text_structure.xml 27 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia jeden punkt porządku dziennego, który jest państwu znany. Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc uznaję, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Przechodzimy do jego realizacji. Chciałam na wstępie zapytać, czy wyrażają państwo zgodę, aby w tej sprawie została powołana podkomisja? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że ta propozycja została przyjęta. Nie słyszę sprzeciwu i uznaję, że Komisje powołają podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Przechodzimy do pierwszego czytania. Proszę, aby głos zabrał przedstawiciel wnioskodawców poseł Rajmund Moric.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselRajmundMoric">W imieniu wnioskodawców, czyli Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP mam zaszczyt przedstawić projekt zmiany ustawy o pomocy społecznej. Projekt nowelizacji dotyczy spraw związanych z opieką nad dzieckiem. Z tego powodu tym projektem zajmują się obie Komisje. Generalną ideą jest zwiększenie liczby rodzin zastępczych niespokrewnionych z dziećmi. Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w 2005 r. w Polsce funkcjonowało 42 tys. rodzin zastępczych, w tym 35 tys. rodzin spokrewnionych z dziećmi. Zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione z dziećmi, to niewielka część tej liczby, ponieważ było ich tylko 661, w tym 469 o charakterze pogotowi rodzinnych. Ogółem rodziny zastępcze sprawowały opiekę nad ponad 56 tys. dzieci. Rodziny o charakterze pogotowi rodzinnych sprawowały w 2005 r. opiekę nad ponad 3 tysiącami dzieci. Zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione z dziećmi, to wciąż jeszcze mało popularna forma opieki i łącznie przebywało w nich około 800 dzieci.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselRajmundMoric">Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szacuje, iż średni koszt utrzymania dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej kształtuje się na poziomie 1800-2500 zł. Jest to zależne od województwa, którego to dotyczy. Jest to koszt znacznie wyższy niż środki publiczne przeznaczone na finansowanie pobytu dziecka w rodzinie zastępczej. Psychologowie i inni specjaliści sądzą, iż rodziny zastępcze, różnego rodzaju, o wiele lepiej przygotowują dzieci do przyszłego życia w społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselRajmundMoric">Wnioskodawcy postanowili wspomóc rodziny zastępcze. Jak można to uczynić w sytuacji gospodarki rynkowej? Można to uczynić przez bodźce ekonomiczne. Z tego powodu zwiększyliśmy wsparcie finansowe dla rodzin zastępczych niespokrewnionych z dzieckiem do 160% przeciętnego wynagrodzenia. Proszę to potraktować jako sytuację wyjściową. Mamy świadomość, że te kwoty muszą ulec weryfikacji, gdyż trzeba dokonać odpowiednich przeliczeń. Należy tutaj także ustosunkować się do kosztów utrzymania dzieci w poszczególnych typach rodziny. Jednocześnie te rozwiązania muszą mieć charakter motywujący dla potencjalnych osób, które zdecydują się na przysposabianie i wychowywania dzieci.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselRajmundMoric">Przewidujemy, aby w ramach wsparcia rodzin zastępczych przekazywać im środki na remont lub odnowienie mieszkania. Mamy sygnały od rodzin zastępczych, które mają dużo dzieci, że substancja mieszkaniowa wymaga częstszych remontów. Planujemy, że co trzy lata taka rodzina otrzyma wsparcie. Osoby, które prowadzą rodziny zastępcze zwracają uwagę na fakt, że w obecnym systemie prawnym nie mają wpływu na to, w jakiej kondycji zdrowotnej dzieci dostają się do tych rodzin. W naszej propozycji zawarliśmy pewne rozwiązania, które pozwalają na to, aby te dzieci zostały odpowiednio przebadane. W pogotowiach rodzinnych dzieci mogą przebywać 12 miesięcy. Nieraz tak się zdarza, że w krótkim okresie to dziecko może być adoptowane i dziecko jest przenoszone z jednego pogotowia rodzinnego do innego, ponieważ wymaga tego prawo. Tutaj dajemy możliwość przedłużenia tego okresu na mocy decyzji sądu. Sama ustawa powinna przynieść pozytywne skutki społeczne poprzez zwiększenie populacji rodzin zastępczych oraz poprawić warunki życia dzieci, które w nich przebywają.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselRajmundMoric">Oczywiście, wolelibyśmy, aby te dzieci nie przebywały w domach dziecka, a raczej w takich rodzinach, ponieważ taki typ opieki uważamy za lepszy społecznie. Tutaj jest konflikt interesów i trzeba mieć tego świadomość. Chcę powiedzieć o kosztach realizacji tego przedsięwzięcia. Koszty wzrostu wynagrodzeń zawodowych rodzin zastępczych wyniosą 4,5 mln zł. W 2010 r. ogólny ich koszt wyniesie 13 mln zł. Koszt finansowania remontów oraz mieszkań, to kwota w granicach 550 tys. zł. Dosyć duży jest koszt zwiększenia pomocy finansowej na pokrycie utrzymania kosztów dziecka w rodzinie zastępczej, ponieważ wzrośnie on do 250 mln zł. Koszty te będą finansowane przez powiaty. Przewidujemy, iż będą one rekompensowane poprzez fakt zmniejszenia się liczby dzieci w domach dziecka, a więc zmaleją także koszty, które powiaty muszą przekazywać na to zadanie. Tak więc pozyskane w ten sposób oszczędności mogą być skierowane na sfinansowanie tego zadania.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselRajmundMoric">Projekt nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. Otrzymaliśmy także stanowisko Rzecznika Praw Dziecka, który jest zgodny, co do idei, lecz ma on zastrzeżenia, co do wysokości pomocy finansowej dla tych rodzin. Zaznaczam, iż jest to do dyskusji. Wiadomo nam, że rząd również przygotowuje się do pewnych rozwiązań w tym zakresie. Zdaniem wnioskodawców powołanie podkomisji jest słuszne, gdyż w ten sposób osiągniemy czas na przygotowanie pewnych analiz. Mamy również nadzieję, iż rząd przygotuje swój projekt i w będziemy mogli skonfrontować wizje społeczne z jego propozycjami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselRajmundMoric">Wnoszę o powołanie podkomisji i nieodrzucanie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejBogdanSocha">Projekt wpłynął do nas do zaopiniowania. Jest to projekt niezmiernie ważny, a więc wnikliwie przyglądaliśmy się każdemu zapisowi. Problematyka dotycząca funkcjonowania oraz kierowania dzieci do rodzin zastępczych jest jednym z priorytetów, jeżeli chodzi o naszą działalność w zakresie opieki nad dziećmi. Idea tego projektu jest słuszna, ponieważ rozwiązuje się w nim sprawy związane z opieką nad dzieckiem. Jednak również zawiera pewne elementy, które należy przemyśleć i przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejBogdanSocha">W tej chwili, jeżeli chodzi o oficjalne stanowisko rządu, to zostało ono skierowane do Komitetu Rady Ministrów. W chwili obecnej mogę zaprezentować, w jaki sposób odnieśliśmy się do tego projektu. Tak jak wcześniej powiedziałem jego tematyka jest bardzo ważna i istotna. W momencie, kiedy analizowaliśmy ten projekt, to przypomnieliśmy sobie projekt o zasiłku alimentacyjnym. Wprowadzono tam zapis, że każdej osobie samotnie wychowującej dziecko przysługuje zasiłek alimentacyjny w wysokości 170 zł. W porównaniu dla 34 zł dla rodziny pełnej jest to bardzo dużo. Dochodziło do zjawiska masowych rozwodów. Tak było jeszcze niedawno. Zapisy zawarte w tym projekcie zapalają „pomarańczowe” światełko. Możemy doprowadzić do takiej sytuacji, że poprawi się sytuacja rodzin zastępczych, ale nie dzieci. Ten element trzeba bardzo dokładnie przeanalizować.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejBogdanSocha">W tym projekcie jest zbyt dużo elementów finansowych. Wygląda na to, że tylko w ten sposób chcemy poprawić sytuację rodzin zastępczych. Zdaję sobie sprawę, że w akcie prawnym nie może być zapisów dotyczących emocji, ale jeżeli przyjmiemy obecny kształt ustawy, to kierunek działania byłby chłodny, wolnorynkowy i nie emocjonalny. Nie zawierałby odpowiedzi na tak istotne pytanie: dlaczego ludzie decydują się na tworzenie rodziny zastępczej? Czy z potrzeby serca? Czy tylko po to, aby stworzyć rodzaj zajęcia dającego im możliwość funkcjonowania lub jakiejkolwiek pracy? To jest jeden z kierunków tego projektu i naszym zdaniem jest on niebezpieczny.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejBogdanSocha">W uzasadnieniu jest kilka elementów mówiących o tym, że dziecko, które trafia do rodziny zastępczej będzie miało możliwość korzystania z różnych dóbr, czyli kina, teatru oraz z wycieczek. Chodzi tutaj o to, aby to dziecko nie zauważyło, iż jest w rodzinie zastępczej. Jeżeli to porównamy do rodzin biologicznych, w których na jedno dziecko przypada 316 zł, to porównanie jest dla nich niekorzystne. Chciałbym, abyśmy bardzo poważnie podeszli do tej problematyki i mieli na uwadze błąd, który został popełniony w ustawie o zasiłku alimentacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejBogdanSocha">Jeżeli chodzi o ideę projektu, to jest ona słuszna i powinna być jednym z elementów dyskusji i prac legislacyjnych, które przygotowujemy i zaprezentujemy w najbliższym czasie. Nie mogę określić terminu. Jednak muszę stwierdzić, że prowadzimy dość intensywne prace. Jeżeli chodzi o ustawę o pomocy społecznej, nad którą będzie dzisiaj obradował Sejm, to tam również wprowadziliśmy pewne zapisy poprawiające sytuację rodzin zastępczych. Według Komisji jest to niewystarczające. Zmierzaliśmy w kierunku poprawy sytuacji rodzin zastępczych, ale nie poszliśmy aż tak daleko, jak posłowie w dzisiejszym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Rozumiem, że tworzenie rodzin zastępczych jest najlepszą alternatywą zlikwidowania patologii w domach dziecka. Z tego powodu zgłoszono wszelkie propozycje, które uszlachetniają nawet materialnie te rodziny, gdyż to może być zachętą do ich tworzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselLeszekDobrzynski">Pan minister Bogdan Socha poruszył bardzo niebezpieczny temat. W naszym kraju ludzie nie dziwią się temu, że nauczyciel, przedszkolanka i wychowawca domu dziecka zajmujący się dziećmi chce odpowiedniej wypłaty. Jednak nie przyjmują do wiadomości tego, że rodzic zastępczy też chce odpowiedniego wynagrodzenia. Społeczeństwo nadal sądzi, iż taka osoba powinna być ideowcem. W chwili obecnej 29 tys. dzieci jest w domach dziecka i obecnie potrzebna nam jest lawina rodziców zastępczych. A więc to również dla tych ludzi musi być sposób na życie lub ich zawód. Zaręczam, że nie można pełnić tej funkcji tylko dla pieniędzy, ponieważ po pół roku taka osoba będzie miała tego dosyć. Ja i moi znajomi często spotykaliśmy się z zarzutem, że robimy to dla pieniędzy. Zawsze odsyłam takich ludzi do najbliższego ośrodka adopcyjnego czy domu dziecka, aby sami rozpoczęli taką karierę finansową. Do tej pory nie spotkałem się z wieloma ochotnikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Nie chcę mówić o meritum tej propozycji ustawowej, ponieważ omówimy to na podkomisji. Nie zrozumiałam wypowiedzi pana ministra Bogdana Sochy w ten sposób, w jaki zasugerował to mój przedmówca. Mam nadzieję, iż tak nie jest. Proszę jednak, abyśmy wystąpili o opinię do Biura Analiz Sejmowych. Pan minister powiedział, iż jest gotowa opinia rządu. Mam nadzieję, że otrzymamy ją na podkomisji z uwzględnieniem opinii Ministerstwa Finansów. Nie wiem, czy kwota 250 mln zł jest wiarygodna. Nie umiem tego ocenić. Jednak wydaje mi się, że niewiarygodne są źródła pokrycia tych środków. Jeżeli ma to być oparte na finansowaniu placówek opiekuńczo-wychowawczych, to będzie to tylko dotyczyło dzieci, które z nich przechodzą. Finansowanie kilkudziesięciu tysięcy dzieci, które już znajdują się w rodzinach zastępczych musi pochodzić z innego źródła, ponieważ powiat tego nie udźwignie. Wskazanie tego źródła jako środków z realizacji programów integracji społecznej osób niepełnosprawnych jest niemożliwe. Niezasadne jest także poszukiwanie tych środków z programów zatrudnieniowych dla młodych ludzi. Musi być wskazane wiarygodne źródło finansowania. W związku z tym proszę o fachową opinię Ministerstwa Finansów o źródłach finansowania, ponieważ kwora 250 mln zł jest trudna do udźwignięcia dla małych powiatów i obawiam się, że sposób finansowania rodzin zastępczych może być przeszkodą w przekazywaniu dzieci tym rodzinom. Są powiaty, w których nie ma takich rodzin. Jakie są tego przyczyny? Nie chciałabym, aby takie źródło finansowania spowodowało zatrzymanie tworzenia się rodzin zastępczych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Proszę również o opinię Ministerstwa Zdrowia, ponieważ w załączniku jest propozycja rozporządzenia dotyczącego badań, jakie musi przejść dziecko zanim przejdzie do rodziny zastępczej. Przypominam, że za te badania płacą powiaty. Mam nadzieję, iż minister zdrowia odniesie się do całego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Proszę, aby pani poseł skróciła swoją wypowiedź, ponieważ zaczyna się nasz punkt na sali obrad Sejmu i część posłów opuści zaraz salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Proszę, aby pan poseł Rajmund Moric wyjaśnił mi pewną kwestię. Nie wiemy także, jaką ustawę ma zmienić art. 2. Art. 1 zmienia ustawę o pomocy społecznej. Rozumiem, że art. 2 zostawał w ustawie zmieniającej i nie wiadomo, w jaką ustawę ma wejść. Podejrzewam, że jest to niepoprawne legislacyjnie. Być może jest część art. 1 i ktoś, kto pisał tę ustawę popełnił zwykły błąd redaktorski.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Kolejna kwestia. Proszę o skierowanie do Związku Powiatów Polskich prośby o zaopiniowanie tego druku, ponieważ ingeruje on wprost w wydatki powiatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselSylwesterPawlowski">Moją wypowiedź rozpocznę od częstego cytatu z filmów kryminalnych: „Ma pan prawo milczeć panie ministrze, ponieważ wszystko, co pan powie może być użyte przeciwko panu”. Sądzę, iż ten wstęp jest na miejscu, ponieważ odnoszę się do czasu, jaki upłynął od daty złożenia projektu do dzisiejszego posiedzenia. Przypominam, że projekt został złożony we wrześniu 2006 r., a obecnie mamy luty 2007 r. Ze zdziwieniem przyjmuję informację, że resort nie ma jeszcze rozpoznania, a stanowisko rządu jest odległą przyszłością. Słyszę kolejną deklarację, że resort pracuje nad kolejnymi zmianami i zgadza się, co do idei projektu, ale ma poważne wątpliwości, co do szczegółów. Należy sobie życzyć, aby kolejna zmiana ustawy o pomocy społecznej miała głębokie osadzenie w dobrym rozpoznaniu ze strony Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Jeżeli w resorcie nie potrafimy sobie odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań, które zgłoszono przy pierwszym czytaniu, to z trwogą patrzę na prace podkomisji. Bardzo prosiłbym, aby podkomisja miała oparcie w resorcie, który powinien służyć jej wiedzą, a nie tylko zdawkowymi odpowiedziami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselHenrykGolebiewski">Mając świadomość reżimu czasu, chciałbym tylko zasygnalizować pewne kwestie. Byłem na konferencji, której współtwórcą był pan poseł Leszek Dobrzyński. Mieliśmy tam okazję poznać wspaniałe formy działań rodzin zastępczych. Jest tutaj jednak potrzebna forma promocji. Jednak chciałbym, abyśmy unikali takich drastycznych sformułowań, że domy dziecka to patologia, a rodziny zastępcze – nie. Przykładem jest tutaj informacja prasowa o dziecku, które wyszło z gołymi nóżkami na mróz, kiedy mama była pijana. To dziecko kilka dni później trafiło do rodziny zastępczej u babci, a mama mieszka w tym samym domu. To są zwiastuny negatywne.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselHenrykGolebiewski">Moim zdaniem wypowiedź pana ministra rzuca pewne światło na daną problematykę. To jest istotny moment. Chciałbym również nawiązać do wspomnianej już konferencji, gdyż tam pani minister Joanna Kluzik-Rostkowska podkreślała potrzebę zintensyfikowania tych oddziaływań na rodziny zastępcze. Stwierdziła również, iż 12-osobowy departament 8 pracowników zajmuje się pracami mającymi na celu pilne zlikwidowanie domów dziecka. To koresponduje ze stwierdzeniem mojego przedmówcy o potrzebie dynamiczniejszego działania resortu, który reprezentuje pan minister Bogdan Socha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSBogdanSocha">Chciałbym zwrócić szanownym Komisjom uwagę na fakt, że zgłaszano uwagi, iż resort nie ma rozeznania, a całe uzasadnienie było oparte na danych pochodzących z resortu. Jesteśmy otwarci na współpracę, a wszystkie dane, o które proszą posłowie są przez nas przekazywane.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSBogdanSocha">Wydaje mi się, że moja poprzednia wypowiedź została źle zrozumiana. Moim obowiązkiem jest zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa pewnych zapisów ustawy. Jeżeli chodzi o stanowisko rządu, to zostało ono przygotowane. Dokonano tam również wyliczeń. Oceniamy, iż po wprowadzeniu obecnej ustawy jej koszt wyniósłby około 116 mln zł. Takie są nasze wyliczenia.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSBogdanSocha">Muszę krytycznie odnieść się do niektórych zapisów, bo taki jest mój obowiązek. Jednym z takich zapisów jest to, iż „rodzina zastępcza nie przyjmie dziecka, które nie ma ze sobą badań lekarskich”. Proszę sobie wyobrazić, że gdzieś na dworcu w środku nocy znajdowane jest dziecko, a rodzina zastępcza odmawia jego przyjęcia. Co wtedy można z nim zrobić? Takie zapisy są trudne i nie mogę się na nie zgodzić. Możemy dyskutować o pieniądzach, ponieważ można mówić o nich bardzo chłodno, ale w przypadku, gdy dyskutujemy o dzieciach i o odpowiednich zapisach, które miałyby im pomagać, to nie można mówić tutaj bez emocji. Mam na myśli zapisy poprawiające sytuację osób prowadzących rodziny zastępcze, z których dziecko może nie mieć prawie żadnych korzyści. Muszę otwarcie mówić o tych kwestiach. Stanowisko rządu zmierza ku temu, aby przeanalizować pewne rzeczy i dokładnie się nad tym zastanowić. Zgadzam się z tym, że ta ustawa jest „czułą struną”, ponieważ sprawy dotyczące opieki nad dziećmi najbardziej pokrzywdzonymi są delikatne i każdy z zapisów w takim projekcie musi być mocno przemyślany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselKrystynaOzga">Idea jest słuszna i koresponduje z dyskusją przeprowadzoną w Komisji Rodziny i Praw Kobiet. Musimy zwrócić uwagę na opinię Rzecznika Praw Dziecka. Pan minister Bogdan Socha powiedział także o pewnych zastrzeżeniach. Chciałabym, aby rząd wyraził stanowisko na temat zawartego stwierdzenia „Tak znaczne zwiększenie pomocy finansowej dla rodzin zastępczych może stanowić dysproporcję w stosunku do dochodów w rodzinach biologicznych”. Uważam, iż ten temat musi być rozstrzygnięty kompleksowo, ponieważ jest wiele wielodzietnych rodzin, w których dochód jest niższy niż 300 zł. Popieram wzmocnienie rodzin zastępczych, lecz nasza dyskusja powinna kompleksowo rozwiązać problemy pomocy dla tych, którym jest ona niezbędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselRajmundMoric">Podczas mojego pierwszego wystąpienia mówiłem, iż ta kwestia jest otwarta. Nie będę poruszał aspektów merytorycznych, gdyż to omówimy na podkomisji. Odniosę się tylko do pytań, które dotyczyły bezpośrednich aspektów projektu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselRajmundMoric">Pani poseł Elżbieta Radziszewska pytała o art. 2. Dotyczy on art. 1. Proszę zwrócić uwagę, że w art. 75 mówimy docelowo jakie środki powinna otrzymywać rodzina zastępcza. W art. 2 pokazujemy, w których latach dochodzi się do pewnych kwot.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselRajmundMoric">Jeżeli chodzi o opinię organizacji samorządowych, to na obecne posiedzenie zaproszono wszystkich przedstawicieli tej grupy. Jednak na sali jest tylko kilku reprezentantów. Jeżeli taka będzie wola podkomisji, to zaprosimy ich na nasze posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Zakończyliśmy pierwsze czytanie i przechodzimy do wyboru składu podkomisji. Nikt nie zgłosił wniosku o wysłuchanie publiczne.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Teraz podam skład podkomisji: poseł Leszek Dobrzyński (PiS), poseł Tadeusz Plawgo (PiS), poseł Dariusz Kłeczek (PiS), poseł Magdalena Kochan (PO), poseł Elżbieta Radziszewska (PO), poseł Sylwester Pawłowski (SLD), poseł Rajmund Moric (Samoobrona), poseł Elżbieta Ratajczak (LPR) oraz poseł Krystyna Ozga (PSL).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Moje pytanie kieruję do pana posła Leszka Dobrzyńskiego. Wszyscy wiemy, że ma pan rodzinę zastępczą, czyli jest pan osobą wprost zainteresowaną. Chciałabym pana zapytać, czy ten fakt nie będzie panu przeszkadzał w obiektywnym spoglądaniu na te sprawy? Dziennikarze wielokrotnie przypominają fakt, iż poseł, który sam był bezpośrednio zainteresowany danym problemem, ponieważ sprzedawał zestawy głośnomówiące do aparatów komórkowych, brał udział w podkomisji na temat tych telefonów i potem wszyscy wytykali go palcami, że działał we własnym zakresie. Czy to nie będzie panu przeszkadzało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Żałuję, że oddałam pani głos, ponieważ jest to niekończąca się dyskusja. Czy bierze pani udział w Komisji Zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Nie biorę udziału w tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Chyba tylko w tej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Komisja Zdrowia nie decyduje o pensji lekarzy. Chcę, aby pan poseł odpowiedział na moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselLeszekDobrzynski">Odpowiem na pytanie. Z ogromną przyjemnością będę reprezentował własne interesy i nie będzie mi to przeszkadzało. Na posiedzenie podkomisji sprowadzę sporą liczbę rodziców zastępczych. Będę również reprezentował interesy pani koleżanki posłanki Magdaleny Kochan, która również jest rodziną zastępczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Nie mam nic przeciwko temu, aby na posiedzeniu podkomisji byli eksperci zewnętrzni. Mam nadzieję, że większa liczba rodziców zastępczych będzie brała udział w posiedzeniu podkomisji, ponieważ liczymy na ich doświadczenie w tej kwestii. Takie pytanie zadałam tylko panu i ubolewam, iż twierdzi pan, że nie będzie obiektywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Wydaje mi się, iż jest pani niesprawiedliwa. Bardzo chcę, aby podczas prac nad tą ustawą wykorzystano doświadczenia rodziców stanowiących rodziny zastępcze, ponieważ nie chcę, aby to była ustawa „księżycowa”.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za powołaniem podkomisji w zaprezentowanym składzie?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Stwierdzam, że 23 głosami za, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, Komisje postanowiły powołać podkomisję w wymienionym składzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMagdalenaKochan">Chciałam zabrać głos w kwestii formalnej. Problemy poruszone przez poseł Elżbietę Radziszewską dotknęły także i mnie, o czym przypomniał pan poseł Leszek Dobrzyński. Czy nie byłoby słuszne, abyśmy razem z panem Leszkiem Dobrzyńskim zgłosili się w tej sprawie do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich albo Komisji Etyki Poselskiej, która wyjaśniłaby czy to, że jesteśmy osobiście zaangażowani nie będzie rzutowało na brak obiektywizmu w pracach nad tą ustawą? Deklaruję udział w pracach podkomisji nawet jako ekspert.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselMagdalenaKochan">Wbrew pozorom to, co się wydaje oczywiste, wcale takie nie jest, ponieważ mówimy tutaj o pieniądzach, które będą przeznaczone na pomoc dzieciom i rodzinom zastępczym. Wolałabym mieć jasną wykładnię w tej sprawie. Proszę mi powiedzieć, która Komisja będzie mogła rozstrzygnąć nasz problem. Pani poseł Elżbieta Radziszewska uświadomiła mi, że można patrzeć na tę kwestię również i z tej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Zawsze staram się być obiektywna, lecz ta wypowiedź wskazuje na to, że chcecie mnożyć problemy. Jeżeli macie państwo posłowie tego rodzaju wątpliwości, to można je rozwiązać indywidualnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselElzbietaRadziszewska">Nie mnożę przeciwności. Przypominam, że projekt został złożony we wrześniu, a mamy luty. Jeżeli są wątpliwości, co do konfliktu interesu, to lepiej je dzisiaj rozwiązać, a nie wtedy, kiedy uchwalimy ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacaposelAnnaSobecka">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>