text_structure.xml 67 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam wszystkich posłów i zaproszonych gości. Dzisiejsze posiedzenie zwołałem w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu, na wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości z dnia 18 grudnia 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Informuję, że wnioskodawcy określili sprawę, która jest przedmiotem porządku dziennego a mianowicie:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#LeszekKorzeniowski">I. Informacja o aktualnej sytuacji sektora hurtowych rynków rolno-spożywczych i giełd w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#LeszekKorzeniowski">II. Informacja na temat realizacji rządowego programu budowy rynków hurtowych i giełd.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#LeszekKorzeniowski">III. Informacja w sprawie planowanej prywatyzacji rynków hurtowych i giełd towarowych oraz odpowiedzi na następujące pytania:</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#LeszekKorzeniowski">1. W koncepcji prywatyzacji spółek rolno-spożywczych, w tym rynków hurtowych, do preferencyjnego nabycia akcji uprawniono producentów rolnych i pracowników spółek. Jakie są gwarancje, że rolnicy, po procesie prywatyzacji będą mieć realny wpływ na działalność Rynku? Czy przedstawiona koncepcja nie doprowadzi do rozdrobnienia struktury własnościowej oraz przejęcia olbrzymiego majątku rynków przez kapitał spekulacyjny?</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#LeszekKorzeniowski">2. Kto bezpośrednio (z podaniem nazwisk i reprezentowanych przez te osoby instytucji) uczestniczył w tworzeniu założeń Koncepcji prywatyzacji spółek rolno-spożywczych, które w krótkim czasie mogą doprowadzić do upadku rynków hurtowych a których misją jest przecież tworzenie jak najlepszych warunków handlu dla rolników?</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#LeszekKorzeniowski">3. Na jakich wzorach europejskich wzorowana jest koncepcja prywatyzacji rynków hurtowych? Czy Pan Minister podziela stanowisko, że tylko większościowy udział Skarbu Państwa w kapitale zapewni stabilność funkcjonowania i możliwość dalszego rozwoju, przy jednoczesnej realizacji celów, dla których zostały powołane rynki hurtowe?</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#LeszekKorzeniowski">Rozumiem, że te wszystkie trzy punkty będziemy rozpatrywać łącznie, bo są one ze sobą tak powiązane chyba, że jest jakaś inna propozycja ze strony posłów. Moja sugestia jest taka, żebyśmy razem rozpatrywali te trzy punkty.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. O zabranie głosu proszę panią minister Joannę Schmid, w następnej kolejności pana ministra Artura Ławniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JoannaSchmid">Szanowny panie przewodniczący, państwo posłowie. Skarb Państwa jest akcjonariuszem w jedenastu rynkach hurtowych. Jeśli chodzi o nasze większościowe udziały, to one dotyczą trzech rynków hurtowych. Beskidzki Hurt Towarowy w Bielsku Białej, w którym mamy 62,3% akcji. W Warszawskim Rolno-Spożywczym Rynku Hurtowym SA w Broniszach Skarb Państwa ma 59,32% akcji i w Legnickim Rolno-Przemysłowym Rynku Hurtowym, Giełda Hurtowa w Legnicy udziały państwa wynoszą 53,48%. Pozostałe rynki hurtowe z punktu widzenia Skarbu Państwa mają udziały mniejszościowe.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JoannaSchmid">Sytuacja poszczególnych rynków hurtowych jest bardzo zróżnicowana. Generalnie można powiedzieć, że z małymi wyjątkami, mają one dobrą sytuację finansową. Działalność tych rynków lokalnych to przede wszystkim handel artykułami rolno-spożywczymi, ale zajmują się one także inną działalnością, na przykład organizują giełdy samochodowe. W niektórych spółkach, ta inna branża niż rolno-spożywcza, stanowi nawet 50% przychodów ogólnych. Generalnie jednak giełda dotyczy branży rolno-spożywczej. W 2009 r. Minister Skarbu Państwa zbył posiadany mały pakiet 3,09% w Pilskim Rynku Hurtowym. W tym samym roku Minister Skarbu Państwa przekazał akcje nieodpłatnie w dwóch rynkach hurtowych: w Podkarpackim Centrum Hurtowym „Agrohurt” w Rzeszowie – 5,34% i w Gorzowskim Rynku Hurtowym – 0,33%, na rzecz jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JoannaSchmid">W dniu 30 października 2009 r. została ogłoszona upadłość likwidacyjna Małopolskiego Rynku Hurtowego w Tarnowie a udział Skarbu Państwa w kapitale tej spółki wynosił niespełna 10%, dokładnie 9,99%.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JoannaSchmid">Kwestie dotyczące programu budowy rynków hurtowych są w jurysdykcji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rynki te zostały utworzone jako spółki prawa handlowego w latach 1995-1997 przez agencje: Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencję Rynku Rolnego i Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Skarb Państwa był reprezentowany przez wojewodów, samorządy lokalne, producentów rolnych i kupców. Rynki hurtowe zostały utworzone w ramach programów, opracowywanych przez ministra właściwego do spraw rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JoannaSchmid">W związku z tym, z punktu widzenia strategii budowy i rozwoju tych rynków nie będę zabierała głosu. Przedstawi to pan minister Artur Ławniczak.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JoannaSchmid">W przedłożonych materiałach szczegółowo przedstawiliśmy wyniki finansowe i ekonomiczne poszczególnych spółek, według stanu na 2008 r. oraz wyniki, które dotyczą trzech kwartałów 2009 roku. Tabela pokazuje, że w 2008 r. tylko jedna spółka – Pomorskie Hurtowe Centrum Rolno-Spożywcze SA w Gdańsku odnotowała stratę. Pozostałe spółki na koniec 2008 r. odnotowały zysk. W ciągu trzech kwartałów 2009 r. tylko Rolno-Przemysłowy Rynek Hurtowy Giełda Hurtowa SA w Legnicy odnotowała straty. Pozostałe osiągnęły wyniki dodatnie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JoannaSchmid">Koncepcja prywatyzacji dotycząca sektora rolno-spożywczego a w szczególności rynków hurtowych została zatwierdzona przez kolegium Ministra Skarbu Państwa. Obejmuje ona różnorodne problemy. Rynki hurtowe posiadają statuty, określające w jakiej kolejności będzie prowadzony proces prywatyzacji. Ze statutu wynika także, kto ma pierwszeństwo w nabyciu akcji. W pierwszej kolejności prawo pierwszeństwa nabycia akcji mają akcjonariusze danej spółki. Rozpoczynając proces prywatyzacji, w pierwszej kolejności będziemy oferować akcje, na zasadzie prawa pierwokupu wynikającego ze statutu, obecnym akcjonariuszom spółki.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JoannaSchmid">Nasza koncepcja dotycząca rynków hurtowych zakłada w szczególności, że producenci rolni mają swoje uprawnienia do preferencyjnego nabywania udziałów. Mogą to realizować osobiście lub za pośrednictwem określonych związków producentów rolnych, w tym grup producentów, zrzeszeń producentów rolnych i spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JoannaSchmid">Szczegółowa procedura polega na tym, że w pierwszej kolejności będziemy wybierać doradców prywatyzacyjnych, którzy sporządzą analizy i oszacowanie majątku spółek. Kiedy te dane będą już znane z punktu widzenia wartości poszczególnych spółek, zaoferujemy producentom rolnym i operatorom, zgodnie ze statutem i naszą koncepcją, listy uprawnionych do nabycia udziałów. Będą one tworzone przez zarządy prywatyzowanych spółek. Zbywanie udziałów przez okres dziesięciu lat nie będzie możliwe. Zbywanie udziałów byłoby dopuszczalne jedynie w ramach grupy producentów. Dopiero po upływie dziesięciu lat akcje te będzie można zbyć na zewnątrz, czyli poza grupę podmiotów uprawnionych i preferowanych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JoannaSchmid">Aktualnie wybieramy rady dla trzech podmiotów a mianowicie dla: Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Broniszach, Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu w Tulcach i Stacji Unasieniania w Bydgoszczy. Ale to nie jest przedmiotem dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JoannaSchmid">Jeśli chodzi o rynki hurtowe, to prywatyzacja obejmie w pierwszej kolejności Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Broniszach. W tym przypadku zajmujemy się obecnie kwestią wyboru doradcy. We wrześniu 2008 r. Minister Skarbu Państwa powołał zarządzeniem w tym celu odpowiedni zespół w ramach Ministerstwa Skarbu Państwa. W zespole tym znalazły się osoby: podsekretarz Ministerstwa Skarbu Państwa, dyrektor departamentu odpowiedzialny za ten odcinek pracy, radca prawny i wiceprzewodniczący Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Zarządzenie to nie było programem międzyresortowym. To był projekt koncepcji, który został przygotowany w ramach struktur Ministerstwa Skarbu Państwa. Ta koncepcja była opiniowana i konsultowana, między innymi z ekspertami z Instytutu Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Odbyło się wiele spotkań konsultacyjnych z przedstawicielami rolników, z zarządami i radami nadzorczymi spółek, z przedstawicielami ogólnopolskich organizacji reprezentujących rolników i producentów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JoannaSchmid">W tych dyskusjach uczestniczyli również przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Gospodarki i izb rolniczych. Ostatecznie dokument ten został zaakceptowany przez kolegium Ministerstwa Skarbu Państwa. Zgodnie z tą koncepcją i zgodnie ze statutami spółek chcielibyśmy szybko rozpocząć proces prywatyzacji. W sytuacji, gdy będzie już wycena majątku spółek i zidentyfikowane zainteresowanie po stronie grup uprawnionych, będziemy chcieli przedstawić ten dokument stałemu komitetowi Rady Ministrów i uzyskać zgodę Rady Ministrów na ten tryb prywatyzacji. Chcemy też uzyskać akceptację Rady Ministrów odnośnie do zasad, określających prywatyzację poszczególnych spółek, w każdym przypadku oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JoannaSchmid">Proces prywatyzacji, który chcemy zaproponować, został określony w sposób ogólny w rządowym programie prywatyzacji na lata 2008–2011. Zgodnie z planem prywatyzacyjnym rządu, spółki sektora rolno-spożywczego, rynki hurtowe, stacje hodowli i unasieniania zwierząt mają być prywatyzowane w sposób uwzględniający preferencje dla grup producenckich i dla związków producenckich. Jak stwierdziłam wyżej, znalazło się to w programie rządowym na lata 2008–2011 oraz w dokumencie noszącym tytuł: „Wykaz wszystkich spółek przeznaczonych do prywatyzacji” i program, który został przedstawiony przez Ministra Skarbu Państwa i zaakceptowany przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JoannaSchmid">Opracowana koncepcja dotycząca sektora rolno-spożywczego, w szczególności rynków hurtowych jest elementem realizacji zadań Ministra Skarbu Państwa. Podkreślenia wymaga to, że rządowe programy dotyczące utworzenia hurtowych rynków rolnych zakładały docelowo funkcjonowanie tych spółek, bez udziału Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JoannaSchmid">W związku z tym pierwotne zapisy, które znalazły się w budowie rynków hurtowych już wtedy miały swoje podstawy. Czyli te programy już zakładały, że docelowo Skarb Państwa w tych rynkach hurtowych nie będzie funkcjonował. Z uwagi na powyższe, realizowanie tego programu, który chcemy rozpocząć znajduje podstawę i swoje odbicie w kilku dokumentach. Po pierwsze, jest to program budowy rynków hurtowych. Po drugie, na podstawie planu prywatyzacji, który zakładał, że prywatyzacja będzie się odbywać z uwzględnieniem preferencji dla związków i grup producenckich. Po trzecie, w oparciu o sprecyzowaną koncepcję Ministra Skarbu Państwa. To tyle z mojej strony, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, pani minister. O uzupełnienie informacji proszę pana ministra Artura Ławniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Po tych kilku latach, sądzę, że zdecydowanie można stwierdzić, iż te rządowe programy i projekty budowy funkcjonowania rynków hurtowych spełniły swoje zadania. Większość celów, które zaplanowano, zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ArturŁawniczak">Po udzieleniu pomocy państwa w różnych oczywiście formach, praktycznie wszystkie rynki hurtowe budowane z udziałem Skarbu Państwa stały się samodzielnymi rynkami. Funkcjonują w sposób rynkowy. Osiągają swoje cele statutowe i w większości są w przyzwoitej sytuacji finansowej. Nie ma większych problemów z ich płynnością finansową. Większość z nich realizuje też zadania inwestycyjne. Można powiedzieć, że w większości przypadków, te rynki mające postać spółek rozwijają się we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ArturŁawniczak">Warto także podkreślić, że cztery z tych rynków mają również duże oddziaływanie ponadregionalne, na przykład: Warszawski Rynek Rolno-Hurtowy, Pomorskie Centrum Rolno-Spożywcze w Gdańsku, Lubelski Rynek Hurtowy w Elizówce i Dolnośląskie Centrum Hurtu Rolno-Spożywczego we Wrocławiu. Ściągają one sporą liczbę producentów z kilku województw, jak również odbiorców, którzy regularnie odwiedzają te rynki.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ArturŁawniczak">Oczywiście bardzo duże znaczenie mają też rynki regionalne: Podlaskie Centrum Rolno-Towarowe w Białymstoku, Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy „Giełda Elbląska” w Elblągu, Rolno-Przemysłowy Rynek Hurtowy „Giełda Hurtowa” w Legnicy, Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Radomiu, Podkarpackie Centrum Hurtowe „Agrohurt” w Rzeszowie, Małopolski Rynek Hurtowy w Tarnowie, Wałbrzyski Rynek Hurtowy w Wałbrzychu i Zielonogórski Rynek Rolno-Towarowy w Zielonej Górze. Mają one już zdecydowanie mniejsze oddziaływanie regionalne, ale są bardzo ważne dla województwa, w którym są położone oraz dla miejsca, gdzie prowadzą swoją działalność.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ArturŁawniczak">Jest naturalnie kilka rynków hurtowych, które w żaden sposób nie były objęte rządowym programem pomocy. One też mają istotne znaczenie dla rozwoju handlu, w szczególności, dla zbywania produktów rolno-spożywczych. Można tutaj wymienić takie miasta jak: Białystok, Częstochowa, Bielsko Biała, Gorzów Wielkopolski, Kalisz, Katowice, Łódź, Przecław koło Szczecina, Piła, Sandomierz, Tychy, Wrocław i Ząbki koło Warszawy. Te rynki stwarzają konkurencję, ale są też przede wszystkim dobrym uzupełnieniem oferty rynków, w których był wkład środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ArturŁawniczak">Chciałem Wysokiej Komisji przedstawić kilka danych, które być może nie były zawarte w przedłożonym materiale. Liczba kupujących na naszych rynkach hurtowych wynosi rocznie około 6 mln osób, które w sposób bezpośredni lub pośredni korzystały z bogatej oferty, oczywiście w różnych asortymentach towarów. Największą pozycją jest obrót warzywami, w tym ziemniakami. Jest to 2,6 mln ton w skali roku, owoce to 1,4 mln ton, kwiaty cięte to około 260 mln sztuk i kwiaty doniczkowe, około 42 mln sztuk. Świadczy to, że bardzo duża liczba odbiorców korzysta z usług rynków hurtowych, że bez tych rynków trudno byłoby nam sprzedawać swoje produkty i, że pozycja tego rynku hurtowego jest bardzo ważna dla dystrybucji polskich producentów. Odnośnie do danych poinformuję jeszcze, że powierzchnia handlowa naszych rynków (hale i wiaty) wynosi 80 hektarów a powierzchnia handlowa artykułami rolnymi wynosi 66 hektarów. Są to więc spore zasoby. Ponad 3,5 hektara stanowi powierzchnia przeznaczona do chłodzenia produktów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ArturŁawniczak">Przedstawię teraz niektóre liczby osób kupujących na poszczególnych rynkach. Największym rynkiem pod tym względem jest Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Broniszach. Odnotował on 1300 tys. osób kupujących w skali roku. Lubelski Rynek Hurtowy – 440 tys. kupujących, Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy w Radomiu – 410 tys. kupujących, Wielkopolska Gildia Rolno-Ogrodnicza w poznaniu – 500 tys. kupujących. Podobnie jest w Ząbkach koło Warszawy i Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ArturŁawniczak">Wydaje się, że większość zarządów spółek hurtowych dobrze realizuje swoje zadania. Nie tylko w zakresie sprzedaży produktów. Organizuje także liczne szkolenia i przygotowuje grupy producentów rolnych do organizacji pokazów i wystaw. Jest to też istotna wartość. Cały projekt prywatyzacji rynków był zawarty w dwóch programach rządowych. Pierwszy program powstał w 2000 roku a drugi, uzupełniający w 2004 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, podkreślę wysoką ocenę rolników dotyczącą rynków hurtowych. Oczywiście chcielibyśmy, aby ta oferta na tych rynkach była jeszcze lepsza. Kilka rynków hurtowych prowadzi bardzo intensywne prace nad tworzeniem własnej marki, stara się koordynować prace z grupami producentów rolnych w taki sposób, żeby przy pomocy tych marek lokalnych, firmowanych przez rynki można było prowadzić dystrybucję towarów do dużych sieci handlowych. Nie tylko kupno i sprzedaż poprzez małe punkty handlowe, ale również wejście we współpracę z dużymi podmiotami handlowymi. Takie jest oczekiwanie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#ArturŁawniczak">Z ostatnich informacji wynika, że jeden rynek hurtowy zaangażował się bardzo poważnie w realizację programu „Owoce i warzywa w szkole”. Wykorzystuje te produkty, które oferują operatorzy lokalni z Dolnego Śląska do zaopatrzenia uczniów. Inicjatywę tę oceniamy bardzo pozytywnie. Wiem, że inne rynki również planują przystąpienie do tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#ArturŁawniczak">Pani minister Joanna Schmid przedstawiła koncepcję prywatyzacji rynków hurtowych. Warte podkreślenia jest to, że w pierwszej kolejności akcje będące w dyspozycji Skarbu Państwa trafią do rolników i grup producentów rolnych. Ta koncepcja prywatyzacji rynku hurtowego jest dobra i właściwa. Jest to proces, ale sądzę, że ten kierunek prywatyzacji jest dobry dla rolników. Rządowe programy także zakładały, że po osiągnięciu samodzielności finansowej rolnicy, którzy współpracują z rynkiem będą decydowali o kształcie poszczególnych rynków hurtowych. To tyle z mojej strony. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Przystępujemy do dyskusji. Kto z posłów chciałby w tej sprawie zabrać głos? Proszę o podanie nazwisk, bo tworzymy listę mówców. Zgłosili się posłowie: Wojciech Szczęsny Zarzycki, Jarosław Żaczek, Henryk Kowalczyk, Wojciech Mojzesowicz, Krzysztof Jurgiel. Czy jeszcze ktoś się zgłasza? Pan poseł Józef Klim.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#LeszekKorzeniowski">Głos ma, według kolejności, pan poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Dziękuję panie przewodniczący, szanowni państwo. Na początek chciałbym zapytać pana ministra Artura Ławniczaka i panią minister Joannę Schmid o następującą kwestię. Wśród tych rynków rolnych hurtowych jest wymieniona Łódź, która nie jest objęta programem rządowym. Jeśli sobie dobrze przypominam, to w Ksawerowie koło Łodzi był zorganizowany rynek hurtowy, w którym Skarb Państwa, a konkretnie Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa miała swoje udziały. On nie istnieje. Co się stało z udziałami ANRSP. Jak zostały one zagospodarowane? Czy zostały przejęte i przez kogo?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Stała się wielka szkoda, że nie powiodła się budowa tego rynku rolnego w Ksawerowie. Łódź leży w centrum Polski. W regionie jest dużo producentów rolnych. To sprawa pierwsza. Sprawa druga. Dobrze byłoby zrealizować tę formułę, o której mówił pan minister Artur Ławniczak. Polega ona na tym, żeby poprzez rynki hurtowe do dużych sieci handlowych trafiały produkty rolne. Wtedy taki producent rolny staje się mocniejszym partnerem. W Polsce nie ma dobrego klimatu do tworzenia grup producentów rolnych. Nawet jest takie obiegowe powiedzenie: „mówiły jaskółki, że niedobre spółki”. Świadczy o tym liczba takich grup, chociaż ich ilość powoli się zwiększa.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym też zapytać, czy pan minister ma rozeznanie, jak przedstawia się procentowy zakres produktów rolnych pochodzenia zagranicznego w strukturze hurtowego rynku rolnego? Czy nie jest tak, że tych produktów rolnych pochodzenia zagranicznego jest zbyt dużo na tym rynku? Powstaje w ten sposób konkurencja w stosunku do polskich producentów rolnych. Chodzi mi o warzywa i owoce. Rozumiem, że poza sezonem jest potrzeba uzupełnienia rynku o takie produkty pochodzenia zagranicznego. Mam na myśli ogórki czy pomidory. Chociaż sądzę, że obecnie jest już dużo polskich producentów rolnych tych warzyw, żeby zapewnić ich odpowiednią podaż prawie przez cały rok.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Ogólnie powiem, że w dalszym ciągu mam obawy odnośnie do kwestii zapewnienia przejęcia udziałów Skarbu Państwa przez polskich producentów rolnych. Są oni często jednak słabi ekonomicznie. Brakuje im perspektywy rozwoju, jeśli chodzi o produkcję rolną. Odnosi się to do producentów warzyw, a w szczególności producentów ziemniaków. Ceny ich produktów, dyktowane przez rynek są często bardzo niskie. To nie sprzyja rozwojowi tej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Pojawiła się tutaj informacja, że przy opracowywaniu koncepcji rynku rolnego swoją opinię wyraziła Krajowa Izba Rolnicza. Czy o wyrażenie takiej opinii zwrócono się także do Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych, Samoobrony i innych przedstawicieli krajowych organizacji rolniczych? Czy one wypowiadały się na ten temat? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Głos ma pan poseł Jarosław Żaczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławŻaczek">Panie przewodniczący, państwo ministrowie, szanowna Komisjo. Z przedstawionej informacji i wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że program budowy rynków hurtowych jest realizowany w dwóch etapach. W pierwszym etapie zbudowano organizację rynków hurtowych. Drugi etap zakończył się w 2004 r. budową i rozwojem tych rynków. Program ich realizacji oceniany jest dobrze. Spełnione zostały założone cele. Stworzono odpowiednie warunki do obrotu produktami rolno-spożywczymi. Ten obrót stał się bezpieczny i dostosowany do standardów europejskich. Świadczą też o tym przedstawione wyniki finansowe. Również to, że przepływ towarów przez te rynki jest coraz większy. Czytamy, że przez ten rynek przechodzi 30% wszystkich warzyw i owoców produkowanych w kraju. Być może nawet więcej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JarosławŻaczek">Rynki hurtowe pełnią także ważną funkcję regulatora ceny. Na przykładzie Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce mogę powiedzieć, że pełnią jeszcze dodatkową rolę. Ze względu na bliskość wschodniej granicy, dają szansę dla tego rolniczego i biednego regionu na eksport produktów rolnych za wschodnią granicę. Stąd mam pytanie do państwa ministrów. Czy bez nadzoru właścicielskiego ze strony Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, będącej właścicielem dużego pakietu akcji, czy bez właścicielskiego nadzoru Ministra Skarbu Państwa, osiągnięcie tych wszystkich założonych celów będzie możliwe? Czy zdaniem rządu, po realizacji koncepcji prywatyzacji rynków hurtowych, te cele będą realizowane nadal tak skutecznie?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JarosławŻaczek">Z tego co słyszymy, głównym celem koncepcji prywatyzacji jest oddanie udziałów i akcji rolnikom, co spowoduje wzrost ich wpływu na działalność rynków hurtowych. Natomiast ja podzielam obawy mojego przedmówcy. W obecnej sytuacji ekonomicznej i finansowej w rolnictwie, nie ma żadnej gwarancji, że te udziały i akcje trafią do rolników. Nie wiem czy w przyszłości rolnicy będą mieli rzeczywiście wpływ na działalność tych rynków hurtowych? Czy w konsekwencji nie dojdzie do tego, co zresztą jest zapisane w jednym z pytań, iż na tym rynku pojawią się osoby czy podmioty, które po prostu na tej operacji będą chciały zrobić poważny interes? Czy nie będzie tutaj niebezpieczeństwa napływu kapitału spekulacyjnego? Jak mi się wydaje, na różne sposoby będzie on dążył do tego, żeby wziąć udział w tej operacji prywatyzacji rolnych rynków hurtowych?</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JarosławŻaczek">W związku z tym moje pytanie jest następujące. Jaki jest sposób zabezpieczenia się przed takim kapitałem spekulacyjnym? A mówię o tym z trzech powodów. Po pierwsze, dlatego że taki napływ spowodowałby zmianę rynku hurtowego i odejście od misji budowy rynków hurtowych i ich funkcjonowania. Po drugie, rynek hurtowy to potężny majątek. Znam to na przykładzie Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce koło Lublina. To jest 54 hektary gruntów i nieruchomości położonych w bardzo dobrym miejscu. Cena takiego gruntu wynosi ponad 300 zł za metr kwadratowy. Na potrzeby rynku hurtowego jest w tej chwili wykorzystanych około 18 hektarów. Rynek hurtowy w Elizówce się rozwija i będzie realizował następne inwestycje. Stąd właśnie moja obawa. Czy nie będzie zainteresowania ze strony podmiotów i ludzi, którzy na operacji prywatyzacji rynków hurtowych będą chcieli zrobić jakiś poważny interes o charakterze spekulacyjnym?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JarosławŻaczek">Jeszcze jedna sprawa. Dotychczasowi akcjonariusze, a więc ci, którzy są uprawnieni do pierwszeństwa w objęciu udziałów, czyli producenci rolni, związki rolników, grupy producenckie, w zasadzie już dwukrotnie zapłacili za swoje akcje. Bo wykupili akcje po cenie nominalnej, ale brali też czynny udział w realizacji inwestycji. Mówię to na podstawie Lubelskiego Rynku Hurtowego. Ponadto płacili oni wyższe ceny najmu. Realizując te inwestycje brali kredyty mimo tego, że miały one 100% gwarancji Skarbu Państwa. Jeśli z powodów ekonomicznych i finansowych rolnicy nie będą brali udziału w tym procesie prywatyzacji tego rynku, to będą pokrzywdzeni podwójnie.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JarosławŻaczek">Funkcjonują już prywatne rynki hurtowe. Chciałem zapytać, jakie są oferty tych rynków dla producentów rolnych? Z mojej wiedzy wynika, że ceny najmu powierzchni na tych rynkach są trzykrotnie wyższe od rynków hurtowych, których właścicielem jest jeszcze Skarb Państwa czy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W związku z tym chciałem zapytać, czy również te kwestie były brane pod uwagę przy opracowaniu koncepcji prywatyzacji?</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JarosławŻaczek">Pan minister potwierdził i w przedłożonym materiale czytamy to również, iż koncepcja prywatyzacji jest oparta na najlepszych wzorcach Unii Europejskiej. Być może tak. Natomiast nie wiem, czy to stwierdzenie dotyczy również rynków hurtowych. Dlatego, że na pewno w Hiszpanii, we Francji, w Niemczech, chyba również w Portugalii struktura własności rynków hurtowych jest tam inna. Skarb Państwa ma tam bowiem w dużej liczbie przypadków większościowy pakiet akcji, a reszta udziałów i to w dużej części stanowi własność samorządów lokalnych różnego typu. W naszym przypadku chodziłoby o własność samorządów wojewódzkich. Czy taka koncepcja utrzymania pakietu większościowego, przede wszystkim, jeśli chodzi o strategiczne, ponad regionalne rynki hurtowe była brana pod uwagę? Tak, jak to właśnie odbywa się na przykładzie dobrze funkcjonujących od wielu lat rynków hurtowych w krajach Europy Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JarosławŻaczek">Mam też pytanie dotyczące nabywania tych akcji w przyszłości. Jakie prace są w tej sprawie prowadzone, jakie jest ich zaawansowanie i czy moglibyśmy się dowiedzieć na temat wstępnych założeń rozporządzenia i ustawy dotyczącej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ustawa ta w sposób szczegółowy określi zasady i doprecyzuje, kto będzie mógł brać udział w procesie nabywania akcji i na jakich zasadach?</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JarosławŻaczek">I ostatnie moje pytanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKorzeniowski">Panie pośle, minęło już 10 minut pańskiej wypowiedzi...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JarosławŻaczek">Jedno krótkie pytanie. Słyszeliśmy tutaj, że ten program prywatyzacji był konsultowany. Chciałbym jednak usłyszeć odpowiedź, jaka jest w tej sprawie opinia izb rolniczych, szczególnie tych, które są zainteresowane konkretnymi rynkami. Jakie są też opinie poszczególnych zarządów spółek rynków hurtowych? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Proszę o pewne ograniczenie wypowiedzi, pan poseł mówił prawie 13 minut. Głos ma pan poseł Henryk Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Dzięki wielu pytaniom sformułowanym przez przedmówcę, pana posła Jarosława Żaczka, moja wypowiedź będzie krótsza. Uczestniczyłem bardzo aktywnie przy tworzeniu rynku hurtowego w Broniszach z rożnych pozycji. Najpierw jako przedstawiciel samorządu gminnego, a później jako radny województwa mazowieckiego. Namawiałem również rolników, żeby kupowali akcje jako operatorzy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HenrykKowalczyk">Obserwując dotychczasowe doświadczenia prywatyzacyjne, generalnie przemysłu spożywczego zauważyłem przypadki, że nabywane przez rolników akcje są często bardzo szybko sprzedawane. Rolnicy uświadamiają sobie później po tym fakcie, że nie mają wpływu na to, co sprzedają i za jaką cenę. O atrakcyjności terenu w Lublinie czy w Warszawie, gdzie znajdują się rynki hurtowe nie trzeba nikogo przekonywać. Kto zagwarantuje, że za chwilę nie pojawi się ogromna pokusa zbycia akcji i przeznaczenia później tego terenu na zupełnie inną działalność? Rolne rynki hurtowe powstawały z wielkim trudem. Program ich rozwoju z lat dziewięćdziesiątych został zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HenrykKowalczyk">Wobec tego, jaka jest motywacja, żeby to „zepsuć”? Mam pytanie, jaka jest motywacja, żeby to „zepsuć”? Czy przez kilkaset milionów złotych zostanie uratowany Skarb Państwa? Bo tylko tak mogę oceniać intencje Ministra Skarbu Państwa, jeśli chodzi o prywatyzację rolnego rynku hurtowego. Czy chodzi tylko o to, żeby do budżetu wpłynęła kwota kilkuset milionów złotych? Istnieje jednak ogromne ryzyko zniszczenia czegoś, co zostało zbudowane z wielkim trudem, co dobrze funkcjonuje i nie przynosi strat.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#HenrykKowalczyk">Zaraz pojawią się głosy, że to co prywatne, nie przynosi strat i jest znacznie lepsze. Zgadzam się z tym poglądem, ale tylko wtedy, gdy jest konkurencja. Natomiast przy rynku hurtowym takiej konkurencji nie uda się właściwie stworzyć i to co zostało z trudem zbudowane, może ulec zniszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#HenrykKowalczyk">Nadal więc nie widzę tej prawdziwej motywacji. Nie będziemy szczęśliwi, gdy nasi następcy spotkają się za pięć lat i okaże się, że rynki hurtowe już dawno przestały pełnić funkcje miejsca zbytu produkcji rolnej, bo te tereny są wykorzystywane na zupełnie inną działalnością. Tego uczy nas wieloletnie doświadczenie dotyczące przetwórstwa rolno-spożywczego. Przykładem może być przedsiębiorstwo Hortex. Jak patrzę na sprywatyzowane zakłady należące kiedyś do tej firmy, to nóż w kieszeni się otwiera. Czy chcemy do tego doprowadzić również rolny rynek hurtowy? Jaka jest motywacja tych działań prywatyzacyjnych? Nie chce mi się wierzyć, że chodzi tylko o te kilkaset milionów złotych, które z prywatyzacji tego sektora wpłynie do budżetu i uratuje zadłużenie Skarbu Państwa. Przypominam, że ten dług wynosi 700 mld zł. O jakiej więc skali problemu tu mówimy? Może się zdarzyć, że za parę lat znów trzeba będzie odbudowywać te rolne rynki hurtowe. Nie chcę wchodzić w szczegóły. Mówił już o tym pan poseł Jarosław Żaczek. Po prostu, nie widzę motywacji tej prywatyzacji. Nie dostrzegam też skali zysków, jakie ta prywatyzacja może przynieść.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#HenrykKowalczyk">Czy pan minister może dać gwarancję, że te rynki będą dalej funkcjonować przez najbliższe lata w taki sam sposób, a może lepszy? Jeśli będzie z jego strony odpowiedź twierdząca, to się zastanowimy, co robić dalej. Proszę pana ministra o deklarację, że te rynki hurtowe będą dalej właściwie funkcjonować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Zmieścił się pan w czasie pięciu minut. Następnym mówcą jest pan poseł Wojciech Mojzesowicz.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#LeszekKorzeniowski">Poseł Wojciech Mojzesowicz (niez.):</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#LeszekKorzeniowski">Panie przewodniczący, pani minister, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Chcę powiedzieć, że rolne rynki hurtowe są bardzo ważną instytucją dla produkcji rolnej. 90% obrotu warzywami i owocami odbywa się za ich pośrednictwem. Sporządziłem analizę właścicielską, 80% udziałów i akcji tego rynku ma Skarb Państwa. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, jak rząd zamierza przeprowadzić prywatyzację tego rynku rolnego? Podzielam obawy pana posła Henryka Kowalczyka, ale niektóre rynki hurtowe osiągają tylko niewielkie zyski.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#LeszekKorzeniowski">Panie ministrze, niepokoi mnie jedna sprawa. Z jednej strony chcemy uwłaszczyć na tych rynkach hurtowych producentów rolnych. Z drugiej strony, pani minister mówi, że należy się odwołać do opinii rad nadzorczych spółek. Chcę powiedzieć, że przedstawicieli do rad nadzorczych desygnuje administracja państwowa. Wszyscy to wiemy.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#LeszekKorzeniowski">Sądzę, że dobrze jest, jeśli rady nadzorcze kontrolują na bieżąco działalność zarządu tych spółek. Natomiast trzeba zapytać o opinię w tej sprawie producentów rolnych, mających tam swoje udziały. Oni wiedzą najlepiej, jak mają funkcjonować rynki hurtowe. Pani minister, rady nadzorcze spółek za wiele pani nie powiedzą na ten temat. One zatwierdzają bilans, udzielają absolutorium dla zarządu i to wszystko. Dlatego ja bym zrezygnował z zasięgnięcia opinii rad nadzorczych w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#LeszekKorzeniowski">Zdaję sobie sprawę z tego, że pani minister reprezentuje punkt widzenia Ministerstwa Skarbu Państwa, a nie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wspomniała pani o tym, że grupy producentów będą miały Stację Unasieniania Zwierząt w Bydgoszczy. Jest to duża stacja. Chcę powiedzieć, że grupy producenckie trzody chlewnej nie mają żadnej szansy, aby wejść do procesu prywatyzacji tej stacji. Ani prawnej, ani możliwości przebicia się przez tych, którzy już tam są. W związku z tym mam prośbę, żeby rząd zastanowił się, w jaki sposób sprywatyzować ten zakład dla małej grupy hodowców. Nie dla producentów, a grupa producencka to producenci. Ich tam ma nie być, bo w założonych spółdzielniach nie ma producentów trzody. Są tylko hodowcy. Z uwagi na powyższe ten intratny interes przyjmie mała grupa rolników, którzy już przygotowali się do przejęcia tej prywatyzowanej stacji.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#LeszekKorzeniowski">Następna kwestia. Mówimy teraz o promowaniu mięsa. Wprowadziliśmy w życie ustawę o promocji. Jako producent rolny mam odpis przy produkcji pszenicy. Tak samo jest przy hodowli trzody i bydła mięsnego. W związku z tym mam pytanie w odniesieniu do mięsa, które trafia do zakładów mięsnych. Czy producenci europejscy mięsa płacą też za tę promocję? Bo ja za to płacę, jako producent rolny. To nie obciąża finansowo zakładów mięsnych. Gdyby to było tak zorganizowane, że zakłady mięsne mają umowy z producentami mięsa bydła lub trzody, to ja bym to zrozumiał. Wtedy płacimy na promocję tego mięsa. Wychodzi na to, że płacimy na promocje i nic z tego nie wynika. Na polski rynek trafiło 1 mln tuczników z Niemiec. I trzeba sobie zadać pytanie, czy te tuczniki też były obciążone kosztami promocji mięsa, które opuściło zakłady mięsne?</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#LeszekKorzeniowski">Pani minister, mam prawo to powiedzieć. Rynek hurtowy trzeba przekształcać. Chciałbym, żeby to się wam udało. Uważam jednak, że to się nie uda i producenci rolni nie staną się właścicielami prywatyzowanych rolnych rynków hurtowych. Nie staną się właścicielami. Powtarzam, rynek hurtowy należy przekształcić. Czy rząd ma dobry pomysł, jak to zrobić?</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#LeszekKorzeniowski">Znamy sytuację w Krajowej Spółce Cukrowej, gdzie producenci zostali już zepchnięci, już się wcale nie liczą. Po części jest to wina samych producentów. Niektórzy z nich nie mieli możliwości kapitałowych. Dzisiaj rolne rynki hurtowe działają nienajgorzej, ale mogłyby funkcjonować lepiej. Chociaż od tego odchodzimy, państwo powinno mieć wpływ na to, co się dzieje na tym rynku. Jestem za prywatyzacją rolnego rynku hurtowego, jeżeli jest szansa na to, żeby producenci rolni kupili akcje i udziały tych spółek. Ale mam duże obawy. Jeśli to się nie powiedzie, będzie to też wina samych producentów, pozbywających się szybko akcji. Tak jak to było w przypadku Krajowej Spółki Cukrowej. Jak się nie powiedzie prywatyzacja, producenci powiedzą nam wszystkim, że nie potrafiliśmy utrzymać tego świetnego biznesu w polskich rękach. Natomiast rolny rynek hurtowy jest jeszcze w polskich rękach, bo państwo ma nad nim nadzór. Proszę panią minister o przedstawienie koncepcji prywatyzacji tego rynku hurtowego. Oby się to wam udało, ale uważam, że to będzie bardzo trudne zadanie do wykonania. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Następnym mówcą jest poseł Piotr Walkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PiotrWalkowski">Na wstępie, uwaga pod adresem posła Wojciecha Zarzyckiego. Wszystkie związki rolnicze są powiadamiane, ale nie wszystkie korzystają z tego, żeby wyrazić opinię. Dostałem informację elektroniczną, dotyczącą instytucji i związków rolniczych, do których zwrócono się o wyrażenie opinii. Jeśli trzeba będzie, to przedstawię tę informację. W dotychczasowej dyskusji podkreślono kwestię sytuacji ekonomicznej producentów rolnych, czy będzie ich stać na to, żeby nabyć akcje prywatyzowanych spółek. Jest tutaj pewne niebezpieczeństwo. W nawiązaniu do tego problemu posłowie mówili, że z tego powodu może się pojawić jakiś kapitał spekulacyjny wprowadzony rękami rolników. Na pewno kryje się za tym duże niebezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PiotrWalkowski">Założenia koncepcji prywatyzacji są ogólne. Chcę zwrócić uwagę na to, że koncepcję prywatyzacji rynków hurtowych należy dostosować do sytuacji, która wynika z różnic lokalnych na tych rynkach. Podam przykład. W jednym województwie funkcjonuje giełda wałbrzyska i legnicka, które są oddalone od siebie o 70 km. Trzeba powiedzieć, że są one specyficznie różnorodne. Tutaj trzeba będzie odnosić się indywidualnie do każdego podmiotu, który będzie prywatyzowany. Lokalne uwarunkowania będą powodowały, że model ogólny zakreślony dla jednego podmiotu dotyczącego procesu prywatyzacyjnego nie sprawdzi się przy prywatyzacji innego podmiotu. Specyfika rynku lokalnego użytkowników spowoduje to, że ten ogólny model, nie sprawdzi się w praktyce. Dziękuję, panie przewodniczący. Informuję, że zmieściłem się w czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Głos ma pan poseł Józef Klim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefKlim">Panie przewodniczący, Wysoka Komisji. Jest to drugie spotkanie, podczas którego rozmawiamy o rolniczych rynkach hurtowych i o pewnych przedsiębiorstwach rolno-spożywczych. Zadaję sobie pytanie, o co tak naprawdę chodzi? Koncepcja przedstawiona przez Ministerstwo Skarbu Państwa i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest bardzo wyraźna. Należy przeprowadzić prywatyzację tego sektora w taki sposób, żeby producenci rolni i grupy producenckie uzyskały status właścicieli rolniczych rynków hurtowych i obecnych tam firm.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JózefKlim">W pewnym momencie już nie wiem, w czym tkwi problem. Czy chodzi o to, że jedni wypowiadający się na ten temat posłowie są zwolennikami tylko własności państwowej, a inni popierają jakieś kapitałowe konsorcjum? Tymczasem tak naprawdę, przedstawiona dzisiaj koncepcja jest wyjściem naprzeciw wielu dyskusjom, które odbywały się na posiedzeniach naszej Komisji. Chodziło w nich o to, żeby właścicielami rynków hurtowych, spółek cukrowych byli plantatorzy i producenci.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JózefKlim">O tym rozmawiamy od kilku lat. Kiedy dochodzi do finału realizacji tej koncepcji, to nagle pojawiają się wypowiedzi, że realizując tę koncepcję prywatyzacyjną pozwolimy na pojawienie się ukrytego kapitału spekulacyjnego. Coś się tutaj nie zgadza. Nie bądźmy mędrcami za rolników. Powiedzmy wprost: czy jesteśmy za tym, żeby rolnicy podejmowali decyzje ekonomiczne, czy nie jesteśmy za takim rozwiązaniem. Ja jestem za tym, żeby to rolnicy podejmowali decyzje właścicielskie. Jeżeli ktoś jest przeciw, to niech to powie wprost. Że jest za własnością państwową lub, że opowiada się za własnością wielkiego kapitału. I koniec, panowie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JózefKlim">Ja osobiście uważam, że koncepcja rządowa ma wszelkie znamiona rozsądnego rozwiązania, która była wprowadzona w krajach Unii Europejskiej. W związku z powyższym chciałbym, żeby to rozwiązanie zostało przeprowadzone do końca. Jeżeli dzisiaj mówimy o tym, że w ramach właścicielskich przez okres 5-10 lat nie można zbywać akcji spółek hurtowych i nimi żonglować, to według mnie, jest to absolutne zabezpieczenie przed napływem kapitału spekulacyjnego. Tak to widzę. Jest to już drugie nasze spotkanie w tej sprawie. Nie wiem do końca o co chodzi, w świetle zwołanego posiedzenia naszej Komisji w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu. Czy wnioskodawcy chcą w tym momencie zablokować prywatyzację rynków hurtowych, czy też nie. Jeśli tak, proszę to powiedzieć wprost.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JózefKlim">Byłem na spotkaniu rolników i wiem, że oni czekają na tę prywatyzację od kilkunastu lat. Jeśli chcecie tej koncepcji prywatyzacji, trzeba to jasno powiedzieć dzisiaj na tej sali. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panie pośle. Wyczerpaliśmy listę mówców. Powiem tylko, że na razie nikt nie wymyślił lepszej własności, niż własność prywatna. Taka jest prawda, czy to się komuś podoba, czy nie podoba. Tworzenie ciepłych posadek dla zarządów spółek nie służy najlepiej ich działalności. Widziałem kilka takich rynków hurtowych. One rzeczywiście funkcjonują spokojnie i cieplutko a rentowność mają taką, jaką mają. Jeżeli ktoś z kapitału o wartości 60 mln zł osiąga 12.000 zł tak zwanego zysku, o czymś to świadczy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#LeszekKorzeniowski">Oczywiście spółki w takiej postaci spełniają jakiś cel, ponieważ pomagają rolnikom w zbyciu ich towarów. Ale rolnicy potrafią to sobie sami zrobić lepiej. Popieram wypowiedź pana posła Józefa Klima. My nie powinniśmy decydować za tych, którzy są prawnie umocowani do tego, żeby w przyszłości stać się właścicielami tych rynków.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę zauważyć następujący fakt. Byliście na pewno na giełdzie rolnej w Broniszach. Jeśli ktoś uważa, iż nie znajdzie się tam grupa osób, która na co dzień prowadzi tam działalność gospodarczą, czyli producentów rolnych, skłonnych kupić akcje spółki, to chyba jest w największym błędzie, jaki sobie można wyobrazić. Na rynku rolnym w Broniszach jest w tej chwili bardzo duży potencjał finansowy. Tylko ten, kto nie chce tego dostrzec powie, że tak nie jest. Nie ma innej drogi, jak prywatyzacja tych rynków właśnie w taki sposób.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#LeszekKorzeniowski">Poseł Wojciech Mojzesowicz wspomniał o stacjach unasieniania zwierząt. Tam jest trochę inna sytuacja. Tego nie można jednego z drugim mieszać. Widziałem kilka rynków hurtowych. Sam kiedyś brałem udział w takim rynku. To jest autentyczny biznes i stworzenie konkurencji dla sieci wielkopowierzchniowych. Na pewno zarządy państwowe rynku hurtowego nie będą w stanie konkurować skutecznie z tymi sieciami i zawsze będą na straconej pozycji.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#LeszekKorzeniowski">Uważam, że koncepcja zaprezentowana przez Ministerstwo Skarbu Państwa proponuje dobre rozwiązania. Nie mówię tego, dlatego że jestem w koalicji rządowej, ale dlatego, że jest to rozwiązaniem rozsądnym. To jest słuszna koncepcja, którą należy poprzeć. Ja przynajmniej będę je popierał.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#LeszekKorzeniowski">Lista mówców została wyczerpana. Do zabrania głosu trzeba, panie pośle, zgłaszać się w odpowiednim do tego czasie. Proszę panią minister o odniesienie się do uwag, które padły w trakcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JoannaSchmid">Szanowni państwo. Nawiążę jeszcze do tej koncepcji prywatyzacji. Była ona przedstawiana podczas jednego z posiedzeń Komisji. Dotyczyła sektora rolno-spożywczego. Pan poseł nie był na posiedzeniu tej Komisji. Gdyby pan zechciał mnie teraz wysłuchać, to nie miałby pan tylu wątpliwości...</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JoannaSchmid">Poseł Wojciech Mojzesowicz (niez.):</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JoannaSchmid">Przepraszam, mogę być na Komisji i mieć wątpliwości...</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JoannaSchmid">Chcę powiedzieć, że przygotowując tę koncepcję, staraliśmy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom przede wszystkim środowiska rolników. Chcieliśmy właśnie zapewnić pracownikom tych spółek, które powstały w wyniku komercjalizacji oraz producentom rolnym, możliwość nabywania tych akcji, oczywiście na zasadach odpłatności. Nie ma takiej możliwości, żeby producenci rolni nabywali akcje nieodpłatnie. Jest to zresztą zgodne z oczekiwaniem środowiska rolniczego.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#JoannaSchmid">Jeśli chodzi o rynki hurtowe, przeprowadziliśmy na ten temat liczne rozmowy i konsultacje. Mamy konkretne daty tych spotkań, wiemy z kim się spotykaliśmy i jakie były na ten temat opinie. Generalnie, wszystkie te opinie były zgodne co do tego, że prywatyzację rynku hurtowego należy przeprowadzić. Większość naszych rozmówców identyfikowała się z tymi rozwiązaniami.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#JoannaSchmid">W przypadku producentów rolnych, chodzi o takich, którzy w sposób stały współpracują ze spółką hurtową na podstawie umów kontraktacyjnych, umów kooperacyjnych lub na podstawie umów dostaw bądź też bez umowy, na przykład przez okres 24 miesięcy, przed terminem ogłoszenia informacji o prywatyzacji. W przypadku pracowników spółki, uprawnienia do zakupu posiadaliby ci pracownicy spółek, którzy byli zatrudnieni na podstawie stosunku pracy, a w przypadku spółek hodowli zwierząt również te osoby, które nie są pracownikami, ale wykonywały, na przykład usługi inseminacyjne przez okres 24 miesięcy, jeśli wystąpią z tą ofertą zbycia tych udziałów na rzecz osób uprawnionych.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#JoannaSchmid">Sprawa następna dotyczy preferencji nabycia. Uprawnionymi do tego będą producenci rolni, gospodarstwa rolne osób fizycznych i prawnych, w tym rolnicze spółdzielnie produkcyjne, przedsiębiorstwa rolne współpracujące ze spółką przez okres 24 miesięcy, a w przypadku spółek inseminacyjnych, ta współpraca ze spółką musiałaby się odbywać za pośrednictwem inseminatorów, którzy świadczyli te usługi materiałem zarodowym.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#JoannaSchmid">W przypadku stacji hodowli zwierząt odbyliśmy w październiku i listopadzie liczne spotkania. Generalnie przedstawiciele tej organizacji potwierdzili, że ten kierunek prywatyzacji jest słuszny. W przypadku przekształcenia spółek rynku hurtowego ważne są dwie kwestie. Po pierwsze, kierunek prywatyzacji, po drugie, statut danej spółki. Statut spółki określa bowiem w jaki sposób ma przebiegać proces prywatyzacji, na jakich zasadach, jacy akcjonariusze są do tego uprawnieni i jak prawo pierwokupu ma być wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#JoannaSchmid">Na przykład w przypadku giełdy w Broniszach, akcjonariusze akcji serii C, czyli operatorzy mają możliwość pierwszeństwa prawa pierwokupu. A więc jeśli dojdzie do zbycia tych akcji giełdy w Broniszach, to w pierwszej kolejności są do tego uprawnieni operatorzy, którzy mają akcje serii C. Oni są nabywcami akcji w pierwszej kolejności. Jeśli nie skorzystają z tego uprawnienia nabycia, to jest już ich problem. Ale mają informację o tym, kiedy ten proces prywatyzacji zostanie uruchomiony.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#JoannaSchmid">Sytuacja wygląda tak, że wszyscy zainteresowani pytają: dlaczego wstrzymujecie ten proces prywatyzacji, dlaczego nie został on jeszcze rozpoczęty? My przez tyle lat oczekujemy na to, że wreszcie te akcje zostaną nam udostępnione jako producentom rolnym a wy, jakby blokujecie proces prywatyzacji, skoro nie ma żadnych przeciwwskazań.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#JoannaSchmid">Prywatyzacja tego sektora wynika z programu rządowego obejmującego lata 2008–2011, w którym wymieniono do prywatyzacji wszystkie spółki rynku rolnego. Są tam przepisy, że w przypadku spółek inseminacyjnych i rynków hurtowych prawo nabycia uwzględnia preferencje dla grup producenckich i związków producenckich.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#JoannaSchmid">W związku z tym jest to więc realizacja zapisów, które wynikają z dokumentów wcześniej przyjętych przez rząd. W przypadku rynków hurtowych są plany, z których wynika, że Skarb Państwa zaangażuje się w te rynki hurtowe, ale docelowo Skarb Państwa pozbędzie się własnych udziałów. Przez określony czas Skarb Państwa prowadził taką politykę, żeby to zbudować, ale czas, nazwijmy „matkowania” minął i jest pora przekazać akcje operatorom, którzy te rynki faktycznie budowali. Oczywiście Skarb Państwa i samorządy mają duży udział w budowie tych rynków, ale rynki te nie byłyby dzisiaj w takim stanie, gdyby nie wysiłek samych operatorów. To właśnie operatorzy wykonali kawał dobrej roboty przy ich budowie.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#JoannaSchmid">Nasza koncepcja prywatyzacji wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowiska rolniczego. Dlatego przygotowaliśmy ją w takiej postaci. Wydaje się, że jest ona dobra. Chodzi teraz o to, żeby to zrealizować. Jeszcze sprawa zagrożeń. Czy jest niebezpieczeństwo, że te akcje zostaną skupione przez kapitał spekulacyjny? Jest przepis, który mówi, ze przez dziesięć lat nie wolno tych akcji zbywać na zewnątrz. Chodziło nam o to, żeby właśnie kapitał spekulacyjny, czy zagraniczny nie miał prawa nabycia tych akcji. Przez okres dziesięciu lat rolnicy będą mogli zbywać te akcje w ramach grupy uprzywilejowanej producentów. Jeśli rolnik nie chce tych akcji, będzie je mógł zbyć, ale tylko innym członkom tej grupy uprzywilejowanej. Jest też możliwość nabycia akcji, płacąc za nie w systemie ratalnym przez okres pięciu lat. Pozwala na to obecna ustawa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy pani minister ma coś jeszcze do dodania? Jeśli nie, proszę o zabranie głosu pana ministra Artura Ławniczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ArturŁawniczak">Dziękuję panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, na ten temat dyskutowaliśmy już wiele razy. Rozmowy dotyczyły udziału rolników, producentów rolnych w prywatyzacji rynku rolnego. Koncepcja polegająca na tym, że to rolnicy mają zarządzać tym rynkiem jest rozwiązaniem dobrym. Jest też oczekiwane przez producentów rolnych. W czasie dyskusji podkreślano, że to rolnicy, inne organizacje rolnicze i samorząd rolniczy ponieśli przed laty koszty budowy tego rynku i zapłacili już za te akcje tych spółek.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ArturŁawniczak">Sądzę, że to zaangażowanie doprowadziło do tego, że mamy obecnie przyzwoitą sytuację rynków rolno-hurtowych. Pani minister w swojej wypowiedzi podkreśliła, że istnieje zawsze pewne ryzyko przy prywatyzacji. Stąd ten przepis, że przez dziesięć lat nie będzie można zbyć akcji na zewnątrz. Jest to zabezpieczenie dobre, logiczne i skuteczne. Oba resorty są otwarte na propozycje w tym względzie, żeby stworzyć dodatkowe zabezpieczenia przed kapitałem spekulacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o pakiet akcji, których właścicielem jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przepisy samej ustawy precyzyjnie określają, że prawo pierwokupu akcji mają rolnicy i grupy producenckie. Przepisy uwzględniają realizację celu budowy rolniczych rynków rolno-hurtowych i zapewniają wpływ producentów rolnych, grup producentów rolnych oraz związku producentów rolnych na funkcjonowanie tych rynków. Ten przepis funkcjonuje już od wielu lat.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#ArturŁawniczak">Należy zastanowić się wspólnie nad tym, jaki mechanizm przyjąć, jeśli chodzi o bankową ofertę kredytową dla rolników i grup producentów rolnych po to, żeby znaleźć środki finansowe na nabycie akcji. Jest bowiem zagrożenie w tym względzie, bo nikt nie ma odpowiedniej ilości pieniędzy na ich zakup. Warto w tym kierunku szukać dobrych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#ArturŁawniczak">Pan poseł Wojciech Szczęsny Zarzycki pytał o hurtowy rynek rolny w Ksawerowie koło Łodzi. Był to jeden z nielicznych przypadków, w którym nie udało się tworzenie tego rynku hurtowego. Zaangażowano tam spore środki finansowe. Obecnie zarządzanie tym rynkiem i majątkiem przejęła Agencja Nieruchomości Rolnej. W związku z tym proszę pana Sławomira Pietrzaka, wiceprezesa Agencji Nieruchomości Rolnej o podanie więcej informacji na temat tego rynku hurtowego. Ale to za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#ArturŁawniczak">Wcześniej odpowiem na pytanie, jaki jest udział produktów rolnych pochodzenia zagranicznego na rynkach hurtowych. Odpowiadam, że praktycznie obok cytrusów, na rynkach rolno-hurtowych dominują nasze produkty. Niewiele jest produktów importowanych takich jak ziemniaki czy jabłka. Dominują cytrusy a więc pomarańcze, grejpfruty, mandarynki czyli to, czego poszukują nasi konsumenci. Naturalnie chcielibyśmy, żeby konsumenci wybierali nasze produkty. Ale musimy pamiętać, że na giełdzie zaopatrują się właściciele sklepów detalicznych, którzy za jednym razem nabywają i produkty krajowe i zagraniczne.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#ArturŁawniczak">Rynki hurtowe prywatne lub z udziałem jednostek samorządu gminnego, miejskiego czy województwa, mają zróżnicowane systemy i oferty. Jeśli chodzi o wysokość opłat, zależy ona od liczby wjazdów na rynek. Są też specjalne karnety do korzystania z rynku. Jednorazowy wjazd na taki rynek bywa czasem dość kosztowny, natomiast osoba, która kilkakrotnie w ciągu miesiąca realizuje zakupy na potrzeby swojego sklepu ma ofertę cenową dużo lepszą.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#ArturŁawniczak">Trzeba pamiętać, że jest spora grupa operatorów, którzy na stałe wykupili miejsca do sprzedaży określonego asortymentu produktów. Tutaj też jest różna polityka na różnych rynkach. Z reguły te opłaty są dla nich o wiele niższe, o ile tę działalność prowadzą przez dłuższy okres czasu.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#ArturŁawniczak">Rynek łódzki ma kapitał prywatno-samorządowy. On dość dobrze tam funkcjonuje. Jest też dobrze odbierany i oceniany przez kupujących. Nie udała się natomiast organizacja państwowego rynku hurtowego w Ksawerowie. Wpłynęły na to różne czynniki. Było też pytanie o to, jaki jest udział kapitału państwowego w rynkach hurtowych w innych krajach. Bardzo rzadko się tam zdarza, żeby to był udział Skarbu Państwa. Jest udział samorządów lokalnych. Natomiast Skarb Państwa ma bardzo niewielki udział w rynkach hurtowych za granicą.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#ArturŁawniczak">Podnoszona była też kwestia operatorów. Jest wiele dobrych przykładów, gdzie operatorzy tworzą wspólną sieć dystrybucji, wybierają grupy produktów, konsolidują i tworzą specjalną ofertę handlową. Robią to sami operatorzy. Jest to bardzo ciekawe zjawisko na polskim rynku hurtowym. Poproszę teraz pana prezesa Sławomira Pietrzaka o to, żeby przedstawił sytuację dotyczącą Łódzkiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w likwidacji w Ksawerowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SławomirPietrzak">Nie jestem w tej chwili w stanie przedstawić szczegółowej informacji dotyczącej Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego w Ksawerowie. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przygotuje pisemną informację na ten temat i przekaże posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekKorzeniowski">Czy ma pan dodatkowe pytanie, panie pośle? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Dziękuję panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym powiedzieć, że jeśli chodzi o kryterium zysku, to na rynkach hurtowych powinien być zysk operacyjny. Będzie to więc jakaś marża handlowa, podobnie jak w sklepach wielkopowierzchniowych. Generalnie producenci rolni sprzedają swoją produkcję po niskich cenach, dlatego marże i zyski są niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym natomiast zapytać o następującą kwestię, Będzie prywatyzowany rynek hurtowy w Broniszach. Czy nie dobrze by było zwrócić się do tych, którzy będą uprawnieni do nabycia akcji, żeby wyrazili chęć i zainteresowanie zakupem? Taka deklaracja może być potwierdzone w formie pisemnej: tak, jestem zainteresowany nabyciem takich akcji. To może być trzysta, czy więcej osób. Wtedy ta koncepcja ma podstawy realizacji. Myślę, że warto o tym pomyśleć i to zrobić, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję, panie pośle. Głos ma jeszcze pan poseł Wojciech Mojzesowicz, celem zadania pytania uzupełniającego. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#LeszekKorzeniowski">Poseł Wojciech Mojzesowicz (niez.):</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#LeszekKorzeniowski">Pani minister, my jesteśmy za prywatyzacją i prywatną własnością. Natomiast po to jest Komisja, żeby na jej forum rozmawiać i pytać, czy to przekształcenie jest właściwie zabezpieczone. Po to, żeby nikt nam potem niczego nie zarzucił, że coś zaniedbaliśmy. Ja nie byłem na posiedzeniu Komisji, ale teraz pani minister mnie nie słucha, ale trudno.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#LeszekKorzeniowski">Powtarzam, jesteśmy za prywatną własnością. Pan poseł Józef Klim podkreślał, że rolnicy chcą się stać właścicielami rynku hurtowego. Ja też nie rozgrzeszam rolników, mam pretensję do nich, gdy widziałem, że akcje spółki cukrowej, o którą przez wiele lat walczyliśmy, teraz dostały się w ręce jakiejś spółki. Po latach zapytają: co pani wtedy zrobiła? Nic, robiliśmy to, co mogliśmy robić. Natomiast wy, rolnicy też nie wykazaliście woli, żeby stać się właścicielami. O to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#LeszekKorzeniowski">Wśród nas nie ma przeciwników prywatyzacji. Mówiłem o tym, że zaciąganie opinii rad nadzorczych składających się z urzędników a nie producentów, wybieranych politycznie jest złym pomysłem. Od nich nie uzyska się dobrych opinii. Tylko tyle, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#LeszekKorzeniowski">Czy pani minister lub pan minister chcieliby jeszcze zabrać głos? Pani minister, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JoannaSchmid">Rynek hurtowy w Broniszach liczy ponad 800 operatorów. Zgodnie ze statutem, mamy obowiązek zaoferować, przy zbywaniu naszych akcji, dotychczasowym akcjonariuszom, tym, którzy posiadają serię C czyli operatorom. Z naszego rozpoznania wynika, że jest duże zainteresowanie kupnem akcji ze strony tych operatorów. Najważniejsza jest w tej chwili wycena akcji. Obecnie mamy wstępne rozpoznanie, że to zainteresowanie jest istotnie duże. Dochodzi teraz problem wysokości ceny zbycia akcji. Nie ma bowiem przepisu, że cena akcji ma wynieść tyle, ile wynosi wartość księgowa. Należy więc najpierw dokonać wyceny majątku spółki w Broniszach.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JoannaSchmid">W związku z tym mogę powiedzieć, że wstępne zainteresowanie zakupem akcji rynku hurtowego w Broniszach ze strony operatorów jest bardzo duże. Rwą się do tego.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JoannaSchmid">Jeśli chodzi o kwestię poruszoną przez pana posła Wojciecha Mojzesowicza, to chcę powiedzieć, że się tutaj nie zrozumieliśmy. Bo ja powiedziałam ogólnie, że były konsultacje ze wszystkimi środowiskami rolniczymi. I na marginesie powiedziałam, że na ten temat wypowiadały się również zarządy i rady nadzorcze spółek. Opinia nie jest dla nas wiążąca, zwłaszcza, że chodzi o urzędników desygnowanych do tych rad, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#LeszekKorzeniowski">My tutaj z panem przewodniczącym zaczęliśmy się zastanawiać nad jedną kwestią. Popatrzmy na przykład Lubelskiego Rynku Hurtowego. Jego kapitał wynosi około 60 mln zł i zatrudnia on 31 osób. Tak wynika z przedłożonych danych. Teoretycznie rzecz ujmując, gdyby te osoby otrzymały akcje wartości 15% tego rynku, daje to około 9 mln. zł. Jest to całkiem przyzwoity udział. Odprawy dla tych pracowników byłyby wyższe, niż w górnictwie. Ja im tego nie zazdroszczę. Podejrzewam tylko, że wokół tego będą jeszcze trwały różne układanki, jeśli chodzi o rynki hurtowe. Jest to bowiem gra o duże pieniądze. To jest kwestia, na którą należy zwrócić baczną uwagę, żeby tutaj nie pojawiły się nieprawidłowości. Pani minister o tym wie i ma w tej dziedzinie doświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JoannaSchmid">Czy można jeszcze powiedzieć jedno zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LeszekKorzeniowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JoannaSchmid">Jeśli chodzi o rynki hurtowe, to nie powstały one na podstawie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji. W związku z tym, jeżeli spółka nie powstała w wyniku komercjalizacji, to akcje pracownikom nie będą się należały. Informuję o tym tak, na marginesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LeszekKorzeniowski">Teraz już więcej wiemy na ten temat. Głos ma jeszcze pan poseł Jarosław Żaczek. Tylko proszę o krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JarosławŻaczek">Postaram się mówić krótko. Słuszna była uwaga jednego z posłów, żeby każdy przypadek prywatyzacji rynku hurtowego rozpatrywać indywidualnie. Być może jest tak, że w przypadku rynku hurtowego w Broniszach jest zainteresowanie prywatyzacją i ten proces może się tutaj udać. Ale skąd się wzięły moje obawy w odniesieniu do rynku hurtowego w Elizówce? Cena nominalna akcji wynosiła 100 zł, cena w obrocie rynkowym 80-90 zł i nie było chętnych do ich nabycia. Taka jest sytuacja w tym przypadku. Stąd obawa, czy rzeczywiście w tej sytuacji, rolnicy zdecydują się na ich zakup. Nie występujemy tutaj przeciwko koncepcji prywatyzacji tego rynku, tylko moja troska wynika z tego, żeby rolnicy chcieli skorzystać z tego programu prywatyzacji. Jeśli zaś chodzi o zabezpieczenie przed patologią, sądzę, że te dziesięć lat karencji to za mało. Mamy złe przykłady, chociażby w obrocie ziemią. Mamy przypadki licznych nieprawidłowości w tej dziedzinie. Ostatnio jedna z wysoko postawionych osób wyciągnęła z Agencji Nieruchomości Rolnych, a później z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa grunty wartości wielu tysięcy złotych przez podstawione osoby. Więc to było możliwe. Wydaje mi się, że zabezpieczenia w tym zakresie winny być bardziej szczegółowe, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję. Nie widzę więcej chętnych do zabrania głosu. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Protokół z posiedzenia będzie do wglądu w sekretariacie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>