text_structure.xml
66.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam przybyłych gości. Stwierdzam kworum. Porządek dzienny otrzymali państwo na piśmie, pozwolę go sobie nie czytać. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefKlim">Przystępujemy do realizacji punktu 1, czyli do rozpatrzenia uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz ustawy o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (druk nr 758). Bardzo proszę, panie senatorze, o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZdzisławPupa">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni zebrani. Senat Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę, w której wnosi, aby Sejm rozpatrzył następujące poprawki: w art. 1 pkt 1 proponujemy skreślić lit. a). Poprawka ta zmierza do rezygnacji z nowej definicji przymrozków jesiennych, gdyż termin przymrozków, który jest wskazany w poprawce, pokrywa się z terminem wskazanym w definicji ujemnych skutków przezimowania. Taka jest uchwała Senatu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZdzisławPupa">Druga poprawka. W art. 1 w pkt 2 w lit. a wyrazy „50% składki” proponujemy zastąpić wyrazami „50%, ale nie mniej niż 40% składki”. Poprawka ta precyzuje wysokość dopłat udzielanych przez państwo do składek z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia i wskazuje na wysokość dopłaty wynoszącą od 40 do 50%. W ustawie było zapisane, że tych dopłat do ubezpieczeń można było dokonywać na poziomie od 1% do 50%, dlatego proponujemy widełki od 40 do 50%.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZdzisławPupa">Trzecia poprawka. W art. 1 w pkt 4 proponujemy skreślenie lit. a), zaś w literze b) zdanie wstępne otrzymuje brzmienie: „w pkt 5 kropkę na końcu zastępuje się średnikiem i dodaje się pkt 6 i 7 w brzmieniu:”. Jest to poprawka legislacyjna, która usuwa niepotrzebny przepis, gdyż istnieje już odpowiednia norma prawna. W imieniu Senatu proszę o uwzględnienie tych poprawek. Wcześniej poparł je rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawek. Jeżeli ktoś będzie miał uwagę do poprawki, proszę ją zgłosić przed pytaniem „kto jest za, kto przeciw”.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefKlim">Poprawka 1. Czy są uwagi do poprawki 1? Proszę bardzo, pan przewodniczący Maliszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MirosławMaliszewski">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie senatorze. Nie bardzo mogę się zgodzić z argumentacją Senatu, spróbuję wyjaśnić dlaczego. Otóż w ustawie dokonujemy bardzo ważnej czynności, mianowicie rozdziału ryzyk. Ubezpieczony, czyli rolnik, będzie mógł wybrać z katalogu ryzyk jedno, od którego będzie chciał się ubezpieczyć, bo wie, że akurat ono często występuje w jego gospodarstwie. Nasza poprawka w zakresie przymrozków, którą przyjęliśmy na posiedzeniu Komisji, o tym właśnie mówiła. Potrzeba rozdzielenia ryzyk wynika nie z dokumentów tylko z sytuacji, która występuje na polu. Mianowicie, w związku z ociepleniem klimatu przymrozki występują nie od 1 maja, ale dużo wcześniej, o czym świadczy chociażby przykład ubiegłego roku. Dlatego wydawało się nam, że termin od 15 kwietnia, obejmujący ubezpieczenie od ryzyka przymrozków, jest terminem właściwym. Ta argumentacja, która mówi, że w okresie do 1 maja możemy się ubezpieczyć od skutków przezimowania, a po 1 maja od skutków przymrozków, miałaby uzasadnienie, gdyby nie można było tych dwóch ryzyk rozdzielać. Ale te dwa ryzyka, chcę to państwu uświadomić, oznaczają zupełnie co innego. Czym innym są skutki przezimowania, bo to są niskie temperatury w okresie zimowym, mające rozmaite konsekwencje, a czym innym jest wystąpienie okresowo spadków temperatury poniżej zera, kiedy jest już rozpoczęta wegetacja. W moim odczuciu nie ma tu żadnego konfliktu, bo podobnie moglibyśmy mówić, że termin suszy też się pokrywa w myśl definicji ustawowej z terminem przymrozków. To jest według mnie dokładnie taka sama sytuacja. Ryzyka, o których mówimy w ustawie, są zupełnie inne i uważam, że powinniśmy podtrzymać tę decyzję, którą Wysoka Komisja podjęła w czasie swoich prac. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Ajchler. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RomualdAjchler">Chcę poprzeć pana posła. Poprawka odnosi się głównie do sadów, bo ta produkcja jest przede wszystkim narażona na wystąpienie przymrozków. Moim zdaniem Senat przedobrzył w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Jeśli chodzi o kwestię, którą poruszył pan poseł Maliszewski, jak również pan poseł Ajchler, rząd jest skłonny poprzeć tę argumentację. Chcę jednak zwrócić uwagę państwa, że powstanie taka sytuacja, że od 15 do 30 kwietnia będziemy mieli jednocześnie ubezpieczenia od dwóch ryzyk, czyli od skutków przezimowania i od przymrozków. One się na siebie nałożą. Pan senator słusznie zauważył, że powinniśmy mieć jeden ciąg, to znaczy jedno ryzyko się kończy, zaczyna się ryzyko drugie, stąd argumentacja Senatu jest logiczna. W sytuacji, kiedy będzie nałożenie się dwóch ryzyk, a zaistnieje konieczność wypłaty odszkodowania, rolnik będzie ubezpieczony albo od jednego, albo od drugiego. Nie będzie możliwości, żeby skorzystał z dwóch odszkodowań jednocześnie. I to jest ryzyko, które chciałem państwu uświadomić. Jestem w stanie przyjąć państwa uwagę, ale podkreślam, że to będzie trudne do zrealizowania w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Stanowisko Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#DariuszDąbkowski">Ważny jest głos pana ministra, bo to jest głos ekspercki. Faktycznie jest coś na rzeczy, bo te terminy na siebie zachodzą. Można te ryzyka oddzielić, tak jak powiedział pan poseł Maliszewski, i właśnie Biuro Legislacyjne, zgłaszając niejako wątpliwość do poprawki Senatu, chciało się ekspertów zapytać, czy to nie będzie powodowało problemów w praktyce. Bo najistotniejsze jest, żeby rolnicy mogli się bez problemów ubezpieczać i stosować tę ustawę. Sugestia Biura Legislacyjnego jest taka, żeby pan minister dokładnie wyjaśnił, czy faktycznie nie będzie tu błędu pojęciowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan przewodniczący Maliszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MirosławMaliszewski">Szanowni państwo. Myślę, że firmy ubezpieczeniowe zadbają o to, żeby dwa razy nie wypłacić odszkodowania. A ja powiem jeszcze o sytuacji praktycznej. Jeśli przyjmiemy tę poprawkę Senatu, to w rejonach, gdzie występują przymrozki przed 1 maja – a tak jest w większości kraju – nie będzie możliwości ubezpieczenia się od przymrozków. Będzie tylko możliwość ubezpieczenia się od skutków przezimowania. Ale firma ubezpieczeniowa na pewno zadba, żeby w przypadku, powiedzmy, rzepaku, owoców czy warzyw zniszczenia kwiatów nie zaliczyć do skutków przezimowania. Na pewno nie będzie wtedy wypłaty odszkodowania. Dlatego myślę, że bezpieczniej będzie dla nas, rolników, odrzucić poprawkę Senatu, a przyjąć pierwotną wersję. Bo myślę, panie ministrze, że firmy ubezpieczeniowe zadbają o to, aby nie wypłacić dwa razy odszkodowania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan Serafin jeszcze prosił o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WładysławSerafin">W imieniu związku chcę poprzeć posła Maliszewskiego. Mamy doświadczenia ze zjawiskami przyrody, w tym roku szczególnie smutne w związku z suszą. Naszym obowiązkiem jest wychodzić naprzeciw tym rozwiązaniom, które ułatwiają życie rolnikom i porządkują rynek. Wnoszę o uznanie tej wersji, którą wypracowała Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kalemba, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławKalemba">To, co Sejm zaproponował, jest bardzo prostym rozwiązaniem. Jest bowiem różnica między przezimowaniem a przymrozkami wiosennymi. W tym samym okresie może wystąpić i jedno, i drugie. Firma ubezpieczeniowa przez swoich agentów stwierdzi rodzaj szkody i nie wyceni dwóch ryzyk. Moim zdaniem rozwiązanie, które wyszło z Sejmu, jest bliższe praktyce i korzystniejsze dla rolników. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefKlim">Pan minister. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Proszę państwa, mówimy cały czas o firmach ubezpieczeniowych, ale proszę też popatrzeć na interes rolnika. Chcę zwrócić uwagę na jeden istotny fakt. Na te dwa tygodnie – od 15 kwietnia do 30 kwietnia – rolnik będzie się musiał ubezpieczyć od dwóch ryzyk. I to jest problem. Kłopot polega nie tym, czy firma ubezpieczeniowa wypłaci odszkodowanie za jedno ryzyko, czy za dwa ryzyka. Chodzi o to, że rolnik przez te dwa tygodnie będzie obciążony dwoma kosztami za dwa ryzyka. I to jest problem, na który zwracam uwagę. Chciałbym, żeby Komisja podzieliła tę argumentację. Absolutnie zgadzam się z argumentami pana posła Maliszewskiego. Sercem jestem za, ale proszę zwrócić uwagę na wątpliwości, które się rodzą w momencie poparcia tej poprawki. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Mojzesowicz. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie ministrze, Wysoka Komisjo. Wystąpi jeszcze wiele wątpliwości. Na przykład przyjęliśmy za dobrą monetę, że te pięć ryzyk będzie można rozdzielić. Wydawałoby się, że ubezpieczenie od jednego ryzyka oznacza niższą stawkę. To już się kończy. W ostatnim czasie mieliśmy okazję ubezpieczać się w niektórych rejonach od gradobicia i od razu ubezpieczyciele zastosowali maksymalną stawkę. Tak że już jedno ryzyko może oznaczać płacenie maksymalnej stawki. Z punktu widzenia medialnego było pięknie: mamy pięć zagrożeń, wybieramy jedno. Mieliśmy dobre intencje.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WojciechMojzesowicz">W szczegółowych umowach z firmami ubezpieczeniowymi – co będzie prowadził resort – musi być ustalona granica, ile maksymalnie to ryzyko może wynosić. Bo jeżeli będzie 3,5% od gradobicia, to praktycznie rozdzielenie tych ryzyk niewiele da. Z doświadczenia wiem, że te umowy są niekorzystne dla rolników. Jeśli dzisiaj rolnik ma 35% straty w rzepaku, to po przeliczeniach dostaje za klęskę suszy 800 zł. Stracił jedną trzecią plonów i dostaje 800 zł! Bardzo duża odpowiedzialność spadnie na tych, którzy będą podpisywali szczegółowe umowy między firmami ubezpieczeniowymi działającymi na rzecz rolników. Jeszcze raz powiem o tych zagrożeniach – będzie jedno ryzyko, ale stawka będzie maksymalna. Bardzo bym prosił, aby na to zwracać uwagę, pani dyrektor, bardzo bym prosił.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Myślę, że wszystkie głosy już padły. W związku z tym przechodzimy do glosowania. Kto jest za rekomendowanie Sejmowi przyjęcia pierwszej poprawki Senatu, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw poprawce Senatu? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie pierwszej poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#JózefKlim">Przechodzimy do drugiej poprawki. Proszę bardzo, panie senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZdzisławPupa">Druga poprawka w art. 1 w pkt 2 dotyczy dopłat z tytułu ubezpieczenia, które obecnie wynoszą od 1 do 50%. My precyzujemy to i proponujemy, aby dopłaty udzielane przez państwo z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia wynosiły od 40 do 50%.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi do tej poprawki? Nie słyszę. Stanowisko rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzPlocke">Rząd akceptuje poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Czy Biuro Legislacyjne chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#DariuszDąbkowski">Nie, dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia drugiej poprawki Senatu, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, panie senatorze, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie drugiej poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#JózefKlim">Proszę, panie senatorze, o poprawkę nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZdzisławPupa">W poprawce nr 3 usuwamy niepotrzebny przepis, gdyż jest on powtórzeniem już istniejącej normy prawnej. Proponujemy w art. 1 pkt 4 skreślić lit. a), zaś w lit. b) zdanie wstępne otrzymuje brzmienie: „w pkt 5 kropkę na końcu zastępuje się średnikiem i dodaje się pkt 6 i 7 w brzmieniu:”. Przedstawiciel Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych oraz przedstawiciel społeczno-zawodowej organizacji rolników poparli tę poprawkę. Jest to poprawka czysto legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Co na to Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#DariuszDąbkowski">Jest to poprawka oczywista. Biuro bardzo prosi o jej przyjęcie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Rząd?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzPlocke">Rząd akceptuje poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia trzeciej poprawki Senatu, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, panie senatorze, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie trzeciej poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Musimy jeszcze wybrać posła sprawozdawcę. Wcześniej posłem sprawozdawcą był pan poseł Kowalczyk. Myślę, że pan poseł Henryk Kowalczyk nadal może być naszym sprawozdawcą. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, stwierdzę, że pan poseł będzie reprezentował na sali Sejmu Wysoką Komisję. Dziękuję bardzo. Zamykam punkt pierwszy.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do drugiego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Projekt ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw wprowadza dość szerokie zmiany nie tylko w tej ustawie, ale również w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Wiele założeń tej ustawy było dyskutowanych w czasie prac, specjalnie powołanej w poprzedniej kadencji, podkomisji do spraw gospodarowania zasobami nieruchomości rolnych Skarbu Państwa. Stąd wiele przepisów w tym projekcie ustawy jest przepisami, które zaproponowała podkomisja w poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#HenrykKowalczyk">Powiem może tylko o kilku najważniejszych zmianach, które przewiduje projekt. Po pierwsze – rezygnacja z prawa pierwokupu gruntów poniżej 1 ha, dlatego że tak naprawdę powierzchnia rolna poniżej 1 ha na pewno nie służy kształtowaniu ustroju rolnego i tylko niepotrzebnie obciążała biurokratycznie akty notarialne. 80% spraw zakupu ziemi dotyczyło właśnie powierzchni poniżej 1 ha. Więc jest to odbiurokratyzowanie prawa pierwokupu.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#HenrykKowalczyk">Następna sprawa – umożliwienie nabywania całych gospodarstw rolnych w ramach pierwokupu, a więc łącznie z zabudowaniami i lasami. Dotychczas były to tylko nieruchomości rolne.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#HenrykKowalczyk">Kolejna zmiana jest dość istotna. Jest to jakby przedefiniowanie modelu gospodarstwa rodzinnego z dotychczasowych 300 ha na 100 ha.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#HenrykKowalczyk">Dalej – uściślenie definicji rolnika indywidualnego, łącznie z precyzyjnym określeniem kwalifikacji rolniczych i dostosowaniem ich do wymagań, które funkcjonują w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich. A więc nie każde wykształcenie wyższe jest automatycznie wykształceniem rolniczym. Inaczej mówiąc, kwalifikacje rolnicze oznaczają albo odpowiednie wykształcenie, albo – jeśli brak jest stosownego wykształcenia kierunkowego – staż pracy w rolnictwie. W tej definicji pojawia się również propozycja osobistego prowadzenia gospodarstwa, a więc podejmowania decyzji, podpisywania umów, pracy w gospodarstwie rolnym.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#HenrykKowalczyk">Następny zapis to jest jak gdyby powrót do przepisów, które funkcjonowały w poprzednich latach. Chodzi o pomoc dla środowisk popegeerowskich, wielokrotnie postulowaną przez posłów w czasie prac tej Komisji. Proponujemy stosowne przepisy umożliwiające powrót do pomocy finansowej.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#HenrykKowalczyk">Kolejna zmiana dotyczy zbywania użytkowania wieczystego przez jednostki badawczo-rozwojowe, szkoły wyższe itd. Dotychczasowe zasady zbywania zobowiązywały te jednostki do odprowadzenia 25% kwoty do zasobu. Teraz proponujemy, aby tę kwotę podnieść do 50%. Wielokrotnie zdarzało się tak, że użytkowanie wieczyste, będące w dyspozycji jednostek badawczo-rozwojowych, służyło przetrwaniu tych placówek. Czyli dochód ze zbywania użytkowania wieczystego umożliwiał bardzo często przedłużenie egzystencji tych placówek. Podwyższenie tego progu w pewnym sensie ograniczyłoby to zjawisko i zachęcało do bardziej oszczędnego gospodarowania nieruchomościami rolnymi.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#HenrykKowalczyk">Następny przepis to uchylenie możliwości udzielania poręczeń i gwarancji przez Agencję. Wielokrotne złe doświadczenia z kredytobiorcami zachęcają do tego, aby Agencja nie miała możliwości udzielania poręczeń i gwarancji.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#HenrykKowalczyk">Proponujemy również wykreślenie z ewidencji zasobu nieruchomości przeznaczonych na drogi krajowe, autostrady itd. Droga czy autostrada jest budowlą na tyle trwałą, że nie ma potrzeby, aby grunty przeznaczone na te cele były nadal w zasobie Agencji.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#HenrykKowalczyk">Następna zmiana – dość istotna – to ograniczenie wielkości areału. Łącznie z gruntami nabywcy mogą one wynosić 300 ha. Przypomnę, w tej chwili jest to do 500 ha, jeśli chodzi o cały grunt nabywany z Agencji. Nie mówimy już tutaj o prawie pierwokupu, ale w ogóle o możliwości zakupu z Agencji takich areałów.</u>
<u xml:id="u-34.10" who="#HenrykKowalczyk">Ograniczenia dotyczące przetargu ograniczonego – również są dość istotne. Chodzi o to, żeby w przetargu ograniczonym rolnik mógł zakupić jednorazowo nie więcej niż dwukrotną średnią powierzchnię gospodarstwa w województwie, w danym regionie. W pierwotnym projekcie był jeszcze przepis, aby rolnik uprawniony do występowania w przetargu ograniczonym zamieszkiwał na terenie gminy co najmniej przez 3 lata, co miało być udokumentowane stałym meldunkiem. Ponieważ budziło to wątpliwości Biura Legislacyjnego i wątpliwości Komisji Ustawodawczej, wycofaliśmy ten zapis. A więc jest tylko przepis o zamieszkiwaniu na terenie gminy, ale nie ma wymogu 3-letniego meldunku.</u>
<u xml:id="u-34.11" who="#HenrykKowalczyk">Wreszcie wyłączenie z prawa odkupu gruntów nierolnych, a to z tego względu, że jeśli już grunt jako nierolny został sprzedany, to oznacza, że nie służy już do kształtowania ustroju rolnego. Taki nierolny areał może swobodnie występować w obrocie gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-34.12" who="#HenrykKowalczyk">Przedstawiłem najważniejsze założenia tej ustawy. Podkreślam, jest to ustawa nowa, zmiany są dość obszerne, dlatego nie referuję precyzyjnie wszystkich przepisów, a tylko najważniejsze zmiany, które moim zdaniem mają wpływ na kształt nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do zadawania pytań, ogólnych uwag dotyczących tego projektu. Zgłasza się pan poseł Ajchler. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Analizując ustawę z 11 kwietnia 2003 r. stwierdzam, że właściwie niewiele trzeba w niej zmieniać, bo dobrze ona funkcjonuje. Moja ocena waszych poczynań, panie ministrze Kowalczyk, jeśli chodzi o tę ustawę, jest zgoła krytyczna. Oczywiście nie wszystkich. W niektórych sprawach się zgadzam, ale w niektórych mam odmienne zdanie. Uzasadnię swoje stanowisko w kilku słowach.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#RomualdAjchler">Wysoka Komisjo, zgadzam się, że powinna nastąpić zmiana, jeśli chodzi o sprawy pierwokupu i ograniczenia prawa Agencji Nieruchomości Rolnych, gdyż w poprzedniej ustawie przyjęto błędne rozwiązania. Ustawa z 2003 r. była przygotowywana w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej i w tamtym czasie mogliśmy przyjąć rozwiązania, które byłyby już niemożliwe nawet po 1 maja. Stąd pośpiech z tą ustawą. Krytycznie mówię o projekcie obecnej ustawy, panie ministrze Kowalczyk, nie dlatego, że jestem przyzwyczajony do poprzedniej, bo tak się składa, że ją sprawozdawałem w Sejmie, ale chodzi mi o praktykę działania.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#RomualdAjchler">Poruszają państwo temat ograniczenia możliwości pierwokupu przez Agencję Nieruchomości Rolnych areałów poniżej 1 ha. Uważam, że to rozwiązanie jest niedostateczne. Proponowałbym, aby podkomisja – bo taką trzeba będzie dla tej ustawy powołać – zajęła bardziej zdecydowane stanowisko. Bo dlaczego 1 ha, a nie 5 ha? Dlaczego Agencja ma nadal w tak dużym stopniu ingerować i mieć tego typu prawo? W czasie, kiedy pracowaliśmy nad poprzednią ustawą, istniała obawa, że te małe kawałki gruntów, a przede wszystkim te najbardziej atrakcyjne, po wejściu Polski do Unii Europejskiej zostaną wykupione przez obcokrajowców. Dlatego w tamtym czasie, na te pierwsze lata, ten przepis był korzystny.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefKlim">Przepraszam bardzo. Proszę posłów o cierpliwość, za co będę wdzięczny. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#RomualdAjchler">Ja też proszę o cierpliwość, bo trochę powiem. W tamtym czasie to ograniczenie areału, w stosunku do którego obowiązywało prawo pierwokupu, wydawało się wystarczające. Ale teraz uważam, że przeszkadza. Trzeba w sposób radykalny ograniczyć prawo Agencji do pierwokupu. Uważam, że to powinna być wielkość rzędu 5 ha, ale na pewno już nie 1 ha. Dlaczego? Dlatego, że kiedy Agencja ma prawo pierwokupu, to ingerujemy w rynek obrotu rolnego, a także w ceny gruntu poprzez wprowadzenie przetargów ograniczonych. Bo cokolwiek powiedzieć, przetarg ograniczony psuje rynek obrotu ziemią.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#RomualdAjchler">Druga sprawa, która wychodzi dopiero w praktyce, to podejście do spółdzielczości. W tamtym czasie sądziłem, że nie będzie ingerencji Agencji, jeżeli członkowie spółdzielni produkcji rolnej będą mogli swobodnie między sobą przenosić własność gruntów, a tym samym własność wkładów. Oczywiście, w takiej sytuacji prawo pierwokupu, na podstawie ustawy Prawo spółdzielcze, miała spółdzielnia, a kiedy spółdzielnia rezygnowała z prawa pierwokupu w stosunku do swoich członków, bo zależało jej, żeby nastąpiła wymiana gruntów i zapłata pomiędzy członkami, wtedy wchodziła Agencja i korzystała z prawa pierwokupu. Uważam, że ten przepis powinien być zmodyfikowany – i to jest drugie moje zastrzeżenie do projektu zmiany ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#RomualdAjchler">Trzeci problem to sprawa zameldowania. Uważam, że ograniczenia, które państwo proponują, są zbyt drastyczne. Dlaczego jest obowiązek zameldowania w danej gminie? Dlaczego ktoś z zewnątrz nie może przyjechać? Na przykład syn, który jest zameldowany gdzie indziej, a chciałby kupić grunty w miejscu, gdzie się urodził? Co by to komu przeszkadzało?</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#RomualdAjchler">Sprawa wykształcenia. Do tej pory w starej ustawie każdy, kto miał wyższe wykształcenie, niezależnie od specjalizacji – bo może to być na przykład muzyk – ma prawo kupić grunty. Tamta ustawa wykluczała tylko tych, którzy mają zawodowe wykształcenie niezwiązane z rolnictwem. Wszyscy pozostali mogli kupić ziemię. Trzeba by się było temu przyjrzeć. Bo nasze decyzje miałyby ewentualnie wpływ na odrodzenie techników rolniczych i utrzymanie tego zasobu, gdyż nabór do tych szkół jest ograniczony. Nie wiem, czy Komisja nie powinna się zająć tymi kwestiami.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#RomualdAjchler">Mam szereg uwag dotyczących tej ustawy, jest ich piętnaście czy dwadzieścia, ale nie czas na to, żebym teraz przedstawiał ten temat. W dołączonych do naszych materiałów opiniach jest pismo Ministra Rolnictwa, który informuje, że rząd pracuje nad projektem zmiany ustawy o ustroju rolnym i w najbliższym czasie go przedstawi. To zresztą jest projekt rządowy z poprzedniej kadencji, poprzednia Rada Ministrów go przyjęła, a cały proces został przerwany ze względu na skróconą kadencję Sejmu. Obecny rząd ma zamiar przedstawić projekt ustawy i przypuszczam, że odbyłoby się następne czytanie już projektu rządowego.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#RomualdAjchler">Ze względu na te dwa punkty składam wniosek o powołanie podkomisji, a nie o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu – ze względu na sprawy spółdzielczości rolniczej i zniesienie uprawnień Agencji Nieruchomości Rolnych do korzystania z prawa pierwokupu. Gdyby tych aspektów nie było, panie ministrze, mimo naszej znajomości – a szanuję pana – proponowałbym odrzucenie ustawy, bo jest to zagmatwanie i ograniczenie pewnych spraw, których dzisiaj już nie powinno być.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#RomualdAjchler">Kwestia ograniczenia gospodarstw do 300, czy do 500 ha. Uważam, że stare rozwiązania są bardzo dobre. Nie wiem, dlaczego tu kombinujecie? Proszę państwa, tą ustawą naprawdę nie da się zmniejszyć liczby gospodarstw w Polsce. Mamy ich zdecydowanie za dużo, prawie półtora miliona. Wiele jeszcze trzeba zrobić, żeby to zmienić, ale nie w tym kierunku, nie tą ustawą. Powinny być zastosowane inne metody, myślę także o reformie KRUS. Ale akurat ta ustawa nie powinna w to ingerować.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, składam wniosek, aby powołać podkomisję, poczekać na projekt rządowy, który niebawem, jak przypuszczam, zostanie skierowany do Komisji, i wtedy wspólnie pracować nad dwoma dokumentami, aby stworzyć jeden projekt. Porównam z obecnym nowy projekt rządowy i wtedy będę mógł się do nich odnieść. Nie mówię o moich przemyśleniach, które mam przed sobą. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Babalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewBabalski">Mój przedmówca uprzedził mnie, składając wniosek o powołanie podkomisji. Nie chcę w tej chwili rozpoczynać dyskusji nad projektem ustawy. Oczywiście mam nieco odmienne zdanie od kolegi Romana, ponieważ, jeżeli teraz będziemy czekać na projekt rządowy, to, panie pośle, niedługo nie będzie na co czekać, ponieważ żadna ustawa nie spowoduje już pomocy dla rolników, którzy mają jeszcze chęć i trochę pieniędzy, żeby swoje gospodarstwa nieco powiększyć.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewBabalski">Panie przewodniczący, zwracam się w tej chwili przede wszystkim do pana ministra i do prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych. Panie ministrze, mam nadzieję, że będziemy procedować nad projektem tej ustawy w miarę szybko, tak żeby najpóźniej od 1 stycznia zaczęła ona funkcjonować. W związku z tym mam do pana ministra i do pana prezesa Agencji już nie wniosek, ale prośbę, żeby wyhamować sprzedaż ziemi, przede wszystkim tej, która została odkupiona lub nabyta w drodze pierwokupu przez Agencję Nieruchomości Rolnych. W regionie warmińsko-mazurskim mam kilkanaście przykładów, kiedy to rolnicy wiedząc, że przygotowywana jest ustawa, bo ten projekt właściwie funkcjonuje od listopada ubiegłego roku, a na stronach Ministerstwa wisi chyba od kwietnia, liczą na to, że w końcu będą mogli nabyć ziemię, która została odkupiona przez Agencję Nieruchomości Rolnych, a na której pracowali oni przez kilkanaście lat. Mówię konkretnie o oddziale terenowym w Olsztynie – na przykład w gminie Orneta w tej chwili zostało odkupione przez Agencję Nieruchomości Rolnych 260 ha, które poprzednio były zajęte przez syndyka. Nie będę tego szczegółowo opowiadał. Jest to ziemia, którą rolnicy uprawiają od kilku czy kilkunastu lat, nie mogąc jej nabyć, ale liczą na to, że w końcu będzie to możliwe. W związku z tym proszę, żeby rozważyć ewentualnie spowolnienie tempa sprzedaży ziemi, szczególnie tej, powtarzam, która została odkupiona przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję bardzo. Oczywiście, że pochylić się nad ustawą. Tym niemniej trzeba przyspieszyć prace rządu i szybciej przedłożyć projekt rządowy, bo inaczej będziemy się tutaj licytowali, a efekt będzie taki, jaki przeważnie jest. Kilku z nas pracowało przy ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego z roku 2003. To naprawdę były mocno okupione kompromisy. Nam jednak wtedy udało się ustalić pewne zasady, czym jest gospodarstwo rodzinne, gospodarstwo indywidualne itd. W większości państw Unii Europejskiej nie ma takich definicji, więc to jest bardzo delikatna materia. Powiem szczerze, że kiedy uchwaliliśmy tę ustawę, to obawiałem się, że wystąpi więcej problemów. Ale gdy obserwuję, jak się ją realizuje, to nie wypada tak źle.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#StanisławKalemba">Teraz generalna sprawa. Fakt, że właśnie ci zwyczajni rolnicy, którzy przez pokolenia prowadzą swoje gospodarstwa, nie mają równych szans w przetargach, żeby powiększyć swoje gospodarstwa, oznacza dużą stratę dla polskiego rolnictwa. Uważam, że przedstawiony dziś projekt zbyt nieśmiało idzie w tym kierunku. Przecież prawda jest taka, że gdy ogłaszano przetarg, ktoś tam natychmiast przyjeżdżał, rejestrował się w ostatniej chwili i przebijał kasą tych rolników, którzy od pokoleń są na tej ziemi i ją uprawiają. Wygrywały pieniądze, a nie porządne gospodarowanie. To dramat. Nota bene teraz ci sami kupcy sprzedają rolnikom tę ziemię za zupełnie inne pieniądze. Uważam, że to jest najważniejsze –umożliwić przeciętnym rolnikom powiększenie gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#StanisławKalemba">Propozycja przepisu o wymogu zamieszkiwania przez trzy lata jest dobra, ale przypomnę, że są rozwiązania francuskie i chyba rok temu proponowaliśmy w naszej Komisji, że w tym kierunku trzeba by pójść. Że kupuje nie ten, kto ma większą kasę, tylko ten, kto dobrze gospodaruje, płaci podatki, ma następcę, kto jest gwarantem wykorzystania tych gruntów przez następne pokolenia. Więc istnieją sprawdzone sposoby, jak te grunty sprzedać właściwym rolnikom – można sięgnąć do rozwiązań francuskich, rozwiązań stosowanych w hrabstwach w Wielkiej Brytanii.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#StanisławKalemba">W projekcie ustawy nie wspomina się o roli samorządu. A dlaczego samorząd rolniczy, który funkcjonuje przecież w całej Polsce, ma nie mieć wpływu na to, w czyje ręce idzie ziemia? Naprawdę trzeba to uspołecznić. Jeśli dziś porządnego rolnika nie stać, żeby zakupić grunty, to należy mu umożliwić, żeby spłacał należność – tak jak to ma miejsce w Unii – przez 10, a jak trzeba, to i przez 20 lat. Wtedy osiągniemy swój cel.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#StanisławKalemba">Gdy myślę o stabilizacji gospodarstw rolnych, to nasuwa mi się jedna wątpliwość. Pamiętam, z jakim trudem osiągnęliśmy wtedy kompromis, że gospodarstwo rodzinne oznacza areał od 1 do 300 ha. Taki kompromis był konieczny. Zupełnie inne są przecież oczekiwania drobnych gospodarzy i właścicieli specjalistycznych majątków na przykład w Zachodniopomorskim. Czego oczekują wszyscy rolnicy? Stabilizacji. Gdyby natychmiast ten projekt przeszedł, to jak wytłumaczyć rolnikowi, że skoro ma 101 hektarów, to już nie jest rolnikiem indywidualnym, już nie prowadzi gospodarstwa rodzinnego. Nie wolno robić takiej rewolucji. Nad tym się trzeba mocno zastanowić.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#StanisławKalemba">Jeżeli chodzi o środowiska popegeerowskie. Poprzednio też poświęciliśmy dużo czasu temu zagadnieniu. Dobrze, że jest przepis o pomocy socjalnej, ale oczekiwania są jeszcze większe. Nie mówię o stypendiach, bo tu obowiązują inne systemy. Chodzi przede wszystkim o infrastrukturę. Nie będę się nad tym rozwodził, wnioski są postawione. Trzeba do tego podejść bardzo rozsądnie, bez robienia rewolucji.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#StanisławKalemba">Na zakończenie jeszcze raz powtórzę – rolnikom, którzy od pokoleń prowadzą swoje gospodarstwa, należy przede wszystkim umożliwić ich powiększenie. Udowodnili już, że dobrze gospodarzą, płacą podatki, mają następców. Ziemia rolnicza nie może podlegać spekulacjom, co obecnie ma miejsce. Często ci, którzy najbardziej zasługiwali na to, żeby popegeerowska ziemia trafiła do ich gospodarstwa, byli ostatni, bo przyjeżdżali inni, nie ma co ukrywać – podstawieni, i wykupywali. Takie sprawy przecież rozpatrywały sądy. Trzeba to ucywilizować i prosiłbym, żebyśmy poszli w tym kierunku. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. O głos prosił jeszcze pan przewodniczący Mojzesowicz. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechMojzesowicz">Jeśliby spojrzeć w stenogramy posiedzeń, to widać, że zmieniamy zdania. Ale nie wracajmy do tego.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WojciechMojzesowicz">Trzeba mówić precyzyjnie. Nie stwarzajmy atmosfery zagrożenia, że do tych, którzy mają duże, zorganizowane gospodarstwa, ktoś przyjdzie i je zabierze. Chociaż w latach 90. tłumaczono, że te duże popegeerowskie gospodarstwa, razem z pracownikami i budynkami, powinny być przejęte przez jednego właściciela. Ale teraz mówimy o gruntach, które wracają do zasobu Agencji. Myślę, że ten czas, że ktoś z zewnątrz przyjedzie i wykupi ziemię, bezpowrotnie mija. Wytworzyła się jednak grupa bardzo silnych gospodarstw, które kupują ziemię, bo stać je na to.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#WojciechMojzesowicz">Jest pytanie, co znajduje się w ustawie?</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#WojciechMojzesowicz">Zawsze będzie więcej chętnych niż ziemi. Pan poseł mówił, że decyzję powinna podejmować rada sołecka. To by oznaczało katastrofę. Ja na przykład sobie tego nie wyobrażam, a i rolnicy nawet tego nie proponują.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#WojciechMojzesowicz">U nas na Kujawach jest gospodarstwo 950 ha. Rolnicy mówią: podzielić. Gdy wejdzie ustawa, będzie można tak zrobić. Zapisze się 80 chętnych, a działek jest 60. Zabezpiecza się Skarb Państwa, bo ta ziemia jest stosunkowo droga. Rolnik kupi tylko i wyłącznie jedną działkę. A potem, zgodnie z tym, co proponujemy w ustawie, wypada z przetargu. Nie będzie więc takiej możliwości, że jeden czy dwóch dużych rolników wystąpi o wszystkie działki i je skupi. Mówię o zasobach Agencji, bo trudno, żeby ktokolwiek się wtrącał do prywatnego obrotu ziemią. Powtarzam, to nie jest parcelacja, zabieranie gruntów. Chcemy tylko dać szansę jak największej liczbie rolników, żeby mogli upełnorolnić gospodarstwa z zasobów, które wróciły do Agencji Nieruchomości Rolnych.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#WojciechMojzesowicz">A jeżeli chodzi o kupowanie gruntów. Dzisiaj sytuacja jest bardzo kiepska, bo nie ma kredytów na kupno ziemi. Przeciętne gospodarstwo, które ma 20, 30, 40 ha, nie jest w stanie kupić nawet 10 ha, bo hektar ziemi w różnych regionach kosztuje od 20 do 40 tys. zł. Jest linia kredytowa na 20 lat i 2 lata karencji, 10% wpłaty. Nie ma tych dopłat. W związku z tym może się pojawić ktoś z zewnątrz, kto dysponuje środkami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#WojciechMojzesowicz">Przedtem rolnicy dyskutowali – tu się zgadzam z panem posłem Kalembą – że nie byliby w stanie podejść do tych majątków, bo każdy z nas, kto miał kilkadziesiąt hektarów, wiedział, że najpierw musi zaorać, zasiać. Perspektywa kilkuset hektarów i załogi, która stałaby na podwórzu, raczej przerażała rolnika. Gospodarstwa były więc przejmowane przez spółki pracownicze i z nich niewiele zostało.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#WojciechMojzesowicz">Powtarzam, mówimy przede wszystkim o gruntach, które wracają do zasobów. Zapotrzebowanie na nie jest co najmniej dziesięciokrotnie większe niż stan zasobów. Jakiekolwiek dzielenie, jak kiedyś akumulatorów czy opon do traktorów, kompletnie nie ma sensu. Można tylko stosować ograniczenia, i na to rolnicy czekają. Oni zdają sobie sprawę, że jest ich więcej niż ziemi, ale liczą, że na 100 chętnych kupi ją 60, a nie jeden. Przepisy, które obecnie wprowadzamy, dają na to szansę.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#WojciechMojzesowicz">Inne formy dystrybucji, na przykład komisje, które się zbiorą w gminie i będą przydzielać Kaziowi i Jasiowi, to byłaby katastrofa. Nie odważyłbym się powiedzieć, że sołtys, rada sołecka, wójt, burmistrz, rada gminy, jeszcze ktoś tam, mają nadawać ziemię. Panowie, nie ma żadnej szansy, żeby to się udało, żeby nie było awantur. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Proszę bardzo, pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Chcę jeszcze poinformować Wysoką Komisję, że projekt zmiany ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego złożyła również Komisja „Przyjazne państwo”, która sugeruje wprowadzenie dwóch zmian do tej ustawy. Pierwsza zmiana dotyczy likwidacji prawa odkupu, a druga przeniesienia własności na nabywców, którzy kupują poniżej jednego hektara, bez udziału Agencji.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#KazimierzPlocke">Informuję jeszcze, że jest przygotowany projekt rządowy. Rozwiązania zaproponowane przez pana posła Kowalczyka w niektórych punktach są zbieżne z propozycjami rządowymi.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#KazimierzPlocke">Przy okazji uwaga. Podaję do wiadomości Komisji, że w pierwszym półroczu Agencja sprzedała około 37 tys. ha. Na cały rok 2008 zaplanowano sprzedaż 100 tys. ha, a więc w pierwszym półroczu powinno się zbyć około 50 tys. ha. Sprzedano poniżej tej wielkości, gdyż nie ma ziemi, którą można wystawiać na przetargi. Wszyscy, którzy mają tego świadomość, wiedzą, że nawet gdyby Agencja chciała sprzedawać więcej, to nie jest w stanie. Tak naprawdę obrót nieruchomościami rolnymi, jeśli chodzi o gospodarkę indywidualną, zamarł z uwagi na dopłaty bezpośrednie. To samo dotyczy gruntów państwowych. Przypomnę, że grunty państwowe stanowią 10% wszystkich zasobów w Polsce – 1,8 mln ha gruntów ornych znajduje się w dzierżawie z zasobów Agencji, a 18 mln ha pozostaje w dyspozycji rolników indywidualnych. Ziemia państwowa stanowi 10% wszystkich użytków rolnych w Polsce. To jest pewien problem, bo awantura jest nie o 90% ziemi, tylko o 10%. Odczucia rolników są takie, że w przeszłości popełniono szereg błędów przy sprzedaży państwowej ziemi. Ale kiedy się analizuje wszystkie akty notarialne, to okazuje się, że zawarto je zgodnie z ówczesnym prawem. Panuje odczucie, że procedury były źle przeprowadzane, ale gdy te procedury się bada, okazuje się, że jest OK. Jako kierownictwo resortu zgadzamy się, że sprawa jest bardzo istotna i drażliwa, a te grunty, które są w dyspozycji Agencji, powinny być sprzedane uczciwie.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#KazimierzPlocke">Chcę jeszcze zauważyć, że w rozwiązaniach rządowych będziemy proponowali, żeby zastrzeżenia reprywatyzacyjne, które dotyczą 500 tys. ha w skali kraju, zostały wyłączone z tych 18 mln ha. Jak wszyscy wiemy, rząd przygotowuje projekt ustawy o reprywatyzacji – pan premier mówił, że nie należy używać słowa reprywatyzacja tylko zadośćuczynienie. A więc będziemy się musieli zmierzyć z problemem wypłat rekompensat dla byłych właścicieli, którym zabrano majątki po II wojnie światowej.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Babalski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZbigniewBabalski">Panie ministrze, nie odpowiedział pan na mój wniosek i prośbę. Jeszcze raz powtórzę, chodzi o grunty o powierzchni 268 ha w miejscowościach Krzykały oraz Nowy Dwór w gminie Orneta. Pan prezes prawdopodobnie zna ten temat. Jeśli nie, to dyrektorzy na pewno przedstawią całą sprawę. Te grunty rolnicy użytkowali w różny sposób przez 10-15 lat. Dzisiaj, z tego co wiem, jest polecenie, żeby przygotować te grunty do sprzedaży. Dlatego proszę o wstrzymanie się z ich sprzedażą. Powtarzam, były one odkupione przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Rolnicy prowadzą na nich swoją działalność rolniczą, przede wszystkim hodują bydło mleczne. Jest obawa – oni wskazują wręcz – że jest jeden lub dwóch rolników, którzy tylko czekają na ogłoszenie przetargu i oczywiście wykupią wszystko na pniu. Bardzo proszę, panie prezesie – ja z panem jeszcze osobiście się skontaktuję – aby pan się zajął tym konkretnym tematem, bardzo proszę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JózefKlim">Myślę, że strona rządowa zainteresuje się tym problemem. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JózefKlim">Zamykam pkt 2. Przechodzimy do pkt 3 porządku dziennego. Otwieram pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej (druk nr 715). Bardzo proszę pana posła Krzysztofa Jurgiela o zaprezentowanie uzasadnienia. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, panie ministrze, wysoka Komisjo. 22 kwietnia nasza Komisja rozpatrywała informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o funkcjonowaniu jednostek organizacyjnych Inspekcji Weterynaryjnej. W wyniku dyskusji wystosowaliśmy dezyderat. Zaproponowaliśmy przygotowanie projektu nowelizacji ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej. Polega ona na dodaniu art. 16a, który stanowi generalnie o możliwości wyznaczenia zakładów leczniczych dla zwierząt do wykonywania czynności określonych w art. 16 ust. 1 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej. W międzyczasie Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna podjęła uchwałę w tym zakresie, myślę więc, że problem jest ogólnie znany.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofJurgiel">Na dzisiejszym posiedzeniu zgłaszamy projekt ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej z 29 stycznia 2004 r. Proponujemy dodanie art. 16a – jego treść znajdą państwo w druku nr 715. Przepis ten umożliwia wyznaczanie zakładów leczniczych dla zwierząt do wykonywania czynności określonych w art. 16 ust. 1 pkt 1 lit. a), b), c). Chodzi o szczepienia ochronne lub badania rozpoznawcze, sprawowanie nadzoru nad miejscami gromadzenia, skupu lub sprzedaży zwierząt, targowiskami oraz wystawami, pokazami lub konkursami zwierząt, badanie zwierząt umieszczanych na rynku, przeznaczonych do wywozu oraz wystawianie świadectw zdrowia. Ust. 2 „Wykonywanie czynności, o których mowa w tym artykule, następuje po zawarciu przez powiatowego lekarza weterynarii umowy z zakładem leczniczym dla zwierząt, reprezentowanym przez kierownika tego zakładu, określającym w szczególności osobę albo osoby wykonujące dane czynności, sposób, zakres i miejsce jej wykonywania, wysokość i miejsce wynagrodzenia zgodnie z sugestią i opinią Krajowej Rady”. W miejsce wyrazu „wynagrodzenia” proponujemy „należności” za jej wykonanie oraz termin płatności. Ust. 3 „Przy wyznaczaniu przez powiatowego lekarza weterynarii zakładu leczniczego dla zwierząt do czynności określonych w art. 16 ust. 1 stosuje się odpowiednio przepisy art. 16, ust. 2, 4, 5 i 7 oraz przepisy wydane na podstawie art. 16 ust. 6”.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#KrzysztofJurgiel">To jest krótka zmiana, postulowana przez środowisko. Bardzo proszę o ewentualne skierowanie tej ustawy do podkomisji, ponieważ pojawiły się różne opinie. Myślę, że jeżeli Komisja skieruje ustawę do podkomisji, to te opinie zostaną uwzględnione, jeśli będzie wola zmiany. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Otwieram debatę. Proszę o zabieranie głosu, zadawanie pytań, ogólne uwagi. Pan poseł Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#StanisławKalemba">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Oczywiście projekt poselski wychodzi naprzeciw wnioskom izb lekarsko-weterynaryjnych. Nie ma co ukrywać, że dzisiaj jest to mocno związane z chorobą Aujeszky`ego. Trzeba zatrudnić odpowiednich lekarzy prowadzących prywatną praktykę weterynaryjną. Będzie się z nimi podpisywać umowę, w projekcie zaznaczono, że musi to być potwierdzone przez kierownika zakładu leczniczego. Uważam, że jest to bardzo rozsądne rozwiązanie i popieramy je.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#StanisławKalemba">Sygnalizuję, że złożyliśmy projekt poselski dotyczący tej samej materii, może trochę bardziej szczegółowy, ale merytorycznie chodzi o to samo. Byłem przekonany, że Marszałek Sejmu skieruje go na dzisiejsze posiedzenie Komisji, ale otrzymałem informację, że marszałek przekazał go Komisji, której przewodniczącym jest pan poseł Palikot. Proszę więc pana przewodniczącego, żeby to wyjaśnił, bo nie daj Boże, żeby wyszły dwa sprawozdania z dwóch różnych Komisji. Bez względu jednak na to, który projekt będzie procedowany, uważam, że trzeba to maksymalnie przyspieszyć i uchwalić zmiany, nawet jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu. Tego oczekują rolnicy. Nie chcę rozwodzić się nad tym, co się dzieje z programem zwalczania choroby Aujeszky`ego, bo okazuje się, że jest to bardzo trudne przedsięwzięcie i może stanowić temat na inne posiedzenie. Proponuję, żeby przyjąć pewne rozwiązania, jeśli są zgodne z prawem, albo decydujmy się na powołanie podkomisji. Wtedy trzeba się postarać, żeby podkomisja zakończyła pracę na tym posiedzeniu, żeby szybko poddać projekt pod głosowanie. Tu nie ma żadnych kontrowersji, bo wiemy, że również rząd jest za wprowadzeniem zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Waśko.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PiotrWaśko">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna od kilku, a może i od kilkunastu miesięcy, postuluje zmianę ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej. Przypomnę też, że raport NIK, który był opublikowany na początku tego roku, również krytycznie wypowiadał się o Inspekcji Weterynaryjnej i przepisach ustawy. W związku z tym propozycja zmiany tej części ustawy, zresztą w bardzo wąskim zakresie, którą zgłosili posłowie, jest oczywiście zasadna i rozwiązuje najważniejszy problem dotyczący realizacji starej ustawy. Lekarze weterynarii mówili bowiem, że jeśli chcą postępować zgodnie z nią, to muszą łamać prawo. W tej sytuacji uważam, że jest to pilna sprawa. Mam tylko pytanie do pana ministra. Czy w tej kwestii rząd prowadzi prace? Czy są one zbieżne z proponowaną dzisiaj nowelizacją ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#LeszekDeptuła">Szanowni państwo. Poseł Leszek Deptuła. Nie jestem wprawdzie członkiem tej Komisji, ale z zawodu jestem lekarzem weterynarii. Muszę państwu powiedzieć, że środowisko weterynaryjne bardzo oczekuje zmiany art. 16, bo tak naprawdę gros lekarzy weterynarii, którzy wykonują czynności urzędowe, po prostu łamie prawo. Pragną, żeby wreszcie było normalnie, żeby ich praca była oparta na zdrowych zasadach prawnych. Dlatego bardzo proszę w imieniu moich kolegów, którzy prowadzą praktykę lekarzy weterynarii, o jak najszybszą nowelizację tej ustawy. Pozwoli to na normalne funkcjonowanie Inspekcji Weterynaryjnej na styku z prywatną praktyką, która realizuje zadania zlecone. Pozwoli też, zgodnie z prawem, zwalczać choroby zakaźne przez lekarzy wolno praktykujących, wyznaczonych i mających stosowne umowy z inspektoratem weterynaryjnym. Z takim apelem zwracam się do posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo o stanowisko strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję. Panie przewodniczący, chciałbym poprosić o 5-minutową przerwę, celem skonsultowania z prezydium Komisji jednego wniosku. Potem przystąpimy do dalszego procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JózefKlim">Czy pan poseł Ajchler chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#RomualdAjchler">Trudno jest mi dyskutować. Jest mi nawet na rękę, że pan minister postawił taki wniosek. W międzyczasie mogłaby się bowiem ukonstytuować podkomisja do prac nad ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JózefKlim">Jest godzina 13.20. Zarządzam 5-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JózefKlim">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#JózefKlim">Przerwa organizacyjna się kończy, bardzo proszę panie i panów posłów oraz zaproszonych gości o zajmowanie miejsc. Proszę o powrót posłów z kuluarów. O głos prosił jeszcze przedstawiciel Krajowej Rady Weterynaryjnej. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#TadeuszJakubowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Cieszę się niezmiernie, że ten projekt znalazł się na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Dziękuję w imieniu wszystkich lekarzy weterynarii. Mam przed sobą druk nr 715, który pan poseł Kalemba krótko omówił, w którym jest dodana lit. d), mówiąca o pobieraniu próbek do badań. Chciałem powiedzieć jedno: sądziliśmy, że dopisanie art. 16a do ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej, będzie dotyczyło wszystkich czynności, czyli całego ust. 1. Dlatego też, po krótkiej konsultacji z przedstawicielami rządu uznaliśmy, że tę propozycję, która jest w tej chwili omawiana, zaakceptujemy – oczywiście nie będzie to nasza decyzja, tylko posłów – ale środowisko traktuje ją tylko jako wstępną decyzję Komisji i oczekuje, że będzie negocjowany szerszy zapis. Tym bardziej, że będziemy zmieniali całą ustawę o Inspekcji Weterynaryjnej. Wszystkim zależy na czasie, co podkreślali panowie posłowie i pan poseł sprawozdawca. Dlatego dziękuję, ale uważamy, że sprawa jest nadal otwarta. Obecna zmiana reguluje wiele spraw, jednak nie do końca. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo. Proszę o przedstawienie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejMoskal">Andrzej Moskal, wiceprezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, prezes Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Szanowny panie przewodniczący, szanowne panie, szanowni panowie. Chciałbym zwrócić uwagę na jedną sprawę. Lecznicze zakłady zwierząt na wsiach są w bardzo ciężkim położeniu ze względu na sytuację w rolnictwie. Budżet tych zakładów jest często podreperowywany przez badanie zwierząt żywych oraz mięsa. Są to małe zakłady, lekarze używają samochodów służbowych, aby do nich dojechać. Jeśli ustawa o Inspekcji Weterynaryjnej umożliwi otwieranie zakładów leczniczych firmom, dużym fermom i hodowcom, to jakby ograniczy nam rynek. Dlatego zwracam się z prośbą, by uwzględnić w waszych pracach prawo do wyboru: albo wyznaczenie zakładu i zawarcie umowy z zakładem leczniczym, albo indywidualne zlecania dla weterynarza, tak jak do tej pory.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejMoskal">Stwierdzam tu publicznie, że nasze państwo jest bardzo bogate, gdyż rozdaje pieniądze. Do obsługi tych lekarzy, którzy wykonują czynności z wyznaczenia, jest powołana specjalna księgowość, jest osoba, która się zajmuje rozliczaniem. Powiatowi lekarze mają w związku z tym dużo więcej pracy, są to też dodatkowe pieniądze. A tak, całe koszty zawarłyby się w kosztach zakładu leczniczego i lekarze wyznaczeni do tych czynności zrobiliby to w ramach zakładu, osiągając przychód jako zakład leczniczy. Przynajmniej w tych małych zakładach leczniczych można by zostawić taką furtkę, pomyśleć o takim trybie pracy.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejMoskal">Jeszcze problemy związane z badaniem próbek przynoszonych. Jak i gdzie lekarz będzie je badał? Na sprzęcie zakładu czy w kilku zakładach, bo tego będą wymagały te badania. W związku z tym dalej będą występowały nieprawidłowości. Proponowałbym, żeby panie i panowie posłowie wzięli to po uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę pan prezes Jabłoński.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#ZdzisławJabłoński">Zdzisław Jabłoński, wiceprezes Izby Krajowej. Tak się składa, że przez 9 lat byłem powiatowym lekarzem weterynarii i to prawo stosowałem. Chcę potwierdzić głos pana posła, że rzeczywiście codziennie ponad 300 powiatowych lekarzy łamie prawo. Zawierając umowę z osobą fizyczną łamią dwie ustawy – bo również ustawę o zakładach leczniczych. Pewne czynności lekarskie można wykonać tylko w ramach zakładu leczniczego, pewne leki można kupić tylko w ramach działalności zakładu leczniczego. Dochodzi więc do nieustannych kolizji z prawem. Mam protokół kontroli Urzędu Skarbowego z Białegostoku, w którym zanotowano sporo zastrzeżeń. Kiedy jednak przedstawiłem nasze argumenty i pokazałem, co mówią inne ustawy, urząd kontroli skarbowej zapytał inne powiaty, bo nie wie, co z tym zrobić. W tym prawie nie można się logicznie poruszać.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#ZdzisławJabłoński">Popieram głos przedmówcy. Do ustawy wprowadza się trzy nowe punkty. To oznacza, że w pozostałych obszarach naszej pracy nadal wchodzimy w kolizję z prawem – na przykład jeśli podpiszemy umowę z osobą fizyczną. U nas teraz wielu myśliwych bada dziczyznę na własny użytek. Jeśli nie będzie umowy zawartej z zakładem leczniczym dla zwierząt, żaden lekarz weterynarii nie będzie miał prawa tego zrobić, bo punkty do badania są tylko w lecznicy. Ale w lecznicy nie mogę zbadać, bo nie mam umowy. Robię więc to dla swoich kolegów myśliwych nielegalnie w domu. Trzeba do tego projektu podejść naprawdę z rozwagą. Lekarze na to czekają. Czekają także urzędy skarbowe. I prawo, bo ja przez 9 lat łamałem prawo. Zrezygnowałem ze stanowiska między innymi dlatego, żeby dalej w to nie brnąć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. W związku z tym, że jest wola przejścia do I czytania, rozpoczynamy. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że tytuł ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 1. Czy jest propozycja poprawki? Panie pośle? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StanisławKalemba">Zgłaszam całościową, kompleksową poprawkę, trochę szerszą od prezentowanego projektu. Biuro Legislacyjne ma tekst tej poprawki, sądzę, że również pan przewodniczący. W art. 16 proponujemy pierwszą zmianę. W ust. 1 po pkt 1 dodaje się pkt 1a w brzmieniu: „i wyznaczać na czas określony lekarzy weterynarii niebędących pracownikami Inspekcji, świadczących usługi weterynaryjne w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt do: a) szczepień ochronnych lub badań rozpoznawczych, b) sprawowania nadzoru nad miejscami gromadzenia, skupu lub sprzedaży zwierząt, targowiskami oraz wystawami, pokazami lub konkursami zwierząt, c) badania zwierząt umieszczanych na rynku, przeznaczonych do wywozu oraz wystawiania świadectw zdrowia, d) pobierania próbek do badań”.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StanisławKalemba">Druga zmiana. Po ust. 2 dodać ust. 2a w brzmieniu: „W przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1a, wyznaczenie lekarza weterynarii następuje po uzyskaniu zgody kierownika zakładu leczniczego dla zwierząt, w ramach którego lekarz ten świadczy usługi weterynaryjne”.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#StanisławKalemba">Trzecia zmiana. Ust. 3 otrzymuje brzmienie: „Wykonywanie czynności, o których mowa w ust. 1, następuje po zawarciu przez powiatowego lekarza weterynarii umowy z: 1) osobami, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2 i 3, 2) zakładami leczniczymi dla zwierząt – w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1a – określającej zakres, terminy i miejsce wykonywania tych czynności, wysokość wynagrodzenia za ich wykonanie oraz termin płatności, a w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1a dodatkowo imię i nazwisko wyznaczonego lekarza weterynarii świadczącego usługi weterynaryjne w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt”.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#StanisławKalemba">Czwarta zmiana. W ust. 5 pkt 5 otrzymuje brzmienie: „złożenia wniosku przez osobę wyznaczoną, a w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1a, także po złożeniu wniosku przez kierownika zakładu leczniczego dla zwierząt”.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#StanisławKalemba">Sądzę, że to obejmuje wszystkie propozycje, które złożono w projekcie poselskim. Uważam, że jeśli jest możliwość ulepszenia prawa w tym kierunku, o którym mówili panowie prezesi, i między innymi pomóc w zwalczaniu choroby Aujeszky`ego, to tak powinniśmy podejść. Jeżdżę po różnych gminach i proszę mi wierzyć, dzisiaj w wielu gminach się tego nie wykonuje, bo wszyscy czekają na odpowiednie rozwiązania. Jest problem z lekarzami i prywatną praktyką weterynaryjną. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi do tej zmiany? Pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszJakubowski">Podobnie jak przy projekcie 1, o którym mówił pan poseł Jurgiel, proponujemy, żeby słowo „wynagrodzenie” w ust. 3 w pkt 2, zamienić na „należność”. Dlatego że to będzie przychód podmiotu gospodarczego, czyli zakładu leczniczego dla zwierząt.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JózefKlim">Czy Ministerstwo zgłasza uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję, panie przewodniczący. Nie możemy się zgodzić z taką argumentacją, ponieważ w dotychczasowych przepisach prawnych mówimy o wynagrodzeniu. To jest regulowane rozporządzeniami. W związku z tym nie rozumiem, dlaczego pan prezes chciałby dokonać innego zapisu. Rząd stoi na stanowisku, że zapis, który widnieje w zgłoszonej poprawce, powinien być precyzyjny. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#DariuszDąbkowski">Poprawka pana posła Kalemby wpisuje się w to, co jest w obecnej ustawie. Pragnę przypomnieć, że w ust. 6 pkt 2, gdzie jest mowa o akcie wykonawczym, jest terminologia następująca: minister określi warunki i wysokość wynagrodzenia. Innymi słowy, panie prezesie, tutaj musimy użyć podobnej siatki pojęciowej. Tak że w tym przypadku poprawka pana posła Kalemby – odnosząc się do aktualnego stanu prawnego – jest prawidłowo napisana.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy są inne uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 1 z poprawką pana posła Kalemby został przez Wysoką Komisję przyjęty.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#JózefKlim">Czy są uwagi do art. 2? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#JózefKlim">Przechodzimy do głosowania całości ustawy. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy w wersji przedstawionej przez posła wnioskodawcę i po poprawce pana posła Kalemby? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Nie słyszę. Kto się wstrzymał? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że projekt ustawy został przez Komisję przyjęty w I czytaniu. Przepraszam, nie przyjęty, tylko pozytywnie zaopiniowany. Wybierzemy posła sprawozdawcę. Proszę bardzo, pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WojciechMojzesowicz">Proponuję pana posła Jurgiela, który przygotował prezentację. Bardzo proszę, aby Komisja to zaakceptowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JózefKlim">Czy są jakieś uwagi? Nie słyszę. W związku z tym, panie pośle, jeśli wyraża pan zgodę, będzie pan reprezentował Komisję jako poseł sprawozdawca</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JózefKlim">Termin dla UKIE wyznaczamy do jutra, 24 lipca, do godziny 13.00.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#JózefKlim">Wyczerpaliśmy porządek dzienny. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#JózefKlim">Zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję wszystkim państwu za udział, dziękuję panu ministrowi, dziękuję gościom i posłom.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>