text_structure.xml
92.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejGałażewski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam panie posłanki i panów posłów, przedstawicieli rządu i innych instytucji centralnych. Witam posłów do Parlamentu Europejskiego kończącej się kadencji. Mam pytanie, czy ktoś ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji porządku naszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejGałażewski">Pierwszym punktem jest informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. To są COM(2009) 221, 222, 238, 251, 253, 255 i 285. Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do tych dokumentów? Nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejGałażewski">W takim razie przechodzimy do realizacji pkt II porządku obrad, a mianowicie do informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych w dniu 7 lipca 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Referuje pan minister Jacek Dominik, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. W trakcie samego posiedzenia Rady Ecofin nie będą rozpatrywane żadne projekty aktów prawnych, więc w tym zakresie nie będzie przyjmowany żaden akt prawny. Jedyne akty prawne, które się pojawiają, są na liście A. W zdecydowanej większości akty te były już przedmiotem dyskusji Komisji i dostały pozytywną ocenę. Nie wiem, jeśli jest taka potrzeba, to mogę to jeszcze raz omawiać, co tutaj jest, ale spróbuję jakoś blokowo, żeby nie spędzać za dużo czasu na opowiadaniu państwu o aktach, które już były omówione i przyjęte.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JacekDominik">Jest wniosek dotyczący udzielania gwarancji przez Europejski Bank Inwestycyjny na pokrycie strat. To stanowisko było omawiane 13 lutego, była pozytywna opinia Komisji, bez żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JacekDominik">Następnie jest cała seria wniosków dotyczących postępowań antydumpingowych, które będą właśnie teraz rozpatrywane i tutaj też nie powinno być żadnych kontrowersji, jeżeli chodzi o ten zakres.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JacekDominik">Kolejna rzecz to wniosek dotyczący rozpatrzenia przez Radę w sprawie wspólnych reguł przewozu z niektórych krajów trzecich. Stanowisko Komisji było wydane 6 czerwca, też było pozytywne w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JacekDominik">Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady ustanawiającego program wspomagania naprawy gospodarczej poprzez przyznanie pomocy finansowej Wspólnoty na projekty w dziedzinie energetyki. To jest akt prawny dotyczący wykonania tak zwanego Recovery Plan, który był już omawiany wcześniej w całości, czego on dotyczy, natomiast dzisiaj będzie za chwilę przedstawiony przez ministra Korolca i będzie przyjmowane stanowisko przez Komisję, więc jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to może w tym miejscu od razu oddałbym głos panu ministrowi Korolcowi, żeby tę kwestię omówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejGałażewski">Mam pytanie, czy ten dokument będzie omawiany 7, czy 10 lipca?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JacekDominik">To jest lista A z 7 lipca.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze. Proszę bardzo, panie ministrze, proszę o przedstawienie zagadnienia. Jest ono znane, ale proszę o przedstawienie w skrócie, czego dotyczy ten dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję bardzo, panie ministrze, dziękuję, panie przewodniczący. Mowa jest o projekcie rozporządzenia PE i Rady ustanawiającym program mający na celu wsparcie ożywienia gospodarczego przez udzielenie pomocy finansowej dla projektów dotyczących energetyki w ramach tak zwanego European Union Recovery Plan. Sprawę od lutego omawialiśmy tutaj szereg razy. Chodzi między innymi o przeznaczenie wsparcia dla ważnych projektów energetycznych. Przypomnę, że na liście proponowanej przez Komisję znajdują się projekty budowy instalacji wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla w Bełchatowie – 180 mln euro, projekt budowy terminala LNG – 80 mln euro. Wpisany jest również szereg innych projektów energetycznych. Tę sprawę omawialiśmy tutaj szereg razy. Dzisiaj w sposób formalny to stanowisko rządu zostało przyjęte przez Komitet Europejski Rady Ministrów i w związku z tym w nawiązaniu do art. 6 i 9 ust. 1 ustawy kooperacyjnej tę sprawę wpisujemy do informacji rządu w związku z posiedzeniem Rady Ecofin 7 lipca.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MarcinKorolec">Sprawa została wpisana na listę A przez prezydencję szwedzką w sposób dość nagły, w związku z tym te formalne zabiegi były w dniu dzisiejszym, ale szereg razy ta sprawa była raportowana i przez przedstawicieli ministra gospodarki, i finansów, i Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej od lutego bieżącego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zanim poproszę ministra Dominika o kontynuowanie informacji, mam pytanie do pana ministra Korolca, czy w dzisiejszym stanowisku nie ma żadnych zmian w stosunku do tego, o czym mówiliśmy wcześniej? Nie ma. Dobrze. Panie ministrze, mówię do pana ministra Jacka Dominika, proszę o kontynuowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo. Następnie na liście A pojawiają się trzy projekty dyrektyw dotyczące zakresu infrastruktury i ruchu drogowego, do których stanowiska tak naprawdę były już przyjęte bardzo dawno temu, w 2006 r. I tutaj też nie mamy z tym żadnych problemów. Chodzi o COM(2006) 265, 262 i 556. To dotyczy pewnych podwójnych lusterek. Nie ma tu żadnych korekt. Stanowisko przyjęte przez Komisję jeszcze w lipcu, czy w ogóle w 2006 r. – lipiec, listopad. Nie ma tu żadnych problemów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JacekDominik">Następnie jest rozporządzenie PE i Rady ustanawiające procedurę negocjowania i zawierania umów dwustronnych pomiędzy państwami członkowskimi a krajami trzecimi dotyczącymi kwestii sektorowych i obejmujących prawo właściwie dla zobowiązań umownych i pozaumownych. Stanowisko w tym zakresie było przedstawiane 11 lutego na posiedzeniu Komisji i ocena stanowiska była pozytywna. Nie ma od tego momentu żadnej zmiany.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JacekDominik">Jest jeszcze jeden projekt dyrektywy na liście A, który jest tam tak naprawdę warunkowo, dlatego że dyskusja na temat tego projektu odbędzie się dzisiaj na Coreperze. Ten projekt dyrektywy dotyczy zamówień publicznych i jest w tej chwili wpisany, też warunkowo, jako lista punktów jeden na Coreperze, chociaż dochodziły nas sygnały, że może być dyskusja na dzisiejszym Coreperze. I tak naprawdę, czy ten projekt zostanie utrzymany jako punkt jeden i przejdzie na listę A, czy zostanie zdjęty, tego nie wiemy. Jeżeli nastąpi korekta naszej listy A, to oczywiście poinformujemy Komisję. Jeżeli będzie taka potrzeba i jeżeli wywiąże się dyskusja, to Polska złoży deklarację, że przedmiotowe regulacje dotyczące zamówień publicznych nie powinny dotyczyć kontraktów offsetowych. I to jest tylko taki element. Ale nie wiemy, czy dojdzie do takiej dyskusji. Na razie nie jest przewidziana dyskusja na Coreperze. Natomiast słyszeliśmy od kilku państw, że mogą podjąć jeszcze raz dyskusję nad tym projektem. I to jest cała lista A. W większości była już omówiona przez państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pytanie do ostatniego punktu, czy ten dokument dotyczący zamówień publicznych w jakiś sposób był omawiany przez Komisję, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JacekDominik">To było omawiane na posiedzeniu Komisji 7 lutego 2008 r. Opinia była pozytywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Mam propozycję, żebyśmy teraz przeszli do następnego punktu, bo on jest podobny do tego, który był. Dotyczy Rady, która ma się odbyć 10 lipca. Niestety, nie mamy dokumentów pisanych. Przed chwilą się zakończyło posiedzenie KERM i nie przygotowano dokumentów dla nas, ale prosiłbym pana ministra o przedstawienie, czego będzie dotyczyło to posiedzenie Ecofin. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, wysoka Komisjo. To jest specyficzny Ecofin, który się zbiera dwa razy w roku. Jest to narada budżetowa. Nie w tej chwili i prawdopodobnie w ogóle nie będzie na posiedzeniu tej Rady listy A. W związku z tym nie będą przyjmowane żadne akty prawne. Jest to Rada poświęcona formalnemu przyjęciu projektu budżetu UE na rok 2010 przez Radę i tak naprawdę rozpoczęciu formalnych negocjacji z PE dotyczących kształtu budżetu na przyszły rok.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JacekDominik">Te posiedzenia mają przebieg dosyć usystematyzowany. Jest po prostu przedstawienie założeń projektu Rady i nawiązanie dyskusji z PE. To się na ogół kończy po półtorej godziny, bo to są tylko takie typowe wystąpienia obydwu stron przedstawiające wstępne oczekiwania, natomiast prawdziwe negocjacje dopiero się rozpoczynają i toczą poza tą normalną Radą w czasie spotkań bilateralnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Zanim przejdziemy do dyskusji, miałbym prośbę do pana ministra, żeby może przedłożyć Komisji takie krótkie założenia do budżetu opracowane przez MF, żebyśmy mieli ogólne pojęcie, nad czym się dyskutuje w tej chwili.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejGałażewski">Przystępujemy do dyskusji nad tymi punktami porządku obrad. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanSzyszko">Mam jedno pytanie do pana ministra. Mianowicie wspomniał pan o CCS i Bełchatów. Z tego co wiem, to jeszcze pakiet energetyczno-klimatyczny nie jest zatwierdzony, czyli w jakich ramach będzie ta inwestycja prowadzona? Pan powiedział, że będzie to kosztowało 180 mln euro. Kto za to zapłaci? Ile ton dwutlenku węgla zostanie zmagazynowane w pokładach? Jaka w związku z tym będzie mniej więcej cena jednostkowa? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Było pytanie, więcej zgłoszeń nie widzę. Czy któryś z panów ministrów odpowie? Pan minister Korolec, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję za to pytanie. Ta instalacja, z tego co wiem, będzie kosztowała znacznie więcej niż 180 mln euro. 180 mln euro to jest propozycja Komisji w tym planie ożywienia gospodarki europejskiej dodatkowego finansowania z tego programu tej instalacji. Mogę poprosić, żeby szczegółowy opis tego projektu został przesłany do sekretariatu Komisji. Natomiast te 180 mln euro nie jest kosztem projektu, tylko w tym programie jest kosztem instalacji przewidzianym do finansowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGałażewski">No i wywołał pan dyskusję. Pan poseł Religa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanReliga">Mam pytanie do pana Korolca. Rozumiem, że Bełchatów jest na liście, dofinansowanie jest aktualne. Natomiast czy byłby pan uprzejmy powiedzieć co z Puławami i Kędzierzynem? Czy to nie wchodzi w tym roku w ogóle w rachubę? Bardzo bym prosił o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarcinKorolec">Kędzierzyn nie znajduje się na tej liście. Puławy też nie. Bełchatów to jest jedyny polski projekt, który się znajduje na tej liście. W tej chwili jest dyskutowane objęcie Kędzierzyna dofinansowaniem pochodzącym z takiej specjalnej rezerwy wolnych uprawnień emisji dwutlenku węgla, która jest zapisana w pakiecie klimatycznym, ale ta dyskusja jeszcze w tej chwili nie jest skończona. Więc tego typu konsultacje będą miały miejsce na jesieni tego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanReliga">Czyli rozumiem, panie ministrze, że w przyszłym roku może to być aktualne, bo w tym to już chyba nie? W przypadku Kędzierzyna i Puław.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarcinKorolec">W tym programie tych dwóch projektów nie ma. Poszukujemy możliwości finansowania tych dwóch projektów z innych źródeł, ale tutaj się te projekty nie zmieściły.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanReliga">Ale jest to realne w przyszłym roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarcinKorolec">Wydaje mi się, że jeśli chodzi o Kędzierzyn, to tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze pan poseł Kuc, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławKuc">Chciałem dodać, że są dodatkowe pieniądze. W kwietniu tego roku Rada Europejska podjęła taką decyzję o przeznaczeniu 4 mld. euro na walkę z kryzysem. Ja o tym dokładnie piszę w „Prawo europejskie w praktyce”, ale chcę powiedzieć, że jest 180 mln euro na składowisko dwutlenku węgla, 20 mln jest na dobudowanie łącznika gazowego między Niemcami a Polską. Jest chyba 160 mln na budowanie trzech pól wiatrowych i między innymi jest tam jeszcze kilka takich decyzji, które zostały podjęte. Generalnie chodzi o to, że te 4 mld są przeznaczone dla tych dwunastu państw, które wstąpiły do UE w ostatnim okresie. I dokładnie to opisuję. Zresztą Rada Europejska dokładnie, z detalami to napisała, na co te pieniądze będą przeznaczone. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGałażewski">Pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Zostawmy już te 180 mln euro na ożywienie gospodarcze i na CCS. Ile to jest procent ogólnej inwestycji? Pamiętam, jak tu dyskutowaliśmy ponad rok temu pakiet energetyczno-klimatyczny, jak się spotkaliśmy z panem premierem Buzkiem. On wtedy był niezwykłym entuzjastą tego pomysłu i wtedy w całości UE miała to finansować. Jestem ciekaw, jaki to jest w tej chwili procent tego całego wkładu na ożywienie gospodarcze. Oczywiście bardzo pana proszę o dostarczenie szczegółowych informacji, ale myślę, że skoro będzie to dyskutowane na Radzie Ecofin, to rząd jest świetnie przygotowany i zrobił analizę kosztów jednostkowych, czy to się opłaca, gdzie to się wkłada i jak to się w ogóle dzieje. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarcinKorolec">Projekt w Bełchatowie będzie również posiadał dofinansowanie z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”. Tam są zarezerwowane pieniądze również dla tego projektu. Na Ecofinie to, co będzie dyskutowane, to rozdział tych dodatkowych 4,5 mld. euro na ożywienie gospodarki europejskiej, tej części tych pieniędzy, które są przeznaczone na projekty związane z energetyką. W tym sensie Ecofin będzie nad tą sprawą dyskutował. Podział pomiędzy różne projekty. Jednym z tych projektów jest instalacja w Bełchatowie, ale pełną wiedzę na temat projektu bełchatowskiego przekażemy do sekretariatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że dostanę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Rozumiem, że sam projekt nie będzie oceniany, tylko finansowanie tego. Jeszcze pan minister Dominik prosił o głos w celu uzupełnienia wypowiedzi na temat budżetu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym tylko zasygnalizować dwie rzeczy, które się pojawiają na obydwu Radach Ecofin: 7 lipca i na Radzie budżetowej 10 lipca. Na Radzie Ecofin 7 lipca z punktu widzenia Polski istotnym elementem jest to, że formalnie zostanie rozpoczęta procedura nadmiernego deficytu wobec Polski. Ale mówię o tym dlatego, że w obecnej sytuacji uruchamianie procedury nadmiernego deficytu ma zupełnie inny wydźwięk, niż miało kilka lat temu. I chciałbym, żebyśmy wszyscy mieli tego świadomość. W tej chwili jest już jedenaście państw członkowskich objętych procedurą nadmiernego deficytu, a prawdopodobnie jeszcze w ciągu kilku najbliższych miesięcy jeszcze kolejne osiem zostanie objętych, bo już wiadomo z informacji nadesłanych przez Eurostat, że tyle państw przekroczyło pułap trzech procent deficytu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JacekDominik">Jest to zupełnie inny kontekst, niż to było kilka lat temu, kiedy faktycznie przekraczanie deficytu było w zdecydowanej mierze spowodowane działaniami konkretnych państw członkowskich. W tej chwili przekroczenie deficytu wynika głównie z faktu, że jest kryzys ogólnoświatowy i załamanie sektora finansowego. I tak naprawdę państwa członkowskie mają bardzo niewiele instrumentów, które mogą w tej chwili zastosować. Więc na dowód tego jednym z priorytetów prezydencji szwedzkiej jest dyskusja w tym półroczu właśnie na temat sposobu i możliwości powrotu przez państwa członkowskie do takiego zrównoważonego budżetu czy w ogóle zejścia poniżej trzech procent w związku ze świadomością, że pakt stabilności i wzrostu był dokumentem skonstruowanym na lata dobrej koniunktury gospodarczej, czy w miarę przewidywalnej, natomiast w sytuacji ogólnoświatowego kryzysu część instrumentów, które są dostępne w tej chwili, może być niewystarczająca. Stąd potrzeba przedyskutowania tej kwestii między ministrami finansów, w jaki sposób wychodzić z dużego deficytu, a jednocześnie wyciągać gospodarkę z problemów ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JacekDominik">I druga rzecz – podstawowe parametry dotyczące budżetu unijnego, który będzie omawiany 10 lipca. Komisja Europejska zaproponowała wyjściowo budżet w wysokości 138 mld euro wysokości zobowiązań i 122 mld euro wysokości płatności. Decyzją Rady w pierwszym czytaniu budżet został troszeczkę zmniejszony. Jeśli chodzi o zobowiązania, to będzie na poziomie 137 mld, a jeśli chodzi o płatności – 120 mld euro. Całość oszczędności, jakie wprowadzono, plus marginesy, które są dostępne w tej chwili w ramach pułapu perspektywy finansowej, będzie wynosiła 2 mld 373 mln euro, czyli tyle tak naprawdę jest kwotą do negocjacji z PE. Należy jednak zwrócić uwagę na jeden fakt, że w tym projekcie budżetu nie ma jeszcze rozdysponowanych kwot na to, o czym dzisiaj mówiliśmy, czyli na Recovery Plan, czyli plan ratunkowy dla UE, na drugą część tego planu, bo plan jest realizowany w budżecie tegorocznym, pozostałe wydatki powinny być zabezpieczone. To będzie przedmiotem negocjacji z PE. Oczywiście stanowisko wszystkich państw członkowskich jest takie, że powinniśmy znaleźć cięcia w ramach tego budżetu, tak żeby nie otwierać perspektywy finansowej ponownie. Do tej pory cięcia, które były przyjęte przez Radę czy zostały przyjęte formalnie, ale na Komitecie Budżetowym zostały przyjęte przez państwa członkowskie – są dla Polski bezpieczne, bo nie są w takiej skali, by ograniczyć w jakikolwiek sposób transfery przewidziane dla Polski. Czyli głównie dotyczą na przykład działu jeden A, z którego korzystają stare państwa członkowskie, i stąd ten dział dotyczący rozwoju i nauki, spore cięcia w dziale czwartym polityki zagranicznej, ale tutaj oczywiście będziemy musieli jeszcze negocjować z PE, bo tam są zawsze zdania odrębne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejGałażewski">Rozumiem, że do tego tematu jeszcze wrócimy przy następnej okazji, dlatego że on jest interesujący. Czy zgodzą się państwo na zakończenie tej dyskusji... Proszę bardzo, jeszcze pan przewodniczący Karski.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KarolKarski">Mam tylko jedno pytanie: czy w sytuacji, kiedy zostanie wszczęta procedura nadmiernego deficytu, realne są szanse przystąpienia do strefy euro, czy też nie? Tak żeby spuentować. Chodzi o Polskę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekDominik">Musimy rozgraniczyć. Sama procedura przystępowania do strefy euro to jest proces wieloetapowy. Pierwszą formalną decyzją jest przystąpienie do ERM II. Natomiast procedura nadmiernego deficytu nie przeszkadza w tym procesie. To można wykonywać. Musimy być w systemie ERM II zgodnie z obecnie obowiązującymi zasadami dwa lata. Praktyka, wiemy, jest inna. Czasami jest to dłużej, czasami krócej, w zależności od tego, jak zostało to ocenione.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JacekDominik">Procedura nadmiernego deficytu może być zdjęta równocześnie z wejściem Polski do strefy euro. Czyli tutaj będzie widoczny trend schodzenia z wielkości deficytu pod uzgodniony harmonogram z Komisją Europejską. W dotychczasowej praktyce było tak, że Polska wypełniała na ogół dużo szybciej swoje zobowiązania, czy większe było zejście z deficytu, niż prognozowała to Komisja Europejska. Samo uruchomienie w tej chwili nie oznacza więc, że szybkie czy w przewidywalnym terminie przyjęcie euro jako naszej waluty jest w jakimś stopniu poważnie zagrożone. Te procesy mogą trwać równocześnie. To znaczy, że w tym samym czasie można i wchodzić, i zdjąć procedurę. Czy to będzie w 2012 r.? Jak mówię, te daty były podawane w trochę innej rzeczywistości ogólnoświatowej. W tej chwili mamy inną, natomiast założenie rządu jest takie, żeby dokonać tego najszybciej, jak się da, przy zachowaniu wszystkich realiów ekonomicznych i zachowaniu odpowiedniego bezpieczeństwa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Zawsze tematy związane z Radami wywołują dyskusję z boku, ale tak to jest, bo jesteśmy zainteresowani przełożeniem problemów unijnych na problemy polskie.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejGałażewski">Proponowałbym zakończenie omawiania tych dwóch punktów następującym stwierdzeniem: stwierdzam, że Komisja w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniach Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych w dniach 7 i 10 lipca 2009 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Czy ktoś ma zastrzeżenia do takiego stwierdzenia? Nie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do realizacji następnego punktu. Proponuję, żeby dwa punkty dotyczące antydumpingu, które teraz będziemy omawiać, były omówione łącznie, tym bardziej że zarówno referujący minister, jak i koreferenci są ci sami w tych dwóch punktach. Pkt IV dotyczy „Wniosku w sprawie rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cło wyrównawcze i stanowiącego o ostatecznym pobraniu tymczasowego cła nałożonego na przywóz biodiesla pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych Ameryki (COM(2009) 271 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu, a pkt V dotyczy „Wniosku w sprawie rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cło antydumpingowe i stanowiącego o ostatecznym pobraniu tymczasowego cła nałożonego na przywóz biodiesla pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych Ameryki (COM(2009) 272 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. W obu przypadkach stanowiska rządu referuje pan minister Marcin Korolec, a posłami koreferentami są panowie Michał Stuligrosz i Jan Szyszko. Pan poseł Michał Stuligrosz w obu przypadkach nie sugerował dyskusji, pan poseł Jan Szyszko w obu przypadkach wniósł o dyskusję na ten temat. Panie ministrze, proszę o przedstawienie tych dwóch dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Po pierwsze chciałem powiedzieć, że w obu przypadkach rząd popiera przyjęcie proponowanych rozporządzeń. Postępowania antydumpingowe i postępowania antysubsydyjne przeciw przywozowi biodiesla ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północne zostały wszczęte rok temu, w czerwcu 2008 r. na wniosek stowarzyszenia European Biodiesel Board. Postępowania były prowadzone równolegle. W dniu 12 marca 2009 r. Komisja Europejska nałożyła tymczasowe cła antydumpingowe i antysubsydyjne na import biodiesla z USA. Wysokość tych ceł antydumpingowych wynosiła od 23,65 euro do 196,10 euro za tonę. Wysokość ceł wyrównawczych antysubsydyjnych wynosiła od 211,28 euro do 237,48 euro za tonę. W wyniku postępowania stwierdzono konieczność nałożenia ostatecznych ceł wyrównawczych i antydumpingowych. Komisja Europejska proponuje nałożenie tych ostatecznych ceł w wysokości uzależnionej od wysokości szkody. Cła przyjmą formę ceł specyficznych. Polega to na poborze określonej kwoty od tony importowanego biodiesla ze Stanów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#MarcinKorolec">W zależności od producenta amerykańskiego eksportującego biodiesel do UE proponowane cła antydumpingowe będą sięgać od 0 do 198 euro za tonę, natomiast proponowane cła wyrównawcze wyniosą od 211,2 do 237 euro za tonę. Jednocześnie ostatecznie zostaną pobrane cła tymczasowe.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#MarcinKorolec">Rynek biodiesla w UE, w tym w Polsce, jest rynkiem nowym i szybko się rozwija. Produkcja w UE skoncentrowana jest głównie w Niemczech, co stanowi około 50 proc. produkcji unijnej. Do ważnych producentów należą również Francja, Włochy, Wielka Brytania i Polska. Wyniki poszczególnych krajów UE są w różnym stopniu chronione przed tanim importem z USA poprzez systemy certyfikacji.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#MarcinKorolec">W Polsce biodiesel wytwarza kilka większych przedsiębiorstw oraz wiele mniejszych firm. Import z USA nie stanowi bezpośredniego problemu dla przemysłu polskiego, jednakże istnieje konkurencja między polskim a amerykańskim biodieslem na rynku niemieckim. Propozycja Komisji Europejskiej jest zgodna z interesem polskich producentów biodiesla. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Proszę pana posła koreferenta, pana posła Szyszkę, o przedstawienie swojej opinii na ten temat, ewentualnie zadanie pytań, i później przystąpimy do dyskusji. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanSzyszko">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, poprosiłem o dyskusję nie z tego powodu, że jestem przeciwny temu, tylko chciałem niektóre sprawy zdecydowanie wyjaśnić. Pierwsza sprawa, która dotyczy generalnej rzeczy łączącej się z CCS, a mianowicie z walkami o klimat. I to jest priorytetem walki o klimat, aby jak najmniej emitować dwutlenku węgla. W związku z tym dopuszczamy nawet do tego, że ładujemy go w układzie CCS pod ziemię.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanSzyszko">I, panie ministrze, pierwsza sprzeczność – teoretycznie powinniśmy popierać na całym świecie jako problem globalny to, żeby jak najmniej produkować dwutlenku węgla, a biodiesel, czyli biopaliwa, to jest nic innego jak odnawialne źródła energii. W związku z tym jest tu pierwsza rzecz, że jesteśmy niekonsekwentni, nie chcemy rzeczywiście dopuścić do redukcji emisji gazów cieplarnianych. Ale z drugiej strony rozumiem bardzo jasno, że są interesy UE, w środku. Chodzi o to, żeby rzeczywiście dbać o interes tutaj w kraju. Ale również z tego powodu wstrzymałem się wczoraj od głosu odnośnie do pana Saneckiego, który będzie reprezentował rząd i powiedział, że on w ogóle jest za układem liberalnym i za zniesieniem jakiegokolwiek protekcjonizmu państwowego. Wczoraj wyraźnie to powiedział. W związku z tym, z drugiej strony, skoro tak, to dlaczego właśnie tutaj ten protekcjonizm państwowy, szczególnie w stosunku do takiej organizacji jak Europejska Rada Biodiesla jednak zaczynamy stosować. Równocześnie, gdy się popatrzy na to, i to pan minister powiedział, Polski to teoretycznie nie dotyczy, bo ten import jest minimalny, więc dlaczego tutaj jako rząd wspieramy tę firmę niemiecką?</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanSzyszko">I ostatnie pytanie, które dla mnie jest niezwykle ważne, mianowicie, jak to się dzieje, że w tym układzie biodiesla stajemy jednoznacznie i reprezentujemy stanowisko takie, jak reprezentuje europejska biodiesla asocjacja czy też rada, a natomiast zupełnie nie zwracamy uwagi na to, że podobne zjawisko występuje na przykład w odniesieniu do polskiej truskawki. I importujemy ogromne ilości truskawek z Chin, tak przynajmniej mówią, nasi producenci są w potwornej sytuacji i tutaj nie protestujemy.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanSzyszko">Czyli chciałem podać tutaj ten przykład, nie po to, żeby blokować tę decyzję czy nie, tylko żeby stymulować dyskusję. Może dzisiaj ją zaczniemy, a później byśmy ją zrobili rzeczywiście na forum wspólnie z Komisją Rolnictwa, odnośnie w ogóle do polityki celnej w UE i polityki celnej w Polsce. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Już rozpoczniemy dyskusję. Tutaj pan poseł Szyszko zasugerował coś, co mam tu bardziej szczegółowo napisane, mianowicie, żeby rozpocząć, najlepiej wspólnie z Komisją Rolnictwa, dyskusję o polityce celnej UE w kontekście produktów rolnych. Myślę, że to jest dobry pomysł. Zasugeruję to prezydium, gdy się zbierze w najbliższym czasie, żeby to włączyć do powakacyjnego planu pracy. Wydaje mi się, że takie jedno merytoryczne spotkanie byśmy mogli zrealizować. Przystępujemy do ogólnej dyskusji. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Widzę pan poseł do PE, pan poseł Podkański. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ZdzisławPodkański">Dziękuję, panie przewodniczący, pan, jak również pan minister Szyszko w zasadzie już częściowo rozpoczął ten temat, na który ja chciałem się wypowiedzieć. Myślę, że mamy taką podstawową wadę w funkcjonowaniu UE, że nie mamy zbilansowanych swoich potrzeb, oczekiwać, jak również nie mamy bilansu tego, czego najbardziej potrzebują nasi partnerzy. I to powoduje, że w zasadzie zajmujemy najczęściej taką postawę. Dotyczy to UE, więc nie wypada nam się nie solidaryzować z danym państwem czy narodem. Popieramy więc dzisiaj Niemców, jutro będziemy popierali Francuzów, natomiast nie patrzymy, żeby już nie wywołać innych tematów, co się dzieje obok. Że poza tą truskawką chińską, ta cała wojna w parlamencie, nie dostrzegamy, że poszły ogromne nasadzenia truskawki w Maroku, właśnie kapitał niemiecki, francuski to robi, i będziemy dalej mieli te problemy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#ZdzisławPodkański">A więc, krótko mówiąc, oddajemy pola bardzo łatwo i nie korzystamy z tych obszarów, które nas wspomagają. I dzisiaj akurat ten temat był do postawienia i praktycznie rzecz biorąc 50 proc. korzyści z tego mają Niemcy. Z kolei Niemcy w zasadzie są przeciwni rozwiązaniom korzystnym dla Polski, jeżeli chodzi o wspólną politykę rolną. Możemy więc coś potargować. Oddawanie takich sytuacji bez walki na zasadzie solidarności powoduje, że jutro stracimy także w innym obszarze.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#ZdzisławPodkański">Jedno tylko powiem – jest akurat wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa Janusz Wojciechowski – mnie się podoba to połączenie pewnych spraw związanych z rolnictwem, ale nie tylko. Jestem za tym, żeby mieć całą politykę i wszystkie miękkie i twarde punkty, ale na pewno potwierdzi to, że dzisiaj po Kopenhadze jest sytuacja taka, że nawet jak dojdziemy do stu procent płatności w obszarze rolnictwa, to Polska będzie otrzymywała o połowę mniej niż Niemcy w przeliczeniu na hektar dopłat i więcej niż połowę niż na przykład Dania. Bodajże Polska będzie miała ponad 180 euro na hektar, natomiast Niemcy w granicach 340-350, w tym przedziale, a Dania około 380. I dlaczego przechodzimy tak jakby obojętnie obok tego problemu? Bo to, co wykłada nasze rolnictwo, nasza konkurencyjność, mało tego, my tracimy bezpieczeństwo biologiczne. Przestajemy produkować żywność w ilościach niezbędnych na własne potrzeby, już nie wspomnę tutaj o eksporcie, który powinien być z wiadomych względów. Bardzo bym więc popierał te dwa głosy pana przewodniczącego i pana ministra, i sugerował, żeby jednak zrobić pewien bilans, co za co – przepraszam, już tak mówię brutalnie – i czas najwyższy już zacząć walczyć o to, po prostu. Przepraszam, że to powiem, kończy się kadencja, my w PE w niektórych obszarach wygraliśmy prawie wszystko, ale to, co PE uchwalił – bo nie ma mocy sprawczej, była opinia PE, szeroko rozumiejąc tę formę – później przepadało albo na Komisji Europejskiej, albo na Radzie. I myślę, że z tego należy wyciągnąć wnioski. Nie ma skrupułów.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#ZdzisławPodkański">Chcę jeszcze na koniec powiedzieć, że wystąpiłem z EPP-ED, dlatego że dwukrotnie Niemcy chcieli na nas nałożyć dyscyplinę i zachowali się w stosunku do nas, do Polaków arogancko, nawet jak stracili argumenty. Dwukrotnie dotyczyło to Komisji Rolnictwa, akurat poseł Wojciechowski i ja byliśmy obecni, i doszło do przerwania obrad, do pokrzykiwania, że my komuniści i tak dalej, i tak dalej. Po prostu Niemcy sobie dyskutują w różnych grupach politycznych różnie, ale głosują karnie razem. Natomiast my sobie luźno dyskutujemy, ale i luźno głosujemy. Nie ma karnego głosowania, bo jest pewna solidarność europejska. I na przykład podstawowy błąd wyjściowy, już dzisiaj przeszło, minęło, ale można jeszcze do tego wracać: jeżeli Niemcy chcą, żebyśmy dali tyle ustępstw w traktacie z Lizbony, to my powinniśmy zażądać w negocjacjach nic więcej, tylko budżet Prodiego. Propozycja budżetu Prodiego dawała rozwój nowym krajom członkowskim, w tym Polsce. Dawała środki. I po prostu trzeba było w ten sposób stawiać sprawę. Jeżeli Niemcy nie godzą się na budżet Prodiego, a więc chcą, żebyśmy się zgodzili na dwie prędkości, żeby oni się szybciej rozwijali, a my wolniej, to dlaczego my mamy się godzić na traktat z Lizbony? I piłka nie byłaby po naszej stronie i problem, tylko po stronie solidarności Niemców z Polską i z innymi krajami członkowskimi UE, a zwłaszcza tymi słabszymi, przyjętymi z myślą o rozwoju.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#ZdzisławPodkański">Tyle. Przepraszam, może trochę za długo, ale bardzo mi się podoba ten wniosek i chciałem go jeszcze podbudować, że to jest dobry pomysł i dobra droga, żeby takiego bilansu dokonać i zacząć nad tym pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Co prawda od cła antydumpingowego doszliśmy do traktatu z Lizbony, to rzeczywiście długa droga, niemniej padło kilka pytań w kierunku pana ministra Korolca, więc prosiłbym o odpowiedzi. Rozumiem, że przekazujemy informację, że takie spotkanie zorganizujemy i chętnie byśmy gościli zarówno ministra rolnictwa, jak i ministra gospodarki lub osoby odpowiadające w tych dwóch ministerstwach za politykę celną. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję bardzo. Po pierwsze chciałbym się nie zgodzić z panem posłem Szyszko, że jesteśmy niekonsekwentni, dlatego że w mojej ocenie im bardziej rozwiniemy nasz wewnętrzny potencjał związany z technologiami, które prowadzą do walki ze zmianami klimatycznymi, tym bardziej na tym wygramy. To jest pierwsze stwierdzenie. W związku z tym nie powinniśmy popierać nieuczciwych i zakłócających handel działań podmiotów zewnętrznych, w tym przypadku na przykład amerykańskich. I teraz, jeżeli nie będziemy promować europejskich, a w tym w szczególności polskich producentów w tym zakresie, na przykład biodiesla, to w dłuższej perspektywie odbije się to w sposób dramatyczny na naszych przewagach konkurencyjnych, a w dalszej konsekwencji również na kwestiach klimatycznych. Wożenie biodiesla tankowcami ze Stanów Zjednoczonych, przy tym, że paliwo do tankowców jest jednym z najbardziej zanieczyszczających, jak pan poseł wie, i najbardziej emitujących dwutlenek węgla, bo to jest najbrudniejszy rodzaj paliwa, wydaje się rozwiązaniem nie do końca szczęśliwym, jeżeli możemy taką produkcję promować w UE. Polska w UE produkuje około 13 proc. takiego paliwa.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MarcinKorolec">Po drugie, chciałbym się również nie zgodzić z takim zarzutem, że jest to działanie protekcjonistyczne. Otóż w mojej ocenie działaniem protekcjonistycznym są właśnie działania podejmowane przez naszych partnerów amerykańskich. Subsydiowanie przez państwo amerykańskie takiej produkcji jest niczym innym jak działaniem protekcjonistycznym. My tylko wprowadzamy mechanizmy, które wprowadzają równość konkurencji w tym zakresie i mechanizmy funkcjonujące w Komisji Europejskiej należą do najbardziej wyważonych i uczciwych, jeśli chodzi o tego typu mechanizmy. Mówię o mechanizmach antydumpingowych i antysubsydyjnych na świecie.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#MarcinKorolec">Wydaje mi się też nie do końca słuszne takie stanowisko mówiące, dlaczego my popieramy propozycję Komisji Europejskiej w sytuacji, kiedy biodiesel amerykański konkuruje głównie z biodieslem niemieckim. Otóż z tych powodów, o których powiedziałem powyżej, ale również dlatego, że jeśli na rynku niemieckim producenci niemieccy zostaną ograniczeni w swoim rynku przez producentów amerykańskich, to się wyleją ze swoimi produktami na kraje sąsiednie, między innymi na Polskę. W tym sensie takie działanie jest dla nas jak najbardziej celowe.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o truskawki, to w 2007 r. Polska zaproponowała i przeprowadziła wprowadzenie ceł antydumpingowych na import mrożonej truskawki z Chin na pięć lat. To był wtedy dosyć trudny proces.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZdzisławPodkański">Cła antydumpingowe wprowadzone były na dwa lata. I po dwóch latach weszły dopłaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarcinKorolec">Panie pośle, możemy wrócić do dokumentu. Z mojej wiedzy wynika, że to jest pięć lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZdzisławPodkański">Dopłaty na pięć lat. Cła antydumpingowe a dopłaty to jest różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MarcinKorolec">Cło w postaci ceny minimalnej w wysokości 285 euo za tonę. I tego typu mechanizm ochrony tego rynku w 2007 r. został wprowadzony.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#MarcinKorolec">Co do kwestii związanych z WPR chciałbym się zgodzić ze stwierdzeniem, że wysokość wsparcia w ramach WPR dla rolników w Polsce i dla rolników z tak zwanych starych państw członkowskich jest niewspółmierna, na niekorzyść polskich rolników, i myślę, że to jest jeden z ważnych celów, jeśli chodzi o polskich negocjatorów kolejnej perspektywy finansowej i kolejnego finansowania WPR po 2013 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Myślę, że powstało tu pewne qui pro quo, mianowicie mówienie o protekcjonizmie europejskim przez pana posła Szyszkę było pewnym stwierdzeniem sarkastycznym w stosunku do tego, co wczoraj prezentował kandydat na komisarza pan Sanecki. Pan minister z kolei nie znał tego kontekstu i to nie był wprost, tak mi się wydaje, protest przeciwko polityce celnej UE, tylko stwierdzenie dla pana ministra wyrwane z kontekstu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejGałażewski">W ten sposób zakończyliśmy dyskusję nad dwoma punktami. Jeszcze pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanSzyszko">Chciałem spytać, czy pan minister Korolec będzie jeszcze przy glebach, czy już nie. Bo jeśli nie będzie, to chciałbym powiedzieć, że się z panem trochę nie zgadzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejGałażewski">Proponowałbym, żeby pan minister poczekał, bo skończymy ten temat i przejdziemy do gleb. W związku z zakończeniem dyskusji stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła wnioski dotyczące rozporządzenia Rady nakładające ostateczne cło wyrównawcze i stanowiące o ostatecznym pobraniu tymczasowego cła nałożonego na przywóz biodiesla pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych Ameryki (COM(2009) 271 i 272 i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu i nie wniosła zastrzeżeń do obu aktów prawnych i stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia następnych punktów i proponuję też, żeby je skomasować w jeden pakiet, a mianowicie jest to pkt VI, czyli rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywę Rady 91/414/EWG w celu włączenia do niej tetrakonazolu jako substancji czynnej (COM(2009) 242 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu, następny punkt to jest „Wniosek dotyczący decyzji Rady dotyczącą niewłączenia metamu do załącznika I do dyrektywy Rady 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję (COM(2009) 243 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu, oraz pkt VIII to „Wniosek w sprawie decyzji Rady dotyczącej niewłączenia triazoksydu do załącznika I do dyrektywy Rady 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję (COM(2009) 244 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Wszystkie trzy COM-y dotyczą tej samej dyrektywy, we wszystkich trzech punktach referuje w imieniu rządu pan Artur Ławniczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, we wszystkich trzech przypadkach posłami koreferentami byli Tomasz Głogowski, który nie wnosił o dyskusję na posiedzeniu Komisji, i pan poseł Religa, który prosił o dyskusję w tych punktach, a także przygotował w jednym przypadku projekt opinii Komisji.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#AndrzejGałażewski">Panie ministrze, proszę o skomasowane przedstawienie tych trzech punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, sprawa bardzo techniczna, dotycząca dopuszczenia substancji aktywnych stosowanych w środkach ochrony roślin. Może bardzo krótko, jeśli będą pytanie, to postaramy się wyjaśnić i odpowiedzieć na wątpliwości. Jeśli chodzi o pierwszy projekt dotyczący włączenia tetrakonazolu, rząd polski popiera przyjęcie tej dyrektywy, aby włączyć tę substancję aktywną. Jeśli chodzi o włączenie metamu, Rada opiniowała, żeby nie włączać i rząd polski akurat tej decyzji Rady nie popiera. Jesteśmy przeciwni. I w przypadku trzecim, triazoksydu, Rada również nie chce włączyć w skład tych środków aktywnych. My akurat też nie popieramy tu stanowiska Rady i wnosimy o niepoparcie decyzji Rady.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, są to bardzo szczegółowe, techniczne sprawy. Jest tu obecny pan dyrektor Rzeźnicki, który doskonale zna ten obszar, więc jeśli będą pytania i wątpliwości, to bardzo prosimy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejGałażewski">To w czasie dyskusji, jak będą pytania. Pan poseł Religa przygotował dwie opinie, przepraszam, nie zauważyłem tej drugiej. Panie pośle, proszę o zabranie głosu na początku dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. W przypadku tetrakonazolu podzielam stanowisko rządu, które jest zgodne z decyzją Rady. Chcę tylko dopowiedzieć, że ten związek aktywny spełnia wymagania bezpieczeństwa w zakresie ich stosowania ze względu zarówno na zdrowie ludzi, jak i na środowisko. Natomiast chciałbym tylko uzupełnić, że zanieczyszczenie toluenem tego związku nie może przekraczać 1,3 proc. I to, że ta dyrektywa nie może być stosowana do oprysku jabłoni i gruszek. A dlaczego się zgadzam? Dlatego że Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt UE nie wniósł uwag, chociaż wydał zalecenie, i to chcę wyraźnie powiedzieć, aby zamawiający przedłożył dodatkowe wyniki z badań, które dotyczą charakterystyki ekotoksykologicznej, dalszych informacji o pogłębionej ocenie ryzyka dla konsumenta, oceny ryzyka związane z metabolitami dla ptaków i ssaków, i te powinny być przedłożone do Komisji Europejskiej w terminie do 31 grudnia 2011 r. I to byłoby tyle na temat tetrakonazolu.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JanReliga">Drugi punkt dotyczy metamu sodowego. Tu jeden kolega mnie zapytał, czy to jest metan. Nie. Metan to jest gaz, na końcu „n”. Natomiast tu jest „m” – metam. To jest zupełnie inny związek. To jest substancja aktywna i nie ma nic wspólnego z gazowym metanem. Tyle chcę powiedzieć jako chemik. Natomiast chcę zauważyć, że tutaj również w tym projekcie także podzielam stanowisko rządu, które nie popiera decyzji Rady, a to dlatego że istnieje tutaj taka sama sytuacja, że Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt jednoznacznie przekonywująco nie stwierdził, że ocena zagrożeń stworzonych przez pestycydy jest negatywna. Tego nie stwierdzono. Dlatego też jeżeli tak jest, to nie ma podstaw do zakwestionowania, natomiast chciałbym jeszcze uzupełnić, że zamawiający również jest zobowiązany do krajów członkowskich UE przedłożyć dodatkowe dane, których brakuje, a mianowicie te dane oddziaływania danych substancji czynnych na środowisko wodne szczególnie, a także glebowe, zwłaszcza tam, gdzie ta gleba jest niestabilna. I to tyle na temat tej substancji. Wypada tu nadmienić, że stanowisko rządu jest tu na tyle cenne, że jeżeli wycofano już wcześniejsze substancje aktywne typu dichloropropen, dazomet, chloropikryna czy bromek metylu, to rzeczywiście nie mamy wyboru. I tutaj sugerowanie przez Radę UE, żeby wyeliminować ten związek, nie proponując w zamian nic, to by ograniczyło wybory i rzeczywiście stwarzało kłopoty z zaopatrzeniem. Uważam, że sprawa się wyklaruje po uzupełnieniu tych danych.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JanReliga">A w ogóle to muszę powiedzieć, panie przewodniczący, i zwracam się do rządu, że w przyszłości przy rozpatrywaniu w UE tego typu substancji czynnej, aktywnej do środków ochrony roślin musi być komplet badań. Tu nie możemy wchodzić w obszar gdybań. Muszą być przeprowadzone dokładne badania. I na pewno nakłady będą większe, jak te badania będą wykonane, bo te badania producent sobie wliczy w koszty. To nie ulega wątpliwości. Natomiast uważam, że musi być pełna wiedza. Jeżeli chcemy przestrzegać wymogów ochrony środowiska, to nie może być gdybań. I to tyle na temat metamu.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#JanReliga">Teraz pozycja ostatnia – chodzi o substancję aktywną triazoksyd. Tutaj chciałbym również przedstawić państwu swoją opinię, że podzielam stanowisko rządu niepopierające decyzji Rady, z jednoczesnym wytknięciem dla reprezentacji rządu, ponieważ w Brukseli nasz przedstawiciel głosował za tą dyrektywą, a w Warszawie stoi na stanowisku przeciwnym. Więc chciałbym prosić przedstawiciela rządu, żeby unikać tego typu przypadków. Nie mogą być dwa oddzielne stanowiska diametralnie się różniące w tej samej sprawie. Słyniemy z wyroków sądowych, że mamy kilka wyroków sądowych w tej samej sprawie. Nie chciałbym, żeby się akurat w tym momencie takie przypadki zdarzały, bo to niedobrze świadczy o stronie rządowej.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#JanReliga">A teraz już fachowo powiedzmy na temat tej substancji. Tu również dokładna ocena ryzyka będzie możliwa po przedłożeniu dokładnego kompletu wyników badań. Podobna sytuacja jak w poprzednich dwóch przypadkach, tak że tutaj ostatecznie podzielam to stanowisko rządu, które zaprezentował rząd tu w Warszawie. Rzeczywiście tak jest i powiedzmy, że dopóki Komitet Stały Europejski ds. Bezpieczeństwa Żywności nie wniesie zastrzeżeń, to nie ma podstaw do kwestionowania.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Jeśli będą dodatkowe pytania, panie przewodniczący, chętnie udzielę odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Do dyskusji zgłosił się poseł Kołakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LechKołakowski">Szanowny panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, merytorycznie głos mój jest podobny do głosu posła Religi, natomiast mam pytanie dotyczące dystrybucji tu w kraju tych środków ochrony roślin z tym czynnikiem szkodliwym. Mam pytanie, panie ministrze, czy te środki ochrony roślin będące w obrocie w polskim rolnictwie są produkowane u nas w kraju, są sprowadzane z Japonii, z zachodniej części Europy? Skąd one są? I jeżeli ewentualnie są one produkowane w kraju, to w czyim interesie jest sprowadzanie tego środka szkodliwego do naszego kraju? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tym punkcie? Nie. Panie ministrze, proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, panowie posłowie, szanowni państwo. Akurat te substancje aktywne, te środki wszystkie trzy są produkowane w Europie. Wszyscy dystrybutorzy to są firmy zewnętrzne zachodnie. Niestety Polska nie ma w swoim asortymencie tych substancji aktywnych w produkcji. W zasadzie mamy dzisiaj tylko trzech znaczących producentów środków ochrony roślin w Polsce. To są Brzeg, Nowa Sarzyna na Podkarpaciu i Jaworzno. I to tyle. To są w zasadzie tylko te trzy podmioty, które mają oddziaływanie na naszym polskim rynku i również eksport. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze prosiłbym o ustosunkowanie się do tej uwagi pana posła Religi, że instrukcja rządu była w jednym przypadku inna, a nasz przedstawiciel głosował na Radzie inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ArturŁawniczak">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos panu dyrektorowi, który bezpośrednio ten departament nadzoruje i zna wszystkie szczegóły. Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BogusławRzeźnicki">Szanowny panie przewodniczący, w odpowiedzi na to pytanie mogę powiedzieć, że faktycznie podczas głosowania na spotkaniu Komitetu nasz przedstawiciel zagłosował za niewłączeniem tej substancji, jednak w trakcie dyskusji kraj sprawozdawca, którym była Wielka Brytania, przedstawił informację o tym, że właśnie decyzje EFSA i Komisji Europejskiej dotyczące tej substancji aktywnej są niewspółmierne i stanowią swego rodzaju teoretyczne zagrożenia. W związku z powyższym Wielka Brytania, która była raporterem dla tej substancji aktywnej, zgłosiła zastrzeżenia, że te uwagi nie znajdują potwierdzenia w przedstawionych przez wnioskodawcę badaniach. Tak więc po tym posiedzeniu i w związku z tym, że część krajów zgłosiła zastrzeżenia, przy ponownej niepodjętej kwalifikowanej większości głosów co do opinii stanowiska Komisji Europejskiej zaproponowanego w tym projekcie, był czas na ponowne przeanalizowanie wszystkich dokumentów i zgłoszonych opinii, chociażby przez kraj, który był raporterem, czyli Wielką Brytanię, i w związku z tymi dodatkowymi informacjami zmieniliśmy to stanowisko, gdzie było wykazane, że nie ma niebezpieczeństwa dla zdrowia człowieka i środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze, dziękuję. Rozumiem, że nie ma więcej pytań i głosów w dyskusji. Pan poseł Religa w związku z tym, że w dwóch przypadkach stanowisko rządu jest odmienne od stanowiska Komisji, mianowicie rząd nie popiera stanowiska Komisji i nie popiera wniosków, które Komisja przedstawiła, zaproponował następującą opinię do COM(2009) 243:</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejGałażewski">„1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP nie popiera wniosku w sprawie decyzji Rady dotyczącej niewłączenia metamu do załącznika I do dyrektywy Rady 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję (COM(2009) 243 końcowy).</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#AndrzejGałażewski">2. Pozytywnie odnosi się do stanowiska rządu zaprezentowanego w powyższej sprawie”.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do takiej opinii? Nie. Uznaję więc, że została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#AndrzejGałażewski">I opinia do COM(2009) 244:</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#AndrzejGałażewski">„1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP nie popiera wniosku w sprawie decyzji Rady dotyczącej niewłączenia triazoksydu do załącznika I do dyrektywy Rady 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję (COM(2009) 244 końcowy).</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#AndrzejGałażewski">2. Pozytywnie odnosi się do stanowiska rządu zaprezentowanego w powyższej sprawie”.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś ma uwagi do tej opinii? Nie. Obie opinie zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#AndrzejGałażewski">Przy okazji chcę podziękować panu posłowi Relidze za wgłębienie się w treść, zawiłe, przynajmniej dla mnie, problemy dotyczące środków ochrony roślin, i bardzo rzetelne podejście do opracowania tych trzech dokumentów, a także za przygotowanie opinii, dlatego że przypominam, że zgodnie z ustawą, która nas obowiązuje, musimy się odnieść do dokumentu UE, jeżeli rząd nie popiera projektu jakiejkolwiek regulacji prawnej. Powinniśmy to wówczas zawrzeć w opinii, że pozytywnie się odnosimy do stanowiska rządu, czyli nie popieramy konkretnej regulacji prawnej i tak właśnie pan poseł Religa kolejny raz czyni.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do następnego punktu. To jest rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego ramy dla ochrony gleb i zmieniająca dyrektywę 2004/35/WE (COM(2006) 232 końcowy)” i odnoszącej się do niej informacji rządu. W imieniu rządu dokument referuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Janusz Zaleski, a posłami koreferentami są Zdzisław Czucha i Jan Szyszko. Obaj panowie prosili o dyskusję na posiedzeniu Komisji, przy czym pan poseł Zdzisław Czucha nie mógł być dzisiaj obecny i prosił pana posła Namyślaka, żeby w jego imieniu przedstawił stanowisko swoje i posła Czuchy. Panie ministrze, proszę o zreferowanie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję, panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Przedstawiany dzisiaj dokument to projekt dyrektywy PE, który ustanawia ramy dla ochrony gleb. Pojawił się blisko trzy lata temu i w ciągu tego okresu podlegał bardzo znaczącym zmianom. Celem tego dokumentu jest ustalenie ram i wprowadzenie działań, które miałyby chronić gleby. Nie trzeba dodawać, że jest to jeden z podstawowych elementów środowiska i ich czystość i jakość warunkuje również jakość życia ludzi.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JanuszZaleski">W roku 2007 nie osiągnięto porozumienia, ponieważ kilka krajów, w tym Niemcy i Wielka Brytania, oprotestowały rozwiązania zawarte w projekcie. W czasie prezydencji czeskiej w roku 2009 kontynuowano prace i dokonano dalszych zmian, które sprawiły, że stanowisko rządu w kwestii zapisów dyrektywy uległo zmianie. Kiedy dokonywano szacunków kosztów wprowadzenia dyrektywy w ciągu najbliższych dwudziestu pięciu lat, oceniono, że będzie to bardzo wysoka kwota, sięgająca 70 mld zł, i z tego tytułu stanowisko rządu było takie, że w tym kształcie dyrektywy nie można poprzeć.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JanuszZaleski">Dzisiaj po wielu zmianach, o których wspominałem, a które przede wszystkim uelastyczniają zapisy dyrektywy, sprawiają, że każdy kraj może w swoim zakresie określić, jakie zadania zapobiegawcze i naprawcze będzie podejmował, a także w jaki sposób będzie analizował ryzyko płynące z zanieczyszczenia gleb. Przewidywane koszty wprowadzenia dyrektywy uległy radykalnemu zmniejszeniu i stało się możliwe poparcie dyrektywy przez rząd. Rząd uważa, że może ona zapobiec negatywnym procesom i zmianom w środowisku, wpłynie również na podniesienie świadomości społecznej, jeśli chodzi o temat ochrony gleb i z tego punktu widzenia uważając, że obciążenia finansowe, jakie niesie, są do przyjęcia, popiera dyrektywę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Jako pierwszy głos zabierze pan poseł Namyślak w imieniu swoim i posła Czuchy. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WitoldNamyślak">Dziękuję, panie przewodniczący. Temat jest bardzo ważny i dlatego, że go już wcześniej omawialiśmy, chcieliśmy, żeby ponownie omówić na posiedzeniu Komisji, żeby wszyscy członkowie mogli się z nim zapoznać i z tą właśnie propozycją zmiany stanowiska rządu. Panie ministrze, co wpłynęło na zmianę stanowiska rządu w stosunku do dokumentu COM 232 z dnia 22 września 2003 r. będącego projektem dyrektywy PE i Rady ustanawiającej ramy dla ochrony gleby oraz ustanawiającej dyrektywę 2004/35/WE? Poprzednie stanowisko było stanowiskiem negatywnym, głównie ze względów finansowych. Zgodnie z zapisami w dokumencie dyrektywy na stronie 9 w pkt 4 czytamy: „Wpływ na budżet. Wniosek nie ma wpływu finansowego na budżet Wspólnoty”. Z jakich środków miało być finansowane wdrażanie dyrektywy 232 przy poprzednim negatywnym stanowisku rządu, a jakie będzie finansowanie teraz, przy akceptacji projektu dyrektywy? I czy finansowanie wdrożenia projektu dyrektywy nie odbywało siękosztem beneficjentów korzystających ze środków WPR, na przykład poprzez zmniejszenie czy zamrożenie płatności bezpośrednich? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szyszko.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, panowie ministrowie. Dziękuję, że został pan minister Korolec, który powiedział, że należy wykorzystywać szanse w zakresie między innymi spraw, które stwarza konwencja klimatyczna. Panie ministrze, cała sprawa polega między innymi na tym, i dlatego jest moje pytanie odnośnie do CCS i biodiesli w ogóle, że skoro nam chodzi o redukcję emisji gazów cieplarnianych albo w ogóle redukcję koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze, to proszę mi powiedzieć, na jakiej podstawie państwo uważają, że lepiej wychwytywać z atmosfery, skraplać go i ładować pod ziemią niż wykorzystać najprostszy element, jaki może być, i to zgodnie z Protokołem z Kioto, a mianowicie to, co pochłaniają lasy. Dodatkowa działalność zgodnie z Protokołem z Kioto art. 9. Więc to jest moje główne ciągle pytanie, dlaczego nie wykorzystujemy jeszcze przy okazji tych szans, które stwarza, że te pieniądze zamiast płacić na blokowanie złóż geologicznych, można przekazać na tworzenie miejsc pracy w terenach niezurbanizowanych. Ja na ten temat pisałem dużo, jako minister organizowałem sporo konferencji.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JanSzyszko">Ale powracając do spraw związanych z dyrektywą glebową, ona jest fundamentalna właśnie dla tych dwóch najważniejszych konwencji gospodarczych świata, czyli dla konwencji klimatycznej i dla „Konwencji o ochronie bioróżnorodności” i w tych dwóch konwencjach ta dyrektywa stwarza dla Polski ogromne szanse, że jesteśmy w stanie wygrać swoje interesy.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JanSzyszko">Jeśli można, chciałem serdecznie podziękować europarlamentarzystom obecnej jeszcze kadencji za wspomaganie. Rzeczywiście był to układ jednolity i obojętnie jaka opcja była przy władzy, stanowiliśmy jedność w PE, w tym, dzięki panom również, strategia została zatwierdzona. A później pochodną strategii miała być dyrektywa.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#JanSzyszko">I ta dyrektywa jest rzeczywiście fundamentalna z tego powodu, że polskie gleby są najmniej zniszczonymi glebami w UE, i to wynika z historii naszego użytkowania, z ekstensywnego rolnictwa, z przetrwania drobnej prywatnej własności, z pewnego rodzaju niedorozwoju gospodarczego, ale ten chłop się utrzymał na tej drobnej prywatności, w związku z tym mamy niezwykle sprawne pod względem tego, co było zapisane w strategii, w preambule pierwszej do dyrektywy, dając możliwość – powiem skrótowo – aby doprowadzić do monitoringu gleb w skali UE i w układzie monitoringu UE pokazać, które gleby są najmniej zniszczone i które mają predyspozycje do produkcji żywności o najwyższej jakości. W związku z tym nawet ten układ, że 74 mld zł miało być płacone, to były bardzo minimalne pieniądze przewidziane do tego, co powinni płacić inni, którzy by chcieli zregenerować swoje gleby do stanu chociażby naszych ugorów.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#JanSzyszko">Chcę przypomnieć, że doprowadzenie piątej, szóstej klasy gleby w Holandii do stanu naszych ugorów, a mierzy się to między innymi sprawami łącznie z węglem i z tymi gatunkami, które tam występują, to jest 4 tys. euro z hektara. To jest ta suma, którą my w tej chwili mamy. W związku z tym te koszty nie są takie duże.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#JanSzyszko">Muszę powiedzieć, panie ministrze, że żałuję, że nie ma tutaj pana Błaszczyka, który poprzednio referował tę sprawę, a jest pan, którego i lubię, i szanuję, dużo współpracowaliśmy w przeszłości, i te parę słów, które tutaj cierpko wypowiem, będzie właśnie pod adresem resortu, niestety.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#JanSzyszko">Do dyrektywy glebowej poprzedni rząd przywiązywał ogromną wagę. Zorganizował, po pierwsze, nieformalne posiedzenie Rady Ministrów, które zostało zorganizowane tutaj między innymi pod tym kątem, żeby ustawić panów ministrów z punktu widzenia ochrony bioróżnorodności i żeby wykorzystać gleby. W roku 2007 trzy razy się spotykaliśmy: raz wspólnie z rządem pozaeuropejskim, czyli australijskim, i później dwa razy, ale zawsze z Komisją Europejską, bo trzeba powiedzieć, że Komisja Europejska bardzo mocno wspiera tę działalność i pan komisarz również bardzo mocno wspierał. Zaproponowaliśmy tam cały szereg zmian, ja byłem niezwykle aktywny.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#JanSzyszko">I panie ministrze, proszę mi powiedzieć, chociaż wiem, że będzie panu ciężko na to odpowiedzieć. Jest pierwsza opinia rządu, który pan reprezentuje, z roku 2008, z października, który wspiera tę pozycję, którą zajął poprzedni rząd. Marzec 2009 – jest totalna krytyka i odrzucenie bez powodu tych 74 mld zł. I czerwiec 2009 – zaczynamy z powrotem wspierać. I wie pan, co jest najdziwniejsze? Że w sumie jedynym dokumentem, który pan ma i który nam dajecie, to jest to stanowisko: pierwszy draft z 22 września 2006 r.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#JanSzyszko">Proszę mi powiedzieć, jak ja się mam ustosunkować do rządu, gdy nie widzę, które zmiany i w których miejscach zostały zaproponowane. Czy to, o czym mocno dyskutowaliśmy, gdzie starałem się wprowadzić i zrobić tę większość, a właściwie ta większość była zrobiona, bo dwadzieścia pięć państw było za nami, gdybyśmy dobrze głosowali, to powinno to być zrobione. Dlaczego nie ma tutaj tej procedury, co zostało usunięte? Co zostało usunięte z tych rzeczy, które wynegocjowaliśmy już wśród dwudziestu pięciu państw świata, między innymi sprawy związane właśnie z bioróżnorodnością, z możliwością pochłaniania dwutlenku węgla, z monitoringiem potencjału biologicznego gleby? Co spowodowało?</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#JanSzyszko">Mam podobne pytanie. Mam tylko jeden dokument, panie ministrze, i to jest ten dokument, który był pierwszym draftem. Czyli raz dajecie ten draft jako pozytywny, później ten sam draft jako negatywny, teraz z powrotem jako pozytywny. Gdzie jest historia? Gdzie jest tutaj dorobek Polski? W czym zmieniliśmy to stanowisko, w których zapisach? Proszę mi wierzyć, że to jest dla mnie, dla Polski, fundamentalna sprawa. To jest sprawa, gdzie Polska i polskie rolnictwo mogą ogromnie zyskać. Chcę tu powiedzieć, że wynegocjowaliśmy układ kwotowy, ale nie negocjowaliśmy układu jakościowego, a w preambułach się pisze, że kluczowym elementem jest gleba, to dlaczego nie chcemy tego kluczowego elementu wykorzystać? I nawet gdyby to było 74 mld zł na dwadzieścia pięć lat, to przepraszam bardzo, gdybyśmy policzyli nawet z tego punktu widzenia, co może uzyskać polski rolnik, jak możemy chronić stanowiska pracy, bo taka analiza powinna być przeprowadzona, to powinno to być dokładnie rozważane.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#JanSzyszko">Wiem, że zadaję panu niezwykle trudne pytanie, ale jednak bym poprosił, żeby przedstawić. Bo do 2007 r., co zmienialiśmy i co wprowadzaliśmy, mam, ale nie wiem, czy to, co tam wynegocjowaliśmy, w tym układzie dogadywania się na szczeblu ministrów, a najpierw ekspertów, czy to zostało utrzymane, czy też nie. Czy w tej chwili to, co proponujemy, to jest ta wersja, którą proponował minister rolnictwa Niemiec? Bo on miał specyficzne stanowisko, jeśli chodzi o sprawy gleby. Nie minister środowiska, bo on miał zupełnie inne stanowisko, tylko właśnie minister rolnictwa. Czy mógłby pan na to odpowiedzieć? Podejrzewam, że będzie panu ciężko, ale jednak poproszę o dane. Dla mnie one są fundamentalne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejGałażewski">Rozpoczynamy dyskusję. Pan poseł Religa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanReliga">Chciałbym przypomnieć, i pan przewodniczący Andrzej to pamięta, jak była ta słynna dyrektywa glebowa, jak się kłóciliśmy, gdy prowadził jeszcze pan poseł Andrzej Grzyb. I tylko my dwaj byliśmy, ale państwo nas przegłosowali. I co się okazało odnośnie do tej dyrektywy glebowej? Te uwagi, które wnieśliśmy, za chyba trzy tygodnie Niemcy to samo napisali w swoich uwagach i zastrzeżeniach, że ten monitoring gleb musi być. I dlatego też mieliśmy rację, tylko państwo nam tej racji nie przyznali. Ale nie o to chodzi. Chodzi tu o interes Polski, nie mój czy kolegi posła Jana Szyszki. Tak jest, panie ministrze, ja bym życzył i sobie, i państwu, aby te uwagi, które były podniesione, już nie chcę ich powtarzać, zostały urzeczywistnione. To leży w interesie polskiego sektora rolniczego. Bardzo bym pana prosił, gdyby pan zechciał, jeśli nie odpowie pan dzisiaj w całości, to przynajmniej w kluczowych momentach, żebym miał sygnał od pana, że będzie pan wspierał. O to mi chodzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Jak pamiętam, to myśmy wtedy popierali zastrzeżenia rządu, że ta dyrektywa jest zbyt kosztowna, ale to już nie będziemy wchodzić w szczegóły. Pan deputowany do PE Kuc, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławKuc">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Trzeba by było chyba cofnąć się mniej więcej o dwa, dwa i pół roku, bo wtedy też na Komisji Rolnictwa był ten problem stawiany i właściwie mocniej wyszedł problem ochrony gleby i czyszczenia gleby niż na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska. I wtedy pani komisarz Fischer Boel, szacowała mniej więcej koszty. Oczywiście, tam pewnie Polska nie była brana pod uwagę, bo to jeszcze były takie wypowiedzi public hearing, trudno się było doszukać, ile naprawdę jest tych pieniędzy, tak samo jak teraz z redukcją emisji dwutlenku węgla – czy ma to kosztować 60 mld, czy 650. Naukowcy mają bardzo rozbieżne poglądy. Więc pierwsza kwota, jaka tam padała, to było około 50 mld euro na czyszczenie ziemi do poziomu 70 cm. Zresztą Holendrzy to robią. Wypłukują krzemionkę. Zostaje nowy problem, co zrobić z częściami organicznymi. Bo z jednej strony czyścimy, zostawiamy krzemionkę, i teraz na przykład trasa kolejowa, która jest budowana między Brukselą a na razie Antwerpią, a potem dalej do Amsterdamu, jest zrobiona właśnie z tej ziemi, która jest wypłukana, wyczyszczona – praktycznie czysta krzemionka.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WiesławKuc">Myślę, że to jest autentycznie wielki problem z tą ziemią, bo co z tym zrobić, i z drugiej strony nasza ogromna szansa. Zresztą pan minister uczestniczył w PE, kiedy te dyskusje czasami były bardzo ostre. Jak by można było z tego wyjść bez obciążania praktycznie budżetu? I to, co pan powiedział, perspektywa finansowa na lata 2007-2013 mówi o przegrupowaniu środków z rolnictwa. Nie mówi się, z których dofinansowań się zrezygnuje. Na razie jest tak, że nawet ten budżet, który jest uchwalany na 2010 r., niewiele się różni. To znaczy tak około 50 proc. środków kiedyś przeznaczanych na rolnictwo, ale teraz ten dział został bardzo rozszerzony, między innymi o ochronę środowiska. I to jest chyba nieuchronne, że niestety jednak kosztem rolnictwa i rozwoju wsi będą brane te środki na finansowanie, bo nie zanosi się na to, żeby nagle Rada Europejska zwiększyła nam z tych 120-130 mld budżetu do jakichś takich niebotycznych kwot, szczególnie że mamy te dwa ogromne programy i redukcja gazów cieplarnianych to są takie ogromne pieniądze, że tych budżetów do 2020 r. na pewno nie starczy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Nie ma więcej głosów do dyskusji. Panie ministrze, pan minister Zaleski się ustosunkuje do wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, jak wynika z dyskusji, wszyscy jesteśmy ożywieni jednym pragnieniem, żeby gleby jednak chronić i nie ulega wątpliwości, że poprzednie stanowisko rządu i ministra środowiska było również takie, że dyrektywa tak, natomiast nie w takim kształcie i nie za te pieniądze. I jeżeli mówimy o tym, pyta pan poseł Szyszko, jak uzasadnić zmianę, to, nad czym dyskutujemy dzisiaj, jest znacząco różne od projektu, który pojawił się w roku 2006 i 2007. I stąd wynika zmiana tego stanowiska. Możemy bardzo precyzyjnie to wyłożyć, mogę przesłać Komisji artykuły, które uległy zmianie w stosunku do projektu, a które przede wszystkim dotyczą możliwości określenia poziomu ryzyka podejmowania działań na poziomie krajowym. To wszystko sprawiło, powtórzę, że – nie powiedziałbym, że mała kwota, raczej astronomiczna – kwota 75 mld zł mogła dzisiaj stopnieć w naszych ocenach do znacznie mniejszych sum. Przy czym nadal ocena wielkości nakładów niezbędnych do wprowadzenia dyrektywy jest bardzo trudna, ale już dziś można powiedzieć, że dzięki zmianom zapisów proponowanych w dyrektywie, będziemy mogli uniknąć olbrzymiej ilości działań, które zmierzały do tego, że co do rekultywacji gleb na terenach zniszczonych przez przemysł nie trzeba będzie rekultywować tych gleb, które zajęte są pod działalność przemysłową, co w poprzedniej wersji projektu było jednym z najważniejszych obciążeń. I na poziomie krajowym oceniając ryzyko, będziemy mogli również dostosowywać nasze działania zmierzające do rekultywacji i przywrócenia wartości gleb.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JanuszZaleski">Jeśli chodzi o koszty, jakie będą poniesione, to one będą pochodziły z budżetu zapewne w tym momencie, kiedy nie będzie można ustalić sprawcy zanieczyszczeń. Zdecydowana większość innych kosztów będzie mogła być ponoszona przez wojewódzki fundusz ochrony środowiska i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, co zresztą już dzisiaj się dzieje, bo przecież zabezpieczenie przed erozją, zapobieganie zakwaszaniu, to wszystko są działania już finansowane. A inne działania, takie jak na przykład zasolenie gleb czy zagęszczanie gleb w warunkach polskich albo nie występują, jak zasolenie, albo – jak zagęszczanie – jest kwestią dobrej praktyki rolniczej, tak że zmniejszenie tych kosztów było możliwe dzięki zmianom zapisów dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#JanuszZaleski">I jeszcze jedna rzecz. Dzisiaj prezydencja szwedzka przewiduje tylko ocenę postępu tejże dyrektywy, tak że można powiedzieć, że prace nad nią zostały spowolnione właśnie z powodu oporu bardzo wielu państw, które widocznie zdały sobie sprawę z wielkości kosztów.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#JanuszZaleski">Odnosząc się do kwestii sekwestracji dwutlenku węgla, działania polegające na zwiększeniu sekwestracji dwutlenku węgla są już dzisiaj wspierane, idą ze środków UE, bo mamy programy rolno-środowiskowe, które bezpośrednio sprzyjają zwiększeniu pochłaniania węgla przez gleby i mamy wspieranie działań zalesieniowych w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich, które również zwiększają sekwestrację dwutlenku węgla przez gleby. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanSzyszko">Panie ministrze, nie chcę tu dyskutować odnośnie do PROW i jego roli w porównaniu z tym, co protokół z Kioto wnosił. Spuśćmy na to zasłonę. Zresztą rozumiem pana, pan reprezentuje rząd. Natomiast inna rzecz, która mnie bardzo mocno interesuje, to czy została utrzymana ta myśl, która była dyskutowana, bo tu się z panem nie zgodzę. Żeby nie to, że Polska się ostatnio sprzeciwiła, to dyrektywa miałaby już większość kwalifikowaną i by przeszła. Natomiast czy ta koncepcja, która była realizowana, aby doprowadzić do monitoringu biologicznego albo inaczej – do potencjału biologicznego gleb, w podtekście patrz: które gleby są najlepsze pod względem możliwości produkcji żywności o najwyższej jakości. Czyli mamy tu pewne wskaźniki, które były dyskutowane i na forum eksperckim, i na forum, mówiąc delikatnie, ministrów. Czy to zostało utrzymane, czy też idziemy w tym kierunku co poprzednio, w którym rzeczywiście niektóre państwa chciały iść, żeby degradację, o czym pan mówi, robić w układach przemysłowych, oceniać te gleby, robić certyfikaty pod względem budownictwa itd. A nam chodziło o to, żeby jednak prowadzić ten monitoring układów rolno-leśnych, bo one nam dawały ogromną szansę. I to była cała gra między innymi i polityczna, i, nazwijmy to, naukowa.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JanSzyszko">I teraz bardzo bym prosił, ponieważ nie mam żadnych dokumentów, mam tylko jeden dokument – ten z 2006 r. I państwo mówią, że zmieniliśmy w tę czy w inną stronę. My też go zmienialiśmy. Co ustaliliśmy do roku 2007, to ja wiem. Tylko czy to, że w 2007 r. mieliśmy już prawie większość kwalifikowaną, państwo utrzymali, czy od tego odeszliście? To jest moje pytanie w związku z tym.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#JanSzyszko">Mam tu sytuację taką, że miesiąc temu mam ten dokument i rząd mówi: nie, odrzucamy, i w tej chwili mam ten sam dokument i rząd mówi: tak, popieramy. To ja się pytam, bo wierzę panu, ale mimo wszystko poproszę o dokładne zapisy i równocześnie sprawdzę, czy ta filozofia, która była robiona, bardzo delikatnie, tkaliśmy to, żeby jednak wygrać te sprawy polskie, czy ona została utrzymana, czy zniszczona? Czy te sympozja, warsztaty, które zrobiliśmy, bardzo intensywnie pracując, czy one zostały uwzględnione? Konkluzje z warsztatów również mogę panu pokazać.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#JanSzyszko">Czyli konkludując, panie ministrze, nie mogę dzisiaj powiedzieć, że popieram stanowisko rządu lub go nie popieram, ponieważ nie mam danych. Z przyjemnością naprawdę bym poparł, ale chcę zobaczyć, czy według mnie jest to korzystne dla naszego kraju, czy też weszliśmy w układ taki, że będziemy certyfikować gleby pod budownictwo i ewentualnie zajmować się sprawami usług czy czegoś takiego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Proponowałbym, żeby ogólnie odpowiedzieć na ten problem kontynuacji pewnych idei wcześniejszych, natomiast rzeczywiście, jeżeli pan poseł Szyszko by się tym zadowolił, to żeby panowie przekazali zmiany wprowadzane w kolejnych momentach dotyczące dokumentu, tak żeby można było prześledzić, jak on nabierał ostatecznego kształtu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanuszZaleski">Tak, panie przewodniczący, już poprzednio się zobowiązałem do przedstawienia tych zmian panu posłowi Szyszce i Komisji również. W kwestii tego polskiego wkładu, to ponieważ nie zostały zakończone prace nad dyrektywą, jeszcze trudno powiedzieć, czy to będzie mogło być utrzymane, natomiast w projekcie dyrektywy mamy projekt stosowania świadectw czystości, które właśnie będą się odnosiły do tego, czy gleba podlegająca obrotowi jest w odpowiednim stanie. Coś podobnego jak świadectwa energetyczne budynków. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze pani poseł Gęsicka, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#GrażynaGęsicka">Panie przewodniczący, mam taki wniosek formalny, że dopóki pan profesor Szyszko i my nie dostaniemy informacji dotyczących właśnie tych zmian i ze względu na ewidentne kworum, żeby ten punkt przenieść może na jakiś inny termin, kiedy już będzie możliwe rozpatrzenie go. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejGałażewski">Niestety, punktu przenieść nie możemy ze względu na to, że pracujemy według pewnego harmonogramu i mamy deadline chyba 9 lipca. Tyle mamy czasu na zaopiniowanie dokumentów. Ten czas upływa. Sytuacja jest de facto taka, że mamy dwa wyjścia: albo ktoś przygotowuje opinię i wtedy ją przegłosowujemy, albo nie podejmujemy żadnej opinii, co jest akceptacją dokumentu. Czyli niezaopiniowanie dokumentu z różnych powodów, czy braku kworum, czy też braku propozycji, jest jednoznaczne z niezgłaszaniem uwag do dokumentu. Tutaj formalnie nie mamy innej możliwości.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejGałażewski">Niestety jest taka specyfika tego naszego gremium, że pracujemy pod presją czasu. Zresztą na ten temat chciałbym jeszcze w sprawach różnych dwa słowa powiedzieć. Pani poseł Wróbel jeszcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#GrażynaGęsicka">Przepraszam, dopiero od niedawna jestem członkiem tej Komisji, więc niezupełnie zrozumiałam, jakie są sprawy proceduralne jej działania. To znaczy, że jeżeli się zwoła Komisję i nie ma kworum, to wszystko, co jest w planie tej Komisji, może zostać uznane za przyjęte? Tak mam to rozumieć? To rzeczywiście ten regulamin jest trochę dziwny.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejGałażewski">Niezupełnie tak jest. Do tego punktu żaden z posłów koreferentów ani nikt z posłów członków Komisji nie przygotował opinii dotyczącej stanowiska rządu lub dokumentu, z różnych powodów – braku wiedzy na przykład. Niemniej tak to zostało zrobione. Jeżeli nie ma takiej opinii, to nie możemy jej automatycznie przyjąć. Natomiast niezaopiniowanie jest zaakceptowaniem dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MarzenaWróbel">Panie przewodniczący, ja dostałam wcześniej głos. To nie jest pierwsza sytuacja, kiedy projekty mogące budzić kontrowersje pojawiają się na posiedzeniu tej Komisji w ostatniej chwili. Myślę, że tutaj państwo trochę liczyli właśnie na tę procedurę, że Komisja nie będzie miała wystarczających danych do podjęcia jakiegoś stanowiska i wtedy w sposób automatyczny de facto nie będzie to opiniowane. Szczerze powiedziawszy, zdecydowanie protestuję przeciwko takiemu procedowaniu. Pan doskonale wie, panie przewodniczący, a myślę, że i pan minister doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że akurat kwestia dyrektywy glebowej interesuje nas w sposób szczególny, tak jak pakiet klimatyczny i kilka innych kluczowych tematów. To są kwestie o znaczeniu zasadniczym. I jeśli my nie widzimy dogłębnej analizy, która została zrobiona przez rząd w tak poważnej kwestii, to przepraszam, ale to jest jednak lekceważenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejGałażewski">Chciałbym tylko przekonać panią poseł Wróbel, że nie pracujemy według spiskowej teorii rozwoju dziejów i nie kombinujemy po kątach, jak to zrobić, żeby wszystkich oszukać. naprawdę staramy się funkcjonować według merytorycznych przesłanek, a nie jakichś nieziemskich kombinacji. Natomiast sytuacja jest często taka, że niektóre dokumenty, to nie dotyczy tego dokumentu, są przekazywane z różnych powodów, głównie z powodu unijnego, bo przychodzą w języku angielskim, trzeba je przetłumaczyć itd. Ten czas mija i rzeczywiście czasami jest problem.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejGałażewski">Natomiast w przypadku tego dokumentu dostałem informację z sekretariatu Komisji, że posłowie koreferenci dostali dokument 18 czerwca, a uzupełnienie do niego 22 czerwca, więc to nie jest tak, że w ostatniej chwili zostały przekazane. Natomiast rozumiem, że nie wszyscy mają czas zapoznać się w miarę wcześniej z takimi dokumentami. Pan poseł przewodniczący Karski chciał zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#KarolKarski">Dziękuję, panie przewodniczący, myślę, że trzeba uporządkować pewną kwestię. My tego punktu nie możemy dzisiaj rozpatrzyć z prostego powodu – nasza Komisja liczy czterdziestu czterech członków, a na sali jest obecnych jedenastu. W związku z tym, że regulamin stanowi, że jedna trzecia członków Komisji stanowi kworum, więc dzisiaj tej sprawy nie rozpatrzymy. W tej chwili jesteśmy na prywatnym spotkaniu członków Komisji w jednej z ładnych sal w budynku G i nic więcej nie wynika z tego naszego spotkania. Jest taki dobry zwyczaj, że kworum jest do momentu, dopóki ktoś nie zauważy jego braku. Dostrzeżono to w tym momencie. Zgodnie z ustawą o współpracy między rządem a parlamentem w sprawach dotyczących członkostwa Polski w UE, Komisja ma dwadzieścia jeden dni od otrzymania dokumentu na zajęcie stanowiska, sprawdziłem w sekretariacie – ten termin dla Komisji mija 9 lipca, czyli w czwartek w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#KarolKarski">No i teraz jest pytanie. Z pewnością ta sprawa nie może się dzisiaj konkluzywnie zamknąć, bo Komisja nie może wyrazić ani negatywnej opinii, ani pozytywnej, ani nawet przyjąć do wiadomości czy rozpatrzyć, jeśli kworum nie istnieje. Natomiast następne posiedzenie Komisji mamy przewidziane na przyszły piątek, po posiedzeniu Komitetu Europejskiego Rady Ministrów, natomiast Komisja powinna zająć stanowisko jakiekolwiek do dnia 9 lipca, bo jeśli do 9 lipca tego nie zrobi, to tak jakby zaakceptowała stanowisko rządu. To się liczy, jakby zrezygnowała z zajmowania stanowiska w tej sprawie. Ale to dopiero 9 lipca mija ten termin. Komisja sama też zadecydować nie może, bo kworum nie ma, więc nawet w sprawach proceduralnych nic nie możemy zrobić. Natomiast chodziłoby o to, żeby bądź prezydium, bądź przewodniczący zadecydował o tym, żeby zwołać posiedzenie Komisji w terminie umożliwiającym zajęcie stanowiska w tej sprawie. Ewentualnie, jeśli w tej chwili nie ma kworum, to zarządzić przerwę do momentu, aż kworum się znajdzie, na przykład do 9 lipca.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejGałażewski">Pani poseł Pomaska, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AgnieszkaPomaska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, jak rozumiem, porządek obrad był wcześniej znany. Jeśli posłowie nie wyrażają woli pracy nad danym punktem, nie mają zastrzeżeń, to rozumiem, że ci posłowie, którzy są nieobecni, uznają, że nie mają zastrzeżeń do danego druku i przyjmują stanowisko rządu. W związku z tym nie widzę sensu, żeby to odkładać na później.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejGałażewski">To znaczy, niestety szanowna koleżanka nie ma racji, bo nie znamy stanowiska tych posłów, których nie ma. Niemniej, jak już mówiłem, rzeczywiście nie ma kworum. To jest problem wszystkich posiedzeń Komisji, szczególnie w ostatnim punkcie. Przy okazji chciałem, może nie teraz, ale tylko zacznę, przypomnieć posłom, chociaż to się odnosi głównie do tych, których nie ma, jak funkcjonuje ta Komisja i za co posłowie tej Komisji biorą pieniądze. Zrobię to w takim razie na następnym posiedzeniu. Oczywiście są sytuacje wyjątkowe, są usprawiedliwienia.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejGałażewski">Jak powiedziałem, nie była przygotowana żadna opinia, w związku z tym wnioskuję z tego, że powinienem zakończyć to, jak było kworum, stwierdzeniem, że Komisja nie wnosi uwag. W związku z tym, że kworum nie ma, to oczywiście nie możemy podjąć decyzji. Nie ogłoszę przerwy, tylko zakończę dzisiejsze posiedzenie. Jak będzie to można formalnie przeprowadzić, być może będzie już nowe prezydium do tego czasu, to ponownie ten punkt wejdzie pod obrady, a jak nie, to po prostu na zasadzie zaniechania będziemy nie zgłaszać opinii do tego aktu prawnego. Tym bardziej że tu nie ma żadnej kontrowersji. To znaczy były kontrowersje w poprzedniej edycji, a w tej nie ma.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#AndrzejGałażewski">Pan poseł Szyszko, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Chciałbym, żeby zapisano do protokołu, że nie dostaliśmy podstawowych materiałów do tego, żeby ocenić to stanowisko. Bo mamy stanowisko, czyli projekt dyrektywy na rok 2006, a nie mamy stanowiska rządu na rok 2008, kiedy minister Nowicki był za, nie mamy tego druku, czyli dokładnych danych na marzec tego roku, i nie mamy również tego druku, czyli danych na dzień dzisiejszy. W związku z tym proponuję taki zapis, że takich danych nie dostaliśmy i że ministerstwo przekaże te dane do następnego posiedzenia. Proponowałbym, żeby jednak posiedzenie zrobić w czwartek.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejGałażewski">Sekretariat mi tu podpowiada, że właściwie wszystkie dokumenty, kolejne stanowiska rządu, zostały przekazane, natomiast one się odnoszą do dokumentu COM 232, nie wiem, czy ze zmianami, czy bez zmian, ale ta wiedza jest dla mnie niedostępna. To jest zastrzeżenie, którego w tej chwili nie jestem w stanie rozstrzygnąć. Nie wiem, czy pan minister jest w stanie. To jest raczej relacja pomiędzy koreferentami a sekretariatem. Ale ponieważ i tak nie ma kworum, więc nie będziemy dalej tego ciągnąć. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanSzyszko">Te sprawy zmian są niezwykle istotne, one mogą być fundamentalne, chociażby z tego powodu, taki drastyczny przykład, że mówimy o dyrektywie w zakresie karania i jest dyrektywa, powiedzmy, w zakresie kary śmierci, jest napisane „za” albo „przeciw”. To bardzo mocno zmienia ten układ i to samo dotyczy tej dyrektywy. W związku z tym, bardzo proszę, panie ministrze, jeśli można, dokładnie to, jak wyglądał ten tekst jednolity na październik 2008 r., na marzec 2009 r. i dzisiaj, jakie zmiany nastąpiły. Kto tu prowadzi grę?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejGałażewski">W związku z brakiem kworum i niemożliwością podjęcia decyzji zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>