text_structure.xml 190 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 3 min. 20 po pół.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu: Minister Skarbu Jerzy Zdzlechowski, Minister Sprawiedliwości Stefan Piechocki, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Stanisław Grabski, Minister Przemysłu i Handlu Stanisław Osiecki.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Skarbu Bolesław! Markowski, W Ministerstwie Sprawiedliwości Julian Siennicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie. Protokół 367 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 268 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Ossowski i Milczyński. Listę mówców prowadzi p. Milczyński.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Od p. Marszałka Senatu otrzymałem pismo z zawiadomieniem, iż Senat na posiedzeniu w dniu 27 stycznia 1926 r. uchwalił wprowadzić zmiany do przyjętego przez Sejm w dniu 28 grudnia 1925 r. projektu ustawy o aktach urodzenia dzieci nieznanych rodziców na obszarze b. zaboru rosyjskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie posłowie: Bobrowski, Kosydarski!, Stefan Dąbrowski, Pawłowski, Bitner od 3 lutego r. b. oraz Jeremicz poprzednią swą nieobecność w Sejmie do dnia 29 stycznia r. b.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Udzieliłem urlopów posłom: Faustyniakowi, Liebermanowi i Łaskudzie na 2 dni, Jankowskiemu i Roguszczakowi na 3 dni, Naumannowi i Rudzińskiemu na 4 dni, Krzywińskiemu na 7 dni.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszą Izbę o udzielenie urlopów z powodu choroby, pp. Stańczyk, Zwierzyński i Schreiber na tydzień, Walaszek i Ziętek na 8 dni, Graebe na 10 dni, Somcher, Wojtkowiak i Wiślicki na 2 tygodnie, Perl na 3 tygodnie oraz Halko na miesiąc. Nie słyszę protestu, uważam, że na udzielenie urlopów Izba zgadza się.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do porządku dziennego. Punkt 1: pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie niektórych postanowień rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 grudnia 1924 r. o warunkach wykonywania czynności bankowych i nadzorze nad temi czynnościami (Dz. Ust. Rz. P. Nr IM poz. 1018) (druk nr 2262.) Projekt ten odsyłam da Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Punkt 2 porządku dziennego: pierwsze czytanie projektu ustawy o podatku od lokali (druk nr 2270). I ten projekt odsyłam do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Skarbowej o projekcie ustawy o opłatach stemplowych (druk nr 2206 i 1136). Jako sprawozdawca głos ma p. Chełmoński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PChełmoński">Wysoka Izbo! Prawidłowe uregulowanie ustawodawstwa, dotyczącego opłat stemplowych należy niewątpliwie do najtrudniejszych zagadnień prawa skarbowego. Jeżeli bowiem inne ustawy podatkowe dotyczą naogół nielicznych bądź co bądź ściślejszych podatków, jak np. majątkowy, dochodowy, obrotowy, to opłaty stemplowe, dotykają niezmiernie licznej kategorii przejawów obrotu gospodarczego ł administracji państwowej. Te trudności natury, ogólnej wzmagają się jeszcze bardziej u nas, gdyż w Polsce, jak wiadomo, posiadamy 4 systematy prywatno-prawne 8 wskutek tego obowiązujące obecnie ustawodawstwo w dziedzinie opłat stemplowych jest niezmiernie chaotyczne, bo posiadamy znaczną ilość ustaw, nowel 8 rozporządzeń wykonawczych w tej dziedzinie, dość powiedzieć, że projektowana ustawa, która ujednostajnia przepisy o opłatach stemplowych, uchyla ponad 20 ustaw, nie licząc nowel do nich, ara rozporządzeń wykonawczych. To też nic dziwnego, że gdy rząd wniósł w kwietniu 1924 r. projekt jednolitej ustawy o opłatach stemplowych, wywołał on liczne zastrzeżenia, bo rządowi, który dążył do utrzymania zasadniczo Istniejącego stanu rzeczy z punktu widzenia merytorycznego, trudno było przedstawić taki projekt, który mógłby być uważany za zadawalający. To też na pierwszem posiedzeniu Komisji Skarbowej, do której projekt został odesłany, wywołał on bardzo liczne zastrzeżenia, wskazywano na to że postanowienia jego są nadmiernie fiskalne, że wprowadzają liczne trudności do obrotu gospodarczego, wreszcie zwracano również uwagę, że z punktu widzenia technicznego ten projekt jest niezadawalający, jako zbyt obszerny, zbyt szczegółowy i zbyt kazuistyczny. Dlatego też początkowo powstał nawet projekt, ażeby po ogólnych uwagach, które w dyskusji nad tym projektem wypowiedziano, przejść nad nim do porządku dziennego i zażądać wniesienia nowego projektu już przerobionego na podstawie ogólnych wskazań Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PChełmoński">Jednakże Komisja Skarbowa tego poglądu nie przyjęła i stanęła na stanowisku, że należy wybrać podkomisję i polecić jej gruntowne przerobienie materiału. Istotnie podkomisja taka została wybrana pod przewodnictwem p. Michalskiego w składzie pp. Łypacewicza, Schreibera, Piechockiego i mnie jako referenta tej ustawy, od Ministerstwa Skarbu stały udział w pracach podkomisji brał p. Wiceminister Markowski i p. dr. Rosenkranz, jako przedstawiciel notariatu, który się specjalnie tą ustawą interesuje, stały udział brał w pracach p. notariusz z Warszawy. Podkomisja odbyta 33 'posiedzenia i wynikiem jej prac stał się projekt, tak różny od projektu rządowego, że nie zawaham się nazwać go zupełnie nowym.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PChełmoński">Projekt ten odbiega od rządowego zarówno w szeregu postanowień merytorycznych jak i co do samego układu i sposobu traktowania materiału. Jeżeli porównamy nowy projekt podkomisji z projektem rządowym, pod względem objętości, to ujrzymy, że projekt podkomisji jest znacznie mniejszy. Merytorycznie widzimy, że projekt podkomisji zawiera wiele uproszczeń, ulg z punktu widzenia fiskalnego i postanowienia, które niewątpliwie muszą przyczynić się do pewnego ułatwienia, obrotu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PChełmoński">Komisja Skarbowa przyjęła za podstawę swoich obrad wspomniany projekt podkomisji i w rezultacie mamy ten projekt, który w tej chwili mam zaszczyt referować. Zmiany wprowadzone przez Komisję Skarbową do projektu podkomisji są nieliczne i nie posiadają większego znaczenia. Jednym z najtrudniejszych problemów, który zajmował podkomisję i Komisję Skarbową, była sprawa opłat stemplowych od zbycia nieruchomości. Przepisy obecnie obowiązujące są niewątpliwie nader niedoskonałe. W tym zakresie posiadamy ustawę z dnia 26 września 1922 r., która reguluje wymiar tych opłat stemplowych w ten sposób, że nie poprzestaje się na sumie podanej przez płatnika, ale władze skarbowe mają prawo ustalenia wartości według swojego 'Uznania, względnie na podstawie orzeczeń znawców. Ustawa ta została wywołana dążeniem' do uniemożliwienia zatajenia ceny kupna i sprzedaży, jednak praktyczne wyniki ustawy z dnia 26 września 1922 r. są nader niepożądane. Ustawa ta nie dała wyników na które liczono, natomiast wywołała nader niepożądane objawy, że urzędy skarbowe w każdym prawić wypadku uważały za wskazane kwestionowanie szacunku, podanego choćby najuczciwiej i przeprowadzały własny szacunek, a co gorsza prowadziły targi z płatnikiem, jaka suma ma być uznana za podstawę. Ma silę rozumieć, że ten stan targu władz skarbowych z płatnikiem nie może być uważany za normalny, doprowadza płatnika do przeświadczenia, że wymiar podatku jest dowolny, co z punktu widzenia stałości podatkowej jest najbardziej szkodliwe. Dlatego też Komisja Skarbowa uważała za konieczne z tem rekwizycyjnem, że tak powiem, postępowaniem zakończyć i oprzeć się zasadniczo przy wymiarze opłaty stemplowej przy zbyciu nieruchom ości na kwocie, podanej w akcie zbycia nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PChełmoński">Jednakże komisja zdawała sobie sprawę z tego, że w pewnych wypadkach 'brak jakichkolwiek postanowień, któreby wskazywały na minimum cen zbycia, mógłby spowodować zatajenie ceny szacunku. I dlatego też zamiast postanowień ustawy z dnia 26 września 1922 r., Komisja Skarbowa proponuje wprowadzenie szacunku prawnego, legalnego, to jest takiego szacunku, który będzie określony z góry w rozporządzeniu i który nie będzie się zniżał, choćby suma, podana przez płatnika, była niższa od sumy oszacowania.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PChełmoński">Druga kwestia, dotycząca zbytu nieruchomość, znajduje się w przepisach normujących tej samej ustawy z 26 września 1922 r. i stanowi o skutkach prawnych zatajenia części ceny w umowie o sprzedaż lub zamianę. Panowie wiedza, że według dziś obowiązujących przepisów stan rzeczy jest taki, że nabywca nieruchomości, chociażby sam spowodował utajenie ceny sprzedaży, może następnie kwestionować sumę umówioną ze sprzedawcą i zadać zwrotu tego wszystkiego, co było zapłacone ponad sumę wskazaną w akcie szacunkowym i tym sposobem wzbogacić się kosztem sprzedawcy. Komisja Skarbowa po dłuższem zastanowieniu Się nad tą sprawą doszła do wniosku, że wiązanie z ewentualną defraudacją podatkową tych prywatnoprawnych skutków, o których mówiłem, jest również niewskazane. Komisja Skarbowa wychodziła z tego założenia, że defraudacja podatkowa musi pociągać za sobą obowiązek zapłacenia wysokiej kontrawencji. Kontrawencję tę podniosła komisja dwukrotnie, mianowicie obecnie zamiast pięciokrotną, mamy 10krotną. Jednak Komisja Skarbowa uważała, że nie jest rzeczą możliwą specjalnie premiować za niemoralność i pozwalać jednej ze stron wzbogacać się kosztem drugiej, chociażby to ulepszenie było z korzyścią Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PChełmoński">Projekt ustawy o opłatach skarbowych zawiera dalej szereg poważnych ułatwień dla życia gospodarcze go. Według dziś obowiązujących przepisów, opłata od pokwitowań wynosi 14%. Wiemy doskonale, że przepis ten nie jest wykonywany i życie szuka wszelkich sposobów, żeby unikać wydawania tych pokwitowań. Strony nie mają dokumentów, stwierdzających zapłatę, co doprowadza do zawiłych procesów i do zamętu w stosunkach gospodarczych. Dlatego komisja uznała, że ta półprocentowa opłata ma być zniesiona, a zamiast tego projektuje się jednorazową opłatę w wysokości 20 groszy.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PChełmoński">Druga sprawa która również wprowadza pewne ułatwienie, to jest obniżenie opłat stemplowych od spółek. W okresie inflacji wprowadzono nadzwyczaj wysokiej opłaty od zakładania spółek akcyjnych i od podnoszenia kapitału w tych spółkach, mianowicie w wysokości 5%. Jeżeli porównamy tę opłatę do opłat obowiązujących według przedwojennych przepisów rosyjskich, które wynosiły 1/2%, zdamy sobie sprawę, jak nasze opłaty były niepomiernie wysokie. W dzisiejszych czasach trudności zdobycia kapitałów przemysłowych koniecznem jest poczynienie znacznych ułatwień i dlatego komisja jednomyślnie postanowiła obniżyć tę opłatę z 5% na 2%. Zwracam uwagę, że nawet ta stopa 2% jest stosunkowo wysoką, jednakże ze względów fiskalnych komisja uważała, że dalsze obniżenie jest niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PChełmoński">Dalej za pewne ułatwię nie należy uważać zwolnienie od opłat stemplowych specjalnie umów handlowych, zawartych w postaci wymiany listów. Pobieranie opłat stemplowych od tego rodzaju umów komisja uważa za niewskazane z tego względu, że sam sposób uiszczania opłaty w tych wypadkach jest tak trudny, iż powoduje dla stron niemożność wywiązania się z tego obowiązku. Dlatego też Komisja Skarbowa uznała, że lepiej zrzec się tego niewielkiego dochodu, jaki te opłaty mogłyby dać i usunąć to zbędne utrudnienie życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PChełmoński">Zostały 'również zmniejszone w pewnym stopniu opłaty od! ubezpieczeń. Co do opłat stemplowych i weksli Komisja Skarbowa stanęła na tem stanowisku, że koniecznem jest zniesienie obowiązującego dziś przepisu, który wprowadza kilkakrotne opłaty w zależności od terminu, na jaki weksel został wystawiony. Szczególnie w dzisiejszych trudnych czasach, w dzisiejszym okresie przesilenia gospodarczego uważać należy te zmianę za bardzo pożądaną i konieczną do przyjęcia, że weksel podlega opłacie stemplowej, niezależnie od czasokresu, na jaki został wydany.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PChełmoński">Proszę Panów, może najbardziej sporne w obradach Komisji Skarbowej były dwie kwestie. Jedna, która mniej czasu zabrała Komisji Skarbowej, jednakże należy ją uważać za istotnie bardzo ważną zasadniczo, to jest kwestia opłat stemplowych od rachunków. Pan poseł Łypacewicz wnosi, żeby i opłaty stemplowe od rachunków były zniesione. Wychodził z tego założenia, że przecież opłata od rachunku jest w istocie swej opłatą od obrotu, Skoro posiadamy podatek obrotowy, to przez ewentualne podniesienie podatku obrotowego możnaby zastąpić te opłaty stemplowe. Ja w tej chwili nie przesadzam, czy z punktu Widzenia prawnego można identyfikować opłatę stemplową z opłatą od obrotu, jednakże nić te względy natury, że tak powiem, teoretycznej zaważyły na stanowisku Komisji Skarbowej, która się sprzeciwiła wnioskowi! p. Łypacewicza. Komisja uczyniła to nie ze względów na przesłanki zasadnicze, ale ze względów czysto praktycznych, uważając że nie można w chwili obecnej pozbawiać Skarbu tego bądź co bądź poważnego źródła dochodu, który płynie z tych opłat od rachunków. Niestety wiemy, że podatek obrotowy nie wpływa w talki sposób, jakiby to teoretycznie wynikało i widocznie wiele obrotów tak czy inaczej uchyla się od tego podatku. Tymczasem co do podatków od rachunków to wierny, że są opłacane.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PChełmoński">I dlatego należy uważać, że z punktu widzenia Skarbu te opłaty nie mogłyby być zniesione w chwili obecnej bez poważnego uszczerbku dla Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PChełmoński">Drugą kwestią, może mniejszego znaczenia ogólnego, ale która wywołała bardzo wiele wątpliwości, jest wprowadzenie przymusu notarialnego, względnie powierzenia notariuszom pobieranie opłat w Małopolsce. W b. zaborach rosyjskim i pruskim akty, dotyczące zbycia i obciążania nieruchomości, mogą być sporządzane jedynie przez notariuszy, którzy pobierają przy tem jednocześnie opłatę stemplową. W Małopolsce tego przymusu notarialnego niema, akty są sporządzane bądź u notariusza, bądź prywatnie, najczęściej u adwokata i urząd skarbowy dopiero wymierza opłatę skarbową.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PChełmoński">Podkomisja pierwotnie uważała za wskazane wprowadzić przymus notarialny i w Małopolsce, aby opłaty stemplowe mogły być pobierane zawsze przez notariusza. Uważała, że z punktu Widzenia uproszczenia skarbowości byłoby to wskazane. Jednakże to stanowisko w podkomisji! spotkało się z bardzo poważnemu zastrzeżeniami. Wskazywano, że Wprowadzenie takiego przymusu notarialnego byłoby zmianą ustawodawstwa cywilnego, a taka zmiana bądź co bądź poważna nie powinna być wprowadzana przed ujednostajnieniem ustawodawstwa cywilnego wogóle i z tego względu uważano, że niezależnie od kwestii skarbowych, od tego czy z punktu widzenia skarbowego byłoby to 'wskazane, czy nie, wprowadzenie zmian gruntownych w postanowieniach prawa cywilnego nie może być dopuszczone. Pogląd ten podzieliła Komisja Skarbowa. Wówczas wysunięty został projekt kompromisowy, uwidoczniony we wnioskach mniejszości z podpisami pp. Łypacewicza i Manaczyńskiego...</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#komentarz">(P. Łypacewicz: Ja wycofałem swój podpis.)</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PChełmoński">Dowiaduję się, że p. kolega Łypacewicz wycofał swój podpis, a więc zostaje tylko podpis p. Manaczyńskiego. Wniosek tem zmierza do tego, ażeby, nie wprowadzając przymusu notarialnego, jednakże utrzymać zasadę, że w tych wypadkach, kiedy akt jest sporządzony u notariusza, notariusz mógł pobrać opłatę stemplową. Jeżeli akt nie jest sporządzony u notariusza, a więc u adwokata, czy zupełnie prywatnie bez asystencji adwokata, wówczas opłata stemplowa byłaby pobrana przez urząd skarbowy bądź przez notariusza, w zależności jak strony by sobie tego życzyły. Jednakże ten projekt kompromisowy nie uzyskał większości, natomiast została utrzymana zasada, że w tej dziedzinie należy pozostawić stan rzeczy, który mamy obecnie.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PChełmoński">To są najważniejsze postanowienia, które zawiera nowa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PChełmoński">Pragnąłbym ż tego miejsca wyrazić podziękowanie p. Wiceministrowi Markowskiemu i p. Rosenkrantzowi, którzy z wielkim nakładem pracy, z całą lojalnością współpracowali w tej dziedzinie zarówno z podkomisją, jak i Komisją Skarbową.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PChełmoński">Istotnie praca, która została wykonaną, była olbrzymia, prawie we wszystkich kwestiach nastąpiło uzgodnienie z Rządom i jak powiadam to współdziałanie było niezmiernie pożyteczne i cenne.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PChełmoński">Proszę Panów, niewątpliwie projektowaną ustawa posiada bardzo liczne braki, wywołać może poważne wątpliwości! szczególnie, że nie usuwa wszystkich trudności', które z natury, rzeczy opłaty stemplowe wprowadzają do obrotu gospodarczego. Jednakże Komisja Skarbowa musiała oscylować pomiędzy niejako dworna postulatami. Dążyliśmy wprawdzie do tego, ażeby wszystkie trudności usunąć, jednocześnie jednak musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w naszym systemie skarbowym opłaty stemplowe odgrywają bardzo dużą rolę. Dość wspomnieć, że dały one w roku ubiegłym ponad 100 milionów zł., a więc więcej, niżeli podatek dochodowy, gruntowy i t. p. Jak powiedziałem, można krytykować tę ustawę, jednak, zdaje mi się, mimo te wszystkie braki, jest ona jednak poważnym krokiem naprzód do uprawnienia naszego systemu skarbowego i przyczynić się powinna do rozwoju naszego życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PChełmoński">W końcu chciałbym zaznaczyć, że w sprawozdaniu drukowanem wkradło się dość dużo omyłek. Bardzo szybko musnęliśmy to sprawozdanie drukować. Omyłki te są uwidocznione w odbitce Roneo nr 243, jako t. z w. poprawki referenta. Żadnych istotnych zmian nie wprowadzają, są to tylko albo omyłki drukarskie, albo drobne zmiany redakcyjne, lub stylistyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozprawy. Do pierwszych jedenastu artykułów nikt głosu nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Do art. 12 głos ma p. Hartglas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PHartglas">Wysoka Izbo! Art. 12 mówi o sposobach określenia szacunku prawnego przy tran z akcjach nieruchomościami. W drugim ustępie tego artykułu znalazło się zdanie, które nie powinno być wogóle w żadnej ustawie. Mianowicie, ostatnie zdanie drugiego ustępu mówi: „Po wprowadzeniu stałego podatku majątkowego szacunek prawny ma być oparty na wynikach oszacowań, dokonanych celem wymierzenia tego podatku”. Ustawa ta 'będzie ogłoszona prawdopodobnie jeszcze w 1926 r. W r. 1926 r. nie mamy jeszcze żadnej ustawy o stałym podatku majątkowym i nie przypominam sobie, aby istniał projekt podobnej ustawy. Pomijam już okoliczność, że pojęcie stałego podatku majątkowego to jest kontradictio in adjecto, bo jeżeli ten podatek będzie majątkowy naprawdę, to zn., będzie połykał część substancji majątku, a nie będzie ukrytą formą podatku dochodowego, to nie może być stałym, gdyż w przeciągu pewnego czasu musi doprowadzić do 100% zjedzenia samej substancji majątkowej. Wiec on nie będzie stałym, ale jest zawsze terminowym, to jest teoria.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PHartglas">Praktycznie stawiając kwestię, jak można pisząc ustawę, mówić o rzeczach problematycznych, które może będą kiedyś w przyszłości!? Jeżeli kiedyś w przyszłości Sejm i Senat uchwalą wprowadzenie stałego podatku majątkowego w Polsce, to wówczas będzie specjalna nowela, jak należy postępować przy określaniu szacunku prawnego przy tranzakcjach z nieruchomościami. Dopóki takiej ustawy nie ma, nie można na kredyt pisać coś w ustawie i przesądzać już poniekąd losy nieistniejącego jeszcze projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(Głos: Zgadzamy się.)</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PHartglas">Słyszałem o podpisywaniu weksli na kredyt, ale o podpisywaniu ustaw na kredyt słyszę poraź pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PHartglas">Wobec tego wnoszę, ażeby w art. 12 w ust. 2 ostatnie zdanie: „Po wprowadzeniu stałego podatku majątkowego” aż do końca tego ustępu skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Do art. 41 głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PŁypacewicz">W art. 41 proszę o skreślenie w wierszu 3 na str. 13 od dołu wyrazów „i znawców”. Znieśliśmy system inkwizycyjny, wymierzanie opłat alienacyjnych, trzeba być konsekwentnym i znieść wszystko to, co może służyć do uwiecznienia tego systemu. Komisja dała Rządowi prawo ustalenia stanu faktycznego dragą przesłuchania pod przysięgą świadków i to powinno zupełnie wystarczyć. Nie chodzi o to, czy strony oszacowały dany przedmiot wysoko czy nisko. Chodzi tylko o to, za jaką sumę istotnie umożliwiło się dokonanie danej transakcji. Otóż Rządowi wolno będzie zbadać świadków obecnych przy akcie, że suma podana w akcie nie jest istotną sumą, ale że sprzedano daną nieruchomość za sumę wyższą znacznie. Ale Rząd nie powinien mleć prawa wzywania znawców, którzy ustalą, że dany przedmiot powinien był być sprzedany wyżej i jak powinien być sprzedany, bo może się zdarzyć tak, że znawcy określą, że ja, będąc sprzedawcą, powinienem był dany' hektar sprzedać za 1000 zł., a ja będąc w potrzebie, sprzedałem po 900, 800 lub 500 zł. Otóż, Skarb powinien mieć prawo badania świadków, którzy byli obecni 'przy umowie i dobrze ją znają, za ile naprawdę ją sprzedałem, ale nigdy nie powinien być dopuszczony znawca, bo to będzie zupełnie uboczny sposób przywrócenia tego samego stanu rzeczy, który dotąd istnieje. Została w najlepszej wierze dokonana tranzakcja, dajmy na to, między dwoma gospodarzami, jeden drugiemu sprzedał 10 ha ziemi za 10.000 złotych. Tymczasem po noku, czy no dwóch strony otrzymują nakaz dopłacenia jeszcze kilkuset, czy tysiąca złotych, bo komisja biegłych oceniła dane 10 ha nie na 10.000, ale na 20.000, mimo że istotnie strony tak się umówiły i taką cenę uiściły. Myśmy ten system inkwizycyjny skasowali. Strona musi dokładnie wiedzieć, co ma zapłacić, musi umieć to obliczyć i dlatego badanie znawców, za ile ta rzecz powinna być sprzedana, są zupełnie zbyteczne, wystarczy badanie świadków. Być może Rząd będzie mówił, że znawcy są potrzebni na to, żeby określić co istotnie zostało sprzedane, jakie są istotne przynależności', ale to mogą ustalić również nie znawcy, ale świadkowie, jak się strony umówiły.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PŁypacewicz">Z tych względów proszę Wysoką Izbę o przyjęcie mojej poprawki o skreślenie wyrazu „znawcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wysoki Sejmie! Jak Panowie wiedzą, nowa ustawa stemplowa uchyla wszystkie środki tak zwane inkwizycyjnie, które do tego czasu mógł Rząd stosować przy kontrolowaniu prawidłowości opłat stemplowych na zasadzie ustaw z września 1922 r. Te inkwizycje nie będą się już odbywały. Pozostaje tylko jeden środek, który ma być stosowany w następującym wypadku: Jakiś świadek przypadkiem dowiedział się, że strony, które udały się dla sporządzenia aktu — co najczęściej bywa przy sprzedaży — do notariusza, czy innego urzędu, podały cenę fałszywą, ale nie wie, o jaką cenę strony się istotnie umówiły, wile tylko, że to jest cena nieprawdziwa. Otóż, proszę Panów, w tym wypadku, jakie się wytworzy położenie? Dowiedziawszy się o zatajeniu od owego świadka, urząd skarbowy zwraca się do sądu powiatowego, czy pokoju, jak w tutejszej dzielnicy, z prośbą o przesłuchanie świadka pod przysięgą. Świadek zeznaje: wiem o tem dobrze, że strony inaczej się umówiły, a cenę niższą podały i to przysięgą stwierdzam, ale o jaką cenę się umówiły, tego nic wiem. W jakim położeniu znajdzie się wówczas cała sprawa? Stwierdzone zostało przez zaprzysiężonego świadka, że cena została ukryta, tocz urząd skarbowy choć nie wie, że jest ukryta, ma to przeświadczenie i wie, że jest ukryta, jednakowoż w żaden sposób nie może dojść prawdy, bo świadek ceny nie zna. Co pozostaje wówczas do zrobienia? Trzeba wezwać człowieka, który się zna na cenach, powiedzieć mu, iż jest faktem stwierdzonym przez świadka zaprzysiężonego, że majątek został sprzedany za cenę większa, niż podana w akcie, i teraz poprosić go, by ocenił wartość majątku. W jakiż inny sposób wyjść z tej sytuacji? Bez znawców niema możności wogóle sprawy przeprowadzić i dlatego proszę o utrzymanie badania znawców — jak to zresztą znaczną większością głosów Komisja uchwaliła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PŁypacewicz">Wyjaśnienie p. Ministra bynajmniej mnie nie przekonało. P. minister powiada, że zgłosił się świadek i oświadczył: oni napewno ukryli. I koniec. Ja takiego świadka zawsze podejmuję się znaleźć, bo taki: świadek powiada: oni coś kiedyś mówili, że tam drożej będzie. Taki świadek nawet przez złość może tak powiedzieć. Świadek musi wiedzieć przynajmniej, że istotnie ukryli i ile ukryli, jeżeli rzecz ma szacunek prawny. A jeżeli już ponad szacunek prawny idzie, to można tylko badać świadka, czy strony nie ukryły, znawcy zaś — nie, bo znawca zawsze może stwierdzić, że napewno ukryły, gdyż majątek więcej jest wart. Świadek może zupełnie nie wiedzieć o sumie, o okolicznościach, tylko słyszał, że ukryli i na mocy tego będzie badać znawca. W ten sposób my tylnemi drzwiami wprowadzamy to, cośmy wyrzucili frontem. Mojem zdaniem, skoro raz skasowaliśmy inkwizycję w tej materii, to musimy być konsekwentni i dlatego słowa „i znawców” należy skasować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Do art. 54 głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PŁypacewicz">Wy soi, a Izbo! W art. 54 punkt 3 brzmi, jak następuje: „Wolne są od opłaty stemplowej pisma, imające na celu regulację struktury gospodarstw rolnych, jako to: scalenie gruntów, likwidację serwitutów, zamianę gruntów, jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie”. Proponuję, żeby wyrazy: „jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie” — skreślić. Regulacja struktury gospodarstw rolnych leży w Interesie zwiększenia produkcji rolnej, należy ją przeto ułatwiać wszelkiemi. sposobami'. Jeżeli dwaj drobni gospodarze zamieniają zagony, nie potrzeba do tego żadnego zatwierdzenia władze ziemskich i należy im to ułatwić, nie pobierać od nich opłat, gdyż inaczej cała tranzakcja może nie dojść do skutku. Leży to w interesie gospodarstw rolnych. Skarb z tego tytułu nie może być narażony na jakiekolwiek straty, bo nie można przecież na tej zasadzie zamieniać jedno gospodarstwo na inne, które leży w innej wsi, czy w innym powiecie. Tylko wtedy taki artykuł może mieć zastosowanie, jeżeli chodzi o dwa gospodarstwa graniczące ze sobą przynajmniej częściowo. Z tych względów wnoszę tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PŁypacewicz">Dalej do art. 54 zgłaszam poprawkę: Wolne są od opłaty stemplowej pisma: „tyczące się nabycia drobnych gospodarstw rolnych, jeżeli nabywca trudni się zawodowo rolnictwem i nie posiada Wraz z gruntem nabywanym więcej jak 5 ha”.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PŁypacewicz">Ustawa analogiczna istniała już na większej przestrzeni Państwa Polskiego, mianowicie w całej Kongresówce. W całej Kongresówce pewna przestrzeń drobnych gospodarstw rolnych nie była pociągana na mocy ustawy z r. 1909 do opłacania stempla alienacyjnego. Rząd rosyjski szedł nawet tak daleko, że zwalniał od stempla alienacyjnego w powiatach: skierniewickim, radzymińskim, płońskim, grójeckim, nieszawskim i innych aż 29, 27 morgów, czyli więcej niż 15 ha. W innych powiatach znacznie mniej, ale bądź co bądź włościanie w Kongresówce są przyzwyczajeni do działania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PŁypacewicz">Czy teraz maimy na nowo przywracać ten przywilej dla drobnej własności? Mojem zdaniem tak. Wypływa to z reformy, rodnej. Dążymy do stworzenia zdrowych, normalnych gospodarstw rolnych, a o ile możności do zlikwidowania gospodarstw karłowatych. Jeżeli gospodarstwo karłowate zostaje sprzedane w tym celu, aby kupić większe na mocy reformy rolnej, to należy tę rzecz wszelkimi sposobami ułatwić. W szczególności należy ułatwić nabywanie ziemi bezrolnym, którzy nabywają niewielkie parcele. Koszty, związane z tem, powinny być małe. Z tych względów stawiam ten wniosek, gdyby jednak nie uzyskał większości w Izbie, w takim razie wnoszę, aby w art. 58 było dodane: „oraz tyczące się nabycia drobnych gospodarstw rolnych, jeżeli nabywca trudni się zawodowo rolnictwem i nie posiada wraz z gruntem nabywanym więcej niż 5 ha”. Mianowicie wówczas nabywca drobnej parceli, jeżeli nabywa ją na mocy ustawy o reformie rolnej, płaci 1%. Słusznem więc jest, aby takt drobny nabywca karłowatego gospodarstwa, o ile zawodowo trudni się rolnictwem, również korzystał z tej ulgi i opłacał 1%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wysoki Sejmie! P. poseł Łypacewicz żąda, aby w art. 58 w ustępie 3 skreślić ostatnie wyrazy. Jakież się wytworzy położenie? Zostaną tylko wyrazy: „Wolne są od opłaty stemplowej pisma, mające na celu regulację struktury gospodarstw rolnych, jako to: scalenie gruntów, likwidacje serwitutów i zamianę gruntów”. Otóż, proszę Panów, zjawia się ktoś u notariusza czy w sądzie i sporządza akt zamiany gruntu i ten ktoś twierdzi, że czyni to dla regulacji struktury swojego gospodarstwa. Wszakże ani notariusz, ani sąd, jeżeli się przed nim, akt sporządza lub legalizuje, nie ma możności sprawdzenia, czy strona mówi prawdę ozy nie, czy rzeczywiście wskutek zamiany gruntu albo scalenia następuje regulacja struktury, czy też nie następuje. Musi jakiś urząd stwierdzić, że istotnie tak jest.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Głos: Urzędy ziemskie nie są kompetentne)</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">W takim razie proszę wskazać, jaki urząd jest bardziej kompetentny i fachowy. Czy to będzie urząd ziemski, czy jakiś urząd podległy Ministerstwu Rolnictwa, jest to sprawa do omówienia, ale niepodobna sobie wyobrazić, aby bez żadnego świadectwa można było polegać na twierdzeniu strony, która oświadczy, że robi tranzakcje w celu regulacji struktury, bo wielu tak powie, aby uniknąć opłaty.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Ktoś z panów posłów ma wątpliwość, czy te świadectwa mają wydawać władze ziemskie. Zdaje mi się, że są one najbliższe i najbardziej fachowe pod tym względem i dlatego projekt rządowy je wprowadził i Komisja utrzymała. Niektórzy panowie mówią, że mają to być przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa. Zwracam uwagę, że byłoby to bardzo niedogodne dla ludności, bo władze ziemskie są blisko, a władze podległe Ministerstwu Rolnictwa są daleko. Dlatego nie mógłbym się przychylić do projektu p. Łypacewicza, ażeby te słowa skreślić, gdyż wówczas właściwie wszystkie opłaty byłyby uchylone.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Co do drugiego wniosku, mianowicie, ażeby wszystkie gospodarstwa rolne, które posiadają mniej niż 5 ha, przy sprzedaży zostały zupełnie zwolnione od opłaty stemplowej, to jak najbardziej stanowczo wypowiadam się przeciwko niemu. Jak sobie szanowni Panowie przypominają, nie tak dawno zniżona została oplata alienacyjna przy przejściu własności z 6% na 4%, a jeżeli liczyć także opłaty komunalne, to z 10% na 6%. Według projektu, oplata alienacyjna na rzecz komun zostaje jeszcze zmniejszona, bo ma stanowić tylko 30% opłaty stemplowej, to znaczy 1,2%, a nie jak było dotychczas 2. Idziemy więc coraz to niżej w stawkach opłat, a teraz dochodzimy do tego, ażeby grunty, które nie dosięgają 5 ha, były całkowicie wolne od opłat alienacyjnych. P. Łypacewicz uzasadnia swój wniosek tem, że taka praktyka była niegdyś w Rosji. Istotnie, było tak co do gruntów t. zw. ukazowych, ale nie co do wszystkich gruntów włościańskich. Ta praktyka u nas nie istnieje od r. 1916 t. j. od czasu wprowadzenia ustawy t. zw. beselerowskiej. Polska nie może sobie pozwolić na to. na co pozwalała sobie carska Rosja, gdzie pieniędzy było w bród i małemi dochodami gardzono. My musimy traktować tę sprawę z punktu widzenia naszych wielkich potrzeb, nawet, gdy chodzi o drobne opłaty. Przy przechodzeniu własności i ta ludność, która nie posiada więcej niż 5 ha, powinna się przyczynić do świadczeń na rzecz państwa. Zwracam uwagę także na to, że gdy chodzi o parcelacje i osadnictwo, to tam dla opłaty alienacyjnej jest tylko 1% przewidziany, nie 4, a więc istnieje znaczna zniżka, która dotyczy drobnych parcelantów.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Zdaje mi się, że to są tak daleko idące ulgi, iż nowych nie potrzeba i dlatego muszę się sprzeciwiać tej poprawce, którą uważam za bardzo szkodliwą dla Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Do art. 60 głos ma p. Hartglas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PHartglas">W art. 60 proponuję w wierszu drugim termin trzytygodniowy zwiększyć do 6 tygodni. Opieram to na tem, że w myśl obowiązującej u nas, w b. dzielnicy rosyjskiej, procedury, cywilnej, termin do wniesienia skargi o unieważnienie wyroku sądu polubownego jest miesięczny, z dodaniem jeszcze pewnego okresu czasu na odległość, tak, że przeciętnie ten termin waha się około 5 tygodni. Wobec tego, gdyby należało opłatę uiścić w ciągu trzech tygodni, a następnie po miesiącu wpłynęła skargą, która w myśl tego samego artykułu wstrzymuje płatność stempla do 3 tygodni po uprawomocnieniu się wyroku oddalającego tę skargę, to poszkodowanym byłby ten, kto stemple zapłacił przed wniesieniem skargi i musiałby żądać zwrotu tego stempla. Do tego bynajmniej ustawodawca nie dążył i sądzę, że termin 3 tygodniowy został wstawiony z tego względu, że w innych artykułach przyjęto termin 3 tygodniowy i zapomniano o przepisie artykułu 1398 naszej ustawy postępowania cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wysoki Sejmie! Do omawianego artykułu Rząd zgłasza uzupełnienie, mianowicie prosi o wstawienie po zdaniu drugiem, przed wyrazem „celem” tego ustępu, który Panowie mają w odbitce Roneo. Chodzi tutaj o to, że Komisja zmieniła nieco brzmienie artykułu w porównaniu z poprzedniem brzmieniem rządowem. Zrobiła się tedy pewna luka, a mianowicie z artykułu wypływa, że jeżeli wyrok sądu polubownego został złożony do sądu okręgowego do zatwierdzenia, a wniesiono sprawę o unieważnienie tego wyroku, to wtedy, proszę Panów, ulega odroczeniu termin wniesienia opłaty, aż do trzech tygodni po dacie uprawomocnienia się wyroku. Nie przewidziano zaś takiego wypadku: wniesiono skargę o unieważnienie, skarga ta spoczywa, nikt jej nie popiera, strony tymczasem mogą wyrok sądu polubownego zupełnie zgodnie wykonać i nie mają najmniejszego interesu w popieraniu tej skargi, czyli, że ta skarga bez końca tkwi, a trzy tygodnie nie mają początku, od którego by się liczyły i wskutek tego oplata nie będzie nigdy uiszczona. Dlatego proszę o dodanie tego ustępu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Co się tyczy żądania p. posła Hartglasa, to nie mam nic przeciw temu, aby termin trzech tygodni, w drugim wierszu art. 60 przewidziany, rozszerzyć do sześciu tygodni. Wstawiono tu termin trzech tygodni, dlatego, żeby utrzymać jednostajny termin uiszczania opłaty w całej ustawie. W danym wypadku, o ile chodzi o dzielnicę Małopolską i b. zabór pruski, to termin trzech tygodniowy zupełnie jest w porządku, tylko istotnie koliduje on z b. rosyjską procedurą cywilną i dopóki ona nie zostanie zmieniona, będzie to termin istotnie za krótki, bo jak p. Hartglas wyjaśnił, procedura przewiduje miesiąc czasu na wniesienie odwołania. Dlatego, ze względu na interes b. dzielnicy rosyjskiej i dla uzgodnienia z tutejszym ustawodawstwem sądowem, zgadzam się na termin 6tygodniowy, zwłaszcza, że wyroki sądów polubownych są wogóle dość rzadkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Do art. 67 głos ma p. Łypacewicz:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PŁypacewicz">Proszę Panów, proponuję, żeby zasadę pobierania opłat od rachunków i umów, dokonywanych przez firmy, opłacające podatek obrotowy, znieść. W ten sposób uprościmy życie ekonomiczne. W wielkich przedsiębiorstwach istnieje kilku nieraz urzędników poto tylko, żeby obliczać stemple i naklejać mańki. Zamiast tej zasady, proponuję pobieranie dodatkowej opłaty od obrotu, np. 1% Skarb osiągnie to samo, a życie zostanie uproszczone.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PŁypacewicz">Na to zwracała uwagę w Warszawie Liga Organizacji Pracy, między innemi przedstawiciel jej p. Drzewiecki i — mojem zdaniem — oni mają rację, na zachodzie odpowiednie uproszczenia już zostały wprowadzone.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PŁypacewicz">Z tych względów popieram poprawkę moją do art. 67 i związane z nią poprawki do art. 69 i 72.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Skarbu Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Mam dziś takie nieszczęście, że ciągle muszę przeciwstawiać się wnioskom p. posła Łypacewicz a. P. poseł twierdzi: po co macie sobie czas zabierać i głowę suszyć pobieraniem i obliczaniem podatku od każdego rachunku? Powiększcie podatek obrotowy i osiągnięcie ten sam efekt.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Otóż tak nie jest i to z dwóch powodów. Przedewszystkiem, jak Panowie wiedzą, podatek obrotowy niedawno został zniżony. Są także tendencje do dalszej jego zniżki. Jeżeli więc teraz podatek obrotowy powiększymy, a za 3 miesiące go zmniejszymy, to będzie efekt taki, że i opłat od rachunków nie dostaniemy i część podatku stracimy. Dalej — dzisiaj podatek obrotowy pobierany jest w pewnym procencie od każdego obrotu, ale nie jest wykluczone, że gdy się stan przemysłu poprawił i przemysł będzie mógł udźwignąć opłacanie tego podatku za wszystkie dalsze obroty, to będziemy mogli ten podatek zreformować w ten sposób, jak to uczyniono w Austrii i jak czytałem to wczoraj w pismach — p. minister skarbu we Francji ma zamiar go ująć.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Będziemy wówczas brali podatek obrotowy tylko raz. Wtedy już zupełnie nam się wymkną od opłat wszystkie dalsze obroty. Należy też zauważyć, że podatek stemplowy w porównaniu z podatkiem obrotowym jest podatkiem szczegółowym od obrotu, a tamten podatek jest podatkiem ogólnym od obrotu, jeden drugiego nie wyklucza. A wreszcie — najważniejsza rzecz — wszak ustawa stemplowa czyni znaczne ulgi w opłatach od rachunków handlowych. Wobec obowiązujących dziś przepisów, nie tylko każdy rachunek, ale każda wymiana listów między kupcami bywa ostemplowana. Wszystkie te przepisy znikną, tylko raz będzie się brało opłaty od rachunków handlowych.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Z tych wszystkich względów nie można się zgodzić na wniosek p. posła Łypacewicza. A jeżeli chodzi o efekt pieniężny tego wniosku, to jego przyjęcie kosztowałoby nie mniej, jak zmniejszenie o 10 milionów wpływu z opłat stemplowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Do art. 102 głos ma p. Manaczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PManaczyński">Wysoki Sejmie! Ustawa o opłatach stemplowych, jak każda inna ustawa, w okresie odbudowy ustawodawstwa naszego chyba zmierzać powinna do tego, ażeby usunąć różnolitości, jakie w życiu naszem panują na gruncie prawnym. W szeregu wypadków kłóciliśmy się o to w naszem działaniu ustawodawczem, ażeby tę różnorodność urządzeń prawnych, jaka zachodzi pomiędzy poszczególnemi dzielnicami w imię dążności do scalenia państwa, usunąć jak najprędzej. Niestety ustawa, tak, jak wyszła z komisji, nie czyni zadość tej potrzebie, bo urządzenia prawne Małopolski pod tym względem oparte na innych podstawach pozostawia nietknięte, choć są one różne od jednolitych zasad obowiązujących wszystkie inne dzielnice państwa. W komisji szerokie były debaty na temat t. zw. rozszerzenia zakresu działami a notariatu, na wzór urządzeń, jakie są od szeregu lat w b. zaborze rosyjskim, a także w b. zaborze niemieckim i które nigdy nie budziły wątpliwości co do swej wartości. Komisja jednak poszła w kierunku wprost przeciwnym i skreśliła wnioski podkomisji, zgłoszone do art. 164.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PManaczyński">Następnie jednak komisja poszła jeszcze dalej. Nie dość jej było tego, zanegować potrzebę ubierania pewnych przelewów praw w formę aktu notarialnego, poszła w rezultacie tak daleko, iż uważała, że odciążenie władz skarbowych przez przekazanie wymiaru i poboru opłat skarbowych od aktów, które sporządza notariusz, notariuszowi samemu jest także czemś, coby rzekomo miało prawa, innej części poliestry polskiej uszczuplać. Mnie się zdaje, że w okresie, kiedy naczelnem hasłem w Państwie jest oszczędność kiedy stale powtarza się, że niema żadnego fragmentu w budżecie, w którymby nie należało dążyć do uszczupleń, jeżeli apel ogólny zwraca się już dziś, nawet do gospodarstwa domowego każdego obywatela i wskazuje na to, że każdy marnie grosz stracony lub stracona chwila jest równocześnie pewnem przewinieniem wobec całego społeczeństwa, to proszę mi powiedzieć, jak można w chwili, kiedy nadąża się sposobność do zmniejszenia pracy, jaka ciąży na władzach skarbowych, a to przez: przekazanie części tych prac notariatom jak można w obliczu takiej ogromnej klęski, lekko że nie chcę powiedzieć lekkomyślnie, albowiem zarzucam komisji małe wyczucie w tym wypadku interesu Państwa, jak można lekko przechodzić nad tą sprawą do porządku dziennego i w rezultacie idąc stanowczo przeciw t. zw. „przymusowi notarialnemu” iść także na to, ażeby wogóle nic a nic nie mogło się zmienić w dotychczasowym wadliwym stanie rzeczy, żeby nie można było żadnej oszczędności przeprowadzić i żeby pozostawić dalej wszystko tak, jak było dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PManaczyński">Ale, proszę Panów, komisja poszła pod tym względem jeszcze dalej.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PManaczyński">Jest dość charakterystyczną rzeczą, że komisja z jakąś dziwną abominacją do notariatu idąc bardzo daleko, bo uważając że rozszerzenie ilości typów aktów, które formę aktów notarialnych mieć muszą, jest niewłaściwe, czy niepotrzebne, czy w tej chwili przedwczesne, podnosi argument, że z tem łączy się przekształcenie prawodawstwa cywilnego, jakkolwiek ta sprawa nie pozostaje w żadnym ściślejszym związku z kodeksem cywilnym, a natomiast ściśle się łączy głównie tylko ze sprawą ustawy notarialnej. Ale komisja posunęła się tak daleko, że w chwili, kiedy zastrzegła się przeciw rozszerzeniu, obowiązkowego sporządzania aktów notarialnych, narzuciła równocześnie notariuszom obowiązek, aby oni bezpłatnie spełniali pewne funkcje, mianowicie uwierzytelnianie odpisów, które mają być przedłożone władzom skarbowym do wymiaru opłaty. Proszę Panów, zdaje mi się, że niesporną jest rzeczą, iż jeżeli się podaje, jakoby rozszerzenie obowiązku notarialnego', czy t. z. w. przymusu notarialnego, było podrożeniem aktów prawnych, jakkolwiek w moim przekonaniu jest to twierdzenie zupełnie nie uzasadnione, to już żadną miarą nie można narzucać komuś, kogo się traktuje jako osobę prywatną, obowiązku, żeby on ni stąd ni zowąd sporządzał jakieś akty potwierdzające autentyczność zupełnie bezpłatnie. Takiego obowiązku nikomu narzucać nie można, Z tego względu, jakkolwiek p. kolega Łypacewicz w części zmienił swoje dawne zapatrywanie, oświadczam, że wniosek nasz, zgłoszony do art. 9, do 35, następnie do art. 102 podtrzymujemy, przyczem żądamy, ażeby przez skreślenie w art. 27 wyrazów: „mający siedzibę poza obszarem, na którym obowiązuje kodeks cywilny austriacki”, dopuścić możność wymiaru i poboru opłat skarbowych przez notariuszy w tych wypadkach, gdy akt prawny przed notariuszom jest zawarty. Nie wolno nam żadnemi krokami, żadnemi czynami ograniczać możności robienia oszczędności w budżecie Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PManaczyński">Ale jest rzeczą niewątpliwą, że możność ograniczania jak najwięcej potrzeby wymiaru opłat skarbowych przez władze skarbowe i przekazanie ich innym czynnikom, działającym bez wydatków ze strony Państwa, rodzi konsekwencje takie, że oszczędności w budżecie Ministerstwa Skarbu bardzo poważne mogłyby być przeprowadzone, a w konsekwencji zatem gotowi jesteśmy upaść z tym wnioskiem, chcemy jednak z tej trybuny zaznaczyć, że stawaliśmy w obronie oszczędności w gospodarce państwowej, którą kto inny przekreślał.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PManaczyński">Na wypadek jednak, gdyby wniosek mój wyżej przedstawiony w sprawie zmiany art 27 nie przeszedł, zgłaszam wniosek ewentualny — o skreślenie końcowego ustępu art. 29.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Sommerstein.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PSommerstein">Wysoka Izbo! Widzieliśmy przed chwilą z jakim animuszem kol. Manaczyński, zresztą zupełnie spokojnego temperamentu, angażował się w tej sprawie. Mam wrażenie, że tego animuszu było trochę za dużo, że sprawa nie jest tego warta. Weszło dziś w zwyczaj, żeby wszystko pokrywać płaszczykiem oszczędności. Wiemy, jak te oszczędności w praktyce wyglądają. One, jeżeli tak się trywialnie wyłażę, wyłażą Państwu i Skarbowi bokiem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PSommerstein">To samo będzie w, tej sprawie. Chcę wrócić do genezy całej sprawy. Gdy pojawił się projekt ustawy stemplowej, wówczas grupa notarialna z Małopolski uważała, że jest chwila odpowiednia, żeby przy tej sposobności rozszerzyć zakres działania i agendy swoje wzorem rejentów z Kongresówki, nie zwracając jednak uwagi na to, że stosunki są zupełnie odmienne, tak pod względem kodyfikacji, ustawodawstwa i procedury cywilnej, jak również pod względem stosunków gospodarczych, układu i rozwoju notariatu w jednej i drugiej dzielnicy. Podczas gdy w Kongresówce zasada piśmienności aktu, zasada uroczystej formy aktu była zachowana w samem ustawodawstwie, podczas gdy w Kongresówce akt hipotecznego przeniesienia nieruchomości według hipoteki włościańskiej musiał być uzależniony od zaświadczeń uroczystych dokumentów notarialnych, i w Małopolsce rzecz miała się zupełnie inaczej. Ustawy przewidywały tam bezformalność nawet w dziedzinie przeniesienia nieruchomości, bo odpowiadało to nie tylko duchowi nowożytnemu ustawy, ale i potrzebom ludności, aby formy były jak najmniej skomplikowane i aby ludność jak najmniejsze ponosiła koszty.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PSommerstein">Stosunki były zupełnie odmienne w Kongresówce i Małopolsce. Podczas gdy w Kongresówce bardzo dobry element prawniczy, nie mogąc znaleźć posad sędziowskich w czasie caratu, zwracał się do notariatu, w Małopolsce rzecz miała się Inaczej. Ponieważ był wolny dostęp i do sądu i do adwokatury, przeto najdzielniejsze jednostki szły do sądu i do adwokatury, a mniej dzielne do notariatu. Notariat więc stał się jedynie tą dziedziną czysto formalistyczną i spełniał te czynności, które może załatwić także pierwszy lepszy kancelista sądowy. W związku z tem i liczba notariuszy była odmienna. W Kongresówce było ich wielu, a na terenie całej Małopolski było 140, wobec wielkiej ilości 2100 adwokatów na terenie Lwowa 1 Krakowa. Gdy wyłoniła się kwestia nowej ustawy, wówczas notariusze przyszli z projektem rozszerzenia przymusu notarialnego także i na teren Małopolski.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PSommerstein">Tu chcę, proszę Panów, zwrócić uwagę na to, że nie kto inny tylko stronnictwa włościańskie grupujące się na terenie Małopolski, a więc stronnictwa „Piasta” i „Związku Chłopskiego” w r. 1924 jeszcze wniosły do tej Izby wniosek, który zwracał się przeciw temu, że agendy w materii spadkowej prowadzą notariusze na terenie Małopolski, a nie sądy.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PSommerstein">Tę rezolucję miałem zaszczyt dnia 31 lipca 1924 r. Wysokiej Izbie referować i jednomyślnie została ona uchwalona. Wskazuje to na to, że w Małopolsce interes szerokich warstw ludności idzie w kierunku zmniejszenia agend, a nie rozszerzenia.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PSommerstein">Podniesiono tu jednak moment oszczędności', moment interesu skarbowego. Jeżeliby przymus notarialny był rozszerzony, co byłoby :ze szkodą dla ludności, to wtedy kwestia oszczędności skarbowych byłaby aktualną, bo wtedy wszystkie kontrakty dotyczące nieruchomości byłyby skoncentrowane wyłącznie w rękach notariuszy, tego jednak projektu niema. Otóż nie będzie także tych oszczędności w etacie urzędniczym, ponieważ olbrzymia większość umów nadal jak dotychczas będzie zawierana bądź u adwokatów, bądź przez strony między sobą. Oszczędności nie będzie, bo etaty nie mogą być zmniejszone, ponieważ wszystkie inne agendy nie mogą być uszczuplone poza notariatem, a co więcej trzeba będzie powołać nowe organa, które będą kontrolować notariaty, bo w Kongresówce i w Wielkopolsce notariusze od długich łat wykonywują te czynności, mają znajomość ustaw i rozporządzeń i praktykę sądową, na terenie Małopolski tej praktyki nie mają, tak że upłynie długi czas i trzeba mieć szkoły, kursy przygotowawcze i urzędników skarbowych, którzy będą te kursy prowadzili i kontrolowali wymiary.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PSommerstein">Jeżeli mówimy o oszczędnościach skarbowych, to będą polegały one na tem, że może jednego, czy dwóch urzędników się zredukuje, ale trzeba będzie kilkunastu urzędników, aby poprawić wymiar, który Skarb Państwa narazić może na ciężkie straty.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#komentarz">(P. Manaczyński przerywa.)</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PSommerstein">Ja niestety nie mogę na to reagować, bo łączy mnie zbyt dobry stosunek z p. kol. Manaczyńskim.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PSommerstein">Streszczając się powiadam, że jeżeli zainteresowane sfery rządowe, Ministerstwo Sprawiedliwości, Ministerstwo Skarbu zajęły w tej sprawie samoistne stanowisko, nie jakie wyszło z obrad i uchwał komisji, niema żadnego realnego i rzeczowego powodu, aby na plenum te rzeczy zmieniać. Dlatego prosiłbym o utrzymanie tekstu komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Do art. II głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PŁypacewicz">Wysoki Sejmie! Do art. II wnoszę poprawkę, ażeby w ust. 1 tego artykułu skreślić punkt 3, a mianowicie: opłacie stemplowej w zasadniczej wysokości 3 zł podlega „protokół, stwierdzający udzielenie pełnomocnictwa, spisany na skutek oświadczenia mocodawcy przez sąd lub inny urząd publiczny, wobec którego pełnomocnik ma zastępować mocodawcę”.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PŁypacewicz">Zwyczaj u nas był oddawna taki, że jeżeli w sądzie lub urzędzie pełnomocnika ktoś upoważnił ustnie, to od tego żadnej opłaty nie wnoszono. Mojem zdaniem ten zwyczaj dawny należy utrzymać, a to z tego względu, że on dużo Skarbowi nie da, a sprawi pewne zamieszanie, gdyż sekretarz sądowy, wpisując pełnomocnictwo, musi równocześnie zaprzątać uwagę sądu tem, czy należy pobrać opłatę, jaką należy pobrać opłatę, zbadać czy strona przyniosła odpowiedni stempel, jeżeli stempla niema, kto ma uiścić, do jakiej kasy zapłacić i t. d. Powstanie szereg kwestii niepotrzebnych zupełnie. Wydaje mi się, że wszelkie protokóły sądowo powinny być wolne od stempla, ponieważ już przed wniesieniem powództwa opłaca się pewną dość znaczną opłatę — 2%. Gdybyśmy poszli dalej w tym kierunku, to moglibyśmy również żądać opłaty od protokółu badania świadków, od protokółu zrzeczenie się powództwa, od protokółu wniesienia powództwa i t. d. Tego należy unikać.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PŁypacewicz">Z tych względów upraszam Wysoką Izbę o przyjęcie, mej poprawki o uwolnienie protokółów sądowych, ustalających pełnomocnictwa od opłat stemplowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Sprzeciwiając się wnioskowi p. posła Łypacewicza, chcę objaśnić Szanownych Panów, że ta poprawka nie jest słuszną. Niema właściwie żadnej różnicy pomiędzy pełnomocnictwem, udzielonem komuś na arkuszu papieru, a pełnomocnictwem, które się udziela w sądzie i które zapisuje sekretarz w protokóle. I jedno i drugie jest pełnomocnictwem. Z jakiego powodu dla pełnomocnictwa udzielonego w sądzie mamy robić szczególny wyjątek? Uważałbym, że przeciwnie, gdybyśmy zrobili ten wyjątek, to popełnilibyśmy pewną niesłuszność.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Jest zwyczajem w Małopolsce, iż strona zwykle staje w sądzie osobiście, gdyż nie dowierza adwokatowi i udziela mu pełnomocnictwa wobec sądu.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(Głos: I dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Dobrze, nic przeciw temu nie mam, tylko proszę uiścić opłatę stemplową. Dlaczego nie mamy otrzymać 3 zł od tego rodzaju pełnomocnictw?</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#komentarz">(P. Jasiński: Za drogo.)</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">3 zł nie jest za drogo. Przed wojną płaciło się w b. zaborze rosyjskim rubel dwadzieścia pięć kopiejek złotem, a teraz płaci się 3 zł nie złotem.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#komentarz">(Głos: W Małopolsce płaciło się koronę.)</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Tam było wszystko za darmo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Do art. 112 głos ma p. Badzian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PBadzian">Wysoki Sejmie! Poprawka rządowa do art. 112 p. 6 brzmi: „pełnomocnictwo, udzielone pracowniczemu związkowi zawodowemu lub przez taki związek, a upoważniające do zastępowania członków związku wobec sądów”. Otóż może się zdarzyć taki wypadek, że w jakimś mniejszem mieście pracownik pokrzywdzony udziela takiego pełnomocnictwa bezpośrednio sekretarzowi danego związku zawodowego. Otóż by później nie było nieporozumienia, by ułatwić i uprościć te sprawę, proponuję poprawkę do poprawki rządowej, aby po słowach: „związkowi zawodowemu” dodać: „lub jego funkcjonariuszom” oraz wyraz „lub” zastąpić przez „albo”. Proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszałek">Głos ma p. Podsekretarz Stanu Markowski.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Dębski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Co do art. 112 godzę się na dodanie tych wyrazów, które przed chwilą proponował p. pos. Badzian. Właściwie poprawka do punktu 6 nie stanowi wic nowego, jest tylko pod względem stylistycznym krócej i jaśniej ujętem wyrażeniem myśli, która była wypowiedziana w projekcie komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Natomiast prosiłbym o pewne uzupełnienie tego artykułu w p. 3.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Art. 16 uległ zmianie, natomiast w art. 112 punkt 3 głosi: „pełnomocnictwa, udzielone przez osoby, wymienione w art. 16, oraz przez Bank Polski”. Ponieważ z art. 16 skreślono: Skarb Państwa i przedsiębiorstwa państwowe, tedy wypada tak, że wolne są od opłaty stemplowej pełnomocnictwa, udzielone funkcjonariuszom związków zawodowych, pełnomocnictwa, udzielone przez Bank Polski i zakłady dobroczynne, natomiast od pełnomocnictw, udzielonych przez Skarb albo przez zakłady państwowe, trzeba uiszczać opłatę. A więc Bank Gospodarstwa Krajowego, czy też Bank Rolny opłaty od pełnomocnictw płacić będą a Bank Polski, lubo instytucja prywatna, tych opłat ponosić nie będzie. bo statutem swoim jest od nich zwolniony. Dlatego proszę, aby dodać w p. 3 art. 112, iż pełnomocnictwa udzielone przez Skarb i przedsiębiorstwa państwowe, będące osobami prawnemi, przez Bank Polski, oraz przez osoby wymienione w art. 16, są wolne od! opłaty stemplowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekDębski">Do art. 130 głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PŁypacewicz">Wysoki Sejmie! Wnoszę, ażeby w art. 130 ustalić: „Pisma stwierdzające umowy majątkowe przedślubne, podlegają opłacie w wysokości 10 zł.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PŁypacewicz">Pisma, stwierdzające umowy co do stosunków majątkowych między małżonkami, podlegają opłacie 10 zł.”. Na mocy art. 130 według redakcji komisji zaproponowane jest, ażeby przy pismach, stwierdzających umowę o wspólności majątku, pobierać 1% od wartości poddanego wspólności istniejącego majątku w dniu zawarcia ślubu. Zdaniem mojem przy wszystkich umowach przedślubnych powinno się wnosić opłaty nie od wysokości majątku, lecz stałą opłatę 10 zł., a to na to. ażeby ułatwić ich zawieranie, ułatwiając wyszczególnienie majątków, posiadanych przez obojga małżonków. Gdyby przeszedł wniosek komisji, to Skarb nic na tem nie zyska, gdyż strony przeważnie wtedy, kiedy wspólność majątku będą omawiały, majątku swego nie wyszczególnią. Z tych względów proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekDębski">Do art. 132 głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PŁypacewicz">Następnie do art. 132 wnoszę poprawkę: żeby dodać na końcu nowy ustęp: „Przy działach, dokonywanych przez sądy pokoju, żadne opłaty stemplowe pobierane nie będą”. Do tej pory stan taki istniał w większości Państwa, zwłaszcza w Kongresówce. Chodzi tu przeważnie o działy bardzo drobne, które są bardzo kosztowne dla drobnej własności rolnej. Związane są one z bardzo ciężkiemi warunkami życia dla sukcesorów, jak spłaty innych, utrzymanie działki, na której się musza budować.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PŁypacewicz">Należy unikać wszelkich zbytecznych opłat w tych wypadkach i dlatego wnoszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekDębski">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">„Wysoka Izbo! P. poseł Łypacewicz żąda, żeby od aktów, stwierdzających wspólność majątkową między małżonkami, nie pobierać wyższej opłaty, jak tylko 10 zł. Zwracam uwagę Sz. Panom, że przecież od tych aktów nie pobiera się opłaty spadkowej. W b. zaborze austriackim dawniej płacono od nich opłatę spadkową, w b. zaborze rosyjskim opłat spadkowych nie płacono, ale uiszczono procentową opłatę od! wartości majątku. Projekt nie wprowadza nowego obciążenia, tylko projektuje utrzymanie opłaty w wysokości 1 procentu. Nic można twierdzić, że jest słusznem. by każde ustanowienie wspólności majątku między małżonkami podlegało opłacie 10 zł., bo będzie to w pewnych wypadkach za dużo. Jeżeli będzie chodziło, przypuśćmy, o wspólność majątku wartości 300 zł., to po cóż brać 10 zł. opłaty, należy wziąć 3 zł. Jeżeli zaś będzie chodziło o bardzo wysoki majątek, to opłata 10 zł jest stanowczo za niska. Z tych powodów sprzeciwiam się wnioskowi p. pos. Łypacewicza.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Również muszę się sprzeciwić i drugiemu wnioskowi, co do art. 132. P. Poseł może nie zwrócił uwagi, że art. 131 w końcowym ustępie głosi: Pisma powyższe, stwierdzające urnowe o dział majątku wspólnego — nie podlegają opłacie, jeżeli mają za przedmiot: dział wspólności, która wynikła wyłącznie z dziedziczenia, zapisu lub darowizny. Takie akta działowe najczęściej się zdarzają u włościan i są w myśl art. 131 zupełnie wolne od opłaty. Nie chodzi więc w art. 132 o działy, które wynikają ze wspólności dziedziczenia, tylko o działy, które dotyczą wspólnie nabytego majątku, a wiec tych wypadków, gdy np. pewne osoby, nabywszy wspólnie fabrykę, wychodzą z niepodzielności: wtedy powinien uiścić opłatę. I dlatego, uważam, że poprawka p. pos. Łypacewicza nie jest na miejscu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekDębski">Do art. 142 głos ma p. Brzeziński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PBrzeziński">Wysoki Sejmie! Art. 142 ust. 12 powiada: „w sprawach, należących do zakresu działania Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej i podwładnych temu ministerstwu urzędów”. Jednakowoż, często, a tembardziej obecnie przy bezrobociu, robotnik chcąc uzyskać pracę, musi przedkładać legalizowaną, względnie potwierdzoną taryfę zarobkową. Dlatego też ten ustęp nas nie zadowalnia, bo wtenczas każda taryfa, zawarta między związkiem pracodawców i pracobiorców, musi być potwierdzona przez inspektora pracy, a to potwierdzenie naturalnie podlega ustawie stemplowej. Ten podatek stemplowy będzie musiał płacić bezrobotny, który nie będzie miał tego 1, względnie 2, czy 4 zł. na opłacenie tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PBrzeziński">Dlatego wnoszę do tego artykułu poprawkę, aby w 5 wierszu skreślić słowa „jak również”, a na końcu dodać: „jak również w sprawach dotyczących umów zbiorowych”. Proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekDębski">Do art. 145 głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PŁypacewicz">W art. 145 przewiduje się pobieranie od każdego podania 3 zł., a od każdego załącznika 50 gr. Wnoszę, aby skreślić punkt drugi, mianowicie nie pobierać od załączników nic, wystarczy pobieranie tylko od samego podania, wiemy, że komisja i tak podwyższyła opłatę od podania z 2 zł do 3 zł. Moglibyśmy się na to z ciężkiem sercem zgodzić, ale wówczas należy zwolnić od opłat przynajmniej wszelkie załączniki. Pobieranie opłat od załączników jest bardzo niesprawiedliwe. Jeżeli np. ktoś wnosi podanie w sprawie rodzinnej i ma pięcioro dzieci, to wnosi 5 metryk i musi od każdej zapłacić 50 groszy, jeżeli ma tylko jedno dziecko — musi zapłacić 50 groszy. Nieraz w interesie sprawy leży żeby wszystkie załączniki były dołączone. Otóż jeżeli będziemy opodatkowywać każdy załącznik to w takim razie strona 'będzie się nieraz namyślała, czy załącznik dołączyć, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PŁypacewicz">Z tych względów proszę Wysoki Sejm o przyjęcie mojej poprawki, zmierzającej do zwolnienia od opłat załączników do podań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekDębski">Głos ma p. Sanojca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PSanojca">Proszę Wysokiej Izby! Opłaty stemplowe głównym ciężarem bezwarunkowo położą się na chłopie jako na najliczniejszej klasie ludności. Oczywiście, że we wszystkich działach opłaty stemplowych, chłop najwięcej będzie musiał zapłacić. Tedy nie jest to nic innego, jak tylko wielki podatek pośredni, który najwięcej obciąży chłopa. Co z tych pieniędzy, które bezwarunkowo głównie z chłopskich kieszeni wpłyną do kas, ten chłop dostanie na swoje potrzeby, to jest bardzo wielkie zapytanie. Najprawdopodobniej nic albo bardzo nieznaczna część pójdzie na melioracje i na urządzenie chłopskich gospodarstw, a przeważnie pieniądze te obrócone zostaną na potrzeby Państwa, względnie na potrzeby 'tych warstw społecznych, które dzisiaj w Państwie rządzą, t. j. dla wielkiego przemysłu, handlu i dla tym podobnych kapitalistycznych elementów. Jest to znowu pewien sposób wyzyskania chłopskiej klasy pracującej, która najwięcej opłat musi uiszczać, na rzecz drugiej klasy dziś w Państwie rządzącej.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PSanojca">Z tej przyczyny będziemy głosować za temi wszystkiemi poprawkami, które opłaty jak najbardziej ścieśniają.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#komentarz">(P. Manaczyński: Znieść podatki!)</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PSanojca">Gdy mowa o opłatach od podań, to przecież podań najwięcej muszą wnosić chłopi, bo oni są ta klasą, która najwięcej narażoną jest na bezprawie, na ucisk i najwięcej ma potrzeb. Z tej przyczyny najwięcej podań indywidualnych, osobistych jest chłopskich, a również podania zbiorowe będą podaniami prze ważnie najrozmaitszych chłopów, czy to w sprawach melioracyjnych, czy w sprawie budowy mostu, czy regulacji rzek i czy w rozmaitych innych sprawach ogólnej, natury, które jednakowoż w tej ustawie nie zostały ujęte. I oto przykład całkiem konkretny: chodzi, np. o to, aby gdzieś zbudować most, albo zmelioryzować jakieś pastwisko lub nawodnić łąki, czy o coś podobnego, a więc o robotę publiczną, i wtedy każdy podpis na podaniu musi być opłacony w wysokości 3 zł. Weźmy przypuszczalnie, że podanie będzie miało 300 podpisów a 3 zł. będzie się płacić od każdego podpisu, czyli 900 zł należy zapłacić za zwrócenie uwagi Rządu, że w danej miejscowości należy osuszyć pewien obiekt, czy nawodnić go, czy zbudować most. Tylko podania o komasację są wolne od opłat. A tych potrzeb chłopi mają bardzo wiele. Poza komasacją czy reforma rolną, czy choćby serwitutami, jest wiele spraw, w których chłop zbiorowo występuje a które w tej ustawie nie są wyszczególnione. Natomiast kapitaliści zbiorowo rzadko kiedy występują. Urzędnicy również mają zabezpieczone ulgi. I jeżeli' tutaj mówi się o opłatach od zbiorowych podań, o opłatach od każdego podpisu, to bezwarunkowo miano na myśli podpisy chłopskie.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PSanojca">Z tej przyczyny muszę jak najkategoryczniej wypowiedzieć się przeciwko temu, ażeby nie tylko od podań, nie tylko od załączników, ale i od każdego podpisu chłopskiego była opłata 3 zł. To jest absurd podatkowy czy stemplowy, którego niema w żadnem państwie. Nie jestem specjalista, ale kilka ustaw stemplowych znam, i nie znam wypadku, ażeby tego rodzaju opłatę stemplową 3 zł. od każdego podpisu gdziekolwiek pobierano. Jest to jeden z największych batów na chłopa, ażeby chłop nie śmiał zborowych podań wnosić, i kłopotać władze, dlatego każę mu się płacić od każdego podpisu 3 zł. Oczywiście prawica będzie głosować za tem, ażeby każdy podpis kosztował 3 zł., naturalnie aparat rządowy też będzie za tem. Nie chodzi tu tyle o dochód, ile o przeszkodzenie chłopom w odnoszeniu się do władz, ażeby te podania nie zalegały biurek rządowych ażeby chłop nie odnosił się do władz w swoich potrzebach, a jeżeli się już na to odważy, to niech zapłaci 3 zł. za każdy podpis.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PSanojca">Stronnictwo, które mam zaszczyt reprezentować, będzie głosować za wszystkiemi poprawkami dążącemi do zmniejszenia wogóle tych ciężarów, które spadają na barki chłopa, a w szczególności co do art. 145 głosować będzie za poprawka p. Łypacewicza, ażeby nie było opłat od każdego załącznika, również za poprawką kolegi Łypacewicza, do art. 148, choć uważam, że i żądania kolegi Łypacewicza są jeszcze niewystarczające, powinno się te opłaty jeszcze bardziej obniżyć. W byłych państwach zaborczych nawet w tak fiskalnem, jakim było państwo austriackie, na podaniach nalepiało się stempel za 1 koronę. Jest to oplata niewiele większa niż 1 zł. Uważam, że i dziś na podaniach wystarczy stempel za 1 zł.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#PSanojca">W tym kierunku stawiam poprawkę do art. 145: w ustępie 1 zamiast: „3 zł.”, dać „1 zł.”.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#PSanojca">Następnie będziemy głosowali za skreśleniem ustępu drugiego. Na wypadek, gdyby ten ustęp nie przeszedł, stawiam poprawkę, ażeby w ustępie drugim zamiast „50 gr.” dać „10 gr.”.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#PSanojca">Do art. 148 zgłaszam poprawkę, by w ostatniem zdaniu art. 148 skreślić słowa: „od opłat należy” i t. d. do końca, a zamiast tego wstawić: „opłata wynosi 2 zł.”. A więc od zbiorowych podań opłaty wynosiłyby 2 zł. Tedy mój wniosek zmierzałby do tego, ażeby opłaty stemplowe na podaniach od jednej osoby wynosiły 1 zł., a na podaniach zbiorowych 2 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekDębski">Głos ma p. Putek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PPutek">Wysoka Izbo! Nie wiem, jakim cudem to się stało, że pierwotny projekt rządowy, który proponował przyjęcie opłaty stemplowej wynoszącej od podań do władz 2 zł, nagle przemieniony został w ten sposób, że opłaty mają wynosić 3 zł. Imieniem naszego klubu muszę stanowczo zaprotestować przeciw tak wygórowanemu śrubowaniu opłat administracyjnych. Niech Wysoka Izba raczy nie zapominać o tem, że dziś zdobycie jakiegokolwiek aktu administracyjnego u władz administracyjnych czy skarbowych kosztuje drogie pieniądze. Wyobraźcie sobie Panowie, że rzemieślnik wiejski stara się o uzyskanie karty przemysłowej, np. szewc na wyrób butów na wsi. On musi nie tylko złożyć podanie u władz administracyjnych i ostemplować znaczkiem na 3 zł., ale nadto musi zaopatrzyć to podanie w odpowiednie załączniki, z których każdy podlega również opłacie. Potrzebna jest więc metryka do tego podania, według naszego projektu opłata od tej metryki jest ustalona na 2 zł: potrzebny jest dalej certyfikat czyli dowód obywatelstwa, od którego musi być również uiszczona opłata stemplowa, dalej potrzebne jest świadectwo moralności, które, jako załącznik, także wymaga odpowiedniego ostemplowania.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PPutek">A wreszcie podkreślam, że nie tylko władze państwowe mają prawo wymagania opłat stemplowych, albowiem na zasadzie ustawy o finansach komunalnych opłaty stemplowe na całym terenie ziem polskich zostały również wprowadzone i ma poczet samorządów gminnych, powiatowych i wojewódzkich i dziś w każdej gminie jest tendencja, żeby ratować się przed deficytem gminnym za pomocą śrubowania opłat stemplowych. Gdy gmina wystawia świadectwo moralności, gdy gmina wystawia certyfikat przynależności, na zasadzie uchwały rady gminnej podlegają te dokumenty podwójnemu opodatkowaniu: najpierw opodatkowaniu stemplem samorządowym na rzecz gminy i powiatu, a drugi podatek pobiera się na rzecz skarbu Państwa. Jeżeli w tym wyścigu do śrubowania opłat administracyjnych będziemy tak rączo stąpali, to jestem przekonany, że tego rodzaju prawne ujęcie sprawy doprowadzi do tego, że właściwie władze administracyjne nie będą miały z kogo tych opłat administracyjnych ściągać. Takie bowiem śrubowanie opłat administracyjnych równa się nic czemu innemu jak tylko odmowie załatwienia aktu administracyjnego przez władzę administracyjną i dlatego imieniem naszego klubu przeciwko takiemu ujęciu sprawy kategorycznie protestuję.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PPutek">P. Sanojca zgłosił wniosek, żeby opłata wynosiła 1 zł. Za tym wnioskiem głosować będziemy. Ponieważ projekt Komisji proponuje kwotę 3 złotych, więc na wypadek odrzucenia wniosku p. Sanojcy stawiam wniosek, żeby opłatę utrzymać w dotychczasowej wysokości, to jest w kwocie 2 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekDębski">Głos ma p. Wiceminister Markowski.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wysoki Sejmie! Panowie, którzy twierdzą, że następuje śrubowanie opłat wskutek tego, że dotąd opłata od podań wynosiła 2 zł, a ma wynosić 3 zł, zapominają o tem, jakie znaczne obniżenie opłat nastąpiło w innych działach. W projekcie rządowym nie proponowano opłaty 2 zł., tylko 3 zł. i 50 gr. od załączników. Otóż w stosunku do projektu rządowego nic komisja nie zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Zwrócę uwagę Panów, że lubo w Małopolsce przed wojną opłata wynosiła 1 koronę od podania, w czasie wojny podniesiono ją do 2 koron, a w b. zaborze rosyjskim była opłata od podania 1 rb, 25 kop., to jest więcej, niż dzisiejsze 3 zł.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Proszę też zadać sobie ten trud i przeczytać art. 141 i 142, a przekonają się Panowie, że tam w trzydziestu kilku z górą punktach wyliczono szereg podań, które są zupełnie wolne od stempli. Są to podania w sprawach, które głównie dotykają ludność wiejską, ludność uboższą, znaczna cześć takich spraw w tych wyjątkach się znajdzie. A więc nie trzeba rzeczy przesadzać i twierdzić, jakoby Rząd chciał specjalnie obciążać opłatami od podań ludność wiejską, nic podobnego niema, przeciwnie, w bardzo wielu punktach art. 141 i 142 właśnie robi się odpowiednie wyjątki.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Powiadają Panowie, że opłata po 50 gr. od załącznika jest za dużą. Dotychczas była opłata po 40 gr. od arkusza, ma być po 50 gr. od sztuki. Prawdopodobnie wyniesie to mniej, niż było poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Wreszcie, Panowie tak się bardzo lękają art. 142, który powiada, że jeżeli podanie jest wniesione przez dwie lub więcej osób, to podlega opłacie od każdego podpisu. Panowie powiadają, że gdy włościanie jednej gminy wniosą zbiorowe podanie, na którem będzie 100 podpisów, to w takim razie trzeba będzie zapłacić sto razy opłatę stemplową. Nic podobnego. Jeżeli to będzie padanie wspólne, to po cóż gmina ma zbierać podpisy od każdego z mieszkańców. Wszakże gmina może wystąpić w interesie wszystkich członków i będzie jedno podanie, jeden 'podpis przedstawiciela gminy, zbieranie 100 podpisów jest praktycznie zupełnie niepotrzebne. Dlatego, zdaje mi się, że ta obawa, iż podania o 300 podpisach będą płaciły trzysta razy opłatę stemplową, jest płonna.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#WiceministerSkarbuMarkowski">Poprawka powiada, że jeżeli będzie wniesione podanie zbiorowe przez mieszkańców jednej wsi, gminy, parafii, to podlega opłacie jednokrotnej. A wiec jeżeli jakiś klub i jego członkowie — mieszkańcy jednej gminy — składają zbiorowe podanie, w sprawie, dotyczącej każdego z członków klubu, oddzielnie i wszyscy podpisują to podanie, to zapytuje się, dlaczego ci członkowie nie mają zapłacić opłaty stemplowej od każdego podpisu? A już określenie, że podanie parafii podlega opłacie jednokrotnej, będzie całkiem bałamutne, bo nie rozumiem, po co mieszkańcy jednej parafii mają wnosić podania podpisywane przez poszczególnych parafian? Albo to będą podania w interesie urzędowym, a zatem będą wolne od stempla w myśl art. 141, czy 142, albo zarząd parafii podpisze podanie, a nie poszczególni członkowie. Wydaje mi się wiec, że te przepisy, które są w projekcie, w zupełnie wystarczający sposób gwarantują, że zbiorowe podania wsi, podpisane przez zarząd gminy lub podania parafialne, wnoszone przez zarząd parafii, jedną opłatę zapłacą, o ile ona wogóle będzie się należała i nie będzie zachodziło niebezpieczeństwo pobierania opłat od każdego podpisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#Marszałek">Do art. 162 ma głos p. Łypacewicz.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Głos, Niema go)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#Marszałek">Niema posła Łypacewicza. Dyskusja wyczerpana. Ostatni głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PChełmoński">Wysoka Izbo! Został wniesiony cały szereg poprawek rozmaitego znaczenia: jedne były zasadniczego znaczenia, drugie raczej dotyczyły szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PChełmoński">Do zasadniczych poprawek zaliczam dwie kategorie poprawek p. Łypacewicza: jedna, która zmierza do tego, ażeby w wielu wypadkach drobna własność rolna była całkowicie zwolniona od podatku stemplowego przy zbyciu nieruchomości, druga, dotycząca zwolnienia od opłat rachunków. Pierwsza kategoria dotyczy wsi, druga dotyczy miast. I w pierwszym i w drugim wypadku wypowiadam się przeciwko poprawkom p. Łypacewicza, a to z tego względu, że jeżeli chodzi o ulgi, dotyczące drobnej własności rolnej, to one w ustawie i tak już idą bardzo daleko, w szczególności bardzo poważne ulgi są wprowadzone przy zbyciu nieruchomości ziemskiej, przy wykonywaniu reformy rolnej. Jeżeli chodzi o sprawę opłat od rachunków, to pod tym względem z punktu widzenia zasadniczego możnaby mieć wątpliwości, czy istotnie jest wskazane czy nie wskazane utrzymywanie tego podatku. Jednak względy fiskalne przemawiają tutaj zupełnie wyraźnie za koniecznością utrzymania tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PChełmoński">P. Sanojca wypowiedział się za całym szeregiem obniżek podatku stemplowego. Proszę Panów, jak doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że rozmaite opłaty mogą być więcej albo mniej przyjemne, albo raczej wszystkie są nieprzyjemne, jednak zdaje mi się, że nie możemy przy ustalaniu ustawowem takich czy innych podatków wychodzić z tego założenia, że z tych podatków 'ta czy inna kategoria ludności będzie mniej korzystała, bo wówczas naturalnie będziemy musieli stanąć na takiem stawisku, że wogóle żadnych podatków uchwalać nie będziemy. Samo się przez się rozumie, że takie stanowisko, jako sprzecznie z zasadniczem stanowiskiem państwowem, jest zupełnie niemożliwe do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PChełmoński">Co do konkretnych poprawek, to pierwszą jest poprawka do art. 12 p. Hartglasa, aby w ust. 2 skreślić słowa: „Po wprowadzeniu stałego podatku majątkowego...” aż do końca. Wypowiadam się za tą poprawką, istotnie to jest tylko przeoczenie, iż utrzymano ten tekst.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PChełmoński">Dalej są poprawki p. Manaczyńskiego. Ponieważ były one głosowane na komisji, a nie uzyskały większości, wypowiadam się przeciwko nim. Jest też poprawka ewentualna rządowa, na wypadek przyjęcia poprawek zasadniczych p. Manaczyńskiego, dotyczących powierzenia notariuszom pobierania opłat.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PChełmoński">W art. 54 p. 3 jest zwolnienie od opłaty stemplowej pism, mających na celu regulacje struktury gospodarstw rolnych, jako to: scalenie gruntów, likwidację serwitutów, zamianę gruntów, jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie. Otóż p. Łypacewicz wypowiada się za skreśleniem słów: „jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie”. P. pos. Sanojca proponuje, ażeby pisma dotyczące nabycia ziemi do 15 ha zwolnić od opłat stemplowych. Jest tu nieporozumienie, albowiem poprawka p. Sanojcy nie tyczy się regulacji struktury gospodarstwa, lecz odnosi się do nabycia nieruchomości. Samo się przez się rozumie, że zwolnienie gruntów do 15 ha od wszelkich opłat alienacyjnych nie jest dopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PChełmoński">Jest dalej poprawka p. Hartglasa do art. 60, który proponuje 3 tygodnie zamienić na 6 tygodni. Rząd przychyla się do niej i ja również godzę się na tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#PChełmoński">Do art. 41 jest poprawka p. Łypacewicza, aby skreślić wyrazy „i znawców”. Za tą poprawką nie mogę się wypowiedzieć, bo to jest poprawka mniejszości komisji, a jakie jest moje zdanie osobiste, wykaże głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#PChełmoński">Do art. 91 jest poprawka p. Wierczaka, aby zwolnić od opłat rachunki szpitali publicznych w przedmiocie kosztów leczenia. Wypowiadam się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#PChełmoński">Dalej do art. 100 jest poprawka p. Janeczka, żeby opłaty za ubezpieczenia od ognia opłacie stemplowej nie podlegały. Wydaje mi się. że skoro wogóle opłatom stemplowym podlegają opłaty dotyczące ubezpieczeń, byłoby rzeczą niemożliwa z punktu widzenia interesu Skarbu całkowite zwolnienie tych ubezpieczeń. I tak komisja poszła dość daleko w kierunku obniżenia, bo zastanawialiśmy się nad tą sprawą dość długo.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#PChełmoński">Do art. 112 jest poprawka p. Badziana, ażeby zwolnić od opłaty stemplowej pełnomocnictwo udzielone związkowi zawodowemu, lub jego funkcjonariuszom. Poprawka ta dotyczy rozszerzenia zwolnień od pełnomocnictw dla związków zawodowych, jest słuszna, wiec wnoszę o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#PChełmoński">Kolega Dunin wniósł szereg poprawek do poprawek rządowych do art. 112, 137 i 144. Poprawki te zmierzają do tego, aby skreślić pełnomocnictwa podmiotowe dotyczące przedsiębiorstw państwowych, będących osobami prawnemi. Wypowiadam się za temi poprawkami, bo chodzi o to, aby przedsiębiorstwa państwowe były zrównane w warunkach eksploatacji z przedsiębiorstwami prywatnemi.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#PChełmoński">Następnie do art. 142 jest poprawka kol. Brzezińskiego. Poprawka ta ma na celu rozszerzenie zwolnień od opłat podań na te wszystkie wypadki, gdy chodzi o sprawy dotyczące umów zbiorowych. Uważani, że ta poprawka jest słuszna i wypowiadam się za jej przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#PChełmoński">Do art. 145 jest poprawka p. Janeczka, ażeby cyfrę 3 zmienić na 2. Ta poprawka zbiega się z ewentualną poprawką kol. Dutka, który postawił poprawkę, aby w razie, gdy nie przejdzie poprawka p. Sanojcy, który proponuje 1 zł, postawić 2 zł. Ta sprawa była rozpatrywana na Komisji Skarbowej i nie mogę się jako sprawozdawca do tej poprawki przychylić.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#PChełmoński">Kolega Sanojca proponuje do tego samego artykułu zamiast 3 zł — 1 zł. To samo poprawka kol. Putka.</u>
          <u xml:id="u-53.15" who="#PChełmoński">Do art. 148, dotyczącego podań zbiorowych, są dwie poprawki, pp. Łypacewicza i Sanojcy. Kol. Łypacewicz wypowiada się za tem, ażeby podania zbiorowe, wnoszone przez mieszkańców jednej wsi, gminy, a nawet parafii, podlegały opłacie jednokrotnej. Kol. Sanojca idzie dalej i żąda, ażeby takie podania zbiorowe podlegały opłacie 2 zł. Zwracam uwagę, że zarzuty, które stawia kol. Sanojca, są niesłuszne. Jeżeli kol. Sanojca stwierdził, że ustawodawstwa, dotyczące opłat stemplowych, nie znają opłat stemplowych od podań zbiorowych w wysokości wielokrotnej, to jest to o tyle słuszne, o ile odpowiada stylizacji, przyjętej w art. 148. bo i art. 148 nie stoi na tem stanowisku, że jeżeli podanie podpisane jest przez kilka osób, to trzeba płacić opłatę wielokrotną, jednakże ogranicza to do tych wypadków, gdzie chodzi o majątek wspólny, i do tych, gdzie żądanie opiera się na tych samych tytułach prawnych. Jeżeli będzie chodziło o mosty, serwituty i tym podobne sprawy, o których mówił kol. Sanojca, to zrozumiałe jest, że art. 148 będzie miał zastosowanie w tym sensie, że opłata będzie jednokrotna. Natomiast takie rozszerzenie, jakiego pragnie kol. Sanojca, miałoby taki skutek, że podanie różnych osób, dotyczące różnych spraw i wymagające różnych załatwień, byłoby zgłaszane za jedną opłatą. Np. podanie w sprawie odwołania od podatku przemysłowego wniesione przez kilkadziesiąt osób, z których każda jest w innych warunkach, wymagałoby różnych odrębnych załatwień, a podlegałoby jednej opłacie. Każdy zrozumie, że koszta związane z takiem postępowaniem nie mogą być traktowane tak samo, jak kiedy chodzi o podanie w jednej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-53.16" who="#PChełmoński">Do art. 154 zgłosił poseł Malik poprawkę, dotyczącą opłat za świadectwa przemysłowe, a idzie ona w tym kierunku, aby 3 zł zmienić na 2 zł. Tutaj również muszę powiedzieć, że ponieważ ta sprawa była rozpatrywana na Komisji Skarbowej, a komisja ta wypowiedziała się przeciw, więc ja nie mogę być za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-53.17" who="#PChełmoński">Dalej jest poprawka p. Markowicza, dotycząca art. 173, względnie art. 181. Już wspominałem tutaj, że na tle ustawy z 26 września 1922 roku w przedmiocie skutków prawnych zatajenia części ceny w umowach o sprzedaż lub zamianę powstało bardzo wiele niemoralnych powództw, które idą w tym kierunku, że nabywca pragnie się wzbogacić w sposób nieuzasadniony kosztem sprzedawcy. Komisja Skarbowa w znacznej większości stanęła na tem stanowisku, że ten przepis jest niemoralny i uchyliła go, jednak nie uregulowała kwestii powództw, które już zostały na tle tej ustawy wytoczone. P. Markowicz stoi na stanowisku, że ta ustawa jest niemoralna i musi być zniesiona, i wnosi, żeby dotychczasowe powództwa, które zostały wytoczone, uważać za zlikwidowane. Wypowiadam się za przyjęciem poprawki p. Markowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#Marszałek">Do art. od 1 do 8 włącznie nie zgłoszono żadnych poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#Marszałek">Do art. 9 jest w druku poprawka p. Manaczyńskiego, p. Łypacewicz wycofał swój podpis, podobnie jak w dalszych poprawkach, gdzie nazwisko jego figurowało z nazwiskiem p. Manaczyńskiego. A więc do art. 9 będziemy głosowali nad poprawką p. Manaczyńskiego, którą Panowie mają wydrukowaną. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#komentarz">(P. Chełmoński: Tem samem stają się bezprzedmiotowe wszystkie poprawki podpisane łączne z nazwiskiem p. Łypacewicza.)</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#Marszałek">Art. 9 przyjęty jest bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#Marszałek">Do art. 10 niema poprawek. Przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#Marszałek">Art. 11 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#Marszałek">Do art 12 jest poprawka p. Hartglasa, zgłoszona w czasie dyskusji. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#SekretarzpMilczyński">Skreślić w ustępie 2-im zdanie ostatnie, od słów: „Po wprowadzeniu stałego podatku majątkowego” aż do końca tego ustępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 12.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#Marszałek">Artykuły 13, 14, 15, 16, 17, 18 i 19 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#Marszałek">Do art. 20 są dwie poprawki p. Manaczyńskiego — nieaktualne.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">(P. Manaczyński: Proszę o głosowanie.)</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#Marszałek">Przed chwilą p. referent Chełmoński oświadczył, że przegłosowanie poprawki do art. 9 przesądza los poprawek dalszych. Ale ponieważ Plan sam decyduje o swoich poprawkach, stosuję się do Pańskiego życzenia. A więc do art. 20 mamy dwie poprawki p. Manaczyńskiego, które są z sobą związane, i będziemy je razem głosować. Proszę Posłów, którzy są za tem, poprawkami, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawki odrzucone. Art. 20 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#Marszałek">Art. 21 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#Marszałek">Do art. 22 jest poprawka p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#komentarz">(Głos: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#Marszałek">Nieaktualna. Art. 22 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#Marszałek">Art. 23 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#Marszałek">Art. 24 — bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#Marszałek">Art. 25 — bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#Marszałek">Art. 26 — bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.13" who="#Marszałek">Do art. 27 jest poprawka p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-56.14" who="#komentarz">(Głos: Przesądzona.)</u>
          <u xml:id="u-56.15" who="#Marszałek">Mam wrażenie Jednak, że wszystkie poprawki p. Manaczyńskiego były uzależnione od poprawki do art. 27. Trzebaby w trzeciemu czytaniu wprowadzić odpowiednie poprawki na wypadek przyjęcia poprawki, proponowanej do art. 27. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką do art. 27, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 27 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.16" who="#Marszałek">Art. 28 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-56.17" who="#Marszałek">Do art. 29 jest poprawka p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-56.18" who="#komentarz">(Głos: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-56.19" who="#Marszałek">Nieaktualna.</u>
          <u xml:id="u-56.20" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest poprawka p. Manaczyńskiego, zgłoszona podczas dyskusji. Proszę o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SekretarzpMilczyński">Na wypadek odrzucenia wniosku do art. 27, w art. 29 skreślić końcowy ustęp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą propozycją, żeby wstali. Stoi mniejszość — odrzucona. Zgłoszony do art. wniosek rządowy na wypadek przejścia wniosku p. Manaczyńskiego do art. 29 wobec tego jest nieaktualny. Art. 29 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#Marszałek">Art. 30 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#Marszałek">Do art. 31 jest poprawka p. Manaczyńskiego — nieaktualna. Art. 31 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#Marszałek">Art. 32, 33 i 34 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#Marszałek">Do art. 35 jest poprawka p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#komentarz">(Głos: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#Marszałek">Nieaktualna. Art. 35 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#Marszałek">Dalsze artykuły aż do 40 włącznie przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#Marszałek">Do art. 41 jest w druku poprawka p. Łypacewicza o skreślenie wyrazów „i znawców”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Większość — poprawka ta przyjęta, a z mą przyjęty art. 41.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#Marszałek">Do następnych artykułów aż do 53 włącznie niema poprawek, uważam je za przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#Marszałek">Do art. 54 mamy trzy poprawki. Najpierw będziemy głosować nad pierwszą poprawką p. Łypacewicza, którą Panowie mają w druku, a mianowicie', ażeby skreślić w punkcie 3: „jeżeli podlegają zatwierdzeniu przez władze ziemskie”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#Marszałek">Obecnie będziemy głosować nad poprawką p. Sanojcy, zgłoszoną w czasie rozprawy. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#Marszałek">„W art. 54 dodać jako 3 a) następujący ustęp: „pisma, tyczące się nabycia ziemi do 15 ha, tudzież drobnych nieruchomości wogóle przez małorolnych”.</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#Marszałek">Jest to wniosek dalej idący, aniżeli druga poprawka p. Łypacewicza, dlatego poddam go najprzód pod głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem p. Sanojcy, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#Marszałek">Głosować będziemy nad drugą poprawką p. Łypacewicza. Proszę Posłów, którzy są za drugą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona. Art. 54 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.15" who="#Marszałek">Art. 55 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.16" who="#Marszałek">Art. 56 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.17" who="#Marszałek">Art. 57 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.18" who="#Marszałek">Do art. 58 jest poprawka p. Żebrowskiego, którą Panowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-58.19" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest poprawka p. Łypacewicza. Jest tu tylko omyłka druku, gdyż przed słowem „tyczące” ma być „oraz”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość. Poprawka odrzucona. Art. 58 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.20" who="#Marszałek">Art. 59 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.21" who="#Marszałek">Do art. 60 jest poprawka p. Hartglasa. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.22" who="#Marszałek">Termin „trzech tygodni” w zdaniu pierwszem zmienić na „sześć tygodni”.</u>
          <u xml:id="u-58.23" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Większość. Poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-58.24" who="#Marszałek">Do tego samego artykułu jest jeszcze poprawka rządowa. Panowie mają tę poprawkę rządową powieloną w odbitce Roneo nr 243. Proszę o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-58.25" who="#Marszałek">Do art. 60 wstawić nowe zdanie, jatko trzecie: „W razie zawieszenia (spoczywania) postępowania — należy uiścić opłatę w ciągu trzech tygodni od dnia, od którego postępowanie jest zawieszone, jeżeli przed upływem owych trzech tygodni nie zostało wznowione”.</u>
          <u xml:id="u-58.26" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali, Stoi mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 60 przyjęty jest z poprawką p. Hartglasa.</u>
          <u xml:id="u-58.27" who="#Marszałek">Art, 61 do 64 włącznie przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-58.28" who="#Marszałek">Do art. 65 jest poprawka p. Dunina, którą Panowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 65 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-58.29" who="#Marszałek">Art. 66 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.30" who="#Marszałek">Do art. 67 jest poprawka p. Łypacewicza, którą mają Panowie w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 67 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.31" who="#Marszałek">Art. 6S przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.32" who="#Marszałek">Do art. 69 jest poprawka p. Łypacewicza.</u>
          <u xml:id="u-58.33" who="#komentarz">(P. Łypacewicz: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-58.34" who="#Marszałek">Art. 69, 70, 71, 72 i 73 przyjęte bez zmian. Art. 74 aż do 90 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.35" who="#Marszałek">Do art. 91 jest poprawka p. Wierczaka. Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-58.36" who="#Marszałek">W art. 91 dodać nowy ustęp: „Wolne są od opłaty i rachunki szpitali publicznych w przedmiocie kosztów leczenia”.</u>
          <u xml:id="u-58.37" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Z nią art. 91 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-58.38" who="#Marszałek">Do dalszych artykułów aż do 99 włącznie niema żadnych poprawek. Uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-58.39" who="#Marszałek">Do art. 100 jest poprawka p. Janeczka. Proszę p. Sekretarza o odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.40" who="#Marszałek">„Wpłaty i wypłaty w zakresie przymusowego ubezpieczenia od ognia opłacie stemplowej nie podlegają”.</u>
          <u xml:id="u-58.41" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi Większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 100 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-58.42" who="#Marszałek">Art. 101 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.43" who="#Marszałek">Do art. 102 jest poprawka p. Łypacewicza, która obecnie jest nieaktualna. Art. 102 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.44" who="#Marszałek">Art. 103 i następne artykuły aż do art. 110 włącznie przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.45" who="#Marszałek">Do art. 111 mamy dwie poprawki posła Łypacewicza. Głosować będziemy nad pierwszą poprawką p. Łypacewicza, mają ją Panowie w druku. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-58.46" who="#komentarz">(P. Łypacewicz: Druga poprawka była tylko konsekwencją poprzedniej poprawki.)</u>
          <u xml:id="u-58.47" who="#Marszałek">Słusznie. Wobec tego art. 111 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-58.48" who="#Marszałek">Do art. 112 mamy dwie poprawki rządowe, do pierwszej z nich jest poprawka p. Dunina, a do drugiej — p. Badziana. Poprawki rządowe są Panom znane z odbitki. Będziemy najpierw głosować nad poprawką p. Dunina do pierwszej poprawki rządowej. Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-58.49" who="#Marszałek">W poprawce rządowej do art. 112 p. 3) skreślić słowa: od „przez będące odrębnemi” do przedsiębiorstwa”.</u>
          <u xml:id="u-58.50" who="#Marszałek">Głosujemy więc nad poprawką posła Dunina do poprawki rządowej. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka posła Dunina przyjęta. Proszę Posłów, którzy są za poprawką rządową wraz z poprawką posła Dunina, aby wstali. Stoi większość, pierwsza poprawka rządowa z poprawką p. Dunina oraz ze sprostowaniem przedstawiciela Rządu, że w poprawce, wydrukowanej w odbitce 243, przed wyrazami „oraz przez osoby” opuszczono „przez Bank Polski” — przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-58.51" who="#Marszałek">Teraz do drugiej poprawki rządowej jest poprawka p. Badziana. Proszę o jej odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.52" who="#Marszałek">Po słowach „zawodowemu” dodać „lub jego funkcjonariuszom”. Wyraz „lub” zastąpić wyrazem „albo”.</u>
          <u xml:id="u-58.53" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi większość — poprawka przyjęta. Z głosowania nad poprawką do poprawki wnioskuję, że również poprawka rządowa jest przyjęta. Art. 112 przyjęty z dwoma poprawkami rządowemi i z poprawkami pp. Dunina i Badziana do tamtych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-58.54" who="#Marszałek">Art. 113 przyjęty, 114 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-58.55" who="#Marszałek">Do art. 115 jest poprawka rządowa, mają ją Panowie powieloną, więc jej nie odczytuję. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 115.</u>
          <u xml:id="u-58.56" who="#Marszałek">Do artykułów dalszych aż do 129 włącznie niema poprawek. Uważam te artykuły za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-58.57" who="#Marszałek">Do art. 130 jest poprawka p. Łypacewicza, którą Panowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 130 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.58" who="#Marszałek">Art. 131 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.59" who="#Marszałek">Do art. 132 jest poprawka p. Łypacewicza, którą Panowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 132 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.60" who="#Marszałek">Artykuły do 136 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-58.61" who="#Marszałek">Do art. 137 jest poprawka rządowa', a do tej poprawki poprawka p. Dunina. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.62" who="#Marszałek">Skreślić słowa „przez będące” do „i przedsiębiorstwa”.</u>
          <u xml:id="u-58.63" who="#Marszałek">Zarówno ta poprawka, jak i, poprawka rządowa są tylko konsekwencją przyjętej już poprawki rządowej z poprawką p. Dunina i bez głosowania' uważam je za przyjęte, a z niemi i art. 137.</u>
          <u xml:id="u-58.64" who="#Marszałek">Dalsze artykuły do 141 włącznie przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-58.65" who="#Marszałek">Do art. 142 jest poprawka p. Brzezińskiego. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-58.66" who="#Marszałek">W art. 142 p. 12 skreślić „jak również”, w końcu dodać: „jak również w sprawach dotyczących umów zbiorowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi większość. Art. 142 uważam za przyjęty z tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#Marszałek">Art. 143 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#Marszałek">Do art. 144 jest poprawka rządowa, a do niej poprawka p. Dunina. W konsekwencji poprzednich głosowań uważam obie te poprawki za przyjęte, a z niemi art. 144.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#Marszałek">Do art. 145 mamy najpierw poprawkę pana Sanojcy, zaś później pokrywające się z sobą poprawki p. Putka i Janeczka. Proszę o odczytanie tych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#Marszałek">Poprawka p. Janeczka i Putka: W punkcie 1 cyfrę 3 zł zamienić na 2 zł.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#Marszałek">Poprawka p. Sanojcy: W ustępie 1 zamiast 3 zł dać 1 zł.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#Marszałek">Będziemy głosować najpierw najdalej idący wniosek p. Sanojcy. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem p. Sanojcy, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem pp. Janeczka i Putka, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#Marszałek">Dalej jest poprawka p. Łypacewicza do art. 145, którą Panowie mają w druku, o skreślenie drugiego punktu. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#Marszałek">Jest jeszcze ewentualna poprawka p. Sanojcy do ust. 2 Proszę o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#Marszałek">W ust. 2 zamiast „50 gr” dać „10 gr”.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 145 przyjęty jest z poprawką p. Janeczka i Putka, Art. 146 przyjęty jest bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#Marszałek">Do art. 147 jest poprawka p. Dunina, mają ją Panowie w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 147 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.12" who="#Marszałek">Do art. 148 jest poprawka p. Łypacewicza z druku. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-59.13" who="#Marszałek">Mamy tu jeszcze poprawkę p. Sanojcy, zgłoszoną w dyskusji. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-59.14" who="#Marszałek">W ostatniem zdaniu art. 148 skreślić słowa od: „opłatę należy” i t. d. do końca, a zamiast tego wstawić: „opłata wynosi 2 zł”.</u>
          <u xml:id="u-59.15" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-59.16" who="#Marszałek">Artykuł ten przyjęty jest bez zmian, podobnie jak i następne do art. 151.</u>
          <u xml:id="u-59.17" who="#Marszałek">Do art. 152 jest poprawka p. Łypacewicza.</u>
          <u xml:id="u-59.18" who="#komentarz">(P. Łypacewicz: Cofnięta)</u>
          <u xml:id="u-59.19" who="#Marszałek">— Wycofana. Art. 152 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.20" who="#Marszałek">Art. 153 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.21" who="#Marszałek">Do art. 154 jest poprawka p. Malika. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-59.22" who="#Marszałek">W ustępie pierwszym cyfrę „3 zł.” zamienić na 2 zł”</u>
          <u xml:id="u-59.23" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 154 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-59.24" who="#Marszałek">Do art. 155 jest poprawka p. Dunina. Mają ją Panowie w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość — poprawka została przyjęta. Z tą poprawką został przyjęty art. 155.</u>
          <u xml:id="u-59.25" who="#Marszałek">Do art. 156 mamy dwie poprawki: p. Manaczyńskiego i p. Sommersteina.</u>
          <u xml:id="u-59.26" who="#komentarz">(P. Manaczyński: Cofani swoją poprawkę)</u>
          <u xml:id="u-59.27" who="#Marszałek">Poprawka p. Manaczyńskiego nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-59.28" who="#komentarz">(P. Sommerstein: Ja swoją podtrzymuję)</u>
          <u xml:id="u-59.29" who="#Marszałek">P. Sommerstein swoją podtrzymuje. Będziemy więc głosowali nad poprawką p. Sommersteina do art. 156. Mają ją Panowie w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Art 156 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-59.30" who="#Marszałek">Artykuły od 157–160 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-59.31" who="#Marszałek">Do art. 161 została zgłoszona w dyskusji poprawka przez p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-59.32" who="#komentarz">(P. Manaczyński: Nieaktualna)</u>
          <u xml:id="u-59.33" who="#Marszałek">Nieaktualna — artykuł przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.34" who="#Marszałek">Do art. 162 jest poprawka p. Łypacewicza w druku o skreślenie tego artykułu. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Odrzucona. Dalej jest poprawka p. Żebrowskiego także w druku.</u>
          <u xml:id="u-59.35" who="#komentarz">(Głos: Cofnięta)</u>
          <u xml:id="u-59.36" who="#Marszałek">Cofnięta, a więc art. 162 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.37" who="#Marszałek">Art. 163 i 164 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.38" who="#Marszałek">Do art. 165 mają Panowie poprawkę rządową. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Artykuł przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.39" who="#Marszałek">Artykuł od 166 do 170 włącznie przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.40" who="#Marszałek">Do art. 171 poprawka p. Manaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-59.41" who="#komentarz">(Głos: Jest nieaktualna)</u>
          <u xml:id="u-59.42" who="#Marszałek">Nieaktualna, artykuł przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.43" who="#Marszałek">Do art. 172 niema poprawek, przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-59.44" who="#Marszałek">Obecnie mamy wniosek p. Markowicza o uzupełnienie ustawy nowym artykułem. Proszę o odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-59.45" who="#Marszałek">Pomiędzy art. 172 i 173 wstawić nowy art. 173 i w razie przyjęcia, art. 173 oznaczyć jako art. 174 i t. d. Art. 173 (nowy) powinien brzmieć: „Oparte na art. 1 ustawy z dnia 26 września 1922 r. w przedmiocie Skutków prawnych zatajenia części ceny w umowach o sprzedaż lub zamianę (Dz. Ust. R. P. Nr 90, poz. 827) powództwa o zwrot nadpłaty ulegają umorzeniu z urzędu, o ile nie zostały rozstrzygnięte prawomocnym wyrokiem”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#Marszałek">Proszę Posłów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość, wniosek został przyjęty. Dalsze artykuły zostaną przenumerowane.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#Marszałek">Do art. 180 włącznie nie zostały zgłoszone żadne poprawki. Uważam te artykuły za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#Marszałek">Do art. 181 według dawnej numeracji jest poprawka p. Markiewicza, jako konsekwencja dopiero co przyjętego art. 173. Proszę p. Sekretarza o odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#Marszałek">Na końcu pierwszego zdania po: „1927 r.” wpisać należy wyrazy „z wyjątkiem art. 173, który wchodził w życie z dniem ogłoszenia niniejszej ustawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#Marszałek">To jest logiczną konsekwencją przyjętego wniosku. Proszę Posłów, którzy są za tym wnioskiem, aby wstali. Stoi większość, wniosek został przyjęty, a z nim cały artykuł i cała ustawa. Są jeszcze stylistyczne i redakcyjne poprawki sprawozdawcy w odbitce Roneo nr 243. Sądzę, że niema potrzeby nad niemi głosować? Nie słyszę sprzeciwu, przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#Marszałek">Napis: „Ustawa o opłatach stemplowych” — przyjęty. Ten punkt porządku dziennego został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: sprawozdawca p. Michalski prosił, ażeby odłożyć ten punkt na chwilę później. Przystępujemy więc do punktu 5, a potem wrócimy do p. 4go. Punkt 5: sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku w sprawie usunięcia składów amunicyjnych, zagrażających spokojowi mieszkańców m. Lublina (druki nr 2260 i 2103). Głos ma p. Marian Malinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PMarjanMalinowski">Wysoka Izbo! Chodzi tutaj o usunięcie składów amunicyjnych z pod Lublina. Składy te powstały podczas istnienia Państwa Polskiego. W krótkim czasie znajdą się niemal w środku miasta. Kilkakrotnie zarząd miasta wraz z województwem zwracał się do p. Ministra Wojny, ażeby na składy amunicyjne znaleziono miejsce inne, bezpieczniejsze. Niestety, dowództwo korpusu 2-go uważa widocznie, że m. Lublin jest obozem i lekceważy sobie żądania przedstawicieli miasta i województwa. Sprawa musiała z natury rzeczy oprzeć się o Wysoką Izbę. Komisja Wojskowa, przeglądając cały materiał, wraz z rysunkami i mapami, zauważyła, że składy amunicyjne znajdują się obecnie tuż około całej dzielnicy robotniczej zwanej Bychawska. a tereny, położone na południe od składów amunicyjnych, objęły dzisiaj kooperatywy mieszkaniowe, gdzie ma się w ciągu roku bieżącego wybudować z górą 400 domów. Niedopuszczalnem jest, ażeby składy amunicyjne dalej rozbudowywano.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PMarjanMalinowski">Pierwotny wniosek, zgłoszony przez nasz klub na komisji, domagał się, ażeby na składy amunicyjne wyznaczono las zwany Starym Gajem, położony o 3 km od Lublina. Przedstawiciele wojskowości, jak i przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa, prosili komisję, aby co do terenu nie przyjmowała żadnego wniosku, pozostawiając to do rozpatrzenia między zainteresowanemi ministerstwami. Wobec tego Komisja Wojskowa jednogłośnie przyjęła następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PMarjanMalinowski">1) Sejm wzywa Rząd do natychmiastowego wstrzymania wznoszenia nowych budowli składów amunicyjnych, będących na terenie państwowego folwarku „Dziesiąta”, a znajdującego się tuż pod miastem Lublinem”.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#PMarjanMalinowski">2) Sejm wzywa Rząd do wyznaczenia innych terenów gruntowych pod budowę nowych i przeniesienie obecnych składów amunicyjnych z folwarku „Dziesiąta”.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#PMarjanMalinowski">Zaznaczam, że Komisja przyjęła jednogłośnie te wnioski, a ja ze swej strony, jako sprawozdawca, proszę Wysoką Izbę o przyjęcie wniosków Komisji Wojskowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania. Wnioski, przyjęte przez Komisję Wojskową, mają Panowie w druku nr 2260. Będziemy głosowali nad obydwoma wnioskami razem. Proszę Posłów, którzy są za temi wnioskami, aby wstali. Stoi większość, wnioski te zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Wojskowej o projekcie ustawy w sprawie zamiany gruntów państwowych, znajdujących się z Zambrowie, na grunty prywatne (druk nr 1799). Głos ma sprawozdawca poseł Żałuska.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#komentarz">(Głosy: Chwilowo nieobecny)</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#Marszałek">Wobec tego ten punkt przełożymy na później.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#Marszałek">Przechodzimy do punktu 7. Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o projekcie ustawy o niektórych zmianach powszechnej austriackiej ustawy górniczej z dnia 23 maja 1854 r. (druk nr 1937 i odb. Roneo nr 231).</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#Marszałek">Jako sprawozdawca głos ma p. Szydłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PSzydłowski">Wysoki Sejmie! Rząd przedkłada projekt ustawy o zmianie austriackiej ustawy górniczej z dnia 23 maja 1854 roku. Nowelę do tej ustawy przedkłada Rząd przed kodyfikacją ustawodawstwa górniczego, obowiązującego na wszystkich ziemiach polskich, t. j. ustawy górniczej austriackiej, rosyjskiej, niemieckiej. W noweli tej chodzi o to, żeby wymiary nadań górniczych i sposób otrzymywania ich zrównać we wszystkich dzielnicach, albowiem w dawnej dzielnicy austriackiej można otrzymać miary górnicze tylko na podstawie zbadania podkładów minerałów zastrzeżonych, przy pomocy pogłębienia szybu, studni lub chodnika, podczas, gdy w dzielnicach rosyjskiej i pruskiej można było otrzymać miary górnicze na podstawie wierceń. Wobec wielkiego postępu techniki wiertniczej i możności wielkiego pogłębiania badanych pokładów minerałów zastrzeżonych przy pomocy wierceń, można z zupełnym spokojem nadawać miary górnicze nie tylko za pomocą sztolni i szybów, ale i 'za pomocą dokonanych wierceń.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PSzydłowski">Projekt noweli do tej ustawy przewiduje nadawanie miar górniczych tak samo w zaborze dawnym austriackim, za pomocą wykonywanych wierceń. Równocześnie zrównywa obszary przyznawane właścicielowi. Podczas, gdy ustawodawstwo austriackie przewidywało obszar nadania za pomocą szybu, chodnika lub sztolni w najwyższej mierze czterech podwójnych miar kopalnianych, t. j. 36 ha, ustawodawstwo rosyjskie przewidywało miarę górniczych nadań, otrzymywanych przy pomocy wierceń, w rozmiarze jednej wiorsty kwadratowej, to jest 113,8 ha, a ustawodawstwo górnicze pruskie przewidywało nadania górnicze o rozmiarze 220 ha. Wobec tego projekt noweli przewiduje nadania górnicze w rozmiarze 10 podwójnych miar górniczych, to jest 90 ha. W ten sposób została mniejwięcej zrównana przestrzeń nadań właścicielom w Królestwie z przestrzenią nadań właścicielom w Małopolsce: w Małopolsce 90 ha, a W Królestwie 113 ha.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Poniatowski).</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PSzydłowski">Wobec tego, że na podstawie prawa górniczego, nadanie górnicze jest ciałem hipotecznem, że można go obciążać, można przy sposobności otrzymywać kredyt, a technika wiertnicza, doprowadziła do tego, że zdolność zbadania pokładów minerałów jest równie dokładna, tak za pomocą pogłębienia szybów, sztolni i t. d., jak i za pomocą wierceń — proszę o przyjęcie niniejszej ustawy w brzmieniu proponowanem przez komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Do głosu nikt się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Poprawek żadnych nie zgłoszono. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem en bloc ustawy o niektórych zmianach powszechnej austriackiej ustawy górniczej z dnia 23 maja 1854 r., aby wstali. Stoi większość, ustawa ta jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(P. Szydłowski: Proszę o trzecie czytanie)</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">P. referent prosi o trzecie czytanie. Czy jest kto przeciwny trzeciemu czytaniu? Niema sprzeciwu. A zatem może się odbyć trzecie czytanie. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, aby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przystępujemy do 4 punktu porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Skarbowej o poprawkach Senatu do projektu ustawy o przedłużeniu prawa gmin. m. Lwowa i Krakowa do pobierania samoistnego podatku spożywczego (druk nr 2237 i odbitka Roneo nr 241). Głos ma p. Michalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PMichalski">Proszę Panów! Komisja Skarbowa uchwaliła, ażeby zgodzić się na poprawkę Senatu i w naszej uchwale, powziętej tu w dniu 28 grudnia w sprawie przedłużenia prawa gmin m. Lwowa i Krakowa do pobierania samoistnego podatku spożywczego, wprowadzić poprawkę odpowiedniej treści. Myśmy z początku zaproponowali i Wysoki Sejm uchwalił, że prawa te tym miastom miały służyć do 31 marca 1926 r. Senat zaproponował, ażeby zastąpić te ster wa: „31 marca” słowami: „do 30 czerwca”. Komisja Skarbowa przychyliła się do poprawki Senatu i wskutek tego pozwalam sobie przedstawić poprawkę Senatu z wnioskiem o przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Sanojca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PSanojca">Wysoka Izbo! Są w tej Wysokiej Izbie partie, które zawsze i przy każdej sposobności podkreślają, że są wielkimi zwolennikami państwowości, a odsądzają partie chłopskie, czy robotnicze od tego, żeby one były państwowe, czy ażeby one szanowały prawo. Z tej tutaj wysokiej trybuny niejednokrotnie różni posłowie z prawicy udowadniali, że praworządność jest granitowym fundamentem Państwa, a bez praworządności niema wogóle żadnego państwa na święcie, że państwa niepraworządne. muszą się rozlatywać w gruzy.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PSanojca">I oto jesteśmy świadkami następującego wypadku:</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PSanojca">W Państwie Polskiem Sejm uchwalił pewną ustawę, która się nazywa: ustawą o finansach komunalnych. Ustawa la znosi uprawnienia miasta Lwowa i Krakowa do pobierania opłat akcyzowych od rozmaitych środków spożywczych. Tylko dwa miasta w Państwie. Polskiemu Lwów i Kraków miały ten przywilej i ta ustawa znosi to i zrównywa te miasta z innemi miastami Państwa. Jednakże chociaż na ustawie jest podpisany Marszałek i Prezes Rady Ministrów i Prezydent Państwa, okazuje się, że pan prezydent Neumann ze Lwowa, czy p. prezydent miasta Krakowa jest starszy od Prezydenta Państwa. Najprzód zaczyna prosić, ażeby na rok to prawo przedłużono. Przedłużono nieważność ustawy co do tych dwóch miast na jeden rok, przedłużona drugi rok i oto p. Neumannowi ze Lwowa, względnie p. prezydentowi Krakowa przyśniło się, że jeśli Sejm jest taki dobry, że już na dwa lata przedłużył, to przedłuży i na trzeci rok, choćby nie chciał przedłużyć, to samo przez się tak pójdzie. Prawo prawem, pan Prezydent Prezydentem, ustawa ustawą, a Neumann jest nad' Prezydentem Państwa, nad Sejmem, nad Rządem i nad ustawą. Oto skończyła się ustawa d. 31 grudnia, od 31 grudnia niema podstawy prawnej do ściągania opłat od rozmaitych środków spożywczych, dowożonych do Krakowa i Lwowa. Proszę Panów to nie żart. W Krakowie pobierane &gt;są na rogatkach opłaty od 6 artykułów, ale we Lwowie, są pobierane od 53 artykułów spożywczych, niema prawie takiego artykułu spożywczego, któryby nie był opodatkowany akcyzą miasta Lwowa. Panuje stan eksleks podstawy prawnej do ściągania rodzaju opłat, jednak panowie prezydenci miast przez swoich pachołków magistrackich zatrzymują tysiące fur chłopskich, rewidują bezprawnie i ściągają bezprawnie. Chłopi cierpią ten stan jakiś czas, ale wreszcie zrozpaczeni zaczynają się upominać, aby prawo w Polsce wykonano.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PSanojca">Otóż w tym Sejmie polskim znajdujemy dziwne widowisko. Przybywają tu różni delegaci z Krakowa, Lwowa, z tamtejszych rad miejskich, molestują poszczególnych postów, obiecują nawet niektórym postom, bo mnie osobiście obiecali mieszkanie w magistrackim budynku w Krakowie, byleby nie zwalczać podatku akcyzowego. To. co powiedziałem jest prawda, obiecywano mi mieszkanie w budynku magistratu Krakowa. Sejm zamiast zapłonąć świętem oburzeniem w obronie prawa, odeprzeć atak tych dwóch rozwielmożnionych prezydentów Lwowa i Krakowa, godzi się na bezprawie i mówi, iż na 3 miesiące może panować stan eksleks może sobie przez te trzy miesiące ustawa. chociaż bezprawnie, spoczywać.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PSanojca">Projekt tymczasem idzie do Senatu. Senat, który ma poprawiać uchwały Sejmu, zamiast zwrócić uwagę Sejmowi i nie pozwolić, ażeby stan eksleks był przez Sejm uprawniony i pochwalony, powiada, że należy ten okres przez Sejm ustanowiony powiększyć na 6 miesięcy, dwa razy tyle sankcjonuje ten stan bezprawia na rzecz Lwowa i Krakowa. Proszę Panów, cui bono, dla czyjego dobra w tej Wysokiej Izbie, to bezprawie jest tolerowane? Czy dla dobra szerokich mas pracujących, czy dla dobra chłopów?</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#PSanojca">Ula czyjego dobra, dla czyjego interesu Państwo Polskie łamie ustawę? Oto, proszę Panów, naprawdę zainteresowany dodatnio w tej sprawie jest magistrat miasta Lwowa i Krakowa, względnie kołtuństwo, bezmyślność magistratów miasta Lwowa i Krakowa, ponieważ rozsądny magistrat i rozsądna rada miejska przez dwa lata miały czas dostosować swe potrzeby, względnie swój budżet do ustawy o podatkach komunalnych. Wszystkie miasta w Państwie Polskiem zdążyły się już dostosować do tej ustawy. Sejm dał dwa lata dla Lwowa i Krakowa, aby dostosowały się do tej ustawy i zaprzestały ściągania opłat akcyzowych. Twierdzę, że jedynie brak zdolności do myślenia, kołtuństwo ciasne jest powodem, dla którego doprowadzono do bezprawia.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#PSanojca">I oto mamy dla dobra kołtuństwa, nie dla dobra miast Lwowa i Krakowa przyjąć ten stan bezprawia.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#PSanojca">Nikt inny, tylko Polska Partia Socjalistyczna, która dziś wstrzemięźliwie wyniosła się z sali, której ławy świecą pustkami, nikt inny — bytem wtedy studentem i pamiętam doskonale — jak P. P. S. wówczas nazywająca się Socjalną Demokracją Galicji, posłowie Hausner i Diamand, nieboszczyk Lisiewicz i nasz kolega Hipolit Śliwiński urządzali przed wojną olbrzymie wiece za zniesieniem akcyzy we Lwowie. Z tego powodu domagali się zniesienia akcyzy, że podrożono środki żywności w mieście. Z tego powodu domagali się robotnicy przez swoich posłów Diamanda i Hausnera zniesienia akcyzy. Nie wiem, czy od tego czasu P. P. S. zmieniła przekonanie, czy też dzisiaj akcyza powoduje potanienie środków żywności, ale oto nagle to stronnictwo jak chorągiewka odwróciło się w inną stronę.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#PSanojca">Chłop musiał wystąpić z tem, ażeby znieść opłaty akcyzowe, a z jakiej racji? Co zmusiło chłopów do wniesienia tego żądania? Szanowni Koledzy, proszę nie zapominać, w imieniu chłopów do Was przemawiam, że dzisiaj miasta głoszą propagandę nienawiści do wisi, biurokracja miejska i wogóle różne czynniki miast głoszą propagandę nienawiści do wsi na tem podłożu, jakoby chłopi mieli podrażać środki żywności. Tymczasem jest zupełnie przeciwny stan rzeczy. Chłop za bezcen sprzedaje zboże, chłop za bezcen sprzedając owoce i jarzyny, a tymczasem środki żywności w miastach są niesłychanie drogie. Dzieje się to i wskutek niesumienności pośredników j z tej przyczyny, że miasta nie mają dobrej organizacji spożywców, że nie kupują bezpośrednio u włościan, wskutek tego istnieje wielki wyzysk, uprawiany przez różnych spekulantów żywnościowych, a także i przez to, że przez złą politykę podatkową obciąża się produkty spożywcze, że przez różne opłaty akcyzowe, przez politykę celną, taryfową i podatkową, przez odpowiednią politykę opłat najrozmaitszych j podatków konsumcyjnych podraża się niesłychanie środki żywności. Proszę Panów, chłop oddaje metr zboża za jakieś 20 do 30 do zł, a metr pieczywa kosztuje 150 zł. W ten sposób, proszę Panów, drożyzna rośnie.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#komentarz">(Głos: Gadanie.)</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#PSanojca">To nie jest żadne gadanie. We Lwowie od pary wołów płaci się 40 zł akcyzy. Każdy artykuł jest opłacany, jeżeli musi opłacać akcyzę, to oczywiście jaka jest tego konsekwencja. Albo chłopi muszą żądać podwyższenia cen za środki żywności, albo muszą za bezcen sprzedawać, a zarabiają ci pośrednicy, ewentualnie musi za to zapłacie drogo robotnik. Wskutek drogich środków żywności są drogie wyroby przemysłowe i rośnie ogólna drożyzna w kraju. Jest to jedna z tych wielkich bolączek, które niszczą naszą skarbowość i gospodarstwo krajowe.</u>
          <u xml:id="u-68.11" who="#PSanojca">Z tego powodu może Wysoka Izba raczy popatrzeć na sprawę i z tego drugiego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-68.12" who="#PSanojca">Popieranie bezprawia, to targanie i niszczenie postępu Państwa. Po drugie, ciężko chłopu znieść tę krzywdę, że przynosi tanie środki żywności, a Państwo, miasta, urzędnicy bezmyślną polityką celną, czy ściąganiem różnych opłat podrażają te środki żywności i na chłopa napędzają całą nienawiść.</u>
          <u xml:id="u-68.13" who="#PSanojca">We Lwowie odbył się olbrzymi zjazd chłopów, olbrzymia demonstracja za taniemi środkami żywności, za zniesieniem opłat akcyzowych, za tem, żeby miasto Lwów przestało mieć te ck austriackie porządki, żeby było tak, jak jest w całej Polsce. I oto okazuje się, że we Lwowie niema nawet wojewody, tylko we Lwowie jest Garapich, który nie dorósł do tego, żeby być nawet urzędnikiem starostwa, bo znając nastrój gorączkowy, wiedząc, że jest wielka krzywda, że bezprawnie są ściągane opłaty akcyzowe. on nie umiał p. Neumana zamknąć do kozy, nie umiał do kozy wsadzić pachołków magistrackich, ściągających bezprawnie opłaty akcyzowe, ale umiał wyprowadzić na ulice Lwowa setki policjantów, uzbrojonych w karabiny, w granaty gazowe, żeby chłopów nie dopuścić przed jego dostojne oblicze, ażeby nie mogli powiedzieć: Panie wojewodo, ukróć to bezprawie. Sześć linii tyralierskich policjantów broniło dostępu do pana wojewody, żeby chłopi nie mogli powiedzieć: Panie wojewodo, zmiłuj się, przynajmniej donieś władzy, że my chłopi nie chcemy tolerować bezprawia. Nie wiem co to za wojewoda, który każe policjantom mówić o Mickiewiczu, by jemu przedłożyli swe postulaty, który prowokuje chłopów, który mógł doprowadzić do rozlewu krwi, gdybyśmy my posłowie temu nie zapobiegli. We Lwowie byłyby krwawe ofiary, tak jak już niejednokrotnie bywało wskutek lekkomyślności różnych niedorosłych do swego zadania urzędników. Twierdzę, że p. Garapich zdał egzamin niedojrzałości, on nie dorósł do 'tego, żeby być wojewodą m. Lwowa. Tako pan, który posyła pod Mickiewicza zamiast sam wysłuchać, czego chce lud, czego chcą ludzie demonstrujący, daje dowód, że jest tchórzem i człowiekiem bez żadnych wiadomości! administracyjnych, że nie jest odpowiednio przygotowany na swoje stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-68.14" who="#PSanojca">Alb fakt faktem, Garapich Garapichem, stanowisko P. P. S. stanowiskiem P. P. S., chłopi muszą się bronić. I niech mi Wysoka Izba odpowie, w jaki sposób mają się chłopi bronić przed oszczerstwami różnych panów, że to oni podrażają środki żywności, Skoro oni chcą zniesienia opłat akcyzowych, a miasta chcą tych opłat, z drugiej strony w jaki sposób nie mają żądać drogo, jeśli od nich chcą wysokich opłat. Proszę Panów, jest jedyna rada będziemy musieli chłopom powiedzieć, że jest jedno wyjście, nie wozić artykułów do miast.</u>
          <u xml:id="u-68.15" who="#komentarz">(Głos: Strajk.)</u>
          <u xml:id="u-68.16" who="#PSanojca">Tak, strajk. Jeżeli im. Lwów ma tylko granaty i gazy trujące na chłopów, wiozących artykuły żywności, jeśli p. Garapich ma Mickiewicza zamiast Rządu, jeśli Sejm i Senat zamiast uszanować prawo, powiadają, niech triumfuje bezprawie, niech będzie p. prezydent Neuman starszy niż Prezydent Wojciechowski, Sejm i Senat, to cóż pozostaje innego, jak zamiast wieźć artykuły spożywcze do Krakowa, wieźć je do Dąbrowy Górniczej, a zamiast do Lwowa do Przemyśla i innych miast, a unikać Lwowa i Krakowa, jako miast chłopów ugniatających? Na cóż bowiem idą te pieniądze?</u>
          <u xml:id="u-68.17" who="#PSanojca">Biurokracja miasta Lwowa pobiera około 2 i pól miliona złotych,...</u>
          <u xml:id="u-68.18" who="#komentarz">(P. Staniszkis przerywa)</u>
          <u xml:id="u-68.19" who="#PSanojca">... a Pana Panie Staniszkis mybyśmy z Kołomyi wyrzucili.</u>
          <u xml:id="u-68.20" who="#PSanojca">Znam jedno miejsce, gdzie Pan znakomicie mógłby się znaleźć, ale narazie nie powiem.</u>
          <u xml:id="u-68.21" who="#komentarz">(P. Staniszkis przerywa)</u>
          <u xml:id="u-68.22" who="#PSanojca">Wronie gniazdo jeszcze nie jest najgorsze, gorszy jest dom wariatów.</u>
          <u xml:id="u-68.23" who="#komentarz">(P. Staniszkis: Jak Pan przemawia z trybuny, to mam wrażenie, że jestem w domu wariatów).</u>
          <u xml:id="u-68.24" who="#PSanojca">Niema innej rady, tylko chłopi chyba biernym oporem zaczną się bronić przeciw tym nadużyciom. A chyba to nie jest pożądane ani w interesie Państwa, ani w interesie miast Lwowa i Krakowa. Na cóż bowiem idą te wielkie pieniądze? 2 i pół miliona zł idzie na biurokracje, prawie 14 miliona we Lwowie idzie na utrzymanie pachołków magistrackich, a 26.000 zł. na ekwipaże prezydialne.</u>
          <u xml:id="u-68.25" who="#PSanojca">Zdaje mi się, że nawet Prezydent Rzeczypospolitej nie ma tyle pieniędzy na utrzymanie ekwipaży, co prezydent miasta Lwowa. 26.000 zł, to wzięte z budżetu miasta Lwowa, 26.000 zł przeznaczone jest na utrzymanie prezydialnych ekwipaży miasta Lwowa! Oczywiście pan prezydent miasta Lwowa ma Około 20.000 zł. rocznej pensji, a każdy wiceprezydent, których jest około 4, ma więcej czy około tysiąca złotych miesięcznie. Na czele miasta muszą stać wiceministrowie czy ministrowie, muszą mieć ekwipaże, wydawać na to 26.000 zł, nie wystarczy jeden powóz, albo jeden automobil, każdy z nich jest wielki pan. Nie mielibyśmy nie przeciw temu, ażeby kołtuństwo Lwowa i Krakowa, jak chce mieć takich rozrzutników, wydawało na to pieniądze, ale na to ma się ściągać półtora czy dwa miliony złotych akcyzy od chłopów, ażeby te pieniądze poszły na utrapienie chłopskie, na utrzymanie rzeszy tych szpikulców, którzy tam dziurawią koło miasta worki chłopskie, na utrzymanie tych pachołków czy palczarzy, którzy chodzą po mieście, na utrzymanie wielkiej armii urzędników miasta Lwowa, jakby za mało było wogóle urzędników w Państwie, wreszcie na utrzymanie jaśnie wielmożnych ministrów miejskich, prezydenta z pensją olbrzymią i ekwipaży prezydium miasta. Na to ma być bezprawie, na to ma być sankcjonowany stan eksleks, na to ma się potępiać chłopa, na to robotnicy mają przekreślać swe przedwojenne uchwały, na to ma się zdeptać prawa chłopskie, ażeby grymasowi kołtuństwa miast Lwowa i Krakowa uczynić zadość. Był powód, dla którego cala Komisja Skarbowa wypowiedziała się za zniesieniem tej, akcyzy, był powód, dla których Sejm i Senat wydał ustawę, znoszącą tę akcyzę, był powód, dla którego Prezydent Państwa i Prezes Rady Ministrów podpisali zniesienie tej akcyzy. Doprawdy smutno, że poświęcono 2 łata dla tych panów prezydentów Krakowa i Lwowa, ażeby dostosowali budżet do nowej ustawy komunalnej, na to, ażeby dziś, po więcej niż miesięcznem trwaniu bezprawia, Sejm przyjmował i Senat przedłużał stan eksleks.</u>
          <u xml:id="u-68.26" who="#PSanojca">W imię właśnie praworządności, aby w Państwie Polskiem nie był p. prezydent Neuman wyższym od p. Prezydenta Wojciechowskiego, żeby nie był starszym nad Sejm i Senat, ażeby nic było podeptane prawo, aby dla dogodzenia grymasom czy nieudolności nie uszczuplano praw chłopów, robotników, funkcjonariuszy państwowych, konsumentów i producentów, zgłaszam rezolucję. Przedewszystkiem oświadczam, że będziemy głosowali przeciw ustawie, przedłużającej możność ściągania akcyzy, użyjemy wszelkich środków, by nie dopuścić, aby pogwałcone zostało prawo, a następnie domagamy się, by winni bezprawia zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Jeżeli wolno w Polsce szanować praw panu Neumanowi, który jest prezydentem miasta, i wolno nie szanować ustawy i przekraczać ją prezydjum miasta Krakowa, to czy macie Panowie prawo żądać od jakiegoś Jasia czy Stacha czy Iwana, aby znał ustawę i ją szanował. Gadacie o tem dużo, że szerzy się bolszewizm i bezprawie w kraju. Nie to, co idzie z Rosji, jest groźne. W Rosi wybuchła rewolucja na tle bezprawia i że nie było komu niszczyć bezprawia, i tu tak samo, jeżeli z góry idzie przykład nie szanowania ustaw, że wolno przekraczać ustawy i z niemi się nie liczyć, to co na to powie nieuświadomiony prosty człowiek i pokrzywdzony chłop? Z tego powodu uważam, że dla zdrowia wewnętrznego konieczne jest pociągnąć do odpowiedzialności panów prezydentów miasta Lwowa i Krakowa za to, że ściągali bezprawnie opłaty akcyzowe. Z tego powodu stawiam następującą rezolucję: „Sejm wzywa Rząd, aby pociągnął do odpowiedzialności czynniki rządowe, które dopuściły do pobierania akcyzy we Lwowie i Krakowie wbrew obowiązującej ustawie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Malik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PMalik">Wysoka Izbo! Prawo pobierania akcyzy przez miasta Lwów i Kraków skończyło się 31 grudnia 1925 r. O ile te miasta miały zamiar to prawo przedłużyć nadali, powinne były starać się, ażeby odnośna ustawa została uchwalona we właściwym czasie. Taka ustawa nie została uchwalona, zatem miasta Lwów i Kraków, jeżeli pobierają akcyzę, a pobierają, to pobierają bezprawnie. Sejm co prawda, uchwalił ustawę na wniosek ministra Michalskiego, przedłużającą to prawo na 3 miesiące t. j. do końca marca 1926 r. Wówczas minister Michalski oświadczył na Komisji Skarbowej w imieniu on. Lwowa, że Lwów godzi się pobierać akcyzę tylko od 13 artykułów, jak pobiera Kraków, a nie od 50. Nadto akcyza ta miała być pobierana od Nowego Roku, przez 3 miesiące, jedynie od towarów, przywożonych pociągami, a nic na rogatkach. Tymczasem faktem jest, że miasto Lwów od Nowego Roku pobiera akcyzę dalej od 50 artykułów nie tylko na dworcach, lecz i na rogatkach. Dopiero w ostatnich dniach magistrat m. Lwowa ogłosił w dziennikach, że będzie pobierał od 1 lutego akcyzę tylko od 13 artykułów, jednakże od tych 13 artykułów w lutym pobiera akcyzę nadal nie tylko na dworcach, lecz i na. rogatkach. To jest bezprawie, nie spotykane gdzieindziej w Polsce. Z tego powodu my przedstawiciele klubu Piasta nie będziemy głosowali za wnioskiem Senatu, za przedłużeniem tego bezprawia i oświadczamy się przeciw temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Reger.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PReger">Wysoki Sejmie! W formie sprostowania proszę najuprzejmiej o przyjęcie do wiadomości, że P. P. S. zawsze, a także i w tej sprawie jest przeciwniczką jakichkolwiek podatków pośrednich, konsumpcyjnych. Zawsze zwalczaliśmy i zwalczamy wszelkie cła, a w szczególności zwalczaliśmy i zwalczamy akcyzę miejską. Nie możemy jednak żadną miarą ścierpieć, żeby tu ktoś w formie tek demagogicznej, a zupełnie nie prawdziwej i nie zgadzającej się z jakąkolwiek prawdą, mógł szerzyć nieprawdziwe oszczerstwa na naszą partię.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PReger">P. Sanojca tak samo, jak i drugi p. kolega całkiem niesłusznie i niesprawiedliwie nas zaatakowali. Proszę Panów, jak bardzo prawdomównymi byli pp. koledzy, którzy atakowali tę ustawę, to najlepiej dowodzi to, że akcyzę w Krakowie pobiera się tylko cd 13 artykułów, tak samo we Lwowie pobiera się akcyzę tylko cd 13 artykułów, a nie od 50, Panie Kolego, i pobiera się ją wyłącznie od tych artykułów, które przywożone są do miast koleją...</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#komentarz">(Głos: Na rogatkach.)</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PReger">...nie zaś na rogatkach, Kolega się myli. Mamy urzędowe zaprzeczenie...</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#komentarz">(P. Malik: To kłamstwo)</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PReger">...prezydjum miasta Lwowa i dlatego bardzo proszę, aby to moje sprostowanie przyjęte było do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#komentarz">(P. Malik: Ono jest ordynarnem kłamstwem)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Rozprawa wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(P. Sanojca: Proszę o głos w sprawie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Udzielę Panu głosu na końcu posiedzenia. Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 jest poprawka Senatu i wniosek komisji o jej przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#komentarz">(P. Sanojca: Proszę o głos w sprawie głosowania.)</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Sanojca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PSanojca">Stawiam wniosek o imienne głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy popierają tę propozycję, aby wstali. Biuro jest zgodne, że poparcie niedostateczne, będziemy więc głosowali w sposób zwykły.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Głos na ławach „Wyzwolenia”: Prosimy przeliczyć.)</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Proszę pp. Sekretarzy o przeliczenie.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#komentarz">(Po obliczeniu.)</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#WicemarszałekPoniatowski">Poparcie jest niedostateczne, zarządzam zwykle głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za poprawką Senatu, żeby wstali. Biuro nie jest zgodne, zarządzam głosowanie przez drzwi. Broszę Posłów, którzy są za poprawką, żeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
          <u xml:id="u-75.6" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wynik głosowania następujący: za poprawką głosowało posłów 107, przeciw 93. Poprawka przyjęta. Z tą zatem poprawką ustawa przesłana będzie do ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-75.7" who="#WicemarszałekPoniatowski">P. Sanojca zgłosił rezolucję, którą poddaję pod głosowanie. Proszę p. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SekretarzpMilczyński">Sejm wzywa Rząd, aby pociągnął do odpowiedzialności czynniki rządowe, które dopuściły do pobierania akcyzy we Lwowie i Krakowie wbrew obowiązującej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Proszę Postów, którzy są za tą rezolucją, żeby wstali. Mniejszość, rezolucja upadła.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przystępujemy do 6 punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Wojskowej o projekcie ustawy w sprawie zamiany gruntów państwowych, znajdujących się w Zambrowie, na grunta prywatne (druk nr 1799). Głos ma p. Żałuska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PZałuska">Wysoka Izbo! W Zambrowie w pow. łomżyńskim istnieje cmentarz wojskowy na gruntach prywatnych. Właściciel zgłosił się do Rządu z propozycją zamiany tych swoich gruntów prywatnych na grunt państwowy w rozmiarach, które ma określić Komisja szacunkowa. Rzecz ta została wykonana i w aktach istnieje protokół tej komisji szacunkowej ze zgodą właściciela na zamianę. Wobec tego Rząd wystąpił do Sejmu z wnioskiem o ustawowe załatwienie tej sprawy. Proponuję, ażeby zgodnie z drukiem 1799, który zawiera treść tej ustawy w 3 artykułach, ustawę tę Izba przyjęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Do głosu nikt się nie zapisał. Poprawek do ustawy nie zgłoszono. Przystępujemy do głosowania nad całą ustawą en bloc. Proszę Posłów, którzy są za ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(P. Żałuska: Proszę o trzecie czytanie.)</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Jest wniosek o trzecie czytanie. Czy nikt się nie sprzeciwia trzeciemu czytaniu?</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#komentarz">(P. Sanojca: Sprzeciwiamy się).</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#WicemarszałekPoniatowski">W takim razie trzecie czytanie odbędzie się na następnem posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przy stępujemy do punktu 8 porządku dziennego: sprawozdanie komisji ochrony pracy o wniosku p. Łuszczewskiego i tow. w sprawie zmiany postanowień art. 5 ustawy z dnia 21 października 1921 r. o zarobkowem pośrednictwie pracy (druki nr 2261 i 2122). Głos ma p. Ładzina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PŁadzina">Wysoki Sejmie! Ustawa z dnia 21. X. 1901 r. o zarobkowem pośrednictwie pracy w art. 5 w ustępie drugim przewiduje likwidację biur zarobkowych pośrednictwa pracy dla służby domowej w ciągu lat 5. Termin' ten przypada na listopad 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PŁadzina">Wymieniona ustawa wydana została W zaraniu uzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, kiedy ustawodawcy wydawało silę rzeczą możliwa, ażeby pośrednictwo pracy wogóle, a dla służby domowej w szczególności zmonopolizować i wcielić w zakres bezpośrednich agend władz państwowych na wzór monopolów innych, jak tytoniowego, spirytusowego i t. d. Z uwagi jednak na wielkie zmiany, jakie zaszły w życiu gospodarczem, można dziś dojść do wniosku, że likwidacja, przewidziana w ustawie, jest niepożądana dla samych bezrobotnych, poszukujących pracy, jakoteż dla właścicieli i pracowników biur, którzy powiększą liczbę bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#PŁadzina">Na całym terenie Rzeczypospolitej Polskiej znajdują się 63 zarobkowe biura pośrednictwa pracy, z których 13 prowadzi, pośrednictwo pracy prócz innych zawodów dla służby domowej, a 36 tylko dla służby domowej. Według danych Ministerstwa Ochrony Pracy w tych 49 zarobkowych biurach pośrednictwa pracy zarejestrowano poszukującej pracy służby domowej od 1 stycznia do 30 września 1925 r. 36.030 osób, zgłoszono wolnych miejsc 21.357, zapośredniczono miejsc 14.787.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#PŁadzina">Zwrócić należy uwagę, że Skarb Państwa nie traci na zarobkowych biurach pośrednictwa pracy, gdyż płacą one podatki obrotowy, dochodowy, stemplowy i patentowy, a brak źródeł pokrycia potrzeb budżetowych Państwa nie pozwala na likwidację choćby najdrobniejszych źródeł podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#PŁadzina">Dotychczasowa zaś działalność prywatnych biur pośrednictwa pracy pod nadzorem władz administracyjnych nie nastręcza żadnych powodów ich likwidacji Wobec tego Komisja Ochrony Pracy prosi Wysoki Sejm o skreślenie ustępu 2 art. 5 ustawy o zarobkowem pośrednictwie pracy z dnia 21 października 1921 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Reger.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PReger">Wysoki Sejmie! Trzeba całkiem inaczej tę rzecz ująć, aniżeli! to zrobiła referentka. Sejm Ustawodawczy po bardzo głębokim namyśle, po obszernych, długo trwających dyskusjach w komisji, po dobrem rozpatrzeniu sprawy na plenum przyszedł do przekonania, że prywatne pośrednictwa pracy są z gruntu szkodliwe. To rzecz całkiem obojętna, ile tych biur dotychczas istnieje. Z tego, co powiedziała p. referentka, wynika, że ilość tych biur jest bardzo mała, jest tylko 36 istniejących jeszcze, ale statystyka, którą reprezentanci Rządu przedłożyli Komisji Ochrony Pracy, wykazuje, że one przy znacznie droższym i znacznie liczniejszym aparacie, przy cztery razy liczniejszym personelu zapośredniczają tak samo dużo jak to czynią komunalne, miejskie, albo też rządowe biura pośrednictwa pracy, jeżeli chodzi o pośrednictwo pracy dla służby domowej. Oprócz tego okazało się, że rejestracja służby domowej najczęściej odbywa się dwa razy: najpierw się rejestruje w rządowem, albo komunałem biurze pośrednictwa pracy, a potem dopiero rejestruje się także w biurze prywatnem. Jeżeli ktoś dostanie pracę z rządowego biura pośrednictwa pracy, to to biuro prywatne potem powiada: to moja zasługa. W rządowem biurze pośrednictwa pracy służąca nic nie płaci, tak samo nic nie płaci, pracodawca, a w prywatnem biurze musi zapłacić i pracodawca i służąca taki, że jest to dość znaczmy wyzysk, praktykowany na tych służących.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PReger">Proszę szanownych Panów, chodzi mi o zupełnie inną kwestię, chodzi tu o stronę moralną i o społeczną tych prywatnych biur pośrednictwa pracy, zwłaszcza o ile dotyczą służby domowej. Oto jest faktem stwierdzonym, że przedewszystkiem te prywatne pośrednictwa służby domowej wprowadzają niesłychaną demoralizację w całej sprawie pośredniczenia służby domowej. Pani referentka mówiła, że ze względu na obecne przesilenie gospodarcze należałoby tę sprawę dobrze wziąć pod rozwagę. Zgadzam się, tak jest. Właśnie o to chodzi, że prywatne pośrednictwa służby domowej wyławiają ze wsi młode niedoświadczone dziewczęta, ściągają je do miasta, bo prywatne pośrednictwa potrzebują coraz to nowego żeru, niewystarcza im służąca stara, doświadczona, ale szukają młodych, niedoświadczonych dziewcząt, które mogą należycie wyzyskać. W tem prywatnem pośrednictwie służby domowej służąca zadłuża się, przychodzi tam, dostaje nocleg, herbatkę, ploteczki i zadłuża się tak, że nieraz musi potem długie miesiące spłacać haracz, ten dług zaciągnięty u takiej rajfurki, jak ją całkiem słusznie publiczność nazywa.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PReger">Te prywatne pośrednictwa praktykują jeszcze taki system, że służąca, otrzymując z takiego prywatnego biura służbę, zobowiązać się musi do tego, że nie będzie w danej służbie dłużej, aniżeli 3 albo 4 miesiące. Każda z pań w Warszawie, Krakowie, czy innem większem mieście doświadczenie to zrobiła, że najlepsza służąca po 3–4 miesiącach nagłe odchodzi!. Bardzo często można stwierdzić, że odchodzi dlatego, że rajfurka ją do tego zmusza, bo ona zobowiązała się do tego, bo ta rajfurka musi mieć 3, 4 razy do roku zarobek z tej dziewczyny. Ile plotek, nieporozumień, kłótni w miastach i miasteczkach powodują te prywatne biura pośrednictwa pracy, to każdy wie z doświadczenia. Ale najgorsze jest to, że te prywatne pośrednictwa pracy służby domowej są ośrodkiem handlu żywym towarem, ośrodkiem handlu dziewczętami, i jeżeli chcemy zwalczać handel żywym towarem, jeżeli chcemy naprawdę i poważnie zwalczać prostytucję po miastach, to musimy zwalczać te prywatne pośrednictwa pracy. Jest ich tylko 36, ale te 36 wystarczy, ażeby ta demoralizacja nadal się szerzyła. Dlatego wszyscy socjalnie i moralnie myślący ludzie stoją na tem stanowisku, że trzeba te prywatne pośrednictwa służby domowej skasować. I to było w ustawie przewidziane, a nagle teraz po pięciu latach, kiedy w roku 1926 te biura mają przestać istnieć, zjawia się wniosek p. Łuszczewskiego i Komisja Ochrony Pracy tylko trzema głosami, zdaje mi się, uchwala ten wniosek p. Łuszczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(P. Harasz,: Tylko jednym.)</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#PReger">Czy nawet jednym, p. kol. Harasz ma rację, że tylko jednym głosem zwyciężyła opinia p. Łuszczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#PReger">Dlatego, proszę Panów, po rozważeniu tej, sprawy, przyłączamy się do wniosku, który postawiony został przez kol. Puchałkę i Harasza. i proszę Wysoki Sejm, alby raczył uchwalić wniosek mniejszości, gdzie powiadamy, że nie natychmiast w roku 1926, lecz jeszcze w trzy lata później, nie po pięciu latach, lecz po ośmiu latach, mają być te prywatne źródła demoralizacji i oszustwa stanowczo zgilotynowane. Proszę o odrzucenie wniosku referentki i przyjęcie wniosku mniejszości, który jest w druku umieszczony, a podpisany przez kot. Harasza i Puchałkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Wojtiuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PWojtiuk">Proszę Panów, niewinny na pozór wniosek p. Łuszczewskiego z klubu Chrześcijańsko-Narodowego, który przedkłada nam Komisja Ochrony Pracy, posiada w istocie głębsze znaczenie i jest wysoce charakterystyczny dla chwili obecnej.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PWojtiuk">Ustawa o zarobkowem pośrednictwie pracy z r. 1921 w art. 5 stanowi bowiem, że biura zarobkowe pośrednictwa pracy dla służby domowej ulegają likwidacji w ciągu lat 5, a zatem w roku bieżącym przypada ostateczny termin likwidacji tych biur. Wniosek p. Łuszczewskiego o skreślenie przytoczonego ustępu zmierza więc do tego, aby zarobkowe biura pośrednictwa pracy dla służby domowej prowadziły swój proceder i nadal bez jakichkolwiek ograniczeń. Stwierdzamy, że wniosek ten jest zamachem na prawa i interesy licznych rzesz pracujących, zatrudnionych w charakterze t. zw. służby domowej, która należy dziś do najbardziej wyzyskiwanej kategorii pracujących i zdana jest całkowicie na łaskę li' niełaskę pracodawców. Haniebny wyzysk służby domowej trwa już od dawien dawna, dziś jednak w czasach ostrego kryzysu gospodarczego i niebywałego dotąd' bezrobocia wielokrotnie się jeszcze spotęgował. Szerokie rzesze pracujących w tym zawodzie oddawna przekonały się na własnej skórze, co zresztą wiadome jest szerokiemu ogółowi, że t. zw. biura pośrednictwa pracy dla służby domowej są ogniskiem niesłychanego wyzysku oraz źródłem wszelkiego rodzaju nadużyć.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PWojtiuk">To też w tem przeświadczeniu pracodawcy w roku 1921, czyli za czasów jeszcze względnie „liberalnych”, zbyt świeże bowiem były w pamięci polskich klas posiadających odgłosy wielkiej rewolucji rosyjskiej, wprowadzili do ustawy o zarobkowem pośrednictwie pracy przepis o likwidacji w ciągu 5 lat tego rodzaju biur dla służby domowej. Dziś jednak p. Łuszczewski z obszarniczego klubu Chrz. Nar. żąda zniesienia tego przepisu, żąda, aby wyzysk najbardziej upośledzonej dziś warstwy pracującej był nadal uprawiany nie tylko przez panów pracodawców, lecz również przez zawodowych pośredników.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#PWojtiuk">W sprawozdaniu komisyjnem o omawianym wniosku znajdujemy miedzy innemi ustęp następujący: „Brak źródeł pokrycia potrzeb budżetowych Państwa nie dopuszcza likwidacji najdrobniejszych źródeł podatkowych”. Panowie zalecacie wiec przyjęcie omawianego wniosku ze względów budżetowych? Trudno o większą obłudę i śmieszność zarazem, choćby dlatego, że wpływy podatkowe z tych biur pośrednictwa niezawodnie nie przekraczają nawet kilku uposażeń dygnitarskich.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#PWojtiuk">Stwierdzamy, że zamach jednego z klubów Chieny, jej obszarniczej awangardy, na prawa służby domowej, jest zarazem pierwszą próbą ataku na ustawodawstwo socjalne, starannie przygotowywanego przez Lewjatana kapitalistycznego i jego obszarniczych sprzymierzeńców. Tej próbie lewjatańskiej, wymierzonej przeciw licznej rzeszy pracujących, my, posłowie komunistyczni przeciwstawiamy się z całą stanowczością.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#PWojtiuk">Z tego względu głosować będziemy przeciw przedłożeniu komisyjnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Rozprawa wyczerpana, przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem mniejszości komisji do art. 1 według druku 2261, żeby wstali. Stoi większość, art. 1 przyjęty w brzmieniu, proponowanem przez mniejszość.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekPoniatowski">Do art. 2 i 3 nie zgłoszono poprawek. Proszę Posłów, którzy są za art. 2 i 3 w brzmieniu, proponowanem przez komisję, żeby wstali. Stoi większość, przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Ustawa z jedną poprawką jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#komentarz">(Głos: Prosimy o trzecie czytanie.)</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przyjęta jest poprawka, więc nie może dziś być trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przystępujemy do p. 9 porządku dziennego: nagłość wniosku posłów ze Z w. P. P. S. w przedmiocie ankiety publicznej o kosztach produkcji przemysłowej (druk nr 2276). Na uzasadnienia nagłości głos ma p. Niedziałkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PNiedziałkowski">Wysoka Izbo! Klub P. P. S. podjął inicjatywę przeprowadzenia w najbliższym czasie ankiety publicznej o kosztach produkcji przemysłowej w Polsce. Inicjatywa nasza powstała z następujących powodów:</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PNiedziałkowski">Panowie wiedzą, że za kilka miesięcy zostanie zwołana międzynarodowa konferencja ekonomiczna, która będzie miała na celu opracowanie międzynarodowego programu gospodarczego. Jednocześnie Rząd znajduje się w stadjum opracowywania własnego programu gospodarczego, który nie może być opracowany dokładnie i konsekwentnie, tak samo, jak nie możemy przybyć na międzynarodową konferencję ekonomiczną z poważnym materiałem, jeżeli Państwo nie będzie mogło zdać sobie sprawy z istotnych kosztów produkcji przemysłowej. Jeżeli chodził o życie przemysłowe. Panowie świadkami są tego, że zarówno walka z drożyzna, jak wszelkie sposoby formalnego reagowania na zarzuty i oskarżenia, dotyczące zbyt wysokiej płacy robotniczej, są również ściśle związane z tem, że w gruncie rzeczy poza sferami bezpośrednio zainteresowanemi ani Państwo, ani społeczeństwo nie wiedza o tem, jak wysoko i w jakim zakresie podniosły się koszta produkcji! w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#PNiedziałkowski">Natomiast krąży ogromna ilość legend i ogromna ilość prawdziwych wiadomości o tem, do jakiego stopnia od czasu wojny wzrosły koszta administracji, do jakiego stopnia lekkomyślnie i rozrzutnie prowadzona jest administracja bardzo wielu przedsiębiorstw, przytem redukcja płac robotniczych i redukcje co do ilości robotników zatrudnionych nie wpływają zupełnie na zmniejszenie kasztów administracyjnych. Nie widzimy powodu, aby te wszystkie sprawy i zagadnienia pozostały tajemnicą kierowników poszczególnych przedsiębiorstw, sądzimy, iż tak samo, jak w Anglii i jak w Niemczech, gdzie odpowiednia ustawa w ostatnich dniach została przez rząd niemiecki wniesiona do Reichstagu, sprawa ta powinna być podana do wiadomości publicznej i jedyny do tego środek widzimy w przeprowadzeniu ankiety publicznej, odpowiednio zorganizowanej, opartej na dwóch głównych podstawach publiczności zeznań i przymusowości zeznań, zarówno co do kierowników poszczególnych przedsiębiorstw, jak i co do świadków, którzyby mogli być powołani dla uzupełnienia tych zeznań, względnie dla Ich sprawdzenia.</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#PNiedziałkowski">Nagłość naszego wniosku wynika stad, że jak powiedziałem, opracowanie programu gospodarczego jest rzeczą niezwykle pilną. Przygotowanie się do międzynarodowej konferencji ekonomicznej jest rzeczą również niesłychanie pilną, a z nią związana jest cała sprawa realnej pomocy Ameryki w odbudowie gospodarczej Europy. Zorientowanie się w kosztach administracji wielkiego przemysłu jest rzeczą niezbędną dla codziennej, bieżącej kampanii, mającej na celu pomniejszenie kosztów administracji i przezwyciężenie drożyzny, która w tej chwili panuje.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#PNiedziałkowski">Sądzimy, że wystarczą te motywy do uzasadnienia nagłości naszego wniosku. O ile chodzi o stronę merytoryczną, to gdy wniosek zostanie przesiany do Komisji Przemysłowo-Handlowej, zajmiemy stanowisko merytoryczne i uzasadnimy poszczególne punkty wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przeciw nagłości głos ma p. Wierzbicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PWierzbicki">(Różne głosy) Bardzo mi jest miłe to entuzjastyczne przyjęcie, jakim Koledzy mnie witają.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#komentarz">(Głos: A jak to koalicja wygląda?)</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PWierzbicki">Przemówienie p. Kolegi Niedziałkowskiego było, można powiedzieć, zupełnie neutralne, ale opinię publiczna wnioskodawcy co do celu swego wniosku uświadamiają inaczej. Mianowicie w tekście wniosku, jaki został przedłożony Wysokiemu Sejmowi, motywy zostały usunięte, natomiast w „Robotniku” wniosek Zw. P. P. S. „w przedmiocie ankiety publicznej o kosztach produkcji przemysłowej” został ogłoszony razem z uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy.)</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#PWierzbicki">Otóż socjaliści tłómaczą szerokim sferom swoich czytelników, że idzie tu o zapoczątkowanie kontroli państwowej nad produkcją. A więc wtedy, kiedy cale życie gospodarcze załamało się wskutek nadmiaru kontroli, kiedy życie nasze układa się w ten sposób, że obywatel nie może swobodnie odetchnąć i zająć się produkcją, tylko jest skrępowany tysiącem przepisów, kiedy polityka co miesiąc się zmienia, i wskutek tego wszystkiego całe życie Rzeczypospolitej legło pokotem, wtedy socjaliści z całym spokojem, ażeby uratować to życie, które leży pokotem, proklamują nowy krok ku kontroli Państwa nad produkcją.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#PWierzbicki">I to się robi wtedy, kiedy całe społeczeństwo, kiedy Rząd koalicyjny przychodzi do przekonania, że cała gospodarka Państwa, a przedewszystkiem metody gospodarki państwowej powinne ulec surowej rewizji. I dlatego tyle ankiet Najwyższej Izby Kontroli, tyle komisji oszczędnościowych bada przyczyny złego funkcjonowania machiny państwowej. Otóż w tym momencie socjaliści proponują, ażeby tę machinę państwową obarczyć wglądem i kontrolą nad całą gospodarką w Polsce. Bo oczywiście nie można wydzielić tej czy innej gałęzi produkcji, tylko w konsekwencji trzeba rozwinąć kontrolę państwową nad całą wytwórczością, czy to przemysłową, czy rolniczą. We wniosku swoim socjaliści lękliwie wymieniają tylko produkcje przemysłową. Ale tych dziedzin rozdzielić nie można i jutro zażądają oni takiej samej kontroli nad gospodarstwem rolnem.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#komentarz">(Głos: Warto raz zastanowić się nad gospodarką rolną)</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#PWierzbicki">Ten wniosek jest więc w rzeczywistości nowym momentem zamętu w Państwie Polskiem, nowym czynnikiem odstraszenia kapitału zagranicznego. Bo co się projektuje? Projektuje się, ażeby Komitet ankiety, którego posiedzenia mają być publiczne, miał wzgląd we wszystkie księgi danego przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#komentarz">(Przerywania na ławach N. P. P. Głosy: Słusznie!)</u>
          <u xml:id="u-88.9" who="#PWierzbicki">Panowie mówicie: „słusznie”, ci, którzy nie znajdują pracy w przemyśle, mówią: „słusznie”, ale przecież ze wszystkich stron słyszy się westchnienia tej ludności, która w 'przemyśle pracuje, ażeby ten kapitał zagraniczny przyszedł, ażeby raczył przyjść. Ale proszę sobie wyobrazić, że ten kapitał przychodzi, i oto ów „Komitet ankiety” na wszystkie strony go rozbebeszy i publicznie we wszystkie jego sposoby prowadzenia produkcji wejdzie, i publicznie je ogłosi, i każdy konkurent tego kapitału przyjdzie na publiczne posiedzenie Komitetu i zapozna się ze wszystkiemi jego tajemnicami handlowemi. Nie, Panowie, do takiego kraju kapitał zagraniczny przyjść nie może.</u>
          <u xml:id="u-88.10" who="#PWierzbicki">To jest polityka antypaństwowa, to jest polityka zwrócona przeciw dobrobytowi narodu polskiego, to jest polityka samobójcza, to jest polityka ideologów, którzy stracili kontakt z realnem życiem i chcąc niby ratować, wbijają rzeczywiście ostatni gwóźdź do trumny Rzeczypospolitej Polskiej, bo w sposób najkategoryczniejszy...</u>
          <u xml:id="u-88.11" who="#komentarz">(Głos: Anglia i Niemcy robią to samo)</u>
          <u xml:id="u-88.12" who="#PWierzbicki">To, co robią Niemcy, nie jest to samo, bo robią oni! to już w chwili, kiedy Ameryka tak zaangażowała się w gospodarstwie Niemiec, że Niemcy nie mogą już zbankrutować, bo po zrealizowaniu 800 milionów złotych marek pożyczki, dla Niemiec według planu Dawesa Ameryka inwestowała w Niemczech w jednym roku 4 1/2 miliarda marek złotych. A te 4% miliarda marek złotych stanowią takie kolosalne zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych, to jest tak olbrzymi kapitał, iż Stany Zjednoczone będą w dalszym ciągu kontrolowały ten swój kapitał jako kapitaliści i nie dopuszczą do załamania się życia gospodarczego w Niemczech.</u>
          <u xml:id="u-88.13" who="#PWierzbicki">Ale my jesteśmy w innej sytuacji. Zjawiają się u nas coraz to inne projekty pożyczek. Zjawia się jeden minister skarbu i już ma projekt pożyczki zagranicznej, ale nie dochodzi ten projekt do skutku, zjawia się drugi minister i znowu ma taki projekt, ale i ten znów nie dochodzi do skutku i społeczeństwo wbrew poczuciu godności narodowej wyciąga ręce do coraz nowych mirażów pożyczki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-88.14" who="#PWierzbicki">A tymczasem cała lewica wszelkich wysiłków zdaje się używać w tym kierunku, ażeby taka pożyczka nigdy nie doszła do skutku, bo silę prowadzi, taką politykę, dekretuje się takie ustawy, które mogą rokowaniom już zadzierzgniętym śmiertelny kres położyć. Wciąż jeszcze pokutują u nas te nieszczęśliwe pozostałości pierwszego gabinetu pp. Moraczewskiego i Ziemięckiego, którego duch faktycznie po dziś 'dzień panuje i trzyma w pewnym terrorze wszystkie stronnictwa sejmowe, i inspiruje pomysły, które pod! pretekstem tych lub innych sposobów sanacji prowadzą Rzeczpospolitą, jej gospodarkę i finanse do ostatecznych granic ruiny. I bodajbyśmy się w końcu nie znaleźli, a la merci tego kapitału zagranicznego, kredy on „raczy” przyjść i zrobić porządek.</u>
          <u xml:id="u-88.15" who="#PWierzbicki">Ustawa, proponowana przez P. P. S. jest ustawą samobójczą, ona odstraszy tych kapitalistów, którzy podobno w tej chwili z Rządem pertraktują, i dlatego taki projekt ustawy musi otworzyć oczy Sejmowi, musi otworzyć oczy komisji sejmowej i musi w komisji sejmowej upaść.</u>
          <u xml:id="u-88.16" who="#PWierzbicki">Przecież my już od dwóch lat w wielu instytucjach, powołanych przez Rząd — w Radzie Przemysłowo-Handlowej, w. radach gospodarczych przedstawiamy przyczyny drożyzny produkcji, przedstawiamy kalkulacje i wnioski, które powinne doprowadzić do uzdrowienia produkcji. Ale zawsze pewne kwestie traktowane są jako polityczne tabu i Rząd, i stronnictwa sejmowe nie wyciągają z tych ankiet wniosków ostatecznych. Rozumie się te wszystkie wnioski, mówi się: „no talk, no talk, ale przeprowadzenie tych rzeczy jest niemożliwe”. Nie, proszę Panów, trzeba je przeprowadzić i największy czas jest, ażebyśmy je wreszcie przeprowadzili. Mylna to jest droga, jeżeli przypuszczamy, że pomoże nam ciągle tworzenie coraz to nowych organów, więc w danym wypadku rady przemysłowo-robotniczej, złożonej z 5 przedstawicieli organizacji! przemysłowych, 5 przedstawicieli organizacji robotniczych pod przewodnictwem Ministrów Przemysłu i Handlu i Pracy, z udziałem kilku delegatów Ministerstw. Ta rada przemysłowo-robotnicza ma spełniać zadania Rządu i ustalać politykę gospodarczą, czyli obok Rządu oficjalnego ma powstać drugi rząd, nazwijmy go eufonicznie — „gada przemysłowo-robotnicza”.</u>
          <u xml:id="u-88.17" who="#komentarz">(P. Niedziałkowski: Dlaczego cukrownicy przedstawiają nieprawdziwe cyfry?)</u>
          <u xml:id="u-88.18" who="#PWierzbicki">Mój Klub zgłasza rezolucję, która wzywa Rząd, żeby powołał Komisję Międzyministerialną z udziałem rzeczoznawców dla ustalenia, jakie czynniki, wpływają na drożyznę produkcji w Polsce i jakie środki zaradcze należy przedsięwziąć dla rozwoju gospodarczego Państwa, dla wzrostu własnych kapitałów i dla przypływu kapitałów obcych. Ponieważ w tej chwili z powodów formalnych nie możemy tej rezolucji dyskutować na plenum, Klub mój nie będzie głosować przeciw nagłości wniosku P. P. S., ażeby rzeczywiście dyskusja nad tym wnioskiem mogła być przeprowadzona w dniach najbliższych w trybie jak najśpieszniejszym w Komisji Przemysłowo-Handlowej i aby ta sprawa jak najszybciej weszła pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-88.19" who="#komentarz">(Głosy na lewicy: Nadużył trybuny!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Muszę stwierdzić, że Istotnie kilkakrotnie przez Marszałka była zwracana uwaga, że nie należy zabierać głosu, jeżeli się nie chce przemawiać przeciw nagłości. W danym razie nie byłbym p. Wierzbickiemu udzielił głosu, gdybym był uprzedzony o tem, że przeciw nagłości nie występuje.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszałekPoniatowski">Przystępujemy do głosowania nad nagłością wniosku. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, ażeby wstali. Stoi większość. Wniosek odsyłam do Komisji Przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#komentarz">(P. Sanojca: Proszę o głos w sprawie sprostowania)</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#WicemarszałekPoniatowski">Do sprostowania głos ma p. Sanojca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PSanojca">Wysoki Sejmie! Powiedziano, że z tej trybuny padło oszczerstwo w kierunku P. P. S. Nie wiedziałem, że padanie prawdziwych wiadomości, że P. P. S. przed wojną była przeciwna akcyzie, jest oszczerstwem. Nie wiedziałem również, że p. Reger będzie miał tyle odwagi, że będzie dowodził, że jest to oszczerstwo, że mówiono: „jesteśmy za zniesieniem akcyzy”, a potem cała P. P. S. głosowała właśnie za utrzymaniem akcyzy. Tedy jest to nieprawda, jakoby nieprawdą było moje powiedzenie, że P. P. S. była przed wojną przeciw akcyzie, natomiast prawdą jest że dziś P. P. S. była za akcyzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacji p. Pączka i tow. z Z. P. P. S. do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Skarbu w sprawie skandalicznego postępowania komisji dyscyplinarnej P. K. O. w sprawie urzędnika p. Stanisława Kilińskiego.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Dzięgielewskiego i tow. z Z. P. P. S. w sprawie nadużyć policji w pow. pińskim.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Mariana Malinowskiego i tow. z Z. P. P. S. do p. Ministra Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie objęcia państwowego majątku Borowina, pow. puławskiego, przez państwowy Instytut Nauki Gospodarstwa Wiejskiego z Puław i wydalenia z tego powodu kilkunastu rodzin robotników rolnych.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Dzięgielewskiego i tow. ze Z. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie prześladowania organizacji P. P. S. w powiecie pińskim.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Wolickiego i tow. ze Z. P. P. S. do p. Ministra Reform Rolnych w sprawie dzikiej parcelacji na Kresach Wschodnich, bezczynności komisarzy ziemskich, nieuwzględniania praw serwitutowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Wolickiego i tow. ze Z. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie opieszałości starosty p. Krahelskiego w Łunińcu przy ściągnięciu należnych sum procentowych od sprzedanego majątku Agorkowa w Mikaszewiczach na rzecz samorządu powiatowego i gminnego.</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Wolickiego i tow. ze Z. P. P. S. do pp. Ministrów Reform Rolnych oraz Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie pokrzywdzenia mieszkańców wsi Moszczanicy Czeskiej pow. zdołbunowskiego.</u>
          <u xml:id="u-92.7" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Skowronka i kol. z klubu Chrz. Dem. do pp. Prezesa Rady Ministrów oraz Ministrów Pracy i Opieki Społecznej i Skarbu w sprawie niewydania przepisów wykonawczych do ustawy oraz rozciągnięcia na górnośląską część województwa śląskiego mocy obowiązującej ustaw o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i ich rodzin z dnia 3 marca 1925 r.</u>
          <u xml:id="u-92.8" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. ks. Olszańskiego i kol. z klubu Chrz. Dem. do p. Prezesa Rady Ministrów w sprawie domu rządowego, znajdującego się w Wilnie przy pi. Orzeszkowej Nr. 7.</u>
          <u xml:id="u-92.9" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Rak-Michajłowskiego z Białoruskiej Włościańsko-Robotniczej Hromady i. tow. do p. Ministra W. R. i O. P. w sprawie prześladowania nauczyciela Białorusina p. W. Kotowicza przez kuratorium szkolne warszawskie.</u>
          <u xml:id="u-92.10" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Langera i tow. z klubu Z. P. S. L. „Wyzwolenie i Jedność Ludowa” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie wydania przez starostę w Kutnie samowolnego a niekonstytucyjnego zakazu wygłoszenia odczytu w Kutnie i Krośniewicach o „Karze Śmierci” przez p. Tadeusza Wieniawę Długoszowskiego.</u>
          <u xml:id="u-92.11" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja posłów Zw. Lud. Nar. do p. Ministra Przemysłu i Handlu w sprawie rozporządzenia niezgodnego z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-92.12" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Sobka i kol. z klubu P. S. L „Piast” do pp. Ministrów Skarbu i Sprawiedliwości w sprawie niezrozumiałego postępowania Urzędu Skarbowego, Akcyz i Monopolów Państwowych w Jarosławiu w stosunku do włościan.</u>
          <u xml:id="u-92.13" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Ostrowskiego i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Skarbu w sprawie postępowania p. Martyniuka dyr. fabryki tytoniu w Monasterzyskach.</u>
          <u xml:id="u-92.14" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Sobka i kol. z klubu P. S. L. „Piast” do p. Ministra Skarbu w sprawie nieprzyznania zaopatrzenia Annie Figiełowej i dzieciom po zmarłym Stanisławie Figięli z Rakszawy pow. Łańcut.</u>
          <u xml:id="u-92.15" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Sobka i kol z klubu P. S. L. „Piast” do pp. Ministrów Skarbu oraz Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie wymiarów podatkowych od sprowadzonych nawozów sztucznych w tych wypadkach, gdy interesu nie prowadzono dla zysku, lecz dla poparcia zrujnowanego przez wojnę rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-92.16" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja posłów z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bicia Zofii Pawluczuk przez wójta gminy Wojska, Teodora Tura, i policjantów.</u>
          <u xml:id="u-92.17" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Serg. Kozickiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty czasopisma „Rada” nr 4 z datą 24 stycznia 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-92.18" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Kozubskiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty artykułu w czasopiśmie „Nowyj Czas”, wychodzącego we Lwowie p. t. „Po co zwołują kongres”.</u>
          <u xml:id="u-92.19" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Serg. Kozickiego z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Oświaty w sprawie 'zamknięcia szkoły powszechnej w Simanowie, pow. Równo na Wołyniu.</u>
          <u xml:id="u-92.20" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Nazaruka i tow. z Klubu Ukraińskiego do np. Ministrów Skarbu, Spraw Wojskowych oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie zwlekania z przyznaniem zaopatrzenia wdowie po poległym w czasie wojny światowej Tacjanie Dzikiewiczu.</u>
          <u xml:id="u-92.21" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Nazaruka i tow. z Klubu Ukraińskiego do pp. Ministrów Spraw Wojskowych, Pracy i Opieki Społecznej oraz Skarbu w sprawie zwlekania z wypłatą rent inwalidzkich.</u>
          <u xml:id="u-92.22" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Nazaruka i tow. z Klubu Ukraińskiego do pp. Ministrów Skarbu, Spraw Wojskowych, oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie zwlekania z przyznaniem zaopatrzenia wdowie po poległym w czasie wojny Hannie Czuczman.</u>
          <u xml:id="u-92.23" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Pawła Wasyńczuka i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie nieuzasadnionego wstrzymania wypłaty przyznanej emerytury Leonowi Oleszczukowi, b. emerytowi rosyjskiemu.</u>
          <u xml:id="u-92.24" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i innych do p. Ministra Sprawiedliwości! w sprawie torturowania więźniów politycznych na „Łukiszkach”.</u>
          <u xml:id="u-92.25" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. do pp. Ministrów Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w sprawie pobicia i gwałtów, popełnionych nad więźniami politycznymi na „Pawiaku” w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-92.26" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Szafranka i kol. z Klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Skarbu w sprawie przyjścia z pomocą ludności dotkniętej klęską powodzi w pow. stopnickim.</u>
          <u xml:id="u-92.27" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja posłów Klubu Poselskiego Związku Chłopskiego do p. Prezesa Rady Ministrów w sprawie konfiskaty artykułu „Polski Odrodzonej” w Krakowie z dnia 15 stycznia 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-92.28" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Krempy i tow. z Klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie odroczenia służby wojskowej Jakubowi Pazdalskiemu, synowi Jana Pazdalskiego, rolnika ze wsi Lubocza pow. Kraków.</u>
          <u xml:id="u-92.29" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Krempy i tow. z Poselskiego Stronnictwa Chłopskiego do pp. Ministrów Skarbu i Sprawiedliwości w sprawie zatrzymania przez lat 10 renty inwalidzkiej Janowi Gorochowi z Woli Wadowskiej pow. mieleckiego.</u>
          <u xml:id="u-92.30" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Krempy i tow. z Klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie nieprawnego zmuszenia do zaniechania drogi, o którą toczy spór dr Jan Hupka, właściciel dóbr w Niwnikach z 41 obywatelami z Zabieńca gm. Przyłęk pow. kolbuszowskiego.</u>
          <u xml:id="u-92.31" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Krempy i tow. z klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie nieprawnego ukarania Fr. Okrzesa na 6 miesięcy za rzekome zastrzelenie rogacza w lasach Adama hr. Stadnickiego w Roztoce Wielkiej, pow. Stary Sącz przez sąd w St. Sączu.</u>
          <u xml:id="u-92.32" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacją p. ks. Ilkowa i kol. do pp. Ministrów Spraw Wojskowych, Spraw Wewnętrznych, Skarbu, Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie niewyrównania należytości pieniężnych przez organy wojskowe ludności rolniczej w gm. Wierzchnia, Niegowce i Zawadka pow. Kałusz, woj. Stanisławów za wyrządzone szkody i rekwizycje, dokonywane. w czasie manewrów.</u>
          <u xml:id="u-92.33" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. ks. Ilkowa i kol. do pp. Ministrów Robót Publicznych, Spraw Wewnętrznych, Skarbu i Rolnictwa i Dóbr Państwowych w przedmiocie rujnującej akcji regulacyjnej, dotyczącej włościan gm. Przewoziec, Babin, pow. Kałusz, gm. Temerowce pow. Stanisławów.</u>
          <u xml:id="u-92.34" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. ks. Ilkowa i kol. do pp. Ministrów Spraw Wojskowych i Spraw Wewnętrznych w sprawie nieprawnie przetrzymanego w służbie wojskowej Wasyla Krucyka.</u>
          <u xml:id="u-92.35" who="#SekretarzpOssowski">Interpelacja p. Tona i tow. do p. Ministra W. R. i O. P. w sprawie pogwałcenia rozporządzenia Ministra W. R. i O. P. z dnia 22 grudnia 1924 r. L. 9.178 przez starostwo w Tarnowie i woj. krakowskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wpłynęły następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek posłów ze Zw. Lud. Nar. w sprawie ustawy o organizacji rzemiosł — odsyłam do Komisji Przemysłowo Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek p. Holder-Eggerowej i kol. z Z. L. N. Ch. N., P. P S. i innych w sprawie darowania towarzystwu Wiosek Kościuszkowskich ośrodka państwowych dóbr Kaźmierskich w pow. szamotulskim — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek p. Nowaka i kol. z klubu Z. P. S. L. „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” w sprawie uregulowania niektórych wsi, położonych śród lasów państwowych — odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek klubu Niezależnej Partii Chłopskiej w sprawie zrewidowania dochodzeń o nadużyciach sądowo policyjnych urzędów lokalnych, zawieszenia wydanych przez nie wyroków, jakoteż oddania pod sąd winnych nadużyć i krzywd, wyrządzonych ludności gromady Oniekowicz, pow. kobryńskiego — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek p. Kapelińskiego i tow. z klubu Z. P. S. L. „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” w sprawie zastosowania szczególnych środków w celu tępienia nadużyć na szkodę Skarbu Państwa — odsyłam do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#WicemarszałekPoniatowski">Nagłość wniosku p. Sergiusza Chruckiego i tow. z Klubu Ukraińskiego w sprawie niewykonania postanowień art. 24 i art. 26 ust. 2 ustawy ramowej z dnia 26 września 1922 r. Dz. Ust. R. P. Nr 90 poz. 829 o założeniu uniwersytetu ukraińskiego — będzie motywowana.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. w sprawie uwzględnienia żądań pracownic telefonów, oraz strajkujących tramwajarzy warszawskich — odsyłam do Komisji Przemysłowo Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-93.9" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek p. Szafranka i kol. z klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego w sprawie zredukowania okręgowych dyrekcji robót publicznych odsyłam do Komisji Robót Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-93.10" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek p. Szafranka i kol. z klubu Parlamentarnego Stronnictwa Chłopskiego w sprawie koniecznego obwałowania dopływu rzeki Nidy w okolicy Nowego Korczyna — odsyłam do komisji Robót Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-93.11" who="#WicemarszałekPoniatowski">Wniosek posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej w sprawie zabezpieczenia bytu ofiar wybuchu w fabryce amunicyjnej „Granat” w Warszawie oraz w sprawie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej dyrekcji tejże fabryki — odsyłam do Komisji Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-93.12" who="#WicemarszałekPoniatowski">Proponuję odbyć następne posiedzenie we wtorek o godz. 4-ej popołudniu z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-93.13" who="#WicemarszałekPoniatowski">Pierwsze czytanie projektów ustaw o znoszeniu służebności:</u>
          <u xml:id="u-93.14" who="#WicemarszałekPoniatowski">a) na obszarach województw: wołyńskiego, poleskiego, nowogródzkiego i wileńskiego, b) na obszarach województw: kieleckiego, lubelskiego, łódzkiego i warszawskiego (druki nr 2273 i 2274).</u>
          <u xml:id="u-93.15" who="#WicemarszałekPoniatowski">Trzecie czytanie projektu ustawy o stosunkach służbowych nauczycieli (druk nr 2112 i odbitki Roneo nr 244 i 246).</u>
          <u xml:id="u-93.16" who="#WicemarszałekPoniatowski">Trzecie czytanie projektu ustawy o opłatach stemplowych (druk nr 2206 i odbitki Roneo nr 244 i 247).</u>
          <u xml:id="u-93.17" who="#WicemarszałekPoniatowski">Trzecie czytanie projektu ustawy, zmieniającej art. 5 ustawy z dnia 21. X. 1921 r. o zarobkowem pośrednictwie pracy (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 88 poz. 647) (druki nr 2261 i 2122 oraz odbitka Roneo nr 244).</u>
          <u xml:id="u-93.18" who="#WicemarszałekPoniatowski">Trzecie czytanie projektu ustawy w sprawie zamiany gruntów państwowych, znajdujących się w Zambrowie, w województwie białostockiem, w pow. łomżyńskim, w gm. Zambrowie, na grunta prywatne, należące do Aleksandra Gregorka, położone tamże (druk nr 1799).</u>
          <u xml:id="u-93.19" who="#WicemarszałekPoniatowski">Sprawozdanie Komisji Skarbowej:</u>
          <u xml:id="u-93.20" who="#WicemarszałekPoniatowski">a) o przedłożeniu rządowem w sprawie zmiany i uzupełnienia ustawy z 11 sierpnia 1923 r. o podatku majątkowym (Dz. U. Rz. P. Nr 94 poz. 746), (druk nr 2157), b) o wniosku posłów z klubu P. S. L., Z. L. N., Z. P. S. L. „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa”, Chrz. Dem., Chrz. Nar. i 'innych w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 23 sierpnia 1923 r. o podatku majątkowym (druk nr 2101), c) o wniosku posłów z Klubu Z. P. S. L. „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” w przedmiocie wstrzymania poboru podatku majątkowego (druk nr 2099), d) o wniosku posłów Toczka i Osieckiego w sprawie zapłaty podatku majątkowego (druki nr 2146 i 2272).</u>
          <u xml:id="u-93.21" who="#WicemarszałekPoniatowski">Sprawozdanie Komisji Administracyjnej o wniosku posła Rutka w sprawie zatoczenia gminy Lanckorony do miejscowości, podlegających galicyjskiej krajowej ustawie gminnej z dn. 3 lipca 1896 r. (Dz. U. Kr. Nr 51), (druki nr 2232 i 2200).</u>
          <u xml:id="u-93.22" who="#WicemarszałekPoniatowski">Sprawozdanie Komisji Administracyjnej o poprawce, zaproponowanej przez Senat do przyjętego przez Sejm w dniu 26 listopada r. b. projektu ustawy o utworzeniu samodzielnej gminy wiejskiej Czahary Zbaraskie w pow. zbaraskim (druk nr 1941 i odbitka Roneo nr 242).</u>
          <u xml:id="u-93.23" who="#WicemarszałekPoniatowski">Sprawozdanie Komisji do zbadania stosunków w więzieniach (druk nr 2271).</u>
          <u xml:id="u-93.24" who="#WicemarszałekPoniatowski">Nagłość wniosku posła Chruckiego i tow. w sprawie niewykonania postanowień art. 24 i 26 ust. 2 ustawy ramowej z dnia 26 września 1922 r. (Dz. U. R. P. Nr 90 poz. 829) o założeniu uniwersytetu ukraińskiego (druk nr 2289).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PŁypacewicz">W sprawie porządku dziennego proszę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Głos ma p. Łypacewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PŁypacewicz">Ze względu na interes 60.000 drobnych rolników proszę o postawienie na pierwszem miejscu noweli o podatku majątkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszałekPoniatowski">Postawiliśmy tę ustawę jako pierwszą, nad którą będzie debata. Przed nią są tylko pierwsze i trzecie czytania, które muszą być szybko załatwione.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszałekPoniatowski">Nikt nie protestuje. Porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#WicemarszałekPoniatowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 min. 40 wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>