text_structure.xml
54.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyFedorowicz">Dzień dobry. Witam serdecznie na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pierwszy raz przewodniczę posiedzeniu w zastępstwie pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, która jest usprawiedliwiona, ponieważ jest na ważnym spotkaniu. Proszę o wybaczenie, jeśli będą jakieś gafy, ale postaram się, żeby się udało.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy są uwagi w sprawie przyjęcia protokołów z 20. i 21. posiedzenia Komisji? Nie ma, a więc rozumiem, że protokoły zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JerzyFedorowicz">Podaję porządek dzienny posiedzenia Komisji: pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały z okazji 125. rocznicy śmierci Cypriana Kamila Norwida (druk nr 485), pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 100. rocznicy Światowego Związku Esperantystów (druk nr 486), pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie uczczenia pamięci Aleksandra Świętochowskiego w 70. rocznicę śmierci (druk nr 513).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JerzyFedorowicz">Czy są jakieś głosy do porządku obrad? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JerzyFedorowicz">Informuję, że przyjąłem usprawiedliwienie pana posła Jana Dziedziczaka, który miał być przedstawicielem Komisji w sprawie uchwały dotyczącej rocznicy śmierci Aleksandra Świętochowskiego. Czy ktoś z kolegów z PiS chciałby przejąć jego funkcję na dzisiejszym posiedzeniu? Pan poseł chce być sprawozdawcą na sali plenarnej, natomiast chodzi o przejęcie jego funkcji na dzisiejszym posiedzeniu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JerzyFedorowicz">Witam bardzo serdecznie panią poseł Sobecką.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie przechodzimy do pkt I. Przepraszam, ale najpierw chciałbym powitać serdecznie pana ministra Piotra Żuchowskiego i panią Joannę Cichą – dyrektora departamentu w MKiDN. Bardzo serdecznie i gorąco witam pana Piotra Rotkiewicza ze Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Cypriana Kamila Norwida. Proszę wybaczyć, że zrobiłem to teraz, ale te zaniedbania nadrobię w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JerzyFedorowicz">Na razie nie ma pana posła Tomasza Głogowskiego. Jeśli pan poseł nie przyjdzie, to chciałbym zapytać kolegę Arkadiusza Rybickiego, czy mógłby ewentualnie przejąć prowadzenie projektu uchwały dotyczącego 125. rocznicy śmierci Norwida. Komisję w tej sprawie miał reprezentować poseł Głogowski. Mamy zgodę, dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JerzyFedorowicz">W związku z tym przystępujemy do realizacji pkt II – pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Światowego Związku Esperantystów. Proszę pana przewodniczącego Jerzego Wenderlicha o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyWenderlich">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Na prośbę pani poseł Krystyny Łybackiej chciałbym zarekomendować projekt uchwały, którą czcilibyśmy 100. rocznicę powstania Światowego Związku Esperantystów.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyWenderlich">To nie tylko wielkie dzieło lingwistyczne, ale również dzieło Polaka – doktora Ludwika Zamenhofa, którego idea bez względu na to, w jakich proporcjach została spełniona, polegała na tym, by zapewnić wszystkim ludziom możliwości wzajemnego zrozumienia się, porozumienia niezależnego od narodowości, rasy, religii. To wszystko płynęło z głębokiej tolerancji, z chęci, by człowiek, bez względu na to skąd pochodzi i jaka bariera językowa go różni, znalazł płaszczyznę, na której można by się było porozumiewać.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyWenderlich">Myślę, że oprócz nazwiska Ludwika Zamenhofa ważną rzeczą jest również to, że nauka esperanto polegała – zwłaszcza w Polsce – na tym, że była to płaszczyzna kontaktu z wieloma krajami i z wieloma społecznościami. Było to jakieś okno na świat i budowanie rzeczywistego wizerunku świata, a nie tego, który dostawało się z mediów – nie zawsze obiektywnych, nie zawsze sprawiedliwych.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyWenderlich">W projekcie uchwały zawarta jest również sentencja, by Sejm RP, chcąc uhonorować wkład doktora Zamenhofa w to światowe dziedzictwo cywilizacyjne, zwrócił się do Parlamentu Królestwa Norwegii o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów pokojową nagrodą Nobla. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyFedorowicz">Oddaję głos i prowadzenie pani przewodniczącej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, ale prosiłam pana o kontynuowanie prowadzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo się cieszę, dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie otwieram dyskusję. Proszę o zadawanie pytań. Nie ma pytań. Czy pan minister chciałby zabrać głos? Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że zamknęliśmy pierwsze czytanie i przechodzimy do rozpatrzenia tekstu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JerzyFedorowicz">Czy są uwagi do tekstu? Nie ma uwag. Dziękuję bardzo. Uważam, że projekt uchwały został przyjęty w brzmieniu przedłożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyWenderlich">Nie jesteśmy prekursorami, inicjatorami tej idei i może rzeczywiście powinienem o tym powiedzieć. Już w listopadzie ub. roku przedstawiciele Szwajcarskiej Rady Kantonalnej skierowali do parlamentu wniosek o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów pokojową nagrodą Nobla, więc my jakby wpisujemy się w tę tonację uhonorowania 100-lecia Światowego Związku Esperantystów, w tę inicjatywę Szwajcarskiej Rady Kantonalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy w tej sprawie są jeszcze jakieś głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyWenderlich">Jeśli można, to jeszcze jedno zdanie. Myślę, że skoro Szwajcarzy dostrzegli, że była i w dalszym ciągu jest to niezwykła rzecz w kategorii idei. Jak już powiedziałem, nigdy nie określimy rangi proporcji, jakiegoś praktycznego wdrożenia esperanto. Skoro inne kraje myślą o tym, żeby sam Związek otrzymał pokojową nagrodę Nobla za tolerancję, za ideę łączenia ludzi, to myślę, że my w Polsce powinniśmy się cieszyć, że ktoś za nas pomyślał i chciał dowartościować ideę i sam Związek, zwłaszcza że ojcem tego języka jest nie kto inny, tylko Polak.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Po pierwsze – czy Parlament Królestwa Norwegii to przyznaje? Przyznam, że jestem zaskoczona i tylko tyle mogę powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyWenderlich">To jest tylko wsparcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Gdyby to było w formule wsparcia, to prawdopodobnie tak bardzo bym się nie zdziwiła. To nie jest wsparcie, tylko jakby nasz parlament zwraca się do tamtego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale proszę pana ministra o jakieś stanowisko. To już nie jest takie sobie uczczenie 100. rocznicy. Akurat dla Zamenhofa jestem gotowa wszystko zrobić, bo bardzo go cenię i szanuję, ale zastanówmy się, czy czasem w tej uchwale nie za dużo nam się zmieściło.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyFedorowicz">Panie ministrze, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrŻuchowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Na tym polega wolność parlamentu polskiego, że może zabrać głos w dowolnej sprawie w taki, a nie inny sposób. W tym momencie bardzo trudno jest wyrazić opinię Ministerstwa, natomiast mam wątpliwości merytoryczne. Nie wiem, czy ma być Norwegia czy Szwecja.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyFedorowicz">Na pewno Parlament Królestwa Norwegii przyznaje pokojową nagrodę Nobla.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PiotrŻuchowski">Licentia poetica wysokiej Komisji jest tutaj daleko posunięta i jest mi bardzo trudno do tego się ustosunkować.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Jan Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanOłdakowski">Mam pytanie do przedstawicieli wnioskodawców. Dlaczego parlament Rzeczypospolitej zwraca się do Parlamentu Królestwa Norwegii?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyFedorowicz">Dlatego, że Parlament Królestwa Norwegii decyduje o przyznaniu pokojowej nagrody Nobla.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanOłdakowski">Mam pytanie: czy pan może mi dać na piśmie oświadczenie, że to właśnie parlament Norwegii a nie Szwecji przyznaje tę nagrodę? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyFedorowicz">Mogę wejść na „Google” i przypomnieć sobie, jak to jest. Jeśli wnioskodawcy coś takiego napisali, to znaczy, że rozumieją, co pisali. Za chwilę może nam na to odpowiedzieć pan poseł Wenderlich, który prezentuje uchwały. Według mnie, jest to parlament Norwegii.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanOłdakowski">Słuchałem pana odpowiedzi i albo się zgadzamy, że istnieje coś takiego jak prawda i do niej się odwołujemy, albo uważamy, że np. każdy może cokolwiek i wystarczy większość. Na tej zasadzie możemy też zgłaszać wnioski o coś do rady międzygalaktycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyFedorowicz">W ogóle nie wiem, o co chodzi, domyślam się, że pan chce mi dokuczyć, ale przyjmuję to z zadowoleniem, bo lubię takie sprawy.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyFedorowicz">Za chwilę mogę to sam sprawdzić, bo według mnie… Panie Janku, przepraszam panie pośle, ale czy pan wie, kto przyznaje pokojową nagrodę Nobla?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanOłdakowski">Wydaje mi się, że Parlament Królestwa Norwegii.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyFedorowicz">Panu się wydaje, mnie się wydaje, że on przyznaje, ale nie mam pewności, więc zadzwońmy i będziemy wiedzieć. Przecież codziennie czytamy gazety. Występowaliśmy o panią Irenę Sendlerową, więc przypomnijmy sobie, bo za chwilę pomyślę, że mam amnezję. Czytam w Wikipedii: Pokojowa nagroda Nobla. Wręcza się ją w Oslo, zawsze 10 grudnia. Laureat jest wybierany przez komitet Stortingu, norweskiego parlamentu. Czyli mnie się nie wydaje, tylko panu się wydaje, zatem już wszystko wiemy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie już wszystko wiemy. Jest tylko jeden problem, który chcemy rozstrzygnąć: czy nie posuwamy się o jeden krok za daleko. Chcemy to uczynić i tylko o to chodzi. Tylko na ten temat będzie dyskusja.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JerzyWenderlich">Nie gniewajmy się na siebie, jeśli ktoś ma tutaj wątpliwości. Rzeczywiście, jako wnioskodawcy sprawdziliśmy to i wiemy, że robi to parlament norweski, ale to nie jest wiedza powszechna i każde pytanie jest dopuszczalne. Dziękuję panu posłowi Ołdakowskiemu, że zechciał je zadać.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JerzyWenderlich">Szanowni państwo, w uzasadnieniu do tego projektu uchwały zawarliśmy sformułowanie: „W listopadzie 2007 roku posłanki Szwajcarskiej Rady Kantonalnej skierowały do parlamentu Norwegii wniosek o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów pokojową nagrodą Nobla”. Myślę, że troszeczkę możemy oblać się rumieńcem, że jesteśmy lekko spóźnieni, wpisujemy się w cudzą inicjatywę, dopisujemy autorytet naszego parlamentu. Myślę, że to dobrze, iż w ogóle możemy w ten sposób przyczyniać się przynajmniej do rozpatrywania przyznania tej nagrody Światowemu Związkowi Esperantystów. Jak powiedziałem, Szwajcarzy dostrzegli rangę, wartość Światowego Związku Esperantystów jako płaszczyzny, która za pomocą języka wyznacza szersze ramy tolerancji, porozumienia się. Myślę, że tym bardziej powinniśmy hołdować tej inicjatywie, ponieważ doktor Ludwik Zamenhof – ojciec tego języka i całego ruchu, to nasz rodak z krwi i kości. Byłoby źle, gdyby w świat szedł taki sygnał, że oto Szwajcarzy uznali rangę tego, co zainicjował Polak, a my w jakiś sposób to kontestujemy.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JerzyWenderlich">Nie chcę ważyć tego, ile jest kandydatur, które pretendują do pokojowej nagrody Nobla, ale rzeczywiście jest ich bardzo dużo. Jeśli będzie polski akcent, by przyznać tę nagrodę Światowemu Związkowi Esperantystów, to z całą pewnością doda to blasku Polsce, polskim autorytetom – nie zawaham się tego powiedzieć – polskim geniuszom i mędrcom.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Naprawdę nie chcę niczego odbierać Zamenhofowi i jeszcze raz pragnę to powtórzyć. Doceniam Światowy Związek Esperantystów. Na podstawie mojej dotychczasowej wiedzy i doświadczenia chcę powiedzieć, że debaty o tym, że jakieś polskie środowisko, czy wręcz Polska występuje o przyznanie komuś pokojowej nagrody Nobla, były jednak poprzedzone wielkimi środowiskowymi debatami. Tak było w przypadku, przed momentem wymienionej, nieżyjącej już pani Sendlerowej. Dotyczyło to zawsze postaci, które rzeczywiście otwierają Polskę na świat i są u nas wyjątkowo czczone i szanowane. Rozumiem intencje. To był nasz rodak, stworzył język, jaki stworzył, który miał nas zbliżyć, próbował dokonać językowej globalizacji, co nie do końca się udało.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Miałabym następującą propozycję i tutaj zwracam się do pana przewodniczącego Wenderlicha. Proponuję może całkiem z tego nie rezygnować, ale jednak osłabić wymowę. Proponuję następująco sformułować ostatni akapit: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, chcąc uhonorować wkład dr Ludwika Zamenhofa w światowe dziedzictwo cywilizacyjne, popiera starania wielu środowisk międzynarodowych o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów pokojową nagrodą Nobla”. Chodzi po prostu o to, żeby nie było tak, że my w ogóle nic. Co prawda nie wiem, czy posłanki szwajcarskie to już jest wiele środowisk międzynarodowych, ale być może są jeszcze jakieś inne. Powtarzam, to by padło, ale nie występowałabym jako…</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyWenderlich">Pani przewodnicząca proponuje…</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuję, by zmienić tekst od słowa „zwraca”: „popiera starania wielu środowisk międzynarodowych o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów pokojową nagrodą Nobla”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyWenderlich">Pani przewodnicząca, czy ten język pasuje do projektu uchwały? „Popiera” to jest słowo jakby niższej rangi. Może zapisać: „wpisuje się”?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja chciałam użyć słowa niższej rangi. Jestem pewna mojego wyczucia językowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyWenderlich">Czy mogłoby być sformułowanie: „wpisuje się w starania wielu środowisk”?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem. Przedstawiłam swoją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo proszę, pan poseł Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanOłdakowski">W tej kadencji nie często mamy taką sytuację, ale chciałem poprzeć wniosek pani przewodniczącej – jedynie z prośbą o wycofanie słowa „wielu”, bo nie wiemy, czy jest ich wiele. Zostałoby sformułowanie: „środowisk międzynarodowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ominęłam już to słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyWenderlich">Jeszcze raz: „popiera starania…”?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">„środowisk międzynarodowych o uhonorowanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyWenderlich">Zgłaszam wniosek formalny o przejście do procedowania kolejnych punktów, a ja w tym czasie spróbuję przeprowadzić konsultacje z wnioskodawcami.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo proszę. Dziękuję bardzo za ułatwienie pracy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JerzyFedorowicz">Przechodzimy do pkt III – pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie uczczenia pamięci Aleksandra Świętochowskiego w 70. rocznicę śmierci. Jest to projekt komisyjny. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JarosławRusiecki">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Po wcześniejszych działaniach związanych z wycofaniem projektu PSL i projektu PiS, projekt uchwały został dopracowany przez zespół z udziałem przedstawicieli naszej Komisji. Mamy przed sobą projekt, który jest już naszym wspólnym projektem. Myślę, że oddaje on treść wcześniejszej dyskusji i może być uchwalony bez wcześniejszych problemów.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę o pytania. Nie ma. Dziękuję. Czy pan minister ma uwagi? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JerzyFedorowicz">Zamykam pierwsze czytanie. Przechodzimy do rozpatrywania tekstu. Czy tekst projektu budzi jakieś wątpliwości? Nie ma zgłoszeń. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JerzyFedorowicz">Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy Komisji. Zgłasza się pan Dziedziczak. Dziękuję panu posłowi Rusieckiemu za zastąpienie pana posła Dziedziczaka. Czy jest sprzeciw wobec wyznaczenia posła Dziedziczaka na sprawozdawcę Komisji? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JerzyFedorowicz">Przepraszam najmocniej, ale pani w niebieskim chciała o coś zapytać, czy też nam pomóc. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#JerzyFedorowicz">Udzielam głosu panu przewodniczącemu Wenderlichowi w sprawie pkt II i zaproponowanej poprawki. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyWenderlich">Panie przewodniczący, kompromis w tego rodzaju sprawach jest oczywiście rzeczą ważną, jeśli wszyscy mamy mieć przekonanie do tej uchwały i jeśli miałby być zawarty tutaj konsensus. Chcę podziękować pani przewodniczącej Śledzińskiej-Katarasińskiej i panu posłowi Ołdakowskiemu za rady, które być może są słuszne i sprawią, że będziemy bardziej wspólnie brzmieli w tak ważnej sprawie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JerzyWenderlich">Jako wnioskodawcy zgodzilibyśmy się na zaproponowaną przez panią przewodniczącą i pana posła Ołdakowskiego zmianę, polegającą na tym, by po słowach: „dziedzictwo cywilizacyjne” wykreślić słowa: „zwraca się do Parlamentu Królestwa Norwegii” i zamienić je zwrotem: „popiera starania środowisk międzynarodowych o uhonorowanie” etc. Eliminujemy również słowo „wielu”, na które zwrócił uwagę pan poseł Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. To wzorowy kompromis. Jest to dla mnie wielki dzień.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JerzyFedorowicz">Proszę o wytypowanie sprawozdawcy Komisji. Czy pan poseł Wenderlich będzie pełnił tę funkcję? Dziękuję. Czy jest jakiś głos sprzeciwu? Nie ma, dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#JerzyFedorowicz">Przechodzimy do następnego punktu – pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały z okazji 125. rocznicy śmierci Cypriana Kamila Norwida (druk nr 485).</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#JerzyFedorowicz">Poproszę pana Arkadiusza Rybickiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ArkadiuszRybicki">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Chciałem zarekomendować projekt uchwały z okazji 125. rocznicy śmierci Cypriana Kamila Norwida.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ArkadiuszRybicki">Cyprian Kamil Norwid jest jednym z najbardziej oryginalnych, największych polskich artystów, którego twórczość cechuje wybitny artyzm i filozoficzna głębia. Jest to również postać związana z typowymi postawami patriotycznymi w okresie braku niepodległości Polski. Za działalność niepodległościową Cyprian Kamil Norwid był aresztowany w Berlinie. 23 maja minęła 125. rocznica śmierci tego wspaniałego malarza, artysty, dramatopisarza, poety, którego ośrodkiem zainteresowania był człowiek i rzeczywistość przez niego tworzona, wybitnego myśliciela.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#ArkadiuszRybicki">Nie będę państwu czytał uzasadnienia. Jest ono dosyć oczywiste i jest napisane lakonicznie. Pewnie Norwidowi można by napisać o wiele bardziej poetyckie uzasadnienie, ale wydaje mi się, że powinna nas cechować skromność i rzeczowość, więc „w 125. rocznicę śmierci, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża hołd i uznanie jednemu z największych polskich poetów”. To jest sentencja tej uchwały. Proszę o jej przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Czy są pytania? Nie ma. Przepraszam, są pytania. Jako pierwszy zabierze głos pan Ołdakowski, potem pani Sobecka. Najpierw poproszę o zabranie głosu naszego gościa, pana Piotra Rotkiewicza ze Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Cypriana Kamila Norwida.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PiotrRotkiewicz">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Bardzo dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie, na którym chciałem państwu przypomnieć jedną ważną rzecz. Norwid całe swoje życie poświęcił Polsce i Polakom, ale interesy Polski i polski patriotyzm widział na tle całej Europy i całej ludzkości. On mówił, że szlachetny człowiek nie mógłby wyżyć nawet dnia jednego w ojczyźnie, której szczęście nie byłoby tylko procentem od szczęścia ludzkości. Tak wszyscy dziadowie i ojcowie Rzeczypospolitej Polskiej pojmowali sprawę polską.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PiotrRotkiewicz">Tak więc zdecydowanie bronił Polskę i nasze społeczeństwo przed zarzutami jakichś szowinizmów lub zapomnienia o innych narodach. Zresztą, słynęliśmy zawsze z tego, że walczyliśmy o wolność naszą i waszą. To nie jest niby nowe, ale pierwszy publiczny wyraz dał temu w tak zdecydowany sposób Norwid 150 lat temu.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PiotrRotkiewicz">Jak powiada Ojciec Święty, który nazywał Norwida jednym z największych poetów-myślicieli, jakich wydała chrześcijańska Europa: Norwid był, jest i będzie moim nauczycielem. W ustach Ojca Świętego takie stwierdzenie ma ogromny ciężar gatunkowy. On był wzorem postawy obywatelskiej. Gdy sekretarz ambasady rosyjskiej zaproponował mu współpracę z wywiadem carskim, odmówił zdecydowanie, a następnie w wyniku współdziałania władz pruskich i carskich został uwięziony za udostępnienie swojego paszportu jakiemuś uczestnikowi Powstania Listopadowego, by mógł wyemigrować. Jego postawa patriotyczna była bardzo jasna.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PiotrRotkiewicz">Ostatnie jego słowa, jakie pisał w liście, brzmiały: Cyprian Norwid zasłużył u społeczeństwa polskiego, ażeby oneż społeczeństwo nie było dlań obce i nieprzyjazne. A pamięć o Norwidzie na ponad 100 lat została przykryta – tak jak powiedział, kładąc się 22 maja i zasypiając: przykryjcie mnie mocniej, zimno mi. I przykryto go, a to był nie tylko genialny poeta i myśliciel. Przecież miał on również gruntowne wykształcenie plastyczne. Krytyka francuska, która nie była obcokrajowcom zbyt przyjazna, jego akwarele i rysunki odnosiła do Leonarda da Vinci, do Dürera, do Rembrandta, do największych.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PiotrRotkiewicz">Nie był popularny, bo wytykał nam nasze wady. Mówił m.in. Polacy nigdy wielkich swoich nie cenili, nawet nie doceniali. Zawsze adorowali albo bezcześcili, a ani adorować ani bezcześcić nikomu nie wolno.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PiotrRotkiewicz">My jesteśmy winni Norwidowi jedną rzecz, która niedużo kosztuje. Postarajmy się znaleźć jego doczesne szczątki. Najpierw, na 5 lat był pochowany na cmentarzu w Ivry pod Paryżem. Gdy prochy miano wyrzucić na zbiorowe wysypisko, dowiedziała się o tym przyjaciółka – już wtedy mieszkająca w Grodnie – pani Dziekońska-Zaleska i od razu wysłała 100 rubli w złocie, żeby mu wykupić miejsce wieczyste. Przez niedopatrzenie, nie wiadomo z jakich przyczyn, wydzierżawiono miejsce tylko na 15 lat, mimo że ta kwota dwukrotnie przekraczała koszt takiego miejsca. Gdy miał być ponownie wyrzucony na wysypisko, władze cmentarne zawiadomiły o tym jednego z emigrantów – pana Pożerskiego, który wraz z córką zwrócił się do wnuka księcia Adama Czartoryskiego – Witolda, aby umożliwił pochowanie zwłok Norwida w jednej z krypt grobów książąt Czartoryskich. Książę od razu się zgodził, pokrył nawet niewielkie koszty, związane z przeniesieniem szczątków. Te dwie osoby – pani Emilia z Pożerskich Lange i sekretarz księcia Czartoryskiego, po prostu przeniosły szczątki do małej trumienki. To były już kości, niewiele tych kostek i garść prochów, które przenieśli do jednej z krypt na tym samym cmentarzu – Montmorency. I one tam czekają od 1904 roku.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PiotrRotkiewicz">Dopiero w 1967 roku profesor Gomulicki doszukał się tego, że prochów Norwida nie ma w grobie zbiorowym, gdzie wszyscy składają kwiaty, gdzie nawet jest umieszczone popiersie poety. A to był człowiek naprawdę dobry, szlachetny, z talentem niezmierzonym. Rodem Warszawianin, sercem Polak, a talentem obywatel świata. On te słowa napisał o Chopinie, a one w równym stopniu odnoszą się do niego. Urodził się na Mazowszu, uczęszczał do szkół warszawskich, a o tym, jakim był Polakiem, najlepiej świadczy to, że poszedł za Polskę do więzienia. On jako jedyny nie żył z jakichś dziedzicznych bogactw, chociaż dziedzicznie należało mu się po matce, która była z bocznej linii rodu królewskiego Sobieskich, kilkanaście wsi i miast. Byłby więc bardzo bogatym człowiekiem, gdyby nie machinacje prawne, w wyniku których cały ten majątek przejęli Radziwiłłowie. On nie dochodził tych spraw, on zarabiał na swoje życie genialnymi akwarelami, które sprzedawał po 5 franków. A jak był w Stanach Zjednoczonych to pierwsze zarobione pieniądze przeznaczył na pomoc Indianom. Świadczy to wymownie o tym, jakiej kategorii to był człowiek. Przecież sama myśl Towarzystwa to uszanowanie praw człowieka. Towarzystwo przecież to jest ONZ, Karta Praw Człowieka. To Polak podnosi tę sprawę publicznie. A społeczna nauka Kościoła, Leona XIII? Przecież te nauki społeczne, które w swej twórczości prezentuje Norwid, wyprzedzają encyklikę Rerum Novarum o kilkadziesiąt lat.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PiotrRotkiewicz">My swoich wielkich nie znamy i nie cenimy. Jeśli nawet próba odszukania szczątków Norwida skończyłaby się niepowodzeniem, to dla tego parlamentu wielkim honorem byłoby to, żeby po 125 latach ten parlament dostrzega wartość jednego z największych polskich obywateli. To ma wielką wymowę dla młodzieży – trzeba cenić samodzielność, oryginalność i przede wszystkim niesamowity talent. Przecież Norwid znał 12 języków, w kilku pisał i tworzył – najlepiej po polsku, francusku i włosku. A my tak mało wiemy o takim genialnym człowieku. Gdybyśmy, jako lekturę dla młodzieży dali jego myśl o patriotyzmie, o tym, do czego człowiek jest zobowiązany, to młodzi ludzie inaczej pojmowaliby patriotyzm. Nie tak wąsko, zaściankowo. On nie wierzył w to, żeby krew zdobywała przyszłość. Wierzył, że pot czoła, ale nie krew. To kapitalna różnica pojęć, która nie wytrzymuje obcowania użytecznego. Jakżeż on uczył społeczeństwo myśleć i to najbardziej cenił.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#PiotrRotkiewicz">Parlament może podjąć uchwałę, ale potem rząd, czynniki rządowe muszą podjąć starania, praktyczne pierwsze kroki odszukania szczątków. One tam na pewno na to czekają – w moim odczuciu i chyba w jego wieszczym, proroczym odczuciu, bo na kilkadziesiąt lat (20-30 lat) przed śmiercią w swoich listach powiada tak: Boże, Boże, ono jednej chwili spoczynku na trawie polskiej mieć nie będę, ja, który więcej kocham niż wy wszyscy. Ale cóż, nie można przykładać serca do piasku, ani piasku do serca, pierwej aż w grobie. Do swojego kolegi Zaleskiego, pisze: ale niech cię to nie obraża, że być może coraz wyraźniej widzę, że panu Bogu podobało się, abym umarł na wygnaniu. A nie myśl pan, żebym rzucił, nie, nie, żal mi tylko, że być może, iż nawet grobu mego miał nie będę. Myślę, że przyjdzie tu liczyć na grób w grobach zbiorowych, których sam na cmentarzu postawiłem kilka. Bo postawiłem sam grobów kilka – polskich.</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#PiotrRotkiewicz">I potem te wszystkie proroctwa się sprawdziły. A jedno z pierwszych, pogrążonego w depresji Norwida, jest znamienne: ale kiedyś tam, kiedyś zobaczy pani, jaki będę miał grób. Skoro się spełniły wszystkie tamte, to jakoś intuicyjnie jestem przekonany, że i to się spełni. A będzie to miało ogromną wymowę wychowawczą dla młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo – pan Ołdakowski, pani Sobecka, a potem pani przewodnicząca Śledzińska-Katarasińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanOłdakowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Mam tylko jedną uwagę – poza dwiema szczegółowymi, o których powiem, gdy już będziemy pracować nad tekstem.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JanOłdakowski">Chodzi o zdanie w pierwszym akapicie po średniku; „myśliciela, którego idee – tworzone jakże często z myślą o Ojczyźnie – formułowane były ze świadomością nadchodzenia nowych czasów”. Uważam, że cały tekst jest bardzo dobry i wydaje mi się, że należy go poprzeć i być może nie wchodzić znów w poprawianie czegoś dobrego. Jednak to zdanie jest trochę mało zrozumiałe. Co to znaczy: „ze świadomością nadchodzenia nowych czasów”? Czy chodzi o zmiany społeczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo za uwagę, ale zastanowimy się nad tym wtedy, gdy będziemy pracować nad tekstem.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JerzyFedorowicz">Pani Sobecka – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AnnaSobecka">Ja w sprawie wygłoszonego bardzo gorącego apelu. Chodzi o sprowadzenie szczątków Norwida do Polski. Zastanawiam się, czy po słowach: „w 125. rocznicę śmierci, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża hołd i uznanie jednemu z największych polskich poetów” nie powinniśmy dopisać: „ufając w starania sprowadzenia szczątków do Polski” czy też „w podjęcie starań”. Chodzi o to, by to zasygnalizować właśnie w tym akapicie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze, zaraz przejdziemy do tekstu. Przyjmujemy to do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JerzyFedorowicz">Proszę – pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo serdecznie dziękując panu za to wystąpienie, też chciałam do niego nawiązać, ale mam trochę przeciwny wniosek.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan jest jakby sprawcą tej uchwały, bo to właśnie pan do nas napisał. Pan pisał o tym, co jest dla nas może najbardziej bolesne i co jest wyrzutem sumienia. Uchwała ma formę rzeczywistego uczczenia i jest klasycznie rocznicowa. Chcemy uczcić, a postulat odszukania, sprowadzenia i pochowania szczątków jest z kategorii działań praktycznych.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Miałabym następującą propozycję. Proponowałabym zostawić ten tekst uchwały i niczego nie dopisywać, natomiast Komisja mogłaby wystosować do ministra kultury czy wręcz do premiera dezyderat, w którym przedstawimy te racje. Moglibyśmy to zrobić wystarczająco szybko, by przy okazji podejmowania tej uchwały sprawozdawca Komisji już mógł o tym zakomunikować, tzn. że jest taka inicjatywa. Taka byłaby moja propozycja. Chodzi o to, by przyjętej treści tego typu uchwał nie łamać jakimiś postulatami, natomiast wystosować dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że będzie na to zgoda.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo proszę – pan poseł Wojtas.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EdwardWojtas">Czytając ten tekst odnoszę wrażenie, że przyjęcie go w takiej wersji po prostu będzie zwykłym „odfajkowaniem”.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#EdwardWojtas">Wydaje mi się, że tak wielka postać jak Cyprian Kamil Norwid zasłużyła na to, by najwyższy organ władzy, jakim jest Sejm RP, po prostu przyjął uchwałę z odpowiednim uzasadnieniem, z pokazaniem wielkich zasług Norwida w budowaniu ducha patriotyzmu. To, o czym wspomniał pan Piotr Rotkiewicz, naprawdę należałoby wyeksponować, bo zawarte w tekście stwierdzenia są dla mnie zbyt ogólne. Wydaje mi się, że zasługi Norwida powinny być bardziej podkreślone.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#EdwardWojtas">Uważam, że podobnie jak w wypadku uchwały, dotyczącej 70. rocznicy śmierci Świętochowskiego, warto by w pierwszym zdaniu podkreślić, że jest to jeden z największych polskich poetów i literatów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JerzyFedorowicz">W takim razie będziemy musieli popracować nad tekstem.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo proszę – pan Piotr Rotkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PiotrRotkiewicz">Wydaje mi się, że nie wszyscy wiedzą, że w przyszłym roku będziemy obchodzić 190. rocznicę urodzin Juliusza Słowackiego. A czy państwo wiedzą, że 10 lat po śmierci Słowackiego w ówczesnej publicystyce literackiej nie było o nim nawet słowa. Norwid powiedział: wstyd mi się zrobiło i postanowił wygłosić 6 znakomitych odczytów o twórczości Juliusza Słowackiego.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PiotrRotkiewicz">Mickiewicz powiedział: w słowach chęć widzimy, w działaniu trudniej dzień dobrze przeżyć, niż napisać księgę. To nie musi być w uchwale, ale w moim odczuciu powinien być upubliczniony fakt, że parlament podjął te starania.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyFedorowicz">Mogę pana uspokoić, bo będzie dezyderat, co zaproponowała pani przewodnicząca. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo proszę – pan Jan Ołdakowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanOłdakowski">Wydaje mi się, że słuszny jest postulat dotyczący pomocy MKiDN przy poszukiwaniach, tylko nie wiem, czy należałoby go tutaj wpisywać. Może mniej słów, a więcej czynów i może inną drogą poprosimy Ministerstwo…</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyFedorowicz">Była propozycja wystosowania dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanOłdakowski">Po dezyderacie możemy się ewentualnie czegoś dowiedzieć, bo być może są prowadzone jakieś prace. Popieram tę drogę.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyFedorowicz">Zwracam się do pana Piotra Rotkiewicza. Nie komentowałem pana wystąpienia, za które bardzo dziękuję. Powiem tylko, że nie jest też tak, że Norwid został tak opuszczony. W moim mieście Krakowie w latach 60. znaliśmy twórczość Norwida i w tamtych, dosyć ponurych czasach wystawialiśmy m.in. „Krakusa. Księcia nieznanego”, sztukę, której nikt nie znał. Nauczyciele tego pilnowali.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JerzyFedorowicz">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PiotrRotkiewicz">Słowo uzupełnienia. Norwid był sługą prawdy i niezależnie od opinii, jaką osobiście mam o naszej przeszłości, pragnę państwu powiedzieć, że ogromnym zwolennikiem Norwida był pierwszy sekretarz KC PZPR – pan Zenon Kliszko. On nawet wybudował grób z przeznaczeniem dla Norwida. To jest grób na Powązkach, wykładany w środku marmurem.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Oddaję głos panu ministrowi i potem przejdziemy już do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PiotrŻuchowski">Oczywiście, MKiDN w pełni popiera propozycję i wniosek. Korzystając z okazji chciałbym przekazać dwie informacje.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PiotrŻuchowski">Po pierwsze – przy okazji Roku Herbertowskiego miało miejsce wydarzenie, które przypomniało tę mniej znaną cząstkę twórczości C.K. Norwida, mianowicie jego rysunki. Miesiąc temu w Pałacu Rzeczypospolitej miałem przyjemność otwierać wystawę rysunków Norwida i Herberta. Rzeczywiście, to jest doskonały rysownik, te dzieła można pokazywać w całym świecie. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że polscy historycy sztuki bardzo słabo znają tę twórczość. Ta wystawa ma publikację – dwutomowe dzieło, które z jednej strony pokazuje rysunki Herberta, a z drugiej – Norwida.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PiotrŻuchowski">Po drugie – Biblioteka Narodowa w porozumieniu z KUL przygotowuje się do wydania dzieł wszystkich C.K. Norwida. Po wydaniu z początku lat 70-tych, opracowanym przez profesora Gomulickiego, będzie to pełne i zaktualizowane dzieło, odpowiadające naszym czasom.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PiotrŻuchowski">Ta bardzo trudna w recepcji poezja i twórczość pojawia się i funkcjonuje. Zapewne nie jest to przypadkowe, że KUL podejmuje się takiego wydania. Zrozumienie poezji Karola Wojtyły bez zrozumienia poezji Norwida jest po prostu niemożliwe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Przechodzimy teraz do procedowania poszczególnych punktów.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JerzyFedorowicz">Propozycja pana posła Wojtasa jest bardzo daleko idąca. Musielibyśmy zmienić tekst uchwały w całości. Możemy nad tym pracować. Jeśli chodzi o uzasadnienie, to jest ono dosyć obszerne. Jeśli ma pan jakieś propozycje do uzasadnienia, to proszę je nam przedstawić i wtedy będziemy działać.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Jan Ołdakowski zgłosił uwagę do zdania: „myśliciela, którego idee – tworzone jakże często z myślą o Ojczyźnie – formułowane były ze świadomością nadchodzenia nowych czasów”. Czy pan chce wprowadzić jakąś korektę do tego sformułowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanOłdakowski">Zgłosiłem wątpliwość, ale wydaje mi się, że rzeczywiście nie ma sensu wchodzić w zbyt może szczegółowe debaty nad tekstem, bo to nas nigdzie nie zaprowadzi. Wycofuję swoją wątpliwość, a dwie drobniejsze uwagi przekazałem przedstawicielowi wnioskodawców zakładając, że skoro tekst jest poprawny, to nie ma co przesadzać z poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Zgłasza się przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WojciechMiller">Mamy uwagę odnośnie do tytułu. Zazwyczaj uchwały rocznicowe posługują się w tytule zwrotem: „w sprawie uczczenia”. W tym przypadku byłaby to uchwała „w sprawie uczczenia 125. rocznicy śmierci Cypriana Kamila Norwida”.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WojciechMiller">Druga uwaga odnosi się do treści uchwały. Proponowalibyśmy zmianę początku na następujący: „W dniu 23 maja 2008 roku minęła 125. rocznica śmierci”. Dzisiaj mamy 27 maja.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że jest zgoda na te propozycje.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JerzyFedorowicz">Pan poseł Rybicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ArkadiuszRybicki">Chciałbym zgłosić autopoprawkę, którą zasugerował poseł Ołdakowski.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#ArkadiuszRybicki">W drugim akapicie jest sformułowanie: „Dzieła Norwida, niedocenione przez współczesnych, od wielu dziesięcioleci zajmują należyte miejsce pośród największych arcydzieł polskiej literatury”. Słowo „literatury” proponuję zmienić na wyraz: „kultury” ze względu na to, że po prostu Norwid był wszechstronnym artystą: rzeźbił, malował, rysował.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyFedorowicz">Dobrze, wpisujemy: „arcydzieł polskiej kultury”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ArkadiuszRybicki">We fragmencie: „a z upływem lat ich oddziaływanie na czytelnika nie maleje” proponuję skreślić słowa: „na czytelnika”. Uznajemy, że oddziałuje również wspaniała grafika i rzeźba.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyFedorowicz">Bardzo dziękuję. Czy są jeszcze jakieś głosy? Nie ma. Na razie ostatnie słowo zostawiam panu posłowi Wojtasowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#EdwardWojtas">Podejrzewam, że obie uchwały będą przyjmowane w czasie tej samej sesji i dlatego sugerowałbym rozważyć propozycję, by w pierwszym zdaniu znalazło się stwierdzenie: „jednego z największych polskich poetów”. Wystarczy porównać tekst, dotyczący Świętochowskiego. Myślę, że godzi się to podkreślić również w stosunku do Norwida. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ArkadiuszRybicki">Można napisać: „wielkiego poety – dramatopisarza, malarza”.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzyFedorowicz">Tekst brzmiałby: „Uchwała (…) W dniu 23 maja 2008 roku minęła 125. rocznica śmierci Cypriana Kamila Norwida – wielkiego poety, dramatopisarza, malarza, artysty”.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#JerzyFedorowicz">Proszę bardzo – pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że słowo „wielkiego” jest bardzo dobre, ale jest w ostatnim akapicie. Nie mówiłabym już więc o „wielkim poecie”, lecz o „wielkim Polaku”: „wielkiego Polaka, poety, dramatopisarza” itd. Cały czas mówimy tutaj o tych elementach patriotyzmu. Gdy o kimś mówimy „wielki Polak”, to potem do jego zawodu nie trzeba już tak bardzo dodawać przymiotników.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyFedorowicz">Jestem dumny, że mogę być zastępcą takiej przewodniczącej.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy państwo zgadzają się na taką propozycję? Jeśli dobrze myślę, to tekst otrzymałby brzmienie: „w dniu 23 maja 2008 roku minęła 125. rocznica śmierci Cypriana Kamila Norwida – wielkiego Polaka, poety, dramatopisarza, malarza, artysty (…) Dzieła Norwida, niedocenione przez współczesnych, od wielu dziesięcioleci zajmują należne miejsce pośród największych arcydzieł polskiej kultury, a z upływem lat ich oddziaływanie nie maleje”.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#JerzyFedorowicz">Rozumiem, że tekst uchwały został przyjęty. Jeszcze pan poseł Walkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejWalkowiak">Pan przewodniczący kilka razy użył zwrotu: „w dniu 23 maja”. Myślę, że darujmy sobie to „w dniu” i zostawmy tylko „23 maja”.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzyFedorowicz">Słuchałem Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejWalkowiak">Zostawmy zapis: „23 maja 2008 roku minęła” – bez tego zwrotu „w dniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AnnaSobecka">To nie będzie po polsku, jeśli będzie bez „w dniu”. Naprawdę to trzeba sprawdzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JerzyFedorowicz">Tu jest dziennikarz zawodowy, zgłaszają to ludzie pióra.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">„23 maja 2008 roku” – tu jest liczebnik porządkowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JerzyFedorowicz">Zostawiamy: „23 maja”. Tę wątpliwość rozstrzygnę przez sen, bo trzeba się z tym przespać.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AnnaSobecka">Miałam taki dylemat, tu może być błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JerzyFedorowicz">Sprawdzę to.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W tej chwili mamy bardzo bliskie kontakty z Radą Języka Polskiego, więc możemy to rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JerzyFedorowicz">Przechodzimy do wyznaczenia sprawozdawcy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuję, by tę funkcję pełnił pan poseł Arkadiusz Rybicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyFedorowicz">Czy jest sprzeciw? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam bardzo, zgłaszam się w sprawach różnych. 19 czerwca br. – w tygodniu niesejmowym – odbędzie się wspólne posiedzenie naszej Komisji i Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Impulsem do jego zwołania było sprawozdanie Rady Języka Polskiego. W ostatniej kadencji Rada Języka Polskiego oceniała podręczniki szkolne i postanowiliśmy ten temat nieco rozszerzyć. To posiedzenie odbędzie się w Sali Kolumnowej i ma być bardzo ogromne i uroczyste. Jego temat brzmi: „Uczyć po polsku – co to znaczy”. Chcemy powiedzieć o języku polskim w szkole – nie tylko jako o przedmiocie, ale w ogóle o języku polskim w szkole, zwłaszcza że UE niedługo wyda dyrektywę mówiącą o tym, że trzeba uczyć dzieci w szkole co najmniej 2 obcych języków. Jestem za. Jednak chodzi o to, by nie skończyło się tak, że ucząc obcych języków zapominamy o języku ojczystym.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Posiedzenie rozpocznie się od panelu, który poprowadzi pan prof. Bralczyk. Temat panelu będzie dotyczył granic dowolności językowej w ogóle. Potem będą dwa, bardzo krótkie wystąpienia profesorów z Rady Języka Polskiego. Jedno będzie właśnie o języku podręczników, gdyż warto jeszcze raz do tego wrócić, bo naprawdę jest fatalnie, gdy podręczniki są pisane złą polszczyzną. Drugie wystąpienie będzie o języku młodzieży, o języku młodzieżowym, o tym, dlaczego teraz młodzież porozumiewa się tylko za pomocą sms.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście będą oba ministerstwa: MKiDN i MEN. Chcemy zrobić z tego duże wydarzenie, zwrócić uwagę opinii publicznej na naszą polszczyznę, którą czasami bardzo pomiatamy. Chcemy zaprosić młodzież, nauczycieli. Jest stowarzyszenie aktywnych nauczycieli. Chcemy, by również młodzież zabierała głos. Pomyśleliśmy, że byłoby dobrze zaprosić również aktorów i ludzi kultury, którzy szczególnie dbają o czystość języka. Chciałabym, abyśmy najpóźniej do poniedziałku mieli nazwiska osób, które państwo chcieliby zaprosić na to posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyFedorowicz">Wspaniały jest Zapasiewicz w „Kwiatach polskich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja to rozumiem, ale trzeba go zaprosić i zapewnić, że będzie 19 czerwca br.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Apeluję do wszystkich posłów. To może być człowiek kultury, może być nauczyciel, może być uczeń. Po prostu chcielibyśmy, aby to się przebiło – może niekoniecznie do tabloidów, bo to ich chyba nie interesuje, ale by ta wspólna inicjatywa obu Komisji odbiła się jakimś echem.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę – pani Sobecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AnnaSobecka">Dziękuję bardzo. 4 czerwca br. w Toruniu ma wyjazdowe posiedzenie senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu. Nie wiem, czy nie moglibyśmy połączyć tego posiedzenia. Może wtedy PO zmieniłaby wizję Torunia.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja bardzo lubię Toruń.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#AnnaSobecka">To się cieszę. Oczywiście to była aluzja wyłącznie do reprezentantów PO w osobach pana Niesiołowskiego i pana Palikota.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#AnnaSobecka">Mówiąc poważnie, chciałam spytać panią przewodniczącą o to, czy nie można by tego połączyć, bo zdaje się, że w planach nie mamy wyjazdowego posiedzenia, a Toruń, szczególnie o tej porze, jest naprawdę atrakcyjnym miastem. Myślę, że bylibyśmy dobrze przyjęci. Taka jest moja propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo, ale ubolewam, że pani poseł wcześniej nie złożyła takiej propozycji. Tu jest straszna biurokracja. Komisja musi się zwrócić o zgodę do marszałka, musi uzyskać przydział środków na zapłatę za noclegi. Jest to takie zawracanie głowy, że planujemy takie posiedzenia z dużym wyprzedzeniem. To po pierwsze, a po drugie, senacka komisja jest trochę zazdrosna. Udziela nam gościny, ale lubi mieć tylko własne dokonania.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Będziemy układać plan pracy – mam nadzieję, że przez następne 3,5 roku. Układamy plany pracy w cyklu półrocznym i z przyjemnością Komisja pojedzie do Torunia.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AnnaSobecka">Bardzo się cieszę, wobec tego o tym pomyślę.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękujemy bardzo. Jeśli nie ma już więcej głosów, to zamykam posiedzenie. Protokół będzie do wglądu w sekretariacie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>