text_structure.xml 81.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę państwa, zaczynamy posiedzenie. Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Porządek posiedzenia jest następujący – pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych (druk nr 3368). Projekt będzie uzasadniał pan poseł wnioskodawca. Jeśli będzie taka potrzeba, wprowadzimy również punkt – sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#LeszekKorzeniowski">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam przyjęcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#LeszekKorzeniowski">Przed przystąpieniem do realizacji porządku dziennego mam pytanie. Czy na sali znajdują się osoby wykonujące zawodową działalność lobbingową? Jeśli tak, to proszę o przedstawienie się i poinformowanie, jaką firmę reprezentują. Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę o zabranie głosu pana posła wnioskodawcę Mariana Starownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianStarownik">Panie przewodniczący, panowie posłowie, szanowni państwo, w imieniu grupy posłów, którzy wnioskowali o zmianę ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych, chciałbym zapoznać państwa z intencją proponowanych zmian w tej ustawie. Postaram się też pokrótce uzasadnić przedłożony projekt.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarianStarownik">Zanim przejdę do meritum, chciałbym powiedzieć kilka słów o historii projektu. Otóż wiadomo, że przez nasz kraj przetoczyły się trzy powodzie, które oprócz strat, jakie wywołały zarówno w indywidualnych gospodarstwach rolnych, jak też w przedsiębiorstwach, przyniosły różne straty w innych dziedzinach naszego życia gospodarczego i społecznego. Powódź z roku 2010 swoim zasięgiem objęła uprawy rolne o powierzchni – jak się szacuje – około 600 ha. Według szacunków, które może nie są zbyt dokładne, około 200 ha to są różnego rodzaju zasiewy czy plantacje. Stąd też swego czasu zrodziła się inicjatywa, by w ustawie dotyczącej łagodzenia skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. dokonać zapisów, które Agencji Rynku Rolnego dawałyby możliwość dofinansowania według zasady de minimis, ale poza limitem, jaki jest przewidziany, wsparcia rolników, którzy wskutek powodzi utracili swój majątek w minimalnym procencie 30%. Chodzi o to, żeby można było takiej pomocy udzielić z ARR.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarianStarownik">Chcę powiedzieć, że ta propozycja nie znalazła wsparcia u strony rządowej w czasie prac legislacyjnych w czerwcu br. Mówię tutaj o ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. Stało się tak ze względu na to, że minister Boni wypowiedział się w ten sposób, że to zagadnienie nie było objęte rządowym projektem ustawy. Ten zapis może więc powodować, że przedłuży się okres dochodzenia do uchwalenia ustawy, bo tego typu zapis będzie wymagał notyfikacji Komisji Europejskiej, a w związku z tym powinniśmy przemyśleć wycofanie naszej propozycji bądź zaproponować rozwiązania w odrębnej ustawie, a wtedy strona rządowa będzie na pewno tego typu propozycje wspierała. Tak też uczyniliśmy, żeby nie przeciągać prac i nie przedłużać uchwalenia ustawy wiodącej. Przypomnę, że ustawa dotycząca łagodzenia skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. została uchwalona w dniu 23 czerwca br., natomiast zaraz po jej uchwaleniu, tj. w dniu 24 czerwca, wnieśliśmy projekt ustawy o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych, którego treść jest właśnie taka jak ta, jaką państwo otrzymali w druku nr 3368.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarianStarownik">O cóż chodzi w tej propozycji ustawowej? Chcemy, żeby tym projektem dać możliwość wsparcia rolników, którzy wskutek powodzi utracili – jak wspomniałem – 30% majątku produkcyjnego. Chodzi o to, żeby według zasady de minimis, ale poza limitem, który w 3-letnim okresie obowiązuje rolników, można było sfinansować tym rolnikom zakup materiału kategorii elitarny lub kwalifikowany w wysokości 100 zł/q. Stąd też nasza propozycja jest obwarowana pewnymi ograniczeniami. Chodzi m.in. o to, że komisja, która zostanie powołana przez wojewodę, będzie szacowała to, w jakim odsetku została utracona wartość produkcyjna i dawała pewnego rodzaju przeliczenie. Jest to liczone w ostatnich 3 latach, a jeśli nie w 3 latach, to w ostatnich 5 latach, odliczając rok najbardziej urodzajny czy odrzucając skrajności. Pewnego rodzaju wymóg jest taki, że dokumenty będą składane do ARR i to dyrektor oddziału terenowego agencji będzie podejmował decyzję, określając, czy dane gospodarstwo spełnia warunki i czy ten szacunek, który został przyjęty przez komisję, odpowiada rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarianStarownik">Jak już wspomniałem, dopłaty dla producentów rolnych będą też w jakiś sposób ograniczane. Trzeba powiedzieć o wyliczeniach, których dokonywaliśmy i które są zamieszczone w końcowej części projektu. Inaczej mówiąc, przewidywaliśmy, że w okresie jesieni będzie do obsiania 100 tys. ha, więc licząc po 100 zł, daje to kwotę około 10 mln zł. Podobnie też wyliczyliśmy zasiew wiosenny w 2011 r. – 100 tys. ha razy 100 zł to jest też kwota około 10 mln zł. Miało to stanowić wydatek dla budżetu państwa w części, której wydawaniem kieruje ARR. W sumie byłoby to 20 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarianStarownik">Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że te przeliczenia dzisiaj już są absolutnie nieaktualne ze względu na to, że zasiewy jesienne właściwie mamy już za sobą. Mogę podać przykład Lubelszczyzny. Kilka dni temu miałem możliwość spotkania się z mieszkańcami powiatów opolskiego, puławskiego czy kraśnickiego. Rozmawiałem z nimi właśnie na ten temat, mówiąc o tym, że jest przymiarka do tego, żeby projekt poselski był skierowany pod obrady w czasie najbliższego posiedzenia Sejmu. Powiedziano mi, że już jest za późno, więc trzeba przyznać, że gros rolników nie skorzysta z dopłaty do zasiewów jesiennych. Śmiem twierdzić, że w realiach województwa opolskiego jest to niemalże 90% rolników, a przypuszczam, że jest tak w całym kraju. Pytałem nawet rolników o to, czym wykonali tegoroczne jesienne zasiewy. Powiedzieli, że najczęściej zbożem, które otrzymali z darów różnego pochodzenia, różnej jakości, różnej wartości. Stąd też trzeba powiedzieć, że problem jesienny pozostał jakby nierozstrzygnięty. Jeśli natomiast chodzi o zasiewy wiosenne, to miejmy nadzieję, że gdy ta ustawa zostanie przyjęta i będzie dobrze rozpropagowana, a rolnicy będą się interesowali tego typu formą pomocy, rozwiązania w niej zawarte będą wykorzystane w dużo większym procencie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MarianStarownik">Jednak – jak to państwo czytali w uzasadnieniu do ustawy – wymóg Unii Europejskiej jest taki, że jeśli rolnik przynajmniej w 50% nie ubezpieczył swoich upraw od suszy, gradu, deszczu i różnych innych zdarzeń losowych, to pomoc będzie obniżona o 50%. Znamy realia. Myślę, że w tym gronie nie muszę państwa przekonywać o tym, że jeśli chodzi o umowy ubezpieczeniowe obejmujące ochronę upraw rolnych, to odsetek ubezpieczeń w naszym kraju jest bardzo niski. Stąd też, nawet jeśli pomoc będzie udzielana, to gros pomocy będzie jednak w wymiarze 50 zł, a nie 100 zł. Trzeba przyznać, ze wydatki będą dużo niższe.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MarianStarownik">Reasumując, wnoszę do szanownej Komisji o to, żeby zechciała pochylić się nad przedłożonym projektem oraz udzieliła minimalnej pomocy, bo w tym momencie trzeba mówić o minimalnej pomocy, rolnikom i ich rodzinom, których ta powódź dotknęła. Proszę Komisję o to, żeby udzieliła im wsparcia. Mam tylko sugestię, którą poddaję pod rozwagę strony rządowej. Czy nie dałoby się rozszerzyć tej pomocy? Jak powiedziałem, kwestię pomocy związanej z zasiewami jesiennymi mamy praktycznie rozstrzygniętą. Ta pomoc będzie niewielka albo nie będzie jej wcale. Czy nie należałoby rozwinąć tej pomocy nie tylko na zasiew wiosenny w roku 2011, ale może także na zasiew jesienny w 2011 r.? Ci rolnicy naprawdę takiej pomocy potrzebują.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MarianStarownik">Do projektu ustawy chciałbym jeszcze zgłosić autopoprawkę z zupełnie innej dziedziny. Skoro jednak nowelizujemy ustawę o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych, to mam pewną sugestię. Chodzi o to, żeby w art. 1...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławStec">To już przy rozpatrywaniu projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarianStarownik">Przy rozpatrywaniu? Na razie tego nie prezentować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MirosławMaliszewski">Może wtedy, kiedy dojdziemy do odpowiedniego punktu, czyli kiedy będziemy rozpatrywać ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarianStarownik">Bo chodzi o to, żeby poszerzyć katalog zadań realizowanych przez ARR o możliwość organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich z krajów Partnerstwa Wschodniego lub Rosji. Byłaby to możliwość przybliżania naszych walorów żywnościowych i wypracowywania wśród tej młodzieży promocji towarów eksportowanych z UE. Myślę, że taka jest intencja poszerzenia zapisu proponowanej noweli ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarianStarownik">Jest jeszcze propozycja zmiany w art. 1. Oprócz wymogu odnoszącego się do komisji, jaką wojewoda powołuje, a związanego ze zgłaszaną przez rolnika stratą sięgającą 30%, chodzi o to, żeby rolnik składał jeszcze oświadczenie dotyczące kosztów poniesionych w związku z wystąpieniem szkód, o ile kwoty tych kosztów nie są wymienione w protokole oszacowania szkód i kwot pomocy otrzymanej na podstawie odrębnych przepisów. Zgodnie bowiem z zasadami pomocy de minimis, agencja czegoś takiego nie może żądać. Dlatego też dobrze by było, żeby tego typu zapis znalazł się w ust. 6 w takim brzmieniu, jak przedstawiłem przed chwilą. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję, panie pośle. Trzeba być czujnym później, gdy będziemy rozpatrywali projekt ustawy i wtedy te dwie zmiany zaproponować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarianStarownik">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MirosławMaliszewski">Otwieram dyskusję. W tej chwili do głosu jest zapisanych czterech posłów: przewodniczący Mojzesowicz, poseł Zarzycki, poseł Stec i poseł Kowalczyk. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, zgłaszałem się już na początku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Do listy mówców dopisany został pan poseł Ajchler. Proszę bardzo, pan przewodniczący Wojciech Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo, myślę, że każda inicjatywa, która przypomina o problemie, jaki istnieje na obszarach zalanych, jest sensowna. Natomiast gdy wczytuję się w treść projektu, to zastanawiam się nad tym, z czego wynikało 100 tys. ha razy 100 zł. Poza tym chcę jedną rzecz powiedzieć. Dobrze, że panowie próbują coś robić. To jest dobra rzecz. Natomiast bardzo mało gospodarstw przekracza pułap pomocy de minimis. Bardzo mało gospodarstw go przekracza, bo jeśli wzięlibyśmy pod uwagę obszar zalewowy, to na tym obszarze będzie ich może 0,5%. To jest kilkadziesiąt gospodarstw, ale dobrze, że chcecie o tych rolników dbać. Jeżeli natomiast poszlibyśmy dalej i postanowili, że na obszarach zalanych zwiększamy dopłatę do materiału siewnego o 100 zł, to znaczy, że robimy dopłatę w wysokości 200 zł chociaż na okres wiosny i jesieni jednego roku. Wtedy też nie przekroczylibyśmy 20 mln zł. Wyraźnie to powiedzmy, bo praktycznie większość z tych gospodarstw może korzystać z pomocy de minimis, więc te 100 zł im się należy, jak każdemu, a zatem nie przekroczy pułapu. Jeśli udało się panom zagwarantować 20 mln zł, to można by było dać dodatkowe 100 zł na wiosenne i jesienne zasiewy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jeżeli już przyjmujemy rozwiązania zaproponowane w projekcie, to chcę też powiedzieć, że lepiej późno niż wcale, i dobrze, że projekt jest. Rolnicy dzisiaj tłumaczą się w ten sposób, że nie mają na paliwo, ale jednak zwrot jest, i tak samo jest tutaj. Część rolników kupiła materiał siewny. Można się zastanowić nad tym, czy faktura na zakup też może być w to włączona, bo faktura na zakup w ogóle zboża na siew to jest specyficzna sprawa, ale to musi być kwalifikowane zgodnie z ustawą. Zbyt wiele byśmy mieli komplikacji w tej sprawie. Natomiast inicjatywa jest dobra. Dobrze walczycie. Natomiast tym, którzy się nie znają na branży rolnej, wydaje się, że wyrwiecie bardzo dużo pieniędzy dla tego środowiska, a tak się nie da. Przepraszam, ale mówię obiektywnie. Chciałbym zobaczyć dane na ten temat, bo – jak powtarzam – w tych rejonach bardzo mało gospodarstw przekroczy pułap de minimis. Dobrze, że projekt jest. Będę go wspierał.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WojciechMojzesowicz">Natomiast zastanawiam się nad tym, czy nie pokusić się o wniesienie poprawki. Chodziłoby o to, żeby dopłata do materiału siewnego w tych rejonach, gdzie jest to wskazane, obowiązywała przez okres jednego roku, czyli jesienią i wiosną, bo zgodnie z tym, co jest zapisane w projekcie, rolnik musi wykazać dużo inicjatywy. Musi być w to zaangażowany wojewoda, muszą być komisje, protokoły… Kiedy więc rolnik zasieje 3 ha materiałem siewnym i dostanie 300 zł, a i tak nie przekroczy pułapu de minimis, to nie będzie chodził z kwitami, bo to nie ma sensu. Chyba że umieścimy w projekcie zapis, z którego wynika, że w danym rejonie będzie można dodatkowo zwiększyć pomoc i wyniosłaby ona wtedy 200 zł. W związku z tym, że zwracaliśmy się o pomoc do UE, zwiększmy pomoc w takim rejonie o 100 zł. Wtedy zapisy o 20 mln zł rzeczywiście mają sens, bo te pieniądze zostaną wykorzystane spoza de minimis. Względnie – co zmniejszy też tę kwotę – można przyjąć, że na terenach zalanych rolnicy w obrębie pomocy de minimis mogą dostać 200 zł, a jeżeli ktoś przekroczy pułap de minimis, to wtedy można uruchomić środki, żeby 100 zł dorzucić. Naprawdę zamkniemy się w de minimis. Rozwiązania obejmą bardzo mało przypadków, a kwota będzie nieznaczna. Te 20 mln zł trochę przestraszyło co poniektórych. Proponowałbym natomiast, żeby wprowadzić poprawkę, w której wysokość pomocy wynosiłaby 200 zł, a tych, którzy przekroczą pułap de minimis, będzie bardzo mało. Będzie to naprawdę minimalny koszt dla budżetu. Panie pośle, proponowałbym, żebyśmy się nad tym w ten sposób zastanowili i te poprawki wprowadzili. Myślę, że w tym wypadku akurat rząd mógłby wyjść naprzeciw i to by miało jakiś sens. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję bardzo. Zmienię kolejność mówców. Proszę bardzo, pan poseł Romuald Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechZarzycki">Przepraszam, ale zgłaszałem się przed panem posłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, w takim razie zrezygnuję…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MirosławMaliszewski">Pan przewodniczący Mojzesowicz kontrolował kolejność zgłaszania się posłów i stwierdził, że pan poseł Ajchler był pierwszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RomualdAjchler">No tak, ale zrezygnuję na rzecz kolegi Wojciecha, żeby się nie denerwował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MirosławMaliszewski">Czy panowie mogą się porozumieć? Kto zabiera głos? Bo najpierw jest dyskusja na temat tego, kto pierwszy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RomualdAjchler">Kolego Wojciechu, jeśli tak się koledze spieszy, to ustąpię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, dobrze, że taka inicjatywa jest. Mogę jednak podać przykład województwa łódzkiego, w którym szkody wystąpiły w 36 tys. gospodarstw na 118 tys. ha, z tym, że to nie były tylko szkody wynikające z powodzi, ale szkody spowodowane przez podtopienia, czyli z powodu wystąpienia katastrofalnych deszczy. Na początku, kiedy przed kilkoma miesiącami upominałem się o tych rolników, którzy właśnie z racji podtopienia mieli zniszczone zasiewy, ta kwestia nie była uregulowana i duża część rolników z tych gospodarstw w ogóle nie występowała z wnioskami. Dzisiaj sytuacja jest taka, że ci rolnicy nie mogą także korzystać z umorzeń, jeśli chodzi o podatek. Jest tak mimo tego, że szkody, jakie wystąpiły w gospodarstwach, obejmowały taki obszar, że można było je zgłaszać do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa po to, żeby ci rolnicy mimo szkód mogli otrzymać dopłaty bezpośrednie. Stąd też pytanie jest takie: Czy nie trzeba by było znaleźć jakiegoś rozwiązania, żeby tym gospodarstwom pomóc i gdzieś umieścić tychże rolników z racji złożonych oświadczeń? Część rolników składała wnioski, ale z racji tego, że nie można było rozstrzygnąć pozytywnie ich spraw, bo nie ponieśli strat spowodowanych przez powódź, a jedynie straty spowodowane przez podtopienia. Myślę, że pan minister doskonale wie, jak wyglądała sytuacja w województwie łódzkim. Zresztą to były szkody największe, jeśli chodzi o kraj. Stąd też nie wiem, czy wnioskodawcy nie zechcieliby uwzględnić tego faktu. Trzeba by było znaleźć rozstrzygnięcie, żeby można było pomóc tym gospodarstwom. Ewentualnie może dałoby się to zrobić na podstawie oświadczeń, które rolnicy by złożyli. Chciałbym zapytać o to, czy nie można by było – uwzględniając fakt, że jest już za późno, jeśli chodzi o jesienne zasiewy – rozwiązać tej sprawy w ten sposób, że pomoc byłaby udzielana na wiosnę i jesień przyszłego roku. Chodzi również o wsparcie z de minimis także dla tych rolników. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Stec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStec">Po pierwsze, mam prośbę do pana przewodniczącego, żebyśmy na następnym posiedzeniu Komisji wysłuchali informacji ministra rolnictwa i rozwoju wsi o dotychczasowej pomocy – realnej pomocy w złotówkach, ewentualnie w tonach – dla rolników na terenach, które zostały objęte powodzią.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławStec">Po drugie, mam pytanie do pana ministra Ławniczaka. Od dwóch miesięcy albo od miesiąca jest głoszona taka teza, że została uruchomiona nowa linia na wznowienie produkcji rolnej tam, gdzie rolnicy zostali dotknięci klęską powodzi. Z tym, że są dwa warunki – 30% strat w produkcji rolniczej i straty w majątku trwałym w wysokości ponad 10 tys. zł. Panie ministrze, ten drugi warunek to nie jest wysoka kwota, ale problem w tym, że gdy szacowano szkody w lipcu, to żadna komisja gminna nie chciała szacować strat w majątku trwałym, a szacowała tylko straty w produkcji polowej. W związku z tym nie ma teraz dokumentu, który poświadczałby straty w majątku. W Wielkopolsce jest np. gmina Golina. Na terenie tej gminy 30% użytków rolnych było kompletnie zalanych, ale według pracownika ARiMR rolnicy nie mogą skorzystać z pomocy finansowej, ponieważ nie spełniają tego drugiego warunku, tj. nie były oszacowane straty w majątku trwałym. W związku z tym proszę tutaj podjąć jakieś działania, żeby umożliwić rolnikom uzyskanie pomocy. Niech komisje ponownie pojadą w teren i te straty wyliczą, żeby rolnicy po prostu mogli skorzystać z tej pomocy, bo inaczej z wielkiej euforii, związanej z tworzeniem nowej linii pomocy dla rolników dotkniętych powodzią, niewiele zostanie, skoro bardzo mało rolników z tej możliwości skorzysta. Bardzo proszę o to, żeby tym problemem się zainteresować. Myślę, że pan poseł Piotr Walkowski jako prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej poprze tę sprawę, bo do niego to chyba też dotarło. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Panie pośle, powiem tylko, że Komisja wystąpiła o przygotowanie materiałów na temat podtopień, powodzi itd. Wczoraj minister Nalewajk i minister Ławniczak tłumaczyli, jakie są ostatnie postanowienia rządu, podjęte w celu rozszerzenia listy uprawnionych do skorzystania z pomocy ministerialnej. Dobrze, ale to będzie następny temat. Proszę bardzo, kolejnym mówcą jest pan poseł Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mam dwa pytania do wnioskodawców. Pierwsze pytanie dotyczy zapisów w zmianie nr 2, a właściwie sposobu wyliczenia tych dopłat. „Wysokość dopłaty nie może przekroczyć kwoty stanowiącej iloczyn kwoty obniżenia dochodu i intensywności pomocy brutto (...) powiększonej o kwotę kosztów poniesionych w związku z wystąpieniem szkód i pomniejszonej o kwotę wypłaconego odszkodowania, kwotę kosztów nieponiesionych w związku z wystąpieniem szkód i kwotę pomocy otrzymanej na podstawie odrębnych przepisów.” Z drugiej strony w uzasadnieniu i ocenie skutków regulacji określono pomoc jako 100 zł/ha. Oznacza to tyle, że wyliczenie i tak nic nie daje, bo 100 zł/ha jest, było i będzie, więc właściwie nie ma tu żadnego znaczenia. Wobec tego po co ten ust. 4 w art. 40h? Czy należy rozumieć, że jest to dodatkowa płatność? Nie bardzo rozumiem intencje, bo z tego projektu ustawy tak to można wyczytać. Z jednej strony mamy ust. 4, w którym mówi się o obliczeniu wysokości dopłaty, a z drugiej strony są skutki finansowe i liczenie 100 zł/ha, czyli to, co było do tej pory, tylko – oczywiście – objęte pomocą de minimis. Proszę o precyzyjne wyjaśnienie, bo nie bardzo potrafię to zrozumieć.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#HenrykKowalczyk">Pytanie drugie dotyczy zgodności projektu z prawem UE, bo są dwie sprzeczne opinie. Z opinii Biura Analiz Sejmowych wynika, że projekt wymaga procedury notyfikacyjnej, a opinia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest taka, że projekt nie podlega notyfikacji w celu uzyskania pozytywnej opinii KE. Chciałbym mieć pełną jasność w tej sprawie. Jak to jest? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę, pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, mam pytanie do wnioskodawców. Otóż chciałbym się dowiedzieć, czy ta ustawa będzie dotyczyć tylko gospodarstw indywidualnych. Co prawda, piszą państwo, że rozwiązania zawarte w projekcie dotyczą również producentów, ale chciałbym mieć 100% pewności, że te dopłaty będą przysługiwały wszystkim rolnikom, niezależnie od formy gospodarowania, tj. niezależnie od tego, czy jest to osoba prawna, czy też osoba indywidualna. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RomualdAjchler">Po drugie, mam wątpliwość, jeśli chodzi o nazwanie tego działania pomocą i robienie potem wielkiego show z tej pomocy. Otóż uważam, że tymże rolnikom, których gospodarstwa zostały zalane, należy się jednak inna pomoc. Zdarzało się tak, że na polecenie rządu przerywano wał i wtedy tonęła cała wieś czy wręcz cała gmina. W moim przekonaniu nie powinni państwo myśleć o tym, aby wrócić do dopłaty w wysokości 100 zł, tylko pomyśleć o tym, że taki rolnik powinien mieć pełne odszkodowanie i otrzymać materiał siewny za darmo. Gdyby rolnik otrzymywał materiał siewny za darmo, to wtedy można byłoby to nazwać pomocą czy wręcz zadośćuczynieniem. Rząd przerwał tamę, zalano wieś, cała wieś albo cała gmina pływa, a teraz my jako Wysoka Izba wraz z rządem podnosimy temat, mówiąc, że jesteśmy wielkoduszni i tym, których zalano, dajemy 100 zł. Ba, mówimy jeszcze inaczej, bo tak zapisali państwo w następnych artykułach: „Jeżeli się nie ubezpieczyłeś, to 50% masz potrącone.” Przykro mi bardzo, ale łaski wielkiej rząd nie robi. Właściwie dziwię się, że Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie wystąpił z taką inicjatywą odszkodowawczą, o jakiej mówię.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#RomualdAjchler">Kolejna kwestia dotyczy sprawy, która była poruszana w przeszłości. Ba, była ona nawet podnoszona na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu. Chodzi o wapnowanie gleb i badanie tych gleb, które były zalane. Panie ministrze, pytanie kieruję do pana. Chciałbym się dowiedzieć, ile procent zalanych gruntów zbadano i co z wapnowaniem tychże, jeżeli takowe badanie wykazało konieczność ich wapnowania. Czy tutaj będziemy mieli do czynienia z zaangażowaniem w pomoc de minimis dla rolników, czy też pomoc jest inna? Czy rolnicy dostaną środki na neutralizację tychże gleb za darmo? Mówiąc o środkach, myślę o wapnowaniu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#RomualdAjchler">Idea jest dobra. Co prawda, idea się kończy na chęciach, bo efektu wielkiego nie będzie, za wyjątkiem wiosny. Być może ci rolnicy, których grunty zostały zalane w czasie ostatniej powodzi, nie zdążyli niczego zasiać, bo na pola jest w ogóle trudno wjechać, trudno coś uprawiać itd., więc nie zgodziłbym się ze zdaniem, że wiosną to nie będzie pierwsze wejście. Tutaj potrzebne są środki na to, żeby tymże rolnikom pomóc. Takie mam wątpliwości. Uważam, że poza chęcią pomocy należy to w sposób dogłębny rozpatrzeć właśnie w kontekście pójścia dalej i zwiększenia pomocy tam, gdzie grunty były całkowicie zalane, a nawet pokrycia w 100% kosztów materiału siewnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję bardzo. Myślę, że teraz głos powinien zabrać pan minister, który przedstawi…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, jeszcze tylko jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LeszekKorzeniowski">Za chwilę, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechZarzycki">Ale wtedy pan minister odpowie za jednym razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LeszekKorzeniowski">Razem? Dobrze. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechZarzycki">Dziękuję bardzo. Chciałem się tylko zapytać o jedną rzecz, bo w tekście jest mowa o konsultacjach społecznych. Jakie wyniki przyniosły konsultacje społeczne? Czy związki zawodowe rolników przedstawiły jakieś propozycje? Czy wniosły jakieś uwagi do projektu tej ustawy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Chciałbym, żeby pan minister odniósł się do tego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, myślę, że projekt ustawy na pewno jest korzystny i dobry dla tych, którzy zostali poszkodowani w czasie powodzi. Trzeba podkreślić jedną rzecz. Poruszano tutaj kwestię notyfikacji czy braku notyfikacji. Jeśli byłby to program nowy, to na pewno wymagałby notyfikacji. Ponieważ jest to program już zarejestrowany i notyfikowany w KE, to nie zmieniamy warunków dostępu. Gdyby Wysoka Komisja uznała, że konieczne jest zwiększenie pomocy – powiedzmy, że ze 100 zł na 200 zł – to wtedy, niestety, trzeba przejść całą procedurę notyfikacji od nowa. Mówię o tym, bo ten problem był tutaj poruszany. Jeśli mamy niezmienioną formułę, a wyłączamy coś z pomocy de minimis, to w tej niezmienionej formule wyłączenie pozostaje, bo jest to sytuacja, w której takie zwolnienie może być zastosowane, co nie wymaga notyfikacji. Na roboczo sprawdzaliśmy, weryfikowaliśmy to z KE. W takim przypadku notyfikacja nie jest potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o ilość materiału siewnego i liczbę osób, które mogą z pomocy skorzystać, to na pewno ten rok – jak o tym mówił pan poseł wnioskodawca – jest praktycznie zakończony. Późną jesienią, zanim cała ta machina przejdzie, mało kto skorzysta z pomocy, ale pozostaje wiosna i ewentualnie jesień 2011 r., jeśli Wysoka Komisja tak uzna. To jest z pewnością warte rozważenia i poparcia.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ArturŁawniczak">Nie zgodziłbym się natomiast ze stwierdzeniem, że niewiele osób wykorzystuje jednak pomoc de minimis w maksymalnym zakresie. Dlaczego? Powiem o tym w kontekście wszystkich projektów rekultywacji gleby, również przez wapnowanie. Jest decyzja Ministra Środowiska, aby w regionach zalanych do takiej rekultywacji gleby dopłacać przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, z tym że musi być wniosek organizacji społeczno-zawodowej, związku zawodowego, stowarzyszenia czy może samorządu rolniczego, który chciałby ten projekt wprost obsługiwać. Niestety, to się również wlicza do pomocy de minimis. Patrząc na lata ubiegłe i na obszary dotknięte suszą, bardzo duża grupa gospodarstw praktycznie wykorzystywała ten limit pomocy de minimis. Nie było tak, że z pomocy de minimis korzystało mało gospodarstw. W moim przekonaniu zwolnienie z de minimis ma rację bytu.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ArturŁawniczak">Może nie mam wiedzy o takich szczegółach, ale nie znam przypadków, aby przerywano wały decyzją rządu. Takich szczegółów nie znam. Nie słyszałem o podobnym przypadku. Być może coś takiego zdarzyło się, ale nie przypominam sobie. Wtedy osoby poszkodowane mogą występować o pomoc w zupełnie innym trybie.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o szacowanie szkód przez wojewodów, daliśmy sygnał wojewodom, że w każdej chwili można uzupełnić ten protokół, jeśli faktycznie miało miejsce zatopienie czy zalanie trwałych inwestycji, czyli budynków, budowli, maszyn, urządzeń, plantacji trwałych powyżej 5 lat, w tym sadów, plantacji chmielu i innych rzeczy. Nie mogę zrozumieć jednego. Dlaczego komisja wtedy tych strat nie widziała? Skoro był zalany sad, to zgodnie z definicją takie zniszczenie wchodzi w zakres środków trwałych, więc trudno tego nie wpisać do protokołu. Jeśli był zalany ciągnik rolniczy, to wystarczyło wpisać do protokołu, że taka maszyna, takie a takie urządzenie uległo zniszczeniu. Jednak stworzona jest taka możliwość, aby uzupełniać protokoły i to powinno funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#ArturŁawniczak">Myślę, że projekt jest potrzebny. Jeśli jakaś grupa będzie tym zainteresowana, a na terenach zalanych na pewno powinno się używać materiału kwalifikowanego, to prosimy Wysoką Komisję o poparcie tego projektu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Teraz proszę pana posła wnioskodawcę o odpowiedź na te pytania, które zostały zadane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarianStarownik">Panie przewodniczący, szanowni państwo, przed chwilą minister odniósł się do propozycji zawartych w przedłożonym projekcie ustawy. Myślę, że z tej wypowiedzi płynie jedno pocieszające stwierdzenie, a mianowicie, takie, że jest możliwość rozciągnięcia działania tej pomocy nie tylko na jesień 2010 r. i wiosnę 2011 r., bo niemal padła deklaracja, że możemy spokojnie tę pomoc rozłożyć na zasiewy jesienne 2011 r. Komisja może też przyjąć dwie wersje rozwiązań. Ten projekt ustawy, który wnieśliśmy, był bowiem robiony troszkę pod dyktando, tj. żeby nie notyfikować rozwiązań w KE. Jeśli natomiast chcielibyśmy, to możemy rozszerzyć zakres działania tej ustawy, jak to proponował poseł Mojzesowicz. Można zapisać sztywną kwotę, która nie byłaby obwarowana takimi zapisami, jak ten, że pomniejszamy ją o otrzymane wsparcie z innych działań lub jak ten, że nakładamy sankcję za to, że ktoś się nie ubezpieczył, więc przysługuje mu tylko 50% pomocy. Wtedy będzie to wymagało notyfikacji. Myślę, że do wiosny jest troszkę czasu, bo tak to trzeba określić. Chodzi o to, żebyśmy zdążyli do zasiewów wiosennych. Nie znam procedury i nie wiem, ile trwa notyfikacja w KE. Kilka miesięcy, tak? Jest szansa, żebyśmy zdążyli do wiosny z tą notyfikacją. Sądzę, że wymierna pomoc byłaby potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarianStarownik">Nie chciałbym tutaj dokonywać wyliczeń, ale w gronie znawców problemu dokonywaliśmy pewnych przeliczeń. Sądzę, że kwota, o której dzisiaj mówimy, na pewno 20 mln zł nie przekroczy, nawet gdybyśmy chcieli sięgnąć po pomoc, nie ograniczając jednocześnie wydatków, czyli obejmując nią osoby nieubezpieczone, jak też nie odejmując pomocy, jaką otrzymali rolnicy w innych dziedzinach. Może się mylę, ale sądzę, że wtedy kwota zamknęłaby się gdzieś w granicach 15 mln zł. To i tak byłoby poniżej naszych wstępnych szacunków i wyliczeń. Stąd też do Wysokiej Komisji należy decyzja, czy trzymamy się tej propozycji, którą wnieśliśmy pod obrady i nie silimy się o notyfikację KE, przyjmując ją jako pewnik i uchwalając ustawę, bądź też czy próbujemy rozszerzyć zakres działania tej ustawy i przyjmujemy inne rozwiązania, oczywiście poruszając się w zakresie możliwości ekonomicznych rządu i ARR, i ewentualnie kusimy się o notyfikację.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MarianStarownik">Chciałbym też odpowiedzieć na pytanie pana posła Ajchlera. Myślę, że tutaj chyba nie ma wątpliwości, że pomoc dotyczy wszystkich podmiotów gospodarczych, bo zapis jest dość precyzyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RomualdAjchler">Panie pośle, doczytałem… Tak jest. Ma pan rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarianStarownik">W zmianie nr 2, zaczynającej się od słów: „Dopłaty przysługują producentowi rolnemu”, mamy zapis, który to obejmuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RomualdAjchler">Chciałem to usłyszeć, żeby mieć pewność i żeby nie było tak jak z pomocą społeczną w przeszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarianStarownik">To taką informację już panu posłowi przedłożyłem. W tym momencie to może by było tyle, jeśli mam się odnieść do wniosków. Natomiast co do losu tej ustawy, pozostawiam Wysokiej Komisji rozstrzygnięcie, jaki przyjmiemy tryb pracy nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechZarzycki">A konsultacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarianStarownik">Jeśli chodzi o konsultacje, to chcę powiedzieć, że w uzasadnieniu są wymienione organizacje, do których projekt był skierowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WojciechZarzycki">Ale zapisano tylko, że projekt będzie do nich skierowany. Jakie są efekty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarianStarownik">Projekt był skierowany do wymienionych w uzasadnieniu instytucji, organów i związków. Do dzisiaj żadnych opinii nie otrzymałem. Może znajdują się one w innym miejscu, ale w każdym razie do mnie nie dotarły. To tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dobrze. Dziękuję bardzo. Głos chciał jeszcze zabrać pan poseł Mojzesowicz. Pan poseł Kowalczyk też?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechMojzesowicz">Chcę jeszcze coś powiedzieć. Moi panowie, z notyfikacjami jest tak jak z wnioskiem o dofinansowanie ubezpieczeń produkcji rolnej. Jeżeli zwracamy się o notyfikację, a zabezpieczamy środki z budżetu krajowego, to nie ma większych problemów. Proszę nie robić z nas czarnego luda, bo to są dwie różne rzeczy. Jeżeli notyfikujemy ustawę i chcemy środki z Brukseli, to jest problem. Jeżeli notyfikujemy ustawę, a we wniosku piszemy, że środki zabezpieczy rząd Rzeczypospolitej, to nie ma wielkich problemów. Chodzi o dwie różne rzeczy. Tu nie potrzeba dotacji z Brukseli i nie zwracamy się o to, w związku z tym Bruksela zgadza się na zwiększenie obejmujące pewne rzeczy. Notyfikowaliśmy przepisy dotyczące zwrotu akcyzy do paliwa. Było 55 gr, na co Bruksela się zgodziła. Zwiększyliśmy do 85 gr i na nasz wniosek też się Bruksela zgodziła. Gdybyśmy zwrócili się do Brukseli z wnioskiem, że ma sfinansować pomoc w 50%, to by tego nie uczyniła. Chcę o tym powiedzieć, jeżeli już rozmawiamy o tych ubezpieczeniach, bo to jest wkomponowane w to wszystko. Jeżeli chodzi o wsparcie ubezpieczeń, to nie można było się spodziewać niczego innego niż tego, że Bruksela powie: „Nie.”. Popsuliśmy ustawę, a dzisiaj próbujemy coś naprawić, ale znowu piszemy do Brukseli. Doświadczeni urzędnicy i parlamentarzyści wiedzą, że w większości, w 90-95% przypadków uzyskuje się odpowiedź na nie, jeżeli z Brukseli chce się otrzymać pieniądze. W związku z tym nie ma problemu, bo jeżeli zapisaliście już w projekcie 20 mln zł pomocy, to starajcie się wystąpić o notyfikację. Pan poseł mówi o tym, że pomoc będzie na wiosnę i na jesieni. Dobrze. To wystąpmy do Brukseli z wnioskiem, że chcemy na danych obszarach – z wyliczenia – zwiększyć wsparcie ze 100 zł do 200 zł. Na pewno otrzymacie zgodę, tylko napiszcie wniosek. Jeżeli jednak do Brukseli napiszecie, że chcecie 100 zł/ha dodatkowo, to nie dostaniecie zgody. Natomiast bardzo bym prosił, żeby wziąć to pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jeszcze jedna rzecz. Pan minister powiedział, że nigdzie decyzją rządu nie przerywało się wałów. To prawda, bo żaden rząd nie podejmie decyzji, żeby przerwać wały. Natomiast jest trochę tak jak z narkotykami, z którymi należy walczyć i z którymi walczymy już ileś lat, a dzisiaj premier powiedział, że nie wie o tym, że narkotyki daje się młodzieży na dyskotekach. Tak samo jest z wałami. Jeżeli na terenie obszarów wiejskich były wały, a główne siły skierowało się na wzmocnienie wałów na terenie sąsiedniego miasta, to siłą rzeczy podejmowało się decyzję o tym, co ratujemy, a co zatapiamy. No, przepraszam, tu chyba nie ma wątpliwości. Nie chodzi o to, że ktoś podjął decyzję, mówiąc: „Tu robimy dziurę w wale.” Nie, ale jeśli tam zwiększono o metr, to tam musiało wywalić… Przepraszam, to jest chyba normalne i tu nie musimy się tłumaczyć. Decyzje odnośnie do obrony pewnych odcinków wału i pewnych miejscowości miejskich musiały doprowadzić do tego, że obszary wiejskie zostały zalane. Była to decyzja, której nie podejmowano wprost, ale każdy rząd – nie tylko ten – i wszystkie służby podejmowały pewne decyzje. Dlaczego duże miasta, np. Warszawa, ochroniły się przed powodzią? Bo tam były środki, tam byli ludzie, a dalej jakieś tereny, np. pod Płockiem, musiało zalać. Nikt nie odważyłby się powiedzieć: „Pod Płockiem przerwiemy wały.” Nie, ale przerwanie wałów wynikało z tego, że tu podnieśliśmy, więc tam musiało – przepraszam – walnąć. Uważam, że tym ludziom chyba należy się pomoc.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#WojciechMojzesowicz">Panie ministrze, panowie posłowie, stawiam wniosek, żebyśmy to zrobili lepiej. Pan poseł podniósł sprawę pomocy na wiosnę. Przygotujemy rolników na to, że pomoc mogą otrzymać na wiosnę i na jesieni, bo pan minister się zdeklarował. Napiszmy do Brukseli. Zmieńmy kwotę ze 100 zł na 200 zł na tych obszarach na okres przejściowy i wtedy będzie to miało sens. Powtarzam, że notyfikację otrzymamy, bo nie potrzeba pieniędzy z Brukseli. Nie ma problemu, bo otrzymamy notyfikację. Tym bardziej że mamy uzasadnienie, że tereny zostały zalane, zniszczone. Tak samo, jak Bruksela wyraziła zgodę w przypadku 300 tys. zł na odnowienie produkcji, tak samo tutaj na pewno Bruksela nie powie: „Nie”, jeśli damy 100 zł więcej. Zróbmy to. Tym bardziej że pan poseł przyznał, że jesień to już nie… Jednak możemy zacząć od wiosny i pomóc jeszcze na jesieni. To by naprawdę miało sens. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Proszę, pan poseł Henryk Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, oczywiście, nadal nie przekonuje mnie solenne przekonanie ministra, że projekt nie wymaga notyfikacji, skoro widzę w opinii BAS, że ta notyfikacja jest potrzebna. Zwracam się do Biura Legislacyjnego o interpretację tych dwóch sprzecznych zapisów. Oczywiście, moje własne przekonanie też jest takie, że najlepiej by było, gdyby notyfikacja nie była potrzebna. Co jednak będzie, kiedy okaże się, że będzie to zastrzeżone? Jeśli notyfikacja będzie potrzebna, to może w takim razie należałoby iść tropem wniosku pana przewodniczącego Mojzesowicza i zrobić tę pomoc realną, skoro już notyfikować trzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego chce się wypowiedzieć? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DariuszDąbkowski">Mamy dwie opinie. Opinia ma to do siebie, że ma charakter niewiążący.Jednak oprócz samej treści opinii istotna jest też znajomość mechanizmów i procedur, które obowiązują w UE, co już tutaj było podkreślane. W tym momencie ciężko jest rozważyć, która opinia jest bardziej znacząca. Niestety, Biuro Legislacyjne nie posiada kompetencji, żeby w sposób oczywisty odpowiedzieć, że należy brać pod uwagę tylko i wyłącznie daną opinię. W związku z tym to państwo muszą decydować. Zasadne są chyba argumenty podniesione przez pana ministra, że co do zasady sam mechanizm istnieje już w polskim prawodawstwie, tak? Teraz ewentualnie pozostaje tylko kwestia tego, jak to jest interpretowane przez KE, czyli czy przy zachowaniu zasady w prawodawstwie notyfikacja faktycznie nie jest konieczna, czy też mimo wszystko procedura notyfikacji musi być przeprowadzona. Tutaj poprosiłbym ewentualnie o dodatkowe potwierdzenie przez pana ministra wcześniejszej tezy. Być może to na dobrą sprawę rozjaśni nam mechanizmy rządzące notyfikacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Proszę, panie ministrze. Dyskusję będziemy kontynuować, ale pan minister chciał się wypowiedzieć w tej kwestii. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, na pewno dzisiaj mamy protokoły wojewodów, które precyzyjnie określają, jakie straty zostały poniesione. Miałbym pewną propozycję i uprzejmą prośbę. Były sygnały, że część strat nie została oszacowana i że niektóre protokoły nie zawierały precyzyjnej informacji, jeśli chodzi o starty poniesione w środkach trwałych, w tym w plantacjach trwałych. Mam prośbę, aby panowie posłowie jednak pokusili się o to, żeby dać nam chwilkę – powiedzmy, że do następnego posiedzenia Sejmu – na bardzo szybką analizę skali wszystkich strat, które są ujęte w protokołach i na zrobienie symulacji, co oznaczałoby podwyższenie wysokości pomocy do 200 zł/ha. Wtedy mielibyśmy pełną wiedzę na temat tego, ile gospodarstw potencjalnie może wystąpić o pomoc i jakie to rodzi skutki budżetowe. Chodzi o to, żeby to precyzyjnie określić. Wtedy na 100% notyfikacja będzie potrzebna, bo chodzi o zwiększenie pomocy i nowe warunki pomocy. Wtedy bezdyskusyjnie występowalibyśmy o taką notyfikację.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#ArturŁawniczak">Standardowo procedura notyfikacji zamyka się w okresie do pół roku. Kiedyś straszono notyfikacjami, twierdząc, że to jest bardzo trudna sprawa. Jeśli chodzi o środki krajowe, to nie jest to aż takie trudne, ale cały obowiązek sprawozdawania tej pomocy ciąży na kraju członkowskim czy po prostu na instytucji, która taki projekt zgłasza. Na roboczo weryfikowaliśmy to ze służbami KE. Gdyby tylko chodziło o zwolnienie z pomocy de minimis… Jest uzasadnienie. Przypomnę, że program rządowy w innych obszarach był wcześniej zgłaszany. Wtedy notyfikacja w tym kształcie, o jakim mówimy, nie byłaby potrzebna, ale każda inna zmiana powodowałaby już konieczność przejścia pełnej procedury notyfikacji. Być może notyfikację udałoby się przeprowadzić w ciągu 2-3 miesięcy, ale trzeba się liczyć z tym, że mogłaby potrwać do pół roku. Po prostu KE ma takie terminy, że może to trwać maksymalnie 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#ArturŁawniczak">Podsumowując, mam jeszcze prośbę o to, aby dać nam chwilę na weryfikację wszystkich protokołów wojewodów. Chodzi o oszacowanie potencjalnej grupy odbiorców pomocy przy poziomie finansowania zwiększonym do 200 zł. Wtedy powiedzielibyśmy, jak to wygląda. Myślę, że to tyle. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Kontynuujemy dyskusję. To już druga tura pytań. Proszę, pan poseł Kwitek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekKwitek">Panie przewodniczący, panie ministrze, chciałem się jeszcze odnieść do pomocy na odtworzenie produkcji rolnej w wysokości do 300 tys. zł. Mówi pan tutaj o sprawie związanej z czasem na notyfikację…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MirosławMaliszewski">Panie pośle, delikatnie zwrócę tylko uwagę na to, żebyśmy raczej trzymali się materii ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekKwitek">Tak, ale to dotyczy też sprawy związanej z protokołami wojewodów, jeśli chodzi o oszacowanie strat. Z przedstawionej wcześniej informacji rządowej wynikało, że bodajże 100 tys. gospodarstw ucierpiało w wyniku powodzi. Czy na podstawie protokołów wojewodów przeprowadzili państwo symulację, ile gospodarstw będzie mogło ewentualnie skorzystać z tej pomocy, o której mówię, a której wysokość nie przekroczy 300 tys. zł. To jest jedno pytanie. Czy prawdziwa jest w ogóle taka informacja, że pomoc może obejmować poniżej 6 tys. gospodarstw?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MarekKwitek">Kolejna sprawa jest związana ze stratami poniesionymi w trwałych uprawach sadowniczych. Czy z pomocy będą mogli skorzystać ci właściciele sadów, którzy nie są płatnikami KRUS? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MirosławMaliszewski">Proszę, pan poseł Szczęsny Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WojciechZarzycki">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, chciałbym wreszcie uzyskać odpowiedź na pytanie o to, czy rolnicy, którzy w wyniku katastrofalnych deszczy ponieśli szkody w produkcji roślinnej – szkody podobne do tych, jakie zostały poniesione w wyniku powodzi – uzyskają jakąś pomoc. Cały czas mówimy tutaj o powodzi. Natomiast jeszcze raz powtórzę, że w województwie łódzkim zdecydowana większość z owych 36 tys. gospodarstw została – używając innej nomenklatury – podtopiona. Czy rolnicy będą mogli skorzystać z tej pomocy? Z jakiej pomocy mogą skorzystać ci ludzie? W produkcji roślinnej ponieśli takie same szkody. Pytam się więc o to, czy jest jakaś formuła, bo inaczej... Co mam tym ludziom odpowiadać? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MirosławMaliszewski">W dobrej wierze zwracam tylko panom posłom uwagę, że pytania powinniśmy kierować raczej do posła wnioskodawcy, bo tematem dzisiejszego posiedzenia jest rozpatrywanie poselskiego projektu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechZarzycki">Ale jest i pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MirosławMaliszewski">Tak. Jest i dziękujemy mu za to. Jeśli pan minister chciałby odpowiedzieć na te pytania, to bardzo proszę. Może poseł wnioskodawca też zna odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MarianStarownik">Jeśli chodzi o konkretny projekt ustawy, który został panom posłom przedstawiony, to dosłownie zacytuję ten zapis: „szkody spowodowane przez powódź, obsunięcie się ziemi lub huragan w 2010 r.”. Z tej definicji wynika, że pomoc nie dotyczy terenów, które zostały podtopione wskutek opadów, nawałnic i innych zdarzeń losowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Zgłasza się jeszcze pan z sali, ale jest to już ostatni głos w dyskusji. Bardzo proszę o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MichałCieślak">Michał Cieślak, Krajowa Rada Izb Rolniczych. Panie przewodniczący, szanowni państwo, dziękuję za głos. Jeżeli mógłbym, to chciałbym udzielić kilku informacji w tej sprawie. Myślę, że kwestia uzyskania dofinansowania czy pomocy w ramach działania „Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych” w dużym stopniu będzie zależeć od wojewodów, ponieważ to wojewodowie wystawiają dwie opinie. Pierwsza jest opinią z zakresu procentu strat poniesionych w gospodarstwie rolnym (tj. minimum 30%), a druga jest opinią z zakresu strat poniesionych w majątku trwałym (tj. powyżej 10 tys. zł). Informacje te wypisywane są na dwóch drukach, których wzory obowiązują do dnia dzisiejszego. Te druki są związane z tzw. kredytem klęskowym. Na tych drukach jest kilka możliwości zaznaczenia, m.in. huragan, obsunięcie się ziemi, zalanie, powódź. Jeżeli w opinii będzie zaznaczone, że straty powstały w wyniku powodzi, to taka opinia umożliwia rolnikowi uzyskanie tego dofinansowania. Dzieje się tak tylko i wyłącznie w takim wypadku, jeśli przez wojewodę zostało zaznaczone, że strata jest spowodowana przez powódź.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#MichałCieślak">Jeżeli chodzi o protokoły szacowania szkód uzyskane od wojewodów, to – owszem – faktycznie była taka sytuacja, że w czerwcu komisje w ogóle nie dysponowały możliwościami uwzględnienia majątku trwałego, ewentualnie zaznaczenia szkód w plantacjach wieloletnich, ponieważ w protokołach takiej opcji nie było. Po prostu nie było takiej kratki. Wzory protokołów zmieniły się w okolicach 12 czerwca. Pojawiła się możliwość zaznaczenia strat w majątku trwałym, sadach i plantacjach wieloletnich. Wielu rolników, którzy zgłaszali szkody, po prostu nie miało możliwości zgłoszenia tych szkód. Wiele komisji w ogóle nie uwzględniało szkód w majątku trwałym. Nie wiadomo, z jakich przyczyn. Czasem podawano jako przyczynę, że są to wytyczne otrzymane od wojewodów, a więc że komisje tych szkód po prostu nie mają przyjmować i kwalifikować ich do protokołu. Z informacji, jakie dzisiaj uzyskujemy bezpośrednio z urzędów gmin wynika, że w związku z tym, że rolnicy zgłaszają się do nich z prośbą o oszacowanie szkód w majątku trwałym, urzędy gmin występują z prośbą o wytyczne w tej sprawie do wojewodów. Z tego, co wiem, w części gmin już w tym tygodniu komisje oceniające szkody od nowa szacują szkody w majątku trwałym, które wystąpiły wśród rolników.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#MichałCieślak">Jest też prośba do pana ministra, związana z działaniem „Przywracanie potencjału produkcji rolnej zniszczonego w wyniku wystąpienia klęsk żywiołowych”, które jest uruchomione i ma zakończyć się w terminie 12 listopada. W związku z tym, że wartości podane w protokołach strat w majątku trwałym są w tym momencie oszacowane, prosimy o to, żeby to działanie ewentualnie przedłużyć z tego względu, że rolnicy dzisiaj nie wiedzą, o jaką kwotę mogą się ubiegać, ponieważ nie wiedzą, na jakim poziomie ponieśli straty w majątkach trwałych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. W drodze wyjątku głos zabierze pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechMojzesowicz">Dziękuję za wyrozumiałość. Wpierw chcę powiedzieć, że wojewoda jest przedstawicielem rządu. Poza tym można coś zrobić, żeby te działania ułatwić. Jeżeli w odpowiednim czasie nie z winy rolnika nie było zapisu, z którego by wynikało, że w protokole musi być zaznaczona szkoda w majątku trwałym, to proponowałbym, żeby wniosek, który został wtedy stworzony, był akceptowany, natomiast element, o którym pan mówi, był jakby jego uzupełnieniem. Chodzi o to, żeby to nie hamowało całkowicie sprawy. Rolnik składa wniosek, w którym ma stwierdzone straty tylko w plonach, więc go uzupełnia, ale to idzie do przodu. Jeżeli teraz będziemy czekać, to – wie pan – mijają 4 miesiące i znowu mamy… Albo trzeba to zrobić w ten sposób, że wykreślamy zapis, w którym stwierdza się, że rolnik musi ponieść szkodę w majątku trwałym. Dzisiaj w trudnej sytuacji zostaje rolnik, dlatego że nie może zamknąć sprawy, żeby uzyskać to, co powinien.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WojciechMojzesowicz">W kwestii wojewodów powiem jedną rzecz. Nie będę opowiadał, o kogo chodzi, ale to pamiętam. Byłem kiedyś ministrem i pewien wojewoda – nie powiem, z jakiego województwa – trochę się spóźniał, bo przynosił dokumenty w przeciągu 4 dni. Wojewoda jest przedstawicielem rządu. Nie można tego tak traktować. Wojewoda coś zrobił, po 4 miesiącach napisał... Spokój samorządu troszkę mnie smuci, bo jednak rolnicy spodziewaliby się wyegzekwowania pewnych rzeczy. Wojewoda jest przedstawicielem rządu i musi dostarczyć informacje ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi, bo to jest jego obowiązek. Musi dostarczyć wszystkie materiały, które będą potrzebne do realizacji tego, co chcemy tutaj zrobić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję bardzo. Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania projektu ustawy z druku nr 3368.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#MirosławMaliszewski">Proponuję przystąpić do rozpatrzenia projektu. Innych wniosków nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarianStarownik">Była sugestia pana ministra, którą ja też podtrzymuję, żeby z podjęciem decyzji wstrzymać się do następnego posiedzenia Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MirosławMaliszewski">Wiem, że jest instytucja drugiego czytania, a więc można zgłosić poprawkę. Na pewno to będzie na kolejnym posiedzeniu Sejmu, a nie na obecnym. Przechodzimy do rozpatrywania projektu.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#MirosławMaliszewski">Czy są uwagi do tytułu ustawy? Jeżeli nie usłyszę uwag ani głosu sprzeciwu, to uznam, że tytuł ustawy został przyjęty. Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#MirosławMaliszewski">Stwierdzam, że tytuł ustawy został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MarianStarownik">Jest jeszcze poprawka, którą próbowałem przedstawić wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MirosławMaliszewski">Zaraz dojdziemy do art. 1. Bardzo proszę, panie pośle. Teraz jesteśmy w zmianie nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarianStarownik">W art. 1 dodaje się zmianę nr 3 w brzmieniu: „W art. 11 ust. 1 dodaje się pkt 9 w brzmieniu: «9. wspiera działalność pożytku publicznego w zakresie organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich z krajów Partnerstwa Wschodniego lub Rosji połączonego z promowaniem produktów rolnych i żywnościowych.»”. Uzasadnienie jest następujące. Uzupełnienie katalogu zadań realizowanych przez ARR o możliwość finansowania organizacji wypoczynku dzieci i młodzieży z obszarów wiejskich z krajów Partnerstwa Wschodniego lub Rosji ma na celu dotarcie z promowaniem produktów rolnych i żywnościowych produkowanych w krajach UE do najmłodszych członków społeczności, ucząc ich właściwych nawyków żywieniowych, a w przyszłości wpływając na decyzje kupna towarów eksportowanych z krajów UE. To jest właściwie całe uzasadnienie tej propozycji zapisu w zmianie nr 3 w art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MirosławMaliszewski">Może najpierw Biuro Legislacyjne…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#DariuszDąbkowski">Chciałbym tylko zwrócić uwagę na bardzo istotną kwestię formalną. Proszę szanownej Komisji, zakres przedmiotowy przedłożenia jest bardzo ograniczony i ściśle wskazany w uzasadnieniu. Projekt dotyczy dopłaty do materiału siewnego w zakresie szkód wyrządzonych przez siłę wyższą. Innymi słowy, ta poprawka – abstrahując od jej słuszności bądź nie – nie mieści się w tym zakresie. W związku z tym w ocenie Biura Legislacyjnego może ona wykraczać poza zakres projektowanej ustawy i narażać się na zarzut błędu w trakcie uchwalenia ustawy. Abstrahuję od wartości merytorycznej poprawki. Sugestia Biura Legislacyjnego jest taka, żeby dla tak określonej poprawki podjąć osobną inicjatywę ustawodawczą, a nie żeby rozpatrywać ją przy okazji uchwalania tej ustawy, mimo iż poprawka de facto też dotyczy ustawy o ARR. Jednak zwracam uwagę na fakt, że to może być niekorzystne dla całości tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MirosławMaliszewski">W sprawie tej poprawki były jeszcze dwa zgłoszenia. Proszę, pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WojciechMojzesowicz">Mam pytanie. Nie będę mówił o tym, że w Polsce jest kilkaset tysięcy dzieci, które nie dojadają, bo to jest inna sprawa. Trzeba promować żywność. Czy jednak, wprowadzając tę poprawkę, sprawdzili panowie, jaki będzie koszt? Zakładacie przecież, że będzie jakiś koszt promowania tej żywności wśród biednych dzieci z różnych państw wschodnich czy organizowania wypoczynku tej młodzieży. Jaki koszt jest przewidywany? Kto to pokryje? Z jakich środków to ma być zrobione? To jest ważne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MirosławMaliszewski">Jeszcze pan poseł Kowalczyk. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, na pytanie, które chciałem zadać, właściwie uzyskałem już odpowiedź z Biura Legislacyjnego, więc rezygnuję z zadania tego pytania. Usłyszałem przed chwilą odpowiedź na moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Starownik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarianStarownik">Mogę odpowiedzieć w ten sposób. Inicjatywa, żeby spróbować taki zapis wprowadzić w ustawie, wypłynęła właściwie od ARR. Natomiast co do kosztu, to właściwie nie było go w uzasadnieniu. Bardziej chodziło o to, żeby zapis w ustawie o ARR wskazywał na intencje i żeby ewentualnie w przyszłości poszukać możliwości podjęcia takiego działania oraz poszukać środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MirosławMaliszewski">Czyli rozumiem, że nie jest to jakaś pilna sprawa życia lub śmierci kogokolwiek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarianStarownik">Nie, nie jest to pilna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MirosławMaliszewski">Panie pośle, proponuję, żeby wycofać tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarianStarownik">W tej sytuacji ARR nie protestuje. Wycofuję tę poprawkę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Poprawka została wycofana, ale dalej jesteśmy przy zmianie dotyczącej art. 40c ust. 5, który otrzymuje nowe brzmienie.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#MirosławMaliszewski">Czy do zmiany nr 1 w art. 1 są uwagi?</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#MirosławMaliszewski">Nie słyszę żadnych uwag, więc zmianę nr 1 w pierwotnym brzmieniu uważam za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#MirosławMaliszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2. Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#DariuszDąbkowski">Jeżeli państwo pozwolą, zaproponujemy tylko korektę redakcyjną. W dodawanym art. 40h ust. 2 mówimy na początku o szkodzie w liczbie pojedynczej: „producentowi rolnemu, który poniósł szkodę”, a później, w dalszej części tego przepisu mówimy o szkodach w liczbie mnogiej: „wystąpiły szkody”. W ocenie Biura Legislacyjnego należałoby to chyba określić zgodnie z konstrukcją tego przepisu na początku, czyli „poniósł szkodę”, a następnie „w którym wystąpiła szkoda”, aby było jednoznaczne, że chodzi o jedną szkodę. Żeby później nie było jakichś wątpliwości interpretacyjnych, np. co do tego, że trzeba ponieść więcej niż jedną szkodę, bo skoro jest liczba mnoga, to muszą być co najmniej dwie szkody, prawda? Jeśli panowie posłowie zgodziliby się na tę uwagę redakcyjną, to wówczas Biuro Legislacyjne w sprawozdaniu Wysokiej Komisji umieści redakcję zapisu odnoszącą się do liczby pojedynczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MirosławMaliszewski">Pana posła wnioskodawcę proszę o zgodę, a pana ministra o stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ArturŁawniczak">Popieramy poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MirosławMaliszewski">Rozumiem, że pan poseł też ją popiera, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarianStarownik">Zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Nie słyszę innych głosów. Rozpatrujemy zmianę nr 2 w art. 1. Czy są uwagi? W międzyczasie była zgłoszona poprawka, tak? Prosiłem o jej przedstawienie w odpowiednim czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MarianStarownik">Tak. Poprawka dotyczy właściwie zakończenia ust. 6. Cały ustęp kończy się przytoczeniem rozporządzenia nr 1857/2006. Poprawka polega na dodaniu następującej treści: „oraz oświadczenie w zakresie kwoty kosztów poniesionych w związku z wystąpieniem szkód, kwoty kosztów nieponiesionych w związku z wystąpieniem szkód, o ile kwoty tych kosztów nie są wymienione w protokole oszacowania szkód i kwoty pomocy otrzymanej na podstawie odrębnych przepisów.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MirosławMaliszewski">Proszę bardzo, pan poseł Mojzesowicz. Kolejnym mówcą będzie pan poseł Bąk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WojciechMojzesowicz">Chcę powiedzieć w ten sposób. Jak się nie ubezpieczyłeś, to pomocy nie dostaniesz, a jak się ubezpieczyłeś, to też jej nie dostaniesz. Tak to trochę wynika z zapisów. Powoli… Jeżeli ktoś się ubezpieczył, ma to, co uzyskał z ubezpieczenia i nie dostaje pomocy, bo nie ma praktycznie na co, a jeżeli ktoś się nie ubezpieczył, to dostaje pomniejszoną pomoc, bo się nie ubezpieczył. Tak jest przy kredycie klęskowym. Jeżeli ktoś jest ubezpieczony, to patrzy się na to, ile dostał odszkodowania i wtedy nie otrzymuje kredytu klęskowego, bo nie ma do tego podstaw, a jeżeli się nie ubezpieczył, to też go nie dostaje, bo się nie ubezpieczył. Robimy więc zapisy, które praktycznie eliminują odbiorców pomocy. Chcę wyraźnie powiedzieć, że w tym przypadku bardzo bym prosił pomysłodawców, żeby jednak w drugim czytaniu ustawy wziąć po uwagę, że to jest specyficzna sprawa, bo mówimy o powodzi, która wystąpiła na dużym obszarze. Inaczej byśmy nad tym nie pracowali, bo przecież w inny sposób można by skorzystać z tego, co jest, ale mówimy o powodzi, która zniszczyła wszystko. Chodzi nam o pomoc okresową – wiosna, jesień i koniec. Jeżeli nie mamy tego uczynić, to cała nasza praca kompletnie nie ma sensu. Trzeba powiedzieć, że pomoc dotyczy okresu wiosny i jesieni 2011 r. Wtedy musimy dokonać wyłączenia i zdecydować, czy odszkodowanie się odlicza, czy się go nie odlicza, bo inaczej to kompletnie nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MirosławMaliszewski">Proszę bardzo, pan poseł Bąk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#DariuszBąk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, w podobnym duchu chciałem zabrać głos, bo mnożenie dodatkowych oświadczeń i uwarunkowań, to jest po prostu nieporozumienie. Przy tej okazji chciałbym wyciągnąć trochę szerszy wniosek z tego całego przedsięwzięcia. Oczywiście, być może wola pomysłodawców jest taka, żeby pomóc, natomiast przy okazji trzeba najpierw coś powiedzieć. Proszę państwa, padło już tutaj pytanie o to, czy wywiązano się z rozliczenia tych protokołów, które były sporządzane. Sporządzali je bowiem różni urzędnicy – wojewoda, wójt, burmistrz. Proszę państwa, w praktyce wygląda to tak, że komisja przyszła, sporządzała protokół, oszacowała szkodę, zostawiła kopię protokołu i poszła, a do dzisiejszego dnia nikt w tej sprawie się nie odezwał. Proszę państwa, dlatego w związku z tym, co państwo przygotowali, naprawdę uważam, że niektórzy być może mieli dobre intencje, natomiast jest to zwykłe pozorowanie pomocy. Tak to odbieram, bo w praktyce wygląda to tak, że protokoły zostały sporządzone, ale dla celów statystycznych. Dlatego, proszę państwa, mówienie dzisiaj o tym w kategoriach przyszłościowych, skoro nie wywiązaliśmy się z wypłaty jakichkolwiek odszkodowań pieniężnych rolnikom, zakrawa trochę na nieporozumienie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MirosławMaliszewski">Dziękuję. Panie pośle, proszę zabrać głos w sprawie tej poprawki, którą pan zgłosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarianStarownik">Myślę, że ta propozycja, którą przed chwilą zgłosiłem, to jest właściwie czynność bardziej techniczna niż merytoryczna, bo wynika ona z zapisu art. 40h ust. 4. Zacytuję ten ustęp: „Wysokość dopłaty nie może przekroczyć kwoty stanowiącej iloczyn kwoty obniżenia dochodu i intensywności pomocy brutto, o której mowa w art. 11 ust. 2 rozporządzenia nr 1857/2006 powiększonej o kwotę kosztów poniesionych w związku z wystąpieniem szkód i pomniejszonej o kwotę wypłaconego odszkodowania, kwotę kosztów nieponiesionych w związku z wystąpieniem szkód i kwotę pomocy otrzymanej na podstawie odrębnych przepisów.”. Zgodnie z ustawą o ARR i zasady de minimis nie można egzekwować takiego oświadczenia od rolnika. Wobec powyższego, jeśli przyjmujemy ust. 4, to w jakiś sposób trzeba to wyegzekwować od rolnika. Dlatego też konieczne jest wprowadzenie takiego zapisu. Jeśli nie byłoby ust. 4, to wówczas nie trzeba byłoby żądać od rolnika tego oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MirosławMaliszewski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ArturŁawniczak">Mam uprzejmą prośbę do pana posła Bąka. Jeśli pan poseł zna takie przypadki, gdzie do gospodarstw, jakie zostały poszkodowane w wyniku powodzi, nie trafiła żadna pomoc, to proszę, aby precyzyjnie podał pan namiary na takie gospodarstwa. Być może należy zareagować w sposób zdecydowany, skoro różnego rodzaju organy nie radzą sobie z udzielaniem takiej pomocy. Proszę konkretnie wskazać takie przypadki, a nie opowiadać o ogólnikach i o intencjach. Czekam na konkretny sygnał ze strony pana posła. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#DariuszBąk">Otrzyma pan takie protokoły. Chodzi o teren nadpiliczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Panie pośle, kwestia dotyczy zgłoszonej poprawki. Inne sprawy poruszymy pod koniec posiedzenia, gdy już ewentualnie przyjmiemy sprawozdanie. Pan poseł wnioskodawca podtrzymuje zgłoszoną zmianę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MarianStarownik">Tak, bo jest to czynność techniczna. Chodzi o to, żeby można było wyegzekwować zapis ust. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MirosławMaliszewski">Rozumiem, że są głosy, które podważają sens wprowadzenia tego zapisu, więc proponuję, żebyśmy przeprowadzili głosowanie, bo nie ma innego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#MirosławMaliszewski">Kto jest za przyjęciem tej zmiany, którą zaproponował pan poseł wnioskodawca? Chodzi o zmianę brzmienia ust. 6 w art. 40h. Proszę o podniesienie ręki. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#MirosławMaliszewski">Zmiana została przyjęta jednogłośnie, co niniejszym stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#MirosławMaliszewski">Czy są uwagi do całości zmiany nr 2 w art. 1? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#MirosławMaliszewski">Stwierdzam, że zmiana nr 2 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#MirosławMaliszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 2. Czy są uwagi? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#MirosławMaliszewski">Stwierdzam przyjęcie art. 2.</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#MirosławMaliszewski">W takim razie kto jest za przyjęciem sprawozdania w wypracowanej przez Komisję wersji? Proszę o podniesienie ręki. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-107.8" who="#MirosławMaliszewski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła sprawozdanie o projekcie z druku nr 3358.</u>
          <u xml:id="u-107.9" who="#MirosławMaliszewski">Proponuję wybrać posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#RomualdAjchler">Niech sprawozdawcą będzie poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MirosławMaliszewski">Jest propozycja, żeby posłem sprawozdawcą był pan poseł Mojzesowicz. Czy są inne propozycje? Nie słyszę. Pan poseł się zgadza.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MirosławMaliszewski">Pan poseł Mojzesowicz jednogłośnie został wybrany sprawozdawcą Komisji.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#MirosławMaliszewski">Proponuję, aby Komisja wyznaczyła na dzień 12 października br. termin przedłożenia opinii o zgodności przepisów rozpatrywanego projektu ustawy z prawem UE. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#MirosławMaliszewski">Przechodzimy do punktu drugiego porządku, czyli spraw bieżących. W sprawach bieżących głos zabierze pan poseł Dolata. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ZbigniewDolata">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałem przypomnieć o tym, że podczas ubiegłej sesji Sejmu mieliśmy posiedzenie Komisji poświęcone hodowli zwierząt futerkowych. Został wówczas zgłoszony postulat skierowania do Najwyższej Izby Kontroli wniosku o przeprowadzenie kontroli funkcjonowania tych ferm. Chciałbym prosić o to, żeby Komisja taką inicjatywę podjęła. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MirosławMaliszewski">Przekażę to panu przewodniczącemu, ale sekretariat informuje, że w tej materii chyba się nic nie wydarzyło. Ten wniosek nie był głosowany na posiedzeniu Komisji. Oczywiście, tę uwagę przekażę przewodniczącemu Komisji. Pan poseł chce uzupełnić, tak? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#ZbigniewDolata">Panie przewodniczący, chciałem prosić właśnie o to, żebyśmy przegłosowali ten wniosek. Chciałbym, żebyśmy przyjęli ten wniosek, bo myślę, że warto zwrócić się do NIK w tej sprawie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MirosławMaliszewski">W tej chwili jest to wniosek formalny, tak? A mógłby pan go jeszcze raz sprecyzować i podać jego dokładne brzmienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#ZbigniewDolata">Panie przewodniczący, to jest wniosek o to, aby NIK…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MirosławMaliszewski">Panowie, proszę o uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZbigniewDolata">Chodzi o to, aby NIK przeprowadziła kompleksową kontrolę funkcjonowania ferm zwierząt futerkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#RomualdAjchler">Nie. Zgłaszam sprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MirosławMaliszewski">Bardzo proszę o uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#RomualdAjchler">Uzasadnię to. Otóż zgłaszam przeciwny wniosek, bo nie wiem, czy z mocy prawa NIK może kontrolować tego typu działalność gospodarczą. O ile wiem i się w tym orientuję, jeżeli są zaangażowane środki budżetowe, to wtedy tak, ale jeżeli jest to indywidualna działalność prywatnych firm, w którą nie są zaangażowane środki budżetowe, to nie ma takich możliwości. Nie wiem, czy NIK może w ogóle to sprawdzić. W związku z powyższym prosiłbym, żeby mi to wytłumaczyć. Chciałbym mieć pewność i wiedzieć, czy kompetencje NIK są takie, że izba może tego typu gospodarstwa sprawdzać, czy nie. Nie chcę głosować za czymś, do czego nie jestem przekonany. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MirosławMaliszewski">Również mam takie wątpliwości. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#ZbigniewDolata">Chciałbym rozwiać wątpliwości pana przewodniczącego i pana posła Ajchlera oraz przypomnieć, że NIK przeprowadziła kontrolę funkcjonowania ferm trzody, w związku z czym nie ma żadnych przeszkód prawnych, żeby również i w tej materii NIK przeprowadziła stosowne działania kontrolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MirosławMaliszewski">Rozstrzygniemy to w głosowaniu. Jeżeli NIK stwierdzi, że nie może takiej kontroli przeprowadzić, to nam pewnie udzieli stosownej odpowiedzi. Proszę, panie przewodzący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, myślę, że są obszary, które NIK może skontrolować. Chodzi np. o oddziaływanie ferm na środowisko albo działanie instytucji, które wydają zgody. To NIK może zrobić. Nie może wchodzić i patrzeć w kieszeń tego, kto prowadzi fermę, bo to jest prywatna sprawa, natomiast może sprawdzić oddziaływanie fermy na środowisko, skontrolować różne zgody i pozwolenia, stwierdzić, czy coś jest zgodne z prawem. Mój kolego Romanie, wtedy też występowaliśmy o skontrolowanie przemysłowego tuczu. Tam, gdzie się pojawia coś takiego, instytucje państwowe, które nadzorują to z administracyjnego punktu widzenia, można skontrolować przez izbę. Chodzi o to, żeby NIK napisała nam, czy rzeczywiście wszystko zostało dotrzymane czy nie… To można zrobić. Natomiast jeśli chodzi o finanse, to zgadzam się, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MirosławMaliszewski">Na pewno tego nie rozstrzygniemy. Proponuję przyjąć takie rozwiązanie, jakie zaproponowałem, oczywiście, jeżeli wniosek uzyska akceptację Komisji. Kto jest za poparciem wniosku pana posła Dolaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, ale to jest poważna sprawa dla mnie. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MirosławMaliszewski">Kto jest za skierowaniem do NIK wniosku o przeprowadzenie kontroli funkcjonowania ferm zwierząt futerkowych? Jest jeden głos przeciwny. Powiedziałem mniej więcej coś takiego, że jako Komisja czy prezydium Komisji skierujemy taki wniosek do NIK. Jeżeli NIK stwierdzi, że nie wchodzi to w zakres jej obowiązków, to tych czynności nie podejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#RomualdAjchler">Ale czy jest kworum do podjęcia takiej decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#MirosławMaliszewski">Właśnie. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WłodzimierzWieczorkowski">Przegłosowaliśmy sam fakt chęci wystąpienia do NIK. Na następne posiedzenie Komisji trzeba przygotować projekt wniosku i ten wniosek musi być przegłosowany. Taka jest procedura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze. Pan poseł pewnie przygotuje taki wniosek. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w sprawach bieżących? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#MirosławMaliszewski">Informuję, że na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#MirosławMaliszewski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>