text_structure.xml 90.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanSyczewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Serdecznie wszystkim państwa witam. Informuję zebranych, że Komisji, jak zwykle, towarzyszą przedstawiciele tych resortów, które w ramach swojej działalności zajmują się zagadnieniami mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkałych na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanSyczewski">Jak widzę, na sali posiedzeń są również obecni przedstawiciele tutejszych samorządów lokalnych, a także łemkowskich organizacji społecznych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanSyczewski">Specyfika działalności sejmowych komisji w ogóle, a Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych w szczególności, polega na tym, że utrzymujemy bliskie kontakty ze wszystkimi mniejszościami narodowymi i etnicznymi, które zamieszkują nasz kraj, próbują zachować swoją odrębność narodową i tożsamość i które bardzo często borykają się z różnego rodzaju problemami związanymi z utrzymaniem tej tożsamości, jak też z utrzymaniem pewnej kondycji ekonomicznej i gospodarczej, co w przypadku mniejszości często bywa znacznie trudniejsze niż w przypadku narodowej większości zamieszkującej nasze państwo.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanSyczewski">Na przestrzeni tych kilku dni kontaktów ze środowiskiem Łemków, przekonaliśmy się, iż rzeczywiście społeczność tę nurtuje bardzo wiele problemów, w tym zaszłości związanych z błędami w polityce naszego państwa, popełnionymi około pół wieku temu. Niestety, nasze państwo w sposób barbarzyński potraktowało mniejszość łemkowską, stosując zasadę odpowiedzialności zbiorowej za czyny popełnione przez określone formacje zbrojne.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselJanSyczewski">Nie czas rozważać dzisiaj te skomplikowane kwestie, niemniej jednak jako Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych skupiamy się dzisiaj z wielką troską nad problemami mniejszości łemkowskiej. Staramy się zrozumieć koleje jej losu, których konsekwencje mniejszość ta przeżywa do dzisiaj. Są one bardzo bolesne i trudno się dziwić, że tak są one przez tę mniejszość odbierane.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselJanSyczewski">Problemów jest bardzo wiele. Dotyczą one np. wywłaszczenia, a także odzyskiwania własności, czy też stworzenia odpowiednich warunków wykupu tejże własności.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselJanSyczewski">W celu wykluczenia niepotrzebnych dyskusji, które niejednokrotnie przekraczają kompetencje i specyfikę działalności naszej Komisji, pragnę stwierdzić, że nasze działania komisyjne polegają na tym, iż o ile, z jednej strony, przedstawiciele mniejszości, jako - mówiąc w cudzysłowie - "interesanci" władz państwowych i samorządowych, uważają, że należy oczekiwać od Komisji szybkiego jednoznacznego załatwienia określonych spraw, to ustawodawcza prawidłowość działalności Komisji wygląda tak, że my jednak nie jesteśmy instancją, która może przyjąć dany postulat i od ręki go załatwić.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselJanSyczewski">Jako Komisja możemy mieć określony wpływ na resorty, rząd i oczywiście na parlament, aczkolwiek - jak wiadomo - tenże parlament nie jest w stanie bezpośrednio załatwiać określonych spraw jednostkowych. Próbujemy jak najpełniej wykorzystać nasze możliwości, tak by znaleźć środki wpływu na resorty, rząd i parlament. Chodzi o to, by w ten sposób pomagać mniejszościom w rozwiązywaniu problemów z zakresu kultury, oświaty i spraw społecznych, czy też, tak jak jest w przypadku Łemków, spraw własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselJanSyczewski">Spotkania, które odbyliśmy z przedstawicielami społeczności łemkowskiej podczas tego wyjazdu, wskazują, że wielu z nich czuje pewien żal do naszej Komisji, a także rozczarowanie, że Komisja nie załatwia określonych problemów w sposób natychmiastowy. Jesteśmy przy tym podejrzewani o brak dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PoselJanSyczewski">Chcę państwu powiedzieć, że nie zawsze efekty działalności Komisji są współmierne do podejmowanych wysiłków. Sprawa polega na tym, że my nie mamy prawa nikomu niczego nakazać. Mamy prawo poruszać się w granicach prawa i w jego granicach próbować osiągnąć rozwiązania możliwie najkorzystniejsze dla poszczególnych mniejszości, w tym również dla mniejszości łemkowskiej. Mogę podać wiele przykładów własnego poselskiego wysiłku, ale muszę przyznać, że nie zawsze jest on uwieńczony sukcesem. Nie dlatego, że cokolwiek lekceważyłem, czy też, w odniesieniu do Komisji, że Komisja lekceważyła swoje obowiązki, tylko ze względu na to, iż niejednokrotnie natrafiamy na oczekiwania niezupełnie zgodne z prawem, czy też obiektywną niemożność załatwienia danej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PoselJanSyczewski">Czasami zdarza się, że nie spotykamy się z tzw. dobrą wolą. Bywa tak na różnych szczeblach. Na przykład, jako posła, bardzo boli mnie, że w Rzeczypospolitej Polskiej w żaden sposób nie może ujrzeć światła dziennego ustawa o mniejszościach narodowych. Jest to jednak wynik niezbyt dobrej woli parlamentu, mówiąc delikatnie.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PoselJanSyczewski">Obecnie prace nad projektem tej ustawy odbywają się na forum podkomisji wyłonionej przez cztery komisje sejmowe i przedłużają się już ponad półtora roku. Z tych prac nic realnego ani konstruktywnego nie wynika, tak więc mam prawo sądzić, iż nie zawsze mamy do czynienia z dobrą wolą ze strony parlamentarzystów spoza naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PoselJanSyczewski">Zadaniem Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych jest przede wszystkim wnikliwe i życzliwe wysłuchanie państwa oraz zarejestrowanie wszystkich zgłaszanych problemów. W związku z tym pragnę poinformować, iż zgodnie z naszym planem, podczas dzisiejszego posiedzenia, przewidziane jest rozpatrzenie problemów kulturalnych, edukacyjnych i społecznych mniejszości łemkowskiej zamieszkującej w woj. podkarpackim.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PoselJanSyczewski">Wachlarz tych problemów jest praktycznie nieograniczony. W związku z tym będę prosił państwa o przedstawianie przede wszystkim tych problemów, które nie były zaznaczone podczas dwóch poprzednich posiedzeń. Problemy, które były już poruszane, zostały przez nas zarejestrowane. Rozpiszemy je na poszczególne zagadnienia oraz przyporządkujemy im odpowiednie resorty oraz tych adresatów, którzy - naszym zdaniem - będą w stanie pomóc w ich rozwiązaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PoselJanSyczewski">Uprzejmie proszę państwa o zabieranie głosu, przedstawianie waszych problemów, a my będziemy tego wszystkiego wnikliwie słuchać, rejestrować to i próbować nadawać bieg określonym sprawom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczacyZjednoczeniaLemkowAleksanderMaslej">Przebywając jako gość w woj. podkarpackim i przy tak szanownym audytorium - widzę na sali przedstawicieli władz samorządowych oraz pana wicewojewodę - pozwolę sobie postawić problem Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej, bo być może uda nam się dzisiaj wyjaśnić sens istnienia tej placówki, ale nie poprzez stawianie sobie barier, tylko dzięki próbie dojścia do jakiegoś konsensu, tak by to jedyne łemkowskie muzeum w naszym kraju miało szansę dalszego istnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczacyZjednoczeniaLemkowAleksanderMaslej">Zwracam się z apelem i prośbą do władz samorządowych, do pana marszałka, a także do pana wojewody, żebyśmy spokojnie, bez niepotrzebnych emocji przedyskutowali postawioną przeze mnie kwestię. Bardzo o to proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanSyczewski">Czy ktoś z przedstawicieli władz samorządowych zechce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Jestem ściśle związany z działalnością wspomnianego muzeum, ale pozwolę sobie od razu przystąpić do rzeczy, ponieważ zabierałem już głos wczoraj. Chciałbym, żeby Komisja potraktowała moją wypowiedź jako wniosek.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Otóż w Klimkówce, w związku z budową zalewu, doszło do takiej sytuacji, że zabytkowa cerkiew łemkowska - jedyna w swoim rodzaju w Polsce i na świecie, wpisana w latach 60. do rejestru zabytków - została przebudowana na kościół. Do tej pory prześladuje nas przeświadczenie, że zostało to zrobione w związku ze złą wolą Kościoła rzymskokatolickiego, być może także z powodu złego nadzoru konserwatora wojewódzkiego, wówczas nowosądeckiego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">W tej sytuacji składam wniosek do Komisji, by cerkiew ta została przywrócona do dawnego kształtu, bowiem stanowi ona dla Rzeczypospolitej obiekt zabytkowy, tym bardziej że ikonostas, od czasu przebudowy tego obiektu na kościół katolicki, poniewiera się w suterenie przebudowanego budynku sakralnego.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Mam jeszcze jeden wniosek. Otóż tak się złożyło, że wśród skradzionych ikon, które wcześniej znajdowały się w łemkowskich cerkwiach i kapliczkach - rozpoznałem ich wiele - jest również szczególna ikona przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem, pochodząca z XVII w. Posiadam dokumentację dotyczącą tej ikony, bo w latach 60. chodziłem po cerkwiach starając się dokumentować dzieła łemkowskiej sztuki sakralnej. W tym przypadku jest to fotografia czarno-biała.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Kiedyś Telewizja Polska pokazywała film dokumentalny na temat ikon łemkowskich i wówczas rozpoznałem właśnie tę ikonę. Znajduje się ona w jakimś magazynie na Ziemiach Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Składam wniosek, by ikony pochodzące z łemkowskich cerkwi wróciły na swoje dawne miejsce lub ewentualnie do muzeum łemkowskiego, czy też muzeów, które zajmują się również dokumentowaniem kultury łemkowskiej. Fotografia owej XVII-wiecznej ikony znajduje się na Policji, ponieważ już jakiś czas temu udostępniałem Policji materiały w celu prowadzenia poszukiwań.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Mój trzeci wniosek wiąże się z faktem, że kilka lub nawet kilkanaście lat temu konserwator zabytków dopuścił się ingerencji, można nawet stwierdzić, iż dopuścił się gwałtu na cerkwi greckokatolickiej z nazwy, ale użytkowanej już wówczas przez parafię prawosławną. Stary ikonostas, część ikon oraz innych zespołów zabytkowych z tej cerkwi, które zostały znalezione na jej poddaszu, następnie zabrano przemocą przy pomocy milicji.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Dokonał tego konserwator wojewódzki z Rzeszowa i stało się to mimo sprzeciwu miejscowej ludności oraz Sekcji Łemkowskiej, która działała wówczas przy Ukraińskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym. Protestowałem jako społeczny opiekun nad zabytkami, ale niestety, te ikony nie zostały tej cerkwi zwrócone.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Składam wniosek, by te ikony - prawdopodobnie znajdują się one w Łańcucie - zostały zwrócone właścicielowi, czyli albo biskupstwu prawosławnemu, albo - tak by było najlepiej - tej cerkwi. Należy wziąć pod uwagę, że turyści najwyżej cenią obiekty położone bezpośrednio w terenie. Nie wiem, czy się państwo ze mną zgodzicie, ale sądzę, że największe wrażenie robią cerkwie znajdujące się w cerkwiach, czyli tam, gdzie rzeczywiście jest ich miejsce, a nie w muzeach.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Tak dla turystów z odległych zakątków Polski, jak i zwłaszcza na odwiedzających naszą ziemię pobratymców, np. z Białostocczyzny, ikony w cerkwiach są dowodem na to, że ta wiara, kultura i tradycja są wciąż żywe. Myślę również, że działa to na rzecz dobrego współżycia różnych społeczności i jednocześnie na korzyść naszej władzy oraz całej Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Mój czwarty wniosek dotyczy muzeum w Zyndranowej, które mieliście państwo okazję obejrzeć dzięki gościnności pana Teodora Gocza. Placówka ta przeżywała ogromny rozwój od czasu jej założenia w 1968 r., ale obecnie niezbędna jest w tej sprawie interwencja Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Rzecz w tym, że kilkakrotnie zwracaliśmy się do resortu kultury z prośbą o połączenie mojej ekspozycji, która jest największym w Polsce zbiorem strojów łemkowskich z muzeum w Zyndranowej, które jest de facto łemkowskim gospodarstwem rolnym w oryginalnym kształcie i ze wszystkimi oryginalnymi sprzętami, tak jak wyglądało to w XIX w. Moim zdaniem, jest to mikroskansen unikalny w skali europejskiej. Warto, by zachował się on dla potomności.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Nasze petycje do resortu kultury zawierały postulat utworzenia statutowego łemkowskiego muzeum.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Podstawą do jego utworzenia byłoby muzeum Pawła Stefanowskiego z Bielanki oraz skansen, którym opiekuje się pan Teodor Gocz. W ten sposób powstałoby jedno muzeum łemkowskie, która to placówka mogłaby podołać wszystkim wymogom muzealnym, które muszą przecież być spełnione.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Niestety, w obecnych warunkach i takich, które panowały w przeszłości, eksponaty zbierane od dziesiątków lat, nie zostały jeszcze dokładnie zdokumentowane, ponieważ nie ma na to czasu. Ja sobie poradzę jako etnograf, natomiast w przypadku Zyndranowej, tym wszystkim powinien zająć się etatowy pracownik. Zinwentaryzowanie tamtejszej ekspozycji i założenie dokumentacji naukowej, to praca przynajmniej na dwa lata.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Otrzymywaliśmy odpowiedzi od resortu kultury i wiemy o tym, że ze względu na jakieś obowiązujące przepisy nie są zakładane nowe muzea. W związku z tym składam na ręce Komisji wniosek, by Komisja spowodowała uczynienie dla nas wyjątku, ponieważ my nie mamy środków. Niech nam tylko lasy oddadzą, to my sobie wszystko opłacimy, nawet fachowców, którzy nam to wszystko opracują.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Niestety, na razie lasów nie odzyskujemy i stąd moja gorąca prośba, w imieniu całej społeczności łemkowskiej, by Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych wystąpiła z wnioskiem do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o powołanie takiego muzeum.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PrzewodniczacyObywatelskiegoKreguLemkowPawelStefanowski">Nie byłby to wielki koszt, ponieważ na początek wystarczyłoby zatrudnić trzech pracowników naukowych i jednego opiekuna, czy też kustosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanSyczewski">Jako Komisja niewątpliwie podejmiemy takie działania, z tym że problemy mogą być niemałe, ponieważ zapadły już postanowienia dotyczące podziału w zakresie poszczególnych placówek muzealnych i w ogóle placówek kultury.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselJanSyczewski">Nastąpił w tym względzie podział kompetencyjny między państwo a samorządy. Niestety, obiekt muzealny położony w Zyndranowej nie figuruje w wykazie placówek kulturalnych pozostających pod opieką budżetu państwa. Niemniej jednak uważam, że idea istnienia muzeum łemkowskiego jest społecznie uzasadniona, tak z punktu widzenia społeczności łemkowskiej, jak i z punktu widzenia kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselJanSyczewski">W związku z powyższym będziemy próbowali czynić starania w celu dopomożenia temu muzeum, tym bardziej iż wiadomo, że samorządy są na tyle ubogie, iż nie są w stanie zorganizować - najogólniej mówiąc - pomocy finansowej, nie wspominając o przyznaniu etatów. To jest jeszcze kosztowniejsze i bardziej skomplikowane, zwłaszcza z punktu widzenia możliwości finansowych samorządu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselJanSyczewski">Może ktoś z przedstawicieli władz samorządowych zechciałby odnieść się do kwestii możliwości perspektyw w zakresie wspomożenia tej placówki.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PoselJanSyczewski">Jeżeli chodzi o inne kwestie poruszone przez mojego przedmówcę, to sądzę, że należy widzieć je w kontekście i realiach działalności wojewódzkiego konserwatora zabytków. Należy występować ze stosownymi inicjatywami, które będziemy starali się wspomagać.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PoselJanSyczewski">Jako Komisja nie powinniśmy jednak autonomicznie wysuwać własnych inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PoselJanSyczewski">Potrzebne są wasze środowiskowe inicjatywy, oczywiście poparte bardzo konkretnym rozpoznaniem sytuacji. Należy mieć pewność, iż np. rzeczywiście występuje u przedstawicieli jakichś władz brak dobrej woli. Trzeba sprawdzać, że istnieją jakieś uzasadnienia przemawiające przeciwko wnioskom sformułowanym przez mojego przedmówcę.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PoselJanSyczewski">Czasami bywa tak, że osoby i instytucje, które są zainteresowane w rozwijaniu jakiejś inicjatywy, uważają że skoro złożą w Warszawie prośbę czy podanie, to dana sprawa powinna być załatwiona. Trzeba jednak przejawić własną inicjatywę, opierając się na miejscowym rozpoznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Kwestie omawiane przez państwo bez wątpienia są bardzo istotne dla tutejszej społeczności, społeczności całego powiatu oraz w ogóle całego kraju. Jako wicestarosta krośnieński bardzo się cieszę, że posiedzenie to zostało zorganizowane w siedzibie Muzeum Regionalnego w Dukli. Jest to dla nas ogromny zaszczyt, że możemy państwa gościć.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Jeżeli chodzi o mniejszości narodowe, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wiele spraw tych mniejszości dotyczących wymaga wnikliwego przyjrzenia się im i znalezienia optymalnych rozwiązań. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że wszystkie nieporozumienia i zadrażnienia są wynikiem funkcjonowania w naszym kraju, w przeszłości, reżimu komunistycznego, który spowodował narastanie antagonizmów między społecznością polską, a społecznościami mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Powiat, który reprezentuję, jest stosunkowo młodą administracją. Wiadomo, że powiaty powstały zgodnie z zasadą decentralizacji państwa i że jest to rozwiązanie skuteczne i uzasadnione. Nie zmienia to faktu, że do obecnej chwili nie zostały wypracowane mechanizmy w zakresie finansowania powiatów. Mam na myśli przede wszystkim środki własne.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Nawiązując do kwestii instytucji muzealnych, informuję państwa, że na razie nie został wypracowany skuteczny mechanizm finansowania jednostek muzealnych. Podam dla przykładu, że środki, które przekazujemy na dwa muzea zlokalizowane w powiecie krośnieńskim i przypisane powiatowi, czyli na muzeum w Dukli oraz muzeum w Żarnowcu, są przekazywane z pieniędzy otrzymywanych w ramach subwencji oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Nie ukrywam, że borykamy się z olbrzymimi problemami, nie tylko jeżeli chodzi o muzea, ale w ogóle w sferze kultury. Myślę, że w przyszłości zostanie wypracowany mechanizm finansowania kultury, w tym także kultury łemkowskiej, która jest przecież integralnie związana z naszym terenem i w ogóle z całym Podkarpaciem.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Minister kultury i dziedzictwa narodowego, pan Kazimierz Ujazdowski wychodzi naprzeciw tym potrzebom, czego adekwatnym przykładem jest projekt ustawy, który w sposób dostosowany do realiów rynkowych przedstawia pewien mechanizm funkcjonowania jednostek kulturalnych, w tym m.in. muzeów.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Pragnę nadmienić, że zgodnie z tym projektem rysuje się możliwość stworzenia spółek publicznych, w tym również fundacji, które zarządzałyby jednostkami muzealnymi. Uważam, że jest to wyjście naprzeciw tym wszystkim problemom.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Sądzę, że gdy ten projekt trafi do laski marszałkowskiej, wówczas zostanie mu nadany jakiś przyspieszony tryb legislacyjny, tak by ustawa ta mogła jak najszybciej wejść w życie. Jest to istotne, ponieważ powiaty, w tym zwłaszcza powiaty ziemskie - jeden z nich reprezentuję - borykają się z bardzo wieloma problemami w zakresie kultury.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#WicestarostapowiatukrosnienskiegoGrzegorzGoscinski">Uważam, że w nieodległej przyszłości, po uregulowaniu tych spraw, zaistnieje skuteczna możliwość wspomagania muzeów znajdujących się na naszym terenie, a także wspomaganie działalności kulturalnej zamieszkujących tutaj mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Pragnę gorąco państwa przywitać na Podkarpaciu. Ziemia ta jest miejscem styku różnych kultur i tradycji kulturalnych. Zamieszkuje ją wiele mniejszości narodowych i etnicznych. Wszystko to jest powodem do dumy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Pragnę stwierdzić, że dzisiaj, gdy w ramach strategii woj. podkarpackiego myślimy nie tylko o rozwoju gospodarczym, ale również o rozwoju turystycznym i kulturalnym, sprawy te są dla nas bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Pragnę przeprosić państwa, że nie jestem dostatecznie przygotowany do dzisiejszego spotkania, ale dopiero dzisiaj o godz. 8.00 rano dowiedziałem się, że będę brał w nim udział, w zastępstwie pana wojewody Marka Kuchcińskiego, który na co dzień zajmuje się tymi zagadnieniami.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Mimo to pragnę stwierdzić, że dzisiejsze posiedzenie to nie jest mój pierwszy kontakt z mniejszością łemkowską. Niegdyś, gdy studiowałem socjologię w Uniwersytecie Jagiellońskim, byłem na obozie naukowo-badawczym. Opracowywaliśmy wówczas monografię wsi łemkowskiej Tylicz. Wtedy po raz pierwszy spotkałem się z kłamstwem historycznym na temat Łemków. Podczas pierwszego spotkania z władzami Tylicza i Krynicy przedstawiono nam zupełnie nieprawdopodobną historię Łemków, ze szczególnym uwzględnieniem czasów przedwojennych, okresu wojny oraz czasów powojennych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Gdy zaczęliśmy się bezpośrednio stykać z Łemkami okazało się, że ich historia jest zupełnie inna. Do dzisiaj z ogromną przyjemnością wspominam te dwa tygodnie spędzone w Tyliczu. Uczestniczyłem wówczas także w weselu łemkowskim.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Moja dzisiejsza obecność na tym posiedzeniu oznacza powrót do czegoś, co kiedyś było dla mnie bardzo istotne. Nigdy nie zapomnę tych niezwykle otwartych i przyjaznych łemkowskich mieszkańców Tylicza.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Pragnę stwierdzić, że obecnie w ramach kompetencji wojewody znajduje się wyłącznie działalność konserwatora zabytków oraz szkolnictwo. W związku z tym, jako wojewoda, mogę powiedzieć, że w 2000 r. konserwator zabytków przeznaczył kilka milionów złotych na konserwację cerkwi, w tym odnowienie polichromii, ołtarzy,  ikonostasów etc.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">W tym roku otrzymaliśmy sporo środków finansowych, co pozwoliło nam zwrócić szczególną uwagę i przeznaczyć spore sumy na te wszystkie prace konserwacyjne.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Pragnę stwierdzić, że poświęcamy wiele uwagi kulturze i tradycji tego regionu. Są one ściśle związane ze społecznościami Łemków, Bojków i Ukraińców. Mogę podać przykład cerkwi w Grojcu, na której remont przeznaczyliśmy 200 tys. zł. Na renowację cerkwi w Hotyńcu przeznaczyliśmy 40 tys. zł, a na renowację cerkwi katedralnej w Sanoku - 27 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Są to ogromne kwoty. Jeszcze raz pragnę zwrócić uwagę na fakt, że przeznaczaliśmy te środki świadomie, myśląc o naszej tradycji i historii.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#WicewojewodapodkarpackiWieslawRozycki">Chciałbym jeszcze poprosić o zabranie głosu przedstawiciela kuratorium oświaty, który powie kilka zdań na temat tego, w jaki sposób staramy się wspomagać szkolnictwo mniejszości narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Wojewódzki kurator oświaty prosił mnie o przedłożenie państwu informacji o tym, jak jest zorganizowana i jak funkcjonuje edukacja w przypadku mniejszości narodowych na terenie naszego województwa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Na wstępie uczynię zastrzeżenie, że na Podkarpaciu nie ma żadnych szkół z nauczaniem języka łemkowskiego, ponieważ ta społeczność dotychczas nie występowała z takimi postulatami. Mamy natomiast na naszym terenie kilkanaście szkół, w których w sposób zorganizowany i systemowy naucza się języka ukraińskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Pozwolę sobie przytoczyć trochę danych statystycznych. Oddziały z nauczaniem języka ukraińskiego istnieją w: Komańczy - 24 uczniów w szkole podstawowej, Rzepedzi - 11 uczniów i Szczawnem - 12 uczniów.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Jeżeli chodzi o powiat Sanok, to w Mrzygłodzie języka ukraińskiego uczy się 10 uczniów i odpowiednio w szkole podstawowej nr 9 - 36 uczniów, w szkole podstawowej w Lutowiskach - 6 uczniów, w gminie Zagórz w miejscowości Mokre - 36 uczniów. W gminie Ustrzyki Dolne, w szkole w Łodynie języka ukraińskiego uczy się 3 uczniów, w gminie Radymno w szkole w Hotyńcu - to już bliżej Przemyśla - uczy się go 45 uczniów, w gminie Stubno w szkole podstawowej w Kalinkowie - 28 uczniów oraz w gimnazjum w samym Stubnie - 5 uczniów.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Ponadto w Przemyślu w Zespole Szkół nr 2 funkcjonuje ukraińska szkoła podstawowa, w której uczy się 106 uczniów, a także gimnazjum ukraińskie, w którym uczy się 45 uczniów. Funkcjonuje także liceum ogólnokształcące, w którym uczy się 96 uczniów spośród społeczności ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Chciałbym poinformować państwa, że z tytułu prowadzenia nauczania uczniów reprezentujących mniejszość ukraińską, zostały znacząco zwiększone subwencje oświatowe. W skali całego woj. podkarpackiego subwencja oświatowa została zwiększona - ze względu na prowadzenie nauczania z językiem ukraińskim - o kwotę 207 tys. 190 zł. Jest to kwota niebagatelna, jeżeli uwzględni się przytoczone wcześniej statystyki demograficzne obrazujące stany ilościowe uczniów spośród mniejszości ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Poza tym społeczność ukraińska korzysta z dodatkowych form pomocy. Wszędzie gdzie uczy się języka ukraińskiego, dzieci są otoczone patronatem Związku Ukraińców w Polsce. Podczas wakacji są organizowane wyjazdy na warsztaty językowe do Kijowa. Nauczyciele w wielu szkołach realizują autorskie programy nauczania języka ukraińskiego. Wszystkie te szkoły mają zapewnioną opiekę metodyczną i merytoryczną, realizowaną przez Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Przemyślu.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Ponadto Ministerstwo Edukacji Narodowej wywiązuje się na bieżąco z obowiązku zapewnienia, nieodpłatnie, uczniom uczącym się języka ukraińskiego, podręczników. Na wiosnę powstały wokół tej kwestii pewne problemy, ale nie z naszej winy, ponieważ nie byliśmy na bieżąco informowani o zagrożeniu związanym z faktem, że dzieci uczące się języka ukraińskiego mogą nie otrzymać na czas podręczników. Te podręczniki dotarły na czas do wszystkich potrzebujących, czym czujemy się usatysfakcjonowani.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">W ramach nadzoru pedagogicznego pozostajemy w kontakcie z tymi społecznościami. Monitorujemy warunki, w których pracują te szkoły. Nie są one najlepsze, ale w podobnych warunkach funkcjonują również szkoły, do których nie uczęszczają przedstawiciele mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#DyrektorDelegaturyKrosnienskiejPodkarpackiegoKuratoriumOswiatyAugustynWalczak">Tyle z mojej strony. Jeżeli pojawią się pytania, to chętnie na nie odpowiemy, a jeżeli pojawią się postulaty społeczności łemkowskiej dotyczące zorganizowania nauczania języka łemkowskiego, to jestem przekonany, iż zostaną one rozpatrzone z całą powagą i życzliwością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanSyczewski">Muszę przyznać, że pan dyrektor przedstawił bardzo budujący obraz sytuacji. Zarysował pan jako bardzo pozytywny stan rzeczy, jeżeli chodzi o funkcjonowanie metodyków nauczania języka mniejszości, w tym przypadku języka ukraińskiego. Odnoszę wrażenie, że to wszystko funkcjonuje normalnie również teraz, już po wprowadzeniu nowych zasad dotyczących systemu oświaty w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselJanSyczewski">Mam zupełnie inne rozpoznanie tego zagadnienia, jeżeli chodzi o inne rejony kraju, również zamieszkiwane przez mniejszości narodowe.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselJanSyczewski">Tamten obraz jest dalece mniej pozytywny. Rzecz polega na tym, że po wprowadzeniu nowych zasad podporządkowania metodyków, zresztą nie tylko nauczania języków mniejszości, ale również nauczania innych przedmiotów, sprawa pomocy metodycznej przeżywa potężny regres, ponieważ obecnie metodycy są pracownikami samorządów, a terytorialny zakres działalności tychże metodyków przekracza granice jurysdykcji samorządów, które są ich pracodawcami.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselJanSyczewski">Powstaje zatem elementarna sprzeczność między interesem samorządu zatrudniającego danego metodyka a interesem kilku lub nawet kilkunastu samorządów, które korzystają z pracy i fachowej wiedzy tego metodyka.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselJanSyczewski">Mówię o konkretnych przypadkach, kiedy to samorządy nie doszły do porozumienia, wobec tego samorząd zatrudniający przedtem metodyka nie widzi interesu w jego dalszym zatrudnianiu ani takich możliwości finansowych.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselJanSyczewski">Reasumując, należy stwierdzić, że zagadnienia pomocy metodycznej w zakresie nauczania języka mniejszości znajduje się w ostrym regresie. Swego czasu pisałem nawet interpelację do premiera w tej sprawie. Otrzymałem dosyć obiecującą odpowiedź, ale nic z niej później nie wynikło.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselJanSyczewski">Znam sytuację w niektórych rejonach naszego kraju i niestety, muszę stwierdzić, że pomoc metodyczna w zakresie nauczania języka mniejszości praktycznie przestała istnieć.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselJanSyczewski">Może pan dyrektor byłby uprzejmy podzielić się z nami swoimi doświadczeniami w zakresie praktycznych rozwiązań, które tutaj stosujecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RedaktortygodnikaukrainskiegoNaszeSlowoBogdanHuk">Pozwolę sobie najpierw przyjść w sukurs panu przewodniczącemu. Jestem bardzo dobrze zorientowany, jeżeli chodzi o sprawę szkolnictwa ukraińskiego w woj. podkarpackim, i stwierdzam, że informacja podana przez pana dyrektora Augustyna Walczaka jest całkowicie błędna i nieprawdziwa.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RedaktortygodnikaukrainskiegoNaszeSlowoBogdanHuk">Rzecz w tym, iż od 1994 r. na terenie tego województwa nie ma metodyka w zakresie nauczania języka ukraińskiego, chociaż trzykrotnie zwracano się w tej sprawie do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Również przemyskie centrum doskonalenia zawodowego nauczycieli nie zapewnia obsługi metodycznej dla tutejszych szkół z nauczaniem języka ukraińskiego ani dla innych szkół tego typu z terenu woj. podkarpackiego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RedaktortygodnikaukrainskiegoNaszeSlowoBogdanHuk">W sumie oznacza to, że informacja przedstawiona przez pana dyrektora jest wyssana z palca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DyrektorAugustynWalczak">Proszę państwa, nie zamierzam polemizować z przekazem, który postrzegam jako wiarygodny, ponieważ mamy świadomość, jak obecnie są zorganizowane placówki doradztwa - mam konkretnie na myśli wojewódzkie ośrodki metodyczne oraz centra doskonalenia nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#DyrektorAugustynWalczak">Przygotowywaliśmy dla państwa zbiorczy raport na temat organizacji nauczania języka ukraińskiego na terenie naszego województwa i na tę okoliczność zadaliśmy stosowne pytanie wszystkim placówkom doskonalenia zawodowego nauczycieli, w tym krośnieńskiemu WOM oraz ośrodkowi doskonalenia nauczycieli w Przemyślu. W rezultacie otrzymaliśmy informację, że istnieje etat doradztwa merytorycznego dla nauczycieli języka ukraińskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#DyrektorAugustynWalczak">Jeżeli ta informacja jest nieprawdziwa, to my ją bardzo szybko zweryfikujemy i będziemy zabiegać o to, by etat ten został jak najszybciej uruchomiony i by były świadczone usługi metodyczne dla nauczycieli języka ukraińskiego. Nie podałem zatem tej informacji w złej wierze.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#DyrektorAugustynWalczak">Z kolei, sądzę, że pan redaktor nie kwestionuje tych wszystkich wcześniej podanych informacji dotyczących statystyk w zakresie nauczania języka ukraińskiego w szkołach powiatów: bieszczadzkiego, sanockiego oraz przemyskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#DyrektorAugustynWalczak">Powtarzam raz jeszcze, że zweryfikujemy informację, którą podał nam ośrodek doskonalenia nauczycieli w Przemyślu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJanSyczewski">Dziękuję za to wyjaśnienie. Chciałbym zwrócić się, w imieniu Komisji, z gorącym apelem, by zwrócić uwagę na kwestię poprawnego funkcjonowania pomocy metodycznej dla nauczycieli. Jest to bardzo istotne, po pierwsze, dlatego, że nauczanie języka mniejszości jest materią szczególnie wrażliwą na wszelkiego rodzaju niedogodności, czy też coś, co można określić jako osamotnienie nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselJanSyczewski">Po drugie, bardzo istotny problem polega na tym, że system polskiej oświaty znajduje się w trakcie reformy. Reformie tej podlegają również podręczniki, programy nauczania oraz zakres materiału nauczania, jeżeli chodzi o nauczanie języków mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselJanSyczewski">Przedmiot, który jest określany mianem języka mniejszości, to nie tylko nauczanie samego języka, ale również elementy nauczania o historii, geografii, współczesnych problemach oraz kulturze kraju etnicznego danej mniejszości, czy też samej mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselJanSyczewski">Wydaje mi się, że dla podtrzymania ducha i charakteru mniejszości narodowej, a także jej ciągłości kulturowej, nauczanie języka mniejszości pełni rolę nie do przecenienia. W związku z tym uważam, że kwalifikacje nauczycieli, bieżąca pomoc dydaktyczna oraz wprowadzanie w merytoryczne tajniki reformy, są niezwykle istotnymi czynnikami.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselJanSyczewski">Jeżeli je zaniedbamy, to obawiam się, że powstanie wręcz luka cywilizacyjna w podtrzymaniu kultury mniejszości narodowych w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DyrektorAugustynWalczak">Pragnę zaznaczyć, że większość wymienionych przeze mnie szkół to szkoły, w których uczy się, w sposób zorganizowany, języka ukraińskiego, ale nie są to szkoły ukraińskie sensu stricto. W związku z tym jest sprawą mocno dyskusyjną, czy w szkołach, gdzie dodatkowo naucza się języka ukraińskiego, należy również nauczać historii narodu ukraińskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DyrektorAugustynWalczak">Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w ramach ścieżek międzyprzedmiotowych funkcjonuje również ścieżka edukacji regionalnej. W ramach tej ścieżki środowiska mniejszości narodowych mogą realizować quasi-kurs historii, w tym również historii własnej mniejszości, żyjącej od pokoleń w określonym miejscu i środowisku.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DyrektorAugustynWalczak">Na tę okoliczność nie ma żadnych przeszkód. Nasi nauczyciele, a są nimi również ci, którzy uczą języka ukraińskiego, doskonale o tym wiedzą i z tych możliwości na ogół korzystają.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DyrektorAugustynWalczak">Pragnę dodać, że obecnie zatrudniamy w szkołach na terenie naszego województwa, także nauczycieli z Ukrainy, np. w gimnazjum w Rzepedzi, a także w szkole w Sanoku. Wydaje mi się, że istnieją jeszcze szersze perspektywy, jeżeli chodzi o zatrudnianie filologów ukraińskich w polskich szkołach, oczywiście tam, gdzie te oddziały będą miały odpowiednią liczebność.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#DyrektorAugustynWalczak">Samorządy nie będą w stanie finansować oddziałów mało liczebnych, ze względu na wysokie koszty takiego finansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Mamy pełną świadomość faktu, że w woj. podkarpackim w ostatnim dziesięcioleciu i po zmianie systemu gospodarczego kraju, niektóre sprawy zmierzają w dobrym kierunku. Można podać przykład nakładów finansowych na renowacje cerkwi. Mówił o tym pan wojewoda.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">W istocie, w tym województwie znacznie lepiej podchodzi się do kwestii zabytków, ale trzeba mieć również świadomość, że z terenu byłego woj. rzeszowskiego zniknęło bezpowrotnie ponad 280 obiektów sztuki sakralnej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Mam również świadomość faktu, że nauczanie języka mniejszości uległo w ostatnim dziesięcioleciu znacznej poprawie w stosunku do okresu komunistycznego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Chciałbym zapytać pana dyrektora Augustyna Walczaka o pewną kwestię.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Otóż w pańskiej wypowiedzi przewijały się takie określenia, jak: liceum ukraińskie, gimnazjum ukraińskie oraz ukraińska szkoła podstawowa. Czy zatem nie jest to zbyt daleko idąca interpretacja charakteru tych szkół?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Rzecz w tym, że językiem wykładowym jest w tych szkołach język polski, a dzieci "za karę" dodatkowo uczą się języka ukraińskiego i ukraińskiej historii. To są dwie dodatkowe godziny lekcyjne w stosunku do planu lekcji, który jest identyczny dla dzieci polskich i dzieci ukraińskich uczących się w tej samej szkole i tej samej klasie. Chyba na tym polega cała rzecz i chyba nie powinno się nazywać tej szkoły - liceum ukraińskie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Gdyby wykłady w zakresie wszystkich przedmiotów były prowadzone w języku ukraińskim, to byłoby to celowe, natomiast w realnej sytuacji wolałbym, by mówiono, że jest to liceum polskie z nauczaniem języka ukraińskiego i historii ukraińskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorAugustynWalczak">W rzeczy samej, może niezbyt fortunnie używałem tych określeń. Z uwagi na fakt, że liceum oraz gimnazjum przemyskie zbierają ukraińską społeczność uczniowską w Przemyślu, zwykliśmy nazywać te szkoły - bez pejoratywnego wydźwięku - szkołami ukraińskimi.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorAugustynWalczak">Z kolei kwestia, czy język ukraiński powinien być w tych szkołach językiem wykładowym, jest dyskusyjna. Na zasadzie porównywalności pewnych standardów edukacyjnych, które zapewniają sobie strony polska i ukraińska, stosuje się właśnie takie rozwiązanie. Sądzę, że władze samorządowe Przemyśla i tutejsze społeczeństwo, z czasem dojrzeją do tego, że pojawi się pełne przyzwolenie - mam nadzieję, iż w nieodległej perspektywie czasowej - i zrozumienie dla potrzeby powołania do istnienia stricte ukraińskich gimnazjum i liceum.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DyrektorAugustynWalczak">W obecnej chwili język ukraiński nie jest językiem dobrze przyswojonym przez te społeczności uczniowskie, tak więc nie mógłby on na razie spełniać funkcji języka wykładowego. Analogiczna sytuacja zaznacza się w szkołach na Ukrainie, do których uczęszczają grupy mniejszości polskiej i gdzie naucza się języka polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanSyczewski">Mam pytanie i kieruję je tak pod adresem pana dyrektora, jak i pod adresem pana przewodniczącego Aleksandra Maśleja. Czy w środowiskach mniejszości zaznacza się autentyczne i silne zapotrzebowanie na tworzenie szkół ukraińskich, czyli z ukraińskim językiem wykładowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Wyraziłbym to w ten sposób, iż dzięki Bogu, że istnieje takie liceum, i to właśnie w Przemyślu. Chylę czoła przed władzami samorządowymi oraz oświatowymi woj. podkarpackiego, ponieważ to liceum zaspokaja również potrzeby innych województw. Trzeba mieć świadomość, że do liceum przemyskiego przeszły w tym roku cztery osoby z terenu woj. małopolskiego. To oznacza, że jest potrzeba istnienia tej szkoły, jakkolwiek zapewne będzie to już ostatni rok jej istnienia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Wiadomo mi, że w szkole tej uczy się jeszcze kilka osób pochodzących z woj. mazowieckiego oraz jeszcze innych kilku województw, z reguły ościennych. Sądzę, że pan redaktor Bogdan Huk dysponuje dokładniejszymi informacjami na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanSyczewski">Moje pytanie miało trochę inny sens. Pytałem, czy istnieje zapotrzebowanie na funkcjonowanie szkół z ukraińskim językiem nauczania. Czy mniejszość ukraińska zgłasza obecnie takie zapotrzebowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Tworząc szkoły z ukraińskim językiem nauczania wyrządzalibyśmy krzywdę dzieciom, ponieważ w przypadku niektórych przedmiotów powodowałoby to trudności w momencie, gdy ktoś chciałby kontynuować naukę na wyższych studiach.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Nie ma potrzeby nauczania po ukraińsku, ponieważ ta społeczność jest dwujęzyczna i komunikatywna. Nauczanie języka ukraińskiego i historii narodu ukraińskiego jest całkowicie wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Jak już stwierdziłem nauczanie w języku ukraińskim byłoby utrudnieniem w toku dalszej edukacji, bo np. matematyczne i fizyczne określenia są zupełnie różne dla języka polskiego i języka ukraińskiego. Wprowadzając język ukraiński jako język wykładowy można by wylać dziecko z kąpielą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanSyczewski">Pozwoliłem sobie zadać to pytanie w związku z pańską poprzednią wypowiedzią, w której dosłyszałem się pewnego rozczarowania, kiedy stwierdził pan, że dzieci dodatkowo uczą się języka ukraińskiego, niejako za karę. Tak pan to sformułował.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJanSyczewski">Widzę, że chęć zabrania głosu zgłasza pan Teodor Gocz, dyrektor muzeum w Zyndranowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Nie dyrektor, panie przewodniczący, tylko społeczny opiekun, obecnie, i współtwórca muzeum - skansenu kultury łemkowskiej w Zyndranowej.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Miałem nie zabierać głosu, by się za bardzo nie rozgadać i przypadkiem nikogo nie obrazić lub powiedzieć coś złego. Muszę jednak się wypowiedzieć, by zaakcentować kilka spraw, które niekiedy nas bolą.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Bardzo się cieszę, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych zawitała na nasz teren, odwiedziła muzeum - skansen w Zyndranowej i obejrzała naszą ekspozycję. Pragnę gorąco podziękować za tę wizytę. Sądzę, że była to wizyta nacechowana życzliwością, bo odebrałem, iż wszyscy podziwiają ten społeczny trud, który podejmujemy.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Pragnę stwierdzić, że placówka ta istnieje już 32 lata, wzbogacając nasz teren i cały region. Mam na myśli nie tylko ziemie zamieszkiwane przez Łemków, ale mówię ogólnie o gminie, nowym powiecie itd.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">W minionych latach, za PRL, nie było nam łatwo istnieć i działać. Działalność ta stała się łatwiejsza po politycznych i ustrojowych przemianach w naszym kraju. Przez 7 lat byliśmy nieco lepiej traktowani, a przez 2 lata mieliśmy nawet dwa etaty, jeden do konserwacji i drugi do oprowadzania zwiedzających.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Nie chcę narzekać, ale obecna sytuacja jest taka, jaka jest. Pozostawiam to wszystkim do osobistej oceny, także członkom Komisji. Od prawie dwóch lat działamy bez żadnej opieki i pomocy ze strony władz wszystkich szczebli.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Na szczęście otrzymujemy znaczną pomoc - pragnę za to podziękować - z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na organizację imprezy, którą urządza rada Towarzystwa Muzealnego w Zyndranowej. Składam podziękowanie na ręce obecnego dyrektora Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych, pana Ryszarda Świętka. Już dziewięciokrotnie zorganizowaliśmy święto łemkowskiej tradycji, pod hasłem "Na pograniczu kultur". Od wieków zamieszkujemy ziemie pogranicza między Polską, Słowacją, Ukrainą, a nawet trochę Węgrami.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">W przyszłym roku zamierzamy zorganizować dziesiątą jubileuszową imprezę tego typu, o ile będzie można liczyć na życzliwą pomoc ze strony centralnych władz.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Czego możemy żądać od władz samorządowych, gminnych, czy powiatowych, skoro wiemy o ich trudnościach finansowych? Nieraz rozmawialiśmy na temat muzeum z panem burmistrzem. Byłem również u starosty krośnieńskiego. Niestety, środków nie ma, w związku z czym, upadkiem zagrożone są również placówki muzealne w Dukli i Żarnowcu.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Sprawy mniejszości narodowych są może nieco wyjątkowe. Mówił o tym pan przewodniczący Jan Syczewski. Doświadczyłem tego, zresztą nie tylko ja, bo pan kurator krośnieński wraz ze mną uczestniczył w zorganizowanej Warszawie konferencji zatytułowanej "Polska, jej sąsiedzi i jej mniejszości".</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Była to bardzo interesująca konferencja. Wypowiadali się tam przedstawiciele różnych środowisk mniejszościowych. Wielu z nich przedstawiało różne bolączki, a nawet pretensje.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Wracając do sprawy naszego muzeum, to w imieniu rady Towarzystwa Muzealnego oraz miejscowej społeczności, pragnę podziękować za wszelką pomoc, tak byłym władzom gminnym, jak i byłym władzom wojewódzkim.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Niestety, od 1 stycznia 1999 r. znaleźliśmy się na łasce Pana Boga i życzliwych osób prywatnych. Mamy nadzieję, że ta sytuacja się zmieni. Pojawiły się głosy, że Teodor Gocz prowadzi prywatną zbiórkę pieniędzy i należy go pozostawić samego sobie, niech robi sobie co chce z tym muzeum, bo to jest jego prywatne muzeum.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Nie należy do tego tak podchodzić, bo jakkolwiek znaczna część zbiorów, zabudowania oraz ziemia, stanowią moją prywatną własność, to jednak uważam, że ja sam jestem państwowy. Kultura nie może być prywatną własnością Teodora Gocza, bo ona należy do tego kraju, tego państwa i tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Jestem Łemkiem, wywodzę się z tego regionu, tu się urodziłem i tutaj żyję, stąd mnie wygnano i tutaj wróciłem, dlatego pragnę tę kulturę chronić, ale nie dla siebie, bo przecież ja tego wszystkiego do grobu nie wezmę, a jestem 71-letnim staruszkiem.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">To wszystko pozostanie w gminie i będzie cenne dla turystyki i lepszego pokazywania tradycji i kultury tych ziem. Do tego muzeum przyjeżdża mnóstwo turystów z zagranicy i to nie tylko z krajów ościennych, ale również z USA, Kanady, Australii etc. Oni oglądają naszą ekspozycję z ogromnym zainteresowaniem.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Wielu polskich turystów mówi mi: "Panie, to jest Polska, której nie znamy, bo to był temat tabu za PRL", a ja im odpowiadam, że się bardzo cieszę z ich zainteresowania tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Zawsze zapraszamy odwiedzających nasze muzeum do ponownego przyjazdu w okresie święta tradycji łemkowskiej. W nadchodzącym roku organizujemy je w dniach 14-15 lipca. Oczywiście, wyślemy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wszystkie niezbędne dokumenty i sądzę, że resort okaże nam życzliwość. Mam nadzieję, że gdy władze samorządowe będą miały więcej pieniędzy, to również nie będą nam żałować pewnej pomocy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Jakiekolwiek narzekanie nic by tu nie dało, bo co z tego, że ja będę się skarżył na gminę i na pana burmistrza Piotra Witkowskiego. Rozmawiałem z nim nie tak dawno i stwierdził on po prostu: "Panie Gocz, my nie mamy możliwości udzielenia panu jakiejkolwiek pomocy, bo w ogóle nie mamy środków na cele kulturalne w gminie".</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Oczywiście, nie wszyscy są zbyt życzliwie nastawieni do kultury mniejszości narodowych. Powiedzmy sobie szczerze, że poprzedni zarząd gminy miał nieco więcej funduszy. Było to jeszcze przed reformą administracyjną kraju, zresztą mogę stwierdzić, że wówczas zainteresowanie sprawami kultury mniejszości było jakby nieco większe.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">W tej chwili nawet nie chodzę do gminy, bo wiem, że te wizyty byłyby dla jej władz dokuczliwością, a nawet dopustem. Liczę na to, że jeżeli władze gminy będą miały realną możliwość niesienia nam pomocy, to nie będą wrogo nastawione w stosunku do kultury mniejszości i będą podchodzić do tych spraw z pełnym zrozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#KierownikopiekunMuzeumKulturyLemkowskiejwZyndranowejTeodorGocz">Jeszcze raz dziękuję członkom Komisji za odwiedzenie naszego muzeum, a wszystkim zebranym dziękuję za wysłuchanie moich słów. Gdyby były jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanSyczewski">Pragnę podziękować panu za ten wysiłek i pracę społeczną, a także za ten wspaniały entuzjazm, dzięki któremu był pan w stanie uchronić tak wiele dóbr kultury od zniszczenia i zapomnienia.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanSyczewski">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Chciałbym przedstawić państwu krótką informację w zakresie tematu dzisiejszego posiedzenia. Otóż społeczność łemkowska zamieszkuje przede wszystkim południowe obrzeża naszej gminy. Dwa główne skupiska to wsie Olchowiec i Zyndranowa.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Pragnę zaznaczyć, iż cieszymy się, że mamy na naszym terenie taką perełkę w postaci łemkowskiej odrębności kulturowej, ponieważ ona wzbogaca ten teren. We wszystkich naszych publikacjach staramy się umieszczać informację o tym, że posiadamy na naszym terenie taką atrakcję.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Myślę, że naprawdę mamy się czym chwalić, ponieważ te małe łemkowskie społeczności są bardzo aktywne, zazwyczaj aktywniejsze niż mieszkańcy wiosek czysto polskich. Dzięki temu dajemy tym mało aktywnym społecznościom przykład, co można zrobić, jeżeli tylko się chce.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">W istocie, sytuacja finansowa gminy jest nie do pozazdroszczenia, zresztą wszystkie gminy tego typu borykają się z tym problemem. Jedyną rzeczą, którą mogliśmy zrobić dla Towarzystwa Muzealnego w Zyndranowej, to fakt, że uchwałą rady gminy ustanowiliśmy nasze uczestnictwo w Towarzystwie, dzięki czemu wnosimy określoną kwotę pieniężną, jako nasz udział. Kwota ta nie przekracza 4 tys. zł rocznie. Podlega ona automatycznej rewaloryzacji, ponieważ jest uzależniona od stałego wskaźnika.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Proszę zwrócić uwagę również na aspekt prawny. Otóż gmina nie bardzo może finansować to muzeum, w obecnej sytuacji prawnej. Gdyby nastąpiło jakieś rozwiązanie systemowe, wówczas byłoby nam łatwiej tę kwestię uregulować.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Pragnę nadmienić, że wspieramy finansowo organizację imprez kulturalnych, co prawda niedużymi grantami, bo są to kwoty w granicach 1-2 tys. zł. Są one przeznaczone na zbilansowanie wydatków związanych z daną imprezą. Tak się dzieje w przypadku imprez organizowanych w Olchowcu oraz w Zyndranowej, aczkolwiek nie zawsze udaje nam się spełnić naszą ambicję dofinansowania tych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Zapraszamy społeczność łemkowską na organizowane przez nas imprezy, np. Dni Dukli oraz dożynki. Zawsze są one bardzo udane, także dzięki udziałowi tej społeczności.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">Pragnę jeszcze podkreślić, że na styku dwóch miejscowych kultur - polskiej i łemkowskiej - nigdy nie występowały żadne problemy. Przynajmniej w ostatnich latach o niczym takim nie słyszałem. Jeżeli coś pozostaje niezałatwione, to przede wszystkim dlatego, że wszyscy odczuwamy brak środków finansowych, co oczywiście powoduje pewne określone trudności.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#BurmistrzgminyDuklaPiotrWitkowski">W związku z powyższym, my również, jako władze gminy, składamy prośbę o udzielenie nam jakiejś odgórnej pomocy, tak by nasze wysiłki mogły zostać uwieńczone sukcesem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TeodorGocz">Pragnę jedynie uzupełnić moją pierwszą wypowiedź i poinformować państwa, że budujemy przy naszym muzeum niewielki parking. Na naszym posiedzeniu obecny jest pan dyrektor Jerzy Taszycki z rzeszowskiego Oddziału Terenowego Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, który umożliwił nam zakup ziemi pod budowę tego parkingu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#TeodorGocz">Po wielkich trudnościach i trzyletnich staraniach, jednak taki parking będzie się przy naszym muzeum znajdował. Serdecznie dziękuję, panie dyrektorze.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#TeodorGocz">Dodam, że istnienie tego parkingu wyeliminuje niedogodności, a nawet niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, ponieważ autobusy i samochody nie będą musiały stać na poboczu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Pozwolę sobie nie mówić o kwestiach finansowych, bo - zgodnie z tym, co powiedział pan Teodor Gocz - departament nasz finansuje działalność rady Towarzystwa Muzealnego w zakresie wydawania jej pisma pt. "Zagoroda" oraz organizacji różnego rodzaju imprez.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Nie jest to zatem kwestia pieniędzy, bo my już od wielu lat współpracujemy z Towarzystwem i udzielamy mu wsparcia finansowego. Mam wrażenie, że chodzi trochę o coś innego. Otóż tak pan Teodor Gocz, jak i nasz departament, jesteśmy ograniczeni, bo my jako departament możemy dać pieniądze i to czynimy, tyle że nie możemy ich dać na jedną konkretną rzecz, czyli na etat.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Z drugiej strony trudno jest nam omijać przepisy, po to, by co roku dawać jakąś dotację, bo to jest rozwiązanie prowizoryczne. Mam wrażenie, że istnieje potrzeba takiego załatwienia tej sprawy, żebyśmy wszyscy wspólnie, czyli ministerstwo, jako centrum, oraz władze lokalne, mogli sobie pomóc i ułatwić rozwiązywanie tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Chodzi o to, żebyście sobie państwo uświadomili, iż mniejszości narodowe nie są pozostawione samym sobie. W woj. podkarpackim odbywa się wiele imprez kulturalnych, tak łemkowskich, jak i ukraińskich, które są finansowane przez centrum. Te pieniądze nie zostają w Warszawie, tylko są przekazywane do regionów. Są one przeznaczone na kulturę tychże regionów.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Realnym problemem są przepisy, które nas ograniczają. Właśnie z tego powodu nie jesteśmy w stanie pomóc w tej konkretnej sprawie. Niestety, nie wiem, jak temu zaradzić. Być może należałoby zasięgnąć opinii jakiegoś prawnika, a może ktoś z państwa wie, jak to zrobić, by np. pan Teodor Gocz otrzymał etat.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Nie bardzo wiem, co zrobić, by to ogromne dobro kulturalne, które znajduje się w Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej nie zmarnowało się. Byliśmy tam dzisiaj. To wszystko jest w dosyć tragicznym stanie, ale nie ma w tej chwili na to lekarstwa, bo - jak już stwierdziłam - możemy w tym roku dać panu Teodorowi Goczowi jeszcze kilka tysięcy złotych, ale to nie będzie wystarczająca pomoc, ponieważ nie ma tam konserwatora, a eksponaty nie są skatalogowane. Uważam, że nie powinniśmy dopuścić do tego, by ta prowizoryczna sytuacja przedłużała się w czasie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Prosiłabym Komisję o pomoc w tej kwestii, bo oczywiście przez cały czas będziemy współpracować ze środowiskami mniejszości narodowych i cały czas pieniądze będą przekazywane do regionów, ale będzie się to odbywało tylko w jeden sposób. Otóż my możemy dać pieniądze tylko na stowarzyszenia, a nie na etaty, czynsze itp.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#SpecjalistawDepartamencieKulturyMniejszosciNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Może ktoś z państwa wie, jak takie sprawy się załatwia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Chciałbym serdecznie powitać państwa na Podkarpaciu, a jednocześnie wyrazić swoją radość związaną z faktem, iż mogę uczestniczyć w tym posiedzeniu. Dziękuję za zaproszenie. Mam tu okazję dowiedzieć się więcej na temat istotnych problemów dotyczących naszego województwa.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Przy okazji pragnę zaznaczyć, że władze naszego województwa bardzo sobie cenią wielokulturowość występującą na jego terenie oraz fakt przenikania się tych kultur.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Miałem możność zwiedzenia skansenu łemkowskiego w Zyndranowej i z przyjemnością stwierdziłem, że eksponaty tam zgromadzone są podobne do tych, które są zgromadzone w innych skansenach znajdujących się na terenie naszego województwa.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Te kultury ludowe wzajemnie się przenikały i dlatego wiele eksponatów kultury materialnej, np. sprzęt rolniczy, łączą duże podobieństwa. Sądzę, że ocalając zabytek kulturalny, jakim jest skansen w Zyndranowej oraz zgromadzone tam eksponaty, ocalamy generalnie pewne dobra materialne całego regionu.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Pragnę również stwierdzić, że sprawa tego muzeum nie jest łatwa, ponieważ występują tutaj trudności prawne. Za chwilę oddam głos dyrektorowi Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, które podlega samorządowi wojewódzkiemu. Na pewnym etapie Muzeum to wspierało działalność zyndranowskiego skansenu.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Jeżeli chodzi o kwestię wspierania różnych stowarzyszeń kulturalnych, w tym także stowarzyszeń łemkowskich, to pragnę stwierdzić, że samorząd wojewódzki dostrzega ważność tego zagadnienia. Uwzględniamy je w planach pracy, w budżecie itd. Na przykład na ten rok znaleźliśmy już pewne kwoty na dofinansowanie Kiermaszu Łemkowskiego organizowanego w Olchowcu, a także na dofinansowanie organizacji Święta Kultury i Tradycji Łemkowskiej oraz Święta Kultury nad Osławą organizowanego w Zagórzu.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Wprawdzie nie są to duże kwoty, ale wydaje mi się, że ta pomoc jest istotna, zresztą stowarzyszeń kulturalnych na terenie naszego województwa jest bardzo dużo i wszystkie one mogą otrzymać wsparcie finansowe, oczywiście w miarę naszych skromnych możliwości. Traktujemy te stowarzyszenia na równi i jeżeli dane towarzystwo występuje o pomoc finansową i działa zgodnie z uchwałą podjętą przez sejmik wojewódzki, określającą kryteria i zasady ubiegania się o tę pomoc, wówczas jest ona udzielana.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Te kryteria i zasady to np. obowiązek wypełnienia określonych formularzy i złożenia ich w określonym terminie. Zwracając się do przedstawicieli stowarzyszeń kulturalnych sugeruję, żebyście państwo, starając się o dofinansowanie organizacji imprez w 2001 r., prawidłowo wypełnili te wszystkie formularze, po uprzednim zapoznaniu się z przyjętą przez nas uchwałą.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Następnie my, po rozpatrzeniu przez odpowiednie komisje, umieścimy to w budżecie i będziemy tę pomoc realizować. Takie obowiązują procedury i dla wszystkich są one identyczne.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PrzewodniczacySejmikuWojewodztwaPodkarpackiegoZdzislawBanat">Obecnie prosiłbym dyrektora krośnieńskiego muzeum, by powiedział, jaka jest struktura prawna polskiego muzealnictwa i co powinno zostać zrobione, żebyśmy mogli skutecznie pomagać muzeum prowadzonemu przez pana Teodora Gocza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Miałem przyjemność dość szczegółowo zapoznać się z obiektami kultury łemkowskiej w Zyndranowej. W związku ze sprawą tej placówki, w całej Rzeczypospolitej wylewano na mnie pomyje, zwłaszcza gdy mnie tam nie było, ale pominę ten fakt.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Pragnę stwierdzić, że obiekty znajdujące się w Zyndranowej są bardzo interesujące i wymagają zainteresowania oraz troski nie tylko lokalnej społeczności. Należy sobie jednak zdać sprawę, że stoi tutaj na przeszkodzie prawo, które zresztą wcale nie jest złe.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Na terenie całej Rzeczypospolitej obowiązuje ustawa o muzeach, a także ustawa o działalności kulturalnej, która obowiązuje również wszystkich obywateli. Nie ma prawnej możliwości dofinansowywania osób fizycznych przez budżet państwa oraz budżety samorządów. W przeciwnym wypadku można by dowolnej osobie przekazać z budżetu państwa ciężkie miliony.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Obiekty znajdujące się w Zyndranowej mają niejednolity status. Niektóre z nich są wpisane do rejestru zabytków, a niektóre z nich nie są wpisane do tego rejestru.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Skomplikowane są również kwestie własnościowe, ponieważ część zabytkowych eksponatów jest własnością pana Teodora Gocza, a inna część jest depozytem. Również jeżeli chodzi o własność obiektów nieruchomych, to część jest własnością pana Teodora Gocza, a inna część jest własnością różnych innych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Wszystko to jest bardzo skomplikowane. Istnieje jednak proste rozwiązanie tej sytuacji, o której nie mówiono od początku, a należałoby o nim powiedzieć, skoro obradujemy w formalnym gremium.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Otóż patrząc z prawnego punktu widzenia nie istnieje coś takiego jak Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej i to niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie. W Zyndranowej znajdują się bardzo interesujące obiekty związane z kulturą łemkowską, natomiast, by muzeum formalnie istniało, musi ono mieć organizatora. Może być to osoba fizyczna - w tym przypadku pan Teodor Gocz - stowarzyszenia, czy też jakiekolwiek inne muzeum, któremu te dobra zostaną przekazane na własność.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Wystarczy podjąć działanie w celu przygotowania statutu muzeum, wskazując wymagane prawnie elementy i powołać oficjalnie to muzeum. Może ono być własnością prywatną, własnością stowarzyszenia. Ewentualnie obiekty te mogą zostać przekazane dla innego muzeum. Istnieją muzea specjalizujące się w kulturze ludowej, np. Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, czy też Muzeum Regionalne w Jaśle.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">Były realne zamiary uregulowania tej całej sytuacji na jeden z tych sposobów, ale nie napotkaliśmy dobrej woli ze strony właściciela obiektu. W związku z tym, jeżeli ktoś nie przejawia dobrej woli, to nie powinien podnosić wrzawy na całą Rzeczpospolitą, że nie otrzymuje się pieniędzy z budżetu państwa, czy też z budżetu samorządu.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#DyrektorMuzeumPodkarpackiegowKrosnieJanGancarski">W obecnej sytuacji formalne możliwości w tym względzie nie istnieją. Jak już stwierdziłem, istnieje możliwość wsparcia tej placówki i trzeba tego wsparcia udzielić, tylko trzeba to czynić na gruncie obowiązującego prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Wydaje mi się, że mam proste rozwiązanie tej całej sytuacji. Tłumaczyłem panu Teodorowi Goczowi, że skoro obiekt ten jest w rękach prywatnych, to niech w nich zostanie. Tam można robić świetny interes, bo to miejsce jest bardzo popularne, zresztą pan Teodor Gocz sam potwierdza, że odwiedza je mnóstwo wycieczek.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Atrakcyjność muzeum w Zyndranowej jest tak duża, że podejrzewam, iż to muzeum, w którym się w tej chwili znajdujemy jest odwiedzane przez mniejszą liczbę zwiedzających niż tamto. I bardzo dobrze, bo to świetnie służy całej gminie, jak również samemu muzeum.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Uważam, że placówka ta mogłaby się znakomicie rozwijać w czysto komercyjnych ramach działalności. Nie jest istotne, czy organizatorem muzeum byłaby osoba prywatna, czy też stowarzyszenie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Proszę zwrócić uwagę, że to także jest sposób na przyciągnięcie zewnętrznych pieniędzy. Sami, jako gmina, jesteśmy członkiem Towarzystwa, z Warszawy można otrzymać pieniądze na organizację imprez, a od różnych instytucji zewnętrznych wspierających kulturę mniejszości narodowych można pozyskiwać dodatkowe sumy. Można powiedzieć, że jest to nawet dość łatwe.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Zastanówmy się, czy zetatyzowanie prowadzenia tego muzeum, rzeczywiście jest takim dobrodziejstwem. Ta placówka ma bardzo wiele różnych możliwości pozyskiwania pieniędzy. Osobiście twierdzę, że gdybym ją przejął, to zrobiłbym znakomity interes.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">Nie udało mi się przekonać co do tego pana Teodora Gocza, ale są w Polsce placówki muzealne lub skanseny, które znakomicie prosperują na zasadach komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#BurmistrzPiotrWitkowski">To miejsce jest bardzo znane. Ma świetną renomę, zresztą przybywają tu nie tylko turyści z Polski, ale również wielu turystów z zagranicy, nawet z innych kontynentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TeodorGocz">Jestem zmuszony, nie tyle polemizować i kłócić się, co po prostu krótko wyjaśnić, że od początku największym przeciwnikiem naszego muzeum, jest nowy dyrektor krośnieńskiego muzeum pan Jan Gancarski. Przez cały czas rozsiewa on propagandę, że nasze muzeum nie istnieje. Proszę jednak wziąć pod uwagę fakt, że mamy nasze Towarzystwo Muzealne posiadające swój statut, co teoretycznie powinno nam dawać wszelkie możliwości otrzymywania pomocy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#TeodorGocz">Trudno mi się zgodzić z panem burmistrzem, który stwierdził, że można zrobić interes na tym muzeum. Na kulturze nikt nie zrobi interesu, a wręcz przeciwnie, do utrzymania tych obiektów przez cały czas trzeba dokładać. Konserwowanie tych eksponatów wymaga poświęcenia mnóstwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#TeodorGocz">Pragnę stwierdzić, że my nie tyle żądaliśmy pieniędzy, co żądaliśmy personalnych form pomocy, nawet w postaci doradców. W okresie letnim rzeczywiście przyjmujemy wielu turystów, ale mogę powiedzieć konkretnie, że z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży biletów, można sfinansować tylko jeden etat.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#TeodorGocz">Chcielibyśmy funkcjonować tak jak przedtem na zasadzie umowy użyczenia. Przez dwa lata podlegaliśmy Muzeum Regionalnemu w Dukli. Przez dwa lata podlegaliśmy Miejskiemu Gminnemu Ośrodkowi Kultury i przez trzy lata podlegaliśmy Muzeum Okręgowemu w Krośnie. Odbywało się to na zasadzie umowy użyczenia, która polegała na tym, że nasze obiekty i eksponaty były przekazane do zagospodarowania i użytkowania, ale korzystaliśmy z ułatwienia, że jeżeli sprzedawaliśmy zwiedzającym bilety, to księgowość rozliczała i wypłacała ten etat. Było to bardzo poważne udogodnienie.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#TeodorGocz">W tej chwili jest znacznie trudniej i nie możemy nawet sprzedawać biletów, ponieważ urząd skarbowy może to uznać za bezprawne. Strona prawna jest zatem nieuregulowana. To się zgadza. Nie wiadomo, jak ten cały problem rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#TeodorGocz">Dodam, że w okresie zimowym jest oczywiście mniej turystów i mniej dochodów, ale jeszcze raz powtarzam, że nie żądaliśmy żadnych wielkich pieniędzy, tylko wsparcia personalnego oraz bardziej racjonalnego, z punktu widzenia potrzeb kultury, podejścia do całej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#TeodorGocz">Nie ma sensu dłużej tego tłumaczyć i nad tym dyskutować. Powtarzam, że od początku pan dyrektor Muzeum Regionalnego w Krośnie jest nam bardzo nieprzychylny. Sądzę, że jako muzealnik i archeolog powinien on lepiej rozumieć nasze problemy.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#TeodorGocz">Pan dyrektor uwypuklił kwestię, iż w sensie prawnym nie jest to muzeum. Jak zwał, tak zwał, bo można to wszystko nazywać - prywatna kolekcja Teodora Gocza, ale przecież nie zmienia to faktu, że są to zbiory, które trzeba chronić. Powtarzam po raz kolejny, że ja ich nie zabiorę do grobu, a przecież trzeba chronić te dobra kultury, bo jest to nasz ogólnokrajowy i ogólnonarodowy skarb.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#TeodorGocz">Kultura łemkowska wyrosła w Polsce, tej naszej ojczyźnie, i tutaj trzeba ją chronić, przynajmniej to, co z niej zostało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Chciałbym się odnieść do jeszcze jednej kwestii. Otóż otrzymałem korespondencję od Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Wprawdzie nie ma wśród nas przedstawiciela Magurskiego Parku Narodowego, ale skoro są tutaj członkowie Komisji oraz przedstawiciele władz woj. podkarpackiego, to nie sposób nie wspomnieć o tej sprawie, ponieważ ten park narodowy jest położony w tym województwie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Pragnąłbym zatem podziękować władzom Magurskiego Parku Narodowego, ponieważ zachowały się one bardzo fair i wszystkie obiekty cmentarne znajdujące się w obrębie Parku zostały wzięte pod opiekę jego władz i odremontowane.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrzewodniczacyAleksanderMaslej">Kolejna sprawa. Otóż chciałbym się jeszcze dowiedzieć o stan cmentarzy położonych w Bieszczadzkim Parku Narodowym. We wczorajszym posiedzeniu brał udział dyrektor rzeszowskiego Oddziału Terenowego Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa pan Sosnowski. Przeprowadziliśmy rozmowę, ale chciałbym zapytać przedstawicieli władz woj. podkarpackiego, jaki jest stan prawny, jeżeli chodzi o cmentarze położone w wyludnionych bieszczadzkich wsiach, a także cmentarze położone w zachodniej części dawnego woj. krośnieńskiego. Chodzi mi np. o cmentarz w Żydowskim oraz wszystkie inne miejsca pochówku położone we wsiach, które już nie istnieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZastepcadyrektoraOddzialuTerenowegoAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwawRzeszowieStanislawPasko">Aktualnie posiadamy w zasobach Agencji, zinwentaryzowanych i wydzielonych geodezyjnie, siedem cmentarzy. Mogę wymienić te wszystkie miejscowości.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZastepcadyrektoraOddzialuTerenowegoAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwawRzeszowieStanislawPasko">Zgodnie z tym, co zostało ustalone podczas wcześniejszych spotkań i znajduje się w korespondencji urzędowej, stwierdzam, że trwają, a w części przypadków są już wykonane, wydzielenia geodezyjne.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ZastepcadyrektoraOddzialuTerenowegoAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwawRzeszowieStanislawPasko">Prowadzimy rozmowy z gminami. Nie dalej jak wczoraj byłem na posiedzeniu zarządu gminy Bircza. Przedmiotem przejęcia przez tę gminę jest sprawa cmentarza w Kotowie oraz działki zabudowanej budynkiem cerkwi. Sama cerkiew została już przekazana Kościołowi greckokatolickiemu.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ZastepcadyrektoraOddzialuTerenowegoAgencjiWlasnosciRolnejSkarbuPanstwawRzeszowieStanislawPasko">Postaramy się w możliwie krótkim czasie - jak już stwierdziłem, trwają rozmowy z władzami gmin - uregulować tę sytuację i przekazać gminom te cmentarze. Wydzielając te cmentarze geodezyjne, dokonujemy też ich uporządkowania i faktycznego wydzielenia za pomocą żerdzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanSyczewski">Rozumiem, że będziemy zmierzali do zakończenia naszych obrad. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi, postulaty czy wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Pragnę stwierdzić, że zgodnie z tym, co mówił już pan przewodniczący sejmiku wojewódzkiego, polityka w stosunku do mniejszości narodowych, w tym mniejszości łemkowskiej, uległa w ostatnich latach, na terenie woj. podkarpackiego, zupełnej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">W byłym woj. przemyskim wyasygnowano bardzo znaczące sumy na remonty cerkwi oraz w ogóle ochronę dziedzictwa kulturalnego, zarówno mniejszości ukraińskiej, jak i mniejszości łemkowskiej. Przytoczę tylko dane z 1993 r., kiedy to z budżetu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu, wyasygnowano 1 mld 216 mln starych złotych na remonty cerkwi. W 1994 r. na ten sam cel wydatkowano 2 mld 870 mln starych złotych, a w następnych latach wydatki te nie uległy pomniejszeniu.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Są to celowe działania zmierzające do ochrony dziedzictwa kulturowego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Odnosząc się do dzisiejszej dyskusji pragnę wypowiedzieć się na temat kilku poruszonych podczas niej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Pan Paweł Stefanowski wskazał na potrzebę zwrotu ikon. Wymienił dwa konkretne przypadki. Pragnę stwierdzić, iż jest możliwe, że w najbliższym czasie Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej przekaże ikony znajdujące się w naszych zbiorach, w tym cały ikonostas, który dawniej zdobił katedrę ukraińską, biskupowi greckokatolickiemu. Ikonostas ten znajdował się w naszym muzeum jako depozyt.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">W ubiegłych latach został przekazany katedrze greckokatolickiej w Przemyślu ikonostas, który znajdował się w muzeum w Lubaczowie.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Została również przekazana ikona, która znajdowała się w muzeum w Jarosławiu.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Wszystkie kwestie dotyczące zwrotu ikon są do uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Jeżeli będzie możliwość zabezpieczenia tych ikon i pokazania ich w godnym miejscu, czyli jeżeli podmiot zwracający się o zwrot ikon będzie wiarygodny, to sądzę, że takie przywrócenie własności może nastąpić dosyć szybko.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">W kwestii muzeum w Zyndranowej pragnę stwierdzić, że również na mnie zrobiło ono bardzo duże wrażenie. Sądzę, że istnieje możliwość udzielenia tej placówce pomocy przez wojewodę podkarpackiego, w którego służbach jest również wojewódzki konserwator zabytków.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Nie mogę składać żadnych deklaracji za wojewódzkiego konserwatora zabytków, ale sądzę, że przychyli się on do prośby o wyasygnowanie jakiejś sumy na konserwację obiektów muzealnych znajdujących się w Zyndranowej. Na pierwszy rzut oka widać, że eksponaty tam się znajdujące są wspaniałe i autentyczne, ale niestety, bardzo zaniedbane i wymagające konserwacji.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#DyrektorMuzeumNarodowegoZiemiPrzemyskiejdoradcawojewodypodkarpackiegoMariuszOlbromski">Uważam, że jeżeli pan Teodor Gocz zwróci się do wojewódzkiego konserwatora zabytków, to uzyska jakąś sumę na rozpoczęcie prac konserwatorskich. Jeżeli te zbiory nie są opracowane, to można mniemać, że któreś z muzeów z terenu woj. podkarpackiego, o ile otrzymałoby wsparcie finansowe z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego lub od wojewódzkiego konserwatora zabytków, mogłoby się podjąć inwentaryzacji i opracowania naukowego tych zbiorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyPawelStefanowski">Chciałbym się odnieść do niektórych wypowiedzi moich przedmówców i jednocześnie jeszcze raz postulować, by w drodze wyjątku Komisja wsparła tendencje połączenia wszystkich trzech muzeów łemkowskich - istnieje jeszcze ekspozycja rzemiosła łemkowskiego - tak by powstało jedno muzeum łemkowskie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzewodniczacyPawelStefanowski">Będziemy szukali w tej sprawie wsparcia u wojewodów podkarpackiego i małopolskiego. To jest jedyne wyjście.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PrzewodniczacyPawelStefanowski">Chciałbym zasygnalizować, przede wszystkim przedstawicielom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w tym szczególnie jego działowi zajmującego się ochroną zabytków, a także konserwatorom wojewódzkim, że był okres, kiedy nastąpiło pewne rozprężenie i zaznaczył się brak zainteresowania tymi kwestiami, w związku z czym niewiele brakowało, by moje zbiory znalazły się w muzeum w Świdniku, po stronie słowackiej.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PrzewodniczacyPawelStefanowski">Tam jest muzeum państwowe i wiem, że moje zbiory by tam nie przepadły. Niestety, moi spadkobiercy, czyli moje dzieci, rozjechali się po świecie i jak mnie zabraknie, to nie będzie nikogo, kto mógłby się tymi zbiorami zajmować.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PrzewodniczacyPawelStefanowski">Chcę wyraźnie podkreślić i proszę mnie uważnie wysłuchać, że nie należy się dzielić, iż nie chcemy, by nasze zbiory, tak moje, jak i pana Teodora Gocza, rozpłynęły się po różnych polskich muzeach. Mamy ponad 50-letnie doświadczenia, w którym to okresie byliśmy - niech to pozostanie w cudzysłowie - okradani. Mało tego, nie zawsze Polska występując na arenie międzynarodowej z prezentacją naszych łemkowskich ikon, informuje, że ikony te pochodzą z Łemkowszczyzny i że są to ikony łemkowskie w zbiorach polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanSyczewski">Sądzę, że wszyscy z państwa, którzy chcieli zasygnalizować jakieś problemy, mieli okazję wypowiedzieć się podczas dzisiejszego posiedzenia. Niewątpliwie nie zabrakło dzisiaj spraw trudnych i kontrowersyjnych. Rzeczywiście problem muzeum w Zyndranowej nie jest z prawnego punktu widzenia zbyt prosty, niemniej jednak możliwe są różne formy funkcjonowania tego typu placówek, poczynając od prywatnej własności, poprzez formy pośrednie, jak np. umowa użyczenia czy też umowa między prywatnym właścicielem a resortem kultury, po własność państwową.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselJanSyczewski">Kwestia ta zostanie rozwiązana, o ile będzie dobra wola i możliwości finansowe. Wiem, że podobne muzea funkcjonują na różnych zasadach. Na przykład w Supraślu pod Białymstokiem tworzone jest obecnie muzeum ikon prawosławnych. Będzie się ono mieścić w obiektach należących do Cerkwi prawosławnej, ale będzie to muzeum państwowe. Placówka ta powstanie dzięki podpisanej w tym celu umowie.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselJanSyczewski">Oczywiście, nie rozstrzygniemy dzisiaj kwestii muzeum w Zyndranowej, ale potrzebny jest dialog, tak z władzami samorządowymi, jak i z władzami centralnymi. Jako Komisja będziemy wspomagali te działania, tak by było możliwe dojście do racjonalnych i efektywnych rozwiązań, tak by zadowalały one tak mniejszość łemkowską, jak i zaspokajały potrzeby kultury narodowej. Wszystko to przecież sprzyja wzbogaceniu skarbnicy kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselJanSyczewski">Sądzę, że jakiekolwiek podsumowywanie naszych obrad nie ma większego sensu. Wszystkie poruszane problemy zostały zarejestrowane na taśmie magnetofonowej, a następnie znajdą swoje odbicie w biuletynie oraz w protokole posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselJanSyczewski">Wszystkie te sprawy będą traktowane przez prezydium Komisji oraz pozostałych jej członków z należytą uwagą. Zwykle stosujemy taką praktykę, że po posiedzeniu wyjazdowym, następne posiedzenie Komisji, odbywające się w siedzibie Sejmu, poświęcone jest bardzo szczegółowej analizie wszystkich kwestii poruszanych podczas wyjazdu, w celu ich odpowiedniego zweryfikowania i nadania jej odpowiedniego tonu, wydźwięku i skuteczności dalszego z nimi postępowania.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PoselJanSyczewski">Dziękuję wszystkim uczestnikom posiedzenia, w tym panu przewodniczącemu wojewódzkiego sejmiku samorządowego, panu wojewodzie, panu burmistrzowi oraz wszystkim pozostałym przedstawicielom samorządów lokalnych. Osobno chciałbym podziękować wszystkim aktywnym działaczom społecznym spośród mniejszości łemkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PoselJanSyczewski">Jesteśmy wszyscy zauroczeni - wypowiadam tutaj swoje zdanie - skromnością, pokorą, pracowitością oraz troską, którą przejawiacie w celu zachowania kultury waszej pięknej i wspaniałej mniejszości narodowej, która tak niemiłosiernie została swego czasu potraktowana przez władze państwowe.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PoselJanSyczewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>