text_structure.xml 29.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek dzienny otrzymaliście państwo przed posiedzeniem. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że przedstawione propozycje porządku obrad zostały przez państwa zaakceptowane. Na prośbę pana posła Wita Majewskiego proponuję dokonanie zmiany kolejności rozpatrywania punktów porządku obrad. Ponieważ pan poseł Wit Majewski ma inne, pilne obowiązki, chciałby zreferować stanowisko podkomisji w pierwszej kolejności.Jeśli państwo pozwolicie, to najpierw omówimy sprawę wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich  o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP art. 2 w zw. z art. 4 pkt. 1 i 2 oraz art. 54 ust. 1-4 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 roku o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, sygnatura akt K.32/99/. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWitMajewski">W imieniu podkomisji do spraw stanowisk Sejmu wobec spraw rozpatrywanych przed Trybunałem Konstytucyjnym chciałbym zaproponować Komisji, aby przed Trybunałem przeciwstawić się wnioskowi Rzecznika Praw Obywatelskich o niezgodności z konstytucją artykułów wspomnianych przez pana przewodniczącego posła Stanisława Iwanickiego ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Przemawiają za tym takie względy, że nie do końca są trafne argumenty, że stawki podatkowe określane są przez klasyfikację statystyczną ustaloną przez Główny Urząd Statystyczny. Ustawodawca w załącznikach do ustawy precyzyjnie określa te towary i usługi, dla których ustala stawki zerowe lub niższe. W związku z tym a contrario pozostałe stawki są jednolite. W tym sensie można powiedzieć, że możliwość ustalenia stawek niezgodnego z ustawą, praktycznie nie istnieje. Ponadto nie ma praktyki zmiany tych stawek w ciągu roku, ponieważ załączniki oraz zarządzenia ministra finansów konkretyzujące te sprawy, z reguły operują na rozstrzygnięciach Głównego Urzędu Statystycznego znacznie wyprzedzających okres roku podatkowego. Nie muszę dodawać, że podatek VAT, jako podstawa konstrukcji finansów państwa, jest tym podatkiem, który szczególnie musi być zagwarantowany.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWitMajewski">Z tych wszystkich względów będziemy wnosili do Trybunału Konstytucyjnego, aby uznać zgodność z konstytucją kwestionowanych przepisów. Zdaję sobie sprawę, że zwłaszcza jeśli chodzi o nowe wymogi w stosunku do akt wykonawczych, które wynikając z konstytucji, konieczność rozporządzeń w tych sprawach jest dzisiaj ewidentna. Pamiętajmy jednak, że trwają prace nad nową ustawa o podatku VAT. Ze względu na skomplikowaną materię prace te nieco się przeciągają. Miejmy jednak nadzieję, że rok 2000 będzie ostatnim, w którym pewne niedociągnięcia formalne, które były jeszcze do obrony na gruncie poprzedniej konstytucji, a dzisiaj mogą budzić wątpliwości, muszą ulec zmianie. Natomiast musimy bronić tej ustawy, jako prawa obowiązującego w roku 2000 i jego zgodności z konstytucją. Ponieważ jednak prokurator generalny ma inne zdanie w tej sprawie, sytuacja na sali w Trybunale Konstytucyjnym będzie trudna. Chciałbym jednak w imieniu Komisji i Sejmu przedstawić wszystkie argumenty, które służą obronie konstytucyjności rozstrzygnięć ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w roku 2000. Bardzo proszę Komisję o podobne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Proponuję przyjęcie stanowiska podkomisji, zaprezentowanego  przez pana posła Wita Majewskiego. Uwag nie słyszę. Proponuję także, aby pan poseł Wit Majewski bronił do końca stanowiska Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Myślę, że będzie to finał pomyślny. Dziękuję panu posłowi i przepraszam państwa za zmianę kolejności omawiania poszczególnych opinii Komisji. Poproszę pana posła Zbigniewa Wawaka o przedstawienie sprawy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności z konstytucją RP art. 29 i art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zawartej w aktach o sygnaturze K.1/2000. Z tego, co się orientuje, sprawa ta też była przedmiotem obrad podkomisji. Jeśli tak, to proszę pana posła jedynie o przedstawienie samej konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZbigniewWawak">Wobec tego zreferuję sprawę bardzo krótko. Rzecz dotyczy przepisów związanych z reformą emerytalną. Rzecznik Praw Obywatelskich sformułował zarzut o niezgodności z konstytucja art.29 i art. 46 ust. 1 ustawy z 1998 roku w części, jakie jej przepisy nie przewidują prawa do wcześniejszej emerytury dla ubezpieczonych. Chodzi o te osoby, które przed zgłoszeniem wniosku o emeryturę objęte były ubezpieczeniami społecznymi z innego tytułu niż stosunek pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselZbigniewWawak">Rzecznik Praw Obywatelskich swój wniosek opiera na tym, iż uważa, że cechami relewantnymi, które powinny skutkować prawem do wcześniejszej emerytury, jest całkowita niezdolność do pracy, długi staż ubezpieczeniowy oraz płeć.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselZbigniewWawak">Ustawodawca wyszedł z innego założenia i przyjął, że tą istotną cechą jest pozostawanie w stosunku pracy. Co więcej, mamy tu do czynienia z kontynuacją przepisów sprzed reformy systemu emerytalnego. Poprzednio obowiązujące przepisy przewidywały również prawo do wcześniejszej emerytury właściwie tylko osobom ubezpieczonym z tytułu stosunku pracy. Jeżeli ustawa przewidywała to wobec innych osób ubezpieczonych, to było ujęte w odrębnych przepisach. Spór dotyczy więc rozstrzygnięcia na temat cech istotnych, relewantnych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselZbigniewWawak">W sprawie wypowiedział się także prokurator generalny, który w swoim Stanowisku bronił ustawy z grudnia 1998 podnosząc argument, że nie może być mowy o naruszeniu konstytucji, wręcz odwrotnie, gdyż nowe przepisy przedłużają pewne przywileje, chociaż nie musiały tego czynić, właśnie w imię ochrony zasad konstytucji i zaufania do państwa i tworzonego przez niego prawa. Zatem nasz wniosek jest jednoznaczny, również podtrzymywany przez prokuratora generalnego, o zgodności wymienionych artykułów z konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy macie państwo uwagi bądź pytania? Jeśli takich nie ma, to proponuję, aby Komisja negatywnie zaopiniowała zarzuty zawarte we wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 29 i art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, sygnatura akt K. 1/2000.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Uwag nie słyszę. Proponuję państwu, aby w tym przypadku stanowisko Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym przedstawił i bronił ustawy pan poseł Zbigniew Wawak.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu uznam, że kandydatura została przez państwa zaakceptowana. Sprzeciwów nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselStanislawIwanicki">Przystępujemy do rozpatrzenia trzeciej sprawy, a mianowicie wyrażenia opinii Komisji wobec wniosku Federacji Związków Zawodowych Pracowników Telekomunikacji RP o stwierdzenie niezgodności z konstytucją RP trybu uchwalenia ustawy o łączności, sygnatura akt K.31/99/. Proszę panią prof. Teresę Liszcz o przedstawienie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Federacja Związków Zawodowych Pracowników Telekomunikacji RP wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że art. 82 ustawy o łączności z dnia 26 listopada 1998 roku jest niezgodny z zasadami państwa prawa, że regulacja nie działa wstecz, następnie z art. 64 ust.2 oraz z artykułami 118 i 123 ust. 1 konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Wspomniany przepis został uchwalony w wyniku inicjatywy rządowej. Był to pilny projekt rządowy. Jego treść zmierza do modernizacji dwóch przepisów ustawy o łączności, chodzi o art. 16 i 82 oraz odpowiednich przepisów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Ostatecznie wobec oporu związków zawodowych i postawionych zarzutów o braku konsultacji z tymi związkami w odpowiednim czasie, rząd wycofał się już po pierwszym czytaniu ustawy w Sejmie z nowelizacji art. 82, pozostawiając jednak zmianę art. 16.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Niemniej jednak z wypowiedzi członków rządu wynika, że rząd nadal uważa, iż istnieje potrzeba tej nowelizacji tego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoslankaTeresaLiszcz">W trakcie prac Komisji nad art. 82 ustawy o łączności, który to przepis rozszerza krąg osób uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji spółki Telekomunikacja Polska o osoby, które po przepracowaniu 10 lat w Przedsiębiorstwie Poczta Polska, Telegraf i Telefon lub w spółce Telekomunikacja Polska S.A. zostały przejęte przez inne zakłady pracy. Istotą sporu jest zatem dookreślenie kręgu podmiotów uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji prywatyzowanej spółki. Krótko mówiąc pracownicy Telekomunikacji S.A. uważają, że niesłusznie muszą się dzielić pulą akcji z byłymi pracownikami przedsiębiorstwa Poczta Polska, które zostało wydzielone w odrębne przedsiębiorstwo. Chodziło im o ochronę ich prawa własności, które zostało naruszone.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Naruszenie art. 64 miało polegać na tym, że przed rozszerzeniem kręgu osób uprawnionych akcje miały większą wartość. Pracownicy TP S.A. traktują te akcje, jako swoją własność i uważają w związku z tym, że nastąpiło naruszenie już nabytego przez nich prawa. Uważają ponadto, że ponieważ nowelizacja ustawy o łączności działa wstecz, narusza to zasadę demokratycznego państwa prawnego To powoduje bowiem zmniejszenia wartości akcji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Pracownicy Telekomunikacji Polskiej S.A. zarzucają ponadto użycie trybu pilnego. Twierdzą bowiem, że posłowie zgłaszając ponownie w trybie pilnym nowelizację ustawy, jak gdyby wykroczyli poza przedmiot, bo pozostały przepis art.16 nie dotyczy kręgu osób uprawnionych. W ten sposób zgłaszają przepis do zmiany, aczkolwiek poprzednio był on proponowany przez rząd, nie dokonali poprawki w zakresie objętym projektem rządowym, ale wyszli poza przedmiot nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Zdaniem skarżących, jest to nowa inicjatywa ustawodawcza, a nie poprawka projektu rządowego wniesionego w normalnym trybie. Uważają oni, że jakoby posłowie uzurpowali sobie inicjatywę ustawodawczą w trybie pilnym, bo w takim trybie była nowelizacja rozpatrywana. Oczywiście, istotą sporu jest utrzymanie kręgu podmiotów uprawnionych do nieodpłatnego nabycia akcji. Dlatego skarżącym chodzi o utrącenie projektu zmian ustawy o łączności na różne sposoby.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Do akt sprawy załączone jest stanowisko prokuratora generalnego, który uznaje, że nie ma sprzeczności z konstytucją i nie można w tym przypadku mówić o ochronie własności, bo to jeszcze nie była własność konkretnego przedmiotu, mam na myśli wartość akcji. Prokurator generalny twierdzi również, że poprawka do ustawy o łączności nie wykraczała poza przedmiot, ponieważ w pierwszym czytaniu ustawy kwestia ta była ujęta w projekcie rządowym. Nie ma zatem nowej inicjatywy ustawodawczej, ale jest poprawka do ustawy w sensie właściwym. W konsekwencji prokurator generalny stwierdza, że nie dostrzega naruszenia żadnego z wymienionego w skardze przepisu konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Podzielam to stanowisko prokuratora generalnego i uważam, że nie mamy do czynienia z naruszeniem konstytucji. W związku z tym należy w Trybunale Konstytucyjnym bronić omawianej poprawki do ustawy o łączności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czy macie państwo jakieś uwagi bądź pytania. Jeśli takich nie ma proponuję, abyśmy przyjęli negatywną opinię o zarzutach zawartych we wniosku Federacji Związków Zawodowych Pracowników Telekomunikacji RP o stwierdzenie niezgodności z konstytucją RP trybu uchwalania ustawy o łączności, sygnatura akt K.31/99/. Jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu uznam, że takie jest państwa stanowisko. Sprzeciwu nie słyszę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu uznam, że państwo akceptujecie, żeby przed Trybunałem Konstytucyjnym naszego stanowiska broniła pani posłanka Teresa Liszcz.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Ostatnia sprawa wykracza trochę poza porządek dzienny posiedzenia. Jeśli jeszcze ktoś z państwa nie sięgnął do skrytki poselskiej, chciałbym poinformować, że jutro rano o godz. 8 w sali 118 odbędzie się posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Będzie to dalszy ciąg naszych wczorajszych obrad na temat ustawy o postępowaniu w sprawie nieletnich. Proszę bardzo zwłaszcza panią prof. Teresę Liszcz oraz pana prof. Kazimierza Działochę o obecność na posiedzeniu. Sprawa bowiem dotyczy dwóch artykułów. Chcielibyśmy wreszcie zakończyć prace nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselStanislawIwanicki">Do projektu ustawy były ze strony państwa uwagi i zastrzeżenia. Pan poseł Marek Markiewicz wywołał cały problem, przeto do niego zwracam się również o obecność na jutrzejszym posiedzeniu Komisji, abyśmy mogli zakończyć prace nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselStanislawIwanicki">Nie było sensu odkładać tej sprawy o kolejne tygodnie. Od połowy maja większość z nas będzie miała wiele pracy związanej z ustawą o ustroju sądów powszechnych. Obecnie napływają opinie na jej temat i w pierwszym etapie prac nad tą ustawą  i przynajmniej część spośród nas będzie mocno w nie zaangażowana.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PoselStanislawIwanicki">Stanowisko środowiska sędziowskiego jest mocno zróżnicowane. Pan prof. Kazimierz Działocha był na spotkaniu we Wrocławiu, ja byłem na kilku zgromadzeniach środowiskowych. Do Komisji napływają dalsze opinie na temat ustawy. Niedawno przedłożyłem sekretariatowi Komisji stanowisko Stowarzyszenia Iusticji, które jest bardzo krytyczne wobec projektu ustawy. Nie zawsze zgłaszane uwagi są zbyt sensowne, ale ze wszystkimi musimy się przynajmniej zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Ponieważ wszyscy nie będziemy się widzieli przed jutrzejszym posiedzeniem Komisji, chciałbym państwu powiedzieć, że trafiliśmy w dziesiątkę z tą sprawą. Należałoby ustalić, co mamy robić z tym fantem. Nie ma bowiem projektu rozporządzenia, do którego Komisja się odwoływała. Poprosiłem przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, żeby przynajmniej w tej części napisali to rozporządzenie na jutro, choćby ujmując sprawę w sposób ramowy i aby zmienili zapis ustawowy wprowadzając takie dystynkcje z poszanowaniem godności człowieka, tajemnicy itd.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselMarekMarkiewicz">Trafiliśmy z naszą inicjatywą w okropną dziurę i teraz trzeba umówić się, co robimy z tym fantem. W całej ustawie zostały do rozstrzygnięcia jedynie dwie rzeczy, ale o fundamentalnym znaczeniu. Jestem nawet za tym, żeby jutro razem z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości napisać brakujący tekst, jeśli nie będzie on gotowy, bo sytuacja jest gorsza niż się spodziewaliśmy zadając pytanie o rozporządzenie do ustawy. Zostało ono napisane lewą ręką i ma charakter gumowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Ale czy mamy prawo pracując nad projektem ustawy, dbać tylko o właściwy zapis dwóch kwestionowanych artykułów, jednocześnie żądając, aby nam przedstawiono projekt rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselZbigniewWawak">Zawsze można żądać przedstawienia projektu rozporządzenia do ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselStanislawIwanicki">To wiem, tylko czy możemy wiązać jedno z drugim. Pytam się o to państwo, ponieważ sam chciałbym, abyśmy z jednej strony nie działali w sposób nie praworządny, a z drugiej byśmy nadmiernie nie przedłużali prac nad ustawą. Czy nie doprowadzić do właściwych zapisów dwóch artykułów.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselStanislawIwanicki">Jeśli byłaby państwa zgoda, to moglibyśmy wystąpić z takim dezyderatem do ministra sprawiedliwości, żeby w trybie pilnym przedstawił projekt rozporządzenia Komisji do rozpatrzenia. Poszukajmy takiego rozwiązania, które byłoby efektywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Dlatego wywołałem całą sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Chciałbym tylko powiedzieć, że musimy rozwiązać, jak to zostało wczoraj powiedziane w drugiej fazie dyskusji, rzecz na poziomie ustawy, a nie rozporządzenia do ustawy. Mam przed sobą fragment orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, nie jedynego zresztą, ale pierwszego w tej sprawie. Jest to orzeczenie dotyczące prawa do prywatności, jako prawa chronionego konstytucją, które zdaniem skarżących, zostało kiedyś naruszone rozporządzeniem ministra zdrowia i opieki społecznej z roku 1990. Jest to słynne orzeczenie, w którym pojawiły się tzw. jednostki chorobowe wpisywane przez lekarzy do odpowiednich dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselBogdanLewandowski">Przeczytam tezę dotyczącą tej kwestii. 'W odniesieniu do sfery wolności praw człowieka zastrzeżenie wyłącznie ustawowej rangi ich ograniczeń należy pojmować dosłownie z wykluczeniem dopuszczalności subdelegacji, to jest przekazania kompetencji normodawczej innym organom analogicznie do wykluczenia takiej możliwości w odniesieniu do rozporządzeń wykonawczych względem ustaw. Trybunał Konstytucyjny uważa, iż w tej specyficznej materii, którą stanowi unormowanie wolności i praw człowieka i obywatela, przewidziane konieczne lub tylko dozwolone przez konstytucję unormowanie ustawowe cechować musi zupełność. W żadnym wypadku w sytuacji sporu między jednostką a organem władzy publicznej o zakres czy sposób korzystania z wolności i praw, podstawa rozstrzygnięcia tego sporu nie może być oderwana od unormowania konstytucyjnego ani mieć rangi niższej od ustawy.'</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselBogdanLewandowski">Art. 31 ust. 3 konstytucji widzi możliwe ograniczenie praw i wolności, a w przypadku przepisów, z którym mamy do czynienia z jednym z fundamentalnych praw. Jest nim prawo do tajemnicy korespondencji. Jeżeli ograniczenia są konieczne i dozwolone przez konstytucję, nie można ich ograniczać inaczej, niż w drodze ustawy. Akt wykonawczy do tej ustawy jest niedopuszczalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Rozporządzenie może mówić o pewnej technice, ale nie o zasadach i przedmiocie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselBogdanLewandowski">W tym wypadku Trybunał Konstytucyjny idzie jeszcze dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Dlatego ośmielam się zabierać państwu dzisiaj czas, abyśmy jutro nie doszli do tego punktu, w jakim znaleźliśmy się obecnie. Być może pan przewodniczący mógłby zlecić Biuru Legislacyjnemu Kancelarii Sejmu, żeby w tym trybie, w jakim my pracujemy, zajęło się zapisami ustawy. Tego się nie da opuścić.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMarekMarkiewicz">Pani profesor  Teresa Liszcz pyta, czy jest rozporządzenie, czy go nie ma? Poprosiłem o tekst. Otrzymałem rozporządzenie- worek, w którym jest wszystko, a więc także o siedzibie sądu powszechnego i szyldzie. Na temat korespondencji napisana jest połowa tego, co w art. 66, czyli nawet mniej, niż w ustawie. W tym sensie nie ma w nim niczego nas interesującego.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselMarekMarkiewicz">Mam propozycję, aby do jutra Biuro Legislacyjne popracowało jeszcze nad art. 66, żebyśmy mogli przystąpić do pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Biuro Legislacyjne razem z Ministerstwem Sprawiedliwości miało opracować właściwy zapis tych dwóch artykułów. Nie chciałbym, aby ktokolwiek z państwa, choć jesteście największymi autorytetami, wykonywał pracę za urzędników tym bardziej że na poprzednim posiedzeniu Komisji jeden z sędziów zachował się w sposób skandaliczny mówiąc, że nie ma czasu. Jutro ocenimy efekty ich pracy. Jeśli się okaże, że to będą tylko kwestie redakcyjne, które można przyjąć i w jakiś sposób uregulować, to je przyjmiemy, jeśli nie, to z uwagi na nie konstytucyjność proponowanych rozwiązań w ogóle nie będą one mogły być przedmiotem obrad i trzeba będzie nadal nad nimi pracować. Jeszcze raz podkreślam jedną rzecz. Wiem, że posłowie mają pisać ustawy, ale są urzędnicy, którzy biorą za to olbrzymie pieniądze. Niech wobec tego oni przynajmniej pomyślą o tym, co mają do zrobienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselZbigniewWawak">Czy wobec tego z ostrożności nie należałoby przesunąć termin obrad Komisji na ten temat? Czy jest możliwe, aby do jutra zostały przygotowane i przedstawione nowe propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Rozmawiałem po wczorajszym posiedzeniu na ten temat i oświadczono mi, że jest to do wykonania. Zawsze w takich wypadkach proszę zainteresowanych, aby swoje propozycje uzgodnili wcześniej z Biurem Legislacyjnym, żebyśmy nie musieli potem rozstrzygać między różnymi propozycjami. Jeśli państwo jesteście w stanie pomóc w tych pracach, to proszę bardzo, ale nie chciałbym, abyśmy wykonywali robotę za kogoś innego. To jest projekt rządowy i urzędnicy nad nim pracujący powinni przynajmniej wiedzieć o co chodzi. W Ministerstwie Sprawiedliwości istnieje cały departament do obsługi Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli prof. Kazimierz Działocha ma wyciąg orzeczeń Trybunału, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdy urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości dysponował tymi samymi dokumentami. Może państwo macie jednak inne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Gdyby był na to czas, to można by zasięgnąć opinii pana prof. Strzembosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Mogę jutro spróbować porozmawiać z innymi komisjami sejmowymi i możemy sprawę odwlec. Tylko czy jest sens to robić, kiedy już właściwie prace nad ustawą dobiegają końca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Prace i tak trwają bardzo długo i mała zwłoka nie ma już znaczenia. Może dać tę sprawę panu profesorowi Strzemboszowi, może do tego czasu będzie uchwytny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Może uzgodnimy, by zrobić to w ten sposób, abyśmy nie okazali się destruktorami całego procesu legislacyjnego. Gdyby się okazało, że jutro nie zakończymy pracy nad ustawą, to poproszę, aby projekt w obecnym kształcie trafił do pana profesora Strzembosza, który korzysta z zasłużonego odpoczynku. Gdyby się jednak okazało, że prace nad ustawą zakończymy, to mimo wszystko poproszę o opinię. Wówczas te wszystkie swoje wnioski zgłosimy na piśmie, bo tylko taka forma zmiany projektu będzie możliwa. Nie chciałbym już ponownie uzgadniać projektu z innymi komisjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Dobrze, aby ustawę w drugim czytaniu referował prawnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Zobaczymy, jak jutro potoczą się sprawy. W początkowym stadium ustawy chcieliśmy, aby promowała ją nasza Komisja, natomiast inne komisje uznały, że powinny być jej gospodarzami. Jak potem wróciliśmy do problemów prawnych, to okazało się to, co państwo wiecie. Bardzo często inne aspekty mają priorytet, a dopiero potem brane są pod uwagę kwestie prawne.  Czy ktoś z państwa chciałby być referentem tej ustawy? Czy pani profesor Teresa Liszcz podjęłaby się tej roli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Proszę zapisać, że gdybyśmy jutro zakończyli prace nad ustawą, to wystąpię do pana prof. Strzembosza o opinię. Jeśli się okaże, że są wątpliwości i państwo profesorowie zgłosicie zastrzeżenia, to wówczas będziemy, niestety, prosili o inną redakcję tych dwóch artykułów. Wtedy będziemy mieli jeszcze więcej czasu na prace nad ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Chyba jednak lepiej przeciągnąć prace nad ustawą, niż uchwalić zły tekst a potem go poprawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Byłoby źle, gdybyśmy wypuścili knota, który stanowi absolutne naruszenie konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Chodziłem na wszystkie posiedzenia, może z wyjątkiem jednego, i twierdzę, że jest to wyjątkowo źle przygotowana ustawa. Także wyjątkowo źle odnoszą się do swojej pracy nad ustawą autorzy projektu. Oni reagują tak, jak nie powinni. Porównuję ich z tymi urzędnikami z resortu sprawiedliwości, którzy pracują z nami nad dokumentami dotyczącymi prawa sądowego. Oni zupełnie inaczej reagują na nasze uwagi. Tymczasem przedstawiciele resortu sprawiedliwości pracujący nad tą ustawą obrażają się i mówią, byśmy podyktowali im inną wersję zapisu, jakby tylko na to czekali. Proszę pamiętać co zauważył na wczorajszym posiedzeniu Komisji przedstawiciel Biura Legislacyjnego. Powiedział mianowicie, że tak zwane delegacje w tej ustawie odbiegają treścią od tych, które znajdują się w sumarycznym projekcie ustawy o dostosowaniu aktów wykonawczych do nowej konstytucji. Taki projekt jeszcze nie stanął na posiedzeniu plenarnym Sejmu, ale myśmy już zakończyli prace nad nim wiele tygodni temu. W akcie tym omawiane są wszystkie delegacje pod kątem wymagań, jakie stawiają artykuły 92 i 93 konstytucji. Część propozycji zawartych w tym dokumencie dotyczy ustawy o niepełnoletnich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Nie mamy innego wyjścia. Według wersji optymistycznej zrobimy to, co potrzeba, i podczas drugiego czytania ustawy złożymy wnioski o zmiany na piśmie. Proszę państwa  o zaangażowanie w prace nad tą ustawą, bo sytuacja staje się naprawdę trudna, gdyż zdarzało się, że w posiedzeniu brało udział tylko trzech posłów razem z posłem sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Chodzi o to, żebyśmy nie musieli się kiedyś za to wszystko wstydzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Mam jeszcze jedno pytanie; co jest z ustawą zwaną ustawą o pijanych kierowcach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#SekretarzKomisjiAgnieszkaGrybska">Zajmuje się nią Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselStanislawIwanicki">Czeka nas posiedzenie na temat ustawy o ustroju sądów powszechnych. Proszę państwa, abyśmy nie prowadzili dyskusji politycznych, a tylko merytoryczne. Na tym kończymy posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>