text_structure.xml 63.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KancelariiSejmu">Agnieszka Kotyńska, Agata Jackiewicz, Eliza Kalita, Kaja Krawczyk – z sekretariatu Komisji w Biurze Spraw Międzynarodowych; Bartosz Pawłowski – specjalista w Biurze Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszIwiński">Witam serdecznie w imieniu przewodniczącego Komisji pana posła Andrzeja Grzyba. Otwieram nasze posiedzenie. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie członków naszej Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Nie widzę, czy są posłowie do Parlamentu Europejskiego. A przepraszam, widzę pana profesora. Witam ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszIwiński">Szanowni państwo, zanim otworzę posiedzenie, chciałbym zaproponować w związku z tragiczną śmiercią pana profesora Bronisława Geremka, żeby nasza Komisja uczciła jego pamięć chwilą ciszy. Był wybitnym Polakiem, człowiekiem nauki, politykiem, którego działalność była szczególnie związana z działalnością naszej Komisji, również jako eurodeputowanego. Wiemy, że jest inicjatywa Prezydium Sejmu, myślę, że będzie ona zrealizowana w przyszłym tygodniu, żeby właśnie ta sala, w której często obradujemy, otrzymała imię profesora Geremka. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszIwiński">Szanowni państwo, w dniu dzisiejszym wpłynęły dodatkowo projekty stanowisk rządu w sprawach: po pierwsze „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego załączniki A i B do rozporządzenia (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego (COM(2008) 246 końcowy)”, oraz po drugie „Projektu decyzji Rady wprowadzającej w życie Wspólne Stanowisko 2004/161/WPZiB odnawiające środki ograniczające wobec Zimbabwe, sygnatura Rady 11611/08”. Te dokumenty są planowane do przyjęcia w liście A w czasie posiedzenia Rady UE ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, które odbędzie się we wtorek 22 lipca. Rząd zwrócił się z prośbą do Komisji o możliwość rozpatrzenia powyższych dokumentów na dzisiejszym posiedzeniu, dlatego też, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, a mam nadzieję, że taka formuła jest do przyjęcia, porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia byłby rozszerzony o rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego załączniki A i B do rozporządzenia (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego (COM(2008) 246 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu jako pkt III oraz „Projektu decyzji Rady wprowadzającej w życie Wspólne Stanowisko 2004/161/WPZiB odnawiające środki ograniczające wobec Zimbabwe” – nie będę czytał dalszej sygnatury – jako pkt IV porządku obrad. Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmieniony porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszIwiński">Przystępujemy zatem do jego realizacji. Pkt I to informacja o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 oraz art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące projekty aktów prawnych: COM(2008) 347, 362 i 411. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów, w jednym przypadku sam byłem koreferentem, i wnioskiem prezydium możemy przyjąć je bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I. Chciałbym, żebyśmy dzisiaj obradowali jeszcze bardziej efektywnie niż normalnie, bo myślę, że wiele osób jest tym zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszIwiński">W pkt II mamy rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, które odbędzie się w dniach 22 i 23 lipca 2008 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana Piotra Serafina, podsekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowisk rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję. Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Krótko, postaram się utrzymać tę dynamikę obrad Komisji. Rząd przedstawił Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu informację rządu o stanowisku, jakie ma zamiar zająć w odniesieniu do projektów aktów prawnych podczas posiedzenia Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych w dniach 22 i 23 lipca. W istocie podczas posiedzenia Rady nie planuje się dyskusji na temat żadnych projektów aktów prawnych. Wśród punktów nieprzewidzianych do dyskusji z listy A znalazł się projekt aktu prawnego pozostający w kompetencji Ministra Gospodarki. Chodzi o „Projekt rozporządzenia Rady wprowadzającego ogólny system preferencji taryfowych na okres od dnia 1 stycznia 2009 r. do dnia 31 grudnia 2011 r. oraz zmieniającego rozporządzenia (WE) nr 552/97 i nr 1933/2006 oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 964/2007 i nr 1100/2006”.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PiotrSerafin">Stanowisko rządu w odniesieniu do tego dokumentu zostało przedstawione Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej stosownie do procedury przewidzianej w ustawie z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem i Komisja stanowisko to zaopiniowała pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PiotrSerafin">Mam również uzupełnienia porządku obrad, ale to są te elementy, które pan przewodniczący już wprowadził, czyli sprawy związane z Zimbabwe i sprawy związane z postępowaniem upadłościowym. W tym miejscu, jeśli pan przewodniczący pozwoli, chciałbym zakończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo, panie ministrze, za zwięzłość. Czy są pytania, koleżanki i koledzy, do pana ministra? Nie widzę. Idzie nam lepiej, niżby można by oczekiwać. W takim razie stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, które odbędzie się w dniach 22 i 23 lipca 2008 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszIwiński">Ponieważ nie ma pana ministra Rędziniaka, który ma dojść, już jedzie – no tak, najpierw musi dojechać, żeby później dojść, nie do siebie, tylko fizycznie – to proponuję, żebyśmy pkt III odłożyli na moment, a przystąpili do pkt IV, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 znowelizowanej ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Projektu decyzji Rady wprowadzającej w życie Wspólne Stanowisko 2004/161/WPZiB odnawiające środki ograniczające wobec Zimbabwe, sygnatura Rady 11611/08”, i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd, jak poprzednio, jest reprezentowany przez pana ministra Serafina. Bardzo proszę o przedstawienie dokumentów. Miała tu być pani minister Bernatowicz, ale wczoraj telefonicznie, ze względu na inne obowiązki, prosiła mnie o wyrażenie zgody na takie zastępstwo i tak się umówiliśmy. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PiotrSerafin">Dziękuję. Panie przewodniczący, w związku z tym, że projekt decyzji mieści się w kompetencjach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, poprosiłbym pana dyrektora Artura Harazima o zreferowanie tych elementów. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ArturHarazim">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, rząd popiera przyjęcie tej decyzji. Jej celem jest rozszerzenie grona osób z rządu Roberta Mugabe’a i administracji, reżimu, jeżeli można tak powiedzieć, Zimbabwe, które będą objęte restrykcjami wizowymi oraz których dotknie zamrożenie aktywów. Taka decyzja Rady jest rekomendowana przez szefów misji państw członkowskich, którzy pracują na miejscu w Harare. Powodem przedłużenia środków restrykcyjnych i rozszerzenia grona osób nimi dotkniętych jest rażące pogorszenie się sytuacji Zimbabwe, jeżeli chodzi o przestrzeganie praw człowieka i zasad demokracji związanych z sytuacją wyborów prezydenckich i parlamentarnych oraz sytuacją polityczną, która nastąpiła po tych wydarzeniach.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ArturHarazim">W przypadku pozytywnej opinii wysokiej Komisji decyzja Rady będzie mogła być przyjęta w czasie posiedzenia Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych we wtorek, jak już wspomniał pan przewodniczący. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo. Zaraz zapytam koleżanki i kolegów, czy są jakieś pytania, ale chciałbym najpierw sam zapytać, ponieważ sprawa jest bardzo aktualna po szczycie Unii Afrykańskiej i nie tylko, bo w tym dokumencie nie widzę tej rozszerzonej listy. O jakie osoby chodzi? Nie ma tu wymienionego tego kręgu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ArturHarazim">Niestety w obecnej chwili nie dysponuję tymi nazwiskami, ponieważ lista ma charakter niejawny i w takim trybie otrzymały ją państwa członkowskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszIwiński">Powiem szczerze, że trochę mnie to dziwi. Gdy była podobna lista zastosowana wobec Białorusi, wobec tych kilkunastu polityków, to tam była lista tych trzynastu osób. Osobiście rozumiem intencje i w pełni je podzielam. Chciałbym tylko zapytać, pół żartem pół serio, czy projekt MSZ zamknięcia polskiej ambasady w Harare jest związany z tymi sankcjami, czy to jest odrębna kwestia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArturHarazim">Panie przewodniczący, całkowicie odrębna kwestia. Jeżeli chodzi o listę, która powinna być złączona do decyzji, to oczywiście sprawdzę, czy możemy ją w trybie niejawnym przekazać Komisji. Wydaje mi się, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszIwiński">Proszę bardzo, czy ktoś z państwa ma jakieś pytania w związku z tym? Nie widzę. Ubolewam nad tym, że nie ma tej listy, ale rozumiem, że przyjmujemy dobrą wolę i akurat jeśli chodzi o kwestie państw Commonwealthu, to w ramach UE Wielka Brytania odgrywa taką czołową rolę, bo najlepiej zna sytuację swojej byłej kolonii. W związku z tym, jeżeli nie ma sprzeciwu wobec projektu decyzji Komisji, stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Projekt decyzji Rady wprowadzającej w życie Wspólne Stanowisko 2004/161/WPZiB odnawiające środki ograniczające wobec Zimbabwe” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Rozumiem, że gdyby kogoś z państwa interesowała szczególnie ta lista, to ewentualnie może w MSZ uzyskać do niej wgląd. Zamykam rozpatrywanie pkt IV.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszIwiński">Ponieważ pojawił się pan minister Rędzionek... Przepraszam bardzo, nie ma nic gorszego niż przekręcić nazwisko, tym bardziej że pan minister nie tak dawno temu był uprzejmy w Krakowie użyczyć mi swojego samochodu w trakcie wspólnej podróży na lotnisko. Użyczył w sensie, że jechaliśmy wspólnie. Być może rozważę, czy tego nie zgłosić do rejestru korzyści. Witam więc pana ministra Łukasza Rędziniaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, i przechodzimy do pkt III, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 znowelizowanej ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego załączniki A i B do rozporządzenia (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego (COM(2008) 246 końcowy” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ŁukaszRędziniak">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący, wysoka Komisjo, ja do rejestru korzyści zgłosiłbym przyjemność rozmowy z panem profesorem podczas wspólnej jazdy oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ŁukaszRędziniak">Natomiast jeśli chodzi o projekt rozporządzenia, to ma on na celu zmianę rozporządzenia Rady z 2000 roku w sprawie postępowania upadłościowego w zakresie załączników A i B do tego rozporządzenia. Zmiany wynikają ze zmian wewnętrznych w prawie łotewskim. Dla przypomnienia szanownej Komisji, rozporządzenie to reguluje kwestie dotyczące właściwości uznawania oraz prawa właściwego w odniesieniu do postępowań upadłościowych, które mają skutki transgraniczne. Oczywiście rozporządzenie ma na celu zapewnienie poprawy skuteczności oraz efektywności takich postępowań upadłościowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ŁukaszRędziniak">W związku z tym, że Republika Łotewska zgłosiła Komisji zmiany zawarte właśnie w tych wykazach A i B, czyli wykaz postępowań upadłościowych i naprawczych, powstała konieczność dostosowania jej treści do stosownego projektu rozporządzenia. Propozycja zmiany załącznika A i B uwzględnia zmianę stanu prawnego na Łotwie – i tutaj zaznaczam – nie rodzi to jakichkolwiek skutków dla polskiego porządku prawnego. Te zmiany dotyczą tylko i wyłącznie wewnętrznego porządku prawnego Republiki Łotewskiej. Art. 45 rozporządzenia przewiduje kompetencje dla Rady w odniesieniu do możliwości zmiany załączników do rozporządzenia i stanowi, że Rada z inicjatywy jednego ze swoich członków, czy też na podstawie decyzji Komisji, może zmienić załączniki kwalifikowaną większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ŁukaszRędziniak">Tu jeszcze pragnę wyjaśnić wysokiej Komisji, że załącznik A zawiera właśnie wykaz postępowań upadłościowych, o których mowa w art. 2 lit. a) rozporządzenia, czyli zbiorowych postępowań przewidujących niewypłacalność dłużnika, które obejmują całkowite/częściowe zajęcie jego majątku i ustanowienie zarządcy, natomiast załącznik B jest to wykaz postępowań likwidacyjnych, które obejmują likwidację majątku także w przypadku, gdy postępowanie kończy się układem lub w inny sposób usuwa niewypłacalność dłużnika.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ŁukaszRędziniak">W dniu 28 marca 2007 r. – to też podaję informacyjnie wysokiej Komisji – na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej został rozpatrzony wniosek dotyczący projektu rozporządzenia, który wprowadził analogiczne zmiany, tylko tam były załączniki A, B i C, które wynikały ze zmian prawa Republiki Czeskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ŁukaszRędziniak">Rzecz jasna, ze względu na to, że jest to kwestia absolutnie neutralna dla polskiego porządku prawnego, popieramy przyjęcie projektu rozporządzenia Rady i uprzejmie prosimy wysoką Komisję o wyrażenie pozytywnej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Otwieram dyskusję. Czy ktoś chce się wypowiedzieć w sprawie tego projektu? Nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie ma. Jedziemy szybciej niż Pendolino. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego załączniki A i B do rozporządzenia (WE) nr 1346/2000 w sprawie postępowania upadłościowego (COM(2008) 246 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Zamykam rozpatrywanie pkt III.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszIwiński">Czy TGV nie wiem, ponieważ jechałem ostatnio TGV na trasie Paryż – Strasburg i spóźnił się 20 minut, więc nie będę się wypowiadał w obecności byłego ministra transportu, profesora Liberadzkiego, oraz pana posła Piechocińskiego, który ma szczególnie duże doświadczenie jako były szef Komisji Infrastruktury. Natomiast Shinkansen nigdy nie zawodzi.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszIwiński">Przechodzimy do pkt V, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 znowelizowanej ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady określającego przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi (COM(2008) 345 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana Andrzeja Dychę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, przedstawiony projekt rozporządzenia ma wpływ na podniesienie bezpieczeństwa zdrowia publicznego i zdrowia zwierząt przed zagrożeniami, które są wywołane między innymi przez choroby z grupy BSE, pryszczycę, klasyczny pomór świń oraz skażenia dioksynami. Zaproponowane zmiany przyczynią się do podniesienia bezpieczeństwa żywności, a więc i konkurencyjności produktów pochodzenia zwierzęcego na rynku.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejDycha">Stanowisko rządu jest następujące: rząd Rzeczypospolitej Polskiej wyraża poparcie dla wdrożenia zmian prawa przewidzianych w projekcie rozporządzenia. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo, pani ministrze. Posłami koreferentami do tego dokumentu byli poseł Zdzisław Czucha, który nie zgłosił uwag, i poseł Kazimierz Gołojuch, który wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu, dlatego proszę pana posła Gołojucha o przedstawienie swoich uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzGołojuch">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, szanowni państwo. Zaznaczam, że nie wnoszę sprzeciwu do tego dokumentu, natomiast podczas jego analizy pojawiły się pewne pytania, które chciałbym skierować do pana ministra. Dlaczego wniosłem o dyskusję? Otóż zagadnienia dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, są bardzo ważne. Dlaczego? Wiemy, czym się zakończyły działania człowieka, który w sposób niewłaściwy używał tychże produktów pochodzenia zwierzęcego w karmieniu zwierząt. I wiemy, że przeżuwacze, czyli bydło, swego czasu i w Europie, nie było to tajemnicą, były karmione mączkami mięsno-kostnymi, żeby podnieść mleczność krów. Wiemy, że mączek mięsno-kostnych używano również w karmieniu drobiu. Czym się to skończyło? Między innymi podejrzeniami o pojawieniu się choroby tzw. szalonych krów.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KazimierzGołojuch">Moje konkretne pytania dotyczą rynku polskiego. Mam następujące pytania: czy w Polsce dopuszcza się wprowadzenie do łańcucha paszowego produktów pochodzenia zwierzęcego, przetworzonych produktów tak zwanych poubojowych czystych? Czy to jest u nas praktykowane? Jeżeli tak, to jak wygląda dystrybucja tychże produktów?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KazimierzGołojuch">Kolejne pytanie, czy MRiRW posiada dane dotyczące ilości produktów pochodzenia zwierzęcego, tak zwanych odpadów poubojowych produkowanych w Polsce? Jakie to są ilości i jak wygląda rozdział między produktami czystymi i tymi, które pochodzą z padłych zwierząt?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#KazimierzGołojuch">Chciałbym zaznaczyć, że jeśli chodzi o utylizację padłych zwierząt, to tym się zajmują samorządy gminne, natomiast koszty ponosi państwo i dystrybucja tychże kosztów odbywa się poprzez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wiadomo, że te koszty dostarczenia do zakładu utylizacji i pokrycie utylizacji już pochodzą z budżetu państwa. Były pewne problemy. Pojawiły się w tym roku, a związane były z podpisaniem umowy pomiędzy ARiMR a zakładami utylizacji. Na szczęście te problemy mamy już za sobą. Jak rozmawiałem z samorządowcami, mówili, że ten system już działa dobrze.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#KazimierzGołojuch">I jeszcze jedno pytanie. Produkty, które pochodzą z tych nieczystych, czyli padłych zwierząt, czy te mączki, które są produkowane, wiem, że są stosowane jako nawóz. I czy tutaj nie istnieje ryzyko przenikania odpadów nieczystych do czystych? Jak to wygląda w Polsce? O to chciałbym zapytać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo, panie pośle. Otwieram dyskusję. Czy są inne pytania? Bardzo proszę, pan poseł Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPiechociński">Zdecydowanie popieram stanowisko rządu, ale chciałbym jednoznacznie usłyszeć, czy w tym stanowisku uwzględniono zjawisko, które w którymś momencie pojawia się nagminnie. Otóż system monitoringu nad tymi ubocznymi produktami, padłymi zwierzętami w Polsce, delikatnie mówiąc, nie jest najlepszy, bo jest to w znacznej mierze produkcja rozproszona. Mamy dużą liczbę małych i średnich zakładów. Łatwiej jest w dużych zakładach, gdzie to jest pod większą kontrolą, pod pewną istotną rejestracją. Nikt z dużych producentów nie zejdzie poniżej pewnych norm jakościowych czy sanitarnych, bo wie, czym to grozi. Ale mamy też dużą tę małą i średnią przedsiębiorczość, która ma wyjątkowo gigantyczne, z punktu widzenia ekonomicznego, problemy z zagospodarowaniem tych odpadów. No bo jeżeli ktoś ma dużą produkcję, to pojawia się zakład, firma, rynek, który z chęcią chce przejąć w całości tę uboczną część produkcji i dalej ją przerabiać. Często nawet płaci, bo to nie jest tak, że właściciel tych pobocznych surowców czy odpadów musi za to płacić. To są też dochodowe przedsięwzięcia. Ale co z tymi małymi i średnimi zakładami i czy czasami nie jest tak, że Komisja Europejska proponuje takie rozwiązanie, że wpycha mimo wszystko jakąś część tego typu surowców, odpadów, w szarą strefę, szczególnie w tych krajach, które mają mniejsze doświadczenie, mniejszą kulturę, bardzo rozproszoną produkcję, a jednocześnie słaby system kontroli administracyjno-sanitarnej nad takimi procesami, na przykład nad upadłymi zwierzętami. Nie jest żadną tajemnicą, że generalnie w znacznej mierze duża część tego zjawiska rozwiązuje się sama poprzez składowanie w lasach, zakopywanie na polach itd. W związku z tym mam pytanie, czy resort dokonał pełnej analizy w zakresie konsekwencji dla polskiego przemysłu i skali zjawiska w Polsce i czy jest taka refleksja, czy czasami to przedsięwzięcie nie przyniesie skutku niezamierzonego, a więc wzrostu utylizacji w nieprawny sposób części odpadów poprodukcyjnych, pozwierzęcych czy padłych zwierząt. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo. Czy są inne pytania? Bardzo proszę, pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanReliga">Chciałbym jeszcze uzupełnić tę uwagę pana posła przed chwilą wypowiedzianą. Rzeczywiście tak jest. Sprawa ma się podobnie jak z odpadami. Jeśli za odpady trzeba płacić, to powstają dzikie wysypiska. I rosną w sposób potęgowy. Tu tak samo może być, że jak trzeba przedstawić świadectwo kontrolne, badania, to się ich unika i takie niedozwolone sposoby utylizacji mogą się upowszechniać i zamiast czynić porządek w tym temacie, to będziemy mieli narastający problem. W związku z tym mam pytanie do rządu, czy produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego rzeczywiście uporządkowano w naszym kraju i jak się ma obecny stan, jeśli jest on nam znany, w stosunku do przepisów unijnych? Chciałbym, żeby to porównanie dzisiaj padło z ust pana ministra i żeby mnie pan utwierdził w przekonaniu, czy jesteśmy dalej, czy jesteśmy bliżej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję. Czy są jeszcze inne pytania? Jeżeli nie, to poproszę pana ministra, żeby odpowiedział na tych kilka pytań zadanych przez panów posłów Gołojucha, Piechocińskiego i Religę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, rzeczywiście przedmiot tego wniosku jest szczególnie ważny, z tego względu, że wiąże się bezpośrednio ze zdrowiem ludzi, w tym jednym z celów tego wniosku jest wprowadzenie powszechnych, ogólnych procedur, które zmniejszyłyby, czy całkowicie wyeliminowały zagrożenia wprowadzania odpadów poubojowych do łańcucha pokarmowego, co mogłoby w ostatnim kroku doprowadzić, czy narazić na szwank życie i zdrowie obywateli.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejDycha">Jeżeli chodzi o politykę dotyczącą odpadów, MRiRW w swoich pracach na forum Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa stara się zachęcić pozostałych partnerów do opracowania programu dla wspierania biopaliw drugiej generacji, gdzie również tego typu odpady mogłyby być z pożytkiem wykorzystywane dla produkcji biopaliw drugiej generacji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejDycha">Jeżeli chodzi o szczegółowy system, który działa i obowiązuje w Polsce, to jeżeli pan przewodniczący pozwoli, chciałbym poprosić pana profesora Dowgiałło o udzielenie tych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyDowgiałło">Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałbym powiedzieć, że system, który powoduje obrót ubocznymi produktami zwierzęcymi, wdrożony został w Polsce pół roku przed akcesją, czyli w połowie roku 2001. Dokładnie od listopada obowiązuje przepis, który był uznany przez UE, polski przepis, rozporządzenie Ministra Rolnictwa, które zastąpione zostało po akcesji rozporządzeniem PE i Rady nr 1774/2002 z 3 października 2002 r. Rozporządzenie to na terenie UE również obowiązuje od 1 stycznia 2003 r. To półroczne przygotowanie Polski pozwoliło na przygotowanie sektora utylizacyjnego do wdrożenia tych samych zasad, które panują po wdrożeniu tego rozporządzenia, o którym wspomniałem, w UE i postępowanie to jest zunifikowane.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyDowgiałło">Jeśli idzie o ilości produkowanych ubocznych produktów zwierzęcych w skali globalnej, to jeszcze podczas analizy dokonanej w roku 2001 było to 800 tys. ton rocznie, w roku 2006 Polska przekroczyła milion ton rocznie, wyprzedzając na przykład Danię, z którą porównywaliśmy się jeszcze w 2001 r., a jesteśmy blisko Irlandii, która też ma około miliona ton rocznie. Oczywiście nasi sąsiedzi mają prawie trzykrotnie więcej ubocznych produktów zwierzęcych. Najwięcej w UE tych ubocznych produktów mają Francuzi.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JerzyDowgiałło">Takie postępowanie z ubocznymi produktami zwierzęcymi pozwoliło, po pierwsze, na całkowite wyeliminowanie padłych zwierząt z łańcucha pokarmowego. Czyli tutaj uzyskaliśmy pewien stopień bezpieczeństwa, dlatego że przed rokiem 2001 również padłe zwierzęta były przetwarzane na mączki i używane do produkcji pasz. Kolejno, po wyeliminowaniu padłych zwierząt, 1 listopada 2003 r. wyeliminowaliśmy również żywienie wszystkich zwierząt gospodarskich mączkami, wcześniej jeszcze, w październiku 2001 r., bydło w związku z BSE.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JerzyDowgiałło">Dlaczego zwlekaliśmy ze wstrzymaniem żywienia drobiu i trzody? Otóż wszelkie dokumenty i opinie pochodzące z UE świadczą o tym, że drób i trzoda są odporne na choroby prionowe, w związku z tym z tytułów gospodarczych przede wszystkim utrzymywane było żywienie mączkami drobiu i trzody do listopada 2003 r., ale w związku z tym, że doświadczenia UE wskazywały, że jakikolwiek obrót paszowy mączek powoduje kontaminację pozostałych pasz dla pozostałych gatunków zwierząt, wstrzymane zostało również żywienie białkami zwierzęcymi trzody i drobiu. To jest odpowiedź na pierwsze dwa pytanie pana posła. Czyli to rozporządzenie daje w zasadzie następstwo prawne i porządkuje prawo, dlatego też proponujemy wypowiedzenie się, jako państwo, pozytywnie o tym kierunku działań legislacyjnych PE i Rady.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JerzyDowgiałło">Poprzednie rozporządzenie scalało dziewiętnaście różnorodnych aktów prawnych UE, w związku z tym przygotowane było troszkę z pomieszaniem kompetencji. Teraz te kompetencje mają być poprawione: co należy do Rady, co do PE, a co do Komisji. Zostało to rozstrzygnięte, notabene, w trakcie realizowania wykonywania przepisów rozporządzenia nr 1774.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JerzyDowgiałło">Czy mamy jakiekolwiek ryzyko w związku z padłymi zwierzętami? Zaczęliśmy w Polsce kształtować system zbioru poprzez stymulację finansową, zachęcanie sektora utylizacyjnego od 2001 r. Początkowo były to bardzo niewielkie kwoty, rzędu kilkuset tysięcy, dzisiaj są to kwoty rzędu 34 mln i odpowiednia liczba padłych zwierząt zebranych. Szacujemy, że spośród zwierząt gospodarskich, do których dopłacamy, są to przede wszystkim, z tytułu kryzysu BSE, bydło, owce, kozy. Z tytułów sanitarnych, zagrożenia pomorem zaczęliśmy jako resort dopłacać do świń. Ponieważ koni jest niewielka liczba, więc żeby je właściwie zagospodarować, również doszliśmy do wniosku, że będziemy dofinansowywać zbiór zwłok koni. W tej chwili nie dopłacamy jedynie do drobiu, jako że drób przyzagrodowy nie stanowi problemu, natomiast produkcja jaj, brojlerów, ma charakter przemysłowy. W związku z tym uważamy, że tymczasem byłoby niewłaściwe obciążanie podatników i dopłacanie do zwłok drobiu. Tak więc, odpowiadając na trzecie pytanie, zwłoki są wyeliminowane. Szacujemy, bo nie da rady powiedzieć na sto procent, bo są drobne upadki w gospodarstwach, ale szacujemy, że 97 proc. zwłok zwierzęcych jest zebranych.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JerzyDowgiałło">Jeśli pana posła to satysfakcjonuje, pozwolę sobie przejść do pytania pana posła Piechocińskiego. Czy właściwy jest monitoring? Czy dajemy radę zebrać te padłe zwierzęta? Otóż monitorujemy w różnym zakresie. Inspekcja Weterynaryjna prowadzi badania polegające na badaniu pasz, czy stosowane są mączki zwierzęce w paszach. Oczywiście wykrywamy takie przypadki. Ostatni dotyczył importu dużej ilości mączek z Niemiec i duży producent drobiu w różnych punktach w Polsce produkował pasze, które, stwierdziliśmy, są skażone mączkami, co jest niedozwolone i bezprawne. Sprawa została skierowana do prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JerzyDowgiałło">Oczywiście jest tu pewna gra gospodarcza, dlatego że cena mączki sojowej, czy cena soi, która może być do Polski wyłącznie importowana, jest konkurencyjna w stosunku do zamiennika białkowego, jakim jest mączka. I hodowcy, którzy również wiedzą, że ani drób, ani trzoda nie chorują, próbują ominąć prawo i zdarza się, że stosują te mączki. I cóż, inspekcja wykrywa, daje mandaty w takich przypadkach, przy czym kary są od 50 zł do 5 tys. zł, tak że może nie są zbyt wysokie, natomiast nakierowane są oczywiście przede wszystkim na sektor prywatny, drobnotowarowy. Dla sektora wielkotowarowego kary są małe, ale trudno to zróżnicować w przepisach, więc tego się na razie trzymamy. UE zwraca nam uwagę, że być może kary są zbyt małe.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JerzyDowgiałło">Natomiast oczywiście ten system działa w tej chwili. Są dopłaty. UE zezwala na pomoc państwa w tym zakresie, przy czym pomoc ta kierowana jest dla rolników. To jest zdecydowanie nie dla zakładów mięsnych, tylko dla rolników i drobnych hodowców, tak że niektóre gospodarstwa, które zatrudniają na przykład ponad 250 osób i przekraczają limit dochodu obrotów, nie są dofinansowywane.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JerzyDowgiałło">Może teraz przystąpię do odpowiedzi na trzecie pytanie: uboczne produkty zwierzęce jako odpady, ewentualnie problem dzikich wysypisk. Szanowni państwo, system jest dość szczelny. Inspekcja Weterynaryjna nadzoruje wszelkie zakłady – ubojnie, przetwórnie i duże, i małe. Ponieważ to jest produkcja żywności, w związku z tym nie może nie być nadzoru. Więc te wszystkie obiekty, które są nadzorowane, muszą mieć umowy z zakładami utylizacyjnymi i muszą w sposób określony postępować z ubocznymi produktami zwierzęcymi, dlatego że jeśliby tak nie postępowały, dostałyby decyzję o wstrzymaniu produkcji. W związku z tym system ten jest dość szczelny. Możemy się spotkać z ubocznymi produktami zwierzęcymi porzuconymi nielegalnie, ale to w przypadku ubojów domowych, które się zdarzają w gospodarstwach. Reguluje to co prawda rozporządzenie Ministra, natomiast oczywiście, jeśli ubój jest dokonany w gospodarstwie, to charakter nadzoru w dwóch milionach gospodarstw nie jest w pełni możliwy do zrealizowania, a przypadki uboju domowego są i mieszczą się w pewnej tradycji wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JerzyDowgiałło">Tak więc nie jest to uporządkowane do końca, natomiast stanowi to margines problemu i myślę, że nie powoduje wejścia tych ubocznych produktów zwierzęcych do łańcucha pokarmowego w ostateczności. Ponadto, proszę państwa, analizujemy również sam problem BSE w Polsce i muszę powiedzieć, że do tej pory zarejestrowaliśmy 62 przypadki. Apogeum było maksymalnie 10 przypadków w roku. Teraz ta krzywa opada. Od momentu zakażenia do wystąpienia objawów mija sześć do ośmiu lat, a więc badamy i analizujemy również wiek zwierząt i w tej chwili ostatnie dwa przypadki to są zwierzęta w wieku 11 i 12 lat. Tak więc charakter BSE jest ekstensywny, zmniejsza się, a więc widać, że ten zakaz żywienia, który wprowadziliśmy dla bydła w 2001 r., zaczyna już działać i uznaje to UE, zezwalając nam na inny charakter nadzoru, bo w tej chwili ponosimy dość wysokie koszty, badając wszystkie krowy, które skończyły 30 miesięcy życia we wrześniu. To jest następny taki moment, kiedy wykluczamy ewentualny czynnik prionowy z żywności dla ludzi. To tyle. Jeśli są pytania, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo, panie profesorze, za te wyczerpujące odpowiedzi. Dziękuję także panu ministrowi. Nie wiem, czy koledzy uznali to, czy mają jakieś dodatkowe pytania? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanWalentyTomaka">Dziękuję. Rozumiem, że tę mączkę utylizuje się w jakiś sposób, pewnie poprzez spalanie, natomiast jeżeli tak, to proszę jeszcze o dwa zdania, w jaki sposób się to monitoruje i czy jest szczelny ten system, czy z zakładów utylizacyjnych nie „wychodzi” ta mączka używana na przykład teoretycznie jako nawóz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszIwiński">Jeszcze widzę, że pan profesor Giertych się zgłasza. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MaciejGiertych">Była mowa o karmieniu bydła, trzody i drobiu. Czy to również obejmuje karmienie ryb?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszIwiński">Jeszcze ja chcę zapytać o taką rzecz, bo w tym, co mówił pan profesor, zaniepokoiło mnie, a być może tego nie zrozumiałem, że pan powiedział o koniach, że to nie jest duża liczba. Nawet jeśli, jak rozumiem, chodziłoby o ubój koni, to pamiętam jeszcze, jak w Polsce były 2 mln koni. Najwięcej w UE. Nie wiem, ile jest teraz, szczerze mówiąc, nie wiem, czy pan wie, ale pamiętam, że kiedyś były 2 mln koni. Nie wiem więc, czy to jest taki mały problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyDowgiałło">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to zacznę od pewnej anegdoty, otóż na ostatnim posiedzeniu w Brukseli Anglicy zastrzegli, że nie uważają koni za zwierzęta gospodarskie, tylko domowe. I żeby tak je zakwalifikować. Oczywiście liczba koni spadła.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JerzyDowgiałło">Przepis dopuszcza i wszystkie zakłady są pod kontrolą – około dwa tysiące zakładów zajmujących się ubocznymi produktami zwierzęcymi, przetwarzaniem ich w różnych układach, bo to są zakłady techniczne, tłuszczowe, zakłady farmaceutyczne, kosmetyczne. Posługują się one wszystkimi ubocznymi produktami zwierzęcymi. Do kosmetyków i farmaceutyków dopuszczone są tylko te uboczne produkty zwierzęce, które na dobrą sprawę mógłby zjeść człowiek. To jest kategoria trzecia. Jest decyzja, że nie są spożywane przez człowieka.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JerzyDowgiałło">Muszę powiedzieć, że w skali Europy jest to bardzo nierozsądne podejście konsumenckie, ponieważ w Azji, jeżeli zwierzę wchodzi do rzeźni, to ono jest całkowicie zagospodarowane. Tam nie ma problemu ubocznych produktów zwierzęcych. To tylko w Europie zdecydowaliśmy się jeść mięso, natomiast wszystko – chrząstki, kości itd. – są w mniejszym stopniu wykorzystywane. Tak więc produkty uboczne w przypadku bydła stanowią 50 proc., w przypadku świń około 30-40 proc., bo już ta mięsność wzrosła. Drób jest najbardziej wydajny, bo tam jest tylko trzydzieści kilka proc. ubocznych produktów zwierzęcych. Tym niemniej jest to skala potężna – ponad 2.400 tys. ton we Francji. W sumie stara piętnastka to jest 14 mln ton, nowa dziesiątka, która weszła, dała łącznie 9 mln ton. W związku z tym jest to ponad 20 mln ton. To jest w UE bardzo duży problem. Francuzi w pierwszych latach wydawali 240 mln euro rocznie na przetwarzanie i zagospodarowanie ubocznych produktów zwierzęcych. Po kilku latach doszli do wniosku, że nie mogą wydawać więcej niż 40 mln euro i tak zrobili od 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JerzyDowgiałło">Tak więc nasze wydatki przy zastosowaniu sektora utylizacyjnego nie były tak duże, ale mimo to wedle szacunków Instytutu Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wyniosły ponad 300 mln euro. Samo dostosowanie do przepisów rozporządzenia nr 1774. Także to aktualnie funkcjonuje i daje bezpieczeństwo, które, jak powiedziałem, manifestuje się wynikami już zmniejszającej się liczby zachorowań na BSE u bydła.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JerzyDowgiałło">Jeszcze było pytanie dotyczące nawozów. Otóż przepis dopuszczał i dopuszcza stosowanie nawozów, mączek zwierzęcych, jako tak zwanych polepszaczy gleby, bądź komponentów nawozów organicznych. Te nawozy oceniane są jako wysoce ekologiczne, podobnie zresztą jak uboczne produkty zwierzęce jako paliwa. One zdecydowanie zmniejszają emisję dioksyn i innych, również zmniejszają wypuszczanie CO2 do atmosfery, stąd postulujemy od paru lat już, żeby były traktowane przy spalaniu podobnie jak uboczne produkty zwierzęce w produkcji roślin, czyli drewna, w tartaku itd. Niestety tego postulatu UE jeszcze nie uznała, w związku z tym przy spalaniu wymogi są jak przy spalaniu odpadów, a w związku z tym emisje traktowane są bardzo srogo, na równi z odpadami niebezpiecznymi, rtęcią, plastikami, olejami mineralnymi czy farbami. Trudno się z tym zgodzić, ale jest to pewien problem, który na szczeblu UE trzeba rozwiązać. UE zwalnia z odpadów zwłoki zwierzęce, a nie zwalnia części zwłok. Jest to więc nielogiczne podejście UE.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JerzyDowgiałło">Stosujemy uboczne produkty zwierzęce w Polsce jako polepszacze gleby, przy czym zabezpieczyliśmy się, ponieważ są praktyki, że mączki wykorzystywano do pasz, w związku z tym Minister Rolnictwa wydał rozporządzenie w 2004 r., które uzupełnił w 2007 r. dodatkiem wapna nawozowego, żeby po prostu zwierzęta zniechęcić do jedzenia. Dodajemy do mączek od 10 do 30 proc. wapna nawozowego i dopiero wtedy jest zezwolenie na stosowanie ich przez gospodarzy, oczywiście z zastrzeżeniem, że nie wolno trzymać tych polepszaczy gleby blisko zwierząt, bądź wypasać zwierząt na glebach, bądź na użytkach rolnych, na których te polepszacze gleby były stosowane w ciągu 21 dni, a zakaz dotyczy stosowania na łąkach i pastwiskach, który, notabene, UE złagodziła, ale zezwoliła krajom na indywidualne traktowanie. My go jeszcze w tej chwili utrzymujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszIwiński">Jeszcze było pytanie w sprawie ryb i co z tymi końmi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyDowgiałło">Panie przewodniczący, te dane szczegółowe przekażemy później, bo w tej chwili nie mam nawet dobrych orientacyjnych. Trudno dzielić konie, ponieważ część jest gospodarskich, część turystycznych, więc ta liczba statystykom się troszkę wymyka.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JerzyDowgiałło">Natomiast jeśli idzie o ryby, dozwolone jest stosowanie mączek z krwi zwierząt gospodarskich i mączek z ryb złowionych na pełnym morzu, czyli hodowle pstrągów, które mamy w Polsce, mogą być żywione mączkami z krwi i mączkami z ryb złowionych na pełnym morzu. Inne mączki są w stosunku do żywienia ryb zakazane, jako że ryby stanowią zwierzęta używane do produkcji żywności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszIwiński">Zapytam pana ministra Sawickiego, jak to jest możliwe, że w ministerstwie nie wiedzą, ile jest koni w Polsce w tej chwili, zwłaszcza gospodarczych. Zapytam, bo to bardzo ciekawe. Ale bardzo dużo się nauczyliśmy. Mówię zupełnie serio. Czy są jeszcze jakieś inne pytania? Bardzo proszę, widzę, że pan poseł Religa postanowił jednak zadać jeszcze pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanReliga">Uzupełniające. Chcę dopytać pana, panie ministrze, jak wygląda sprawa ze zwierzyną łowną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyDowgiałło">Panie przewodniczący, szanowni państwo, jeśli idzie o zwierzęta łowne, czyli rozumiem te, które są pozyskiwane w wyniku polowań, i pozostałości z tych zwierząt, rozporządzenie odwołuje się do tak zwanej dobrej praktyki myśliwskiej i zezwala na pozostawienie wnętrzności, czy też pozostałości jak posoka, w lesie, a zabranie tuszy. Natomiast oczywiście nie dotyczy to zwierząt, które trafią do skupu. Wszystkie odpady z przetwórstwa tych zwierząt, bądź z miejsc, gdzie się je skupuje, są już zagospodarowane w myśl tego nowego rozporządzenia. To jest właśnie novum w tej regulacji. Dotychczas rozporządzenie nr 1774 mówiło tylko o zwierzętach łownych, o ile stanowiły zagrożenie dla zdrowia i życia, czyli po prostu były chore na jakieś choroby zagrażające innym zwierzętom lub ludziom. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszIwiński">Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady określającego przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi (COM(2008) 345 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszIwiński">Nie przedłużając, panie profesorze, ale pan nam opowiedział tę ładną anegdotę i powiedział bardzo ważną rzecz, że w Azji nic się nie marnuje. To może, dlatego, że jak mówią Chińczycy, zwłaszcza na południu w Kwantungu: je się wszystko, co ma cztery nogi z wyjątkiem stołu, wszystko co lata z wyjątkiem samolotu i wszystko co pływa z wyjątkiem łodzi podwodnej. Więc może dlatego. To jest trochę inne podejście azjatyckie.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszIwiński">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt VI – omówienie i przyjęcie planu pracy Komisji na drugie półrocze 2008 r. Szczerze mówiąc, szerzej, bo do 31 stycznia 2009 r. Państwo otrzymali ten plan pracy zarówno drogą mailową, jak i jest wyłożony. Obejmuje on 16 punktów, także przewidywane dwa posiedzenia wyjazdowe na temat współpracy transgranicznej i absorpcji środków pochodzących z funduszy unijnych oraz planowane ważniejsze kontakty międzynarodowe Komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszIwiński">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? To po kolei. Zaczniemy od kobiety. Pani poseł Hibner najpierw poproszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JolantaHibner">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, w pkt 2. nie wiem, czy nie jest to pomyłkowo zapisane, że „okresowa informacja rządu o udziale RP w pracach UE podczas prezydencji” – nie wiem, czy słoweńskiej, czy nie powinno być francuskiej. Bo jeśli podsumowanie, to nie okresowa informacja. Jeżeli prezydencja się skończyła, to powinno być albo informacja z pracy, albo kompleksowa informacja, natomiast jeśli jest okresowa informacja, którą ma składać rząd, to nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszIwiński">Na to pytanie od razu odpowiem, bo nie po raz pierwszy mamy te sytuację. Otóż mija czasem kilka miesięcy od zakończenia danej prezydencji. Nie tak dawno była prezydencja portugalska i później bardzo obszerny dokument był przedstawiony przez Radę Ministrów i nawet Sejm debatował. Więc to nie jest pomyłka. Prezydencja słoweńska skończyła się 30 czerwca, trwa francuska. Tamta przeszła do historii, ale w sensie analizy art. 3 pkt 1 ustawy, na którą się stale powołujemy, o współpracy rządu z Sejmem i Senatem, brzmi: „Rada Ministrów przedstawia Sejmowi i Senatowi nie rzadziej niż raz na sześć miesięcy informację o udziale Rzeczypospolitej w pracach UE”, czyli jest to pewne podsumowanie, analiza tego, co daje szansę wyciągnięcia wniosków na przyszłość, poprawy błędów, jeśli takie były popełnione itd. Bardzo proszę, pan poseł Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę państwa, w ramach naszych funkcji kontrolnych sprawą kluczową wydaje się, aby wpisać do porządku obrad na drugie półrocze stan przygotowań do polskiej prezydencji. Im bliżej tej prezydencji, na przykład kwartalnie przesłuchujmy, odsłuchujmy, sprawdzajmy, czy idzie w porządku i po stronie rządowej, i po stronie instytucji, Kancelarii Prezydenta, czy jest odpowiednie współdziałanie, bo to jest tak istotna kwestia, po raz pierwszy w historii przez nas robiona, że powinniśmy to mieć w ramach swoich funkcji kontrolnych jako numer jeden.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JanuszPiechociński">Oprócz tego wnoszę jeszcze, abyśmy wpisali i przeprowadzili debatę na temat problemu funkcjonowania polskiej granicy zewnętrznej UE. Nie byłaby to więc klasyczna współpraca transgraniczna, ale mówilibyśmy szerzej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JanuszPiechociński">I trzecie, punkt – integracja rynków transportowych Europy Środkowowschodniej z udziałem przedstawicielstw różnych agend związanych z transportem, bo myślę, że UE przesunęła się znacząco na wschód. To wymaga nowej koordynacji, integracji tych systemów i razem z Komisją Infrastruktury moglibyśmy zrobić dużo dobrego, żeby pokazać naszą inicjatywę w tym obszarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#TadeuszIwiński">Zgłaszał się jeszcze pan poseł Religa i później jeszcze pani poseł Prządka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanReliga">Proszę państwa, chciałem zaproponować, ale pan poseł Piechociński mnie uprzedził, więc tylko tyle, że to jest sprawa rzeczywiście na tyle ważna, że powinniśmy się orientować, na jakim etapie jest stan przygotowań polskich organów do naszej prezydencji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanReliga">Druga sprawa, którą chcę podnieść, panie przewodniczący, to sprawa pakietu energetyczno-klimatycznego właśnie w czasie prezydencji francuskiej. Obiecał nam wtedy ten pan, że ten temat poprowadzi i chciałbym, aby strona rządowa przedstawiła nam pełne, kompletne materiały źródłowe do tego tematu, ponieważ wydaje mi się, że z okresu prezydencji francuskiej ten temat właśnie pakietu energetyczno-klimatycznego będzie dla Polski najistotniejszy i najważniejszy i dlatego musi być solidnie przygotowany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TadeuszIwiński">Dobrze. Dodam tylko, że wczoraj prezydent Lech Kaczyński rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym ONZ na temat przygotowań do konferencji klimatycznej ONZ, która się odbędzie w grudniu w Poznaniu, i że zostało zapowiedziane posiedzenie ministrów zajmujących się tymi sprawami UE w Polsce po wakacjach, więc tym bardziej jest to rzeczywiście ważna kwestia. Pani poseł Prządka i pan poseł Stuligrosz, który się zgłaszał wcześniej, ale myślę, że nie będzie miał nic przeciwko temu, że jako pierwszej udzielę głosu kobiecie. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, i dziękuję panu posłowi także. Proponuję, żebyśmy dopisali do naszego planu pracy omówienie wykorzystania środków unijnych za lata 2004-2006 i bieżącą sytuację – wykorzystanie środków z agendy 2007-2013, dlatego że została powołana i rozpoczęła pracę stała podkomisja do spraw wykorzystania środków unijnych i celowe byłoby, abyśmy mogli na posiedzeniu naszej Komisji przedstawić stan, który dzisiaj jest niepokojący w wielu dziedzinach, bowiem wykorzystanie środków budzi wiele wątpliwości. Głównie dotyczy to środków z Funduszu Spójności, ale także i strukturalnych. Jest to ważne zagadnienie, żebyśmy jako kraj mogli zdążyć z wykorzystaniem tych środków. Proponuję więc, aby posiedzenie naszej Komisji poświęcić także omówieniu tych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję. Pan poseł Stuligrosz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MichałStuligrosz">Dziękuję bardzo. Chcę zaproponować punkt, który bodajże nie był chyba nigdy realizowany w pracach Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Myślę o ochronie własności intelektualnej i w relacjach wewnątrzunijnych, jak i tych zewnętrznych UE. Myślę, że warto się z tym zapoznać, ponieważ warto wiedzieć, jaka jest rzeczywista spójność prawa autorskiego i praw pokrewnych wewnątrz UE, a przypominam sobie, że w IV kadencji Sejmu bardzo pilnie pracowaliśmy nad przystosowaniem polskiego prawa do prawa unijnego w tym zakresie. Wiem jednak również, że w 2007 r. organizacje w Polsce, takie jak ZAiKS, stwierdzały dramatyczne przekroczenia tego prawa, szczególnie w relacjach pomiędzy krajami unijnymi w relacjach zewnętrznych. W związku z tym warto byłoby się zapoznać, jakie jest wspólne stanowisko UE w tych sprawach i jakie przedsięwzięto, czy zamierza się przedsięwziąć kroki w celu ochrony własności intelektualnej. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję. Jeszcze pani posłanka Wróbel się zgłaszała. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarzenaWróbel">Nie wiem, gdzie będą te posiedzenia wyjazdowe Komisji, natomiast wydaje mi się, że bardzo ważne byłoby, abyśmy pojechali do Poznania na tę konferencję. Podzielam opinię pana posła Religi, że pakiet energetyczno-klimatyczny jest dla nas, myślę, z tych tematów najważniejszy w tej chwili. Pomijając oczywiście kwestię traktatu. Przyszłość polskiej energetyki jest bardzo istotnym problemem i sądzę, że powinniśmy uczestniczyć w tej konferencji poznańskiej. Oczywiście znam stosunek pana marszałka do wszelkich wyjazdów, notabene przypominam, że kto jak kto, ale nasza Komisja powinna jednak przejść szkolenie w Brukseli. Szkolenie. Natomiast tutaj chodziłoby o wyjazd krajowy. Myślę, że dużo byśmy się dowiedzieli. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, nie widzę innych uwag. Przypomnę, że ten projekt planu pracy został przyjęty przez prezydium i tu przedłożony. On nie jest oczywiście zamknięty i moim zdaniem wszystkie te uwagi są bardzo ciekawe i proponuję je włączyć, przy czym nie ma gwarancji, jeśli poszerzymy tak bardzo, że to wszystko się uda do końca stycznia omówić i przeanalizować. Kilka punktów, które tu są, są już schedą po poprzednim okresie. Na pewno uważam, że propozycja okresowego wysłuchiwania jest potrzebna. Zresztą rząd mianował przedwczoraj pana ministra Dowgielewicza specjalnym pełnomocnikiem do przygotowania się do polskiej prezydencji. On tu rzadko przychodzi, za rzadko moim zdaniem. Rzeczywiście powinniśmy to czynić regularnie.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszIwiński">Mnie się w istocie wszystkie te propozycje podobają, przy czym, jeśli chodzi o dwie z nich, to tak: to co mówiła pani poseł Prządka, która zresztą jest przewodniczącą tej podkomisji, myśleliśmy, że posiedzenie wyjazdowe ma być poświęcone absorpcji środków pochodzących z funduszy unijnych. Możemy to potraktować niekoniecznie na posiedzeniu wyjazdowym, możemy to też okresowo robić tutaj. W każdym razie ta tematyka jest tu ujęta. Możemy znaleźć rozwiązanie w sensie elastyczności formuły.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#TadeuszIwiński">Jeżeli chodzi o to, o czym mówiła pani poseł Wróbel na końcu, to jest pewien szkopuł, nie tylko taki, że potrzebujemy zaproszenia, bo to jest konferencja ONZ, nie unijna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarzenaWróbel">Może jako wolny słuchacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszIwiński">Warto rozważyć, czy to jest możliwe, bo, po pierwsze, trzeba być zaproszonym. Bo jak się jest zaproszonym, a się gdzieś nie pojedzie, co miało miejsce kilka miesięcy temu, nie będę tego mówił, w jakich okolicznościach, jest to cokolwiek dwuznaczne. A poza tym też, nie dlatego żeby stosować spychotechnikę, ale to jest jednak tematyka, która jest najbardziej właściwa dla Komisji Ochrony Środowiska. To są oczywiście kwestie interdyscyplinarne.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#TadeuszIwiński">Proponuję, żebyśmy włączyli do planu pracy te wszystkie propozycje, które są bezdyskusyjne, natomiast w sprawie konferencji poznańskiej rozważymy, czy taka możliwość istnieje.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#TadeuszIwiński">Proszę bardzo, pani poseł Wróbel i pani poseł Jazłowiecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarzenaWróbel">Ja nie postulowałam, żebyśmy tam mieli prawo głosu, natomiast w jakiejś formie warto byłoby tego posłuchać. Być może jest taka formuła organizacyjna. Nie wiem, ale myślę, że warto byłoby ten temat rozpoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszIwiński">Pani poseł Jazłowiecka, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałabym zaproponować, żebyśmy tę propozycje tematów do dyskusji realizowali podczas posiedzeń w trakcie posiedzeń Sejmu, z tego względu, że jednak na tych posiedzeniach poza dniami Sejmu jest nas praktycznie garstka, a to są zbyt ciekawe tematy, żebyśmy z nich nie korzystali.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#DanutaJazłowiecka">I tutaj też przy tej okazji chciałabym zapytać, czy jest możliwość przeorganizowania prac naszej Komisji, tak żebyśmy nie musieli co piątek, szczególnie mam tu na myśli te piątki poza posiedzeniami Sejmu, przyjeżdżać, bo przyjeżdżamy z całej Polski i to są duże koszty, a przyjeżdżamy praktycznie na godzinę pracy. Wydaje mi się, że to jest trochę nieekonomiczne i myślę, że można by to tak zorganizować, żebyśmy przynajmniej co drugi piątek przyjeżdżali.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#DanutaJazłowiecka">I ostatnia sprawa – posiedzenie wyjazdowe. Otóż od 2006 roku w sekretariacie Komisji leży propozycja takiej wizyty dotyczącej współpracy transgranicznej na Śląsk Opolski i Górny Śląsk. Chciałabym zarekomendować realizację tego projektu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję. Odnosząc się króciutko do tej ostatniej kwestii, powiem w ten sposób: staramy się, jako prezydium, oszczędzać państwa czas i nasz też, ale proszę pamiętać, że, tak jak dzisiaj, harmonogram i terminy naszych spotkań są warunkowane posiedzeniami Rady UE. My coś musimy zrobić akurat w takim terminie, że już na przykład w poniedziałek tego nie można zrobić. Dziś wpłynęły trzy sprawy. Na przykład kwestia związana z Zimbabwe, rozszerzenia sankcji, jest radykalnie pilna. Mogła być załatwiona tylko dzisiaj albo jutro. W poniedziałek już nie. Zastrzeżenie parlamentarne jest dzisiaj do godziny 12.00. Więc mówię, że bywają sytuacje ekstraordynaryjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanWalentyTomaka">Dlatego takie tempo dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszIwiński">Również. Nie, proszę. Nie chcę być nieskromny. Powiedziałbym, że nie tylko dlatego.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#TadeuszIwiński">Ale mówię teraz zupełnie serio, czasem po prostu tak jest, że musimy się spotkać, jeżeli chcemy, żeby parlament był poważnie traktowany i spełniał funkcję kontrolną.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#TadeuszIwiński">W sprawach wyjazdowego posiedzenia – tak. Nawiasem mówiąc, planujemy też wizytę, która była dawno zaplanowana, w agencji Frontex, jedynej agencji unijnej, która jest u nas, tu w Warszawie. Chcemy, abyśmy tam byli wszyscy albo przynajmniej część z nas, która się tym interesuje. Zaproszenie na Śląsk jak najbardziej. Przy czym pamiętajmy, że nie doszło do żadnego posiedzenia wyjazdowego, chociaż były planowane. Za to odpowiada również marszałek Sejmu. Negatywnie odpowiada w moim przekonaniu. Nie chcę krytykować pana marszałka, ale wygłoszę specjalne oświadczenie drugi raz i jeżeli marszałek nie będzie odpowiadał na pisma posłów w określonym czasie, jak nie odpowiada od dwóch miesięcy... On jest jak kierownik zakładu pracy, który ma obowiązek stosować się do określonych zasad, a tego nie czyni.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#TadeuszIwiński">Reasumując, proponuję, żeby zostawić prezydium kwestie wyjaśnienia konferencji poznańskiej i zbadania możliwości uczestniczenia, natomiast wszystkie pozostałe państwa wnioski byśmy przyjęli i dostaną państwo ten rozszerzony plan pracy na następnym posiedzeniu. Czyli mogę zamknąć ten punkt, dziękując za uwagi. Rozumiem, że Komisja przyjęła poprawiony i poszerzony plan pracy na drugie półrocze, tak naprawdę do końca stycznia 2009 r., z zawieszonym wątkiem poznańskim. Zamykam rozpatrywanie pkt VI.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#TadeuszIwiński">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt VII, czyli spraw bieżących. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Pani poseł Jazłowiecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#DanutaJazłowiecka">Panie przewodniczący, chciałam tylko zapytać, czy podczas przerwy pomiędzy sesją wiosenną a jesienną, chciałabym powtórzyć: podczas przerwy między sesją wiosenną a jesienną – celowo to mówię, bo bardzo często nazywamy tę przerwę wakacjami i społeczeństwu się wydaje, że my przez pięć, czy cztery tygodnie odpoczywamy, a tak naprawdę wykorzystujemy ten czas na pracę w regionie. Chcę więc zapytać, czy podczas tej przerwy przewidywane są posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszIwiński">Dziękuję. Była o tym mowa na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Może akurat pani poseł nie słyszała albo nie było jej w tym momencie. Jeżeli będzie taka potrzeba, bo ona może się pojawić w kontekście tego, o czym mówiłem, to chcielibyśmy to zaproponować 1 sierpnia albo w okolicach 1 sierpnia, żeby nie burzyć tego harmonogramu, czyli żeby to było stosunkowo szybko po zakończeniu w przyszły piątek posiedzeń plenarnych. Czyli nie możemy dzisiaj na sto procent gwarantować, że nie będzie takiego posiedzenia, ale dołożymy wszelkich starań, że gdyby była taka konieczność, to byłoby to 1 sierpnia lub w okolicach tego terminu, żeby zostawić później cały ten czas na te czynności, do których też jesteśmy upoważnieni i mamy prawo.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#TadeuszIwiński">Rozumiem, że jeśli nie ma innych uwag, to zamykam punkt „sprawy bieżące”. Chcę na koniec państwa poinformować, że następne posiedzenia Komisji odbędą się: pierwsze w środę, 23 lipca, o godzinie 16.00 w sali 13 w budynku G, czyli w tym, w którym jesteśmy, i drugie w czwartek, 24 lipca, o godzinie 10.00, w sali konferencyjnej. Komisja przeprowadzi wówczas dyskusję na temat zasady pomocniczości.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#TadeuszIwiński">Na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję państwu. Życzę miłego weekendu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>