text_structure.xml 90.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam przybyłych gości, stwierdzam kworum. W porządku dziennym mamy dwa punkty – rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskich projektaw ustaw, które są wymienione w porządku obrad, więc nie będę ich cytował, oraz sprawy bieżące. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego. Przypominam, że poprzednia Komisja powołała podkomisję, której szefem został pan poseł Michał Szczerba. Bardzo proszę, panie przewodniczący, o przedstawienie przebiegu pracy podkomisji i jej efektów. Sprawozdanie na piśmie otrzymali wszyscy państwo. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MichałSzczerba">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac podkomisji, która zajmowała się zmianą ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników, ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych oraz ustawy o izbach rolniczych, które były zawarte w dwóch drukach sejmowych nr 439 i nr 441. Jest mi bardzo miło poinformować Komisję, że w wyniku sprawnej pracy podkomisji udało się na wczorajszym posiedzeniu przygotować sprawozdanie, do którego dołączyliśmy jednolity tekst proponowanych zmian. W dyskusji, która przebiegała bardzo konstruktywnie, wzięli także udział przedstawiciele najważniejszych organizacji samorządu rolniczego i związków zawodowych. Z uwagą wysłuchaliśmy ich uwag do projektowanych założeń. Chciałbym poinformować, że projekt zyskał poparcie 5 posłów, jeden wstrzymał się od głosu. Można powiedzieć, że osiągnęliśmy ponadpartyjny konsensus, który, mam nadzieję, będzie pozytywnie oddziaływał także na pracę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MichałSzczerba">Ogólnie mówiąc, projekt zawiera postulaty zgłoszone w poselskich projektach ustaw PiS i PSL i idzie w takim kierunku, aby przedłużyć do roku 2013 dopłaty na pokrycie kosztów, jakie pociąga za sobą uczestnictwo organizacji rolniczych w ponadnarodowych rolniczych organizacjach reprezentujących interesy rolników wobec instytucji Unii Europejskiej. Jest to o tyle ważne, że rok 2013 będzie przełomowy, gdyż wtedy kończy się okres programowania i budżetowania w Unii Europejskiej, a w latach 2010-2013 tak naprawdę będzie toczyć się debata, jak ma wyglądać wspólna polityka rolna po roku 2013, czyli w nowej perspektywie finansowej 2014-2020. W tym ważnym okresie głos polskich rolników powinien być słyszalny i mieć realne znaczenie na forum organizacji europejskich COPA i COGECA.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MichałSzczerba">W naszej propozycji, jak mówiłem, postulujemy przedłużenie pomocy, która była realizowana w latach 2006-2007, przy jednoczesnym wzmocnieniu nadzoru nad wydatkowaniem środków publicznych przez samorząd rolniczy. W tym celu w artykule 3 wprowadzamy zapis, że Krajowa Rada Izb Rolniczych corocznie do 15 stycznia przedstawia ministrowi właściwemu do spraw rolnictwa sprawozdanie z funkcjonowania izb rolniczych, związków zawodowych, organizacji rolniczych uczestniczących w ponadnarodowych organizacjach rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej. Uważamy bowiem, że wydatkowanie środków publicznych powinno być kontrolowane przez Ministra Rolnictwa jako ministra właściwego. Informacje zawarte w corocznym sprawozdaniu będą również dostępne dla Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wsparcie finansowe ma obowiązywać od 1 stycznia 2008 r. Organizacje i samorząd rolniczy już wpłaciły składki z tytułu uczestnictwa w COPA i COGECA, także w budżecie państwa zarezerwowano na ten cel odpowiednie środki. W Unii Europejskiej również wiele państw wspiera organizacje rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MichałSzczerba">Można powiedzieć, że przepisy, które mają obowiązywać do 2013 r., są przejściowe – będą aktualne do czasu, kiedy samorząd rolniczy i organizacje rolnicze będą w stanie same finansować swoją aktywność międzynarodową. Trzeba podkreślić, że w tej chwili w Unii Europejskiej trwa batalia o naprawdę duże pieniądze i głos rządu, głos parlamentu powinien być wspierany także przez aktywne uczestnictwo Polski na szczeblu organizacji europejskich, które prowadzą aktywną politykę wobec Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MichałSzczerba">Podsumowując, celem projektu jest tak naprawdę utrzymanie dotychczasowych zasad wspierania uczestnictwa organizacji rolniczych w międzynarodowych i ponadnarodowych organizacjach reprezentujących interesy rolników wobec Unii Europejskiej przy dodatkowym zabezpieczeniu środków publicznych, które będą wydawane na pokrycie kosztów uczestnictwa. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo za wyczerpujące sprawozdanie. Pan minister Ławniczak poinformował, że się trochę spóźni. Czy ktoś chciałby zabrać głos w imieniu pana ministra? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaSzczykutowicz">Dzień dobry, witam państwa bardzo serdecznie. Pan minister Ławniczak przybędzie na to spotkanie, bardzo mu na tym zależy, więc proszę o chwilę cierpliwości. Pan minister sam przedstawi swoje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi do tekstu? Nie. Przystępujemy do dyskusji i analizy sprawozdania. Proponuję w pierwszej części krótką, ogólną dyskusję na temat całej ustawy, a potem przejdziemy do konkretnych zapisów i do przyjmowania ich zgodnie z wynikami głosowania. Proszę w tej wstępnej dyskusji o bardzo syntetyczne wypowiedzi. Pierwszy zabierze głos pan przewodniczący Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, myślę, że jest bardzo ważne, aby przyjąć to sprawozdanie. Pan sprawozdawca przedstawił punkt 4a w art. 3, który mówi, że Krajowa Rada Izb Rolniczych co roku przedstawia ministrowi sprawozdanie. Otóż jeśli chodzi o sprawozdanie finansowe – to tak. Ale jako wieloletni działacz związków zawodowych pytam, czy możliwa jest podległość związków zawodowych i izb rolniczych wobec Ministra Rolnictwa? Takiej podległości nie ma. Uważam więc, że w punkcie 4a w art. 3 powinna być mowa tylko o sprawozdaniu finansowym, a raczej informacji finansowej. Bo jeżeli np. Minister Rolnictwa będzie realizował inną politykę, niezgodną z linią związków zawodowych, to co wtedy? Zaznaczam, że mówię tylko o sprawozdaniu finansowym, w którym zostanie wykazane, na co wydano publiczne pieniądze. Co do tej sprawy nie ma dyskusji. Ale życie pokazuje, że organizacje związkowe mogą mieć inne stanowisko, nawet jeżeli chodzi o rozmowy w Unii Europejskiej. I jeżeli minister odrzuci sprawozdanie, to co wtedy? Proponuję więc, żeby w punkcie 4a po słowie „sprawozdanie” dopisać słowo „finansowe”. Bo jeśli chodzi o sprawozdanie merytoryczne, to związki mogą mieć stanowisko bardziej radykalne. Ale minister nie ma nic do tego, bo nie jest zwierzchnikiem samorządu rolniczego. Oczywiście, Minister Rolnictwa w imieniu rządu – i tu się zgadzam z posłem sprawozdawcą – kontroluje, czy przeznaczone środki są wydawane zgodnie z prawem. Ale poza tym związki zawodowe i samorząd rolniczy mają prawo mówić swoim głosem na forum Unii Europejskiej. Nie musi to być zawsze głos zgodny ze stanowiskiem ministra. Sprawozdanie musi być finansowe, a nie merytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Maliszewski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MirosławMaliszewski">Najpierw chcę się pozytywnie odnieść do pracy podkomisji, a więc posłów oraz beneficjentów tych działań, czyli izb rolniczych i związków reprezentujących rolników. Udało się osiągnąć konsensus, choć na początku wydawało się, że to będzie bardzo trudne. Przypomnę, że to sprawozdanie jest efektem pracy na dwoma projektami poselskimi, które zostały złożone do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MirosławMaliszewski">W mojej ocenie jest to dobry projekt i nie mogę się zgodzić z obawami, zgłaszanymi przez posła Mojzesowicza. Powiem kilka zdań, które może je rozwieją. Otóż zależy nam przede wszystkim na tym, aby środki, które idą na pokrycie działalności organizacji, były wydatkowane w sposób efektywny. Po pierwsze, w sposób zgodny z prawem – ale to będzie przedmiotem rozporządzenia Rady Ministrów, po drugie, w sposób efektywny, czyli przynoszący korzyści tym, których widzimy jako cel tego działania, a więc rolnikom. I mnie, i posłom, którzy popierali taki zapis punktu 4a, zależało na tym, abyśmy jako Komisja mogli uzyskać informacje na temat merytorycznej działalności tych, którzy jeżdżą i reprezentują polskich rolników na forum Unii Europejskiej, a ich uczestnictwo jest finansowane z budżetu państwa. Według mnie nie ma obawy, niezależnie od tego, kto będzie ministrem rolnictwa, że jeżeli któraś z tych instytucji zaprezentuje stanowisko odmienne niż minister rolnictwa, to poniesie przykre konsekwencje. Związki powinny mieć charakter roszczeniowy i mogą nieraz stawiać wyższe wymagania, czego ministrowi rolnictwa nie wypada robić. Sądzę więc, że nie ma niebezpieczeństwa, że to uniemożliwi uzyskanie dofinansowania, czy odrzucenie sprawozdania. To nigdzie nie jest zapisane. Podobnie jak nigdzie nie jest napisane, że to sprawozdanie ma być przyjmowane bądź odrzucane. Mówię o sprawozdaniu z działalności, uczestnictwa, czy z funkcjonowania, tak jak to jest w tej chwili zapisane. A sprawozdanie finansowe musi przede wszystkim zawierać informację, czy wydatki były zgodne z prawem, ale nie musi oceniać ich celowości. Myślę, że powinniśmy utrzymać zapis o obowiązku oceny funkcjonowania polskich organizacji, ponieważ idą na to środki z budżetu państwa. Mam pewne doświadczenia w tym zakresie i będę się upierał, aby taka ocena była zapisywana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomualdAjchler">Dziękuję bardzo. Mój stosunek do ustawy, którą opracowaliśmy kilkanaście godzin temu na posiedzeniu podkomisji, się nie zmienił. Ba, po jej przeanalizowaniu mam więcej wątpliwości, ale sądzę, że wyjaśni je pan minister, gdy już przyjdzie. Otóż nadal twierdzę, że coroczne przeznaczanie z budżetu państwa kilku mln zł na dofinansowanie działalności organizacji rolniczych jest nieuzasadnione. Dzisiaj wynosi ono 4 mln zł, być może w roku 2009 trzeba będzie już 5 mln zł, a w 2012 r. – nie wiadomo, na jakiej kwocie się skończy. Jestem przekonany, że dotowanie związków jest nieuzasadnione, mimo szczytnych celów i tego, co powiedział sprawozdawca podkomisji oraz pan przewodniczący. W tym przekonaniu umacnia mnie opinia, którą otrzymaliśmy z Bussines Centre Club, z Solidarności, rzemiosła, OPZZ itd. Te organizacje z własnych środków muszą płacić składkę, mimo że również reprezentują swoje branże na arenie międzynarodowej, także przed Komisją czy Unią Europejską. Wczoraj na podkomisji powiedziałem – proszę państwa, rocznie składamy 1 mln 380 tys. wniosków, czyli wystarczyłoby 5 zł składki od jednego gospodarstwa, żeby nie trzeba było zabiegać o dotacje z budżetu państwa. Postarajmy się więc na następne 4 lata przygotować takie rozwiązania organizacyjne, aby te 5 zł od każdego gospodarstwa wpłynęło np. przy okazji składania wniosków czy na szkoleniach. Finansowanie związków zawodowych z budżetu państwa, obojętnie jak się nazywa cel dopłat, w moim przekonaniu prowadzi do złych praktyk. Bo praktyka jest taka, że związki zawodowe są kupowane i w tej kwestii, mimo że wczoraj była dość długa dyskusja, mnie nie przekonano. Panuje zresztą takie przekonanie, że związki zawodowe są kupowane przez rządzących, mimo że zgodę na to daje parlament.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RomualdAjchler">Drugi temat, który chcę poruszyć, to analiza art. 3. Proszę wziąć do ręki projekt ustawy. Piszemy w nim: „Koszty związane z uczestnictwem izb rolniczych, związków zawodowych rolników indywidualnych oraz społeczno-zawodowych organizacji rolników w ponadnarodowych organizacjach rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej” itd. Mam pytanie – czy ze sformułowania „rolników indywidualnych” nie wykreślić słowa „indywidualnych”? Bo te organizacje powinny reprezentować interesy całego polskiego rolnictwa, a nie tylko rolników indywidualnych. Zapis powinien więc brzmieć „interesy zawodowe rolników”, bo to jest szersze pojęcie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RomualdAjchler">Kolejna sprawa. Ustawa ta daje prawo Ministrowi Rolnictwa do podziału tych środków. Obawiam się, że w zależności od tego, kto będzie ministrem rolnictwa, jedne związki będą przychylniej traktowane, inne nie. A chciałbym uniknąć sytuacji, jaka zaistniała w poprzednim okresie, że w podziale środków na rok 2007 pokrzywdzono Związek Kółek i Organizacji Rolniczych – przynajmniej tak wynika z wczorajszej dyskusji. Wiem, że to, co mówię, jest niepopularne, bo najlepiej przyklepnąć, rozdać publiczne pieniądze i na tym zakończyć.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#RomualdAjchler">Ostatnia sprawa, dotycząca właśnie punktu 4a i składania sprawozdań. Jestem za tym, aby koniecznie zostawić obecny zapis. Co więcej, zastanawiam się, czy w tym artykule nie warto dopisać także Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mielibyśmy wtedy możliwość od razu zapoznać się ze sprawozdaniem, nie czekając, aż nas powiadomi o nim minister rolnictwa. Dlaczego zgłaszam ten pomysł? Muszę powiedzieć, że byłem wnioskodawcą, aby taki zapis został umieszczony. A panu posłowi Kowalczykowi serdecznie dziękuję za inicjatywę stricte formalną, dzięki której ten zapis znalazł się w ustawie. Bo tu nie chodzi, panie pośle Mojzesowicz, aby się rozliczyć z 5 czy 4 milionów. Czy mogę dalej mówić? Czy komuś przeszkadzam? Chodzi o to, żeby te organizacje miały szansę – bo dzisiaj jej nie mają – wykazać przed przedstawicielami parlamentu, że środki z budżetu państwa wydały słusznie, na dobry cel. Oczywiście, związki zawodowe nie muszą recenzować swojej działalności przed Ministrem Rolnictwa. Bo, tak jak stwierdził pan minister Mojzesowicz, nie mają obowiązku informować ministra, co robią i jakie są ich plany. Ale muszą rozliczyć się ze środków, które otrzymują z budżetu państwa. Chcę wiedzieć, co za nie zrobiono, jakie sprawy załatwiono, czy tych pieniędzy nie zmarnowano. Nie chcę natomiast, aby czwarta władza w Polsce dopatrzyła się, że rolnicy i związki zawodowe robią sobie wycieczki do Brukseli na koszt podatników. Sprawozdanie finansowe da nam pewność, że te środki właściwie wydano. Tyle i aż tyle.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, mam dylemat, bo nie wiem, co zrobić z tym projektem ustawy. Bez zastrzeżeń zgodziłbym się na to, aby przeznaczyć te środki na 2008 rok specjalną ustawą. Ale na tak długi okres, do 2013 roku, mimo że będzie reforma wspólnej polityki rolnej? Mam co do tego poważne obawy, bo wiem, że te fundusze można zorganizować w inny sposób. Oczywiście, trzeba trochę w to wszystko włożyć wysiłku. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Raba, potem pan przewodniczący Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#NorbertRaba">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chciałbym poruszyć kilka kwestii i ewentualnie otrzymać odpowiedź od Biura Legislacyjnego, rządu, bądź pana posła sprawozdawcy. Po pierwsze, w ustawie mówimy o dotacji celowej. A sposób jej przyznawania i rozliczania bardzo szczegółowo opisuje ustawa o finansach publicznych. Pytanie do Biura Legislacyjnego – czy dotacja celowa, która jest przyznawana zazwyczaj na rok, może być przyznana na lata 2008-2013 i powodować zaciągnięcie zobowiązań na tak długi okres?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#NorbertRaba">Projekt ustawy mówi, że przyznajemy dotację celową na lata 2008-2013, więc na rok 2009 i 2010 jest już rozdzielona.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#NorbertRaba">Jeśli chodzi o sprawozdania finansowe i merytoryczne – stawiam to samo pytanie co pan poseł Mojzesowicz – co będzie, jeśli Minister Rolnictwa nie przyjmie sprawozdania merytorycznego? Trzeba dodać, że sprawozdanie merytoryczne nie jest opisaniem tego, co kto mówi, jakie ma poglądy, tylko merytorycznym rozliczeniem kosztów finansowych, jakie ponosi organizacja. To znaczy, trzeba napisać, że odbyło się spotkanie, byli na nim tacy i tacy ludzie i zabierali głos. Nie informujemy jednak, w jakiej sprawie i jaki pogląd mieli w danej kwestii. Chciałbym wszakże wiedzieć, że spotkanie się odbyło, przybyli tacy i tacy goście, poniesiono konkretne koszty. I w takim rozumieniu ten zapis należałoby utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#NorbertRaba">Jeszcze jedna kwestia. Państwo na pewno przypominają sobie moją dość kontrowersyjną wypowiedź na ostatniej Komisji – dlaczego w ustawie mówi się, że rozliczać ma tylko jeden podmiot? O ile się nie mylę, podmiotów, które reprezentują rolników bądź sprawy rolnicze w instytucjach międzynarodowych, jest bodaj osiem. Czy rozliczenie ośmiu podmiotów w Ministerstwie Rolnictwa jest niemożliwe, czy może to robić tylko izba rolnicza?</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#NorbertRaba">Na koniec wrócę jeszcze do pierwszego pytania, bo to bardzo ważne. Czy projekt ustawy nie jest sprzeczny z ustawą o finansach publicznych, która określa zasady przyznawania dotacji celowych? Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofJurgiel">Zwracam uwagę, że mamy wspierać organizacje związkowe i rolnicze reprezentujące Polskę na forum Unii Europejskiej. Jak wiemy, w ostatnich latach ta reprezentacja nie do końca mogła realizować swoje zadania, przede wszystkim z braku środków finansowych. Rząd Prawa i Sprawiedliwości wyszedł z inicjatywą, żeby wspierać te organizacje, ale żeby nie nakładać, być może, zbytnich wymagań, które uzależniałyby te organizacje od rządu. Dlatego myślę, że w ustępie 4a powinno się mówić o informacji, a nie o sprawozdaniu. Sprawozdanie, z punktu widzenia administracji, musi zawierać całościowy opis sprawy. Informacja jest wolna od takich wymagań. Mam pytanie do Biura Legislacyjnego – czy taka informacja nie mogłaby być również skierowana do Sejmu czy do Komisji Rolnictwa? Czy to byłoby zgodne z prawem? Jeśli tak, to razem z posłem Mojzesowiczem zaproponowalibyśmy taką właśnie poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofJurgiel">Druga sprawa – rozliczanie środków publicznych, które organizacje związkowe i rolnicze otrzymują ze Skarbu Państwa. Ale mamy przecież, szanowni państwo, izby rolnicze. Pytam przedstawiciela rządu – jak wygląda sprawa rozliczania tych 2%? Czy tam są sprawozdania, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofJurgiel">Trzecia sprawa – chciałbym jednak, panie przewodniczący, prosić, aby ktoś z ministerstwa przybył na to spotkanie. I póki to nie nastąpi, prosiłbym o ogłoszenie przerwy. Bo odpowiedzi powinien nam udzielić co najmniej podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Tak jak pan poseł uważam, że w posiedzeniu Komisji powinien uczestniczyć co najmniej minister w randze podsekretarza stanu. Nie mam na razie informacji, o której pan minister przyjdzie. Proponuję więc, żebyśmy dokończyli rozpoczętą debatę. Jeśli będą pytania do pana ministra, zanotujemy je.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofJurgiel">Takie pytania już padły, panie przewodniczący. Postawiłem wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefKlim">Oczywiście, wniosek był formalny. Pan minister powinien być obecny, to nie ulega żadnej wątpliwości. Zarządzam 15-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefKlim">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefKlim">Słowo wyjaśnienia. Pan minister Ławniczak jest na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, gdzie obradują nad reformą administracji państwa. Ale wśród nas jest pani Anita Szczykutowicz, dyrektor Biura Ministra, która ma odpowiednie upoważnienia do reprezentowania stanowiska Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na wszelkie pytania będzie odpowiadać pani dyrektor. Nie jest jednak wykluczone, że przyjdzie sam pan minister Bogusław Nadolnik. Po tych wyjaśnieniach proponuję przejść do dyskusji. Ostatnim dyskutantem był pan poseł Jurgiel. Po nim zgłaszał się pan poseł Waśko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PiotrWaśko">Dziękuję, panie przewodniczący. Na ostatniej Komisji, kiedy omawiano projekt ustawy i powołano podkomisję, też chciałem zabrać głos i wyrazić swoją opinię. Dzisiaj jesteśmy o krok dalej i myślę, że podkomisja zasłużyła na uznanie. Wykonała właściwie pracę karkołomną, której, moim zdaniem, nie da się pogodzić z obecnymi zasadami współżycia w naszym państwie. Nie wyobrażam sobie, aby państwo polskie dofinansowywało związki zawodowe. Jeżeli bowiem chcą one zachować niezależność, nie mogą pobierać pieniędzy od państwa na funkcjonowanie swoich biur w strukturach europejskich. Wyobraźmy sobie, co będzie, jeśli po przyjęciu tej ustawy ilość związków zawodowych zacznie wzrastać w niebywałym tempie, bo każdy z nich będzie chciał mieć swoich przedstawicieli w Brukseli, albo w innych instytucjach europejskich? Uważam też, że związki zawodowe zamiast lobbować w Sejmie na rzecz kilku czy kilkanastu milionów złotych dotacji, powinny po prostu udać się do swoich członków i otrzymać od nich odpowiednie składki od hektara czy od gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PiotrWaśko">Sądzę, że sprawy reprezentowania rolników wobec państwa i instytucji europejskich reguluje ustawa o izbach rolniczych. Zgodnie z ustawą izby otrzymują 2% udziału w podatku. Oczywiście można zaproponować zwiększenie tego udziału i inne zasady zwiększenia dochodów. W każdym razie to izby rolnicze zrzeszają wszystkich rolników bez względu na to, czy ktoś jest, czy nie jest członkiem związków zawodowych. Uważam więc, że finansowanie z budżetu państwa byłoby trochę dziwne, stworzyłoby też precedens, który pozwoliłby innym organizacjom pożytku publicznego, pragnącym przedstawiać swoje interesy na forum Unii Europejskiej, a także innym związkom zawodowym, nie tylko rolników, ubiegać się o dofinansowanie z budżetu państwa. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. O głos prosił już wcześniej pan poseł Kowalczyk. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#HenrykKowalczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, ta ustawa, która przedłuża czas dofinansowania organizacji rolniczych na lata 2008-2013 w związku z kosztami uczestnictwa w strukturach Unii Europejskiej, jest ustawą bardzo potrzebną polskiemu rolnictwu. W tym roku z rezerwy celowej przeznaczamy na ten cel 4 mln zł. Dzięki aktywnemu udziałowi samorządów rolniczych w strukturach Unii Europejskiej może do Polski wpłynąć znacznie więcej pieniędzy i te korzyści mogą być liczone nawet w miliardach euro. A więc wydatek 4 mln zł jest nieporównywalny z możliwymi korzyściami dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#HenrykKowalczyk">Rolnicze związki zawodowe są specyficznymi organizacjami, różniącymi się trochę od innych związków. Zbieranie składek jak na razie jest procesem dość trudnym, przede wszystkim ze względu na brak wypłaty stałego wynagrodzenia rolników i możliwości automatycznego odpisu. A jeśli chodzi o obecne płatności bezpośrednie, to zgodnie z prawem europejskim nie możemy ich obciążać jakimikolwiek zobowiązaniami. Potrzeba wsparcia nie jest więc kwestionowana przez żadnego z posłów Komisji Rolnictwa. Przypomnę jeszcze, że ponad 70% aktów prawnych Unii Europejskiej dotyczy rolnictwa. Ta dziedzina jest więc wyjątkowo regulowana przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#HenrykKowalczyk">W trakcie dyskusji padło kilka uwag na temat samego projektu. A przecież tak naprawdę ma on tylko automatycznie przedłużyć okres dofinansowania, nie zmieniając w zasadzie dotychczasowych form dofinansowania, zasad rozliczenia itd. W projekcie dopisaliśmy tylko merytoryczne sprawozdanie. Jako ten, który sformułował tę poprawkę, widzę obecnie jej ułomność. Było to szybko zrobione i teraz chcę podkreślić, że nie chodziło nam o to, żeby związki zawodowe składały sprawozdanie z całej swojej działalności, lecz tylko sprawozdanie z uczestnictwa w strukturach Unii Europejskiej, a więc tej działalności, na którą konkretnie otrzymują dofinansowanie. Jeśli można, zaproponowałbym poprawkę do tego artykułu, żeby wyraz „funkcjonowania” zastąpić wyrazem „uczestnictwa”. Wtedy byłoby to tylko merytoryczne sprawozdanie z uczestnictwa w strukturach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#HenrykKowalczyk">Następna sprawa. Jeśli w tym projekcie nie ma mowy o sprawozdaniu finansowym, to dlatego, że dopłata jako dotacja celowa podlega rozliczeniu i sprawozdaniu zgodnie z ustawą o finansach publicznych. Nie było sensu tego powielać.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#HenrykKowalczyk">Proszę o akceptację tego projektu ustawy, wypracowanego w bardzo wielkim konsensusie w czasie wczorajszego posiedzenia podkomisji. Myślę, że rolnicze związki zawodowe oczekują na to wsparcie. Inaczej będą pozbawione możliwości jakiegokolwiek wpływu na wspólną politykę rolną, której kształty właśnie się w tej chwili krystalizują. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Serafin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WładysławSerafin">Bardzo serdecznie dziękuję podkomisji za przyjęcie tego projektu ustawy, dlatego że jest ona niezbędna dla dobrego funkcjonowania państwa polskiego. Państwo powinno pomagać również biednym. Czy jesteśmy niezaradni? Może tak, ale nie do końca z własnej winy. Pamiętajmy, że państwo płaci w momencie, kiedy taka pomoc jest potrzebna. Podobnie jest z zasiłkiem, który otrzymuje się za dziecko, czyli za zjawisko już wytworzone, a nie za fakt odbycia aktu. Trzeba więc najpierw zaistnieć w instytucjach Unii Europejskiej, żeby móc otrzymać dopłatę.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WładysławSerafin">Mam dwie uwagi. To nieprawda, że wyciągamy rękę tylko do państwa. W latach 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007 i 2008 kółka rolnicze finansowały swoją działalność z własnych środków. Wydaliśmy ponad 5,5 mln zł, czyli więcej niż państwo przeznaczyło do tej pory na wszystkie organizacje. Proszę tego faktu nie pomijać, oceniając działalność związku. W latach 2002-2005 płaciliśmy ze swoich funduszy członkowskich, które uzbieraliśmy ze składek. Kiedy zabrakło własnych środków, zwróciliśmy się do rządu o pomoc. W 2006 r., wspólnie z Solidarnością RI, Samoobroną i związkami branżowymi nie byliśmy w stanie pokryć rosnących lawinowo kosztów pobytu i funkcjonowania biura w Brukseli. Wsparcie na poziomie 3 czy 4 milionów rocznie jest dla państwa niekrępującym wydatkiem, a efekty dla państwa – jak powiedział poseł Kowalczyk i poseł Jurgiel – mogą być bardzo korzystne.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WładysławSerafin">Ponieważ na komisjach dużo mówimy o tzw. samoorganizacji związków, wniesiemy kilka projektów rozwiązań prawnych, które pozwolą nam na zarabianie pieniędzy. We Włoszech na przykład tylko związki zawodowe wypełniają wnioski rolników i tylko one pobierają opłaty z tego tytułu i każdy z trzech związków ma budżet w wysokości 700 mln euro. U nas robią to spółki i spółeczki prywatne, a związki won. Gdzie mamy zarabiać? Tylko brać składki od rolnika? A pozwólcie nam, zgodnie z prawem i zgodnie z wolnym rynkiem, prowadzić działalność gospodarczą, żebyśmy mogli zarabiać, a nie czekać na pomoc państwa. W rękach państwa jest tyle instrumentów, że na funduszach unijnych mogłyby zarabiać nie tylko spółki prawa cywilnego, ale również organizacje obywatelskie, społeczne.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WładysławSerafin">Dwa zdania do ustawy. Podtrzymałbym w punkcie 4a formę dotacji celowej, bo w art. 3 nie ma tego ważnego zdania, mówi się, że „koszty związane z uczestnictwem /.../ są dofinansowane z budżetu państwa”. Ten zapis powodował konflikty i sprawił, że beneficjenci nic nie skorzystali. Wykonujący ustawę majstrował przy niej dowolnie, mówiąc, że działa zgodnie z prawem, bo ustawodawca był nieprecyzyjny i w wyniku tego wiele kosztów nie zostało zwróconych, a pieniądze poszły na inne cele.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WładysławSerafin">Moja organizacja została postawiona przed takim faktem: zażądano ode mnie faktur na 600 tys. zł, a skąd ja miałem wziąć 600 tysięcy? Dlatego zwróciliśmy się do budżetu państwa o pomoc. Tak że powinniśmy otrzymywać dotację i z niej się rozliczyć poprzez system finansowy Krajowej Rady Izb Rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WładysławSerafin">Kolejna sprawa. Proszę się zastanowić, co znaczy „ponoszone przez Krajową Radę Izb Rolniczych”? Jeżeli ponoszone, to wszystkie koszty. Bo jeśli organizacja poniesie koszty 8 mln zł, a KRIR nie będzie chciała ich zwrócić, to organizacja pójdzie do sądu i wygra. Mam w tej sprawie ekspertyzę prawną – wygra, gdyż ustawa nie mówi, do jakiego poziomu, za co zwraca koszty, tylko że koszty są ponoszone. W tamtej ustawie było dobre rozwiązanie, ale złe wykonanie. Można to załatwić przez akt wykonawczy.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WładysławSerafin">Następna sprawa. Sprawozdanie z wykorzystania środków jest obowiązkiem konstytucyjnym. W tamtej ustawie obowiązek składania sprawozdań był czytelny, a teraz został rozszerzony na sprawozdania merytoryczne. Podzielam zdanie posła Mojzesowicza – jeżeli już składamy sprawozdanie merytoryczne, to tylko Wysokiej Izbie lub organom państwa. Dlatego nie zgadzam się z opinią, że dotacje z budżetu uzależniają od ministra. Dotacja nie jest przecież uznaniowa, tylko przyznaje ją parlament państwa polskiego i nikt nie może nią grać. Ustawa i akt wykonawczy muszą zapewnić bezpieczeństwo i tzw. równowagę konstytucyjnych praw wszystkim beneficjentom. Wtedy nie będzie luki, która pozwoli na manipulowanie, wtedy powiem, że jesteśmy niezależni, bo pieniądze dostaliśmy od państwa. A jak minister czy inny polityk będzie miał możliwość manipulowania ustawą, to beneficjenci się uzależnią. Ustawa będzie czytelna, czysta, jeżeli wyraźnie powiemy, że jest to dotacja.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WładysławSerafin">Panie pośle Ajchler, wiem, że macie wątpliwości, ale interes Polski jest bardzo ważny. Jeżeli nie będzie nas stać na uregulowanie zobowiązań reprezentacyjnych w Unii Europejskiej, to skutek negatywnego wizerunku Polski będzie nas dużo więcej kosztował niż te dopłaty.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#WładysławSerafin">Na koniec chcę państwa serdecznie zaprosić na kongres światowy. Jest to dowód, że potrafimy jako organizacje rolnicze odwdzięczyć się państwu i pokazać inny wizerunek Polski, Polski dobrze zorganizowanej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan prezes Szmulewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiktorSzmulewicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, dofinansowanie jest potrzebne, ale dodam, że to nie są pieniądze na funkcjonowanie polskich organizacji w Polsce, lecz na konkretny cel. Tym celem jest kształtowanie polityki polskiej na szczeblu Unii Europejskiej i z tych środków nie można wydać ani złotówki na działalność związków czy organizacji w kraju. Obawa panów posłów jest nieuzasadniona, bo ustawa wyraźnie wskazuje, na jaki cel można przeznaczyć fundusze z budżetu. Nie tylko w Polsce istnieje. Otrzymują je Czesi, Węgrzy, Słowacy, jak również Francuzi, których budżet wynosi 250 mln euro, a nasz w tamtym roku wynosił 15 mln zł. Dodam jeszcze, bo może nie wszyscy wiedzą, że 50% budżetu Francuzów pochodzi z odpisu z podatków, a drugie 50% zarabiają szkoleniami, doradztwem i innymi działaniami. W Polsce izby rolnicze mają odpis 2%, a w skali kraju drugie tyle mamy ze szkoleń, które prowadzimy na rzecz wsi. Nawet państwa starej piętnastki widzą potrzebę dofinansowywania organizacji, bo tam organizacje pozarządowe mają ogromne znaczenie i ich głos się liczy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WiktorSzmulewicz">Prosiłbym Sejm o zatwierdzenie tej ustawy. Nie powinno być tak, że przez pół roku nie możemy działać, a tam traktują nas jak dziadów, bo może zapłacimy składkę, a może nie. Dzisiaj nie stać na to polskich organizacji, bo składka wynosi do 2 mln zł. Dla panów posłów może jest to mało, ale proszę pójść na wieś i na każdą organizację zebrać chociaż po 5 zł. Zobaczycie, jaki będzie odzew.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WiktorSzmulewicz">Druga sprawa. Kolega Serafin mówił, że nie skorzystał w pełni z dotacji w 2007 i 2008 r. Skorzystał, bo zapłaciliśmy za niego składkę, a w 2006 r. zapłaciliśmy również częściowo za funkcjonowanie biura, nie sfinansowaliśmy tylko wszystkich faktur, których nie chcę komentować, żeby nie psuć tej przyjemnej atmosfery. Może podczas minionych dwóch lat wszyscy nauczyliśmy się trochę więcej i będziemy potrafili tak postępować, żeby polski głos był dobrze słyszalny w Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Witam pana ministra. Kilka uwag i ocen z mojej strony. Po pierwsze – czy Sejm powinien podjąć decyzję o dofinansowywaniu organizacji związków zawodowych? Wydaje mi się, że większość państwa mówi – tak. Czy dopłaty mają obowiązywać na lata 2008-2013? Tak, i zgadzam się z panem prezesem, że to daje pewną stabilizację związkom zawodowym i izbom rolniczym. Dlaczego izby rolnicze? Dlatego, że rząd nie chce specjalnych dotacji do poszczególnych związków zawodowych, żeby nie narazić się na różne zarzuty. Izby rolnicze jako samorząd są partnerem i tak naprawdę one będą decydować, być może po wydaniu rozporządzeń, o możliwościach dofinansowania poszczególnych organizacji i związków zawodowych. Ale to państwo posłowie muszą zadecydować, czy chcemy od tych partnerów informacji z działalności, czy też nie. Jeśli dajemy pieniądze, to musimy wiedzieć, jak zostały wydane, bo – jak mówił pan poseł Kowalczyk – to wynika z ustawy o finansach publicznych. Ale czy chcemy również informacji merytorycznej? To jest kilka moich uwag pod rozwagę państwa. Teraz pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechMojzesowicz">Podtrzymuję wniosek co do artykułu 3 pkt 4a, żeby zapisać nie „sprawozdanie z funkcjonowania”, tylko „informację z uczestnictwa”. Ustaliliśmy to wspólnie z panem przewodniczącym. Oczywiście, ja też jako rolnik chciałbym wiedzieć, co robią organizacje rolnicze, izba i związki zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan Sikora prosi o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarianSikora">Chcę powiedzieć, że Federacja obsługuje grupy robocze i z każdego spotkania ekspert składa raport, który rozsyłamy do organizacji rolniczych. Dofinansowanie, które zapewnią nam panowie posłowie w tej ustawie, nie dotyczy wyjazdów na grupy robocze. Ma ono być przeznaczone na składkę i funkcjonowanie biura. Nie wszyscy panowie jeżdżą na spotkania, więc chyba nie wiedzą, jaka walka trwa w COPA o rolnictwo. Ale nie zawsze o rolnictwo polskie. Oni dbają o siebie. Stara piętnastka ma inną ścieżkę szybkości. My musimy tam być. Jeśli nie pojedziemy chociaż na jedno prezydium, to mamy problem. W tamtym roku byliśmy zawieszeni, bo pieniądze przyszły za późno. W tym roku pieniędzy nie mamy. Opowiadam się za dotacją. Dostaję pieniądze, wykupuję bilet i jadę, a nie jak teraz, najpierw muszę wydać pieniądze, których nie mam, a zwrot ceny biletu otrzymam dopiero po 3 – 4 miesiącach. To nam psuje całą robotę. Dziękuję serdecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ArturŁawniczak">Panie przewodniczący, panie i panowie. Mam nadzieję, że ten dobry klimat współpracy Sejmu i związków zawodowych będzie się przenosił na więcej obszarów, a szczególnie na kreowanie wspólnej polityki rolnej, bo chodzi o polskie interesy na forum Unii Europejskiej. Ja również odczuwam pewien niedosyt, bo być może związki zawodowe zbyt mało pracują z sejmową Komisją i zbyt rzadko informują o tym, co zrobiły, a czasami trudno jest to konkretnie wykazać. Mam nadzieję, że w nadchodzącym okresie współpraca bardziej się zacieśni. Będziemy prosili związki zawodowe, jak również europosłów i posłów krajowych o wsparcie w poszczególnych branżach, bo jest taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#ArturŁawniczak">Chcę podkreślić, że resort rolnictwa uważa, że wspieranie polskiego stanowiska na forum Unii to bardzo ważne zadanie. Bez uczestnictwa w instytucjach Unii nie da się kreować wspólnej polityki rolnej. Musimy być obecni w negocjacjach dotyczących WTO, otwarcia poszczególnych rynków, trzeba też bezwzględnie się bić o swoje interesy. Wiem, że podział środków finansowych zawsze budzi pewne wątpliwości. Dlatego te poprawki, które precyzują sposób informowania i rozliczania, na pewno usprawnią komunikację pomiędzy organizacjami zawodowymi, samorządem i pomiędzy resortem i Sejmem. Dziękuję serdecznie podkomisji, która bardzo sprawnie pracowała. Mam nadzieję, że ta wzorowa współpraca będzie się rozciągać na inne obszary i będziemy mogli powiedzieć, że załatwiliśmy dla kraju, dla naszych rolników pozytywne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#ArturŁawniczak">Były głosy, że w ustawie nie przestrzega się równouprawnienia i zasad konstytucyjności, bo działalność związków zawodowych w innych obszarach opiera się na innych mechanizmach, że mają wsparcie. Jeszcze raz przypomnę, że ponad 50% środków, które trafiają do nas z Unii Europejskiej, jest przeznaczone na obszary rolne. Trafiają one nie tylko do rolników, ale na cały obszar gospodarki rolnej. Trzeba zrobić wszystko, aby pieniądze płynęły do nas większym strumieniem z różnych projektów i programów, i liczę tu na zaangażowanie związków.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#ArturŁawniczak">Nie będę przypominał, że pewnych rzeczy rząd nie może powiedzieć, a związki zawodowe mogą ostro i otwarcie wyartykułować swoje kwestie. To jest naturalny mechanizm wykorzystywany przez wiele krajów.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#ArturŁawniczak">Polska nie jest wyjątkiem. Francja, Hiszpania, Szwecja, Finlandia w różny sposób dofinansowują udział organizacji i przedstawicielstwa. Przedstawicielstwo węgierskie liczy np. siedem osób, a hiszpańskie, oprócz budynku, który posiadają związki zawodowe w samym centrum Brukseli, ma dwadzieścia kilka osób.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#ArturŁawniczak">Trzeba uczciwie powiedzieć, że związki też się uczyły, docierały wspólnie ścieżki i myślę, że teraz nie będzie już takich wpadek, że nie wiadomo, kto jedzie na jaką grupę.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#ArturŁawniczak">Cieszę się z tego porozumienia co do ustawy. Oby się to przenosiło na inne działania.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#ArturŁawniczak">Chcę jeszcze uprzejmie panie i panów posłów przeprosić za spóźnienie. Uczestniczyłem w obradach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, na której był również pan premier. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący senackiej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska, senator Chróścikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyChróścikowski">Niektóre głosy wyrażały niepokój o niedostateczną reprezentatywność Polski na forum Unii Europejskiej i zabrzmiało to trochę tak, jakbyśmy źle działali w instytucjach Unii. Parę lat już tam jeżdżę i muszę przyznać, że jeśli chodzi o nasze stanowisko, zawsze było ono wspólne. Często uzgadnialiśmy je i konsultowali z rządem, żeby na zewnątrz nie występować przeciwko własnemu rządowi. Chyba że mieliśmy odmienne zdanie, wtedy mogliśmy je wyrazić, ale w większości było to jednolite stanowisko wynegocjowane tutaj w Polsce przez wszystkie organizacje.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o grupy robocze, to nie dlatego nie jeździliśmy, że nie chcieliśmy, ale że dokumenty i wystąpienia nie były tłumaczone. Dopiero od tego roku język polski został uznany jako szósty oficjalny język w COPA-COGECA i wszystkie dokumenty są tłumaczone na polski. Można powiedzieć, że od tego roku mamy pełną sprawność organizacyjną. Tłumaczenie dokumentów przez nas było bardzo kosztowne i niemożliwe do wykonania na czas.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli spojrzeć na program pracy COPA-COGECA, to prawie każdego dnia jest jakieś posiedzenie grupy roboczej, spotkanie prezydiów, konsultacje, codziennie coś się dzieje. Tam stale muszą być nasi ludzie, muszą pilnować. Nie opłaca się codziennie wysyłać kogoś z Polski do Brukseli i płacić koszty. Wiele efektów naszej aktywnej obecności trudno bezpośrednio wymierzyć, bo często chodzi o zmiękczanie stanowisk COPA-COGECA. Ale to bardzo poważne zadanie. Bo w efekcie Komisja Unii Europejskiej zajmuje wobec nas bardziej przychylne stanowisko, gdyż liczy się ze zdaniem COPA-COGECA. Kiedy mówią o owocach miękkich, o mleku, o ubezpieczeniach i o wielu innych sprawach gospodarczych, choćby nawet o trzodzie, to musimy tam być. Po protestach w Polsce na drugi dzień byliśmy w COPA-COGECA i tam grzmieliśmy, można powiedzieć, że Unia nie chce uruchamiać mechanizmów wsparcia. I proszę, druga pula dopłat do eksportu została uruchomiona. Więc ostatecznie te działania są wymierne.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JerzyChróścikowski">W Unii wszyscy na nas patrzą i mówią, że ta Polska ciągle czegoś chce, a my odpowiadamy, że chcemy tylko tego, co nam się należy. Polacy czy Czesi mają mieć tyle samo, co Francuz i Niemiec. Nie chcą nam powiedzieć, co zrobią, żeby wyrównać braki. Będzie to bardzo trudne i prawdopodobnie nawet po 2013 r. nie uzyskamy takich samych warunków jak stara piętnastka. Musimy pilnować tego wszystkiego i zmiękczać stanowisko COPA-COGECA i samej Komisji Unii Europejskiej. Na te spotkania przychodzi pani komisarz, dyrektor generalny rolnictwa. To nie jest tak, że my rozmawiamy sami z sobą. Zadajemy pytania bezpośrednio dyrektorom generalnym, dyskutujemy z nimi. Jak my tutaj spotykamy się z ministrem, tak tam przychodzi co najmniej dyrektor generalny lub pani komisarz. Myślę, że warto te parę złotych wyłożyć na dobre wsparcie interesów polskich rolników. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proponuję zakończyć tę ogólną część debaty. Pan Ajchler? Ale tylko słowo, bo poprawki będzie można zgłaszać już przy omawianiu konkretnych artykułów. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RomualdAjchler">Nie zabierałbym głosu, ale sprowokował mnie swoją wypowiedzią pan minister. Otóż panie ministrze, zawsze słucham rządu, bo rząd odpowiada za to, co się dzieje w polskim rolnictwie. Jeżeli ministerstwo mówi, że obecność organizacji i związków rolniczych jest w Brukseli tak niezbędna, a na to są potrzebne pieniądze, to można to rozwiązać w prosty sposób: ustalmy 3% odpisu od podatku rolnego na izby rolnicze, z zastrzeżeniem, że ich obowiązkiem będzie opłacanie kosztów pobytu i funkcjonowania biur związków zawodowych w Brukseli. W ten sposób stworzymy system, który jest konieczny, skoro pan minister twierdzi, że nie da się tego sfinansować przez związki zawodowe. Przekonajmy do naszego pomysłu ministra finansów, a będziemy mieli systemowe uregulowanie problemu na długie lata.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RomualdAjchler">Jestem tu po to, żeby dbać o publiczne pieniądze, pilnować, jak są wydawane. Jeżeli nie będzie sprawozdań, to skąd mam wiedzieć, co państwo robią w Brukseli? No skąd? Jedźcie na wieś i zapytajcie pierwszego lepszego rolnika, właściciela gospodarstwa, czy on wie, co robią związki zawodowe w COPA-COGECA. Nic nie wiedzą. Jeżeli rząd mówi, że taki mechanizm dofinansowania jest potrzebny, to jestem za tym, żeby on funkcjonował systemowo, a nie opierać go na kupowaniu związków zawodowych przez budżet państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Oczywiście, sądzę, że zawsze można takie systemowe rozwiązanie przyjąć i poprawiać. Proponuję, żebyśmy jednak przeszli do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji i analizowali artykuł po artykule.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JózefKlim">Zaczynamy od tytułu ustawy. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę. Rząd? Biuro Legislacyjne? Nie zgłaszają uwag.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JózefKlim">Czy są uwagi do art. 1? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że tytuł ustawy i artykuł 1 zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 2. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 3. Bardzo proszę, poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie przede wszystkim do przedstawicieli związków. Czy przeszkadzałoby państwu, gdybyśmy w ust. 1 wykreślili słowo „indywidualnych” ze sformułowania „reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne chce w tej sprawie zabrać głos? Nie. Pan senator?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyChróścikowski">Myślę, że tu nawet nie może być mowy o dyskusji, bo przecież jest ustawa o związkach rolników indywidualnych, wymieniona zresztą w projekcie oprócz dwóch innych ustaw. Nie przypuszczam, że można zmienić zapis ustawy, która w tej chwili obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan prezes Szmulewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiktorSzmulewicz">Dodam jedną rzecz. Izby reprezentują wszystkich związanych z rolnictwem. Są tam osoby prawne, spółdzielcy itd. Nie ma więc obaw, że będziemy reprezentowć tylko interesy rolników indywidualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DariuszDąbkowski">Należy rozróżnić nazwę własną i nazwy pospolite. Państwo słusznie podkreślili, że w nazwach związków zawodowych rolników indywidualnych nic nie można zmieniać, bo to wynika z ustawy, ale rozumiem, że panu posłowi Ajchlerowi chodzi o wykreślenie słowa „indywidualnych” w tym drugim znaczeniu, w ustępie 1, gdzie jest napisane „interesy zawodowe rolników indywidualnych”. Biuro Legislacyjne tak zrozumiało intencje pana posła Ajchlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JózefKlim">W mojej ocenie propozycja pana posła Ajchlera idzie we właściwym kierunku, ponieważ słowo „rolników” jest bardzo ogólne, ma szerokie znaczenie i mieści się w nim również pojęcie „rolników indywidualnych”. Państwo działają na podstawie ustaw o związkach zawodowych rolników indywidualnych, ale tak naprawdę działacie w interesie wszystkich, całego polskiego rolnictwa. Nie widzę przeciwwskazań, żeby z tego sformułowania wykreślić słowo „indywidualnych”. Bardzo proszę, pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, właśnie w tym kierunku idzie mój tok myślowy. Proszę przeczytać ten ustęp: „Koszty związane z uczestnictwem izb rolniczych, związków zawodowych rolników indywidualnych oraz społeczno-zawodowych organizacji rolników w ponadnarodowych organizacjach rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej” – i właśnie o słowo „indywidualnych” w tym miejscu mi chodzi. Oznacza to, że zgodnie z ustawą otrzymujecie zwrot kosztów za reprezentowanie tylko i wyłącznie tych interesów. Jeżeli więc przedstawiciel spółdzielczości pojedzie na COPA-COGECA, to zgodnie z ustawą może on reprezentować tylko rolników indywidualnych, w przeciwnym razie nie otrzyma zwrotu kosztów. Bo w ustawie się mówi, że ma on reprezentować interesy rolników indywidualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JózefKlim">Widzę, że dyskusja jest bardzo burzliwa. Proszę, pan prezes Serafin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WładysławSerafin">Panie przewodniczący, krótko: wykreślenie wyrazu „indywidualnych” nie wadzi tej ustawie, bo słowo „rolników” jest pojęciem szerszym i obejmuje całość rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JózefKlim">Tym bardziej że powołujecie się na pana Szmulewicza, który twierdzi, że reprezentuje interesy wszystkich rolników, także spółdzielczości, w związku z tym zawężenie tego terminu byłoby chyba nie w porządku. Tak że ja też uważam, że wykreślenie tego słowa nie wadzi tej ustawie. Stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ArturŁawniczak">W tym przypadku popieram propozycję pana posła Ajchlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JózefKlim">Bardzo proszę, pan poseł przewodniczący Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że trzeba do tego spokojnie podejść i zadać pytanie szczególnie przedstawicielom naszych organizacji reprezentującym Polskę. Tu się mówi o ponadnarodowych organizacjach rolniczych i potem jest określony charakter tych organizacji. Mówi się więc nie o naszych organizacjach, tylko o europejskich, do których możemy należeć i w związku z tym musimy ponosić koszty. A w drugim zdaniu jest napisane, co te organizacje mają robić. One mają reprezentować interesy zawodowe rolników indywidualnych. Czy COPA-COGECA reprezentuje inne interesy? Trzeba zajrzeć do statutu tej organizacji. Może wyjaśni to ktoś, kto zna cele statutowe tych organizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JózefKlim">O głos prosił pan poseł Żmijan. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Wnoszę o zajęcie stanowiska przez Biuro Legislacyjne, gdyż ust. 1 odnosi się do zapisów funkcjonującej ustawy. Zatem Biuro Legislacyjne powinno się wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Raba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#NorbertRaba">Panie przewodniczący, panie ministrze. Jeżeli mógłbym prosić wnioskodawców o to, żeby podali przykłady innych rolników niż indywidualnych, to byłbym wdzięczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szczerba, a potem pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MichałSzczerba">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w tej chwili wchodzimy w treść zapisów nowelizacji z 2006 r., gdyż w art. 35b zmieniliśmy tylko lata, w jakich będą finansowane koszty uczestnictwa. Druga sprawa – rzeczywiście COPA jest organizacją, która reprezentuje interesy indywidualnych producentów rolnych i w związku z tym trzeba postawić pytanie, czy to rozszerzenie jest niezbędne? Kolejna sprawa, o której mówił wczoraj pan poseł Ajchler, że COGECA reprezentuje interesy spółdzielni rolniczych. Więc pojawia się pytanie, czy może dodać „i spółdzielni rolniczych”...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JózefKlim">Proszę nie rozmawiać między sobą, panowie posłowie, proszę mówić do mikrofonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MichałSzczerba">To jest kwestia definicji. Oczywiście w ustawie z 7 kwietnia 1989 r. o związkach zawodowych rolników indywidualnych jest definicja rolnika indywidualnego: „Rolnicy indywidualni, czyli prowadzący gospodarstwo, oraz osoby im bliskie pracujące stale wraz z nimi w tym gospodarstwie” i tak dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JózefKlim">Pan prezes Serafin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WładysławSerafin">COPA-COGECA ma strukturę taką, jaki jest zwyczaj w danym kraju i nie można mówić o jednolitej strukturze europejskiej. Trzymając się meritum: my reprezentujemy interesy związków zawodowych rolników indywidualnych i dlatego w ust. 1 jest zapisane „rolników indywidualnych”. Ale zlikwidowanie wyrazu „indywidualnych” nie uszczknie ani naszej ambicji, ani reprezentatywności. Izba rolna natomiast reprezentuje interesy samorządowe wszystkich rolników, a nie wszystkich rolników. O tym trzeba pamiętać, kolego Szmulewicz – nie reprezentujecie wszystkich rolników, tylko samorządowe interesy wszystkich rolników, moje, Sikory, Bożeny, Leppera i wszystkich po kolei, Jurka też i dlatego rozstrzygnijcie państwo tę kwestię, w gruncie rzeczy nieważną dla istoty ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefKlim">Dziękuję pięknie. Bardzo proszę, jeszcze było pytanie do Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#DariuszDąbkowski">W zasadzie odpowiedział na nie pan poseł Szczerba. Co do poprawki w art. 3, dotyczącej zmiany w art. 35b, wystarczy skreślić słowo „indywidualnych”, z wyjątkiem sytuacji, gdy jest ono użyte w nazwie związku zawodowego rolników indywidualnych. Co do intencji jest to chyba jasne i w tym momencie państwo powinni tylko zadecydować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JózefKlim">Czy potrzebny jest w tej sprawie wniosek na piśmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RomualdAjchler">Już go przygotowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Ajchler składa taki wniosek. Stanowisko rządu co do poprawki w art. 3 już znamy. W związku z tym głosujemy. Treść poprawki już była czytana przez Biuro Legislacyjne. Jeszcze raz powinniśmy przeczytać? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#DariuszDąbkowski">Powtórzę zatem. Intencją pana posła Ajchlera jest skreślenie wyrazu „indywidualnych” z wyjątkiem tego samego wyrazu użytego w tym samym artykule w nazwie związków zawodowych rolników indywidualnych. Innymi słowy, to będzie oznaczało, że w punkcie 1 art. 3 nastąpi odpowiednia korekta Biura Legislacyjnego, a także w punkcie 2 w ust. 4. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JózefKlim">Kto jest za wnioskiem pana posła Ajchlera, żeby wykreślić wyraz „indywidualnych”? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta, przy 11 głosach za, 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JózefKlim">Była jeszcze poprawka do art. 3 do pkt. 4a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#DariuszDąbkowski">Państwo posłowie w zarządzonej przez pana przewodniczącego przerwie zdążyli uzgodnić poprawkę i Biuro Legislacyjne już ją przygotowało. Proponujemy, żeby w dodawanym ustępie 4a wyrazy „sprawozdanie z funkcjonowania”, które były zbyt daleko idące, zastąpić wyrazami „informacje z uczestnictwa”. I jeszcze jedna istotna kwestia, ale to już nie poprawka, tylko uwaga o charakterze redakcyjno-legislacyjnym. Mianowicie w art. 4 i 5 naszej ustawy mówimy w przepisach przejściowych o dotacji celowej. Jest to prawidłowe. Niemniej w ocenie Biura Legislacyjnego takie dopisanie powinno się znaleźć właśnie w tym dodawanym nowym ustępie 1. Tam mówimy o dofinansowaniu z budżetu państwa i na końcu powinien znaleźć się dopisek „w formie dotacji celowej”. Jednocześnie Biuro Legislacyjne, korzystając z okazji, chciało odpowiedzieć na pytania pana posła Raby, który wspominał o dotacji celowej i zobowiązaniach budżetu państwa w latach 2008-2013 co do realizacji tej dotacji. Takie postanowienie w ustawie oznacza, że budżet państwa będzie corocznie zobligowany wydatkować określoną kwotę na realizację tego zadania, czyli że te kwoty mogą być co roku inne. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#DariuszDąbkowski">Po drugie, w przypadku gdyby na przykład Wysoka Izba raczyła wstrzymać to dofinansowanie – jest to tylko hipotetyczne założenie – wówczas przy uchwalaniu budżetu Wysoka Izba musiałaby odpowiednio zmodyfikować tę ustawę. Innymi słowy, stanowi to dodatkowe zabezpieczenie dla beneficjentów tej dotacji, że sama ustawa budżetowa nie może wyłączyć dofinansowania, że musi to być także potwierdzone przez zapis legislacyjny tej ustawy. To oznacza, że będą odpowiednio stosowane przepisy ustawy o finansach publicznych, a w szczególności art. bodajże 130, który mówi o tym, jak odbywa się rozliczanie tej dotacji, że musi być zawarta umowa, musi być określona wysokość dotacji i inne niezbędne, prawem wymagane obowiązki tych osób, tych podmiotów, które otrzymują tę formę pomocy ze strony państwa. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Raba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#NorbertRaba">Proszę Biuro Legislacyjne o bardzo krótką odpowiedź. Czy sytuacja nie byłaby jaśniejsza i bardziej klarowna, gdyby w art. 3 ust. 1 pkt 1 na samym końcu tego zapisu dodać słowa „co roku”? Zapis brzmiałby tak: „przez Krajową Radę Izb Rolniczych i dofinansowywane co roku z budżetu państwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#DariuszDąbkowski">Nie jest to konieczne z uwagi na fakt...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#NorbertRaba">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DariuszDąbkowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do poprawek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#DariuszDąbkowski">Pytanie formalne. Czy Biuro Legislacyjne jest upoważnione do tego, aby w ust. 1 dodać słowa „w formie dotacji celowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JózefKlim">To jest poprawka merytoryczna, w związku z tym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#DariuszDąbkowski">Poprawką merytoryczną jest to, co zgłosili posłowie, proponując „informację z uczestnictwa” zamiast „sprawozdania z funkcjonowania”. W ocenie Biura Legislacyjnego –oczywiście państwo mogą się z tym nie zgodzić – dodanie na końcu wyrazów „w formie dotacji celowej” nie jest poprawką merytoryczną z uwagi na to, że tych wyrazów używamy już w art. 4 i w art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefKlim">Jest oczywiście różnica między dotacją celową, a samym dofinansowaniem z budżetu państwa. Jeżeli ona została użyta w poprzednich artykułach, to oczywiście jest to konsekwencja pewnych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#DariuszDąbkowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JózefKlim">Jeżeli nie usłyszę więcej uwag, to będzie znaczyło, że przyjmujemy tę poprawkę i Biuro Legislacyjne naniesie ją w art. 3 pkt 4a. Dziękuję bardzo. Kto jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej m.in. przez pana posła Mojzesowicza, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JózefKlim">Biuro Legislacyjne ma pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#DariuszDąbkowski">Nie pytanie, tylko uwagę, że w konsekwencji przyjęcia tej poprawki trzeba będzie również zmienić pkt 3 i napisać „konieczne elementy informacji, o której mowa w ust. 4a” zamiast „konieczne elementy sprawozdania, o którym mowa w ust. 4a”. Ta zmiana zostanie automatycznie przez nas naniesiona na tekst państwa. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Stwierdzam po tych poprawkach, że art. 3 został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 4. Czy są uwagi? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 4 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 5. Uwagi Biura Legislacyjnego? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#DariuszDąbkowski">Uwaga o charakterze redakcyjnym. Mianowicie w związku z poprawką pana posła Ajchlera, przyjętą przez Wysoką Komisję, w art. 4 i 5 Biuro Legislacyjne odpowiednio naniesie korektę redakcyjną, wykreślając słowo „indywidualnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi do art. 5? Pan przewodniczący Szczerba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MichałSzczerba">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, podtrzymuję jednak swoje zdanie, że poprawka pana posła Ajchlera trochę skomplikowała zapisy w dwóch ustawach – w ustawie o związkach zawodowych rolników indywidualnych i w ustawie o społeczno-zawodowych organizacjach rolników. W art. 14a jest bowiem mowa o tym, że organizacje rolników mogą przystępować do ponadnarodowych organizacji rolniczych reprezentujących interesy rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej. I to sformułowanie jest powtórzone w obu wspomnianych przeze mnie ustawach. Moje pytanie: czy w konsekwencji tej poprawki nie trzeba będzie zmieniać pozostałych artykułów, a być może takich miejsc w ustawach jest więcej. Pytam więc Wysoką Komisję, czy warto się upierać przy tej poprawce, bo będziemy musieli zmieniać także, moim zdaniem, artykuł 14a ust. 1 pkt 2 w ustawie o społeczno-zawodowych organizacjach rolników i artykuł 8a ust. 1 pkt 2w ustawie o związkach zawodowych rolników indywidualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proste pytanie, proszę o prostą odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#DariuszDąbkowski">Dziękuję panu przewodniczącemu podkomisji za wytknięcie nam tego uchybienia. Faktycznie tak jest. Zarówno w art. 8a ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych, jak i w art. 14a ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników jest ta sama systematyka co w ustawie o izbach rolniczych. Chodzi mi o sformułowanie: ponadnarodowych organizacji rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej – to jest pkt 2 art. 8a ust.1 i odpowiedni art. 14a ust.1. Innymi słowy, w ocenie Biura Legislacyjnego konsekwencją przyjęcia poprawki pana posła Ajchlera jest to, że Biuro Legislacyjne będzie musiało odpowiednio także nowelizować te dwie ustawy. A więc dołożyć do nowelizowanej przez państwa ustawy to sformułowanie, żeby to było analogiczne dla każdej zmienianej ustawy. Innym rozwiązaniem – na co państwo mogą się zgodzić albo nie – będzie to, że ponownie powrócicie do tej poprawki i zadecydujecie inaczej, albo pan poseł Ajchler wycofa swoją poprawkę i uznają państwo, że w tym momencie sprawa jest bezprzedmiotowa. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KrzysztofJurgiel">Nie jestem legislatorem, ale uważam, że pan jednak nie ma racji. Bo jeśli mamy związki zawodowe rolników – a są one pojęciem szerszym niż rolnicy indywidualni – to wchodzi tu cały zespół wszystkich organizacji, tym bardziej że na COPA-COGECA było powiedziane, że tam są reprezentowane również inne organizacje rolnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Zdaję sobie sprawę, że teraz dyskutujemy tak naprawdę o szczególe, który być może jest nieistotny, ale warto go definitywnie wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#NorbertRaba">Zgłaszam wniosek formalny, abyśmy wrócili do pkt 3 i do ponownego przegłosowania poprawki zgłoszonej przez pana posła Ajchlera. Szanowni państwo, ja zadałem pytanie: czy są jacyś inni rolnicy oprócz rolników indywidualnych? Co daje nam wykreślenie słowa „indywidualnych”. Przepraszam, panie przewodniczący Jurgiel, co to jest „zawężenie do rolników indywidualnych”? A jacy są ci inni rolnicy zgodnie z ustawą? I proszę nie mówić o spółdzielniach, bo to nie są rolnicy. Grupy producenckie to też nie są rolnicy. Wykreślenie słowa „indywidualni” nie zmieni tego faktu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JózefKlim">To było ad vocem do pana posła Jurgiela, w związku z tym, panie przewodniczący, ma pan głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofJurgiel">Może źle rozumiem, ale zawsze przyznam się do błędu. Jest napisane: do międzynarodowych organizacji rolniczych. Rozumiem, że do tych organizacji mogą należeć rolnicy indywidualni, inne związki zawodowe, inne organizacje, np. spółdzielnie. I tak tu było powiedziane, że COPA-COGECA reprezentuje nie tylko indywidualnych rolników. A rolnicy indywidualni to tylko jedna z grup należących do organizacji. Tak to rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Żmijan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, z przykrością stwierdzam...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JózefKlim">Bardzo proszę o spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#StanisławŻmijan">Z przykrością stwierdzam, że jakby przewidując, że zabrniemy w ślepy zaułek, w momencie, gdy dyskutowaliśmy nad artykułem 3 i wykreśleniem słowa „indywidualnych” – postawiłem wniosek o zajęcie stanowiska przez Biuro Legislacyjne. Niestety, Komisja została wprowadzona w błąd przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Oczywiście szybko zwrócił na to uwagę przewodniczący podkomisji, za co bardzo dziękuję. Wobec powyższego wnoszę – jeśli jest to możliwe – o powrót do tego artykułu, a jeżeli jest to niemożliwe, to pozostaje praca w Senacie. W każdym razie na pewno stanowisko Biura Legislacyjnego spowodowało, że dokonałaby się na pozór niewinna zmiana, która faktycznie zmienia bardzo dużo merytorycznie. Bo najpierw trzeba przedyskutować, czy my chcemy tego rozszerzenia, o którym ciągle mówi poseł Ajchler. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Maliszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MirosławMaliszewski">Szanowni państwo, poproszę Biuro Legislacyjne o pewne wyjaśnienie. Usuwając słowo „indywidualnych” z art. 3, nie powodujemy zmiany ustaw o organizacjach rolniczych i związkach zawodowych rolników. Artykuł 14a i art. 8a w tych dwóch ustawach nie mówi o tym, do jakich organizacji mogą one przystępować. Podpowiadają mi państwo, że mówi. Tak, ale nie stwierdza, że jeśli związek zawodowy rolników indywidualnych będzie przystępował do organizacji zawodowych rolników, to straci charakter związku zawodowego rolników indywidualnych. Nie straci. Związek zawodowy rolników indywidualnych w myśl tych zmian będzie mógł przystępować do międzynarodowych organizacji zrzeszających rolników. Kropka. W mojej ocenie to nic nie zmieni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#DariuszDąbkowski">Pan poseł ma rację, że Biuro Legislacyjne nie wychwyciło konsekwencji legislacyjnych tej zmiany. O wartości merytorycznej wypowiadał się jednak pan minister, a nie Biuro Legislacyjne. Nie zmienia to faktu, że nasze stanowisko pozostaje bez zmian co do formy rozwiązania tego problemu. Mianowicie, albo państwo ponownie wrócą do rozpatrzenia poprawki zgłoszonej przez pana posła Ajchlera, albo nie zmienią stanowiska i wtedy będzie to oznaczać zmianę ustawy, czego konsekwencją będzie przyjęcie zmiany w ustawie o izbach rolniczych. Albo też odpowiednie zmiany zostaną dokonane na innych etapach procedury legislacyjnej – co Biuro Legislacyjne będzie państwu proponować, jeżeli państwo się nie zgodzą na inne rozwiązanie – i wtedy pozostanie drugie czytanie i Senat. Niemniej wydaje się, że można tę sprawę wyjaśnić już teraz na posiedzeniu wysokiej Komisji. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Chróścikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JerzyChróścikowski">Mam prośbę, żeby się jednak odnieść do wniosku posła Żmijana i spróbować wrócić do tego artykułu, ze względu na to, że będę musiał w Senacie podnieść ten problem. Zmieniamy merytorycznie ustawę, a nikt nas nie prosił o zmianę głównego celu ustawodawcy, który określił go wcześniej. Wiem, że trzeba zmieniać ustawę o związkach, ale to musi być oddzielna debata nad zmianą ustawy o związkach. Niepozorny zapis może po prostu spowodować komplikacje. Dlatego proponuję powrót do poprzedniego zapisu, który funkcjonował w ustawie i nikt wcześniej nie widział błędu legislacyjnego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#RomualdAjchler">No to zabrnęliśmy. Ale nie wiem, czy za chwilę cała sprawa się nie wyjaśni. Proszę mi odpowiedzieć, czy związki zawodowe otrzymają zwrot kosztów pobytu i reprezentacji, jeśli pojadą na COGECA? Bo COGECA i COPA to są dwie różne organizacje i zajmują się innymi sprawami. Więc czy nie powstanie problem, gdy na przykład pan prezes Serafin pojedzie na COGECA dyskutować nad problemami spółdzielczości, wystawi rachunek, a tu się powie – chwilę, tam nie było interesu rolników indywidualnych. No, nie o Boże, tylko tak to jest. Ja mam wątpliwości. Jeśli ktoś jest taki mądry i wszystko wie, to niech zostawi tę wiedzę dla siebie. Ja muszę mieć pewność, co robię i nad czym głosuję.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#RomualdAjchler">Mówimy, że związki reprezentują całe rolnictwo. Państwo już się na moją propozycję zgodzili. Kiedy jednak trzeba wrócić do pierwotnej ustawy, to okazuje się, że jest to niemożliwe. Ale gdybym w tamtym okresie był obecny, to może by się państwo zgodzili, tak jak teraz. Proszę mi odpowiedzieć, co będzie, jeżeli przedstawiciel związku pojedzie na COGECA, czy wtedy też otrzyma zwrot poniesionych kosztów? Czy tam również będą brane pod uwagę interesy rolników indywidualnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Raba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#NorbertRaba">Szanowny panie przewodniczący, panie ministrze, chcę zwrócić uwagę mojemu szanownemu przedmówcy na jedną rzecz. Wykreślenie słowa „indywidualnych” nie zmienia faktu, że organizacja reprezentuje interesy rolników, a nie spółdzielni i innych podmiotów. Wykreślenie tego słowa nie spowoduje tego, do czego pan zmierza, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JózefKlim">Pan przewodniczący Serafin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WładysławSerafin">Wyjaśnię jednak strukturę organizacyjną COPA-COGECA. COPA zrzesza organizacje zawodowe rolników indywidualnych o statusie syndykalnym, COGECA zrzesza związki spółdzielcze, reprezentujące rolników, bo członkami związków spółdzielczych są rolnicy indywidualni, GEOPA jest reprezentacją dzierżawców i „wielkoprzemysłowych” gospodarstw rolnych, czyli też rolników, i jest to w COPA oddzielna struktura. Panie pośle Ajchler, rozróżnienie to jest dosyć czytelne. KZRKiOR jest członkiem wszystkich trzech struktur, bo jest jednocześnie organizacją spółdzielni, kółek rolniczych i jest pracodawcą, gdyż zatrudnia ludzi na umowę o pracę. I przede wszystkim reprezentujemy interesy rolników indywidualnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo za wyjaśnienia. Sądzę, że w tej sprawie mamy już zupełną jasność. Pan poseł zgłosił wniosek formalny o powrót do pkt. 3 i o ponowne przegłosowanie poprawki zgłoszonej przez pana posła Ajchlera...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#RomualdAjchler">Skoro państwo tego chcą, to wycofuję propozycję wykreślenia słowa „indywidualni”. Za wcześnie na oklaski, bo być może zgłoszę ją podczas drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JózefKlim">Przepraszam bardzo, ale mam wątpliwości formalne. Nie wiem, czy można wycofać wniosek, który już został przegłosowany i przyjęty? Czy nie musimy tego przegłosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#DariuszDąbkowski">Wydaje się – w tym momencie muszę zastrzec, że jest to opinia wygłoszona na gorąco – że owszem, oświadczenie pana Ajchlera jest niezmierne istotne, że wycofuje tę poprawkę. Niemniej decyzja Komisji już zapadła, w związku z tym, żeby wszystkim potencjalnym regulaminom i wymogom stało się zadość, z ostrożności procesowej lepiej, żeby państwo ponownie powrócili do rozpatrzonej sprawy i formalnie odrzucili przegłosowaną poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JózefKlim">Po tym oświadczeniu pana posła stawiam pytanie, czy ktoś jest przeciwny, by powracać do art. 3? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że wracamy do art. 3. Nikt nie zgłasza sprzeciwu. W związku z tym głosujemy. Kto jest za odrzuceniem wniosku pana posła Ajchlera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#DariuszDąbkowski">Wniosek o reasumpcję państwo potocznie rozumieją jako powrót do rozpatrzonej sprawy. Ale z punktu widzenia dotychczasowej praktyki i orzecznictwa, poprawny wniosek powinien być nie o reasumpcję, bo reasumpcja bardziej się kojarzy z technicznymi aspektami, np. gdy jest błąd w liczeniu głosów, a tutaj błędów w głosowaniu nie było. Po prostu merytorycznie rzecz została niestety źle zrozumiana i przegłosowana. Dlatego należy ponownie wrócić do już rozpatrzonej sprawy i odrzucić przyjętą poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JózefKlim">Dlatego w moim wniosku wyraźnie powiedziałem, że wracamy powtórnie do już rozpatrzonej sprawy. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, rozumiem, że wracamy do art. 3, czyli do już rozpatrzonej sprawy i poddaję teraz pod głosowanie wniosek pana Ajchlera, który się wycofał. No niestety, takie są procedury. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Ajchlera? Jeden poseł. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony, przy 1 głosie za, 10 przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#JózefKlim">Przypominam, że głosowaliśmy wniosek posła Ajchlera o przyjęcie. W wyniku głosowania został on odrzucony, pozostaje więc zapis w wersji przedstawionej przez podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#JózefKlim">Przechodzimy do artykułu 5. Czy są uwagi do art. 5? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 5 został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-116.5" who="#JózefKlim">Przechodzimy do art. 6. Czy są uwagi do art. 6? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-116.6" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że art. 6 został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-116.7" who="#JózefKlim">Przystępujemy do głosowania nad całą ustawą. Kto jest za przyjęciem ustawy w wersji przedstawionej przez podkomisję, po właściwych poprawkach Komisji? Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? Jedna osoba.</u>
          <u xml:id="u-116.8" who="#JózefKlim">Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-116.9" who="#JózefKlim">Teraz musimy wybrać sprawozdawcę Komisji. Proponuję, żeby był nim pan poseł Szczerba, przewodniczący podkomisji. Nikt nie zgłasza sprzeciwu. Stwierdzam, że pan poseł Szczerba będzie reprezentować Komisję na plenarnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-116.10" who="#JózefKlim">Termin dla UKIE wyznaczam do 3 czerwca w związku z tym, że na najbliższym plenarnym posiedzeniu i tak nie będzie procedowania tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-116.11" who="#JózefKlim">Przechodzimy do punktu 2, czyli spraw bieżących. Pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WojciechMojzesowicz">Mówiliśmy o ważnych sprawach, ale są jeszcze ważniejsze. Prosiłbym, aby szczególnie związki zawodowe i izba rolnicza wsłuchały się w to, co powiem. Panie przewodniczący, proszę państwa, siądźcie jeszcze na chwilę. Przez kilka lat walczyliśmy o ustawę o paliwach. W zeszłym roku było jeszcze wsparcie krajowe. Atmosfera była taka, że się mówiło, że samochody staną. Dzisiaj się mówi, że cały świat głoduje. Przykro nam, rolnikom, że część świata głoduje, ale to nie my jesteśmy od rozwiązywania problemów globalnych. Przypominam, że w Niemczech i we Francji nadal się rozwija produkcja biopaliw, w tym również do diesla. U nas wytworzono atmosferę, że to jest już niepotrzebne, że to jest szkodliwe. Nie ukrywam, że mam pretensję do resortu rolnictwa. Pamiętam, jak w zeszłym roku mówiliście, że ustawa jest martwa. Ale była, w de minimis były zabezpieczone środki, a dzisiaj kompletnie nic. Rolnicy nie wiedzą, co dalej.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WojciechMojzesowicz">Mam pytanie, może nie na dzisiaj, ale musicie odpowiedzieć, czy dalej wspieracie produkcję biopaliw? Bo wbrew temu, co się mówi, gospodarstwa w Polsce dobrze się rozwijają. Jest nas 38 milionów, w Niemczech dwa razy tyle ludności. Niemcy idą bardzo mocno w biopaliwa, a my się cofamy. Część przedsiębiorców zainwestowała w produkcję biopaliw i teraz nie wiedzą, co robić. Tę sytuację na pewno wykorzystają skupujący, główni gracze na rynku rzepaku. Panie senatorze Chróścikowski, to, że pan nie sieje rzepaku, nie znaczy, że pan ma nie słuchać tego, co mówię, bo to jest bardzo poważny problem. Powtarzam, 5 lat szarpaliśmy się o biopaliwa i dzisiaj panowie to zaprzepaścili. Dlatego bardzo proszę, panie przewodniczący, żeby w najbliższym czasie odbyło się spotkanie Komisji i żeby resorty rolnictwa i gospodarki – bo one powinny ze sobą współpracować – przedstawiły informację, co dalej w tej sprawie. Pamiętajmy, że rosną ceny paliwa. Oczywiście, to jest ogólnoświatowy problem. Jeżeli nie wytworzymy atmosfery, że w Polsce trzeba produkować biopaliwa, to będziemy zaraz mieli górkę zboża i górkę trzody. I jeszcze jedna rzecz. Jeśli za chwilę nie wykonamy wskaźnika, to ta sama Unia Europejska, która mówi, że odstępuje, nałoży na nas karę, bo nie będziemy mieli odpowiedniej ilości paliw odnawialnych. Gdzie indziej będzie produkcja, a my będziemy musieli od nich kupować. Minister Rolnictwa musi pewne rzeczy lobbować. Bardzo proszę, żeby przygotować informację, co rząd zrobił w sprawie wsparcia biopaliw. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyChróścikowski">Ad vocem. Zwołałem u siebie posiedzenie senackiej Komisji Rolnictwa na temat biopaliw i pan minister tłumaczył, dlaczego nie ma programu wsparcia. Usłyszeliśmy, że będzie to możliwe dopiero w październiku lub w listopadzie. W związku z tym ja też proszę o podjęcie szybszych działań. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JózefKlim">Pan poseł Ajchler, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący Senatu. Jest pan na Komisji Rolnictwa w Sejmie, a nie w Senacie. I jeśli przewodniczący nie udzielił panu głosu, to niech się pan nie wyrywa. Ja nie przychodzę do Senatu i się nie wyrywam. To taka uwaga na marginesie. A jeśli chodzi o paliwa. Panie ministrze, trzeba się zastanowić nad akcyzą i VAT-em i zrobić wszystko, żeby nie doszło do drożyzny. Przecież rolnicy nie wytrzymają tego, żeby kupować paliwa po 5 zł. Całkowicie popieram pana posła Mojzesowicza. Ma rację, że trzeba więcej dyskusji na ten temat. Jest przedstawiciel Ministerstwa Finansów, które cieszy się, bo im droższa akcyza od paliw, tym więcej w kasie.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#RomualdAjchler">Mam jeszcze pytanie. W wyniku twórczej działalności Senatu złożyłem w prezydium Komisji projekt w sprawie ubezpieczeń. Pan przewodniczący prezydium wie, o co chodzi, było to przedmiotem dyskusji w Komisji. Chcę się dowiedzieć, kiedy państwo nadadzą bieg tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mam prośbę do pana ministra, aby na jednym z posiedzeń Komisji lub na piśmie przedstawił informację o planach resortu w sprawie opodatkowania rolników podatkiem od osób fizycznych. Czy takie prace są już prowadzone? Bo prasa informuje, że koalicja doszła do porozumienia w tej sprawie. Jeśli tak, to proszę o informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kalemba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Orlen już rozstrzygał przetarg na bioetanol. Nie mam informacji, na jakim to jest etapie, ale jeśli jest możliwość, to prosiłbym, żeby dopilnować, aby również polskie firmy mogły w nim uczestniczyć. Wczoraj mówiłem o tym na posiedzeniu klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Czy pan minister chce się odnieść do poruszonych spraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#ArturŁawniczak">Jeśli chodzi o podatki. Prace są prowadzone i jeśli będą jakiekolwiek uzgodnienia, to poinformujemy o tym Wysoką Komisję.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#ArturŁawniczak">Biopaliwa. Informacja będzie przygotowana. Wcale się nie wycofujemy z promocji popierania produkcji biopaliw, choć wiem, że wiąże się z tym wiele problemów. Od wielu już lat nie udaje się nam doprowadzić do tego, aby udział biopaliw w gospodarce był na poziomie wymaganym przez Komisję Europejską. Ale na pewno będziemy wszystko robić, aby się zwiększał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Podam jeszcze krótką informację – posiedzenie komisji wyjazdowej stoi pod znakiem zapytania, gdyż zgłosiło się tylko siedmiu posłów. Decyzję podejmie pan przewodniczący Korzeniowski, na którego terenie ta Komisja miała się spotkać. Powiadomimy o tym państwa. Proszę bardzo, pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie ministrze, produkcją rzepaku zajmują się większe gospodarstwa i w de minimis te większe gospodarstwa korzystały z dopłaty do materiału siewnego. Druga sprawa to dopłata do roślin energetycznych, w tym rzepaku. Do marca nie otrzymaliśmy informacji, że ją zwiększacie, więc producenci rzepaku nie podpisali umów i nie zgłosili do Agencji, że mają rośliny energetyczne. To wszystko już po czasie. Setki hektarów nie zostały zarejestrowane na rośliny energetyczne. Główni gracze na rynku, skupujący rzepak, już za chwilę będą o tym wiedzieli. Przegraliśmy ten rok. Przykro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Protokoł z dzisiejszego posiedzenia Komisji jak zwykle będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>