text_structure.xml
50.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu przedstawiony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. Uznaję, że porządek obrad został zatwierdzony.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Oddaję głos panu ministrowi Zbigniewowi Dynakowi z prośbą o przedstawienie ogólnej informacji na temat organizacji przekazywania środków z funduszy strukturalnych. Proszę też o szersze odniesienie się do problemu ryzyka kursu walutowego, o czym mówiono już na początku bieżącej kadencji Sejmu. Posłowie powinni usłyszeć, w jaki sposób należy zabezpieczyć się przed zmianami kursu walut. Jeżeli ktoś planował przedsięwzięcie w ubiegłym roku, kiedy kurs euro kształtował się na poziomie 4 zł, teraz ma problem i zupełnie inaczej wyglądają jego możliwości realizacyjne projektów. Zwracaliśmy się do ministra finansów o przedstawienie propozycji zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym. W pisemnych materiałach, które otrzymali członkowie Komisji, zwraca się uwagę na fakt, iż dotychczas nie było możliwości zabezpieczenia się przed takim ryzykiem. Czy Ministerstwo Finansów bazuje teraz jedynie na istniejącym stanie prawnym w tym zakresie, czy też ma propozycje legislacyjne? Istnieje kilka urzędowych kursów w różnych okresach, ustalanych dla różnych programów. W zależności od wahań kursu walut na rynku jest to albo z korzyścią dla wnioskodawców, albo ze stratą. Ostatnio obserwujemy umacnianie się złotego i w efekcie środki, jakie dostają realizatorzy projektów dofinansowanych z funduszy Unii Europejskiej, w przeliczeniu na złote są coraz mniejsze.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselWaldemarPawlak">Proszę o wprowadzenie do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Przekazana na piśmie prezentacja przedstawia dokładnie podstawy prawne i sposób realizacji przepływów środków pozyskiwanych przez Polskę z funduszy strukturalnych. Podczas prezentacji slajdów skoncentruję się na omówieniu zagadnień związanych z ryzykiem kursowym.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Nie tylko dla samorządów problemem jest wyrównywanie strat wynikających z obniżania kursu euro i umacniania się złotego. Podpisanie umów mogło nastąpić w 2004 r., a finalne wydatkowanie środków nastąpi w 2008 r., więc problem ryzyka kursowego jest przeniesiony w czasie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Podstawą prawną wykorzystywania funduszy są rozporządzenia Rady UE i Komisji Europejskiej. Polskie prawo określiło – na podstawie Narodowego Planu Rozwoju – dość szczegółowe reguły, które niektórzy oceniają jako nadmiernie dokładne w stosunku do uregulowań unijnych. Jednak państwo członkowskie odpowiada za poprawność wydatkowania funduszy. Zasady zarządzania i kontroli muszą być zgodne z ogólnymi aktami prawnymi Unii, ale także podlegają ocenie wielu audytów, będącymi narzędziem poszczególnych dyrekcji UE do sprawowania kontroli w trakcie i po realizacji poszczególnych programów.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Zgodnie z ustawą o Narodowym Planie Rozwoju, minister gospodarki i pracy wydał we wrześniu 2004 r. – po konsultacjach międzyresortowych – rozporządzenie w sprawie trybu, terminów i zakresu sprawozdawczości dotyczącej realizacji Narodowego Planu Rozwoju oraz trybu rozliczeń. Szczegółowe zasady prawne przyjęto w programach operacyjnych, które są zatwierdzane przez Komisję Europejską, oraz w rozporządzeniach uzupełniających programy, które definiują szczegółowe zasady wykorzystywania funduszy europejskich. Takich programów operacyjnych na lata 2004–2006 jest siedem. Dla samorządów najistotniejszy wydaje się Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego. Efekt wykorzystywania funduszy jest tu najlepszy.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Szczegółowe relacje pomiędzy instytucją płatniczą, którą jest w polskim systemie Ministerstwo Finansów, a instytucjami zarządzającymi, których od stycznia br. jest dwie: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. To ostatnie jest nową strukturą i przejęło te funkcje od innych ministerstw. W tej chwili uzgadniamy szczegółowe relacje pomiędzy instytucją zarządzającą, instytucjami pośredniczącymi a instytucją płatniczą. Istotnym elementem tych relacji są podręczniki procedur zarządzania i kontroli poszczególnych instytucji. Zgodnie z wymogami wykorzystywania funduszy, w Polsce został stworzony system audytu wewnętrznego. Ma on potwierdzać prawidłowość wykorzystywania funduszy unijnych. Resort finansów pracuje teraz nad ujednoliceniem tego systemu dla funduszy publicznych krajowych i zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Istnieją trzy formy przepływów finansowych. Pierwszą z nich jest płatność zaliczkowa, którą otrzymujemy po zatwierdzeniu dokumentów programowych. Płatność w wysokości 16% alokacji dla programu przekazana jest przez Komisję Europejską do instytucji płatniczej. W 2004 r. było to 10%, w 2005 r. – 6%. Odbywa się to na podstawie przedkładanego co kwartał „Poświadczenia i zestawienia wydatków oraz wniosku o refundację od instytucji płatniczej do Komisji Europejskiej”. Instytucja płatnicza przekazuje zaliczkę na rzecz instytucji zarządzającej danym programem. Jest to czynność automatyczna, nie wymaga potwierdzeń.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Ostatnia forma to płatność końcowa. Gdy program zostanie zakończony, dokument dotyczący końcowej płatności trafia do Komisji Europejskiej. Trzeba podkreślić, że mówimy tu o 2009 r., a w przypadku Funduszu Spójności – nawet 2010 r.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Struktura przepływów finansowych jest na kolejnych slajdach. Problem ryzyka kursowego pojawia się właśnie tutaj. Płatność przechodzi z Komisji Europejskiej na rachunek funduszowy w euro. Istnieją trzy fundusze europejskie: Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny oraz Europejski Fundusz Gwarancji Orientacji Rolnej. Są one rozbijane na poszczególne programy, trafiają na rachunek programowy instytucji płatniczej, a następnie na rachunek programowy instytucji zarządzającej. Operacje te odbywają się w euro.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Płatność pośrednia i końcowa wygląda podobnie.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Następnym ważnym elementem prezentacji jest schemat przepływów finansowych i wniosków. Środki płyną z Komisji Europejskiej do instytucji płatniczej w formie zaliczki, następnie do instytucji zarządzającej. Tu trafiają także równolegle środki na współfinansowanie z budżetu państwa. Samorządy bardzo dobrze wykorzystują te środki, m.in. na zadania ze Zintegrowanego Operacyjnego Programu Rozwoju Regionalnego. Następnie wniosek beneficjenta jest przekazywany do instytucji wdrażającej. W przypadku samorządów instytucją taką jest np. wojewódzki urząd pracy. Następnie – po zweryfikowaniu wniosku beneficjenta o płatność i jego zatwierdzeniu – odbywa się refundacja wydatków przez instytucję zarządzającą. W trzecim etapie instytucja wdrażająca kieruje wniosek do instytucji pośredniczącej. W przypadku ZPORR jest to urząd wojewódzki. Tu następuje weryfikacja wniosku oraz jego zatwierdzenie. Dalej wniosek trafia do instytucji zarządzającej, czyli w tym przypadku Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Refundacja wydatków poprzez instytucję zarządzającą do budżetu państwa lub innego źródła ze środków funduszy strukturalnych następuje po zatwierdzeniu wniosku o refundację od instytucji wdrażającej. Wcześniej instytucja zarządzająca otrzymuje środki w ramach zaliczki z instytucji płatniczej. Kolejnym krokiem jest przekazanie wniosku o refundację przez instytucję zarządzającą do instytucji płatniczej oraz przez instytucję płatniczą do Komisji Europejskiej. Komisja Europejska refunduje wydatki, przekazując środki na rachunek instytucji zarządzającej. W cyklu zamkniętym środki z refundacji trafiają na rachunek instytucji zarządzającej, pozwalając na refundowanie kolejnych wydatków na podstawie kolejnych wniosków o refundację.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Ten mechanizm funkcjonuje sprawnie, ale trzeba od razu wspomnieć, że zmiana instytucji zarządzającej – czyli powołanie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego – spowodowała pewne utrudnienia. Jesteśmy w trakcie uzgadniania porozumień między instytucją płatniczą i instytucją zarządzającą oraz zmianą podręczników procedur. Mam nadzieję, że te procesy uda się zakończyć do końca kwietnia.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Kolejne dwa slajdy pokazują dwa przykłady – jeden dotyczy sytuacji, gdy instytucja pośrednicząca nie jest zaangażowana w dokonywanie płatności, drugi – gdy wojewoda jest zaangażowany w dokonywanie płatności. Pokazujemy tu, ile czasu potrzeba na uzyskanie środków od momentu złożenia przez beneficjenta wniosku. Na dole pierwszego schematu napisano, że łączny czas od momentu złożenia prawidłowego wniosku przez beneficjenta do momentu przekazania mu środków wynosi ok. 2 miesięcy, a czas od poniesienia wydatku przez beneficjenta do otrzymania refundacji z Komisji Europejskiej to ok. 6 miesięcy. Wszystko zależy jednak od indywidualnych przypadków. Jeżeli wnioski nie są poprawne, czas może się znacznie przedłużyć. Z własnych doświadczeń wiem, że instytucja zarządzająca dokłada wszelkich starań, aby problemy i błędy były szybko usuwane.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">W przypadku Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego czas otrzymania refundacji przez beneficjenta wynosi 2 miesiące, zaś w przypadku Działania „Mikroprzedsiębiorstwa” trwa to nieco dłużej, ok. 3 miesięcy, ponieważ są tu trzy szczeble – instytucja wdrażająca, czyli urząd marszałkowski, zleca najczęściej realizację działania np. regionalnym instytucjom finansującym lub izbom gospodarczym. Te wnioski trafiają do wojewody, po drodze udział bierze jeszcze Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Ten system powinien być w pierwszej kolejności uproszczony, aby pieniądze trafiały do końcowych beneficjentów jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Czas od poniesienia wydatków przez beneficjenta do uzyskania przez Polskę środków z Komisji Europejskiej wynosi ok. 6 miesięcy. Wiele zależy od indywidualnej sprawności urzędów wojewódzkich i innych struktur województwa. W skrajnych przypadkach trwa to wiele miesięcy, w innym przypadku to kwestia dni.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Rząd przyjął plan naprawczy, aby zwiększyć absorpcję funduszy strukturalnych przez Polskę. Chodzi w nim głównie o skrócenie czasu potrzebnego na refundację poniesionych wydatków. Plan zakłada możliwość składania wniosków o refundację przez instytucję zarządzającą do instytucji płatniczej częściej niż raz na kwartał w sytuacji zagrożenia niespełnienia zasady n+2. Taka możliwość była w grudniu 2005 r. Udało się wówczas przekazać do Komisji Europejskiej wnioski na dwukrotnie wyższą kwotę niż ta, którą otrzymaliśmy do końca listopada 2005 r. Wynika to z konieczności wydania środków w okresie n+2, czyli najpóźniej w ciągu 2 lat od chwili przyznania środków, a stało się to w 2004 r. Takie działania będziemy podejmować także w tym roku, jeżeli wnioski zaczną spływać dopiero pod koniec roku.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Kolejnymi uproszczeniami, które pomagają wnioskodawcom i instytucjom uczestniczącym w procesie, są zmniejszenie ilości dokumentów wymaganych do wniosku o refundację oraz do wniosku beneficjenta o płatność. Ważnym elementem jest też jednokrotna weryfikacja faktur. Powtarzanie kontroli przez wszystkie szczeble znacznie opóźniało ostateczne przekazanie pieniędzy beneficjentowi. Konieczne jest też stosowanie metody próby w kontroli projektów.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Przejdę teraz do omówienia zagadnień związanych z różnicami kursowymi. Następnie kolega z Departamentu Instytucji Płatniczej przybliży państwu ten temat w osobnej prezentacji.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Mamy do czynienia z trzema terminami przeliczania na złote środków, które Polska otrzymuje w euro. Po pierwsze, jest to kurs walutowy obowiązujący w dniu przeliczania otrzymanych środków z euro na PLN. Jest to kurs Narodowego Banku Polskiego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Minimalizacja strat z tytułu różnic kursowych jest możliwa dzięki temu, że decyzje o przyznaniu środków podejmowane przez instytucje zarządzające odnoszą się do tych kwot w PLN, które rzeczywiście ma do dyspozycji w danym kwartale instytucja zarządzająca. Na przykładzie województwa podam, że nabór wniosku, ocena formalna i merytoryczna trwają niekiedy kilka miesięcy, okazuje się więc, że nabór dokonany w 2004 r. umożliwiał rozdysponowanie kwoty o kilkanaście procent wyższej, według ówczesnego kursu euro, niż kwota, jaką dysponował samorząd województwa w chwili, gdy procedura oceny wniosków była podejmowana. Wywołało to frustrację wielu wnioskodawców, gdyż poprawne i dobre wnioski nie otrzymały środków z powodu znacznie mniejszej puli pieniędzy, jaką dysponowano.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Ministerstwo Finansów utrzymuje kwoty otrzymane z Komisji Europejskiej na rachunkach walutowych. Uruchamia je dopiero, gdy jest decyzja o sfinansowaniu określonego wydatku. W tej chwili pracuje zespół powołany przez panią premier Zytę Gilowską, którego zadaniem jest znalezienie wyjścia z tej sytuacji. Prof. Wojciech Misiąg, który jest w tym zespole, niedawno zaproponował wstępnie, aby otrzymywane euro były automatycznie przeliczane na złotówki, według bieżącego kursu. Wówczas mielibyśmy określoną kwotę do dyspozycji. Na razie decyzji jednak nie ma. Teraz środki pozostają w euro do chwili dokonywania płatności na rzecz beneficjenta końcowego. Jedynym wyjściem z sytuacji jest rezerwa celowa w budżecie państwa na wyrównywanie różnic kursowych. W tym roku jest w niej ok. 1 mln euro. W resorcie trwają analizy, czy ta pula środków będzie wystarczająca.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowZbigniewDynak">Drugim sposobem zabezpieczenia jest regularne uzupełnianie prognozowanych przeliczników w stosunku do środków niewydatkowanych. Dyscyplinuje się decydentów w instytucjach wdrażających i zarządzających do podejmowania decyzji tylko do takiego limitu środków, jaki wynika z przeliczenia kursu według zasad, o których mówiłem wcześniej. Pod koniec marca br. Propozycje rozwiązania problemu zostaną przedstawione przez panią premier Radzie Ministrów. Rozważa się też możliwość uruchomienia mechanizmu zabezpieczenia z wykorzystaniem instrumentów pochodnych. Z doświadczeń np. Wielkiej Brytanii wiemy, że tam takiego instrumentu się nie wykorzystuje, gdyż nie ma takiej potrzeby. Ryzyko kursowe jest tam stosunkowo niewielkie, ale bazuje się na rezerwie budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">Jestem przedstawicielem Departamentu Instytucji Płatniczej. Należy pamiętać, że różnice kursowe nie dotyczą bezpośrednio beneficjenta końcowego, który podpisuje umowę z kwotami w PLN. Konta programowe są natomiast w euro.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">Instytucja zarządzająca przesyła do instytucji płatniczej, czyli resortu finansów, wnioski o refundację w złotych. Zawierają one kwoty wydane przez beneficjentów w związku z podpisaną umową, udokumentowane fakturami. We wniosku z instytucji zarządzającej do instytucji płatniczej podana jest także kwota przeliczona na euro po dziennym kursie kupna waluty w NBP. Wniosek ten jest następnie przygotowywany przez instytucję płatniczą dla Komisji Europejskiej. Tu pojawia się różnica kursowa. Instytucja płatnicza przelicza wniosek na euro po kursie Europejskiego Banku Centralnego, obowiązującym w przedostatnim dniu roboczym Komisji Europejskiej w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wniosek został przygotowany.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">W uzupełnieniach wszystkich programów operacyjnych kwoty podane są w euro. Tak określa się zobowiązania Komisji Europejskiej wobec kraju członkowskiego. Kwoty te przeliczamy na złote i tak zapisywana jest alokacja dostępna dla danego programu operacyjnego na dany kwartał. Jest to na bieżąco monitorowane przez instytucję płatniczą i zapisywane w specjalnym arkuszu kalkulacyjnym, w którym zbierane są dane od poszczególnych instytucji zarządzających programami. Znajdują się tam dane o wydatkach w poszczególnych kwartałach.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">Różnice kursowe mogą być dodatnie lub ujemne. Dodatnie różnice trafiają na specjalne subkonto w Ministerstwie Finansów, z czego w pierwszej kolejności pokrywane są ujemne różnice kursowe. Dopiero kiedy nie ma już środków na tym subkoncie, uruchamiana jest rezerwa celowa. Dokładne oszacowanie zapotrzebowania na środki związane z różnicami kursowymi będzie możliwe w 2008 r., po zakończeniu okresu programowania.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">Na kolejnym slajdzie zaprezentowano sytuacje, w których powstają różnice kursowe i jaki jest mechanizm działania. Wartość złotego w stosunku do euro spada w okresie od przeliczenia euro na złote do raportowania wydatków w złotych do Komisji Europejskiej. Dalej ten przykład jest omówiony dokładnie. Załóżmy, że 100 mln euro przeznaczamy na program i przeliczamy złote na euro w stosunku 1 zł = 0,25 euro. Wartość otrzymanych środków wyniesie wówczas 400 mln zł. Środki te wykorzystujemy na finansowanie projektu. Wartość złotego spada i wynosi 0,20 euro. Do Komisji Europejskiej raportujemy wydatki w wysokości 400 mln zł, ale po przeliczeniu nowym kursem otrzymujemy 80 mln euro. Budżet państwa pokrywa tę różnicę.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">W drugim przykładzie opisana jest inna możliwość sytuacji, w której powstaje różnica kursowa. Wartość złotych w stosunku do euro rośnie po dokonaniu zaangażowania wszystkich posiadanych środków, czyli 31 grudnia 2006 r. Kiedy wartość programu wynosi 100 mln euro, czyli 400 mln zł, przeliczając jak poprzednio, to gdy angażujemy te środki, a wartość złotego wzrośnie do poziomu 0,30 euro, mamy 120 mln euro. Tu mamy również różnicę kursową w wysokości 20 mln euro. Środki gromadzi się na koncie w Narodowym Banku Polskim. Straty wynikające z różnic kursowych finansuje się właśnie w pierwszej kolejności z tego konta.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansowKrzysztofRodzik">W celu wykorzystania tych różnic zastosowano arkusz kalkulacyjny, który będzie dokładnie pokazywać dostępne w danym miesiącu środki w złotych. Może je zakontraktować instytucja zarządzająca. Arkusz zawiera kurs Europejskiego Banku Centralnego. Po przekroczeniu pewnej kwoty na dany miesiąc nie ma możliwości podpisywania dodatkowych umów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Czy podczas zarządzania transakcjami walutowymi Ministerstwo Finansów analizuje również nasze należności wobec Unii Europejskiej? Myślę o składce i konsekwencjach emitowania obligacji denominowanych w euro. Z jednej strony musimy wymieniać euro na złote, gdy finansujemy programy, z drugiej strony musimy wymienić euro na złote, gdy płacimy składkę do budżetu Unii. Czy te przedsięwzięcia są ze sobą powiązane na poziomie krajowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Przedstawiliśmy państwu kwestię wydatków z funduszy strukturalnych. Sprawy te nie są ze sobą powiązane.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Otwieram dyskusję. Proszę o pytania do przedstawicieli rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselAdamPuza">Mam pytanie w sprawie ograniczenia porozumień podpisywanych z Ministerstwem Finansów. Z jednej strony resort występuje jako instytucja płatnicza, z drugiej – podpisuje porozumienia, które nie wydają mi się konieczne. Czy dobrze zrozumiałem?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselAdamPuza">Kolejna kwestia dotyczy konsekwencji przeniesienia instytucji zarządzających do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jest nią utworzenie kont programowych przez instytucje pośredniczące, czyli inne resorty. Czy takie konta zostały założone, czy też ich brak jest przyczyną wstrzymywania procesu przekazywania środków do beneficjentów?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselAdamPuza">Trzecia grupa spraw dotyczy uproszczenia procedur przekazywania środków. Chodzi o weryfikację wniosków o płatność. Tu także można by weryfikować tylko pewną próbę. Wiele instytucji dokonuje również audytu. Chcę się upewnić, czy ich liczba zostanie zredukowana?</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PoselAdamPuza">Czy istnieje możliwość stosowania w większym stopniu zaliczek? Jesteśmy jednym z nielicznych państw, które zbyt mało korzystają z instytucji zaliczek. To stwarza poważne problemy beneficjentom. Droga od wydatkowania pieniędzy do zwrotu jest bardzo długa.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PoselAdamPuza">Czy istnieje propozycja wieloletniego budżetowania projektów? Mamy już pewne doświadczenia w wydatkowaniu środków i można pomyśleć o wieloletnim budżetowaniu programów.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaJadwigaZakrzewska">Uważam, że nasza Komisja powinna rozpocząć rozpatrywanie tych zagadnień od analizy i oceny funkcjonowania i wykorzystania funduszy strukturalnych w Polsce. Nie jestem specjalistą od finansów, lecz samorządowcem. Podczas Konwentu Marszałków w 2005 r. mówili oni o kłopotach wynikających z niespójności prawa, z niewystarczającej współpracy z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Gospodarki, postulowali jasne zdefiniowanie procedur, przyspieszenie rozpatrywania wniosków i usprawnienie zasad finansowania. Ta tematyka musi znaleźć się w planie pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoslankaJadwigaZakrzewska">Moje pytanie dotyczy Systemu Informatycznego Monitorowania i Kontroli Finansowej. Prace nad tym programem rozpoczęły się w 2002 r. Swego czasu Ministerstwo Finansów obiecywało, że do końca 2005 r. system ma być wdrożony. Jak wygląda sytuacja dzisiaj?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoslankaJadwigaZakrzewska">W realizację poszczególnych programów strukturalnych zaangażowanych jest kilkadziesiąt instytucji odpowiadających za programowanie, wdrażanie, kontrolę, przepływy finansowe itd. Ile jest tych instytucji zarządzających, a ile instytucji pośredniczących?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanOldakowski">Mam pytanie dotyczące wniosków z przedstawionych procedur. Czy z opisaną przez przedstawicieli resortu informacją o ryzyku kursowym w ramach transferów łączy się w jakiś sposób kwestia wejścia Polski do strefy euro? Czy przystąpienie do tej strefy wpłynie na opisywane procesy?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanKochanowski">Z wypowiedzi pana ministra wynika, że beneficjenci nie tracą na tych różnicach kursowych, jednak marszałkowie dysponują określoną kwotą na projekty. Nie mogą jej przekroczyć i często nie podpisują umowy. Marszałek musi więc zrezygnować z kilku zatwierdzonych projektów, aby bilans finansowy się zgadzał. Nie jest więc prawdą, że beneficjenci na tym nie tracą, gdyż część z nich „wypada” z listy programów realizowanych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselJanKochanowski">Czy ministerstwo szuka rozwiązania tego problemu? Przygotowane dobrze i zatwierdzone programy powinny być realizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Postaram się po kolei odpowiedzieć na pytania państwa posłów.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W programie naprawczym faktycznie znalazł się postulat ograniczenia liczby porozumień. Był ściśle związany z przygotowaną nowelizacją ustawy o Narodowym Planie Rozwoju. Projekt znajduje się w ostatniej fazie uzgodnień międzyresortowych. Na posiedzenie Rady Ministrów trafi zapewne w przyszłym tygodniu. Zamierza się w nim zastosować mechanizm tzw. wiążących wytycznych. Instytucja zarządzająca, czyli Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, miałaby prawo określać reguły dla poszczególnych instytucji pośredniczących. Porozumienia służyły – w mojej ocenie – wyjaśnieniu i ułożeniu wzajemnych relacji i ról w procesie. Nie było jednego, gotowego projektu zarządzania środkami i dlatego indywidualne interakcje dotyczące sposobu gospodarowania pieniędzmi i ich rozliczania były konieczne.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Porozumienia dyscyplinują poszczególne szczeble i zapewniają pełną zgodność dokumentacji, która trafia finalnie do Komisji Europejskiej. Audytorzy KE podkreślają, że samo określenie wymagań nie wystarczy, ważne jest także ich sprawdzenie. Przeglądy uzupełniają listę działań, które zapewniają, iż pieniądze zostały wydane zgodnie z wymogami unijnymi.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W moim przekonaniu ten system można zastąpić – i nad tym pracuje Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jako instytucja zarządzająca, odpowiedzialna za przygotowanie systemu na lata 2007–2013 – następującym rozwiązaniem: poszczególne instytucje będą mieć precyzyjnie określone zasady w swoich własnych procedurach, wówczas każda instytucja musi poprzez wewnętrzny audyt potwierdzić, że wszystko przebiega zgodnie z zasadami. W projekcie nowej ustawy dotyczącej polityki regionalnej proponuje się stworzenie systemu pojedynczego audytu. Zalecenia wewnętrznego audytu są uznawane jako ostateczne i nie potrzeba już audytu zewnętrznego. To jest jednak dopiero projekt.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W tej chwili aktualizujemy wszystkie dokumenty na potrzeby nowej jednostki, czyli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. To bardzo żmudna biurokratyczna praca. W tej chwili uzgadniamy z nowym resortem porozumienia dotyczące sektorowych programów „Transport” i „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw”. Musimy zaktualizować wcześniej wydawane podręczniki procedur. Musimy być pewni, przekazując certyfikację prawidłowości wydatków, że przebiegały one zgodnie z wymaganiami Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Proszę nie ulegać opiniom, które pojawiają się nawet w wypowiedziach niektórych osób publicznych, że polskie prawo nadmiernie reguluje te kwestie, że stawia się tu nadmierne wymogi. Weszliśmy w system wydatkowania środków unijnych z wieloma lukami. Pieniądze naszych podatników muszą być bardzo solidnie wydawane i być może dlatego nasze procedury są tak szczegółowe. Jednak nie wyobrażam sobie, aby wydatkować publiczne pieniądze bez praktycznego zastosowania takich standardów. Faktem jest, że ten system powinien być budowany co najmniej rok przed akcesją, a tak naprawdę zaczął być budowany, gdy programy operacyjne trafiały do Komisji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselAdamPuza">Pan minister potwierdza moje stwierdzenie, że etap przygotowania mamy już za sobą i nie zachodzi potrzeba, aby porozumienia nadal funkcjonowały.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Mam taką nadzieję, jednak na razie działamy na podstawie tego obowiązującego systemu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Konta programowe w instytucjach pośredniczących zostały uzgodnione z instytucją zarządzającą. Nie chodzi tu jednak o konta, lecz o kontrolę sposobu pracy instytucji pośredniczącej. Jest to powiązane z systemem audytu, jaki musi prowadzić instytucja zarządzająca. Może to się odbywać próbnie, okresowo. Ten model nie został jeszcze sprecyzowany, ale jest to nasza, krajowa decyzja. Na poziomie instytucji pośredniczącej wszystko musi przebiegać właściwie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Posiadamy też system ostrzegania przed błędami, oszustwami. Służby głównego inspektora kontroli skarbowej są włączone do tego systemu. Poza trybem regularnego sprawdzania istnieją awaryjne narzędzia, które można zastosować w przypadku informacji o nieprawidłowościach.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W tej chwili trwa proces budowania prostego, jednoznacznego systemu wdrażającego koncepcję jednolitego audytu. Przykład kontroli audytorów w programie rolnym w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazał, iż w ustawie o Narodowym Planie Rozwoju trzeba wprowadzić obowiązek koordynacji wszystkich audytów. Teraz główny inspektor audytu może prosić, jednak należy wprowadzić obligatoryjny audyt na poziomie każdej instytucji.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Pan poseł pytał także o zaliczki. Obecnie nie ma problemu z płynnością finansową. Jedynym problemem jest brak wniosków. W niektórych programach są duże opóźnienia, m.in. w programie „Transport”. Jeżeli zaliczki rozumiemy jako fundusze dawane wykonawcom, to faktycznie tego nie praktykujemy. Uważamy, że jeśli w przetargu wykonawca jest zobowiązany do przedstawienia gwarancji, że posiada zdolność do realizacji projektu, a zleceniodawca, czyli np. samorząd, płaci wykonawcy w ratach za poszczególne etapy, to wykorzystywanie pieniędzy europejskich do ułatwiania realizacji zadania, jak to było w programach przedakcesyjnych, jest niewłaściwe. Zaliczkowanie dla zapewnienia płynności wykonawcom nie spotyka się z akceptacją ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselAdamPuza">Nie chodziło mi o zaliczkowanie wykonawców, lecz beneficjentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Jest to mechanizm prefinansowania i on naprawdę dobrze funkcjonuje. Jeżeli potrafi pan poseł podać przykłady problemów, będą one dotyczyć zapewne złego współdziałania między instytucją pośredniczącą a wdrażającą. Generalnie takich problemów nie ma.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Ostatnie pytanie pana posła dotyczyło propozycji wieloletniego budżetowania projektów. Zgadzam się z panem posłem, taki powinien być system finansowania inwestycji wieloletnich. Pracujemy nad tym, choć nie mamy jeszcze gotowego rozwiązania. Założenia pakietu propozycji związanych z budżetem zadaniowym i budżetowaniem wieloletnim będą przygotowane pod koniec marca lub na początku kwietnia br., aby od 2007 r. możliwe było wykorzystywanie takich mechanizmów.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Odpowiadając pani poseł, zgadzam się, że kwestie legislacyjne są ze sobą powiązane. Świadczą o tym pytania przesyłane do nas przez samorządy, skarbników i dyrektorów zakładów pracy. Staramy się wyjaśniać każdorazowo te problemy, m.in. podczas spotkań marszałków województw. Prawo jest często nieprzejrzyste i wymaga wyjaśnień. Minister finansów chciałby, aby pomoc prawna była dostępna dla wszystkich. Marzy mi się, aby – tak jak w Niemczech – beneficjenci programu INTEREG wypełniali jeden wniosek, a resztą zajęły się struktury administracji. Do takiego modelu wiele nam jeszcze brakuje.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">System Informatycznego Monitorowania i Kontroli Finansowej jest związany z przyszłym okresem programowania. Zgodnie z projektem rozporządzenia, dotyczącym funduszy europejskich na lata 2008–2013, rozliczanie odbywać się będzie wyłącznie drogą elektroniczną, internetową. Każde państwo członkowskie zmuszone będzie do posiadania przejrzystego systemu monitoringu i kontroli, który będzie zaudytowany. Będzie on jedynym narzędziem ubiegania się o środki. Wykorzystywany teraz SIMiKF będzie można zaadoptować, opierając się na innych priorytetach i regułach oraz wykorzystywać w przyszłości. Potwierdzam, że wprowadzenie tego systemu na lata 2004–2006 nie powiodło się. System jest funkcjonalny bodajże w dwóch programach: „Pomoc techniczna” i „Rozwój zasobów ludzkich”. Według mojej wiedzy w pozostałych przypadkach to nie działa z powodu braku danych historycznych. Procedura naboru wniosków, podejmowania decyzji i wypłat trwa już od 2004 r., a możliwości wprowadzenia pełnych danych pojawiły się dopiero w 2005 r., w wielu instytucjach pośredniczących i zarządzających brakuje ludzi, którzy mogliby wprowadzić dane historyczne.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Ministerstwu Finansów nie udało się w minionym roku rozstrzygnąć przetargu na pomoc firmy pośrednictwa pracy w zaangażowaniu dodatkowych ludzi z zewnątrz. W tym roku przetarg został zakończony i proces wprowadzania danych nabiera tempa. Po spotkaniach w urzędach pracy jestem optymistą. Fizyczne wprowadzania danych dla jednego projektu to kwestia dwóch minut. W takim wypadku potrzeba ok. 2–3 tygodni, aby wprowadzić wszystkie dane. Wówczas system można będzie wykorzystywać do monitorowania. Dziś każda instytucja ma swój system oparty na programie Exel, przekazuje w ten sposób dane do instytucji wyższego rzędu. Dane zbiorcze są prezentowane na posiedzeniach komitetów monitorujących dla poszczególnych programów czy komitetu monitorującego całość wydatkowania pieniędzy ze wsparcia Wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">13 marca zostanie rozstrzygnięty przetarg na firmę, która oceni – na życzenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego – na ile obecny System Informatycznego Monitorowania i Kontroli Finansowej spełnia wymogi funkcjonalności, zgodnie z zakresem zadań, na podstawie których wybrano firmę „Komarch” z Krakowa. To ona jest wykonawcą systemu. Trzeba też ocenić, na ile ten system można wykorzystać do realizacji znacznie poważniejszej roli w latach 2007–2013. Szacujemy, że taki audyt potrwa ok. 1,5 miesiąca. Wyniki audytu poznamy więc zapewne w połowie maja br.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W tej chwili formalnie są dwie instytucje zarządzające: Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dla 5 programów oraz Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla 2 programów. Te dwa resorty odpowiadają za programy zgodnie z przepisami unijnymi. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przejęło tę rolę od resortów gospodarki i pracy, infrastruktury itd. Dla czterech programów mamy instytucje pośredniczące. Dla Programu Sektorowego „Transport” jest to Ministerstwo Transportu i Budownictwa, dla Programu „Rozwój zasobów ludzkich” jest to Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, dla Programu „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw” jest to Ministerstwo Gospodarki, a dla Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego instytucjami pośredniczącymi są wojewodowie. Programem „Pomoc techniczna” zajmuje się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Instytucji wdrażających – tych, które przyjmują wnioski, oceniają je i dokonują przyznania środków – jest znacznie więcej. Nie umiem powiedzieć dokładnie, ile ich jest. Wszystkie szczegółowe informacje znajdzie pani poseł na stronie internetowej funduszestrukturalne.gov.pl. Z tej strony można dotrzeć do wszystkich programów sektorowych.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Kolejne pytanie dotyczyło związku z wejściem do strefy euro. Gdybyśmy operowali w Polsce euro, nie mielibyśmy tych wszystkich problemów, o których dziś mówimy. Możemy się ubiegać o przyjęcie do tej strefy po spełnieniu kryteriów z Maastricht. Polscy eksporterzy i beneficjenci programów strukturalnych z pewnością byliby zadowoleni, gdyby już dziś obowiązywało u nas euro.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Zgadzam się z panem posłem Janem Kochanowskim, że beneficjenci tracą na różnicach kursowych w tym sensie, że mamy do dyspozycji mniejsze środki. Jednak kiedy mieliśmy bardzo wysoki kurs euro, trafiła do nas tylko zaliczka z Komisji Europejskiej. Kolejne pieniądze trafiają do nas na podstawie wniosków. Staramy się, aby beneficjenci nie tracili. Dostępność środków można ocenić na podstawie danych z chwili, w której realizowana jest płatność. Można teoretycznie zastanawiać się, ile straciliśmy, mając na myśli ten wysoki kurs euro, ale jest to nieuzasadnione. Gdybyśmy wprowadzili do budżetu państwa środki z UE w chwili, gdy kurs był niski, wielu narzekałoby, że można było poczekać rok i mieć więcej pieniędzy. Rozumiem pretensje wnioskodawców, którzy nie znaleźli się w ostatecznie sfinansowanej puli, ponieważ środków wystarczyło na 20 projektów. Jedyną szansą jest szybki dostęp do środków w kolejnej fazie programowania. Mam nadzieję, że na poziomie Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej uda się porozumieć w sprawie szczegółowych zasad na lata 2007–2013, gdyż polscy wnioskodawcy są przygotowani. Gdyby te reguły były już znane, przedłożone do Komisji Europejskiej programy mogłyby być już jesienią bieżącego roku, a środki byłyby dostępne od 1 stycznia 2007 r. Opóźnienie może spowodować, że nie wszyscy zdążą wykorzystać te fundusze, a jest ich kilka razy więcej niż w okresie 2004–2006.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Poseł Ryszard Galla (niez.):</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Schemat przepływu środków finansowych pokazuje złożoność sytuacji, w jakiej funkcjonujemy. Zdobywamy kolejne doświadczenia. Wiele zależy od rodzaju projektu, który jest realizowany. W przypadku Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego wydłużenie przygotowania procesu inwestycyjnego i termin podpisania umowy ma wpływ na wielkość strat finansowych. Z pewnością dużo mogą tu powiedzieć przedstawiciele urzędów marszałkowskich. Zdarza się, że projekty zostają zatwierdzone, ale procedura podpisywania umów powoduje, że kolejny wniosek w kolejności nie jest realizowany.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Z wypowiedzi pana ministra wywnioskowałem, że nie ma problemu ze środkami finansowymi. Problem tkwi w płatnościach, gdyż znaczenie ma wielkość kwoty, która trafia do końcowego beneficjenta. Oprócz procedury znaczenie ma też praca ludzi. Ważne jest, co się dzieje w urzędzie wojewódzkim w zakresie sprawdzania i przyjmowania wniosków o płatność. Wiem, że muszą być one poprawnie wypełnione, jednak wniosek nie powinien wracać do ponownej procedury, jeśli jest źle postawiony przecinek lub zero. Przez to procedury są zbyt wydłużone. Czy istnieje możliwość przyspieszenia tych procedur, aby zapewnić maksymalne wykorzystywanie środków unijnych i przemieszczanie środków pomiędzy programami? Była o tym mowa wczoraj, podczas spotkania marszałków województw z przedstawicielami Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Chcę zapytać, czy istnieje możliwość takich przesunięć finansowych? W programie sektorowym „Transport” istnieje poważne niewykorzystanie środków, a wiem, że w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w dziale „Infrastruktura drogowa” wykorzystano wszystko i w kolejce czeka wiele projektów, które mogą być realizowane nawet jutro. Czy pieniądze można przemieścić w odpowiednim czasie?</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Ostatnie moje pytanie dotyczy realizacji płatności w ramach „Pomocy technicznej”. Co powoduje, że ta płatność jest tak przesunięta w czasie? Nie pytam o samorządy, lecz z obawą patrzę na instytucje i agencje realizujące zadania. Z wielkim trudem zdobywają one środki z „Pomocy technicznej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Proszę o zwięzłą odpowiedź. Przypominam jednak, że zasadniczym tematem naszego spotkania były różnice kursowe. Z pewnością procedury i inne kwestie związane z funduszami strukturalnymi staną się przedmiotem prac zespołu finansowego naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">W dalszym ciągu wszyscy uczymy się procedur finansowych, od poziomu beneficjenta w górę. Najpierw beneficjenci niezbyt starannie przygotowują wnioski, potem urzędnik odeśle go do poprawienia i zyskuje czas na zajmowanie się kolejnymi wnioskami itd. Współpraca z urzędami wojewódzkimi układa się bardzo różnie, dlatego w przyszłym okresie programowania urząd marszałkowski będzie odpowiedzialny za przyjmowanie wniosków, ich ocenę, przyznawanie pieniędzy i podpisywanie umów. Wtedy odpowiedzialność nie będzie się dzielić.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Na poziomie poszczególnych programów funkcjonują grupy robocze, które zajmują się usprawnieniem i upraszczaniem procedur. W programie naprawczym minister rozwoju regionalnego został zobowiązany do wzmocnienia dyscypliny podczas przepływów wniosków i pieniędzy. Służy temu też przejęcie przez niego roli instytucji zarządzającej dla tych programów. Mam nadzieję, że resort rozwoju regionalnego zdyscyplinuje pracę Ministerstwa Transportu i Budownictwa, a szczególnie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Polskich Kolei Państwowych SA. Tu tkwią przyczyny problemów, choć jest to związane z ustawą o zamówieniach publicznych. Zdarza się, że postępowania są unieważniane po roku i od początku trzeba zaczynać przetargi. Mówimy o olbrzymich projektach, dla których środki zostały już przyznane, ale nie podpisano umów na wykonanie.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Przesunięcie środków pomiędzy programami zależy formalnie od Komisji Europejskiej. My w kraju możemy przesuwać pieniądze tylko między działaniami w ramach jednego priorytetu. Podczas ostatniego posiedzenia Rady Ministrów przyjęto – na podstawie zgłoszonych przez poszczególne instytucje wielkości środków przewidywanych do wydatkowania – prognozę, jako podstawę rozliczania tych instytucji za efektywność. Jeżeli ktoś opisuje, że wyda daną kwotę w określonym czasie, to zakładamy, że to zrealizuje. Jeżeli tak się nie stanie, oznacza to, iż źle sformułował prognozę. W takim wypadku musi się wytłumaczyć po pierwszym kwartale. Wówczas będziemy dysponować wiedzą o takich przypadkach.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Wiem, że są pewne problemy i opóźnienia w pomocy technicznej, jednak na razie nie umiem powiedzieć, czy jest to winą ludzi, procedur, czy innych kłopotów. Rozpoznamy tę sprawę. Wiem, że wreszcie w styczniu br. ruszyły fundusze na sektor programów WKP, więc może to było przyczyną wcześniejszych opóźnień. Przedstawię państwu wkrótce informację na ten temat.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Deklaruję przygotowanie i przedłożenie Komisji pisemnego materiału dotyczącego różnic kursowych i programu naprawczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Proponuję, aby posłowie przyjęli dezyderat Komisji skierowany do Ministerstwa Finansów. Proponuję następującą treść: „Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej zwraca się do ministra finansów z sugestią opracowania programu zarządzania ryzykiem walutowym w rozliczaniu środków Unii Europejskiej, przekazywanych w euro na realizację funduszy strukturalnych. Program powinien uwzględniać polskie płatności składki do Unii Europejskiej oraz rozliczenia obligacji Skarbu Państwa denominowanych w euro.”. Przyjmiemy ten dezyderat po dopracowaniu podczas kolejnego posiedzenia Komisji.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Przekazuję jeszcze panu ministrowi sugestię, iż ryzyko kursowe, podczas gdy posiadamy wpływy i płatności w euro, może być w znacznym stopniu zredukowane. Należy powiązać wszystkie przepływy finansowe. Skarb Państwa może być amortyzatorem, np. przy wykorzystaniu Banku Gospodarstwa Krajowego, i oferować stały kurs rozliczeniowy dla środków na poszczególne lata. Wówczas procesy planowania i rozliczania funduszy europejskich nie będą dokuczliwe. Resort bierze pod uwagę trafne rozwiązanie, o którym mówił pan Wojciech Misiąg – można przeliczać środki na złote bezpośrednio po wpływie. Końcowych beneficjentów nie interesuje kurs rozliczeniowy, wartość w euro itp. Ważne jest, ile złotych dostaną na realizację programu. Jeżeli konieczne są regulacje ustawowe lub traktatowe z Unią Europejską, to minister finansów wskaże taką potrzebę Sejmowi. Planowanie w samorządach może stać się dzięki temu bardziej realistyczne, nie będzie uzależnione od czynników o charakterze rynkowym charakteryzujących się dużą zmiennością.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselWaldemarPawlak">Jeżeli zakładamy wzmocnienie kursu złotego i nadwyżkę wpływów w euro, która będzie wymieniana na złote, to trzeba pamiętać, że szybka wymiana na złote w dłuższym horyzoncie czasowym będzie przynosić jednak pozytywne efekty dla samorządów.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselWaldemarPawlak">Uważam, że kilka kwestii powinno zostać rozpatrzonych przez zespół finansowy naszej Komisji. Proszę resort finansów o uwzględnienie faktu, iż w rozliczeniach podatkowych przyjmuje się pewne zaufanie do podatnika, a potem niektórych się sprawdza. W rozliczeniach środków europejskich przyjmuje się, że wszyscy beneficjenci mogą popełniać błędy, więc dopóki nie sprawdzi się ich wniosków co do przecinka, nie dostaną ani złotówki. Może jednak zbudować formułę stosowaną w systemie bankowym, czyli stworzyć fundusze gwarancyjne, gdyż przekazywanie środków wiąże się z jakimś ryzykiem, ale lepiej wykorzystać 90% środków unijnych i zwrócić 5% w razie błędów, niż wykorzystać tylko 10%.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Prezentuję podobne podejście, konieczne jest zaufanie do obywatela i do beneficjenta. Jednak w wielu przypadkach kontrola pozwala uniknąć negatywnych skutków błędnych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Jednak mamy dobre przykłady przy płatnościach rolnych. Przy dużych obszarach kontrolowane są wszystkie wnioski, przy średnich – 20% z nich, a przy najmniejszych tylko 5%. Można wykorzystać podobny mechanizm, nie ma sensu restrykcyjnie kontrolować drobne projekty, ponieważ mechanizm zostaje zablokowany. Każda struktura chce udowodnić niezbędność swojego istnienia, ale pieniądze nie trafiają na czas tam, gdzie trzeba.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselAntoniSosnowski">Pan minister przedstawił nam informacje, postawiono wiele pytań, które pokazały, że nasza wiedza sprzed kilku miesięcy nie jest już częściowo aktualna. Proszę o zaakcentowanie, iż pan minister zadeklarował przekazanie Komisji odpowiednich materiałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Oczekujemy na te opracowania. Informuję państwa posłów jednocześnie, że w sekretariacie znajdują się ekspertyzy dotyczące ograniczenia kadencyjności oraz narodowych strategicznych ram odniesienia.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselWaldemarPawlak">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>