text_structure.xml
52.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dzień dobry. Witam państwa bardzo serdecznie. Mam informację, że zgodnie z listą obecności jest kworum. Bardzo serdecznie witam pana ministra Bogdana Zdrojewskiego i jego współpracowników. Witam KRRiT i pana przewodniczącego Jana Dworaka. Podwójnie serdecznie witam pana senatora Wojtczaka.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przystępujemy do kontynuowania tematu wczorajszego posiedzenia: rozpatrzenie poprawek Senatu do zmiany ustawy o radiofonii i telewizji. Chcę także państwu powiedzieć, że wszelkie nieporozumienia jakby się wyjaśniły. Nie widzę powodu, byśmy dalej się nad tym rozwodzili. Wczoraj pan minister był nam bardzo potrzebny. Okazuje się, że być może niezbyt entuzjastycznie o to zabiegaliśmy, za co przepraszam. Bardzo proszę pana ministra o odniesienie się do poprawek Senatu, a potem o ewentualne odpowiedzenie na nasze pytania, gdyby były.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Zacznę od deklaracji związanej z jakością i tempem pracy wykonywanej przy tej implementacji. Chcę podkreślić, że staraliśmy się wykonać całą pracę niezwykle rzetelnie uwzględniając uwagi ekspertów, specjalistów, osób, które poruszają się w tej niezwykle trudnej materii. Jestem przekonany, że projekt, który trafił do Sejmu, był przygotowany w całych elementach ze zwróceniem uwagi na wszystkie rzeczy, które wynikają z implementacji.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie mieliśmy zamiaru, nie było takiej intencji, aby jakiekolwiek aktywności w obszarze Internetu obejmować jakąkolwiek formą kontroli – nie mówiąc już o cenzurze. Jesteśmy przekonani, że projekt, który został przyjęty przez Sejm, nie zawiera takiej kontroli, takiej cenzury. Jest on implementacją, która została Polsce narzucona i przyjmujemy krytykę, która pojawiła się po jego przyjęciu przez Sejm – notabene jednogłośnym. Ta krytyka wynika przede wszystkim z samej dyrektywy, a nie z jej implementacji.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak państwo wiedzą, pan premier zwrócił uwagę na to, iż te elementy, które są związane z interpretacją dokonanych zapisów, mogą być rzeczywiście niepokojące. Z tego powodu na tym etapie rekomendowano takie poprawki, które zatrzymują tę część implementacji, która obejmuje usługi audiowizualne realizowane w kablu i w Internecie. Pozostawione są natomiast wszystkie pozostałe elementy tak, aby implementacja dokonała się przynajmniej w znacznej części.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dyskusje, które pojawiły się po przyjęciu tych poprawek, wskazujące na niepełną implementację, mogą być prawdziwe, ale nie oznacza to automatycznej groźby kar nakładanych na Polskę. Może się okazać, iż ten czas implementacji uzupełniającej może być wystarczający, aby implementacja dokonała się w całości. Jeszcze raz podkreślam, że to, co dokonał Sejm, wynika bardziej z ostrożności procesowej, bardziej z szacunku do opinii publicznej, bardziej z uszanowania też tej nadzwyczajnej wrażliwości do wolności niż z takiego 100-procentowego przekonania, iż projekt ustawy narzucał jakiekolwiek formy ograniczeń dla internautów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dodam, że w ostatnim czasie KRRiT analizując bardzo dokładnie głosy, które padły w tej finalnej dyskusji, ustaliła, iż podmiotów, które byłyby dotknięte wprost tą ustawą w tej części internetowej usług audiowizualnych na żądanie, byłoby zaledwie kilkadziesiąt. W związku z tym nie wchodzi w rachubę taka interpretacja, w której można mówić o setkach internautów, podmiotów gospodarczych, krawców, szewców itd.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze raz podkreślam, że poprawki, które uzyskały rekomendację w Senacie wynikają bardziej z ostrożności procesowej, bardziej z szacunku do internautów, bardziej z uszanowania tej opinii publicznej, która bardzo późno się ujawniła, niż z takiego 100-procentowego przekonania, że implementacja zawiera niebezpieczne elementy zagrażające wolności w sieci. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Ja tylko dopytam, ponieważ myślę, że zarówno Komisja, jak i Sejm jesteśmy przekonani, że nie było tu żadnej cenzorskiej chytrości Sejmu. Mogę to powiedzieć jako przewodnicząca podkomisji i Komisji, a potem jako rekomendująca pewne rozwiązania. Wiemy, że bardziej wszystko odbyło się w mediach niż w realu. Dlatego chciałam tylko dopytać, bo wczoraj nasza (w jakimś sensie moja) decyzja wynikała z opinii MSZ. Ona jednak wskazuje na niepełne wdrożenie dyrektywy i myślę, że w tej Komisji akurat co do tego nikt nie ma wątpliwości. Czy mamy rozumieć, że będą podjęte jakieś prace – być może w lepszej oprawie edukacyjnej? Czy to tak będzie, jak jest?</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Podczas dyskusji, debaty zarówno w komisji senackiej, jak i podczas spotkań senatorów, padła propozycja – nie wiem, na ile może być przedstawiana oficjalnie – że jest szansa na inicjatywę legislacyjną Senatu, aby elementy, które zostały wyłączone z tej ustawy, spróbować potraktować jako inicjatywę legislacyjną i dokonać tej implementacji tą drogą. Nie wiem, na ile jest to realne, na ile jest to możliwe.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Od momentu pojawienia się wszystkich wątpliwości dotyczących tej części my nie zaniechaliśmy pracy, tylko wspólnie z KRRiT staramy się uzgadniać, jakie elementy implementacyjne powinny się znaleźć i w jakiej formule, aby ewentualnie to zagrożenie uznania implementacji za niepełną nie skutkowało żadnymi konsekwencjami wobec państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Nie będziemy podejmowali tego wątku, senator jest jeden, a nas jest tutaj wielu. Czy pan przewodniczący Jan Dworak chciałby coś dodać do tego, co powiedział pan minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanDworak">Bardzo dziękuję. Mówiąc szczerze mogę powiedzieć to samo, choć nieco inaczej kładąc akcenty. KRRiT aktywnie, bo na zasadzie eksperckiej, uczestniczy w procesie legislacyjnym, ale jest tylko regulatorem.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanDworak">Chciałbym powiedzieć tylko o najważniejszych rzeczach, które wynikają z naszej pracy i z naszej odpowiedzialności. To jest odpowiedzialność za wolność słowa w Polsce. Zdajemy sobie sprawę z tego, że strzeżemy tej wolności i taka jest istota naszej pracy. We wszystkich dokumentach KRRiT (wkrótce opublikujemy strategię) ten wątek i ta istota jest bardzo mocno podkreślona.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanDworak">Wszystkie elementy, które w tej ustawie implementacyjnej wiążą się z jakimiś ograniczeniami, dotyczą tylko i wyłącznie tych spraw, które są zawarte w ustawie o radiofonii i telewizji, a które dotyczą wartości podstawowych takich, jak godność człowieka i ochrona małoletnich. Właściwie to są jedyne wartości, które strzeże ta implementacja.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanDworak">Jest jeszcze jeden element – także związany z polityką ogólnoeuropejską. Jest to element ochrony twórczości europejskiej. To jest element polityki ogólnoeuropejskiej, trwały od wielu lat i tutaj Europa pozostaje w takim kulturowym sporze ze Stanami Zjednoczonymi. Ten obowiązek jest nakreślony w tej implementacji. Owe 15% kwoty albo 10% nakładów finansowych jest tutaj określone w sposób minimalny i też nie przez ustawodawcę.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanDworak">Chciałem powiedzieć, że ów wykaz, o który tak głośno toczą się batalie, jest tylko technicznym narzędziem do tego, by móc chronić te podstawowe wartości, które tak naprawdę współistnieją z tą podstawową wartością, jaką jest wolność słowa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanDworak">Decyzja jest w ręku parlamentu. Rozumiem, że nie tylko te argumenty są istotne. Istotna jest również ocena opinii publicznej, dokonywana tutaj przez państwa. Ja to rozumiem, ale jak powiedziałem, my w KRRiT nie widzimy w kształcie ustawy, jaki był zaproponowany i który przeszedł przez Sejm, żadnej groźby dla wolności słowa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Prawdę powiedziawszy trochę mi o to chodziło, choć nie umawialiśmy się z panem przewodniczącym. Momentami zostaliśmy tutaj oskarżeni o brzydkie rzeczy, ale rozumiem, że nasze intencje nie zostały do końca dobrze odczytane. Pani poseł Kruk chciałaby coś powiedzieć, a już chciałam udzielić głosu panu senatorowi Wojtczakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaKruk">To ja poczekam.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan senator Wojtczak bardzo szybko scharakteryzuje nam poprawki Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MichałWojtczak">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca, szanowna Komisjo, panie ministrze. Do tej grupy poprawek, o której mówił pan minister, w zasadzie nie pozostaje mi nic do dodanie poza stwierdzeniem, że pan minister doskonale oddał intencje, którymi kierował się Senat proponując Sejmowi te poprawki. Rzeczywiście nie chodziło o kwestionowanie zasady, którą kierował się Sejm przyjmując przepisy implementujące dyrektywę do naszego prawa, a raczej o ostrożność i dmuchanie na zimne w sytuacji, kiedy pojawiły się poważne wątpliwości, czy te regulacje dotyczące Internetu nie będą dotyczyły przeciętnego internauty.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MichałWojtczak">Jeżeli chodzi o pozostałe poprawki, to dotyczą one kwestii szczegółowych. Są to 3 poprawki. Poprawka nr 11 znosi ograniczenie czasowe, polegające na ograniczeniu do 2 minut w ciągu godziny czasu nadawania ogłoszeń w ramach autopromocji programu. Senat uznał, że jest to czas za krótki, który zamiast autopromocji może przynieść szkodę produktowi promowanemu przez nadawcę i w związku z tym proponuje zniesienie limitu czasowego pozostawiając w dalszym ciągu możliwość nadawania audycji autopromocyjnych pomiędzy innymi audycjami, bez przerywania innych programów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MichałWojtczak">W poprawce nr 12 Senat jakby zmienia kryteria oceny programów. W ustawie sejmowej zapisano, że nie mogą być one „sprzeczne z moralnością i dobrem społecznym”. Senat uznał, że jest to zbyt trudne do oceny. Zbyt mało precyzyjne jest pojęcie „moralności i dobra społecznego”. Senat w swojej poprawce proponuje zapis, który mówi o zakazie działań „naruszających godność człowieka”.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MichałWojtczak">Ostatnia poprawka – nr 13 jest poprawką, którą zapewne zrozumieją przede wszystkim kibice piłki nożnej. Zmienia nazwy instytucji piłkarskich, z których transmisje miałyby być przekazywane za pośrednictwem telewizji. Polskie drużyny, kluby nie rozgrywają swoich rozgrywek w ramach Pucharu UEFA, ale w ramach Ligi Mistrzów oraz Ligi Europejskiej. Jest to drobna, techniczna sprawa, ale dla kibiców jest to istotna poprawka. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuje bardzo, panie senatorze. Ostatnia poprawka wzbudziła moje największe zainteresowanie. Nie rozumiałam, dlaczego…</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyFedorowicz">A od czego ma pani wiceprzewodniczącego? Ja bym wytłumaczył, że nie ma Pucharu UEFA.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan wiceprzewodniczący ciężko pracował w tym czasie, gdy ja się nad tym zastanawiałam. Do tej pory myślałam, że jest jakieś UEFA, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale chyba nie ma rozgrywek, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest UEFA, ale nie ma rozgrywek o Puchar UEFA.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Jeśli chodzi o mecze, to rozumiem, że będziemy oglądać tak samo, jak teraz. To chciałam ustalić. W Sejmie nie oglądają piłki nożnej, a w Senacie oglądają i to jest optymistyczny akcent. Dziękuję bardzo, panie senatorze. Czy teraz chciałaby zabrać głos pani poseł Kruk? Pan senator przedstawił nam poprawki. W sumie mamy do rozstrzygnięcia cztery kwestie – jedną generalną poprawkę i trzy mniejsze. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaKruk">Zapowiadane były pytania, więc chciałam zadać pytanie, bo rzeczywiście my tu wszyscy wiemy, że cała dyskusja publiczna na temat tej ustawy odbyła się trochę obok tego, co jest w niej zapisane. To my wszyscy tutaj wiemy, ale nie całkiem, pani przewodnicząca, w „wirtualu”, bo w tę dyskusję włączył się pan premier, który przysłał nam tę ustawę jako projekt pilny rządowy uznając, że jest świetna. Zdumienie budzi (pan minister pewnie zna te motywy pana premiera) fakt, że pan premier oburzył się na własną ustawę wtedy, kiedy zapisy dotyczące regulacji internetowych zostały złagodzone w Sejmie. Być może odpowiedzią jest to, że w Sejmie nie zgodzono się na liberalizowanie dziś obowiązujących zapisów dotyczących reklamy w mediach komercyjnych. Taka jest prawda. Pan premier oburzył się na ustawę, którą Sejm zmienił w taki sposób: z jednej strony zliberalizował zapisy dotyczące Internetu, a z drugiej strony nie przyjął propozycji zwiększenia ilości reklamy, której rząd chciał w telewizjach komercyjnych. Jaka jest prawdziwa intencja?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaKruk">Po przedstawieniu poprawek przez pana senatora też do końca nie rozumiem prawdziwej intencji Senatu. Z ostrożności procesowej wycina się wszystkie zapisy niezależnie od tego, czy one dotyczą czy nie dotyczą cenzury w Internecie. Przyznam szczerze, że jest to trochę śmieszny sposób procedowania w parlamencie, ale trudno i tak musimy powrócić do tego dostosowania, więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Jeśli jednak mamy być ostrożni, procedować nad ustawą mając na myśli ostrożność procesową i dmuchać na zimne, to chciałabym się zapytać, panie senatorze, dlaczego nie przeszła poprawka senatorów PiS, która chciała wyeliminować z ustawy kompetencje KRRiT do odmowy do wpisu do rejestru? Oczywiście rejestr dotyczy nie tylko Internetu, dotyczy tylko programów telewizyjnych w Internecie, jednakże jest to kompetencja prewencyjna i tak naprawdę tego rodzaju kompetencje mogą wzbudzać mój niepokój. Taką kompetencję KRRiT miała również w przypadku wykazu, ale na etapie sejmowym wszyscy zgodnie wyeliminowaliśmy z ustawy tę kompetencję.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#ElżbietaKruk">Do poprawki nr 11 dotyczącej właśnie kwestii reklamy w Internecie powrócę już przy omawianiu konkretnych poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Szczerze przyznam, że gdybym wiedziała, jakie wnioski z tej sytuacji wyciągnie pani przewodnicząca Kruk, to może tak bym się nie domagała tej obecności ministra, ale bardzo proszę, panie ministrze. Rozumiem, że było to pytanie: dlaczego tak a nie inaczej? Myślę, że pan minister wyjaśni. Mało tego, myślę, że wszyscy wiemy dlaczego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poproszę pana dyrektora o wyjaśnienie tej bardzo złożonej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#DominikSkoczek">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Kwestia z wykazami i rejestrami od samego początku budziła pewnego rodzaju nieporozumienia i niezrozumienie wynikające po pierwsze – z trudnej materii, o której rozmawiamy, po drugie – z faktu, że tak naprawdę dotykamy trzech różnych sfer. Dotykamy sfery rozpowszechniania, czyli pierwotnego nadawania programów w sieciach teleinformatycznych, czyli w Internecie. Dotykamy sfery udostępniania usług na żądanie w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych i w Internecie. To jest wykaz. Trzeci rejestr, o którym w tej chwili mówiła pani przewodnicząca, to jest rejestr programów rozprowadzanych, nie rozpowszechnianych, tylko rozprowadzanych w sieciach kablowych i na platformach satelitarnych. To jest rejestr, w którym wpisuje się…</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaKruk">I w sieciach teleinformatycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DominikSkoczek">Też, ale rozprowadzanych. Istota tego rejestru polega na tym, że chodzi o programy, które już są nadawane przy pomocy innych technologii, a następnie wtórnie są wprowadzane albo do sieci kablowej albo na platformę satelitarną, albo np. na jakieś inne platformy. Do tych rejestrów wpisuje się wszystkie polskie programy, które już uzyskały koncesję albo wpis do innego rejestru a także programy zagraniczne. I to tylko tu KRRiT ma tę kompetencję kontroli ex ante – kontroli, kontroli uprzedniej na etapie wpisów, ale tutaj nic się nie zmieniło wobec stanu obowiązującego dzisiaj. Nie wprowadziliśmy żadnej zmiany. Jeśli dzisiaj wczytacie się państwo w zapisy ustawy pierwotnej, ustawy – matki, to zobaczycie, że obowiązują te same regulacje. Tak naprawdę obowiązują od początku obowiązywania ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#DominikSkoczek">Jedyna rzecz, którą zmieniliśmy i dlatego ten przepis pojawił się w nowelizacji, wynika ze zgodności z zasadą neutralności technologicznej, która nakazuje stosować te same zasady wobec wszystkich typów świadczenia usług niezależnie od sposobu dostarczania tych usług. Zapis, który mówił o rozprowadzaniu w sieci kablowej zmieniliśmy na zapis, który mówi po prostu o rozprowadzaniu niezależnie od technologii przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, pani przewodnicząca, ale w ustawie wyraźnie jest zapisane: program telewizyjny rozpowszechniany, nie rozprowadzany, wyłącznie w systemie teleinformatycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DominikSkoczek">Tak, pani przewodnicząca…</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaKruk">Jeśli tak, to wszystko, co pan powiedział nie jest do końca prawdziwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wysłuchajmy do końca pana dyrektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, po prostu dokończę. Jeśli program jest rozprowadzany, ma koncesję, ma zgodę, to do czego jeszcze jest potrzebna odmowa KRRiT, czyli tego typu kompetencja. Jeśli program nie spełnia pewnych kryteriów i nadawca czy dostawca nie przestrzega prawa, to KRRiT ma wiele narzędzi, aby reagować w takich przypadkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Widziałam, że chciałby to nam wyjaśnić pan przewodniczący Dworak.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanDworak">Poproszę, by zabrała głos pani dyrektor Ogrodowczyk, która praktycznie zajmuje się tymi sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Proszę państwa, odmowa dokonania wpisu do rejestru programu to jest instrument, który KRRiT posiada już na mocy obecnego brzmienia ustawy o radiofonii i telewizji. Dotyczy to programów rozprowadzanych przez operatorów sieci kablowych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">W sytuacji, w której zrównujemy wszystkich operatorów i zobowiązujemy ich do prowadzenia rejestru, nie jest już istotne, czy to jest sieć kablowa czy to jest platforma satelitarna czy to jest rozprowadzane w protokole IP, czyli w środowisku internetowym. Powinny obowiązywać te same zasady, które tak naprawdę mają służyć wykluczeniu sytuacji, kiedy program naruszający przepisy ustawy o radiofonii i telewizji wykreślony na jednej platformie musi zostać zarejestrowany na innej platformie, ponieważ nie ma takiego instrumentu, jakim jest odmowa wpisu. Oczywiście można przyjąć założenie, że po okresie milczącej zgody będziemy prowadzić w stosunku do takiego programu postępowanie zmierzające do wykreślenia go z kolejnych platform. Najpierw zostanie wpisany na platformę „N”, potem zostanie z niej wykreślony. W tym samym czasie zostanie wpisany do „Polsatu Cyfrowego”, zostanie z niego wykreślony. Zostanie wpisany na „Cyfrę +” i zostanie z niej wykreślony.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Nie ma problemu z prowadzeniem tej kontroli po dokonaniu tego wpisu jako wpisu obowiązkowego, ponieważ za każdym razem to postępowanie może być przeprowadzone w odniesieniu do kolejnego operatora, jeśli tak sobie życzy ustawodawca.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Chciałabym jeszcze podkreślić jedną kwestię. Jeśli ewentualnie zaszłyby takie przesłanki, to dotyczy to również programów rozprowadzanych wyłącznie w systemie teleinformatycznym, ale tylko w sytuacji, kiedy będą się one rejestrować na platformach. Nie dotyczy to sytuacji, gdy pojedynczy program będzie rozpowszechniany a nie rozprowadzany.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#DominikSkoczek">Jeszcze jedna rzecz. Przy tej jednej konkretnej sytuacji przedłożenie rządowe liberalizuje stan dotychczasowy. Według dzisiaj obowiązujących przepisów, jeśli chodzi o platformy satelitarne i rozprowadzanie programów na platformach satelitarnych, potrzebna jest koncesja. My zmieniamy koncesję na rejestr, czyli wprowadzamy łagodniejszą regulację wobec istniejącej. To już tylko tytułem uzupełnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ElżbietaKruk">To jest kompletnie inna sprawa i było to podnoszone już od wielu lat. Nie wiadomo, dlaczego nie można było tego wprowadzić do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, już nie jest pani w KRRiT.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ElżbietaKruk">To nie było moje pytanie. To była rzecz oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, mniej więcej znamy realia. Teraz przechodzimy do decyzji. Poprawki nr 1-10 oraz nr 14-24 są konsekwentnym usunięciem z ustawy wszystkiego, co jest obok, co dotyczy albo zawiera wyłącznie tylko nazwę usługi audiowizualnej na żądanie. W tym momencie słyszę zgłoszenie Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Chciałybyśmy się dopytać, ponieważ wydaje nam się, że poprawki nr 10 i 15 mogłyby być głosowane oddzielnie, gdyż dotyczą one zmiany wyrazów „dostawca usługi medialnej” na „nadawcę”. Nie dotyczą wprost usługi audiowizualnej na żądanie. Stąd nasza wątpliwość. W tekście ustawy pozostało również jeszcze pojęcie „dostawca usługi medialnej” – np. w art. 5 i tam się nie proponuje tej zmiany. Stąd nasza wątpliwość i pytanie do Komisji: czy poprawki będą głosowane łącznie czy też oddzielnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że tam byli tylko „dostawcy usług”, a tu zostaje tylko „nadawca”. Chyba w ogóle wyeliminowaliśmy „dostawcę usług”?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MariaIwaszkiewicz">„Dostawca usługi medialnej” pozostał. Jest w definicji i jest nim nadawca. Wykreśliliśmy natomiast „dostawcę audiowizualnej usługi medialnej”. Nasza wątpliwość wzięła się stąd, że w dwóch miejscach w nowelizacji proponuje się zmienić „dostawcę usługi medialnej” na „nadawcę” – jest to poprawka nr 10 i 15, natomiast w poprawce nr 22 i w poprawce nr 18 zostaje „dostawca usługi medialnej”. Stąd nasza wątpliwość i pytanie – chyba do Ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy pan mecenas Skoczek jest w stanie nam to wyjaśnić? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DominikSkoczek">Pani przewodnicząca, w definicji „dostawcy usługi medialnej” mówi się, kim taki podmiot jest – jest to albo nadawca albo dostawca usługi medialnej na żądanie. W sytuacji, gdy w poprawce Senatu skreśla się „dostawcę usługi medialnej na żądanie”, to definicja „dostawcy usługi medialnej” oznacza, że jest to nadawca. Nieco niżej jest definicja „nadawcy”. Rzeczywiście jest tak, jak mówi pani mecenas z Biura Legislacyjnego, że w tych miejscach słowo „dostawca” mogłoby zostać, bowiem jedynym desygnatem pojęcia „dostawca usługi medialnej” jest nadawca. W sytuacji skreślenia „dostawcy na żądanie” i tak wiadomo, że chodzi wyłącznie o nadawcę. Rzeczywiście te poprawki można głosować oddzielnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale muszę dopytać. Panie mecenasie, wszyscy wiemy, że naprawdę mniej zaczyna chodzić o to, co jest w ustawie, a bardziej o to, co o ustawie ktoś powie czy napisze. Taka jest prawda. Jeśli wyłączymy tę poprawkę i ewentualnie jej nie przyjmiemy, to będzie lepiej, a jeśli włączymy i przyjmiemy, to będzie gorzej?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#DominikSkoczek">Będzie tak samo. Jeżeli zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą po przyjęciu poprawek Senatu „dostawcą” jest nadawca, to niezależnie od tego, czy będzie ujęte pojęcie „dostawcy” czy „nadawcy”, desygnat tego pojęcia będzie ten sam. Być może bardziej właściwe byłoby pozostawienie „dostawcy”, ale tak naprawdę praktycznie nie ma to znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Nasza uwaga jest spowodowana tym, że w poprawce nr 10 i 15 rzeczywiście Senat zastąpił „dostawcę” – „nadawcą”, ale w poprawce nr 18 i 22 nadal mamy „dostawcę usług medialnych”, więc nie jest to uczynione konsekwentnie. Być może przemawiają za tym jeszcze jakieś głębsze argumenty, których my w tej chwili nie dostrzegamy i dlatego prosiliśmy o opinię stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">My też na pewno nie dostrzegamy.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie możemy mówić o intencji. Trzeba pytać Senat. To pytanie nie jest do rządu. Jest to pytanie do autorów poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MichałWojtczak">Jeśli można, to oddam głos pani mecenas z naszego Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#DanutaDrypa">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Może rzeczywiście, jak mówią panie z Biura Legislacyjnego, te wskazane poprawki nie do końca powinny znaleźć się w tym bloku. W ferworze dyskusji i w głównej intencji, jaka przyświecała całemu temu blokowi, one po prostu tu się znalazły. Na pewno nie było tutaj jakiegoś podwójnego dna, które miałoby na celu przemycenie jakiejś treści. Jeżeli państwo uważają, że dla jasności sprawy powinny być przegłosowane oddzielnie, to wydaje mi się, że nie ma problemu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, pani mecenas. Bardzo mi miło, ale ciągle nie wiem, czy poprawkę nr 10 i 15 mam tak samo potraktować jak resztę, czy inaczej. Teraz to już naprawdę nie wiem. Bardzo proszę – nieoceniony mecenas Kołodziejczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WojciechKołodziejczyk">Dziękuję, pani przewodnicząca. Jeśli mogę, to dwa słowa na temat wyłącznie poprawki nr 10. Dyrektor Skoczek już wspomniał o tym, że ona wprowadza niekonsekwencje w brzmieniu art. 10 ustawy o radiofonii i telewizji. Gdyby została przyjęta, to ust. 2 mówiłby o „nadawcy”, a kolejne ustępy: ust. 4 i 5 mówiłyby o „dostawcy usługi medialnej”. Taka sytuacja jest czymś więcej niż tylko brakiem elegancji legislacyjnej. Mogłaby potem prowadzić do chaosu. Mieliśmy już przypadek z wprowadzeniem terminu „nadawca społeczny” przy rekoncesji i również Trybunał miał wtedy problem z interpretacją tego pojęcia. Gdyby była przyjęta poprawka nr 5, to ta poprawka nie miałby tutaj znaczenia, gdyż art. 10 odnosiłby się do nadawcy, mimo że mówiłby o „dostawcy usługi medialnej”. Przyjęcie poprawki nr 5…</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie mecenasie, przepraszam bardzo, ale proszę mi powiedzieć: czy mam rozpatrywać poprawki nr 1-9, a osobno poprawkę nr 10?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WojciechKołodziejczyk">Przychylałbym się do opinii Biura Legislacyjnego, tzn. poprawki nr 10 i 15 nie są związane z resztą tego bloku.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">I spokojnie można inaczej głosować? Pan poseł Suchowiejko.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławSuchowiejko">Dziękuję bardzo. Czytając ustawę odniosłem wrażenie, że po poprawce Senatu można to zrozumieć w ten sposób, że bycie nadawcą jest warunkiem koniecznym bycia dostawcą, czyli każdy dostawca jest nadawcą, ale tu pytanie do KRRiT: czy jest taki zbiór nadawców, którzy nie są dostawcami? Jeśli tak, to wtedy rzeczywiście używanie tych obu pojęć jest niepotrzebne. Tu się chyba zgodzimy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam bardzo, ale to nic nam nie wyjaśniło. W takim razie bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MariaIwaszkiewicz">W takim razie Biuro Legislacyjne chciałoby przedstawić poprawki do łącznego głosowania, które dotyczą ściśle audiowizualnej usługi medialnej na żądanie. To są poprawki: nr 1-9, nr 14, nr 16-24. To należałoby głosować łącznie w bloku.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo dziękuję Biuru Legislacyjnemu. Teraz na pewno to zrozumieliśmy.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem senackich poprawek: nr 1-9, nr 14, nr 16-24? (19)</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (0)</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Czy można prosić o łączne głosowanie poprawki nr 10 i nr 15?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem, że poprawka nr 10 i nr 15 wycinają słowo „dostawca”, a pozostawiają „nadawca”. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne nieco to zakwestionowało, bo może być tak i może być inaczej, tak? Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Zwracamy uwagę na niekonsekwencję, na to, że nadal w ustawie będzie występowało pojęcie „dostawca usługi medialnej”, a w niektórych miejscach – po przyjęciu tych poprawek – będzie „nadawca”, a z definicji i tak wynika, że dostawcą jest nadawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ElżbietaKruk">Przyjęcie tych poprawek doprowadzi do takiej sytuacji, że w ustawie raz nadawca będzie nazywany „nadawcą”, a raz „dostawcą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Z poprawki nr 5 i tak wynika, że dostawca jest nadawcą.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani mecenas, czy mogłaby pani mówić do nas po polsku? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Obecny stan prawny w miejsce, gdzie użyto pojęcia „nadawca” i w związku z faktem, że „dostawca” obejmował zarówno nadawcę, jak i dostawcę audiowizualnych usług na żądanie, projekt wprowadza wszędzie jednolite sformułowanie: „dostawca usługi medialnej”. Ponieważ przed chwilą Sejm usunął z tego zbioru „dostawcę usługi medialnej na żądanie”, to pojęcie „dostawca usługi medialnej” równa się pojęciu „nadawca”. Nadal w projekcie wszędzie jest „dostawca usługi medialnej”. Jeśli tylko w tych dwóch artykułach, co proponuje poprawka nr 10 i 15, zostanie to jakoś przywrócone i będzie użyte dotychczasowe pojęcie „nadawca”, to pozostanie szereg innych przepisów, gdzie tej zmiany się nie przewiduje, więc proponujemy zostawić tego „dostawcę”, który i tak oznacza nadawcę, natomiast w tej ustawie już nie ma usług na żądanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czyli nie przyjmujemy tych poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AgnieszkaOgrodowczyk">Nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zrozumiałam, że nie ma powodu, by przyjmować poprawkę nr 10 i nr 15, ale panie i panowie posłowie oczywiście zrobią, jak zechcą.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 10 i nr 15? (0)</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (18)</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (1)</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Głosowaliśmy poprawki nr 1-9 i nr 14. Nie głosowaliśmy poprawek nr 16-24.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Teraz poprawka nr 11 i zaczyna się normalna praca. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym dowiedzieć się, jaka jest opinia pana ministra do poprawki nr 11, która już kompletnie nijak się ma do tych wolności internetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale o co chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaKruk">Chodzi o liberalizowanie zapisu, co tak naprawdę doprowadzi do tego, że będziemy mieli więcej reklamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, to wiemy.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zaproponowaliśmy w Sejmie dwa ograniczenia. Jedno ograniczenie dotyczyło tego, aby tzw. autopromocjami nie można było przerywać programów. Drugie ograniczenie – aby ilość autopromocji była nie większa niż 2-minutowa. W Senacie pojawiły się opinie, że to ograniczenie nie pozwala na prowadzenie kampanii, które mają charakter kampanii społecznych albo prezentowania edukacyjnego dotyczącego takich programów, które realizują misję publiczną. Powtarzam za posłami, a zwłaszcza za senatorami, argumenty, które padły.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przyjęto, że nasza intencja, by nie przerywać programów tymi autopromocjami, jest właściwa, bo one wydłużają bloki reklamowe i to znacznie w niektórych wypadkach. Uznano, że nie ma przeszkód, gdy program się kończy, by telewizje mogły prezentować, lub zachęcać do oglądania określonych programów albo wyjaśniać, na czym te programy polegają – zwłaszcza w odniesieniu do programów edukacyjnych. Senat przyjął ten argument i doprowadził do takiej sytuacji, że programów nie wolno przerywać autopromocjami, że mogą się pojawiać jedynie w czasie pomiędzy audycjami, chyba że są na tyle istotne dla nadawcy i włączy je w czas, w blok reklamowy. W każdym razie bloki reklamowe, które przerywają programy zostały ograniczone o autopromocję.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Dobrze pamiętam tę dyskusję podczas prac podkomisji. Tych ogłoszeń nie wlicza się w limit reklamowy, tzn. między audycjami raz na godzinę (chyba tak to jest) możesz zamieścić ogłoszenie. Chcę dokładnie powiedzieć, że dotyczy to ogłoszeń nadawcy zawierających jedynie informacje o jego audycjach lub fragmenty tych audycji, ogłoszeń nadawcy zawierających jedynie informacje o dodatkowych produktach uzyskiwanych bezpośrednio do audycji. W jakimś sensie jest to reklama. Każdy z nas myśli, że są to fragmenty Teatru TV, a tak naprawdę to ma tyle wspólnego z fragmentami Teatru TV, co ja z innym zupełnie narodem. Tylko to przypomniałam, bo pracując nad tym w podkomisji poświęciliśmy temu bardzo dużo czasu. Bardzo proszę – pan poseł Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanOłdakowski">Pani przewodnicząca, wiemy, że autoreklama nie zawsze dotyczy Teatru TV. Często dotyczy seriali rozrywkowych w niektórych stacjach. Mam pytanie: skąd się wzięła ta jednak znacząca ingerencja w rynek, jaką jest to zawężanie do 2 minut? To jest pytanie do pana ministra. Czy jest to wymagane przez tę implementację, czy to była rzecz, która przy okazji implementacji została dołożona w ramach porządkowania rynku audiowizualnego? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tutaj jakby wesprę ministra. Oczywiście, broń boże tego nie ma w implementacji. To była suwerenna decyzja Sejmu w obronie interesów odbiorców. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jedna rzecz jednak wymaga uzupełnienia. Dyrektywa nakazywała rozwiązanie tego problemu, który w Polsce występował w dużej skali, gdyż autopromocje nie były wliczone w czas reklamy. W tej chwili przy takim uregulowaniu i przy wskazaniach dyrektywy każda autopromocja jest też reklamą. Chodzi o rozkład tych reklam w czasie doby – zresztą zgodnie z dyrektywą. Włączenie autopromocji wyłącznie w bloki reklamowe de facto oznaczałoby dla niektórych stacji telewizyjnych ograniczenia, jeżeli chodzi o autopromocję i również reklamę. To jest w dyrektywie. Ten problem, który u nas nie był rozwiązany, musi być rozwiązany.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zaproponowaliśmy rozwiązanie, które przede wszystkim uwzględnia interesy widzów, by nie było tak, że obok bloków reklamowych programy są jeszcze przerywane autopromocjami i to na wszystkie możliwe sposoby: poprzez paski, w kątach, zapowiedzi, pełne reklamy. Uznaliśmy, że trzeba chronić widza przed nadmiernością w tej materii i uwzględnić fakt, że w dyrektywie akurat te autopromocje powinny się znaleźć jako reklamy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pani poseł Kruk.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ElżbietaKruk">Panie ministrze, po pierwsze – to żadna ochrona widza i jeszcze na dodatek realizowana w Senacie. Po prostu nie przeszła poprawka dalej idąca niż ta, którą tutaj mamy, a właśnie ona prowadziła do tego, że można było przerwać. To żadna zasługa Senatu, panie ministrze. Po prostu byłoby to novum, które wprowadziłoby kompletną dowolność w zakresie tego nadawania.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#ElżbietaKruk">Po drugie – jeśli już tak dbamy o widza, to raczej pomyślmy o tym, co widz chce oglądać w telewizji – czy chce oglądać film, czy chce oglądać reklamy i autopromocję. Pani przewodnicząca, mamy zakreślenie: do 12 minut w ciągu godziny zegarowej reklamy i telesprzedaż. Ta poprawka powoduje, że może to być przeciągane w czas nieskończony, bo nie ma żadnego ograniczenia. Jeśli za krótko 2 minuty, to proszę bardzo, można było wrócić do propozycji rządowej. Po długiej dyskusji zaostrzyliśmy w stosunku do propozycji rządowej regulacje dotyczące reklamy, a Senat wprowadza „wolną amerykankę”. Tyle, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, pani przewodnicząca, właśnie o tym starałam się powiedzieć panu posłowi Ołdakowskiemu. Po prostu okazałoby się, że pomiędzy audycjami mamy drugą audycję, w której jest coś tam i dlatego uznaliśmy, że 2 minuty to są cztery spoty, które są znakomite dla zaproponowania czegokolwiek, nawet Teatru TV, nie mówiąc o innych mniej skomplikowanych formach.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ElżbietaKruk">To dwie minuty na godzinę, więc proszę sobie wyliczyć, ile to jest w ciągu dnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ta poprawka zmienia ustalenia Senatu. Wiemy, że nie podobała się Polsatowi, TVN itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ElżbietaKruk">Może premierowi, skoro się tak zdenerwował na to, co się stało z ustawą w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, najmocniej panią przepraszam, ale premier nie wypowiadał się na ten temat. W ogóle nie wiem, skąd taka bez sensu uwaga.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do meritum.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 11 Senatu? (2)</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (16)</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (0)</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawkę odrzucamy.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 12. To jest poprawka bardzo istotna. Można powiedzieć, że coś poprawia, co od lat istnieje: określenie „sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym” zastępuje się wyrazami „naruszających godność człowieka”. Czy do tego macie państwo jakieś uwagi? Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ElżbietaKruk">Zgłoszę tylko wątpliwość, pani przewodnicząca. To jest ten słynny art. 18, o którym wiecznie dyskutujemy. Każda zmiana w tym artykule jest przeprowadzana naprawdę po dogłębnej dyskusji. Tutaj mam wątpliwość, wydaje mi się, że zmieniać „osiemnastkę” tak przy okazji to jest zły system.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#ElżbietaKruk">Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski:</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#ElżbietaKruk">Ona jest zrobiona ad hoc, dosyć przypadkowo, trochę niechlujnie, zupełnie niepotrzebnie. To jest troszkę „radosna twórczość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ElżbietaKruk">Od czasu do czasu chyba potrzeba trochę wesołości.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Używaliśmy „osiemnastkę” przy tych usługach audiowizualnych na żądanie. Być może jest to kwestia znacznie młodszego pokolenia, bo spotkałam się z taką opinią: świetnie, świetnie, a kto niby ma oceniać, co jest sprzeczne z moralnością i dobrem społecznym strasznie się z tego wyśmiewając, więc ja też mogę powiedzieć: a kto będzie oceniał, że coś narusza godność człowieka? Chyba tak samo można się z tego śmiać, ale jest poprawka i należy ją rozpatrzyć.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej poprawki? (0)</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (16)</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (0)</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jednogłośnie przeciw, proszę państwa, bardzo nam odpowiada „moralność i dobro społeczne”.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawka nr 13. Od razu powiem, że się na tym nie znam, ale rozumiem, że chodzi o kwestię czysto formalną. Pani poseł Kruk.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#ElżbietaKruk">Ja też się nie znam i broń Boże nie chcę wnikać w zawartość merytoryczną tej poprawki. Chcę tylko powiedzieć, że Senat poruszył tutaj artykuł w ogóle nie procedowany w Sejmie. Z orzeczeń Trybunału wiemy, że jest to po prostu niekonstytucyjne, bo nie przeszło całej drogi legislacyjnej. Być może jest taka potrzeba, ale jest taka sytuacja, że poprawka jest niekonstytucyjna – zgodnie z orzeczeniem i praktyką TK. Niedługo wracamy do ustawy i myślę, że można by do tego wrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AgnieszkaPawłowskaRyś">Pani poseł pracuje za Biuro Legislacyjne, dziękujemy. Poprawka polega na zastąpieniu „Pucharu UEFA” – „Ligą Europejską”, ale jak powiedziała pani poseł, tu możemy mieć zarzut niekonstytucyjności, obejścia zasady trzech czytań. Poprawka Senatu odnosi się do materii nierozpatrywanej przez Sejm. Ponieważ jest to tryb pilny powinniśmy być ostrożni w dodawaniu nowej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję. Rozumiem, że wobec tego nie poddajemy poprawki pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Musimy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#DominikSkoczek">Pani przewodnicząca, jeśli można, to chcę uspokoić wszystkich sportowców i kibiców. To, że ta poprawka nie zostanie przyjęta, tak naprawdę nic w praktyce nie zmienia. To jest prawda, że dzisiaj nie ma już Pucharu UEFA, ale zapis był tworzony w czasie, gdy Puchar UEFA funkcjonował. On się przekształcił w rozgrywki Ligii Europejskiej, więc to, co zasugerował Senat, nie jest zmianą merytoryczną. Jest to zmiana wyłącznie redakcyjna polegająca na zastąpieniu rozgrywek, które już nie istnieją i zmieniły nazwę. Do Ligii Europejskiej stosuje się te same zasady co niegdyś do Pucharu UEFA. Rzeczywiście, trzeba to poprawić przy jakiejś najbliższej nowelizacji, ale nie jest to jakaś zmiana, która rodziłaby takie konsekwencje, że rozgrywek Ligii Europejskiej po prostu nie można będzie pokazywać w telewizji otwartej.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wszystko zależy od prezesa telewizji. Jak będzie chciał, to się tym zasłoni.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej poprawki? (1)</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (12)</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (2)</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanDziedziczak">To są prawdziwi kibice.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu. Czy są jakieś propozycje nowego sprawozdawcy? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>