text_structure.xml 95.6 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Witam bardzo serdecznie. Mamy dzisiaj znakomitych gości. Witam podsekretarza stanu w MNiSW – pana Macieja Banacha. Już teraz rozpoznaję, panie ministrze. Witam Polskie Towarzystwo Astronomiczne – pana Edwina Wnuka i pana Macieja Mikołajewskiego, Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie – panią dyrektor Małgorzatę Sobieszczak-Marciniak, Polskie Towarzystwo Badań Radiacyjnych im. Marii Skłodowskiej-Curie – pana prezesa Marka Janiaka, Polskie Towarzystwo Chemiczne, Urząd Miasta Gdańska – pana Adama Koperkiewicza, pana Grzegorza Szczukę, panią Monikę Mikołajczyk i panią prorektor Marię Mendel z Uniwersytetu Gdańskiego. Naprawdę, towarzystwo bardzo zacne, ale i przedmiot naszego posiedzenia równie zacny. Chcemy podjąć dwie uchwały: w sprawie ustanowienia roku 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie i Rokiem Jana Heweliusza – postaci żyjących w dwóch nieco innych epokach, ale znakomitych polskich uczonych, właściwie prekursorów badań i pewnych dziedzin.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Teoretycznie powinniśmy zacząć od Heweliusza, ale wiem, że pani poseł Kidawa-Błońska bardzo się spieszy. Właśnie, kobiety mają pierwszeństwo. W takim razie bardzo proszę, pani poseł. Rozumiem, że tekst będzie z pewnymi poprawkami, ale proszę o ogólne uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Uzasadnienie tej uchwały naprawdę jest bardzo proste. Rzadko w historii świata, nawet nie Polski, zdarzają się tacy naukowcy, jak Maria Skłodowska-Curie. Dostała Nagrodę Nobla, i to dwa razy – każdą w innej dziedzinie, i to w dosyć różnych dziedzinach, co jest wielką rzadkością. Wyniki swoich badań naukowych potrafiła bardzo szybko wprowadzić w życie i sprawdzić to praktycznie. W czasie I wojny światowej jej odkrycia miały ogromne znaczenie dla pomocy żołnierzom. Nawet teraz bardzo rzadko wynalazki tak szybko mają zastosowanie w życiu praktycznym. Potrafiła także, co jest rzadkością, wychować następców, uczniów. Jej córka też zdobyła Nagrodę Nobla, ale jest to umiejętność nauczania, przekazywania, co też jest rzadkością, że mistrz potrafi wychować godnych następców. To rzeczywiście rzadko się zdarza.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Poza tym, że była świetnym naukowcem, jako Polka miała wielkie zasługi dla promowania polskości, dla promowania zabiegów o niepodległość Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Każda dziedzina życia, którą się zajmowała, była niezwykła i robiła to doskonale, więc nikt nie ma wątpliwości, że jest to osoba, którą powinniśmy przypomnieć, zwłaszcza że mam wrażenie, że coraz bardziej się o tym zapomina. Czasami Polacy nawet zapominają, że miała Nagrodę Nobla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Widzę, że jest jakaś nieco inna wersja tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Jest ona nieco dłuższa, gdyż chciałam trochę to poszerzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Proszę państwa, w takim razie będziemy pracowali nad tekstem przygotowanym przez panią poseł, co nie znaczy, że całkiem anulujemy tekst z druku sejmowego. Ponieważ pani poseł odpowiada za tę uchwałę, to rozumiem, że jest to jej wkład.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wiem, że mamy tutaj znakomite gremium wzmacniające to uzasadnienie, ale naprawdę nie sądzę, by ktokolwiek miał jakąkolwiek wątpliwość. Gdybyśmy czegoś nie wiedzieli, to zwrócimy się do państwa z prośbą o jakieś wytłumaczenie. Wiem również, bo też jest to ważne i istotne, że ten Rok nie będzie tylko takim czysto formalnym hołdem. Jest rzeczywiście bardzo bogaty program obchodów. Angażuje się w to zarówno MNiSW, jak i wszystkie znakomite instytucje polskie i międzynarodowe, tak więc naprawdę można być spokojnym. Czasem w Sejmie mamy wątpliwości, że podejmujemy uchwały, które jednorazowo gdzieś zaistnieją, a potem o tym zapominamy. Tym razem przy Marii Skłodowskiej-Curie takie niebezpieczeństwo na pewno nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Spróbujemy zająć się rozpatrywaniem tej propozycji – akapit po akapicie. Rozumiem, że nie ma uwag do tytułu, bo jest to zapis standardowy. Tak będzie się nazywała uchwała: „w sprawie ustanowienia roku 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie”. Czy są jakieś uwagi do akapitu pierwszego? Ja mam tylko jedną uwagę, ale nie ma tego miłego pana z Biura Legislacyjnego, który jest strasznym purystą językowym. Zastanawiam się, czy mówiąc o kobiecie mamy „oddać hołd jednemu z najwybitniejszych naukowców naszych czasów, którego przełomowe odkrycia…”, czy trzeba jakoś sfeminizować to zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Jeśli napiszemy „jedną uczoną”, to będzie to tylko przedstawicielka kobiet – uczonych, a wydaje mi się, że tutaj jest taka intencja, by to były i kobiety, i mężczyźni, co tylko jakby podnosi rangę Skłodowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ale ja już bardzo dawno skończyłam studia, więc nie do końca jestem pewna, czy się nie mylę. Nie chodzi mi o to, by to zawęzić do kobiet, lecz o to, że jednak jest to kobieta. Jeśli to nie jest jakiś błąd, to sformułowałabym to zdanie następująco: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej postanawia oddać hołd jednej z najwybitniejszych naukowców”. Bardzo proszę – pan poseł Suchowiejko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławSuchowiejko">Mam taką propozycję: „oddać hołd jednej z najwybitniejszych postaci reprezentujących świat nauki naszych czasów”. Pani przewodnicząca, rozumiem, wycofuję się, ale propozycję złożyłem: „jednej z najwybitniejszych postaci reprezentujących świat nauki naszych czasów”. Taka jest moja propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pani poseł Dąbkowska-Cichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Pani przewodnicząca, proszę państwa, słowo „jednemu” odnosi się do wyrazu „naukowców”. Na szczęście, nie ma jeszcze słowa „naukowczyni”, więc uważam, że jest to dobrze sformułowane, bo chodzi o jednego z naukowców, a nie o jedną z kobiet. To jest dobrze, poprawnie sformułowane. Naprawdę, nie dajmy się zwariować. To jest jeden z naukowców. Ona jest „jednym z naukowców”, a nie „jedną z naukowców”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan minister jest specjalistą od medycyny, ale bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MaciejBanach">Nie jestem purystą językowym, zajmuję się leczeniem, ale całkowicie popieram to, że słowo „jednemu” odnosi się do słowa „naukowiec”, czyli „jednej z najwybitniejszych naukowców” na pewno nie jest formą poprawną. Przepraszam, pani przewodnicząca, ale „jednemu z najwybitniejszych naukowców” jak najbardziej jest tą formą, którą należałoby przyjąć. Takie jest moje zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogusławBuszewski">Reprezentuję Polskie Towarzystwo Chemiczne, jestem prezesem tego Towarzystwa. Moje nazwisko – Buszewski.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BogusławBuszewski">Absolutnie zgadzam się z tym, co powiedziała pani poseł. Ewentualnie można by rozważyć zapis: „jednej z najwybitniejszych uczonych”. Myślę, że forma „hołd jednemu z najwybitniejszych naukowców” jest najbardziej adekwatna, bo jest to jedyna Nagroda Nobla z nauk ścisłych, z tzw. science. Niestety, nie udało nam się, czekamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">My nie mieliśmy tutaj zastrzeżeń do meritum. Tego nikt nie kwestionuje. Ja tylko przez moment zastanawiałam się nad czysto gramatycznym sformułowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogusławBuszewski">Myślę, że „jednemu z naukowców” jest najbardziej trafne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę uprzejmie, nie będę się upierała, choć gdybym sama pisała, to napisałabym: „jednej z najwybitniejszych naukowców”. Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Jeśli można, to uwaga do następnych wyrazów. Nie wiem, czy zawężamy to tylko do „naszych czasów”, bo jednak jej działania sięgają i w przeszłość i w przyszłość – poza „nasze czasy”. Nie wiem, czy nie lepszy byłby termin „wszechczasów”. Czy „nasze czasy” to nie są tylko tu i teraz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie, to nie jest tu i teraz, czyli pierwszy akapit jest bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Drugi akapit jest takim akapitem poznawczym. Czy są jakieś uwagi do drugiego akapitu? Bardzo proszę – pani poseł Dąbkowska-Cichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Proponuję wykreślić słowo „w dniu” i zostawić: „urodziła się 7 listopada” oraz napisać: „za tę nielegalną działalność” a nie: „za tą nielegalną działalność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale czy w ogóle pozostawiamy ten cały passus przybliżający postać? Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MaciejBanach">Mam wrażenie, że jeśli nawet w niewielkim stopniu niewielka liczba osób przeczyta ten akapit, to uważam, że ten akapit powinien zostać, bo jednak coś wnosi. Niech chociaż niewielka liczba osób, która to przeczyta, będzie miała tę większą wiedzę, więc jestem za tym, by zostawić ten akapit.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, dlaczego ten patriotyzm dzielimy na dwa etapy: romantyczny i pozytywistyczny. Może skończyć w ogóle na patriotyzmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BogusławBuszewski">Zostawić tylko „patriotyzm”. Oczywiście, jest jeden.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Będzie: „tradycje patriotyczne. Była osobą wszechstronnie uzdolnioną”. Tak jest chyba lepiej. Po słowach: „tradycje patriotyczne” stawiamy kropkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ElżbietaStrzępek">Będą trzy zmiany. Skreślamy „w dniu”, skreślamy słowa: „najpierw romantyczne, a następnie pozytywistyczne” i zapisujemy: „za tę nielegalną działalność”, a nie: „za tą nielegalną działalność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekJaniak">Marek Janiak – prezes Polskiego Towarzystwa Badań Radiacyjnych. Tak się składa, że jestem lekarzem z wykształcenia i w związku z tym proponuję w ostatnim zdaniu zamiast słowa „wyciągnięcia” napisać „usuwania odłamków” nie precyzując skąd, bo to chyba można się domyślić. Na pewno nie można napisać: „wyciągnięcia”. Na razie tyle z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławSuchowiejko">Może jeszcze skreślilibyśmy ten passus o rękach i nogach. Już nie ma „rąk i nóg”? Nie wiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Co jeszcze wyrzucamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiesławSuchowiejko">Stawiamy kropkę po słowach: „operacje usuwania odłamków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławSuchowiejko">Mam jeszcze niewielką uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiesławSuchowiejko">Chodzi o sformułowanie: „organizowała zajęcia dla dzieci wiejskich, które uczyła języka polskiego”. Aby usunąć pewną minimalną dwuznaczność, proponowałbym napisać: „organizowała zajęcia dla dzieci wiejskich, w ramach których uczyła języka polskiego, historii, algebry” itd. Wtedy byłoby chyba jednoznacznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak to ma być, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiesławSuchowiejko">„Organizowała zajęcia dla dzieci wiejskich, w ramach których uczyła języka polskiego, historii, algebry” itd., bo wyraz „które” może się odnosić i do „zajęć” i do „dzieci”. Jest również taka prośba. Jeśli zdecydujemy się na pisanie wielką literą „Jej”, to już chyba wszędzie powinniśmy to stosować. Zaimek „jej” występuje w tekście chyba dwukrotnie. Na przykład, „Ona” jest napisane wielką literą, to wielką literą powinniśmy napisać: „Jej dorobku”, „Jej pracy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, czyli cały drugi akapit mamy poprawiony. Bardzo proszę – pan poseł Preiss.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SławomirPreiss">Mam jedno pytanie. Czy dobrze, że jest czas przeszły w sformułowaniach: „urodziła się”, „była”, „organizowała”, a czas teraźniejszy w sformułowaniu: „pochodzi z rodziny”? Czy tutaj nie powinno być „pochodziła”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AnnaSobecka">Musi być w tym samym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poprawiamy drugi akapit, tak? Akapit trzeci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarekJaniak">Tutaj jest powtórzenie tego, co jest w akapicie pierwszym: „za odkrycie nowych pierwiastków polonu i radu”, ale zawsze odkrywa się nowe rzeczy i chyba nie trzeba tego powtarzać. Rad i polon są pierwiastkami, więc to też nie jest potrzebne. Być może, odnosi się to również do akapitu pierwszego. Optowałbym za sformułowaniem: „za odkrycie polonu i radu”. W ostatnim zdaniu tego akapitu mamy: „badania nad leczeniem raka za pomocą promieniotwórczości”. Proszę państwa, raka nie leczy się promieniotwórczością, tylko leczy się promieniowaniem jonizującym albo innym rodzajem promieniowania. Promieniotwórczość to jest dziedzina albo zjawisko, które nie służy do leczenia. Proponuję tutaj napisać: „za pomocą promieniowania jonizującego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak. Jest tutaj powtórzenie i wydaje mi się, że trzeba jakoś skoordynować te dwa akapity – pierwszy i trzeci. Podoba mi się rozpoczęcie tej uchwały: „w setną rocznicę” itd., natomiast w tej sytuacji akapit trzeci chyba powinien być troszkę inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Może po prostu zostawić tylko: „dwukrotna laureatka nagrody Nobla w 1903 roku w dziedzinie fizyki i w 1911 roku w dziedzinie chemii” i koniec, bo nie musimy szczególnie rozwijać, za co dostała Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki, a w pierwszym akapicie już rozwinęliśmy, za co dostała w dziedzinie chemii. Podkreślmy tylko daty, fakt, że dostała nagrodę dwa razy i to, że są dwie różne dziedziny nauki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BogusławBuszewski">Zwłaszcza że dalej odnosimy się do radiochemii jako nowej gałęzi, która wówczas powstała i piszemy, że „opracowała teorię promieniotwórczości”. Pan prezes Janiak zauważył, że dublujemy to. Jest tak, jak byśmy n-krotnie mówili o tym samym zjawisku, prawda? Absolutnie się zgadzam, że precyzyjne i fachowe jest użycie słów: „promieniowanie jonizujące”. W związku z tym uzasadnione byłoby pozostawienie na początku tego akapitu tylko tych dat i tych dwóch dyscyplin naukowych, a później przejście do części tego akapitu, gdzie będzie mowa o radiochemii (bo to jest ta nowość) i do promieniotwórczości izotopów, bo wtedy powstała chemia izotopów. To jest jej wielki wkład.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeżeli miałabym to uporządkować, to zmieniłabym kolejność. Byłoby: „Dwukrotna laureatka nagrody Nobla w 1903 i 1911 roku w dziedzinie fizyki i chemii, opracowała teorię promieniotwórczości i technikę rozdzielania izotopów promieniotwórczych. Dzięki jej odkryciom powstała radiochemia – nowa gałąź chemii. Pod jej osobistym kierunkiem prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BogusławBuszewski">Myślę, że to nie ujmuje niczego z tego, co chcemy powiedzieć. Samo zjawisko jest. Mówimy o chemii radiacyjnej jako takiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To przecież nie jest wykład naukowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BogusławBuszewski">Absolutnie się zgadzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Po słowach: „w dziedzinie fizyki i chemii” stawiamy przecinek i piszemy: „opracowała teorię promieniotwórczości i technikę rozdzielania izotopów promieniotwórczych. Dzięki jej odkryciom powstała radiochemia – nowa gałąź chemii. Pod jej osobistym kierunkiem prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka”. Tak, słucham, pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ElżbietaKruk">Mam pytanie do pana doktora. Czy wcześniej nie były prowadzone badania nad leczeniem raka innymi sposobami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekJaniak">Dla wielu osób jest oczywiste, że Maria Skłodowska-Curie od razu kojarzy się z promieniowaniem jonizującym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BogusławBuszewski">Kolokwialnie mówiąc, to ona pomogła Roentgenowi. To ona go wypromowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekJaniak">Jak państwo dobrze wiedzą, sposobów i dziedzin leczenia raka jest tak wiele, że można by podejrzewać, że ona również brała udział w tych innych dziedzinach. Z tego, co wiem, to raczej nie, więc lepiej to sprecyzować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę bardzo. Dzisiaj rzeczywiście jest tego bardzo wiele, ale jesteśmy parę lat wstecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BogusławBuszewski">Promieniowanie jonizujące rzeczywiście różni się od innych typów promieniowania. W Krakowie jest nawet powołany specjalny instytut do tego celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mamy zatem: „prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka”, i co dalej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BogusławBuszewski">„za pomocą promieniowania jonizującego”. Jednak to bym zostawił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ElżbietaStrzępek">Odczytam ten fragment: „Dwukrotna laureatka nagrody Nobla w 1903 roku i w 1911 roku w dziedzinie fizyki i chemii, opracowała teorię promieniotwórczości i technikę rozdzielania izotopów promieniotwórczych. Dzięki jej odkryciom powstała radiochemia – nowa gałąź chemii. Pod jej osobistym kierunkiem prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka za pomocą promieniowania jonizującego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Jeżeli fizyka i chemia to są dwie dziedziny, to powinno być „w dziedzinach”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Według mnie, niekoniecznie – wręcz przeciwnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Chodziło mi raczej o to, by do 1903 roku przypisać dziedzinę fizyki, a do 1911 roku – dziedzinę chemii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wtedy będzie zupełnie prawidłowo: „w 1903 roku w dziedzinie fizyki i w 1911 roku w dziedzinie chemii”. Dalej tekst po przecinku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BogusławBuszewski">Dla informacji chcę państwu powiedzieć, dlaczego są napisane Konferencje Solvayowskie. Konferencje Solvayowskie wiążą się z tym, że 27 uczonych – ówczesnych noblistów – spotykało się w hotelu „Metropol” w Brukseli i tam zaakceptowali jedyną kobietę, właśnie ją. Tam w 1911 roku zostało powołane do życia pierwsze na świecie Europejskie Towarzystwo Chemiczne. Zaraz po nim powstało Polskie Towarzystwo Chemiczne, które jest jednym z najstarszych towarzystw chemicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, panie profesorze, jak pan to mówi, to ładnie, ale gdy ja do tej pory o tym nie wiedziałam, to musiałabym mieć całą tę opowieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BogusławBuszewski">Bardzo przepraszam, ale ja to tylko powiedziałem po to, żeby powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JerzyFedorowicz">Poza tym Ojciec Święty pracował w Solvayu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaKruk">Można by to zostawić jako ukłon w stronę tych, którzy wiedzą, o co chodzi, bo jest to ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MaciejBanach">Panie profesorze, ja tylko zastanawiam się nad tym, czy tam byli nobliści. Jeśli tak, to może zamiast „w spotkaniach wybitnych fizyków” napisać: „w spotkaniach byłych noblistów”. To więcej wnosi. Byli różni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#BogusławBuszewski">Głównie byli ci potencjalni, przyszli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jako jedyna miała Nagrodę Nobla, to musiała być jedyną kobietą wśród noblistów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BogusławBuszewski">Nie akceptowali innych kobiet, choć też były kobiety, które zajmowały się nauką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">W 1933 roku dołączyła kolejna noblistka, jej córka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JerzyFedorowicz">Zostawmy to. Będą to czytać za 100 lat i może to będzie jedyna informacja o niej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BogusławBuszewski">Aż 5 osób z rodziny Skłodowskich czy Curie-Skłodowskich dostało Nagrodę Nobla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Czy w takim razie moglibyśmy skreślić „tzw.” i zostawić sformułowanie: „w Konferencjach Solvayowskich”? Tutaj ten skrót brzydko wygląda. Proponuję napisać: „w spotkaniach wybitnych uczonych w Konferencjach Solvayowskich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#BogusławBuszewski">Chodzi o uczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">I co dalej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AnnaSobecka">Dalej mamy: „zmarła w dniu 4 lipca”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ElżbietaStrzępek">Skreślamy słowo: „w dniu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy te Konferencje były doroczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#BogusławBuszewski">Były organizowane co roku od 1909 roku. Podałem rok 1911 z tego względu, że powstało Europejskie Towarzystwo Chemiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Była duża przerwa na czas I wojny światowej. Spotkania znowu się rozpoczęły po zakończeniu działań wojennych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, bo znowu czepiam się tutaj pewnej stylistyki. Szukam jakiegoś wyjścia i dlatego pytam. Sformułowanie: „w spotkaniach wybitnych uczonych w Konferencjach Solvayowskich” źle brzmi. To nie jest dobre zdanie. Wobec tego proponuję napisać: „Maria Skłodowska-Curie jako jedyna kobieta uczestniczyła w Konferencjach Solvayowskich, spotkaniach wybitnych uczonych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#BogusławBuszewski">Można dopisać „dorocznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dopisałabym słowo „dorocznych”, bo trochę łamie się szyk tego zdania. Wtedy będzie wiadomo, że Konferencje Solvayowskie to były doroczne spotkania wybitnych uczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MaciejMikołajewski">Ja bym może nawet zaproponował: „spotkaniach najwybitniejszych uczonych swoich czasów”, bo to tak było. To było towarzystwo, któremu my wszyscy moglibyśmy buty wiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#BogusławBuszewski">Chcę państwu powiedzieć, że w Europie są organizowane takie spotkania – w Lindau w Niemczech. Tego typu spotkania organizuje Fundacja Alexandra von Humboldta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuje pan napisać: „najwybitniejszych uczonych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MaciejMikołajewski">Tak – „najwybitniejszych uczonych swoich czasów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ostatecznie zdanie brzmi tak: „Maria Skłodowska-Curie jako jedyna kobieta uczestniczyła w Konferencjach Solvayowskich, dorocznych spotkaniach najwybitniejszych uczonych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyFedorowicz">Pięknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy dalej piszemy, że zmarła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BogusławBuszewski">Pani poseł, a może napisać tak: „po śmierci 4 lipca 1934 roku Albert Einstein w pięknym eseju napisał” itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie, bo to będzie się kojarzyło, że napisał jakby z tego powodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chyba będzie lepiej bez tego zdania, kiedy zmarła i gdzie. Wtedy po prostu Einstein lepiej się komponuje z „Konferencjami” i „najwybitniejszymi uczonymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarekJaniak">Zdecydowanie tak. To jest encyklopedyczna wiadomość, która tutaj nie ma znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli ktoś będzie chciał, to sobie zajrzy i przeczyta. Dalej jest cytat z Einsteina i ostatnie zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekJaniak">Jeśli można, to chciałbym wrócić do przedostatniego akapitu. Wydaje mi się, że niepotrzebny jest przecinek przed słowami „spośród tych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Chyba niepotrzebny jest także wyraz „ona”, skoro napisał po jej śmierci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Byłoby: „Po Jej śmierci Albert Einstein w pięknym eseju napisał, że była jedynym nie zepsutym przez sławę człowiekiem spośród tych, których przyszło mu poznać”. Dalej mamy: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przekonany o szczególnym znaczeniu jej dorobku…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyFedorowicz">Wydaje mi się, że lepiej będzie bez fragmentu: „przekonany o szczególnym” itd. Po prostu: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok…”. Sformułowanie: „przekonany o szczególnym znaczeniu jej dorobku” jest jakby jakimś warunkiem. „Ogłasza” i do widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WiesławSuchowiejko">Czy słowo „twórczego” jest tu potrzebne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zostało skreślone, panie pośle. Zdanie brzmi: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie”. Tak brzmi ostatnie zdanie.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy teraz możemy przeczytać całość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekJaniak">Mam jeszcze jedną uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekJaniak">Nie wiem, jak długie są zwykle uzasadnienia uchwał podejmowanych przez Sejm. Ta uchwała jest chyba dosyć długa, ale nie wiem, czy nie warto by jeszcze nawiązać do tego, że przyszły rok został ogłoszony przez ONZ Światowym Rokiem Chemii. Jest to 100. rocznica uzyskania przez Skłodowską-Curie Nagrody Nobla z chemii i jest to Światowy Rok Chemii. Wydaje mi się, że ten dodatkowy argument nie zaszkodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#BogusławBuszewski">Pani poseł, czy nie można tego włączyć do końcowego akapitu: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie w Międzynarodowym Roku…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JerzyFedorowicz">Mam inną propozycję. Może należy zrobić odwrotnie i zacząć: „W setną rocznicę przyznania Marii Skłodowskiej-Curie Nagrody Nobla (…) w związku z Międzynarodowym Rokiem Chemii”. Zdanie brzmiałoby: „W setną rocznicę przyznania Marii Skłodowskiej-Curie Nagrody Nobla z dziedziny chemii za odkrycie nowych pierwiastków polonu i radu, w związku z Międzynarodowym Rokiem…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AnnaSobecka">Dziękuję, pani przewodnicząca. Uważam, że powinniśmy to pominąć, dlatego że Rok Chemii jest Rokiem Chemii, natomiast ona otrzymała Nagrodę Nobla z wielu dziedzin. To jest fizyka i to jest chemia. Argumentując, że jest to w Roku Chemii, umniejszamy jej dorobek. Tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">To tak jakbyśmy się trochę podpierali tym Rokiem Chemii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#BogusławBuszewski">Rok Chemii został ogłoszony przez UNESCO, przez ONZ, a to jest nasz wkład. Prezydent Rzeczypospolitej objął nad tym patronat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MarekJaniak">Ja się nie upieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#BogusławBuszewski">Pan profesor jest lekarzem, a my działamy na rzecz lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę o odczytanie tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ElżbietaStrzępek">„W setną rocznicę przyznania Marii Skłodowskiej-Curie Nagrody Nobla z dziedziny chemii za odkrycie nowych pierwiastków polonu i radu, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej postanawia oddać hołd jednemu z najwybitniejszych naukowców naszych czasów, którego przełomowe odkrycia przyczyniły się do światowego rozwoju nauki”. Drugi akapit: „Maria Skłodowska-Curie urodziła się 7 listopada 1867 roku w Warszawie. Pochodziła z rodziny, w której kultywowano tradycje patriotyczne. Była osobą wszechstronnie uzdolnioną: znała pięć języków, interesowała się socjologią, psychologią oraz naukami ścisłymi. Pod koniec lat osiemdziesiątych XIX wieku organizowała zajęcia dla dzieci wiejskich, w ramach których uczyła języka polskiego, historii, algebry, wcielając w życie ideały pozytywizmu. Za tę nielegalną działalność groził jej nawet wywóz na zsyłkę. Podczas I wojny światowej organizowała ruchome stacje rentgenowskie, dostała się na front, gdzie szkoliła personel medyczny jak wykonywać prześwietlenia. Dzięki jej pracy tysiące żołnierzy przechodziło operacje usuwania odłamków”. Trzeci akapit: „Dwukrotna laureatka nagrody Nobla w 1903 roku w dziedzinie fizyki i w 1911 roku w dziedzinie chemii opracowała teorię promieniotwórczości i technikę rozdzielania izotopów promieniotwórczych. Dzięki jej odkryciom powstała radiochemia – nowa gałąź chemii. Pod jej osobistym kierunkiem prowadzono pierwsze badania nad leczeniem raka za pomocą promieniowania jonizującego. Maria Skłodowska-Curie jako jedyna kobieta uczestniczyła w Konferencjach Solvayowskich, dorocznych spotkaniach najwybitniejszych uczonych. Po Jej śmierci Albert Einstein w pięknym eseju napisał, że była jedynym nie zepsutym przez sławę człowiekiem spośród tych, których przyszło mu poznać. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej Curie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AnnaSobecka">Nie ma tego zdania: „zmarła…”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AnnaSobecka">Szkoda, bo byłoby pouczające dla młodych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, pani poseł, ale byłby brzydszy tekst. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MaciejBanach">Jedna maleńka uwaga. Sprawdziliśmy, że Nagroda Nobla jest nazwą własną i w związku z tym powinno być: „Dwukrotna laureatka Nagrody Nobla”. Wyraz „nagrody” powinien być napisany wielką literą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Jeszcze jest: „wywóz na Syberię” albo „zsyłkę na Syberię”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#ElżbietaKruk">Albo „zesłanie” albo „wywóz na Syberię”. Na pewno nie „wywóz na zsyłkę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#ElżbietaStrzępek">Może być: „wywóz na Syberię”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MarekJaniak">Jednak upierałbym się przy tym, by w końcu drugiego akapitu dodać to sformułowanie: „nie tracąc rąk ani nóg”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan profesor ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MarekJaniak">Bez tego wygląda tak, jakby nikt przedtem nie usuwał odłamków, a tylko dzięki pracy Marii Skłodowskiej-Curie zaczęto je usuwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyFedorowicz">To w ogóle działa na wyobraźnię. Przecież samo usuwanie odłamków to jest „pryszcz”. Weźmy „Pożegnanie z bronią” Hemingwaya i biednego Gregory Pecka, który cierpiał. Trzeba by do tego wrócić, bo to jest obraz. Zobaczyli ręce i nogi, gdy zobaczyli kawałek odłamka. Może dodać tu słowa: „bez amputacji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#BogusławBuszewski">Pan minister jako lekarz doskonale to wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#MarekJaniak">To jest bardzo dobre, plastyczne określenie, które przemawia do wyobraźni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#ElżbietaStrzępek">Zostawiamy słowa: „nie tracąc rąk ani nóg”. Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ElżbietaKruk">A jak odłamek był w boku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MaciejMikołajewski">Może po prostu tak: „Dzięki jej pracy tysiące żołnierzy uniknęło amputacji”. Tak będzie najprościej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bez tego „usuwania odłamków”, bo naprawdę, wchodzimy już prawie na salę operacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MaciejBanach">Przepraszam, ale nie wiemy, dzięki czemu było uniknięcie amputacji. Mogła być zmiażdżona noga lub inne przyczyny, które mogły prowadzić do amputacji. Przepraszam, ale z medycznego punktu widzenia to usunięcie odłamków było tutaj bardzo ważnym aspektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#BogusławBuszewski">Było to możliwe wtedy, gdy był tam metal. Jeśli nie było metalu, to co tam można było obserwować. Prawda? Jest to więc ważna informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzyFedorowicz">Rzeczywiście, po raz pierwszy przy uchwale sejmowej pracujemy nad takimi szczegółami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, a może wystarczy sformułowanie: „dostała się na front, gdzie szkoliła personel medyczny jak wykonywać prześwietlenia”. Czy to nie jest ważne, że pojawiły się pierwsze prześwietlenia? Skończmy te „ręce, nogi” i te „amputacje”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MałgorzataSobieszczakMarciniak">Czy wtedy zostanie skojarzone, że te prześwietlenia miały służyć nie np. temu, czemu służą teraz, ale właśnie znalezieniu tych odłamków? To była jej idea.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, ale to jest uchwała Sejmu i powinien być pewien stopień ogólności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#ElżbietaStrzępek">Skreślamy ostatnie zdanie akapitu drugiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JerzyFedorowicz">Jak pani sprawozdawca będzie przedstawiać uchwałę, to może to powiedzieć. Będzie to w protokole sejmowym i zostanie na wieki – oczywiście, w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AnnaSobecka">W ogóle nic o tych odłamkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MaciejMikołajewski">Jeśli państwo jesteście tak przywiązani do tych odłamków, to może napisać w ten sposób: „wykonywać prześwietlenia w celu poszukiwania odłamków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie jesteśmy przywiązani – wręcz odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#BogusławBuszewski">Pani poseł, my się zgadzamy. Usuńmy to i będzie dobrze. Prześwietlenie już samo mówi o sobie. Jesteśmy jednak cywilizowani i wiemy, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To jest jakaś wiedza. Rozpoczęła prześwietlenia, uczyła medyczne ekipy na froncie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JerzyFedorowicz">Jest dopuszczalne zabieranie głosu w trakcie prezentowania przez sprawozdawcę? Na przykład, wychodzi poseł i to przedstawia, bo to jest bardzo interesujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#BogusławBuszewski">Panie pośle, my dysponujemy filmem. Dostarczymy film. Mam go przy sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#MarekJaniak">Jedna uwaga gwoli prawdzie historycznej. Skreślenie ostatniego zdania przyjmuję jako racjonalny pomysł. W poprzednim zdaniu należy jednak powiedzieć, że ona sama wykonywała bardzo wiele prześwietleń, co jest podkreślone we wszystkich jej biografiach. Dodałbym to w tym zdaniu: „gdzie szkoliła personel medyczny i sama wykonywała prześwietlenia rentgenowskie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie profesorze, po pierwsze – w takiej uchwale ważniejsze jest to, że organizowała ruchome stacje rentgenowskie. To jest podstawowa informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#BogusławBuszewski">To jest słynne. Dzięki temu pozyskiwała pieniądze dla Instytutu Radiologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Potem była na froncie i uczyła jak wykonywać prześwietlenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#MaciejBanach">Pani przewodnicząca, to jest oczywiste. Jak uczyła, to musiała również sama wykonywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Właśnie. Poza tym to nie jest biografia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#MarekJaniak">Chciałem powiedzieć, że ona znacznie więcej sama wykonywała tych badań niż uczyła. To, być może, było jedną z przyczyn tego, że przedwcześnie zmarła. Oczywiście, nie upieram się przy tym, bo zaczyna się robić eseistykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, naprawdę wejdziemy za bardzo w medycynę. Bardzo proszę – pan poseł Sławecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#TadeuszSławecki">W końcu wróćmy do tego, co jest podstawą tej uchwały – 100. rocznica przyznania Nagrody Nobla. Nie wchodźmy w te szczegóły, bo wypaczymy cały obraz tej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#ElżbietaStrzępek">Chciałabym prosić o zgodę, by tam, gdzie jest napisane: „z dziedziny”, wszędzie napisać: „w dziedzinie”. Proszę zobaczyć pierwszy akapit: „W setną rocznicę przyznania (…) w dziedzinie chemii”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ElżbietaKruk">A co pani zrobiła z tym „Sybirem”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#ElżbietaStrzępek">„groził jej nawet wywóz na Syberię”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak „zesłanie”, to na „Syberię”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#ElżbietaStrzępek">„groziło jej nawet zesłanie na Syberię”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JerzyFedorowicz">Przecież nie zsyłali tylko na Syberię. Chcieli ją zesłać na Syberię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JerzyFedorowicz">Może lepiej z tego zrezygnować i napisać: „groziło jej zesłanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy jest „Syberia”, czy nie ma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, to jest wszystko jedno, bo jest to utrwalone, jeśli nawet był to Kazachstan. To jest utrwalone w zwyczaju, wywoziło się na Sybir.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli pozostawimy słowo „zesłanie”, to rozumiem, że będziemy bliżsi historycznej prawdy, bo tak do końca nie wiemy, zwłaszcza że jest tu słowo „nawet”. Słowo „nawet” oznacza, że jeszcze po nią nie przyszli i jeszcze jej nie zsyłali. Dopiero jej to groziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#BogusławBuszewski">Zostawiłbym to „zesłanie”. Nie pisałbym, gdzie geograficznie. Wiadomo, gdzie żyliśmy. Imperialny uniwersytet był tutaj. Tu było imperium. Każdy, kto trochę zna historię, wie, co znaczy „zesłanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">„Zsyłkę” zmieniamy na „zesłanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#ElżbietaStrzępek">Piszemy: „groziło jej nawet zesłanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, tylko bez „Syberii”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JerzyFedorowicz">Mickiewicz został zesłany na Krym, gdzie poznał Karolinę Sobańską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, panie przewodniczący. Czy to już jest koniec tej uchwały? Dobrze. Proszę państwa, mamy bardzo piękną uchwałę. Mamy sprawozdawcę. Pani poseł Kidawa-Błońska jest sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chcę powiedzieć, że, zgodnie z tym, co postulowałam, w uchwale pierwotnej jest: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przeświadczony o szczególnym dorobku naukowym i niezaprzeczalnej spuściźnie tej znakomitej badaczki, w uznaniu jej dokonań (…) ogłasza rok 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie”. Chcecie z niej zrobić mężczyznę, proszę bardzo, ale ja uważam, że mimo wszystko była kobietą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy mamy jeszcze raz rozpocząć dyskusję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie. Zgodziliśmy na taką wersję. Przepraszam, ale w pierwotnym tekście są takie informacje: „pierwsza kobieta wyróżniona Nagrodą Nobla”, „pierwsza kobieta wykładająca na Sorbonie, a następnie pierwsza profesor tej szacownej uczelni”. Bardzo to mi się podoba, ale nie wiem, czy można to gdzieś wstawić. Dobrze, pozostajemy przy „patriotyzmie, pozytywizmie i zesłaniu”.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś zastrzeżenia do posła sprawozdawcy, czyli kandydatury pani poseł Kidawy-Błońskiej? Nie widzę. Bardzo proszę – pani poseł będzie naszym sprawozdawcą. Dziękuję. W takim razie skończyliśmy z uchwałą w sprawie Marii Skłodowskiej-Curie.</u>
          <u xml:id="u-183.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wracamy do Jana Heweliusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, pani przewodnicząca, ale jeszcze musimy przyjąć tę uchwałę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A nie przyjęliśmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#ElżbietaKruk">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#AnnaSobecka">To jest wymóg formalny. Wymaga tego regulamin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś z pań i panów posłów ma zastrzeżenia? Nie ma zastrzeżeń. Uchwała w przedstawionej wersji została przyjęta. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#MarekJaniak">Przepraszam, pani przewodnicząca, czy, korzystając z okazji, że uchwała została przyjęta, mógłbym rozdać państwu broszurę, która zaprasza na XIV Światowy Kongres Badań Radiacyjnych, który odbędzie się na przełomie sierpnia i września przyszłego roku? Kongres będzie jednym z elementów obchodów 100. rocznicy przyznania Marii Skłodowskiej-Curie Nagrody Nobla. Pozwolę sobie zostawić to w sekretariacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dzisiaj o tym nie mówiliśmy, ale wiemy, że będą bardzo bogate obchody. By Komisja miała poczucie dobrze spełnionego obowiązku, to przed 1 grudnia chyba powinna znać przynajmniej najważniejsze wydarzenia, jakie nas czekają. Przedstawiając uchwałę poseł sprawozdawca mógłby to rozszerzyć w uzasadnieniu przez przedstawienie najważniejszych wydarzeń tego Roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#MarekJaniak">Pani poseł, miałem nadzieję, że Komitet Obchodów 100. rocznicy Nagrody Nobla dla Marii Skłodowskiej-Curie, którego mam zaszczyt być członkiem, a któremu przewodniczy pan profesor Michał Kleiber – prezes PAN, zapoznał już Komisję z tymi obchodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">My po prostu wierzymy na słowo. Miałam materiały od pani minister Kudryckiej i na tej podstawie uznaliśmy, że jest bogaty program, ale to nie ma takich już zupełnie oficjalnych znamion. Mamy zamierzenia, ale czy już powinien być program?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#MarekJaniak">Program jest. Czy w takim razie mogę spowodować, by ten program jeszcze raz do państwa trafił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli jest to już zatwierdzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeszcze nie zatwierdzone, ale jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jest projekt. Panie ministrze, czy jest już jakaś wersja ostateczna, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MaciejBanach">Jeszcze nie ma wersji ostatecznej, natomiast zatwierdzony jest projekt. Myślę, że jeszcze nie ma wersji ostatecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, ale do uzasadnienia możemy oprzeć się na tym projekcie. W takim razie dziękujemy. Wszystko jest jasne.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, przechodzimy do uchwały w sprawie Roku Jana Heweliusza. Pan poseł Sławecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#TadeuszSławecki">Dziękuję bardzo. Postaram się bardzo krótko wprowadzić do uzasadnienia treści tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#TadeuszSławecki">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. 28 stycznia 2011 roku przypada 400 lat od urodzin Jana Heweliusza. Ta rocznica stwarza niecodzienną okazję do przypomnienia tej znamienitej postaci, do przypomnienia faktu, że nie tylko Kopernik wyszedł z polskiej ziemi, z polskiego kręgu kulturowego, ale gdy dokonywała się nowożytna rewolucja naukowa przedstawiciel Polski brał w niej aktywny udział. Heweliusz nadal jest wzorem nowoczesnego Europejczyka, przenoszącego prawdy ogólne ponad partykularnymi podziałami, wzorem gorącego patrioty, wiernego swym zasadom człowieka. Jest przykładem pracowitości, niezłomnego kontynuowania obranej drogi pomimo częstych przeciwności losu. Jego życiorys nie ma żadnych plam. Trudno o lepszą wizytówkę ośrodków naukowych, uczelni Gdańska, Polski, Europy.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#TadeuszSławecki">Kilka faktów z niezwykle bogatej biografii Jana Heweliusza. Jan Heweliusz nazywany był „polskim da Vinci”. Była to postać wybitna, a liczbę jego talentów trudno oszacować, jak napisano w uzasadnieniu. Przede wszystkim był astronomem. Oprócz tego, że był astronomem, parał się prowadzeniem browaru i drukarni. Tu ciekawostka. Pieniądze, które zarobiła jego żona w browarze, przeznaczał na zakup przyrządów naukowych. Na sali nie ma już pana ministra, a to był dosyć ciekawy przykład tego, jak w tamtym czasie, w Gdańsku, radzono sobie ze środkami na zakup przyrządów i na badania naukowe.</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#TadeuszSławecki">Prowadził własną drukarnię, w której drukował swoje dzieła. Był ławnikiem, rajcą miejskim, malarzem, podróżnikiem, konstruktorem przyrządów nawigacyjnych i pomiarowych. Interesował się również botaniką. Podam tylko kilka przykładów. Na przykład, zbudował 50-metrowy teleskop. Wówczas był to największy teleskop na świecie. Jego obserwatorium astronomiczne, zbudowane w 1640 roku, nie miało sobie równego w ówczesnym świecie. Było bardziej nowoczesne od obserwatorium w Paryżu czy w Greenwich. Zresztą Heweliusz odmówił kierowania Królewskim Obserwatorium w Paryżu. Po prostu pozostał w Gdańsku i przez pewien czas miał swoje obserwatorium najlepsze w całej ówczesnej Europie. Był również konstruktorem takiej rzeczy, jak zegar wahadłowy. Dopiero Heweliusz wynalazł ten mechanizm i można powiedzieć, że opatentował. Wynalazł również peryskop. To też była dosyć istotna sprawa. Właściwie to była luneta dwukrotnie łamana, ale to też jest jego patent. Moglibyśmy wymieniać mnóstwo różnych jego osiągnięć. Dzisiaj prawdopodobnie byłby bardzo bogatym człowiekiem mając na własnym koncie tyle patentów, tyle wynalazków.</u>
          <u xml:id="u-199.4" who="#TadeuszSławecki">Przede wszystkim zajmował się astronomią. Jest również autorem dzieł z zakresu selenografii czy nauki o Księżycu, map Księżyca, kometografii. Opracował również atlas 54 gwiazdozbiorów, z których 12 zostało opisanych po raz pierwszy. Prowadził bogatą korespondencję z wielkimi uczonymi ówczesnej Europy. Został członkiem Londyńskiego Towarzystwa Naukowego. To było bardzo istotne wyróżnienie. Jego obserwatorium odwiedzali wybitni monarchowie – Jan Kazimierz, Maria Ludwika, Jan III Sobieski, który też wspomagał go trochę groszem, Ludwik XIV.</u>
          <u xml:id="u-199.5" who="#TadeuszSławecki">To był człowiek, który przerósł swoje czasy, ale w ówczesnym Gdańsku był klimat do tego typu działań.</u>
          <u xml:id="u-199.6" who="#TadeuszSławecki">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że ta uchwała będzie dla nas bardzo istotna. Po pierwsze – Rada Miasta Gdańska 7 stycznia 2010 roku przyjęła uchwałę ogłaszając rok 2011 Rokiem Jana Heweliusza. Myślę, że nasi goście co nieco powiedzą na ten temat, jeśli będzie taka potrzeba. Oczywiście, dołączyli cały program obchodów Roku Jana Heweliusza. Jest to bardzo bogaty program, skierowany przede wszystkim do młodzieży, do młodego pokolenia. Ta uchwała jest potrzebna o tyle, że w Europie często zapomina się o dorobku naszych uczonych. Chcemy państwa poinformować, że Heweliusz „przegrał wyścig” o nazwanie pierwszego polskiego satelity. Pierwszy polski satelita, wystrzelony w 2011 roku, będzie nosił nazwisko Lema. Będzie nazywał się „Lem”. W 2013 roku jest planowane wystrzelenie drugiego satelity, który będzie nosił imię „Heweliusz”. To jest bardzo ważne i od tej pory Heweliusz już nie będzie się kojarzył młodemu pokoleniu z piwem – skądinąd całkiem przyzwoitym piwem „Heweliusz”.</u>
          <u xml:id="u-199.7" who="#TadeuszSławecki">W czasie polskiej prezydencji w UE w 2011 roku również będzie można zaprezentować całej Europie postać tego wielkiego Polaka, Gdańszczanina, Europejczyka. Do czego zmierzam? Gdy na posiedzeniu komitetu GMES (chodzi o globalny monitoring satelitarny) chciano nadać temu systemowi imię Kopernika, to ówczesny komisarz Verheugen powiedział: tak, Kopernik, uczony urodzony z polskiej rodziny w niemieckim mieście itd. Dzisiaj ta uchwała ma rozwiać wszelkie wątpliwości o Heweliuszu, o jego życiu, o jego dorobku, a przede wszystkim pokazać wielkiego uczonego i jednocześnie człowieka renesansu, człowieka, który zajmował się wieloma sprawami, pokazywał, że można pogodzić naukę, biznes i być człowiekiem, który znany jest w całej Europie.</u>
          <u xml:id="u-199.8" who="#TadeuszSławecki">Oczywiście, jego dzieła bardzo broniły dzieł Kopernika, bo w ówczesnym czasie nie było takie jasne, że popierany jest układ heliocentryczny. On bezsprzecznie udowadniał, że Kopernik miał rację. Jednocześnie sam przekładał teorię na praktykę. Przytoczone przeze mnie przykłady pokazują, że nie prowadził tylko czysto naukowych badań, ale przede wszystkim dawał ich praktyczne zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-199.9" who="#TadeuszSławecki">Wnoszę o przyjęcie tej uchwały ustanawiającej rok 2011 Rokiem Jana Heweliusza. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jestem zbudowana, było to bardzo interesujące. Bardzo proszę – pani poseł Sobecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#AnnaSobecka">Dziękuję. Panie pośle, mówi pan, że mamy okazję rozwiać wątpliwości. Chciałam spytać: co stanowiło te wątpliwości, co się składało na te wątpliwości? Mówił pan w samych superlatywach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#TadeuszSławecki">Zaraz pani powiem, gdy dojdziemy do tekstu uchwały. Jest jedna wątpliwość, którą mi zgłosili nasi goście z Gdańska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#AnnaSobecka">A nie możemy teraz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#TadeuszSławecki">Proszę bardzo. Jest tutaj zapis: „jako pierwszy z Polaków został przyjęty w poczet członków słynnego Royal Society”. Dyrektor muzeum wniósł tu zastrzeżenie i zaproponował, by użyć określenia: „jako obywatel Rzeczypospolitej”. Tych, którzy mają większą ode mnie wiedzę na ten temat, radzę się, czy tutaj może być użyte takie określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#AdamKoperkiewicz">Adam Koperkiewicz – dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Bardzo długo rozmawialiśmy na ten temat, bo wiadomo, że Heweliusz był poddanym króla polskiego, co zaznaczał we wszystkich pismach i podpisywał się: ja, poddany króla polskiego. Zresztą mówił w języku polskim, doskonale znał język polski, ale pochodził z rodziny niemieckiej. W związku z tym mogę tylko państwu wyjaśnić, że po takiej uchwale można będzie spotkać się z opiniami, że niejako przyznając mu proweniencję Polaka przejęliśmy trochę jego narodowości. Określenie „obywatel Rzeczypospolitej” jest jak najbardziej pojęciem szerszym, zwłaszcza że otrzymał indygenat. Był szlachcicem, w związku z tym nie ulega najmniejszej wątpliwości, że jego deklaracja i jego tożsamość absolutnie była związana z państwem polskim, z Rzeczypospolitą. Wiadomo, że w tamtym czasie niektóre rodziny asymilowały się w Polsce, a przyjeżdżały z innych obszarów geograficznych. Aby uniknąć jakichkolwiek zastrzeżeń, można by przyjąć pojemniejszą formułę: nie Polak, a obywatel Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#AnnaSobecka">Ale tu żył, mieszkał i pracował, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#MaciejMikołajewski">Maria Skłodowska-Curie była Polką, ale, tak naprawdę, była uczoną francuską, natomiast Heweliusz kimkolwiek by był, był uczonym polskim. Ten Rok jest taki ważny, bo pokazuje miejsce cywilizacyjne tego kraju nad Wisłą w XVII wieku. Myślę, że wypełnia lukę w mentalności Polaków – między Kopernikiem a przynajmniej Skłodowską. To jest najwybitniejszy polski uczony od Kopernika do Marii Skłodowskiej-Curie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#AdamKoperkiewicz">Można zacytować opinię profesora Musioła, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, który też potwierdza, że w opinii Zachodu Kopernik też jest różnie widziany. W związku z tym my nieraz musimy przypominać, że sprawa absolutnie dotyczy polskiego kręgu kulturowego, ale wtedy pojawia się inna opinia: Polakom Kopernik mógł się czasem trafić jako jednostkowa postać z dziedziny nauki. Postać Heweliusza rozszerza nasze możliwości intelektualne. Pokazuje, że coś jest na rzeczy i mieliśmy środowisko intelektualne, które tworzyło takie postaci.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#AdamKoperkiewicz">Heweliusz rzeczywiście był niesamowitym samorządowcem i patriotą lokalnym. Kiedy król Ludwik XIV proponował mu stanowisko dyrektora obserwatorium astronomicznego w Paryżu, Heweliusz powiedział: nie, sir, nie ma takiej potrzeby, bo ja mam lepsze. Był samorządowcem w momencie, gdy mieliśmy do czynienia ze słynnym „potopem”. Właśnie wtedy Heweliusz był członkiem Rady Miasta Gdańska, a przecież Gdańsk jako jedno z niewielu miast nie otworzyło bram Szwedom – podobnie jak Częstochowa. Czuł olbrzymią odpowiedzialność za losy kraju, za losy nauki, w ogóle za losy jakości intelektualnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Będziemy to rozpatrywali, przy czym wydaje mi się, że prowadzimy dość jałowy spór, bo ani nie musimy pisać: „jako pierwszy z Polaków”, ani nie musimy pisać: „jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej”, bo mamy go umiejscowionego w czasie i w miejscu. Używamy tu przymiotnika „polski astronom”, „ławnik i miejski rajca”, „Gdańszczanin”, „polski da Vinci”. To wszystko jest. Tak było już wtedy – był poddanym królów polskich, ale i obywatelem Europy. Takie sformułowania mamy w uzasadnieniu. Proponowałabym je przenieść do samej uchwały nie wdając się w to „dzielenie włosa na czworo”. Mamy pełne prawo tak go nazywać, ale przecież nie chcemy go zawłaszczyć. Nie mówimy, że tylko Polak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JanDziedziczak">Może warto zapytać, czy mamy takie informacje, że Jan Heweliusz uważał się za Polaka czy też nie uważał się za Polaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Uważał się za Polaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#JanDziedziczak">Chodzi o to, czy ktoś utożsamia się z historią, ze społeczeństwem, w którym żyje, z tradycją, z kulturą. Taka jest definicja narodu. Jestem za tym, by utrzymać „Polaka”, jeżeli uważał się za Polaka. To chyba jest najważniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#MaciejMikołajewski">Panie i panowie, to jednak jest bardzo delikatna sprawa. Poczucie narodowości w XVII wieku i wcześniej, gdy żył Kopernik, było zupełnie inne. Właściwie nie było takiego pojęcia. Kopernik był torunianinem. Cały czas tak się podpisywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A ten był gdańszczaninem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#MaciejMikołajewski">Sprawy są delikatne, bo tutaj można by zawłaszczać i Kopernika, i Heweliusza. Pamiętam, jak niedawno jako Polskie Towarzystwo Astronomiczne protestowaliśmy przeciwko zapisowi po niemiecku nazwiska Kopernik. Sformułowanie: „jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej” jest naprawdę takim salomonowym wyjściem. Jeśli dzięki Heweliuszowi mamy mieć jakieś nieprzyjemności z kolegami z Niemiec, to nie o to chodzi. My właśnie chcemy to wykorzystać dla porozumienia się z tamtym narodem i z tamtymi astronomami, miłośnikami astronomii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#TadeuszSławecki">Proszę państwa, w tym roku mamy Rok Chopinowski. Wiemy, że Chopin jest z ojca Francuza. Czy ktoś podważa polskość Chopina?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#JerzyFedorowicz">Francuzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#JanDziedziczak">Całkowicie się zgadzam, że w tamtych czasach, w XVII wieku, definicje narodowości były zupełnie inne, ale akurat ten argument zdecydowanie wskazuje na to, że był Polakiem, bo w tym podejściu do narodowości, właśnie z XVII wieku, państwo czy królestwo determinowało narodowość. To jest bezdyskusyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#MaciejMikołajewski">We współczesnym języku Polak, to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JanDziedziczak">Dobrze, ale patrzymy na XIX-wieczne, a nie XVII-wieczne podejście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale chciałabym przejść do konkretnych zdań, bo dyskutujemy nad czymś, co jest zmianą sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#JerzyFedorowicz">Muszę zadać pytanie. Czy temu nie przeszkadza to, że w pierwszym zdaniu pada „polski astronom” i „polski da Vinci”, a potem „jako pierwszy z Polaków”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#MaciejMikołajewski">Nie, wszystko jest w porządku, dlatego że on był polskim astronomem. Tu jest przymiotnik, a tam jest wielką literą określenie narodowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, przechodzimy do rozpatrywania. Pierwsze zdanie: „Jan Heweliusz (…) – polski astronom, ławnik i miejski rajca, piwowar i drukarz, malarz, podróżnik, »Gdańszczanin Tysiąclecia«, »polski da Vinci«”. Czy do tego zdania są jakieś zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JanDziedziczak">Chciałbym zwrócić uwagę na sformułowanie: „polski da Vinci”. Gdyby to była postać porównywana np. z Erazmem z Rotterdamu, to rozumiem, że powiedzielibyśmy „polski z Rotterdamu”. „Da Vinci” to nie jest nazwisko. Rozumiem, że w wypadku Erazma z Rotterdamu to „z Rotterdamu” to jest nazwisko Erazma z Rotterdamu. „Polski Leonardo da Vinci” – tak to bym sformułował. „Da Vinci” to nie jest nazwisko. To warto wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#MaciejMikołajewski">Rzeczywiście, „polski Leonardo da Vinci” brzmi lepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#AnnaSobecka">„Polski Leonardo da Vinci”, tak? Wtedy bardziej wiadomo, o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, to jest pełne. Tutaj cudzysłów oznacza cytat. To nie jest nazwa.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kolejne zdanie: „Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku, który jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Royal Society”. Tutaj mam wątpliwość, gdyż nazwa angielska nie jest pełna, albo nazwa polska jest rozbudowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#ElżbietaStrzępek">Czy nie lepiej byłoby napisać: „Royal Society of London”? Później jest tłumaczenie: „Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mam inną propozycję, tzn. by dać tylko tę polską nazwę: „Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie”. Nazwa polska też jest znana i funkcjonująca w świadomości. Bardzo proszę – pan poseł Suchowiejko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#WiesławSuchowiejko">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, mam propozycję, która trochę przestawiałaby szyk tych zdań. Następne zdania też są równoważnikami zdań. Mamy: „Twórca prototypu zegara”, „Uważany za twórcę nowoczesnej selenografii”. To bardziej pasuje do tego, co mamy na początku, gdzie też mamy równoważnik zdania: „polski astronom, ławnik (…) »polski da Vinci«”. Tutaj proponuję przenieść zdania: „Twórca prototypu zegara wahadłowego i wybitny badacz ciał niebieskich. Uważany za twórcę nowoczesnej selenografii”. To jest charakterystyka tej postaci wyrażona równoważnikami zdań. Tę całą charakterystykę kończyłbym zdaniem: „Wyniki swych studiów i obserwacji drukował w swojej własnej drukarni”. Tutaj dałbym zdanie: „Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku, który jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie”. Dalej: „Był autorem ponad 20 wielkich dzieł. Stworzył podwaliny współczesnej astronomii i na stałe wpisał się w historię światowej nauki”. Po prostu jest to zmiana szyku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A zdanie z „obserwatorium”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#WiesławSuchowiejko">Przedstawię swoją propozycję. Pierwsze zdanie mieliśmy zaakceptowane. Drugie zdanie brzmiałoby tak: „Twórca prototypu zegara wahadłowego i wybitny badacz ciał niebieskich”. Trzecie zdanie: „Uważany za twórcę nowoczesnej selenografii”. Dalej: „Na dachach swych trzech domów zbudował obserwatorium astronomiczne, które wyposażył we własnoręcznie skonstruowane przyrządy pomiarowe, czyniąc je ówcześnie najlepiej wyposażonym tego typu obiektem na świecie. Wyniki swych studiów i obserwacji drukował w swojej własnej drukarni”. To jest pierwszy akapit. Następny akapit zaczynałby się od zdania: „Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku, który jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. Był autorem ponad 20 wielkich dzieł. Stworzył podwaliny współczesnej astronomii i na stałe wpisał się w historię światowej nauki”. Moim zdaniem, ten szyk byłby bardziej odpowiedni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ale przy tym „Towarzystwie Naukowym” dałabym ciekawą wiadomość z uzasadnienia: „gdańskie obserwatorium…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#AnnaSobecka">To zostaje, tylko jest na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma co zostać, bo ja nie czytam tekstu uchwały, tylko chcę dopisać tekst z uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#WiesławSuchowiejko">Pani przewodnicząca, zdanie o przynależności do Towarzystwa jest w uchwale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja czytam zdanie z uzasadnienia. Gdybyście państwo zamiast mi przerywać posłuchali, to nie byłoby tej dyskusji. Chodzi mi o zdanie: „gdańskie obserwatorium odwiedzali monarchowie: Jan Kazimierz, Maria Ludwika i Jan III Sobieski, zaś wsparcia finansowego, oprócz królów Polski, udzielał mu także Ludwik XIV”. Tego zdania nie ma w uchwale i proponowałabym je dodać po tym londyńskim Towarzystwie, bo po prostu wydaje mi się ciekawą informacją. I to chciałam zaproponować, a nie to, co państwo mi tutaj sugerujecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#AnnaSobecka">Pani przewodnicząca, ale to można było powiedzieć bardziej delikatnie, a nie z jakimś wyrzutem. Ja w ogóle nie wiedziałam, o co pani chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie mogliście państwo wiedzieć i stąd mój wyrzut. Próbowałam przedstawić to zdanie, ale myślę, że nie ma wątpliwości. Dyskutujemy raczej o meritum. Czy jesteście państwo za wprowadzeniem tego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#MaciejMikołajewski">Merytorycznie jest to jak najbardziej uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Właśnie o to mi chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#MaciejMikołajewski">Wydaje mi się, że właściwa jest też zmiana szyku. Mam jedną uwagę szczegółową, dotyczącą zdania: „wyposażył we własnoręcznie skonstruowane przyrządy pomiarowe”. W uzasadnieniu przed „przyrządy pomiarowe” jest „znakomitej jakości teleskopy”, i z tego przede wszystkim słynie. Chodzi o jego ryciny, grafiki, gdzie są te wielkie teleskopy. On przede wszystkim był konstruktorem największych na świecie teleskopów – w ogóle największych teleskopów wszechczasów, jeśli chodzi o teleskopy soczewkowe. Za chwilę Newton wymyślił już teleskopy zwierciadlane. To jest uwaga szczegółowa i, moim zdaniem, to musi się tu znaleźć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Rozszerzamy tekst o pewne sformułowania z uzasadnienia: „wyposażył we własnoręcznie skonstruowane znakomitej jakości teleskopy i przyrządy pomiarowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#MaciejMikołajewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Z kolei ja proponuję, by po zdaniu: „jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie” dodać po kropce: „Gdańskie obserwatorium odwiedzali monarchowie: Jan Kazimierz, Maria Ludwika i Jan III Sobieski, zaś wsparcia finansowego, oprócz królów Polski, udzielał mu także Ludwik XIV”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#MaciejMikołajewski">Po przestawieniu szyku to, że było to największe obserwatorium na świecie, jest przedtem, tak? Odwiedzanie obserwatorium przez tych możnowładców powinno być po tym fakcie, że było to największe obserwatorium na świecie. Trochę nie panuję nad tym szykiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WiesławSuchowiejko">Najpierw jest, że zbudował obserwatorium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#MaciejMikołajewski">To jest w porządku. Mam jeszcze jedną uwagę ogólną. W przypadku Marii Skłodowskiej-Curie jakby podparliśmy się tym, że de facto była przyjaciółką Einsteina, i to bardzo dobrą. Czy nie warto by powiedzieć, jak dobrym astronomem był Heweliusz i wymienić, że był to jeden z czterech najwybitniejszych astronomów XVII stulecia – obok Galileusza, Keplera i Newtona? Tak to było. Galileusz, Kepler i Newton – to jest ta historia nauki, w którą on się wplata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ale nie mamy takiego tekstu i za chwilę się zgubimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#WiesławSuchowiejko">Mamy zdanie: „był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku”. Czy pan profesor uważa, że to jest za mało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#MaciejMikołajewski">„obok Galileusza, Keplera i Newtona był najwybitniejszym astronomem tego stulecia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie, proponuję zostawić to tak, jak jest. Mamy zdanie: „był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku, który jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie”, przy czym to zdanie jest po tych równoważnikach, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#MaciejMikołajewski">Tę propozycję złożyłem tylko dlatego, że jest różnica, czy jest się jednym z najwybitniejszych wśród setki czy tysiąca, czy wśród czworga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#TadeuszSławecki">Panie profesorze, ale naszym celem nie jest wymienienie w uchwale tych innych nazwisk. Galileo i tak się produkuje wszędzie. Nie wiem, czy pan wie, zapewne pan wie, że nowoczesny system nawigacji satelitarnej będzie nosił imię „Galileo”. My mamy wypromować Heweliusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#MaciejMikołajewski">Nie będę się upierał. Wydaje mi się, że będzie mocniejsze, jeśli po wyrazach: „świata nauki XVII wieku” postawimy kropkę, skreślimy wyraz „który” i napiszemy: „Jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze, trzy zdania na pewno są lepsze, ale cały czas chcę ustalić, w którym to jest miejscu. Myślę, że przed zdaniem: „Wyniki swych studiów i obserwacji”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WiesławSuchowiejko">Jeśli mogę, to tylko przypomnę to, co proponowałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja wiem, co proponował pan poseł, dlatego proponuję to przenieść, bo „drukarnia” łączy się z „dziełami”, a cały czas jesteśmy przy tych wielkich tego świata, którzy go popierali. Proponowałabym przenieść to zdanie przed zdanie zaczynające się od słów: „Wyniki swych studiów”, a potem dodać zdanie o tych królach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#WiesławSuchowiejko">Zdanie: „Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#WiesławSuchowiejko">Kiedy będą te „wyniki”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wiem, że pani z Biura Legislacyjnego w tej chwili już nie jest w stanie zapanować nad kolejnością. Może przeczytam państwu ten tekst – zgodnie z sugestią pana posła. „Jan Heweliusz – polski astronom, ławnik i miejski rajca, piwowar i drukarz, malarz, podróżnik, »Gdańszczanin Tysiąclecia«, »polski Leonardo da Vinci«. Twórca prototypu zegara wahadłowego i wybitny badacz ciał niebieskich. Uważany za twórcę nowoczesnej selenografii. Na dachach swych trzech domów zbudował obserwatorium astronomiczne, które wyposażył we własnoręcznie skonstruowane, znakomitej jakości teleskopy i przyrządy pomiarowe, czyniąc je ówcześnie najlepiej wyposażonym tego typu obiektem na świecie. Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku. Jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. Gdańskie obserwatorium odwiedzali monarchowie: Jan Kazimierz, Maria Ludwika i Jan III Sobieski, zaś wsparcia finansowego, oprócz królów Polski, udzielał mu także Ludwik XIV. Wyniki swych studiów i obserwacji drukował w swojej własnej drukarni. Był autorem ponad 20 wielkich dzieł. Stworzył podwaliny współczesnej astronomii i na stałe wpisał się w historię światowej nauki”. Tak zrozumiałam te wszystkie przestawienia, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#WiesławSuchowiejko">Jak najbardziej się zgadzam, może poza jeszcze jedną kwestią. Proponuję zmienić kolejność dwóch zdań na następującą: „Był autorem ponad 20 wielkich dzieł. Wyniki swych studiów i obserwacji drukował w swojej własnej drukarni”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#WiesławSuchowiejko">Najpierw napisał dzieła, a potem publikował. Dalej jest wszystko tak, jak przedstawiła pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, kto to zapisuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WiesławSuchowiejko">Ja. Staram się nadążać za panią przewodniczącą i zanotowałem to wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Moglibyśmy mieć przygotowany, wydrukowany wariant projektu, bo po prostu boję się, że się gubimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#WiesławSuchowiejko">Ja wydrukowałem swoją poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#AnnaSobecka">Mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#AnnaSobecka">Czy z naukowego punktu widzenia w tej uchwale zawarte są wszystkie treści, które powinny się w niej znaleźć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#MaciejMikołajewski">Wydaje mi się, że tak. Jest tam zdanie: „Stworzył podwaliny współczesnej astronomii” i na takim poziomie ogólności to wyczerpuje chyba wszystkie wątki. Jest jeszcze zmiana szyku. Jest to doskonale napisana uchwała.</u>
          <u xml:id="u-275.1" who="#MaciejMikołajewski">Ostatnie zdanie uchwały proponowałbym skrócić podobnie jak w wypadku uchwały dotyczącej Marii Skłodowskiej-Curie. Proponuję napisać: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Jana Heweliusza”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze tylko przedostatnie zdanie: „W 2011 roku przypada czterechsetna rocznica urodzin tej wybitnej postaci”. To jakoś dziwnie brzmi. Lepiej : „Czterechsetna rocznica Jego urodzin”, bez „tej wybitnej postaci”. Końcowe zdanie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Jana Heweliusza”. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#MaciejMikołajewski">Może jeszcze jedna uwaga. Ponieważ jest informacja, że w przyszłym roku jest ta rocznica, to czy na początku uchwały konieczna jest encyklopedyczna informacja o dacie urodzin i śmierci? Wydaje mi się, że nie jest to potrzebne. To nawet trochę mi psuje płynność wizualną tego tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Z reguły tego nie pisaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#MaciejMikołajewski">Zasugerowałbym paniom i panom posłom skreślenie tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy mamy jasność, jak wygląda tekst?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#ElżbietaStrzępek">Może przeczytam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#ElżbietaStrzępek">„Jan Heweliusz – polski astronom, ławnik i miejski rajca”. Może tu zmienić na „rajca miejski”. Tak jest w uzasadnieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#MaciejMikołajewski">Może „gdański rajca”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#ElżbietaStrzępek">„gdański rajca, piwowar i drukarz, malarz, podróżnik, »Gdańszczanin Tysiąclecia«, »polski Leonardo da Vinci«. Twórca prototypu zegara wahadłowego i wybitny badacz ciał niebieskich. Uważany za twórcę nowoczesnej selenografii. Na dachach swych trzech domów zbudował obserwatorium astronomiczne, które wyposażył we własnoręcznie skonstruowane, znakomitej jakości teleskopy i przyrządy pomiarowe, czyniąc je ówcześnie najlepiej wyposażonym tego typu obiektem na świecie. Heweliusz był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli świata nauki XVII wieku. Jako pierwszy z obywateli Rzeczypospolitej został przyjęty w poczet członków słynnego Królewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. Gdańskie obserwatorium odwiedzali monarchowie: Jan Kazimierz, Maria Ludwika i Jan III Sobieski, zaś wsparcia finansowego, oprócz królów Polski, udzielał mu także Ludwik XIV. Był autorem ponad 20 wielkich dzieł. Wyniki swych studiów i obserwacji drukował w swojej własnej drukarni. Stworzył podwaliny współczesnej astronomii i na stałe wpisał się w historię światowej nauki. W 2011 roku przypada czterechsetna rocznica Jego urodzin. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza rok 2011 Rokiem Jana Heweliusza”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo pięknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#MaciejMikołajewski">Jeszcze jedna uwaga. W pierwszym zdaniu proponuję skreślić wyraz „polski”, bo potem mamy „polski Leonardo da Vinci”. W cudzysłowie, bezpiecznie. Byłoby: „Jan Heweliusz – astronom, ławnik i gdański rajca”. Może lepsze byłoby „miejski rajca”, bo potem jest „Gdańszczanin Tysiąclecia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ma być „gdański” czy „miejski”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#AnnaSobecka">Pan profesor boi się Niemców?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#MaciejMikołajewski">Nie. Wiem, jak nas boli, gdy ktoś sobie przywłaszcza Kopernika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, jaki „rajca”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#MaciejMikołajewski">Jednak zostawiłbym „miejski”, bo jest „Gdańszczaninem Tysiąclecia”. Byłoby: „astronom, ławnik i rajca miejski, piwowar i drukarz” itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dlaczego „rajca miejski”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#AnnaSobecka">Jeśli jest „rajca miejski” czy „gdański”, to już to świadczy o jego związaniu z tą społecznością, ze wszystkim – z działalnością, z pracą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#MaciejMikołajewski">To prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#TadeuszSławecki">Ustąpiliśmy i napisaliśmy: „obywatel Rzeczypospolitej”, a tutaj zostawiłbym słowo „polski”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#MaciejMikołajewski">Wtedy jest problem gramatyczny. Jest dwa razy wyraz polski w jednym zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#AnnaSobecka">Eksponujmy swoją polskość. Jak mamy mądrych ludzi, to zawsze wielcy tego świata nam ich zawłaszczają. To, że tu pracował, żył, miał rodzinę, świadczy o tym, że jest polski, a nie inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#MaciejMikołajewski">Moja uwaga była ściśle gramatyczna, ponieważ później jest „polski Leonardo da Vinci”, więc jakby jest ta informacja. Lepiej unikać dwa razy tego samego wyrazu w jednym zdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#AnnaSobecka">Leonardo da Vinci nie był Polakiem, a ten jest polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, jest bardzo piękny tekst i jest oczywiste, że mówimy tu o Polaku. Ustanawiamy jego rok i robi to Sejm RP, więc czego jeszcze trzeba? Po co nam te przymiotniki? Tak mi się wydaje. A „obywatel Rzeczypospolitej” to nie Polak? Przecież Polak. Skreślamy wyraz „polski”.</u>
          <u xml:id="u-301.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś z państwa ma zastrzeżenia do całego tekstu? Nie widzę. W takim razie mamy przyjęty tekst.</u>
          <u xml:id="u-301.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł sprawozdawca? Słucham, jakie są propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#JerzyFedorowicz">Proponuję pana posła Sławeckiego, który to przygotował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">O to mi chodziło, panie pośle. Pan poseł się zgadza. Dziękuję państwu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>