text_structure.xml 51.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWoda">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Serdecznie witam panie i panów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WiesławWoda">W porządku dziennym tego posiedzenia jest rozpatrzenie postulatów jednostek samorządu terytorialnego województwa opolskiego w sprawie likwidacji barier prawnych w planowaniu przestrzennym – referują przedstawiciele Departamentu Polityki Regionalnej i Przestrzennej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WiesławWoda">Witam serdecznie przedstawicieli tegoż urzędu i proszę o krótkie zreferowanie propozycji. Chciałem tylko na wstępie zapytać, czy państwo przygotowaliście propozycje zmian w konkretnych aktach prawnych, czy to na razie luźne pomysły, które państwo chcecie przedstawić nam na posiedzeniu Komisji „Przyjaznego Państwa”? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JacekTabor">Dzień dobry. Nazywam się Jacek Tabor i jestem pracownikiem Departamentu Polityki Regionalnej i Przestrzennej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego. W departamencie tym zajmuję się planowaniem przestrzennym, jestem kierownikiem małej komórki, która realizuje zadania spoczywające na samorządzie województwa w zakresie planowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JacekTabor">Zanim przejdę do zreferowania zagadnień stanowiących przedmiot naszego stanowiska chciałbym w kilku zdaniach wyjaśnić, jakie były przesłanki podjęcia takich właśnie kroków z naszej strony.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JacekTabor">Odpowiadając na pierwsze pytanie pana przewodniczącego, są to zarówno uwagi i przemyślenia jak również propozycje konkretnych zmian konkretnych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JacekTabor">Otóż, w województwie opolskim z inicjatywy zarządu województwa opracowano program ograniczania skutków kryzysu gospodarczego w regionie opolskim. Program ten powstał przy wydatnym udziale jednostek samorządu terytorialnego naszego  województwa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JacekTabor">W trakcie opracowywania programu samorządy wskazywały na potrzebę racjonalizacji nieprzystających do bieżącej sytuacji przepisów prawa. Stąd jeden z głównych obszarów strategicznych programu obejmuje działania ukierunkowane na likwidację barier prawnych hamujących rozwój gospodarczy regionu, w szczególności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JacekTabor">W grupie tych przepisów znajdują się między innymi regulacje ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, jako że właśnie zapisy tej ustawy decydują z jednej strony o tym, w jaki sposób samorządy są w stanie reagować na potrzeby dostosowywania przepisów prawa miejscowego do zmieniających się uwarunkowań, w tym do potrzeb inwestorów, a z drugiej strony, o tym jak długo trwają procedury lokalizacyjne niezbędne do uruchamiania procesów inwestycyjnych i jak bardzo są one kosztowne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JacekTabor">Podsumowując ten wstęp podkreślę, że stanowisko, które tu za chwilę zaprezentuję opiera się głównie na propozycjach zmian przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zgłoszonych właśnie przez jednostki samorządu terytorialnego województwa opolskiego, głównie przez szczebel gminny.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JacekTabor">Organy samorządowe szczebla gminnego zwłaszcza mają kompetencje w sprawach ustalenia warunków i sposobu zagospodarowania terenów oraz kontakt z inwestorami oczekującymi na decyzje w sprawach zagospodarowania przestrzennego. A zatem, dysponują największym doświadczeniem w identyfikowaniu występujących w tej materii barier administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JacekTabor">Niejednokrotnie zbędny rygoryzm tych regulacji prawnych skutkuje ograniczeniem możliwości podejmowania efektywnych decyzji gospodarczych. Na tej sali nie muszę tego mówić, ale racjonalizacja prawa i możliwie jak najdalej idące uproszczenia procedur stają się wręcz koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JacekTabor">Kluczową sprawą, którą określają właśnie jednostki samorządu terytorialnego dla poprawy sytuacji jest wyeliminowanie sytuacji, które decydują o tym, że czas potrzebny na sporządzanie dokumentu planistycznego jest niepotrzebnie wydłużany, a dodatkowo zwiększane są koszty.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JacekTabor">Nasze uwagi i propozycje obejmują pożądane z punktu widzenia jednostek samorządu terytorialnego zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Problem w tym, że w czasie, kiedy powstawało nasze stanowisko i od momentu, kiedy ono powstało kolejny rząd przedstawił kolejne dwie wersje projektu tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JacekTabor">Jeszcze jedna uwaga dotycząca ustawy o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JacekTabor">Czego dotyczą i na czym polegają nasze propozycje? Otóż, w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym podnosimy potrzebę zracjonalizowania procedury związanej z wydawaniem decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz o warunkach zabudowy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JacekTabor">Właśnie tutaj, po pierwsze, nasza propozycja dotyczy uproszczenia procedury wynikającej z art. 53 ust 1 ustawy, to jest obowiązku pisemnego powiadamiania właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości, na których ma być zlokalizowana inwestycja celu publicznego, jaki spoczywa na organie właściwym do wydawania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego o podejmowanych działaniach, a więc o tym, że wszczyna się postępowanie i że w związku z tym podjęto jakieś ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JacekTabor">W przypadku wydawania decyzji dla inwestycji polegającej na przykład na budowie kanalizacji, wodociągu bądź innej infrastruktury liniowej udział stron w postępowaniu jest niejednokrotnie bardzo duży. Koszty związane z wielokrotnym dostarczaniem pism dla stron znacznie obciążają budżety. W związku z tym, zasugerowaliśmy wprowadzenie dodatkowego zapisu w art. 53 ust. 1 w takim brzmieniu: „ Jeżeli któraś ze stron postępowania w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego przekracza na przykład 100, stosuje się przepis art. 49 Kodeksu postępowania administracyjnego”.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JacekTabor">Wspomniany artykuł k.p.a. mówi, że strony mogą być powiadamiane o decyzjach i innych czynnościach organów administracji publicznej przez obwieszczenie lub inny zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości sposób publicznego ogłaszania, jeżeli przepis szczególny tak stanowi.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JacekTabor">W tych przypadkach zawiadomienie bądź doręczenie uważa się za dokonane po upływie 14 dni od dnia publicznego ogłoszenia. A zatem, chodzi właśnie o to, żeby spowodować, aby koszty zawiadomienia były ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JacekTabor">Druga propozycja dotyczy racjonalizacji procedury uzgadniania lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz warunków zabudowy z organem właściwym w sprawach ochrony gruntów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JacekTabor">Zgodnie z art. 53 ust. 4 pkt 6 ustawy burmistrzowie i wójtowie są zobowiązani do uzgadniania projektów decyzji ze starostą, który jest właściwym organem w sprawach ochrony gruntów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JacekTabor">Z kolei zgodnie z ustawą z dnia 10 grudnia 2008 roku o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, grunty położone w granicach administracyjnych miast nie wymagają wydania zgody na zmianę przeznaczenia ich na cele nierolnicze, a w obszarach wiejskich użytki rolne klas IV, V i VI.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JacekTabor">A zatem, jeśli przyjmiemy, że grunty rolne ze względu na ich wartości bonitacyjne tworzą dwie zasadnicze kategorie. Grunty chronione przede wszystkim poprzez stosowanie takiego instrumentu, jakim są zgody właściwych organów na zmiany ich przeznaczenia na cele nierolnicze oraz grunty rolne niechronione i niewymagające uzyskania tych zgód, to zasadnym staje się doprowadzenie do tego, aby uzgodnieniom w zakresie ochrony gruntów rolnych podlegały projekty decyzji dla inwestycji lokalizowanych na gruntach rolnych podlegających ochronie.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JacekTabor">Należy, zatem dokonać zmiany tego artykułu tak, aby na jego podstawie burmistrzowie, wójtowie byli zwolnieni z obowiązku uzgadniania projektu decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu ze starostwem, jeżeli dotyczyłoby to gruntów rolnych niewymagających uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia na cele nierolnicze na podstawie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JacekTabor">Zdarzają się takie sytuacje, że przedmiotem inwestycji jest budowa budynku gospodarczego na działce rolnej zabudowanej. Może to być garaż albo jakikolwiek inny budynek. Tutaj, zgodnie z obowiązującym artykułem organ ustalający te warunki musi uzgadniać ten projekt decyzji ze starostą w zakresie gruntów rolnych, pomimo że są to częstokroć grunty niechronione, bardzo niskich klas bonitacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JacekTabor">Składamy wniosek, aby art. 53 ust 4 pkt 6 otrzymał brzmienie: „organami właściwymi w sprawach ochrony gruntów rolnych i leśnych oraz melioracji wodnych – w odniesieniu do chronionych gruntów rolnych oraz gruntów leśnych”. Wprowadzenie takiej zmiany pozwoli inwestorom szybciej uzyskać decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, a w konsekwencji pozwolenie na budowę.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JacekTabor">Trzecia propozycja dotyczy ograniczenia możliwości zawieszenia postępowania w sprawie decyzji lokalizacyjnych określonych w art. 58 i art. 68 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JacekTabor">Obecnie regulacje wyżej wymienionych artykułów umożliwiają zawieszenie postępowania na okres do 12 miesięcy. Tutaj samorządy podnosiły, iż stanowi to istotny hamulec inwestycyjny, a więc składamy wniosek, aby okres zawieszenia skrócić do połowy, czyli do 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JacekTabor">Kolejne postulaty podnoszone przez jednostki samorządu terytorialnego odnoszą się do uproszczenia i skrócenia procedur związanych z opracowywaniem, uzgadnianiem i uchwalaniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JacekTabor">Sprawą bardzo istotną z punktu widzenia samorządów lokalnych jest zracjonalizowanie procedur wprowadzenia zmian do obowiązujących dokumentów planistycznych to jest planów i studiów tak, aby na ile to możliwe dostosować procedury do zakresu wprowadzanej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JacekTabor">Obecnie, zgodnie z art. 27 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, zmiana studium lub planu miejscowego następuje w takim trybie, w jakim zostały one uchwalone. Niezależnie od tego, jakiego zakresu ustaleń obowiązujących ta zmiana dotyczy. Co to oznacza w praktyce?</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JacekTabor">Otóż, drobna zmiana ustaleń studium polegająca na przykład na zmianie jakiegoś wskaźnika zagospodarowania, na przykład wskaźnika intensywności zabudowy w jakiejś jednostce mieszkaniowej albo w planie miejscowym zmiana parametru zabudowy w terenie projektowanej zabudowy musi przejść przez wszystkie etapy proceduralne, o których mowa bądź to w art. 11, który określa tę procedurę dla studium bądź w art. 17 dla planu miejscowego.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JacekTabor">Chodzi o to, żeby w przypadku, gdy zachodzi konieczność wprowadzenia uzasadnionych zmian do dokumentów planistycznych, które jednakże nie byłyby sprzeczne z podstawowymi uregulowaniami zawartymi w obowiązującym studium lub planie.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JacekTabor">Dotyczy to takich zmian, które nie zmieniałyby struktury przestrzennej obszaru i nie zmieniałyby istotnie dotychczasowego przeznaczenia funkcjonalnego terenów, należałoby zastosować uproszczoną formę procedury.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#JacekTabor">Proponuje się, aby art. 27 otrzymał nowe brzmienie, dzięki czemu określone rodzaje zmian możnaby przeprowadzić sprawniej i szybciej. Najważniejszą sprawą jest, jak sądzimy, ustalenie katalogu takich przypadków, w których możnaby stosować uproszczenia. Te zawarte w naszym stanowisku można potraktować jako swego rodzaju propozycję do dalszych rozważań tych gremiów, które zajmują się tworzeniem prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#JacekTabor">Czego dotyczy natomiast zmiana proponowana w stosunku do dotychczasowych regulacji w art. 11 i art. 17?</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#JacekTabor">Po pierwsze, proponujemy skrócenie ustawowych terminów, w tym składania wniosku w związku z zawiadomieniem o przystąpieniu do sporządzania zmiany dokumentu planistycznego z 21 na 14 dni, wyłożenia projektu zmiany studium do publicznego wglądu z 30 dni, na co najmniej 21 dni oraz zawiadomienia o terminie wyłożenia z 14 na 7 dni a także składania uwag do projektu studium po zakończeniu okresu wyłożenia z 21 na 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#JacekTabor">Po drugie, proponujemy by zracjonalizować procedurę uzyskiwania opinii i uzgodnień do rozwiązań przyjętych w projekcie zmiany dokumentu planistycznego w zależności od okresu dokonywanej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#JacekTabor">I tak, w procedurze opracowywania zmiany studium uzgadnianie opinii, uzyskanie opinii starosty powiatowego powinno dotyczyć tylko takich sytuacji, gdy zmiana studium wiąże się ze zmianą ustaleń dotyczących inwestycji celu publicznego o znaczeniu powiatowym.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#JacekTabor">Uzyskanie opinii gmin sąsiednich tylko w przypadku zmiany ustaleń dotyczących elementów strukturalnych studium, które graniczą z obszarem gminy sąsiedniej. Z kolei właściwego konserwatora zabytków w przypadku, gdy zmiana ustaleń studium dotyczy obszarów ochrony krajobrazu kulturowego, dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#JacekTabor">Tutaj podajemy jeszcze kolejne przykłady, kiedy ta procedura uzyskiwania tych opinii powinna być stosowana, bo w chwili obecnej nie ma rozgraniczeń, Każdorazowo, niezależnie od tego, czego zmiana dotyczy wymóg uzyskania takiej opinii jest obligatoryjny.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#JacekTabor">Zakres proponowanych zmian w art. 17 poprzez wprowadzenie art. 17a jest znacznie bardziej ograniczony i w zasadzie dotyczy kwestii uzgadniania projektu zmiany projektu planu miejscowego z właściwym wojewódzkim konserwatorem zabytków. Jest tu analogiczna sytuacja, jeżeli ta zmiana dotyczy tylko i wyłącznie ustaleń, które są umiejscowione w obszarach ochrony krajobrazu, kulturowego dziedzictwa czy ochrony zabytków oraz dóbr kultury.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#JacekTabor">Kolejna kwestia dotyczy skrócenia terminu uzgodnień i terminu przedstawiania opinii z obecnego minimum wynoszącego 21 dni na 14 dni. Proponuje się, aby art. 25 ust. 1 ustawy otrzymał brzmienie: „ wójt, burmistrz albo prezydent miasta, ustala termin dokonywania uzgodnień albo przedstawienia opinii przez organy, o których mowa w art. 11 pkt 5-8 oraz w art. 17 pkt 6 i 7, nie krótszy niż 14 dni od dnia udostępnienia projektu studium albo projektu planu miejscowego wraz z prognozą oddziaływania na środowisko”.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#JacekTabor">Następny postulat zgłaszany przez samorządy lokalne wiąże się z procedurą publikowania prawa miejscowego w dzienniku urzędowym województwa. Obecnie kwestia terminu, w którym uchwała rady gminy w sprawie uchwalenia planu miejscowego ma być opublikowana w dzienniku urzędowym województwa liczonego od momentu stwierdzenia przez wojewodę zgodności uchwały z przepisami prawa nie jest uregulowana.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#JacekTabor">Publikacje w dzienniku urzędowym powinny dokonywać się niezwłocznie, to jest do 2 tygodni. Ponadto, należy skrócić termin wejścia w życie uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania od momentu opublikowania w dzienniku urzędowym województwa z obecnego terminu po upływie 30 dni na po upływie 15 dni.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#JacekTabor">Tyle, jeśli chodzi o postulaty dotyczące ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#JacekTabor">W trakcie wypracowywania tych stanowisk jednostki samorządu terytorialnego zwróciły uwagę, że rozpoczęte w ubiegłym roku przez Ministra Infrastruktury prace nad projektem nowej ustawy – Prawo budowlane, ustawy o planowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw w części dotyczącej zmiany ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, pomimo że uzasadnione są potrzebą skonstruowania ram prawnych umożliwiających efektywne stosowanie procedur związanych z prowadzeniem procesów inwestycyjnych gwarantujących zachowanie ładu przestrzennego są nieadekwatne do oczekiwań skrócenia i uproszczenia tych procedur. Ich wprowadzenie powoduje skutek odwrotny, to jest wydłużenie procedur o kilka miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#JacekTabor">Dla przykładu, według obecnego stanu prawnego uzyskanie przez inwestora ostatecznej decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego następuje po upływie od dwóch do czterech miesięcy od daty złożenia wniosku, a według nowego stanu prawnego czas ten będzie wynosił od czterech do siedmiu miesięcy, a dla inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko – od siedmiu do dziewięciu miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#JacekTabor">Proponowane regulacje poszerzają tryb formalno-prawny i zakres merytoryczny związany z procedurą strategicznych ocen oddziaływania na środowisko, dokumentów planistycznych – plan zagospodarowania przestrzennego województwa, studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, które z uwagi na ilość i zakres mogą wpływać na wydłużenie procedury planistycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#JacekTabor">Wydłużenie wynikać będzie w szczególności z wprowadzenia możliwości składania wniosków dotyczących przedsięwzięć mogących zawsze znacząco lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko oraz sporządzenie indywidualnego uzasadnienia sposobu jego rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.48" who="#JacekTabor">Oprócz znaczącego uszczegółowienia informacji o przedsięwzięciu na tak wczesnym etapie w formie karty inwestycyjnej wymagany będzie czas na sporządzenie indywidualnego uzasadnienia. Czas niezbędny na ich przygotowanie będzie, zatem proporcjonalny do ilości złożonych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-2.49" who="#JacekTabor">Nie trudno sobie wyobrazić takie sytuacje, gdy złożonych będzie kilkadziesiąt wniosków wraz z alternatywnymi lokalizacjami do planu na przykład województwa lub studium gminy.</u>
          <u xml:id="u-2.50" who="#JacekTabor">Chodzi to o wymóg sporządzenia projektu dokumentów planistycznych w ujęciu wariantowym z uwzględnieniem alternatywnych lokalizacji przedsięwzięć mogących zawsze znacząco lub potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko i sporządzenie prognozy oddziaływania na środowisko wywołuje trudności metodyczne. Powstaje konieczność rozpatrywania alternatywnych wariantów, do których wnioskodawca, w momencie składania wniosku, nie ma wystarczająco sprecyzowanej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-2.51" who="#JacekTabor">Poza tym, wprowadzenie obowiązku obligatoryjnego przedłożenia rozwiązań alternatywnych w stosunku do wszystkich przedsięwzięć na etapie studium bądź planu jest pracochłonne i niewskazane.</u>
          <u xml:id="u-2.52" who="#JacekTabor">Sądzimy, że korzystniejsze byłoby rozważenie rozwiązań alternatywnych w odniesieniu do określonych przedsięwzięć na przykład o charakterze liniowym. Z reguły to one z uwagi na swój charakter są źródłem konfliktów środowiskowych na dużą skalę.</u>
          <u xml:id="u-2.53" who="#JacekTabor">Dotyczy to także trybu i metodyki prac nad prognozami czy też raportami oddziaływania środowiskowego według obowiązujących przepisów środowiskowych dokument prognozy raportu sporządzany jest dla preferowanego wariantu lokalizacyjnego. Tymczasem projekt ustawy przyjmuje, że sporządzanie prognozy prowadzone będzie na poziomie rozpatrywania alternatywnych wariantów dokumentu wraz z lokalizacją przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-2.54" who="#JacekTabor">To wszystko poszerzy, wydłuży i skomplikuje zakres sporządzanego, dokumentu środowiskowego. W związku z tym, zaproponowano odpowiednie modyfikacje stosownych artykułów projektów ustawy. Wymieniamy tutaj, o jakie artykuły by nam chodziło.</u>
          <u xml:id="u-2.55" who="#JacekTabor">Chodzi o to, żeby rozdzielić te procedury i nie dla wszystkich inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko na tym etapie rozważań alternatywnych opracowywać prognozę tylko już po dokonaniu wyboru wariantu preferowanego.</u>
          <u xml:id="u-2.56" who="#JacekTabor">Zwracamy także uwagę na fakt, że szeroka rozbudowa części dotyczącej strategicznej oceny oddziaływania uzasadniana jest koniecznością wdrożenia ustaleń dyrektyw unijnych.</u>
          <u xml:id="u-2.57" who="#JacekTabor">Wymieniamy tu dwie dyrektywy Rady Europy w sprawie oceny wpływu wywieranego przez niektóre publiczne i prywatne przedsięwzięcia na środowisko i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady przewidującej udział społeczeństwa w odniesieniu do sporządzania niektórych planów i programów w zakresie środowiska oraz zmieniająca w odniesieniu do udziału społeczeństwa i dostępu do wymiaru sprawiedliwości dyrektywy Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-2.58" who="#JacekTabor">Tymczasem w europejskim systemie prawnym funkcjonuje odrębna procedura opisana dyrektywą 2001∕42∕WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 czerwca 2007 roku w sprawie oceny wpływu niektórych planów i programów na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.59" who="#JacekTabor">Chodzi o to, że rozwiązania proponowane w projekcie ustawy rządowej czerpią zakres prognozy z przywołanych przeze mnie dwóch dyrektyw właściwych dla poziomu rozpatrywania przedsięwzięć inwestycyjnych, dla których zastosowanie ma procedura oceny oddziaływania na środowisko przedsięwzięć inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.60" who="#JacekTabor">Natomiast, uważamy, że projekt ustawy niepotrzebnie komplikuje i wydłuża procedurę środowiskową dokonując wymieszania dwóch odrębnych procedur, czyli tej związanej ze strategicznymi prognozami sporządzanymi na etapie sporządzania takich dokumentów jak plan czy studium z procedurami związanymi z ustalaniem lokalizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-2.61" who="#JacekTabor">Już na sam koniec uwaga dotycząca ustawy z dnia 3 października 2008 roku o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocena oddziaływania na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.62" who="#JacekTabor">Jednostki samorządu terytorialnego zwróciły uwagę na brak okresu przejściowego regulującego tryb postępowania w sprawach warunków zabudowy i lokalizacji inwestycji celu publicznego wszczętych przed wejściem w życie ustawy a także w sprawach prowadzonych już opracowań zmian studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz zmian miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-2.63" who="#JacekTabor">Powoduje to konieczność powtórzenia lub przeprowadzenia w przypadku studium procedury odnośnie do oceny oddziaływania na środowisko i wydłuża proces uchwalania dokumentów planistycznych gminy o około pół roku.</u>
          <u xml:id="u-2.64" who="#JacekTabor">Rozwiązaniem prostym i skutecznym byłoby przyjęcie zasady, że do spraw rozpoczętych a niezakończonych przed wejściem w życie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko stosuje się przepisy dotychczasowe.</u>
          <u xml:id="u-2.65" who="#JacekTabor">Konkludując, przedkładając stanowisko jednostek samorządu terytorialnego województwa opolskiego w sprawie likwidacji barier prawnych w planowaniu przestrzennym mamy nadzieję, że Komisja rozpatrzy zgłoszone postulaty i wykorzysta je w swoich pracach nad doskonaleniem prawa, w szczególności nad poprawą jego racjonalności i efektywności. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję panu za przygotowanie propozycji i zreferowanie. Chciałem zaraz na wstępie, zanim poproszę pana ministra, zapytać pana czy ten projekt był przedmiotem dyskusji i debaty na przykład Konwentu Marszałków?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WiesławWoda">Chodzi o to, aby ta propozycja była wynikiem jakiegoś porozumienia między województwami, żeby się nie okazało, że każde z województw ma swoje odrębne propozycje.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WiesławWoda">Po drugie, czy kierowaliście państwo propozycje w tej sprawie na przykład do Komisji Dwustronnej Rządu i Samorządu? Czy tak państwo postanowiliście pójść na skróty?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że Komisja „Przyjazne Państwo” funkcjonuje w nieco uproszczonym i ułatwionym trybie, niemniej jednak też ma pewne możliwości. Chciałem też zapytać, czy pan śledził prace nad niektórymi ustawami, które niedawno weszły w życie jak na przykład ustawa o ochronie gruntów rolnych, która wprowadziła daleko idące ułatwienia i uproszczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WiesławWoda">Czy na etapie pracy nad tą ustawą śledził pan projekty na poszczególnych etapach, bo w taki sposób możemy w nieskończoność zmieniać obowiązujące prawo, co nie ułatwia.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WiesławWoda">Wreszcie ostatnie pytanie, nie jest moją intencją urazić pana, ale województwo ma samorząd, ma marszałka, ma wicemarszałka, dyrektora departamentu, zastępcę dyrektora departamentu, czy uznano, że nikt z wymienionych przeze mnie nie ma czasu i możliwości, bo skoro przychodzi podsekretarz stanu i posłowie to należałoby oczekiwać, że również strona składająca wniosek jest również reprezentowana na stosownym poziomie?</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WiesławWoda">Proszę, aby pan zechciał udzielić odpowiedzi na moje pytania, a później poproszę stronę rządową. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekTabor">Oczywiście, nie czuję się urażony tym ostatnim pytaniem, natomiast nie jestem w stanie odpowiedzieć na nie. Docierały do mnie sygnały, że po prostu, zarówno marszałek jak i dyrektor departamentu akurat – taki zbieg okoliczności – są bardzo zajęci i dlatego wydelegowali właśnie mnie na posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JacekTabor">Jeżeli chodzi o kwestię czy te wnioski były przedmiotem posiedzenia na przykład Konwentu Marszałków, nie mam pełnej wiedzy na ten temat, ale sądzę, że akurat projekt zmian tej ustawy ostatniej nie był przedmiotem posiedzenia Konwentu Marszałków.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JacekTabor">Podobnie, jak powiedział tu pan przewodniczący, poszliśmy nieco na skróty i Komisja Dwustronna Rządu i Samorządu również nie była zaangażowana, ponieważ stanowisko naszego samorządu nie zostało do niej skierowane.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JacekTabor">Natomiast, jeśli chodzi o pytanie, czy śledzę zmiany, które związane są chociażby z ustawą o ochronie gruntów rolnych i leśnych odpowiem, że tak i sądzę, że jestem na bieżąco w tej dziedzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję. Czy pan minister zechce teraz ustosunkować się do przedstawionych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#OlgierdDziekoński">Bardzo dziękujemy za możliwość uczestniczenia w tej dyskusji, ponieważ problematyka planowania przestrzennego jest rzeczywiście bardzo złożona, skomplikowana i wszelka dyskusja na ten temat jest potrzebna i konieczna.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#OlgierdDziekoński">Natomiast, sądzę, że byłoby bardzo słuszne i właściwe gdyby ta dyskusja na temat problematyki zagospodarowania przestrzennego mogła być zwieńczona już w trakcie prac nad projektem zmian do ustawy o planowaniu i gospodarowaniu przestrzennym, o którym już mówiłem wiele razy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#OlgierdDziekoński">Mamy nadzieję, po przekazaniu 12 czerwca tego roku do Komitetu Stałego Rady Ministrów, uwzględniając konsekwencje skierowania przez pana prezydenta ustawy sejmowej do Trybunału Konstytucyjnego musiał podlegać pewnym zmianom, które przedłużyły nieco proces prac nad tym projektem w ramach rządu. Mamy nadzieję, że ten projekt dojdzie jednak do Sejmu jeszcze przed przerwą wakacyjną i tym samym będziemy mogli rozpocząć szerszą, pogłębioną dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#OlgierdDziekoński">W związku z tym, sądzę, że te uwagi i to stanowisko samorządu terytorialnego województwa opolskiego wpisuje się w tę dyskusję i rekomendacje dotyczące zmian, tym bardziej, że to stanowisko zostało przekazane w formie zapytania poselskiego przez panią poseł Danutę Jazłowiecką z pewnym wyprzedzeniem. Na pytanie pani poseł przygotowywana jest w tej chwili w trybie właściwym odpowiedź, która, jak rozumiem, dotrze również do jednostek samorządowych województwa opolskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#OlgierdDziekoński">Odnosząc się do szczegółowych propozycji uwag, jeżeli chodzi o uwagę pierwszą dotyczącą określenia stron w postępowaniu administracyjnym, gdzie można stosować przepis art. 49 Kodeksu postępowania administracyjnego w drodze obwieszczenia uważamy, że jest to bardzo racjonalna i uzasadniona propozycja, która może być wprowadzona jako rozwiązanie zaproponowane w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli chodzi o kwestię odnoszącą się do zwolnienia z obowiązku uzgadniania warunków zabudowy i zagospodarowania terenu ze starostą, jeżeli dotyczyłoby to gruntów rolnych niewymagających uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia, jest to także propozycja racjonalna z tym, że należy przeanalizować porozumieniu z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi ewentualne konsekwencje a także, co faktycznie powinno być w tym zakresie oceniane, a co nie.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli chodzi o ograniczenie możliwości zawieszania postępowania w sprawie decyzji lokalizacyjnych w art. 58 i art. 62 ustawy do 6 miesięcy sądzę, że jest niewłaściwe rozwiązanie z tego względu, że w ciągu 6 miesięcy, zgodnie z trybem postępowania prac nad planem miejscowym, jeżeli sprawdzimy, jaka jest faktyczna i formalna czasochłonność prac nad planem miejscowym, w ciągu 6 miesięcy nie jest możliwe sporządzenie takiego dokumentu, jeżeli uwzględnimy całą procedurę przebiegu prac nad planem miejscowym.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#OlgierdDziekoński">Jednocześnie chciałem zwrócić uwagę, że praktycznie ta procedura wynosi około 9 miesięcy, ale w projekcie rządowym jest inna propozycja i inna procedura, która w sposób wyraźny wskazuje na cezurę związaną z rozpoczęciem prac czy też z obowiązkiem skierowania przez prezydenta, wójta, burmistrza w określonym czasie projektu do rozstrzygnięcia uchwały przez radę gminy.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#OlgierdDziekoński">Ten czas został tam określony na możliwie krótki termin, o ile dobrze pamiętam są to dwa miesiące. Jeżeli rada gminy nie podejmie uchwały w tym czasie wówczas procedura biegnie dalej. Sądzę, że stosowanie terminów, które są terminami nierealnymi z punktu widzenia procedury nie ma racji bytu i nie jest to właściwe.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli chodzi o kwestie zmiany studium lub planu w takim trybie, w jakim są uchwalane i wprowadzenia pewnych nazwijmy to bardziej prostych procedur postępowania w sytuacji, jeżeli zmiany te dotyczą elementów mniej istotnych, jest to rozwiązanie jak najbardziej do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#OlgierdDziekoński">Może nie w takiej treści jak tu zostało zaproponowane, ale w treści, która pozwoliłaby na określenie braku konieczności sporządzenia prognozy oddziaływania na środowisko, bo to jest w gruncie rzeczy najbardziej istotny element. Przecież istotną częścią procedury planistycznej jest prognoza oddziaływania na środowisko. Jeżeli potrafilibyśmy zidentyfikować, w uzgodnieniu z Ministerstwem Środowiska, jaki zakres planu lub studium nie wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko wówczas taki zapis byłby jak najbardziej racjonalny. Zresztą w tym kierunku są prowadzone prace, chociaż nie zostało to zawarte w rządowym projekcie, ale być może w ramach prac poselskich uda się ten projekt rządowy uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli chodzi o skrócenie terminu uzgodnień i przedstawienia opinii z obecnego, który wynosi 21 dni na 14 dni jest to możliwe i zostało zresztą zaproponowane w projekcie rządowym, przy czym termin ten nie dotyczy prognozy oddziaływania na środowisko.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#OlgierdDziekoński">Proszę pamiętać o tym, że dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca wpływu inwestycji na środowisko wyraźnie mówi, że nie można pominąć tego uzgodnienia środowiskowego jesteśmy, więc związani w tym zakresie i w tej części taki zapis nie byłby możliwy.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli chodzi o kwestie publikacji prawa miejscowego w dzienniku urzędowym województwa, sądzę, że tu jest kwestia bardziej istotna, dotycząca realnej możliwości oceny przez wojewodę rozwiązań prawnych zawartych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#OlgierdDziekoński">Otóż, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego rodzi bardzo określone i istotne skutki, w tym również finansowe, w odniesieniu do gmin. Skutki wynikające z potencjalnych roszczeń wynikających z art. 46 jak i z ewentualnych błędów w procedurze planistycznej, jeżeli zostałyby zauważone.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#OlgierdDziekoński">Sądzę, zatem, że skrócenie tego terminu z 31 dni do 15 dni, czyli do dwóch tygodni, w gruncie rzeczy, z punktu widzenia prawa nie jest aż tak bardzo istotną cezurą czasu, natomiast daje jednak urzędowi wojewody większą możliwość przeanalizowania rozwiązań, które w planie miejscowym się znajdują.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#OlgierdDziekoński">Przypominam, że rozwiązania, które znajdują się w planie miejscowym mają istotne znaczenie dla jakości i przewidywalności oraz stabilności systemu prawa. Byłoby rzeczą bardzo niewłaściwą i niedobrą, gdyby opublikowany plan miejscowy mógł być później zaskarżany z powodu pewnych uchybień prawnych, co spowodowałoby dość duże komplikacje i kłopoty w jego stosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#OlgierdDziekoński">Sądzę, że te dwa tygodnie z punktu widzenia dziewięciu miesięcy, które i tak są potrzebne na sporządzenie planu nie jest aż tak istotną różnicą czasową, ale jednocześnie daje większy poziom gwarancji po stronie urzędu wojewody dla przeanalizowania rozwiązań zawartych w tym planie, jako przepisie prawa miejscowego, które jest powszechnie obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#OlgierdDziekoński">Chciałem się jeszcze odnieść do kwestii, która została podniesiona w odniesieniu do projektu rządowego. Ponieważ mogłem uczestniczyć w tej części, w której pan był łaskaw przedstawić różnice pomiędzy dyrektywą dotyczącą strategicznych badań środowiskowych i dyrektywą dotyczącą ocen oddziaływania na środowisko, chciałem zwrócić uwagę, że to jest właśnie między innymi jeden z fundamentalnych w naszym przekonaniu rozwiązań, które zostały zaproponowane.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#OlgierdDziekoński">Negocjowaliśmy je zresztą prawie pół roku, bo cztery i pół miesiąca z Komisją Europejską, aby uzyskać satysfakcjonujące nas wszystkich rozwiązanie. Polega ono na tym, że możemy wykorzystać, zgodnie z projektem rządowym, strategiczną ocenę środowiskową w części dotyczącej wariantowania lokalizacji inwestycji dla potrzeb oceny projektu inwestycyjnego, który później w tej lokalizacji jest realizowany.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#OlgierdDziekoński">Co to oznacza w praktyce? Otóż, w praktyce oznacza to, że jeżeli na etapie planu zagospodarowania przestrzennego województwa studium uwarunkowań gminy bądź miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zostaną przeprowadzone analizy wariantowe i dla tych analiz wariantowych zostanie przeprowadzona prognoza, to wówczas, tak sporządzona analiza lokalizacji i potwierdzona tą prognozą pozwala na odstąpienie od konieczności sporządzania wariantów lokalizacyjnych na etapie oceny środowiskowej w ramach dyrektywy dotyczącej ocen oddziaływania środowiskowego.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#OlgierdDziekoński">W ten sposób tworzymy pewnego rodzaju łącznik prawny pomiędzy dyrektywą strategicznych ocen środowiskowych a dyrektywą ocen projektów. Jest to korzystne z punktu widzenia poszczególnych projektów, ponieważ w tym momencie mamy z jednej strony gwarancje, że ta lokalizacja danego projektu jest lokalizacją pewną i nie będzie podlegała kwestionowaniu w przypadku konieczności sporządzania analizy lokalizacyjnej na etapie projektu.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#OlgierdDziekoński">Po drugie – ogranicza i upraszcza procedurę działania dla samego wnioskodawcy, który później może skorzystać z tej wcześniejszej analizy sytuacji. Jeżeli uzyskuje decyzję indywidualną, czyli, jeżeli w trybie decyzji indywidualnej określa się warunki realizacji inwestycji, która jest odpowiednikiem decyzji o warunkach zabudowy w decyzji lokalizacji inwestycji celu publicznego, czy też w ramach planu miejscowego.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#OlgierdDziekoński">Proszę zwrócić uwagę na bardzo istotny element, który był podniesiony w wytycznych przygotowanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i opublikowany w kwietniu zeszłego roku a dotyczący sposobu realizacji projektów unijnych wtedy, kiedy jeszcze nie była przygotowana czy też nie była przyjęta ustawa o udostępnianiu informacji.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#OlgierdDziekoński">Było tam znamienne zdanie, na które wiele osób się boczyło, ale które odzwierciedlało istotę funkcjonowania dyrektyw Unii Europejskiej. Było to takie sformułowanie, że jeżeli ustalona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lokalizacja inwestycji, w wyniku przeprowadzenia wariantów lokalizacji inwestycji, w odniesieniu do samego projektu inwestycyjnego nie będzie zgodna z rozstrzygnięciami planu, należy dokonać zmiany planu.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#OlgierdDziekoński">Oznacza to, że dyrektywa i prognoza środowiskowa dotycząca konkretnego projektu ma pierwszeństwo przed przepisem prawa miejscowego, nawet w przypadku zatwierdzonego planu.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#OlgierdDziekoński">Poza tym, po to projekt rządowy proponuje zrobienie na etapie wcześniejszym wariantu lokalizacji i oceny strategicznej tych wariantów lokalizacji, która mogłaby być wykorzystana później i zgodnie z zapisem projektu ustawy jest wiążąca na etapie lokalizacji, aby uniknąć bądź też wyeliminować tę niepewność postępowania w dalszych trybach postępowania lokalizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#OlgierdDziekoński">Sądzę, że w ten sposób osiągnęliśmy rozwiązanie, które zresztą przez Komisję Europejską zostało bardzo wysoko ocenione jako pewnego rodzaju innowacyjne i sprzyjające większej stabilności systemu planowania i większej gwarancji dla inwestorów w procesie inwestycyjnym.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#OlgierdDziekoński">Oczywiście, i to nie ulega wątpliwości, tu się z państwem zgadzamy, że będzie to wymagało nieco większego nakładu pracy i wysiłku na etapie sporządzania studium planu województwa czy też planu miejscowego.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#OlgierdDziekoński">Jednocześnie, proszę zwrócić uwagę, że zapis projektu rządowego zawiera takie sformułowanie, że jeżeli ta wariantowa lokalizacja została przeanalizowana na etapie planu zagospodarowania przestrzennego województwa lub studium uwarunkowań, to wówczas, w konsekwencji, już na etapie planu zagospodarowania przestrzennego województwa w odniesieniu do studium planów miejscowych bądź na etapie studium w odniesieniu do planów miejscowych, wówczas wariantowa lokalizacja nie musi być analizowana, jeżeli została ona przeprowadzona wariantowo wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#OlgierdDziekoński">Tutaj, zatem również oszczędzamy czas i siły i uzyskujemy większą gwarancję, większą pewność w procesie planistycznym. Proszę zwrócić też uwagę, że również w obecnym systemie prawa, już po zmianach, jeżeli sporządzamy strategiczną ocenę środowiskową, może się zdarzyć i zdarza się, że ta strategiczna ocena środowiskowa stwierdza, że rozwiązania przyjęte w studium uwarunkowań w szczególności i w planie zagospodarowania przestrzennego będą rozwiązaniami kwestionowanymi w wyniku strategicznej oceny.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#OlgierdDziekoński">Co to oznacza? To oznacza, że trzeba wrócić do początku w ramach pracy nad studium. Sądzę, że do rozwiązania, które zostało zaproponowane w projekcie rządowym, gdzie proponujemy warianty rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#OlgierdDziekoński">Dla wariantów rozwiązań jest sporządzona prognoza i te warianty są jednocześnie przedmiotem oceny i konsultacji społecznej, czyli najpierw jest wyłożenie tych wariantów a dopiero później, kiedy mamy już cały zestaw doświadczeń, a więc zarówno ocenę społeczną jak i środowiskową, tworzymy projekt studium.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#OlgierdDziekoński">Wtedy też okazuje się, że poziom ryzyka będzie mniejszy w procesie planowania rozwoju i stanowienia studium. W praktyce, w świetle analizy, którą przeprowadziliśmy, gdy nie trzeba sporządzać oceny oddziaływania na środowisko, oszczędzamy około dwóch miesięcy pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#OlgierdDziekoński">Jeżeli w procedurze nie ma oceny oddziaływania na środowisko jest to dwa miesiące, a w przypadku, gdy taka decyzja jest konieczna sześć miesięcy. Sądzę, że warianty, które państwo podali są nieco przesadzone, jeśli chodzi o wyliczenia czasowe.</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#OlgierdDziekoński">Jest jeszcze kwestia dotycząca okresu przejściowego, o którym państwo wspominaliście. To po prostu nie było możliwe. Było to wyraźnie prezentowane przez ministra środowiska na wszystkich spotkaniach, wszystkich posiedzeniach.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#OlgierdDziekoński">Było to również przedmiotem wspólnego listu Ministra Infrastruktury i Ministra Środowiska, który został wysłany do komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Do strony samorządowej zostało wysłane chyba cztery miesiące temu, czyli w marcu tego roku. W liście tym zostało wyjaśnione, dlaczego okres przejściowy jest niemożliwy. Powtórzę te argumenty.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#OlgierdDziekoński">Otóż, z punktu widzenia formalnego Polska nie dopełniła obowiązków wynikających z dyrektywy o strategicznych ocenach środowiska i nie wprowadziła obowiązku stosowania strategicznych ocen środowiskowych w procesie sporządzania studium uwarunkowań kierunków planowania przestrzennego i oczywiście, innej procedury aniżeli była zaproponowana w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#OlgierdDziekoński">Oznacza to, że Polska, o czym państwo przecież wiedzą, była przedmiotem postępowania Komisji Europejskiej i tak zwanej uzasadnionej opinii, którą Komisja Europejska wydała w czerwcu 2007 roku, a która wpłynęła do ówczesnego rządu polskiego. Odebrał ją pan minister Szyszko.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#OlgierdDziekoński">Ta sytuacja powodowała, że Komisja Europejska wyraźnie zaznaczyła, że Polska nie będzie mogła otrzymać żadnych środków unijnych, jeżeli nie doprowadzi swojego porządku prawnego do pełnej zgodności z dyrektywami Unii Europejskiej do końca 2008 roku bez żadnych okresów przejściowych. Bez żadnych ulg, ponieważ z formalnego punktu widzenia stan doprowadzenia powinien być już faktem 1 maja 2004 roku.</u>
          <u xml:id="u-6.40" who="#OlgierdDziekoński">Można powiedzieć, że przez błędy i zaniechania w tamtym czasie, czyli w 2004 roku i przez zmiany prawa dokonane przez rząd w 2005 roku, kiedy uproszczono procedury środowiskowe znaleźliśmy się w sytuacji bardzo niekomfortowej wymagającej bardzo nagłego, intensywnego działania.</u>
          <u xml:id="u-6.41" who="#OlgierdDziekoński">Z tych względów, jakiekolwiek wprowadzenie okresu przejściowego nie może być zaakceptowane przez Komisje Europejską i dlatego też nie zostało zaproponowane w odniesieniu do tych projektów.</u>
          <u xml:id="u-6.42" who="#OlgierdDziekoński">Ostatnia kwestia, problematyka i dyskusja nad planami zagospodarowania przestrzennego i nad warstwą prawną jest bardzo istotna i bardzo ważna. Sądzę, że jeżeli wnioskodawcy – jednostki samorządu terytorialnego województwa opolskiego zechciałyby zorganizować spotkanie z właściwym podsekretarzem stanu, aby w trybie roboczym przedyskutować postulaty jesteśmy gotowi uczestniczyć w takim spotkaniu w Opolu czy jakimkolwiek innym miejscu, gdzie dla państwa będzie to wygodne i w terminie, który będzie dla państwa dogodny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie ministrze. Czy ktoś reprezentujący stronę rządową chce jeszcze zabrać głos w sprawie tych propozycji? Nie widzę, dziękuję. Czy pan inżynier Jacek Bielecki reprezentujący związek deweloperski również zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekBielecki">Dziękuję, panie przewodniczący. Nie mam specjalnie dużo do powiedzenia. Chciałem się tylko do jednego punktu odnieść, mianowicie do propozycji skrócenia okresu z 12 do 6 miesięcy. O ile dobrze pamiętam, taka propozycja została już przyjęta przez Komisję „Przyjazne Państwo” w projekcie, którego losów nie znam w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekBielecki">Pamiętam, że był przyjęty projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Natomiast, ma to o tyle sens, i tu bym polemizował z panem ministrem, że przynajmniej w Warszawie nie znam takiego przypadku, aby udało się w ciągu 12 miesięcy uchwalić plan. Tak jest w większości dużych miast.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JacekBielecki">To zawieszenie częściej służy po prostu do blokowania inwestora niż do realnego wprowadzenia planu, bo w ciągu 12 miesięcy w dużych miastach nie można tego zrealizować. Być może gdzieś, jakieś malutkie plany da się zrobić, ale nie w dużych miastach.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JacekBielecki">Tym bardziej nie będzie się to dało zrobić, jeżeli w tym roku wprowadzamy nowe procedury, które na pewno nie skracają tego postępowania. Akurat ten postulat, czy to będzie 6 czy 12 miesięcy, efekt finalny, jak sądzę, będzie ten sam, to znaczy i tak trzeba będzie wydać decyzję administracyjną, ale planu nie da się zrobić w tym czasie. To tylko ta drobna uwaga. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławWoda">Dziękuję, panie inżynierze. Czy ktoś z zaproszonych gości chce jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Wobec powyższego mam następującą propozycję. Dziękując przedstawicielom Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego za przygotowanie i za przedstawienie tych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WiesławWoda">Wiele z nich jest interesujących, natomiast materia, o czym mówił pan minister Dziekoński, jest niezwykle trudna, złożona i – co podkreślam wyraźnie – pilna do rozstrzygnięcia. Pan minister wspomniał, że w najbliższym czasie projekt zostanie, jeszcze przed wakacjami, po pozytywnym rozpatrzeniu przez Komitet Stały Rady Ministrów przekazany do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WiesławWoda">Wobec tego proponuję, aby te uwagi i propozycje zgłoszone przez państwa i reprezentującego Urząd przekazać do pana ministra, bowiem na tym etapie prac nad tym projektem ustawy jest już możliwość, jeśli nie do rządowego projektu, to wprowadzenia ich na etapie prac w Parlamencie, aby ta praca była doceniona i dowartościowana a przede wszystkim wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WiesławWoda">W związku z tym pani sekretarz przekaże te propozycje do przewodniczącego Komisji Infrastruktury, aby, jeśli nie da się ich uwzględnić na etapie prac rządowych, to na etapie prac parlamentarnych można było te propozycje wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WiesławWoda">Nie proponuję kierowania tego do opracowania konkretnego projektu, ponieważ nie chcemy tworzyć fikcji i wyścigu w tej sprawie, zwłaszcza, że należałoby zbierać wiele opinii, wniosków, uwag a to na tym etapie nie jest już chyba potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WiesławWoda">Czy do takich propozycji członkowie Komisji mają jakieś uwagi czy zastrzeżenia? Nie widzę. Rozumiem, że przyjęliśmy propozycje, kierujemy uwagi i propozycje do pana ministra, kierujemy je również do przewodniczącego Komisji Infrastruktury z przekonaniem, że zostaną one wykorzystane na etapie dalszych prac nad rządowym projektem ustawy. Dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>