text_structure.xml 126 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławWziątek">Otwieram posiedzenie Komisji Obrony Narodowej. Witam serdecznie panie i panów posłów. Witam wszystkich zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławWziątek">W porządku dzisiejszych obrad mamy zaplanowaną informację, którą zaprezentują przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej na temat szkolenia w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Czy ktoś z pań i panów posłów ma jakieś uwagi lub propozycje zmian do zaproponowanego porządku dzisiejszych obrad? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławWziątek">Uznaję, że wobec braku uwag porządek dzisiejszych obrad został przez Komisję przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, w naszym dzisiejszym spotkaniu uczestniczą nasi goście, którzy reprezentują Ministerstwo Obrony Narodowej. Witam bardzo serdecznie wszystkich państwa, na czele z panem ministrem Piątasem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Witam bardzo serdecznie pana generała Sławomira Dygnatowskiego, zastępcę szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Na sali mamy pełną reprezentację wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Witam generała Zbigniewa Głowienkę, dowódcę Wojsk Lądowych. Witam serdecznie generała Lecha Majewskieg, dowódcę Sił Powietrznych. Witam pięknie generała Edwarda Gruszkę, dowódcę operacyjnego sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławWziątek">W imieniu pana generała Piotra Patalonga obecny jest zastępca dowódcy Wojsk Specjalnych, którego serdecznie witam. Obecny jest również generał Stanisław Butlak, szef Zarządu Szkolenia w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Witam pana, panie generale. Obecny jest pan generał Paweł Lamla, szef szkolenia Wojsk Lądowych oraz generał Stefan Rutkowski, szef Wojsk Lotniczych, zastępca szefa szkolenia Sił Powietrznych. Witam panów generałów. Obecny jest kontradmirał Stanisław Kania, szef Szkolenia Morskiego, zastępca szefa szkolenia Marynarki Wojennej, którego serdecznie witam. Również serdecznie witam pułkownika Piotra Wałęsę, szefa szkolenia Wojsk Specjalnych. Witam pułkownika Wojciecha Sochackiego, szefa Zespołu Kontroli Zdolności Bojowych w departamencie Kontroli Ministerstwa Obrony Narodowej. Bardzo serdecznie witam wszystkich państwa z Inspektoratu Wsparcia, a także z innych jednostek, które mają wiele wspólnego ze szkoleniem sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#StanisławWziątek">W dzisiejszym posiedzeniu Komisji biorą także udział przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego, których serdecznie witam. Witam także serdecznie wszystkich pozostałych zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, przewidujemy, że w dniu dzisiejszym pan minister, a także poszczególni dowódcy rodzajów sił zbrojnych, którzy – o ile będzie taka potrzeba – uzupełnią informacje przedstawione Komisji przez pana ministra, przekażą nam to wszystko, co dotyczy szkolenia w siłach zbrojnych. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że po zapoznaniu się w dniu dzisiejszym z informacją, która będzie miała charakter prezentacji, będziemy mieli również możliwość odwiedzenia poligonów lub innych miejsc, w których odbywają się szkolenia. Przewidujemy, że w ciągu miesiąca, a co najwyżej 2 miesięcy od dnia dzisiejszego posiedzenia odbędą się takie 2 wizytacje naszej Komisji. Panie i panów posłów poinformujemy dokładnie o terminach i miejscach tych wizytacji.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#StanisławWziątek">Zależy nam na tym, żeby zapoznać się nie tylko z infrastrukturą służącą szkoleniu, ale także z samym procesem szkolenia. Być może będą to działania bezpośrednio związane ze szkoleniem, a także inne działania, które będą pokazywały całe otoczenie, a w tym infrastrukturę szkoleniową. Szanowni państwo, w tej chwili oddaję głos panu ministrowi. Bardzo proszę pan ministra oraz jego współpracowników o przedstawienie informacji na temat szkolenia w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#CzesławPiątas">Dziękuję bardzo. Szanowni panowie przewodniczący, Wysoka Komisjo! Pragnę bardzo mocno podkreślić, że szkolenie wojska jest niezbędnym składnikiem codziennej aktywności wojska, który buduje zdolność bojową i zdolność do działań. Szkolenie to także obszar, w którym sprawdzamy prawidłowość procedur i norm, a także sprzęt, który jest wprowadzany do jednostek. Dziś profesjonalne siły zbrojne, profesjonalne – w pełni uzawodowione jednostki – otrzymują cele i zadania szkoleniowe na dany okres. Otrzymują także środki finansowe na ich realizację. Na zakończenie tego okresu są one rozliczane z osiągnięcia założonych celów i zadań poprzez określone mierniki i normy, które powinny osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#CzesławPiątas">W przeszłości, gdy mieliśmy żołnierzy w zasadniczej służbie wojskowej z poboru, szkoliliśmy żołnierzy według stopnia ich przygotowania oraz długości służby żołnierzy w służbie zasadniczej. Dziś cykl szkolenia jest rozłożony na 3 lata. Rozpoczyna się od szkolenia uzupełniającego i doskonalącego, o czym będziemy jeszcze mówić. Natomiast kończy się zgrywaniem i osiągnięciem zdolności do realizacji najważniejszych działań, w tym m.in. do udziału w misjach poza granicami kraju lub w drużynach sił Unii Europejskiej lub sojuszu NATO.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#CzesławPiątas">W szkoleniu jest wiele pozytywnych elementów. Występują w nim także elementy negatywne, na które staramy się natychmiast, bardzo szybko oddziaływać. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, bardzo proszę o to, żeby teraz bardziej szczegółową informację na ten temat przedstawił szef Zarządu Szkolenia Sztabu Generalnego Wojska Polskiego pan generał Butlak. Następnie będziemy gotowi do udzielenia odpowiedzi na pytania posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Proszę o zabranie głosu pana generała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławButlak">Szanowna pani i panowie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo, panie i panowie posłowie, szanowni państwo! W swoim wystąpieniu przedstawię informację na temat realizacji profesjonalnego szkolenia w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Istotą szkolenia sił zbrojnych jest ustawiczne zdobywanie, poszerzanie i utrwalanie wiedzy oraz doskonalenie umiejętności przez dowództwa, sztaby i wojska oraz rezerwy osobowe w celu osiągnięcia oraz utrzymania zdolności do podjęcia działań w związku z zagrożeniami militarnymi oraz niemilitarnymi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławButlak">System szkolenia sił zbrojnych obejmuje 4 podsystemy, tj. kształcenie zawodowe, szkolenie dowództw i sztabów, szkolenie wojsk oraz szkolenie rezerw osobowych. Warto tu podkreślić kształcenie obywatelskie jako element szkolenia programowego wojsk, które jest ukierunkowane na kształcenie postaw żołnierza jako obywatela demokratycznego państwa. W tym szkoleniu główny wysiłek jest ukierunkowany na historię, tradycję, znajomość prawa, w tym prawa międzynarodowych konfliktów zbrojnych. Bardzo dużą rolę odgrywa tu działalność psychologiczna, która jest wykorzystywana zarówno w szkoleniu w jednostkach szkolnictwa wojskowego, jak i w jednostkach wojskowych, ze szczególnym podkreśleniem pomocy dla żołnierzy zarówno tych, którzy udają się do misji zagranicznych, jak i tych, którzy z takich misji wracają.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławButlak">Szkolenie specjalistyczne jest ukierunkowane na indywidualne wyszkolenie żołnierza specjalisty. Szkolenie bojowe jest ukierunkowane na przygotowanie stanów osobowych do osiągania zdolności operacyjnej związków taktycznych, oddziałów i pododdziałów do prowadzenia działań w wymiarze narodowym, sojuszniczym i wielonarodowym. Szkolenie fizyczne to działalność ukierunkowana na zdobywanie sprawności motorycznej, poprawnej wydolności organizmu oraz wytwarzanie właściwego zespołu postaw, jak również motywacji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławButlak">Chciałbym poinformować, że 2010 r. był pierwszym rokiem profesjonalnego szkolenia sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Głównym ćwiczeniem na poziomie operacyjnym o charakterze narodowym było ćwiczenie „Anakonda 10”. Natomiast na szczeblu operacyjnym prowadzone były ćwiczenia „Mazury” w Siłach Powietrznych, „Barrakuda” w Marynarce Wojennej, a także ćwiczenie dowódczo-sztabowe „Granica” w Wojskach Lądowych. Te ćwiczenia zakończyły się, ogólnie mówiąc, bardzo dobrymi wynikami. Ponadto jednostki sił zbrojnych uczestniczyły w zamierzeniach szkoleniowych o charakterze międzynarodowym. Na szczególną uwagę zasługuje tu ćwiczenie „Jackal Stone” z wojskami sojuszniczymi z udziałem jednostek wojsk specjalnych, i to nie tylko z naszego kraju, ale również z 6 innych krajów. To ćwiczenie zostało ocenione na poziomie bardzo dobrym przez dowódcę Sił Specjalnych NATO pana generała Kisnera. Reasumując można ocenić, że osiągnięty został dobry poziom wyszkolenia operacyjno-taktycznego dowództw, sztabów i wojsk.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławButlak">W sposób priorytetowy traktowano ćwiczenia związane z przygotowaniem sił zbrojnych do realizacji zadań w ramach zobowiązań sojuszniczych, w tym do udziału w misjach poza granicami kraju. Były to m.in. ćwiczenia Bagram VII i Bagram VIII oraz przygotowywanie jednostek wydzielonych do sił odpowiedzi NATO i do grupy bojowej Unii Europejskiej 2010. Tu także osiągnięto dobry poziom przygotowania oraz dobry poziom realizacji zadań. Jak już zaznaczyłem wcześniej, 2010 r. był pierwszym rokiem szkolenia w pełni uzawodowionych sił zbrojnych. Wprowadzono nowy, trzyletni model szkolenia, w którym wykorzystano doświadczenia z procesu szkolenia pododdziałów, jak również – co najważniejsze – uwzględniono doświadczenia z misji poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławButlak">Ten nowy model szkolenia w zasadzie sprowadza się do tego, że w pierwszym roku realizowane jest szkolenie do szczebla plutonu, w drugim roku do szczebla batalionu, natomiast w trzecim roku następuje utrzymywanie osiągniętego wcześniej poziomu, udział w misjach oraz utrzymanie gotowości do dalszego działania. Model szkolenia pododdziałów w ciągu lat był zróżnicowany. Jak państwo na pewno pamiętają kiedyś, kiedy była jeszcze zasadnicza służba wojskowa, szkolenie było prowadzone w cyklu trwającym 24 miesiące, później 18 miesięcy, a jeszcze później 12 i w końcu 9 miesięcy. Podstawą obowiązującego obecnie trzyletniego modelu szkolenia jest profesjonalne indywidualne przygotowanie żołnierza w centrach i ośrodkach szkolenia. Natomiast w jednostce wojskowej odbywa się zgrywanie w ramach pododdziału, w tym drużyny, plutonu, kompani, batalionu itd. do wykonywania zadań bojowych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławButlak">Różnica w szkoleniu żołnierza profesjonalisty w porównaniu ze szkoleniem żołnierza z poboru polega na tym, że szkolenie profesjonalisty ukierunkowane jest na osiągnięcie określonego poziomu wyszkolenia, a następnie na jego utrzymaniu i ustawicznym doskonaleniu. Można stwierdzić, że przyjęty model szkolenia wychodzi naprzeciw potrzebom profesjonalnego przygotowania wojsk zarówno do realizacji zadań w kraju, jak i za granicą. W związku z przejściem na zawodową służbę wojskową, w bieżącym roku przeprowadzono reformę w zakresie kształcenia oraz szkolenia podoficerów i szeregowych zawodowych. Reforma polegała na integracji szkół podoficerskich poprzez utworzenie 3 szkół na miejsce dotychczasowych 8 szkół podoficerskich i podporządkowanie ich komendantom odpowiednich centrów szkolenia. Na bazie 2 ośrodków szkolenia kierowców utworzono centrum szkolenia logistyki w Grudziądzu. Pełna gotowość zostanie osiągnięta przez to centrum do końca bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławButlak">Przeformowano Centrum Szkolenia Wojsk Służb Medycznych w Łodzi w Wojskowe Centrum Kształcenia Medycznego. Także tu ten proces zakończy się do końca bieżącego roku. Przeformowano Centrum Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach na Centrum Przygotowania do Misji Zagranicznych. Pełna gotowość zostanie osiągnięta również do końca 2011 r. Warto podkreślić, że w siłach zbrojnych ogromna praca została włożona w stworzenie przede wszystkim tzw. oprzyrządowania teoretycznego. Mam na myśli opracowanie nowych programów, instrukcji, podręczników i pomocy, aby po tej reformie mogły służyć szkoleniu i w pełni zabezpieczać proces szkolenia. Od razu dodam, że zostało to wykonane.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławButlak">W 2010 r. opracowano nową koncepcję szkolenia i doskonalenia zawodowego podoficerów. Ta koncepcja zakłada 2 źródła pozyskiwania kandydatów na podoficerów. Głównym źródłem jest pozyskiwanie kandydatów ze środowiska, spośród szeregowych zawodowych. Kandydatów na podoficerów wybiera się po ok. 5 latach służby w korpusie szeregowych zawodowych. Drugim, uzupełniającym źródłem naboru jest środowisko cywilne. Szkolenie podstawowe i ogólne jest realizowane w szkołach podoficerskich. Natomiast szkolenie specjalistyczne jest realizowane – co oczywiste – w wyspecjalizowanych centrach szkolenia. Warto podkreślić, że na stanowiska instruktorów i dowódców wyznaczani są podoficerowie z dużym doświadczeniem zdobytym nie tylko w kraju, ale także w misjach poza granicami kraju. W 2010 r. wykształcono 734 podoficerów. Aktualnie odbywa się kształcenie 124 podoficerów.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławButlak">W związku z przyjętym programem profesjonalizacji sił zbrojnych na lata 2008-2010 opracowano również nową koncepcję szkolenia szeregowych zawodowych. Zgodnie z tą koncepcją w ubiegłym roku prowadzono tzw. szkolenie wyrównawcze, przygotowujące żołnierzy rezerwy do objęcia stanowisk w korpusie szeregowych zawodowych. Takie szkolenie będzie kontynuowane w 2011 r. Celem tego szkolenia jest dostosowanie poziomu wyszkolenia podstawowego oraz wyrobienie nawyków żołnierza zawodowego. W minionym roku wprowadzono nową formę szkolenia w siłach zbrojnych. Było to szkolenie dla kandydatów do Narodowych Sił Rezerwowych. Było ono realizowane w ramach służby przygotowawczej. Proces takiego szkolenia jest podzielony na szkolenie podstawowe, które jest jednakowe dla wszystkich kandydatów, a także szkolenie specjalistyczne, które jest zróżnicowane. Dla szeregowych to szkolenie trwa przez miesiąc, dla podoficerów trwa ono dwa miesiące, a dla oficerów 3 miesiące.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławButlak">Utworzenie armii zawodowej wymusiło konieczność utworzenia profesjonalnego centrum, które byłoby zdolne do teoretycznego oprzyrządowania procesu szkolenia wojsk oraz zbierania, analizowania, opracowywania i wdrażania do działalności służbowej wniosków z doświadczeń wojsk własnych, a także najlepszych rozwiązań funkcjonujących w armiach sojuszniczych. To zadanie będzie realizować po osiągnięciu gotowości, co ma nastąpić do końca bieżącego roku, Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. Proces tworzenia tego Centrum rozpoczęliśmy już od 1 maja 2010 r. Ten proces przebiega zgodnie z przyjętym planem. Istota jego funkcjonowania sprowadza się do eksperymentowania nowych rozwiązań i koncepcji, a także metod szkolenia opracowywanych na podstawie doświadczeń i wniosków zebranych z operacji prowadzonych poza granicami kraju, z doświadczeń sojuszniczych oraz z pokojowego funkcjonowania sił zbrojnych, w tym szkolenia dowództw, sztabów i ich wdrożenie do dokumentów doktrynalnych, regulaminów i instrukcji, tak żeby to oprzyrządowanie teoretyczne całkowicie i w pełni zabezpieczało proces profesjonalnego szkolenia wojska.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławButlak">Podsumowując 2010 r.: wyciągnięto wnioski z pierwszego roku działań. Stwierdzono, że systematycznie podnosi się poziom przygotowania sił i środków do misji poza granicami kraju, o czym świadczy przede wszystkim płynne i bezkolizyjne przejmowanie zadań jednej zmiany od drugiej zmiany, a także dobry poziom realizacji zadań. Realizacja ostatnich ćwiczeń, treningów i zajęć szkoleniowych potwierdziła, że wzrasta również poziom wyszkolenia dowództw i sztabów. Potwierdziło to m.in. ćwiczenie „Anakonda 10” – nasze największe ćwiczenie w minionym roku. To ćwiczenie otrzymało ocenę dobrą. Trudny 2010 r. potwierdził, że wojsko jest także dobrze przygotowane do likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Warto zaznaczyć, jaki był udział liczbowy. W działaniach związanych z klęskami żywiołowymi uczestniczyło 26.811 żołnierzy, 52 statki powietrzne, 183 transportery, zestawy oraz inny sprzęt. Jeżeli mówimy o minionym roku, to warto jest to również zauważyć.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławButlak">Można powiedzieć, że dokonaliśmy bolesnej reorganizacji szkolnictwa wojskowego. Wynika to z faktu, że stawiamy tu nie na ilość, ale na jakość. Przykładem są szkoły podoficerskie, których liczba zmniejszyła się z 8 do 3. Nastąpiło również wzbogacenie oprzyrządowania procesu szkolenia. Jak zaznaczyłem wcześniej, dotyczyło to wszelkich nowych programów szkolenia, poradników, podręczników, a także metodyki szkolenia. Jako ciekawostkę chciałbym państwu podać taką informację, że samych programów w zakresie specjalności jest w Wojsku Polskim 481. Te programy musiały zostać stworzone w minionym roku, żeby mogły służyć przy szkoleniu w nowych uwarunkowaniach. Poprawie uległo nasycenie trenażerami, co spowoduje skutki w postaci podniesienia jakości profesjonalnego szkolenia, obniży koszty oraz wprowadzi większy realizm szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławButlak">Jako priorytet traktujemy podniesienie poziomu działalności szkoleniowo-metodycznej poprzez skoncentrowanie wysiłku na przygotowaniu instruktorsko-metodycznym i instruktażowo-metodycznym dowódców i instruktorów. Szczególnie mam tu na myśli szczebel od drużyny do batalionu. W procesie tworzenia Narodowych Sił Rezerwowych uwzględniamy wnioski wynikające z realizacji dotychczasowego procesu naboru i szkolenia przygotowawczego, realizowanego w centrach szkolenia i jednostkach wojskowych. Koncentrujemy się na bazie doświadczeń w centrach szkolenia, w których w tym roku ten poziom jest już dobry. Reasumując należy stwierdzić, że przyjęty model profesjonalnego szkolenia sił zbrojnych sprawdza się, jednak należy go ciągle doskonalić i poprawiać.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławButlak">W 2011 r. następuje kontynuacja szkolenia sił zbrojnych w nowych uwarunkowaniach związanych z profesjonalizacją. W celu podniesienia poziomu profesjonalnego wyszkolenia sił zbrojnych zamierza się główny wysiłek skupić na doskonaleniu zdolności operacyjnych wojsk do realizacji narodowych i sojuszniczych zadań, udział w wielonarodowych i sojuszniczych operacjach pokojowych i stabilizacyjnych, zwiększenie intensywności i jakości szkolenia. Ponadto sprawdzimy poziom profesjonalnego wyszkolenia dowództw i sztabów ze szczególnym podkreśleniem głównych przedsięwzięć, jak „Wiosna 11” – to ćwiczenie już się zakończyło – oraz nadchodzące ćwiczenie „Dragon 11”, które odbędzie się we wrześniu 2011 r. Należy podnieść poziom przygotowania metodycznego dowódców i instruktorów do realizacji profesjonalnego przygotowania sił zbrojnych poprzez realizację szkoleń na wszystkich szczeblach, w tym na szczeblu operacyjno-strategicznym, poprzez realizację narady szkoleniowo-metodycznej „Wrzesień 11”, którą poprowadzi szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Taka narada odbędzie się we wrześniu 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławButlak">Należy przestrzegać norm, procedur, a przede wszystkim dyscypliny szkoleniowej. Jak już wspomniałem, należy doskonalić i kontynuować szkolenie w ramach służby przygotowawczej dla kandydatów do Narodowych Sił Rezerwowych, szkolenie wyrównawcze dla szeregowych zawodowych oraz nowy model szkolenia podoficerów. Trzeba będzie doskonalić teoretyczne oprzyrządowanie procesu profesjonalnego szkolenia, wykorzystując szczególnie działalność Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy, gdyż będzie to jego głównym zadaniem. Należy kontynuować nasycanie bazy szkoleniowej w trenażery i symulatory poprzez pełną realizację programu operacyjnego „Trenażery, symulatory 2009-2018”. Ten program należy traktować priorytetowo. Przede wszystkim mam na myśli symulatory pola walki, które są szczególnie przydatne w procesie szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławButlak">W 2011 r. przeprowadzonych zostanie ponad 500 zasadniczych zamierzeń szkoleniowych. W tej liczbie mieści się ok. 120 ćwiczeń z wojskami, 110 ćwiczeń dowódczo-sztabowych oraz ok. 300 treningów sztabowych. Priorytetowo w 2011 r. traktowane będą ćwiczenia realizowane w ramach przygotowania kolejnych zmian polskich kontyngentów wojskowych, ze szczególnym podkreśleniem ćwiczeń Bagram oraz ćwiczeń Skorpion. Głównym zamierzeniem szkoleniowym, które zostało już zrealizowane w kwietniu br., było wspomagane komputerowo ćwiczenie dowódczo-sztabowe „Wiosna 11”. Natomiast na poziomie operacyjnym odbędą się ćwiczenia dowódczo-sztabowe pod kryptonimami „Jesion”, „Dragon”, „Orzeł”, „Rekin”, „Kobra”, „Solina”, realizowane przez dowództwa poszczególnych rodzajów sił zbrojnych oraz przez Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławButlak">Priorytety w działalności szkoleniowej stanowią kontynuację priorytetów z 2010 r. W procesie szkolenia priorytetem nadal będą objęte pododdziały wydzielane do polskich kontyngentów wojskowych, ze szczególnym uwzględnieniem sił wydzielanych do operacji ISAF oraz pododdziałów zadeklarowanych do sił odpowiedzi NATO. Zwiększono liczbę oraz rozmach ćwiczeń z wojskami oraz dowództwami i sztabami, poczynając od szczebla Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a kończąc na szczeblu kompanii. Spowoduje to wzrost intensywności szkolenia, co wpłynie na jego jakość. W ten sposób zostanie podniesiony poziom profesjonalnego wyszkolenia sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławButlak">Kontynuowane będzie szkolenie dla szeregowych w ramach służby przygotowawczej oraz szkolenie wyrównawcze. Szkolenie realizowane będzie na podstawie założeń wynikających z nowego modelu szkolenia profesjonalnych sił zbrojnych. Te założenia będą na bieżąco modelowane i stale doskonalone. Kontynuowany będzie nadal proces – o czym mówiłem już wcześniej – działań realizowanych przez Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławButlak">Szanowny panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, panie ministrze, szanowni państwo, teraz chciałbym przedstawić wybrane zagadnienia z opracowanej w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego analizy zwiększenia intensywności i podniesienia jakości szkolenia sił zbrojnych w 2011 r. Mówiąc o tej analizie warto podkreślić to, co można zaobserwować na przedstawionym slajdzie. Mam na myśli to, że na poziomie strategiczno-operacyjnym następuje diametralny wzrost intensywności ćwiczeń w 2011 r. Porównując dane z 2011 i 2010 r. widzimy, że sięga on prawie 80%. Jest to bardzo dobry objaw. Idziemy w dobrym kierunku. Chciałbym podkreślić, że w 2011 r. – co zaznaczałem wcześniej – szczególny nacisk został położony na szczebel batalionu, kompanii i niższe szczeble. Podkreślam, że w 2011 r. następuje tu szczególny wzrost, bo aż o ok. 118% w stosunku do 2010 r. Na pewno stanowi to zasadniczy wyznacznik wzrostu intensywności szkolenia, a tym samym – co z tym się nieodłącznie wiąże – podniesienie jakości i poziomu szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławButlak">Kolejnym czynnikiem potwierdzającym wzrost intensywności szkolenia jest oczywiście zabezpieczenie finansowe procesu szkolenia, które zostało przedstawione na slajdzie. Można powiedzieć, że zawsze mamy trzy główne wyznaczniki intensywności szkolenia. Są nimi środki materiałowe na zabezpieczenie szkolenia. Mam tu na myśli amunicję itp. Drugim wyznacznikiem są nakłady na środki MPS, czyli na wszelkiego rodzaju paliwa. Trzecim są środki na inwestycje i remonty infrastruktury szkoleniowej. Tu następuje bardzo duży wzrost. Wynosi on średnio 50% w odniesieniu do wybranych 11 asortymentów. Pokazuje to, że zmierzamy w dobrym kierunku. Wzmacniając finansowo te pozycje podniesiemy intensywność szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławButlak">Patrząc na kolejny element zabezpieczenia procesu szkolenia, jakim jest zabezpieczenie materiałowe, możemy stwierdzić, że następuje tu wzrost prawie o 20%. Ciekawostką jest to, co na pewno państwo zauważyli, że niektóre pozycje mają wartości ujemne. Tak jest np. przy amunicji artyleryjskiej, przy której mamy wartość –5%. Także przy rakietach mamy wartość –11%. Szanowni państwo, jest to uwarunkowane tym, że np. jeśli chodzi o jednostki artyleryjskie, to mieliśmy 7 jednostek artyleryjskich, w tym 2 brygady i 5 pułków. Do końca bieżącego roku przechodzimy do nowego stanu, w którym będziemy mieli już tylko 3 pułki. Jeżeli chodzi o pułki przeciwlotnicze, to do końca minionego roku mieliśmy 6 pułków. Do końca 2011 r. pozostaną nam już tylko 3 takie pułki. Dlatego automatycznie środki materiałowe muszą być mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławButlak">Jeśli chodzi np. o paliwo lotnicze, to trzeba stwierdzić, że nastąpiło zmniejszenie liczby statków powietrznych. Nastąpiło także zmniejszenie zużycia paliwa lotniczego dzięki temu, że ukierunkowano się na statki powietrzne bardziej energooszczędne, które zużywają mniej paliwa. Istotne jest również to, że typowe zadania lotnicze są łączone, w związku z czym podczas jednego lotu możliwe jest wykonanie wielu zadań. To wszystko powoduje łączne zmniejszenie zużycia paliwa. Także w przypadku Marynarki Wojennej nastąpiło zmniejszenie liczby okrętów. Ponadto zwiększyła się liczba okrętów remontowanych. Bardziej wykorzystywane są obecnie takie okręty, które zużywają mniej paliwa. Przykładem są chociażby okręty podwodne nowego typu, które są mniej paliwożerne niż stare okręty.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#StanisławButlak">Realizacja programu operacyjnego dotyczącego symulatorów i trenażerów przedstawia się tak, jak pokazano na slajdzie. Można stwierdzić, że w 2011 r. następuje prawie pięciokrotny wzrost. Na dole zaznaczono zadania, które obejmują pojedyncze symulatory, trenażery i środki treningowe bądź całe systemy. Ten plan jest częścią składową planu na lata 2009-2018. Docelowo do końca 2018 r. planujemy wydanie na realizację tego programu ok. 1,5 mld zł. Chcę podkreślić, że w tej chwili ten program jest traktowany jako priorytet. Ten program realizuje dobry cel. Służy on temu, żeby szkolenie osiągnęło wyższy poziom i żeby było bardziej oszczędne pod względem energii i kosztów.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#StanisławButlak">Jeśli prowadzimy szkolenie, to mamy również poligony. Przedstawiając państwu określone dane chciałbym pokazać, że w 2011 r. następuje wzrost intensywności, jeśli chodzi o szkolenie na poligonach. Oceniam, że jest ona średnio o ok. 20% większa niż w ubiegłym roku. Chciałbym zaznaczyć, że w tej chwili dysponujemy 11 obiektami lądowymi o charakterze poligonów, na których realizowane jest szkolenie poligonowe rodzajów wojsk. Mamy 7 poligonów Wojsk Lądowych, 3 poligony Sił Powietrznych i 1 poligon Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#StanisławButlak">Bardzo ważną sprawą jest szkolenie fizyczne, jako działalność ukierunkowana na zdobywanie sprawności motorycznej, poprawnej wydolności organizmu oraz wytwarzanie właściwego zespołu postaw i motywacji. Do tego szkolenia potrzebna jest odpowiednia baza i sprzęt sportowy. Na slajdzie przedstawiamy państwu dane z ostatnich 3 lat. Zauważamy, że prawie we wszystkich grupach wiekowych następuje poprawa osiąganych wyników w zakresie szkolenia fizycznego. Jest to także wynikiem stworzenia lepszych niż wcześniej warunków. Na następnym slajdzie pokazaliśmy państwu nakłady. Proszę zauważyć, jak bardzo wzrastają nakłady w 2011 r. Są one prawie pięciokrotnie większe niż w roku poprzednim. Zwiększenie nakładów na rozbudowę i modernizację bazy sportowej powoduje skutki w postaci poszerzenia możliwości w zakresie szkolenia fizycznego, większej dostępności obiektów szkoleniowo-sportowych, a także większych możliwości podnoszenia sprawności fizycznej przez kadrę zawodową. Baza szkoleniowo-sportowa w siłach zbrojnych wykorzystywana jest do prowadzenia programowych zajęć z wychowania fizycznego, zajęć doskonalących i treningów, zajęć sportowo-rekreacyjnych, zawodów sportowych oraz do sportu powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#StanisławButlak">Warto zaznaczyć, że w kolejnych latach planowane jest zakończenie kilku dużych inwestycji remontowych i budowlanych w zakresie obiektów sportowych. Możemy tu podać dla przykładu zaplanowane do wykonania i rozpoczęte już inwestycje dotyczące budowy kompleksów sportowych w Łasku, Poznaniu, Warszawie, a także hal sportowych w Koszalinie, Gdańsku i Wrocławiu. Jeśli chcemy osiągać dobre wyniki, musimy mieć dobre zaplecze. Jedno bez drugiego nie może istnieć.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#StanisławButlak">Szanowni państwo, na kolejnych slajdach przedstawiłem zasadnicze wskaźniki szkoleniowe w poszczególnych rodzajach sił zbrojnych. Można powiedzieć, że poziom wyszkolenia jest wypadkową wielu przedsięwzięć organizacyjnych i szkoleniowych oraz zabezpieczenia materiałowo-technicznego procesu szkolenia. Analiza danych za lata 2009-2011 wskazuje, że systematycznie rosną nakłady finansowe na szkolenie Wojsk Lądowych, czego efektem jest wzrost wskaźników szkoleniowych. Proszę spojrzeć na dane, które prezentujemy na slajdzie. W 2011 r. jest to wzrost na poziomie ok. 20-25% w stosunku do roku ubiegłego. W niektórych obszarach ten wzrost jest nawet jeszcze większy. Taki wzrost jest wynikiem istniejących potrzeb. Szczególnie mam tu na myśli potrzeby w zakresie misji i realizacji zadań poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#StanisławButlak">Jeśli chodzi o Siły Powietrzne, to zachowują one zdolność do realizacji zadań. W pełnym zakresie szkolone są eskadry samolotów F-16 oraz załogi samolotów Mig-29 wydzielone do dyżurów w ramach NATO. Również w tym rodzaju sił zbrojnych nastąpił wzrost wskaźników, który będzie szczególnie duży w 2011 r. Jest on głównie efektem zwiększonych wymagań wynikających z nowych programów szkolenia pilotów. Wart zaznaczenia jest duży nalot pilotów samolotów Casa, który wynika m.in. z zabezpieczania przez nie potrzeb naszych kontyngentów wojskowych. Ogólnie rzecz biorąc, patrząc na standardy NATO można powiedzieć, że we wszystkich kategoriach osiągnęliśmy ten poziom, a w niektórych nawet go przekraczamy. Świadczy to o tym, że nie mamy się czego wstydzić.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#StanisławButlak">Jeśli chodzi o Marynarkę Wojenną, to utrzymała ona osiągnięty w poprzednich latach poziom wyszkolenia. Taki stan osiągnięto poprzez integrację wielu przedsięwzięć szkoleniowych na szczeblu Dowództwa Marynarki Wojennej. Przydzielony limit paliw oraz środków bojowych zabezpieczał potrzeby wynikające z programów szkolenia oraz udziału w zadaniach wynikających z zobowiązań sojuszniczych. Tu również możemy stwierdzić, że następuje systematyczny wzrost liczby „dni w morzu”, jak określają to marynarze z okrętów Marynarki Wojennej.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#StanisławButlak">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, na podstawie tylko tych kliku wybranych aspektów, gdyż cała analiza obejmowała dogłębnie również wiele innych spraw, można wyciągnąć taki zasadniczy wniosek końcowy, że w 2011 r. nastąpi wzrost intensywności i jakości szkolenia, co spowoduje podniesienie profesjonalnego wyszkolenia sił zbrojnych. Na koniec mojego wystąpienia chciałbym przedstawić państwu jeszcze dwie sprawy. Pierwsza dotyczy tego, co stanowi potwierdzenie podnoszenia efektywności i jakości szkolenia. Mam na myśli zakończone w dniu 8 kwietnia wspomagane komputerowo ćwiczenia dowódczo-sztabowe „Wiosna 11”. Kierownikiem tego ćwiczenia był szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. To przedsięwzięcie było prowadzone od 1 do 8 kwietnia na bazie możliwości Centrum Symulacji i Komputerowych Gier Wojennych w Warszawie. To Centrum się mieści się w Akademii Obrony Narodowej w Rembertowie.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#StanisławButlak">W tym ćwiczeniu, jako pierwszoplanowy ćwiczący, brał udział strategiczny organ dowodzenia sił zbrojnych – Sztab Generalny Wojska Polskiego, a także Centrum Planowania Wojennego. Na szczeblu operacyjnym w ćwiczeniu brało udział Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych, Centrum Operacji Powietrznych i Centrum Operacji Morskich. Jako dowództwo komponentu wojskowego występował 2. Korpus. W ćwiczeniach brał również udział Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych. Drugoplanowymi ćwiczeniami objęte były dowództwa poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. Zasadniczym celem ćwiczenia było zgrywanie i dokonanie oceny zdolności elementów systemu dowodzenia sił zbrojnych na strategicznym i operacyjnym poziomie dowodzenia. Można powiedzieć, że to ćwiczenie zakończyło się na dobrym poziomie. Aktualnie jesteśmy w fazie opracowywania i wyciągania wniosków. W najbliższym czasie zostaną one rozpatrzone w taki sposób, żebyśmy mogli wykorzystać je do naszej dalszej działalności. Chciałbym podkreślić, że w tych ćwiczeniach wzięło udział ok. 3,5 tys. oficerów, podoficerów i pracowników wojska. Było to bardzo intensywne i bardzo dobre ćwiczenie, które rzeczywiście osiągnęło swój założony cel.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#StanisławButlak">Powiem państwu teraz o kolejnym przedsięwzięciu, które chciałbym podkreślić. Wiemy o tym, że ważnym elementem szkolenia sił zbrojnych są ćwiczenia międzynarodowe. Udział w nich, a także ich organizacja, jest istotnym czynnikiem wpływającym na właściwe przygotowanie do działania polskich komponentów w środowisku międzynarodowym, zgodnie z procedurami oraz standardami NATO i Unii Europejskiej. W 2011 r. nasze siły, które już wcześniej państwu przedstawiłem, wezmą udział w ok. 70 ćwiczeniach międzynarodowych. Takie zaangażowanie w ćwiczenia międzynarodowe w pełni pozwoli na przygotowanie się do czekających nas zadań realizowanych przez siły zbrojne poza granicami kraju, na zachowanie wysokiego stopnia interoperacyjności sił narodowych przeznaczonych do działania w polskich kontyngentach wojskowych, w operacjach reagowania kryzysowego, w operacjach wsparcia pokoju, a także podtrzymania na wysokim poziomie współpracy regionalnej.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#StanisławButlak">Na szczególną uwagę zasługuje zapięte już w tej chwili prawie na ostatni guzik ćwiczenie Sojuszu Północnoatlantyckiego „Allied Reach 2011”. To przedsięwzięcie jest zorganizowane w formie seminarium z udziałem najwyższych rangą dowódców ze struktur dowodzenia NATO. Ma ono na celu rozważenie wyników obrad szczytu lizbońskiego oraz ich wpływu na funkcjonowanie Sojuszu. Można powiedzieć, że powierzenie organizacji tego ćwiczenia Polsce jest wyrazem dużego zaufania, jakim darzy nas Sojusz. Stanowi to przynajmniej częściowo odpowiedź na głos Polski w NATO dotyczący potrzeby realizacji w naszym rejonie ćwiczeń NATO, a w tym w niedalekiej przyszłości także ćwiczeń wynikających z art. 5 traktatu waszyngtońskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#StanisławButlak">Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, panie i panowie posłowie, szanowni państwo, mam zaszczyt i honor na mocy pozwolenia udzielonego przez pana ministra oraz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zaprosić Komisję w dniu 25 maja br. do Ustki na ćwiczenie „Rekin 11”. Te ćwiczenia rozpoczną się 20 maja br., a zakończą się w dniu 26 maja br. Serdecznie zapraszamy Komisję także do odwiedzenia drugiego miejsca, które wyznaczy pan przewodniczący. Przedstawimy panu przewodniczącemu do wyboru cały wachlarz propozycji. Serdecznie zapraszamy państwa również na to kolejne spotkanie. Dziękuję państwu bardzo za uwagę. To już wszystko z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, panie generale. Panie ministrze, czy uważa pan, że tę informację należy jeszcze uzupełnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CzesławPiątas">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jak państwo zauważyli intensyfikacja ćwiczeń następuje w dwóch obszarach. Bardzo duży wzrost nastąpił w przypadku ćwiczeń sztabów. Intensyfikacja dotyczy także ćwiczenia wojsk do realizacji zadań zgodnie z przeznaczeniem. Nie mówimy tu szczegółowo o tematyce i o konkretnych zagadnieniach. Jednak nie ulega wątpliwości, że wynika to wszystko z celów, zadań i z przeznaczenia jednostek. Pan generał powiedział o ćwiczeniu, które odbędzie się w Akademii Obrony Narodowej. Nosi ono nazwę „seminarium:”. Jednak jest to pierwsze duże przedsięwzięcie szkoleniowe NATO w Polsce, którego organizacja została nam powierzona. Mamy nadzieję, że w przyszłości będzie cała seria tego typu działań.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#CzesławPiątas">Kończymy już restrukturyzację wojska. W tej chwili wzięliśmy się za wykonywanie podstawowych zadań, a w tym za szkolenie wojska. Z tego tytułu wzrosła liczba przedsięwzięć szkoleniowych, ich liczba, a także intensywność. Jest to zresztą podstawowe zadanie, podstawowe przeznaczenie wojska. Dziękujemy bardzo za możliwość przedstawienia informacji na ten temat. Jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, panie ministrze. Panie i panowie posłowie, tak znakomita reprezentacja Ministerstwa Obrony Narodowej, polskich sił zbrojnych i dowództw rodzajów sił zbrojnych świadczy o tym, że Ministerstwo Obrony Narodowej oraz polska armia przykładają dużą wagę do szkolenia sił zbrojnych. Mam nadzieję, że po debacie, którą za chwilę przeprowadzimy, będziemy mieli świadomość, że szkolenie armii odbywa się na dobrym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławWziątek">Panie i panowie posłowie, chciałbym zadań państwu pytanie. Kto z pań i panów posłów chciałby zgłosić się do zabrania głosu? Już wcześniej, jako pierwszy do zabrania głosu zapisał się pan poseł Andzel. Bardzo proszę, panie pośle. Następnie głos zabierze pan poseł Wojtkiewicz oraz pan poseł Macierewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WaldemarAndzel">Może jako pierwszy zabierze głos pan poseł Macierewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławWziątek">Dobrze, proszę bardzo. Głos zabierze pan poseł Macierewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AntoniMacierewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, panowie generałowie, dziękuję bardzo za tę prezentację. Rzeczywiście, przynajmniej w tym zakresie, w jakim mogłem ją obserwować, zrobiła ona olbrzymie wrażenie. Będę do niej wracał. Mam nadzieję, że te wnioski będą szersze po całościowej analizie. Już na podstawie tego, co mogłem zaobserwować, chciałbym zadać pytanie, które nasuwa się po zobaczeniu tych wykresów. Być może jest to jedynie wynik fragmentarycznego postrzegania lub jakiś błąd.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AntoniMacierewicz">Przedstawione wykresy tworzą takie wrażenie, jak gdyby w tych parametrach – zwłaszcza sprawnościowych – szczególnie dobrze wypadały Siły Powietrzne. Jest to jedyny rodzaj wojsk, który dorównuje, bądź jak trafnie zaznacza pan generał, w niektórych przypadkach ma nawet wskaźniki wyższe od średniej w NATO. Z całym szacunkiem należy stwierdzić, że we wszystkich pozostałych rodzajach sił zbrojnych te parametry są bardzo, albo przynajmniej trochę gorsze. W Siłach Powietrznych jest inaczej. Jeżeli mógłbym uzyskać od pana generała potwierdzenie lub zaprzeczenie tej refleksji, to byłbym za to wdzięczny. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to należałoby rozważyć, dlaczego tak się stało i komu to zawdzięczamy. To także byłoby istotne. Jednak w tym przypadku ważniejsze jest stwierdzenie takiego faktu niż rozważanie jego genezy. Stwierdzenie takiego faktu ma kluczowe znaczenie, o ile został on przeze mnie właściwie zaobserwowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo panie pośle. Głos zabierze teraz pan poseł Andzel. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WaldemarAndzel">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, panowie generałowie, jestem zaskoczony tym, że nie otrzymaliśmy tych materiałów na piśmie. Uważam, że jest to jednak lekceważenie posłów, jeżeli przed posiedzeniem nie mogą zapoznać się z materiałami dotyczącymi tego, co zostało tu przedstawione. Pan generał Butlak stwierdził, że dopiero od 2010 r. rozpoczęło się profesjonalne szkolenie wojska. Rozumiem, że wcześniej takiego profesjonalnego szkolenia nie było, chyba że pan generał sprostuje swoją wypowiedź, gdyż takie stwierdzenie usłyszeliśmy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WaldemarAndzel">Rzeczywistość wygląda chyba odwrotnie niż przedstawiono. Wszystko zostało tu przedstawione bardzo optymistycznie. Wcześniejsze raporty Najwyższej Izby Kontroli pokazywały, że system szkolenia w wojsku wygląda źle. W związku z tym należy sobie zadać następujące pytanie. Dlaczego jest tak dobrze, jeśli jest tak źle? Tak samo chciałem podkreślić, że szczególnym przykładem są Siły Powietrzne. Sam pan prezydent pokazał, jakie jest jego podejście, wetując ustawę o utworzeniu Akademii Lotniczej w Dęblinie. To pokazuje, jakie jest podejście polityczne części elit, a obawiam się, że także części kadry. Może jednak takie obawy są bezpodstawne. Obawiam się, że dopiero przyszłość pokaże, czy wszystko jest naprawdę tak dobrze. W ostatnich latach mieliśmy 4 bardzo poważne wypadki lotnicze. Dlatego mamy poważne obawy, czy naprawdę wszystko wygląda tak dobrze.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WaldemarAndzel">Mam także kilka pytań. Kiedy zostanie zakończone pełne szkolenie co najmniej 72 pilotów samolotów F-16? Czy będzie prowadzone docelowo szkolenie dla 96 pilotów do wykonywania pełnych zadań lotniczych? Przypomnę, że mamy 48 samolotów F-16. Ile godzin rocznie latają piloci samolotów myśliwskich F-16 i Mig-29, a ile piloci samolotów szturmowych Su-22? Ile godzin latają piloci śmigłowców bojowych Mi-24? Ile latają piloci śmigłowców transportowych Mi-8, Mi-17? Rozumiem, że w dniu dzisiejszym mogą być panowie nieprzygotowani do udzielenia odpowiedzi na te pytania. Dlatego, jeżeli panowie generałowie nie mają tych danych, poproszę o udzielenie odpowiedzi na piśmie. Jak wygląda to w innych państwach NATO? Chciałbym dla porównania otrzymać dane dotyczące godzin lotu pilotów w Niemczech lub Wielkiej Brytanii.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WaldemarAndzel">Mam także pytania dotyczące Marynarki Wojennej. W prezentacji wspomniano o tym, że w pewnych pozycjach nastąpiło niewielkie zmniejszenie. Wszyscy wiemy o tym, jaka jest nasza Marynarka Wojenna. W tej sprawie nic się nie robi. Jest to bardzo smutne. Przeciętny wiek okrętu to 30 lat. Na czym tak naprawdę nasi marynarze mają się szkolić, jeżeli ciągle nie ma rządowego programu rozbudowy Marynarki Wojennej? To wszystko pokazuje obraz, który nie jest tak piękny jak ten, jaki pokazywał nam pan generał. Oczekiwalibyśmy na więcej krytyki oraz na pokazanie, gdzie w systemie szkolenia występują jakieś niedomagania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie pośle. Głos zabierze pan poseł Wojtkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MichałWojtkiewicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panowie generałowie, prawdę mówiąc po tej prezentacji mam duży niedosyt. Tylko w jednym przypadku pokazano porównanie wskaźników ze wskaźnikami NATO, co w pewnym stopniu pokazywało, jakie są nakłady na to szkolenie. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Mówimy o funkcjonowaniu armii, czyli o działaniach obronnych, misjach oraz o działaniach specjalnych. Spodziewałem się, że usłyszymy tu, jakie są szkolenia odnoszące się do takich działań. Jednak takiej informacji nie podano. Przekazane dane były bardzo ogólne. Nie chciałbym być złośliwy, ale koledzy podpowiadali mi, że brakowało jedynie informacji o tym, jak spadło spożycie alkoholu w armii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JakubRutnicki">Mógł pan to sobie darować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałWojtkiewicz">Proszę mi nie przeszkadzać. Za chwilę będzie pan miał możliwość, żeby się wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo proszę, żeby zachować umiar w wypowiedziach. Proszę zachować spokój w czasie tej debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałbym kontynuować moją wypowiedź. Mam obraz pokazujący w pewnym stopniu to, jak szkolone są Siły Powietrzne, ponieważ brałem udział w pracach podkomisji do spraw szkolenia pilotów. Rzeczywiście można powiedzieć, że piloci samolotów F-16 są dobrze lub nawet bardzo dobrze szkoleni. Poza tym jest wiele różnych trudności i niedoskonałości. Jednak myślę, że zostanie to pokazane w opracowaniu przygotowanym przez tę specjalną podkomisję, która bada wyszkolenie pilotów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałbym zadać panu ministrowi pytanie. W tej chwili pracujemy nad Prawem lotniczym. Piloci wojskowi, a szczególnie służby transportowe, czyli ci piloci, którzy pracują w transporcie lotniczym, lądują na lotniskach cywilnych. Prawdopodobnie poruszają się oni także po szlakach cywilnych, ale nie mają licencji pilotów cywilnych. Dlaczego nie przewidziano tego w Prawie lotniczym? Jest to bardzo ważna sprawa. Funkcją celu w lotnictwie cywilnym jest bezpieczeństwo. Natomiast w lotnictwie wojskowym funkcją celu jest wykonanie zadania. To może powodować różnego rodzaju sytuacje. Myślę, że gdybyśmy mogli to dobrze przeanalizować, to okazałoby się, że mogło to być również w dużej mierze przyczyną wypadków, które zdarzyły się w naszym lotnictwie wojskowym. Mówiono o kwestiach wyszkolenia pilotów, o symulatorach. Podano, że zwiększono liczbę symulatorów. Jednak jest to bardzo istotna sprawa, o której należało szerzej powiedzieć. Nie powiedziano nic o działaniach specjalnych, o misjach oraz o szkoleniach całego zaplecza. Tego mi brakowało w prezentacji. Na tym bym zakończył. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo panie pośle. Głos zabierze teraz pan przewodniczący Dariusz Seliga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DariuszSeliga">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie generałowie, szanowna Komisjo, standardy podnoszą się. Podnoszą się także wymagania. Patrząc na to z perspektywy nas wszystkich, to bardzo dobrze. Chciałbym zapytać o dwie sprawy. Pierwszą z nich są dodatki, głownie za skoki ze spadochronem oraz za nurkowanie. Chciałbym zapytać o ten dodatek za nurkowanie, szczególnie jeśli chodzi o Wojska Specjalne. Zapewne w tej sprawie wspomoże mnie pan generał Wójcik, gdyż mieliśmy już przyjemność na ten temat dyskutować. Wiem, że nurkowie mają dodatek uzależniony od czasu nurkowania, który jest liczony w minutach. Czasami samo zejście pod wodę trwa dość długo, ale nie jest wliczane do czasu, na podstawie którego obliczany jest dodatek. Chciałbym prosić o wyjaśnienie tej sprawy. Czy można to jakoś zmienić? Czy te dodatki można jakoś zsynchronizować, żeby żołnierze, którym stawia się coraz większe wymagania, nie byli stratni? Wiem, że jeśli chodzi o naliczanie czasu nurkowania, a także chyba skoków, to jest jakiś problem. Prosiłbym o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DariuszSeliga">Drugie pytanie dotyczy sprawy, o którą w dniu wczorajszym pytałem szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego pana generała Cieniucha. Pytanie dotyczyło szeregowych zawodowych. Wiemy o tym, że już niedługo, jeszcze w tej kadencji części z nich skończy się okres 12 lat służby. Wiemy także o tym, że wyszkolenie szeregowego zawodowego, zwłaszcza w Wojskach Specjalnych, dość dużo kosztuje. Czy nie ma problemów z etatami podoficerskimi dla tych ludzi? Czy mogą oni przechodzić na etaty podoficerskie, czy też muszą odejść z armii, żeby nie nabyć świadczeń emerytalnych? Czy nie ma tu marnotrawienia pieniędzy budżetowych? Przez kilka lat wydawano pieniądze na szkolenie tych ludzi, a dziś szukają oni pracy w Policji lub Straży Pożarnej, chociaż tak naprawdę chcieliby pozostać w armii.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#DariuszSeliga">Z tego, co wiem, problemem jest często to, że dowódcy nie mają etatów dla podoficerów, w związku z czym często muszą w takiej sytuacji zrezygnować z dobrych żołnierzy. Bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie. Tak naprawdę chodzi mi przede wszystkim o to, co można z tym zrobić. Taki problem chyba istnieje. Jednak najważniejsze jest to, jak z niego wyjść. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to problem wszystkich, którzy tu siedzą, gdyż jest to problem ustawowy. Być może jest jednak na to jakaś recepta ze strony resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Oddaję teraz głos pani poseł Bożenie Sławiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BożenaSławiak">Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie oficerowie, panowie generałowie, szanowni dowódcy, Wysoka Komisjo, myślę, że miarą sprawności i wiedzy polskiego żołnierza jest również ocena jego udziału w misjach zagranicznych. O ile wiem, to ocena polskich żołnierzy, którzy uczestniczą w misjach, jest bardzo wysoka. Są oni bardzo dobrze oceniani zarówno przez siły Sojuszu, jak i całej Europy – przez wszystkie kraje europejskie. Jest to chyba coś, co należy podkreślić, gdyż jest to również dowód na to, że polski żołnierz potrafi być dobrym żołnierzem, jest dobrze wyszkolony i świetnie realizuje swoje cele.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BożenaSławiak">Na pewno nigdy nie jest tak dobrze, żeby czegoś nie można było poprawić. Jednak widzę, że naprawdę nastąpił ogromny postęp, jeśli chodzi o szkolenia w wojsku. Chciałabym zwrócić uwagę na pewną sprawę. W tej chwili w Polsce powstało wiele klas wojskowych w szkołach średnich. Myślę, że te klasy nie są jeszcze dostatecznie wykorzystywane w cyklu edukacji i kształcenia wojskowego. Na pewno może to być dla wojska bardzo dobry narybek, który jest już w stopniu podstawowym przeszkolony. W związku z tym później ten narybek może być mniej szkolony. Wykorzystując zasoby przygotowane przez szkoły średnie, na szkolenie można byłoby przeznaczyć mniejsze nakłady.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#BożenaSławiak">Dlatego bardzo prosiłabym o to, żeby rozpocząć ewentualną współpracę ze szkołami średnimi i z klasami wojskowymi. Należałoby zastanowić się nad tym, jak kontynuować rozwijanie wiedzy, którą uczniowie nabywają w tych klasach. Widzę, jak uczniowie kształcą się w mojej szkole. Przebywają również na obozach i poligonach. Naprawdę są to już świetnie wyszkoleni uczniowie, którzy zdobyli dużą wiedzę. Na pewno tę wiedzę można byłoby dużo lepiej niż do tej pory wykorzystać. W tym kontekście chciałabym również zapytać o to, jak tworzone są programy szkolenia, szczególnie w szkołach, a w tym również w typowych wyższych szkołach wojskowych? Czy te programy są tworzone nie tylko przy udziale naukowców, czyli teoretyków, ale także praktyków? Czy są one tworzone bezpośrednio we współpracy z dowódcami poszczególnych sił zbrojnych i innymi fachowcami w tym względzie?</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#BożenaSławiak">Chciałabym poruszyć jeszcze jedną sprawę. Zwróciłam uwagę na zawarte w tym materiale dane na temat bazy sportowej. Nakłady na bazę sportową dla Wojsk Lądowych są dużo mniejsze niż w latach poprzednich. Dlaczego? Chciałabym zapytać, z czego to wynika? Zwróciłam także uwagę na to, że w Wojskach Specjalnych planuje się mniej szkoleń. Z czego to wynika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Głos zabierze pan poseł Jakub Rutnicki. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JakubRutnicki">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panowie oficerowie, panowie generałowie, Wysoka Komisjo, niestety, muszę się odwołać do – jak myślę – skandalicznej wypowiedzi posła Prawa i Sprawiedliwości, który porównał kwestie dotyczące wskaźników wyszkolenia z wysokością spożycia alkoholu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MichałWojtkiewicz">Źle mnie pan zrozumiał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JakubRutnicki">Mam taką uwagę. Bardzo często mówią państwo o tym, żeby bronić honoru polskiego żołnierza. Właśnie takimi skandalicznymi wypowiedziami, jak ta, którą przed chwilą usłyszeliśmy, tak naprawdę plamią państwo ten honor. Mam nadzieję, że pan przewodniczący będzie na takie wypowiedzi reagował. Naprawdę członkowi Komisji Obrony Narodowej nie przystoi, żeby w ten sposób wypowiadał się w czasie bardzo poważnej debaty, którą w tej chwili przeprowadzamy. Takie wypowiedzi nie powinny się zdarzyć.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JakubRutnicki">Wracając do tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji, chciałbym zadać pytanie. W prezentacji został pokazany slajd dotyczący wydolności fizycznej żołnierzy w podziale na grupy wiekowe. Zauważyłem, że im starsi byli żołnierze, tym lepiej wypadali w tym zestawieniu. Trochę mnie niepokoi to, co dzieje się z młodym narybkiem. Czy rzeczywiście ma on problem z tężyzną fizyczną? Jeśli tak, to z czego ten problem wynika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie pośle, także za potrzebę zachowania kultury słowa i wypowiedzi. Myślę, że ta uwaga dotyczy nas wszystkich. Postarajmy się tworzyć nie tylko atmosferę zrozumienia dla wagi sprawy, ale także dla właściwych wzajemnych relacji.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławWziątek">Głos zabierze teraz pan poseł Jarosław Wojciechowski. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JarosławWojciechowski">Panie przewodniczący, panie ministrze, panowie generałowie, szanowni państwo, w prezentacji podano taką informację, że w ubiegłym roku ponad 26 tys. żołnierzy było zaangażowanych w ubiegłoroczne działania związane z bezpośrednim usuwaniem skutków klęski powodzi, czyli w bezpośrednie działania związane z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych. Przed chwilą moja przedmówczyni mówiła o zagrożeniach militarnych oraz o misjach zagranicznych. Myślę, że najlepszą oceną za ubiegły rok będzie bezpośrednia ocena społeczeństwa, a także ocena Komisji i Ministerstwa na temat zaangażowania sił wojskowych w czasie tej powodzi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JarosławWojciechowski">Mam związane z tym pytanie, gdyż aspekt militarny jest bardzo ważny dla sił zbrojnych. Jak państwo oceniają ewentualną współpracę w zakresie szkolenia na szczeblu wojewódzkim? Mam na myśli bezpośrednią współpracę z innymi służbami, inspekcjami oraz z wojewodą. Z tego, co wiem, uczestniczą państwo również bardzo licznie w takich szkoleniach. Czy nie potrzeba tu jakichś zmian w ustawodawstwie w tym zakresie?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JarosławWojciechowski">Następne pytanie dotyczy środków na szkolenie. W czasie prezentacji pokazano tabelę, w której – o ile dobrze zapisałem – podano, że na szkolenia w Siłach Powietrznych przeznaczono 62 mln zł. W roku bieżącym następuje bardzo duży wzrost tych nakładów. Z ogólnej kwoty 75 mln zł, dla Sił Powietrznych przeznaczono 62 mln zł. Czym jest to podyktowane? Proszę o przedstawienie na ten temat krótkiej informacji.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JarosławWojciechowski">Chciałbym także odnieść się do wcześniejszej wypowiedzi mojego kolegi, a także do naprawdę skandalicznej i żenującej wypowiedzi posła Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to jako osoba, która do niedawna także nosiła mundur, czuję się na tyle odpowiedzialny, że za tę wypowiedź przeproszę przedstawicieli naszego wojska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałbym zabrać głos ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję. Panie pośle wolałbym, żeby nie wypowiadał się pan ad vocem. Jeśli zechce pan przedstawić sprostowanie, to bardzo proszę. Prosiłbym jednak o zachowanie umiaru, jeśli chodzi o radykalizm wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MichałWojtkiewicz">Powiedziałem, że brakowało mi jeszcze ewentualnie wskaźnika spadku spożycia alkoholu w armii. Proszę nie przeinaczać moich wypowiedzi. Jest to coś zupełnie innego niż to, o czym państwo mówią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję. Szanowni państwo, proponuję, żebyśmy spróbowali opuścić na to zasłonę milczenia. Dziś tematem posiedzenia Komisji jest system szkolenia oraz działania podejmowane w zakresie szkolenia sił zbrojnych. W tej chwili nie mówimy o dyscyplinie. Większość pań i panów posłów, którzy zapisali się do głosu, miała już możliwość, żeby się wypowiedzieć. Na zakończenie tury pytań ja także chciałbym zadać trzy krótkie pytania. Pierwsze z nich kieruję do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławWziątek">Z wielką satysfakcją zapoznałem się z tą informacją. Z tej informacji wynika rzeczywiście taki generalny wniosek, że 2011 r. jest takim czasem, w którym wyraźnie poprawiać się będzie nie tylko jakość szkolenia, ale także warunki i możliwości stworzone do tego, żeby szkolić na lepszym poziomie. Jeśli mówimy o tym, że szkolenie się poprawiło, to – jak rozumiem – punktem wyjścia była analiza dotychczasowego stanu. Moje pytanie panie ministrze dotyczy tego, jakie wnioski zostały wyciągnięte po przeanalizowaniu stanu szkolenia?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławWziątek">Na tej bazie chciałbym zadać także kolejne pytanie, które odnosi się do słabości. Przecież nie jest tak, że wszystko jest w tej chwili znakomicie przygotowane. Występują także różne problemy. W tym gronie, w gronie ludzi, którzy zajmują się szkoleniem, a także w gronie członków Komisji, której obowiązkiem jest tworzenie jak najlepszych warunków do tego, żeby ten system szkolenia był sprawny, chcielibyśmy się szczerze dowiedzieć o tym, jakie występują problemy i słabości, a także jaki możemy mieć wpływ na to, żeby ten stan zmienić i takie słabości wyeliminować. Prosiłbym o szczerą odpowiedź. Mamy świadomość, że występują jeszcze także inne potrzeby. Jeśli tak jest, to jakie są to potrzeby, żeby zwiększyć sprawność szkolenia i możliwości szkolenia?</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#StanisławWziątek">Moje ostatnie pytanie odnosi się do kwestii bardzo szczegółowej. Czy mają państwo analizę pokazującą, jaki jest stopień wykorzystania poligonów, którymi dysponujemy? Chodzi mi o dane procentowe. Ile poligonów wykorzystujemy? Czy występuje tu tendencja wzrostowa? Czy na naszych własnych poligonach będziemy szkolić coraz więcej? Czy jest to system, w którym utrzymywane będzie status quo? Z tym pytaniem wiąże się inne pytanie uzupełniające. Czy te poligony będą w przyszłości wykorzystywane także przez inne armie sojusznicze? Wiemy, że było tak, iż na wielu poligonach mogliśmy gościć Anglików, Holendrów i Włochów. Wtedy te poligony żyły pełnią życia.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#StanisławWziątek">Poproszę teraz o udzielenie odpowiedzi zarówno pana ministra, jak i wskazane przez pana ministra osoby. Bardzo proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CzesławPiątas">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, dziękujemy bardzo za pytanie. Myślę, że są one przejawem państwa troski o wojsko oraz poziom jego szkolenia, jako zasadniczy element, który tworzy zdolność do działań. Przecież ta zdolność do działań to zespół umiejętności i wiedzy, a także dobry sprzęt i dobre zapasy środków materiałowych. To stanowi o zdolności do działania.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#CzesławPiątas">Odpowiadając na pytania pana przewodniczącego, czy przeprowadziliśmy analizy i czy zbadaliśmy, jakie są słabości, to chciałbym zachęcić dowódców rodzajów sił zbrojnych do udzielenia odpowiedzi w tym obszarze i powiedzenia o tym, co dzieje się w Wojskach Lądowych, co w Siłach Powietrznych, co w Marynarce Wojennej, a co w Wojskach Specjalnych, gdyż jest to ich domena. Natomiast chciałbym wyraźnie powiedzieć, że słabością poprzedniego systemu szkolenia, gdy mieliśmy armię z poboru, było szkolenie pod kątem wcielonego żołnierza. Pan generał mówił już o tym, że najpierw zasadnicza służba wojskowa trwała przez 24 miesiące, a później przez 18 miesięcy, przez 12, a w końcu przez 9 miesięcy. Wtedy co 9 miesięcy zwalnialiśmy do cywila ok. 40 tys. żołnierzy rezerwy. Zwiększała się liczba rezerwistów. Natomiast należało szkolić następnych żołnierzy, którzy rozpoczynali służbę.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#CzesławPiątas">Dziś naszym zadaniem jest podtrzymywanie i doskonalenie umiejętności indywidualnych, a następnie zgrywanie tych umiejętności w zespołach. Pan poseł Andzel zapytał, czy wcześniej nie było profesjonalnego szkolenia? Gdybyśmy się dobrze przyjrzeli, to było profesjonalne szkolenie, ale nie było zawodowego wojska, nie było całkowicie profesjonalnej armii. Dziś kładziemy większy wysiłek na rozbudowę trenażerów, symulatorów oraz centrów, w których możemy odbywać ćwiczenia i szkolenia w ramach symulacji komputerowych. Chcemy podkreślić to, że dla żołnierza zawodowego nie zawsze szkolenie na sprzęcie bojowym jest najważniejszym elementem szkolenia. Na pewno jest ono elementem zwieńczającym szkolenie. Pan generał Majewski na pewno powie państwu o tym, że odbycie określonej liczby strzelań z bardzo nowoczesnego samolotu na symulatorach jest prawie równoznaczne z osiągnięciem przez pilota gotowości do odpalenia pocisku w sytuacji bojowej. Tak jest, jeśli chodzi o wykonywane czynności, ich kolejność oraz ocenę sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#CzesławPiątas">Szkoląc na symulatorze od razu mamy wyniki. Wiemy, co było dobrze, a co było źle. Wiemy, co należy zmienić. Podobną sytuację mamy w Świętoszowie, gdy popatrzymy na szkolenie załóg czołgów „Leopard” na symulatorach. Tam także od razu można wychwycić wszelkie popełnione błędy, ale nie zużywamy bardzo drogiego sprzętu. Właśnie dlatego już obecnie podejmujemy kilka razy większy wysiłek finansowy na zakup symulatorów. To będzie zresztą domeną czy cechą charakterystyczną tego, co będzie się działo w kolejnych latach.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#CzesławPiątas">Oczywiście słabością jest czasami dyscyplina szkoleniowa na różnych szczeblach. Istnieje dobre przygotowanie metodyczne, o czym mówił już wcześniej pan generał Butlak. Mamy metodologię i metodykę przygotowania do zajęć, instrukcje, programy regulaminy, a także umiejętności. Jest to zadanie, na które minister obrony narodowej oraz szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego kładą wielki nacisk. Na ten cel przeznaczane są określone środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#CzesławPiątas">Pan przewodniczący pytał o wykorzystanie poligonów. To prawda, że kilka lat temu więcej naszych wojsk i wojsk naszych sąsiadów i sojuszników szkoliło się u nas. Od tego czasu trochę zmieniło się podejście do problematyki szkoleniowej. Dziś Sojusz Północnoatlantycki jest bardzo zajęty obecnością w Afganistanie. W większym stopniu są stosowane inne metody i inne formy szkolenia. Proszę zauważyć inicjatywę, z jaką występuje nasz rząd. Chodzi o to, żeby kłaść bardzo mocny nacisk na art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Art. 5 wiąże się ze zdolnością do kolektywnej obrony. Na to szkolenie, na to seminarium, które odbędzie się w Akademii Obrony Narodowej, przybędzie naczelny dowódca operacyjny NATO admirał Stawridis. Jest to powrót do budowy teorii i zasad. Jest to powrót do odświeżenia wiedzy dotyczącej kolektywnej obrony. W ślad za tym seminarium powinny pójść ćwiczenia sztabów, a później także ćwiczenia wojsk. Takie działania powinny po sobie następować.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#CzesławPiątas">Oczywiście musimy pamiętać o tym, że dziś w sposób całkowicie otwarty nie możemy mówić o tym, iż szkolimy się przeciwko komuś zgodnie z art. 5 traktatu, bo przecież oficjalnie nikt nam nie zagraża. Jednak wojsko ma być do tego gotowe. Musi być przygotowane do realizacji nawet najbardziej trudnego scenariusza, czyli do prowadzenia działań wojennych. Pan generał Butlak, a także państwo podkreślali wagę wiedzy i umiejętności, które nasi żołnierze przywożą z misji. Są one bardzo ważne. Jednak nie wypełniają one całego spektrum zdolności, które powinniśmy uzyskiwać poprzez szkolenia, w tym także poprzez szkolenia na poligonach. Wyrażam takie przekonanie, że lepsze utechnicznienie, że lepsza infrastruktura w naszym kraju, a także możliwości korzystania z centrów wspomagania komputerowego będą zachętą do tego, żeby nasi sąsiedzi i nasi sojusznicy do nas przyjeżdżali.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#CzesławPiątas">Proszę jednak pamiętać o tym, że chodzi tu nie tylko o poligon w Drawsku. Jest to także poligon rozpoznawczy w Wędrzynie, a także poligon w Wicku Morskim, gdzie szkolą się żołnierze wojsk przeciwlotniczych, także węgierscy i czescy, łącznie ze strzelaniem przy użyciu amunicji bojowej i rakiet. Chciałbym także podkreślić, że już pokazaliśmy państwu pewne dane dotyczące liczby godzin wylatanych na samolotach F-16, Mig-29, Su-22, a także na samolotach transportowych. Proszę o pokazanie slajdu nr 25. To są te dane. Te dane państwu prezentujemy. Chcę powiedzieć, że bardzo ważne będzie dla nas doskonalenie pilotów do działań zespołowych, czyli funkcjonowanie w kluczu i eskadrze. Na ten temat powie państwu na pewno więcej pan generał Majewski, który jest do tego przygotowany lepiej niż ja. Nie chciałbym uprzedzać informacji, które dotyczyć będą tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#CzesławPiątas">Chciałbym także odnieść się do problemu poruszonego przez pana posła Seligę. Chodzi o szeregowych zawodowych i tego, co dalej mają robić. Pragnę podkreślić, że w 2010 r. 735 szeregowych poszło do szkół podoficerskich. Obecnie są już podoficerami. W tej chwili szkoli się ponad 120 szeregowych. Oni także zostaną podoficerami. Musimy jednak pamiętać o jednym. Szeregowy zawodowy może przejść do korpusu podoficerskiego, jeżeli ma odpowiednie wykształcenie i ukończy szkołę podoficerską, ale musi być dla niego wolne miejsce. Jeśli podoficer odchodzi ze służby, to podoficer może go zastąpić. Podobnie jest w korpusie oficerskim.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#CzesławPiątas">Uzawodowienie naszej armii następowało dość dynamicznie w ciągu ostatnich 2-3 lat. Dlatego liczba szeregowych wcielonych w tym samym roku jest dość znaczna. Chyba na jednym z poprzednich posiedzeń Komisji mówiłem już państwu o tym, że mamy pewien problem, gdyż nie wszystkich chętnych możemy przyjąć do korpusu podoficerskiego. Szeregowych możemy przyjmować do tego korpusu już po 5 roku służby. Chciałbym również podkreślić, że z naszych szeregowych bardzo chętnie korzystają również bratnie służby mundurowe. Policja i Straż Pożarna bardzo chętnie przyjmują tych, którzy mają przeszkolenie wojskowe. Jest oczywiste, że najlepszych pozostawiamy dla siebie.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#CzesławPiątas">Nie wykluczamy, że w przyszłości, ale mówię o tym z dość dużym znakiem zapytania, być może nieco zwiększymy liczbę stanowisk podoficerów. Dałoby to większą możliwość przechodzenia na te stanowiska szeregowym. Jednak ta sprawa leży w gestii Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz dowódców rodzajów sił zbrojnych. To właśnie oni powinni określić, w których specjalnościach zamiast szeregowego zawodowego mógłby być podoficer. To dałoby większą możliwość awansu. Na pewno będzie się to wiązało z wdrażaniem nowoczesnej techniki wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#CzesławPiątas">Pani poseł Sławiak pytała o klasy o profilu wojskowym w szkołach średnich. Mamy podpisane porozumienie z ministrem edukacji narodowej i wspieramy takie klasy. Chciałbym podać państwu dwa przykłady. Dotyczą one Sulęcina i Płońska. W Płońsku podpisywałem ostatnio decyzję o wydzieleniu środków finansowych na obóz dla młodzieży ze szkół średnich z Płońska. Ten obóz odbędzie się na poligonie w Orzyszu. Na pobyt tej młodzieży na tym obozie przeznaczamy dość znaczną kwotę. Oprócz tego wspomagamy klasy wojskowe w zakresie umundurowania, wyposażenia, eksponatów, a nawet wyposażenia typowo wojskowego. Ta współpraca jest dobra. Bardzo zależy nam na tym, żeby tego typu działalność była prowadzona. Dzięki temu utrzymujemy więź z młodzieżą, a po drugie mamy możliwość selekcji i wstępnego przygotowania tych młodych ludzi, którzy chcieliby w przyszłości związać swoje życie na dłużej z wojskiem i ze służbą wojskową.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#CzesławPiątas">Natomiast w szkołach funkcjonuje przedmiot „szkolenie dla obronności”. W ramach tego szkolenia dla obronności młodzież szkoli się z tematyki wojskowej, a także antyterrorystycznej. Szkolenie dotyczy także bezpieczeństwa i zachowania się w sytuacjach klęsk żywiołowych i innych zdarzeń. Uważamy, że jest to dobre rozwiązanie. Współpraca jest dobra. Pragnę podkreślić, że część byłych żołnierzy pracuje w tych szkołach jako nauczyciele. To jest chyba także dobre rozwiązanie, gdyż mają oni z nami bardzo dobry kontakt w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#CzesławPiątas">Chciałbym poprosić teraz o zabranie głosu pana generała Dygnatowskiego. Następnie osoby siedzące kolejno za panem generałem udzielą odpowiedzi na zadane pytania. Jeśli pozostanie jakieś pytanie, to odpowie na nie pan generał Butlak, jako ostatni. Proszę uważnie słuchać, gdyż zaprosiliśmy tu dziś dowódców rodzajów sił zbrojnych po to, żeby o problematyce szkoleniowej mogli opowiedzieć bezpośrednio ci, którzy odpowiadają za szkolenie, za jego organizację, za metodyczne przygotowanie i są w tych sprawach fachowcami. Chcielibyśmy, żeby to właśnie oni mogli udzielić odpowiedzi na zadane przez posłów pytania. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to udzielanie odpowiedzi rozpocznie pan generał Dygnatowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, panie ministrze. Dziękuję zwłaszcza za tak znakomitą reprezentację na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, co chciałbym podkreślić po raz drugi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SławomirDygnatowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do pytań zadanych przez pana posła Andzela, chociaż moja odpowiedź będzie wiązała się również z pytaniem zadanym przez pana posła Wojtkiewicza, które dotyczyło braku odniesienia się do szkoleń realizowanych w ramach kontyngentów wojskowych. Poproszę o wyświetlenie slajdu nr 4. W ramach szkolenia bardzo istotnym elementem jest przygotowanie do udziału jednostki do udziału w misji poza granicami kraju. Z jednej strony jest to proces długotrwały, a z drugiej wymagający zarówno dla instruktorów, jak i dla żołnierzy biorących udział w tym ćwiczeniu.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#SławomirDygnatowski">Na slajdzie, który państwo widzą, pokazaliśmy, do jakich misji są przygotowywani żołnierze w ciągu roku oraz w jakiej liczbie. Mamy tu dane na temat misji w Afganistanie, Iraku, Kosowie, Bośni i Hercegowinie. Pokazaliśmy tu także nasz kontyngent, który co dwa lata bierze udział w działaniach na Litwie. Chcę podkreślić, że jest to kontyngent lotniczy. Mamy tu także kontyngent Marynarki Wojennej, który obecnie działa na morzu Śródziemnym. Okres takiego szkolenia jest bardzo długi, gdyż trwa ono co najmniej przez 6 miesięcy i kończy się certyfikacją jednostki lub osoby wyjeżdżającej do kontyngentu. Jak widać, jest to bardzo istotny element szkolenia, na który kładziemy nacisk. Dzięki temu uzyskujemy bardzo wysokie oceny ze strony naszych sojuszników, którzy oceniają naszych żołnierzy biorących udział w misjach. Być może dziwnie to zabrzmi, ale z drugiej strony jest to powodem, że ponosimy stosunkowo niewielkie straty, zwłaszcza w Afganistanie, na tle innych kontyngentów wydzielonych do tej operacji. To wskazuje, że nasi żołnierze mają bardzo wysoki stopień przygotowania do misji.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#SławomirDygnatowski">Jeśli chodzi o sprawy związane z wychowaniem fizycznym, a w tej sprawie uwagę przedstawił pan poseł Rutnicki, to dane statystyczne wskazują, że im starszy jest oficer, tym lepsze osiąga wyniki w sprawdzianach z wychowania fizycznego. Oczywiście, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że inne normy obowiązują młodzież w wieku dwudziestu kilku lat, a nieco inne oficerów, którzy siedzą wraz ze mną po tej stronie stołu. Może nie jest to żart. Trzeba zwrócić uwagę na jeden aspekt. Okazuje się, że oficerowie w takim wieku, jaki ja tu reprezentuję, mają może nieco mniejszą szybkość, ale mają znacznie lepszą wytrzymałość. Ćwiczenia nastawione na wytrzymałość pokazują, że pomimo wieku ich wytrzymałość jest zdecydowanie większa, niż należałoby się spodziewać. Jest to efektem tego, że przez ponad 30 lat systematycznie ćwiczymy i jesteśmy poddawani sprawdzianom z wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#SławomirDygnatowski">Odniosę się teraz do pytania pana posła Wojciechowskiego, dotyczącego reagowania kryzysowego oraz pomocy wojska w sytuacjach kryzysowych. Tak jak pokazano to na slajdzie, w ubiegłym roku cała rzesza żołnierzy brała udział w operacjach reagowania kryzysowego. Było to ponad 26 tys. osób, a także setki egzemplarzy sprzętu, w tym zarówno statki powietrzne, jak i pływające transportery. Istotne jest to, że praktycznie rzecz biorąc każdego dnia utrzymujemy 9700 żołnierzy w gotowości do realizacji zadań wynikających z potrzeb reagowania kryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#SławomirDygnatowski">Pytali państwo, czy jest prowadzone szkolenie na styku wojska z elementami reagowania kryzysowego na poziomie województwa i powiatu. Na to pytanie odpowiem bardzo krótko. Takie szkolenia są prowadzone bardzo często. Co więcej, istnieje bardzo ścisła więź systemu reagowania kryzysowego usytuowanego po stronie cywilnej z tą częścią, która jest po stronie wojskowej. Centrum zarządzania kryzysowego, które funkcjonuje w strukturze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a odpowiada za kierowanie reagowaniem kryzysowym w całych siłach zbrojnych, podlega bezpośrednio pod Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Z kolei z ramienia rządu Rządowe Centrum Bezpieczeństwa odpowiada za reagowanie w sytuacjach kryzysowych.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#SławomirDygnatowski">Cały ten system jest spójny i ze sobą połączony. Dość często realizowane są szkolenia, co pozwala na znalezienie słabych punktów, o ile takie jeszcze gdzieś by były. Niestety, ale ubiegły rok dał nam taką możliwość, żebyśmy wszystko przetrenowali nawet kilkakrotnie w realnych warunkach. Dlatego mogę państwa zapewnić, że ten system jest, działa i jest sprawny przez 24 godziny na dobę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie generale. Głos zabierze pan generał Głowienka. Bardzo proszę, panie generale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewGłowienka">Szanowny panie przewodniczący, szanowne panie i panowie posłowie, jeżeli chodzi o to, co dała Wojskom Lądowym profesjonalizacja armii, to poprzednio armia była duża. Wojska Lądowe były rozproszone po wielu garnizonach. Kiedy przyszło do realizacji poważnych zadań w misjach, to powstał wielki problem, gdyż do misji mogli jeździć tylko żołnierze zawodowi lub nadterminowi. Niejednokrotnie sztucznie przyjmowaliśmy żołnierzy do służby nadterminowej, żeby pojechali do misji, a po powrocie zwolnili się ze służby. Powodowało to bezpowrotne straty. Żołnierze byli rozproszeni po wielu jednostkach.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZbigniewGłowienka">Po przejściu na armię profesjonalną, po podjęciu decyzji o przeprowadzeniu do marca ubiegłego roku zmian strukturalnych, które teraz realizujemy, w Wojskach Lądowych będziemy mieli w końcu 7 sztandarowych brygad. Z powodzeniem będą one mogły realizować wszelkie zadania zarówno w misjach, jak i zadania zgodne z art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Chciałbym nadmienić, że naszym głównym zadaniem jest szkolenie zgodnie z wojennym przeznaczeniem, a więc głównie z art. 5 i przygotowanie do obrony naszego terytorium samodzielnie i w układzie sojuszniczym. Oprócz tego bardzo ważnym zadaniem, które realizują Wojska Lądowe, jest wypełnianie zadań w misjach. Zresztą aż 90% zadań poza granicami kraju realizują Wojska Lądowe.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#ZbigniewGłowienka">Posłużę się pewnym przykładem. Do jesieni ubiegłego roku 7. zmiana była wystawiana na bazie 1. Dywizji Zmechanizowanej, tj. na bazie 1. ramowej brygady pancernej. Żołnierze, którzy byli w Afganistanie w kontyngencie stanowili zbieraninę z kilkudziesięciu różnych jednostek. Dopiero po utworzeniu większej liczby jednostek o wysokim stopniu ukompletowania, a więc jednostek bardzo profesjonalnych, mogliśmy wykorzystać jako bazę jedną brygadę ramową, która wystawiała 1600 żołnierzy do kontyngentu liczącego 2600 żołnierzy kontyngentu. Dobrym przykładem może być tu 10. Brygada Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Takich brygad, jak już mówiłem, mamy obecnie 5. Kolejną, która przejęła obowiązki brygady ramowej, jest 17. Brygada Zmechanizowana z Międzyrzecza i Wędrzyna. Te brygady mają po ponad 3 tys. ludzi. Każda z nich wydziela ok. 1600-1700 żołnierzy, gdyż w kontyngentach muszą być różni specjaliści.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#ZbigniewGłowienka">Mamy już dalszy plan. Kolejną dużą brygadą, która już teraz się do tego przygotowuje, jest 15. Brygada Zmechanizowana z Orzysza i Giżycka. Z tej Brygady przygotowana zostanie następna zmiana od jesieni. Po niej szykuje się już 6. Brygada Powietrzno-Desantowa. Oprócz tego jest jeszcze 12. Brygada Zmechanizowana oraz 25. Brygada Kawalerii Powietrznej. Faktycznie jest to razem 7 brygad, które będą stanowiły trzon Wojsk Lądowych o najwyższym stopniu ukompletowania. Te brygady będą miały po ok. 4 tys. ludzi.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#ZbigniewGłowienka">Szkolenie w brygadach wygląda zupełnie inaczej. Postanowiliśmy stworzyć moduły szkoleniowe, a więc w tym przypadku bataliony, a w rodzajach wojsk pododdziały takie jak bateria czy kompania. Chciałbym posłużyć się pewnym przykładem. Wojska Lądowe mają w tej chwili ok. 8 tys. oficerów, 17 tys. podoficerów, a trzon stanowią szeregowi zawodowi, których jest ok. 23 tys. To są żołnierze, którzy rokują nadzieję. Ich trzeba szkolić i doskonalić. Temu właśnie służą centra i ośrodki szkolenia. Większość z nich przyjęliśmy do służby przed końcem ubiegłego roku. Oczywiście, następują tu pewne wykruszenia, ale nie jest to aż tak wielkim problemem. Zajmujemy się tworzeniem podstawowych modułów szkoleniowych, czyli batalionów. Główny nacisk kładziemy na szkolenie tych brygad.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#ZbigniewGłowienka">Mamy także inne jednostki oprócz tych 7 brygad, o których już mówiłem, czyli jednej brygady pancernej, jednej powietrzno-desantowej, brygad zmechanizowanych oraz jednej brygady kawalerii powietrznej, które cyklicznie będą realizowały swoje zadania tak długo, jak długo je otrzymują i dopóki nie będzie decyzji politycznych, które te zadania zmienią. W innych jednostkach także szkolimy żołnierzy. Tam gdzie można, szkolimy do poziomu batalionu lub dywizjonu, a w jednostkach o niższym stopniu ukompletowania do poziomu kompanii lub baterii. W dywizjach, które obecnie mamy w Wojskach Lądowych, będziemy mieli jedną brygadę o najwyższym stopniu ukompletowania, jedną o poziomie ukompletowania od 1300 do 1700 żołnierzy i jedną małą brygadę bez kategorii, liczącą od 300 do 400 żołnierzy. Każda z nich została już zadeklarowana. Tak będą wyglądały Wojska Lądowe.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#ZbigniewGłowienka">Jeżeli chodzi o szkolenie i wykorzystanie poligonów, to mogę poinformować o tym, co będzie się tam działo na bieżąco. Na poligonach w Żaganiu i Wędrzynie szkolić się będą pododdziały z 17. Brygady, które nie pojechały na misję oraz pododdziały z 10. Brygady, które odtwarzają swoje zdolności. Następnie na poligonie w Drawsku będą się szkoliły pododdziały rozpoznawcze. Ich szkolenie zakończy się ćwiczeniami. Jako kolejna zmiana do misji w Afganistanie przygotowuje się 15. Brygada. Będzie to 10. zmiana, która na jesieni przejmie obowiązki w Afganistanie. Na poligonie w Dębie w przyszłym tygodniu 6. Brygada Powietrzno-Desantowa rozpocznie ćwiczenie inspekcyjne. W dniu wczorajszym zatwierdziłem te ćwiczenia dowódcy 6. Brygady. Inspekcji sił zbrojnych w pełnym zakresie poddany zostanie poddany 16. Batalion Powietrzno-Desantowy z Krakowa, który będzie realizował te ćwiczenia. Ten batalion zostanie przetransportowany drogą powietrzną i zrzucony na poligon w Dębie łącznie ze sprzętem. Jeśli państwo posłowie życzą sobie to obejrzeć, to zapraszam. W dniu 10 maja odbędzie się desantowanie części sił. Następnie w dniu 11 maja br. przez cały dzień wykonywane będą różne zadania bojowe przez pododdziały szturmowe 16. Batalionu. Te ćwiczenia będą objęte inspekcją sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#ZbigniewGłowienka">Kolejną sprawą jest konieczność podniesienia metodyki szkolenia. Jest to szczególna bolączka, ponieważ mamy już ok. 80% podporuczników, którzy są absolwentami rocznych kursów. Są to absolwenci uczelni cywilnych. Nie mówię, że oni są źli. Jednak trzeba poprzez szkolenie metodyczne oraz doszkalanie ich w 4 posiadanych przez nas centrach przygotowywać ich do prowadzenia zajęć na najniższych szczeblach. Kolejną sprawą jest prowadzenie ćwiczeń, treningów itp. W bardzo dużym zakresie organizujemy wiele różnych przedsięwzięć, szczególnie z armią amerykańską w Europie. Chociażby teraz prowadzimy wspólne ćwiczenie medyczne na poligonie w Wędrzynie. Bierze w nich udział 120 Amerykanów i 18-20 naszych żołnierzy.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#ZbigniewGłowienka">W dniu dzisiejszym nie ma tu z nami szefa szkolenia Wojsk Lądowych. Wynika to z tego, że generał Lamla spotyka się z dowódcą amerykańskiego poligonu, czy ośrodka szkolenia, który do nas przybył. Ten ośrodek przygotowuje naszych kierowców do jazdy pojazdami specjalnymi takimi, jak MRAP, czy Coguar. Korzystamy nieodpłatnie z tych amerykańskich poligonów. Kolejna sprawa dotyczy pytania pana przewodniczącego, który zapytał, jakie jest wykorzystanie naszych poligonów przez obce wojska. Byłem dowódcą korpusu i pamiętam początek lat 2000. Sześciokrotnie przybywały do nas na szkolenie pododdziały brytyjskie. Jednorazowo na poligonie drawskim szkoliło się po brygadzie wojsk brytyjskich. Była seria ćwiczeń „Victory Strike” prowadzonych przez 5. Korpus. Jednak to wszystko zakończyło się w 2003 r., ponieważ rozpoczął się konflikt w Iraku, wybuchła wojna iracka, a 5. Korpus został przerzucony do Iraku. Amerykanie mieli w Europie armię lądową w liczbie ok. 150 tys. żołnierzy. W tej chwili ich armia lądowa w Europie liczy ok. 42 tys. żołnierzy. Brytyjczycy sukcesywnie przenosili swoje brygady z Niemiec na wyspy brytyjskie. Przenieśli oni nawet dowództwo Allied Rapid Reaction Corps z Rheindahlen do Anglii. W Niemczech pozostały tylko jego szczątki.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#ZbigniewGłowienka">Z tego powodu nie ma już tak dużego wykorzystania poligonów. Ostatnio byłem na poligonie w Bergen. Jest to eksportowy poligon armii niemieckiej. Jest on w tej chwili wykorzystywany w ok. 30%. W większości był on wykorzystywane przez wojska obce. Była tam np. brygada brytyjska, która obecnie sukcesywnie rotuje się w Iraku. Natomiast pozostałe pododdziały nie wykorzystują tego, co miały przydzielone. Holendrzy wykorzystali 2% tego, co im przydzielono, a Belgowie 3%. Poligon jest obecnie wykorzystywany w niewielkim zakresie.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#ZbigniewGłowienka">Kolejną sprawą jest doskonalenie szkolnictwa zawodowego. W naszym przypadku są to centra szkolenia. Bardzo ściśle z nimi współdziałamy, gdyż organizują one szkolenie praktyczne. Mamy centrum w Zegrzu. Mamy centrum w Poznaniu. Jest to największe centrum szkolenia Wojsk Lądowych. Mamy także centrum we Wrocławiu oraz w Toruniu. Przede wszystkim w centrach, oprócz szkolenia wyrównawczego, które prowadzimy głównie dla szeregowych, którzy poprzednio pełnili zasadniczą służbę wojskową, lub trafili tu poprzez służbę przygotowawczą, albo z Narodowych Sił Rezerwowych. Takich szeregowych musimy szkolić w tych centrach. W tej chwili możliwości centrów szkolenia są w pełni wykorzystane, gdyż jednorazowo szkolimy ok. 3 tys. osób w ramach służby przygotowawczej, które w przyszłości mają stanowić nabór do Narodowych Sił Rezerwowych oraz do służby zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#ZbigniewGłowienka">Jeżeli chodzi o naszych pilotów, że mamy ok. 360 pilotów śmigłowców. Poza małymi wyjątkami zazwyczaj tak się składa, że co trzecią zmianę nasi piloci udają się do Afganistanu. Dotyczy to zarówno pilotów z 49. Pułku Śmigłowców Bojowych z Pruszcza Gdańskiego, jak i 56. Pułku Śmigłowców Bojowych z Inowrocławia oraz 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. W ramach trwającego 12 miesięcy cyklu przygotowań do misji, po wykorzystaniu urlopów szykuje się kolejna tura. Mamy tę możliwość, że działamy w Afganistanie. Na razie jakoś to się sprawdza. Tyle chciałem państwu powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo za bardzo obszerną informację, która została przedstawiona w sposób metodyczny. O zabranie głosu poproszę teraz pana generała Gruszkę. Bardzo proszę, panie generale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#EdwardGruszka">Panie przewodniczący, panie posłanki, panowie posłowie, jestem kimś, kto nosi angielską nazwę „forces user”, czyli używam wojsk, które przygotowują do działań dowódca Wojsk Lądowych, dowódca Sił Powietrznych , dowódca Marynarki Wojennej oraz po części Dowódca Wojsk Specjalnych. Co mogę państwu powiedzieć? Powiem, że jestem zadowolony, gdyż – jak państwo wiedzą – funkcjonują wszystkie systemy związane z obroną i ochroną naszego państwa, czyli ochrona naszej granicy morskiej i powietrznej. Te systemy doskonale działają i są bardzo sprawne.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#EdwardGruszka">Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej jest zadowolone z funkcjonowania Sił Powietrznych. Utrzymujemy stałe dyżury bojowe samolotów na lotniskach. Te dyżury są często sprawdzane, niekiedy nawet po kilka razy dziennie przez nas, czyli przez Dowództwo Operacyjne, a także przez naszych sojuszników z NATO. Cała przestrzeń powietrzna naszego kraju jest pod ciągłym nadzorem radiolokacyjnym. Doskonale wiemy o tym, co dzieje się w obszarze naszej odpowiedzialności, a także wzdłuż naszych granic.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#EdwardGruszka">Oprócz tego dowódca Wojsk Lądowych, dowódca Sił Powietrznych oraz dowódca Marynarki Wojennej są odpowiedzialni za wydzielanie sił do tzw. zintegrowanego systemu rozpoznania elektronicznego. Chciałbym wszystkim państwu powiedzieć, że dzięki temu na co dzień doskonale monitorujemy to wszystko, co dzieje się w obszarach zainteresowania w przestrzeni radioelektronicznej. W ramach dyżurów bojowych doskonale wiemy o tym, co i gdzie się dzieje w przestrzeni powietrznej nawet w najbardziej odległych obszarach naszego kraju. Wiemy o tym, co mógłby ewentualnie zrobić nasz potencjalny przeciwnik i co mógłby zamierzać.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#EdwardGruszka">Jeśli chodzi o szkolenia, to te wszystkie wojska, które są kierowane do tzw. zabezpieczenia funkcjonowania naszego państwa w wymiarze pokojowym w tym względzie, nie przysparzają Dowództwu Operacyjnemu Sił Zbrojnych żadnych problemów. Chciałbym tu podziękować pani poseł i panu posłowi. Rzeczywiście sytuacja jest taka, że do wojsk wydzielanych z komponentów naszych sił zbrojnych do operacji i misji poza granicami kraju, jak również do zadań wynikających z ustawy o zarządzaniu kryzysowym nie mamy nawet najmniejszych zastrzeżeń. Osobiście miałem nawet ostatnio – gdyż stało się to w czasie ostatnich 10 dni – okazję do tego, żeby usłyszeć z ust pana generała Petraeusa wielkie pochwały dotyczące funkcjonowania naszego kontyngentu w Afganistanie, a szczególnie naszych specjalnych sił zadaniowych w Afganistanie.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#EdwardGruszka">Reasumując mogę powiedzieć, że świadczy to o tym, iż wojsko przygotowywane w kraju do misji poza granicami kraju sprawdza się i jest dobrze postrzegane nie tylko w Afganistanie, ale także w Bośni i Hercegowinie oraz w Kosowie. Osobiście rozmawiałem na ten temat z dowódcami i przełożonymi naszych wojsk biorących udział w misjach. Poziom przygotowania i wydzielania naszych wojsk do misji jest co najmniej dobry. Myślę, że zarówno wojskowi, jak i wszyscy inni Polacy powinni być zadowoleni z tego, że to wszystko dobrze funkcjonuje. Myślę, że Polacy są z tego zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#EdwardGruszka">Oprócz tego Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej ma możliwość sprawdzania poziomu wyszkolenia i przygotowania tych wszystkich wojsk, które na co dzień wydzielamy w ramach tzw. sił odpowiedzi NATO do dyspozycji dowódcy NATO oraz do dyspozycji Unii Europejskiej w ramach tzw. zestawów grup bojowych Unii Europejskiej. Ten poziom certyfikujemy. Uczestniczymy w certyfikacji tego procesu. Na chwilę obecną nie przypominam sobie takiej sytuacji, w której coś było źle. Nie pamiętam także, żebyśmy byli źle oceniani przez sojuszników. Później te siły przez 12 miesięcy lub przez 6 miesięcy, jeśli chodzi o Unię Europejską, są utrzymywane w tzw. dyżurach bojowych. Ciągle utrzymują gotowość do wykonania zadań, które wynikają z ich przeznaczenia w ramach pakietów sił.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#EdwardGruszka">Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych oprócz tego, że jest użytkownikiem wojsk, uczestniczy również w procesie zgrywania dowództw i sztabów na poziomie operacyjnym oraz na poziomie związków taktycznych. Chciałbym powiedzieć, że poziom przygotowania dowództw szczebla operacyjnego i operacyjno-strategicznego oraz związków taktycznych jest wysoki. Jako przykład mogę podać ubiegłoroczne ćwiczenia „Anakonda”. W tym roku odbywają się podobne ćwiczenia, chociaż trochę niższego rzędu. W czasie tych ćwiczeń zgrywany i doskonalimy sprawność tych dowództw.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#EdwardGruszka">Kończąc moje wystąpienie powiem, że wiele mówiliśmy tu na temat wyszkolenia naszych sił zbrojnych, szkolenia wojsk, a także szkolenia dowództw i sztabów. Myślę, że również nie powinniśmy zapominać o tym, do czego powinniśmy być najlepiej przygotowani. Mam na myśli przygotowanie sił zbrojnych na okres wojny. To, co tu dziś usłyszeliśmy, dotyczyło głownie szkolenia na potrzeby misji i dyżurów bojowych. Natomiast ja mówię, że powinniśmy również myśleć o szkoleniu na potrzeby wojny. To, co jest związane z wojną, to przygotowanie odpowiednich rezerw po mobilizacyjnym rozwinięciu. Panie i panowie posłowie wiedzą o tym, że obecnie ten proces jest ustawowo zawieszony. Ten proces można aktywować jedynie na wniosek premiera naszego rządu. Osobiście – jako dowódca operacyjny sił zbrojnych – troszczę się o to. Myślę, że powinniśmy zastanowić się nad tym, czy w najbliższej przyszłości nie należałoby wrócić do tego elementu. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie generale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#CzesławPiątas">Chciałbym do tego dodać jedną uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#CzesławPiątas">Panie przewodniczący, chciałbym powiedzieć dowódcy operacyjnemu, że to, iż szkolenie rezerw jest zawieszone, wcale nie oznacza, że nie należy prowadzić symulacji szkolenia i gier w takim zakresie, w jaki sposób do szkolenia rezerw powrócić i jak je przygotować. Należy posiadać określone dokumenty i określone zespoły, które w sytuacji, gdyby takie przywrócenie nastąpiło, mogłyby niezwłocznie ten proces uruchomić. Niezmiernie ważne jest to, żeby wiedza i umiejętności nie poszły w zapomnienie. Dlatego szkolenie kadry w dowódcach rodzajów sił zbrojnych oraz w Dowództwie Operacyjnym Sił Zbrojnych musi być w tym obszarze wykonywane. Nie będzie jedynie materialnego wykonania, czyli ściągnięcia żołnierza na szkolenie.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#CzesławPiątas">Jednak pewne praktyczne czynności dotyczące np. przyjęcia żołnierzy rezerwy będziemy realizować, ponieważ mamy Narodowe Siły Rezerwowe, które są przyjmowane do jednostki wojskowej, wcielane, wyposażane, a następnie odbywają miesięczne szkolenie, po którym odchodzą. Dlatego wydaje się, że w tym obszarze nie jest aż tak źle, ale trzeba to robić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję, panie ministrze. Traktuję pana wypowiedź jako postawienie panu generałowi określonego zadania. Głos zabierze teraz pan generał Lech Majewski, dowódca Sił Powietrznych. Bardzo proszę, panie generale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#LechMajewski">Dziękuję. Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, Siły Powietrzne są chyba w najlepszej sytuacji, gdyż to właśnie do mnie skierowanych było najwięcej pytań. Są o pytania bardzo szczegółowe i konkretne, dlatego postaram się na nie również krótko i szczegółowo odpowiedzieć, chociaż zaznaczam, że tych pytań było bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#LechMajewski">Pierwsze pytanie dotyczyło wskaźników sprawnościowych. Chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście są one coraz wyższe i coraz lepsze i często przewyższają już nawet wskaźniki NATO. Jednak musimy przy tym pamiętać również o tym, że w dużym stopniu zależą one od posiadanych środków finansowych. Podam państwu pewien przykład. Środki finansowe przeznaczone na umowy serwisowe dla jednostek Sił Powietrznych są co rok większe. Rosną one co roku o ok. 20-30%. W ubiegłym roku środki finansowe przeznaczone na ten cel były dość duże i wynosiły 80 mln zł. W tej chwili, czyli w 2011 r., na ten cel przeznaczono 102 mln zł. Wcześniej te wydatki kształtowały się na poziomie 37 mln zł. Widzimy, że wzrosły one trzykrotnie. To powoduje, że możliwości serwisowe zakładów lotniczych są większe i lepsze. Dzięki temu szybciej możemy uzyskać pełną sprawność statków powietrznych.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#LechMajewski">Bardzo ważnym wskaźnikiem jest ukompletowanie jednostek wojskowych przez personel techniczny, zabezpieczający i ubezpieczający szkolenie lotnicze. Jeszcze kilka lat temu ukompletowanie personelu technicznego w jednostkach sięgało ok. 72%. W tej chwili to ukompletowanie sięga ok. 85%, a do końca roku powinno osiągnąć poziom 92%. Umożliwia nam to lepsze serwisowanie oraz lepsze utrzymanie sprawności statków powietrznych.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#LechMajewski">To wszystko łączy się również z zaplanowanym nalotem. Mówimy o tym, że co roku nalot zwiększa się. Przykładowo podam, że nalot w bieżącym roku został zaplanowany na 49.615 godzin. W ubiegłym wykonaliśmy nalot na poziomie 36 tys. godzin. W roku bieżącym, przy środkach finansowych, jakie posiadamy, nalot będzie większy o ok. 25% niż w roku ubiegłym. W 2009 r. średni nalot w przeliczeniu na jednego pilota wynosił ponad 111 godzin. W 2010 r. wynosił on 115 godzin, a w roku bieżącym prawie 120 godzin. Te wskaźniki pokazują, że nalot jest rzeczywiście coraz większy. Jeżeli mówimy o poszczególnych typach samolotów, to dla nas, co jest oczywiste, najważniejsze są samoloty F-16, gdzie na jednego pilota przypada nalot na poziomie 140-150 godzin. Nieco mniejszy jest nalot na samolotach Su-22 i Mig-29 i wynosi ok. 80 godzin, chociaż i tak jest duży.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#LechMajewski">Jeżeli mówimy np. o samolotach transportowych, to podam, że nalot na samolotach Casa wynosi 252 godziny. W roku bieżącym nasze samoloty C-130 mają sprawność na poziomie 75%. Ostatnio mamy sprawne 3 z 4 takich samolotów. Nalot został zaplanowany na poziomie 1600 godzin, a wykonano już 32% planu. Ten nalot będzie coraz większy. Jeszcze w czerwcu br. dostaniemy kolejny samolot C-130. Dwa kolejne samoloty C-130 będą leasingowane. Będziemy mieli instruktorów amerykańskich, z którymi wspólnie będziemy wykonywali ćwiczenia w Powidzu.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#LechMajewski">Nie mówię już o tym, że infrastruktura w ostatnich dwóch latach diametralnie się zmieniła. Zapraszam państwa do Powidza. Można zobaczyć, że jest to jedna z najbardziej nowoczesnych baz nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Nie mówię już o takich bazach, jak np. Poznań-Krzesiny, czy Łask. To wszystko według mnie pokazuje, że Siły Powietrzne dobrze wykorzystują otrzymywane środki finansowe. Rośnie potencjał, wyszkolenie oraz sprawność statków powietrznych. Jednak raz jeszcze podkreślam, że aby utrzymać odpowiednie wskaźniki, potrzebne są odpowiednie środki finansowe. W tej chwili te środki są już potężne. W tym roku musimy pomyśleć o tym, czy rzeczywiście musimy wykonać nalot na poziomie 49.615 godzin w ciągu roku. Jeżeli osiągniemy wysoki poziom wyszkolenia, to może wystarczy nalot na poziomie 42 lub 44 tys. godzin. Być może ten nalot w przyszłości nieco się zmniejszy. W tym roku planujemy, że średni nalot na jednego pilot osiągnie ok. 130 godzin. Nie chcę porównywać tych danych z tym, jaki jest nalot na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech, w Rosji, na Ukrainie i w innych państwach. Na tym tle my naprawdę mamy bardzo dobre wskaźniki.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#LechMajewski">Drugie pytanie dotyczyło tego, kiedy będziemy mieli wyszkolonych 72 pilotów samolotów F-16. Wiadomo, że ta liczba wzięła się z tego, że mamy 48 samolotów. Według procedur NATO powinniśmy mieć 1,5 pilota na jeden samolot, co daje 72 pilotów. W tej chwili mamy w Polsce 50 wyszkolonych pilotów. Kolejnych 17 pilotów wykonuje w tej chwili loty w Stanach Zjednoczonych. Z tej grupy 14 lata na samolotach T-38 i F-16, a 3 jest na kursie języka angielskiego. Jeszcze w tym roku wyślemy do Stanów Zjednoczonych 7 pilotów na szkolenie. Planujemy, że w następnym roku na szkolenie wysłanych zostanie 10 pilotów. To da nam grupę ok. 84 pilotów. Mamy również możliwości szkolenia pilotów samolotów F-16 w Polsce. Jest to program dobrze przygotowany, przemyślany i dobrze realizowany.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#LechMajewski">Kolejne pytanie dotyczyło rocznego nalotu na różnych rodzajach samolotów. O tym już mówiłem. Jakie szkolenia są wykonywane za granicą? Rzeczywiście, chyba możemy się pochwalić tym, że mamy bardzo rozwinięte kontakty z zagranicą. W Europie mało jest państw, które mają tak duże i rozwinięte kontakty zagranicą jak my. Jako przykład podam, że tylko w tym roku wykonujemy 4 szkolenia „Tactical Leadership Program” w Hiszpanii w Albacete. Nasi piloci na samolotach F-16 oraz Mig-29 w czasie tego szkolenia wykonują bardzo skomplikowane zadania według procedur NATO. W tym roku już po raz trzeci wykonują takie loty. Jesteśmy już po przebazowaniu rzutu naziemnego. W dniu 2 maja br. nastąpi rzut powietrzny na samolotach C-295 i „Hercules”. Oczywiście rzut bojowy uda się do Albacete na samolotach F-16 i Mig-29. Jest to typowe szkolenie NATO, które daje, zgodnie z certyfikatami NATO, uprawnienia np. do prowadzenia ugrupowań COMAO. COMAO to wielkie międzynarodowe ugrupowania lotnictwa taktycznego, które mogą wykonywać misje wspólnie. W takich ugrupowaniach mogą występować obok siebie np. piloci polscy, francuscy i amerykańscy.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#LechMajewski">Nasi piloci posiadają już uprawnienia do prowadzenia takich ugrupowań zgodnie ze standardami NATO. Do tej pory przeszkoliliśmy już na tych ćwiczeniach kilkunastu naszych pilotów. Wykonujemy również loty we Francji, gdzie odbywają się np. takie ćwiczenia, jak „Tiger Meet”, w czasie których piloci z kilkunastu państw wykonują skomplikowane zadania. Bardzo ciekawym ćwiczeniem jest „Eagle Talon”. W roku bieżącym wykonujemy 8 takich ćwiczeń. Jest to ćwiczenie organizowane przez dowódcę Centrum Operacji Powietrznych. W tej chwili jest to już ćwiczenie międzynarodowe. Co rok to ćwiczenie rozwija się. Do tego ćwiczenia przystępują kolejne nowe państwa, w tym np. Słowacja, Czechy i Węgry. W maju br. loty z nami będą wykonywali piloci ze Słowacji na samolotach Mig-29. W tej chwili, aby poznać procedury NATO oraz sposób naszego przygotowania, są oni obecni w Centrum Operacji Powietrznych. Trwają już ich przygotowania do udziału w ćwiczeniach, które odbywać się będą w dniach 11-12 maja br.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#LechMajewski">Nie mówię już o tym, że mamy również swój kontyngent w Afganistanie. Przebywa tam kilkudziesięciu naszych pilotów, oficerów i techników. Te zadania wykonujemy od kwietnia ubiegłego roku. Jest to stały kontyngent. W tej chwili mamy już wykonanych prawie 1100 godzin lotu. Piloci wykonują bardzo pomocne operacje lotnicze. Codziennie wykonują oni po 2-3 operacje lotnicze. Są to działania w warunkach bojowych, przy użyciu odpowiednich procedur, z możliwościami współdziałania, przy wykorzystaniu systemu dowodzenia i procedur NATO. W ostatnim okresie loty do Afganistanu wykonuje nasz samolot „Hercules”, który działa także w teatrze działań europejskich. Naszym partnerem są również Niemcy. Przykładowo podam, że ostatnio wykonywaliśmy wspólne ćwiczenie w zakresie walki radioelektronicznej. Z Belgią, a więc w Unii Europejskiej, wykonujemy wymianę eskadr oraz wspólne szkolenia. Mamy również współpracę ze Szwecją.</u>
          <u xml:id="u-45.10" who="#LechMajewski">Kolejne pytanie dotyczyło tego, dlaczego piloci wojskowi nie mają cywilnych licencji lotniczych przewidzianych w Prawie lotniczym. Część pilotów ma takie licencje. Jednak dla pilota wojskowego ważna jest licencja wojskowa. W tej chwili my również mamy swoje licencje. Nadajemy pilotom uprawnienia. Cywilną licencję pilota nadaje Urząd Lotnictwa Cywilnego. Gdybyśmy chcieli mieć tylko pilotów licencjonowanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, to nasze siły zbrojne musielibyśmy podporządkować ministrowi infrastruktury i wykonywać jego polecenia, a nie polecenia ministra obrony narodowej. Byłoby tak dlatego, że minister infrastruktury nadaje takie uprawnienia i może je zabierać. Prowadzi certyfikację, a ponadto pobiera za to określone kwoty. To wszystko kosztuje. My mamy takie same uprawnienia i to robimy. Nasi piloci otrzymują odpowiednie uprawnienia.</u>
          <u xml:id="u-45.11" who="#LechMajewski">Uprawnienia pilota wojskowego dają również uprawnienia do poruszania się w ruchu międzynarodowym nadzorowanym przez ICAO. Nie ma tu żadnych problemów. Nasze programy szkolenia są takie same. Mają one charakter międzynarodowy. Są one również poszerzone o możliwości wojskowych statków powietrznych. Jedno z pytań dotyczyło wzrostu nakładów na bazę szkoleniową o 62 mln zł. Jest to podyktowane tym, że są środki finansowe i odpowiednie plany, w związku z czym w roku bieżącym będzie konsekwentnie realizowana budowa obiektów sportowych w Krzesinach, Łasku i Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-45.12" who="#LechMajewski">Jakie są problemy lub słabości? Jest oczywiste, że są problemy. Mamy je tak samo jak wszyscy. Jednak ważne jest to, że umiemy je usuwać i wyciągać na ich podstawie wnioski. Jako przykład podam sprawność statków powietrznych. Ich sprawność jest coraz większa. Jeżeli w tej chwili wynosi ona ok. 60-62%, to dążymy do tego, żeby wynosiła ona ok. 70%. Jednak wszystko – jak mówiłem już na początku mojej wypowiedzi – zależy od wykonywanego nalotu oraz posiadanych środków, ale oczywiście także od zakładów remontowych takich, jak np. PZL Świdnik, Mielec czy Okęcie i ich możliwości. Mamy ścisłą współpracę. Ta współpraca jest coraz lepsza. Dlatego, jak już mówiłem, sprawność statków powietrznych jest coraz lepsza. Powiem teraz o umowach jednorocznych. Do tej pory samoloty były serwisowane na podstawie umów jednorocznych, co powodowało dość duże ograniczenia. W tej chwili przechodzimy na umowy dwuletnie i trzyletnie, co daje większe możliwości, jeśli chodzi o utrzymanie sprawności samolotów.</u>
          <u xml:id="u-45.13" who="#LechMajewski">W dalszym ciągu mamy duże remonty oraz modernizacje samolotów. Jako przykład podam, że modernizowane są samoloty Mig-29. W ubiegłym roku zmodernizowaliśmy 16 takich samolotów. W bieżącym roku modernizujemy 9. W kolejnym roku modernizowane będą 4 samoloty, a w 2012 r. jeszcze 3. Związane jest to z przejściem na eksploatację samolotów według stanu technicznego oraz z możliwością wykonywania lotów do 2032-2034 r. Jeżeli zakończymy tę modernizację w bieżącym roku, a do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem, to możliwości szkoleniowe wykorzystania tych samolotów będą znacznie większe.</u>
          <u xml:id="u-45.14" who="#LechMajewski">Bardzo ważny wpływ na szkolenie miały zmiany strukturalne, które do tej pory zostały przeprowadzone. Te zmiany były wymuszone tym, że nastąpiła zmiana techniki, uzbrojenia i różnych systemów. Te zmiany wymusiło również wprowadzenie samolotu F-16. Wymusiło to nie tylko zmiany organizacyjne, ale także zmiany sposobu szkolenia oraz inne zmiany rozwiązań systemowych. W tej chwili jest to już za nami. Wszystkie bazy lotnictwa taktycznego i skrzydła mają nową strukturę. W tych nowych strukturach wykonujemy nasze zadania.</u>
          <u xml:id="u-45.15" who="#LechMajewski">Kolejna sprawa dotyczy budowy nowoczesnych symulatorów. Wiadomo, że jest to długotrwały proces. W ciągu roku wszystkiego nie zbudujemy. Zostały przyjęte odpowiednie programy operacyjne. Są na ten cel środki finansowe. W związku z tym w latach 2012, 2013 i 2014 będziemy mieli nowe symulatory samolotów Mig-29 i M-28 oraz śmigłowców W-3. Potrzeba na to 2-3 lat. Jest to podyktowane tym, że potrzebna jest odpowiednia infrastruktura, aby zbudować takie symulatory. Do tej pory, ze względu na brak takich symulatorów, naszych pilotów szkolimy intensywnie za granicą.</u>
          <u xml:id="u-45.16" who="#LechMajewski">Jak zauważył pan minister, potrzebne jest przygotowanie metodyczne kadry kierowniczej. Chcąc zwiększyć takie przygotowanie, organizujemy różnego rodzaju kursy kwalifikacyjne w Dęblinie. Takie kursy są organizowane nie tylko w kraju, ale także za granicą. Bardzo ważnym i nowatorskim rozwiązaniem jest szkolenie z zakresu zarządzania ryzykiem. Opracowane zostały nowe dokumenty dotyczące metodyki i nowe programy. Zgodnie z tymi dokumentami intensywnie szkolimy pilotów, a także personel zabezpieczający lub ubezpieczający szkolenie lotnicze. Tak bardzo krótko mogę odpowiedzieć na zadane pytania. Jeżeli będą państwo mieli jeszcze jakieś pytania, to chętnie na nie udzielę odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, panie generale. Czy przedstawiciel Dowództwa Sił Specjalnych ma dla Komisji jakąś informację? Jeśli tak, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofWójcik">Panie przewodniczący, szanowne panie posłanki, szanowni panowie posłowie, szanowni państwo, chcę powiedzieć, że Wojska Specjalne obok wysiłku polegającego na wdrożeniu planu rozwoju Wojsk Specjalnych, gdyż jest to bardzo młody rodzaj wojsk, główny wysiłek kładą na szkolenie. Realizujemy szkolenie przede wszystkim po to, żeby zrealizować zasadnicze zadania, które są wykonywane w ramach misji sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Przypomnę państwu, że jest to przede wszystkim zagwarantowanie obrony państwa i przeciwstawienie się agresji. W związku z tym główny wysiłek kładziemy na przygotowanie całości Wojsk Specjalnych do udziału w połączonej operacji obrony naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KrzysztofWójcik">Jeżeli chodzi o uczestnictwo w procesie budowania stabilizacji międzynarodowej oraz udział w operacjach humanitarnych, to nasz główny wysiłek ukierunkowany jest na odpowiednie przygotowanie i skierowanie zadaniowych zespołów bojowych do realizacji zadań w ramach misji sojuszniczych i koalicyjnych takich, jak np. ISAF i siły odpowiedzi NATO. Przypomnę państwu, że w tej chwili jeden zespół bojowy z 1. Pułku Specjalnego Komandosów jest od 1 stycznia br. w gotowości bojowej w ramach sił odpowiedzi NATO. Będzie on w gotowości przez cały rok. Jest oczywiste, że utrzymujemy także w gotowości siły wydzielone do systemu reagowania kryzysowego państwa. Główne kierunki szkolenia dotyczą realizacji tych trzech zasadniczych zadań.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KrzysztofWójcik">W 2010 r. zrealizowano 15 ćwiczeń taktycznych z wojskami, ćwiczeń dowódczo-sztabowych i treningów sztabowych, w tym 3 ćwiczenia w układzie międzynarodowym. Jednym z nich było wspomniane już ćwiczenie „Jackal Stone”. Dwa następne ćwiczenia dotyczą przygotowania do międzynarodowego udziału w siłach odpowiedzi NATO w tym roku. Wykonano 6427 skoków ze spadochronem, w tym 649 skoków szkolno-bojowych. Zrealizowano 7 narad, kursów, ćwiczeń i szkoleń, żeby podnieść stronę metodyczną całego procesu szkolenia. Braliśmy udział w wielu kursach w układzie międzynarodowym. W ten sposób przeszkoliliśmy wielu naszych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#KrzysztofWójcik">Wysiłek szkoleniowy dotyczący szkolenia międzynarodowego jest dla nas bardzo istotny, ponieważ mamy zadanie, żeby do końca 2013 r. osiągnąć gotowość do wystawienia dowództwa komponentu sił specjalnych teatru działań. Taką gotowość mamy osiągnąć od 1 stycznia 2014 r. Jeżeli to zadanie zostanie zrealizowane, a na pewno tak się stanie, gdyż przy jego realizacji nie ma w tej chwili żadnych poważnych zagrożeń, to będzie to jedyne w Polsce dowództwo szczebla operacyjnego które będzie zdolne do tego, żeby dowodzić siłami specjalnymi państw, zarówno w układzie sojuszniczym, jak i koalicyjnych. Może te dane nie są imponujące, ale Wojska Specjalne stanowią niecałe 2% całych sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#CzesławPiątas">Mówiłem, że należy odpowiedzieć na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofWójcik">Chciałem właśnie odpowiedzieć na pytanie o to, jak przygotowujemy się do udziału w misji ISAF i czy nie mamy zaplanowanych za mało przedsięwzięć. Trzeba powiedzieć, że tych przedsięwzięć szkoleniowych mamy zaplanowanych w 2011 r. więcej niż w 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#KrzysztofWójcik">Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące skoczków i nurków, które zadał pan przewodniczący, to chciałbym powiedzieć, że zwłaszcza jeśli chodzi o skoczków, czyli spadochroniarzy, ta sprawa jest unormowana. Jest dodatek bazowy. Do tego dodatku doliczany jest odpowiedni procent do uposażenia w zależności od liczby wykonanych skoków. Do tego dochodzi jeszcze odpowiedni procent do podstawy emerytalnej. Jeżeli chodzi o nurków, to w tej chwili trwają prace nad zarządzeniem w sprawie wykonywania prac podwodnych. W ramach procesu przygotowywania tego zarządzenia staramy się uzyskać to, co, co chcielibyśmy mieć w Wojskach Specjalnych. Chodzi o to, żeby w tym zarządzeniu została ujęta specyfika Wojsk Specjalnych, która polega na tym, że nasi żołnierze zazwyczaj nie nurkują w głąb, ale wykonują głównie nurkowanie poziome.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DariuszSeliga">Kiedy to zarządzenie zostanie wprowadzone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofWójcik">W tej chwili trwają prace nad tym zarządzeniem. Kiedy te prace zostaną zakończone, tego nie wiem. Taka jest odpowiedź na skierowane do mnie pytania. Na tym chciałbym zakończyć moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję. Rozumiem, że głos zabierze jeszcze pan admirał. Bardzo proszę. Panie admirale, odpowie pan na pytania, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławKania">Tak jest. Postaram się, żeby moja odpowiedź była krótka. Zadano mi tylko dwa pytania. Może stało się tak dlatego, że Marynarka Wojenna jest jednym z mniejszych rodzajów sił zbrojnych, w związku z czym jest w niej trochę mniej problemów. Nie oznacza to jednak wcale, że takich problemów w ogóle nie ma.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławKania">Prosili państwo o odniesienie się do wskaźników, które zostały pokazane w czasie prezentacji. Jest oczywiste, że wskaźnik pokazujący, ile czasu okręt NATO powinien spędzić w morzu, określa wielkość, jaka jest pożądana. Z naszego punktu widzenia najlepiej byłoby, gdyby taką wielkość można było osiągnąć. Przedstawiliśmy państwu dane, które są jedynie średnią arytmetyczną. Jeżeli chodzi o okręty wyznaczone do sił odpowiedzi NATO lub biorące udział operacjach regionalnych, to ich wskaźniki niejednokrotnie przewyższają te, którymi mogą się pochwalić państwa NATO. Jako przykład podam, że okręt dowodzenia „Czernicki” w ubiegłym roku przebywał w morzu przez 268 dni. Okręt podwodny był w morzu 120 dni, a niszczyciel min 115. Są to dane statystyczne, które mówią o wszystkich naszych okrętach. Natomiast siły dedykowane do NATO są rzeczywiście odpowiednio przygotowane. Osiągają one takie wskaźniki, jakie powinny osiągać.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławKania">Nie wiem, czy był to zarzut, ale prawdą jest, że nasze okręty nie są zbyt młode. Zgodnie z programem operacyjnym „Modernizacja Marynarki Wojennej” rozpoczął się już proces remontów i modernizacji naszych okrętów. Obecnie ten proces przechodzą już nasze okręty podwodne. W najbliższym czasie zostaną sfinalizowane umowy na modernizację fregat rakietowych i okrętów rakietowych. Oznacza to, że do 2012 r. ten stan zdecydowanie się poprawi. Myślę, że najbardziej istotny nie jest sam wiek kadłuba, ale wnętrze okrętu. Ponieważ okręty zostaną poddane gruntownej modernizacji, będą okrętami nowoczesnymi i sprawnymi, o dużym potencjale bojowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie admirale. Widzę, że jest pan zdecydowanie większym optymistą niż dowódca Marynarki Wojennej. Mieliśmy okazję, żeby wizytować Marynarkę Wojenną. Mieliśmy okazję, żeby zapoznać się z jej stanem. Wiemy o tym, że jej potrzeby są wielkie. Właśnie dlatego Komisja przyjęła dezyderat w sprawie podjęcia przez rząd specjalnego programu, który miał przyspieszyć modernizację techniczną naszej Marynarki Wojennej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#CzesławPiątas">Panie przewodniczący, na tym zakończyliśmy udzielanie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławWziątek">Rozumiem, że pan generał Butlak nie ma już niczego do dodania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławButlak">Panie przewodniczący uważam, że moi szanowni przedmówcy oraz pan minister już wszystko powiedzieli. Byłoby niestosowne z mojej strony, gdybym teraz zabierał jeszcze głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję. O możliwość zabrania głosu usilnie domaga się jeszcze pan przewodniczący Dariusz Seliga. Bardzo proszę pana przewodniczącego o zwięzłą wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#DariuszSeliga">Dziękuję bardzo. Zawsze staram sie mówić zwięźle, panie przewodniczący. Panie ministrze, mam jeszcze jedno krótkie pytanie. Wiem o tym, że w procesie szkolenia na różnych szczeblach i w różnych rodzajach sił zbrojnych jest to pewien problem. Co ze sprawami kadrowymi? Nie jest tajemnicą, że średnio na żołnierza czeka się ok. pół roku. Tyle trwa obieg dokumentów od momentu złożenia zapotrzebowania na żołnierza przez dowódcę, do momentu, kiedy możne on tego żołnierza do siebie ściągnąć. Jaki pan minister ma pomysł na to, żeby to usprawnić? Sam pan minister przyzna, że przez pół roku sytuacja w jednostce, czy w rodzaju sił zbrojnych może ulec zmianie.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#DariuszSeliga">Wiem o tym, że w procesie szkolenia to też jest ważne. Chodzi np. o ściągnięcie do jednostki wojskowej instruktorów, którzy mają tu wykonywać swoje zadania. Nie jest tajemnicą, że sprawy kadrowe, jeżeli chodzi o brak tego systemu oraz o obieg dokumentów, dość mocno kuleją. Czy pan minister widzi jakąś możliwość, żeby w dość krótkim czasie rozwiązać te problemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Czy pan minister zechce odpowiedzieć na to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#CzesławPiątas">Dziękuję bardzo. Ustawa o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych przesuwa kompetencje do wyznaczania na stanowiska służbowe w dół. Takie kompetencje mają dowódcy rodzajów sił zbrojnych oraz dowódcy niższych szczebli. Minister obrony narodowej nie zostawił sobie zbyt wielu stanowisk. Minister zostawił sobie wszystkich pułkowników i generałów. W ten sposób minister otworzył drogę do przyspieszenia procedur.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#CzesławPiątas">Problem powstaje wtedy, gdy żołnierz przechodzi z jednego rodzaju sił zbrojnych do innego. Czynimy wszystko, co możliwe, żeby ten proces przyspieszyć. W tej chwili w Departamencie Kadr Ministerstwa Obrony Narodowej wdrażany jest komputerowy system wspomagania działalności kadrowej. Powinno to zdecydowanie ten proces przyspieszyć. Jest także drugi element, który wiąże się z bezwzględnym zaleceniem ministra obrony narodowej, żeby żołnierza nie przenosić przed końcem kadencji. Chodzi o to, żeby działalność kadrowa miała charakter planowy. Kadencja trwa przez 3 lata. Na rok przed jej zakończeniem przygotowywana jest opinia i prognoza. W związku z tym żołnierz wie, czy pozostaje na stanowisku na kolejne 3 lata, czy może zostać gdzieś przeniesiony.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#CzesławPiątas">Ja sam staram się walczyć z biurokracją. Staram się także wpływać na Departament Kadr, gdyż jest to ta instytucja, która może ewentualnie takie działania trochę przyhamować, żeby te procedury były realizowane bardzo szybko. W Ministerstwie Obrony Narodowej jest to brane pod uwagę. Nowelizacja ustawy, która przesunęła te kompetencje w dół, ma sprzyjać temu, żeby dowódcy na niższych szczeblach sami wyznaczali żołnierzy na stanowiska. Pan generał Głowienka wyznacza na stanowiska do stopnia podpułkownika. Oczywiście mianowanie na stopień wojskowy to sprawa ministra obrony narodowej, ale wyznaczenie na stanowisko, to już sprawa dowódcy Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych lub innego rodzaju wojsk. Myślę, że dziś dowódcy mają już do tego odpowiednie narzędzia. Może powinni się jeszcze nauczyć, jak sprawnie je wykorzystywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję panie ministrze. Informuję, że lista osób zapisanych do zabrania głosu została wyczerpana. Uzyskaliśmy bardzo wyczerpujące odpowiedzi na zadane przez posłów pytana. Uzyskaliśmy także bardzo obszerną informację na temat systemu szkolenia polskich sił zbrojnych. Panie ministrze, chciałbym podziękować za tę informację oraz za znakomitą reprezentację na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Jestem przekonany, że tylko inne ważne obowiązki poselskie spowodowały, że nie wszyscy posłowie uczestniczyli do końca w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#StanisławWziątek">W tej chwili chciałbym zaproponować Komisji przyjęcie wniosku, który stanowi konkluzję dzisiejszego posiedzenia Komisji. Jest to wniosek, który dotyczy tego, że Komisja przyjmuje informację Ministerstwa Obrony Narodowej na temat szkolenia sił zbrojnych i stwierdza z satysfakcją, iż ten stan jest zdecydowanie lepszy niż było wcześniej, gdyż wyciągnięto wnioski, które dają perspektywę polepszenia stanu szkolenia w polskich siłach zbrojnych. Rozumiem, że nikt z pań i panów posłów nie zgłasza uwag do tak sformułowanej konkluzji. Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#StanisławWziątek">Wobec braku uwag uznaję, że Komisja przyjęła tego rodzaju konkluzję.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#StanisławWziątek">Dziękuję panu ministrowi, panom generałom, panom pułkownikom, a także paniom i panom posłom za udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji obrony Narodowej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>