text_structure.xml 49 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławDutka">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam panie i panów posłów. Witam pana Tadeusza Wronę, doradcę Prezydenta RP, który przybył na nasze dzisiejsze posiedzenie. Innych gości akurat nie mamy w tej chwili. W porządku obrad mamy dzisiaj przygotowanie projektu uchwały Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej dla uczczenia 20. rocznicy odrodzenia samorządu terytorialnego w Polsce. Przygotowany został wstępny projekt tejże uchwały. Proponuję, abyśmy ten tekst przeczytali. Mam nadzieję, że wszyscy mają przed sobą propozycję i ewentualnie będą wnosić uwagi do tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławDutka">Może będziemy omawiali po kolei akapity, począwszy od pierwszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnnaPaluch">Pani przewodniczący, może dajmy sobie minutę na spokojne przeczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławDutka">Dobrze, 3 minuty na przeczytanie tekstu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#BronisławDutka">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BronisławDutka">Czy jesteśmy już gotowi, czy jeszcze chwilę?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#BronisławDutka">Proponuję, żebyśmy omawiali tekst akapitami i ewentualnie uzupełniali go.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#BronisławDutka">„Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia [...] 2010 r. dla uczczenia 20. rocznicy odrodzenia samorząd terytorialnego w Polsce”. Czy do tego fragmentu są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaPaluch">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławDutka">Nie. Dobrze. Dalej mamy pierwszy akapit. Czy do tego akapitu są jakieś uwagi? Bardzo proszę, mamy uwagi. Pani przewodnicząca Rozpondek, pani poseł Ciemniak, pani poseł Paluch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HalinaRozpondek">Myślę, że tutaj powinno być: „za jedno z najważniejszych zadań programu uznał odbudowę samorządu terytorialnego”, bo taki cel przyświecał reformie. To, że najpierw odrodził się samorząd gminny to jest inna sprawa, ale chodziło o odbudowę samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławDutka">Czy do takiej zmiany jest sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaPaluch">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławDutka">Jest sprzeciw? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, jeśli można w tej sprawie. Wydaję mi się, że to jest akurat dobre sformułowanie, bo przecież ustawa z dnia 8 marca nazywała się „o samorządzie gminnym”. Dopiero po 10 latach została... Nie, przepraszam. Ustawa nazywała się „o samorządzie terytorialnym”, ale zbudowano wtedy pierwszy szczebel. Chodzi o to, żeby nasza uchwała, choć rocznicowa, nie wprowadzała w błąd, nie myliła pojęć. Zostawiłabym to zdanie tak, jak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BronisławDutka">Dobrze. Czyli jest wniosek za i przeciw. Bardzo proszę. Poseł Gintowt-Dziewałtowski chciał się włączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, popieram propozycję pani poseł Rozpondek z dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Po pierwsze dlatego, że ustawa nazywała się rzeczywiście ustawą „o samorządzie terytorialnym”, ale to nawet ma mniejsze znaczenie. Większe znaczenie ma to, iż wówczas doszło do utworzenia samorządów gminnych wiejskich, ale również gminnych miejskich i może nawet to drugie jest ważniejsze. Pierwsze poważne spotkania samorządów terytorialnych miały miejsce na szczeblu miejskim i pierwsze korporacje samorządowe to były korporacje miejskie. Rzecz jest istotna, albowiem w ten sposób sygnalizujemy rzeczywistego adresata i adresatem w moim przekonaniu są samorządowcy miejscy i wiejscy. Stąd też nazwa „samorządu terytorialnego” jest w moim przekonaniu trafniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BronisławDutka">Proszę bardzo. Proszę państwa, może zróbmy tak. Ponieważ został zgłoszony pierwszy wniosek w kwestii, czy samorząd nazywamy „gminnym”, czy „terytorialnym”, to bardzo prosiłbym żeby w tej chwili dyskutować w tej kwestii i za chwilę to rozstrzygniemy. W tej kwestii? Pan poseł Rębek, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyRębek">Dziękuję bardzo. Ja jednak pozwolę sobie nie zgodzić się z moim przedmówcą, bo czy samorząd miejski czy samorząd wiejskich, to zdecydowanie mowa była o samorządzie gminnym – gmin wiejskich i gmin miejskich. Toteż nie sądzę, żeby tutaj należało to tak rozdzielnie traktować. Powstał samorząd gminny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę, pani poseł Ciemniak teraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GrażynaCiemniak">Dziękuję bardzo. Akurat byłam radną pierwszej kadencji samorządu, miałam taki zaszczyt i powiem, że był to samorząd terytorialny. Utworzyliśmy wtedy samorząd terytorialny, a nie gminny. Bo, że gminy powstały to jest inna sprawa, ale to była ustawa o samorządzie terytorialnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę. Musimy to jakoś rozstrzygnąć. Kto jest za tym, aby użyć sformułowania „samorządu terytorialnego”? Dziękuję. 9 głosów jest za. Kto jest przeciw, czyli za sformułowaniem „samorządu gminnego”? 7 głosów jest przeciw. Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? 1 osoba wstrzymała się głosu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#BronisławDutka">Stwierdzam, że przyjęliśmy sformułowanie „samorządu terytorialnego”.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#BronisławDutka">Idziemy dalej. Pani przewodnicząca Kloc zwraca uwagę, że w konsekwencji powinniśmy zmienić dalej: „Uwieńczeniem prac parlamentarnych było uchwalenie przez Sejm w dniu 8 marca 1990 r. ustawy o samorządzie gminnym” – czy o samorządzie terytorialnym?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#BronisławDutka">Terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#BronisławDutka">Terytorialnym, to oczywista pomyłka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaPaluch">Tak się ta ustawa nazywała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BronisławDutka">Dobrze, czy do akapitu pierwszego są jeszcze jakieś uwagi? Proszę, pani poseł Ciemniak tym razem jest pierwsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrażynaCiemniak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Drugie zdanie jest powtórzeniem, bo jest: „Inicjatorem reformy samorządowej był Senat”, a potem „przedkładając inicjatywę ustawodawczą”. Ja bym w ogóle proponowała na gorąco napisać tak: „Inicjatywę ustawodawczą w sprawie reformy samorządowej przedłożył Senat I kadencji”. To były pierwsze wybory do Senatu i to był Senat I kadencji. To wszystko, bo tak to zdanie jest niezręczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BronisławDutka">Dobrze, to nam nawet skróci całość. Czy jest sprzeciw do propozycji pani poseł Ciemniak? Nie słyszę. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WaldyDzikowski">Pani poseł, czy może pani powtórzyć jeszcze raz, aby Sekretariat zanotował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrażynaCiemniak">„Inicjatywę ustawodawczą w sprawie reformy samorządowej przedłożył Senat I kadencji.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaPaluch">To jest jednak istotny uszczerbek, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BronisławDutka">„Senat I kadencji”?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#BronisławDutka">Można zostawić dalej.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#BronisławDutka">Można dopisać: „składający się w 99% z przedstawicieli dawnej opozycji” i tutaj dać kropkę. Wiadomo, że on musiał przedłożyć inicjatywę, więc skreślamy drugą część od słów: „przedkładając inicjatywę ustawodawczą w tej sprawie.” Dobrze, czy do tego jest jakiś sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#BronisławDutka">„Uwieńczeniem prac parlamentarnych było uchwalenie przez Sejm w dniu 8 marca 1990 r. ustawy o samorządzie terytorialnym oraz ustaw wprowadzających ją w życie.” Czy do tego jest sprzeciw? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#BronisławDutka">Zamknęliśmy akapit pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#BronisławDutka">Idziemy dalej. Tutaj jest propozycja zmiany – przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, do pierwszego wiersza kolejnego akapitu zaproponuję brzmienie skorygowane. Proszę o zwracanie uwagi na różnice między tekstem zaproponowanym, a tym co powiem. Proponowane przeze mnie brzmienie byłoby następujące: „Społeczności lokalne uzyskały konstytucyjne prawo wykonywania szeregu funkcji publicznych oraz realny wpływ na zaspokajanie własnych potrzeb, budowę własnej przyszłości i rozwój swoich małych ojczyzn.”</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Powtórzę: „Społeczności lokalne uzyskały konstytucyjne prawo wykonywania szeregu funkcji publicznych oraz realny wpływ na zaspokajanie własnych potrzeb, budowę własnej przyszłości i rozwój swoich małych ojczyzn.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BronisławDutka">Myślę, że bardzo dobry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, my nie unikniemy patosu. Proszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AnnaPaluch">Z tym „wykonywaniem funkcji publicznych” jest problem. Trochę mi się to nie zgadza ze stanem faktycznym, panie pośle. Czy nie dałoby się tego jakoś skorygować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BronisławDutka">Może „zadań publicznych”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Może być „zadań”. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaPaluch">„Funkcje” to jest co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">„Funkcje publiczne” to jest treść z pierwotnego tekstu, ale może być „zadań publicznych”. Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BronisławDutka">Dobrze. Dalsza część tego akapitu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przeczytać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">„[...] oraz na realny wpływ na zaspokajanie własnych potrzeb, budowę własnej przyszłości i rozwój swoich małych ojczyzn.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BronisławDutka">Czy do tego jest sprzeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AnnaPaluch">Nie, w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BronisławDutka">Nie, w porządku. Zamykamy to zdanie. Wracamy do tekstu w drugim akapicie. Mamy tutaj fragment od słów: „Było to możliwe dzięki [...]” Czy to jest jeszcze potrzebne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AnnaPaluch">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jeśli można, tylko jeden wtręt malutki. Zastąpiłbym wyraz „gminy” wyrazem „samorządy”.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie, nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AnnaPaluch">To lepiej „samorządy gminne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa: „Było to możliwe dzięki przejęciu przez samorządy olbrzymiej części własności państwowej”. Proszę państwa, pamiętajmy o tym, że nie adresujemy tego do specjalistów, posłów, senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BronisławDutka">Zgadza się, to troszkę jest racja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tylko do ludzi, którzy mieszkają w miastach i na wsiach. „Samorządy” to jest w ich pojęciu wszystko, a „gminy” to tylko gminy wiejskie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nieprawda, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Prawda, prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BronisławDutka">W rozumieniu potocznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AnnaPaluch">Ja sądzę, że nasza uchwała nie powinna wprowadzać w błąd, tylko powinna jakoś ugruntowywać wiedzę o samorządzie. Po pierwsze, skoro już żeśmy większością głosów w pierwszym akapicie zmienili tę nazwę, to proszę jakoś te gminy dowartościować. Przynajmniej przez określenie „samorządy gminne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#BronisławDutka">Wydaję mi się, że w tym wypadku te „gminy” tak nie rażą.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#BronisławDutka">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#BronisławDutka">„Samorządy gminne”!</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#BronisławDutka">Czy „samorządy gminne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AnnaPaluch">W sensie prawnym miasto Warszawa jest gminą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BronisławDutka">„Samorządy gminne”, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie, „samorządy gminne” to już w żadnym wypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BronisławDutka">Nie, całkiem byśmy wtedy odeszli od sensu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Samorządy gminne to jest jednoznaczne określenie wskazujące, że chodzi o samorządy wiejskie. Nie oszukujmy się. Proszę państwa. Są samorządy wiejskie, są samorządy miejskie. Gminność jest kojarzona powszechnie z samorządnością wiejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BronisławDutka">Dobrze, chwileczkę, panie przewodniczący. Pan poseł Rębek jeszcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyRębek">Panie przewodniczący, koleżanki i koledzy. Chciałbym na jedną rzecz zwrócić uwagę. Może zacznę od tego, czy istnieje... ale proszę, wysłuchajcie proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę o uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JerzyRębek">Czy istnieje pojęcie „gmina Centrum-Warszawa”?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JerzyRębek">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JerzyRębek">Nie, już nie ma. Nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JerzyRębek">Nie istnieje już. Ale czy należy przez to rozumieć, że słowo „gmina”, określenie „gmina” deprecjonuje w jakikolwiek sposób jakąkolwiek jednostkę samorządu terytorialnego – czy ona będzie miejska, czy ona będzie wiejska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę, Witold.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, ja nie jestem szowinistą miejskim, wierzcie mi. Natomiast, proszę zwrócić uwagę na znaczenie słów w pojęciu potocznym. To nie jest akt prawa, który ma rządzić jakąkolwiek dziedziną życia publicznego. Jest to pewnego rodzaju wyrażenie naszych sejmowych odczuć. My w ten sposób chcemy zadośćuczynić godności i zasługom tych wszystkich, którzy pracowali na rzecz samorządności terytorialnej w gminach wiejskich i miejskich. Jeżeli już chodzi o nazewnictwo, to w żadnej gminie miejskiej na oficjalnych dokumentach nie znajdziecie państwo ani oznaczenia, ani pieczątki, że to jest „gmina Warszawa”. Jest wszędzie „miasto Warszawa”, „miasto Elbląg” – jeszcze, że „stołeczne” to już tutaj pomijam. Nie ma tego oznaczenia. O ile jeszcze mógłbym się z grubsza zgodzić na to, żeby pozostawić „przejęciu przez gminy”, to w żadnym wypadku nie możemy się zgodzić, żeby to były „samorządy gminne”, bo byłoby to jednoznacznie odczytywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BronisławDutka">Myślę, że zostawmy „gminy” i tak będzie chyba najprościej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AnnaPaluch">Szanowni państwo, ale jakieś odniesienie do gmin właśnie, do gminnego szczebla powinno się w tej uchwale znaleźć z oczywistego powodu. Znakomita większość obywateli już zupełnie zapomniała o tym, że samorząd wojewódzki i powiatowy został powołany 10 lat później.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#AnnaPaluch">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#AnnaPaluch">8 lat.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#AnnaPaluch">Nie powinniśmy po prostu naszą uchwałą dezinformować ogółu społeczeństwa. To proste, powinno być odniesienie do gminy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#BronisławDutka">Nie, dobrze. Czyli rozumiem, że Witold wycofuje się z tej poprawki. Dobra, zostawiamy tu „gminy”. Jedziemy dalej.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#BronisławDutka">Czy w następnym fragmencie, aż do słowa „Wybory” są jakieś wątpliwości? Chyba nie ma.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#BronisławDutka">Dalej, „Wybory do rad gmin [...]”. Czy do ostatniego zdania tego akapitu są jakieś uwagi? Nie ma. To zamykamy akapit drugi.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę, pani poseł Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#GrażynaCiemniak">Ja jednak mam uwagę, bo były komitety obywatelskie i były też komitety „Solidarność”. Uważam, że albo trzeba to doprecyzować, albo skreślić tę część, bo ona nie oddaje prawdy. To nie było tak. Był komitet obywatelski, był komitet „Solidarność” i była opozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AnnaPaluch">Pani poseł, jeśli można. Byłam członkiem komitetu obywatelskiego „Solidarność” w swojej gminie i przygotowywałam pierwsze wybory samorządowe. Uważam, że nazwa „komitet obywatelski” jest jasna, nie budzi wątpliwości i nie ma żadnych powodów, żeby te określenia stamtąd usuwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#BronisławDutka">Poseł Krasulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#LeonardKrasulski">Zabrzmi to mało skromnie, ale muszę tutaj powiedzieć, że byłem członkiem Krajowego Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, byłem szefem wojewódzkiego komitetu obywatelskiego i nie było komitetów „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#LeonardKrasulski">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#LeonardKrasulski">Były komitety obywatelskie „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#LeonardKrasulski">Komitet obywatelski „Solidarność” – takie było określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#BronisławDutka">Myślę, że „komitety obywatelskie” są czytelne dla wszystkich. Mam wprawdzie do tego zapisu wątpliwość z różnych historycznych powodów, ale już nie będę w to wchodził. Dobrze. Mamy ten akapit zamknięty, przechodzimy do ostatniego.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#BronisławDutka">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboką wdzięczność [...]”. Czy do tego są wątpliwości? Bardzo proszę, pani poseł Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#GrażynaCiemniak">Dziękuję, może drobiazg, ale proponowałabym, żeby ta uchwała odzwierciedlała to co, chcemy powiedzieć, żeby wyraz „wdzięczność” zastąpić „uznaniem”, a potem tam, gdzie jest „uznanie” dać „podziękowanie”. Czyli: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głębokie uznanie wszystkim posłom, senatorom i ekspertom, którzy w roku 1989 oraz w roku 1990 współtworzyli dzieło reform samorządowych oraz wyraża ogromne podziękowania wszystkim radnym, wójtom, burmistrzom i prezydentom miast [...]”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#BronisławDutka">Jeżeli mogę.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#BronisławDutka">Czy „wdzięczność” może być „głęboka”? Może „ogromna”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#GrażynaCiemniak">To może być „ogromna”. Chodzi mi o to, żeby wyrazić uznanie posłom i senatorom, a podziękowanie radnym itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#BronisławDutka">Proszę państwa, chwilę. Pozwolę sobie na taką uwagę. Czy nie może być: „[...] dzieło reform samorządowych oraz dziękuje wszystkim radnym [itd.]”, zamiast „wyraża ogromne”?</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#BronisławDutka">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#BronisławDutka">Najlepszy pierwotny tekst!</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#BronisławDutka">Pierwotny tekst?</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#BronisławDutka">Pierwotny tekst, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#BronisławDutka">Pani poseł Paluch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AnnaPaluch">Dziękuję. Uważam, że te określenia „wdzięczność” i „uznanie” są na właściwym miejscu i są dobre. Natomiast, jeśli chodzi o stylistyczne kwestie, to za dużo tu słów „oraz”, a słowo „wyraża” powtarza się niepotrzebnie. Proponowałaby takie brzmienie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboką wdzięczność wszystkim posłom, senatorom i ekspertom, którzy w latach 1989-1990 współtworzyli dzieło reform samorządowych i ogromne uznanie wszystkim radnym, wójtom, burmistrzom i prezydentom miast I kadencji samorządu, którzy z wielką determinacją wprowadzali te reformy w życie.” Tak będzie zgrabniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę. Jeszcze przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Mam poprawkę do tego akapitu, ale do ostatniej części. Niemniej jednak, będzie ona konweniować z całością tekstu. Bardzo bym prosił o uwagę, być może uda się skomponować całość naszych uwag i propozycji.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Czy ja mogę?</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pani poseł, może ja przedstawię, a gdyby ewentualnie były uwagi, to bardzo proszę wtedy. Przeczytam jak proponuję, żeby brzmiała całość: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboką wdzięczność wszystkim posłom, senatorom i ekspertom, którzy w latach 1989-1990 współtworzyli dzieło reform samorządowych oraz wszystkim radnym, wójtom, burmistrzom i prezydentom miast I kadencji samorządu, którzy z wielką determinacją wprowadzali te reformy w życie.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AnnaPaluch">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Dalej czytam: „Było to wielkie doświadczenie, które dało Polsce liczną grupę obywateli, zaangażowanych w sprawy publiczne na wielu polach, nie tylko w samorządzie i w parlamencie.” Teraz nowe zdanie, proszę o uwagę: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie wszystkim działaczom samorządowym, którzy w kolejnych latach urzeczywistniali ideę samorządności lokalnej, działali na rzecz wzmocnienia i rozwoju polskich samorządów, na rzecz samostanowienia społeczności lokalnych o swoim losie.”</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Chyba „stanowienia [...] o swoim losie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AnnaPaluch">To jest masło maślane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Los może być...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AnnaPaluch">„Stanowienia” o swoim losie, a nie „samostanowienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Może być „stanowienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#BronisławDutka">Lepiej będzie „stanowienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, proponowałbym wyrzucenie ostatniego zdania i zdanie zamykające cały tekst, klamra brzmiałaby w ten sposób – proszę o uwagę: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej deklaruje stałe wsparcie i działania wzmacniające samorządność terytorialną, a także życzy sukcesów i powodzenia wszystkim, którzy dziś i w przyszłości służyć będą polskim samorządom, a tym samym pomyślności Rzeczypospolitej”.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie, nie.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">To jest dobry tekst, to jest naprawdę dobry tekst. Tutaj niewiele trzeba zmieniać.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę się wsłuchać. Rzeczywiście, problem jest w tym, że państwo nie macie tego na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#BronisławDutka">Spróbujmy posłuchać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ja nie mówię, że to jest doskonałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę, panie przewodniczący, wolniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Myśmy to próbowali jakoś z panią przewodniczącą Rozpondek ułożyć. Na razie to nam tak wyszło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#BronisławDutka">Spróbujmy wolniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jeszcze raz czytam ostatnie zdanie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej deklaruje stałe wsparcie i działania wzmacniające samorządność terytorialną, a także życzy sukcesów i powodzenia wszystkim, którzy dziś i w przyszłości służyć będą polskim samorządom, a tym samym pomyślności Rzeczypospolitej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WaldyDzikowski">Czy ja mogę jedno zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BronisławDutka">Jeszcze chwileczkę. Pan przewodniczący Waldy Dzikowski, pierwszy raz dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę państwa, myślę, że to co pan przewodniczący czytał na końcu, przed tym bardzo wysłodzonym uwieńczeniem, jest okej. Poza tym chciałbym przypomnieć, że konsultowaliśmy się i rzeczywiście prawie dokładnie tak brzmiało zdanie zamykające uchwałę 5 czy 10 lat temu. Zróbmy trochę oryginalniejsze zakończenie, niż dokładną matrycę uchwał sprzed 5 i 10 lat. Moim zdaniem tekst, który został zaproponowany wspólnie, już przed tym zdaniem finalnym, jest w porządku. Już nie potrzeba nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#BronisławDutka">Czyli do tamtego tekstu już się nie odnosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AnnaPaluch">Szanowni państwo, uważam, że takie życzenia sukcesów i powodzenia to nie jest coś, co przystaje do formuły uchwały Sejmu. Nie powinno być życzeń, powinno być stwierdzenie, że samorządy budują dobro Polski, ale nic ponadto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#BronisławDutka">Mam propozycję własną, niekonsultowaną, żeby nasza uchwała kończyła się w ten sposób: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że przyjęta 8 marca 1989 r. ustawa dobrze przyczyniła się budowy społeczeństwa obywatelskiego i poprawy warunków życia w Polsce”.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#BronisławDutka">Nie będę się gniewał jak skrytykujecie, nie martwcie się.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#BronisławDutka">Ja bym zakończył tym zdaniem, które zaproponował pan przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#BronisławDutka">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#BronisławDutka">Głos z sali:</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#BronisławDutka">Ale bez tych życzeń i bez deklaracji.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#BronisławDutka">Bez życzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Słuchajcie państwo, czytam: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie wszystkim działaczom samorządowym, którzy w kolejnych latach urzeczywistniali ideę samorządności lokalnej, działali na rzecz wzmocnienia i rozwoju polskich samorządów, na rzecz stanowienia społeczności lokalnych o swoim losie.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AnnaPaluch">To już jest przesadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#BronisławDutka">Troszkę za dużo, cośtam jest za dużo. Panie przewodniczący, jeszcze raz. Jeszcze sekundę, proszę. Pan poseł Rębek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JerzyRębek">Panie przewodniczący, koleżanki i koledzy, chciałbym zgłosić taki wniosek formalny. W związku z tym, że tak wiele różnych propozycji tutaj dzisiaj padło, zgłaszam propozycję przyjęcia tekstu pierwotnego. Jeśli ktokolwiek z państwa chciałby zgłosić poprawki do tego tekstu, niechże zostaną przygotowane na piśmie propozycje i wtedy ewentualnie to rozważymy. Zgłaszam ten pierwotny tekst do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#BronisławDutka">Problem jest z tym, że chcieliśmy ten tekst przyjąć w marcu. Już przyjęliśmy 90% tekstu, więc nie ma sensu żebyśmy odkładali to na później. Proponuję, żeby pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski jeszcze raz przeczytał swoją propozycję i zaraz oddam głos dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, może ja przeczytam całość, bo to trzeba czytać w całości. Wyrwane z kontekstu fragmenty brzmią inaczej. Zacznijmy od początku: „Parlament wyłoniony w wyborach 4 czerwca 1989 r. za jedno z najważniejszych zadań programu reform uznał odbudowę samorządu terytorialnego. Inicjatorem [...]”</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">„Inicjatywę [...]”</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tam jest akurat inny tekst, ja go nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#GrażynaCiemniak">Inicjatywę ustawodawczą w sprawie reformy samorządowej przedłożył Senat I kadencji [...]”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Kropka.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie – „składający się [...]”.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">„[...] składający się w 99% z przedstawicieli dawnej opozycji. Uwieńczeniem prac parlamentarnych było uchwalenie w dniu 8 marca 1990 r. ustawy o samorządzie terytorialnym oraz ustaw wprowadzających ją w życie.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Społeczności lokalne uzyskały konstytucyjne prawo wykonywania szeregu zadań publicznych oraz realny wpływ na zaspokajanie własnych potrzeb, budowę własnej przyszłości i rozwój swoich małych ojczyzn. Było to możliwe dzięki przejęciu przez gminy olbrzymiej części własności państwowej, wyodrębnieniu gospodarki finansowej gmin z budżetu państwa oraz powstaniu wyspecjalizowanej administracji samorządowej. Wybory do rad gmin w dniu 27 maja 1990 r. były pierwszymi w pełni demokratycznymi wyborami w Polsce, włączającymi w proces przebudowy państwa wiele tysięcy aktywnych ludzi, wywodzących się głównie z dawnych komitetów obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboką wdzięczność wszystkim posłom, senatorom i ekspertom, którzy w latach 1989-1990 współtworzyli dzieło reform samorządowych oraz wszystkim radnym, wójtom, burmistrzom i prezydentom miast I kadencji samorządu, którzy z wielką determinacją wprowadzali te reformy w życie. Było to wielkie doświadczenie, które dało Polsce liczną grupę obywateli, zaangażowanych w sprawy publiczne na wielu polach, nie tylko w samorządzie i parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie wszystkim działaczom samorządowym, którzy w kolejnych latach urzeczywistniali ideę samorządności lokalnej, działali na rzecz wzmocnienia i rozwoju polskich samorządów, na rzecz decydowania społeczności lokalnych o swoim losie.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, uważam, że powinniśmy jednak odłożyć prace i ostateczną redakcję do kolejnego posiedzenia Komisji. Oczekuję, że dostaniemy urobek z dnia dzisiejszego do wglądu, że sobie spokojnie to przeczytamy i jutro przy okazji któregoś posiedzenia Komisji po prostu postawimy kropkę nad i.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#BronisławDutka">Przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AnnaPaluch">Przepraszam, ale takie przyjmowanie bez widzenia tekstu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#BronisławDutka">Wniosek przyjąłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AnnaPaluch">... to po prostu jest wbrew wszelkim zasadom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo, proponuję, żeby przyjąć ten tekst. Po przyjęciu przez Komisję tekst udostępnić wszystkim członkom Komisji. Proszę państwa, żebyśmy nie mieli złudzeń – ten tekst trafia do Prezydium Sejmu, i ono...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#BronisławDutka">Oczywiście, do Prezydium Sejmu, które go przerobi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">...będzie decydowało o tym, jaki kształt przyjmie ta deklaracja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AnnaPaluch">Panie pośle, ale to nie jest powód, żebyśmy zupełnie takie niedokończone i niedocyzelowane teksty wypuszczali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pani poseł, ale pani pozwoli, że ja skończę. Pani zgłosiła jeden wniosek, ja zgłosiłem drugi. Rozstrzygniemy o racjach w drodze głosowania i przyjmiemy rozwiązanie, które większość uzna za prawidłowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#BronisławDutka">Jeszcze pani poseł Sikora chciała się wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AnnaSikora">Chciałam tutaj na dwie rzeczy zwrócić uwagę. W 8 marca 1990 r. powołano gminy, nie powołano powiatów i województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#BronisławDutka">Już było mówione o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AnnaSikora">Przepraszam, bo ja się spóźniłam, ale to na pewno była ustawa o samorządzie gminnym, a nie o terytorialnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#BronisławDutka">O terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#BronisławDutka">Głosy z sali:</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#BronisławDutka">O terytorialnym!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AnnaSikora">Dobrze, ale powoływano wówczas gminy, tylko i wyłącznie.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#AnnaSikora">Następna rzecz na jaką chcę zwrócić uwagę to jest to, że ten projekt, który mamy przed sobą, brzmi jak uchwała. Natomiast, pomimo wielu prawdziwych i chyba naprawdę dobrych słów, które pan poseł Gintowt-Dziewałtowski nam tutaj odczytał, to bardziej brzmi jak esej, jak opowiadanie o tym co się stało – to rozmywa sytuację. Wydaję mi się, że ta 3-akapitowa uchwała ma siłę chyba godną uchwały. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#BronisławDutka">Głosujemy teraz, czy przyjmujemy tekst dzisiaj czy odkładamy to do 17-go lutego, do pierwszego posiedzenia Komisji i wzbogacamy jego porządek o ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#BronisławDutka">Kto jest za tym, aby dzisiaj przyjąć tekst uchwały? Dziękuję. Jest 9 głosów za. Kto jest za tym, żeby odłożyć to do 17-tego? Są 4 głosy.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#BronisławDutka">Bardzo proszę jeszcze raz odczytać ten tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AnnaPaluch">Nie, przepraszam, ale to już jest żart.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Proszę państwa, czy jest potrzeba odczytywania tego jeszcze raz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#BronisławDutka">Szanowni państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AnnaPaluch">Nie, to już nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#BronisławDutka">Szanowni państwo, o tym, że będzie ta uchwała, informowałem na poprzednich posiedzeniach i prosiłem, aby się do tego przygotować. Stosowny tekst już od dłuższego czasu był w Komisji tworzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, dostaliśmy go 3 minuty przed posiedzeniem. Gdzie był ten tekst?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#BronisławDutka">W Komisji. Tak jak powiedziałem 2 tygodnie temu na obradach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, mam pytanie – kto i kiedy nas z tym tekstem wcześniej zaznajomił? Czy to jest taki problem przesłać tekst mailem, żebyśmy mogli się spokojnie przygotować do pracy? Nie. Tekst dostaliśmy w momencie wejścia na salę i państwo oczekujecie, że w jakimś przyśpieszonym trybie będziemy przygotowywać i akceptować ostatecznie tekst, co do którego nie mamy pełnego przekonania, ani nawet go nie mamy przed oczami. Przecież to w ogóle jest naruszeniem wszelkich zasad procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#BronisławDutka">Przewodniczący Gintowt-Dziewałtowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Pani poseł. Po pierwsze, jak pani wie, to nie jest ustawa, to nie jest stanowienie prawa, to jest uchwała. Po drugie, pani poseł, w tym samym czasie ja odebrałem tekst, który i pani mogła odebrać. Ja ten tekst też dzisiaj odebrałem i dzisiaj ten tekst przeczytałem i dzisiaj wprowadzałem do niego poprawki, które moim zdaniem warto byłoby uwzględnić. Korzystając z okazji, że na poprzednim posiedzeniu siedzieliśmy naprzeciwko siebie z panią poseł Rozpondek, wymienialiśmy poglądy, co można zmienić. Jeżeliby ktokolwiek chciał, to w ten tekst mógł się dzisiaj zaopatrzyć dużo wcześniej, nie czekając na posiedzenie Komisji. O tym, że posiedzenie Komisji będzie poświęcone tej tematyce wszyscy wiedzieliśmy co najmniej od tygodnia i proszę nie mówić, że było inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AnnaPaluch">Panie przewodniczący, proszę mnie łaskawie nie strofować, bo pańskie wystąpienie naprawdę odbiega od przyjętych reguł i jest co najmniej niegrzeczne. Natomiast, chciałam zauważyć, panie przewodniczący, że w normalnych warunkach, jeżeli mamy się kierować chęcią zainicjowania uchwały o możliwie dobrym, wyważonym, przemyślanym, mającym związek z rzeczywistością brzmieniu napisanym w krótkich, zwięzłych słowach ładną polszczyzną, oddających nasze intencje, to z punktu widzenia skuteczności i sensowności naszego działania trzeba nam było przesłać tekst chociażby mailem. Nie opowiadać i nie strofować teraz posłów, jak to był łaskaw uczynić pan poseł Dziewałtowski chwilę temu, tylko trzeba było normalnie wszystkich zaznajomić z tekstem. W tej chwili państwo oczekujecie, że nie widząc tekstu będziemy – przepraszam za kolokwializm – w ciemno przyjmować ostateczną wersję projektu komisyjnego. Ja po prostu jestem głęboko przeciwna takiemu procedowaniu. Jeżeli państwo uważacie, że tak powinniście zrobić, to zróbcie, ale ja się pod tym nie podpisuję. To nie jest właściwy sposób procedowania. Po 20 latach funkcjonowania parlamentaryzmu chyba dopracowaliśmy się regulaminu i jakiegoś systemu ucierania poglądów i wypracowywania wspólnie pewnych dokumentów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#BronisławDutka">Szanowna pani poseł, informuję tylko, że nie wydarzyło się tutaj nic, co byłoby niezgodne z regulaminem. Po pierwsze, 2 tygodnie temu – a nie tydzień temu – informowałem, że przygotowujemy taką uchwałę, aby każdy mógł swoje poglądy zgłaszać. Te propozycje były zgłaszane nawet do dnia wczorajszego. Dlatego też nie było sytuacji, żeby ktoś nie miał możliwości z tego skorzystać. Dzisiaj dyskutujemy, ale część posłów już wyszła...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AnnaPaluch">Dziwi to pana, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#BronisławDutka">Jest nas 9 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Musi pan zamknąć posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#BronisławDutka">Nie mam wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#TadeuszWrona">Panie przewodniczący, jedno słówko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#BronisławDutka">Jaki to ma sens, skoro zamykamy posiedzenie Komisji? Niczego już nie rozstrzygniemy dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#TadeuszWrona">Chciałem zapytać, czy gość też ma prawo zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#BronisławDutka">Może zabrać głos. Oczywiście, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#TadeuszWrona">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałem tylko 3 uwagi, panie posłanki i panowie posłowie, poddać pod rozwagę wszystkich państwach.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#TadeuszWrona">Po pierwsze, wszyscy wiemy, że odrodzenie samorządu polskiego zainicjowano w programie „Samorządna Rzeczpospolita” na pierwszym zjeździe „Solidarności”.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#TadeuszWrona">Druga uwaga – prace eksperckie zaczęły się właśnie w 1981 r. Pan profesor Rogulski, pan profesor Kulesza, pani profesor Rabska, pan profesor Podgórski i inni pracowali przed rokiem 1989 nad tymi dokumentami. W związku z tym, złożenie wdzięczności ekspertom, którzy rozpoczęli prace w 1989 r. skraca okres prac osób, które wymieniłem.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#TadeuszWrona">Trzecia uwaga, te wybory były pierwszymi wyborami demokratycznymi w Polsce po II Wojnie Światowej, a nie w Polsce w ogóle. To tylko tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#BronisławDutka">Szanowni państwo, uchwała Sejmu w takiej sprawie nie może być esejem, jak tu było powiedziane. To ma być zwięzłe oddanie uznania, podziękowanie tym, którzy tworzyli samorząd terytorialny. W związku z tym, że zabrakło nam kworum i innej decyzji nie podejmiemy, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>