text_structure.xml
55 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BolesławPiecha">Witam na kolejnym posiedzeniu Komisji Zdrowia. Witam panie i panów posłów, przedstawicieli ministra zdrowia z panem ministrem Andrzejem Wojtyłą, głównym inspektorem sanitarnym, oraz zaproszonych gości. Tematem dzisiejszego posiedzenia jest pierwsze czytanie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, a więc omówienie ustawy przez przedstawicieli rządu – bo jest to projekt rządowy – a następnie dyskusja i jej zamknięcie. Prezydium Komisji proponuje powołanie podkomisji, żeby ten projekt aktu prawnego przepracować.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BolesławPiecha">Tytułem wstępu muszę powiedzieć, że jest to zmiana ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach z 2001 r., która dzisiaj obowiązuje – w tym projekcie tytuł jest inny. Jest to wynik reakcji na to, co się dzieje w światowej epidemiologii i w proponowanych regulacjach, którymi zajmują się organizacje międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BolesławPiecha">Proszę pana ministra o przedstawienie paniom i panom posłom oraz gościom założeń ustawy, krótkie omówienie merytoryczne tekstu ustawy, a potem przystąpimy do ewentualnej dyskusji. Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowne panie posłanki, szanowni panowie posłowie, chciałbym przedstawić projekt ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która ma zastąpić, a nie znowelizować, obecnie obowiązującą ustawę z 6 września 2001 r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach. Wyzwania, które przed nami stanęły w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej i do strefy Schengen, a także w związku z globalnymi zmianami polegającymi na migracji ludności, skłoniły nas do tego, aby przygotować nową ustawę, zamiast obecnie obowiązującej. Zmiany i regulacje, które wprowadzamy, są podyktowane prawie siedmioletnim działaniem i realizacją obecnie obowiązującej ustawy. Podkreślamy, że nowe przepisy w większym stopniu niż obecne kładą nacisk na problematykę zakażeń, a zwłaszcza zakażeń szpitalnych. Jeżeli popatrzymy na statystyki, to zauważymy, że – niestety – liczba zgłoszeń zakażeń szpitalnych jest u nas dużo niższa od liczby zgłoszeń w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. Dlatego też rozwiązania, które wprowadzamy, mają zapewnić większą zgłaszalność zakażeń, zwłaszcza szpitalnych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejWojtyła">Ten projekt ustawy ma umożliwić zbudowanie i dostosowanie kompleksowego systemu nadzoru nad zakażeniami i chorobami zakaźnymi do współczesnych wyzwań i potrzeb związanych z nowymi zagrożeniami, które pojawiają się obiektywnie, takich jak wysokozakaźne choroby łatwo rozprzestrzeniające się, jak i zagrożenia, do których dużą wagę przywiązują wszystkie kraje na świecie, czyli bioterroryzm. Innym niepokojącym zjawiskiem jest narastający gwałtownie problem lekooporności, związany globalnym zjawiskiem, który – również w Polsce – wynika z większego dostępu do leków, głównie antybiotyków.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejWojtyła">Uchwalenie tej ustawy da podstawy do koordynacji działań służb sanitarnych organów administracji publicznej odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publicznej i świadczeniodawców wykonujących świadczenia zdrowotne polegające na zapobieganiu i wczesnemu wykrywaniu ognisk zachorowań oraz ograniczaniu rozprzestrzeniania się epidemii. Przyniesie także pozytywne efekty w diagnostyce laboratoryjnej do celów nadzoru epidemiologicznego, a także wprowadzi w szpitalach obowiązek monitorowania zakażeń i stosowania procedur, które mają tym zakażeniom zapobiegać. Regulacje te przyczynią się do poprawy opieki zdrowotnej, zmniejszą – naszym zdaniem – częstość występowania zakażeń szpitalnych i czas hospitalizacji. Będą mieć też swoje skutki finansowe.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejWojtyła">Przedstawię główne założenia projektu tej ustawy omawiając te artykuły, które wprowadzają nowe rozwiązania w stosunku do ustawy obowiązującej obecnie. W art. 2 dla celów epidemiologicznych doprecyzowano dotychczasowe i wprowadzono nowe definicje, tworząc kompletny katalog definicji niezbędnych dla spójności i przejrzystości projektu ustawy. Te definicje cały czas się zmieniają – już jako członkowie Unii Europejskiej musimy postępować zbieżnie z wytycznymi Unii Europejskiej i Światowej Organizacji Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejWojtyła">Nowym rozwiązaniem w art. 3 jest upoważnienie dla ministra zdrowia rozszerzenia w drodze rozporządzenia listy zakażeń lub chorób zakaźnych objętych nadzorem. Dotychczas było to utrudnione, ponieważ wymagało wydania rozporządzenia. A wiemy, że proces legislacyjny wydawania rozporządzenia jest dość długi i w przypadku zakażenia czy przywleczenia do Polski wysokozakaźnej choroby, działania muszą być podejmowane natychmiastowo. My to w tej ustawie proponujemy uregulować.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejWojtyła">W art. 9 uregulowano sposób przeprowadzenia weryfikacji rozpoznań zakażeń lub chorób zakaźnych do celów nadzoru epidemiologicznego. Do tego zostały upoważnione właściwe jednostki podległe ministrowi do spraw zdrowia, przez niego wskazane lub ośrodki referencyjne, jednostki badawczo-rozwojowe, z którymi minister zawrze umowy na wykonywanie tych badań.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejWojtyła">W art. 11-15, w szerszym niż dotychczas zakresie regulujemy obowiązki kierowników zakładów opieki zdrowotnej oraz pracowników medycznych. Wymienione przepisy zobowiązują kierowników zakładów opieki zdrowotnej oraz indywidualnie pracujących do oceny ryzyka szerzenia się zakażeń, opracowywania, wdrażania, stosowania i dokumentowania, a następnie przeprowadzenia kontroli wewnętrznej w tym zakresie, monitoringu sytuacji epidemiologicznej zakażeń z zastosowaniem diagnostyki mikrobiologicznej, bieżącego sporządzania raportów organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej o zakażeniach szpitalnych i występowaniu tak zwanych czynników alarmowych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejWojtyła">Art. 14 tworzy podstawę prawną do gromadzenia przez kierowników zakładów informacji o sytuacji epidemiologicznej, które są pozbawione cech danych osobowych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejWojtyła">Art. 16 nakłada obowiązek wdrażania procedur zapewniających ochronę przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi na osoby wykonujące zawody niemedyczne, a świadczące usługi, które przebiegają z naruszeniem ciągłości tkanek. Inspekcja sanitarna przez okres obowiązywania aktualnej ustawy otrzymała wiele sygnałów, że te regulacje są konieczne.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejWojtyła">Art. 22 nakłada obowiązek wdrażania procedur przeciwdziałających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych, również na posiadaczy i właścicieli oraz zarządzających nieruchomościami.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejWojtyła">Art. 23 zobowiązuje do podejmowania szczególnych działań w kierunku przeciwdziałania szerzeniu się chorób zakaźnych prze podmiot wprowadzający do obrotu produkty, które mogą być źródłem zakażeń.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejWojtyła">W art. 24 doprecyzowujemy sposób współdziałania organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Inspekcji Sanitarnych MON i MSWiA, Inspekcji Ochrony Środowiska, Inspekcji Weterynaryjnej oraz ośrodków referencyjnych i badawczo-rozwojowych w sprawie sprawowania nadzoru epidemiologicznego. Takie współdziałanie obecnie istnieje, ale nie ma precyzyjnych podstaw prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejWojtyła">Art. 25 przewiduje funkcjonowanie krajowego punktu kontaktowego wspólnotowego systemu wczesnego ostrzegania i reagowania. Dotychczas nie istniały przepisy, które by tę kwestię regulowały, chociaż taka działalność jest prowadzona, bo wymagają tego przepisy Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejWojtyła">W a 30-32 doprecyzowujemy uprawnienia i obowiązki organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, służące dopełnieniu przez nie zadań nadzoru epidemiologicznego, to jest prowadzenie rejestrów zgłoszeń zachorowań i zgonów z powodu choroby zakaźnej, dodatnich wyników badań laboratoryjnych, prowadzenie dochodzeń epidemiologicznych, zgłaszanie zachorowań, wgląd do dokumentacji osób chorych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejWojtyła">W art. 36 regulujemy kwestie możliwości zastosowania środka przymusu bezpośredniego w odniesieniu do chorych lub podejrzanych o zachorowanie na chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AndrzejWojtyła">Według art. 40, osobom zakażonym HIV lub chorym na AIDS oraz choroby określone w art. 40 – gruźlicę płuc, kiłę, rzeżączkę – a także osoby, które miały styczność z chorymi na te choroby, a nie posiadają uprawnień z tytułu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, koszty będą zwracane z budżetu Ministra Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AndrzejWojtyła">W art. 42 umożliwiamy ministrowi właściwemu do spraw zdrowia zlecanie w drodze umowy szpitalom i oddziałom zakaźnym oraz poradniom chorób zakaźnych i punktom szczepień realizację zadań z zakresu ochrony zdrowia publicznego przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi. Jest to podyktowane tym, że obecnie masowo likwiduje się oddziały zakaźne, które nie są dochodowe. A oddziały zakaźne są niezbędne w przypadku wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AndrzejWojtyła">W art. 45 wprowadza się ramy wykonywania nadzoru epidemiologicznego wybiórczego, typu sentinel. Jest on aktualnie realizowany w Polsce, zwłaszcza jeśli chodzi o grypę.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#AndrzejWojtyła">W art. 49-54 w znaczący sposób został poszerzony katalog przepisów karnych w stosunku do osób uchylających się od wykonywania przepisów ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#AndrzejWojtyła">W art. 59 wprowadzamy zmiany w ustawie – Prawo farmaceutyczne, które umożliwiają dystrybuowanie szczepionek do obowiązkowych szczepień za pośrednictwem stacji sanitarno-epidemiologicznej.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#AndrzejWojtyła">Projekt ustawy zawiera również zestaw przepisów wykonawczych do tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#AndrzejWojtyła">Panie przewodniczący, bardzo dziękuję. Jeżeli można prosiłbym jeszcze o kilka zdań krajowego konsultanta w dziedzinie epidemiologii, pana prof. Andrzeja Zielińskiego, który był współautorem merytorycznym tego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BolesławPiecha">Proszę bardzo, panie profesorze.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#BolesławPiecha">Krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii w Ministerstwie Zdrowia Andrzej Zieliński:</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#BolesławPiecha">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. W zasadzie nie mam wiele do dodania, natomiast chciałbym przedstawić rolę tej ustawy, której konieczność jest podyktowana zarówno zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną, jak i naszą współpracą w obrębie Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#BolesławPiecha">System nadzoru epidemiologicznego nad chorobami zakaźnymi w Unii Europejskiej jest w tej chwili unifikowany i kraje członkowskie starają się o to, aby dostosować standardy do często minimalnych standardów, które są i będą wymagane w Unii Europejskiej. Lista chorób wymaganych do zgłoszenia, czyli definiowanych jako choroby podlegające nadzorowi Unii Europejskiej, jest znacznie krótsza niż lista tych chorób w Polsce, liczy 43 pozycje. U nas lista zawarta w ustawie zawiera – jak pamiętam – 59 pozycji, natomiast razem ze zgłoszeniami syndromicznymi wzrasta do 78 pozycji. Jest to liczba znacznie wyższa.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#BolesławPiecha">Ta ustawa wychodzi naprzeciw temu dostosowaniu i możliwościom dostosowania, choć – jak zawsze – była przygotowywana przez wiele lat. Zaczęliśmy nad nią pracować prawie bezpośrednio po uchwaleniu poprzedniej, która w ciągu roku, dwóch lat, okazała się niewystarczająca. A trzeba też powiedzieć, że pod pewnymi względami była niedopracowana. Jak w przypadku każdej ustawy przygotowywanej tak długo, musimy przyjąć, że pewne rozwiązania mogą być przedmiotem dyskusji i prawdopodobnie będą jej przedmiotem. Chciałbym zasugerować następujące kierunki.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#BolesławPiecha">Ta ustawa wymienia bardzo ważny, przywołany przez pana ministra, nadzór typu sentinel, natomiast wzmożenie tego biernego, podstawowego nadzoru epidemiologicznego również wymaga, oprócz sentinelu, szczególnie w stosunku do chorób przewlekłych, które przy niskiej zapadalności mogą mieć dużą chorobowość – na przykład wirusowe zapalenia wątroby – wzmożenie przeglądów serologicznych i innych badań niż sentinel. Myślę, że to też mogłoby być przedmiotem dyskusji. Wydaje mi się, że uprawnienia w kierunku rozszerzenia listy dla ministra zdrowia czy głównego inspektora sanitarnego, które są sformułowane w art. 4, powinny być również rozszerzone o zmniejszenie listy ze względu na to, że w zmieniającej się sytuacji epidemiologicznej są możliwości działania w obu kierunkach. Ta elastyczność dana w ręce kompetentnym organom państwowym, w mojej opinii, byłaby właściwa. Są tu także poruszone bardzo ważne problemy bioterroryzmu – pamiętajmy, że tamta ustawa była sprzed 11 września – i zwalczania zakażeń, które mogą być wprowadzane zbrodniczą ręką, a nie siłami natury. Wreszcie – na co zwrócił uwagę pan minister, chociaż to nie wymaga podkreślenia, bo jest pełna świadomość – są europejskie priorytety, do których należy antybiotykooporność. W dużym stopniu jest to antybiotykooporność gruźlicy, ale także wielu chorób. Jest również problematyka zakażeń szpitalnych, która należy do priorytetów Unii Europejskiej i coraz większym stopniu należy do uświadamianych sobie w Polsce naszych priorytetów.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#BolesławPiecha">Wydaje mi się, że ta ustawa stanowi bardzo istotny krok naprzód, ze względu na swój zakres i jakość opracowania. Oczywiście nasz skromny wkład – mój i moich kolegów – dotyczy głównie danych nadzoru epidemiologicznego. To jest znacznie szersza ustawa i obejmuje całokształt chorób zakaźnych, tak jak – ośmielam się to powiedzieć – żadna ustawa do tej pory.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#BolesławPiecha">Dziękuję za skrótowe, ale w bardzo merytoryczny sposób, przedstawienie zawartości tej ustawy. Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#BolesławPiecha">Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaStrekerDembińśka">Czy mogliby państwo nam wyjaśnić, w jaki sposób ta ustawa jest skoordynowana z planami przekształcenia szpitali w zakłady opieki zdrowotnej działające w formie spółek prawa handlowego? Chodzi mi o to, że nakładają tu państwo na wojewodę obowiązek wyznaczenia szpitali, które mają być w stanie gotowości i sporządzenia odpowiednich planów. Mówią państwo również o tak zwanych ośrodkach referencyjnych. Wcześniej w jednej z wypowiedzi słyszałam, że w tej chwili oddziały zakaźne i szpitale zakaźne są najmniej dochodowymi, czy opłacalnymi działalnościami. W związku z tym pytam, jaką państwo ma gwarancję, że po przekształceniu szpitali w spółki będzie odpowiednia liczba oddziałów zakaźnych i czy w ogóle będzie mógł być zrealizowany taki plan? W jakim trybie nakładać będą państwo na samorządy obowiązek prowadzenia odpowiednich oddziałów, bo myślę, że spółka będzie o tym mogła decydować sama.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BolesławPiecha">Pan poseł Sopliński, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderSopliński">We wstępnych wystąpieniach zarówno pan minister, jak i pan profesor poruszali bardzo ważną sprawę lekooporności. Wiem, że jest prowadzony system monitorowania lekooporności i skuteczności antybiotyków. Jest to system międzynarodowy. Jak ten system działa w Polsce, jak wygląda?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderSopliński">Chciałbym się również dowiedzieć, jak wygląda system monitorowania w Polsce zakażeń szpitalnych. W jaki sposób jest to monitorowane? Pytam, bo skądinąd wiem, że Polska jest ewenementem wśród krajów Unii Europejskiej, że ma bardzo niski poziom zakażeń wewnątrzszpitalnych, co jest nieprawdą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli nie, sam sobie pozwolę udzielić głosu.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławPiecha">Przejrzałem ten projekt ustawy, i zacznę od końca, czyli od oceny skutków regulacji. Jest to sprawa podstawowa. W związku z tym mam pierwsze pytanie i pewną wątpliwość.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławPiecha">Na str. 117 tego dokumentu, w uzasadnieniu i w ocenie kosztów realizacji tej ustawy, w pkt 3 jest napisane, że łączny koszt realizacji tej ustawy wyniesie – i tu są dwie podstawowe dane – od 1 lipca 2008 r. do 31 grudnia 2008 r. szacunkowo 344.007.982 zł, natomiast w skali roku, od 1 lipca 2008 r. do 1 lipca 2009 r. – 688.015.963 zł.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#BolesławPiecha">To jest novum, jeżeli chodzi o określenie kosztów, ponieważ robi się to w skali roku budżetowego, tym bardziej, że w wielu przypadkach będziemy mieć do czynienia albo z budżetem państwa, albo z budżetem Narodowego Funduszu Zdrowia – bo tak są te zadania podzielone. W związku z tym trzeb napisać, że szacunkowo w skali roku ten koszt będzie na poziomie 688.015.963 zł, z tym że połowa tej kwoty będzie do dyspozycji na realizację tej ustawy od 1 lipca 2008 r. Rozumiem, że ta ustawa dopiero 1 lipca w pełni obejmie wszystkie określone działania. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#BolesławPiecha">Drugie pytanie już tutaj padło. Jest to bardzo ważna kwestia. Okazuje się, że ustawa przewiduje obowiązkową hospitalizację i obowiązkową kwarantannę. O ile w przypadku hospitalizacji jest to jasne, bo jest to świadczenie zdrowotne, o tyle w przypadku kwarantanny powstaje pytanie, czy jest to świadczenie zdrowotne, czy nie. Te sprawy, według tej ustawy, mają być finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie bardzo wiem, jak w to będzie zaangażowany budżet państwa i czy kwarantanna w przypadku niektórych chorób jest to świadczenie zdrowotne czy też powinien za to płacić budżet państwa, który działa w ramach bezpieczeństwa obywateli przed rozszerzeniem się określonych chorób zakaźnych.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#BolesławPiecha">Również ważne pytanie dotyczy utrzymania oddziałów zakaźnych. Wiemy, że są ogromne problemy z oddziałami zakaźnymi. Oddziały te w zasadzie pozostają w dyspozycji, czyli są w sytuacji stendbay. Hospitalizowani są tam pacjenci z chorobami zakaźnymi, które tam tradycyjnie trafiają – dzisiaj jest to głównie żółtaczka. Natomiast, ponieważ ustawa przedstawia katalog zagrożeń i wiele chorób, które mogą podlegać obowiązkowej hospitalizacji, muszą pozostawać w stanie gotowości tak zwane wolne łóżka. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia nie opiera się na łóżkach, na żadnym zabezpieczeniu, tylko na tym, że płaci się za wykonane świadczenie. Może z tym być różnie, bo w przypadkach epidemii czy zwiększonej zachorowalności może być ich więcej. Powstaje pytanie, kto i na jakiej podstawie będzie finansować to zadanie, tym bardziej, że każdy oddział zakaźny w szpitalu, w myśl ustawy, nad którą Komisja Zdrowia w zasadzie zakończyła prace, będzie spółką prawa handlowego. W jaki sposób chcą państwo zmusić spółkę, żeby trzymała wolne łóżka na wszelki wypadek i czy będą w związku z tym dodatkowe źródła finansowania tego pogotowia?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#BolesławPiecha">Oczywiście jest tu wiele tematów, które są wyjęte z innych ustaw. Jest też sprawa przepisów, które ograniczają prawa obywatelskie – chociażby obowiązkowa hospitalizacja. To jest przecież ograniczenie prawa obywatelskiego. Tu są na ten temat odpowiednie przepisy.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#BolesławPiecha">To na razie wszystko z mojej strony. Bardzo bym prosił o wyjaśnienie finansowania tych zdań, które są tu rozpisane, a zwłaszcza utrzymania w gotowości oddziałów zakaźnych, które będą działać w instytucji będącej spółką prawa handlowego, a w tym przypadku możliwość ingerencji ustawodawcy, czy nakazowa, jest mała. Co prawda minister zdrowia ma taki wykaz przygotować. Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jak udowodnić, że szpital, który będzie spółką, musi te rezerwy łóżkowe i kadrowe utrzymać. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#BolesławPiecha">Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Na początku chciałbym odpowiedzieć pani przewodniczącej, że wiele ze spraw, które były przez panią poruszone, jak skoordynowanie planów, stan gotowości, ośrodki referencyjne, w tej chwili funkcjonują. Są laboratoria referencyjne, są ośrodki referencyjne w postaci jednostek badawczo-rozwojowych prowadzonych przez ministra zdrowia, które w imieniu ministra zdrowia realizują zadania, o których piszemy w tej ustawie. Na przykład Narodowy Program ochrony antybiotyków w Polsce, od wielu lat realizowany przez panią prof. Hryniewicz, jest finansowany przez ministra zdrowia na podstawie umów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejWojtyła">W tej chwili – jak zaznaczyłem – obserwujemy likwidację oddziałów szpitalnych, ale mamy do dyspozycji w stanie gotowości około 30 szpitali zakaźnych w Polsce, które na wypadek masowych zagrożeń epidemiologicznych są gotowe do działania. Zatem ja nie widzę problemów ze zmianą właściciela, ponieważ obecnie te szpitale działają, są w stanie gotowości. W stacjach sanitarnych są odpowiednie materiały i środki ochrony, którymi dysponujemy, są plany na wypadek wystąpienia masowych zagrożeń, jest bardzo dokładny plan dotyczący epidemii grypy, który jest realizowany przez ministra zdrowia. Tak więc ta ustawa tylko sankcjonuje prawnie to, co funkcjonuje bez podstaw prawnych. Jest to konieczne, ponieważ tego wymagają wytyczne Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejWojtyła">Było pytanie pana posła Aleksandra Soplińskiego o zakażenia szpitalne. Faktycznie jest to nasz problem. Mamy świadomość tego, że w naszych szpitalach nie jest mniej zakażeń szpitalnych aniżeli w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. Przyczyną jest zgłaszalność. Powiem, że po aferze w Ostrowie Wielkopolskim, w stacji dializ podjęliśmy intensywne działania dyscyplinujące przede wszystkim organa właścicielskie szpitali, dyrektorów szpitali. Inspekcja Sanitarna przeprowadziła wiele szkoleń i mamy w Polsce takie miejsca, całe regiony, gdzie zakażeń szpitalnych zgłasza się obecnie dwukrotnie więcej aniżeli wcześniej, co nie znaczy, że tych zakażeń jest więcej, tylko po prostu poprawiamy zgłaszalność. Ta ustawa nakłada na dyrektorów szpitali, lekarzy posiadających prywatne gabinety, obowiązki zgłaszania i dokumentowania tych faktów, czego nie było dotychczas.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AndrzejWojtyła">Pan poseł Bolesław Piecha pytał o koszty. Jeżeli chodzi o daty, to chciałbym zaznaczyć, że daty są tegoroczne, ponieważ ta ustawa została skierowana do Sejmu w marcu i przewidywaliśmy, że za pół roku wiele z obowiązujących tu przepisów będzie obowiązywać.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AndrzejWojtyła">Jeżeli chodzi o oddziały zakaźne, czy szpitale zakaźne, to powiem, że w art. 42 piszemy, iż minister do spraw zdrowia może zlecić, a nie zleca – nie jest to obowiązek – w drodze umowy realizację zadań z zakresu ochrony zdrowia publicznego przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi. Jest to fakultatywne. Wpiszemy, że do zakresu zadań należy utrzymywanie gotowości do wykonywania całodobowo i w dni wolne od pracy świadczeń zdrowotnych, w tym konsultacji z zakresu zakażeń i chorób zakaźnych. Tak więc minister zdrowia, jeżeli uzna, że sytuacja epidemiologiczna i zjawiska likwidacji szpitali są niepokojące, może w drodze umowy wyznaczyć takie szpitale i spowodować, żeby sprawowały dyżur, czyli były w stanie gotowości.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AndrzejWojtyła">Prosiłbym, żeby na kilka poruszonych kwestii wypowiedział się jeszcze pan prof. Zieliński.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AndrzejWojtyła">Krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii w MZ Andrzej Zieliński:</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AndrzejWojtyła">Było bardzo ważne pytanie pana posła dotyczące zgłaszalności zakażeń szpitalnych. Wymaga to wyjaśnienia. Nie jest tak, że wysokorozwinięte kraje zachodnie mają system zgłaszania wszystkich zakażeń szpitalnych. W Stanach Zjednoczonych istnieje właściwie dobrowolny system włączania się do National Nosocomial Infections Surveillance System, do którego przyjęto 324 szpitale. System ten przeprowadza bardzo dokładną analizę, ale szpitalom nie było łatwo wejść do tego systemu. Natomiast większość krajów europejskich ma system zgłoszeń, który dotyczy bardzo niebezpiecznych czynników zdrowotnych – na przykład staphylococcus aureus oporny na metycylinę, enterooccus oporny na wankomycynę – poszczególnych drobnoustrojów, które są niebezpieczne pod względem epidemiologicznym i są bardzo trudne w leczeniu. Rozwijany w tej chwili w Polsce system opiera się na systemie europejskim – dawnej HELIX, teraz nazwa jest inna – i dotyczy właściwie dwóch zasadniczych grup, bardzo ważnych pod względem zgłaszalności. Są to zakażenia w oddziałach intensywnej terapii oraz zakażenia ran chirurgicznych. W zasadzie ten system w skali europejskiej też jest w okresie tworzenia. Myślę, że zastrzeżenia, które pan poseł podniósł, są słuszne. Do tej pory zgłaszalność i analiza zakażeń szpitalnych była na dość niskim poziomie, natomiast docelowo wysiłek powinien zmierzać w kierunku przyjęcia ujednoliconych standardów europejskich w tym zakresie. Problemem do tej pory był u nas, i nadal pozostanie, niski stopień identyfikacji drobnoustrojów w szpitalach, co często podkreślają mikrobiolodzy – ślepe podawanie antybiotyków. To wiąże się z kolejnym pytaniem o nadzór nad używaniem antybiotyków. To też jest przedmiotem badań i analiz, ale również działań w sensie promocji właściwych zachowań ze strony instytucji i komitetów, które podjęły tę problematykę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejSośnierz">Panie ministrze, myślę, że jednak nie odpowiedział pan w pełni na pytanie pana przewodniczącego Bolesława Piechy, dotyczące skutków finansowych. To nie jest tak, że państwo może na nie swoje podmioty nakładać obowiązki, jakie mu się zechce. Musi to być w jakiś sposób sfinansowane. Oczywiście państwo może nakładać na ludność, na osoby prywatne, świadczenia na rzecz państwa – dzieje się to w sytuacjach szczególnego zagrożenia – ale to również wymaga uregulowania ustawowego, kiedy obywatel czy firma prywatna musi świadczy na rzecz państwa usługi, i to nieodpłatnie, lub odpłatnie, co też musi być uregulowane. To, że ktoś chce, aby spółka utrzymywała w gotowości oddział, to jest tylko chcenie. Jeśli nie ma egzekucji, to podmioty niepubliczne będą uciekać od tego obowiązku poprzez likwidację oddziałów zakaźnych, a państwa regulacja spowoduje zanik oddziałów zakaźnych w Polsce. Taka może być konsekwencja, jeśli będzie się to działo w sposób nieuporządkowany i nieuregulowany ustawowo. Kto będzie płacić za utrzymywanie tych oddziałów w ciągłej gotowości? Nie można tego zbywać w ten sposób, że państwo każe, więc tak będzie. Tak już nie będzie. W Polsce trochę się zmieniło od 20 lat. Proszę o tym pamiętać, że państwo przestało władać większością zakładów opieki zdrowotnej, ma kilkanaście podmiotów klinicznych czy instytutowych, i to wszystko. Zatem bardzo prosiłbym Komisję – bo zamierzamy skierować ten projekt do podkomisji – żeby w podkomisji tym problemem się zająć, bo inaczej stworzymy przepisy martwe, które nie będą funkcjonować, jeśli nie będą oparte na konkretnej regulacji. Jeszcze raz podkreślam, że państwo oczywiście może nałożyć również na osobę prywatną obowiązek świadczenia usług w stanie wojny i w innych stanach nagłych, ale musi to być zagwarantowane ustawowo, że podmiot taki obowiązek ma. Proszę więc zwrócić na to uwagę, żeby pochopnym nałożeniem obowiązków nie zniszczyć pewnej struktury, o jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#AndrzejSośnierz">O głos prosił pan poseł Latos. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TomaszLatos">Dziękuję bardzo. Kontynuując wypowiedź pana przewodniczącego i nawiązując do wypowiedzi pani przewodniczącej, zwracam się do pana ministra. Panie ministrze, myślę, że warto nie tylko w podkomisji – zwracam się również do posłów koalicyjnych i do strony rządowej – ale i przy drugim czytaniu, które pewnie odbędzie się w październiku, nad zmianami z pakietu ustaw, zastanowić się nad pewnymi poprawkami. Będziemy mieć sytuuję następującą – łatwo to sobie wyobrazić – kiedy na rynku będą funkcjonować niepubliczne podmioty, które z natury rzeczy będą się starać ograniczać niepotrzebne koszty, być może z chęcią – o czym mówiła pani przewodnicząca – pozbywania się, likwidacji oddziałów chorób zakaźnych, a nawet klinik. To jest pierwsze niebezpieczeństwo. Trzeba się więc zastanowić nad tym, jak go uniknąć, być może przez odpowiednie finansowanie tych oddziałów. Jednak jest też drugi problem – potrzeba utrzymania pewnej liczby wolnych łóżek, o czym mówił tutaj już pan przewodniczący Piecha. To też jest problem, którego rozwiązanie na poziomie prac podkomisji – według mnie – może być spóźnione. Nawet, jeżeli podkomisja coś sensownego zaproponuje, to być może będzie proponować rozwiązania do tego pakietu ustaw, który jest teraz procedowany. W związku z tym myślę, że teraz należy się nad tym zastanowić.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#TomaszLatos">Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. W stawianych pytaniach i udzielanych odpowiedziach pojawiły się zagadnienia związane z pewnymi badaniami bakteriologicznymi, a jednocześnie chcę przypomnieć koleżankom i kolegom z Komisji o nieprecyzyjności jednego z zapisów, który przyjęliśmy w ustawie dotyczącym zakładów opieki zdrowotnej – chyba art. 10 z jakąś literką. Stoczono długą dyskusję, z udziałem chociażby przedstawicieli diagnostów laboratoryjnych, ale nie tylko, na temat wpisania tam pewnych funkcji, które w szpitalu powinny być. Do katalogu, który tam jest podany, nijak nie pasuje „pracownia bakteriologiczna” czy „zakład mikrobiologiczny”. W moim przekonaniu to też jest problem, do którego jeszcze warto wrócić, chociażby przy okazji drugiego czytania, bo sytuacja jest następująca. Państwo mówią – również pytający posłowie z koalicji – że ten problem jest na niskim poziomie, z czym wiążą się określone zagrożenia, ale sprawia się wrażenie poprzez to, że takich funkcji nie ma w tym katalogu, że być może te niepubliczne podmioty będą mogły rezygnować z takich pracowni czy zakładów i na przykład korzystać z innych niepublicznych, które będą obsługiwać kilka lub kilkanaście. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję. Można odnieść wrażenie, że rząd przedstawiając tę ustawę jakby sam nie wierzył w to, że ustawa o zakładach opieki zdrowotnej wejdzie w życie. Być może tak to wygląda, bo takie rozwiązania nie byłyby tu zawarte, gdyby to rzeczywiście przewidywano. Albo jest to brak koordynacji, albo już antycypowanie przyszłości.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejSośnierz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę, pan przewodniczący Bujas.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZdzisławBujas">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo posłowie. Mam dwa zasadnicze pytania, które powinny tutaj zostać postawione, jeśli chodzi o przygotowania poszczególnych województw. Dzisiaj mamy izolatoria, a więc bioterroryzm, który jest pewnym straszakiem, dwa lata temu pobudził województwa do działania. Wojewodowie zaczęli się zastanawiać nad problemem ewentualnego przygotowania placówek. W związku z tym pytam: jak wyobrażają sobie państwo zabezpieczenie województwa na ewentualność takich zdarzeń w sytuacji, kiedy nie ma jasnego, klarownego nakazu? To jest pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZdzisławBujas">Drugie pytanie. Jak państwo zapewne wiedzą, przez wojewodów czy organa założycielskie dużych placówek, w tym szpitali zakaźnych, zostały poczynione działania w zakresie przygotowania do takich właśnie zdarzeń. Skończyło się to tym, że są zatwierdzone programy z unijną dotacją na tworzenie izolatoriów. Wiadomo, ile kosztuje utrzymanie takiego oddziału czy izolatorium, jak musi być ono wyposażone i w jakiej gotowości musi być. Państwo to dokładnie wiedzą. Pytam więc: czy podmiot, który się podejmie tego działania, a nie będzie mieć środków, będzie w stanie z własnych pieniędzy to utrzymać?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZdzisławBujas">Trzecie, jakby wychodzące z tego, bardzo ważne pytanie: jak państwo przełożą to na bezpieczeństwo, i obowiązek nałożony na wojewodów w zakresie utrzymania bezpieczeństwa obywateli poszczególnych obszarów? Zbliża się – miejmy nadzieję – pozytywny okres mistrzostw Europy w piłce nożnej. Najprawdopodobniej nastąpi napływ bardzo dużej liczby obywateli z całego świata, na pewno w dużo większym stopniu niekontrolowany, a w tym projekcie nie bardzo można się dopatrzyć spójności. Jest to zasadniczy element, dość ważny dla państwa do rozważenia, do ponownego zastanowienia się, czy jednak nie powinno być jasnych przepisów, które będą ze sobą niosły czynnik finansowy, bo jeżeli tego nie będzie – proszę mi wierzyć – wiele placówek z tego zrezygnuje. A jak wygląda przygotowanie epidemiologiczne, szanowny panie ministrze, chociażby w zakresie grypy? Odsyłam państwa do instrukcji wydawanych przez organa założycielskie w zakresie postępowania w przypadku epidemii czy pandemii grypy. One oczywiście bardzo ładnie wyglądają na papierze, ale byłoby gorzej, jeśliby do takich pandemii doszło.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZdzisławBujas">Jeszcze jedna uwaga. Proszę państwa, Zachód dzisiaj jest przygotowany do ewentualnych działań w zakresie izolatoriów, bioterroryzmu. Tam przeorganizowanie oddziału przy tej strukturze jest bardzo szybkie, natomiast izolatorium – jak państwo zapewne wiedzą, bo muszą taką wiedzę posiadać – musi spełniać określone wymogi. Tworzenie ich dzisiaj, w naszych warunkach z dnia na dzień, poza dwoma czy trzema ośrodkami w Polsce, w pozostałych ośrodkach jest niemożliwe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję. Proszę, w imieniu pana ministra, pan profesor.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejSośnierz">Krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii w MZ Andrzej Zieliński:</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejSośnierz">Pan przewodniczący i państwo posłowie zgłosili wiele uwag, można powiedzieć, z różnych szuflad. Sprawa, którą podniósł zarówno pan przewodniczący, jak i pani przewodnicząca, dotyczy dostępności łóżek w typie oddziałów zakaźnych w warunkach, kiedy nastąpi zmiana struktury własnościowej szpitali. Jak ta sprawa może być rozwiązywana?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#AndrzejSośnierz">Powiem, że w różnych krajach bywa to różnie rozwiązywane. Na przykład w Stanach Zjednoczonych, gdzie poziom medycyny nie jest niski, w ogóle nie ma oddziałów zakaźnych, natomiast w oddziałach internistycznych są pokoje z ujemnym ciśnieniem, czyli tym, co jest zasadniczą cechą izolacji. Izolatoria wysokiej klasy, które dotyczą właściwie bardzo małej grupy chorób przenoszących się w bezpośrednim kontakcie, które jest bardzo ciężko leczyć lub w ogóle nie można ich leczyć – gorączki krwotoczne – wymagane są w niewielkiej ilości. Jeśliby można było coś zasugerować, to rozwiązanie, które już jest często stosowane w Polsce, że oddziały przeznaczone dla chorób zakaźnych są wykorzystywane w okresie tak zwanego pokoju epidemiologicznego na leczenie chorych internistycznych. W wielu miastach rzeczywiście liczba chorych na choroby zakaźne, które wymagają specjalnej opieki lekarza chorób zakaźnych jest ograniczona, w związku z tym te oddziały będą wykorzystywane. Zasadniczą rzeczą jest to, żeby te oddziały miały co najmniej kilka pokoi, w których można by zastosować ciśnienie ujemne, to znaczy taki sposób nawiewu powietrza z zewnątrz, aby przy otwarciu drzwi powietrze z korytarza wpływało do pokoju i wypływało stamtąd albo przez filtry, albo w sposób niezagrażający ludziom na odpowiedniej wysokości, gdzie z racji rozrzedzenia przestaje być groźne. Koszt takich pokojów z ujemnym ciśnieniem jest niewielki. Wielkim kosztem, dzięki inwestycji Głównego Inspektoratu Sanitarnego, zrobiono kilka pokoi o bardzo wysokim stopniu izolacji w szpitalu zakaźnym w Warszawie. To rzeczywiście jest kosztowne, natomiast dotyczy to pojedynczych przypadków. Wydaje mi się więc, że rozwiązaniem byłoby wykorzystywanie tych łóżek zakaźnych. Natomiast istnieje konieczność tego rodzaju mobilizacji, która chyba nie pociąga za sobą wielkich kosztów, ażeby oddziały przeznaczone dla chorych zakaźnie miały możliwość mobilizacji, jeśli wymaga tego sytuacja epidemiologiczna.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#AndrzejSośnierz">Następne pytanie pana posła Piechy. Dla niego jest jasne, że przypadki zachorowań są finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia, natomiast pytanie dotyczyło tego, jak wyglądają przypadki kwarantanny.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#AndrzejSośnierz">Kwarantanna jest w zasadzie zaleceniem rzadkim. Chorego się izoluje, natomiast kwarantannie poddaje się człowieka zdrowego, który miał kontakt z bardzo niebezpieczną chorobą. W większości przypadków kontaktów z chorobą bardzo zakaźną, jest nadzór lekarski. Człowiek idzie do domu, bo zwykle w okresie inkubacji na ogół nie jest zakaźny, a jeżeli ma jakiekolwiek objawy, ma się zgłosić lub jest czynnie monitorowany, to znaczy, że zgłasza się do niego osoba z Inspektoratu lub wyznaczona pielęgniarka, która sprawdza, czy dana osoba nie choruje. W innych przypadkach masowych chorób, takich jak pandemia grypy, nie stosuje się indywidualnej izolacji. W razie bardzo ciężkiej pandemii, mamy przykłady z wczesnego rozwoju opieki nad chorymi zakaźnie z roku 1918, kiedy epidemia była najgorsza w historii, była tak zwana izolacja kwarantannowa, to znaczy, że chorzy nie byli izolowani od siebie, ale byli izolowani od osób zdrowych. Przy zakażeniach też może dojść do tego, że kwarantanna będzie przeprowadzana w grupach, czyli że ludzie nie są od siebie izolowani. W większości przypadków koszty kwarantanny nie są wysokie, ale jest to przetrzymywanie ludzi w określonych pomieszczeniach, co może wymagać dodatkowego finansowania, które jednak jest nieporównanie niższe od finansowanie hospitalizacji.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#AndrzejSośnierz">Zastrzeżenie do tego artykułu jest sformułowane następująco: „Minister właściwy do spraw zdrowia może zlecić w drodze umowy...”. Myślę więc, że w tym mieści się zmobilizowanie Funduszu w sytuacji rzeczywiście wielkiego zagrożenia epidemiologicznego. Ciężka epidemia to jest taka sytuacja, w przypadku której trudno sobie wyobrazić, że nic nas nie będzie kosztować. To niewątpliwie będzie wymagać mobilizacji środków państwowych. To nie mogą być środki indywidualnych ludzi, ponieważ jest to ochrona zdrowia populacji. Indywidualni ludzie nie wydają pieniędzy na ochronę zdrowia populacji. W związku z tym myślę, że sformułowanie „w drodze umowy” rzeczywiście zawiera możliwość zgromadzenia funduszy.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#AndrzejSośnierz">Na temat izolatoriów już częściowo powiedziałem. Pan poseł był uprzejmy również zwrócić uwagę na to, że izolatoria są potrzebne na wypadek ataku bioterrorystycznego. Z chorób, które stanowią największe zagrożenie, tak jak wąglik, wiele nie wymaga izolacji, natomiast w przypadku chorób o bardo wysokim stopniu zagrożenia izolacja jest potrzebna. Jednak wydaje mi się, że sprawy dotyczące izolacji są załatwiane są tak samo w przypadkach zawleczenia chorób, jak i w przypadkach ataku bioterrorystycznego. Nie ma więc powodu, żeby to specjalnie rozróżniać.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#AndrzejSośnierz">Było bardzo ważne pytanie pana posła na temat laboratoriów mikrobiologicznych. Ja nie jestem do końca świadom, jak to jest w ustawie, do której pan poseł się odwoływał, natomiast badania mikrobiologiczne na świecie mogą być przeprowadzane w odrębnych laboratoriach, ale też w laboratoriach analitycznych na wydzielonych stanowiskach. Jednak chyba nie ma między nami różnicy zdań odnośnie do tego, że poziom analizy mikrobiologicznej jest to zarówno element oszczędności antybiotyków, jak i właściwej diagnozy i ochrony zdrowia ludzkiego. Konieczność badań mikrobiologicznych nie powinna być kwestionowana, i chyba nie jest. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejWojtyła">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym tylko zaznaczyć, że ustawa ta była konsultowana również z Narodowym Funduszem Zdrowia i akurat do art. 42 ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia nie było uwag. Jeszcze raz podkreślam, że minister właściwy do spraw zdrowia, jeżeli uzna za właściwe, może zawrzeć umowę w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym jeszcze ustosunkować się do pytań dotyczących sytuacji kryzysowej, o której pan powiedział. To, co robi wojewoda czy samorządy, reguluje zupełnie inna ustawa o zarządzaniu kryzysowym. Ta ustawa jest jakby jedną z części całej problematyki zarządzania kryzysowego. Dodam, że krajowy plan pandemiczny, generalnie na wypadek wystąpienia ptasiej grypy, jest jednym z najlepszych planów – tak został oceniony przez WHO – i to nie tylko na papierze, bo przypomnę, że rok temu jedna trzecia Polski była zapowietrzona, walczyliśmy z ptasią grypą i zostaliśmy bardzo pozytywnie ocenieni przez organizacje międzynarodowe, co można wyczytać w raportach. Tak więc ten plan nie tylko jest na papierze, ale został już praktycznie sprawdzony. Tak samo, jeśli chodzi o przygotowania do EURO 2012 pod względem epidemicznym, również w formie treningu takie działania przećwiczyliśmy podczas ubiegłorocznego zlotu żaglowców. Już drugi rok obserwujemy te przygotowania podczas imprezy „Przystanek Woodstock”. Okazuje się, że tych zagrożeń w przypadku EURO 2012 – a mamy kontakty z odpowiednimi służbami w tych krajach, które przygotowały mistrzostwa, na przykład w Szwajcarii i Austrii – nie będzie więcej aniżeli na takich imprezach, które potraktowaliśmy jako ćwiczebne, bo w ciągu trzech dni zlot żaglowców w Szczecinie odwiedziły 3 mln ludności, a jeżeli chodzi o przygotowania do EURO 2012, to liczbę ludności, która przybywa do miasta, szacuje się jako sześciokrotność pojemności stadionu. Tak więc zakres obowiązków i przygotowań nie będzie większy niż w przypadków tych imprez, które obserwujemy.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejWojtyła">Jeszcze pan prof. Zieliński chciałby coś do tego dodać.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSośnierz">Kończmy już dyskusję. Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejSośnierz">Krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii w MZ Andrzej Zieliński:</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#AndrzejSośnierz">Jeśli chodzi o epidemiologiczne przygotowania do EURO 2012, to oprócz tego, że jest specjalny komitet zorganizowany przez Główny Inspektorat Sanitarny, uczestniczymy w europejskim projekcie REACT, koordynowanym przez Instytut Roberta Kocha w Niemczech, ponieważ Niemcy mają duże doświadczenie z nadzorem epidemiologicznym w czasie futbolowych mistrzostw świata.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#AndrzejSośnierz">Powiem, że problem z tym zagrożeniem jest taki, że ci ludzie, którzy prowadzili wzmożony nadzór epidemiologiczny – wzmożony w stosunku do rutynowego – stwierdzili zwiększoną liczbę zachorowań w tym okresie. Natomiast należy zwrócić uwagę na to, że wzmożony nadzór prowadzi do większej wykrywalności chorób, w związku z tym nie jest to analizowane w sposób niewpływający na efekt. Dlatego – jak powiedział pan minister – wspólnie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym analizujemy właśnie takie imprezy jak „Przystanek Woodstock” czy zlot żaglowców, podczas których nie było wzmożonego nadzoru epidemiologicznego. I okazuje się, że przyrost zachorowań jest stosunkowo niewielki, a także przyrost zużycia leków jest stosunkowo niewielki, jeżeli w ogóle jest. Dlaczego? Dlatego, że dotyczy to przede wszystkim możliwości zachorowania na choroby przenoszone drogą pokarmową – jest dużo vendorów, może więc być dużo zakażeń pokarmowych, co stwierdzano w Niemczech i wielu stanach amerykańskich podczas masowych zgromadzeń – a także chorób przenoszonych drogą oddechową, takich jak infekcje górnych dróg oddechowych. Jest jednak wielka grupa chorób, która wymyka się analizie. Są to choroby przenoszone drogą płciową, ale większość z tych chorób jest analizowana później – nie są wielkim zagrożeniem dla populacji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#AndrzejSośnierz">Dziękuję. Wracając do wątku finansowego – trzeba to uregulować. Jeśli to ma być finansowane w drodze umowy z ministrem zdrowia, to znaczy, że z budżetu państwa. To musi być jasno zapisane. Nie w przypadku wszystkich tych działań było zapisane, że będą finansowane z budżetu państwa. Zatem zwracam na to uwagę.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#AndrzejSośnierz">Oddaję prowadzenie posiedzenia panu przewodniczącemu Piesze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Kto jeszcze chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, panie profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyKruszewski">Jerzy Kruszewski, Naczelna Rada Lekarska. Mam konkretną uwagę – jako lekarz praktyk, który się zajmuje leczeniem tych chorób – do wykazu zakażeń i chorób zakaźnych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JerzyKruszewski">O ile można zrozumieć brak na tej liście anginy, półpaśca i opryszczki, o tyle moje zdziwienie budzi brak takich chorób jak róża, mononukleoza zakaźna czy zakażenie CNV, które stanowią dużą część praktyki na oddziałach zakaźnych. W związku z tym pytam, według jakiej filozofii układano tę listę, która jest na str. 75?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BolesławPiecha">Bardzo proszę o odpowiedź ze strony ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BolesławPiecha">Krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii w MZ Andrzej Zieliński:</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BolesławPiecha">Przede wszystkim jest to lista chorób, które powinny podlegać rutynowemu nadzorowi epidemiologicznemu. Jest to lista chorób znacznie dłuższa niż w przypadku większości innych chorób.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BolesławPiecha">Jakie kryteria są stosowane przy układaniu takiej listy? Niewątpliwie na tę listę muszą trafiać choroby, którym zapobiega się lub można zapobiegać przez szczepienia. To jest pierwsza grupa. Druga grupa, to są choroby o dużym potencjale epidemicznym. To znaczy, że jest możliwość zakażenia innych osób. To, czy będzie zgłaszany półpasiec czy nie, z punktu widzenia epidemiologii jest to informacja raczej o stanie zakażeń wirusem varicella zoster. Mononukleoza w większości krajów w Europie też nie jest przedmiotem zgłoszenia ze względu na to, że rzeczywiście jest to choroba zakaźna, która może przenosić się z człowieka na człowieka, ale jej potencjał epidemiczny jest stosunkowo niski. Myślę, że ta lista, w stosunku do 43 chorób, które są rekomendowane przez Unię Europejską, jest wydłużona. I powiem, że jeśli chodzi o czułość zgłoszeń w stosunku do wielu chorób, o które ta lista została rozszerzona – czułość, czyli odsetek przypadków zgłaszanych – niestety, jest bardzo niska. Wyższy odsetek jest w stosunku do chorób tradycyjnie będących na tej liście, a szczególnie tych, którym możemy zapobiegać przez zgłoszenia. Po pierwsze, potencjał epidemiczny. Po drugie, możliwość zapobiegania. Po trzecie, kliniczna ciężkość chorób. Znaczne przedłużanie listy, panie profesorze, doprowadziłoby do tego, że nastąpiłby znaczny spadek akceptowalności nadzoru. Akceptowalność nadzoru jest zasadniczym elementem jakości tego nadzoru, ponieważ nadzór nieakceptowany prze lekarzy z racji trudności ze zgłaszaniem liczby, obciążaniem lekarzy, jest nieefektywny. W mojej opinii, powinniśmy raczej zastanowić się nad skróceniem tej listy, niż nad jej wydłużaniem.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań i panów posłów, zaproszonych gości, chciałby jeszcze zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#BolesławPiecha">Panie ministrze, czy pan jeszcze chciałby zabrać głos? Nie. Stwierdzam w związku z tym, że Komisja zakończyła pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wraz z projektami aktów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#BolesławPiecha">Prezydium Komisji proponuje, aby gruntownym rozpatrzeniem poszczególnych zapisów zawartych w druku zajęła się podkomisja. Zapytam najpierw, czy są głosy przeciwne propozycji skierowania tego projektu do podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję. W związku z tym proponuję, aby sprawą zajęła się podkomisja do spraw rozpatrzenia projektu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Skład tej podkomisji byłby dziewięcioosobowy. Parytety, jakie ustaliliśmy, są następujące. Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska – 4 osoby, Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość – 3 osoby, Klub Poselski Lewica – 1 osoba i Klub Poselski Polskiego Stronnictwa Ludowego – 1 osoba. Przed posiedzeniem Komisji i w jego trakcie wpłynęły do mnie zgłoszenia posłów, którzy chętnie będą pracować w podkomisji. Odczytam ich nazwiska i zapytam obecne osoby, czy wyrażają zgodę.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#BolesławPiecha">Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska zaproponował panią poseł Alicję Dąbrowską. Czy pani poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AlicjaDąbrowska">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BolesławPiecha">Pana posła Macieja Orzechowskiego. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MaciejOrzechowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BolesławPiecha">Pana posła Grzegorza Sztolcmana. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzSztolcman">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BolesławPiecha">I pana posła Jerzego Ziętka. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyZiętek">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BolesławPiecha">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zaproponował pana posła Waldemara Wronę. Dziękuję. Pana posła Krzysztofa Sońtę, który udał się na posiedzenie innej Komisji, ale złożył na moje ręce oświadczenie. I pana posła Tomasza Latosa, który jest na sali posiedzeń Sejmu i również wyraził na to zgodę.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#BolesławPiecha">Z Klubu Poselskiego Lewica – pan poseł Zbigniew Matuszczak. Nie widzę go, ale również wyraził zgodę. A z Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego – pan poseł Aleksander Sopliński. Pan poseł wyraża zgodę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#BolesławPiecha">Na tym zakończyliśmy dzisiejsze posiedzenie Komisji. Członków podkomisji proszę zaraz po zakończeniu o podejście do stołu prezydialnego w celu ukonstytuowania podkomisji.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#BolesławPiecha">Proszę pamiętać, że dzisiaj o godzinie 18.00 w sali nr 106 mamy wspólne posiedzenie z Komisją Skarbu Państwa, dotyczące prywatyzacji polskich uzdrowisk. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>