text_structure.xml
33.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekKuchciński">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich państwa. Witam przedstawicieli rządu – pana Marcina Korolca z Ministerstwa Gospodarki, pana Zbigniewa Sosnowskiego wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, pana Andrzeja Dudę z Kancelarii Prezydenta RP, pana ministra Bernarda Błaszczyka z Ministerstwa Środowiska, pana Romana Jaworskiego zastępcę Głównego Inspektora Ochrony Środowiska oraz komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej pana Wiesława Leśniakiewicza.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekKuchciński">Dzisiejszy porządek dzienny jest następujący: punkt 1 – przyjęcie opinii dla Komisji Gospodarki oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w sprawie prezydenckiego projektu ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, punkt 2 – rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie inspekcji ochrony środowiska w Polsce, punkt 3 – sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekKuchciński">Czy są uwag do porządku dziennego? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MarekKuchciński">Przystępujemy do realizacji punktu 1 porządku obrad. Oddaje głos przedstawicielowi prezydenta, panu ministrowi Andrzejowi Dudzie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejDuda">Dziękuję bardzo. Szanowny panie przewodniczący, panowie ministrowie, Wysoka Komisjo. Zaproponowana przez pana prezydenta nowelizacja wychodzi naprzeciw postulatom, które zostały zgłoszone przez szefów urzędów inspekcji państwowych podczas spotkania poświęconego ocenie stanu bezpieczeństwa pracy w Polsce, które odbyło się w Kancelarii Prezydenta 30 września 2009 r. Do tego spotkania doszło po kolejnej katastrofie w kopalni, w której zginęli ludzie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejDuda">Celem ustawy jest wyłączenie w odniesieniu do Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Pożarnej oraz organów nadzoru górniczego stosowania art. 79 i art. 83 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, a w odniesieniu do Państwowej Inspekcji Pracy stosowania całego rozdziału 5 tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejDuda">Skutkiem tych wyłączeń, które były postulowane przez przedstawicieli organów, którzy uczestniczyli we wspomnianym przeze mnie wrześniowym spotkaniu, ma być wzrost bezpieczeństwa pracy oraz przestrzegania przepisów prawa, w szczególności prawa pracy. Nie chcę zajmować czasu Wysokiej Komisji, dlatego pokrótce przedstawię uzasadnienie projektu. Art. 79 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zobowiązuje organy prowadzące kontrole do zgłaszania zamiaru przeprowadzenia kontroli z 7-dniowym wyprzedzeniem. Przepis ten, wprowadzony w grudniu 2008 r., od samego początku był krytykowany przez przedstawicieli doktryny prawa jako rozwiązanie wątpliwe i stojące pod dużym znakiem zapytania. Cóż to jest za kontrola jeśli jest zapowiedziana? Jaki jest jej sens? Oczywiście, można upatrywać sensowności tego rozwiązania polegającej na tym, że pracodawca ma czas na wprowadzenie koniecznych zmian, uzupełnień czy poprawek w zakresie bezpieczeństwa pracy, przestrzegania prawa pracy, bezpieczeństwa ochrony środowiska czy bezpieczeństwa pożarowego. Jednak problem polega na tym, że bardzo często z informacji, które otrzymujemy wynika, że zmiany te są kosmetyczne, zupełnie pozorne albo mają charakter wyłącznie czasowy. Podczas spotkania u pana prezydenta usłyszeliśmy, że w tej chwili istnieją takie podmioty gospodarcze, które specjalizują się w wypożyczaniu sprzętu na pewien czas. Sprzęt można przenieść z jednego miejsca na drugie tylko po to, żeby w czasie kontroli wszystkie niezbędne normy były zachowane. Oczywistą sprawą jest, że sama koncepcja kontroli zapowiedzianej z 7-dniowym wyprzedzeniem brzmi trochę socjalistycznie. Kojarzy się z malowaniem trawy i hasłem „Zrobimy u was niezapowiedzianą kontrolę”. Pan prezydent zdecydowanie nie zgadza się z tym rozwiązaniem. Nie chce, aby kontrole były zapowiedziane – przy czym nie chodzi o każdą kontrolę, bo są takie kontrole, które mogą i nawet powinny być zapowiedziane. Uważam, że kontrola skarbowa, kontrola podatkowa ma właśnie taki wymiar. Jest wtedy czas na zgromadzenie wszystkich ksiąg, całej rachunkowość, która jest niezbędna do przeprowadzenia kontroli, i którą trzeba udostępnić. Natomiast w tych sprawach, w których chodzi przede wszystkim o ochronę życia i zdrowia ludzi kontrole są niezwykle istotne i muszą być skuteczne.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejDuda">Przejdę teraz do drugiego elementu, czyli do objęcia wszystkich kontroli w ustawie o działalności gospodarczej czasowym limitami kontroli. Chodzi o określenie – w ilości dni roboczych – okresów, których nie może przekroczyć czas trwania wszystkich kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym. Na mocy obowiązujących przepisów dochodzi do sytuacji, w których de facto kontrola bezpieczeństwa i higieny pracy, czyli ochrona życia i zdrowia pracowników, staje się fikcją. W sytuacji, w której organy skarbowe wyczerpały już możliwości kontrolne, kontrola ze strony Państwowej Inspekcji Pracy, Państwowej Straży Pożarnej czy Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska prowadzona być nie może. Dlatego pan prezydent uznał, że te inspekcje, które zajmują się zagadnieniem takimi jakim: bezpieczeństwo i higiena pracy, przestrzeganie warunków pracy, przestrzeganie warunków ochrony życia i zdrowia pracownika nie mogą być spętane okowami, jakie zostały na nie nałożone wraz ze zmianą ustawy o swobodzie działalności gospodarczej w grudniu 2008 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejDuda">W imieniu pana prezydenta zwracam się do Wysokiej Komisji z uprzejmą prośbą o poparcie tej inicjatywy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Proszę pana ministra Korolca o przypomnienia stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Pan minister wskazał, że bezpośrednim impulsem do przygotowania projektu ustawy był tragiczny wypadek w kopalni. Chcę powiedzieć, że w naszej ocenie inicjatywa ustawodawcza przedłożona do opinii Wysokiej Komisji nie znajduje uzasadnienia, dlatego że reżim dotyczący zakresu, procedur i relacji organów kontrolnych w stosunku do operatorów gospodarczych jest opisany w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, która to ustawa przewiduje odpowiednie terminy i procedury zawiadamiania organów kontrolujących przez organy kontrolowane. Przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zawierają również przepisy szczegółowe, które definiują zakres kompetencji organów kontrolnych w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, zdrowia i środowiska naturalnego – w takich sytuacjach termin na powiadomienie przedmiotu kontrolowanego, przypisany ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, nie musi być przez inspektorów dochowywany. Artykuł 79 ust. 2 pkt 2 i 5 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wyłącza limit czasowy przeprowadzanych kontroli, w sytuacji gdy zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub gdy zachodzi konieczność zabezpieczenia dowodów popełnienia takich przestępstw. W takich sytuacjach limit czasowy przeprowadzanych kontroli u przedsiębiorcy nie musi być dochowywany. W naszej ocenie zabezpieczenie interesu państwa w kwestii uprawnień organów kontrolnych do kontrolowania operatorów gospodarczych w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej jest odpowiednie. Wyłączenie całościowe Państwowej Inspekcji Pracy spod reżimu kontrolnego powodowałoby sytuację, w której mamy organ kontrolny, który nie jest związany żadnymi limitami. Takiej sytuacji należałoby uniknąć. Stąd też stanowisko rządu do przedstawionego projektu jest negatywne.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarcinKorolec">Na zakończenie chciałem powiedzieć, że wprowadzanie dodatkowych, nieuzasadnionych uprawnień kontrolnych państwa wydaje się niezrozumiałe w okresie spowolnienia gospodarczego, kiedy należałoby raczej ułatwiać prowadzenie działalności gospodarczej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Pan przewodniczący Jan Rzymełka zgłosił chęć zabrania głosu. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanRzymełka">Dziękuję, panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Jako poseł z Katowic i przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy – Prawo geologiczne i górnicze widzę przyczynę, dla której Kancelaria Prezydenta zdecydowała się podjąć działania. Wyjaśnijmy sobie od końca na czym to polegało. Chodziło o medialne zjawisko, jakie powstało po wspomnianych wypadkach w kopaniach. Pracownik dołowy kopalni poinformował przez komórkę policję czy ABW, że instrumenty pomiarowe stężeń metanu w kopalni są zafałszowywane – czujniki przykrywa się szmatą albo puszcza się na nie świeże powietrze wentylacyjne, aby nie wskazywały rzeczywistych stężeń metanu. Jaką procedurę stosuje się w takich przypadkach? Otóż ABW lub policja przekazuje natychmiast informację do Wyższego Urzędu Górniczego, do policji górniczej. Pracownicy tej służby zazwyczaj w ciągu 15 minut przybywają do danej kopalni. Jeżeli dany szyb lub kopalnia jest np. w obrębie 2-3km Katowic, to przedstawiciele WUG-u potrafią do niej dojechać w ciągu 10-15 minut. Kiedy wsiadają w auto, to informują dyrektora kopalni, że zostanie przeprowadzona kontrola, ponieważ doszła do nich informacja o ewentualnym wykroczeniu. Kontrola górnicza jest kontrolą specyficzną, ponieważ kontrolerzy, żeby dostać się do przodka muszą dostać obstawę z kopalni, tzn. muszą otrzymać zgodę nadsztygara na wejście do danego obszaru. Kontrolerzy muszą się przebrać i mieć przewodnika, który razem z nimi zjedzie w dany rejon. Procedura jest zachowana – kontrolerzy zawsze muszą zawiadomić dyrektora kopalni o tym, że chcą się udać w jakiś rejon. Taka jest rzeczywistość. Po tych wszystkich nagłośnionych wypadkach w kopalniach ilość telefonów o domniemanych nadużyciach, jakie otrzymały ABW i WUG była ogromna. To były dziesiątki smsów. Większość zawiadomień była dokładnie sprawdzana. Zazwyczaj donosy się nie potwierdzały.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanRzymełka">Czy wzmocnimy możliwość kontroli przeprowadzanej w wypadku donosu? Kontrola systemowa Wyższego Urzędu Górniczego, doraźna, przeprowadzana raz na rok bądź raz na kwartał jest już uregulowana. Czy możemy spowodować zmianami przepisów prawnych polegającymi na niezapowiedzianych kontrolach zwiększenie bezpieczeństwa w kopalniach? Z rozmów ze specjalistami i ratownikami wynika, że raczej nie możemy tego uczynić. Kontroler nie może niczym Sherlock Holmes czy jak cichociemny samodzielnie zejść do przodka i zbadać sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Litwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Dziękuję. Biorąc pod uwagę przedstawienie stanu prawnego, jak również to, że w zasadzie intencje, które legły u podstaw projektu, są realizowane przez aktualnie obowiązujące przepisy, wnoszę o negatywne zaopiniowanie tej ustawy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję. Proponuję, aby pan minister później odniósł się do tych uwag. Pan poseł Gawęda, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AdamGawęda">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że rozpatrujemy sytuacje, w której powinniśmy mieć na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo pracowników. Jestem z Górnego Śląska, przez kilkanaście lat pracowałem w kopalni, więc mogę potwierdzić tezę przedstawioną przez pana ministra Dudę, że kontrola, która nie będzie zapowiedziana z tygodniowym wyprzedzeniem, wpłynie na poprawę bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że nie mówimy tylko o odpowiedzialności pracownika za swoje stanowisko pracy, najczęściej pracownik, który wykonuje czynności na dole kopalni jest odpowiedzialny również za swoich kolegów. Jego nieodpowiedzialne zachowanie i jego błędy mają wpływ na bezpieczeństwo innych. Z mojego skromnego doświadczenia zawodowego wynika, że element zaskoczenia taką nagłą, niezapowiedzianą kontrolą jest wręcz potrzebny. Ustawa, którą przedstawił pan minister, odnosi się do sytuacji, w których stwierdzone zostało zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzi. Bardzo często organy nadzoru górniczego i Państwowa Inspekcja Pracy muszą wykazać, że są uprawnione do tego, żeby przeprowadzić kontrolę. Kierownik ruchu zakładu górniczego, nie tyle dyrektor czy nadsztygar, ale właśnie kierownik musi być powiadomiony o kontroli. To on wyraża zgodę na wprowadzenie kontrolerów w dany rejon, przydziela im osobę, która jest za ten rejon odpowiedzialna – najczęściej jest to osoba dozoru wyższego, czyli nadsztygar. Musimy mieć na uwadze to, że w ruchu zakładu górniczego dochodzi do kumulacji bardzo różnych zagrożeń. Uważam, że teza postawiona przez pana ministra Dudę jest jak najbardziej zasadna. Była konsultowana w środowiskach górniczych. Nie wszystko to, co obecnie regulujemy ustawą prawo ekologiczne i górnicze dotyka aspektu, o którym dziś mówimy, a chodzi o kilkadziesiąt stanowisk pracy.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AdamGawęda">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na rozwiązania zawarte w proponowanej nowelizacji, które odnoszą się do prac budowlanych. Załóżmy, że nie dochodzi do jakiegoś nadzwyczajnego zagrożenia, ale przedsiębiorca wykonujący prace remontowe czy budowlane na dużej wysokości dowiaduje się z odpowiednim 7-dniowym wyprzedzeniem, że będzie kontrolowany. Jeżeli nie jest lekkomyślny, to na pewno dochowa staranności i zatroszczy się na czas kontroli o stosowne zabezpieczenia. Dlaczego dochodzi do wypadków związanych z prowadzeniem prac budowlanych? Dlatego, że są firmy, które wyspecjalizowały się doposażaniu przedsiębiorców w niezbędne urządzenia, które są wymagane na co dzień, a które nie są bardzo często stosowane. Skoro mówimy o swobodzie działalności gospodarczej, to niewprowadzenie takich zapisów doprowadzi do nierówność podmiotów na rynku, bo są przedsiębiorcy, którzy zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwo i ponoszą koszty z tym związane, ale są też przedsiębiorcy, którzy wygrywają przetargi, bo zaniżają koszty, przede wszystkim te związane z bezpieczeństwem pracowników. Bezpieczeństwo kosztuje, odpowiednie maszyny i urządzenia spełniające wysokie standardy, nie są za darmo.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AdamGawęda">Prosiłbym, abyśmy pochylili się nad tą propozycją, której nadrzędnym celem jest podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w tych obszarach, w których dochodzi do tragicznych wypadków często kończących się nie tylko uszczerbkiem zdrowia, ale także utratą życia. Jeszcze raz apelują o przemyślane, merytoryczne podejście do tych spraw. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Pan poseł Piotr Cybulski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PiotrCybulski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie i panowie posłowie, panowie ministrowie, szanowni goście. Jednym z argumentów, których użył pan minister przedstawiając argumenty strony rządowej, było spowolnienie gospodarcze. Moje wystąpienie będzie krótkie, ponieważ poseł Gawęda przytoczył większość argumentów, z którymi ja również się zgadzam. Muszę jednakże dodać, że życie ludzkie jest sprawą ważniejszą niż spowolnienie gospodarcze. Sam pochodzę ze stron górniczych, byłem na wielu pogrzebach górników, moje dzieci chodziły do szkoły z dziećmi górników, którzy zginęli w kopalniach. Zasłanianie się spowolnieniem gospodarczym nie jest argumentem dla kogoś kto ma zadecydować w tej chwili o ludzkim życiu. Uważam, że jest to bardzo dobry projekt, który należałoby poprzeć. Zgłaszam wniosek przeciwny do wniosku pana przewodniczącego Litwińskiego. Wnoszę o dalsze procedowanie nad tym projektem. Proszę koleżanki i kolegów o to poparcie w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Teraz pan poseł Władysław Szkop.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MarekKuchciński">Poseł Władysław Szkop (niez.):</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym powiedzieć o dwóch ważnych rzeczach. W pierwszej kolejności chciałem powiedzieć panu przewodniczącemu Rzymełce, że to nie były donosy, ale była informacja o tym, że istnieje jakaś nieprawidłowość. Słowo donos ma pejoratywne znaczenie, a chodziło przecież o to, żeby takie informacje się pojawiały, i żeby można było przeprowadzić kontrolę niezależnie od przepisów prawa</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanRzymełka">Jeśli ktoś wysłał sms bez podpisu do ABW, to jest to informacja czy donos?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JanRzymełka">Poseł Władysław Szkop (niez.):</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JanRzymełka">To jest informacja, nie donos. Donos to jest plotkarska zabawa, która jest problemem polskiego społeczeństwa. My krytykujemy siebie za to, że przekazujemy informacje, które stanowią o bezpieczeństwie systemu i funkcjonowania państwa.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JanRzymełka">Jeszcze tylko jedna uwaga skierowana do mojego bezpośredniego przedmówcy. Szanowny kolego, nie można się koncentrować w Państwowej Inspekcji Pracy na doraźnych zdarzeniach, takich jak wybuch metanu czy zawalające się rusztowanie, i na tych dzieciach, które uczestniczyły w pogrzebach swoich ojców. Co z pogrzebami pielęgniarek, które umarły z powodu zapalenia wirusowatego wątroby typu C i chorób nowotworowych?</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JanRzymełka">Myślę, że złą rzeczą jest gdy próbujemy regulować zasady funkcjonowania przedsiębiorców i pracowników przy pomocy bata. Zły jest obecny kształt inspekcji sanitarnej, złe jest narzucanie kontroli i myślenie na zasadzie ”bójcie się, bo będziemy kontrolowali”. Nic z tego nie będzie. Od kontroli ważniejsza jest świadomość ludzka. Kontrola jest tylko dodatkiem.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JanRzymełka">Ostatnia sprawa – parlamentarzystów, zgodnie z konstytucją, nie wolno badać w zakresie ich przydatności do wykonywanego zawodu, ale byłoby dobrze, gdyby kontrolerów, nawet tych w autobusie, poddawać takim badaniom. Wypełnianie przez kontrolerów swoich funkcji bardzo często prowadzi do różnych sporów i awantur, często dochodzi do wystawiania nie tylko mandatów, ale również do zamknięcia firmy z powodu wykrytych w niej nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JanRzymełka">Jestem przeciwny regulacji, którą przedstawił pan minister. Jestem przeciwny regulacjom, które zmierzają do totalitarnego zaciskania obręczy wokół przedsiębiorców. Niech działają dość swobodnie. Przychylam się do wniosku, który złożył wiceprzewodniczący Litwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie ma więcej zgłoszeń. Oddaję głos panu ministrowi Dudzie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejDuda">Szanowny panie przewodniczący, panowie posłowie, Wysoka Komisjo. Odniosę się ogólnie do uwag, które zostały zgłoszone. Oczywiście, uwag negatywnych, jako przedstawiciel pana prezydenta, nie podzielam. Uważam, że przepisy, których zmianę postuluje pan prezydent, w swoim obecnym funkcjonowaniu prowadzą do absurdów. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na te wielkie spółki, które zarządzają kopalniami, na holdingi węglowe na Śląsku. Zdaje się, że przynajmniej niektóre z nich w zakresie swojego działania mają po kilkanaście kopalń. Jeśli pan minister ma jakieś inne informacje na ten temat, to proszę aby mnie poprawił w tej kwestii. Proszę spojrzeć na brzmienie obecnego art. 83 – „czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy [cała ta wielka spółka mająca kilkanaście kopalń to jest jeden przedsiębiorca] w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać w odniesieniu do pozostałych przedsiębiorców [czyli w tym przypadku] 48 dni roboczych”. Na przeprowadzenie wszystkich kontroli w kilkunastu kopalniach jest 48 dni. Szanowni państwo, to rozwiązanie jest absurdalne. Kontrola jest fikcją.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejDuda">Jesteście państwo członkami Komisji, która zajmuje się kwestiami związanymi z prawnymi rozwiązaniami dotyczącymi ochrony środowiska. Pozwoliłem sobie przynieść pismo, które Główny Inspektor Ochrony Środowiska wystosował do pana ministra Stasiaka po spotkaniu z 30 września ubiegłego roku w Kancelarii Prezydenta. W piśmie tym przytoczony został przepis – „Kontrolę wszczyna się nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zamiarze wszczęciu kontroli. Jeżeli kontrola nie zostanie wszczęta w terminie 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, wszczęcie kontroli wymaga ponownego zawiadomienia”. Komentarz Głównego Inspektora Ochrony Środowiska był następujący – „Powyższa procedura sprawia, że przedsiębiorąca ma czas na przygotowanie się do kontroli, co w skrajnych przypadkach może prowadzić nawet do unieruchomienia na okres przewidywanej kontroli pewnych urządzeń stanowiących, np. źródło emisji hałasu. Problem ten dotyczy przede wszystkim małych przedsiębiorców prowadzących w ramach działalności gospodarczej równego rodzaju zakłady usługowe czy warsztaty. Ponadto należy podkreślić, że inspekcja w ramach swojej kontroli przeprowadza pomiary kontrolne emisji, których możliwość i prawidłowości wykonania uzależnione są od warunków meteorologicznych. W związku z powyższym czasami nie jest możliwe zrealizowanie planowanych pomiarów w ramach zapowiedzianych już kontroli. Biorą powyższe pod uwagę, zasadna jest zmiana przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej mająca na celu wyłączenie inspekcji z obowiązku zawiadamiania przedsiębiorcy o zamiarze wszczęcia kontroli”. Jeszcze raz apeluję o pozytywne zaopiniowanie projektu, który przedstawił pan prezydent, ponieważ rozwiązania, które zostały w nim zaproponowane są logiczne i zmierzają w dobrym kierunku. Nie może być tak, że w czasie kryzysu przymykamy oko na kwestie związane z ochroną środowiska, ochroną życia i zdrowia pracowników, ochroną warunków pracy i przestrzegania prawa pracy. Kryzys nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla takich działań. Wręcz przeciwnie, w okresie kryzysu – i tu nie zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł, że nie wolno zaciskać pasa – pojawia się skłonność do tego, aby łamać prawo w pewnych kwestiach poprzez unikanie dodatkowych obciążeń, jakie wiążą się np. z legalnym zatrudnieniem pracowników. Właśnie w tym okresie działania kontrolne powinny być podwyższone, pas powinien być mocniej zaciśnięty, po to, żeby przedsiębiorcy mieli świadomość tego, że nie wolno prowadzić nielegalnych działań, i po to żeby ludzie, którzy u nich pracują, byli bezpieczni. Proszę Wysoka Komisję o poparcie tego projektu. Dziękuje bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. W świetle pisma przytoczonego przez pana ministra Dudę w bardzo wielu przypadkach zadania, jakie zostały nałożone ustawowo na Głównego Inspektora Ochrony Środowiska stają się niemalże niewykonalne. Czy któryś z panów mógłby się do tego odnieść? Proszę bardzo, pan Roman Jaworski.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MarekKuchciński">Zastępca głównego inspektora ochrony środowiska Roman Jaworski:</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MarekKuchciński">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W większości przypadków działania z zakresu ochrony środowiska wymagają dość długiego czasu. W przypadku kontroli w oczyszczalni ścieków biologiczno-mechanicznej 7-dniowy okres przygotowawczy liczony od dnia doręczenia zawiadomienia o kontroli nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Potrzeba przynajmniej 30 dni, żeby poprawić ewentualne nieprawidłowości. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku dużych źródeł emisji spalin. Mówi się czasem o wyłączaniu elektrofiltrów, ale myślę, że jest to jednak duże nieporozumienie. Techniczna strona wyłączania elektrofiltrów wyklucza podejmowanie takich działań. Poza tym nie zapominajmy o stałym monitoringu emisji w dużych źródłach spalania. Oczywiście w trakcie wykonywania działalności gospodarczej przez mniejsze jednostki pojawia się problem wyłączania urządzeń emitujących hałas. Jednakże są to niewielkie urządzenia, które w każdej chwili mogą być wyłączone i niezapowiedziane kontrole nic tu nie pomogą, choć jest to dość istotny problem. Nie mówię, że nie doskwierają nam pewne trudności organizacyjne, szczególnie związanych z pogodą i z „wyrobieniem się w czasie” z przeprowadzeniem kontroli, w sytuacji kiedy warunki atmosferyczne są niesprzyjające, ale generalnie w wielu przypadkach bardziej nam przeszkadza brak współdziałania czy też niewielki współdziałanie z policją. Zdarza się, że nie mamy policyjnej obstawy i nie możemy wejść na teren kontrolowanego zakładu. Nie mogę powiedzieć, że nie ma w ogóle żadnych trudności związanych ze stosowaniem przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, ale te problemy i trudności, które występują mają raczej marginalny charakter.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Poproszę pana ministra Korolca, żeby odniósł się do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarcinKorolec">Chciałem powtórzyć, że zdaniem rządu proponowane przepisy nie wprowadzają tej wartości dodanej, która jest argumentowana przez wnioskodawców. Obowiązujący reżim prawny zabezpiecza interesy inspektorów, w sytuacji gdy następuje zagrożenie zdrowia, zagrożenie życia czy też potrzeba uniknięcia popełniania przestępstwa. Spowodowanie sytuacji, w której niektóre organy kontrolne są de facto poza systemem, także poza systemem zawiadamiania o zamiarze przeprowadzenia kontroli, nie jest dobrym rozwiązaniem. Dlaczego Państwowa Inspekcja Pracy miałaby korzystać z takiego uprawnienia, a Państwowa Inspekcja Sanitarna w dobie zagrożeń różnymi pandemiami miałaby nie być w ten sposób uprzywilejowana? Albo mamy system, który reguluje relacje pomiędzy podmiotami gospodarczymi a inspektorami albo nie mamy takiego systemu. Nie wiem dlaczego akurat PIP miałaby dostać takie uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MarcinKorolec">Pan minister Duda cytował przepis art. 83 ust. 1, ale jest jeszcze ust. 2, który stanowi, że ograniczeń czasu kontroli nie stosuje się, w przypadku gdy przeprowadzenie kontroli jest niezbędne dla przeciwdziałania popełniana przestępstwa lub wykroczenia, przeciwdziałania popełnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego lub zabezpieczenia dowodów jego popełnienia.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MarcinKorolec">Można zadać pytanie w jaki sposób proponowana legislacja odpowiada na zapotrzebowanie argumentowane w sytuacji, którą przedstawił pan poseł Rzymełka. Inspektorzy, żeby dostać się na dół do kopalni i tak muszą wejść do windy, a wpierw uzyskać na to pozwolenie. I tak w odpowiednim czasie musza poinformować władze kopalni o wejściu na jej teren. W jaki sposób przepis proponowany przez pana ministra reguluje przedstawiony problem? Nie poprawia w niczym tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#MarcinKorolec">Wydaje się, że proponowane przepisy nie wprowadzają żadnej wartości dodanej. Wręcz przeciwnie – mogą być przepisami szkodliwymi. Operatorzy gospodarczy będą wystawieni na arbitralne zachowania organów kontrolnych, które nie będą wpisane w reguły relacji pomiędzy operatorami gospodarczymi, a organami kontrolnymi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan minister Duda chciałby zabrać głos. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejDuda">Odpowiadając poniekąd na to, co przed momentem powiedział pan minister, chciałbym zwrócić uwagę, że projekt nie dotyczy tylko kopalni. Projekt dotyczy wszelkich zakładów, również tych najmniejszych, których władze, wiedząc o nadchodzącej kontroli, nie będą miały wielkiego problemu z wyłączaniem maszyn, które są na przykład źródłem hałasu. Taka maszyna zdąży nawet ostygnąć na czas kontroli. Zawiśnie pewnie na niej kartka „Awaria” i będzie po problemie.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejDuda">To są sensowne rozwiązania. Apeluję do Wysokiej Komisji o ich poparcie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Nie ma więcej zgłoszeń. Poseł Litwiński zgłosił wniosek o negatywne zaopiniowanie dezyderatu. Zgłoszony został też wniosek przeciwny. W pierwszej kolejności przeprowadzimy głosowanie nad wnioskiem o negatywne zaopiniowanie projektu ustawy dla Komisji Gospodarki i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku posła Litwińskiego? 9 posłów za. Kto jest przeciw? 6 posłów. Kto wstrzymał się od głosu? 2 posłów.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekKuchciński">Komisja negatywnie zaopiniowała dla Komisji Gospodarki i Komisji Polityki Społecznej i Rodziny projekt ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MarekKuchciński">Przystępujemy do punktu 2 porządku obrad, czyli rozpatrzenia projektu dezyderatu skierowanego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie inspekcji ochrony środowiska w Polsce. Macie państwo ten projekt przed sobą. Został on przygotowany przez państwa posłów: Grażynę Ciemniak, Ewę Wolak i Adama Krzyśkowa. Czy ktoś z państwa posłów chciałby powiedzieć kilka zdań tytułem uzasadnienia? Nie. Zatem czy ktoś z państwa posłów chciałby odnieść się do projektu dezyderatu? Nie widzę zgłoszeń. Oddam głos panu ministrowi, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BernardBłaszczyk">Dziękuję. Chciałbym przede wszystkim podziękować posłom, którzy przygotowali dezyderat w sprawie inspekcji ochrony środowiska. Jest on zbieżny z naszymi intencjami, a także z małą reformą, która obecnie jest na etapie prac Rady Ministrów oraz z dużą zmianą, którą również proponujemy. Właściwie nie mamy żadnych uwag do treści dezyderatu. Jedyna uwaga, którą moglibyśmy zgłosić dotyczy zdania – „podobnie wzrasta ilość nielegalnych składowisk odpadów i nielegalny import odpadów”. Tego nie mógłbym potwierdzić, bo tak nie jest. To wszystko. Poza tym dezyderat jest zgodny z naszym kierunkiem myślenia. Chciałbym jeszcze raz za niego podziękować, bo jest to wsparcie naszych prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję. Rozumiem, że jest zgoda, żeby przyjąć projekt dezyderatu. Czy jest potrzebne głosowanie? Nie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarekKuchciński">Komisja przyjęła projekt dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#MarekKuchciński">Rząd nie może potwierdzić informacji na temat wzrastającej liczby nielegalnych składowisk odpadów, ale posłowie otrzymują takie sygnały i postanowili zamieścić je w dezyderacie. Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#MarekKuchciński">Czy w sprawach różnych ktoś chciałby zabrać głos. Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#MarekKuchciński">Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>