text_structure.xml 79.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Witam panie i panów posłów oraz naszych gości: panią Bożenę Borys-Szopę, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta oraz pana Marcina Korolca, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, pana Mariana Liwo i panią Iwonę Hickiewicz, zastępców głównego inspektora pracy, jak też wszystkich innych przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy, pana Krzysztofa Galasa, wicedyrektora Departamentu Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Gospodarki oraz panią Elżbietę Małecką, radcę ministra w tymże departamencie, a także pana Stanisława Czubę, wicedyrektora Departamentu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Szanowni państwo, dzisiejszy porządek obrad zawiera cztery punkty, z których pierwszy to zaopiniowanie dla Komisji Gospodarki oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, drugi to ocena funkcjonowania ustawy z 13 kwietnia 2007 roku ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, trzeci – powołanie podkomisji nadzwyczajnej do przygotowania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, punkt czwarty zaś to sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy do przedstawionego porządku są uwagi? Nie ma, a zatem uznaję, że przyjęliśmy go.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Prosiłbym, aby po wyczerpaniu porządku osoby zainteresowane pozostały na chwilę, a wówczas będziemy mogli ewentualnie ukonstytuować podkomisję.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Realizując porządek obrad, pragnę poinformować państwa, że marszałek Sejmu skierował do nas, zgodnie z art. 37 ust. 1 i art. 40 ust. 1 regulaminu Sejmu, przedstawiony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej w celu zaopiniowania przez naszą Komisję. Projekt, zawarty w druku 2739, został państwu dostarczony wraz uzasadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#ArkadiuszCzartoryski">Ponieważ gościmy przedstawicielkę pana prezydenta, reprezentującą tę ustawę panią minister Bożenę Borys-Szopę, proponuję, byśmy najpierw oddali głos pani minister, a następnie odbylibyśmy dyskusję i głosowanie. Oczywiście, jeśli nasi inni goście chcieliby zabrać głos, również zapraszam.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BożenaBorysSzopa">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński podjął decyzję o nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej generalnie w dwóch punktach. W punkcie pierwszym chodzi o przepis dotyczący ograniczenia czasu trwania kontroli oraz powiadomienia o zamiarze jej podjęcia. Przypomnę, że ustawa nakłada taki obowiązek na wszystkie organy. Pan prezydent w zakresie art. 84 proponuje zmianę, polegającą na wprowadzeniu nowego zapisu, który stanowiłby, iż zarówno przepis o wcześniejszym powiadomieniu o zamiarze przeprowadzenia kontroli, jak i o limicie czasu trwania kontroli w ciągu roku nie dotyczyłby trzech organów: Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Pożarnej oraz organów nadzoru górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BożenaBorysSzopa">Nie będę przytaczać argumentów przemawiających za takim rozwiązaniem, gdyż mają je państwo podane w uzasadnieniu do nowelizacji. Przypomnę tylko, że główny powód propozycji zmiany zawartej w punkcie pierwszym to fakt, że zarówno Inspekcja Ochrony Środowiska, jak Państwowa Straż Pożarna i organy nadzoru górniczego w każdym swym działaniu podejmują kroki mające na celu zabezpieczenie wszystkich przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BożenaBorysSzopa">W drugim punkcie projektu nowelizacji pan prezydent proponuje, aby przepisów rozdziału 5, dotyczącego kontroli działalności przedsiębiorstwa, nie stosować do kontroli przeprowadzanych przez Państwową Inspekcję Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BożenaBorysSzopa">Wszyscy pamiętamy niewątpliwie 18 września 2009 roku i wielką katastrofę w kopalni „Wujek Śląsk”, w której śmierć poniosło 20 górników, a 36 odniosło obrażenia. To właśnie ta katastrofa zainicjowała bardzo burzliwą dyskusję nad skutecznością kontroli warunków pracy w Polsce. Na pewno pamiętamy wszyscy, jakie główne postulaty pojawiały się we wspomnianej debacie. Do pana prezydenta wpłynęły liczne wnioski, sugestie, uwagi na temat ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BożenaBorysSzopa">Z inicjatywy pana prezydenta 30 września 2009 roku odbyło się w Kancelarii Prezydenta spotkanie z szefami wszystkich instytucji kontrolnych, w tym m.in. z Głównym Inspektorem Pracy, prezesem Wyższego Urzędu Górniczego, prezesem Urzędu Dozoru Technicznego; dość wspomnieć, że obecnych było 15 przedstawicieli instytucji kontrolnych, a ponadto przedstawiciele Komisji sejmowych, Rady Ochrony Pracy przy Sejmie oraz instytutów naukowych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BożenaBorysSzopa">W toku dyskusji najczęściej wspominanym problemem utrudniającym swobodę działalności organów nadzoru, o których mówiłam, była przede wszystkim konieczność uprzedzania o zamiarze przeprowadzenia kontroli. Sprawdziliśmy to i z przykrością trzeba stwierdzić, że uprzedzanie o tym zamiarze jest rozwiązaniem niespotykanym i niepraktykowanym w obszarze działalności inspekcji w żadnym kraju Unii Europejskiej oraz w tych krajach na świecie, gdzie istnieją organy nadzoru nad warunkami pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BożenaBorysSzopa">Trzeba przypomnieć, iż Polska ratyfikowała Konwencję nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczącą przemysłu i handlu. Przyjmując 13 kwietnia 2007 roku nową ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy, przyjęto do niej również protokoły dodatkowe do konwencji MOP. Ustawa o PIP daje inspektorom pracy możliwość przeprowadzenia o każdej porze dnia i nocy kontroli, co pozostaje, niestety, w sprzeczności z zapisami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej w zakresie kontroli u tych pracodawców, którzy nie są objęci konwencją MOP, czyli np. z obszaru usług. Warto zaś pamiętać, że przy kopalniach działają przedsiębiorstwa usługowe, które zatrudniają blisko 100 tys. pracowników i pracując w usługach, ludzie ci pracują dokładnie tak samo jak górnicy, tyle że na innej podstawie prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BożenaBorysSzopa">Chciałabym podkreślić, że ochrona przedsiębiorcy nie może ograniczać ochrony innych osób – mowa o ochronie pracowników w zakresie ich życia i zdrowia. W ustawie zaś o swobodzie działalności gospodarczej ochronę tę zrównano z ochroną np. jakości paliw – w art. 72 ust. 2 pkt 3 – i z ochroną konsumentów – art. 72 ust. 2 pkt 4.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BożenaBorysSzopa">Uprzedzenie o zamiarze przeprowadzenia kontroli uniemożliwia, niestety, skuteczną kontrolę w sytuacji, kiedy zagrożenie zdrowia lub życia zatrudnionych pracowników można stwierdzić dopiero po rozpoczęciu czynności kontrolnych – np. zjazd pod ziemię, wejście na teren hali produkcyjnej, sprawdzenie w dokumentach uprawnień pracowników do wykonywania danych czynności czy sprawdzenie i ujawnienie stosowania zabronionych technologii czy używania niebezpiecznych, niedopuszczanych do ruchu maszyn i urządzeń. Uniemożliwia ponadto skuteczną kontrolę w zakresie legalności zatrudnienia. Jak państwo posłowie niewątpliwie pamiętają, właśnie nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy kontrolę legalności zatrudnienia przekazała do wykonywania Inspekcji. Można łatwo zgadnąć, że kontrola legalności zatrudnienia po uprzednim zawiadomieniu nie ma żadnego sensu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BożenaBorysSzopa">Limity czasu kontroli od 12 dni dla mikroprzedsiębiorstw do 48 dni dla dużych przedsiębiorstw w wielu wypadkach prowadzą do uniemożliwienia przeprowadzenia kontroli przez organy nadzoru nad warunkami pracy, jak np. gdy w pierwszych miesiącach roku limit u danego pracodawcy został już wykorzystany przez organy kontroli skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#BożenaBorysSzopa">Tytuł rozdziału 5 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej otrzymał brzmienie „Kontrola działalności gospodarczej przedsiębiorcy”. W uzasadnieniu do wprowadzonych w tym rozdziale zmian czytamy: „Zmiany te mają na celu wskazanie, iż przedmiotem kontroli nie powinien być przedsiębiorca, lecz wykonywana przez niego działalność gospodarcza”. Zmiana ta prowadzi do ukazania innego niż obecnie podejścia do kontroli. W sferze zainteresowania organów kontroli mają pozostawać wyłącznie czynności, które są związane z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą. Działalność gospodarcza w ścisłym znaczeniu jest poza zakresem nadzoru i kontroli organów Państwowej Inspekcji Pracy, a wprowadzone zmiany nie powinny mieć odniesienia do kontroli organów nadzoru nad warunkami pracy, np. Inspekcji Pracy i tych organów, które wspomniałam wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#BożenaBorysSzopa">Za takim podejściem do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i za poparciem nowelizacji prezydenckiej przemawia ponadto wejścia w życie wspomnianej przeze mnie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, w której zarówno zakres kontroli, konieczność przedstawiania upoważnień, stosowane środki prawne i wszystkie zagadnienia związane z działalnością kontrolną zostały w sposób niezwykle wnikliwy i precyzyjny przedstawione i uchwalone przez Sejm. Uzasadnieniem dla tamtej nowelizacji była konieczność dostosowania form i zakresu realizacji zadań Inspekcji do nowych potrzeb, spowodowanych rozwojem i zróżnicowaniem prawno-organizacyjnym podmiotów zatrudniających pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#BożenaBorysSzopa">Prowadzenie przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej nie zawsze jest związane z realizacją zobowiązań pracodawców względem pracowników, np. gdy w imieniu przedsiębiorcy działa dyrektor czy prezes, który w rozumieniu Kodeksu pracy jest pracodawcą i którego działania podejmowane w relacji pracownik – pracodawca podlegają nadzorowi organów Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#BożenaBorysSzopa">Kontrole organów nadzoru nad warunkami pracy nie mają zatem być utrudnieniem, uciążliwością w prowadzeniu działalności gospodarczej przedsiębiorców. Na marginesie dodam, że Inspekcja Pracy rocznie kontroluje ok. 60 tys. podmiotów na blisko 4 mln zarejestrowanych firm. Kontrole odbywają się głównie tam, gdzie występują szczególne zagrożenia dla zdrowia i życia pracowników. Są to przede wszystkim kontrole planowane, przyjmowane przez Radę Ochrony Pracy. Przeprowadza się kontrole również tam, gdzie dochodzi do łamania prawa pracy; są to kontrole skargowe i często rekontrole. Inspektorzy udają się też tam, gdzie zachodzi podejrzenie nielegalnego zatrudnienia lub gdzie nieprzestrzeganie przepisów bhp może spowodować, bądź też już spowodowało, katastrofy, wypadki przy pracy; są to kontrole prewencyjne lub często dochodzenia powypadkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#BożenaBorysSzopa">Konstytucja Rzeczypospolitej, Kodeks pracy, ustawa o Inspekcji, konwencja MOP i wiele innych aktów prawnych nałożyło na Państwową Inspekcję Pracy wiele zadań związanych z kontrolą przestrzegania przepisów prawa pracy. Znowelizowana ustawa o swobodzie działalności gospodarczej ogranicza, a w bardzo wielu wypadkach uniemożliwia skuteczną realizację powierzonych temu organowi zadań.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#BożenaBorysSzopa">Już na zakończenie pozwolę sobie na osobistą dygresję. Jako osoba, która od blisko 30 lat zawodowo zajmuje się ochroną człowieka w środowisku pracy, znam doskonale aktualną sytuację prawną zatrudnionych i zatrudniających. Zdecydowana większość polskich pracodawców to pracodawcy działający zgodnie z obowiązującym prawem. Proponowana zmiany ustawy o swobodzie działalności gospodarczej jest konieczna z uwagi na umożliwienie podejmowania działań w stosunku do nielicznych pracodawców, którzy łamią prawo, często z premedytacją.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#BożenaBorysSzopa">W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, profesora Lecha Kaczyńskiego wnoszę do wysokiej Komisji o pozytywne zaopiniowanie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#BożenaBorysSzopa">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z naszych gości reprezentujących Państwową Inspekcję Pracy chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Zastępca głównego inspektora pracy Marian Liwo:</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Nie ulega wątpliwości, że każda inicjatywa zmierzająca do ułatwienia czynności kontrolnych jest cenna, szczególnie zaś inicjatywa zmierzająca do przyśpieszenia czynności kontrolnych w zakresie prawa pracy, które powinny charakteryzować się szybkością postępowania.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Nie jestem jednakże upoważniony do oceny projektu nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który przedkłada pan prezydent jako najwyższy przedstawiciel Rzeczypospolitej Polskiej. Moja wypowiedź więc w przedmiocie tego projektu byłaby niestosowna; to rola przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP. Niemniej jako Państwowa Inspekcja Pracy również mamy swoje przemyślenia w tym zakresie, znacznie skromniejsze, ale i tak spotykające się z krytyką mediów, zarzucających nam, że chcemy za dużo, że pragniemy stać ponad prawem.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dokąd zmierzają nasze propozycje? Do wyłączenia konieczności zawiadamiania o zamiarze wszczęcia kontroli w wypadku, gdy ma ona dotyczyć legalności zatrudnienia, wykonywania pracy zarobkowej, badania okoliczności wypadków przy pracy. To powinno odbywać się szybko; uprzedzanie powoduje, że kontrola jest bezwynikowa, niczemu nie służy. Inspirujemy wydłużenie terminu przekazania upoważnienia do kontroli do 7 dni w sytuacji, gdy kontrola podjęta została bez upoważnienia, a dotychczas z ustawy wynika termin 3-dniowy. Inspirujemy także wyłączenie obowiązku uzyskiwania przez inspektora pracy zgody podmiotu kontrolowanego na przeprowadzenie czynności kontrolnych poza siedzibą; to w określonych sytuacjach ułatwia czynności kontrolne, umożliwia prowadzenie dwóch kontroli, podczas gdy odbywa się już jedna, co dotyczy sytuacji, gdy nie mają zastosowania przepisy konwencji z 1947 roku, a kontrola dotyczy legalności zatrudnienia, ustalania okoliczności wypadku przy pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo pomocne byłoby dla nas niewliczanie do limitu kontroli w roku kalendarzowym czasu kontroli prowadzonych przez inspektorów pracy, również dotyczących sytuacji, w odniesieniu do których nie ma zastosowania konwencja. Wyłączenie wstrzymania czynności kontrolnych w razie wniesienia przez pracodawcę sprzeciwu, o którym mowa w ustawie w odniesieniu do określonej kontroli, także byłoby dla nas bardzo pomocne z uwagi na to, że przepisy samej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy już zawierają formy proceduralne, które mają na celu zapewnienie równowagi podmiotu kontrolowanego i podmiotu kontrolującego.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#ArkadiuszCzartoryski">Źle się stało, że nie ratyfikowaliśmy protokołu z 1995 roku do Konwencji nr 81, dotyczącej inspekcji pracy, gdyż problem nie byłby tak poważny i nie powodowałby takich utrudnień.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BożenaBorysSzopa">Dodam, że Główny Inspektor Pracy uczestniczył we wspomnianym przeze mnie spotkaniu i wnosił o tę zmianę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BożenaBorysSzopa">Chciałam jeszcze posłużyć się dokumentem przedstawionym Komisji w październiku 2009 r. W dokumencie tym Państwowa Inspekcja Pracy ocenia ograniczenia w realizacji kontroli wynikające z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a końcowy akapit tego dokumentu brzmi następująco: „Wskazując na powyższe ustawowe utrudnienia w wykonywaniu czynności kontrolnych przez Państwową Inspekcję Pracy, mające istotny wpływ na obniżenie skuteczności działań, uważamy, że inspektorzy pracy powinni zostać w całości wyłączeni spod działania przepisów o swobodzie działalności gospodarczej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan minister gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Prawdę powiedziawszy, nie całkiem rozumiem wystąpienie pani minister z Kancelarii Prezydenta. W obowiązującej ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, jak też w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy znajdują się przepisy, które gwarantują organom ochrony przeprowadzenie wszelkich procesów kontrolnych w sytuacji, gdy zagrożony jest porządek publiczny, bezpieczeństwo wykonywania danej czynności, zdrowie lub życie pracowników. Art. 24 ust. 1 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy mówi, że „inspektorzy pracy są uprawnieni do przeprowadzenia bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy, w szczególności stanu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz kontroli przestrzegania przepisów dotyczących legalności zatrudnienia”. To brzmienie przepisu z ustawy obowiązującej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MarcinKorolec">W naszej ocenie wyłączenie z zakresu obowiązywania ustawy o swobodzie działalności gospodarczej – która jest swego rodzaju konstytucją funkcjonowania biznesu w Polsce – szeregu inspekcji: Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Pożarnej, nadzoru górniczego, jak również Państwowej Inspekcji Pracy jest niezasadne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MarcinKorolec">Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej w art. 79a ust. 1 mówi, że „podjęcie czynności kontrolnych po okazaniu legitymacji służbowej, na podstawie przepisów szczególnych, może dotyczyć jedynie przypadków, gdy czynności kontrolne są niezbędne dla przeciwdziałania popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia (…) gdy przeprowadzenie kontroli jest uzasadnione bezpośrednim zagrożeniem życia, zdrowia lub środowiska naturalnego”. Mamy już więc odpowiednie przepisy i w Ministerstwie Gospodarki nie widzimy zasadności wprowadzenia dodatkowych zmian, które de facto rozmontowywałyby system legalny, wprowadzony ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, które wyłączałyby w całości Państwową Inspekcję Pracy, a w znacznej mierze trzy kolejne inspekcje: nadzór górniczy, Państwową Straż Pożarną oraz Inspekcję Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy ze strony Państwowej Inspekcji Pracy bądź Ministerstwa Gospodarki ktoś chciałby zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Otwieram więc dyskusję. Pragnę jeszcze przypomnieć, że powinniśmy w niej moim zdaniem odnieść się do tej części ustawy proponowanej przez pana prezydenta, która leży w zakresie działalności Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, a zatem przede wszystkim do art. 1 pkt 2, czyli do Państwowej Inspekcji Pracy. Jeśli zaś chodzi o Państwową Straż Pożarną czy Inspekcję Ochrony Środowiska, stosowne opinie wydane zostaną zapewne przez inne komisje, jak choćby Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa czy inne, do których pan marszałek skieruje projekt.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan przewodniczący Janusz Krasoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanuszKrasoń">Szanowni państwo. Kontynuując wątek podjęty przez pana przewodniczącego, pragnę i ja zaapelować, abyśmy w opiniowaniu ograniczyli się do tego obszaru regulacji w projektowanym przedłożeniu, które dotyczą właściwości naszej Komisji. Raz jeszcze przypomnę, że to kwestia zaopiniowania w art. 1 pkt 2, który brzmi: „po art. 84d dodaje się art. 84e w brzmieniu: &gt;&gt;Przepisów rozdziału 5 nie stosuje się do kontroli przeprowadzanych przez Państwową Inspekcję Pracy</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanuszKrasoń">Zanim zgłoszę konkretny wniosek, pragnę podzielić się państwem kilkoma refleksjami ogólnymi, które wynikają z doświadczenia związanego z moim funkcjonowaniem w Radzie Ochrony Pracy, której jestem sekretarzem. Otóż, proszę, państwa, jest problem, poważny problem w zakresie interpretacji przepisów z jednej strony ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, z drugiej zaś z przepisów wynikających z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Konwencję nr 81 Międzynarodowej Organizacji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JanuszKrasoń">Sygnały o tych kłopotach docierają do Rady Ochrony Pracy, nadsyłają je przedsiębiorcy, żądając od ROP wyjaśnień, informacji. Radcy prawni bardzo różnie do tej sprawy podchodzą. Jak powiedziałem, niewątpliwie istnieje problem, i chciałbym, żeby minister gospodarki zdawał sobie z tego sprawę.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JanuszKrasoń">20 maja ub. roku, kiedy w Radzie Ochrony Pracy nawarstwiły się wątpliwości wynikające z korespondencji z przedsiębiorcami, zażądałem ekspertyzy BAS. BAS mówi, że obowiązują Państwową Inspekcję Pracy przepisy rozdziału 5 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, ale także przepisy ratyfikowanej przez Polskę Konwencji nr 81 MOP.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JanuszKrasoń">Dlaczego panuje bałagan? Dlatego że nie ma żadnych kłopotów z przeprowadzeniem kontroli o każdej porze doby w wypadku przemysłu i handlu, gdyż przepisy Konwencji nr 81 jednoznacznie upoważniają inspektorów pracy m.in. do swobodnego wstępu bez uprzedniego zawiadomienia o każdej porze dnia i nocy do każdego zakładu pracy podlegającego inspekcji, jak również statuują prawo do tak częstego kontrolowania przedsiębiorstw, jak to tylko konieczne dla zapewnienia skutecznego stosowania odpowiednich przepisów prawa. W grę wchodzą więc kontrole nie tylko w wypadku zagrożenia życia i zdrowia, ale i wówczas, gdy mogą występować nieprawidłowości w zakresie stosowania prawa pracy. Opinia BAS mówi, że w każdym wypadku w odniesieniu do przemysłu, jak też handlu inspektor pracy ma prawo wstępu do zakładu, i tak to chyba jest w praktyce realizowane.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JanuszKrasoń">Problem pojawia się wtedy, gdy rzecz dotyczy sektora usług i innych branż, których nie sposób dopasować do przemysłu i handlu. Widzę, że pan minister, że nie podziela mojej opinii, ale wielu przedsiębiorców tak właśnie literalnie odczytuje przepisy.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JanuszKrasoń">Prosiłbym też o zwrócenie uwagi na fakt, że ustawodawca nakazał Inspekcji Pracy reagowanie w efekcie tzw. skargi obywatelskiej. PIP musi reagować w sytuacji, gdy uzyskuje informacje w trybie skargi. Niejednokrotnie wymaga to działania nagłego, bez zapowiadania kontroli itd. Dlatego też sądzę – od początku zresztą stałem na tym stanowisku – że nie zachwialibyśmy swobody działalności gospodarczej, gdybyśmy Państwową Inspekcję Pracy wyłączyli z obowiązku stosowania przepisów zawartych w rozdziale 5 ustawy, gdyż w wypadku niektórych przedsiębiorstw Inspekcja problemów takich nie ma, w wypadku jednak innych – ma. Myślę zatem, że przepisy tego rozdziału dyskryminują część przedsiębiorców, tych, którzy nie muszą żądać od inspektora pracy wcześniejszego zawiadomienia, uzgodnienia terminu itp.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JanuszKrasoń">Żeby nie zabierać państwu posłom drugi raz czasu, chciałbym już teraz przejść do konkluzji. Proponuję więc, żebyśmy przyjęli opinię o treści następującej: „Opinia Komisji do Spraw Kontroli Państwowej dla Komisji: Gospodarki oraz Polityki Społecznej i Rodziny, uchwalona 17 kutego 2010 roku, w brzmieniu: Komisja do Spraw Kontroli Państwowej na posiedzeniu odbytym 17 lutego 2010 roku, po zapoznaniu się z uzasadnieniem projektu ustawy o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, druk nr 2739, przedstawionym przez podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP, po wysłuchaniu zastępcy głównego inspektora pracy oraz podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, jak też po przeprowadzeniu dyskusji” – dyskusji tej jeszcze nie było, ale, jak powiedziałem, nie chciałbym zabierać ponownie głosu – „postanowiła pozytywnie zaopiniować zmianę zawartą w art. 1 pkt 2 powyższego projektu ustawy”. Nie wypowiadalibyśmy się w ten sposób w odniesieniu do całości projektu, a tylko w stosunku do obszaru Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JanuszKrasoń">Zgłaszam ten projekt „awansem”, panie przewodniczący, korzystając z faktu, że udzielił mi pan głosu.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JanuszKrasoń">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy mamy kolejne zgłoszenia do dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan poseł Andrzej Kania, następnie pan poseł Jan Religa, a później pan przewodniczący Mirosław Sekuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejKania">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Rozumiem, że pan poseł Janusz Krasoń, który przygotował „awansem” opinię Komisji, już się nie da przekonać. Chciałbym jednak przedstawić własną refleksję. Nie ukrywam, że przez 20 lat byłem przedsiębiorcą, zanim trafiłem tutaj, do parlamentu, i mam w związku z tym nieco doświadczeń z dziedziny styczności z organami kontrolnymi. Nie da się tak naprawdę rozmawiać o całym projekcie ustawy – a jest on naprawdę krótki – wyjmując z niego tylko jeden punkt. Pragnę zapytać, dlaczego tak oto się dzieje, że pan prezydent przedkłada projekt ustawy, który pomija np. Inspekcję Sanitarną, która również musi zawiadamiać przedsiębiorcę o swoich kontrolach. To trochę dla mnie niezrozumiałe. Czyżby ktoś nie wiedział, jak wyglądają relacje: przedsiębiorca – inspekcje kontrolne? Czy też tylko pewne inspekcje w Polsce – takie, jak: Państwowa Inspekcja Pracy, Inspekcja Ochrony Środowiska, nadzór górniczy czy Państwowa Straż Pożarna –są inspekcjami specyficznymi? Nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejKania">Zadaję wnioskodawcy pytanie, dlaczego dzieje się tak, że jedne inspekcje są lepiej traktowane, inne gorzej. I z czego to wynika? Jak mówię, Inspekcja Sanitarna, instytucja z wieloletnim doświadczeniem – której pracownikiem zresztą byłem – jest pomijana w przedstawionym projekcie ustawy. A myślę, proszę państwa, że skoro mówimy o bezpieczeństwie życia i zdrowia, to Inspekcja Sanitarna jest jedną z najważniejszych inspekcji, ma bezpośrednią styczność z żywnością. Wiemy wszyscy, co to jest salmonella, i wiemy, jak działa na organizm ludzki. Wiadomo, ile osób – nie daj Boże, odpukać – za sprawą jednego sernika może trafić do szpitala, a osoby starsze i dzieci mogą nawet ponieść śmierć. Dlatego też jestem zdziwiony pominięciem tej inspekcji. I to sprawa pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejKania">Sprawa druga wiąże się ze słowami pana ministra gospodarki. Wszyscy bowiem przedsiębiorcy – nie tylko zresztą, jak sądzę, przedsiębiorcy, bo i pani minister – wypowiadają wiele pozytywnych opinii na temat ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Cytowane przez pana ministra przepisy są przecież obowiązujące dla wszystkich, także Inspekcji Pracy. Tak naprawdę Inspekcja Pracy i tak cieszy się pewnymi przywilejami, a trzeba dodać i to, że jeśli istnieje zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, inspekcja ta, podobnie jak inne inspekcje czy organy, ma prawo wejść do zakładu pracy o każdej porze dnia i nocy i skontrolować sytuację. Z własnego doświadczenia wiem, że każda inspekcja może zawsze wykazać, iż zagrożone jest zdrowie czy też życie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AndrzejKania">Dlatego też trzeba dziś stanąć w obronie przedsiębiorców, bo wielokrotnie narzekają oni – słusznie czy niesłusznie – że nękani są kontrolami, że są, mówiąc delikatnie, różnie traktowani. Myślę zatem, że obowiązujące dziś w naszym kraju przepisy prawa na styku inspekcji kontrolnych i przedsiębiorcy dają i tak zdecydowaną przewagę inspekcjom kontrolnym. Broń Boże, niech nikt nie wyciąga z moich słów wniosku, że inspekcje te robią coś złego. Nie. Wszyscy wiemy, że są one, z Inspekcją Pracy na czele, bardzo potrzebne. Rozmawiałem z głównym inspektorem pracy i uznaliśmy, że istnieje wola, by inspekcja ta była bardziej przyjazna, że dobrze by było zmienić jej oblicze, tak by jej odbiór w świadomości przedsiębiorców był bardziej pozytywny.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AndrzejKania">Dziś pan prezydent przedkłada nam projekt ustawy, który jeszcze bardziej ukazuje, kto tu rozdaje karty, trzeba to jasno powiedzieć. „Ty, przedsiębiorco, rób swoje, ale my i tak będziemy cię przez cały czas stukać, a ty musisz być na nasze zawołanie w każdej sytuacji i w każdej chwili”. No nie. Nie chciałbym, aby tak było.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AndrzejKania">Chciałbym też w tej sprawie zaapelować do państwa. Dzisiejsze bowiem prawo wyraźnie daje wszystkim inspekcjom możliwość przeprowadzenia kontroli przedsiębiorcy w każdej sytuacji. Czy mamy więc powielać już istniejące prawo? Zastanówmy się wspólnie.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AndrzejKania">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Proszę, pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, szanowni państwo ministrowie. Jeżeli obowiązuje dotychczas reguła konieczności informowania danego podmiotu o zamiarze podjęcia kontroli, i dopiero po upływie bodaj 7 dni inspektor może wejść na teren zakładu, gdyż wcześniej przedsiębiorca może odmówić mu prawa wstępu, to znaczy, że sama idea tego rozwiązania jest sprzeczna z efektem kontroli. To bowiem, co przedsiębiorca ma do ukrycia przed inspekcją, w ciągu tych kilku dni ukryje skutecznie. A więc to nie jest żadna kontrola. Nazywajmy rzeczy po imieniu: to nie jest żadna kontrola. Jeśli ja wiem, kiedy przyjdzie do mnie kontrola, to nie sposób mówić, że będzie to prawdziwa kontrola. Obecny zapis jest sprzeczny z logiką.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanReliga">Są przedsiębiorcy uczciwi, ale są i nieuczciwi. Jest konkurencja zdrowa, ale jest i konkurencja nieuczciwa. Jeśli więc nadal będzie obowiązywać obecne prawo, to obawiam się, że konkurencja nieuczciwa wyruguje konkurencję uczciwą z rynku pracy. Nieuczciwi przedsiębiorcy będą sobie np. zatrudniać pracowników na czarno, nie ponosząc z racji ich zatrudnienia kosztów, jakie ponoszą przedsiębiorcy uczciwi. W ten sposób przedsiębiorcy uczciwi upadną. Powiedzmy to jasno.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanReliga">Dlatego też kontrola powinna być przede wszystkim rzetelna, obiektywna i powinna być kontrolą autentyczną. Nie może w grę wchodzić żaden sprawdzian, przeprowadzany po uprzedzeniu przedsiębiorcy. To ma być prawdziwa kontrola. Dlatego niezbędne jest uporządkowanie tej materii w naszym życiu gospodarczym, zwłaszcza że były oddolne sygnały mówiące o tym, że prawo nie obowiązuje wszystkich tak samo. A jeśli nie obowiązuje tak samo wszystkich, to nie jest prawem.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanReliga">Chciałbym ponadto, żeby punkt dotyczący straży pożarnej, Inspekcji Ochrony Środowiska wyłączyć z naszych rozważań, gdyż w gestii naszej Komisji nie leży ta problematyka. Jeśli zaś chodzi o sprawę Państwowej Inspekcji Pracy, w pełni popieram propozycję pana przewodniczącego Janusza Krasonia i uważam, że sprawa powinna zostać uporządkowana.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanReliga">Powstaje pytanie, czy projekt ustawy proponowany przez pana prezydenta ma szansę przejścia przez Sejm. Jeżeli są takie wypowiedzi i opinie, jakie słyszeliśmy, to obawiam się, że projekt nie ma szans, że niezdrowa konkurencja może wygrać i dalej „kręcić swoje lody”, jak do tej pory. Niestety, muszę nazwać rzecz po imieniu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanReliga">Już na zakończenie pragnę jasno wyrazić własną opinię: popieram projekt prezydencki. Uważam, że powinien jak najszybciej wejść w życie.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanReliga">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję, panie pośle. Bardzo proszę, pan przewodniczący Mirosław Sekuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Panie przewodniczący, pani minister, panie ministrze, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Mam problem dotyczący techniki legislacyjnej. Proszę zwrócić uwagę na to, co dostaliśmy do zaopiniowania, czyli zmianę ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz ustawy o Państwowej Straży Pożarnej, zawartą w art. 1 pkt 2, zbudowaną w ten sposób, że po art. 84d dodaje się art. 84e. Proszę popatrzeć. Ten art. 84e ma znieść działanie w stosunku do Państwowej Inspekcji Pracy całego rozdziału 5. Przyjrzałem się ustawie. Rozdział 5 zaczyna się art. 77, liczy 18 artykułów, zostałby więc dodany kolejny artykuł, 19, który mówiłby, że przeczytanych właśnie 18 artykułów nie dotyczy Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MirosławSekuła">Wydaje mi się, że narusza to zasadę dobrej legislacji. Patrzę na tę kwestię z punktu widzenia czytającego ustawę. Jeśli bowiem czytam ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, dochodzę do kolejnego rozdziału, 5, czytam poszczególne jego artykuły i na samym końcu natykam się na informację, że wszystko, co w tym rozdziale przeczytałem, jest nieważne, to wpadam w dość dużą konfuzję prawną. Wydaje mi się w związku z tym, że dobrze by było, gdyby tego typu techniki legislacyjne nie były stosowane. Znacznie bardziej wolałbym, żeby w stosunku do poszczególnych artykułów w rozdziale 5 były odniesienia przy tych artykułach.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MirosławSekuła">Rozumiem intencję i jestem podobnego zdania co przewodniczący Janusz Krasoń, że art. 79, mówiący o potrzebie zawiadomienia z 7-dniowym wyprzedzeniem o zamiarze kontroli, może w wypadku Państwowej Inspekcji Pracy budzić wątpliwości, choć inne artykuły mówią, że w wielu szczególnych sytuacjach zawiadomienie owo nie musi być stosowane.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MirosławSekuła">Jeżeli konstrukcja dotycząca całego rozdziału 5 byłaby inna, gdyby odniesienia dotyczyły poszczególnych artykułów, prawdopodobnie w wypadku art. 79 miałbym takie samo zdanie jak pan przewodniczący Janusz Krasoń, zgodne z intencją wnioskodawcy. W innych jednak artykułach – już niekoniecznie. Uważam bowiem, że nieuzasadnione jest żądanie wyjęcia dla kontroli Państwowej Inspekcji Pracy limitu czasowego. Jestem zdania, że zmorą polskiego systemu kontroli państwowej jest fakt trwania poszczególnych kontroli nadmiernie długo, że są to niekończące się kontrole. Wydaje się, że dla jakości kontroli skrócenie czasu jej trwania nie jest wcale decydujące, w związku z czym w tym wypadku moje zdanie jest inne. Uważam, że nie jest konieczne dla prawidłowego przeprowadzenia kontroli wyjęcie z rozdziału 5 właśnie art. 83, który mówi, że czas trwania wszystkich kontroli organów kontroli u przedsiębiorcy w roku kalendarzowym nie może przekraczać dla mikroprzedsiębiorców 12 dni roboczych, dla pozostałych 48 dni roboczych itd.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#MirosławSekuła">Nie potrafię w tej chwili jednoznacznie zaopiniować całej zmiany drugiej ze względu na fakt, że chce ona wyłączyć działanie całego rozdziału, czyli 18 artykułów. A mam zadania zróżnicowane w odniesieniu do poszczególnych artykułów. Jeśli mielibyśmy więc sformułować bardzo prostą opinię – albo tak, albo nie, to nie potrafię w tej chwili uczynić tego w sposób jednoznaczny. Chciałbym zatem, aby przed wydaniem takiej opinii zapytać Biuro Analiz Sejmowych lub Biuro Legislacyjne – nie wiem w tej chwili, które w tym wypadku – w sprawie tych moich wątpliwości dotyczących techniki legislacyjnej. Nadzwyczaj nie lubię czytać aktów prawnych, które coś mówią, po czym w pewnym momencie dowiaduję się, że mam zapomnieć o tym, co do tej pory przeczytałem.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#MirosławSekuła">Dlatego też mam prośbę, aby przed zaopiniowaniem zmiany drugiej w art. 1, wystąpić jednak z prośbą o opinię do Biura Analiz Sejmowych albo też do Biura Legislacyjnego – adresata zostawiłbym do uznania pana przewodniczącego – z pytaniem na temat poprawności techniki legislacyjnej zastosowanej w omawianym wypadku.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Kto z państwa chciałby teraz zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pan poseł Krzysztof Borkowski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofBorkowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Myślę, że materia jest dość trudna i, jak wspomniał przedmówca, dają się widzieć trudności legislacyjne. Dziwię się, że część inspekcji, jak np. Państwową Inspekcję Pracy, wyjmujemy z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, ponieważ uważam, że nic nie zagraża tak bezpieczeństwu zdrowia i życia jak to, co spożywamy. To kwestia bezpieczeństwa żywności. Mam więc pytanie, czy takie inspekcje, jak: sanitarna, weterynaryjna, handlowa również są wyjęte z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Myślę, że nie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KrzysztofBorkowski">Wyjmowanie jednej inspekcji i dawanie jej superprzywilejów to zła praktyka. Obecne rozwiązanie zostało wynegocjowane przez przedsiębiorców, różnego rodzaju ich stowarzyszenia; były powołane komisje, poświęcono tej problematyce wiele czasu i pracy. Naprawdę to zła praktyka, jeżeli w tej Komisji zakłada się z góry – a były takie głosy – że przedsiębiorca jest nieuczciwy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KrzysztofBorkowski">Są przecież w obecnie obowiązującej ustawie o swobodzie działalności gospodarczej – w art. 79 chociażby – możliwości wejścia inspekcji do zakładu w każdej chwili w wypadku zagrożenia życia lub zdrowia. Nikt tego nie zabrania. Po co więc tworzyć jakąś superinspekcję?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#KrzysztofBorkowski">Kto prowadząc firmę i działalność gospodarczą, przeżywał kontrolę, to wie, o czym mówię. W Polsce funkcjonuje ponad 30 inspekcji i bywa niekiedy tak, że jednego dnia 15 z nich chce przyjść na kontrolę. Życzę powodzenia. Życzę naprawdę powodzenia w prowadzeniu działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#KrzysztofBorkowski">Jeśli zaś mówimy o gospodarce i o tym, co się w niej dzieje, a jest to bezpośrednio związane z pracownikami – bo mówimy tu, że dbamy o ich bezpieczeństwo – to muszę powiedzieć państwu, iż to polscy przedsiębiorcy spowodowali, że PKB w naszym kraju znajduje się na poziomie półtora procenta. To polscy przedsiębiorcy osiągnęli. W innych bowiem krajach PKB jest ujemne. Jeśli dzisiaj chcemy dokładać przedsiębiorcom kolejnych obowiązków, to życzę powodzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#KrzysztofBorkowski">Szkoda, że w ustawie nie jest zapisane, że pracownik ma przyjść do pracy i pracować. Mówimy o czymś takim jak skarga obywatelska. A na co pracownicy w większości się skarżą? Na to, że pracodawcy każą im pracować. 90 proc. to skargi, że pracodawca każe pracować pracownikowi uczciwie. A pracownik w wielu wypadkach bierze zwolnienie lekarskie – i tu trzeba wprowadzić kontrolę – i idzie pracować gdzie indziej. Korzystając ze zwolnienia lekarskiego, pracuje gdzie indziej. Albo jedzie za granicę i dorabia. To jest niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#KrzysztofBorkowski">Dość szeroko rozwijam temat, ale tak wygląda polska szara rzeczywistość przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#KrzysztofBorkowski">Mówimy o wyłączeniach. Chciałbym więc zadać pytanie, ile inspekcji mamy dziś jeszcze wyłączyć. Są lepsze inspekcje, są gorsze, a która jest ważniejsza? Należy postawić takie pytanie.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#KrzysztofBorkowski">Myślę, że szara strefa, o której mówimy, to przede wszystkim cudzoziemcy, którzy do nas przyjeżdżają, to cała strefa nierejestrowanych podmiotów, w której pracują i cudzoziemcy, i niecudzoziemcy ze środowiska wiejskiego, z którego pochodzę. Pan główny inspektor pracy mówi o tym problemie; istotnie, jest to problem ogromny. I właśnie do tych nierejestrowanych podmiotów trzeba posłać inspekcję, tę szarą strefę trzeba kontrolować.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#KrzysztofBorkowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Bardzo proszę, pan poseł Robert Telus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RobertTelus">Przysłuchując się tej dyskusji, zastanawiam się, komu mamy służyć, dla kogo mamy pracować. Drodzy państwo, ta ustawa nie jest kierowana do firm, do pracodawców, przedsiębiorców uczciwych. Uczciwy przedsiębiorca nie boi się kontroli. Prowadziłem osobiście prywatną firmę, prowadziłem osobiście przez 8 lat spółkę komunalną. Nie powiem, że z utęsknieniem czekałem na kontrolę, bo byłoby to kłamstwo. Nigdy jednak kontroli się nie bałem i nigdy wyniki kontroli nie były złe. Uważam, że kontrole powinny być prowadzone.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RobertTelus">Przyszedł niedawno do mojego biura człowiek pochodzący z mojego okręgu, zatrudniony przy budowie Stadionu Narodowego. I ten temat podrzucam przy okazji Państwowej Inspekcji Pracy. Człowiek ten bowiem jest pracownikiem jednej ze spółek budujących stadion. „Panie pośle – powiedział. – Podpisałem kolejną umowę, każda z nich opiewa na najniższą płacę krajową. W rzeczywistości zarabiam znacznie więcej, ale do emerytury liczy się płaca podpisana w umowie. Z pracy tej nie mogę jednak zrezygnować, bo przecież tutaj, w Opocznie nie znajdę żadnej innej. Muszę pracować tam, gdzie teraz”.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RobertTelus">Firmy wykorzystują pracowników. I właśnie przeciwko takim pracodawcom skierowana jest ta ustawa, przeciwko firmom, które wykorzystują pracowników. Uczciwy przedsiębiorca nie boi się tej ustawy, on na nią czeka, bo jej przyjęcie ułatwi walkę z nieuczciwą konkurencją. Dlatego też dziwię się, że dają się słyszeć głosy zdradzające wielki lęk przed proponowanymi rozwiązaniami. Podnosi się argument, że przyjęcie zmiany będzie przeszkadzało w pracy, że staniemy się państwem kontrolerów. Te kontrole są potrzebne w związku z tym, że istnieją przedsiębiorcy nieuczciwi.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RobertTelus">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszKrasoń">Nie chciałbym się powtarzać, myślę wszakże, iż trzeba podkreślić wyraźnie jedną rzecz. Otóż mamy dziś w Polsce taki stan prawny, wynikający zresztą z zapisów konstytucji – jeśli się mylę, pan mecenas może mnie poprawi – że ratyfikowane konwencje mają pierwszeństwo przed ustawą. Konwencja MOP pozwala inspektorowi pracy bez zawiadomienia, o każdej porze dnia i nocy, w dowolnym czasie dokonać kontroli przestrzegania prawa pracy, nie tylko w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Przepis dotyczy bowiem i kontroli przestrzegania czasu pracy, i innych obowiązków pracodawcy. Konwencja mówi, że inspekcja pracy może kontrolę taką prowadzić w przedsiębiorstwie przemysłowym i handlowym. Ustawa o działalności gospodarczej nie chroni tu ani zakładu przemysłowego, ani też handlowego. Poza zakładami przemysłowymi i handlowymi mamy też rozległą sferę usług. I ta sfera w obszarze tym jest chroniona. Mamy więc nierówność podmiotów wobec Państwowej Inspekcji Pracy, a związku z tym i kłopot PIP, która jedne podmioty może kontrolować bez przeszkód, innych zaś kontrolować nie może zgodnie z przepisami konwencji.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanuszKrasoń">W moim przekonaniu rozsądnie by więc było – być może w drodze odrębnego procesu legislacyjnego, nie wnikam w to, zapytamy o opinię Biuro Legislacyjne – opisaną sytuację wyprostować. Prowadzący zakład usługowo-budowlany może bowiem odmówić inspektorowi pracy zgody na przeprowadzenie kontroli, ale prowadzący zakład produkujący gwoździe odmówić nie może. Właściciel sklepu nie ma prawa odmówić, bo to przecież placówka handlu, ale prowadzący agencję prawo takie ma.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanuszKrasoń">Podzielam opinię państwa posłów co do zasady, co do oczywistości, na które państwo zwracają uwagę, niemniej jednak uważam, że występuje w opisanej sytuacji pewien dysonans. Problem wciąż narasta, i w pewnym momencie powstanie konieczność zareagowania. Wszystkie ekspertyzy brzmią w tym zakresie jednoznacznie. Również prezydent w uzasadnieniu projektu zwraca uwagę, że z jednej strony obowiązują Państwową Inspekcję Pracy przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, z drugiej zaś oczywiste jest, że ratyfikowana konwencja ma pierwszeństwo przed tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JanuszKrasoń">I to właśnie chciałem podkreślić.,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący także prosi jeszcze o głos? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MirosławSekuła">Pragnę zgodzić się z tym przede wszystkim, co mówi pan przewodniczący Janusz Krasoń – że nie powinno być sytuacji, w której nasze ustawy nie konsumują aktów wyższego rzędu czy też są z nimi w jakimś stopniu sprzeczne. Akty te to umowy międzynarodowe czy konstytucja. Wiadomo, jaka jest gradacja: konstytucja, umowy międzynarodowe, nasze ustawy. W związku z tym sytuacja, w której występuje sprzeczność między umowami międzynarodowymi a ustawami, musi być usunięta. Do rozstrzygnięcia pozostaje tylko, jaką drogą ma się to odbyć. Możemy to bowiem robić w drodze dużej nowelizacji ustawy, możemy to robić w drodze epizodycznych ustaw usuwających konflikty, możemy też uczynić to innymi sposobami.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MirosławSekuła">Doceniając w pełni zwrócenie uwagi tego projektu na kolizję między ustawą a konwencją międzynarodową, uważam, że zaproponowany tryb jest wątpliwy. Przeczytałem przed chwilą art. 84 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i proszę zwrócić uwagę, że mówi on o wyłączeniu niektórych zapisów. Zaczyna się następująco: „Przepisów art. 82 i 83 nie stosuje się wobec działalności przedsiębiorców w zakresie objętym (…)”, po czym następują punkty 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, z czego dwa są uchylone. Oto treść pkt 7: „Nadzorem sanitarnym na podstawie ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (…) w zakresie dotyczącym bezpieczeństwa żywności”.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MirosławSekuła">Mielibyśmy więc teraz taką oto konstrukcję, że jest rozdział 5, określone artykuły, art. 84 już wyłączył art. 82 i art. 83, a później jeszcze na końcu znajduje się artykuł, który w wypadku Państwowej Inspekcji Pracy wyłączył cały rozdział 5. Według mnie jeśli nawet to nie błąd, to z pewnością wada legislacyjna, którą powinniśmy się starać usunąć. Moja wątpliwość w odniesieniu do tego ewentualnego usunięcia owej wady dotyczy tego, czy powinniśmy iść drogą usuwania sprzeczności istniejących między ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy i ustawą o swobodzie działalności gospodarczej a umową międzynarodową, czyli konwencją Międzynarodowej Organizacji Pracy, czy powinniśmy iść drogą szerokiego uporządkowania ustawy o PIP i tej ustawy, czy też drogą ustawy epizodycznej. Jeśli epizodycznej, to proszę członków Komisji o zastanowienie, czy na pewno tą właśnie drogą legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MirosławSekuła">W związku z powyższym podtrzymuję swój wniosek o zwrócenie się do Biura Analiz Sejmowych lub Biura Legislacyjnego o ekspertyzę w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Ja również pragnę zabrać głos jako członek Komisji. Otóż gruntownie i szeroko przedyskutowaliśmy proponowaną nowelizację, chciałbym wszakże przypomnieć, że pan marszałek zwrócił się do nas o opinię, ale chciałbym, abyśmy skoncentrowali się na zagadnieniu merytorycznym, dotyczącym Państwowej Inspekcji Pracy, uwzględniając to, co wynika z doświadczenia pracy Komisji z ostatnich lat. Wielokrotnie na naszych posiedzeniach przedstawiciele Inspekcji Pracy łącznie z głównym inspektorem, zwracali uwagę, że istnieje utrudnienie pracy inspektorów w Polsce, i niczego nowego tu nie odkrywamy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Jest też inna rzecz, którą podnosił pan przewodniczący Janusz Krasoń, że mamy taką oto sytuację, iż prawo wynikające z międzynarodowych konwencji nie jest w naszym kraju stosowane.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">I trzecia sprawa. W nawiązaniu do wypowiedzi pana posła Krzysztofa Borkowskiego chciałbym podzielić się z państwem refleksją, że trudno chyba znaleźć w Polsce człowieka, który byłby zadowolony z tego, że kontrole „znęcają się” nad przedsiębiorcami. Zwrócę jednak uwagę na fakt, że dyskutujemy nad tym m.in., iż pan na przykład, prowadząc przedsiębiorstwo, które produkuje, jest kontrolowany bez wcześniejszego zawiadomienia, a agencja towarzyska np. musi być kilka dni wcześniej zawiadamiana o zamiarze przeprowadzenia kontroli z zakresu przestrzegania prawa pracy. Również bank czy agencja turystyczna jest w lepszej sytuacji niż przedsiębiorca, który coś produkuje.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Powstaje więc pytanie zasadnicze: czy opowiadamy się za tym, by Państwowa Inspekcja Pracy we wszystkich firmach przeprowadzała kontrolę z wielodniowym uprzedzeniem, czy też by we wszystkich firmach dokonywała kontroli bez uprzedzenia. Międzynarodowe konwencje podpisane przez Polskę problem ten rozstrzygnęły. Powinna być możliwość wejścia PIP do przedsiębiorstw na równych prawach, bez względu na to, czy jest to przedsiębiorstwo turystyczne, czyli usługi, czy też przedsiębiorstwo produkcyjne, produkujące np. okręty. Jak powiedziałem, rzecz jest już rozstrzygnięta i nie mamy co rozstrzygać, chyba żebyśmy wypowiedzieli konwencje międzynarodowe. A skoro nikt nie zgłasza wniosku o wypowiedzenie konwencji, w tym wypadku konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy, to nie mam wątpliwości, że powinniśmy przyjąć propozycję pozytywnej opinii, zgłoszoną przez pana przewodniczącego Janusza Krasonia w sprawie art. 1 pkt 2. Wynika to m.in. z doświadczeń związanych z funkcjonowania tych przepisów, co wielokrotnie zgłaszała Państwowa Inspekcja Pracy.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">I już na zakończenie pragnę powiedzieć, że odczuwam pewien dyskomfort w związku z tym, że to już trzeci rok obecnej kadencji Sejmu, podczas której Państwowa Inspekcja Pracy wielokrotnie zwracała nam uwagę na tę kwestię, również w materiałach podsumowujących jej działalność w świetle obowiązujących przepisów prawa, i przyjmowaliśmy te uwagi bez zastrzeżeń. W moim więc odczuciu właściwy byłby gest podziękowania wobec pana prezydenta za to, że występuje z tą inicjatywą. Wcale nie pozostaje to w sprzeczności z tym, że jeśli powołamy podkomisję nadzwyczajną do nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, będziemy mogli się problematyką tą zająć i dokładnie prześledzić wszystkie paragrafy.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#ArkadiuszCzartoryski">Byłbym więc za tym, byśmy zaopiniowali projekt pozytywnie i nie zamienili się teraz w komisję, która nagle jako komisja specjalna będzie się zajmowała się techniką legislacyjną proponowanej nowelizacji. Przypomnę bowiem, że już zgodziliśmy się, iż powołamy specjalną podkomisję do nowelizacji ustawy o PIP. Podkomisja ta zapewne nie tylko tą dziedziną z obszaru funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy będzie zajmowała się przez najbliższe miesiące.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#ArkadiuszCzartoryski">Miałbym więc serdeczną prośbę, szczególnie do pana przewodniczącego Mirosława Sekuły, byśmy nie dzielili włosa na czworo i przenieśli tę naszą dyskusję na forum podkomisji, którą za chwilę będziemy powoływać. Teraz natomiast żebyśmy rozstrzygnęli tylko, czy pozytywnie bądź negatywnie opiniujemy art. 1 pkt 2 projektu.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pragnę ponadto przypomnieć, że towarzyszy nam dziś przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, pan Jarosław Lichocki, któremu chciałbym teraz udzielić głosu.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#ArkadiuszCzartoryski">Pan przewodniczący prosi o głos? To będzie już trzecia pańska wypowiedź w tej samej, jak rozumiem, sprawie. Oczywiście, udzielę panu głosu, następnie jednak chciałbym, żeby pan legislator mógł się wypowiedzieć co do ewentualnych wątpliwości na temat techniki legislacyjnej, o których pan mówił. Naszym gościom, naturalnie, również udzielę zaraz potem głosu.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MirosławSekuła">Już tylko kilka zdań z mojej strony, przy czym odkładam na bok wątpliwości legislacyjne. Mam pewien problem, uważam bowiem, że zmianę tę w części należy zaopiniować pozytywnie – jeśli chodzi o art. 79, czyli wyjęcie obowiązku informowania z wyprzedzeniem, w części zaś negatywnie – jeśli chodzi o wyjęcie spod obowiązku przestrzegania czasu kontroli. Na tym właśnie polega mój problem.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Oddaję teraz głos, zgodnie z kolejnością zgłoszeń: panu legislatorowi, panu ministrowi i pani minister. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JarosławLichocki">Szanowny panie przewodniczący, szanowna Komisjo, szanowni państwo. Wydaje mi się, że najpierw należałby rozstrzygnąć wątpliwość natury regulaminowej, a to z tego względu, że do Komisji do Spraw Kontroli Państwowej został skierowany projekt w sprawie zasięgnięcia opinii. We właściwości tej Komisji natomiast nie leży problematyka legislacyjna. Sądzę, że rozważania natury legislacyjnej w opinii Komisji merytorycznej, mówiąc w skrócie, mogłyby wykraczać poza zakres działania tejże Komisji, a za sprawy natury legislacyjnej w Sejmie jest odpowiedzialna Komisja Ustawodawcza.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JarosławLichocki">Co do samej zaś techniki legislacyjnej, to projekt będzie przepracowywany przez Komisję Gospodarki oraz Komisję Polityki Społecznej i Rodziny, i w tych to Komisjach wszelkie ewentualne wady legislacyjne czy usterki projektu będą usuwane.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JarosławLichocki">Nie wiem, czy wypowiadać się teraz również na temat określonych technik legislacyjnych w sprawie tego projektu. Wydaje mi się, że to jednak nie ten etap.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JarosławLichocki">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałem przypomnieć art. 24 ust. 1 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie mowa o tym, że inspektorzy pracy są uprawnieni do przeprowadzania, bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy, kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy. Dlatego też nie widzę zasadności ustawy proponowanej przez pana prezydenta. To po pierwsze. Po drugie zaś, myślę, że najpierw należałoby stwierdzić sprzeczność, o której mówi pan przewodniczący, między uprawnieniami Inspekcji Pracy w stosunku do przedsiębiorców będących usługodawcami i w stosunku do tych, którzy są przedsiębiorcami z obszaru produkcyjnego. Przepis bowiem wspomnianego art. 24 ust. 1 nie wprowadza rozróżnienia miedzy usługodawcami a przedsiębiorcami zajmującymi się produkcją. Sprzeczności więc w mojej ocenie nie ma, i proponowałbym przeprowadzenie odpowiedniego dowodu na jej istnienie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarcinKorolec">Z dwóch wymienionych powodów podtrzymuję swą wcześniejszą opinię, że Ministerstwo Gospodarki nie widzi zasadności wprowadzenia omawianych zmian w przepisach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BożenaBorysSzopa">Dziękuję bardzo. Bardzo żałuję, że pan poseł, który mówił o legalności zatrudnienia, już wyszedł, ale na pytanie w tej sprawie odpowiem, gdyż to sprawa istotna. Wyjaśnienia zamieszczone zostaną w protokole i pan poseł będzie mógł się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł mówił o legalności zatrudnienia i o szarej strefie, ja również o tym mówiłam wcześniej. Inspekcja Pracy ma oczywiście podejmować działania związane z kontrolą legalności zatrudnienia i z szarą strefą, ale w przedsiębiorstwach usługowych musi 7 dni wcześniej powiadomić o zamiarze przeprowadzenia kontroli. W wypadku zakładów, które produkują np. rzeczy związane z budownictwem, PIP nie musi powiadamiać o zamiarze odbycia kontroli, ale w wypadku zakładów, które świadczą usługi na rzecz budownictwa – ma już taki obowiązek. Ustawa bowiem o Państwowej Inspekcji Pracy w sposób bardzo precyzyjny określa zasady i tryb postępowania inspektorów pracy podczas kontroli w zakresie przedsiębiorstw, które mieszczą się w Konwencji nr 81 z 1947 roku. Dotyczy więc produkcji i handlu. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej jest przez sądy uznawana, niestety, za lex specialis dla pozostałych podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BożenaBorysSzopa">Powiem kilka zdań o tej nieprawidłowości, szalenie ważnej, gdyż jest już pierwszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. Chodzi o casus, który bardzo obrazowo przedstawia problem, z jakim spotyka się nie tylko Inspekcja, ale także pracownicy i przedsiębiorcy. Otóż w jednym z zakładów usługowych pracownicy zwolnieni przez pracodawcę wnieśli skargę do Inspekcji. W myśl ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, jak pan minister raczył wskazać, mogła ona bez uprzedzenia pójść na kontrolę. Tak też uczyniła. Podczas kontroli inspektor stwierdził, że zwolnienie nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa. Wydał więc nakaz naliczenia przez pracodawcę odprawy z tytułu zwolnienia z ustawy o zwolnieniach grupowych i wypłacenia tej odprawy. Pracodawca nie podniósł tego argumentu, występując do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Podniósł tylko argument, że będąc przedsiębiorcą usługowym, podlega ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. W uzasadnieniu wyroku w pierwszej instancji – liczę na to, że nastąpi odwołanie – NSA nie ustosunkował się do merytorycznego zarzutu, a więc nie odrzucił decyzji, że świadczenie odprawy w stosunku do pracowników jest należne, tylko odrzucił żądanie zapłaty wyłącznie dlatego, że Inspekcja Pracy naruszyła przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, i że nie powinna była przeprowadzać kontroli.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BożenaBorysSzopa">Projekt prezydencki ma główny powód ustanowienia tego, co w wypadku funkcjonowania instytucji – która w ubiegłym roku obchodziła swe 90-lecie, powołana przez naczelnika państwa polskiego, marszałka Józefa Piłsudskiego – stanowi w sensie rozstrzygnięć merytorycznych prawa pracy lex specialis, czyli ustawę szczególną. Ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy, olbrzymia ustawa, bardzo precyzyjnie określa, w jaki sposób inspektor ma postępować, również to, że w każdym wypadku musi przynieść upoważnienie do kontroli, tyle tylko – i tu zgadzam się z panem ministrem – że w ustawie o PIP jest dla inspektorów uprawnienie do wejścia na teren zakładu o każdej porze dnia i nocy. Inspektor pracy ma prawo zawezwać pracodawcę do siebie, do organu. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej funkcjonuje w obszarze podmiotów, które nie produkują i nie handlują, a więc, jak pan przewodniczący raczył powiedzieć, zupełnie nieuregulowana zostaje strefa różnego rodzaju agencji, również agencji pracy tymczasowej, różnego rodzaju stowarzyszeń.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#BożenaBorysSzopa">Najistotniejszy jest tu problem usług. Dziś inspektor pracy, zanim pójdzie na kontrolę, musi sprawdzić, jak według rejestru funkcjonuje pracodawca – czy jest tylko podmiotem produkującym, czy też poza produkcją prowadzi też usługę i czy obszar, który inspektor będzie chciał skontrolować, należy do usług, czy też do produkcji.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#BożenaBorysSzopa">Mamy więc pewien dualizm prawny, funkcjonujący, niestety, już w obszarze wydawania przez sądy, zwłaszcza administracyjne, ustaleń, co jest ustawą lex specialis.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł Mirosław Sekuła słusznie zauważył, że propozycja pana prezydenta odnosi się do art. 84. Właśnie w tymże artykule, w rozdziale 5, ustanowione są wszystkie wyłączenia. I w tym wyłączeniu w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej znajduje się wyłączenie Inspekcji Sanitarnej, która jeśli bada zagrożenie zdrowia dotyczące produkcji żywności, korzysta z wyłączenia. I takie wyłączenie w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej odnoszące się do Inspekcji Weterynaryjnej, Inspekcji Sanitarnej jest w określonych warunkach, właśnie w art. 84, odnoszącym się do wyłączeń.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#BożenaBorysSzopa">Jak już wspomniałam na wstępie – i mówię to jako były główny inspektor pracy – chylę czoło przed polskimi przedsiębiorcami. Podkreślałam to wielokrotnie i dziś również. Mamy, panie pośle, ponad 4 mln przedsiębiorców, świetnych, dobrze zorganizowanych, funkcjonujących zgodnie z przepisami prawa. Sprawozdanie Inspekcji Pracy rokrocznie obejmuje ok. 60 tys. przedsiębiorców – proszę zwrócić uwagę na skalę: 4 mln i 60 tys. – u których stwierdza się nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#BożenaBorysSzopa">Jeśli chodzi o dyskutowane dziś przepisy, to można by sytuację porównać z taką, w której ustalono by, że trzeźwość kierowców policjanci mogą kontrolować tylko w wypadku kierowców autobusów, ale nie wolno im już robić tego w wypadku kierujących prywatnymi samochodami. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej daje możliwość bezwzględnego kontrolowania o każdej porze dnia i nocy kopalni wydobywających węgiel jako przedsiębiorstw produkcyjnych, ale zabrania już takiej kontroli pracujących na terenie tej samej kopalni zakładów świadczących usługi na rzecz kopalni. 100 tys. górników zatrudnionych jest w przedsiębiorstwach górniczych o nazwie „kopalnia węgla kamiennego”, a prawie tyluż pracowników zatrudniają podmioty gospodarcze funkcjonujące jako podmioty usługowe w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#BożenaBorysSzopa">Proszę wybaczyć mi przykład górnictwa. Taką samą sytuację mamy i w budownictwie, bo funkcjonuje i budownictwo wykonujące budowę, podlegające przemysłowi, jak też spółki okołobudowlane, wykonujące prace na budowie stadionów, świadczące usługi na rzecz wielkich podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#BożenaBorysSzopa">Jest jeszcze jeden artykuł, i trudno nie zgodzić się panem ministrem z Ministerstwa Gospodarki. Jest otóż w ustawie zapis, który dopuszcza wejście do zakładu o każdej porze dnia i nocy bez uprzedzenia w wypadku gdy istnieje zagrożenie zdrowia i życia. W swym słowie wstępnym wspomniałam, że są zakłady pracy zamknięte, gdzie zagrożenie dla zdrowia i życia stanowią nie tylko maszyny i urządzenia, które można sprawdzić po wejściu na teren zakładu, ale stosowane też są technologie zabronione konwencjami międzynarodowymi. To zaś stwierdzić może inspektor tylko po przejrzeniu dokumentacji i wejściu na teren zakładu. Mieliśmy do czynienia z katastrofą budowlaną, gdzie operator dźwigu nie miał uprawnień do pracy na tym urządzeniu. To również inspektor może stwierdzić dopiero po wejściu na teren zakładu pracy. A na teren zakładu pracy o każdej porze doby może wejść tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z przedsiębiorstwem produkcyjnym bądź handlowym. Pozostałe zakłady pracy natomiast podlegają ustawie o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#BożenaBorysSzopa">Przy całym szacunku dla ustawy, która jest dobrą ustawą dla przedsiębiorców, należy dodać, że temat dotyczący czytelności kontroli organu, który w ub. roku obchodził swe 90-lecie, jest szalenie ważny również z punktu widzenia wprowadzenia ładu prawnego, ładu, którym posługiwać się będą niebawem sądy, a – jak wspomniałam – pierwszy wyrok z uzasadnieniem już zapadł.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#BożenaBorysSzopa">Myślę, że to już wszystko, co chciałam wyjaśnić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo za to gruntowne wyjaśnienie sytuacji. Przypominam sobie spotkanie w Kancelarii Prezydenta, podczas którego wraz z przedstawicielami różnych podmiotów, Rady Ochrony Pracy, zakładów pracy, uczestniczyłem w dyskusji na temat katastrofy w górnictwie, chyba w „Halembie”, w której zginęli górnicy zatrudnieni właśnie przez firmy usługowe, a nie przez przedsiębiorstwo produkcyjne, czyli kopalnię.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Szanowni państwo, mamy wniosek formalny pana przewodniczącego Janusza Krasonia o przyjęcie opinii nr 22, z której treścią pan poseł nas zapoznał, a która dotyczy pozytywnego zaopiniowania zmiany zawartej w art. 1 pkt 2 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy są inne wnioski formalne? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Kto więc jest za przyjęciem opinii o treści przedstawionej przez pana przewodniczącego?</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię przy 5 głosach za, 3 przeciw i 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#ArkadiuszCzartoryski">Punkt drugi porządku to ocena funkcjonowania ustawy z 13 kwietnia 2007 roku o Państwowej Inspekcji Pracy. Mam propozycję, którą kieruję szczególnie do głównego inspektora pracy. Ponieważ otrzymaliśmy na piśmie obszerny materiał, za który dziękujemy, przedstawiony przez Państwową Inspekcję Pracy na powyższy temat, w kolejnym zaś punkcie porządku obrad powołujemy podkomisję nadzwyczajną do przygotowania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o PIP, chciałbym zaproponować, żeby dyskusję na temat funkcjonowania ustawy z 13 kwietnia 2007 roku przenieść na forum podkomisji. Gdyby pan inspektor oraz państwo posłowie wyrazili zgodę, tak właśnie postąpilibyśmy. Przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy będą zaproszeni do uczestniczenia w posiedzeniach podkomisji, a materiał, o którym mowa, to właściwie materiał wyjściowy do prac podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy państwo posłowie wyrażają zgodę na proponowane rozwiązanie? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#ArkadiuszCzartoryski">W punkcie trzecim mamy powołać podkomisję nadzwyczajną do przygotowania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przypomnę, że w czasie prac Komisji zdecydowaliśmy się już na powołanie podkomisji. Dziś więc powinniśmy tylko zgłosić kandydatów do tego gremium i dokonać ich wyboru.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#ArkadiuszCzartoryski">Proponuję, byśmy powołali podkomisję w składzie pięcioosobowym. Czy są uwagi na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MirosławSekuła">Mam pytanie. Jeśli byłby to skład pięcioosobowy, to jak wyglądałoby to pod względem parytetu? W wypadku podkomisji siedmioosobowej byłoby to proste: 3, 2, 1, 1. W wypadku zaś pięcioosobowej jak by to miało być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Panie przewodniczący, bardzo się cieszę że jest pan poseł Krzysztof Borkowski, jedyny w Komisji przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego, i pytanie jest w zasadzie do pana posła. Jeśli wyraża pan poseł wolę pracy w podkomisji, powinniśmy moim zdaniem powołać ją w składzie siedmioosobowym. Jeśli zaś ze względu na inne obowiązki nie wyraziłby pan poseł zgody na uczestnictwo w jej pracach, to sądzę, że wystarczający byłby skład pięcioosobowy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dlatego też proszę pana posła o wypowiedź w powyższej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofBorkowski">Prace zaczną się niebawem, od następnego posiedzenia Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Będą trwały kilka miesięcy i efektem będzie projekt, który trafi do naszej Komisji, gdzie będziemy go dyskutować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KrzysztofBorkowski">Ponieważ mam zostać przeniesiony do innej Komisji, nie mogę uczestniczyć w pracy podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KrzysztofBorkowski">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Rozumiem, dziękuję. Czy wobec powyższego byłaby zgoda na powołanie pięcioosobowej podkomisji, w skład której wchodziłby jeden przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej i po dwóch przedstawicieli Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan poseł Marek Cebula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekCebula">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Sądzę, że powinniśmy jednak wybrać podkomisję według parytetu siedmioosobowego. Nie wiem, czy skład pięcioosobowy ma uzasadnienie. Chciałbym uzasadnić natomiast wniosek o skład siedmioosobowy. Jeśli za jakiś czas pana posła Krzysztofa Borkowskiego nie będzie, to nie ma problemu z tym, żeby skład podkomisji się zmienił. Wydaje się natomiast, że praca dotyczy całego parlamentu i dobrze by było, aby przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego również uczestniczył w pracach przygotowawczych do tej ustawy. Wiemy, jak wyglądała praca nad ustawą o Najwyższej Izbie Kontroli i być może później będzie łatwiej na sali sejmowej obronić przygotowany projekt, gdyż niewykluczone, że w Komisji znów będziemy pracowali pod presją czasu, a w efekcie osoba niezorientowana z Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie mieć dodatkowe pytania i ciężko będzie powtarzać w gronie Komisji dyskusję z podkomisji. Zapętlimy się. Dlatego też wnosiłbym jednak o skład siedmioosobowy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekCebula">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Jestem otwarty na sugestie. Jeśli chodzi o parytet, to i tak będzie on zrealizowany w gronie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanuszKrasoń">Szanowni państwo. Przewiduję, że praca podkomisji będzie musiała zostać podzielona na dwa etapy: w pierwszym etapie, myślę, że pilnie, należy rozpatrzeć konieczność zmiany przepisów ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy dotyczących ośrodka szkoleniowego. Dyskutowaliśmy o tym. W związku z wejściem w życie przepisów wprowadzających ustawę o finansach publicznych, do końca bieżącego roku zakłady budżetowe ulegają likwidacji. PIP ma zaś taki zakład. Kolejnym etapem prac podkomisji będzie duża, solidna nowelizacja całej ustawy, wynikająca z jednej strony z inspiracji zawartych w analizie, które przedstawił główny inspektor pracy, z drugiej zaś z wieloletnich doświadczeń z pracy Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanuszKrasoń">Mam propozycję, by podjąć kierunkową decyzję, że podkomisja będzie liczyła siedmiu członków; gdy odejdzie z Komisji pan poseł Krzysztof Borkowski, jak rozumiem, zastąpi go inny przedstawiciel Klubu PSL. Dziś natomiast powołajmy podkomisję – zgodnie z wnioskiem posła Marka Cebuli – parytetowo: 3, 2, 1, w związku z czym rozpoczniemy pracę w sześcioosobowym składzie, po czym dołączy do nas nowy przedstawiciel PSL, i mam nadzieję, że nastąpi to, gdy przejdziemy do pracy nad dużą nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Nie wiem, jak państwo uważają, ja sądzę jednak, że to logiczna propozycja – 3, 2, 1, czyli sześć osób, siódma ewentualnie dojdzie, gdy Polskie Stronnictwo Ludowe skieruje do pracy w naszej Komisji inną osobę.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, pan poseł Krzysztof Borkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofBorkowski">Panie przewodniczący, ponieważ zmiana, o której wspomniałem, nie została jeszcze dokonana, siłą rzeczy będę reprezentował na razie PSL, jeśli podkomisja będzie siedmioosobowa. Później nastąpi wymiana.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KrzysztofBorkowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Tak więc możemy od razu powołać siedem osób: 3, 2, 1, 1. Proszę o zgłaszanie kandydatur. Ze swej strony zgłaszam pana posła Krzysztofa Borkowskiego, pana przewodniczącego Janusza Krasonia oraz – już w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość – pana posła Roberta Telusa i pana posła Jana Burego.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Oddaję głos panu przewodniczącemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MirosławSekuła">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ja również chciałem zgłosić pana przewodniczącego Janusza Krasonia i pana posła Krzysztofa Borkowskiego, a ponadto trzech kandydatów z Platformy Obywatelskiej: pana posła Jarosława Piętę, pana posła Marka Cebulę oraz panią poseł Irenę Tomaszak-Zesiuk.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Czy jest zgoda na taki skład podkomisji? Nie ma sprzeciwu, a zatem uważam, że powołaliśmy podkomisję siedmioosobową w następującym składzie: pan poseł Krzysztof Borkowski, pan poseł Robert Telus, pan poseł Jarosław Pięta, pan poseł Marek Cebula, pani poseł Irena Tomaszak-Zesiuk, pan poseł Jan Bury, pan poseł Janusz Krasoń.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę, by po zakończeniu posiedzenia zechcieli państwo pozostać na chwilę w celu ukonstytuowania się podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy są uwagi w punkcie poświęconym sprawom bieżącym? Nie ma. Wyczerpaliśmy więc porządek. Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>