text_structure.xml
22.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Obejmuje on jeden krótki punkt. Jest to kontynuacja naszej debaty z 21 września 2006 r. Prosimy panią minister o krótkie wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiElzbietaWilczynska">W swoim czasie odpowiedzieliśmy na piśmie na opinię nr 3 Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości. Pismo to zostało przesłane do marszałka Marka Jurka. Kwestie, które były do rozstrzygnięcia, pozostają w pewnej części w gestii Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Sprawiedliwości. Stanowisko Ministra Gospodarki przedstawione w naszym piśmie pozostaje niezmienione. Jeśli widzą państwo potrzebę uszczegółowienia naszej odpowiedzi, to przekazałabym głos pani dyrektor Joannie Grad, która prowadzi ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Analizując stenogram z wrześniowego posiedzenia chcę przypomnieć, że zakończyliśmy wtedy obrady przyjęciem propozycji zwrócenia się do organizacji przedsiębiorców z prośbą o opinię w sprawie stanowiska Ministra Gospodarki. Otrzymaliśmy jedyną opinię z Krajowej Izby Gospodarczej. Inne organizacje nie ustosunkowały się do sprawy. Czy do opinii KIG pani dyrektor ma jeszcze jakieś uzupełniające informacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WicedyrektorDepartamentuRegulacjiGospodarczychwMinisterstwieGospodarkiJoannaGrad">Opinia KIG nie odnosi się właściwie do odpowiedzi udzielonej przez Ministra Gospodarki, uzgodnionej z resortami sprawiedliwości i finansów. Opinia KIG przedstawia sytuację w zakresie terminów zapłaty w wybranych krajach europejskich, a także zawiera dwa zupełnie nowe wnioski.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WicedyrektorDepartamentuRegulacjiGospodarczychwMinisterstwieGospodarkiJoannaGrad">Pierwszy z nich dotyczy zwiększenia karnej stopy procentowej za długotrwale zaleganie z płatnością w stosunkach gospodarczych, a drugi tego, o czym wspominał w swoim piśmie Minister Gospodarki. Proponowaliśmy, by wprowadzić mechanizm pozwalający na automatyczne zwiększanie przychodów przedsiębiorcy zalegającego ze zobowiązaniami. KIG przychyla się do tej propozycji, gdyż powtarza ją odwołując się do tego, o czym napisał w swojej odpowiedzi Minister Gospodarki. Oczywiście to rozwiązanie wymaga przede wszystkim zaopiniowania przez Ministra Finansów. Nie jestem pewna, czy jest na sali przedstawiciel tego resortu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Finansów? Nie ma. Zaproszenie zostało przesłane. Muszę powiedzieć, że mamy do czynienia z sytuacją prawie tradycyjną, gdy stanowisko ministra gospodarki jest przez nas akceptowane, natomiast brakuje nam opinii z resortu finansów. Dziś jest podobnie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Czy są pytania, czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Proponuję, abyśmy dokończyli procedowanie nad tą opinią i przyjęli odpowiedź Ministra Gospodarki na naszą opinię. W tej części zakończylibyśmy pracę. Natomiast ze stenogramu posiedzenia dotyczącego tej problematyki wynikają jednak pytania i to skierowane głównie do ministra finansów. Jeśli nie będzie sprzeciwu, to wystąpię w imieniu Komisji do ministra finansów o udzielenie odpowiedzi na te pytania. Wówczas poseł Krzysztof Czarnecki podnosił kwestię rezygnacji z pobierania opłaty od pozwów, poseł Krzysztof Maciejewski zgłaszał sprawy dotyczące księgowania. Z tymi konkretnymi pytaniami wystąpimy do ministra finansów, a po uzyskaniu odpowiedzi czy stanowiska wrócimy do sprawy na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Czy są w tej sprawie inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekMatuszewski">Zapoznałem się dokładnie z odpowiedzią na naszą opinię. W mojej ocenie, widać w niej dbałość o tego, który przyczynia się do powstania długów i troska o urzędników. Nie ma tu w ogóle troski o tych, którzy są poszkodowani. Tak odbieram treść pisma Ministra Gospodarki. Jeżeli napisane jest w tym dokumencie: „należy przy tym podkreślić, że dotyczyłoby to sytuacji, w której wierzyciel i tak jest poszkodowany brakiem zapłaty w terminie” – a mowa tu jest o obligatoryjnym naliczaniu odsetek – gdy mówi się, że z tym miałby problem urząd skarbowy i dłużnik, to ja się z tym sposobem myślenia nie zgadzam. Dłużnik to sobie może mieć problemy, chodzi nam o poszkodowanego, czyli wierzyciela.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselMarekMatuszewski">W tym samym akapicie jest dalej mowa o tym, że „operacja polegająca na wyksięgowaniu kosztów byłaby pracochłonna i dość skomplikowana nie tylko dla zobowiązanego do tego przedsiębiorcy – dłużnika, lecz także dla organów podatkowych, gdyż wiązać się to będzie ze skorygowaniem kosztów za minione okresy.” To także jest odpowiedź nie do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselMarekMatuszewski">Ustosunkowując się do trzeciej propozycji minister pisze: „wniosek Komisji, czyli przyznanie przywileju w postaci zwolnienia od wnoszenia opłaty od pozwu związanego z dochodzeniem należności na podstawie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, może rodzić ponadto wątpliwości natury konstytucyjnej w aspekcie równości stron wobec prawa.” Taki sposób myślenia jest dla mnie nie do zaakceptowania. Ludzie, którzy czekają na zapłatę rok lub dwa, po zapoznaniu się z takim pismem straciliby wszelką nadzieję na to, że coś się w tej sprawie może zmienić.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PoselMarekMatuszewski">Konkludując, pragnę powiedzieć, wygląda na to, że Ministerstwo chce zachować status quo w tej sprawie – nic nie robić, niech przedsiębiorcy nadal mają z tym problem. A nie o to przecież Komisji chodziło. Chodziło o to, by te problemy rozwiązywać. Dlatego powstał nasz dokument. Odpowiedź na niego jest zaś taka, że ministerstwo nie będzie rozwiązywać tych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">To mocno krytyczna wypowiedź. Pytanie, czy w związku z tym powinniśmy przyjmować odpowiedź ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMGElzbietaWilczynska">Odpowiedź, której udzielił minister Piotr Woźniak, była konsultowana z Ministerstwem Sprawiedliwości i Ministerstwem Finansów, a więc pewne komponenty tej odpowiedzi, jak sądzę, były wspólne. Jest faktem, że minister gospodarki podpisał się pod tym pismem, ale pewne elementy odpowiedzi wyrażają pogląd tych dwóch wymienionych resortów. Wydaje mi się, że dobrze byłoby, aby pozostali ministrowie ustosunkowali się do tych kwestii, wówczas obraz stanowiska byłby pełniejszy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PodsekretarzstanuwMGElzbietaWilczynska">Minister Gospodarki ma określone kompetencje. Zagadnienia, które poruszono w opinii, bardziej leżą w kompetencjach Ministra Finansów i Ministra Sprawiedliwości. Może pani dyrektor Joanna Grad uzupełniłaby moją wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMGJoannaGrad">Zdecydowanie uważam, że ton tego pisma, który może być odbierany jako negatywny wobec propozycji Komisji, jest po prostu sumą wypowiedzi dwóch ministrów. Minister Gospodarki nie jest właściwy w żadnej z ustaw, których propozycje zmian padają w opinii. Nie możemy całkowicie lekceważyć stanowiska współpracujących resortów, gdyż one za te ustawy odpowiadają.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMGJoannaGrad">Jeśli chodzi o odpowiedź dotyczącą pierwszej propozycji zawartej w opinii Komisji, to wydaje mi się, że minister gospodarki odpowiedział prawidłowo: uznał, że rozwiązanie obecnie obowiązujące, czyli możliwość, a nie obowiązek naliczania odsetek, jest korzystniejsze dla wierzyciela, bo to on te odsetki nalicza. Byłby to obowiązek wierzyciela, a nie dłużnika.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WicedyrektordepartamentuwMGJoannaGrad">Muszę się zgodzić z uwagą dotyczącą drugiej propozycji, aby obowiązek ten spoczywał na przedsiębiorcy – dłużniku. Minister finansów wyraził tu troskę o urzędy skarbowe.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#WicedyrektordepartamentuwMGJoannaGrad">Jeśli chodzi o trzecią propozycję, to nad sformułowaniem zawartym w odpowiedzi na nią: „Rozwiązanie, które przyznawałoby pewnej kategorii przedsiębiorców pewne szczególne przywileje, miałoby charakter rozwiązania niekonstytucyjnego”, można dyskutować. Z taką propozycją odpowiedzi zgodził się minister sprawiedliwości. Ministerstwo to porządkuje kwestie związane z opłatami w sprawach sądowych i zaproponowało nową ustawę dotyczącą tego problemu. Przyjęto koncepcję, która zakłada, że generalnie nie ma przywilejów poza tymi, przyznanymi Skarbowi Państwa i osobom, które dochodzą praw w sprawach doniosłych społecznie. W związku z tym pojawiła się propozycja, aby pozostałe podmioty, wnoszące sprawy do sądu, mogły ubiegać się o zwolnienie z opłat na zasadach ogólnych. Oczywiście, wówczas też mamy do czynienia z pewną uznaniowością, ale to już sprawa sądu. Ustawa, o której mówię, porządkuje też pewne zaszłości, bo nasza ustawa o terminach zapłaty zmieniła ustawę z 1967 r. o opłatach w sprawach sądowych. Wygląda na to, że było wiele takich spraw do uporządkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Co do propozycji pierwszej i trzeciej, zawartych w naszej opinii, stanowisko ministra gospodarki jest negatywne. Powstaje pytanie, czy ta odpowiedź nas satysfakcjonuje, czy akceptujemy pogląd ministra gospodarki? Co do propozycji drugiej, to mamy do czynienia z sytuacją, w której minister gospodarki bierze pod uwagę decydujące tu stanowisko ministra finansów. Pisze jednakże, że „inicjatywa ta jest jak najbardziej godna rozważenia”, a następnie przedstawia jej plusy i minusy. Praktycznie rzecz biorąc, ta druga część powinna być przedmiotem zupełnie odrębnej debaty, ale już z udziałem ministra finansów, który przedstawiłby szczegółową analizę wszystkich za i przeciw określonych propozycji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Tak więc, powstaje pytanie, co dalej?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselTomaszSzczypinski">Po przeanalizowaniu pisma mam duże wątpliwości, czy zostało ono rzetelnie przygotowane. Rozumiem, że jest to pewna „składanka” opinii różnych instytucji, ale podpisana jednak przez ministra gospodarki. Chciałbym zacytować dwa fragmenty tego pisma. Pan minister pisze: „Trzeba zgodzić się z opinią Komisji, że obecne uregulowania prawne nie dają gwarancji poprawy sytuacji w terminowości zapłaty w transakcjach handlowych”. W związku z tym, minister z uwagą przyjął propozycję. Jednakże zakończył swoje pismo stwierdzeniem, że „w mojej ocenie, problemu funkcjonowania w obrocie wydłużonych terminów płatności nie można rozwiązać poprzez działania legislacyjne”.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselTomaszSzczypinski">Dokonując analizy tych dwóch fragmentów muszę stwierdzić, że nie podpisałbym się pod takim pismem. Dziwię się, że ta sama osoba podpisała się i pod pierwszą, i pod drugą częścią tego pisma. Jego „środek” stanowią różnego rodzaju informacje, będące „składanką” odpowiedzi innych resortów, ukazujących trudności, które wystąpiłyby, gdyby wdrożyć propozycje Komisji. Myślę, że czym innym są trudności, a czym innym danie jasnej odpowiedzi, jakiej oczekiwałbym od koordynatora tych spraw, czyli ministra gospodarki. Chodzi o odpowiedź na pytanie, czy można zmienić prawo tak, by poprawić sytuację, czy też nie można tego zrobić? Na nie minister gospodarki udzielił dwóch sprzecznych ze sobą odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselTomaszSzczypinski">Opinia KIG częściowo wychodzi naprzeciw uwagom zawartym w piśmie ministra Piotra Woźniaka. Wskazał on, że gdybyśmy wyłączyli z przychodów niezapłacone faktury, to wówczas powstałby kłopot z VAT, którego ze względu na przepisy ustawy o podatku VAT, nie można odliczyć. Propozycja zawarta w opinii KIG jest inna , mówi ona: skoro tak jest, to zwiększmy przychody. Pani minister Elżbieta Wilczyńska stwierdziła, że odpowiedź KIG dotyczy innej propozycji. Nie, tej samej, tylko w innym ujęciu.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselTomaszSzczypinski">Generalnie, nie jestem usatysfakcjonowany odpowiedzią na naszą opinię. Nie wiem, co zrobić. Trudno to będzie dzisiaj przeanalizować i ciągnąć dalej ten wątek. Jestem przekonany, że nie powinniśmy kończyć rozmowy na tym etapie. Chciałbym mieć jasną opinię resortów i rządu na temat tego, czy są możliwe działania legislacyjne, które poprawią sytuację, czy też nie ma takich możliwości, a także chęci ministra. Dopóki tej jasnej odpowiedzi nie uzyskamy, Komisja powinna drążyć temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Stoimy przed dylematem: albo uznać odpowiedź ministra za niezadowalającą i wystąpić do premiera o spowodowanie udzielenia odpowiedzi, która będzie nas satysfakcjonować, szczególnie, że trzeba też wyegzekwować stanowisko ministra finansów, albo zamknąć całą debatę nad ustawą. Natomiast naszą drugą propozycję, na którą zwraca uwagę KIG, możemy w postaci dezyderatu wysłać do ministra finansów, aby podjął działania w konkretnym kierunku. W tym przypadku prezydium Komisji wzięłoby na siebie obowiązek przygotowania projektu dezyderatu. Coś musimy postanowić. Szczerze mówiąc, skłaniałbym się ku tej drugiej ewentualności, bo znając tryb uzgadniania opinii na poziomie całego rządu można się spodziewać, że wrócimy na kolejne posiedzenie z podobną odpowiedzią premiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Nie ukrywam, że też mam wątpliwości co do tego, jak postąpić. Jedno jest pewne, nie powinniśmy zakończyć rozmowy na ten temat, bo to są sprawy ważne. Wydaje mi się dziwne, że nie ma dziś tutaj przedstawiciela Ministerstwa Finansów, bo przecież bez stanowiska tego resortu, trudno jest podjąć jakąkolwiek decyzję. Zawsze uważałem i będę uważał, że państwo powinno dbać o przedsiębiorców, bo dobra kondycja przedsiębiorstw świadczy o potędze kraju. Tymczasem mam wątpliwości, czy rzeczywiście tak się dzieje. Sądzę, że proponowane rozwiązania są słuszne. Dbając o „własną skórę” minister finansów może uchylać się od zajęcia odważnego stanowiska. Byłbym skłonny powiedzieć, że powinniśmy zażądać od ministra gospodarki poprawienia odpowiedzi i zadbania skutecznie o to, aby przedstawiciel Ministerstwa Finansów był wreszcie obecny na posiedzeniu naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Przewodniczący poseł Jacek Piechota (SLD:</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PoselKrzysztofMaciejewski">Jak rozumiem, wniosek jest taki, aby nie przyjmować dzisiaj odpowiedzi na opinię i zwrócić się powtórnie do ministra gospodarki o przeanalizowanie stanowiska. Nie wiem, jak przymusimy ministra finansów do udziału w debacie, bo zawsze to na ministra gospodarki będzie spadał obowiązek reprezentowania stanowiska rządu w tej sprawie. Ta sytuacja może się powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselGrzegorzTobiszowski">Wydaje mi się, że propozycja dotycząca przygotowania dezyderatu do ministra finansów byłaby atrakcyjna. Abstrahując od tego, czy odpowiedź ministra gospodarki jest wyczerpująca czy nie, czy należy oczekiwać jej uzupełnienia, nie należy zamykać dyskusji w tej sprawie. Jednakże wiodące w tych zagadnieniach jest Ministerstwo Finansów. Możemy indagować Ministerstwo Gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselAndrzejLiss">Jeżeli chodzi o odpowiedź ministra gospodarki, to proszę jej nie przyjmować, gdyż nie jest satysfakcjonująca. Jeśli zaś chodzi o obecność na posiedzeniu przedstawiciela Ministerstwa Finansów, to proszę, aby Komisja wystąpiła do Marszałka Sejmu z informacją, że resort ten nie wypełnia swoich podstawowych obowiązków i apelując, aby pan marszałek spowodował, by przedstawiciel Ministerstwa Finansów uczestniczył w posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselAndrzejLiss">Jeśli chodzi o czas, który powinno otrzymać Ministerstwo Finansów na przygotowanie odpowiedzi, to wiadomo, że niebawem ma zostać ogłoszona reforma finansów publicznych i prawdopodobnie trwają w resorcie bardzo intensywne prace z tym związane. Jednakże urzędnicy nie mogą okazywać lekceważenia Komisji. Dlatego składam wniosek, żeby skierować pismo do Marszalka Sejmu z sugestią, aby zwrócił się do pani minister Zyty Gilowskiej z przynagleniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Mam dylemat, dziś jesteśmy na etapie opinii dotyczącej całej ustawy i zawsze to minister gospodarki będzie właściwy dla udzielania odpowiedzi w sprawie tej opinii. Minister finansów może w prosty sposób odpowiedzieć – przecież był na posiedzeniu Komisji przedstawiciel rządu, jest do tego upoważniony minister gospodarki i on prezentował stanowisko. Możemy wystąpić z informacją. Z tym się zgadzam. Jednakże uważam, że powinniśmy wystosować konkretne i precyzyjne wystąpienie do ministra finansów, tak aby nie mógł się zasłonić odpowiedzią ministra gospodarki. W związku, z tym ponawiam propozycję, abyśmy na podstawie drugiej części – jak już wcześniej podkreśliłem, odpowiedź ministra gospodarki składa się z trzech części – wystąpili z dezyderatem do ministra finansów. Wówczas będzie on musiał przedstawić swój dokument i analizę każdego rozwiązania. Wtedy będziemy mogli to ocenić i przedstawić nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Reasumując, pierwsze nasze działanie będzie polegało na wystąpieniu do ministra finansów z dezyderatem, który przygotujemy na podstawie drugiej części opinii Komisji i odpowiedzi na nią ministra gospodarki.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">W drugiej sprawie, czy przyjąć odpowiedź ministra gospodarki, czy też zwrócić się o uzupełnienie jej, mam pewne wątpliwości. Co minister gospodarki mógłby jeszcze zawrzeć w swojej odpowiedzi? Stwierdził on w sprawie pierwszej propozycji, że istniejące rozwiązanie jest, jego zdaniem, korzystniejsze. W sprawie trzeciej propozycji właściwy jest, w gruncie rzeczy, minister sprawiedliwości. Minister gospodarki prezentuje stanowisko, że istnieje możliwość uzyskania zwolnienia z opłat, ale decyzja należy do sądów. Co minister gospodarki może poprawić w swojej odpowiedzi odnośnie tych dwóch spraw? Jeżeli nie podzielamy poglądu zawartego w odpowiedzi na pierwszą propozycję, to nie wiem, jakie powinniśmy zająć stanowisko, bo sprawa jest dyskusyjna. Przypominam, że chodzi o obowiązek naliczania dłużnikowi przez wierzyciela karnych odsetek. Jeżeli polemizujemy z odpowiedzią dotyczącą trzeciej propozycji, związanej ze zwolnieniem z opłat, to powinniśmy wystąpić z dezyderatem do ministra sprawiedliwości, bo ta sprawa nie obciąża ministra gospodarki, ta kwestia nie leży w jego gestii. Z tego powodu proponowałem, abyśmy zamknęli etap prac nad tą opinią uznając ją za niesatysfakcjonujacą merytorycznie i wystąpili z konkretnymi dezyderatami. Tak więc, proponuję następujące rozwiązanie. Komisja przyjmuje do wiadomości odpowiedź ministra gospodarki. Ponieważ nie jest ona satysfakcjonująca pod względem nas merytorycznym, Komisja postanawia wystąpić z dezyderatami do ministra finansów i ministra sprawiedliwości. Czy możemy przyjąć taką formułę? Mielibyśmy wówczas partnerów w ministrach, których ten obszar spraw dotyczy.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Jeśli nie będzie sprzeciwu, uznam, że przyjmujemy odpowiedź ministra gospodarki do wiadomości. Ponieważ merytoryczna strona odpowiedzi nie jest satysfakcjonująca, Komisja postanawia wystąpić z dezyderatami do ministra sprawiedliwości i ministra finansów. Prócz tego, zgodnie z wnioskiem posła Andrzeja Lissa, Komisja zwróci się do Marszałka Sejmu z informacją o tym, że na posiedzeniu nie był obecny przedstawiciel Ministerstwa Finansów, a był bardzo potrzebny.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Sprzeciwu nie słyszę, uznaję zatem, że przyjęliśmy taki tok postępowania. Jak widać, można jednak osiągnąć konsensus.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PrzewodniczacyposelJacekPiechota">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>