text_structure.xml
146 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu poświęcone informacji o aktualnej sytuacji organizacyjno-finansowej w TVP i PR. W związku z tym zaprosiliśmy prezesów TVP i prezesa PR, a także przewodniczących rad nadzorczych obu tych instytucji i przewodniczących rad programowych obu tych instytucji. Jeśli dobrze rozpoznaję, to jest z nami pan prezes Romuald Orzeł, pan przewodniczący Bogusław Szwedo. Z radia jest pan prezes Jarosław Hasiński, przewodniczący rady – Tomasz Sieniutycz, pani przewodnicząca rady programowej Małgorzata Bartyzel, a także członek zarządu PR – pan Paweł Majcher. W imieniu MKiDN jest dyrektor generalny Ministerstwa – pan Piotr Dmochowski-Lipski i dyrektor Departamentu Prawnego – pan Dominik Skoczek. Jest także pani przewodnicząca Janina Jankowska, witamy serdecznie, dyrektor departamentu w NIK – pan Grzegorz Buczyński. MSP reprezentuje podsekretarz stanu – pan minister Mikołaj Budzanowski. Według wiedzy, którą mam, KRRiT będzie reprezentował pan przewodniczący Witold Kołodziejski.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli państwo pozwolą, to na początek sprawa formalna. Chciałam się zwrócić do członków Komisji i prosić o rozszerzenie porządku dziennego o drugi punkt: przyjęcie planu pracy na I półrocze 2010 roku, bo mijają nasze wewnętrzne regulaminowe terminy, w których musimy przyjąć plan pracy. W tej chwili jesteśmy na ostatnim posiedzeniu przed dwutygodniową przerwą.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za rozszerzeniem porządku obrad? (12)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (1)</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję. W takim razie mamy porządek dzienny złożony z dwóch punktów.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przystępujemy do realizacji głównego punktu posiedzenia. Powodem zwołania tego posiedzenia były dwa fakty, a w tle jeszcze parę innych. Pierwszy – to fakt, że mamy już wybrane nowe zarządy spółek zarówno telewizji, jak i radia. Panowie już nie są p.o. prezesami, tylko wybranymi przez rady nadzorcze organami tej spółki. Równocześnie, bo nie jest to bez znaczenia, do opinii publicznej przedostają się informacje, które obie te instytucje stawiają w nie najlepszym świetle. Są to takie informacje jakby z dwóch stron. Z jednej strony prezesi, zarządy czy też przedstawiciele tych instytucji alarmują opinię publiczną informacjami o (jak mówią) fatalnej sytuacji finansowej i tą fatalną sytuacją finansową tłumaczą wszelkie zapowiadane cięcia programowe. W telewizji głównie nie ma pieniędzy dla kultury i dla ośrodków regionalnych, czyli dla dwóch obszarów działalności, które są istotą działania telewizji publicznej. Jeśli chodzi o kulturę, to chyba wczoraj a może przy innej okazji mówił o tym minister Zdrojewski. Wczoraj mieliśmy debatę o kulturze. Trudno wytłumaczyć kłopotami finansowymi eliminowanie programów kultury, obcinanie pieniędzy dla kanału TVP Kultura w momencie, gdy właśnie na tę działalność wydawało się 30 mln zł. Wszystkie te przekazy dotyczące kultury w sumie zabierały może 1% środków i czasu. Jest coś niedobrego w tendencji, gdy się zaczyna oszczędzać, to zaczyna się oszczędzać właśnie od tego typu programów.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o ośrodki regionalne, to tutaj dostajemy alarmujące listy właściwie zewsząd, ale także pojawiają się alarmujące informacje o zmienianiu ośrodków regionalnych w punkty korespondenckie. Nie wiem, czy wszyscy państwo dostali taki materiał, ale mam taką informację, że np. ośrodek, który znam najlepiej, czyli łódzki, którego ubiegłoroczny budżet wynosił chyba 23 mln zł, ma 10 mln mniej, czyli pozostało mu 13 mln zł, a koszty stałe, czyli to, że stoi ten gmach i jest tam prąd i woda, to 10 mln zł. Rozumiemy więc, że programów tam nie będzie, a jeśli będą, to nie wiadomo jakie.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dla zrozumienia nierzetelności tego typu postępowań warto wiedzieć, że chociaż ośrodki regionalne prowadzą własną działalność marketingową i mają jakieś wpływy reklamowe, to jednak przekazują je do centrali, więc po prostu centrala, dysponując tymi pieniędzmi, może byłaby uprzejma jakoś lepiej je dzielić, ale po to jest to posiedzenie, byśmy na ten temat usłyszeli wiarygodną informację z ust przedstawicieli.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Radio. Bardzo słynna sprawa, która jest może trochę innej kategorii. To jest sytuacja radiowej „Trójki”. Nie sądzę, by ten temat zdominował dzisiejsze posiedzenie. Jeśli nie uzyskamy tu jakiejś wiarygodnej informacji, to sądzę, że do tych problemów będziemy musieli wracać. Chyba zdarzyło się tak pierwszy raz, że cały zespół jakiejś anteny nie potrafi pogodzić się z decyzją personalną prezesa czy zarządu firmy. Nie oceniając, wydaje się, że nie chodzi tylko o ilość tych protestów, ale też o jakość. Być może zespół akurat ma rację.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To, co powiedziałam w tej chwili, nie znaczy, że ma to absolutnie wyznaczyć kierunek naszego spotkania. Rzeczywiście chciałabym (może na wstępie) uzyskać informacje, jak to widzą przedstawiciele zarządów obu tych instytucji. Rozumiem, że potem w dyskusji czy pytaniach posłowie będą mogli zwracać uwagę na te kwestie, które ich najbardziej interesują.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mówiłam, że poza tymi dwoma powodami w tle jest trzeci. Jest to raport NIK, która pokazuje, jak poprzednie zarządy od paru lat marnowały pieniądze w telewizji publicznej. Wiem, że obecny zarząd nie zgadza się z tą oceną, ale jakoś do tej pory uznawaliśmy, że rację zawsze ma NIK, a nie instytucje oceniane, więc nie sądzę, by czekał nas przełom w tym myśleniu i tak będzie w dalszym ciągu.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Widziałam zgłaszającego się pana posła Ołdakowskiego i pana posła Walkowiaka. Proszę – pan poseł Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanOłdakowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, mam jedną uwagę porządkową. Pani przewodnicząca mówi do nas jako przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu, wybrana głosami pewnej koalicji. Nie jest pani przedstawicielem ani krasnoludków ani małych G.I. Joe. Jest pani przedstawicielem koalicji, która dziś rządzi Polską. Fakt, że dzisiaj nie ma, jest dużo mniej pieniędzy na media publiczne, jest zasługą tego, że pani m.in. postulowała, by likwidować abonament, nie przedstawiając nic w zamian. Chciałbym poczynić tę uwagę, zanim rozpoczniemy dalszą dyskusję. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle. Gdyby ktoś nie wiedział na tej sali i publicznie nie było wiadomo, to pan jest przedstawicielem opozycyjnej partii, która przejęła telewizję publiczną i radio publiczne. Bardzo proszę – pan poseł Walkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejWalkowiak">Dziękuje bardzo, pani przewodnicząca. Mam pytanie. Wytyczając kierunki dzisiejszej dyskusji, pani przewodnicząca ani słowem nie wspomniała o bardzo ważnym segmencie polskiej radiofonii publicznej, a więc o 17 spółkach radiofonii regionalnej, które jak wiadomo są najsłabszym ogniwem – oczywiście w sensie ekonomicznym, bo w sensie misji pewnie najlepszym ogniwem mediów publicznych w Polsce. Nie ma żadnego przedstawiciela ośrodków rozgłośni regionalnych. Czy to znaczy, że nie przewiduje pani tego, byśmy dzisiaj poruszyli także sprawę funkcjonowania spółek radiofonii regionalnej? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle, za tę uwagę. Tak, ma pan rację. Rzeczywiście wydawało mi się, że wtedy moglibyśmy tu siedzieć do wieczora, a część z nas pracuje także w innych komisjach. Z reguły było tak, że o regionalnych spółkach radiofonii publicznej robiliśmy odrębne posiedzenie. Nie widzę przeszkód, by zrobić takie posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Najpierw zajmiemy się „dużą” telewizją i „dużym” radiem. Jeśli chodzi o telewizję, to jakby z konieczności także oddziałami, bo to jest jeden organizm, one nie mają samodzielności, nad czym bardzo ubolewam. Dzisiaj właśnie widać, jaka to była zła decyzja, że im na to nie pozwoliliśmy. Jeśli pan poseł będzie o to wnosił, to wprowadzimy taki temat do planu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejWalkowiak">Dziękuję uprzejmie za odpowiedź. Od razu wnoszę o to, by w pierwszym możliwym terminie przeprowadzić taką debatę w naszej Komisji. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanDziedziczak">Ja też dołączam się do wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle. Niestety, za pięć dwunasta będę musiała wyjść i nie wiem, czy do tego czasu zakończymy to posiedzenie. Będą państwo przyjmowali plan pracy, to proszę zgłosić ten temat w ramach dyskusji nad planem pracy. Na pewno Komisja się do tego przychyli, bo to rzeczywiście jest ważny temat. Pani poseł Dąbkowska-Cichocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Pani przewodnicząca, czy moglibyśmy teraz przystąpić do wysłuchania, bo rozumiem, że goście, czyli panowie prezesi radia i telewizji, przyszli, by nam coś powiedzieć i przedstawić. Dopiero potem będziemy mogli ewentualnie zadawać im pytania albo toczyć dyskusję. Czy moglibyśmy zacząć od ich wypowiedzi, bo tak to mam takie poczucie, że nie wiem, co mam mówić i po co się spotkaliśmy? Jeśli można, to zacznijmy od tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, nie wiedziałam, że nagłośnienie tak źle działa w tej sali. Właśnie dokładnie to powiedziałam, mówiąc jak będziemy procedować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LenaDąbkowskaCichocka">Tak, ale już się zaczęła taka dyskusja bardzo szczegółowa. Zresztą pani wypowiedź też była bardzo szczegółowa, więc może przejdźmy już…</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli pani pozwoli, to będę prowadziła posiedzenie zgodnie ze swoimi regulaminowymi uprawnieniami. To, co ja mówię, mówię na własną odpowiedzialność, natomiast to państwo zadawali pytania. Gdyby nie pani głos, to w tej chwili już by do nas przemawiał pan prezes. Telewizja jest troszkę większa, to może pan prezes Orzeł z telewizji. Bardzo proszę o pana ocenę sytuacji, jaką pan zastał, i rozumiem, że również pana zamierzeń. To jest tzw. wolna wypowiedź, więc proszę mówić dokładnie to, co pan ma ochotę powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RomualdOrzeł">Witam państwa bardzo serdecznie. Niestety, moje wystąpienie będzie miało charakter bardzo dramatyczny. Te informacje, które pojawiają się w gazetach i w innych mediach, w większości, niestety są prawdziwe, jeśli mówimy o stanie telewizji publicznej, jaki zastaliśmy 19 grudnia, czyli w momencie wyboru nas na członków zarządu tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RomualdOrzeł">Jeśli będziemy robić różnego rodzaju przesunięcia, jeśli będziemy rozważać i dyskutować na temat konkretnych propozycji programowych, konkretnych propozycji antenowych, będziemy rozmawiali o konkretnych projektach, to na wstępie chciałbym zauważyć, że 2010 rok to jest telewizja publiczna, która nie będzie wydawała jakichkolwiek pieniędzy publicznych. Jedyne pieniądze publiczne, które będą pochodziły z abonamentu, to w tej chwili jest to rząd wielkości między 80-100 mln zł – takie dane otrzymaliśmy z KRRiT. Decyzją KRRiT w całości zostaną one przeznaczone na ośrodki regionalne. Tutaj od razu nadmieniam, że ośrodki regionalne w tym kształcie, w jakim je zastaliśmy, a pewnie będą reformowane, kosztują około 400 mln zł – gdybyśmy przyjęli koszty zeszłoroczne, a już w zeszłym roku, jak państwu wiadomo, było bardzo źle, czyli tutaj mamy 100 mln zł do 400 mln zł.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#RomualdOrzeł">Jeśli chodzi o wszystkie inne anteny, to zarówno „Jedynka”, „Dwójka”, „Info”, TVP Kultura, TVP Sport są antenami, które w tej chwili muszą się utrzymać tylko i wyłącznie z wpływów komercyjnych. Jeśli sytuacja abonamentowa nie zmieni się, to w 2010 roku ani jedna złotówka nie będzie pochodziła z abonamentu, czyli nie będą to pieniądze publiczne. Mówiąc obrazowo – wszelkiego rodzaju propozycje serialowe, również informacyjne, w tej chwili muszą zarabiać nie tylko na siebie, ale muszą też zarabiać na wszystkie inne pozycje misyjne, które są zapisane w ustawie i wszystkie inne propozycje, które są przynależne telewizji publicznej, telewizji misyjnej. Powinny mieć tu miejsce, bo żadna ze stacji komercyjnych nie będzie realizowała tych celów. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w tej chwili my musimy zarobić z propozycji komercyjnych na te inne pozycje misyjne, które jak wiadomo, nie mają takiego ciężaru gatunkowego z punktu widzenia komercji, by na siebie zarobić.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#RomualdOrzeł">Nie chcę się odnosić do przeszłości, nie chcę się odnosić do raportu NIK. Wolałbym mówić o stanie obecnym i o tym, jakie mamy zamierzenia.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#RomualdOrzeł">Jeśli chodzi o raport NIK, co podniosła pani przewodnicząca, to my nie oceniamy tego raportu w sposób negatywny. Dla nas jest to pewien punkt wyjścia, jest to pewien raport otwarcia. Są tam pewne wskazówki, czego nie należy robić w telewizji publicznej, żeby nie doprowadzić do takiego stanu, w jakim w tej chwili jesteśmy.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#RomualdOrzeł">Jeśli mówimy o stanie obecnym, to rzecz jasna można mówić o tym, że poprzednie zarządy pewnie w sposób nienależyty zarządzały tym majątkiem, ale to jest jeden aspekt. Nie możemy pominąć tego aspektu, że te wpływy abonamentowe stopniały w tym roku do zera i telewizja publiczna nie przygotowała się na taki stan rzeczy. Gdybym dziś, tu i teraz, miał wiedzę, że za rok zostanę pozbawiony tych środków, to pewnie w ciągu roku można by się było przygotować na taki stan rzeczy. Jednak ta sytuacja jest sytuacją nagłą i telewizja nie przygotowała się do tego. W tej chwili nie chciałbym oceniać moich poprzedników – dlaczego tak się stało, dlaczego ta instytucja nie została do tego przygotowana należycie.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#RomualdOrzeł">Jeśli chodzi o środki abonamentowe, to jeszcze w 2004 roku był to rząd wielkości około 500 mln zł. W tej chwili, jak wspomniałem, jest to niespełna 100 mln zł w całości przeznaczonych na ośrodki regionalne. Jaki to jest ubytek? To też jest istotne. Aby, to państwu zobrazować powiem, że antena 1, która oczywiście zarabia, rocznie kosztuje 440 mln zł, czyli brak tych środków tak naprawdę oznacza brak jednej anteny.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#RomualdOrzeł">Oprócz wielu przedsięwzięć można mówić, że z jednej strony mamy ustawę, która reguluje sposób funkcjonowania telewizji publicznej, która w swej części w tej chwili, niestety, jest martwa, ponieważ nie wskazuje, w jaki sposób w tej chwili telewizja publiczna miałaby realizować cele wskazane w ustawie. Z punktu widzenia konkurencji to ta konkurencja nie jest równoprawna z punktu widzenia telewizji publicznej, ponieważ nie mamy tych wszystkich narzędzi, które posiadają telewizje komercyjne. Od razu zaznaczam, że nie jest moją intencją i chyba nikogo z państwa, by telewizję publiczną zmieniać w telewizję komercyjną, bo oczywiście można by, bo TVP nadal posiada potencjał – 40% udziału w rynku. To jest na tyle dostateczny potencjał, że oczywiście TVP byłaby w stanie na siebie zarobić – oczywiście gdyby inaczej zostały określone cele. Oczywiście tutaj nikomu z nas nie zależy na tym, by cele telewizji publicznej zostały określone inaczej niż to zostało zapisane w ustawie.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#RomualdOrzeł">W tym dramatycznym roku przyjęliśmy założenia budżetowe na poziomie zera. W tym roku wynik finansowy jest na poziomie minus 200 mln zł. Dodajmy do tego minus 500 mln zł, których w tej chwili nie posiadamy, kolejny minus 250 mln zł, na co się składa to, że w tym roku nie będziemy mogli zarobić tylu pieniędzy. Mówię tu o roku wyborczym, czyli o emitowaniu w ścisłym prime-time’ie 25 godzin informacji o wyborach samorządowych, o wyborach prezydenckich i o kolejnych 60 godzinach obowiązkowych informacji związanych ze spisem rolnym. To jest te kolejne 250 mln zł, których jesteśmy pozbawieni, ponieważ nie możemy ich zarobić. Wówczas ten wynik na koniec roku byłby w granicach 1 mld zł. Jednak ambitnie założyliśmy sobie, że chcemy ten wynik wyzerować. Wierzę i twierdzę, że potencjał w telewizji jest i oczywiście będziemy go uruchamiali. To jest pewien proces, to jest duża instytucja, czyli pewne procesy, które teraz uruchomimy, będą przynosiły efekty najwcześniej w połowie tego roku.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#RomualdOrzeł">Jeśli chodzi o to, gdzie oszczędzamy, to nieprawdą jest, że w jakiś szczególny sposób traktujemy poszczególne anteny, tzn. nieprawdą jest, że oszczędności dotykają TVP Kultura. Wręcz przeciwnie, te oszczędności w głównej mierze dotykają naszych głównych anten, czyli TVP 1, TVP 2. To jest bardzo ryzykowne przedsięwzięcie, ponieważ to są nasze jedyne dochodowe anteny. Jeśli mówimy o wszystkich innych antenach, to z punktu widzenia komercyjnego na te inne anteny (bo one nie mają innych środków) w tej chwili pracuje „Jedynka” i „Dwójka”.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#RomualdOrzeł">To chyba tyle w ekspresowym skrócie. Przepraszam, że muszę państwu przekazywać tylko niedobre informacje. Mam nadzieję, że wkrótce będą lepsze. Chciałbym, byśmy w tym miejscu, tu i teraz, na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu rozmawiali rzeczywiście tylko i wyłącznie o ofercie programowej i byśmy się spierali co do oferty programowej, co do tego, jakie ma ona mieć miejsce, charakter, byśmy w tym miejscu mówili tylko o misyjności. Niestety, ta twarda rzeczywistość, czyli te dramatyczne liczby w tej chwili niejako wartościują tę moją rozmowę, za co przepraszam. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli rozmawiać wyłącznie o programie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Sądzę, że jeszcze w pytaniach pan prezes będzie proszony o uzupełnienie. Jednak tam są właśnie jakieś ruchy programowe, kadrowe. To są informacje także interesujące Komisję – chyba, nie chcę uprzedzać. Rozumiem, że w tej chwili jest taka wypowiedź, a potem dopytamy, jeśli posłowie będą tego ciekawi. Wobec tego proszę o zabranie głosu pana prezesa Hasińskiego, który z kolei powie nam, co się dzieje w radiu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JarosławHasiński">Dzień dobry państwu. Ja chyba będę mówił w nie miej dramatycznym tonie jak pan prezes TVP, ponieważ także przed państwem leżą zestawienia, wyliczenia KRRiT. Niestety, te wyliczenia zawsze są trafne, panie dyrektorze, więc trudno im zaprzeczać. Mówię „niestety”, ponieważ wygląda to bardzo tragicznie. Wariant planowany z zeszłego roku – 180 mln zł na całe PR przy budżecie całego PR w granicach 220-230 mln zł – został okrojony praktycznie rzecz biorąc przez zmniejszenie przychodów abonamentowych do kwot może 100, może 135 mln zł w zależności od tego, jakiego rodzaju „exodus” abonamentowy nastąpi.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JarosławHasiński">Myślę, że im więcej wypowiedzi na temat abonamentu, tym te przychody abonamentowe jakby coraz bardziej się kurczą. Przy 102 mln zł, które ewentualnie otrzymalibyśmy w bieżącym roku, to jest to spadek siedemdziesięciokilkumilionowy w stosunku do zeszłego roku. Proszę państwa, to jest 1/3 budżetu całego PR. Proszę mi wskazać takiego menedżera, który z roku na rok, a właściwie z kwartału na kwartał, ma 1/3 mniej i przy kosztach w granicach 105-110 mln zł jest w stanie cokolwiek zrobić.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#JarosławHasiński">Proszę państwa, to nie nasza wina, to nie my znaleźliśmy się w tej sytuacji z własnej winy, bo czymś źle gospodarowaliśmy. Po prostu robiliśmy to, co do nas należy, wypełnialiśmy w pełni misję medium publicznego. Anteny misyjne, podobnie jak w telewizji, w naszym przypadku jest to Program 2 czy program Radia dla Zagranicy, praktycznie są totalnie nieprzychodowe. W kategoriach menedżerskich można by powiedzieć tak, że właściwie nie pozostaje nam nic innego tylko wybrać też drogę (w jakiejś części już rozpoczętą) taką, jaką rozpoczęła TVP, czyli pewnej komercjalizacji z musu, ponieważ w jakiś sposób musimy utrzymać ludzi, sprzęt, budynki, a przede wszystkim to, co jest po stronie odbiorcy, czyli nadajniki, wszystkie urządzenia, które służą rozpowszechnianiu.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#JarosławHasiński">Co zrobiliśmy? Proponujemy rozmawiać z ministerstwami przede wszystkim w tych kwestiach, które dla nas jakby nie należą ustawowo. Mówię oczywiście o tej części zespołów artystycznych PR, które nigdzie nie są zapisane, w żadnej ustawie, nawet w statucie spółki. Mówię o Polskiej Orkiestrze Radiowej, o Chórze PR, o Orkiestrze Kameralnej „Amadeus”, a także o Narodowej Orkiestrze Symfonicznej PR, z którą nie jesteśmy jakby etatowo związani, natomiast jesteśmy związani instytucją kultury, jaką w 2005 roku PR założyło razem z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Prezydentem Miasta Katowic. To jest kwota, która wielokrotnie była wymieniana w mediach. To jest kwota około 30 mln zł. Około połowy to zespoły artystyczne, a druga część to właściwie serwituty dla kultury szeroko pojętej, czyli m.in. jest kwestia praw, czyli kwoty, które przekazujemy do organizacji zbiorowego zarządzania prawami. Co roku PR przekazuje takie kwoty w granicach od 15 do 20 mln zł. Oczywiście są to niemałe kwoty i jak widać, przychodowe uderzenia abonamentowe w mediach publicznych powodują taki system naczyń połączonych, czyli generalnie nie wróci to do kultury w taki czy inny sposób.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#JarosławHasiński">W związku z tym postanowiliśmy dokonać już bardzo intensywnych działań, czyli przede wszystkim zaopiekować się zespołami artystycznymi, a nie mając na nie środków spróbowaliśmy zainteresować samorządy, oczywiście pana ministra kultury – ze zmiennym skutkiem. Znaleźliśmy jakieś zrozumienie, myślę, że nie jakieś tylko bardzo konkretne w Poznaniu. Tam zarówno prezydent, jak i marszałek województwa bardzo chętnie przejmą Orkiestrę Kameralną PR „Amadeus” – oczywiście na pewnych warunkach. O ile w Krakowie prezydent Krakowa też bardzo chętnie wejdzie w jakieś dotowanie Chóru PR w Krakowie, o tyle w Katowicach spotkaliśmy się raczej z odmową zarówno marszałka, jak i prezydenta. Mamy więc ogromny zgryz, ogromny problem z Narodową Orkiestrą Symfoniczną PR, ponieważ nie mamy środków na utrzymanie tych zespołów artystycznych. Podobnie jest z Polską Orkiestrą Radiową, gdzie praktycznie pani prezydent miasta odmówiła nam jakiegokolwiek wsparcia finansowego. Jak państwo słyszeli mamy również do zapłacenia niezły podatek od nieruchomości – 30-krotnie większy niż w latach minionych. Nagle z kwoty powiedzmy, niewielkiej mamy do zapłacenia 2,5 – 3 mln zł. To też jest jakby pewien symptom takiej quasi-pomocy.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#JarosławHasiński">Proszę państwa, mówię o zespołach artystycznych, mówię o kulturze, ponieważ jesteśmy na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu, natomiast cięcia, które zamierzamy zastosować, które już zaczęliśmy stosować, są cięciami w całej spółce, na wszystkich antenach, we wszystkich jednostkach. W związku z tym np. wczoraj uchwaliliśmy zmianę struktury organizacyjnej, która z 39 dyrektorów w spółce czyni 26. Dokonujemy już choćby takie zmiany. Jest 50% mniej dyrektorów, ale oszczędności są wszędzie i właściwie na każdym kroku. To w kwestii działań, które pozwoliliśmy sobie państwu przekazać.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#JarosławHasiński">O pewnych kwestiach, o pewnych działaniach nie przekazujemy państwu informacji, ponieważ staliśmy się już spółką grającą na rynku, czyli na rynku konkurencyjnym i pewnych rzeczy wolimy nie przedstawiać, gdyż są pewną tajemnicą spółki, ale myślę, że będą to bardzo interesujące zmiany, interesujące propozycje, którymi pewnie zaskoczymy państwa już w okolicach marca-kwietnia. Pani przewodnicząca, to tyle tytułem wstępu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Proszę państwa, jestem przekonana, że będą pytania i uwagi, więc w tej chwili poproszę posłów o zgłaszanie się. Mam już pierwsze zgłoszenie. Jest to pan poseł Celiński. Zgłasza się pan poseł Wenderlich, pan poseł Sławecki, pan poseł Dziedziczak, poseł Głogowski. Czy jeszcze ktoś? Pani Kidawa-Błońska. Mamy 6 pierwszych dyskutantów. Zgłasza się pani poseł Kloc – gość na naszym posiedzeniu. Oczywiście lista nie jest zamknięta.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli panowie prezesi pozwolą, to wysłuchawszy tego, co powiedzieliście, mam wrażenie, że ta sytuacja finansowa jest właściwie dla was znakomitym alibi. Pamiętam czasy, kiedy naprawdę nie brakowało pieniędzy i było marnotrawstwo, rozrzutność, upartyjnienie, brak misji i w ogóle wszystkie „siedem plag egipskich”, które dzisiaj dokładnie także jakby dzieją się w naszych instytucjach. Mimo najszczerszych chęci, by na starcie nie traktować państwa zbyt ostro, ale jednak chyba będziemy mówić o tych sprawach. Nie było i nie ma żadnej zależności, zwłaszcza w telewizji, między ilością pieniędzy a realizacją misji. Po prostu – im więcej było pieniędzy, tym więcej się marnowało. Teraz być może mniej się zmarnuje. Bardzo proszę – pan poseł Celiński.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję, pani przewodnicząca. Najpierw chcę powiedzieć uwagę formalną. Nie trzeba wystąpień ludzi odpowiedzialnych za bieżący zarząd TVP i PR, by mieć świadomość, jak poważny jest to temat i jak wielkie zagrożenia – także finansowe, a przede wszystkim programowe – są nad PR i TVP.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Komisja, która jest odpowiedzialna w parlamencie za te sprawy, podejmuje dzisiaj debatę w sytuacji, gdy w momencie wejścia na salę dostajemy czterokartkową informację zarządu PR i w czterdziestej minucie posiedzenia informację zarządu TVP. Chciałbym, żeby media odnotowały ten fakt. Jest to kpina z parlamentu polskiego.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, ja rozumiem, że ta debata odbędzie się także w innym terminie – poza dzisiejszym terminem – na materiale, który da podstawę do poważnej, rzetelnej oceny, ale także będzie debatą nad wnioskami, które zarządy PR i TVP wyciągają z tej sytuacji. To, co otrzymaliśmy od PR, w pkt 6 na str. 4 nie przedstawia bazy do poważnej dyskusji o tym, co robić w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy. To uwaga wstępna.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Historia debaty w tej Komisji, czyli w tej kadencji Sejmu, na temat PR i TVP jest długa i bardzo „gęsta” w fakty. Nie wiem, czy Komisja obradowała nad jakimkolwiek innym tematem tak wiele razy i tak dogłębnie, jak nad tematami, które dotykają funkcjonowania radia i telewizji publicznej. Ta debata dotyczyła zarówno regulacji prawnych, jak i problemów finansowych, organizacyjnych. Niestety bardzo pobieżnie i raczej przyczynkarsko dotyczyła pewnych problemów programowych.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wyznaczały ją przede wszystkim takie zdarzenia, jak ustawa z grudnia 2005 roku, kiedy to PiS zaatakował swoją partyjnością PR i TVP w taki sposób, z jakim nie mieliśmy do czynienia od głębokiego PRL-u. Wyznaczyła ją sytuacja, w której koalicja rządowa PO i PSL zrezygnowała z przedłożenia rządowej propozycji nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której z jednej strony polski parlament obraduje w trybie komisji śledczych na temat lobbistycznego budowania ustaw – z jednej strony rywinowskiej, z drugiej strony Chlebowskiego i Drzewieckiego, a po drugiej stronie mamy sytuację, w której mamy do czynienia z lobbistycznym pisaniem ustawy o PR i TVP, jej noweli. Polski rząd w tej sprawie milczy i nie chce mieć zdania.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tę debatę organizuje także taki fakt. Spójrzcie państwo na str. 1 informacji PR. Kiedy następuje największy spadek przychodów z abonamentu, który finansował PR? Następuje w 2008 roku, a nie w 2009 roku. Co to oznacza? Z pewnością nie nowelizacja ustawy abonamentowej, ta przeprowadzona skutecznie, jest główną przyczyną zapaści w tym przypadku. Główną przyczyną zapaści jest to, co mówiliśmy w tej Komisji i co także wielokrotnie było podnoszone w mediach. Było to całkowicie nieodpowiedzialne, antypaństwowe wystąpienie Donalda Tuska, który na miesiąc przed wyborami, przez siebie wygranymi, powiedział, że po zwycięskich wyborach nie widzi możliwości i sensu utrzymywania publicznego charakteru – on najprawdopodobniej nie wierzył w to, że można dać państwowej telewizji i państwowemu radiu charakter publiczny. Potem, już po objęciu władzy przez tę koalicję na pytanie w trakcie debaty nad poselską nowelizacją ustawy, która na szczęście ostatecznie nie przeszła, która nawiasem mówiąc, postawiła spółki polskiej telewizji regionalnej w sytuacji beznadziejnej, ówczesny przewodniczący klubu parlamentarnego pan Zbigniew Chlebowski mówi, że nie będziemy się (mówi tu o władzy) dopominać realizacji niewypłaconych środków abonamentowych – w ramach funkcjonującego prawa abonamentowego. Nawiasem mówiąc, jest to skandal nieprawdopodobny, kiedy reprezentanci państwa i parlamentu mówią obywatelom: nie przestrzegajcie obowiązującego prawa. Mówię to emocjonalnie, ale proszę wierzyć, jest to skandaliczne. Nie może być tak, że funkcjonariusze państwa polskiego mówią obywatelom w demokratycznym, niepodległym, wolnym kraju: nie musicie przestrzegać prawa. To może powiedzieć knajak pod budką z piwem, a nie przewodniczący rządowego klubu parlamentarnego. Zdajcie sobie wreszcie z tego sprawę. To jest jakby jedna strona zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mamy do czynienia z obłędną polityką finansową w ramach spółek – zwłaszcza w TVP, z tymi odprawami po kilku czy kilkunastu miesiącach pracy, i nie zasłaniajcie się prawem i regulaminami. PRL też było państwem prawa, III Rzesza też była państwem prawa. Prawo może być sprawiedliwe i słuszne i prawo może być niesprawiedliwe i niesłuszne, i do rządzących należy czynienie z prawa narzędzia sprawiedliwego, a może je czynić niesprawiedliwe. To jest elementarz. Panie Fedorowicz, to jest elementarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyFedorowicz">Ja słyszę.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JerzyFedorowicz">Ja o tym mówię, dlatego że tak długo trzeba o tym mówić, aż ochłoniecie.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JerzyFedorowicz">Jednocześnie mamy do czynienia z tym, że obejmowanie władzy w telewizji państwowej, która chce być publiczną, czy mieni się publiczną, i w radiu publicznym już nie jest tylko z partyjnego rozdania w operacjach bieżących, że tak się dzieje. Stało się normą, stało się w Polsce normą. Tak było, pamiętam dobrze. Ja byłem wiceprzewodniczącym SLD i pamiętam kłótnie na tzw. biurze politycznym SLD, kiedy jedni próbowali właśnie upartyjniać, drudzy próbowali nie upartyjniać. Proszę państwa, proszę przyjąć do wiadomości, możecie temu nie uwierzyć, w każdym kolejnym roku było gorzej. Zło było pogłębiane, a nie naprawiane. Z każdym kolejnym rokiem było gorzej. Doszliśmy do tego stanu, który mamy dzisiaj. To jest jeden wątek. Wyjście z tego oczywiście wymaga debaty nad projektem nowej ustawy. Dzisiaj tu się nic nie da zrobić. Nic się nie da zrobić w tym stanie prawnym, który jest.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JerzyFedorowicz">Rząd musi przedłożyć ustawę, rzucić na stół projekt ustawy. Rząd, bo to jest jego psi obowiązek. On ma narzędzia pracy przygotowawczej do ustaw, a nie partie polityczne w Polsce ani kluby parlamentarne. Każdy z nas doskonale o tym wie. To jest jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JerzyFedorowicz">Druga sprawa – incydentalna. Wy macie czelność, mówię do zarządu PR, mówić o pieniądzach, o zapaści w sytuacji, kiedy wszelkie wskaźniki finansowe „Trójki”, trzeciej anteny PR, pokazują, co pokazują. Nie będę ich cytował. Każdy o tym doskonale wie. W dół, przychodzi zmiana rok temu – w górę wszystkie najistotniejsze wskaźniki. W tej sytuacji wy zmieniacie kierownictwo? Dziwicie się, że praktycznie wszyscy liczący się ludzie z tego radia mówią: źle robicie, protestujemy i są kompletnie bezradni. Z czym wy wyjdziecie do opinii publicznej? To jest bezczelność, z jaką nie mieliśmy do czynienia, a wiem, o czym mówię. Może panowie, kochani, nie wiecie, że ja mam wyrok sądu i nigdy z niego nie korzystałem – także w pierwszej „Solidarności” z niego nie korzystałem. Mam wyrok sądu z lutego 1977 roku w sprawie zwolnienia mnie z pracy na Uniwersytecie Warszawskim. Powodem pozbawienia Celińskiego pracy były jego poglądy polityczne, ale rektor ma prawo w stosunku do nauczyciela akademickiego, który wychowuje młodzież, z tych powodów zwolnić pracownika. Proszę państwa, w niczym nie jesteście lepsi od Zygmunta Rybickiego. On przynajmniej działał z otwartą przyłbicą. Postępujecie dokładnie tak samo. W Polsce 20 lat po „solidarnościowym” zwycięstwie, w warunkach demokracji panoszycie się jak partyjniacki aparat – poza prawem, albo w ramach „pod siebie” stanowionych regulaminów. Słyszymy, dobrze słyszymy, mamy czyste uszy. Widzimy to nawet na piśmie – dzisiaj w piśmie z Łodzi – takie pogróżki, że oto wasi pracownicy, którzy się burzą, działają na szkodę spółki. Panowie, wy działacie nie tylko na szkodę waszych spółek, wy działacie na szkodę społeczeństwa polskiego i państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JerzyFedorowicz">Ja kończę swoją kadencję, swoją karierę polityczną, wychodzę z polityki w demokratycznym kraju. Za rok w żadnym Sejmie mnie nie zobaczycie. Po tej całej historii zabawy z polską polityką mam prawo powiedzieć to wam prosto w oczy. Niczym się nie różnicie od tych peerelowskich aparatczyków. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Panie pośle, był pan łaskaw użyć sformułowania, że tu, w tej Komisji odbywało się lobbystyczne pisanie ustawy. Albo pan to sformułowanie odwoła, albo spotykamy się w Komisji Etyki Poselskiej.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja trochę inaczej to sformułowałem, ale bardzo proszę, dziękuję za zaproszenie do Komisji Etyki Poselskiej.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę. Tak pan sformułował, bo zapisałam.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dwukrotnie mnie zapraszano, dwukrotnie wygrywałem. Dziękuję. Może i trzeci raz mnie się uda. To jest właśnie ta swoboda wypowiedzi, prawda? Platforma Obywatelska. Dziękuję pani bardzo, czekam na Komisję Etyki.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan zapomniał, że obraził pan Komisję.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani doskonale wie, co pani powiedziała i pani doskonale wie, co ja powiedziałem.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam bardzo. Pan poseł Wenderlich.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyWenderlich">Szanowni państwo, może najpierw jedna sprawa formalna. Rozpoczynając to posiedzenie, pani przewodnicząca mówiła o raporcie NIK w sprawie działalności poprzednich zarządów telewizji i powiedziała pani, że obecny zarząd broni poprzednie zarządy i podważa ten raport NIK. Rzeczywiście byłem zdziwiony, bo nie słyszałem o czymś takim, ale pan prezes Orzeł zaprzeczył temu, co pani mówiła. Prosiłbym więc, by nie sprowadzała pani poziomu dyskusji do poziomu debaty w „Pędzącym Króliku” i nie wprowadzała Komisji w błąd. To raz i bardzo proszę, by nie popełniała pani recydywy w tej sprawie, dobrze? Po tej pani wypowiedzi już chciałem odnosić się do pana prezesa Orła z sugestią, że rzeczywiście nie ma powodu, by zarząd podważał raport NIK, bo z raportem NIK po prostu się nie dyskutuje, tylko schyla się głowę i wykonuje, ale okazuje się, że pan prezes Orzeł nie potwierdził tego, czym pani Komisję wprowadzała w błąd.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JerzyWenderlich">Po wypowiedzi pana prezesa Orła, po wypowiedzi pana prezesa Hasińskiego, pana posła Celińskiego, z którego częścią wypowiedzi nie sposób się nie zgodzić, ale kiedy pani straszy posła Celińskiego Komisją Etyki Poselskiej, wie pani, może rzeczywiście warto, by porozmawiać na ten temat, o czym mówił pan poseł Celiński, bo my do pracy nad tą ustawą medialną podchodziliśmy z dużą ufnością. Z dużą ufnością rozmawialiśmy z PO i liczyliśmy, że są to rozmowy szczere, że jest to przygotowywanie takiej ustawy, która ma służyć temu, by media publiczne wreszcie podnieść na inny poziom.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JerzyWenderlich">Dziś te wasze intencje rzeczywiście zaczynają być zastanawiające. Jakie motywy powodowały wami, że prowadziliście z nami rozmowy przez 6 miesięcy, a z góry wiedzieliście, że tej ustawy nie będzie? Teraz namawia pani pana prezesa Orła i pana prezesa Hasińskiego, by jeszcze coś tu uzupełniali, by coś dodawali. Na miejscu obu panów prezesów w ogóle już bym się nie odezwał, tylko patrzył pani głęboko w oczy i pytał: co mamy zrobić, bo pani powiedziała rzecz znowu jakoś dziwnie karkołomną. Zapisałem to sobie, bo to przejdzie do klasyki jakichś dziwnych myśli parlamentarnych: nie ma zbieżności pomiędzy ilością pieniędzy a ilością programów misyjnych. Wie pani, to tak jakby pani powiedziała, że nie ma zbieżności pomiędzy lepszą dostępnością do leczenia, a drastycznym wzrostem cen lekarstw. Jest zbieżność, proszę pani i tutaj też jest zbieżność i absolutnie musi to pani rozumieć.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JerzyWenderlich">Jak powiedział pan poseł Celiński, rzeczywiście jesteście specjalistami do nawoływania do nieposłuszeństwa obywatelskiego, więc teraz na miejscu obu prezesów nie zabierałbym głosu, tylko pytał panią jako przedstawicielkę tych, którzy wprowadzili media w tak trudną sytuację: co mają robić? Czy w ramach nieposłuszeństwa, już nie obywatelskiego a instytucjonalnego, mają nie płacić składki ZUS i czy pani ich obroni? Czy wypłacając pensje mają nie odprowadzać podatku i czy pani jako przedstawicielka formacji, która wprowadziła media publiczne w taką fatalną kondycję, ich obroni? Czy mają brać faktury i mówić, że zapłacą za tydzień i nie płacić, i czy wtedy pani ich obroni?</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JerzyWenderlich">Nie chcę dłużej mówić, bo o czym tu mówić? To jest sytuacja w całości sprokurowana przez PO i to nie tylko wbrew i przeciwko mediom publicznym. To wszystko odbija się również na mediach komercyjnych, dlatego że te media publiczne muszą rozpychać się w sposób przerażający i ofensywny na rynku reklamowym, a rynek reklamowy jednak powinien być obszarem bardziej penetrowanym przez media komercyjne, ponieważ media publiczne powinny mieć większą swobodę, czerpiąc właśnie ze środków na część misyjną.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JerzyWenderlich">Jakby trochę zainspirowany wypowiedzią pana posła Celińskiego chciałbym złożyć wniosek formalny o spowodowanie takiej debaty i wnoszę o zwołanie takiego posiedzenia Komisji: jakie były motywy PO, aby postawić media publiczne w tak trudnej sytuacji, która powoduje konieczność sprzedania mediów publicznych? Czy to było waszą intencją? Czy ta trudna sytuacja rzeczywiście ogranicza te media za waszą sprawą do tego stopnia, że koniecznością będzie likwidacja ośrodków regionalnych z powodu braku środków, wyzbywanie się programów misyjnych, programów dla dzieci, likwidowanie programu TVP Kultura? Wnoszę o zwołanie takiego posiedzenia dla wyjaśnienia intencji PO i zubożenia czy utrudnienia sytuacji nie tylko mediów publicznych, bo także i mediów komercyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuje bardzo. Panie pośle, jeśli pan chce poznawać intencje innego klubu, to proszę zwrócić się do prezydium o powołanie komisji śledczej, bo komisja merytoryczna nie rozmawia o intencjach, tylko o faktach. Bardzo proszę – pan poseł Sławecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszSławecki">Dziękuję bardzo. Będę mówił w nieco łagodniejszym tonie, chociaż mam świadomość dramatyzmu sytuacji, w jakiej wszyscy znaleźliśmy się.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszSławecki">Zacznę od wczorajszej debaty parlamentarnej. Tu zwracam się do naszych szanownych gości zarówno z TVP, jak i z PR. Czy panowie wiecie, że wczoraj w Sejmie polskim odbyła się długa debata parlamentarna na temat kierunków działań w polskiej kulturze? Bardzo dużo czasu poświęcono na edukację kulturalną, w tym edukację medialną. Bardzo dobrze mówiono o fonotece, wideotece – również z materiałów TVP. Konia z rzędem temu, kto mi powie, w którym programie misyjnym (nie mówię o komercyjnych) były chociażby obszerne fragmenty streszczające treść tej debaty. Oczywiście, zdominowała to komisja śledcza, ale nawet przyzwoitość nakazywała, by chociaż na pasku poinformować o tym, że toczy się taka debata, która naprawdę nie była debatą emocjonalną, lecz merytoryczną, bo wszyscy wypowiadający się w imieniu poszczególnych klubów oceniali te kierunki, zgadzali się. I o to mam żal do mediów publicznych.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszSławecki">Oczywiście oddzielnym tematem jest zlikwidowanie transmisji z obrad Sejmu. To jest problem bardziej złożony, ale dzisiaj Internet nie załatwi wszystkiego. Do tego nie będę powracał.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#TadeuszSławecki">Teraz troszeczkę „dziegciu”, którego i tak już było na tej sali. Może najpierw zacznę od TVP. Panie prezesie, chciałbym usłyszeć odpowiedź na pytanie dotyczące podpisania przez byłego prezesa Farfała (przed odejściem) porozumienia z trzema wybranymi organizacjami kombatanckimi o wsparcie ich sumą 4,5 mln zł w okresie 3 lat. Mówię to, bo do naszego klubu zwrócił się Związek Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej Byłych Więźniów Politycznych. Pismo zostało podpisane przez prezesa zarządu głównego – pułkownika Henryka Strzeleckiego. Nie będę cytował, jak on określa niektóre organizacje, które dostały dofinansowanie w kwocie 4,5 mln zł. Zresztą, one powstały już po wojnie. Przeczytam tylko jeden fragment: „w okresie kiedy TVP tak walczy o swoje interesy, abonament czy budżet, lekką ręką wydała 4,5 mln zł na dofinansowanie” – pominę epitet – „organizacji tak fatalnej i wrogiej dla Polski” itd. Nie będę czytał. To działanie jest udziałem pana Farfała, nie mogło nastąpić tak dziwacznie i przypadkowo, to musi mieć głębsze powiązania. Służę oficjalnym pismem skierowanym do prezesa klubu. Czy w czasie tej trudnej sytuacji finansowej telewizji tego typu działania miały miejsce i czy rzeczywiście są one uzasadnione?</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#TadeuszSławecki">Od wielu lat jestem słuchaczem PR i jestem pełen uznania dla niektórych programów realizowanych przez PR. Nawiązując do wypowiedzi pana posła Celińskiego, chcę powiedzieć, że w tę dramatyczną sytuację wdarła się polityka. Cytuję artykuł z „Dziennika Wschodniego” z 19 stycznia 2010. Dotyczy on odwołania prezesa PR Lublin – oczywiście legalnie, przez radę nadzorczą. Cytuję: „w sytuacji ogólnej mizerii finansowej mediów publicznych zamykam rok z półmilionowym zyskiem”. Identyczna sytuacja jak w Programie 3 PR. Dalej: „w ostatnim czasie dziennikarze nie tylko nie byli zwalniani, ale dostawali nawet wyższe honoraria. Atmosfera w spółce jest też dobra”. Przypomnę, że z Radia Lublin dwie redaktorki otrzymały prestiżowe międzynarodowe nagrody za reportaż, co naprawdę jest bardzo chlubnym zdarzeniem dla naszej kultury narodowej. Kadencja Deckerta wygasłaby z końcem czerwca i na to prezes był już przygotowany. Jego zdymisjonowanie spowoduje teraz ogromną odprawę z tego tytułu. Co ciekawe, panie pośle Wenderlich – taki malutki „kamyczek” – ja też tu cytuję: „w powołanej niedawno radzie nadzorczej lubelskiej rozgłośni najwięcej do powiedzenia ma przede wszystkim nielicząca się w sondażach Partia Regionów. Nie będę mówił, kto jest jej szefem. W radzie przypadł głos SLD i PO – po 1 głosie: Wszystko wskazuje na to, że władzę przejmują ludzie pana P. i SLD”. To „Dziennik Wschodni”, a nie „Zielony Sztandar”. „Zielony Sztandar” nie zajmuje się takimi sprawami.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#TadeuszSławecki">Myślę, że trzeba się poważnie zastanowić w sytuacji, gdy tu się płaci horrendalne odprawy, a rozmawiałem z dziennikarką programu 2 PR, która mówi: proszę pana, ja na Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu pojechałam za własne pieniądze, własnym samochodem po to, by tylko uwieczniać na taśmie magnetofonowej tych ludzi, którzy za rok po prostu mogą nie żyć, mogą tutaj nie być. Na to nie było w redakcji pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#TadeuszSławecki">Bardzo proszę, byśmy wszyscy wyciągnęli wnioski z tej sytuacji i nie obwiniali jeden drugiego. Pokazałem dwa przykłady – mimo tej mizeroty finansowej środki są wydawane niekoniecznie na takie cele, na jakie powinny być przeznaczone. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Dziedziczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanDziedziczak">Bardzo dziękuję. Drodzy państwo w tej chwili analizujemy sytuację mediów publicznych. Zastanawiamy się, w jakiej kondycji są te media.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JanDziedziczak">Fakty są takie, że są w najgorszej po 1989 roku. Jeszcze nigdy sytuacja TVP i PR nie była tak zła. Mówię przede wszystkim o sytuacji finansowej. Nie zgadzam się z wypowiedzią pani przewodniczącej, że pieniądze nie mają wpływu na jakość mediów. Zrozumiałem, że im więcej pieniędzy na media, tym więcej będzie zmarnowanych, tak? Nie zgadzam się z tym, pozostawię to bez komentarza.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JanDziedziczak">Telewizja publiczna w zeszłym roku zanotowała stratę w wysokości ponad 200 mln zł. Warto się zastanowić, jaka jest przyczyna tych strat, tak fatalnej kondycji finansowej. Podstawową przyczyną jest drastyczny spadek abonamentu. Jak państwo pamiętają, w 2004 roku abonament wynosił 533 mln zł, w 2005 roku – 504 mln zł, w 2006 roku – 526 mln zł, w 2007 roku – 515 mln zł, i nagle następuje drastyczny spadek, bo w 2008 roku jest już 422 mln zł, w 2009 roku – 301 mln zł, a prognoza na 2010 rok to tylko 93 mln zł. Dlaczego z 2007 na 2008 rok nastąpił tak drastyczny spadek abonamentu? Odpowiedź jest prosta. Wynika to za skandalicznych wypowiedzi Donalda Tuska i innych urzędników rządu PO. Przytoczę tylko jeden typowy fragment z tego okresu. Jest to wywiad w dzienniku „Polska Europa Świat” z premierem Donaldem Tuskiem. Premier Tusk mówi: „chcemy zlikwidować skandaliczną daninę, jaką jest abonament”. To są fragmenty. „Skoro nie możemy zlikwidować KRRiT, bo jest wpisana do Konstytucji, chcemy wyrwać jej zęby”. To jest typowy przykład tego specyficznego języka premiera RP, prawda? Było kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, tego typu wypowiedzi. Pan poseł Celiński cytował wypowiedzi posła Chlebowskiego, który mówił, że nie będą wyciągane konsekwencje wobec niepłacących abonamentu. Trudno się dziwić, że spadek abonamentu rozpoczął się właśnie w tym okresie i był tak drastyczny – z 515 mln zł do 422 mln zł w 2008 roku i 301 mln zł w 2009 roku. W 2010 roku rekordowy spadek – do 93 mln zł.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JanDziedziczak">Myślę, że każdy z nas zastanawia się, jaka jest przyczyna takich działań premiera Donalda Tuska i polityków PO. Dlaczego wypowiadają się w ten sposób? Dlaczego de facto chcą zniszczyć media publiczne? Media publiczne bez pieniędzy de facto ulegają zniszczeniu. Już teraz wiemy – ośrodki regionalne PR (szkoda, że tu nie ma ich przedstawicieli) w tej chwili mają obcięte budżety o połowę. Bardzo tracą najbardziej wartościowe audycje. To jest jakby klasyka okresu kryzysu, że kultura najwyższa zawsze traci najbardziej na cięciach i na kryzysie, co jest bardzo przykre.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JanDziedziczak">Dlaczego tak jest? Myślę, że pewne światło na te fakty może dać inna wypowiedź pana Donalda Tuska z tego samego wywiadu. Pan Donald Tusk mówi: „nie ma złudzeń, media publiczne mają swojego właściciela, a jest nim państwo, więc trzeba je przede wszystkim maksymalnie osłabić, żeby nie były wymarzonym łupem dla rządzącej ekipy”. W innej wypowiedzi w tym samym wywiadzie Donald Tusk mówi, pytany o to, jakie powinny być mechanizmy: „idealnego mechanizmu nie znam. Potrzebna jest polityka małych reform, ograniczenie wpływu telewizji publicznej na życie publiczne, zmniejszenie kosztów”. Powtarzam: „ograniczenie wpływu telewizji publicznej na życie publiczne”. Uwaga – tutaj jakby prorocza wypowiedź Donalda Tuska: „a za kilka lat wobec zmian technologicznych problem mediów publicznych po prostu będzie mało istotny”. Czy tego chcecie państwo z PO? Czy zgadzacie się z wypowiedziami swojego lidera? Czy chcecie, żeby za kilka lat, po cyfryzacji po prostu problem mediów publicznych był mało istotny? Tak naprawdę jest to sprawa na najbliższe dziesięciolecia i państwo po prostu zniszczycie narodowotwórczą, państwotwórczą instytucję, bardzo powszechną w zachodniej Europie, a w Polsce tego nie będzie, dlatego że PO wszystko zniszczy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie pośle. Nie chcemy mediów publicznych zarządzanych pierwotnie przez PiS, LPR, Samoobronę a obecnie przez PiS i SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanDziedziczak">Czyli chcecie państwo zlikwidować?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tego nie chcemy – takich mediów publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanDziedziczak">To jest widoczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">A jeśli chodzi o związek między pieniędzmi a misją, to obu panom posłom wyjaśniam, że mówię o czasach prezesury pana Roberta Kwiatkowskiego, kiedy wpływy z abonamentu były bardzo wysokie, a obecny wówczas w KRRiT pan Jarosław Sellin, pan Marek Jurek i także obecne środowisko PO zwracało uwagę, że w telewizji publicznej nie ma ani grama misji. O tym mówiłam, panie pośle Wenderlich, o tym okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanDziedziczak">A czy zgadza się pani z wypowiedzią Donalda Tuska, że media publiczne trzeba przede wszystkim maksymalnie osłabić?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę zaprosić mnie na jakieś spotkanie i wtedy będę z panem prywatnie rozmawiała, panie pośle. Pan poseł Głogowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TomaszGłogowski">Dziękuję, pani przewodnicząca. Jako słuchacz i to od zawsze PR pozwolę sobie na kilka uwag adresowanych głównie do pana prezesa PR.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#TomaszGłogowski">Pani przewodnicząca wspomniała o proteście praktycznie wszystkich dziennikarzy Programu 3. Trzeba zaznaczyć, że ten protest w żaden sposób nie jest związany ani z sytuacją finansową, ani chyba nawet nie z obawą o to, że antena może stać się propagandową tubą. Zarówno ten protest dziennikarzy, jak i zaniepokojenie słuchaczy wynika z obaw o kształt programu i o tym chciałbym powiedzieć kilka słów.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#TomaszGłogowski">W swojej historii „Trójka” przechodziła bardzo trudny okres – kilkuletni na początku tego dziesięciolecia – okres formatowania w kierunku stacji komercyjnej. Skończyło to się katastrofą zarówno jeśli chodzi o jakość programu, jak i znacznym spadkiem słuchalności. Być może można stwierdzić, że krzywdzące byłoby podejrzenie, że obecny dyrektor Programu 3 wpadnie na podobny pomysł lub że takie pomysły będą inspirowane przez zarząd PR, ale dotychczasowe dwukrotne doświadczenia obecnego dyrektora „Trójki” z PR jednak uprawniają do takich obaw.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#TomaszGłogowski">Panie prezesie, anteny PR to media o odbiorcach o ukształtowanych oczekiwaniach. Oczywiście zawsze należy starać się reformować, ale rewolucja rzadko się sprawdza. Nie sprawdziła się w „Trójce”, w poprzednich 2 latach nie sprawdziła się w „Jedynce”. To wyraźnie jest słychać. Ubiegłoroczna audycja Programu 1 „Lato z radiem” była o wiele lepsza niż w dwóch poprzednich latach, ponieważ wróciła do sprawdzonych norm. To odzwierciedlało się zarówno w wypowiedziach słuchaczy, jak i w słuchalności. Po raz pierwszy od kilku lat słuchalność „Lata z radiem” nie spadła w sierpniu. Zawsze układało się tak, że w lipcu był duży skok, a potem w miarę upływu tygodni ta słuchalność spadała.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#TomaszGłogowski">Mój apel, a także pytanie: czy te obawy nie są słuszne, że ci, którzy teraz będą na bieżąco zarządzali programami – tutaj także refleksja o bardzo krótkiej „ławce” kadrowej fachowców radiowych wśród środowiska politycznego rządzącego PR – przypadkiem nie wpadną na fantastyczne pomysły, które można jeszcze tłumaczyć kryzysem finansowym spółki, formatowania w bardzo złym kierunku, kierunku komercyjnym, co już historia pokazała, że to się nie sprawdziło? Słuchacze PR nie oczekują komercyjnego radia, a słuchacze stacji komercyjnych nie przejdą do PR.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#TomaszGłogowski">Swoje wystąpienie chciałbym zakończyć taką refleksją, że ręczne sterowanie dyskusją publiczną, polityczną w publicznych mediach i jakieś propagandowe ich wykorzystywanie to bardzo zła rzecz, ale niestety to dzieje się od wielu lat. Nie wypracowano tu mechanizmu zaprzestania tego, ale o wiele gorsze jest czy byłoby niszczenie czegoś, co jest niewątpliwie wartością kulturalną – dobrze przemyślanej, dobrze stworzonej ramówki radiowej, która niewątpliwie przyczynia się do rozwoju słuchaczy PR. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pani poseł Kidawa-Błońska.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Na początku chciałam nawiązać do tego, co powiedział pan przewodniczący, że zarząd TVP nigdy nie odnosił się do ustaleń NIK i nie mówił, że nieprawidłowości są dużo mniejsze. Proszę o przeczytanie stenogramu z posiedzenia Komisji Skarbu Państwa, chyba sprzed 2 tygodni, gdzie zarząd TVP próbował wykazać, że to, co mówi NIK, jest nieprawdziwe, że straty i nieprawidłowości w telewizji były na dużo mniejszą kwotę. Podważał wiarygodność NIK. Proszę sprawdzić stenogram, była dyskusja na ten temat – Komisja Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Właściwie od paru lat ciągle rozmawiamy o mediach i ciągle słyszy się, że głównym problemem mediów są zmniejszone wpływy z abonamentu. O tym, że są zmniejszone, wiadomo od wielu lat i są zmniejszane, ale nigdy żaden zarząd ani radia ani telewizji nie przyszedł na posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu i nie powiedział: jest taka sytuacja, wiemy, że sytuacja finansowa nie jest dobra, mamy taki program, by te media wyglądały w taki czy inny sposób i można byłoby realizować misję. Zawsze słyszymy, że jeżeli nie ma pieniędzy z abonamentu, to nie ma misji. A ja przypominam, że głównym zadaniem mediów publicznych (niezależnie z jakich środków) jest robienie programów misyjnych, o czym my ciągle zapominamy.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Pan prezes PR mówi, że orkiestry są bardzo dużym obciążeniem. Utrzymanie orkiestr jako instytucji jest dużym obciążeniem dla PR, ale nikt nigdy w jednym zdaniu nie powiedział, że przecież te orkiestry w zamian za to dają PR kilkadziesiąt godzin programów, nagrań, które są emitowane, więc to też trzeba wyważyć. To nie jest tylko to, że radio je utrzymuje, ale z tego są ewidentne korzyści, bo to jest bardzo dobry program na wysokim poziomie i na wysokim poziomie nagrania. Chciałabym, żebyśmy również na to zwrócili uwagę.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Czekam na takie posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, na które przyjdą przedstawiciele zarządów i powiedzą: jest sytuacja ciężka, ale my chcemy przyjąć takie i takie rozwiązania. Zaproponujcie, bo ciągle słyszymy: abonament, abonament. I całe zło to jest abonament, ale to słyszymy od wielu lat. To jest tylko teraz czy poprzednio. Ciągle jest ta sama śpiewka, a w końcu po to są zarządy radia i telewizji, by zaproponować, jak te firmy mają działać. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Rybicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ArkadiuszRybicki">Wielokrotnie o tym mówiliśmy i dzisiaj powtórzę to bardzo dobitnie, że media publiczne, zwłaszcza radio, są ofiarą upolitycznienia mediów, które rozpętał PiS, kiedy doszedł do władzy. Słowo „rozpętał” jest właściwe. Skok na KRRiT, zmienienie ustawy – błyskawicznie, żeby można było odwołać cały skład Rady, zapoczątkowało całą serię zdarzeń, które doprowadziły do dzisiejszej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#ArkadiuszRybicki">Popatrzcie państwo choćby na tę krzywą abonamentową. Trzeba ją powiązać z faktami politycznymi. Od 2007 roku rozpoczął się gwałtowny spadek wpływów abonamentowych i degrengolada telewizji. Za to odpowiedzialne są nie wypowiedzi Donalda Tuska, tylko zwalnianie fachowców i zastępowanie ich politykami, amatorami. Lista zwolnionych ludzi, fachowców jest bardzo długa. Wcześniej zwolniono Jana Dworaka z szefostwa telewizji, a Wildstein zwolnił Macieja Grzywaczewskiego, Piotra Dejmka, Dorotę Warakomską, Krzysztofa Knittela, Jacka Wekslera. Mogę przeczytać 150 takich nazwisk i przekonają się państwo, że to jest wielka strata dla telewizji. Oni po prostu umieli robić telewizję. Ci, co przyszli, czyli kolejni prezesi: Wildstein, Urabański, Farfał, Siwy, pani Raczyńska (też jest długa lista tych nowych ludzi) po prostu nie umieli tą telewizją sensownie zarządzać. O tym wielokrotnie pisała prasa, o tym, co dzieje się w telewizji i jakich ludzi zastępują jacy ludzie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#ArkadiuszRybicki">W 2006 roku był tutaj prezes Wildstein i ja mu zadałem pytanie: ile telewizja publiczna ma pieniędzy na koncie? On odpowiedział: 600 mln zł. To był stan telewizji za prezesa Wildsteina. Dzisiaj są jakieś ogromne straty, ale raport NIK m.in. mówi o tym, dlaczego są takie straty.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#ArkadiuszRybicki">Chcę to skonkludować tym, że dzisiejsza koalicja SLD i PIS w telewizji i w mediach rokuje jak najgorzej. Możecie państwo, dziennikarze i ci, którzy się na tym znają, być pewni, że nic lepiej nie będzie i do tego nic nie ma rząd i wypowiedź Donalda Tuska. To jest degrengolada, która odbywa się w dłuższym procesie i to pytanie można zadać: czy jest sens zbierać abonament na taką telewizję?</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#ArkadiuszRybicki">Czy istnieje powiązanie misji z ilością pieniędzy? Chyba nie istnieje, bo telewizja od dawna nie realizuje misji, nie inwestuje w misyjne gatunki, tylko zajmuje się… no czym się zajmuje? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pani poseł Augustyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#UrszulaAugustyn">Dziękuję uprzejmie. Pani przewodnicząca, szanowni państwo…</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie słyszę, panie pośle. Mam kolejkę w dyskusji. Na razie nie ma pan głosu, panie pośle, ale nawet nie wiem, czy chciał się pan zgłosić do głosu czy coś pan do siebie mówi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JanOłdakowski">Bardzo dziękuję za pokazy błyskotliwego humoru z ust pani przewodniczącej. Na podstawie protokołów sejmowych będę się starał uczyć ich na pamięć wieczorami. Chciałem tylko zapytać pana posła Rybickiego: czy to jest wprost podtrzymanie wezwania do niepłacenia abonamentu?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ArkadiuszRybicki">Jeśli mogę od razu odpowiedzieć, to jeszcze raz powtórzę: media publiczne, zwłaszcza PR, są ofiarą upolitycznienia mediów, które rozpętało PiS. Służę udowodnieniem tego mojego wywodu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Jednak powracamy do głosu pani poseł Augustyn. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#UrszulaAugustyn">Dziękuję uprzejmie, pani przewodnicząca. Trochę się zgubiłam przez kolegów, ale mam nadzieję, że uda mi się wypowiedzieć swoją kwestię.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#UrszulaAugustyn">W pewnym sensie chciałabym kontynuować tę kwestię, którą rozpoczął mój przedmówca – pan poseł Rybicki. Mówił o zarządzających w ostatnich latach TVP, w ogóle mediami, i o tym, w jaki sposób umieją to robić. Z całą pewnością można wyciągnąć jeden wniosek. Umieją doskonale zarządzać umowami, które realizują, a politykę kadrową prowadzą z tylko sobie znaną logiką.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#UrszulaAugustyn">Dane, które można wyczytać z raportu NIK, są po prostu szokujące – szczególnie, gdy zobaczą państwo fragment, który mówi o wysokości świadczeń karencyjnych. O tym, jak bardzo zmienia się lista osób znajdujących się na liście plac i z jakimi zmianami jest to związane, bardzo łatwo można wyczytać także z prasy, więc nie ma wielkiego problemu ze sprawdzeniem, jakie są te wysokości, ile TVP kosztują odprawy dla pracowników wymienionych podczas poszczególnych roszad, a tych roszad mamy tak wiele, że nie jesteśmy w stanie nadążyć ze śledzeniem tych zmian.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#UrszulaAugustyn">W raporcie NIK chciałabym zwrócić uwagę na dwa wątki. Pierwszy wątek jest związany właśnie z wynagrodzeniami. W 2007 roku w porównaniu do roku poprzedniego wynagrodzenia wzrosły o 12,7%, w 2008 roku o 14% w porównaniu do 2007 roku, w 2009 roku o 12,2% w porównaniu do roku poprzedniego. W swoim raporcie jednocześnie NIK pisze, że w latach 2007-2008 zostały przekroczone odpowiednio o 6,5% i 6,2% maksymalne wskaźniki przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia określone w rozporządzeniach Rady Ministrów w sprawie wskaźników przyrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracowników, które spółka może zaliczać itd. To jest bardzo zastanawiająca treść.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#UrszulaAugustyn">Jednocześnie kilka linijek dalej czytam, że stwierdzono, że mimo odejścia z pracy w latach 2007-2008.1039 osób i przyjęcia 961 osób zatrudnienie było wyższe na koniec 2008 roku o 29 etatów w porównaniu do 2007 roku, więc te roszady są.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#UrszulaAugustyn">Jeśli chodzi o wynagrodzenia, to nie sądzę, by przeciętny dziennikarz tak bardzo w swojej kieszeni odczuł te wynagrodzenia. Po przeczytaniu informacji z kontroli NIK jestem w stanie stwierdzić, kto te pieniądze bierze, jeśli np. zwolnienie 2 osób w TVP kosztuje podatnika 0,5 mln zł. To jest jakaś konkretna kwota. To jest jeden wątek.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#UrszulaAugustyn">Drugi wątek jest związany z tymi wpływami abonamentowymi, nad którymi tak wszyscy płaczą. Szczególnie pan poseł Dziedziczak mówi, że jest fatalna sytuacja w mediach. Chyba kompletnie zapomniał o tym, kto w tych mediach od 5 lat zarządza.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#UrszulaAugustyn">Zgodzę się z panem posłem Celińskim co do tego, że te dane, które dostajemy tak „na gorąco”, powinny być dostarczone trochę wcześniej, byśmy mogli się z nimi zapoznać, ale na gorąco czytam raport PR o spadku wpływów abonamentowych. Tu są planowane kwoty, kwoty rzeczywiste i ubytek. To jest pierwsza tabelka. Proszę zwrócić uwagę, że w 2009 roku planowane przychody z abonamentu są w PR prawie o 11 mln zł wyższe niż w 2007 roku. Patrzę na kwoty rzeczywiste i tu także w 2009 roku mamy większą kwotę o 2 mln zł niż w 2007 roku. Coś się tutaj nie zgadza.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#UrszulaAugustyn">Jeśli popatrzymy do sprawozdania, które pochodzi od TVP: „Informacja o obecnej sytuacji organizacyjno-finansowej TVP SA”, to w rozdziale IV mamy koszty oraz przychody poszczególnych anten w latach 2009-2010. Np. „Jedynki” w 2009 roku koszty to 441 mln zł a przychody to 763 mln zł. W 2010 roku koszty planowane – 416 mln zł, a przychody – 730 mln zł. „Dwójki” koszty to 386 mln zł, przychody – 509 mln zł. Jest to tak szokujące zestawienie, że naprawdę nie umiem powiedzieć, kto, kogo i w jaki sposób próbuje niedoinformować tak, by wyciągane wnioski były bardzo zaskakujące.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#UrszulaAugustyn">Myślę, że warto byłoby raz jeszcze na spokojnie przeanalizować tę sytuację i umieć wyciągnąć wniosek, jak to faktycznie jest.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#UrszulaAugustyn">Ostatnie zdanie – do pana przewodniczącego Wenderlicha. Bardzo ostrymi słowy pan przewodniczący był uprzejmy dzisiaj powiedzieć o formacji, która rzekomo prowadzi media publiczne w stan zapaści. Tylko pan przewodniczący zapomniał, że dokładnie tych samych słów używał pan 5 lat temu w stosunku do tego, co działo się jednej kupczącej nocy, a dzisiaj właściwie pan do nich przyłączył. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Fedorowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję. Rzeczywiście, kilka lat siedzimy nad problemem, którego nie możemy rozwiązać, a jesteśmy w gronie ludzi dorosłych i chyba wybranych do tego, by to rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JerzyFedorowicz">Nie chcę już powtarzać wszystkiego, bo w zależności od zapotrzebowania politycznego padają tutaj głosy, ale dwa konkretne pytania. Pierwsze – do pana prezesa i zarządu TVP. Dlaczego dopiero w trakcie posiedzenia Komisji wręczył nam pan informację o sytuacji? Przecież postawił pan nas w sytuacji, do której nie jesteśmy w Sejmie przyzwyczajeni. Nie możemy być przygotowani do tej debaty. Proszę odpowiedzieć konkretnie.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JerzyFedorowicz">Drugie pytanie – do pana prezesa PR i też proszę, by odpowiedź była konkretna i krótka. Dlaczego została zwolniona dyrektorka programu 3 – pani Magdalena Jethon. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kutz.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzKutz">Pani przewodnicząca, proszę państwa. Przeżywam tu prawdziwe rozkosze. Uważam, że jest to wspaniała dyskusja. Z każdym posiedzeniem, gdy Komisja pochyla się nad tą problematyką, jest ona coraz lepsza – w tym sensie, że potwierdza narastającą degrengoladę tej instytucji na skutek oczywiście jej zawłaszczenia, coraz bardziej i coraz bardziej radykalnego zawłaszczenia, przez w tej chwili dwie partie. Ostatnio ta jedna wymieniła nieistniejące partie. Jest tak, ponieważ jest to najcenniejsze narzędzie walki politycznej, propagandy – choćby w związku z tym, że mamy rok wyborczy– wybory prezydenckie, a potem parlamentarne.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#KazimierzKutz">Myślę, że ta ustawa, która dawno się zużyła, a miała założenia z gruntu haniebne, polegające na parytetach partyjnych, czyli jakby ustawowej opieki czy posiadania, dzielenia się tym jak łupem, po prostu dzisiaj przybiera już takie formy wyraźnie przedśmiertne. Przez te lata przypominamy tutaj taką kwokę, która ma znieść jajo. Ono nigdy nie zostanie zniesione, bo się nie da tego jaja urodzić. Dopiero kiedy się skończy ta ustawa i zemrze, będzie czyste pole, żeby definitywnie odsunąć polityków od telewizji publicznej jako takiej.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#KazimierzKutz">Pan poseł Celiński postawił w dwóch kontrastach dwie sprawy. Myślę, że jest to awers i rewers tej samej monety. Cały czas mówimy o polityce językiem politycznym i o władzy, która ją ma i chce, by rząd jeszcze opłacił wszystkie jej luksusowe potrzeby polityczne, związane z posiadaniem telewizji. Moim zdaniem, to się tak będzie toczyć do końca. Mam nadzieję, że w następnych latach spotkamy się tu jeszcze 2-3 razy i te dyskusje będą takie same, tylko jeszcze bardziej żałosne.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#KazimierzKutz">Na koniec chcę przypomnieć, bo pan poseł mówił o potrzebie ustawy itd., dwie ustawy tutaj nie przeszły, ale przecież na Kongresie Kultury w Krakowie zawiązał się komitet obywatelski, który powstał w związku ze społecznym niezadowoleniem środowisk, które powinny zajmować się tą materią, czyli środowisko naukowe, środowisko sztuki itd. Oni postanowili sami stworzyć taką ustawę, na co na kongresie w Krakowie zgodził się Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest to jakby obligacja tego rządu.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#KazimierzKutz">Czekamy na tę ustawę obywatelską, bo komitet nawet ma taki przymiotnik. Myślę, że ona jaka będzie, taka będzie, ale na pewno kanony tej ustawy będą zawierały te treści, zasady, ogólne założenia, o których ja mówię. W tej ustawie musi być napisane, że po prostu trzeba definitywnie (to jest najważniejsze) odsunąć polityków od telewizji publicznej. Biedna telewizja, która ciągle się nazywa publiczna, a dawno nie jest, myślę, że też to przeżyje, bo ten naród nie takie ciężkie czasy przeżywał.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Listę osób, które zgłaszały się do głosu, mamy wyczerpaną. Było parę konkretnych pytań, wobec tego bardzo proszę panów prezesów o zabranie głosu. W pewnym momencie widziałam, że zgłaszał się pan przewodniczący Szwedo. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RomualdOrzeł">Szanowni państwo, wobec tego ograniczę się tylko do odpowiedzi na konkretne pytania, które dotyczyły telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#RomualdOrzeł">Jeszcze raz o raporcie NIK. Oczywiście można sięgnąć do stenogramów wypowiedzi pracowników telewizji i moich padających podczas posiedzenia Komisji Skarbu Państwa. Tak myśmy nie krytykowali zapisów raportu NIK, tylko po raz pierwszy mieliśmy możliwość ustosunkowania do poszczególnych zapisów i możliwość wyjaśnienia tych poszczególnych zapisów. Później podkreślałem, również radzie nadzorczej i w rozmowie z panem ministrem skarbu, że ten raport traktujemy oczywiście jako raport otwarcia dla nas, jako wskazówkę, jakich błędów nie należy popełniać. Jeśli chodzi o moją ocenę, to w tym momencie nie ma znaczenia, czy rzecz dotyczy 150 mln zł czy też 100 zł. Taka sugestia, że łamane są procedury i wypływa 100 zł, może świadczyć o tym, że wkrótce tą samą drogą wypłynie dużo więcej pieniędzy. Traktujemy to jako raport otwarcia.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#RomualdOrzeł">Na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa próbowaliśmy ustosunkować się – nie krytykować, tylko wyjaśnić pewne zapisy, związane chociażby z podnoszoną tu kwestią wzrostu zatrudnienia w pewnym okresie i w związku z tym wzrostu funduszu płac. Wówczas były otwierane nowe anteny, m.in. TVP Historia i TVP Kultura i stąd w tamtym okresie wzrastało zatrudnienie. Oczywiście można mówić: czy było to zasadne z punktu widzenia funkcjonowania tej instytucji? W tej chwili wydaje mi się, że akurat te kanały jak najbardziej tak.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#RomualdOrzeł">Zanotowałem pytanie mówiące o organizacjach kombatanckich i umowach, jakie zawarł pan prezes Farfał. Jeśli mogę, to tutaj oddałbym głos panu przewodniczącemu Bogusławowi Szwedo, który najlepiej zna tę sprawę i badał ją, gdy pełnił obowiązki prezesa TVP.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BogusławSzwedo">Proszę państwa, po pierwsze – to nie jest umowa. To jest list intencyjny, który 2 czy 3 dni przed swoim odejściem podpisał pan prezes Farfał. On nie rodzi żadnych skutków prawnych. Można powiedzieć, że tej sprawy nie ma. W żadnym wypadku nie wypłynęło i nie wypłynie z telewizji te 4,5 mln zł, o których mówił pan poseł.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#BogusławSzwedo">Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, to odniósłbym się jeszcze do dwóch wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę bardzo, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BogusławSzwedo">Ja bym polemizował z panem posłem Celińskim. Oczywiście pan poseł może więcej, bo walczył z panią Jankowską. Oni walczyli o wolność, oni mogą więcej. To jest moje zdanie. Panie pośle, ja bym jednak nie porównywał obecnych czasów do czasów Radiokomitetu. Obecnie prezesi przychodzą i odchodzą, rządzą nie dłużej niż 1,5 roku, czego oczywiście panu prezesowi Orłowi nie życzę. Gdyby m.in. nie tacy jak pan, to może pan Maciej Szczepański rządziłby w telewizji do dzisiaj. Uprzejmie proszę – nie możemy tych czasów porównywać. W tej chwili jesteśmy w wolnej i demokratycznej Polsce.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#BogusławSzwedo">Jeśli chodzi o pana posła Kutza, to szanowny panie pośle, to ja jednak w telewizji publicznej z przyjemnością oglądam pana filmy i to jest jedyna telewizja, w której mogę obejrzeć pana filmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzKutz">Za tych dobrych czasów, gdy telewizja była w rękach komunistów, był fantastyczny teatr– 150 premier rocznie. To są relikty przeszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BogusławSzwedo">Niemniej jednak nie chcemy wracać o tamtych czasów, chyba wszyscy się co do tego zgadzamy.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BogusławSzwedo">To jest kwestia gustu i nie zgodziłbym się z tym, że w telewizji w tych czasach nie ma misji. Mało tego, ta misja jest finansowana z pieniędzy, które telewizja zarabia. Jak już powiedział pan prezes, ta mała część abonamentu, która idzie, idzie li tylko na utrzymywanie ośrodków regionalnych. TVP Kultura, TVP Historia są finansowane z tych pieniędzy, które telewizja ciężko zarabia.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#RomualdOrzeł">Jeśli mówimy o źródłach finansowania, to nie wymieniliśmy również TVP Polonia i TVP Białoruś. Musimy mieć świadomość tego, że oczywiście są one dotowane przez MSZ, ale w części. W przypadku TVP Polonia w ubiegłym roku była to dotacja rzędu 16 mln zł, podczas gdy koszt nadawania to było 40 mln zł. Mówię o tym nie bez kozery, ponieważ w tym tygodniu zarząd telewizji musi zdecydować o tym, czy sygnał TVP Polonia ma być emitowany na Wileńszczyźnie. Z punktu widzenia menedżerskiego pewnie wkrótce spotkam się z zarzutem, że uruchomiłem dodatkowy 1 mln zł i komuś zabrałem, czyli jest to jawna niegospodarność. Musimy podjąć taką decyzję, ponieważ pozbawilibyśmy Polaków polskiego programu na Wileńszczyźnie.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#RomualdOrzeł">Wróciłbym do początku mojego wystąpienia, kiedy definiowaliśmy sposób funkcjonowania telewizji publicznej, czyli powołujemy się na ustawę z 1992 roku, późniejsze regulacje, późniejsze umowy, czyli dochodzimy do w pewnej mierze zapisu martwego, który nie definiuje, jak te cele inne powinny być w tej chwili realizowane, jak powinny być finansowane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyFedorowicz">Było jeszcze pytanie: dlaczego tak późno dostajemy materiał?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RomualdOrzeł">Tutaj nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Późno zostałem poinformowany o tym posiedzeniu Komisji, w związku z tym te materiały zostały przygotowane zbyt późno. Przepraszam państwa bardzo. Na pewno ta sytuacja już się nie powtórzy. Przepraszam bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Tylko wyjaśniam – zaproszenie wyszło 7 stycznia. Rozumiem, ale też muszę to powiedzieć. Bardzo proszę – pan prezes Hasiński. Jeżeli wyjdę w trakcie, to najmocniej państwa przepraszam. Jak powiedziałam, przekazuję prowadzenie panu posłowi Fedorowiczowi, gdyż za pięć dwunasta muszę wyjść, niestety.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JarosławHasiński">Proszę państwa, słuchałem tych wypowiedzi z wielką uwagą, zresztą wszystkie mam zanotowane. One oczywiście z roku na rok są coraz lepsze. Państwo są coraz lepsi medialnie, natomiast my przyszliśmy do PR robić bardzo konkretną pracę, czyli opanować kryzys.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JarosławHasiński">Oczywiście przedstawiliśmy państwu pewne dane – z 2007, 2008, 2009 roku. Moglibyśmy sięgnąć po lata jeszcze wcześniejsze, gdzie ta sytuacja po prostu była dobra. Proszę państwa, kryzys generalnie ma nastąpić w 2010 roku, ponieważ ustawa abonamentowa, a właściwie jej zmiana, wchodzi, no właściwie nie do końca wiemy, kiedy. Czy to będzie marzec, kwiecień czy może połowa roku? Mówimy właściwie o tym, co nas dotyczy jako nowego zarządu, który został powołany 18 grudnia. Te wszelkie działania, które robimy w tak bardzo krótkim czasie, są działaniami bardzo ofensywnymi, więc proszę nie mieć nam za złe, że mówimy o kryzysie w terminie: przyszłość. Te wyliczenia naprawdę są bardzo konkretne i jak powiedziałem, przychodzą z KRRiT bardzo trafne, więc musimy wierzyć w to, co otrzymaliśmy. Dowodem tego jest pierwsza wpłata abonamentowa w tym roku. Dla PR miała ona wynosić 5 mln 700 tys. zł – tak wynika z analiz poprzedniego roku i lat minionych, a wyniosła 3 mln 400 tys. zł. Proszę państwa, dynamika spadku jest nawet chyba gorsza, aniżeli analizowana.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#JarosławHasiński">Bardzo syntetycznie chciałbym odpowiedzieć na wszelkie pytania. Proszę państwa, przez okres ostatnich 3 miesięcy zwolniliśmy generalnie 7-8 dyrektorów, natomiast kontrowersje budzi zwolnienie pani dyrektor Programu 3. Proszę państwa, to co mówimy, to jest naprawdę ekonomia i biznes, a nie polityka. Przygotowujemy kadry i struktury na kryzys. Powtórzę, że przyjęliśmy taką strukturę: 39 dyrektorów zmieniamy na 26 dyrektorów i zastępców, a jeśli jeszcze ewentualnie odejdą dyrektorzy z chóru i orkiestr, to będzie mniej o kolejnych siedmiu.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#JarosławHasiński">Proszę państwa, pani dyrektor Programu 3 jest bardzo dobrym dyrektorem na tzw. pokój, na okres kryzysu i wojny niestety nie. Dlaczego? Właśnie te podpisy jakby uzmysłowiły nam, że podjęliśmy dosyć trafną decyzję, bo w momentach kryzysu, gdy będziemy cięli koszty, a będziemy to cięli za miesiąc, najdalej dwa, po prostu może powstać pewien wybuch, którego możemy nie opanować. Musimy pracować z kadrami, które nam gwarantują, że będą wykonywały polecenia zarządu. Tutaj takiej gwarancji nie mieliśmy i odbywaliśmy pewne rozmowy z poprzednią panią dyrektor – by była jasność, my nie zwolniliśmy pani dyrektor, myśmy zwolnili ją z funkcji, ona nadal jest w spółce.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#JarosławHasiński">Teraz jakby dookreślenie: dlaczego? W momencie, gdy mamy kilkadziesiąt osób, w Programie 3 jest 68 etatowych pracowników, do tego jest jeszcze iluś współpracowników – około 50% tego stanu, to praktycznie rzecz biorąc tam też będziemy musieli dokonać cięć, czyli zwalniać również tych ukochanych przez państwa ludzi. To nie jest decyzja, którą myśmy sami sobie wymyślili, tylko decyzja ekonomiczna, żadna inna. Proszę państwa, w tym momencie podejrzewam, że będziecie mieli dużo więcej dezyderatów i protestów, ale my to musimy zrobić, bo tak, jak powiedział pan poseł Wenderlich, nie jesteśmy w stanie w pewnym momencie powiedzieć: nie płacimy ZUS-u, nie płacimy podatków, nie płacimy za nadajniki, nie płacimy chórom, nie dajemy NOSPR 5 mln 800 tys. zł za funkcjonowanie itd. Jesteśmy odpowiedzialnymi ludźmi.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#JarosławHasiński">Może przejdę dalej. Lublin nie jest w ramach PR, nie będę się tutaj wypowiadał.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#JarosławHasiński">Brak jest pieniędzy w Programie 2. Tak, w tym roku, w 2009, PR dokonało 25 do 27 mln zł oszczędności – wybaczcie państwo, że mówię w takich „widełkach”, bowiem bilans jest teraz czyniony na bieżąco – w tym 8-9 mln zł samych cięć kosztów zmiennych, czyli kosztów osobowych i kosztów z tytułu honorariów. Proszę zwrócić uwagę – 27 mln zł na 220-230 milionowy budżet. To już są cięcia w granicach 11-13%.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#JarosławHasiński">Państwo zwracali uwagę na to, że zawsze mówiło się o kryzysie. Tak, jak państwo widzicie – na 4%, 7%, ale nie na 40%. Tego jeszcze nie było. Ten kryzys to już jest totalny kryzys PR.</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#JarosławHasiński">Odnośnie do informacji na temat zmian programowych w Programie 3. Proszę państwa, jeszcze was zaskoczymy w następnych miesiącach pewnymi powrotami różnych dziennikarzy, różnych osób, myślę, że bardzo korzystnymi. Sądzę, że tutaj nie będziemy używali terminu, że jest kryzys. Nie. Zresztą wczoraj umówiliśmy się ze zwolennikami Programu 3, którzy także dokonywali zbiórki na Program 3, że spotykamy się za 3 miesiące. Oceniamy, co właściwie w tym programie się zmieniło i jak. Mało tego, w przypadku Programu 3 mamy bardzo komfortową sytuację, bo mamy naprawdę fajnych zwolenników, którzy w iluś sytuacjach na pewno nam nie tyle pomogą, co wskażą, w których kierunkach powinna iść ta antena, bo faktycznie jest to bardzo specyficzna, bardzo fajna antena, która oparła się komercjalizacji. I w tej kwestii nie zamierzamy tu nic zmieniać.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#JarosławHasiński">Kwestia kosztów nagrań wykonywanych przez chór i orkiestry. Faktycznie, chór i orkiestry mają pewną normę w ramach funkcjonowania w PR. Proszę państwa, koszt nagrań chóru i orkiestr liczony jednostkowo (przepraszam, mówię ekonomicznym językiem) jest dużo większy niż oferuje rynek, gdzie możemy wziąć bardzo fajne nagrania np. orkiestry wiedeńskiej czy londyńskiej za dużo niższe ceny. Dlaczego tak jest? Nie trzeba kupować browaru, by napić się piwa. To jest tylko to. My kupujemy tylko jednostkowo, poszczególne kufle. Przepraszam za takie porównanie, ale akurat przyszło mi ono do głowy.</u>
<u xml:id="u-59.10" who="#JarosławHasiński">Jeśli chodzi o podział abonamentu, to abonament jako taki nie jest symetryczny. Tutaj ukłon w stronę TVP, że w sumie zgadza się na taki a nie inny podział w KRRiT. Nie stosuje jakichś protestów, że właściwie im większy kryzys, tym więcej dostaje PR.</u>
<u xml:id="u-59.11" who="#JarosławHasiński">Kwestia luksusowych potrzeb politycznych. Jeżeli Program 2, Radio dla Zagranicy, chóry, orkiestry, nadajniki, spis rolny i wybory są luksusową potrzebą polityczną, to się zgadzam z panem posłem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Celiński, rozumiem – ad vocem. Bardzo proszę. Potem pan minister Kołodziejski.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie przewodniczący. W sprawie pani dyrektor Magdaleny Jethon pan prezes PR był uprzejmy powiedzieć, że była to świetna, bardzo dobra pani dyrektor (oczywiście ja tego nie cytuję, bo trudno jest zacytować, ale sens był mniej więcej taki) na dobry czas, natomiast na trudne czasy, kiedy (jak rozumiem) będą przewidywane jakieś zwolnienia, to już nie będzie taką dobrą dyrektor i że ten protest dziennikarzy, pracowników „Trójki” potwierdza tę opinię.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#JerzyFedorowicz">Panie dyrektorze, ma pan do czynienia z Komisją sejmową Sejmu polskiego. Dobrze, by pan o tym wiedział, że tego typu zdania powinny być oparte na jakiejś analizie w miarę zobiektywizowanej, a nie być emanacją jakiejś pana myśli, nie wiadomo na czym opartej, zwłaszcza że dotyczy ona przyszłości. Wobec tego pytam: co w przeszłości dziesięciomiesięcznej dyrekcji pani Magdaleny Jethon uprawnia pana do tego rodzaju prognozy – pod względem wskaźników finansowych, wyników słuchalności Programu 3, udziałów w czasie słuchania według badań przeprowadzonych obiektywnie w Polsce, pod względem zasięgów dziennych według badań obiektywnie w Polsce przeprowadzonych, a także pod względem wyników finansowych tej anteny, pod względem nowych źródeł przychodów? Na jakich obiektywnych danych pan się opiera? Proszę o odpowiedź i od razu uprzedzam: ja te dane mam, więc proszę mówić prawdę. Nie, proszę pana, żadnych tutaj tego rodzaju gestów, bo specjalnie to powiedziałem – akurat chodziło o Łódź a nie o Warszawę – że wy, niestety, macie taką tendencję. Wiem to dokładnie z PRL-u. Jeśli pracownicy, którzy się utożsamiają w wielką publiczną misją czy to radia, czy szkoły, czy uniwersytetu czy też szpitala i bronią tę misję przed ludźmi z partyjnego nadania, jakimi pan jest, to wtedy wy mówicie: właśnie, to zagrożenie dla spółki, mogą przynieść szkodę spółce, bo pracownicy są za nimi. Skąd to myślenie? Skąd wy to wzięliście? Co to ma wspólnego z demokracją, wolnością, niepodległością, publicznym charakterem radia? Proszę powiedzieć, jakie dane obiektywne dotyczące kondycji finansowej trzeciej anteny w tym czasie, który porównujemy, uprawniają pana i zarząd do tej prognozy?</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#JerzyFedorowicz">Dla ludzi, którzy nie wiedzą, powiem: pani Magdalena Jethon jest dzieckiem „Trójki” i jej legendą. W stanie wojennym, panie prezesie, o czym pan doskonale wie, inaczej niż inni słynni dzisiaj dziennikarze została negatywnie zweryfikowana. Odeszła z „Trójki” wróciła po 1989 roku, potem znowu musiała odejść. Przyszła do „Trójki”, kiedy „Trójka” upadała, o czym pan doskonale wie – finansowo. Wskaźniki wyraźnie o tym dzisiaj mówią. W dziesięć miesięcy poprawiła wyniki spółki i dzisiaj odchodzi. A wie pan, dlaczego odchodzi? Odchodzi dlatego, że wy się ułożyliście – PiS z SLD się ułożył, że tę antenę w telewizji dostaje ten, tę w radiu dostaje tamten, a tamten inną antenę w PR i telewizji, że działa nomenklatura – nie PZPR, tylko nomenklatura w tym przypadku PiS i SLD. I dlatego nastąpiła ta zmiana. Jeżeli ma pan dane obiektywne, którymi może podeprzeć swoje zdanie, to bardzo proszę je podać. To jest Komisja Sejmu.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#JerzyFedorowicz">Proszę o odpowiedź pana prezesa radia. Przepraszam, a pańska godność?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PawełMajcher">Paweł Majcher – wiceprezes radia.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze. To pan będzie po panu Kołodziejskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JarosławHasiński">Jeżeli można, panie przewodniczący, to proszę o wypowiedź pana prezesa Majchra zaraz po mnie, bo to jest jakby ad vocem.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JarosławHasiński">Panie pośle, ja oczywiście rozumiem te emocjonalne wypowiedzi, natomiast my mówimy o twardej ekonomii. Oprócz pani dyrektor Jethon będą tam również inne zwolnienia i będą tam również zasłużeni ludzie. To nie ja doprowadziłem do sytuacji, że mamy prawie 70 mln zł mniej z abonamentu. Ja jestem tylko wykonawcą tego, co mnie zastało. Oczywiście, możemy nawzajem przerzucać się emocjonalnymi wypowiedziami, tylko nie o to chodzi. My tutaj walczymy o pewną ekonomię, o stabilność PR pod względem również finansowym.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JarosławHasiński">Prosiłbym o wypowiedź prezesa Majchra w kwestii liczb.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze. Szanowni państwo, nie mam zamiaru zamykać dyskusji, niemniej jednak muszę wprowadzić pewien porządek również ze względu na pewien porządek naszej pracy i sali. W związku z tym podam, jaka będzie kolejność. Za chwilę – pan wiceprezes Majcher, potem będzie pan minister Kołodziejski, potem pani poseł Monika Wielichowska i na koniec będę prosił panią Jankowską. Przepraszam bardzo, my się przecież dobrze znamy, tylko jestem lekko przejęty. Na koniec będzie przedstawiciel Ministra Skarbu Państwa. Proszę o skrótowe wypowiedzi. W takim razie po pani Jankowskiej pan poseł Wenderlich. Dziękuję. Zamykam listę. Bardzo proszę – pan Majcher.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PawełMajcher">Paweł Majcher. Ja a propos wypowiedzi pana posła Celińskiego, ponieważ pan poseł Celiński wielokrotnie powoływał się na wskaźniki. W poprzedniej swojej wypowiedzi powiedział nawet, że przed rokiem wszystkie wskaźniki spadały, nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora i wskaźniki zaczęły iść do góry.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PawełMajcher">Ja pragnę jednak przedstawić te dane, bo myślę, że nie ma co dyskutować z faktami, tylko trzeba je znać. Pragnę też przypomnieć, że dawny blask i świetność „Trójce” przywrócił Krzysztof Skowroński, który był przed Magdą Jethon. Pragnę też przypomnieć, że to Krzysztof Skowroński wyciągnął Program 3 PR z 5% do prawie 7% jeśli chodzi o udział w czasie słuchania. Pragnę też przypomnieć i zwrócić uwagę, że gdy pan Krzysztof Skowroński był zwalniany na początku ubiegłego roku, to wówczas udział w czasie słuchania, czyli najważniejszy wskaźnik, jeśli chodzi o słuchalność radia, wynosił 6,9%. Wiedzą państwo, jaka teraz jest słuchalność „trójki” w ostatniej dekadzie 2009 roku? 6,9%. W poprzedniej fali, rzeczywiście była rekordowa fala, udział w czasie słuchania, czyli ten najważniejszy wskaźnik, wynosił 7%, czyli 0,1% więcej niż wtedy, gdy odchodził Krzysztof Skowroński. To a propos tych wskaźników słuchalności.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#PawełMajcher">Drugi wskaźnik, bardzo ważny, jeśli chodzi o antenę, to przychody reklamowe. Rzeczywiście Program 3 PR jest najważniejszą anteną PR ze względu na przychody reklamowe. Przedstawię kilka danych z ostatnich lat. Proszę państwa, w 2006 roku przychody reklamowe „Trójki” wynosiły 28 mln zł, w 2007 roku – 29,5 mln zł, w 2008 roku – 34 mln zł, natomiast w 2009 roku – 27,5 mln zł, czyli ponad sześciomilionowy spadek. Proszę państwa, to są fakty, a o faktach nie zamierzam dyskutować, bo też za bardzo nie wiem, o jakich faktach i wskaźnikach państwo mówią. Ja przedstawiam fakty te, które są dostępne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Teraz pan przewodniczący Kołodziejski – proszę. Przepraszam, ad vocem pan Celiński.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#JerzyFedorowicz">Panie przewodniczący, według mnie pan wiceprezes PR wprowadził Komisję sejmową w błąd. Tak.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#JerzyFedorowicz">Proszę państwa, jeżeli bada się możliwość zarabiania pieniędzy przez antenę, to przecież doskonale wszyscy wiedzą, że najistotniejszym wskaźnikiem (to co powiedział pan prezes) są udziały w czasie słuchania, dalej udziały w czasie słuchania tej kategorii wieku, która przynosi reklamy, która jest najistotniejsza dla domów medialnych, dalej – ludzi o wyższym wykształceniu, dalej – słuchaczy w największych miastach. We wszystkich tych wskaźnikach, kiedy porównujemy lata 2006-2008 – dyrekcja pana Krzysztofa Skowrońskiego – i I, II, III kwartał 2009 roku, mamy wyraźny postęp, jeśli chodzi o tę dyrekcję ostatnią. Co więcej, mamy postęp zobrazowany zupełnie innymi liczbami niż te, które podał pan wiceprezes PR. Jeśli chodzi o udziały w czasie słuchania – najszerszej kategorii 15-75 – to „Trojka” w 2005 roku miała 5,8%, przychodzi Krzysztof Skowroński – 2006 rok – 6%, w 2007 roku – 6,1%, w 2008 roku – 6,1%. W I kwartale 2009 roku przychodzi Magdalena Jethon – 6,3%, w II kwartale – 6,4%, w III kwartale – 6,6%, pod koniec roku, w listopadzie – 7%.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#JerzyFedorowicz">Jeśli chodzi o kategorię wieku, która nas interesuje, 25-45, to mamy do czynienia z następującymi liczbami. 2005 rok, przed dyrektorem Skowrońskim – 7%, 2006 rok – 7,4%, 2007 rok – 7,2%, 2008 rok – 7%. W I kwartale – 6,3%, w II kwartale – 7,1%, w III kwartale – 7,05%, pod koniec roku – 8,1%. To tylko tyle, jeśli chodzi o te dane.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#JerzyFedorowicz">Pan prezes podał zupełnie inne dane, ja podaję dane SMG/KRC – wyniki badań. Pan, panie prezesie, podał dane inne niż ja podaję, wobec tego Komisja powinna rozstrzygnąć, które dane są prawdziwe – pańskie czy te, które ja podaję.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#JerzyFedorowicz">Proponuję, by prezydium Komisji otrzymało te dane i my rozstrzygniemy na osobnym posiedzeniu. Dziękuję bardzo. Przepraszam, proszę.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#JerzyFedorowicz">Poseł Andrzej Celiński (niez.):</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#JerzyFedorowicz">Ostatnia sprawa. Po zamianie dyrekcji ze Skowrońskiego na Jethon nastąpiło obniżenie kosztów prowadzenia anteny o blisko 40%, czyli ta rekomendacja, o której mówił pan Hasiński, jest jakby zawieszona w powietrzu. Okazało się, że można obniżyć koszty anteny nie obniżając honorariów. Każdy, kto czytał prasę dotyczącą „Trójki”, doskonale wie, że za dyrekcji pana Skowrońskiego wypłacano rozmaite honoraria w sposób, który w spółce Skarbu Państwa nie ma racji bytu. I panowie o tym doskonale wiecie. W tej sprawie była głęboka, ożywiona dyskusja prasowa i nie widać było waszych sprostowań, że to jest nieprawda.</u>
<u xml:id="u-66.9" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Pani Monika Wielichowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MonikaWielichowska">Drodzy państwo, dzisiaj słowo „abonament” jest odmieniane niemal przez wszystkie przypadki i wskazywane jako zło odpowiedzialne za fatalną sytuację w mediach. Oczywiście nie jest to prawda. Wystarczy odesłać wszystkich państwa do szczegółowego zapoznania się z raportem NIK. Tam jest dosłownie wszystko.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MonikaWielichowska">W moim pytaniu również będzie zawarte słowo „abonament”. Kieruję je do pana prezesa telewizji. Czy prawdą jest, że 19 stycznia światło dzienne w telewizji publicznej ujrzał apel zarządu skierowany do pracowników TVP podpisany przez wszystkich prezesów – zdaje się jest to nawet uchwała zarządu – o to, by płacili abonament? Jeśli tak, to od razu zadam drugie pytanie. Czy na końcu tego apelu znajduje się zdanie, które mówi, że wszyscy pracownicy do końca marca mają przedstawić swoim dyrektorom zaświadczenie o tym, że płacą abonament? Jeśli takiego nie przedstawią, to co się z nimi stanie i czy jest to zgodne z prawem? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam, panie prezesie, później. Jednak będę się trzymał kolejności. Proszę się przygotować do tej odpowiedzi. Oddaję głos panu przewodniczącemu Kołodziejskiemu. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WitoldKołodziejski">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, ja nie chciałem się odnosić do dyskusji na temat sytuacji w Programie 3, bo uważam, że jest to problem zarządu, ale ostatnia wypowiedź (nie pierwsza) pana posła Celińskiego jednak mnie do tego sprowokowała.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WitoldKołodziejski">Chciałbym jednak bronić dobrego imienia dobrego dziennikarza, jakim jest Krzysztof Skowroński. To właśnie on jest autorem przeformatowania stacji, to właśnie on jest autorem dzisiejszej „Trójki”, to on jest autorem tego, że mówimy o powrocie do dawnej „Trójki”. On ściągnął dawnych dziennikarzy „Trójkowych” i on 10 miesięcy temu jakby polityczną decyzją ówczesnego zarządu PR był odwoływany i był przyczyną jeszcze większych protestów dziennikarzy, panie pośle, niż teraz. To za polityczną decyzję uznano nominację pani dyrektor Jethon, chociaż w przeciwieństwie do pana nie chciałbym się ustosunkowywać i wypowiadać na temat jej kompetencji, bo uważam, że naprawdę nie powinniśmy się zajmować takimi rzeczami.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#WitoldKołodziejski">Z naszych wskaźników, KRRiT, wynika – tych programowych i tych dotyczących słuchalności, że to Krzysztof Skowroński przeformatował antenę Programu 3 tak, że stworzył z niej rzeczywiście program, do którego kiedyś byli przyzwyczajeni słuchacze i do którego cały czas słuchacze wracają. Można odświeżyć sobie pamięć i przeczytać gazety, ale nie tę gazetę, która dzisiaj inaczej pisze o dymisji pani dyrektor Jethon, gazety, które wtedy pisały i broniły Krzysztofa Skowrońskiego i tamtej linii, którą on wymyślił.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#WitoldKołodziejski">Jeszcze raz mówię – to nie jest głos przeciwko pani dyrektor Jethon, bo właśnie nie chciałbym się zajmować oceną kompetencji dziennikarzy.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#WitoldKołodziejski">Proszę państwa, najistotniejsza rzecz jest taka. Tutaj nawiązuję do wypowiedzi pani poseł Augustyn. Pani poseł, to jest w każdym sprawozdaniu, co roku o tym dyskutujemy. Ja to przekazuję mniej więcej dwa razy w miesiącu na posiedzeniach tej Komisji. By to było jasne i zrozumiałe, to dzisiaj mam to sformułowane nawet na jednej kartce, w jednej tabelce. Przekażę to pani. Rok 2007, 2008, 2009, 2010 – TVP: 515 mln zł, 421 mln zł, 300 mln zł, 100 mln zł. To jest skala spadku abonamentu przekazywanego telewizji publicznej. Telewizja publiczna ma ustawowe zadania, m.in. takie jak emitowanie i produkowanie programu TVP Polonia. Dzisiaj pan prezes Orzeł mówił o pewnych problemach ekonomicznych z zapewnieniem dostępności tego programu na Litwie. To państwo polskie zobowiązało się do pokrywana kosztów związanych z wytwarzaniem i rozpowszechnianiem tego programu. To państwo polskie dzisiaj nie wywiązuje się z tych zobowiązań, bo MSZ na ten cel przekazuje 1/3 środków, które powinno przekazać, a w tym roku KRRiT nie przekaże ani złotówki na zapewnienie finansowania usług emisyjnych.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#WitoldKołodziejski">Jeśli chodzi o PR, to przez ostatnie 2 lata staraliśmy się utrzymać poziom finansowania znając strukturę przychodów tej instytucji. Jednak przy tak drastycznym spadku abonamentu, jeśli w tym roku nawet prawie do zera ograniczymy pieniądze, które przekażemy telewizji publicznej, to również odbije się to, niestety, na PR, tzn. już nie ma skąd zabrać, już nie ma kogo okradać, bo tak trzeba to nazwać. Po prostu w tej chwili okradamy telewizję publiczną. Już nie ma kogo okradać i PR też tych pieniędzy nie dostanie.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#WitoldKołodziejski">Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła Rybickiego, to akurat odczytał listę osób zwolnionych. Mówił o roszadach personalnych. Szczególnie uważnie przeczytałem raport NIK akurat w tym zakresie. Rzeczywiście uważam, że roszady personalne są nie główną, ale przyczyną wielu problemów nie bezpośrednich ekonomicznych, ale obciążeń finansowych – zresztą tak, jak w każdej innej spółce Skarbu Państwa. Dzisiaj możemy zobaczyć, co dzieje się w ORLEN-ie i w innych spółkach. Jest dokładnie to samo. Lista, którą wymienił pan poseł Rybicki, jest akurat listą osób albo bezpośrednio związanych z PO albo popieranych przez te osoby. Ja tylko przypomnę, że nie warto używać tego przykładu – akurat pana prezesa Dworaka i kilku osób, które pan wymienił. Były działacz samorządowy PO ma swoją dziesięciodniową kadencję, bo to była ta druga powtórzona kadencja, zatrudnił cały sztab dyrektorski, który tutaj pan skwapliwie wymienił. Pracował niecałe 10 dni i odebrał później roczne odprawy. To miało miejsce za sprawą i przy pełnej świadomości, bo o tym mówiliśmy i zwracaliśmy panu prezesowi uwagę, prezesa TVP, który był działaczem samorządowym PO. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyFedorowicz">Dzięki. Teraz pan poseł Wenderlich, potem pan dyrektor Piotr Dmochowski-Lipski.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyWenderlich">Nie po raz pierwszy pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska wychodzi naprzeciw oczekiwaniu, żeby było mądrze i żeby było w tym jak najmniej polityki. Myślę, że to jest ta tonacja wciąż trwała u pani poseł, która towarzyszyła nam, gdy przygotowywaliśmy projekt ustawy i mieliśmy do siebie zaufanie.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JerzyWenderlich">Myślę, że to jest właściwy wniosek, byście państwo – myślę o kierownictwie telewizji i kierownictwie radia – powiedzieli, jaka pomoc byłaby potrzebna wobec tej sytuacji, w której znalazły się media, tej strasznej finansowej sytuacji, a jednak konieczności jakiegoś działania. Rząd powinien odnaleźć tę pomoc bez względu na to, z jakich źródeł. Co za tę pomoc jesteście w stanie uratować w tych waszych stacjach? To raz.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#JerzyWenderlich">Dwa. Zwracam się do pana przewodniczącego, ale jednocześnie i do siebie, byśmy zobowiązali sekretariat Komisji… Panie prezesie Orzeł, to jest w pana interesie, co ja mówię, tzn. oczywiście w interesie telewizji, nie w pańskim interesie, w interesie mediów publicznych, czyli naszych mediów. Teraz zgłaszam ten wniosek, aby sekretariat Komisji odszukał wypowiedzi przedstawiciela rządu na posiedzeniu Komisji, który mówił, że ubytki w płaceniu abonamentu będą rekompensowane przez rząd czy przez działania rządu, który poszuka źródeł na uzupełnianie tych ubytków, które będziemy tracić w wyniku mniejszego płacenia abonamentu, bo PO już wówczas zapowiadała ergo rząd, że będziemy zmierzać do likwidacji abonamentu, że można go nie płacić. W związku z tym pan minister złożył taką deklarację, że nie ma żadnych obaw, żadnych zagrożeń, bo wszystkie ubytki będą uzupełniane. Proszę o odszukanie takiej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#JerzyWenderlich">Tu trzecia część wypowiedzi, chciałbym to trochę zmodyfikować, a może nie – byśmy rzeczywiście rozmawiali uczciwie. Kiedy ja 5 lat temu z taką niechęcią, ręka w rękę z PO, sprzeciwiałem się tym nie najmądrzejszym działaniom PiS, jeśli chodzi o takie siłowe przygotowywanie tej ustawy, to dzisiaj też mam odwagę powiedzieć, z czym się nie zgadzam. Zwracam się do pana prezesa Hasińskiego. Myślę, że pan poseł Celiński słucha. Powoływanie się na pana Skowrońskiego, że to było lepiej – lepiej się na to nie powołujmy, bo jeśli któryś dziennikarz podczas otwartej audycji na żywo wchodzi do studia i przerywa dziennikarzowi – Wojciechowi Mannowi audycję, to dziwię się Wojciechowi Mannowi, że sobie na to pozwolił, ale to może świadczy rzeczywiście też o jego nie najwyższych kwalifikacjach. Jednak pana Skowrońskiego absolutnie to dyskredytuje, więc prosiłbym, aby jednak go tutaj nie wymieniać jako autorytetu. Tak, dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę do rzeczy, łaskawy panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyWenderlich">Mówiąc już tak zupełnie softowo, naprawdę trudniej jest bronić (myślę i o telewizji, ale w tym przypadku o radiu) tych waszych słusznych żalów, tych przerażających trudności finansowych, w które wpadliście, jeśli podejmujecie takie decyzje, jakie podjęliście w Programie 3 PR. Pana Sobali, przy tym co robił wcześniej, bronić się jednak nie da. To też musimy sobie szczerze powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JerzyWenderlich">Czwarta rzecz. Chciałbym troszeczkę zmodyfikować ten wniosek i prosić pana przewodniczącego, by poddał to pod głosowanie. Była taka sytuacja wtedy, gdy rzeczywiście z taką ufnością podchodziliśmy do tego, co robiła PO. Ja dziś to odczytuję inaczej niż wtedy. Wtedy nie zwróciłem na to uwagi. Była młodziutka pani przedstawicielka MF, która przychodziła na posiedzenia Komisji. Była jedynym przedstawicielem Ministra Finansów, kiedy przygotowywaliśmy projekt ustawy. Kilka razy pytana, jakie jest stanowisko Ministra Finansów ergo rządu w sprawie tych projektów finansowych, które mieliśmy tam zapisać, mówiła, że ona nie jest upoważniona do zabierania głosu. Wówczas przyjąłem to ze wzruszeniem ramion, a dziś zastanawiam się, o co tu tak naprawdę chodziło. Dlaczego MF przysłało osobę, której zabraniało się odzywać? Już wówczas, na początku, może nie członkowie Komisji, ale jakieś kierownictwo PO wiedziało, że ta ustawa to gra na czas, że to chęć jeszcze załatwienia być może jakichś tam swoich interesów w mediach.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#JerzyWenderlich">Wnoszę o przegłosowanie zaproszenia na posiedzenie Komisji Ministra Finansów, aby wyjaśnić tamtą rzecz, co przybliży nas do odkrycia prawdziwych intencji naszych partnerów wówczas przy pracy nad tym projektem – PO. Panie przewodniczący, proszę o poddanie tego pod głosowanie – wniosku o zaproszenie Ministra Finansów na posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, by wyjaśnił tamtą sytuację, czy na początku już wiedział, że z jednej strony namawia się ludzi do niepłacenia abonamentu, zapowiada się w kampanii, że abonamentu nie będzie, i później, gdy ludzie są juz przeświadczeni, że abonamentu nie będzie, to PO mówi, że też nie będzie tego, co miało być, czyli subwencji, dotacji na przyzwoitym poziomie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że jest to wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyWenderlich">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę – pani Kidawa-Błońska.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo chętnie bym porozmawiała z Ministrem Finansów, ale może najpierw dostańmy plan naprawczy z telewizji i z radia. Rozmawiamy o czymś, co było, a musimy o tym, co ma być, więc może w odwrotnej kolejności. Proponuję zgłosić to do planu pracy, który za chwilę będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzyWenderlich">Nie, jednak ja złożyłem wniosek formalny i prosiłbym, żeby go teraz przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">O czym teraz będziemy rozmawiali z Ministrem Finansów, o historii?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę, przegłosujmy.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JerzyFedorowicz">Kto jest za wnioskiem formalnym pana posła Wenderlicha? (8)</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#JerzyFedorowicz">Kto jest przeciw? (9)</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#JerzyFedorowicz">Kto się wstrzymał? (0)</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Wniosek przepadł.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#JerzyFedorowicz">Proszę państwa, jesteśmy ciągle w jakiejś debacie i w zasadzie bez przerwy wracamy do spraw, które już były 5 razy mówione, a ja muszę prowadzić posiedzenie tak, by zapadły jakieś konkrety. Pan poseł się zapisuje, a ja już listę zamknąłem. Z przyjemnością dopiszę, tylko przypominam, że zostaje nam jeszcze 15 minut do zakończenia posiedzenia. Ustalam ostateczną kolejność zabierania głosu: pani Janina Jankowska, potem pan dyrektor Piotr Dmochowski-Lipski z MKiDN, potem pan poseł Andrzej Walkowiak. Ze względu na terminy pana ministra MSP będzie po panu Dmochowskim-Lipskim. Na tym zamykam listę. Oczywiście, pan prezes będzie musiał odpowiedzieć na pytanie pani poseł. Teraz udzielam głosu pani redaktor Janinie Jankowskiej. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JaninaJankowska">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, ja chciałam mówić troszkę z innej perspektywy, ponieważ jestem człowiekiem mediów, który ma doświadczenie naprawdę wielu lat i ma też pewien dystans do tego wszystkiego, do mediów i także do tego, w jaki sposób tutaj o mediach mówi się.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JaninaJankowska">Proszę państwa, wielki plan naprawy mediów publicznych jest tu, w tym miejscu, u państwa w Komisji, w Sejmie. Co to znaczy? To znaczy, że po pierwsze – należy dążyć do tego, by jak najszybciej powstała ustawa. Jeśli już jest na tym etapie, to poprzeć tę ustawę obywatelską. To jest absolutnie podstawa, by media publiczne wyszły z tej zapaści.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#JaninaJankowska">Druga rzecz – by politycy wszystkich partii mogli się zdyscyplinować i odsunąć od mediów, od stanowisk, od wszystkiego. Powiedzmy sobie prawdę. Od początku mamy do czynienia z tym rozdawnictwem stanowisk. PO znalazła na to taką metodę, by po prostu zdegradować media publiczne. Wtedy nie będzie stanowisk.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#JaninaJankowska">Powiem państwu, że dla Polski i dla polskiej demokracji media publiczne są instytucją tak ważną, że ja osobiście wolę, by partie polityczne z otwartą przyłbicą podzieliły je sobie według parytetów, niż gdyby je chciały zniszczyć, sprywatyzować, co jest projektem PO.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#JaninaJankowska">Nie ukrywajmy, te wszystkie roszady, które odbywały się ostatnio, ja też uważam, że to nie jest w porządku, dlatego, że media publiczne wymagają stabilności. Każda zmiana jest wielkim „trzęsieniem ziemi”. Chwilę o „Trójce”. Skowroński sformatował i rzeczywiście zmienił „Trójkę” na lepsze, a Magda Jethon to pociągnęła, jeszcze lepiej gospodarując i będąc świetnym menedżerem. Uważam, że jedno i drugie przyczyniło się do tego, że dzisiaj państwo mówią, że „Trójka” oparła się komercjalizacji. Dzięki Skowrońskiemu, dzięki Magdzie, dzięki ludziom mediów, którzy jakoś lawirują i w jakiś sposób starają się przede wszystkim tworzyć. Uważam, że zdjęcie Magdy Jethon jest dużym błędem, ale mam nadzieję, że każdy, kto wejdzie na to miejsce, poczuje, że jest człowiekiem mediów i jakoś da sobie radę i coś włoży dla tej wielkiej sprawy, jaką są media publiczne.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#JaninaJankowska">Chciałam powiedzieć, że nie ważne jest nawet to, z czyjego rozdania są dani szefowie. Ważne jest, by byli fachowcami, by byli kompetentni, by umieli zrobić właśnie te plany naprawcze, by wiedzieli, co to jest misja publiczna. Ważne jest, by partie i to miejsce, w którym jesteśmy już nie naciskało ich, by politycy, którzy występują w mediach, oglądali programy misyjne, słuchali radia, by nie mówili ciągle tych samych schematów tylko dlatego, że występują z tej partii, która ma taką wizję i w jej interesie jest tak traktować media publiczne.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#JaninaJankowska">Tu w Sejmie, w polityce, media publiczne są piłką, którą gracie. Błagam – to, co możecie zrobić, to stworzyć takie warunki prawne, by były niezależne źródła do finansowania mediów publicznych. To jest podstawa do wyjścia z tego kryzysu. To, co byłoby najgorsze, to jednak ta koncepcja PO, która w konsekwencji prowadzi do degradacji mediów publicznych – TVP, PR, wszystkich stacji regionalnych, do rozbicia tego, a to jest wielki kapitał polskiej kultury i polskiej demokracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Przykro mi to słyszeć, bo myślałem, że mówimy tym samym językiem, że chcemy, by politycy nie byli w mediach. Oddaję głos panu Piotrowi Dmochowskiemu Lipskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JanDziedziczak">Przepraszam, panie przewodniczący, ale jest przykra sytuacja, bo 9 osób mówi, że głosowało za, a państwo podaliście, że głosowało 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyFedorowicz">Podałem wynik, który podał mi pan liczący głosy. Oddaję głos…</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanDziedziczak">Przepraszam, ale jeśli 9 osób mówi, że głosowało za, a podaje się wynik – 8, to jest bardzo…</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JerzyFedorowicz">Ja pana strasznie przepraszam, proszę mi nie przerywać. Dostałem informację od prowadzącego głosowanie i podałem wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanDziedziczak">Panie przewodniczący, 9 posłów na Sejm mówi, że głosowało za. To jest chyba bardzo niepokojąca informacja. Najwyraźniej nastąpił błąd. To nie są żarty.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JerzyFedorowicz">Co ja mam z tym zrobić? Proszę mi podpowiedzieć. Proszę bardzo, możemy powtórzyć głosowanie. W jaki sposób pan do tego doszedł, siedząc na posiedzeniu Komisji? Przychodzili do pana?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanDziedziczak">Rozmawiałem z posłami, i wszyscy potwierdzili, że 9 osób głosowało za. Mogę wymienić nazwiska, jeżeli pan sobie życzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JerzyFedorowicz">Nie, tak się zastanawiam, co pan robi w trakcie posiedzenia Komisji, rozmawiając z posłami. Proszę biuro – co ja mam z tym zrobić? Proszę bardzo, powtarzam głosowanie, czy należy wezwać przedstawiciela Ministra Finansów na kolejne posiedzenie Komisji w sprawie mediów.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JerzyFedorowicz">Kto jest za? (9)</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#JerzyFedorowicz">Kto jest przeciw? (10)</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#JerzyFedorowicz">Kto się wstrzymał? (0)</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuje bardzo. Wniosek przepadł. Oddaję głos…</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanDziedziczak">Ale jednak 9 osób głosowało za, czyli był błąd w bardzo ważnym głosowaniu, gdzie była różnica o 1 posła. To jest bardzo ważna sprawa, bo to po prostu zmienia wyniki głosowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę pana, ale w jaki sposób ja to mogę udowodnić? Dlaczego pan mi przeszkadza w prowadzeniu posiedzenia? Prawdopodobnie stała się pomyłka, której nie mogę zweryfikować, bo ja wcale nie mówię, że pan ma słuszność. Ja mówię, że głosowało 10 i się pomyliło. Ogłaszam 5 minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#JerzyFedorowicz">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#JerzyFedorowicz">Wznawiam obrady w sprawie, przez którą przerwałem obrady. Proszę o wyłączenie telefonów. Zabierze głos – dosłownie na 30 sekund – pan poseł Wenderlich.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyWenderlich">Szanowni państwo, a kto powiedział: a po co?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarcinZawiła">Jest kolejka.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyWenderlich">Nie, to jest w sprawie formalnej i to dotyczy tego głosowania. Najgorszą rzeczą byłoby to, gdybyśmy za wynik głosowania obciążali przedstawicieli sekretariatu, który jest ponad wszelką miarę rzetelny. To wina posłów. Jak jest głosowanie, to ręki nie podnosi się do góry na sekundę, tylko dotąd, dopóki głosy nie zostaną policzone. Kropka, amen, kończymy tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyFedorowicz">Zgodnie z naszą listą oddaję głos panu Piotrowi Dmochowskiemu-Lipskiemu – dyrektorowi MKiDN.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PiotrDmochowskiLipski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Muszę przyznać, że do zabrania głosu sprowokował mnie pan przewodniczący takim naturalnym i szczerym westchnieniem – cytuję: „dorośli ludzie, a nie potrafią do niczego dojść”. Może jest to niedokładny cytat, ale myślę, że oddaje intencje pana przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#PiotrDmochowskiLipski">Jestem dyrektorem generalnym Ministerstwa i chciałbym zabrać głos jako upoważniony przedstawiciel pana ministra. Nie jestem osoba publiczną, nie wszyscy państwo mnie znają. Być może na tej sali mam najdłuższe profesjonalne doświadczenie w zawodowej pracy w elektronicznych mediach w warunkach wolności i demokracji, bo moja droga zawodowa rozpoczęła się w lipcu 1981 roku, kiedy po siedmiogodzinnej rozmowie-egzaminie śp. Jan Nowak-Jeziorański rekomendował mnie do rozgłośni Polskie Radio „Wolna Europa”. Znam znakomicie TVP, do której rekomendował mnie pan Jan Dworak – po konkursie, w którym zająłem formalnie drugie miejsce na 35 osób – na wiceprezesa do spraw finansowych. Później to nie zostało przyjęte. Gdy pan Jan Dworak został odwołany, to wówczas jego następca (z innej opcji politycznej) polecił, by do mnie zadzwoniono i pracowałem, dopóki nie wyrzucił mnie pan Andrzej Urbański, przyjmując na moje miejsce człowieka, który obecnie siedzi w areszcie pod zarzutem korupcji – Sylwestra R. Powiedziałem to nie po to, by się lansować, ale by jakby uwiarygodnić się troszeczkę profesjonalnie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#PiotrDmochowskiLipski">Powiem krótko o dwóch sprawach. Pierwsza to metoda myślenia na ten trudny i złożony temat, druga – to czego my jako MKiDN oczekujemy od mediów publicznych. Głównie dotyczy to TVP. Będę starał się mówić w tym duchu, który wczoraj zaproponował mój szef. Nie byłem na sali, ale dokładnie czytałem stenogram. Zostało to przyjęte z uznaniem właściwie przez wszystkie kluby i przez wszystkie osoby wypowiadające się – spokojna i nieideologiczna analiza profesjonalna.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#PiotrDmochowskiLipski">Proszę państwa, tutaj padały często argumenty słuszne, ale wyrwane. Myślę, że 95-100% osób na sali ma wyższe wykształcenie. Wszyscy uczyliśmy się statystyki i znamy różnice miedzy analizą jednej zmiennej i analizą wielu zmiennych, między korelacją jednoczynnikową, między równaniem regresji wieloczynnikowym. Proszę państwa posłów i szanowni goście, do niczego nie dojdziemy, jeżeli będziemy brali jeden wyrwany z kontekstu argument, który być może nawet jest słuszny, ale który akurat nam odpowiada ze względów ideowych. W związku z tym poseł z jednej partii będzie mówił, że dlatego jest zapaść TVP, bo ważny polityk, lider czy premier powiedział coś o abonamencie, a poseł innej partii będzie mówił, że nastąpiło to dlatego, że jest złe zarządzanie, które ta inna partia rozpoczęła. Wiecie państwo, to jest tak, że jeśli zbadamy korelacje pomiędzy długością stopy człowieka a umiejętnością rozwiązywania zadań matematycznych, a odrzucimy zmienną: wiek, to wyjdzie nam bardzo silna korelacja pozytywna, tzn. im ktoś ma dłuższa stopę, tym lepiej rozwiązuje zadania. To jest mniej więcej taka dyskusja, jaką się prowadzi. To oczywiście jest prawdą, natomiast jeśli wprowadzimy zmienną wieku, czyli uwzględnimy fakt, że dzieci mają małe stopy, a dorośli mają duże stopy, to ta korelacja jest prawie zerowa.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#PiotrDmochowskiLipski">Państwo wiecie, o czym ja mówię. Jest tak, że tych czynników jest wiele. Są wypowiedzi polityków, są trendy demograficzne, starzenie się społeczeństwa, są wpływy polityczne, są sytuacje wynikające z otoczenia prawnego – np. z art. 26a ustawy o radiofonii i telewizji, czyli o enumeratywnej liście dodawanych przez kolejne wpływy polityczne ośrodków terenowych itd.</u>
<u xml:id="u-97.5" who="#PiotrDmochowskiLipski">My w MKiDN chcemy dojść do rzeczywistości, a rzeczywistość jest wieloczynnikowa i do takiej spokojnej analizy państwa namawiam.</u>
<u xml:id="u-97.6" who="#PiotrDmochowskiLipski">Drugi punkt – czego my oczekujemy? Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest w specyficznej sytuacji, bo ustawa o działach administracji mówi, że jest odpowiedzialny za politykę audiowizualną, a tak naprawdę nie ma specjalnych narzędzi, dlatego że kontrolę programową sprawuje regulator – organ konstytucyjny, kontrolę właścicielska sprawuje MSP, w związku z tym niby mamy odpowiedzialność, a tak naprawdę jej nie mamy, ale możemy apelować. Czego my oczekujemy, niezależnie od tego, jak będzie nowa ustawa? Jaki jest punkt dojścia? Punkt dojścia jest taki, żeby media publiczne realizowały misję, żeby były zarządzane przez ludzi, których dorobek życiowy, których C.V., gdyby były analizowane przez profesjonalnych headhunterów, przeszłyby przynajmniej element pierwszej analizy. Chodzi o ludzi, którzy mają doświadczenie, mają poczucie wiedzy o tym, co trzeba zrobić, poczucie misji i których kandydatury da się obronić od strony profesjonalnej. To pierwsza rzecz.</u>
<u xml:id="u-97.7" who="#PiotrDmochowskiLipski">Drugi postulat jest taki, żeby ci, którzy są odpowiedzialni za media publiczne, byli w stanie egzekwować prawdziwe przywództwo. Na czym polega to najwyższe przywództwo każdej organizacji – również i w szczególności mediów publicznych? To jest kilka elementów i proszę ocenić, gdzie w tych elementach my jesteśmy w tym momencie. Pierwszy element to umiejętność formułowania i realizacji strategii. Drugi element to możliwość i zdolność inspiracji, przewodzenia i porwania podwładnych, załogi. Trzeci element to element wiarygodności na obwodzie zewnętrznym – w stosunku do twórców, w stosunku do publiczności, w stosunku do polityków, w stosunku do Europejskiej Unii Nadawców, w stosunku do świata profesjonalnego. Oczekujemy, żeby wreszcie ten stan został zrealizowany i na tym chciałbym zakończyć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, o godz. 13.00 musimy opuścić tę salę. W związku z tym oddając głos panu Grzegorzowi Borowcowi z MSP i kolejnym mówcom, proszę o zwięzłe wypowiedzi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#GrzegorzBorowiec">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Minister Skarbu Państwa wykonuje uprawnienia właścicielskie w stosunku do TVP. Wykonuje te uprawnienia właścicielskie w takim zakresie, w jakim na to pozwala ustawa.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#GrzegorzBorowiec">Pragnę przypomnieć, że minister, będąc Walnym Zgromadzeniem, obsadza jedno z dziewięciu stanowisk w radzie nadzorczej TVP i PR, przy czym to rady nadzorcze mają przede wszystkim ostateczny wpływ na kształt zarządu. Jest to o tyle ważne, że dzisiaj rozmawiamy o sytuacji finansowej PR i TVP. W ocenie Ministra Skarbu Państwa prowadzenie gospodarki finansowej to podstawowe zadanie zarządu i podstawowe zadanie rady nadzorczej. Minister Skarbu Państwa spotykał się do tej pory ze wszystkimi zarządami (stałymi i tymczasowymi) TVP, gdyż w momencie, gdy zostanie dokonana rejestracja, są to władze spółki.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#GrzegorzBorowiec">Zarządy otrzymują od ministra bardzo konkretne zadania dotyczące realizacji postulatów, które od wielu lat w przypadku i telewizji i radia mają ten sam charakter, czyli doprowadzenia do takiej sytuacji, żeby spółki, które są spółkami o charakterze publicznym, o charakterze misyjnym, realizowały te zadania w sposób jasny, przejrzysty, po takich kosztach, które pozwalają na uzyskanie jak największego efektu z zainwestowanych publicznych pieniędzy – również tych pieniędzy, które przy okazji obydwa media są w stanie zarabiać komercyjnie.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#GrzegorzBorowiec">Minister Skarbu Państwa w stosunku do telewizji, która pewnie jest tutaj medium najważniejszym, najbardziej wagowo ważącym, oczekuje przede wszystkim sformułowania strategii spółki. Taka strategia spółki do tej pory nie powstała w telewizji. Można powiedzieć, że minister umówił się z zarządem, że ta strategia w trybie szybkim zostanie przygotowana i przyjęta przez radę nadzorczą i przedstawiona zarządowi. Myślę, że jest to rzecz najważniejsza – również w kontekście tych planów naprawczych.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#GrzegorzBorowiec">Testem wiarygodności, który Minister Skarbu Państwa zakłada wszystkim kolejnym zarządom, jest kwestia odtajnienia audytu z 2007 roku, audytu przeprowadzonego przez niezależnego audytora, który w sposób profesjonalny dokonał oceny sytuacji w TVP, formułując szereg zastrzeżeń. Do tej pory ten audyt pozostaje niedostępny dla szerszej publiczności, a szkoda, bo na pewno byłby ciekawym uzupełnieniem do raportu NIK i do innych kontroli, które były prowadzone. Chyba można powiedzieć, że na ostatnim spotkaniu z zarządem minister uzgodnił raport NIK i wnioski z niego płynące. Pan prezes nie zaprzeczy, że te wnioski po prostu będą realizowane i rada nadzorcza również wydała zarządowi takie zalecenie w tym zakresie. Myślę, że to jest najważniejsze, jeśli chodzi o aktualne wykonywanie przez ministra uprawnień związanych z nadzorem właścicielskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję, panie dyrektorze. Dla porządku chciałem powiedzieć, że pan minister Mikołaj Budzanowski, który był z nami przez cały czas, przeprosił za swoje wyjście, ale został wezwany do ministra Grada. Teraz oddaję głos panu prezesowi, a na końcu – pan poseł Walkowiak, bo ma jakiś konkretny projekt. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#RomualdOrzeł">Odpowiedź na to pytanie. Tak, to prawda, kilka dni temu zarząd TVP i to w trybie uchwały, by rzecz potraktować bardzo poważnie, podjął apel tak naprawdę zobowiązujący wszystkich pracowników spółki oraz współpracowników, również wszystkie firmy kooperujące ze spółką, do przedstawienia oświadczeń, bynajmniej nie lustracyjnych, a właśnie oświadczeń abonamentowych. Jakie będą konsekwencje dla pracowników to druga część pytania. Niepłacenie abonamentu to jest łamanie prawa. Jako przedstawiciel zarządu pewnie utracę zaufanie do pracownika, który łamie prawo. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JerzyFedorowicz">A pan prezes płaci? Bo ja płacę.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#RomualdOrzeł">Płacę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JerzyFedorowicz">To dobrze. Nie chcę rozpętywać dyskusji. W takim razie proszę – pani poseł, która zadała pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MonikaWielichowska">Chcemy jeszcze zapytać: czy pracownicy, którzy do końca marca nie przedstawią swoim dyrektorom takiego zaświadczenia zostaną zwolnieni z pracy? Nie płacą abonamentu, albo nie chcą przedstawić, ponieważ to nie jest wymagane przez prawo. Chodzi mi o przedkładanie tego w dokumencie i pan wie o co mi chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam, ale jeszcze tylko dodam, będzie panu łatwiej. Czy w ogóle mamy prawo żądać tego od obywateli? Jeżeli mamy takie prawo, to ma pan prawo, ale jeżeli nie mamy takiego prawa, to na jakiej podstawie pan to zrobił?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#RomualdOrzeł">Szanowni państwo, poniosę konsekwencje, jeśli w tym momencie złamałem prawo. Moja intencja była jasna, oczywista. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby pracownicy TVP w tym punkcie łamali prawo, jak również ta część społeczeństwa, która w tej chwili nie została zwolniona z płacenia abonamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze, ale wydaje mi się, że takiego prawa pan nie ma, a nawet na pewno wiem. Dziękuję. Pan poseł Andrzej Walkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejWalkowiak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Intencja zgłoszenia się przez mnie do głosu jest taka, abyśmy rzeczywiście nasze spotkanie skończyli jakimś konkretem. Takie wezwania już kilkakrotnie padały na tej sali.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#AndrzejWalkowiak">Szanowni państwo, powzięliśmy dzisiaj informację, ale to dla nas żadna nowość, że media publiczne w Polsce są w sytuacji krytycznej. Wiemy też, że w tej chwili w zasięgu ręki nie ma żadnego projektu nowej, koniecznej do przeforsowania ustawy, która by mogła naprawić tę sytuację ekonomiczną. Wiemy też, że w sposób drastyczny spada abonament i nie ma perspektywy na inne pozytywne załatwienie tej sprawy w jakiś systemowy sposób.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#AndrzejWalkowiak">W związku z tym mam taką propozycję, by Komisja Kultury i Środków Przekazu podjęła uchwałę w formie apelu, która mogłaby brzmieć mniej więcej tak…</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyFedorowicz">Raczej opinię, panie pośle, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejWalkowiak">Jak zwał, tak zwał. Może przeczytam, to sklasyfikujemy to odpowiednio: „Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu przypomina, że uiszczanie radiowo-telewizyjnej opłaty abonamentowej jest obowiązującym w Polsce prawem. Komisja zwraca się z apelem o respektowanie tego faktu. Apel kierujemy w związku z krytyczną sytuacją ekonomiczną mediów publicznych w Polsce, przypominając, że są one dobrem wspólnym i skarbnicą polskiej kultury”.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#AndrzejWalkowiak">Intencja jest taka, żeby w tej chwili ratować tak, jak się da, sposobami, które są w zasięgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie pośle, to jest apel do obywateli?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejWalkowiak">Tak. To jest stanowisko Komisji Kultury i Środków Przekazu. Wiemy, że kwestia uiszczania płat abonamentowych była wielokrotnie podważana. Zrodziło się mnóstwo nieporozumień na ten temat i myślę, że takie stanowisko Komisji mogłoby w sposób doraźny pomóc. Jest to niezobowiązujące, niemające żadnych skutków budżetowych itd. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Wenderlich – wiceprzewodniczący, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JerzyWenderlich">Panie pośle Walkowiak, znam pana jako dziennikarza i ta troska o media jest u pana z całą pewnością szczera. Wie pan, nie bardzo jestem przekonany, byśmy my jako Komisja przekazywali apel do społeczeństwa. To nie my zniechęcaliśmy do niepłacenia abonamentu i nie my bierzemy odpowiedzialność za to, że jest niepłacony.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JerzyWenderlich">Całą odpowiedzialność za upadek mediów publicznych bierze ten rząd, bierze PO, która miesiąc przed wyborami…</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyFedorowicz">Chciał mi pan pomóc, a pan mi utrudnia, w związku z tym ja za chwilę odpowiem i będziemy sobie tak „odbijać”.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JerzyWenderlich">Panie przewodniczący, wypraszam sobie przerywania mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JerzyWenderlich">Ja zniechęcam pana, panie pośle, żeby pan to składał. Myślę, że media publiczne – niektóre to robią, niektóre stacje nie – mają swoje programy takiego dyskursu, dialogu z telewidzem, z radiosłuchaczem, by ten abonament płacić. Nie jestem przekonany co do tego, żeby Komisja dawała taki głos. Nie my zniechęcaliśmy.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#JerzyWenderlich">Jednocześnie nawiążę do tego, co mówiła pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska. Panie prezesie telewizji, panie prezesie radia, rzeczywiście przygotujcie nie tylko to, jak jest ciężko, ale to, jakiej pomocy byście oczekiwali. Ta pomoc pozwoliłaby wam uratować takie i takie rzeczy, których nie jesteście w stanie udźwignąć przy tej sytuacji. Prosiłbym, abyście to przesłali do prezydium Sejmu, prezydium Sejmu podejmie decyzję, by jeszcze raz się spotkać, rozpatrzyć to, co tam zawrzecie i przekazać do właściwego adresata.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo, panie pośle. Oczywiście, przepraszam pana. Panie pośle Andrzeju Walkowiak, pan jeszcze chciał zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#AndrzejWalkowiak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałem powiedzieć, że przyjmuję tę sugestię pana przewodniczącego i w związku z tym mam taką modyfikację. Może zwróćmy się z tym apelem do pana premiera, by to on zaapelował do społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JerzyFedorowicz">Tę część naszej rozmowy na ten temat proponuję przełożyć na czas, gdy zostaniemy już bez naszych gości, bo rozpoczniemy kolejną debatę już w innym miejscu. Chciałbym zakończyć debatę w tym punkcie porządku. Chciałbym powiedzieć i przypomnieć, że tematem była informacja, której miał udzielić zarząd radia i zarząd telewizji, na temat sytuacji w telewizji.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#JerzyFedorowicz">Moim zdaniem nie wyczerpaliśmy wszystkich spraw z tym związanych, ale przypominam o głównym apelu wszystkich obywateli, by wreszcie media publiczne stały się naprawdę publicznymi, a nie politycznymi. Dziękuję bardzo wszystkim.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#JerzyFedorowicz">Komisja zostaje, gdyż będziemy debatować (niedługo) nad planem pracy na przyszły rok, bo trzeba go zatwierdzić. Obiecuję, że będzie to trwało krótko.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MonikaWielichowska">Panie przewodniczący, z panią poseł Kidawą-Błońską inaczej zrozumiałyśmy pana Wenderlicha. Pani Małgosia mówiła inaczej. Mówiła nie o pomocy, tylko o programie naprawczym, który miałyby przygotować telewizja publiczna i radio publiczne. Nie o pomocy, o programie naprawczym, a to nie to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JerzyFedorowicz">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JerzyWenderlich">Dobrze. W takim razie to, co powiedziałem, biorę na swoją odpowiedzialność i tę zachętę jako swoją, autorską.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Jak jest plan naprawczy, to możemy się zastanawiać, co dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JerzyFedorowicz">Proszę państwa, przystępujemy do pkt II. Prezydium Komisji w niepełnym składzie, bo nie było pani poseł Elżbiety Kruk, ale mieliśmy kworum, przygotowało plan pracy na całe pierwsze półrocze. Ten plan pracy koledzy posłowie otrzymali.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#JerzyFedorowicz">Jeżeli są uwagi do planu pracy, to bardzo proszę. Dziękuję panu posłowi Babinetzowi i panu posłowi Rybickiemu za zaangażowanie. Uwzględniliśmy wasze propozycje. W takim razie proszę o przyjrzenie sie temu projektowi i zgłoszenie uwag.</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#JerzyFedorowicz">Luty – podsumowanie Kongresu Kultury Polskiej – przedstawia Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Następnie w lutym: rozpatrzenie sprawozdania podkomisji o rządowym projekcie ustawy o prawie autorskim. Mają państwo ten materiał.</u>
<u xml:id="u-127.3" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że plan jest przyjęty bez uwag? Na lipiec nie ma zaplanowanego żadnego tematu. Rzeczywiście zostawiliśmy to do dyspozycji posłów. Proszę – pani poseł Kidawa-Błońska.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Nie uwzględniliśmy uchwały rocznicowej dotyczącej Paderewskiego, więc może zrobimy to w lipcu i rozwiążemy ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JerzyFedorowicz">Paderewski będzie w drugiej połowie roku. Jest jeszcze sprawa, która najprawdopodobniej dojdzie, nie, jest – rocznica Kazimierza Wielkiego.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest jakaś propozycja na lipiec?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Zostawmy rezerwę, bo jest taka dynamika, tyle rzeczy się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JerzyFedorowicz">Pani poseł Urszula Augustyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#UrszulaAugustyn">Zgłaszaliśmy już kwestię uchwały dotyczącej rocznicy urodzin Paderewskiego. Będzie też uchwała, którą zaproponujemy w sprawie rocznicy urodzin pani Ireny Sendlerowej. Rozumiem, że ten lipiec możemy scedować na prezydium, które podejmie decyzję o wpisaniu tego do planu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JerzyFedorowicz">Mam pytanie do pana przewodniczącego Jerzego, który ma większe doświadczenie. Czy możemy zatwierdzić plan bez lipca, a potem go uzupełnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JerzyWenderlich">Zgłaszam wniosek, by dyskusję o inicjatywie uchwałodawczej Komisji w sprawie uczczenia pamięci Henryka Wieniawskiego przesunąć na lipiec. Proszę wpisać to na lipiec, a może uda nam się to zrobić wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MarcinZawiła">Przepraszam, ale jeśli ten lipiec ma być problemem, to proponuję, by w lipcu zrobić taki materiał: stan bibliotek w Polsce. Być może dostaniemy zaproszenie na wyjazdowe posiedzenie. Jak pan marszałek się zgodzi, to wyjedziemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy to jest przyjęte? Dziękuję bardzo. Temat: stan bibliotek jest na lipiec. Oczywiście, to jeszcze będzie ulegało korekcie w zależności od bieżącej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JerzyFedorowicz">Kto jest za przyjęciem takiego planu? Plan pracy został przyjęty jednogłośnie. Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>