text_structure.xml
83.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Otwieram 44 posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Podczas tego posiedzeniu Komisji będziemy zajmować się dwoma zagadnieniami. Po pierwsze sprawami, w zakresie których prosiliśmy o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego, a które już były poprzednio poruszane. Po drugie zaś nowymi sprawami, które wpłynęły w tak zwanym międzyczasie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Jeżeli chodzi o poprzednie zapisy, chciałbym dla porządku zaznaczyć, że my tylko „przebiegamy” przez te sprawy, a tam były przypadki, które wymagały rozstrzygnięcia – decyzje Komisji na etapie wstępnym nie były jednoznaczne. Na tych przypadkach zatrzymamy się trochę dłużej, żeby już nie powtarzać dyskusji, którą przeprowadziliśmy wcześniej.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Oddaję głos przedstawicielom Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MagdalenaGarbacz">Mam prośbę o umożliwienie nam przedstawienia prezentacji, bo nie wiemy, dlaczego sprzęt nie działa.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Zwracam się z pytaniem do pracowników sekretariatu Komisji, co możemy zrobić w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejKniaziowski">Zadzwonię do działu, który zajmuje się tym sprzętem.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MagdalenaGarbacz">Przypominam, że prezentacje zostały przygotowane również w formie druku.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MagdalenaGarbacz">Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić rozwiązania legislacyjne w tych kwestiach, o których przygotowanie zostaliśmy przez państwa poproszeni. Chodzi o kilka zagadnień z zakresu podatków, Prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Zagadnienia z zakresu podatków przedstawione zostaną przez ekspertów Rady Podatkowej PKPP „Lewiatan”, a zagadnienia z zakresu Prawa pracy i ubezpieczeń społecznych przez ekspertów „Lewiatana”. Korzystając z okazji chcielibyśmy państwu zaproponować także kilka innych postulatów z zakresu podatków VAT, CIT i od nieruchomości, które w ocenie przedsiębiorców powinny państwa zainteresować.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MagdalenaGarbacz">Oddaję teraz głos panu Rafałowi Iniewskiemu, przewodniczącemu Rady Podatkowej PKPP „Lewiatan”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RafałIniewski">Przedstawię pierwszą propozycję dotyczącą kontraktów menedżerskich. Jest ona prosta. Zgodnie z dyspozycją Komisji, która – jak rozumiem – zaakceptowała sugestię rozwiązania nierówności w traktowaniu kontraktów menedżerskich, propozycja legislacyjna polega na wykreśleniu art. 13 pkt 9 i sprowadza się do tego, żeby usunąć z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych specjalne traktowanie kontraktów menedżerskich. Jeśli skreślimy przepis art. 13 pkt 9 mówiący o tym, że kontrakty menedżerskie stanowią jedno ze źródeł przychodów zaliczanych do działalności wykonywanej osobiście, konsekwentnie należy potem dokonać kilku następnych zmian w artykułach – dokładnie w siedmiu – których przepisy odwołują się do art. 13 pkt 9. Tak z grubsza wygląda ta propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPalikot">Kontynuujmy. Nad sprawami – było ich kilka – w przypadku których nasze stanowisko nie było jednoznaczne, zatrzymamy się na dłużej. Natomiast do spraw, w odniesieniu do których nasze stanowisko było jednoznaczne, powstał zapis, już nie będziemy wracali. Kierujemy to oczywiście do dalszych prac, czyli przesyłamy do Biura Analiz Sejmowych, Biura Legislacyjnego i ekspertów w celu określenia skutków budżetowych dla tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RafałIniewski">W takim razie przekazuję głos Tomaszowi Grunwaldowi z Rady Podatkowej PKPP „Lewiatan”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TomaszGrunwald">Przejdźmy do art. 88 ustawy o VAT, w którym chcemy zaproponować zmianę idącą w kierunku uzgodnienia polskich regulacji z unijnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPalikot">Czy jest to postulat 43?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TomaszGrunwald">Jest to postulat 44 – wsteczna rejestracja dla potrzeb VAT.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszPalikot">Proszę o przywoływanie za każdym razem numeru postulatu, bo to pozwala poruszać się w materiałach, które otrzymaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TomaszGrunwald">Jest to postulat 44. W art. 88 chodzi o umożliwienie czytelnego rozliczenia podatku od zakupu w przypadku naliczonego podatku VAT, dotyczącego okresu sprzed rejestracji. Proponujemy, aby ten podatek został rozliczony w pierwszej deklaracji za okres rozliczeniowy po dokonaniu rejestracji. Jest to zapis zgodny z przepisami unijnymi.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#TomaszGrunwald">Następny postulat – 45 – dotyczy magazynów typu call-off.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że postulat 43 państwo pominęli.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TomaszGrunwald">Zaraz do niego wrócimy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#TomaszGrunwald">W zakresie postulatu 45 chodzi o umożliwienie eliminacji konieczności rejestracji w Polsce towarów i usług firm zagranicznych, które przysyłają do Polski towary dla konkretnego odbiorcy. Chodzi o uproszczenie przepisu polegające na tym, aby VAT był rozliczany bezpośrednio przez tego odbiorcę.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#TomaszGrunwald">Jest to instytucja powszechnie spotykana w pozostałych krajach unijnych, która ma na celu ograniczenie zbędnej biurokracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszPalikot">Ta sprawa nie budziła żadnych kontrowersji w trakcie naszych prac. Dziękuję za tę propozycję zapisu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanuszPalikot">Przejdźmy do postulatu 46.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TomaszGrunwald">Oddaję głos Tomaszowi Michalikowi, ekspertowi Rady Podatkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszMichalik">Postulat 46 dotyczy rozliczenia podatku od importu towarów. Proponuje się umożliwienie podatnikom, którzy są importerami towarów, rozliczanie podatku od importu w deklaracji rozliczeniowej, zamiast konieczności płacenia tego podatku w ciągu kilku dni od importu. Dzisiaj przepisy przewidują, że podatnik dokonujący importu towarów musi zapłacić cały podatek w ciągu 10 dni od daty dokonania importu, natomiast podatnik już sprawdzony, bo korzysta z procedur uproszczonych, może ten podatek zapłacić do 16 dnia następującego miesiąca – ale zawsze musi zapłacić. Propozycja, o której mowa w postulacie 46 umożliwia tym sprawdzonym podatnikom, którzy stosują uproszczone procedury gospodarcze w imporcie, nie płacenie podatku, ale rozliczanie go w samej deklaracji podatkowej, tak jak w przypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, czy importu usług. To rozwiązanie zastosowały państwa sąsiadujące z nami i w związku z tym coraz więcej importu dokonuje się przez Czechy – w szczególności przez Niemcy i Holandię – zamiast przez Polskę, bo to przyjazne importerowi rozwiązanie powoduje, że podatnik będący importerem nie musi zamrażać często dużych kwot, może natomiast ten podatek rozliczyć w deklaracji podatkowej. Proponujemy ograniczenie tego uprawnienia do tych podatników, którzy stosują procedury uproszczone, ponieważ otrzymali oni możliwość zastosowania tych procedur przez organa celne.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszPalikot">Przyjdźmy dalej. Ta sprawa nie wzbudzała kontrowersji na etapie prac Komisji. Dziękuję za proponowany zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#TomaszMichalik">Postulat 49 wiąże się z doprecyzowaniem zwolnienia dla usług finansowych. Realizacja tego postulatu składa się z dwóch elementów. Po pierwsze, zmiany listy usług finansowych, która znajduje się w poz. 3 załącznika do ustawy. W tej chwili lista usług finansowych jest wymieniona właśnie w tym załączniku, a także w art. 86 ust. 9 ustawy o VAT. O ile lista z art. 86 ust. 9 jest właściwie przepisana z dyrektywy 2006/112/WE, dzięki czemu jest tożsama z tym, co przewiduje ta dyrektywa, o tyle lista zawarta w załączniku 4 do ustawy została przepisana ze starej ustawy o VAT. W związku z tym mamy do czynienia z pewną rozbieżnością z zakresu tych usług i do pewnego stopnia z rozbieżnością między tym, co my uznajemy za usługi finansowe a tym, co uznawane jest za usługi finansowe w krajach sąsiednich. To jest istota pierwszej propozycji w ramach postulatu 49.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#TomaszMichalik">Natomiast drugą propozycją w ramach postulatu 49 jest wprowadzenie, na podstawie opcji przewidzianej w dyrektywie, możliwości opodatkowania usług finansowych. Dyrektywa 112 przewiduje możliwość dla wszystkich państw członkowskich wprowadzenia opcji opodatkowania usług finansowych. W tej chwili z tej opcji w różnym zakresie skorzystało około 10 państw członkowskich. Z badań Komisji Europejskiej wynika, że nie skutkuje to podwyższeniem cen usług finansowych, bo istotą tej opcji jest w gruncie rzeczy umożliwienie instytucjom finansowym odliczanie podatku naliczonego, którego dzisiaj nie mogą odliczać. Aktualnie na poziomie Komisji toczy się dyskusja na temat zakresu zastosowania tej opcji i przejścia z formuły opcji na formułę obligatoryjnego zastosowania opodatkowania usług finansowych, możemy się więc spodziewać, że prawdopodobnie w ciągu prezydencji francuskiej, czyli w drugiej połowie 2008 r., pojawią się konkretne zapisy na poziomie Komisji Europejskiej. Niemniej jednak w tej chwili w dyrektywie istnieje opcja, którą proponujemy wykorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszPalikot">Druga sprawa jest dość oczywista dla Komisji. W czasie debaty nie wzbudzała kontrowersji. Natomiast jeśli chodzi o pierwszą sprawę, czy mógłby pan przedstawić argumenty na rzecz wyboru takiej, a nie innej definicji usług finansowych. Czy zechciałby pan przedstawić, dlaczego państwo proponują taką, a nie inną selekcję? Czym to się różni od rozwiązań w innych krajach, na przykład sąsiedzkich? Czy możliwe jest, żeby wskazał pan tę różnicę?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TomaszMichalik">Powód jest taki, że zakres usług, który znalazł się w załączniku 4 do ustawy opiera się na polskiej klasyfikacji wyrobów i usług. Jednak ta kwalifikacja, co prawda jest aktualizowana, ale opiera się na stanie wiedzy i dynamice przepisów, która zakończyła się w momencie tworzenia tej klasyfikacji, a więc na początku XXI wieku. Tymczasem formuły stosowane w dyrektywie i w art. 86 ust. 9 są znacznie bardziej otwarte, czyli nie zamykają się w określeniach, które do celów statystycznych znajdują się w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług. Są formułami otwartymi, które powodują, że nowe potencjalnie produkty finansowe mogą z większą łatwością zostać objęte tą definicją. A podkreślam, że ten zakres już znajduje się w polskiej ustawie, tylko w innym miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś z członków Komisji lub zaproszonych gości chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanuszPalikot">W takim razie kierujemy to do dalszych prac. Zobaczymy, co Biuro Analiz Sejmowych, Ministerstwo Finansów oraz eksperci od skutków dla budżetu napiszą w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do następnego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszMichalik">Ostatnim punktem z tej części jest postulat 43 – grupy podatku VAT. Postulat ten przedstawiamy jako ostatni dlatego, że nie zostały jeszcze przygotowane dokładne zapisy legislacyjne. Zostały państwu przedstawione tylko założenia dotyczące grup VAT.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#TomaszMichalik">Grupy VAT, to formuła, która jest przewidziana w dyrektywie – tylko na tej podstawie możemy wprowadzić tę formułę do regulacji polskich. Jest to formuła, w której kilka podmiotów powiązanych w sposób ekonomiczny, gospodarczy, kapitałowy, organizacyjny – jest to zdefiniowane – może stać się jednym podatnikiem na poziomie podatku VAT. To w najmniejszym stopniu nie musi ingerować w rozliczenia jakichkolwiek innych podatków, natomiast na potrzeby podatku VAT ten zespół podmiotów powiązanych ze sobą kapitałowo i organizacyjnie może wybrać funkcjonowanie na zewnątrz jako jeden podatnik.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#TomaszMichalik">Formuła ta jest stosowana wyłącznie w przypadku podatników świadczących jedynie albo głównie usługi o charakterze zwolnionym podmiotowo i ma umożliwić tym podmiotom bardziej efektywne funkcjonowanie z punktu widzenia podatkowego. Ma między innymi umożliwić tworzenie w ramach tej organizacji podmiotów, które mogłyby dokonywać obsługi wewnętrznej wszystkich podmiotów grupy bez konieczności rozliczania się w ramach podatku VAT. Zatem w pewnym sensie podatek VAT pojawia się tylko – można tak powiedzieć – na wejściu do grupy, czyli przy fakturach wystawionych członkom grupy, oraz przy wyjściu z grupy, przy założeniu, że jest opodatkowanie, a nie zwolnienie, aczkolwiek przy zwolnieniu to również może być zastosowane. Wszelkie transakcje w ramach samej grupy, między podmiotami uczestniczącymi w tej grupie, były neutralne z podatkowego punktu widzenia, w związku z czym wszystkie rozliczenia z budżetem zostałyby dokonane na poziomie całego naliczonego podatku, który uzyskali lub zapłacili wszyscy członkowie grupy i na poziomie podatku należnego, który wynika z całości operacji grupy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPalikot">Moim zdaniem, jest to próba wejścia z drugiej strony, przez okno, z propozycją grupy kapitałowej. Prawda? Bo to zależy od tego, jak pan nazwie podmioty powiązane. Niech pan wyjaśni, czym grupa VAT różni się od tych propozycji, o których rozmawialiśmy, dotyczących grup kapitałowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TomaszMichalik">Jest to inna formuła dlatego, że odnosi się wyłącznie do rozliczenia VAT-u, do niczego innego. Naturalnie mówię o powiązaniach kapitałowych, które są różnie definiowane. Każde państwo członkowskie może je swobodnie zdefiniować. Na przykład Czesi – przygotowali przepisy, które wejdą w życie dopiero od 1 stycznia 2009 r. – nie wprowadzili żadnych limitów, jeżeli chodzi o udziały w powiązanych podmiotach. A zatem każde powiązanie, choćby najmniejsze, w Republice Czeskiej może powodować, że taki podmiot będzie członkiem grupy. W większości państw „starej Europy” stosuje się formuły, że nie mniej niż 51% kapitałowego kontrolowania przez spółkę nadrzędną w danym podmiocie powoduje, że ten podmiot może albo musi wejść do grupy, w zależności od przyjętej formuły.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">O ile sobie przypominam, w naszej ustawie o grupach kapitałowych jest 10 kryteriów, które trzeba spełnić. Jednym z nich jest minimalny kapitał 1 mln zł, a drugim 3% dochodowości. To były główne bariery uruchomienia grup kapitałowych, jak twierdzą przedstawiciele różnych organizacji. Rozumiem, że uruchomienie ustawy o grupach kapitałowych w sensie odblokowania tych dwóch warunków, co w odczuciu wielu ludzi spowodowałoby realne funkcjonowanie tej kategorii podatnika, rozwiązałoby też sprawę grup VAT. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#TomaszMichalik">Nie, panie przewodniczący, dlatego, że w gruncie rzeczy grupa VAT nie musi być w żaden sposób uzależniona od formuły kapitałowej, czyli podmioty, które byłyby w grupie kapitałowej, nie musiałyby tworzyć grupy VAT, a jednocześnie podmioty, które tworzyłyby grupę VAT, nie musiałyby spełnić warunków do powstania grupy kapitałowej. Możemy więc sobie wyobrazić, że jakby zakresy obu pojęć są do pewnego stopnia spójne, natomiast na pewno nie tożsame.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że Czesi od przyszłego roku wprowadzają rozwiązania zbliżone do tego, co państwo zaproponowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TomaszMichalik">Są to propozycje rzeczywiście zbliżone do tego co zaproponowaliśmy, jednak uważamy, że możemy uniknąć pewnych błędów, o których już się mówi w Czechach, jak na przykład niestworzenie pewnego limitu udziału w spółce, która może wejść w grupę i stworzyć na przykład taką formułę, że jeżeli firma podejmuje decyzję o stworzeniu grupy, wszystkie w których ta firma kontroluje 51% udziałów, muszą obligatoryjnie wejść do tej grupy spółki – jak w większości państw członkowskich. Czesi stworzyli taką formułę, w której nie ma tych ograniczeń i w związku z tym mogą być problemy, gdyby rzeczywiście jedna spółka kwalifikowała się do kilku grup, co jest bez sensu. Dlatego my proponowalibyśmy ograniczenie możliwości pozostawania w grupie VAT do jednej grupy, co wynikałoby w warunku minimum 51% udziałów.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszPalikot">Jakie, pana zdaniem, są główne korzyści z tego rozwiązania dla gospodarki, biznesu?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#TomaszMichalik">Korzyści, z punktu widzenia instytucji wykonujących działalność zwolnioną, a więc przede wszystkim instytucji finansowych oraz zajmujących się edukacją czy służbą zdrowia, wynikają z tego, że mogą one zastosować skuteczne formy outsoursowania swojej działalności po to, żeby nie dublować tej formuły, choćby funkcji administracyjnej, w ramach wielu podmiotów i mogą wyodrębnić podmiot, który – pozostając w grupie – będzie wykonywać wszystkie czynności administracyjne na rzecz członków grupy. Dzisiaj to również jest możliwe z formalnego punktu widzenia, ale czynności te są opodatkowane podatkiem według stawki 22%, w związku z czym jest to zupełnie nieefektywne. Tym samym koszt działalności takich podmiotów mógłby się w ten sposób znacząco obniżyć, co powinno wpłynąć na cenę tych usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszPalikot">Głównie chodzi o mechanizm, zgodnie z którym jednostki nieobjęte VAT-em, chcące outsoursować część swoich usług, będą mogły unikać płacenia VAT-u. To jest główny sens tej propozycji, czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#TomaszMichalik">Z ekonomicznego punktu widzenia głównym celem jest doprowadzenie do jak najbardziej skutecznego i efektywnego funkcjonowania. W tej chwili to efektywne funkcjonowanie – ograniczenie kosztów działalności poprzez nie dublowanie funkcji w ramach kilku powiązanych podmiotów – jest o tyle utrudnione, że jest blokowane poprzez podatek, który nie może być odliczony przez firmę świadczącą wyłącznie usługi finansowe. Jeżeli więc mamy podmiot, który wykonuje wyłącznie czynności zwolnione, to z jego punktu widzenia dodatkowy koszt związany z VAT-em może skonsumować korzyści, które mogłyby wynikać ze zmiany organizacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanuszPalikot">Jak pan szacuje skutki dla budżetu? Wiem, że jest to niewdzięczne pytanie, ale czy pan ocenia, że z tego powodu w istotny sposób wystąpi mechanizm omijania tego?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TomaszMichalik">Panie przewodniczący, trudno powiedzieć, jakie będą skutki dla budżetu, ale proszę pamiętać, że w gruncie rzeczy – jeśli chodzi o formę outsoursingową – mówimy o stworzeniu formuły, której dzisiaj nie ma. Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której koszt związany z VAT-em nie pojawiłby się na wynagrodzenia...</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanuszPalikot">Tego i tak nie ma, bo dzisiaj oni tego nie outsoursują.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#TomaszMichalik">Dokładnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanuszPalikot">Czy członkowie Komisji chcieliby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MarekWikiński">Jak wygląda sytuacja w Czechach? Czy tam usługi medyczne są zwolnione z podatku VAT, czy jest określona stawka 0%, 7% czy inna? To pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#MarekWikiński">Z drugą kwestią zwracam się do pana przewodniczącego. W tym postulacie nie usuwamy żadnego istniejącego absurdu, czy żadnej bariery. Jest to istotna zmiana merytoryczna, którą proponuję przekazać właściwej Komisji Finansów Publicznych, aby się nad nią pochyliła.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanuszPalikot">Czy w tej sprawie są jeszcze inne głosy? Czy ktoś z gości chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TomaszMichalik">Chcielibyśmy odpowiedzieć na pytanie pana posła. Usługi medyczne wszędzie są zwolnione z podatku VAT. To wynika z dyrektywy – one muszą być zwolnione. Czechy – o ile pamiętam – nie wynegocjowały żadnej formuły przejściowej, tak jak my w przypadku budownictwa mieszkaniowego. W związku z tym przypuszczam – a to przypuszczenie graniczy z pewnością – że podobnie jak my, i pozostałych 25 państw, stosują zwolnienie przedmiotowe z VAT-u. Dodam, że ich przepisy będą wchodzić w życie od stycznia przyszłego roku, możemy więc sobie wyobrazić, że pewne zmiany jeszcze nastąpią.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#TomaszMichalik">Poza Czechami, z krajów nam najbliższych, również Węgry stosują grupy vatowskie, a także Belgia, Holandia, Niemcy i jeszcze kilka innych państw. Węgrzy mieli do niedawna – teraz ją modyfikują – dość szczególną formułę grup vatowskich, bo była ona ograniczona wyłącznie do instytucji finansowych. Wszystkie pozostałe państwa mają w zasadzie formułę nieograniczoną, czyli dla wszystkich, którzy mają działalność zwolnioną przedmiotowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszPalikot">Popieram opinię pana posła Marka Wikińskiego, że to jest zmiana merytoryczna – wprowadzenie nowego rozwiązania – więc powinna być rozpatrzona przez Komisję Finansów Publicznych. Przyjmujemy w tej sprawie następującą decyzję Komisji – kierujemy tę propozycję do ministra finansów oraz do Komisji Finansów Publicznych rekomendując przyjęcie tej zmiany. Zobaczymy, jakie wnioski napłyną ze strony Komisji Finansów Publicznych. Powrócimy ewentualnie do tej sprawy w późniejszym terminie.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JanuszPalikot">Kontynuujmy prezentację.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#RafałIniewski">Zakończyliśmy prezentację przepisów, którymi zajęliśmy się niejako na zlecenie Komisji. Teraz powiemy o sprawach, które przyszły nam jeszcze do głowy, kiedy patrzyliśmy na katalog opracowany przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#RafałIniewski">Naszą uwagę zwróciło to, że brakuje tam postulatów w zakresie podatku od nieruchomości. Jest to specyficzny podatek. Jego specyfika polega na tym, że jest ustanawiany przez gminy. W Polsce istnieje około 2,5 tys. gmin, w związku z czym pojawia się dość trudny problem z zastosowaniem tego podatku dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność w więcej niż jednej gminie. Dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanuszPalikot">W którym materiale jest poruszany temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RafałIniewski">W materiale z prezentacji. Jest to tylko zdiagnozowane na poziomie problemu. Nie przygotowaliśmy żadnych przepisów.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#RafałIniewski">Każdego roku gmina ustala deklarację podatkową, stawkę podatku, ulgi i zwolnienia. Problemem jest to, że każda z gmin ustala odrębną deklarację, odrębne stawki i zwolnienia. Jeżeli gmina do końca roku nie uchwali nowej stawki i deklaracji, przyjmuje się, że obowiązuje stawka i deklaracja z roku poprzedniego.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#RafałIniewski">Jeżeli podatnik prowadzi działalność w kilku, kilkudziesięciu, kilkuset albo kilku tysiącach gmin, bo tak też może być, jedynym źródłem wiedzy dla niego dotyczącym stawki i deklaracji, jest wojewódzki dziennik urzędowy...</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JanuszPalikot">Ten temat już był przedmiotem pracy Komisji. Jeszcze nie rozstrzygnęliśmy tej sprawy. Zdaje się, że przygotowaliśmy dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MarekWikiński">Panie przewodniczący, ten temat był szeroko omawiany na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Była koncepcja wystosowania dezyderatu. Po zbadaniu sprawy okazało się, że – jak pan słusznie powiedział – nie ma przepisów prawnych, które by to regulowały, ale jest zalecany formularz dla wszystkich gmin w Polsce. Skoro kierunek obecnej koalicji rządowej jest nastawiony na jeszcze większą decentralizację państwa, to wątpię, żeby Komisja „Przyjazne Państwo” chciała odbierać autonomię 2,5 tys. polskich gmin, którą ustawowo otrzymały. Na posiedzeniu naszej Komisji, jako referujący zagadnienie powiedziałem wprost – takie jest moje osobiste zdanie, panie mecenasie – że nie ma powodów, aby państwo przygotowywało „na talerzu” informacje dla kilku monopolistów, którzy prowadzą działalność w całej Polsce. Niech pracownik sprawdza to w internecie – a każda gmina ma w internecie formularz i stawkę podatkową. Wiem, że „Lewiatan” reprezentuje także przedsiębiorstwa sieciowe – to jest beneficjent tego rozwiązania. Przeciętny Polak, który prowadzi działalność gospodarczą w kilku gminach, sprawdzi to w ciągu dwóch godzin. Beż przesady, proszę państwa. To nie jest norma, którą trzeba zmieniać, skoro istnieje zalecana deklaracja i samorządy z własnej woli, z jakiegoś powodu z niej nie korzystają.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofJurgiel">Proponowałbym, żeby zapytać o tę sprawę organizacje samorządowe. Być może Stowarzyszenie Związek Gmin Polskich czy Związek Miast. Jeśli uznają, że taka deklaracja im nie przeszkadza, to może by wyjść naprzeciw przedsiębiorcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekWikiński">Ale jest deklaracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chodzi tu o jednolity wzór dla wszystkich...</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekWikiński">Jest jednolity wzór, ale go nie stosują.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#KrzysztofJurgiel">To znaczy, że nie zrozumiałem problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JanuszPalikot">Zanim oddam głos innym rozmówcom, proszę, żeby pan Rafał Iniewski odniósł się do tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RafałIniewski">Jest zalecany wzór, ale w praktyce nie jest on stosowany. To po pierwsze. Po drugie, informacje na stronach internetowych są nieaktualne.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#RafałIniewski">Rozumiem, że to się kojarzy, że monopolista... Nie wiem, o jakich monopolistach pan mówi. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność w wielu gminach, to nie tylko jakiś enigmatyczny monopolista, bo jest kilkadziesiąt podmiotów, które mają z tym realny problem.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#RafałIniewski">Co dawałby centralnie obowiązujący wzór deklaracji? Chodzi o to, żeby minister finansów podawał wzór, którego rubryki związane z ulgami czy zwolnieniami gmina mogłaby w sposób autonomiczny zmieniać. Rzecz w tym, że gdybym dzisiaj chciał otworzyć w Polsce biznes i wybrać gminę, która ma dobre stawki i ulgi to będzie trwało pół roku, zanim znajdę gminę z najlepszymi stawkami i ulgami. Gdyby spróbować centralizować informację na ten temat, dawałoby to ogromne korzyści osobom, które chcą rozpocząć działalność albo chcą ją rozszerzyć. Informacje na stronach internetowych są nieaktualne. Tak naprawdę podatnik, żeby mieć pewność, że stawka, deklaracja i ulgi są właściwe, musi sprawdzić stronę internetową, wykupić wszystkie dzienniki urzędowe województwa za okres do połowy stycznia – bo dzienniki z tymi stawkami są wydawane mniej więcej do połowy stycznia – zadzwonić do gminy, co jest trudne, ponieważ w tym czasie wszyscy próbują dzwonić z pytaniem o stawki, a najlepiej pójść do urzędu gminy i zapytać. To nie należy do przyjemności, że przedsiębiorca, który prowadzi działalność w czterech gminach, musi stracić cały dzień pytając o stawki. Powinien wejść do internetu na strony konkretnych gmin, sprawdzić stawki i ulgi, pobrać wzór deklaracji, wypełnić go w swoim komputerze i w krótkim czasie sprawę załatwić, wypełnić swój obowiązek podatkowy. Przy takim systemie wypełnianie tego obowiązku podatkowego jest nadmiernie kosztowne. Ten koszt się mulitplikuje. Można powiedzieć, że TP SA zatrudni 100 osób, które będą to sprawdzać – oczywiście są to miejsca pracy bezproduktywne, ale niech będą – natomiast dla przedsiębiorcy, który prowadzi działalność tylko w 10 gminach, koszt będzie mniejszy, ale ten koszt trzeba będzie ponieść, a przecież mówimy o tym, żeby koszty relatywnie zmniejszać w każdej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MarekWikiński">Panie mecenasie, gdyby tak było, jak pan mówi, zapewniam pana, że w tak przedsiębiorczym narodzie, jakim są Polacy, na rynku byłoby już co najmniej kilka firm, które oferowałyby przedsiębiorcom wykaz informacji na temat podatków, ulg we wszystkich gminach w Polsce. To co pan mówi, to jest ewidentne zadanie zlecone państwa organizacji przez któregoś z jej członków, żeby przerzucić koszt, o którym pan mówi – tych 100 osób w TP SA – na polskiego podatnika. Jestem temu stanowczo przeciwny. Państwo chcieliby, żeby aparat państwa wykonywał za państwa robotę. Jestem temu przeciwny.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarzenaMajewicz">Poprzednio szeroko wypowiadałam się na ten temat. Teraz chciałabym krótko powiedzieć, że są to dwie różne sprawy. Jedną sprawą jest obowiązujący formularz deklaracji. Taki formularz nie rozwiązuje tego problemu, ponieważ, nawet gdybyśmy przyjęli jako obowiązujący wzór formularza, który zalecamy, który jest w tej chwili zamieszczony na stronie internetowej Ministerstwa Finansów, i który gminy stosują dość powszechnie, zmienili odpowiednio ustawę, ponieważ nadal podatnik musiałby wypełniać dane dotyczące stawki obowiązującej w danej gminie, zwolnień lub ulg. To zostałoby więc przerzucone na podatnika i w ogóle nie rozwiązałoby problemu. Obecnie sprawa wygląda tak, że to najczęściej gminy wpisują w indywidualnym gminnym formularzu obowiązujące stawki i zwolnienia. Zatem to gminy uzupełniają te informacje. W przypadku formularza obowiązkowego musiałby to zrobić podatnik.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#MarzenaMajewicz">Drugą sprawą jest dostęp do informacji o stawkach, zwolnieniach, które dzięki władztwu podatkowemu gminy mogą uchwalać. Jednak nie ma w tym zakresie prostego rozwiązania. Dlatego sprawa się rozbija o aktualność tych informacji. Możemy sobie wyobrazić centralną bazę takich danych, ale powstaje pytanie, w jaki sposób zapewnić ich aktualność. To może być nawet kwestia jednego dnia, że gmina zmienia stawkę i nie zdąży jeszcze zaktualizować informacji. Sama sprawa zobowiązania gmin do aktualizowania tych danych na pewno jest do omówienia z organizacjami samorządowymi, czy gminy zgodziłyby się na to, żeby takie informacje przesyłać i aktualizować je. Pytanie, kto miałby odpowiadać za aktualność tych danych, bo zapewnienie tego byłoby bardzo trudne. To wszystko z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JanuszPalikot">Pozostaniemy zatem przy naszym wcześniejszym rozstrzygnięciu, że tą sprawą nie będziemy się w tej chwili zajmować. Być może wrócimy do niej jesienią, ale to się okaże. Do protokołu proszę zaznaczyć, że wrócilibyśmy do tego w takim sensie, żeby kiedyś przy spotkaniu z przedstawicielami samorządów zapytać ich o opinię w tej sprawie. Takie spotkania będą, bo są zaplanowane. Byś może to wpłynie na zmianę naszego stanowiska, ale na razie odkładamy sprawę ad acta.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#JanuszPalikot">Przejdźmy do następnej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RafałIniewski">Chciałbym wrócić do CIT-u. Jako Rada Podatkowa przygotowaliśmy projekt nowelizacji CIT-u pół roku temu. Nie przedstawialiśmy tego projektu, ponieważ uznaliśmy, że jest to nowelizacja techniczna i może nie całkiem nadaje się dla Komisji. Natomiast sprawdziłem w wykazie 150 wniosków, że niektóre z nich dotyczyły spraw, które znalazły się w naszej nowelizacji, na przykład grupy kapitałowe, o których pan przewodniczący wspomniał, a także „cienka kapitalizacja”, którą państwo proponują wyrzucić, a my ją zliberalizowaliśmy w swoich propozycjach.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#RafałIniewski">Dlatego też, skoro znaleźliśmy w wykazie Komisji „Przyjazne Państwo” sprawy, które zawarliśmy w naszej nowelizacji, chciałbym zaprezentować kolejne dwa punkty zawarte w tej nowelizacji. Ponieważ ta nowelizacja obejmuje kilkanaście zagadnień, przedstawię kolejne, wyselekcjonowane sprawy, które najbardziej dzisiaj przeszkadzają.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#RafałIniewski">Pierwsza dotyczy pożyczek z tak zwaną klauzulą waloryzacyjną. Obecnie w Polsce jest tak, że podatnik, na przykład kredytobiorca, jeśli ma kredyt walutowy, a przy spłacie następuje zmiana kursu tej waluty, to w sensie podatkowym ma rozpoznawany przychód lub koszt – jeśli zyskał, to ma przychód, a jeśli stracił, to ma koszt. Natomiast w ogóle nie ma tej regulacji – nie wiadomo, dlaczego – w stosunku do kredytów złotówkowych, które są denominowane walutą. W związku z tym proponujemy uszczegółowienie, które by spowodowało, że jeżeli podatnik spłaca kredyt złotówkowy denominowany w walucie i ma na tym stratę, to można by to było rozpoznać jako koszt, a ewentualny zysk jako przychód. Jest to propozycja upraszczająca, która zrównuje kredyty złotówkowe denominowane z kredytami walutowymi. To pierwsza sprawa...</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszPalikot">Teraz panu przerwę. Po każdym przedstawieniu propozycji od razu będziemy podejmować decyzję w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JanuszPalikot">Osobiście rekomenduję, żebyśmy się tym zajęli dalej. Czy są w tej sprawie odmienne głosy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#JanuszPalikot">W takim razie prosiłbym, żeby państwo przygotowali propozycję zapisu legislacyjnego tej zmiany. Czy przyjmują państwo tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#RafałIniewski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie proszę przejść do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#RafałIniewski">Drugie rozwiązanie, które chciałbym państwu zaprezentować, dotyczy leasingu. Każde uszczegółowienie, doprecyzowanie czy polepszenie podatkowych przepisów leasingowych służy branży leasingowej, nie ma co do tego wątpliwości. Natomiast leasing jest specyficznym rodzajem działalności, ponieważ jest dla przedsiębiorców realną alternatywą dla kredytów. W związku z tym każde polepszenie czy uściślenie przepisów leasingowych będzie korzystne także dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#RafałIniewski">W 2001 r. do przepisów dotyczących CIT-u wprowadzono rozdział dotyczący leasingu, co pozwoliło na dynamiczny rozwój tych usług w Polsce. Ponieważ jednak minęło już 6 lat, w ciągu których pojawiały się kolejne luki i problemy z zastosowaniem tych przepisów, jest propozycja, żeby pójść o krok dalej w tych przepisach. Zaprezentuję państwu trzy rozwiązania. Przede wszystkim leasing użytkowania wieczystego.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#RafałIniewski">W Polsce istnieje produkt pod nazwą leasing nieruchomości. Przepisy podatkowe uniemożliwiają de facto w sposób zbliżony do leasingu nieruchomości leasingowość i użytkowanie wieczyste, natomiast użytkowanie wieczyste jest formą prawną korzystania z rzeczy powszechnie występującą w Polsce, traktowaną niemalże na równi z prawem własności. W tym sensie to rozróżnienie podatkowe, naszym zdaniem, jest niedobre i ogranicza możliwości stosowania szczególnych zasad dotyczących leasingu nieruchomości, żeby to też odnosiło się do leasingu użytkowania wieczystego. To jest pierwsza propozycja z trzech, które chciałem przedstawić. W związku z tym przerwę w tym momencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanuszPalikot">Zgadzam się z panem posłem Mirosławem Sekułą, który uważa, że powinniśmy zająć się likwidacją użytkowania wieczystego. To jest jeden z największych idiotyzmów naszego systemu. Chętnie bym na ten temat podyskutował z państwem, gdybyście zechcieli się w jakiejś grupie przygotować na któreś z kolejnych posiedzeń Komisji. Spróbujmy o tym porozmawiać, aczkolwiek jestem za rozwiązaniem dotyczącym leasingu, póki nie zmienimy użytkowania wieczystego, ale być może uda się to szybko rozważyć, chociaż w tej chwili nie mam wypracowanego zdania na ten temat.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że użytkowanie wieczyste nie do końca jest idiotyzmem, dlatego że jest to jedna z możliwości zmniejszenia kosztu inwestycji w pierwszej fazie. Jeśli bowiem ktoś dostaje grunt w wieczyste użytkowanie, co prawda wnosi opłatę roczną, jednak przy różnego rodzaju inwestycjach kapitał na początku jest potrzebny. Zatem otrzymanie ziemi w wieczyste użytkowanie i zwracanie jej wartości w ciągu 40 lub 100 lat w formie rat z możliwością wykupu po jakimś okresie służy przedsiębiorcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MirosławSekuła">Oczywiście, że płacenie rat, a nie od razu całej wartości gruntu, jest w wielu przypadkach korzystniejsze, bo daje początkowy kapitał. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten grunt wydzierżawić na określony czas, na przykład 50 lat. Dzierżawa wieczysta była formą odłożonego upaństwowienia własności – tak została wymyślona w latach 50. XX w. i taką funkcję miała spełniać. Już zapomnieliśmy o praprzyczynach dzierżawy wieczystej. Uważam więc, że wcześniej lub później, ale musimy od tego odejść i przejść na normalne dzierżawy i normalną własność. Jednak mam świadomość, że być może tak łatwo nie da się tego zrobić, bo samo przekształcenie dzierżawy wieczystej w inną dzierżawę albo w pełne prawo własności niesie ze sobą koszty. Możliwe, że formą pośrednią byłoby określenie, że dzierżawa wieczysta jest równoznaczna z dzierżawą na „x” lat i w ten sposób za kilkadziesiąt lat łagodnie wygasilibyśmy dzierżawę wieczystą. Ewentualnie należałoby wymyślić inny sposób przejścia z dzierżawy wieczystej na prawo własności. Oczywiście mam świadomość, że niesie to za sobą konsekwencje finansowe, więc nie będziemy w stanie tego szybko zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JanuszPalikot">Prosiłbym o zgodę na moją następującą propozycję, abyśmy zajęli się tym tematem na którymś z kolejnych posiedzeń Komisji. Wtedy wszyscy będziemy przygotowani do dyskusji na ten temat. Ja na dzisiaj się nie przygotowałem, mam tylko ogólne pojęcie. Na pewno trzeba przemyśleć tę kwestię, ponieważ ona często powraca na naszych spotkaniach. Warto więc temu poświęcić uwagę.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JanuszPalikot">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, wprowadzę to do protokołu jako temat jednego z kolejnych posiedzeń Komisji „Przyjazne Państwo”.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JanuszPalikot">Natomiast wracając do kwestii leasingu, prosiłbym jeszcze o omówienie pozostałych pkt a) i b), po czym podjęlibyśmy ostateczną decyzję, czy bierzemy to do dalszej pracy, czy czekamy na dyskusję o użytkowaniu wieczystym.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#RafałIniewski">Nawiązując do użytkowania wieczystego chciałbym państwu powiedzieć, odnosząc się do tego, co mówił pan poseł o ratach, że to dotyczy użytkowania wieczystego ustanowionego pierwotnie, natomiast w obrocie wtórnym użytkowania wieczystego dotyczą pełne ceny. W związku z czym jest to taka sama inwestycja jak w nieruchomość. Nauka prawa cywilnego od dawna postuluje zlikwidowanie użytkowania wieczystego. Były podejmowane różne próby, są różne przeszkody i nie jest to do tej pory możliwe ze względu na pewne zaostrzenia.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#RafałIniewski">Wracam do leasingu...</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanuszPalikot">Swoją niepotrzebną uwagą wywołał pan reakcję pana posła Adama Abramowicza, któremu w tej sytuacji muszę udzielić głosu. Mogliśmy ten temat spokojnie omówić na innym posiedzeniu, a tak dalej będziemy się kłócić o użytkowanie wieczyste.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AdamAbramowicz">Może to nie będzie bezsensowny głos. Myślę, że powinniśmy zostawić ten temat do chwili zajęcia się dzierżawą wieczystą – przychylam się do zdania pana przewodniczącego i pana eksperta referującego temat, że jest to przestarzały sposób na oznaczenie własności, występujący zresztą tylko w państwach postkomunistycznych. W obrocie wtórnym ta ziemia kosztuje tyle samo.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#AdamAbramowicz">Zwrócę uwagę jeszcze na to, że wiele samorządów podjęło uchwały o tym, że użytkowanie wieczyste w przypadku osób fizycznych przekształca się mechanicznie w prawo własności, za to te samorządy wyłączają użytkowanie wieczyste dla przedsiębiorców, co komplikuje system. Zatem zajmijmy się najpierw problemem, a to zostawmy na później, bo kiedy zniknie problem, nie trzeba się będzie nad tym pochylać.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanuszPalikot">Skłaniam się więc do tego, żebyśmy w tej chwili odrzucili sprawę użytkowania leasingu wieczystego do chwili rozstrzygnięcia kwestii użytkowania wieczystego przez Komisję. Proszę o omówienie pozostałych punktów a) i b).</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#RafałIniewski">Pkt b) – ponowny leasing. To jest ciekawa sprawa. Dzisiaj rynek leasingowy jest tak rozwinięty, że nowa rzecz jest leasingowana dużemu, bogatszemu przedsiębiorcy, a kiedy po pewnym czasie on ją oddaje, firma leasingowa chciałaby ją przekazać innemu, mniejszemu, biedniejszemu przedsiębiorcy. Problem polega na tym, że definicja leasingu operacyjnego opiera się na relacji opłat do wartości początkowej. Tak więc jeżeli suma opłat przewyższa wartość początkową, wtedy można potraktować tę umowę jako leasing operacyjny – wówczas mamy te największe realne korzyści podatkowe. I co się dzieje? Jeżeli maszyna jest użytkowana przez 3 lata przez bogatszego podatnika, który ją oddaje i firma leasingowa chciałaby oddać komuś tę używaną maszynę na kolejne 3 lata i jest ona w pełni sprawna – to ma problem z kwalifikowaniem tego jako leasing operacyjny. Dlaczego? Dlatego, że musi odnieść sumę rat leasingowych, które wylicza dla nowego korzystającego, do wartości początkowej, a przecież suma rat – co oczywiste – będzie mniejsza niż wartość początkowa, bo ta rzecz już straciła na wartości. Gdyby przyjąć zmianę definicji, zgodnie z którą do leasingu operacyjnego można by zaliczać również umowy na rzeczy używane, jeżeli przewidują, że suma rat będzie niższa niż wartość rynkowa lub wartość księgowa – czyli wartość początkowa po obniżeniu odpisu amortyzacyjnego – można by w ten sposób z powodzeniem stosować dobre zasady leasingu operacyjnego w stosunku do rzeczy używanych, które są powszechnie w obrocie. Dzisiaj, niestety, osiąga się to stosując obejście, tak zwane umowy najmu, które w praktyce jest akceptowane. Jest to niepotrzebne obchodzenie tej ustawy i nie daje takich efektów ekonomicznych, jakie powinno dawać. Gdyby zastosowano proponowaną zmianę, byłoby zdecydowanie lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanuszPalikot">Ten punkt wydaje mi się sensowny. Czy są głosy przeciwne przyjęciu tego tematu do prac Komisji? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wprowadza ten temat do swoich prac. Proszę o przygotowanie propozycji zmiany legislacyjnej w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JanuszPalikot">Proszę o omówienie kolejnego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#RafałIniewski">Trzeci temat dotyczy przychodu z tytułu przedterminowego rozwiązania umów. Chodzi o pewien nagminny w Polsce problem – rozwiązuje się wiele umów leasingowych wcześniej. Korzystający z leasingu często nie mają pieniędzy i chcą rozwiązać umowę. Dla firmy leasingowej powoduje to od razu powstanie przychodu. Jeśli ktoś ma na 5 lat jakąś maszynę czy urządzenie, a po roku następuje rozwiązanie umowy, to powstaje przychód po stronie firmy leasingowej na cały okres. Gdyby móc tym firmom umożliwić rozpoznawanie kasowe tego przychodu z tytułu przedwcześnie rozwiązanych umów, byłoby to bardziej sprawiedliwe. Zaznaczam przy tym, że odnosiłoby się to tylko do umów rozwiązywanych przedterminowo, czyli w zakresie umowy, która trwa, rozpoznanie przychodu powinno być memoriałowe, jak na ogólnych zasadach.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanuszPalikot">Kto w tej sprawie chciałby zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. Kierujemy ten wniosek do dalszych prac Komisji. Proszę o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego tej zmiany i przejście do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#TomaszMichalik">Panie przewodniczący, przedstawię teraz ostatnie cztery zagadnienia proponowane do rozważenia, które dotyczą szerokiej grupy podatników.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#TomaszMichalik">Pierwszym elementem są przepisy dotyczące fakturowania. One dzisiaj w ogromnej mierze znajdują się w rozporządzeniu. Podlegają dość częstym zmianom, ale najważniejsze problemy administracyjne, biurokratyczne, które są z nimi związane, dotychczas nie zostały rozwiązane. Może więc jest to moment na to, żeby te przepisy przenieść do ustawy oraz dokonać zmian, takich jak na przykład wprowadzenie możliwości wystawiania zbiorczych faktur korygujących. Podatnicy mają dzisiaj ogromne problemy, bo przepisy zmuszają ich do ujęcia każdej wystawionej faktury na fakturze korygującej, podczas gdy istotą zagadnienia jest możliwość kwotowego ograniczenia obrotu. Proponowalibyśmy więc rozważenie wprowadzenia rozwiązania, w którym podatnik mógłby wystawić jedną zbiorczą fakturę obniżającą obrót i oczywiście podatek naliczony u odbiorcy bez konieczności odnoszenia się za każdym razem do konkretnej wystawionej faktury. Do puli zmian dotyczących fakturowania dodałbym jeszcze usprawnienie zasad samofakturowania. Dzisiaj jest ono przewidziane w ustawie, ale są określone takie warunki, że trudno znaleźć podmiot...</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanuszPalikot">Przerywam wtedy, kiedy sprawa jest zrozumiała, żeby wymienić poglądy.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JanuszPalikot">Co możemy powiedzieć w tej sprawie? Czy są chętni do zabrania głosu? Nikt się nie zgłasza. W takim razie przyjmujemy tę propozycję do prac Komisji. Proszę o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do następnego zagadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#TomaszMichalik">Drugim elementem jest rozważenie możliwości zwolnienia z VAT-u leasingu nieruchomości. Ta propozycja wynika z tego, że – po pierwsze – dyrektywa wymaga wprowadzenia obowiązkowego zwolnienia dzierżawy leasingu najmu nieruchomości z możliwością opodatkowania tej formuły. Po drugie, tego przepisu dzisiaj nie mamy, i może nie jest on związany z likwidacją barier. Mówię o tym dlatego, że w lutowej propozycji nowelizacji przepisów, która – jak rozumiem – będzie niedługo wysłana do parlamentu, pojawiło się obligatoryjnie zwolnienie sprzedaży nieruchomości. Jest to o tyle nierozsądne, że zwolnienie sprzedaży i zwolnienie leasingu powinny być zastosowane równolegle. To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JanuszPalikot">Wyjaśniamy, czy to zagadnienie jest już omawiane w Sejmie, czy nie. Wydaje się jednak, że jeszcze nie. W takim razie skierowałbym to do pracy, bo z rządem nie wiadomo – jak zawsze – kiedy się to urodzi, a potem jeszcze będzie leżeć w Komisjach. Pracujmy więc nad tym problemem.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JanuszPalikot">Jeśli nie ma głosów sprzeciwu ze strony członków Komisji, skieruję to do dalszych prac. Sprzeciwu nie słyszę. Zatem kieruję to do dalszych prac i proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JanuszPalikot">Dowiedzieliśmy się właśnie, że jest to w uzgodnieniach międzyresortowych, więc za dwa lata trafi na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Zatem spokojnie zajmiemy się tym w naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#TomaszMichalik">Aczkolwiek planowane jest wejście w życie 1 lipca 2008 r.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#TomaszMichalik">Następnym elementem jest eliminacja wymogów formalnych dla zastosowania stawki 0% w eksporcie towarów i wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów. Jesteśmy oczywiście świadomi tego, że jest postulat 41, który w pewnym stopniu dotyczy tej bariery, natomiast proponowalibyśmy rozważenie wprowadzenia rozwiązania, w którym podatnik dokonujący eksportu towarów czy wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów ma obowiązek posiadania tych dokumentów, o których mowa albo innych dokumentów, jeżeli postulat 41 zostanie inaczej sformułowany, ale w taki sposób, żeby posiadanie tych dokumentów nie stało się warunkiem dla zastosowania stawki 0%, zatem, żeby w pewnym sensie podatnik mógł zastosować stawkę 0%. Natomiast następnie, gdyby organa podatkowe w trakcie kontroli stwierdziły, że podatnik nie ma tych dokumentów, które powinien był zebrać, żeby wówczas mogły skutecznie podważyć zastosowanie stawki 0%.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#TomaszMichalik">Pewnym impulsem do zaproponowania tego rozwiązania jest fakt, iż w zaskakująco wielu przypadkach urzędy skarbowe kwestionują prawo do zastosowania przez podatników stawki 0% w sytuacji, kiedy podatnik zastosował stawkę 0% niemając tych dokumentów, ale potem te dokumenty nadeszły, i jeszcze potem w wyniku przeprowadzonej kontroli skarbowej stwierdzono, że ponieważ przykładowo w lutym podatnik nie miał dokumentów – nadeszły one w kwietniu – podatnik w lutym musiał zastosować stawkę 22%, co – jak sądzimy – jest bez sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JanuszPalikot">Czy są chętni do zabrania głosu w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza. Czy przedstawicielka Ministerstwa Finansów ma jakiś komentarz do tej propozycji? Nie ma. W takim razie pracujmy nad tym dalej w tym duchu, jaki pan zaproponował. Prosimy państwa o przygotowanie zapisu legislacyjnego. Będziemy walczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#TomaszMichalik">Wreszcie ostatni element, panie przewodniczący. Dzisiaj podatnicy na podstawie przepisów art. 87 mogą uzyskać zwrot nadwyżki podatku naliczonego w ciągu 25 dni – jest to przyspieszony zwrot – w przypadku nabycia środków trwałych lub zastosowania stawki 0%, pod warunkiem, że VAT ze wszystkich faktur i dokumentów celnych, które zostały wykazane w deklaracji, i wszystkie faktury zostały zapłacone. Na przykład, jeżeli podatnik zakupił linię produkcyjną albo jakiekolwiek istotne środki trwałe i chce wystąpić o zwrot podatku z tytułu nabycia tych środków trwałych, to w przypadku, w którym nie zapłacił faktury na przykład za ołówki, nie może tego zrobić, dlatego że ten brak zapłaty za tę drobną fakturę blokuje możliwość zwrotu. Proponowalibyśmy więc rozważenie wprowadzenia formuły, w której podatnik mógłby uzyskać zwrot w ciągu 25 dni, jeżeli zapłaciłby pełną kwotę należności za te towary, w związku z nabyciem których zwrot przysługuje, a nie wszystkich pobocznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JanuszPalikot">Jest to mechanizm dyscyplinujący płacenie innych faktur, ma więc pewne uzasadnienie z punktu widzenia skuteczności ściągania tych należności przez państwo. Jestem przeciwny temu, żebyśmy się zajmowali tą sprawą, ale może są inne głosy wśród członków Komisji. Nikt się nie zgłasza. Zatem nie zajmujemy się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#ŁukaszMatras">Teraz przedstawimy propozycje zapisów do postulatów z zakresu ubezpieczeń społecznych i stosunków pracy, które Komisja nam zleciła.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#ŁukaszMatras">Pierwszy postulat odnosi się do skrócenia okresu przechowywania dokumentów i umożliwienia ich przechowywania w formie elektronicznej. Proponujemy w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych następujący zapis, aby dokumenty były przechowywane do momentu ustalenia prawa do emerytury lub renty, jednak nie dłużej niż przez okres 50 lat.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#ŁukaszMatras">A jeżeli chodzi o krok w kierunku możliwości przechowywania w formie elektronicznej, jest propozycja zmiany w art. 73 ust. 2 ustawy o przechowywaniu dokumentacji w formie elektronicznej, polegająca na wykreśleniu z ust. 2 zapisu o przechowywaniu listy płac w formie papierowej, która po zatwierdzeniu będzie zeskanowana i przeniesiona na nośnik elektroniczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanuszPalikot">W tej sprawie nie było kontrowersji. Mam jednak prośbę dotyczącą wszystkich propozycji przygotowanych przez państwa, żeby nadać im formę druku, którego wzór dostarczy państwu pani Jolanta Ostrowska z sekretariatu Komisji. Są potrzebne drobne korekty, ale będzie to wyglądać jak druk sejmowy. Damy państwu wzór takiego zapisu. Chcielibyśmy, żeby wszystkie wcześniejsze propozycje także zapisać według tego wzoru. To nie będzie z państwa strony wymagać dużej pracy, a ułatwi nam standaryzację i dalszą pracę w Komisji. Ponieważ dochodzimy już do 250 pozycji różnych zmian, to musimy dbać o standaryzację.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JanuszPalikot">Zanim przejdziemy do następnego punktu, zabierze głos przedstawicielka Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#EugeniaGienieczko">Panie przewodniczący, mam prośbę – koleżanka właśnie dzwoni po panią minister Agnieszkę Chłoń-Domińczak, która zajmuje się u nas ubezpieczeniami i chciała wziąć udział w tym posiedzeniu Komisji – żeby omawiać teraz Prawo pracy, a ubezpieczeniami zająć się później.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanuszPalikot">Zaczekamy na panią minister. W takim razie proszę o omówienie następnego punktu, a do tego wrócimy później.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#ŁukaszMatras">Postulat 117 – uregulowanie w Kodeksie pracy sankcji za porzucenie przez pracownika stanowiska pracy. Proponujemy nadanie nowego brzmienia art. 61¹, że: „Takie samo roszczenie będzie przysługiwać pracodawcy w przypadku nieuzasadnionego porzucenia przez pracownika stanowiska pracy bez wskazania przyczyny”.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#ŁukaszMatras">Obecne regulacje dotyczą sytuacji, kiedy pracownik wypowiada umowę o pracę z winy pracodawcy. Pracodawca, jeżeli się z tym nie zgadza, może dochodzić swoich roszczeń, ponieważ konsekwencje są takie, że pracownik z dnia na dzień może odejść z pracy. Natomiast jeżeli pracownik nie przychodzi do pracy i pracodawca nie ma nawet żadnej wiedzy o tym, co się dzieje, nie może dochodzić swoich roszczeń wobec pracownika.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanuszPalikot">To nie wzbudzało kontrowersji w trakcie pracy Komisji. Czy akceptujemy tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MarekWikiński">Moim zdaniem jest to jakaś współczesna forma niewolnictwa. Odnoszę wrażenie, że są to zapisy za daleko idące. Jeżeli jest to państwa ostateczne stanowisko, to osobiście jestem daleki od przyjmowania takiego przepisu w Kodeksie pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#EugeniaGienieczko">Mam pytanie do autorów tej propozycji. Czy jest uzasadnione porzucenie pracy, bo sankcja będzie związana z nieuzasadnionym porzuceniem pracy? Nie ma uzasadnionego porzucenia pracy.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#EugeniaGienieczko">Proszę państwa, do 1996 r. porzucenie pracy było regulowane w Kodeksie pracy. Skutkiem porzucenia pracy było wygaśnięcie stosunku pracy. Porzucenie zostało w niesławie, w 1996 r., wyrzucone z Kodeksu pracy, bo po pierwsze nikt z zagranicznych gości nie rozumiał, co to jest porzucenie pracy – to było charakterystyczne tylko dla naszego prawa – a po drugie było wykorzystywane w latach 80. przeciwko strajkującym pracownikom. Taką ma niesławę porzucenie pracy.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#EugeniaGienieczko">Natomiast w naszej opinii pracodawcy mogą się obejść bez pojęcia porzucenia pracy. Dlaczego? Dlatego, że sygnalizowałam, iż jest orzecznictwo sądu zmieniające się na korzyść pracodawców, którzy są właśnie w takiej sytuacji. Po pierwsze, jest wyrok Sądu Najwyższego, że dwukrotne awizowanie przesyłki poleconej zawierającej oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy łączy się z faktycznym domniemaniem, że pracownik mógł zapoznać się z treścią i przerzuca na pracownika ciężar dowodu. Jeżeli więc pracodawca dwukrotnie awizował przesyłkę poleconą, to wtedy pracownik musi udowodnić, że były dwa awiza, ale on nie mógł się zapoznać z ich treścią.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#EugeniaGienieczko">Po drugie, pracodawca nie jest bezbronny, jeżeli wskutek porzucenia pracy pracownik wyrządził szkodę w majątku pracodawcy, bo jest odpowiedzialność materialna pracownika, jest możliwość dochodzenia przed sądem pracy.</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#EugeniaGienieczko">Zatem wtedy, kiedy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej będzie proszone o opinię, prawdopodobnie będzie przeciwko sięganiu do tej skompromitowanej dawno propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JanuszPalikot">Jak państwo doskonale wiedzą, obecnie sytuacja często jest taka, że ktoś otrzymuje ofertę pracy w Irlandii – a pracował w jakimś przedsiębiorstwie budowlanym albo innym – i z dnia na dzień wyjeżdża nie informując o tym swojego pracodawcy. Wysyła pani dwa razy awizo, jego nie ma. Wraca za rok albo dwa z Irlandii i potwierdza, że nie mógł odebrać awiza, ponieważ przebywał poza granicami kraju, co dokumentuje biletem czy paszportem – aczkolwiek paszport obecnie nie jest skuteczny, ponieważ nie jest rejestrowane opuszczenie kraju. I co pracodawca ma zrobić w takiej sytuacji? Są to obecnie nagminne przypadki w związku z ogromnym otwarciem rynku pracy w Unii Europejskiej. W styczniu przyszłego roku czeka nas otwarcie rynku niemieckiego i zradykalizowanie wskazanej sytuacji. Ludzie wykonujący proste czynności budowlane, otrzymując wyższą stawkę w sąsiednim kraju, permanentnie się tak zachowują. Skala tego zjawiska jest w tej chwili duża.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#EugeniaGienieczko">Panie pośle, ta regulacja nie rozwiąże tej sytuacji. Zapiszemy w Kodeksie, że pracodawca może wystąpić do sądu pracy z roszczeniem, a pracownik i tak jest w Irlandii, czy będzie to wpisane, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejRadzikowski">Zanim odniosę się do tej propozycji, chciałbym przekazać państwu trzy refleksje ogólne. Jako Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zajęliśmy stanowisko co do trybu włączenia pewnych zagadnień do pracy tej Komisji. Ze zdziwieniem i ubolewaniem przyjmujemy, że to, co w Europie jest wyznacznikiem postępu cywilizacyjnego i poszanowania człowieka, w Polsce jest absurdem, bublem i temu podobnym, bo tak powszechnie mówi się o pracach tej Komisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JanuszPalikot">Ja pana proszę, żeby nie uprawiał pan tutaj polityki...</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejRadzikowski">Proszę pana, ja nie uprawiam polityki, bo to, co mówię, ma konkretny wymiar. Rząd zwrócił się kilkanaście dni temu listem wicepremiera Waldemara Pawlaka, przewodniczącego Komisji Trójstronnej, o podjęcie dialogu społecznego właśnie w tych sprawach, o których mówimy na tym posiedzeniu Komisji. W związku z tym pytam państwa, czy propozycja rządu zgłoszona przez pana Waldemara Pawlaka jest na tyle poważna, że zanim rząd zgłosi jakieś poprawki kolacja rządząca będzie rozmawiać z partnerami społecznymi o założeniach, czy jest to kolejny wybieg w stosunku do związków zawodowych?</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejRadzikowski">Natomiast odnosząc się do tej propozycji, przypominam pracodawcom, że równolegle z propozycją ograniczania możliwości rozwiązania umowy o pracę przez pracownika, mamy propozycję pracodawców, żeby mieli prawo zwolnienia pracownika z dnia na dzień. Rozumiem, że uważają państwo, że jest to prawnie i moralnie słuszne. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanuszPalikot">Z przykrością stwierdzam, że nie odniósł się pan do tematu. Nie przedstawił pan stanowiska w sprawie, którą się zajmujemy, a poświęcił pan swoje wystąpienie na agitację...</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejRadzikowski">Przedstawiłem stanowisko. Wyraźnie powiedziałem, że jesteśmy przeciwni...</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanuszPalikot">Dopiero teraz pan wyraził to stanowisko...</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#AndrzejRadzikowski">Jeżeli wcześniej nie było to jasne, jeszcze raz powtarzam, że jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, mam wątpliwość, bo przecież umowa o pracę wiąże obie strony. W tej chwili Prawo pracy zdecydowanie zmierza w tym kierunku, żeby zabezpieczyć pracownika przed niewywiązywaniem się pracodawcy z tej umowy. Jednak w zasadzie nie ma regulacji, albo są one niezauważalne – przynajmniej dla mnie – które by wiązały pracownika i wymuszały na nim realizowanie umowy o pracę. Umowa o pracę jest traktowana raczej jako prawo pracownika, nie ma symetryczności. Zatem to nie jest występowanie przeciwko komuś, bo umowa cywilnoprawna – a umowa o pracę jest taką formą – powinna być symetryczna i dawać w miarę równe szanse obu stronom.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MarekWikiński">Panie przewodniczący, chciałbym się zwrócić do pana ze spokojnym apelem, żeby pan równą miarą traktował przedsiębiorców i pracobiorców. Platforma Obywatelska i pan poświęcają praktycznie 99,7% naszych prac na to, jak uchylić rąbka nieba pracodawcom. Natomiast jeżeli przedstawiciel świata ludzi pracy przedstawia swoje propozycje, to pan natychmiast mu przerywa i ingeruje. Prosiłbym o spokojne traktowanie przedstawiciela ruchu związkowego. Te uwagi były nie na miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JanuszPalikot">Mam inne zdanie w tej sprawie. Uważam, że nie na miejscu była agitacja związkowa, do której tu doszło. Zamiast normalnej merytorycznej debaty przedstawiciel OPZZ przedstawił stanowisko dopiero w swoim drugim wystąpieniu, a pierwsze poświęcił w całości populistycznej agitacji. A nie chciałbym, żebyśmy na posiedzeniu Komisji zajmowali się agitacją. Mamy się zajmować merytorycznymi sprawami.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#JanuszPalikot">Rozumiem postulat pana posła Marka Wikińskiego. Proszę więc wpisać do protokółu zwrócenie się z prośbą do związków zawodowych o przedstawienie propozycji zmian ograniczających biurokrację w funkcjonowaniu związków zawodowych, zarówno OPZZ, jak i „Solidarności” oraz innych większych organizacji związkowych. Komisja bardzo chętnie się tym zajmie i pomoże związkom zawodowym w odbiurokratyzowaniu funkcjonowania związków, czy wyeliminowaniu absurdów lub bubli, które powodują złą organizację pracy związków zawodowych. Z chęcią i radością pomożemy państwu w tych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#SławomirNitras">Najpierw wyrażę swoją opinię, a potem zaproponuję tryb pracy Komisji w sprawie, która – jak widać – budzi emocje. Myślę, że staram się być w tej materii obiektywy.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#SławomirNitras">Wydaje mi się, że problem, przed którym stanęliśmy, wynika z tego, że nie Komisja, tylko strona pracodawców trochę poważniej potraktowała Komisję – liczba materiałów zaproponowanych przez stronę pracodawców była nieproporcjonalna w stosunku o tego, co zaproponowała nam strona związkowa. A przypominam, że my odpowiadamy tylko na postulaty, które są do nas zgłaszane.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#SławomirNitras">Mam pewną uwagę, bo chciałbym, żebyśmy nie przekraczali granic racjonalnej dyskusji. Rozumiem, że urzędnicy ministerstw muszą często stać na stanowisku obrony pewnych instytucji czy istniejących przepisów, ale nie mogę zgodzić się z pewnym poziomem argumentacji. Jeżeli poważnie traktujemy prawo, które tworzymy, to musi ono dotyczyć nas wszystkich. Jeśli chodzi o używanie argumentów, takich jak ten, że co da przepis, skoro pracownik i tak jest w Irlandii, zapytam, czy to ma być postulat Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Czy wypowiedź przedstawicielki ministerstwa rozumieć w ten sposób, że wszystkie przepisy nakładające zobowiązania na pracodawców w stosunku do pracowników też należy usunąć, bo możemy sobie wyobrazić sytuację, że pracodawca w skrajnej sytuacji też wyjedzie do Irlandii i nie będzie go gdzie szukać? Czy to znaczy, że wszystkie zobowiązania pracodawcy w stosunku do pracownika też należy rozpatrywać w tym kontekście, że pracodawca może porzucić firmę w kłopotach, wyjechać, żebyśmy nie wiedzieli, gdzie jest? Wydaje mi się, że nie. Chciałbym, żeby przepisy, które tworzymy rzeczywiście dotyczyły zarówno pracownika, jak i pracodawcy, i żebyśmy znaleźli w tej materii równowagę, ale przy założeniu, że wszystkich nas obowiązuje poszanowanie prawa. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#SławomirNitras">Po drugie – jest to postulat do pana przewodniczącego, a może także do członków Komisji – rzeczywiście jest tak, że kiedy próbujemy dotykać problemów związanych z Kodeksem pracy, budzi to duże emocje zarówno wśród członków Komisji, jak i naszych gości, ekspertów uczestniczących w pracach Komisji. Dobrym zwyczajem pracy tej Komisji, który wprowadził pan przewodniczący, a który według mnie jest kluczowy dla ewentualnego powodzenia naszych prac, jest próba dojścia do kompromisu wśród członków Komisji. Jako Komisja – to szczególnie widać w tym punkcie – nie mamy jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Myślę, że gdybyśmy zaproponowali pewien tryb pracy, nie byłoby to źle odebrane przez naszych gości. Może spróbowalibyśmy przeprowadzić posiedzenie w zamkniętym gronie członków Komisji, które próbowałoby uzgodnić stosunek Komisji do tych postulatów, a dopiero później już uzgodnione stanowisko przedstawilibyśmy zarówno stronie pracodawców, jak i stronie pracowników, poddając je pod dyskusję. Uniknęlibyśmy w ten sposób niespójności, która wstrzymuje prace wśród członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#SławomirNitras">Jestem przekonany o tym – myślę, że mam prawo tak powiedzieć, oczywiście upraszczając – że wiele mnie różni, jeśli chodzi o postulaty, od pana posła Marka Wikińskiego, ale gdybyśmy porozmawiali we własnym gronie, moglibyśmy znaleźć jakieś kompromisowe rozwiązanie, które przedstawilibyśmy potem wszystkim zainteresowanym, ale nie budziłoby już wtedy takich emocji. Natomiast pracując w taki sposób jak dotychczas, wciąż natrafiamy na mur, i przynajmniej w tej sprawie stoimy w miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że pan przewodniczący generalnie dobrze prowadzi obrady, ale w niektórych przypadkach, problemach, rzeczywiście niepotrzebnie używa takich słów jak agitacja, bo przecież znaczna część postulatów przedsiębiorców – były zgłaszane od kilku lat – to też są lobbingowe wnioski, które przedsiębiorcy chcą przeprowadzić przez Sejm za pośrednictwem Komisji. Oczywiście mają do tego prawo, bo po to została powołana Komisja, żeby rozpatrywać w niej różne sprawy. Dlatego nie chciałbym, żeby taki był stosunek pana przewodniczącego do związków zawodowych. Przypomnę, że od 1980 r. walczyliśmy o prawa pracownicze – a przynajmniej większość z nas – o wolne soboty i właściwe zapisy Kodeksu pracy. Proszę się więc nie dziwić, że jeżeli dokonujemy zmian i ograniczeń uprawnień pracowniczych, trzeba to zrobić bardzo starannie, delikatnie i po uważnym wysłuchaniu wszystkich stron, a przede wszystkim uhonorowaniu organizacji związkowych, które zajmują się ochroną pracowników. Nie jest bowiem tajemnicą, że w wielu zakładach pracy czy w administracji panują złe stosunki, jeśli chodzi o przestrzeganie Prawa pracy. Przypominam, że część z tych pracodawców, którzy teraz walczą o zmiany w Kodeksie pracy, doszła do majątków często nielegalnie. Jest to opisywane w różnych opracowaniach. Przedsiębiorstwa państwowe zostały przejęte za przysłowiowa złotówkę. Zatem nie odbierajmy pracownikom chociaż możliwości godnego zachowywania się na trenie zakładu pracy czy w stosunkach pracy. Zatem, panie przewodniczący, jeżeli mówimy o Kodeksie pracy, to musimy przede wszystkim wysłuchać strony związkowej i nie używać słów, jakich pan użył. Nie jest to agitacja, tylko stanowisko wyrażone przez przedstawiciela związków zawodowych, tak jak przez przedstawiciela każdej innej instytucji reprezentowanej w Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanuszPalikot">Mam głęboki szacunek do związków zawodowych i jeszcze raz powtarzam, że chętnie pomogę i wprowadzę pod obrady Komisji wszystkie postulaty związane z usprawnieniem, odbiurokratyzowaniem i wyeliminowaniem absurdów w funkcjonowaniu tych organizacji. Czekam na takie propozycje i bardzo chętnie się nimi zajmę. Jednak w tym przypadku w pana wypowiedzi znalazły się mocne i uogólniające tezy, aczkolwiek mówimy o konkretnej sytuacji – wielu pracowników porzuca pracę wyjeżdżając do lepiej płatnej pracy za granicę. Jest to realna sytuacja społeczna. Spróbujmy się z tym zmierzyć i zaproponować rozwiązanie, które nie ma na celu ograniczenia praw pracowniczych, bo przecież nie jest prawem pracownika porzucenie jednej pracy bez rozwiązania umowy o pracę i pojechanie do pracy gdzieś indziej. Chyba nie o taki sposób rozumienia praw pracowniczych nam chodzi. Pracowników i pracodawców ma tak samo obowiązywać prawo. Nie może więc być tak, że pracownik może bezkarnie porzucić pracę i miesiącami jej nie świadczyć, mimo że wcześniej podpisał stosowną umowę, w sytuacji, w kiedy pracodawca ponosi gigantyczne koszty wynikające z niewykonania umów z tytułu tego, że część pracowników opuściła miejsce pracy. O tym konkretnie rozmawiamy, a nie o odbieraniu praw pracowniczych. Rozmawiamy o sytuacji porzucenia przez pracownika miejsca pracy i o tym, że w Kodeksie pracy nie ma stosownych instrumentów gwarantujących egzekwowanie umowy o pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AdamAbramowicz">Postulowałem wcześniej, żeby nie zajmować się Kodeksem pracy, ponieważ przewidywałem, że wywoła to emocje. Jednak ten problem – w mojej ocenie – nie dotyczy odbierania praw pracownikom. W związku z tym przychylałbym się do głosu pana przewodniczącego oraz pana posła Mirosława Sekuły, że dobrze by było, aby istniała równowaga między pracodawcą a pracownikiem. Rzeczywiście istnieje problem znikania pracowników z pracy z powodu wyjazdów za granicę.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#AdamAbramowicz">Chcę się jednak dowiedzieć – bo przedstawiciel związków zawodowych mówił, że jest propozycja Platformy Obywatelskiej, żeby w firmach liczących do 10 osób pracodawca mógł zwolnić pracownika z dnia na dzień. Gdyby były przepisy, że pracodawca może zastosować taką formę, to i pracownik mógłby ją zastosować – jest to zasada równowagi – ale dzisiaj jeszcze takiej regulacji nie ma. Chciałbym się dowiedzieć od przedstawicielki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, jak to wygląda, bo nie jestem zorientowany. Czy rzeczywiście dzisiaj pracownik może opuścić miejsce pracy bez żadnego wypowiedzenia i zachowania okresu wypowiedzenia, i nie ponosi z tego tytułu żadnych sankcji, a pracodawca musi przestrzegać wszystkich przepisów w tym zakresie? Jeśli to jest uregulowane, to się tym nie zajmujmy, ale jeśli nie, to trzeba się tym zająć, bo to rzeczywiście jest problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zadać dodatkowe pytanie. Czy na podstawie obecnego Kodeksu pracy, można dochodzić takiego odszkodowania na podstawie wcześniej ustalonych warunków umowy o pracę i czy nie można takich roszczeń dochodzić na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#EugeniaGienieczko">Czy mogłabym najpierw odnieść się do wypowiedzi pana posła Sławomira Nitrasa?</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#EugeniaGienieczko">Nie reprezentuję tutaj stanowiska ministra pracy i polityki społecznej. Ponieważ nie przyszliśmy raz na posiedzenie Komisji, pan przewodniczący wystosował pismo do mojej szefowej zwracając uwagę, że nas nie było. Dlatego jesteśmy. Jednak to nie jest stanowisko ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanuszPalikot">Wykorzystujemy państwa funkcję ekspercką w tym przypadku.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#EugeniaGienieczko">Zatem służę wyjaśnieniem, ale to wszystko.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#EugeniaGienieczko">Jeśli chodzi o przyznaną pracownikowi możliwość niezwłocznego rozwiązania stosunku pracy, jest to regulacja, która pojawiła się w celu wyrównania szans pracodawcy i pracownika. Art. 55 przewiduje wyłącznie możliwość zerwania tej więzi prawnej bez wypowiedzenia przez pracownika, jeśli pracodawca ciężko narusza ustawowe obowiązki wobec pracownika. Chodziło przede wszystkim o niewypłacalnie wynagrodzeń. To wtedy pojawił się ten przepis. To jest coś innego.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#EugeniaGienieczko">Co może pracodawca w obecnym stanie prawnym, jeżeli pracownik zachowuje się w ten sposób, że wyjeżdża do Irlandii? Jest art. 52, który pozwala pracodawcy ocenić tę sytuację jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i rozwiązać niezwłocznie – w praktyce mówi się „dyscyplinarnie” – stosunek pracy.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#EugeniaGienieczko">Dlaczego mówiłam o orzeczeniu Sądu Najwyższego? Dlatego, że pracodawcy skarżyli się przez długi czas, że wysyłają oświadczenie woli, czyli list, w którym zawiadamiają pracownika, że rozwiązali stosunek pracy na podstawie art. 52, wraca do nich awizo, że adresat nie odebrał listu, wysyłają go ponownie i nie mogą ustalić momentu, w którym ten stosunek pracy naprawdę się rozwiązał. Orzecznictwo sądowe wyjaśnia to jednoznacznie. Dwukrotne awizo przerzuca ciężar dowodu na pracownika. Może być tak, że pracownik mieszka sam, uległ wypadkowi i leży nieprzytomny w szpitalu – taki może być powód. Jednak pracownik ma możliwość udowodnienia, że nie było to z jego strony zawinione zerwanie tej więzi prawnej. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-111.4" who="#EugeniaGienieczko">Druga sprawa. Orzecznictwo sądowe pozwala w tej chwili pracodawcy uznać za ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku nawet jednodniową nieusprawiedliwioną nieobecność i zastosować art. 52. Najczęściej chodzi o szkody, które powoduje taki pracownik.</u>
<u xml:id="u-111.5" who="#EugeniaGienieczko">Wreszcie mówiłam o tym, że nie ma potrzeby wpisywania, że w sytuacji nagłego zerwania tej więzi pracodawcy przysługuje odszkodowanie, bo tego można dochodzić na podstawie już obowiązujących przepisów Prawa pracy. To miałam na myśli. Natomiast jeżeli pracodawca wniósł pozew do sądu, a pracownik przebywa nielegalnie za granicą i pracuje, to uzyskanie odszkodowania jest niezbyt realne.</u>
<u xml:id="u-111.6" who="#EugeniaGienieczko">Jeśli chodzi o już obowiązujące przepisy w tym zakresie, jest w Kodeksie pracy rozdział, od art. 114. Można dochodzić roszczeń na podstawie Prawa cywilnego, a także na podstawie art. 114 i następnych Kodeksu pracy – pracownik wykonuje obowiązki w sposób nienależyty, jeżeli zrywa tę więź w sposób niezgodny z prawem. Zatem do dyspozycji jest rozdział z Kodeksu pracy, a także Kodeks cywilny na zasadach ogólnych – „Kto wyrządził szkodę drugiej osobie...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JanuszPalikot">Po to dyskutujemy o Kodeksie pracy, żeby nie tylko Kodeks cywilny, ale i Kodeks pracy miał sens.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#JanuszPalikot">Kończę na tym posiedzenie Komisji, ponieważ za chwilę zaczynamy następne. W przyszłym tygodniu obędzie się posiedzenie Komisji poświęcone sugestii pana posła Sławomira Nitrasa, analizie strategicznej dotyczącej nowelizacji Kodeksu pracy. Dopiero po tym spotkaniu wrócimy do spraw postulowanych przez konfederację.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#JanuszPalikot">Pani minister do nas nie przyszła. Jeżeli do nas dojdzie, porozmawiam z nią i przekażę później członkom Komisji opinię pani minister. Natomiast do sprawy ubezpieczeń społecznych wracamy. Wstępnie zatwierdziliśmy do dalszych prac propozycję, którą państwo przedstawili. Jeżeliby opinia pani minister w jakiś sposób wpłynęła na nasze stanowisko, to państwa poinformujemy. Na razie stanowisko jest takie, jak ustaliliśmy, czyli wchodzi to do dalszych prac. Prosimy o pobranie wzoru i przygotowanie redakcyjne wszystkich wniosków. Dziękuję za dzisiejsze spotkanie.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#JanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>