text_structure.xml 26.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Otwieram posiedzenie. Witam wszystkich na kolejnym posiedzeniu Komisji. Przepraszam za chwilę zwłoki, ale dziennikarze zatrzymali mnie na korytarzu. W dzisiejszym porządku obrad mamy do rozpatrzenia dwa punkty. Pierwszy punkt, to rozpatrzenie projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych. W drugim punkcie mamy rozpatrzenie inicjatyw ustawodawczych w sprawie komisyjnych projektów ustaw o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy - Ordynacja podatkowa; o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych oraz ustawy o zasadach i identyfikacji podatników i płatników.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Proponuję zacząć od punktu drugiego, czyli od projektu B-185. Nie słyszę sprzeciwu. Bardzo proszę wnioskodawcę, pana Konrada Borowskiego o krótkie zreferowanie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Projekt nowelizacji ma jeden cel, aby organy państwowe funkcjonujące na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego z rozwagą wzywały obywateli do osobistego stawiennictwa w postępowaniu administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KonradBorowicz">Jeśli chodzi o zmiany w art. 50 § 1 i w art. 155 § 1 to są one zbieżne. Chcemy przesunąć kwestie wzywania osobistego obywateli na dalszy plan korzystając z innych środków dowodowych. Ponadto, jeśli chodzi o Ordynację podatkową, to w projekcie dokonaliśmy ujednolicenia w stosunku do analogicznego przypisy w Kodeksie postępowania administracyjnego. W dotychczasowym brzmieniu art. 155 § 1 Ordynacji podatkowej nie było sformułowania, które występuje w analogicznym przepisie k.p.a., że organ zobowiązany jest dołożyć starań, aby zadośćuczynienie wezwaniu nie było uciążliwe. Nie ma to racjonalnego uzasadnienia, dlaczego w postępowaniu podatkowym organ nie powinien dokładać starań analogicznie do przepisów k.p.a.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KonradBorowicz">Druga zmiana w Ordynacji podatkowej dotyczy art. 155 § 2, w którym przy korzystaniu z możliwości zbierania zeznań od osób chorych lub kalekich, brano pod uwagę okoliczności, w jakich dane osoby się znajdują. Analogiczne do przepisów, które znajdują się w k.p.a., takiego przepisu w Ordynacji podatkowej dotychczas nie było. W mojej ocenie nie ma żadnego uzasadnienia, aby organ podatkowy, w przeciwieństwie do organu administracji publicznej nie brał pod uwagę tego, w jakim stanie znajduje się osoba, od której zbierane są wyjaśnienia bądź zeznania. Mówiąc obrazowo, czy osoba nie ma zlutowanej szczęki, bo i takie sytuacje się zdarzają.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KonradBorowicz">Odniosę się jeszcze do krytycznej opinii Biura Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Tak, bardzo proszę odnieść się do krytycznej opinii BAS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KonradBorowicz">Zupełnie nie rozumiem wątpliwości przedstawionych przez BAS. Szczególne zastrzeżenia autora opinii dotyczyły art. 155 § 2 Ordynacji podatkowej. Sama możliwość odebrania wyjaśnień i zeznań przez organ podatkowy od osoby chorej, kalekiej czy też z innej ważnej przyczyny niemogącej przyjść do urzędu w miejscu, gdzie dana osoba się znajduje w chwili obecnej, już funkcjonuje. Dodanie okoliczności, które organ państwowy powinien brać po uwagę ustalając, czy można odebrać zeznania, według mnie nie powoduje takich skutków, o których mowa jest w opinii BAS. Szczerze mówiąc, przeczytałem opinię od deski do deski i nie jestem w stanie zrozumieć, skąd pomysł z nadużywaniem powyższego przepisu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Jeżeli chodzi o inne opinie, to jest zgodności z prawem europejskim. Pod względem legislacyjnym projekt przygotowany jest dobry, aczkolwiek Biuro Legislacyjne zwraca uwagę na kosmetyczne zmiany, które mogą nie przynieść oczekiwanego skutku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanuszPalikot">Jeżeli chodzi o opinię BAS, to nie przywiduje się istotnych skutków dla budżetu, ale jest bardzo krytyczna opinia na temat nowelizacji art. 155 § 2, o którym mówił ekspert. Może to prowadzić do przedłużania postępowania przez osoby nieuczciwe, lecz pan Borowicz się z tym zupełnie nie zgadza.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JanuszPalikot">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z członków Komisji chce zabrać głos? Pan dyrektor, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WłodzimierzGurba">Dziękuję bardzo. Niestety nie mogę przedstawić dzisiaj pisemnej opinii na ten temat, ponieważ prace rządowe nad nią są na etapie końcowym. Mogę natomiast powiedzieć, jak będzie wyglądała. Nie ma żadnych zastrzeżeń, jeżeli chodzi o zasadę szczególnego humanitaryzmu przy przesłuchiwaniu osób, które z powodu choroby nie mogą stawić się osobiście. Oczywistym jest, że każdy organ przesłuchujący daną osobę w miejscu jej pobytu musi brać pod uwagę stan i okoliczności, w jakich się ona znajduje. Wzmocnienie zasady humanitaryzmu nie budzi zastrzeżeń MF i innych resortów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WłodzimierzGurba">Podobnie, nie ma zastrzeżeń do wprowadzenia symetrii pomiędzy Ordynacją podatkową a Kodeksem postępowania administracyjnego. Chodzi tu o nałożenie na organ podatkowy obowiązku staranności, aby zadośćuczynienie wezwaniu nie było uciążliwe dla obywatela. Asymetria istniejąca dzisiaj pomiędzy Ordynacją a k.p.a. nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Pozytywnie oceniono zmiany w art. 155 § 1 Ordynacji podatkowej i w art. 50 § 1 k.p.a. Natomiast będzie prawdopodobnie zastrzeżenie natury legislacyjnej. W redakcji zaproponowanej przez pana mecenasa można wyczytać, iż promuję się pisemne zadośćuczynienie wezwaniu, ale tylko przez stronę. W drugim rzędzie zadośćuczynienie wezwaniu może nastąpić poprzez osobiste stawiennictwo strony lub pełnomocnika. Pełnomocnik może również odpowiedzieć pismem. Można dojść do wniosku, że nadzwyczajnym sposobem zadośćuczynienia wezwaniu jest pisemne ustosunkowanie się do niego przez pełnomocnika. W opinii Rady Ministrów prawdopodobnie znajdzie się propozycja bardziej konkretnego zapisu tej normy, którą Komisja chce do Ordynacji podatkowej wprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo dziękuje, panie dyrektorze, za wypowiedź. Rozumiem, że taki rodzaj uwag nie jest na tyle poważny, abyśmy mieli zwlekać z rozpoczęciem dalszych prac. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Nie słyszę chętnych do zabrania głosu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o skierowanie nowelizacji do Marszałka Sejmu w celu dalszych prac?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, iż wniosek został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JanuszPalikot">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o wybór posła upoważnionego do reprezentowania Komisji w dalszych pracach nad projektem. Poseł Tomański wyraża chęć zajęcia się tą sprawą. Kto jest z przyjęciem wniosku?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JanuszPalikot">Proszę dołączyć tę informację do dokumentów na konferencje prasą, która odbędzie się o godzinie 13.00. Będę mówił o innych sprawach, ale ta kwestia jest na tyle ważna, iż będę chciał o niej wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do kolejnego punktu posiedzenia Komisji. Proszę pana Konrada Borowicza o zreferowanie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KonradBorowicz">Dziękuje bardzo panie przewodniczący. W projekcie nr wo_KB/B-188 mamy do czynienia z dwiema zmianami. Pierwsza dotyczy wprowadzenia obowiązku zawiadamiania przez organ, który wydał obywatelowi dowód osobisty, o fakcie zbliżającego się upływu terminu ważności tego dokumentu. Takie rozwiązanie jest istotne, bo z niewymienieniem dowodu na nowy po upływie określonego terminu wiążą się skutki o charakterze karnym. Wydaje się, iż powiadomienie posiadacza dowodu, że dokument niedługo straci ważność umożliwi obywatelowi zadośćuczynienie obowiązkowi ustawowemu i uniknięcie sankcji karnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KonradBorowicz">Zastrzeżenia, które przedstawiano w opinii BAS, dotyczą różnicy pomiędzy adresem miejsca zamieszkania a adresem zameldowania. W proponowanych rozwiązaniach wskazuje się, aby organ wysyłał takie powiadomienie na adres, który jest podany w dowodzie osobistym. W opinii BAS oraz na posiedzeniach Komisji pojawiły się wątpliwości, w których wskazywano na różnice pomiędzy adresem zamieszkania i adresem zameldowania. Zgadzam się z tym, lecz trzeba brać pod uwagę także sytuacje, w których organ nie jest w stanie ustalić, na postawie dostępnych danych, aktualnego miejsca zamieszkania obywatela. Jedynymi danymi, jakie organ posiada, są informacje zawarte w dowodzie osobistym, czyli adres zameldowania. Stąd proponuję się takie rozwiązanie. Jest szansa, że jeśli zawiadomienie nie dotrze do zainteresowanego to odbierze je osoba zamieszkująca pod danym adresem, która poinformuje posiadacza dowodu.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#KonradBorowicz">Jeżeli chodzi o zmiany w art. 2, czyli zmiany w ustawie o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników, to rozwiązanie sprowadza się do tego, aby w przypadku zmiany dowodu zgłoszenie aktualizacyjne, do którego podatnik jest zobowiązany, było przesyłane przez organ wydający dowód osobisty do właściwego urzędu skarbowego. W opinii BAS słusznie zwrócono uwagę, iż organ wydający dowód osobisty nie jest w posiadaniu informacji na temat właściwego dla podatnika urzędu skarbowego. Z tą uwagą należy się zgodzić.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#KonradBorowicz">Natomiast zupełnie nie rozumiem wątpliwości natury konstytucyjnej w kontekście art. 32 w związku z art. 31 ust. 1 Konstytucji RP, które w opinii BAS zostały wyrażone. W mojej ocenie zastrzeżenia są nietrafne. Zarzut jest następujący: przepis różnicuje podatników na osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i na nieprowadzące działalności. W obowiązującym brzmieniu art. 9 ust. 1b już różnicuje podatników, ponieważ umożliwia ułatwiony tryb aktualizacji informacji związanych z dowodem osobistym podatnikowi, który nie jest osobą prowadzącą działalność gospodarczą. Osoba taka składa wniosek organom gminy, która wydała dowód osobisty, aby o aktualizacji poinformowały właściwy urząd skarbowy. Faktem jest, iż problem wskazania właściwego urzędu skarbowego jest rozwiązany na gruncie obowiązujących przepisów, gdyż sam zainteresowany go wskazuje. Są niestety spore kłopoty z ustaleniem przez organ gminy właściwego urzędu skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#KonradBorowicz">Korzystając z okazji, że na sali są obecni przedstawiciele MF chciałbym zaproponować rozwiązania problemu tak, aby organ wydający dowód osobisty przekazywał informację naczelnikowi urzędu skarbowego, który jest właściwy dla danej gminy. Gdyby okazało się, że jest to niewłaściwy urząd skarbowy, to wtedy zaktualizowałby on dane zgodnie z krajową ewidencją podatników, co jest możliwe na gruncie obowiązującej ustawy. Nasuwa się pytanie, jak to uporządkować? Mogłoby dojść do sytuacji, w której dokumentacja aktualizacyjna byłaby w wąskim zakresie w jednym urzędzie skarbowym, a cała pozostała w innym. Obecnie nie widzę innego rozwiązania. Jest to propozycja, która w jakiś sposób wychodzi naprzeciw uwagom BAS. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPalikot">Ministerstwo Finansów czy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji? Proszę bardzo o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KatarzynaDobrzyńska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, chciałabym podtrzymać stanowisko departamentu w sprawie projektu. Uwagi wyrażone w opinii BAS w znacznym stopniu pokrywają się z naszym stanowiskiem. Z wyjaśnień nie wynika, czy projekt był rozważany w kontekście projektu ustawy o dowodach osobistych, której wejście w życie planowany jest na 1 stycznia 2011 r.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KatarzynaDobrzyńska">Jeszcze jedna uwaga odnośnie do opinii wnioskodawcy, zgodnie z którą brak w dowodzie osobistym adresu jest kategorią marginalną. Nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ bardzo częste są przypadki, że obywatele nie mają w dowodzie wpisanego adresu zameldowania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Propozycja Komisji jest taka, aby wstrzymać się z pracami nad projektem do czasu zamknięcia prac rządowych na ten temat. Prace nad projektem rządowym są na etapie końcowym, więc nie ma potrzeby dodatkowego wywierania presji. Z mojej wiedzy wynika, iż jest determinacja, aby rozwiązać ten problem, więc pozostawmy to stronie rządowej. Jeśli okaże się, że prace nad projektem stoją w miejscu, to powrócimy do tematu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanuszPalikot">Czy są inne wnioski? Kto jest za przyjęciem powyższego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, iż wniosek został przyjęty jednomyślnie. Prace nad projektem zostają zawieszone do czasu rozstrzygnięcia spraw związanych z projektem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do ostatniego punktu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Jest to nowa inicjatywa, po części firmowana moim nazwiskiem.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JanuszPalikot">Pytanie, w jakiej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IwonaBorkowska">Mam pytanie o ppkt 2 projektu B-188.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPalikot">Prace nad tym projektem zostały zwieszone, więc nie ma potrzeby wznawiania dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do omawiania projektu nr JP/A-324, który jest wynikiem medialnego nacisku w sprawie, która jest bardzo ważna. Chodzi o sytuację, w której kobieta starająca się o „becikowe” musi przedstawić zaświadczenie o tym, że jest w ciąży, przed upływem 10 tygodnia ciąży. Jeśli tego nie zrobi, to traci możliwość uzyskania zapomogi. Proponujemy w związku z tym małą nowelizację, która wydłuża ten okres do 12 tygodni. Jest to cały sens zmian w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanuszPalikot">Proszę bardzo, kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#CezaryRzemek">Co do wydłużenia okresu z 10 do 12 tygodni, to jesteśmy przeciwni. Termin 10 tygodni wynika ze względów medycznych. Wiele chorób, które atakują płód, rozwija się do 7-8 tygodnia ciąży. Powinny być wykryte do 10 tygodnia, aby mogły być szanse wyleczenia płodu. Przykładem może być kiła czy AIDS, gdzie przy podaniu dziecku odpowiednich leków jest duża szansa, że urodzi się zdrowe. Są również inne czynniki, które mogą wynikać z badań. Można, na przykład otrzymać informację o złym wpływie wirusów cytomegalii. Możemy wymienić kilka sytuacji, więc nie będę tego czytał. Według ekspertów, ze względów medycznych 10 tygodni to optymalny czas na przeprowadzenie badań ciężarnej matki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPalikot">Odniosę się do wywiadu z ubiegłego tygodnia w Gazecie Wyborczej, w którym jeden z szefów Rady Lekarskiej Ginekologów wyjaśnił, że istnieje jakiś procent kobiet mający nieregularny przebieg cyklu, u których nie można jednoznacznie ustalić, że są w ciąży pomiędzy 10 a 12 tygodniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CezaryRzemek">Tak, ale ja bardziej słuchałbym Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, które zrzesza wszystkich najlepszych lekarzy i konsultantów krajowych tej specjalności. Od nich czerpiemy informację i wiedzę. Wszyscy oni wypowiadają się jednoznacznie, iż 10 tygodni to optymalny termin, popieramy to i nie zmienimy stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#CezaryRzemek">Jest propozycja wprowadzenia okresu przejściowego. Pan premier chce przeznaczyć część czasu na kampanię społeczną informującą o tym projekcie. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby kobiet, aby uświadomić je w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPalikot">Czyli pan kategorycznie twierdzi, iż nie ma żadnych uzasadnionych przypadków medycznych? Czyli przypadki, o których pisze prasa nie są prawdziwe, że niektóre kobiety do 10 tygodnia nie są w stanie jednoznacznie określić czy są w ciąży. Części kobiet ten problem nie dotyczy. Jestem trochę zdziwiony debatą, która toczy się w mediach. Jesteśmy bombardowani jako opinia publiczna. Jako szef Komisji Przyjazne Państwo dostaję pisma, że są kobiety, w przypadku których nawet po badaniu nie można do 10 tygodnia jednoznacznie stwierdzić czy są w ciąży, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CezaryRzemek">Nie widzę takiej możliwości, aby nie można było ustalić, czy kobieta jest w ciąży, czy też nie. Wiadomo, że najprostszym sposobem na sprawdzenie tego jest test ciążowy, dostępny w każdej aptece. Tym sposobem już po 7 dniach można wykryć ciążę.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CezaryRzemek">Zdarza się, że panie przychodzą na wizytę do lekarza dopiero w 6 miesiącu. Nie ze względów medycznych, ale ze względów społecznych. Uważają, że nie dzieje się nic złego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszPalikot">Oddaje głos koleżance i koledze z Komisji. Pani poseł Zdanowska, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#HannaZdanowska">Dziękuję bardzo. Mam wrażenie, że kampania została rozpoczęta zbyt późno. Cieszę się, że w ogóle została rozpoczęta. W chwili obecnej kobiety, które z różnych przyczyn nie zgłosiły się do lekarza ponoszą spore konsekwencje. „Becikowe” miało wspomóc kobiety ze środowisk uboższych, w których sytuacja materialna nie jest najlepsza. Niekiedy brakuje na wyprawkę dla dziecka. W tym momencie eliminujemy te osoby. Być może warto wprowadzić przepis przejściowy na okres jednego roku. Do czasu, kiedy kampania informacyjna wystarczająco się rozwinie, aby uświadomić jak największą liczbę kobiet. Proszę o przyjęcie okresu przejściowego do czasu, aż kampania informacyjna dotrze do wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszPalikot">Poseł Tomański, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrTomański">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, myślę, że istotnym problemem jest to, iż kobieta nie dostanie zapomogi bez zaświadczenia. Czy to zaświadczenie uzyska w 10, czy w 12 tygodniu ciąży, to według mnie jest mało istotne. Ważne jest, aby te pieniądze pojawiały się, ponieważ są potrzebne. Informacje przedstawione przez pana ministra przyjmujemy do wiadomości. Ważne jest, aby poszerzać akcje informacyjne i profilaktyczne. Moim zdaniem powinniśmy dalej pracować nad projektem, który gwarantuje trochę lepszą przyszłość nowonarodzonych dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPalikot">Pani Poseł Zdanowska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HannaZdanowska">Szanowni państwo, w obecnej chwili uważamy, iż wszyscy obywatele czytają prasę i oglądają telewizję, że wszyscy obywatele naszego kraju muszą wiedzieć, że przepisy zostały zmienione. Nie jest tak, do wielu przyszłych matek oczekujących dziecka te przepisy, niestety nie dotarły. Niekiedy brak „becikowego” jest równoznaczny z brakiem możliwości zakupu wyprawki dla dziecka. To jest bardzo ważne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo pani poseł. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji? Pan minister bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#CezaryRzemek">Dziękuję bardzo. Co do przepisów, to weszły one w życie 1 stycznia 2009 r. Minęło około 11 miesięcy czasy, gdy minister określił wzór zaświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#CezaryRzemek">Zgadam się, iż nie wszyscy czytają ustawy, dlatego jest wola przesunięcia okresu przejściowego. Na razie nie będę mówił, czy będzie to rok, czy też dwa lata. Okres 10 tygodni pozostawiamy jako nienaruszalny termin, natomiast kampanię, przy pomocy której będziemy starali się uświadomić obywateli, będziemy chcieli nasilić i przesunąć w czasie. Przez ten okres wszystkie osoby otrzymywałyby „becikowe”. Wymóg jest wprowadzony, aby zapewnić przyszłym matkom opiekę zdrowotną. Służy to sytuacji, dzięki której będą rodzić się zdrowe dzieci. Opieka nad zdrowymi dziećmi jest o wiele tańsza, niż opieka nad chorymi. Wydaje mi się, że jest to lepsze rozwiązanie dla rodzin, które chcą począć potomka, ponieważ ogranicza to możliwość chorób. W dłuższym okresie czasu będzie to miało wpływ na budżet rodzinny, bo jak wiadomo, na chore dzieci trzeba mieć sporo pieniędzy. Chodzi głownie o profilaktykę nakierowaną na zdrowie przyszłych obywateli naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#CezaryRzemek">„Becikowe” miało pomóc najbiedniejszym obywatelom, natomiast dotyczy wszystkich. Skoro wszystkich, to dbajmy o zdrowie wszystkich pacjentów, również tych najmłodszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie może pojawi się nowelizacja, która spowoduje, że niektóre osoby nie wypadną z możliwości dopłat w pierwszym roku funkcjonowania tej ustawy. Rozumiem, że pan upiera się, iż ze względów medycznych 10 tygodni jest wystarczające. Nie mam wiedzy, aby to negować. Informacje, które były w gazetach sprawiały wrażenie, iż nie jest to tak oczywiste. Państwo w imieniu resortu twierdzicie, że nie ma żadnych wątpliwości medycznych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszPalikot">Rozumiem argumenty chronienia zdrowia nienarodzonych dzieci, ale mamy oprócz tego problem z artykułami w niektórych gazetach, w których lekarze twierdzili, iż 12 tygodni będzie optymalnym okresem. Przyjmijmy, że była to propaganda i ci lekarze nie mieli racji. Pojawia się także problem z kobietami niedoinformowanymi, które nie czytały ustawy. Powstała sytuacja, że część ludzi straciła możliwość pobrania jednorazowego świadczenia, czyli „becikowego”. Czy można opracować nowelizację ustawy utrzymującą termin 10 tygodni, która jednocześnie zezwoli tym osobom na odebranie świadczenia. Można dokonać korekty polegającej na tym, iż w pierwszych dwóch latach obowiązywania ustawy rozpatruje się pozytywnie zaświadczenia z późniejszym terminem. Czy widzą państwo sens takiej nowelizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CezaryRzemek">Określenie terminu kampanii będzie równoznaczne z określeniem terminu tzw. abolicji. Osoby, które nie posiadają zaświadczenia od lekarza będą miały rok czasu na odebranie „becikowego”. Wydaje mi się, że powinny zdążyć odebrać świadczenie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CezaryRzemek">Sprawę kontroli nad nowelizacją prowadzi Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Z moich informacji wynika, że projekt nie jest obszerny i czas jego realizacji będzie dosyć krótki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze, przyjmujemy rozwiązanie przedstawione przez pana ministra. W krótkim czasie pojawi się projekt nowelizacji. Jeśli tak, to nie ma potrzeby, aby zajmować się tą sprawą na posiedzeniach Komisji, ponieważ projektów u nas dostatek.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanuszPalikot">Przyjąłbym następujące rozwiązanie. Sekretariat zobowiązany jest do przypomnienia i sprawdzenia, czy ministerstwo zgłosiło odpowiedni projekt. Jeśli okaże się, że nie to... i tutaj stawiamy wielokropek w miejsce określenia, co przewodniczący zrobi z odpowiednim ministrem.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JanuszPalikot">Zawieszamy prace nad projektem na okres miesiąca. Zakładam, iż w ciągu 30 dni pojawi się projekt nowelizacji. Czy są inne wnioski? Nie słyszę. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, iż wniosek został przyjęty jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JanuszPalikot">Zakończyliśmy, proszę państwa, brawurowo poprowadzone posiedzenie Komisji. Następne posiedzenia o godzinie 13.30 w tej samej sali.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>