne zwiększenie parametrów jakościowych, a więc przejście na technologie ciągłego odlewania stali. W wyjściowym punkcie programu angażowały one ok. 10% produkcji. Docelowo 75% produkcji stali ma być wykonywanych w tym właśnie systemie, który ekologicznie jest bardziej oszczędny i efektywniejszy.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JanuszKaczurba">Ma nastąpić poprawa struktury produkcji, przejście na wyroby lepsze jakościowo, zwłaszcza wyroby walcowane. Ma też nastąpić istotny spadek zatrudnienia z poziomu 147 tys. osób do niespełna 44 tys. pracowników. Stopień ten odpowiada mniej więcej parametrom redukcji zatrudnienia w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JanuszKaczurba">W stosunkach z Unią podkreślamy strategiczną rolę tego sektora. Wskazujemy też, że jego konieczna restrukturyzacja będzie odbywać się w warunkach silnej kumulacji problemów natury społecznej, ponieważ będzie ona koncentrować się w jednym regionie i przebiegać równocześnie z restrukturyzacją innych sektorów, zwłaszcza sektora górniczego, gdzie przewidziane są również zmniejszenia mocy wytwórczych i zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JanuszKaczurba">Akcentujemy silnie konieczność współdziałania Unii Europejskiej w pozyskaniu wsparcia finansowego zarówno na osłony socjalne, jak i na inwestycje prywatne, w tym inwestycje wspomagane przez instytucje międzynarodowe, np. londyński Bank Odbudowy i Rozwoju czy waszyngtońskie instytucje finansowe.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JanuszKaczurba">Wskazujemy też, że konieczne jest utrzymanie do 2000 roku zmniejszającej się corocznie osłony celnej. Polska posiada nadwyżkę eksportową w zakresie produktów stalowych. Przypomnę, że w ciągu ostatnich lat średnio eksportujemy od 3,5 do 4 mln ton stali.</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#JanuszKaczurba">Równocześnie dynamicznie rośnie import. W wyjściowym punkcie programu sięgał on niespełna 200 tys. ton. Dziś jest sześciokrotnie wyższy i wynosi 1,2 mln ton. Jednostkowa cena, po jakiej sprzedajemy nasze wyroby stalowe, ze względów jakościowych i innych powodów, jest 2,5 raza niższa niż jednostkowa cena importowanego wyrobu stalowego. Nadwyżka eksportowa jest więc prawie całkowicie niwelowana poprzez różnice cenowe. We wpływającym do Polski imporcie istotną rolę odgrywa produkt unijny.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#JanuszKaczurba">Jakie są główne argumenty strony unijnej? Stwierdza ona, że pomimo, iż program restrukturyzacji został zainicjowany we wczesnych latach 90-tych, restrukturyzacja przebiega zbyt wolno, odbywa się według kryteriów, które nie pokrywają się z kryteriami unijnymi. Unia konkluduje, że nie uzyskano dotychczas przesłanek dla stworzenia konkurencyjnego, zdrowego ekonomicznie sektora stalowego w Polsce. W tych warunkach nasz pierwotny dezyderat wydłużenia o kilka lat osłony celnej na poziomie negocjowanym w 1996 roku spotkał się z gwałtowną reakcją Unii. W ubiegłym roku stawka celna wynosiła 9% i postulowaliśmy utrzymanie tej stawki w bieżącym roku.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#JanuszKaczurba">Unia zgłosiła następujące uwagi do przedstawionego wyjściowego dokumentu strony polskiej. Stwierdziła, że istnieje konieczność dodatkowego uwzględnienia takich aspektów, jak analiza rynku i prognozy rozwoju podaży i popytu w rozbiciu na poszczególne sektory zużycia stali, a więc różne rodzaje przemysłów stalochłonnych, oraz struktura produkcji i podaży w tej strefie Europy, łącznie z krajami na wschód od Polski. Przypomnę, że Ukraina jest ważnym producentem mającym znaczne nadwyżki mocy wytwórczych. Działalność Ukrainy w tym sektorze wymaga uwzględnienia tego faktu w naszej polityce importowej.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#JanuszKaczurba">Unia oczekuje od Polski przedstawienia wykazu środków technicznych, finansowych, podatkowych, środków z zakresu polityki socjalnej, łącznie z kierunkami odpowiednich zmian w ustawodawstwie, aby zapewnić spójne podejście do realizacji programu restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-13.16" who="#JanuszKaczurba">Wskazuje się na potrzebę weryfikacji naszych szacunków mocy produkcyjnych wyjściowych i docelowych, na potrzebę weryfikacji założeń ewolucji podaży eksportowej i importowej produktów stalowych w Polsce i krajach sąsiednich, a także potrzebę weryfikacji w dalszym ciągu zawyżonych - zdaniem Unii - założeń dotyczących zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-13.17" who="#JanuszKaczurba">W wyniku tych rozbieżności obie strony doszły do wniosku o konieczności szczegółowego przekonsultowania sytuacji. Konsultacje takie odbyły się w grudniu 1997 roku i uzupełnione zostały konsultacjami technicznymi w ostatnich dniach. Zakończyły się następującymi ustaleniami obu stron.</u>
<u xml:id="u-13.18" who="#JanuszKaczurba">Po pierwsze, strona unijna przyjęła do wiadomości, że Polska będzie stosować 6-procentowe cło importowe. W interpretacji Unii, jeśli takie ustalenie zostanie formalnie potwierdzone - a mocno podkreślam, że ustalenia te nie zostały jeszcze formalnie potwierdzone przez wszystkie władze Unii, a więc nie stanowią zamkniętego uzgodnienia - będzie ono ważne na pierwsze półrocze 1998 roku. Strona polska wskazała, że nasza taryfa celna jest budowana przy założeniu pełnorocznego okresu rozliczania.</u>
<u xml:id="u-13.19" who="#JanuszKaczurba">Ponadto uzgodniono - i tu nie ma już żadnych kontrowersji - że obie strony dokonają wspólnego uzupełnienia programu restrukturyzacji o te elementy, które w opinii Komisji Europejskiej w tym programie nie były dostatecznie wyeksponowane. Strona polska nie kontestowała tego rodzaju stwierdzenia, dlatego też sprawy, o których wspomniałem znajdą się w ostatecznym projekcie dokumentu restrukturyzacyjnego.</u>
<u xml:id="u-13.20" who="#JanuszKaczurba">Chcę podkreślić dwa szczególne aspekty. Po pierwsze, program restrukturyzacyjny w opinii obu stron jest de facto programem integracji polskiego sektora stalowego z tym sektorem Unii Europejskiej. Tak należy ten program traktować. Jest to założenie bardziej ambitne niż tylko doraźne spełnienie potrzeb określonej gałęzi przemysłu.</u>
<u xml:id="u-13.21" who="#JanuszKaczurba">Po drugie, jest to pierwsze tej skali przedsięwzięcie wspólnie realizowane przez stronę polską i unijną, a co ważniejsze w odniesieniu do sektora o dużej społecznej i ekonomicznej wrażliwości.</u>
<u xml:id="u-13.22" who="#JanuszKaczurba">W kwietniu br. zostanie przygotowana średniookresowa ocena realizacji programu, zaś w czerwcu przewiduje się jego zamknięcie i przedstawienie wyników rządowi polskiemu do akceptacji. Będzie to stanowić bazę, na której sformułowany zostanie w drugiej połowie roku i przyjęty program restrukturyzacji. Program ten jest przyjmowany w całości na odpowiedzialność strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-13.23" who="#JanuszKaczurba">Unia europejska zaangażuje się w pozyskanie środków na sfinansowanie prac eksperckich oraz na osłonę socjalną i restrukturyzację techniczną sektora, a także na restrukturyzację kapitałową, ponieważ istotnym komponentem programu jest prywatyzacja.</u>
<u xml:id="u-13.24" who="#JanuszKaczurba">Konkludując, napięcie między Polską a Unią na tle tej sprawy wydaje się wyraźnie wygasać. Spodziewamy się, że w bliskim terminie zostanie potwierdzone przez stronę unijną zgodne współdziałanie w realizacji tak sformułowanych założeń i znajdzie to epilog w trakcie posiedzenia Rady Stowarzyszenia w pierwszych dniach marca br.</u>
<u xml:id="u-13.25" who="#JanuszKaczurba">Osłona celna będzie stopniowo malała, ale nie podjęto jeszcze szczegółowej decyzji, jakie będą stawki celne i harmonogram ich redukcji w najbliższych dwóch latach. Pewne jest, że w 2001 roku przemysł hutniczy będzie działać już bez osłony celnej.</u>
<u xml:id="u-13.26" who="#JanuszKaczurba">Chcę też podkreślić fakt, iż zgodnie z decyzją rządu z grudnia ub. roku prace nad ostatecznym kształtem programu restrukturyzacji będą prowadzone międzyresortowo przy zaangażowaniu przedstawicieli pracodawców i pracobiorców. W tym celu powstaną odpowie-dnie struktury wspomagające na szczeblu zainteresowanych ministerstw.</u>
<u xml:id="u-13.27" who="#JanuszKaczurba">Będziemy niezmiernie radzi mogąc Komisję informować o przebiegu tych prac i ich rezultatach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę o uzupełnienie informacji z punktu widzenia Komitetu Integracji Europejskiej przez pana ministra Pietrasa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JarosławPietras">Pan minister Kaczurba dokładnie naświetlił problemy związane z dzisiejszym tematem. Chciałbym jedynie podkreślić niektóre problemy i odnieść się do stanu stosunków pomiędzy Polską a Unią Europejską w kontekście sektora stalowego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JarosławPietras">Należy podkreślić, że nie mamy tu do czynienia tylko z restrukturyzacją polskiego sektora stalowego, lecz z dyskusją nad przyszłością tego sektora w całej Unii, w przyszłym szerokim rynku europejskim. W większości wypadków trzeba już teraz zastanawiać się, jakie jest miejsce poszczególnych naszych przemysłów na szerokim rynku. Od podejmowanych obecnie działań zależy, czy i jak będziemy mogli konkurować z pozostałymi członkami Unii Europejskiej w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JarosławPietras">W tej chwili nasze stosunki definiuje w dużej mierze Układ Europejski i w nim zawarte rozwiązania. Strona polska w swoich propozycjach dla Unii zawsze opierała się na podstawach prawnych Układu. Jeśli nawet pojawiały się problemy, Komisja Europejska przyznawała, że Polska ma prawo sięgnąć do art. 28, choć widziała to w innym wymiarze. Chodzi o opracowanie innej ścieżki obniżania ceł. Nikt nie zarzucał nam, że chcemy pominąć przyjęte rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JarosławPietras">Sektor stalowy w krajach unijnych jest również sektorem wrażliwym i dlatego dyskusja jest taka trudna. Biorąc pod uwagę przykład Hiszpanii, która zmuszona była znacznie ograniczyć produkcję w tym sektorze w momencie wejścia do Unii, to zrozumiałe jest, że kraje, które przechodziły już taki proces uważnie przyglądają się Polsce.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JarosławPietras">Niewątpliwie trzeba sięgnąć do historii rozmów. Negocjacje w tej sprawie toczą się dość długo. Polska podejmowała pierwsze przymiarki do restrukturyzacji sektora stalowego dawno. Dyskusje z Komisją Europejską trwały też od jakiegoś czasu. Nieco ponad rok temu, w czasie wizyty komisarza van den Broeka w Polsce, przyjęto ustalenia tymczasowe, które m.in. obejmowały jeden rok. W tym czasie Komisja starała się znaleźć środki na restrukturyzację hutnictwa żelaza i stali, ale nie przyniosło to konkretnych rezultatów. Sprawa pojawiła się ponownie jesienią ub. roku. Przez całą jesień prowadzono intensywne rozmowy.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JarosławPietras">Już w ustaleniach z komisarzem van den Broekiem przyjęto, że jeśli nie zostaną znalezione satysfakcjonujące rozwiązania, Polska użyje art. 28 Układu Europejskiego, a więc artykułu, który mówi, iż w przypadku, gdy podejmuje się restrukturyzację danego sektora strona polska może wyjść z innym programem zmiany stawek celnych niż przewidziane oryginalnie w Układzie.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JarosławPietras">Zawsze duże zainteresowanie budzi sprawa sposobu prezentowania polskiego stanowiska i współpracę poszczególnych resortów w tym procesie. Ten przypadek można podawać za przykład kształtowania polskiego stanowiska i prowadzenia rozmów. Ministerstwo Gospo-darki prezentowało ten problem na forum Komitetu Integracji Europejskiej, skupiającego ministrów odpowiedzialnych za poszczególne aspekty sprawy. W ten sposób uzyskało uprawnienia do prowadzenia negocjacji. Komitet i inne zainteresowane resorty były cały czas informowane o przebiegu rozmów.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#JarosławPietras">W czwartek, za dwa dni będzie kolejne posiedzenie Komitetu Integracji Europejskiej, na którym ta sprawa będzie ponownie prezentowana. Zachowanie właściwej współpracy pomiędzy resortami było przyczyną osiągnięcia dużego postępu w rozmowach z Unią Europejską i zlikwidowaniu podstaw do konfliktu. Jeśli sprawy będą się toczyć tak nadal, mamy duże szanse zakończyć je pomyślnie.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#JarosławPietras">Należy powiedzieć jeszcze o jednym ważnym kontekście związanym z negocjacjami o członkostwo. Już w propozycji partnerstwa dla członkostwa zostało jasno powiedziane, że Polska powinna dokonać restrukturyzacji sektora hutnictwa żelaza i stali, opracować program i rozpocząć jego wdrażanie już w 1998 roku. Na to Komisja chce przeznaczyć środki pomocowe, choć będą one zawsze skromnym fragmentem wszystkich kosztów, które trzeba będzie ponieść.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#JarosławPietras">Związek z negocjacjami jest o tyle ważny, że do Unii nie może przystąpić kraj, którego poszczególne sektory nie są w stanie podołać konkurencji na szerokim rynku Unii Europejskiej. Przejawem braku możliwości sprostania konkurencji jest sytuacja, kiedy dany sektor wymaga utrzymania ochrony celnej. Jeżeli Polska przystąpi do Unii, muszą zniknąć cła. Jeśli po 2001 roku będziemy prowadzić bezcłowy handel w obszarze sektora stalowego, to nie będzie podstaw do stwierdzenia, że sektor ten nie jest w stanie podołać konkurencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszMazowiecki">Przystępujemy do dyskusji połączonej z pytaniami do przedstawicieli rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BogumiłBorowski">Pan minister wspomniał, że program przystosowania polskiego hutnictwa żelaza i stali pociągnie za sobą redukcję zatrudnienia o ok. 100 tys. osób. Jakie działania osłonowe są przewidziane?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#BogumiłBorowski">Powinniśmy znać odpowiedź na takie pytanie, ponieważ możemy spotkać się z zarzutami, że priorytetem jest wejście Polski do Unii, a zapomina się o obywatelach i ich sytuacji materialnej.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#BogumiłBorowski">Poseł Ludwik Dorn (niez.):</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#BogumiłBorowski">Proszę, aby każdy z panów ministrów zechciał się ustosunkować do zastrzeżeń i wątpliwości wobec programu restrukturyzacji, które przedstawiło w ekspertyzie Biuro Studiów i Ekspertyz KS. Są to poważne uwagi i warto znać odpowiedź na niektóre z nich.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#BogumiłBorowski">Pan minister wspomniał, że napięcie w stosunkach polsko-unijnych powstałe na tle stawek celnych zelżało. Można się jednak obawiać, iż po zakończeniu okresu pierwszych 6 miesięcy roku napięcie znowu może się pojawić. Istnieje bowiem różnica w pojmowaniu dalszego przebiegu wydarzeń. Czy może powrócić, a jeżeli tak - jakie są plany rządu w takiej sytuacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławKalemba">W informacji Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej są m.in. stwierdzenia dotyczące niedotrzymania warunków w zakresie udzielania pomocy finansowej na restrukturyzację ze strony Unii Europejskiej, strona wspólnotowa wycofała się z obietnicy wsparcia finansowego.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławKalemba">Niepokojące jest, że dziś mówimy o 1998 roku, który już mamy, a batalia toczy się o rozwiązania na ten właśnie rok, a sprawa naszego członkostwa nie jest nadal przesądzona.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#StanisławKalemba">Chciałbym jeszcze nawiązać do wątpliwości podniesionych w ekspertyzie BSE. Cytuję: „Propozycja restrukturyzacji hutnictwa Ministerstwa Gospodarki nie zawiera jednak konkretnego programu pomocy państwa udzielanemu sektorowi, ani planów prywatyzacyjnych sektora w okresie restrukturyzacji, czy planów rozwoju regionalnego. Nie przedstawia więc programu pozyskiwania realnych środków na sfinansowanie programu restrukturyzacji hutnictwa”.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#StanisławKalemba">Dalej powtarza się, że brakuje wiarygodnego programu źródeł finansowania. Są wskazane możliwości finansowania, własne środki, środki inwestorów strategicznych i ewentualnie środki pomocowe. Jednak zabezpieczenia i pokrycia nie ma.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#StanisławKalemba">Jak wygląda ta sprawa w budżecie państwa na 1998 rok?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszMazowiecki">Pan minister Kaczurba wspomniał, że Unia oczekuje określenia kierunku odpowiednich zmian w tej dziedzinie. Proszę o naświetlenie najistotniej-szych kwestii, ponieważ interesuje nas to jako parlament.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszMazowiecki">Osobiście z uznaniem odebrałem pana informację o zbliżaniu punktów widzenia i zakończeniu sporu na tym etapie. Jesteśmy w przededniu rozpoczęcia negocjacji i ten spór należało wyeliminować. Wiem, że Unia domagała się przedstawienia przez stronę polską wiarygodnego programu restrukturyzacyjnego. Możemy mieć różne wątpliwości i pytania, np. jak będzie wyglądać sytuacja 100 tys. ludzi, którzy odejdą z sektora. Naszą Komisję interesuje przede wszystkim przygotowanie do negocjacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WiesławKaczmarek">Wymieniane tu 100 tys. osób to jakieś nieporozumienie. Znakomita większość tych ludzi przestała już pracować w sektorze. Mówimy raczej o redukcji ok. 30 tys. ludzi.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WiesławKaczmarek">Wszystkie symulacje zakładane w tym programie w odniesieniu do nakładów inwestycyjnych przyjmowały pewne tempo wzrostu. O ile pamiętam, dla tych symulacji przyjęto średnie tempo ok. 7% PKB rocznie. Dzisiaj sytuacja się zmieniła i tempo wzrostu zostało obniżone. Tymczasem z tego tempa wzrostu wynikały określone zapotrzebowania na zużycie wyrobów stalowych i bezpośrednio z tym powiązane nakłady inwestycyjne, aby uzyskać jakiś stan zdolności produkcyjnej w roku 2000–2001.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WiesławKaczmarek">Nie wiem, czy program restrukturyzacji nie powinien dziś ulec weryfikacji, czy jest on nadal obowiązujący?</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WiesławKaczmarek">Przyjęta teraz strategia kształtowania makrowskaźników zakłada wyhamowanie tempa. Które dane były tak naprawdę bazą do negocjacji z Unią Europejską w tym obszarze?</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WiesławKaczmarek">Co oznacza deklaracja Unii Europejskiej dotycząca pomocy finansowej i innej? O jakich funduszach rozmawiamy?</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#WiesławKaczmarek">Pierwsza prognoza mówiła o kwocie koniecznej do zakończenia procesu rzędu 5,5–5,7 mld zł. Był to nakład finansowy, który trzeba ponieść. Z prognoz wynikało też, że do 20% mogą sfinansować huty, do 60% miało to być finansowanie z kredytów, reszta to zewnętrzne finansowanie, jeśli dojdzie do prywatyzacji sektora.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#WiesławKaczmarek">Jakie formy pomocy deklaruje Unia? Czy wyszliśmy może z fazy deklaracji i padły konkretne liczby?</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#WiesławKaczmarek">Pytam, ponieważ oprócz koordynacji redukcji stawek celnych za sukces uznaję również deklarację po tamtej stronie określonego zaangażowania finansowego w nakładach inwestycyjnych lub pomocy w innej formie. Trudno powiedzieć, że sukcesem jest uzyskanie deklaracji pomocy przy zorganizowaniu finansowania. To możemy sobie zorganizować bez pomocy komisarzy z Brukseli.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanŻurek">Chciałbym zapytać, o jaką pomoc państwa, o jakie subsydiowanie tu chodzi? Jaką pomoc deklarował nasz rząd w czasie rozmów z Unią?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BogdanŻurek">Czy jest jasno sprecyzowane, o jakim zatrudnieniu w tym sektorze mówimy? Padają tu różne liczby. Trzeba też określić, co zalicza się do tego sektora? Zmienia się struktura organizacyjna. Ważne jest, aby kryteria porównawcze były takie same dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BogdanŻurek">Czy rok 2001 jest ostatecznym uzgodnionym terminem redukcji ceł, czy też przewiduje się jakąś klauzulę pozostawiającą nam możliwość uzyskania jeszcze czasu na rozwiązanie wszystkich problemów w tym sektorze, jeśli będzie to konieczne? Czy sprawa będzie jeszcze dyskutowana, czy też jest już zamknięta?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszKaczurba">Pan poseł Kaczmarek wyręczył mnie w odpowiedzi na pytanie dotyczące redukcji zatrudnienia. Podana wielkość 147 tys. osób odnosiła się do początku tego programu. Dzisiaj faktycznie zatrudnienie w sektorze wynosi nieco powyżej 80 tys. Pozostaje więc do redukcji ok. 40 tys. pracowników. Jest to także znacząca wielkość. Proces restrukturyzacji będzie trwać kilka lat. Nie będzie to więc szokowa zmiana.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanuszKaczurba">Uruchomione w pierwszej kolejności osłony socjalne będą służyć do przekwalifikowania zredukowanego personelu, a także do stworzenia osłon takich jak odprawy i poszukiwanie nowego zatrudnienia. Dokładny charakter osłon będzie jeszcze przedmiotem prac i m.in. w tym celu ma funkcjonować zespół międzyresortowy. Będzie to korelowane z rozwiązaniami w innych sektorach, zwłaszcza sektora górniczego, ponieważ dotyczy to tego samego regionu.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanuszKaczurba">Nie mieliśmy możliwości zapoznania się wcześniej z ekspertyzą BSE. Nie mogę więc odnieść się w szczegółach do jej treści. Z pobieżnej lektury wynika, iż szereg uwag pokrywa się z uwagami zgłoszonymi na posiedzeniu Rady Ministrów w grudniu 1997 roku, przed rozpoczęciem rozmów z Unią Europejską. Podobne uwagi zgłosili też przedstawiciele Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanuszKaczurba">Nie sądzimy, aby powróciła atmosfera napięcia w stosunkach z Unią. Do tej pory mieliśmy raczej do czynienia z kryzysem zaufania. Wynikał on z niepozbawionego podstaw przekonania partnerów z Unii, że nie respektujemy wcześniej przyjętych ustaleń. Punktem katalizującym proces narastania nieufności było podniesienie przez nas postulatu utrzymania stawki celnej mimo wcześniejszych uroczystych deklaracji i powrotu do zawartej w Układzie Europejskim ścieżki redukcji cła.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#JanuszKaczurba">To, w powiązaniu z brakiem przejrzystości programu dla partnerów unijnych, stało się powodem, dla którego nie byli oni skłonni do wchodzenia w szczegółową dyskusję nad programem. Najważniejsze było przełamanie tej rezerwy partnerów. Takie przełamanie nastąpiło i z pewnością pozytywnym przejawem tego faktu było zaangażowanie się kilku zakładów hutniczych we współpracę z przedstawicielami Unii przy ocenie zdolności produkcyjnych tych zakładów.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#JanuszKaczurba">Przewidujemy, że ten program, przygotowywany wspólnie przy dużym zaangażowaniu strony unijnej, będzie spełniał kryteria unijne przyjęte dla takich przedsięwzięć. Powinno to pozwolić na powrót do normalności we wzajemnych stosunkach.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#JanuszKaczurba">Pan poseł Kalemba pytał o sposób finansowania tego programu ze środków publicznych. Zakładamy, że program powinien być wiarygodny dla partnerów strategicznych, którzy działają w sektorze prywatnym i byliby w stanie zaangażować własne środki w realizację programu.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#JanuszKaczurba">Środki państwowe na restrukturyzację tego sektora będą z pewnością dalekorzędne pod względem wartości. Wynika to z faktu, że działają tu również nasze zobowiązania wobec Unii Europejskiej dotyczące skali i zmniejszania pomocy publicznej.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#JanuszKaczurba">Chodzi głównie o to, aby nasze zakłady hutnicze spełniły kryteria stawiane przez inwestorów zagranicznych. Przede wszystkim zadaniem jest więc pozyskanie partnerów w tym sektorze.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#JanuszKaczurba">Pan poseł Mazowiecki pytał o zmiany w ustawodawstwie. Użyłem tego pojęcia w ogólnym sensie. Należy zmienić wiele przepisów, zarówno rangi ustawowej, jak i niższej. Chodzi o szeroką gamę tematyczną, np. o ustawy z zakresu ekologii, stosunku pracy, norm technicznych itp.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#JanuszKaczurba">Dynamikę PKB zakładaliśmy na poziomie 5% rocznie. Ostateczny kształt programu będzie zawierać odmienne dane co do prognozowanego rozwoju produkcji, skali mocy wytwórczych i obrotów międzynarodowych produktami stalowymi.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#JanuszKaczurba">Nie padały żadne konkretne liczby w odniesieniu do finansowego zaangażowania strony unijnej. Nie powinno to dziwić, zważywszy na fakt, iż kształt programu jest jeszcze pewną niewiadomą.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#JanuszKaczurba">Jedyną wielkością formułowaną w przeszłości konkretnie była wielkość osłon socjalnych, czyli 13 mln ECU rocznie z funduszy PHARE. Strona polska kwestionowała takie źródło finansowania twierdząc, że jest to ponowne rozdysponowanie raz już zaangażowanych środków pomocowych.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#JanuszKaczurba">Rok 2001 traktujemy jako początek okresu funkcjonowania polskiego hutnictwa bez osłony celnej. Nie sądzimy, aby stawka celna, która będzie obowiązywać w przyszłym roku na niższym poziomie, była osłoną polskiego hutnictwa przed importem. Zgodnie ze ścieżką redukcji ceł zawartą w Układzie Stowarzyszeniowym w 2001 roku będzie to sektor działający bezcłowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszMazowiecki">Proszę, aby pan minister Pietras uzupełnił wypowiedź pana ministra Kaczurby informując nas, czy rzeczywiście można się spodziewać, że strona unijna ostatecznie zaaprobuje polską propozycję redukcji stawek celnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WiesławKaczmarek">Chcę wrócić do kwestii finansowania. Jeżeli mamy założony harmonogram redukcji stawek, to powoduje on w pewnym sensie, iż polskie firmy mają zdolność akumulacji środków finansowych, które mogą przeznaczyć na własny rozwój i nakłady inwestycyjne. Jeśli harmonogram redukcji ochrony celnej zakłada obniżenia na życzenie naszych partnerów z Unii, oznacza to, że zdolność akumulacji wewnętrznej środków na rozwój przez polskie huty ulega osłabieniu.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WiesławKaczmarek">Co w zamian za to? Jeżeli partnerzy unijni nie proponują podtrzymania w większym wymiarze ochrony celnej, to co proponują w zamian? Stawia to polskie huty i ludzi odpowiedzialnych za naszą gospodarkę przed dylematem, jak to sfinansować? Czy przez większe zadłużenie, czy też z „jakichś” środków, być może funduszy strukturalnych?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WiesławKaczmarek">Dobrze byłoby uzyskać wynik negocjacji: coś za coś. Czy padły w tej sprawie jakieś deklaracje?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławKalemba">W zakresie pomocy finansowej nasuwa się więcej pytań. W informacji Ministra Gospodarki powołano się na źródła amerykańskie pisząc, że subsydia na restrukturyzację hutnictwa w latach 1975–91 wielokrotnie przekraczały możliwości budżetowe Polski. Trwa to do dzisiaj. Takich możliwości w dalszym ciągu nie mamy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#StanisławKalemba">Do tej pory zakładano korzyści wynikające z handlu i Układu Europejskiego. To się nie sprawdziło. Deficyt wynosi ok. 8–9 mld dolarów. Hutnictwo jest jedną z trzech wymienianych branż, obok przemysłu lekkiego i drzewnego, gdzie istnieje wyraźna nadwyżka w handlu zagranicznym. Mówi się, że pełna liberalizacja spowoduje radykalne pogorszenie bilansu handlowego. Wątpliwości gromadzą się, a przecież przystępujemy do negocjacji. Jeśli nie będziemy bronić naszych przyczółków, kolejna branża będzie poważnie zagrożona i konsekwencje są określone.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#StanisławKalemba">Jeżeli będziemy oddawać pole w kolejnych branżach, to na czym będziemy opierać poprawę naszej sytuacji po wejściu do Unii, jak będziemy zmniejszać deficyt w handlu zagranicznym? Jest to szerszy problem, o którym nie można zapominać, chociażby w kontekście Hiszpanii.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BogdanŻurek">Nie uzyskałem odpowiedzi na moje dwa pytania. Z pana wypowiedzi wynika, że pomoc państwa jest marginalna. Zarzut Unii jest więc bezpodstawny.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#BogdanŻurek">Kontynuując myśl o akumulacji środków własnych przez huty, chcę zapytać, czy rząd zamierza wykorzystać klauzulę ochronną w przypadku, gdy pojawi się nadmierny import z krajów Unii, a akumulacja polskich firm jest bardzo niska?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#BogdanŻurek">Jeżeli import będzie nadmierny, to akumulacja stanie się o wiele niższa niż to się zakłada w programie. Przy czym przyrost PKB zakłada się na poziomie 5%.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#BogdanŻurek">W dalszym ciągu wracam do kwestii zatrudnienia. Czy zostało jasno rozstrzygnięte, czy mówimy o tych samych porównywalnych wielkościach, co z kolei ma przełożenie na wydajność? Obawiam się, że mówimy o zupełnie innych kryteriach porównawczych. Zarzut, że polskie hutnictwo ma nadmierne zatrudnienie nie jest chyba zasadny.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszKaczurba">Nie mamy do czynienia z sytuacją, gdy nagle pojawiają się żądania Unii dotyczące redukcji ceł. Unia oczekuje tylko, że strona polska będzie respektować zobowiązania, które przyjęła kilka lat temu w programie stowarzyszenia. Przedmiotem kontrowersji na początku była ta właśnie kwestia.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanuszKaczurba">Pozostaje nam określić, jak ten program może oddziaływać na zdolność finansową i zdolność do akumulacji w przemyśle. Pomimo iż ochrona celna sektora stalowego była dość znaczna w kategoriach europejskich, bo wynosiła 9% w 1997 roku, nie zapobiegło to ani gwałtownemu sześciokrotnemu przyrostowi importu stali, ani też narastającemu zjawisku importu produktów stalowych w postaci półfabrykatów i gotowych produktów. Są to karoserie samochodowe, konstrukcje budowlane itp.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JanuszKaczurba">Wniosek jest następujący - 9-procentowa stawka celna nie zapobiega pogarszaniu się bilansu handlowego Polski w tym sektorze, zwłaszcza jeżeli odniesiemy to do różnic jakościowych. Jeśli ta sama tona stali w eksporcie unijnym do Polski kosztuje 2,5 raza więcej niż tona stali w naszym eksporcie do Unii, to świadczy o tym, że w obecnym stanie sektor nie jest konkurencyjny.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#JanuszKaczurba">Obniżenie o kilka punktów stawki celnej z całą pewnością nie poprawi tej konkurencyjności. Nie ma nigdzie dowodów statystycznych, że nieobniżanie protekcji godziło w konkurencyjność gospodarki kraju. Jest to moja odpowiedź kierowana w stronę pana posła Kalemby.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#JanuszKaczurba">Przypomnę, że w ciągu kilku lat obniżyliśmy stawki celne ze średniego ważonego poziomu w całej gospodarce ponad 14% do niespełna 5% obecnie. Choć mamy do czynienia z deficytem handlu zagranicznego, to jednak w kategoriach konkurencyjności gospodarki proszę zauważyć, że nasz eksport rośnie dwukrotnie szybciej niż średnia eksportu światowego.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#JanuszKaczurba">Import rośnie szybciej, ale proszę spojrzeć na jego strukturę. W momencie, gdy zaczynamy widzieć pierwsze efekty boomu inwestycyjnego, zwłaszcza w sektorze firm zagranicznych, prognozujemy, że w tym roku dynamika importu spadnie do 17%, a dynamika eksportu wzrośnie w końcu roku do 15%. Nożyce zaczną się więc stopniowo zamykać.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#JanuszKaczurba">Nie widzimy bezpośredniej korelacji między poziomem protekcji, a poziomem zdolności gospodarki do generowania poziomu konkurencyjności.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#JanuszKaczurba">W toku rozmów z Unią Europejską podnosiliśmy, że musi być jakiś trade off między obniżeniem stopnia protekcji a równoczesnym pozyskaniem środków ze strony partnerów unijnych. Choć protekcja była taka jaka była, nie mieliśmy dotychczas do czynienia ze znaczącymi inwestycjami prywatnymi. W dalszym ciągu trwają rozmowy między głównymi zakładami hutniczymi w Polsce a potencjalnymi partnerami zagranicznymi. Program ma służyć zwiększeniu wiarygodności polskich firm hutniczych.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#JanuszKaczurba">Szczegółowe dyskusje o wielkości zaangażowania unijnego będą prowadzone w momencie, gdy pojawi się ostateczny kształt programu restrukturyzacji. Dziś Unia nie jest przekonana, że ma na stole towar, za który warto zapłacić.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#JanuszKaczurba">Jeszcze kwestia pomocy państwa. Rzeczywiście Unia Europejska w swoim programie restrukturyzacji produkcji stali, zwłaszcza w Niemczech, zaangażowała duże środki, również z funduszy publicznych. Z pewnością nie jest to droga, którą możemy pójść z obiektywnych powodów.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#JanuszKaczurba">Oczekuje się od nas i my to akceptujemy, że wejdziemy w struktury unijne w określonym momencie ich systemowego rozwoju. Nie będziemy odtwarzać drogi, którą inni przeszli znacznie wcześniej. Dlatego oczekuje się od nas, że przyjmiemy całe AQUIS COMMUNETAIRE, także w zakresie pomocy publicznej państwa. Przygotowujemy obecnie regulacje dotyczące takiej pomocy i jej monitorowania.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#JanuszKaczurba">Pomoc państwa będzie z pewnością skoncentrowana na aspektach socjalnych. Nie jestem upoważniony do przedstawiania teraz założeń realizacyjnych programu restrukturyzacji, ponieważ nie są one jeszcze dokładnie znane. Mam wrażenie, że w ramach ograniczonych środków ich zasadnicza część powinna być skierowana na sprawy socjalne.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#JanuszKaczurba">Pan poseł Żurek pytał, czy zostały zachowane kryteria porównawcze. Nie, nie ma pełnej porównywalności w tej dziedzinie. Nie możemy dokładnie odnieść poziomu zatrudnienia do unijnego. Mamy do czynienia z odmiennymi jakościowo przemysłami. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ogólną wydajność naszego przemysłu mierzoną wartościowo, to okaże się, że wydajność jednego zatrudnionego w przemyśle unijnym jest kilkakrotnie wyższa.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BogdanŻurek">W przypadku nadmiernego importu musi on zahamować możliwość kumulacji środków własnych i zapotrzebowanie na polską produkcję. Okres ochronny przy redukcji stawki celnej pozwoli wygenerować środki własne sektora stalowego na poziomie 15–20%. Jest to udział konieczny w procesach restrukturyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BogdanŻurek">Czy rząd przewiduje w tym okresie jakieś działania, czy też nie, czy zamierza dyskutować o tym z Unią? Ostatnio import wzrósł sześciokrotnie. Zużycie jawne szacowane w programie będzie znacznie niższe, ponieważ spadnie zapotrzebowanie na polskie wyroby. Poziom polskiej produkcji zostanie zredukowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszKaczurba">Polska zachowuje wszelkie uprawnienia wynikające z Układu Stowarzyszeniowego, łącznie z możliwością stosowania różnych środków ochronnych. Nie zakładam, że taka konieczność będzie zachodzić. Porozumienie z Unią w niczym nie ogranicza uprawnień wynikających z obecnych porozumień, poza aspektem celnym, który też wynika z przyjętej ścieżki redukcji w ramach Układu Stowarzyszeniowego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JanuszKaczurba">Zachowujemy prawa w odniesieniu do regulacji ochronnych, gdyby były one uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKalemba">Która informacja jest prawdziwa? Kilkuprocentowa ochrona nie stwarza warunków do poprawy bilansu handlowego, a w waszej informacji jest jasno zapisane, że pełna liberalizacja handlu wyrobami hutniczymi przed zakończeniem restrukturyzacji spowoduje radykalne pogorszenie bilansu handlowego. Są to sprzeczne dane. Z pisemnych materiałów wynika, iż potrzebna jest ochrona, ponieważ liberalizacja pogorszy sytuację.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StanisławKalemba">W Unii nie jest niczym nowym, że eksport jest subsydiowany. Najlepszym przykładem jest rynek artykułów żywnościowych. W budżecie unijnym zatwierdzone są kwoty na dopłaty do eksportu.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#StanisławKalemba">W moim przekonaniu na tym etapie musimy chronić nasz rynek. Jeśli będziemy oddawać pole po polu, to deficyt będzie się powiększać.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszKaczurba">Nie widzę sprzeczności między naszymi materiałami a podaną informacją. Do 2000 roku ochrona celna, choć malejąca, powinna być zachowana. Z programu stowarzyszeniowego wynikało, że stawka celna ma być zredukowana już w końcu bieżącego roku. My zakładamy wydłużenie tego okresu o 2 lata.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JanuszKaczurba">W sektorze przemysłu stalowego Unia nie stosuje subsydiów eksportowych i nie ma analogii do sektora rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JarosławPietras">Pan poseł Kaczurba wyręczał mnie niemalże we wszystkich odpowiedziach.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JarosławPietras">Postaram się przekazać państwu informacje dotyczące zakresu działania Komitetu Integracji Europejskiej. Pan poseł Dorn zapytał, co będzie po upływie 6 miesięcy, jeśli program nie zostanie zaakceptowany. Wiąże się to z pytaniem pana przewodniczącego, czy wynegocjowany program ma szanse realizacji.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JarosławPietras">W pełni potwierdzam słowa pana ministra Kaczurby, że przedstawiany poprzednio program był prezentowany w sposób, który mógł doprowadzić do kryzysu zaufania. Teraz wszystkie elementy skłaniają Unię Europejską do zaakceptowania programu. Także w przygotowywanym partnerstwie dla członkostwa jako priorytet umieszczono restrukturyzację tego sektora. Formuła wychodzi naprzeciw zgłaszanym przez nas postulatom rozpoczęcia owego programu właśnie w tym okresie.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JarosławPietras">Unia przewiduje, że program restrukturyzacji hutnictwa będzie wspierany z funduszy PHARE. Chcielibyśmy, aby program PHARE służył finansowaniu przygotowań do członkostwa także w innym wymiarze, a w tym przypadku postarano się o dodatkowe środki. W szczególności chodzi tu o pozyskanie środków z międzynarodowych instytucji finansowych na warunkach lepszych niż oferowane standardowo.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JarosławPietras">Wszystkie elementy naszych dokumentów wskazują na to, że rysuje się zrozumienie po tamtej stronie i po 6 miesiącach nie nastąpi nawrót kryzysu. Polityka międzynarodowa ma to do siebie, że mogą pojawiać się różne wahnięcia. Gdyby okazało się, że jest jakaś kolejna zadra, to być może będą trudności. Jednak wówczas ponownie usiądziemy do stołu, bogatsi o wypracowany program, przy którym znacznie trudniej będzie Unii twierdzić, że nie może tego zaakceptować.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JarosławPietras">Procedura akceptacji wyników rozmów wymaga, aby po ustaleniach z Komisją Europejską, która odpowiada za politykę handlową i cła, ten wynik został potwierdzony przez państwa członkowskie. Ustalenia zapadły w końcu grudnia, przed świętami. W tym okresie kraje członkowskie potrzebowały więcej czasu na uzyskanie ze swych stolic informacji, czy są jeszcze jakieś wątpliwości wobec ustaleń ze stroną polską. Dlatego procedura się wydłuża. Można sądzić jednak, że wszystko jest na dobrej drodze.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JarosławPietras">Pan poseł pytał o warunki udzielania pomocy państwa i sprawy finansowe, o których była mowa w porozumieniu podpisanym w ubiegłym roku z komisarzem van den Broekiem. Komisja Europejska wywiązała się ze swojego zobowiązania w następujący sposób - powiedział, że stawia do dyspozycji 13 mln ECU w programu PHARE, czego nie chcieliśmy przyjąć z powodów, o których mówił już pan minister Kaczurba. Po drugie Komisja stworzy możliwość dyskusji z instytucjami finansowymi, jak np. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju lub Europejski Bank Inwestycyjny. Zostało to uczynione, ale rezultaty były niezadowalające, ponieważ instytucje te oferowały możliwości finansowania z pożyczkami, które wymagały 100-procentowej gwarancji państwa. Było to trudne do zaakceptowania, ponieważ oczekiwaliśmy, że uzyskamy większe wsparcie ze strony Komisji Europejskiej, a nie standardowe warunki, które można uzyskać bez pośrednictwa Komisji.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#JarosławPietras">Pomoc państwa jest sprawą skomplikowaną. W Unii Europejskiej istnieją ścisłe reguły udzielania takiej pomocy i nie jest to tylko przekazywanie bezpośrednich transferów z budżetu. Np. kwoty niezapłaconych opłat środowiskowych, co w przypadku polskich przedsiębiorstw byłoby znaczne, są również traktowane jako pomoc państwa. Nie są to tylko sumy uzyskane efektywnie od państwa, lecz także sumy nie przekazane przez przedsiębiorstwa, jak np. składki na ZUS itp.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#JarosławPietras">Pomoc państwa bezpośrednio udzielana w sensie dotacji, jak jest wykazywana w budżecie, jest być może mniejsza nić pomoc, jaka wynika ze wszystkich elementów definicji międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#JarosławPietras">Ostatnia sprawa, którą poruszył już pan minister Kaczurba, dotyczyła kwestii nadmiernego importu. Trzeba popatrzeć na strukturę importu i eksportu. Są one nieco rozbieżne. To m.in. jest powodem różnicy w cenach. Importujemy stal specjalną, lepszą jakościowo, która jest potrzebna dla rozwoju produkcji w naszym kraju. W tym sensie zahamowanie importu mogłoby mieć negatywne skutki w innych dziedzinach produkcji.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#JarosławPietras">Eksport stali dotyczy innych gatunków i trzeba zauważyć, czy jest bezpośrednie prze-łożenie hamowania importu stali na rozwój krajowej produkcji tej stali. Jeśli będziemy chcieli sięgnąć do prawnej podstawy zahamowania importu, to trzeba udowodnić związek między nadmiernym importem a spadkiem produkcji krajowej. Może to dotyczyć tych gatunków stali i produktów, których produkcja spadła w wyniku importu.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#JarosławPietras">Użycie takiego instrumentu nie może być użyte w odniesieniu do całego sektora, lecz do wybranych fragmentów. Inaczej ryzykujemy konflikt nie tylko z Unią Europejską, ale także z innymi państwami. Są to bowiem zasady Światowej Organizacji Handlu, której Polska jest członkiem.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#JarosławPietras">Pan poseł Mazowiecki pytał o zmiany w ustawodawstwie. Będą one dotyczyć kwestii nie bezpośrednio związanych z sektorem, ale dotyczą go w sposób istotny.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#JarosławPietras">Np. sprawa wymogów ochrony środowiska. Nasuwa mi się tutaj uwaga ważna w kontekście deficytu handlowego. Droga do poprawy konkurencyjności i zwiększenia eksportu nie polega na zahamowaniu importu, ale na restrukturyzacji sektora. Bez tego nie da się zwiększyć eksportu. Dlatego, patrząc na stawkę celną, te kilka punktów procentowych nie jest tak istotne, jak dokonanie ogromnej restrukturyzacji. Mówiąc o asymetrii układu, mówimy o tempie zmian stawek celnych, zaś rzeczywista asymetria wynika m.in. z faktu, iż gospodarka jest nieco słabsza i cła nie nadrobią zaległości w modernizacji.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#JarosławPietras">W sektorze stali nie mamy wysokiej nadwyżki. Ostatnio mamy raczej lekki deficyt lub jest to zbilansowane. Duża nadwyżka występuje w tonażu, ale wartościowo nadwyżka jest dużo mniejsza.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#JarosławPietras">Jeśli nie dokonamy zmian w zakresie ochrony środowiska i sektor nie będzie utrzymywać standardów w tej dziedzinie, będziemy tracić na tym. Konieczna jest modernizacja, która umożliwi zmiany standardów ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#JarosławPietras">Dotyczy to także pomocy publicznej, a więc elementów poza bezpośrednimi dotacjami. Dotyczy też bezpieczeństwa i higieny w miejscu pracy, ponieważ standardy w Unii są zazwyczaj wyższe. Dotyczy to także standardów technicznych produktów.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#JarosławPietras">Zmiany legislacyjne będą więc dotyczyć głównie wymienionych czterech obszarów.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszMazowiecki">Nie otwieram już trzeciej rundy pytań. Moglibyśmy dyskutować o tych sprawach godzinami.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszMazowiecki">Cieszę się z faktu, iż kryzys zaufania jest już przezwyciężony. Nasza Komisja oczekuje utrzymania takiego stanu rzeczy. Będziemy monitorować tę sprawę. Mamy nadzieję na skuteczne doprowadzenie do końca przygotowań wiarygodnego programu restrukturyzacji hutnictwa stali.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#TadeuszMazowiecki">Nie widzę potrzeby zamykania dyskusji jakimś dokumentem. Jeżeli taka potrzeba w przyszłości zaistnieje, wrócimy do tematu.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#TadeuszMazowiecki">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>