text_structure.xml 52 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam posłów, przybyłych gości, a także pracowników Kancelarii Sejmu. Proponowany porządek posiedzenia został posłom doręczony na piśmie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#NaczelnikWydzialuZeglugiSrodladowejwMinisterstwieTransportuMartaWolska">Zwracam się z prośbą o rozpatrzenie w pierwszej kolejności projektu dezyderatu w sprawie podjęcia przez rząd RP działań zmierzających do rewitalizacji dróg wodnych w Polsce i rozwoju żeglugi śródlądowej. Chodzi o to, że wiceminister Bogusław Kowalski nie zdążył dojechać na czas, ale niedługo dotrze na posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Komisja przychyla się do tej prośby. Najpierw zostanie rozpatrzony projekt dezyderatu w sprawie podjęcia przez rząd RP działań zmierzających do rewitalizacji dróg wodnych w Polsce i rozwoju żeglugi śródlądowej. W drugiej kolejności zajmiemy się projektem dezyderatu w sprawie konieczności uzupełnienia treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 roku w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że zmieniony porządek posiedzenia został zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Stwierdzam kworum. Protokół z poprzedniego posiedzenia Komisji uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu pierwszego dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">Proponuję, aby głos w tej sprawie zabrał prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Mariusz Gajda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelJanKolodziej">Proszę przedstawiciela rządu o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Treść projektu dezyderatu Komisji w kwestii konieczności uzupełnienia treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 roku w sprawie podjęcia przez rząd RP działań zmierzających do rewitalizacji dróg wodnych w Polsce i rozwoju żeglugi śródlądowej jest całkowicie zbieżna ze stanowiskiem Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, który mam zaszczyt reprezentować.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Pragnę przypomnieć, że Komisja Infrastruktury na posiedzeniu wyjazdowym, na którym niestety nie mogłem być, ponieważ uczestniczyłem w tym czasie w obradach Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, zapoznała się z uwarunkowaniami rozwoju dróg wodnych w Polsce. Należy stwierdzić, że jest on możliwy na wodach o określonych klasach. Główny problem dotyczy realizacji zapisów konwencji, które nakazują, aby drogi wodne miały co najmniej IV klasę żeglowności. W praktyce wymaga to na rzekach Odrze i Wiśle całkowitej przebudowy obiektów hydrotechnicznych, a więc nie tylko torów wodnych, ale także rekonstrukcji, a w rzeczywistości budowy nowych śluz. Byłoby to przedsięwzięcie bardzo kosztowne i dlatego trudno stwierdzić, czy miałoby ono sens ekonomiczny. Natomiast jest możliwa i opłacalna rewitalizacja tych obiektów w klasie III, a więc takiej, jaką obecnie posiadają, czyli dostosowania tej drogi do ruchu statków o długości do 60 m. i nośności do 500 ton.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Jeśli chodzi o odrzańską drogę wodną, to w górnym odcinku tor wodny jest skanalizowany do miejscowości Brzeg Dolny. Poniżej, w trakcie budowy jest stopień wodny Malczyce. Na pozostałym odcinku rzeka płynie swobodnie i drogę wodną można zakwalifikować do III klasy. Pragnę przypomnieć, że w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” została zarezerwowana kwota 80 mln euro na rewitalizację Kanału Gliwickiego i skanalizowanego odcinka Odry.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Ponadto podjąłem rozmowy z Bankiem Rozwoju Rady Europy w sprawie udzielenia pożyczki na sfinansowanie dokończenia budowy stopnia wodnego Malczyce. Ta inwestycja trwa już bardzo długo. Pamiętam, że gdy w 1998 r. byłem doradcą ministra to zapowiadano, że budowa zakończy się za trzy lata. Jednak, z powodu braku środków w budżecie państwa, nie zostało to zrealizowane. Niestety, inwestycja, jako rozpoczęta, nie kwalifikuje się do sfinansowania ze środków UE. Teraz, po rozmowach z Bankiem Rozwoju Rady Europy, istnieje realna szansa zakończenia budowy. Dzięki temu na odcinku Kanał Gliwicki-Malczyce droga wodna będzie spełniała normy III–IV klasy żeglowności. Na pozostałym odcinku swobodnego przepływu Odry, aż do ujścia Nysy Łużyckiej przewidujemy rewitalizację budowli służących żegludze. Jest to przewidziane w ramach realizacji wspomnianego programu operacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Znacznie bardziej skomplikowana jest sytuacja na odcinku granicznym, ponieważ wszelkie prace wymagają uzgodnień ze stroną niemiecką. W listopadzie ubiegłego roku odbyła się, na szczeblu ministrów Polski i Niemiec, narada na temat budowy równoległego do Odry kanału morsko-rzecznego doprowadzonego do portu w Schwedt. Strona niemiecka początkowo w ogóle nie byli zainteresowani regulacją Odry. Sytuacja uległa radykalnej zmianie w momencie, gdy powiedzieliśmy, że warunkiem uzyskania zgody na połączenie wspomnianego kanału z Zalewem Szczecińskim i drogą wodną na Bałtyk jest zaangażowanie w dostosowanie Odry do III klasy drogi wodnej i zapewnienie odpowiednich warunków żeglugi na tym szlaku przez większą część roku – parametr głębokości tranzytowej 1,83 m. Obecnie strona niemiecka zmienia swoje stanowisko i mamy nadzieję, że na kolejnym spotkaniu u maju zostanie ostatecznie przyjęty harmonogram robót, łącznie z udrożnieniem jeziora Dąbie, co jest istotne nie tylko dla żeglugi, ale także dla ochrony przeciwpowodziowej. Zażądaliśmy, aby w dwustronnym porozumieniu zostało wyraźnie zapisane, że Odra powinna być rzeką żeglowną, choć partnerzy niemieccy utrzymywali, że jest to sprzeczne z wymogami ochrony środowiska i utrzymania walorów przyrodniczych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Rząd podejmuje także szereg innych działań służących rozwojowi żeglugi śródlądowej. Trzeba jednak mieć świadomość, że ten obszar był przez wiele lat zaniedbywany. W resorcie środowiska mało kto się tymi sprawami zajmował. Teraz staramy się nadrobić stracony czas. Część zamierzeń udaje się nam realizować w ramach programów dotyczących zarządzania zasobami wodnymi związanych z ochroną przeciwpowodziową oraz ochroną środowiska. Dzięki temu urzeczywistniane są pewne projekty pośrednio łączące się z żeglugą m.in. inwestycje służące udrożnieniu Wisły na odcinku środkowym i dolnym oraz budowie nowego stopnia wodnego poniżej zapory we Włocławku, co zwiększy poziom bezpieczeństwa przeciwpowodziowego.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Na zakończenie pragnę powiedzieć, że miałem okazję bardzo dobrze poznać sytuację w rejonie dolnej Wisły, gdyż przez dwa lata byłem armatorem małego statku pasażerskiego i wiem, jak szczególnie trudna jest żegluga w okresie suszy, zwłaszcza na odcinku Włocławek–Toruń.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Dodam, że w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” proponowana jest także rewitalizacja urządzeń wodnych na Noteci. Łączone mają być działania z zakresu ochrony przeciwpowodziowej z budową dróg wodnych. Te dwie dziedziny gospodarki wodnej są w sposób naturalny powiązane. Prowadzimy również pewne działania pozainwestycyjne, takie jak poprawa systemu eksploatacji zbiorników wodnych, np. program alimentacji Odry w okresach suszy. Udało się poprawić zrzut wody z tamy we Włocławku, dzięki czemu jednostki pływające nie osiadają na mieliźnie w oczekiwaniu na koleją falę wody.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">W przygotowaniu jest aktualizacja strategii gospodarki wodnej, co także powinno przyczynić się do rozwoju żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">W pełni podzielamy pogląd Komisji Infrastruktury, zgodnie z którym żegluga śródlądowa powinna w przyszłości odgrywać znacznie większą rolę w systemie transportowym Polski i Europy. Trzeba jednak pamiętać, że na niedorozwój tej żeglugi wpływały różne czynniki, w tym historyczne związane z podziałem Polski w trakcie zaborów, a także niedocenianie przez lata transportu wodnego, uznawanie go za nienowoczesny i zbyt powolny. Obecnie okazuje się, że w krajach Unii Europejskiej następuje systematyczny, a nawet gwałtowny wzrost ilości towarów przewożonych drogami wodnymi, nawet o 30-70% w ciągu ostatnich lat. Również trudna sytuacja na drogach lądowych potwierdza, że towary masowe powinny być przewożone, tam gdzie jest to możliwe, żeglugą śródlądową. Mamy już do czynienia z pewnymi inicjatywami gospodarczymi w tym kierunku, np. jedna ze spółek kupiła port w Cigacicach na Odrze i transportuje z niego węgiel. Wygląda na to, że ta firma byłaby skłonna zainwestować również w wywóz węgla barkami z Gliwic do Europy Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrezesKrajowegoZarzaduGospodarkiWodnejMariuszGajda">Proszę sobie wyobrazić, że jedną barką można przetransportować 15 wagonów węgla i to przy minimalnym zużyciu paliwa. Naturalnie towary wrażliwe, zwłaszcza szybko psujące się, będą nadal wożone transportem samochodowym i kolejowym, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby towary masowe transportować wodą. Naturalnie jest to ściśle uzależnione od rozbudowy i modernizacji dróg wodnych. Jednak w ostatecznym rachunku będzie to opłacalne i żegluga śródlądowa zacznie się odradzać. Wymaga to jednak sporo czasu i konsekwencji. Jesteśmy na to przygotowani i dlatego opracowaliśmy strategię rozwoju dróg wodnych aż do 2020 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Otwieram dyskusję. Proszę także o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawWziatek">Interesuje mnie stanowisko strony polskiej wobec koncepcji budowy w Niemczech kanału żeglownego równoległego do Odry. Negocjacje w tej sprawie trwały bardzo długo i dotychczas wyrażaliśmy zainteresowanie tym projektem, ale tylko w przypadku uwzględnienia naszych interesów. Czy w tej sprawie coś się zmieniło? Jaki wariant tej inwestycji ma być realizowany? Czy ten, który zakłada wykorzystanie portu w Szczecinie i Świnoujściu, a więc zapewniający nam optymalne korzyści gospodarcze? Może jednak wygrały inne warianty, za którymi opowiadała się strona niemiecka, jeszcze za czasów poprzedniego rządu. Pytanie jest bardzo ważne, ponieważ dotyczy tego, czy zostaniemy zostawieni sami z problemem zagospodarowania dolnego odcinka Odry.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselStanislawWziatek">Drugie moje pytanie dotyczy kwestii pogłębienia Odry do 180 cm. Mówił o tym prezes Mariusz Gajda. Chciałbym przypomnieć, że strona niemiecka wyraziła na to zgodę już dwa lata temu na posiedzeniu Komitetu Współpracy Przygranicznej Polsko-Niemieckiej Komisji Międzyrządowej. Niestety, strona polska w tym czasie nie zrobiła nic, aby wykorzystać tę zgodę i przełożyć ją na konkretne projekty. Tymczasem pogłębienie Odry jest niezwykle potrzebne, zarówno ze względu na udrożnienie rzeki i żeglugę po niej, jaki i z powodu zabezpieczenia przeciwpowodziowego dolnego jej odcinka. Bez pogłębienia rzeki nie wpłyną tam lodołamacze.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselStanislawWziatek">Chciałbym również dowiedzieć się, czy doszło ze stroną niemiecką do jakiegokolwiek porozumienia w kwestii odpowiedzialności za koordynację akcji łamania lodu na Odrze? Do tej pory nasi partnerzy nie bardzo godzili się z tym, że taką akcję powinien koordynować Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Doszło do tego, że w sytuacji szczególnego zagrożenia lodołamacze odmówiły wejścia do Szczecina. Czy może się to powtórzyć? Może zostało już wynegocjowane jakieś porozumienie w tej sprawie i ustalono sposób koordynacji działań? Warto dodać, że powinniśmy być tym bardziej zainteresowani, gdyż po naszej stronie rzeki jest większe zagrożenie powodzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Proponowałbym, aby w dyskusji odnosić się przede wszystkim do treści projektu dezyderatu. Jeżeli przyjmiemy ten dokument to możemy, wykorzystując obecność wielu przedstawicieli rządu, kontynuować zadawanie pytań o wiele spraw, które nie zostały w sposób satysfakcjonujący wyjaśnione w trakcie wyjazdowego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Miałem okazję przewodniczyć wyjazdowemu posiedzeniu Komisji w Bydgoszczy. Odniosłem wrażenie, że dotychczas posłowie nigdy nie mieli okazji poświęcić tak wiele czasu problemom żeglugi śródlądowej. Może jednak nie wszyscy zostali tą dyskusją w pełni usatysfakcjonowani.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Przychylam się do propozycji posła Arkadiusza Litwińskiego, żeby najpierw poddać pod głosowanie projekty dezyderatów, a następnie kontynuować dyskusję. Czy jest zgoda na takie rozwiązanie. Nie słyszę sprzeciwu, a zapisany do głosu poseł Sławomir Jeneralski zrezygnował na razie z wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">W pierwszej kolejności poddam pod głosowanie projekt dezyderatu nr 10 do Prezesa Rady Ministrów w sprawie podjęcia przez rząd RP działań zmierzających do rewitalizacji dróg wodnych w Polsce i rozwoju żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem dezyderatu nr 10 Komisji Infrastruktury w zaproponowanym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Stwierdzam, że Komisja, przy 15 głosach za, 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się, przyjęła dezyderat nr 10 do Prezesa Rady Ministrów w sprawie podjęcia przez rząd RP działań zmierzających do rewitalizacji dróg wodnych w Polsce i rozwoju żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Przejdziemy teraz do rozpatrzenia projektu dezyderatu nr 9 do Ministra Transportu w sprawie konieczności uzupełnienia treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 roku w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Proponuję, aby do tego projektu ustosunkował się sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu pan Bogusław Kowalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">Chciałbym sprostować pewien błąd, który zakradł się do omawianego projektu dezyderatu. W drugim akapicie, w pierwszym zdaniu powinien być zapisany rok 2006, a nie 2007.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Problem, o którym mowa w dezyderacie był przedmiotem dyskusji w trakcie wyjazdowego posiedzenia Komisji Infrastruktury. W skrócie odniosę się do jego treści. Pragnę przypomnieć, że wraz z reformą administracji samorządowej i powołaniem powiatów przekazano im kompetencje organu odpowiedzialnego za funkcjonowanie oświaty na poziomie średnim. Okazało się, że w tym systemie absolwenci dwóch szkół średnich kształcących techników żeglugi śródlądowej muszą zdawać dwa egzaminy – jeden wynikający z cyklu kształcenia oraz drugi państwowy przyznający uprawnienia w ramach hierarchii stopni marynarskich. Problem polega na tym, żeby dla dobra absolwentów odejść od praktyki podwójnego egzaminowania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Mam jedną uwagę do treści projektu dezyderatu Komisji. Chodzi o to, że autorzy tego dokumentu dostrzegają możliwość rozwiązana problemu podwójnego egzaminowania absolwentów na drodze zmiany treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg. W naszej ocenie nie jest to możliwe, gdyż jest do tego konieczna zmiana ustawy o systemie oświatowy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Moim zdaniem, możliwe jest jednak znalezienie rozwiązania, które nie będzie burzyło systemu oświaty. Sądzę, że po konsultacjach z resortem oświaty możliwe będzie powołanie wspólnej komisji egzaminacyjnej, przed którą zdawaliby egzamin zawodowy i państwowy absolwenci techników. Dzięki temu uzyskiwaliby oni również stopnie marynarskie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Ze swojej strony deklaruję gotowość podjęcia konsultacji z Ministerstwem Edukacji Narodowej w tej sprawie. Trudno mi jednak stwierdzić, czy będzie to wymagało jedynie zmiany wspomnianego rozporządzenia, czy też pociągnie za sobą dalsze działania. Możliwe jest także przyjęcie bardziej radykalnego rozwiązania polegającego na przejęciu przez resort pełnego nadzoru nad systemem kształcenia zawodowego i egzaminowania załóg statków żeglugi śródlądowej. Dodam, że resort co prawda konsultuje program kształcenia, ale nie jest to tożsame z egzekwowaniem wiedzy zawodowej. Obecnie nie mamy takiej możliwości i dlatego nie możemy odstąpić od przeprowadzania egzaminów państwowych na stopnie marynarskie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Jak widać, jest kilka dróg wyjścia z zaistniałej sytuacji, w tym taka, która nie wymaga kłopotliwego nowelizowania ustawy o systemie oświaty, co mogłoby spotkać się ze sprzeciwem resortu zdrowia. Proszę także zauważyć, że wśród kierownictwa tych szkół zdania w sprawie ich podporządkowania są podzielone. Część kadry pozytywnie odnosi się do propozycji przekazania nadzoru nad placówkami szkolnymi Ministrowi Transportu, ale część jest temu przeciwna i opowiada się za utrzymaniem obowiązującego systemu. Ten brak jednomyślności skłania nas do poszukiwania innych rozwiązań, takich, jak wspomniane powołanie mieszanych komisji egzaminacyjnych. Myślę, że pomoże to w jak najszybszym załatwieniu sprawy, a o to nam wszystkim chodzi.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Jeśli chodzi o pozostałe wątki, które powinny być zawarte w tym dezyderacie, o których mówił poseł Sławomir Jeneralski, pragnę wyjaśnić, że były one konsultowane ze środowiskiem i uzyskały akceptację. Będą one wprowadzone do dokumentu, ale nie dotyczą sprawy, o której była teraz mowa.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuBoguslawKowalski">Reasumując, nie zgłaszam uwag do treści dezyderatu. Uważam, że przyjęcie go przez Komisję powinno być pomocne w rozwiązaniu problemu. Będzie lepiej, jeżeli Komisja uzna za właściwe przeredagowanie pierwszego zdania tego dokumentu, ale jeżeli tego nie uczyni, to nie będzie stanowiło to przeszkody w podejmowaniu działań, o których mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Po wysłuchaniu wypowiedzi pana wiceministra odnoszę wrażenie, że w tej kadencji Sejmu, tego problemu nie załatwimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SekretarzstanuwMTBoguslawKowalski">Jeżeli nie załatwimy problemu w tej kadencji to można podejrzewać, że będzie trudno go rozwiązać także w trakcie kolejnych kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Jest to moje subiektywne odczucie, po wysłuchaniu wystąpienia pana wiceministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">W projekcie dezyderatu zawarłem pewien ogólny postulat kierowany do Ministra Transportu, ponieważ nie bardzo wyobrażałem sobie możliwość domagania się w tym dokumencie zmiany ustawy o systemie oświaty. Sądzę, że w sprawie konieczności nowelizacji ustawy i zakresu tej zmiany nasze zdania są rozbieżne.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselSlawomirJeneralski">Komisja może jednak przemyśleć kwestię wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą, ale resort transportu powinien zadeklarować, że będzie ją popierał. Można także zastanowić się nad zadeklarowaniem poparcia Komisji dla ewentualnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy. Mamy jednak świadomość, że powinniśmy jak najszybciej zrobić coś z tym, że obecnie ukończenie szkoły żeglugi śródlądowej nie uprawnia do wykonywania zawodu. Natomiast młodszym marynarzem może zostać każdy, kto kilka godzina pływał na holowniku. Jest absurdem, że absolwenci renomowanych szkół nie mogą, bez oddzielnych egzaminów, otrzymać uprawnień. Pomóżmy tym młodym ludziom i załatwmy wreszcie ten problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Proponuję zakończyć dyskusję i przejść do głosowania. Uważam, że nie ma co dalej prześcigać się we wzajemnych uszczypliwościach, bo nic z tego nie wynika. Przecież już od roku staramy się przyjąć ten dezyderat. Już trzy razy staraliśmy się to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Zgodnie z sugestią wiceministra proponuję przyjąć dezyderat w zaproponowanym brzmieniu, z poprawką zgłoszoną przez posła Sławomira Jeneralskiego polegającą na wpisaniu w drugim akapicie, że dezyderat nr 3 został uchwalony w 2006, a nie 2007 roku.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Zamykam dyskusję. Poddaję pod głosowanie projekt dezyderatu nr 9 do Ministra Transportu w sprawie konieczności uzupełnienia treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 roku w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem dezyderatu nr 9 Komisji Infrastruktury w zaproponowanym brzmieniu, wraz z poprawką posła Sławomira Jeneralskiego?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Stwierdzam, że Komisja, przy 17 głosach za, jednogłośnie przyjęła dezyderat nr 9 do Ministra Transportu w sprawie konieczności uzupełnienia treści rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 stycznia 2003 roku w sprawie kwalifikacji zawodowych i składu załóg statków żeglugi śródlądowej.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Możemy teraz kontynuować dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">Chciałbym skierować kilka pytań do prezesa Mariusza Gajdy. Cieszę się, że poparł pan dezyderat Komisji. Zastanawiam się jednak, jaka będzie na niego odpowiedź, zwłaszcza że mam świadomość, iż będzie pod nią widniał podpis Głównego Konserwator Przyrody. Mam świadomość, potwierdzają to opinie pracowników regionalnych zarządów gospodarki wodnej, że okaże się, iż planowane nakłady nie są w stanie, może z wyjątkiem Odry, powstrzymać degradacji dróg wodnych w Polsce. Kolokwialnie mówiąc, wszystko zarasta i niszczeje, a w ramach środków budżetowych nie ma szans na zrekonstruowanie i odbudowę tych dróg. Dlatego pragnę zadać pytanie, czy jesteśmy w stanie określić, jakie środki trzeba byłoby przeznaczyć na drogi wodne, aby powstrzymać ich degradację.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselSlawomirJeneralski">Drugie pytanie dotyczy projektu strategii gospodarki wodnej. Dawniej dokument ten był dostępny na stronie internetowej resortu transportu, ale od pewnego czasu nie jest tam umieszczony. Posłom byłoby znacznie łatwiej analizować zamierzenia rządu i instytucji państwowych, gdyby ten projekt był nadal upowszechniany. Chcielibyśmy go przeczytać i zapoznać się ze wszystkimi zapisanymi w nim zadaniami. O kilku z nich była mowa w trakcie dzisiejszego posiedzenia, ale mam nadzieję, że jest ich znacznie więcej. Kiedy projekt strategii będzie ponownie upubliczniony?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselSlawomirJeneralski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden, moim zdaniem, fundamentalny problem. Dyskutujemy dzisiaj przy udziale przedstawicieli dwóch resortów. Uważam, że dopóki za transport wodny będzie odpowiadał jeden resort, a za drogi wodne drugi, dopóty nie nastąpi żadna poprawa i nie będziemy w stanie ruszyć z miejsca. W ocenie wielu znawców problemu do czasu, gdy drogi wodne będą w gestii Ministerstwa Środowiska i Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, urzędnicy państwowi nie będą zainteresowani, żeby ktoś im mącił spokój, można powiedzieć także wodę, która im podlega. Ich zdaniem statki nie powinny pływać po rzekach i płoszyć ryb oraz bobrów, a także wywoływać fale, które podmywają brzegi. Ja wcale nie drwię, ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że zadania tego resortu i służb, które mu podlegają, muszą stać w sprzeczności z oczekiwaniami środowiska żeglugi śródlądowej. Wielokrotnie w różnych gremiach dyskutowaliśmy o tym, że rozwoju żeglugi śródlądowej nie da się osiągnąć bez poprawy stanu dróg wodnych, a to może nastąpić dopiero po wprowadzeniu odpowiednich zmian w ustawie o działach administracji państwowej. Dysponuję opracowaniami i analizami, w których wyraźnie się stwierdza, że drogi wodne nie powinny podlegać resortowi środowiska jeśli chce się osiągnąć postęp w zakresie rozwoju żeglugi śródlądowej. Zapewniam, że nie jestem przeciwnikiem Ministerstwa ani ochrony środowiska, ale muszę brać pod uwagę opinie specjalistów, z którymi całkowicie się zgadzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Co prawda nie uczestniczyłem w wyjazdowym posiedzeniu Komisji, ale sądzę, że choć wszyscy jesteśmy zwolennikami rozwoju żeglugi śródlądowej, to nadal nie mamy opracowanej strategii transportu drogami wodnymi. Nie wiemy, jakie towary, w jakich ilościach i na jakich odcinkach powinniśmy przewozić. Tylko z tej perspektywy możemy patrzeć na odbudowę starych i budowę nowych urządzeń wodnych. Gdyby istniało ogromne zapotrzebowanie na transport wodny to jestem przekonany, że wtedy nie byłoby niszczejących śluz. Dawniej wodą przewożono przede wszystkim węgiel, ale dzisiaj nie ma na to już tak dużego zapotrzebowania i trzeba pomyśleć, co opłaca się wozić rzekami. Czy ma to być przede wszystkim piasek i żwir? Jak duże i jak długo będzie zapotrzebowanie na barki z węglem? Jeżeli chcemy przeznaczać ogromne środki na udrożnienie kanałów i rzek, zwłaszcza Odry i Wisły, to niezbędne jest opracowanie odpowiedniej kalkulacji tych inwestycji. Naturalnie trzeba to także skorelować z kierunkami rozwoju transportu drogowego i kolejowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Pragnę zwrócić uwagę przedmówcy na to, że głównym naszym postulatem, wypracowanym na posiedzeniu wyjazdowym Komisji w Bydgoszczy, jest konieczność opracowanie przez rząd polityki transportowej państwa. Bardzo brakuje takiego podstawowego dokumentu, a bez niego wytyczanie kierunków rozwoju transportu wodnego nie ma większego sensu. Oczekujemy, że taka strategia zostanie wreszcie opracowana przez rząd oraz zaakceptowana ponad politycznymi podziałami, że będzie realizowana przez kolejne ekipy rządowe. My musimy wiedzieć, co i jakimi drogami będziemy wozić za 20 lat. Obecnie naszym zadaniem jest wywieranie presji na rządzących, aby przy opracowaniu strategii zwrócono odpowiednią uwagę na drogi wodne. Robimy to, m.in. przy pomocy dezyderatów. Przecież jako parlament nie opracujemy strategicznego dokumentu, ponieważ nie dysponujemy, takim jak rząd zapleczem analityczno-badawczym. Jeszcze raz powtórzę, że w Bydgoszczy Komisja uznała, iż bez strategii polityki transportowej państwa jesteśmy skazani tylko na chaotyczną dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Włączając się do dyskusji muszę podkreślić, że państwo promując system transportu multimodalnego tworzy jednocześnie odpowiednie uwarunkowania ekonomiczne jego rozwoju np. poprzez kształtowanie taryf przewozowych. Inaczej mówiąc, państwo stara się wpłynąć na ukształtowanie rynku, w tym przypadku przewozów, w taki sposób, aby niekoniecznie preferować tylko to, co jest opłacalne w krótkotrwałej perspektywie. Przecież w strategii muszą być uwzględnione także inne względy społeczne np. zachowana czystego środowiska, które dla wielu są dzisiaj jedynie kulą u nogi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Mam pytanie do rządu o losy strategii gospodarki wodnej. Na jakim etapie jest jej opracowywanie i kiedy trafi do parlamentu?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselArkadiuszLitwinski">Chciałbym się także zapytać przedstawicieli rządu, czy widzą jakieś merytoryczne przeciwwskazania, aby całość spraw związanych z żeglugą śródlądową była skupiona w jednym resorcie? Przypominam, że na posiedzeniu wyjazdowym prezentowałem pogląd, że za tą dziedzinę powinno odpowiadać Ministerstwo Gospodarki Morskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselStanislawWziatek">W ciągu ostatniego roku mieliśmy okazję dwukrotnie dyskutować z przedstawicielami rządu na temat polityki transportowej państwa. Po raz pierwszy mówiliśmy o tym na początku ubiegłego roku, kiedy minister Jerzy Polaczek zapowiedział pewne działania i zapewniał, że opracowywane są różne programy, w tym dotyczący polityki transportowej. Drugi raz omawialiśmy te zagadnienia w trakcie rozpatrywania w Sejmie wniosku o odwołanie ministra transportu. Wtedy minister ponownie potwierdzał, że odpowiednie dokumenty rządowe są przygotowywane, zarówno dotyczące okresu do roku 2013, jak i 2020.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselStanislawWziatek">Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia rozwoju dróg wodnych, ale doskonale wiemy, że jest to tylko wycinek kompleksowej polityki transportowej państwa. Dlatego prosiłbym przedstawiciela resortu o wyjaśnienie, czy zobowiązania, o których słyszeliśmy z ust ministra, zostaną zrealizowane i w jakim terminie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAndrzejAdamczyk">W trakcie dyskusji postulowano opracowanie warunków opłacalności transportu wodnego. Tych wszystkich, którzy wątpią w sens rozwoju tego transportu zapraszam na wycieczkę do Niemiec. Wystarczy popatrzeć z mostu na Renie na ogromny ruch barek na tej rzece. Przepływają ze średnią częstotliwością co pięć minut i przewożą nie tylko różnorodne towary masowe, ale także kontenery. Świadczy to o tym, że nie ma problemu, czy ktoś będzie chciał przewozić towary drogą wodną, ale jest z tym, czy będą warunki do ich przewozu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Proszę wiceministra Bogusława Kowalczyka o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzstanuwMTBoguslawKowalski">Chciałbym kompleksowo odpowiedzieć na wszystkie zadane pytania. Jeśli chodzi o kwestię polityki transportowej państwa to o uzupełnienie mojej wypowiedzi i szczegółowe wyjaśnienia poproszę dyrektora Departamentu Planowania Strategicznego i Polityki Transportowej pana Jarosława Paska, który odpowiada za opracowanie tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SekretarzstanuwMTBoguslawKowalski">Odnosząc się do pytań o przyszłość żeglugi śródlądowej i usytuowanie jej w ramach działów administracji rządowej pragnę stwierdzić, że kwestia podporządkowania jej Ministerstwu Gospodarki Morskiej była już omawiana. Wydaje się, iż resort ten ma wyznaczone inne zadania i łączenie go z żeglugą śródlądową może nie być najlepszym rozwiązaniem. Ta część gospodarki jest ściśle związana z układem transportowym kraju i dlatego niewątpliwie powinna pozostać w sferze kompetencji resortu odpowiedzialnego za system transportu. Muszę natomiast przyznać, że podział kompetencji dotyczących dróg wodnych pomiędzy Ministerstwo Transportu i Ministerstwo Środowiska jest przedmiotem krytyki, której towarzyszą mocne argumenty. W krajach, które prowadzą bardzo aktywną politykę w zakresie żeglugi śródlądowej, ściśle powiązanej z całym systemem transportu, takich jak Niemcy i Holandia, zarządzanie i administrowanie szlakami wodnymi znajduje się w resortach odpowiedzialnych za transport. Czy w naszym kraju też tak powinno być? Myślę, jestem bliski opinii posła Sławomira Jeneralskiego, że takie usytuowanie znacznie usprawniłoby funkcjonowanie i planowanie rozwoju transportu szlakami wodnymi. Jednak nie oznacza to wcale, że w obecnych warunkach nie można działać sprawnie. Staramy się pracować efektywnie. Świadczą o tym informacje przekazywane posłom przez oba resorty.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SekretarzstanuwMTBoguslawKowalski">Poproszę teraz pana dyrektora Jarosława Paska o przedstawienie informacji na temat opracowywania polityki transportowej państwa uwzględniającej rozwój żeglugi śródlądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorDepartamentuPlanowaniaStrategicznegoiPolitykiTransportowejMTJaroslawPasek">Pragnę poinformować, że zarówno średniookresowa strategia rozwoju transportu w Polsce na lata 2007 – 2013, jak i długookresowa polityka transportowa państwa do 2020 r. zostały już opracowane. Pierwszy z tych dokumentów jest obecnie w fazie uzgodnień międzyresortowych. Nie zostały one zakończone, ponieważ Ministerstwo Finansów, obawiając się konsekwencji finansowych, nie wyraziło do tej pory swej akceptacji. Resort uważa, że nie jest celowe przyjmowanie strategii, ponieważ najważniejsze zadania na najbliższe lata w zakresie inwestycji transportowych zostały zapisane w programie operacyjnym „Infrastruktura i środowisko”. Natomiast drugi dokument jest konsultowany w Ministerstwie Transportu i w najbliższym czasie powinien zostać przedłożony kierownictwu resortu do akceptacji, a następnie skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Jak widać prace nad polityką transportową państwa są w końcowym stadium.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorDepartamentuPlanowaniaStrategicznegoiPolitykiTransportowejMTJaroslawPasek">W Ministerstwie Transportu zastanawialiśmy się nad opracowaniem strategii rozwoju żeglugi śródlądowej, ale uznaliśmy, że nie jest to możliwe w oderwaniu od dokładnych informacji na temat środków finansowych, które mogą być przeznaczone na ten cel. Przypominam, że resort ponad rok temu podjął inicjatywę, aby zagwarantować środki na powstrzymanie degradacji tej gałęzi transportu. Łatwo udało się nam dojść do porozumienia w tej sprawie z Ministerstwem Środowiska i ustalenia, że resort transportu będzie finansował inwestycje na śródlądowych drogach wodnych. Niestety, okazało się, że w innych resortach to zagadnienie nie znajduje pełnego zrozumienia. W efekcie proponowane przez nas środki na rozwój transportu drogami wodnymi zostały bardzo mocno ograniczone. Nie zmienia to faktu, że w programie operacyjnym jest przeznaczone 80 mln euro ze środków unijnych na rozwój żeglugi śródlądowej. Razem, ze środkami krajowymi, pochodzącymi ze współfinansowania, będziemy mieli na ten cel do dyspozycji 100 mln euro. Zdecydowaliśmy, że pieniądze te zostaną wydane na inwestycje na Odrze, realizowane przede wszystkim w górnym odcinku tej rzeki, gdzie prowadzenie robót nie wymaga uzgodnień ze stroną niemiecką. Natomiast inwestycje na odcinku granicznym Odry będą finansowane ze środków pochodzących z programu „Odra 2006”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Muszę w tym miejscu wyjaśnić, że za 80 mln euro można wybudować zaledwie 10 km autostrady. Tego rzędu środki będą w całej Polsce przeznaczone na rozwój żeglugi śródlądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselStanislawWziatek">Po tym, co powiedział pan dyrektor Jarosław Pasek zaczynam wątpić czy dezyderat, który dzisiaj przyjęliśmy ma jakiekolwiek szanse na uwzględnienie przez stronę rządową. Okazuje się, że nie ma środków finansowych na realizację postulowanych przez nas zadań, w tym zwłaszcza na rewitalizację dróg wodnych. Brakuje także strategii rozwoju żeglugi śródlądowej i nie zanosi się na to, że w najbliższym czasie powstanie taki kompleksowy dokument, który pozwoli na szersze spojrzenie na tę gałąź transportu.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselStanislawWziatek">W ubiegłym roku, na wyjazdowym posiedzeniu Komisji we Wrocławiu twierdzono, że ze środków pochodzących z programu „Odra 2006” będą realizowane inwestycje wyłącznie na odcinku górnej Odry, ponieważ tam istnieje największe zagrożenie powodzią. Tymczasem dzisiaj powiedziano nam zupełnie coś innego. Czym tłumaczyć tę sprzeczność? Czy jest to spowodowane brakiem strategii i koordynacji działań? Czy naprawdę nikt nie wie, jakie cele chcemy osiągnąć? Czy w polityce transportowej panuje chaos, szczególnie w odniesieniu do żeglugi śródlądowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Pochodzę z Opola i doskonale pamiętam powódź, która nawiedziła te tereny 10 lat temu. Od tego czasu słyszę od mieszkańców regionu, że politycy wymyślili program „Odra 2006” po to, aby udowodnić, że coś jest robione w celu zapobieżenia tego rodzaju klęsce żywiołowej. Jak wiemy, cały program jest realizowany w bardzo nikłym procencie i w efekcie wygląda na to, że parlamentarzyści i rząd próbują zarządzać pieniędzmi samorządów, które nie bardzo kwapią się do ich wydawania. Chciałbym od przedstawiciela resortu usłyszeć, dlaczego z tym programem jest tak źle? Mam nadzieję, że na ten temat szczegółowo będziemy rozmawiać na planowanym wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Opolu. Może wtedy dojdziemy do wniosków, które pomogą udrożnić program „Odra 2006”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Zanim odpowiem na zadane pytania chciałbym wyjaśnić, że zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej Minister Środowiska zarządza dwoma działami: działem – środowisko oraz działem – gospodarka wodna. W ramach tego drugiego działu funkcjonuje Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Czyli nie jest tak, jak sugerował pan poseł, że resort zajmuje się nie tylko ochroną środowiska.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Moim zdaniem nie jest celowe usytuowanie problematyki dróg wodnych w resorcie transportu. Zapewniam, że nie jest to mój subiektywny pogląd. Chodzi o to, że droga wodna jest częścią rzeki i bardzo trudno jest przeprowadzić jakiś sensowny podział. Dodam, że już obecnie mamy do czynienia z wystarczającym bałaganem kompetencyjnym w tym obszarze, ponieważ za rzeki odpowiada KZGW, ale już za wały przeciwpowodziowe samorządy, a konkretnie urzędy marszałkowskie lub urzędy miejskie. Dalsze dzielenie kompetencji doprowadzi do absurdu i całkowitego rozbicia struktur gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Jestem zwolennikiem utrzymania systemu, w którym Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej wraz z zarządami regionalnymi zajmują się zarządem dróg wodnych, a Urząd Żeglugi Śródlądowej jest regulatorem ruchu na tych drogach. Uważam, że współpraca pomiędzy nami jest na tyle dobra, że powinna zostać utrzymana.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">W kwestii nakładów pragnę poinformować, że w dniu jutrzejszym dojdzie do podpisania umowy pomiędzy rządem a Bankiem Rozwoju Rady Europy w sprawie sfinansowania dwóch inwestycji, niezwykle ważnych dla realizacji programu „Odra 2006”. Chodzi o budowę zbiornika Racibórz oraz wrocławskiego węzła wodnego. Będzie na te inwestycje przeznaczona kwota 505 mln euro. Rozpoczną się one jeszcze w tym roku i na pewno poprawią warunki żeglugowe na Odrze.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Jak już powiedziałem, jestem zwolennikiem integracji gospodarki wodnej, gdyż jej częścią są zarówno drogi wodne, w skład których wchodzą urządzenia służące żegludze, jak i urządzenia zabezpieczające przed powodzią i wykorzystywane w melioracji.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Pragnę przypomnieć, że na realizację programu „Odra 2006” będzie przeznaczone do 2020 r. ok. 10 mld zł. Dodam, że w 1998 r. brałem udział w tworzeniu tego programu i się tego nie wstydzę. Uważam, że jest on dobry. Szkoda, że Wisła nie doczekała się takiego programu. Obecnie, corocznie, jest on dotowany z budżetu państwa kwotą 80 mln zł, a ponadto jest zasilany z budżetów samorządów. Można też liczyć, że będzie beneficjentem środków z Banku Rozwoju Rady Europy. W efekcie, w każdym roku wydawana jest na finansowanie programu kwota ok. 200–250 mln zł, nie licząc inwestycji centralnych, które dotowane są z innej pozycji budżetu państwa. Dzięki temu można będzie skutecznie prowadzić pewne działania w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”. Istotnie, pieniędzy na rozwój żeglugi śródlądowej jest zbyt mało, ale i tak sytuacja na Odrze jest znacznie lepsza niż na Wiśle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Z moich wyliczeń wynika, że w tym tempie nie wydamy do 2020 r. wszystkich środków, które mogą być w naszej dyspozycji. To jest spychanie problemów na później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Trzeba będzie się temu dokładniej przyjrzeć. W tej chwili nie jestem w stanie dokładnie na to pytanie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Chciałbym natomiast odpowiedzieć na pytanie, na jakim odcinku Odry ma być realizowany wspomniany program operacyjny „Infrastruktura i środowisko”. Początkowo, do stycznia br. zakładano, że będzie to dolna Odra. Jednak wtedy Ministerstwo Rozwoju Regionalnego uznało, że program nie będzie mógł obejmować granicznego odcinka rzeki. Chodzi o to, że wtedy musiałaby on w całości podlegać ocenie transgranicznego oddziaływania na środowisko. Żeby tego uniknąć trzeba było skupić zadania na odcinku górnej Odry. W rezultacie tzw. Program dla Odry będzie w większym stopniu realizowany na odcinku granicznym rzeki. Osobiście dopilnowałem, żeby w tym roku Szczecin otrzymał z tego tytułu 14 mln zł. Dzięki temu zostało przyspieszone przygotowanie dokumentacji robót.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">W mojej ocenie, poprzedni rząd zaniedbał sprawę rozwoju dróg wodnych i to się niestety przekłada teraz na krytyczną opinię o pracy Ministerstwa Środowiska w tym zakresie. Zwracam uwagę, że pomimo tego, iż dobrze wiedziano o terminie wejścia w życie programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, nie potrafiono przygotować odpowiedniej dokumentacji inwestycji. Teraz musimy nadrabiać czteroletnie zaniedbania. Departament Gospodarki i Zasobów Wodnych zajmował się wyłącznie ochroną środowiska, a sprawy dróg wodnych były spychane na dalszy plan. Podobnie było z negocjacjami polsko – niemieckimi w sprawie zagospodarowania Odry. Tylko kilka osób było w nie zaangażowane, ale nie miały one większego poparcia. Administracja nie bardzo była przekonana do koncepcji zrównoważonego rozwoju, a więc godzącego szybki rozwój gospodarczy z zachowaniem ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Jeżeli będą szczegółowe pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Wydaje się, że mamy zbieżne opinie na temat programu „Odra 2006”. Przypominam, że jesienią tego roku Komisja planuje wyjazdowe posiedzenie na ten temat. Chcielibyśmy, aby resort przygotował aktualnego raport na temat realizacji programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Resort ma przygotowany taki raport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselStanislawWziatek">Zgadzam się z panem prezesem, że dobrze się stało, iż tzw. Program dla Odry w ogóle powstał i nadano mu pewną rangę. Natomiast źle się stało, że nie stworzono odpowiednich narzędzi, które służyłyby jego realizacji i osiąganiu określonych celów, zarówno etapowych, jak i strategicznych. Kwestią nierozstrzygniętą jest sprawa pełnomocnika rządu do spraw realizacji programu „Odra 2006”. Wcześniej był nim wojewoda dolnośląski. Nie wiem, czy nadal nim jest. Naszym zdaniem, nie jest to właściwe rozwiązanie. Pełnomocnik powinien być znacznie wyżej umocowany, powinna być to osoba w randze podsekretarza stanu, której znacznie łatwiej byłoby pozyskiwać środki i szukać sojuszników.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselStanislawWziatek">Wydaje mi się, że program ma pełnomocnika tylko na poziomie regionalnym. Jest on nieodpowiednio umocowany w strukturze rządu, co pociąga za sobą określone konsekwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Zwracam uwagę, że w zasadzie nie możemy porównywać Odry z Renem, czy Wisły z Renem. Na Renie są inne warunki naturalne i dlatego żegluga może być tam intensywna, dlatego Renem pływa tak wiele barek. Takie jednostki na pewno nie będą pływały po naszych rzekach. Ponadto trzeba uwzględnić także liczbę dni, w których z powodu suszy transport nie może być wykonywany.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Dla mnie sprawą bardzo ważną pozostaje kwestia opłacalności inwestycji. Musimy ocenić, jakiego typu barki mogą pływać po danej rzece i jaka musi być dla nich zbudowana infrastruktura. W efekcie dowiemy się, ile to będzie kosztowało oraz, czy jest to przedsięwzięcie uzasadnione ekonomicznie w porównaniu z transportem kołowym i kolejowym. Jeżeli okaże się, że transport wodny jest opłacalny, to naturalnie powinniśmy promować go wszystkimi możliwymi metodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Odpowiadając posłowi Arkadiuszowi Litwińskiemu pragnę wyjaśnić, że, jak już zostało powiedziane, strategia gospodarki wodnej nie została jeszcze przyjęta, gdyż w trakcie uzgodnień międzyresortowych dokument ten utknął w Ministerstwie Finansów. Ponadto organizacje ekologiczne zażądały sporządzenia raportu oddziaływania strategii na środowisko. Podjęliśmy już pewne działania i mam nadzieję, że nowa wersja dokumentu powstanie do końca maja., oczywiście z uwzględnieniem części zgłaszanych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Czy zostały wykonane badania opłacalność transportu wodnego dla poszczególnych dróg wodnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Trzeba powiedzieć jasno, że bez uwzględnienia korzyści płynących z gospodarki wodnej budowa samej drogi wodnej jest zupełnie nieopłacalna. Trzeba jednak oceniać także inne korzyści wynikające z zagospodarowania rzek: energia wodna, zabezpieczenie przed powodzią, poprawa czystości wód itd. Dopiero podsumowanie tych wszystkich efektów może ukazać opłacalność przedsięwzięcia. Należy mieć na uwadze, że mamy do czynienia z pewnym sprzężeniem zwrotnym – transport rzeczny rozwija się tam, gdzie są drogi wodne i odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Dodatkowo powiem, że po to przygotowujemy do programów operacyjnych studia wykonalności, żeby było wiadomo, co się opłaca. Naturalnie nie ma sensu budować drogi wodnej na odcinku, po którym nikt nie będzie pływał, bo nieużytkowana droga wodna niszczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Trzeba zastosować prosty rachunek ekonomiczny. PKB w Polsce wynosi ok. 10 bilionów złotych, a w związku z powodzią w 1997 r. do morza spłynęło ok. 3 procent PKB. Czyli chodzi o kwotę 300 miliardów zł. Trzeba mieć pełną świadomość tego, co oznaczają w Polsce nieuregulowane rzeki i ile to kosztuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrezesKZGWMariuszGajda">Dlatego powiedziałem, że jestem zwolennikiem integralności gospodarki wodnej i liczenia wszystkich korzyści. Wtedy budowa dróg wodnych staje się opłacalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Czy w punkcie sprawy różne są jeszcze jakieś sprawy do załatwienia? Nie widzę zgłoszeń. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Jednocześnie informuję, że protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PrzewodniczacyposelTadeuszJarmuziewicz">Zamykam posiedzenie Komisji Infrastruktury.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>